Polish Weekly | nr 35 (754) | 30.08.2018
l Zobacz
samochody Jamesa Bonda w Londynie 30
l S prawdź wiedzę o geografii Polski 64
c z y t aj za free
ADAM BIELECKI: MÓJ SPOSÓB NA ŻYCIE PO FAJRANCIE 26
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 1
28/08/2018 12:50:33
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 2
28/08/2018 12:50:34
Nยบ 754 | Cooltura | 03
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 3
28/08/2018 12:50:36
W NUMERZE 754 06 | KOMENTARZ TYGODNIA 36 | 7 WSPANIAŁYCH Brytania pracująca
08 | PRZEGLĄD TYGODNIA 22 | MULTICOOLTI Wszystkie podziały są złe
Najlepsze światowe miejsca w Londynie
38 | WYPAD Z LONDYNU Miejsca polecane przez National Trust
26 | PO FAJRANCIE
ADRES
Unit 8, Odeon Parade 480 London Road, Isleworth, TW7 4RL Tel: 020 8846 3615 www.cooltura24.co.uk, info@cooltura.co.uk REDAKCJA
MARCIN URBAN Redaktor naczelny DARIUSZ A. ZELLER Zastępca redaktora naczelnego JOANNA KARWECKA
Adam Bielecki: Wspinanie, jako sposób na życie
KORDIAN KLACZYŃSKI RADOSŁAW ZAPAŁOWSKI PIOTR GULBICKI MARIETTA PRZYBYŁEK ZUZANNA MUSZYŃSKA KOREKTA I REDAGOWANIE TEKSTÓW
BEATA TOMCZYK DZIAŁ GRAFICZNY
AGATA OLEWIŃSKA PRZEMYSŁAW GAJDA MARKETING I REKLAMA
40 | WCZASY POD GRUSZĄ Park narodowy Exmoor
42 | ZMIANA TURNUSU Polskie miasta turystycznie
46 | BIEGAJ Z CHRISEM Rolowanie i rozciąganie
30 | TOUR DE LONDYN Randka z Bondem i festiwal rzeki
50 | PRZEPIS NA WEEKEND Shortbread
marketing@cooltura.co.uk DYREKTOR MARKETINGU I REKLAMY
KRZYSZTOF CHOWANIEC kc@cooltura.co.uk, wew. 244 WICEDYREKTOR MARKETINGU I REKLAMY
JOANNA ROŻEK joanna@cooltura.co.uk, wew. 246 EWA SUŁKOWSKA-LEŚNIARA ewa@cooltura.co.uk wew. 245 EWA MROCZEK e.mroczek@cooltura.co.uk, wew. 250 MAŁGORZATA SAS m.sas@cooltura.co.uk, wew. 263 AGNIESZKA GĄSIEWSKA a.gasiewska@cooltura.co.uk, wew. 229 MAGDALENA RUF m.ruf@cooltura.co.uk, wew. 250
35 | MÓJ LONDYN
KSIĘGOWOŚĆ
RADOSŁAW STASZEWSKI
Kasia Różycki
KLAUDIA SENYK DYSTRYBUCJA
MARLENA SIEJKA VEL DOMAŃSKA 020 88 46 3612, distribution@cooltura.co.uk WYDAWCA
Polish Media London ISSN 1743-8489
58 | OGŁOSZENIA DROBNE 64 | QUIZ Geografia Polski. To należy wiedzieć!
65 | ROZRYWKA Krzyżówka
Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych i zastrzega sobie prawo do skracania i przeredagowania tekstów. Publikowanie zamieszczonych tekstów i zdjęć bez zgody redakcji jest niezgodne z prawem. Cooltura is regulated by IMPRESS: The Independent Monitor for the press CIC For complaints scheme see: IMPRESS, 16-18 New Bridge Street, London, EC4V 6AG T 020 3325 4288 W cooltura.co.uk Sprostowania prosimy kierować na adres: complaints@cooltura.co.uk Please make any complaints to: complaints@cooltura.co.uk
cooltura24uk
@cooltura24uk
@cooltura24uk
cooltura
04 | Cooltura | Nº 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 4
28/08/2018 13:30:00
Nยบ 754 | Cooltura | 05
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 5
28/08/2018 12:50:38
KOME N TA R Z T YG ODNI A Radosław Zapałowski
Brytania pracująca Zjednoczone Królestwo notuje rekordowe wskaźniki zatrudnienia. Problemem jest jednak jakość i pewność pracy.
>
Praca stała się dziś najwyższą wartością, luksusowym dobrem, moralnym i społecznym obowiązkiem. Lewica skupia się na „katastrofalnych, społecznych skutkach bezrobocia”, zaś konserwatyści widzą ciężką pracę jako moralny imperatyw, gdyż zgodnie z protestancką doktryną „ciężka praca jest czynnością na chwałę Boga”. Wszyscy zaś razem powtarzają, że najważniejszym zadaniem rządu jest walka z bezrobociem. Gabinetowi Theresy May to się udało. Przynajmniej częściowo i pozornie. Oficjalnie w Wielkiej Brytanii tylko jedna na 25 osób nie ma pracy. To najlepszy wynik od roku 1974. Młodsi łatwiej i szybciej znajdują zatrudnienie. Starsi zachowują swoje posady. Od 2010 roku brytyjska gospodarka wytwo-
rzyła milion nowych miejsc pracy. Sukces? Niekoniecznie. Zdecydowana większość nowo zatrudnionych ma śmieciową pracę za śmieciową płacę. Wielka Brytania stała się fabryką niepewnych i nisko płatnych posad. Realny wzrost płac – prawdziwy wyznacznik stanu gospodarki - wynosi zero. Płacowa stagnacja to na Wyspach nowość. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych płace rosły średnio o 2.9 proc. rocznie, w latach 90 o 1.5 proc., a w 2000 o 1.2 proc. Teraz obserwujemy efekty polityki rządów najpierw Davida Camerona, a później Theresy May, która w tej materii zachowała linię poprzednika. Partia Konserwatywna pozbawiła pracowników siły przetargowej i zmusiła ich do pracy na warunkach ofero-
wanych przez pracodawców. Rezultat? Powszechne stosowanie umów zerogodzinowych, samozatrudnienia i innych form niepełnego zatrudnienia. Konsekwencją jest powszechny brak ekonomicznej stabilizacji. Badanie przeprowadzone przez think tank RSA pokazało, że 40 proc. zatrudnionych na Wyspach nie jest w stanie „utrzymać przyzwoitej jakości życia”. Ani teraz ani w przyszłości. Elastyczność rynku pracy trzyma wskaźniki bezrobocia na niskim poziomie, ale ekonomiści twierdzą, że to fałszywy obraz. Bo wiele osób pracuje w niepełnym wymiarze godzin i desperacko szuka kolejnych możliwości zarobkowych. Wykorzystują to pracodawcy, którzy oferują większą liczbę godzin bez podnoszenia stawek. Śmieciowe warunki zatrudnienia pozwalają biznesowi trzymać pensje na niskim poziomie, a mitologizacja i fetyszyzacja pracy samej w sobie amortyzują społeczne niezadowolenie. Etyka pracy jest fundamentalnym elementem nowoczesnego kapitalizmu: zapewnia ogólną legitymację systemu, a w ramach jednego miejsca
06 | Cooltura | Nº 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 6
2018-08-27 19:22:05
pracy motywuje pracowników do ekonomicznej produktywności i politycznego spokoju. Pacyfikacja przez pensję minimalną. Etyka pracy nadal służy jako wartość przewodnia zarówno dla prawicy jak i dla lewicy. Obie strony politycznego sporu choć tego nie wiedzą wyznają „producerism”, ideologię produktywności wrogą zarówno wobec tych, którzy znajdują się na samym szczycie drabiny zarobkowej jak i tych na dole. Bo niczego nie produkują ani nie dają społeczeństwu. Ta postawa uniemożliwia realne rozwiązanie problemu bezrobocia, a zwłaszcza jakości pracy. Bo skoro „ciężka praca” jest najważniejsza, to pytania o jej sens, jakość i efekty schodzą na dalszy plan. Tymczasem wysoka stopa śmieciowego zatrudnienia kreuje te same społeczne kłopoty co wysokie bezrobocie depresje, apatię, niepokój i równie niekorzystnie wpływa na stan finansów publicznych. Niszczy zdrowie jednostek i zdrowie fiskalne kraju. Rząd musi w końcu zainterweniować. Zjednoczone Królestwo potrzebuje nowych pomysłów na walkę z bezrobociem, bo uelastycznienie rynku pracy bardziej szkodzi niż pomaga. Konieczne są nowe ramy instytucjonalne zapewniające i utrzymujące pełne zatrudnienie na dobrych i dobrze płatnych posadach. —
Nº 754 | Cooltura | 07
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 7
2018-08-27 19:22:11
PR Z E GL Ą D T YG ODNI A
Brutalny napad na Polki
»
27-letni Joe Xuereb został oskarżony o usiłowanie mor-
derstwa dwóch Polek, które zaatakował młotkiem w Greenwich. Do czasu rozprawy mężczyzna pozostanie w areszcie. 30-letnia Anna Gos i jej 64-letnia matka trafiły do szpitala w stanie krytycznym. Starsza Polka przyjechała do Londynu w odwiedziny do córki. Do zdarzenia doszło w niedzielne południe na spokojnej ulicy domków jednorodzinnych Adderley Gardens w New Eltham, w Greenwich. Napastnik podjechał do kobiet na rowerze i uderzył każdą z nich po kilka razy młotkiem w głowę. Sąsiedzi cytowani przez brytyjskie media mówią, że starsza Polka doznała drastycznych obrażeń twarzy. Po trwającym 2-3 minuty ataku sprawca spokojnie odjechał na rowerze. Został zatrzymany kilka godzin później w nieodległym Sidcup, dzięki informacji od kobiety,
Marcin Urban
Skutki twardego brexitu będą dotkliwe
>
Czekają nas poważne problemy jeśli Wielka Brytania i Unia Europejska nie osiągną w negocjacjach porozumienia o dalszej współpracy po brexicie. Brytyjski rząd opublikował dokument zawierający listę utrudnień jakie mogą wystąpić w poszczególnych dziedzinach tj. rolnictwo, import i export, podatki i płatności, leki, studiowanie i praca. Co nas czeka? Wśród najpoważniejszych zagrożeń wymieniono: przerwę w dostawie leków, wstrzymanie działalności funduszy emerytalnych, wstrzymanie swobody przepływu towarów oraz wzrost biurokracji na przejściach granicznych. Brytyjski rząd przewiduje także wzrost opłat za transakcje kartami płatniczymi między Wielką Brytanią i Unią Europejską.
Dominic Raab, minister ds. brexitu © Alexandros Michailidis / Shutterstock.com
Brytyjczycy cały czas liczą na zawarcie porozumienia, które ograniczy turbulencje – podkreślił Dominic Raab, minister do spraw brexitu, prezentując listę ostrzeżeń. Opozycja nazwała publikację przejściem rządu w tryb paniki. Michel Barnier, główny unijny negocjator, ocenił, że Wielka Brytania próbuje zrzucić na Brukselę winę za ewentualny brexit bez porozumienia. Bruksela już wcześniej wydała podobną listę ostrzeżeń. —
która po publikacji zdjęć podejrzanego w mediach rozpoznała go na ulicy. Napadnięte Polki nie znały wcześniej napastnika, mimo że mieszkały przy tej samej ulicy, zaledwie trzy domy dalej. Cytowani przez brytyjskie media sąsiedzi mówią, że młoda Polka była bardzo miłą i spokojną sąsiadką.
Nikt nie zostanie wypędzony z Wielkiej Brytanii
»
Wielka Brytania zagwarantuje prawa obywateli unijnych na
moralny obowiązek wobec ludzi i jest nie do pomyślenia, by ktoś został wypędzony. Zaznaczył też, że Unia Europejska powinna podobnie odpowiedzieć na brytyjskie ambicje i pragmatyzm. Główny unijny negocjator Michel
O oskarżonym wiedzieli, że mieszkał
wypadek brexitu bez porozumienia –
Barnier powiedział, że w negocjacjach
z matką. „Daily Mirror” cytuje jednego
zapewnił minister do spraw brexitu
porozumienia o współpracy po bre-
z mieszkańców, który twierdzi, że był
w rozmowie z BBC.
xicie wciąż pozostaje wiele punktów
Wywiad przeprowadzono po rozmo-
spornych. Podkreślił, że Bruksela nie
jakie mógł mieć Xuereb. Możliwe
wach jakie Dominic Raab odbył w Bruk-
może odejść od swoich zasad dotyczą-
zaburzenia napastnika potwierdziła
seli. Jak powiedział, Wielka Brytania ma
cych wspólnego rynku.
świadomy problemów psychicznych,
w jednym z komunikatów policja. Anna Gos pracuje na Canary
© DiegoMariottini / Shutterstock.com
Wharf w firmie finansowej związanej z S&P Global. Rzecznik prasowy koncernu napisał w wydanym oświadczeniu „Jesteśmy zszokowani i głęboko zasmuceni bezsensownym atakiem na jedną z naszych pracownic. (…) Myślami i całą sympatią jesteśmy z jej rodziną i przyjaciółmi”.
08 | Cooltura | Nº 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 8
2018-08-27 19:23:44
Nยบ 754 | Cooltura | 09
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 9
28/08/2018 12:50:40
PR Z E GL Ą D T YG ODNI A
Brexit nie wyjdzie na zdrowie
>
NHS Providers, organizacja reprezentująca szpitale i pogotowie ratunkowe, ostrzegła przed brakiem planu awaryjnego na wypadek brexitu bez porozumienia. W mailu do szefa NHS, który ujawniła telewizja BBC, NHS Providers ostrzega przed poważnym zagrożeniem dla pacjentów. Twardy brexit może przerwać dostawy leków, ograniczyć liczbę personelu medycznego, a w efekcie sparaliżować pracę szpitali.
Rodzice, szczepcie dzieci przeciwko odrze!
»
© Don Fritz / Shutterstock.com
Minister do spraw brexitu Dominic Raab zapewnia, że zawarcie porozumienia z Brukselą jest wciąż możliwe. Mimo to rząd
Szczyt bezczelności
»
zaczął publikować techniczne ostrzeżenia dla mieszkańców, firm i urzędów o możliwych skutkach twardego brexitu. —
za realizację czeku. Irlandzkie tanie linie przeprosiły za utrudnienia. Tłumaczą je
Ryanair wysłał pasażerom odwołanych lotów w ramach rekom-
błędem administracyjnym. Od kwietnia już ponad milion pasa-
Lekarze w całej Europie notują
pensaty czeki bez podpisu. Banki nie chcą
żerów linii Ryanair miało odwołane
niespotykaną wcześniej liczbę
ich spieniężyć. W mediach społecznościo-
lub poważnie opóźnione loty. Przewoź-
zachorowań na odrę. Z danych
wych wrze od komentarzy oburzonych
nik wini za to pogodę i niewystarczającą
Światowej Organizacji Zdrowia
klientów. Część czekała na rekompensatę
liczbę kontrolerów lotu. Nie wspomina
wynika, że na całym kontynencie od
po kilka miesięcy, a zamiast niej została
o strajkach swoich załóg, przez które tylko
początku roku zachorowało ponad
dodatkowo obciążona przez banki opłatą
10 sierpnia odwołano 400 połączeń.
40 tys. osób – dwa razy więcej niż w całym ubiegłym roku. 37 osób zmarło. W Anglii do lekarzy zgłosiło się ponad 800 chorych. Public Health England apeluje o szczepienie się i zachowanie ostrożności podczas wyjazdów na wakacje. Wzrost zachorowań to efekt rozpuszczonej kilka lat temu plotki o tym, że szczepienia wywołują autyzm. Zniechęciło to wiele osób do prewencji.
