The Polish Weekly | No 44 (763) | 01.11.2018
Sprzątanie grobów
Szkoła rodzenia online Cmentarzysko statków
Kilkuset wolontariuszy posprzątało polskie groby na dwóch londyńskich cmentarzach. Organizacja Poland Street zorganizowała akcję już po raz trzynasty. Str. 13
Ania Rutkowska z Newark, założycielka polskiej szkoły rodzenia online, dojeżdża na zajęcia do przyszłych mam, towarzyszy jako „doula” podczas porodu lub udziela fachowych rad przez Skype’a. Str. 18
ZGINĘŁA POLSKA PILOTKA
Purton Hulks, niedaleko Bristolu, z pozoru jest miejscem jak wiele innych w Wielkiej Brytanii. Przyciąga jednak tysiące turystów, którzy chcą na własne oczy zobaczyć ponure wraki statków. Str. 22
Izabela Róża Lechowicz, laureatka plebiscytu #Polka100, zorganizowanego przez ambasadę RP w Londynie i bohaterka publikowanego w „Coolturze” cyklu poświęconego inspirującym Polkom, jest jedną z 5 ofiar katastrofy śmigłowca w Leicester. Marcin Urban
P
olicja potwierdziła, że w wypadku zginął też właściciel klubu piłkarskiego Leicester City Vichai Srivaddhanaprabha, dwóch jego pracowników Nursara Suknamai i Kaveporn Punpare oraz pilot Eric Swaffer, który był partnerem Polki. Należący do prywatnego właściciela helikopter AgustaWestland AW169, o numerze rejestracyjnym G-VSKP, runął na ziemię w sobotę 27 października o 20:30, tuż po starcie z murawy King Power Stadium. Maszyna zdołała jedynie przelecieć nad dachem stadionu i spadła na plac przylegający do parkingu. Przyczyny katastrofy wyjaśnia komisja badania wypadków lotniczych. Siedzący za sterami Eric Swaffer był doświadczonym pilotem. Jak podaje BBC, pilotował między innymi helikoptery wykorzystywane do produkcji telewizyjnych i radiowych, m.in. dla Channel 4 i Virgin Radio. Czytaj na stronie 6.
2
KOMENTARZ TYGODNIA
Cooltura+ | Nº 763 |
Brytyjczycy wstają z kolan Brytyjska opinia publiczna powoli zmienia swój stosunek do Brexitu. Czy to zwiastuje polityczny przełom? Radosław Zapałowski
O
REDAKCJA MARCIN URBAN Redaktor naczelny DARIUSZ A. ZELLER Zastępca redaktora naczelnego JOANNA KARWECKA ZUZANNA MUSZYŃSKA KAROLINA WIATROWSKA PIOTR GULBICKI RADOSŁAW ZAPAŁOWSKI KOREKTA I REDAGOWANIE TEKSTÓW BEATA TOMCZYK DZIAŁ GRAFICZNY AGATA OLEWIŃSKA PRZEMYSŁAW GAJDA ART-SERWIS MARKETING I REKLAMA marketing@cooltura.co.uk DYREKTOR MARKETINGU I REKLAMY KRZYSZTOF CHOWANIEC kc@cooltura.co.uk, wew. 244
ENERGIA MAS
WICEDYREKTOR MARKETINGU I REKLAMY JOANNA ROŻEK joanna@cooltura.co.uk, wew. 246
Fot. Jeff J Mitchell / Getty Images
po latach szerzenia eurosceptycznej gorączki, niespodziewanie postanowiło zaciągnąć hamulec bezpieczeństwa. To zaskakujący, ale ważny sojusznik. Konserwatywny dziennik ma olbrzymi wpływ na tzw. Middle England. Konserwatywnych mieszczan, klasę średnią z przedmieść, która jest języczkiem u wagi w każdych wyborach w Wielkiej Brytanii.
MAŁA SZANSA WIELKIEJ BRYTANII
Chaos w rządzie, paraliż parlamentu, brak umowy z Brukselą paradoksalnie zwiększają prawdopodobieństwo kolejnego referen-
KALENDARIUM 1 LISTOPADA
WYDARZYŁO SIĘ NA ŚWIECIE
WYDARZYŁO SIĘ W POLSCE
1950 – Pierwszy czarnoskóry gracz NBA Chuck Cooper zadebiutował w barwach drużyny Boston Celtics. 1952 – Na atolu Enewetak Amerykanie przeprowadzili pierwszą w historii próbną eksplozję bomby wodorowej Ivy Mike. 1956 - Imre Nagy ogłosił wystąpienie Węgier z Układu Warszawskiego i neutralność kraju. 1977 – Odbył się pierwszy lot rejsowy samolotu Tu-144 (z Moskwy do Ałmaty). 1991 – Czeczenia ogłosiła niepodległość.
W Kościele katolickim obchodzony jako dzień Wszystkich Świętych. 1918 – Powstał Związek Harcerstwa Polskiego. 1946 – Karol Wojtyła otrzymał święcenia kapłańskie. 1988 – Rząd Mieczysława Rakowskiego podjął decyzję o likwidacji Stoczni Gdańskiej. 2011 – Udane awaryjne lądowanie bez podwozia samolotu Boeing 767300ER, należącego do PLL LOT na lotnisku Chopina w Warszawie.
WYDAWCA POLISH MEDIA LONDON ISSN 1743-8489 DYREKTOR ZARZADZAJACY ARTUR KIERUZAL a.kieruzal@polishmedialondon.co.uk
d samego początku brexitowego chaosu głos ludu był kluczowy. Niewielka większość, która dwa lata temu zdecydowała o opuszczeniu Unii Europejskiej nałożyła na władze demokratyczną pułapkę, z której brytyjskim politykom trudno było się uwolnić. Mimo, że referendum nie było wiążące, mimo, że różnica głosów była minimalna, mimo, że każdy poważny polityk wiedział, że to działanie ekonomiczno samobójcze brytyjski establishment czuł się w obowiązku uszanowania decyzji części społeczeństwa. Nawet za cenę gospodarczego armagedonu, dekad recesji i politycznego chaosu. Marsz People’s Vote może zwiastować zmianę nastrojów. Konieczną, żeby zatrzymać brexitowe szaleństwo. Marsze same w sobie, nawet 700 tysięczne, jak ten na Parliament Square, nie zmieniają polityki. Są środkiem nacisku, dobrze działają na morale uczestników, nadają kampaniom energii i rozpędu, ale rzadko mają znaczący wpływ na decyzje rządzących. Ważne żeby organizatorzy pochodu antybrexitowego i liderzy ruchu People’s Vote zdawali sobie z tego sprawę. Drugiego referendum nie da się wygrać na ulicach, ale można to osiągnąć masą krytyczną. Sondaże wskazują zmianę opinii w kwestii opuszczenia Unii, ale jak na razie zbyt małą żeby politycy zmienili twardobrexitowy kurs. Mimo, że na horyzoncie widać potężną górę lodową, która zatopi Królestwo. Wielka Brytania dryfuje ku katastrofie siłą inercji. I potrzebuje potężnego podmuchu wiatru ludu żeby chwycić za ster. Zrozumiało to nawet Daily Mail, które
ADRES Unit 8, Odeon Parade 480 London Road, Isleworth, TW7 4RL Tel: 020 8846 3615 www.cooltura24.co.uk, info@cooltura.co.uk
dum. Musi być bardzo źle, żeby było dobrze. A narazie Theresa May nie jest w stanie przełamać impasu ani w swoim gabinecie, ani w partii, ani w parlamencie. I choć posłowie i posłanki nie chcą słyszeć o kolejnym plebiscycie presja społeczna wraz z desperacją Izby Gmin mogą uchronić Królestwo przed brexiotową katastrofą i zmusić parlamentarzystów do zwołania kolejnego referendum. Małej, ale dziś chyba jedynej szansy na to, żeby wycofać się z całego galimatiasu. Zwłaszcza, że liderzy nie mają ani politycznej siły ani determinacji aby skonfrontować się twardobrexito-
wymi złudzeniami. Wśród głosujących za wyjściem z UE panuje powszechna zgoda, że brexit trzeba przeprowadzić jak najszybciej i bez względu na koszty. Żeby to mieć w końcu z głowy, bo temat, który dominuje w debacie publiczne od dwóch lat ludzi już męczy. Zwolennicy pozostania w Unii nie mogą do tego dopuścić. Kampania People’s Vote musi nabrać rozpędu i przekonać chociaż część brexitremistów do idei kolejnego plebiscytu. Pochód był pierwszym, ważnym krokiem na drodze do racjonalności. Zwolennicy UE muszą maszerować dalej. Nie tylko w Londynie.
1993 - Wszedł w życie Traktat z Maastricht, powołujący do życia Unię Europejską. 1998 - Utworzono Europejski Trybunał Praw Człowieka. 2015 - Agnieszka Radwańska jako pierwsza polska tenisistka wygrała w Singapurze turniej WTA Finals, uważany za nieoficjalne mistrzostwa świata. 2016 – Niemiecki piłkarz Miroslav Klose oficjalnie zakończył karierę.
1972 – Toni Collette, australijska aktorka. 1975 – Łukasz Kruczek, polski skoczek narciarski, trener.
URODZILI SIĘ 1966 – Jeremy Hunt, minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii. 1967 – Tina Arena, australijska piosenkarka pochodzenia włoskiego.
SZYBKI KONTAKT Chcesz się podzielić ciekawym tematem, pochwalić swoim sukcesem, zaprosić na wydarzenie w Wielkiej Brytanii lub podzielić ciekawym zdjęciem? Napisz do nas na: redakcja@ cooltura.co.uk lub zadzwoń na: 020 8846 3615.
DZIŁAŁ MARKETINGU I REKLAMY EWA SUŁKOWSKA-LEŚNIARA ewa@cooltura.co.uk wew. 245 EWA MROCZEK e.mroczek@cooltura.co.uk, wew. 250 MAŁGORZATA SAS m.sas@cooltura.co.uk, wew. 263 AGNIESZKA GĄSIEWSKA a.gasiewska@cooltura.co.uk, wew. 229 MAGDALENA RUF m.ruf@cooltura.co.uk, wew. 250 KSIĘGOWOŚĆ RADOSŁAW STASZEWSKI KLAUDIA SENYK DYSTRYBUCJA MARLENA SIEJKA VEL DOMAŃSKA 020 88 46 3612, distribution@cooltura.co.uk Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych i zastrzega sobie prawo do skracania i przeredagowania tekstów. Publikowanie zamieszczonych tekstów i zdjęć bez zgody redakcji jest niezgodne z prawem.
Cooltura is regulated by IMPRESS: The Independent Monitor for the press CIC For complaints scheme see: IMPRESS, 16-18 New Bridge Street, London, EC4V 6AG T 020 3325 4288 W cooltura.co.uk Sprostowania prosimy kierować na adres: complaints@cooltura.co.uk Please make any complaints to: complaints@cooltura.co.uk
cooltura24uk @cooltura24uk @cooltura24uk cooltura
3
4
Cooltura+ | Nยบ 763 |
TYM ŻYJĄ WYSPY
| Cooltura+ | Nº 763
Brytyjski skandal #metoo
© Natalia Mikhaylova / Shutterstock.com
P
otężny handlowiec, Philip Green został oskarżony o molestowanie seksualne i uprzedzenia rasowe. To on okazał się „wiodącym przedsiębiorcą”, którego dziennik „The Daily Telegraph” anonimowo nazwał brytyjskim antybohaterem skandalu #metoo. Gazeta dostała sądowy zakaz publikacji artykułu na jego temat. Tajemniczego biznesmena, o którego toczyła się batalia sądowa, zidentyfikował lord Peter Hain w czasie przemowy w Izbie Lordów. Lord Hain w swoim przemówieniu powiedział, że jego obowiązkiem jest ujawnić tożsamość biznesmena, ze względu na wagę i skalę oskarżeń. Aby to zrobić, skorzystał z przywileju, dzięki któremu parlamentarzyści nie mogą być karani za oświadczenia, które wygłoszą w Izbie Lordów lub Izbie Gmin. „The Telegraph” powiedział, że jego reporterzy spędzili 8 miesięcy, zbierając informacje na temat oskarżeń o zastraszanie, napastowanie i molestowanie seksualne. Philip Green kategorycznie odrzucił te oskarżenia. Green jest właścicielem takich marek jak Burton, Dorothy Perkins czy Evans. W 2016 roku za zasługi dla brytyjskiego biznesu dostał tytuł rycerski.
Od listopada chętni będą mogli starać się o settled status „Settled status”, czyli status osiedlony, będą musieli uzyskać wszyscy obywatele Unii Europejskiej, którzy chcą mieszkać i pracować w Wielkiej Brytanii po brexicie. Aplikacje rozpoczną się w marcu, ale już niedługo chętni będą mogli wziąć udział w rundzie próbnej.
15
listopada rozpocznie się druga tura testowania aplikacji o przyznanie „settled status”. Potrwa do 21 grudnia. Jedną z organizacji, biorącą w niej udział, jest East European Resource Centre, która mieści się w POSK-u. Runda testowa jest skierowana do wszystkich osób, które mogą mieć problemy z wypełnieniem aplikacji. Przeszkodą może okazać się brak znajomości angielskiego, brak dostępu do odpowiedniego urządzenia czy niewystarczające informacje na temat samego procesu. Pracownicy centrum będą pomagać takim osobom w przejściu przez aplikację, a jednocześnie zwracać uwagę na to, która z jej części może być problematyczna. Centrum będzie prowadzić rejestrację na kilka rodzajów pomocy: • indywidualne wsparcie (wyłącznie dla osób o wysokim stopniu potrzeb wsparcia) • warsztatowe (w małych grupach, po szczegółowej prezentacji i w obecności jednego doradcy) • warsztatowe – Punkt Dostępowy (w małych grupach, bez prezentacji i w obecności doradcy). Osoby aplikujące muszą zostać beneficjentami centrum, więc będą
Szkocja na liście Lonely Planet
L
onely Planet wskazało Szkockie Highlandy i wyspy jako jeden z najlepszych kierunków podróży w 2019 roku. Szkocki region znalazł się na 5. miejscu zestawienia, przygotowanego przez wydawcę przewodników. W uzasadnieniu napisano, że jest to najbardziej dziki, najmniej zamieszkany i najpiękniejszy zakątek Europy. Wspomniano też trzy trasy, które warto wybrać – North Coast 500, North East 250 i Snow Roads.
Twórcy zestawienia zwrócili też uwagę na rozwój produkcji whisky, narodowego skarbu Szkocji. Tylko w ciągu ostatnich 2 lat zostało otwartych 20 nowych destylarni. Na początku listy edytorzy Lonely Planet umieścili Piedmont we Włoszech, Catskills w Stanach, Północne Peru i Red Center w Australii. Najlepszym krajem do odwiedzenia okazała się Sri Lanka, a najfajniejszą stolicą – Copenhaga.
poproszone o wypełnienie kwestionariusza (dane osobowe, podstawowe informacje profilowe). Będą też musiały wyrazić zgodę na przekazanie ich nazwisk do Home Office, żeby osoby odpowiedzialne za test mogły śledzić aplikacje. East European Resource Centre swoimi wnioskami i obserwacjami podzieli się później z Home Office, tak aby aplikacja otwarta dla wszystkich od marca 2019 roku zwierała jak najmniej błędów. Centrum bierze udział w konsultacjach z Home Office od początku prac nad statusem obywateli Unii Europejskiej po brexicie. „Settled status”, który zostanie przyznany w czasie trwania testów, jest równoważny z tym przyznawa-
nym od marca. Osoby, które wezmą udział w wersji próbnej, nie będą więc musiały aplikować o niego po raz drugi w marcu. Koszt próbnej aplikacji jest taki sam, jak późniejszej – 65 funtów za osobę dorosłą, a połowę z tego za dzieci. – Będziemy też prosić osoby o darowizny, żeby podźwignąć koszt operacji, która nie jest współfinansowana z Home Office – mówi Barbara Drozdowicz z EERC. – Może uda nam się też odłożyć trochę na fundusz dla osób żyjących w skrajnym ubóstwie, żeby też mogły aplikować. Wkrótce na stronie internetowej www.eeac.org.uk, na profilu organizacji oraz na łamach Cooltury+ pojawi się się więcej informacji na ten temat.
5
Plaga fast foodów
D
ane z Krajowego Biura Statystycznego pokazują, że od 2010 roku o 34 procent wzrosła liczba fast foodów na ulicach Wielkiej Brytanii. Obecnie jest ich 61 na 100 tysięcy mieszkańców. Dzieje się tak pomimo tego, że władze miast próbują ograniczyć ich rozprzestrzenianie. Badania pokazują, że ludzie, którzy są bardziej narażeni na jedzenie fast foodów, prawie dwa razy częściej borykają się z otyłością. W angielskim Rotherham ponad ¾ mieszkańców cierpi na nadwagę lub otyłość. 60 procent biznesów w tym mieście to punkty z fast foodami. Osoby, z którymi rozmawiała stacja BBC, przyznają, że niskie ceny i dostępność tego typu restauracji sprawiają, że często w nich kupują. Organizacje prozdrowotne chcą, aby wszystkie restauracje były zobowiązane do umieszczania liczby kalorii przy swoich daniach. Public Health England już zaczęło współpracę z producentami żywności, aby ich produkty były zdrowsze.
Tysiące nowych mieszkań w Londynie
B
urmistrz Sadiq Khan zatwierdził program budowy nowych mieszkań. Będzie on kosztować 1 bilion funtów. Wybudowanych zostanie ponad 14 i pół tysiąca domów, w tym ponad jedenaście tysięcy mieszkań socjalnych. Nowe budynki mają pojawić się w całej stolicy. Największa kwota zostanie przekazana do Newham – 107 milionów funtów. 99 milionów dostanie Ealing, a 89 Southwark. Sadiq Khan powiedział, że Ratusz wykorzysta fundusze zabezpieczone z dotacji rządowej. Podkreślił jednak, że aby wybudować wystarczającą ilość nowych, tanich domów, potrzebowałby czterokrotnie większych środków.
6
TYM ŻYJĄ WYSPY
Cooltura+ | Nº 763 |
Zginęła polska pilotka Ciąg dalszy ze str. 1.
I
NHS ogranicza dostęp do in vitro
W
12 regionach Anglii publiczna służba zdrowia automatycznie wyklucza kobiety, mające ponad 34 lata, z bezpłatnego programu leczenia niepłodności metodą zapłodnienia in vitro. Procedura IVF z państwowym dofinansowaniem powinna być tymczasem dostępna dla kwalifikujących się kobiet mających do 42 lat. Jak ujawniła telewizja BBC, 80 proc. regionów NHS w Anglii nie przestrzega tej rekomendacji i dla oszczędności obniża próg wiekowy.
Wspierająca niepłodne pary organizacja Fertility Fairness określiła to wyadrzenie, jako karanie kobiet, które nie mogą wcześniej znaleźć partnera. Cytowany przez BBC minister zdrowia powiedział, że taka praktyka jest „nie do zaakceptowania”. Problemu tego nie ma w Walii i Szkocji. Tam bezpłatne in vitro jest oferowane wszystkim kobietom spełniającym kryteria. Maksymalny wiek, żeby zostać zakwalifikowaną do programu to 42 lata.
zabela Lechowicz była w trakcie szkolenia z pilotażu śmigłowców. Jej przygoda z lotnictwem rozpoczęła się tuż po przyjeździe do Wielkiej Brytanii w 1997 roku. Przyjechała tutaj po ukończeniu studiów w Polsce, na kierunku Technologia Żywności i Żywienia Człowieka na Akademii Rolniczej we Wrocławiu. Nikt z jej rodziny ani znajomych nie był związany z lotnictwem. Pasją do latania zaraziła się, gdy poznała Erica, swojego przyszłego partnera. Zaczęła pomagać mu w organizacji serwisów technicznych i planowaniu operacji lotniczych dla kilku helikopterów i samolotów. – To właśnie mój partner zachęcił mnie, abym rozważyła zdobycie licencji pilota. Jestem mu za to wdzięczna do tej pory. Myślę, że razem tworzymy zgrany zespół i wciąż się nawzajem inspirujemy – mówiła w wywiadzie, którego udzieliła „Coolturze” (wydanie nr 729 z 8 marca 2018). Dzięki tej inspiracji, determinacji i ciężkiej pracy Izabela zdobyła uprawnienia do pilotowania samolotów typu Citation 550/560, Citation XL/XLS, Falcon 2000, Gulfstream 450/550, a nawet Boeinga 737. Pracowała jako pilotka dla firm specjalizujących się w czarterze lotów biznesowych lub bezpośrednio dla właścicieli prywatnych samolotów.
