Columbia Luty 2010

Page 1

BUDUJĄC LEPSzy śWIAT

Solidna osłona Program ubezpieczeniowy Rycerzy Kolumba, oparty na wartościach katolickich, jest wciąż gwarantem bezpieczeństwa finansowej przyszłości rodzin Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson PODCzAS GDy KRyzyS globalnej ekonomii pogłębiał się w 2009 roku a rynek firm ubezpieczeniowych przeżywał spadek sprzedaży i poważne straty inwestycyjne związane z przedłużającą się recesją, Rycerze Kolumba uniknęli najgorszego notując rekordowe zyski. Wytłumaczenie tego jest proste: od ponad stu lat naszymi priorytetami są wiara i rodzina. Rozmawiając z osobami, które nie znają historii Rycerzy Kolumba słyszę często pytanie: dlaczego zajmujemy się właśnie ubezpieczeniami? Odpowiadając w skrócie, nasz program ubezpieczeniowy kieruje się tą samą filozofią, co nasza działalność charytatywna: „Kochaj bliźniego swego”. Kiedy ks. Michael J. McGivney (założyciel zakonu Rycerzy Kolumba) przybył do New Haven jako młody ksiądz, jego parafianie byli zatrudnieni w fabrykach, w których panowały bardzo ciężkie warunki pracy. śmierć lub kalectwo ojca oznaczały cierpienia dla całej rodziny. Ks. McGivney chciał zabezpieczyć katolickie rodziny i opracował zasady działania zakonu pod tym kierunkiem. Wierni jego wizji Rycerze Kolumba utrzymują te wysokie standardy etyczne ponieważ uważamy braci Rycerzy za rodzinę. Dlatego też nasi eksperci od ubezpieczeń, finansów i inwestycji traktują pieniądze ubezpieczonych rodzin tak, jak by to były ich własne. Podejmując działania mające chronić rodzinę przed finansową niepewnością każdy żonaty mężczyzna ma na względzie bezpieczeństwo, rozwagę, zabezpieczenie, jakość i stały wzrost inwestycji. Nie jest to tylko rozsądne myślenie ale właściwy i moralny sposób postępowania. Wiele firm zostało skuszonych obietni-

cami zysków na krótką metę, wystawiając środki finansowe swoich klientów na ryzyko. Dzięki temu, że nasz model biznesu oparty jest na zasadach wiary katolickiej udało się nam przetrwać burzliwy okres ubiegłego roku i był to kolejny dobry rok dla finansów Rycerzy Kolumba. Rozważmy co następuje: Mimo niestabilnej sytuacji ekonomicznej udało się nam zakończyć ubiegły rok notując zysk a nasze inwestycje utrzymały się na poziomie indeksu rynkowego. Uczyniliśmy to inwestując w sposób etyczny. Uważamy za niemoralne płacenie komuś innemu by zrobił coś, co sami uważamy za niemoralne. Tak więc nie będziemy inwestować pieniędzy naszych rycerzy w firmach zajmujących się propagowaniem aborcji i pornografii, które są sprzeczne z fundamentalnymi wartościami moralnymi wiary katolickiej. To co uważamy za moralne w naszym domu powinno być również uważane za moralne w działalności biznesowej. Tak ma się rzecz w przypadku Rycerzy Kolumba, co jak do tej pory nie miało negatywnego wpływu na naszą działalność biznesową. Nasze zasady etyczne nie pozwalają nam na inwestowanie w przedsiębiorstwach zajmujących się produkcją lub badaniem rzeczy niemoralnych, czy też świadczeniem niemoralnych usług. Mimo tego co roku, tak zresztą jak i w 2009 notujemy zyski nie odstępując od naszych zasad moralnych. Nasza działalność jest korzystna dla naszych członków pod wieloma innym względami. Wiele firm ubezpieczeniowych musiało obniżyć stopy przychodów w 2009. My tego nie musieliśmy robić. W roku, w którym 140 banków ogłosiło upadłość, sprzedaż polis

ubezpieczeniowych wzrosła u Rycerzy Kolumba o 60 procent, to jest o 180 milionów dolarów. Jest to nasz nowy rekord. Poza tym w 2009 roku nasze aktywa wzrosły o 10 procent. Ludzie czasami pytali nas, dlaczego utrzymujemy tak dużą nadwyżkę. W obecnych czasach przestali pytać. Wartość naszych ubezpieczeń wyniosła w 2009 roku 75 miliardów dolarów. Otrzymaliśmy po raz kolejny najwyższe oceny od firm A.M. Best i Standard and Poor za naszą mocną kapitalizację a także świadectwo etyki prowadzenia biznesu wystawione przez Insurance Marketplace Standard Association. Podczas kiedy wiele firm ubezpieczeniowych borykało się z problemami, my wznieśliśmy się do poziomu jakości, który wypływa z naszej filozofii: jest nią misja ochrony finansowego bezpieczeństwa katolików i ich rodzin oparta na wizji Sługi Bożego Michaela McGivney sprzed 128 lat. Trudno tego nie zauważyć. W ubiegłym roku zanotowaliśmy rekord sprzedaży w wysokości ponad 7 miliardów dolarów. Wkraczając w rok 2010 składam przyrzeczenie Rycerzom i ich rodzinom, że utrzymamy kurs, który okazał się tak rentowny w obecnej sytuacji kryzysowej. Będziemy umacniać siłę etyczną i finansową Rycerzy Kolumba, tak by stanowiła ona silną osłonę zabezpieczającą przyszłość finansową naszych rodzin. Vivat Jesus!

