Cootlura Issue 448

Page 1


448_MAKIETA_1_01-25.indd 2

16/10/2012 15:10:54


448_MAKIETA_1_01-25.indd 3

16/10/2012 15:10:56



448_MAKIETA_1_01-25.indd 5

16/10/2012 15:11:03



Fot. Kordian Klaczyński

007

448_MAKIETA_1_01-25.indd 7

16/10/2012 15:11:07


008

WIADOMOŚCI NA WYSPACH

Londyn chce być od Europy jeszcze dalej Rząd brytyjski wycofa się ze współpracy z Unią Europejską w ramach Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA), dążąc do odzyskania od UE szeregu kompetencji w dziedzinie przestępczości, policji i wymiaru sprawiedliwości. Sprawę opisał „Sunday Telegraph”.

»

Przed 2014 r. Londyn zamierza skorzystać z przysługującego mu na mocy traktatu z Lizbony wyłączenia (tzw. opt-out) z unijnej polityki sprawiedliwości i spraw wewnętrznych. Brytyjczycy chcą wycofać się między innymi z ENA, uproszczonej formy ekstradycji wewnątrz UE. Gazeta przypomina, że sami Brytyjczycy rzadko korzystają z ENA, za to mają do czynienia z rosnącą liczbą spraw o wydanie obcokrajowców przebywających na Wyspach. Według „Sunday Telegraph” w 2010 r. w trybie ENA Brytyjczycy wydalili do innych krajów UE 1335 osób, co kosztowało ich 27 mln funtów. Jeszcze w 2008 r. było to tylko 351 przypadków. W trybie ENA szwedzka prokuratura zażądała od Brytyjczyków wydania założyciela portalu Wikileaks Juliana Assange’a. Znaczna liczba wniosków w trybie ENA składana jest przez prokuratury z nowych krajów UE, z czego spora część dotyczy spraw błahych. „Sunday Telegraph” wskazuje np., że polska prokuratura wystąpiła do władz brytyjskich z wnioskiem o ekstradycję Polaka oskarżonego w Polsce o kradzież taczek o wartości 30 funtów (około 150 zł). Gazeta zaznacza, że Londyn nie zamierza poprzestać na „wyszarpaniu” Brukseli

448_MAKIETA_1_01-25.indd 8

prerogatyw w zakresie wymiaru sprawiedliwości i współpracy policyjnej. Potencjalne inne dziedziny dotyczą między innymi migracji, rynku pracy i praw człowieka. W grudniu 2011 r. premier David

Cameron zawetował pakt fiskalny, a obecnie przeciwny jest unii bankowej, ponieważ nie chce, by regulacja bankowości sprawowana przez EBC rozciągała się na brytyjski sektor bankowy. «

Powrót z wojny już niebawem Wielka Brytania planuje wycofanie w 2013 r. z Afganistanu tysięcy swoich żołnierzy – oświadczył minister obrony Philip Hammond. W Wielkiej Brytanii rośnie presja, by zakończyć kosztowną i niepopularną wojnę. – Oczekuję, że będzie to znaczące wycofanie; chodzi o tysiące, nie setki (żołnierzy) – powiedział Hammond. Uściślił, że nie będzie to większość kontyngentu. To oznacza, że Afganistan opuści w 2013 r. nie więcej niż 4,5 tys. Brytyjczyków, bo obecnie jest ich tam 9,5 tys., z czego pięciuset ma wrócić do swego kraju do końca bieżącego roku. Jednocześnie całość brytyjskiego kontyngentu bojowego ma być wycofana do końca 2014 r., ponieważ w tym terminie NATO chce wycofać z Afganistanu siły międzynarodowej koalicji. Od rozpoczęcia w 2001 r. interwencji zbrojnej w Afganistanie zginęło tam co najmniej 424 żołnierzy brytyjskich. Amerykanie wycofali we wrześniu ponad 30 tys. żołnierzy, pozostawiając do prowadzenia afgańskiej wojny tylko niecałe 70 tys. Holandia wycofała swoich żołnierzy z Afganistanu jeszcze w 2010 r., Kanada – w 2011. Do końca 2013 r. swoje wojska zamierzają wycofać Francja, Australia, Nowa Zelandia i Hiszpania.

16/10/2012 15:11:08


448_MAKIETA_1_01-25.indd 9

16/10/2012 15:11:10



448_MAKIETA_1_01-25.indd 11

16/10/2012 15:11:12


012

WIADOMOŚCI NA WYSPACH

Generałowie do wynajęcia Brytyjski resort obrony wszczął dochodzenie w związku z doniesieniami „Sunday Timesa”, że dowódcy wojskowi w stanie spoczynku chwalili się, iż mogą docierać do wysokich rangą urzędników jako lobbyści firm zbrojeniowych.

»

Reporterzy gazety podający się za dyrektorów południowokoreańskiego koncernu zbrojeniowego zabiegali o poparcie brytyjskich urzędników, udając, że chcą sprzedać Brytyjczykom zaawansowane technicznie samoloty bezzałogowe. Wartość domniemanego kontraktu sięgała 400 mln funtów. Rozmówców reporterzy sfilmowali ukrytą kamerą. Niektórzy urzędnicy, nie wyczuwając podstępu, twierdzili, że mają dojście do wysoko postawionych urzędników państwowych, łącznie z premierem, i dzięki prywatnym kontaktom i znajomościom mogą obejść zakaz lobbingu, omawiając sprawę „nieformalnie”. Minister obrony Philip Hammond w wypowiedzi dla BBC przyznał, że zarzuty stawiają resort obrony w złym świetle. Zaprzeczył zarazem, jakoby byli wojskowi mieli wpływ na decyzje pracowników resortu. Jeśli okaże się, że „nadużywali systemu”, resort odetnie ich od kontaktów wysokiego szczebla – zapowiedział. Zgodnie z zasadami wysocy stopniem wojskowi przed upływem dwóch lat od odejścia w stan spoczynku w ogóle nie mogą prowadzić dzia-

448_MAKIETA_1_01-25.indd 12

łalności zarobkowej. Po tym okresie za każdym razem, gdy angażują się w działalność komercyjną, muszą ubiegać się o zgodę niezależnej komisji doradczej ds. nominacji w sektorze prywatnym. – Nie ulega wątpliwości, że byli dowódcy, działając na rzecz prywatnych interesów komercyjnych, nie powinni mieć uprzywilejowanego dostępu do resortu obrony i resort wprowadzi zabezpieczenia, by zasada ta była przestrzegana – podkreślono w oświadczeniu ministerstwa obrony. Wymienieni przez „Sunday Timesa” przedstawiciele generalicji uważają, że nie dopuścili się niczego nagannego. Gazeta zwróciła się ogółem do ośmiu byłych wojskowych, z których tylko dwóch nie wyraziło żadnego zainteresowania południowokoreańską „ofertą”. Pozostali tłumaczyli swoje zainteresowanie „interesem armii”. Były dowódca naczelny armii 61-letni lord Dannatt, swego czasu doradca obecnego premiera Davida Camerona, pobierający emeryturę w wysokości 86 tys. funtów rocznie, po opublikowaniu artykułu przyznał, że gotów był „ułatwić kontakty”, ale

odrzucił ofertę wynagrodzenia w wysokości 8 tys. funtów miesięcznie. Tymczasem według gazety Dannatt „mówił bez ogródek o obejściu zakazu lobbingu poprzez kontakty z wysoko postawionym pracownikiem ministerstwa obrony, którego zna jeszcze z lat szkolnych”. Możliwością zmobilizowania „potężnych kontaktów i starych przyjaciół” chwalił się podstawionym reporterom także lord Stirrup, były szef sztabu generalnego. W wywiadzie dla telewizji Sky mówił następnie, że nie zgodził się uprawiać lobbingu, lecz gotów był doradzać południowokoreańskiej firmie w sprawach strategii. Inni wymienieni w artykule „Sunday Timesa” przedstawiciele generalicji to gen. John Kiszely, były szef Akademii Obronnej, gen. Richard Applegate, były szef departamentu zakupów ministerstwa obrony, oraz admirał Trevor Soar, były dowódca marynarki. Kiszely, który wsławił się w wojnie o Falklandy 30 lat temu, zapewniał, że jest „na bieżąco” w kwestii kontaktów, ponieważ jako przewodniczący organizacji British Legion (pomagającej kombatantom – ofiarom wojen) ma wszędzie dostęp. «

16/10/2012 15:11:13



014

WIADOMOŚCI PRASA NA WYSPACH Przygotowała: SylWIA MIlAN Źródło: DAIly ExPrESS

»

Przeciętna angielska rodzina:

Sprawdź, czy już jesteś statystycznym Brytyjczykiem – Prowadzę normalne życie rodzinne – odpowiada Brytyjczyk zapytany w sondażu o dom i rodzinę. „Normalne”, czyli jakie? Sprawdzono. Oto wyniki sondażu przeprowadzonego przez producenta „Modern Family” DVD oraz firmę Alert Me.