– Tak, uważam, że osiągnęłam sukces. Za definicję sukcesu przyjmuję wykonywanie pracy, która sprawia mi tyle przyjemności i satysfakcji, że robiłabym ją za darmo. Każdy dzień, każdy lot jest inny. Ogromnie sobie cenię możliwość ciągłego rozwoju i podnoszenia kwalifikacji. W lotnictwie mówi się, że dzień, w którym przestajemy się uczyć, to dzień, w którym powinniśmy przestać latać – powiedziała nam Izabela Lechowicz. Ambasada RP w Londynie napisała w swoich mediach społecznościowych „Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Izabeli Lechowicz w katastrofie w Leicester. Była wspaniałą pilotką i laureatką plebiscytu #Polka100, która przyczyniała się do kreowania pozytywnego wizerunku Polski w UK. Najszczersze kondolencje dla jej rodziny”. Śmierć Vichaia Srivaddhanaprabha jest z kolei szokiem dla kibiców i władz klubu piłkarskiego Leicester City. „Myślami jesteśmy z rodziną Srivaddhanaprabha oraz rodzinami wszystkich osób, które były na pokładzie, w czasie tej trudnej do opisania straty”. 60-letni, pochodzący z Tajlandii miliarder Vichai Srivaddhanaprabha miał żonę i czworo dzieci. Klub piłkarski z Leicester kupił w 2010 roku za 39 mln funtów. Dzięki jego wsparciu w 2016 roku drużyna wygrała Premier League.
11/11 w Milton Keynes
Monety z okazji brexitu
B
rytyjska mennica wyprodukuje specjalną serię 50-pensówek, upamiętniającą wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Jak dowiedział się tabloid „The Sun”, na monetach zostanie umieszczony portret królowej oraz data 29 marca 2019. Na rewersie znajdzie się hasło „Friend-
ship with all nations”, czyli w tłumaczeniu na polski „Przyjaźń ze wszystkimi narodami”. Specjalne serie 50-pensówek emitowano też w 1973 roku z okazji przystąpienia Wielkiej Brytanii do Wspólnoty Europejskiej i w 1998 roku dla uczczenia brytyjskiej prezydencji w Unii Europejskiej.
Rośnie liczba omdleń w metrze
W
ysokie temperatury i tłok to zdaniem ekspertów główne przyczyny nagłego wzrostu liczby zasłabnięć w londyńskim metrze. Do incydentów tego typu dochodzi najczęściej w czasie porannego szczytu, gdy w wagonach panuje eks-
tremalny ścisk. Według danych uzyskanych przez BBC, w ciągu ostatnich dwóch lat między ósmą i dziewiątą rano odnotowano 825 zasłabnięć. Najwięcej na stacjach King’s Cross St Pancras, Green Park i Liverpool Street.
P
rojekcja filmu „Na zawsze pilot Spitfire'a i Dywizjonu 303" Sławomira Cioka, recital oraz żywa lekcja historii z Simonem Bellem – to wybrane punkty obchodów 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości oraz 100-lecia RAF-u, które odbędą się 11 listopada w Milton Keynes. Organizatorami wydarzenia są Polish Centre Milton Keynes C.I.C i Akademia Młodego Polaka. W The Chrysalis Theatre przy Willen Park South o 13:30, rozpocznie się projekcja filmu przedstawiającego sylwetkę Witolda Aleksandra „Alexa” Herbsta, który walczył
w dywizjonach 308 i 303 w Polskich Siłach Powietrznych w Wielkiej Brytanii. Po seansie będzie można porozmawiać z reżyserem Sławomirem Ciokiem. Publiczność będzie miała również okazję posłuchać opowieści Simona Bella, historyka i pisarza, który podczas II wojny światowej opiekował się rannymi Polakami, przetrzymywanymi w nazistowskich obozach. Całość wydarzenia uświetni recital Izabeli Wilczyńskiej przy akompaniamencie Wioletty Zakrzewskiej. Bilety do nabycia online www.eventbrite. co.uk
TYM ŻYJE LONDYN
| Cooltura+ | Nº 763
W 2021 będą wozić nas automatyczne taksówki?
A
ddison Lee, prywatna firma przewozowa i Oxbotica, zajmująca się nowymi technologiami zapowiedziały, że w ciągu najbliższych trzech lat na ulicach Londynu pojawią się samosterujące się taksówki. Szef Addison Lee, Andy Boland, powiedział, że będzie chciał wprowadzić na drogi automatyczne busy i samochody, które będą mogły zabierać większą ilość pasażerów. Firmy ogłosiły, że już pracują nad przygotowaniem odpowiedniej technologii.
Oxbotica zajmuje się cyfrowym mapowaniem dróg. Mapy będą zawierały informacje o położeniu krawężników, sygnalizacji świetlnej i znaków drogowych. Tym samym Addison Lee i Qxbotica rozpoczęły rywalizację z Uberem, który także planuje wprowadzić na ulice stolicy samosterujące się samochody. W tym roku firma zawiesiła jednak swoje próby w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie w związku z poważnym wypadkiem z udziałem ich samochodu.
© Sharkshock / Shutterstock.com
Naukowcy przeciwko twardemu brexitowi
D
wudziestu dziewięciu laureatów nagrody Nobla ostrzegło Theresę May przed twardym brexitem. Według nich taki scenariusz uderzy w brytyjską naukę. W swoim liście, wysłanym do pani premier oraz do prezydenta Komisji Europejskiej, napisali, że brexit stworzy nowe bariery w badaniach i pracy naukowej. Naukowcy wezwali do podpisania umowy rozwodowej, która zapewni zachowanie fun-
duszy przeznaczonych na naukę. Według nich po brexicie musiałoby także zostać zachowane prawo do swobodnego przepływ utalentowanych pracowników, którzy mają pozytywny wpływ na rozwój brytyjskiej nauki. Jeden z sygnatariuszy listu, sir Paul Nurse, podkreślił, że nauka i badania mają ogromny wpływ na rozwój ekonomiczny, służbę zdrowia, jakość życia i ekologię w kraju.
Opieka socjalna musi ciąć koszty
O
koło 188 dzieci dziennie w Anglii musi zostać objęte ochroną z powodu ryzyka przemocy i zaniedbania. W latach 2017-2018 councile zaczęły ponad 68 tysięcy tak zwanych „child protection plans”. To wzrost o 2 tysiące rocznie. „Child protection plan” to system opieki nad zagrożonym dzieckiem, wprowadzany przez służby socjalne, aby zapewnić mu bezpieczeństwo, a jego rodzinie – niezbędną pomoc.
Przedstawicielka The Local Government Association, zwraca uwagę na problemy finansowe, z którymi borykają się cuncile w tej kwestii. – Jesteśmy zmuszani zmniejszać lub zatrzymywać pomoc, płynącą do naszych podopiecznych. Cierpią na tym szczególnie działania prewencyjne, które mają pomóc rodzinom, zanim ich problemy doprowadzą na przykład od umieszczenia dziecka w opiece zastępczej.
7
8
Cooltura+ | Nยบ 763 |
TYM ŻYJĄ WYSPY
| Cooltura+ | Nº 763
Maki w Londynie
Ryanair nie poradził sobie z rasistowskim pasażerem
O
burzenie wywołało zachowanie personelu Ryanaira podczas lotu z Barcelony do Londynu. Doszło podczas niego do rasistowskiego ataku starszego mężczyzny na współpasażerkę. Personel nie usunął z samolotu agresywnego mężczyzny. Mężczyzna nazwał starszą kobietę „brzydkim czarnym dra-
R
uszyła coroczna kampania „poppy appeal”. Przez kolejne dwa tygodnie wiele osób będzie nosiło przypinki z czerwonymi makami, upamiętniającymi żołnierzy, którzy zginęli podczas dwóch wojen światowych. Symbol ten jest używany już od 1921 roku. Został wybrany ponieważ na polach północnej Francji i Belgii, gdzie toczyło się wiele bitew pierwszej wojny światowej, rosły maki. Według Royal British Legion, czerwony mak jest symbolem nadziei i pamięci, a nie
© pio3 / Shutterstock.com
niem“ i krzyczał „nie mów do mnie w obcym języku, głupia krowo“. W końcu personel pokładowy poprosił kobietę o zmianę miejsca. Córka zaatakowanej kobiety powiedziała, że jej matka choruje i zajęło jej trochę czasu, aby wstać ze swojego miejsca i przepuścić mężczyznę. To prawdopodobnie było przyczyną kłótni. Przedstawiciele Ryanaira poinformowali, że incydent został zgłoszony policji w Sussex oraz że nie będą komentować dalej tej sprawy.
znakiem poparcia wojny, jak zarzucają mu niektórzy. Coraz częściej Brytyjczycy decydują się na przypinkę w kolorze białym. Peace Pledge Union, najstarsza pokojowa organizacja w kraju, przedstawia ją jako symbol sprzeciwu wobec wojny. Biały mak niesie za sobą wiadomość „Nigdy więcej”, czyli hasło, które powstało po pierwszej wojnie światowej. Na ulicach pojawią się też najmniej popularne – fioletowe kwiaty – upamiętniające zwierzęta, które zginęły w walkach.
DVD odchodzi do lamusa?
S
klep John Lewis opublikował raport na temat zakupowych trendów w Wielkiej Brytanii. Na podstawie tych wyników sklep postanowił, że nie będzie już dłużej sprowadzać odtwarzaczy DVD. Ich sprzedaż spadła w ostatnim roku o 40 procent. Odtwarzacze DVD pojawiły się na rynku około 20 lat temu. Spada także sprzedaż innych elektronicznych urządzeń – budzików o 16 procent i komputerów stacjonarnych o 15 procent. Skok sprzedaży zanotowały natomiast telewizory z dużym ekranem – minimum 70-calo-
wym. Ich sprzedaż podwoiła się w porównaniu z poprzednim rokiem. Jak wynika z raportu, przyczyniły się do tego piłkarskie mistrzostwa świata. Spadło natomiast zainteresowanie mniejszymi telewizorami. Jeżeli chodzi o trendy modowe, to ikoną okazała się Meghan Markle. Dzięki niej wzrosła sprzedaż torebek Mulberry oraz żółtych sukienek. Raport pokazał też większe zainteresowanie Brytyjczyków ekologią – wzrosła sprzedaż kosmetyków wegańskich coraz wielorazowych butelek na wodę.
Anglię pochłania morze
Z
a około 60 lat, ponad 1,5 miliona nadmorskich posiadłości w Anglii będzie zagrożonych erozją i zalewami, ostrzegają eksperci z komitetu ds. zamian klimatycznych. Zagrożone są nie tylko domy, ale także linie kolejowe i 92 stacje. Za ponad 50 lat to wszystko może znaleźć się w morzu. Woda może pochłonąć także toksyczne wysypiska śmieci.
East Yorkshire jest regionem najbardziej zagrożonym erozją na świecie. W niektórych jego częściach, w ciągu ostatnich 20 lat, 3 metry brzegu zostały pochłonięte przez wodę. W swoim oświadczeniu komitet stwierdził, że państwo nie robi wystarczająco dużo w celu ochrony linii brzegowej. Naukowcy ostrzegają, że w ciągu jednej generacji poziom wody wzrośnie o 1 metr.
tała ntura s Rezyde
od
0 0 . 0 2 1 £ 00 . 5 6 £ + płata urzędowa o
rezydentura stała
obywatelstwo brytyjskie rezydentura tymczasowa
profesjonalna pomoc w uzyskaniu BRYTYJSKIEJ REZYDENTURY STAŁEJ
0208 846 3610 w w w. s a r a i n t . c o. u k
9
jeśli pracujesz legalnie ostatnie 5 lat, już teraz możesz się starać o REZYDENTURĘ STAŁĄ
Firma Sara-Int Ltd. zarejestrowana jest w OISC. Posiadamy akredytacje Home Office.
Unit 8, Odeon Parade 480 London Road Isleworth TW7 4RL
10
TEKST SPONSOROWANY
Cooltura+ | Nº 763 |
Dover - Calais & Dunkierka
PROMY DFDS DO EUROPY Popłyń do Europy z DFDS i świętuj Dzień Niepodległości ze swoimi bliskimi. Ponadto, weź udział w losowaniu i wygraj pięciogwiazdkową wycieczkę do Gdańska. SAMOCHÓD & 9 OSÓB OD
£39
W KAŻDĄ STRONĘ
dfds.pl W zależności od dostępności. Obowiązują T&Cs. Cena po podstawie trasy do Dunkierki.
Weź udział w losowaniu i
wygraj wycieczkę do Gdańska!
TEKST SPONSOROWANY
| Cooltura+ | Nº 763
Bal Polski w Londynie. Elegancja w każdym calu! Wojciech Nowak
B
al Polski w Londynie uważany jest za najbardziej prestiżowe polskie wydarzenie w Wielkiej Brytanii nie bez powodu. Przez prawie 50 lat bal przyciągał nie tylko bardzo znane polskie i angielskie postacie na Wyspach, ale także wytyczał granice elegancji. O to, by tak było, dbały między innymi siostry Kruszyńskie, obecne na Balu Polskim co roku, które tworząc niepowtarzalne kreacje, pokazują co jest naprawdę modne w eleganckim świecie. W ich stroje ubrane są gwiazdy przechodzące się po czerwonych dywanach Hollywood, małżonki głów państw, a także arystokraci wielu krajów świata. Suknie sygnowane przez siostry Kruszyńskie są na całym globie synonimem szyku i niepowtarzalności. W ich pracowni, mieszczącej się tuż obok Harrodsa, powstają przepiękne ubrania, które swoją urodą i elegancją zachwycają nawet panów. W tym roku na aukcję Balu Polskiego trafi jedna z takich sukni. Jak nam powiedziały siostry Kruszyńskie, to będzie suknia, którą specjalnie zaprojektują na 47. Bal Polski. słów – ponadczasowa,elegancka, podkreślająca urodę młodej, jak i dojrzałej kobiety. Jej ostateczny wygląd zostanie dopracowany po balu, tak by podkreślić wszystkie atuty nowej właścicielki. To będzie naprawdę coś wyjątkowego. Suknia z pewnością zostanie ozdobą każdej garderoby. Nie po raz pierwszy siostry Kruszyńskie zdecydowały się przekazać swoją suknię na aukcję odbywającą się podczas Balu Polskiego. W 2012 roku wspaniała suknia polskich projektantek
trafiła do Anny Monczyńskiej-Szewczyk. Jak się dowiedzieliśmy, był to prezent dla niej od męża. Zapytaliśmy właścicielkę sukni o jej wspomnienia z tej licytacji. „Kolor złoty jest moim ulubionym kolorem. Tak się złożyło, że panie Kruszyńskie zaprojektowały właśnie złotą suknię. Zobaczyłam ją na balu wystawioną na aukcję i powiedziałam, że jest piękna. Kilka chwil później dowiedziałam się, że suknia jest moja. Mój mąż kupił ją dla mnie. To jest wyjątkowa suknia w mojej szafie. Pierwszy raz założyłam ją rok później właśnie na Bal Polski. Oczywiście siostry Kruszyńskie doradzały mi jak i z czym mam ją nosić. Lubię czuć się wygodnie, ale siostry Kruszyńskie powiedziały, że wygodnie, to można iść pobiegać do parku, a na balu ma być elegancko. Dobrałam więc odpowiednie buty w naturalnym, cielistym kolorze i na bardzo wysokim obcasie. Ponieważ suknia jest złota i koronkowa, miałam zakaz zakładania biżuterii. Założyłam jedynie delikatne złote kolczyki. Do tego była torebka, również w kolorze cielistym i fryzura z lokami. Nigdy nie myślałam, że kiedyś będę nosiła takie suknie. Razem z mężem pochodzimy z Konina. Małżeństwem jesteśmy 14 lat i mamy dwoje wspaniałych dzieci. Na co dzień pracuję w biurze, a w soboty jako wolontariuszka pomagam Polskiej Szkole Sobotniej im Tadeusza Kościuszki w Ealingu. Marcin, mój mąż, prowadzi w Wielkiej Brytanii własny biznes. Sześć lat temu przeczytałam artykuł o Balu Polskim i wybrałam się na niego ze znajomymi. Od tego czasu jestem na Balu Polskim co roku. To magiczny wieczór, za każdym razem inny” – zakończyła swoją wypowiedź Anna Monczyńska-Szewczyk.
Komitet Organizacyjny ma zaszczyt zaprosić na
47. Bal Polski - doroczną galę zbiórki funduszy Pod patronatem Jego Królewskiej Wysokości księcia Kentu, oraz Ambasadora Polski, dr Arkadego Rzegockiego Na rzecz Domu Dziecka w Przybysławicach, Projektu dla Polonii – Family and Childcare Trust, oraz Klubu Przyjaciół Misia Wojtka w Londynie Dla uczczenia dwusetnej rocznicy urodzin Stanisława Moniuszki
SOBOTA 2 LUTEGO 2019 THE HURLINGHAM CLUB RANELAGH GARDENS, FULHAM, LONDON, SW6 3PR Obowiązują stroje wieczorowe i suknie balowe Godz. 19:00 powitalna lampka szampana, kolacja, aukcja Zabawa przy muzyce London Swing Orchestra & Tempo Entertainment Aria Stanisława Moniuszki w wykonaniu Katarzyny Medley i Łukasza Karaudy Zakończenie balu o godz. 2:00 Bilety w cenie 1900 funtów za stolik 10-osobowy lub 190 funtów od osoby do nabycia u pani Ewy Cross Email: info@balpolski.org.uk
www.balpolski.org.uk
11
12
TYM ŻYJE LONDYN
Cooltura+ | Nº 763 |
RELACJA
| Cooltura+ | Nº 763
13
Porządki przed Wszystkimi Świętymi Kilkuset wolontariuszy posprzątało polskie groby na dwóch londyńskich cmentarzach. Organizacja Poland Street zorganizowała akcję już po raz trzynasty. Artur Kieruzal
W
sobotnie południe na nekropolii Gunnersbury dało się słyszeć głównie język polski. Rozmowy mieszały się z dźwiękami szorowanych nagrobków. – Polacy tak pięknie dbają o pamięć swoich rodaków – przyznała starsza kobieta, wyraźnie zainteresowana tym, co działo się wokół niej. Claire O’Brien odwiedza niewielki cmentarz w zachodnim Londynie w każdą sobotę. Tu spoczywają jej mąż i rodzice. – Od kilku lat pod koniec października ten zielony, spokojny teren ożywa. To niesamowite, że cmentarz może tętnić życiem – mówiła ze wzruszeniem. To sprawka Polaków, młodych, w średnim i starszym wieku. Wszyscy, niezależnie od tego, czym zajmują się na co dzień, tego dnia łapią za miotły, szczotki, wiadra i sprzątają kilkaset nagrobków z polskimi nazwiskami na epitafiach.
Za akcję odpowiada Poland Street, grupa wolontariuszy, propagujących polskość w Wielkiej Brytanii. Polskość otwartą, ale bardzo silnie zakorzenioną w tradycjach. Renata Chmielewska jest drugim pokoleniem w swojej rodzinie, które przed Wszystkimi Świętymi odwiedza cmentarz Gunnersbury z grabkami. – Najpierw przyprowadzała mnie tutaj moja mama. Później sama przychodziłam. Dziś są ze mną moje dzieci. To dobrze, że w polskiej tradycji jest miejsce na pamięć o tych, którzy odeszli. Małgorzata Sędzielewska do sprzątania grobów zaangażowała chyba najliczniejszą grupę, bo kilkudziesięciu uczniów Polskiej Szkoły im. Janusza Korczaka w Wembley. – Zależy nam, aby ten czas dzieci kojarzyły nie tylko z halloween. Akcję sprzątania cmentarzy Gunnersbury i St Patrick's Leytonstone wsparła ambasada RP w Londynie. Polskie Radio Londyn i tygodnik „Cooltura+” patronują jej od kilku lat.
Zdjęcia Artur Kieruzal
14
PARY DWÓCH KULTUR
Cooltura+ | Nº 763 |
Miłość na pustyni W ich marokańskim domu obok czarnoskórego Jezusa wiszą Matki Boskie – peruwiańska, koreańska i indiańska. Jest jeszcze dom angielski, w którym Marta i Chakib spędzają drugą połowę roku. Do Polski nie podróżują razem, gdyż Chakiba wydalono z kraju. Zuzanna Muszyńska
M
arta dorastała w Łomży, na studia pojechała do Warszawy. W rodzinnym mieście nie ma znajomych, w stolicy owszem, bo mieszkała w niej dłużej. – To z jakiego miasta w Polsce jestem? – pyta przekornie.