LUTY 2010

♦ COLUMBIA ♦ 1


UCzyĆ SIę WIARy, ŻyĆ W WIERzE

Wielbić Eucharystię Musimy wzrastać w zrozumieniu i uwielbieniu daru świętej Eucharystii Najwyższy Kapelan Biskup William E. Lori

NIE TAK DAWNO pewna parafianka Odprawiając Mszę ksiądz powtarza te powiedziała mi, że nie odczuwa potrzeby same słowa, które Jezus wypowiedział usuczestniczenia we Mszy św. w każdą tanawiając Eucharystię: „Bierzcie i jedzcie w naszym życiu codziennym. W Piśmie niedzielę. „Chodzę na Mszę raz na jakiś z tego wszyscy, to jest bowiem Ciało moje, świętym Eucharystia określana jest miczas, kiedy wydaje mi się, że jest mi które za was będzie wydane. ... Bierzcie i anem „Łamania Chleba”— dzieleniem potrzebna”, stwierdziła. Niestety w taki pijcie z niego wszyscy, to jest bowiem się Ciałem Chrystusa, które nas jedsam sposób postępuje wiele osób, które kielich Krwi mojej nowego i wiecznego noczy. I wreszcie Komunia święta jedokreślają siebie mianem wierzących ka- Przymierza, która za wielu będzie wylana noczy nas z Trójcą świętą, świętymi i tolików. Takie podejście w żadnym na odpuszczenie grzechów. To czyńcie na aniołami w niebie i z każdym członkiem wypadku nie jest współmierne do daru i moją pamiątkę” (273). Słyszymy te słowa Kościoła tu na ziemi (275). często, ale czy zdajemy sobie sprawę z ich W tym Roku Kapłańskim pamiętajmy, tajemnicy Eucharystii. że Eucharystia stanowi centralne miejsce Kompendium Katechizmu Kościoła znaczenia? Ponieważ Eucharystia uobecnia i ak- w posłudze kapłanów. Eucharystii może Katolickiego podaje krótkie podsumowanie tej wielkiej tajemnicy wiary: tualizuje śmierć Chrystusa, zawiera w przewodniczyć tylko kapłan ważnie „Eucharystia jest ofiarą Ciała i Krwi sobie całe dobro duchowe Kościoła. Eu- wyświęcony, który działa w osobie ChrysPana Jezusa”. Nie jest to tylko przypom- charystia urzeczywistnia nasz związek tusa i w imieniu Kościoła (278). Poprzez nienie, że Chrystus ofiarował Swoje (komunię) z Trójcą świętą i jedność ludu wyświęcenie kapłan otrzymuje pełnomocnictwo od Chrystusa, NaCiało i Krew dla naszego zbawjwyższego Kapłana, dzięki czemu ienia. Jest to ofiara, którą On usJezus składa swoją ofiarę tak, byśmy może powtarzać Jego słowa i tanowił „aby w niej na całe wieki, uczynki. aż do swojego przyjścia w chwale, mogli złożyć ofiarę z naszego życia Nie możemy również zapomutrwalić ofiarę Krzyża” (271). Euinać o tym, że zapowiedzią Eucharystia jest sercem życia Kośnaszych radości, smutków, cioła, ucztą i żywą pamiątką charystii w Starym Przymierzu codziennej pracy w jedności Bogu ofiary Chrystusa. Przyjmując Eujest uczta paschalna. Kiedy Jezus charystię uczestniczymy w życiu zebrał swych apostołów na OsOjcu, jako ofiarę wielbienia. (łasce) Boga. tatnią Wieczerzę, celebrowali oni wyjście Izraelitów z niewoli DzIęKCzyNIENIE I KOMUNIA Bożego. Poprzez celebrację Eucharystii egipskiej i wolność na ziemi Obiecanej. Jezus Chrystus powierzył Eucharystię jednoczymy się z liturgią niebieską. Jest To uwolnienie poprzedzało wielkie osKościołowi podczas Ostatniej Wieczerzy. ona szczytem kultu jaki ludzie oddają wobodzenie, którego doznajemy podczas Bogu (274, 287). przyjmowania Eucharystii — oswoIm więcej zastanawiamy się, czym bodzenie z niewoli grzechu i wolność Dwudziesty trzeci z serii wykładów Nanaprawdę jest Eucharystia, tym bardziej nowego życia dzięki łasce, wysłużonej jwyższego Kapelana ks. Biskupa zdajemy sobie sprawę z jej niezbędności. nam przez Chrystusa. Williama E. Lori o formowaniu wiary Bogactwo tego sakramentu wyrażane jest dotyczy zagadnień 271–294 zawartych przez wiele nazw pod którymi występuje. PRAWDzIWE UCzESTNICTWO w Kompendium Katechizmu Kościoła KaNa przykład słowo „Eucharystia” odnosi za każdym razem kiedy celebrujemy Eutolickiego. Poprzednie wykłady można się do dziękczynienia składanego przez charystię, uobecnia ona ofiarę Chrystusa: znaleźć na stronie internetowej nas Bogu. Określenie „Msza święta” oz- „Ofiara Chrystusa na krzyżu i ofiara Euwww.kofc.org nacza naszą misję uobecnienia Chrystusa charystii są jedną ofiarą” (280). Kapłan i 2 ♦ COLUMBIA ♦

