Columbia Czerwiec 2022

Page 1

Columbia RYCERZE KOLUMBA

CZERWIEC 2022


Zdjęcie: Amelia Siuda-Koszela / Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej

R Y C ER RY ZC EE RMZI EŁ OMSI IŁEORSDI ZE IRAD Z I A

Rycerze Miłosierdzia Każdego dnia Rycerze na całym świecie mają okazję coś zmienić – czy to poprzez pracę społeczną, zbieranie pieniędzy czy modlitwę. Doceniamy każdego Rycerza za jego siłę, współczucie i oddanie budowaniu lepszego świata.

Przedstawiciele rad nominowanych do nagród stanowych za działalność w kategorii Rodzina (od lewej: 15715 z Tarnowa, 15672 z Częstochowy, 15631 z Pionek oraz 14004 z Radomia) na scenie w towarzystwie Delegata Stanowego Krzysztofa Zuby oraz biskupa diecezji bydgoskiej, bpa Krzysztofa Włodarczyka, w czasie wręczenia nagród podczas XII Konwencji Stanowej w Licheniu. „Cieszę się, że w czasie XII Konwencji Stanowej mogliśmy modlić się i podsumować mijający rok bratni, podczas którego Bracia wspólnie z Kapelanami realizowali Program Odnowy Parafii i Rodziny, by odwrócić trend laicyzacji i zachęcić wiernych do powrotu do Kościoła” – powiedział Krzysztof Zuba. „Wyjątkowa kreatywność rad lokalnych sprawia, że możemy z optymizmem i ufnością spoglądać w przyszłość” – dodał.

Wyślij zdjęcie Twojej rady w akcji wraz z opisem na adres: Columbia, 1 Columbus Plaza, New Haven, CT 06510-3326 lub e-mailem na adres: knightsinaction@kofc.org


SPIS TREŚCI

Columbia CZERWIEC 2022

B

TOM 102

B

NUMER 5

Stałe rubryki 3 Na większą chwałę Bożą Miłość Boga i bliźniego zwycięża strach i prowadzi nas do ofiarnego życia. Najwyższy Rycerz Patrick E. Kelly

4

Uczyć się wiary, żyć w wierze Życie i świadectwo bł. ks. Michaela McGivneya inspiruje mężczyzn przygotowujących się do kapłaństwa i posługujących pośród wyzwań naszych czasów.

Najwyższy Kapelan Arcybiskup William E. Lori

PLUS: Katolik miesiąca

8

Źródło i szczyt

Przy wsparciu Rycerzy Kolumba w tym miesiącu rozpoczyna się Krajowa Odnowa Eucharystyczna.

25

Dobry ojciec Udar mojej żony uświadomił mi, na czym polega nasze zjednoczenie w „jednym ciele” i czym jest jedność Chrystusa z Kościołem.

Tom Hoopes

• Płonąc eucharystyczną miłością Rozmowa z bpem Andrew Cozzensem • Rycerze Eucharystii Peter Jesserer Smith

U GÓRY: Masheter Movie Archive/Alamy – NA OKŁADCE: Zdjęcie: Jacob Bentzinger/Unsplash

16

NA OKŁADCE

Kapłan błogosławi Najświętszym Sakramentem.

Rozdzieleni przez wojnę, zjednoczeni w modlitwie

Rycerz i jego żona dzielą się swoim doświadczeniem życia po dwóch stronach polsko-ukraińskiej granicy. Petro i Oksana Gaługa

19

„Miłosierdzie przez uczynki”

20

Filmowa prawda o człowieku

Kard. Dolan odwiedził Centra Miłosierdzia i wyraził uznanie dla działań Zakonu na rzecz uchodźców we współpracy z CNEWA.

Reżyser John Ford opowiadał o najważniejszych pragnieniach człowieka – prawdy, dobra, piękna i miłości. Anthony Esolen

Członkami Rycerzy Kolumba mogą być jedynie mężczyźni, którzy ukończyli 18 lat i są praktykującymi katolikami pozostającymi w duchowej łączności ze Stolicą Apostolską. Wymóg bycia praktykującym katolikiem oznacza, że dany mężczyzna akceptuje Urząd Nauczycielski Kościoła katolickiego w sprawach wiary i moralności, dąży do życia zgodnego z przykazaniami Kościoła katolickiego, a także może przystępować do Sakramentów Świętych.

kofc.pl/wstap Chronione prawami autorskimi © 2022 Wszelkie prawa zastrzeżone

CZERWIEC 2022 B C O L U M B I A

ISSN 2657-5396

Reżyser John Ford (po lewej) rozmawia z aktorem Timem Holtem w czasie tworzenia westernu pt. „Dyliżans” (Stagecoach, 1939). Ford, Rycerz od 1916 roku, jest jednym z najbardziej uznanych reżyserów w historii (zob. s. 22).

6 Wiadomości Rycerzy Kolumba Nowa rada w seminarium, które ukończył ks. McGivney • Instytut JP2 wzywa absolwentów do ewangelizacji • Marsze dla Życia na Filipinach i w Kanadzie • Najwyższy Rycerz odznaczony za patriotyczną służbę • Przedstawiciele Konferencji Episkopatu Kanady z wizytą w Radzie Najwyższej

3


EDITORIAL

Sakrament Miłosierdzia

Columbia WYDAWCA Rycerze Kolumba

J.R.R. TOLKIEN (1892-1973), znany

przede wszystkim jako autor Hobbita oraz epickiej trylogii pt. Władca Pierścieni nie był zwykłym powieściopisarzem fantasy. Oprócz posiadania niebywałej umiejętności opowiadania historii i ogromu wiedzy, Tolkien był pobożnym katolikiem, a jego pisma przesiąknięte są dogłębnie chrześcijańskim etosem. Jak sam podkreślił, „Władca Pierścieni jest fundamentalnie religijnym i chrześcijańskim dziełem, początkowo niezauważalnie, ale z pełną świadomością przy powtórnym spojrzeniu”. Wiara Tolkiena znalazła swój wymowny wyraz w kilku listach, m.in. w tym, który napisał do swojego drugiego syna, Michaela, w marcu 1941 roku. Michael, wówczas 20-letni weteran Bitwy o Anglię, dochodził do zdrowia w szpitalu w wyniku ran odniesionych na poligonie. Liczący ok. 3 tysięcy słów list mówi o powołaniu małżeństwa i o relacji między mężczyzną i kobietą w grzesznym świecie. Tolkien ostrzega, na przykład, przed przesadzonymi wyobrażeniami „o prawdziwej miłości, będącej jak ogień z zewnątrz, nieustający zachwyt niezwiązany z wiekiem, rodzeniem dzieci i zwykłym życiem, a także z wolą i zamysłem”. Następnie Tolkien pisze o swoim małżeństwie oraz o błędach i wyzwaniach, z którymi mierzył się w przeszłości. Swoją refleksję podsumowuje następującymi mocnymi słowami: „Z mroku mojego życia, tak bardzo zawiłego, stawiam przed Tobą jedną wielką rzecz, którą trzeba kochać na ziemi: Najświętszy Sakrament (...). Tam znajdziesz romantyzm, chwałę, honor, wierność, prawdziwą ścieżkę wszystkich swoich miłości na świecie i coś więcej: Śmierć; dzięki boskiemu paradoksowi tę, która kończy życie i żąda oddania wszystkiego, a jednak dzięki smakowi (lub przedsmakowi) której można utrzymać to, czego poszukujesz w ziemskich związkach (miłość, wierność, radość) lub nadać im 4

C O L U M B I A B CZERWIEC 2022

ten charakter rzeczywistości, wiecznej trwałości, której każdy człowiek pragnie z głębi duszy”. Tolkien, przez większość swojego życia przystępujący do komunii św. codziennie, przedstawia głębokie zrozumienie i umiłowanie Eucharystii. Wiara mówi nam, że Eucharystia to realna, prawdziwa i substancjalna obecność Jezusa Chrystusa – Ciała, Krwi, Duszy i Bóstwa – i że „uobecnia jedyną ofiarę Chrystusa Zbawiciela” (Katechizm Kościoła Katolickiego 1330). A jednak jakże często nie cenimy sobie tego wyjątkowego daru, jakim jest Najświętszy Sakrament? Jakże często nie potrafimy pozwolić łasce Eucharystii przemieniać naszego życia i uczyć nas, jak wygląda „prawdziwa miłość”? W tym miesiącu Kościół w Stanach Zjednoczonych rozpocznie 3-letnią inicjatywę, Krajową Odnowę Eucharystyczną, której celem jest pomóc wiernym lepiej poznać wartość i przeżywać eucharystyczną wiarę (zob. s. 10). Rada Najwyższa blisko współpracuje z amerykańskim episkopatem w czasie prac przygotowawczych, a rady Rycerzy Kolumba w całym kraju odegrają w tej inicjatywie ważną rolę. Jak powiedział Najwyższy Rycerz Patrick Kelly w swoim dorocznym sprawozdaniu w sierpniu zeszłego roku, „Chrystus w Eucharystii jest źródłem prawdziwego miłosierdzia. Chrystus w Eucharystii jest twórcą prawdziwej jedności. Chrystus w Eucharystii jest budowniczym prawdziwego braterstwa. (...) Im bardziej oddamy się Panu w Eucharystii, tym bardziej zrozumiemy, co to znaczy być Rycerzem”. B Alton J. Pelowski, Redaktor naczelny

WYDAWCA WERSJI POLSKIEJ KofC Polska Sp. z o.o. ul. Domaniewska 47/10 02-672 Warszawa NAJWYŻSI FUNKCJONARIUSZE Patrick E. Kelly Najwyższy Rycerz JE abp William E. Lori Najwyższy Kapelan Paul G. O’Sullivan Zastępca Najwyższego Rycerza Patrick T. Mason Najwyższy Sekretarz Ronald F. Schwarz Najwyższy Skarbnik John A. Marrella Najwyższy Adwokat ZESPÓŁ REDAKCYJNY Alton J. Pelowski Redaktor naczelny Andrew J. Matt Redaktor Cecilia Hadley Redaktor Elisha Valladares-Cormier Redaktor

Błogosławiony ks. Michael McGivney (1852-1890) – Apostole Młodych, Obrońco życia chrześcijańskich rodzin, Założycielu Rycerzy Kolumba wstawiaj się za nami! JAK DO NAS DOTRZEĆ COLUMBIA 1 Columbus Plaza New Haven, CT 06510-3326 columbia@kofc.org kofc.pl/columbia


NA WIĘKSZ Ą CHWAŁĘ BOŻ Ą

Rycerstwo wymaga odwagi Miłość Boga i bliźniego zwycięża strach i prowadzi nas do ofiarnego życia Najwyższy Rycerz Patrick E. Kelly

Zdjęcie: Laura Barisonzi

IDEA „Rycerza w lśniącej zbroi” jest atrakcyjna.

Któryż mężczyzna w jakimś punkcie swojego życia nie był zafascynowany zbroją, mieczem i tarczą? Ale istota rycerstwa tkwi nie w narzędziach i zewnętrznych symbolach, lecz w sercu – w sercu, które jest mężne w obliczu trudności, niebezpieczeństwa, a nawet śmierci. Rycerstwo wymaga wytrwałości i woli do ofiarnego dawania. Rycerstwo wymaga odwagi. Odkąd w zeszłym roku zostałem wprowadzony na urząd Najwyższego Rycerza, często mówiłem o naszym powołaniu do twórczej odwagi. W ostatnim czasie byłem świadkiem niezliczonych jej przykładów. Bodaj najbardziej poruszająca była dla mnie odwaga narodu ukraińskiego, a zwłaszcza Rycerzy Kolumba w Ukrainie, którzy wciąż niestrudzenie służą pomimo okropnego zagrożenia i piętrzących się trudności. Poruszyła mnie odwaga tych, którzy wciąż głoszą prawdę o ludzkim życiu, nawet w obliczu nienawiści, potępienia czy gróźb przemocy. Aż wreszcie coraz bardziej wzrusza mnie odwaga głęboko wierzących mężczyzn i kobiet, którzy pomimo silnych prądów kulturowych prących przeciwko nim, z miłością niosą świadectwo katolickiej wiary wobec członków swoich rodzin, sąsiadów i przyjaciół. Wiele odwagi wokół i nie ma wątpliwości, że dzięki temu świat jest lepszy. Odwaga, a właściwie męstwo, to cnota, która pozwala nam zachować się właściwie nawet w obliczu strachu. Bez niej, gdy pojawia się zagrożenie, człowiek nie potrafi reagować lub też z pośpiechem pakuje się w prawdziwe niebezpieczeństwo, ponieważ nie boi się tego, czego powinien, co z kolei jest jeszcze innym rodzajem lekkomyślności. Odwaga, właściwie przeżywana, trafnie ocenia zagrożenie, ale i tak prowadzi nas do podjęcia działania. Wymaga wytrwałości i dyscypliny, lecz przede wszystkim wymaga miłości, ponieważ to właśnie miłość do czegoś – lub kogoś – sprawia, że chcemy znosić trudności, a nawet ponieść śmierć.

