Columbia Lipiec/Sierpień 2020

Page 1

JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:31 PM Page 1

RYC E R Z E KO LU M B A

L IPIEC /S IERPIEŃ 2020

COLUMBIA


JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:31 PM Page 2

RYC E R Z E KO LU M B A

Każdego dnia Rycerze z całego świata mają okazję uczynić świat lepszym miejscem przez służbę lokalnej społeczności, zbiórkę pieniędzy i modlitwę. Darzymy szacunkiem każdego Rycerza za jego siłę, współczucie i poświęcenie na rzecz budowania lepszego świata.

W nocy z 27 na 28 czerwca 350 osób wzięło udział w zorganizowanej przez Rycerzy Kolumba V Nocnej Pielgrzymce Kobiet do Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Starej Błotnicy. Tradycyjnie pielgrzymka rozpoczęła się mszą św. i apelem jasnogórskim w kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Radomiu, w którym na co dzień służy rada 14004. Bracia z Radomia zajęli się logistyką wydarzenia, zapewnili gorące posiłki i napoje, a także dbali o bezpieczeństwo wszystkich uczestników wydarzenia. Na zdjęciu Rycerze Kolumba zabezpieczają tył grupy na ostatnim etapie pielgrzymki o świcie.

WYŚLIJ ZDJĘCIE TWOJEJ RADY W AKCJI WRAZ Z OPISEM NA ADRES : COLUMBIA , 1 COLUMBUS PLAZA , NEW HAVEN , CT 06510-3326 LUB E - MAILEM NA ADRES : KNIGHTSINACTION @ KOFC . ORG .

2 ♦ COLUMBIA ♦

LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

Zdjęcie: Andrzej Kacak

Rycerze miłosierdzia


JUL_AUG 20 POL 11_12.qxp_Mar E 12 11/12/20 8:21 AM Page 3

RYC E R Z E KO LU M B A A member of Father Damien De Veuster Council 6906 in Aiea, Hawaii, works at the Hawaii Food lIpIec/SIerpIeń 2020 ♦ toM 100 ♦ NuMer 7 Bank May 2

COLUMBIA

Alvin Gomez, członek rady 6906 im. o. Damiena De Veustera w Aiea na Hawajach pracuje przy wydawaniu posiłków, 2 maja.

5

Duchowy geniusz ks. McGivneya

17

Spotkanie Delegatów Stanowych kładzie nacisk na Miłosierdzie i Braterstwo w trudnych czasach

18

„Wielcy Bracia Małych Sióstr”

Oczekując beatyfikacji naszego założyciela, na nowo zastanawiamy się nad naszym powołaniem do bycia prawdziwie braterską wspólnotą. NAJWYŻSZY RYCERZ CARL A. ANDERSON

6

Serce naszego założyciela Posługa duszpasterska ks. McGivneya przywodzi na myśl główne tematy pontyfikatu papieża Franciszka. NAJWYŻSZY KAPELAN ARCYBISKUP WILLIAM E. LORI

8

Sługa Boży Michael J. McGivney będzie beatyfikowany

Rycerze Kolumba wspierają Małe Siostry Ubogich w chwili wielkiej potrzeby. MATT HADRO

22 „Kawał dobrego człowieka” Tom Bagley, Rycerz z Nowej Szkocji, oddał życie, ratując sąsiadów od pożaru i śmiercionośnego obłędu bandyty. FRANCIS CAMPBELL

Naturalne (i ponad-naturalne) Planowanie Rodziny

24 Nieść pomoc bliźnim

NPR pomógł nam zdiagnozować problemy z zajściem w ciążę, wzrastać w miłości i przyjąć dzieci.

Rycerze w Nowym Meksyku i na Hawajach pomagają lokalnym społecznościom dotkniętym przez koronawirusa.

CHRISTOPHER CARSTENS

CARL BUNDERSON

10 Rycerze Kolumba i równość rasowa Wieloletnia historia promowania przez Zakon praw obywatelskich ma swoje źródło w założycielskiej misji szerzenia Jedności i Braterstwa.

ISSN 2657-5396

Zdjęcie: Michele Michina-Kunz

9

REDAKCJA COLUMBII

LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

♦ COLUMBIA ♦ 3


JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:31 PM Page 4

E DY TO R I A L

COLUMBIA

Wybrać miłosierdzie

WYDAWCA WERSJI POLSKIEJ KOFC POLSKA SP. Z O.O. ul. Domaniewska 47/10 02-672 Warszawa

4 ♦ COLUMBIA ♦

LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

działalności charytatywnej Zakonu mają na celu „uskrzydlić” Rycerzy i ich rodziny, inspirując ich do praktykowania naszych założycielskich ALTON J. PELOWSKI Zasad zarówno w REDAKTOR NACZELNY swoim codziennym życiu, jak i w odpowiedzi na wyzwania stojące przed dzisiejszym światem. Ostatecznie przecież tylko trzymając się zasad zakorzenionych w Ewangelii – nie partyjnej polityki czy destrukcyjnych ideologii – możemy adekwatnie odpowiedzieć na wszystkie te wyzwania. Kiedy w 2017 roku Najwyższy Rycerz Carl Anderson spotkał się z przywódcami afroamerykańskich chrześcijan, wspólnie wyrazili oni aprobatę dla filozofii Martina Luthera Kinga Juniora nakreślonej w opublikowanym 60 lat wcześniej eseju „Niestosowanie przemocy i sprawiedliwość rasowa” z 1957 roku. We wspólnym komentarzu dla magazynu Time, Carl Anderson wraz ze znanym hierarchą kościoła zielonoświątkowego, Eugenem Riversem, napisali: „Nadszedł czas, w którym musimy wybrać, czy ten kraj przezwycięży głębokie podziały polityczne i rasowe sprawiedliwością i przebaczeniem, czy raczej nienawiścią i przemocą tylko je pogłębi”. Gdy świat staje przed tym kluczowym wyborem, a życzliwość coraz bardziej ustępuje miejsca retoryce podziałów, świadectwo Miłosierdzia, Jedności i Braterstwa stało się potrzebne bardziej niż kiedykolwiek. Powracamy zatem do wizji naszego założyciela, ks. McGivneya, z radością oczekując na jego beatyfikację (zob. s. 8). Jeśli naprawdę żywimy nadzieję na zbudowanie cywilizacji miłości, musimy wybrać ścieżkę miłosierdzia.♦

NAJWYŻSI FUNKCJONARIUSZE Carl A. Anderson NAJWYŻSZY RYCERZ JE abp Wiliam E. Lori NAJWYŻSZY KAPELAN Patrick E. Kelly ZASTĘPCA NAJWYŻSZEGO RYCERZA Michael J. O’Connor NAJWYŻSZY SEKRETARZ Ronald F. Schwarz NAJWYŻSZY SKARBNIK John A. Marrella NAJWYŻSZY ADWOKAT ________ ZESPÓŁ REDAKCYJNY Alton J. Pelowski REDAKTOR NACZELNY Andrew J. Matt REDAKTOR Cecilia Hadley REDAKTOR Margaret B. Kelly REDAKTOR

Czcigodny Sługo Boży Michaelu McGivney’u (1852-1890), Apostole Młodych, Obrońco chrześcijańskiego życia rodzinnego, Założycielu Rycerzy Kolumba wstawiaj się za nami! ________ JAK DO NAS DOTRZEĆ POCZTA COLUMBIA 1 Columbus Plaza New Haven, CT 06510-3326 PYTANIA DO COLUMBII 203-752-4398 BIURO OBSŁUGI KLIENTA KOFC 1-800-380-9995 E-MAIL columbia@kofc.org INTERNET kofc.org/columbia ________ Członkami Rycerzy Kolumba mogą być jedynie mężczyźni, którzy ukończyli 18 lat i są praktykującymi katolikami pozostającymi w duchowej łączności ze Stolicą Apostolską. Wymóg bycia praktykującym katolikiem oznacza, że dany mężczyzna akceptuje Urząd Nauczycielski Kościoła katolickiego w sprawach wiary i moralności, dąży do życia zgodnego z przykazaniami Kościoła katolickiego, a także może przystępować do Sakramentów Świętych.

________

Chronione prawami autorskimi © 2020 Wszelkie prawa zastrzeżone ________ NA OKŁADCE Grupa sekretarzy polowych Rycerzy Kolumba złożona z mężczyzn o różnych kolorach skóry zebrana przed „Chatą” Rycerzy Kolumba w Zachary Taylor Camp w Kentucky w 1918 roku.

OKŁADKA: Archiwum Multimedialne Rycerzy Kolumba

„TAK JAK w cudownym dniu Pięćdziesiątnicy wokół Apostołów zgromadziły się tłumy ludzi (...), tak i my mamy pośród nas mężczyzn różnych języków i ras. Dzięki zacieśnianiu więzów braterstwa, stworzyliśmy jednocześnie najlepszy model amerykańskiego obywatelstwa (...), który niewzruszenie, powszechnie i niezmiennie wyznaje wiarę w zasadę fair play oraz równych praw dla wszystkich”. Słowa te otwierają edytorial inauguracyjnego wydania The Columbiad z listopada 1893 roku. Redaktor naczelny zauważa, że nowa publikacja, będąca prekursorką Columbii, ma służyć „moralnemu i społecznemu uskrzydleniu członków Zakonu (...), umożliwiając im lepsze zrozumienie zasad, które legły u podstaw pierwotnego aktu założycielskiego”. Ks. Michael McGivney miał wizję Rycerzy Kolumba jako organizacji możliwie najbardziej rozbudowanej, jeśli chodzi o zasięg i najbardziej podstawowej, jeśli chodzi o zasady – Miłosierdzie, Jedność i Braterstwo oparte na Chrystusie i wierze katolickiej (czyli powszechnej). Amerykański duchowny oraz założony przez niego Zakon wyprzedzili swoje czasy, niejako zapowiadając Sobór Watykański II, który podkreślał powszechne powołanie do świętości. A jednak Zakon, podobnie jak sam Kościół, potrzebują nieustannej odnowy i autentycznej przemiany, a swoją posługę zawsze wypełniają najlepiej wtedy, gdy pozostają wierni swojej założycielskiej misji. Mając to na uwadze, w niniejszym wydaniu Columbii świętujemy historyczne dzieło Zakonu związane z przezwyciężaniem podziałów rasowych w Ameryce oraz zapewnieniem „równych praw dla wszystkich”. Zarazem jednak przyznajemy, że jako członkowie Ciała Chrystusa jesteśmy jeszcze dalecy od zakończenia zmagań z grzechem rasizmu (zob. s. 10). Podobnie jak w The Columbiad, te i inne artykuły na temat

WYDAWCA RYCERZE KOLUMBA ________


JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:31 PM Page 5

BUDUJĄC LEPSZY ŚWIAT

Duchowy geniusz ks. McGivneya Oczekując beatyfikacji naszego założyciela, na nowo zastanawiamy się nad naszym powołaniem do bycia prawdziwie braterską wspólnotą Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson KAŻDY Z NAS, z niecierpliwością wyczekując beatyfikacji ks. Michaela McGivneya, powinien zastanowić się nad tym, w jaki sposób jego własny przykład mógłby nadać głębi naszemu życiu jako Rycerzy Kolumba. W adhortacji apostolskiej Evangelii Gaudium z 2013 roku papież Franciszek napisał: „Pragnę szczególnie poprosić chrześcijan (...) o świadectwo braterskiej komunii, które stanie się pociągające i oświecające. Oby wszyscy mogli podziwiać, jak troszczycie się jedni o drugich, jak nawzajem dodajecie sobie odwagi i jak sobie towarzyszycie” (99). Na przestrzeni dziejów takie świadectwo dawały wspólnoty zakonne. Duchowy geniusz ks. McGivneya zainspirował go jednak do założenia bratniego stowarzyszenia, do którego mogli należeć żonaci świeccy – mężczyźni, którzy musieli pozostać w świecie, by utrzymywać swoje rodziny. Powołując do istnienia Rycerzy Kolumba, ks. McGivney stworzył tym mężczyznom okazję do służby swoim rodzinom, parafiom i społecznościom poprzez dołączenie do bratniej wspólnoty oddanej Zasadom Miłosierdzia i Jedności. Aby jednoznacznie podkreślić, że Rycerze Kolumba są czymś więcej niż tylko stowarzyszeniem, została wkrótce dodana trzecia Zasada, czyli Braterstwo. Rycerze mieli być bowiem prawdziwie braterską wspólnotą. To właśnie braterskie miłosierdzie i braterska jedność sprawiają, że Rycerze Kolumba przewyższają inne organizacje charytatywne. Kluczowe jest postrzeganie naszego bliźniego właśnie jako brata. W

cytowanej wyżej adhortacji papież Franciszek przypomina również o znaczeniu „wybierania braterstwa” (91) oraz odnoszenia się do innych w duchu „braterstwa, umiejącego spoglądać na świętą wielkość bliźniego, umiejącego odkryć Boga w każdym człowieku” (92). Dokładnie takim podejściem do wiary cechował się ks. McGivney. Nowo powstali Rycerze Kolumba nie zamierzali się chować. Zaangażowali się w sprawy społeczne, jednocześnie żyjąc katolickimi zasadami Miłosierdzia i Jedności. „Autentyczna wiara” – jak pisze papież Franciszek – „zakłada zawsze głębokie pragnienie zmiany świata (...), zostawienia czegoś dobrego po sobie na ziemi” (183). Ten właśnie duch zainspirował ks. McGivneya do opieki nad finansowym bezpieczeństwem sierot i wdów, a także do obrony wolności religijnej – wartości koniecznej dla rozwoju katolickich instytucji, także Rycerzy Kolumba. W 1900 roku jako czwarta Zasada Zakonu został dodany Patriotyzm. Podkreślał on, że wierni katolicy jako dobrzy obywatele angażują się we wspólne dobro wszystkich, nie ograniczając się do dbania o interes określonej grupy religijnej. „Kościół” – zauważa papież Franciszek – „nie może i nie powinien pozostawać na marginesie w walce o sprawiedliwość” (183). W przeciągu dekady od ustanowienia Stopnia Patriotycznego, Zakon rozszerzył się na Meksyk, Filipiny i Kubę, by pomóc tamtejszym Kościołom lokalnym zmierzyć się z nowymi wyzwaniami. Zasadę patriotyzmu wystawiła na próbę także I wojna światowa. Rycerzy

