27 maja 2015, nr 5
www.crn.pl ISSN 1429-8945
IT w edukacji Fundusze UE mogą napędzić wzrosty str. 36
Indata Software Nowe Sygnity? str. 54
Tech Trendy Biznes 2015
Najlepsi z najlepszych str. 16
1-1 CRN.indd 1
5/13/15 2:26 PM
5/2015 12
Intel Solutions Sumit Nowe specjalizacje i zmiany w programie partnerskim
14
Perceptus otwiera się na bezpieczeństwo Nowy gracz na polskim rynku zaprasza resellerów do współpracy
16
Najlepsi z najlepszych Relacja z Tech Trendy Biznes – wręczenie nagród w plebiscycie CRN Polska i Vademecum VAR-ów i integratorów
22
Felieton Roberta Faletry
24
Czy będzie powtórka z XP? Koniec wsparcia dla Windows Server 2003
26
60
Perfekcyjny szef kanału partnerskiego
IT dla branży HoReCa: i Ty dostaniesz swoją porcję
Monitoring wideo
Szansa rozszerzenia oferty dla niewielkich resellerów
34
Ulotność Internetu Felieton Konstantego Młynarczyka
36
Edukacja z solidnym TIK-iem Dobre wiadomości dla sprzedawców rozwiązań dla szkół
W najbliższych latach sprzedaż w tym segmencie będzie rosnąć w dwucyfrowym tempie.
56
Systemy Business Intelligence trafiają do małych i średnich przedsiębiorstw
52
Puls branży IT
58
Wchodzimy do pierwszej ligi Rozmowa z Grzegorzem Czaplą, prezesem zarządu Indata Software
Na kanał nie jest jeszcze za późno... Rozmowa z Pawłem Podwysockim, prezesem Unify
68 Nie tylko kamery Osprzęt pomaga zwiększyć profity
72
74
Eptimo: roadshow z wartością dodaną Strategia nowego dystrybutora
80 Kick Off Xeroxa Spotkanie producenta z partnerami
82
Forum Wyzwania IT „Cyfrowa transformacja” według HP
85
Samochody przyszłości Po godzinach
Firmy pod nadzorem Rozmowa z Wiolettą Włodarczyk-Kowalik, business development managerem Business Solutions & IP Surveillance w D-Linku
Badania i dane statystyczne
54
78
Impakt rozszerza ofertę urządzeń sieciowych
48 Dane potrzebują inteligencji
Netis – dla przeciwwagi
„Piłkarski poker” w elektroodpadach Nadchodzą zmiany w przepisach
86 Markom coraz trudniej działać na Facebooku Centrum Wiedzy Menedżera
88 Nowości produktowe 90 Wejdą, nie wejdą? Felieton Ireneusza Dąbrowskiego CRN nr 5/2015
3
ZSRR wiecznie żywy TOMASZ GOŁĘBIOWSKI REDAKTOR NACZELNY
P
olitycy na szczytach władzy to ludzie zwykle oderwani od tzw. szarej rzeczywistości. Dlatego zupełnie się nie dziwię, gdy chcą ją zmieniać i im to nie wychodzi. A jednak czasem potrafią mnie zaskoczyć, jak ostatnio rosyjskie Ministerstwo Przemysłu i Handlu, które zaplanowało, że do 2020 r. zagraniczne komputery, tablety i smartfony nie mogą stanowić więcej niż 75 proc. udziału w tamtejszym rynku. Rosjanie od czasów Związku Radzieckiego uwielbiają tzw. pięciolatki, które są ogłaszane z dużym hukiem, a następnie wychodzi z nich tyle, ile z wielokrotnych prób uprzemysłowienia ZSRR w celu zdeklasowania zgniłego Zachodu w wyścigu technologicznym. W dzisiejszych czasach honor rosyjskiej technologii mają ratować tamtejsze odpowiedniki naszych Modecomów, Go Cleverów, NTT Systemów i innych. Pytanie, czy zwykli Rosjanie też tego chcą, bo mam wrażenie, że po dziesięcioleciach totalnej komuny nasi wschodni sąsiedzi chcą chodzić we wranglerach, pijać kawę w Starbucksie, wysyłać esemesy z Samsunga Galaxy, przeglądać Internet na iPadach i tak dalej. Dlatego właśnie (choć nie tylko, ale zbyt mało mam miejsca, żeby się nad tym rozwodzić) z ministerialnych planów nic nie wyjdzie.
Podobnie jak z pomysłu na stworzenie rosyjskiego odpowiednika Windows, który rzekomo ma zadebiutować w 2025 r. Założę się o każde pieniądze, że sprawa się rypnie na długo przed tą datą. Tak samo jak zakończył się już w zasadzie krótki żywot „rosyjskiej doliny krzemowej” (celowo użyłem małych liter), której powstanie ogłosił pięć lat temu ówczesny prezydent Dmitrij Miedwiediew. W tym celu do podmoskiewskiego Skolkowa sprowadzono czołowe zachodnie korporacje z Microsoftem, Intelem i IBM-em na czele. Niedługo potem okazało się, że menedżerowie ośrodka są podejrzani o przekręty finansowe, zaś rząd ma inne, „ważniejsze” wydatki. Chciałoby się powiedzieć: sorry, taki mają tam klimat dla biznesu. Zresztą, bądźmy szczerzy, nie tylko w Rosji. Pamiętacie, jak włodarze Unii Europejskiej zarządzili, że wyprzedzimy USA w wyścigu technologicznym? Po czym rzecz jasna przegraliśmy ten wyścig sromotnie nie tylko z USA, ale także krajami azjatyckimi. Prawdę mówiąc, z bardzo prostego powodu: innowacyjności nie da się nakazać! Zamiast tego zadbajmy o dobry klimat dla biznesu i niskie koszty prowadzenia działalności. Reszta sama się ułoży.
Innowacyjności nie da się nakazać.
COMPUTER RESELLER NEWS POLSKA Rok 17, numer 5 (393), 27 maja 2015 PL ISSN 1429-8945 REDAKCJA: 02-674 Warszawa, Marynarska 15 tel. (22) 36-03-800, redakcja@crn.pl, www.CRN.pl Tomasz Gołębiowski tgo (redaktor naczelny) tomasz.gołebiowski@crn.pl, tel. (22) 44-88-488 Dorota Gutkowska dg (sekretarz redakcji) dorota.gutkowska@crn.pl, tel. (22) 44-88-350 Karolina Marszałek km karolina.marszalek@crn.pl, tel. (22) 44-88-459 Krzysztof Pasławski kp krzysztof.paslawski@crn.pl, tel. (22) 44-88-495 Krzysztof Jakubik kj krzysztof.jakubik@crn.pl, tel. 660-73-30-90 Tomasz Janoś tj, tomasz.janos@crn.pl Rafał Janus rj, rafał.janus@crn.pl FELIETONY: Ireneusz Dąbrowski, Konstanty Młynarczyk
ŁAMANIE I GRAFIKA: Aneta Mikulska ILUSTRACJA NA OKŁADCE: Focus Images Tomasz Pisiński FOTOGRAFIE: Marek Zawadzki, Focus Images Tomasz Pisiński, archiwum KOREKTA: Katarzyna Winsztal
Doradca Zarządu ds. Edytorskich: Krystyna Kaszuba Dyrektor Wydawniczy: Edyta Pudłowska Brand Manager: Ewa Korzańska, tel. (22) 360-36-55, ewa.korzanska@burdamedia.pl
KIEROWNIK PRODUKCJI: Tomasz Gajda, tomasz.gajda@burdamedia.pl KOORDYNATOR PRODUKCJI: Jan Kutyna, jkutyna@burdamedia.pl PRENUMERATA: prenumerata@crn.pl WYDAWCA: Burda Communications Sp. z o.o. 02-674 Warszawa, Marynarska 15
REKLAMA: Burda Media Polska Sp. z o.o. 02-674 Warszawa, ul. Marynarska 15 tel. (22) 360-36-03, faks (22) 360-39-80 Commercial Director of Advertising Sales, Corporate Publishing & Business Development: Barbara Topol Sales Director Men & Special Interest: Katarzyna Nowakowska
ZARZĄD: Regional Director Poland & Czech Republic: Margaret Ann Dowling Dyrektor Generalny: Justyna Namięta Prokurent/Chief Financial Officer: Tomasz Dziekan
HANDLOWCY: Head of Sales: Agata Myśluk, tel. (22) 360-36-75, agata.mysluk@burdamedia.pl Account Executive: Szymon Zięborak, tel. (22) 360-36-76, szymon.zieborak@burdamedia.pl
Senior Sales Coordinator: Małgorzata Antoniewicz, tel. (22) 360-36-24, malgorzata.antoniewicz@burdamedia.pl PROJEKTY SPECJALNE: Senior Marketing & Sales Development Manager: Jacek Goszczycki, tel. (22) 360-36-78 jacek.goszczycki@burdamedia.pl Group Account Manager Digital Sales: Agata Domalska, tel. (22) 360-38-84 agata.domalska@burdamedia.pl DRUK: LCL Dystrybucja Sp. z o.o. Reklamy przyjmowane są w siedzibie wydawnictwa. Za treść ogłoszeń redakcja nie ponosi odpowiedzialności. © Copyright 1998 Burda Communications sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone. Computer Reseller News Polska contains articles under license from CMP Media Inc. © 1998 CMP Media Inc. All rights reserved. Burda Communications należy do: Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wydawców i Izby Wydawców Prasy
1-1 CRN.indd 1
5/19/15 1:26 PM
PERYSKOP
MIESIĄ C NA M INUSIE
+ AB zanotowało w I kw. br. wzrost zysku netto o 27,4 proc. (13,5 mln zł) w porównaniu z pierwszymi trzema miesiącami ub.r. Wartość sprzedaży sięgnęła w tym czasie 1,7 mld zł, co oznacza skok o 25,5 proc. Dobry wynik jest według spółki efektem m.in. skutecznego zabezpieczenia przed ryzykiem kursowym, rozwoju za granicą (np. czeska spółka zwiększyła sprzedaż o 36 proc.) oraz poszerzenia portfolio o nowe produkty, także spoza branży IT. + ABC Data również zanotowała wyraźną poprawę w I kwartale. Zysk netto spółki wzrósł o 90 proc. (12,9 mln zł), przy przychodach większych o 15 proc. niż rok wcześniej (1,3 mld zł). Poza tym, że poprawiła się rentowność i urosły marże, dystrybutor pochwalił się dwukrotnym spadkiem zadłużenia. Zwiększenie przychodów firmy jest w dużej mierze rezultatem szybszego wzrostu sprzedaży na rynkach europejskich (w I kw. 2015 r. o 7 proc. rok do roku). Znacznie poprawiły się wyniki spółki osiągnięte na Litwie, Węgrzech i w Rumunii.
MIESIĄ C NA P
+ Veeam wygrał 3-letni spór z Symantekiem, który twierdził, że konkurent korzysta z jego patentów. Chodziło o pomysły związane z przechowywaniem, przywracaniem i tworzeniem kopii zapasowych danych. Decyzja Amerykańskiego Biura Patentów i Znaków Towarowych oznacza, że roszczenia patentowe zgłoszone przez Symantec przeciwko Veeamowi zostały uznane za nieważne, zaś dotyczące ich pozwy sądowe wycofano. + Vivid Games, polski producent gier, miał najlepszy pierwszy kwartał w historii. Zysk netto spółki wzrósł o ponad 211 proc., a przychody ze sprzedaży wyniosły 3,95 mln zł. Rosnące wpływy to efekt transformacji produktów do modelu Free2Play. Dotychczas najważniejszym tytułem w dorobku firmy jest Real Boxing, który trafił już do kilkudziesięciu milionów graczy na całym świecie.
6
CRN nr 5/2015
- Komisja Europejska wzięła pod lupę Apple’a, któremu zagroziła karą w wysokości nawet 2,5 mld dol. Chodzi o irlandzki system podatkowy, z którego korzysta producent, by płacić niższe podatki. Według KE tamtejsze liberalne przepisy podatkowe zagrażają konkurencji na wspólnym rynku. Apple był np. rozliczany jako podmiot bez rezydencji podatkowej, przez co mógł płacić 2 proc. podatku. Inny przepis umożliwia zagranicznym koncernom zmniejszenie obciążeń dzięki przepuszczeniu pieniędzy przez dwie irlandzkie spółki. Szacuje się, że w latach 2009–2012 Apple zaoszczędził dzięki temu 15 mld dol.
- Microsoft, chociaż sprzedał w I kw. br. smartfony za kwotę 1,4 mld dol., nie zarobił na tych urządzeniach ani centa. W efekcie strata operacyjna koncernu na sprzedaży Lumii wyniosła w tym okresie 4 mln dol. Amy Hood, szefowa finansów Microsoftu, przyznaje, że w nowym roku finansowym, który zaczyna się 1 lipca 2015 r., prawdopodobnie dział telefonów nadal będzie przynosił straty.
- Centralne Biuro Antykorupcyjne podejrzewa, że doszło do zmowy przy przetargu na system informatyczny dla Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Chodzi o Centralny System Informatyczny Zabezpieczenia Społecznego (CSIZS) w związku z projektem Empa@tia (portalem adresowanym do wszystkich obywateli, a szczególnie do osób i rodzin korzystających ze świadczeń socjalnych oferowanych przez państwo). Najwyższa Izba Kontroli, która kontrolowała projekt w ub.r., nie dopatrzyła się nadużyć.
DZIEL I POWIE
– Dzisiaj łatwiej sprzedać narzędzia zunifikowanej komunikacji niż telefon – Paweł Podwysocki, prezes Unify.
- Samsung zanotował w I kw. br. wyraźny spadek zysku (o 40 proc.) i przychodów (o 12,2 proc.). Negatywny wpływ na bilans korporacji mają smartfony. Zysk operacyjny działu mobilnego, mimo większej sprzedaży, zmniejszył się o 57 proc. w porównaniu z wynikiem sprzed roku (do 2,57 mld dol.). Samsung ponownie wyprzedził Apple’a, dostarczając na rynek w I kw. br. 83,2 mln smartfonów (Apple – 61,2 mln), jednak był to przede wszystkim sprzęt ze średniej półki.
LUSIE,
+ VMware zanotował 11-proc. wzrost przychodów w I kw. br. – wyniosły 1,51 mld dol. Producent cieszył się z wyraźnie większego popytu na oprogramowanie do wirtualizacji desktopów (skok o 15 proc.). Dużo większe wzięcie niż przed rokiem miało oprogramowanie AirWatch do zarządzania urządzeniami mobilnymi (wzrost o ponad 50 proc.). Mimo dobrych rezultatów VMware obniżył prognozowane przychody na cały rok z 6,76 mld dol. na 6,57–6,69 mld dol., głównie z uwagi na wysoki kurs dolara.
- Energa Operator pozwał do sądu Arcusa oraz jego spółkę zależną T-matic Systems, żądając zapłaty 23,1 mln zł. Według dystrybutora energii tyle wynosi suma kar umownych za zwłokę w realizacji kontraktów zawartych w 2011 r. Najwyższa naliczona kara, blisko 19 mln zł, dotyczy dostaw inteligentnych liczników prądu. Energa Operator powołuje się ponadto m.in. na opóźnienia w realizacji umów na dostawę infrastruktury pośredniczącej w PLC (część systemu transmisji danych). Arcus twierdzi, że kary zostały naliczone bezpodstawnie. Zapowiada, że będzie wnosił o oddalenie powództwa.
– Zbyt wiele programów partnerskich skupia się tylko na największych resellerach i partnerach składających największe zamówienia – Norbert Ogłoziński, Country Sales Manager ZyXEL Communications.
– To ciekawe, ale im więcej swobody w zarządzaniu swoim czasem mają nasi pracownicy, tym lepsza jest ich efektywność – Grzegorz Czapla, prezes Indata Software.
WYDARZENIA
Acer nie wycofa się z rynku PC Szef koncernu Jason Chen zapewnił, że firma zostaje na rynku komputerów. Niepokój analityków wywołały prognozy Acera, który zakłada, że w br. Nie nie osiągnie wzrostu sprzedaży PC. W I kw. br. wynik był na wyraźnym minusie (spadek o 6,8 proc.). CEO korporacji podkreślił, że firma nie podm daje d się i liczy na poprawę bilansu w segmencie PC, koncentrując się na liniach generujących zyski (jak modele 2 w 1, gamingowe i chromebooki). lin Jason Chen zapewnił, że nie ma zamiaru sprzedawać większej liczby urząJa dzeń dz kosztem rentowności. W ub.r. z rynku komputerów wycofały się Sony i Samsung (w Europie) W z uwagi na nie najlepsze prognozy sprzedaży – większość analityków zakłada, że rynek PC będzie się kurczył w najbliższych latach.
Celnicy zatrzymali 74 tys. urządzeń IT Służba celna przy przywozie do Polski sprzętu IT nie wykryła nieprawidłowości na wielką skalę. W ub.r. nie dopuszczono do obrotu 74 tys. urządzeń informatycznych. To niewiele w porównaniu z innymi kategoriami produktów. W sumie w całym roku celnicy nie wpuścili na polski rynek 4,25 mln różnych towarów, czyli zatrzymany sprzęt IT stanowi 1,7 proc. tej masy. W 2015 r. ma ruszyć program e-Cło, który powinien uprościć formalności i zapewnić „jedno okno” dla rozliczeń ceł i podatków pobieranych przez Służbę Celną. Zapowiedziano inwestycje w rozwój e-usług w ramach programu Polska Cyfrowa. Służba Celna będzie potrzebować rozwiązań, które usprawnią i zautomatyzują procesy oraz wymianę danych, a także poszerzą zakres spraw załatwianych drogą elektroniczną.
Nowy dyrektor ds. organizacji partnerskich w Microsofcie Z początkiem maja Karol Wituszyński objął stanowisko partners business & development managera w polskim oddziale Microsoftu. Będzie odpowiedzialny za realizację strategii partnerskich oraz rozwój partnerów producenta. Do jego zadań należy również zarządzanie komunikacją z firmami współpracującymi z Microsoftem. Na nowym stanowisku zastąpił Małgorzatę Gryz, która została dyrektorem ds. wsparcia usług (Support Practice Manager) w dziale Enterprise Services. Nowy szef ds. organizacji partnerskich dołączył do Microsoftu w 2002 r. Przez ostatnie dwa lata był odpowiedzialny za współpracę z sektorem edukacji.
Z powodu niezrozumiałej i przedwczesnej śmierci małżonki Izabeli pragniemy złożyć najszczersze wyrazy współczucia Zbigniewowi Mądremu. Drogi Zbyszku, nie znajdujemy odpowiednich słów, aby oddać to, jak wielkim smutkiem napawa nas Twoja nieodżałowana strata. Z głębi serca wołamy do Stwórcy, aby nie zabrakło Ci sił do przetrwania ciężkich chwil smutku i żałoby.
Nowa siedziba Agito Centrala spółki zostanie przeniesiona do kompleksu biurowego Gdański Business Center I w Warszawie. W jednym z budynków Agito wynajmie 2,5 tys. mkw. powierzchni. W razie potrzeby będzie możliwość jej zwiększenia. Przeprowadzkę do nowej siedziby zaplanowano na czerwiec br.
Zmiany w Larku Andrzej Piechocki został prezesem MIT Mobile Internet Technology, do której należy Lark Europe. Mateusz Gac, prezes Lark Europe, wszedł do zarządu MIT. Dotychczas funkcję prezesa MIT pełniła Marta Szymańska. Zmiany to element restrukturyzacji związanej z wdrożeniem nowej strategii. Zakłada ona zwiększenie produkcji i sprzedaży sprzętu oraz aplikacji do urządzeń mobilnych. Lark Europe ma generować zasadniczą część zysków w grupie. MIT Mobile Internet Technology S.A. zmieni nazwę na Lark.pl S.A. Lark podał, że w ub.r. sprzedał 200 tys. tabletów. Zysk z działalności operacyjnej wyniósł 1,8 mln zł, z tego 90 proc. wypracowano na polskim rynku. Producent rozważa przejęcie w najbliższym czasie dewelopera tworzącego aplikacje mobilne oraz uruchomienie swojego sklepu w Google Play. Ponadto tworzy własny dział badań i rozwoju.
Zespół CRN Polska
CRN nr 5/2015
7
Action będzie „spółką handlową”
Lenovo może przejąć notebooki MSI Chiński potentat jest zainteresowany zakupem działu laptopów MSI dla graczy – informuje Digitimes. MSI zaprzeczyło. Informacje o możliwym przejęciu mają pochodzić od firm z łańcucha dostaw. Ich przedstawiciele utrzymują, że Lenovo zamierza poszerzyć swoje kompetencje w zakresie komputerów przenośnych dla graczy, a przyłączenie biznesu prowadzonego przez MSI jest najszybszą drogą do tego celu. Według nieoficjalnych doniesień z połowy maja między firmami były prowadzone rozmowy w sprawie przejęcia. Zdaniem niektórych obserwatorów MSI spodziewa się rosnącej presji ze strony największych koncernów, więc sprzedaż działu laptopów teraz – gdy firma ma na tym rynku jeszcze silną pozycję – nie byłaby złym posunięciem. Tajwański producent mógłby skoncentrować się wówczas na komponentach.
Broadliner będzie szukał możliwości rozwoju poza branżą IT, ze względu na stagnację na tym rynku i koncentrację w rękach największych graczy – wynika z zapowiedzi prezesa Piotra Bielińskiego. – Zmienimy się w spółkę handlową, która będzie oferować różne produkty. Nie skoncentrujemy się na Polsce. Otwieramy się na świat. Za dwa, trzy, cztery, pięć lat chcemy być w innym miejscu. Nie chcemy być łączeni tylko z dystrybucją IT – zaznaczył lider Actionu. Według niego poszerzenie asortymentu, także o produkty z różnych branż, pozwoli generować wyższe marże i zmniejszyć uzależnienie od gigantów rynku IT, zarówno po stronie dostawców (producentów), jak i odbiorców (duże sieci handlowe). Zaplecze logistyczne dla różnego rodzaju towaru może zapewnić nowy magazyn w Zamieniu. Jeśli chodzi o zagraniczne rynki, to Piotr Bieliński zaznaczył, że firma będzie inwestować w Niemczech. Większe zaangażowanie na nowych rynkach ma być stopniowym procesem, który zresztą trwa już od dłuższego czasu (Action poszerza asortyment m.in. o sprzęt RTV i AGD, lampy LED, zabawki). Nowa strategia działania nie oznacza, że dystrybutor ogranicza swoją obecność w branży IT. Na początku br. Action pierwszy raz od wielu kwartałów miał niższy zysk niż rok wcześniej – w I kw. wyniósł on 11,9 mln zł, o 31,2 proc. mniej niż w I kw. 2014 r. Przychody wzrosły o 6 proc., do 1,4 mld zł. Marża brutto na sprzedaży stopniała do 5 proc. (z 5,8 proc. w I kw. ub.r.).
Max Computers ma większy magazyn i nową stronę internetową W kwietniu dystrybutor uruchomił nową część magazynu. Powiększono powierzchnię składowania, usprawniono segregowanie i kompletowanie drobnych towarów. W ubiegłym miesiącu ruszyła również nowa responsywna witryna internetowa Max Computers. Rozbudowano sekcję „współpraca”, umożliwiającą klientom uzyskanie najważniejszych informacji (jak zostać partnerem, kredyty, B2B, dostawcy, RMA, logistyka, e-faktura i in.). W zakładce „jak zostać partnerem” dodano formularz kontaktowy, a w „plikach do pobrania” partner znajdzie wszystkie potrzebne dokumenty. Strona jest dostępna pod adresem www.maxcomputers.pl. W lutym br. Max Computers rozbudował dział handlowy, tworząc Dział Rozwoju Klienta – jest to część odpowiedzialna za pozyskiwanie nowych partnerów i ich rozwój. Wrocławska firma poinformowała, że w I kw. 2015 r. miała o 41 proc. więcej partnerów niż w I kw. 2014 r. Na polskim rynku wzrost sprzedaży małym i średnim przedsiębiorstwom wyniósł 55 proc. Dystrybutor poinformował także o uzyskaniu certyfikatu Złoty Płatnik 2014 od Euler Hermes.
Zmiana na stanowisku szefa Azlana Andrzej Nojszewski, dotychczas pełniący funkcję dyrektora Pionu Enterprise (Azlan) w Tech Dacie, odchodzi ze stanowiska. Według Tech Daty zdecydował się kontynuować karierę zawodową poza strukturami firmy. Dotychczasowy dyrektor pełnił swoją funkcję od 2012 r. Wcześniej był szefem działu HP Software (2010–2012). Od 20 kwietnia br. tymczasowo obowiązki dyrektora Azlana sprawuje Artur Kosiek, od 2014 r. Business Unit Manager w Azlanie. Przed przejściem do Tech Daty był związany z IBM (2012–2014) jako Tivoli Business Development Manager, a wcześniej z Cisco (2004–2011), ostatnio pracując na stanowisku sales business development managera. Spędził także siedem lat w Dellu (1997–2004).
8
CRN nr 5/2015
Jubileuszowy IT Cup juĹź w czerwcu! WkrĂłtce, bo juĹź 18 czerwca rozpocznie siÄ™ 20. edycja IT Cup, czyli oďŹ cjalnych Ĺźeglarskich mistrzostw Polski branĹźy teleinformatycznej. W bieşącym roku regaty przenoszÄ… siÄ™ na wiÄ™kszy akwen – jezioro TaĹ‚ty – oraz bÄ™dÄ… w nich braĹ‚y udziaĹ‚ wiÄ™ksze jachty kabinowe klasy Twister 26. – Opuszczamy teĹź wioskÄ™ ĹźeglarskÄ…, bo bazÄ… regat bÄ™dzie Sunport Ekomarina w Starych Sadach, gdzie swoje mistrzostwa od dwĂłch lat przeprowadzajÄ… aktorzy i sÄ… bardzo zadowoleni. Zapraszam wiÄ™c wszystkich na jubileuszowÄ… edycjÄ™ IT Cup – mĂłwi Marek Ogrodowczyk, pomysĹ‚odawca regat. CiekawostkÄ… mistrzostw, z ktĂłrej najbardziej ucieszÄ… siÄ™ ksiÄ™gowi, jest moĹźliwość noclegu na jachtach bez dodatkowych kosztĂłw. Tradycyjnie do wygrania bÄ™dzie m.in. Puchar CRN Polska. KaĹźdego dnia ma ukazywać siÄ™ „Gazeta Regatowaâ€?, a wieczory uĹ›wietniÄ… koncerty i inne atrakcje. PozostaĹ‚e informacje oraz formularz zgĹ‚oszeniowy dostÄ™pne sÄ… na stronie www.itcup.pl.
Nowe centrum serwisowe we Prestigio i Canyon Asbis zainwestowaĹ‚ w serwis. Obok siedziby ďŹ rmy przy ul. Szyszkowej zyszkowej w Warszawie uruchomiĹ‚ nowÄ… placĂłwkÄ™, ktĂłra bÄ™dzie obsĹ‚ugiwać iwać naprawy gwarancyjne i pogwarancyjne. Kliencji mogÄ… takĹźe zlecić lecić wycenÄ™ takiej usĹ‚ugi. Do centrum serwisowego mogÄ… zgĹ‚aszaćć siÄ™ uĹźytkownicy urzÄ…dzeĹ„ marek Prestigio i Canyon. Jest takĹźe moĹźliwość kontaktu z konsultantem na infolinii. OĹ›rodek dziaĹ‚a od maja bieşącego roku.
przejazd Y LGFPâ UVTQPÜ QM IQF\
\CMWR[ QM IQF\ \CJCE\GPKG Q MKNMC KPP[EJ UMNGRĂ?Y IQF\ RQYTĂ?V FQ FQOW IQF\
4 godz. Czas trwania tradycyjnych zakupĂłw
KPUVCNCELC RCMKGVW /KETQUQHV OKP
15 min. Czas trwania zakupĂłw online â ÂˆÂ˜ĂƒĂŒ>Â?>VÂ?ĹŠ pakietu
Krzysztof Porębski wiceprezesem NTT
OSZ%<Ăľ&<#, %<#5 /$,9 "Ĺ&#x2021; -< *"Äś7 Ä&#x153; Ä&#x2019; Ä? *,<9 "Äś °
W kwietniu rada nadzorcza wzmocniĹ&#x201A;a pozycjÄ&#x2122; fachowca od ďŹ nansĂłw w spĂłĹ&#x201A;ce. Krzysztof PorÄ&#x2122;bski jest od dziewiÄ&#x2122;ciu lat dyrektorem ďŹ nansowym NTT. Odpowiada za sprawy ďŹ nansowe i ksiÄ&#x2122;gowe, kontroling, wspĂłĹ&#x201A;pracÄ&#x2122; z inwestorami, gieĹ&#x201A;dÄ&#x2026;, audytorami i organami nadzoru. Nowy wiceprezes w lipcu 2006 r. zostaĹ&#x201A; dyrektorem ďŹ nansowym, a dwa lata później wszedĹ&#x201A; do zarzÄ&#x2026;du. WczeĹ&#x203A;niej (w latach 2003â&#x20AC;&#x201C;2006) byĹ&#x201A; zatrudniony w gdaĹ&#x201E;skiej spĂłĹ&#x201A;ce REWIT KsiÄ&#x2122;gowi i Biegli Rewidenci. Przez osiem lat pracowaĹ&#x201A; w PricewaterhouseCoopers jako starszy konsultant.
9[DKGT\ klucze '5&
.1 Full version
.1 Full version
www.InterLink.pl
ABC Data S.A. poleca oprogramowanie firmy Microsoft.
4 mld zł wyłudzonego podatku w handlu elektroniką Obecnie prowadzonych jest ponad 600 kontroli firm podejrzanych o wyłudzenia VAT-u na karuzelach podatkowych w handlu elektroniką. Szacunkowa suma strat fiskusa z tego tytułu wynosi ok. 4 mld zł – ustaliła PAP. W 2014 r. kontrola skarbowa zakończyła 157 postępowań wobec podmiotów z branży elektronicznej. Stwierdzono wyłudzenia VAT-u na kwotę blisko 1,5 mld zł. Ostatnio ABW we współpracy z kontrolą skarbową zatrzymała 7 osób, które miały wyłudzić ponad 18 mln zł VAT-u na telefonach komórkowych. Karuzele podatkowe w całym kraju ściga olsztyński Urząd Kontroli Skarbowej. Według jego ustaleń w nielegalnym procederze wykorzystywane są tzw. słupy, ale stwierdzono także przypadki świadomego uczestnictwa przedsiębiorców w wyłudzeniach. Nadużyciom ma położyć kres wprowadzenie tzw. odwróconego VAT-u w handlu telefonami komórkowymi, laptopami, tabletami i konsolami do gier. Nowe zasady rozliczeń zaczną obowiązywać od 1 lipca br.
Media Saturn wchodzi w oferty jednodniowe Holding przejął serwis ofert jednodniowych Ibood, działający także w Polsce. Kupując Ibooda, Media Saturn dąży do dalszego wzrostu sprzedaży w Internecie, co jest jednym ze strategicznych celów holdingu. Liczy na poszerzenie grona klientów o osoby polujące na okazje w sieci. W serwisie wystawiane są jednodniowe oferty z dużymi zniżkami (np. 40–50 proc.), obejmujące m.in. elektronikę. Media Saturn przejął większość udziałów w spółce. Nie ujawniono ceny transakcji. Ibood działa od 2005 r. Jego przedstawiciele twierdzą, że jest to największy europejski serwis ofert jednodniowych. Centrala spółki znajduje się w Holandii, są także oddziały w Niemczech i w Polsce (w Poznaniu).
Arthur Kilian w Sophosie W kwietniu br. Arthur Kilian objął stanowisko distribution sales managera Eastern Europe w Sophosie. Menedżer od ponad 20 lat pracuje w branży IT. Wcześniej zajmował się rozwiązaniami z zakresu zabezpieczenia, przechowywania, archiwizacji informacji. Poprzednio był regionalnym dyrektorem sprzedaży na Europę Środkowo-Wschodnią w Imation (2012–2015), odpowiadając za pamięci masowe Nexsan. Pracował także w Actidacie, jako dyrektor sprzedaży w Europie Wschodniej (2009–2012), oraz w Tandberg Data (1997–2009).
Orange wprowadzi salony nowego typu Operator ogłosił, że zmienia podejście do obsługi klienta. Według Newserii otworzy 10 salonów interaktywnych, tzn. takich, w których będzie można testować sprzęt. Pierwszy w Polsce obiekt tego typu powstał w Warszawie. W nowych salonach są trzy główne strefy: Dom, Rozrywka i Firma (w badaniach klienci wskazali je jako najważniejsze). Nie ma typowych stanowisk obsługi i przypisanych do nich sprzedawców. Konsultant podąża za klientem do strefy, którą ten sobie wybrał, i przedstawia mu odpowiednią ofertę. W każdym z wymienionych sektorów możliwe jest dokończenie transakcji i bezgotówkowa płatność. Zdaniem operatora tzw. wielokanałowość to sposób na sukces na rynku. Orange przewiduje także większą presję ze strony klientów na skrócenie czasu dostawy produktów – firmy, które zapewnią błyskawiczną wysyłkę (w czasie ok. 2 godz.), będą miały przewagę nad konkurencją.
Windows 10 ostatnim z serii Nie będzie już nowych wersji systemu operacyjnego – zapowiedział w maju Jerry Nixon, Technical Evangelist w Microsofcie, na konferencji Ignite w Chicago. Zamiast przygotowywać co kilka lat kolejne wydania „Okienek”, producent będzie stale aktualizował „Dziesiątkę”. Oznaczałoby to, że Windows 10 pozostanie na długi czas podstawą systemu operacyjnego na różne urządzenia. Po jakimś czasie będzie nazywany po prostu Windows. Ciągłe udoskonalanie systemu ma zapewniać jego modularna konstrukcja – „Dziesiątka” będzie składać się z komponentów, które można pojedynczo zmieniać. W przyszłości takie innowacje mają być udostępniane przez Windows Store. Windows 10 wejdzie na rynek w III kw. br.
10
CRN nr 5/2015
Maciej Kowalski nowym wiceprezesem ABC Daty Dotychczasowy członek rady nadzorczej spółki Maciej Kowalski w maju wszedł do zarządu, obejmując stanowisko wiceprezesa ds. fuzji, przejęć i rozwoju. Ma duże doświadczenie w zakresie zarządzania, zdobyte zarówno w bankowości inwestycyjnej, dużych korporacjach, jak i konsultingu. Przeprowadzał i nadzorował szereg transakcji przejęć i połączeń w Polsce i Europie w różnych sektorach, w tym tych kluczowych dla ABC Daty, jak informatyka, telekomunikacja, e-commerce, a także na rynku dystrybucyjnym. Do zmian doszło także w radzie nadzorczej ABC Daty. Ireneusz Dąbrowski, były wieloletni szef Tech Daty w Polsce i regionie, który w kwietniu br. został powołany do rady, został jej wiceprzewodniczącym. Mirosław Godlewski objął funkcję członka rady nadzorczej.
Groźne skutki opłaty od tabletów i smartfonów Wzrost cen tabletów i smartfonów nawet o 8 proc., ucieczka klientów do zagranicznych sklepów, napływ do Polski sprzętu poza oficjalną dystrybucją – takie według raportu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową mogą być skutki wprowadzenia opłaty reprograficznej od urządzeń mobilnych. obilnych. Zdaniem IBnGR mogą wzrosnąć przede wszystkim ceny taniego sprzętu. W efekcie cie polscy klienci będą kupować w sklepach i hurtowniach zagraniczznych – tam, gdzie jest taniej. W opinii analityków istnieje ponadto zagrożenie, że po wprowadzeniu opłaty nastąpi większy napływ urządzeń mobilnych z zagranicy, które zostaną wprowadzone na rynek krajowy z pominięciem oficjalnych kanałów dystrybucji. Opłata w wysokości 1,5 proc. ceny producenta netto ma być rekompensatą dla twórców za kopiowanie utworów na własny użytek, np. muzyki, za pomocą smartfonu czy tabletu. Nad nowe-lizacją przepisów pracuje resort kultury i dziedzictwa narodowego. go.