Nie strach, poczucie obowiązku lub pragnienie sławy, a właśnie miłość kazała naszemu Panu wziąć Krzyż. Ta właśnie miłość uwolniła nas z niewoli grzechu, tyranii zła i bezsensu śmierci. Zastanówmy się zatem, jaką miłością powinniśmy odpowiedzieć. Ten, który oddał wszystko, by uwolnić nas i tych, których kochamy, zasługuje w zamian na całą naszą miłość. To właśnie nasza miłość do Chrystusa, któremu zawdzięczamy całą naszą nadzieję i radość, daje nam odwagę. Aby być odważnymi, musimy kochać. Na wiele sposobów możemy kochać naszego Pana, ale możemy darzyć go miłością w szczególny sposób poprzez umiłowanie Eucharystii. Z tego powodu podkreślam ponownie kolejny z wielkich tematów mojej posługi Najwyższego Rycerza: nasze powołanie do bycia „Rycerzami Eucharystii”. Nasz Pan mówi swoim uczniom: „Nie lękajcie się”. Nie dlatego, że nie ma się czego bać, ale ponieważ „doskonała miłość usuwa lęk” (1J 4,18). W Eucharystii jesteśmy karmieni Jego życiem i miłością i pociągani do nich. Eucharystia umacnia nas, byśmy kochali tak, jak On kocha. W tym miesiącu biskupi w Stanach Zjednoczonych rozpoczynają Krajową Odnowę Eucharystyczną dla wiernych. Amerykańscy Rycerze są wezwani do tego, by wspierać i promować tę inicjatywę z odwagą i zapałem. Lecz niezależnie od tego, gdzie jesteśmy, Rycerze Kolumba powinni głosić wiarę w obecność Chrystusa w Eucharystii sobie nawzajem, swoim rodzinom i wszystkim. Nie tylko „godne to i sprawiedliwe”, jak mówią teksty mszy św., ale ta wiara jest niewyczerpanym źródłem odwagi, do której aspirujemy jako Rycerze. Bycie Rycerzem Eucharystii wymaga wytrwałości w obliczu strachu, pewności opartej na miłości do tego, co nas przewyższa – a zwłaszcza do Tego, który nas przewyższa. Służąc naszym bliźnim i żywemu Ciału Chrystusa i umacniając wiarę w eucharystyczną obecność Pana, służymy Bogu ponad wszystko inne. Vivat Jezus!

„Nasz Pan mówi swoim uczniom: Nie lękajcie się. Nie dlatego, że nie ma się czego bać, ale ponieważ doskonała miłość usuwa lęk (1J 4,18). W Eucharystii jesteśmy karmieni Jego życiem i miłością i pociągani do nich. Eucharystia umacnia nas, byśmy kochali tak, jak On kocha”.

CZERWIEC 2022 B C O L U M B I A

5


U C Z Y Ć S I Ę W I A R Y, Ż Y Ć W W I E R Z E

Wzorowy kleryk i kapłan Życie i świadectwo bł. ks. Michaela McGivneya inspiruje mężczyzn przygotowujących się do kapłaństwa i posługujących pośród wyzwań naszych czasów Najwyższy Kapelan Arcybiskup William E. Lori

WRĘCZANIE STATUTU nowej radzie Rycerzy Kolumba jest zawsze powodem wielkiej radości. To znak, że Zakon wzrasta i że dobrzy katoliccy mężczyźni poważnie traktują swoją wiarę i przywództwo. To znak, że jeszcze więcej katolickich mężczyzn i ich rodzin będzie mogło żyć wiarą w duchu bł. ks. McGivneya. Niedawno nowa, wyjątkowa rada Rycerzy Kolumba została ustanowiona przy najstarszym seminarium w naszym kraju, Seminarium pw. Najświętszej Maryi Panny w Baltimore. To tu w 1877 roku Michael McGivney ukończył formację jako kleryk ówczesnej diecezji hartfordzkiej. Nowej radzie nadano imię naszego Założyciela. Powstała ona dzięki wsparciu rektora seminarium i działaniu samych kleryków, przedstawicieli różnych diecezji na terenie USA. Na zakończenie uroczystych nieszporów ku czci bł. ks. Michaela McGivneya Zacny Najwyższy Rycerz wręczył radzie jej statut. Tego wieczoru odbyła się również konferencja o drodze ks. McGivneya do kapłaństwa. Nie była to prosta droga – została przerwana przedwczesną śmiercią jego ojca i finansowymi problemami jego rodziny. Mimo to nieustraszony kleryk z Connecticut wytrwał. Zdolny student lubiany przez pozostałych kleryków lubił grać w baseball i był głównym zakrystianem. Chociaż okazywał zdolności przywódcze, nikt nie przewidywał jak wspaniałym proboszczem będzie ks. McGivney, a także jaką wizją i kreatywnością odznaczy się, zakładając Rycerzy Kolumba. Również arcybiskup (później kardynał) James Gibbons, Metropolita Baltimore, nie wyobrażał sobie, że udzieli święceń kapłańskich komuś, kto może zostać ogłoszony świętym. Lecz bł. ks. Michael przezwyciężył wiele trudności w drodze do kapłaństwa i wzrastał w świętości poprzez zwykłe obowiązki księdza – codzienną modlitwę, sprawowanie mszy św. i innych sakramentów oraz hojną posługę potrzebującym. Wypełniając te obowiązki z niebywałą miłością i szczodrobliwością, 6

C O L U M B I A B CZERWIEC 2022

bł. ks. Michael stanowi przystępny wzór dla tych, którzy pragną zostać kapłanami i tych, którzy już przyjęli święcenia. Ksiądz McGivney jest atrakcyjnym wzorem dla kleryków i księży również przez wzgląd na trudności, jakie napotkał w swojej posłudze. Gdy tylko przyjął święcenia, został de facto głównym odpowiedzialnym za parafię Najświętszej Maryi Panny w New Haven. Powierzono mu wielką odpowiedzialność, podobnie jak wielu księżom dziś. Ksiądz McGivney także posługiwał w czasie, gdy Kościół katolicki był atakowany, lecz nie pozwolił, by go to zniechęciło. Znał swoich parafian i ich potrzeby – ofiarnie i radośnie pracował dla ich dobra. Stworzył parafię angażującą członków w różnym wieku. Z oddaniem wychodził ku biednym, wdowom, sierotom i odrzuconym. I bardzo szanował świeckich, którym posługiwał, za talenty, którymi Bóg ich obdarzył. Błogosławiony ks. Michael założył Rycerzy Kolumba jako pewne rozszerzenie swojej duszpasterskiej posługi. Widział, że mężczyźni z parafii potrzebują czegoś, co umocni ich wiarę, potrzebują wsparcia innych katolickich mężczyzn, by przeżywać swoją wiarę i potrzebują zadbać o rodzinę nawet na wypadek swojej śmierci. Tak oto narodziła się największa katolicka bratnia wspólnota na świecie! Wstąpiwszy do rady 17759 im. bł. ks. Michaela McGivneya, klerycy będą w swojej alma mater pociągani przez świadectwo ks. McGivneya i zobaczą wyraźniej, w jaki sposób Rycerze Kolumba niosą w przyszłość jego misję Miłosierdzia, Jedności i Braterstwa. Dowiedzą się również, jak służyć jako Kapelani Zakonu, gdy – jak Bóg da – przyjmą święcenia i rozpoczną pracę w parafiach. Jestem wdzięczny klerykom seminarium w Baltimore, że angażują się w doskonały program formacji kapłańskiej. Niech modlitwa i przykład ks. McGivneya pomogą im zostać takimi kapłanami, jakich nasz Kościół potrzebuje. B

„Wypełniając te obowiązki z niebywałą miłością i szczodrobliwością, bł. ks. Michael stanowi przystępny wzór dla tych, którzy pragną zostać kapłanami i tych, którzy już przyjęli święcenia”.


Wyzwanie Najwyższego Kapelana

Katolik miesiąca

„Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania”. (Ewangelia z dnia 5 czerwca, J 14,15)

AUGUSTE Pelafigue nie miał dzieci, ale był wujkiem dla wielu – i to nie tylko swoich licznych krewnych. Nazywano go „Nonco”, co w francuskim dialekcie Cajun oznacza „Wujek”, i przez wiele lat uczył katechezy całe pokolenia dzieci, dzieląc z nimi swoją głęboką wiarę i umiłowanie Najświętszego Serca Pana Jezusa. Nonco urodził się w Beaucens, we Francji, w 1888 roku, jako czwarty z pięciorga dzieci. Gdy miał kilka lat, cała rodzina przeniosła się do południowej Luizjany. Dorastał w Arnaudville, małej francuskojęzycznej społeczności. Gdy w wieku 20 lat był na kursie nauczycielskim w Natchitoches w Luizjanie, dołączył do Apostolstwa Modlitwy, wspólnoty, która modli się w intencjach papieża i szerzy kult Najświętszego Serca Pana Jezusa. To powołanie zabrał ze sobą, powróciwszy do Arnaudville, by uczyć dzieci – najpierw w szkole publicznej, a następnie w miejscowej szkole katolickiej. W weekendy Nonco opuszczał swoją malutką chatkę i pokonując całe kilometry odwiedzał sąsiadów, zapraszał ich do wspólnoty Ligi Najświętszego Serca, zachęcał do modlitwy i dostarczał papieskie

OD GÓRY: Zdjęcie dzięki uprzejmości Fundacji Nonco – Zdjęcie: Nancy Wiechec – CNS photo/Guglielmo Mangiapane, Reuters

Pismo św. nie pozostawia wątpliwości – czyny przemawiają głośniej niż słowa. Jeśli naprawdę kochamy Chrystusa, będziemy też odpowiednio postępować, żyjąc według Jego przykazań i nauki moralnej Jego Kościoła. Uczynimy to, pamiętając o Jego przykazaniu – „abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem” (J 15, 12). Moi Bracia, pamiętajmy, że Jezus okazywał szczególną miłość i troskę ubogim, chorym oraz ludziom z marginesu społecznego, i postanówmy czynić podobnie na znak naszej miłości do Niego.

Auguste „Nonco” Pelafigue (1888-1977)

Kalendarz liturgiczny 5 cze 6 cze 9 cze

Wyzwanie: W tym miesiącu wzywam Was, abyście pokazali Waszą miłość do Chrystusa, służąc ubogim i potrzebującym w konkretny, widoczny sposób. Wzywam Was także, abyście wypełnili przykazanie miłości bliźniego, uczestnicząc w programach Caritas, Pomoc dla Weteranów, Poszkodowanych na Misjach i Ofiar Wojny lub Pomocna Dłoń z modelu Wiara przez Uczynki.

12 cze 16 cze 23 cze 24 cze 29 cze

Niedziela Zesłania Ducha Świętego Święto NMP Matki Kościoła Święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana Uroczystość Świętej Trójcy Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa Uroczystość narodzenia św. Jana Chrzciciela Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa Uroczystość św. Apostołów Piotra i Pawła

intencje na dany miesiąc. Gdy ktoś chciał go podwieźć, zawsze odmawiał, ofiarowując swoją wędrówkę za dusze w czyśćcu cierpiące. Choć nieśmiały i skromny, był skutecznym misjonarzem. Chodząc od domu do domu zachęcił do modlitwy ponad tysiąc osób. W 1953 roku papież Pius XII nagrodził Nonco medalem Pro Ecclesia et Pontifice za zasługi w służbie Kościołowi. W zgłoszeniu do nagrody proboszcz parafii św. Jana Regisa napisał: „Chodzi pieszo, by odwiedzać zapomnianych (…), naucza katechizmu (…), opracowuje programy religijne, by dodać odwagi słabym i moralnie podbudować silnych”. Auguste „Nonco” Pelafigue zmarł 6 czerwca 1977 roku w wieku 89 lat. W 2020 roku diecezja Lafayette rozpoczęła jego proces kanonizacyjny. B

Intencje Modlitewne Ojca Świętego

Módlmy się w intencji rodzin chrześcijańskich na całym świecie, aby dzięki konkretnym gestom przeżywały bezinteresowność miłości oraz świętość w codziennym życiu.