LUTY 2010


UCzyĆ SIę WIARy, ŻyĆ W WIERzE

ofiara to jedno, tylko sposób ofiarowania jest inny: „w sposób krwawy na krzyżu i bezkrwawy w Eucharystii, jako chleb i wino” (279). Jezus składa swoją ofiarę tak, byśmy mogli złożyć ofiarę z naszego życia — naszych radości, smutków, codziennej pracy (w jedności z Nim) Bogu Ojcu, jako ofiarę wielbienia. Jest to najlepsza modlitwa, którą możemy ofiarować naszym najbliższym, a także za grzechy żywych i umarłych. Możemy zrozumieć potrzebę Eucharystii zwracając uwagę na to, że Chrystus jest w niej obecny „prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie, z Ciałem i Krwią, wraz z Duszą i Bóstwem” (282). Kościół ukuł słowo opisujące całkowitą zamianę chleba

INTENCJE MODLITEWNE OJCA śWIęTEGO

Ofiarowane w jedności z Papieżem Benedyktem XVI OGÓLNA: za wszystkich ludzi nauki i kultury, aby poprzez szczere poszukiwanie prawdy mogli dojść do poznania jedynego prawdziwego Boga.

PHOTOGRAPH OF POPE: CNS photo/Paul Haring

MISyJNA: Aby Kościół, świadomy swojej tożsamości misyjnej, starał się wiernie naśladować Chrystusa i głosić Jego Ewangelię wszystkim narodom.

i wina w Ciało i Krew Chrystusa: jest to „przeistoczenie” (283). To z kolei powinno budzić nasz respekt dla składników Eucharystii, chleba i wina przemienionych w Ciało i Krew Chrystusa. Chrystus jest obecny w każdej z tych postaci, w każdej cząsteczce hostii i każdej kropli jego Cennej Krwi. Tak więc składniki Eucharystii powinny być traktowane z szacunkiem i wielką troską. Ponieważ Chrystus jest obecny prawdziwie i substancjalnie wielbimy Eucharystię podczas obrzędów Mszy św. i poza nią. Biorąc pod uwagę piękno i istotę tego wspaniałego daru, Kościół zobowiązuje wiernych do uczestniczenia we Mszy św. w każdą niedzielę. Kościół zaleca też wiernym, aby często przyjmowali Ko-

munię świętą. Jeśli nie mogą, to przynajmniej raz w roku, w okresie wielkanocnym (289, 290). By ją godnie przyjmować powinniśmy być w pełni włączeni w Kościół i znajdować się w stanie łaski. Jeśli ktoś ma świadomość, że popełenił grzech ciężki, powinien przed przyjęciem Komunii przystąpić do sakramentu pojednania. Powinniśmy również przygotować nasze serca na przyjęcie Chrystusa w Eucharystii poprzez skupienie i modlitwę a także poszcząc na godzinę przed przyjęciem Komunii świętej. Ważne jest również byśmy okazali szacunek Jezusowi Chrystusowi w czasie Mszy św. poprzez odpowiednią postawę zewnętrzną i właściwie ubranie.♦

KATOLICy MIESIĄCA

Błogosławiony Stefan Wincenty frelichowski (1913-1945) Obchody liturgiczne: 22 lutego STEfAN WINCENTy frelichowski urodził się 22 stycznia 1913 roku w Chełmży. Od młodego wieku działał w harcerstwie. Często służył do Mszy i, jak pisze w swoich pamiętnikach, modlił się do Przenajświętszego Serca Jezusa o „ żarliwe powołanie”. Ukończył Wyższe Seminarium Duchowne w Pelpinie i otrzymał święcenia kapłańskie 14 marca 1937 roku. Pełnił obowiązki kapelana i osobistego sekretarza biskupa ordynariusza Stanisława Okoniewskiego a następnie wikariusza parafii Wniebowzięca Najświętszej Marii Panny w Toruniu. Ks. frelichowski kontynuował działalność harcerską a jako kapłan znany był ze swej płomiennej wiary. Po hitlerowskiej inwazji na Polskę we wrześniu 1939 roku i zajęciu Torunia, ks. frelichowski został aresztowany przez Gestapo 18 października. Przewieziono go do Stutthofu a następnie do obozów w Sachsenhausen i Dachau. W Dachau pomagał potajemnie chorym i starszym

więźniom dostarczając im lekarstw i żywności. Spowiadał ich w języku polskim, francuskim i niemieckim. Ryzykując własnym życiem opiekował się chorymi na tyfus po wybuchu epidemii w obozie w 1944 roku. Podczas udzielania tej pomocy sam zaraził się tyfusem plamistym, który w połączeniu z zapaleniem płuc spowodował jego śmierć 23 lutego 1945 roku, na kilka dni przed oswobodzeniem obozu. Błogosławiony Stefan Wincenty frelichowski pragnął być „kapłanem serca Chrystusa”. Jego bohaterskie poświęcenie i wierna służba innym w tragicznych warunkach wojny jest trwałym przykładem miłości, do której wszyscy jesteśmy powołani.

