Polish Weekly | nr 30 (749) | 26.07.2018
Które góry warto
zdobyć w Wielkiej Brytanii? 38
Quiz – Czy
pamiętasz jak było w PRL? 64
MONIKA SŁOWIKOWSKA / POLKA POTRAFI 20
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 1
Fot. Mark Weeks
SZUKAM LUDZI, KTÓRZY LUBIĄ SWOJĄ PRACĘ
c z y t aj za free
23/07/2018 16:25:43
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 2
23/07/2018 16:25:44
Nยบ 749 | Cooltura | 03
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 3
23/07/2018 16:25:45
W NUMERZE 749 06 | KOMENTARZ TYGODNIA 36 | 7 WSPANIAŁYCH Prezydent wszystkich Europejczyków
Najlepsze tropikalne miejsca w Londynie
38 | WYPAD Z LONDYNU Góry, które warto zdobyć
40 | WCZASY POD GRUSZĄ Park Narodowy Northumberland
ADRES
Unit 8, Odeon Parade 480 London Road, Isleworth, TW7 4RL Tel: 020 8846 3615 www.cooltura24.co.uk, info@cooltura.co.uk REDAKCJA
MARCIN URBAN Redaktor naczelny DARIUSZ A. ZELLER Zastępca redaktora naczelnego JOANNA KARWECKA KORDIAN KLACZYŃSKI RADOSŁAW ZAPAŁOWSKI PIOTR GULBICKI MARIETTA PRZYBYŁEK
08 | PRZEGLĄD TYGODNIA
ZUZANNA MUSZYŃSKA
22 | POLKA POTRAFI
KOREKTA I REDAGOWANIE TEKSTÓW
BEATA TOMCZYK
Monika Słowikowska: Szukam ludzi, którzy lubią swoją pracę
24 | MULTICOOLTI Sarira z Iranu: Londyn otworzył mnie na ludzi
28 | PO FAJRANCIE Weekend pod żaglami
DZIAŁ GRAFICZNY
AGATA OLEWIŃSKA PRZEMYSŁAW GAJDA
42 | ZMIANA TURNUSU Pojezierze Wielkopolskie
46 | BIEGAJ Z CHRISEM Pokonać słabości...czyli jak przebiec maraton poniżej 3 godzin
MARKETING I REKLAMA
marketing@cooltura.co.uk DYREKTOR MARKETINGU I REKLAMY
KRZYSZTOF CHOWANIEC kc@cooltura.co.uk, wew. 244 WICEDYREKTOR MARKETINGU I REKLAMY
JOANNA ROŻEK joanna@cooltura.co.uk, wew. 246 EWA SUŁKOWSKA-LEŚNIARA ewa@cooltura.co.uk wew. 245 EWA MROCZEK e.mroczek@cooltura.co.uk, wew. 250 MAŁGORZATA SAS m.sas@cooltura.co.uk, wew. 263 AGNIESZKA GĄSIEWSKA a.gasiewska@cooltura.co.uk, wew. 229
48 | GALICJA POLECA Jajko gotowane w niskiej temperaturze
31 | MÓJ LONDYN Grażyna Czubińska
32 | TOUR DE LONDYN Rajd rowerowy i sztuka w parku
34 | COOLTIME Wywiad ze Sławomirem Ciokiem, reżyserem filmu „Forever a pilot of the Spitfire and 303 Squadron”
50 | PORADY Jak obliczane jest odszkodowanie po wypadku?
58 | OGŁOSZENIA DROBNE 64 | ROZRYWKA Quiz – Czy pamiętasz jak było w PRL-u?
65 | ROZRYWKA Krzyżówka
MAGDALENA RUF m.ruf@cooltura.co.uk, wew. 250 KSIĘGOWOŚĆ
RADOSŁAW STASZEWSKI KLAUDIA SENYK DYSTRYBUCJA
MARLENA SIEJKA VEL DOMAŃSKA 020 88 46 3612, distribution@cooltura.co.uk WYDAWCA
Polish Media London ISSN 1743-8489 Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych i zastrzega sobie prawo do skracania i przeredagowania tekstów. Publikowanie zamieszczonych tekstów i zdjęć bez zgody redakcji jest niezgodne z prawem.
Cooltura is regulated by IMPRESS: The Independent Monitor for the press CIC For complaints scheme see: IMPRESS, 16-18 New Bridge Street, London, EC4V 6AG T 020 3325 4288 E complaints@cooltura.co.uk W cooltura.co.uk
cooltura24uk
@cooltura24uk
@cooltura24uk
cooltura
04 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 4
23/07/2018 16:25:46
Nยบ 749 | Cooltura | 05
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 5
23/07/2018 16:25:47
© Getty Images / Chris McGrath / Staff
KOME N TA R Z T YG ODNI A Radosław Zapałowski
Prezydent wszystkich Europejczyków Tournee Donalda Trumpa po Europie pokazało, że Stany Zjednoczone stanowią zagrożenie dla stabilizacji zachodniego świata. Stary kontynent musi się geopolitycznie skonsolidować.
>
Jeśli ktoś w Europie, jak chociażby Theresa May, miał jeszcze złudzenia co do Donalda Trumpa, to po ostatnich wizytach prezydenta USA w Brukseli, Londynie i Helsinkach chyba się ich ostatecznie pozbył. Brytyjski rząd rozwinął przed lokatorem Białego Domu czerwony dywan – zwiedzanie Blenheim, Sandhurst, Chequers, Windsoru, wspólne śniadania i obiady szefowej rządu i pre-
zydenta USA miały przykryć masowe protesty na ulicach. Na niewiele się to zdało. Trump zdeprecjonował Theresę May jeszcze przed opuszczeniem Stanów, wychwalał Borisa Johnsona widząc go na czele brytyjskiego rządu, a w kuriozalnym wywiadzie dla „The Sun” wyraził nienawiść do UE, wsparcie dla twardego brexitu, niechęć do zawarcia umowy handlowej z Wielką Brytanią, pogardę wobec May, wrogość
do imigracji oraz stwierdził, że Europa „traci swoją kulturę”, a burmistrza Londynu Sadiqa Khana oskarżył o sprzyjanie terrorystom. Wywiad, jego treść, czas publikacji i fakt, że został udzielony flagowemu tabloidowi Murdocha, nastawionemu wrogo do Unii, był świadomym, antagonistycznym działaniem. I dyplomatycznym afrontem wobec Theresy May. Ale personalne ataki na premierkę Wielkiej Brytanii i burmistrza stolicy to nie wszystko. O wiele bardziej istotne politycznie jest coś innego. W wywiadzie dla „The Sun” Donald Trump zadeklarował wrogość wobec Wielkiej Brytanii i Europy oraz wartości, które wyznają. Tak jak wcześniej w Brukseli, gdzie na szczycie NATO amerykański prezydent zrugał pozostałych członków Sojuszu. To nie powinno być w zasadzie wielkie zaskoczenie. Po prostu Europa po raz pierwszy z bliska miała okazję zobaczyć ilustrację strategii Trumpa. Prezydent USA świadomie zrywa z powojenną siecią sojuszy i dążeniem do uniwersalnych standardów. To
06 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 6
2018-07-23 08:01:15
powrót do epoki, w której wielkie mocarstwa mają własne interesy, a nie sojuszników, małe kraje nie mają znaczenia, a międzynarodowe standardy są podporządkowane potędze militarnej. Najbardziej uwidoczniło to spotkanie z Władimirem Putinem. „Najłatwiejsze”, jak to ujął Donald Trump. Prezydent Stanów Zjednoczonych kilka razy podkreślił, że jego wizyta w Helsinkach to kontynuacja pięknych tradycji dwustronnego dialogu mocarstw, które nawet w czasach zimnej wojny zdolne były ze sobą rozmawiać. To chyba coś więcej niż dyplomatyczne pustosłowie. USA wyraźnie szuka zbliżenia z Rosją. A liderów obu mocarstw łączą nie tylko interesy. Trump i Putin mają podobne poglądy w wielu sprawach. Interesy surowcowe (oba kraje chcą utrzymać wysokie ceny surowców – dla Rosji to kwestia budżetowego być albo nie być, a dla Amerykanów ceny ropy i gazu są decydujące ze względu na rentowność „złóż niekonwencjonalnych”, a więc główną dziś bolączkę przychylnego Trumpowi sektora wydobywczego USA) przeplatają się z podobną postawą ideologiczną. Jeszcze nie wiadomo na pewno, czy w Helsinkach faktycznie narodził się nowy duch polityki międzynarodowej – tj. czy zamiatanie pod dywan kompromitujących Trumpa i Amerykę przekrętów wyborczych oraz wspólne interesy surowcowe przełożą się na rosyjsko-amerykański deal geopolityczny. Niemniej arogancka retoryka Trumpa wobec Europy i wymierzona w UE polityka dezintegracyjna Rosji być może zmuszą wreszcie nasz kontynent do geopolitycznej konsolidacji. Także w wymiarze wojskowym. Bo ewidentnie USA przestają być „strażnikiem zachodnich wartości”, centrum demokracji i gwarantem stabilizacji. Donald Trump globalny ład demoluje. Jest twarzą i emanacją nowego porządku. Bazującego na nacjonalistycznej nostalgii, klasowych resentymentach, islamofobii i strachu przed emigrantami. Mentalnie i politycznie bliżej mu do Wschodu niż Zachodu. Dlatego Unia musi zacząć działać. Zaciskać integrację, ożywić hasło „więcej Europy”, wzmocnić spójność krajów Wspólnoty. Dla Wielkiej Brytanii to także szansa na polityczne otrzeźwienie. W postbrexitowej strategii USA miały być najważniejszym gospodarczym i politycznym partnerem Królestwa. Wizyta Trumpa w Londynie pokazała, że prezydent USA nie jest sprzymierzeńcem Wielkiej Brytanii. Sojuszników Londyn powinien szukać w Europie. —
Nº 749 | Cooltura | 07
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 7
2018-07-23 08:01:22
Policja zna sprawców zamachu z użyciem nowiczoka
»
Policja zidentyfikowała osoby, które przeprowadziły zamach
na Siergieja Skripala i jego córkę – podała Press Association, opierając się o źródła zbliżone do śledztwa. Sprawców było kilku i wszyscy byli Rosjanami. Policjanci ustalili to porównując nagrania z monitoringu z danymi z przejść granicznych.
PRZEGLĄD TYGODNIA
Sprawcy prawdopodobnie przyjechali z zagranicy i natychmiast po wykona-
Marcin Urban i Joanna Karwecka
niu swojego zadania opuścili Wyspy.
Róbcie zapasy! Grozi nam twardy brexit
Ambasada rosyjska nazwała to kolejnymi medialnymi spekulacjami. Siergiej i Julia Skripalowie przeżyli próbę otrucia nowiczokiem i pozostają pod ochroną brytyjskich służb, ukryci w nieznanym miejscu.
>
Komisja Europejska poinstruowała państwa członkowskie, by przygotowały się na brexit bez porozumienia. Jak dowiedziała się telewizja BBC, w przygotowanym piśmie Bruksela ostrzega przed poważnymi konsekwencjami dla biznesu i obywateli. Wstrzymane mogą zostać połączenia lotnicze, zakłócone zostaną dostawy leków i żywności, opóźnić mogą się dostawy surowców do fabryk. Także brytyjski rząd nakazał wszystkim ministerstwom przygotowanie się na taką ewentualność. To samo zrobił premier Irlandii Leo Varadkar. Irlandzki plan awaryjny zakłada między innymi zatrudnienie ponad tysiąca pracowni-
ków celnych oraz inspektorów weterynarii, którzy zostaną skierowani na przejścia graniczne. Kolejnym skutkiem brexitu bez porozumienia będzie konieczność wymiany praw jazdy. Obecne brytyjskie dokumenty przestaną być uznawane w krajach Unii. Będzie musiała z nich także zniknąć unijna flaga. Wielka Brytania prawdopodobnie będzie musiała wystawić 7 mln nowych dokumentów. Nadzorujący wydatki rządu National Audit Office ostrzegł, że rząd ma na to tylko rok, a jeszcze się do tego nie przygotował. Rząd zapewnia, że mimo to zadanie jest do wykonania. —
Brytyjski rząd może upaść jeszcze latem
Tymczasem policja cały czas próbuje ustalić, gdzie doszło do otrucia pary Brytyjczyków, która pod koniec czerwca weszła w kontakt z resztkami nowiczoka porzuconymi przez sprawców zamachu na Skripalów. 44-letnia Dawn Sturgess zmarła 8 lipca, tydzień po zatruciu. Dawka nowiczoka jaką przyjęła, była 10 razy silniejsza, niż użyta na Skripalach. Jak podaje BBC, kobieta prawdopodobnie spryskała się nowiczokiem znajdującym się w znalezionym przypadkiem flakonie po perfumach. Ślady substancji znaleziono na jej twarzy i rękach. Jej partner 45-letni Charlie Rowley został już wypisany ze szpitala.
wadzone przez ośrodek YouGov wskazują, że w takim przypadku władzę przejęłaby Partia Pracy. Laburzyści mają obecnie 41
»
działa Theresa May na spotkaniu ze
twardego i miękkiego brexitu jeszcze bar-
– Poprzyjcie mnie albo ogłaszamy
proc. poparcia, a konserwatyści 36 proc. Podziały w rządzie na zwolenników
przedterminowe wybory – powie-
zbuntowanymi członkami swojej partii.
dziej się pogłębiły, gdy zaledwie sześcioma
Komentatorzy w brytyjskiej prasie coraz
głosami rząd wybronił się przed popraw-
częściej mówią o możliwości upadku skłó-
kami do propozycji Theresy May dotyczą-
conego przez brexit rządu Theresy May.
cymi przyszłej współpracy z Unią Europej-
Gabinet jest podzielony na zwolenników
ską. 12 zbuntowanych posłów Partii Kon-
całkowitego i luźnego rozstania z Unią Europejską.
Opublikowane przez „The Times” wyniki badania opinii publicznej przepro-
serwatywnej zagłosowało wbrew oczekiwaniom premierki.