© eska2005 / Shutterstock.com
10 | Cooltura | Nº 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 10
2018-08-26 19:34:20
Nยบ 754 | Cooltura | 11
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 11
28/08/2018 12:50:41
PR Z E GL Ą D T YG ODNI A Joanna Karwecka
Polskie dzieci bez paszportów Ponad 1000 dzieci urodzonych w Wielkiej Brytanii nie dostało nowych paszportów. Problem dotyczy rodzin, w których rodzice pochodzą z ośmiu krajów Unii Europejskiej. Odpowiedzialny za to jest błąd Home Office.
>
Rodziny nie zostały poproszone o pełną dokumentację, kiedy po raz pierwszy składały wniosek o paszport. Teraz, kiedy zaaplikowali o odnowę paszportu, wnioski zostały odrzucone ponieważ brakowało starej dokumentacji. W takiej sytuacji znalazł się między innymi Piotr Ługowski, który w Wielkiej Brytanii jest od 2005 roku. 5 lat temu bez problemu dostał brytyjski paszport dla swojego dziecka. Kiedy w tym roku złożył wniosek o odnowienie tego dokumentu – spotkał się z odmową.
– Dostałem pismo z informacją, że nie jestem w stanie udokumentować swojego pierwszego roku pobytu w Wielkiej Brytanii – tłumaczy Piotr Ługowski. – Zacząłem więc na własną rękę zbierać wszystkie niezbędne dokumenty. Okazało się jednak, że ani dokumenty Piotra Ługowskiego, ani jego żony nie są wystarczające, żeby ich dziecko mogło dostać nowy paszport. – Home Office przyznało, że doszło do błędu przy wydawaniu pierwszego paszportu. W związku z tym dostaliśmy od nich paszport tymczasowy, który dotarł do nas kilka dni przed wyjazdem na wakacje – opowiada Ługowski.
Urząd zaproponował, że pomoże teraz poszkodowanym rodzinom w uzyskaniu obywatelstwa dla swoich dzieci. Biuro tłumaczy, że wskazówki wydane w 2008 roku zawierały błąd,
który został poprawiony w 2014 roku. Home Office nie wymagał wtedy niektórych dokumentów, które potrzebne są do udowodnienia rezydentury – między innymi certyfikatu Workers Registration Scheme. Certyfikat ten został jednak zlikwidowany w 2011 i w tej chwili nie jest możliwe otrzymanie kopii starych dokumentów Dzieci, które ucierpiały przez błąd Home Office to dzieci imigran-
tów z ośmiu krajów, które dołączyły do Unii Europejskiej w 2004 roku, między innymi Polski. Według prawa, jeśli przynajmniej jedno z rodziców ma status rezydenta w chwili urodzenia dziecka, automatycznie dostaje ono brytyjskie obywatelstwo.
Piotr Ługowski i inni poszkodowani dostali propozycję przeprowadzenia naturalizacji swoich dzieci, których koszty p okryje Home Office. W ten sposób dzieci dostaną nowe, brytyjskie paszporty. Naturalizacja to jednak długotrwały proces – może potrwać nawet rok. Jak mówi Piotr Ługowski oprócz czekania i urzędowego galimatiasu, najgorsze w tym wszystkim jest poczucie zawiedzenia. – Gdyby nie to, że mam tutaj firmę i dom pewnie zastanowiłbym nad wyjazdem z tego kraju – opowiada. – Chociaż nigdy nie odczułem żadnej wrogości ze strony Brytyjczyków, to takie traktowanie przez urzędy i władze tego kraju sprawia, że czuję się tu niemile widziany. —
12 | Cooltura | Nº 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 12
2018-08-27 20:24:41
Nยบ 754 | Cooltura | 13
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 13
28/08/2018 12:50:43
PR Z E GL Ą D T YG ODNI A
Brexit odstrasza imigrantów
>
Spada liczba osób z Unii Europejskiej emigrujących do Wielkiej Brytanii. W ciągu roku liczonego do marca 2018 na Wyspy przyjechało z krajów unii 226 tys. osób. Wielką Brytanię opuściło w tym cza-
sie 138 tysięcy osób. To dane zbliżone do poziomu z 2012 roku. Całkowita migracja netto wyniosła 270 tys. osób. Informację podał urząd statystyczny ONS. Dane badającego rynek pracy Labour Force Survey pokazują, że od kwietnia
do czerwca na Wyspach pracowało o 86 tys. mniej obywateli Unii Europejskiej niż rok wcześniej. To największy spadek od początku badań, czyli od 1997 roku. W tym samym czasie liczba pracowników pochodzących spoza UE wzrosła o 74 tys. do 1,27 mln.—
Nowe oceny dla gimnazjalistów
»
Kilkaset tysięcy 16-latków poznało wyniki egzaminów GCSE. To odpowiednik polskich testów gimnazjalnych.
Jak podaje BBC, dziewiątki dostało ok. 4 proc. zdających,
czyli ponad 700 osób. 20 proc. ma oceny powyżej 7. Są to wyniki podobne do ubiegłorocznych. W tym roku uczniowie w Anglii są oceniani według nowej skali. Dostają od 1 do 9. Dziewiątki są przyznawane tylko w wyjątkowych przypadkach, za ponadprogramową wiedzę. W Walii i Irlandii Północnej pozostała stara skala od G do A z gwiazdką. Zreformowana została nie tylko skala ocen, ale także same testy. Nauczyciele podkreślają, że zadania były trudniejsze niż rok temu. © Pres Panayotov / Shutterstock.com
Na karetkę trzeba czekać godzinami
»
62 godziny. Tyle czekał rekordzista na przyjazd karetki po zgłoszeniu na alarmowy numer 999 w Walii. Odnotowano
tam najdłuższe opóźnienia. Czterech pacjentów oczekiwało na pomoc ponad 50 godzin. Rzecznik walijskiego pogotowia cytowany przez BBC tłumaczy, że były to ekstremalne i wyjątkowe sytuacje, a pacjenci nie byli w stanie zagrażającym życiu. Najdłuższe opóźnienie w Londynie wynosiło ponad 14 godzin. Najlepiej pod tym względem wypadły ekipy z zachodniej Anglii, które miały maksymalnie 3 godziny opóźnienia. Są to jednak skrajne przypadki. W większości wezwań stacje pogotowia w Wielkiej Brytanii spełniają standard i reagują w czasie do 8 minut. Dane podała telewizja BBC.
14 | Cooltura | Nº 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 14
2018-08-27 19:14:24
Miód zamiast antybiotyków
»
Angielscy lekarze dostali nowe wytyczne dotyczące leczenia przeziębień. Mają zalecać
pacjentom herbatę z miodem, imbirem i cytryną. Po takiej naturalnej terapii kaszel, ból gardła i katar powinny przejść w ciągu 2-3 tygodni. Nowe wytyczne opracowały organy doradcze ministerstwa zdrowia - National Institute for Health and Care Excellence oraz Public Health England. Celem jest ograniczenie przepisywania antybiotyków. Ich nadużywanie prowadzi do powstawania bakterii odpornych na leki i osłabia system odpornościowy organizmu.
Upamiętnią polskich lotników
»
Przed pomnikiem polskich lotników w Northolt (Polish Air Force Memorial) odbędzie
się uroczystość upamiętniająca wkład Polaków w obronę Wielkiej Brytanii. Wieniec przed pomnikiem złożą: przedstawiciele władz Polski i Wielkiej Brytanii, żołnierze z obu krajów oraz weterani. Uroczystość uświetni przelot historycznych samolotów z bitwy o Wielką Brytanię oraz popis orkiestry wojskowej. Wydarzenie jest otwarte. Początek w sobotę 1 września, o godzinie 12:00. Dzień później, także w południe w kościele św. Andrzeja Boboli zostanie odprawione nabożeństwo w intencji lotników.
Fot. Crown Copyright, MOD
Nº 754 | Cooltura | 15
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 15
2018-08-28 09:40:35
PR Z E GL Ą D T YG ODNI A
Modowa wpadka Nike
>
Firma Nike została oskarżona o zarabianie na przestępcach, wspieranie londyńskich gangów i powielanie rasowych stereotypów. Na firmę spadła fala krytyki, po tym jak Nike zaczęła sprzedawać kominiarki połączone z uchwytem na broń za 70 funtów sztuka. Firma promuje je zdjęciem, na którym w kominiarce pozuje czarno-
Zarabiamy mniej niż 10 lat temu
skóry model. Nakrycie zasłania prawie całą głowę. Ma jedynie pozostawiony otwór na oczy, a na wysokości ust logo producenta. Kominiarki są powszechnie używane przez członków londyńskich gangów dla utrudnienia policjantom ustalenia tożsamości. Popularni blogerzy wezwali Nike do wycofania produktu ze sprzedaży. —
dużą niepewnością panującą na rynku pracy. Jak tłumaczy Stephen Clarke,
»
cytowany przez BBC, zbyt wiele osób
sze niż dekadę temu. Według danych urzędu
związków zawodowych TUC powiedział,
ści rządów Partii Konserwatywnej. Cyto-
statystycznego ONS, przeciętny Brytyjczyk
że rząd odwraca głowę przed kryzysem
wany przez BBC rzecznik rządu tłuma-
zarabia 539 funtów tygodniowo.
standardu życia. John Mc Donell, mini-
czy, że trwa wprowadzanie zmiany, która
ster finansów w gabinecie cieni, ocenił, że
zapewni osobom na umowach śmiecio-
to efekt trwających od dekady oszczędno-
wych stabilniejsze warunki pracy.
Średnie zarobki w Wielkiej Brytanii
pracuje za najniższą płacę i na umo-
wciąż są o 13 funtów tygodniowo niż-
wach śmieciowych. Sekretarz generalny
Niezależny think tank ekonomiczny Resolution Foundation ostrzega przed
Będzie trudniej kupić psa
»
ców. Wcześniej, bo już 1 października będzie obowiązywał całkowity zakaz sprzedaży psów i kotów mających mniej
Sklepy zoologiczne w Anglii
niż 8 tygodni. Celem zmian jest ograni-
dostaną wkrótce zakaz sprzedaży
czenie problemów zdrowotnych zwie-
szczeniaków i małych kotów. Będzie
rząt, które są efektem zbyt wczesnego
je można kupić lub zaadoptować tylko
zabrania od matki i hodowli w nieodpo-
w schroniskach dla zwierząt i u hodow-
wiednich warunkach.
16 | Cooltura | Nº 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 16
2018-08-27 19:15:24
Jakie auta lubią brytyjscy samorządowcy?
Bentley Continental Flying Spur © G. Czapski / Shutterstock
>
Drogie. Nie różnią się pod tym względem od innych polityków na świecie. Na limuzyny dla burmistrzów miast angielskie samorządy wydały w ostatnich 3 latach 4,5 mln funtów. Organizacja TaxPayers Alliance, która zebrała dane – uważa to za skandal w czasach, kiedy z powodu oszczędności lokalne urzędy tną wydatki na policję, edukację i opiekę społeczną. Jakie samochody preferują brytyjscy samorządowcy? „The Times” znalazł aż trzy gminy, które kupiły Bentleya Continental Flying Spur. Każdy jest warty ponad 100 tys. funtów. Kolejne na listach popularności są Audi A8, BMW 7, Jaguary XJ i Mercedesy klasy S. O wygodę podróżowania politycy dbają bez względu na to, czy należą do Partii Pracy czy Partii Konserwatywnej. —
Nº 754 | Cooltura | 17
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 17
2018-08-27 19:19:14
PR Z E GL Ą D T YG ODNI A
Rozpoczyna się rejestracja imigrantów z UE Rozpoczyna się aplikowanie o status osoby osiedlonej (settled status), czyli rejestracja obywateli Unii Europejskiej, którzy po brexicie chcą pozostać w Wielkiej Brytanii.
>
System zostanie najpierw sprawdzony na 4 tys. mieszkańców północno – zachodniej Anglii. Grupę testową tworzą pracownicy NHS, kadra naukowa i studenci. Aplikujący muszą
potwierdzić swoją tożsamość, udowodnić, że mieszkają w Wielkiej Brytanii oraz zadeklarować ewentualne konflikty z prawem. Home Office sprawdzi czy system działa poprawnie przed jego powszechnym udostępnieniem pod koniec tego roku. O status osoby osiedlonej będzie musiało wystąpić ponad
3 mln obywateli unijnych, mieszkających na Wyspach co najmniej 5 lat do 31 grudnia 2020 roku. Czas na aplikowanie potrwa do 30 czerwca 2021 roku. Dorośli będą musieli zapłacić za aplikację 65 funtów, a dzieci 32,50 funty. O tym jak aplikować napiszemy w kolejnym wydaniu „Cooltury”. —
Dramatyczny bilans karnawału w Notting Hill
»
Blisko 400 osób zostało aresztowanych, a 30 policjantów rannych podczas karnawału, który odbył się
w weekend w Notting Hill. W poniedziałek wieczorem jedna osoba została ugodzona nożem w Ladbroke Grove. Policja zarekwirowała 36 niebezpiecznych przedmiotów. Imprezę zabezpieczało w niedzielę i poniedziałek ok. 7 tys. funkcjonariuszy. Po raz pierwszy w historii przy wejściach na teren imprezy ustawiono bramki wykrywające metalowe przedmioty. W zawiązku z dużym zagrożeniem i doświadczeniami z poprzednich lat policja dostała także specjalne uprawnienia do kontrolowania tożsamości przechodniów i przeprowadzania rewizji osobistych. W karnawale wzięło udział około miliona osób.
Przez pogodę podrożeje żywność
»
a później wyjątkowo upalne lato dały się we znaki rolnikom. Ceny warzyw i owoców w hurtowniach wzrosły
O co najmniej 5 proc. wzrosną
w tym roku już o 80 proc. Może jednak
w najbliższych miesiącach ceny
minąć kilka miesięcy zanim podwyżka
żywności – ostrzegają ekonomiści
zostanie przeniesiona na ostatecznych
z ośrodka badawczego Centre for Eco-
nabywców. Gdy do tego dojdzie, nasze
nomics and Business Research, cyto-
wydatki na żywność wzrosną o ok. 7
wani przez BBC. Wyjątkowo długa zima,
funtów miesięcznie.
Zdjęcia: Jack Taylor/Getty Images
18 | Cooltura | Nº 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 18
28/08/2018 13:30:43
Nยบ 754 | Cooltura | 19
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 19
28/08/2018 12:50:46
Reżyser Bonda zrezygnował
»
Danny Boyle wycofał się z reżyserowania 25. filmu
z serii o przygodach Jamesa Bonda. Jak podali na Twitterze producenci, powodem decyzji były różnice twórcze. Zdjęcia miały rozpocząć się w grudniu tego roku, a premierę filmu zaplanowano na 25 października 2019 roku. W głównej roli po raz piąty ma wystąpić Daniel Craig.
PR ZE GL Ą D T YG ODNI A
Danny Boyle zdobył uznanie dzięki filmowi „Trainspotting”. Reżyserował
Royal Mail masowo gubi przesyłki
też krótki film z udziałem Daniela Craiga na otwarcie igrzysk w Londynie w 2012 roku. Przy 25. „Bondzie” razem z nim miał pracować scenarzysta John Hodge. Nie potwierdzono, czy tu także nastąpi zmiana.