LUTY 2010

♦ COLUMBIA ♦ 3


dar poruszania się

Partnerstwo Rycerzy Kolumba z Global Wheelchair Mission (program „Wózki dla świata”) daje nadzieję i niezależność tysiącom potrzebujących Peter Feuerherd

4 ♦ COLUMBIA ♦

LUTY 2010


LUTY 2010

♦ COLUMBIA ♦ 5


6 ♦ COLUMBIA ♦

LUTY 2010

All photos are courtesy of the American Wheelchair Mission


R

ycerz Sam Szalwinski z San Antonio, nie wiele potrafił powiedzieć po hiszpańsku. A kobiety z nadgranicznego miasta Nuevo Laredo, w Meksyku, które od Szalwińskiego otrzymały wózek, nie znały wcale angielskiego. „Ale wspólny język zupełnie nie był nam potrzebny aby zrozumieć co się dzieje” powiedział Szalwinski, członek rady św. Marka Ewangelisty nr 7613 z San Antonio oraz przewodniczący teksańskiej misji programu dystrybucji wózków inwalidzkich. „Miałem łzy w oczach” dodał, wspominając co poczuł podczas przekazania wózków potrzebującym w Nuevo Laredo. „Ta kobieta była taka wdzięczna i taka uradowana”. Takie są właśnie sceny obserwowane podczas jednych z najbardziej udanych charytatywnych przedsięwzięć: partnerstwa z organizacjami prowadzącymi programy dzięki którym wózki inwalidzkie trafiają do potrzebujących. Organizacje to: Global Wheelchair Mission, American Wheelchair Mission oraz Canadian Wheelchair Foundation (fondation Chaise Roulante Canada). Stosunkowo niewielkim kosztem, program zmienia życie tysięcy ludzi na całym świecie. Począwszy od weteranów na florydzie i starszych osób w Saskatchewan aż po ludność wiejską w Afganistanie. z każdym przekazanym komuś inwalidzkim wózkiem, Rycerze Kolumba zmieniają rzeczywistość. zMIENIAJĄC ŻyCIE W krajach rozwijających się, jeden przekazany wózek inwalidzki może jednocześnie pomóc poprawić jakość życia aż dziesięciu osobom — powiedział Christopher Lewis, członek rady Alhambra (Calif.) nr 2431 i przewodniczący amerykańskiej organizacji American Wheelchair Mission. Poprawa jakości życia nie tylko dotyczy ludzi którzy sami potrzebują wózka — nie tylko tych dla których poruszanie się, dosłownie oznacza pełzanie w betonowym mieście, czy też w kurzu wiejskich osad. Poprawia się także jakość życia ich rodzin, a nawet sąsiadów. Gdy dziecko z niepełnosprawnością ruchową otrzymuje wózek inwalidzki, ścieżka niezależności, często po raz pierwszy w życiu, prowadzi je do szkoły. Rodzice mogą iść do pracy i zarobić na utrzymanie rodziny, przestać funkcjonować jedynie jako całodzienni opiekunowie. Dystrybucja wózków inwalidzkich która przekracza polityczne i językowe granice, może stać się powodem wielkiego świętowania. Lewis wspomniał reakcję z jaką spotkał się w jednej z chilijskich osad „Gdy przekazywaliśmy wózek inwalidzki, w całym bloku mieszkalnym odbyła się uroczystość przypominająca imprezę. Tak więc zwykły wózek inwalidzki wpłynął na integrację całej społeczności bloku.” Wedle Lewisa, w przybliżeniu około 3 procent ludności krajów rozwijających się potrzebuje wózków. W krajach naszpikowanych polami minowymi z dawno już zapomnianych wojen, w takich jak Angola, aż 20 procent populacji cierpi z powodu inwalidztwa. Ogólnie szacuje się, że około 100 milionów ludzi na całym

Ilustracje na stronie: Weteran II Wojny Światowej testuje swój nowy wózek podczas uroczystości przekazywania sprzętu jaka odbyła się 25 sierpnia 2009 roku w centrum VA Medical Center w Bay Pines, na Florydzie.