WSZYSTKO NA NIE
Taki ma charakter. Ponoć niełatwo ją rozgniewać, ale jeśli się to komuś uda, cegła na cegle się nie ostanie. Zawsze chciała pisać. Z prób połączenia dziennikarstwa i duchowości wyszedł kierunek studiów, po którym planowała pracować w mediach katolickich. Wyzwolenia z młodzieńczego buntu nie przyniosła idea zostania pustelnicą (duszpasterz powołań zakwestionował motywację Marty). Z kolei studia doktoranckie z religioznawstwa nie dały odpowiedzi na wszystkie pytania ani nie pomogły ogarnąć umysłem tego, co nie do ogarnięcia. Dlatego Marta wyruszyła w drogę. Została „turystką religijną” – odwiedzała zielonoświątkowców, katolików, mormonów, adwentystów, Hare Krishna, Misję Czaitanii, żydów reformowanych, buddystów – w zasadzie świątynie wszystkich wyznań oprócz islamu, co było jej świadomym wyborem. W każdej religii znajdowała to „coś” dla siebie, ale przy żadnej nie zatrzymała się na dłużej. Za to w czasie jednego z pierwszych spotkań z Chakibem, kiedy spytał, czy jest chrześcijanką, odpowiadając mu, być może odkryła siebie. Bo tak, była nią, jednak wymieniając wszystkie „ale” (omylność papieża, błędne tłumaczenia Pisma Świętego, Jezus Prorokiem, nie Bogiem), zobaczyła uśmiech na twarzy przyszłego męża. Zirytowana spytała, o co chodzi. Odparł, że pierwszy raz widzi muzułmankę, która nie wie o tym, że nią jest.
KRĘTĄ DROGĄ
Do męża i jego kraju zawiodła Martę kręta droga. Poznali się na propalestyńskiej demonstracji w Polsce, potem zniknęli sobie z oczu. Kiedy
Marta pojechała na konferencję prasową Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, gdzie omawiano przypadek jej ciągle jeszcze-nie-męża, opisywanego nie z imienia i nazwiska, lecz jako „Marokańczyka wydalonego z Polski przez ABW”, nie domyśliła się, że mowa o Chakibie. Tymczasem zaczepiła się na dłuższy czas w korporacji medialnej, gdzie przyszło jej opisywać intymną garderobę polskich czołowych piosenkarek; pracowała za dużo, odpoczywała za mało, czuła się wypalona i pusta duchowo. – Może nie do końca wiedziałam, czego chcę, ale dokładnie wiedziałam, czego nie chcę. Byłam zmęczona Polską, pracą, pisaniem o rzeczach dla mnie nieważnych – wspomina tamten czas. Z opresji wybawił ją wyjazd do Maroka. Wróciła stamtąd, by żyć niczym obłąkana, rozmyślać wyłącznie o tym, jak znowu tam pojechać. Chciała leżeć nocą na piaskach pustyni, patrząc w gwiazdy, albo tańczyć i śpiewać z nomadami przy ognisku. Słuchała marokańskiej muzyki, czytała marokańskie książki, jadła marokańskie potrawy, ubierała się po marokańsku. Była bliska decyzji o wyjeździe na stałe, kiedy pewien znajomy z Palestyny powiedział: – Maroko to, Maroko tamto, mam dość twojego gadania o Maroku! Jak chcesz, to mam kolegę Marokańczyka, może on będzie w stanie cię słuchać. I wysłał Marcie link do profilu... Chakiba! A jemu marokańska obsesja przyszłej żony wcale nie przeszkadzała.
UWAGA, BO MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ
Przed ślubem musieli pójść na policję. Marta nie uważała się wtedy za dobrą chrześcijankę, miała wyraźne inklinacje do buddyzmu, który nie narzucał żadnej idei Boga; może była panteistką albo agnostyczką. Gdy policjant spytał, która religia jest dla niej najważniejsza, odpowiedziała, że buddyzm. Na szczęście nie trafili na orła z angielskiego – mąż zaczął szybko tłumaczyć, że Marta się zastanawia i potrzebuje więcej czasu, by poznać islam.
– Do dziś nie wiem, jak to możliwe, ale ten przeszedł i... dostaliśmy zgodę na ślub. Z rodzicami w Polsce tylko z początku był kłopot – sceptyczni wobec narzeczonego córki, którego nie mogli poznać osobiście, dziś kochają go jak własnego syna, przeżywają jego sytuację. Kiedy przyjeżdżają do Maroka w odwiedziny, komunikują się z zięciem po polsku. Marta i Chakib odbyli przed ślubem ważne rozmowy, co – zdaniem Marty – było niezbędne, by ułożyć sobie życie razem. Ustalili, że Marta nie przejdzie na islam i nie będzie przykrywać głowy chustą. Mąż uspokoił ją również co do ewentualnej konkurentki w postaci drugiej żony (w Maroku pierwsza żona tak czy tak musiałaby wyrazić na to zgodę). Marta natomiast zgodziła się na wychowanie synka w wierze muzułmańskiej.
ŻONA ARABA
Najtrudniej mają te kobiety, które poślubiły najstarszego syna – to na nim spoczywa obowiązek opieki nad całą arabską rodziną. Trzeba się z nią dzielić zarówno czasem, jak i dochodami męża. Koran nakłada również obowiązek kochania rodziców i opiekowania się nimi. Ale ten sam Koran bywa wielkim sprzymierzeńcem, co odkryła Marta, studiując świętą księgę islamu. – Czasem trudno przekonać męża, że żona wie lepiej niż mama. Ale Koran zawsze wie najlepiej. Chakib nie pije i nie puszcza pieniędzy z dymem (nie pali). Nie więzi Marty w domu. Myje się przynajmniej pięć razy dziennie, do każdej modli-
twy. Jest przedsiębiorczy, zaradny – jak wszyscy Arabowie. Nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Dzieli się chętnie, z nakazu serca. Boi się Boga. Wady? Jest chaotyczny, głośny, nigdzie nie może dotrzeć na czas. – Jak ma być gdzieś o 16.00, to dopiero przed 17.00 wychodzi z domu – żartuje Marta. – Sprasza do domu całe hordy gości, nie zawsze wartych naszej gościny. W kuchni mąż radzi sobie świetnie. Co z tego, że po jego gotowaniu pomieszczenie nadaje się do remontu. Dla arabskich frykasów warto się poświęcić! Dopiero gdy w planach jest polski rosół, zaczynają się schody. – Nastawiam zupę, wracam po chwili zamieszać... ki licho?! Pływa w niej pomidor! Dryfuje jak boja między okami tłuszczu. Mój mąż uważa, że w Polsce mamy tylko jedną zupę (wspomniany rosół), do którego wrzuca się wszystko, co znajdzie się w lodówce. Za to w kuchni marokańskiej pomidor ląduje prawie w każdej potrawie. I Marta, polska niepodległa żona, w tej kwestii już się poddała. Dla żony intelektualistki kuchnia arabska ma tę zaletę, że nie trzeba zmywać zbyt wielu naczyń. – Obiad gotuję w specjalnym naczyniu zwanym taginem. Następnie wszyscy razem jemy z taginu bez użycia sztućców, a raczej zastępujemy je na przemian własnymi palcami i pieczywem. Marta kocha polską kuchnię, ale jest zbyt leniwa, żeby zadać sobie trud rzeźbienia polskich, skomplikowanych dań, zdobywać do nich składniki. Zajada się więc
SKIP HIRE PROMO!
RUBBISH CLEARANCE 8Y
SKIP
£210 + VAT
12Y
SKIP
£260 + VAT
F O R P O S T C O D E S : W1 · W2 · W3 · W4 · W5 · W6 · W7 W8 · W9 · W10 · W11 · W12 · W13 · W14 · NW1 · NW2 · NW3 NW4 · NW5 · NW6 · NW8 · NW9 · NW10 · NW11 · SW1 · SW3 SW5 · SW6 · SW7 · SW10 · TW8 · HA0 · HA9 · UB5 · UB6
07985 109 173
020 8961 6325
space.rubbish @ hotmail.co.uk www.spacerubbishltd.co.uk
OBLICZA EMIGRACJI
| Cooltura+ | Nº 763
arabskimi. Mówi, że mężowi nie przeszkadzają dodatkowe kilogramy, a jej dobrze się nosi rozmiar M. Oprócz arabskiej kuchni przerzuciła się też na arabskie kosmetyki. Wciera olej arganowy w skórę i włosy, robi sobie maseczki z glinki Rassoul. Zwilża twarz różaną wodą, a w torebce nosi miswak – arabską szczoteczkę i pastę w jednym. Dłonie pokrywa henną na specjalne okazje. Z makijażu kohlem zrezygnowała, bo jest jasną, delikatną blondynką. – Jednak większe szanse na powodzenie mają prawdopodobnie pary, gdzie, tak jak u nas, jedna ze stron była już wcześniej zafascynowana krajem partnera – podsumowuje Marta. – Ja po prostu zamieniłam swoje życie w poligon badawczy nad ukochaną kulturą arabską.
nią telefony, krzyczą ludzie. Marta na początku ciężko walczyła o spokój, były kłótnie, a nawet wojny. Z czasem przyzwyczaiła otoczenie do tego, że w kwestii dziecka potrafi być nieugięta. Większość Marokanek oddaje niemowlę po urodzeniu swojej matce. Takie dzieci mówią do babci „mamo”, pozostałe zresztą też. Tutaj Marta musiała ustąpić teściowej. Ale mąż o dziwo pamięta, kto jest kim, i upomina matkę, że jest babcią Rayana, nie mamą. Podział ról rysuje się wyraźnie – mąż zarabia, Marta opiekuje się dzieckiem. Teoretycznie, bo pisze książkę, pracuje dla firmy kosmetycznej przez internet. Rayan kocha Anglię. Ludzie są tam milsi dla dzieci, no i te place. Szkoły uczą, bawiąc. Nie ma kar cielesnych. Mniej prac domowych, większość nauki odbywa się na lekcjach. Ale w Maroku też nie brak atrakcji, takich jak przesiadywanie w base-
15
PRODUCENT I INSTALATOR Plastik Szkło Drewno Aluminium
DLA SYNKA KOKONIK I CZERWONY SZALIK
W Maroku nawet obcemu na ulicy wolno pocałować dziecko. Powszechna radość z jego narodzin jest szczególnie odczuwalna w domu, gdzie wokół łóżeczka gromadzą się rozhisteryzowani goście, ćwierkają komórki. Teściowa nakazuje bandażować bobaska w ciasny kokon kilka razy na dobę, żeby wydłużyć mu kości. Gdy mały czka, mąż biegnie po radę – wraca z czerwonym szalikiem. Należy wyskubać z niego kilka niteczek, poślinić je i przykleić dziecku do czółka. Rada dla synowej na zgubienie ciążowego brzucha – owinąć się gumowym pasem, pod spód wcisnąć... stare kapcie dziadka! W Maroku nie ma placów zabaw na każdym osiedlu. W Kenitrze, dzielnicy Marty i Chakiba, są dwa – jeden tylko dla klientów restauracji lub za opłatą, drugi daleko od domu, bardzo zatłoczony. Są parki wodne, ale to nie codzienna rozrywka. Pod względem atrakcji dla dzieci Anglia jest dużo przyjaźniejsza. Marokanki karmią niemowlęta jogurtem, miodem, daktylami albo mlekiem bez atestu, przemycanym z Algierii. Nikt nie chodzi wokół dziecka na paluszkach, wszystko wokół gra i buczy, dzwo-
nie w upalne dni czy tańczenie na ulicy z Gnawa. Rayan uwielbia afrykańskie rytmy i gwar. Jednak do marokańskiej szkoły rodzice nie wyślą go na pewno. – Na szczęście dziś jest wiele możliwości – mówi Marta – takich jak nauczanie w domu czy szkoły internetowe. Wolałabym jednak, żeby mały miał kontakt z dziećmi, więc będę szukać innego rozwiązania. Co do opieki zdrowotnej, Maroko nie wypada najgorzej w porównaniu z Polską i Wielką Brytanią. Można mieć zastrzeżenia co do warunków higienicznych i podejścia do pacjenta, ale nie do wiedzy personelu medycznego. Wielu lekarzy studiowało we Francji czy w USA. Każdy marokański aptekarz jest w stanie sprawnie zdiagnozować dolegliwość i wydać stosowny lek. Oprócz tego doradzi, jak leczyć domowymi sposobami. Popularna jest tak zwana medycyna Proroka – naturalne metody polecane w Koranie.
24 Czytaj więcej na
cooltura24.co.uk
OKNA DRZWI ŚWIETLIKI DRZWI PRZESUWNE I HARMONIJKOWE Fabryka i showroom: 1 Cumberland Avenue Park Royal London NW10 7RX 0208 963 9701
info@perfectcrystal.co.uk www.pwindows.co.uk
16
OBLICZA EMIGRACJI
Cooltura+ | Nº 763 |
Kulturystyczne metamorfozy – Kulturystyka to nasza pasja, którą zaraziliśmy się na dobre. Jest częścią naszego życia – mówią Agnieszka Łobas i Robert Hamernik, polscy kulturyści z Wysp Brytyjskich. Dariusz A. Zeller
W
jaki sposób trafiliście na Wyspy Brytyjskie?
AŁ: Robert przyjechał do UK już w 2004 roku, chwilę przed wejściem Polski do Unii Europejskiej. Ja w tym czasie skończyłam szkołę w Polsce i bodajże dwa lata później przyjechałam za moim Kochanie i tak już tutaj sobie żyjemy. Jak większość Polaków przyjechaliśmy w celach zarobkowych, Robert miał w planach być tu pół roku, ale na chwilę obecną nie myślimy o wyjeździe do Polski.
Czym obecnie zajmujecie się na co dzień?
AŁ: Oboje pracujemy fizycznie. Robert zajmuje się budowlanką, a ja sprzątam, choć nie ukrywamy, że w niedalekiej przyszłości planujemy rozpocząć pracę
związaną z kulturystyką, tj. treningi personalne, metamorfozy itp.
Skąd u was zainteresowanie kulturystyką?
AŁ: Kiedy przyjechaliśmy do UK mieliśmy sporą nadwagę, zaczęliśmy wspólnie ćwiczyć, bo my już tak mamy, że wszędzie we dwoje. Nawet trener, kiedy nagrywa filmiki, często używa sformułowania „Hamerki zawsze razem”. Te wczesne ćwiczenia były na własną rękę i z marnymi skutkami, więc poprosiliśmy o pomoc bardzo znanych polskich kulturystów i wkręciliśmy się na dobre. Kiedy okazało się, że do zrobienia kolejnych postępów potrzebna jest intensywniejsza opieka (ówcześni trenerzy mieli za dużo klientów), trafiliśmy na Marcina Pulika i to dzięki niemu osiągamy super rezultaty. Jesteśmy mu mega wdzięczni.
Czy w jakikolwiek sposób zajmowaliście się tym także w Polsce? AŁ: Robert mając 16-17 lat ćwiczył w osiedlowych piwnicach, jak to w tamtych czasach bywało. Ja chodziłam na zajęcia aerobiku do osiedlowej świetlicy.
Ile już lat trenujecie kulturystykę?
AŁ: Od trzech lat pod okiem trenerów. Wcześniej ćwiczyliśmy amatorsko, bez trzymania diet itd.
Czy jest ktoś, na kim się wzorowaliście?
RH: Arnold Schwarzenegger oczywiście, Mariusz Pudzianowski – zawsze prezentował estetyczną sylwetkę i do tego mega serce do sportu.
Jak wygląda wasz dzień jako kulturystów?
RH: Zależy od tego, w którym jesteśmy okresie: masowym czy przedstartowym, tzw. prep. Różnią się one tym, że w pierwszym mamy dużą kalorykę i jesteśmy skoncentrowani na jedzeniu, wiąże się to z dobrym samopoczuciem, z siłą itd. Natomiast w okresie przedstartowym z dnia na dzień ograniczamy jedzenie, za czym idą dużo gorsze samopoczucie, brak sił, huśtawka nastrojów itd. Do tego dochodzi 4 do 6 treningów w tygodniu plus 20-minutowe cardio, bliżej zawodów nawet godzina.
Jaką dietę stosujecie?
RH: Dieta zawodnika wygląda zupełnie inaczej niż zwykłego śmiertelnika, chcącego zrzucić kilka zbędnych kilogramów (tutaj wystarczy zmienić tylko nawyki żywieniowe). W przypadku zawodnika wszystko musi się zgadzać w zasadzie co do grama i taka dieta jest na pewno uboższa. Nasza jest bardzo prosta i składa się głównie z ryżu, kurczaka i warzyw, ponieważ zależy nam na jak najlepszym postępie, a nie na smaku. Kiedy ludzie pytają nas, jak ciągle możemy jeść to samo, odpowiadamy pytaniem: czy znają uczucie głodu, bo wtedy wszystko smakuje, a jak do tego mamy cel, jak mistrzostwa Anglii czy mistrzostwa świata, to już w ogóle jesteśmy ponad tym.
każdy reprezentował formę godną zawodów tej rangi). Otrzymał przez to zaproszenie na mistrzostwa świata. Ja startowałam w eliminacjach trzy razy: w Debiucie zajęłam 3. miejsce, później wzięłam udział w ogromnej imprezie jaką był Body Power, gdzie znalazłam się w Top 6, a następnie wystartowałam w Londynie, zajęłam 2. miejsce i tak jak Robert zakwalifikowałam się do mistrzostw Anglii, gdzie wywalczyłam 6. miejsce w bardzo silnej i mega obstawionej kategorii jaką jest Bikini Short. I również otrzymałam zaproszenie na MŚ, które odbędą się 28 października. Startujemy jako team naszego trenera Marcina Pulika #mcateam.
Jakie są wasze dokonania w kulturystyce?
Czym jest dla was kulturystyka?
AŁ: Oboje osiągamy je od początku tego roku. Robert wziął udział w czterech zawodach eliminacyjnych: na początku wystartował w Debiutach, gdzie zdobył 1. miejsce, później zmienił kategorię na Novice, gdzie wygrał dwa razy, a raz zajął 2. miejsce, dostając tym samym zaproszenie na mistrzostwa Anglii, podczas których zdobył czwarte miejsce (było 24 zawodników, z których
AŁ: Kulturystyka to nasza pasja, którą zaraziliśmy się na dobre. Jest częścią naszego życia. Mamy nadzieję, że niedługo będziemy mogli skupić się tylko na niej, nie tracąc zbędnej energii na ciężką pracę fizyczną, która bardzo utrudnia każde przygotowania. Pracować trzeba, bo kulturystyka nie należy do najtańszych dyscyplin sportowych, zresztą jak większość
OBLICZA EMIGRACJI
| Cooltura+ | Nº 763
z nich, jeśli zawodnik angażuje się profesjonalnie. Może kiedyś znajdzie się ktoś chętny nas sponsorować i pomóc zrobić kolejny krok w przód. Marzenia.
Jak wiele jest osób z Polski, które mają pasję podobną do waszej?
AŁ: Jest nas całkiem sporo i naprawdę osiągamy wiele w tej dziedzinie. Nasz trener twierdzi, że odkąd Polacy zaczęli brać udział w zawodach na Wyspach, bardzo wysoko podnieśli poprzeczkę zawodnikom z UK i nie tylko. Na Instagramie lub Fb można znaleźć #polishmuscle team i przekonać się, jak wielu jest nas.
Jaką rolę odgrywa w kulturystyce trener?
AŁ: Bycie samemu sobie sterem i okrętem nie przyniesie raczej zbyt wielu korzyści. Współpraca jest istotna, tym bardziej, jeśli chce się być zawodowcem. Nawet osoba prowadząca zawodników korzysta z usług innego trenera. Zaangażowany w stu procentach w swoją pracę trener to skarb. My mamy Marcina Pulika, dbającego o najmniejszy detal i to przekłada się na nasze osiągnięcia.
Jakie rady dalibyście osobom, które chciałyby rozpocząć przygodę z kulturystyką?
AŁ: Aby nie marnowały czasu i jak najszybciej skorzystały z usług trenera, zanim stracą motywację. Nic bardziej nie zmobilizuje człowieka, jak wizualny rezultat tego, co robi. Sami zmarnowaliśmy sporo czasu, zanim się o tym przekonaliśmy.
Gdzie można śledzić wasze poczynania?
AŁ: Można nas znaleźć zarówno na Facebooku jako Agnieszka Lobas i Robert Hamernik, jak i na Instagramie jako @aga.lobas i @robert_ hamernik, też na naszym wspólnym profilu @hamerki_ road_to_the_stage – gdzie z kolei można zobaczyć naszą całą drogę, jaką przeszliśmy i z jakiego punktu zaczynaliśmy. RH: Korzystając z okazji chcieliśmy zachęcić wszystkich do śledzenia nas na wymienionych profilach. A jeśli ktoś chciałby zacząć żyć zdrowo i w formie, zapraszamy do współpracy z nami! AŁ: Serdecznie pozdrawiamy i życzymy wszystkim silnej woli w dążeniu do celu, i samych sukcesów!