>
Ponad milion listów i paczek przesłanych w ubiegłym roku przez Royal Mail zaginęło – podaje „The Times”. To wzrost o 51 proc. w ciągu 2 lat. Królewska poczta musiała wypłacić prawie 8 mln funtów odszkodowań. Ponad 134 tys. przesyłek zostało odnotowanych jako doręczone, ale mimo to klienci twierdzili, że do nich nie dotarły.
Pocztowcy uważają, że część klientów po prostu oszukuje, ale przyznają też, że w wielu przypadkach zawodzą listonosze i pracownicy sortowni. By zmniejszyć skalę problemu Royal Mail zmienił system komunikacji z odbiorcami. W razie nieobecności odbiorców listonosze częściej zostawiają teraz paczki u sąsiadów. —
© m s_bukley / Shutterstock.com
House of Fraser pozostanie na Oxford Street
»
Główny sklep sieci House of Fraser znajdujący się przy Oxford
Street nie zostanie zamknięty. Jak podała telewizja BBC, Sports Direct, który kupił upadającego giganta, doszedł do porozumienia w sprawie dalszego wynajmu obiektu. Pozwoli to ocalić 6 tys. miejsc pracy. Dom handlowy przy Oxford Street był na liście 31 placówek przeznaczonych do zamknięcia. House of Fraser ma ich w sumie 59. Łączne długi House of Fraser sięgają 884 mln funtów, w tym 484 mln to zobowiązania wobec dostawców, wśród których są takie marki jak Mulberry, Giorgio Armani, Gucci i Prada. © Willy Barton / Shutterstock.com
20 | Cooltura | Nº 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 20
2018-08-27 19:26:06
Nยบ 754 | Cooltura | 21
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 21
28/08/2018 12:50:47
MULTIC O OLTI Zuzanna Muszyńska
Wszystkie podziały są złe Wyjechał z Turcji na dzień przed puczem 2016 roku. Boi się wracać. W Anglii ceni najbardziej to, że może być sobą – niepijącym bywalcem pubów czy niewydarzonym użytkownikiem hulajnogi. HÜSREV HOZAYMAN, muzułmanin, któremu marzą się rozmowy z ludźmi myślącymi inaczej.
>
Zacznijmy od końca: miałeś niedawno wypadek... Nawet dwa! Na elektrycznej hulajnodze, którą kupiłem trzy tygodnie temu. Od dziecka byłem ostrożny – gdy jeden z moich kolegów przewrócił się na rowerze, ja też przestałem jeździć. Nie mam przez to za dużo doświadczenia w balansowaniu ciałem na pojazdach dwukołowych. Ale ponieważ życie tutaj wydaje się nudne, pomyślałem, że jazda z prędkością do 25 km/h przyniesie mi trochę adrenaliny.
w parku Hampton Wick. Chciałem pokazać hulajnogę przyjacielowi, do tego kupiłem kamerę sportową, żeby nagrywać przejażdżki. Kiedy masz taką kamerę, jesteś skłonny zrobić coś głupiego. Popisać się! Dokładnie. Żeby było śmieszniej, niedaleko siedziała grupa studentów. Zaczęli klaskać, kiedy przejeżdżałem obok, dodawać mi odwagi. Chciałem im pokiwać i... straciłem kontrolę nad pojazdem. Wyglądało to
źle, ale miałem szczęście – upadłem na dłonie. W izbie przyjęć po pierwszych oględzinach obniżono mój status na „niegroźny wypadek”, przez co czekałem na lekarza cztery godziny. Wypadek niegroźny, ale w moim życiu największy. Mogłeś pisać na klawiaturze? Nie, miałem zabandażowane dłonie i nie poszedłem do pracy przez kilka dni. W następnym wypadku starałem
I przyniosła! Tak. Pierwszy wypadek zdarzył się niedaleko mojego mieszkania,
22 | Cooltura | Nº 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 22
2018-08-27 19:30:43
się chronić dłonie. Cała siła uderzenia poszła na głowę. O rany! Masz blizny? Nie, choć bardzo krwawiłem. W pobliżu była kobieta z dziećmi, podeszła, żeby mi pomóc. Po chwili dołączył jej mąż, pomogli mi zatrzymać krwotok i zabrali mnie do szpitala. Znów nic wielkiego, za to miałem swoją adrenalinę. Masz prawo jazdy? Tak, z Turcji. Prowadziłem parę razy w życiu, ale nie sprawiło mi to przyjemności. Ruch w Stambule jest ogromny. Miasto jest bardzo zatłoczone, kierowcy wkurzają się o byle co. Gdy stoją w korku albo ktoś przed nimi zrobi coś nie tak, wysiadają z samochodów i krzyczą. Ile ludności ma Stambuł? 15 milionów. Dwa razy więcej niż Londyn, na mniejszym obszarze. Tu, gdzie mieszkam, w zachodnim Londynie, jest tak spokojnie. W Stambule praktycznie nie ma takich miejsc. Prawie wszyscy lądują w mieszkaniach, tylko najbogatsi mogą sobie pozwolić na dom z ogrodem. To szalone miasto! A jak się ma Stambuł do reszty Turcji? Nigdy nie mieszkałem gdzie indziej, ale mam znajomych na prowincji. Kiedy ktoś raz przyjedzie do stolicy, nie chce wyjeżdżać. To bardzo atrakcyjne miasto, ma tyle do zaoferowania. Porównywalne z nim są tylko Izmir i może Ankara. Podróżowałeś dużo, zanim wyjechałeś do Londynu? Za pieniądze zarobione w Turcji nie można wiele zobaczyć. Ale ja miałem szczęście, mój kuzyn pracuje w San Francisco i zaproponował mi praktykę u siebie. Opłacił koszty mojego pobytu, a ja mu pomogłem w projekcie programistycznym. Wróciłem do Turcji dokończyć studia, ale już wtedy wiedziałem, że nie chcę w niej zostać na zawsze.
Dlaczego? Chodziło o styl pracy. W Stambule zwalnia się pracownika, który przynosi firmie zysk, dobrze pracuje, ale zachowuje się niewłaściwie. Taki, który nie ma dość wykształcenia, jego praca nie daje pożądanych rezultatów, ale się stara, zostaje. W USA mówi się pracownikowi otwarcie, czego się od niego oczekuje. W Wielkiej Brytanii jest podobnie jak w Turcji, nikt nie powie ci wprost, o co chodzi. Miałem tu przez pierwszy rok problem ze zrozumieniem, czego ode mnie chcą. Przełożeni używali pozytywnego języka, mówiąc o rzeczach negatywnych. Ale ma to i dobre strony – nie chciałbym, żeby ktoś mówił mi bez ogródek, co mu się we mnie nie podoba. W Turcji pracowałeś wyłącznie wśród Turków? Raczej tak. Tutaj Anglicy stanowią może jedną czwartą wszystkich pracowników. Gdybym był jedynym obcokrajowcem, czułbym się źle. Gdy każdy jest trochę inny, można być kimkolwiek. Z kultury śródziemnomorskiej utkwił mi w głowie taki obrazek: mężczyźni siedzą w kafejce, rozmawiają, grają w planszówki. Grają w karty. Opisałaś nasz odpowiednik pubu, centrum akcji socjalnych. Po przeprowadzce do nowego miejsca idziesz do takiej kafejki poznać lokalsów, choć to miejsce, gdzie siedzą głównie ludzie starsi. Młodzi znajdują dziś inne sposoby, żeby się ze sobą komunikować.
Nie mogłeś się ze mną spotkać w trzy kolejne wieczory. Często chodzisz w Londynie do pubów? Tutaj życie toczy się wokół pubów i alkoholu. Ja, niepijący, stoję w takich sytuacjach przed wyzwaniem, jak dostać się do nowych kół towarzyskich, poznać ludzi. W Turcji istnieje niepisane prawo, że jeśli nie pijesz, nie bywasz. Gdybym je złamał, poszedł z ludźmi pijącymi i powiedział im, że stronię od alkoholu z przyczyn religijnych, poczuliby się oskarżeni. O co? Większość Turków to muzułmanie, jednak nie wszyscy przestrzegają ściśle zasad wiary. Jeśli ty jesteś abstynentem, a oni nie, czują się przy tobie dziwnie. Tutaj tak nie jest. Nigdzie nie jestem postrzegany jako odmieniec. Każdy jest sobą, nikt się nikogo nie czepia. Do kultury pubowej podchodzi się z dumą. Zrozumienie tego zajęło mi chwilę. Jesteś muzułmaninem? Byłem wychowany w wierze, ale moje rozumienie islamu jest trochę inne niż u większości ludzi w Turcji. Dla mnie to sposób na życie, bycie dobrym człowiekiem. Koncept wiary pomaga mi nie tracić nadziei i nie załamywać się w trudnych sytuacjach. Wiara to mój wybór, nie narzucam go innym, tak jakbym wiedział lepiej. To, w co wierzę, to wynik moich doświadczeń, a każdy ma przecież odmienne doświadczenia życiowe.
Nº 754 | Cooltura | 23
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 23
2018-08-27 19:28:15
Czy w Londynie zdarzyło ci się mieć problemy z powodu swojego wyznania? Nie, nic takiego się nie zdarzyło. Za to w Turcji, gdzie religię wykorzystuje się obecnie do celów politycznych, unikałbym deklarowania się, że jestem wierzący. Tego faktu się nadużywa, a ja nie chcę mieć z tym nic wspólnego. Nie mogę się z tym pogodzić, że ludzie nie przestrzegają jednej z najważniejszych zasad islamu, która zabrania kłamać. Można popełniać błędy, robić rzeczy, których zabrania religia, w końcu jesteśmy tylko ludźmi, ale nie wolno o tym kłamać. Tymczasem bazą obecnego reżimu są kłamstwa. Łamie zasady sprawiedliwości, na przykład w sferze prac publicznych kontrakty trafiają do tych, którzy płacą łapówki. Bóg zabrania oszustw. Wybacza wiele, ale jeśli skrzywdzi się drugiego człowieka, trzeba ponieść karę. Rząd jej nie ponosi, przeciwnie – jeśli ktoś skrytykuje jego działania, zabierana mu jest wolność mówienia prawdy. Nie unikniemy chyba rozmowy o polityce... Pracowałem w Turcji dla jednej z ważniejszych spółek medialnych. Ataki na nas zaczęły się od prób zniechęcenia czytelników. Wmawiano im, że piszemy nieprawdę, a nawet bzdury. Gdy to się nie udało, próbowano wpłynąć na naszą kondycję finansową – reklamodawcy otrzymywali telefoniczne groźby, że jeśli nie zaprzestaną współpracy z nami, mogą się spodziewać kontroli fiskusa. Straciliśmy kilku z nich, wzrosła cena gazety, ale niewielu czytelników zrezygnowało z abonamentu. Wtedy rząd zastosował kolejny atak – próbę przejęcia spółki poprzez oskarżenie jednego z założycieli o poważne kłopoty finansowe i wyznaczenie nowego zarządu. To było nielegalne. Konstytucja broni mediów, nie mogą przestać drukować. Niestety prezydent Erdoğan (wtedy premier) już wcześniej oznajmił, że niewiele go obchodzi konstytucja. Czyli sprawę przegraliście? My, pracownicy, próbowaliśmy powstrzymać ten proces. W dniu, kiedy
wyznaczono nowy zarząd, zebraliśmy się na dziedzińcu. Natychmiast zamknięto główne wejście do budynku, pewnie by nas przestraszyć. Czytelnicy protestowali przed siedzibą gazety, odcięci od nas. Wtedy policja użyła gazu łzawiącego, i to w ogromnych ilościach. Przeżyłaś kiedyś atak gazem? Nie.
Zaczynasz się dusić, jedyne, o czym myślisz, to ratowanie własnego życia. Rzucono tyle bomb gazowych, że nie było nic widać. Zacząłem myśleć, że być może umrę. Biegłem, uderzając w innych ludzi. Tymczasem wyciągnięto z budynku resztę pracowników, kazano wszystkim wyjść na ulicę i rozejść się. Posłuchaliśmy, ale policja rzuciła w nas kolejnymi bombami gazu, kiedy opuszczaliśmy miejsce akcji. Wtedy już wiedziałem, że nie chodzi o utrzymanie porządku, lecz o nienawiść. Oni nas nienawidzili i chcieli to pokazać. Jak żyć w takim kraju?
Myślę, że problem z odpowiedzią na to pytanie zaczyna ogarniać cały świat. Problemem jest to, że trudno zachować spokój, kiedy ktoś atakuje cię z taką wściekłością. Do tego obecny reżim działa skutecznie – dzieli na obozy, gdy atakuje jeden z nich, inne milczą. Tak było, gdy zabrano się za media, inne grupy mówiły, że właściwie to dobrze nam tak. Dziel i rządź. Wytyczanie na siłę linii podziału. To absurdalne. Z takim przeciwnikiem się nie wygra. Gdy próbujesz rozmawiać, bronić się, nikt cię nie słucha. Inna rzecz to to, że za cokolwiek można trafić do więzienia. Wielu moich przyjaciół nie zdążyło uciec do Europy. Turcja jest obecnie krajem z najwyższą liczbą uwięzionych dziennikarzy. Mamy wynik gorszy niż Chiny czy Egipt. W Chinach dyktatura trwa od zawsze, w Turcji nastała przez zaskoczenie, ludzie myśleli, że mogą krytykować władzę. Szybko się przekonali, że niestety nie. Wobec dziennika-
rzy, którzy zdołali uciec, reżim zastosował inną metodę – szykanowania ich rodzin. Aresztowano ich żony, a nawet dzieci, co było równoznaczne z wzięciem zakładników. Ostatnie wybory wzbudziły duże nadzieje na powrót normalności. Pracowałem wcześniej dla agencji newsowej, która zajmowała się publikowaniem wyników wyborów. Byliśmy w tym najlepsi, oprócz nas robiła to tylko jedna agencja rządowa. Udostępnialiśmy dane wszystkim mediom. W dniu wyborów napadnięto na nasze serwery. Musieliśmy wstrzymać przekaz danych. W tym czasie agencja rządowa ogłosiła, że ma już pierwsze wyniki z połowy lokali – partia rządząca zdobyła 65% głosów. W rzeczywistości było to tylko 45%. Ale wolontariusze pracujący nad kontrolą praworządności, kiedy to usłyszeli, zaczęli opuszczać lokale wyborcze, uznawszy, że wybory zostały przegrane. Nauczeni doświadczeniem, przed kolejnymi wyborami przenieśliśmy nasz system w „chmurę”. Wtedy rząd doprowadził naszą agencję do bankructwa. W tej chwili działa już tylko jedna – rządowa. A więc wynik ostatnich wyborów niekoniecznie był prawdziwy. Tak mówiłem znajomym, którzy mieli nadzieję na powrót demokracji. Ja wolę konkretne rozwiązania – miałem pomysł na aplikację do zliczania i publikowania głosów w czasie rzeczywistym. Moja agencja nie miała czasu się tym zająć przed wyborami. Wziąłem więc miesiąc bezpłatnego urlopu i pojechałem do Ankary. Nie było zainteresowania, w największej partii opozycyjnej, która miała wtedy 25% poparcia, powiedziano mi, że brak ludzi, którzy mogliby pracować przy nowym systemie w lokalach wyborczych. To wstyd, że nawet oni nie byli dość dobrze zorganizowani, żeby zadbać o uczciwe wybory.
24 | Cooltura | Nº 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 24
2018-08-27 19:30:11
Zawsze warto walczyć – czy nie? Zdarzało się, że nawet obserwatorzy wyborów trafiali do aresztu za byle co. Jak tu się bronić, kiedy linia ataku jest taka: „Mamy misję do spełnienia, robimy wiele dobrego dla kraju, walczymy ze szkodliwymi organizacjami, jeśli stajesz nam na drodze, jesteś jednym z nich. Jesteś terrorystą”.
