23 kwietnia 2014, nr 4
www.crn.pl ISSN 1429-8945
NEWSY, ANALIZY I PERSPEKTYWY DLA VAR-ÓW I INTEGRATORÓW
TECH
TRENDY 2014 Postać Rynku IT • Producent, Dystrybutor i Handlowiec Roku Debiut Roku w kanale dystrybucyjnym • Firmy 25-lecia Relacja z gali CRN Polska str. 16
The Colors of Technology
PowerBox
CityTab Lite
Pozytywna energia
Najlepszy start
Urządzenia PowerBox to przenośne ładowarki, które dostarczą energii każdemu urządzeniu ładowanemu z portu USB (smartfony, tablety, aparaty fotograficzne czy e-papierory). Posiadając PowerBox nie trzeba szukać gniazdka sieciowego, kiedy bateria jest bliska rozładowania.
Tablety linii LITE dedykujemy użytkownikom stawiającym swoje pierwsze kroki w świecie urządzeń mobilnych, którzy nie chcą rezygnować z wydajności i jakości wykonania. Wśród dostępnych modeli znajdziemy różne konfiguracje sprzętowe, dzięki czemu łatwo dobrać urządzenie do własnych potrzeb.
CPU
Dual Core
1GB
1024 600
Android 4.2
Wyłączny dystrybutor ABC Data S.A. ul. Daniszewska 14, 03-230 Warszawa. Więcej informacji na temat oferty produktowej www.interlink.pl
COLOROVO_PRASOWA_CRN_v3_print_flat.indd 2
2014-04-17 04:54:31
CityTab Vision
CityTab Supreme
To ja jestem rozrywką
Przejdźmy do interesów
Rodzina tabletów VISION to rozrywka w najlepszym wydaniu. Urządzenia z tej serii charakteryzują się wysoką wydajnością oraz jakością obrazu. Dzięki CityTab Vision można cieszyć się najnowszymi grami z grafiką 3D, filmami w rozdzielczości HD oraz płynnością działania we wszystkich aplikacjach.
Linia SUPREME to wyjątkowe tablety do wyjątkowych zastosowań. Oparte na procesorach Intel® są rozwiązaniem dla osób, które wymagają od tabletu ponad przeciętnego komfortu pracy oraz wysokiej klasy wykonania. Urządzenia CityTab Supreme są niezawodnym partnerem w pracy i zajmującym towarzyszem w czasie wolnym.
CPU
Dual Core
2GB
1GB 8000 mAh
1280 800
1024 768
Android 4.2
www.colorovo.pl | www.b2b.colorovo.pl
1-1 CRN.indd 1
4/17/14 2:32 PM
4/2014 11
Dell: polska fabryka w globalnej strategii Wizyta wiceprezesa koncernu w Łodzi
12
Infoafera: HP decyduje się na ugodę z rządem USA Producent zgodził się na zapłatę 108 mln dol.
16
Tech Trendy 2014 – ćwierćwiecze polskiego rynku IT
36
Relacja z gali CRN Polska
20
Tablety? Czas zapiąć pasy, bo czeka nas ostre hamowanie... Sytuacja na polskim rynku tabletów
26
Puls branży IT Badania i dane statystyczne
28
Bezprzewodowe zyski Rozwiązania biznesowe Wi-Fi szansą na przyzwoitą marżę
32
filarem rynku
Agencja działa Rozmowa z Wojciechem Buczkowskim, prezesem zarządu Komputronika
35
Notebooki i tablety rugged: integrator
Eaton: Piątka dla małych firm Zasilacze ze zdalnym monitoringiem
Z polskiego rynku wzmocnionych komputerów moblinych płyną dobre wieści.
41
40 Wejść w rugged, ale z głową
BMF: Oferta dla integratorów
INDEKS REKLAM AB ..................................................................................25 ABC Data......................................................... 2-3, 13 BMF .............................................................................40 Chieftec..................................................................... 49 D-Link..........................................................................29 Eaton.............................................................................51 Elmark.........................................................................39 G Data ............................................................................9 HP..................................................................................60 Microsoft ...................................................................37 nTec ..............................................................................43 Samsung ....................................................................31 Tech Data ........................................................5, 11, 47 Toshiba ..........................................................................7
Rynek M2M rośnie w siłę
CRN nr 4/2014
biznesowy
Felieton Michała Własenko z IDC
42
Windows XP – wybiła godzina 0 Koniec wsparcia systemu operacyjnego szansą dla resellerów?
45
Koń trojański Google’a
Zjazd partnerów producenta
52
46 Infrastruktura sieciowa dla szpitali
Konferencja Contica Solutions, Microsens i Linc
48 Cisco Wszechrzeczy
Jak wielkie jest Big Data? IDC Big Data and Business Analytics Forum 2014
53
Felieton Konstantego Młynarczyka
Relacja z Cisco Forum 2014
4
50 G Data stawia na sektor
Monitory interaktywne to przyszłość Roadshow ViDiS-u
54 56
Nowości produktowe Tesla Model S IT po godzinach
58
Giełda bełkotu Felieton Ireneusza Dąbrowskiego
promo@techdata.pl
1-1 CRN.indd 1
4/17/14 10:34 AM
Miotła Wojtunika TOMASZ GOŁĘBIOWSKI REDAKTOR NACZELNY
K
iedy w trakcie naszej gali Tech Trendy 2014 wszedł na scenę Paweł Wojtunik, rozległy się wyjątkowo rzęsiste brawa. Szef CBA przyjechał, aby odebrać od CRN Polska nagrodę specjalną Postać Rynku IT „za zaangażowanie w tropieniu nieprawidłowości przetargowych w branży IT”. To sytuacja, jak do tej pory, bez precedensu. Były policjant, teraz na czele jednej z najpotężniejszych służb w kraju, tropi razem z FBI lewe kontrakty na sprzęt IT, w efekcie czego największa firma informatyczna w Polsce tłumaczy się przed dziennikarzami, że w związku z aferą nie zamierza zamykać lokalnego oddziału... W całej sprawie racjonalne wydają się chyba tylko działania Pawła Wojtunika i jego ludzi. W przypadku pozostałych aktorów dramatu mamy do czynienia – przynajmniej na razie – z pozornymi ruchami ocierającymi się o tragifarsę. Najpierw minister spraw wewnętrznych triumfalnie ogłasza, że HP lada moment przyzna się do udziału w tzw. infoaferze, co – zdaniem szefa MSWiA – pod względem obowiązujących standardów postawi nas w gronie najbardziej rozwiniętych państw, jak Francja czy Niemcy. Nie wiem, czy tego typu dyrdymały to wyraz kompleksu niższości, o który przecież nie wypadałoby po-
dejrzewać prawnuka naszego wspaniałego noblisty. W każdym razie z szumnych zapowiedzi ministra, jakoby HP miało posypać głowę popiołem, na razie niewiele wynika. W mojej opinii koncern sprawia raczej wrażenie, że umywa ręce, a w najlepszym razie chce się tanio wykpić. Wprawdzie amerykańska centrala HP zgodziła się zapłacić 108 mln dol., ale umówmy się: przy rocznych zyskach netto w wysokości kilku miliardów baksów, to jak 100-złotowy mandat dla prezesa banku. Nie powala też na kolana oficjalny, wyjątkowo zdawkowy komunikat amerykańskiej centrali HP. Składa się z kilku zaledwie zdań, w których mowa o „potencjalnych naruszeniach” dotyczących jedynie „niewielkiej liczby osób, które już nie pracują w firmie”. Ani słowa o Polsce, tutejszej infoaferze czy przyznaniu się do winy. Jak widać, minister Sienkiewicz działał bardziej „ku pokrzepieniu serc” ( jak kiedyś nazywano działania PR-owe) niż z racjonalnych pobudek. Co ciekawe, jedyny komunikat skierowany do polskiej prasy wystosowało… brytyjskie biuro koncernu. Zapewniło w nim, że wbrew pogłoskom „nie ma żadnych planów likwidacji spółki HP w Polsce”. Na razie więc po stronie najbardziej zainteresowanych panuje nieco gęsta cisza. Przed burzą?
Cisza przed burzą?
COMPUTER RESELLER NEWS POLSKA Rok 16, numer 4 (380), 23 kwietnia 2014 PL ISSN 1429-8945 REDAKCJA: 00-034 Warszawa, Warecka 11a tel. (22) 44-88-000, redakcja@crn.pl, www.CRN.pl Tomasz Gołębiowski tgo (redaktor naczelny) tomasz.gołebiowski@crn.pl, tel. (22) 44-88-488 Dorota Gutkowska dg (sekretarz redakcji) dorota.gutkowska@crn.pl, tel. (22) 44-88-350 Karolina Marszałek km karolina.marszalek@crn.pl, tel. (22) 44-88-459 Krzysztof Pasławski kp krzysztof.paslawski@crn.pl, tel. (22) 44-88-495 Krzysztof Jakubik kj krzysztof.jakubik@crn.pl, tel. 660-73-30-90 Tomasz Janoś tj, tomasz.janos@crn.pl Rafał Janus rj, rafał.janus@crn.pl FELIETONY: Ireneusz Dąbrowski i IDC
4
ŁAMANIE I GRAFIKA: Aneta Mikulska OKŁADKA: Piotr Sokołowski FOTOGRAFIE: Marek Zawadzki, archiwum KOREKTA: Katarzyna Winsztal
Doradca Zarządu ds. Edytorskich: Krystyna Kaszuba Dyrektor Wydawniczy: Edyta Pudłowska Brand Manager: Ewa Korzańska, tel. (22) 44-88-404, ewa.korzanska@burdamedia.pl
KIEROWNIK PRODUKCJI: Tomasz Gajda tomasz.gajda@burdamedia.pl KOORDYNATOR PRODUKCJI: Jan Kutyna jkutyna@burdamedia.pl PRENUMERATA: prenumerata@crn.pl
REKLAMA: Burda Media Polska Sp. z o.o. 02-674 Warszawa, ul. Marynarska 15 tel. (22) 360-36-03, faks (22) 360-39-80
WYDAWCA: Burda Communications Sp. z o.o. 02-674 Warszawa, Marynarska 15 ZARZĄD: Regional Director Poland & Czech Republic: Margaret Ann Dowling Prezes: Magdalena Malicka Prokurent/Chief Financial Officer: Tomasz Dziekan
Commercial Director of Advertising Sales, Corporate Publishing & Business Development: Barbara Topol Sales Director Men & Special Interest: Katarzyna Nowakowska HANDLOWCY: Head of Sales: Agata Myśluk, tel. (22) 360-36-75, agata.mysluk@burdamedia.pl Senior Account Executive: Piotr Ciechowicz, tel. (22) 360-36-76, piotr.ciechowicz@burdamedia.pl
Senior Sales Coordinator: Anna Jeleń, tel. (22) 360-36-71, anna.jelen@burdamedia.pl PROJEKTY SPECJALNE: Jacek Goszczycki, tel. (22) 360-36-78 jacek.goszczycki@burdamedia.pl Head of Digital Sales: Kamil Kopka, tel. (22) 360-38-94 kamil.konopka@burdamedia.pl Group Account Manager: Dominik Ulańsk, tel. (22) 360-38-90 dominik.ulanski@burdamedia.pl Reklamy przyjmowane są w siedzibie wydawnictwa. Za treść ogłoszeń redakcja nie ponosi odpowiedzialności. © Copyright 1998 Burda Communications sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone. Computer Reseller News Polska contains articles under license from CMP Media Inc. © 1998 CMP Media Inc. All rights reserved. Burda Communications należy do: Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wydawców Izby Wydawców Prasy
Toshiba zaleca system Windows 8 Pro.
LEKKI, SMUKŁY I PROFESJONALNY SERIA Z OD TOSHIBA DLA BIZNESU
3R]QDM VHULÙ = SU]HĎRPRZD VSʼnMQD VHULD ODSWRSʼnZ RG 7RVKLED ]DZLHUD • <S[YHSLRRǃ \S[YHJPLURǃ \S[YH[Y^Héǃ VI\KV^LJ THNULaV^ǃ \Ǐ`[LJaUǃ ^ RHǏK`JO ^HY\URHJO • 7LéUV^`TPHYV^L WVY[` KSH ^PLJRZaLQ LSHZ[`JaUVNjJP WYHJ` • <UP^LYZHSUǃ Z[HJQLJ KVR\QǃJǃ •
7VUHK[V SHW[VW` WVKKH^HUL Zǃ Y`NVY`Z[`JaULT\ [LZ[V^P /(3; /PNOS` (JJLSLYH[LK 3PMLZ[`SL ;LZ[ Z`T\S\QǃJLT\ [Ya`SL[UPL \Ǐ`^HUPL WYaLWYV^HKaHULT\ WYaLa UPLaHSLǏU` UPLTPLJRP PUZ[`[\[ IHKH^Ja` ;l= 9OLPUSHUK®
PORTÉGÉ Z30-A Pełna wydajność i supermobilność
TECRA Z40-A Pełna elastyczność
TECRA Z50-A Pełen ekran
^^^ [VZOPIH WS YLSPHIPSP[`N\HYHU[LL
1-1 CRN.indd 1
3/18/14 3:26 PM
Action: Polska i Niemcy najważniejsze W 2013 r. przychody Actionu ze sprzedaży wyniosły 4,75 mld zł (wzrost o 35,1 proc.), a zysk netto – 61,6 mln zł (wzrost o 27,5 proc.). W 2013 r. dystrybutor zwiększył sprzedaż w Polsce o 24 proc., a za granicą – o 62 proc. Marża brutto ze sprzedaży w IV kw. 2013 r. wyniosła 6,7 proc. (6,0 proc. w IV kw. 2012 r.). Action wyjaśnia dobre wyniki m.in. powiększaniem oferty. Spółka podpisała nowe umowy dystrybucyjne z czołowymi producentami smartfonów i telefonów. Innym istotnym kierunkiem rozwoju jest RTV/AGD. W IV kw. 2013 r. sprzedaż dystrybutora w tym segmencie zwiększyła się o 86,5 proc. w porównaniu z IV kw. 2012 r. Action rozwija program partnerski Specjaliści RTV/AGD, tworząc sieć franczyzową (liczy już ponad 200 sklepów). Ponadto według spółki istotny udział w sprzedaży miały marki własne: ActiveJet, Actis, a także Pentagram. Według danych dystrybutora w ub.r. sprzedano 224 tys. tabletów tej marki. Oprócz działań na polskim rynku priorytetem Actionu są Niemcy. Ich znaczenie w biznesie firmy ma rosnąć. W II poł. 2013 r. obroty niemieckiej spółki, czyli Devila, wyniosły 28,5 mln euro.
Promocja Wikingów w ABC Dacie Wszyscy klienci ABC Daty mają szansę na wyjazd nad norweskie fiordy, zarówno ci, którzy dopiero rozpoczynają współpracę z dystrybutorem, jak i stali partnerzy. Do krainy fiordów na 6 dni pojedzie 10 resellerów, którzy kupują produkty APC by Schneider Electric oraz TP-Linka poprzez system InterLink. Konkurs trwa od 1 marca do 31 lipca 2014 r. Wyjazd dla laureatów przewidziano na pierwszą połowę września br. W programie są m.in.: zwiedzanie zachodniej Norwegii słynącej z fiordów, gór i wodospadów, niezapomniane emocje podczas raftingu, oszałamiające widoki i największe ryby, o jakich śnią wędkarze! Regulamin promocji znajduje się na www.interlink.pl.
Avnet: nowe stanowiska w Grupie IBM Dystrybutor poinformował o zmianach w strukturze, które wchodzą w życie z dniem 1 kwietnia br. Andrzej Bugowski, dotychczasowy Sales Manager w zespole specjalistów produktowych od rozwiązań IBM, objął nowo utworzone stanowisko IBM Business Unit Manager. Do jego obowiązków należy nadzór i koordynacja pracy Product Managerów IBM, rozwój sprzedaży rozwiązań tej marki, współpraca z producentem oraz rozwój oferty typu cross-selling w oparciu o rozwiązania IBM. Małgorzata Baranowska, dotychczas Sales Director IBM Business Unit, objęła nowo utworzone stanowisko Business Partner Sales Director. Do jej obowiązków należy nadzór i koordynacja pracy Key Account Managerów z zespołu opiekunów klientów kupujących rozwiązania IBM oraz rozwój współpracy z partnerami handlowymi. Andrzej Bugowski i Małgorzata Baranowska podlegają teraz bezpośrednio Country Managerowi Avnetu, Mariuszowi Ziółkowskiemu.
Sprawa JTT Computer wraca do sądu Sąd Najwyższy uchylił wyrok, przyznający MCI ponad 46 mln zł odszkodowania od Skarbu Państwa za upadłość JTT Computer. Sądowy korowód zaczyna się od nowa. Odszkodowanie przyznał MCI, jako akcjonariuszowi JTT, wrocławski Sąd Apelacyjny w 2013 r. Był to już drugi proces w tej sprawie. Poprzedni korzystny dla MCI wyrok, który zapadł w 2011 r., uchylił Sąd Najwyższy w 2012 r. (zatem 26 marca br. najwyższy organ władzy sądowej zrobił to po raz drugi). Najnowsze postanowienie oznacza, że wrocławski Sąd Apelacyjny ponownie będzie miał zajęcie – zajmie się sprawą po raz trzeci. Po raz pierwszy, w 2011 r., odszkodowanie MCI uzyskało po ciągnącym się przez pięć lat procesie. Sąd uznał, że wrocławska skarbówka wskutek niezgodnych z prawem działań doprowadziła do problemów JTT. Otóż w 1999 r. kontrola skarbowa nakazała firmie zapłatę 10,5 mln zł tytułem zaległego jej zdaniem podatku VAT. W 2003 r. NSA uchylił tę decyzję, ale JTT wskutek sporu z organami skarbowymi popadło w kłopoty finansowe, z których już nie zdołało się podnieść.
8
CRN nr 4/2014
1-1 CRN.indd 1
4/11/14 11:58 AM
IBM ma nowe centrum usług Na początku kwietnia br. otwarto Katowickie Centrum Dostarczania Usług IBM zajmie się obsługą klientów koncernu, m.in. utrzymaniem, monitorowaniem i bezpieczeństwem systemów. Ośrodek ma być rozbudowywany. Do 2015 r. IBM chce zatrudnić w nim 2 tys. osób (na początek pracę otrzymało kilkaset). Katowickie centrum to kolejna placówka IBM wyspecjalizowana w usługach na międzynarodową skalę, zlokalizowana w Polsce. Wcześniej uruchomiono centra we Wrocławiu, Krakowie i Gdańsku.
wchodzi do Polski Dystrybutor z wartością dodaną (VAD) rozpoczyna działalność w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej. Na początek Prianto będzie współpracował z takimi dostawcami jak Flexera Software, SpectorSoft, immidio, PHD Virtual, HOB, Neverfail. Dystrybutor zapowiada, że w II kw. br. zorganizuje spotkania i szkolenia dla partnerów dotyczące wirtualizacji i bezpieczeństwa, które przybliżą ofertę ww. producentów. – Naszym celem jest osiągnięcie pozycji lidera w branży oprogramowania enterprise, zarówno w Europie, jak i w Polsce – mówi Rafał Goszyk, Sales Manager Prianto. Prianto działa m.in. w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Holandii i kilku innych krajach Europy Zachodniej.
10
CRN nr 4/2014
Dagma: ruszył IT Security Show Dystrybutor rozpoczął kolejny cykl konferencji IT Security Show. Zaprasza partnerów, poszukujących wyspecjalizowanych rozwiązań do zabezpieczania infrastruktury teleinformatycznej i backupu danych. Konferencje odbyły się już we Wrocławiu i Poznaniu. Do końca roku przedstawiciele Dagmy – inżynierowie, product managerowie oraz kierownictwo firmy – odwiedzą jeszcze Gdańsk (12.06), Katowice (17.07) i Bydgoszcz (25.09). Podczas spotkań resellerzy mają okazję poznać rozwiązania antywirusowe, urządzenia do ochrony sieci firmowej, sprzętowe zabezpieczenia poczty elektronicznej oraz programy do backupu i szyfrowania danych. Na IT Security Show prezentowane są rozwiązania: Eset, Barracuda Networks, NETASQ, WD Arkeia, DESlock. Udział jest bezpłatny, wymagana jest jedynie wcześniejsza rejestracja na stronie konferencji (znajdującej się na stronie www.dagma.com.pl).
Veracomp: największy wzrost obrotów w historii Dystrybutor poinformował, że w 2013 r. wypracował największy wzrost przychodów od czasu założenia firmy 22 lata temu. Wyniosły one 860 mln zł. W porównaniu do 2012 r. były wyższe o 57 proc. To kolejny z rzędu dwucyfrowy wzrost sprzedaży – w 2010 r. wynik poprawił się o 34 proc., w 2011 r. o 16 proc., a w 2012 r.o 22 proc. W ub.r. w Veracompie najbardziej wzrosła sprzedaż urządzeń pamięci masowej, serwerów, systemów bezpieczeństwa i wideokonferencji. Odnotowano także duży popyt na rozwiązania IT dla małych i średnich firm oraz na produkty przeznaczone dla wymagających użytkowników indywidualnych.
Problem z bateriami Lenovo Niektóre baterie do notebooków ThinkPad mogą mieć wadę. Producent zaoferował darmową wymianę. Chodzi o akumulatory litowo-jonowe sprzedane wraz z laptopami ThinkPad między październikiem 2010 r. a kwietniem 2011 r. Stwierdzono, że podzespoły mogą się przegrzewać, co stanowi zagrożenie dla sprzętu i użytkowników. Według agencji Xinhua tylko w Chinach problem może dotyczyć prawie 118 tys. urządzeń. Lenovo wymienia akumulatory bezpłatnie, niezależnie od okresu gwarancyjnego.
Nowy prezes Xerox Polska Alex Remez objął stanowisko prezesa zarządu i dyrektora generalnego Xerox Polska. Zastąpił na tym stanowisku Kingę Piecuch. Nowy szef dołączył do zespołu Xeroksa w 2003 r., jako HR R & Operations Director, Xerox Izrael. W latach 2007–2010 był dyrektorem m generalnym w Izraelu. Przed objęciem stanowiska dyrektora generalnego ego w Polsce, przez trzy lata pełnił analogiczne funkcje w regionie Ukrainy ny i Kaukazu. Na nowym stanowisku Alex Remez zastąpił Kingę Piecuch, h, która była prezesem i dyrektorem generalnym Xerox Polska w 2013 r. Alex Remez pochodzi z Mikołajowa na Ukrainie, skąd w 1992 r. 92 r. przeprowadził się do Izraela. Ma dyplom z ekonomii i księgowości, który uzyskał w Institute of Advanced Studies na Ukrainie, a także tytuł inżyniera okrętowego ukraińskiego Nikolayev Institute of Marine Technology.
Dell: polska fabryka w globalnej strategii Kluczowym elementem strategii Della jest dostarczanie rozwiązań end-to-end – podkreślił Michael Collins, Vice President Dell EMEA, odwiedzając w marcu fabrykę koncernu w Łodzi. Zakład odgrywa ważną rolę w biznesie firmy nie tylko w Polsce, lecz w całym regionie EMEA.
W
iceprezes zaznaczył, że obecnie firma może zapewnić klientom pełną infrastrukturę: sprzęt różnego rodzaju oraz usługi i oprogramowanie (w tym zakresie portfolio również jest spore), które wszystko scalają w jedno rozwiązanie. – W ciągu 11 lat, od kiedy jestem w Dellu, firma zasadniczo się zmieniła – mówi Michael Collins. Istotną rolę w tym procesie odegrały przejęcia. Tylko
przez ostatnie cztery lata Dell stał się właścicielem 20 firm, inwestując w akwizycje ponad 13 mld dol. Według menedżera klienci są obecnie zainteresowani głównie takimi obszarami jak cloud computing, mobilność (w tym BYOD), Big Data i bezpieczeństwo. Michael Collins podkreślił, że firma – jako dostawca rozwiązań – zacieśnia współpracę z partnerami. W regionie EMEA ok. 2/3 obrotów Dell generuje w kanale sprzedaży.
Z ŁODZI NA RÓŻNE KONTYNENTY
Istotną rolę w dostarczaniu produktów do kompleksowych rozwiązań Della odgrywa fabryka w Łodzi. Jest to jeden z sześciu zakładów produkcyjnych firmy na świecie. Zaopatruje klientów w krajach EMEA. Fabryka ruszyła w końcu 2007 r. Pracuje w niej obecnie ok. 1,2 tys. osób, z tego ok. 800 od co najmniej pięciu lat. Zakład zaczynał od laptopów, natomiast aktualnie
w Łodzi są montowane m.in. komputery Alienware, All-in-One, stacje robocze, serwery. Dell nie ujawnia wielkości produkcji. Przedstawiciele Della zaznaczali, że łódzki zakład jest również istotnym wsparciem dla partnerów. Otóż w fabryce można przygotować wersję testową rozwiązania dla klienta, co ułatwia poznanie jego potrzeb i przygotowanie oferty skrojonej na miarę. Zapewniono, że klienci chętnie korzystają z takiej możliwości.
CRN nr 4/2014
11
oferowany w dystrybucji jako ESD U czterech autoryzowanych dystrybutorów Microsoftu, resellerzy mogą zamówić Office 365 w modelu ESD, czyli jako elektroniczny klucz produktu. Według producenta taki sposób sprzedaży pozwala generować wyższe marże. Dystrybutorami elektronicz nych kluczy do Office 365 są: AB, ABC Data, Action i Tech Data. W tej formie są dostępne wszystkie wersje usługi. Aby skorzystać z nowej formy zakupu poprzez Internet, na stronie jednego z autoryzowanych dystrybutorów należy wybrać odpowiedni produkt i zapłacić, a po chwili reseller lub wskazany przez niego klient końcowy otrzymuje e-mail z linkiem do witryny umożliwiającej pobranie klucza produktu i instalację oprogramowania. Microsoft zapewnia, że cała procedura jest całkowicie bezpieczna. Tak jak przy każdym innym zakupie, reseller, aby dostarczać klientom ESD Office 365, musi mieć podpisane umowy współpracy i konto w systemie zamówień dystrybutora. Nie ma dodatkowych warunków. Ponieważ sam Office365 to usługa online, użytkownik ma na bieżąco dostęp do najnowszych aktualizacji tego oprogramowania, bez dodatkowych opłat. Nowa forma dystrybucji Office 365 generuje niższe koszty (reseller czy klient nie ponoszą kosztów dostawy kluczy, odpadają rzecz jasna koszty magazynowania i czas oczekiwania na przesyłkę). Według Microsoftu reseller może osiągnąć nawet 3-krotnie wyższą marżę, ponieważ cena produktu EDS i FPP jest taka sama.
