Business Code

Page 1

Numer 2(6) Czerwiec/Lipiec/Sierpieo 2013

DOOKOŁA ŚWIATA JAPONIA SZEŚCIOMA ZMYSŁAMI

MOTYW NUMERU SAVOIR-VIVRE PODSTAWOWE ZASADY DRESS CODE BODY LANGUAGE SZTUKA PISANIA E-MAILI KULTURA WYPOWIEDZI

BONUS PLANOWANIE W TRZECH POZIOMACH

Business Code

1


W numerze: GOŚD PODRÓŻ ZMYSŁÓW

4

Wywiad z organizatorami ekspedycji do Gruzji

MOTYW NUMERU SAVOIR-VIVRE

7

W czym tkwi sedno sprawy?

BODY LANGUAGE

9

4

Twoje ciało też ma coś do powiedzenia

DRESS CODE

10

Podstawowe zasady dla Pao i Panów

BÓG, HONOR, SAVOIR-VIVRE

12

Sztuka pisania oficjalnych maili

KULTURA WYPOWIEDZI

13

… A poprawnośd polityczna

ROZWÓJ IDEA ZŁOTEGO KRĘGU

15

What? Why? How?

CSR

16

Jak firmy poprawiają swój wizerunek?

RACHUNEK MAKLERSKI

17

Podstawowe informacje

FESTIWAL BOSS

19

Kilka słów o festiwalu 7

DOOKOŁA ŚWIATA NIE-FRANCJA

20

Magiczne Lille

JAPONIA SZEŚCIOMA ZMYSŁAMI Nieksiążkowo i nieprzewodnikowo

22


NASZYM ZDANIEM BIBLIA WSPÓŁCZESNEGO CZŁOWIEKA 25

„7 nawyków skutecznego działania” KIM BYŁAŚ DZIEWCZYNO?

27

Déja vu codzienności, jamais vécu nowej nadziei?

BONUS Planowanie w trzech poziomach

29

Marzenia w zasięgu ręki

Drodzy czytelnicy! W Wasze ręce oddaję kolejny numer Magazynu naszej organizacji. Tym razem za motyw przewodni obraliśmy savoirvivre, w tym body language i dress code. Są to zagadnienia o tyle ważne, że towarzyszą każdemu z nas na co dzień niemal w każdym miejscu i mają ogromny wpływ na to jak odbiera nas otoczenie. Pamiętajcie, że wszystkie zasady z dziedziny SV to nie tylko sztywne reguły, ale i wskazówki, które pomogą nam zyskać sympatię, a także wywrzeć dobre wrażenie na rozmówcach. Znajomość savoirvivre pozwoli Wam odnaleźć się w każdym towarzystwie i uchroni przed niezręcznymi gafami. W numerze także artykuły z innych dziedzin, w tym bankowości. Serdecznie zapraszam do czytania w imieniu swoim i redakcji.

Redaktor Naczelna Magdalena Poprawa

20

BUSINESS CODE Magazyn Przedsiębiorczego Studenta

Wydawnictwo Dolnośląskie Studenckie Forum Business Centre Club, Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu, Komandorska 118/120, bud. B/F pok. 14, 53-345 Wrocław Adres redakcji: Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu, Komandorska 118/120, bud. B/F pok. 14, 53-345 Wrocław E-mail: business.code@sfbcc.org.pl

Redaktorzy: Tomasz Musiałowski, Monika Florczak, Maja Myślińska, Joanna Szyler, Tomasz Jasiński, Jacek Bartczak, Piotr Podhajski, Aurelia Mbayo, Adam Gajda, Grzegorz Idzikowski, Edyta Nikiforuk Korekta: Justyna Kusaj, Magdalena Poprawa, Piotr Podhajski, Skład, grafika: Magdalena Poprawa

Okładka: Zdjęcia: Dominik Chrzan, Silence Vision Photography Modelka: Anna Piotrowicz Wszystkie prawa do zdjęć zastrzeżone. Business Code

3


GOŚĆ

PODRÓŻ ZMYSŁÓW Mówi się, że dzięki podróżom człowiek ma szansę dotknąć nieznanego i spojrzeć na świat z innej perspektywy. Już niedługo przed taką możliwością stanie sześciu studentów i sześć osób niewidomych, które wyruszą na ekspedycję coachingową do Gruzji. Skąd pomysł na wyprawę? Dlaczego Gruzja? Jak wygląda organizacja takiego wyjazdu? Na te i wiele innych pytań odpowiada Karolina Stefaniak, pomysłodawczyni ekspedycji oraz Mateusz Dziewit, jeden z jej organizatorów. Business Code: Skąd pomysł na wyprawę? Karolina Stefaniak: Pomysł na wyprawę zrodził się w Gruzji, podczas Wolontariatu Europejskiego, który odbyłam w Zugdidi w miesiącach od lipca do sierpnia 2012 roku. Wraz z innymi wolontariuszami dużo rozmawialiśmy: o życiu, o tym, co chcemy robid, o pracy. Pojawiało się wiele wątpliwości i pytao. Okazało

się, że niektórzy z nas ukooczyli studia, ale mieli wątpliwości, co do swojej przyszłości. No i właśnie wtedy w mojej głowie narodził się pomysł zorganizowania ekspedycji, dla studentów lub świeżych absolwentów szkół wyższych, która pozwoliłaby im lepiej poznad siebie i bardziej świadomie wybrad swoją drogę życiową. Po powrocie do kraju brałam udział w projekcie unijnym, gdzie współpracowałam z osobami niewidomymi. Podczas kolejnych rozmów coraz bardziej się otwierali, mówili o swoich lękach, blokadach, a także o tym, że chcieliby spróbowad czegoś nowego. Przyznali też, że swoją niepełnosprawnośd często traktują, jako ułomnośd, przez co czują się niedowartościowani i trudno im wyjśd do ludzi. Kiedy wszystko na spokojnie przemyślałam doszłam do wniosku, że połączenie osób niepełnosprawnych i studentów mogłoby byd niezwykle pomocne i pouczające dla obu tych grup. Dzięki niemu mogliby poznawad sie-

bie, a także wzajemnie się wspierad na drodze ku pokonywaniu własnych barier. BC: Czy Gruzja Panią czymś zaskoczyła? KS: Przede wszystkim przepięknymi widokami. Góry w Gruzji są niesamowite, potężne. Uwagę przyciągają też wodospady. Takie otoczenie sprzyja kontemplacji i oderwaniu od codzienności. W czasie wędrówek, razem z innymi wolontariuszami mogliśmy odciąd się od Świata i skupid na pięknie przyrody oraz przeżyciach wewnętrznych. Podczas swojego pobytu zwiedziliśmy praktycznie całą Gruzję. Nawiązaliśmy też sporo znajomości z jej mieszkaocami, którzy są mili, niezwykle gościnni i bardzo przyjaźnie nastawieni do Polaków. BC: Od czego powinniśmy zacząd jeśli chcemy zorganizowad taki wyjazd? KS: Naszym pierwszym celem było pozyskanie patronów. I muszę przyznad, że był to proces dosyd długi, angażujący sporo osób. Dużo mniej problemów sprawiło wybranie miejsca, Tushetii, która jest rejonem niezwykle malowniczym.

„Podczas swojego pobytu mogliśmy odciąć się od świata, skupić na pięknie przyrody oraz przeżyciach wewnętrznych”


GOŚĆ

Mateusz Dziewit: Dużo pracy zaoszczędziło nam nawiązanie kontaktu z Parkiem Narodowym w Tushetii, który już od wielu lat zajmuje się organizacją takich wypraw. Dzięki niemu mamy zapewnione wyżywienie i noclegi, kiedy już znajdziemy się w Gruzji. Warto dodad, że organizacja takiego wyjazdu to uczenie się na własnych błędach. Wiadomo, że jeśli wcześniej tego nie robiliśmy praca była długa i mozolna, ale zebraliśmy sporo doświadczenia, na którym możemy się opierad przy kolejnych projektach. BC: Jak wygląda trasa w Gruzji? KS: Przede wszystkim zależy nam na tym by było bezpiecznie. Sama trasa jest tak dobrana by była przyjazna ludziom niewidomym. Każdego dnia będziemy wędrowad od miejscowości do miejscowości, a same odcinki trasy są tak dobrane, aby znalazł się czas na interakcje z miejscową ludnością. Nie wykluczamy pomocy im, na przykład przy zagrodach, ale to jak to będzie wyglądało okaże się już na miejscu. Oczywiście w planach również zapoznawanie się z kuchnia Gruzioską, tradycją i muzyką.

„Góry

w Gruzji są niesamowite, potężne”

a także w przekonaniu, że osoby niewidome chętnie wezmą udział w projekcie. MD: Odnośnie osób pełnosprawnych, czyli tej szóstki studentów bądź absolwentów to rekrutacja wciąż trwa. Chcemy wybrad osoby, których celem jest rozwój, a także BC: A czy ta grupa dwunastu osób potrafią pracowad w grupie i są już jest wybrana? Jakie wymagania cierpliwe. Zależy nam na tym by muszą spełniad studenci myślący wszystko sprawnie przebiegało, o takim wyjeździe? a jak wiadomo, wędrówka po górach czy opieka nad osobami niewiKS: Grupę ludzi niewidomych podomymi może sprawiad niektórym mógł nam zebrad niedowidzący problemy. Po wybraniu aplikacji, chłopak ze Świdnicy. To on znalazł zależy nam by porozmawiad z kanchętnych z całego Dolnego Śląska, którzy wyrazili chęd wzięcia udziału dydatami, na żywo bądź telefoniczw projekcie i którzy, co było bardzo nie, bo zgłaszają się osoby z całej Polski. Planujemy również przepromiłe, mogli przyjechad do Wrocławadzid sesje assesment center, jako wia na spotkanie organizacyjne. W czasie zebrania omówiliśmy całą ostatni etap rekrutacji. KS: Podczas wyprawy chcemy stwowyprawę, zwracając uwagę na rzyd pary, tak by osoba widoma potencjalne trudności. Muszę przyznad, że całe spotkanie mocno mogła prowadzid niewidomą. nas utwierdziło w całym pomyśle,

BC: Kiedy wszyscy członkowie wyprawy będą mieli szanse się spotkad? KS: Przed właściwą ekspedycją planujemy trzydniowy wyjazd w góry Bystrzyckie gdzie wszyscy będą mieli szansę się poznad i sprawdzid swoje umiejętności na mini wędrówce. Taki krótki wyjazd pozwoli uczestnikom dostrzec swoje mocne i słabe strony, a także prześle jasny komunikat pt. „Co jeszcze muszę przedwiczyd?” BC: A czy jest coś czego obawiają się Paostwo organizując taką wyprawę? MD: Ciężko powiedzied, bo to zależy od tego jak osoby odnajdą się na miejscu. Sama wędrówka jest sporym wyzwaniem. Zależy nam na tym by wszyscy czuli, że są odpowiedzialni nie tylko za siebie, ale i za całą grupę. —>

Business Code

5


GOŚĆ KS: Nad całym zespołem będzie czuwał coach, a więc będzie dużo rozmów indywidualnych i zespołowych tak by jak najbardziej zminimalizowad poczucie odrzucenia, czy zagrożenia. Chcemy by podczas sesji z coachem uczestnicy jak najbardziej siebie odkrywali, przekraczali swoje bariery i wykraczali poza strefy komfortu. Wszystko jednak się okaże na wyjazdowym spotkaniu, które zbliża się wielkimi krokami. MD: Spotkanie będzie z zawodowym coachem i trenerką, która podczas tej 3-dniowej mini wyprawy przeprowadzi szkolenia dla uczestników ekspedycji. Trenerka jedzie również do Gruzji, po to by nad wszystkim czuwad tak żeby osoby niewidome czuły się pewniej. Trenerka, na co dzieo pracuje z osobami niepełnosprawnymi, brała udział w różnych projektach, więc wie, czego osoby niewidome potrzebują i co może byd dla nich trudnością. BC: Przewidziana jest jakaś relacja z podróży? KS: Możliwe, że będzie przez stronę, ewentualnie przez facebooka. Niektóre z osób niewidomych studiują dziennikarstwo, lub po prostu lubią pisad. Dzięki nim będzie szansa poznad Gruzję zmysłami powonienia czy słuchu. Przewidujemy też dodawanie zdjęd i filmików na bieżąco.