Kwitnie piracka sprzedaż na aukcjach Tylko w styczniu br. wartość sprzedaży podejrzanych wersji programów Microsoftu w portalach aukcyjnych takich jak Allegro wyniosła – według danych IPR Expert – 1,9 mln zł. Zdaniem Bartłomieja Wituckiego, przedstawiciela BSA The Software Alliance w Polsce, co najmniej 90 proc. aukcji z produktami firmy z Redmond budzi zasadnicze wątpliwości. Dotyczy to przede wszystkim ofert na Office 2010. Najbardziej wątpliwe są aukcje sprzedaży samych kluczy licencyjnych, a jest ich coraz więcej. W styczniu br. odsetek podejrzanych transakcji wyniósł od 91 proc. (Windows 8.1) do 99 proc. (Office 2010). Na aukcjach roi się także od pirackich kopii Adobe’a, Corela i Nortona. W styczniu br. sprzedaż podejrzanych programów tych trzech marek wyniosła 1,4 mln zł. Udział podejrzanych lub nielegalnych ofert w przypadku wymienionych programów wahał się od 71 do 90 proc. ilości sprzedanych licencji.
WYDARZENIA deweloperskich służących do budowania kompleksowych rozwiązań dla klientów. Producent inwestuje również w dodatkowe zasoby związane ze służbą zdrowia, mobilnością oraz zastosowaniem Internetu rzeczy w transporcie. Na razie jednak nie planuje wprowadzania specjalizacji dotyczących tych segmentów.
INTERNET RZECZY
Intel Solutions Summit Producent wprowadził zmiany w programie partnerskim, które mają pomóc resellerom w dotarciu do klientów na wybranych rynkach wertykalnych. RAFAŁ JANUS, ABU DHABI
P
rzede wszystkim Intel zdecydował się położyć duży nacisk na rozwój sprzedaży placówkom edukacyjnym oraz firmom zajmującym się handlem detalicznym. Dla tych drugich ważnym elementem oferty mają być rozwiązania z zakresu Internet of Things. Po raz pierwszy producent przygotował dla resellerów specjalistyczne szkolenia, które mają pomóc w realizacji bardziej złożonych wdrożeń w tych właśnie sektorach rynku. W drugiej połowie 2015 r. ma być
wprowadzony kolejny program partnerski, tym razem dotyczący rozwiązań dla centrów danych. Nowe specjalizacje w programie partnerskim są adresowane do resellerów o statusie Gold lub Platinum, będących członkami programu Intel Technology Provider. Umożliwiają one kontakt z ekspertami Intela z danych dziedzin, dostęp do zasobów tworzonych z myślą o specyfice wybranych rynków wertykalnych oraz korzystanie z profesjonalnych narzędzi
CHRISTIAN MORALES General Manager EMEA, Intel
J Jedynie 15 proc. aplikacji wbudowanych jest podłączonych do Internettu. Pozostałe 85 proc. nie ma ze sobą łączności. Tymczasem dążymy do ttego, aby wszystkie urządzenia z wbudowanymi aplikacjami zostały usieciowione, np. komunikowały się z chmurą czy między sobą (M2M). Dla naszych partnerów w regionie EMEA to ogromna szansa. Internet rzeczy znajdzie zastosowanie w transporcie, branży energetycznej, inteligentnych miastach, medycynie czy handlu detalicznym.
12
CRN nr 5/2015
Powszechnie uważa się, że Internet of Things to segment o bardzo dużym potencjale. Analitycy z IDC prognozują, że liczba urządzeń IoT będzie w najbliższych latach rosła w średnim tempie 17,5 proc. rocznie. Podobnie myślą specjaliści z Intela, którzy przedstawili pięć głównych zadań stojących przed firmą, w tym budowę nowego, poważnego biznesu właśnie w obszarze Internetu rzeczy. Wprowadzenie specjalizacji „Internet of Things Retail Solutions Specialist” ma być dla resellerów akceleratorem sprzedaży. Producent liczy, że w ten sposób rozbudzi zainteresowanie dostawców rozwiązań obiecującymi rynkami wertykalnymi. Szczególnie tych, którzy do tej pory w ogóle nie specjalizowali się w takim sposobie dotarcia do klientów. Intel spodziewa się również, że w ten sposób pozyska nowych partnerów wyspecjalizowanych w rozwiązaniach dla placówek edukacyjnych i detalistów.
NAJWAŻNIEJSZE CELE Oprócz rozwoju oferty dla Internetu rzeczy producent postawił sobie jeszcze cztery ważne zadania. Są to: rozwój i wprowadzanie innowacji w segmencie PC, zwiększanie dochodowości biznesu mobilnego, rozwój w obszarze centrów danych oraz działań marketingowych wokół własnej marki. W obszarze komputerów osobistych Intel widzi duży potencjał w tabletach i urządzeniach typu 2w1 oraz All-in-One. W przypadku rozwiązań mobilnych sprzedaż ma napędzać nowa linia procesorów Atom, w tym wersja Sofia przeznaczona do najtańszych urządzeń. Jeśli spojrzymy na centra danych, to do 2018 r. Intel zamierza zdywersyfikować swoją ofertę w tym obszarze tak, aby 22 proc. przychodów ze sprzedaży generowały inne produkty niż procesory.
Partnerzy główni:
1-1 CRN.indd 1
5/13/15 5:15 PM
WYDARZENIA
Perceptus otwiera się na bezpieczeństwo Uczestnicy konferencji, która odbyła się w zielonogórskim Parku Naukowo-Technologicznym, mogli zapoznać się z ofertą nowego gracza na polskim rynku IT. TOMASZ JANOŚ
F
irma, która wystartowała na początku bieżącego roku, zajmuje się szeroko rozumianymi systemami bezpieczeństwa danych i nastawia się na odbiorców z segmentu Enterprise. Oferowane przez Perceptus rozwiązania znajdują zastosowanie w takich branżach, jak sektor finansowy i ubezpieczeniowy oraz administracja publiczna. Jacek Starościc, prezes spółki, duże nadzieje wiąże z zabezpieczaniem cyfrowego przetwarzania danych związanych z ochroną zdrowia i sektorem energetyki, który musi zadbać o to, by dane pochodzące ze zdalnego odczytu liczników były bezpieczne.
TRZY FILARY BEZPIECZEŃSTWA Realizację swoich projektów firma opiera na trzech uzupełniających się aspektach ochrony. Pierwszy obejmuje praktycznie niemożliwą do złamania technologię szyfrowania danych, drugi związany jest z tożsamością chronioną przez cyfrowe certyfikaty, a trzeci zapewnia użytkownikom zaawansowane, ale proste w obsłudze narzędzia uwierzytelniania. Działając zgodnie z tymi założeniami, Perceptus nawiązał współpracę z trzema producentami, z których każdy specjalizuje się w jednym z wymienionych obszarów. Niemieckie Utimaco to producent urządzeń Hardware Security Module, zapewniających ochronę poufnych danych, w tym certyfikatów i kluczy kryptograficznych. Urządzenia te służą do szyfrowania danych w procesach i transakcjach biznesowych, zabezpieczania dokumentów elektronicznych w urzędach i instytucjach czy zarządzania autoryzacją. Przy użyciu HSM można chronić dane także w środowiskach, do których nie ma bezpośredniego dostępu, jak zewnętrzne centra obliczeniowe. Najmniejsze próby nieautoryzowanej manipulacji przy HSM kończą
14
CRN nr 5/2015
OD LEWEJ: JACK PIEKARSKI (NAGRAID), BERND DIECKMANN (NEXUS), ELLEN BRÜCKNER (UTIMACO), BARTOSZ WITKOWSKI I JACEK STAROŚCIC (PERCEPTUS).
się zniszczeniem poufnych danych, uniemożliwiając atakującemu dostęp do nich. Chronione przez moduły HSM klucze i cyfrowe certyfikaty dostarczane są przez szwedzką firmę Nexus Technology, która specjalizuje się w zarządzaniu dostępem i tożsamością (IAM – Identity and Access Management). Jej platforma PKI tworzy programową infrastrukturę ochrony danych. Służy do zarządzania całym cyklem życia kluczy kryptograficznych i kart oraz wydawania cyfrowych certyfikatów. W miarę jak przybywa połączonych ze sobą urządzeń (Internet of Things) tego typu rozwiązania stają się coraz ważniejsze. Ułatwianiem obsługi zabezpieczonych procesów zajmuje się trzecia firma – szwajcarska NegraID. Dostarcza karty ze zintegrowanymi miniaturowymi wyświetlaczami i klawiaturą, które służą do autoryzowania płatności, uwierzytelniania czy identyfikacji użytkowników końcowych. Wykorzystując techniki jednorazowych haseł (OTP), podpisu cyfrowego (OCRA) lub też dynamicznego kodu weryfikującego kartę (DCVV), NegraID zapewnia bardzo silną, dwuskładnikową metodę zabezpieczeń.
OTWARTY TAKŻE NA PARTNERÓW
Perceptus zaprasza resellerów, którzy są zainteresowani podjęciem współpracy, do programu „3xP”– Perceptus Partner, który ma dwa poziomy: Preferred Partner oraz Premium Partner. Uczestnicy zyskują m.in. dostęp do architektów projektujących rozwiązania security, pomoc przy opracowaniu dokumentacji technicznej RFP, darmowe szkolenia, komplementarne rozwiązania (od urządzeń, sterowników po wdrożenia i dokumentację), a także bezpośrednie wsparcie od producenta HSM i infrastruktury PKI.
LOKALNY PATRIOTYZM Jako absolwent Politechniki Zielonogórskiej Jacek Starościc podkreśla rolę działań na rzecz rozwoju swojego regionu. Siedziba Perceptus znajduje się na terenie Lubuskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego w Nowym Kisielinie, a firma ściśle współpracuje z samorządem lokalnym i Uniwersytetem Zielonogórskim. Niedawno z jej inicjatywy ruszył projekt „Ready2work”, który ma przygotowywać studentów UZ do pracy w lokalnych firmach IT.
EUROPA I ŚWIAT Chuck Robbins będzie nowym CEO Cisco. Zastąpi dotychczasowego, wieloletniego szefa tej firmy – Johna Chambersa. Zmiana nastąpi 26 lipca br. Nowy CEO dołączył do Cisco w 1997 r. Ostatnio odpowiadał za globalną sprzedaż i program partnerski firmy. Był jednym z głównych twórców strategii korporacji w takich obszarach jak: program partnerski (co roku przynoszący ponad 40 mld dol. przychodu), sprzedaż w segmencie commercial (odpowiada za 25 proc. biznesu firmy) czy przejęcia (Sourcefire, Meraki). Grupa Asseco, której przychody w I kw. br. wyniosły 1,6 mld zł, ponad połowę tej kwoty (877 mln zł) zarobiła dzięki działaniom swoich trzech spółek izraelskich (Matrix, Sapiens, Magic Software). Obroty Asseco w Izraelu wzrosły o 28 proc. w porównaniu z tym samym okresem ub.r. W przypadku Europy Środkowej spółka odnotowała wzrosty na Słowacji, które zrekompensowały stagnację w Czechach. Rynek zachodnioeuropejski wzrósł o 10 proc., dzięki większym przychodom w Hiszpanii i w Niemczech. Obiecująco rozwijał się także biznes Asseco w Europie Wschodniej, gdzie spółka odnotowała o 11 proc. większe przychody rok do roku. Asbis zanotował duże spadki obrotów i zysków w I kw. br. ze względu na trudną sytuację rynkową w Rosji oraz na Ukrainie. W porównaniu z I kw. ub.r. przychody dystrybutora w I kw. br. zmniejszyły się o 17,69 proc., do 281,8 mln dol., zaś zysk brutto – o 69 proc., do 6,9 mln dol. W tym czasie strata netto sięgnęła 12,4 mln dol. (rok wcześniej 3,4 mln dol.). Na tym tle znakomicie prezentują się wyniki na polskim rynku (wzrost o 73 proc.), który dla Asbisu stał się niemal równie duży jak rosyjski i sporo większy od ukraińskiego.
Ilustracja: © rszarvas – Fotolia.com
Cisco padło ofiarą handlarzy podrobionym sprzętem tej marki, którzy zdołali znaleźć nabywców na produkty o szacunkowej wartości ponad 10 mln dol. Fałszerze zostali zatrzymani przez brytyjską policję, która znalazła w ich kryjówce podrobione urządzenia warte ok. 1 mln dol. Podróbki były sprzedawane przez Internet lub telefon klientom ze Stanów Zjednoczonych. Nie wiadomo, jakich konkretnie produktów dotyczył proceder. HP w Niemczech przyspieszyło podział. Za naszą zachodnią granicą już od 1 sierpnia br. powstaną odrębne struktury dwóch nowych organizacji, tj. HP Inc. oraz HP Enterprise. Ostateczny termin podziału korporacji na całym świecie upływa 1 listopada br. HP Inc. zajmie się produkcją drukarek i pecetów, zaś HP Enterprise będzie oferować centra danych oraz usługi klasy Enterprise dla przedsiębiorstw i instytucji. EY, międzynarodowa firma doradcza, utworzy we Wrocławiu swoje globalne centrum rozwoju IT. W ciągu czterech lat zatrudnienie ma w nim znaleźć minimum 75 specjalistów odpowiedzialnych za projektowanie
i specyfikacje dla rozwiązań informatycznych. W ten sposób polskie miasto staje się ważnym ośrodkiem, w którym będą powstawać projekty badawczo-rozwojowe dla całej korporacji, obecnej w ponad 150 krajach i zatrudniającej łącznie 190 tys. osób. Eduard Kučera oraz Pavel Baudiš, twórcy programu Avast, zostali laureatami Nagrody CEED Institute, think tanku założonego przez Jana Kulczyka. Nagroda przyznawana jest osobom i instytucjom, które swoimi działaniami przyczyniają się do rozwoju oraz promocji osiągnięć regionu Europy Środkowej i Wschodniej. Czescy przedsiębiorcy odebrali nagrodę z rąk Jana Kulczyka oraz prezydenta Lecha Wałęsy, który jest ambasadorem CEED Institute. Alcatel-Lucent Enterprise ma nowego dyrektora regionalnego w Europie Wschodniej. Michał Furman będzie odpowiedzialny za rozwój działalności producenta na rynkach: polskim, węgierskim, czeskim i słowackim. Nowy Regional Director zarządzał wcześniej sprzedażą i zespołami informatyków m.in. w polskim oddziale CA Technologies, w którym przez ostatnie pięć lat pełnił funkcję country managera. Michał Furman studiował zarządzanie w USA, Niemczech i Polsce. System Comarch SFA został doceniony przez analityków Gartnera, którzy umieścili go w raporcie „Gartner Market Guide for Retail Execution and Monitoring Solutions for the Consumer Goods Industry” (kwiecień 2015). Comarch znalazł się na liście kluczowych dostawców z systemem klasy SFA, który jest polecany przez Gartnera ze względu na: user experience, obsługę procesów związanych z wizytą przedstawiciela w punkcie sprzedaży i składanie zamówienia oraz funkcjonalność dashboardów. Specjaliści IT z Ukrainy są coraz bardziej zainteresowani pracą na polskim rynku. W ub.r. aż 90 proc. zatrudnionych fachowców od IT z zagranicy stanowili Ukraińcy, co jest rezultatem przedłużającej się wojny i wynikającej stąd słabości tamtejszego rynku pracy. Według danych resortu pracy po wybuchu zamieszek na Wschodzie zatrudnienie obcokrajowców w polskich firmach IT gwałtownie wzrosło. W 2012 r. pracodawcy z branży zatrudnili 460 osób z zagranicy, w 2013 r. – 686, a w 2014 r. takich przypadków było już 3227. Asus w I kw. 2015 r. osiągnął zysk netto ze sprzedaży marek własnych w wysokości 120 mln dol., czyli o 15,6 proc. mniej niż przed rokiem oraz o 19 proc. mniej w porównaniu z IV kw. 2014 r. Przychody w I kw. br. były wyższe o 1,9 proc. (rok do roku) – wyniosły 3,33 mld dol. W Europie firma wypracowała 28 proc. przychodów, czyli ponad 930 mln dol. Korporacja zasadniczą część obrotów generuje ze sprzedaży komputerów (67 proc. w I kw.). Jej przedstawiciele spodziewają się spadku popytu w II kw., stawiają natomiast na dużo większy zbyt smartfonów. CRN nr 5/2015
15
TECH TRENDY BIZNES 2015
Najlepsi z n a Kilku pewniaków, dwa zaskoczenia, gość specjalny i radosna atmosfera – to najkrótsze możliwe podsumowanie tegorocznej gali, podczas której wręczyliśmy nagrody dla najlepszych menedżerów i firm IT. TOMASZ GOŁĘBIOWSKI
M
ożna? Można! Tak mogłoby brzmieć życiowe motto Daniela Drzewińskiego, prezesa Max Computers, który odebrał nagrodę w kategorii Postać Rynku IT, przyznaną przez czytelników CRN Polska w ramach plebiscytu przeprowadzonego za pośrednictwem portalu CRN.pl. Zasłużenie, o czym świadczą między innymi wyniki spółki. Podczas gdy obserwatorzy rynku wieszczyli definitywny koniec subdystrybutorów, zespół „Maksa” zwiększał przychody ze 110 mln zł w 2010 r. do około 0,5 mld zł w roku ubiegłym. W tzw. międzyczasie centrala firmy przeprowadziła się do nowego, większego biura i magazynu. Jak mówi Daniel Drzewiński, na polskim rynku IT jest miejsce dla różnego rodzaju biznesów. – Działam w tej branży od 20 lat i wiem, co mówię. Spokojnie mogą rozwijać się dystrybutorzy specjalizowani, jak również broadlinerzy. Jednak ani jedni, ani drudzy nie mają w ofercie
DANIEL DRZEWIŃSKI, PREZES MAX COMPUTERS (POSTAĆ RYNKU IT 2014 – WYBÓR CZYTELNIKÓW)
16
CRN nr 5/2015
n ajlepszych LAUREACI TEGOROCZNYCH NAGRÓD CRN POLSKA ORAZ VADEMECUM VAR-ÓW I INTEGRATORÓW. PO PRAWEJ: KRZYSZTOF SZUBERT, MINISTER DS. CYFRYZACJI W GABINECIE CIENI BCC (POSTAĆ RYNKU IT 2014 – WYBÓR REDAKCJI).
wszystkiego. Za to my, dzięki otwartości we współpracy z różnymi dostawcami, oferujemy dostęp do wszystkich produktów na rynku – podkreślał w rozmowie z CRN Polska tegoroczny laureat prestiżowej nagrody branżowej przyznawanej od 1998 r. Swój dzień miał też 7 maja br. Krzysztof Szubert, minister ds. cyfryzacji w Gabinecie Cieni Business Centre Club ( jak również prezes Connect Distribution). Otrzymał tytuł Postaci Rynku IT od redakcji CRN Polska za podjęcie się roli rzecznika przedsiębiorców i obywateli, którym zależy na sprawnej oraz sensownej informatyzacji kraju. Jak sam przyznaje, nie mógł już patrzeć na to, ile błędnych
Nagrody CRN Polska – zwycięzcy i finaliści (zdobywcy największej liczby głosów w internetowym plebiscycie) Postać Rynku IT 2014 – Daniel Drzewiński, prezes Max Computers Pozostali finaliści: Andrzej Przybyło, prezes zarządu AB, oraz Przemysław Kucharzewski, Chief Operating Officer w Eptimo Postać Rynku IT 2014 – Krzysztof Szubert, minister ds. cyfryzacji w Gabinecie Cieni Business Centre Club (wybór redakcji) Producent Roku 2014 – Lenovo Pozostali finaliści: Dell oraz Samsung Dystrybutor Roku 2014 – AB Pozostali finaliści: ABC Data oraz Max Computers Debiut Roku w kanale dystrybucyjnym – Eptimo (wybór redakcji) Handlowcy Roku 2014 – Mateusz Franczak, Max Computers; Damian Michalczyk, AB; Patryk Zieliński, ABC Data
CRN nr 5/2015
17
TECH TRENDY BIZNES 2015
1.
2.
1. DARIUSZ KOSESKI, WICEPREZES SCHNEIDER ELECTRIC (APC). 2. PAWEŁ JUREK, WICEDYREKTOR DS. ROZWOJU DAGMY, DYSTRYBUTORA ESET ORAZ KRZYSZTOF JAKUBIK, REDAKTOR PRAWDZĄCY VADEMECUM VAR-ÓW I INTEGRATORÓW (PO LEWEJ). 3. SEBASTIAN PAWLAK, CHIEF TECHNOLOGIES & PRESALES MANAGER HP.
Nagrody „Vademecum VAR-ów i integratorów” – zwycięzcy i finaliści (największa liczba głosów w internetowym plebiscycie)
JÓZEF SZAJTER, PREZES EPTIMO I TOMASZ GOŁĘBIOWSKI, CRN POLSKA (PO LEWEJ).
WOJCIECH HERRA – MÓWCA MOTYWACYJNY.
18
CRN nr 5/2015
Producent rozwiązań ochronnych – ESET Pozostali finaliści: Kaspersky Lab oraz Symantec (Norton) Producent systemów zasilania i klimatyzacji – Schneider Electric (APC) Pozostali finaliści: Eaton oraz EVER Producent serwerów i pamięci masowych – HP Pozostali finaliści: Dell oraz Lenovo Producent infrastruktury sieciowej – Cisco oraz TP-Link Trzeci finalista: HP Dystrybutor z wartością dodaną – Veracomp Pozostali finaliści: Alstor oraz RRC Poland
ANDRZEJ SOWIŃSKI, COUNTRY GENERAL MANAGER LENOVO.
3.
4.
5.
4. AGNIESZKA JABŁOŃSKA, DISTRIBUTION MANAGER CISCO, I ZDZISŁAW KACZYK, SALES DIRECTOR TP-LINK. 5. ADAM RUDOWSKI, PREZES ZARZĄDU VERACOMP.
i niepotrzebnych decyzji podejmują osoby odpowiedzialne za cyfryzację naszego kraju. Zaangażował się więc w prace Gabinetu Cieni BCC. – Pomyślałem, że mogę przyczynić się do poprawy tej frustrującej mnie sytuacji. Nawet nie jako decydent, ale właśnie doradca, działacz społeczny. Poświęcam na to wieczory, weekendy, ale czasem także dni robocze. Dokumenty tworzone przez Gabinet Cieni BBC trafiają do najważniejszych osób w państwie. Mam nadzieję, że kiedyś przyniesie to pozytywne skutki dla kraju – wyjaśnia Krzysztof Szubert. Obaj zdobywcy tytułów Postaci Rynku IT 2014 odebrali niecodzienne statuetki w kształcie figurek 3D obrazujących… ich samych. Wcześniej musieli oczywiście poddać się „skanowaniu” przez specjalistów z firmy Twin3D.
PRODUCENT, DYSTRYBUTOR, HANDLOWIEC! Zasłużony tytuł Producenta Roku 2014 odebrał Andrzej Sowiński, dowodzący polskim oddziałem Lenovo. Pod jego kierownictwem producent odniósł duży sukces na naszym rynku pecetów. Tak duży, że Andrzej Sowiński kilka tygodni temu odebrał od
swoich przełożonych nagrodę dla najlepszego lokalnego szefa Lenovo w całym regionie EMEA. Potwierdzenie tego sukcesu w kolejnych latach będzie dużym wyzwaniem, ze względu na poszerzenie portfolio o nowe produkty: serwery IBM (obecnie Lenovo) oraz smartfony (producent przejął w tym celu część telefoniczną Motoroli). Z kolei mianem Dystrybutora Roku 2014 czytelnicy CRN Polska obdarzyli AB. Wrocławski broadliner stawia na rozwój sieci franczyzowych, m.in.: Alsen (ponad 400 sklepów), Kakto (przeszło 130) czy Optimus (około 80 partnerów). W sumie w trzech krajach – Polsce, Czechach i Słowacji – dystrybutor współpracuje z 1,5 tys. partnerskich punktów sprzedaży. Kolejny kierunek rozwoju to usługi dla sklepów internetowych, nie tylko z branży IT. W bieżącym roku AB przeprowadza się do nowej siedziby i gigantycznego magazynu (27 tys. m.kw.) w podwrocławskich Magnicach. Jedną z najważniejszych nagród, jakie przyznajemy w plebiscycie CRN Polska, jest tytuł Handlowca Roku. Trafia do osób, które szczególnie dobrze obsługują resellerów i pomagają im w codziennych zmaganiach z klientami. Tym razem – w imieniu naszych czytelników – statuetki wręczyliśmy przedstawicielom
Wyróżnienie dla redaktora naczelnego CRN Polska Andrzej Przybyło, prezes zarządu AB, zaskoczył uczestników gali Tech Trendy Biznes 2015, wręczając Tomaszowi Gołębiowskiemu nagrodę specjalną „za wkład w rozwój prasy IT”. Jednocześnie zadeklarował przeznaczenie 5 tys. zł na wybrany przez laureata cel. Zaapelował do innych osób z naszej branży, żeby przyłączyli się do tej inicjatywy i zwiększyli kwotę wyjściową. Wszystkich chętnych do przekazania datku prosimy o kontakt: tomasz.golebiowski@crn.pl. Pieniądze zostaną przekazane na działalność Misji Nowy Początek, prowadzącej ośrodek i terapię dla osób bezdomnych. Z góry dziękujemy wszystkim darczyńcom! Najprawdopodobniej zbiórka na cele charytatywne stanie się tradycją gali Tech Trendy Biznes.
CRN nr 5/2015
19
TECH TRENDY BIZNES 2015
Wyróżnienie specjalne – szef kanału partnerskiego
ANDRZEJ PRZYBYŁO, PREZES ZARZĄDU AB.
HANDLOWCY ROKU 2014. OD LEWEJ: DAMIAN MICHALCZYK (AB), PATRYK ZIELIŃSKI (ABC DATA) I MATEUSZ FRANCZAK (MAX COMPUTERS).
AB, ABC Daty oraz Max Computers (odpowiednio): Damianowi Michalczykowi, Patrykowi Zielińskiemu i Mateuszowi Franczakowi. Szczególne brawa należą się przedstawicielowi AB, który zdobył zaszczytny tytuł Handlowca Roku trzeci raz z rzędu. Kolejny zwycięzca – tym razem w kategorii Debiut Roku – nie był zaskoczeniem dla uczestników gali Tech Trendy Biznes 2015. Nagrodę dla Eptimo odebrał Józef Szajter, który zapowiada, że w ciągu kilku lat firma stanie się czołowym VAD-em na polskim rynku dystrybucyjnym.
NAGRODY VADEMECUM – PO RAZ PIERWSZY! W tym roku po raz pierwszy rozdaliśmy nagrody w imieniu czytelników kwartalnika „Vademecum VAR-ów i integratorów”.
20
CRN nr 5/2015
Paweł Umiński, Channel Sales Manager Poland & Baltics w firmie Emerson Network Power, otrzymał od redaktora naczelnego CRN Polska nagrodę specjalną za ogromne zaangażowanie w budowę kanału partnerskiego, począwszy od 2013 r., kiedy amerykański producent zdecydował się na sprzedaż za pośrednictwem dystrybutorów, integratorów i resellerów. – To niezwykle trudna sztuka, żeby przekonać resellerów do sprzedaży produktów marki, która przez wiele lat działała na polskim rynku w modelu direct sales. Uważnie obserwowałem starania Pawła Umińskiego i słuchałem opinii naszych czytelników. Na tej podstawie zdecydowałem się uhonorować wysiłki Channel Sales Managera Emersona, który wykonał potężną pracę w niełatwej polskiej rzeczywistości IT – wyjaśniał Tomasz Gołębiowski, red. nacz. CRN Polska. Paweł Umiński podkreślał, że jego zespół w ciągu dwóch minionych lat rozrósł się do sześciu osób. Menedżer właśnie awansował i w najbliższym czasie będzie odpowiedzialny nie tylko za polski rynek oraz kraje bałtyckie, ale także za rozwój kanału partnerskiego Emersona w kilkunastu państwach Europy Środkowo-Wschodniej.
Otrzymali je producenci zaawansowanych rozwiązań w czterech kategoriach produktowych, jak również Dystrybutor Roku z wartością dodaną. W tegorocznym plebiscycie tytuł najlepszego VAD-a został przyznany Veracompowi, który od lat wyznacza standardy w swoim segmencie rynku w Polsce i za granicą, zaś wśród vendorów zwycięskie okazały się takie firmy jak: Cisco, ESET, HP, Schneider Electric oraz TP-Link (szczegóły w ramce na str. 18). Galę Tech Trendy Biznes 2015 uświetnił występ gościa specjalnego – Wojciecha Herry, mówcy motywacyjnego i trenera, który specjalizuje się w projektach ukierunkowanych na zwiększanie efektywności sprzedaży. W swojej karierze zawodowej współpracował z firmami IT (m.in. Cisco, Dell, IBM) oraz motoryzacyjnymi (m.in. Lexus i Harley Davidson). Patronem medialnym Tech Trendów 2015 była radiowa Trójka, zaś patronem technologicznym Twin3D – producent figurek 3D.
1.
2.
1. LUIZA DZIENKIEWICZ-KOBUS (HP) I ANGELIKA JEŻEWSKA (FUJITSU).
3.
2. ILONA WEISS, PREZES ZARZĄDU ABC DATY, W ROZMOWIE Z ANDRZEJEM PRZYBYŁO, PREZESEM ZARZĄDU AB. 3. EDYTA PUDŁOWSKA, WYDAWCA CRN POLSKA, Z DANIELEM DRZEWIŃSKIM Z MAX COMPUTERS ORAZ ANDRZEJEM PYKĄ Z TOSHIBY (NA PIERWSZYM PLANIE). 4. OD LEWEJ: TOMASZ JANOŚ (CRN POLSKA), JAKUB ŁUKASIEWICZ (SUSE) I RAFAŁ KRUSCHEWSKI (NOVELL). 5. PRZEMYSŁAW KUCHARZEWSKI (EPTIMO). 6. OD LEWEJ: JACEK GOSZCZYCKI (CRN POLSKA) Z PRZEDSTAWICIELAMI IMPAKTU: ROBERTEM ŻURKIEM, PREZESEM ZARZĄDU, I ŁUKASZEM WARDAKIEM, DYREKTOREM DZIAŁU SIECIOWEGO.
4.
5.
6.
CRN nr 5/2015
21
PO DRUGIEJ STRONIE WODY
Perfekcyjny szef kanału partnerskiego IDEALNY KANDYDAT POWINIEN MIEĆ UMIEJĘTNOŚCI POLITYCZNE NA POZIOMIE OBAMY, MERKEL CZY TUSKA.
ROBERT FALETRA
T
en zawód wymaga twardej skóry i zdolności do siedzenia cicho, kiedy pozostali korzystają z sukcesów sprzedażowych firmy, chociaż nie przyłożyli do nich ręki. Kiedy zaś przychody spadają, trzeba umieć wziąć na siebie całą winę, nawet jeśli leży ona po stronie product managerów czy logistyki. Immanentną cechą pracy szefa kanału partnerskiego jest konieczność podróżowania – i trzeba mieć na uwadze, że ponad połowę czasu spędzimy poza biurem. Nie licząc godzin straconych na bieganiu po schodach pomiędzy różnymi departamentami, żeby załatwić partnerowi coś oczywistego, ale wykraczającego poza schematy i procedury. Summa summarum, przeciętny szef kanału partnerskiego przebywa poza domem tak dużo czasu, że kiedy do niego wraca, zostaje zaatakowany przez własnego psa, który bierze go za włamywacza. Z tym też trzeba sobie jakoś radzić… Konieczna jest również umiejętność budowania silnych relacji z resellerami i integratorami, którzy nie są przecież zmuszeni do sprzedawania produktów określonej marki, ale zaczną to robić, gdy właściciel tejże stworzy im do tego najlepsze możliwe warunki. Szef kanału jest w takim układzie odpowiedzialny za wyniki sprzedaży prowadzonej za pośrednictwem partnerów, chociaż nie ma żadnego bezpośredniego wpływu na handlowców pracujących u resellera czy integratora. I jeszcze musi się spodziewać, że pierwszego dnia pracy usłyszy, iż jego poprzednik nie miał wystarczających umiejętności niezbędnych do budowania struktury business-to-business i zarządzania nią. Dlatego oczekuje się od następcy, że w ciągu tygodnia, góra dwóch posprząta ten bałagan i wyprowadzi sprzedaż
na prostą. Co zresztą nie powinno być takie trudne, bo „nasze produkty są najlepsze na świecie i w zasadzie sprzedają się same…”. Aha, i nie oczekujmy jakiegoś szczególnego wsparcia ze strony marketingu, gdyż firmowy budżet reklamowy na działania w kanale jest tradycyjnie niewystarczający. Po prostu szefowie wyraźnie oddzielają marketing B2B od B2C i właściwie wszystkie pieniądze pchają w ten drugi. Przy czym planowana właśnie restrukturyzacja zakłada, że marketing kanałowy zacznie podlegać bezpośrednio pod głównego szefa całej reklamy, co oznacza, że wsparcie działań partnerskich niemalże zaniknie... No cóż, chociaż sporo powyższych twierdzeń jest przesadzonych, to rola szefa kanału w obecnych czasach okazuje się bardzo wymagająca. Nic dziwnego, że tylko nieliczni wytrzymują na tym stanowisku dłużej niż dekadę w jednym przedsiębiorstwie. Prawdą jest również, że większość takich osób uwielbia swoją robotę i umie tworzyć mocne, długotrwałe relacje z partnerami. Sam znam wielu szefów kanałów w różnych firmach i mogę uczciwie powiedzieć, że zwykle należą do najlepszych, a jednocześnie niedocenionych menedżerów w naszej branży. Dobrzy szefowie kanałów partnerskich są nieodzownym elementem sukcesu na niezwykle konkurencyjnym rynku IT. Uważam, że powinni otrzymywać jak najwięcej wsparcia i zaufania ze strony zarządów firm. Zasługują na to.
Robota dla niedocenianych twardzieli.
22
CRN nr 5/2015
AUTOR PEŁNI FUNKCJĘ DYREKTORA ZARZĄDZAJĄCEGO CHANNEL COMPANY, WYDAWCY AMERYKAŃSKIEJ EDYCJI CRN.
Fot. © cacaroot – Fotolia.com
OPROGRAMOWANIE
Windows Server 2003: czy będzie powtórka z XP?
14 lipca br. Microsoft zakończy wsparcie dla systemu operacyjnego Windows Server 2003. Od tego momentu nie będą przygotowywane ani publikowane nowe aktualizacje bezpieczeństwa. To problem dla użytkowników i szansa dla resellerów. KRZYSZTOF JAKUBIK
F
irma AppZero przeprowadziła w ubiegłym roku ankietę wśród użytkowników systemu Windows Server 2003. Okazało się wówczas, że co czwarty pracownik firmowego działu IT w ogóle nie wie o tym, że zbliża się koniec okresu wsparcia. Aż trzy czwarte ankietowanych chętnie zatrudniłoby zewnętrzną firmę, która przeprowadziłaby cały proces migracji na nową platformę lub do chmury. To idealny sygnał dla resellerów, którzy mogą skorzystać z okazji i we właściwy sposób obsłużyć firmy korzystające jeszcze z tego systemu. Niektórzy administratorzy IT próbują bagatelizować kwestię wycofania z użytku starego systemu. Używają argumentu, że przecież – w obliczu rosnącej popularności chmury – cyberprzestępcy nie będą
24
CRN nr 5/2015
zainteresowani dwunastoletnim, wielokrotnie łatanym oprogramowaniem. To błędne podejście. Na serwerach zawsze można znaleźć cenne informacje, więc jeśli tylko da się dokonać włamania, to istnieje ryzyko, że ktoś to zrobi. A Windows Server 2003 nadal ma luki: w 2013 r. Microsoft opublikował 37 łatek bezpieczeństwa, a w 2014 r. – 26. Co więcej, w jądrze kolejnych wersji systemu pojawiały się fragmenty starego kodu. Gdy dla nowych wersji zostaną opublikowane kolejne aktualizacje bezpieczeństwa, jest prawdopodobne, że załatają one dziury, które wciąż pozostaną obecne w starej wersji. A wtedy sprawny programista, który dokona analizy poprawek, ma już praktycznie otwarte drzwi do poufnych danych.