chwalono jednak, że w czasie tego konfliktu byli jedyną organizacją dobroczynną, która hasłem „Każdy zaproszony, wszystko za darmo” otwarła drzwi każdemu niezależnie od rasy, koloru skóry czy wyznawanej religii. Kiedy patriotyzm zostaje zahartowany przez Miłosierdzie, Jedność i Braterstwo, staje się zdrową obroną przed skrajnym nacjonalizmem. Już na początku swojej historii Rycerze Kolumba doszli do wniosku, że – zgodnie z twierdzeniem papieża Franciszka – „chrześcijaństwo nie dysponuje jedynym wzorcem kulturowym” (116). To kulturowe zaangażowanie jest dziś kontynuowane poprzez rozwijanie działalności Zakonu w Polsce, Ukrainie i Francji. Pozostaje jeszcze jedno, wieńczące adhortację Evangelii Gaudium, spostrzeżenie. Papież Franciszek zauważa mianowicie, że „pośród tych ubogich, o których Kościół chce troszczyć się z upodobaniem, są również dzieci mające się narodzić; są one najbardziej bezbronne i niewinne ze wszystkich” (213). Biorąc pod uwagę wieloletnie zaangażowanie Zakonu w walkę o świętość życia, jakże właściwym jest to, że cud przypisywany wstawiennictwu ks. McGivneya dotyczy właśnie uzdrowienia nienarodzonego dziecka w łonie matki. Św. Jan Paweł II częstokroć wzywał chrześcijańskie rodziny: „Rodzino, stań się tym, czym jesteś!”. Otóż beatyfikacja ks. McGivneya jest równie mocnym wezwaniem, by Rycerze Kolumba z całego świata w jeszcze większym stopniu stawali się tym, kim są. Vivat Jezus!

LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

♦ COLUMBIA ♦ 5


JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:31 PM Page 6

UCZYĆ SIĘ WIARY, ŻYĆ W WIERZE

Serce naszego założyciela Posługa duszpasterska ks. McGivneya przywodzi na myśl główne tematy pontyfikatu papieża Franciszka Najwyższy Kapelan Arcybiskup William E. Lori

W LUTYM wręczyłem papieżowi Franciszkowi egzemplarz włoskiego tłumaczenia biografii ks. Michaela McGivneya. Wręczając mu książkę, powiedziałem, że nasz założyciel „posługiwał w duchu papieża Franciszka, zanim jeszcze pojawił się papież Franciszek”. Na znak wdzięczności wobec Ojca Świętego, chciałbym mocniej pochylić się nad tym, jak ks. McGivney, XIX-wieczny kapłan, realizował przewodnie hasła pewnego pontyfikatu w XXI wieku. Po pierwsze, papież Franciszek często mówi o „kulturze spotkania”. Wzywa nas, byśmy nie zadowalali się powierzchowną relacją z Chrystusem, ale otworzyli swoje serca przed Panem w modlitwie, czcząc Go z najgłębszą wiarą i pozwalając Jego słowom przenikać i kształtować nasze życie. Jeśli naprawdę otworzymy serce na Jezusa Chrystusa, otworzymy je także na tych, którzy są wokół nas, zarówno w Kościele, jak i ogólnie: w społeczeństwie. Jako duszpasterz, ks. McGivney naprawdę rozwijał „kulturę spotkania”. Ze swoich codziennych spotkań z Chrystusem na modlitwie czerpał siłę i mądrość, które pozwoliły mu stworzyć prawdziwą wspólnotę najpierw w parafii Najświętszej Maryi Panny w New Haven, w stanie Connecticut, a później w parafii św. Tomasza w Thomaston. Organizowane przez niego sztuki teatralne, pikniki i mecze baseballowe miały konkretny cel: zgromadzić parafian oraz pomóc im poznawać i kochać siebie nawzajem. Charakterystyczną cechą posługi ks. McGivneya

6 ♦ COLUMBIA ♦

LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

była osobista uwaga, jaką darzył swoich wiernych. Znał troski ich serc i ich duchowe potrzeby. Miłosierdzie, Jedność i Braterstwo, a więc założycielskie zasady, które wybrał dla Rycerzy Kolumba, mówią o naszej wzajemnej solidarności w duchu Chrystusa. Posługa ks. McGivneya stała się także zapowiedzią papieskiego wezwania do przyjęcia postawy uczniów-misjonarzy. Zachęcając nas do otwarcia serc na Ewangelię, papież Franciszek jednocześnie pokazuje, jak mamy stawać się naśladowcami Pana, którzy chcą dzielić się z innymi radością Dobrej Nowiny. Mamy być radosnymi, zaangażowanymi ewangelizatorami, którzy są pewni tego, że Chrystus wnosi światło i nadzieję do każdego wymiaru naszego życia. Jeszcze na długo przed tym, jak określenie „uczeń-misjonarz” trafiło do powszechnego użytku, ks. McGivney pielęgnował w swoich parafianach żywą wiarę, zachęcając, aby dzielili się nią z innymi nawet w obliczu życiowych trudów. Był wzorem tego, co to znaczy być radosnym świadkiem Chrystusa, pokazując, jak wiara i życie przenikają się wzajemnie. I wreszcie stworzył Rycerzy Kolumba, by pomóc mężczyznom lepiej praktykować wiarę i pełniej służyć swoim rodzinom. Ten świątobliwy kapłan zrozumiał bowiem, że wszyscy jego wierni są powołani do świętości i że są jego współpracownikami w głoszeniu Ewangelii. Kolejnym ważnym tematem duszpasterskiego nauczania papieża Franciszka jest towarzyszenie. Ojciec Święty zachęca nas, byśmy w relacjach z innymi nie byli

powierzchowni, ale autentycznie otwierali się na ludzi, którzy żyją wokół nas. Musimy wędrować wspólnie, tak jak Zmartwychwstały Pan, który podążał z dwoma uczniami drogą do Emaus. Ale po drodze musimy dostrzegać tych, którzy są biedni i bezbronni, kochać ich i im towarzyszyć. Ks. McGivney towarzyszył swoim parafianom w ich radościach i smutkach. Szczególną miłością darzył osoby zepchnięte na margines, m.in. skazanego na śmierć mężczyznę, któremu towarzyszył, odprowadzając go do bram wieczności. Jako proboszcz zaangażowany w życie swoich wiernych, ks. McGivney widział, jak bardzo rodziny ubożeją, gdy mężowie i ojcowie umierają przedwcześnie. Darzył je nie tylko współczuciem, ale też założył Zakon, który umożliwił mężczyznom zabezpieczenie swoich rodzin na wypadek swojej śmierci. Założył Rycerzy także po to, by byli „silnikiem” miłosierdzia – miłosierdzia, które niesie świadectwo Ewangelii i towarzyszy ludziom w ich potrzebach. Nawet pobieżne spojrzenie na posługę ks. McGivneya pozwala nam dostrzec, w jaki sposób zapowiadała ona kluczowe zagadnienia pontyfikatu papieża Franciszka. Rozważając owocną posługę naszego założyciela, cieszymy się na wieść o tym, że ten czcigodny kapłan wkrótce zostanie beatyfikowany (zob. s. 8). On sam zaś wstawia się teraz za nami, za rodziną Rycerzy Kolumba.♦


JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:31 PM Page 7

U GÓRY: Chrystus Pantokrator / ikona z VI wieku znajdująca się w klasztorze Św. Katarzyny na Górze Synaj w Egipcie — JÓZEF CHIWATENHWA — obraz Josepha Adolphe’a — PAPIEŻ FRANCISZEK: CNS photo/Vatican Media

WYZWANIE NAJWYŻSZEGO KAPELANA

Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić. (Ewangelia z dnia 5 lipca, Mt 11,27) Czy poznaliście kiedyś mężczyznę, który był dokładnie taki sam jak jego ojciec? Który nie tylko wyglądał jak on, ale również zachowywał się, mówił i myślał tak samo? Jezus jest doskonałym obrazem swojego Ojca i objawia Go nam. Starając się poznać bliżej Syna Bożego – poprzez modlitwę, mszę św., sakramenty i Pismo św. – jednocześnie poznajemy bliżej również Boga Ojca. Obyśmy głębiej pojęli miłość, jaką darzy nas Ojciec i kształtowali własne ojco-

I N T E N C J E M O D L I T EW N E OJCA ŚWIĘTEGO

Módlmy się, aby dzisiejszym rodzinom towarzyszyły: miłość, szacunek oraz rada.

K A L E N DA R Z L I T U RG I C Z N Y 3 lipca św. Tomasza, apostoła 11 lipca św. Benedykta, opata, patrona Europy 15 lipca św. Bonawentury, biskupa i doktora Kościoła 22 lipca św. Marii Magdaleny 23 lipca św. Brygidy, zakonnicy, Patronki Europy 25 lipca św. Jakuba, apostoła 29 lipca św. Marty 31 lipca św. Ignacego z Loyoli, prezbitera

OD REDAKTORA NACZELNEGO: Wyzwanie Najwyższego Kapelana, intencje modlitewne Ojca Świętego i kalendarz liturgiczny na sierpień 2020 roku będą dostępne na stronie kofc.org/columbia.

stwo, wzorując się na Jego ojcostwie. Wyzwanie Najwyższego Kapelana Arcybiskupa Williama E. Loriego: W tym miesiącu wzywam Was, abyście poświęcili co najmniej godzinę tygodniowo na modlitwę przed Jezusem zamkniętym w tabernakulum, spędzając ten czas na rozważaniu tajemnicy Boga Ojca. Wzywam Was także, abyście wspólnie ze swoimi Braćmi Rycerzami pomogli innym w budowaniu bliższej relacji z Chrystusem poprzez wprowadzanie programu Adoracja Najświętszego Sakramentu z modelu Wiara przez Uczynki.♦

KATOLIK MIESIĄCA

Józef Chiwatenhwa (ok. 1602–1640) ŚW. JEAN de Brébeuf został nazwany „Apostołem Huronów”, ponieważ prowadząc misje w XVII wieku, przez 20 lat ewangelizował to plemię indian. Tymczasem sam o. de Brébeuf i towarzyszący mu jezuiccy misjonarze uznawali za apostoła jednego z Huronów: Józefa Chiwatenhwę. W 1636 roku Chiwatenhwa usłyszał kazanie, które o. de Brébeuf wygłosił w jego rodzinnej wiosce Ossossané na terenie dzisiejszego Ontario. Chociaż wielu winiło „czarne szaty” za epidemię odry, grypy i ospy, Chiwatenhwa – który zresztą też zachorował – zdumiewał się nauką o „Tym-który-wszystko-stworzył”. Gdy wyzdrowiał, w sierpniu 1637 roku poprosił o chrzest i otrzymał imię Józef. Jego żona, Aonnetta, także została ochrzczona, a Kościół pobłogosławił ich małżeństwo. Byli zatem pierwszą katolicką parą małżeńską w Huronii. Głęboka wiara, którą odznaczał się Józef, jak również pragnienie dzielenia się nią z rodziną i członkami plemienia zostały szczegółowo opisane przez misjonarzy. Chiwatenhwa pomógł jezuitom przetłumaczyć francuskie modlitwy i pieśni na język Huronów. Jego gorliwość przez kolejne lata tak im zaimponowała, że został mianowany pierwszym świeckim administratorem

Kościoła katolickiego w Kanadzie. W 1639 roku Józef odbył ćwiczenia duchowne św. Ignacego Loyoli. Ksiądz prowadzący te ośmiodniowe rekolekcje utrwalił na piśmie przemyślenia indiańskiego katolika. Wyrażały one głęboką wdzięczność i wiarę. „Ten wielki Bóg wezwał mnie z samego końca świata” – zdumiewał się Józef. „Ach, mój Boże, jakże wielka jest Twoja miłość!”. Chiwatenhwa czuł, że jego żarliwa wiara może ściągnąć na niego niebezpieczeństwo. 2 sierpnia 1640 roku został zabity w lesie niedaleko Ossossané, prawdopodobnie przez grupę irokeskich wojowników. Jezuita, o. Jérôme Lalemant opisał świadectwo Chiwatenhwy następująco: „Mocno postanowił sobie, że nie straci żadnej okazji do głoszenia Boga i że nigdy nie będzie wstydził się wyznawać tego, kim jest. A był chrześcijaninem i pozostał nim aż do śmierci”.♦

LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

♦ COLUMBIA ♦ 7


JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:31 PM Page 8

W I A D O M O Ś C I RYC E R Z Y KO LU M B A

27 MAJA RYCERZE KOLUMBA z całego świata rozradowali się na wieść o tym, że ks. Michael J. McGivney, założyciel Zakonu, jest już o krok bliżej do świętości. Dzień wcześniej papież Franciszek zatwierdził dekret uznający cud przypisywany wstawiennictwu ks. McGivneya, otwierając tym samym drogę do ogłoszenia go „Błogosławionym”. Przewiduje się, że msza św. beatyfikacyjna zostanie odprawiona w Archidiecezji Hartford w ciągu najbliższych miesięcy. Do kanonizacji będzie wymagany jeszcze jeden cud przypisywany wstawiennictwu tego kapłana. Przemawiając do Rady Dyrektorów Rycerzy Kolumba podczas lutowej pielgrzymki do Rzymu, papież Franciszek chwalił Zakon za to, że jest wierny „wizji swojego założyciela, Czcigodnego Sługi Bożego ks. Michaela McGivneya, którego chrześcijańskie zasady miłosierdzia i braterstwa zainspirowały do niesienia pomocy najbardziej potrzebującym”. W oświadczeniu wystosowanym po ogłoszeniu decyzji z 27 maja, Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson powiedział, że „Ks. McGivney zainspirował wiele pokoleń katolickich mężczyzn do podwinięcia rękawów i wcielania wiary w czyn. Dziś jego duch nadal kształtuje wyjątkową działalność charytatywną Rycerzy służących osobom na marginesie społeczeństwa, podobnie jak on sam służył wdowom i sierotom w latach 80. XIX wieku”. Ks. McGivney urodził się w rodzinie irlandzkich imigrantów w 1852 roku w Waterbury, w stanie Connecticut. W 1877 roku przyjął święcenia kapłańskie w Baltimore. Posługiwał w trudnej irlandzko-amerykańskiej społeczności imigrantów w New Haven i Thomaston w swoim rodzinnym stanie. W czasie antykatolickich prześladowań młody duszpasterz niestrudzenie pracował, aby pomóc swoim parafianom żyć wiarą, m.in. poprzez znajdowanie praktycznych rozwiązań ich problemów – duchowych i doczesnych. W 1882 roku razem z grupą katolickich mężczyzn z New Haven założył w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny wspólnotę Rycerzy Kolumba. W ten sposób zapewnił duchowe wsparcie katolickim mężczyznom, jak również środki finansowe dla rodzin cierpiących z powodu utraty swoich jedynych żywicieli. „Ks. McGivney znacznie wyprzedził swoją epokę, jeśli chodzi o powierzanie świeckim ważnej roli w Kościele” – zauważył

8 ♦ COLUMBIA ♦

LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

Najwyższy Rycerz Anderson. „Pozostaje on również ważnym wzorem do naśladowania dla duszpasterzy z całego świata. Zostawił nam bowiem twórcze dziedzictwo skutecznego modelu współpracy świeckich z duchowieństwem”. Najwyższy Kapelan, Metropolita Baltimore abp William E. Lori zachęcał Rycerzy, aby beatyfikacja duchownego stała się dla nich źródłem inspiracji. „Potraktujmy ten opatrznościowy bieg zdarzeń jako znak od Boga świadczący o dobroci, słuszności i znaczeniu naszej misji” – powiedział. „Niech to będzie trwały czas łaski, która pobudzi nas do życia Zasadami Miłosierdzia, Jedności i Braterstwa, do wyrażania naszej wiary przez uczynki i do zapraszania dobrych katolików, by dołączyli do naszej misji powierzonej nam przez naszego świętego założyciela”. Ks. McGivney, znany sobie współczesnym ze współczucia i gorliwej wiary, będzie pierwszym beatyfikowanym Amerykaninem, który całą swoją posługę spędził w roli parafialnego duszpasterza. Zmarł na zapalenie płuc 14 sierpnia 1890 roku – dwa dni po swoich 38. urodzinach – po tym jak zachorował w czasie pandemii. Jego proces beatyfikacyjny rozpoczął się w Archidiecezji Hartford w 1997 roku. W 2008 roku papież Benedykt XVI ogłosił go Sługą Bożym. Cud otwierający drogę do beatyfikacji zdarzył się w Diecezji Nashville, w stanie Tennessee, kiedy to nienarodzone dziecko zostało uzdrowione z bardzo ciężkiej choroby. Lekarze nie dawali rodzicom, Michelle i Danielowi, żadnej nadziei na przeżycie ich dziecka, proponując aborcję, na którą się nie zgodzili. Wtedy to Daniel, Rycerz Kolumba, poprosił swoją żonę, by wspólnie modlili się przez wstawiennictwo ks. McGivneya z prośbą o cud, proponując, że jeśli chłopiec przeżyje, dadzą mu imię założyciela Zakonu. Członkowie rodziny, przyjaciele oraz współpracownicy także wzywali wstawiennictwa Sługi Bożego. Badanie USG przeprowadzone kilka tygodni po pierwszej diagnozie wykazało, że choroba nienarodzonego dziecka – umykając wszelkim wyjaśnieniom naukowym i medycznym – całkowicie ustąpiła. Michael McGivney Schachle, czule nazywany przez swoją rodzinę „Mikey”, urodził się 15 maja 2015 roku. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o życiu, dziedzictwie i procesie beatyfikacyjnym ks. McGivneya, a także poznać bliżej rodzinę Schachle’ów, zajrzyj do kolejnego numeru Columbii.♦

Obraz autorstwa Chasa Fagana (2016)

Sługa Boży Michael J. McGivney będzie beatyfikowany


JUL_AUG 20 POL 11_10.qxp_Mar E 12 11/10/20 4:42 PM Page 9

D O B RY O J C I E C

Naturalne (i ponad-naturalne) Planowanie Rodziny NPR pomógł nam zdiagnozować problemy z zajściem w ciążę, wzrastać w miłości i przyjąć dzieci Christopher Carstens

Obraz autorstwa Neilsona Carlina; fotografia dzięki uprzejmości sanktuarium Matki Bożej z Guadalupe, La Crosse w stanie Wisconsin

R

azem z moją żoną Marguerite praktykujemy Naturalne zrozumiały. Dowiedzieliśmy się, że moja żona miała niedobór Planowanie Rodziny (NPR). Mamy również ósemkę progesteronu, więc dr Smyth przepisała jej zastrzyki uzupełniadzieci. Ktoś mógłby wyciągnąć z tych faktów wniosek, że NPR jące zasób tego hormonu, co miało pomóc w donoszeniu ko„nie działa”. My – przeciwnie – odpowiedzielibyśmy: NPR lejnej ciąży. działa lepiej, niż mogliśmy to sobie wyobrazić. NPR przyniósł Ale także inny lekarz przybył nam na ratunek. To św. Joanna naszemu małżeństwu nadzwyczajne łaski. Beretta Molla. Ta włoska święta, kanonizowana przez papieża W moim liceum na zajęciach z przysposobienia do życia, Jana Pawła II w 2004 roku, była pediatrą. Gdy nosiła pod seroprócz uczenia nas, jak zbilansować wydatki, wyprasować ko- cem małą dziewczynkę zdiagnozowano u niej mięśniaka macicy. szulę czy ugotować prosty posiłek, prowadzono też lekcje ze Nie chcąc ryzykować życia swojego nienarodzonego dziecka, sztucznej kontroli urodzeń. PodstawoMolla odmówiła ostrego leczenia. Zmarła wym założeniem było to, że ciąża zmienia 28 kwietnia 1962 roku, zaledwie tydzień życie człowieka i że samo zajście w ciążę po porodzie. Każdego dnia prosiliśmy ją jest jak pstryknięcie palcami – o ile oczyo wstawiennictwo, a dziś jesteśmy wiście nie zastosuje się uciążliwych środwdzięczni dr Joannie i dr Louise za to, że ków ostrożności. Jak się okazuje, założenie doczekaliśmy się swoich „dzieci Joanny”. to zawiera tylko część prawdy. Ciąża i naWbrew popularnemu przekonaniu, lirodziny faktycznie zmieniają życie, ale tera „P” w skrócie NPR oznacza „Planosamo zajście w ciążę, jak również jej dowanie”, a nie „Prewencję”, choć prawdą noszenie, często nie jest takie łatwe. jest, że NPR może równie dobrze pomóc Kiedy razem z Margeurite byliśmy jeszparze bezpiecznie uniknąć ciąży, jeśli to cze nowożeńcami, myślałem sobie, że rozkonieczne w ważnych okolicznościach. sądnie będzie się nie spieszyć, znaleźć Jeśli chodzi o nasze małżeństwo, NPR pracę, zarobić jakieś pieniądze i przywykstało się ważnym środkiem do rozwijania Św. Joanna Beretta Molla przedstanąć do wspólnego życia. Jednak Bóg miał i podtrzymywania miłości między mną i wiona w otoczeniu „dzieci Joanny”, inny plan i nagle – pstryk! – zaszliśmy w moją żoną, jak i miłości do naszych dzieci. czyli dzieci, których szczęśliwe narodciążę już w pierwszym roku małżeństwa. Sądzę, że bez tego nie byłbym ojcem, a ziny przypisuje się jej wstawiennictwu. Jakaż to była radość! Życie małżeńskie przynajmniej nie byłbym takim ojcem, samo z siebie było błogosławieństwem, ale jakim jestem teraz. oczekiwanie na pierwsze dziecko wywindowało to szczęście na Jest takie popularne powiedzenie, które pasuje do tej sytuacji: jeszcze wyższy poziom. Niestety poroniliśmy i wspaniały nastrój „Jeśli chcesz rozśmieszyć Pana Boga, opowiedz Mu o swoich plaprysł. Po tym nastąpił jeszcze poród martwego dziecka, naszej nach”. Takie jest moje doświadczenie z NPR. Po zawarciu małcóreczki Louise, w 30. tygodniu ciąży. Próbowaliśmy znów do- żeństwa zaplanowałem opóźniać nasze zajście w ciążę i prowadzić do poczęcia, ale bez skutku. Okazało się, że ciąża zaplanowałem, że wszystko pójdzie gładko. Tak się nie stało. Na wcale nie jest taką łatwą sprawą. szczęście Ojciec lepszy ode mnie miał swój własny plan. Dotyczył I właśnie wtedy w naszym życiu pojawił się NPR. Metoda ta on nie tylko NPR, ale także radości i smutku, lęku i ulgi, rozczapomogła nam zdiagnozować problemy związane z bezpłodno- rowania i wdzięczności, a wreszcie poznanych lekarzy i świętych. ścią i rozwiązać je w sposób bezpieczny, naturalny i moralnie To był plan, którego z żoną nigdy bym nie wymyślił, a już tym słuszny. Z pomocą przyszła nam także dr Louise Smyth, specja- bardziej – nie zrealizował na własną rękę.♦ listka w zakresie naprotechnologii (technologia naturalnej prokreacji), absolwentka Instytutu Pawła VI w Omaha, w CHRISTOPHER CARSTENS jest dyrektorem Biura ds. Nebrasce. Gdy nauczyła nas odczytywać oznaki bezpłodności i Kultu Bożego w Diecezji La Crosse w Wisconsin oraz członkiem tabelę cyklów miesiączkowych, problem stał się dla nas bardziej rady 3492 im. ks. McKevitta w Richland Center. W IĘCEJ

ARTYKUŁÓW I MATERIAŁÓW DLA KATOLICKICH MĘŻCZYZN I ICH RODZIN MOŻNA ZNALEŹĆ NA STRONIE WWW. DOBRYOJCIEC . ORG .

LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

♦ COLUMBIA ♦ 9


JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:31 PM Page 10

RYCERZE KOLUMBA I RÓWNOŚĆ RASOWA Wieloletnia historia promowania przez Zakon praw obywatelskich ma swoje źródło w założycielskiej misji szerzenia Jedności i Braterstwa Redakcja Columbii

10 ♦ C O L U M B I A ♦

LIPIEC/SIERPIEŃ 2020


JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:31 PM Page 11

K

iedy czarnoskóry Samuel F. Williams, wchodził na scenę, by wygłosić przemówienie podczas Konwencji Stanowej Rycerzy Kolumba w Massachusetts w 1896 roku, Afroamerykanie wciąż byli wykluczani z wielu katolickich parafii, szkół i seminariów w Stanach Zjednoczonych. Musiało upłynąć jeszcze 15 lat, zanim powstało Krajowe Stowarzyszenie na Rzecz Popierania Ludności Kolorowej, w skrócie NAACP (The National Association for the Advancement of Colored People). Na czele tego ruchu działającego na rzecz współdziałania osób o różnym kolorze skóry stanęli tacy ludzie, jak Booker T.

Washington, który zaledwie kilka miesięcy wcześniej wygłosił swoje przemówienie znane jako „Porozumienie Atlanckie”. Ruch mierzył się też z przeciwnościami takimi jak np. ogłoszony pod koniec tego roku wyrok Sądu Najwyższego USA w sprawie Plessy przeciwko Fergusonowi, który utrzymał segregację rasową. Lecz tego dnia Williams przemawiał już nie jako ktoś obcy. Przemawiał jako Brat Rycerz, współzałożyciel i funkcjonariusz rady 119 Sheridan w Southborough. Jego słów słuchało dwóch przyszłych Najwyższych Rycerzy: Delegat Stanowy James Hayes oraz Najwyższy Dyrektor Edward Hearn.