CZERWIEC 2022 B C O L U M B I A

7


WIADOMOŚCI RYCERZY KOLUMBA

Nowa rada w seminarium, które ukończył ks. McGivney

Najwyższy Rycerz Patrick Kelly i Najwyższy Kapelan abp William Lori wraz z Delegatem Stanowym Maryland Vincem Grauso i członkami nowej rady 17759 im. bł. ks. Michaela McGivneya w Seminarium pw. Najświętszej Maryi Panny, 26 kwietnia. NOWA RADA Rycerzy Kolumba została ukonstytuowana

w Seminarium pw. Najświętszej Maryi Panny, gdzie 145 lat temu Michael McGivney ukończył swoje przygotowania do kapłaństwa. Najwyższy Rycerz Patrick Kelly wręczył jej statut w czasie uroczystych nieszporów w seminarium 26 kwietnia. Najwyższy Kapelan abp William Lori, Metropolita Baltimore, przewodniczył liturgii w obecności o. Phillipa Browna, sulpicjanina, rektora seminarium i Kapelana rady, oraz Delegata Stanowego Vince’a Grauso. „Ksiądz McGivney był niezwykły w swojej zwykłości. Heroicznie spełniał swoje kapłańskie obowiązki” – powiedział Najwyższy Rycerz, zachęcając nowych członków rady 17759 im. bł. ks. Michaela McGivneya, by widzieli w nim wzór postępowania. „Ksiądz McGivney dostrzegł wielką potrzebę swoich parafian. Modlił się, rozeznawał, działał i znalazł rozwiązanie – katolicką organizację bratnią w służbie rodziny”.

Arcybiskup Lori w swojej homilii zachęcał Rycerzy-kleryków, by prosili ks. McGivneya o wstawiennictwo. „Nie każde seminarium w USA może pochwalić się proboszczem-absolwentem, który być może zostanie kanonizowany”. Ksiądz McGivney studiował w Seminarium pw. NMP, najstarszym katolickim seminarium w USA, przez 4 lata poprzedzające święcenia, które przyjął z rąk arcybiskupa (późniejszego kardynała) Jamesa Gibbonsa w 1877 roku. Od tego czasu seminarium zostało przeniesione z miejsca, w którym zostało założone w 1791 roku, o 8 km na północ. Jak zauważył Michael Schultz, kleryk archidiecezji Louisville i Wielki Rycerz nowej rady, ks. McGivney pozostaje bliski klerykom w Seminarium pw. NMP. „Mierzył się z tymi samymi trudnościami, co my” – powiedział. „Rozumie nasze codzienne życie jako nasz Brat, przynaglając nas w naszych modlitwach”. B

NAJWYŻSZY RYCERZ Patrick Kelly

wygłosił przemówienie po mszy św. dla nowych absolwentów Papieskiego Instytutu Jana Pawła II dla Studiów nad Małżeństwem i Rodziną w Waszyngtonie, D.C., 10 maja. „Musimy spojrzeć głęboko w Bożą wizję życia małżeństwa i rodziny”, powiedział, „i stosować ją, by odpowiedzieć na poszczególne wyzwania i błędy naszej epoki”. Najwyższy Kapelan abp William Lori, 8

C O L U M B I A B CZERWIEC 2022

Metropolita Baltimore, był głównym celebransem mszy św. odprawionej w Narodowym Sanktuarium św. Jana Pawła II. Północnoamerykański kampus Instytutu był wspierany przez Radę Najwyższą, a sam Instytut od chwili powstania w 1988 roku przyznał ponad 600 absolwentom tytuł magistra teologii. Od 2008 roku Instytut mieści się w Sali McGivneya na Katolickim Uniwersytecie Ameryki. B

Najwyższy Rycerz Patrick Kelly gratuluje Izabeli Paradze, nowej absolwentce Instytutu JP2 i laureatce Nagrody im. Susan M. Shaughnessy.

OD GÓRY: Zdjęcie: Matthew Barrick – Zdjęcie: Steve Dalgetty

Instytut JP2 wzywa absolwentów do ewangelizacji


Marsze dla Życia na Filipinach i w Kanadzie

U GÓRY PO LEWEJ: Zdjęcie: Jack Feliciano – U GÓRY PO PRAWEJ: Zdjęcie: Mary Schwarz – W ŚRODKU PO LEWEJ: Zdjęcie: Jake Wright – NA DOLE: Zdjęcie: Mark Nofsinger

PO DWÓCH latach przerwy spowodo-

wanej pandemią COVID-19 filipińscy Rycerze i ich rodziny uczestniczyli w Marszu dla Życia w Quezon City 26 marca. Wydarzenie to było zwieńczeniem trwającej miesiąc kampanii modlitewnej i informacyjnej. Również w Ottawie (Kanada) 12 maja tysiące ludzi zgromadziły się na Narodowym Marszu dla Życia. Rada Najwyższa i Rada Stanowa Ontario były jednymi ze sponsorów wydarzenia, a w dniach 5-13 maja promowały w Kanadzie Nowennę w Intencji Życia. Hasłem tegorocznego wydarzenia były słowa „JA JESTEM” wskazujące na to, że nienarodzone dziecko to osoba ludzka posiadająca niezbywalne prawo do życia. Delegat Stanowy Ontario Marcel Lemmen (po prawej) przemawiał na wiecu na Wzgórzu Parlamentarnym,

Rycerze Stopnia Patriotycznego pełnili posługę porządkową, a na czele Marszu kroczyli m.in. Najwyżsi Dyrektorzy Arthur Peters i Daniel Duchesne. B

Najwyższy Rycerz odznaczony za patriotyczną służbę

18 KWIETNIA Najwyższy Rycerz Patrick Kelly otrzymał nagrodę Lantern Award przyznawaną co roku przez Radę Stanową Massachusetts jako wyróżnienie dla osób odzwierciedlających religijne i patriotyczne ideały Ojców Założycieli USA. Przyjmując nagrodę w czasie 120. Dorocznego Bankietu z okazji Dnia Patriotów we Framingham, Najwyższy Rycerz powiedział, że wierzy, iż stanowi ona wyróżnienie nie tylko dla niego, ale dla wszystkich Rycerzy Kolumba. „Rycerze pochodzą z całych Stanów Zjednoczonych i z wielu innych krajów, a jednak Brat Rycerz jest patriotą niezależnie od tego, jakiego narodu jest przedstawicielem” – powiedział Najwyższy Rycerz. „Służy swej ojczyźnie, broni życia i wolności i głosi prawdę”. Nagroda Lantern Award (dosł. Lampion – przyp. tłum.) wręczona po raz pierwszy w 1957 roku swoją nazwą nawiązuje do lampionów umieszczonych w Starym Kościele w Bostonie 18 kwietnia 1775 roku jako sygnał dla wojsk amerykańskich w czasie walk o niepodległość USA. B

Przedstawiciele Konferencji Episkopatu Kanady z wizytą w Radzie Najwyższej Biskup diecezji Saint-Jérôme i Mont-Laurier (Québec) Raymond Poisson (w środku), nowy Przewodniczący Konferencji Episkopatu Kanady, oraz nowy Sekretarz Generalny Episkopatu, ks. Jean Vézina, kapłan diecezji Sault Ste. Marie (Ontario), odwiedzili siedzibę Rady Najwyższej 2 maja. Spotkali się z Najwyższym Rycerzem Patrickiem Kellym, by omówić priorytety Konferencji oraz obszary współpracy, m.in. działalność Biura ds. Rodziny i Życia oraz lipcową pielgrzymkę papieża Franciszka do Kanady. CZERWIEC 2022 B C O L U M B I A

9


10

C O L U M B I A B CZERWIEC 2022


Źródło i

szczyt

Przy wsparciu Rycerzy Kolumba w tym miesiącu rozpoczyna się Krajowa Odnowa Eucharystyczna

Zdjęcie: Josh Applegate/Unsplash

U

roczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa – Boże Ciało – jest zawsze ważnym dniem dla Kościoła, ale w tym roku ma ona szczególne znaczenie. Uroczystość ta, w tym roku w USA obchodzona 19 czerwca, inauguruje zaplanowaną na wiele lat inicjatywę amerykańskiego episkopatu, której celem jest odnowa Kościoła poprzez zaproszenie wiernych do żywej relacji z Jezusem Chrystusem w Najświętszym Sakramencie. Na Krajową Odnowę Eucharystyczną – bo tak nazywa się ta inicjatywa – składa się formacja na poziomie diecezjalnym i parafialnym, a po zakończeniu Krajowego Kongresu Eucharystycznego, który odbędzie się w lipcu 2024 roku w Indianapolis, program zostanie zwieńczony „Rokiem Pracy Misyjnej”. „Mamy nadzieję, że Odnowa Eucharystyczna będzie miała wpływ na Kościół na każdym poziomie” – wyjaśnia biskup diecezji Crookston, w stanie Minnesota, bp Andrew Cozzens, Przewodniczący Komisji ds. Ewangelizacji i Katechezy (zob. s. 12). W swoim dorocznym sprawozdaniu w czasie 139. Najwyższej Konwencji w sierpniu 2021 roku Najwyższy Rycerz Patrick Kelly ogłosił, że Rycerze Kolumba będą jednym z głównych sponsorów inicjatywy. Zaapelował również do członków Zakonu, aby byli gotowi wspierać swoich biskupów i proboszczów jako prawdziwi „Rycerze Eucharystii”. „Kościół uczy nas, że Eucharystia jest źródłem i szczytem chrześcijańskiego życia. Jest ona również źródłem i szczytem życia Rycerza” – powiedział Patrick Kelly. „Pracując z biskupami i kapłanami, spróbujemy odnawiać wiarę w Eucharystię i budować Kościół. Jesteśmy siłą prowadzącą ku jedności i damy temu dowód, wskazując na źródło prawdziwej jedności”. Na kolejnych stronach przeczytacie więcej informacji o planach episkopatu, o tym, jak Zakon pomaga w ich zrealizowaniu oraz o tym, co Rycerze już czynią, aby rozwijać pobożność eucharystyczną. B

CZERWIEC 2022 B C O L U M B I A

11


Płonąc eucharystyczną miłością Rozmowa z bpem Andrew Cozzensem na temat Krajowej Odnowy Eucharystycznej

B

iskup diecezji Crookston w Minnesocie, bp Andrew Cozzens, od 2019 roku, kiedy to został wybrany na przewodniczącego Komisji ds. Ewangelizacji i Katechezy przy Konferencji Episkopatu USA, koordynuje inicjatywę, której celem jest rozpalić i umocnić wiarę eucharystyczną w całych Stanach Zjednoczonych. Jego poprzednik, biskup pomocniczy Los Angeles Robert Barron, jako pierwszy zaproponował zorganizowanie trwającej kilka lat Krajowej Odnowy Eucharystycznej. Biskup Cozzens, we współpracy z wieloma grupami w Kościele, w tym także z Rycerzami Kolumba, pracuje nad urzeczywistnieniem tej idei. Duchowny, Rycerz Kolumba od 1987 roku, rozmawia z Columbią na temat Odnowy, która rozpocznie się 19 czerwca, w Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa.

Jest wiele powodów, dla których robimy to właśnie teraz. Pierwszym powodem, negatywnym, jest słynne badanie społeczne Pew Study z września 2019 roku, według którego aż 70% katolików albo nie wierzy albo przynajmniej nie rozumie nauczania Kościoła na temat realnej obecności Jezusa w Eucharystii. Był to dla nas niepokojący fakt, który sprawił, że biskupi zaczęli się zastanawiać: „Co robimy, aby poradzić sobie z tym kryzysem?”. Oczywiście, wiedzieliśmy już wtedy, że ten kryzys ma miejsce, ponieważ od wielu lat obserwowaliśmy trudności związane z odchodzeniem wiernych z Kościoła. Do tego jeszcze doszła pandemia COVID-19, która spowodowała, że część wiernych przestała chodzić na mszę świętą. Ale jest też wiele pozytywnych powodów powstania tej inicjatywy. Kościół zawsze zdawał sobie sprawę, że w różnych momentach musi przypominać sobie, jak niezwykłym darem jest Eucharystia. Dlatego ponad sto lat temu Kościół zaczął organizować Międzynarodowe Kongresy Eucharystyczne – są to dla katolików okazje do tego, by spotkać się, czcić Najświętszy Sakrament, głębiej go zrozumieć i głosić światu naszą wiarę w realną obecność Jezusa w Eucharystii. Jest to więc również okazja do dawania świadectwa i do przeżywania chwili jedności. Jest to część misji, jaką Jezus powierzył Kościołowi, modląc się, abyśmy „wszyscy stanowili jedno” ( J 17, 21). A przecież to właśnie Eucharystia czyni nas jednością.