Według Microsoftu w Polsce problem związany z Windows Server 2003 dotyczy niewielkiej liczby serwerów. Co więcej, część z nich nie jest wystawiona na dodatkowe ryzyko, bowiem nie są podłączone do Internetu, a odpowiadają za wybrane, niszowe procesy w firmach. Niemniej, podejmując decyzję o ewentualnej migracji danego serwera, należy szczególną uwagę zwracać nie tylko na wersję serwerowego systemu operacyjnego, ale także na aplikacje, które są w nim zainstalowane. – W Polsce wciąż wiele firm ma problem z użytkowanymi aplikacjami, które przystosowane są do pracy w 16-bitowych systemach operacyjnych – mówi Sebastian Kisiel, Lead System Engineer w Citrix. – Aplikacje te działają od dawna, przez lata nikt nie wprowadzał do nich żadnych zmian
ani nie rozważał przeniesienia na nowsze platformy. Co ważne, często są to rozwiązania odpowiadające za główne procesy biznesowe w firmie. Jak podkreślają eksperci, w przypadku niektórych aplikacji rozwiązaniem problemu (chociaż tylko chwilowym) może być wyizolowanie ich z systemu operacyjnego przy pomocy specjalnego oprogramowania. Chodzi o stworzenie „paczki” z aplikacją, którą będzie można uruchomić na dowolnym systemie operacyjnym. To, czy taka operacja będzie możliwa, zależy od stopnia integracji określonej aplikacji z systemem (istnieją specjalne narzędzia, które ułatwiają weryfikację tych powiązań, np. AppDNA). Jeżeli jednak taki zabieg nie uda się, konieczne będzie „przepisanie” aplikacji na nową platformę, wdrożenie komercyjnego oprogramowania lub skorzystanie z usługi w chmurze.
Z SERWERA DO CHMURY? Sytuacja, w której wyłączana jest stara wersja systemu operacyjnego, powinna być przyczynkiem do analizy, czym dane oprogramowanie zastąpić, ale też rozważenia, jak w przyszłości uniknąć kłopotów z ewentualnym przeniesieniem aplikacji do nowego środowiska. Naturalną wydaje się po prostu instalacja nowej wersji Windows Server, jeżeli oczywiście posiadane aplikacje będą w stanie pracować w takim środowisku. Co prawda, premiera nowej wersji, czyli 2016, będzie miała miejsce dopiero na początku przyszłego roku, ale Microsoft zastrzega, że wprowadzona na rynek w 2014 r. wersja 2012 R2 jest nadal w pełni aktualnym systemem i oczekiwanie na nową wersję, gdy sprawa jest pilna, nie ma sensu. Alternatywną opcją okazuje się całkowita rezygnacja z fizycznych czy wirtualnych serwerów z klasycznym systemem operacyjnym oraz aplikacjami na rzecz usług w chmurze. Ewentualne trudności związane z migracją aplikacji z systemu Windows Server 2003 dotyczą głównie programów pisanych na zamówienie – kadrowych, księgowych czy CRM. Tego typu narzędzia dostępne są dziś w modelu Software as a Service za miesięczną opłatę, która stanowi ułamek kosztów wdroże-
Trzy pytania do… BARTŁOMIEJA MACHNIKA, PRODUCT MANAGERA W POLSKIM ODDZIALE MICROSOFT CRN Ile instancji Windows Server 2003, według szacunków Microsoft, jest faktycznie wykorzystywanych obecnie przez polskie firmy? BARTŁOMIEJ MACHNIK Jest to ok. 30 tys. serwerów, a więc kilkanaście procent wszystkich systemów z rodziny Windows Server. Natomiast oczywiście współczynnik firm, w których jest choćby jedna instancja tego systemu, jest znacznie większy. Obserwujemy systematyczny spadek liczby serwerów z zainstalowanym systemem w wersji 2003. Wynika to nie tylko z zapowiedzianego wstrzymania wsparcia dla niego, ale także z naturalnego wycofywania starszych serwerów z eksploatacji. CRN Czy wkrótce można spodziewać się nagłego zainteresowania klientów tematem zakończenia wsparcia dla Windows Server 2003? BARTŁOMIEJ MACHNIK Znakomita większość z nich jest obecnie w trakcie prac migracyjnych lub na razie świadomie rezygnuje z tej operacji. Przypuszczam jednak, że mogą pojawić się nowe projekty migracyjne, gdy wsparcie się zakończy. Prowadziliśmy dużą kampanię informacyjną na ten temat jeszcze przed premierą Windows Server 2012 – i widzimy, że w dużym stopniu odniosła ona skutek. Warto uświadamiać klientów, że zakończenie wsparcia dla Windows Server 2003 ma trochę inny ciężar gatunkowy, niż było to w przypadku Windows XP, bo tu sprawa dotyczy tylko firm, a tam także użytkowników indywidualnych. Znacznie mniej jest komputerów, na których trzeba będzie dokonać migracji, ale pełnią one o wiele ważniejsze funkcje, bo z reguły przechowywane są na nich wrażliwe dane. CRN W portalu poświęconym zakończeniu wsparcia dla Windows Server 2003 rekomendujecie – obok przejścia na wersję 2012 R2 – wzięcie pod uwagę usług w chmurze, w tym Office 365. Skąd ta nagła zmiana kursu? BARTŁOMIEJ MACHNIK Firmy, które będą „wygaszać” serwery z systemem Windows Server 2003, powinny przede wszystkim zastanowić się, jaką funkcję pełnią one w przedsiębiorstwie i jakie usługi na nich działają. Często okazuje się, że np. stara wersja systemu pocztowego Exchange może zostać zamieniona nie na nową, ale na usługę w chmurze. Wyeliminowana wtedy zostanie konieczność inwestowania w nowy sprzęt, oprogramowanie, wsparcie, obsługę itd. Taka zmiana w podejściu do posiadanej infrastruktury może okazać się bardzo korzystna zarówno z finansowego, jak też operacyjnego punktu widzenia. Pozwoli uniknąć podobnych problemów z koniecznością migracji w przyszłości. Wszystkim od początku do końca zajmą się zatrudnieni przez usługodawcę eksperci.
nia nowego serwera. Co więcej, resellerzy nadal mogą zarabiać na ich rekomendacji w modelu prowizyjnym. Firmy świadczące usługi wsparcia IT powinny zainteresować się rozszerzeniem swoich kompetencji w zakresie migracji starszych aplikacji i systemów operacyjnych. Praktycznie u każdego klienta można
znaleźć oprogramowanie, które z jakiegoś powodu nie jest już rozwijane i tylko patrzeć, jak taki stan rzeczy niekorzystnie wpłynie na przebieg procesów biznesowych albo zahamuje rozwój firmy.
Na CRN.pl WYPOWIEDŹ SEBASTIANA KISIELA Z CITRIXA. CRN nr 5/2015
25
Fot. © Rawpixels – Fotolia.com
IT dla branży HoReCa:
i Ty dostaniesz swoją porcję Biznes w branży hotelarsko-gastronomicznej jest możliwy także dla niewielkich resellerów. Podstawową barierą jest dotarcie do klientów z tego sektora, ale na szczęście są na to sposoby. TOMASZ KOZŁOWSKI
Z
achodzące w branży HoReCa dynamiczne zmiany wpływają na obraz polskiego rynku, który – jak twierdzą fachowcy – w ostatnich dwóch latach nabrał wyraźnego rozpędu. Pojawiają się nowe inwestycje związane z rozwojem hotelowej bazy noclegowej, trwa dobra passa dla turystyki biznesowej MICE (Meetings, Incentives, Conferences, and Exhibitions) i rozwój turystyki medyczno-rehabilitacyjnej. Rośnie liczba odwiedzających Pol-
26
CRN nr 5/2015
skę gości zagranicznych. „Solą rynku”, jak przyznają specjaliści, są i będą hotele lokalne, oddające klimat danego regionu i jego niepowtarzalny koloryt, a nie hotele sieciowe. Ilość zadań, z jakimi muszą radzić sobie placówki hotelowe lub obiekty gastronomiczne, stanowi wyzwanie także dla producentów rozwiązań informatycznych. Współcześnie zarządcy hoteli, pytani o korzyści z wdrożenia nowoczesnego oprogramowania, na pierwszym miejscu
wymieniają m.in. możliwość budowania sprawnie działających systemów rezerwacyjnych, zarządzanie kosztami oraz gastronomią hotelową. Wyspecjalizowane programy ułatwiają też hotelarzom rozwój dodatkowych aktywności. Należą do nich: skuteczne akcje marketingowe, świadczenie usług konferencyjno-szkoleniowych, organizowanie bankietów, obsługa programów lojalnościowych, rezerwacja dowolnie definiowanych usług dla klientów
Rozwiązania IT dla punktów gastronomicznych Resellerzy, którzy chcieliby rozwijać ofertę z nastawieniem na specjalizację gastronomiczną, powinni zainteresować się takimi produktami jak: • POSitive Restaurant lub Gastro, system monitorów kuchennych KDS i drukarek bonów, miniPOS-y działające pod kontrolą systemu Android do bezprzewodowej obsługi gości (LSI Software), • system Infogenesis (PMS Labs), • oprogramowanie do sprzedaży QuadPos, system magazynowy QuadStore (QuadSoft), • POS Szef oraz M-POS moduł sprzedaży mobilnej (Sohis), • program S4 H POS, aplikacja dla ekranów dotykowych (S4H), • program „kombajn” FoodSoft (Foodsoft.pl), • aplikacja NextPOS, nextMANAGER, nextPOS Catering czy bezprzewodowy terminal kelnerski nextPOS Mobile (S2Next Software Solutions).
(np. basenu, sauny, SPA, rowerów, kajaków, korzystania ze stadniny koni itp.). Tak szeroka oferta to wskazówka dla resellerów, którzy na dodatkowych usługach, podobnie jak ich klienci, też będą w stanie zarobić. – W ostatnich latach zauważalny jest rozwój rozwiązań usługowych, takich jak np. booking engine oraz channel manager. Szerokie zastosowanie innowacji widoczne jest również przy organizacji konferencji biznesowych, gdzie powinno się sięgać po wszelkie nowoczesne rozwiązania informatyczne – mówi Mariusz Malicki, dyrektor generalny Polskiej Izby Hotelarstwa. Również restauratorzy dzięki specjalistycznym aplikacjom uzyskali narzędzia usprawniające wszystkie etapy pracy. Począwszy od planowania zakupów, przez zarządzanie sprzedażą, na rozliczaniu kosztów skończywszy. Obecnie trudno sobie wyobrazić sprawnie działającą pla-
cówkę gastronomiczną nie tylko bez oprogramowania analityczno-raportującego, ale także pozbawioną nowoczesnych narzędzi peryferyjnych. W restauracjach zagościły terminale dotykowe, przenośne bonowniki, systemy przywoławcze, szuflady kelnerskie, systemy komunikacji z kuchnią – Kitchen Display System (KDS). Sporo „gorących” procesów w placówkach gastronomicznych, niezależnie od ich wielkości, zautomatyzowano, co znacznie podniosło wydajność pracy, a tym samym jakość obsługi klientów. Wiele rozwiązań IT dla punktów gastronomicznych można oferować w różnych konfiguracjach, w zależności od wielkości i zakresu działania określonej placówki. To dobra wiadomość dla resellera, który może zaspokajać specyficzne potrzeby konkretnych odbiorców, a jednocześnie nie ograniczać oferty do jednego rozwiązania programowego lub sprzętowego. – Usługi, takie jak zamawianie posiłków przez telefon, szybki dostęp do Internetu oraz korzystanie z urządzeń mobilnych, stają się standardem. Również dokonywanie rezerwacji internetowych to już norma. Nowoczesne narzędzia – terminale dotykowe, call center, urządzenia mobilne z aplikacjami sprzedażowymi, systemy komunikacji kuchnia-kelner – zdecydowanie pomagają zwiększyć sprzedaż. Każdy właściciel hotelu czy restauracji powinien mieć też zawsze możliwość podglądu aktualnych danych swojego biznesu czy całej sieci, aby na bieżąco analizować i reagować na to, co się dzieje – mówi Agnieszka Kulasek, specjalista ds. marketingu w LSI Software. Odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku są inwestycje hoteli w nowoczesne telewizory hotelowe. Nawet te placówki, których kategoria nie wymaga tego typu instalacji, przewidują w najbliższym czasie zakup tych urządzeń. Warto wiedzieć, że telewizory przeznaczone dla hoteli są wyposażone w specjalne funkcje i nie są to typowe odbiorniki dla konsumentów. Ich dystrybucją zajmuje się od niedawna m.in. Yamo. Wrocławski dystrybutor we współpracy z Orionem, Toshibą, BenQ czy Epsonem chce podbić rynek HoReCa, do czego zachęca także małych resellerów. Na współpracę z partnerami liczy także Łukasz Sobański, Sales Manager Ci-
ty Inspire, oferujący oprogramowanie „Przewodnik dla Hoteli” sprzedawane w modelu abonamentowym. Program ułatwia gościom hotelowym zwiedzanie okolicy i zaplanowanie czasu wolnego. – Obecnie realizujemy pierwsze wdrożenia systemu w hotelach sieciowych. W sprzedaży przewodnika chcemy położyć większy nacisk na współpracę z partnerami, oferując im większe prowizje – mówi Łukasz Sobański.
REVENUE MANAGER PODPOWIE Nowoczesne rozwiązania informatyczne wykorzystywane w branży HoReCa są tak zróżnicowane, że producenci – chcąc nadążyć za nowymi trendami i wykorzystać potencjał branży – niejednokrotnie odwołują się do pomysłów na tworzenie kolejnych nowości pochodzących wprost od hotelarzy i restauratorów. Również resellerzy powinni stale aktualizować wiedzę na temat trendów w skali całej branży hotelarsko-gastronomicznej, ale także umiejętnie dopasowywać do nich własną ofertę, szukając nowych grup klientów. W tym celu można zwrócić się do profesjonalistów, takich jak np. revenue manager. To pracownik hotelu, który
KAJETAN WOYCIECHOWSKI Project Manager, KajWare Soft
Uważam, U ż żże przyszłością rynku jest „wejście w chmurę” wszelkich aplikacji dla hoteli i gastronomii. Rozwiązania chmurowe mają wiele zalet. Właściciel hotelu nie musi utrzymywać własnego serwera i może wówczas pominąć koszty utrzymania sprzętu informatycznego. Z kolei firmy sprzedające oprogramowanie, dzięki opłatom ryczałtowym mają stały przypływ gotówki. Coraz popularniejsze stają się też rozwiązania na urządzenia mobilne, jak telefony czy tablety. Są wykorzystywane przede wszystkim w małych obiektach, które nie mają recepcji działającej w trybie 24/7, lub obiektach sezonowych.
CRN nr 5/2015
27
na bieżąco obserwuje rynek, analizuje trendy i doradza działowi sprzedaży, w jaki sposób ma prowadzić działania, aby zmaksymalizować zyski hotelu. Dzięki kontaktom z revenue managerem reseller będzie w stanie spojrzeć na własną ofertę w sposób bardziej kompleksowy, wyodrębnić ze swoich usług te, które będą dla konkretnej placówki hotelarskiej lub gastronomicznej najwartościowsze. Korzystający z wiedzy i ścisłej współpracy z revenue managerem, reseller będzie przez swojego klienta postrzegany jako ważny partner w obszarze IT, a nie wyłącznie sprzedawca. Tym samym zbuduje niezbędną w obecnych czasach wartość dodaną. – Branża hotelarska ma własną specyfikę. Dobry reseller to ten, który posiada doświadczenie we współpracy z hotelami oraz ich pracownikami, w szczególności revenue managerami, kierownikami recepcji czy szefami działów sprzedaży i marketingu. Skuteczny reseller powinien znać także zasady sprzedaży usług hotelarskich oraz zarządzania obiektami hotelowymi i ich przychodami – wylicza Michał Miernik, Marketing Manager z firmy YieldPlanet, będącej producentem hotelowych systemów IT.
MARIUSZ MALICKI dyrektor generalny Polskiej Izby Hotelarstwa
W Polsce jest około 2008 hoteli. Są to głównie hotele 2- i 3-gwiazdkowe. Około 70 proc. z nich to obiekty całoroczne z 70 miejscami noclegowymi. O Zauważa się, że w hotelach okres pobytu gościa jest bardzo krótki. Dlatego Z należy przygotowywać oferty tak, aby ten pobyt wydłużać. Trzeba także przygotować ofertę dla gości zagranicznych. W najbliższym czasie jest szansa przede wszystkim na rozwój i poprawę bazy noclegowej w sektorze turystyki biznesowej (MICE), określanej także coraz częściej jako „przemysł spotkań”, ponieważ firmy będą więcej wydawać na różnego rodzaju szkolenia i konferencje. W ostatnich latach na zachodzie Europy zauważa się wykorzystanie przede wszystkim hoteli 2-gwiazdkowych. Myślę, że rozwój bazy noclegowej w Polsce będzie szedł w tym kierunku.
W KARCIE DAŃ POTRAWY ALL-IN-ONE Jeśli pokusić się o krótkie opisanie zachodzących zmian na rynku rozwiązań informatycznych dla branży HoReCa, można stwierdzić, że mamy do czynienia z integracją aplikacji w modelu all-in-one. Strategią dla resellera na obecne czasy powinno być nie tylko szeroko pojęte dążenie do konstruowania oferty złożonej z wybranych, modułowych systemów dla wybranych segmentów rynku, ale proponowanie uzupełnienia tych systemów o nowe elementy. Słowem, niech będzie to unifikacja, ale wzbogacona o nowości.
Oprogramowanie dla hoteli
INTERAKTYWNY KIOSK – DO RECEPCJI LUB HOTELOWEGO LOBBY
28
CRN nr 5/2015
Na rynku nie brakuje sprawdzonych, zintegrowanych programów dla hoteli. Resellerzy mogą włączyć do swojej oferty jedną z takich aplikacji jak: • InteliHotel, PMS Online, Staff Helper (produkcji LSI Software), • X2 System (Adith Technologies), • S4Hotel & SPA (S4H), • Starlight Property Management System, SPA&Fintess Manager (PMS Labs), • GIP Hotel (PPW GIP), • KWHotel (KajWare Soft), • Pensionnaire (E-Koncept). Warta uwagi jest także usługa channel manager firmy YieldPlanet wzbogacona modułem Price Hopper oraz Booking Engine – silnikiem rezerwacyjnym do wklejenia na stronę internetową hotelu.
– Do najważniejszych trendów na rynku oprogramowania dla branży HoReCa zaliczyłbym ofertę w chmurze: systemy rezerwacji on-line (booking engine), bezpośrednią synchronizację z istniejącymi portalami rezerwacji on-line, jak booking.com, albo synchronizację z usługami channel manager. W przypadku małych obiektów liczą się proste rozwiązania, zaś dla dużych kluczowa jest kompleksowość, czyli jeden system zarządzający hotelem, restauracją, SPA, kartami magnetycznymi, telewizją – mówi Kajetan Woyciechowski, Project Manager z KajWare Soft. W ofertach producentów i dystrybutorów znajdziemy m.in. nowe linie telewizorów hotelowych, systemy zarządzania telewizją hotelową i wyświetlaną treścią, systemy sterowania w pokojach, umożliwiające gościom m.in. regulację oświetlenia i temperatury, zamawianie posiłków, a także używanie tabletu jako pilota telewizyjnego, personalizowane wyświetlacze do systemów konferencyjnych czy nowoczesne rozwiązania komunikacyjne oparte na technologii VoIP. Według specjalistów z branży hotelowej rośnie zapotrzebowanie na techniczne nowinki. Zamiast przycisków w ścianach czy papierowych folderów informacyjnych – tablety sterujące klimatyzacją, światłem i telewizją. Zamiast bieganiny po piętrach, przeglądanie informacji o obiekcie, informacji o pobliskich atrakcjach turystycznych, błyskawiczny odbiór wiadomości z recepcji, ustawiania powiadomień. Coraz częściej dla zapracowanego gościa biznesowego ważne będą: możliwość automatycznego meldowania i wymeldowywania, bez fizycznego
Przepis na sukces – podstawowe składniki Do najważniejszych zasad obowiązujących przy współpracy biznesowej na wymagającym rynku HoReCa należą: • doskonała znajomość oferowanych produktów, • wiedza na temat reguł sprzedaży usług hotelarskich oraz zarządzania obiektami hotelowymi, • precyzyjne dopasowanie oferty do wymagań konkretnego klienta, • nie unikanie oferowania rozwiązań droższych, ale lepszej jakości.
kontaktu z recepcją, czy zamawiania usług, np. sprzątania lub dostarczenia wybranych posiłków do pokoju.
TURYSTYKA BIZNESOWA Zjawiskiem coraz wyraźniej wyznaczającym biznesowe kierunki na rynku hotelarsko-gastronomicznym jest właśnie rozwój turystyki biznesowej (MICE) i związana z nim grupa wymagających klientów, określanych czasami, nie zawsze słusznie: „turystami jednodniowymi”. Dla turysty biznesowego spędzającego czas na seminariach, konferencjach, szkoleniach, targach czy imprezach integracyjnych ważny jest odbiór informacji podanej bezpośred-
MICHAŁ MIERNIK Marketing Manager, YieldPlanet
Nasz model biznesowy we współpracy z resellerami opiera się na systemie prowizyjnym od sprzedaży. Każdemu partnerowi zapewniamy pełne know-how produktowe, materiały marketingowe oraz wsparcie techniczne, a także integrację systemów (portale OTA, GDS czy systemy PMS dla hoteli). Prowadzimy kursy online oraz w miarę możliwości szkolenia na żywo.
nio na prywatny komputer lub dostęp do szybkich, precyzyjnych wiadomości o obiekcie, proponowanych usługach itp. Mając na uwadze powyższe elementy, reseller powinien przyjrzeć się nowościom takim jak Lynk Sinc 3.0, dostępny w telewizorach Smart Hospitality, oraz Lynk Reach do zarządzania telewizorami Samsunga w małych obiektach hotelowych, bez inwestowania w kosztowną infrastrukturę sieciową. Na rynku dostępny jest już system sterowania pokojami hotelowymi pozwalający na regulowanie oświetlenia, temperatury pokoju, zamawianie posiłków, a także używanie tabletu jako pilota telewizyjnego, złożony z tabletów Galaxy Tab 2 oraz 40-calowych telewizorów hotelowych Samsung HB690. Warte uwagi jest nowe rozwiązanie Lancom Wireless ePaper. System, dystrybuowany w Polsce przez autoryzowany kanał partnerski Contica Solutions, składa się z wyświetlaczy, punktów dostępowych oraz aplikacji Lancom ePaper Server. Treść na tabliczkach o rozmiarach, odpowiednio 7,4, 4,4 oraz 2,7 cala wyświetlana jest w technologii e-ink. Każde urządzenie jest wyposażone we wbudowaną kartę sieciową WiFi i komunikuje się wyłącznie z przypisanym mu punktem dostępowym Lancom, a wymienne baterie pozwalają na 5–7 lat ciągłej pracy. Oprogramowanie Lancom ePaper Server jest instalowane w infrastrukturze informatycznej hotelu. Aplikację można bezproblemowo integrować z systemami CRM, ERP, Exchange. Wyświetlacze ePaper mogą być używane jako nowoczesne karty menu lub tabliczki rezerwacyjne w restauracji. W hotelach organizujących konferencje – a ich liczba stale rośnie – wyświetlacze mogą być wykorzystywane jako innowacyjne oznakowanie sal konferencyjnych. Specjaliści rekomendują także hotelowe systemy komunikacyjne dystrybuowane przez Voipoint, np.: 3CX Phone System z modułem hotelowym, telefony IP oraz DECT/Wi-Fi, system przywoławczy Snom PA1 czy systemy wideokonferencyjne. Systemy telefonii IP są instalowane najczęściej w pokojach dla gości oraz na recepcji. Z kolei personel hotelowy pracujący w terenie może być wyposażony w telefony DECT/WiFi, z którego mogą korzystać pracownicy przemieszczający
Zdaniem resellera Szymon Woźniak, Network Engineer, Grupa QuadSoft Sprzedaż rozwiązań dla branży HoReCa nie jest łatwa, natomiast ten rynek wciąż się rozwija i jest chłonny. Widoczna jest także jego polaryzacja. Z jednej strony chętnie kupowane są rozwiązania najprostsze i najtańsze, z drugiej systemy o dużych możliwościach i wysokiej cenie. Klienci rozwiązań informatycznych dla branży hotelarsko-gastronomicznej są ciekawi nowości, tak sprzętowych jak i programowych. Przykładem tego zainteresowania może być duży wolumen sprzedaży sprzętu, np. terminali płatniczych POS, czy drukarek fiskalnych. Obecnie zbliżoną popularność uzyskują zarówno najtańsze i najprostsze modele, jak też wysokiej klasy urządzenia, w tym drukarki fiskalne z modułami Ethernet. Reseller, chcąc osiągać sukcesy na rynku HoReCa, powinien mieć doświadczenie i określony poziom wiedzy, m.in. z zakresu oprogramowania księgowego, jak i aktualnych przepisów, chociażby dotyczących VAT. Sukces resellera wiąże się moim zdaniem także z umiejętnością przygotowania rozwiązania „pod klienta”. Trud ten się opłaca, ponieważ klienci nie są skłonni ani do nagłej zmiany oprogramowania, ani rozwiązań sprzętowych. Przykładowo, po sprzedaży urządzeń fiskalnych jesteśmy zobowiązani do ich serwisowania przez pięć lat. Ten czas wiąże dostawcę z klientem i umożliwia wdrażanie dodatkowych rozwiązań, jak system hot spot dla gości, systemy przywołania kelnera, rozwiązania cyfrowego audio-video oraz monitoringu w oparciu o sieci IP.
się po obiekcie. System VoIP można zintegrować z istniejącymi systemami CRM. Standardowa wersja modułu hotelowego wyposażona jest w prosty w obsłudze interfejs WWW, który jest dostępny z każdego miejsca w hotelu. Korzystanie z centrali, nie wymaga zmiany wszystkich aparatów analogowych na IP. Celem wdrożenia jest w tym przypadku m.in. jednolite zarządzanie infrastrukturą komunikacyjną hotelu, a także obniżka kosztów rozmów. CRN nr 5/2015
29
ADVERTORIAL
InfiniBand: najszybsza infrastruktura data center Technologia InfiniBand, łącząca serwery i pamięci masowe, zyskuje coraz większą popularność i uznanie klientów. Szczególnie takich, którzy tworzą skalowalne i bardzo wydajne środowiska obliczeniowe.
I
nfiniBand jest obecnie najpowszechniej stosowanym rozwiązaniem sieciowym w superkomputerach. Coraz częściej wykorzystuje się je także w centrach danych, gdzie w porównaniu z Ethernetem i Fibre Channel okazuje się najwydajniejszą i najbardziej ekonomiczną technologią. Jego duża funkcjonalność i elastyczność umożliwiają komunikowanie serwerów i pamięci masowych w ramach wielu architektur i topologii sieciowych.
NAZWA ZOBOWIĄZUJE Już sama nazwa technologii sugeruje brak ograniczeń – InfiniBand, czyli nieskończone pasmo. Może przesyłać dane przez sieć tak szybko, jak je generuje – bez żadnego buforowania z powodu ograniczeń prędkości sieci.
Zalety InfiniBand • Daje możliwość budowy konwergentnej i wydajnej infrastruktury Data Center/HPC/Cloud SaaS. • Ma bardzo podobną strukturę protokołu jak Fibre Channel. • Jest bardzo szybki. Obecnie standardem jest FDR 56/100 Gb/s na port. Już wkrótce będzie nim EDR 300 Gb/s. • Został zaprojektowany jako następca technologii Ethernet i Fibre Channel. • Zapewnia większą wydajność, elastyczność i skalowalność niż alternatywne architektury sieci. • Oferuje niezawodność systemów architektury Linux, powszechnie wykorzystywanych w klastrach obliczeniowych typu High Performance Computing (HPC). • Jest obecnie tańszy niż FC i 10 GbE.
30
CRN nr 5/2015
Obsługa pamięci masowych staje się jeszcze wydajniejsza. Wykorzystując RDMA, technologia InfiniBand odciąża CPU, co umożliwia zwiększenie szybkości przesyłania danych oraz utrzymanie opóźnienia na bardzo niskim i stałym poziomie. „Zaoszczędzone” cykle CPU mogą być wykorzystane do zwiększania wydajności aplikacji.
NAJWIĘKSZE CHMURY WYKORZYSTUJĄ INFINIBAND Od lat liderem na rynku rozwiązań InfiniBand jest amerykańska firma Mellanox. Producent oferuje systemy komunikacyjne o wysokiej przepustowości i niskim poziomie opóźnień. Zapewnia kompletne rozwiązanie (układy scalone ASIC, przełączniki, karty sieciowe), obsługujące konwergentne sieci (InfiniBand/Ethernet/FC) tworzone dla klastrów serwerów i pamięci masowej. Dostępna jest m.in. cała gama przełączników brzegowych oraz rdzeniowych (klasy Director), które działają z szybkością połączeń 40, 56 i 100 Gb/s na port i są wyposażone w od 8 do 648 portów. Rozwiązania Mellanox są coraz chętniej wykorzystywane w korporacyjnych centrach danych (przez operatorów dystrybuujących multimedia), w akademickich ośrodkach przetwarzania danych, a także jako zaplecze sprzętowe dla usług świadczonych z chmury, w tym przez takich potentatów SaaS jak Microsoft czy Oracle.
W KONWERGENCJI SIŁA Chcąc jak najlepiej obsłużyć systemy informatyczne, stosuje się wiele protokołów
komunikacyjnych. Jednak optymalnym rozwiązaniem jest taki adapter sieciowy, który poradzi sobie ze wszystkimi rodzajami obciążeń. Jego zastosowanie prowadzi do zmniejszenia kosztów i złożoności infrastruktury, a także do oszczędności zużycia energii. Przy czym nie powoduje to obniżenia funkcjonalności ani wydajności systemu. Virtual Protocol Interconnect (VPI) – rozwiązanie firmy Mellanox – umożliwia bezproblemowe współdziałanie standardowej sieci, klastrów serwerów, pamięci masowej i protokołów zarządzających w dowolnej konwergentnej infrastrukturze. Każdy port może obsługiwać InfiniBand, Ethernet czy Data Center Bridging (DCB), wspierając także Ethernet over InfiniBand (EoIB), Fibre Channel over InfiniBand (FCoIB), Fibre Channel over Ethernet (FCoE), a także RDMA over Converged Ethernet (RoCE). VPI znacząco upraszcza projektowanie systemów I/O oraz ułatwia menedżerom IT wdrażanie infrastruktury dynamicznego centrum danych.
Aby dowiedzieć się więcej o ofercie Mellanox, zadzwoń pod numer 12 262 55 99, wyślij e-mail na adres zyckopolska@zycko.com albo odwiedź stronę http://pl.zycko.com/producenci/mellanox-technologies/
1-1 CRN.indd 1 2015_Q2_SMB_Cam_CRN_197x265.indd 1
5/13/15 16:37:02 12:10 PM 2015-05-12
ADVERTORIAL
Extreme Networks w sercu polskiego Internetu
Kilkanaście tygodni temu infrastruktura PLIX, przez którą przechodzi około 40 proc. internetowego ruchu w Polsce, została wyposażona w przełączniki BlackDiamond X8 firmy Extreme Networks. Sprawdziliśmy, co zadecydowało o takim, a nie innym wyborze.
H
otel Marriott w centrum Warszawy to budynek wyjątkowy, ale nie ze względu na swoją podstawową działalność. Wielokrotnie bardziej istotny jest PLIX, czyli znajdujący się tutaj Polish Internet eXchange Point. To punkt wymiany ruchu internetowego, z którego „widać”, co dzieje się u większości rodzimych operatorów i wielu dużych korporacji. Właścicielem PLIX-a jest TelecityGroup Poland, lokalny oddział jednego z największych operatorów centrów danych na świecie. Na naszym rynku obsługuje ok. 300 operatorów ISP oraz dużych firm. Średni łączny ruch przechodzący przez znajdujące się w Marriotcie łącza wynosi obecnie mniej więcej 500 Gb/s, i stale rośnie.
Dzięki inwestycjom w nowoczesne łącza światłowodowe polscy ISP zaczęli masowo oferować nie tylko Internet, ale także telewizję. Pojedynczy kanał Full HD w pełnej jakości zajmuje pasmo do 80 Mb/s, ale przy dzisiejszych cenach to wciąż konkurencyjny wybór w porównaniu z łączami satelitarnymi. Te ostatnie nie dość, że są droższe, to wymuszają silną kompresję sygnału, co oznacza pogorszenie jego jakości wizualnej. Spadek cen sprawił, że TelecityGroup stworzyło TVX – węzeł wymiany sygnału telewizyjnego. Korzystają z niego sieci kablowe, a także nadawcy przekazujący obraz na żywo z popularnych imprez
32
CRN nr 5/2015
Fot. © 1_9_7_9 – Fotolia.com
ROSNĄCE ZAPOTRZEBOWANIE NA SPRZĘT
sportowych czy kulturalnych. Ruch z jednej takiej transmisji czasami przekracza 100 Gb/s. – Jeszcze rok, półtora roku temu takie transmisje to byłby prawdopodobnie problem. Teraz mamy duży zapas. Taki, że pewnie wytrzymalibyśmy transmisję tych samych kanałów w formacie 4K, ale na razie nie widać zainteresowania nadawców – mówi Sylwester Biernacki, prezes zarządu TelecityGroup. Zapas wynika z tego, że operator PLIX wymienił dotychczas używane przełączniki szkieletowe na dwa urządzenia BlackDiamond X8 firmy Extreme Networks. TelecityGroup zamierza dokupić jeszcze jeden, jak wyjaśnia Sylwester Biernacki, na wszelki wypadek. Każdy z nowych przełączników umożliwia zainstalowanie do 192 portów 40-gigabitowych lub do 32 portów 100-gigabitowych. Na razie operator zainstalował po cztery karty 100-gigabitowe w każdym, pozostałe zaś to w większości linki 40-gigabitowe.
SYLWESTER BIERNACKI prezes zarządu TelecityGroup Poland
Na polskim rynku operatorskim wyraźnie widać N efekty inwestycji infrastrukturalnych finansowae nych ze środków Unii Europejskiej. Mali operatorzy, którzy jeszcze nie tak dawno współdzielili jedno łącze 1-gigabitowe, dziś samodzielnie wykupują po kilka, czasem nawet 10-gigabitowych. W ciągu ostatnich lat zapotrzebowanie na pasmo wzrosło w naszej ocenie siedmiokrotnie. Mamy w Polsce sytuację zasadniczo inną niż na zachodzie Europy, gdzie w większości krajów karty rozdaje kilku dużych graczy. Dzięki środkom z Unii Europejskiej małe firmy ISP zaoferowały klientom na swoich lokalnych rynkach warunki, których duzi nie byli w stanie tak szybko zapewnić. W międzyczasie ceny znacznie spadły, więc wejście dużych graczy na te mniejsze rynki jest – wydaje mi się – mało prawdopodobne.
DLACZEGO BLACKDIAMOND X8? Kilka lat temu PLIX wykorzystywał duże przełączniki z serii C300 firmy Force10, której właścicielem jest teraz Dell. Gdy urządzenia te osiągnęły granice swoich możliwości, zdecydowano o przesiadce na kilka mniejszych przełączników Extreme Networks. – W testach wydajnościowych wypadały całkiem nieźle, a ponadto oferowały bardzo dużo funkcji do zarządzania ruchem, istotnych z naszego punktu widzenia – wyjaśnia szef TelecityGroup. Dodaje, że z biegiem czasu okazało się, że pod względem wydajności producent nie idzie na żadne kompromisy. Pasmo nominalne można było wykorzystać do ostatniego bita, co w biznesie operatorskim zawsze jest ważne. Administratorzy docenili także to, że switchami Extreme Networks da się sterować za pomocą skryptów. Pozwoliło to administratorom na integrację przełączników z własnym oprogramowaniem do zarządzania i automatyzację centrum zarządzania siecią. W efekcie wzrosła szybkość i pewność wprowadzania zmian. go – Gdy przyszło do kolejnego upgrade’u, okazało się, że tych kilkanaście mniejszych h przełączników można skon-solidować na jednym urzą-dzeniu BlackDiamond X8, w zasadzie poprzez skopiowanie plików konfiguracyjnych. Miało to ogromne znaczenie ze względu na stabilność usług dla klientów – podsumowuje Sylwester Biernacki. Zwraca przy tym uwagę,, że pewne znaczenie, choćć nie decydujące, miały rówwnież koszty zakupu. Ceny kaorks talogowe Extreme Networks
znajdowały się na poziomie cen podawanych przez innych dużych oferentów już po znaczących upustach.
