The Polish Weekly | N o 29 (852) | 16.07.2020
Miejsce dla ludzi ambitnych i aktywnych
Inez Zubicka i Michał Sobczak, którzy prowadząc niezwykle aktywny tryb życia zarażają innych pasją do podróżowania po Wielkiej Brytanii, są kolejnymi bohaterami cyklu Letnia Pasja. Str. 16
Wojenne wspomnienia Polek
Art and Memory to wystawa prac wykonanych w 2019 roku, która jest częścią projektu realizowanego przez Instytut Józefa Piłsudskiego w Londynie. Str. 20
Majka Jeżowska
Rozmawiamy z piosenkarką przy okazji premiery albumu „Pol'And'Rock Live 2019” oraz happeningu polskich artystów w sprawie sytuacji branży muzycznej podczas pandemii koronawirusa. Str. 22
KURIERZY SPOŁECZNI POMOGLI W WYBORACH D zięki pomocy wolontariuszy, którzy poświęcili swój czas i pieniądze na doręczenie pakietów, 1439 głosów dotarło na czas do komisji wyborczych w Wielkiej Brytanii. Przy ogólnej liczbie oddanych głosów, może to się wydawać niewiele, ale przebieg całej akcji jest imponujący. Co najmniej 60 osób zaangażowało się w miniony weekend w zorganizowaną przez media społecznościowe ochotniczą siatkę kurierską, która odbierała głosy od mieszkańców najdalszych zakątków Wielkiej Brytanii i dowoziła je do urn. Nie zaginął ani jeden powierzony wolontariuszom pakiet wyborczy. – Korzystam z tej usługi, bo zostałem zmuszony. Karty do głosowania doszły do nas w sobotę po południu, więc nie ma już szansy na to, by doszły [z powrotem - dop. red.] drogą pocztową – tłumaczył Przemysław Pszenny z Northolt w północnym Londynie, który swój pakiet przekazał w niedzielne południe kurierce czekającej przed wejściem do Polskiego Ośrodka Społeczno – Kulturalnego w Hammersmith. – Jako obywatelka Polski mam prawo wyboru kto mnie reprezentuje w kraju i dzięki tej akcji mogę się temu przysłużyć. Musi być demokracja. Chcę pomóc i dać innym możliwość uczestniczenia w tym, dlatego tu jestem – powiedziała Joanna Hauer, kurierka wolontariuszka, która przyjmowała pakiety przed wejściem do POSK.
Fot. Monika Filasiewicz
Marcin Urban
Joanna Hauer i Remi Kuliberda - kurierzy społeczni
93-letnia pani Anna oddała głos dzięki pomocy wolontariuszy. Fot. Polonia Express
– Chcemy pokazać, że ten blisko milion Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii nie jest obojętny na to, co dzieje się w Polsce. Cały czas czujemy się Polakami, część z nas chce do Polski kiedyś wrócić. (…) Jest to wsparcie dla demokracji w Polsce -
powiedział Remi Kuliberda, kurier wolontariusz, który dostarczył blisko 100 pakietów wyborczych ze Slough. Pomysłodawcą akcji był Kamil Arendt. By dostarczać pakiety jako zawodowy kurier, co było wymogiem prawnym, tuż przez pierw-
szą turą wyborów odwiesił swoją działalność IT, dodał do niej działalność kurierską i nagłośnił swój pomysł w mediach społecznościowych. W pierwszej turze pomagało mu 15 osób, w drugiej już 60 oficjalnie zgłoszonych plus nieznana liczba ich znajomych, którzy także odbierali i przekazywali głosy od swoich sąsiadów. – Na początku były problemy. Gdy próbowałem doręczyć pierw-
szy list spędziłem godzinę i 15 minut przed drzwiami konsulatu, by udowodnić, że mam firmę kurierską. Z czasem wymieniliśmy się z konsulami telefonami i ustalaliśmy godziny dostarczenia kolejnych pakietów. Mieliśmy dobrą współpracę - opowiada Kamil Arendt. Wolontariusze odebrali pakiet między innymi od 93-letniej Polki z Northamptonshire, która napisała na Instagramie, że dostała go w sobotę rano. – Koniecznie chciała zagłosować, bo obawiała się, że to mogą być jej ostatnie wybory prezydenckie w życiu – tłumaczy Kamil Arendt. Jeszcze trudniejsze było doręczenie kilkunastu głosów z Wyspy Jersey. – Do Jersey pakiety dotarły w piątek wieczorem. Jeden z wolontariuszy zebrał 15 kopert i w niedzielę rano prosił ludzi lecących samolotem do Londynu o zabranie ich na pokład. Jedna z pasażerek zgodziła się pomóc i przekazała listy kurierowi, który czekał na Heathrow, a następnie przewiózł je do konsulatu. Na każdym etapie podróży robiliśmy zdjęcia kopert, bo nadawcy obawiali się, czy dotrą do celu. Udało się szczęśliwie je dowieźć – podsumowuje Kamil . Z powodu problemów z głosowaniem korespondencyjnym poza granicami Polski w pierwszej turze wyborów do urn nie trafiło blisko 46 tys. z 343 tys. pakietów wyborczych. W Wielkiej Brytanii w drugiej turze wyborów uprawnionych do głosowania było blisko 183 tys. Polaków.