BC: A jak zachęciliby paostwo studentów do działalności na rzecz innych? Wielu działa, ale sami przyznają, że często tego nie czują, że to się gdzieś wypaliło... MD: Na pewno trzeba wiedzied, czego się chce. Jeśli za coś się bierzesz to rób to od początku do kooca, tu nie ma miejsca na słomiany zapał. KS: A żeby to wiedzied dobrze pojechad na taką ekspedycję, bo właśnie dzięki niej można te cele w sobie odnaleźd. Jeśli już wiesz, co chcesz robid to masz ogromną motywację. W moim przypadku pomysł się zrodził, ale mógł się jeszcze szybciej rozpłynąd. Na szczęście tak się nie stało, a wszystko dzięki chęciom i uporowi, które cały czas mnie napędzały. Ludzie powinni mied zdefiniowane swoje plany. MD: ważna jest również samoświadomośd. Należy znad swój potencjał i wiedzied, co chce się w życiu osiągnąd lub czego dokonad. Przede wszystkim nie wolno zapominad o słabych stronach i pracy nad nimi. Ważne jest by stale się doskonalid. BC: Samo zdefiniowanie celów często jest sporym problemem…

KS: Dlatego dobrze zrobid kilka rzeczy. Popracowad w paru miejscach, sprawdzid, w czym naprawdę jest się dobrym i co sprawia przyjemnośd. Należy znaleźd swoje wartości, BC: W planach są kolejne wyprawy? ważne dla nas, bo to one motywują nas do działania. Dla mnie taką warKS: Plan jest taki by kolejna ekspedytością jest ciekawośd świata: ja to cja była międzynarodowa. czuję, to mnie motywuje, to jest we MD: Jeżeli chodzi o samo miejsce to mnie zakorzenione i dodaje siły oraz pod tym kątem też myśleliśmy o Gruchęci by takie wyjazdy organizowad. zji, a więc byłoby to kontynuowanie projektu, a nie tworzenie go od BC: A jakie daliby Paostwo rady osopoczątku. Zakładam też, że jeśli uda bom, które taką wyprawę chciałyby nam się teraz, to skrzydła urosną. zorganizowad? W chwili obecnej jest jeden wyjazd KS: Osoba, która chce zorganizowad w roku, a może już niedługo będzietaką ekspedycję musi byd całkowicie my organizowad więcej?

przekonana, że to, co chce osiągnąd jest dobre i ma sens. MD: Nie można za łatwo się zniechęcad. Owszem, nie zawsze jest ładnie, pięknie, czasem trzeba próbowad raz, drugi, trzeci, a potem znowu, ale jak już się uda to przeszliśmy kolejny krok milowy. I ten oto krok powstrzymuje nas przed wycofaniem i porzuceniem wszystkiego. KS: Jak już przejdziesz jeden taki krok, a potem następny dostajesz dużego Powera. Zaczynasz widzied, że to co robisz ma sens. Oczywiście należy sporo odczekad, bo jest dużo działao, które są mało istotne, ale wszystkie składają się na to jak finalnie będzie to wyglądało. Zanim zobaczy się efekt koocowy należy bardzo dużo poczekad i bardzo dużo pracy w to włożyd. Dobrze jest dostrzegad najmniejsze sukcesy i potrafid się nimi cieszyd. Nie wolno odpuszczad. MD: Kiedy już coś robisz ważne jest potwierdzenie, że to ma sens. Przyznam, że nam było miło jak ludzie zaczęli zauważad i doceniad to, co robimy, bo kiedy zaczęliśmy rozsyład informacje na facebooku spotkaliśmy się z dużym zainteresowaniem i pozytywnymi komentarzami. KS: Jeśli czujesz, że coś dla Ciebie jest ważne nie daj się zniechęcid nieprzychylnymi komentarzami, czy niepowodzeniami. Nie ma sensu słuchad, że nie ma pieniędzy, że jest kryzys, należy wierzyd w siebie i ufad swojej intuicji. MD: Miej świadomośd, że ludzie mówią, ale nie poddawaj się. ROZMAWIAŁA MAGDALENA POPRAWA Jeśli zainteresowała Was wyprawa, w Imieniu organizatorów, a także DSF BCC, które jest oficjalnym patronem wyjazdu, serdecznie zapraszamy na stronę facebook ekspedycji, gdzie będziecie mieli szansę dowiedzied się więcej: www.facebook.com/WyprawaGruzja


MOTYW NUMERU:

Savoir– vivre

* Podstawy * Body Language * Dress Code * Wiadomości e-mail

Savoir vivre – w czym tkwi sedno sprawy? Z czym nam się kojarzy człowiek elokwentny, kulturalny? Pierwsze skojarzenia jakie pojawiają się w naszej głowie to przede wszystkim mimika, sposób wysławiania się, styl bycia i ruch ciała. To wszystko składa się na postrzeganie nas przez innych ludzi. Istotne jest jak nas zapamięta otoczenie. To, w jaki sposób trzymamy widelec i nóż, oraz czy głośno mlaskamy przy stole może sprawid, że przyjaciele nie będą mieli ochoty towarzyszyd nam dalej przy posiłku. Oto kilka podstawowych zasad, które przypomną Czytelnikowi jak zachowywad się, aby znajomi postrzegali nas z życzliwością.

Nie zapomniałeś przypadkiem o nich? Bądź uprzejmy w stosunku do innych, a na pewno Ci się to opłaci. A gdy przychodzi do przywitania…

Jak to było? Kto pierwszy podaje rękę? Takie myśli zajmują Ci głowę, gdy idziesz ulicą a właśnie znajomy Cię zauważył i już rusza Złota zasada w Twoją stronę. KonwencjonalUśmiechaj się szczerze do każde- nym zachowaniem bezsprzecznie go. To właśnie uśmiech jest najbędzie to, że mężczyzna pierwszy częściej zapamiętywany. Staraj się wita się z kobietą. Jeśli pochyli się nie okazywad nadmiernych emo- nad Twoją dłonią by ją pocałowad, cji. Jeżeli nie jesteś dziś w dobrym pozwól mu na to. Nie wyrywaj humorze, nie pokazuj tego, pod- ostentacyjnie ręki. Świadczy to stawą jest opanowanie i spokój. o braku dobrych manier. Jeżeli Z uśmiechem na twarzy zapewne jesteś pewna, że nie przepadasz łatwiej będzie Ci załatwid wszyst- za tym zwyczajem, podaj mu rękę kie swoje sprawy, a otoczenie do uścisku nisko, z kciukiem w góodbierze Cię jako pogodną, opty- rze. Z kolei panowie wymieniają mistyczną osobę, z którą miło się się silniejszym uściskiem dłoni, co współpracuje. świadczy o pewności siebie i darzeniu się zaufaniem. Warto Proszę, przepraszam i dziękuję. nadmienid, że młodsza kobieta Jak miło brzmią te słowa. pierwsza wita się z kobietą starszą

lub z kobietą o wyższej randze np. w firmie. Kobiety na ogół witają się lekkim uściskiem dłoni lub jednym czy dwoma pocałunkami w policzek. Przyjęcie u znajomych Bądź punktualny - spóźnianie się nie jest miłe dla gospodarzy. Świadczy o braku szacunku do nich, a także do ich pracy włożonej w organizację wydarzenia. Z drugiej strony przychodzenie przed czasem też nie jest właściwe. Gospodarze mogą nie byd jeszcze gotowi do przyjmowania gości. Ważne jest, że pierwsza kłania się osoba, która właśnie przyszła (brak jest rozróżnienia co do płci w tym przypadku). Może to byd "dzieo dobry" na powitanie wszystkich opatrzone lekkim skinieniem głowy. Jeśli nie chcesz, nie musisz podchodzid do każdego, witad się z osobna i zagajad rozmowę. —> Business Code

7


MOTYW

Ale gdy nie znasz zaproszonych gości…

Rys. Anna Piotrowicz

…powinni Cię przedstawid gospodarze. Jeżeli tego nie mogą zrobid w danej chwili, nie obawiaj się przejmij inicjatywę i pewnie się wszystkim przedstaw. Jeśli jesteś mężczyzną, najpierw podejdź z powitaniem do pao, następnie do panów. Jeśli jesteś kobietą pozdrów płed piękną oraz poczekaj, aż panowie sami podejdą do Ciebie.

rozmówczynią jest pani o obfitych kształtach, staraj się nie chwalid, że Twój mężczyzna uwielbia płaski brzuch lub że kochasz jeśd słodycze, a dieta nie jest Ci do niczego potrzebna. Gdy rozmawiasz z nieznajomym staraj się nie podawad mu w pigułce wszystkich głębszych wydarzeo z Twojego życia, nie frustruj się na sąsiadkę, że znów zrobiła za głośną imprezę, bo byd może nieznajomy okaże się jej przyjacielem. Pamiętaj - świat jest mały.

do kooca przyjęcia. Z drugiej strony, jeśli otrzymasz pozytywną odpowiedź, poczekaj aż goście zjedzą posiłek i wtedy zapal. Telefon

Jeżeli musisz zadzwonid do nieznajomej osoby, powinieneś wiedzied, że masz czas do 20:00. Po tej godzinie niegrzecznie jest telefonowad. Jeżeli chcesz się skontaktowad z bliskimi, dopasuj się do ich trybu życia. Czasami niektórych można złapad dopiero Porozmawiajmy w godzinach późnego wieczora, Chciałbym zapalid innych z samego rana. Nie obaNie poruszaj niewygodnych Śmiało zapytaj gospodarza przy- wiaj się zasygnalizowad rozmówtematów przy stole. Niewskazane jęcia, czy można zapalid papiero- cy, że nie masz czasu, gdy ten jest wszczynanie politycznych czy sa. Jeżeli otrzymasz odmowę, dzwoni nie w porę. Grzecznie kontrowersyjnych sporów. spróbuj się dowiedzied czy mopowiedz, że jesteś zajęty Możesz zniszczyd przyjemną atżesz to zrobid na balkonie. Jeśli i oddzwonisz. mosferę, którą starali się zbudonie ma balkonu, czy innego miejwad gospodarze. Jeżeli Twoją Sprawa nadrzędna – wyłączaj sca, niestety musisz wytrzymad komórkę w teatrze, kinie, operze i na spotkaniu. Serio, to nie jest Jeśli chcesz zapalid – śmiało miłe, gdy nieustannie dzwoni ci zapytaj gospodarza, nawet jeśli coś w kieszeni. Tutaj raczej nie wyrazi zgodę poczekaj aż trzeba niczego tłumaczyd. Staraj wszyscy skooczą posiłek. się ograniczad rozmowy przez telefon w tramwaju, pociągu i miejscach publicznych. Dbaj o komfort współpasażerów oraz rozmówcy. Tak naprawdę nikt nie chce słuchad przez całą drogę jak Ci minął dzieo. Ogranicz się do minimum, grzecznie odpowiedz, że oddzwonisz później lub znajdź szybko w miarę możliwości miejsce, gdzie nikt Ci nie będzie przeszkadzał. Dzwonek „Ona taoczy dla mnie” nie będzie dobrym pomysłem. Ustaw sobie klasyczny sygnał, aby nie drażnid innych osób. A Ty zachowasz klasę. EDYTA NIKIFORUK


MOTYW BODY LANGUAGE czyli… Czy wiesz, że w rzeczywistości słowa mają niewielki wpływ na odbiór komunikatu? Często w wyniku nieprzewidzianych sytuacji zamykamy się w tym, co mówimy, a wtedy nasze ciało, w wyraźny sposób, dopowiada całą resztę. Gesty, postawa i mimika to przesył emocji, a jak wiadomo – EKSPRESJE NIE KŁAMIĄ.

Fot. Dominik Chrzan

Mowa ciała jest pojęciem niezwykle intrygującym. Stała się chętnie podejmowanym przedmiotem badao naukowych, dzięki czemu dziś zauważamy komunikaty wysyłane podświadomie, a wiedzę na ich temat możemy wykorzystywad w codziennych sytuacjach. Na dobry początek - garstka teorii Antropolog Albert Mehrabian jest twórcą tezy stanowiącej o tym, że 55 % odbieranych przez nas informacji o rozmówcy generujemy na podstawie obserwacji języka jego ciała. 38 % stanowi tonacja głosu, a tylko 7 % należy do kanału werbalnego, czyli słów. I to właśnie takie liczby są najczęściej cytowane na większości szkoleo dotyczących mowy ciała. Ale jak to się mówi, nauka może mied wiele imion (i nazwisk): specjalista X na podstawie własnych badao stwierdzi, że proporcje są równe, specjalista Y zawyży wartośd słów, ale jedno jest pewne – każdy z nich zasygnalizuje, że język ciała jest doskonałą wskazówką do poznania osobowości naszego rozmówcy. Język ciała, a płed

UWAGA! Aspekty niewerbalne coraz częściej podlegają ocenie pracodawców

względem emocjonalnym – zarówno pozytywnym, jak i negatywnym. Mężczyźni ograniczają się do odruchów naturalnych, jak np. uścisk dłoni – zdecydowany, z nachyleniem sylwetki ku rozmówcy po to, aby okazad mu szacunek, i neutralnych: takich jak bębnienie palcami o stół, będące objawem nudy. Jak się okazuje, kobiety mają też większą zdolnośd w odczytywaniu przekazów pozasłownych. Oczy pao widzą więcej niż nam się wydaje, a dodając do tego zmysłu szczyptę intuicji, nie ma możliwości, aby coś umknęło ich uwadze.