świecie potrzebuje wózków inwalidzkich ale niestety nie są w stanie ich kupić. zaangażowanie Rycerzy w dystrybucję wózków rozpoczęło się w 2003 roku gdy Rada Najwyższa sponsorowała dostarczenie 2 tysięcy wózków do Afganistanu a następnie do Jordanii i na filipiny, a w kolejnych latach do Polski i Meksyku. Rycerze z Kalifornii podjęli zadanie w 2003 roku i to oni wyznaczyli rytm pracy dla całego kraju. Od tamtej pory Rycerze ufundowali i dostarczyli ponad 20 tysięcy wózków inwalidzkich. Wózek podobny do tego dystrybuowanego przez Global Wheelchair Mission, zazwyczaj kosztuje w sklepie ze sprzętem medycznym około 500 dolarów. Ponieważ jednak wózki kupowane są hurtowo w ilości od 100 do 280 sztuk i przesyłane prosto z fabryki do kraju przeznaczenia, Global Wheelchair Mission jest w stanie zabezpieczyć to aby koszt jednego wózka zamknął się w granicach 150 dolarów. W wielu przypadkach, darczyńcy otrzymują podpisane zdjęcie wdzięcznej osoby która otrzymuje wózek. Na każdym wózku zaś widnieje wyszyty emblemat zakonu. Obecne partnerstwo Rycerzy z Global Wheelchair Mission wyrosło ze współpracy z fundacją Wheelchair Foundation, organizacją jaką Lewis pomógł utworzyć w roku 2000. Lewis powiedział, że jego zaangażowanie w sprawę ma swe korzenie w wieloletnim uczestnictwie w pracach przy maratonie telewizyjnym (Muscular Dystrophy Association’s Labor Day Telethon), prowadzonym przez jego znanego wszystkim ojca, komika i aktora Jerry Lewis’a. Skoro Chris pracę w telewizyjnym maratonie rozpoczął już jako czternastolatek w 1972 roku, na zawsze pozostał oddany sprawie pomocy ludziom z niepełnosprawnością ruchową. Praca w misji na rzecz wózka inwalidzkiego stała się po prostu naturalnym następstwem. PONAD GRANICAMI zapotrzebowanie na najprostszy wózek inwalidzkiego nie dotyczy jedynie krajów rozwijających się, wielki brak potrzebnych wózków Rycerze obserwują także w całej Ameryce Północnej. Chociaż działania teksańskiej misji wózka inwalidzkiego skupiły się na potrzebujących za meksykańską granicą, odbiorcami stali się także emerytowani księża i biskupi w Padua Place, z teksańskiego ośrodka emerytowanych księży w Archidiecezji San Antonio. Wszędzie tam gdzie podarowano wózek weteranom, osiągającym niskie przychody, wpływ podarowanego wózka inwalidzkiego na jakość życia był znaczący. Specjalny program Wheelchairs for Veterans (Wózek inwalidzki dla Weteranów) ogłoszono w Dniu Weterana w 2007 roku, kiedy to Rada Najwyższa przekazała 2000 wózków weteranom w Los Angeles, Dallas, Chicago i w Waszyngtonie DC. Dodatkową partię wózków rozdystrybuowano ostatnio wśród weteranów w Kalifornii, Arizonie, Teksasie, Tennessee, na florydzie, Georgii i New Jersey. Były Delegat Stanowy, Bob Read z rady Marion nr 5960 w Ocala, na florydzie, który obecnie przewodniczy misji wózka inwalidzkiego, powiedział, że Rycerze z florydy skupili swe działania wokół potrzeb weteranów walczących w II wojnie światowej oraz w wojnach toczących się aż do dziś. Reakcja jest poruszająca. „Niektórzy zmagali się z problemem przez 15 lat”— powiedział. „Są po prostu wzruszeni tym, że znaleźli ludzie którzy się o nich naprawdę troszczą. Nie zdawali sobie z tego sporawy że są ludzie LUTY 2010

♦ COLUMBIA ♦ 7


którzy myślą także i o nich”. Stanowisko Read’a przedstawiane w parafiach florydy jest proste: „Chcemy aby ludzie dowiedzieli się, że celem kampanii jest niesienie nadziei i ułatwienie możliwości poruszania się tym którzy jej nie mają.” Prócz weteranów, pomoc Rycerzy z florydy dociera także do potrzebujących społeczności lokalnych. „Sytuacja poza obszarami rozwijającymi przedstawia się bardzo dramatycznie” powiedział Lewis. Niejednokrotnie ofiarowanie wózka inwalidzkiego sprawia, „że człowiek który wcześniej myślał o śmierci widzi przed sobą szansę na nowe życie”. Pewien odbiorca wózka z Mexico City przez całe dwadzieścia lat, zanim z pomocą zakonu otrzymał wózek inwalidzki, poruszał się jedynie przy użyciu metalowej deski skatebordowej. W listopadzie zeszłego roku, gdy Rycerze rozdawali wózki w Los Reyes w Meksyku, wielu odbiorców, po raz pierwszy od wielu lat mogło w tym dniu uczestniczyć we Mszy świętej. W samym Meksyku, Lewis przyczynił się do dystrybucji co najmniej stu dwudziestu tysięcy wózków — a potrzeba istnieje nadal. Rady Rycerzy Kolumba w Meksyku oraz w innych częściach Ameryki Łacińskiej są oficjalnym partnerem służb socjalnych i lokalnych organizacji i wraz z ich pracownikami identyfikują odbiorców wózków inwalidzkich. Są także gospodarzami odwiedzających ich Rycerzy ze Stanów zjednoczonych oraz Kanady. Jednocześnie, wraz z powyższymi działaniami, kanadyjskie i amerykańskie rady Rycerzy prowadzą akcje Wheelchair Sunday (Niedziela Wózka Inwalidzkiego). Wówczas przy parafiach zbierane są fundusze oraz krzewi się świadomość potrzeby misji humanitarnej. Rezultatem prezentacji krótkiego filmu wideo było ufundowanie tysięcy wózków a także w wyniku takiej akcji w szeregi Rycerzy Kolumba postanowiły wstąpić setki mężczyzn. Rzeczywiście, zaangażowanie Rycerzy w projekt „Wózki dla świata” skutecznie i praktycznie docierający do potrzebujących, stał się także mocnym narzędziem rekrutacyjnym. zaznajomieni z problemem mężczyźni, chcą zaangażować się w akcję i zostać Rycerzem. Prawdą jest iż np. w rezultacie zaangażowania mężczyzn w dystrybucję wózków uformowała się rada w Bazylice Matki Bożej z Guadelupy w Mexico City. Christiana flessner, dyrektor wykonawczy w Canadian Wheelchair Foundation (Kanadyjska fundacja Wózka Inwalidzkiego) wyjaśnia „Nasz prosty, przejrzysty i mocny program pozwala na to by nawet najmniejsza wspólnota w Kanadzie mogła dotrzeć do odległych miejsc i ludzi, jednocząc serca oraz wspólnoty Rycerzy. Larry Kustra, były Delegat Stanowy z Manitoba oraz członek rady St. Emile nr 8221 w Winnipeg, powiedział, że projekt powoduje zainteresowanie zarówno wśród młodych jak i starszych. „Program dał (Rycerzom z Manitoba) szerszą, wykraczającą poza lokalną działalność charytatywną, perspektywę działania”. Na przykład w tym roku Rycerze z Manitoba planują dotarcie z ufundowanymi wózkami na Kubę. Dan Heffernan, Radca Stanowy z Ontario oraz przewodniczący stanowego programu wózka inwalidzkiego, w 2008 roku podróżował wraz z delegacją Rycerzy Kolumba po raz drugi do Meksyku. Na miejscu, w Meksyku, Rycerze przekazywali wózki oraz czapki bejsbolowe drużyny Toronto Blue Jays. Wedle relacji Heffernan’a, wózek inwalidzki w Meksyku, gdzie wiele osób utrzymuje się na poziomie średniej rocznej pensji 8 ♦ COLUMBIA ♦