448_MAKIETA_1_01-25.indd 14

• zarabia 39,223 tys. funtów rocznie • ma dwoje dzieci, które idą spać ok. 20.10, a dorośli o godz. 22.23 • posiada niebieskiego forda • w ciągu tygodnia wstaje rano o godz. 6.45, a w weekend o godzinę później • centrum życia rodzinnego jest telewizja, którą ogląda się średnio 5 godz. i 14 min w ciągu dnia • w statystycznej rodzinie dochodzi do 5 kłótni dziennie, z czego 2 dotyczą pilota od telewizora, w sprzeczce wygrywają zawsze dzieci • najchętniej ogląda filmy dokumentalne, wiadomości i opery mydlane • spędza ze sobą 2 godz. i 55 min dziennie • każdego miesiąca wyjeżdża na jedną rodzinną wycieczkę (często w odwiedziny do rodziny lub znajomych), odbywa dwa wspólne spacery i jedną wycieczkę rowerową • ma na stanie 3 telefony komórkowe, 3 laptopy i 1 tablet • samochody? Tak: 2 auta, z czego, jak już wiemy, jedno to niebieski ford • je wspólnie 5 posiłków tygodniowo • 2 razy w miesiącu zamawia gotowe jedzenie do domu (zwykle w sobotę) • na zakupy spożywcze wydaje 81,92 funty tygodniowo • raz w miesiącu wychodzi do kina • wydaje na alkohol ok. 12 funtów tygodniowo • on i ona spędzają ze sobą czas tylko razem raz na kilka miesięcy • dorośli wracają z pracy po godz. 17 • ma nieco ponad 3 tys. funtów oszczędności • przy sobie w portfelu nosi nie więcej niż 10 funtów • utrzymuje kontakty z dwoma sąsiadami • posiada dom kupiony na kredyt • włącza ok. 6 razy w tygodniu pralkę • 4,5 godz. tygodniowo przeznacza na obowiązki domowe (z czego większość przypada matkom) • 2 razy w tygodniu je wspólne śniadanie • gimnastykuje się 2,5 raza w tygodniu • jeśli wychodzi na kolację, wydaje średnio 5,5 funta na osobę • 80 proc. z nich określa się jako szczęśliwi. « 16/10/2012 15:11:16






448_MAKIETA_1_01-25.indd 19

16/10/2012 15:11:22



a cięcia przedłużają dekoniunkturę. Opowiadają się oni w związku z tym za tzw. planem B, zakładającym czasową redukcję podatków i inne działania wspierające biznes i konsumentów, w tym pobudzenie inwestycji w infrastrukturę. Agencja Reutera zauważa tymczasem, że rządząca koalicja konserwatystów i liberalnych demokratów traci w sondażach wobec Partii Pracy. Zdaniem części analityków pesymistyczne prognozy MFW dla Wielkiej Brytanii podkopują autorytet konserwatystów w dziedzinie gospodarki. Dziedzina ta – wskazują – będzie miała kluczowe znaczenie w wyborach parlamentarnych w 2015 r. «

Chcą zmniejszyć płace niektórym posłom

»

Niezależna komisja ds. parlamentarnych standardów (Ipsa) w Wielkiej Brytanii wywołała burzę, opowiadając się za zróżnicowaniem uposażeń posłów. Ipsa proponuje obniżkę diet tym posłom Izby Gmin, którzy pracują zawodowo poza parlamentem. Propozycje omówił dziennik „The Times”. Ipsa chce, by zarządzenia weszły w życie w nowej kadencji parlamentu od 2015 r. Już teraz część posłów ocenia je krytycznie. Oprócz obniżki uposażeń posłów czerpiących przychód z pracy pozaparlamentarnej, np. konsultingu, usług prawnych bądź biznesu, komisja chce skorelować poziom poselskich uposażeń z wynagrodzeniem otrzymywanym przez nich przed objęciem mandatu. Kolejna propozycja dotyczy skalkulowania wynagrodzenia posła ze średnią płac regionu, z którego pochodzi. Płace, poza Londynem i południowo-wschodnią Anglią, są na ogół niższe niż w metropolii. Podstawowa płaca posła Izby Gmin wynosi 65 738 funtów rocznie. Posłowie otrzymują też zapomogi na pokrycie kosztów prowadzenia biura i utrzymania mieszkania w okręgu wyborczym (w niektórych przypadkach także mieszkania w Londynie). Z analizy „Timesa” wynika, że 68 posłów Izby Gmin (około 10 proc. spośród ogółu 650 posłów) z pracy poza parlamentem zarabia ponad 10 tys. funtów rocznie, z czego 18 ponad 100 tys. funtów rocznie. Łącznie jest to ponad 6 mln funtów. Propozycja Ipsa zostanie skonsultowana z rządem i parlamentem. Żadna ze stron nie będzie mogła jednak jej zawetować. Niezależną komisję ds. parlamentarnych standardów ustanowiono w 2009 r. w następstwie wycieku do prasy poselskich rozliczeń dowodzących nadużywania zapomogi na mieszkania. Komisja opracowała nowy system w 2010 r. W lutym 2012 r. ogłosiła, że uposażenia posłów w roku budżetowym 2012-13 zostaną zamrożone, a ich poziom w dalszych latach poprzedzi publiczna konsultacja. « 448_MAKIETA_1_01-25.indd 21

16/10/2012 15:11:25




024

448_MAKIETA_1_01-25.indd 24

16/10/2012 15:11:30


025

448_MAKIETA_1_01-25.indd 25

16/10/2012 15:11:32







448_MAKIETA_2_26-49 POO.indd 31

16/10/2012 15:40:30


032 Wózek a sprawa Polska FELIETONY NASZYM ZDANIEM

Andrzej Świdlicki

»

Tematem „Kołysanki” – filmowej czarnej komedii Juliusza Machulskiego z 2010 r. – jest inwazja wampirów nachodzących dom ludowego rękodzielnika. Tajemniczo giną: dziennikarze, urzędniczka, ksiądz, policjant. Żyją w stodole przykuci do prycz, karmiąc wampiry swoją krwawicą. Gdy przełożonemu wampirów wypadają zęby i nie może kąsać, wraz z rodziną, zbratany z jedną z ofiar – księdzem – jedzie na wózku do Belwederu, bo tam więcej miejsca i lepsza opieka stomatologiczna. Ofiary wampirów zmuszone do wypicia mikstury z krwią zapominają o swym losie, jakby nigdy z ich rąk niczego nie doznały. Historyczną pamięć zachowuje tylko ministrant, któremu podano wadliwą miksturę, ale skoro wie za dużo, zostaje uznany za wariata, co czyni go podobnym do Żorża z „Kariery Nikodema Dyzmy”. „Dom ładny, mówią

o Belwederze wampiry, tylko z czego my tu będziemy żyć”? Odpowiedź na to pytanie sama się nasuwa – wampiry będą żyć z władzy. Od czasów Jerzego Urbana wiadomo, że z władzy da się wyżyć. Władza na wózku, rozglądająca się za odpowiednią kwaterą, myśląca tylko o nabiciu własnej kiesy, mimo iż wraca z przegranej awantury, to także motyw filmu „Ubu Król” Piotra Szulkina z 2003 r. Ubu i Ubica kończą w wózku na rogu Alei Jerozolimskich i Marszałkowskiej, ale nie upadają na duchu, wiedząc, że tacy jak oni – uzurpatorzy pazerni, prymitywni – będą zawsze potrzebni. W dramacie Wojciecha Tomczyka „Bezkrólewie” zamiast wózka mamy wannę na kółkach. Trzej uciekinierzy czmychający ze stolicy ze strachu przed tym, że gniewny lud obwini ich za śmierć króla, trafiają do gospody, co nasuwa analogię ze „Ślubem” Witolda Gombrowicza. W „Ślubie” szlachecki dworek po wojennych przejściach jest

już tylko gospodą, a niewinne dziewczę Mania kuchtą obmacywaną przez pijaków. U Tomczyka jest gospoda, w której uciekinierzy spiskują o powrocie do władzy. Wpierw decydują obwołać królem właściciela – „nowego człowieka nieumoczonego”, by w jego orszaku wrócić do stolicy, zgładzić go i odziedziczyć władzę. Następnie dwóch uciekinierów decyduje się uśmiercić trzeciego, zrzucić winę na ciemnych właścicieli gospody i pod hasłem rozprawy z ciemnymi tradycjonalistami powrócić do władzy, lansując nowoczesność. Co wyszło z tego planu? Nie jest to ważne. Tematem jest cynizm zdeprawowanej władzy. Za dużo wózków w życiu, literaturze i filmie, wożących po Polsce politycznych cwaniaków kandydujących na wodzów. I za dużo jasnowidzów uznanych za pomyleńców w otoczeniu ludzi dopraszających się kołysanki od wampirów. «

Trzeba cudu AgnieszkA BielAmowicz

»