Jechałeś w nieznane? Miałem jednego znajomego, kolumnistę z gazety, który przyjechał tu, by ratować swoje życie. Ja starałem się o pracę w zawodzie programisty, długo czekałem na decyzję z Londynu. Gdy w końcu wyznaczono datę zatrudnie-
Od dwóch lat mieszkasz w Londynie. Odwiedziłeś już swój kraj?
Ani razu. Słysząc o przypadkowych ludziach, którzy trafiają do aresztu za najdziwniejsze rzeczy, nie zamierzam ryzykować. Nawet jeśli prawdopodobieństwo jest niewielkie, nie miałbym żadnych szans bronić się przed sądem zależnym od partii, gdyby mnie zatrzymano.
nia, chciałem lecieć w ostatnią sobotę przed pierwszym tygodniem pracy. Tata namówił mnie, bym nie zwlekał tak długo, zostawił sobie czas na załatwienie spraw osobistych w nowym kraju, przyleciałem więc w czwartek. W piątek 15 lipca 2016 miał miejsce tzw. zamach stanu. Gdybym został kilka dni dłużej, po pierwsze nie mógłbym wylecieć, bo zamknięto lotnisko, po drugie mogli mnie nie wypuścić, skoro odebrano paszporty tysiącom ludzi, i to bez stawiania zarzutów. Od wczesnego rana w sobotę trwały aresztowania. Wsadzono za kratki między innymi tysiące osób z personelu sądowniczego. Prezydent Erdoğan oznajmił, że pucz był „zesłany przez Boga”.
Dlaczego wybrałeś Londyn? Chciałem wyjechać do USA, ale tamtejsze przepisy wizowe są bardziej skomplikowane. Zależało mi na kraju anglojęzycznym. Anglia nie jest tak daleko, gdybym chciał odwiedzić rodzinę i przyjaciół w Turcji.
Co sądzisz o obecnej sytuacji w Turcji? Gdy wyjeżdżałem, byłem przekonany, że nic nie zmieni myślenia ludzi. Nie rozumieją, jak niebezpieczne jest dzielenie narodu na obozy i wzniecanie nienawiści przeciwko tym „innym”. To wzbudza niepokój. Mam nadzieję, że
ludzie w końcu zrozumieją, jak bardzo jest to szkodliwe. Pogarsza się sytuacja ekonomiczna Turcji. Czy to wpłynie na stosunek obywateli do władzy? Nie sądzę. Nie chodzi o ekonomię, lecz o lepsze życie. Prezydent Erdoğan wykorzystał fakt, że wierząca część społeczeństwa była ciężko doświadczana za poprzednich rządów. Obiecał Turcję dla wszystkich obywateli. Wprowadził nowe prawa, zapewniające równość i swobodę. Wystarczyło na tym poprzestać, ale on poszedł dalej. Teraz dominuje inna grupa; kiedy uciemiężeni przez nią będą mieć dość, role się znów zamienią. Pułapka zemsty. To tragiczne... Martwi cię brexit? Nie jestem obywatelem Europy, ale martwię się o przyjaciół, którzy nimi są. Wszystkie podziały są złe. Żal mi, że będąc w Turcji, podchodziłem do wszystkiego podobnie jak inni, zbyt ekstremalnie. Widzieliśmy w zwolennikach prezydenta Erdoğana idiotów, patrzyliśmy na nich z góry. Tymczasem trzeba szukać wspólnego języka. Każdy ma swoje racje. Co cię najbardziej cieszy w Londynie, poza hulajnogą? Ludzie nie czepiają się nikogo, zajmują się sobą. Możesz się dowolnie ubrać, wygodnie lub dziwnie. W Stambule jest inaczej? Może nikt nie zwróci ci uwagi, jeśli już, to starsza osoba. Ale tam i tak wiesz, co jest źle widziane. Tu, w Londynie, panuje wolność. Jakie są twoje plany na przyszłość? Szczerze? Nie lubię robić długofalowych planów. Zbyt często zmieniam zainteresowania. Ale pewnie zostanę przez jakiś czas w Wielkiej Brytanii. Kupno nowej hulajnogi i kilka wypadków – to jest jakiś plan. (śmiech) Wierzę, że z porażek uczymy się szybciej niż z sukcesów. —
Nº 754 | Cooltura | 25
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 25
2018-08-27 19:30:16
P O FA JR A NC IE Dariusz A. Zeller
Adam Bielecki: Wspinanie, jako sposób na życie
>
Już niebawem, w dniach 6‒9 września odbędą się twoje cztery prelekcje w Wielkiej Brytanii i Irlandii pod hasłem „Szczyt Marzeń, moja droga na K2”. Przedstaw, proszę, czego ów panel będzie dotyczył? Ta prelekcja została przygotowana bezpośrednio po wyprawie zimowej na K2 i składa się z dwóch części. Pierwsza część to krótkie podsumowanie mojej dotychczasowej kariery wspinaczkowej – od początków poprzez pierwsze sukcesy w górach wysokich, po porażki w górach wysokich. To pokazuje drogę, która mnie doprowadziła do udziału w zimowej wyprawie na K2. No i tutaj zaczyna się ta druga część, czyli właśnie wyprawa zimowa na K2 wraz z akcją ratunkową na Nanga Parbat. Tak że będzie to dwugodzinna prelekcja multimedialna, jest sporo filmików, dużo zdjęć i… moja historia. Narodowa wyprawa na K2, do której przygotowywaliście się z innymi polskimi himalaistami nie zakończyła się zdobyciem góry po raz pierwszy zimą, jednak dziś bardziej pamięta się styl, w jakim ty i Denis Urubko podjęliście akcją ratunkową na Nanga Parbat. Jak dziś wspominasz tamte wydarzenia? No cóż… to była długa wyprawa, blisko trzy miesiące spędziliśmy w Pakistanie. Wyprawa nieudana w tym sensie, że nie weszliśmy na szczyt, ale szczęśliwa, bo wszyscy wróciliśmy cali i zdrowi do domów. I faktycznie wyróżniają się tu dwie
podstawowe kwestie. Jedna to jest sama wyprawa na K2, gdzie szczytu nie udało się zdobyć, ale zdobyliśmy niezbędne doświadczenia, które mam nadzieję, że zaprocentują przy kolejnej próbie. Dotarliśmy dosyć wysoko, bo na 7400 m. A druga kwestia to oczywiście akcja ratunkowa na Nanga Parbat, która budzi trochę mieszane uczucia. Bo z jednej strony bardzo cieszymy się, że udało się uratować Elizabeth Revol, a z drugiej strony jest w nas smutek i chyba nawet dominuje żal, że nie udało się pomóc Tomkowi Mackiewiczowi, i Tomek został na stokach Nanga Parbat na zawsze. Na pewno będę pamiętał tę akcję, ponieważ było to dla mnie ważne wydarzenie i trudna wyprawa. Wywołało to olbrzymie uznanie i wręcz zadziwienie na całym świecie, ponieważ weszliście 1200 m w górę w ciągu zaledwie ośmiu godzin, a jest to dystans, który zwykle pokonuje się w dwatrzy dni… Trochę jest to przesadzone z tymi czasami. Rzeczywiście wspinaliśmy się dosyć szybko. Jak ktoś mnie pyta jak to jest możliwe, że tak szybko wspinaliśmy się, to zawsze powtarzam, że mieliśmy bardzo, bardzo dobrą motywację. I rzeczywiście, kiedy na szali jest życie drugiego człowieka to jesteśmy zdolni i do większego wysiłku i do większych kompromisów w kwestii naszego bezpieczeństwa. Ale też nie jest tak, że przebycie tego odcinka zajmuje dwa-trzy dni. Dlatego, że ten odcinek pokonuje się naprawdę w jeden, długi dzień. To, co może było szczególne w tej akcji to to, że działaliśmy zimą, działali-
śmy w nocy, po drodze, która nie była przygotowana, bo przecież Mackiewicz i Revol wspinali się inną drogą. Musieliśmy korzystać ze starych lin poręczowych, czego ja normalnie nie robię, bo jest to po prostu niebezpieczne. Ale tu sytuacja była wyjątkowa, więc wyjątkowe musiały być nasze działania. Wspinaliśmy się szybko, bo byliśmy bardzo dobrze przygotowani. Zarówno Denis jak i ja jesteśmy profesjonalnymi wspinaczami, bardzo intensywnie trenowaliśmy do wyprawy na K2, mieliśmy odpowiednią aklimatyzację, mieliśmy też trochę szczęścia, bo pogoda akurat tej nocy była całkiem niezła – świecił księżyc, który oświetlał nam drogę, były też te stare liny poręczowe z wyprawy, która działała na Nanga Parbat jesienią, czyli zaledwie parę miesięcy przed naszą wyprawą. Mieliśmy też całkiem niezłe warunki śnieżno-lodowe, bo o ile zazwyczaj zimą w kuluarze Krisztofera najczęściej jest czarny, twardy lód, to tutaj ten lód oczywiście też był, natomiast sporo było takich płatów śniegu czy fildu, który po prostu umożliwiał nam szybszą niż zwykle wspinaczkę. Także myślę, że ten nasz czas był dobry, ale też nie był w jakiś sposób nadludzki czy niesamowity, czy z kosmosu. Jak wyglądał sam moment spotkania Elizabeth? Dla mnie bardzo, bardzo wzruszający. Denis prowadził i jak krzyknął, że znalazł Eli, to na początku nie mogłem w to uwierzyć, bo spodziewaliśmy się, że zastaniemy Eli dużo wyżej. Ona – trzeba to wyraźnie podkreślić – jest niesamowicie silną i twardą kobietą, która była sama w stanie, samodzielnie, bez sprzętu zejść kilkaset metrów, czym sama
26 | Cooltura | Nº 754
Cooltura_754_page_xx.indd 26
27.08.2018 12:36:12
sobie bardzo pomogła, a dla nas było to bardzo duże zaskoczenie i dla mnie bardzo duże wzruszenie, że to się w ogóle udało, że do niej dotarliśmy, że jest – biorąc pod uwagę to, przez co przeszła – w całkiem niezłym stanie. Masz z nią kontakt? Czy doszła już do siebie po tej wyprawie? Mam kontakt. Fizycznie wygląda całkiem nieźle, bo myśleliśmy, że te amputacje odmrożonych palców i odmrożonej stopy będą bardzo duże, a okazało się, że skończyło się tak naprawdę na takich drobnych amputacjach. Były one absolutnie nieuniknione, ale w zakresie dużo mniejszym niż było to przewidywane, więc jeśli chodzi o stronę medyczną są to bardzo dobre wiadomości. Natomiast wiem, że jest jej bardzo trudno psychicznie. Wiem, że duże piętno na niej te wydarzenia odcisnęły. Niedługo będzie w Polsce, bardzo się cieszę, na festiwalu górskim w Zakopanem, więc będziemy mogli spotkać się osobiście. I tak naprawdę pierwszy raz od czasu akcji osobiście pogadać. Póki co, mamy kontakt internetowy. Dobrą wiadomością jest to, że o ile wcześniej nie mogła ćwiczyć, nie mogła ruszać się, to wiem, że w chwili obecnej już jeździ na rowerze, a dla nas – sportowców wysiłek fizyczny jest niezbędny, żeby utrzymać dobrą kondycję psychiczną. Także wiem, że jest we Francji, w domu, z rodziną i powoli dochodzi do siebie, zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Przy czym myślę, że ten stan fizyczny jest lepszy niż stan psychiczny. Wracając zatem do głównego celu waszej wyprawy, czyli zdobycia K2 zimą – będzie druga narodowa wyprawa? Myślę, że będzie. Generalnie już szykujemy się do kolejnej wyprawy. Razem z zespołem podjęliśmy decyzję, że nie będziemy tego robić na szybko, nie chcemy tego robić tej zimy. Jeżeli w tym roku żadna inna wyprawa nie pojedzie i nie wejdzie na szczyt, to myślę, że wstępnie za dwa lata
my pojedziemy i wrócimy na K2. No i spróbujemy wykorzystać doświadczenia, które zyskaliśmy podczas poprzedniej wyprawy. Adam, z punktu widzenia twoich doświadczeń, które są imponujące – jesteś m.in. pierwszym zimowym zdobywcą ośmiotysięczników Gaszerbrum I i Broad Peak oraz zdobywcą K2, Makalu i Gaszerbrum II. Ponadto masz ponad 100 innych, często ekstremalnych wejść. Tworzysz absolutną czołówkę światowych wspinaczy. Nie wiem, czy się zgodzisz, ale tworzysz swoją legendę… Co cię ciągnie w góry, czy to widoki, czy cele które sam sobie stawiasz, czy sport ekstremalny? Co cię motywuje? Mądrzejsi ode mnie próbowali odpowiedzieć na pytanie czemu chodzimy w góry i myślę, że jak dotychczas takiej odpowiedzi satysfakcjonującej wszystkich nie udało się jeszcze udzielić. Jest bardzo trudno zawrzeć to w jednym zdaniu. Myślę, że jest to szereg czynników (m.in. poszukiwanie adrenaliny, przekraczanie własnych możliwości), bo jest i aspekt estetyczny – widoki, które jest nam dane oglądać są absolutnie niesamowite. Jest aspekt sportowy, bo himalaizm to sport, jest aspekt eksploracyjny, który mnie osobiście bardzo pociąga. Taki aspekt odkrywania tego, co jest za rogiem, ciekawość związana z prowadzeniem nowych dróg, wchodzenia na niezdobyte szczyty, czy też wchodzenia pierwszy raz zimą. Jest na pewno ważny aspekt międzyludzki, czyli aspekt braterstwa liny, partnerstwa górskiego, który jest czymś wyjątkowym. Jest aspekt duchowy, czy też metafizyczny. Dla mnie chodzenie po górach jest świecką formą duchowości. Dla mnie wspinanie to nie tylko sport, nie tylko hobby czy pasja, to po prostu sposób na życie i w pewnym sensie swoje życie realizowaniu tej pasji podporządkowałem. Myślę,
że jest cały szereg czynników, które sprawiają, że dziesiątki tysięcy, jak nie miliony ludzi każdego dnia wychodzą w góry. I to nieważne, czy na mniej, czy bardziej ekstremalne ściany, czy po prostu pochodzić i pospacerować po naszych pięknych Tatrach czy Beskidach. Na pewno w tych górach jest coś magicznego. Coś, co tę rzeszę ludzi tam ciągnie. Jesteś jednym z najmocniejszych, zarówno fizycznie jak i psychicznie, himalaistów na świecie. Zdradź nam, z czego to wynika, jak przygotowujesz się do kolejnych wypraw? Nie wiem, czy rzeczywiście tak jest (śmiech), ale oczywiście to bardzo miłe, co mówisz. Myślę, że ważne jest to, że mimo tych swoich 35 lat, robię to od 20 lat. W wieku 15 lat zacząłem wspinać się w górach. Mając 16 lat zdobyłem trzy pierwsze czterotysięczniki alpejskie. W wieku 17 lat wszedłem na swój pierwszy siedmiotysięcznik. To są już lata spędzone w górach i myślę, że to doświadczenie to jest coś, co jest absolutnie niezwykle cenne. Kolejna rzecz to to, że przygotowuję się bardzo intensywnie do wypraw. Jestem pod opieką trenera, współpracuję z dietetyczką. Tak naprawdę na te moje obecne sukcesy w górach wysokich pracuje grupa ludzi. Jestem w tej komfortowej sytuacji, że jestem zawodowym sportowcem i mogę skupić się tylko na wspinaniu. Myślę zatem, że ważne są takie czynniki jak doświadczenie, czyli wiele lat w tym zawodzie i tym sporcie, intensywny trening, odpowiednia dieta, dbanie o własne ciało. No i też wiązanie się liną z odpowiednimi ludźmi, odpowiednimi partnerami – to są te czynniki, które pozwalają odnieść sukces we wspinaniu. Pochodzisz z Tychów. Będąc dzieckiem usłyszałeś od ojca – „Możesz zostać w życiu kim chcesz. Byleby nie górnikiem”. Czy miało to znaczenie w twoich przyszłych wyborach życiowych?