12
CRN nr 4/2014
Infoafera: HP decyduje się na ugodę z rządem USA W ramach ugody z amerykańskim resortem sprawiedliwości i nadzorem giełdowym koncern zapłaci 108 mln dol.
K
ara jest związana z nadużyciami nie tylko w naszym kraju, lecz także w Rosji i Meksyku. Część musi uiścić HP Polska. Ugoda jest związana z postępowaniem, jakie toczy się w USA w sprawie infoafery w naszym kraju. Amerykański resort sprawiedliwości bada, czy HP naruszyło przepisy ustawy Foreign Corrupt Practices Act (zakazuje korumpowania urzędników poza granicami USA).
1,8 MLN ZŁ ŁAPÓWEK Według amerykańskich śledczych HP w Polsce miało wręczyć ponad 600 tys. dol. łapówek urzędnikowi, który odpowiadał za kontrakty IT w Komendzie Głównej Policji
(według polskiej prokuratury chodzi o Andrzeja M., który był potem szefem CPI MSWiA – jest to kluczowa postać infoafery). Łapówki dawano w gotówce, prezentach i opłatach za podróże. Departament Sprawiedliwości wymienia m.in. torby wypełnione setkami tysięcy dolarów, komputery, laptopy, wycieczkę all inclusive do Las Vegas). Według warszawskiej Prokuratury Apelacyjnej przekupstwo miało związek z kontraktami w KGP wartymi ok. 40 mln dol. (ok. 120 mln zł). Oprócz wspomnianych łapówek, miało także dodatkowo dojść do próby przekupstwa na kwotę 2,5 mln zł. Jak informuje amerykański Departament Sprawiedliwości, od 2006 r. do co najmniej
2010 r., w HP Polska fałszowano dokumenty i księgi, w celu obejścia wewnętrznej kontroli. W ramach korupcyjnych działań jeden z dyrektorów HP Polska używał m.in. anonimowych kont e-mail i telefonów komórkowych prepaid, aby uniknąć wykrycia. Amerykanie nie podają inicjałów tej osoby. Według warszawskiej Prokuratury Apelacyjnej podejrzanym jest Tomasz Z., odpowiadający za sprzedaż w HP Polska do 2010 r. Został on aresztowany w 2012 r. HP poinformowało, że w związku z infoaferą nie rozwiąże polskiego oddziału firmy (pojawiały się takie pogłoski). Będzie działać nadal także Globalne Centrum Biznesowe we Wrocławiu.
Fortinet ma swojego Channel Managera Z dniem 1 kwietnia 2014 r. do zespołu Fortinetu dołączyła Agnieszka Szarek. Objęła nowoutworzone stanowisko Channel Managera, odpowiedzialnego za rozwój kanału partnerskiego. Będzie wspierać budowę i utrzymanie relacji biznesowych z partnerami VAD, ATC, Gold, Silver i MSSP. Nowa Channel Manager odpowiada również za zarządzanie strukturą kanału, planowanie sprzedaży przez partnerów, strategiczne sojusze partnerskie oraz współpracę z kanałem w zakresie marketingu. - Decyzja o powstaniu stanowiska Channel Managera to odpowiedź na dynamiczny wzrost obrotów naszych aktywnych partnerów – twierdzi Mariusz Rzepka, Territory Manager na Polskę, Białoruś i Ukrainę w Fortinet. Agnieszka Szarek przez wiele lat była związana z Veracompem i Arrow ECS. Jest absolwentką Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.
Tech Data i Microsoft wyruszają na Roadshow Dystrybutor i producent wspólnie organizują cykl szkoleń w pięciu największych miastach Polski. Tematyka spotkań obejmuje m.in. systemy operacyjne Windows oraz programy Microsoftu oferowane jako ESD (elektroniczne klucze produktu). Goście mogą uczestniczyć w warsztatach z oprogramowania serwerowego. W trakcie konferencji będzie dostępny showroom z urządzeniami dotykowymi z systemem Windows oraz ze sprzętem produkowanym przez Microsoft. Wśród uczestników zostaną rozlosowane nagrody. Harmonogram tegorocznego Roadshow jest następujący: 6.05 – Wrocław, 8.05 – Kraków, 13.05 – Warszawa, 15.05 – Poznań, 21.05 – Gdańsk. Więcej informacji na stronie www.techdata.pl/roadshowms.
Wielkie Regaty Branży IT! W dniach 12 – 15 czerwca całą branżę czeka wspaniała zabawa w pięknych okolicznościach przyrody – w Mikołajkach odbędą się XIX Międzynarodowe Żeglarskie Mistrzostwa Polski Branży Teleinformatycznej IT Cup 2014. To nie tylko wyjątkowa impreza sportowa, lecz przede wszystkim okazja do spotkań, rekreacji i rozrywki. Jak zwykle nie zabraknie dobrego jedzenia i wesołej muzyki. Organizatorzy do udziału w imprezie zapraszają podmioty związane z IT i telekomunikacją. Do tej pory w spotkaniach wzięło udział ponad 200 firm. Mistrzostwa są organizowane przez Biuro Inicjatyw Koncept przy współudziale Polskiego Związku Żeglarskiego pod patronatem Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji oraz Polskiego Towarzystwa Informatycznego. W ramach regat będzie można wygrać Puchar CRN Polska. Więcej informacji na stronie www.itcup.pl.
Fujitsu World Tour 2014 Trendy rewolucjonizujące IT w przedsiębiorstwach, PalmSecure i inne rozwiązania zabezpieczające dla firm, pokaz innowacji z japońskich laboratoriów Fujitsu to tylko niektóre punkty programu tegorocznego Fujitsu World Tour, które odbędzie się w Warszawie 20 maja. Uczestnicy konferencji mają do wyboru trzy bloki tematyczne (technologia, biznes, case study). Gośćmi specjalnymi spotkania będą Mateusz Kusznierewicz, mistrz olimpijski i mistrz świata w żeglarstwie, oraz Patryk Strzelewicz, twórca kostki Dice+. Organizator zapowiada także konkursy z nagrodami. Więcej informacji na stronie www.fujitsu.com/pl.
CRN nr 4/2014
13
Windows będzie za darmo
Retail Technology Days 2014: detaliści razem z branżą IT Retail Technology Days 2014 to jedyne wydarzenie w Polsce, podczas którego spotkają się dostawcy sprzętu i rozwiązań IT oraz przedstawiciele sieci handlowych, odpowiadający za zakupy i zarządzanie systemami informatycznymi. Konferencja odbędzie w Warszawie w dniach 20–21 maja. W programie są m.in.: cztery sesje tematyczne (będzie mowa m.in. o Big Data i oczekiwaniach klientów), Debata Liderów z udziałem menedżerów sieci detalicznych, 360 Heartbeats Show (360-sekundowe prezentacje) i after party połączone z przyznaniem Nagród Retail Evolution Awards 2014 dla najciekawszych produktów i rozwiązań prezentowanych podczas wydarzenia. Spotkanie jest połączone z wystawą firm oraz prezentacjami nowych rozwiązań informatycznych dla handlu detalicznego. Prelegenci skupią się na korzyściach finansowych, jakie mogą odnieść sieci handlowe w wyniku wdrożenia rozmaitych technologii i sprzętu. Nie zabraknie case studies. Więcej informacji o konferencji oraz formularz rejestracyjny można znaleźć na stronie www.idea-ahead.com.
Microsoft zapowiedział, że zaoferuje producentom urządzeń mobilnych (OEM i ODM) w rozmiarze do 9 cali system Windows gratis. Skutkiem powinna być obniżka cen sprzętu z „okienkami”. Koncern chce najwyraźniej skuteczniej konkurować z Androidem, Chrome OS i innymi darmowymi systemami. Tańsze urządzenia z Windowsem mogłyby pomóc w zwiększeniu grona użytkowników płatnych usług Microsoftu, takich jak Office, OneDrive i Skype.
ATM: rekordowe wyniki W 2013 r. przychody spółki ze sprzedaży wyniosły 131 mln zł (po wyłączeniu przychodów ze sprzedaży z kontraktu OST 112), marża ze sprzedaży – 77 mln zł, zysk operacyjny – 26 mln zł, zaś EBITDA – 46 mln zł. Wyniki działalności operacyjnej poprawiły się o 3–5 proc. Zysk brutto wzrósł o 33 proc. rok do roku, do 20,3 mln zł, a zysk netto – o 43 proc., do 19,8 mln zł. Spółka utrzymała wysoki poziom rentowności (ok. 60 proc. marży ze sprzedaży). Według ATM w ub.r. dynamicznie zwiększały się obroty ze sprzedaży usług centrów danych (kolokacja i hosting). Firmie udało się ugruntować pozycję lidera rynku kolokacyjnego w Polsce. Przychody z tego tytułu wzrosły o ponad 17 proc., osiągając rekordowe 58 mln zł, z czego 97 proc. stanowiły opłaty abonamentowe. Udział usług centrów danych w całkowitej marży ATM wyniósł w 2013 rok ponad 60 proc. Druga ważna kategoria usług ATM – transmisja danych i usługi światłowodowe – przyniosła w 2013 roku ok. 49,5 mln zł przychodów ze sprzedaży (prawie 4-proc. wzrost rok do roku).
Marek Janik dołączył do Huawei H uawei Marek Janik został S Marek M Senior Product Managerem w Huawei Polska, w dziale En Enterprise Networking. Odpowiada za rozwój rozwiązań rozwiąza IP na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej i krajów i krajó skandynawskich. Nowy menedżer Huawei ma ponad 14-letnie doświadczenie w projektowaniu i wdrażaniu sieci teleinformatycznych, i wdr zdobyte zdoby w czasie pracy u integratorów w Polsce, m.in. w ATM, MCX Systems, New P xtiraOne Polska, Integrated Solutions. xti Przez trzy lata pracował jako dyrektor P Działu Zarządzania i Eksploatacji Sieci ATMAN w ATM. Marek Janik jest absolwentem Politechniki Wrocławskiej na kierunku Sieci Telekomunikacyjne. Posiada certyfikaty takich firm jak Cisco, Juniper, VMware, Microsoft. C
14
CRN nr 4/2014
Komputronik: prokuratura umorzyła postępowanie Poznańska prokuratura umorzyła związane z Komputronikiem śledztwo w sprawie podejrzenia wyłudzenia dotacji unijnych. Decyzja zapadła 31 marca br. Dotyczyła postępowania związanego z zarzutem wyłudzenia ponad 2 mln zł z funduszy unijnych. Dotacja została przyznana w ramach programu Innowacyjna Gospodarka Działania 8.2 (wspieranie oraz wdrażanie e-biznesu B2B). Była przeznaczona na realizację projektu, obejmującego stworzenie i wdrożenie systemu do wymiany danych i zarządzania informacją handlową, integrującego działalność poznańskiej firmy i jej partnerów. Projekt realizowano z udziałem franczyzobiorców. Według informacji Komputronika poznańska prokuratura w uzasadnieniu decyzji wskazała, że działania spółki i jej kierownictwa nie miały znamion czynów zabronionych. Ponadto stwierdzono, że członkowie zarządu nie popełnili czynów, o które byli podejrzewani, zaś spółka nie działała na szkodę Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i Skarbu Państwa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (w postaci dotacji przyznawanej ze środków UE). Według Komputronika cała sprawa wynikła z fałszywych oskarżeń jednego z dłużników firmy.
WYNIKI KONKURSU
Drodzy Czytelnicy, dziękujemy za wzięcie udziału w głosowaniu! Laureatów prestiżowych tytułów: Postać Rynku IT, Producent Roku, Dystrybutor Roku i Handlowiec Roku prezentujemy na stronie 16. Poniżej przedstawiamy zwycięzców nagród przyznanych za najlepsze wypowiedzi na pytanie konkursowe.
Robert Walczak Romiz, właściciel Dzięki różnym dodatkom CRN przekonał mnie do „chmury”... i do czegoś więcej niż przesuwanie pudełek. Jestem na bieżąco, jeśli chodzi o nowości w dystrybucji, i wiem, który dystrybutor jest na topie i ma coś ciekawszego do zaoferowania – oprócz pudełek. SŁUCHAWKI CREATIVE SOUND BLASTER EVO
Rafał Jędryczka MMG Barszczewski Michał, account manager Angażując się w sprzedaż IT, trzeba poznawać wiele nowinek technicznych – branża ta wymaga częstego samodokształcania – a informacje pochodzące z CRN są w tym celu bardzo przydatne. Korzystanie z newslettera pozwala być na bieżąco z wieloma tematami. Bardzo dziękuję za codzienną porcję ciekawej lektury.
Hubert Klimczak IT Partner, właściciel Lektura CRN pozwala śledzić aktualną sytuację na rynku IT bez konieczności dywersyfikowania źródeł pozyskiwania wiedzy. Pismo stanowi kompendium oraz obowiązkową lekturę dla resellerów inwestujących w dynamiczny i ustawiczny rozwój. ULTRABOOK LENOVO
Bartłomej Skrajnowski SLS, product manager W gonitwie za wynikami i sprzedażą CRN wspiera nas obiektywną i rzetelną informacją z rynku IT i nie tylko. To doskonałe kompendium wiedzy rynkowej dla zaawansowanych i początkujących rekinów biznesu.
SŁUCHAWKI CREATIVE HITZ MA2600
NISZCZARKA REXEL AUTO+ 60X
Wojciech Krawczyk-Wojciechowski
Sławomir Borowicz
Giga Land, właściciel CRN dostarcza świeże informacje z rynku IT. Szczególnie cenne dla mnie są wypowiedzi resellerów i Barometry CRN. SŁUCHAWKI CREATIVE HITZ MA2600
Firma Komputerowa Multi PC, współwłaściciel Korzystamy z Waszych informacji, co bardzo ułatwia trafne zakupy i omijanie „dziwnych” firm. BIŻUTERIA SREBRNA APART CHARMS
GRATULUJEMY! PRIT.wyniki_2014_CRN.indd 20
4/16/14 4:06 PM
XXXXXXXXXX
Tech Trendy 2
Ćwierćwiecze polskiego r
Statuetki w technologii druku 3D, nagrody dla firm 25-lecia i wyróżnienie dla szefa CBA to niejedyne zaskakujące momenty tegorocznej, jubileuszowej gali CRN Polska. TOMASZ GOŁĘBIOWSKI
T
ech Trendy to jedna z bardzo niewielu okazji, gdy śmietanka polskiego biznesu IT może spotkać się w jednym miejscu i świętować swoje sukcesy. W bieżącym roku mieliśmy wyjątkową okazję ze względu na 25-lecie polskiego rynku IT. Postanowiliśmy nagrodzić rodzime firmy, które spełniały trzy kryteria. Po pierwsze tworzyły zręby naszej branży co najmniej od początku lat 90., a po drugie miały polski rodowód (co wykluczało lokalne oddziały zagranicznych koncernów). Wreszcie ważnym kryterium było to samo szefostwo co na początku działalności. W rezultacie mogliśmy uhonorować nie tylko firmy, ale również osoby, które były ojcami-założycielami polskiego rynku IT i wytrwały na swoich „placówkach” aż do dzisiaj (pełna lista nagrodzonych w ramce obok).
16
CRN nr 4/2014
Jednym z największych zwycięzców tegorocznych Tech Trendów 2014 było AB, którego prezes Andrzej Przybyło ze sporą przewagą zwyciężył w głosowaniu czytelników CRN Polska na Postać Rynku IT. Z kolei zarządzana przez niego spółka otrzymała od naszych czytelników tytuł Dystrybutora Roku 2013. Nawiasem mówiąc, w ostatnich latach wrocławski broadliner regularnie święci triumfy w tej kategorii, zarówno działając na klasycznym rynku resellerskim, jak i rozwijając współpracę z VAR-ami oraz integratorami w ramach działu Enterprise. O wyniku głosowania mógł przesądzić relaunch marki Optimus, który nie był tak spektakularny jak na przykład kupno niemieckiego Devila przez Action, ale za to miał bezpośredni wpływ na polski rynek.
Z kolei zaszczytny tytuł Producenta enta Roku 2013 głosujący w plebiscycie CRN ńcu Polska przyznali Lenovo, które w końcu zdobyło upragnioną pozycję lidera w segsegmencie pecetów. Od pewnego czasu producent odnosi sukcesy także na rynku nku lski tabletów, a niedługo wejdzie do Polski z własnymi smartfonami. Za jakiś czas należy spodziewać się wzmocnienia pozycji chińskiego wytwórcy w segmencie ncie przedsiębiorstw po wprowadzeniu u do o, że oferty serwerów x86. Wygląda na to, przed Lenovo trudny, ale wyjątkowo obiebiecujący okres. Jedną z najważniejszych nagród,, jakie przyznajemy w plebiscycie CRN Polska, jest tytuł Handlowca Roku. Trafi afia do osób, które szczególnie pomagająą resellerom i integratorom w ich codzieniennych zmaganiach z klientami. Tym razem nasze statuetki trafiły do przedzedstawicieli firm: AB, ABC Daty oraz Max Computers (odpowiednio): Damiana ana Michalczyka, Krzysztofa Wysokińskiego iego i Beaty Słoneckiej. Oprócz wręczenia nagród w imieniu eniu naszych czytelników przyznaliśmy
2014
o rynku IT
ANDRZEJ SOWIŃSKI (LENOVO) I TOMASZ GOŁĘBIOWSKI (CRN)
25
Firmy 25-lecia polskiego rynku IT Action Comarch Insert
NTT System Veracomp Wilk Elektronik
STATUETKI WYDRUKOWAŁA FIRMA OMNI3D
– Postać Rynku IT 2013 (wybór czytelników) – Andrzej Przybyło, AB – Postać Rynku IT 2013 (wybór redakcji) – Mariusz Kochański, Veracomp, za wieloletni wkład w rozwój polskiego rynku dystrybucji z wartością dodaną – Postać Rynku IT 2013 (nagroda specjalna) – Paweł Wojtunik, Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego, za zaangażowanie w tropieniu nieprawidłowości przetargowych w branży IT – Producent Roku 2013 (wybór czytelników) – Lenovo – Dystrybutor Roku 2013 (wybór czytelników) – AB – Debiut Roku 2013 w kanale dystrybucyjnym (wybór redakcji) – Emerson Network Power za duże zaangażowanie w budowanie relacji z partnerami – Handlowiec Roku 2013 (wybór czytelników) – Beata Słonecka, Max Computers; Damian Michalczyk, AB; Krzysztof Wysokiński, ABC Data CRN nr 4/2014
17
Fot. Marek Zawadzki
Lista nagrodzonych w plebiscycie CRN Polska
XXXXXXXXXX
Z LEWEJ: TADEUSZ KUREK (NTT SYSTEM) POWYŻEJ: JAROSŁAW SMULSKI (IDC POLSKA) PO PRAWEJ: PIOTR BIELIŃSKI (ACTION)
Z LEWEJ: AGATA MYŚLUK (CRN) W ROZMOWIE Z MARIUSZEM KOCHAŃSKIM (VERACOMP)
PONIŻEJ: PATRYCJA GAWARECKA (AB) ORAZ ZDZISŁAW KACZYK (TP LINK)
18
CRN nr 4/2014
również kilka redakcyjnych wyróżnień. I tak Postacią Rynku IT został Mariusz Kochański, członek zarządu i dyrektor Działu Systemów Sieciowych w Veracompie. To osoba, która aktywnie działa w naszej branży od 1991 roku. Jest jedną z kluczowych osób w spółce – obok prezesa Adama Rudowskiego – od pierwszych dni jej istnienia. Tegoroczną nagrodą doceniliśmy wpływ Mariusza Kochańskiego na rozwój polskiego rynku dystrybucji z wartością dodaną. Chcielibyśmy szczególnie podkreślić, że tym razem po raz pierwszy przyznaliśmy tytuł Debiutu Roku w kanale dystrybucyjnym. Uznaliśmy, że należy się on zespołowi Emerson Network Power. Producent wszedł na rynek dystrybucyjny z pełnym zaangażowaniem, które potwierdzają zarówno dystrybutorzy, jak też integratorzy i resellerzy. W efekcie Emerson narobił sporego zamieszania w segmencie systemów zasilania bezprzerwowego. W bieżącym roku postanowiliśmy po raz pierwszy przyznać dodatkową nagrodę specjalną. Otrzymał ją, jako Postać Rynku IT 2013, Paweł Wojtunik, szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
POWYŻEJ: DAMIAN MICHALCZYK (AB), TOMASZ GOŁĘBIOWSKI (CRN), KRZYSZTOF WYSOKIŃSKI (ABC DATA) I BEATA SŁONECKA (MAX COMPUTERS)
Z LEWEJ: PAWEŁ WOJTUNIK (CBA) W ROZMOWIE Z PROGRAMEM III POLSKIEGO RADIA (PATRON MEDIALNY GALI TECH TRENDY 2014)
Doceniliśmy w ten sposób zaangażowanie biura w tropieniu nieprawidłowości w branży IT. Tech Trendy 2014 były również okazją do wręczenia nagród w kategorii Produkt Roku oraz Technologia Roku przez redakcję CHIP-a, przyznanych na podstawie głosowania czytelników miesięcznika. W 2014 r. radość ze zwycięstwa miały takie firmy jak: Asus (Transformer Book T100), Canon (EOS 100D), Dune (HD TV-303D), Epson (EH-TW5200), Gigabyte (GA-Z87X-OC Force), HP (DeskJet IA 6525 e-AiO), Intel (Core i7–4700HQ), Kaspersky Lab (PURE 3.0), Lenovo (Yoga 2 Pro), LG (M2382D), Microsoft (Windows 8.1), Samsung (UHD S9 85’’), Seagate (Central 4B), Sony (Xperia Z1), TomTom (Start2), TP-Link (Archer C7), Wacom (Cintiq Companion), WD (Black2
ANGELIKA JEŻEWSKA (FUJITSU TECHNOLOGY SOLUTIONS) ORAZ PRZEMYSŁAW KUCHARZEWSKI (DAWNIEJ AB).
Dual Drive 120 GB + 1 TB) oraz Zotac (GeForce GTX Titan 6GB). Tytuł Technologii Roku przypadł tym razem elastycznym ekranom LG oraz Samsunga. Patronem medialnym Tech Trendów 2014 była radiowa Trójka oraz
portal finansowy Money.pl, patronem merytorycznym IDC Poland, zaś partnerem technologicznym Modecom oraz Omni3D. Serwis winiarski zapewniła firma Jacob’s Creek. Na CRN.PL zamieszczamy galerię z gali. CRN nr 4/2014
19
? y t e l b a T a k e z c o b , y s Czas zapiąć pamowanie… a h e r t s o s a n W 2013 r. sprzedaż tabletów przekroczyła oczekiwania dostawców, ale nikt nie ma wątpliwości, że „to już nie wróci”. KRZYSZTOF PASŁAWSKI
To
był rok tabletów – wynika z danych podsumowujących ubiegłoroczną sprzedaż w Polsce. Według IDC w 2013 r. producenci sprowadzili do naszego kraju około 2 mln tabletów, co oznacza 126-proc. wzrost w porównaniu z 2012 r., kiedy to dostarczono około 890 tys. sztuk. Taki wynik przerósł najśmielsze oczekiwania producentów i dystrybutorów. Przynajmniej te, którymi dzielili się z nami niemal równo rok temu (w końcu I kw. ub.r.). Wówczas najbardziej optymistyczne prognozy mówiły o sprzedaży rzędu 1,8 mln urządzeń. Wygląda na to, że tabletowy boom, a właściwie jego skala zaskoczyła nawet tych najbardziej zainteresowanych. Czy ktoś jeszcze pamię-
20
CRN nr 4/2014
ta, że w 2011 r. przywieziono do naszego kraju jakieś 170 tys. tabletów i wówczas uważano, że to dużo? Oczywiście nie wszystkie z dostarczonych w ubiegłym roku do Polski tabletów trafiły do klientów. Liczbę takich urządzeń oceniono na 1,4–1,5 mln. Według szacunków CRN Polska liderem w ubiegłym roku był Samsung z około 30-proc. udziałem w sprzedaży. Na drugim miejscu umocniło się Lenovo (14 proc.). Do znaczących graczy należą także Prestigio, Apple i Asus (z udziałem 5–6 proc. każdy). Wśród B-brandów numerem jeden jest Goclever, który wywalczył 11–12-procentowy udział. Spośród polskich marek w gronie liderów są też Lark, Manta, Modecom oraz należący do Actionu Pen-
tagram. Action poinformował, że w ubiegłym roku sprzedał 226 tys. tabletów z logo bazującym na motywie gwiazdy pitagorejskiej. Także z badania przeprowadzonego dla Colorovo w styczniu br. („Polski rynek tabletów 2014 oczami resellerów”) wynika, że sprzęt Samsunga cieszy się u resellerów największym popytem (69 proc. wskazań). Na kolejnych miejscach są: Apple, Asus, Lenovo i Sony. W 2013 r. prawie połowę rynku stanowiły produkty markowe lub tzw. no-name’y z udziałem poniżej 2 proc. każdy. W bieżącym w zasadzie nikt nie oczekuje dużych zmian w zakresie popularności poszczególnych brandów. Panuje dość powszechna zgoda, że Samsung powinien utrzymać pozycję lidera. – Spodziewamy się wykruszania małych producentów i umacniania liderów na swoich pozycjach zarówno w segmencie A-, jak i B-brand – mówi między innymi Michał Leszek, dyrektor marketingu Kruger&Matz.
TO NIE KONIEC BOOMU?