LUTY 2010

wynoszącej tylko $1.500, stanowi bardzo cenną rzecz. Był poruszony wypowiedzią księdza w czasie Mszy towarzyszącej przekazywaniu wózków: „Ludzie przybywają tu jak jednoskrzydłe orły. Rycerze dali im drugie skrzydło, więc teraz mogą latać”. POTRzEBA JEST OGROMNA U schyłku 2008 roku, były Delegat Stanowy Marvin DeSchryver z Saskatchewan oraz jego małżonka Pat, w samym środku kanadyjskiej zimy udali się do Republiki Dominikany aby w rejonie Santo Domingo uczestniczyć w akcji przekazania wózków inwalidzkich. Saskatchewan, prowincja o dużym obszarze lecz niewielkiej populacji, odznacza się największym procentem przekazywanych wózków. Ilość podarowanych przez jednego obywatela wózków jest wyższa od tych notowanych w innych okręgach zakonu. Jeden z wózków przekazanych przez Rycerzy z Saskatchewan dał możliwość poruszania się i niezależność 34 letniemu mężczyźnie z niepełnosprawnością ruchową, będącą rezultatem wypadku jakiemu uległ w dzieciństwie. Innym odbiorcą była przywiązana do łóżka 92 letnia kobieta, która czekała na wózek aż osiem lat. Niewielka grupa Rycerzy z Saskatchewan która przybyła do Republiki Dominikany przywiozła ze sobą także mnóstwo innych niezbędnych rzeczy które przekazała ubogim. „Okazało się, że gdziekolwiek się znaleźliśmy, otaczało nas mnóstwo dzieci” wspomina DeSchryver. „Rozdawaliśmy artykuły szkolne, szczoteczki do zębów, maskotki, znaczki z flagą kanadyjską oraz ponad sto ręcznie wykonanych różańców”. W mieście Samana, Rycerze spotkali matkę, jej siostrę oraz ośmioletnie dziecko. „Niezwykłe w tym było to, że one po prostu usłyszały o akcji wydawania wózków więc przyszły licząc na to, że może przypadkiem też dostaną jeden z nich” wspomina DeSchryver. Spełniło się ich pragnienie, bo znalazł się dodatkowy wózek inwalidzki a one odebrały ten dar ze łzami radości. Niemniej jednak Rycerze nie zamierzają żyć jedynie wspomnieniami wdzięcznych osób którym udzielono pomocy. Podjęty trud jest nadal niezmiernie istotny a kontynuacja akcji, wobec ogromnej potrzeby takich działań jest niezbędna. Teksańscy Rycerze wspominają to co przydarzyło się im w czasie długiej podróży do Meksyku gdzie przekazywali wózki inwalidzkie. „To bardzo wzruszający moment gdy przekazujesz potrzebującej osobie wózek inwalidzki” — wyjaśnia Szalwinski. Dodał też, że jedna z żon Rycerzy wyraziła pogląd, iż należy kontynuować tempo tych dobroczynnych podroży a nie trwać jedynie w samozadowoleniu. Powiedziała „Skończył się czas wzruszeń. Teraz trzeba przystąpić do dalszego działania”. Tak więc, poprzez partnerstwo zakonu z Global Wheelchair Mission, Rycerze z San Antonio a także liczne rady w całej Ameryce Północnej zataczając coraz to szersze kręgi pomocy humanitarnej, odpowiadają na modlitwy i przyczyniają się do zmiany jakości ludzkiego życia. Więcej informacji o projekcie Global Wheelchair Mission (Wózki dla świata), a także video klipy oraz materiały znajdziesz na www.kofc.org/wheelchair.♦ Autor PETER fEURERHERD pisze z Rego Park, N.y.


Na zdjęciach zgodnie wskazówkami zegara: Najwyższy Skarbnik Emilio Moure w rozmowie z odbiorcą wózka. • Kalifornijski Rycerz Joe Salaiz i Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson przekazują nowy wózek chłopcu z Mexico City. • Kalifornijscy Rycerze Chris Lewis i Larry Franco poznają nowych przyjaciół podczas przekazywania wózków w Mexico City. • Odbiorcy wózków testują nową możliwość poruszania się w Bazylice Matki Bożej z Guadelupy.