Nº 754 | Cooltura | 27
Cooltura_754_page_xx.indd 27
27.08.2018 12:36:45
Tak, to jest taka nasza rodzinna anegdotka (śmiech). Mój ojciec, który pracował w kopalni zawsze mówił, że zarówno ja, jak i moja siostra, możemy wybrać sobie dowolny zawód, tylko on nas prosi, byśmy nie szli na kopalnię, bo rzeczywiście są to bardzo ciężkie warunki pracy. Aczkolwiek z tej historii płynie taki morał, że uważaj, czego życzysz. Wszyscy się teraz śmiejemy – tato chciał uniknąć dla mnie losu górnika ze względów bezpieczeństwa, a wybrałem sobie taką aktywność, która niekoniecznie jest bezpieczniejsza od bycia górnikiem. No i tak śmiejemy się, że tata chodził w dół, a ja chodzę w górę. Czy w początkach swojej niesamowitej kariery wzorowałeś się na kimś? Tak, ja generalnie byłem zafascynowany literaturą górską i zapewne stąd płynęła inspiracja, żeby samemu zostać himalaistą. Zaczytywałem się więc w książkach górskich i bohaterów mojego dzieciństwa było bardzo wielu. I o ile dzisiaj dzieciaki wzorują się najczęściej na piłkarzach, tak dla mnie tymi bohaterami były takie nazwiska jak Wojtek Kurtyka, Jurek Kukuczka, Wanda Rutkiewicz czy Andrzej Czok – cały szereg świetnych himalaistów, którzy tak naprawdę tworzyli tę scenę wspinaczkową w latach 80. Polacy mają niezwykłe osiągnięcia w tym sporcie, ale też i wspinacze zagraniczni, jak np. Walter Ponape czy Chris Bonington, a mógłbym wymieniać niemalże bez końca. Z drugiej strony dzisiaj myślę w ten sposób, że ten czas wzorowania się na innych już minął tak naprawdę i dzisiaj staram się wyznaczać własną ścieżkę w górach i po prostu iść swoją drogą. Ale, jak wspomniałeś, ważne jest, kto idzie z tobą na końcu liny. Z kim najlepiej ci się współpracuje w górach? Bardzo ważne jest to, aby ta osoba była jak najbardziej profesjonalna, to jest podstawowy aspekt. Ale też na pewno fajnie wspina się z przy-
jaciółmi, z ludźmi, których lubimy, z którymi bardzo dobrze się dogadujemy. Od wielu lat jeżdżę na wyprawy z Jackiem Czechem, który jest moim partnerem, moim przyjacielem. Wiele lat temu był moim instruktorem na kursie skałkowym. Dzisiaj wspinamy się razem.. Dopiero co wróciliśmy ze wspólnej wyprawy do Pakistanu, gdzie weszliśmy na Gaszerbrum II – jeden z ośmiotysięczników. A już w październiku planujemy wspólnie kolejną wyprawę. Mamy na swoim koncie tych wspólnych wypraw chyba z osiem, albo nawet dziewięć. Ale oczywiście mam też to szczęście, że mogłem wspinać się z najlepszymi w tym sporcie, na świecie. Przecież wspinałem się i z Arturem Hajzerem i z Denisem Urubko, i teraz na ostatniej wyprawie z Borysem Dedeszko, który jest zdobywcą nagrody Złotego Czekana, która jest najważniejsza dla środowiska górskiego. Ale wspinałem się ponadto także z Januszem Gołąbem i z całą czołówką polskiego wspinania. Mam dziś to szczęście, że rzeczywiście na tych partnerów nie narzekam. Jesteś człowiekiem odpornym psychicznie, ale sam przyznałeś, że jednak sprawa z tej ostatniej wyprawy wyprowadziła cię z równowagi. Jaki jest finał „sprawy ukraińskiej”? Możesz coś bliżej o tym powiedzieć? Tak, rzeczywiście. W środowisku górskim coś, co mi się zawsze podobało, to to, że kwestia tego, czy ktoś wszedł na szczyt czy nie, zawsze była oparta na zaufaniu. Tak naprawdę my – himalaiści, nie musimy przedstawiać dowodów wejścia na szczyt. Takim dowodem jest po prostu słowo wspinacza, ale oczywiście jak w każdym środowisku tak i w naszym są osoby, które tego zaufania nadużywają i historia himalaizmu czy wspinaczki zna szereg spektakularnych oszustw dotyczących wejścia na szczyt, które nigdy nie miały miejsca. Natomiast mnie nigdy takie sytuacje nie emocjonowały, wspi-
nam się tak naprawdę dla siebie i dla mnie taki pomysł, że było się tam, gdzie się nie było, jest absurdalny i bez sensu. No i o ile często to środowisko wspinaczkowe rozpala dyskusja, czy dany wspinacz był na szczycie czy nie był – ja nigdy w to nie wchodziłem. Do czasu, kiedy sam byłem świadkiem sytuacji, w której trójka himalaistów ukraińskich twierdziła, że weszła na szczyt, po czym trzy dni później my na tym szczycie stanęliśmy i okazało się, że ich ślady kończą się 200 m przed szczytem, czyli co najmniej dzieliła ich najmniej godzina, może dwie godziny wspinaczki, czyli kawał drogi. A oni okłamali mnie po prostu w twarz i rzeczywiście wyprowadziła mnie ta sytuacja z równowagi. Ale cóż, takie jest życie… O jakich śladach mówimy? Jakie ślady zostawia się na takich dużych wysokościach? Ślady na śniegu zaciera wiatr, a jakie inne jeszcze? To właśnie zależy od pogody. Pomiędzy naszym wejściem, a ich wejściem była bardzo ładna pogoda, nie padał śnieg, świeciło słońce, nie było zbyt silnego wiatru, a biorąc pod uwagę, że wcześniej, przed atakiem szczytowym zespołu ukraińskiego były duże opady śniegu, więc oni idąc drogą normalną, która nie jest szczególnie stroma, musieli brnąć w tym głębokim śniegu. Takie ślady do czasu następnym intensywnych opadów, czy też do czasu, gdy nie wieje jakiś bardzo silny wiatr to takie ślady są trwałe i je wyraźnie widać. Tak też było w tym przypadku. Ich cała droga od ostatniego obozu III do podstawy kopuły szczytowej była wyraźnie widoczna. No, ale przed kopułą szczytową, przed wejściem na grań te ślady po prostu kończyły się. Było widać platformę, gdzie zapewne oni stali zastanawiając się co robić dalej. No i w tym miejscu ewidentnie podjęli decyzję o odwrocie. Na samym wierzchołku, czy na grani szczytowej żadnych śladów nie było, a gdyby weszli na szczyt to na 100% takie ślady byłyby.
28 | Cooltura | Nº 754
Cooltura_754_page_xx.indd 28
27.08.2018 12:37:14
Zmieniając trochę temat. W roku ubiegłym ukazała się twoja biografia „Spod zamarzniętych powiek”, która cieszy się dużym powodzeniem na rynku wydawniczym, m.in. w księgarni polskiej w Londynie. Spodziewałeś się takiego rozgłosu? Absolutnie nie spodziewałem się, tym bardziej, że nigdy nie czułem się mocny w słowie pisanym. Aczkolwiek niewątpliwie taki sukces bardzo, bardzo cieszy. Tym bardziej, że napisanie tej książki dużo mnie kosztowało: fizycznej pracy ślęczenia przy komputerze, ale też może bardziej psychicznej, bo jednak trudno się pisze o sobie, trudno też się pisze o innych ludziach, którzy wiem, że będą to czytali. Trudno jest też napisać książkę jednak specjalistyczną, no bo przecież himalaizm to specyficzny sport, w którym istnieje wiele fachowych terminów, a ja bardzo chciałem, żeby tę książkę dobrze się czytało wszystkim, nie tylko ludziom, którzy chodzą po górach czy wspinają się, ale też tym, którzy chcieliby się dowiedzieć, którzy są ciekawi co nas ciągnie w te góry, jak to wszystko wygląda i żeby dla nich ta książka była napisana jasnym i zrozumiałym językiem, a z drugiej strony, żeby też nie raziła specjalistów. Wydaje się, że ten cel udało się osiągnąć. A to, że czytelnikom ta książka podoba się, to w ogóle jest największą radością dla mnie i rzeczywiście źródłem wielkiej, wielkiej satysfakcji. Przywieziesz trochę tych książek na spotkania w Wielkiej Brytanii i Irlandii? Będzie można je nabyć z twoim własnoręcznym podpisem? Tak, po każdej prelekcji przewidziany jest czas, w którym można ze mną porozmawiać, można zrobić zdjęcie, można też kupić książkę podczas prelekcji, będzie można zdobyć mój autograf. Często bierzesz udział w przedsięwzięciach takich
dzo wymagające. A jeszcze takim kolejnym podobieństwem pomiędzy Tatrami, a górami szkockimi jest to, że zarówno tu jak i tam wspinamy się zimą w zamarzniętej trawie, co budzi uśmiech niedowierzania naszych kolegów, którzy wspinają się w Alpach. A jeśli ktoś wspina się technicznie, wspina się zimowo, to bardzo polecam spróbowanie takiej wspinaczki właśnie w Szkocji.
jak „Szczyt Marzeń, moja droga na K2”? Tak naprawdę taka forma prelekcji jest moją ulubioną formą kontaktu z kibicami. Bo jednak media to nie jest taka bezpośrednia forma kontaktu. A tutaj rzeczywiście mogę sobie porozmawiać, mogę tych ludzi spotkać na żywo, mogę im opowiedzieć, widzieć ich reakcje na to, o czym opowiadam. Więc ja osobiście dobrze czuję się w takiej formie prelekcji i rzeczywiście od lat te prelekcje robię w miarę regularnie. To będzie moja już druga prelekcja w Dublinie, natomiast rzeczywiście cieszę się, że dotarłem na Wyspy. Dostawałem wiele wiadomości typu „Adam, może przyjechałbyś do Anglii, jest tutaj duża polska społeczność…”, o czym doskonale wiem, bo sam zaliczyłem roczny epizod pracy zarobkowej w Londynie, więc trochę czasu w Anglii spędziłem, mam tam znajomych, których zapewne przy okazji prelekcji odwiedzę. Bardzo cieszę się na ten wyjazd i fajnie, że będę mógł pojawić się na Wyspach i spotkać z rodakami, którzy są poza krajem.
Powiedz jeszcze na zakończenie, gdzie można śledzić twoje kolejne wyprawy, gdzie można zobaczyć zdjęcia z tych fascynujących podejść? Jestem obecny w mediach społecznościowych. Zapraszam do śledzenia swojego konta na Twitterze, na Instagramie – nick „@AdamTheClimber”, można też znaleźć mój fanpage na Facebooku – normalnie pod moim nazwiskiem Adam Bielecki. To jest tak naprawdę najlepsza forma komunikacji ze mną. Sam prowadzę media społecznościowe, więc można do mnie napisać, można mi zadać pytanie. Tych wiadomości dostaję dużo, więc czasami trzeba poczekać na odpowiedź, ale rzeczywiście prawie na każdą wiadomość staram się odpowiadać. Tam też wrzucam na bieżąco informacje o kolejnych projektach, a w trakcie ich trwania również zdjęcia, no i informacje o postępach każdej wyprawy. —
Są jakieś szczyty w Wielkiej Brytanii, które mógłbyś szczególnie polecić? Ben Nevis udało mi się kiedyś zdobyć, czyli najwyższą górę Wielkiej Brytanii. Rzeczywiście, te szkockie góry, chociaż niedużej wysokości, są bardzo solidną szkołą wspinaczkową, bo tak jak w Tatrach panuje tam zazwyczaj bardzo kiepska pogoda i faktycznie te góry są bar-
Nº 754 | Cooltura | 29
Cooltura_754_page_xx.indd 29
27.08.2018 12:37:36
T OUR DE L OND Y N
Randka z Bondem i festiwal rzeki
31.08, piątek
> Bond in Motion Aston Martin DB5 z „GoldenEye”, Lotus Esprit S1 ze „Szpieg, który mnie kochał” czy Rolls-Royce Phantom III z „Goldfinger”. To tylko niektóre samochody, które można podziwiać na wystawie poświęconej najbardziej znanemu szpiegowi Jej Królewskiej Mości. Oprócz samochodów w muzeum można zobaczyć rekwizyty z procesu powstawania filmów.
>
Kolejne odwiedziny rodziny, znajomych, teściów, a ty panikujesz, bo nie masz czym ich zająć? Przedstawiamy cotygodniowy turystyczny przewodnik po Londynie. Skorzystaj z naszych pomysłów, albo wyślij gości w miasto z „Coolturą”.
01.09, sobota
London Film Museum. 45 Wellington Street, Covent Garden, Londyn WC2E 7BN. Stacja: Charing Cross. Bilety: £14.50
> Movies at The Mansion Darmowy festiwal filmów dla dzieci, który odbywa się w przepięknej posiadłości Beckenham. Pokazy zaczynają się o 10.30. Będzie można zobaczyć między innymi Peter & The Wolf oraz krótkie animacje z London International Animation Festival. Oprócz tego dużo ciekawych warsztatów.
Beckenham Place Park Mansion, Beckenham Hill Road , Londyn, BR3 1UH. Stacja: Beckenham Hill. Wstęp wolny
02.09, niedziela
> London Brunch Fest Stało się. Miłośnicy brunchu doczekali się swojego festiwalu. Najciekawsze propozycje z londyńskich restauracji, najlepsza Krwawa Mary, muzyczny podkład i market, żeby móc to wszystko zabrać do domu. 1-2.09, Old Truman Brewery, Brick Lane, E1 6QR Londyn. Stacja: Shoreditch High Street. Bilety: £15
30 | Cooltura | Nº 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 30
2018-08-28 10:43:37
03.09, poniedziałek
> Totally Thames Coroczny miesiąc Tamizy. Przez cały wrzesień będzie można wziąć udział w najróżniejszych imprezach, które kręcić się będą wokół najważniejszej londyńskiej rzeki. W programie spływy kajakowe, spacery, rzeczne biuro karier, koncerty i zabawy dla dzieci. 1-30.08, różne miejsca w Londynie.
© Gabor Gergley
04.09, wtorek
> Magic Realism
05.09, środa
> Sylvia, Zoonation: The Kate Prince Company W setną rocznicę uzyskania praw wyborczych przez kobiety w Wielkiej Brytanii będzie można zobaczyć historię tej walki w nowym świetle. Hip hop, soul, funk i taniec wykorzystane zostaną do opowiedzenia o sufrażystkach.
Podróż do świata sztuki w międzywojennych Niemczech. Tate zebrało kolekcję obrazów, z których wiele nie jest zwykle dostępnych dla widzów. Chociaż termin „realizm magiczny” kojarzony jest zwykle z Ameryką Południową, wystawa zabierze nas do jego początków i kształtowania się wraz z rosnącym politycznym ekstremizmem. 30.07.2018 – 14.07. 2019, Tate Modern, Bankside, Londyn SE1 9TG. Stacja: Blackfriars, Southwark. Wstęp wolny.