SMARTFONY KONKURENCJĄ
W 2014 r. dostawcy liczą na kolejny wzrost, ale w porównaniu z wynikiem z 2013 r. ma być on skromny. Potwierdza to również Damian Godos z IDC Polska – według niego mamy do czynienia z nasycaniem się rynku. – Nastąpi jednak wymiana urządzeń kupionych w początkach sprzedaży tabletów, ponieważ postęp technologiczny w tej grupie produktowej jest olbrzymi. W 2014 r. spodziewamy się kilkunastoprocentowego wzrostu – dodaje analityk. Pytani przez nas wytwórcy i dystrybutorzy w większości oczekują wzrostu na wyższym poziomie 30–40 proc., niektórzy nawet 50 proc. (co oznaczałoby, że na rynek może w tym roku trafić nawet 3 mln tabletów). – Wbrew pozorom polski rynek nie nasycił się jeszcze całkowicie. Trzeba pamiętać, że 60 proc. stanowią wątpliwej jakości urządzenia tzw. kategorii B. – argumentuje Szymon Winciorek, Business Development Manager w Asusie. Jednak są i tacy, którzy przewidują spadki. – W bieżącym roku sprzedaż tabletów może być niższa niż w ubiegłym, niewykluczony jest nawet dwucyfrowy spadek. Już teraz widzimy spowolnienie na rynku:
Wśród przyczyn spowolnienia, w porównaniu z 2013 r., dostawcy wymieniali nasycanie się rynku i konkurencję ze strony smartfonów, które stają coraz większe i tańsze. W efekcie zbliżają się pod względem rozmiaru do małych tabletów, więc
część użytkowników może uznać, że dwa podobne urządzenia nie są im potrzebne. Nawet w przypadku wzrostu sprzedaży ilościowej tabletów przychody dostawców mogą stać w miejscu z powodu presji na ceny. Niektórzy przypuszczają, że jeszcze w br. zobaczymy w marketach i Internecie tablety za promocyjne 99 zł brutto, co oznaczałoby sporą przecenę. Zaledwie rok temu naprawdę trudno było znaleźć tablet za mniej niż 199 zł. Optymiści przewidują jednak, że spadki średnich cen nie będą tak duże jak w 2013 r. Co najwyżej kilkuprocentowe, ponieważ – zdaniem naszych niektórych rozmówców – stawki za tablety z dolnej półki ustabilizują się i raczej nie zejdą poniżej 149 zł (nie licząc wyprzedaży). – Oferowanie tabletów za mniej niż około 150 zł to już subsydiowanie sprzedaży – twierdzi Łukasz Koralewski, Country Manager Goclever. Tak czy inaczej, na razie zaostrza się konkurencja w średnim segmencie. Wciąż kurczą się ceny modeli A-brandowych, a to oznacza, że duże marki chcą rywalizować z modelami B-brandowymi o mniej zamożnego klienta. W poprzednim kwartale Lenovo obniżyło cenę swojego 7-calowego modelu do 499 zł. Zapewne w jego ślady pójdą inne duże firmy.
JAKI PRZEDZIAŁ CENOWY BĘDZIE OPTYMALNY DLA TABLETÓW DO ZASTOSOWAŃ BIZNESOWYCH?
O ILE SPADNIE/WZROŚNIE TWOJA SPRZEDAŻ TABLETÓW W 2014 R. (W PORÓWNANIU Z 2013 R.).
PIOTR GRZESZCZAK Product Manager w Toshibie
W br. można spodziewać się sprzedaży ilościowej większej o 10– 20 proc., a w 2015 r. – około 10 proc. Wartościowo liczby te będą zbliżone. W najbliższym czasie największą popularnością będą cieszyły się tablety z ekranami o przekątnej długości od 8 do 10 cali. Uważamy, że 8 cali ma szansę stać się rynkowym liderem. Potencjalni nabywcy przed podjęciem decyzji o zakupie częściej będą zwracać uwagę na to, czy urządzenie zapewnia im dostęp do stałej łączności. Dlatego to, czy tablet ma modem 3G lub LTE, może stać się kluczowym czynnikiem wyboru.
I kwartał br. był słaby. Nawet tani sprzęt z dolnej półki nie sprzedaje się tak dobrze jak rok wcześniej – informuje prezes Manty, Bogdan Wiciński. Sami resellerzy raczej nie przewidują bessy. W badaniu Colorovo ponad połowa ankietowanych spodziewa się wzrostu sprzedaży tabletów o przynajmniej 5 proc, zaś czterech na dziesięciu przewiduje ponad 10-proc. wzrost w porównaniu z wynikiem z 2013 r. W grupie badanych resellerów największe oczekiwania co do wzrostu sprzedaży mają jednak najwięksi sprzedawcy – przede wszystkim duże sieci handlowe i największe sklepy internetowe. – Nastroje są optymistyczne. Tablety stają się bardzo popularne wśród wszystkich grup klientów – komentuje Dobrosław Wereszko, członek zarządu ABC Daty, odpowiedzialny za rozwój marki Colorovo.
nie wiem/trudno powiedzieć 4,5% powyżej 2500 zł 1,5%
300–500 zł 2,4%
nie wiem/trudno powiedzieć 14,7%
500–1000 zł 27,2%
2000–2500 zł 6,3%
wzrośnie o więcej niż 20 proc. 13,6%
spadnie 1,5% pozostanie na podobnym poziomie 10,5%
1300–2000 zł 27,2% 1000–1300 zł 30,9%
wzrośnie o mniej niż wzrośnie 5 proc. o 5–10 proc. 9,3% 25,0%
wzrośnie o 10–20 proc. 25,4%
Źródło: Colorovo, badanie „Polski rynek tabletów 2014 oczami resellerów”
CRN nr 4/2014
21
– Jeżeli światowe koncerny będą nadal obniżać ceny tabletów, a taki trend już ma miejsce, to staną się silną konkurencją dla B-brandów – uważa Bogdan Wiciński. Co do preferencji klientów, jeśli chodzi o ceny urządzeń, opinie są podzielone. Część dostawców uważa, że kupowane będą głównie modele z niższej półki – w cenie do 400 zł. Nie brak jednak prognoz, według których użytkownicy – zawiedzeni niską jakością najprostszych produktów – wymieniając tablety na nowsze, wybiorą raczej bardziej zaawansowany sprzęt, w cenie od 400 zł wzwyż. Wyhamowałoby to spadek średnich cen, ograniczając erozję przychodów ze sprzedaży. – Na całym polskim rynku najpopularniejszy będzie segment urządzeń za około 700 zł. Coraz więcej użytkowników przekonuje się, że przydatność najtańszego sprzętu jest niewielka. Dlatego klienci będą częściej poszukiwać lepszego sprzętu z wyższej półki – uważa Rafał Marcinkowski, Senior Product Manager w iSource. Według dostawców w bieżącym roku spośród B-brandów największą popularnością cieszą modele w przedziale cenowym od 299 do 799 zł. W przypadku A-brandów przedział ten wynosi 899– –1199 zł. Z kolei w opinii resellerów ze wspomnianego już badania Colorovo gór-
MACIEJ MICHALSKI Business Product Manager ds. produktów Colorovo w ABC Dacie
Szacujemy, że w kolejnych dwóch latach sprzedaż tabletów będzie wzrastać o 40 proc. rok do roku. Trend ten utrzyma się przez długi czas, co jest związane z rozwojem technologii i ciągłym przeobrażaniem samych urządzeń, które prawdopodobnie będą wypierały laptopy. Największy popyt będzie na tablety za 200–400 zł o przekątnej długości 7 cali z Androidem. Modele z ekranem długości 7,85 cala za 400–600 zł znajdą zastosowanie wśród mobilnych grup zawodowych, takich jak przedstawiciele handlowi, kurierzy itp. W każdym z tych segmentów klienci będą poszukiwali tabletów z GPS i modemem 3G.
22
CRN nr 4/2014
na granica ceny akceptowanej przez użytkowników domowych to ok. 800 zł netto.
UROŚNIE 8 CALI Mimo rosnącego zainteresowania klientów większymi rozmiarami na razie nic nie powinno zagrozić dominacji urządzeń 7-calowych. Według szacunku producentów i dystrybutorów takie tablety mają ok. 70 proc. udziału w rynku. W 2014 r. nie powinno to ulec zmianie, dlatego że małe modele kupowane są zwykle jako pierwszy tablet, a takich klientów w br. wciąż będzie niemało. Ponadto, oprócz funkcji czysto użytkowych, 7-calowe modele pełnią rolę gadżetu albo zabawki, zwłaszcza dla najmłodszych użytkowników, którym rodzice kupują tablety zamiast pluszaka czy lalki. Jak zwrócił uwagę jeden z wytwórców, cena najtańszych modeli pozwala je sytuować w segmencie produktów dla dzieci. Jeśli jednak 7-calowe tablety będą tracić, to głównie na rzecz urządzeń w rozmiarze 7,85 cala, których pojawia się na rynku coraz więcej. – Moim zdaniem 7,85 cala to najbardziej ergonomiczny rozmiar, ale większy zbyt ogranicza cena. Takie urządzenia są dwa razy droższe niż tani sprzęt 7-calowy – mówi Łukasz Koralewski. W przypadku tabletów 10-calowych producenci przewidują, że w roku bieżącym pojawi się dużo hybryd wyposażonych w klawiaturę. W tym rozmiarze ma być też najwięcej urządzeń z Windows. To sprzęt głównie dla klientów biznesowych i wszystkich tych, którzyy nie potrzebują zwykłego tabletu. Być może „okienkowe” modele będą kupowane nawet zamiast komputera. Należy oczekiwać, że do 10-calowych modeli z Windows będzie standardowo dodawana klawiatura.
MODEM WYJDZIE Z NISZY W zeszłym roku przewidywano, że tablety z modemami 3G zyskają znaczący udział w sprzedaży. Jednak zainteresowanie nimi było ograniczone. Taki sprzęt rozchodził się głównie w telekomach. Dostawcy szacują, że ta-
blety z 3G to około 10 proc. sprzedaży. Jedną z przyczyn jest cena: model z modemem jest droższy o około 150 zł od tabletu bez 3G o porównywalnych parametrach. Dla polskiego klienta to często zbyt duża różnica. Jednak większość producentów sygnalizuje, że w br. nastąpi znaczne zwiększenie zainteresowania sprzętem z modemami 3G. Wiąże się to także z tym, że wbudowane modemy tanieją, a w II poł. roku różnica cen powinna zmniejszyć się do około 100 zł. Zbyt według prognoz sprzedawców może wzrosnąć nawet trzykrotnie w zestawieniu z 2013 r., ponieważ użytkownicy chcą mieć stały dostęp do sieci. – Drugi aspekt wzrostu popularności tabletów z wewnętrznym modemem jest związany z LTE. Mobilny Internet coraz bardziej przyspiesza, zaś operatorzy komórkowi prześcigają się w ofertach na tego typu usługi. Nie pozostanie to bez wpływu na rynek tabletów – mówi Krzysztof Wójciak, dyrektor zarządzający Modecomu. O istotnym znaczeniu modemu 3G dla decyzji o zakupie przekonani są również resellerzy badani przez Colorovo. Dotyczy to zwłaszcza klientów biznesowych. Zdaniem 51,2 proc. partnerów ABC Daty modem ma istotny wpływ na podjęcie decyzji zakupowej przez przedsiębiorców. Co trzeci reseller twierdzi, że w przypadku takich klientów to aspekt wręcz kluczowy (w przypadku użytkowników domowych wskaźnik ten wynosi odpowiednio: 39,1 i 9,3 proc.). Nie tak ważny jest natomiast GPS w tablecie: dla firm jjest istotny y w 46,5 , p yp , proc. p przypadków,
a kluczowy – dla 15,1 proc. (użytkownicy domowi: 40,7 proc. oraz 9,6 proc.).
KLIENCI CHCĄ SPECJALIZACJI Niemało dostawców podkreślało, że dla klienta rosnące znaczenie będzie miała specjalizacja urządzenia. To znaczy klient będzie wybierać tablet nie ze względu na określone parametry (które części z nich i tak nic nie mówią), ale z uwagi na przydatność do określonych zadań. – Klienci cenią sobie urządzenia dostosowane do konkretnych potrzeb. Z uwagi na mnogość stosowanych technologii liczyć się będzie profil użytkownika, który jest bardziej czytelny dla osób nieśledzących nowinek technologicznych – mówi Maciej Michalski, Business Product Manager ds. produktów Colorovo w ABC Dacie. Specjalizacji może być mnóstwo. Dostawcy podpowiadali, że część osób jest zainteresowana tabletem przydatnym w podróży, gdzie sprawdzają się modele lekkie, z wytrzymałą baterią. Jest też rosnący segment użytkowników domowych (w dosłownym tego słowa znaczeniu), którzy sięgają po tablet głównie w czterech ścianach. Dla nich odpowiedni może być wydajny sprzęt z wyższej półki (ze względu na mniejszą obawę, że się zgubi lub uszkodzi) z dużym wyświetlaczem o wysokiej rozdzielczości, który umożliwia oglądanie filmów. W takim przypadku
BOGDAN WICIŃSKI prezes Manty
Resellerom trudno będzie znaleźć miejsce na rynku tabletów. Dominują na nim telekomy i sieci handlowe. Drobni sprzedawcy raczej nie wytrzymają konkurencji z takimi podmiotami. Zainteresowanie tabletami w firmach pozostanie marginalne. Jeśli już, to przedsiębiorstwa będą kupować głównie sprzęt z Windows. Jeśli Microsoft znacząco obniży ceny swojego systemu albo będzie go oferować za darmo, wówczas stawki za takie tablety spadną, co zapewne przełoży się na większą sprzedaż.
LIDERZY SPRZEDAŻY TABLETÓW W ROKU 2014 69,0%
SAMSUNG APPLE ASUS LENOVO
47,4% 34,9% 29,3% 20,3% 20,3%
SONY GOCLEVER DELL ACER MODECOM PRESTIGIO COLOROVO HTC MANTA LG PENTAGRAM KRUGER&MATZ TOSHIBA LARK OVERMAX
16,1% 14,5% 12,0% 2,0% 7,0% % 6,8% % 6,5% 6,4% 6,4% 5,2% 5,1% 4,7% 4,5% 4,4% 10,0% 0%
NIE WIEM/TRUDNO POWIEDZIEĆ
Źródło: Colorovo, rovo, badanie „Polski rynek tabletów 2014 oczami resellerów”
czas pracy na baterii ma mniejsze znaczenie. Inny rodzaj specjalizacji cechuje modele do nawigacji (z GPS-em i mapami) czy dla dzieci (tanie, małe, najlepiej także wytrzymałe na uszkodzenia – choć to podnosi cenę). To tylko kilka przykładów z rynku konsumenckiego. Co istotne, zmiana preferencji klientów – w kierunku specjalizacji – oznacza możliwość dalszego wzrostu sprzedaży na rynku. W jednej rodzinie mogłyby być nawet 3–4 tablety, każdy o różnych cechach. W rezultacie zwiększają się możliwości resellerów na rynku tabletów, gdyż na znaczeniu zyskuje doradztwo przy wyborze odpowiedniego sprzętu. Nie ma wątpliwości, że stanowi ono mocniejszą stronę resellerów niż sieci handlowych, nie mówiąc o internetowych detalistach.
RESELLERZY MAJĄ SZANSĘ Dostawcy oceniają udział niezależnych resellerów w sprzedaży tabletów zwykle na około 10 proc. (pod względem ilościowym). Większość uważa, że resellerzy mogą utrzymać się, a nawet dobrze prosperować na tym rynku, jeśli nie będą starali się konkurować z sieciami handlowymi i telekomami. Powinni raczej posta-
wić na specjalizowane urządzenia, w tym droższe specyfikacje, które nie mieszczą się na półkach marketów, bo z punktu widzenia sieci generują za mały obrót. Dostawcy – pytani, jakie to mogą być nisze – wskazywali przede wszystkim produkty dla firm. Pomysły, często sprawdzone w praktyce, są rozmaite. – Dla resellera ciekawym produktem mogą być tablety wyposażone w tunery DVB-T, GPS i mapy nawigacyjne z licencją. Cieszą się sporym zainteresowaniem wśród taksówkarzy. Korporacje wprawdzie organizują przetargi, ale z naszych doświadczeń wynika, że resellerzy sami potrafią, często wcześniej i skuteczniej, dotrzeć do pojedynczych taksówkarzy i z sukcesem oferować im takie urządzenia – informuje Michał Adamczuk z Larka. Według niego tego typu sprzęt kosztował 699 zł za sztukę. Wytwórcy zgadzają się, że użytkownicy biznesowi będą potrzebować raczej modeli wydajnych, wytrzymałych, dobrze zabezpieczonych, z oprogramowaniem przydatnym do pracy. Nie ma jednak uniwersalnej recepty na tablet, który chętnie kupi przedsiębiorca. Wiadomo jedynie, że w tym wypadku liczą się specjalizacje. Na przykład przedstawiciele służby CRN nr 4/2014
23
zdrowia mogą preferować tablety z matrycą, którą da się zmywać substancjami dezynfekującymi. Producenci prognozują, że to wyjątkowo rozwojowy rynek. – Już teraz w prywatnych klinikach zdjęcia rentgenowskie są dostępne w sieci i zaraz po ich zrobieniu pojawiają się na komputerze lekarza. Zamiana komputerów stacjonarnych na tablety, szczególnie te oparte na systemie Windows, to tylko kwestia czasu – uważa Juliusz Niemotko. Prognozowany jest także większy popyt na sprzęt dla młodszych użytkowników. Rosnącą grupą klientów mogą być placówki oświatowe. – Polskie szkoły bardzo mocno zaczynają inwestować w nowe technologie, a co za tym idzie tablety dla dzieci i uczniów będą coraz bardziej popularne – mówi Tobiasz Jankowski, dyrektor sprzedaży działu retail w Asbisie. Niektórzy jednak mają sceptyczny stosunek do rosnącej popularności tabletów przeznaczonych dla firm z różnych branż oraz instytucji. – Nie sądzę, aby tablety adresowane do poszczególnych grup zawodowych odnotowały dynamiczny wzrost. Specjaliści będą raczej szukać rozwiązań dla siebie, wybierając modele konsumenckie – uważa Szymon Winciorek, Business Development Manager w Asusie. Zdaniem menedżera resellerom trudno będzie znaleźć niszę na rynku. – W przypadku tabletów nie widzimy szansy na wąską, dochodową specjalizację powiązaną z usługami lub oprogramowaniem. Jeśli mielibyśmy szu-
24 2 4
CRN CR C RN n nrr 4/2014 4//2 4 4/2 /20 /2014 014 01 114 4
kać podobieństw, to do sprzedaży tabletów najbliżej jest scenariuszowi sprzedaży telefonów komórkowych, czyli resellerom pozostanie oferowanie akcesoriów – twierdzi Szymon Winciorek. Większość dostawców przewiduje, że zainteresowanie tabletami w firmach i instytucjach będzie wzrastać. Obecnie udział klientów biznesowych w sprzedaży szacowany jest od kilku do nawet 30 proc. Przy czym trudno teraz mówić o sztywnym podziale rynku na użytkowników w firmach i konsumentów, bo sporo urządzeń, zakupionych przez prywatne osoby, jest używanych do pracy. Dostawcy zgadzają się, że niewielkie rozpowszechnienie tabletów w firmach i instytucjach oznacza duże możliwości wzrostu sprzedaży, który będzie następować w 2014 i kolejnych latach. – To wielki, perspektywiczny rynek. Rozwojowi sprzedaży w przedsiębiorstwach będzie sprzyjać rosnąca świadomość użytkowników. Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że tablet to nie tylko gadżet czy zabawka, ale sprzęt przydatny, a nawet niezbędny w pracy. Także działy IT zaczynają postrzegać urządzenia mobilne jako narzędzia potrzebne firmie i pracownikom – mówi Radosław Miszkiel, B2B IM Sales Manager w Samsungu.
ROK WINDOWS? Producenci sprzętu z systemem Windows przekonują, że to właśnie on najbardziej zainteresuje firmy, bo uchodzi za bezpieczniejszy od Androida. – Do zastosowań biznesowych klienci będą wybierać modele z systemem Windows 8 na pla platformie Intela. Przekątne ekranu w ich w i wypadku będą zaczynały się od 10 1 cali, bo to pozwoli używać ich do celów zawodowych – mówi Maci Maciej Michalski. Dostawcy tabletów wyposażonych w syst w system Windows przekonują, że ż tego typu sprzęt sprawdzi się w firmie czy instytucji lepiej niż Android. W or W organizacji działa już z r z reguły sprzęt z systemem Microsoftu, więc nie ma problemu z kompatybil-
TOBIASZ JANKOWSKI dyrektor sprzedaży działu Retail w Asbisie
Moim zdaniem w 2014 roku najczęściej kupowanym tabletem będzie urządzenie o przekątnej ekranu długości 7,85–8 cali z modemem 3G. Z obserwacji rynku i preferencji konsumentów wynika, że jest to najbardziej pożądana i optymalna konfiguracja zapewniająca pełną mobilność. Klienci biznesowi mają około 10 proc. udziału w ogólnej sprzedaży. Segment ten preferuje urządzenia oparte na platformie Windows. Prognozujemy, że tablety z systemem Microsoftu będą w najbliższym czasie najbardziej rozwojowym segmentem rynku.
nością. Na razie jednak udział Windows w polskim rynku tabletów jest nikły: w ub.r. wyniósł niewiele ponad 1 proc. (dla porównania – Android miał ponad 90 proc.). Optymiści uważają, że oznacza to sporo przestrzeni do wzrostu. W tym roku w przypadku „Okienek” może być nawet kilkakrotny. Tak samo jak dla sprzętu z Intelem – modele oparte na tej platformie miały w 2013 r. ok. 5 proc. udziału w polskim rynku. Generalnie na rynku pojawia się coraz więcej urządzeń opartych na Windows i Intelu. – W bieżącym roku możemy spodziewać się wysypu tabletów z Windows w segmencie B-brand – zapowiada Michał Leszek z Kruger&Matz. Gwałtowny wzrost zapotrzebowania na sprzęt z „Ósemką” przewidują również resellerzy badani przez Colorovo. Ponad 18 proc. wskazało, że Windows 8 będzie w tym roku systemem preferowanym przez klientów kupujących tablety, co dałoby mu drugą pozycję na rynku (Androida wskazało 65,8 proc.). Na CRN.pl ZAMIESZCZAMY PEŁNĄ WERSJĘ ARTYKUŁU ORAZ WYPOWIEDZI PRZEDSTAWICIELI FIRM: AB, ACER, ACTION, AGITO.PL, ASUS, FUJITSU, GOCLEVER, IDC, KRUGER&MATZ, LARK, LENOVO, MODECOM, NAVROAD NEXO.
Bezpieczeństwo i ciągłość procesów biznesowych w Twojej firmie 25.04.2014
WARSZAWA
CENTRUM OLIMPIJSKIE gość Specjalny: prof. Dariusz Rosati
12.05.2014
WROCŁAW
WROCŁAWSKIE CENTRUM KONGRESOWE
gość Specjalny: prof. Grzegorz Kołodko start: godzina
9:30
gospodarz konferencji: Joanna Górska - Polsat News organizator
1-1 CRN.indd 1
partnerzy
patron medialny
3/27/14 12:51 PM
Publikujemy badania rynku przygotowane przez renomowane firmy. U nas dowiecie się, jakie są najnowsze trendy w branży: co chętnie kupują klienci, co jest (lub będzie) passé, kto wygrywa wyścig z konkurencją, a kto zostaje w tyle.
Spadną marże na sprzęcie Rynek sprzętu jest coraz bardziej nasycony, spadek cen jest nieunikniony, będzie rosła presja na marże – przewiduje Gartner. W 2014 r. dostawy urządzeń na światowy rynek (komputery, tablety i telefony komórkowe łącznie) zwiększą się o 6,9 proc. To lepszy wynik niż w 2013 r. (+4,8 proc.), ale wzrost rynku hamuje malejąca sprzedaż pecetów (prognoza na ten rok zakłada spadek o 6,6 proc.), a w przypadku tabletów i smartfonów następuje spowolnienie dynamiki wzrostu. Zdaniem analityków w czasach malejących cen konsumenci będą zwracać większą uwagę na parametry sprzętu. Na przykład nowi użytkownicy tabletów mają interesować się małymi ekranami i większą mobilnością, podczas gdy dla dotychczasowych użytkowników ważniejsze mają być cechy związane z dobrą komunikacją. Według Gartnera wygasa trend wymiany laptopów na tablety, co będzie ograniczać wzrost sprzedaży tych drugich (w 2014 r. sprzedaż tabletów na świecie ma zwiększyć się o 38,6 proc.). W przypadku telefonów popyt napędza zamiana tanie-
DOSTAWY URZĄDZEŃ NA ŚWIATOWY RYNEK (W MLN SZT.) 2013
2014*
2015*
Komputery (notebooki i desktopy)
Rodzaj urządzenia
296,1
276,7
263
Tablety (ultramobilne)
195,4
270,7
349,1
Telefony komórkowe
1807,0
1895,1
1952,9
21,1
37,2
62
2319,6
2479,8
2627
Inne ultramobilne (hybrydy, sprzęt ze składanym i obrotowym ekranem) Razem
*Prognoza Źródło: Gartner
go sprzętu na lepszy (+4,9 proc. w br.). Wyraźnie ma się zwiększyć zapotrzebowanie na hybrydy (te urządzenia analitycy nazwali „innymi ultramobilnymi”). W 2015 r. w porównaniu z 2013 r. ich sprzedaż ma być prawie dwukrotnie wyższa.
Druk 3D – zarobek na usługach Wartość rynku drukarek 3D w ciągu najbliższych czterech lat będzie rosła średnio o 45,7 proc. rocznie – przewiduje Canalys. W 2018 r. progno-
RYNEK DRUKU 3D NA ŚWIECIE (WARTOŚĆ SPRZEDAŻY W MLD DOL.). 2013*
2014**
2018**
Średni roczny wzrost od 2013 do 2018 r.
Drukarki 3D
0,7
1,3
5,4
50,1%
Usługi i materialy
1,8
2,5
10,8
43,8%
Łącznie
2,5
3,8
16,2
45,7% * Szacunek **Prognoza Źródło: Canalys
26
CRN nr 4/2014
zowane obroty to 16,2 mld dol. (dla porównania w 2013 r. – 2,5 mld dol.). Przychody ze sprzedaży materiałów i usług związanych z 3D będą dwa razy wyższe niż z samego sprzętu. W 2013 r. wartość zbytu samych drukarek wzrosła o 109 proc., do 711 mln dol., w 2014 r. zwiększy się o kolejne 79 proc., do 1,3 mld dol. Według analityków rynek 3D wychodzi z wieku dziecięcego. Do akcji wkraczają nowi gracze, jak HP. – Za 5 lat rynek będzie wyglądał zupełnie inaczej niż dziś – przewiduje Tim Shepherd, starszy analityk Canalysa. Przede wszystkim spadną ceny i zwiększy się dostępność drukarek 3D.