17
18
RODZICE NA WYSPACH
Cooltura+ | Nº 763 |
Szkoła rodzenia online. Czy warto? Co czeka przyszłą mamę, kiedy zaczną się skurcze porodowe; dlaczego tak ważny jest pierwszy kontakt z dzieckiem; jakie pozycje podczas porodu może wybrać kobieta i jak zajmować się noworodkiem w pierwszych jego tygodniach? Odpowiedzi najszybciej znaleźć można w szkole rodzenia. Ale co z ciężarnymi, które są „full- time mom”? Ania Rutkowska z Newark, założycielka polskiej szkoły rodzenia online dojeżdża na zajęcia do przyszłych mam, towarzyszy jako „doula” podczas porodu lub udziela fachowych rad i odpowiada na pytania przez Skype’a. Karolina Wiatrowska
S
kąd u ciebie pomysł na taki rodzaj działalności?
Do Wielkiej Brytanii trafiliśmy 5 lat temu. Mąż pracuje w branży IT, więc dla nas ta zmiana była zmianą na lepsze, pod każdym względem. Ja sama pracowałam od kilku lat w Polsce w firmie, która obsługiwała wyłącznie klienta angielskiego,
więc wiedziałam, jak ważna jest znajomość języków. Gdy pojawił się nasz pierwszy syn, decyzja wyjazdu przyszła naturalnie. Owszem, baliśmy się zmian, ale byliśmy bardzo podekscytowani i nie mogliśmy się doczekać nowej przygody. Zostawiliśmy za sobą stałe posady w dużych firmach – korporacjach, by móc mieć więcej czasu dla siebie i dziecka. To była najlepsza decyzja, jaką mogliśmy podjąć. Pasje
do tematów okołoporodowych odkryłam podczas pierwszej ciąży – 7 lat temu. Potem przerodziło się to w ogromną miłość do rodzicielstwa, bliskości i karmienia piersią. Gdy przyjechałam do UK, mój angielski był komunikatywny, synek miał prawie 2 lata, a ja bardzo chciałam coś robić. Najpierw z nim pod ręką byłam wolontariuszką w centrum dla dzieci, gdzie uczyłam się języka. Zajęło mi ponad rok,
Ania Rutkowska, założycielka polskiej szkoły rodzenia
aby zrozumieć, że potrzebuję więcej czasu dla syna, że pełen etat to nie dla mnie. Już wtedy planowałam drugie dziecko, więc bardzo mocno zagłębiłam się w tematy porodowe. Chciałam, żeby ten kolejny poród nie był taki,
jak poprzedni. Potrzebowałam zrozumieć, dlaczego ten pierwszy był trudny. Znalazłam odpowiedzi na swoje pytania i tak narodziła się moja pasja. To był moment – WOW, czemu nikt o tym nie mówi, czemu nikt nas nie uczy
RODZICE NA WYSPACH
| Cooltura+ | Nº 763
tego, jak działa nasze ciało?! Dowiedziałam się, że mogę zostać promotorką karmienia piersią poprzez kurs NHS w lokalnym centrum dla dzieci. Wcześniej ukończyłam kurs doradcy okołoporodowego – perinatal supporter. Kurs na promotorkę kończyłam z 2-tygodniowym synkiem na piersi. Mój poród był naprawdę fajny! Pełen godności i piękna. Nie miałam po nim nawet baby blues. Sprawdziłam na sobie te tony książek, publikacji, wiedzy medycznej i położniczej, i wiedziałam, że teraz czuję się pewnie, żeby nieść tę nowinę w świat. Postanowiłam, że będę „doulą” .
Kim właściwie jest „doula” i czym się zajmuje?
Jest towarzyszką rodzącej, wentylem bezpieczeństwa. Ale to o wiele więcej niż tylko samo bycie przy porodzie. Z kobietami, z którymi pracuję – i z ojcami także! – mam więź, przyjaźń i zaufanie. Znamy się, prowadzę ich edukację prenatalną. Spotykamy się kilkakrotnie w ciąży. Przygotowuję ich na ten dzień. Bo dzień porodu nie jest tylko dniem narodzin dziecka, bo i narodzin matki. I to jest niesamowicie ważne.. Mówi się, że jeżeli kobieta nie wygląda jak bogini przy porodzie, to ktoś coś robi źle. I to jest prawda! Za każdym razem kiedy jestem z rodzącą, nie mogę się nadziwić jak pięknie wygląda, ile energii emituje. To jest moje prawdziwe powołanie.
W szkołach rodzenia nie uczymy się rodzić. To coś więcej: wprowadzenie w rodzicielstwo. Dowiadujemy się, jak ubrać dziecko, nakarmić, przewinąć, rozebrać i jednocześnie nie zrobić
mu krzywdy. Na czym głównie polega twoja pomoc kobietom w ciąży?
Moja praca zarówno w szkole rodzenia jak i „douli” polega głównie na sprawieniu, że kobieta wie, co się z nią dzieje, czuje się pewnie, wie co robi. Rozumie fizjologię zarówno porodu jak i laktacji. Dzięki temu, nawet jeśli zdarza się kryzys, to ona przejdzie przez niego do światełka w tunelu, nie zaplącze się w panice. W mojej szkole rodzenia staram się nie marnować czasu rodziców na kompletowanie wyprawki, listy kosmetyków. Owszem, daję ogólne rady, ale tak naprawdę każda matka wie, że to, jaką firmę szamponu ma w szafce, nie ma żadnego znaczenia przy tym, kiedy piersi napełniają się mlekiem, dziecko nie chce ssać i wszystko boli, jakby miało eksplodować. Moje klientki – te „doulowe” mają ten komfort, że odwiedzam je przynajmniej dwukrotnie po porodzie. A po samym porodzie zostaję z nimi do dwóch godzin, by upewnić się, że czują się ok, że wszystkie ich życzenia są spełnione. Prowadzę też Pogotowie Laktacyjne, ale namawiam zawsze mamy, żeby skorzystały z moich zajęć szkoły rodzenia, bo 50% problemów można uniknąć, mając wiedzę o laktacji. Jestem strażnikiem strefy rodzenia. Nie zaburzam jej, nie zmieniam jej toru – wspieram tę strefę, by przebiegało wszystko tak, jak zostało to wcześniej ustalone. A nawet jeśli zdarzają się odstępstwa, upewniam się, że rodzice wiedzą, co się dzieje z nimi lub z dzieckiem. Gotuje się we mnie, kiedy kobiety dzwonią do mnie po porodzie, pytając mnie, co to za zastrzyk dostały albo lek, bo nikt im nic nie wyjaśnił. Kiedy pracuję z rodzicami, jestem zatrudniona przez nich, nie przez
szpital, więc nie dotyczą mnie restrykcje, polityka szpitala. Mnie interesuje tylko to, co jest najlepsze dla rodziców.
W jakim okresie ciąży najlepiej zapisać się do szkoły rodzenia?
Do samej szkoły rodzenia należy zapisać się między 20. a 30. tygodniem ciąży. Ale jako że rzadko prowadzę zajęcia grupowe dwa razy w tym samym mieście, miewam na zajęciach mamy od
12. do 35. tygodnia. Jeżeli chodzi o wsparcie przy porodzie to najlepiej skontaktować się już po 12. tygodniu. Obecnie kontaktują się ze mną mamy z terminem na luty/marzec 2019. Kiedy jestem „on call” dla mamy to od 38. do 42. tygodnia, więc nie mogę w tym czasie mieć innej klientki, dlatego też ta usługa jest bardzo indywidualna.
Jak wyglądają zajęcia online oraz te standardowe; i z kim
19
– jako osobą towarzyszącą – warto w nich uczestniczyć?
Wszędzie tam, gdzie nie mogę dotrzeć na zajęcia stacjonarne prowadzę zajęcia online. Na razie to wciąż są sesje indywidualne na Skypie lub innym komunikatorze. To przynajmniej 4/5 h w dwóch sesjach. Wysyłam materiały i resztę omawiamy online. Mamy często pytają: Ale co z ćwiczeniami pozycji i oddychania? Tak naprawdę,
20
RODZICE NA WYSPACH
Cooltura+ | Nº 763 |
Moje dziecko Kłamstwo u dziecka jest sprowokowane tym, co się wokół niego dzieje. Jest to pewien mechanizm obronny, w zależności od sytuacji – może być to strach, zbyt duża kontrola, potrzeba dostosowania się do otoczenia. Agnieszka Przybyłek-Pieza, pracownik socjalny. Od 2014 roku prowadzi Centrum Pomocy Rodzinie Przystań UK.
jeśli rodząca nie jest odurzona środkami przeciwbólowymi, zawsze zajmie pozycję najbezpieczniejszą dla dziecka i najmniej bolesną dla siebie. Sugerowanie jej pozycji jest błędem. A oddechy? Cóż, nikt nie będzie pamiętał rytmu i wzorów oddechów podczas bólu. Główną zasadą jest to, aby po prostu oddychać, a taki oddech też mogę pokazać przez ekran. Mam do przekazania tyle treści, że te sesje są bardzo intensywne dla rodziców. Warto mieć ze sobą partnera do porodu. Czy to ma być tata czy przyjaciółka, czy mama? Czasami tatusiowie trzymają się z boku, ale z doświadczenia wiem, że w pewnym momencie włączają się do dyskusji bardzo żywo.
Nie ma chyba rodzica, który nie odczuwałby lekkiego strachu przed pojawieniem się potomka. Jak pomagasz im rozwiać wątpliwości i wzmocnić rodzicielską intuicję?
Moja szkoła jest wyjątkowa właśnie dlatego, że w niej nie ma miejsca na marnowanie czasu. Tysiąc jest stron internetowych z wyprawkami, ja staram się dodawać tylko rady praktyczne. Opowiem, ile i jakich kup się spodziewać. Kiedy wiemy, że dziecko jest głodne, a co nie oznacza głodu. Wyjaśnię też jak działają takie małe dzieci, co nimi kieruje. Bo uważam, że jeśli zna się przyczynę pewnych zachowań –
skoki rozwojowe, kryzysy laktacyjne, tak one też występują mając cel i przyczynę – to łatwiej sobie z tym poradzić, mentalnie. Łatwiej przetrwać kolejną noc pobudek, jeśli wiemy czemu one występują. Moim głównym przesłaniem jest walka z zabobonami, przekonaniami i opowieściami. Tylko fakty i podstawa naukowa. I mimo że wiele osób wyobraża sobie „doulę” jako osobę, która najchętniej biegałaby po polu w wianku, jak ją stworzył Bóg, to moja praca polega na ciągłym uczeniu się. Czytaniu kwartalników pediatrycznych, śledzeniu wieloletnich badań na całym świecie przez wiodące instytuty. Muszę być na bieżąco z wiedzą położniczą, nawet jeśli osoby, z którymi potem współpracuję na porodówce, nie są. Współpracuję zarówno z rodzinami polskojęzycznymi jak i anglojęzycznymi, aczkolwiek mam nadzieję, że tych pierwszych w końcu będzie więcej. Wydaje mi się, że jeśli rodzi się w kraju, którego języka się nie zna zbyt dobrze, to jest to bardzo trudne doświadczenie. We wrześniu odwiedziłam Worksop i w Trójmieście prowadziłam warsztaty, w październiku Birmingham. Kolejne miasta, które są na mojej liście do wizytowania to Peterborough, Boston i Manchester. Ale jestem otwarta na propozycje i w przyszłym roku będę planować moją trasę zajęć grupowych.
B
ardzo często sami uczymy swoje dzieci kłamać. Są sytuacje, kiedy na przykład dzwoni telefon, a rodzic mówi do dziecka „Powiedz, że mnie nie ma”. W ten sposób dajemy przyzwolenie na takie zachowanie. Jako dorośli nie możemy wysyłać dzieciom sygnału, że kłamstwo jest pożyteczne, ponieważ dajemy im w ten sposób do ręki narzędzie, którego sami nie pochwalamy. U małych dzieci koloryzowanie rzeczywistości to normalny proces. Dzieci 4-5-letnie żyją w świecie bajki. Często w czasie zabawy rozmawiają ze swoimi lalkami, opowiadają, co zrobiły ich zabawki. To naginanie rzeczywistości związane jest z wyobraźnią dziecka. Staje się to niebezpieczne, kiedy nie nawiązuje ono relacji z rówie-
śnikami, a zamiast tego swoim zabawkom przypisuje zachowania ludzi. Zdarzają się też patologiczne sytuacje, w których małe dzieci mówią nieprawdę, bo się boją. Może tak się zdarzyć, jeżeli dziecko jest ofiarą przemocy. Takie dzieci wymyślają różne scenariusze, żeby uchronić się od prawdy.
KŁAMSTWO U MŁODYCH NASTOLATKÓW
Starsze dzieci mają wyrobioną świadomość tego, co jest światem realnym, a co fikcyjnym. Dlatego ich kłamstwa są często spowodowane czynnikami zewnętrznymi lub środowiskiem, w którym się wychowują. Po pierwsze. Kłamią ponieważ są zbyt mocno kontrolowane. Wiedzą, że jakakolwiek forma niedostosowania się
do kontroli, którą nakładają na niego opiekunowie, może spowodować karę. Kłamią więc, bo się boją. Po drugie. Kłamią, bo boją się konsekwencji. Bardzo często rodzice mówią: „Będziesz
miał karę, bo skłamałeś”. Ale nie zwracają uwagi na to, że dziecko szuka usprawiedliwienia, nierzadko fałszywego, na pewne czynności. I wtedy nakładają karę. Należy jednak pamiętać, że kara jest najgor-
PARY DWÓCH KULTUR
| Cooltura+ | Nº 763
kłamie
szą formą egzekwowania prawdomówności. Bo w ten sposób dzieci będą bały się jeszcze bardziej i jeszcze częściej będą mówiły nieprawdę. Po trzecie. Kłamią, bo nie są w stanie przyjąć do wiadomości tego, co się naprawdę wydarzyło. Zmyślają sytuację, po to aby poradzić sobie z jakąś inną sytuacją. To jest ich mechanizm obronny. Po czwarte. Kłamią, bo chcą w ten sposób dostosować się do otoczenia. Banalny przykład: jeżeli jakieś dziecko uwielbia szpinak, a jest w grupie, w której wszyscy mówią, że szpinak jest niedobry, to gwarantuję, że dziecko powie, że też go nie lubi.
JAK RADZIĆ SOBIE Z KŁAMSTWEM?
Aby rozwiązać problem kłamstwa trzeba poświęcić godziny rozmów, ale ważne jest, aby to była wspólna dyskusja, a nie monolog rodzica. Trzeba opowiadać dzieciom jakie konsekwencje może mieć kłamstwo. Szczególnie, kiedy dotyczy ono oskarżeń wobec innych osób – na przykład koleżanki czy rodziców. Nie wolno zmuszać dziecka do przyznania się do kłamstwa. Stosowanie pre-
sji psychicznej spowoduje, że zamknie się ono jeszcze bardziej. Kiedy wiemy, że dziecko skłamało, naciskanie na ujawnienie jego motywów nie ma najmniejszego sensu. Każdy z nas ma wyrzuty sumienia po powiedzeniu nieprawdy. Nasza psychika jest jednak silniejsza, jest ukształtowana. My potrafimy to kłamstwo wyrzucić, przestać o nim myśleć. Mechanizmy obronne psychiki dziecka nie są aż tak silne. Przychodzi więc moment, że chcą zrzucić z siebie ten balast. Podobny mechanizm działa u ofiar przemocy. W pewnym momencie bez względu na konsekwencje zaczynają mówić. Dzieci powinno się nagradzać za dobre rzeczy, a na temat złych należałoby z nimi rozmawiać. Więc jeżeli dziecko przyzna się do kłamstwa i opowie nam o sytuacji, to powinno być nagrodzone, a nie ukarane. Karanie prowadzi do kontynuacji.
W OCZACH SPECJALISTÓW
Dla pracownika socjalnego naginanie rzeczywistości jest sygnałem tego, że w środowisku dziecka dzieje się coś złego. Dziecko, które zmienia swoje wersje, opowiada
za każdym razem o innych sytuacjach, zawsze wzbudza czujność. Sprawdzamy, jaki jest bodziec takiego zachowania. Czy ono chce zwrócić na siebie uwagę, czy faktycznie coś mu się przypomniało? Jest bardzo dużo szczegółów w takim zachowaniu, które muszą być przeanalizowane. Odpowiednio wyszkolony pracownik socjalny nie zignoruje jednak żadnej informacji od dziecka. Kiedy obser wujemy celowe naginanie rzeczywistości, tworzenie projekcji, możemy mieć do czynienia z podłożem psychicznym. Takie problemy ujawniają się w okresie dojrzewania, kiedy rozwija się układ nerwowy. Są dzieci, które tak zmyślają, że same czasem nie są w stanie powiedzieć, co było prawdą, a co kłamstwem. W takich sytuacjach potrzebna jest pomoc psychologa czy terapeuty, przeprowadzenie analizy społecznej. Specjalista, który pracuje z dziećmi i potrafi rozgraniczyć te wszystkie bodźce, które na dziecko wpływają, jest w stanie poukładać w dziecka głowie wszystkie fakty i sprawić, żeby wróciło do świata prawdziwego.
NASZA KANCELARIA SPECJALIZUJE SIĘ W NASTĘPUJĄCYCH DZIEDZINACH: Pomoc w uzyskaniu Rezydentury i Brytyjskiego
Obywatelstwa Odszkodowania z tytułu wypadków drogowych i wypadków przy pracy Prawo pracy – polubowne rozwiązanie umowy o pracę, niesłuszne zwolnienia, redukcje etatów, pomoc w postępowaniach dyscyplinarnych Prawo rodzinne – rozwody Nieruchomości – sprzedaż i kupno PPI – odzyskiwanie bezprawnie pobranego ubezpieczenia
POTRZEBUJESZ PORADY PRAWNEJ OD SPECJALISTY? ZADZWOŃ DO NAS OFERUJEMY BEZPŁATNĄ KONSULTACJĘ W JĘZYKU POLSKIM
polska linia: 0208 347 2305
21
22
PODRÓŻE
Cooltura+ | Nº 763 |
Cmentarzysko statków Purton Hulks
www.bochciectomoc.pl – blog i vlog podróżniczy, Bo Chcieć To Móc, @Bo Chcieć To Móc
Kobiety oczekują romantyczności. A jeśli nie romantyczności, to chociażby odrobiny spontaniczności. Najlepiej mieć wtedy przygotowany plan z jakimś zaskakującym pomysłem na przechadzkę.
C
mentarz statków może nie brzmi zachęcająco, a jednak jest to miejsce warte odwiedzenia. Purton Hulks, niedaleko Bristolu, to oryginalne miejsce same w sobie. Atrakcją są właśnie wraki statków. Tak jak pewnie i wy, ja też myślałem, że może kryje się za tym jakaś
Kartka z podróż y :) mroczna historia i dramatyczny powód, dla którego się rozbiły. Okazuje się jednak, że były porzucone celowo, ze względów praktycznych a nawet ochronnych. Miały umocnić brzegi rzeki, żeby zatrzymać erozję ziemi między nią a kanałem Gloucester i Sharpness. Niektóre z wraków już całkowicie zostały pochłonięte przez naturę, a niektóre wciąż się opierają przypływom wody i porastającej je zewsząd roślinności. Na przestrzeni 100 lat spoczęło tutaj ponad 80 statków, tworząc piękny plener zdjęciowy, świetne miejsce na piknik, czy po prostu dzień z dala od hałasu miasta. Przechadzając się wzdłuż kanału możemy poczytać o niektórych z tych najlepiej zachowanych wraków. Miejsce to staje się powoli coraz bardziej popularne, ale jednocześnie „niszczeje” z biegiem czasu, dlatego warto się tam udać jak najszybciej. Najlepiej autem, choć można też wybrać się małymi łodziami, płynąc wzdłuż kanału. Kierujcie się na GL13 9HX, gdzie znajdziecie parking, a stamtąd rozpocznie się wasz romantyczny spacer. Po więcej podróżniczych inspiracji zajrzyjcie na www.bochciectomoc.pl
Natalia i Dominik kontynuują wyprawę po Ameryce Południowej, której patronuje Cooltura+. W tym tygodniu przysłali nam e-kartkę z Wysp Galapagos. „Jak Galapagos to i żółwie! Można je spotkać praktycznie wszędzie, w parku, na ulicy i oczywiście w Centrach Darwina. Tego olbrzyma lądowego spotkaliśmy w El Chato 2, na Santa Cruz, kiedy zajadał się trawą. Podczas naszej wizyty dowiedzieliśmy się również, że jest całkiem sporo gatunków żółwi, w zależności, z której wyspy lub nawet, z okolic którego wulkanu się wywodzą.”