3-22.09, Old Vic, The Cut, Londyn SE1 8NB. Stacja: Waterloo. Bilety: od £10
06.09, czwartek
> Sky Garden Prawdopodobnie najwyżej położony ogród w mieście. Między godziną 9.00 a 18.00 można wejść do niego za darmo, ale trzeba wcześniej zarezerwować bilet na stronie internetowej. Wieczorami ogród otwarty jest tylko dla klientów jednej z wielu restauracji mieszczących się w wieżowcu. 20 Fenchurch St, Londyn EC3M 8AF. Stacja: Monument. Wstęp wolny © BBA Photography / Shutterstock.com
Nº 754 | Cooltura | 31
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 31
2018-08-28 10:44:53
32 | Cooltura | Nยบ 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 32
28/08/2018 12:50:49
Nยบ 754 | Cooltura | 33
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 33
28/08/2018 12:50:50
34 | Cooltura | Nยบ 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 34
28/08/2018 12:50:52
754-MA
MÓ J L OND Y N Red. Dariusz A. Zeller
Kasia Różycki
>
Studiowała reżyserię (MA Directing Classical & Contemporary Text) w prestiżowym Royal Conservatoire of Scotland, z miesięczną rezydenturą w Shakespeare's Globe Theatre. Dyrektorka artystyczna teatru 'Off The Cliff' (www.offtheclifftheatre. co.uk), reżyserka teatralna (www.kasiarozycki.co.uk), producentka spektakli teatralnych oraz wydarzeń artystycznych; od niedawna również koproducentka eventów w agencji artystycznej JR Events.
Mój pierwszy dzień w Londynie: 28 Listopada 2014 – szalony dzień „na pudełkach”, poznawanie nowego terenu i próba ogarnięcia „co-gdzie-jak” :)
W Londynie zajmuję się zawodowo: Reżyserią teatralną, produkcją spektakli teatralnych oraz eventów artystycznych.
Miejsca, które lubię odwiedzać: Teatry (ulubiony: Young Vic), parki (Hampstead Heath), ogrody (Kew Gardens), interaktywne muzea, Southbank i Camden
Po mieście przemieszczam się: Metrem, rowerem, na piechotę.
Najlepsza dzielnica do życia: Islington / Angel
Na zakupy w Londynie polecam: Ręcznie robione produkty na: Portobello Road / Camden Market. Ubrania: Oxford Street, Westfield, High Street shops
Punkt gastronomiczny, który polecam: The Churchill Arms, a dla tych, którzy lubią potańczyć przy muzyce na żywo: The Piano Works
Gościom pokazuję w Londynie: West End, Southbank, Hyde Park, muzea, Sky Garden, Tower Bridge, St. Paul's Cathedral, Westminster Abbey, Kensington Palace, Hampstead Heath, Camden, Richmond Park.
Londyn lubię za: Międzynarodową kulturę – „cały świat” w jednym mieście, niezwykłe możliwości rozwoju kariery, wydarzenia kulturalne na najwyższym poziomie.
Największą bolączką w Londynie jest: Nieustanny pęd.
W Londynie brakuje mi: Rodziny.
Jeśli nie Londyn to: Dublin.
Nº 754 | Cooltura | 35
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 35
28/08/2018 2018-08-27 12:50:52 19:34:23
7 W SPA NI A ŁYC H
Najlepsze światowe miejsca w Londynie
>
Londyn, dawniej centrum kolonialnego świata, dziś miejsce, które aż kipi różnorodnością kultur. Kiedy więc chce się oderwać na chwilę od brytyjskiej kultury, albo wybrać się na krótkie, niezobowiązujące wakacje, nie trzeba już nawet tanich lotów. Cały świat jest w odległości najwyżej kilkunastu przystanków metra.
© IR Stone / Shutterstock.com
> BAPS Shri Swaminarayan Mandir Jak w Indiach. Piękna i monumentalna, pierwsza tradycyjna świątynia hinduistyczna w Europie. Przy okazji warto zobaczyć wystawę „Zrozumieć hinduizm”, która znajduje się w budynku mandir. 105-119 Brentfield Rd, Londyn NW10 8LD. Stacja: Neasden
> Little Venice Jak w Wenecji. Kanały, kolorowe łodzie, urocze kafejki i wyśmienite restauracje. Można nawet wybrać się na romantyczny rejs gondolą. Wzdłuż kanałów ukryte są też niezależne teatry, galeryjki, stoiska z książkami i kawą. Park Place Villas, Londyn W9 2PF. Stacja: Edgware Road
> Chinatown Jak w Chinach. Centrum Londynu w azjatyckim wydaniu. Sklepy, restauracje, bary, moda, riksze, lampiony – wszystko tu wygląda jakbyśmy znaleźli się w Państwie Środka. Warto odwiedzić to miejsce w czasie celebrowania nadejścia Chińskiego Nowego Roku. Gerrard Street & Lisle Street, Londyn W1D 6JW. Stacja: Leicester Square.
36 | Cooltura | Nº 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 36
2018-08-28 10:17:09
> Richmond Park Jak w Szkocji. Szkocki region Highland to dom jeleni szlachetnych. Jednak aby podziwiać te majestatyczne zwierzęta wystarczy wybrać się na wycieczkę rowerową na zachód Londynu do największego europejskiego parku – Richmond. Richmond Park, Kingston upon Thames KT2 7NA. Stacja: Richmond
> The London Central Mosque
> Kew Garden Jak w Japonii. Ogrody zostały zaprojektowane przez japońskiego profesora Fukuhara. Zaczęło się od odnowienia japońskiej bramy – Chokushi-Mon. Finalnie w Kew powstała grupa pięknych ogrodów: Ogród Pokoju, Aktywności i Harmonii.
Jak na Bliskim Wschodzie. Centrum kultury islamskiej i najważniejsza islamska świątynia w Londynie. Można tu nie tylko podziwiać piękną architekturę, ale także wziąć udział w edukacyjnych zajęciach – nauce języka arabskiego, seminarium na temat religii, a także w spotkaniach międzykulturowych i ekumenicznych. 146 Park Rd, Marylebone, Londyn NW8 7RG. Stacja: St. John's Wood
Royal Botanic Gardens, Kew Rd, Richmond TW9 3AE. Stacja: Richmond
> Finnish Sauna Jak w Finlandii. Skandynawowie zamiast w pubie spotykają się w saunach. Jeżeli nie mamy w planach wycieczki do Helsinek, warto wybrać się do londyńskiego fińskiego kościoła, w którym można poznać sekrety saunowej kultury, zrobić zakupy w fińskim sklepie i zostać na mszy. The Finnish Church, 33 Albion St, Londyn SE16 7HZ. Stacja: Rotherhithe
Nº 754 | Cooltura | 37
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 37
2018-08-28 10:19:12
W Y PA D Z L OND Y N U Joanna Karwecka
Miejsca polecane przez National Trust
>> Polesden Lacey Dom, którym zachwycała się Królowa Matka podczas swojego miesiąca miodowego. Wcześniej posiadłość słynęła z przyjęć i spotkań towarzyskich urządzanych przez panią Greville dla królewskich gości i arystokracji. Najwyśmienitszym miejscem w tej rozległej posiadłości jest Złoty Salon, zaprojektowany, żeby zachwycać monarchów. Pani Greville zasłynęła także z bogatej kolekcji sztuki, w której znalazły się między innymi dzieła holenderskich mistrzów i obiekty Fabergé. Posiadłość otoczona jest przepięknymi różanymi ogrodami, lasami i łąkami – idealne miejsce na odprężającą wędrówkę.
>> Cliveden W 1894 ówczesny właściciel lord Astor kazał stworzyć skomplikowany labirynt, w którym można zgubić się i odnaleźć do dziś. Ale to tylko początek przygód w Cliveden. Wokół rezydencji, nad brzegiem Tamizy rozciągają się piękne ogrody – od formalnych i eleganckich Parterre do nietypowego Long Garden z ciekawymi posągami. Rezydencja jest teraz pięciogwiazdkowym hotelem, otwartym dla zwiedzających kilka razy w tygodniu.
38 | Cooltura | Nº 754
Cooltura_754_page_xx.indd 38
27.08.2018 15:41:17
>> Clandon Park Ta zachwycająca XVIII-wieczna posiadłość w 2015 roku ucierpiała w ogromnym pożarze. Od tego czasu udało się odrestaurować salon, jedną z sypialni, hol i piwnicę. Wszystkie te miejsca są już otwarte dla zwiedzających. W planach jest stworzenie obiektu, który będzie zarówno oddawał bogatą historię tego miejsca, ale będzie przystosowany do nowoczesnych wyzwań.
>> Knole
>> Ham House and Garden
>> Chiddingstone Village
Pośrodku średniowiecznego parku zamieszkanego przez jelenie, stoi 600-letnia posiadłość, dawniej należąca do arcybiskupa. Z czasem przeszła w ręce królewskie, aby trafić do rodziny Sackville, która mieszka tam do dziś. Zwiedzający mogą oglądać krużganki i dziedzińce, oranżerię lub spacerować po parku. Warte uwagi są także pokoje wystawowe wypełnione dziełami sztuki – Reynoldsem, Gainsboroughiem i Van Dyckiem. W jednej z wież znajduje się też wystawa poświęcona życiu miłosnemu dawnego mieszkańca – Eddiego Sackville-Westa. Na koniec warto wspiąć się po spiralnych schodach, aby zachwycić się rozległą panoramą włości Knole.
XVII-wieczna rezydencja nad brzegiem Tamizy w Richmond. Ale piękna architektura i eleganckie ogrody to tylko początek tego, co Ham House ma do zaoferowania. Posiadłość jest znana na całym świecie z ogromnej kolekcji obrazów, mebli i tekstyliów, niektóre z nich mają nawet 400 lat. Ham House jest także uważana za najbardziej nawiedzoną rezydencję w Wielkiej Brytanii. Są świadkowie, którzy twierdzą, że udało im się poczuć zapach ulubionego tytoniu księcia Lauderdale, który palił go zawsze w jadalni po skończonym posiłku.
Jedna z najpiękniejszych wiosek w Kent, a być może w całej Anglii. Zachwyca klasyczną zabudową w stylu Tudor. Pruskie mury, kamienne szczyty i spadziste, czerwone dachówki. Budynek w którym obecnie znajduje się poczta, po raz pierwszy został wspomniany w 1453 roku. Ponad 70 procent zabudowy w tej miejscowości jest starsza niż 200 lat. Urok starej, wiejskiej zabudowy, doceniony został przez filmowców. Chiddingstone Village można zobaczyć w takich filmach jak „A room with a view”, „The wicked lady” oraz „The wind in the willows” wyreżyserowanym przez Terry’ego Jonesa z Monty Pythona.
Nº 754 | Cooltura | 39
Cooltura_754_page_xx.indd 39
27.08.2018 15:41:55
W C Z A SY P OD G RU S Z Ą
Dariusz A. Zeller
Malownicze wybrzeże nieopodal Lynmouth
Park narodowy Exmoor
Średniowieczna zabudowa w Allerford
Niegdyś malowniczy teren Exmoor, ze statusem Royal Forest, zarezerwowany był jedynie na polowania angielskiej arystokracji i osób z bliskiego otoczenia króla. Obecnie jednak jako park narodowy jest dla każdego idealnym miejscem do relaksu w otoczeniu dzikiej przyrody, unikalnych wrzosowisk, dolin, lasów, rzek z łagodnymi wzgórzami kończącymi się stromymi klifami.
>
Założony w 1954 roku Park Narodowy Exmoor położony jest na terenie dwóch hrabstw południowo-zachodniej Anglii – Somerset i Devon. Znajduje się przy trasie południowo-zachodniego szlaku the South West Coast Path nad Kanałem Bristolskim. Swoją nazwę zawdzięcza od płynącej tym terenem rzeki Exe. Jego granice tworzą East Lyn Valley, 55 km wybrzeża Bristol Channel, Brendon Hills oraz Dolina Porlock. Unikalny krajobraz rozpościerający się na obszarze 692,8 km2 (267 mil kwadratowych) budują niesamowicie zróżnicowane tereny z kopulastymi wzgórzami o najwyższym wzniesieniu Dunkery Hill (520 m). Na zdecydowanej większości obszaru parku narodowego przeważającym typem roślinności są wrzosowiska i torfowiska. W północnej części Exmoor obejmuje wybrzeże, gdzie spotkamy majestatyczne klify i tradycyjne, nadmorskie kurorty. To właśnie w Exmoor hoduje się owce, bydło oraz
kuce Exmoor, uważane za najstarszą rasę brytyjskich kuców. O tym, jak bardzo jest to dziewiczy teren świadczyć może fakt, iż największe tutejsze wioski – Lynton, Porlock, Dulverton oraz Lynmouth posiadają zaledwie nieco ponad tysiąc mieszkańców. Najlepszym miejscem wypadowym jest jednak miasto Minehead, gdzie zaczyna się – uwaga! – najdłuższy pieszy szlak turystyczny Wielkiej Brytanii South West Coast Path. Park oferuje pokaźną gamę aktywności turystycznych od wspomnianych już pieszych wycieczek, poprzez jazdę na rowerze, wspinaczkę, spływy kajakowe w otoczeniu malowniczej przyrody, jazdę konno czy choćby wędkarstwo. Tylko dla tych, którzy uwielbiają wędrówki Park Narodowy Exmoor oferuje ponad tysiąc kilometrów ścieżek! Jednak nie tylko przyroda przyciąga na te tereny liczne rzesze turystów. Absolutnie zjawiskowe są także, a może nawet przede wszystkim, pełne uroku wioski i stare kościółki.