Postępuje wirtualizacja serwerów
UDZIAŁY W WIRTUALIZACJI SERWERÓW W REGIONIE EMEA
Jedna trzecia (33 proc.) nowych serwerów dostarczonych w IV kw. 2013 r. w regonie EMEA została zwirtualizowana. To nieco więcej niż rok wcześniej (30 proc.). Wielkość dostaw fizycznych serwerów była podobna co w IV kw. 2012 r. (-0,3 proc.) i wyniosła 606,4 tys. urządzeń. W tym samym czasie 200,3 tys. maszyn zostało zwirtualizowanych (wzrost o 9,6 proc.). Liczba licencji wirtualizacyjnych dostarczonych w tym kwartale wzrosła o 12 proc., do 282,3 tys. Przychody z oprogramowania do wirtualizacji zwiększyły się nawet bardziej, o 14,2 proc., do 456,3 mln dol. W całym 2013 r. w krajach EMEA dostarczono na rynek 2,2 mln fizycznych serwerów, o 2,7 proc. mniej niż rok wcześniej, 717 tys. wirtualnych serwerów i 1 mln licencji na oprogramowanie wirtualizacyjne (co oznacza wzrost o 9,6 proc. i 13,5 proc. rok do roku). Częściej używane są płatne hypervisory. W całym regionie EMEA płatne oprogramowane wirtualizacyjne działało na 83 proc. nowych zwirtualizowanych serwerów. W krajach Europy Centralnej
pozostali 8%
VMware 52%
Parallels 2%
Citrix 5%
Microsoft 33% Źródło: IDC EMEA Quarterly Tracker
i Wschodniej wirtualizacja postępuje wolniej ze względu na rozpowszechnienie tanich serwerów wieżowych.
Więcej LTE i smartfonów Rośnie liczba smartli fonów i połączeń z LT W IV kw. z LTE. 201 r. przyby2013 ło 40 mln subskry skrypcji sieci 4G, c na całym świecie zarejestrowano zare ich ponad p 200 mln – wynika – w z analizy Ericsson Mobility Eri
Report. Na koniec ubiegłego roku na całym świecie było ok. 6,7 mld subskrypcji mobilnych. W samym tylko IV kw. 2013 r. zostało uruchomionych 109 mln nowych. Blisko 60 proc. ze wszystkich telefonów sprzedanych na świecie w ostatnim kwartale ubiegłego roku było smartfonami. Rok wcześniej było to 45 proc. Ruch danych IV kw. 2013 r. w porównaniu z IV kw. 2012 r. wzrósł o 70 proc. Europa Środkowa i Wschodnia jest na czele pod względem usług mobilnych na dziewięć badanych regionów – na jednego mieszkańca przypada tutaj 1,43 subskrypcji mobilnej. Średnia dla całego świata to 0,92.
143% 14 127% 115%
104%
102% 92% 72%
Indie
Afryka
59%
Chiny
Ameryka Północna
Środkowy Wschód
APAC (bez Chin i Indii)
Ameryka Łacińśka
Europa Zachodnia
Europa Centralna i Wschodnia
90%
Świat
105%
Źródło: Ericsson Mobility Report
CRN nr 4/2014
27
Bezprzewodowe zyski
Na polskim rynku Wi-Fi największy potencjał do uzyskania przyzwoitej marży tkwi w rozwiązaniach biznesowych, przeznaczonych nie tylko do biura, ale także do hal magazynowych czy galerii handlowych. RAFAŁ JANUS
Ś
wiatowy rynek Wi-Fi odnotował w 2013 roku wzrost o ok. 11 proc., jak szacują analitycy z IDC. To znacznie mniej niż w latach poprzednich, kiedy notowano roczne wzrosty przekraczające 20 proc. Nadal jednak to najszybciej rosnący segment rynku urządzeń sieciowych. Co ważne, w przypadku rozwiązań Wi-Fi dla biznesu przychody producentów były o blisko 15 proc. większe, choć sprzedaż urządzeń tylko o 6,5proc. Prognozy na najbliższe kilka lat przewidują kontynuację trendu wzrostowego. Firma badawcza Research and Markets zakłada, że do 2018 r. średnia roczna stopa wzrostu dla
całego rynku Wi-Fi wyniesie 15,08 proc. W 2014 r. sprzedaż mają napędzać urządzenia zgodne z nowym, gigabitowym standardem 802.11ac. Jeśli spojrzymy na nasze podwórko, od dwóch lat krajobraz rynku routerów Wi-Fi niewiele się zmienia. Ponad połowę przychodów zgarnia TP-Link, a następny w kolejności jest Asus (10,8 proc.), tuż przed D-Linkiem (10,7 proc.). W ubiegłym roku nasz rynek wchłonął łącznie około 2,3 mln urządzeń. Jeśli jednak reseller myśli o uzyskaniu przyzwoitego narzutu, powinien zająć się sprzedażą zaawansowanych rozwiązań. Zwracają na to uwagę m.in. przedstawiciele TP-Linka.
– Zachęcamy naszych partnerów do aktywnej sprzedaży produktów biznesowych, które gwarantują doskonałą jakość i dobre marże – mówi Mariusz Piaseczny, dyrektor marketingu i jeden z autorów sukcesu chińskiej marki w Polsce.
AC W NATARCIU Pod względem sprzedaży ubiegły rok w Polsce należał do urządzeń w standardzie 802.11n, ale rynek w coraz większym stopniu będzie adaptować standard 802.11ac. Zwiększa się dynamika sprzedaży urządzeń zgodnych z tą specyfikacją i już wkrótce na polskim rynku powinny
RYNEK ROUTERÓW WI-FI W POLSCE (PROC. UDZIAŁ) 70%
MACIEJ KACZMAREK
60%
VAR Account Manager, Netgear
50%
28
CRN nr 4/2014
D-LINK
40%
0%
POZOSTALI
W
IK
.2 01 3
KW
IV
KW
III
W
II K
W
IK
IV
KW
.2 01 2
.2 01 2
KW
III
W
II K
W
.2 01 4
LINKSYS
.2 01 3
10%
.2 01 3
NETGEAR
.2 01 3
20%
.2 01 2
ASUS
.2 01 2
30%
IK
Rynek Wi-Fi w Polsce można podzielić na produkty dla użytkowników domowych oraz biznesowych. Dla pierwszej grupy klientów największe znaczenie ma cena urządzenia, druga grupa kieruje się funkcjami i wydajnością, a dopiero w dalszej kolejności ceną. W każdym z tych obszarów rozwój jest dynamiczny. Z naszych badań wynika, że rynek urządzeń Wi-Fi rośnie trzy razy szybciej niż rozwiązań przewodowych.
TP-LINK
Źródło: Context, panel dystrybucyjny
Najszybsza technologia Wi-Fi, w najniższej cenie.
Router Wi-Fi 750 Mb/s D-Link GO-RT-AC750
• Najnowsza technologia Wireless AC. • Stabilna i wydajna praca w paśmie 2,4 GHz (300 Mb/s) oraz 5 GHz (450 Mb/s). • Funkcja utworzenia odrębnej sieci Wi-Fi dla gości. • Szybka i prosta instalacja w kilku krokach. • Przycisk WPS umożliwia łatwe podłączenie urządzeń.
Connect to More
Coś dla domu Użytkownicy domowi najczęściej kupują rozwiązania hybrydowe, umożliwiające komunikację bezprzewodową z telewizorem czy domowym NAS-em, a dodatkowo zapewniające komunikację np. pomiędzy routerem a komputerem. Z tego względu szukają produktów z zgodnych z DLNA (Digital Living Network Alliance). Widać, że rośnie zainteresowanie transmisją Ultra HD/3D, co powinno się nasilać.
być odczuwalne światowe trendy związane z konwersją do tej technologii. – Popyt w segmencie konsumenckim napędza rosnące zapotrzebowanie użytkowników domowych na szybkie bezprzewodowe połączenia oraz eliminację dotychczasowych niedogodności związanych z wykorzystywaniem urządzeń w standardzie N – uważa Grzegorz Całun, Pre-Sales Engineer, D-Link. Biznes wciąż kupuje przede wszystkim urządzenia w standardzie 802.11n, ale z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że wkrótce nowy trend obejmie również przedsiębiorstwa. Możemy spodziewać się dalszych prac związanych ze standardem 802.11ac – dostosowywaniem funkcjonalności urządzeń do potrzeb użytkowników prywatnych oraz wymogów biznesu. Pierwsza generacja urządzeń z 802.11ac umożliwia komunikację bezprzewodową z szybkością 1,3 Gbit/s. IEEE zatwierdziła ten standard w 2013 r., a już trwają prace nad jego rozwinięciem umożliwiającym transmisję 6 Gbit/s w paśmie 5 GHz. – Spodziewane w 2014 r. pojawianie się kolejnych modeli notebooków, tabletów i smartfonów wyposażonych w chipsety 802.11ac czyni inwestycję w nowy standard opłacalną – podsumowuje Michał Jarski, dyrektor regionalny Ruckusa w Europie Wschodniej.
TRENDY DLA BIZNESU Obok popularyzacji standardu 802.11ac w najbliższej przyszłości będziemy obserwować coraz szersze wchodzenie na
30
CRN nr 4/2014
rynek nowych rozwiązań biznesowych, jak zarządzanie w chmurze, HotSpot 2.0, BYOD czy usługi lokalizacyjne. Resellerów powinny zainteresować coraz popularniejsze rozwiązania chmurowe, w których kontroler Wi-Fi nie jest urządzeniem umieszczonym w sieci klienta, lecz oprogramowaniem działającym w chmurze i zarządzanym przez usługodawcę. Do tej pory chmurowe kontrolery były oferowane jedynie jako rozwiązanie producenckie. W 2014 r. na rynku zadebiutują produkty umożliwiające nawet małym firmom resellerskim tworzenie własnych centrów usługowych, z których można zarządzać urządzeniami Wi-Fi klientów. Również producenci rozwiązań Wi-Fi zaczynają uwzględniać rosnącą popularność BYOD i wprowadzają funkcje podnoszące wygodę pracy. Chodzi o to, aby użytkownik mógł samodzielnie zarejestrować własne urządzenie, a system automatycznie zaaplikował odpowiednie reguły korzystania z sieci (np. limit przepustowości dla poszczególnych aplikacji). Technologia ta jest już na tyle dojrzała, że nie wymaga stosowania zewnętrznych aplikacji, lecz jest wbudowana w kontroler sieci bezprzewodowej. Systemy Wi-Fi oferują ciekawe możliwości galeriom handlowym czy dużym sklepom. Jedną z nich jest tzw. social Wi-Fi, czyli logowanie do hotspota za pomocą konta na Facebooku czy Google+. Dzięki temu administrator wie, komu udostępnia hotspot, a jednocześnie uzyskuje dostęp do danych umożliwiających określenie profilu klienta, zapytanie o opinię na temat oferowanych usług,
Resellerów powinny zainteresować coraz popularniejsze rozwiązania chmurowe.
WOJCIECH KRYPIAK Senior Technical Sales Architect, Motorola Solutions
Jednym z największych wyzwań w obszarze korporacyjnych sieci WLAN jest zapewnienie wysokiego poziomu bezpieczeństwa i niezawodności sieci. Również przepustowość i wydajność sieci WLAN jest bardzo ważna w obliczu rosnącego wykorzystania pasma danych przez użytkowników. Dużym zainteresowaniem w ostatnim czasie cieszą się usługi lokalizacyjne, w tym nie tylko klasyczny RTLS (Real Time Locationing System), ale również tzw. Presence and Location Services. Umożliwiają one lokalizowanie stałych klientów, którzy znajdują się w okolicy naszej siedziby lub sklepu, i wysyłanie im treści reklamowych.
zliczenie stałych bywalców czy zaoferowanie im zniżek. W ten schemat wpisują się także usługi lokalizacyjne, wykorzystujące widoczność klientów w sieciach Wi-Fi (smartfony z włączonym Wi-Fi nadają drogą radiową swój unikalny adres MAC) i określające na bieżąco ich położenie. Daje to możliwość śledzenia, jak klienci się przemieszczają, ile czasu przebywają w określonych obszarach, czy wracają itp. Te informacje są bardzo przydatne z punktu widzenia specjalistów od marketingu. Warto wspomnieć również o technologii Hotspot 2.0, która automatyzuje proces łączenia z siecią Wi-Fi. W działaniu przypomina roaming w sieciach komórkowych. Jest to interesujące rozwiązanie dla operatorów komórkowych, ponieważ daje im możliwość odciążenia sieci 3G/LTE w zakresie transmisji danych. Jednocześnie Hotspot 2.0 może służyć do tworzenia małych, regionalnych czy hotelowych sieci Wi-Fi przez dużych operatorów. W ten sposób sieć zbudowana lokalnie może zyskać nowych, płatnych klientów. Dołączenie do nich sieci, które są w posiadaniu małych i średnich firm, to dla ich właścicieli szansa na czerpanie zysków z poczynionych inwestycji.
OTO PRACOWNIK ROKU Obok niego stoi szef działu IT, który go zatrudnił
Jest oszczędny i odpowiedzialny. Bezkompromisowo kontroluje koszty i dba o bezpieczeństwo danych w firmie. Jest też przyjazny dla współpracowników i komunikatywny – potrafi zintegrować się z każdym środowiskiem sieciowym. Drukarka Samsung dla biznesu. Twój Pracownik Roku. Poznaj go na www.drukarkidlabiznesu.samsung.pl
Drukarki_pracownik_roku_197x265_CRN.indd 1
4/9/14 3:38 PM
Agencja działa CRN Polska rozmawia z WOJCIECHEM BUCZKOWSKIM, PREZESEM ZARZĄDU KOMPUTRONIKA, o planach rozwoju za granicą, wyższości modelu agencyjnego nad franczyzowym, przewlekłych bojach z Texas Ranch Company oraz zarzutach związanych z funduszami unijnymi. CRN Ostatnio zrobiło się głośno o ekspansji zagranicznej Komputronika. Na początku roku weszliście do Niemiec, poza tym otwieracie się na wschód. Jaki kraj będzie następny? WOJCIECH BUCZKOWSKI Na razie jest za wcześnie na rozmowę o kolejnych krajach. Jeśli chodzi o zagranicę, to ważny jest dla nas rozwój w Niemczech, ponieważ to największy rynek w Europie. W styczniu bieżącego roku utworzyliśmy w Berlinie spółkę Komputronik GmbH. Rozpoczynamy sprzedaż na rynku niemieckim poprzez platformy internetowe – eBay i Amazon. Zamierzamy też otwo-
32
CRN nr 4/2014
rzyć w 2014 r. własny sklep internetowy dla niemieckich klientów. Nie wykluczamy, że Komputronik GmbH rozszerzy ofertę o sprzedaż innym firmom z naszej branży, m.in. produktów zaawansowanych oraz usług świadczonych zdalnie. Warto zaznaczyć, że od dawna naszą ofertę kierujemy do wybranych niemieckich klientów. W okresie od 1 kwietnia do 31 grudnia 2013 r., czyli w ciągu trzech kwartałów naszego roku finansowego 2013/2014, z tego kraj pochodziło niemal 11 proc. naszych przychodów z eksportu. Oferta eksportowa Komputronika systematycznie się rozwija, trafia do kilkuna-
stu krajów europejskich. W ciągu trzech minionych kwartałów przychody w tym kanale wzrosły o 76 proc., natomiast przychody całej Grupy w tym samym okresie wzrosły o blisko 45 proc. CRN W 2014 r. będzie kolejny duży wzrost? WOJCIECH BUCZKOWSKI Mamy swoje wewnętrzne plany, ale nie podajemy konkretnych liczb. Co do minionego okresu, to po trzech kwartałach roku 2013/2014 udział sprzedaży zagranicznej w przychodach spółki wyniósł około 28 proc., czyli wartościowo było to 350 mln zł. Ten rodzaj działalności cechuje się dużym bezpieczeństwem transakcyjnym. W ramach większości transakcji dokonywane są przedpłaty, a sprzedaż kredytowa jest w pełni ubezpieczona. CRN Do eksportu zaliczacie też ofertę dla klientów zza wschodniej granicy?
WOJCIECH BUCZKOWSKI To zupełnie inny pomysł na biznes. Sprzedaż odbywa się jedynie w Polsce. Klienci ze wschodu zwykle zamawiają towar za pośrednictwem naszego sklepu internetowego, ale po odbiór przyjeżdżają osobiście, korzystając z dobrodziejstw systemu Tax Free. Specjalnie dla nich uruchomiliśmy punkty odbioru przy największych przejściach granicznych z Rosją, Białorusią i Ukrainą. Ponadto w kilkunastu naszych sklepach we wschodnich województwach pracują doradcy ze znajomością języka rosyjskiego. W lutym bieżącego roku otworzyliśmy też rosyjskojęzyczny sklep internetowy www.komputronik.ru, dzięki któremu ułatwiamy klientom znającym ten język nawigację i finalizację zakupów. Dodatkowo mogą korzystać z infolinii obsługującej ich w języku rosyjskim. CRN Czy działania z myślą o zagranicznych klientach oznaczają, że odpuszczacie sobie polski rynek? WOJCIECH BUCZKOWSKI Absolutnie nie. Staramy się zdywersyfikować działalność, to podstawa naszej strategii. W Polsce zwiększyliśmy sprzedaż o ponad 20 proc. i nadal rozwijamy wszystkie kanały sprzedaży. CRN No tak, tylko dynamika wzrostu na polskim rynku IT od dłuższego czasu nie jest imponująca. Czy w 2014 r. można się spodziewać wyraźnej poprawy? WOJCIECH BUCZKOWSKI Zależy, jaką definicję rynku IT przyjmiemy. Weźmy np. smartfony. Czy to jest branża IT? Wartość sprzedaży smartfonów w bieżącym roku można oszacować na 6 mld zł. Jeśli włączymy je do obszaru rynku informatycznego, to w 2014 r. wzrost obrotów może wynieść 10–15 proc. Natomiast gdy przyjmiemy węższą definicję, prawdopodobny jest kilkuprocentowy spadek. Przykładowo w przypadku tabletów średnia cena urządzeń spada, a ich sprzedaż może nie rosnąć tak szybko, aby znacznie zwiększyć przychody. Co do laptopów, to w 2014 r. można spodziewać się stagnacji albo lekkiego spadku zbytu. Ceny moim zdaniem zmienią się niedużo, chyba że producenci, zwłaszcza komponentów i systemów operacyjnych, bardziej zdecydowanie przystąpią do walki o rynek.
Ale nawet wtedy spadek cen nie powinien przekroczyć 10 proc. Rynek podlega przeobrażeniom, niektóre marki nieco zmniejszyły koncentrację biznesu na tym segmencie. Dzisiaj najbardziej aktywnymi graczami są Asus i Lenovo. Po informacji o możliwych zmianach właścicielskich związanych z marką Sony Vaio oczekujemy większej aktywności Della, który obok Sony skupia się głównie na segmencie urządzeń ze średniej i wyższej półki. CRN W marcu został otwarty Komputronik Megastore w Poznaniu. W przypadku warszawskiego sklepu w ub.r. zakładano osiągnięcie obrotów na poziomie 40–50 mln zł rocznie. Jaki jest cel dla poznańskiego Komputronik Megastore? WOJCIECH BUCZKOWSKI Nie chciałbym podawać teraz liczb. Nowy sklep jest
Sklep przekształcony w agencyjny zwiększa obroty nawet o 40 proc. mniejszy niż w Warszawie, dlatego spodziewamy się nieco mniejszych obrotów, choć różnica nie powinna być duża. Poznański Komputronik Megastore jest usytuowany w najpopularniejszym w tym mieście Centrum Handlowym Plaza. W związku z tym oczekujemy większej liczby odwiedzin w porównaniu z notowanymi w Warszawie. CRN Gdy ruszał projekt Komputronik Megastore mówiliście, że takich sklepów docelowo może być nawet sześć. Czy powstaną zatem następne cztery? WOJCIECH BUCZKOWSKI W 2014 r. na pewno nie otworzymy kolejnego. Tak jak zapowiadaliśmy wcześniej, po uruchomieniu dwóch pierwszych będziemy analizować wyniki, a potem podejmiemy decyzję co dalej. Można spodziewać się jej mniej więcej za rok.
CRN Czy w dobie rosnącej sprzedaży w Internecie będziecie rozwijać sieć sklepów stacjonarnych? Czy to się opłaca? WOJCIECH BUCZKOWSKI Jeśli chodzi o salony własne, będziemy optymalizować sieć, przenosząc sklepy do lepszych lokalizacji. Będą się pojawiać nowe salony franczyzowe w rejonach, gdzie nie jesteśmy jeszcze obecni. W najbliższym czasie będziemy się jednak koncentrować na rozwoju modelu agencyjnego, przede wszystkim poprzez konwersję sklepów franczyzowych. Na koniec grudnia 2013 r. mieliśmy 43 sklepy agencyjne. Naszym celem jest posiadanie 80 takich placówek. Mamy nadzieję, że uda się to osiągnąć w ciągu około 18 miesięcy. To jednak bardzo szacunkowy termin, bo rozwój sieci agencyjnej nie zależy tylko od naszej decyzji, lecz także od naszych partnerów. Samo przekształcenie sklepu franczyzowego w agencyjny to proces stosunkowo krótki – trwa około czterech tygodni. CRN Jakiej poprawy wyników spodziewacie się dzięki takim zmianom? WOJCIECH BUCZKOWSKI Z dotychczasowych naszych doświadczeń wynika, że po przekształceniu sklepów w agencyjne następuje wzrost obrotów nawet o 40 proc. Wprawdzie agencjom oddajemy, w ujęciu procentowym, nieco więcej zysków niż sklepom franczyzowym, jednak zyski w wartościach bezwzględnych, zarówno dla nas, jak i partnera, po osiągnięciu zakładanych wzrostów sprzedaży są większe od notowanych w modelu franczyzowym. CRN Jakie nowe produkty i jakie marki wprowadzicie w tym roku? WOJCIECH BUCZKOWSKI Pozostajemy przy markach, które już mamy w naszym portfolio: Accura i California Access. Będziemy natomiast powiększać ich portfolio. Przede wszystkim o akcesoria – obecnie są to m.in. kable i listwy zasilające. Pojawią się jeszcze m.in. klawiatury, myszy, kamery, czyli cały tak zwany plastik. Jeżeli zaś chodzi o urządzenia, to rozważamy wprowadzenie do oferty m.in. słuchawek, a także być może tabletów i smartfonów. CRN Czy to oznacza, że na rynku pojawią się smartfony Komputronika? CRN nr 4/2014
33
WOJCIECH BUCZKOWSKI Nie podjęliśmy jeszcze takiej decyzji. Najpierw ocenimy, co jest dla nas korzystniejsze: współpraca z zewnętrznymi dostawcami czy też własne produkty. Do urządzeń podchodzimy selektywnie, tzn. nie zakładamy, że zawsze będziemy mieć je w ofercie. Jeśli np. uznamy, że przez najbliższe dwa kwartały opłaci się nam poszerzenie portfolio marek własnych o konkretny sprzęt, to tak zrobimy. Inaczej podchodzimy do akcesoriów. To są przedsięwzięcia długofalowe. Co do smartfonów, to w tej chwili nie mogę powiedzieć, czy i kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie. Tak jak powiedziałem, analizujemy różne scenariusze i możliwości. CRN A jaki jest potencjał wzrostu sprzedaży w segmencie klientów biznesowych? WOJCIECH BUCZKOWSKI Obecnie sprzedażą B2B w naszej grupie zajmuje się ponad 150 osób w sześciu oddziałach w całej Polsce, więc na pewno jesteśmy interesującym partnerem dla dużych, wielooddziałowych firm i korporacji. W ciągu dwóch pierwszych miesięcy bieżącego roku Komputronik Biznes wypracował 50-proc. wzrost sprzedaży w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Chcemy utrzymać sporą dynamikę sprzedaży, ale trudno planować obroty z dużym wyprzedzeniem. To wynika ze specyfiki sprzedaży klientowi biznesowemu – zarządzania projektami i skutecznego eksploatowania tzw. lejka sprzedażowego. Nastroje wielu naszych klientów są optymistyczne. Planują rozwój, a wraz z nim unowocześnianie i rozbudowę systemów informatycznych. CRN Co kupują przedsiębiorcy? WOJCIECH BUCZKOWSKI Wśród bardziej zaawansowanych produktów obserwujemy dobrą sprzedaż serwerów, pamięci masowych, a z usług – zabezpieczeń dostępu do infrastruktury. Jest także spore zainteresowanie outsourcingiem druku, archiwizacją, usługami obiegu dokumentów. To są dla nas kluczowe segmenty. Jednym ze strategicznych celów Komputronik Biznes jest rozbudowa organizacji zorientowanej na udział w przetargach publicznych i dostawach dla administracji publicznej oraz jednostek budżetowych.
34
CRN nr 4/2014
CRN Niedawno na Distree EMEA sporo mówiono o tym, że sprzedawcy detaliczni rozwijają sprzedaż firmom. Czy w tym kierunku pójdzie branża? WOJCIECH BUCZKOWSKI To dla nas nic nowego, my działamy tak od 12 lat, a powoli wszyscy zaczynają to robić. Każda duża firma, która ma zasoby i pieniądze, jest w stanie stworzyć odpowiednie struktury dla sprzedaży B2B. Jest to łakomy kąsek w sytuacji, gdy w branży konsumenckiej przedsiębiorca z jednej strony ponosi znaczące koszty utrzymania powierzchni i pracowników, a z drugiej ma klientów, którzy uważnie oglądają każdą złotówkę. Sieci RTV AGD tworzą działy, które oferują sprzęt np. hotelom czy deweloperom.