NAJLEPIEJ PODŁĄCZONE MIEJSCE W POLSCE PLIX jest wyjątkowo wymagającym środowiskiem doświadczalnym dla dostawców systemów sieciowych. Na ten punkt wymiany ruchu składa się jedna wielka sieć LAN, w której zdefiniowanych jest ponad 700 portów. Przypomina sieć dużego przedsiębiorstwa w Polsce, z tą różnicą, że każdy taki port w firmie to komputer, nad którym „panuje” dział IT. Natomiast w przypadku PLIX-a mamy do czynienia z urządzeniami, nad którymi TelecityGroup nie ma kontroli. To oznacza, że zabezpieczanie całej sieci LAN i zarządzanie nią musi przebiegać w wyjątkowo profesjonalny sposób. Odbywa się ono na poziomie Ethernetu, a więc warstwy drugiej, ale dzięki informacjom z przełączników administratorzy PLIX-a widzą, co dzieje się w warstwie trzeciej i czwartej. Wykorzystują w w tę wiedzę na przykład do filtrowania ruchu DDoS. Niejednokrotnie jest tak, że zaczynają DD przeciwdziałać atakowi DDoS, jeszcze zanim pr klienci są w stanie zauważyć, że atak w ogókl le ma miejsce. Oczywiście administratorzy PLIX-a zarządzają siecią w trybie 24/7/365, PL a tylko w godzinach biurowych. a nie – Jakość obsługi, którą udało się nam osiąggnąć, obsługując operatorów, zdecydowanie rrzutuje na postrzeganie nas jako dostawc usług hostingowych. Węzeł wymiany cy międzyoperatorskiej PLIX jest teoretycznie odrębną działalnością, ale w praktyce jego rola dla biznesu kolokacyjnego jest ważna, bo nie ma w Polsce miejsca „lepiej podłączonego” – podsumowuje Sylwester Biernacki. CRN nr 5/2015
33
Ulotność Internetu E-MAIL, SMS, KOMUNIKATOR, HANGOUT, SKYPE, SNAPCHAT, POST NA FACEBOOKU, TWEET… WSPÓŁCZESNE METODY KOMUNIKACJI UMOŻLIWIAJĄ POROZUMIEWANIE SIĘ Z NIEBYWAŁĄ ŁATWOŚCIĄ. A JEDNAK TAKI STAN RZECZY MA PEWIEN MINUS. OTÓŻ TO WSZYSTKO TAK NAPRAWDĘ… NIE ISTNIEJE.
KONSTANTY MŁYNARCZYK
A
le jak to? Przecież parafrazując pochodzące z „Gry o tron” zawołanie „Północ pamięta!”, moglibyśmy powiedzieć „Internet pamięta!”. Łatwo się o tym przekonać, ile razy ten czy inny polityk, celebryta lub biznesmen wygłosi jakieś stanowcze i zdecydowane oświadczenie. Najlepiej, jeśli zawiera kilka niewzruszonych „ja nigdy” lub pewnych – jak wykute w granicie – „ja zawsze”. Przeważnie nie mija nawet pół godziny, kiedy w sieciach społecznościowych zaczynają krążyć linki do wywiadów, wypowiedzi, cytatów i nagrań z przeszłości danej osoby pokazujących, że od jej „nigdy” da się znaleźć kilka odstępstw, a i „zawsze” należy traktować raczej z przymrużeniem oka. Nie ma w tym nic dziwnego: dzisiejsza sieć, rozumiana nie jako infrastruktura i zbiór usług, ale żywy organizm i zjawisko społeczne, to z samej swej natury potężna crowdsourcingowa maszyna wyszukująca i multiplikująca informacje. Problem polega na tym, że nie wszystkie informacje. Podobnie jak w naturze, gdzie często w danym środowisku zaczyna dominować jeden gatunek (najlepiej przystosowany, najszybciej się rozmnażający, najodporniejszy albo najbardziej agresywny), także w Internecie pewne rodzaje informacji wypierają inne, spychając je na margines albo przyczyniając się do ich całkowitego zniknięcia. Jakie informacje w Internecie giną bezpowrotnie? Nieciekawe. Przy czym zauważmy, że o tym, co jest ciekawe lub nie, decyduje przeciętny internauta, więc „ciekawe” najczęściej jest równoznaczne z „sensacyjne”. To sprawia, że Internet – traktowany często jak uniwersalna baza danych o wszystkim i bank wiedzy ludzkości – dąży do marginalizacji informacji, która jest
z punktu widzenia świata najważniejsza. Specjalistyczna wiedza naukowa pozostaje ograniczona do niewielkich serwerowych gett, utrzymywanych przez uczelnie i urzędy. Tkwią tam dokumenty, które są wynikiem pracy urzędów czy dyskusji specjalistów. Oczywiście chwilowo nie stanowi to wielkiego problemu. Zainteresowani potrafią dotrzeć do potrzebnych im informacji, nawet jeśli nie jest ona powszechnie dostępna. Co się jednak stanie później? Próbując spojrzeć na problem oczami historyka z przyszłości, dochodzimy do przerażającego wniosku, że końcówka XX oraz XXI wiek mają szansę stać się czarną dziurą, jeśli chodzi o materiały źródłowe. Brak papierowego obiegu dokumentów sprawia, że nie pozostają żadne trwałe ślady procesów decyzyjnych czy przebiegu wydarzeń. Ani urzędy, ani korporacje nie trzymają archiwów poczty elektronicznej dłużej niż kilka lat. O jakimkolwiek archiwizowaniu rozmów przeprowadzanych przez komunikatory, Skype czy zapisywaniu wiadomości SMS nikt nawet nie myśli. Także powstające na potrzeby bezpieczeństwa kopie zapasowe nie poprawiają sytuacji: choćby ktoś postanowił zachować je dla potomności, to jeśli nie zostaną zapisane na nośnikach klasy Millenium Disc czy podobnych, ich czas życia jest ograniczony do zaledwie dziesięcioleci! Czego zatem o tym, jak działał dzisiejszy świat, będzie można dowiedzieć się za sto, dwieście czy pięćset lat? Niestety, są spore szanse, że niewiele więcej ponad to, która gwiazda telenoweli zdradziła swojego trzeciego męża i z kim…
Czas życia danych cyfrowych jest mocno ograniczony.
34
CRN nr 5/2015
AUTOR JEST REDAKTOREM NACZELNYM MIESIĘCZNIKA CHIP.
Lenovo zaleca system Windows.
NOTEBOOK LENOVO THINKPAD 11e z systemem Windows 8.1
ZBUDOWANY Z MYŚLĄ O SZKOLE WYTRZYMAŁY, WSZECHSTRONNY, GOTOWY DO NAUKI
→ Szybka i łatwa obsługa – notebook ThinkPad 11e wyposażony jest w system Windows 8.1. Dzięki temu urządzenie uruchamia się niezwykle szybko, dając natychmiastowy dostęp do najważniejszych informacji i aplikacji. → Wysoce trwała konstrukcja – zaprojektowana pod kątem wytrzymałości: gumowe odbijaki wokół górnej pokrywy, rogi wzmocnione o 50 % z myślą o upadkach oraz ekran z odpornym na zadrapania szkłem Gorilla Glass. → Preinstalowane1 oprogramowanie edukacyjne – pakiet programów edukacyjnych obejmuje aplikacje do czytania, nauk przyrodniczych, matematyki, multimediów, sztuki i nie tylko, a także wartościowe narzędzia dla nauczycieli i personelu IT.
www.lenovo.pl
www.tojestthinkpad.pl
© 2015 Lenovo. Wszelkie prawa zastrzeżone. Lenovo, ThinkPad, ThinkCentre, ThinkStation oraz logo Lenovo i Lenovo For Those Who Do to znaki towarowe firmy Lenovo. LenovoEMC to znak towarowy firmy LenovoEMC Ltd., EMC to znak towarowy lub zastrzeżony znak towarowy EMC Corporation w U.S.A. i w innych krajach. Microsoft, Windows, oraz logo Windows to znaki towarowe firmy Microsoft Corporation. Inne nazwy firm, produktów lub usług mogą być znakami towarowymi bądź usługowymi należącymi do innych właścicieli. Powyższa treść nie stanowi oferty w rozumieniu prawa i ma charakter informacyjny. Za ewentualne błędy firma Lenovo nie ponosi odpowiedzialności. 1 opcjonalnie
1-1 CRN.indd 1
5/21/15 12:27 PM
Fot. © contrastwerkstatt – Fotolia.com
IT W EDUKACJI
Edukacja z solidnym TIK-iem Przy kupnie rozwiązań informatycznych dla szkół cena nadal czyni cuda. Aby rządowe plany związane ze zwiększeniem udziału technologii IT w edukacji mogły zostać zrealizowane, to się musi skończyć. K AROLINA MARSZAŁEK
Z
końcem roku szkolnego 2012/2013 zamknięto program pilotażowy Cyfrowa Szkoła. Stał się on bazą do dalszej cyfryzacji placówek edukacyjnych w nowej perspektywie finansowej. Choć ta już trwa, realnie szkoły wybiorą się na zakupy dopiero w przyszłym roku. Pieniądze na ten cel samorządy otrzymają w pierwszym kwartale 2016 r. W każdym razie działania zapoczątkowane w ramach pilotażu Cyfrowej Szkoły będą kontynuowane w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych. Tutaj kładzie się nacisk na dopo-
36
CRN nr 5/2015
sażenie szkół w – mówiąc najogólniej – rozwiązania z zakresu nowych technologii, które mają stanowić nowoczesne pomoce dydaktyczne. Przewiduje się też szkolenia dla nauczycieli pod kątem wykorzystywania nowoczesnych technologii w nauczaniu wszystkich przedmiotów. Działania związane z rozpowszechnianiem technologii informacyjno-komunikacyjnych (TIK – taki skrót obowiązuje w oficjalnych dokumentach rządowych) w edukacji mają być prowadzone również na poziomie centralnym, w ramach Programu
WyposaĹźenie szkĂłĹ&#x201A; w sprzÄ&#x2122;t komputerowy â&#x20AC;&#x201C; dotychczasowe dziaĹ&#x201A;ania rzÄ&#x2026;dowe 1998â&#x20AC;&#x201C;2005 â&#x20AC;&#x201C; projekty ďŹ nansowane z budĹźetu paĹ&#x201E;stwa: â&#x20AC;&#x17E;Pracownia internetowa w kaĹźdej gminieâ&#x20AC;?, â&#x20AC;&#x17E;Pracownia internetowa w kaĹźdym gimnazjumâ&#x20AC;?, â&#x20AC;&#x17E;Pracownia internetowa w kaĹźdej szkoleâ&#x20AC;? 2005â&#x20AC;&#x201C;2008 â&#x20AC;&#x201C; projekty ďŹ nansowane ze Ĺ&#x203A;rodkĂłw Europejskiego Funduszu SpoĹ&#x201A;ecznego (Sektorowy Program Operacyjny RozwĂłj ZasobĂłw Ludzkich): â&#x20AC;&#x17E;Pracownie komputerowe dla szkĂłĹ&#x201A;â&#x20AC;?, â&#x20AC;&#x17E;Internetowe centra informacji multimedialnej w bibliotekach szkolnych i pedagogicznychâ&#x20AC;? 2012â&#x20AC;&#x201C;2013 â&#x20AC;&#x201C; pilotaĹźowy program rozwijania kompetencji uczniĂłw i nauczycieli w zakresie stosowania technologii informacyjno-komunikacyjnych Cyfrowa szkoĹ&#x201A;a. SzkoĹ&#x201A;om pozostawiono duĹźÄ&#x2026; swobodÄ&#x2122;, jeĹ&#x203A;li chodzi o wybĂłr sprzÄ&#x2122;tu, jaki zostaĹ&#x201A; zakupiony.
2TQHGULQPCNPG TQ\YKȤ\CPKC dla edukacji
ĹšrĂłdĹ&#x201A;o: MEN, 2014
Operacyjnego Wiedza Edukacja RozwĂłj. W tym przypadku duĹźy nacisk kĹ&#x201A;adzie siÄ&#x2122; m.in. na odbudowÄ&#x2122; i rozwĂłj szkolnictwa zawodowego. Dla sprzedawcĂłw technologii IT wytyczne MEN (o nich w dalszej czÄ&#x2122;Ĺ&#x203A;ci tekstu) oraz unijne programy to dobra wiadomoĹ&#x203A;Ä&#x2021;. Dla zarzÄ&#x2026;dcĂłw szkĂłĹ&#x201A; oznacza to jednak sporo wyzwaĹ&#x201E;. Jednym z nich jest dÄ&#x2026;Ĺźenie do tego, aby do 2020 r. zapewniÄ&#x2021; przepustowoĹ&#x203A;Ä&#x2021; Ĺ&#x201A;Ä&#x2026;cza internetowego na poziomie jednego gigabita na sekundÄ&#x2122;. W zaleĹźnoĹ&#x203A;ci od liczby uczniĂłw szkoĹ&#x201A;y powinny dysponowaÄ&#x2021; jednym lub dwoma komputerowymi zestawami mobilnymi. Na taki zestaw skĹ&#x201A;adajÄ&#x2026; siÄ&#x2122; laptopy wyposaĹźone w system operacyjny, oprogramowanie biurowe i odpowiednie zabezpieczenia. W zaleĹźnoĹ&#x203A;ci od wspomnianej liczby uczniĂłw szkoĹ&#x201A;y powinny posiadaÄ&#x2021; co najmniej jednÄ&#x2026; lub dwie multimedialne sale lekcyjne. Multimedialne, a wiÄ&#x2122;c zaopatrzone w urzÄ&#x2026;dzenia do projekcji obrazĂłw i emisji dĹşwiÄ&#x2122;ku. SzkoĹ&#x201A;a powinna teĹź zapewniÄ&#x2021; sĹ&#x201A;uĹźbowe komputery nauczycielom â&#x20AC;&#x201C; w pierwszej kolejnoĹ&#x203A;ci tym, ktĂłrzy jako pierwsi zaczÄ&#x2122;li wykorzystywaÄ&#x2021; TIK na swoich lekcjach, ale docelowo wszystkim. W placĂłwkach naleĹźaĹ&#x201A;oby zorganizowaÄ&#x2021; miejsce, w ktĂłrym uczniowie bÄ&#x2122;dÄ&#x2026; mogli korzystaÄ&#x2021; z Internetu w czasie wolnym od lekcji. Resort edukacji, w swoich â&#x20AC;&#x17E;Rekomendacjach do dalszej cyfryzacji polskich szkĂłĹ&#x201A; w perspektywie 2020â&#x20AC;?, zaleca ďŹ nansowanie projektĂłw sieci komputerowych, ktĂłre majÄ&#x2026; zapewniaÄ&#x2021; poprawne zestawienie poĹ&#x201A;Ä&#x2026;czenia w standardzie Gigabit Ethernet. SzkoĹ&#x201A;om powinno siÄ&#x2122; umoĹźliwiÄ&#x2021; takĹźe pozyskanie funduszy na sieci bezprzewodowe. WedĹ&#x201A;ug rekomendacji nie wolno zapominaÄ&#x2021; o staĹ&#x201A;ej modernizacji sprzÄ&#x2122;tu komputerowego. Dokument uzupeĹ&#x201A;nia wykaz pomocy dydaktycznych z dziedziny IT zawierajÄ&#x2026;cy 17 pozycji, wĹ&#x203A;rĂłd ktĂłrych znalazĹ&#x201A;a siÄ&#x2122; nawet drukarka 3D (ramkÄ&#x2122; â&#x20AC;&#x17E;Wykaz pomocy dydaktycznych zawarty w Rekomendacjach MEN dotyczÄ&#x2026;cych zakupĂłw sprzÄ&#x2122;tu ICTâ&#x20AC;? zamieszczamy na crn.pl).
Tablica interaktywna SMART Board M680 \Â? DTWVVQ
Projektor Hitachi Ultra Short Throw CP-AX2504 \Â? DTWVVQ ÇĄ
<QUVCÉ&#x203A; PCU\[O RCTVPGTGO Y GFWMCELKĐ&#x2018; Dlaczego my? Â NCV FQÉŽYKCFE\GPKCÇĄ Â RTQHGULQPCNP[ \GURČ&#x2022;Â? Â Y[UGNGMELQPQYCPG RTQFWMV[ÇĄ Â CVTCME[LPG YCTWPMK YURČ&#x2022;Â?RTCE[ÇĄ Â szkolenia dla partnerĂłw
5RTCYFĘ?Đ&#x2018;
5WIGTQYCPC EGPC FGVCNKE\PCÇĄ
2TQOQELC YCĘ&#x2018;PC FQ Y[E\GTRCPKC \CRCUČ&#x2022;Y
www.irs.com.pl kontakt@irs.com.pl CRN nr 5/2015 37
IT W EDUKACJI PIENIĄDZE POPŁYNĄ DO FIRM IT?
Trudno oprzeć się wrażeniu, że w obecnej SZKOŁY DYSPONUJĄCE DOSTĘP perspektywie finansowej do firm technoSIECIĄ BEZPRZEWODOWĄ, DO INTERNETU logicznych popłynie strumień pieniędzy KTÓRA WYKORZYSTUJE W SZKOŁACH z wdrożeń w szkołach. Można się spoKONTROLER SIECI 96,45 100% dziewać, że na biznes integratorów pozyBEZPRZEWODOWEJ 90% tywnie wpłyną szerokie plany związane 80% z wykorzystaniem e-podręczników w pro- 80% 67,76 70% 70% cesie dydaktycznym. Dobrym progno60% 60% stykiem wydaje się nowelizacja ustawy 50% 50% Prawo Zamówień Publicznych, obniżają40% 40% 32,24 ca rangę kryterium ceny. Dzięki temu łat- 30% 30% wiej powinno się rozmawiać ze szkołami 20% 20% 3,55 o bardziej zaawansowanych, a więc wyso10% 10% 0% komarżowych rozwiązaniach IT połączo0% NIE POSIADA POSIADA NIE POSIADA POSIADA nych z usługami. Takiego właśnie zdania Źródło: MEN, 2014 r. jest część specjalistów z branży. – Kryterium niskiej ceny często powoSą jednak głosy z branży, które studzą dobre nastroje. Według dowało niekorzystne zarządzanie środkami publicznymi czy dotacjami. Tanie produkty często okazywały się inwestycjami nich żaden z wymienionych czynników nie wpłynie na to, że na kompletnie niefunkcjonalnymi lub drogimi w codziennym stoso- rynku edukacji firmy IT zarobią lepiej niż dotychczas. W pilocie Cyfrowej Szkoły placówki kupowały co chciały, waniu – mówi Beata Borysiewicz, właścicielka Mentora. Dlatego właśnie Aleksandra Jasińska, Channel Account Ma- rzadko rozsądnie. Teraz – jeśli się tym procesem mądrze nie zanager w Sony Professional Presentation & Comunication, uwa- rządzi – sytuacja może się powtórzyć. Zdaniem niektórych speża, że jest spora szansa, aby sektor edukacyjny otworzył się na cjalistów powinno się tym zarządzać na szczeblu centralnym, ale bardziej zaawansowane technicznie, dobrej jakości urządzenia tak się nie dzieje. Jeśli szkoły rzeczywiście nauczyły się czegoś w minionych latach, to z większą uwagą będą słuchać branży IT i całe rozwiązania. – Wielką rolę do odegrania mają integratorzy IT, którzy muszą – i rozważnie szukać w integratorach partnerów do wprowadzaznakomicie znać produkty i umieć zaprezentować ich atuty – za- nia innowacji w placówkach. Pytanie, czy to możliwe? – Proces wdrażania nowych technologii jest ambitnie planowastrzega specjalistka. Zwraca się też uwagę, że zarówno beneficjenci pieniędzy unij- ny na poziomie ministerialnym, ale pieniądze na IT dają urzędninych, jak i firmy IT, które działają na rynku edukacyjnym, wiele cy samorządowi. I właśnie o to wiele wdrożeń się rozbija. Często się nauczyli w trakcie minionej perspektywy finansowej. kończy się tak, że uczniowie nie mają dobrej infrastruktury in– Dlatego w najbliższych latach projekty informatyczne formatycznej, a firmy IT potrafiące przygotować dobrą ofertę dla w placówkach edukacyjnych będą realizowane sprawniej. Na- edukacji zmuszone są do proponowania rozwiązań na zasadzie stąpi zmiana w podejściu szkół do cyfryzacji. To ostatnia fala „cena czyni cuda” – mówi Tadeusz Kurek, szef NTT, który nie tak dużych dotacji dla Polski, więc zarówno beneficjentom, jak jest odosobniony w swej opinii. i realizatorom projektów będzie zależeć, aby je możliwie najleJak sytuacja będzie rozwijać się w najbliższym czasie – to się piej wykorzystać – mówi Cecylia Szymańska, dyrektor ds. edu- okaże. Plany urzędników ministerialnych związane z udziałem kacji w Microsofcie. nowych technologii w edukacji dojrzewają z jednego okresu finansowania na drugi. Ale kluczowe jest to, co dzieje się w regionach. Wzrosnąć musi świadomość dyrektorów szkół i ich chęć sensownego wykorzystania dotacji na nowe technologie. A z tym ciągle bywa różnie. TADEUSZ KUREK prezes NTT System
W sektorze edukacyjnym nie ma dużego potencjału zakupowego. Może to się zmieni wraz z nową perspektywą finansową. Aby integratorzy mogli zarabiać, sprzedając szkołom rozwiązania, placówki te muszą przestać kupować sprzęt IT w taki sposób jak ławki czy długopisy. Najpierw nauczyciele powinni się wyszkolić, jak i po co mają stosować nowe technologie w procesie nauczania. Dopiero z taką wiedzą można planować sensowne zakupy. Do tej pory raczej nie miało to miejsca i nie czyniło szkół dobrym klientem dla firm IT.
38
CRN nr 5/2015
ŚWIADOMOŚĆ DYREKTORÓW – KLUCZOWĄ SPRAWĄ Teoretycznie integratorzy działający na rynku edukacyjnym lub ci, którzy chcą na niego wejść w związku z pieniędzmi z unii, powinni już stać w blokach startowych. Aby zrealizować plany MEN z pożytkiem dla uczniów – szkoły muszą zdać się na specjalistów z branży IT. Tu potrzebna jest jednak zmiana mentalności zarządzających placówkami, która wprawdzie zachodzi, ale ciągle zbyt wolno.
PRODUCENTOM ŁATWIEJ… …wejść do szkoły, bo stać ich na wiele dodatkowych działań. Placówki wyrażają zgodę na przykład na tzw. patronaty producenta. Taką opieką otacza je, dajmy na to, Microsoft. Dobrą egzemplifikacją jest placówka edukacyjna w Ząbkach, ale nie tylko. Wokół tego typu projektów jest często dużo hałasu, nierzadko noszą one znamiona „pokazówki”, ale w pozytywnym sensie. Na patronatach korzystają nie tylko uczniowie. To jedna z możliwości uświadomienia klientom, jakim są szkoły, sensu i sposobu wdrażania innowacyjnych technologii. Jak również tego, że
Nowoczesna edukacja: przykłady operacji na poziomie regionalnym • zakup sprzętu ICT, według standardów ujętych w programie Cyfrowa szkoła • rozwijanie umiejętności wykorzystania nowoczesnych technologii w nauczaniu wszystkich przedmiotów, w tym szkolenia dla nauczycieli • budowanie kompetencji w zakresie matematyki, informatyki i nauk przyrodniczych jako podstawy do uczenia się przez całe życie, w tym szkolenia dla nauczycieli i laboratoria przyrodnicze Źródło: MEN, 2014
ŁUKASZ KOSUNIAK B2B Marketing Manager, Samsung
Zwiększa się zróżnicowanie urządzeń stosowanych Z w edukacji – od tablic edukacyjnych przez drukarki i urządzenia wielofunkcyjne aż do sprzętu mobilnego. Warto na nie spojrzeć jako na całość ekosystemu, który – zintegrowany – tworzy dodatkową wartość dla klienta i jest nowym źródłem dochodu dla resellerów. Przykładem integracji może być wydruk z urządzenia mobilnego: nauczyciele nie muszą szukać wolnego komputera, aby wydrukować materiały – wystarczy, że użyją smartfonu.
CRN nr 5/2015
39
Fot. Agraf
Maciej Kułak, redaktor „EduFaktów”, przywołuje casus gimnazjum w Nowym Tomyślu, w którym krok po kroku od kilkunastu lat wprowadzane są nowe technologie. Zbudowano najpierw podstawę, czyli infrastrukturę sieciową, po czym zaczęto szkolić nauczycieli. Następnie systematycznie kupowano urządzenia, najpierw laptopy, później tablety (dziś dysponuje takim sprzętem każdy uczeń). Nowy Tomyśl jest dobrym przykładem na to, że IT do szkoły warto wprowadzać z rozmysłem charakterystycznym dla firm. Po pierwsze trzeba zidentyfikować potrzebę, odpowiedzieć na zasadnicze pytanie: po co placówce nowoczesne technologie? A następnie zapytać: jak je wprowadzić? Na każdym etapie konsultantem powinna być wyspecjalizowana firma IT. Na ile jednak dyrektorzy są otwarci na taką edukację? Na razie różowo nie jest. Zwłaszcza że na styku sektora publicznego i prywatnego istnieje ryzyko podejrzenia o korupcję. Tymczasem sektor publiczny bez firm specjalizujących się w nowych technologiach nie jest w stanie sam sobie pomóc. Konsultacje i współpraca z nimi na każdym etapie byłaby wskazana, by nie powtórzyć tych błędów, które wystąpiły w pilotażu Cyfrowej Szkoły. Wówczas nierzadko najważniejsze okazywało się po prostu wydanie określonej sumy na IT. Przy braku głębszej lub jakiejkolwiek koncepcji zastosowania sprzętu i oprogramowania.
IT W EDUKACJI w rozwiązaniach informatycznych dla placówek edukacyjnych nie można grać tylko ceną. Coraz mocniej mają zamiar zaznaczać w ten sposób swoją obecność na rynku również producenci rozwiązań sieciowych. W planach związanych z TIK w edukacji dobrze zaprojektowana i wykonana sieć dostępowa nabiera ogromnego znaczenia, jako podstawa kolejnych działań związanych z wdrożeniami systemów IT w szkołach. Przykładowo ZyXEL zbudował całą strukturę organizacyjną, aby skutecznie dotrzeć do placówek edukacyjnych, i włączył w nią partnerów. Między nimi a producentem stoi firma Netengine – koordynator, który dobrze zna rynek szkół. Reprezentuje ZyXEL-a i pośredniczy w kontaktach z partnerami sprzedającymi rozwiązania dla szkół.
Zdaniem integratora Anna Ptak, specjalista ds. sprzedaży, Ajskom Cyfryzacja w szkołach staje się faktem. W latach 2015–2020 są na to przeznaczone fundusze UE – placówki z pewnością z nich skorzystają, kupując rozwiązania IT. Coraz więcej szkół poszukuje profesjonalnej usługi wsparcia systemów informatycznych. Planowanie-integracja-uruchomienie to nasze trzy filary każdego wdrożenia IT w edukacji. Obecność w kanale sprzedaży zorganizowanym po to, aby trafić do odbiorcy edukacyjnego, zwiększa szansę integratora na owocną współpracę ze szkołami. Czeka na nas ponad 19 tysięcy klientów, którzy spodziewają się kompleksowej oferty.
RYNEK PRZYGOTOWANY Oczywiście sprzęt dla placówek oświatowych to nie tylko komputery i infrastruktura sieciowa. Zdaniem Krzysztofa Sulowicza, country managera BenQ, w tym kontekście warto zwrócić uwagę chociażby na wielkoformatowe ekrany dotykowe. To alternatywa lub uzupełnienie stosowanych dotychczas tablic interaktywnych z projektorem. Za najważniejszą ich zaletę uznaje się całkowicie naturalne dla dzisiejszych uczniów posługiwanie się takim ekranem jak tabletem. Andrzej Bieniek, Business Account Manager w Epsonie, przewiduje, że przebojem w szkołach mogą być tzw. projektory krótkiego rzutu. Zapewniają uzyskanie obrazu o dużej przekątnej z małej odległości, zarówno w pionie, jak i w poziomie. Do ich obsługi można używać nie tylko specjalnych pisaków, ale po prostu palców. Z kolei Wojciech Komnata, dyrektor Pionu Sprzedaży Projektowej w Veracompie, wskazuje na rozwiązania wideokonferencyjne. Te współczesne, oparte na chmurze, można stosować
NORBERT OGŁOZIŃSKI Country Sales Manager ZyXEL Communications
Chcemy być gotowi na uruchomienie rządowego C programu dla szkół podstawowych i gimnazjalnych, których jest ponad 21 tysięcy. Dzięki pilotażowi z lat 2012 i 2013 trzysta dziewięćdziesiąt dziewięć szkół ma dobrze rozbudowaną infrastrukturę sieciową. Kilkanaście z nich obsłużył ZyXEL. Dużo jednak zostaje do zrobienia. Wytyczne zakładają tworzenie sieci w oparciu o bramę zabezpieczającą, która ogranicza dostęp do niepożądanych treści. To jeden z priorytetów. Ważna jest taka cecha projektu sieci dla szkoły jak skalowalność, a także możliwość wpasowania się w już istniejącą infrastrukturę. Nawiązaliśmy współpracę z firmą Netengine, która stała się koordynatorem projektu edukacyjnego ZyXEL-a. Stawiamy na prosty przekaz, dzięki któremu partnerzy będą wiedzieli, co mogą zaoferować szkołom i jak później wspierać gminy czy jednostki edukacyjne korzystające z wdrożonej infrastruktury.
40
CRN nr 5/2015
z wykorzystaniem dowolnej przeglądarki, tabletu czy smartfonu. Wówczas student może łączyć się z salą wykładową, np. w innym mieście, z własnego telefonu. Ciekawe, że Samsung w bieżącym roku wprowadza produkt przeznaczony wyłącznie na rynek edukacyjny – tablet Galaxy Tab A wyposażony w rysik S-Pen, znany użytkownikom Galaxy Note. Model będzie dostępny wyłącznie w kanale edukacyjnym B2B producenta. Z kolei Microsoft chce promować w tym segmencie rozwiązania chmurowe. W minionej perspektywie z chmurą wiązało się jeszcze zbyt wiele wątpliwości, np. dotyczących bezpieczeństwa. Teraz, według producenta, dane w chmurze są bezpieczne, istnieje odpowiednie ustawodawstwo i rozwiązania licencyjne. Cloud computing zaczyna być więc na rynku edukacyjnym coraz szerzej wykorzystywany. Nowością na rynku są cyfrowe laboratoria naukowe do przeprowadzenia doświadczeń z fizyki, biologii czy chemii. W razie potrzeby towarzyszy im system oddzielnych czujników, mierników, analizatorów i sond do pomiaru np. zawartości CO2, odczynu pH i in. Zestawy mogą być wyposażone w czujnik ruchu, pola magnetycznego, a nawet licznik kropel. Przewodowo lub bezprzewodowo łączy się je z komputerem, wyświetlając wyniki pomiaru na monitorze bądź tablicy interaktywnej. Z czasem tego typu innowacji będzie przybywać, a naturalnym kandydatem na edukacyjny hit są drukarki 3D, które powoli przebijają się do ofert resellerów i integratorów. – Szkołom trzeba oferować sprzęt nieskomplikowany w obsłudze, co nie znaczy, że prosty – podsumowuje Beata Borysiewicz z Mentora. – Ważną jego cechą jest intuicyjność obsługi. Cena powinna być w odpowiednim stosunku do jakości urządzenia. Ważne jest uświadomienie klientowi, że cena to nie tylko kwota wyjściowa, ale też późniejsze koszty eksploatacji. Specjalistka zwraca przy tym uwagę na gwarancję, twierdząc, że sprzęt z gwarancją 5-letnią będzie bardziej atrakcyjny dla szkoły niż ten z podstawową.
Na CRN.pl WYPOWIEDZI: ANDRZEJA BIEŃKA Z EPSONA, CECYLII SZYMAŃSKIEJ Z MICROSOFTU, WOJCIECHA KOMNATY Z VERACOMPU, RAMKI: „WYKAZ POMOCY DYDAKTYCZNYCH ZAWARTY W REKOMENDACJACH MEN”, „CELE POWER”
Mentor: resellerzy do tablicy Systematycznie powiększa się portfolio sprzętu edukacyjnego myBoard. Równolegle producent poszukuje partnerów chętnych do zaangażowania się w ten segment rynku.
BEATA BORYSIEWICZ właścicielka Mentora
Rok 2015 powinien być lepszy na rynku tablic interaktywnych niż poprzedni. Liczymy na kolejny wzrost sprzedaży, czemu sprzyjają aktualne trendy i coraz większa oferta produktów naszej własnej marki myBoard. Urządzenia z tej serii to przede wszystkim modele dotykowe wykonane w technologii pozycjonowania w podczerwieni. Tego typu produkty będą coraz popularniejsze na naszym rynku, który już teraz prężnie się rozwija.
– monitor interaktywny LED z powierzchnią z hartowanego szkła. Kolejnym godnym uwagi produktem Mentora jest interaktywny stół myBoard 55 z dotykowym monitorem ( jako blatem) w rozmiarze 55 cali. Warto podkreślić, że „blat” można również ustawić pionowo, używając „stołu” jak monitora na statywie. W przypadku tablic stosunkowo nową konstrukcją jest model myBoard 6 Touch z sześcioma punktami odczytu danych na matrycy.
INNOWACJE PRODUKTOWE MADE IN POLAND Polski producent nie tylko podąża za trendami rynkowymi, ale stara się je wyznaczać. Nierzadko nowości myBoard pod względem innowacji wyprzedzają bezpośrednią konkurencję. Przykładowo rodzima firma jako pierwsza wprowadziła na rynek tablice 4Touch, na których jednocześnie mogą pisać cztery osoby. Marka wyróżniła się także, wzbogacając ofertę o bezprzewodową przystawkę interaktywną Infinity. Zamienia ona w tablicę interaktywną dowolną płaską powierzchnię. To o tyle istotna zmiana, że wcześniejsze rozwiązania tego typu wymagały zasilania kablem. Serię tablic interaktywnych DTO tworzą modele w rozmiarach 64 i 78 cali, które cieszą się największym popytem. Partnerzy producenta mogą też wyposa-
żać klientów w sprzęt o przekątnej długości 89 i 105 cali. Mocną stroną urządzeń jest autorskie oprogramowanie Multi-Touch Board v.6.0, a także opcjonalne akcesoria, jak moduł Wi-Fi, zestaw nagłaśniający czy interaktywna półka na pisaki.
RAZEM Z RESELLERAMI... ALE NIE WSZYSTKIMI
Mentor prowadzi sprzedaż swoich produktów dwojako: bezpośrednio oraz we współpracy z partnerami. Przy czym polska firma stawia nie tyle na ich ilość, co na jakość. Beata Borysiewicz, jej właścicielka, zaznacza, że Mentor woli mieć mniej partnerów, ale zaufanych i sprawdzonych. Współpracujący z producentem resellerzy mogą liczyć na to, że ich klienci otrzymają od niego wsparcie techniczne, także on-line. Zachętą dla użytkowników jest stosowana we wszystkich urządzeniach myBoard funkcja Plug&Play. Ponadto sam Mentor jest certyfikowany zgodnie z normą ISO 9001, zaś produkty opatrzone są znakiem CE, FCC i wykonane według norm ROHS, co przekłada się na jakość wyrobów i usług. Aktualnie polski producent podejmuje starania, aby uzyskać certyfikat ISO 14 001.
WIĘCEJ INFORMACJI ZNAJDUJE SIĘ NA STRONIE: www.mentorpolska.pl CRN nr 5/2015
41
ADVERTORIAL
G
łówną część portfolio myBoard stanowią tablice interaktywne z serii DTO, jednak Mentor kładzie coraz większy nacisk także na sprzedaż monitorów interaktywnych. Cieszą się one rosnącym zainteresowaniem klientów, gdyż eliminują konieczność stosowania projektora multimedialnego. Monitor może służyć jako tablica w szkole, nośnik informacji, a przy zastosowaniu elektrycznego statywu kątowego – jako stół multimedialny. Na uwagę zasługuje m.in. ubiegłoroczny debiutant – model 4Touch Full HD
IT W EDUKACJI
ZyXEL dla edukacji ZyXEL wspólnie z koordynatorem projektu dla sektora edukacyjnego – firmą NETENGINE – i instalatorem, czyli spółką ICTEDU, wdrożył w dwóch placówkach oświatowych w warszawskiej dzielnicy Włochy szkolną sieć bezprzewodową Wi-Fi, wykorzystując łącza światłowodowe zapewnione przez JMDI.