08 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 8
23/07/2018 16:25:48
Nยบ 749 | Cooltura | 09
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 9
23/07/2018 16:25:49
PR Z E GL Ą D T YG ODNI A
Rośnie przestępczość
>
O 12 proc. wzrosła w ubiegłym roku liczba morderstw i zabójstw w Anglii i Walii. W 2017 roku z rąk bandytów zginęło 701 osób – o ponad 70 więcej niż rok wcześniej. Dane te nie obejmują ofiar zamachów terrorystycznych. O 16 proc. wzrosła liczba zbrodni popełnionych z użyciem noży. To czwarty z rzędu rok wzrostu liczby najpoważniejszych przestępstw. Ogólna liczba zdarzeń kryminalnych wzrosła o 11 proc. —
© Brian Minkoff / Shutterstock.com
Niepełnosprawni stracili zasiłki przez błąd urzędników
»
Przez poważny błąd pracowników Ministerstwa Pracy i Emery-
tur 70 tys. osób niepełnosprawnych nie dostało zasiłków wartych w sumie blisko pół miliarda funtów. To średnio po ok. 7 tys. funtów na osobę. Błąd został ujawniony w parlamentarnym raporcie, do którego dotarł „London Evening Standard”. Rząd zamierza wypłacić tylko 340 mln zaległych świadczeń. Jak podaje gazeta, nie zostaną uznane warte 150 mln funtów roszczenia sprzed października 2014 roku.
Odwołane loty Ryanair
»
Z powodu strajku załóg linie lotnicze Ryanair odwołały 600
lotów planowanych na 25 i 26 lipca. 50 tys. pasażerów musiało zmienić datę podróży lub znaleźć inny środek transportu. Załogi bazujące w Belgii, Portugalii i Hiszpanii protesto-
© Rebius / Shutterstock.com
wały przeciwko warunkom pracy i niekorzystnemu systemowi zmian.
musiały odwołać 24 loty zaplanowane
Brytanią. Ryanair przeprosił za utrud-
Wcześniej z tego samego powodu linie
na 20 lipca między Irlandią a Wielką
nienia.
10 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 10
2018-07-23 13:02:26
Nยบ 749 | Cooltura | 11
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 11
23/07/2018 16:25:51
PRZEGLĄD TYGODNIA
Polski bohater II wojny światowej nie trafił do piwnicy Facebook zalała ostatnio fala krytyki skierowanej do Muzeum Królewskich Sił Powietrznych (RAF). W grupie „Mieszkamy w Londynie” pojawiła się informacja, że z muzeum zniknęła wystawa, która miała być dedykowana polskim lotnikom. Sprawdziliśmy – podobizna płk. Franciszka Kornickiego dalej reprezentuje polskich lotników w muzeum RAF-u.
Srivastava, szef PR w muzeum RAF-u. – Odwiedzający powinni pamiętać, że wystawa nie jest poświęcona polskim lotnikom, ale polscy lotnicy są reprezentowani w ramach wystawy. Wystawa z okazji jubileuszu 100lecia RAF-u została otwarta 30 czerwca 2018. Stanęła na niej podobizna ostatniego dowódcy polskiego dywizjonu lotnictwa z II wojny światowej, płk. Franciszka Kornickiego. We wrześniu 2017 r. Polak wygrał plebiscyt na ulubionego pilota Spitfire’a z okresu II wojny światowej, organizowanego przez muzeum i dziennik „The Daily Telegraph”. Ekspozycję można oglądać za darmo, w hangarze 1., w głównym budynku. Jest to wystawa stała. Więcej o polskich lotnikach można dowiedzieć się odwiedzając internetową wystawę na stronie RAF-u. —
>
– W muzeum została otwarta nowa wystawa poświęcona 100-leciu RAF-u. Można na niej zobaczyć wizerunek Kornickiego, który reprezentuje lotników walczących podczas II wojny światowej – wyjaśnia Ajay
Petycja o pomnik
»
Jak twierdzi, nie może ujawnić ich nazwisk, bo plan ma swoich przeciw-
Jan Żyliński zapoczątkował pety-
ników, szczególnie w środowisku pol-
cję do Izby Gmin, w której nawo-
skim, które jak jest bardzo zawistne
łuje o budowę pomnika upamiętnia-
i natychmiast dobierze się do tych
jącego polskich lotników walczących
ludzi. Na razie wszystko owiane jest
w bitwie o Anglię.
więc tajemnicą.
Inicjator petycji chce, aby monu-
Nieznany jest też koszt ewentu-
ment stanął w okolicy Hyde Parku, na
alnej budowy. Pomysłodawca jednak
rondzie przy Marble Arch. Statua ma
nie myśli o pieniądzach, nawet jeżeli
być złota i wysoka na 30 metrów. To
koszty będą wynosić „dwa lub pięć
około 3 razy więcej, niż wznoszący się
milionów”. Jest pewien natomiast, że
w tym miejscu XIX-wieczny Marble
żaden Polak nie dołoży do tej budowy
Arch. Przysłany do redakcji „projekt”
ani złotówki. Jak mówi, znalazł już
pomnika przedstawia ogromne złote
milionera, który jest zainteresowany
skrzydła i przelatujący przez nie samo-
budową pomnika, ale jego nazwisko
lot Huragan z polską flagą.
także musi pozostać tajemnicą.
– Wszystko zależy od wsparcia rządu,
Aby na petycję odpowiedział rząd,
które już nieformalnie załatwiłem w roz-
musi ją podpisać 10 tysięcy osób, aby
mowach z kancelarią Theresy May –
zajął się nią parlament – 100 tysięcy
powiedział nam Jan Żyliński. – Są też posło-
osób. Obecnie zebrano ponad 7 tysięcy
wie i lordowie, którzy popierają ten pomysł.
podpisów.
12 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 12
2018-07-23 12:00:45
Nยบ 749 | Cooltura | 13
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 13
23/07/2018 16:25:52
PR ZE GL Ą D T YG ODNI A
Zwolennicy brexitu ukarani
>
61 tys. funtów kary muszą zapłacić organizatorzy kampanii Vote Leave, która promowała brexit. Komisja wyborcza orzekła, że złamali prawo, przekraczając limit wydatków o prawie pół miliona funtów. Nie przedstawili też pełnej dokumentacji księgowej. Jak podaje BBC, brakuje rachunków na prawie 13 tys. funtów, a na ponad 200 tys. są niewłaściwe. Komi-
© John Selway / Shutterstock.com
sja złożyła również zawiadomienie na policję na założyciela kampanii BeLeave, blisko współpracującej z Vote Leave. Darren Grimes został ukarany
za przekroczenie limitu wydatków kampanii o ponad 660 tys. funtów i próbę przedstawienia ich jako swoich prywatnych. —
Oszczędzajcie wodę!
Toksyczna zabawka
»
lities wprowadziła zakaz korzystania
»
tywne stężenie boru. Jeden produkt
stelinę zawiera niebezpieczne stę-
Ostrzega także przed mieszankami do
z węży ogrodowych. W praktyce ozna-
żenie chemikaliów – ostrzega portal
robienia własnego slime. Ich skład-
cza to zakaz używania wody do podle-
konsumentów Which?. W 8 z 11 prze-
niki także mogą zawierać ponadnor-
wania ogrodów, napełniania basenów
badanych „slime” od różnych pro-
matywne stężenia boru.
Z powodu suszy i deficytu wody spółka wodociągowa United Uti-
ducentów znaleziono ponadnorma-
Slime – popularna wśród dzieci
miał stężenie czterokrotnie prze-
substancja przypominająca pla-
kraczające unijną normę. Which?
i mycia samochodów. Zakaz obejmuje 7 mln mieszkańców północno – zachodniej Anglii. Podobne ograniczenie wprowadzono już pod koniec czerwca w Irlandii Północnej. Meteorolodzy przewidują, że susza i upał utrzymają się co najmniej do końca lipca.
14 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 14
2018-07-23 12:37:35
Wielka Brytania będzie podbijać kosmos
»
Na głębokiej w prowincji w Szkocji powstanie pierwszy brytyjski kosmodrom. Pół-
wysep A’Mhoine Peninsula w Sutherland został wybrany na teren budowy instalacji do startu rakiet. Inwestycja brytyjskiej agencji kosmicznej ma powstać w partnerstwie z amerykańskim koncernem Lockheed Martin. Pierwsze starty mają się odbyć na początku przyszłej dekady. Wielka Brytania chce zwiększyć swoją aktywność w branży kosmicznej, oferując budowę i umieszczanie na orbicie satelitów.
Nº 749 | Cooltura | 15
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 15
2018-07-23 12:37:42
PRZEGLĄD TYGODNIA
Polska uczta w Peterborough
>
„Biesiadę Polską” zorganizowano w Peterborough z okazji stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Wydarzenie, nad którym patronat objęła ambasada RP w Londynie, zostało przygotowane przez polskiego kucharza Damiana Wawrzyniaka w jego restauracji House of Feasts. Wśród uczestników biesiady byli burmistrz Peterborough Chris Ash, jego zastępca John Fox oraz przedstawiciele
TfL namawia do uprzejmości
Fot. Ambasada RP w Londynie
Peterborough City Council. W menu znalazły się m. in. polskie dania z grilla, a muzycznie czas gościom umilili zwycięzca The Voice of Poland Mateusz Grędziński oraz gitarzysta Martin Polak. W swoim przemówieniu ambasador Arkady Rzegocki podziękował władzom lokalnym za ich wsparcie dla licznej polskiej społeczności mieszkającej w Peterborough. Burmistrz Ash docenił natomiast pozytywny wkład
Polaków w życie kulturalne, gospodarcze i społeczne miasta oraz inicjatywy takie jak Polish Heritage Day, które przybliżają bogate dziedzictwo polskie Brytyjczykom. Gospodarz został odznaczony przez prezydenta RP Andrzeja Dudę Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za promowanie Polski na świecie i polskich tradycji kulinarnych w Wielkiej Brytanii. —
osobom niepełnosprawnym, starszym, z małymi dziećmi i kobietom w ciąży.
»
Zachęcają do tego także plakaty
i wspólnie z nią zachęca do ustępowania
roku przypinane znaczki z hasłem
miejsca osobom bardziej potrzebującym.
„Proszę ustąp mi miejsca”. Mogą z nich
Komunikacja miejska przyłączyła
i komunikaty w wagonach. Transport
się do kampanii społecznej Look Up
for London wprowadził w ubiegłym
Na stacjach metra już można usły-
korzystać osoby z niewidoczną niepeł-
szeć komunikaty, namawiające do ofe-
nosprawnością. Znaczki pobrało już 30
rowania miejsc siedzących szczególnie
tys. pasażerów.
16 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 16
23/07/2018 16:25:53
Młodzi muzycy zakończyli rok szkolny
>
Polska Szkoła Muzyczna w Londynie zakończyła rok szkolny koncertem w klubie „Orła Białego” w Balham. Na scenie zaprezentowali się uczniowie szkoły ze wszystkich sekcji muzycznych pokazując czego nauczyli się w minionym roku.. Wśród zaproszonych gości byli Jerzy Uklański, konsul RP, a także Robert Szaniawski, dyrektor Polskiego Instytutu Kultury w Londynie. Polska Szkoła Muzyczna prowadzi zajęcia w Streatham Library oraz Pooskim Ośrodku Społeczno – Kulturalnym w Hammersmith. Naucza gry na najbardziej popularnych instrumentach, a od września będzie oferować także zajęcia umuzykalniające dla niemowląt oraz zajęcia muzyczno – ruchowe dla przyszłych mam. —
Zdjęcia: Agnieszka Kostrzewa
Nº 749 | Cooltura | 17
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 17
23/07/2018 16:25:56
PR Z E GL Ą D T YG ODNI A Anna Ryland
Aby wszyscy mogli się dobrze bawić W polskiej ambasadzie w Londynie zainaugurowano przygotowania do 47. Balu Polskiego. Termin balu – 2 lutego 2019, wydaje się odległy, ale te siedem miesięcy będzie wypełnione wytężoną pracą grupy ludzi, którzy zrobią wszystko, aby goście mogli się dobrze bawić, a inni lepiej żyć.
>
Organizowany od 1970 roku w Londynie, Bal Polski znalazł specjalne miejsce w życiu Polonii w Wielkiej Brytanii. Gośćmi balu, znanego przez wiele lat jako Polski Bal Emigracji, bywali między innymi generał Anders, prezydent Kaczorowski, ministrowie Rządu Emigracyjnego, twórcy kultury z Polski i całego świata. Patronat honorowy nad kolejną edycją balu objął ambasador RP w Londynie. - Warto pamiętać, że Bal Polski jest inicjatywą charytatywną organizowaną przez wolontariuszy. Jest to świetna okazja do spotkania towarzyskiego i dobrej zabawy, połączonej ze szczytnym celem – wyjaśnia Marzena Konarzewska, przewodnicząca komitetu organizacyjnego 47. Balu Polskiego. Komitet składa się z ludzi, którzy poświęcają swój czas i doświadczenie zawodowe, by zapewnić jak największy dochód na cele charytatywne. Wśród nich są: Marlena Anderson, Ewa Cross, Janusz Marszewski, Jolanta Piesakowska-Jackson, Stuart Ryland i Dorota Sztorc.
Ambasador Arkady Rzegocki z organizatorami Balu Polskiego.
– Bal Polski jest specjalną okazją, która pozwala nam przypomnieć i cieszyć się tym, co my Polacy osiągnęliśmy w Wielkiej Brytanii, jednocześnie korzystając bez przeszkód z dziedzictwa obu kultur – powiedziała Jolanta Piesakowska-Jackson. Janusz Marszewski uważa, że ważnym celem balu jest promocja polskiej kultury i polskiej gościnności. – Naszym obowiązkiem obywatelskim jest oddanie czegoś społeczeństwu. Dla mnie jest to również sprawa tożsamości narodowej. Moja żona jest Polką, a synowie biegle mówią po polsku. Podróżujemy często między Londynem a Warszawą. Czesław Miłosz napisał: „Ojczyzna to język i kultura”. Tak więc Polska jest również moją ojczyzną – tłumaczy Stuart Ryland, jedyny Anglik zaangażowany w to przedsięwzięcie. Bal to duże wyzwanie organizacyjne – mówi Marlena Anderson. – Poszukiwanie sponsorów to trudne zadanie. Na szczęście znajdujemy firmy i osoby prywatne, zarówno w Polsce jak i w Wielkiej Brytanii, wspierające nasze wysiłki – dodaje. Jej słowa potwierdza Marzena Konarzewska i apeluje, by Polacy otworzyli swoje serca na potrzeby innych, a szczególnie skrzywdzonych dzieci.