Nie wiem, czy i kiedy wprowadzimy własne smartfony. W ten sposób można zwiększyć sprzedaż, ale w przypadku typowych detalistów nie widzę wielkiej możliwości wzrostu obrotów związanych z usługami dla przedsiębiorców, takimi jak wdrożenia i wsparcie. CRN Już kilka lat ciągną się sprawy sądowe związane z umową inwestycyjną dotyczącą sprzedaży Karenu w 2010 r. O jakie pieniądze toczy się gra i dlaczego to wszystko trwa tak długo? WOJCIECH BUCZKOWSKI Kwoty roszczeń nie zmieniają się poza narastaniem odsetek i korektą ostatecznych sum o uzyskane kwoty w drodze egzekucji komorniczej. Z pewnością cały proces jest długotrwały, ale ze wsparciem doradców prawnych kontrolujemy go wystarczająco dobrze. Co ważne, nasze należności mamy zabezpieczone na nieruchomościach. CRN Kiedy te sprawy mogą się końcu rozstrzygnąć? WOJCIECH BUCZKOWSKI Trzy lata temu liczyłem, że sprawy zostaną sfinalizowane
w ciągu roku–dwóch, więc dziś już nie mówimy o terminach, szczególnie że nie zależą one od nas. W naszych planach obecnie nie ma założeń związanych z przepływami pieniężnymi z niespłaconych należności od Texas Ranch Company i Clean&Carbon Energy. Dotąd udało nam się już odzyskać kilka milionów złotych wierzytelności wekslowych. To oznacza, że mamy pokryte przynajmniej koszty postępowań. Jednocześnie dalej deklarujemy konsekwentną walkę o należne pieniądze. CRN A co ze sprawą, w której wobec Komputronika i zarządu spółki padają zarzuty? W ub.r. poznańska prokuratura postawiła zarzut m.in. wyłudzenia 2,3 mln zł dotacji unijnej na wdrożenie systemu B2B i usiłowanie wyłudzenia kolejnych 2 mln zł*. WOJCIECH BUCZKOWSKI W naszej ocenie wszystko zmierza do umorzenia, ale musimy poczekać na decyzję prokuratury. CRN To skąd te zarzuty? WOJCIECH BUCZKOWSKI Mamy podstawy sądzić, że za sprawą stoi nasz były franczyzobiorca. Z jego winy została rozwiązana jego część umowy w ramach wspomnianego projektu. Komputronik w 2011 r. wypowiedział tej osobie umowę franczyzową z uwagi na ponad 500 tys. zaległości płatniczych wobec spółki. Były partner franczyzowy z uwagi na niedochowanie tzw. okresu trwałości projektu, czyli wykorzystania oprogramowania objętego dofinansowaniem, będzie musiał to dofinansowanie zwrócić (zapadła już decyzja administracyjna w tej sprawie), a zatem ma motywację, aby uwikłać spółkę w sprawę i obciążyć odpowiedzialnością. Będziemy oczywiście żądać wyrównania wszystkich strat, jakie ponieśliśmy w związku z zaistniałą sytuacją.
ROZMAWIAŁ
KRZYSZTOF PASŁAWSKI Na CRN.pl ZAMIESZCZAMY PEŁNĄ WERSJĘ WYWIADU. * ROZMOWĘ PRZEPROWADZILIŚMY PRZED 31 MARCA BR. TEGO DNIA PROKURATURA OKRĘGOWA W POZNANIU UMORZYŁA POSTĘPOWANIE ZWIĄZANE Z ZARZUTEM RZEKOMEGO WYŁUDZENIA DOTACJI UNIJNYCH PRZEZ
KOMPUTRONIK. INFORMACJĘ W TEJ SPRAWIE PUBLIKUJEMY NA STR. 14.
EATON: Piątka dla małych firm Producent chce mocniej zaznaczyć swoją obecność na rynku małych i średnich przedsiębiorstw. Ma dla nich nową ofertę. W końcu ubiegłego roku Eaton wymienił niemal całą linię UPS-ów line interactive na nowe modele o mocach od 650 do 3000 VA, oznaczone cyfrą 5. Nowe „piątki” są przeznaczone do ochrony takiego sprzętu jak: stacje robocze, urządzenia peryferyjne, telefony, sprzęt sieciowy czy systemy telekomunikacyjne. Na rynek weszły następujące modele UPS-ów
Trzy pytania do… ADAMA PRZASNYSKIEGO, MARKETING MANAGERA, POWER QUALITY PRODUCTS & SERVICES, EATON CRN Jakie trendy można zaobserwować na rynku zasilania awaryjnego? ADAM PRZASNYSKI W firmach coraz większe znaczenie ma wirtualizacja zasobów, więc klienci szukają rozwiązań zgodnych z tymi procesami. Zyskuje także na znaczeniu monitoring sieci zasilającej i zarządzanie nią. Ponadto zmierzamy w kierunku coraz większej wydajności UPS-ów, na co klienci zwracają uwagę. CRN Jakie firmy są zainteresowane UPS-ami line interactive w rodzaju nowych „piątek”? ADAM PRZASNYSKI Odnotowaliśmy popyt na tego typu sprzęt w segmencie SOHO. Zamawiają go też firmy, które potrzebują zasilania awaryjnego o mocy do 3 kVA. Znaczenie ma dla nich elastyczność rozwiązań – model 5PX można wyposażyć w razie potrzeby w cztery wymienialne moduły bateryjne w celu przedłużenia pracy. CRN Czy oprócz kolejnych urządzeń są też nowości dla partnerów? ADAM PRZASNYSKI Nowe zasilacze UPS to nie jedyny obszar, w którym Eaton dokonuje zmian. W ofercie znajdziemy również szafy do urządzeń telekomunikacyjnych oraz ePDU. Poza nowymi urządzeniami rozwijamy również nasz serwis internetowy. Strona www.eaton.pl/IT opowiada o świecie zasilaczy UPS. Można tam znaleźć wiele przydatnych informacji zarówno dla partnerów jak i dla użytkowników. Ponadto przygotowaliśmy serię materiałów wideo opowiadających o typowych problemach występujących podczas użytkowania urządzeń zasilających i ich rozwiązywaniu. Warto przy okazji zaznaczyć, że Eaton zapewnia klientom kompleksowy serwis gwarancyjny i pogwarancyjny.
amerykańskiej marki: 5E (550–1500 VA), 5S (550–1500 VA), 5SC (500–1500 VA), 5P (650–1550 VA) i 5PX (1500–3000 VA).
PRAWIE 100 PROC. SPRAWNOŚCI Model 5P jest dostępny w wersjach 650, 850, 1150 i 1550 VA, zaś 5PX – 1500, 2200 i 3000. Producent zapewnia, że urządzenie osiąga sprawność do 98 proc. (5P) oraz do 99 proc. (wersja 5PX). Parametry pracy pokazywane są na nowym wyświetlaczu LCD. Zdalny monitoring zapewnia oprogramowanie Eaton Intelligent Power. Modele 5P i 5PX mogą nawet mierzyć zużycie energii. Oba UPS-y mają opcję wyposażenia w kartę komunikacyjną (m.in. Network-MS, karta sieciowa MS, Modbus). W razie potrzeby baterie mogą być wymieniane podczas pracy urządzenia. Zestaw aplikacji Eaton Intelligent Power jest kompatybilny z oprogramowaniem wirtualizacyjnym, takim jak VMware i Hyper-V.
UPS-Y W CHMURZE Adam Przasnyski, Marketing Manager w firmie Eaton, zwraca uwagę na to, że nową serię „piątek” wyróżniają rozwiązania, które są unikalne w urządzeniach tej klasy. Przykładowo modele o mocy 1,5–3 kVa są przystosowane do pracy w chmurze. W tym celu producent zadbał o to, aby mieć swoje zakładki na platformach zarządzania w chmurze, jak VMware czy Citrix. Wśród pozostałych innowacji menedżer wskazuje na wysokie sprawności oraz możliwość śledzenia poboru mocy online. Pracę z nowymi UPS-ami ułatwiają nowoczesne wyświetlacze, jakie dotychczas instalowano w zaawansowanym sprzęcie online’owym. Przedstawiciel Eatona podkreśla, że nowości są już oferowane w kanale partnerskim. – W ramach nowej oferty partnerzy mogą się wkrótce spodziewać atrakcyjnego poziomu cen – zapowiada Adam Przasnyski. CRN nr 4/2014
35
ARTYKUŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z FIRMĄ EATON.
D
otychczas Eaton był znany głównie jako dostawca dużych systemów zasilania awaryjnego. W rzeczywistości od dawna dysponuje ofertą jednofazowych zasilaczy o mniejszych mocach, które są przeznaczone dla małych przedsiębiorstw i klientów domowych. Firma zwiększyła portfolio tego typu produktów o nowe urządzenia.
Notebooki i tablety rugged: integrator filarem rynku Wyspecjalizowani integratorzy mają ogromny wkład w rozwój niszy, którą tworzą wzmocnione komputery mobilne. Takie firmy pracują bardzo blisko z klientem, rozpoznają jego specyficzne potrzeby i potrafią dobrać produkt, który je zaspokoi. K AROLINA MARSZAŁEK
Z
polskiego rynku wzmocnionych komputerów mobilnych płyną dobre wieści. Co roku zwiększa się zainteresowanie klientów tego typu sprzętem. Firmy prywatne i instytucje coraz chętniej inwestują w droższe, ale pewniejsze pod względem wytrzymałości urządzenia, ponieważ chcą za wszelką cenę uniknąć utraty danych lub przestoju w pracy. W dodatku nastąpił pokryzysowy rozwój gospodarczy, co spowodowało odblokowanie zamrożonych projektów. Wzrost
BOGUSŁAW FOSZMANOWICZ prezes BMF Centrum Specjalistycznego Sprzętu Mobilnego
W niszy wzmocnionego sprzętu komputerowego jjest jeszcze dużo miejsca. To szansa dla firm informatycznych, które oferują kompleksowe rozwiązania lokalnym klientom. BMF, jako dystrybutor sprzętu rugged, cały czas poszukuje integratorów do współpracy.
36
CRN nr 4/2014
sprzedaży ma być mocno odczuwalny w dłuższej perspektywie, gdyż sytuację w segmencie sprzętu mobilnego rugged producenci i dystrybutorzy porównują do tej sprzed 20 lat, kiedy do sprzedaży wchodziły notebooki. Wyraźnie zwiększa się świadomość potencjalnych klientów, którzy mając specyficzne potrzeby, uważniej zwracają uwagę na fizyczną odporność komputerów. Taka sytuacja miała wcześniej miejsce tylko na rozwiniętych rynkach. Ich wyznacznikiem przez długi czas były Stany Zjednoczone – jedyny rynek, w przypadku którego można było mówić o znaczącym popycie na wzmocnione komputery mobilne. Zresztą nie tylko w przedsiębiorstwach, których pracownicy działają w skrajnie trudnych warunkach, ale też wśród „zwykłych” pracowników terenowych, biurowych, a nawet użytkowników prywatnych. Do niedawna pozostałe kraje były dużo mniej istotnie dla dostawców notebooków rugged. Obecnie to się zmienia, więc producenci wyraźnie wzmacniają swoją obecność poza USA, także w Polsce.
MAREK OĹ DAKOWSKI Product Manager odpowiedzialny za wzmocnione komputery, Elmark
KaĹźdego roku obserwujemy coraz wiÄ&#x2122;ksze K zainteresowanie mobilnymi komputerami rugged. z WidaÄ&#x2021;, Ĺźe Ĺ&#x203A;wiadomoĹ&#x203A;Ä&#x2021; uĹźytkownikĂłw wzrasta i doceniajÄ&#x2026; oni walory tego typu urzÄ&#x2026;dzeĹ&#x201E;, a wiÄ&#x2122;c wytrzymaĹ&#x201A;oĹ&#x203A;Ä&#x2021; i odpornoĹ&#x203A;Ä&#x2021; na trudne warunki pracy. UbiegĹ&#x201A;y rok zakoĹ&#x201E;czyliĹ&#x203A;my wzrostem sprzedaĹźy laptopĂłw i tabletĂłw rugged o ok. 30 proc. Dobrych wynikĂłw spodziewamy siÄ&#x2122; rĂłwnieĹź w roku bieĹźÄ&#x2026;cym. Ogromny wkĹ&#x201A;ad w rozwĂłj tego rynku majÄ&#x2026; resellerzy i integratorzy.
Kolejnym trendem sÄ&#x2026; systematycznie malejÄ&#x2026;ce ceny sprzÄ&#x2122;tu. To jeden z czynnikĂłw stymulujÄ&#x2026;cych wzrost zainteresowania odbiorcĂłw. NastÄ&#x2122;pnym jest rozwĂłj technologii, ktĂłry powoduje zwiÄ&#x2122;kszenie wydajnoĹ&#x203A;ci produktĂłw oraz obniĹźenie kosztĂłw produkcji. â&#x20AC;&#x201C; Na przykĹ&#x201A;adzie naszych nowoĹ&#x203A;ci, ktĂłrymi sÄ&#x2026; tablet Getac F110 i notebook Getac V110, mogÄ&#x2122; potwierdziÄ&#x2021;, Ĺźe nowe generacje sprzÄ&#x2122;tu, pomimo nieporĂłwnywalnie lepszych parametrĂłw, nieco potaniaĹ&#x201A;y. Dzieje siÄ&#x2122; tak, bo rynek jest coraz wiÄ&#x2122;kszy a sprzedaĹź coraz wyĹźsza â&#x20AC;&#x201C; mĂłwi Marek OĹ&#x201A;dakowski, Product Manager odpowiedzialny za wzmocnione komputery w Elmarku.
DLA BIURA? JAK NAJBARDZIEJ NaleĹźy wyraĹşnie podkreĹ&#x203A;liÄ&#x2021;, Ĺźe wzrost sprzedaĹźy jest napÄ&#x2122;dzany gĹ&#x201A;Ăłwnie przez nowÄ&#x2026; generacjÄ&#x2122; tabletĂłw. W tej grupie urzÄ&#x2026;dzeĹ&#x201E; dokonaĹ&#x201A; siÄ&#x2122; olbrzymi postÄ&#x2122;p. Co on oznacza w przypadku niektĂłrych modeli? Przede wszystkim redukcjÄ&#x2122; masy i wymiarĂłw. Ma to bardzo duĹźe znaczenie dla osĂłb, ktĂłre przez caĹ&#x201A;y dzieĹ&#x201E; pracujÄ&#x2026; w terenie. JeĹ&#x203A;li dodamy do tego ogromny wzrost wydajnoĹ&#x203A;ci oraz wydĹ&#x201A;uĹźenie czasu pracy na baterii, uzyskujemy
KTĂ&#x201C;RE URZÄ&#x201E;DZENIA â&#x20AC;&#x201C; PRYWATNE CZY SĹ UĹťBOWE TRAKTUJESZ LEPIEJ? URZÄ&#x201E;DZENIA FIRMOWE TRAKTUJÄ&#x2DC; LEPIEJ
8%
URZÄ&#x201E;DZENIA PRYWATNE TRAKTUJÄ&#x2DC; LEPIEJ JEDNE I DRUGIE TRAKTUJÄ&#x2DC; ĹšLE
21% 4%
JEDNE I DRUGIE TRAKTUJÄ&#x2DC; DOBRZE NIE WIEM NIE MAM PRYWATNYCH URZÄ&#x201E;DZEĹ&#x192;
59% 5% 3%
ĹšrĂłdĹ&#x201A;o: badanie â&#x20AC;&#x17E;Laptop Prideâ&#x20AC;?, na zlecenie Panasonica, Wlk. Brytania, grudzieĹ&#x201E; 2012
urzÄ&#x2026;dzenia sĹ&#x201A;uĹźbowe nie doĹ&#x203A;Ä&#x2021;, Ĺźe przyjazne uĹźytkownikom, to jeszcze odporne na brutalne traktowanie. â&#x20AC;&#x201C; Klienci coraz czÄ&#x2122;Ĺ&#x203A;ciej zdajÄ&#x2026; sobie sprawÄ&#x2122; z tego, Ĺźe produkty konsumenckie nie sprawdzÄ&#x2026; siÄ&#x2122; w wymagajÄ&#x2026;cym Ĺ&#x203A;rodowisku pracy â&#x20AC;&#x201C; mĂłwi Jacek Wielgus, Head of CEE Region w Panasonicu. â&#x20AC;&#x201C; PrzekonujÄ&#x2026; siÄ&#x2122;, Ĺźe korzystanie z profesjonalnych urzÄ&#x2026;dzeĹ&#x201E;, wyposaĹźonych w specjalistyczne aplikacje wpĹ&#x201A;ywa na wzrost automatyzacji pracy, a co za tym idzie produktywnoĹ&#x203A;ci i zyskĂłw przedsiÄ&#x2122;biorstwa. WedĹ&#x201A;ug Panasonica rĂłwnieĹź w Ĺ&#x203A;rodowisku biurowym warto zastosowaÄ&#x2021; mocniejszy pod wzglÄ&#x2122;dem wytrzymaĹ&#x201A;oĹ&#x203A;ci sprzÄ&#x2122;t. â&#x20AC;&#x201C; Wielu pracownikĂłw nie dba o sĹ&#x201A;uĹźbowy laptop ani telefon, traktujÄ&#x2026;c je gorzej niĹź swoje prywatne urzÄ&#x2026;dzenia â&#x20AC;&#x201C; powiedziaĹ&#x201A; Jacek Wielgus, komentujÄ&#x2026;c badanie Laptop Pride przeprowadzone na zlecenie Panasonica w Anglii pod koniec 2012 r. na prĂłbie 501 uĹźytkownikĂłw tego typu sprzÄ&#x2122;tu w biurach. â&#x20AC;&#x201C; Jest to szczegĂłlnie widoczne w branĹźy marketingowej i HR. Taki stosunek do ďŹ rmowych urzÄ&#x2026;dzeĹ&#x201E; przekĹ&#x201A;ada siÄ&#x2122; na liczbÄ&#x2122; ich uszkodzeĹ&#x201E;. Dlatego teĹź pracodawcy przy zakupie ďŹ rmowego sprzÄ&#x2122;tu powinni zwrĂłciÄ&#x2021; uwagÄ&#x2122; nie tylko na jego parametry techniczne, ale takĹźe wytrzymaĹ&#x201A;oĹ&#x203A;Ä&#x2021;.
(OHNWURQLF]Q\ .OXF] 3URGXNWX Z\JRGQLH V]\ENR L EH]SLHF]QLH Dla wygody .OLHQWyZ Ă&#x20AC;UPD 0LFURVRIW ZSURZDG]LâD QRZ\ FDâNRZLFLH EH]SLHF]Q\ VSRVyE GRVWDUF]DQLD SURGXNWyZ GR NRQVXPHQWyZ ² (OHNWURQLF]Q\ .OXF] 3URGXNWX (OHFWURQLF 6RIWZDUH 'LVWULEXWLRQ (6' XPRÄŤOLZLD szybki ]DNXS OLFHQFML 0LFURVRIW 2IĂ&#x20AC;FH SRSU]H] ,QWHUQHW JZDUDQWXMÄ&#x2020;F Z\JRGÄ&#x2039; L NRPIRUW XVâXJL ² GQL Z W\JRGQLX JRG]LQ\ QD GREÄ&#x2039; =DNXS RSURJUDPRZDQLD SRSU]H] (6' MHVW EDUG]R SURVW\ :\VWDUF]\ ZHMÄ&#x;Ă˝ QD ZZZ MHGQHJR ] HFK DXWRU\]RZDQ\FK G\VWU\EXWRUyZ 0LFURVRIW GRNRQDĂ˝ ]DNXSX Z\EUDQHJR SURGXNWX E\ SR FKZLOL RWU]\PDĂ˝ EH]SLHF]Q\ OLQN XPRÄŤOLZLDMÄ&#x2020;F\ SREUDQLH NRGX DNW\ZDF\MQHJR SURGXNWX G]LÄ&#x2039;NL NWyUHPX PRÄŤOLZD MHVW QDW\FKPLDVWRZD LQVWDODFMD SURJUDPX =DEH]SLHF]HQLD 0LFURVRIW L G\VWU\EXWRUyZ JZDUDQWXMÄ&#x2020; SHâQH EH]SLHF]HÄ&#x2022;VWZR Autoryzowani y dystrybutorzy Microsoft
']LDâ 6RIWZD ']LDâ 6RIWZDUH WHO MHVVLFD F]XSU\Q#DE SO
']LDâ 6RIWZDUH WHO MXOLWD SODNVD#DEFGDWD HX
']LDâ 2SURJUDPRZDQLD ']LDâ 2SURJUDPRZDQLD WHO DQHWD NRUQDN#DFWLRQ SO
']LDâ 2SURJUDPRZDQ ']LDâ 2SURJUDPRZDQLD WHO CRN nr 4/2014 37 SLRWU VNRU]\QVNL#WHFKGDWD SO
Wynika to z rachunku ekonomicznego, który jest dobrym argumentem sprzedażowym dla klientów biznesowych. – Firmy coraz częściej zdają sobie sprawę, że sprzęt rugged opłaca się stosować ze względu na niższy całkowity koszt użytkowania (TCO) – podkreśla Bogusław Foszmanowicz, prezes BMF. Specjalista zwraca także uwagę na cykl życia produktów. Komercyjne urządzenia są oferowane przez krótki czas, po którym stają się niedostępne, bo są szybko wypierane przez nowe modele. To powoduje konieczność ich wymiany, co wiąże się także z częstymi i uciążliwymi modyfikacjami oprogramowania. Sprzęt rugged ma długi cykl życia, co zmniejsza częstotliwość wprowadzania zmian.
TABLET W PIEKARNI Producenci i dystrybutorzy nie kwapią się do oceny wartości rynku komputerów mobilnych rugged w Polsce. Duży zakres urządzeń, które można zakwalifikować do grupy wzmocnionych powoduje, że ustalenie przybliżonej wartości sprzedaży jest bardzo trudne. Rozmówcy CRN Polska chętniej wskazują natomiast na wciąż nowe grupy odbiorców – czasami wręcz zaskakujących. W rozmowach padł między innymi przykład pancernego tabletu dla piekarni. Szybki rozwój biznesu spowodował, że personel firmy nie był już w stanie liczyć skrzynek z pieczywem przy pomocy tradycyjnych narzędzi, czyli kartki i ołówka. Piekarnia kupiła więc wzmocniony tablet przystosowany do pracy w ciężkich warunkach wraz z systemem wspomagającym obsługę przedsiębiorstwa. Z kolei Panasonic dodaje, że dzięki przemyślanej konstrukcji tabletu Toughpad 4 K UT-MB5, z przekątną 20 cali i ekranem o rozdzielczości 4 K, udało się pozyskać znaczną liczbę nowych odbiorców – architektów, grafików, doradców handlowych, którzy do tej pory nie korzystali z urządzeń rugged. Według naszych komentatorów na rynkach bardziej ardziej rozwiniętych dowolny serwisant, chociażby klimatyzacji, cji, posiada tablet ędnych informarugged, za pomocą którego ma dostęp do niezbędnych ądzenia. cji: schematów, rysunków, budowy danego urządzenia.
W JAKICH SYTUACJACH PRACOWNICY OWNICY WYKORZYSTUJĄ TABLET? 73%
PODCZAS PODRÓŻY PRACUJĄC POZA BIUREM, POZA GODZINAMI PRACY
64% 53%
PRACUJĄC W TERENIE
49%
NA WAKACJACH PODCZAS SPOTKAŃ Z KLIENTEM
45%
W PRACY/PRZY BIURKU
45% 12%
INNE NIE WIEM
2%
Źródło: badanie „Tablet Troubles”, na zlecenie Panasonica, Wlk. Brytania 2013
38
CRN nr 4/2014
JACEK WIELGUS Head of CEE Region, Panasonic Computer Product Solutions
Klienci coraz częściej zdają sobie sprawę z tego, że K produkty konsumenckie nie sprawdzą się w wymap gającym środowisku pracy, zwłaszcza w sektorach takich jak przemysł czy sektor obronny. Możemy też mówić o większej dostępności urządzeń rugged, szczególnie tabletów, które obecnie są tańsze od dotychczas dostarczanych notebooków. Dzięki temu możliwy stał się zakup tego typu sprzętu przez większą liczbę odbiorców.
– To będzie naturalny rozwój rynku także w Polsce – mówi Bogusław Foszmanowicz. Obiecującym klientem dla sprzedawców wzmocnionych tabletów są placówki ochrony zdrowia. Natomiast nie ma co liczyć na większą aktywizację konsumentów, choć w zeszłym roku pisaliśmy o nich bardziej entuzjastycznie. Oprócz grupy bogatszych użytkowników, którzy mają specyficzne zainteresowania, trudno znaleźć klientów na niezawodne, ale drogie urządzenia. Tym bardziej, że pomimo starań producentów nie wyglądają tak atrakcyjnie, jak te przeznaczone na główny rynek.