Wyjechałam do UK lata temu z kraju opanowywanego powoli przez PO, teraz przyjechałam na urlop do Polski, w której zaufanie dla partii rządzącej spada i gdzie już ponad czterdzieści procent obywateli popiera Prezesa. Wybrana kiedyś jako alternatywa wobec propozycji Prawa i Sprawiedliwości Platforma ratuje się kolejnymi exposé, z których nic nie wynika poza dowodami na to, iż rząd ma się źle. Kaczyński triumfuje pierwszy raz od Bóg wie, jak dawna, ale – na ironię – prawie siedemdziesiąt procent, jak wynika z sondażu Millward Brown SMG/KRC, nie widzi go na stanowisku premiera. Na szczęście. Nie tylko Polska jest krajem kreatywnego wariactwa. Udzieliło się ono i Komitetowi Noblowskiemu, który o postradanie zmysłów posądzano, kiedy to Pokojową Nagrodę Nobla przy448_MAKIETA_2_26-49 POO.indd 32

znano człowiekowi wysyłającemu na wojnę zastępy żołnierzy. Tym razem Akademia pobiła własne rekordy wszelakie i przyznała nagrodę Unii Europejskiej: sztucznemu tworowi, którego lata świetności zdają się przemijać. Nobel w grobie się przewraca, widząc, jak nagrodę jego imienia kojarzyć się zaczyna z wolnym żartem, a nie uhonorowaniem zasług. Śmiechu, ale i pójścia po rozum do głowy warte jest i to, co rokuje się w sprawie politycznej przyszłości. Są prawdy, półprawdy i statystyki. Na szczęście te ostatnie często mają z rzeczywistością niewiele wspólnego. Przykład? Sondaże sprzed siedmiu lat wskazywały mocno na zwycięstwo Tuska w prezydenckich wyborach w 2005 r. Jak się skończyło – każdy wie. Patrząc na to, w którą stronę przechylają się dziś słupki politycznego poparcia, cieszę się i płaczę. To ulga, iż poniektórzy dość mają już w końcu hegemonii obro-

śniętej w pewność i piórka Platformy. Przecieram równocześnie oczy ze zdziwienia, kiedy widzę, jak propaganda pisowska skutecznie mami kolejne miliony. Wtedy, jak tonący chwytający się brzytwy, trzymam się kurczowo teorii o niesprawdzalności sondaży. Dość mam już wybierania mniejszego zła. Nie chcę, aby kolejny raz opozycja rosła w siły tylko dlatego, iż rząd traci zaufanie. Nie tak powinien wyglądać patriotyzm i walka o dobro Polski. Ufam, iż zdarzy się nadwiślański cud, który uratuje kraj przed kolejnymi latami politycznego opluwania się nawzajem, wizją drugiej Irlandii, n-tą wyborczą obietnicą, kolejnym cudem i powrotem IV Rzeczpospolitej. Na to wszystko faktycznie trzeba albo cudu, albo drugiego wariactwa – na miarę tego, jakie opanowało Komisję Noblowską. Ewentualnie modlitwy o trzeźwość. Nie tylko tę dosłowną, ale i umysłów. « 16/10/2012 15:40:33


033

448_MAKIETA_2_26-49 POO.indd 33

16/10/2012 15:40:35




036

polacy na świecie KANADA

Kraj mlekiem i miodem płynący? niegdyś potrzebowaliśmy wiz, aby odwiedzić ten odległy kraj, i ku naszej frustracji były nam one często odmawiane. Teraz zachęca się nas do porzucenia życia na wyspach na rzecz bajecznego lądu w północnej ameryce. co ma nam do zaoferowania Kanada? świetne propozycje pracy, lepsze zarobki, znakomitą ekonomię i lepszą przyszłość dla naszych dzieci – twierdzi kanadyjski minister Jason Kenney. Karolina Zagrodna

»

Kanadyjski minister ds. obywatelstwa, imigracji i wielokulturowości Jason Kenney nie traci czasu. Najpierw odwiedził Irlandię, namawiając mieszkańców zielonej wyspy do emigracji do Kanady. Przy okazji spotkał się też z liczną Polonią zamieszkującą Irlandię, zapraszając ją do przeprowadzki do swojego kraju, który nazywa „lądem ogromnych możliwości”. Kolejnym przystankiem był Londyn, gdzie 15 października w rozmowie z „Coolturą” na pytanie, co oferuje Polakom, jeśli zdecydują się na emigrację, Kenney kusił: – Zachęcamy Polaków z Wielkiej Brytanii do przyjazdu do Kanady, ponieważ 448_MAKIETA_2_26-49 POO.indd 36

oferujemy im lepsze propozycje pracy, lepsze zarobki oraz gościnny kraj. Jestem tu dlatego, że wiem, iż w Wielkiej Brytanii i w Irlandii jest ogromna polska społeczność. Wielu z was znalazłoby lepszą pracę w Kanadzie. Już teraz mamy w Kanadzie wielką społeczność polską – jakieś milion Kanadyjczyków jest z pochodzenia Polakami. Mamy mnóstwo polskich organizacji i Polacy są tu mile widziani. Co jednak z wizą i warunkami przyjazdu? – Wprowadziliśmy zwolnienie z wizy, kiedy Polacy będą chcieli przyjechać do Kanady na 6 miesięcy. Nie mogą jednak wówczas pracować, mogą jedynie szukać pracy w tym okresie. Kiedy uda im się ją znaleźć, mają prawo zaaplikować

o kartę stałego pobytu. Dla młodych ludzi, w wieku 18-35 lat, mamy również working holiday programme. Mogą oni starać się o otwarte pozwolenie na pracę, tzw. Open work permit. Mają też szansę na stałą emigrację. Dostają więc jeszcze lepsze warunki emigracyjne niż w UK. Tu mogą bowiem zostać tylko 3 miesiące bez pracy, a w Kanadzie aż 6. Próbujemy ułatwić im życie. Jeśli dostaną pozwolenie na pracę i trochę w niej zostaną, mają dalsze możliwości, aby starać się o obywatelstwo kanadyjskie – dodał Kenny. O jakiej pracy mówimy? – Mamy różnego rodzaju oferty, ale szczególnie zwracamy się do tych Polaków, którzy mają zdolności w konkretnych branżach, tj. budowlańców, stolarzy, hydraulików, w przetwórstwie spożywczym. Mnóstwo kanadyjskich firm zatrudnia pracowników z zagranicy. Jeśli chodzi o profesjonalistów, sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, ponieważ muszą dostać specjalną licencję, a nie dzieje się to automatycznie. Jason Kenny podkreśla

Jak żyje się w Kanadzie? Paulina Bielińska (28 L.) W kanadzie mieszkałam od 1991 r., kiedy przeprowadziliśmy się tam z rodzicami. Teraz powróciłam i od 3 miesięcy mieszkam tu z mężem. nigdy nie miałam tu problemu z moim pochodzeniem ani ze znalezieniem pracy. Mieszkałam też w szkocji i to tam odczułam, jak byłam odróżniana od innych za to, że byłam Polką. kanada to bardzo „młody” kraj i oparty na imigracji. Co nie znaczy, że łatwo mieszkać w kanadzie – musisz pracować bardzo ciężko i pokazać dobrą etykę pracy. Życie jest drogie, nie poradzisz sobie bez samochodu, chyba że zamieszkasz w wielkim mieście, jak Toronto. kanada jest jednak bardzo otwarta na imigrację i daje szansę każdemu. Jeśli będziesz pracować ciężko i dbać o swoje finanse, możesz mieć tutaj dobre życie. Zanim jednak zdecydujesz się na przyjazd tutaj, weź pod uwagę, że będziesz bardzo daleko od domu. Jeśli możesz znieść separację od europy – zrób to. kanada to piękny kraj, ma swoją magię i czuję się dumna, nazywając siebie kanadyjką.

16/10/2012 16:20:35




039 to już 117 funtów na 100. To Żelazna Dama wprawiła w ruch spiralę stałego zadłużania się społeczeństwa, które uwierzyło, że posiadanie na własność domu, którego wartość za rządów Thatcher statystycznie się podwoiła, zapewni poczucie finansowego bezpieczeństwa. Fałszywość tego założenia została dramatycznie zweryfikowana w roku 2008. Boom mieszkaniowy i masowość kredytów hipotetycznych doprowadziły do pierwszego tąpnięcia światowej gospodarki. Dzisiaj statystyczny Brytyjczyk ma 23 tys. funtów długu, którego nie może spłacić, bo albo właśnie stracił pracę, albo drastycznie obniżono mu i tak niską już pensję. Na 25 mln gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii ponad 2 mln ma stale problemy ze spłatą kredytów mieszkaniowych, a kolejne 2 mln wydaje na ratę więcej niż połowę swoich dochodów. Już w 1995 r. Hutton przewidywał, że Wyspy czeka kryzys oraz fala bankowych upadków, bo społeczeństwo zadłużyło się ponad swoje możliwości, a nadzór bankowy i agencji ratingowych fikcją. Pomylił się o 13 lat…