COOLTIME / ZAPOWIEDZI
| Cooltura+ | Nº 763
Remember, remember the fifth of November… bonfire night
P
okazy fajerwerków, które odbywają się w rocznicę udaremnienia zamachu na brytyjski parlament. W 1905 próbował tego dokonać Guy Fawkes. Brytyjczycy w całym kraju świętują ten nieudany zamach bombowy, organizując spektakularne show sztucznych ogni. W wielu miejscach oprócz fajerwerków wiele innych atrakcji – akrobacje cyrkowe, koncerty i rodzinne atrakcje.
Londyn: 2-3.11, Alexandra Palace Fireworks Festival 3.11, Blackheath Fireworks 3.11, Lambeth Fireworks 3.11, Battersea Park Fireworks 5.11, Crystal Palace Park Fireworks Manchester: 5.11, Heaton Park 5.11, Platt Fields Park 5.11, Wythenshawe Park Newcastle 3.11, Gosforth Park 5.11, Sutherland Park
SMART CHOICE GROUP Twój doradca pomoże Ci załatwić wsz ystko w jednym miejscu
w w w. s m a r t c h o i c e g r o u p. c o. u k
UBEZPIECZENIA
NIERUCHOMOSCI
0208 088 3007
KSIEGOWOSC
23
24
COOLTIME / ZAPOWIEDZI
Cooltura+ | Nº 763 |
Austentatious 4.11 – 16.12, Savoy Theatre, Savoy Court, Strand, Londyn WC2R 0ET. Stacja: Temple. Bilety: od £17 www.austentatiousimpro.com Improwizowana komedia oparta na stylu Jane Austen. Aktorzy występują w strojach z epoki, z akompaniamentem muzyki na żywo. Kierunek performance mogą sugerować widzowie. Wcześniejsze spektakle to między innymi: „Bath to the future” i „Mansfield shark”.
All We Ever Wanted Was Everything 31.10 – 24.11, Bush Theatre, 7 Uxbridge Rd, Shepherd's Bush, Londyn W12 8LJ. Stacja: Shepherd's Bush market. Bilety: £20 www.bushtheatre.co.uk
Leah i Chris, wychowani są na Harym Poterze i w poczuciu, że kiedyś będą tak wyjątkowi jak obiecywali im rodzice. Co jednak stanie się, kiedy zdadzą sobie sprawę, że ich sny mogą się nie spełnić? Historia opowiada o kilku pokoleniach Brytyjczyków – od lat 70. do brexitu i pokazuje jak zmieniały się lęki i marzenia na przestrzeni dekad.
wystawa Hooked 21.09 – 6.01, Science Gallery London, Great Maze Pond, London SE1 9GU Wystawa, która pokazuje mechanizmy uzależnień i walki z nimi. Eksploruje hazard, gry, smartfony i social media oraz szuka odpowiedzi na pytanie: dlaczego ludzie są tak podatni na uzależnienia?
COOLTIME / ZAPOWIEDZI
| Cooltura+ | Nº 763
Figure Totem Beast: Sculpture In Britain in the 1950s 29.10.2018 – 4.10.2019, Tate Britain, Millbank, Londyn SW1P 4RG. Stacja: Westminster, Pimlico, Vauxhall. Otwarte codziennie 10:00 – 18:00. Wstęp wolny www.tate.org.uk Geometria strachu – tak jeden z krytyków opisał brytyjską rzeźbę po drugiej wojnie światowej. Wystawa przedstawia rzeźbiarzy młodszego i starszego pokolenia, którzy tworzyli w rzeczywistości powojennej. Dzięki nawiązaniu do międzynarodowych konkursów (m.in. na projekt pracy „Nieznanego więźnia politycznego”), można zobaczyć dzieła tworzone na Wyspach w kontekście międzynarodowym.
konkurs Wesele/Wedding 7, 8, 10.11, Applecart Arts, 170 Harold Road, Londyn, E13 0SE. Stacja: Upton Park. Bilety: od £10
K
omiczny kolaż opowieści integracyjnych, tradycyjne rytuały ślubne i interpretacje piosenek disco polo. To wszystko prowadzone przez prawdziwą Mistrzynię Ceremonii Weselnych. Spektakl doprawiony sprośnymi polskimi przyśpiewkami i wtrąceniami w języku stawia pytania o rolę tradycyjnych wartości, więzi rodzinnych i o to, czy kultura popularna może nas połączyć. – „Wesele/ Wedding” jest w dużym stopniu osobistym spektaklem – mówi Margot Przymierska, twórczyni spektaklu – Jako Polka mieszkająca w Wielkiej Brytanii od 15 lat, chciałam pochylić się nad kwestią tego, jak może wyglądać przyszłość Polaków, w tym w erze brexitu. Urodziłam się w Białymstoku, mieście, które z jednej strony dało ludzkości międzynarodowy język esperanto, a z drugiej disco polo. Mimo że
Do wygrania podwójne zaproszenie na spektakl 8.11.2018. Co najbardziej lubisz na polskich weselach? Napisz na redakcja@ cooltura.co.uk nie da się porównać tych dwóch „wynalazków”, fascynuje mnie fakt, że oba powstały z podobnych pobudek – zbliżenia ludzi ponad podziałami. Od kilku lat oprócz aktorstwa, zajmuję się prowadzeniem wesel w Wielkiej Brytanii i zaobserwowałam siłę tego rytuału w pokonywaniu różnic kulturowych. Chcę odtworzyć ten klimat na scenie z udziałem publiczności, by ta czuła się częścią spektaklu, nie była jedynie bierną widownią. To ostatnie polsko-angielskie wesele przed brexitem. Mistrzyni Ceremonii zaprasza publiczność do udziału w weselnych zabawach, aby wesprzeć młodą parę, a jednocześnie choć na chwilę zjednoczyć międzynarodową publiczność. Czy to się uda? Spektakl grany w ramach festiwalu Voila! Europe.
Regent Street Motor Show 3.11, Regent Street, W1S 2XG
25
Najpiękniejsze modele jednej z ukochanych marek Brytyjczyków. W poprzednim roku pokaz ten przyciągnął blisko pół miliona widzów.
26
COOLTIME / ROZMOWA
Cooltura+ | Nº 763 |
Gdzie oni są, ci moi wrogowie?
„GO HOME POLISH”, taki napis na murach miasta Cardiff zobaczył w 2008 roku fotograf MICHAŁ IWANOWSKI. Po referendum w sprawie brexitu zdecydował, że pójdzie. Zajęło mu to 105 dni, ruszył przez Walię, Anglię, Francję, Belgię, Niemcy, Czechy, do rodzinnego Mokrzeszowa w Polsce. W czasie wędrówki robił zdjęcia i pytał spotkanych ludzi, czym jest dla nich dom? O tym, czego się dowiedział, rozmawiał z Joanną Karwecką.
C
o się stało w ciągu tych 10 lat, że zdecydowałeś wziąć plecak i pójść?
10 lat temu nie byłem jeszcze gotowy do takiego głosu politycznego. Dopiero kiedy usłyszałem o propozycji brexitu, przypomniałem sobie o tym haśle. Czułem się też bardziej spokojny wewnętrznie, na tyle, żeby się za to zabrać. Wcześniej byłem niepewny, nie wiedziałem, czy jestem w domu czy nie. Poza tym nie lubię spieszyć się z pracą fotograficzną. Przygotowanie takiego projektu zajmuje mnóstwo czasu. Nawet o zagwarantowanie miejsca w galerii trzeba się starać trzy lata do przodu. Do tego jeszcze dochodziło zbieranie funduszy i i ubieganie się o dotacje z ministerstwa.
Pamiętasz co poczułeś, kiedy zobaczyłeś ten napis? Niepewność, złość, wstyd?
Wstyd. Było to przykre, szczególnie dlatego, że nigdy osobiście nie spotkałem się z negatywną reakcją na swój temat. Wręcz przeciwnie, mogę powiedzieć, że w Walii czuję się jak pączek w maśle. A tu nagle takie hasło na murze. Spoczął na mnie wtedy ciężar wstydu. Za to, że ktoś ma problem z całą grupą społeczną, do której ja należę.
Ciężar wstydu za Polaków czy za autorów muralu?
Właśnie za Polaków bardziej. Poczułem się, jakby ktoś mi wprost powiedział „Idź do domu”. Musiałem swoim bytem zrobić coś takiego, pomyślałem, że autochton stwierdził, że moja obecność mu nie leży.
Jak to jest z tą Walią? Podobno najprzyjaźniejsza część Wielkiej Brytanii, a jednak ponad połowa była za brexitem.
Cardiff, czyli tam, gdzie mieszkam, głosowało za pozostaniem w Unii. Walia od lat ma poczucie krzywdy. Została podbita przez Anglię wieki temu i ciągle walczy o swoją autonomię. Wyrywa ją kawałek po kawałku – język, władza dewaluowana z głównego centrum. Pamiętaj też, że żyjemy w okresie, który jest nacjonalistycznie intensywny, ludzie szukają mikrotożsamości. Widzimy to w Walii, na Śląsku czy w Katalonii. I nagle w tej Walii, która tak walczy o swoją tożsamość, powstają duże enklawy Polaków, którzy przyjechali do pracy. Oni oczywiście są potrzebni i są z reguły
Michał Iwanowski
szanowani za to, jak pracują, ale jednak rzucają się w oczy. Są inni.
To ten widoczny inny staje się problemem?
Myślę, że tak. Słyszę często komentarze, że tu już nikt po angielsku nie mówi. Widzę, że wiele osób to boli. Zwłaszcza tych, którzy dużo nie podróżują, nie mają ciekawości świata i są przywiązani do tego, co było. Nawet do takiej mitologii, jak Wielka Brytania sprzed stu czy dwustu lat. A Polska jest dużym krajem. Wyjechało z niego dwa miliony ludzi i jest na to reakcja.
Nasze miejsce w Polsce zajęli imigranci z Ukrainy. I też ich coraz bardziej widać. I też niektórym się to nie podoba.
Wydaje mi się, że w Polsce jest jeszcze gorzej. Wielka Brytania jest bardziej powściągliwa. Sam widziałem te napisy na murach. Albo pańcię rugającą ukraińskiego kierowcę w autobusie, za to, że zgubiła torbę. On mówił „Proszę pani, ja nie mam pani torby, nie mam z tym nic wspólnego",
a ona na niego fukała, że nawet po polsku nie potrafi mówić! „I po co tutaj taki przyjeżdża!” – mówiła. To jest reakcja łańcuchowa.
Mówisz, że w Polsce jest gorzej, ale tutaj po referendum też przecież odzywają się te głosy, które wcześniej były stłamszone.
COOLTIME / ROZMOWA
| Cooltura+ | Nº 763
Oczywiście! Przez referendum otworzył się kanał, przez który paru burkom udało się głośniej zaszczekać. Dzień po referendum był straszny. Ludzie laminowali kartki z oszczerstwami, wyzywali pasażerów w autobusach. Dzieci w szkole mówiły do innych dzieci „Moja mama mówi, że musisz się pakować”. Ale tutaj mam rozbieżność danych. Oprócz tego „Go home polish” i rzeczy w internecie, to osobiście niczego takiego nie doznałem. Nawet kiedy szedłem do tej Polski, ani jedna osoba mi nie powiedziała niczego przykrego. Może chodzi o to, że pozytywne rzeczy się bierze za pewnik i się o nich się nie mówi? Nie mówi się: „Dzisiaj wykonano 230 lotów i żaden samolot się nie rozbił.” Nie takie wiadomości słyszymy wieczorem.
Zawsze marzyły mi się takie media.
No właśnie. Ja chciałem takie media stworzyć przez ten projekt. Chciałem pokazać, że większość doświadczenia człowieka tutaj jest jednak pozytywna. Bo to, co jest negatywne, wszyscy wiemy i nie ma tego co powtarzać.
Ale mówiłeś też, że w swoją drogę ruszałeś z nutą cynizmu. Że raczej zaskoczyło cię to całe dobro, które spotkałeś.
Tak, tak. Bo widzisz, nie czytałem nigdzie pozytywnych głosów, tylko widziałem te negatywne. I trudno mi było wychodząc z domu pomyśleć „Będzie fajnie”. Bałem się trochę. Że mi ktoś w pysk strzeli, że mi ktoś powie coś przykrego. Ale im więcej szedłem, tym się robiłem pewniejszy i zastanawiałem się, gdzie są ci ludzie. Gdzie oni są, ci moi wrogowie?
Czyli indywidualny człowiek jest ok, a zło zaczyna się w grupie?
Trochę tak jest, że jak jesteśmy w kolektywie to wstępuje w nas odwaga. Być może na swojej drodze spotkałem nazistów. Może spotkałem osoby, które mają robaczywe serca. Ale te osoby się nie ujawniły. Myślę, że gdybym spotkał grupę dwudziestu nacjonalistów, to moje doświadczenie mogłoby być inne. Wydaje mi się, że wiele osób, które nie ma tożsamości wewnętrznej na tyle silnej, żeby nadać sens własnemu bytowi, potrzebuje tę siłę skądś pozyskać. Często szukają jej w nacjonalizmie. Szczególnie teraz, kiedy jest on tak ładnie sprzedany.
Wydaje mi się, że wiele osób, które nie ma tożsamości wewnętrznej na tyle silnej, żeby nadać sens własnemu bytowi, potrzebuje tą siłę skądś pozyskać. Często szukają jej w nacjonalizmie. Szczególnie teraz, kiedy jest on tak ładnie sprzedany Jako bohaterstwo na dzień dobry – możesz dać komuś w twarz i jesteś bohaterem. Twój naród jest ci wdzięczny, że go bronisz. Przecież to jest idiotyzm! Nacjonalizm to filozofia dla idiotów.
Uproszczony patriotyzm?
Mnie nie interesuje ani jeden, ani drugi. Wartości narodowe dla mnie nie istnieją. Nie mam poczucia dumy z tego, że Skłodowska odkryła rad i polon, czy że mieliśmy papieża Polaka. Bo ja nie wykonałem w tym celu żadnej pracy. Fakt, że ktoś się urodził w jakimś miejscu, wyznaczonym umownymi granicami, nie ma dla mnie znaczenia. Przecież tam, gdzie my się rodziliśmy, 70 lat temu były Niemcy! To wszystko się rusza, to jest żywa masa. Niepojęte jest dla mnie, że można określać swój byt na czymś tak sztucznym.
Ale z drugiej strony wstyd za tych Polaków poczułeś...
No i to jest okropne. Nie dość, że nie czuję dumy, to jeszcze czuję wstyd. Ale pozbywam się tego, bo nie mam natury męczennika. Mam przecież bardzo mało czasu na tej ziemi, 80 lat jak mi się upiecze, żeby się tym wszystkim nacieszyć. Nie chcę spędzić tego czasu na reprezentowaniu 40 milionów ludzi, którzy mają mnie gdzieś.
Szedłeś 105 dni, przez kilka krajów. Czy zauważyłeś inny sposób patrzenia na to, co robisz, w zależności od tego w jakim kraju się znalazłeś?
Pamiętam, że zanim ruszyłem w drogę, ludzie mi powtarzali, że w Niemczech Wschodnich wszyscy będą bardzo mili, że to
miejsce jest ludzkie, bo tam przecież też było bardzo ciężko. A okazało się zupełnie inaczej. Mijani ludzie patrzyli się na mnie z nieufnością. Spotkałem faceta, który mnie przepędził z działki, bo myślał chyba, że chciałem mu coś ukraść. A ja tylko stałem i patrzyłem. Byłem tym trochę zdziwiony. Ale to okazywało się jedynie pierwszym wrażeniem. Ci, których poznawałem, okazywali się bardzo sympatyczni.
Na twojej stronie można przeczytać opowieści o ludziach, których spotkałeś. Czy któraś z historii
27
została z tobą na dłużej? Wpłynęła na ciebie jakoś szczególnie?
Historia Cecylii, która urodziła się w Smolcu pod Wrocławiem. Po wojnie musiała ruszyć w taką podróż jak ja, tylko w drugą stronę. 20 kilometrów dziennie, przy temperaturze -30 stopni Celsjusza. Z Polski do Niemiec płynęła wtedy rzeka ludzi. Szli miesiącami. I ona mi opowiedziała, że jej mama w pewnym momencie straciła siły. Ona tę matkę szarpała za ramiona i mówiła: „Będę cię biła po pysku tyle czasu, aż wstaniesz i pójdziesz”. I tak szły. Poznałem
28
COOLTIME / ROZMOWA
Cooltura+ | Nº 763 | Spotkałem Niemki, które powiedziały mi, że dom jest tam, gdzie jest rodzina. Ale kiedy zapytałem je, czy gdyby wyjechały do Grecji z rodziną, to Grecja stałaby się ich domem, to już zmieniły zdanie. Jedna stwierdziła, że nie, bo jednak musi być tak, żeby dookoła mówili po niemiecku. Jedna dziewczyna zawsze musiała zabierać wszystkie swoje rzeczy ze sobą, kiedy przenosiła się z mieszkania do mieszkania. I tylko wtedy miała poczucie, że jest w domu. Pewna pani powiedziała, że dom jest tam, gdzie położy się spać. Moja babcia była prawnikiem. Opowiadała mi o chłopcu, który miał trafić do adopcji i który jej powiedział, że dom jest tam, gdzie w niedziele jest na stole ciasto.
A dla ciebie?
też tę panią, lat 94. Rozmawialiśmy z dwie godziny. Okazało się, że dla niej domem jest Smolec, w którym nie była od 45. roku. Cecylia ma córkę. I ta córka cierpi na stwardnienie rozsiane. Dziewczyna codziennie robi 5 kilometrów w jedną i drugą stronę, żeby odwiedzić swoją matkę. Wbrew poważnym zdrowotnym przeszkodom. W dzień, w który je poznałem, akurat mazgaiłem się, czułem się podupadły. A potem usłyszałem tę historię. I pomyślałem sobie – ludzie to mają moc!
Cecylia dalej uważa swoją rodzinną wioskę za dom. Co mówiły inne osoby?
Zdjęcia i zapiski z podróży Michała można oglądać na: www.michaliwanowski.com Eryk z Niemiec powiedział, że jego dom jest tu, gdzie jego nogi, gdzie pracuje, gdzie się urodził, gdzie ma syna i żonę. I to była jedna z niewielu osób, która z taką pewnością siebie powiedziała „tutaj”. To jest bardzo szerokie pytanie. Wiele osób mówiło, że dom jest tam, gdzie twoje serce albo gdzie twoja rodzina, albo gdzie się urodziłeś. Nikt nie powiedział „Niemcy są moim domem”, „Polska jest moim domem”.
To nasza planeta albo nawet kosmos. Uważam się za część czegoś strasznie wielkiego. Na pewno nie mogę tego zdefiniować administracyjnie. Chociaż zdaję sobie sprawę, że mówię to z perspektywy osoby uprzywilejowanej. Biały mężczyzna, dwa paszporty, mogę robić, co chcę. Dlatego łatwo mi w ten sposób myśleć. W Polsce się urodziłem, w Wielkiej Brytanii mieszkam. W Wielkiej Brytanii jest moja przyszłość, w Polsce jest moja przeszłość. No i lepiej się czuję w Wielkiej Brytanii niż w Polsce. Ale to raczej dlatego, że jestem tu z takimi ludźmi, że robię takie rzeczy. Gdyby to działo się pod administracją francuską, to byłoby mi to zupełnie obojętne.
Opowiadałeś historię Brytyjczyków, którzy nie mogli zrozumieć, że masz brytyjski paszport i nie musisz się martwić brexitem. Zdarza ci się często, że musisz tłumaczyć ludziom, że „I am British enough to stay”?
Bywa, ale sporadycznie. Mam dziwny akcent, więc ludzie wiedzą, że nie jestem stąd, pytają jaka jest moja sytuacja. Niektórzy nawet nie rozumieją, co to znaczy mieć paszport. Tak jak ta para. A to byli wykształceni, mądrzy ludzie.
Wyobraź sobie, że nie masz brytyjskiego paszportu, brexit idzie kompletnie nie tak i okazuje się, że musisz stąd wyjechać.
Byłoby to przerażające. Byłoby mi ciężko z tym, że ktoś podejmuje za mnie tak wielką decyzję. Przyjechałem tu przed wejściem Polski do Unii, pamiętam, że dużo ludzi było tu wtedy nielegalnie, a na granicach panował strach, że mogą ich nie wpuścić. Pamiętam, że jak pierwszy raz usłyszałem o możliwości brexitu, to postanowiłem, że muszę swoją sytuację tutaj ustabilizować tak, żeby móc głosować i żeby decyzji o swoim życiu nie zostawiać przypadkowi. I to jest prawo i obowiązek każdej osoby. Żeby móc swoje życie kontrolować i brać udział w podejmowaniu decyzji. Cały czas nie wiem, czy będzie dobrze czy nie, ale wiem, że nie będę siedział i czekał na to, żeby będąc po „40” usłyszeć „Idź stąd”.