Do
ADVERTORIAL
realizacji tego pilotażowego projektu władze dzielnicy wybrały Szkołę Podstawową nr 66 im. ks. Juliana Chrościckiego (SP 66) oraz Zespół Szkół im. Bohaterów Narwiku (ZSBN), w skład którego wchodzi m.in. Technikum nr 9 Lotnicze z klasami o profilu informatycznym. – Dokonując wyboru szkół do przeprowadzenia projektu pilotażowego, władze dzielnicy chciały sprawdzić, jak będzie przebiegał proces cyfryzacji procesów edukacyjnych w placówkach o diametralnie różnych potrzebach dydaktycznych. Zdobyte doświadczenia będą stanowiły podstawę do bardziej efektywnego wdrażania procesu cyfryzacji w pozostałych placówkach oświatowych – powiedział Michał Wąsowicz, burmistrz dzielnicy Włochy m. st. Warszawy. Sukces obu wdrożeń pokazał, że dzięki zaangażowaniu producenta – firmy ZyXEL – oraz władz dzielnicy szkolna sieć Wi-Fi, za sprawą swojej uniwersalności, sprawdza się w każdej jednostce edukacyjnej, niezależnie od jej typu i specjalizacji. Wdrożenia we Włochach to już kolejne udane wdrożenia sieciowe w placówkach oświatowych przeprowadzone przez partnerów producenta współpracujących w ramach projektu „ZyXEL dla edukacji”, ale pierwsze w Warszawie o tak dużej przepustowości.
czają, że dostęp do sieci staje się niezbędny zarówno dla uczniów, nauczycieli, jak i pracowników administracyjnych szkół. Celem przeprowadzonych wdrożeń było objęcie szybką i bezpieczną siecią Wi-Fi całej powierzchni budynków. Rezultatem wykonanych prac jest to, że szkoły posiadają światłowodowe synchroniczne łącza o przepustowości do 250 Mb/s (ZSBN) i do 80 Mb/s (SP 66) oraz zapewniają bezprzewodowy dostęp do Internetu dla uczniów i nauczycieli za pośrednictwem urządzeń do transmisji danych marki ZyXEL. Wspomniane placówki oświatowe korzystają z dziennika elektronicznego, a dzięki dobrej przepustowości łącza dostępowego powstała możliwość wykorzystania w pełni zasobów edukacyjnych oferowanych on-line.
ZAŁOŻENIA PRAC I ICH EFEKT Podjęte działania są zgodne z założeniami rządowego programu „Cyfrowa Szkoła”. Rosnące wymagania dotyczące nowoczesnego procesu nauczania ozna-
42
CRN nr 5/2015
REALIZACJA WDROŻEŃ Wdrożenia przebiegały w dwóch etapach: instalacja okablowania strukturalnego, rozciągnięcie instalacji pasywnej po budynku
szkoły zgodnie z przygotowanym wcześniej planem, montaż szafy dystrybucyjnej oraz instalacja aktywnych urządzeń ZyXEL-a, ich konfiguracja i doprowadzenie łącza światłowodowego. – Dzięki firmie ZyXEL nasza placówka uzyskała dostęp do światowych zasobów internetowych, niezbędnych we współczesnej edukacji specjalistów w zakresie informatyki i lotnictwa – powiedział Ryszard Szczepański, dyrektor Zespołu Szkół im. Bohaterów Narwiku. – Mamy wyjątkową możliwość wykorzystania najnowszych technologii oferowanych przez ZyXEL-a w procesie nauczania naszych przyszłych techników – zauważył Maciej Kołodziej, nauczyciel informatyki i koordynator obu wdrożeń w dzielnicy Włochy. Specjaliści z firmy instalacyjnej ICTEDU zaproponowali zbudowanie szkolnej sieci bazującej na następujących urządzeniach ZyXEL-a: szesnaście punktów dostępowych NWA5123, jedna brama USG110, jeden kontroler NXC2500 i jeden przełącznik GS1920 24HP. Wybór ten podyktowany był wymogiem zapewnienia skutecznego filtrowania treści i blokowania stron z zawartością nieodpowiednią dla uczniów. – Celem projektu było rozpoczęcie transformacji włochowskich placówek poprzez wdrażanie technologii informacyjno-komunikacyjnych. Osiągnęliśmy to dzięki pracy naszych inżynierów, profesjonalnej współpracy z władzami dzielnicy Włochy i nowoczesnej technologii urządzeń ZyXEL-a – posumowuje Sebastian Kluczyk, prezes zarządu ICTEDU.
Szkoły inwestują
w nowoczesne rozwiązania Multimedialne pomoce naukowe już na stałe wpisały się w krajobraz polskiego systemu szkolnictwa. Zatem nic nie stoi na przeszkodzie, aby ciekawe filmy i prezentacje mogły tworzyć nie tylko wyspecjalizowane w tym firmy, ale także nauczyciele i uczniowie.
Uwaga! Promocja!
naukowych, filmików instruktażowych oraz innych pomocy szkoleniowych. Ich wyłącznym dystrybutorem jest firma Connect Distribution, a użytkownikami m.in. Uniwersytet Warszawski, Gdański, Jagielloński i Warmińsko-Mazurski.
SNAGIT – PROFESJONALNE ZRZUTY EKRANU
Oprogramowanie Snagit umożliwia wykonywanie w prosty sposób statycznych zrzutów ekranu oraz zapisanie w formie materiału wideo działań prowadzonych na komputerze. Zarejestrowane nagranie może być poddawane dalszej obróbce – oznaczane przy pomocy tekstu, uzupełniane o różnego typu obiekty graficzne (z dołączonej biblioteki i własne) czy efekty specjalne, jak ramki lub cienie. Jednym z wyróżników Snagit jest precyzja działania. Możliwe jest bardzo dokładne wskazanie obszaru ekranu, który ma być zarejestrowany – z dokładnością do jednego piksela. Można też zapisywać zawartość okienek, dokumentów lub stron internetowych, które w danym momencie nie mieszczą się na ekranie. Snagit jest dostępny dla systemów Windows i Mac OS.
CAMTASIA – BOGATE NARZĘDZIE DO EDYCJI WIDEO
Dla placówek edukacyjnych dostępne są licencje oprogramowania TechSmith w specjalnych cenach (nie do wykorzystania komercyjnego). Dla Czytelników CRN tylko do 15 czerwca 2015 r. pakiet oprogramowania Snagit oraz Camtasia dostępny jest w specjalnej resellerskiej cenie 129 dol. zamiast 324 dol. Zapraszamy do współpracy!
Pakiet Camtasia to profesjonalny edytor do tworzenia pokazów bazujących na rejestracji czynności wykonywanych na komputerze oraz zawierających inne zaimportowane materiały wideo, muzykę czy zdjęcia. Umożliwia tworzenie treści do wykorzystania podczas zajęć lekcyjnych i innych szkoleń, w tym webinariów. Jest bardzo prosty w obsłudze, dzięki czemu bez trudu dadzą sobie z nim radę
JAROSŁAW FIRYSIUK Area Sales Manager, Connect Distribution
Jak pokazują raporty, zdecydowana większość uczniów ma stały dostęp do Internetu, rosną też kompetencje nauczycieli i wola wykorzystywania nowoczesnych narzędzi w procesie nauczania. Rekomendacje MEN sprzyjają inwestycjom szkół w oprogramowanie, które będzie mogło być wykorzystywane do twórczej pracy. To idealna sytuacja dla resellerów, którzy – obok sprzedaży tradycyjnych komputerów czy tablic interaktywnych – mogą zaoferować oprogramowanie do tworzenia treści wzbogacających proces nauczania, zarabiając na nim znacznie więcej niż na sprzęcie. Potencjalnymi klientami na takie aplikacje są placówki edukacyjne każdego rodzaju, od szkół podstawowych po uniwersytety.
młodsi uczniowie czy mniej doświadczeni nauczyciele. Oprogramowanie to działa w systemach Windows oraz Mac OS X. W Camtasia można zarówno tworzyć krótkie filmiki, jak też przygotowywać rozbudowane projekty. Oprogramowanie to ma wbudowany zaawansowany edytor wideo, wyposażony w wiele szablonów, teł, elementów graficznych itd. W przygotowywanych projektach filmowych można osadzać interaktywne linki, komentarze, opisy, znaczniki, odnośniki, moduły wyszukiwania itd. CRN nr 5/2015
43
ADVERTORIAL
O
głoszone przez Ministerstwo Edukacji Narodowej w 2014 r. wytyczne zachęcają placówki edukacyjne do inwestowania w nowoczesne rozwiązania, dzięki którym zaistnieje możliwość rozwijania kreatywności uczniów, umiejętności kooperacji oraz krytycznego myślenia, w tym wyszukiwania, oceny i twórczego wykorzystywania dostępnych źródeł wiedzy. Jednym ze wskazywanych przez ministerstwo celów jest podniesienie poziomu kompetencji oraz kwalifikacji obywateli przez rozszerzanie stosowania narzędzi cyfrowych w kształceniu i szkoleniu. Zdaniem autorów tych wytycznych cel ten będzie można osiągnąć głównie przez doskonalenie umiejętności nauczycieli w zakresie stosowania interaktywnych metod pracy w nauczaniu wszystkich przedmiotów (nie tylko informatyki), w tym tworzenie wysokiej jakości cyfrowych materiałów dydaktycznych, scenariuszy lekcji oraz powszechne wprowadzenie e-podręczników. W Polsce od 2012 r. dostępne są profesjonalne narzędzia firmy TechSmith do tworzenia multimedialnych materiałów
IT W EDUKACJI
Inteligentne przełączniki w edukacji Sprzęt Edge-Core Networks doskonale sprawdza się w sektorze edukacji. Może być wykorzystany na wiele sposobów: od wydajnych serwerowni aż po warstwę dostępową LAN i WLAN.
ADVERTORIAL
I
ntegratorzy obsługujący sektor edukacyjny powinni zwrócić uwagę na sprzęt marki Edge-Core, która pojawiła się na światowym rynku ponad dziesięć lat temu. Portfolio urządzeń producenta umożliwia budowę sieci bezprzewodowej z wykorzystaniem zarządzalnych urządzeń typu Access Point oraz kompleksowej platformy zapewniającej sprawne zarządzanie całą infrastrukturą Wi-Fi i jej bezpieczeństwem. Bez względu na liczbę zastosowanych urządzeń dostępowych zarządzanie nimi jest scentralizowane i możliwe za pomocą kontrolera ruchu. Urządzenie to obsługuje do 500 punktów dostępowych. Funkcjonalności kontrolera ruchu Edge-Core EWS-4502 pozwalają na skonfigurowanie stałej, bezpiecznej i odpornej na uszkodzenia sieci Wi-Fi. Punkty dostępowe AP-5320 da się wykorzystać w wielu topologiach, zarówno wewnątrz budynku, jak i na zewnątrz. Jednym z przykładów zastosowania sprzętu Edge-Core jest bezprzewodowa sieć kampusowa. Oprócz podstawowej roli, czyli propagowania sygnału radiowego umożliwiającego studentom i pracownikom dostęp do sieci, urządzenia te mogą spełniać także bardziej zaawansowane funkcje. Pierwszą z nich jest przedłużenie toru transmisji. Odpowiednio skonfigurowane urządzenie odbiera sygnał od urządzenia sąsiedniego oraz propaguje go odpowiednio na dalszą odległość. Tak skonfigurowany Access Point działa w trybie bridge, czyli most. Przenoszenie sygnału może odbywać się w paśmie 2,4 lub 5 GHz. Najbardziej wydajnym i skutecznym rozwiązaniem jest konfiguracja mostu na częstotliwości 5 GHz, natomiast do propagacji sygnału użytkowego najlepiej nadaje się częstotliwość 2,4 GHz. Tę funkcjonalność ilustruje powyższy schemat.
44
CRN nr 5/2015
RYS. 1 PRZEDŁUŻENIE TORU TRANSMISJI
SIECI IP DO SYSTEMÓW ZABEZPIECZEŃ
W sektorze edukacji, zwłaszcza na poziomie uczelni wyższych, często stosowane są zaawansowane systemy zabezpieczeń, m.in. wizyjny CCTV i rejestracji czasu pracy. Edge-Core oferuje wysokiej klasy przełączniki, umożliwiające agregację i przesyłanie danych z systemów zabezpieczeń. Są to urządzenia pracujące w standardzie Gigabit Ethernet oraz 10GE, które wyróżnia: – niezawodność działania, – technologia PoE (Power over Ethernet), – możliwość stosowania zasilaczy redundantnych, – stała dostępność i zaawansowane funkcje QoS.
TRANSMISJA DANYCH Gdy mowa o sektorze edukacji, należy wspomnieć także o wydajnych serwerowniach oraz laboratoriach znajdujących się w niemal każdej uczelni technicznej. Aby zapewnić wysoką wydajność i niezawodność działania nie
tylko systemów sektora edukacji, ale także laboratoriów i miejsc praktyk dla studentów, należy zagwarantować odpowiednią przepustowość i stabilność pracy systemu. W tym celu buduje się serwerownie bądź mniejsze lub większe topologie typu data center. Aby zagwarantować parametry opisane wcześniej, trzeba dobrać sprzęt o wysokiej wydajności i odpowiedniej redundancji, zarówno zasilania, jak i możliwości przełączania. W ofercie Edge-Core obejmującej urządzenia dla serwerowni w placówkach edukacyjnych znajdują się wydajne przełączniki, które charakteryzuje: – wydajna transmisja danych w sieciach Ethernet od 100 Mb/s do 100 Gb/s, – wydajna i bezpieczna infrastruktura fizyczna centrum danych. Dystrybutorem Edge-Core Networks na polskim rynku jest C&C Partners.
Więcej informacji: ADAM KOZŁOWSKI, SPECJALISTA DS. PRODUKTU, C&C PARTNERS, A.KOZLOWSKI@CCPARTNERS.PL, WWW.CCPARTNERS.PL
Unikalne rozwiązania od Sony Professional Na bazie produktów Sony można zbudować ciekawe i funkcjonalne rozwiązania: poczynając od projektorów przeznaczonych dla edukacji i biznesu, poprzez urządzenia instalacyjne, na systemach do wideokonferencji czy kamerach typu PTZ kończąc.
DO AULI I SALI WYKŁADOWEJ Warto też pomyśleć o możliwości nagrywania wykładów w celu archiwizacji czy umieszczenia w Internecie. Do tego celu Sony oferuje kamerę SRG-300SE, urządzenie zdalnie sterowane, które nie po-
trzebuje operatora. Oprócz nagrywania zapewnia możliwość transmisji na żywo w wybranej sieci i sprawdza się w zastosowaniach wideokonferencyjnych. Rejestruje wyraźny obraz wideo w rozdzielczości Full HD 60p, nawet w słabo oświetlonych pomieszczeniach. Dzięki jej zastosowaniu studenci zgromadzeni w innych salach mogą uczestniczyć w wykładzie, obserwując obraz z kamery za pośrednictwem projektora albo monitora. Funkcja PTZ sprawia, że można zdalnie skierować obiektyw kamery SRG-300SE na każdą przemawiającą osobę, a wbudowane wejście mikrofonowe i line-in zapewnia dodawanie do przesyłanego obrazu dźwięku z systemu nagłośnienia w sali. Urządzenie wyposażono w dwa niezależne wyjścia sygnału wideo. Oznacza to możliwość równoczesnego przesyłania obrazu przez złącze 3G SDI i streamingu. Dzięki funkcji zoom o wartości 30x da się przybliżyć obraz od tyłu sali, robiąc duże zbliżenia na wykładowcę. Zastosowanie kamery w uczelniach medycznych pozwala na rejestrowanie procedur medycznych w celach archiwizacyjnych i transmitowanie ich na żywo przez sieć do sal dydaktycznych. Z kolei system PWA-VP100 Vision Presenter to inteligentne narzędzie do prezentacji. Pomaga aktywnie zarządzać różnymi treściami, tak aby powstała z nich jedna, atrakcyjna dla odbiorcy całość. Pokaz powstaje na bazie różnego typu plików: zdjęć, pre-
zentacji czy filmów. Wielkim atutem systemu jest łatwość obsługi za pomocą bezprzewodowej myszy oraz tabletu z systemem Android lub iOS. Dzięki łączeniu treści multimedialnych z różnych źródeł – wideo na żywo czy stron internetowych – można podnieść stopień interaktywności i zdynamizować przekaz. Wykładowca może pozwolić publiczności na udostępnianie własnych treści – nawet z dziesięciu źródeł w jednym czasie. Mogą to być nie tylko kamery i komputery, ale też pamięci przenośne USB, odtwarzacze DVD czy systemy do wideokonferencji.
DIGITAL SIGNAGE Wyjątkowym urządzeniem jest Sony VPL-GTZ1. W eleganckiej szafce o efektownym designie zamknięty został laserowy projektor 4K o ultrakrótkim rzucie. Jednym z jego atutów jest możliwość wyświetlania obrazu o przekątnej od 66 do 147 cali z odległości od 0 do 18 cm od ekranu. Jak przystało na projektor laserowy, jego źródło światła charakteryzuje się żywotnością na poziomie 20 tys. godzin i obsługuje rozdzielczości 4K. W ramach Digital Signage jakość obrazu jest niezwykle ważna, a materiały przygotowywane specjalnie do tego typu prezentacji coraz częściej są tworzone w 4K. Monitory Sony Bravia 4K i Full HD mają wbudowaną przeglądarkę HTML5, obsługującą nie tylko tekst, grafikę i obrazy, lecz także materiały wideo, telewizję, a nawet kanały komunikacji z sieci społecznościowych. Monitory mogą pełnić funkcje nawigacyjne, informacyjne i reklamowe. Już w czerwcu 2015 r. pojawi się nowa linia monitorów profesjonalnych. CRN nr 5/2015
45
ADVERTORIAL
P
rojektory laserowe japońskiej marki charakteryzuje przede wszystkim niski koszt eksploatacji i trwałość na poziomie 20 tys. godzin pracy bez wymiany źródła światła. Co więcej, model VPL-FHZ55 to pierwszy na świecie laserowy projektor wyprodukowany w technologii 3LCD. Atutem urządzeń z tej serii jest oczywiście bardzo długa żywotność, a także znakomita rozdzielczość wyświetlanego obrazu (WUXGA) i niebywała wręcz elastyczność instalacji. Są one polecane do stosowania na wyższych uczelniach, sprawdzają się w dużych salach konferencyjnych i muzeach. Mogą działać w trybie ciągłym. Podstawowa różnica między wymienionymi urządzeniami to jasność. Model VPL-FHZ55 oferuje 4000 lumenów, zaś VPL-FHZ700L – 7000 lumenów. Już wkrótce będzie dostępny w Polsce nowy laserowy projektor Sony VPL-FHZ65 o jasności 6000 lumenów.
IT W EDUKACJI
Laptopy: szkoły zaczęły patrzeć na jakość Klienci z sektora edukacyjnego, nauczeni doświadczeniami z lat ubiegłych, zdają już sobie sprawę, że notebooki przeznaczone do pracy w warunkach szkolnych muszą być wydajne i odporne na działanie czynników zewnętrznych.
W
ministerialnych planach rozwoju szkół kładzie się coraz większy nacisk na technologie IT. Przy czym nie służą one tylko do zdobywania przez uczniów podstawowych kompetencji cyfrowych. Te nierzadko dzieci nabywają jeszcze przed rozpoczęciem nauki w szkole. Stosowanie rozwiązań IT ma natomiast generalnie podnieść jakość edukacji. Aby to było możliwe, szkoły muszą budować infrastrukturę informatyczną na bazie sprzętu funkcjonalnego, wydajnego i o niskiej awaryjności. Dlatego będzie przybywać klientów z rynku edukacyjnego, którzy są tego świadomi i – planując zakupy – chętniej wezmą pod uwagę inne kryteria wyboru niż tylko cenę. TO „PODSTAWA PROGRAMOWA”
zintegrowana kamera HD
konstrukcja rogów
wytrzymała
wzmocniona
obudowa
o 50 proc.
jasny wyświetlacz
gumowa osłona
HD
wokół pokrywy
wzmocnione możliwość
zawiasy
instalacji
i porty do
oprogramo-
podłączania
wania
urządzeń
edukacyjnego
zewnętrznych
firmy Intel
sprawdzony w testach wojskowych (norma MIL-STD 810G) i w testach Lenovo, odporny na kurz i zalanie
THINKPAD 11E
NOTEBOOK
MEN planuje, że do 2020 r. szkoły będą musiały posiadać co najmniej jeden lub dwa zestawy przenośnych komputerów składające się z laptopa dla nauczyciela i mobilnych pecetów dla uczniów. Konkretna liczba zestawów zależy od tego, czy w szkole uczy się więcej niż 300 uczniów czy mniej. Przede wszystkim placówki mają zapewnić notebooki pedagogom prowadzącym zajęcia, w trakcie których niezbędne jest wykorzystanie technologii IT. Docelowo w służbowy sprzęt mobilny mają być wyposażeni wszyscy nauczyciele. Rzecz jasna urządzenia, których na co dzień używają pedagodzy – a w szczegól-
ności uczniowie – są narażone na fizyczne bodźce. Uderzenia, upadki, zalania (często nieumyślne) są nie do uniknięcia w miejscu, w którym panuje nieustanny ruch, a sprzęt jest intensywnie eksploatowany przez kilka godzin dziennie. Dlatego Lenovo proponuje partnerom działającym na rynku edukacyjnym specjalnie zaprojektowane laptopy. ThinkPad 11e oraz ThinkPad Yoga 11e, zgodne z wojskową normą wytrzymałościową MIL-STD 810G, są w zasadzie pod każdym względem dostosowane do potrzeb placówek edukacyjnych. Ich solidna obudowa została dodatkowo zabezpieczona gumową powłoką umieszczoną wokół górnej po-
ADVERTORIAL
Z modelu ThinkPad Yoga 11e można korzystać aż na cztery sposoby.
laptop
46
CRN nr 5/2015
podstawka
namiot
tablet
krywy. Także rogi laptopów mają wzmocnioną konstrukcję. Ponadto oba modele są odporne na zalanie. Inżynierowie projektujący ThinkPady wzięli pod uwagę, że będą one otwierane i zamykane dużo częściej i z dużo większym impetem niż zwykłe domowe komputery. Wzmocnili więc konstrukcję zawiasów, co bardzo przyda się w środowisku szkolnym. Dotykowy ekran modelu Yoga został dodatkowo pokryty odpornym na zarysowania szkłem.
SZYBKO I NA
TEMAT
Równie ważna jak fizyczna odporność szkolnego laptopa jest jego wydajność. Urządzenie musi umożliwiać nauczycielowi płynne przekazywanie zaplanowanych treści, zaś uczniom pracę z kilkoma aplikacjami naraz. W przeciwnym razie grozi dezorganizacja lekcji, ze szkodą dla uczniów i nauczyciela. Problemy sprzętowe mogą „podkopywać” autorytet pedagoga, który nie zawsze szybko sobie
Edukacyjne ThinkPady – dodatkowe wyposażenie oprogramowanie firmy Intel (laptopy ThinkPad 11e można wyposażyć w pakiet programów edukacyjnych, takich jak Kno Textbooks, ArtRage czy Classroom Management), przenośna nagrywarka DVD Slim USB, bezprzewodowa mysz laserowa, linka zabezpieczająca.
poradzi z kłopotami, jakie mógłby sprawić mało wydajny komputer. Nie będzie takich problemów w przypadku szybkiego ThinkPada 11e. Efektywną naukę z pomocą tego laptopa wspomogą też bogate opcje komunikacji. Karta Wi-Fi zapewni bezprzewodowy dostęp do Internetu, wbudowane łącze USB 3.0 umożliwi szybkie przenoszenie danych, a port HDMI – bezpośrednie podłączenie komputera do telewizora, monitora lub projektora. W szkolnych ThinkPadach może być także zainstalowane oprogramowanie edukacyjne firmy Intel. Oferując ThinkPada szkole, warto też podkreślić jego niewielkie rozmiary i wagę. W końcu komputer ma być przenośny, a lekcje z jego udziałem powinny móc odbywać się również poza budynkiem. Z tego względu laptop zaopatrzono w jasny wyświetlacz o rozdzielczości HD i wytrzymałą baterię. Nauczyciele i uczniowie, którzy mają do czynienia z tabletami w życiu pozaszkolnym, docenią model ThinkPad Yoga 11e. Ma te same zalety co ThinkPad 11e, ale dodatkowo charakteryzuje go elastyczność w kwestii sposobów wykorzystania. To notebook konwertowalny, który można ustawić w pozycji klasycznej bądź podstawki (sprawdzi się przy prezentacjach) czy też namiotu (podczas oglądania filmu czy prezentacji). Z kolei funkcja tabletu umożliwi uczniom wygodne robienie zdjęć lub kręcenie filmów w ramach zajęć.
Junior E W O N Z RA x 164 TE122 DA A P I A N IE +5mm WYDAN Magazyn inspirowany technologią
Jesteśmy na Facebook.com/CHIPPL
CRN nr 5/2015
47
potrzebują inteligencji
Gwałtownie rosnące zbiory danych w firmach przyczynią się do wzrostu sprzedaży narzędzi analityki biznesowej. Najpierw używały ich duże korporacje, teraz Business Intelligence zaczyna trafiać też do MSP. TOMASZ JANOŚ
W
iele znaków na niebie i ziemi wskazuje, że Business Intelligence oraz analityka dotycząca wielkich zbiorów danych, czyli Big Data, to rozwiązania, które zapewnią integratorom ponadprzeciętne możliwości
48
CRN nr 5/2015
rozwoju. Dzieje się tak, bo dane przyrastają wykładniczo, a przedsiębiorstwa nie chcą już ich tylko przechowywać. Tym bardziej że składowanie pociąga za sobą duże koszty, a informacja powinna przekładać się na zyski. Bez narzędzi Business
Fot. © olly – Fotolia.com
Dane
Intelligence coraz trudniej stosować nowe systemy sprzedaży i marketingu. Presja coraz bardziej świadomych swoich potrzeb klientów, zagrożenie ze strony konkurencji i konieczność zwiększania efektywności działań biznesowych zmuszają przedsiębiorstwa do sprawniejszego funkcjonowania. Nie dziwią zatem prognozy analityków Gartnera, którzy przewidują, że platformy BI oraz Big Data przez dłuższy okres pozostaną jednym z najszybciej rosnących rynków oprogramowania. Do 2017 r. globalna, skumulowana roczna stopa wzrostu CAGR tego sektora ma wynosić 7 proc. Do tego czasu cały światowy rynek analityki biznesowej ma – zdaniem IDC – osiągnąć wartość 125 mld dol. W ciągu kilku ostatnich lat wzrosło zastosowanie Business Intelligence w takich branżach, jak handel, sektor finansowy czy telekomunikacja. W tego typu narzędzia intensywniej zaczęli inwestować przedstawiciele różnych gałęzi przemysłu, w tym dostawcy energii i innych mediów. Te przedsiębiorstwa, które
wcześniej zainwestowały w systemy ERP, chcą teraz bardziej wnikliwie analizować zachowania klientów. – Potrzebę zaawansowanych analiz finansowych ma zarówno sektor komercyjny, jak i publiczny. Działające w nich przedsiębiorstwa odczuwają presję na coraz dokładniejsze ewidencjonowanie kosztów i lepsze planowanie wydatków na projekty, które często podlegają kontroli unijnej – twierdzi Rafał Wnorowski, wiceprezes zarządu Simple. Integratorzy mają więc duże szanse na nawiązanie z nimi długotrwałych i zyskownych relacji na wielu poziomach: począwszy od dostaw infrastruktury sprzętowej przez sprzedaż licencji na oprogramowanie po dostarczanie różnego rodzaju usług. W ostatecznym rachunku te ostatnie stanowią zwykle większość dochodu z wdrożonego projektu BI. Obejmują usługi wdrożeniowe i utrzymaniowe oraz analizę danych. Co ważne, tego rodzaju projekty na długo przywiązują klienta do dostawcy, a integrator komu-
nikuje się nie tylko z działem informatycznym klienta, ale przede wszystkim z zarządem i menedżerami z działów sprzedażowych. Większe możliwości i bogatsza funkcjonalność Business Intelligence sprawiły, że grupa stosująca te rozwiązania poszerzyła się o klientów z małych i średnich przedsiębiorstw. Wcześniej oprogramowanie BI znajdowało się w kręgu zainteresowań największych korporacji, bo wymagało dużych umiejętności, długiego czasu wdrażania i (co nie zaskakuje) wiązało się z dużymi kosztami. Teraz rynek BI bardziej się zdemokratyzował, bo mniejsze firmy także zaczynają postrzegać te narzędzia jako istotny element swojej strategii biznesowej.
IN-MEMORY I SAMOOBSŁUGA Ponieważ szybkość działania staje się kluczowa w biznesie, dostawcy zaczęli oferować rozwiązania, które – integrując informacje z wielu źródeł – przeprowadza-
PIOTR KRZYSZTOPORSKI dyrektor ds. konsultingu Epicor Software Poland
Zainteresowanie polskich firm rozwiązaniami Business Intelligence jest w mojej ocenie większe niż kilka lat temu. BI przyczynia się do uzyskania pełniejszej i bardziej uporządkowanej wiedzy o tym, co zwiększy efektywność biznesową, ale również o tym, co może przynieść szkodę.
ją ich analizę w locie. Do dużych klientów są kierowane takie sprzętowo-programowe platformy jak SAP HANA czy Oracle Exalytics, które działając w trybie in-memory (wykorzystując szybką pamięć podręczną), umożliwiają analizowanie danych w czasie rzeczywistym. Oczywiście technologie in-memory nie ograniczają się tylko do BI i znajdują zastosowanie tam,
Masz wybór...
ZyXEL. Zawsze pełna moc.
Gwarancja Wireless Expert
90 € * NWA1100-NH Punkt dostępowy PoE Porównaj na przykład z Ubiquity UniFi AP-LR
www.zyxel.pl
Wysoka moc wyjściowa do 28dBm Bezpłatna konfiguracja i narzędzie do planowania Dożywotnia gwarancja
* Cena resellerska bez VAT. Oferta jest ograniczona czasowo. ZyXEL zastrzega sobie prawo do zmiany jej warunków.
gdzie wykorzystanie aplikacji bazodanowych lub hurtowni danych nie może być obciążone opóźnieniami „zawinionymi” przez dyskowe pamięci masowe. Co ciekawe, twórcy tego typu narzędzi, które powstały z myślą o największych firmach, tworzą ostatnio wersje przeznaczone dla mniejszych klientów, czego przykładem jest SAP LUMIRA for Teams. Naturalnie nie tylko szybkość się liczy. Klienci, którzy inwestują w projekty automatyzacji swoich procesów biznesowych, chcą, by związana z tym analityka była bardziej proaktywna i komunikatywna. Prowadzi to do rosnącej popularności samoobsługowych narzędzi BI. Pozwalają one wdrażającym je przedsiębiorstwom objąć zasięgiem Business Intelligence jak największą grupę pracowników. Samoobsługowe narzędzia umożliwiają szybszą reakcję na zmiany i samodzielne tworzenie zapytań (także w języku naturalnym). Unika się w ten sposób długich czasów oczekiwania na wynik, typowych dla operacji przeprowadzanych w sposób tradycyjny. Zmiany w nowych wersjach produktów BI dotyczą głównie automatyzacji i usprawnień w zarządzaniu. W rezultacie klienci coraz rzadziej oczekują wsparcia ze strony działu IT. Przekłada się to na wzrost zainteresowania rozwiązaniami typu SaaS i bazującymi na chmurze obliczeniowej.
RAFAŁ WNOROWSKI wiceprezes zarządu Simple
Jak wynika z raportu DiS, ponad 19 tys. polskich przedsiębiorstw ma wdrożony system klasy ERP, automatyzujący procesy biznesowe firmy. Niestety, często sam standardowy system ERP nie jest w stanie zapewnić istotnej przewagi konkurencyjnej. System BI umożliwia uzyskanie szybkiej odpowiedzi na zasadnicze pytania, np.: w jakim stopniu jest realizowana strategia przedsiębiorstwa, które produkty przynoszą mu największe zyski, utrzymanie których klientów jest nieopłacalne, jak reagować na zmieniające się warunki otoczenia.
50
CRN nr 5/2015
SŁAWOMIR KARPIŃSKI Sales Manager w Connect Distribution
Technologie opracowane dla dużych organizacji i przeznaczone do analizy T ogromnych zbiorów danych zaczynają być stosowane również przez mniejo sze firmy. Te co prawda nie mają tak dużych ilości informacji jak korporacje, ale odkrywają potrzebę, aby jak najpełniej wykorzystywać wszystkie dostępne źródła danych, niezależnie od ich umiejscowienia i formatu. Przyrost informacji do analizy jest często tak szybki, że firmy, które do niedawna nie miały problemu z analizą swoich danych za pomocą tradycyjnych narzędzi, teraz stają przed prawdziwym wyzwaniem.
CHMURA I MOBILNOŚĆ Ale chmura to nie tylko większa automatyzacja narzędzi. Projekty BI oraz Big Data wymagają dużych nakładów finansowych na infrastrukturę IT. Cloud computing umożliwia ograniczenie tych kosztów przez przejście na system abonamentowy. Nowe wdrożenia zaczynają więc coraz częściej opierać się na modelu hybrydowym – instalacji on-premise (lokalnie u klienta) i chmury publicznej. W przypadku małych firm cloud computing może stać się wręcz jedynym dostępnym rozwiązaniem. Oczywiście chmura publiczna budzi jeszcze sporo obaw, głównie związanych z bezpieczeństwem danych, ale to nastawienie się zmienia. Wpływ na to mają operatorzy, którzy stale ulepszają swoje usługi, także pod kątem obsługi baz danych i analityki. Partnerzy wykorzystujący infrastrukturę dostawcy chmury, dostarczaną w modelu Platform as a Service (PaaS), mogą więc łatwiej docierać do klientów ze swoimi usługami. Chmura ma też tę przewagę, że wdrożenie BI oparte na infrastrukturze klienta może zabrać sporo czasu, natomiast dostarczenie usługi z chmury przebiegnie niemal błyskawicznie. Klienci nie tylko poszukują szybkich i interaktywnych narzędzi analitycznych, ale chcą jeszcze, żeby można z nich było korzystać na urządzeniach przenośnych (co w efekcie jeszcze bardziej kieruje ich w stronę chmury). Mobilne BI ma służyć np. do analizowania na bieżąco zachowań konsumentów, dlatego największe zainteresowanie takimi narzędziami dotyczy procesów sprzedaży. Takie rozwiązanie staje się też popularne w odniesieniu do usług wykonywanych w terenie – serwisowych, logistycznych itp. Mobilna anali-
tyka biznesowa umożliwia dostarczanie treści na urządzenia przenośne w trybie odczytu bądź interaktywnie i wykorzystuje w tym celu ekran dotykowy, funkcje lokalizacji, polecenia głosowe czy wbudowany aparat fotograficzny. Coraz lepsza jakość i funkcjonalność smartfonów i tabletów pociąga za sobą rosnące zapotrzebowanie także na mobilne kokpity menedżerskie.
BIG DATA I INTERNET RZECZY Przez chmurę i mobilność wiedzie prosta droga do najmodniejszych ostatnio pojęć w IT, czyli Big Data i Internetu rzeczy (albo nawet „wszechrzeczy”, jak chce Cisco). Analityka biznesowa jest kluczowym elementem obu. Jak przewiduje IDC, ilość
Producenci BI szukają partnerów Aby odnieść sukces w segmencie Business Intelligence, integrator musi dysponować wykwalifikowaną kadrą inżynierów, którzy będą w stanie przeprowadzić prace przedsprzedażowe i implementację rozwiązania. Od strony aplikacyjnej zasadniczą sprawą jest dobra znajomość specyfiki klienta i jego potrzeb. To dlatego właśnie producenci rozwiązań BI stawiają na partnerów, licząc na ich kompetencje w różnych branżach. Chcą zdobywać kolejne sektory przez integratorów, którzy dostosują określone narzędzia do szczególnych wymagań klientów, wnosząc do nich swoją wartość dodaną.
danych na całym świecie w roku 2020 będzie 300 razy większa niż dekadę temu – i urośnie w ciągu tych 15 lat ze 130 do 40 tys. eksabajtów. Napływ takiej masy danych ze źródeł wewnętrznych i zewnętrznych będzie skutkował wręcz koniecznością stosowania przez firmy nowych technologii BI oraz Big Data. Zdaniem IDC tylko pod tym warunkiem będą one mogły liczyć na przewagę rynkową, zapewnianą przez analizy historyczne i predykcyjne. IDC ocenia, że w 2020 roku nawet 33 proc. danych „cyfrowego wszechświata” będzie zawierało informacje wartościowe dla biznesu (o ile zostaną one przeanalizowane). Dla porównania: obecnie jest to 25 proc. Według analityków nowe narzędzia będą się przyczyniały nie tylko do poprawy funkcjonowania biznesu, ale także administracji publicznej i aglomeracji miejskich. Dla dostawców tego typu rozwiązań powinno to oznaczać długie lata dobrej koniunktury. Z kolei Gartner zwraca uwagę, że w nadchodzącej dekadzie rynek BI będą
CORAZ LEPSZA FUNKCJONALNOŚĆ SMARTFONÓW I TABLETÓW POCIĄGA ZA SOBĄ ROSNĄCE ZAPOTRZEBOWANIE NA MOBILNE BI (FOTO: SAP).
napędzać inwestycje w aplikacje wykorzystujące Internet rzeczy. Najszybszy przyrost danych dotyczyć będzie rozmaitych przekazów na żywo, najróżniejszego typu sensorów i urządzeń dołączonych do sieci oraz transakcyjnych systemów biz-
nesowych. Nowoczesne aplikacje w połączeniu z możliwościami wglądu w nowe rodzaje „wielostrukturowych” danych – wraz z innowacyjnymi narzędziami analitycznymi – mają wygenerować kolejną falę inwestycji w analitykę biznesową.