CITY ZAMIAST FABRYKI

Rządy Margaret Thatcher to także okres upadku przemysłu. Fabryki, jako relikt epoki industrialnej, uznane zostały za źródło gospodarczych nieszczęść i gniazdo związkowych żmij. W 1983 r., po raz pierwszy od początku XIX wieku, Wielka Brytania importowała więcej, niż wytwarzała. W 1990 r. była jedynym krajem Europejskiej Wspólnoty z ujemnym bilansem handlowym. Konserwatyści zaczęli wówczas propagować hasło o „społeczeństwie postindustrialnym”, które zamiast męczyć się fizycznie w dymiących fabrykach, pracuje w klimatyzowanych biurach i dobrobyt wypracowuje pracą umysłową. To usługi, a nie produkcja, miały być motorem napędowym gospodarki. Takie podejście również miało katastrofalne skutki. W 1983 r. liczba bezrobotnych przekroczyła 3,6 mln, pozostawiając całą masę ludzi poza nawiasem społeczeństwa dobrobytu. Zamykane fabryki, restrukturyzowane zakłady, masowe zwolnienia, brak osłon socjalnych i niskie zasiłki doprowadziły do powstania pokolenia przegranych. Zwłaszcza na północy Anglii i w Szkocji. Pojawiło się wówczas słynne pokolenie Trainspotting. Setki tysięcy młodych ludzi zostawiono swojemu własnemu losowi. Bez edukacji, bez pracy, bez jakiegokolwiek zajęcia, bez żadnych perspektyw. Młodzi pogrążyli się w alkoholizmie, beznadziei i narkotykach. Ucierpieli jednak także ci, którzy pracy nie stracili. Elastyczne formy zatrudnienia, wydłużony czas pracy, zwiększenie odległości od miejsca pracy i miejsca zamieszkania odbiły się na tzw. kapitale społecznym. Na początku lat 70. przeciętny rodzic poświęcał dzieciom 30 godzin tygodniowo, na początku lat 90. już tylko 15. Ciężaru wychowawczego nie potrafili udźwignąć nauczyciele. Zwłaszcza że ich zarobki relatywnie spadły. Ze 137 proc. średniej płacy w 1974 r. do 99 proc. w 1992, co skutkowało negatywną selekcją w zawodzie i przyczyniło się do kolejnego wielkiego społecznego problemu, czyli postępującej nierówności społecznej i wykwitu problemów wychowawczych. Od ciąż nastolatek, poprzez » 448_MAKIETA_2_26-49 POO.indd 39

16/10/2012 15:40:44



448_MAKIETA_2_26-49 POO.indd 41

16/10/2012 15:40:48






046

sygnały Z LISTÓW DO REDAKCJI

Napisz do nas

PYTANIA BEZ ODPOWIEDZI! Czytając wszystkie wątki w prasie na temat sytuacji w SPK, pojawia się bardzo wiele pytań bez odpowiedzi, szczególnie czytając ostatnią informację o jednoosobowej Władzy SPK. Kto kontroluje tę Władzę? Jeśli jedna osoba pracuje na tak wielu stanowiskach, to kto ją kontroluje? Przecież w organizacji musi być jakikolwiek organ kontrolujący działalność Władzy. Jeśli jest, to jaki? Bo z faktów wynika, że ta sama Władza, która pracuje na rzecz dobra naszego Stowarzyszenia, kontroluje się sama. Czy Władza powinna mieć wpływ na organy ją kontrolujące? Dlaczego Zarząd Główny SPK od 12 lat łamie Statut, zatrudniając nielegalnie jednoosobową Władzę? Zresztą Statut SPK jest łamany wielokrotnie przez Zarząd Główny SPK WB. Czy tak powinno być? Dlaczego członkowie SPK Wielka Brytania nie byli poinformowani o dacie Zjazdu Federacji Światowej? Dlaczego ci sami członkowie nie są informowani o uchwałach Zjazdu Federacji Światowej? Przecież Członkowie SPK Wielka Brytania są pośrednio członkami SPK Federacja Światowa i wszelkie decyzje i postanowienia tego Zjazdu jak najbardziej powinny być im przekazywane. Dlaczego Zarząd Główny SPK nie przedstawił swoich zapędów do zamknięcia naszej organizacji podczas poprzedniego Zjazdu Federacji Światowej w 2009 r.? Czy Zarząd Główny przewidywał, iż nie otrzyma zgody na takie działanie? Wiele pytań i brak odpowiedzi – to jest właśnie prawdziwa działalność „starego” Zarządu Głównego SPK Wielka Brytania, tzn. nie informować i nie odpowiadać na pytania! Czy tak powinno być? Ostatnio doszły mnie słuchy, iż Zarząd Główny oskarża kilku członków SPK o włamanie się do systemu komputerowego. To chyba jakiś żart! Skoro są

448_MAKIETA_2_26-49 POO.indd 46

tego pewni, to gdzie zawiadomienie do policji – przecież to jest przestępstwo! Ale czy są tego pewni? A może są to tylko pomówienia? Czytelnikom pozostawiam materiał do przemyśleń, a „staremu” Zarządowi Głównemu stawiam pytania, na które powinien w końcu odpowiedzieć! Czas skończyć ze zbiorowym milczeniem! KRZYSZTOF LUS Bristol

Podziękowania List do PoLskiej sPołeczności Zwracam się szczególnie do Polaków mieszkających w dzielnicy Hackney. Chciałbym Wam wszystkim serdecznie podziękować za wspomaganie mnie podczas tych trudnych chwil, kiedy mój ojciec ciężko zachorował i zmarł. Dziękuję za bycie ze mną i wszelką pomoc - od wczesnych godzin porannych aż do nocy. Nie wiem, co bym zrobił bez Waszej pomocy. Życzę Wam wszystkiego najlepszego, przede wszystkim zdrowia i bogactwa. SIMCHE STEINBERGER Zastępca przewodniczącego Partii Konserwatywnej Rady Hackney oraz szef grupy Polscy Przyjaciele Konserwatystów

ZAGINIONY

4 września 2012 r. w Kidderminster (Wielka Brytania) zaginął Artur Sylwester Przewięźlikowski. Zaginiony ma 27

lat, 182 cm wzrostu i piwne oczy. Zaginiony do chwili obecnej nie nawiązał kontaktu z rodziną. Może potrzebować pomocy medycznej! Ktokolwiek widział Artura Sylwestra Przewięźlikowskiego lub ma jakiekolwiek informacje o jego losie, proszony jest o kontakt z ITAKĄ – Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych pod całodobowym numerem +48 22 654 70 70. Można również napisać w tej sprawie do ITAKI: itaka@zaginieni.pl. Naszym informatorom gwarantujemy dyskrecję. Zdjęcie Artura Sylwestra Przewięźlikowskiego oraz innych zaginionych: www.zaginieni.pl

ZAGINIONY

W październiku 2011 r. w Londynie (Wielka Brytania) zaginął Robert Żylińśki. Zaginiony ma 28 lat, 184 cm wzrostu i niebieskie oczy. Zaginiony w 2006 r. wyjechał do pracy w Londynie. Ubrany był w jeansy i koszulkę, na szyi miał gruby, srebrny łańcuszek. Ktokolwiek widział Roberta Żylińskiego lub ma jakiekolwiek informacje o jego losie, proszony jest o kontakt z ITAKĄ – Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych pod całodobowym numerem +48 22 654 70 70. Można również napisać w tej sprawie do ITAKI: itaka@zaginieni.pl. Naszym informatorom gwarantujemy dyskrecję. Zdjęcie Roberta Żylińskiego oraz innych zaginionych: www.zaginieni.pl

16/10/2012 15:41:00


448_MAKIETA_2_26-49 POO.indd 47

16/10/2012 15:41:02


048

WOKÓŁ NAS LITERATURA

Pola

Na rynku wydawniczym ukazała się właśnie książka „Pola” MAGDY LOUIS, Polki mieszkającej od wielu lat na Wyspach Brytyjskich. Po sukcesie poprzedniej publikacji, „Ślady hamowania”, jest to kolejna książka, którą z pewnością warto polecić Czytelnikom. Przed oficjalną premierą z autorką rozmawiała Katarzyna Szablińska. Jak samopoczucie na kilka dni przed premierą nowej książki? Paznokcie obgryzione do krwi, bezsenność, duszności poranne, brak apetytu, skoki ciśnienia, ale poza tym czuję się doskonale (śmiech).

Zanim porozmawiamy o „Poli”, słów kilka o twoim debiucie. W ubiegłym roku zostałaś laureatką ogólnopolskiego konkursu na powieść, „Świat Kobiety”, ogłoszonego przez Wydawnictwo Replika. Twoja książka „Ślady hamowania” przez rok podbiła wiele czytelniczych serc. Pokazała, jak piękna może być kobieca przyjaźń. Czy ta książka zmieniła coś w twoim życiu? Popsuł mi się wzrok... pewnie dlatego, że przykleiłam się do komputera, czytając i pisząc, pisząc i czytając. Tak, zaszła zmiana podstawowa, zaczęłam wierzyć, że mogę wymyśleć historię, zgrabnie ją napisać i komuś się spodoba.

Za kilka dni na półkach księgarskich pojawi się twoja nowa książka – „Pola”. Powiedz, proszę, w pięciu zdaniach, o czym ona jest.