FIRMA Z 12-LETNIM DOŚWIADCZENIEM
Oferujemy profesjonalne usługi w zakresie montażu wszelkich rusztowań budowlanych.
NIE RYZYKUJ!!! WSZYSTKO ZROBIMY ZA CIEBIE!! - Najwyższa jakość wszystkich produktów w bardzo konkurencyjnej cenie - Okna Pvc REHAU oraz KOMMERLING Z OKUCIAMI ANTYWLAMANIOWYMI - ALUMINIOWE DRZWI PRZESUWNE ORAZ HARMONIJKOWE Z 25 LETNIA GWARANCJA PRODUCENTA!!!
Doradztwo, pomiary, DOWÓZ oraz wyceny bezpłatne Windows & Glass Solutions Ltd. 622 Greenford Road, Greenford UB6 8QT
Tel: 02085782281 Office, Mob: 077 0360 1325 Office, Mob: 079 1636 9230 Robert E-mail: sales@wgsltd.co.uk, windowsglasssolutions@gmail.com
• • • •
Bezpiecznie i solidnie Darmowa wycena na terenie Londynu Konkurencyjne ceny Wykwalifikowani pracownicy
SZYBKO TANIO IE SOLIDN
0759 333 1770 0208 438 0410 jpscaffoldingltd@yahoo.com
KULTURA
| Cooltura+ | Nº 763
Jak wspomina się zmarłych w innych kulturach?
29
Sikhzm
Sikhowie wierzą, że dusza przechodzi przez cykl śmierci i narodzin. Po śmierci człowiek może połączyć się z Bogiem. Ale tylko wtedy, jeżeli w czasie życia czynił dobro i pomagał ludziom. Jeżeli nie – wraca na ziemię, w innym wcieleniu i kontynuuje cykl. – To jak gra w węże i drabiny – tłumaczy Gurpreet ondyn, mieszanka kulturowa, jest domem Singh Anand. – Im jesteśmy wyżej, tym mamy większą wyznawców wielu religii. Chrześcijanami świadomość. Ale możemy spaść. Do poziomu drzewa Muzułmanie wierzą, że po śmierci zostaną określa się 48 procent mieszkańców, 20 proalbo bakterii nawet. Jako drzewo żyjemy długo, poddani przesłuchaniu przez dwóch aniołów: Munkara cent mówi, że jest niewierząca. Islam wyznaje jesteśmy świadkami wielu rzeczy, nabieramy mądrości. i Nakira. Pytają oni o wierzenia, religię i Boga. Jeżeli 12 procent, hinduizm 5 procent, judaizm, Wspinamy się po drabinie. zmarły odpowie prawidłowo, otrzyma obietnicę nieba. 1,8 proc., a sikhizm 1,5 proc. Postanowiliśmy Kiedy człowiek umiera, jego ciało zostaje skremowane. W islamie nie ma świąt ku czci zmarłych, nie ma też kultu Sikhowie nie mają cmentarzy. Prochy zmarłego są sprawdzić, jak w innych kulturach ludzie wspoświętych. Groby muzułmanów są skromne, nie przyozdabia wrzucane do płynącej wody, z brzegu rzeki lub łodzi. minają zmarłych i co myślą o śmierci. się ich świeczkami ani kwiatami. Pochówek odbywa się Towarzyszy temu nieformalna ceremonia w gronie 24 godziny po śmierci, po rytualnym obmyciu zwłok najbliższych, którzy wspólnie odmawiają modlitwę i odmówieniu modlitwy. „Kirtan Sohila”. Kremacja ciała jest zabroniona. Żałoba po zmarłym Jest to ich codzienna modlitwa na koniec dnia, w tym trwa 15 dni. przypadku na koniec pewnego Życie nie zaczyna się od urodzenia etapu. i nie kończy się śmiercią – wierzą wyznawcy Sikhowie nie mają judaizmu. Znany chasydzki rabin, Menachem specjalnego dnia, podczas Mendel Schneerson, przyrównywał to wierzenie do 1. zasady termodynamiki którego wspominają – energia nie ginie, tylko przyjmuje inną formę. Dusza przechodzi przez Jego wyznawcy wierzą, że duch człowieka jest zmarłych. Nie czczą cztery etapy – duchową egzystencję, życie na ziemi, życie po śmierci w Raju, nieśmiertelny, tylko zmienia fizyczne ciało, w którym w żaden sposób tych, Niebie lub Ogrodach Edenu, świat po wskrzeszeniu umarłych. się znajduje. Duch więc wiele razy przechodzi przez którzy odeszli, ale Pogrzeb odbywa się następnego dnia po śmierci. W czasie uroczystości reinkarnację. Każde wcielenie zbliża duszę do ostatecznego starają pielęgnować trumna jest zamknięta – to symbol zakończenia życia doczesnego. Po stanu, nazywanego moksha. dobre wspomnienia. pogrzebie rodziny często odsiadują tak zwaną sziwę, czyli 7-dniową żałobę. Ciało po śmierci zostaje poddane kremacji. Prochy W tym czasie nie wychodzą z domu, nie gotują i wspominają zmarłego. rozsypywane są w wodzie lub w miejscu, które zmarły W tradycji żydowskiej nie ma Święta Zmarłych. Modlitwę za dusze tych, szczególnie sobie upodobał. Podczas skromnej ceremonii którzy odeszli („Jizkor”, co znaczy: pamiętaj), odmawia się w synagodze żałobnicy ubrani są na biało. 10 dni później w domu zmarłego cztery razy w roku – w Jom Kipur, ostatni dzień Sukkot, w Pesach odbywa się kolejna ceremonia, podczas której dusza zostaje i Szawuot. Dzień pamięci za zmarłego przypada w rocznicę jego uwolniona ze swojego doczesnego ciała. Zmarłego śmierci. wspomina się co roku, w rocznicę jego śmierci.
L
Islam
Judaizm
Hinduizm
www.perfectscreed.co.uk Usługi w zakresie posadzek cementowych SCREED Oferujemy profesjonalną obsługę. Krótkie terminy realizacji. Fachowe wykonanie oraz indywidualne podejście do klienta. Działamy na terenie całego Londyn
UK READY MIX CONCRETE
NAJLEPSZY BETON W MIEŚCIE PŁAĆ TYLKO ZA TO CO ZUŻYŁES MAMY SZEROKI ZAKRES USŁUG SPRZEDAJEMY BETON, JASTRYCH, WYNAJMUJEMY CIĘŻARÓWKI TYPU GRAB ORAZ POMPY DO BETONU.
Chcesz wiedzieć więcej? Skontaktuj się z nami Paweł Malecki
0775 630 6066 0775 630 6067 perfectscreed.co.uk info@perfectscreed.co.uk
Zapraszamy do współpracy firmy budowlane
ZADZWOŃ:
077 0346 4755 LUB 017 5366 4267
albo odwiedź naszą stronę już dziś !!!
www.betoniarnia.co.uk
30
HISTORIA
Cooltura+ | Nº 763 |
Duchy i dusze To jeden z najciekawszych londyńskich cmentarzy. Z pięknymi zabytkowymi rzeźbami i grobami znanych osób, które tu spoczywają. Z Highgate Cemetery wiążą się też tajemnicze, mrożące krew w żyłach historie. Piotr Gulbicki
L © Alastair Wallace / Shutterstock.com
eży w północnej części brytyjskiej stolicy, w dzielnicy Highgate. Wśród drzew i krzewów, które sprawiają, że nekropolia ma również status rezerwatu przyrody. Duże wrażenie robi reprezentacyjna Aleja Egipska, oflankowana dwoma okazałymi obeliskami, przy której znajdują się monumentalne grobowce z ciężkimi metalowymi drzwiami. Wzrok przyciągają też katakumby i wzniesienie z libańskim cedrem. Na cmentarzu spoczywa 170 tys. osób, wśród których są m.in. John Galsworthy, Charles Dickens, Michael Faraday, Karol Marks, Malcolm McLaren, George Michael. A także Tom Sayers, słynny bokserski mistrz w walce na gołe pięści, którego pogrzeb w 1865 roku był największym w historii nekropolii. Uczestniczyło w nim ponad 10
tys. ludzi, a na nagrobku championa znajduje się rzeźba jego wiernego psa o imieniu „Lew”. Cmentarz ma również polskie wątki. Na Wzgórzu Orła Białego
widać wydobywającą się spod grobowej płyty rzeźbę orła. Pochowani są tu m.in. Wojciech Darasz, Stanisław Worcell, Feliks Nowosielski, Stanisław Szurlej i Feliks Topolski.
ZAMÓW DO 12 STAL GOTOWA NA JUTRO SPRAWDŹ CENĘ STALI PROSTO I SZYBKO!
SPRAWDŹ: WWW.STALLONDYN.CO.UK
STAL NA JUTRO!
| Cooltura+ | Nº 763
z Highgate CZERWONE OCZY, CZARNY PŁASZCZ
Był początek XIX wieku. Liczba mieszkańców Londynu szybko rosła, podobnie jak wskaźnik śmiertelności. Nie szło to jednak w parze z ilością miejsc grzebalnych, co doprowadziło do poważnego kryzysu. Zmarłych chowano gdzie się dało – pomiędzy sklepami, domami, tawernami – często polewając zwłoki palonym wapnem, żeby się szybciej rozłożyły. Unosił się stamtąd przeraźliwy smród, pojawiło się zagrożenie wybuchem epidemii, dlatego brytyjski parlament podjął decyzję o wybudowaniu siedmiu nowych cmentarzy. Były to Kensal Green (1833), West Norwood (1836), Highgate (1839), Abney Park (1840), Brompton (1840), Nunhead (1840) i Tower Hamlets (1841). Najbardziej znany z nich stał się Highgate, na który zapanowała swoista moda, a rodziny chowanych tam zmarłych prześcigały się w stawianiu coraz okazalszych nagrobków. Trwało to wiele lat, aż do II wojny światowej, kiedy nastąpił kryzys, który z czasem pogłębiał się coraz bardziej. Piękne mauzolea niszczały, zaniedbane groby chyliły się ku upadkowi, brakowało funduszy na utrzymanie obiektu. I wtedy, gdy przyszłość nekropolii stanęła pod znakiem zapytania, pod koniec lat 60. ubiegłego stulecia zaczęły pojawiać się informacje na temat duchów i wampirów, jakie miały się tam zadomowić. Świadkowie twierdzili, że widzieli wysokiego mężczyznę o czerwonych gorejących oczach, w czarnym płaszczu i kapeluszu, który z reguły pojawiał się w pobliżu głównego wejścia. Inni opowiadali o kobiecie w bieli, twarzy lśniącej w kratach bramy, bijących dzwonach i tajemniczych odgłosach. Na cmentarzu miała się także zadomowić satanistyczna sekta. Co jakiś czas znajdowano zabite zwierzęta oraz rozrzucone ludzkie kości. Wśród nich były również szczątki kobiety wyciągnięte z grobu – z odciętą głową i wbitym w serce drewnianym kołkiem.
NA TROPIE DRACULI
Informacje o paranormalnych zjawiskach publikowane na łamach lokal-
nej gazety „Hampstead and Highgate Express” spowodowały, że wiele osób zaczęło zaglądać na cmentarz w nadziei spotkania zjawy. Wśród nich był pasjonat okultyzmu Sean Manchester, który podjął zakrojone na szeroką skalę poszukiwania. Jak twierdził, odnalazł kilka dziewcząt, które po wizycie na nekropolii miały na szyi ślady po nakłuciach. Nastolatki zachowywały się jak zahipnotyzowane i w takim stanie jedna z nich nocą wróciła na cmentarz, a Manchester uratował ją przez rzucenie krzyża na drogę. Mężczyzna przekonywał, że tajemniczym wampirem nawiedzającym Highgate jest słynny Dracula, który w XV wieku miał przybyć do Londynu. Cmentarz postanowiła również przebadać grupa „British Psychic and Occult Society”. Jej członkowie wybrali się tam nocą i próbowali wywołać demona, ale kiedy na miejscu zjawiła się policja – uciekli w popłochu. Ich przywódca, David Farrant, kilka miesięcy później został oskarżony o zniszczenie pomnika, ingerowanie w zwłoki i posiadanie broni palnej, za co trafił za kratki. Zapewniał jednak, że spotkał wampira, którego opisał jako ciemną postać z hipnotyzującym spojrzeniem – przerażającym do szpiku kości każdego, kto stanie mu na drodze. Jego opowieści miały spory rezonans społeczny, jednak znana amerykańska pisarka i dziennikarka Rosemary Ellen Guiley w wydanej wiele lat później książce „Vampires Among Us” sugerowała, że zjawą z Highgate był… sam Farrant, gdyż po jego aresztowaniu w 1974 roku dziwne zdarzenia ustały. Niedługo potem nekropolia została zamknięta i pojawiły się plany wybudowania w tym miejscu terenów rekreacyjnych. I pewnie tak by się stało, gdyby nie powstanie organizacji The Friends of Highgate Cemetery (1975), która postawiła sobie za cel odrestaurowanie tego historycznego miejsca. Sześć lat później stała się ona właścicielem obiektu, który z czasem zaczął odzyskiwać dawny blask. Dziś nadal odbywają się tam pochówki, a wiele zabytków trafiło na listę brytyjskiego dziedzictwa narodowego…
Jeśli uczestniczyłeś w wypadku będąc: rowerzystą, kierowcą lub pasażerem samochodu, motocykla, Taxi
Sprawdź czy należy Ci się
ODSZKODOWANIE ZADZWOŃ Kontakt po polsku
24/7
07500 300 600
www.dnsclaimsltd.co.uk
32
NASZE WYSPY
Cooltura+ | Nº 763 |
Polskie nekropolie w Wielkiej Brytanii Dzień Wszystkich Świętych oraz Zaduszki to dla nas – Polaków – dni szczególne. To okres zadumy, modlitwy oraz wspominania tych, którzy odeszli. Nierozerwalną tradycją w tych dniach jest także odwiedzanie grobów i stawianie na nich zniczy, lampionów oraz kwiatów, symbolizujących naszą pamięć o zmarłych. Większość z nas groby bliskich ma – co oczywiste – w Polsce, jednak także w Wielkiej Brytanii znajdziemy nekropolie, na których spoczęli nasi rodacy. Dariusz A. Zeller
M
iejsca, w których pochowani są Polacy, powstawały już od pierwszej połowy XIX wieku, czyli od czasów zaborów, gdy wielu Polaków emigrowało do krajów Europy Zachodniej. I na przestrzeni kolejnych pokoleń polskich miejsc pamięci na Wyspach Brytyjskich stale przybywało. Tylko według danych Polskiej Misji Katolickiej, na 1057 cmentarzach w Anglii, Szkocji i Walii, spoczywa co najmniej 45061 zmarłych z polskimi nazwiskami.
Myśląc o Polakach, którzy spoczęli na tutejszych nekropoliach, w pierwszym rzędzie wielu z nas ma na myśli polskich żołnierzy z czasów II wojny światowej. I nie ma w tym absolutnie nic dziwnego. W samej Anglii na 174 cmentarzach pochowanych jest 1452 polskich żołnierzy; w Szkocji znajdują się 763 polskie groby wojskowe, rozsiane po 54 cmentarzach; w Walii znajduje się 71 grobów na 13 cmentarzach; z kolei w Irlandii Północnej na 4 cmentarzach znajduje się 12 polskich grobów. Jednakże pośród kwater żołnierzy polskich na terenie Wielkiej Brytanii znajdują się także m.in. miejsca pochówku Naczelnego
Wodza Polskich Sił Zbrojnych generała Tadeusza Bora-Komorowskiego i generała Józefa Hallera, choć na początku lat 90. do Polski
przewieziono ich prochy. Warto nadmienić, iż pochowanych jest tu również czterech z sześciu prezydentów RP na uchodźstwie – Wła-
POLSKIE MATERIAŁY BUDOWLANE POLSKIE CENY!! Viking Special Szary
Viking Special Biały
Viking Lux Biały
£10
Tynk silkonowy Astex 1.5mm 18kg
£35
Viking Lux Szary
£10
Zielone płyty
£13
£8 Tynk akrylowy Astex 1.5mm 18kg
£8
Wylewka
£30
£9
DOSTAWA tego samego dnia lub odbiór własny NASZ MAGAZYN: GU24 8AR, Mimbridge Garden Estate, Station Road, Woking Unit 5 Office: 020 8569 8831, www.materialybudowlane.co.uk Your Extra Space Ltd
Zadzwoń do Kasi:
0791 469 4491
NASZE WYSPY
| Cooltura+ | Nº 763
dysław Raczkiewicz, August Zaleski, Stanisław Ostrowski oraz Kazimierz Sabbat. A jeśli jesteśmy już przy powszechnie znanych pol-
skich osobistościach, które spoczywają na brytyjskiej ziemi, można w tym miejscu wymienić choćby pochowaną w Manchesterze poetkę dwudziestolecia międzywojennego Marię Pawlikowską-Jasnorzewską, czy spoczywających na londyńskich nekropoliach – znanego rysownika Feliksa Topolskiego (cmentarz Highgate) czy też geologa i podróżnika, zdobywcy australijskiej Góry Kościuszki Edmunda Strzeleckiego (cmentarz w Kensal Green). Tylko na terenie Londynu znajduje się aż 13 cmentarzy, na których pochowani są Polacy. Najbardziej znany z nich i jednocześnie największa polska nekropolią na Wyspach Brytyjskich to cmentarz Gunnersbury. To miejsce pochówku ponad 1600 naszych rodaków. Od roku 1976 roku stoi tam także pierwszy postawiony w Wielkiej Brytanii Pomnik Katyński, zawierający inskrypcję w językach polskim i angielskim: „Sumienie świata woła o świadectwo prawdzie”. Tam również zapoczątkowana została przed kilkoma laty przez organizację Poland Street akcja sprzątania polskich grobów. Akcja, która obecnie swym zasięgiem ogarnia teren cmentarzy w całej Wielkiej Brytanii. W jej ramach zapalane są znicze, począwszy od cmentarzy londyńskich i pomnika polskich lotników w Northolt, poprzez Cambridge, Manchester, Bournemouth, Gloucester, Cheltenham po Bristol oraz wiele innych, na których znajdują się polskie mogiły. W samym Bristolu są dwa takie miejsca – cmentarze Arnos Vale i Shirehampton. Co zaś się jeszcze tyczy nekropolii londyńskich – z pewnością należy wymienić tu
Limited
TANIO I SZYBKO
budowlane
Władysław Sikorski został ekshumowany 13 września 1993 roku na Wawel. Już po wojnie w Newark-on-Trent chowano także zmarłych weteranów Polskich Sił Powietrznych. Jak już wspomniałem powyżej wiele polskich grobów znajdziemy także w Szkocji. Od Thurso na północy po Stranraer na południu i od Portree na wyspie Skye po Longside na wschodnim wybrzeżu… Największym cmentarzem, na którym znajdziemy polskie mogiły, jest Wellshill Cemetery w Perth, gdzie znajduje się 381 polskich grobów. Warto w tym miejscu nadmienić, iż w Edynburgu na cmentarzu Mount Vernon znajduje się tzw. „Mogiła samotnych Polaków”, a w Glasgow stoi grób Józefa Gomoszczyńskiego, który osiadł w Anglii po powstaniu listopadowym. W spisie najważniejszych polskich nekropolii na Wyspach nie może też zabraknąć cmentarza w walijskim Wrexham, gdzie spoczywa kilkudziesięciu polskich żołnierzy, walczących na frontach obu wojen światowych, w tym m.in. Walerian Czuma, który dowodził obroną Warszawy we wrześniu 1939 roku. Polskie mogiły, znajdujące się w każdym niemal regionie Wysp Brytyjskich, ukazują nam polskie koleje losu na przestrzeni lat i ich trudną historię. Są także powodem, dla którego powinniśmy chronić pamięć o zmarłych tu Polakach i dawać świadectwo ich roli w historii obu naszych krajów. Pamiętajmy o nich nie tylko wówczas, gdy postawimy znicz w dzień Wszystkich Świętych oraz Zaduszki.