– Często wymaga to przysłowiowego schowania dumy do kieszeni i proszenia wszystkich napotkanych ludzi o wsparcie – dodaje Dorota Sztorc. – Czasami zmęczona codziennymi obowiązkami i opieką nad dziećmi wieczorem dosłownie padam. Ale zamiast położyć się do łóżka, wsiadam do samochodu i jadę na zebranie komitetu organizacyjnego, bo wiem, że każdy dobry pomysł i każda decyzja są cegiełkami, których potrzebujemy, aby ten projekt doszedł do skutku i osiągnął jak najlepsze rezultaty finansowe – opisuje przygotowania Ewa Cross. – Poświęcamy tej inicjatywie bardzo dużo czasu, ale praca ta daje ogromną satysfakcję – podsumowuje Janusz Marszewski. Fundusze zebrane z 47. Balu Polskiego zostaną przeznaczone na remont domu dziecka w Przybysławicach, w powiecie lubelskim, gdzie przebywa obecnie 41 wychowanków. Z funduszy z balu skorzystają również rodziny polskie w Wielkiej Brytanii. W ramach Projektu Polonia zostaną przetłumaczone na polski filmy dydaktyczne Family and Childcare Trust. Bal odbędzie się w sobotę, 2 lutego 2019, w Hurlingham Club w Londynie. —
18 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 18
2018-07-23 08:01:39
Nยบ 749 | Cooltura | 19
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 19
23/07/2018 16:25:56
Polka potrafi
POLKA POTRAFI
>
Czy pamiętasz swoją pierwszą budowę? To była malutka przybudówka z piwnicą w Chelsea. To było zlecenie dla mojej znajomej, pełne przeżyć. Ile osób wówczas zatrudniałaś? Około 20. A obecnie ile zatrudniasz? 167. To duży rozwój, który cały czas trwa, bo w tym roku olbrzymie inwestycje przed wami. Największy projekt, jaki dotąd zrobiliśmy, to było 111 mieszkań. Teraz mamy projekty np. budowy dwóch bloków na 60 mieszkań. W tym roku będziemy dwukrotnie lub nawet trzykrotnie powiększali naszą firmę. Mamy zakontrak-
Artur Kieruzal
Szukam ludzi, którzy lubią swoją pracę Golden Houses Development, firma budowlana prowadzona przez MONIKĘ SŁOWIKOWSKĄ, jest jedynym nieangielskim podwykonawcą na budowie nowego stadionu klubu piłkarskiego Tottenham. Realizuje też kilka innych intratnych projektów i… szuka ludzi do pracy.
Fot. Mark Weeks
towane projekty warte prawie 30 mln funtów. Daje to nam ogromną stabilizację, a jednocześnie wymaga zatrudnienia ponad 100 nowych osób. Jest to stresujące, ale również ekscytujące. Dlaczego stresujące? Ponieważ mam nietypowe podejście do biznesu i wyznaję zasadę, że dwie strony muszą być fair wobec siebie. Szukam ludzi, którzy lubią swoją pracę, są dumni z niej, nie chcą się chować po kątach, a jednocześnie są dobrymi fachowcami. Jesteśmy w stolarni. Czy to część twojej firmy? Usługi stolarskie stanowią około 15-20 proc. kosztu projektu budowlanego. Zawsze mieliśmy kłopot, by dostać wszystko na czas. Mieliśmy małą stolarnię, która nie wyrabiała się z naszymi zamówieniami,
20 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 20
23/07/2018 16:25:59
więc zdecydowałam się na szalony krok i kupiłam dużą stolarnię. Początkowo chciałam nabyć coś o połowę mniejszego, ale zakochałam się w tym miejscu. Wreszcie jesteśmy w stanie dostarczyć wszystko, co potrzebne do naszych projektów, a także zaopatrzyć zewnętrznych klientów. Jednym z nich jest Tottenham Spurs Football Stadium. Jesteśmy z tego bardzo dumni, bo jesteśmy jedyną firmą nieangielską, która jest podwykonawcą w tym projekcie. Jest to pięciogwiazdkowe wyzwanie, bardzo napięty termin. Wiele elementów, które widzimy w tej hali, jest przeznaczonych właśnie na ten projekt. Brexit. To słowo spędza sen z powiek wielu Polakom i przedsiębiorcom. Należysz do kilku organizacji branżowych. Czy w nich także dyskutuje się o brexicie? Cały czas. Jestem w radzie m.in. House Builders Association. To organizacja zrzeszająca deweloperów i firmy budowlane, która rozmawia z rządem i opiniuje nowe regulacje. Czasami spotykamy się z ministrem budownictwa. Kilka miesięcy temu mieliśmy spotkanie w Izbie Lordów. Brexit się stanie. Brexit jest dużym wyzwaniem, ale też przynosi ogromne możliwości. Jeżeli ktoś jest w stanie mądrze podejść do tej zmiany, to może się okazać, że będzie to zmiana na lepsze.
Co jest dobre dla mnie, to że cała branża chce widzieć więcej kobiet. Ja jestem wciąż jedną z nielicznych
Czyli Polacy żyjący na Wyspach Brytyjskich nie powinni się bać? Wielka Brytania jest za słaba, by zignorować wymagania Unii Europejskiej. Jest bardzo mało prawdopodobne, a osoby z rządu mówią, że to jest nieprawdopodobne, żeby Brytyjczycy byli w stanie ograniczyć prawa Europejczyków mieszkających na Wyspach Brytyjskich. Ten aspekt jest wciąż negocjowany, ale na chwilę obecną jest mało możliwe, by ktoś nas stąd wygonił. Jak cenny jest twój głos w takich organizacjach jako kobiety i Polki? Co jest dobre dla mnie, to że cała branża chce widzieć więcej kobiet. Ja jestem wciąż jedną z nielicznych. Mój głos jest słuchany, co pozwoliło mi kilka tygodni temu zasiąść w panelu dyskusyjnym z udziałem szefów największych firm budowlanych w Wielkiej Brytanii i omawiać wspólnie kierunki rozwoju branży. Ta stolarnia jest jednym z etapów rozwoju firmy, ale na tym nie koniec. Uważamy, że każdy proces można usprawnić, a w każdą działalność można wprowadzić zdrowy rozsądek, ograniczyć straty, uporządkować, ułatwić i sprawić, by proces był przyjemniejszy dla wszystkich zaangażowanych osób. Ta stolarnia jest dowo-
Fot. Marcin Urban
Nº 749 | Cooltura | 21
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 21
23/07/2018 16:26:01
Jak udaje ci się układać relacje z mężczyznami, w zdominowanej przez nich branży, by twoja firma kwitła? Trzeba słuchać i rozmawiać . Ponieważ nie używam testosteronu, nie ma z czym walczyć. Jedyną możliwością jest współpraca.
dem na to. Tu jest fantastyczna atmosfera. Ci ludzie bardzo się lubią i ja ich bardzo lubię. Przenosimy się teraz na plac, który za chwilę bardzo się zmieni… Mamy nadzieję. Złożyliśmy aplikację do urzędu w Harlow i czekamy na pozwolenie na budowę nowego budynku. Nasza stolarnia rośnie w siłę, dostajemy wiele zamówień, włącznie z pięciogwiazdkowym hotelem w Londynie. Musimy w najbliższym czasie zatrudnić dodatkowych 20 stolarzy i lakierników. Mam nadzieję, że uda nam się znaleźć rewelacyjnych fachowców, podobnych tym, jakich obecnie mamy. Kiedy budynek powstanie? Jeśli za 2 tygodnie dostaniemy decyzję, prace budowlane rozpoczniemy już za 2-3 miesiące. Będzie to dwupiętrowy budynek. Nazwiemy go „Złoty jard”. Budowa, wiertarka, wkrętarka, betoniarka… Wiele słów związanych z budowlanką ma formę żeńską, a tymczasem to branża zdominowana przez mężczyzn. Jesteśmy traktowane przedmiotowo w tym języku (śmiech).
Musimy w najbliższym czasie zatrudnić dodatkowych 20 stolarzy i lakierników
Podkreślasz, że bardzo zależy ci na dobrych relacjach z ludźmi. Jak je budujesz? Na zasadzie fair play. Jeżeli daję stabilność, bezpieczeństwo, dobrą pracę, ciekawe projekty, inwestuję w rozwój, to oczekuję tego samego w zamian. Wtedy uczymy się nawzajem szacunku do siebie. Jeżeli tej wymiany nie ma, a zdarzają się takie osoby – nie ma współpracy. Czy miałaś kiedyś okazję spróbować fizycznej pracy na budowie? Nigdy nie pracowałam na budowie, ale wiem, jak się dane czynności wykonuje. Obserwując chłopców, przez wiele lat bardzo dużo się nauczyłam, ponad to, co wiem z teorii. Gdy pojawiasz się na budowie są w stanie zagiąć cię branżowym żargonem?
22 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 22
23/07/2018 16:26:04
Językiem nie, ale oczywiście mają dużo większą wiedzę o detalach dotyczących ich zadań. Ja odpowiadam za całość projektu i planowanie pracy w sposób efektywny. Myślę, że obie strony mają do siebie szacunek za swoją wiedzę. To musi być duże obciążenie psychiczne. Jak się resetujesz po takim wysiłku? Podróżuję. To jest moja pasja i… … i budujesz drogi. (śmiech) Tak. W Kambodży działa organizacja charytatywna, którą wspieram. Jest to szkoła, która daje dzieciom i młodzieży możliwość zdobycia wiedzy. Oprócz wsparcia edukacyjnego i finansowego szkoła potrzebowała również drogi. Kilku wolontariuszy pomogło ją budować. Ja automatycznie stałam się majstrem i muszę stwierdzić , że nigdy nie zmusiłam swoich chłopców do tak ciężkiej pracy, jaką wtedy wykonałam. Biegałam z 10-kilogramowym młotem i rozbijałam cegły z rozbiórki, żeby zrobić podbudowę drogi. To było bezcenne doświadczenie, bo lokalni mieszkańcy patrzyli na nas jak na osoby, które dbają o nich, a nie jak na turystów, którzy przyjechali na tydzień pozwiedzać.
Jak ważny dla ciebie i twoich pracowników jest rozwój? Bardzo dużo inwestujemy w rozwój umiejętności technicznych i miękkich; tych drugich szczególnie w biurze. Zależy mi na tym, by ludzie wiedzieli, jak radzić sobie z konfliktem, jak komunikować się, jak załatwiać sprawy w sposób kompromisowy. To przyspiesza pracę. Jeśli chodzi o rozwój umiejętności technicznych na budowie, niektórzy szkolą się chętnie, niektórzy się opierają, ale jest to konieczne w związku z postępem w tej branży.
Zdjęcia Marcin Urban
Czy w twojej firmie każdy ma szansę na zawodowy rozwój? Jestem dumna z kilku szczególnych przypadków. Mamy chłopaka, który zaczął z nami w bardzo młodym wieku od noszenia worków. Teraz jest wykwalifikowanym elektrykiem. Robi inteligentne systemy. Jest niesamowitą osobą. Właśnie go szkolimy na w pełni certyfikowanego fachowca. Takich przykładów mamy około 30 w naszej firmie. Każdy dostaje szansę. Tak długo, jak ktoś postępuje uczciwie wobec mnie i firmy, dostaje drugą, trzecią i kolejne szanse. Jeśli ktoś nie jest uczciwy – niestety stosuję twardą miłość i się żegnamy. Skąd czerpiesz inspirację do rozwoju? Lepsi ludzie tworzą lepsze biznesy. Uważam, że jest to moim obowiązkiem jako szefa, by być dobrym człowiekiem i profesjonalistą. Oczywiście mam świadomość, że nie wiem wszystkiego, dlatego uczę się od mądrzejszych, zadając pytania, które pomagają mi w rozwoju. Gdybym była przekonana, że wszystko wiem, potknęłabym się na pierwszym lepszym wyzwaniu. Gdy zadaje się pytania i prosi o pomoc, znajduje się ludzi, którzy chcą tej pomocy udzielić. —
Nº 749 | Cooltura | 23
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 23
23/07/2018 16:26:07
MULTIC O OLTI Zuzanna Muszyńska
Londyn otworzył mnie na ludzi Być londyńczykiem znaczy często prowadzić podwójne życie. Sarirę los przywiódł z Iranu do Londynu wiele lat temu. Miasto zmieniło ją nie do poznania. Patrzy na swój kraj oczami kobiety Zachodu. O życiu pomiędzy dwoma światami mówi, że to trochę tak, jakby być z innej planety.
>
Przed naszą rozmową wybrałaś się do irańskiej ambasady po nowy paszport. Czy musiałaś ukryć włosy pod hidżabem? Miałam na sobie krótki płaszcz, a na głowie cienką chustę. Przed spotkaniem z tobą pojechałam do domu przebrać się, bo było mi za gorąco.
Od jak dawna mieszkasz w Londynie? W 1985 roku przyjechałam tu z rodzicami i młodszą o siedem lat siostrą. Mój tata był biznesmenem, współpracował z Anglikami i Szkotami. Zrobił nam niespodziankę – przylecieliśmy całą rodziną do Europy i jeździliśmy wynajętym samochodem, dopóki nie zdecydowaliśmy, w którym kraju pozostać. Przez Francję i Niemcy przyjechaliśmy do Anglii. Do domu nie zamierzaliśmy wracać, sytuacja w Iranie stawała się coraz trudniejsza (w trwającej od pięciu lat wojnie iracko-irańskiej Saddam Hussein wznowił intensywne ataki na ludność cywilną w miastach, m.in. w Teheranie – Z.M.).
24 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 24
2018-07-23 08:01:57
Twoim nowym domem stał się Ealing. Przyjaciel polecił nam tę dzielnicę. Mieszkam w niej do dziś. Zachodni Londyn zawsze był ulubionym miejscem ludzi napływających z całego świata – blisko największego lotniska, niedaleko centrum. Znałaś język angielski, kiedy tu przyjechałaś? Trochę. Rodzice posłali mnie w Londynie do prywatnej szkoły, ale pewnego dnia poszłam sama do innej, publicznej, prosto do dyrektora. Oświadczyłam, że chciałabym się zapisać do tej właśnie szkoły. Dyrektor spytał, czy nie mam rodziców. Wytłumaczyłam, że owszem, mam, ale uważam, że wydają za dużo pieniędzy na moją edukację, a ja z tego niewiele korzystam, poza tym chcę chodzić do szkoły z normalnymi ludźmi. Dałam mu numer ojca, który natychmiast po mnie przyjechał. Ale i tak postawiłam na swoim. Przyjęto mnie, mimo że był środek roku szkolnego. Dobrowolna zmiana szkoły prywatnej na publiczną – to nie zdarza się często. Byłam wreszcie w normalnym towarzystwie i dużo się uczyłam. Na przykład A-Level ze sztuk pięknych zrobiłam w rok zamiast w dwa lata. Nauczycielka bardzo mnie wspierała, dostrzegła mój talent. Zaczęłam naukę w Harrow School of Art and Design. Chciałam studiować modę, ale nauczyciele odradzili mi ten pomysł, gdyż na rynku panowała wtedy spora konkurencja. Wybrałam kursy wystroju wnętrz 3D, potem kontynuowałam naukę w Chelsea School of Art and Design, gdzie zrobiłam dyplom. Znalazłaś pracę w wyuczonym zawodzie? Nie, zakochałam się i wyjechałam z powrotem do Iranu! Raz w roku wyjeżdżałyśmy z mamą i siostrą na krótki urlop. Najpierw zaprzyjaźniłam się z moim przyszłym mężem, pisaliśmy do siebie listy. Kiedy przyjechałam ponownie, spotkaliśmy się
na uroczystości rodzinnej. Zaimponował mi znajomością muzyki europejskiej (śmiech). Razem ze mną wróciła do Iranu cała rodzina. Byliście religijną rodziną? Sama decydowałaś o wyborze partnera? Nie, nie jesteśmy religijni, nigdy nie byliśmy. Rodziny nie miały nic przeciwko naszemu małżeństwu. Wszystko się udało. Po pięciu latach urodził nam się syn. Kiedy skończył dwa lata, zdecydowaliśmy się na powrót do Anglii – dla dziecka, aby zagwarantować mu lepszą przyszłość. Zaczęłaś wszystko jeszcze raz, od początku? Tak. Założyłam konto w banku. Pomogłam mężowi zapisać się do szkoły językowej. Dziecko zapisałam do przedszkola. Wszystko załatwiłam w tydzień. Rodzina dziwiła się, czemu zostawiam w Teheranie duże mieszkanie i dobrą posadę. Czy to był punkt zwrotny w twoim życiu? Zgadza się. Znalazłam w Londynie pracę w 24 godziny. Przyjęli mnie w dużym sklepie z odzieżą. Byłam jednak bardzo nieśmiała, po mamie. Unikałam ludzi; kiedy dzwonił na stoisku telefon, uciekałam w najdalszy kąt. Menedżer to zauważył, spytał, czego się boję. Wydał polecenie, że odtąd właśnie ja mam odbierać wszystkie telefony.