Grupa sekretarzy polowych Rycerzy Kolumba (tzw. „Caseyów”) złożona z mężczyzn o różnych kolorach skóry zebrana przed „Chatą” Rycerzy Kolumba w Zachary Taylor Camp w Kentucky, 8 października 1918 roku. Zakon dzięki zorganizowaniu ośrodków rekreacyjnych dla żołnierzy w czasie I wojny światowej działających pod hasłem „Każdy zaproszony, wszystko za darmo” został uznany za jedyną organizację pomocową w czasie wojny, która wprowadziła integrację rasową. LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

♦ C O L U M B I A ♦ 11


Należy zaznaczyć, że członkostwo Williamsa było po prostu zastosowaniem w praktyce zasad, na fundamencie których 14 lat wcześniej ks. Michael J. McGivney założył Zakon. Rycerze Kolumba reagują na podziały rasowe także w dzisiejszym społeczeństwie, lecz warto przypomnieć historię Zakonu działającego na rzecz jedności na przestrzeni dziesięcioleci. Od pierwszych dni swojego istnienia aż do zorganizowanej niedawno Nowenny na rzecz Narodowej Jedności i Zakończenia Rasizmu, Rycerze Kolumba czerpali inspirację i siłę z wizji ks. McGivneya. FUNDAMENT RÓŻNORODNOŚCI Rycerze Kolumba zostali założeni według zamysłu, który mógł sprzyjać – i sprzyjał – rozwijaniu członkostwa wśród praktykujących katolików należących do najróżniejszych grup. I rzeczywiście, o zróżnicowaniu etnicznym Zakonu we wczesnej fazie jego rozwoju pisał historyk Christopher Kauffman: „Było to jedyne amerykańskie stowarzyszenie bratnie, które w swojej konstytucji nie zakazało członkostwa Murzynom (sic!)”. Wspomnienia o ks. McGivneyu ukazują nam człowieka, który znał niebezpieczeństwa związane z uprzedzeniami i który wierzył, że zjednoczenie w imię wiary katolickich mężczyzn z różnych środowisk było możliwe, dobre i bardzo potrzebne na szeroką skalę. Kiedy w 1900 roku tysiące Rycerzy odwiedziło grób swojego założyciela w Waterbury, w stanie Connecticut, ks. James ODonnell wygłosił przemówienie, w którym objaśnił, na czym polega rycerska zasada Jedności: „Przed ołtarzem wszyscy są równi. Żebrak, jeśli taki się zjawi, klęczy obok człowieka majętnego, tak jak człowiek o ciemnym kolorze skóry zasiada w jednej ławce ze swoim białym bratem. Ten właśnie duch przenika Rycerzy Kolumba. I tak powinno być zawsze”. Jeden z pierwszych Rycerzy, współzałożyciel Zakonu Daniel Colwell, również potwierdził ten zamysł, pisząc że „[Zakon] został tak

W.E.B. Du Bois, założyciel i członek NAACP, w 1924 roku na zamówienie Rycerzy Kolumba napisał swoją książkę pt „Dar Czarnego Ludu”. Wraz z kilkoma innymi pozycjami wydanymi w tym czasie przez Komisję Historyczną Rycerzy Kolumba, została ona wydana ponownie w 2009 roku. • Po prawej: Instytut Kardynała Gibbonsa, katolicka szkoła służąca Afroamerykanom w Ridge w Maryland. Zdjęcie wykonano w dzień poświęcenia – 18 października 1925 roku. 12 ♦ C O L U M B I A ♦

LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

pomyślany, aby w ramach społecznej organizacji bratniej zjednoczyć katolickich obywateli Ameryki, którzy wywodzą się z różnych narodów i ras (…), wyznaczając przestrzeń działania i cel ich dążeń jako katolików i Amerykanów”. Colwell pracował nad szczegółami pierwotnej koncepcji Rycerzy ramię w ramię z ks. McGivneyem. Kiedy zaś duszpasterz ustąpił ze stanowiska Najwyższego Sekretarza, to właśnie Colwell zajął jego miejsce. Na przełomie wieków Rycerze Kolumba wspierali pracę misyjną wśród społeczności afroamerykańskich. Między innymi na czele szkoły dla czarnoskórych katolickich katechetów w Montgomery w Alabamie stanął ks. Thomas Donovan, Rycerz z Richmond w Wirginii. Przekonanie o tym, że wiara tworzy jedność tak silną, że może gromadzić wszystkich mężczyzn, okazało się słuszne także w przypadku działań charytatywnych Zakonu. Stało się to szczególnie oczywiste w trakcie I wojny światowej, gdy Zakon stał się „oficjalną agencją na rzecz działań wszystkich [żołnierzy] katolickich”. Rycerze przybrali sobie hasło: „Każdy zaproszony, wszystko za darmo” i w zgodzie z jego przesłaniem prowadzili jedyne zintegrowane rasowo ośrodki dla żołnierzy. Miało to miejsce aż trzy dziesięciolecia przed rasowym zintegrowaniem armii amerykańskiej. W książce pt. The American Negro in the Great War (1919) Emmett J. Scott, afroamerykański pisarz pełniący zadanie Specjalnego Adiutanta amerykańskiego Sekretarza ds. Wojny, wyróżnił Rycerzy Kolumba za ich wojenną służbę dla Afroamerykanów: „W odróżnieniu od innych organizacji pomocy społecznej działających w czasie wojny, Rycerze nigdy nie postawili przed nami granicy ze względu na kolor skóry”. Czarnoskórzy żołnierze powracający z wojny mogli również liczyć na prowadzone przez Zakon szerokie programy edukacyjne dla weteranów. Setki z nich zapisywało się do „bezpłatnych uzupełniających

PONIŻEJ OD LEWEJ: Archiwa Multimedialne Rycerzy Kolumba – Addison N. Scurlock/Narodowa Galeria Portretów – Zdjęcie dzięki uprzejmości St. Marys County Historical Society

JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:31 PM Page 12


JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:32 PM Page 13

Po prawej: Załoga amerykańskiej marynarki wojennej patroluje wybrzeże Korei na przełomie 1950-51 roku. Były Najwyższy Rycerz Francis Matthews (powyżej) przewodził integracji rasowej Korpusów Marynarki Wojennej i Piechoty Morskiej podczas swojej kadencji Sekretarza Marynarki Wojennej w latach 1949-1951.

NA GÓRZE OD LEWEJ: Archiwa Multimedialne Rycerzy Kolumba – Marynarka Wojenna USA

szkół wieczorowych” działających w różnych miastach. „Pracujemy dla Boga i dla Ojczyzny, ponieważ w ten sposób spełniamy amerykańską obietnicę o równych możliwościach dla wszystkich” – pisał na łamach Columbii z 1921 roku Najwyższy Rycerz James Flaherty. „W tych szkołach służyliśmy mężczyznom i kobietom wszystkich wyznań i kolorów skóry”. „ZASŁUGI RÓŻNYCH RAS” Tuż po I wojnie światowej Ku Klux Klan zaczął rozniecać płomienie rasistowskiego i religijnego fanatyzmu, którego celem stali się nie tylko Afroamerykanie, ale także katolicy, Żydzi i inni imigranci. Pomimo znacznie mniejszej liczebności, Zakon Rycerzy Kolumba, przeciwstawiając się Klanowi, odegrał na tej scenie wielką rolę. Klan odpowiedział atakiem na prowadzone przez Rycerzy Kolumba działania, konwencje i publikacje oraz drukował zniesławiające Zakon rozprawy. Opublikowana przez tę rasistowską grupę broszura z 1921 roku przedstawiała Rycerzy Kolumba jako „organizację najbardziej zainteresowaną zniszczeniem Ku Klux Klanu”. Ku Klux Klan skupiał się również na poszczególnych Rycerzach. Namawiał przy tym ustawodawców do karania za członkostwo w Zakonie, a nawet do uznania członkostwa za przestępstwo. Nękał i groził, a czasem nawet atakował fizycznie członków Zakonu – tak księży, jak i świeckich. Celem ataków stały się także pomniki Krzysztofa Kolumba oraz uroczystości związane z jego postacią. W tym czasie Zakon powołał swoją Komisję Historyczną, aby zwalczać uprzedzenia poprzez edukację. Chcąc odpowiedzieć na przemilczanie, którego dopuszczano się w powszechnie znanych „anglocentrycznych” wersjach historii Ameryki, Komisja opublikowała serię książek pokazujących, jak bardzo napiętnowane mniejszości zasłużyły się dla dobra kraju. „Ta seria jest zupełnie inna niż wszystkie dotychczasowe” – podkreślał szef komisji – „ponieważ opowiada prawdziwą historię zasług

przedstawicieli różnych ras w ukształtowaniu Stanów Zjednoczonych, czyniąc to nie w oparciu o punkt widzenia jednej rasy mówiącej o innych, lecz na podstawie punktu widzenia każdej rasy mówiącej o samej sobie”. Na zlecenie Rycerzy, W.E.B. Du Bois, współzałożyciel NAACP, napisał pracę pt. The Gift of Black Folk: The Negroes in the Making of America (dosł. Dar Czarnego Ludu. Murzyni w procesie tworzenia Ameryki), która okazała się najbardziej znaczącym dziełem tej serii. Dzięki Racial Contribution Series (dosł. „Zasługi różnych ras”) i innym podobnym inicjatywom, w niektórych miejscach Stanów Zjednoczonych Zakon wyprzedził przywódców Kościoła o całe dziesięciolecia. W liście z 1925 roku Du Bois ubolewał: „Właśnie napisałem dla Rycerzy Kolumba jeden z tomów zaplanowanych jako część ich zdumiewająco przemyślanej serii monografii, które przedstawiają międzyrasową perspektywę powstawania Ameryki. A ponieważ katolicyzm może poszczycić się tak wspaniałą przeszłością i świetną teraźniejszością, tym większy to wstyd, bo nienawidzący M(tzn. Murzynów – przyp. tłum.) ludzie ubrani w biskupie szaty, sami powinni podjąć te działania na rzecz czarnoskórych Amerykanów doświadczających wykluczenia, segregacji oraz ograniczenia możliwości, do czego dążył Ku Klux Klan”. Do tego czasu Rada Najwyższa rozpoczęła już wtedy finansowanie Instytutu Kardynała Gibbonsa, nowej szkoły dla Afroamerykanów w południowej części stanu Maryland, prowadzonej przez czarnoskórą parę, Victora i Constance Danielsów. Pomoc finansowa Zakonu była niezbędna, by szkoła została otwarta i każdy Rycerz udzielił jej wsparcia w ramach składki per capita. W styczniu przełomowego 1924 roku Admirał Marynarki Wojennej USA, a zarazem Rycerz Czwartego Stopnia, William S. Benson, powiedział: „Budowa tej instytucji to nie dobroczynność – to ofiarowanie szansy na rozwój tam, gdzie wcześniej ofiarowano bardzo niewiele”. LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

♦ C O L U M B I A ♦ 13


W latach 30. XX wieku ciężka próba, jaką przyniósł Wielki Kryzys, skłoniła Najwyższego Rycerza Martina Carmodyego do refleksji i do promowania Zasady Braterstwa, która przekracza różnice międzyludzkie i jednoczy mężczyzn w działaniu i wzajemnym wsparciu. „Prawdziwe braterstwo prowadzi do grupy przekrój całego społeczeństwa” – pisał Carmody na łamach Columbii. „Jednoczy ze sobą różne grupy rasowe, dając im poczucie wspólnoty obywatelskiej, świadomość swojego miejsca i znaczenia we wspólnym dziele budowania narodu”. Następca Carmodyego, Najwyższy Rycerz Francis Matthews stał się prawdziwym przywódcą w szerzeniu integracji rasowej i równości. Po przeprowadzeniu Zakonu przez zawieruchę II wojny światowej ustąpił ze swojego stanowiska, aby służyć w Komisji Praw Obywatelskich w administracji prezydenta Trumana. Komisja zajmowała się trudnymi kwestiami rasowymi tamtych czasów, a jej zadaniem była realizacja rozporządzeń Trumana, które miały na celu rasową integrację pracowników federalnych. Później, jako sekretarz Marynarki Wojennej w latach 1949-1951, Matthews stał na czele procesu integracji w Marynarce Wojennej i Korpusie Piechoty Morskiej. Stany Zjednoczone nadal borykały się z problemami rasowymi i kwestią integracji rasowej, dlatego kolejny Najwyższy Rycerz, Luke Hart, został zaproszony przez prezydenta Johna F. Kennedyego do udziału w odbywającym się w Białym Domu spotkaniu przywódców religijnych. Jego tematem było zakończenie dyskryminacji rasowej. Wcześniej, od 1922 roku, Hart pełnił funkcję Najwyższego Adwokata, stojąc na pierwszej linii konfliktu Zakonu z Ku Klux Klanem. „OD SŁÓW DO CZYNÓW” W miarę rozwoju ruchu praw obywatelskich Rycerze podjęli działania, przyjmując wobec rasizmu strategię złożoną z dwóch elementów: przemiany serc tam, gdzie to możliwe oraz ograniczania negatywnego

Najwyższy Rycerz John McDevitt (siedzący po prawej) rozmawia z panelistami i organizatorami konferencji na temat praw człowieka na Uniwersytecie Yale, 3 kwietnia 1965 roku. Rycerze współfinansowali, pomagali w organizacji i uczestniczyli w konferencji zatytułowanej „Od słów do czynów. Zaangażowanie podmiotów katolickich w niekończącą się walkę o sprawiedliwość międzyrasową i miłosierdzie”. 14 ♦ C O L U M B I A ♦

LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

wpływu tam, gdzie okazała się ona niemożliwa. Kiedy w sierpniu 1963 roku pastor Martin Luther King Junior wygłaszał swoje historyczne przemówienie „I Have a Dream” („Mam marzenie”), słuchało go wielu duchownych. Stało się tak dzięki uprzejmości Rycerzy Kolumba, którzy przekazali 25 tysięcy dolarów na ich zakwaterowanie. Rok później, latem 1964 roku kluczowa Ustawa o Prawach Obywatelskich znacząco posunęła do przodu sprawę równości społecznej. Niestety przezwyciężenie dyskryminacji było jeszcze daleką perspektywą. Wyszło na jaw, że niektóre rady lokalne wciąż uniemożliwiały czarnoskórym katolikom przystąpienie do Zakonu. Wtedy zaledwie pięć głosów wystarczyło, aby zablokować taką kandydaturę. Rada Najwyższa podejmowała coraz bardziej zdecydowane kroki w celu wykorzenienia problemu. W 1964 roku wprowadzono korektę w Prawach Zakonu, aby „na zawsze usunąć możliwość zaistnienia uprzedzeń”. By stanowczo podkreślić ten przekaz, każdy delegat na Najwyższą Konwencję otrzymał list pasterski dotyczący relacji międzyrasowych autorstwa Najwyższego Kapelana, bpa Charlesa P. Greco z Diecezji Alexandria w Luizjanie. Jeszcze przed rozpoczęciem tej konwencji, Rycerze sprzeciwili się segregacji rasowej, która obowiązywała w jednym z hoteli w Nowym Orleanie. Najwyższy Rycerz John McDevitt zagroził wówczas, że przeniesie Konwencję do innego miejsca. W odpowiedzi Hotel Roosevelt – którego właściciel wcześniej zarzekał się, że nie przyłoży ręki do integracji rasowej – jeszcze tego samego dnia pozwolił na wspólne przebywanie przedstawicieli różnych rad w obiekcie. Przesłanie to zostało dodatkowo podkreślone podczas Konwencji za sprawą o. Harolda R. Perryego SVD zajmującego miejsce przy głównym stole w czasie Uroczystego Bankietu. O. Perry był pierwszym czarnoskórym duchownym, który odmówił modlitwę w Kongresie i wspólnie z ówczesnym Najwyższym Rycerzem Lukiem

NA DOLE PO LEWEJ: Archiwa Multimedialne Rycerzy Kolumba

JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:32 PM Page 14


JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:32 PM Page 15

Zdjęcie: Matthew Barrick

Fragment płaskorzeźby z brązu w kaplicy Matki Bożej Afrykańskiej w Bazylice Narodowego Sanktuarium Niepokalanego Poczęcia w Waszyngtonie, D.C., przedstawia doświadczenia Afroamerykanów od niewolnictwa do emancypacji. Rycerze Kolumba ofiarowali 100 tysięcy dolarów na budowę kaplicy, którą kard. James A. Hickey poświęcił w sierpniu 1997 roku, w obecności ponad 6 tysięcy afroamerykańskich pielgrzymów z całych Stanów Zjednoczonych.

Hartem brał udział w zwołanym przez prezydenta Kennedyego spotkaniu na temat praw obywatelskich. Duchowny ten został później pierwszym od stu lat czarnoskórym kapłanem, który przyjął w Stanach Zjednoczonych sakrę biskupią. Podczas uroczystości, która odbyła się w styczniu 1966 roku, Rycerze Stopnia Patriotycznego pełnili wartę honorową. Najwyższy Rycerz McDevitt, były nauczyciel, chciał skierować katolików w stronę konkretnych działań w dziedzinie praw obywatelskich. Pod jego przywództwem Rycerze Kolumba podjęli szereg publicznych inicjatyw na rzecz równości rasowej. W 1965 roku Zakon współfinansował konferencję „Od słów do czynów. Zaangażowanie podmiotów katolickich w niekończącą się walkę o sprawiedliwość międzyrasową i miłosierdzie” zorganizowaną na Uniwersytecie Yale. Pośród organizatorów, prelegentów i 2 tysięcy uczestników konferencji byli także Rycerze. Od 1967 roku Rycerze współpracowali również z Instytutem Johna LaFarge’a w Nowym Jorku, działając na rzecz promowania sprawiedliwości społecznej i równości rasowej poprzez dialog i prowadzenie badań. Rada Najwyższa wyposażyła wszystkich Delegatów Stanowych i ponad 800 lokalnych rad w wydane przez Instytut materiały do dyskusji. Jej zamiarem było „uczynić braterstwo instrumentem, który spaja dyskusję i działanie w potężną siłę przyczyniającą się do wzrostu dobra”. Działalność Zakonu na rzecz równości rasowej była kontynuowana w kolejnych dekadach. Szczególny nacisk położono wówczas na pomoc Afroamerykanom w wymiarze praktycznym i duchowym.

Między latami 70. i 90., a więc w czasie, gdy Zakonem kierował McDevitt, a później jego następca, Virgil Dechant, Rycerze finansowali szereg programów w ramach Narodowej Konferencji Katolickiej na rzecz Sprawiedliwości Międzyrasowej w Waszyngtonie, D.C. W 1996 roku Rada Najwyższa przeznaczyła 100 tysięcy dolarów na stypendium dla afroamerykanów, którzy uczyli się w katolickich szkołach. Rok później Zakon przekazał taką samą kwotę, aby pomóc sfinansować budowę kaplicy ku czci Matki Bożej Afrykańskiej w Bazylice Narodowego Sanktuarium Niepokalanego Poczęcia w Waszyngtonie, D.C. „INNĄ DROGĄ” Martin Luther King powiedział kiedyś: „Historia jest zaśmiecona szczątkami rozbitych społeczności, które poddały się nienawiści i przemocy. Aby ocalić nasz naród i całą ludzkość, musimy podążać inną drogą”. W nowym tysiącleciu Najwyższy Rycerz Carl Anderson dołożył starań, aby Rycerze – trzymając się założycielskich zasad Zakonu i stawiając na czele przesłanie Martina Kinga – pozostali zaangażowani w promocję rasowej współpracy. Na postawę Andersona jako Najwyższego Rycerza wpłynęło jego osobiste doświadczenie. W latach 90. przez niemal dekadę zasiadał w Amerykańskiej Komisji ds. Praw Obywatelskich i pracował dla współwnioskodawców Ustawy o Prawach Obywatelskich i Poprawki o Równych Prawach. LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

♦ C O L U M B I A ♦ 15


JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:32 PM Page 16

W ostatnich latach Rycerze Kolumba zwrócili uwagę narodowych przywódców na kluczowe problemy i głosy w tych sprawach, m.in. organizując spotkania afroamerykańskiego duchowieństwa z urzędnikami państwowymi (np. z wiceprezydentem) na temat kwestii rasowych, ubóstwa oraz modeli działania policji. W 2017 roku Zakon sfinansował również powołanie przez Konferencję Episkopatu USA nowego Komitetu ds. Przeciwdziałania Rasizmowi. Najwyższy Rycerz jest konsultantem Komisji. Przy współpracy z afroamerykańskim duchowieństwem szczególną uwagę zwracano na promowanie przesłania Martina Kinga o niestosowaniu przemocy i o równości dla wszystkich. W ramach tych działań Rada Najwyższa zorganizowała i wzięła udział w konferencji prasowej przy pomniku Martina Luthera Kinga Juniora, podczas której wraz z przywódcami katolickiego i protestanckiego duchowieństwa omawiali temat dwóch bliźniaczych form zła – przemocy i rasizmu. Przesłanie to zostało podjęte również w felietonie opublikowanym na łamach magazynu Time, napisanym wspólnie przez Najwyższego Rycerza i afroamerykańskiego pastora zielonoświątkowego, Eugene’a Riversa III. Kontynuując swoje zaangażowanie na rzecz edukacji, w ostatnich latach Rycerze Kolumba udzielili także znacznej pomocy katolickim szkołom miejskim w Archidiecezji Baltimore kierowanej przez Najwyższego Kapelana abpa Williama Loriego. Co więcej, Zakon przybliżył nowym grupom odbiorców dziedzictwo Afroamerykanów, którzy odegrali kluczową rolę w historii praw obywatelskich. W 2009 roku Rada Najwyższa wznowiła wydanie The Gift of Black Folk W.E.B. Du Boisa, opatrując je nową przedmową autorstwa Najwyższego Rycerza. Z kolei w ubiegłym roku Rycerze zorganizowali w New Haven koncert orkiestrowo-wokalny upamiętniający przełomowy występ Marian Anderson, który miał miejsce w Niedzielę Wielkanocną 16 ♦ C O L U M B I A ♦

LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

1939 roku w Mauzoleum Abrahama Lincolna. Do tych ostatnich działań Zakonu zostali zaproszeni Rycerze i ich rodziny z całego świata. Gdy na początku czerwca Najwyższy Rycerz Anderson ogłosił Nowennę w intencji Narodowej Jedności i Zakończenia Rasizmu, Rycerze zostali wezwani, aby „podwoić swoje starania i przezwyciężyć cierpienie i niesprawiedliwość wynikające z grzechu rasizmu”. Powołując się na autorytet papieża Franciszka i Martina Luthera Kinga Juniora, a zwłaszcza na podkreślane przez nich wspólnie kwestie sprawiedliwości, pojednania i niestosowania przemocy, Anderson pisał: „Modlimy się, abyśmy wszyscy mogli podążyć ową inną drogą i abyśmy doszli nią do zrozumienia, że niesprawiedliwość wobec osób czarnoskórych jest w istocie niesprawiedliwością wobec nas wszystkich; że niezależnie od rasy czy kultury, wszyscy ludzie bez wyjątku zostali stworzeni na obraz i podobieństwo Boga i że jako tacy zasługują na naszą miłość oraz szacunek”. Jest to konsekwentna postawa Zakonu, niezmienna od niemal 140 lat. I rzeczywiście, gdyby ks. McGivney i pierwsi Rycerze Kolumba dożyli przemówień, które King wygłosił 80 lat po założeniu Zakonu, to rozpoznaliby w jego słowach własną postawę. W końcu wyobrażali sobie Rycerstwo jako drogę do zjednoczenia mężczyzn niezależnie od koloru skóry pod wspólnym sztandarem wiary. „Znając ks. McGivneya, poznałem także przyczyny i intencje, którymi kierował się, zakładając Zakon” – mówił ks. William J. Slocum podczas przemówienia kierowanego do Rycerzy zgromadzonych przy grobie ks. McGivneya w 1900 roku. „Jak długo [Rycerze] będą podążać ścieżką wyznaczoną przez swojego założyciela, będzie ona znakiem siły i błogosławieństwa dla świata”. Jego słowa – podobnie jak samo założenie Zakonu przez ks. McGivneya – okazały się prorocze.♦

Zdjęcie: Thom Wolf

Najwyższy Rycerz Carl Anderson wraz z grupą przywódców wyznań chrześcijańskich w czasie konferencji prasowej w Waszyngtonie, D.C., przy pomniku Martina Luthera Kinga Juniora, 2 października 2017 roku. Wspólnie poparli słynne przesłanie Kinga o unikaniu przemocy pochodzące z jego eseju opublikowanego w 1957 roku pt.: „Niestosowanie przemocy i sprawiedliwość rasowa”. Od lewej: pastor William Bass, pastor Eugene Rivers III – założyciel i dyrektor W.J. Seymour Institute for Black Church and Policy Studies w Bostonie, biskup wspólnoty protestanckiej Edwin Bass, przewodniczący Church of God in Christ Urban Initiatives oraz bp George Murry SI z Diecezji Youngstown, Ohio, przewodniczący Komitetu ds. Przeciwdziałania Rasizmowi przy Konferencji Episkopatu USA.


JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:32 PM Page 17

W I A D O M O Ś C I RYC E R Z Y KO LU M B A

Spotkanie Delegatów Stanowych kładzie nacisk na Miłosierdzie i Braterstwo w trudnych czasach GLOBALNA PANDEMIA nie powstrzymała bratnich przywódców przed spotkaniem się i omówieniem osiągnięć, inicjatyw i celów Zakonu. Wymusiła jednakże zmianę miejsca. Organizacyjne Spotkanie Delegatów Stanowych Rycerzy Kolumba zostało po raz pierwszy przeprowadzone wirtualnie w dniach 37 czerwca. Przywódcy poszczególnych jurysdykcji Zakonu w zaciszu swoich domów uczestniczyli w sesjach roboczych online, spotkaniach grupowych i transmitowanej na żywo mszy św. na zakończenie spotkania. W swoim przemówieniu otwierającym spotkanie Najwyższy Rycerz Carl Anderson mówił o większej niż kiedykolwiek potrzebie przywództwa, miłosierdzia i prawdziwego katolickiego braterstwa, by stawić czoła aktualnym wyzwaniom. Przedstawiamy kilka fragmentów z tego przesłania. FINANSOWA I BRATERSKA SIŁA „W ostatnich kilku latach poczyniliśmy zmiany, by umocnić Radę Najwyższą oraz by uczynić nasz program ubezpieczeniowy silniejszym, bardziej konkurencyjnym i lepiej przygotowanym do tego, by sprostać dzisiejszym wyzwaniom. (...) Mamy siłę finansową, która pozwala odpowiedzieć na wiele cierpień, jakie widzimy wokół nas. Co jednak ważniejsze – mamy siłę braterską, by

Medale dla nowo wybranych Delegatów Stanowych położone na grobowcu Sługi Bożego ks. Michaela McGivneya w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny w New Haven w stanie Connecticut, 27 maja. czynić wielkie dzieła miłosierdzia, których domagają się nasze czasy”. KATOLICKIE ZAANGAŻOWANIE „Członkostwo w szeregach Rycerzy Kolumba nie jest głównie zaproszeniem do robienia czegoś. Członkostwo w Rycerzach Kolumba jest przede wszystkim zaproszeniem do bycia kimś. To zaproszenie dla katolickiego mężczyzny, który przeżywa swoje życie w duchu katolickiego zaangażowania w Miłosierdzie, Jedność i Braterstwo”. MISTRZOWIE MIŁOSIERDZIA „Proszę, byście wciąż traktowali inicjatywę »Nie opuszczaj bliźniego w potrzebie« jako najwyższy priorytet. (...)