Oprócz tego nie wypada pominąć kolei linowej łączącej Lynton z Lynmouth otworzonej w XIX wieku, warto zajrzeć do Porlock oraz do muzeum w Watchet, odwiedzić średniowieczny kamienny most Tarr Steps oraz zamek Dunster. Co ciekawe – teren wrzosowisk Exmoor posiada w nocy taki stopień zaciemnienia nieba, iż jest to dobre miejsce obserwacji gwiazd i zjawisk astronomicznych, zarówno gołym okiem, jak i przy pomocy służących ku temu aparatów i urządzeń. Będąc tam warto zatem odwiedzić jedno z idealnych miejsc obserwacyjnych – Anstey Gate, Haddon Hill, Webbers Post czy Country Gate. Turystyka daje pracę ponad trzem tysiącom mieszkańców parku, można być zatem spokojnym o jakość oferowanych tam usług. Jeśli zatem chcielibyśmy uciec od codziennego zgiełku i zregenerować organizm na łonie dzikiej i zjawiskowej przyrody Park Narodowy Exmoor to idealne miejsce nie tylko na weekendowy wypad za miasto. —
40 | Cooltura | Nº 754
Cooltura_754_page_xx.indd 40
27.08.2018 12:54:58
Kaskadowy fragment rzeki Lyn Kuce Exmoor Charakterystyczny dla tych terenów dom na prowincji
Zamek Dunster
>> Co warto zobaczyć? • historyczna wioska i zamek w Dunster • historyczny kryty targ włókienniczy w Dunster • malowniczy szlak do Valley of the Rocks • najdłuższy pieszy szlak turystyczny Wielkiej Brytanii prowadzący z miejscowości Minehead
• kolej linowa na klif łącząca Lynton z Lynmouth • muzeum w Watchet • średniowieczny kamienny most Tarr Steps nad rzeką Historyczny kryty targ włókienniczy w Dunster
Most Zakochanych prowadzący do zamku Dunster
Barle
Główna arteria wsi Dunster z widokiem na zamek
Średniowieczny kamienny most Tarr Steps
Urokliwe wzniesienie na szlaku
Kolej linowa na klif łącząca
nad rzeką Barle
do Valley of the Rocks
Lynton z Lynmouth
Nº 754 | Cooltura | 41
Cooltura_754_page_xx.indd 41
24.08.2018 21:06:04
ZMI A NA T UR N U SU Dariusz A. Zeller
Polskie miasta turystycznie Rozpoczynając wędrówkę po największych i najbardziej atrakcyjnych turystycznie miastach Polski nie sposób nie zacząć od stolicy naszego kraju. Warszawa Warszawa stanowi centrum polityczne, kulturalne i gospodarcze naszego kraju. Ale przede wszystkim to wspaniałe budowle i urocze zakątki, w których miło spędza się czas, a trakty oferują niezwykłe spacery, będące ucztą dla oczu... Warto zwiedzić Warszawę, gdyż to niezwykłe miasto, gdzie budowle historyczne sąsiadują z nowoczesną architekturą, a zabytkowe obiekty architektoniczne, pałace, kościoły i gmachy niemiłosiernie zniszczone podczas II wojny światowej zostały bardzo wiernie zrekonstruowane. Piękne zabytki Warszawy zostały zauważone przez Unesco, w efekcie czego całą Starówkę wpisano na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego. Stolica Polski to wbrew pozorom miasto zielone i atrakcyjne przyrodniczo, pełne parków, ogrodów, rezerwatów czy ścieżek rowerowych. Na zapo-
znanie się z najważniejszymi walorami i najciekawszymi zakątkami Warszawy trzeba poświęcić co najmniej kilka dni... Gdańsk Miasto o ponad tysiącletniej historii, położone nad Zatoką Gdańską. Jest stolicą województwa pomorskiego i liczy ok. 460 tys. mieszkańców. Razem z Gdynią i Sopotem tworzy konurbację zwaną Trójmiastem. Największy i najnowocześniejszy port morski, po zbudowaniu Portu Północnego. Duży ośrodek przemysłu stoczniowego oraz duży ośrodek kulturalny. Liczne instytuty naukowe, kilka wyższych uczelni. Ośrodek turystyczny: zabytkowe zespoły Głównego i Starego Miasta. Gdańsk uznawany jest za symboliczne miejsce wybuchu II wojny światowej oraz początku upadku komunizmu w Europie Środkowej. Miasto sta-
nowi jeden z najcenniejszych zespołów zabytkowych w Polsce. Ponadto w Gdańsku corocznie odbywa się kilkadziesiąt imprez o charakterze targów branżowych. Wiele z nich organizują Międzynarodowe Targi Gdańskie. W mieście odbywają się największe międzynarodowe targi bursztynu i wyrobów z niego na świecie Amberif. Wrocław Stolica Dolnego Śląska, jest jednym z najstarszych i najpiękniejszych miast w Polsce. Położony u podnóża Sudetów, nad rzeką Odrą, poprzecinany jej licznymi dopływami i kanałami, jest wyjątkowym miastem 12 wysp i ponad stu mostów. Wro cław jest czwartym co do wielkości miastem w Polsce, liczącym około 650 tys. mieszkańców. Należy do największych w kraju ośrod-
» Warto zobaczyć:
» Warto zobaczyć:
» Warto zobaczyć:
– Trakt Krakowskie Przedmieście – Królewskie Łazienki – Muzeum Powstania Warszawskiego – Centrum Nauki „Kopernik” – Pałac Kultury i Nauki – Plac Zamkowy z Kolumną Zygmunta
– Muzeum II wojny światowej – Bazylika Mariacka – Ulica Długa i Długi Targ – Westerplatte i Twierdza Wisłoujście – ZOO w Gdańsku-Oliwie – Katedra Oliwska
– Wrocławski Rynek i znajdujący się w nim Ratusz – Najwyższy biurowiec Polsce – Sky Tower (212 m) – Piwnica Świdnicka – najstarsza restauracja w Europie – Ostrów Tumski z katedrą z XIII-XIV w. – Panorama Racławicka – ZOO z Afrykarium
Plac zamkowy z Kolumną Zygmunta
Stary Ratusz oraz Fontanna
w Warszawie
Neptuna w Gdańsku
Wrocławski Ratusz
42 | Cooltura | Nº 754
Cooltura_754_page_xx.indd 42
27.08.2018 15:36:54
Zamek Królewski na Wawelu
Rynek Główny w Poznaniu
Panorama Starego Miasta w Toruniu
» Warto zobaczyć:
» Warto zobaczyć:
» Warto zobaczyć:
– Zamek Królewski na Wawelu – Rynek w Krakowie – Kościół Mariacki – Muzeum Historyczne Miasta Krakowa – Ulica Grodzka – Okno Papieskie na ul. Franciszkańskiej
– Kompleks sportowo-rekreacyjny Malta – Park Cytadela – Muzeum Archeologiczne – Interaktywne Centrum Historii Ostrowa Tumskiego ze słynną Bramą Poznania – Poznańskie Koziołki na Rynku – Rezerwat Archeologiczny Genius Loci z autentycznymi reliktami wałów grodowych
– Starówka wchodząca w skład zespołu staromiejskiego z Rynkiem i Ratuszem – Dom Mikołaja Kopernika przy ul. Kopernika 15 – Zamek Toruński – pozostałości murów miejskich ze słynną Krzywą Wieżą – Katedra Św. Janów oraz kościół Św. Jakuba – Dom Legend Toruńskich
ków uniwersyteckich. Życie umysłowe skupia się wokół wyższych uczelni z uniwersytetem i politechniką na czele. Wrocław jest ważnym węzłem komunikacyjnym; międzynarodowy port lotniczy, przebiegająca przez obrzeża miasta autostrada A4, dworce kolejowe, porty żeglugi rzecznej, zapewnia połączenie z całym światem. Wrocław jest przepięknym miastem o bogatej historii i niepowtarzalnej urodzie. Doceniają ją zarówno mieszkańcy, jak i goście.
wiecza po czasy współczesne. Kraków to również miasto intensywnego życia kulturalnego. Rocznie odbywa się tutaj blisko 100 festiwali i innych wydarzeń, niejednokrotnie rangi światowej, takich choćby jak Misteria Paschalia, Sacrum Profanum, Festiwal Kultury Żydowskiej czy Festiwal Muzyki Filmowej. To także miasto nowoczesnych muzeów, w których zwiedzający mogą interaktywnie poznawać historię. Bez wątpienia Kraków urzeka niepowtarzalną atmosferą − chwilami leniwą, chwilami pełną wydarzeń, ale zawsze wyjątkową i inspirującą.
Kraków Kraków, zwany często grodem Kraka to magiczna stolica Małopolski, historyczna stolica Polski. Leży na południu państwa, na skrzyżowaniu ważnych szlaków kolejowych i samochodowych. Nie sposób więc tu nie dotrzeć z żadnego zakątka kraju, a nawet zza granicy dzięki Międzynarodowemu Portowi Lotniczemu w Balicach. To miasto o tysiącletniej historii, a dzisiaj jedna z ważniejszych europejskich metropolii. Krakowskie Stare Miasto jest wyjątkową skarbnicą dzieł sztuki, pamiątek historycznych i zabytków, które reprezentują niemal wszystkie style architektoniczne – od średnio-
Poznań Stołeczne miasto Poznań, stolica Wielkopolski, jest jednym z najstarszych i największych miast polskich oraz kolebką państwowości polskiej. Poznań jako ośrodek życia politycznego jest jednym z pierwszych polskich miast, odnotowanych na kartach historii. Obecnie jest to potężne centrum akademickie i naukowe, należące do ścisłej czołówki w Polsce. W mieście działa 25 szkół wyższych, w tym 8 publicznych, kształcących prawie 120
tys. studentów. Działalność naukową wyższych uczelni uzupełniają dziesiątki placówek naukowo-badawczych i rozwojowych. Miasto oferuje znakomite warunki do wypoczynku, uprawiania sportu, uczestniczenia w kulturze i do smakowania specjałów kuchni regionalnej i międzynarodowej. Toruń Ponadprzeciętnej urody miasto z tradycjami, malowniczo położone nad Wisłą w województwie kujawsko-pomorskim. Rozwój Torunia i okolic związany był z Krzyżakami, którzy wznosili tu swe warownie i grody. Od wieków przeplatały się tu wpływy polskie i niemieckie, religie: katolicka i protestancka, co wpłynęło na historię, kulturę oraz wspaniałe zabytki miasta. Toruń słynny jest z pierników, ale każdemu znany jest też fakt, iż narodził się tu sławny astronom Mikołaj Kopernik, który wstrzymał Słońce i ruszył Ziemię. W 1945 roku powstał w Toruniu Uniwersytet Mikołaja Kopernika nawiązujący do tradycji Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie. Dziś jest jedną z największych i najbardziej prestiżowych polskich uczelni. —
Nº 754 | Cooltura | 43
Cooltura_754_page_xx.indd 43
27.08.2018 15:40:26
BIE G A J Z C HR ISE M Chris Wiciak
Rolowanie i rozciąganie Bieganie to najprostsza dyscyplina sportu. Po prostu wkładamy buty i biegniemy. I nieważne jak szybko. Liczy się ruch i aktywny sposób spędzenia czasu. Jednak im więcej biegamy, tym bardziej jesteśmy narażeni na kontuzje. Jak im zapobiec?
>
Aby zminimalizować urazy powinniśmy dodać do biegania rozciąganie, ćwiczenia stabilizacyjne oraz rolowanie. To jest pięta Achillesa biegaczy-amatorów. Za mało się rozciągają. Co daje nam rolowanie i jak bardzo jest ważne? Rolowanie to przede wszystkim masaż mięśni, ogólne wzmocnienie ciała i rozluźnienie punktów spustowych, które
powodują spięcia całych łańcuchów mięśniowych. Rolujemy się przed treningiem jak i po treningu, zmieniając jednak rodzaj wałka. Wałki „Groove”, z karbowaną powierzchnią, używamy przed treningiem, aby podnieść ukrwienie mięśni. Wałki „standardowe”, o gładkiej powierzchni, używamy po treningu. Działają rozluźniająco. Wałki różnią się jeszcze twardością. Używamy ich zależnie od poziomu zaawansowa-
nia w ćwiczeniach. Twarde są polecane dla zaawansowanych biegaczy, osób z małą wrażliwością na ból oraz o niskim napięciu mięśniowo-powięziowym. Pamiętajcie! Unikajcie rolowania stref podkolanowych, kości i części ciała, w których nerwy są blisko skóry, ponieważ można je uszkodzić. Jedną partię mięśni powinno się rolować około 8-10 razy, jednak nie dłużej niż 3 min. —
> Ćwiczenie nr 1
Rolowanie łydki Łydki to jedna z trudniejszych partii nóg do rolowania. Układamy obie łydki na wałek. Rękami podtrzymujemy tułów wysoko i przesuwamy wałek. Pamiętajmy: nie rolujemy części podkolanowej. Wykonujemy 8-10 powtórzeń.
> Ćwiczenie nr 2
Rolowanie bocznej części łydki, tzw. taśma boczna dolna Próbujemy utrzymać prostą sylwetkę ciała, podtrzymując się na rękach i przesuwamy się w przód i w tył. Na początku ból będzie największy.
44 | Cooltura | Nº 754
Cooltura_754_page_xx.indd 44
27.08.2018 12:48:06
> Ćwiczenie nr 3
Rolowanie mięśni tylnych uda Pozycja wyjściowa – wałek na środku uda. Ręce oparte o podłoże. Rolujemy od pośladków do kolan.
> Ćwiczenie nr 4
Rolowanie mięśni przednich uda Pozycja wyjściowa – podpór przodem, ręce oparte o podłoże. Przesuwamy się między kolanami w kierunku spojenia łonowego. Jeśli po drodze natrafimy na mocniejszy ból to zatrzymujemy się w tym miejscu i uginamy nogę w kolanie, aby rozluźnić nasz punkt spustowy, na który natrafiliśmy.
> Ćwiczenie nr 5
Rolowanie pleców, część dolna Pozycja wyjściowa – pośladki opieramy na wałku, ręce przed sobą, stopy oparte o podłoże. Rolujemy od łopatek do pośladków, tak aby przy pomocy mięśni brzucha usiąść na wałku.
Chris Wiciak
»
Maratończyk, zdobywca Abbott World Marathon Majors.
Przebiegł 6 największych maratonów na świecie. BiegajzChrisem.co.uk
Nº 754 | Cooltura | 45
Cooltura_754_page_xx.indd 45
27.08.2018 12:48:51
46 | Cooltura | Nยบ 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 46
28/08/2018 12:50:54
754-MA
TE K ST SP ONS OROWA N Y
Dwujęzyczność – pora do szkoły!
>
W ostatnim artykule wspominałam, żeby mówić do dziecka tylko w języku polskim, oczywiście jeśli jest to pierwszy język rodziców. Często jednak rodzice z obawy przed problemami z komunikacją dziecka w przedszkolu wprowadzają drugi język. Jest to błąd, ponieważ nawet jeśli gramatycznie mamy świetnie opanowany język angielski to niestety nasz akcent różni się od akcentu rodowitych Brytyjczyków. Pamiętajmy, że od dziecka rozpoczynającego edukację przedszkolną nikt nie wymaga, aby My Child Therapy Centre sprawnie posługiwało się jęz. angielskim, tym dziecko zauważa, że w przedszkolu jest 07908120955 bardziej, że w tego typu miejscach jest barinny język niż w domu, uczy się rozudzo dużo dzieci również z innych kultur. info@mychildtherapycentre.co.uk mienia słów – rozwija się tzw. mowa mychildtherapycentre.co.uk Nauczycielki świetnie radzą sobie z nauczebierna. Następnie dziecko zaczyna używać pojedynczych słów, zwrotów, aby po niem dzieci jęz. angielskiego. Nauka odbywa się w formie zabawy, poprzez piosenki, wierroku - dwóch latach zacząć posługiwać się pełszyki, różnego rodzaju aktywności. Na początku nymi zdaniami. —
Nº 754 | Cooltura | 47
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 47
28/08/2018 2018-08-28 12:50:54 10:17:22
TEKST SPONSOROWANY
>
15-lecie firmy to piękny jubileusz. Gratulacje! Bardzo dziękujemy! Czasem nie mogę w to uwierzyć, że to już kryształowa rocznica działalności firmy. Pamiętam jakby to było wczoraj, kiedy jako pierwsza i jedyna piekarnia w Londynie wypiekaliśmy kilkanaście bochenków dziennie dla stęsknionych za polskimi smakami rodaków. Dużo przez te lata się zmieniło. Teraz zaopatrujemy kilkaset polskich sklepów, jak również wszystkie wiodące hipermarkety, a nasz chleb gości codziennie na stołach wielu Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii. Co wyróżnia The Polish Bakery na tle innych piekarni? Jesteśmy firmą rodzinną, której korzenie piekarskie sięgają roku 1895, dlatego tak ważne dla nas jest zachowanie tradycyjnych receptur, m.in. do produkcji zakwasu. Co ciekawe, jesteśmy pionierami w produkcji płynnego zakwasu zarówno żytniego jak i pszennego, co pozwala nam się wyróżnić na tle konkurencji. Przez te 15 lat firma bardzo się rozwinęła, czy coś pozostało niezmiennego od początku działalności? Przede wszystkim pozostaliśmy przy tych samych wartościach. W naszych oczach piekarnia to nie jest zwykła firma, tak samo jak chleb to nie jest zwykły produkt. Chleb w polskiej kulturze zajmuje miejsce szczególne. Choć mówi się, że „nie samym chlebem człowiek żyje”, jest on podstawą diety większości Polek i Polaków. Jest też częścią naszej tożsamości, to właśnie o „chleb powszedni” prosimy w codziennej modlitwie, a „chlebem i solą” witamy, okazując staropolską gościnność. Chleb jest symbolem bytu, pożywienia, ale także gościnności i tak też go niezmiennie postrzegamy. Jesteśmy pierwszą, najbardziej znaną polską piekarnią na rynku brytyjskim i konsekwentnie, tak samo jak
The Polish Bakery Wembley – 15 lat w Wielkiej Brytanii! Rozmowa z MATEUSZEM BUGNO, managerem produktu, związanym z The Polish Bakery Wembley od początku działalności. na początku naszej drogi, tak i teraz, przykładamy największą wagę do jakości naszych produktów. Nie stosujemy konserwantów ani polepszaczy. W tej kwestii od początku działalności nie ma miejsca na żadne kompromisy. Nasi klienci to doceniają i za to jesteśmy im ogromnie wdzięczni. Czy mimo przywiązania do tradycji i tradycyjnych metod wprowadzili państwo jakieś pionierskie rozwiązania ?