Robisz wrażenie osoby bardzo śmiałej, zadowolonej z życia. Wtedy przez dwa lata dokuczała mi wysypka, tak się denerwowałam. Dziś mogę żyć gdziekolwiek, przeprowadzić się, zacząć od nowa. Tyle zawdzięczam Londynowi, on mnie ukształtował. Gdybym tu nie przyjechała, byłabym kompletnie innym człowiekiem. Londyn otworzył mnie na ludzi. A jak czuł się w Londynie twój syn? Miał z początku problemy w przedszkolu, ale szybko minęły. Właśnie skończył studia, ma 21 lat. Szuka pracy. Mówi po persku, mimo że nie chciał chodzić do irańskiej szkoły sobotniej. Nie podobały mu się tamtejsze metody nauczania. W domu posługujemy się „Penglish” – mieszanką perskiego i angielskiego (śmiech). Uważasz się za kobietę sukcesu? Pracuję obecnie w świecie mody, jako konsultantka. Miałam własną firmę zajmującą się wystrojem wnętrz, niestety upadła podczas recesji. Myślę, że każdy rozumie sukces inaczej. Dla mnie to poczucie zadowolenia, umiejętność bycia szczęśliwym w każdym momencie, na przykład kiedy piję kawę z przyjaciółką. Staram się być realistką, nie za dużo marzyć, cieszyć się z tego, co mam.
Nº 749 | Cooltura | 25
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 25
2018-07-23 08:02:02
Jak to osiągnąć? Edukacja jest najważniejsza. Daje nie tylko wiedzę potrzebną w życiu, ale również poczucie pewności, gdy rozmawiamy z drugim człowiekiem. Sprawia, że znamy swoje prawa. Ludziom, którzy tutaj się wybierają, mówię: „Zbierzcie dane, dowiedzcie się, dokąd jedziecie. Poznajcie zasady, które tu panują, nie próbujcie ich obchodzić”. Rodzina i przyjaciele również grają dużą rolę w naszym sukcesie, dają wsparcie. Czy imigranci mają takie same szanse na sukces jak miejscowi? Myślę, że moglibyśmy dawać z siebie więcej. Wielu z nas nie jest tutaj w stu procentach. Boimy się, że nie jesteśmy dostatecznie akceptowani jako obcy. Jako imigranci godzimy się automatycznie na przynależność do niższych, słabszych warstw społecznych. Tak nie musi być. Znam Irańczyków, którzy zdziałali w Anglii bardzo wiele. I Polaków, wy jesteście do nas podobni, potraficie zrobić coś z niczego. Masz dużo kontaktu z Irańczykami, Polakami i innymi społecznościami w Londynie zachodnim? Irańczycy, tak jak Polacy, trzymają się razem. Myślę, że Anglicy słusznie obwiniają nas o rasizm wobec gospodarzy – nie chcemy się do nich zbliżać, trzymamy się swoich.
Każda nacja powinna się sama z tego tłumaczyć. O naszej mogę jeszcze dodać, że jesteśmy o wiele bardziej gościnni i otwarci wobec innych niż wobec samych siebie.
i pulowery. Dziś lubię siadywać przy kawie z koleżanką i obserwować kolorowy londyński tłum. Ludzie poświęcają dużo więcej uwagi swojemu wyglądowi.
Jak ważne są narodowe tradycje w życiu imigrantów? Trzymamy się naszych obyczajów. Na pewno dobrą rzeczą jest, że w Wielkiej Brytanii wolno nam to robić, może w Londynie bardziej niż gdzie indziej. Ale nie da się przenieść swojego kraju w inne miejsce.
Czy zmieniło się ich zachowanie? Anglicy więcej podróżują. Zmieniło się ich widzenie świata. Stali się bardziej otwarci, chętniej nawiązują kontakt z przybyszami. Bardziej niż kiedyś fascynują ich nasze historie – pytają, skąd jesteśmy, jak się żyje tam, skąd przyjechaliśmy.
Mieszkając tu od dawna, uważasz się za Brytyjkę? Jestem człowiekiem Zachodu. Moja rodzina zawsze była otwarta na świat. Staram się brać stąd, co najlepsze, zwalczać w sobie złe nawyki, które tu przywiozłam. Jednak skutek asymilacji bywa taki, że nie należysz do żadnej społeczności. Zaczynasz się bać, że nikt cię nie lubi, nie rozumie. Jesteś jak z innej planety, niepodobny do nikogo.
Czy twoim zdaniem Londyn ma przed sobą dobrą przyszłość? Martwię się o przeludnienie. Dojeżdżam do pracy zatłoczonym metrem, zanieczyszczenie powietrza jest ogromne. Są problemy z NHS i rynkiem nieruchomości, ceny szybko rosną. Ale to wspaniałe miejsce na ziemi. Londyn rozwija się, jest ruchliwy, ale też wielonarodowy, kosmopolityczny. Dziś można w nim kupić więcej rzeczy. W mojej dziedzinie, mody, z praktycznie każdym budżetem – zarówno za 10, jak i 1000 funtów – znajdzie się w sklepach coś ładnego.
Jakie zmiany zaszły w Londynie od twojego przyjazdu? Pamiętam, że tutaj za oknem (siedzimy w restauracji Sowa przy High Street – Z.M.) nie było kiedyś przejścia dla pieszych. Mieszkało tu dużo mniej ludzi, każdy przekraczał ulicę, jak chciał. Wszyscy nosili dżinsy i koszulki albo dżinsy
Gdyby twój syn dorastał w Iranie – jaka czekałaby go przyszłość? Sytuacja młodych ludzi w Iranie jest bardzo trudna. Poziom edukacji zawsze był bardzo wysoki, szkoły publiczne były dostępne dla każdego. Dzieci uczą się co roku 12 przedmiotów, muszą je zaliczyć na dobre oceny. Ale młodzi, wykształceni ludzie nie znajdują pracy. To się pogorszyło. Co z tego, że najbiedniejsze dzieci chodzą do dobrych szkół, mają szansę zostać lekarzami, nauczycielami, inżynierami, jeśli nie ma dla nich dość pracy? Jak widzisz przyszłość swojego kraju? Zawsze jest nadzieja. Zmiana przyjdzie. Iran ma wszystko, dobra naturalne, wykształconych ludzi,
26 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 26
2018-07-23 08:02:08
Ale takie same problemy mają społeczności na całym świecie.
potrzeba tylko organizacji społeczeństwa, a najbardziej dobrego leadera. To duży kraj, mamy wielu otwartych na świat ludzi, ale i wielu biedniejszych. Chętnie pojechałabym pomóc, pracować za darmo na rzecz mojego kraju, gdyby dano mi gwarancje jako kobiecie. Jak oceniasz sytuację kobiet w Iranie? To, że kobiety nie chcą zakrywać swoich ciał, to tylko jeden z problemów. Chcemy, by liczono się z nami jak z każdym innym, chcemy wykorzystywać nasze wykształcenie, chociaż z tym jest lepiej, spotyka się coraz mniej pełnoetatowych żon. Wiele kobiet trudni się sztuką, fotografią, muzyką, prowadzi galerie. Irańskie kobiety kochają modę, piękno. Zapisują się na lekcje śpiewu, gry na instrumentach – w ten sposób też walczą z reżimem. To forma protestu, ludzie robią to, czego rząd nie pochwala. Jestem pewna, że kiedyś to wszystko pomoże. Jak się czujesz, posiadając paszport kraju, który znalazł się na czarnej liście Donalda Trumpa? Wzajemna wiedza o naszych krajach jest ciągle zastraszająco niska. Poziom ignorancji jest przerażający. Ludzie nie mają czasu, aby przeczytać gazetę. Żyją w swoich światach. Ale to również wina mediów. Brak wiedzy stwarza luki, które wypełniają inni. Sądzisz, że można temu zaradzić? Warto słuchać opowieści starszych pokoleń, o czasach, kiedy nasz naród był wysoce postrzegany na świecie. Kiedyś na widok naszych brązowych paszportów reagowano inaczej. To smutne. Z Iranu pochodzi tylu wynalazców, tyle wnieśliśmy do historii świata. Wasze kino jest znane i szanowane na całym świecie. Między innymi Asghar Farhadi
Ten film jest naprawdę dobry. Czytasz perską literaturę? Właśnie zabieram się za książki autorki, która przyjechała do Anglii i tutaj zaczęła pisać o emigracji, z sukcesem (po persku – Z.M.) Ale ostatnio czytałam kryminały Martiny Cole. Opowiadają o wschodnim Londynie.
zdobył dwa Oscary w kategorii „najlepszy film nieanglojęzyczny”. Zbojkotował ceremonię w 2017 roku, aby wyrazić sprzeciw wobec zakazu wjazdu do USA dla wszystkich obywateli Iranu. W Londynie pokazano „Klienta” na Trafalgar Square, w proteście przeciwko dekretowi Donalda Trumpa. Byłam na tej projekcji ze znajomymi. Nie wszystko było dla nich zrozumiałe, filmy tego rodzaju mają głębszy sens. Nasze tradycje, na przykład rozbijanie przed kimś jajka (życzenie szczęścia na nowej drodze – Z.M.) albo wylewanie za plecami wychodzącego szklanki wody (życzenie bezpiecznej podróży – Z.M.) – trudno zrozumieć. W filmie starszy mężczyzna robi okropną rzecz kobiecie, potem nie chce dopuścić, aby dowiedziały się o tym jego dzieci i żona. Tak u nas jest. Ukrywa się za wszelką cenę złe czyny przed otoczeniem, również choroby, nieszczęścia.
Czy słyszałaś o polskich dzieciach z Isfahanu? Tak, rodzina mojej mamy pochodzi z Isfahanu. Dziadek, który zmarł w zeszłym roku w wieku 98 lat, opowiadał o tamtych wydarzeniach. Ja jeszcze wtedy nie bywałam w Anglii, tym bardziej więc historie o jakimś kraju z Europy wydawały mi się niezwykłe. Szkoda, że dziadka nie można już spytać o więcej szczegółów. Z Isfahanem kojarzy mi się jeszcze coś, stąd, z Anglii. Mój dawny nauczyciel, Szkot, gdy usłyszał, że pochodzę z Iranu, zaproponował, abym wykorzystała do pewnego projektu ideę isfahańskich ogrodów. Dodałam do tego trochę nowoczesności i dostałam bardzo dobrą ocenę. Zetknęłaś się kiedykolwiek z religią zoroastriańską? Brat mojej mamy był jednym z badaczy tej religii. Pisał o starej Persji. Mówił 12 językami. Był taki drobny i niewinny, ważył 48 kilogramów. Uważał, że jedzenie to strata czasu, pił espresso i czytał, uczył się. Wykładał na uniwersytecie w San Francisco oraz na paryskiej Sorbonie. Podróżował i pisał. On wymyślił dla mnie imię – Sarira w języku staroperskim znaczy „wewnętrzne piękno". Zmarł kilka tygodni po urodzeniu mojego syna. Pod koniec nocował w bibliotece, tam kazał żonie wstawić swoje łóżko. Czytał i pisał, nie miał czasu na nic więcej. Pisał o religiach. Nie zdążył skończyć ostatniej książki. Wiedział za dużo i musiał za to zapłacić życiem. Moja mama bardzo to przeżyła. —
Nº 749 | Cooltura | 27
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 27
2018-07-23 08:08:37
PO FAJRANCIE Dariusz A. Zeller
Weekend pod żaglami – YKP jest jednym z najstarszych klubów żeglarskich. W Polsce istnieje od 1924 roku, a my od 37 lat istniejemy w Wielkiej Brytanii. Jako jedyny cywilny klub możemy zakładać banderę Marynarki Wojennej z własnym logo, a to zobowiązuje do godnego jej noszenia! – mówi komandor Yacht Klubu Polski Londyn kpt. LESZEK ULEWICZ.