COLUMBIA: Proszę opowiedzieć nam o Krajowej Odno-

wie Eucharystycznej i o jej celu. Dlaczego właśnie teraz skupiamy się na Eucharystii? BISKUP ANDREW COZZENS: Krajowa Odnowa Euchary-

styczna to trzyletni program mający pomóc w odnowie Kościoła w Stanach Zjednoczonych poprzez zaproszenie katolików do żywej relacji z Jezusem Chrystusem w Najświętszej Eucharystii. Chcemy, aby w całym kraju powstał ruch katolików, którzy zostaną uzdrowieni, nawróceni, uformowani i rozpaleni do niesienia światu eucharystycznej miłości naszego Pana. 12

C O L U M B I A B CZERWIEC 2022

Rok Diecezjalny rozpoczyna się 19 czerwca, w Boże Ciało (w Stanach Zjednoczonych Boże Ciało obchodzi się w niedzielę przypadającą po Uroczystości w kalendarzu liturgicznym – przyp. tłum.), procesjami eucharystycznymi zorganizowanymi w całym kraju. W ciągu tego roku skupimy się przede wszystkim na diecezjalnych animatorach wspólnot i na osobach, które już rozumieją nauczanie Kościoła na temat Eucharystii. Chcemy uczynić z nich eucharystycznych misjonarzy, zapraszając ich do ponownego ożywienia swojej wiary i głębszego zrozumienia Eucharystii poprzez udział w różnych wydarzeniach i darmowych konferencjach online. W ten sposób zostaną oni przygotowani na drugi rok

CNS photo/Dave Hrbacek, The Catholic Spirit

Odnowa Eucharystyczna została podzielona na kilka etapów: Inaugurację, Rok Diecezjalny, Rok Parafialny, Krajowy Kongres Eucharystyczny i Rok Pracy Misyjnej. Czy ksiądz biskup mógłby nam opowiedzieć o poszczególnych etapach?


Zdjęcie: Spirit Juice Studios

Powyżej: Arcybiskup Portland (Oregon) Alexander Sample, prowadzi adorację Najświętszego Sakramentu w katedrze pw. Niepokalanego Poczęcia NMP 29 stycznia. Wszystkie parafie w Oregonie zostały zachęcone do zorganizowania adoracji w tym lub innym dniu, a rady Rycerzy w całym stanie pomogły w realizacji tej inicjatywy. • Na poprzedniej stronie: Biskup Crookston (Minnesota) Andrew Cozzens podczas przeistoczenia w czasie swojego ingresu w katedrze pw. Niepokalanego Poczęcia w Crookston 6 grudnia 2021 roku.

inicjatywy – Rok Parafialny. W tym roku chcemy sięgnąć jak najbardziej w głąb Kościoła, ponieważ nasze badania pokazują, że wiele osób siadających w kościelnych ławkach, nawet w każdą niedzielę, nie rozumie w pełni daru Eucharystii. Naszym celem jest zatem dotarcie do tych ludzi. W końcu na tym polega odnowa, prawda? Chodzi o ożywianie tych, którzy mogą być letni, tych, którzy jeszcze nie do końca płoną tą miłością. Kulminacją Roku Parafialnego będzie Krajowy Kongres Eucharystyczny, który odbędzie się w dniach 17-21 lipca 2024 roku. Zamierzamy zaprosić katolików z całego kraju do Indianapolis, aby wspólnie zgromadzić się wokół Eucharystii. Mamy nadzieję, że będzie to chwila, która duchowo wpłynie na cały kraj i że wielu ludzi z różnych środowisk, rodzin, z pewnością także Rycerzy Kolumba, spotka się na tym wielkim wydarzeniu. A wtedy rozpocznie się to, co – mamy nadzieję – będzie realnym nawróceniem misyjnym, które nastąpi w trzecim roku inicjatywy. Jednym z celów Krajowej Odnowy

Eucharystycznej jest pomóc Kościołowi w przejściu od zwykłego trwania do misji. To znaczy uzdolnienie ludzi do wychodzenia poza granice parafii, do pukania do drzwi lub zapraszania sąsiadów, aby w Eucharystii doświadczyli Jezusa i Jego miłości. W listopadzie ubiegłego roku amerykańscy biskupi opublikowali dokument zatytułowany „Tajemnica Eucharystii w życiu Kościoła”. Czy może ksiądz biskup opowiedzieć o tym dokumencie i czego ludzie mogą się z niego dowiedzieć? Biskupi opracowali ten dokument w taki sposób, aby stanowił on swoistą platformę startową dla Krajowej Odnowy Eucharystycznej. Jest to próba nakreślenia obrazu o darze i tajemnicy Eucharystii, która jest darem złożonym niczym diament. Gdy weźmiesz do ręki diament i spojrzysz na niego z różnych stron, będziesz w stanie dostrzec różne aspekty piękna tego daru. CZERWIEC 2022 B C O L U M B I A

13


Tak właśnie jest z tym dokumentem: traktuje on o różnych aspektach tego daru, między innymi o ofiarniczym charakterze mszy św., znaczeniu życia eucharystycznego, a także o tym, jakie wymagania stawia przede mną jako chrześcijaninem przyjmowanie komunii świętej. Mówi on także o tym, że Eucharystia uczy nas, jak możemy uczynić z naszego życia dar służby i jak żyć, by nasze życie było życiem pełnym uwielbienia. To właśnie mamy na myśli, kiedy mówimy, że Eucharystia jest „źródłem i szczytem życia chrześcijańskiego” (KKK 1324). Dokument ten przedstawia to wszystko w sposób piękny i czytelny. Jest bardzo przystępny, dlatego każdy może i powinien go przeczytać. Na jego podstawie tworzymy również kursy, filmy i wykłady, które mają pomóc ludziom zrozumieć te różne aspekty Eucharystii.

Członkowie rady 1783 im. Marcosa de Nizy w Gallup (Nowy Meksyk) towarzyszą bpowi Jamesowi Wallowi podczas procesji eucharystycznej przed katedrą pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa we wrześniu 2021 roku.

Czy istnieje związek między miłością do Boga w Eucharystii – aktem pobożności – a czynami miłosierdzia Kościoła wobec potrzebujących? Oczywiście – i właśnie dlatego jest to tak ważne. Matka Teresa z Kalkuty uczyniła wręcz tę prawdę mottem całego swojego życia. Mówiła: „Jeżeli nie kochasz Jezusa w Eucharystii, nie będziesz Go kochać w ubogich. A jeżeli nie kochasz Go w ubogich, nie będziesz Go kochać w Eucharystii”. Dla niej to wszystko było związane z tym, co Jezus powiedział w 25. rozdziale Ewangelii według św. Mateusza: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”. Nic zatem dziwnego, że kiedy spotykamy się z miłością Jezusa w Eucharystii, chcemy Go kochać w tych, którzy najbardziej Go potrzebują. Kobieta w niechcianej ciąży, bezdomny na ulicy – właśnie w nich chcemy spotkać Jezusa. To zresztą jeden z powodów, dla których zawsze uwielbiałem Rycerzy Kolumba, ponieważ oni naprawdę rozumieją, że nasza wiara musi być wprowadzana w czyn w służbie potrzebującym. Jak doszło do tego, że ksiądz biskup został Rycerzem? Jak rycerstwo wpłynęło na życie i posługę księdza biskupa jako kapłana i hierarchy?

„Chcemy, aby w całym kraju

Do Rycerzy Kolumba wstąpiłem w czasie pierwszego roku studiów. Mieliśmy bardzo aktywną radę w Benedictine College w Atchison, w stanie Kansas. Odkryłem, że było to miejsce, w którym mogłem rzeczywiście żyć moją wiarą. To byli jedni z najlepszych ludzi na kampusie, realizowaliśmy wspaniałe projekty, a niektóre z nich były bardzo zaangażowane w ruch pro-life. Z kolei z mojego doświadczenia jako proboszcza wynika, że Rycerze zawsze są sercem i duszą parafii – byli dla mnie tak ogromnym wsparciem w animowaniu życia parafialnego. Zawsze mogłem na nich liczyć. A poza tym świetnie się bawiliśmy. Robiliśmy razem wspaniałe rzeczy, począwszy

którzy zostaną uzdrowieni,

14

C O L U M B I A B CZERWIEC 2022

powstał ruch katolików, nawróceni, uformowani i rozpaleni do niesienia światu eucharystycznej miłości naszego Pana”.


waż znamy słowa Jezusa – „To jest Ciało moje” – wiemy, że to prawda. I właśnie dlatego głosimy tę prawdę w piękny i radosny sposób. Kiedy jeszcze byłem w seminarium, co roku organizowaliśmy procesje z Najświętszym Sakramentem i oczywiście Rycerze Stopnia Patriotycznego zawsze zjawiali się na nich w pełnym składzie. Przechodziliśmy przez kampus, a studenci byli zdumieni. Nie wiedzieli, co mają zrobić. Niesamowicie ich to intrygowało. Nawet straż miejska uwielbiała zatrzymywać dla nas ruch uliczny podczas naszej procesji. Mówili, że jest to ich ulubione wydarzenie w pracy. Czy chciałby ksiądz biskup podzielić się jeszcze jakąś myślą ze swoimi Braćmi Rycerzami i ich rodzinami?

U GÓRY: Zdjęcie Spirit Juice Studios

od procesji eucharystycznych przez projekty pomocowe aż po śniadania dla parafian. Wszystko to było dla mnie wspaniałym doświadczeniem tego, czym powinien być Kościół. Procesje eucharystyczne będą stanowić główną część Odnowy i Rycerze będą mocno pomagać w ich organizowaniu. Dlaczego są one tak ważne dla tego przedsięwzięcia? Jestem bardzo wdzięczny, że Rycerze zaangażowali się w organizowanie procesji eucharystycznych. Jezus powiedział: „Gdy zostanę nad ziemię

wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie” ( J 12, 32). Z kolei Kościół uczy nas, że w Uroczystość Bożego Ciała jest rzeczą właściwą, abyśmy wywyższyli Jezusa w Najświętszym Sakramencie i nieśli Go w procesji. Jest to sposób na to, by pokazać światu, że wierzymy w obecność Jezusa w Eucharystii. Myślę, że w ten sposób głęboko oddziałujemy na kulturę. Kiedy to się dzieje, ludzie myślą sobie: „Co ci katolicy tam robią? Śpiewają hymny pochwalne na cześć Boga w obecności jakiegoś kawałka chleba?”. Może się to wydawać szalone, ale ponie-

Chciałbym tylko powtórzyć słowa Najwyższego Rycerza Patricka Kelly’ego, który powiedział, że jesteśmy powołani do tego, aby być Rycerzami Eucharystii, która jest największym darem, jaki Bóg dał swojemu Kościołowi. Jako Rycerze jesteśmy powołani, aby cenić ten dar, chronić go, szanować i dzielić się nim. Wierzę, że to jest chwila, w której Duch Święty naprawdę działa w Kościele. Jestem bardzo wdzięczny, ponieważ od samego początku Rycerze Kolumba byli naszym kluczowym partnerem. A z mojego doświadczenia wynika, że jeśli Rycerze podejmują się jakiejś inicjatywy, to ona dochodzi do skutku. Od samego początku mówię, że my nie rozpoczynamy programu, ale rozpalamy ogień. Chcemy zaangażować kreatywność ludzi na każdym poziomie Kościoła. Dlatego właśnie szukamy ludzi, w tym również Rycerzy Kolumba, którzy w twórczy sposób pomyślą, jak mogą się zaangażować. Mam nadzieję, że każdy z Was rozważy możliwość stania się eucharystycznym misjonarzem, aby w ten sposób pomóc wielu ludziom zrozumieć dar, jaki Jezus daje nam w Eucharystii i umocnić nasz Kościół na przyszłość. B CZERWIEC 2022 B C O L U M B I A

15


Rycerze Eucharystii Rady Rycerzy Kolumba działają na rzecz pogłębiania wiary i nabożeństwa do Najświętszego Sakramentu Peter Jesserer Smith

P

w Wea, wszedł do kaplicy wieczystej adoracji w kościele pw. MB Królowej Różańca Świętego. Był to czas na organizowaną co tydzień adorację. Brown jest jednym z wielu Rycerzy rady 12546 i rady 12437 im. Niepokalanego Poczęcia NMP, którzy regularnie modlą się w tej kaplicy – często o trudnych, wczesnych godzinach porannych. W całej Ameryce, od wybrzeża do wybrzeża, a także w innych jurysdykcjach na całym świecie Rycerze Kolumba odgrywają ważną rolę w umacnianiu wiary eucharystycznej w swoich parafiach: regularnie uczestniczą we mszy św., organizują adoracje Najświętszego Sakramentu, prowadzą procesje eucharystyczne oraz uświetniają pobożne liturgie jako członkowie korpusu Stopnia Patriotycznego. Wraz z rozpoczęciem w tym miesiącu trzyletniej inicjatywy Krajowej Odnowy Eucharystycznej, wszyscy Rycerze są zachęcani