KLIENT PRYWATNY A PUBLICZNY Rynek komputerów rugged opiera się na klientach biznesowych i tych z sektora publicznego. Zainteresowani z ich strony rośnie zarówno z powodu wymogów prawnych (np. dotyczących bezpieczeństwa danych), jak też dlatego, że dostawcy bardzo intensywnie pracują nad świadomością klientów i przecierają szlaki integratorom. Czym cechuje się współpraca w zakresie urządzeń rugged w przypadku użytkowników sprzętu z tych sek-
Elmarka torów? Przedstawiciele Panasonica i Elmarka zwracają przede wszystkim uwagę naa różnice w trwaniu procesu decyzyjnego. W instytucjach jest oczywiście o wiele dłuższy uższy i bardziej skomplikowany niż w firmach mach prywatnych. Odbiorcy z obu sektorów oczekują możliwości modyfikacji urządzeń i pełnej gamy akcesoriów, np. stacji dokujących do pojazwnętrznych dów, szelek do noszenia tabletów, zewnętrznych u rugged dysponują ładowarek. Firmy operujące na rynku dużą ofertą również w tym zakresie, ale trzeba umieć dopasować ją do potrzeb odbiorcy. – Klienci zwracają uwagę nie tylko na to, czy oprogramowanie urządzenia jest kompatybilne z aplikacjami, których używają, ale również na to, jakie są jego szczegółowe parametry techniczne – zaznacza Jacek Wielgus. Specjalista podkreśla, że jednym z najważniejszych parametrów decydujących o zakupie są rzetelne analizy TCO i ROI. Przy stosunkowo drogim sprzęcie do zadań specjalnych potrzebne jest uzasadnienie konieczności poniesienia wydatków. Bogusław Foszmanowicz zwraca natomiast uwagę na różnice w sposobie komunikowania się z klientami z obu sektorów. Przedsiębiorstwa prywatne chętnie komunikują się z integratorem czy dostawcą, wielokrotnie umawiają się na prezentacje i dobierają rozwiązanie najlepiej dopasowane do swoich potrzeb. W przedsiębiorstwach państwowych, ze względu na ryzyko oskarżenia o „nieczyste” powiązania, często wybór sprzętu jest robiony po prostu na podstawie folderów. – Praca z firmami prywatnymi jest łatwiejsza, choć wymaga więcej współdziałania – dodaje prezes BMF. – Dla instytucji istotne są referencje z innych placówek, gdzie rozwiązania już działają, silna pozycja rynkowa dostawcy itp. Klient instytucjonalny jest trudny, ale pod względem finansowym i wielkości zamówień pewniejszy. W przypadku klientów z obu grup bardzo kluczową sprawą jest edukacja. Świadomość korzyści związanych z użyciem sprzętu rugged poprawia się z roku na rok. Nadal jednak często się zdarza, że dopiero dzięki kontaktowi zainicjonowanemu przez dostawcę klienci dowiadują się, że taki sprzęt istnieje. Dlatego firmy, które potrzebują rozwiązań wytrzymałych i bardzo mocno zmodyfikowanych w stosunku do wersji podstawowych, często kupowały systemy niedostosowane do swoich potrzeb, działając metodą prób i błędów. Potem narażały się na kolejne koszty, bo zachodziła konieczność wymiany. Obecnie uczą się, że lepiej jest wydać nawet dużo więcej, ale na przykład przez trzy lata nie musieć myśleć o wymianie sprzętu. Rolę edukatora najlepiej mogą spełnić integratorzy, którzy z definicji są znacznie bliżej użytkowników niż producenci czy dystrybutorzy. Dlatego rola wyspecjalizowanego kanału sprzedaży urządzeń rugged będzie rosła wraz z rozwojem tego segmentu rynku.
INTEGRATOR JEST WAŻNY
Sklepy wielkopowierzchniowe nie będą sprzedawać urządzeń rugged – na sprzęt niszowy nie ma w marketach m miejsca. To szansa dla integrato torów – jeśli znajdą odbiorców, którzy chcą korzystać z odpornych któ urządzeń mobilnych oraz dostarurz czonych specjalistycznych aplikacji, czony mogą znacznie zwiększyć przychody swojej firmy. Zasadniczym elementem, który może skłonić firmy IT do zaangażowania się w sprzedaż wzmocnionych komputerów przenośnych, jest ochrona projektu. Partner nie zaangażuje się we współpracę, jeśli istnieje obawa, że w rozmowach z potencjalnym odbiorcą końcowym zacznie konkurować z nim dostawca. Istotną rolę odgrywa też udostępnianie sprzętu demo, w celu zademonstrowania odbiorcom rozwiań i umożliwienia im przeprowadzenia testów.
Wzrost sprzedaży napędzają nowe tablety rugged.
CRN nr 4/2014
39
Chcąc zarabiać na sprzedaży wzmocnionych komputerów mobilnych, trzeba uważnie rozpatrzyć ofertę dystrybutorów, m.in. pod względem wsparcia, które oferują partnerom.
T
am, gdzie mamy do czynienia z pracą mobilną w terenie, komputerowy sprzęt biurowy zostanie wyparty przez urządzenia dostosowane do trudniejszych warunków zewnętrznych. Ma to już od dawna miejsce na rynkach bardziej rozwiniętych. Integrator szukający dostawcy sprzętu rugged powinien zwrócić uwagę na wartość dodaną, jaką oferuje mu dystrybutor. Na przykład możliwość dostosowania sprzętu do specyficznych wymagań klienta, udostępnianie wersji demo, zakres wsparcia technicznego i prawdziwie partnerską współpracę. Znaczenie ma również szerokie portfolio dystrybutora.
Ważne strony www www.notestar.eu, www.getac.com, www.twinhead.com, www.amrel.com, www.motioncomputing.pl, www.bluepad.pl, www.mobiledemand.pl, www.ruggedbook.pl, www.czbermed.pl, www.winmate.eu, www.ruggedphones.pl, www.ruggedkey.pl, www.key-tek.pl
40
BMF Centrum Specjalistycznego Sprzętu Mobilnego współpracuje z wieloma światowymi producentami komputerów rugged. Oferuje nie tylko notebooki, ale również tablety, handheldy, telefony oraz akcesoria – na przykład wytrzymałe klawiatury i drukarki. Zapewnia produkty we wszystkich kategoriach wytrzymałości. Za pośrednictwem BMF i jego partnerów wzmocniony sprzęt mobilny znalazł zastosowanie w wojsku, policji, straży pożarnej, placówkach medycznych, przemyśle ciężkim, placówkach handlowych i logistycznych. Grono odbiorców stale się powiększa. Dystrybutor skutecznie wypromował również własną markę – NoteStar, obejmującą szeroką gamę urządzeń, które można konfigurować zgodnie z bardzo specyficznymi potrzebami klientów. To odpowiedź BMF na coraz silniejszy trend obserwowany wśród światowych dostawców – upraszczania produkcji i oferowania np. trzech konfiguracji w zakresie modelu, bez możliwości dokonania zmian. – Istnieje grono odbiorców sprzętu rugged, którzy nie zaakceptują takich ograniczeń – mówi Bogusław Foszmanowicz, prezes BMF. – Stąd zgłaszane często do nas przez
BMF oferuje Notebooki rugged: NoteStar, Getac TwinHead, Rocky Tablety rugged: NoteStar, Motion Computing, Getac TwinHead, Rocky, BluePad, RuggedPAD, PaceBlade, Mobile Demand, Ruggedbook Tablety medyczne: Motion Computing, CyberMED Handheldy rugged: NoteStar, Getac, Winmate Smartfony rugged: Rugged Phones, ToughPhone Panele PC rugged: Winmate Klawiatury rugged: RuggedKEY, KEY-TEK
partnerów zapotrzebowanie na produkty szyte na miarę. Za sprawą BMF miejsce na rynku umocniły również inne marki z polskimi korzeniami – Rugged Phones (smartfony) i RuggedPAD (tablety). Są tańsze niż NoteStar, o mniejszych możliwościach konfiguracyjnych. Korzystają z nich klienci zainteresowani wzmocnionym sprzętem o dobrym stosunku ceny do funkcjonalności. BMF działa przez partnerów. To oni ostatecznie dostarczają klientowi system informatyczny wraz ze sprzętem. Handlowcy dystrybutora często wspólnie z integratorem organizują prezentacje dla firm zainteresowanych sprzętem, przedstawiają opcje, aby dostosować sprzęt do potrzeb klienta. To, zdaniem Bogusława Foszmanowicza, wzmacnia więź pomiędzy klientem i integratorem oraz integratorem i dystrybutorem.
ARTYKUŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z BMF.
Wejść w rugged, ale z głową!
CRN nr 4/2014
1-1 CRN.indd 1
4/17/14 11:27 AM
Rynek M2M rośnie w siłę DYNAMIKA PRZYCHODÓW W SEGMENCIE M2M W POLSCE PRZEKRACZA 20 PROC. ROCZNIE. PODOBNE TEMPO ROZWOJU W OSTATNICH LATACH OSIĄGA TYLKO RYNEK PRZETWARZANIA W CHMURZE.
MICHAŁ WŁASENKO
G
dy na przełomie 2012 i 2013 roku przeprowadzaliśmy w IDC pierwsze badanie polskiego rynku Machine to Machine, nie wiedzieliśmy, czego się spodziewać. Czy okaże się, że rynek – z którym prasa branżowa wiązała duże nadzieje od co najmniej dekady – wciąż raczkuje, czy uzyskał już masę krytyczną? Czy daje telekomom nadzieję na nowy atrakcyjny strumień przychodów w trudnych dla nich czasach? Jak wygląda biznesowy ekosystem M2M, który jest fundamentem jednego z najmodniejszych tematów – Internetu Rzeczy? Dla porządku wyjaśnijmy, że IDC definiuje M2M jako zbiór rozwiązań technologicznych, które umożliwiają autonomiczną komunikację pomiędzy systemami w urządzeniach takich jak: samochody, kamery, mierniki, aparatura medyczna, silniki samolotów, sprzęt AGD itp. Rzeczy te kontaktują się z otaczającym je światem poprzez czujniki i komunikują się za pośrednictwem bezprzewodowych modułów. Są programowalne dzięki wbudowanym mikroprocesorom oraz możliwościom zdalnego sterowania. Komunikacja i sterowanie odbywa się w przeważającej mierze bez udziału człowieka, który potrzebny jest jednak na etapach strojenia, nadzoru, a także reakcji na alarmy czy zaprogramowane zdarzenia. Wracając do pytań o rynki M2M – odpowiedzi na nie udzieliły nam trzy badania przprowadzone przez IDC w Europie Środkowej, między innymi w Polsce („Poland M2M Market 2013–2017 Forecast and Ecosystem Analysis”), Rumunii i Czechach. Okazuje się przede wszystkim, że rynek M2M wyszedł już z fazy eksperymentalnej. Niektóre rozwiązania, jak zarządzanie flotami pojazdów czy zautomatyzowane systemy bezpieczeństwa, osiągnęły już pełną dojrzałość. Z naszych analiz wynika, że końmi pociągowymi rynku M2M w najbliższych latach będą inteligentne liczniki,
bezprzewodowe systemy płatności POS, zdalny monitoring oraz – w optymistycznym scenariuszu – m-zdrowie. Dynamika przychodów na rynkach M2M we wszystkich trzech zbadanych krajach przekracza 20 proc. rocznie. Podobne tempo rozwoju w ostatnich latach osiąga tylko rynek przetwarzania w chmurze. Samą wartość polskiego rynku M2M w 2013 r. szacujemy na 193 mln dol. Na rynku M2M działają trzy najważniejsze grupy dostawców: dostawcy E2E (end to end) oferujący kompletne rozwiązania, dostawcy sprzętu oraz operatorzy telekomunikacyjni. Największym beneficjentem, zarówno pod kątem przychodów, jak i marż, okazali się gracze typu E2E. Na solidny zarobek mogą też liczyć dostawcy sprzętu. Do telekomów trafia zaledwie kilkanaście procent całkowitego strumienia wydatków na rozwiązania M2M. Dla wszystkich grup dostawców dużą szansą oraz środkiem do uzyskania wzrostów jest niezmiennie edukacja grup klientów biznesowych. Badanie „IDC CEMA Enterprise Communications Survey” pokazuje bowiem, że poziom zastosowania lub nawet chęci zastosowania przeróżnych technologii M2M wśród firm i instytucji z Europy Środkowej i Wschodniej był w 2013 r. niższy niż wśród ich odpowiedników z takich regionów, jak Europa Zachodnia, Bliski Wschód czy Afryka. Do dyskusji o najbardziej interesujących tematach ze świata M2M i Internetu Rzeczy zapraszamy na konferencję „IDC Strategies for Success in M2M & IoT Markets”, która odbędzie się w drugiej połowie tego roku. Skupimy się tam na najbardziej interesujących studiach przypadku i ścieżkach do sukcesu z europejskich rynków M2M.
Dostawcy sprzętu solidnie zarobią.
AUTOR PEŁNI FUNKCJĘ RESEARCH CONSULTANTA W IDC POLSKA. CRN nr 4/2014
41
OPROGRAMOWANIE
– wybiła godzina 0 O ósmym kwietnia 2014 r. mówiło się od kilku lat. Ceniony system operacyjny z tym właśnie dniem stracił wsparcie producenta. Czy jest to biznesowa szansa dla resellerów? TOMASZ JANOŚ
B
ez względu na sentyment, jaki większość z nas ma do najdłużej używanej wersji systemu operacyjnego, Windows XP to przestarzała technologia, która na rynku jest od ponad 12 lat. Jej zabezpieczenia odpowiadały skali zagrożeń kiedyś, ale dziś są daleko niewystarczające. Od czasu pojawienia się XP mogliśmy obserwować szybki wzrost działalności różnej maści cyberprzestępców. Ryzyko zainfekowania systemu XP złośliwym oprogramowaniem jest dużo wyższe niż w przypadku nowych wersji. Na takie zagrożenie – jak podaje Microsoft – użytkownicy Windows XP są aż 21 razy bardziej narażeni niż korzystający z Windows 8. Także całkowite odłączenie komputera z Windows XP od Internetu nie uchroni go całkowicie przed możliwością przełamania zabezpieczeń. Gdy zakończyło się wsparcie techniczne systemu, połączenie z siecią wewnętrzną lub użycie nośnika zewnętrznego nadal naraża na atak. Kolejne analizy światowego ruchu internetowego przeprowadzane przez firmę StatCounter pokazują, że maszyny z XP to wciąż około 20 proc. wszystkich
42
CRN nr 4/2014
komputerów łączących się z Internetem. To potencjalnie duża szansa biznesowa. Resellerzy oceniają, że klienci końcowi korzystający z XP będą raczej wymieniać sprzęt niż aktualizować ten, na którym działa stary Windows. Opłaty licencyjne i koszty przeprowadzania aktualizacji nie mają dużego uzasadnienia ekonomicznego w przypadku zachowania starych maszyn. Dlatego sprzedawcy mogą spodziewać się zakupu nowych komputerów PC ewentualnie wyboru infrastruktury VDI.
BEZ PANIKI Chociaż ludzie lubią robić wiele rzeczy na ostatnią chwilę, to zarówno dostawcy, jak i resellerzy nie odnotowali około 8 kwietnia wielkiego szturmu na nowe systemy i sprzęt. Klienci korporacyjni zawczasu pomyśleli o migracji. Wiedzą, że trzymanie włączonych do sieci maszyn z XP to jak pozostawienie klucza pod wycieraczką. Starsze aplikacje, działające pod kontrolą odchodzącego do historii systemu, uruchamiają w wyizolowanych, najczęściej wirtualnych
środowiskach. Sporo do zrobienia zostało za to w administracji publicznej, która ma swoje – zwykle ociężałe – tempo działania. – To największy w Polsce użytkownik Windows XP. Powoli zaczyna się przyzwyczajać do nowych systemów Windows, co w tej chwili przekłada się na mniejsze i większe kontrakty naszych partnerów – potwierdza Maciej Polak, Product Manager Workplace Systems z firmy Fujitsu. Do resellerów i integratorów zapytania dotyczące migracji przychodzą także z wielu innych branż. – Zwracają się do nas na przykład firmy z branży kurierskiej oraz banki – mówi Roman Mieszczak, architekt systemowy w Infonet Projekt. – Jak wiadomo, przed koniecznością migracji staną wszystkie firmy posiadające wdrożone ISO z zakresu bezpieczeństwa, gdyż wymuszają to na nich procedury. Podobnie jest w jednostkach samorządu terytorialnego, gdzie procedury bezpieczeństwa wymagają, aby oprogramowanie miało pełne wsparcie producenckie. Kolejnym po administracji największym sektorem, który notuje opóźnienia w migracji z XP, są małe i średnie firmy. Brytyjczycy szacują, że na Wyspach co piąty używany przez nie komputer działa z ponad 12-letnim Windows. U nas takie statystyki nie są znane, ale z dużym prawdopodobieństwem można zakładać, że jest podobnie. Użytkownikom XP z małej firmy może się wydawać, że system nadal w pełni zaspokaja ich potrzeby. Rolą resellera jest więc przekonać klientów, że potencjalne zagrożenia znacznie przewyższają doraźne korzyści z zaniechania migracji. Microsoft poprzez różne akcje wspomaga partnerów w nakłanianiu spóźnionych klientów na zmianę dotychczasowego systemu, a także pakietu Office 2003. Producent przekonuje także swoich partnerów, by rekomendowali klientom migrację z XP do Windows 8, a nie do Siódemki. – Partnerzy, którzy nie stosują się do tej rady, wybierają dla siebie i swoich klientów rozwiązanie „na krótką metę” – twierdzi Cindy Bates, wiceprezes Microsoftu, odpowiedzialna za mały i średni biznes w USA.
JEŻELI, MIMO WSZYSTKO, JEST POTRZEBNY DO PRACY WINDOWS XP, OBSŁUGUJĄCY SPECYFICZNE APLIKACJE, TO NA RYNKU MOŻNA ZNALEŹĆ NOWY SPRZĘT SPECJALNIE DO TEGO PRZYGOTOWANY. JEDNYM Z TAKICH PRODUKTÓW JEST NOTEBOOK FUJITSU LIFEBOOK E752 O DŁUGIM CYKLU EKSPLOATACJI I ROZSZERZONEJ OBSŁUDZE STEROWNIKÓW WINDOWS XP. OCZYWIŚCIE UŻYTKOWNIK TAKIEGO ROZWIĄZANIA MUSI ZDAWAĆ SOBIE SPRAWĘ Z ZAGROŻEŃ ZWIĄZANYCH Z KORZYSTANIEM Z TEGO SYSTEMU.
Chociaż Windows 7 jest bardzo solidnym systemem operacyjnym, to ma pięć lat i brakuje mu najnowszych funkcji oraz rozwiązań, wbudowanych w Windows 8.1. Siódemka jest uboższa o wiele ulepszeń z zakresu mobilności, bezpieczeństwa i zarządzania. Cindy Bates przyznaje, że wśród części partnerów i klientów daje się odczuć pewien opór wobec Windows 8, spowodowany niechęcią do Modern UI. Przekonuje jednak, że Microsoft uwzględnił te zastrzeżenia w wersji 8.1., która umożliwia użytkownikom pracę w sposób zbliżony do korzystania z dawnego interfejsu.
sięgnąć po solidny, sprawdzony 64-bitowy Windows 7. Będzie wspierany wystarczająco długo, by miało to sens. W rezultacie Windows 8 w korporacjach praktycznie nie istnieje (instancje można niemal policzyć na palcach) – twierdzi szef działu informatyki polskiego oddziału międzynarodowej firmy inżynieryjnej. Podobne obserwacje ma także Roman Mieszczak. – Windows 7 będzie nadal wybierany przez użytkowników, przede wszystkim ze względu na dłuższą obecność na rynku,
a przez to większe „dotarcie”. Windows 8 przez zupełnie nowy interfejs przypadnie do gustu raczej osobom, które szukają nowości. Tradycjonaliści pozostaną przy starych, sprawdzonych systemach. Dlatego tak często klienci interesują się „downgradem” Windows 8 do 7 – zauważa specjalista z Infonet Projekt. Nic dziwnego, że Microsoft stara się pokazać inne aspekty wyboru Windows 8. Kładzie nacisk na to, że koniec wsparcia XP i migracja do Ósemki to dla kanału partnerskiego nie tylko prosta sprzedaż nowej wersji systemu i sprzętu. Ponieważ nowy Windows zaprojektowano z myślą zarówno o komputerach stacjonarnych, jak i urządzeniach mobilnych, partnerzy powinni traktować to jako szansę na poszerzenie oferty o rozwiązania mobilne i tym samym zwiększanie sprzedaży. Jako przykłady takiego podejścia Cindy Bates przywołuje strategie firm Dell oraz Lenovo. Z drugiej strony są dostawcy, którzy próbują wykorzystać mieszane uczucia użytkowników, jakie wzbudza Windows 8. Organizują nawet kampanie promujące Siódemkę. Przykładem jest HP, które w styczniu bieżącego roku rozpoczęło na rynku amerykańskim kampanię pod hasłem „Windows 7 is back”. Producent zaoferował nowe komputery z tym systemem tańsze o 150 dol. Promocję uzasadnia stwierdzeniem, że Windows 7 powraca na „życzenie ogółu” klientów (w oryginale: „by popular demand”). REKLAMA
POZORNY ABSURD Sprawa wyboru między systemami Windows na pozór wygląda dość absurdalnie. Użytkownicy (przede wszystkim ci korporacyjni) zdają się preferować pięcioletni system operacyjny, chociaż nie jest on tańszy od najnowszego. Także całkowity koszt posiadania (TCO) powinien przemawiać za Windows 8. Choć sytuacja jest wyjątkowa, to nie brakuje precedensów. – Trudno zainwestować w system, którego wygląd tak bardzo różni się od dotychczasowego. Podobnie trudno było przekonać użytkowników korporacyjnych do ME czy Visty. W związku z tym lepiej jest CRN nr 4/2014
43
OPROGRAMOWANIE Co ciekawe, polityka Microsoftu dotycząca dwóch ostatnich wersji systemu nie jest wcale taka jednoznaczna. Na początku grudnia 2013 r. producent poinformował partnerów OEM, że mogą sprzedawać komputery z Windows 7 do końca października 2014 r. Po tym czasie każdy nowy komputer miałby preinstalowany wyłącznie Windows 8. Dostępność pudełkowej wersji Siódemki miała się skończyć od razu. Niedługo potem Microsoft wycofał się tych deklaracji, przesuwając koniec dostępności Windows 7 na czas nieokreślony. Gdy dojdzie do kolejnego precyzowania terminu, można się spodziewać nacisków partnerów producenta, by był on wystarczająco odległy.
NA BRAKU WSPARCIA DLA WINDOWS XP STARAJĄ SIĘ SKORZYSTAĆ NIEKTÓRZY PRODUCENCI OPROGRAMOWANIA, NA PRZYKŁAD ANTYWIRUSOWEGO. MALWAREBYTES OFERUJE ANTI-MALWARE 2.0, DEKLARUJĄC „DOŻYWOTNIE” WSPARCIE TECHNICZNE DLA WINDOWS XP. TAKŻE TWÓRCY ANTYWIRUSA AVAST ZAPOWIEDZIELI, ŻE JESZCZE PRZEZ CO NAJMNIEJ TRZY LATA BĘDĄ DOSTARCZAĆ AKTUALIZACJE DLA SWOJEGO PROGRAMU DZIAŁAJĄCEGO W TYM SYSTEMIE.
JEŚLI KTOŚ SIĘ UPRZE… Microsoft dostarcza resellerom wiele argumentów, które mają przekonać klientów do migracji. W dokumencie rozsyłanym amerykańskim partnerom radził, by poruszać w dyskusji z klientami sprawę kosztów ewentualnego wsparcia technicznego po 8 kwietnia. Szacunki zamieszczone w liście mówią, że usługa Custom Support (obejmująca krytyczne uaktualnienia bezpieczeństwa, poprawki niezwiązane z bezpieczeństwem i płatne rozwiązywanie problemów) może kosztować 200 tys. dol. na rok, jeśli jest wykupiony pakiet Software Assurance, lub nawet 500 tys. dol. rocznie w przypadku klientów bez Software Assurance. Oczywiście pojawiają się oferty firm niezależnych, dotyczące wsparcia technicznego
Są dostawcy, którzy próbują wykorzystać mieszane uczucia użytkowników, jakie wzbudza Windows 8. 44
CRN nr 4/2014
i bezpieczeństwa. Holly Stewart, Senior Program Manager w Microsoft Malware Protection Center, przestrzega jednak, że należy je traktować tylko jako ostateczność w przypadku utrudnionego procesu migracji, do której należy jak najszybciej zmierzać, by być w pełni zabezpieczonym. Żeby być lepiej chronionym, klient może wdrożyć dostępne za darmo rozwiązanie Microsoftu – Enhanced Mitigation Experience Toolkit (w skrócie EMET). Producent opisuje je jako zestaw zaawansowanych narzędzi, które zapobiegają wykorzystaniu luk w zabezpieczeniach oprogramowania. W tym celu tworzone są specjalne osłony utrudniające działanie włamywaczom. Firmy powinny także rozważyć użycie techniki whitelistingu i ograniczyć dozwolone oprogramowanie stacji końcowych tylko do listy, na której będą w pełni zaufane aplikacje. Samo korzystanie z uaktualnianego antywirusa w żadnym razie nie jest wystarczającą opcją. Oprogramowanie antimalware, jako przeciwdziałające atakom wykorzystującym ujawnione wcześniej luki, z czasem staje się bowiem coraz mniej efektywne.
CO Z BANKOMATAMI? Windows XP to nie tylko komputery osobiste, ale także bankomaty, urządze-
nia w szpitalach (w tym elementy systemów podtrzymujących życie) i sklepach (kasy fiskalne, systemy POS, a nawet wagi elektroniczne). Do tego dochodzą komputery obsługujące linie produkcyjne i procesy technologiczne. W wymienionych urządzeniach działają najczęściej różne wersje – opartego na XP – systemu Windows Embedded. Mają różny cykl życia i wsparcia technicznego, w zależności od daty wydania, niepowiązany z cyklem wsparcia XP (z wyjątkiem systemu Windows XP Professional for Embedded Systems). Większość z nich nadal będzie więc otrzymywać krytyczne aktualizacje bezpieczeństwa. Większość, ale nie wszystkie i dlatego – jak poinformował Reuters.com – pięć największych banków w Wielkiej Brytanii (Lloyds Banking Group, Royal Bank of Scotland, HSBC, Barclays, Santander UK) może zapłacić nawet do stu milionów dol. każdy, by otrzymać dalsze, indywidualne wsparcie techniczne dla systemów wykorzystywanych w bankomatach tych instytucji. Także Bank of America i amerykański Citigroup zapłacą za dalsze wsparcie dla Windows XP. Z kolei amerykański JPMorgan zapowiedział, że w lipcu rozpocznie wymianę systemu w swoich bankomatach z Windows XP na Windows 7 i chce zakończyć proces do końca bieżącego roku. Koszty operacji nie zostały ujawnione.
Koń trojański Google’a MICROSOFT WRESZCIE MA SZANSĘ NA OGROMNY SUKCES TAM, GDZIE DO TEJ PORY SZŁO MU JAK PO GRUDZIE – NA RYNKU SPRZĘTU MOBILNEGO.