448_MAKIETA_2_26-49 POO.indd 48

Trudne pytanie. Nieustająco obserwuję starszych ludzi i zastanawiam się, jakie są ich historie. Nie tylko, dokąd idą, ale co przeżyli, kogo kochali, kiedy byli młodzi, co dziś dzieje się w ich dniu powszednim. Każdy starszy człowiek kiedyś był młody, piękny, nie chorował, marzył, zdradzał, przeprowadzał się – o tym jest ta książka. Czy to saga rodzinna? W pewnym stopniu występują w „Poli” cztery pokolenia... Jak narodził się na nią pomysł? Czy to był nagły impuls, czy też raczej decyzja, która dojrzewała przez jakiś czas? Nagły? Bardzo. Pomysł mnie dosłownie dogonił, wsiadł ze mną do tego samego przedziału. Pamiętam dokładnie ten moment. Wraca-

łam pociągiem z Londynu do Ipswich po sztuce teatralnej z udziałem Keiry Knightley „The Children’s Hour”. Ledwie zdążyłam na ten ostatni nocny pociąg i wystarczyło, że usiadłam na siedzeniu, oparłam głowę o ciemną szybę, a nagle wyświetliła mi się w głowie pierwsza scena, kiedy Pola wraca w rodzinne strony. Pociąg jedzie godzinę piętnaście, wysiadłam, pierwszy rozdział był gotowy, trzeba go było jeszcze tylko spisać. Czy zawiera ona wątki autobiograficzne? Jeden, ale tylko ktoś, kto mnie dobrze zna, domyśli się, o kogo chodzi. Zawiera natomiast sporo prawdziwych, choć podrasowanych literacko historii, jakie znałam z opowieści innych, których miałam szczęście

16/10/2012 15:41:05




051

z naukowych pokazów filmowych w 3D, które przeistaczają nurkowanie albo latanie w największe życiowe przygody.

musicale

» BFI SOUTHBANK BFI Southbank, South Bank, Waterloo, London SE1 8XT. Czynne 11.00-23.00. Tel. 020 7928 3232, Email: nft@bfi.org.uk, http://www.bfi.org.uk/nft

Do 02.11.2013. Apollo Victoria, 17 Wilton Road, Westminster, London SW1V 1LG. Stacja: Victoria. Przedstawienia pn.-sb. 19.30, śr. i sb. 14.30. Bilety: 25-70 funtów. www.wickedthemusical.co.uk

BFI Southbank to miejsce dla klasyki, filmu współczesnego, awangardowego oraz tradycyjnego z całego świata. Można tu też znaleźć setki filmów i produkcji telewizyjnych w archiwach British Film Institute National Archive. Obok kina znajduje się również sklepik filmowy.

Musical na podstawie powieści Gregory’ego Maguire’a opowiada nieznaną historię przyjaciółek wiedźm z krainy Oz i tego, jak to się stało, że jedna nazwana została dobrą, a druga złą. Musical ten dostał aż 15 międzynarodowych nadród, w tym trzy Tony Awards i Grammy.

» THE LEXI CINEMA

» WE WILL ROCK YOU

The Lexi Cinema, 194B Chamberlayne Road, Kensal Rise, London NW10 3JU. Telephone: 0871 7042069

Do 15.06.2013. Dominion Theatre, 268269 Tottenham Court Road, Regent’s Park, London W1T 5AQ. Stacja: Tottenham Court Road. Przedstawienia pn.-sb. 19.30, w śr. i sb. 14.30. Bilety: 25 funtów. www.queenonline.com/wewillrockyou

To pierwsze w Londynie kino określane mianem „social enterprise”, czyli przekazujące swoje zyski organizacjom charytatywnym. Oprócz najnowszych filmów obejrzeć tu można pokazy festiwalowe czy z imprez charytatywnych.

448_MAKIETA_3_50-77.indd 51

» WICKED THE MUSICAL

Ben Elton oraz pozostali członkowie zespołu Queen zapraszają na wspaniały musical „We Will Rock You”, który

16/10/2012 14:50:18



053 27.10, g. 19.30, Sala Teatralna 28.10, g. 18.00, Sala Teatralna Zaprasza Jurek Jarosz. Bilety tel. 07878 047013.

» Andrzej BAchledA z zespołem TECHNICOLOR ORCHESTRA

sobota 20.10.2012, bilety w cenie £6 do nabycia od godziny 20.00 www.jazzcafeposk.co.uk W sobotę 20 października Andrzej Bachleda wystąpi w Jazz Cafe POSK. Dla Polonii londyńskiej będzie to wspaniała okazja, by poznać nie tylko znakomitego polskiego sportowca, ale również usłyszeć utwory z jego najnowszego albumu, Bitter Tears. Zapraszamy na ten niezwykły koncert. GALERIA POSKU

»

WystAWA jesiennA zWiązku polskich ARTYSTÓW W GB

Do 02.11. W JAZZ CAFE

» KONCERT CHARYTATYWNY na rzecz Juvenale Children Diabetic Foundation z udziałem Willie Garnett Big Band i Stan Reynolds Jazz Orchestra. 26.10, g. 21.00. Bielty: 10 funtów. Dwie czołowe londyńskie orkiestry jazzowe wystąpią w repertuarze popularnych standardów w koncercie, z którego całkowity dochód przeznaczony będzie dla fundacji dla dzieci chorych na cukrzycę. Prosimy o wsparcie tej szlachetnej inicjatywy.

»

denmArk street Big BAnd

27.10, g. 21.00. Bilety: 8 funtów. www.denmarkstreetbigband.co.uk Wśród londyńskich orkiestr jazzowych Denmark Street Big Band prezentuje muzykę najbardziej zbliżoną do złotej ery swingu. W repertuarze zespołu znajdują się klasyczne standardy, które na stałe weszły do historii jazzu. W zespole grają najlepsi londyńscy muzycy, gwarantując profesjonalizm i wysoki poziom artystyczny prezentowanych utworów. Wraz z zespołem wystąpi znakomity wokalista Wayne Morgan, który podbił serca publiczności podczas jubileuszowego koncertu Jazz Cafe w marcu tego roku.

w Klubie Orła Białego WYDARZENIA SPECJALNE

Tajemnice Lasu Deszczowego Od 29.10.12 do 2.11.12 zajęcia w czasie przerwy szkolnej dla dzieci w wieku od 6 do 12 lat. Warsztaty plastyczne, muzyczne, taneczne i na scenie Codziennie od 9.00 do 15.00, w piątek od 9.00 do 17.00. Przedstawienie dla rodziców w piątek o 16.00. Cena £165 za cały kurs.

448_MAKIETA_3_50-77.indd 53

impreza dla dorosłych, 02.11.12 30+. Osoby bez partnerów mile widziane. Złote przeboje lat 70. 80. 90. – zagra DJ Lukas. Wstęp: £15 (w cenie biletu kolacja w formie bufetu) 21.00 - 02.00 Halloween dla dzieci 03.11 (sobota), godz. 16.30 - 18.30 Serdecznie zapraszamy wszystkie dzieci: małe i duże, odważne i nieśmiałe na zabawę z okazji Halloween. Przebrania mile widziane. W trakcie zabawy wiele konkursow z nagrodami oraz słodycze. Wstęp: £7 (dzieci), £2 (rodzice) „halloween party” dla dorosłych 03.11 (sobota), godz. 21.00 - 02.00, wstęp £5. Dla osób przebranych pierwszy drink gratis. Bawimy się od 21.00 do 02.00 W listopadzie i grudniu zapraszamy na „Xmas party”. Dowolny dzień, ilość osób od 10 do 300. Oprócz tradycyjnych polskich dań można zamówić DJa lub zespół. Bal sylwestrowy 2012/2013 31.12.2012 (poniedzialek), godz.20.00–03.00 Przywitamy wspaniałym koktajlem, a o północy poczęstujemy lampką szampana! Danie glowne: karkówka z ziemniakami i bukietem warzyw krolewskich. Bufet zimnych przysmaków: pasztet domowy, zestaw wędlin, śledzie w trzech smakach, sałatka jarzynowa i pieczywo. Deser: tradycyjny, domowy senik. Po północy gorący barszcz czerwony z krokietem. O oprawe muzyczną balu sylestrowego zadba DJ lukas . Wstep: £70 od osoby. SOBOTY

20.10, 27.10. 3.11 dyskoteka na Balham – zaprasza DJ Lukas. 21.00- 02.00, wstęp £5 W kAżdą niedzielę

kulinarne podróże przez centralną polskę w klubowej restauracji, 12.00-20.00 RegulArne zAjęciA: PoniedziAłki

Line Dancing 19.30-22.30 salsa cubana 20.00-22.00 ŚRODY

gimnastyka przy muzyce dla seniorów 11.30 – 13.30 zumba po polsku 19.30-20.30 CZWARTKI

denart Art theatre, zajęcia dla dzieci balet, śpiew, tap, jazz 16.30-20.00 Piątki

denart Art theatre, zajęcia dla dzieci balet, śpiew, tap, jazz 16.30-19.00 SOBOTY

denart Art theatre, zajęcia dla dzieci balet, śpiew, tap, jazz 9.00 – 15.00

16/10/2012 14:50:20



448_MAKIETA_3_50-77.indd 55

16/10/2012 14:50:26



057

448_MAKIETA_3_50-77.indd 57

16/10/2012 14:50:30


058 James Bond zostanie wystawiony na próbę CAFÉ COOLTURA FILM + GALERIA

»

23. opowieść o Jamesie Bondzie wyreżyserował Brytyjczyk Sam Mendes, laureat Oscara za „American Beauty”. Daniel Craig wcielił się w Bonda po raz trzeci. Czarnym charakterem jest w filmie postać grana przez Javiera Bardema. W obsadzie są też między innymi: Judi Dench, Ben Whishaw, Berenice Marlohe, Naomie Harris oraz Albert Finney, Ralph Fiennes i szwedzki aktor Ola Rapace. Za produkcję filmu odpowiadają Barbara Broccoli i Michael G. Wilson. Zdjęcia kręcono w Wielkiej Brytanii, Turcji i Chinach. W tym roku przypada 50-lecie Bonda: pierwszy film o 007, „Doktor No”, miał premierę 5 października 1962 r. Dla twórców „Skyfall” (Wlk. Brytania/USA) wprowadzanie nowej produkcji na ekrany w jubileuszowym roku niosło ze sobą dodatkowe wyzwania, aby – jak powiedział Wilson – „nakręcić najlepszego Bonda w historii”. „Kolejna misja agenta 007 kończy się katastrofą, a wielu innych pracowników brytyjskiego wywiadu na całym świecie zostaje zdekonspirowanych. (...) Lojalność Bonda