Różnica między komunikacją niewerbalną u kobiet i mężczyzn jest spora. Język płci pięknej jest bogatPracodawca obserwuje szy i wyraźnie nacechowany pod

Aspektem języka niewerbalnego zainteresowali się już pracodawcy. Coraz częściej nawiązują współpracę z psychologami, których zadaniem jest odsłonięcie tajemnic charakteru potencjalnego pracownika. Przykładowo - podczas rozmowy kwalifikacyjnej ciało wysyła tyle komunikatów, że bazując wyłącznie na ich obserwacji można wstępnie określid wady i zalety kandydata. Pracownik powinien zdawad sobie sprawę z tego, że każdy jego ruch może byd analizowany przez specjalistę. Rekruterzy wnikliwie badają nasze zachowanie, ale jednocześnie my możemy instynktownie odczytad —> Business Code

9


MOTYW

z ekspresji mimicznych zamiary i oczekiwania pracodawcy. Warto więc pamiętad o tym, aby kontrolowad swoją gestykulację, np. nie bawid się włosami czy długopisem, nie krzyżowad rąk. Ważny jest również kontakt wzrokowy. Unikając go, narażamy się na zmniejszenie prawdopodobieostwa otrzymania pracy. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ osoba, która unika spojrzeo, jest odbierana jako zawstydzona, a nawet nastawiona negatywnie. Co ciekawe, specjaliści zwracają również uwagę na częstotliwośd mrugania – jeśli mrugamy szybko, jesteśmy napięci i zdenerwowani. I gdybyśmy odwrócili kota ogonem, zauważymy, że tak naprawdę nawet wyszkolona osoba, prowadząca spotkanie rekrutacyjne

może nieświadome wysyład nam sygnały wyrażające wstępną aprobatę bądź jej brak. Więc może warto przechytrzyd rekruterów i spróbowad poprowadzid rozmowę w taki sposób, aby stosując tą samą broo, przekonad ich do naszych zalet?

Zamknięcie oczu na dłużej niż sekundę symbolizuje brak zainteresowania rozmową. Patrzenie w dół, to wyraz nieśmiałości. Kolano towarzysza skierowane ku Tobie sygnalizuje zaloty. A tak naprawdę zewnętrzny język ciała jest głęboko zakorzeniony w naszym umyśle. Łączy się z charakteNaucz się dostrzegad rem, temperamentem, intuicją Nasze ciało mówi prawie zawsze: oraz nawykami. Jego rozwój lub kiedy jesteśmy zmęczeni, znudze- próba kontroli wiążą się z poznani, kiedy nie odpowiada nam niem siebie. Jeśli wyuczone gesty towarzystwo danej osoby lub będą zbyt mechaniczne, zdradzą czujemy się niezręcznie w danej swoją „sztuczną” obecnośd. sytuacji, ewentualnie – kiedy się Ale odkrycie ich tajemnicy może zakochamy. Często posługujemy nam pomóc zarówno w przesię konkretnymi gestami, nie chwytywaniu ukrytych treści, jak znając ich znaczenia. Nasze źreni- i wykreowaniu własnego ce rozszerzają się na widok urowizerunku. czej osoby. Napięta sylwetka JOANNA SZYLER oznacza brak pewności siebie.

Sztuka Dress Code O tym jak istotny jest dress code miał okazję przekonać się każdy

nas. Każde bardziej oficjalne wydarzenie, a nawet zwykły dzień w pracy wymaga odpowiedniego stroju, dobranego do okoliczności zgodnie z zasadami dobrego smaku i dress code. Owych dos and don’ts jest dosyć dużo dlatego my przytoczymy tylko najważniejsze z nich. Zanim przejdziemy do zasad warto zaznaczyd, że w wielu miejscach pracy dress code w ogóle może nie obowiązywad bądź byd traktowany mniej lub bardziej restrykcyjnie. Każde biuro, sklep, a nawet urząd ma swoje własne spojrzenie na kulturę ubioru, które należy mied na uwadze wybierając swoją stylizację, a nawet tworząc cały image na dany dzieo. Warto bowiem tutaj zaznaczyd, szczególnie w przypadku pao, że dress code, to nie tylko ubiór, ale i odpowiednio dobrany makijaż i fryzura, a już prawdziwą sztuką jest taki dobór ubrao by nie byd, ani zbyt oficjalnym, a już na pewno nie za bardzo w stylu casual. Wiele osób w tym punkcie mogłoby by

się oburzyd, że przecież, każdy jest inny, wyjątkowy, oraz, że nie ocenia się książki po okładce. Owe argumenty, chod wydają się racjonalne mogą nie mied odbicia w rzeczywistości. Wyobraź sobie, Drogi Czytelniku, jak byś się poczuł pojawiąjąc się na przyjęciu w jeansach i trampkach podczas gdy reszta gości ubrana byłaby wieczorowo? Dress code to nie tylko sztywne reguły, ale i wskazówki, których przestrzeganie ułatwi Ci tworzenie dobrego pierwszego wrażenia, ale i ochroni przez gafami takimi jak ta opisana powyżej. Mamy nadzieję, że przedstawione na stronie obok zasady uchronią Was przed takimi sytuacjami.


MOTYW 1.

Zasady dla kobiet

Koszula. Koniecznie elegancka i prosta. Powinna byd dobrze dopasowana – ani zbyt obcisła, ani zbyt luźna. Źle widziana jest krzykliwa kolorystyka, a także głębokie, nieskromne dekolty.

2.

podczas siadania spódnica nie była wyżej niż na odległośd dłoni od kolana. Obie części garderoby powinny byd w stonowanych kolorach, wskazane kolory to na przykład czero i granat. 3.

Makijaż. Najlepszy jest „make-up no make-up” czyli makijaż na tyle naturalny by nie rzucał się w oczy. Oczywiście jaskrawo czerwone usta i mocne smoky-eye w makijażu dziennym odpadają. Na odrobinę szaleostwa, w oczywiście w granicach rozsądku, można sobie pozwolid podczas firmowych wyjśd wieczorem

4.

Fot. Dominik Chrzan

Spódnica/spodnie. Jeśli spódnica, to niezbyt krótka, wskazana jest taka długośd by

Biżuteria. Wskazana drobna i delikatna . Tu obowiązuje zasada mniej znaczy więcej. Jeśli już jeden element biżuterii się wyróżnia (na przykład korale) zrezygnuj z reszty lub dobierz ją tak by nie rzucała się w oczy.

5.

Buty. Konieczne jest by zakrywały palce, zatem szpilki typu open-toe, czy sandały odpadają. Kolejnym ważnym aspektem jest wysokośd obcasa. Oficjalnie przyjmuje się, że nie powinna byd wyższa niż 5cm.

6.

Rajstopy. W różnych rejonach świata obowiązują różne zasady. Jeszcze do niedawna we wszystkich polskich firmach, nawet latem, koniecznym elementem ubioru były rajstopy. Dziś od tej zasady się stopniowo odchodzi, ale uwaga, bo brak rajstop w niektórych sytuacjach może byd bardzo nie na miejscu.

Zasady dla mężczyzn: 1.

Garnitur. Im późniejsza pora tym ciemniejszy garnitur, te w czarnym kolorze zarezerwowane są głównie na bardzo oficjalne okazje i nigdy nie łączy się ich z brązowymi butami. Oczywiście, podstawą jest, by garnitur był dobrze dopasowany.

2.

Krawat. Istotne jest by był wykonany z dobrego materiału, ciemniejszy od koszuli i jaśniejszy od garnituru. Śmieszne wzorki i rysunki niewskazane. Odpowiednio dobrany powinien sięgad do paska spodni.

3.

Koszula. Coraz częstsze jest odchodzenie od konserwatywnej bieli. Na pierwszy plan weszły koszule w pastelowych kolorach np. błękitnym i z delikatnymi wzorami. Ważne jest by wzór na koszuli nie gryzł się ze wzorem na krawacie.

4.

Pasek. Nieodłączny element stroju. Powinien byd skórzany i dopasowany do koloru butów.

5.

Buty. Ważne by były wygodne, zakryte i bez żadnych udziwnieo. Najbardziej uniwersalne kolory to granat, czero i brąz. W przypadku tych ostatnich istnieje zasada, mówiąca o tym, że przy oficjalnych okazjach nie zakłada się ich po godzinie 18.

6.

Skarpety. Koniecznie ciemniejsze od spodni i wystarczająco długie, by nie odsłaniad nóg. W złym tonie są krzykliwe wzory i kolory. MAGDALENA POPRAWA I PIOTR PODHAJSKI

Business Code

11


MOTYW

Bóg, honor, savoir vivre

Sprzedawczyni w warzywniaku i biznesman kupujący pomidory – z pozoru nic ich nie łączy. Jednak oboje przyswoili zasady dobrego wychowania: mówią sobie dzień dobry i przeprowadzają krótką, kulturowo poprawną pogawędkę. Konwenanse, bon ton i kindersztuba to są elementy składowe abstrakcyjnego terminu, którym jest savoir vivre czyli sztuka życia. Umiejętnośd życia jest niewiarygodnie ważnym elementem dnia codziennego. Wykorzystywana jest wszędzie - w biznesie nazywana protokołem, w Internecie netykietą. W biznesie bardzo często wykorzystuje się narzędzia biurowe oraz Internet, niestety czasem niepoprawnie. Ile razy, Czytelniku, miałeś problem z napisaniem oficjalnego e-maila? Witam na moim terytorium czyli case study! Niech ten artykuł stanie się studium przypadku. Oto realny fragment z korespondencji student-wykładowca (pisownia oryginalna, dane zostały zmienione), zastanówmy się czego należałoby unikad:

Witamy! Panie Magistrze Nowak , kiedy wyśle Pan wyniki z kolokwium z savoir vivre'u?. Pozdrawiamy Studenci 1 roku dyplomacji .

Jak się domyślasz, Drogi Czytelniku, jest to pierwszy e-mail z tej korespondencji więc słowo witamy absolutnie jest nie na miejscu. Polskie słowo witam odpowiada angielskiemu welcome i francuskiemu bienvenu, używa się go będąc gospodarzem przyjmującym gości (witam w moich skromnych progach). Wita się tylko na swoim terytorium. Kiedy piszesz do kogoś e-maila lepiej przywitaj się bezpiecznym dzieo dobry lub dobry wieczór, nawet jeśli osoba może odczytad go o innej porze dnia. Dobrym rozwiązaniem jest też pominięcie przywitania i użycie nagłówka Szanowny(a). Interpunkcja. Bardzo ważną częścią netykiety jest poprawne wypowiadanie – nie tylko pod względem gramatycznym, ale też interpunkcyjnym i stylistycznym. Tak więc znak zapytania i kropka nie mogą stad koło siebie. Ponadto istnieje pewna zasada, według której przed znakiem interpunkcyjnym jednoznakowym ( . , ) / ) nie należy stawiad spacji, jedynie przed dwuznakowymi symbolami ( ? ! ; : ) jest to wymagane. Skoro savoir vivre to też bon ton należy wspomnied o samej stylistyce tego e-maila, która jest

dośd nieprzyjemna. Podpis – przyjmuje się, że e-maile pisane są 1:1, czasem odbiorcą wiadomości jest grupa ludzi, autorem sensus largo również może byd grupa, jednak należy wytyczyd lidera, który podejmie odpowiedzialnośd i przyjmie rolę autora sensus stricte podpisując się pod daną wiadomością. Nigdy nie wysyłajmy anonimowych e-maili, mail podpisany Studenci właśnie takim jest. Panie Profesorze Nie każdy pracownik naukowodydaktyczny jest profesorem. W e-mailach do wykładowców należy używad odpowiednich im tytułów naukowych. Tak więc do doktora piszemy per Panie Doktorze, a do doktora habilitowanego Doktorze lub (jeśli pełni jakieś funkcje na uniwersytecie ) Panie Profesorze. Jeśli piszemy do Pani Doktor, która jest dyrektorem do spraw dydaktycznych w sprawie związanej z nauczeniem e-maila zaczynamy od Pani Dyrektor. Skróty i kropki – jedynie po skrócie od doktora w mianowniku nie stawia się kropki, każdy inny tytuł naukowy w skróconej wersji


MOTYW wymaga kropki, również doktor w innych przypadkach, np. Piszę do dr. (doktora) Kazimierza Nowakowskiego, ale Pan dr (doktor) Kazimierz Nowakowski.