KONSTANTY MŁYNARCZYK
Do
tej pory działania koncernu przypominały mozolną wspinaczkę na trudną technicznie górę. W dodatku z lodowatym wiatrem prosto w twarz. Już wkrótce jednak będziemy mogli zobaczyć, jak zamiast powolnego zdobywania każdego metra terenu, Microsoft ekspresowo poleci na sam szczyt. Helikopterem. Smartfony z logo Microsoftu, a wraz z nimi generujące przychody usługi, takie jak Bing, Office 365 czy OneDrive, staną się popularne i będą się sprzedawały jak świeże bułeczki. Posypie się deszcz dolarów, zapanuje pokój na świecie, a wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie. Żeby osiągnąć ten wspaniały stan wystarczy tylko jedna decyzja: natychmiast porzucić system Windows Phone i przenieść się na Androida. To, co przeczytaliście powyżej to streszczenie opinii, jakie ostatnio pojawiły się w amerykańskich mediach w formie apelu czy dobrych rad dla nowego CEO Microsoftu. Jak zwolennicy takiego rozwiązania wyobrażają sobie działanie „androidowego cudu”? Ich zdaniem Microsoft, przechodząc na system Google’a, przezwyciężyłby najpoważniejszy – według krytyków – problem Windows Phone, czyli mniejszą niż u konkurentów bazę aplikacji. Bez problemów namówiłby partnerów do produkcji smartfonów ze swoimi aplikacjami zaszytymi w OS-ie oraz zaoszczędziłby pieniądze i czas swoich inżynierów pracujących nad rozwojem mobilnych Okienek. Niesamowite, jak oderwane od rzeczywistości są te pomysły. Po pierwsze, jeśli Android równa się sukces, to co takiego stało się z HTC czy Motorolą? Dlaczego Sony i LG z trudem walczą o utrzymanie jakkolwiek znaczącej pozycji na rynku smartfonów? Bo, jak już pisałem nie raz, na sukces składa się bardzo wiele czynników, wśród których ekosystem aplikacji jest zale-
dwie małym kawałkiem układanki. Przypomnijcie sobie Blackberry 10, którego nie uratowało wprowadzenie kompatybilności z aplikacjami z Androida… Moment moment, powiecie – przecież to zupełnie co innego! Blackberry nie miało dostępu do sklepu Google Play, więc wszystkie te aplikacje były dostępne czysto teoretycznie! Rzeczywiście, to racja. Jednak gdyby Microsoft miał stworzyć własną wersję Androida, ze swoją wyszukiwarką, mapami i usługami chmurowymi jako domyślnymi aplikacjami, to… też nie miałby dostępu do Google Play! To oczywiście można „załatać”, dodając własny sklep z aplikacjami, a potem namawiać deweloperów, żeby dodawali do niego swoje appki. Co niemal dokładnie doprowadza nas do punktu wyjścia… Owszem, producenci oprogramowania nie musieliby tworzyć zupełnie nowych wersji swoich programów, ale czekałoby ich wyzwanie w postaci zadbania o ich kompatybilność – wykorzystanie map Here do pokazywania pozycji, użycia Binga do wyszukiwań czy korzystania z Xbox Music. Czy by to zrobili? Małe szanse. A to by znaczyło, że Microsoft stałby się zależny od swojego największego rywala i to uzależnienie szybko dałoby o sobie znać. Google w każdej kolejnej wersji Androida mocniej integruje swoje usługi, utrudniając wykorzystanie samego systemu, bez swojej platformy. Kiedy stanie się to praktycznie niemożliwe, Microsoft nie miałby wyboru: musiałby grzecznie brać to, co daje Google, w praktyce uznając się za pokonanego, albo… spróbować stworzyć i wypromować własny mobilny system operacyjny. Nazywając go, na przykład, Windows Phone.
Android jak pocałunek śmierci.
AUTOR JEST REDAKTOREM NACZELNYM MIESIĘCZNIKA CHIP. CRN nr 4/2014
45
WYDARZENIA
Infrastruktura sieciowa dla szpitali Placówki ochrony zdrowia będą podnosić poziom swojego funkcjonowania w oparciu o technologie IT. Dlatego potrzebują rzetelnej informacji, co rozwijać w infrastrukturze, a co zmieniać od podstaw, aby osiągnąć zarówno cele narzucane przez ustawy, jak i te wyznaczone samodzielnie. K AROLINA MARSZAŁEK
K
luczowym elementem, dzięki któremu szpitale mogą wdrażać rozwiązania IT wspomagające ich pracę, jest wydajna infrastruktura sieciowa. Mówiono o niej na konferencji zorganizowanej przez firmy Contica Solutions – wyłącznego dystrybutora urządzeń sieciowych Lancom Systems, Microsens – dostawcy produktów dla światłowodowej transmisji danych i konwersji mediów, oraz Linc – przedstawiciela niemieckiego producenta systemów monitoringu IP Mobotix. Przekaz wytwórców i dystrybutorów będzie trafiał na coraz podatniejszy grunt, m.in. ze względu na ustawy regulujące wdrażanie systemów teleinformatycznych w zakładach opieki zdrowotnej. W każdym z obszarów, w jakich działają wymienione firmy, jest bardzo dużo do zrobienia w przypadku placówek medycznych. Organizatorzy konferencji nie boją się twierdzić, że wchodząc ze swoimi produktami do szpitali, wkraczają na informatyczną pustynię. Zarówno w dziedzinie sieci bezprzewodowych
i przewodowych (nie wspominając o światłowodach), jak i nadzoru wizyjnego IP. Integratorzy IT mają więc do zagospodarowania duży obszar.
MOBILNOŚĆ DOTYCZY RÓWNIEŻ SZPITALI
Według przedstawicieli firmy Contica Solutions placówki ochrony zdrowia będą miały coraz więcej potrzeb związanych z mobilnym dostępem do bazy wiedzy, systemów diagnostycznych itp. Aby je zaspokoić, muszą dysponować odpowiednio przygotowaną infrastrukturą sieciową. Dzięki warsztatom dotyczącym produktów Lancom Systems uczestnicy konferencji dowiedzieli się, jak planować jej budowę oraz jakich korzyści oczekiwać od nowoczesnych urządzeń sieciowych. – Do rozwiązań bezprzewodowych przez wiele lat podchodzono nieufnie ze względu na bardzo niską jakość zabezpieczeń w początkowej fazie ich rozwoju – mówi Joanna Gajewska, CEO Contica. – W tej chwili możliwości bezprzewodowego przesyłu
danych pod względem prędkości i bezpieczeństwa są na podobnym poziomie do tego w sieciach przewodowych. Wspomoże je jeszcze nowy standard Wi-Fi 802.11ac. Specjalistka dodaje, że wciąż rośnie świadomość przedstawicieli placówek medycznych dotycząca możliwości rozwiązań takich jak te prezentowane podczas konferencji. Kluczowe jednak z ich punktu widzenia są konkretne informacje od ustawodawcy – administratorzy sieci muszą dokładnie wiedzieć, co robić i jak, żeby w odpowiednim czasie i we właściwy sposób dostosować się do wymogów prawa.
SIECI LAN WEDŁUG MICROSENSU Jeśli szpitale mają w przyszłości wdrażać technologie obniżające koszty funkcjonowania, np. Voice over IP, powinny zainteresować się tematem budowy lub rozbudowy sieci LAN w tych obiektach. Microsens przedstawił nowe koncepcje budowy sieci LAN w oparciu o światłowód i miedź. Fiber To The Office pozwala na transmisję danych na wiele tysięcy metrów bez konieczności aktywnego wzmacniania sygnału. Copper To The Office ma umożliwiać łatwą migrację do większej liczby portów miedzianych bez uciążliwych i kosztownych prac instalacyjnych. Zdarzają się placówki, gdzie rozwiązania takie zostały zastosowane, ale są to, zdaniem przedstawicieli producenta, prawdziwe wyjątki. „SZPITALE TO PUSTYNIA POD WZGLĘDEM DOBRZE PRZYGOTOWANEJ INFRASTRUKTURY SIECIOWEJ” (MICROSENS)
46
CRN nr 4/2014
– Są to rozwiązania, które oferujemy z powodzeniem w innych segmentach rynku – mówi Tomasz Niewolik, Managing Director Eastern Europe w Microsens. – Z jednej strony pozwalają na ekonomiczną budowę sieci światłowodowych, z drugiej umożliwiają łatwy rozwój istniejącej infrastruktury, bez instalacji nowych kabli. Ważną częścią prezentacji Microsensu była ta dotycząca połączenia klinik i szpitali z centrami obliczeniowymi (właściwym i zapasowym) za pomocą światłowodu. To element bezpieczeństwa informatycznego danych medycznych, które już niedługo będą miały postać wyłącznie elektroniczną. W przyszłości stanie się równie ważny, jak ochrona zdrowia pacjentów. – Kilka lat temu w służbie zdrowia mało się działo, jeśli chodzi o informatyzację – mówi Tomasz Niewolik. – Teraz czas pomyśleć o rozwiązaniach, które zapewnią bezpieczną i nowoczesną infrastrukturę informatyczną. Światłowodowa transmisja danych zarówno w sieciach lokalnych jak i rozległych stanowi ważny element tej
koncepcji, istotnie podnosząc poziom zaawansowania szpitali pod względem stosowanych rozwiązań IT.
WIELE ZADAŃ DLA NADZORU IP Trzeci partner konferencji, Linc, oferujący systemy wizyjne IP Mobotix, pokazał, jak rozwiązania niemieckiego producenta można dostosowywać do potrzeb szpitala. – Systemy wizyjne IP to często nowość w placówkach ochrony zdrowia – mówi Jakub Sobek, certyfikowany trener Mobotix w Linc. – Instalatorzy nie proponują tych rozwiązań, ponieważ klient sam o takie nie pyta. Oferują natomiast systemy analogowe, bo je znają i od wielu lat montują. Nie zważają, że na tym traci klient, ponieważ firma instalująca i tak zyska na takim projekcie. Specjalista podkreśla, że osobom, które już wiedzą, czym jest monitoring wizyjny IP, trzeba z kolei mocno uświadamiać różnice między kamerami dostępnymi na rynku. Dlatego wdrażanie systemów monitoringu wizyjnego IP to świetna nisza dla
firm IT, nawet tych, które nigdy ich dotąd nie oferowały. Wiedza, którą posiadają, jeśli wymaga uzupełnienia, to w dużo mniejszym stopniu niż w przypadku instalatorów systemów analogowych. Podaż na megapikselowe kamery IP jest bardzo duża, a oferta cenowa niezwykle zróżnicowana. Nieświadomi klienci wrzucają do jednego worka rozwiązania za tysiąc i pięć tysięcy złotych. Należy im pokazać różnice między występującymi na rynku systemami. Tym, co promuje Linc, oferując rozwiązania marki Mobotix, są m.in. systemy ochrony wizyjnej oraz kontroli nie tylko nad dostępem do placówek z zewnątrz, ale i do poszczególnych sektorów wewnątrz obiektów. Mają funkcje, które wspomagają opiekę nad chorymi – są pomocne w komunikacji między nimi a personelem medycznym. – Rozwiązują dużo więcej problemów, niż mogą się tego spodziewać pracownicy szpitala. Trzeba im tylko je zaprezentować – podsumowuje Jakub Sobek.
CRN nr 4/2014
47
WYDARZENIA
Cisco y z c e z r h c e z s W Internet Wszechrzeczy, centra danych oraz systemy bezpieczeństwa cieszyły się szczególnym zainteresowaniem podczas Cisco Forum 2014. W wydarzeniu wzięło udział ponad tysiąc partnerów oraz użytkowników rozwiązań amerykańskiej marki. TOMASZ GOŁĘBIOWSKI
W
edług danych Cisco na świecie jest obecnie 12 mld urządzeń podłączonych do sieci. W 2020 r. ma być ich aż 50 mld. Tak gwałtowny wzrost liczby „usieciowionych” urządzeń to oczywiście ogromne wyzwanie, jeśli chodzi o budowę infrastruktury niezbędnej do obsłużenia rosnącego cyfrowego ruchu. Z drugiej strony – jak przekonują przedstawiciele Cisco – to wielka szansa dla firm, które będą tworzyć i sprzedawać rozwiązania analizujące w czasie rzeczywistym ogromne ilości danych. – Dziś zaledwie 1 proc. przedmiotów w fizycznym świecie jest podłączonych do sieci. Wyobraźmy sobie, jakie możliwości stworzy podłączenie pozostałych 99 proc. – mówi Łukasz Bromirski, nowy Regional Sales Manager Cisco Systems. – Aby wykorzystać ten potencjał, niezbędne jest wdrożenie konkretnych rozwiązań i konkretni ludzie, którzy będą potrafili to zrobić. Według niego rolą Cisco Forum było przekazanie uczestnikom – integratorom i administratorom IT – wiedzy i umiejętności niezbędnych do tego, aby „Internet Wszechrzeczy stał się naszą codziennością”.
ZYSK MIMO KONTROWERSJI Producent uważa, że rozwój Internetu Wszechrzeczy jest nieunikniony i za-
48
CRN nr 4/2014
równo Cisco, jak też integratorzy mogą na tym bardzo skorzystać. Przetwarzanie ogromnej ilości danych z czujników umieszczonych w sprzęcie domowym, środkach transportu czy wszelkiego typu maszynach przemysłowych będzie przecież możliwe tylko przy wykorzystaniu odpowiedniego sprzętu. Ktoś będzie musiał wyprodukować miliardy czujników oraz elementów sieci, a ktoś inny będzie je instalował. Beneficjentami Internetu Wszechrzeczy mają być między innymi małe i średnie firmy IT. – Mali dostawcy zarobią przede wszystkim, działając w niszach rynkowych – twierdzi Robert Łukomski, Vertical Solution Architect w Cisco. – Podam przykład, który jest mi bliski: chciałbym, żeby w moim motocyklu były zainstalowane czujniki, które przekazywałyby do kasku informacje o kluczowych parametrach maszyny, jak na przykład poziom oleju czy stan hamulców. Kiedyś taki system powstanie i ktoś będzie musiał go wdrożyć oraz napisać odpowiednią aplikację. W tego typu niszach świetnie sprawdzą się mali specjalizowani integratorzy i deweloperzy. Podczas zakopiańskiego forum producent zaprezentował szereg urządzeń, które wpisują się w ideę Internetu Wszechrzeczy. Należą do nich m.in.
wzmocnione (ruggedized) bezprzewodowe punkty dostępowe Aironet 1550. Wykorzystywane są na przykład, również na polskim rynku, w systemach sterowania ruchem ulicznym lub rozwiązaniach do monitoringu wizyjnego. Kolejny przykład to stosunkowo nowe routery Cisco 819 (CGR1k) przeznaczone do szaf przemysłowych w stacjach energetycznych. Tego rodzaju rozwiązań dla przemysłu, energetyki, systemów komunikacyjnych czy wojskowości jest w ofercie wytwórcy znacznie więcej. Robert Łukomski zwrócił uczestnikom konferencji uwagę na fakt, że Internet Wszechrzeczy to z jednej strony ogromna wygoda dla użytkowników, a z drugiej potencjalne zagrożenie (np. im więcej danych, tym gorsze skutki ich wycieku). Niezależnie od kontrowersji związanych z opisanym zjawiskiem integratorzy, którzy zdecydują na rozwój kompetencji w tym obszarze, będą – wcześniej czy później – czerpali stąd korzyści.
KLUCZEM SĄ APLIKACJE Według Marcina Chudaka, dyrektora Cisco ds. współpracy z partnerami handlowymi, pytanie o konkretne zyski ze sprzedaży rozwiązań IoE jest, na razie, na wyrost i trudno na nie jednoznacznie
Trzy pytania do… DARIUSZA FABISZEWSKIEGO, DYREKTORA GENERALNEGO CISCO POLSKA CRN Czy w Polsce hasło „Internet of Everything” ma sens na obecnym etapie rozwoju rynku? Czy integratorzy mogą na tym zarobić już teraz? DARIUSZ FABISZEWSKI W Polsce najbardziej perspektywiczne, na tę chwilę, jest zastosowanie Internet of Everything w ramach idei Smart City. Będziemy do tego namawiać miasta, co przyjdzie nam stosunkowo łatwo, bo z tych 6–7 mld euro, które trafią niedługo na rynek ICT w ramach funduszy unijnych, około 80 proc. zostanie rozdysponowanych pomiędzy samorządy. CRN W jaki sposób mogą być wykorzystane? DARIUSZ FABISZEWSKI Przykładowo lokalny samorząd może zrobić mieszkańcom miasta wspaniały prezent w postaci ogólnodostępnej, publicznej sieci Wi-Fi. To z kolei nie tylko duże ułatwienie dla osób korzystających z urządzeń mobilnych, ale także możliwość tworzenia systemów w rodzaju inteligentnego parkingu. To nie jest daleka przyszłość, tylko coś, co wspólnie z partnerami możemy zrobić tu i teraz, lokalnie. Natomiast na poziomie naszego regionu Europy bardzo silną gałęzią gospodarki jest sektor Automotive. W związku z tym Cisco koncentruje się także na takich projektach, jak prowadzony właśnie w partnerstwie z Audi projekt Connected Car. CRN Podczas Cisco Forum 2014 usłyszeliśmy, że macie wszystko, co jest potrzebne do realizacji idei IoE. Ile w tym zwykłego marketingu, a ile rzeczywistej gotowości do realizacji tego chwytliwego hasła? DARIUSZ FABISZEWSKI Marketingu jest w tym niewiele, bo naprawdę dysponujemy szeroką gamą urządzeń do przesyłania ogromnych ilości danych i zarządzania nimi. To oczywiście jeszcze nie zapewni realizacji idei Internetu Wszechrzeczy, bo potrzebne są do tego urządzenia codziennego użytku, które mogą się ze sobą komunikować. W tym celu Cisco współpracuje na przykład z firmą Bosch nad projektami nowatorskiego sprzętu AGD. Kolejne wyzwanie to uzgodnienie jednego interfejsu komunikacji pomiędzy urządzeniami różnych wytwórców produktów dla domu i przemysłu. To zwykłe problemy techniczne, z którymi musimy sobie poradzić. Dlatego IoE to jedynie kwestia czasu.
odpowiedzieć. Według niego jeszcze rok temu właściwie się o tym nie mówiło, podczas gdy obecnie rynek wyraźnie rozwija się w tym właśnie kierunku. – Na rynku, na razie głównie amerykańskim, jest wiele innowacyjnych urządzeń, które zbierają dane, ale wciąż brakuje aplikacji, które pozwoliłyby nam wykorzystać te dane na wiele różnych sposobów – mówi Marcin Chudak. – Dlatego widzę ogromną szansę dla deweloperów i integratorów, którzy zaczną wypełniać tę lukę.
Przedstawiciel Cisco nie ma wątpliwości, że IoE to przyszłość rynku IT. Choć na razie wspomniana idea jest dość często traktowana jako futurystyczna wizja, wcześniej czy później stanie się codziennym elementem naszej rzeczywistości. – Warto sobie przypomnieć chociażby, że dziesięć lat temu wiele osób dziwiło się, po co stosować telefonię IP, skoro tradycyjne telefony tak dobrze sobie radzą. Tymczasem teraz komunikacja IP to norma – podsumowuje Marcin Chudak. CRN nr 4/2014
49
WYDARZENIA
G Data
stawia na sektor biznesowy Producent oprogramowania antywirusowego stawia na rozwój w segmencie klientów biznesowych. W tym celu planuje zacieśnić współpracę z kanałem partnerskim. TOMASZ GOŁĘBIOWSKI
P
odczas niedawnego zjazdu w malowniczej Osadzie Karbówko (Kujawsko-Pomorskie) G Data zaprezentowała swoim najlepszym partnerom strategię działania na rok 2014. Zakłada ona znaczące zwiększenie udziału sprzedaży przedsiębiorstwom. Obecnie około połowa oprogramowania antywirusowego niemieckiej marki trafia do użytkowników domowych, którzy kupują je w sieciach retailowych (np. Media Markt, Saturn Planet, Media Expert, Euro RTV AGD, Neonet) bądź sklepach
internetowych. Jak tłumaczą przedstawiciele G Data, retail to bardzo ważny kanał sprzedaży, ale – podobnie jak w przypadku sprzętu IT – jego rentowność pozostawia wiele do życzenia. Z tego względu dostawca zamierza kłaść coraz większy nacisk na rozwój w bardziej zyskownym sektorze firm. To wymaga zacieśnienia współpracy z obecnymi partnerami oraz pozyskania nowych. Mają w tym pomóc m.in. zmiany w programie partnerskim. Jednocześnie do sprzedaży wchodzą najnowsze
Trzy pytania do… PIOTRA KLOCKIEWICZA, DYREKTORA HANDLOWEGO G DATA SOFTWARE W POLSCE CRN Strategia G Data na 2014 rok zakłada koncentrację na rynku B2B. Czy segment B2C nie jest już priorytetowy? PIOTR KLOCKIEWICZ Rynek użytkownika końcowego wymaga bardzo wielu zabiegów, które są czasochłonne oraz kosztowne. Dzięki nim można wprawdzie zyskać udział w rynku i satysfakcjonujący poziom przychodów, ale stopa zwrotu nie jest na zadowalającym poziomie. Dlatego, choć nadal będziemy bardzo aktywni w sprzedaży licencji konsumenckich, nasza strategia zakłada intensyfikację działań w sektorze klientów biznesowych. To bardziej rentowna, a jednocześnie znacznie bardziej lojalna grupa klientów.
50
CRN nr 4/2014
biznesowe wersje oprogramowania antywirusowego, które uwzględniają obecne trendy technologiczne (np. szybki wzrost sprzedaży smartfonów i tabletów z Androidem). Dzięki temu licencje dla firm powinny– zgodnie z założeniami polskiego oddziału G Data – stanowić 70 proc. przychodów firmy na polskim rynku. Pozostałe 30 proc. przychodów ma generować sprzedaż licencji konsumenckich, przy czym wartość sprzedaży licencji konsumenckich powinna utrzymać się co najmniej na zeszłorocznym poziomie.
CRN Taka strategia zakłada rozwój kanału sprzedaży. Jakie macie plany w tym zakresie? PIOTR KLOCKIEWICZ W ubiegłym roku udało nam się osiągnąć 17-proc. wzrost sprzedaży za pośrednictwem partnerów. Plany na rok 2014 zakładają uzyskanie 20-proc. skoku przychodów w segmencie B2B. Polski rynek firm oraz urzędów ma bardzo duży potencjał. Zwłaszcza w tzw. budżetówce fundusze unijne napędzają wymianę starszego sprzętu i oprogramowania na nowy i tak będzie się działo jeszcze przez co najmniej kilka najbliższych lat. CRN Zapowiedzieliście zmiany w cennikach produktów. W jakim pójdą kierunku? PIOTR KLOCKIEWICZ Dostosujemy je do realiów polskiego rynku, ale z pewnym zastrzeżeniem. Otóż chcemy trzymać się zasady win-win, a więc z jednej strony dawać partnerom atrakcyjne marże i zwiększać bonusy, ale z dbałością o właściwą rentowność. Mówiąc wprost: my też musimy swoje zarobić, bo tylko w ten sposób będziemy mogli sobie pozwolić na zapewnienie partnerom i klientom obsługi na odpowiednim poziomie.
START PROGRAMU GOLDENSELLER W 2013 r. wartość sprzedaży oprogramowania G Data w segmencieB2B wzrosła o 17 proc. W bieżącym roku wskaźnik ten ma być o kilka oczek wyższy. Ma w tym pomóc nowy program partnerski GoldenSeller oraz planowane na kwiecień zmiany
w umowie partnerskiej. Przedstawiciele producenta zapewniają, że w obu przypadkach integratorzy mogą spodziewać się dodatkowych bonusów. Jedną z bardziej istotnych nowości są m.in. obowiązkowe szkolenia handlowo-techniczne. Warto wspomnieć, że najlepsi partnerzy zostaną nagrodzeni podczas gali, która odbędzie się na początku przyszłego roku. Modyfikacje obejmą także cennik oprogramowania G Data. Według Piotra Klockiewicza, dyrektora handlowego, integratorzy mogą spodziewać się lepszych warunków, ale producent nie chce zdobywać udziałów w rynku za wszelką cenę. Stawia raczej na dobrą obsługę przed- i posprzedażną, atrakcyjne bonusy posprzedażowe, jasne zasady współpracy z kanałem partnerskim oraz niemiecką jakość oprogramowania. Pochodzenie produktów G Data ma być szczególnie podkreślane w komunikacji marketingowej w całym 2014 r. Szczegółowe informacje na temat zasad współpracy z wytwórcą znajdują się pod adresem http://partner.gdata.pl.
PODRASOWANY SILNIK Podczas zjazdu producent omawiał najnowsze – konsumenckie oraz biznesowe – wersje oprogramowania G Data na 2014 r. Podkreślano zastosowanie technologii CloseGap, która stanowi odpowiedź na skargi klientów dysponujących słabszymi komputerami. Rzecz w tym, że G Data do niedawna wykorzystywała w swoich programach dwa silniki zewnętrznych dostawców w skanerze dostępowym. To wyraźnie zwiększało skuteczność ochrony, ale w przypadku słabszych komputerów powodowało spowolnienie ich pracy. Jakiś czas temu G Data zastąpiła jeden z silników własną technologią. Przedstawiciele niemieckiej marki zapewniają, że rozwiązało to główny problem, o jakim słyszeli partnerzy G Data w rozmowach z użytkownikami. Z kolei stosunkowo nowa technologia G Data Bank Guard 2.0 służy ochronie sesji online’owych podczas korzystania z bankowości elektronicznej czy robienia e-zakupów.