ŹRÓDŁO NASZEGO MIŁOSIERDZIA, JEDNOŚCI I BRATERSTWA „Skąd zatem pochodzi nasze, Rycerzy Kolumba, miłosierdzie? (...) Nasza miłość i ofiarność jest jedynie szerzeniem miłości Ojca objawionej w ukrzyżowanym Chrystusie i wlanej w nasze serca przez Ducha Świętego!” (...). Źródłem dobra, jakie uczynił ks. McGivney, była Trójca Święta. Ks. McGivney mógł zanurzyć się w parafialną posługę i dzieła Zakonu, ponieważ był zanurzony w

miłość Ojca, Syna i Ducha Świętego. Ta sama prawda tyczy się Was: zanurzając się w pracę, która na Was czeka, pilnujcie, byście byli zanurzeni w miłość i wspólnotę Trójcy przez modlitwę, Eucharystię, pokutę i podążanie za przykładem naszego błogosławionego założyciela” — fragment homilii Najwyższego Kapelana abpa Williama E. Loriego na Uroczystość Świętej Trójcy, 7 czerwca.

Zapewniamy pilną pomoc dla najbardziej potrzebujących spośród nas. Nasze rady lokalne i nasi Bracia Rycerze stali się mistrzami tego rodzaju działań. (...) Mam zaszczyt ogłosić, że według naszego Dorocznego Raportu za rok 2019 nasi Bracia Rycerze ofiarowali ponad 187 milionów dolarów na cele charytatywne i przepracowali ponad 77 milionów godzin”. CZŁONKOWSKI KAMIEŃ MILOWY „W tym roku bratnim Rycerze Kolumba stali się 2-milionową wspólnotą. To historyczny kamień milowy. Jednak to nie koniec podróży. (...) Im więcej mężczyzn [do nas] dołączy, tym więcej osób, które będziemy przemieniać oraz społeczności, którym będziemy służyć. Im więcej mamy mężczyzn, tym więcej możemy zrobić dla naszych parafii i tym więcej katolickich rodzin będziemy umacniać”. ODPOWIEDŹ NA KRYZYS „Moją nadzieją jest, że pośród tych wszystkich zmagań staniemy się bliżsi sobie nawzajem, a każdy z nas będzie głębiej żył naszymi zasadami Miłosierdzia, Jedności i Braterstwa. Ponadto – że dzięki naszym wysiłkom Rycerze Kolumba wyjdą z tych okoliczności silniejsi i mocniejsi niż kiedykolwiek”.♦

LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

♦ C O L U M B I A ♦ 17


JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:32 PM Page 18

„WIELCY BRACIA MAŁYCH SIÓSTR” Rycerze Kolumba wspierają Małe Siostry Ubogich w chwili wielkiej potrzeby Matt Hadro

W

iosną tego roku podjęta przez Małe Siostry Ubogich prawnicza bitwa o wolność religijną ponownie sięgnęła Sądu Najwyższego USA. I kiedy w procesie Małe Siostry Ubogich przeciwko stanowi Pensylwania wysłuchiwano historycznej „argumentacji przez telefon” (patrz: ramka), siostry walczyły również w innym starciu – z koronawirusem. Kiedy w marcu zakonnice poddały się kwarantannie, by chronić powierzone swojej opiece starsze osoby, pojawił się problem z codziennym zaopatrzeniem, nie wspominając już o braku środków dezynfekujących do rąk czy maseczek. Matka Prowincjałka, Loraine Marie Maguire, jedna z trzech regionalnych przełożonych Małych Sióstr w Stanach Zjednoczonych, zadzwoniła do swoich wieloletnich sprzymierzeńców – Rycerzy Kolumba. Biuro Najwyższego Rycerza natychmiast ruszyło z pomocą do prowadzonych przez siostry domów w całym kraju, a Rady Stanowe z 20 jurysdykcji zorganizowały swoje społeczności, aby odpowiedzieć na zapotrzebowanie na wodę, prowiant, środki czystości oraz wyroby papierowe. Rada Najwyższa pomogła również w zdobyciu trudno dostępnych masek oddechowych, fartuchów oraz innych środków medycznych. „Rycerze Kolumba poprzez swoje gesty i akty miłosierdzia stali się dla Małych Sióstr aniołami stróżami” – mówi Matka Loraine, komentując ogromne wsparcie, jakie otrzymała wraz z siostrami. „Właśnie takie gesty zdejmują brzemię i pokazują ludzką dobroć”. Od chwili założenia przez św. Marię od Krzyża zgromadzenia Małych Sióstr Ubogich we Francji w 1839 roku, zakon ten rozwinął się i dotarł do ponad 30 krajów. Zakonnice opiekują się i mieszkają z ubogimi w podeszłym wieku. Ich podopieczni są wyznawcami różnych religii i różnią się między sobą kolorem skóry, a ich domy utrzymywane są tradycyjnie z jałmużny. Na przestrzeni lat Rycerze wspierali siostry na różne sposoby, począwszy od darowizn rad lokalnych, a skończywszy na najwyższym odznaczeniu Zakonu, jakim jest nagroda Gaudium et Spes. W 2016 roku wyróżnienie to zostało przyznane siostrom jako wyraz uznania dla ich pracy oraz obrony prawa do wolności sumienia i wyznania. Kiedy w marcu zapasy w domu sióstr zaczęły się kurczyć, Rada Stanowa Maryland jako jedna z pierwszych ruszyła z pomocą. Gdy 18 ♦ C O L U M B I A ♦

LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

Najwyższy Rycerz Carl Anderson i Najwyższy Kapelan, Metropolita Baltimore abp William Lori wręczają najwyższe odznaczenie Zakonu, Nagrodę Gaudium et Spes, Matce Loraine Marie Maguire, przedstawicielce Małych Sióstr Ubogich podczas Bankietu w czasie Najwyższej Konwencji w 2016 roku.

tylko Delegat Stanowy Maryland, Dale Trott, usłyszał, że w Domu św. Marcina prowadzonym przez zakonnice na obrzeżach Baltimore pilnie brakuje określonych artykułów, razem z żoną postanowił kupić wszystkie możliwe do znalezienia rzeczy, które siostry umieściły na liście. Na początku kwietnia wraz z Rycerzami z Maryland przeprowadzili pierwszą z kilku dostaw. „Od 150 lat siostry są dla tej społeczności darem z nieba” – mówi Trott. „Naprawdę doceniamy wszystko, co robią. Musimy dołożyć wszelkich starań, aby mogły zatroszczyć się o siebie i swoich podopiecznych”. Od tego czasu Rycerze z Maryland objęli swoją pomocą nie tylko Dom św. Marcina. Zorganizowali w całym stanie zbiórkę artykułów, chcąc wesprzeć domy Małych Sióstr w Maryland, Delaware i Waszyngtonie, D.C.


NA DOLE PO LEWEJ: Zdjęcie: Clay Cook – POZOSTAŁE: Zdjęcia: Spirit Juice Studios

JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:32 PM Page 19

Od góry: zakonnice i księża zamieszkujący Dom św. Józefa w Palatine w Illinois dziękują Rycerzom rady 4977 im. Ducha Świętego. • Delegat Rejonowy Joe Carter (po lewej) wraz z Mikem Koenigiem (po prawej) i Billem Moriaritym z rady 15979 im. św. Małgorzaty Marii rozładowują zaopatrzenie dla Małych Sióstr z Domu św. Józefa w Louisville w stanie Kentucky. • Delegat Stanowy Maryland, Dale Trott, rozładowuje dostawę dla Domu św. Marcina w Catonsville.

W całym kraju rady stanowe i lokalne zorganizowały podobne zbiórki. Do Domu Świętej Rodziny w St. Paul w Minnesocie przywieziono zaopatrzenie medyczne, mięso i jajka, Dom św. Marii od Krzyża w Somerville w stanie Massachusetts otrzymał maseczki, rękawiczki i płyn do mycia rąk, a podopieczni i siostry z Domu im. Królowej Pokoju w Queens Village w Nowym Jorku otrzymali papier toaletowy, środki czystości i chusteczki. W Louisville w stanie Kentucky Delegat Rejonowy Joe Carter zwrócił się z prośbą do rad lokalnych. Wkrótce w jego garażu zaczęła piętrzyć się sterta ofiarowanych przedmiotów. Wspólnie z innymi Rycerzami kilkoma ciężarówkami przywiózł wyroby papierowe, maseczki i 75 litrów płynu dezynfekującego

do pobliskiego Domu św. Józefa. Carter podkreśla, że projekt stanowił wspaniałą okazję do budowania jedności między radami. „Zebraliśmy się wszyscy jako bracia, aby zdobyć to zaopatrzenie” – mówi. Inny godny zauważenia przykład rycerskiej pomocy miał miejsce na początku maja, gdy Małe Siostry z Palatine w stanie Illinois znalazły się w trudnej sytuacji po wprowadzeniu nowych stanowych przepisów dla domów opieki. Wytyczne zabraniały podawania wody w dzbankach, co oznaczało, że siostry potrzebowały zdobyć (i to szybko) butelkowaną wodę dla 90 mieszkańców Domu św. Józefa. Do Boba Novaka, Wielkiego Rycerza rady 4977 im. Ducha LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

♦ C O L U M B I A ♦ 19


JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:32 PM Page 20

MAŁE SIOSTRY WALCZĄ O WOLNOŚĆ RELIGIJNĄ Zakon opowiada się po stronie Małych Sióstr i ochrony sumienia w procesach przed Sądem Najwyższym Nadzwyczajna pomoc Rycerzy Kolumba w czasie pandemii koronawirusa nie jest początkiem, lecz kontynuacją ich wsparcia dla Małych Sióstr. Wraz z przyjęciem w 2010 roku ustawy Affordable Care Act (ustawa federalna reformująca system opieki zdrowotnej w USA – przyp. tłum.) wspólnoty zakonne w Stanach Zjednoczonych znalazły się nagle w trudnym położeniu. Zgodnie z zasadami Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej groziły im wysokie kary za to, że nie pokrywały kosztów zakupu środków antykoncepcyjnych i wczesnoporonnych oraz sterylizacji w ramach planu opieki zdrowotnej dla pracowników. Siostry walczyły w sądzie o zniesienie nałożonej na nie kary od 2013 roku. Przez cały czas trwania ich prawniczej batalii Rycerze Kolumba wspierali je, dotując ich sądowego obrońcę – 20 ♦ C O L U M B I A ♦

LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

Fundację Becketa na rzecz Wolności Religijnej – a także składając w ich imieniu opinie prawne w roli amicus curiae („przyjaciela sądu”). Siostry sprzeciwiały się nałożonej na nie karze „nie ze względu na przestrzeganie zasad, ale z miłości do Boga” – mówił Najwyższy Rycerz Carl Anderson w przemówieniu skierowanym do sióstr zakonnych we wrześniu 2018 roku. Cytując Matkę Loraine Maguire, zauważył ponadto, że „Małe Siostry chciały wycofania rozporządzenia „po to, aby mogły »kontynuować opiekę nad starszymi, ubogimi i umierającymi, tak jak robiłby to sam Chrystus bez lęku przed karą ze strony rządu«”. Montse Alvarado, wiceprzewodnicząca i dyrektor wykonawcza Fundacji Becketa przyznaje, że pomoc Rycerzy była nieoceniona. „Rycerze byli bardzo blisko sióstr, wspierając ich posługę (...) i


JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:32 PM Page 21

S. Mary Paschal ze zgromadzenia Małych Sióstr Ubogich uśmiecha się do podopiecznej Domu św. Józefa w Palatine, w stanie Illinois (2016).