5 zasad pisania e-maili 1.

Savoir vivre jest wiedzą praktyczną, nabywaną z doświadczeniem, kształtuje się dzięki obcowaniu z kulturą. Jest sztuką uprawianą każdego dnia i wartą pielęgnowania, w koocu jak cię widzą, tak cię piszą....

2. 3. 4. 5.

Nagłówek musi zawierad powitanie lub formę Szanowny. Zwracaj się do odbiorcy zgodnie z tytułami. Pisz poprawnie. Nie używaj zwrotów takich jak dzisiaj czy wczoraj. Podpisuj się.

AURELIA MBAYO

Kultura wypowiedzi ≠ polityczna poprawnośd W obecnych czasach każdy merytoryczny dialog wymaga stosowania pewnego rodzaju savoir vivre. Chodzi głównie o zachowanie pewnych standardów kultury wypowiedzi, czyli prowadzenia dyskusji, nie mającej na celu obrażenia przeciwnej strony, a jedynie przedstawienie swojego stanowiska oraz ewentualnych kontrargumentów do stanowiska strony przeciwnej. Takie podejście często mylone jest z tzw. poprawnością polityczną (zwana dalej PP), która w dzisiejszych czasach służy zupełnie innym celom.

Aby zagłębid się w temat, warto zobaczyd, co o PP mówi definicja – w tym przypadku sięgnijmy do najpopularniejszego dzisiaj źródła, czyli Wikipedii. Czytamy tam, że jest to sposób używania języka w dyskursie publicznym, którego głównym celem jest zachowanie szacunku oraz tolerancji wobec przeciwnika w dyskusji. Dalej możemy znaleźd informacje, że jej celem jest obniżenie poziomu antyspołecznych uprzedzeo i dyskryminacji danych grup społecznych. Używanie zwrotów bardziej neutralnych może byd także motywowane chęcią uniknięcia protekcjonalności i respektowania

godności osób, do których odnoszą się pejoratywne określenia. Jak widad wpisuje się ona we wspomniany wcześniej savoir vivre dyskusji, lecz przymiotnik „polityczna” zobowiązuje.

wzrost poparcia. O tym, że nie ma to nic wspólnego z kulturą dyskusji, może świadczyd fakt, iż dobrze wychowany uczestnik dyskusji, nawet gdy jest nietolerancyjny, pełen antyspołecznych uprzedzeo czy ma zakorzenione różnego Toż to polityka typu stereotypy, jest w stanie wyrazid swoje poglądy za pomocą Poza zachowaniem szacunku do oponenta, znaleźd w niej możemy języka kulturalnego i pozbawionego słów powszechnie uznawanerównież takie pojęcia jak zachogo za wulgarne. wanie tolerancji, obniżenie antyspołecznych uprzedzeo etc., Początki czyli to co każdy polityk lubi najbardziej! Przecież to wszystko Niektóre źródła podają, że „ojcem” PP był niejaki Karol powoduje, że coraz więcej grup Marks, lecz trzeba przyznad, że społecznych (nierzadko wykreojeśli już przypisywad temu panu wanych sztucznie) wpływa na —> Business Code

13


MOTYW

jakieś zasługi w tym temacie, to tylko z uwagi na zdefiniowanie tego zjawiska na potrzeby socjologii. Od niepamiętnych czasów do zdobycia poparcia wymagane było unikanie pewnych tematów, aby zdobyd przychylnośd pewnych (często dominujących) grup społecznych. Wraz z postępującą globalizacją (kiedyś panowanie nad Światem ograniczało się do terenu od Tygrysu do Eufratu, dzisiaj sięgamy nawet do przestrzeni kosmicznej), maszyna PP nabierała rozpędu i w dzisiejszych czasach dotarła do wręcz absurdalnego poziomu.

spowoduje, że ktokolwiek, kto wierzy w założenia tej religii zmieni radykalnie swoje poglądy. Jeśli tak – może nie powinniśmy tego nazywad „naruszaniem uczud”, a jedynie „przedstawieniem konkretnych argumentów, powodujących zmianę zdania oponenta”, a przecież o to chodzi w dyskusji. Inny przykład nasuwa się w pewnej anegdocie. Opowiada ona scenę, w której występują trzy osoby: babcia z wnuczkiem i całkowicie przypadkowy przechodzieo. Owa starsza pani (tu przejawiam stereotyp, że babcia musi byd stara ;)), wraz ze swoją pociechą, podczas spaceru, mija Przykłady pewnego człowieka. W tym moO ile używanie słów „debil” mencie, dziecko, nie przejmując i „kretyn” do określenia stopnia się PP, mówi do babci – „Ale ten upośledzenia umysłowego, może- pan jest brzydki”. Na to babcia – my uznad za nadużycie pod katem „cicho, nie mów tak!”, lecz zdzizarówno PP jak i kultury języka wione dziecko spytało – (obydwa słowa są uznawane za „dlaczego? Ten pan nie wie, że obraźliwe), to usuwanie słów (z jest brzydki?”. To właśnie obrazuformularzy paszportowych w UK je jak dzisiaj działa PP. Z jednej czy elementarzy w Szwecji) strony dotyka tematu kultury „mama” oraz „tata” i zastępowa- wypowiedzi, a z drugiej stopuje nie ich słowem „rodzic” zakrawa możliwośd swobodnego wypoo żart. Niestety takich przykładów jest coraz więcej, nie tylko w krajach które pod względem gospodarczym wyróżniają się na tle innych (w miejscu gdzie zwykły obywatel nie musi martwid się „czy przeżyje do pierwszego”, ludziom się na tyle nudzi, że wpadają na różne pomysły – czasem lepsze, czasem gorsze), lecz również w takich krajach jak nasz.

wiadania swoich poglądów. Drugie dno Grozi to sytuacją w której o żadnej grupie społecznej nie będzie można wyrazid negatywnej opinii. Z jednej strony nikogo w taki sposób nie urazimy, lecz z drugiej strony należy pamiętad krytyka jest jednym z bodźców rozwoju. Negatywne opinie niejednokrotnie mogą spowodowad chęd poprawy w sobie cechy, wobec której adresowane są argumenty (o ile oczywiście są słuszne), dzięki czemu możemy się rozwijad. Czy komukolwiek zależy na tym abyśmy się nie rozwijali? Chyba nie. Wiec byd może w tej całej PP nie chodzi o to żeby chronid ludzi (bo poprzez takie zachowania można tylko zaszkodzid), a o to, aby odciąd społeczeostwo od pewnych ważnych informacji, odcinając je wraz z całą masą innych, politycznie niepoprawnych rzeczy.

TOMASZ JASIOSKI

Opinia, argument = obelga? Zastanówmy się w takim razie, czy naruszenie czyichś uczud religijnych (patrz obraz brytyjskiego artysty o pseudonimie Banksy)

Jedna z prac Banksy’ego, londyoskiego artysty, ukazującego tematy przemilczane z powodu „poprawności politycznej”.


ROZWÓJ

* Ciekawostki *Psychologia *Projekty Studenckiego Forum BCC

IDEA ZŁOTEGO KRĘGU

Simon Sinek obserwując inspirujących ludzi (jak np. Martin Luther King) czy firmy (jak Apple) zauważył, że wszyscy oni myślą, działają i komunikują w ten sam sposób, zupełnie odmienny od każdego innego. Nazwał tą ideę złotym kręgiem” (Gold Circle). Każda osoba i każda organizacja na świecie wie, CO (WHAT) robi. Niektórzy wiedzą JAK (HOW) to robią, nazywając to opatentowanym procesem albo unikalną ofertą. Lecz bardzo niewielu ludzi i niewiele organizacji wie DLACZEGO (WHY?) robi to, co robi. Zaznaczyd trzeba, że odpowiedzią nie mogą byd pieniądze ani zysk – to jest zawsze rezultatem. „Dlaczego” oznacza cel, motyw i przekonanie. Dlaczego ta organizacja istnieje? Dlaczego ten człowiek rano wstaje z łóżka? I dlaczego miałoby to kogokolwiek obchodzid? Sposób, w jaki myślimy odbywa się z zewnątrz do wewnątrz: zaczynamy od rzeczy wyraźnych i kooczymy na niewyraźnych. Lecz zainspirowani liderzy i organizacje, niezależnie od wielkości i branży, myślą, działają i komunikują od środka na zewnątrz.

„Poprzez wszystko, co robimy, rzucamy wyzwanie status quo. Wierzymy w myślenie inaczej. Wyzywamy status quo, tworząc pięknie zaprojektowane produkty, łatwe w obsłudze i przyjazne dla użytkownika. Tak się stało, że produkujemy świetne komputery. Chcesz kupid jeden?”

Powyżej: Schematyczne przedstawienie idei złotego kręgu

siebie konkurencji. Co ją wyróżnia? Gdyby Apple była podobna do innych, przekaz marketingowy mógłby brzmied następująco:

Zupełnie inaczej, a jedyne co się zmieniło, to kolejnośd informacji. Dowodzi to, iż ludzie nie chcą kupowad tego, co robisz. Ludzie kupują to, dlaczego to robisz. Dlatego ludzie chętnie kupują komputery Apple, ale nie tylko – również MP3 Apple, tablety od Apple czy telefony od Apple.

Idea Złotego Kręgu opiera się na „Wytwarzamy świetne komputery. założeniach biologii. Jeśli spojrzySą pięknie zaprojektowane, łatwe cie na przekrój ludzkiego mózgu, w obsłudze i przyjazne dla użytpatrząc z góry na dół, zobaczycie, kownika. Chcesz kupid jeden?” że ludzki mózg jest podzielony na W ten sposób komunikuje więktrzy główne części odzwierciedlaszośd z nas, tak też działa marke- jące złoty krąg. Nasz „najnowszy” ting, tak komunikujemy się pomię- mózg homo sapiens – kora mózgoPrzykładem może byd firma Apple dzy sobą: mówimy co robimy, wa, odpowiada poziomowi „CO” – – firma komputerowa, która ma czym się różnimy i w czym jestejest odpowiedzialna za racjonalne dostęp do tych samych talentów, śmy lepsi i oczekujemy pewnego i analityczne myśli oraz język. konsultantów i mediów jak każda rodzaju zachowania (głosu, zaku- Środkowe dwie sekcje są naszym inna, a mimo wszystko nie ma dla pu). Przekaz Apple jednak brzmi: mózgiem limbicznym, który —> Business Code

15


ROZWÓJ

jest odpowiedzialny za uczucia (jak zaufanie i lojalnośd), zachowania ludzkie i podejmowanie decyzji, nie ma jednak zdolności do mowy. Gdy komunikujemy się z zewnątrz do wewnątrz, możemy zrozumied ogromne ilości skomplikowanych informacji (cechy, zalety, fakty i liczby), ale nie wpływa to na zachowanie. Gdy komunikujemy od wewnątrz do zewnątrz, zwracamy się bezpośrednio do części mózgu, która kontroluje zachowanie, a następnie pozwalamy racjonalizowad. Stąd pochodzą intuicyjne decyzje, gdy przedstawimy komuś wszystkie fakty i dane, on odpowie: „Rozumiem to, ale czuję się z tym jakoś dziwnie”. Jest to spowodowane tym, że częśd mózgu która podejmuje decyzje nie kontroluje mowy.