CRN nr 4/2014
51
WYDARZENIA
Jak wielkie jest Big Data? Odpowiedź na to pytanie mogli usłyszeć uczestnicy konferencji IDC Big Data and Business Analytics Forum 2014. Według analityków IDC dane stają się podstawą do budowania przewagi konkurencyjnej w biznesie. TOMASZ JANOŚ
Ch
ociaż wzrost ilości i różnorodności danych jest wielkim wyzwaniem dla firm, to jednocześnie jest okazją do biznesu. Organizacje, które rozwiną swoje narzędzia analityczne, wzbogacając je o nowe technologie BI (Business Intelligence) i Big Data, będą mogły liczyć na przewagę rynkową, którą zapewnią analizy historyczne i predykcyjne – twierdzą analitycy. IDC ocenia, że w 2020 roku nawet 33 proc. danych „cyfrowego wszechświata” będzie zawierało informacje wartościowe dla biznesu (o ile zostaną one przeanalizowane). Dla porównania: obecnie jest to 25 proc. Tomasz Słoniewski, Research Manager IDC Poland, zwrócił uwagę, że systemy sprzedażowe i marketingowe w jeszcze większym stopniu będą decydować, która firma zostanie liderem, a która wypadnie z rynku. Innowacyjność w tej dziedzinie zapewniają technologie związane z Big Data, które umożliwiają szersze spojrzenie na firmowe zbiory danych – przez przyspieszenie i udoskonalenie firmowych systemów BI. Będą się także przyczyniały do lepszego funkcjonowania administracji publicznej i aglomeracji miejskich, np. udoskonalą monitorowanie środków transportu. Analizy Big Data mają również pozwolić na tworzenie nowych produktów i modeli biznesowych, co powinno się przełożyć na kolejne źródła przychodu. Gościem specjalnym wydarzenia była Meltem Demirturk (na zdj.), Head of Corporate Mobile Business Product Marketing w Turkcell. Największy turecki operator mobilny – i trzeci pod względem liczby abonentów w Europie – ma już bogate doświadczenia z Big Data. Firma stworzyła jedną z największych na świecie kompleksową bazę danych, która
52
CRN nr 4/2014
Trzy pytania do… MELTEM DEMIRTURK, HEAD OF CORPORATE MOBILE BUSINESS PRODUCT MARKETING W TURKCELL CRN Jak największy turecki operator mobilny wykorzystuje Big Data? MELTEM DEMIRTURK Turkcell ma 35 mln abonentów. Zbieranie dotyczących ich danych wymaga olbrzymich zasobów dyskowych. Ale samo przechowywanie danych to jeszcze nie jest biznes. Dlatego na szczycie systemu mamy zaawansowaną analitykę. To ona umożliwia nam kreować biznes oparty na informacji. Mamy obecnie ponad 300 kryteriów (demograficznych, lokalizacyjnych, społecznościowych i behawioralnych) dotyczących abonentów, według których kategoryzujemy dane. Przeanalizowane dane tworzą wartość biznesową dla nas i dla naszych korporacyjnych partnerów. CRN Uruchomiliście „inteligentną mapę”, która pokazuje zachowania abonentów. Na czym dokładnie polega ten projekt? MELTEM DEMIRTURK Zbierając i analizując sygnał telefoniczny naszych abonentów z 5 mln punktów w sieci, wizualizujemy ich gęstość według lokalizacji, pór dnia itp. Firmy mają dostęp do tych informacji poprzez portal Smart Map, w którym przy użyciu wielu dostępnych filtrów mogą identyfikować i lokalizować swoich potencjalnych klientów. Bardzo ułatwia im to podejmowanie decyzji biznesowych – mogą planować kampanie marketingowe, otwierać nowe sklepy, oddziały itp. CRN A jak rozwiązujecie kwestie prywatności? MELTEM DEMIRTURK Od dawna tworzymy bazę tych abonentów, którzy akceptują gromadzenie informacji z nimi związanych. Liczy ona obecnie 10 mln rekordów i nie opiera się tylko na prostej akceptacji, ale deklaracjach opartych na bardzo wielu kryteriach. Dzięki temu możemy szczegółowo śledzić preferencje i zachowania naszych klientów przy zachowaniu ich prawa do prywatności. Dla naszych klientów biznesowych pozostają oni anonimowi.
umożliwia prowadzenie tzw. marketingu za przyzwoleniem (permission marketing, a więc forma promocji polegająca na interakcji z potencjalnym klientem za jego zgodą). Dzięki tej bazie, firmy i marki przeprowadzają swoje kampanie marke-
tingowe i reklamowe z wykorzystaniem sieci Turkcell, która zapewnia interaktywność i mierzalność parametrów (więcej na ten temat w rozmowie obok). Partnerami konferencji były firmy: Dell, IBM oraz EY.
Roadshow ViDiS-u: monitory interaktywne to przyszłość Podczas cyklu spotkań partnerzy dystrybutora mogli zapoznać się z portfolio produktów, które zdaniem przedstawicieli firmy pozwolą resellerom dobrze zarobić. KRZYSZTOF PASŁAWSKI
J
uż wkrótce zmieni się rynek produktów interaktywnych dla edukacji – wynika z pokazanej na Edu Roadshow, który od 31 marca do 9 kwietnia gościł w ośmiu miastach. Według Marcina Stefanowa, senior product managera ViDiS-u, „kierunek jest jeden: monitory interaktywne”. Z danych dotyczących rynku brytyjskiego (który według niego wyprzedza trendy w Polsce) wynikałoby, że już za dwa lata sprzedaż monitorów interaktywnych będzie większa niż tablic interaktywnych. Przedstawiciele firmy przekonywali więc, że teraz jest dobry moment dla partnerów, by zaczęli oferować takie rozwiązania. – Są nowe, klienci o nich nie wiedzą, konkurencja jest niewielka, więc i marże wysokie. Na jednym monitorze można zarobić nawet kilka tysięcy złotych – twierdził Marcin Stefanow. Jest możliwość zarabiania na dodatkach, i to nie tanich jak komputery OPS za ok. 3 tys. zł. Ponadto zdaniem menedżera, oferując monitory interaktywne, reseller otwiera sobie furtkę na rynek przedsiębiorstw. W ofercie ViDiS znajdują się monitory marki AVTek w rozmiarze 55–84 cali. Urządzenia o przekątnej długości 55 i 65 cali kosztują odpowiednio od 7999 zł oraz od 11 999 zł. Dystrybutor pokazał
Trzy pytania do… TOMASZA KLICZKOWSKIEGO, WICEPREZESA VIDIS-U CRN Jakie produkty oprócz monitorów interaktywnych mają duży potencjał wzrostu? TOMASZ KLICZKOWSKI Wizualizery. W USA ma je co druga szkolna pracownia. W Polsce odsetek ten jest znikomy, ze względu na brak świadomości, jak przydatne są to urządzenia. Tutaj właśnie widzimy rolę resellerów – powinni przekonać klienta do zakupu i muszą wiedzieć, jak to się robi. CRN Na czym jeszcze resellerzy mogą zarobić? TOMASZ KLICZKOWSKI Na rozwiązaniach AVera do monitoringu bezpieczeństwa dla szkół. To nowość, którą chcemy wprowadzić w bieżącym roku do oferty. Rynek w tym segmencie jest bardzo duży. Dość powiedzieć, że w Polsce działa około 30 tys. szkół, a konkurencji – jeśli chodzi o tak specjalizowane rozwiązania dla edukacji – praktycznie nie ma. Na tych rozwiązaniach partnerzy będą mogli osiągnąć nawet ponad 20-proc. marże. CRN Jakich partnerów poszukujecie? TOMASZ KLICZKOWSKI Mamy obecnie około 500 partnerów, rok temu – około 350, ale naszym celem nie są liczby. W przypadku produktów dla edukacji zależy nam na tym, aby mieć kilkadziesiąt firm, które znają naszą ofertę i potrafią ją sprzedawać. Nasi resellerzy przede wszystkim muszą być aktywni, tzn. pogłębiać swoją wiedzę i kompetencje, wychodzić do klienta i starać się rozwiązywać jego problemy. Cenimy tych, którym się chce.
także monitory marki CTouch, która według ViDiS-u jest w Polsce numerem 1 na rynku monitorów interaktywnych. Na spotkaniach prezentowano poza tym projektory interaktywne. Nie zabrakło również tablic interaktywnych marki AVtek. – Najbardziej popularne są modele IR, gdyż wiele postępowań przetargowych wymaga technologii pozycjonowania w podczerwieni – informuje Marcin Stefanow. Niebawem do oferty ViDiS-u wejdzie system zabezpieczeń dla edukacji – AVer School Security Solutions. Zdaniem Tanyi Ye, account managera AVera w Europie,
popyt na takie systemy rośnie. To wynik nacisków ze strony rodziców, którzy oczekują lepszej ochrony w szkołach. System składa się z kamer różnej wielkości, DVR oraz oprogramowania z darmową licencją na 32 kamery. – To nowy produkt, więc wciąż można uzyskać wysokie profity – zapewnia Tanya Ye. Przedstawicielka AVera poinformowała przy tym, że polski rynek jest dla producenta najważniejszy we wschodniej Europie. Nie podała jednak wielkości obrotów w naszym kraju (w 2013 r. globalne przychody AVera wyniosły 55 mln dol.). CRN nr 4/2014
53
Corel: nowy pakiet graficzny Kolejna wersja pakietu graficznego – CorelDRAW Graphics Suite X7 – zawiera zaawansowane opcje wypełnień, jest dostosowana do wyświetlaczy o wysokiej rozdzielczości, ekranów dotykowych i pracy na kilku monitorach. Wprowadzono natywną obsługę architektury 64-bitowej i procesorów wielordzeniowych. Wśród nowych albo ulepszonych funkcji pojawiły się: wybór obszaru roboczego (jest sześć zdefiniowanych obszarów roboczych), możliwość dodania lub usunięcia okien dokowanych, interfejs wielu dokumentów (również na kilku monitorach) oraz narzędzia do edycji zdjęć w programie Photo-Paint. Nowością jest uzupełniająca aplikacja Patterns (iPhone iOS 7). Pozwala na tworzenie deseni z wykorzystaniem zdjęć cyfrowych. Ceny: pełna wersja – 530 euro netto (2204,80 zł po kursie 4,16 zł za 1 euro), a uaktualnienie — 299 euro (1243,84 zł). Subskrypcja kosztuje 24,55 euro netto (102,13 zł) miesięcznie lub 196,23 euro rocznie (816,32 zł).
Dell dla szkół Latitude 13 to nowa seria laptopów edukacyjnych Della. Są dostępne w różnych konfiguracjach z procesorami Intel Core czwartej generacji oraz Celeron. Pojemność RAM-u wynosi 4 GB, a dysku twardego – 500 GB. Laptopy mają 13,3-calowe ekrany (dotykowe lub zwykłe) i pełnowymiarową klawiaturę odporną na zalanie. Pokrywę wyświetlacza wykonano ze wzmocnionego szkła Corning Gorilla Glass NBT. Obudowa ekranu i podstawa są gumowane, co ma chronić przed uderzeniami. Ekran odchyla się o 180 st. Dane są zabezpieczone rozwiązaniami Dell Data Protection. Laptopami można zarządzać w scentralizowany sposób za pomocą systemu Dell KACE. Ceny: od 2768 zł. Gwarancja: 1 rok (Next Business Day). AB www.ab.pl ABC DATA www.abcdata.pl TECH DATA www.techdata.pl
AB www.ab.pl TECH DATA www.techdata.pl
WD: pierwszy przenośny y dwudyskowy napęd z Thunderboltem Dysk My Passport Pro łączy dwa 2,5-calowe napędy w jednym urządzeniu. Jest dostępny w pojemnościach 2 TB i 4 TB. Można go zasilać za pomocą zintegrowanego przewodu Thunderbolt (to projekt WD). Prędkość transferu sięga 233 MB/s. Dostępne są konfiguracje RAID 0 (stripping) i RAID 1 (mirroring), zwiększający bezpieczeństwo danych. Sugerowane ceny detaliczne: My Passport Pro o pojemności 2 TB – 1199 zł, 4 TB – 1799 zł. Gwarancja: 3 lata. AB www.ab.pl ABC DATA www.abcdata.pl ACTION www.action.pl INCOM www.incom.pl TECHDATA www.techdata.pl
54
CRN nr 4/2014
Toshiba L3 – nowa seria telewizorów Urządzenia z serii L3 to modele LED Full HD w rozmiarach 32, 40 i 48 cali. Wszystkie wyposażono w podstawowe funkcje Smart TV: użytkownicy mogą korzystać z aplikacji do systemu VOD, odbiorniki da się również podłączyć do Internetu. Odtwarzacz multimedialny umożliwia przechowywanie i odtwarzanie zdjęć, filmów, muzyki z nośników USB lub HDD na ekranie telewizora. Zapewnia także korzystanie z konsol do gier, odtwarzacza DVD i Blu-ray. Telewizory mają moduły Wi-Fi, trzy porty HDMI, USB, wejście PC C i tunery. Za dźwięk odpowiada system Dolby Digital Plus. Z kolei system tem AMR umożliwia płynne odtwarzanie dynamicznych scen. Ceny telewizorów ów z serii Toshiba L3: model 32L34 (32 cale) – 1399 zł, 40L34 0L34 (40 cali) – 1899 zł, 48L34 8L34 (48 cali) – 2699 zł. Gwarancja: ancja: 2 lata. ABC DATA TA www.abcdata.pl cdata.pl ACTION www.action.pl tion.pl
C&C Partners zabezpiecza serwery C&C Partners wprowadził do oferty szafy serwerowe MMC 19” z kontrolą dostępu, które zabezpieczają serwery w centrach danych, a także szafy w systemach zabezpieczeń przed niepowołanymi osobami. Szafa otwiera się po wpisaniu kodu PIN na klawiaturze numerycznej lub po przyłożeniu karty do czytnika. Przednie drzwi oraz osłony (boczne i tylna) mają czujniki, które reagują na próby otwarcia. Monitoring umożliwia oprogramowanie iProtect, które rejestruje wszystkie zdarzenia. Uzupełnieniem systemu są czujniki temperatury i wilgotności. Cena: 3,5 tys. zł. Gwarancja: 5 lat. C&C PARTNERS www.ccpartners.pl
Colorovo: Windows i Intel na pokładzie CityTab Supreme to 10,1-calocalowy tablet z ekranem HD, czterordzeniowym procesorem em Intel Atom Z3740D (1,33 GHz GHz do 1,83 GHz) oraz 2 GB RAM-u DDR3. Pojemność wbudoowanej pamięci wynosi 32 GB. 2 GB. Można ją powiększyć za pomocą karty SD o 64 GB. Tablet ma dwie kamery: przednią zednią z matrycą 2- oraz tylną 5-megapikselową. Wśród złączy czy jest HDMI. Urządzenie działa z systemem Windows 8.1. W pakiecie pakiecie oprogramowania znajduje się Microsoft Office. Bateria o pojemności 8000 mAh według producenta wystarcza na 8 godzin pracy. Tablet jest dostępny w dwóch wersjach: z klawiaturą (rekomendowana przez producenta cena detaliczna to 1199 zł) lub bez klawiatury (cena: 1099 zł). Gwarancja: 2 lata. ABC DATA www.abcdata.pl
PROMOCJA
Elmark Automatyka: nowa generacja „piętnastki”
ZyXEL: serwer do osobistej chmury
Nowa wersja wzmocnionego 15,6-calowego notebooka Twinhead Durabook S15 została oznaczona literą H. Urządzenie ma obudowę ze stopu magnezu. Jest odporne na uszkodzenia mechaniczne, upadki i wibracje. S15 H oparto na chipsecie Intel HM86. W Polsce będzie dostępny w dwóch konfiguracjach: z matrycą Full HD (tej rozdzielczości wcześniej nie było) i procesorem Intel Core i5–4300M oraz z ekranem HD i procesorem Intel Pentium 3550M. Laptop ma port RS-232. W porównaniu z poprzednią wersją zamieniono złącze VGA na HDMI, pojawił się port USB 3.0. Laptop z 6-komorową baterią (5200 mAh) waży 3 kg. Dostępna jest także bateria 9-komorowa (7800 mAh), na której według producenta laptop działa do 7,5 godz. Dostępne konfiguracje i ceny netto: – S15H-i5–4300M-FHD: ekran Full HD, S15H procesor Intel Core i5–4300M, 4 GB p RAM-u, HDD 500 GB, Windows 7 Pro R – 5270 zł; – 5 – S15H-3550M-HD: ekran HD, procesor S1 Intel Pentium 3550M, 4 GB RAM-u, HDD P 500 GB, Windows 7 Pro – 4435 zł. Gwarancja: 2 lata.
Serwer NSA310 S umożliwia zapisywanie, przechowywanie, udostępnianie plików oraz odtwarzanie filmów i muzyki w podłączonych urządzeniach. Urządzenie wyposażono w procesor taktowany częstotliwością 1,0 GHz i 256 MB pamięci. NSA310 S pozwala na przesyłanie multimediów do urządzeń zgodnych z certyfikatami UPnP i DLNA typu Microsoft Xbox, Sony PlayStation lub DLNA TV. Zdjęcia, muzykę i inne pliki multimedialne można odtwarzać na dowolnym sprzęcie mobilnym, np. przy użyciu aplikacji Polkast, oraz używać urządzenia mobilnego do synchronizacji zdjęć w portalu Flickr i filmów na YouTubie. Sugerowana cena dla użytkownika końcowego: ok. 275 zł (65 euro). AB www.ab.pl ACTION www.action.pl ED’SYSTEM www.edsystem.pl RRC www.rrc.pl VERACOMP www.veracomp.pl
ELMARK AUTOMATYKA www.elmark.com.pl CRN nr 4/2014
55
PO GODZINACH
Tesla Model S Ma panel dotykowy, tryb szybkiego ładowania i silnik elektryczny o mocy 367 KM. Do setki rozpędza się w niecałe 6 sekund. Czy to fantazja? Nie – to szybki, ekologiczny pojazd o napędzie elektrycznym opracowany przez Tesla Motors. JAN MALINOWSKI
System baterii Tesli Modelu S ma pojemność 85 kWh. Latem możliwe jest osiągnięcie prawie 500-kilometrowego zasięgu na jednym ładowaniu. W zimie z powodu niskich temperatur zasięg się zmniejsza. Rekord zasięgu na jednym ładowaniu, ustanowiony przez Davida Metcalfa, wynosi 681,5 km. W celu naładowania akumulatorów wystarczy podłączyć kabel do gniazda ukrytego za lewym tylnym światłem. Ładowanie akumulatorów przez zwykłe gniazdo zasilające wymaga cierpliwości – proces ten trwa ok. 9 godzin.
56
CRN nr 4/2014
EKRAN DOTYKOWY ZAMIAST PANELU Z PRZYCISKAMI Głównym elementem sterującym Modelem S jest 17-calowy ekran dotykowy umieszczony na przednim panelu. Zastępuje przyciski odpowiadające w samochodach m.in. za regulację klimatyzacji czy otwieranie dachu. Obsługa pojazdu bez wyczuwalnych przycisków wymaga przyzwyczajenia i jest mało intuicyjna (na desce rozdzielczej są tylko dwa przyciski: otwierający schowek oraz włączający światła awaryjne). Wyświetlacz przekazuje ważne informacje w bardzo przejrzysty sposób. Zasięg i mapę nawigacyjną widać również na cyfrowym tachometrze.
ELEKTRYCZNA MOC Bateria w tym modelu została umieszczona między przednią a tylną osią. Rozwiązanie takie sprawia, że środek ciężkości pojazdu znajduje się w tym samym miejscu co w samochodach sportowych. Cecha daje o sobie znać podczas dynamicznej jazdy. Warto zwrócić uwagę na moment obrotowy: silnik ma moc 600 newtonometrów – tyle nie mogą nam zaoferować silniki benzynowe.
PODSUMOWANIE Tesla Model S zauroczyła mnie innowacyjną technologią, nawet jeśli nie zawsze doskonale działała. Ekran dotykowy zachwyca bardzo przejrzystym wyświetlaczem, chociaż obsługa wymaga pewnej wprawy. Aplikacja sterująca samochodem za pomocą smartfonu to strzał w dziesiątkę. Do długotrwałego ładowania w domowych warunkach trzeba się po prostu przyzwyczaić. Pocieszające jest jednak, że zasięg podawany przez Tesla Motors w materiałach promocyjnych jest realistyczny. Dzięki temu można się delektować przyjemnością podróżowania. Posiadacz Tesli Modelu S nie potrzebuje dodatkowych samochodów: otrzymujemy luksusową limuzynę, samochód sportowy i ekologiczny pojazd w jednym. Za 270 tys. zł można tego oczekiwać.
Fot.: Ulrike Armbruster; Sebastian Lang; 2002–2010 Tesla Motors, Inc.
AUTO NA WTYCZKĘ
Zbliża się koniec zapisów na Triathlon IT 2014 ENTER. LIKE. WIN.
1-1 CRN.indd 1
4/16/14 11:52 AM
Giełda bełkotu KOMUNIKATY GIEŁDOWE SĄ NAJZWYCZAJNIEJ BEŁKOTEM OBRAŻAJĄCYM INTELIGENCJĘ CZYTAJĄCEGO.
IRENEUSZ DĄBROWSKI
S
poro firm z naszej branży jest już notowane na GPW. Wiele kolejnych też myśli o IPO, jak z angielska nazywa się proces wejścia do tego ekskluzywnego grona wybrańców. Uważają, że giełda jest najlepszym i najtańszym sposobem pozyskania kapitału. O tym, czy tak jest naprawdę, niech wypowiadają się finansiści. Mnie zainteresowało coś innego. Będąc firmą publiczną, podmiot nakłada na siebie cały szereg zobowiązań, które eufemistycznie nazywane są „relacjami inwestorskimi”. W ich ramach emitent musi publikować swoje wyniki, prognozy, cele do osiągnięcia w krótkiej i dłuższej perspektywie oraz prezentować sposoby ich realizacji. To ma ułatwić potencjalnym inwestorom podejmowanie decyzji o zakupie czy też sprzedaży akcji określonego emitenta. Popatrzmy zatem, cóż z tych dokumentów można wyczytać. Podam przykład jednego z ostatnich raportów, jaki wpadł mi w ręce. By uniknąć posądzenia o stronniczość, przytoczę przykład firmy prowadzącej sieć restauracji i kawiarni. Spółka ta, po podaniu mnóstwa cyfr, m.in. dotyczących otwartych w poprzednim roku punktów sprzedaży, mówi o swojej strategii w sposób następujący (cytuję za portalem Biznes.onet.pl): „strategia wzrostu marki polega na zwiększeniu udziału w rynku w zdyscyplinowany sposób, poprzez otwarcie nowych kawiarni oraz zwiększanie sprzedaży w istniejących restauracjach”. No i co? Wiecie już, jak firma osiągnie wzrost? Będzie, mówiąc po ludzku, sprzedawać w większej liczbie punktów. Czy zna ktoś menedżera, który powie, że w następnym roku będzie sprzedawać mniej? Mnie jeszcze się nie zdarzyło. Słyszę i słyszałem od zawsze: będziemy sprzedawać więcej, większej liczbie klientów, a każdy z nich zostawi u nas więcej kasy za zakupiony towar czy usługę. Co zatem firma w swoim komunikacie mówi naprawdę? Ja interpretuję to tak: nie mamy innego pomy-
słu na biznes jak powolny (bo jak inaczej czytać przymiotnik „zdyscyplinowany”) wzrost. Nie szukamy nowych form dotarcia do rynku, bo dotychczasowe są najlepsze. Nie wychodzimy poza nasze podwórko, bo jest nam na nim dobrze. Tyle czytania między wierszami. Nawet jeśli na podstawie jednego, jakkolwiek by było, wyrwanego z kontekstu zdania konfabuluję, to na podstawie takiej prognozy nie kupiłbym ani jednej akcji wspomnianej spółki. Choćby przyszło mi płacić orzechami, a nie w dolarach. Po co to piszę? Ano po to, żeby ci, którzy są już na giełdzie obecni, zanim coś opublikują, zastanowili się, jak to zostanie odczytane przez normalnych ludzi. W końcu funduszom inwestycyjnym to, co firma publikuje, i tak „na plaster do kija”, bo mają inne, lepsze źródła i dane służące do podejmowania decyzji. Po drugie takie komunikaty giełdowe są najzwyczajniej bełkotem obrażającym inteligencję czytającego. Zwykle budzą w nim poczucie braku szacunku dla potencjalnego inwestora. Zatem, prezesi giełdowych firm, apeluję: piszcie rzeczy ważne i prawdziwe, a nie głodne kawałki ( jak mawiają młodsi) w trybie nowomowy, w celu wypełnienia zobowiązania GPW czy Komisji Nadzoru. A ci, co o giełdzie marzą, niech uświadomią sobie, że raj na ziemi nie istnieje i wszystko ma swoją cenę. Bycie firmą publiczną też. I to nie tylko taką, że trzeba raz na kwartał coś napisać o strategii czy publicznie skomentować swoje wyniki. Nie bez przyczyny wszak pierwszą myślą Michaela Della po ponownym objęciu pełnej władzy nad swoją firmą było wycofanie jej z giełdy nowojorskiej.
Wszystko ma swoją cenę.
58
CRN nr 4/2014
AUTOR OD 1996 R. DO LUTEGO 2012 R. PEŁNIŁ FUNKCJĘ DYREKTORA ZARZĄDZAJĄCEGO TECH DATA POLSKA.
ISSN 1640-9183
WYDANIE SPECJALNE
...poświęcona rozwiązaniom IT dla małych i średnich firm, a w nim:
maj 2014
• Infrastruktura IT w małej i średniej firmie • Wirtualizacja i chmura prywatna • Zintegrowana ochrona w małej i średniej firmie • Outsourcing własnej serwerowni • Czy w mikrofirmie potrzebna jest serwerownia? • Komunikacja i współpraca w firmie • Zarządzanie dokumentami • Sklep internetowy od A do Z • Ergonomiczne stanowisko pracy
ZAPRASZAMY DO LEKTURY! Zespół redakcyjny Vademecum: Krzysztof Jakubik, Tomasz Janoś, Rafał Janus, Dariusz Hałas, Dorota Gutkowska Kierownik projektu Vademecum: Jacek Goszczycki
reklama_vademecum_CRN_04_2014.indd 1
4/16/14 4:02 PM
WIELKIE EMOCJE WIELKIE WYGRANE WIELKIE SERCA Wystartowała VIII edycja konkursu HP GO! Masz niepowtarzalną okazję wygrać wspaniałe nagrody. Kupuj i rejestruj od 15 kwietnia do 15 sierpnia 2014 r. serwery HP ProLiant z procesorem Intel® Xeon®, oprogramowanie Microsoft ROK, usługi HP Care Pack oraz produkty sieciowe HP. Wybierając promowane zestawy możesz pomnożyć zgromadzone punkty. Zebrane punkty wymieniaj na nagrody z katalogu lub przeznacz na cele charytatywne. Wybierz specjalnie oznaczone nagrody, a przekażemy 10% wartości nagrody na wybraną przez Ciebie fundację. Dodatkowo dla najlepszych skutery lub rowery. Radość z wygrywania, radość z pomagania. Więcej szczegółów na hpgo.pl
Intel, logo Intel, Xeon i Xeon Inside są znakami towarowymi firmy Intel Corporation w USA i w innych krajach. Windows Server jest zarejestrowanym znakiem towarowym Microsoft Corporation w USA i innych krajach. © Copyright 2014 Hewlett-Packard Development Company, LP. Wszystkie użyte nazwy, znaki firmowe, graficzne i logo są prawną własnością ich właścicieli.