Tipper 3,5t Hookloader 10t Skip Lorry 8 yard & 12 yard
Wywóz śmieci Londyn i okolice Zabieramy śmieci:
również cmentarz Highgate, na którym znajduje się polska kwatera na Wzgórzu Orła Białego (tzw.White Eagle Hill). Oprócz wspomnianego już powyżej Feliksa Topolskiego, spoczywają tu m.in. powstaniec listopadowy Stanisław Worcell, bliski współpracownik gen. Sikorskiego Herman Lieberman oraz pierwszy, pochowany tam (w roku 1852) Polak, emigracyjny działacz niepodległościowy i publicysta Wojciech Darasz. Z kolei na cmentarzu św. Maryi znajdziemy groby członków brytyjskiego wywiadu z czasów II wojny światowej – Krystyny Skarbek i Andrzeja Kowerskiego oraz m.in. kapitana z powstania listopadowego Henryka Krasińskiego. Cmentarz Brompton zaś jest miejscem, gdzie znajduje się około 300 polskich grobów. Pierwszym Polakiem, który został tam pochowany, był międzynarodowy szachista i dziennikarz Jan Herman Zuckertort (1888). Oprócz niego znajdziemy tam groby m.in. generała Nikodema Sulika, premiera Felicjana Sławoja Składkowskiego czy też fotografa Stanisława Juliana Ostroroga. Natomiast w Newark-on-Trent w środkowej Anglii znajduje się inna z największych polskich nekropolii i jednocześnie największy polski cmentarz wojskowy na świecie. Znajdziemy tam mogiły 353 lotników Polskich Sił Powietrznych (m.in. członków batalionu 303 i spadochroniarzy z 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej), trzech prezydentów RP na uchodźstwie (W.Raczkiewicza, A.Zaleskiego i S.Ostrowskiego) oraz m.in. sześć ofiar katastrofy gibraltarskiej. Sam Naczelny Wódz gen.
33
ogrodowe
garażowe biurowe
Flota pojazdów do dyspozycji klienta w serwisie Wait & Load. Wynajmujemy skipy oraz załatwiamy licencje na postawienie skipa w councilach. W naszej ofercie mamy skipy 8/12 yard.
JEDYNA POLSKA BETONIARNIA • Renomowany dostawca betonu • Kopanie fundamentów • Palowanie
London UB6 0AL, Greenford Station Approach
TEL. 079 1612 2268
w w w. r u b b i s h - m a s t e r. c o. u k email: info@rubbish-mas t e r. c o. u k
• Kierowca pomaga przy załadunku • Nie pobieramy opłat za Congestion Charge • Oferujem y atrakcyjne ceny za wywóz: krzaków, gruzu, ziemi • Posiadam y certyfikat Environment Agency • Wystawiamy faktury VAT
NOWOŚĆ! Wynajem grabów oraz wywrotek
Jedyna polska firma, która oferuje kompleksową usługę od wykopania poprzez wywiezienie ziemi, aż po zalanie
0 7775 590 599 0 7795 075 073
ecomix@jgsk.co.uk www.polskabetoniarnia.co.uk
34
XXXXX
Skip Hire Wywรณz ล mieci Londyn i okolice
Cooltura+ | Nยบ 763 |
0844 800 8861 078 1308 7129
Civic Way HA4 0YP Ruislip www.bkltd.co.uk info@bkltd.co.uk
OGRODY
| Cooltura+ | Nº 763
35
Kolorowa jesień. Balkon i taras W ostatnim numerze pisałam jak zaaranżować swój taras, aby był ozdobą i przyjemnym miejscem do relaksu, również podczas jesiennych dni. Dzisiaj prezentuję gotowe rozwiązania kompozycji roślinnych, które możemy posadzić w donicach bądź skrzyniach i sprawić, aby nasz balkon lub taras stały się kolorowe, kiedy na zewnątrz jest szaro i buro.
Propozycja 2:
Basia Olejnik architekt krajobrazu, www.81design.co.uk
1. Festuca glauca – kostrzewa popielata 2. Hedera helix – bluszcz pospolity 3. Lemon cypress – cyprysik cytrynowy 4. Violet plants – bratek ogrodowy
Propozycja 1: 1. Erica – wrzosy 2. Hydrangea – chryzantemy 3. Aster – astry O tych kwiatach wspominałam tydzień temu. Są to najpopularniejsze rozwiązania, po które sięgają zwolennicy kolorowych donic. Najlepiej prezentują się w grupach. Możesz posadzić każdą grupę w osobnych donicach. Dobierz kwiaty kolorystycznie lub stwórz barwny mix, a twój taras będzie prezentował się nad wyraz bujnie. Wszystkie powyższe rośliny są wieloletnie, więc problem corocznej aranżacji znika, kiedy tylko o nie należycie zadbamy. Stałe – wielosezonowe – rośliny dają nam, ponadto, fantastyczną bazę do nasadzeń roślin sezonowych, które rozwijają się w różnych porach roku. Wystarczy połączyć z kolorowymi kwiatami rośliny iglaste, ozdobne trawy czy bluszcze i już mamy gotową kompozycję dla każdego. Sprawdź, co jeszcze możesz wybrać na okres jesienny.
Propozycja 1
Propozycja 2
Propozycja 3: 1. Erica – wrzosy 2. Cyclamen hederiofolium – cyklameny W tej propozycji wrzosy i cyklameny połącz kolorystycznie, aby dopełniały siebie wzajemnie. Warto pamiętać, że nie tylko rośliny ozdabiają taras czy balkon. Charakteru nadają również sezonowe dekoracje, które jesienią są wyjątkowo barwne i można je często zmieniać. Warto potrudzić się o stworzenie ozdobnego kosza pełnego suszonych kwiatów, papryczek oraz mchu, czy też misę pełną dyni, jabłek, ozdobnej kapusty, ususzonych gałązek drzew. Ozdobne są też liście z drzew, kasztany oraz żołędzie. Jak widzisz, balkon czy taras jesienią wcale nie muszą być nudne! Ani nie trzeba mnóstwa pieniędzy na ich dekorację. Wystarczy trochę puścić wodze fantazji i kreatywności, które drzemią w każdym z nas. Zabieraj się więc do pracy, zanim twoje sezonowe kwiaty będą straszyć uschniętymi badylami w nijakich, wyblakniętych doniczkach.
Propozycja 3
36
Cooltura+ | Nยบ 763 |
MOTYWACJA
| Cooltura+ | Nº 763
37
Cele. Dlaczego warto je wyznaczać Marta Kiermacz-Abramek, trenerka motywacji, terapeutka rodzinna, rekordzistka Guinnessa, maratonka, mama
W
edług badań naukowych, cytowanych w „New York Times”, moc pisania, czyli opisywanie swoich marzeń i wyznaczanie celów może przyczynić się do wielkich zmian w życiu. W ich trakcie zapytano studentów, ilu z nich spisało swoje marzenia i cele: 3% studentów, miało jasno wyznaczone i spisane cele, 13%, posiadało wyznaczone cele, ale nie były one sporządzone w formie pisemnej, a 84% studentów nie miało w ogóle sprecyzowanych celów. Jak się później okazało, te 3% studentów, które miało jasno wyznaczone i spisane cele, osią-
Wyznaczyłaś już cel, do którego chcesz dążyć? A może jeszcze nie wiesz, czego tak naprawdę chcesz? Znasz swój cel od dawna, ale wciąż nie zrobiłaś niczego, by go osiągnąć? Posuwasz się na drodze do sukcesu, ale wciąż coś staje ci na przeszkodzie? A może po prostu brak ci wytrwałości i po raz kolejny twój plan utknął w połowie drogi? gnęło dziesięciokrotnie większy sukces niż pozostałe 90%. Marzenia należy sprecyzować, aby móc je świadomie realizować, a odpowiednio postawione cele są bardzo ważnym krokiem w osiąganiu sukcesów, gdyż wskazują drogę i motywują do działania. Z mojego własnego doświadczenia przekonałam się, że kiedy opisuję swoje marzenia i cele, mobilizuje mnie to podejmowania działań, które torują drogę do zmian w najważniejszych obszarach mojego życia, czyli Dom, Rodzina, Praca, Zdrowie, Nauka, Finanse, Środowisko. Jednak na co dzień nadal spotykam wielu ludzi, nie zdających sobie sprawy z tego, jak ważne jest posiadanie swojego celu. To tak, jak wyjechać w podróż „GDZIEKOLWIEK”, nie zabierając mapy czy nawigacji, tracąc cenny czas na błądzenie, szukanie drogi czy wskazówek.
Filmowanie i fotografia
śluby, chrzciny, imprezy rodzinne konferencje, spoty i filmy promocyjne dla firm
0759 28 79 122 www.urbanrec.eu
SPISUJ SWOJE CELE…
„Cel to marzenie z terminem realizacji” – Napoleon Hill Zapisywanie celów podnosi szanse na skuteczność wszelkich działań. Jeśli prawidłowo zapiszesz to, co chcesz osiągnąć i powiesisz swoją listę w widocznym miejscu nad łóżkiem czy biurkiem, to będziesz nieustannie przypominał sobie o tym, do czego dążysz. Kiedy spisujesz swoje marzenia i cele, Twoja motywacja do ich osiągnięcia wzrasta. Jednym z głównych powodów, dla których doświadczasz wzrostu motywacji, jest poczucie odpowiedzialności wobec siebie. Odpowiedzialność ta pojawia się z chwilą, gdy zobowiązujesz się na papierze do osiągnięcia określonego celu. Niezapisany cel jest wymieszany z twoimi myślami, pragnieniami i życzeniami. Nie skupiasz się na nim, ginie w codziennym zgiełku myśli, które przebiegają przez twój umysł. Jednak, kiedy zapisujesz swój cel, twoja intencja osiągnięcia tego celu zostaje skupiona. Im bardziej skoncentrowany jesteś na swoim celu, tym bardziej skupione będą twoje wysiłki, aby go osiągnąć. Jeśli zapiszesz swój cel, będziesz go lepiej pamiętał. Jest to dla ciebie korzystne, ponieważ cele, które lepiej pamiętasz, to cele, które z większym prawdopodobieństwem osiągniesz.
„CELE, KTÓRE NIE SĄ ZAPISANE, SĄ TYLKO ŻYCZENIAMI”
Aby dokonać zmiany, musisz zmienić marzenie w cel. Zrób szczegółowy plan. To podziała na ciebie mobilizująco i jasno pokaże ci, na czym powinieneś się skupić. Skorzystamy tutaj ze sprawdzonej metody SMART określania celów.
Wykorzystanie narzędzia SMART do ustalania celów pozwoli ci przejąć sfery własnego życia i poczuć, że to ty jesteś za nie odpowiedzialny. Ta świadomość zmusi cię do podejmowania lepszych, mądrzejszych, bardziej przemyślanych decyzji. Ustalenie swoich celów ułatwi ci wykorzystanie pojawiających się okazji. Twój umysł będzie wyczulony na wszystko, co pozwoli ci dany cel osiągnąć. Polecam korzystać z tej metody przy każdym celu. Twój zapisany cel powinien być: • „S” specyficzny (dobrze opisany, co chcesz konkretnie osiągnąć), • „M” mierzalny (skąd będę wiedział, że go osiągnąłem, jak to zmierzę), • „A” ambitny (powinien mieć jakąś wartość i nie być zbyt prosty do uzyskania), • „R” realny (nie porywamy się z przysłowiową „motyką na Księżyc”, cel powinien być w zasięgu naszych możliwości), • „T” określony w czasie (do kiedy, w jakim terminie ten cel będzie osiągnięty). Wielkie i małe marzenia, duże i małe cele, wszystkie mogą zostać osiągnięte. Nie magicznie, nie od razu, ale pewnymi, stabilnymi krokami, jeśli zawierzysz mocy, jaką niesie za sobą wyznaczanie celów. Kiedy definiujesz swój cel zapisując go, budujesz silne fundamenty pod działanie. Nie pozwól, aby twoje marzenia były tylko marzeniami. Nie czekaj i nie tracić czasu, ruszaj w stronę swoich marzeń. Określ i zapisz swoje cele, zacznij działać i sięgnij po swoje marzenia. To wszystko sprawi, że twój poziom szczęścia się zwiększy, a ty poczujesz się spełniony na wszystkich płaszczyznach życia.
38
AKTYWNY WEEKEND
Karolina Sobala – instruktorka fitness karolinasobalafitness Karolina Sobala Fitness Trainer
Cooltura+ | Nº 763 |
O tym, jak treningi, aktywność fizyczna i zdrowe odżywianie odmieniają życie
Na evencie fitnessowym z Qczajem miałam okazję przeprowadzić wywiad z wyjątkową osobą, która całkowicie zmieniła swoje życie. Schudła 20 kg i nadal kontynuuje swoją przemianę, walcząc o stracenie kolejnych kilogramów. Rozmowa ze zwyciężczynią programu „Metamorfozy”, Dominiką Szachowicz. Jakie są twoje wrażenia po treningu ze mną i Qczajem?
Było po prostu rewelacyjnie. To już mój drugi event z tobą i Qczajem w tym roku. Była moc, była energia. Fantastyczna atmosfera. Człowiek na takich spotkaniach ładuje swoje baterie i ma siłę walczyć o dalsze zmiany w swoim życiu.
Jak radzisz sobie po „Metamorfozach”?
Staram się trenować minimum 3 razy w tygodniu i zdrowo jeść. Nie chcę zaprzepaścić tego, co już osiągnęłam. Straciłam 20 kg i jest to niesamowite osiągnięcie dla mnie, ale to dopiero początek. Chudnięcie idzie mi niestety już
o wiele wolniej, ale walczę dalej. Największą porażką byłoby się teraz poddać. Nie jest lekko, ale najważniejsze jest nastawienie i niepoddawanie się.
Twój mąż przed wakacjami dzielnie walczył u nas na treningach i obiecał mi, że dorówna twojej
przemianie. Czy udało mu się choć w połowie?
Troszeczkę zahamowała go praca w działaniu, ale przyrzekł, że wróci do regularnych treningów i zdrowych posiłków. Poza tym szykują nam się wakacje niedługo i jest to dla niego, jak i dla mnie, podwójna motywacja. Gotowanie dla dwojga tego samego jest łatwiejsze
niż każdemu co innego. Powoli mój mąż przekonuje się do sałatek i tego rodzaju lekkich posiłków. Widzi efekty u mnie i to działa na niego motywująco. Oby tak dalej.
Walczcie dalej i motywujcie się, bo w parze na pewno łatwiej. Macie szansę kontynuować metamorfozę swojego życia!
| Cooltura+ | Nº 763
39
AKTYWNY WEEKEND
ĆWICZENIA Z DOMINIKĄ 1. Scyzoryk na boku
a) Usiądź na boku, na jednym pośladku, oprzyj dolną rękę po skosie przed sobą i nad głową, górną przenieś nad skroń. Napnij brzuch, unieś nogi i tułów od pasa w górę z podłogi. Zegnij się lekko w biodrach. b) Ugnij nogi i unieś kolana, jednocześnie zbliż tułów do ud i dotknij dłonią stopy. Powoli wróć do pozycji startowej i powtórz jeszcze kilka razy, a potem zmień strony.
2. Pies z głową w dół z unoszeniem głowy
a) Zacznij w podporze przodem (dłonie pod barkami), z jednym kolanem przyciągniętym do klatki. Plecy lekko zaokrąglone.
posiadamy certyfikat bezpieczeństwa
PAS 24
wymagany w nowym budownictwie b) Przejdź do pozycji psa z głową w dół, unosząc biodra wysoko. Unieś nogę w przedłużeniu tułowia. Staraj się „wydłużyć” kręgosłup, nie przyciągaj barków do uszu. Obniż biodra i opuść kolano do klatki piersiowej. Znów wróć do pozycji wyjściowej.
3. Pompki na kolanach z przeskokiem
020 8810 7788 07932 606 180 a) Oprzyj dłonie na podłodze nieco szerzej niż barki i kolana. Zachowując jedną linię ud i tułowia, zrób 2 pompki.
sales@greenmarkjoi nery.co.uk www.greenmarkjoine ry.co.uk
b) Przeskocz stopami blisko dłoni i kolejnym skokiem przejdź do pozycji deski. Tak wygląda jedno powtórzenie. Oprzyj kolana i zacznij od pompek.
GREENMARK Joiner y Ltd. Unit W, 272 Abbeyd ale Road, HA0 1TW Lo
ndon
pnmskiphire@gmail.com Więcej informacji na stronie: www.pnmskiphireltd.co.uk
Nie czekaj - zadzwoń 07746167171
Skip Hire 8 yard oraz 12 yard Grab Hire wywóz śmieci/gruzu Załadunek na miejscu
NAJTAŃSZY SKIP W LONDYNIE
Zabezpieczenie podjazdu w razie potrzeby GRATIS
Załatwiamy permity. Przykrycie skipa i światła GRATIS
NAJLEPSZY SERWIS W NAJNIŻSZEJ CENIE
40 Cooltura+ | Nº 763 |
zdrowie
| Cooltura+ | Nº 763
Beata Wdowczyk Dip ION, terapeutka żywieniowa, www.nutriheaven.co.uk
D
ynia to prawdziwa skarbnica witamin i składników mineralnych. Najwięcej witamin ma dynia w intensywnym kolorze pomarańczowym. Dynia jest bogata w: * witaminę A * witaminy z gr. B (B1 i B2) * witaminę C i PP * magnez * potas * żelazo * wapń * fosfor Jest doskonałym źródłem błonnika pokarmowego, jest niskokaloryczna, ma zaledwie 33 kalorie w 100 g. W sezonie jesiennym jest bardzo tania i stwarza nieskończone możliwości do komponowania różnorodnych, smacznych, zdrowych dań. Dynia polecana jest w leczeniu zaparć. Reguluje pracę jelit i pobudza procesy trawienne, oczyszcza organizm ze szkodliwych produktów przemiany materii. Zalecana jest osobom, które chcą schudnąć lub mają problemy z układem trawiennym.
41
Dynia, królowa jesiennego stołu Warzywa jesienią powinny być głównym składnikiem posiłków. Dynia jest popularnym warzywem w październiku i listopadzie, dlatego polecam, by wprowadzić ją do codziennego jadłospisu o tej porze roku. Dynia ma działanie przeciwzapalne i podnosi odporność organizmu. Zaleca się jej podawanie przy trudnościach w oddawaniu moczu, problemach z pęcherzem moczowym i nerkami, gdyż działa moczopędnie. Dynię powinny jeść także osoby z nadciśnieniem tętniczym i miażdżycą, ponieważ skutecznie obniża poziom cholesterolu we krwi. Ponadto dynia opóźnia procesy starzenia i ma wpływ na dobry stan skóry. Zawarty w dyni beta-karoten jest silnym przeciwutleniaczem, chroniącym skórę przed wolnymi rodnikami. Miąższ dyni poleca się kobietom w ciąży, gdyż jest doskonałym środkiem przeciw nudnościom i wymiotom.
Polecam prostą sałatkę na ciepło z dyni
papryczka chili, dwie łyżki oleju kokosowego, oliwa z oliwek.
Składniki: Pół kilograma dyni, pół kilograma mrożonej zielonej fasolki, tyleż samo mrożonego zielonego groszku, dwie garście orzechów nerkowca i jeśli mamy, dodajemy również kasztany, dwa jabłka, kawałek imbiru,
Przygotowanie: Wszystkie składniki gotujemy na parze przez 10-15 minut. Ucieramy 2 jabłka, 5 centymetrowy kawałek imbiru, i 1/3 papryczki chili. Dodajemy dwie
łyżeczki cynamonu i podsmażamy miksturę na dwóch łyżkach oleju kokosowego. Można dodać 1/3
2p
szklanki wody, gdy składniki zaczną gęstnieć. Do podgotowanych warzyw, dodajemy „sosik jabłkowy”, dwie łyżki oliwy z oliwek, wszystko mieszamy, skrapiamy sokiem z połowy cytryny. Przyprawiamy pieprzem, solą na tel,Pycha!!! komórkowy w Po i garścią pietruchy.
za min
PROMOCJA!
T-talk
10% EXTRA!
2p
Zała SMS
816
a do
Super sposób
min.