448_MAKIETA_3_50-77.indd 58

względem M poddana zostaje ciężkiej próbie w obliczu wydarzeń z jej przeszłości. Po ataku na siedzibę MI6, M zostaje zmuszona do przeniesienia działalności do podziemnego centrum. Jej każdy krok śledzi nowy przewodniczący Komitetu Wywiadu i Bezpieczeństwa, Mallory” – streszcza fabułę „Skyfall” dystrybutor filmu. „M może zaufać tylko Bondowi. Bez względu na konsekwencje 007 będzie musiał wytropić i zniszczyć zagadkowego przeciwnika. Z pomocą agentki Eve, Bond podąża tropem tajemniczego i bezwzględnego Raoula Silvy, którego motywy z czasem zaczyna odkrywać” – czytamy w opisie filmu. Kandydaturę Sama Mendesa do roli autora kolejnej kinowej opowieści o 007 podsunął producentom zaprzyjaźniony z nim Craig. Mendes opowiadał później, że zapewniono mu przy tym filmie dużą wolność twórczą. Za scenariusz „Skyfall” odpowiadają trzej autorzy: duet Neal Purvis i Robert Wade (którzy wcześniej pracowali razem przy kilku innych Bondach, między innymi „Casino Royale” i „007 Quantum of Solace”) oraz John Logan. W „Skyfall”, jak ujawnili producenci, dużo uwagi poświęcono też emocjom, w tym uczuciom głównego bohatera, oraz związkom, nie tylko zawodowym, ale też właśnie emocjonal-

nym, łączącym poszczególne postaci, z relacją Bond – M na czele. Jako M pojawi się na ekranie, po raz siódmy, Judi Dench. Spora część akcji „Skyfall” rozgrywa się w scenerii podziemnych schronów, do których po ataku przenosi się MI6. Produkcję filmu w Wielkiej Brytanii ulokowano na terenie Pinewood Studios koło Londynu (kręcono tam też większość wcześniejszych filmów o Bondzie). Przygotowano 31 potężnych dekoracji: „wybudowane” zostały między innymi podziemny bunkier MI6 i kasyno. Jak podają producenci, pracowano tam także nad sceną podziemnej katastrofy kolejowej. Ekipa kręciła też zdjęcia w centrum Londynu oraz w Szkocji. W Chinach miejscem realizacji „Skyfall” stał się Szanghaj – jak oceniają twórcy filmu, obecnie „jedno z najbardziej dynamicznych miast świata”. Scenarzysta John Logan tłumaczył: – Szukaliśmy miasta stanowiącego przeciwieństwo Londynu. Egzotycznych lokalizacji, bardzo różniących się od miejsc, w których dorastał Bond – aby mógł poczuć się „niekomfortowo”. Amerykańscy producenci Barbara Broccoli i Michael G. Wilson to przyrodnie rodzeństwo, dzieci Alberta R. Broccoliego (1909-1996), pierwszego producenta filmów o Bondzie, odpowiedzialnego za serię od czasu „Doktora No”. Córka i syn przejęli jego obowiązki i nadzorują produkcję filmów o 007, począwszy od „GoldenEye” (1995). «

Fot. Metro-Goldwyn-Mayer Pictures/Columbia Pictures/EON

Bond obnaży swoje emocje tak, jak nigdy wcześniej; jego lojalność wobec M poddana zostanie próbie – w nowym filmie z serii o agencie 007, który do kin trafi 26 października.

16/10/2012 15:01:07


059

Ewa Noga

»

W Wielkiej Brytanii mieszka i pracuje od trzech lat. Jest śmiała i łatwo nawiązuje kontakty, co przydaje się jej w pracy. Fotografia, jak sama mówi, jest dla niej sposobem na zapisywanie niepowtarzalnych chwil. Szczególnie upodobała sobie poszukiwanie nowych miejsc, które na swoich fotografiach stara się pokazać w wyjątkowy i niepowtarzalny sposób. «

448_MAKIETA_3_50-77.indd 59

16/10/2012 15:01:22


060 Brytyjski Mandat Palestyny CAFÉ COOLTURA Galerie + czyta się

Wystawa w Brunei Gallery przedstawia losy Palestyńczyków pod tak zwanym Brytyjskim Mandatem Palestyny, opowiadając fascynującą historię o przyczynach zaangażowania się Wielkiej Brytanii w politykę na Bliskim Wschodzie oraz o krótko- i długoterminowym wpływie jej rządów na to terytorium, również z perspektywy zwykłych obywateli, którzy znaleźli się między młotem a kowadłem.

łukasz MarczeWski

»

W listopadzie 1918 r. Palestyna nie istniała jako jednolita i samodzielna jednostka administracyjna. Obszar na zachód od rzeki Jordan, który miał stać się wkrótce Mandatem Palestyny pod bezpośrednimi rządami brytyjskimi, wydzielono z pozostałości Imperium Ottomańskiego, istniejącego na tych ziemiach nieprzerwanie od 1516 r. Zdobyta przez siły arabsko-brytyjskie podczas pierwszej wojny światowej, na mocy decyzji Ligi Narodów, która starała się zapobiec rozprzestrzenianiu się kolonializmu, stała się od 1921 r. brytyjskim mandatem. Jednocześnie w tzw. deklaracji Balfoura zapowiedziano przekazanie części tego terytorium Żydom, którzy od wieków żyli w diasporze. Szacuje się, że w 1918 r. stanowili oni około 10 proc. populacji Ziemi Świętej. Stworzenie państwa żydowskiego było głównym celem 448_MAKIETA_3_50-77.indd 60

ruchu syjonistycznego, który rozwinął się pod koniec XIX w. Sprzeciwiała się temu zamieszkująca tu ludność pochodzenia arabskiego, wśród której zaczęły narastać antyżydowskie nastroje. Głównym celem nacjonalistów arabskich po zakończeniu wojny było bowiem ustanowienie niepodległości dla tzw. Wielkiej Syrii. Należy tutaj podkreślić, że ruch syjonistyczny nie miał w owym czasie dużego zasięgu i wielu Żydów otwarcie sprzeciwiało się jego często utopijnym ideom. Arabska populacja traktowała to terytorium jako własną ojczyznę, tym bardziej że na mocy porozumienia McMahon obiecano jej je za pomoc aliantom w wojnie z Turcją. Anglicy, podobnie jak w przypadku wielu innych niedotrzymanych obietnic (choćby w stosunku do naszego kraju), wyparli się później tych postanowień. Pod brytyjskim mandatem obie strony żyły we względnej harmonii, wzajemnie się tolerując. Poza nie-

licznymi incydentami do 1928 r. sytuacja w tym regionie była stabilna. Zaledwie rok później relacje te mocno się oziębiły. Punktem spornym stało się Jeruzalem i rosnący napływ Żydów, których liczba w ciągu 10 lat podwoiła się. Krwawe zamieszki nie powstrzymały napływu osadników, a przy okazji kolejnych starć w latach 1936-37 Brytyjczycy musieli użyć wojska dla przywrócenia porządku. Tragedia holocaustu przyspieszyła międzynarodowe starania o stworzenie państwa żydowskiego. W 1947 r. ONZ przedstawił projekt podziału Palestyny na dwie części: żydowską i arabską, a narastający konflikt spowodował, że Wielka Brytania zrzekła się roli mediatora. W przeddzień wygaśnięcia mandatu sąsiednie państwa arabskie: Egipt, Jordania i Syria zaatakowały powstające państwo Izrael. Podczas sześciodniowej wojny w 1967 r. Izrael zajął

całe terytorium Palestyny, które okupuje do dnia dzisiejszego mimo licznych protestów społeczności międzynarodowej. Ekspozycja ta znakomicie oddaje ten burzliwy okres w dziejach Palestyny pod brytyjskim mandatem, ukazując równocześnie piękno, zróżnicowanie oraz dynamizm palestyńskiej kultury i społeczności, wśród której większość arabska przez wiele lat żyła w swoistej symbiozie z żydowską i armeńską wspólnotą. Fotografie dokumentują rzadkie scenki: zatłoczone miasta i miasteczka, żyzne ziemie czy szybko rozwijającą się ekonomię. Oryginalne dokumenty i filmy przybliżają dramatyczne wydarzenia i kluczowe punkty zwrotne ery mandatu, których skutki widoczne są do dzisiaj. « Britain in Palestine Wystawa otwarta do 15 grudnia The Brunei Gallery Thornhaugh Street London WC1H 0XG Galeria czynna codziennie w godzinach 10:3017, w środy do 21, w poniedziałki zamknięta Wstęp bezpłatny

16/10/2012 14:50:36



062

CAFÉ COOLTURA STREFA RELAKSU

Mandala „Wszystko, co czyni moc świata, dokonuje się w okręgu. Niebo jest okrągłe, (...) ziemia jest okrągła jak piłka i podobnie wszystkie gwiazdy. Wiatr w swych największych porywach wiruje. Ptaki wiją okrągłe gniazda. (...) Słońce wynurza się i zapada na okrągło, tak samo księżyc. Nawet pory roku zataczają w swych zmianach wielkie koło i zawsze wracają tam, gdzie już kiedyś były. Życie człowieka jest kołem od dzieciństwa do dzieciństwa”. Czarny Łoś z plemienia Indian Dakota MagdaleNa JordaN