Migracja z Windows XP jeszcze trwa W ciągu roku od zakończenia wsparcia Windows XP przez Microsoft (8 kwietnia 2014 r.) liczba urządzeń wyposażonych w ten system zmniejszyła się o blisko 40 proc. – wynika z monitoringu ruchu internetowego na polskich stronach WWW. Nadal jednak w domach i firmach jest sporo komputerów z leciwym „ikspekiem” (na przełomie kwietnia i maja br. wygenerowały one ponad 12 proc. odsłon w krajowej sieci), niewiele mniej niż maszyn z Windows 8.1 (14,6 proc.), co sugeruje, że proces wymiany sprzętu na nowszy jeszcze się nie zakończył. Wymiana pecetów z Windows XP nadal może więc generować popyt na nowe urządzenia, choć już w dużo mniejszym stopniu niż w ub.r. Warto zwrócić uwagę na utrzymujące się marginalne zainteresowanie komputerami Apple’a (Mac OS) wśród polskich użytkowników. Wyraźny wzrost światowej sprzedaży tych maszyn (o 10 proc. w I kw. br.) nie przełożył się na dużo większy popyt na polskim rynku.
UDZIAŁ SYSTEMÓW OPERACYJNYCH W RUCHU
Ludzie z branży cenią korporacje Polscy specjaliści IT najbardziej chcą pracować w międzynarodowych koncernach. Spośród nich zdecydowanie najwyżej cenią lokalny oddział Google’a – wynika z badania przeprowadzonego przez Antal International. Specjaliści i menedżerowie coraz większą wagę przykładają do wielkości i prestiżu firmy – 45 proc. respondenNAJBARDZIEJ POŻĄDANI tów wskazało tę cechę PRACODAWCY W BRANŻY jako najważniejszą IT I TELEKOMUNIKACJI przy wyborze pracoFirma Udział w liczbie dawcy. Co ciekawe, głosów warunki finansowe Google 34,8% (34 proc.) nie są już tak IBM 7,6% istotne jak w ubiegłym Microsoft 6,0% roku – ustąpiły miejsca Samsung 3,4% „stylowi zarządzania Apple 2,2% i kulturze organizacyjŹródło: Antal International nej firmy” (41 proc.). Badanie przeprowadzono w IV kw. zeszłego roku. Wzięło w nim udział 3947 specjalistów IT z różnych branż.
INTERNETOWYM W POLSCE
od 27.04 do 3.05.2015 r. pozostałe 1,13%
Mac OS 1,36% Windows 8 2,47% Windows Vista 4,06% Windows XP 12,18%
Windows 7 44,93%
Linux 1,57% iOS 4,14%
Android 13,56%
Windows 8.1 14,60%
od 28.04 do 4.05.2014 r. pozostałe 1,31%
Mac OS 1,01% Linux Windows 8 1,26% 6,94% Windows Vista 6,31% Windows XP 20,40% Windows 8.1 3,77%
Windows 7 47,97%
iOS 2,54% Android 8,49% Źródło: gemiusRanking
52
CRN nr 5/2015
Inteligentne miasta motorem IoT W 2020 r. na świecie będzie działać 9,7 mld urządzeń połączonych w ramach inteligentnych miast, tj. niemal 9 razy więcej niż na początku 2015 r. (1,1 mld) – prognozuje Gartner. Według analityków sprzęt funkcjonujący w „smart cities” za pięć lat będzie stanowić 81 proc. wszystkich połączonych urządzeń IoT. Firma badawcza zakłada, że najwięcej na rozwiązania z dziedziny Internetu rzeczy wykorzystywane w inteligentnych miastach będą wydawać przedsiębiorstwa. Analitycy oceniają, że do 2020 r. przychody wielu dostawców na rynku IoT wzrosną o ponad 50 proc., dzięki sprzedaży sprzętu, usług i oprogramowania. Obroty na urządzeniach związanych z ochroną zdrowia i aktywnością fizyczną mają wynieść 38 mld dol. Spory popyt prognozowany jest w przypadku rozwiązań zabezpieczających dla inteligentnego domu. Gartner prognozuje, że w 2015 r. przychody ze sprzedaży procesorów, czujników i rozwiązań do komunikacji w ramach Internetu rzeczy wzrosną na całym świecie o 36,2 proc.
Amazon, Samsung i Apple psują się najrzadziej
Udział w amerykańskim rynku wg IDC
Udział w liczbie napraw w Rescuecom
Punktacja
Poziom niezadowodności
RANKING NIEZAWODNOŚCI KOMPUTERÓW I TABLETÓW W 2015 R.
Amazon
3,1%
0,1%
2523
A+
Samsung
9,0%
1,9%
488
A-
Apple
23,4%
4,8%
485
A-
Producent
Z pierwszego w br. rankingu niezawodności komputerów i tabletów wynika, że najwyższej jakości sprzęt oferuje Amazon. Tablety produkowane przez właściciela platformy e-handlu miały najmniej zgłoszonych awarii w stosunku do liczby sprzedanych urządzeń – według amerykańskiego serwisu Rescuecom. Amazon jest jedyną firmą w zestawieniu, która dostarcza tylko tablety. Samsung i Apple, tak jak przez cały poprzedni rok, są w ścisłej czołówce. W ich przypadku jakość sprzętu jest niemal identyczna (różnica 3 pkt). Warto jednak zauważyć spory dystans, jeśli chodzi o udział w rynku. Apple w USA generuje niemal jedną czwartą sprzedaży PC i tabletów, a Samsung – 9 proc. Urządzenia obu marek cechuje dużo większa niezawodność niż kolejnego w rankingu Lenovo, które uzyskało ponad trzy razy mniej punktów. Stwierdzono wyraźne pogorszenie jakości sprzętu Toshiby, która była dotąd lepsza od HP i Della (w III kw. ub.r. miała nr 5 w rankingu, z klasą niezawodności B). W porównaniu z końcówką ub.r. nieznacznie poprawiła się ocena urzą-
Lenovo
4,7%
3,0%
157
B
Asus
3,6%
3,6%
99
B-
Dell
10,6%
14,0%
75
C+
Toshiba
2,9%
4,1%
70
C
HP
14,0%
21,4%
66
D Źródło; Rescuecom
dzeń Della, natomiast sprzęt HP nadal okazuje się najbardziej awaryjny, tak samo jak w II poł. ub.r. Ranking obejmuje firmy, które mają co najmniej 1 proc. udziału w amerykańskim rynku.
Więcej ERP w polskich firmach Przybywa firm korzystających z systemów ERP. W 2014 r. w porównaniu z 2013 r. odsetek przedsiębiorstw używających ERP zwiększył się z 17
WYKORZYSTANIE SYSTEMÓW ERP W PRZEDSIĘBIORSTWACH RÓŻNEJ WIELKOŚCI 90% 80%
77
82
70% 60%
49
50%
38
40% 30% 20%
11
15
17
22
10% 0% DUŻE FIRMY (250 I WIĘCEJ PRACOWNIKÓW)
ŚREDNIE FIRMY (50–249 PRACOWNIKÓW)
2013 R. 2
MAŁE FIRMY (10–49 PRACOWNIKÓW)
WSZYSTKIE PRZEDSIĘBIORSTWA
2 R. 2014 Źródło: GUS, Hicron
do 22 proc. Największy popyt obserwuje się w sektorze średnich przedsiębiorstw (wzrost z 38 do 49 proc. w ciągu roku). Więcej zamawiają małe firmy, gdzie nasycenie rynku jest niewielkie: w 2013 r. niemal 11 proc. korzystało z ERP, podczas gdy rok później – 15 proc. Tymczasem wśród dużych przedsiębiorstw odsetek ten przekroczył już 80 proc. Najwięcej firm wdrożyło ERP w województwach mazowieckim (26 proc.) i małopolskim (25 proc.). W kolejnych latach można spodziewać się coraz szerszego wykorzystania systemów klasy ERP, ponieważ za ich pomocą przedsiębiorcy będą starali się zyskać przewagę nad konkurencją. Jednym z trendów jest integracja różnych firmowych systemów IT dzięki interfejsom umożliwiającym wymianę danych pomiędzy ERP a innymi rozwiązaniami. Przedsiębiorcy będą także inwestować w rozwiązania pomagające optymalizować oraz automatyzować operacje, np. łącząc ERP z systemami sterowania produkcją (MES), narzędziami planistycznymi. Zdaniem Hicrona ważnym trendem jest integracja urządzeń mobilnych z systemami ERP. CRN nr 5/2015
53
Wchodzimy
do pierwszej ligi CRN Polska rozmawia z GRZEGORZEM CZAPLĄ, PREZESEM ZARZĄDU INDATA SOFTWARE, który buduje grupę spółek IT złożoną z kilku (docelowo nawet kilkunastu) małych i średnich integratorów. W efekcie Indata Software ma stać się jednym z największych w Polsce dostawców systemów teleinformatycznych. CRN Macie we wrocławskiej centrali stoły do ping-ponga i kart, zaś poszczególne działy przygotowują codziennie śniadania dla całego zespołu. Nie mówiąc o budowie basenu na dachu, który ma być ogrzewany ciepłem z waszych serwerów. Drugiego Google’a nam tu chcecie w Polsce zbudować? GRZEGORZ CZAPLA Powody są bardziej prozaiczne. Po prostu dla specjalistów IT pieniądze nie są już celem samym w sobie. Mogą swobodnie wybierać pomiędzy różnymi pracodawcami, którzy oferują podobny, wysoki poziom zarobków. Staramy się więc przekonać do siebie pracowników czymś więcej – zapewniać im przyjazne otoczenie, uwzględniające ich potrzeby i wspomagające kreatywność. CRN To musi być jednak frustrujące dla zarządu, gdy widzi ludzi grających w karty zamiast stukających w klawiatury… GRZEGORZ CZAPLA To ciekawe, ale im więcej swobody w zarządzaniu swoim czasem mają nasi pracownicy, tym lepsza jest ich efektywność. CRN Staracie się również skracać dystans pomiędzy kadrą menedżerską a pozostałymi specjalistami. W jaki sposób? GRZEGORZ CZAPLA Po pierwsze poprzez partnerskie podejście do siebie nawzajem. Przykładowo prezesi oraz dyrektorzy Indata Software muszą myć firmowy ekspres do kawy. Każdy z nich ma taki dzień w miesiącu, kiedy to robi. Nie ma równych i równiejszych. Proszę mi wierzyć, że za autorytetem wcale nie musi iść zamordyzm. Chodzi o to, żeby pracownikom chciało się zrobić coś sensownego, ale bez żadnego wymuszania. CRN Takie podejście zapewne ma związek z tym, że spędził pan kilka lat w Stanach Zjednoczonych. GRZEGORZ CZAPLA Nauczyłem się tam, że autorytet buduje się w bezpośrednich relacjach. Naukowe tytuły i procedury to nie wszystko. Dam przykład pewnego profesora, którego poznałem na tamtejszej uczelni. Był to doradca zarządu Microsoftu, który miał bezpośredni dostęp do Billa Gatesa. Zamiast siedzieć z nami w sali, zaprosił nas do siebie na grilla, w trakcie którego opowiadał, jak od środka wygląda prowadzenie dużej firmy IT. Na takich zajęciach człowiek dowiaduje się dużo więcej niż z niejednej książki. I chętnie zadaje najgłupsze nawet pytania.
54
CRN nr 5/2015
CRN Cel biznesowy można osiągnąć, łącząc pracę z relaksem? GRZEGORZ CZAPLA Podam przykład: we Wrocławiu mamy zespół IT szybkiego reagowania, między innymi do tzw. gaszenia pożarów u klientów. Stworzyliśmy tam więc drużynę paintballową, co w dużym stopniu odzwierciedla charakter ich pracy, a więc dobrze integruje i mentalnie wzmacnia zespół. Nasi specjaliści w ten sposób odrywają się od ekranów i dzielnie biegają po lesie w kaskach, mundurach i z karabinami. CRN Pozostańmy jeszcze chwilę przy pańskich doświadczeniach za oceanem. To właśnie tam trafił pan do branży IT? GRZEGORZ CZAPLA Ukończyłem studia BSBA i MBA na University of Phoenix w stanie Arizona. Pierwszą pracę podjąłem, gdy miałem kilkanaście lat. Uczyłem dzieci amerykańskich milionerów gry w tenisa. Mieszkałem wtedy w Seattle, gdzie mieści się siedziba Microsoftu i gdzie studentom zaszczepia się zainteresowanie nowymi technologiami. CRN A kiedy pojawiły się pierwsze pieniądze w prawdziwym biznesie? GRZEGORZ CZAPLA Pierwsze większe pieniądze zarobiłem po powrocie do Polski. To była firma organizująca duże szkolenia e-learningowe. Mój własny pierwszy biznes narodził się w 2004 r. W wieku 24 lat stworzyłem portal Waluty.com.pl, a potem kupiłem serwis Kantory.pl i połączyłem oba biznesy w jeden, pod nazwą Inwestycje.pl. Następnie utworzyłem dom inwestycyjny Beyond Investments specjalizujący się w firmach IT. Dzięki temu kupiłem akcje kilku spółek giełdowych, jak również wprowadziłem kilka firm na rynek NewConnect. CRN Z czasem sam zaczął pan prowadzić działalność IT… GRZEGORZ CZAPLA Pierwsze moje wdrożenia IT były związane z dotacjami unijnymi. Znałem się na funduszach i założyłem szybko rosnącą spółkę Web Development Solutions Polska. Z czasem roczne zyski wynosiły kilka milionów złotych. Za te pieniądze kupiłem kilka spółek IT, których kompetencje się uzupełniały. Uważam, że łatwiej rozwijać się przez pączkowanie, niż samodzielnie budować kompetencje w wielu różnych technologiach. Teraz jako Indata Software idziemy dalej, aż do miejsca, w którym będziemy w czołówce największych integratorów IT w Polsce.
skania efektów synergii. Na przejęcia chcemy wydać, zgodnie z prospektem emisyjnym, nawet około 41 mln zł. CRN A nie wystarczy zwykłe konsorcjum? Po co od razu wydawać tyle pieniędzy na przejęcia? GRZEGORZ CZAPLA Dla dużych klientów luźna konfederacja firm nie jest tak wiarygodna jak grupa spółek należących do jednego głównego właściciela. Poza tym ja sam czuję się pewniej, kiedy wiem, co się dzieje w poszczególnych spółkach, i mam na to realny wpływ. To ważne, kiedy bierzemy się za duże, długofalowe projekty. CRN No właśnie, w ciągu pięciu najbliższych lat chcecie być w gronie największych firm IT w kraju. Na poziomie Comarchu? GRZEGORZ CZAPLA Raczej na poziomie zbliżonym do Sygnity, co jest w naszej ocenie jak najbardziej realne. W ubiegłym roku nasze przychody wyniosły ponad 58 mln zł, zaś zysk netto ponad 12 mln zł. Po planowanych akwizycjach będziemy znacznie więksi. W ten sposób chcemy zapewnić sobie dalszy, szybki wzrost. Pomoże nam w tym między innymi Maciej Plebański, dyrektor ds. strategii i rozwoju, były prezes T-Systems Polska, który niedawno do nas dołączył. CRN Czy liczycie na spore zyski w związku z nowym unijnym rozdaniem na lata 2014–2020? GRZEGORZ CZAPLA Zdecydowanie liczymy na udział w projektach unijnych w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa. Mamy bogate doświadczenie w planowaniu i realizacji projektów unijnych.
CRN Jak dobieracie partnerów do waszej grupy? GRZEGORZ CZAPLA Poprzez prowadzenie wspólnych wdrożeń IT. Wtedy widać jak na dłoni, z kim się dobrze współpracuje i kto potrafi „dowieźć” projekt do końca. Kiedy współpraca się układa i jest wola porozumienia, zaczynamy rozmowy o połączeniu pod jednym szyldem. Teraz grupa Indata Software składa się, poza spółką matką, z takich firm jak: Positive Technology, InfoLAN oraz Cohesiva. CRN Będzie ich więcej, bo planujecie przeznaczyć środki z planowanej w bieżącym roku oferty publicznej na kilka akwizycji. Jakich? GRZEGORZ CZAPLA Rozmawiamy z kilkoma firmami. Wszystkie są polskie, z branży IT, i mogłyby uzupełnić naszą ofertę. Firmy te mają klientów zarówno na rodzimym rynku, jak i na rynkach zagranicznych. Grupa ma pozytywne doświadczenia w procesie przejęć. Naszym celem nie jest jednak szybkie przeprowadzenie akwizycji, ale gruntowne zbadanie spółek i przejęcie tych, których włączenie do Grupy stworzy największe możliwości uzy-
CRN W prospekcie emisyjnym napisaliście, że chcecie rozwijać się również na rynkach zachodnich… GRZEGORZ CZAPLA Już teraz prowadzimy wdrożenia na zachodzie Europy, gdzie konkurujemy jakością obsługi i wciąż niższą ceną. Odnosimy korzyści z trendu nearshore, polegającego na szukaniu dobrych i niedrogich dostawców zagranicznych, ale z tego samego kręgu kulturowego. CRN Nie tylko Indata Software buduje grupę IT z kilku różnych spółek. Na polskim rynku obserwujemy coraz więcej takich inicjatyw. To stały trend? GRZEGORZ CZAPLA Rynek powinien się konsolidować, bo obecne rozdrobnienie jest na dłuższą metę niezdrowe dla wszystkich. Nie powinno być tak, że są spółki, które powstają na potrzeby konkretnego projektu, zaniżają cenę, a potem się rozpadają. Poza tym mała spółka nigdy nie będzie tak stabilna jak duża grupa. Wiadomo, że większy podmiot może więcej zaoferować klientom i pracownikom. Zdaję sobie sprawę, że w Polsce łączenie nie jest popularne i dość trudne, ale jak się ten proces przejdzie i popatrzy na korzyści w perspektywie 10 lat, to można liczyć na dobry efekt.
ROZMAWIAŁ
TOMASZ GOŁĘBIOWSKI CRN nr 5/2015
55
Netis – dla przeciwwagi Rośnie liczba urządzeń sieciowych marki Netis w Impakcie. Ich wprowadzenie było odpowiedzią na zapotrzebowanie zgłaszane przez partnerów poznańskiego dystrybutora.
N
owe rozwiązania trafiły do oferty Impaktu kilka miesięcy temu. Ich producent, chiński Netis Systems, jest częścią Netcore Group i na Dalekim Wschodzie działa już od 2000 r. Koncentruje się głównie na bezprzewodowych routerach, adapterach, przełącznikach, routerach DSL, bezprzewodowych kartach sieciowych i, ostatnio, na prostych rozwiązaniach do monitoringu IP. W portfolio Impaktu znajduje się obecnie około sześćdziesięciu produktów Netisa. Najliczniejszą grupę stanowią routery, karty sieciowe i repeatery. Szeroka oferta obejmuje także przełączniki desktopowe i rackowe, również w wersji PoE. Dystrybutor oferuje też akcesoria do laptopów i komputerów PC – w postaci różnych modeli bezprzewodowych kart sieciowych. Do końca roku partnerzy Impaktu będą mogli wybierać spośród blisko stu rozwiązań tej marki.
UŻYTKOWNICY DOMOWI I SOHO Odbiorcą urządzeń Netis ma być szeroka grupa użytkowników domowych, którzy mają w domu łącze internetowe – kablowe, radiowe czy ADSL – i chcą poprawić działanie sieci. W dużej mierze Netis liczy także na klientów z rynku SOHO. Do nich jest obecnie adresowana większość rozwiązań tej marki.
56
CRN nr 5/2015
Jak podkreśla Łukasz Wardak, Network Department Director w Impakcie, trzy główne cechy decydują o tym, czy produkty sieciowe nadają się dla klienta z rynku SOHO: muszą być dobre jakościowo, niedrogie i łatwe do skonfigurowania. Na to właśnie Netis kładzie duży nacisk. – Wszystkie rozwiązania tej marki dostępne w Impakcie mają menu przetłuma-
czone na język polski – wyjaśnia Łukasz Wardak. – Podstawowa konfiguracja routera jest bardzo prosta, odbywa się dosłownie na jednej stronie zaraz po uruchomieniu urządzenia. Routery mają oprogramowanie umożliwiające konfigurację trybu ich pracy – AP, Repeater, AP+WDS, WDS, Client. Dotyczy to nawet najtańszych modeli.
Dlaczego warto zainteresować się rozwiązaniami sieciowymi Netis • Stanowią ciekawą alternatywę dla marki, która zdominowała polski rynek „małej sieciówki”. • Są dobrej jakości i proste w konfiguracji. • Wiążą się z nimi satysfakcjonujące marże. • Impakt udziela wsparcia technicznego klientom końcowym i partnerom. • Producent rozbudowuje ofertę o bardziej zaawansowane rozwiązania. • Produkty mają spolszczone oprogramowanie. • Dobiegają końca prace nad polską stroną Netisa – z poradnikiem technicznym dla resellerów i end-userów. Netis zapewnił na swojej stronie – na razie częściowo – możliwość zdalnego przetestowania oprogramowania produktów (dostępne zarówno dla resellerów, jak i użytkowników końcowych).
W STRONĘ ŚREDNIEGO BIZNESU Netis w Chinach nieustannie pracuje nad rozszerzeniem asortymentu o produkty dla małego i średniego biznesu. Impakt zamierza je włączyć do oferty, podobnie jak zrobił to już z przełącznikami rackowymi i PoE. W trzecim kwartale bieżącego roku asortyment dystrybutora wzbogacą m.in. zaawansowane punkty dostępowe. Nie zabraknie rozwiązań dla pasywnych sieci optycznych – terminali GPON i EPON. W produktach związanych z transmisją światłowodową Łukasz Wardak widzi duży potencjał. – Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej wszystkie nowo budowane budynki wielorodzinne muszą posiadać instalację światłowodową – mówi specjalista. Najpóźniej w IV kwartale br. na polski rynek zostaną wprowadzone routery LTE marki Netis. Odbiorcy na pewno będą nimi zainteresowani, owani, zwłaszcza że coraz więcej operatorów orów telewizji kablowych decyduje duje się na sprzedaż dostępu u do Inego na ternetu bazującego owaLTE. Oprogramowanie nowych routerów rów będzie dostępne ne w języku polskim. m. Łukasz Wardak k podkreśla, że każ-a, dy produkt Netisa,
Trzy pytania do… ŁUKASZA WARDAKA, NETWORK DEPARTMENT DIRECTORA W IMPAKCIE CRN Dlaczego Impakt zdecydował się na wprowadzenie do oferty rozwiązań Netisa? ŁUKASZ WARDAK Nasi partnerzy zgłaszali zapotrzebowanie na „sieciówkę” marki, która będzie alternatywna wobec dominującej obecnie w segmencie konsumentów, SOHO i małych firm. Miał to być sprzęt niekoniecznie tańszy czy wyposażony w nowatorskie rozwiązania, ale dobrej jakości i taki, na którym resellerzy uzyskają satysfakcjonujące marże. Rozmawialiśmy z kilkoma chińskimi producentami. Po półrocznych testach zdecydowaliśmy się na Netisa, który odpowiadał nam pod względem ceny, jakości i planów rozwoju. CRN Na razie gros produktów Netisa w Impakcie jest przeznaczone do typowej odsprzedaży. Ale rozwija się też oferta dla integratorów… ŁUKASZ WARDAK Zaczęliśmy od rynku SOHO i tam chcieliśmy się jak najszybciej zadomowić. Obecnie coraz śmielej wkraczamy w segment małych i średnich firm. Mamy w ofercie switche rackowe, switche PoE Netisa. Nasi partnerzy zaczynają już instalować je np. w małych serwerowniach. Producent chce za naszym pośrednictwem oferować resellerom bardziej zaawansowane punkty dostępowe, rozszerzać ofertę przełączników, odpowiadać na rosnące zapotrzebowanie na routery 3G i 4G. Będziemy także sprzedawać proste rozwiązania z zakresu monitoringu IP. Te produkty właśnie testujemy. Chcemy, żeby wzbogaciły nasz asortyment na przełomie trzeciego i czwartego kwartału bieżącego roku. CRN Duża część oferty Impaktu jest komplementarna wobec produktów Netisa… ŁUKASZ WARDAK Partnerzy kupujący u nas będą mogli zaoferować klientowi całe rozwiązanie z zakresu sieci. Przedsiębiorcy, do których docieramy z produktami Netisa, mogą być dodatkowo zainteresowani zasilaniem awaryjnym PowerWalker, jak również rozwiązaniami sieciowymi i monitoringu IP marki LevelOne. Mamy też szeroką ofertę okablowania.
nawet ten przeznaczony dla bardziej zaawansowanego użytkownika, ma spolszczony software.
PO OMOC ZAPEWNIONA Im Impakt podejmuje działania wspomagające sprzedaż rozw wiązań chińskiego producenw tta. Jeśli partnerzy zgłoszą taką potrzebę, organizuje szkolenia po i prezentacje, zarówno we włai p ssnym biurze, jak i u klientów. Resellerzy mają również dostęp do zestawów demo.
W Impakcie działa zespół specjalistów, którzy mailowo i telefonicznie udzielają wsparcia technicznego. Z ich pomocy mogą skorzystać resellerzy i użytkownicy końcowi. Przedstawiciele dystrybutora zapewniają, że zainteresowanie produktami Netisa rośnie. Pozytywny odzew pochodzi od instalatorów, którzy działają na rynku przedsiębiorstw. Konsumenci muszą się jeszcze oswoić z nową marką. Są przyzwyczajeni do rozwiązań, które już zyskały popularność, dlatego nad tą grupą należy umiejętnie popracować – podsumowują rozmówcy CRN Polska. CRN nr 5/2015
57
ARTYKUŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z FIRMĄ IMPAKT
Jak utrzymuje przedstawiciel dystrybutora, do Impaktu docierają już informacje zwrotne dotyczące produktów Netisa. Resellerzy są z nich zadowoleni i polecają je klientom. Potwierdzają, że routery konfiguruje się bardzo łatwo i jeśli ktoś choć raz robił to już wcześniej, na pewno da sobie radę ze sprzętem tego producenta. Natomiast osoby, które o adresacji IP wiedzą niewiele, będą mogły niebawem skorzystać z polskiej wersji internetowej strony Netisa. Znajdzie się na niej poradnik, w którym zostały opisane najczęściej występujące problemy związane z konfiguracją urządzeń i podane sposoby ich rozwiązania. Będzie tam również dostęp do menu większości produktów, które Netis ma w swojej ofercie.
Na kanał
nie jest jeszcze za późno... CRN rozmawia z PAWŁEM PODWYSOCKIM, PREZESEM UNIFY, o genezie powstania firmy, strukturze kanału sprzedaży, nowym programie partnerskim, a także o trendach na rynku Unified Communications. CRN Unify na rynku działa wyjątkowo krótko jak na producenta zaawansowanych rozwiązań IT… PAWEŁ PODWYSOCKI Marka Unify ma krótką historię, bo pojawiła się w październiku 2013 r., ale ma wspaniałą tradycję i wywodzi się z bardzo zacnego rodu, bo z Siemens Enterprise Communications. Choć zostaliśmy osobnym podmiotem gospodarczym z nową nazwą, to Siemens jest wciąż udziałowcem Unify – w 49 procentach. Pozostała część należy do grupy kapitałowej Gores Group. Portfolio produktowe, jakie przeszło z SEC do Unify, to grupa rozwiązań komunikacyjnych dla biznesu, niezależnie od jego wielkości. Są to zaawansowane systemy i aplikacje, których celem jest usprawnienie komunikacji w biznesie. CRN SEC oparł biznes na bezpośrednim kontakcie z klientami. Tymczasem Unify od początku stawia na kanał… PAWEŁ PODWYSOCKI Kontaktu z klientem końcowym nie mamy zamiaru tracić, bo w moim przekonaniu każdy dostawca powinien go mieć. Działania z wykorzystaniem kanału partnerskiego prowadziliśmy – także w Polsce – jeszcze w czasach SEC. Poprzez sieć partnerów obsługiwaliśmy małe i średnie przedsiębiorstwa. Obecnie już całość działań, czyli także tę część biznesu, którą realizowaliśmy bezpośrednio (sprzedaż w sektorze dużych klientów, o złożonej infrastrukturze) – transferujemy do partnerów. I to jest zasadnicza zmiana w działaniu Unify, która dokonuje się właśnie w tym roku. CRN Z czego wynika ta zmiana? PAWEŁ PODWYSOCKI Zdaliśmy sobie sprawę, że w dzisiejszych realiach rynkowych
58
CRN nr 5/2015
nie ma miejsca na sprzedaż bezpośrednią takich rozwiązań jak nasze. Przyznaję, że to jest bardzo późno odrobiona lekcja. Konkurencja działa z sukcesem w takim modelu od lat. Na szczęście nie jest za późno, bo sygnały z rynku, jakie otrzymujemy, są bardzo pozytywne. Mogą pojawiać się obawy, czy nasi partnerzy sobie poradzą. Ale właśnie po to rozwijamy struktury sprzedaży i wsparcia w biurze w Polsce, po to chcemy być obecni u kluczowych klientów, by z naszą pomocą partnerzy mogli odnosić sukcesy. A ich sukcesy będą też naszymi. CRN Jaka jest obecnie struktura kanału partnerskiego Unify? PAWEŁ PODWYSOCKI W tej chwili w Polsce mamy dwóch dystrybutorów: poznański Versim, z którym współpracujemy już od
ponad 10 lat, oraz od niedawna RRC, z którym obsługujemy nie tylko rynek polski, ale także kraje centralnej i wschodniej Europy. Obie firmy mają kompetencje w zakresie całego portfolio Unify i mogą dystrybuować każdy produkt z naszej oferty. CRN Ilu partnerów chcecie pozyskać? PAWEŁ PODWYSOCKI Myślę, że budowa kanału partnerskiego jest nieustającym ćwiczeniem. Nie można po prostu powiedzieć – jest dobrze, kończymy. Cały czas będziemy rozwijać i umacniać naszych partnerów, starając się tworzyć z nimi biznesplany. Bo praca z partnerem to pomoc w budowaniu jego biznesu, który ma bezpośrednie przełożenie na nasze wyniki. Uważam też, że nie w dużej liczbie integratorów tkwi siła kanału, tylko w specjalizacji,
czyli jakości. Jeśli będziemy mieli 6–7 dużych partnerów, którzy razem z nami są w stanie obsłużyć rynek większych przedsiębiorstw, to wystarczy. Na rynku MSP chcemy mieć ponad 50 partnerów – integratorów, aby docierać z nimi do klientów na bardziej rozproszonym i mającym regionalną specyfikę rynku. CRN Jakim programem chcecie ich przyciągnąć? PAWEŁ PODWYSOCKI Mamy zupełnie nowy, świetny program, który powstał pod koniec zeszłego roku i od razu został nagrodzony pięcioma gwiazdkami przez amerykański CRN w zestawieniu Partner Program Guide 2015. Zachęcamy naszych obecnych
Fot. Marek Zawadzki
Łatwiej sprzedać narzędzia zunifikowanej komunikacji niż telefon. partnerów do recertyfikacji, a nowych do współpracy. Zachętą jest nie tylko niska bariera wejścia, ale także uproszczone portfolio produktowe. To nie tylko ułatwia życie partnerom wdrażającym rozwiązania komunikacyjne, ale przede wszystkim zaspokaja potrzeby klientów. Chcą oni bowiem, by rozwiązania nie były zbyt złożone. Wymagają natomiast, aby były skalowalne, by dawało się nimi łatwo zarządzać, a użytkownikom upraszczały, a nie komplikowały pracę. Nasz nowy program partnerski w przypadku segmentu MSP – najliczniejszego, mającego największy udział w rynku i najbardziej dynamicznego – wymaga bardzo podstawowej certyfikacji. Łatwo można stać się partnerem i mieć dostęp do budżetów marketingowych, prawo do rabatów i uczestnictwa w dodatkowych programach, organizowanych przez naszych dystrybutorów. Partnerzy nie muszą wydawać fortuny na szkolenia i zebranie wielkiej liczby certyfikatów – bardzo dobrą cenę resellerską będą mogli uzyskać już na podstawowym poziomie certyfikacji.
CRN Jaki jest polski rynek rozwiązań zunifikowanej komunikacji? PAWEŁ PODWYSOCKI Arcyciekawy, bo bardzo dużo technik i narzędzi, które wykorzystujemy w codziennej pracy, trochę przeszkadza, zamiast pomagać. Jesteśmy przestymulowani i stajemy się mniej efektywni. I to trzeba zmieniać. Dodatkowo w 2015 r. 1,3 mld ludzi na świecie będzie pracowało i pracuje w wirtualnych zespołach. Nie inaczej będzie w Polsce. Zespoły te muszą dysponować narzędziami, które tę pracę wspomagają i zwiększają ich zaangażowanie. Niestety, bardzo często bywa, że wewnętrzne działy IT, które mają im zapewniać komunikację, nie radzą sobie, udostępniając wszystko jak leci i modląc się, żeby całość dobrze działała. Najczęściej wtedy produktywność zespołów wirtualnych spada, co odbija się na wynikach biznesowych. Dodatkowo w życie zawodowe wstępuje pokolenie millenialsów – oni mają bardzo konkretne oczekiwania. CRN Czy łatwo jest sprzedawać rozwiązania UC? PAWEŁ PODWYSOCKI Dzisiaj łatwiej sprzedać narzędzia zunifikowanej komunikacji niż telefon. Telefon na biurku staje się tylko meblem. Jestem zwolennikiem podejścia ewolucyjnego. Sztuką jest dostarczenie rozwiązań wykorzystujących ekosystem IT klienta. Chronić wcześniejsze inwestycje, a jednocześnie integrować dotychczasowe narzędzia, by można ich było używać w sposób najbardziej efektywny. Tylko wtedy, gdy nie daje się już nic zrobić z istniejącą infrastrukturą, potrzeba rewolucji. Firmy powinny mieć świadomość, że zunifikowana komunikacja może im pomóc nie tylko kontaktach wewnętrznych, ale także ze światem zewnętrznym – z ich klientami, partnerami itp. Nasza komunikacja w 80 proc. jest głosowa, więc trzeba wdrażać takie rozwiązania, które będą ją obsługiwać sprawnie i tak, jak zechcemy. Klienci pragną mieć dostęp do połączeń głosowych dobrej jakości bez względu na to, gdzie są, jakie urządzenie wykorzystują i kiedy to się dzieje. Chcą się też skupić na biznesie, a techniczne kwestie związane z komunikacją chętnie pozostawiliby innym. Stąd rosnące zainteresowanie rozwiązaniami z chmury – publicznej, operatorskiej albo prywatnej.
Dwaj dystrybutorzy Unify Unify ma w Polsce dwóch dystrybutorów. Pierwszy to poznański Versim (spółka należąca do grupy kapitałowej Verbicom). Wcześniej Versim przez wiele lat współpracował w zakresie dystrybucji z Siemens Enterprise Communications, oferując m.in. serwery teleinformatyczne HiPath. Od kwietnia Unify udostępnia wszystkie swoje rozwiązania także przez drugiego autoryzowanego dystrybutora: RRC Poland. Współpraca pomiędzy firmami będzie obejmować Polskę i inne kraje centralnej i wschodniej Europy. Jednym z powodów wprowadzenia Unify jako kolejnego w RRC Poland dostawcy rozwiązań komunikacyjnych jest duży potencjał polskiego rynku UC. Jak informuje RRC, większość managerów IT pytana o zamiar wdrożenia Unified Communications potwierdza potrzebę rozszerzenia funkcjonalności posiadanych systemów. Obaj polscy dystrybutorzy mają dostęp do całego portfolio produktowego Unify.