Oczywiście! Jesteśmy liderem wśród polskich piekarni we wprowadzaniu nowych rozwiązań. Już ponad dwa lata temu wprowadziliśmy proces spowolnionego wzrostu ciasta. Jest to zdrowsza alternatywa dla pieczywa mrożonego, pozwalająca na zachowanie walorów smakowych „świeżo wypiekanych bułeczek prosto z pieca”! Technologia ta pozwala na wypiekanie przygotowanych w The Polish Bakery bułek w punkcie ich sprzedaży, ze świeżego, nie mrożonego ciasta. Jeste-
śmy pionierem na rynku brytyjskim w tym systemie i mamy już kilkuletnie doświadczenie w tej technologii! W odpowiedzi na szereg zapytań od naszych klientów, jako pierwsza i jedyna polska piekarnia, wprowadziliśmy do naszej oferty chleb bezglutenowy. Zdobył on serca nie tylko osób cierpiących na nietolerancję glutenu, ale również wszystkich tych, którzy z różnych przyczyn wybierają dietę bezglutenową. Przez 15 lat działalności zdobyli państwo wiele nagród. Które wyróżnienie jest dla was szczególnie ważne? Trudno wybrać najważniejszą nagrodę, jednak mnie osobiście najbardziej cieszy brązowe wyróżnienie w konkursie World Bread Awards 2017 dla Tradycyjnego Chleba Pszenno – Żytniego na zakwasie, czyli popularnie zwanego „dużego białego”. Jest to nasz flagowy produkt, którego receptura nie zmieniła się od lat. Bardzo ważną nagrodą jest również przyznana przez panel konsumentów People’s Choice Quality Award dla uwielbianego nie tylko przez Polaków Chleba z Nasionami Chia. Najbardziej prestiżową biznesową nagrodą, jaką piekarnia The Polish Bakery zdobyła, jest West London Business of the Year 2017, przyznaną dla najlepszej firmy z zachodniego Londynu. Szczególnie jednak cieszą nas wyrazy uznania i podziękowania, jakie często dostajemy w formie listów i maili od naszych klientów, dla których smak polskiego chleba jest bardzo ważny na emigracji. Dziękujemy, że od 15 lat jesteście państwo z nami! — www.thepolishbakery.co.uk
48 | Cooltura | Nº 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 48
28/08/2018 2018-08-27 12:50:55 19:35:35
19:35:35
Nยบ 754 | Cooltura | 49
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 49
28/08/2018 12:50:57
pr z e pis na w e e k e nd Poleca: Dariusz A. Zeller
Shortbread Składniki: • 455 g masła • 1 szklanka (220 g) brązowego cukru, dobrze ubitego w szklance • 4,5 szklanki (560 g) mąki pszennej Przygotowanie: Rozgrzać piekarnik do temperatury 165 stopni C. Masło utrzeć z cukrem. Stopniowo dodawać 3 i 3/4 szklanki mąki, cały czas mieszając. Stolnicę posypać pozostałą mąką i wyrabiać ciasto (dodając w razie potrzeby więcej mąki), aż ciasto będzie gładkie i jednolite. Rozwałkować na grubość 0,5 cm. Wycinać paski 8x3 cm, ponakłuwać je widelcem i ułożyć na nienatłuszczonej blaszce. Piec przez 20-25 minut.
50 | Cooltura | Nº 754
Cooltura_754_page_xx.indd 50
27.08.2018 11:54:03
Nยบ 754 | Cooltura | 51
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 51
28/08/2018 12:50:58
52 | Cooltura | Nยบ 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 52
28/08/2018 12:50:59
Nยบ 754 | Cooltura | 53
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 53
28/08/2018 12:51:00
54 | Cooltura | Nยบ 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 54
28/08/2018 12:51:01
Nยบ 754 | Cooltura | 55
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 55
28/08/2018 12:51:02
56 | Cooltura | Nยบ 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 56
28/08/2018 12:51:03
Nยบ 754 | Cooltura | 57
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 57
28/08/2018 12:51:05
O G Ł O S Z E NI A DROBNE MAŁE PRZEPROWADZKI 24/7
Oferuję przewozy nie tylko na terenie Londynu i jego okolicach, ale także na terenie całego UK.Przewóz rzeczy, odbiór z Ikea i innych sklepów, aukcji internetowych. Zadzwoń zapytaj 07858615796 Mariusz
ARCHITEKT-PROJEKTY DOMÓW
Rejestrowany w Anglii wykonuje projekty: lofts, extensions. Usługi: Planning Applications and Building Control Kontakt:07708696377 stasch@stasch.co.uk
DROBNE PRZEPROWADZKI. TRANSPORT MATERIAŁÓW
TANIE POLSKIE TAXI NA LOTNISKA W LONDYNIE
PRAWDOPODOBNIE NAJLEPSZY SERWIS KOMPUTEROWY W LONDYNIE
SERWIS KOMPUTEROWY
Nowe bezpieczne, klimatyzowane, z dostępem do Internetu vany, wyposażone są także w portale do płacenia kartami płatniczymi. Na nasze usługi wystawiamy rachunki. tel 0207 157 9822 lub 07542041749 czynny 24/7
Naprawa laptopów, tabletów, Apple, PC,GPS, strony www. Z nami oszczędzisz czas i pieniądze. Dojazd do klienta. Gwarantujemy najniższe ceny .Zadzwoń Teraz: 07885421494.www. ictlaboratory.com
POLSKA PIEKARNIA W MANCHESTERZE
Szukasz transportu na lotniska w rozsądnej cenie . Oferujemy przewozy z całego zachodniego Londynu na lotnisko Luton, Stansted, Gatwick i Heathrow. Tel.: 07788778853 lub www.PolishMiniCabs.com
Naprawa: laptop, tablet, konsola, telefon, zmiana języka, wirusy, przegrzewanie się, wymiana ekranu, klawiatury, strony www, kamery CCTV, rok gwarancji. Laptop zastępczy. Dojazd do klienta tel. 07411123340, 02088865030 POSZUKUJE POMOCNIKÓW BUDOWLANYCH
poszukuje piekarzy, pomocników piekarzy, cukierników, pracownika utrzymania ruchu. Oferty prosimy kierować na cv@polishvillagebakery.co.uk
do rozbiórki na 2 tygodnie. Stawka wyjściowa -£70/dzien. Chętni, którzy będą chcieli zostać dłużej, jest szansa na podwyżkę oraz rozwój w firmie. Proszę dzwoni między 8am-5pm od pon-pt :07584742049
WYNAJMĘ POKÓJ JEDNOOSOBOWY STOCKWELL
POMOCNIK INSTALATORA OKIEN I DRZWI
ELEKTRYK-HYDRAULIK-REMONTY
STOLARZ OKIEN I DRZWI-DAM PRACĘ
W mieszkaniu czystym i zadbanym, mile widziana osoba dbająca o czystość. Mieszkanie położone blisko stacji Stockwell (Victoria Line, Northern Line) i Brixton (Victoria Line) Proszę o kontakt pod numerem: 07789487869
Polska Firma elektryczno hydrauliczna z 15 letnim doświadczeniem na angielskim rynku z własnymi vanami i narzędziami. Szukamy zleceń prywatnych jak i również nawiążemy współpracę z firmami. 07707717053
Wymagane doświadczenie i podstawowy angielski. Oferujemy atrakcyjne warunki pracy, transport(Van), narzędzia zapewnione, możliwość nadgodzin. Kontakt: Andrzej :office@greenmarkjoinery.co.uk,tel:02088107788
Poszukujemy stolarza z doświadczeniem w pracy w UK i PL do produkcji. Oferujemy atrakcyjne warunki pracy i możliwość nadgodzin Marek Tel:07810808838, office@greenmarkjoinery.co.uk
58 | Cooltura | Nº 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 58
28/08/2018 12:37:51
PROJEKTANT MEBLI -DAM PRACĘ
WYWOZÓW ŚMIECI
ANTENY SATELITARNE
ARCHITEKT W LONDYNIE
NAJTAŃSZE PRZEPROWADZKI DLA CIEBIE
POLSKA TELEWIZJA SATELITARNA-PRZEMYSŁĄW ZAJĄC
SERWIS KOMPUTEROWY H-TECH
TELEWIZJA SATELITARNA
Wymagane doświadczenie w projektowaniu, dokonywaniu pomiarów i tworzeniu dokumentacji technicznej, bardzo dobrej znajomości programu Sketchup. Dodatkowym atutem będzie praca w programie AutoCad. Kontakt: wojtek@greenmarkjoinery.co.uk
Montaż, fachowe ustawienie sygnału, akcesoria. Telewizja na kartę, NC+, Polsat. 9 letnie doświadczenie Niskie ceny. Mariusz Domaradzki. 07523486296, mariusz-cyfra@wp.pl
Przeprowadzki i przewozy lokalne, międzymiastowe oraz do Polski 7 dni w tyg. 24/h. Konkurencyjne ceny !!! Najtańsze w Londynie i okolicach. Przyjmujemy wszystkie zlecenia małe i duże. 07722560744 mario.remtrans@gmail.com
Naprawa Sprzętu Komputerowego. Systemy, Administracja, Zabezpieczenia, Odzyskiwanie Danych, Wymiana Ekranów i innych Podzespołów, CCTV. Dojazd do Klienta. Tel.: 07723012148, halskyt@yahoo.co.uk, www. halskytech.co.uk
ogrodowych, budowlanych, biurowych i innych .Pomagamy przy załadunku. Pracujemy na terenie całego Londynu. Usługa tego samego dnia. Dostępne samochody 16 yardowe Van 16 yardów. Atrakcyjne ceny. Zapraszamy do współpracy 07886253972
Wieloletnia praktyka w UK, extensions, loft conversions, listed buildings consent, Kontakt: 07903034463, szymon.dylewski@gmail. com
NC+ Zestawy na umowę i kartę Montaż anten Zapraszamy do punktu 49 Oldfields Circus UB54RR Northolt Sklep Northolt: 02082033162 Instalacje: 07779631401 www.polskatelewizja.co.uk
Montaż anten satelitarnych i naziemnych, ustawienie sygnału (wszystkie satelity). IRS i instalacje domowe, NC+ na kartę i na kontrakt. Gwarancja na materiały i robociznę Tel. 07840650509, Mail: sawicki38@gmail.com
Nº 754 | Cooltura | 59
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 59
28/08/2018 10:51:51
STAŁA PRACA, TYMCZASOWA LUB KONTRAKT –BUDOWLANKA
Podstawowe narzędzia wymagane, doświadczenie budowlane jest absolutnie konieczne. Zainteresowani proszeni o SMS z imieniem i nazwiskiem, dzielnicą, swoim fachem budowlanym na numer 07827492749 POSZUKUJEMY OSÓB DO SPRZĄTANIA
Agencja sprzątająca zatrudni na stałe .Praca w okolicach Południowo-Zachodniego Londynu. Wymagania: angielski co najmniej podstawowy, punktualność, pracowitość. kontakt: 07884 255 551, cleaning@saraint.co.uk
POLSKA TELEWIZJA NC+
Sprzedaż, montaż, serwis, rozbudowa, modernizacja. Profesjonalne dostrajanie sygnału SatTV. Montaż anten naziemnych FreeviewHD. Drabina 10m oraz drabina dachowa7m Dariusz Rabski 07894100683
PRACA DLA SPRZEDAWCY
Branża budowlana (okna drzwi meble). Kontakt: 07958722342
Jak zamieścić ogłoszenie?
przez internet
www.cooltura24.co.uk
PROMOCJA INTERNETOWA Zamieść ogłoszenie Premium online na www.cooltura24.co.uk. Twoje ogłoszenie pojawi się na portalu cooltura24.co.uk oraz zostanie wydrukowane w najbliższym wydaniu Cooltury*
1 tydzień ogłoszenia £12 2 tygodnie ogłoszenia £18 4 tygodnie ogłoszenia £30
* w tygodniku Cooltura zostanie wydrukowane maksymalnie do 25 słów danego ogłoszenia
60 | Cooltura | Nº 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 60
28/08/2018 10:52:08
Nยบ 754 | Cooltura | 61
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 61
28/08/2018 12:51:09
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 62
28/08/2018 12:51:09
Nยบ 754 | Cooltura | 63
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 63
28/08/2018 12:51:11
QUIZ
Geografia Polski. To należy wiedzieć! 1. Gdzie znajduje się Pustynia Błędowska? a. Wyżyna Lubelsko-Lwowska b. Wyżyna KrakowskoCzęstochowska c. Nizina Mazowiecka d. Nizina Śląsko-Łużycka 2. Długość granic Polski wynosi 3511 kilometrów. Z którym państwem Polska ma najdłuższą granicę? a. Niemcy b. Ukraina c. Czechy d. Słowacja 3. Największe jezioro w Polsce pod względem powierzchni to: a. Śniardwy b. Dąbie c. Mamry d. Łebsko
4. Który Park Narodowy jest największy? a. Białowieski Park Narodowy b. Ojcowski Park Narodowy c. Tatrzański Park narodowy d. Biebrzański Park Narodowy 5. Najwyższy szczyt Tatr, który znajduje się w całości w Polsce to: a. Rysy b. Gerlach c. Giewont d. Kozi Wierch 6. Najdłuższa rzeka w Polsce to: a. Bug b. Wisła c. Odra d. Warta 7. Ilu sąsiadów ma Polska? a. 8 b. 5
c. 7 d. 6 8. Jakie miasto jest stolicą województwa świętokrzyskiego? a. Kielce b. Radom c. Olsztyn d. Rzeszów 9. Władysławowo znajduje się nad: a. Zatoką Gdańską b. Zatoką Pucką c. Zalewem Wiślanym d. Jeziorem Łebsko 10. Na terenie jakich krajów leżą Sudety? a. Polska i Niemcy b. Polska i Austria c. Polska, Czechy i mały fragment w Niemczech d. Polska i Słowacja
Odpowiedzi 1b, 2c, 3a, 4d, 5d, 6b, 7c, 8a, 9b, 10c
64 | Cooltura | Nº 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 64
2018-08-27 19:36:09
dodaj ogłoszenie na
cooltura24.co.uk
24 informacje wiadomości porady brexit sport film książka Londyn Wielka Brytania świat
Nº 754 | Cooltura | 65
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 65
2018-08-27 19:36:35
66 | Cooltura | Nยบ 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 66
28/08/2018 12:51:13
Nยบ 754 | Cooltura | 67
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 67
28/08/2018 12:51:14
68 | Cooltura | Nยบ 754
754-MAKIETA 01-68 CC.indd 68
28/08/2018 12:51:14