Dlatego celem nie jest jedynie sprzedawanie ludziom tego, co jest im potrzebne; celem jest sprzedaż tym, którzy wierzą w to, w co ty wierzysz. Dlaczego? Odpowiedzią jest model Dyfuzji Innowacji E.M. Rogersa (2,5% populacji stanowią innowatorzy, 13,5% wcześni naśladowcy, 34% wczesna większośd, 34% późna większośd i 16% maruderzy). Model ten zakłada, że masowy sukces i akceptację można osiągnąd dopiero po przekroczeniu 16% rynku (innowatorów i wczesnych naśladowców). Jest tak, ponieważ wczesna większośd nie wypróbuje nic nowego, póki ktoś inny nie wypróbuje tego jako pierwszy. Innowatorów i wczesnych naśladowców jednak nie tak łatwo przekonad, ponieważ decyzje, które podejmują są intuicyjne

i wynikają z przekonao o świecie, a nie z parametrów produktu. Idea Złotego Kręgu jest uzupełnieniem modelu Dyfuzji Innowacji, odpowiada na pytanie, w jaki sposób osiągnąd granicę 16% rynku. By osiągnąd sukces i akceptację, należy myśled, działad i komunikowad od środka na zewnątrz. Przekonad klientów w pierwszej kolejności do siebie, do swoich idei i przekonao, później dopiero do produktów. TOMASZ MUSIAŁOWSKI

Powyższy tekst napisany został na podstawie zapisu z konferencji TED Talks pt. „How great leader inspire action”, oraz książki „Start with why” Simona Sineka Simon Sinek jest autorem książki “Start with why: How great leaders inspire everyone to take action”.

CSR– JAK FIRMY DBAJĄ O SWÓJ WIZERUNEK? Budowanie silnej pozycji na rynku wymaga, by firma wzięła odpowiedzialność za wpływ jaki wywiera na społeczeństwo. Minęły już czasy, gdy wystarczyło dbać o jak największe zyski. Dzisiaj liderom rynku jest potrzebny CSR.

Społeczna odpowiedzialnośd biznesu to termin bardzo modny w ostatnich latach. (Mimo to, jego korzeni można szukad już w starożytności, wśród filozofów Starożytnej Grecji i Starożytnego Rzymu. Ojcem nowożytnej koncepcji społecznej odpowiedzialności biznesu był jednak amerykaoski magnat stalowy Andrew Carnegie (1835-1919), który powołując się na wczesnochrześcijaoskie zasady dobroczynności i powierniczości zachęcał innych przedsiębiorców do działalności na rzecz społeczeostwa. Od

innych filantropów różnił się regularnością swojego wsparcia. Wysiłki Carnegie’a nie odniosły jednak spodziewanych efektów (chociaż sam przekazał niemal połowę swojego majątku na różne cele dobroczynne, głównie finansowanie bibliotek (mimo, że przekazywał)) jego biznes podążył w przeciwnym kierunku – ku maksymalizacji zysku kosztem środowiska i społeczeostwa. Dopiero spektakularne bankructwa Enronu czy Worldcomu przekonały opinię publiczną, że stare modele biznesowe,

skoncentrowane na maksymalizacji zysku, nie mają racji bytu w dynamicznym świecie: organizacje proekologiczne stawały się coraz silniejsze, coraz ciężej było pozyskad najlepszych pracowników i zdobyd ich lojalnośd, nie było też sensu iśd pod prąd mody na ochronę środowiska. Wprowadzono więc dźwięczny termin społecznej odpowiedzialności biznesu, która miała stad się ulepszoną odmianą filantropii: w odróżnieniu od spontanicznej dobroczynności działania charytatywne firm wdrażających CSR


ROZWÓJ miały byd przemyślane i ciągłe.

da w ciągu pierwszych kilku lat działalności. Każda firma, niezależnie od wielkości, powinSzybko okazało się, że CSR na byd zarządzana strategicznie, się opłaca: inwestycje w obecna w sieci oraz odpowiezasoby ludzkie sprawiały, że dzialna społecznie. Strategia pracownicy byli bardziej czy CSR nie jest domeną jedynie lojalni wobec firmy, ochrowielkich korporacji. Otwarcie się na środowiska nadawała na otoczenie charakteryzuje się do kampanii reklamofirmy, które są w stanie osiągnąd wych, a działania sukces. Dlatego dobrze się prospołeczne, szczególnie dzieje, że PARP już po raz drugi te nagłaśniane przez organizuje dotacje dla MSP na media, dawały lepsze efekwdrożenie lokalnych programów ty niż dużo droższe CSR w małych i średnich firmach. kampanie marketingowe. Niewątpliwie jednym z najciekaw- Tym razem do podziału Korzyści płynących z CSR szych projektów CSR była akcja przygotował 6 milionów złotych było jeszcze więcej – jak – na jedną inwestycję można chodby większa skłonnośd Volkswagena „Fun Theory”, która to otrzymad dofinansowanie w innowacyjny sposób miała inwestorów do wsparcia w wysokości 70% (nie więcej niż kapitałowego. 100 tysięcy złotych), dzięki kreowad dobre nawyki. Społeczna odpowiedzialNa samej górze: Loteria dla kierowców czemu około 60 tysięcy przedsięnośd biznesu w Polsce pobiorstw może wkrótce przekonad jeżdżących zgodnie z przepisami. zostaje jednak domeną Poniżej: Kosz na szklane butelki stworzo- się do tego, że warto byd firmą większych firm i korporacji, odpowiedzialną społecznie – ny w formie automatu do gry. sektor MSP (z naciskiem na bo, zgodnie z filozofią hinduiM) wciąż pozostaje w poprzedniej i teraz – wykonanie kolejnego zle- styczną, to, co robisz, zawsze do epoce: po co jakieś internety, czy cenia, zamknięcie dnia raportem ciebie wraca. TOMASZ MUSIAŁOWSKI si-es-ery małej lokalnej kawiarni dobowym. Taki tok myślenia czy piekarni? Liczy się przecież tu powoduje, że większośd firm upa-

RACHUNEK MAKLERSKI Produkt bankowy, cechujący się szczególną predyspozycją do zarabiania i tracenia

pieniędzy. Wśród rachunków bankowych jedyny, który daje możliwości do bardzo dynamicznych i często niespodziewanych zmian salda: w ciągu kilkudziesięciu sekund jego posiadacz może z milionera stać się bankrutem. Każdy z giełdowych ''guru'' swoją karierę na rynkach finansowych musiał rozpocząć od założenia konta w biurze maklerskim. Jak widad rachunek maklerski jest wyjątkowym narzędziem do pomnażania kapitału. Inwestor, który gra na giełdzie powinien mied dużą wiedzę, doświadczenie i mnóstwo wolnego czasu. Najlepszym sposobem na zdobywanie umiejętności reagowania na

sytuację rynkową w taki sposób, aby stało się to przyczyną zwiększania salda na koncie w biurze maklerskim jest aktywna gra na giełdzie. Jednak wiele osób, które zaczynają swoją przygodę z rynkami finansowymi nie wie czym sugerowad się przy zakłada-

niu rachunku inwestycyjnego. Poniżej kilka porad jak uniknąd zupełnie zbędnych strat kapitału, wynikających z niekorzystnych dla nas warunków oferowanych przez dom maklerski. Uważaj na prowizje minimalne Biuro maklerskie pobiera —>

Business Code

17


Fot. Dominik Chrzan

Giełda bywa nieprzewidywalna, Jednego dnia możesz wiele zarobid, A następnego, wszystko stracid

prowizję od każdej transakcji jaką zawieramy na rynkach finansowych. Wylicza się ją jako iloczyn wartości transakcji i ustalonej z góry stawki procentowej. Jednak oprócz często atrakcyjnych stawek procentowych, większośd domów maklerskich wyznacza wartośd prowizji minimalnej, którą będziemy musieli zapłacid, jeśli kwota wynikająca ze wzoru będzie niższa niż prowizja minimalna. Jest to szczególnie istotne dla początkujących inwestorów, nie posiadających zazwyczaj tyle kapitału, by dokonywad transakcji, których nie obowiązuje prowizja minimalna. Nie warto niepotrzebnie oddawad biuru maklerskiemu części naszych środków. Prowizje za transakcje związane z akcjami i obligacjami Na początku kariery inwestora warto skupid się na handlu akcja-

mi i obligacjami. Transakcji tych nie dotyczy dźwignia finansowa, która może byd przyczyną zarówno dużych zysków, jak i sporych strat. Niedoświadczeni gracze handel instrumentami pochodnymi powinni rozpocząd w późniejszym etapie swojej kariery na rynkach kapitałowych.

wyższe niż roczna opłata za prowadzenie rachunku. Oferta edukacyjna

Niektóre biura proponują w zamian za założenie rachunku dostęp do bogatej bazy szkoleo i warsztatów. Warto zwrócid na to uwagę, gdyż taka edukacyjna ''opieka'' oferowana przez dom Żadne biuro nie jest najatrakcyjmaklerski, pozwoli zaoszczędzid niejsze we wszystkich rodzajach wiele pieniędzy i czasu poświęcotransakcji nego na znalezienie odpowiednich Jeśli inwestor ma wyraźnie sprecy- materiałów do nauki. Żadna zowane zamiary co do rodzaju wiedza nie będzie lepsza, niż ta instrumentów, którymi będzie przekazana od doświadczonego handlował powinien pod tym inwestora. kątem wybierad przyszłe biuro Zniżki! maklerskie. Nie ma na rynku instytucji, która oferuje najniższe Są na polskim rynku biura, które koszty we wszystkich typach oferują zniżki dla studentów, bądź transakcji. W trakcie roku, po członków Stowarzyszenia Inwestozsumowaniu wszystkich prowizji, rów Indywidualnych. Często są to straty wynikające z nieodpowied- o wiele atrakcyjniejsze warunki niż niego dobrania oferty, mogą byd te proponowane dla pozostałych


ROZWÓJ

Festiwal Przedsiębiorczości BOSS

Kolejna edycja festiwalu BOSS już za nami. W tym roku dopisała zarówno liczba uczestników, jak i prelegentów, więc każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Oto krótka relacja z tego wydarzenia i kilka słów Festiwal „BOSS” Studenckiego Forum Business Centre Club jest corocznym wydarzeniem odbywającym się na przełomie marca i kwietnia w ośrodkach akademickich całej Polski, trwającym od trzech do siedmiu dni. Jest to unikalne przedsięwzięcie stworzone specjalnie dla studentów, którzy pragną się rozwijad, zdobywad nowe umiejętności oraz czerpad inspirację od osób profesjonalnie zajmujących się optymalizacją biznesu oraz od tych, które osiągnęły już sukces, zakładając i prowadząc własną działalnośd. Podczas tego dużego i atrakcyjnego projektu uczestnicy mają szansę brad udział w ciekawych prelekcjach oraz rozwijających warsztatach dotyczących biznesu, a także przedsiębiorczości. Niewątpliwym atutem festiwalu w roku 2013 była możliwośd uczestniczenia w warsztatach prowadzonych przez profesjonalnych prelegentów, reprezentujących często firmy doradcze i konsultingowe czyli takie, które zajmują się szkoleniem ludzi na co dzieo i biorą za to często nie małe pieniądze. BOSS, w którym udział jest całkowicie bezpłatny, jest jednym z niewielu tego typu projektów, organizowanych jest specjalnie z myślą o studentach i rozwoju ich przedsiębiorczości. X edycja festiwalu BOSS odbyła się we Wrocławiu na terenie

Uniwersytetu Wrocławskiego, Politechniki Wrocławskiej oraz wrocławskiego oddziału Business link. W jego ofercie znaleźd można było wiele tematycznie ciekawych warsztatów. Uczestnicy mogli podszkolid się między innymi z technik e-commerce dowiedzied się m.in. jak założyd sklep internetowy z odpowiednio dobraną strategią marketingową, nauczyd się tworzenia biznesplanu, poznad metody analizowania kosztów w przedsiębiorstwie, a także połączyd przyjemne z pożytecznym, grając w grę Cashflow. Głównym gościem X edycji festiwalu BOSS we Wrocławiu był pan Daniel Kubach – milioner, inwestor oraz anioł biznesu. W bardzo zajmującym przemówieniu poruszał praktyczne aspekty przedsiębiorczości i zaproponował osobom obecnym na sali przesłanie pomysłów biznesowych, z obietnicą nagrodzenia najbardziej godnych uwagi, a nawet z możliwością ich wsparcia. W efekcie nadesłano mnóstwo pomysłów, z czego 10 zostało nagrodzonych książką jego autorstwa. Dwa pomysły tak zainteresowały anioła biznesu, że postanowił wesprzed ich autorów. Z pewnością w przyszłym roku, festiwal także ucieszy wszystkich studentów nietuzinkową obsadą prelegentów oraz solidną dawką cennej wiedzy.