28 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 28
23/07/2018 16:26:08
>
Kiedy przyjechał pan do Wielkiej Brytanii? W 2004 roku, kiedy Polska weszła do Unii Europejskiej. Otwarcie granic – coś trzeba było z tym zrobić! Szybka decyzja i jestem. Skąd u pana zainteresowanie żeglarstwem? Nigdy samą pracą nie żyłem. Moje hobby przyjechało wraz ze mną. W Polsce już od najmłodszych lat się tym pasjonowałem. Było to dość oczywiste, ponieważ pochodzę z Mazur i dostęp do wody był stosunkowo prosty. Najpierw pod okiem rodziców nauka pływania, potem kolejne etapy żeglarskie na jeziorach Mazur, Jeziorze Solińskim, aż w końcu morze Bałtyckie i moja ukochana Chorwacja, do której do tej pory czuję miętę. Do tego stopnia, że przez kilka lat pracowałem w Chorwacji jako skipper
i zdobyłem chorwackie uprawnienia kapitańskie. Czy zajmował się pan żeglarstwem także w Polsce? Na krótko. Mazury, ale w szczególności Zalew Soliński, wychowały mnie żeglarsko. Tam stawiałem pierwsze kroki jako żeglarz regatowy, jako sędzia żeglarski i tam wiedziałem już, że ta pasja zostanie ze mną na dłużej. Jak trafił pan do Yacht Klubu Polskiego? Kiedy tu przyjechałem, mając pracę, zacząłem dodatkowo szukać możliwości pływania i natrafiłem na ogłoszenie YKP Londyn, zapisałem się. Taki początek. YKP jest jednym z najstarszych klubów żeglarskich. W Polsce istnieje od 1924 roku, a my od 37 lat istniejemy w Wielkiej Brytanii. Jako jedyny cywilny klub możemy zakładać banderę
Nº 749 | Cooltura | 29
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 29
23/07/2018 16:26:10
Marynarki Wojennej z własnym logo, a to zobowiązuje do godnego jej noszenia! Jako klub niczego nikomu nie dajemy, to członkowie sami są inicjatorami różnych imprez. Trudno byłoby je wszystkie opisywać, gdyż jest ich zbyt dużo, ale wspomnę choćby o takich jak: 50-lecie śmierci generała Sikorskiego, przypomnienie postaci kapitana Władysława Wagnera, pierwszego Polaka, który opłynął świat między 1932 a 1939 rokiem i organizacja memoriału ku jego czci na Karaibach, gdzie spotkała się Polonia z całego świata, około 70 jachtów. Opiekujemy się grobem kapitana
Mamerta Stankiewicza w Hartlepoolu. Jednakże żeglarstwo to przede wszystkim pływanie, więc nie będę oryginalny: też pływamy. Pływamy po całym świecie: Morze Północne, Norwegia, Islandia czy morza cieplejsze jak Adriatyk, Chorwacja albo Morze Śródziemne, Grecja, ale także Ocean Atlantycki, Wyspy Kanaryjskie, Karaiby. I tak jest co roku. A w sierpniu bierzemy udział w zlocie z okazji 100-lecia Niepodległości Polski w Gdyni. We wrześniu pojedziemy na Adriatyk do mojej ukochanej Chorwacji, a w lutym Karaiby, Antigua – Grenadiny.
Jak wiele osób tutaj osiadłych ma pasję podobną do pańskiej? Jest nas coraz więcej, sądzę, że na dzień dzisiejszy jest nas w różnych organizacjach żeglarskich, nie tylko polskich, około 600 osób. Żeby przystąpić do YKP nie trzeba mieć patentu. Na pewno jednak liczą się chęci, wyobraźnia i serce, żeby móc zarażać żeglarstwem innych. Więcej o nas można dowiedzieć się na stronie ykplondyn.pl. Z żeglarskim pozdrowieniem, komandor YKP Londyn kpt. Leszek Ulewicz. —
30 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 30
23/07/2018 17:03:08
MÓ J L OND Y N Red. Dariusz A. Zeller
Grażyna Czubińska
> Mój pierwszy dzień w Londynie:
Na zakupy w Londynie polecam:
Piękny, słoneczny dzień; to była istna polska „złota jesień”
Małe sklepiki ze zdrową żywnością, zwłaszcza polskie
W Londynie zajmuję się zawodowo:
Punkt gastronomiczny (restauracja), który polecam:
Pomaganiem Polakom w ich życiowych sprawach, a także życiem akademickim Polskiego Uniwersytetu na Obczyźnie
Wszędzie, gdzie jedzenie dobre i w miarę zdrowe
Miejsca, które lubię odwiedzać: Zakątki nadmorskie Wielkiej Brytanii, nie zawsze będące szlakami turystycznymi
Po mieście przemieszczam się: Metro, tylko metro w dzisiejszych czasach
Najlepsza dzielnica do życia: Notting Hill w filmie, Canary Wharf w życiu
Gościom pokazuję w Londynie:
Seksuolożka, doradczyni rodzinna oraz specjalistka w zakresie edukacji seksualnej, mediatorka i trenerka, wykłada, szkoli i publikuje. Obecnie jest dyrektorem organizacji non-profit Polskie Centrum Zdrowia Seksualnego w Londynie i kieruje Instytutem Nauk Społecznych. Od 2017 roku pełni funkcję prorektora Polskiego Uniwersytetu na Obczyźnie w Londynie. Prowadzi w Londynie poradnictwo przeciwdziałania i rozwiązywania kryzysów oraz problemów indywidualnych, partnerskich, małżeńskich i rodzinnych. Jest autorką badań nad problematyką seksualności młodych polskich emigrantów w Wielkiej Brytanii, a także jest jedną z ekspertek w pierwszym polskim programie promocji kobiet 40+ na rynku pracy. —
Swoje ulubione zakątki, jak np. wioska olimpijska
Londyn lubię za:
W Londynie brakuje mi:
Tygiel kulturowy, a właściwie różnorodność i za to, że można tu zrealizować każde zamierzenie
Morza, ale na szczęście jest Southend
Największą bolączką w Londynie jest:
Jeśli nie Londyn to: ...to mała wyspa gdzieś na oceanie indyjskim, ale koniecznie z dostępem do internetu :)
Korki
Nº 749 | Cooltura | 31
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 31
23/07/2018 16:26:21
30.07 poniedziałek
> Frieze Sculpture 2018
TOUR DE LONDYN Joanna Karwecka
27.07 piątek
> Moonshine Saloon Zamiast do zachodniego Londynu wybierzcie się na Dziki Zachód. Przed wami kowbojski wieczór, gra w karty i spotkanie z szeryfem. Nie zapomnijcie przynieść swojego alkoholu, z którego profesjonalni barmani przygotują drinki. 535 Kings Road, London, SW10 0SZ. Stacja: Fulham Broadway. Wstęp: £33.99
Rajd rowerowy i sztuka w parku
>
Kolejne odwiedziny rodziny, znajomych, teściów, a ty panikujesz, bo nie masz czym ich zająć? Przedstawiamy cotygodniowy turystyczny przewodnik po Londynie. Skorzystaj z naszych pomysłów albo wyślij gości w miasto z „Coolturą”.
28.07 sobota
> Prudential RideLondon Największy festiwal rowerowy powraca. Ponad 100 tysięcy ludzi przejedzie 12 kilometrów po opuszczonych ulicach Londynu. W rowerowej paradzie może wziąć udział każdy, bez względu na wiek i umiejętności. Oprócz tego 160-kilometrowe wyzwanie charytatywne oraz wyścigi kolarskie. Rejestracja na wydarzenia na stronie internetowej www. prudentialridelondon.co.uk 28-28.07, różne lokalizacje w Londynie. Wstęp wolny
32 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 32
23/07/2018 16:26:22
29.07 niedziela 25 artystów z 5 kontynentów zaprezentuje swoje rzeźby na wystawie w Regent’s Park. Wydarzenie jest otwarte dla publiczności i potrwa 3 miesiące. Artyści z perspektywy różnych kultur i generacji będą eksplorować tematy społeczne, polityczne czy architekturalne.
> Disney's Fantasia – Sounds and Sorcery Z okazji 90. urodzin Myszki Miki The Valnuts zaprasza do świata magii i fantazji inspirowanej Disneyem. Interaktywna, muzyczna podróż w czasie której będzie można zatańczyć z hipopotamem, odwiedzić prehistoryczne krainy i zanurzyć się w otchłaniach oceanu.
Regent's Park, Chester Rd, London NW1 4NR. Stacja: Regent's Park. Wstęp wolny
3.07-30.09, The Vaults, 10 Leake Street, South Bank, Londyn SE1 7NN. Stacja: Waterloo. Bilety: od £30
31.07 wtorek
> Keeping alive the Suffragette spirit Ten rok w Wielkiej Brytanii jest o kobietach. W Museum of London można zobaczyć wystawy, które nie tylko przybliżą historię ruchu sufrażystek, ale i efekty jego inspiracji dla ludzi na całym świecie do dziś. Museum of London, 150 London Wall, London EC2Y 5HN. Stacja: St. Paul's, Barbican. Wstęp wolny
02.08 czwartek
> Spiceup
01.08 środa
> Movies on the river
Wystawa wypełniona pamiątkami i gadżetami związanymi z najbardziej brytyjskim girls bandem w historii. Będzie można zobaczyć między innymi
kostiumy, w których występowały dziewczyny i wziąć udział w wycieczce po Londynie w sławnym autobusie zespołu i dołączyć do lekcji tańca. 28.07-20.08 Business Design Centre, 52 Upper St, London N1 0QH. Stacja: Angel. Wstęp £10
Rejs po Tamizie, w czasie którego będzie można zobaczyć najpiękniejsze londyńskie widoki, a potem seans pod gwiazdami. Organizatorzy oferują najnowsze hity, ale też kultowe filmy, które wszyscy znają i kochają. Lower Thames Street, Londyn, EC3N 4DT. Stacja: Tower Hill. Bilety: £29
Nº 749 | Cooltura | 33
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 33
23/07/2018 16:26:24
Alexander Herbst w Spitfire Mark V, FHC Seattle 2009
COOLTIME Joanna Karwecka
Na zawsze pilot Bohaterem filmu „Forever a pilot of the Spitfire and 303 Squadron” jest Witold Aleksander Herbst. W książce „Sprawa honoru. Dywizjon 303 Kościuszkowski”, to on jest młodym lotnikiem, który płacze oglądając z tłumu paradę zwycięstwa w Londynie. samego początku. Zresztą ja zawsze powtarzam, że Anglicy bez względu na to jakiego są pochodzenia mają podstawową wiedzę.
Sławomirem Ciok
>
Z reżyserem filmu SŁAWOMIREM CIOKIEM rozmawiała Joanna Karwecka.
Film pojawił się w idealnym momencie - 100-lecie RAF-u. Zaplanowaliście premierę z myślą o tej rocznicy? O nie, to nie było planowane. Ja pierwotnie zakładałem, że cały proces zakończy się dużo wcześniej. Ale dzięki temu kontekstowi i obchodom, nie muszę całej historii opowiadać od
Jak to się stało, że Aleks Herbst stał się bohaterem pana filmu? Chciał pan przypomnieć historię lotników i szukał pan bohaterów, czy poznał pan historię Herbsta i postanowił go pan pokazać? Dowiedziałem się o jego istnieniu i zafascynowała mnie jego historia. On przypadkiem odkrył swoją przeszłość poprzez list, który nigdy nie dotarł do jego matki i który wrócił do niego odnaleziony przez różnych historyków i kolekcjonerów. I pomyślałem sobie, że jeśli komuś wydarzyło się coś tak niesamowitego, no to warto przyjrzeć się jego historii dalej. Chciałem po prostu pokazać wspaniałego człowieka. A że ten człowiek był pilotem, to pozwoliło mi wejść głębiej w tematy
Alexander Herbst w Spitfire Mark V, Northolt, GB 1944
związane z samym lotnictwem i dziedzictwem lotniczym Polski w Wielkiej Brytanii. Więc najpierw był człowiek i tak zawsze powinno być w filmie – najpierw człowiek, a później tło i dekoracje. Wielu filmowcom się ten porządek myli. Ale nie mam nic przeciwko temu, żeby się mylił, bo wtedy ja będę robił lepsze filmy. Ale czasami przecież jest tak, że chce się opowiedzieć o historii, zjawisku czy problemie i szuka się bohaterów. W ten sposób też można trafić na fajnego człowieka. Najistotniejsze jest dla mnie to, żeby nie robić filmów na siłę, tylko po to, żeby być filmowcem. Ale robić filmy tylko wtedy, kiedy ma się coś istotnego do powiedzenia. Na co zwrócił pan uwagę przy przygotowaniach do filmu? Złożyłem na przykład wizytę w szkockim muzeum RAF-u, gdzie jest do dyspozycji mechaniczny symulator samolotu Spitfire. Wsiadłem tam, wykonałem manewry jakie się wykonuje w powietrzu – wznoszenie, opa-
34 | Cooltura | Nº 747 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 34
23/07/2018 16:26:25
danie, skręcanie, przyspieszanie i to pozwoliło mi poczuć z jakimi przeciążeniami się wiązało siedzenie w takim samolocie. I to jeszcze w trakcie walki! No i co innego być pasażerem, a co innego tym wszystkim sterować. Chciałem też, żeby to była historia pełnometrażowa. Ten film też w 90 procentach powstał w Ameryce, więc przyjąłem reguły tam obowiązujące. Amerykanie podchodzą do sprawy tak, że robią filmy pełnometrażowe – powyżej 70 minut, które pozwalają nie tylko na całościowe pokazanie sprawy, ale też zastosowanie artystycznych form wyrazu. Zresztą dokument to nie jest po rostu telewizja. Wyobraźmy sobie sytuację z pokazu parlamentarnego. Czy takie samo wrażenie i pożytek z tego filmu byłby, gdyby każdy z obecnych osób gdzieś tam sobie przypadkiem ten film obejrzał w domu? Wiadomo, że inny jest odbiór w samotności, inny w grupie, inny jak można go przedyskutować, a jednak jeszcze inny jak ma się szansę spotkać z reżyserem. I to są właśnie takie sytuacje, które pokazują nam, że jednak warto zacząć prezentację historii od wspólnego oglądania, od dyskusji, a jak to możliwe: od spotkań z reżyserem. Dostałem informację, że wdowa po Aleksie Herbście dowiedziała się o naszej imprezie w parlamencie! Dla mnie to było coś niezwykłego, bo ona jest przecież Brytyjką z urodzenia. I dowiedziała się, że jej zmarły mąż jest bohaterem takiego spotkania w historycznym gmachu parlamentu, gdzie członkowie frakcji rządzącej przychodzą posłuchać jego historii! Moim planem jest, żeby to były imprezy z dystrybucją zaczynającą się od Polonii i żeby każdy chciał ze sobą przyprowadzić swoich sąsiadów. Bardzo sobie cenię wszystkie opinie tak zwanej starej Polonii, bo widzę że ten film dotyka ich bardzo głęboko. Dotyka nut tęsknoty za krajem i tego, co oni w jakiś sposób przeżyli. I mój bohater to też reprezentant tych wszystkich ludzi.