CRN No właśnie, jak szybko do tej komunikacyjnej gry wejdzie chmura? PAWEŁ PODWYSOCKI Poza wyjątkami, gdzie w grę wchodzi bezpieczeństwo, model wykorzystujący chmurę jako jedyny zapewnia efektywną pracę w wirtualnych zespołach. W związku z tym – jako Unify – stwierdziliśmy, że jeśli HTML5 i WebRTC stają się standardami, to musimy coś z tym zrobić. Tak powstał Circuit w 100 proc. bazujący na chmurze, który pojawi się w roku bieżącym także na rynku polskim. Jest to aplikacja w przeglądarce, z jednej strony łącząca wewnętrzne narzędzia firmy ( jak SAP czy Salesforce), z drugiej – media społecznościowe, a między tym mamy głos, wideo, czat, połączenie z dyskiem w chmurze. W ten sposób, za pośrednictwem jednego ekranu komputera, tabletu czy smartfonu, można komunikować się na najróżniejsze sposoby w czasie rzeczywistym.
ROZMAWIAŁ
TOMASZ JANOŚ CRN nr 5/2015
59
Fot. © gpmax – Fotolia.com
SYSTEMY NADZORU WIZYJNEGO
Monitoring wideo: łakomy kąsek dla integratorów Sprzedaż na rynku monitoringu wizyjnego będzie rosnąć przez najbliższe lata w dwucyfrowym tempie. Integratorzy, którzy debiutują w tej branży, powinni mieć doświadczenie w zakresie rozwiązań sieciowych i zaczynać od małych projektów. KRZYSZTOF PASŁAWSKI
Z
daniem dostawców rozwiązań do monitoringu w 2014 r. ich łączne przychody na tym rynku zwiększyły się co najmniej o kilkanaście procent. Szacunkową wartość polskiego rynku oceniano na 500–700 mln zł. W ciągu nadchodzących 8–10 lat sprzedaż powinna wzrosnąć kilkukrotnie. Jeśli tak się stanie, producenci, dystrybutorzy i integratorzy będą mieli do podziału miliardy złotych. Skalę wzrostu dobrze obrazują dane dotyczące sprzedaży kamer do mo-
60
CRN nr 5/2015
nitoringu IP. Według Contextu w ub.r. polscy klienci kupili o 69 proc. więcej takich urządzeń niż w 2013 r., a przychody dostawców poszybowały w górę o 22 proc. Powodów szybkiego rozwoju rynku jest kilka: po pierwsze systemów nadzoru wizyjnego może potrzebować praktycznie każda branża, a także administracja i instytucje publiczne, w tym rozmaite służby. Po drugie przewiduje się, że osobowe koszty pracy będą rosły. To oznacza, że do zadań związanych z ochroną i monitorin-
giem będzie opłacało się wykorzystywać elektronikę, zamiast zatrudniać ludzi. Po trzecie następuje przejście z systemów analogowych CCTV na cyfrowe. Dlatego można spodziewać się popytu związanego z wymianą lub modernizacją już działających urządzeń. I wreszcie poszerzy się zakres zastosowań monitoringu. Już teraz nie jest on wykorzystywany wyłącznie do celów związanych z bezpieczeństwem, lecz także do analizy danych (np. ruchu
w centrach handlowych). Nowe funkcjonalności i związane z nimi obroty, generowane na wytwarzaniu i sprzedaży odpowiedniego oprogramowania, powinny zyskiwać na znaczeniu.
DUŻE MOŻLIWOŚCI INTEGRATORÓW
Dystrybutorzy przekonują, że na rynku monitoringu integratorzy IT mają wielkie możliwości. Jak wyraził się Rafał Siess, Managing Director w EET Europarts: „dla integratorów ten rynek nie ma ograniczeń”. Przy czym dla doświadczonego integratora IT dodanie do portfolio rozwiązań monitoringu wizyjnego nie jest skomplikowanym zadaniem. W porównaniu z potencjalnymi zyskami inwestycja – głównie chodzi tu o czas poświęcony na zdobycie nowych kompetencji – okazuje się stosunkowo niewielka. – Komuś, kto wdraża sieciówkę, nauczenie się podstaw monitoringu zajmuje kilka dni. Miesiąc przygotowań do pracy na tym rynku w zupełności wystarczy – uważa Maciej Cenkier, MIP Business Unit Manager w Konsorcjum FEN. Dla dostawców zaletą systemów monitoringu, oprócz niskiej bariery wejścia na ten rynek, jest – jak przekonywano – możliwość generowania dużych zysków przez dłuższy czas. Obok kamer mogą sprzedawać infrastrukturę sieciową systemu (przełączniki, UPS-y, nagrywarki, serwery). Dochody można oczywiście czerpać także z konfiguracji, szkoleń i serwisu. Przykładowo, gdy gwarancja na kamery wynosi 3 lata, przez ten okres integrator ma szansę zarobić na serwisie, pobierając przynajmniej zryczałtowaną opłatę „za gotowość”. Jako ważny element oferty, o którym warto pamiętać, wskazywano zarządzalne listwy zasilające, pomagające zdalnie nadzorować system i rozwiązywać proste problemy, np. wykonać restart rejestratora. W ten sposób integrator oszczędza sporo czasu na dojazdy do klienta i rozwiązywanie problemów. W przypadku wdrożenia obejmującego kilka kamer wraz z infrastrukturą szacunkowe przychody ze sprzedaży samego sprzętu powinny wynieść minimum 10 tys. zł. Przy czym do rzadkości nie należą wdrożenia warte ponad 100 tys. zł.
Wartość sprzedaży monitoringu IP w latach 2015–2016 może rosnąć nawet o 40 proc. rocznie. Zdarzają się też takie, za które integrator inkasuje około 1 mln zł, ale wymagają one dużego zespołu wdrożeniowego i niemałego doświadczenia. Najczęściej zlecane instalacje obejmują 20–60 kamer. Istotnym źródłem przychodów integratora działającego na rynku monitoringu jest regularny przegląd systemu, np. co trzy miesiące. Kolejne stanowi konserwacja, np. kontrola prawidłowości zapisu. Dostawca może także uzyskiwać przychody z dodatkowego oprogramowania (poza standardowym, bezpłatnym pakietem producenta sprzętu), chociażby oferując licencje na obsługę dodatkowych kamer (w pakiecie jest kilka, kilkanaście licencji).
wymaganych przez zleceniodawcę parametrów zapisu, np. właściwy rejestrator lub serwer i dyski. Poza tym trzeba orientować się w przepisach związanych z gromadzeniem i przechowywaniem danych z systemów monitoringu. Według specjalistów najtrudniejsze dla integratora może być spełnienie wymagań klientów, którzy często nie przekazują wyczerpujących informacji, do czego im potrzebny monitoring, a po instalacji są niezadowoleni. Dlatego już na wstępnym etapie kluczowy jest bardzo szczegółowy wywiad, który zresztą warto połączyć z audytem infrastruktury sieciowej. W ten sposób poznamy oczekiwania klienta oraz wybierzemy odpowiedni sprzęt. Należy koniecznie dowiedzieć się, co chce on przede wszystkim zabezpieczyć i jakim budżetem dysponuje. Często klient początkowo wskazuje wiele miejsc i aktywności, które chce objąć nadzorem, po czym okazuje się, że na tak dużą instalację nie ma pieniędzy. Do istotnych kwestii, które należy omówić z klientem, należy też rozmieszczenie i zasilanie kamer (np. przez PoE), wymagany czas podtrzymania pracy systemu w razie awarii zasilania, lokalizacja serwera i dostęp do niego, a także plany rozbudowy sieci kamer. Warto zacząć od małych projektów (czyli za kilkadziesiąt tysięcy złotych), przy czym najlepiej, gdy integrator w swoim zespole ma inżyniera specjalizującego się w monitoringu wizyjnym. Wchodząc
OPTYKA TO PODSTAWA Jako najistotniejszy aspekt, którego zwykle nie zna przedsiębiorca bez doświadczenia na rynku monitoringu, wskazywano umiejętność odpowiedniego doboru kamer i ich właściwego rozmieszczenia. Integrator musi poznać podstawy optyki; przede wszystkim ma przekonać się, jak „widzą” kamery, które może zaproponować klientowi ( jakie mają pole widzenia, co i kiedy pozwalają dostrzec, a czego nie). Zaznaczano, że krótkie szkolenie niekonieczne wystarcza do tego, aby właściwie wybrać sprzęt do każdego projektu i odpowiednio go rozmieścić. Jak w każdej działalności, na wzrost kompetencji znacząco wpłynie doświadczenie. Integrator powinien także wiedzieć, jak dobrać nośniki odpowiednie do
TOMASZ SKOCZYLAS Product Manager w Actionie
Rynek monitoringu wizyjnego w perspektywie kolejnych kilku lat zostanie całkowicie i bezpowrotnie zdominowany przez rozwiązania IP. Obecnie klientami są zarówno małe biura, jak i duże korporacje, magazyny, galerie handlowe i użytkownicy z rynku zamówień publicznych. Rzadziej w monitoring inwestują małe i średnie przedsiębiorstwa, a coraz częściej wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe. Więcej będą zamawiać urzędy miast, które rozpoczną duże inwestycje. CRN nr 5/2015
61
SYSTEMY NADZORU WIZYJNEGO na ten rynek, warto taką rolę wyznaczyć jednemu z pracowników.
OCHRONIARZE KONKURENCJĄ W przypadku monitoringu wizyjnego integratorzy IT mają konkurencję – firmy ochroniarskie oraz instalatorów systemów bezpieczeństwa i telewizji przemysłowej. Nie ma precyzyjnych danych określających udział tych dostawców w rynku. Gdy mowa o instalatorach, może on sięgać nawet 50 proc. Z kolei udział agencji ochrony szacowany jest na około 20–25 proc. To oznaczałoby, że integratorzy IT realizują obecnie co czwarte lub co piąte wdrożenie. Trzeba jednak pamiętać, że wymienieni dostawcy działają częściowo w różnych obszarach. Otóż jeśli chodzi o instalatorów, to – w ocenie dystrybutorów – konkurencja z ich strony będzie się zmniejszać, ponieważ są to firmy z reguły skoncentrowane na analogowych systemach CCTV. Z uwagi na niewielkie kompetencje w zakresie sieci i systemów informatycznych jest im trudno przestawić się na coraz popularniejsze systemy cyfrowe. Wątpliwości co do tego nie ma Tomasz Skoczylas. – Integratorzy nie powinni obawiać się konkurencji ze strony instalatorów CCTV. W wielu przypadkach nie będą oni w stanie przejść na IP – mówi Product Manager z Actionu. W jego ocenie bardziej wymagającym rywalem są firmy ochroniarskie, które są elastyczne, jeśli chodzi o dobór rozwiązań. Z drugiej jednak strony zakres działania agencji security na rynku monitoringu jest mniejszy niż w przypadku integratorów IT. Takie firmy koncentrują się zwykle na niewielkich inwestycjach prywatnych,
Obiecujący odbiorcy to... …rynek zamówień publicznych, m.in. urzędy, szkoły, szpitale, służby miejskie i porządkowe, …transport i logistyka, …handel, …deweloperzy, wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe.
62
CRN nr 5/2015
natomiast w sektorze publicznym oraz w większych przedsiębiorstwach przeważają integratorzy. Jeżeli np. klient, powiedzmy deweloper oddający do użytku zamknięte osiedle, zastanawia się nad wyborem dostawcy systemu monitoringu – agencja ochrony czy integrator IT – warto użyć argumentu, że firma ochroniarska może wyprowadzić się z terenu nawet po kilku miesiącach, natomiast integrator będzie udzielać wsparcia technicznego przez lata. Oczywiście bardzo ważne jest, aby udowodnić klientowi, że integrator jest fachowo przygotowany do instalacji monitoringu, dobrze orientuje się w możliwościach rozwiązań, może je profesjonalnie zintegrować z innymi systemami IT klienta itp.
IP BĘDZIE DOMINOWAĆ Według Contextu w Europie w ub.r. udział kamer cyfrowych (IP) w rynku nadzoru i bezpieczeństwa wartościowo przekroczył 50 proc. (reszta to modele analogowe). W Polsce, jak szacują dostawcy, proporcje są podobne – możliwe, że udział systemów cyfrowych jest obecnie nieco mniejszy, ponad 40-procentowy, wszyscy są natomiast zgodni, że będzie on rosnąć. W opinii dystrybutorów kamery IP całkowicie zdominują systemy monitoringu, aczkolwiek potrzeba na to jeszcze kilku lat. W przypadku Europarts na przykład obecnie już ok. 80 proc. zamówień dotyczy systemów cyfrowych i ten udział powinien się zwiększać. Optymiści oceniają, że wartość sprzedaży monitoringu IP w latach 2015–2016 może rosnąć nawet o 40 proc. rocznie. Głównie dzięki nowym projektom, bo wymiana analogowych rozwiązań, z uwagi na koszty, postępuje powoli. Cyfrowe rozwiązania IP nadal są droższe od analogowych, a różnica ta wynosi od kilkunastu do 60 proc. Zwracano jednak uwagę, że całkowity wydatek klienta, łącznie z wdrożeniem, w przypadku cyfrowych rozwiązań IP może być niższy niż analogowych systemów. Żeby nie być gołosłownym: niedawno partner jednego z dystrybutorów realizował zlecenie na system monitoringu IP za ok. 170 tys. zł. Cena sprzętu rozwiązania analogowego o porównywalnych
trach wynioparametrach 50 tys. zł, czyli sła ok. 150 c. mniej. Jedo 12 proc. nak po uwzględnieniu względnieniu wszystkich ch kosztów wdrożenia nia okazało się, że wartość systemu temu analogowewego, łącznie znie tem, ze sprzętem, yższa jest wyższa owego. niż cyfrowego. Klienci więcej muszą wydać także na rozbudowę analogowych wych rozwiązań. – Najczęściej wymieniane na IP lub modernizowane są małe i średnie systemy analogowe, co jest związane ze stosunkowo niewielkim kosztem takiej operacji – mówi Wioletta Włodarczyk-Kowalik, Business Development Manager w D-Linku. Ponadto rozwiązania IP mają szereg zalet w porównaniu z analogowymi: jakość obrazu oraz związane z nim możliwości (powiększania, analizy, obróbki, wykrywania zdarzeń) są większe w cyfrowych urządzeniach, a system da się zintegrować z infrastrukturą informatyczną i łatwiej rozbudować. To wszystko może być argumentem zachęcającym klienta do droższego projektu. – Klientów mogą przekonać integratorzy, którzy czytelnie przedstawią korzyści wynikające z przejścia na systemy cyfrowe i obalą mit o wyższym koszcie instalacji IP, wyjaśniając np., że w wielu miejscach zamiast trzech czy czterech kamer analogowych można użyć jednej kamery IP – mówi Tomasz Skoczylas.
PRZEDE WSZYSTKIM PRZETARGI Potencjalnych klientów zainteresowanych systemami monitoringu można szukać praktycznie w każdej branży. Dodatkowo popyt będzie zwiększać stosowanie monitoringu nie tylko do ochrony, lecz także do poprawy efektywności działania służb, samorządów czy firm (np. poprzez wspomnianą analizę danych). Szacuje się, że obecnie wartościowo przeważają zamówienia publiczne w porównaniu z zakupami prywatnych inwestorów – mają
U
nawet 80 proc. udziału w polskim rynku monitoringu, na którym działają integratorzy IT (zdaniem niektórych – ponad 50 proc.). Choć trzeba pamiętać, że wielkość sprzedaży w tym segmencie zależy od liczby i wartości postępowań przetargowych w danym okresie i może się znacznie wahać. Przetargi nie zawsze pozwalają integratorom zarobić na kompleksowym rozwiązaniu – nierzadko zamówienie obejmuje tylko sam sprzęt, a np. serwisem zajmuje się potem dział IT urzędu. Niekiedy po postępowaniu sprzętowym rozpisywany jest osobny przetarg na wsparcie, którego przygotowanie wymaga od integratorów dodatkowego nakładu pracy, a nie gwarantuje pozyskania klienta. Najwięcej zapytań ofertowych płynie ze strony samorządów, służb porządkowych, zakładów komunikacyjnych i szpitali. Z kolei w sektorze przedsiębiorstw jako podmioty o ponadprzeciętnym popycie na monitoring wskazywano magazyny, sklepy i firmy handlowe. Monitoring jest także z reguły częścią inwestycji w nowe budynki komercyjne i mieszkalne.
NOWE ZADANIA Jeśli chodzi o kamery, zamawiane są zwykle standardowe modele o rozdzielczości 3 Mpix, a w przypadku tanich projektów 1–2 Mpix. Rzadziej mają miejsce wdrożenia kamer o rozdzielczości 5 Mpix. Klient daje się na nie namówić wtedy, gdy potrzebuje obrazu wysokiej jakości, np. wyraźnych zbliżeń. W centrach handlowych warto przekonywać zarządców, że dzięki inwestycji w rozwiązania umożliwiające
DARIUSZ ŁABĘDZKI Security Sales & Marketing Manager w Panasonicu
Integratorzy monitoringu wizyjnego mogą liczyć na zysk właściwie na każdym etapie obsługi klienta: od sprzedaży sprzętu poprzez jego instalację i integrację z innymi rozwiązaniami sieciowymi (niekoniecznie z zakresu bezpieczeństwa) aż po utrzymanie systemu. W przypadku monitoringu w chmurze mogą również zarabiać na abonamencie.
np. bardziej precyzyjne rozpoznawanie twarzy mogą ograniczyć straty związane z kradzieżami. Zwrot z inwestycji to na tyle ważny argument, że warto poświęcić czas, aby poznać specyfikę biznesu potencjalnego klienta. Producenci prognozują, że w systemach monitoringu będzie się stosować więcej kamer o rozdzielczości 4K, a także modeli o polu widzenia 360 stopni. W tym przypadku klientów może przekonać fakt, że urządzenia rejestrujące obraz o wysokiej rozdzielczości lepiej sprawdzają się przy słabym oświetleniu. Pozwalają dostrzec więcej szczegółów, co w niektórych projektach umożliwia ograniczenie liczby kamer, a tym samym kosztu inwestycji w porównaniu z urządzeniami o mniejszej rozdzielczości. Dystrybutorzy sygnalizują, że dodatkowe funkcje monitoringu, poza ochroną, są coraz ważniejsze dla klientów. Dla
Nowa seria kamer sieciowych D-Link Vigilance
integratora poszerzenie funkcjonalności systemu to sposób na generowanie dodatkowych przychodów. Użytkowników najczęściej interesują takie możliwości, jak analiza ruchu ludzi i pojazdów, a także rozpoznawanie twarzy oraz numerów rejestracyjnych samochodów. – Widać ogromny popyt na te funkcjonalności, jednak niewielu producentów kamer ma je dopracowane – twierdzi Wojciech Kiałka, Product Manager Actionu. Kolejnym istotnym trendem jest coraz większa integracja rozwiązań do monitoringu z innymi systemami, nie tylko z zakresu bezpieczeństwa. – Popyt będzie przesuwał się w kierunku zintegrowanych rozwiązań, obejmujących nie tylko ochronę, lecz także oświetlenie, wentylację i ogrzewanie budynków – prognozuje Roger Lawrence, Product Manager for Video Security w Sony Professional Solutions Europe. Zapotrzebowanie na rozwiązania o coraz większym stopniu unifikacji z różnymi systemami będzie wymagać od integratorów poszerzenia kompetencji o nowe dziedziny. Już obecnie ma to znaczenie w przypadku wdrożeń w tzw. inteligentnych budynkach, w których łączy się zarządzanie różnymi systemami w danym obiekcie. Tego typu zleceń będzie coraz więcej, co warto wziąć pod uwagę, gdy rozpoczyna się działania na obiecującym rynku monitoringu wizyjnego.
Na CRN.pl WYPOWIEDZI: ROGERA LAWRENCE’A Z SONY PROFESSIONAL SOLUTIONS EUROPE, RAFAŁA SIESSA Z EET EUROPARTS I ROBERTA STANOSZA Z SUMY.
DCS-4602EV DCS-4802E
DCS-4201
HD Wysoka jakość obrazu
Dzień i noc
Wykrywanie ruchu
WDR
Nagrywanie na kartę SD
DCS-4701E Urządzenia dostępne są w:
DCS-4603 CRN nr 5/2015
63
SYSTEMY NADZORU WIZYJNEGO
Tendencje i nowości w dozorze wizyjnym
W 2015 r. i kolejnych latach dążenie do coraz lepszej jakości obrazu rejestrowanego przez kamery wpłynie na rozwój technik służących do jego kompresji, zapisu i analizy. W coraz większym stopniu do archiwizacji nagrań i zarządzania nimi będzie także wykorzystywana chmura obliczeniowa.
R
ośnie popularność sieciowych kamer dozorowych zapewniających coraz wyższą jakość obrazu. Jak przewiduje wielu specjalistów z branży Security, kolejnym naturalnym krokiem w dążeniu do bardziej szczegółowego obrazu rejestrowanego przez kamery będzie wzrost popularności stosowania nowego standardu HD – 4 K Ultra HD. Wyzwanie stanowić będzie optymalizacja jakości obrazu w monitoringu bez względu na jakość oświetlenia czy trudne warunki otoczenia. Innowacje w tym zakresie, czyli technologie zwiększające jakość obrazu w zaawansowanych zastosowaniach wizyjnych, będą kluczowym czynnikiem rozwojowym w tej branży. Dążenie ku coraz wyższej jakości obrazu zwiększa jednak nacisk na zarządzanie zasobami wspierającymi tę jakość. Przykładowo prognozuje się jego znaczący wpływ na zwiększenie przepustowości sieci i wzrost wymagań dotyczących zapisu danych, w tym metod ich kompresji.
ADVERTORIAL
KOMPRESJA OBRAZU Dzięki kompresji obrazu, polegającej m.in. na usuwaniu nadmiarowych danych wizyjnych, cyfrowy plik może być sprawnie przesyłany przez sieć i zapisywany na dyskach. Istnieje kilka standardów kompresji obrazu, np. Motion JPEG, MPEG-4 oraz najnowszy i najbardziej wydajny – H.264. To przyjęty standard kompresji obrazu w zastosowaniach dozorowych i wielu innych branżach, np. przemyśle rozrywkowym.
64
CRN nr 5/2015
trzebuje analizy zgromadzonych danych wizyjnych, na przykład pod kątem zadanego schematu ruchu, koszty odpowiedniej mocy obliczeniowej w chmurze będą adekwatne do jej wykorzystania.
ANALIZA PODSTAWĄ
Na uwagę zasługuje także standard H.265, cieszący się wyjątkowym zainteresowaniem w branży telewizyjnej, który w odpowiednich warunkach może znacząco zmniejszyć wymagania dotyczące przepustowości i przestrzeni do zapisu (nawet o 50 proc.). Oczekuje się, że technologia ta będzie w najbliższych kilku latach wdrażana również w rozwiązaniach dozoru wizyjnego.
DANE W CHMURZE Coraz powszechniejsza w ostatnich latach chmura obliczeniowa zadomowiła się również w branży Security. Przykładem jej zastosowania jest usługa Video Surveillance as a Service, wykorzystywana do archiwizacji w chmurze materiału wizyjnego uzyskanego z kamer dozorowych oraz zarządzania nim. Dzięki niej zwiększenie liczby kamer, a więc skalowalność systemu dozoru nie stanowi już problemu. VSaaS zapewnia dostęp do większej mocy obliczeniowej i przestrzeni zapisu, gdy np. wymagana jest wyższa rozdzielczość obrazu czy częstotliwość odświeżania. Jeżeli natomiast firma po-
W najbliższych latach przewiduje się również wzrost popularności stosowania w branży Security rozwiązań analitycznych służących do pozyskiwania wartościowych informacji z ogromnej ilości zgromadzonych uporządkowanych i nieuporządkowanych danych (Big Data). Do kategoryzacji i interpretacji informacji, w tym obrazów i nagrań, niezbędne są coraz bardziej inteligentne aplikacje. Właśnie tu dociera się do istoty rewolucji cyfrowej w branży Security, zmieniającej kamerę dozorową – czyli narzędzie do dostarczania materiału dowodowego na potrzeby wyjaśnienia incydentów – w niezbędną część łańcucha działań proaktywnych. Wyższa jakość obrazów i nagrań w rodzaju 4 K oraz odpowiednie technologie, umożliwiające uzyskanie możliwie największej ilości informacji z zebranych danych, pozwalają uzyskać użyteczny przekaz nie tylko na potrzeby dozorowe, ale również umożliwiający podniesienie wydajności oraz zyskanie przewagi nad konkurencją. Powinno mieć to kluczowe znaczenie dla każdego, kto oczekuje następnego przełomu w branży Security.
JOHAN PAULSSON CTO, A XIS COMMUNICATIONS
Zabezpiecz dodatkowe przychody.
Odkryj nowe możliwości z rozwiązaniem nadzoru wizyjnego Axis. Zdobądź nowe źródła przychodów, wybierając rozwiązanie nadzoru wizyjnego Axis. Dzięki migracji z systemów analogowych na cyfrowe Twoje możliwości są coraz większe. Wykorzystaj je – relacje biznesowe i wiedza, które już posiadasz, zapewnią Ci szybki start.
Odkryj nowe możliwości na www.axis.com/companion
Dystrybutorzy w Polsce:
axis_ad_smb-retail_crn_197x265_pl_1505.indd 1
7/05/2015 9:22:02 AM
SYSTEMY NADZORU WIZYJNEGO
Nowa seria kamer D-Link Vigilance Całkowite koszty systemu monitoringu, obejmującego kamery IP oraz wspierające je urządzenia, nie są małe. Dzięki serii kamer Vigilance można je obniżyć, bez rezygnacji z jakości działania systemu.
ADVERTORIAL
W
nowej serii kamer er D-Link zrezygnowano zee stanmendardowych elementów, które można znaleźć w pudełdełkach – zasilaczy i płyt CD z oprorogramowaniem. Wszystkie modele ele kamer z tej rodziny zostały boowiem wyposażone w funkcję PoE, oE, umożliwiającą zasilanie przez kabel Ethernet. Oprogramowanie nie natomiast można pobrać ze strony rony a. urządzenia w witrynie D-Linka. Wszystkie kamery zarówno spełniają surowe normy jakościowe, jak też odpowiadają aktualnym wymogom rynkowym. ynkowym. Rodzina Vigilance obejmuje pięć ięć kamer, które będą dostępne w sprzedaży aży od początku czerwca. Nową linię tworzą kamery k tubowe i kopułkowe o różnych parametrach, przeznaczone do zastosowań na zewnątrz budynków, jak również kamery w kształcie kuli, muszli oraz miniaturowa kamera do stosowania wewnątrz pomieszczeń. Zgodnie z nowymi branżowymi trendami wyposażono je w czułe sensory CMOS, umożliwiające uzyskanie obrazu wysokiej jakości. Rejestrowane wideo dodatkowo jest poddawane czyszczeniu przez system cyfrowej korekcji, dzięki któremu wyeliminowano szumy i inne zakłócenia obrazu. W zależności od przeznaczenia kamery wyposażono w systemy chroniące przed zakurzeniem i deszczem lub systemy przeciwwandalowe (zabezpieczające przed uszkodzeniem). Kamery z rodziny Vigilance mogą zostać zaadaptowane do monitorowania zarówno biur, instytucji, jak i miejsc publicznych, w tym terenów na zewnątrz budynków. Urządzenia przeznaczone są do całodobowej pracy, dzięki doświetleniu w podczerwieni obszaru od 10 do 20 m od kamery, w zależności od modelu.
66
CRN nr 5/2015
DCS-4602 EV DCS 4602 EV TO 22 MEGAPIKSELOWA WANDALOODPORNA KOPUŁKOWA KAMERA STAŁOPOZYCYJNA Z FUNKCJAMI OBROTU I POCHYŁU. JEST ODPORNA NA DZIAŁANIE WARUNKÓW ATMOSFERYCZNYCH. UMOŻLIWIA JEDNOCZESNE PRZESYŁANIE WIELU STRUMIENI WIDEO, SKORZYSTANIE Z ROZBUDOWANYCH FUNKCJI ZARZĄDZANIA HARMONOGRAMEM PRACY I ZDARZENIAMI.
EFEKTYWNOŚĆ I BEZPIECZEŃSTWO Wszystkie kamery z nowej serii to urządzenia oparte na protokole IP, dzięki czemu w prosty sposób są integrowane z wewnętrzną infrastrukturą informatyczną przedsiębiorstwa. Za pomocą komputera da się nie tylko konfigurować ustawienia pracy kamer oraz zarządzać nią, ale też prowadzić podgląd i zapisywać nagrania z monitoringu na dyskach twardych. Łatwe w instalacji – dzięki funkcji PoE – kamery mogą być stosowane w niedużych wdrożeniach monitoringu, jak również stać się elementem rozbudowanych systemów nadzoru wizyjnego end-to-end, współpracując z przełącznikami i sieciowymi rejestratorami
wideo. Ponadto P PoE umożliwia instalację kamer w w miejscach, gdzie nie ma gniazdek z zasilaniem. z zasi Zarządzanie kamerami i całym śroZa dowiskiem monitoringu jest proste dow dzięki oprogramowaniu D-View dz Cam, z funkcjami podglądu i zapiCa su materiału wideo, audio oraz defin niowaniem zdarzeń. Możliwe jest też późniejsze p zarządzanie przechowywanymi nagraniami oraz efektywwyw nym wy wyszukiwaniem sekwencji zdarzeń w celu an analizy. W rod rodzinie kamer Vigilance D-Link wprowadził nowe oznakowanie modeli, wprowa umożliwiające ich szybką identyfikację. umożliw Składa się si ono z cyfr symbolizujących modell ii przeznaczenie oraz liter mówiących d o funkcjach. Przykładowo litera V oznacza model wandaloodporny, a odpowiednie cyfry – typ kamery. Do oferty D-Linka wraz z kamerami z serii Vigilance dodano nowe oprogramowanie VMS o nazwie kodowej DCS-250. Jest to nowoczesna platforma serwerowa mogąca rejestrować obraz i dźwięk z 32 kamer różnych producentów. Rozbudowana funkcjonalność DCS-250 zapewania użytkownikom doinstalowywanie modułów zliczania i śledzenia obiektów, przekraczania stref oraz czytania tablic rejestracyjnych. Nowoczesna struktura oprogramowania umożliwia zapisywanie materiału wideo z kamer bezpośrednio na dyskach serwera, bez konieczności wykorzystywania dużych mocy obliczeniowych procesora. Ponadto w celu ograniczenia miejsca potrzebnego do zapisywania danych system inteligentnie dobiera profil do zapisu i prezentacji podglądu, zwiększając liczbę klatek i rozdzielczość obrazu tylko w przypadku wystąpienia zdarzenia.
kować (i odblokować) dostęp do firmy. Co więcej, są w stanie przeglądać logi dostępu do określonych drzwi – wszystko z poziomu aplikacji, bez ruszania się z miejsca.
LEPSZA INTEGRACJA SPECJALISTYCZNYCH KAMER IP I ZGODNOŚĆ Z ONVIF 2.4
Synology Surveillance Station 7.0 Dedykowana aplikacja do monitoringu daje szansę na realizację nowych scenariuszy wdrożeń. INTERFEJS UMOŻLIWIAJĄCY WIELOZADANIOWOŚĆ
Interfejs użytkownika w Surveillance Station 7.0 ułatwia nawigację, zapewniając lepszą organizację pracy i wykonywanie wielu zadań równocześnie. Administrator ma dostęp do panelu alertów, który umożliwia mu natychmiastową reakcję na wszelkie podejrzane zdarzenia, w tym ich przeglądanie, odtwarzanie i zapisywanie.
ru. Podobnie, jeżeli podłączone do systemu drzwi zostaną otwarte, najbliższa kamera zareaguje i zrobi zdjęcie. Do określonego zdarzenia wybrać ścieżkę audio lub dodać własną, np. jeśli złodziej otworzy drzwi, można go wystraszyć, odtwarzając nagranie szczekającego psa. Dwukierunkowa transmisja dźwięku pozwoli porozumiewać się z osobą po drugiej stronie kamery.
FIZYCZNA KONTROLA DOSTĘPU AUTOMATYCZNE POWIĄZANIE ZDARZEŃ
ORAZ MONITORING W JEDNYM OKNIE
System zapewnia automatyczną realizację wielu różnych zadań, zgodnie z harmonogramem lub w przypadku wystąpienia predefiniowanego zdarzenia. Przykładowo, jeśli jedna kamera przechodzi w tryb off-line, w odpowiedzi kolejna może rozpocząć patrolowanie określonego obsza-
Surveillance Station 7.0 skupiają fizyczną kontrolę dostępu i monitoring wideo w jednym panelu, co upraszcza zarządzanie. Dzięki temu, że system zarządza sieciowymi kontrolerami drzwi (urządzeniami firmy Axis), pracownicy zajmujący się nadzorem wideo mogą w razie potrzeby zdalnie zablo-
Najnowsza edycja systemu daje dostęp do takich funkcji oraz wyposażenia, jak śledzenie obiektów, wyjście cyfrowe i dwukierunkowy sygnał audio. Dzięki temu użytkownicy mogą wdrożyć elastyczny system nadzoru, idealnie dopasowany do indywidualnych potrzeb określonych firm czy instytucji. Ponadto aplikacja zawiera rozbudowaną, wspieraną programowo funkcję usuwania zniekształceń obrazu typowych dla kamer typu rybie oko, montowanych na ścianie lub suficie. Dzięki kompatybilności z ONVIF 2.4 użytkownicy i integratorzy mogą korzystać z poprawionej interoperacyjności i bardziej elastycznych opcji instalacji. Surveillance Station 7.0 obsługuje wyjście cyfrowe dołączane do niektórych kamer IP. W ten sposób zapewnia użytkownikom możliwość zarządzania urządzeniami zewnętrznymi, takimi jak alarmy czy zamki magnetyczne, bezpośrednio z poziomu aplikacji.
NADZÓR MOBILNY Z EDS14 Embedded Data Station EDS14 jest niewielkich rozmiarów serwerem NAS, który łączy mobilność z trwałością i umożliwia wdrażanie zaawansowanych systemów monitoringu w różnych lokalizacjach. Mechanizm dynamicznego chłodzenia gwarantuje przemysłową wytrzymałość termiczną w zakresie od -20˚C do 50˚C. Urządzenie może pracować ze zmiennym napięciem wejściowym DC z zakresu od 7 do 24 V. To sprawia, że jest zgodne z różnymi źródłami zasilania, takimi jak gniazdo zapalniczki w samochodzie. Ponieważ serwer nie ma wentylatora ani napędów, maleje ryzyko awarii sprzętu wynikające z wibracji. Obsługa sieci telefonii komórkowej (modem 3G/4G) umożliwia działanie EDS14 w zdalnych lokalizacjach. Można go także zainstalować w pojazdach. EDS14 obsługuje do pięciu kamer IP, a dwie licencje do obsługi kamer dostarczane są bezpłatnie. CRN nr 5/2015
67
SYSTEMY NADZORU WIZYJNEGO
Monitoring: nie tylko kamery
Wraz z rosnącym zapotrzebowaniem na systemy monitoringu wizyjnego zwiększa się sprzedaż dysków i serwerów przeznaczonych do tego typu rozwiązań. Odpowiednio dobrany osprzęt pozwala integratorom zwiększyć profity. KRZYSZTOF PASŁAWSKI
O
ferta nośników przeznaczonych do zadań związanych z monitoringiem wyraźnie powiększyła się w ub.r., kiedy to najwięksi producenci wprowadzili na rynek szereg nowych modeli. Według danych WD w 2014 r. sprzedaż napędów do systemów monitoringu wzrosła o 70 proc. rok do roku. Producent nie spodziewa się jednak powtórzenia tego wyniku – w latach 2015–2016 przewiduje roczne zwiększenie sprzedaży na poziomie 20–30 proc. Widać także większe zapotrzebowanie na urządzenia NAS „w służbie” monitoringu, co wiąże się z rosnącym popytem na cyfrowe systemy (IP). Przykładowo QNAP odnotowuje większe zainteresowanie przede wszystkim ze strony małych i średnich przedsiębiorstw. W przyszłym roku prognozuje wzrost sprzedaży w przedziale od 10 do 20 proc. Chodzi o NAS-y oferowane z aplikacją, która dostosowuje serwer sieciowy do zapisu nagrań z monitoringu (wówczas NAS pełni funkcję urządzenia Network Video Recorder). Urządzenia są sprzedawane z dwoma lub czterema licencjami na kamery, a jeśli są potrzebne dodatkowe, to klient za nie płaci.