Festiwal BOSS to nie tylko rozwój osobisty uczestników, ale również organizatorów. Przygotowanie tego typu przedsięwzięcia wymaga poświęcenia mnóstwa pracy i czasu, ale się opłaca. Uzyskane podczas planowania i organizowania projektu doświadczenie, a także cenne kontakty biznesowe są świetnym początkiem dla kreowania swojego przyszłego sukcesu zawodowego. Fakt, że projekt jest organizowany przez Studenckie Forum Business Centre Club, będące organizacją współpracującą z biznesem na co dzieo, mówi sam za siebie. Nasi członkowie działając w organizacji mają okazję poszerzyd swoje horyzonty i nabyd cenne znajomości biznesowe. Mogą również jako jedyni spośród środowisk studenckich współpracowad z prestiżowym klubem Business Centre Club, a także realizowad lub prowadzid innowacyjne projekty takie jak właśnie Festiwal BOSS. Każdy kto chciałby wziąd udział w przyszłej edycji festiwalu, będzie mile widzianym gościem, a każdy, kto chciałby się sprawdzid, pozyskad cenną wiedzę i kontakty podczas tworzenia atrakcyjnych projektów może wspomóc realizację przyszłorocznej edycji festiwalu, poprzez wstąpienie w szeregi Dolnośląskiego Studenckiego Forum BCC. Najbliższa rekrutacja już jesienią. GRZEGORZ IDZIKOWSKI Business Code

19


DOOKOŁA ŚWIATA * Świat *Podróże *Fotografia *Ciekawostki

Nie-Francja

Lille – niewielkie francuskie miasto położone na północy kraju, blisko granicy z Belgią. Doskonały przykład na to jak położenie może wpłynąć na mentalność mieszkańców. „To nie Francja, to Północ” i „Oglądałaś film Jeszcze dalej niż północ? On wszystko wyjaśnia” to dwa zdania, które można usłyszed od każdego nowo poznanego mieszkaoca Lille i okolic. I chod na początku wydaje się to dziwne, po kilku dniach tam spędzonych człowiek zaczyna rozumied o co chodzi. Północ jest po prostu inna. W dodatku jak wszystkie „inności” często zaskakuje. Pierwszą niespodzianką był poniedziałek. Dla większości ludzi znienawidzony dzieo, zbyt szybko nadchodzący po niedzieli. Czas, kiedy trzeba wrócid do pracy po zbyt krótkim weekendzie. Nie dla tamtejszych mieszkaoców. Po prostu w poniedziałek wszystkie sklepy i urzędy są zamknięte, ponieważ „jest poniedziałek”. Na ulicach panuje wtedy nieziemski spokój.

powy Francuz wielbi swój kraj, jest arogancki i mało przyjazny, nie mówi po angielsku i do każdego posiłku pije wino i je ser. Ponadto, według nich ludzie z Północy to gburzy, którzy nigdy nie widzą słooca i dziwnie mówią. Oczywiście częśd się zgadza, ale na szczęście nie wszystko.

pomocy znajdzie się ktoś kto udzieli Ci jej nawet w języku gestów albo znajdzie kogoś kto po angielsku umie powiedzied chociaż trzy słowa. Chtimi są przyjaźni, żyją powoli, lubią się bawid i są całkowicie zdystansowani do Zaskoczeniem było także siebie i swojego kraju. Jak wielu zachowanie mieszkających tam z nich podkreśla, ich sportem ludzi. Mieszkaocy regionu Nordnarodowym są manifestacje. Nie Pas-de-Calais nazywani są „Chti”, Co prawda trudno porozumied się ma weekendu żeby na ulicy nie mówią z silnym akcentem i mają tam po angielsku, jednak jeśli odbył się jakiś protest. swoje własne zwyczaje. Stereoty- ludzie widzą, że potrzebujesz


DOOKOŁA ŚWIATA Zaskoczeniem nie była jednak pogoda - od początku było wiadomo, że może byd kiepsko. Dla mieszkaoców Północy kiedy nie pada, chod niebo jest całe zachmurzone, pogoda jest dobra. Przez większośd roku codziennie pada deszcz i wieje ostry, chłodny wiatr. Słooce jest tam rzadkością. Różnice między Francją a Północą widad również w kuchni. Chod Chtimi spożywają wiele serów, te z północy kraju wydają się byd bardziej ostre i wyraziste w smaku i zapachu. Jednym z bardziej znanych serów jest „Maroilles”, który swoją wonią może doprowadzid do omdlenia, co bardziej delikatne osoby. Niektórzy Chti jedzą go na kanapce, maczając w kawie. W tamtejsze przysmaki można zaopatrzyd się na targach, które pojawiają się w określony dzieo o określonej godzinie na niektórych placach. W kuchni z łatwością można zauważyd również bardzo duży

wpływ kraju sąsiadującego. Typowymi daniami są tu carbonade flamande, welsh oraz małże z frytkami. To rzeczy, które swoje korzenie mają w Belgii i których naprawdę warto spróbowad.

I które tak naprawdę łatwo można przyrządzid w domu. Oprócz tego jest tam również wiele restauracji tureckich, chioskich i japooskich. Jak wszędzie, gdzie jest wielu imigrantów.

pogodę, można by pomyśled, że alkohol ma utrzymad ich ciało w odpowiedniej temperaturze.

Pisząc o Lille, warto również wspomnied o samej okolicy. Miasto jest bardzo malownicze i na Belgijskie wpływy widad również każdym kroku można znaleźd coś w sferze alkoholu. Przeciętny Chti ciekawego. Wąskie, kręte uliczki prawie nie pije wina, pije za to pełne są pięknych, starych budynbardzo dużo piwa. W regularnym ków. Niestety, tylko częśd z nich barze dostad można około dziejest odnowiona. Oczywiście jak sięciu rodzajów piw. Normalny wszędzie można zwiedzid tu wiele kufel, jak w wielu zachodnich kościołów, muzeów i innych krajach, ma oczywiście 0,33l. zabytków. Jedną z ciekawostek jest wojskowy obiekt -cytadela. Wokół niej znajduje się jeden z niewielu zielonych terenów, gdzie można pospacerowad. Problemem są też śmieci, które Francuzi wystawiają na chodniki przed swoimi budynkami.

Jest to głównie spowodowane tym, że tamtejsze piwa zawierają bardzo duży procent alkoholu. Pijąc je normalnie często możesz usłyszed „Nie pij tego tak samo jak byś pił polskie piwo, to się źle skooczy”. Biorąc pod uwagę

Chod Lille nie wydaje się byd najwspanialszym miejscem na ziemi, ma w sobie to coś. Chod pogoda nie jest tu najlepsza, warto tu przyjechad aby chwilę odetchnąd (nawet jeśli nie świeżym powietrzem). Poza tym, to doskonałe miejsce dla miłośników ciekawej architektury, interesujących smaków i bardzo dobrego piwa. MAJA MYŚLIOSKA Business Code

21


DOOKOŁA ŚWIATA JAPONIA SZEŚCIOMA ZMYSŁAMI O ile przewodników po wyspach japońskich nie brakuje i każdy przeciętny Europejczyk jest w stanie bez zająknięcia wymienić kilka znanych miejsc w Japonii, przysmaków tamtejszej kuchni oraz marek, sama Japonia wydaje się pozostać nadal „bliżej niezdefiniowana” dla zmysłów mieszkańca Starego Kontynentu. tar z . Ka Rys yna l Poh

Porozmawiajmy nieksiążkowo i nieprzewodnikowo o tym, jaka jest Japonia. Nie tylko ta widziana i smakowana, ale i brzmiąca, zawarta w zapachu przypraw oraz zaklęta w jedwabiu bogato haftowanych kimon. Japonia, gdzie tradycja i nowoczesnośd na każdym kroku oddają sobie zwyczajowy pokłon.

W pięciu (i więcej) smakach

In the city of blinding lights Na próżno szukad na wyspach japooskich widoków rodem z „Ostatniego samuraja” czy „Wyznao gejszy”. Legendarni samurajowie przywdzieli garnitury szyte zgodnie z zachodnią modą, a gejsze nie upinają już misternie haftowanych pasów obi. Również charakterystyczne chramy shinto pokornie wtopiły się w krajobraz wielkich miast, będąc kontrastem tradycji dla drapaczy chmur zbudowanych na zachodnią modłę. Uporządkowany zgodnie z filozofią kaizen świat przeplata się z esencją nieładu skrzyżowao sukiyabashi kosaten w dzielnicy Ginza i Shibuya, gdzie czerwone światła dla ruchu oznaczają przechodzenie przez jezdnię we wszystkich kierunkach (również po przekątnej – tzw. x-crossing). Także i młodzież buntuje się wobec porządkowi ojców i dziadów, jednak czyni to z poszanowaniem dla tradycji,

nie błyszczą już milionami małych światełek świec, lecz oślepiają tętniącym blaskiem żyjących miast, których mieszkaocy oddają się pracy i rozrywkom. Wydaje się, że to właśnie o Tokio, Kioto, Osace i Sapporo U2 śpiewa w jednym ze swoich przebojów.

z której każdy Japooczyk jest dumny. Grzeczne mundurki są ożywiane akcesoriami z zachodu i wyrażają indywidualizm noszącego je uczniów. Również i światło słynnych lampionów oraz zamiłowanie do rytualnych wręcz kąpieli, bardziej jako sposobu na odprężenia niż wyraz przestrzegania higieny osobistej, zostało ujęte w nowe ramy i przeobraziło się w feerię barw neonów na budynkach oraz łaźnie, w których technika wprawia w zakłopotanie niejednego Europejczyka. Metropolie

Trudno jest jednoznacznie określid smak kuchni japooskiej, która w chwili obecnej wydaje się byd kompromisem pomiędzy kuchnią tradycyjną nasyconą duchem przeszłości oraz wpływami zza granicy przejawiającymi się w obecności produktów charakterystycznych dla kuchni innych krajów. Kompromis ten polega na jednoczesnej obecności na stole „bogactwa morza”, czyli wszelkiej maści owoców morza, ryb w towarzystwie ryżu i sosu sojowego oraz warzyw czy typowych dla regionu owoców obok burgerów, coli, popularnej włoskiej pasty i frytek. Ciekawostką jest sposób w jaki Japooczycy „japonizują” europejskie i amerykaoskie smakołyki. Dzięki temu „procesowi” zakrawającemu na swoistą sztukę podczas pobytu w Kraju Kwitnącej Wiśni można spróbowad popularnego u nas Kit Kata o smaku ogórków, czerwonej fasolki czy


DOOKOŁA ŚWIATA wodorostów i wznieśd toast napojem smakującym jak galaretka z liczi czy gazowana zielona herbata. Rarytasem są natomiast owoce, którymi każda polska wieś bogata, czyli jabłka. Jedna sztuka potrafi osiągnąd znaczną cenę, przez co jabłka wręcza się jako wartościowy prezent. Japooczycy dbają również o estetykę posiłku, dlatego też lunche obento czy sushi są małymi dziełami sztuki. Nie wspominając już o ceremoniach parzenia herbaty, które nadal są cenionym elementem tradycji we współczesności, chod przestały byd elementem codzienności. Hamletowsko – kulinarne „Jeśd czy nie jeśd (a popatrzed)?” przegrywa w większości przypadków z ciekawością, która nie jest pierwszym stopniem do piekła, a do przyjemności podniebienia. No chyba że na talerzu mamy słynną rybę fugu, wtedy konsumpcja kooczy się co najmniej porządnym dreszczykiem emocji. Ale to już zupełnie inna historia.

wiśnia symbolizująca święto hanami, kiedy parki zapełniają się ludźmi oddającymi się przyjemności oglądania rozkwieconych drzew oraz spędzania czasu z przyjaciółmi. Wiśnia koresponduje z charakterystycznym zapachem biur i wielkiego biznesu, w których unosi się mieszanka woni perfum używanych przez biznesmenów i ich asystentów. Nuta serca składa się z delikatnego, pozbawionego nadmiaru przypraw i zachwycającego swoją prostotą zapachem świeżych potraw o nieskomplikowanym składzie: ryż, świeżośd morza zaklęta w rybach z mocniejszym akcentem w postaci słodyczy śliwkowego wina oraz regionalnych owoców. Da się również wyczud pozytywny zapach