»

Mandala to rysunek na planie koła. Wywodzi się ona z tradycji hinduskiej. Nazwa „mandala” oznacza „koło życia”. Jak powszechnie wiadomo, koło uważane jest za symbol doskonałości, pełni. Dla mnichów buddyjskich tworzenie i kontemplowanie mandali jest formą medytacji. 448_MAKIETA_3_50-77.indd 62

W kulturze zachodniej mandala pojawiła się za sprawą psychoanalityka Karla Gustawa Junga. W książce „Mandala. Symbolika człowieka doskonałego” pisze on, że na podstawie przeprowadzonych obserwacji można stwierdzić, iż ma ona działanie terapeutyczne, dlatego chciałabym zachęcić Cię tym razem do wykonania własnej mandali. Mandalę można stworzyć samodzielnie. Potrze-

bujemy do tego jedynie arkusza papieru i kredek. Początkującym może też przydać się cyrkiel i ołówek do narysowania koła. Można je jednak oczywiście narysować także odręcznie. To najprostsza forma mandali. Do jej stworzenia można jednak także użyć innych materiałów, takich jak: pisaki, farby, papier kolorowy, tkaniny, kolorowy piasek, kamyki, muszelki itp. Tworzenie mandali powinno odbywać się w stanie wyciszenia i skupienia. Zanim więc zaczniesz, wprowadź się w odpowiedni nastrój – na kilka chwil zamknij oczy, skup się na swoim oddechu i postaraj się rozluźnić. Możesz pracować przy muzyce relaksacyjnej lub w ciszy. Dobrze jest przygotować wcześniej wszystkie materiały i przybory, by w czasie pracy móc skupić się tylko na niej. Jeśli chodzi o dobór kolorów czy sposobu wykonania, nie istnieją tu żadne reguły. Wręcz przeciwnie, ważna jest spontaniczność i podążanie za swoją wizją. Najistotniejsze jest to, że ten akt kreacji umożliwia intymny kontakt z własnym wnętrzem. Mandala może być w stanach napięcia, poczucia chaosu we własnym życiu stosowana jako forma autoterapii. Proces jej tworzenia pomaga uwolnić się od negatywnych emocji oraz uzyskać stan wyciszenia i wewnętrznej harmonii. Rysowanie mandali pomaga również rozwijać wyobraźnię i koordynację wzrokowo-ruchową, wyrażać własne uczucia, niepokoje, napięcia, uzyskiwać stan skupienia uwagi i koncentracji. Oczywiście mandalę można interpretować i na tej podstawie spróbować określić stan emocjonalny jej twórcy. W swej istocie jest ona właśnie formą, która symbolicznie wyraża nasze emocje, napięcia czy lęki. Interpretacja wymaga jednak dobrej znajomości symboliki użytych barw i kształtów, a także doświadczenia i intuicji. Poza tym – jak twierdził Jung – podczas tworzenia mandali tak naprawdę najważniejszy jest związek pomiędzy jej autorem i jego własnym, często do końca nieuświadomionym, znaczeniem form i kolorów. Wrażenia i emocje, które powstają w tym procesie, są zdecydowanie subiektywne i dla każdego mogą znaczyć coś innego. Zachęcam do praktykowania tej formy twórczości. Pamiętajcie: mandale można też tworzyć w plenerze, wykorzystując do tego dary natury, takie jak np. piasek, kamienie, patyki, szyszki, kasztany, żołędzie. Zatem do dzieła! « 16/10/2012 14:50:39





066

REKLAMA ZDROWIE

448_MAKIETA_3_50-77.indd 66

16/10/2012 15:48:56


067

448_MAKIETA_3_50-77.indd 67

16/10/2012 14:50:48


068

CAFÉ COOLTURA ZDROWIE

Dr Andrzej Kaczorowski w Londynie! Wykłady i pokazy uzdrawiającej hipnozy zbiorowej w połączeniu z hipnoterapią dr. Andrzeja Kaczorowskiego przyciągnęły dużą grupę ludzi na spotkanie, które odbyło się w Londynie w restauracji na Neasden. HALINA PASTERNAK

»

Pokazy te były zamierzonym działaniem terapeuty w celu przybliżenia działania hipnozy w terapii jako narzędzia wprowadzania człowieka w stany odmiennej świadomości – transu hiponotycznego, aby przeprowadzić terapię oraz, po części, by ośmieszyć to, czego się tak bardzo boimy. Doktor przekonywał, że prawidłowo wykonana hipnoza nie jest i nie może być dla nikogo groźna, zwłaszcza gdy towarzyszą nam w seansie inne osoby. W trakcie wykładów były też kawały i anegdoty, a potem przyszedł czas na czyny. Spokojnym, donośnym głosem doktor wprowadził całą salę w stan relaksu, rozluźnienia. Osoby siedzące na sali powoli uległy tej wspaniałej atmosferze. Zamknęły oczy, zaczęły spokojnie oddychać. Ich ciała

448_MAKIETA_3_50-77.indd 68

rozluźniły się, a na twarzach widać było spokój, odprężenie i błogość. Ta atmosfera udzieliła się sali. Po chwili prawie wszyscy zapadli w głęboki trans. Dr Kaczorowski kodował, programował ich psychikę na nowe możliwości, wartości, spokój wewnętrzny, odwagę, równowagę, pewność siebie, pełne zdrowie, dobre samopoczucie, sukces życiowy i zawodowy, odrzucenie nałogów i uzależnień negatywnych. W trakcie seansu terapeutycznego wywoływał wizje przyjemnego miejsca relaksu i odpoczynku na plaży, w wodzie, w lesie, w ogrodzie, na łące i w innych miejscach z dzieciństwa. Celem tych wspomnień było przywołanie przyjemnych obrazów z przeszłości, w których uczestnicy seansu czuli się dobrze. W tym czasie kodował ich również na radosną i szczęśliwą przyszłość, sukces finan-

sowy, zawodowy, wiedzę, naukę języków obcych, równowagę psychiczną i pewność siebie. Po kwadransie powoli, spokojnie wyprowadził ich z transu – błogiego stanu. To też był ciekawy widok. Ludzie przeciągali się, mrużyli oczy, jakby budzili się z głębokiego snu. Niektórzy nie chcieli się wybudzać. Tak im było dobrze. Właśnie byłam świadkiem zbiorowej hipnozy uzdrawiającej. Wywarło na mnie głębokie wrażenie, jak ludzie w transie cudownie reagowali i spokojnie przeżywali ten błogi stan. Było to wyraźnie widać na ich twarzach. Po zakończeniu spotkania poprosiłam doktora o wyjaśnienie tego fenomenalnego zjawiska. – Hipnoza zbiorowa wykorzystuje dwa interesujące zjawiska. Po pierwsze, koncentrację, czyli skupienie się na działaniach hipnoterapeuty, oraz formę

16/10/2012 15:33:31





072

CAFÉ COOLTURA PORADY / ZDROWIE

Krem pod oczy czy raczej eliksir młodości? Skóra pod oczami jest bardzo cienka, delikatna i wrażliwa, ma zaledwie pół milimetra grubości i tak naprawdę jest czterokrotnie cieńsza niż skóra reszty twarzy. Jako pierwsza narażona jest na powstawanie zmarszczek mimicznych, co stanowi oznakę upływającego czasu. Często jest bardziej przesuszona niż pozostała część twarzy. AGNIESZKA BARYLSKA, Avanti Skin Clinic

»

Kremy pod oczy powinno się stosować od 24. roku życia. Na rynku mamy wiele produktów kosmetycznych, które mniej lub bardziej spełniają nasze oczekiwania. Osobiście od wielu lat używałam pod oczy kosmetyków takich firm, jak Dermalogica, Creme de la Mer czy La Prairie i na swój sposób byłam z nich bardzo zadowolona – aż do momentu, kiedy zupełnie przypadkowo natrafiłam na firmę Menard. Zakupiłam krem pod oczy z serii Embellir i po 6 tygodniach efekty przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Składnikiem aktywnym kremu jest ekstrakt z grzybków Reishi. Już kilka tysięcy lat temu Reishi, rzadko występujące grzyby o niezwykłych właściwościach, były wysoko cenione w Japonii. Medycyna naturalna uważała je za najskuteczniejsze w walce z bólem, zaburzeniami snu, wypadaniem włosów, depresją oraz wieloma innymi dolegliwościami. Firma Menard Cosmetics odkryła zbawienny wpływ grzybów Reishi na skórę. W oparciu o ekstrakt z Reishi opracowała ekskluzywną linię pielęgnacyjną Embellir, która koncentruje swoje działanie bezpośrednio na komórkach skóry. Zawarta w produktach Embellir esencja z czarnych grzybów Reishi zapobiega gromadzeniu się w komórkach zbędnych produktów przemiany 448_MAKIETA_3_50-77.indd 72

materii i utrzymuje je w czystości. Spowalnia także proces starzenia się komórek. Esencja z czerwonych Reishi naprawia geny uszkodzone promieniami UV i wolnymi rodnikami. Ułatwia ponadto wytwarzanie energii i pobudza podział komórek, przyczyniając się do powstawania nowych. Siła dwóch gatunków grzybów Reishi zapewnia kompleksową pielęgnację i przywraca skórze młodzieńczy wygląd. Nawilżenie, rewitalizacja zanikających komórek, pobudzenie cyrkulacji krwi, odnowa i odmłodzenie skóry to tylko niektóre efekty stosowania kosmetyków Embellir. Krem daje natychmiastowe uczucie napięcia skóry wokół oczu, sprawiając, że jest ona bardziej jędrna. Dodatkowym składnikiem aktywnym jest flawonoid z lukrecji, który skutecznie przywraca napięcie mięśni wokół

oczu. Krem zawiera również aktywny kwas hialuronowy, który zapogiega osłabieniu mięśni, a także duże nasycenie glikoprotein, które zatrzymują w skórze wokół oczu wilgoć, dzięki czemu jest ona jędrna i gładka. Bez wahania mogę stwierdzić, że jest to pierwszy krem, który mnie nie zawiódł: § poczynając od fantastycznego, klasycznego opakowania z pompką (higiena + komfort stosowania) § rozjaśnia spektakularnie (nie ma różnicy między twarzą a obszarem pod oczami) § fantastycznie nawilża i ujędrnia § duży plus za zniwelowanie moich linii pod oczami § i na koniec: creme de la creme, czyli napięcie mięśni – coś, w co absolutnie nie wierzyłam, a jednak się stało. « 16/10/2012 16:19:27