A jak on sobie z tą tęsknotą radził? On sobie ułożył życie w Wielkiej Brytanii, późnej przeniósł się do Stanów. Tu kult korzeni jest już trochę na wymarciu, tradycja nie ma takiego wielkiego znaczenia jak tradycja w Wielkiej Brytanii czy w Polsce. On nawet zbyt wielu zdjęć nie kolekcjonował, Miał naprawdę bardzo szczątkowe archiwum, tak jakby jednym obrazkiem chciał całą epokę oddać. Nosił ze sobą kilka tych najcenniejszych rzeczy – książkę lotów, kilka zdjęć z czasów wojny, kilka powojennych. Nie przywiązywał się do pamiątek, tylko żył dalej. Jak wyglądał pierwszy kontakt z Aleksem Herbstem? On już wiedział, że jest reżyser, który jest nim zainteresowany? On sam nie zabiegał o żaden kontakt, natomiast jego przyjaciele szukali filmowców. Wszedłem więc na grunt przygotowany przez nich. Zadzwoniłem, później przyjechałem, pokazałem mu rzeczy, które robiłem wcześniej. Już na pierwszym spotkaniu okazało się, że jest takim fajnym człowiekiem? Bo bohaterem filmu był przecież idealnym. Chętnie wyszłabym z nim na piwo. Albo na whisky. Ktoś powiedział, że wiele narodów zazdrościłoby nam takiego bohatera i ja myślę sobie, że może powinniśmy zrobić z tego użytek. Przy pierwszym spotkaniu byłem skupiony na tym, żeby zebrać informacje. Ale widziałem się z nim wielokrotnie. Wywiady z nim były nagrywane na przestrzeni 5 lat. To była bardzo ciężka i wyczerpująca produkcja, gdybym jeszcze raz miał zrobić coś podobnego to pewnie bym się nie zdecydował. Dlaczego? Czasami koszt jaki trzeba ponieść jest dużo wyższy niż najlepszy efekt, jaki można sobie wyobrazić. Ten film kosztował mnie tyle czasu i wysiłku, że gdybym miał do sprawy podchodzić czysto ekonomicznie, to wtedy na pewno bym się
nie zdecydował go powtórzyć. Co zaskoczyło najbardziej pana w postaci i historii Herbsta? Nie byłem jakoś szczególnie zaskoczony, może dlatego, że wiele w życiu już widziałem i słyszałem, więc trudno byłoby mnie tak całkowicie zaskoczyć. Ale moja mama zwykła o nim mawiać, że to niemożliwe, że jeden człowiek w swoim jednym życiu przeżył aż tak wiele. I to pana nie zaskoczyło? Wiele żyć Aleksa Herbsta? Z mojego dziennikarskiego punktu widzenia to nie jest coś bardzo zaskakującego, ale dla widzów pewnie tak. Ja mam dostęp do wielu historii, które nigdy nie zostaną zrealizowane, bo to byłoby jeszcze trudniejsze niż ten film. Jak wyglądała praca na planie? Jeżeli rozmawia się z 90-latkiem to trzeba wziąć pod uwagę to, że on może nie pamiętać o niektórych rzeczach. Rzeczy, które uważał za ważne pamiętał bardzo dokładnie. Rzeczy mniej ważne mu się rozmywały. Te opowieści powstawały w bardzo wielu fragmentach. Zastosowałem taką metodę , żeby ona była jak najmniej uciążliwa, z jak najmniejszą ingerencją się odbywała, jak najmniejszym nakładem osób. Tak żeby zapewnić mu naturalność i komfort, co zresztą było pewnie widać. Widać, że wspominanie swojej historii przynosi mu frajdę. To jest właśnie ta umiejętność, której musiałem się nauczyć w trakcie nagrywania rozmów i wywiadów – żeby stworzyć rozmówcy taki komfort, żeby nic go nie rozpraszało, nic mu nie przeszkadzało i żeby mógł nawet zapomnieć, że jest w ogóle nagrywany. Zależało mi na tym, żeby to nie był wykład historyczny. Strasznie nie lubię jak się mówi o filmach lekcja historii. Ja mogę zaryzykować stwierdzenie, że mój film żadną lekcją nie jest i może dlatego da się go obejrzeć. —
Nº 749 | Cooltura | 35
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 35
23/07/2018 16:26:25
7 WSPANIAŁYCH Joanna Karwecka
Najlepsze tropikalne miejsca w Londynie
>
Fala upału zaskoczyła londyńczyków. Na szczęście tropikalne bary, karaibskie imprezy i piaszczyste plaże można znaleźć także w obrębie M25. Nieważne, czy szukasz miejsca na spędzenie popołudnia z dziećmi czy wieczoru ze znajomymi. Weź krem z filtrem, kapelusz i ciesz się żarem tropików w samym Londynie.
> The Montague on the Gardens Karaibski bar niedaleko Muzeum Brytyjskiego. Szczególnie warto go odwiedzić w czasie lunchu. Awokado, łosoś, mini burgery i lody, do tego Pina Colada, Sex on the Beach i kolorowe drinki, a to wszystko w ofercie jesz i pijesz ile chcesz! 15 Montague Street, Londyn WC1B 5BJ. Stacja: Russell Square
> The Docklands’ Urban Beach Miejskie centrum wodnej rozrywki. Sporty wodne – paddleboarding, wakeboarding, a nawet paddleboard yoga tylko rzut kamieniem od twojego leżaka. A oprócz tego pokazy filmów i niedrogie jedzenie z budek street foodowych. Royal Victoria Beach, Londyn E16 1AG. Stacja: Royal Victoria.
> Southbank Centre Beach 85 ton piasku w samym centrum miasta. Jeśli jednak budowanie zamków, kopanie dziur i wylegiwanie się na leżakach to dla ciebie za mało – Southbank Centre jest tuż za rogiem. A w nim letni program wydarzeń – szkoła cyrkowa, noce filmowe, musicale i DJ. South Bank, Londyn SE1 9PX. Stacja: Waterloo
36 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 36
23/07/2018 16:26:26
> Fulham Beach Club Na leżaku, przy stole czy w prywatnym namiocie każde miejsce na relaks jest dobre w otoczeniu złocistego piasku i tropikalnych rytmów. A dla tych, którzy relaks wolą czynny jest możliwość pogrania w shuffleboard, ping-pong, beer-ponga i krykieta. W weekendy dodatkowo zajęcia z jogi. Neverland London, Wandsworth Bridge Road, Londyn, SW6 2TY. Stacja: Wandsworth, Parsons Green
> Ruislip Beach Prawdziwy piasek, jezioro i ogromny las dookoła. Wyprawa do Ruislip Lido to prawie jak wycieczka za miasto. Na miejscu znajdziecie też bar, mini pociąg i piracki statek.
> Kens Beach Club Pod stopami ciepły piasek, a w dłoni drink z parasolką. Na plaży Kens Club poczują się dobrze wszyscy ci, którzy lubią elegancję i szyk, i dla których idealne wakacje to all inclusive w 5-gwiazdkowym, ekskluzywnym hotelu.
Ruislip Lido, Ruislip HA4 7TX. Stacja: Northwood Hills
Kens Beach Club, 100 Cromwell Rd, Kensington, Londyn SW7 4ER. Stacja: Gloucester Road
> The Beach Brent Cross
To zdecydowanie miejsce, gdzie warto zabrać dzieci zarówno w upalny jak i chłodniejszy dzień.
Karuzele, kolejki, mini baseny i walki na pistolety wodne. Brent Cross oferuje wszystko co najlepsze z wesołego miasteczka i kąpieliska.
Brent Cross Shopping Centre, Londyn NW4 3FP. Stacja: Brent Cross
Nº 749 | Cooltura | 37
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 37
23/07/2018 16:26:28
W Y PA D Z L OND Y N U Piotr Gulbicki
Góry, które warto zdobyć » Snowdon Najbardziej popularna góra w Wielkiej Brytanii, najwyższa w Walii (1085 m n.p.m.), znajdująca się na terenie Parku Narodowego Snowdonia. Rocznie odwiedza ją grubo ponad pół miliona osób. Jest wiele szlaków prowadzących na szczyt, z których najbardziej popularny to Llanberis Path. Można tam również dojechać kolejką, której tory rozciągają się na długości 7,5 kilometra. A warto, bo widoki zapierają dech w piersiach. W głosowaniu przeprowadzonym w 2017 roku Brytyjczycy uznali je za najpiękniejsze w całej Wielkiej Brytanii, zostawiając w pokonanym polu szkocką górę Three Sisters oraz kamienny krąg Stonehenge w Anglii. Warto dodać, że Snowdon kojarzony jest z legendarnym królem Arturem.
» Mourne
Granitowe pasmo górskie w południowo-wschodniej Irlandii Północnej, z najwyższym szczytem tego kraju Slieve Donard (850 m n.p.m.), znajdującym się w pobliżu małego nadmorskiego kurortu Newcastle (nie mylić z angielskim miastem o tej samej nazwie). Na szczycie napotykamy pozostałości dwóch starożytnych kopców. Jeden z nich, jak się przypuszcza, był korytarzowym grobowcem z okresu neolitu, największym tego rodzaju w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Ze szczytu w słoneczny dzień można zobaczyć miasteczko Newcastle, zatokę Dundrum oraz wyspę Man. W mitologii irlandzkiej górę wiązano ze stworami Boirche i Slangha, natomiast w późniejszym okresie ze świętym Donardem, któremu szczyt zawdzięcza swoją nazwę. Miał on na nim mieszkać jako pustelnik i z tego powodu w XIX wieku organizowano tam pielgrzymki. Przez zachodnie i południowe stoki góry biegnie zbudowany w latach 1904 - 1922 mur Mourne Wall.
38 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 38
2018-07-23 08:02:35
» Great Gable
» Ben Macdui Druga najwyższa góra w Wielkiej Brytanii (1309 m n.p.m.), leżąca na pograniczu szkockich hrabstw Aberdeenshire i Moray. W jej pobliżu znajduje się centrum narciarskie i nawet latem można się tam natknąć na płaty zamarzniętego śniegu. Na szczyt, z którego rozciąga się fantastyczna panorama, prowadzi kilka stosunkowo łatwych szlaków. W 1859 roku na górę wspięła się królowa Victoria, co wspominała później pisząc: „Bardzo majestatyczny widok, to takie dzikie i odludne miejsce – nikogo wkoło, tylko my i nasze małe przyjęcie. Miałam ze sobą trochę whisky i wody”. Według miejscowej legendy szczyt, na którym znajduje się kierunkowskaz pokazujący trasy prowadzące do wszystkich najważniejszych okolicznych wzgórz, nawiedza Big Grey Man. Świadkowie opisywali go jako wielkich rozmiarów zjawę pokrytą krótkimi włosami.
To jedna z najbardziej popularnych gór w rejonie Lake District, o wysokości 899 m n.p.m. Charakteryzuje się unikalną budową – patrząc z dołu wygląda jak wielka piramida, natomiast przyglądając się z większości innych miejsc przypomina kopułę. Szlaki na pokryty głazami szczyt prowadzą z różnych kierunków, oferując piękne widoki całej okolicy. Co roku w Remembrance Sunday odbywa się tam nabożeństwo żałobne za ofiary I wojny światowej. Poświęcono im także pamiątkową tablicę. Na północy i południu góry znajduje się kilka stromych klifów. W 1886 roku na wierzchołek jednego z nich, Napes Needle, wspiął się Walter Parry Haskett Smith, co zapoczątkowało rozwój sportowej wspinaczki skalnej w Anglii.
» Cadair Idris, znany też jako Cader Idris Leży na południowym krańcu Narodowego Parku Snowdonia, w pobliżu miasta Dolgellau w Walii, osiągając wysokość 893 m n.p.m. To góra dla tych, którzy nie lubią tłoku – nie jest tak mocno oblegana jak większość wzniesień w okolicy, ale jej piękna sceneria i polodowcowa rzeźba sprawiają, że warto wybrać się w to urokliwe miejsce. Na szczyt prowadzą trzy główne szlaki: Pony Path, Fox’s Path oraz Minffordd Path. Wspinaczka jest sporym wyzwaniem, gdyż droga nieustannie wije się stromo w górę. Cadair Idris ma własne mity i legendy. Jej nazwa nawiązuje do wojowniczego poety, który stworzył to miejsce żeby móc z niego patrzeć w niebo. Urwista krawędź góry otacza szerokim łukiem jezioro Llyn Cau, sprawiające wrażenie krateru wypełnionego wodą. Ma w nim mieszkać smok, który kiedyś terroryzował mieszkańców wioski, za co król Artur schwytał go, zawlókł w góry i uwięził w jeziorze.
Nº 749 | Cooltura | 39
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 39
2018-07-23 08:02:42
W C Z A SY P OD G RU S Z Ą Dariusz A. Zeller
Park Narodowy Northumberland
Wrzosowisko
Znajdujący się na terenie hrabstwa Northumberland park narodowy jest najdalej wysuniętym na północ angielskim obszarem tego typu. Warto, tym bardziej latem, przyjechać w to niezwykłe miejsce.
>
Piękny, jednocześnie surowy i dziki region, graniczący od północnej strony ze Szkocją (konkretnie hrabstwem Borders) oraz leżący nad Morzem Północnym, położony jest w północno-wschodniej Anglii, w całości na terenie hrabstwa, od którego posiada swą nazwę, zajmującego ok. 25% jego terenu. Założony został w 1956 roku, a jego powierzchnię stanowi 1049 km² surowej natury oraz licznych na tym terenie zamków, usytuowanych aż do jego południowej granicy na Wale Hadriana. Park Narodowy Northumberland jest idealny dla osób lubiących spokój i szukających odpoczynku od codziennych obowiązków. Zanim jednak polecimy jego wyjątkowej urody
miejsca z czystym powietrzem warto wiedzieć, że na jego terenie znajdziemy trzy główne obszary podlegające ścisłej ochronie. Na północy są to Cheviot Hills, czyli wulkaniczne wzgórza warte polecenia, z licznymi szlakami pieszymi i rowerowymi oraz Breamish Valley – archeologicznym arcydziełem, gdzie zwiedzając dawne wioski można cofnąć się tak do średniowiecza jak i epoki brązu. Drugim miejscem, podlegającym ścisłej ochronie, są znajdujące się w środkowej części parku rozległe wrzosowiska. Trzecim natomiast, na południu, jest środkowa część przebiegu Muru Hadriana. Teren parku, jakże ujmujący każdego, kto tam pojedzie, zamieszkuje jednak jedynie ok. 2 tys osób. To jeden z najniższych wskaźników w Wielkiej Brytanii. Jak nie trudno sobie wyobrazić ma to związek ze specyfiką tego obszaru, jednak świadczy to także o wyjątkowości miejsca, które dla przeciętnego turysty skojarzyć się powinno z pięknem natury, tylko w nielicznych miejscach „skażonym” działalnością człowieka. Z racji bliskiego sąsiedztwa ze Szkocją, na całym obszarze Northum-
» Symbol parku – kulik wielki
berland napotkamy niezliczoną ilość zamków, świadczących o burzliwej historii tych terenów na przestrzeni bez mała tysiąca lat. To prawdziwy raj dla miłośników historii oraz… fotografii. Trudno bowiem o lepsze połączenie dzikiej natury z pozostałością lat zamierzchłych niż właśnie tam. Punktem obowiązkowym jest spacer po Cheviot Hills. Malownicze
40 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 40
2018-07-23 08:02:55
» Co warto zobaczyć w Parku Narodowym Northumberland? - Mur Hadriana - wulkaniczne wzgórza Cheviot Hills - stanowiska archeologiczne Breamish Valley
Panorama Northumberland z Murem Hadriana
- Cragside House and Gardens w Rothbury
Jedno z wielu opuszczonych domostw
- szlak Pennine Way
znajdujących sie na terenie parku
- Golden Gate Boat Tours - Latarnia morska Longstone - przepiękne widoki Sycamore Gap
góry i wzniesienia to jedna z pereł tego rejonu. Podobnie jak Breamish Valley, o których dodać można jeszcze tylko, że pełne są tajemniczych grobowców z epoki neolitu i mieścin opuszczonych na przestrzeni setek lat. A jeśli chcemy podjąć się kolejnych wyzwań na turystycznych szlakach, obowiązkowo skorzystajmy ze znajdującego się tam Ingram Visitor Centre. Na miejscu otrzymamy wszystkie niezbędne informacje dotyczące oferty turystycznej parku. Jeśli więc jesteśmy miłośnikami wędrówek pieszych, wycieczek rowerowych czy jazdy konnej, to właśnie w Parku Narodowym Northumberland znajdziemy ucieczkę od codziennego zgiełku i wypoczynek na łonie absolutnie naturalnej i nieokiełznanej przyrody. Ponad tysiąc kilometrów ścieżek poprzez malownicze góry i doliny tego parku gwarantuje to. W Wielkiej Brytanii trudno znaleźć bardziej spokojne miejsca do wypoczynku niż właśnie tam występujące. Pomimo znacznej odległości od Londynu, z pewnością warto zaplanować sobie wakacyjny lub weekendowy wypad. Polecam wszystkim wciąż niezdecydowanym! —
Wiktoriański Cragside House z pięknym ogrodem w Rothbury
Ruiny zamku Edlingham
Zjawiskowo piekne miejsce Sycamore Gap, znajdujące się tuż obok Muru Hadriana
Nº 749 | Cooltura | 41
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 41
2018-07-23 08:03:01
ZMI A NA T UR N U SU Dariusz A.Zeller
Pojezierze Wielkopolskie Znajdujący się w północnozachodniej Polsce teren Pojezierza Wielkopolskiego jest wyjątkowy z kilku względów. Przede wszystkim kojarzy się z początkiem polskiej państwowości, będąc jej niewątpliwą kolebką. Tu znajdziemy zatem wyjątkowe turystycznie osady, wsie i miasta, z unikalnymi zabytkami oraz przepiękne krajobrazy z malowniczymi wzniesieniami i licznie występującymi jeziorami. Tych ostatnich jest na tym terenie ponad tysiąc!