Zdjęcie dzięki uprzejmości Fundacji Becketa na rzecz Wolności Religijnej

Małe Siostry Ubogich gromadzą się przed budynkiem Sądu Najwyższego USA, podczas gdy sędziowie wysłuchują argumentów w sprawie Małe Siostry przeciwko Burwell. Choć proces w sprawie wolności religijnej został przez nie wygrany, wciąż kwestionuje się wynik rozprawy.

stając razem z nimi w obronie wolności religijnej dla wszystkich” – twierdzi Alvarado. W maju 2016 roku Sąd Najwyższy jednogłośnie uznał, że rząd nie może ukarać Małych Sióstr Ubogich, argumentując, że należy znaleźć rozwiązanie, które zadowoli obie strony. Rok później Departament Zdrowia i Opieki Społecznej wprowadził przepis zezwalający na zwolnienie z kary religijnych instytucji non-profit takich jak Małe Siostry. Pensylwania, Kalifornia oraz kilka innych stanów podważyło tę regułę, rozpoczynając kolejną, trwającą obecnie sprawę sądową. Sędziowie Sądu Najwyższego telefonicznie wysłuchali argumentów w tej sprawie już na początku maja. Decyzja ma zostać wydana pod koniec czerwca. — notował Matt Hadro

Świętego w Palatine zadzwoniła Matka Margaret Charles Hogarty. „Wszystko nam się zgrało” – wspomina Novak. Mówi, że rada szukała wtedy sposobów na to, by odpowiedzieć na nową inicjatywę Zakonu – „Nie opuszczaj bliźniego w potrzebie”. Jeszcze tego samego dnia Bob wraz z członkami rady 4977 zawieźli do Domu św. Józefa wiele kartonów butelkowanej wody i zorganizowali transport trzech kolejnych palet. Łącznie było to niemal 6 tysięcy butelek. Ale na tym nie koniec. Kilka dni później Rycerze uruchomili w pobliskich parafiach św. Teresy i św. Tomasza z Villanuevy punkty dystrybucji butelkowanej wody i zbierali fundusze na zakup większego zapasu wody dla domu sióstr. Odpowiedź lokalnej społeczności przerosła oczekiwania – rada zebrała ponad 13,5 tysiąca dolarów na ten cel. „W tych czasach taka pomoc znaczy więcej, niż kiedykolwiek wcześniej” – przyznaje Matka Margaret Charles, administratorka domu i przełożona wspólnoty w Palatine. „Zawsze czujemy ogromną wdzięczność, że w naszym życiu są Rycerze”. Novak był siostrom równie wdzięczny za to, że pozwoliły sobie pomóc. „Bardzo nas ucieszyło, że się do nas zwróciły” – przyznaje. „Czujemy się, jak wielcy Bracia Małych Sióstr. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że się z nami skontaktowały. Moja wiara jest silniejsza dzięki temu, co się tu wydarzyło”. W międzyczasie Rada Najwyższa przeznaczyła 90 tysięcy dolarów na osobiste środki ochrony, termometry i płyny do mycia rąk dla domów Małych Sióstr w całym kraju, by pomóc im bezpiecznie opiekować się chorymi podopiecznymi. „Rycerze byli dobrymi Samarytanami, ponieważ dostrzegli bliźnich w potrzebie” – mówi Matka Prowincjałka Maria Christine Lynch, która odpowiada za prowincję Chicago. „Inicjatywa »Nie opuszczaj bliźniego w potrzebie« to manifestacja ich hojności, za którą jesteśmy naprawdę wdzięczne”.♦ MATT HADRO jest starszym korespondentem Catholic News Agency w Waszyngtonie, D.C. oraz Rycerzem rady 5332 im. George’a Brenta w Manassas w Wirginii. LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

♦ C O L U M B I A ♦ 21


JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:32 PM Page 22

„Kawał dobrego człowieka” Tom Bagley, Rycerz z Nowej Szkocji, oddał życie, ratując sąsiadów od pożaru i śmiercionośnego obłędu bandyty

D

la Toma Bagleya opiekowanie się i niesienie pomocy były życiowym powołaniem. „Pomagał każdemu, przyjacielowi i nieznajomemu, nie oczekując niczego w zamian” – mówi jego córka Charlene. „Dawanie z siebie leżało w jego naturze”. 19 kwietnia ta bezinteresowna natura zaprowadziła Bagleya – weterana Królewskiej Kanadyjskiej Marynarki Wojennej, emerytowanego strażaka i Rycerza Kolumba – do płonącego domu sąsiadów ze wsi Wentworth w Nowej Szkocji. Nie mógł wtedy wiedzieć, że ogień został podłożony przez bandytę w czasie 13-godzinnego ataku, którego skutki dotknęły 170kilometrowego obszaru w całej prowincji. Przypuszcza się, że Bagley zobaczył ogień lub usłyszał zamieszanie w trakcie porannego spaceru i przybył z pomocą. Został zastrzelony razem z właścicielami domu, dwa dni przed swoimi 71. urodzinami. Liczba ofiar, łącznie z Bagleyem i jego sąsiadami to 23 osoby (wśród nich było 22 ♦ C O L U M B I A ♦

LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

również nienarodzone dziecko). To najbardziej śmiercionośna strzelanina w historii Kanady. W liście do Rady Stanowej Nowej Szkocji Najwyższy Rycerz Carl Anderson napisał, że Bagley jako wieloletni członek rady 11625 im. św. Bernarda w Enfield ucieleśniał Zasady Zakonu. „Z pewnością nikt nie mógłby wyrazić lepiej niż on w czasie ostatnich chwil życia, co znaczy hasło: »nie opuszczaj bliźniego w potrzebie«” – pisał Najwyższy Rycerz. „Mam nadzieję, że w ten sposób nasz Brat Rycerz będzie nadal inspirował tysiące ludzi poprzez dobre dzieła Rycerzy Kolumba”. SOLIDNE FUNDAMENTY Jako chłopak dorastający na wiejskim obszarze Nowego Brunszwiku, Thomas Edward Bagley zobaczył kiedyś zdjęcie HMCS Bonaventure – ostatniego lotniskowca w służbie Kanadyjskich Sił

Zdjęcie dzięki uprzejmości Halifax International Airport

Francis Campbell


JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:32 PM Page 23

Zdjęcie: Michael D. Tompkins

Zbrojnych. Zaczął marzyć o tym, że któregoś dnia podejmie służbę na tym statku. W wieku 17 lat wstąpił do marynarki wojennej i wyruszył spełniać swoje marzenia. 10-letnia kariera Bagleya w marynarce rozpoczęła się od stacjonowania w Chatham w Nowym Brunszwiku, gdzie poznał swoją przyszłą żonę, Patsy Aucoin. „Mówią, że nie ma ludzi doskonałych. Ale w moich oczach on był doskonały, jedyny w swoim rodzaju. To był kawał dobrego człowieka” – mówi Patsy o mężczyźnie poślubionym niemal 47 lat temu. „Był cudownym przyjacielem, cudownym mężem i cudownym ojcem”. Tom nauczył się pożarnictwa w marynarce wojennej i przeniósł te umiejętności do życia „w cywilu” w 1974 roku, podejmując pracę strażaka na lotnisku Halifax International Airport. Bagleyowie osiedli w wiosce Elmsdale położonej na północy kraju. Mieli już wtedy córkę o imieniu Charlene. Później zaadoptowali jeszcze dwie dziewczynki, Karlę i Amandę. Niedługo po tym, gdy Tom i Patsy przenieśli się do Nowej Szkocji, na lotnisku Halifax zaczął pracę młody strażak Joe MacLean. Przez kilka lat mieszkał z nimi, nawiązując z Tomem bliską przyjaźń, która trwała ponad 40 lat. W latach 90. dwójka przyjaciół wstąpiła do rady 11625 przy kościele św. Bernarda w Enfield. Bagley przez rok pełnił tam rolę Dyrektora ds. Członkostwa, choć jego prawdziwym królestwem okazała się kuchnia, którą chętnie obsługiwał podczas regularnych rycerskich śniadań dla wspólnoty lokalnej. „Uwielbiał pracować w kuchni, opowiadając tam różne historie” – wspomina MacLean. „Słynął ze swoich »frytek-dolarów«: kroił ziemniaki w plastry, zostawiając na nich skórkę”. MacLean, który przez ponad dekadę służył w swojej radzie jako Dyrektor ds. Wiary, dodaje, że Bagley zawsze cieszył się z pomagania. „Nigdy nie szukał własnej chwały. Po prostu był, żeby działać. Jeśli kiedykolwiek potrzebowałeś pomocy – Bagley zawsze był na miejscu”. Wiara i rodzina były fundamentem jego życia. Oprócz żony i trzech córek pozostawił po sobie także dwoje wnucząt: Brodyego, syna Charlene, oraz jej córkę – Braeę. „Kiedy Tom wspominał o dzieciach, jego oczy momentalnie rozbłyskały” – mówi Patsy. „Uwielbiał je”. Bagley był gawędziarzem i kochał swojego Harleya Davidsona. Lubił piękne, wiejskie krajobrazy i miał wyjątkowy dar zawierania przyjaźni. „Ludzie, którzy mieli szczęście go poznać, od razu stawali się jego przyjaciółmi” – wspomina jego żona. „To był po prostu taki typ człowieka”. CHĘTNY DO POMOCY Tom Bagley pracował w lotniskowej ekipie pożarniczo-ratunkowej przez 31 lat. Nawet po przejściu na emeryturę kontynuował służbę jako ochotnik na pobliskich posterunkach straży pożarnej. Kilka lat temu razem z Patsy rozpoczęli remont fasady domku, który nabyli w Wentworth, godzinę drogi na północ od Elmsdale. Wkrótce Tom zaangażował się w sprawy lokalnej społeczności. Służył jako lektor i pomagał w każdy możliwy sposób w misyjnym kościele pw. św. Korneliusza, w pobliskim Streets

Powyżej: Członkowie rady 11625 im. św. Bernarda w Enfield w Nowej Szkocji odmawiają różaniec w intencji Toma Bagleya w kościele św. Bernarda. Od lewej do prawej: Wielki Rycerz John Steele, Joe MacLean, David Lewis i emerytowany oficer policji, Joe Gignac. • Poprzednia strona: Tom Bagley stoi obok wozu strażackiego na lotnisku Halifax International Airport, rok 2003.

Ridge. Jako doświadczona „złota rączka” szybko zaczął korzystać ze swoich talentów hydraulika, elektryka, cieśli i malarza, by pomóc sąsiadom. „Wszyscy bardzo go lubili. Każdy wiedział, że rzuci wszystko, czymkolwiek się akurat zajmuje, jeśli komuś będzie potrzebna pomoc” – mówi Patsy. Tak właśnie się stało tego dnia, kiedy zginął. Motywy bandyty – postrzelonego i zabitego w konfrontacji z Królewską Kanadyjską Policją Konną – pozostają nieznane. Lecz motywacja Bagleya jest zupełnie jasna. „Został zastrzelony, kiedy starał się pomóc przyjaciołom” – mówi Patsy. „Taki właśnie był Tom”. Charlene Bagley twierdzi, że bycie córką takiego ojca było dla niej błogosławieństwem. „Nie mogę zrozumieć tej tragedii” – przyznaje. „Serce mi pęka ze współczucia dla mamy, która straciła tak bardzo kochającego i oddanego męża i dla moich dzieci, które straciły ukochanego dziadziusia. Ja, chociaż jestem dorosła, wciąż bardzo potrzebuję swojego taty. Bez niego mój świat już nigdy nie będzie taki sam”. Tom Bagley został pochowany 7 maja o godzinie 11:00. Chociaż jego Bracia Rycerze z rady 11625 nie mogli uczestniczyć w pogrzebie z powodu restrykcji związanych z COVID-19, tego ranka wspólnie modlili się o życie wieczne dla niego i o pocieszenie dla jego rodziny. Pośród nich był David Lewis, Sekretarz ds. Finansów rady. „O wielu dobrych ludziach mówi się, że »oddaliby drugiemu ostatnią koszulę«, ale do Toma ten opis pasuje po prostu jak ulał” – mówi Lewis, który znał Bagleya przez ponad 20 lat. „Był Rycerzem, który całym swoim życiem wyrażał zasadę »nie opuszczaj bliźniego w potrzebie« i umarł, czyniąc właśnie to”.♦ FRANCIS CAMPBELL jest dziennikarzem Halifax Chronicle Herald i członkiem rady 11625 im. św. Bernarda w Enfield w Nowej Szkocji. LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

♦ C O L U M B I A ♦ 23


JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:32 PM Page 24

Nieść pomoc bliźnim Rycerze w Nowym Meksyku i na Hawajach pomagają lokalnym społecznościom dotkniętym przez koronawirusa Carl Bunderson

ezwanie Zakonu, by „nie opuszczać bliźniego w potrzebie” miało tej wiosny szczególnie pilny wydźwięk dla Najwyższego Dyrektora Patricka Masona, członka rady 1783 im. o. Marcosa w Gallup w Nowym Meksyku. Zdał sobie bowiem sprawę, że jego bliźni zamieszkujący pobliskie rezerwaty dla rdzennych Amerykanów zostali w szczególny sposób dotknięci zarówno pandemią koronawirusa, jak i wynikającą z niej ekonomiczną zapaścią. „Zawsze tak jest, że pandemie dotykają rdzenną ludność nieproporcjonalnie mocniej, niż nas” – mówi Mason, członek plemienia Osage i zarządu prowadzonej przez rdzennych Amerykanów organizacji pro-life, Life is Sacred (dosł. „Życie jest święte” – przyp. tłum.). „W 1918 roku grypa wykończyła całe wioski. Liczba zgonów z powodu wirusa H1N1 w społecznościach rdzennych Amerykanów czterokrotnie przewyższała średnią krajową”. W marcu Mason ze swoimi Braćmi Rycerzami przeprowadzili burzę mózgów, chcąc ustalić jak mogą zaradzić zaistniałej sytuacji. 24 ♦ C O L U M B I A ♦

LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

NA GÓRZE PO LEWEJ: Zdjęcie: Michelle Mishina-Kunz

W


JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:32 PM Page 25

Zdjęcie: Johnny Jaffe

Powyżej: Jeremy Boucher, Lance Tanner i Najwyższy Dyrektor Patrick Mason – członkowie rady 1783 im. o. Marcosa w Gallup – rozładowują przyczepę z zaopatrzeniem dla ludzi z plemienia Acoma w Nowym Meksyku. Rycerze zorganizowali jadłodajnię, by dostarczać zapasy do społeczności rdzennych Amerykanów dotkniętych pandemią. • Na poprzedniej stronie: Kobieta z hawajskiej wyspy Oahu otrzymuje dostawę żywności oraz innych podstawowych produktów od Rycerzy realizujących projekt Kūpuna Needs. Początkowo cele były dość skromne. „Stwierdziliśmy, że jeśli możemy wykarmić zaledwie 10 rodzin, pomóżmy choćby tym 10 rodzinom” – tłumaczy Mason. Jednak w ciągu kolejnych tygodni Rycerze zdołali dostarczyć żywność do tysięcy rodzin z plemienia Nawahów oraz innych plemion w Nowym Meksyku, Arizonie i Utah. Pomogli również przy podobnym projekcie na Hawajach, gdzie Rycerze pomogli uruchomić Kūpuna Needs Project wspierający rdzennych mieszkańców z wyspy Oahu. Współpracując z partnerskimi organizacjami i inicjatywami, Rycerze realizowali wiarę przez uczynki, dostarczając bliźnim z daleka tak bardzo im potrzebnej żywności. „To było coś wspaniałego” – wspomina Mason. „Wspólnie jako bracia możemy dokonywać wielkich rzeczy”.