Zdjęcie: Ryan Nicholson

o zakończeniu wieczornej mszy św. w kościele pw. Wcielenia Syna Bożego w Orlando na Florydzie kilku Rycerzy ustawiło z przodu kościoła stół ze świecami. Było to 6 maja w czasie parafialnej „Adoracji przy świecach”, która odbywa się w każdy pierwszy piątek miesiąca z pomocą rady 16236 im. św. Tomasza Becketa. Parafianie podchodzili, jeden po drugim, aby zapalić świecę i uklęknąć w modlitwie przed Najświętszym Sakramentem wystawionym w monstrancji na ołtarzu. „Od samego początku istnienia rady adoracja przy świecach jednoczy parafię i pogłębia nabożeństwo do naszego Pana w Eucharystii” – wyjaśnia Były Wielki Rycerz Michael Coleman. „Bracia Rycerze, rodziny, dzieci stają przed Panem i ofiarowują swoje uwielbienie, skruchę, dziękczynienie i błaganie”. Tej samej nocy, lecz o późniejszej godzinie, w Bucyrus, w stanie Kansas, James Brown, członek rady 12546 im. Różańca Świętego

16

C O L U M B I A B CZERWIEC 2022


Zdjęcie: Chris Casler

do pogłębiania eucharystycznej pobożności poprzez modlitwę, wierne uczestnictwo we mszy św. oraz adorację. Rada Najwyższa w porozumieniu z Konferencją Episkopatu USA opracowała materiały informacyjne dotyczące procesji eucharystycznych, a Najwyższy Rycerz poprosił Rycerzy o „gotowość” do pomocy biskupom i proboszczom w działaniach związanych z Odnową. „W dniu, kiedy zostałem wybrany Najwyższym Rycerzem, mówiłem o naszym powołaniu jako o Rycerzach Eucharystii” – powiedział Najwyższy Rycerz. „Im bardziej oddamy się Panu w Eucharystii, tym bardziej zrozumiemy, co to znaczy być Rycerzem – żyć służbą i poświęceniem dla innych, żyć w prawdziwej jedności zbudowanej na źródle i szczycie życia chrześcijańskiego”. Rycerze Kolumba posiadają długą tradycję wspierania działań mających na celu promowanie kultu eucharystycznego wśród katolików. Dwa tysiące kanadyjskich Rycerzy wzięło udział w pierwszym Międzynarodowym Kongresie Eucharystycznym zorganizowanym w tej części świata – w Montrealu w 1910 roku. Duże delegacje Rycerzy wzięły również udział w MKE w Chicago w 1926 roku oraz w Filadelfii w 1976 roku. Tysiące Rycerzy uczestniczyło w MKE w Guadalajarze w Meksyku w 2004 roku oraz w Cebu City na Filipinach w 2016 roku. W USA Zakon zorganizował dwa następujące po sobie Kongresy Eucharystyczne w 2002 i 2003 roku w Waszyngtonie, D.C., a następnie trzeci Kongres w Chicago w czasie Roku Eucharystii w 2005 roku. Kongresy przyciągnęły tysiące Rycerzy i ich rodzin, którzy uczestniczyli w wielu wydarzeniach skupionych na Najświętszym Sakramencie. Jeszcze w tym roku Rycerze w Oregonie ściśle współpracowali z abpem Alexandrem Samplem, Metropolitą Portland, oraz biskupem diecezji Baker bpem Liamem Carym, pomagając zorganizować w całej prowincji adorację Najświętszego Sakramentu 29 stycznia. Modlono się m.in. w intencji Bożego prowadzenia procesu synodalnego, do którego wezwał papież Franciszek, głębszego uznania świętości ludzkiego życia oraz odnowy parafii. Delegat Stanowy Oregonu Ray Prom, który koordynował akcję, jest zaangażowany w comiesięczną adorację eucharystyczną organizowaną w jego parafii od 20 lat. „Tak wiele łask i błogosławieństw płynie z adoracji eucharystycznej” – mówi Prom. „A dziś potrzebujemy ich bardziej niż kiedykolwiek”. Rady, które krzewią pobożność eucharystyczną wśród swoich członków, widzą, że z większą energią podejmują działalność charytatywną. Licząca ponad 200 członków rada 12546 im. Różańca Świętego z Wea, w Kansas, prężnie działa w parafii MB Królowej Różańca Świętego. Jak twierdzi Wielki Rycerz Robert Triano, parafialna kaplica wieczystej adoracji – ufundowana 25 lat temu przez członka rady, Paula Guettermana – jest duchowym źródłem podtrzymującym służbę Rycerzy na rzecz kościoła, szkoły i społeczności. „To jedna z rzeczy, z którymi zwracam się do Boga: »Boże, kieruj mną w tym tygodniu. Co chcesz, bym zrobił?«” – mówi Triano, który jest jednym z 200 wiernych trzymających pieczę nad kaplicą. „»Kieruj mnie do tego, co mam zrobić. Jak mogę Ci służyć?«”.

Powyżej: Luis Rosas, były Wielki Rycerz rady 16236 im. św. Tomasza Becketa i jego żona Sandra klęczą 6 maja przed wystawionym Najświętszym Sakramentem w kościele pw. Wcielenia Słowa Bożego. Rada pomaga w organizowaniu comiesięcznej „Adoracji przy świecach” po mszy św. w każdy pierwszy piątek miesiąca w parafii Ordynariatu Personalnego Katedry Świętego Piotra. • Na poprzedniej stronie: Członkowie rady 12546 im. Różańca Świętego z Wea w Bucyrus (Kansas), modlą się w kaplicy wieczystej adoracji w parafii pw. Królowej Różańca Świętego.

Michael Coleman, były Wielki Rycerz rady 16236 w Orlando, również widzi owoce działań rady skoncentrowanych wokół eucharystii. Oprócz comiesięcznych wieczorów „Adoracji przy świecach”, Rycerze organizują czuwania dla mężczyzn odbywające się raz na kwartał w sobotnie poranki w okolicach Suchych Dni – czterech okresów modlitwy i pokuty tradycyjnie obchodzonych w Adwencie, Wielkim Poście, po Zesłaniu Ducha Świętego i we wrześniu. „Dla mężczyzn to wspaniała okazja, by przyjść i spędzić czas z naszym Panem” – mówi Coleman i podkreśla, że świadectwo Rycerzy w promowaniu czuwań i eucharystycznej pobożności pomogło zainspirować kolejnych mężczyzn do wstąpienia do Zakonu. „Dzięki tym czuwaniom”, mówi, „udało nam się zainteresować mężczyzn, którzy wierzą w realną obecność Chrystusa w Eucharystii i którzy cieszą się z możliwości służenia z innymi wierzącymi”. B PETER JESSERER SMITH pisze dla EWTN’s National Catholic Register. CZERWIEC 2022 B C O L U M B I A

17


Rozdzieleni przez wojnę, zjednoczeni w modlitwie Rycerz i jego żona dzielą się swoim doświadczeniem życia po dwóch stronach polsko-ukraińskiej granicy

Od redakcji: Petro i Oksana Gaługowie, podobnie jak wiele ukraińskich małżeństw, nie wiedzą, kiedy znów się zobaczą. 24 lutego, gdy tylko rozpoczęła się rosyjska inwazja, opuścili swój dom w Kijowie i razem wyruszyli do Lwowa, przemierzając ponad 500 km na zachód. Zmagająca się z problemami zdrowotnymi Oksana kontynuowała podróż, udając się do Warszawy, gdzie od kilku lat studiuje ich starszy syn. W tym samym czasie Petro, Sekretarz Stanowy Rycerzy Kolumba w Ukrainie, pomagał koordynować działalność humanitarną Zakonu, współpracując z Delegatem Stanowym Jurijem Maleckim w Komitecie Antykryzysowym utworzonym przez archidiecezję lwowską. W poniższych świadectwach Petro i Oksana opowiadają o swoim małżeństwie, ostatnich miesiącach rozłąki oraz o tym, jak odpowiadają na kryzys swojej ojczyzny. „JESTEŚMY RAZEM” Na samym początku wojny, dosłownie w jej pierwszych godzinach, opuściliśmy nasz dom i dobytek. Wrzuciliśmy do 18

C O L U M B I A B CZERWIEC 2022

auta kilka rzeczy, zgarnęliśmy psa i ruszyliśmy do Lwowa. To było bardzo odkrywcze: okazało się, że człowiek potrzebuje do życia naprawdę niewielu rzeczy. Wprowadziliśmy się do mieszkania moich rodziców, ale 2 tygodnie później Oksana wyjechała do Warszawy. Nie jesteśmy wyjątkowi – wiele rodzin jest teraz rozdzielonych. Mężczyźni zostali tu, w Ukrainie, z powodu powszechnej mobilizacji, a kobiety i dzieci wyjechały za granicę, aby chronić się przed alarmami lotniczymi, bombardowaniami i atakami rakietowymi, ponieważ nawet tu, w zachodniej Ukrainie, nie jest zbyt bezpiecznie. Codziennie istnieje ryzyko eksplozji. We Lwowie spotkałem Braci Rycerzy. Kiedyś spotykaliśmy się w kościele w Kijowie w towarzystwie naszych rodzin, ale teraz widziałem tylko mężczyzn, nie było kobiet. Ta wymuszona rozłąka jest trudna zarówno w wymiarze psychologicznym, jak i duchowym. Małżeństwo to duchowa więź – wspólnota pomyślana tak, aby mąż i żona żyli razem

Zdjęcie: Andrey Gorb

Petro i Oksana Gaługa


w dialogu i obecności Boga. Pytanie brzmi: w jaki sposób oddzieleni od siebie małżonkowie mogą przejść przez ten trudny czas razem? Z Oksaną dzwonimy do siebie kilka razy dziennie. Pytamy się o to, jak minął dzień, jak wygląda sytuacja, dzielimy się swoimi doświadczeniami. Jednak część naszego czasu poświęcamy także na modlitwę. Ta wspólna modlitwa bardzo nas jednoczy. Nie umiem tego wyjaśnić, ale Pan działa w naszym małżeństwie. W takich chwilach po prostu czujemy się bliżsi sobie. Oczywiście z nadzieją czekamy na moment, kiedy Oksana będzie mogła przyjechać do mnie albo ja do niej. Mamy nadzieję, że ta chwila wkrótce nadejdzie i nie będziemy zmuszeni tak trwać przez kolejne miesiące. Jednocześnie ta wspólna modlitwa pozwala nam doświadczać jedności małżeńskiej. Gdy zwracamy się do Boga, On w jakiś sposób sprawia, że jesteśmy razem. Tak – w czasie tej wspólnej modlitwy jesteśmy razem. Małżonkom, którzy są teraz rozdzieleni, polecałbym przede wszystkim, żeby modlili się za siebie wzajemnie i o jedność między sobą. Po drugie radziłbym, aby pozostali aktywni społecznie, zwłaszcza w tym czasie. Rycerze Kolumba uczą mężczyzn poświęcania swojego czasu na uczynki miłosierdzia, na służbę społeczeństwu i lokalnej społeczności, a teraz mamy wiele możliwości, by służyć innym. Dla mnie najtrudniejsze były pierwsze dni – doświadczenie utraty wszystkiego, stres i lęk. Ciągle czytasz wiadomości, a wszystkie są przerażające. Bardzo trudno doświadczać takich emocji, bo niepokój ciągle narasta. Jednak gdy działam z moimi Braćmi Rycerzami i innymi wolontariuszami, po prostu nie ma czasu na czytanie trudnych informacji. Od półtorej miesiąca pracujemy 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Ciągle dociera do nas pomoc humanitarna wysyłana przez naszych Braci z Polski i finansowana przez Rycerzy z całego świata. Gdy wieczorem wracasz do domu, czujesz radość z dobra, którego udało ci się dziś dokonać. Rozumiesz, że jesteś częścią dużej wspólnoty, że Ukraińcy nie zostali sami.

„Małżeństwo to duchowa więź – wspólnota pomyślana tak, aby mąż i żona żyli razem w dialogu i obecności Boga. Pytanie brzmi: w jaki Zdjęcie: Marcin Jończyk

sposób oddzieleni od siebie małżonkowie mogą przejść przez ten trudny czas razem?”.

Powyżej: Oksana Gaługa w Warszawie, gdzie przebywa u swojego starszego syna. • Poprzednia strona: Sekretarz Stanowy Ukrainy Petro Gaługa przed XIV-wiecznym klasztorem w Rawie Ruskiej na Ukrainie, gdzie przy wsparciu Rycerzy Kolumba archidiecezja lwowska gości rodziny uciekające przed wojną.

