BUDUJĄC LePSzY śWIAT
Okres nadziei Podczas gdy konsumeryzm powoduje lęk i niepewność, narodziny Chrystusa przynoszą dar nadziei Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson GRUDzIeń TO W WIęKSzOśCI krajów zachodnich oficjalny początek zimy. Jednak nie jest to jedyna zima w obliczu której stoi świat. Demografowie coraz częściej mówią o „zimie demograficznej” uniemożliwiającej wymianę pokoleniową w większości państw uprzemysłowionych. Papież Benedykt XVI wskazał w 2006 roku na wiele przyczyn tego stanu rzeczy, jednak jego zdaniem „ostateczne powody [klęski demograficznej] mają charakter moralny i duchowy; wiążą się z niepokojącą utratą wiary, nadziei i miłości. Aby wydawać na świat dzieci, trzeba, aby eros skoncentrowany na sobie, otworzył się na twórczą agape, zakorzenioną we wspaniałomyślności i nacechowaną zaufaniem do przyszłości”. Niewątpliwie taki spadek przyrostu naturalnego jest niczym innym jak brakiem nadziei. Materialistyczny sposób myślenia zastępuje nadzieję na prawdziwą przyszłość czymś innym: pragnieniem natychmiastowego posiadania dóbr materialnych i statusu. Ten sposób myślenia niestety trafia do nas właśnie w okresie Boże Narodzenia, które z roku na rok staje się bardziej świętem konsumpcji niż wartości chrześcijańskich. W liście apostolskim Familiaris Consortio (O zadaniach rodziny chrześcijańskiej w świecie współczesnym), papież Jan Paweł II napisał: „W krajach bogatszych ... nadmierny dobrobyt i nastawienie konsumpcyjne, paradoksalnie połączone z pewnym lękiem i niepewnością co do przyszłości, odbierają małżonkom wielkoduszność i odwagę do przekazywania życia nowym istotom ludzkim: w ten sposób życie bywa często pojmowane nie jako błogosławieństwo, lecz jako niebez-
pieczeństwo, przed którym należy się bronić”. Społeczeństwo pozbawione wiary w przyszłość a co za tym idzie otwartości na życie, jest bez wątpienia społeczeństwem, które zastępuje obchody narodzin celebrowaniem konsumeryzmu. Czysto materialne podejście do Bożego Narodzenia — widoczne zwłaszcza w tym roku, kiedy to zagrożeni recesją sprzedawcy rozpaczliwie starają się powiększyć swoje zyski — może być symptomem równie rozpaczliwego spojrzenia na życie. Oczywiście dla nas chrześcijan, narodziny Chrystusa w Boże Narodzenie są przypomnieniem nadziei na zbawienie. Dzięki Bożemu Narodzeniu możliwe jest nasze odkupienie. Narodziny Chrystusa — jak aniołowie pasterzom mówili — przynoszą „pokój na ziemi ludziom dobrej woli”. Jest to spory kontrast w porównaniu do niepokojów mentalności konsumenckiej. Oprócz Bożego Narodzenie Kościół ofiarowuje nam w grudniu inne święta, które koncentrują się wokół nadziei, miłości i nowego życia. W czasie obchodów święta Matki Bożej z Guadalupe wspominamy nadzieję, którą obdarzyła i wciąż obdarza tę półkulę. Ukazała się ona jako brzemienna kobieta pokonanemu ludowi szukającemu sensu życia. Głosząc przesłanie, że Bóg miłuje każdego człowieka, napełniła rdzennych mieszkańców Meksyku pęłnią wiary w jej syna Jezusa Chrystusa. W grudniu obchodzimy również święto świętej Rodziny, w której Chrystus spędził 30 z 33 lat swego życia. To doskonała okazja do refleksji nad naszym
życiem i sposobem w jaki wychowujemy nasze dzieci. Chrześcijanie mają nadzieję — na życie ziemskie i niebiańskie. Tym, którzy na pierwszym miejscu stawiają konsumeryzm przypadają w udziale niepewność jutra i dobra materialne. Nie są one w stanie uspokoić niepokoju drzemiącego w ich sercach. Jak napisał św. Augustyn: „Niespokojne nasze serca dopóki nie spoczną w Tobie Panie”. Podczas gdy chrześcijanie żyją nadzieją na wieczność, konsumenci mogą jedynie cieszyć się dobrami doczesnymi. Nadzieja to niemała rzecz. Papież Benedykt XVI poświęcił jej w 2007 roku całą enyklikę. Powinniśmy poważnie zastanowić się nad jego słowami: „Jeśli nie możemy oczekiwać więcej niż to co jest osiągalne w danym przypadku ... nasze życie szybko redukuje się i zostaje pozbawione nadziei” (Spe Salvi, 35). Nasza nadzieja nie może opierać się jedynie na tym co jest teraz i tutaj ale na tym co niesie przyszłość — powinna opierać się nie tylko na nas samych, ale na Tym, który nas stworzył. Życie, dzieci, rodzina opierają się na miłości. Podczas adwentu 2007 roku papież Benedykt XVI przypomniał nam, że „nadzieja, tak jak wiara, objawia się w miłości”. Obchodząc w tym miesiącu święta Matki Bożej z Guadalupe, Bożego Narodzenia i świętej Rodziny pamiętajmy, że są to święta nadziei dlatego, że celebrują życie Chrystusa i jego kochającej Rodziny a także ofiarowanego nam jego wielkiego daru miłości: naszego zbawienia. Vivat Jesus!
GRUDzIeń
2009
♦ COLUMBIA ♦ 1