074

CAFÉ COOLTURA ZDROWIE

SOS zdrowie psychiczne cz. 3 Uzależnienia: alkohol alkoholizm jest jednym z poważniejszych problemów zdrowotnych wśród polonii żyjącej w uk. z badań na tej populacji przeprowadzonych w 2010 r. wynika, że w niektórych regionach wielkiej Brytanii aż 30 proc. mieszkających tam polaków zmaga się z alkoholizmem. MAGDALENA RYBARCZYK

»

Choć oficjalne klasyfikacje psychiatryczne definiują jako zaburzenie psychiczne tylko niektóre z uzależnień, to obecnie pojęcie to odnosi się do szerszego spektrum szkodliwych bądź ryzykownych i „wymykających się spod kontroli” zachowań. Osoba uzależniona to taka, która może wymagać pomocy nie tylko w związku z silną potrzebą zażywania substancji (np. alkoholu, narkotyków, leków), ale również w związku z niekontrolowaną potrzebą angażowania się w określone czynności, jak w przypadku uzależnienia od hazardu, internetu czy seksu. W UK działają liczne organizacje udzielające porad czy oferujące leczenie osobom z uzależnieniami, jak również wspierające ich bliskich. W tym artykule przyjrzymy się bliżej problemowi alkoholowemu, wskazując, gdzie mogą szukać pomocy pacjenci bądź ich rodziny.

ALKOHOLIZM i nadużywanie alkoholu

Pomiędzy rokiem 2009 i 2010 w UK hospitalizowano około miliona osób w związku z problemami wynikającymi z nadużywania alkoholu (np. zatrucia alkoholowe, wypadki, doznane urazy, eskalacja agresywnych zachowań czy choroby weneryczne nabyte przez osoby znajdujące pod wpływem alkoholu). NHS udziela wsparcia i leczy pacjentów z różnym nasileniem problemu alkoholowego, wyróżniając trzy jego stopnie: 1) hazardous drinking – spożywanie alkoholu powyżej rekomendowanego limitu (maks. 2,3 jednostki alkoholu dziennie dla kobiet i 3,4 dla mężczyzn), 2) harmful drinking – nadużywanie alkoholu i jednoczesne doświadczanie związanych z tym problemów zdrowotnych (np. upo448_MAKIETA_3_50-77.indd 74

śledzenie systemu trawiennego, układu krążenia, zaburzenia neurologiczne), 3) dependant drinking – gdy dana osoba nie jest w stanie funkcjonować bez alkoholu; pijący pije zatem, bo musi, jest fizjologicznie uzależniony od alkoholu i przerwanie picia siłą woli jest niemożliwe, gdyż wywołuje następstwa w postaci stanów, w których alkoholik czuje się bardzo chory, a nawet umierający. Przyjęcie kolejnej dawki alkoholu łagodzi te dolegliwości, podtrzymując zarazem błędne koło choroby i przyczyniając się do dalszego pogłębienia zmian psychicznych, charakterologicznych i neurologicznych, jak również chorób somatycznych.

Gdzie szukać pomocy

Jeżeli jesteśmy zaniepokojeni ilością spożywanego alkoholu, brakiem kontroli nad tym, ile i kiedy pijemy bądź

konsekwencjami tego, warto podzielić się obawami z naszym GP. Wykorzystując prostą diagnostykę (zazwyczaj w postaci skal AUDIT lub FAST), będzie on w stanie uzyskać pełniejszy obraz nasilenia problemu i zaoferować adekwatną pomoc. Tu jednak warto pamiętać, że w przypadku poważnej choroby alkoholowej często osoba nie szuka pomocy nawet wtedy, gdy jej stan zagraża życiu bądź np. ma druzgoczące konsekwencje dla jej życia rodzinnego. Typowe jest to, że alkoholik nie chce się leczyć i nie przyjmuje żadnych sugestii, aby podjąć leczenie. Zaprzeczanie istnieniu problemu jest jednym z bardziej znaczących symptomów uzależnienia i nierzadko to rodzina bądź bliscy chorego będą tymi, którzy będą szukać pomocy. Poza NHS istnieją liczne organizacje charytatywne lub grupy wsparcia 16/10/2012 14:51:03





078

REKLAMA KSIĘGOWOŚĆ / FINANSE / PRAWO

448_MAKIETA_4_78-107.indd 78

16/10/2012 15:40:24



080

REKLAMA KSIĘGOWOŚĆ / FINANSE / PRAWO

448_MAKIETA_4_78-107.indd 80

16/10/2012 16:03:41


081

448_MAKIETA_4_78-107.indd 81

16/10/2012 15:25:27











REKLAMA SKUP ZŁOMU / WYWÓZ ŚMIECI

448_MAKIETA_4_78-107.indd 91

091

16/10/2012 12:28:17


092

REKLAMA SKUP ZŁOMU / WYWÓZ ŚMIECI

448_MAKIETA_4_78-107.indd 92

16/10/2012 12:28:18


REKLAMA SKUP ZŁOMU / WYWÓZ ŚMIECI

448_MAKIETA_4_78-107.indd 93

093

16/10/2012 15:38:47






098

REKLAMA PACZKI / TRANSPORT

448_MAKIETA_4_78-107.indd 98

16/10/2012 12:28:29


REKLAMA BUDOWNICTWO I REMONTY

448_MAKIETA_4_78-107.indd 99

099

16/10/2012 12:28:31





103

nej w internecie broszurze „Harvesting rainwater for domestic uses”. Bardziej zaawansowane ekologicznie domy gromadzą wodę zużytą np. w kuchni i oczyszczają w stopniu wystarczającym do podlewania ogrodu czy spłukiwania toalet, tzw. grey water. Systemy te wiążą się z koniecznością instalacji domowej oczyszczalni i są bardziej skomplikowanym przedsięwzięciem, jednak nawet

448_MAKIETA_4_78-107.indd 103

przy niewielkim nakładzie możemy poprawić zużycie wody. W przeciętnym gospodarstwie domowym ponad połowa wody zużywana jest w łazience. Tutaj też każdy ekolog ma największe pole do popisu. Urządzenia takie jak prysznice napowietrzające wodę Aerated showerheads lub Low flow showerheads, czyli takie, które bez pogorszenia komfortu zużywają nawet o połowę mniej wody. Z kolei ekologiczne wanny wyprofilowane są w taki sposób, by oszczędzić nawet do 100 litrów wody przy każdej kąpieli. Toalety z podwójnym przyciskiem spłukiwania stały się już standardem, ale nadal wiele produktów różni się efektywnością, zatem warto porównać oszczędność modeli przy remoncie łazienki. W kuchni podobnie jak w łazience powszechnie instaluje się napowietrzające wodę krany. Mimo to jednak warto pamiętać, że zmywarka do naczyń zużywa średnio mniej wody niż mycie naczyń ręcznie. Oczywiście mówimy tu o nowoczesnych i wydajnych urządzeniach. Przy wyborze wszystkich urządzeń należy zapoznać się z danymi producenta, dobra

pralka może zużywać nawet 3 razy mniej wody niż przeciętna. Jedną z organizacji, która zajmuje się w Anglii promowaniem oszczędności wody, jest Waterwise. Na ich stronie www.waterwise.org.uk znajdziemy szereg pomocnych informacji na temat produktów i sposobów bardziej ekologicznego wykorzystania wody. W kolejnym artykule przyjrzymy się nowoczesnym technologiom pozyskiwania energii, takim jak kolektory słoneczne czy pompy ciepła. «

Kryspin Skorek Architekt z wieloletnim doświadczeniem w renomowanych londyńskich biurach, jak i w samodzielnej praktyce projektowej. Jest członkiem Izby Architektów RP oraz Royal Institute of British Architects.

16/10/2012 12:28:38



REKLAMA BUDOWNICTWO I REMONTY

448_MAKIETA_4_78-107.indd 105

105

16/10/2012 12:28:41









448_MAKIETA_5_108-116.indd 113

16/10/2012 14:42:42


448_MAKIETA_5_108-116.indd 114

16/10/2012 14:42:44


448_MAKIETA_5_108-116.indd 115

16/10/2012 14:42:46


448_MAKIETA_5_108-116.indd 116

16/10/2012 14:42:48


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.