Wspólna modlitwa Rycerzy Kolumba – 2 milionów mężczyzn z całego świata proszących o pokój na Ukrainie – również jest dla mnie bardzo ważna. Pan nas wysłucha. Mamy nadzieję, że już niedługo w naszym kraju zapanuje pokój. Szczerze wierzymy, że Pan obdarzy mądrością ludzi, którzy przyszli do nas z bronią, aby złożyli ją, wycofali się i przestali zabijać Ukraińców. Nasza modlitwa – rycerska, męska modlitwa – ma szczególną moc. — Petro Gaługa, menadżer ds. projektów w Ukraińskiej Poczcie, Rycerz od 2013 roku. Od 2020 roku jest Sekretarzem Stanowym Rycerzy Kolumba w Ukrainie. „ZBUDOWANY NA SKALE” Przed wojną usiedliśmy razem z mężem, by omówić nasz potencjalny plan działania. Zaplanowaliśmy, że jeśli nastąpi atak, uciekniemy na zachód Ukrainy. Zdrowie mi nie dopisuje, mam różne dolegliwości, więc najlepszym, co mogłam zrobić, było nieprzeszkadzanie wojsku, niestwarzanie problemów dla obrońców. Bo co jeśli ktoś straciłby swoje życie, ratując mnie? 24 lutego o 5 rano obudziły mnie różowe błyski zza okna w sypialni. Petro otworzył okno, usłyszał syrenę i uświadomiliśmy sobie, że nadeszła ta chwila. Udało nam się uciec do rodziców Petro we Lwowie. Jednak mój stan zdrowia pogarszał się, więc pojechałam do naszego syna w Warszawie. Tego lata będziemy z Petro świętowali – mamy taką nadzieję – 25 lat małżeństwa. Jesteśmy ze sobą bardzo blisko; mogę mówić o nim jak o sobie. CZERWIEC 2022 B C O L U M B I A

19


Sekretarz Stanowy Petro Gaługa, który m.in. wraz z Delegatem Stanowym Jurijem Maleckim służy w Komitecie Antykryzysowym Archidiecezji Lwowskiej, pomaga w koordynowaniu rozładunku i dystrybucji pomocy humanitarnej z Polski.

obrońców – zarówno tych znanych, jak i nieznanych. To mój posterunek, którego nie mogę opuścić. — Oksana Gaługa jest redaktorem i nauczycielem. Ukończyła studia z języka i literatury angielskiej na Lwowskim Uniwersytecie Narodowym im. Iwana Franki we Lwowie. B

Zdjęcie: Marcin Jończyk – NA GÓRZE: Zdjęcie Andrey Gorb

Zdolności przywódcze to jego charakterystyczna cecha – jest tak silna, że mogę pójść za nim bez pytania o drogę, o to, dokąd idę. Skoro mój mąż mnie tam prowadzi, wszystko jest w porządku. Natura Petro jest spójna z jego imieniem – on jest jak skała. Nasz Kościół Domowy jest zbudowany na skale, a on jest w nim prawdziwym kapłanem. Znam wiele sekretów szczęśliwego małżeństwa. Przykładowo, kiedy wstaje rano, myślę sobie: „Jak mogę sprawić, żeby ten świat, ten dzień był lepszy dla mojego męża?”. Podobne pytanie po przebudzeniu stawia sobie Petro: „Jak mogę sprawić, by mojej żonie żyło się lepiej?”. Kocham go i bardzo za nim tęsknię, ale nie tracę nadziei i staram się być dzielna. Uświadamiam sobie, że przecież to nie ja stworzyłam świat, w czasie gdy Bóg siedział sobie gdzieś z boku. To On jest stwórcą, który dał mi na tym świecie własne miejsce. Wszystko jest w Jego rękach, więc możemy mieć wielką nadzieję na dobro. Lubię słowa, które ktoś kiedyś powiedział: „W czasach ciemności łatwo jest dostrzec ludzi światła”. Polacy tak bardzo nam pomagają. Powiedzieć „dziękuję” to nic nie powiedzieć – nie umiem znaleźć słów, które wyraziłyby moją wdzięczność za ich wsparcie. Wiemy, że gdy przychodzi walka, najpierw trzeba podjąć decyzję, wybrać swój posterunek na barykadzie, a potem wytrwać tam do końca. Myślałam o tym i stwierdziłam: „Niewiele mogę zrobić swoimi rękami czy nogami. Nie mogę kopać rowów, walczyć czy wyplatać sieci maskujących. Ale mogę się modlić”. Dlatego staram się otoczyć modlitwą mojego męża, rodzinę, moich uczniów, koleżanki i naszych

20

C O L U M B I A B CZERWIEC 2022


„Miłosierdzie przez uczynki” Kard. Dolan odwiedził Centra Miłosierdzia i wyraził uznanie dla działań Zakonu na rzecz uchodźców we współpracy z CNEWA

Zdjęcia: Sebastian Nycz

Kard. Timothy Dolan, Metropolita Nowego Jorku, celebruje mszę św. w Centrum Miłosierdzia w Hrebennem przy granicy z Ukrainą, 2 maja. Tego samego dnia kardynał spotkał się z rodzinami w Centrum Miłosierdzia przy parafii św. Klemensa Hofbauera w Warszawie. NA POCZĄTKU MAJA kard. Timothy Dolan, Metropolita Nowego Jorku, przybył do Polski, gdzie spotkał się z ukraińskimi uchodźcami oraz posługującymi im Rycerzami. Kardynał odwiedził Centra Miłosierdzia Rycerzy Kolumba na granicy oraz w Warszawie, chwaląc działania humanitarne Zakonu podjęte w odpowiedzi na wojnę w Ukrainie. „Nie dziwi mnie, że Rycerze Kolumba są tak niesamowicie aktywni” – powiedział. „Oni czynią miłosierdzie przez uczynki – uczynki miłosierdzia względem duszy i ciała”. Kardynał Dolan stał na czele delegacji swojej archidiecezji oraz Papieskiej Agencji Opieki nad Kościołem na Bliskim Wschodzie (Catholic Near East Welfare Association, CNEWA) podczas 5-dniowej podróży, w ramach której odwiedził również Słowację i Ukrainę. 2 maja hierarcha przewodniczył mszy św. w Centrum Miłosierdzia w Hrebennem przy granicy z Ukrainą, a następnie odwiedził oratorium przy parafii św. Klemensa Hofbauera w Warszawie. Ośrodki te działają we współpracy z CNEWA, której przewodniczącym jest kard. Dolan. „Wizyta kardynała ma dla nas symboliczne znaczenie – pokazuje bowiem, że Rycerze Kolumba wraz z innymi katolickimi organizacjami z całego świata połączyli siły, by wspólnie pomagać uchodźcom” – przyznał Krzysztof Zuba, Delegat Stanowy Rycerzy Kolumba w Polsce. Rycerze uruchomili Centrum Miłosierdzia w Hrebennem

niemal natychmiast po inwazji Rosji na Ukrainę. Członkowie rady 15267 im. św. Wojciecha Patrona Polski w Tomaszowie Lubelskim zbudowali namiot, aby służyć kobietom i dzieciom przechodzącym przez granicę, zaś w połowie marca – dzięki wsparciu z Funduszu Solidarności z Ukrainą – działalność Centrum została rozszerzona. Na początku kwietnia Rycerze Kolumba otworzyli także kilka Centrów Miłosierdzia działających przy parafiach – placówki te pomagają uchodźcom osiedlić się w Polsce oraz integrować z mieszkańcami. Oprócz świadczenia pomocy materialnej, miejsca te stwarzają również przestrzeń do nauki i integracji. Aktualnie Zakon wspiera Centra Miłosierdzia przy parafiach w Warszawie, Radomiu i Częstochowie. Po wizycie w Centrum Miłosierdzia w Warszawie, podczas której odbył się piknik z udziałem uchodźców i innych parafian, kard. Dolan stwierdził: „Gdziekolwiek są Rycerze Kolumba, tam jest wiara, rodzina i miłosierdzie. Dziś widzicie pomoc, z jaką wyszli naprzeciw ukraińskim uchodźcom. Dla nich to nie są tylko potrzebujący – to Dzieci Boże. Na tym polega mądrość bł. Michaela McGivneya; na tym polega charyzmat Rycerzy Kolumba”. Marcin Wojciechowski, Wielki Rycerz rady 15267, powiedział, że wizyta kard. Dolana stanowiła życzliwe potwierdzenie działań Rycerzy: „Robimy to, co Rycerze Kolumba na całym świecie: niesiemy miłosierdzie tym, którzy go potrzebują”. B CZERWIEC 2022 B C O L U M B I A

21


o człowieku Reżyser John Ford opowiadał o najważniejszych pragnieniach człowieka – prawdy, dobra, piękna i miłości Anthony Esolen 22

C O L U M B I A B CZERWIEC 2022

ScreenProd/Photononstop/Alamy

Filmowa prawda


O

Archive Photos/Getty Images

rsona Wellesa, wybitnego reżysera filmowego i aktora, poproszono kiedyś o wskazanie trzech najwybitniejszych amerykańskich reżyserów. „John Ford, John Ford oraz John Ford” – odpowiedział. Ford, który zapisał się na kartach Akademii Filmowej jako zdobywca czterech Oscarów dla najlepszego reżysera – najwięcej w historii Akademii – był twardo stąpającym po ziemi synem irlandzkich imigrantów i Rycerzem Kolumba (zob. ramka). Gdyby jednak ktoś powiedział mu, że to wiara jest siłą napędową jego twórczości, najpewniej splunąłby i wyrzucił go z planu zdjęciowego. Choć mógłby też pokiwać głową i powiedzieć: „Nareszcie ktoś coś rozumie”. Bo rzeczywiście tak było. Ford ani nie był świętym ani nie twierdził, że nim jest. Jednakże żaden inny amerykański reżyser nie przedstawił elementarnej dobroci stworzonego życiowego porządku – i mowa tu nie o ładnych scenach, ale o ukazaniu prawdy o ludzkiej naturze, o ziemi i wodzie, o człowieku i bestii, o mężu i żonie oraz ciężkiej pracy, jaką muszą wykonać – tak niezwykle i pieczołowicie jak John Ford. DOBROĆ I WDZIĘCZNOŚĆ „Zielona dolina” (How Green Was My Valley, 1941) film, który w walce o Oscara pokonał „Obywatela Kane’a” (Citizen Kane) Orsona Wellesa, jest doskonałym przykładem na to jak Ford opowiada historię. Akcja rozgrywa się w walijskiej wiosce Cwm Rhondda. Dominujący, a po części szkodliwy wpływ na życie jej mieszkańców ma lokalna kopalnia węgla – jedyne miejsce pracy lokalnych mężczyzn. Bohaterami filmu są Morganowie: Gwilym i Beth, ich sześciu synów (każdy z nich jest górnikiem) oraz córka (w tej roli promienna Maureen O’Hara). Film jest retrospektywną opowieścią najmłodszego z Morganów, Huwa (Roddy McDowall), dorosłego mężczyzny spoglądającego wstecz na czasy dzieciństwa. Gdyby film powstawał dziś, pojawiłby się w nim niezdecydowany ojciec, nieczuła i nieprzyjemna matka, na wskroś źli właściciele kopalń i szlachetni socjalistyczni robotnicy walczący z „systemem”. Obrazowi towarzyszyłaby impulsywna muzyka pełna wykrzykników i stymulantów dla neuronów. Lecz tu możemy podziwiać zawiłą symfonię dobroci i szlachetności, która rozgrywa się pośród upadłej i niemądrej ludzkości. To opowieść o tym, że krótkowzroczny człowiek o twardym sercu, skłonny do gniewu, próżności i chciwości jest w stanie zrobić wszystko, by zrujnować „zieloną dolinę” swojego życia. A jednak mimo swojej grzeszności i szaleństwa nie jest w stanie zrujnować jej całkowicie. Świat stworzony przez Ojca jest światem patriarchalnym. I ojciec rodziny, Gwilym Morgan (Donald Crisp), jawi nam się – czasem przez lwią szlachetność, czasem przez komiczną swojskość – jako ktoś niezbędny. „Wszystko, czego nauczyłem się jako mały chłopiec, pochodziło od ojca”, mówi Huw, „i nigdy nie zauważyłem, by cokolwiek z tego, co mi powiedział, było mylne lub bezwartościowe”. Jednak – jak twierdzi Huw – jeśli ojciec był głową rodziny, matka (w tej roli tęga, silna, a zarazem słodka Sara Allgood) była jej sercem. „Jesteś taka piękna” – mówi Gwilym do Beth. „Spadaj!”– odpowiada, rumieniąc się. Jeden z konfliktów przedstawionych w filmie dotyczy kopalni i możliwości utworzenia związku zawodowego. Pracownicy

Powyżej: Reżyser John Ford (1894-1973) na zdjęciu zrobionym około 1930 roku. • Na poprzedniej stronie: John Ford (na krześle) reżyseruje scenę z udziałem Johna Wayne’a i Constance Towers podczas produkcji filmu „Konnica” (The Horse Soldiers, 1959), jednego z czternastu filmów nakręconych wspólnie przez Forda i Wayne’a.