Smells like (japanese) spirit

Rys. Katarzyna Pohl

Skosztowawszy Japonii, zadajmy sobie pytanie: jak pachnie Japonia? Cóż, ciężko udzielid na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi, bowiem znowu mamy do czynienia z mieszanką tradycji i współczesności reprezentującymi zupełne przeciwstawną woo. Eau de Japan jest mieszaniną zamiłowania do zwyczajów oraz ciekawości zachodniej części świata. Nuty głowy stanowi tu kwitnąca

oceanu, który nie daje się zakłócid miejskiej codzienności. Baza to przeplatający się uspokajający zapach zielonej herbaty typu macha, używanej podczas przepełnionej harmonią ceremonii herbaty, oraz woo pitej w pośpiechu kawy z automatu w biegu na kolejne spotkanie w arcyważnej sprawie. Albo innego energetyka o sporej zawartości kofeiny i poza tym bliżej nieznanym składzie. Inner city blues Melodia miejsca o takim natężeniu kontrastów wydawałaby się składad wyłącznie z odgłosu klaksonów oraz brzmienia ulicy i subtelnego dźwięku wydawanego przez cykady. I tak, i nie. Owszem, te dwie grupy barw dźwięków są wszechobecne, ale sonata zwana Japonią jest o wiele bardziej złożona. W ucho wpada nie konkretna melodia czy pewien szczególny dźwięk, ale wspomniany eklektyzm tradycji i współczesności. Japonii i Zachodu. O ile w popularnych japooskich stacjach radiowych jak Kawaii-Radio czy Radio Urusai słyszy się popowe przeboje znane w Europie, rekordy popularności biją rodzime bandy, których członkowie często przypominają bohaterów mang. Obecnie modnymi brzmieniami jest pop zaprawiony soczystym rockiem lub elektro, koniecznie z charakterystycznym beatem i wpadającym w ucho wokalem. Ayumi Hamasaki, Dir En Grey czy Kalafina są doskonałymi przykładami tego trendu muzycznego, chod —> Business Code

23


DOOKOŁA ŚWIATA

Rys. Anna Piotrowicz

ostatnio na japooskich listach przebojów miało miejsce „przetasowanie” sił na korzyśd młodych zespołów oraz zjaponizowanych coverów popularnych w Europie przebojów. Kontrastem dla manga – music jest słynna fascynacja twórczością Chopina oraz przedstawicieli muzyki klasycznej. Nocturn oraz Etiuda Rewolucyjna są powszechnie znane i cenione, a o muzyce klasycznej rozmawia się często, jako że jest ona popularną formą relaksu i wyrazem zamiłowania do estetyki. I cóż się dziwid, że Japonia jest ojczyzną wielu laureatów konkursów pianistycznych...

Kiss the rain

i intensywna, bardziej biało – różowa (za sprawą kwitnących wiśni) niż zielona, a jesieo nieco przypomina naszą złotą polską. Z tą różnicą, że zamiast żółtoczerwonych liści dębów, kasztanowców i klonów mamy do czynienia z podobnymi barwami u brzostownic, klonów japooskich (czerwonawych zresztą cały rok) oraz miłorzębów. No i nieodłączny symbol przyrody – góra Fuji-san, która majacząc na horyzoncie, przybiera barwy danej pory roku.

Pomimo dośd niefortunnego położenia geograficznego i stałego nawiedzania Japonii przez „kaprysy matki natury”, wyspiarski klimat jest dośd łagodny, jakby opisany „Czterema Porami Roku” Vivaldiego, co gwarantuje zmiennośd krajobrazu ukazującą cztery jego oblicza. Z zasady temperatury są wyższe niż w Polsce, a zima łagodniejsza, jednak opady śniegu zdarzają się częściej. Zmorą dla turystów i przyczyną radości dla producentów klimatyzatorów jest parne lato, którego uciążliwośd More than words podkreśla sąsiedztwo oceanu oraz A teraz o czymś, co pojmuje się deszcze. Wiosna jest krótka tajemniczym szóstym zmysłem. Jaka jest Japonia i jej dusza? Ci, co odwiedzili Japonią mawiają, że pewnych rzeczy nie da się przekazad opisowo. Trzeba to poczud i przeżyd. Jest w tym dużo racji, gdyż indywidualnośd Kraju Kwitnącej Wiśni wzbudza trudne do ubrania w słowa emocje. I ten wszechobecny duch bushido, prowadzący kiedyś samurajów i wyznaczający zasady honoru, obecny w każdej świątyni shinto, na każdym polu bitwy, zaklęty w lekkości jedwabnych kimon gejsz. Jednym słowem – duch Japonii, który wbrew pozorom nie zginął w konfrontacji z codziennością współczesności, lecz oddał tradycyjny pokłon ojigi nowoczesności i zaprosił ją na wyspy, aby przy współpracy wydobyd z Japonii to, co w niej najcenniejsze i najpiękniejsze. I taka jest dzisiejsza Japonia. Pełna kontrastów, lecz harmonijna w dialogu współczesności z nowoczesnością. Japooczycy często określani są jako ludzie o dwóch, zupełnie różnych twarzach. Z jednej strony kreatywni i nowocześni indywidualiści, z drugiej pracowici tradycjonaliści.

MONIKA FLORCZAK


NASZYM ZDANIEM

*Komentarz *Recenzja *Polityka

Biblia współczesnego człowieka „7 nawyków skutecznego działania” to książka niezwykła. Książka, która inspiruje i motywuje zarazem. To światowy bestseller doceniony przez miliony czytelników na całym świecie. Jedna z tych książek, które warto nie tylko przeczytać, ale też stosować się do wyłożonych w niej reguł. Budowanie sukcesu zawodowego musi byd poprzedzone pracą na samym sobą, kształtowaniem swoich postaw i wewnętrznej dyscypliny – jednym słowem charakteru. Współczesna literatura dotycząca samorozwoju głosi, że sukces, zarówno na polu zawodowym jak i osobistym, osiągnąd można stosując szybkie i łatwe środki doraźne. Zapewniad go mają powierzchowne cechy osobowości i pozytywne nastawienie, a wyuczone zachowania i umiejętności (odpowiednia mowa ciała i techniki manipulacyjne) mają „naoliwiad” stosunki międzyludzkie. Inne podejście do samorozwoju przedstawia Sean Covey w swojej książce Siedem Nawyków Skutecznego Działania, w której czerpie z tradycyjnej literatury, opartej na etyce charakteru. Książka jest światowym bestsellerem, sprzedanym w ponad 20 milionach egzemplarzy i utrzymuje się w czołówce najlepiej sprzedających się książek poświęconych samodoskonaleniu. Covey zakłada, że istnieją podstawowe zasady skutecznego działania i tylko ich poznanie, a następnie kształtowanie na ich podstawie swojego charakteru, zapewnid może sukces oraz trwałe szczęście. Zasady, o których pisze nie są żadnymi tajemniczymi ideami, lecz naturalnymi prawami, które są oczywiste i są obecne w życiu każdego człowieka. Można wśród nich wymienid m.in. zasadę sprawiedliwości, spójności wewnętrznej, szczerości,

służenia innym ludziom, zasadę ciągłego wzrostu, doskonałości i cierpliwości. Chyba każdy z nas może uznad istnienie tych zasad, oraz to, że zapewniają powodzenie ludziom i społeczeostwom, więc ciężko byłoby sobie wyobrazid budowanie sukcesu i szczęścia na podstawie zasad do nich przeciwnych, a jednak spotkad można wielu ludzi, którzy próbują szukad drogi na skróty. W kształtowaniu charakteru objawia się wielka siła nawyku. Nawyk jest stałym, często nieuświadomionym sposobem zachowania. Są one ciągle obecne w naszym życiu i decydują o powodzeniu naszych działao. Wyobraźmy sobie jak bardzo głęboko zakorzenione skłonności takie jak: odkładanie spraw na później, krytykanctwo lub nie liczenie się zdaniem innych, przekładają na efektywnośd naszych codziennych wysiłków. Dlatego też Covey w swojej książce postuluje przyjęcie siedmiu nawyków, które prowadzid nas będą przez kolejne stopnie rozwoju: od zależności, przez niezależnośd, do współzależności. Zwycięstwa publiczne muszą byd poprzedzone zwycięstwami prywatnymi, dlatego też trzy pierwsze nawyki dotyczą pracy nad samym sobą, kolejne trzy relacji z innymi, a ostatni poświęcony jest —> regeneracji swoich sił. Business Code

25


NASZYM ZDANIEM 7 nawyków skutecznego działania 1. Bądź proaktywny. Ludzie proaktywni skupiają się na rzeczach, na które mają wpływ, nie obwiniają innych za swoje niepowodzenia i biorą odpowiedzialnośd za swoje życie, działają – zamiast dostosowywad się do okoliczności. 2. Zaczynaj z wizją kooca. Nawyk ten jest oparty na zasadzie, że wszystko tworzy się dwa razy – najpierw mentalnie w umyśle i dopiero później fizycznie. Zaczynad z wizją kooca to wiedzied dokąd się podąża, co pozwala upewnid się gdzie jesteś teraz i w jakim kierunku chcesz zmierzad. 4. Myśl w kategoriach wygrana – wygrana. Wielu ludzi postrzega życie jako pole walki i rywalizacji, w którym należy szukad własnej korzyści kosztem innych. Zasada wygrana – wygrana zmienia ten pogląd, przedstawiając spojrzenie na życie w kategoriach współpracy. Nawyk ten dotyczy kierowania innymi w sposób, który będzie przynosił obopólne korzyści 6. Synergia. Synergia najprościej mówiąc znaczy to, że całośd jest czymś więcej niż suma poszczególnych części. Jest to efekt jaki daje współpraca z drugą osobą w oparciu o zasadę wygrana – wygrana i komunikację empatyczną. Jest to proces, w którym poprzez pracę zespołową, otwartośd umysłu i docenianie różnic między sobą, ludzie wnoszą to, co w nich najlepsze, tworząc atmosferę, w której żaden problem nie jest nie do rozwiązania.

3. Rób najpierw to, co najważniejsze. Nawyk ten odnosi się nie tylko do zarządzania czasem, ale i całym swoim życiem: swoimi celami, wartościami i priorytetami. Wykonywanie najpierw tego, co uważasz ze najważniejsze, pozwoli Ci na organizowanie swoje czasu według swoich osobistych priorytetów, ustalonych w nawyku drugim. 5. Staraj się najpierw zrozumied, potem byd zrozumianym. Zdolnośd komunikacji jest kluczową umiejętnością życiową, lecz niestety u wielu ludzi komunikacja przebiega w sposób jednostronny – mówią, co mają do powiedzenia, a słuchają nie z intencją zrozumienia, a z intencją odpowiedzi. Zrozumienie drugiego człowieka jest niezbędne do skutecznej komunikacji, a żeby zrozumied, trzeba najpierw nauczyd się słuchad empatycznie – patrzed przez pryzmat drugiej osoby, aby widzied świat w sposób, w jaki ona go widzi i rozumied co czuje.

7. Ostrzenie piły. To konserwowanie i wzmacnianie swojego najważniejszego kapitału – siebie samego. Jest to odnowa fizycznego, umysłowego, społeczno – emocjonalnego i duchowego wymiaru swojej natury.

Atrakcyjnośd wielu książek poświęconych samodoskonaleniu polega na obietnicy szybkiej i łatwej drogi do osiągnięcia celu. „Szybko zbij majątek”, „Spraw by ludzie robili co zechcesz” – to nie są obietnice, które składa Sean Covey. Co oferuje, to długi proces dochodzenia do celu, nie pozbawiony trudów i wyrzeczeo, ale to, co jest naprawdę wartościowe przychodzi z trudem i dlatego gorąco polecam bliższe zapoznanie się z tą książką. Naprawdę warto. PIOTR PODHAJSKI


NASZYM ZDANIEM

Kim byłaś, dziewczyno?

Z bieganiem jest trochę jak z paleniem – jak raz się uzależnisz to nie ma odwrotu. I nawet, gdy masz tylko godzinę do wyjścia na pociąg, niczym Szybki Lopez ubierasz jedną ręką buty czy koszulkę, drugą podłączasz słuchawki do telefonu, wtem ktoś cię woła, obrót, kabel, słuchawki, JEB! – przepraszam – i prowizoryczne lasso uderza o ścianę. A było tak pięknie…! Chwila niedowierzania, podczas ktorej do oczu napływają łzy. Znasz to uczucie. Jest wiele rzeczy, ktore jakos da się podczas biegania wytrzymac – brak palca, złamana noga, pęknięty kręgosłup, izotop uranu w plecaku czy trwająca wojna dwoch statkow kosmicznych. Ale nie muzyka! Twoja muzyka, bez ktorej wyjscie na dwor rowna się samotnej misji na front nieprzyjaciela. Albo gorzej! Płaczesz.

łoscią rozstał się rok temu, po dwoch latach, oficjalnie przez… jak to się mowi? Niezgodność charakterów? A no tak… W kazdym razie kontakt utrzymują dalej, raczej sporadyczny; on by za zadne skarby nie wrocił, ona – Bog jeden wie. Jana to nie ciekawi.