>
Łącząc z sobą słowa Wielkopolska i historia, z pewnością pierwszymi miejscami, które przyjdą nam na myśl będą Gniezno – pierwsza stolica Polski oraz Poznań. Jednak przyjezdnym w pamięci zostaną także wypady do osady w Biskupinie, na Ostrów Lednicki, ale również do Łagowa, Kórnika, Rogalika i kilku innych miejsc, będących skarbami historycznymi Pojezierza Wielkopolskiego.
Mysia wieża w Kruszwicy
Największe miasta Pojezierza Wielkopolskiego: - Poznań - Gniezno - Konin (na obrzeżach pojezierza) - Inowrocław (na obrzeżach pojezierza)
42 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 42
2018-07-23 10:02:25
Bazylika prymasowska Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gnieźnie ©Radoslaw Maciejewski / Shutterstock.com
Co warto zobaczyć? Stare Miasto, Poznań
To wyjątkowy obszar przyrodniczy i krajobrazowy. Idealny do wypoczynku i kontaktu z przyrodą, której największą atrakcją jest Sierakowski Park Krajobrazowy, zwany potocznie Krainą Stu Jezior. Ten specyficzny makroregion z wyjątkowo ciekawym ukształtowaniem terenu dzielimy na Pojezierze Kujawskie, Pojezierze Poznańskie, Pojezierze Gnieźnieńskie i Pojezierze Chodzieskie. Na jego obszarze znajduje się ponadto Równina Wrzesińska, Równina Inowrocławska, Poznański Przełom Warty. O ilości występujących tu jezior już wspomniałem – to musi zaimponować każdemu turyście tu przyjeżdżającemu! Jak powszechnie wiadomo, Wielkopolska jest jednym z najbardziej rozwiniętych gospodarczo rejonów Polski. Nie może zatem dziwić fakt, iż na tym terenie bardzo dynamicznie rozwija się sama turystyka jak i agroturystyka, czemu sprzyjają liczne jeziora i tereny zielone. Przykładowo – miłośnicy pływania, żeglowania i nurkowania znajdą coś dla siebie nad Jeziorem Powidzkim. To najgłębsze jezioro na terenie całego Pojezierza Wielkopolskiego (o maksymalnej głębokości
- Katedra Gnieźnieńska - Kościół św. Bartłomieja w Koninie - Park Solankowy w Inowrocławiu - Mysia Wieża w Kruszwicy - Ratusz w Poznaniu - Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie - Muzeum Archidiecezji Gnieźnieńskiej w Gnieźnie - Muzeum Narodowe w Poznaniu - Muzeum Archeologiczne w Poznaniu - Wielkopolski Park Etnograficzny - Muzeum Kolejnictwa w Wolsztynie - Muzeum Kolejnictwa w Zbąszyniu
46 m). Natomiast największym i najbardziej znanym jest rynnowe jezioro Gopło, zajmujące powierzchnię około 22 km² (maksymalna głębokość 16 m). W bliskim kontakcie z naturą tu występującą możemy podziwiać zjawiskową faunę i florę. Przeważające tu ekosystemy wodne powodują liczne występowanie na tym terenie miejsc bagiennych, torfowisk, szuwarów czy też wilgotnych łąk. Tutejsze lasy to z kolei przede wszystkim bory sosnowe i łęgi. A miłe dla oka turysty są z pewnością moreny czołowe i boczne, tak charakterystyczne dla krajobrazu polodowcowego.
Pojezierze Wielkopolskie to teren przyjazny dla turysty i każdy, bez względu na wiek, znajdzie tu coś dla siebie. Jednak kiedy już będziemy pośród owych wyjątkowych zabytków przyrody, musimy koniecznie ujrzeć wspomniane powyżej znaczące dla państwa polskiego zabytki historii, z oczywistych względów tak licznie odwiedzane rokrocznie przez turystów. A zacznijmy od Gniezna, z jego słynną Katedrą Gnieźnieńską z zabytkowymi Drzwiami Gnieźnieńskimi, z wyrytymi w drewnie scenami z życia świętego Wojciecha. W tym mieście znajduje się także unikatowe Muzeum Początków Państwa Polskiego. Osada w Biskupinie czy też stanowisko archeologiczne w Ostrowie Lednickim również nie mogą ujść naszej uwadze podczas pobytu w tym rejonie Polski. A jeśli jesteśmy już przy dawnej architekturze i zabytkach tego rejonu, nie możemy pominąć rezydencji w Kórniku oraz w Rogalinie, Łagowa oraz Kościana, i Kruszwicy, leżącej nad brzegiem jeziora Gopło. To tam znajduje się słynna Mysia Wieża, związana z legendą o królu Popiele, z którą warto zapoznać się, by osobiście na miejscu opowiedzieć ją swoim pociechom… Pojezierze Wielkopolskie jest bogate w historię jak i legendy, jednak przede wszystkim jest piękne. To trzeba zobaczyć, a kiedy, jak nie w okresie wakacyjnym!? —
Nº 749 | Cooltura | 43
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 43
2018-07-23 10:02:33
44 | Cooltura | Nยบ 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 44
23/07/2018 16:26:30
Nยบ 749 | Cooltura | 45
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 45
23/07/2018 16:26:31
Chris Wiciak
»
Maratończyk, zdobywca Abbott World Marathon Majors. Prze-
biegł 6 największych maratonów na świecie. biegajzchrisem.co.uk
BIE G A J Z C HR ISEM Chris Wiciak
Pokonać słabości
spędza sen z powiek biegaczy. To czas, w jakim przebiegną dany maraton. Oczywiście, na początku chce się ukończyć te mordercze 42 km 195 m, ale zaraz pojawia się kwestia czasu: każdy chce być lepszy. Światowe maratony mają bardzo wielką popularność i dostęp do nich nieraz graniczy z cudem. Dlatego zrobiono także limity czasowe dla różnych
grup wiekowych, stanowiące swego rodzaju furtkę do nich. I tu zaczyna się współzawodnictwo i uruchamianie myśli, czy jest się w stanie pobiec szybciej następny maraton, a jeśli tak, to czy jest możliwe wykonać limit czasowy danego maratonu. Stwierdzono, że zawodnik podświadomie zaczyna też na tym etapie rywalizację z samym sobą i z własnymi słaboś-
…czyli jak przebiec maraton poniżej 3 godzin.
>
O czym marzy amator-maratończyk? Trudne pytanie. Bo może być kilka ważnych kwestii. Wielu ludzi chciałoby pobiec w Bostonie, na najbardziej prestiżowym i najstarszym (minęła właśnie 122. edycja z rzędu) maratonie na świecie. Ktoś inny będzie chciał zaliczyć koronę maratonów w Polsce lub zdobyć World Major (nagroda za ukończenie 6 największych maratonów na świecie), a jeszcze inny przebiec maraton na każdym z kontynentów. Uczestnictwo w takich wyzwaniach to coś wyjątkowego i niepowtarzalnego, ale jest jeszcze coś, co
46 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 46
2018-07-23 08:03:17
Wasze zdjęcia
»
Grzegorz Kornalski z Londynu.
ciami, nieświadomie przesuwa granice swojej wytrzymałości i zabawa w bieganie nabiera smaku. Brak wyznaczania nowych celów potrafi stłumić każdą pasję. Osobiście na początku marzyłem, aby w ogóle przebiec dystans 42 km, później przesunąłem poprzeczkę na limit czasowy 3 godz. 15 min, który był przepustką do Bostonu. Gdy tego dokonałem, zrodziła się myśl, by zrobić coś, co wydawało się niemożliwe: sub3H, „zaliczenie” maratonu w czasie poniżej 3 godzin. Jeśli pojawi się dwójka z przodu to będzie coś magicznego – tak pomyślałem. Aby tego dokonać, zacząłem czytać dużo książek o bieganiu i dowiadywać się, jak to robią profesjonaliści. Następnie pod okiem trenera rozpocząłem długi i intensywny trening. Instrukcje potraktowałem bardzo serio, zacząłem równocześnie pracować nad ćwiczeniami uzupełniającymi. W głowie miałem tylko jedno 2:59:59. Ale! – tu bardzo ważna rzecz: nie chciałem tylko tego dokonać, ja w to wierzyłem i moja wiara była głęboko we mnie. Nigdy nie dopuszczałem myśli, że może się nie udać. Nie miałem planu B na bieg, nie myślałem o wymówkach i kontuzjach. Moja pewność siebie była tak wielka, że nawet jak na 38 km maratonu w Chicago moje nogi płakały z bólu, a na 40 km nie miałem siły już dalej nimi poruszać, bo byłem potwornie
Na swoje 40. urodziny przebiegł maraton po Murze Chińskim. Zajął 7. miejsce. Gratulujemy! Przesyłajcie wasze zdjęcia z biegania na redakcja@cooltura.co.uk
wyczerpany, to do końca wierzyłem, że jednak dobiegnę poniżej 3 godzin. Wbiegając pierwszy na metę w czasie 2:58:55 czułem się, jakbym zdobywał olimpijski medal! Wtedy zrozumiałem, że wierząc w to, co robię, mogę dotknąć nieba. Nieważny wiek (mam 43 lata), nieważna waga (przez długi okres ważyłem 115 kg),
nieważny sposób życia (jedzenie kebabów, picie alkoholu i imprezowanie, były na porządku dziennym) – można być ponad tym. Nie pamiętam całej trasy maratonu w Chicago, ale ostatnie 200 m zapamiętam do końca życia. Sufit stał się podłogą, po której zacząłem stąpać z dużą pewnością siebie. —
Nº 749 | Cooltura | 47
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 47
2018-07-23 08:11:35
GALICJA POLECA
Jajko gotowane w niskiej temperaturze
>
Jajko gotujemy 45 min. Ważne, by temperatura wynosiła 64 stopnie. Młode szparagi grillujemy, borowiki smażymy z czosnkiem i rozmarynem. Przyprawiamy solą i pieprzem. Zalewamy consomme grzybowym.
Consomme: 200 g suszonych borowików 500 ml wywaru z kurczaka
Restauracja Galicja
1 gałązka tymianku sól i pieprz do smaku
Szparagi układamy na talerzu i kładziemy jajko, układamy borowiki. Życzymy smacznego!
154 Uxbridge Rd Londyn W13 8SB Rezerwacje
tel. 020 8840 1840
48 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 48
23/07/2018 16:26:32
Nยบ 749 | Cooltura | 49
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 49
23/07/2018 16:26:34
PORADY Monika Bubernak
Jak obliczane jest odszkodowanie po wypadku? W twoje auto uderzył inny samochód? Jesteś poszkodowany i zastanawiasz się, czy ubezpieczenie sprawcy pokryje wszystkie potrzebne koszty? Nie wiesz, jak wygląda cała procedura ustalania wysokości odszkodowania? Podpowiemy, jak przebiega wycena szkody samochodu i jak wyliczane jest odszkodowanie.
>
Po kolizji powinieneś zgłosić szkodę ubezpieczycielowi, a następnie spodziewać się wizyty rzeczoznawcy, który określi wartość szkody. Na podstawie jego opinii ubezpieczyciel opracuje kosztorys naprawy, który następnie zostanie dostarczony ci do wglądu. Najważniejsze informacje, na które powinniśmy zwrócić uwagę w wycenie samochodu to: kategoria – kategoria powypadkowa, którą należy zadeklarować do ubezpieczyciela oraz ujawnić tę informację podczas sprzedaży pojazdu. A: Samochody, które do obrotu handlowego mogą wrócić tylko jako ZŁOM B: Samochody, z których można uzyskać części, ale reszta musi zostać ZEZŁOMOWANA S: W wypadku nastąpiło uszkodzenie strukturalne. N: W wypadku nie nastąpiło uszkodzenie strukturalne.
Kolejnymi istotnymi informacjami są: Engineer’s Value – czyli wartość rynkowa pojazdu sprzed wypadku, która jest ustalona na podstawie wielu czynników, Repair Cost – koszt naprawy, Salvage Value – wycena złomowania, Status – podsumowanie zniszczeń pojazdu, Unrelated Damage – szkody niezwiązane z wypadkiem (zarysowania/wgniecenia związane z wiekiem i zużyciem pojazdu bądź uprzednio powstałe szkody), Vehicle Comments – są to rekomendacje dotyczące napraw tymczasowych, pozwalających na dalsze użytkowanie pojazdu, Main New Parts Required – lista części uszkodzonych wymagających wymiany. Warto pamiętać, że części są wyliczane jako oryginalne – w sytuacji gdyby klient chciał naprawić pojazd sam, koszt ten może być mniejszy. Co jeśli nie zgadzam się z raportem?