martwią się, że ich płace zostaną obniżone, gdyż mężczyźni z innych wiosek, bezrobotni i zdesperowani, są gotowi pracować za mniejszą pensję. Pan Morgan jest przekonany, że dobry robotnik jest zawsze wart godziwej zapłaty. „Właściciele nie są dzikusami” – mówi. „Są takimi samymi ludźmi jak my”. „Owszem, są ludźmi” – mówi jego najstarszy syn, który traktuje ojca z taką uprzejmością i czcią, które dziś są nam niemal obce. „Ale nie takimi jak my. Oni mają władzę, my nie”. John Ford był liberalnym demokratą jeszcze w czasach, gdy nie wiązało się to z wizytami drag queen w przedszkolach. W jego sercu była praca, nie zarządzanie. Był jednak zbyt mądry, by wierzyć, że polityka może ocalić ludzką duszę. Kiedy mężczyźni ustanawiają związek zawodowy i rozpoczynają strajk, stają się nieuprzejmi wobec Gwilyma, który do nich nie dołącza, chociaż też pozostaje bez pracy. Patrzą na niego nieprzychylnie, rzucają kamieniami w jego okno. Pewnej nocy, w czasie śnieżnej zamieci, Beth Morgan prosi Huwa, aby zaprowadził ją do lasu, gdzie spotykają się mężczyźni. „Nie wiem, jak niektórzy z was, wy zadufani w sobie hipokryci, możecie siedzieć z nim w tej samej kaplicy” – mówi, potrząsając pięścią. „Powiedzieć, że jest po stronie właścicieli kopalni, to nie tylko nonsens, ale wręcz niegodziwość. I mam jeszcze jedną rzecz do powiedzenia: jeśli mojemu Gwylinowi stanie się jakaś krzywda, znajdę sprawcę i zabiję go własnymi rękami. Przysięgam na Boga Wszechmogącego!”. CZERWIEC 2022 B C O L U M B I A

23


I my jej wierzymy. Oni też. Ford nie był tradycjonalistą, ponieważ nie był ideologiem. Jednak kochał tradycję podobnie jak każdy odczuwający wdzięczność mężczyzna czy kobieta. „Ludzie tacy jak mój ojciec nie umierają” – mówi Huw w końcowych słowach filmu. „Nadal ze mną są, tak prawdziwi w pamięci, jakby byli obecni naprawdę, na zawsze kochający i kochani. Jakże zielona była wtedy moja dolina”. A w retrospekcji widzimy młodego chłopca i jego ojca, który pali fajkę, spacerujących po wzgórzu przy dźwiękach rzewnej walijskiej pieśni miłosnej „Myfanwy” śpiewanej przez męski chór. Bo jak mówi Huw: „Gdzie dwóch albo trzech Walijczyków zebrało się, tam można usłyszeć chór”.

Archives du 7e Art/20th Century Fox/Alamy

ZAPOMNIANE WARTOŚCI Ponieważ Ford nie był ideologiem, nie był też politycznym optymistą. W jego dziełach często wyczuwamy napięcie między miejską cywilizacją a przygodą życia płynącą bezpośrednio z ziemi. To tak, jakby mężczyzna musiał oddać połowę swojej męskości, by znaleźć miasto i w nim mieszkać, ale poświecenie to przyjął jako coś naturalnego. W „Człowieku, który zabił Liberty Valance’a” (The Man Who Shot Liberty Valance, 1962) dobry człowiek, ranczer Tom Doniphon (w tej roli John Wayne) nie zdobywa ani kobiety, którą kocha, ani reputacji, na jaką zasługuje. Tymczasem młody prawnik (James Stewart), bohater mniej pozytywny, ale bardziej nowoczesny i wykształcony, ostatecznie prowadzi zachodnie terytorium do państwowości i zostaje senatorem, budując swoją legendę na tym, czego tak naprawdę nie dokonał. „Wszystko dla człowieka, który zabił Liberty Valance’a” – mówi konduktor w ostatniej, spokojnej, lecz tragicznej scenie filmu,

pełnej niezwykle wymownej ciszy. Widzimy, że senator i jego żona wiedzą, iż niedawno zmarły Doniphon, nieposiadający nic ponad własne buty i zapomniany przez prawie wszystkich, był nie tylko kimś większym od senatora, ale był uosobieniem pewnego rodzaju wielkości, męskiej odwagi zanikającej w świecie. Jest to bardziej ponury obraz tego samego kompromisu, który możemy oglądać pod koniec „Dyliżansu” (Stagecoach, 1939), gdzie młody kowboj, mający nieraz konflikty z prawem, odjeżdża z byłą pracownicą saloonu, by z dala od nowo wybudowanego, zachodniego miasteczka, stworzyć dla nich na ranczu bardziej pełną życia przyszłość. Filmy Forda przepełnione są prawdziwą muzyką ludową. W „Spokojnym człowieku” (The Quiet Man, 1952) możemy usłyszeć irlandzkie pieśni wojskowe i biesiadne, a w filmie „The Long Gray Line” (1955) amerykańskie hymny w hołdzie West Point (Akademia Wojskowa USA – przyp. tłum). W „Rio Grande” (1950) kawalerzyści śpiewają „Znów zabiorę Cię do domu, Kathleen” na cześć żony ich kapitana. W tym czasie ona i kapitan (Maureen O’Hara i John Wayne), od dawna poróżnieni, muszą się bardzo starać, by na siebie nie spojrzeć. Muzyka nigdy nie jest sprowadzona do roli dekoracyjnej i nigdy nie rozprasza. Stanowi istotę, podobnie jak hymny w wychwalaniu Boga, bez śladu cukierkowości czy efekciarstwa. Nasze czasy pod wieloma względami są inne i oto kolejna różnica: większość z nas nigdy nie słyszała dużej grupy mężczyzn śpiewających w harmonii. A w filmach Forda słyszy się ich często. Śpiewają tak, że ziemia drży. I ostatnia kwestia. Bez względu na prywatne grzechy Johna Forda, w jego dziełach miłość mężczyzny i kobiety w małżeństwie jest wartością absolutną. Małżeństwo to skała, na której opierają

24

C O L U M B I A B CZERWIEC 2022


FILMOWY RYCERZ Wiele lat przed zdobyciem czterech Oscarów John Ford na łamach Columbii pisał o swoim powołaniu reżysera filmowego

Powyżej: Plakat reklamujący „Grona gniewu” (The Grapes of Wrath), film wyreżyserowany przez Forda z udziałem Henry’ego Fondy. Za adaptację powieści Johna Steinbecka o tym samym tytule Henry Ford zdobył po raz drugi Oscara dla najlepszego reżysera. • Po lewej: Rodzina Morganów gromadzi się wokół ojca w scenie z filmu „Zielona dolina”. Maureen O’Hara (druga od lewej) wcieliła się w rolę córki Morganów, Angharad. Ford często nazywał ten film swoim ulubionym z ponad 140, które wyreżyserował.

SilverScreen/Alamy

się wszystkie ludzkie rzeczy, które są trwałe lub które zasługują na to, by takimi być. Widzimy to w postaciach amerykańskich pionierów (Henry Fonda i Claudette Colbert w „Bębnach nad Mohawkiem” (Drums Along the Mohawk, 1939)), stróżów prawa i ich rodzin na Zachodzie (Ward Bond i Mae Marsh w „Trzech ojcach chrzestnych” (Three Godfathers, 1948)); żołnierzy i ich żon, które nierzadko opłakują ich śmierć (William Leslie i Betsy Palmer w The Long Grey Line). W filmach Forda nie znajdziemy nic niezdrowego, żadnego cudzołóstwa podawanego widzowi okraszonego społecznym usprawiedliwieniem czy wojeryzmem, a jednak – może właśnie dlatego – widzimy prawdziwych mężczyzn i kobiety, bez pruderii, bez upiększeń, kochających się wzajemnie mimo częstych sporów, ale od zawsze stworzonych dla siebie, tak, jak to było na początku. B ANTHONY ESOLEN jest profesorem języka angielskiego i pisarzemrezydentem w Magdalen College of the Liberal Arts w Warner w stanie New Hampshire.

Słynny reżyser John Ford (właść. John Martin Feeney) urodził się w 1894 roku jako dziesiąte spośród jedenaściorga dzieci w rodzinie irlandzkich imigrantów. W wieku 18 lat przeniósł się z rodzinnego Portland, w stanie Maine, do Hollywood, gdzie pracował jako asystent, operator kamery, kaskader i aktor. Gdy 4 lata później zostawał Rycerzem Kolumba, w formularzu wpisał zawód „asystent reżysera filmowego”. Rok później wyreżyserował swój pierwszy film. Ford zmarł w 1973 roku. Wyreżyserował ponad 140 filmów, w tym kultowe westerny: Dyliżans, Rio Grande, Poszukiwacze oraz Człowiek, który zabił Liberty Valance’a. Jako jedyny w historii Akademii Filmowej zdobył cztery Oscary dla najlepszego reżysera za Potępieńca, Grona gniewu, Zieloną dolinę i Spokojnego człowieka. W 1928 roku w Columbii ukazał się esej jego autorstwa zatytułowany „Pot i sztuka”, w którym zastanawiał się nad połączeniem kunsztu i pracowitości potrzebnych do wyreżyserowania filmu. „Dobry reżyser musi być marzycielem, a jednocześnie musi mieć gruntownie praktyczne podejście” – pisał Ford. „To sprzeczne zestawienie, przyznaję, ale absolutnie konieczne”. Dalej Ford opisuje swoje doświadczenia związane z kręceniem „Żelaznego konia”, niemego filmu z 1924 roku opowiadającego o budowie pierwszej transkontynentalnej linii kolejowej i związanych z nią konfliktach. Cały tekst można przeczytać na stronie kofc.org/columbia. JAK NIEZBĘDNYM i praktycznym narzędziem dla reży-

sera jest umysł zdolny do szalenie praktycznego myślenia i rozwiązania codziennych problemów, dobitnie pokazało mi nagrywanie zdjęć do „Żelaznego konia” – filmu, który pozwolił mi po raz pierwszy poczuć prawdziwy smak sławy i wprowadził mnie w krąg reżyserów, których „czas właśnie nastał”. (...) Rankiem po opuszczeniu wiecznie skąpanego w słońcu Los Angeles doświadczyliśmy prawdopodobnie największej od lat śnieżnej zamieci. A było to pośrodku pustyni w Nevadzie. (…) Akcja filmu, który miałem reżyserować rozgrywała się w lecie, a ja wraz z 300 innymi osobami znalazłem się w sercu burzy śnieżnej. Na ziemi leżał ponad metr śniegu i prognozowano dalsze opady. (...) CZERWIEC 2022 B C O L U M B I A

25


Historyczna „Uroczystość wbicia złotego gwoździa” z okazji ukończenia budowy pierwszej w kraju transkontynentalnej linii kolejowej w 1869 roku została przedstawiona w Żelaznym koniu (1924).

konkretnej sceny z zasypanymi śniegiem aktorami, elektrykami, operatorami i całą resztą trwało sekundy, może minuty. A mimo to, ta sekwencja jest niesamowita. (…) Praca kobiet podczas całego pobytu na planie zdjęciowym była bezcenna. (…) Mężczyźni widząc tę kobiecą bezinteresowność, pospiesznie spożywali posiłki, aby później sami mogli czekać na swoje koleżanki. Był to jeden z najwspanialszych przykładów doskonałej współpracy, dopełniający taką wzajemną pomoc oraz wspólne przeżywanie niedogodności i trudności, o jaką mógłby prosić tylko najbardziej wymagający idealista. I jeszcze ten duch wspólnoty przy temperaturze niemal 30 stopni poniżej zera

„Jak potwierdziły późniejsze wydarzenia, dobrze zrobiłem, że zaraz po założeniu obozu zaaranżowałem przyjazd ks. Brady’ego. Co niedzielę odprawiał on mszę św. na kopcu wzniesionym w centrum obozu”. 26

C O L U M B I A B CZERWIEC 2022

wystawiającej na próbę nawet najbardziej komfortowe warunki. Trzeciego dnia wraz z przybyciem 150 Indian, Pajutów, Szoszonów i Jutów nasz obóz przybrał więcej barw. Mieli oni do odegrania w filmie ważną rolę. A nocami, po całych dniach nagrań, Indianie gromadzili się w imponującym kręgu wokół wspólnego ogniska. Chociaż większość z nich nie była katolikami, uczestniczyli również we mszy św. odprawianej przez ks. Brady’ego ze Sparks w Nevadzie. Jak potwierdziły późniejsze wydarzenia, dobrze zrobiłem, że zaraz po założeniu obozu zaaranżowałem przyjazd ks. Brady’ego. Co niedzielę odprawiał on mszę św. na kopcu wzniesionym w centrum obozu. (…) Przytoczyłem wyprawę związaną z kręceniem „Żelaznego Konia”, aby obalić ogólne wyobrażenie na temat łatwego życia reżysera. Mógłbym też wspomnieć niezliczone przypadki w pracy nad innymi filmami i one potwierdzałyby to samo. (…) A co do ambicji: choć mam dopiero 33 lata, moją jest przejście na emeryturę. Lecz gdyby dano mi taką możliwość, najpewniej odmówiłbym i pozostałbym w grze dopóki nie osiągnę kresu swojej przydatności. B