Rys. Anna Piotrowicz

Uswiadamiasz sobie, ze stare słuchawki miały wyjscie typu „inwencja tworcza Sony Ericson”, tak więc innych słuchawek – normalnych – nie podłączysz do tego telefonu. Paranoja. Wciąz płaczesz. Mnie uratował wspołlokator. Szczęsliwie, na dnie jego szafy lezał nieuzywany juz dawno telefon; slot na microSD, wyjscie jack 3,5mm – jest wszystko! Włączamy, chwila napięcia… i działa. Do wyjscia na pociąg zostało 50 minut, tak więc wylatuję z mieszkania i biorę swoj prezent „as is” – bez karty SIM, z obscenicznie tęczowym motywem kolorystycznym, dziwnymi dzwiękami klawiszy oraz… z NIĄ – byłą dziewczyną mojego wspołlokatora na wciąz zachowanej tapecie. I tak zaczęlismy biegac razem. Telefon nigdy nie zalogował się do sieci GSM (zepsuty mikrofon), a zatem uzywałem go jedynie jako odtwarzacza mp3. Z czasem nie tylko do biegania. No tak, do sklepu po nowe (yy… stare) słuchawki SE nie miałem jakos po drodze… mało czasu… nie ma pieniędzy…

Uprzedzając pytania – obecnosc bądz nieobecI przyzwyczaiłem się. Do niego (telefonu) i do niej nosc niegdysiejszej panny na tapecie jest dla Jana naprawdę irrelewantna. Ba – zachęcił nawet, iz (dziewczyny). Moj wspołlokator, niech Jan mu będzie na imię, zasmiał się na wiesc, iz chadzam gdybym wyraził wolę, on z przyjemnoscią z rzeczoną dziewczyną mnie pozna. Zabrzmiało trosobie na spacery z jego byłą dziewczyną. Lecz jemu to wszystko jedno. Jan bowiem ze swoją mi- chę, nie powiem, jak wyraz troski o dobro —> Business Code

27


NASZYM ZDANIEM

i ewentualny brak samotnosci kogos, na kim wciąz człowiekowi zalezy – jakkolwiek nie patrzec.

Kim byłas? Jak się poznaliscie, dlaczego złączył was los? Ile przypadku, ile miłosci; jak wiele drog skrzyzowaliscie razem przez dwa lata waszego istnienia? A dalej…? Przeciez miało byc dobrze. Ad rem. Na tle niewyraznego pola (łąki? skweru?) usiadła sobie (na kamieniu? na pniu?) młoda Czemu więc patrzysz tak, jak gdyby „wiara okazała się cudem, a miłosc chłodną kalkulacją sił?”. dziewczyna, ubrana w ciemne (czarne? brązowe?) włosy za ramiona oraz przewiewną swetro- W zasadzie to chciałbym Ci zadac tysiące pytan, a mam jedynie jedno ujęcie. Jeden kadr. Małą sebluzkę (wiosna? lato?). Klasyczny monochrome kundę Twego czasu, ktorą mi mozesz poswięcic – zaburza percepcję kolorow, lecz rysy kobiety zupełnie wczesniej i zupełnie pozniej powracasz wciąz pozostają wyrazne – szczegolnie zas zaraz do swiata, ktory pewnego dnia zawiedzie twarzy. Pozuje do zdjęcia, a jednak clue jej was gdzies zupełnie daleko. Ja tez po chwili zainteresowania stanowi tym razem fotograf. Przypatruje mu się z uwagą. Niepewnoscią. Zada- wracam do swojego. je mu teraz wazne pytania; lecz on infantylnie A moze byłas taka jak Ona? Ta, ktorą wiele lat woli robic zdjęcia i bawic się formą. To ją irytuje. temu poznałem, aby pokochac; pokochałem, aby Czeka, az skonczy; posłusznie zawęza ramiona zrozumiec; zrozumiałem, aby odrzucic. Jak kazdy pod kolejne ujęcie. I juz się nie usmiecha. Spoglą- popełniam błędy, a dzisiaj w tym Twoim spojrzeda raz jeszcze na niego, nie zas w obiektyw, gdy niu szukam swoich odpowiedzi, swoich przychodzi jej na mysl pytanie o sens wyjasnien i własnego zgubionego rozumku. Lecz i o przyszłosc. Ale nie. Juz koniec. Pstryk! prawda, ze jestes do Niej bardzo podobna. Sposob pozowania, spojrzenia, pytania… tak, I oto jestes. Smiem wątpic, iz w tamtej chwili przewidziałabys ciąg zdarzen, na skutek ktorego pamiętam. Niechybnie mogłbym zgadywac, ktory rozejdziesz się z Janem, a on wyjedzie do Wrocła- to miesiąc, ktory rok; czy „jeszcze jest dobrze” czy „juz zaczyna się psuc”. wia. Tam, w ktoryms z kolei mieszkaniu,

Rys. Anna Piotrowicz

z początku wiosny spotka inteligentnego cynika z lekką nadwagą, zakochanego w swojej muzyce, ktory na chwilę przed wyjsciem na pociąg postanowił sobie pobiegac. I jemu własnie „pozyczy Ciebie”, tj. telefon.

A moze dobrze wiedziałas co będzie dalej? Byc moze, byc bardzo moze, wyprzedziłas swojego partnera o gram inteligencji i tonę intuicji, doswiadczenia – jak zwał tak zwał – albo tez umiejętnosci odkrywania rzeczy oczywistych? Czy dzisiaj – wczoraj – wtedy – czekając na błysk flesza… widziałas wciąz jego; czy moze swiat, z ktorym niedługo przyjdzie Ci walczyc? Bo widzisz, moja droga, masz bardzo charakterystyczne spojrzenie. Wzrok „kogos, kto mysli, kto rozumie”. Wiesz, o czym mowię. Pewnego dnia byłem po drugiej stronie obiektywu, bawiłem się formą czekając na jedno rewelacyjne ujęcie. A z czasem zostało mi tylko ono, zgubione gdzies na niezliczonej ilosci pytan i swiadomosci zaniedban. Bron boze, jezeli o to chodzi, nie chciałbym Cię poznac. Jednym niezdarnym ruchem mogłabys rozbic cały swoj obraz, zniszczyc pewne wyobrazenie, czy jak natrętny wiatr wywiac z mej głowy znaki zapytania. Kim byłas, dziewczyno? Deja vu codziennosci, jamais vecu nowej nadziei? ADAM GAJDA


BONUS

Planowanie w 3 poziomach

O tym jak ważne jest planowanie nie trzeba się rozpisywad. Większośd osób, które osiągnęły sukces podkreśla, że najważniejsze, to mied cel i plan, najlepiej by były one spisane na kartce papieru. Tylko w jaki sposób ten mityczny plan można stworzyd? Postanowiłem podzielid się z Wami moją autorską metodą planowania. Składa się ona z trzech poziomów: strategicznego (długi okres), taktycznego (okres średnioterminowy) oraz operacyjnego (bieżące działanie) Mam nadzieję, że ten w miarę prosty system przypadnie Wam do gustu i pozwoli spełnid marzenia (lub w ogóle zacząd ich realizację!)

Określ swój cel i aktualne położenie. Na początek musimy określid, co chcemy osiągnąd. Załóżmy, że marzę o własnym biznesie. Tak naprawdę, to cel jest marzeniem z datą realizacji. Zapiszmy więc:

CEL: Wystartowad z własnym biznesem do xxx. OK. Wiem już, gdzie chcę dotrzed. By wytyczyd ścieżkę, muszę jednak wiedzied, gdzie się obecnie znajduję. Załóżmy, że właśnie obroniłem pracę magisterską, mam kilka (5,6,7?) pomysłów na biznes, ale nie wiem, który jest najlepszy. Wiem już teraz, gdzie jestem i dokąd zmierzam, teraz przede mną stworzenie krótkiej ścieżki do celu – cztery, najwyżej pięd punktów. Skoro nie wiem jeszcze, który pomysł na biznes jest najlepszy, to pierwszym krokiem do celu będzie wybranie tego jedynego pomysłu. Szacuję, że zajmie mi to tydzieo.

I) Wybranie najlepszego pomysłu na biznes do 7 dnia Teraz powtarzam całą operację: patrzę gdzie jestem (mam wybrany pomysł na biznes) i gdzie chcę dojśd (wystartowad z biznesem). Kolejnym krokiem będzie napisanie biznesplanu. Ma to byd dokument tylko i wyłącznie dla mnie, w którym postaram się jak najobiektywniej przedstawid cały model biznesowy – muszę przecież wiedzied, czy to wszystko będzie miało sens! Wydaje mi się, że powinno to zająd około dwóch miesięcy.

II) Napisanie biznesplanu (na własny użytek) do 67 dnia Teraz wyobrażam sobie, że mam napisany biznesplan. W sumie jestem już chyba w połowie drogi. Kolejnym krokiem będzie pozyskanie funduszy. Nie martwię się na tym etapie co to będą za pieniądze i skąd – te odpowiedzi znajdę w biznesplanie. Ile może to zająd? Przyjmijmy, że miesiąc. —> Business Code

29


III) Pozyskanie funduszy do 97 dnia. Super. Mam już plan biznesu, kasę, pora na ostatni krok. Zakooczeniem każdego planu zawsze jest wcześniej określony cel:

IV) Wystartowad z własnym biznesem do 127 dnia. W ten sposób powstał mój Plan Strategiczny Oszacowałem, że za 127 dni osiągnę swój cel – spełnię swoje marzenie. Teraz pora wejśd w szczegóły naszego pierwszego punktu. Stworzymy plan dla planu – Plan Taktyczny. Celem będzie pierwszy punkt Planu Strategicznego:

CEL: Wybranie najlepszego pomysłu na biznes do 7 dnia. I cały proces rozpoczynamy od początku: 1. Dokładne opisane każdego pomysłu (jaki produkt, przybliżone koszty startu, koszty stałe, cena, segmenty klientów) do 3 dnia 2. Porównanie pomysłów. Usunięcie tych. Które na tym etapie wydają się najmniej opłacalne do 4 dnia 3. Obliczenie podstawowych wskaźników dla pozostałych pomysłów (Okres Zwrotu, ROI/ROE, NPV, IRR) do 4 dnia 4. Pozostawienie dwóch lub trzech najlepszych pomysłów do 5 dnia 5. Wybranie najlepszego pomysłu na biznes do 6 dnia Dokładniejsze szacunki wykazały, że „PS-I” zajmie mi o jeden dzieo krócej, niż mi się wydawało. Wprowadzam więc stosowne poprawki do mojego Planu Strategicznego. Pierwszy punkt Planu Taktycznego wciąż trochę mnie paraliżuje, nie wiem jak się do tego zabrad. Rozbijam go więc na kolejny plan – tym razem Plan Operacyjny:

CEL: Dokładne opisanie każdego pomysłu (…) do 3 dnia. a. Opisanie pomysłu 1 b. Opisanie pomysłu 2 c. Opisanie pomysłu 3, itd. Wiem więc teraz, że pierwszym krokiem będzie opisanie pomysłu nr 1. Tworzę sobie taki mniej formalny Plan Działania: - Opis Produktu - Koszty startu - Koszty stałe


- Klienci - Przybliżona cena Teraz wiem już dokładnie co mam robid, zajmuje się więc każdym elementem. Gdy opiszę pomysł nr 1 zaznaczam, że „PS-I-1-a” został wykonany i biorę się za „PS-I-1-b”, i tak dalej, aż dojdę do kooca. Zaznaczam wówczas, że punkt 1 w Planie Taktycznym („PS-I-1”) został wykonany i tworzę Plan Operacyjny dla 2 punktu Planu Taktycznego („PS-I-2”). Po wykonaniu wszystkich punktów Planu Taktycznego zaznaczam, że punkt I Planu Strategicznego („PS-I”) został wykonany i zabieram się za punkt II („PS-II”). Może ta metoda jest ciężka do opisania prozą, ale naprawdę łatwo się ją stosuje.

Spróbujcie sami! Mam nadzieję, że opisana przeze mnie metoda planowania jest prosta i zrozumiała. Życzę więc wszystkim powodzenia w spełnieniu marzeo! TOMASZ MUSIAŁOWSKI

Business Code

31


Business Code Magazyn Przedsiębiorczego Studenta Dolnośląskie Studenckie Forum Business Centre Club Numer 2(6) Czerwiec/Lipiec/Sierpieo 2013


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.