W takiej sytuacji, można spróbować podważyć opinię rzeczoznawcy. Aby tego dokonać, klient musi przedstawić własne dowody (wycenę z autoryzowanego garażu, potwierdzającą koszt naprawy oraz potrzebnych części lub w przypadku zaniżonej wartości linki do stron aukcji samochodowych jak AutoTrader takiego samego pojazdu, z podobnym przebiegiem/wiekiem oraz kategorią oraz wyposażeniem), że wartość rynkowa jest wyższa. Proszę pamiętać, że strona przeciwna może poinstruować własnego rzeczoznawcę do inspekcji pojazdu, aby upewnić się co do wyceny i zniszczeń. Ważne jest, żeby auto nie zostało sprzedane lub naprawione bez uprzedniej zgody prawnika lub ubezpieczyciela. Samochód jest dowodem w sprawie. W momencie przyjęcia odpowiedzialności przez ubezpieczalnię następuje wypłata odszkodowania na naprawę pojazdu. Jeśli masz pytania związane z uszkodzeniem swojego pojazdu skontaktuj się z nami po darmowe porady oraz pomoc w uzyskaniu odszkodowania. Bezpłatny kontakt całą dobę 0208 741 7762. —
Masz więcej pytań związanych z bieżącym tematem lub uzyskaniem odszkodowania?
Zadzwoń do DNS Claims pod numer 0208 741 7762 Udzielimy ci wszystkich informacji
50 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 50
2018-07-23 08:03:34
TE K ST SP ONS OROWA N Y
Etapy rozwoju mowy dzieci dwujęzycznych
>
Fakt, że dziecko jest wielojęzyczne nie ma żadnego negatywnego znaczenia na rozwój jego mowy, nie jest powodem do opóźnienia rozwoju mowy wbrew krążącym na ten temat pogłoskom. Etapy rozwoju mowy dzieci wielojęzycznych są takie same jak w przypadku jednojęzycznej pociechy. Rozróżniamy: 1. Okres melodii (od uroporozumieć się z otoczeniem w przynajmniej dzenia do 1. roku) – jest to zwykle gaworzenie; w jednym języku. 4. Okres swoistej mowy 2. Okres wyrazu (od 1-2. roku życia) – dziedziecięcej (3-7. rok życia) – jest to czas My Child Therapy Centre cko zaczyna wiele rozumieć, pojawia się doskonalenia wymowy, poszerzania 07908120955 wiele słów wypowiadanych ze zrozusłownictwa, z coraz lepszą realizacją poszczególnych głosek. mieniem (w jednym lub dwóch języ- info@mychildtherapycentre.co.uk mychildtherapycentre.co.uk Pamiętajmy, że małe dziecko nie kach); 3. Okres zdania (od 2-3. roku życia) – początkowo pojawiają się zdania proste musi prawidłowo realizować wszystkich złożone z dwóch wyrazów, aż po zdania złopolskich głosek. Przyjdzie jeszcze na to czas. żone. W tym czasie dziecko potrafi swobodnie Więcej na ten temat za tydzień. —
Nº Nº749 749 | Cooltura | 51
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 51
23/07/2018 2018-07-23 16:26:34 08:05:42
52 | Cooltura | Nยบ 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 52
23/07/2018 16:26:35
Nยบ 749 | Cooltura | 53
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 53
23/07/2018 16:26:36
54 | Cooltura | Nยบ 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 54
23/07/2018 16:26:37
Nยบ 749 | Cooltura | 55
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 55
23/07/2018 16:26:38
56 | Cooltura | Nยบ 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 56
23/07/2018 16:26:39
Nยบ 749 | Cooltura | 57
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 57
23/07/2018 16:26:41
ANGIELSKI - TŁUMACZENIA, PISMA, NAUKA
Pomoc w Councilu, w banku, u lekarza, w szpitalu, NIN. Efektywna nauka angielskiego dla dzieci i dorosłych. Konkurencyjne ceny ustalane indywidualnie.Justyna 07443888897 SERWIS KOMPUTEROWY
OGŁOSZENIA DROBNE
Naprawa: laptop, tablet, konsola, telefon, zmiana języka, wirusy, przegrzewanie się, wymiana ekranu / klawiatury, strony www, kamery CCTV, rok gwarancji. Laptop zastępczy. Dojazd do klienta tel. 07411123340, 02088865030
POKÓJ DWÓJKA –GREENFORD
Dwójka dla pary, bądź dwóch osób 140£+1tydz depozytu ,bez dodatkowych opłat. Otwarty living, darmowy, parking, Internet i ogród do dyspozycji.07968000802
SPRZĄTANIA NA VICTORII SW1
od 26 lipca popołudniami (14:00-18:00) i wieczorami.Możliwość pracy 7 dni w tygodniu . Kontakt:07831397999, info@centrallondoncleaners.com
TANIE POLSKIE TAXI NA LOTNISKA W LONDYNIE
Szukasz transportu na lotniska w rozsądnej cenie ? Oferujemy przewozy z całego zachodniego Londynu na lotnisko Luton, Stansted, Gatwick i Heathrow. Tel.: 07788778853 lub www.PolishMiniCabs.com
PRACA DLA DEKORATORA
Dekorator potrzebny.Tel.07812054682
PRACA DLA KUCHARZA
Nowo otwarta Restauracja w Londynie na West Ealing W13 8SB, poszukuje KUCHARZY z doświadczeniem.Więcej informacji pod nr.tel 07772792988,mail: galicjalondon@gmail.com
PRACA W SKLEPIE Z FARBAMI I MATERIAŁAMI DEKORATORSKIMI
Gdc Paints zatrudni doświadczonych pracowników do sklepu z okolic Acton, Fulham I Tooting. Angielski wymagany. Wyślij cv na info@gdcpaints.com lub zadzwoń 07568 377415
58 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 58
23/07/2018 16:26:43
POTRZEBNI KIEROWCY VANÓW
Doświadczenie nie wymagane! Dostarczania przesyłek w okolicy Dartford oraz Maidstone Praca jest na full time 6 dni w tyg. Zarobki w zależności od przesyłek. Podstawa £115 na dzień do £135 + bonusy tyg. Tel 07840268123 hunter.recrut@gmail.com MONTAŻ/NAPRAWA KLIMATYZACJI I WENTYLACJI
Doradztwo, projekt i wycena. montaż i serwis wszystkich urządzeń chłodniczych, klimatyzacyjnych , wentylacyjnych. Naprawy 24/7. Służymy darmową poradą, Zadzwoń na 02089657612 lub 07545707457
ARCHITEKT W LONDYNIE
Wieloletnia praktyka w UK, extensions, loft conversions, listed buildings consent, Kontakt: 07903034463; szymon.dylewski@gmail. com
SERWIS KOMPUTEROWY H-TECH
Naprawa Sprzętu Komputerowego. Systemy, Administracja, Zabezpieczenia, Odzyskiwanie Danych, Wymiana Ekranów i innych Podzespołów, CCTV. Dojazd do Klienta. Tel.: 07723012148, halskyt@yahoo.co.uk, www. halskytech.co.uk NAJTAŃSZE PRZEPROWADZKI DLA CIEBIE Przeprowadzki i przewozy lokalne,
SZKLANA ARCHITEKTURA
międzymiastowe oraz do Polski. 7 dni w tyg. 24/h. Konkurencyjne ceny !!! Najtańsze w Londynie i okolicach. Przyjmujemy wszystkie zlecenia małe i duże. 07722560744 mario.remtrans@gmail.com
Great Glass Limited szklana architektura wewnętrzna oraz zewnętrzna. Realizujemy najbardziej odważne i nieszablonowe pomysły naszych klientów. Do współpracy zapraszamy zarówno firmy jak i indywidualnych klientów 0771 256 9682 www.greatglass.uk
NAJNOWSZY TERMOMIX
PRZEPROWADZKI ANGLIA POLSKA.
Zawiera Cookkey, który umożliwia łatwe korzystanie z 10000 przepisów w języku polskim.- Promocja w tym miesiącu Obsługa w języku polskim. Darmowa prezentacja. Raty już od £33/miesiąc. Dwa lata gwarancji 07765201948
Kanguro-gwarantujemy, profesjonalne zapakowanie i odpakowanie na miejscu, najlepszej klasy materiały i zabezpieczenia, terminowość i pełen kontakt na każdym etapie podróży +48 600 723 723, www.kanguro.com. pl
WYWOZÓW ŚMIECI
Ogrodowych, budowlanych, biurowych i innych .Pomagamy przy załadunku Pracujemy na terenie całego Londynu. Usługa tego samego dnia.Dostępne samochody 16 yardowe Van 16 yardów. Atrakcyjne ceny. Zapraszamy do współpracy 07886253972
OGÓLNOBUDOWLANIEC SZUKA PRACY
Ogólnobudowlaniec szuka pracy, Posiadam własne narzędzia i vana. Wykonuję: stolarkę, elektrykę, hydraulikę ,malowanie itp nin,utr tel 07873608707
Nº 749 | Cooltura | 59
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 59
23/07/2018 16:26:45
POLSKA TELEWIZJA SATELITARNA-PRZEMYSŁĄW ZAJĄC
NC+ Zestawy na umowę i kartę Montaż anten Zapraszamy do punktu 49 Oldfields Circus UB54RR Northolt Sklep Northolt: 02082033162 Instalacje: 07779631401 www.polskatelewizja.co.uk TELEWIZJA SATELITARNA
Montaż anten satelitarnych i naziemnych, ustawienie sygnału (wszystkie satelity).IRS i instalacje domowe, NC+ na kartę i na kontrakt. Gwarancja na materiały i robociznę Tel. 07840650509, Mail: sawicki38@gmail.com STAŁA PRACA, TYMCZASOWA LUB KONTRAKT –BUDOWLANKA
Podstawowe narzędzia wymagane, doświadczenie budowlane jest absolutnie konieczne. Zainteresowani proszeni o SMS z imieniem i nazwiskiem, dzielnicą, swoim fachem budowlanym na numer 07827492749
ANTENY SATELITARNE
Montaż, fachowe ustawienie sygnału, akcesoria. Telewizja na kartę, NC+, Polsat. 9 letnie doświadczenie Niskie ceny. Mariusz Domaradzki. 07523486296, mariusz-cyfra@wp.pl
POLSKA TELEWIZJA NC+
Sprzedaż, montaż, serwis, rozbudowa, modernizacja. Profesjonalne dostrajanie sygnału SatTV. Montaż anten naziemnych FreeviewHD. Drabina10m oraz Drabina Dachowa7m Dariusz Rabski 07894100683
Jak zamieścić ogłoszenie?
przez internet
www.cooltura24.co.uk 1 tydzień ogłoszenia £12 2 tygodnie ogłoszenia £18 4 tygodnie ogłoszenia £30
PROMOCJA INTERNETOWA Zamieść ogłoszenie Premium online na www.cooltura24.co.uk. Twoje ogłoszenie pojawi się na portalu cooltura24.co.uk oraz zostanie wydrukowane w najbliższym wydaniu Cooltury*
POSZUKUJEMY STOLARZA
Wymagane doświadczenie w produkcji okien i drzwi. Wembley HA0. Kontakt: Andrzej 0793260616
PRACA DLA SPRZEDAWCY
Branża budowlana (okna drzwi meble). Kontakt: 07958722342
* w tygodniku Cooltura zostanie wydrukowane maksymalnie do 25 słów danego ogłoszenia
60 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 60
23/07/2018 16:26:46
Nยบ 749 | Cooltura | 61
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 61
23/07/2018 16:26:46
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 62
23/07/2018 16:26:47
Nยบ 749 | Cooltura | 63
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 63
23/07/2018 16:26:48
QUIZ
Czy pamiętasz jak było w PRL-u?
2. Kto był Prezesem Rady Ministrów PRL w 1953 roku? A. Edward Osóbka-Morawski B. Józef Cyrankiewicz C. Bolesław Bierut D. Tadeusz Mazowiecki 3. Do którego roku był wydawany dziennik „Sztandar Młodych”, który po raz pierwszy ukazał się w 1950 roku? A. 1987 B. 1988 C. 1992 D. 1997 4. Od kiedy jest nadawane najstarsze polskie słuchowisko radiowe „Matysiakowie”? A. 1949 B. 1956 C. 1961 D. 1963
5. Kogo oskarżyły władze PRL w 1950 roku na łamach „Trybuny Ludu” o plagę stonki ziemniaczanej? A. Stany Zjednoczone B. RFN C. Szwecję D. Wielką Brytanię 6. „Piramidy” to nazwa : A. Sukienek z lat 50. B. Kapeluszy z lat 60. C. Żołnierskich skarpetek z lat 70. D. Spodni z lat 80. 7. „Kobieta za ladą” to serial produkcji: A. Czechosłowackiej B. NRD C. Węgierskiej D. Polskiej
troli Prasy, Publikacji i Widowisk 9. W 1986 roku średnia płaca wg GUS wynosiła 24 tys. zł. Ile kosztował wówczas nowy Fiat 125p? A. 330 tys. zł B. 800 tys. zł C. 1,5 mln zł D. 5,3 mln zł 10. Kto prowadził popularny program dla dzieci Tik Tak? A. Andrzej Marek Grabowski B. Krzysztof Tyniec © Lukasz Stefanski / Shutterstock.com C. Krzysztof Marzec D. Artur Barciś
8. Jaką funkcję pełnił Jerzy Urban w latach 1981-1989? A. Redaktora naczelnego magazynu „Pan” B. Ministra kultury C. Rzecznika rządu D. Dyrektora Głównego Urzędu Kon-
11. Ile odcinków miał serial „Czterej pancerni i pies”? A. 16 B. 18 C. 19 D. 21 Odpowiedzi 1b, 2c, 3d, 4b, 5a, 6d, 7a, 8c, 9c, 10a, 11d
1. Jak nazywała się popularna w PRL polska pralka? A. Krystyna B. Frania C. Kasia D. Stefan
64 | Cooltura | Nº 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 64
2018-07-23 08:06:30
dodaj ogłoszenie na
cooltura24.co.uk
24 informacje wiadomości porady brexit sport film książka Londyn Wielka Brytania świat
Nº 749 | Cooltura | 65
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 65
23/07/2018 16:26:49
66 | Cooltura | Nยบ 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 66
23/07/2018 16:26:50
Nยบ 749 | Cooltura | 67
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 67
23/07/2018 16:26:51
68 | Cooltura | Nยบ 749
749-MAKIETA 01-68 CC.indd 68
23/07/2018 16:26:52