Super sposób na
na telefony 1.Wyślij SMS-a na numer stacjonarne
Twoje konto telefonu komórkoweg konto T-Talk, które będzie doładow „Dziękujemy T-Talk. Opłata 5GBP. Ab Więcej info o serwisach 020849746
rozmowy z Polską 7p
2. Wybierz numer 03700 min.
z Twojej komórki
1. Wyślij SMS-a na numer 81616 o treści QPDN
telefony z numerem 03700 *Kosztna połączenia komórkowe Jeśli posiadasz darmowe min. opłata
Aby dowiedzieć się więcej zadzwoń
Service provided by
2. Wybierz numer 03700 41 0041, a następnie 0048xx i numer docelowy do Polski
Aby dowiedzieć się więcej zadzwoń na polską infolinię 020 8497 4622 pn-pt 9.30-17.30
*T&Cs: A charge is calls are as a part the lates
42
TEKST SPONSOROWANY
Cooltura+ | Nº 763 |
Logopeda a inni specjaliści
C
zy dziecku, mającemu problemy z wymową, jest potrzebna tylko terapia logopedyczna? W przypadku wymowy zwykle tak, ale co, jeśli dziecko jest np. nadaktywne, ma problem z koncentracją, ma zaburzenia ze spektrum autyzmu lub ma nieprawidłowe napięcie mięśniowe? Wtedy bardzo istotna jest kompleksowa terapia, zakładająca, w zależności od problemu, równoległe spotkania z psychologiem dziecięcym i terapeutą integracji sensorycznej. O ile o pomocy psychologicznej nie trzeba za wiele pisać, jest ona oczywista, o tyle temat inte-
gracji sensorycznej (SI) jest bardzo często niejasny dla rodziców. Tymczasem wiele dzieci ma poważne zaburzenia z zakresu SI, a prawidłowa diagnoza i prowadzona równolegle terapia SI bardzo wspomagają terapię logopedyczną, czasami wręcz niemożliwa jest terapia logopedyczna bez wcześniejszej terapii SI. W kolejnym artykule znajdziecie państwo więcej informacji na ten temat. Zachęcamy do wysyłania pytań na naszego maila. Interesujące państwa zagadnienia będziemy kolejno omawiać na łamach „Cooltury+”.
0790 812 09 55 info@mychildtherapycentre.co.uk mychildtherapycentre.co.uk
Waste & Metal Recycling
Największy Polski Recycling w Londynie
Skup złOmu i metaLi kOLOrOwych oraz wywóz śmieci w jednym miejscu sKuP złoMu najwyższe ceny skupujemy każdy metal bezpłatny dojazd ważymy na dużych wagach elektronicznych max do 300kg cena nie ulega zmianie po negocjacji
07845086222 tiPPeR
3,5 t
12 t Hook loader
WyWÓz śMieci budowlanych ogrodowych biurowych garażowych innych kierowca pomaga przy załadunku Operujemy Londyn i Okolice
Worki budowlane
GRATIS!
tiPPeR 12 yards
£240 £140 £80 WynajeM sKiPÓW
8yr i 12yr
PRZEPIS NA WEEKEND
| Cooltura+ | Nº 763
43
Flapjack
P
rosty cukierniczy rarytas, pożywny i smaczny, poza tym niedrogi i ze składników, które zawsze są pod ręką. Wielcy kucharze tworzą dzieła sztuki, zwykli kucharze gotują dla ludzi, a gospodynie domowe pichcą dla rodziny. Niezależnie od tego, czy jest to luksusowy hotel czy zwykła stołówka, flapjacka zwykle znajdziecie w kategorii snack. Zanim zacząłem pisać ten tekst, przeprowadziłem małe śledztwo. Postanowiłem rozejrzeć się, gdzie można go kupić. Okazało się, że nie ma takiego sklepu, stacji benzynowej, coffee shopu, gdzie nie leży on przy kasie. Można nawet zaryzykować twierdzenie, że jest to najpopularniejszy na Wyspach „zatykacz”. Fenomen flapjacka polega na jego rzekomo zdrowych składnikach, czyli płatkach owsianych. Przeciętny Brytyjczyk, a zwłaszcza Brytyjka, żyją w świecie, jaki im przedstawiają reklamy i swoiste poczucie zdrowego rozsądku, nazywane tutaj „common sense”. Taki ogląd sytuacji pozwala im opychać się tłustymi chipsami, twierdząc jednocześnie, że to tylko ziemniaki lub zjadać duże ilości sera Brie
lub Stiltona na deser o jedenastej wieczorem. Prawda jest taka, że wszystkie te smakołyki, nie wyłączając flapjacka, są tuczące i tak samo zdrowe lub tak samo niezdrowe. Oczywiście nie przekreśla to ich walorów smakowych, które są znakomite. Porównując baton Mars do flapjacka, nie znajdziemy dużej różnicy w kaloriach. Mniej w tym drugim jest za to chemikaliów oraz substancji przemysłowych. Marsa nie zrobimy w domu, natomiast wspomnianego flapjacka owszem. Flapjack był znany już w XVII w. Shakespeare wspomina o nim w „Peryklesie, księciu Tyru” i nie tyle dlatego, że był popularny w rejonie Bliskiego Wschodu, ale dlatego, że cieszył się popularnością w ówczesnej Anglii. Ale że co kraj, to obyczaj, to dla Amerykanów flapjack oznacza nic innego jak naleśnik, ale płaski i pieczony na perforowanej patelni, co sprawia, że jest chrupiący i często przełożony owocami. Z reguły dodaje się do ciasta suszone owoce, a czasem nawet płatki owsiane dla poprawienia konsystencji. Dzisiaj flapjack w wersji Shakespeare’owskiej.
SKŁADNIKI: (forma 21 x 21 cm)
500g płatków owsianych l 300g masła l 300g łyżeczki golden syropu l pół puszki słodzonego mleka skondensowanego l 60g rodzynek l 60g wiórków kokosowych l 60g kandyzowanych owoców cytrusowych lub skórki z pomarańczy l jedno starte na grubej tarce jabłko l
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
W średnim garnku na małym ogniu rozpuszczamy masło, dodając golden syrop. Cały czas mieszamy łyżką, aż do rozpuszczenia. Jak masa zacznie się
gotować, zdjąć z ognia i dalej mieszać, dodając owoce i wiórki kokosowe. Po uzyskaniu jednolitej konsystencji dodać mleko skondensowane. Wymieszać, a następnie wsypywać stopniowo płatki i połączyć razem. Gotową masę przełożyć do wyłożonej papierem do pieczenia formy. Rozsmarować grubym nożem, nie ugniatać. Piec 20-25 minut w 160 stopniach. Wyjąć, ostudzić i po 10 minutach pokroić w kwadraty. Studzić dalej na kratce. Smacznego!
SKUP ZŁOMU I METALI KOLOROWYCH
TEL. 07768881248 PŁATNOŚĆ OD RĘKI BEZPŁATNY ODBIÓR 7 DNI W TYGODNIU NAJLEPSZE CENY W LONDYNIE MIEDŹ (Copper) .......................... £3.70 - £4.40 MOSIĄDZ (Brass) ....................... £2.00 - £2.70 KABLE (Cable) ............................ £0.50 - £2.00 OŁÓW (Lead) .............................. £0.90 - £1.30 ALUMINIUM (Aluminum) .......... £0.40 - £1.00 KWASÓWKA (Stainless Steel) £0.40 - £0.70 ZŁOM STALOWY .................... £80 - £120 tona
OFERUJEMY SKIPY
20 YARD ORAZ
40 YARD
Fordwater Trading Estate, Unit 4, London KT16 8HG United Kingdom
44
ROZRYWKA
Cooltura+ | Nº 763 |
Stronę redaguje Dariusz A. Zeller
Quiz: Muzyka polska a. Piec b. Komunista c. Krew d. Cegła
2. Jakie było prawdziwe nazwisko Czesława Niemena? a. Nowak b. Wydrzycki c. Burzyński d. Sempoliński
3. „Nie dokazuj, miła nie dokazuj Przecież nie jest z Ciebie znowu taki cud Nie od razu, miła nie od razu ………………………………..”
a. Nie od razu się przebijesz przez mój chłód! b. Nie od razu zniknie rejestr Twoich szkód! c. Nie od razu stopisz serca mego lód! d. Nie od razu się opłaci ten Twój trud!
4. Kto był pierwszym wykonawcą utworu „Kolorowe jarmarki”? a. Janusz Laskowski b. Irena Santor c. Maryla Rodowicz d. Jerzy Połomski
5. Którego zespołu jest to cytat: „Kocham cię kochanie moje, kocham cię a kochanie moje…”? a. Hey b. Maanam c. ONA d. Renata Przemyk
6. Kto to śpiewał: „Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem”? a. Breakout b. Andrzej Zaucha c. Chłopcy z Placu Broni d. Tilt
7. Kombi – „Słodkiego miłego… życia” a. Błogiego b. Długiego c. Miłego d. Dobrego
8. „A kiedy przyjdzie także po mnie Zegarmistrz światła purpurowy By mi zabełtać błękit w głowie …………………………………….”
dodaj ogłoszenie na
a. To go zapytam, czy jest zdrowy b. Zawieje wreszcie wiatr odnowy c. Stanę się nagle fioletowy d. To będę jasny i gotowy
cooltura24.co.uk
24
9. „Wehikuł czasu” to przebój którego zespołu? a. Dżem b. Coma c. Perfect d. Lao Che
informacje wiadomości porady brexit sport film książka Londyn Wielka Brytania świat
10. „Niech żyje bal!” śpiewa…
a. Małgorzata Ostrowska b. Halina Kunicka c. Justyna Steczkowska d. Maryla Rodowicz
Odpowiedzi: 1d, 2b, 3c, 4a, 5b, 6c, 7c, 8d, 9a, 10d.
1. Dżem – „Czerwony jak …”
L
L
O
- Proszę nie ściszać głosu, bieda to żaden wstyd. l
l
l
l
Profesor do studenta na egzaminie: - Proszę pana, czy pan w ogóle chce skończyć studia? - Tak panie profesorze. - No to właśnie pan skończył... l
l
l
l
Zapytali Grzegorza Latę, czy reprezentacja z 1974 pokonałaby dzisiejszą kadrę. - Tak, wygralibyśmy 1:0. - Tylko tyle? - No tak, proszę pamiętać że większość z nas jest już po 70.
l
Do banku w Szwajcarii wchodzi klient z walizką i ściszonym głosem mówi do bankiera: - Chciałbym wpłacić pieniądze, w tej walizce jest cztery miliony euro. Na to bankier uśmiechnięty:
- Wspaniale synu, a jaki był temat? - Tabliczka mnożenia. l
l l
l
l
Jasiu przychodzi ze szkoły i chwali się ojcu: - Tato, dzisiaj na kartkówce nie popełniłem żadnego błędu ortograficznego!
l
l
- Tatusiu, czy Ocean Spokojny zawsze jest spokojny? - Co za dziwne pytanie? Czy nie możesz pytać się o coś mądrzejszego? - Mogę. Kiedy umarło Morze Martwe? l
l
Student pyta studenta: - Powtarzałeś coś przed egzaminem? - Tak. - A co? - Będzie dobrze, będzie dobrze...
POKOLORUJ OBRAZEK
POŁĄCZ KROPKI
POMÓŻ rycerzowi trafić do zamku
| Cooltura+ | Nº 763
PLAC ZABAW
45
46
OGŁOSZENIA DROBNE
Cooltura+ | Nº 763 |
TANIE POLSKIE TAXI -TAKSÓWKI NA LOTNISKA W LONDYNIE
Szukasz transportu na lotniska w rozsądnej cenie ? Oferujemy przewozy z całego zachodniego Londynu na lotnisko Luton, Stansted, Gatwick i Heathrow. Tel.: 07788778853 lub www.PolishMiniCabs.com SERWIS KOMPUTEROWY
Naprawa: laptop, tablet, konsola, telefon, zmiana języka, wirusy, przegrzewanie się, wymiana ekranu, klawiatury, strony www, kamery CCTV, rok gwarancji. Laptop zastępczy. Dojazd do klienta tel. 07411123340, 02088865030 PROFESJONALNE MYCIE OKIEN
Czyszczenia i mycia powierzchni szklanych w środku i na zewnątrz takich jak: okna i witryny sklepowe, czyszczenie rynien i podbitek, czyszczenie zewnętrznych powierzchni budynków. Darmowa wycena :020 3665 6890, 07713542538
ARCHITEKT-PROJEKTY DOMÓW
Rejestrowany w Anglii wykonuje projekty: lofts, extensions. Usługi: Planning Applications and Building Control mob.: 07708696377 stasch@stasch.co.uk
WYWÓZ ŚMIECI –KONKURENCYJNE CENY
Jesteśmy w pełni licencjonowaną firmą. Wywóz śmieci cały Londyn i okolice najtaniej 14yardowe wywrotki, zabieramy każdą ilość. Dzwoń już dziś 07463227169
PRZEPROWADZKI - TRANSPORT MATERIAŁÓW BUDOWLANYCH
DWOREK W STANIE DEWELOPERSKIM
Nowo wybudowany dom, 45 min jazdy samochodem od Warszawy miedzy Mszczonowem a Grojcem. 150m2, działka 1360m2 ogrodzona, prywatna droga. 07726231724
Oferuję pomoc przy rozliczeniach, prowadzeniu księgowości, Vat return, bookkeeping w Richmond, Twickenham i okolicy. Kontakt : 07928595589
PRACA DLA PARY Z ZAKWATEROWANIEM
Poszukuje do współpracy pary, która zadba o duży dom 6 dni w tygodniu. Wynagrodzenie zgodne z ustalonymi wcześniej zasadami i niezależne mieszkanie wraz z pokryciem kosztów mieszkania. Ofertę kierować na :magdapakula@yahoo.co.uk
Planujesz przeprowadzkę, przewieźć kilka rzeczy zakupionych na aukcjach motocykle meble itp lub przewóz mat. bud.? Dzwoń do nas. Pomożemy Tobie zrealizować plan w przystępnej cenie. tel 0207 157 9822 lub 07542041749 czynny 24/7 POLSKA TELEWIZJA SATELITARNA-PRZEMYSŁĄW ZAJĄC
NC+ Zestawy na umowę i kartę Montaż anten Zapraszamy do punktu 49 Oldfields Circus UB54RR Northolt Sklep Northolt: 02082033162 Instalacje: 07779631401 www.polskatelewizja. co.uk
DUŻA JEDYNKA –ENFIELD
Do wynajęcia duża jedynka £130/ tydzień g ,depozyt za tydzień . W bloku świeżo wymalowana bez lokatorów w bardzo dobrej lokalizacji- Enfield 07539155880
SZKLANA ARCHITEKTURA WEWNĘTRZNA ORAZ ZEWNĘTRZNA
Realizujemy najbardziej odważne i nieszablonowe pomysły naszych klientów Do współpracy zapraszamy zarówno firmy jak i indywidualnych klientów. 0771 256 9682 www. greatglass.uk KSIĘGOWOŚĆ
Kompleksowa dla ltd, partnership, self employed;vat return, Cis, Paye, tax return, annual accounts. Porady prawne, finansowe, podatkowe. Pomoc w korespondencji urzędowej, kursy Sage, Quickbook swww.jlmaccountancy.com, info@ jlmaccountancy.com, 07522043231
POSZUKUJEMY OSÓB CHĘTNYCH DO PRACY W SKLEPACH SPOŻYWCZYCH
Hendon Central I Willesden Green. Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku oraz znajomość języka angielskiego. Kontrakt, full time. Kontakt :07856522902
Pomoc w Councilu, w banku, u lekarza, w szpitalu, NIN. Efektywna nauka angielskiego dla dzieci i dorosłych. Konkurencyjne ceny ustalane indywidualnie. Justyna 07443888897
WYWÓZ ŚMIECI CAŁY LONDYN I OKOLICE NAJTANIEJ
ogrodowych, budowlanych, biurowych i innych . Pomagamy przy załadunku. Pracujemy na terenie całego Londynu. Usługa tego samego dnia. Dostępne samochody 16 yardowe Van 16 yardów. Atrakcyjne ceny. Zapraszamy do współpracy 07886253972
POLSKA KSIĘGOWA
ANGIELSKI - TŁUMACZENIA, PISMA, NAUKA
RÓŻNE NAPRAWY DOMOWE
Naprawy -hydraulika, elektryka, stolarka etc. Doświadczenie w jeździe po Londynie, jazda vanem firmowym. Angielski komunikatywny, self employed.07438391645
PRZEPROWADZKI I PRZEWOZY TAKŻE DO POLSKI
Przeprowadzki i przewozy lokalne, międzymiastowe oraz do Polski 7 dni w tyg. 24/h. Konkurencyjne ceny !!! Najtańsze w Londynie i okolicach. Przyjmujemy wszystkie zlecenia małe i duże. 07722560744 mario.remtrans@gmail.com SERWIS KOMPUTEROWY H-TECH
Serwis i Naprawa Sprzętu Komputerowego. Systemy, Zabezpieczenia, Odzyskiwanie Danych, Wymiana Ekranów i innych Podzespołów, CCTV, Dojazd do Klienta. Tel.: 07723012148, email: halskyt@yahoo.co.uk., www.halskytech.co.uk
SPRZĄTANIA - OFERTA PRACY
Poszukujemy osób do sprzątania. Sprzątania w centrum Londynu. Możliwość pracy 7 dni w tygodniu. 07831397999 ,Josef@centrallondoncleaners.com
ARCHITEKT W LONDYNIE
Wieloletnia praktyka w UK, extensions, loft conversions, listed buildings consent, Kontakt: 07903034463, szymon.dylewski@gmail. com
ANTENY SATELITARNE
Montaż, fachowe ustawienie sygnału, akcesoria. Telewizja na kartę, NC+, Polsat. 11 lat doświadczenia Niskie ceny. 07523486296,
OGŁOSZENIA DROBNE
| Cooltura+ | Nº 763
MAŁY VAN MAŁE PRZEPROWADZKI CAŁY LONDYN CAŁE UK
47
PROJEKTANT MEBLI -DAM PRACĘ
AJM London Removals małe przeprowadzki na każdą kieszeń. Przewoź materiałów budowlanych z selco, wicks, b&q oraz z Ikea lub składowane w np. Big Yellow Storage. Ty dzwonisz i rezerwujesz termin, my przywozimy na czas. Ceny od 20 £!!! TEL:07848015890 Zapraszamy
Wymagane doświadczenie w projektowaniu, dokonywaniu pomiarów i tworzeniu dokumentacji technicznej, bardzo dobrej znajomości programu Sketchup. Dodatkowym atutem będzie praca w programie AutoCad. Kontakt: wojtek@greenmarkjoinery.co.uk
PROFESIONALNY MAKIJAZ PERMANENTNY
PRACA DLA SPRZEDAWCY
Brwi, usta, kreski górne zagęszczające i ozdobne, kreski dolne. Kontakt:agata.kawa@ icloud.com, 07496888913
DEKODERY NC+-SERVICE ANTEN INSTALACJA
Branża budowlana (okna drzwi meble). Kontakt: 07958722342
POMOCNIK INSTALATORA OKIEN I DRZWI
Dekodery NC+ Polsat cyfra+ na umowę lub bez, instalacja, naprawa telewizorów oraz kamer, cctv, alarmy, wszystkie akcesoria: anteny, piloty, uchwyty 07714308939
Wymagane doświadczenie i podstawowy angielski. Oferujemy atrakcyjne warunki pracy, transport(Van), narzędzia zapewnione, możliwość nadgodzin. Kontakt: Andrzej :office@greenmarkjoinery.co.uk,tel:02088107788
POLSKA TELEWIZJA NC+
STOLARZ OKIEN I DRZWI-DAM PRACĘ
Sprzedaż, montaż, serwis, rozbudowa, modernizacja. Profesjonalne dostrajanie sygnału SatTV. Montaż anten naziemnych FreeviewHD. Drabina 10m oraz drabina dachowa7m Dariusz Rabski 07894100683
Poszukujemy stolarza z doświadczeniem w pracy w UK i PL do produkcji. Oferujemy atrakcyjne warunki pracy i możliwość nadgodzin Marek Tel:07810808838, office@ greenmarkjoinery.co.uk
tanie rozmowy międzynarodowe
ute za min
z telefonu stacjonarnego na stacjonarny do 13 krajów bę 24 godziny na do iu dn go ty 7 dni w
0 844 862 4141
Belgia .......................... 1p Francja ........................ 1p Hiszpania .................... 1p Holandia ..................... 1p Irlandia ........................ 1p Kanada ........................ 1p Niemcy ........................ 1p Polska ......................... 1p Rumunia...................... 1p Słowacja ..................... 1p USA .............................. 1p Węgry ......................... 1p Włochy ........................ 1p Terms & Conditions: Ask the bill payer’s permission before using the service. Calls are charged per minute & include VAT. Charges apply from the moment of connection. The charge is incurred even if the destination number is engaged or the call is not answered. Please replace the handset after a short period if the calls are engaged or unanswered. BT call setup fee applies. Cost of calls from non BT operators & mobiles may vary. Check with your operator. Service provider: Auracall Ltd. Helpline: 0208 497 4622.
Jak zamieścić ogłoszenie?
przez internet
www.cooltura24.co.uk
PROMOCJA INTERNETOWA Zamieść ogłoszenie Premium online na www.cooltura24.co.uk. Twoje ogłoszenie pojawi się na portalu cooltura24.co.uk oraz zostanie wydrukowane w najbliższym wydaniu Cooltury*
1 tydzień ogłoszenia £14 2 tygodnie ogłoszenia £22 4 tygodnie ogłoszenia £36 * w tygodniku Cooltura zostanie wydrukowane maksymalnie do 25 słów danego ogłoszenia
48
Cooltura+ | Nยบ 763 |