Album/Alamy

Akcja filmu, który miałem reżyserować rozgrywała się w lecie, a ja wraz z 300 innymi osobami znalazłem się w sercu burzy śnieżnej. Na ziemi leżał ponad metr śniegu i prognozowano dalsze opady. (...) Jedynym atrakcyjnym rozwiązaniem było umieszczenie filmowej opowieści w zimowej scenerii. I tak właśnie zrobiłem. Wielce prawdopodobne, że to właśnie ta wymuszona zmiana przyczyniła się do sukcesu Żelaznego konia. (…) Gdy decyzja o zmianie została podjęta, a scenariusz dostosowany do nowych okoliczności, zaczęliśmy nagrywać. Zmiana filmowanej historii spowodowana warunkami atmosferycznymi i klimatycznymi wymusiła na nas napisanie na nowo kilku ról i stworzenie nowych. (…) W zasadzie improwizowaliśmy Żelaznego konia z dnia na dzień. Jedna z najbardziej imponujących i efektownych scen w całym filmie jest doskonałą ilustracją tego, jak pracowaliśmy i jak należy wykorzystywać nieprzewidziane okoliczności. (…) Po kilku dniach spędzonych na miejscu, na horyzoncie pojawiła się kolejna burza śnieżna. Wszyscy aktorzy i członkowie ekipy byli oczywiście przerażeni. Oceniłem sytuację i wykorzystałem swoją wiedzę z zakresu psychologii strachu. Wiedziałem, że dopóki kamery będą filmować, a aktorzy odgrywać swoje role, nie będą koncentrować się na poczuciu przerażenia. W związku z tym gdy tylko zobaczyłem zbliżającą się zamieć, zacząłem wykrzykiwać polecenia przez megafon, przeplatając je komentarzami na temat tego, jakie mamy szczęście, otrzymując tę niespodziewaną pomoc ze strony żywiołów. „Ludzie, ale mamy szczęście, rzadko kiedy się tak zdarza. Dzięki temu to będzie najlepsza scena w filmie”. I tak się stało. (…) Nakręcenie tej


DOBRY OJCIEC

Moje ciało jest jej, a Jego Ciało nasze Udar mojej żony uświadomił mi, na czym polega nasze zjednoczenie w „jednym ciele” i czym jest jedność Chrystusa z Kościołem

Luke Chan/EyeEm/Getty Images

Tom Hoopes GDY 21 GRUDNIA 2021 roku wróciłem z pracy do domu, moja żona April leżała w łóżku. Była chora już od jakiegoś czasu, jednak gdy poprosiła mnie, żebym podał jej chusteczkę, jej głos brzmiał wyjątkowo słabo. To było dziwne. Chusteczki leżały tuż obok niej. Wtedy odezwało się moje doświadczenie z przygotowań do małżeństwa. Od lat prowadzimy z żoną kursy dla narzeczonych, a tematem jednych z zajęć jest „zjednoczenie w jednym ciele”, jakie dokonuje się między małżonkami w sakramencie małżeństwa. „Byciem jednym ciałem oznacza, że musicie służyć sobie nawzajem” – tłumaczę parom. „Jeśli ona chce keczup, to nie mów jej, że ma dwie nogi i może go sobie wziąć sama. Nie! Ona ma również Twoje dwie nogi, więc przynieś jej ten keczup”. Powstrzymałem się więc od powiedzenia: „Weź ją sobie sama!” i podałem jej chusteczkę. Potem poprosiła, żebym pomógł jej wstać z łóżka. Zrobiłem to i wtedy zorientowałem się, że lewa strona jej ciała była kompletnie sparaliżowana. Upadła na podłogę, zadzwoniłem po karetkę. Okazało się, że miała rozległy udar mózgu. W ciągu kolejnych miesięcy bardziej niż kiedykolwiek wcześniej zrozumiałem, na czym polega „byciem jednym ciałem”. „Mężowie powinni miłować swoje żony, tak jak własne ciało. Kto miłuje swoją żonę, siebie samego miłuje” – pisze św. Paweł do Efezjan (Ef 5, 28). Kobiety wiedzą, w jaki sposób ich ciała są związane z naszymi – przechodzą przez fizyczną mękę porodu, abyśmy mogli być ojcami. Z kolei ja dopiero musiałem nauczyć się oddawania swojego ciała, i to szybko. Moja żona spędziła długie miesiące na rekonwalescencji. W dużej mierze odzyskała mowę. Może chodzić, ale szybko się męczy. Nie może też zbytnio korzystać z lewej dłoni czy ręki. Pomagam jej ubierać się, gotuję i pilnuję jej planu dnia i planu dnia dzieci. W tej sytuacji łatwo dostrzec, w jaki sposób nasza jedność ma być obrazem relacji między Chrystusem i Jego oblubienicą, Kościołem.

„Przecież nigdy nikt nie odnosił się z nienawiścią do własnego ciała, lecz [każdy] je żywi i pielęgnuje, jak i Chrystus – Kościół, bo jesteśmy członkami Jego Ciała” – pisze św. Paweł. „Tajemnica to wielka, a ja mówię: w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła” (Ef 5, 29-30; 32). Relacja małżeńska to bliska współpraca, w której małżonkowie robią dla siebie różne rzeczy w taki sposób, że razem działają jako jedno. Kobiety czynią mężczyzn ojcami, mężczyźni czynią kobiety matkami, a wspólnie tworzą rodzinny dom. Podobnie Chrystus i Jego Kościół tworzą bliską współpracę i razem działają jako jedno. Kościół, Oblubienica Chrystusa, jest naszą duchową matką i czyni kapłanów duchowymi ojcami. Tak jak my rodzimy dzieci i opiekujemy się nimi, tak ksiądz chrzci je i udziela im komunii świętej. Każdy z nas jest integralną częścią dzieł Kościoła, a tym samym integralną częścią misji Chrystusa. Oprócz kursów przedmałżeńskich razem z żoną prowadzimy również przygotowanie do bierzmowania. Każdego roku tłumaczę słuchaczom, jak ważny jest ten sakrament, wskazując, że dzięki niemu w Kościele stają się dorosłymi. Jak żyje dojrzały chrześcijanin? I do czego jesteśmy wezwani jako Rycerze? Aby chodzić na mszę św., gdzie Jezus przychodzi do nas prawdziwie obecny w Najświętszym Sakramencie, by potem wychodzić ze świątyni do świata. Jezus w hostii nie może mówić, poruszać się czy wyciągnąć swoich rąk. Liczy na nas, abyśmy mówili, chodzili i wyciągali ręce do innych w Jego imieniu. Innymi słowy, poprzez swoją realną obecność w Eucharystii Jezus chce być „jednym ciałem” z Kościołem w taki sam sposób, jak ja jestem jedno z moją żoną April – tyle tylko, że On kocha mnie bardziej, niż ja ją, i ja potrzebuję Go bardziej, niż ona mnie. Dziś wiem, że moim zadaniem jest wyćwiczenie w sobie nawyku czynienia dla Chrystusa tego, co czynię dla April – o cokolwiek i kiedykolwiek poprosi. B TOM HOOPES jest pisarzem-rezydentem w Benedictine College. Należy do rady 723 im. Najświętszego Serca Jezusowego w Atchison w stanie Kansas. CZERWIEC 2022 B C O L U M B I A

27


K NC I GEH NA AC T JI O OA B LANL YI M PA RY RT ZS E IW KC I N B BG LGOL B ZA SC I ĘTG

Francja

Rycerze z kilku francuskich rad uczestniczą w dorocznym Marszu św. Józefa w Paryżu. W procesji i mszy św. w Bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa (Sacré-Cœur) wzięło udział ponad 2 tysiące mężczyzn.

John Sanko (w środku), Rycerz z rady 9005 im. Dobrego Pasterza w Blackburn Hamlet, w Ontario, z rodziną w trakcie akcji rozdawania pierogów na rzecz pomocy Ukraińcom. W przygotowaniu posiłków wzięło udział ponad 40 Rycerzy z 5 rad lokalnych. W 90 minut sprzedano 8100 pierogów, dzięki czemu Rycerze zebrali niemal 20 tysięcy dolarów kanadyjskich. 28

C O L U M B I A B CZERWIEC 2022

U GÓRY: Zdjęcie: Louis-Frédéric Pernod

Kanada


Rycerze z czterech rad w miejscowości Puebla w Południowym Meksyku wraz z rodzinami świętowali Dzień Flagi, który w Meksyku jest świętem narodowym, witając peregrynującą Ikonę św. Józefa.

Meksyk

USA Filipiny

Rycerze z rady 8753 im. Najświętszego Sakramentu w Quezon City, w Północnym Luzonie, wzięli udział w procesji Wielkiego Piątku ulicami miasta.

Rycerze z rady 844 w Helena w Montanie zamontowali tablice na nieoznaczonych wcześniej grobach na katolickim cmentarzu. Rada zebrała 1000 dolarów na zakup 23 tablic na groby dzieci, które urodziły się martwe bądź zmarły tuż po porodzie, a których rodzin nie było stać na taki wydatek.

Polska

Ponad 30 Kapelanów z całej Polski uczestniczyło w rekolekcjach, które odbyły się w diecezji radomskiej. Kapelan Stanowy abp Wacław Depo, Metropolita Częstochowski, poprowadził trzydniowe rekolekcje. Uczestnicy pielgrzymowali również do Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia oraz modlili się o pokój, o co prosił biskup pomocniczy charkowsko-zaporoski Jan Sobiło. CZERWIEC 2022 B C O L U M B I A

29


30

C O L U M B I A B CZERWIEC 2022


RYCERZE MIŁOSIERDZIA

Rycerze Miłosierdzia Każdego dnia Rycerze na całym świecie mają okazję coś zmienić – czy to poprzez pracę społeczną, zbieranie pieniędzy czy modlitwę. Doceniamy każdego Rycerza za jego siłę, współczucie i oddanie budowaniu lepszego świata.

Uczniowie i pracownicy katolickiej szkoły Holy Innocents School stoją przed specjalnie przygotowanymi banerami zawieszonymi na płocie i zakupionymi dzięki finansowej pomocy rady 3629 im. ks. Johna Cawleya w Lakewood w Kalifornii. Banery zasłaniają szkolny prac zabaw, zapewniając bawiącym się dzieciom odrobinę prywatności w bardzo tłocznej i ruchliwej dzielnicy Long Beach.

Wyślij zdjęcie Twojej rady w akcji wraz z opisem na adres: Columbia, 1 Columbus Plaza, New Haven, CT 06510-3326 lub e-mailem na adres: knightsinaction@kofc.org


„Boży plan pasuje jak ulał” Kiedyś sądziłem, że nie ma nic gorszego niż bycie księdzem! Od zawsze chciałem ożenić się, mieć rodzinę i golden retrievera. Planowałem zostać lekarzem i studiowałem, by zdobyć tytuł magistra nauk biologicznych. Odbyłem wtedy szczerą rozmowę ze swoim duszpasterzem z dzieciństwa. Nie zmuszał mnie do niczego. Potwierdził tylko, że byłbym dobrym lekarzem, mężem i ojcem, ale też księdzem. „Najważniejsze”, powiedział, „to szukać Bożej woli, ponieważ w niej właśnie znajdziesz prawdziwy pokój i szczęście”. Kilka dni później modliłem się tak, jak czyniłem to wiele razy wcześniej: „Boże, uczynię wszystko, czego zechcesz”. Lecz tym razem dodałem: „I jeśli chcesz, bym został księdzem, zostanę nim z radością!”. Natychmiast przestraszyłem się, że ktoś mógł to usłyszeć, ale jednocześnie poczułem głęboki pokój Ducha Świętego. Jesienią tego samego roku postanowiłem zostać Towarzyszem Krzyża i zauważyłem, że Boży plan pasuje jak ulał. Zachęcam wszystkich, by w modlitwie całkowicie oddali się Bogu. On ma plan na Waszą przyszłość.

Zdjęcie: John Rae

Ksiądz Simon Lobo Towarzysze Krzyża Rada 5449 im. św. Benedykta, Halifax, Nowa Szkocja


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.