W DRODZE NA PERYFERIA Rozprzestrzenianie się koronawirusa dało Rycerzom z Gallup ważne powody, by zatroszczyć się o rdzenne społeczności. Żyje w nich sporo rodzin wielopokoleniowych, w których dziadkowie pomagają w wychowywaniu wnuków. Dostęp do bieżącej wody nie jest tam czymś powszechnym, co utrudnia częste mycie rąk, zaś liczba chorych na cukrzycę – zwiększającą zagrożenie wirusem – jest wysoka. Według instytutu American Indian Studies Center na Uniwersytecie Kalifornijskim, w pięciu indiańskich plemionach (w tym także w plemieniu Nawahów) liczba zakażeń przypadająca na jednego mieszkańca jest wyższa niż w stanie Nowy Jork. Ponadto, rygorystyczne obostrzenia wprowadzone w celu LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

♦ C O L U M B I A ♦ 25


JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:32 PM Page 26

2 maja wolontariusze projektu Kūpuna Needs (m.in. Rycerze z kilku rad na wyspie Oahu) zebrali się, by zapakować i przygotować dostawy dla starszych ludzi i osób z grupy wysokiego ryzyka. Ryan Fielding (pośrodku ze swoim ojcem, Johnem) rozpoczął organizować dostawy z pomocą swojego ojca i jego Braci Rycerzy. Dallas Carter (pierwszy z prawej) zorganizował pozyskanie dodatkowych środków na sfinansowanie projektu od Rycerzy z Nowego Meksyku.

26 ♦ C O L U M B I A ♦

LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

„Papież Franciszek wciąż przypomina o wychodzeniu na peryferia” – mówi Boucher. „Inicjatywa »Nie opuszczaj bliźniego w potrzebie« rzeczywiście nas do tego motywuje; zachęca do wyjścia z własnej strefy komfortu i uzmysłowienia sobie, że nasi bliźni to nie tylko rodzina i przyjaciele”. TROSKA O OSOBY STARSZE Tymczasem 8 tysięcy kilometrów dalej, na wyspie Oahu, Rycerze podjęli podobne działania, aby w ramach Kūpuna Needs Project zapewnić żywność i inne zaopatrzenie dla „kūpuna”, czyli rdzennych Hawajczyków w podeszłym wieku. 17-letni Ryan Fielding, syn Rycerza Johna Fieldinga, zaangażował się w ten program w marcu. Ryan, którego dziadkowie zamieszkali z jego rodziną, wspomina, że „niedawno zaczął myśleć o innych kūpuna, którym trudność sprawia zdobycie podstawowych rzeczy”. W efekcie uruchomił specjalny numer telefonu dla wszystkich kūpuna, którzy potrzebują dostawy artykułów spożywczych. Wkrótce swoje wsparcie zaproponowało kilka rad lokalnych Rycerzy Kolumba, m.in.: rada 16741 im. św. Michała Archanioła w Waialua, rada 6906 im. o. Damiena De Veustera w Aeia oraz rada 5000 im. Matki Bożej Królowej Pokoju w Honolulu, do której należy ojciec Ryana. Pomoc nadeszła również z daleka: gdy Dallas Carter – członek rady 16741 i organizacji Life Is Sacred – przedstawił Patrickowi Masonowi ten projekt, Rycerze z Nowego Meksyku przekazali środki na sfinansowanie dwóch tygodni jego działalności.

Zdjęcie: Michelle Mishina-Kunz

zwalczania infekcji sprawiły, że wielu Indian miało problem ze zdobyciem podstawowych zapasów. Najwyższy Dyrektor Patrick Mason wspólnie z Jeremym Boucherem, również Rycerzem rady 1783, a także współdyrektorem Southwest Indian Foundation, sporządzili listę najbardziej potrzebujących. Rycerze z Nowego Meksyku przeprowadzili zbiórkę żywności i funduszy dzięki pomocy Rady Stanowej. Wiele paczek z prowiantem składowano w lokalnym sklepie spożywczym, którego współwłaścicielem jest Lance Tanner, także członek rady 1783. Rycerze zaczęli więc zapełniać przyczepy paczkami z jedzeniem, a następnie rozprowadzono je tam, gdzie były najbardziej potrzebne. W każdej z paczek znalazło się tyle produktów, by zapewnić wyżywienie dla 4-6 osobowej rodziny na około dwa tygodnie. Prowadzona przez Rycerzy Kolumba jadłodajnia wysłała swoją pierwszą dostawę do Pueblo Acoma na początku kwietnia. Gubernator Pueblo, Brian Vallo, podziękował Rycerzom w imieniu całej społeczności. „Osoby, które otrzymały żywność, są po prostu niezmiernie wdzięczne” – powiedział. „Wiem, że ludność Acoma (...) modlitwami wynagradza hojność wszystkich dobroczyńców”. Rada Najwyższa przekazała na ten projekt 40 tysięcy dolarów. Zapewnił on społecznościom plemion Nawahów, Akoma i Zuni oraz rdzennej ludności Hawajów żywność o łącznej wartości ponad 320 tysięcy dolarów. Rycerze przekazali przywódcom plemion ok. 3 tysięcy paczek z jedzeniem, ci zaś wręczyli je bezpośrednio potrzebującym rodzinom.


JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:32 PM Page 27

Zdjęcie: Natanis Davidsen

„Będziemy nadal stawać w wyłomie, czyniąc wszystko, co w naszej mocy, by w czasie tej pandemii pomóc najbardziej potrzebującym mieszkańcom naszej wyspy” – mówi Carter. „Przyszedł czas, byśmy podjęli nasze katolickie powołanie do służby tym, którzy są w potrzebie”. Projekt Kūpuna Needs odpowiedział na setki telefonów, gromadząc i dostarczając dwutygodniowe zapasy żywności oraz środków czystości do kūpuna oraz innych grup szczególnie narażonych na działanie wirusa na całej wyspie. Współpracował również z kilkoma nieodpłatnymi dostawcami, każdego dnia pomagając w dostarczaniu starszym osobom setek posiłków. „Wielu z nich wybucha płaczem” – przyznaje Ryan Fielding. „Oni naprawdę potrzebują pomocy. Nigdy nie myśleli, że kiedykolwiek w życiu będą musieli prosić o pomoc w takich sprawach”. John, ojciec Ryana i były Wielki Rycerz rady 5000, opowiada o tym, jak dostarczył paczkę do pewnej samotnej kobiety. „Powiedziała, że byłem dosłownie pierwszym człowiekiem, którego widziała od dwóch tygodni i że boi się wychodzić z domu” – wspomina. „Rycerze w tym trudnym czasie odpowiedzieli nie tylko na fizyczne potrzeby. Przynosili także pocieszenie w tym trudnym czasie. O to właśnie chodzi w rycerstwie”. Ryan zauważa, że świadectwo Rycerzy jest inspirujące: „Zobaczenie ich w akcji naprawdę pomogło mi głębiej zrozumieć swoją wiarę i to, że powinniśmy pomagać innym ludziom”. Mason postrzega inicjatywę „Nie opuszczaj bliźniego w potrzebie” w świetle Chrystusowego przykazania: „miłuj bliźniego swego jak siebie samego” (Mt 22,39). „Żywię ogromne nadzieje, bo wiem, że Bóg nawet ze złych sytuacji wyprowadza wielkie dobro. Zresztą sam widzę dobro, które przynosi nasza inicjatywa i miłość, która rozwija się między bliźnimi, między ludźmi” – mówi Mason. „Lubię myśleć, że gdy już wszystko się uspokoi, świat stanie się o wiele lepszym miejscem, ponieważ postanowiliśmy stanąć na wysokości zadania i naprawdę nie zostawiliśmy bliźniego w potrzebie”.♦ CARL BUNDERSON jest reporterem Catholic News Agency z siedzibą w Denver oraz członkiem rady 13205 im. Matki Bożej z Góry Karmel w Littleton, w stanie Kolorado.

RYCERZE WSPIERAJĄ RDZENNYCH MIESZKAŃCÓW DALEKIEJ PÓŁNOCY W CZERWCU tego roku Rycerze z Saskatchewan przebyli setki kilometrów na północ, wioząc żywność wartą ponad 12 tysięcy dolarów do dwóch odległych wiosek dotkniętych pandemią koronawirusa. Wcześniej nie było możliwości, aby tam się dostać. Pod koniec kwietnia, gdy wirus zaczął się rozprzestrzeniać, podróże po całym regionie Dalekiej Północy zostały poddane ścisłym restrykcjom. Głównym ogniskiem była wioska La Loche oraz pobliski rezerwat Clearwater River Dene Nation. Pod koniec maja na obu tych terenach, zamieszkiwanych łącznie przez ok. 3200 osób, odnotowano prawie 200 przypadków COVID-19. Rycerze pod wodzą Delegata Stanowego, Chrisa Bencharskiego, dostarczyli ładunek z żywnością do katolickiego kościoła pw. Nawiedzenia Matki Bożej w La Loche, aby parafia rozdysponowała go dalej. Przywieziono również zaopatrzenie dla katolickiego kościoła pw. Marii Magdaleny w Beauval – wiosce zamieszkałej przez ok. 700 osób. „Zamieszkujące Północ społeczności kanadyjskich aborygenów mają wielkie potrzeby wynikające z problemów społeczno-ekonomicznych, takich jak brak dobrze płatnej pracy przy jednoczesnych wysokich kosztach dóbr i usług” – mówi Bencharski. „Teraz, w obliczu

pandemii COVID-19, potrzeby te są jeszcze większe”. Rady z całego Saskatchewan zebrały środki na zakup żywności, które przekroczyły darowiznę w wysokości 5 tysięcy dolarów pochodzących z Funduszu Rady Najwyższej „Nie opuszczaj bliźniego w potrzebie”. Fundacja Charytatywna Rycerzy Kolumba z Saskatchewan również przekazała dotacje na rzecz jadłodajni żywiących miejscowych Indian, m.in. Guadalupe House w Saskatoon oraz Door of Hope w Meadow Lake. W przypadku jadłodajni Door of Hope oprócz 1500 dolarów przekazano także 450 kilogramów artykułów spożywczych, które zebrano i dostarczono przez członków rady 5259 w Meadow Lake, do której należy Bencharski. Dla Rycerzy z Saskatchewan inicjatywa „Nie opuszczaj bliźniego w potrzebie” stała się zachętą do działania. Jak mówi Bencharski, „pomoc rodzinom to jeden z powodów, dla których powstali Rycerze Kolumba. Inicjatywa »Nie opuszczaj bliźniego w potrzebie« jest przykładem tego, jak wyznawana przez nas zasada Miłosierdzia urzeczywistnia się w życiu tych, którzy potrzebują wsparcia”. — notowała Cecilia Hadley, dziennikarka Columbii

Delegat Stanowy Saskatchewan Chris Bencharski (po prawej) i Wielki Rycerz Rady 5259 w Meadow Lake Kevin Rutt sortują artykuły spożywcze w Door of Hope, jadłodajni w Meadow Lake, która służy rdzennym mieszkańcom z okolicy. LIPIEC/SIERPIEŃ 2020

♦ C O L U M B I A ♦ 27


JUL_AUG 20 POL 11_5B.qxp_Mar E 12 11/5/20 12:32 PM Page 28

U T R Z Y M U J M Y W I A R Ę Ż Y WĄ

„BÓG JEST ZAWSZE WIERNY” Byłem w trzeciej klasie, kiedy postanowiłem, że zostanę misjonarzem tak jak księża, którzy służyli w mojej parafii na Filipinach. Nie wiedziałem wtedy, że 20 lat później znajdę się tysiące kilometrów dalej, posługując w zachodnim Oregonie, czyli na obszarze bardzo intensywnej działalności misyjnej. Na drodze mojego powołania nie zawsze wszystko szło jak po maśle. Wątpliwości czy tęsknota za domem czasami rzucały cień na moje kroki. Na pewien czas opuściłem seminarium. Jednak Bóg jest zawsze wierny i obdarza nas tym, czego nam brakuje. Gdy spoglądam w przeszłość, wyraźnie widzę, że Bóg towarzyszył mi w tej wędrówce, dodając mi siły poprzez sakramenty i ludzi, których postawił na mojej drodze. Tak więc wytrwałem dzięki wsparciu mojego biskupa, Braci Rycerzy, rodziny i przyjaciół. Przyjąłem święcenia kapłańskie w 2016 roku. Od tamtej pory łaski, które otrzymuję dzięki posłudze kapłańskiej – sprawując sakramenty, będąc kierownikiem duchowym i nauczając zasad wiary – znacznie przewyższają trudności, z którymi się borykam.

Zdjęcie: Corky Miller

KS. TETZEL UMINGLI Archidiecezja Portland Rada 1577 w Albany w Oregonie


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.