FATDOBRy H E R S FOJCIEC OR GOOD

Co zrobić aby małżeństwo było lepsze? Małżonkowie mogą odnowić romantyczny związek i umocnić małżeńską więź Mary DeTurris Poust i Dennis Poust Spotkania Małżeńskie to katolicki program, który obiecuje że może „zmienić dobre małżeństwo we wspaniałe małżeństwo”. W ciągu dwóch dni, badaliśmy więc własne emocje i punkty widzenia o czym od dawna nie myśleliśmy — a może nawet jak w kilku przypadkach, nigdy przedtem. Jednakże weekend nie pogłębiał problemów ani też nie bazował na negatywach. Łagodnie i afirmując życie, pozwolił nam stanąć obok siebie, i razem popatrzeć w przyszłość. Mocne świadectwa małżeństw oraz kapłana nauczyły nas tego, że można tak wieść małżeńskie życie, że nawet wobec codziennych problemów i zmagań jest pełne radości, pasji i uniesienia. Małżeńskie spotkania, czego wcześniej się obawialiśmy, wcale nie zmuszały nas do dzielenia się najgłębszych uczuciami z obcymi osobami. Składały się głównie ze słuchania prezenterów i wspólnego spędzaniu czasu „w parze”, co pozwoliło nam na to, że uwagę skupiliśmy na nas samych — a tego boleśnie brakowało w naszym życiu. Spodziewaliśmy się że gdy tylko wyjdziemy spod „klosza małżeńskich spotkań”, nasze małżeństwo będzie funkcjonować jak dawniej, ale tak się nie stało. Nadal się kłócimy i zmagamy z przeciwnościami ale teraz już lepiej panujemy nad takimi komplikacjami i potrafimy naprawdę się godzić. Kiedy teraz spoglądamy na minione 15 lat naszego związku, na te wszystkie rocznice, urodziny i walentynki, to musimy bez wątpienia stwierdzić, że najlepszym prezentem jaki sobie daliśmy były Spotkania Małżeńskie. Patrzymy teraz z nadzieją w przyszłość, wierzymy, że głęboka miłość i radość z bycia razem nie musi zmniejszać się wraz z upływem czasu ani też z powodu kłopotów. Jest tak ponieważ podjęliśmy decyzję o miłości, ponieważ przypomniano nam o naszym największym darze i dano nam narzędzia aby dar ten żył i dawał owoce. I dlatego że Bóg znalazł się z powrotem na swym właściwym miejscu w naszym życiu. Teraz, nic już nie wydaje się być nie możliwym.♦ DENNIS POUST jest dyrektorem ds. komunikacji New york State Catholic Conference. MARy DETURRIS POUST jest autorem książki The Complete Idiot’s Guide to the Catholic Catechism (Przewodnik kompletnego idioty po Katolickim Katechizmie).

DALSzyCH ARTyKUŁÓW I MATERIAŁÓW ŹRÓDŁOWyCH DLA KATOLIKÓW ICH RODzIN SzUKAJ NA WWW.DOBRyOJCIEC.ORG. FIND ADDITIONAL ARTICLES AND RESOURCES FOR CATHOLIC MEN ANDI THEIR FAMILIES AT WWW . FATHERSFORGOOD. ORG . 10 ♦ C O L U M B I A ♦

LUTY 2010

PHOTO: Jupit er Images

NIGDy NIE ByLIśMy TAKĄ typową „walentynkową parą” i to nie dlatego, że nie jesteśmy romantyczni, czy że za mało się kochamy — jest i tak i tak — ale uważamy iż to romantyczne szaleństwo Dnia św. Walentego jest bardziej okazją do sprzedawania kwiatów i walentynkowych kartek niż możliwością wzmocnienia wzajemnych relacji czy pokazania głębokiego uczucia. Mówiąc to, musimy przyznać, że prawie dwadzieścia lat temu, kiedy zaczęliśmy chodzić ze sobą, pierwsze nasze walentynki były oczywiście romantyczne. Najpierw kupiliśmy sobie nawzajem identyczne kartki walentynkowe. To był dla nas taki oczywisty znak, że jesteśmy i pozostaniemy parą naprawdę zgraną. Potem odwiedziliśmy Muzeum The Cloisters na górnym Manhattanie a włoska kolacja na Bronxie, była jak, no powiedzmy, przysłowiowy lukier na walentynkowym torcie. Ale, jak to się zdarza, życie może się skomplikować nawet najbliższym sobie parom spośród najlepszych małżeństw. Po 15 latach małżeństwa, trójce dzieci, jednym poronieniu i dwóch przeprowadzkach na drugi koniec kraju, zaczęliśmy grzęznąć w codzienności która, może zniszczyć w małżeńskiej miłości pasję, romantyzm i duszę związku. Błogie uczucia naszych pierwszych dni, gdy rozpoznaliśmy w sobie duchową bliskość, najlepszego przyjaciela i miłość na całe życie, zostały przytłoczone obowiązkami i napięciami związanymi z rodzicielstwem, życiem zawodowym, pracą charytatywną czy po prostu faktem posiadaniem domu. z coraz to większym trudem widzieliśmy w sobie tę parę którą kiedyś przecież byliśmy. Rozmawialiśmy więc o tym co zrobić żeby na nowo rozpalić ogień miłości. Rozważaliśmy nawet uczestnictwo w weekendowych spotkaniach małżeństw, ale żadne z nas nie miało przekonania aby to zrealizować. W końcu nasze małżeństwo nie było takie złe. Czy naprawdę potrzebujemy przeznaczać weekend na to żeby je naprawiać? A co jeśli te małżeńskie spotkania odnowią stare zranienia i napięcia które nas mogą poróżnić? W końcu, gdy kilka osób powiedziało nam, że taki małżeński weekend spotkań byłby najznakomitszym czasem w ich związku, przesłaliśmy mailem formularz rejestracyjny, odesłaliśmy dzieci do krewnych i wyruszyliśmy w drogę.


RYC E R Z E

W

A KCJI

SPRAWOzDANIA z DzIAŁ ALNOśCI RAD, zGROMADzEń I KÓŁ GIERMKÓW KOLUMBA

bieg uliczny na rzecz miejscowego szpitala dla weteranów (James A. Haley Veteran’s Hospital). Podczas imprezy zebrano 3.250 dolarów na trzy programy i placówki zdrowotne. STOŁY DLA SZKOŁY

Tim Weldon (pierwszy z lewej) i Mike O’Neill (pierwszy z prawej) z Rady nr. 14057 im. św. Teodora Guerin w Palos Heights w stanie Illinois stoją razem z Todem i Kathryn Lense podczas chrztu ich syna, Owena. Zwyczajowo wartę honorową podczas chrztu miejscowych niemowląt pełnią członkowie Stowarzyszenia im. świętej Rodziny w Oak Lawn. Również widoczny na zdjęciu, ks. Edward J. Cronin z kościoła im. św. Aleksandra.

POMOC DLA SIÓSTR

Rada nr. 10 im. El Dorado w Branford w stanie Connecticut pomogła ułożyć chodnik prowadzący do klasztoru świętego Krzyża przystosowany do ruchu wózków inwalidzkich. Rycerze pomogli również w wykończeniu klasztornej kaplicy Błogosławionej Matki Bożej. Członkowie Rady regularnie udzielają pomocy zakonni-

Biskup Albert Ayinde Fasina (z prawej) z Ijebu-Ode w Nigerii przekazuje przenośny ołtarz msgr. Victorowi O. Ajayi i członkom rady parafialnej kościoła im. św. Jana Vianney w Iperu-Remo. Ołtarz został ufundowany przez Stowarzyszenie im. komandora Johna Barry w Dunellen w stanie New Jersey, na pamiątkę pięciu zmarłych Rycerzy.

com mieszkającym i pracującym w klasztorze, porządkując otoczenie klasztoru i dostarczając zakupy. KSIĄŻKI DLA ŻOŁNIERZY

Rada nr. 9770 im. św. Antoniego z frankfortu w stanie Illinois zorganizowała doroczny turniej golfowy by zebrać fundusze dla ks. Johna Hannigana, kapelana amerykańskich Marines. Ks. Hannigan wysyła książki o tematyce chrześcijańskiej żołnierzom amerykańskim stacjonującym w Iraku. W ciągu ostatnich czterech lat Rada przekazała mu prawie 4.000 dolarów. Ks. Hanningan jest członkiem Rady nr. 4482 im. Harry’ego G. Johansinga w miejscowości Twenty Nine Palms w Kalifornii.

Rada nr. 1986 im. msgr Kennedy’ego w Modesto w Kalifornii przekazała 27.000 dolarów szkole im. Matki Boskiej fatimskiej na zakup nowych stołów i krzeseł dla uczniów. MINIATUROWE RÓŻAŃCE

Stowarzyszenie im. Johna M. yencha w Parkersburg w zachodniej Wirginii zebrało pieniądze na zakup 1.000 miniaturowych różańców dla amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Iraku i Afganistanie. Do każdego różańca dołączono instrukcję, jak go domawiać i podziękowania za służbę ojczyźnie. FUNDUSZ NA ŁAWKI KOŚCIELNE

Rada nr. 13969 im. św. Genowefy w Las Cruces w Nowym Meksyku zebrała ponad 3.400 dolarów dla parafii na zakup ławek kościelnych. SĄSIEDZI Z HAITI

Rada nr. 11372 im. Ks. Maurce J. Wolfe z Abingdon w stanie Maryland przekazała 800 dolarów na potrzeby kościoła im. Naszej Pani i Królowej na Haiti.

BIEG ULICZNY NA RZECZ WETERANÓW

PODJAZD DLA WÓZKA INWALIDZKIEGO

Rada nr. 12110 im. Najświętszego Serca Jezusa i Stowarzyszenie im. Ks. Williama Tyrrella z Tampy na florydzie zorganizowały wspólnie

Kiedy członek Rady nr. 10976 im. Ks. franciszka finnegana w Sussex w stanie Wisconsin stracił prawą nogę wskutek powikłań cukrzycy, pozostali

Ks. James L. Loughnane z Rady nr. 11260 im. św. Dionizego w Diamond Bar w Kalifornii dokonuje poświęcenia nieznanego odbiorcy wózka inwalidzkiego w obecności Najwyższego Skarbnika, Emilio B. Moure. Członkowie kościoła im. św. Dionizego, w odpowiedzi na apel organizacji Global Wheelchair Mission i Rycerzy Kolumba z San Gabriel Valley, zebrali 34.000 dolarów na zakup wózków inwalidzkich dla osób niepełnosprawnych w Meksyku.

członkowie Rady postanowili wybudować przed jego domem podjazd dla wózka inwalidzkiego. Rycerze poświęcili 45 godzin pracy na budowę rampy, która ułatwi mobilność chorego. CHARYTATYWNE ŚNIADANIE

Rada nr. 1987 w Lapeer w stanie Michigan przygotowała śniadanie podczas którego zebrano 600 dolarów dla miejscowego banku żywności (Eastern Food Bank of Michigan).

Nowo dostępne! Wskazówki jak wysłać sprawozdania do działu „Rycerze w akcji” są teraz dostępne po polsku. Wskazówki można znaleźć na stronie www.kofc.org.

LUTY 2010

♦ C O L U M B I A ♦ 11


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.