KLUCZOWY ARGUMENT: BEZPIECZEŃSTWO
Dostawcy podkreślają, że integratorzy sprzedający systemy monitoringu wizyjnego powinni oferować je jako kompleksowe rozwiązania. Należy przekonać klienta, że niezbędne jest korzystanie z odrębnej infrastruktury sieciowej i sprzętowej, w tym dysków i serwerów
NORBERT KOZIAR Sales Manager CEE w WD
N Najczęstszym błędem popełnianym przez integratorów był wybór dysków desktopowych i użycie ich w systemach monitoringu. Dlaczego to błąd? d Przeznaczone do monitoringu HDD są dostosowane do zapisu ciągłego – P większy bufor zapewnia zapis wielu strumieni HD. W związku z tym, że napędy te pracują w rejestratorach, które najczęściej nie posiadają efektywnego chłodzenia, mogą działać w wyższej temperaturze niż nośniki komputerowe (np. 65 st. C, a dysk typu desktop – 60 st. C). Argumentem za wyborem takich nośników przez klienta jest także o połowę niższa awaryjność niż desktopowych HDD.
68
CRN nr 5/2015
lub nagrywarek. Integrator, który wchodzi na rynek monitoringu wideo, musi dobrze znać dostępną na rynku ofertę i możliwości takich rozwiązań, bo to gwarantuje właściwe dopasowanie sprzętu do oczekiwań klienta. W trafnym doborze urządzeń do oczekiwanej długości i rozdzielczości zapisu pomogą również kalkulatory ze stron producentów. Jeżeli klient nie jest przekonany, czy powinien inwestować nie tylko w kamery, lecz także całą infrastrukturę sieciową (zamiast wykorzystać tę, która już działa w firmie), warto użyć argumentów związanych z bezpieczeństwem oraz jakością zapisu. Otóż serwer, który już działa w firmie i służy do różnych zadań, zazwyczaj nie ma odpowiedniej wydajności do obsługi monitoringu. Ponadto istnieje ryzyko, że do zapisanych na nim nagrań mogą uzyskać dostęp przypadkowe osoby.
Do archiwizacji obrazu z kamer niezbędne są także odpowiednie dyski, które mogą pracować w trybie ciągłym i są wyposażone w odpowiednie oprogramowanie. Jeżeli system ma sprawnie funkcjonować, klient musi wiedzieć, że nie zapewnią tego zwykłe, desktopowe HDD, które mogą nie wytrzymać obciążeń związanych z bezustannym działaniem i koniecznością wielokrotnego zapisu. Prezentując ofertę, warto podkreślać zalety dysków do monitoringu: możliwość pracy przez 24 godz. na dobę przez 365 dni w roku oraz to, że są np. dostosowane do strumieniowego przesyłania obrazu. Są także modele wyposażone w oprogramowanie, które redukuje liczbę straconych klatek. – Dla użytkownika ta funkcja może być kluczowa, np. dla potrzeb rozpoznania sprawcy włamania – podpowiada Norbert Koziar, Sales Manager CEE w WD. Inne istotne cechy dysków, które może podkreślić integrator, to m.in. możliwość jednoczesnego zapisu obrazu z dużej liczby kamer (np. 32), czujniki drgań, gwarantujące stabilną pracę w systemach składających się z wielu napędów (co ma znaczenie zwłaszcza w większych projektach). Ponadto zwykłe nośniki nie mają oprogramowania do analizy danych z nagrań (alternatywą jest ręczne przeglądanie klatek). Istotną cechą specjalistycznych dysków jest także przedłużona, 3-letnia gwarancja, czyli dłuższa niż dla desktopowych nośników. W przypadku NAS-ów przeznaczonych do systemu monitoringu dodatkowym argumentem może być to, że można ich używać do dowolnych celów, podłączając monitor, klawiaturę, mysz.
MACIEJ CENKIER MIP Business Unit Manager, Konsorcjum FEN
Systemy monitoringu powinny korzystać z odrębnej infrastruktury sieciowej. Jeżeli klient chce np. zaoszczędzić, wykorzystując do obsługi monitoringu ogólnodostępny serwer, który działa już w firmie, to warto mu uświadomić, że serwer do monitoringu jest zabezpieczony przed dostępem przypadkowych osób, że potrzebne są np. dyski przystosowane do pracy przez 24 godz. na dobę, wielokrotnego zapisu itp.
– Dla firm oznacza to, że nie muszą kupować dodatkowego komputera. Wystarczy NAS – zapewnia Laszlo Burkus, Regional Manager, International Sales Department w QNAP. Dyski do użytku ogólnego mają wprawdzie oprogramowanie, które może się przydać w monitoringu, jak możliwość automatycznego backupu czy przesyłania informacji do urządzeń mobilnych, ale nie są w stanie zastąpić profesjonalnych urządzeń. – Minusem takich rozwiązań jest przede wszystkim ograniczona funkcjonalność, która nigdy nie dorówna specjalistycznym systemom – przekonuje Andrzej Pyka, Sales Manager B2B w Toshibie.
Na CRN.pl WYPOWIEDŹ: LASZLO BURKUSA Z QNAPA.
CRN nr 5/2015
69
SYSTEMY NADZORU WIZYJNEGO
Monitoring z QNAP Surveillance Station 5.0 Wiele firm nie zdaje sobie sprawy, że kluczowy element systemu monitoringu już ma w swoim systemie IT. Serwery QNAP Turbo NAS dzięki wyposażeniu w aplikację Surveillance Station stają się profesjonalnym sieciowym systemem monitoringu.
ADVERTORIAL
S
urveillance Station jest jedną ze standardowych aplikacji instalowanych na urządzeniach Turbo NAS firmy QNAP. Aby z niej skorzystać, wystarczy ją aktywować z poziomu QTS App Center. Po uruchomieniu Surveillance Station serwer NAS QNAP staje się pełnoprawnym sieciowym systemem nadzoru wizyjnego, umożliwiającym monitorowanie wybranych obiektów w czasie rzeczywistym, nagrywanie i odtwarzanie obrazu. Jest wyposażony w cały zestaw specjalistycznych funkcji związanych z monitoringiem, czyli m.in. rozbudowany system alertów i powiadomień oraz inteligentną analizę obrazu IVA (Intelligent Video Analytics). W połączeniu z odpowiednimi kamerami IP Turbo NAS jest skutecznym rozwiązaniem chroniącym i nadzorującym zasoby użytkownika. Jedną z kluczowych funkcji systemu monitoringu powinien być wygodny dostęp do obrazu z kamer i powiadomień (to podstawa w sklepach, hotelach, biurach czy domach). QNAP Surveillance Station realizuje to zadanie znakomicie: użytkownik błyskawicznie i w dowolnym momencie uzyskuje dostęp do materiału wideo z systemu monitoringu, korzystając z dowolnego urządzenia z przeglądarką internetową. Atutem rozwiązania jest również mnogość opcji prezentowania obrazu – na jednym ekranie może być wyświetlany obraz z od 1 do nawet 65 kamer (możliwość dowolnej konfiguracji). Za pomocą interfejsu webowego można też precyzyjnie sterować poszczególnymi kamerami – zmieniać kąt ich ustawienia, przybliżenie itp. W razie wystąpienia alertu użytkownik jest o tym natychmiast powiadamiany: na ekranie pojawia się ikona alarmowa. Kliknięcie na nią spowoduje wyświetlenie dodatkowych informacji o incydencie.
70
CRN nr 5/2015
ERGONOMIA PRZEDEE WSZYSTKIM Interfejs aplikacji zaprojektowano ojektowano tak, by był maksymalnie wygodny godny i czytelny. Gdy użytkownik ruszy myszą na obrazie z kamery, wyświetlone zostaną wyłącznie te polecenia i komendy, ndy, które w danym momencie mogą być yć przydatne (po chwili nieaktywności kursora menu znika, aby nic nie przeszkadzało w śledzeniu obrazu nik z kamery). Użytkownik urować może wygodnie konfigurować pracę kamer (np. programować czas nagrywania), nie rezygnując ani na chwilę z obserwowania aktualnego obrazu na głównym ekranie. Wygodnym rozwiązaniem jest również możliwość szybkiego przejrzenia najnowszych nagrań, np. w razie zaobserwowania podejrzanej aktywności. Co ważne, zarejestrowany materiał z danej kamery da się przywołać bez rezygnowania z jednoczesnego wyświetlania aktualnego obrazu z pozostałych kamer.
SURVEILLANCE STATION – WIELOFUNKCYJNA I WIELOPLATFORMOWA Użytkownik serwera QNAP Turbo NAS z aplikacją Surveillance Station znajdzie w niej wszystkie funkcje przydatne podczas korzystania z profesjonalnego systemu monitoringu – możliwie jest precyzyjne konfigurowanie schematów ruchu (obracania się) kamer, a także szybkie wybranie preferowanej pozycji kamery, np. gdy potrzebne jest sprawdzenie sytuacji w konkretnym miejscu. Funkcją, która z pewnością przyda się w trakcie użytkowania systemu monitoringu zbudowanego na bazie Turbo NAS
QNAP, jest E-map, czyli narzędzie zapewniające wygodną wizualizację rozkładu kamer IP w systemie i błyskawiczne określenie pozycji danego urządzenia. Dzięki niej w razie wystąpienia alarmu użytkownik natychmiast sprawdzi, gdzie pojawił się problem. Aplikacja Surveillance Station bez problemu współpracuje ze wszystkimi popularnymi przeglądarkami: Google Chrome, Mozilla Firefox oraz Internet Explorer. Na komputerach Mac można z niej korzystać za pomocą programu QNAP Surveillance Client for Mac. Uzyskanie dostępu do systemu monitoringu możliwe jest zarówno za pośrednictwem sieci web, jak i bezpośrednio z urządzenia Turbo NAS. Dzięki wyposażeniu wybranych serwerów (modele z serii TS-x69, TS-x70, TS-x51 oraz TS-x53) w port HDMI użytkownik może skorzystać z funkcji Surveillance Station Local Display – wystarczy podłączyć do urządzenia NAS telewizor czy monitor HDMI.
WIĘCEJ INFORMACJI ZNAJDUJE SIĘ NA STRONIE: www.qnap.com
Ernitec powraca do Polski Kilka lat temu produkty Ernitec były dobrze znane polskim integratorom IT. Jednak brak dystrybutora oraz wsparcia technicznego spowodowały, że duńska marka zaczęła być zaliczana do niszowych. Teraz Ernitec powraca dzięki firmie EET Europarts, która jest wyłącznym dystrybutorem producenta na Polskę.
SERWERY POD KONTROLĄ Każdy serwer Ernitec wyposażony jest w oprogramowanie Ernitec Smart Recovery (ESR), które umożliwia szybki backup systemu operacyjnego oraz ustawień VMS. Wystarczy kilka kliknięć, aby – w przypadku jakiejkolwiek awarii – serwer wrócił do normalnej pracy. Aplikacja ESR Info na bieżąco powiadamia użytkownika o potencjalnych problemach z serwerem. Seria ESR składa się z trzech podstawowych modeli serwerów Ernitec: czterodyskowego ESR600 w wersji tower, ośmiodyskowego ESR600R w wer-
sji ra rack (2U) oraz najmocniejszego modelu ESR1800R (3U) z możmo lliwością instalacji 16 dysków. Każdy serwer wyposażony jest w kontrolery RAID, które w połączeniu z oprogramowaniem ESR tworzą idealny system do pracy ciągłej. Wszystkie urządzenia ssą testowane pod obciążeniem w 60 różnych konfiguracjach, w ab aby wykluczyć jakiekolwiek uste usterki przed opuszczaniem linii montażowej. Dzięki temu zapewniają wydajne działanie w trybie 24/7 oraz charakteryzują się niskim współczynnikiem awaryjności. Interfejs Plug and Play daje instalatorowi możliwość łatwego wyboru wielu różnych języków oraz ustawienia strefy czasowej i adresu IP dla wszystkich kamer i urządzeń rejestrujących. Serwery Ernitec współpracują z większością dostępnych na rynku aplikacji do rejestracji wideo. Bezpieczne zarządzanie oprogramowaniem oraz e-maliowe powiadomienie z serwera zawczasu ostrzegają o problemach. Wszystkie serwery duńskiej marki są objęte 3-letnią gwarancją producenta.
zewnętrzne, kończąc na szerokim asortymencie kamer cyfrowych z funkcją dzień/noc. Producent wkroczył również na rynek kamer 4 K z nowym modelem IP Taurus PX-618. Sprzęt oferuje najnowszy standard ultra HDTV i ma cztery razy większą rozdzielczość niż HDTV 1080p. Taurus PX618 świetnie sprawdza się w przypadku dużych obszarów, takich jak stadiony piłkarskie, lotniska i ulice w miastach. Nawet gdy w grę wchodzą wyjątkowo rozległe powierzchnie, kamery Ernitec są w stanie wychwycić drobne szczegóły. Wszystkie modele są zgodne ze standardem ONVIF oraz objęte 4-letnią gwarancją producenta.
WSPARCIE TECHNICZNE Ernitec, dzięki zaangażowaniu EET Europarts, dystrybutora na polskim rynku, wspiera indywidualne projekty integratorów oraz instalatorów poprzez doradztwo techniczne, a także specjalne ceny projektowe. W najbliższym czasie planowane jest szkolenie oraz prezentacja całego portfolio produktów Ernitec dla projektantów, instalatorów i techników.
SZEROKIE PORTFOLIO KAMER Oferta kamer Ernitec jest bardzo wszechstronna – od najprostszych analogowych modeli kamer wewnętrznych przez odporne na ataki wandali urządzenia
ADVERTORIAL
O
ferta EET Europarts parts robejmuje cały asortyment produktów marki Ernitec, a więc zarówno kamery analogowe oraz IP, jak też rejestratory, serwery, obudowy i obiektywy. Szczególne miejsce w portfolio dostawcy zajmują najnowszee ąserwery z serii ESR. Urządzenia są przeznaczone do ngu profesjonalnego monitoringu wideo, dlatego zostały zoptymalizowane do pracy z oprogramowaniem NVR. Dzięki nim nie ma problemu ze stałym, codziennym magazynowaniem olbrzymich ilości materiałów wideo z kamer telewizji przemysłowej.
Szczegółowe informacje WWW.ERNITEC.COM WWW.EETEUROPARTS.PL CRN nr 5/2015
71
SYSTEMY NADZORU WIZYJNEGO
Firmy pod nadzorem
D-Linka CRN Polska rozmawia z WIOLETTĄ WŁODARCZYK-KOWALIK, BUSINESS DEVELOPMENT MANAGEREM BUSINESS SOLUTIONS & IP SURVEILLANCE W D-LINKU.
CRN Przewaga nad instalatorami z branży security to dobra wiadomość dla firm informatycznych… WIOLETTA WŁODARCZYK-KOWALIK Wiedza i doświadczenie w integrowaniu systemów to olbrzymi kapitał ułatwiający szybkie poznanie specyfiki rozwiązań nadzoru. Jeśli dodatkowo zostanie on wsparty dobrą znajomością rynku i wymagań klientów co do systemów opartych na protokole IP, integratorzy będą w stanie sprzedawać droższe rozwiązania również mniejszym firmom. Kluczem jest uświadomienie klientom korzyści, jakie odniosą, decydując się na wdrożenie monitoringu. CRN Jakie konkretnie argumenty ma pani na myśli? WIOLETTA WŁODARCZYK-KOWALIK Taki system działający nawet w małym sklepie dostarcza wielu przydatnych infor-
72
CRN nr 5/2015
macji. Dzięki niemu właściciele wiedzą, ile osób odwiedza sklep, w jakich godzinach jest nasycenie ruchu, w którą stronę najczęściej kierują się zaraz po wejściu do sklepu itd. Analiza materiału z kamer bywa czasochłonna, ale może prowadzić do konstruktywnych wniosków, dotyczących chociażby organizacji przestrzeni
sprzedażowej. Oczywiście to tylko jeden z wielu przykładów. Jednym z zadań integratorów jest uświadomienie klientom korzyści płynących z posiadania zaawansowanych systemów monitoringu IP. Nie służą one jedynie bezpieczeństwu ludzi i mienia – to narzędzia pozwalające usprawnić biznes.
Fot. Focus Images Tomasz Pisiński
CRN Od kilku miesięcy rozwija pani dział systemów monitoringu IP dla biznesu, zarówno na rynku IT, jak też w segmencie security. Gdzie jest trudniej? W IOLETTA W ŁODARCZYK -K OWALIK Na rynku security, na co wpływa kilka czynników. Jest zdecydowanie bardziej konkurencyjny, gdyż poza rozwiązaniami uznanych producentów dystrybutorzy oferują własne marki. Ponadto wielu instalatorów z segmentu security wywodzi się z rynku rozwiązań analogowych. Często poznają oni dopiero możliwości i specyfikę rozwiązań systemów IP. Szkolenia dla tych instalatorów zazwyczaj są dłuższe i intensywniejsze niż dla integratorów IT.
CRN Na rynku rozwiązań monitoringu wizyjnego w średniej cenie dla firm panuje spora konkurencja. WIOLETTA WŁODARCZYK-KOWALIK Ale D-Link ma wiele atutów. Jesteśmy ekspertem w tworzeniu rozwiązań sieciowych, do których obecnie dołączyła rozbudowana gałąź monitoringu IP. Dzięki temu możemy zaproponować klientowi kompleksowe rozwiązanie. Naszą mocną stroną jest duża elastyczność. Zapewniamy bieżącą dostępność produktów, co ma olbrzymie znaczenie dla partnerów zamawiających je na potrzeby projektów. Nie mniej ważne jest poczucie bezpieczeństwa partnera i klientów związane z gwarancją oraz serwisem. W przypadku wyboru oferty D-Linka integrator może liczyć na pomoc działu wsparcia technicznego, zarówno w zakresie obsługi przedsprzedażowej, posprzedażowej, jak i gwarancyjnej. Nie musi nigdzie zawozić sprzętu, odsyłać go lub korzystać z pomocy dystrybutorów. Wystarczy, że skontaktuje się z naszą polską infolinią. CRN Infolinie często nie są dostatecznie skuteczne… WIOLETTA WŁODARCZYK-KOWALIK Dobrze zorganizowana i profesjonalna infolinia pomaga załatwić większość spraw. Dodatkowo D-Link jako jeden z nielicznych producentów świadczy usługę serwisową door-to-door. W jej ramach klient na nasz koszt, za pośrednictwem kuriera, otrzymuje nowe urządzenie. CRN Co ze sprzętem do testów? WIOLETTA WŁODARCZYK-KOWALIK Udostępniamy go klientowi końcowemu lub integratorowi bez pośrednictwa dystrybutora. Klient zgłasza zainteresowanie wybranym modelem urządzenia, które mu wysyłamy. CRN Przewagę konkurencyjną na rynku monitoringu, przy dużej podaży rozwiązań, buduje się na funkcjach oprogramowania. Jak to wygląda w przypadku D-Linka? WIOLETTA WŁODARCZYK-KOWALIK Rozwiązania D-Linka są w pełni zintegrowane m.in. z platformą Milestone i Nuuo. Ponadto reagujemy na sygnały od klientów i dostosowujemy możliwości naszych
systemów do ich potrzeb. Sporo zapytań o współpracę z platformami Genetec i Avigilion sprawiło, że obecnie pracujemy nad tym, żeby sprzęt D-Linka działał również z nimi. Klienci biznesowi mogą korzystać z zaawansowanych funkcji za pośrednictwem oprogramowania dołączanego do produktów. CRN Niedawno wprowadziliście serię kamer Vigilance, tańszych od pozostałych modeli. Walczycie ceną? WIOLETTA WŁODARCZYK-KOWALIK Seria Vigilance została przygotowana z myślą o klientach, którzy potrzebują sprawdzonych i dobrych jakościowo urządzeń, ale których nie interesuje współdziałanie z chmurą. Są to rozwiązania, które nie oferują funkcjonalności mydlink. Niższa
Możliwości systemów nadzoru IP wykraczają poza funkcję ochrony. cena serii Vigilance jest spowodowana również brakiem zasilaczy w zestawie, kamery są bowiem zasilane poprzez PoE. Natomiast oprogramowanie, zazwyczaj dołączane na płycie CD, można pobrać z Internetu. Vigilance to przemyślana seria zaspokajająca konkretne potrzeby. Naszym zdaniem zostanie pozytywnie przyjęta przez rynek. CRN W Polsce ciągle cena jest aż tak ważna? WIOLETTA WŁODARCZYK-KOWALIK To nadal jeden z istotnych elementów wpływających na decyzje zakupowe. Ta sytuacja powinna ulec zmianie wraz ze wzrostem wiedzy klientów na temat możliwości systemów nadzoru IP, wykraczających poza funkcje ochrony. Nasze kontakty z klientami końcowymi potwierdzają, że są oni skłonni zapłacić więcej za lepsze rozwiązanie. Często jednak decyzję podejmują na podsta-
wie ofert zawierających informacje techniczne. To nie pozwala im ocenić wszystkich zalet systemu. Choć dysponują odpowiednimi budżetami, kupują tańsze rozwiązania, które potem okazują się niewystarczające. CRN Aby uświadomić klientowi wszystkie zalety monitoringu, potrzeba nie tylko specyficznych umiejętności sprzedażowych, ale i czasu. W IOLETTA W ŁODARCZYK -K OWALIK To prawda. Po kryzysie wielu partnerów z małych i średnich firm integratorskich zmniejszyło zatrudnienie. To ogranicza możliwości przedstawienia klientom kompleksowych informacji. Jedną z konsekwencji są negocjacje dotyczące głównie ceny. CRN Z wprowadzeniem kamer Vigilance zbiega się otwarcie portalu dla partnerów. WIOLETTA WŁODARCZYK-KOWALIK Tak, promujemy w nim wiedzę związaną z monitoringiem wizyjnym. Dotychczas know-how i informacje na temat produktów D-Linka – kamer IP i rejestratorów sieciowych – można było odszukać na firmowej stronie internetowej. Dla wygody klientów postanowiliśmy zgromadzić je w jednym miejscu. CRN Mamy nową perspektywę finansową, jeśli chodzi o dotacje unijne i towarzyszące im możliwości pozyskiwania pieniędzy. Czy zostało to uwzględnione w planach rozwoju D-Linka? WIOLETTA WŁODARCZYK-KOWALIK Dotacje unijne stwarzają dużą szansę: w grę wchodzi objęcie nimi projektów związanych z monitoringiem IP. Starać się o nie mogą zarówno klienci końcowi, jak też integratorzy. Dla firm to okazja, by korzystnie nabyć systemy nadzoru IP, a także wymienić przestarzałe systemy analogowe. Warto przy tym pamiętać, że bezzwrotny zastrzyk unijnych środków to dla firm niejedyny sposób finansowania zakupów. Mogą też skorzystać z preferencyjnych pożyczek. Zachęcamy partnerów, aby wzięli pod uwagę te możliwości.
ROZMAWIAŁA
K AROLINA MARSZAŁEK CRN nr 5/2015
73
„Piłkarski poker” w elektroodpadach „Ja jestem uczciwy, zapłacili za 3:0, będzie 3:0!” – mówi do sędziego Laguny kolega po fachu w „Piłkarskim pokerze” Janusza Zaorskiego. Historia opowiedziana w tym filmie ma wiele wspólnego z rodzimym rynkiem zagospodarowania elektroodpadów. Polski ustawodawca wprawdzie stara się wypełnić zobowiązania wobec UE i porządkuje rynek, ale w sposób, który budzi wątpliwości. ROBERT WAWRZONEK
W
lutym ubiegłego roku minął termin wdrożenia nowej dyrektywy unijnej dotyczącej zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego, tzw. dyrektywy WEEE2. Tradycyjnie już nie udało się uchwalić nowelizacji na czas. Tak samo było z pierwszą ustawą o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym (ZSEE), która weszła w życie
74
CRN nr 5/2015
dopiero trzy lata po terminie. Nowe przepisy – obecnie w fazie projektu – miały pierwotnie obowiązywać od początku 2015 r., ale stopień skomplikowania, wydawałoby się, łatwego tematu, długotrwałe konsultacje społeczne oraz roszady kadrowe na szczeblach rządowych spowodowały, że zmiany prawa prawdopodobnie wejdą w życie dopiero od roku 2016. Przy czym te bardziej
istotne z punktu widzenia przedsiębiorców – dopiero od roku 2018. Projekt ustawy, nad którym debatuje obecnie sejmowa podkomisja, pozwala domniemywać, że modyfikacje w przepisach będą miały charakter raczej ewolucyjny niż rewolucyjny, ale z pewnością wpłyną na cały rynek ZSEE w Polsce, także na wprowadzających sprzęt: producentów i importerów.
MAŁYM ŁATWIEJ, ALE…
NOWE OBOWIĄZKI
TRUDNIEJ
DLA WPROWADZAJĄCYCH
Pierwsza istotna zmiana w stosunku do obowiązujących przepisów, dotykająca wprost producentów i importerów, to opcjonalne wyłączenie z systemu małych firm wprowadzających sprzęt. Zgodnie z ostatnim projektem przedsiębiorcy, którzy w ciągu roku udostępniają (ta definicja to także nowość w ustawie) do 100 kg sprzętu małogabarytowego lub do 1000 kg sprzętu wielkogabarytowego, nie podlegają nowym przepisom. Aby jednak skorzystać z tego zwolnienia, przedsiębiorca musiałby przejść dość żmudną procedurę, która kosztowałaby tyle samo co współpraca z organizacjami odzysku na dotychczasowych, prostych zasadach. Wielu małych przedsiębiorców uzna więc, że nie ma sensu starać się o zwolnienie z obowiązku odzysku i nadal będzie korzystać z usług powołanych w tym celu organizacji. Kolejną modyfikacją, długo oczekiwaną przez rynek, jest wprowadzenie nowego podziału na grupy produktowe oraz tzw. otwartego zakresu stosowania ustawy. Do 31 grudnia 2017 r. ustawa będzie miała zastosowanie do sprzętu należącego do jednej z 10 grup produktowych, które nie ulegną istotnym zmianom w stosunku do obowiązujących obecnie. W nowej ustawie zrezygnowano jedynie z detalicznego podziału grup na rodzaje sprzętu. Natomiast od 1 stycznia 2018 r. wprowadzony ma zostać podział na sześć grup produktowych. Co to oznacza dla producentów i importerów? Poza zmianami w systemach informatycznych – obowiązek finansowania zbiórki i recyklingu urządzeń w przypadku innych niż obecnie grup produktowych. Nowy podział nie wiąże się z segmentami rynku, ale bazuje na technologiach i kosztach utylizacji. Dla przykładu: obecnie monitory komputerowe przynależą do grupy 3, razem z pozostałym sprzętem IT. Telewizory natomiast mieszczą się w grupie 4 razem z pozostałym sprzętem RTV. Koszt przetworzenia telewizora i monitora jest z uwagi na zawartość substancji niebezpiecznych, a także niekorzystny bilans pozyskanych frakcji zdecydowanie wyższy niż komputera, drukarki
Zmiany w przepisach będą miały charakter raczej ewolucyjny niż rewolucyjny czy odtwarzacza DVD. Aktualnie zatem, wprowadzając na rynek sprzęt droższy w zagospodarowaniu (np. telewizor lub monitor), można spełnić obowiązek recyklingu, przekazując do utylizacji sprzęt o niższym koszcie recyklingu, np. odtwarzacz DVD lub drukarkę. W świetle zapisów nowej ustawy telewizory i monitory należą do jednej, oddzielnej grupy, więc opisana praktyka zostanie wyeliminowana. Ponadto wejście w życie od 2018 r. wszystkich zapisów ustawy oznacza, że nawet jeśli jakieś urządzenie nie jest wprost wymienione w dokumencie, a spełnia definicję sprzętu, to jego udostępnienie będzie podlegać pod jej zapisy. Wprowadzający taki sprzęt będą mieli obowiązek zbierania odpadów lub zlecenia tego właściwiej organizacji odzysku.
Nowa ustawa utrzymuje do końca bieżącego roku podział i zróżnicowanie obowiązków dotyczące sprzętu przeznaczonego dla gospodarstw domowych (B2C) oraz sprzętu innego niż przeznaczony dla gospodarstw domowych (B2B). Od 2016 r. wprowadzający sprzęt dotychczas klasyfikowany jako B2B będą mieli obowiązek uzyskiwania określonych poziomów zbierania, odzysku i przygotowania do ponownego użycia. W nowej ustawie doprecyzowano również, że wprowadzającym w rozumieniu przepisów jest również przedsiębiorca, który ma siedzibę na terytorium innego kraju i sprzedaje sprzęt za pośrednictwem „środków porozumiewania się na odległość”. Nie ma tu znaczenia, czy nabywcą sprzętu jest dystrybutor czy też użytkownik końcowy. Jednocześnie w szczegółowy sposób opisano role i zadania autoryzowanego przedstawiciela, który może zostać ustanowiony przez producenta posiadającego siedzibę poza granicą Polski i wykonywać w jego imieniu obowiązki wynikające z ustawy. Projekt ustawy zakłada też zmiany w zakresie poziomów zbierania i odzysku oraz wprowadza nowe obowiązki dotyczące minimalnych ilości sprzętu przeznaczonego do ponownego użycia, traktowanego na równi z recyklingiem. Plan jest ambitny i zakłada konieczność zebrania aż 65 proc. masy wprowadzonej na rynek REKLAMA
CRN nr 5/2015
75
(liczonej jako średnia z ostatnich trzech lat). To ogromne wyzwanie, biorąc pod uwagę, że obecnie z niemałym trudem udaje się zbierać ok. 35 proc., a niektórzy eksperci twierdzą, że w rzeczywistości jest to poniżej 30 proc. masy wprowadzonego sprzętu. Należy się zatem spodziewać, że koszty rozbudowy systemu i zwiększenia ilości ZSEE, które trafiają do legalnego systemu zagospodarowania elektroodpadów, będą dla wprowadzających w kolejnych latach sukcesywnie rosły.
WALKA Z KWITAMI Zmiany w ustawie idą także w kierunku ograniczenia szarej strefy, czyli handlu tzw. kwitami. Rynek zagospodarowania ZSEE boryka się z tym problemem od samego początku istnienia. Na razie ustawodawcy ani organy kontrolne nie znaleźli skutecznej metody na wyeliminowanie wspomnianego zjawiska. Pomysłowość niektórych rodzimych przedsiębiorców w zakresie kreowania rzeczywistości i przepisy o inspekcji często uniemożliwiają skuteczne wychwycenie nieprawidłowości. Z kolei brutalna walka o klientów pomiędzy organizacjami odzysku i (nie)świadoma akceptacja „kwitów” kupowanych od zakładów przetwarzania w nierealnych cenach doprowadziły rynek zagospodarowania ZSEE do sytuacji, w której coraz większa ilość sprzętu przetwarzana jest wyłącznie na papierze. Oczywiście za pieniądze producentów i importerów… Ustawodawca zakłada w akcie prawnym tylko dwa mechanizmy uszczelniające rynek w rozumieniu „kwitów”. Przede wszystkim mają to być audyty organizacji odzysku oraz zakładów przetwarzania prowadzone przez zewnętrznych audytorów EMAS. Drugi mechanizm to wprowadzenie standardów, które muszą spełniać zakłady przetwarzające określony rodzaj sprzętu. Audyty będą prowadzone przez zewnętrznych audytorów na zlecenie jednostki audytowanej. Na ograniczenie szarej strefy w dziedzinie przetwarzania wpłynie z kolei wprowadzenie formuły bezpłatnego odbioru wielkogabarytowego sprzętu w miejscu dostawy oraz zobowiązanie sklepów wielkopowierzchniowych do bezpłatne-
76
CRN nr 5/2015
W pogoni za drugą dyrektywą Pierwszym aktem unijnym, który regulował kwestie związane z wprowadzeniem zasady „zanieczyszczający płaci” w odniesieniu do sprzętu elektrycznego i elektronicznego, była dyrektywa WEEE1 (2002/96/EC) z 2002 r. Zobowiązano w nim producentów i importerów do finansowania systemów zbiórki i recyklingu, a państwa członkowskie do osiągania określonych poziomów zbiórki (4 kg/mieszkańca). Dyrektywa WEEE2 jest rewizją wcześniejszych wytycznych po ponad 10 latach funkcjonowania starego zarządzenia. W tym czasie rynek wspólnotowy uporał się z częścią zagadnień (np. odpowiedzialność za finansowanie systemu), ale pojawiły się nowe cele do osiągnięcia. Dyrektywa WEEE2 przede wszystkim zawiera regulacje dotyczące wyższych celów zbierania i recyklingu, kładzie nacisk na nielegalny eksport WEEE poza UE, a także reguluje kwestie odpowiedzialności za sprzęt względem kosztów przetwarzania, a nie segmentu rynku (6 grup zamiast 10). Nowa dyrektywa preferuje także recykling w postaci ponownego użycia sprzętu oraz wprowadza standaryzację procesów przetwarzania.
go zbierania małogabarytowego ZSEE. Niestety, w projekcie nie znalazły się zapisy wprowadzające opłatę depozytową dla sprzętu wielkogabarytowego, która byłaby najlepszą zachętą, by oddać sprzęt w ramach legalnego systemu zamiast „złomiarzowi” lub „na śmietnik”. Mechanizm działa w następujący sposób: sprzedawca nowego produktu zobowiązany jest do pobrania niewielkiej opłaty (tzw. opłaty depozytowej) przy jego sprzedaży, ale tylko w sytuacji, kiedy kupujący nie oddałby starego sprzętu tego samego typu. Jeśliby to zrobił, opłata nie jest egzekwowana. Pomysł sprawdził się już w przypadku akumulatorów i jest z powodzeniem stosowany do dziś. W przypadku sprzętu RTV/AGD/IT ustawodawca jednak tego nie przewidział. Na koniec warto zaznaczyć, że zmianie ulegnie również charakter kar za nieprzestrzeganie przepisów. W świetle nowej ustawy mają być to w większości przypadków kary administracyjne, wymierzane przedsiębiorcom przez Inspekcję Ochrony Środowiska lub Państwową Inspekcję Pracy. Dotychczas były to zwykle mandaty karne, co w praktyce oznaczało zagrożenie grzywną do 500 zł. W nowej ustawie kary za nieprzestrzeganie poszczególnych przepisów mają wynosić od 3 do 500 tys. zł, w zależności od stopnia szkodliwości czynu oraz czasu trwania naruszenia. Pomimo mnogości modyfikacji w projekcie ustawy rewolucji na rynku ZSEE z pewnością nie będzie, co potwierdzają
wypowiedzi podsekretarza stanu Janusza Ostapiuka, odpowiedzialnego z ramienia Ministerstwa Środowiska za nowelizację przepisów. Ustawodawca wybrał metodę małych kroków i ewolucyjnych zmian, tłumacząc swoje stanowisko opóźnieniem w implementacji dyrektywy WEEE2 i zagrożeniem, że gruntowna przebudowa systemu byłaby procesem niezwykle trudnym i z pewnością czasochłonnym. A czasu nie mamy. Komisja Europejska wystąpiła w kwietniu do Trybunału Sprawiedliwości z wnioskiem o ukaranie Polski za opieszałość w wdrażaniu nowych przepisów, za co grozi nam kara w wysokości ponad 70 tys. euro dziennie, zatem sytuacja robi się poważna. Co w praktyce przyniesie zmiana przepisów? Czy będzie lepiej? Jak zmieni się rynek? Na razie można odpowiedzieć tylko jedno: zobaczymy. Ważne, aby zmiany poszły w dobrym kierunku i żeby wreszcie pieniądze wydawane przez wprowadzających na zagospodarowanie elektroodpadów faktycznie zostały wykorzystane w ten właśnie sposób. Ważne jest też, żeby wprowadzający zwiększyli kontrolę nad tym jak wydawane są ich fundusze. Jedno jest pewne: bez skutecznej eliminacji szarej strefy zyskają jedynie importerzy i producenci drukarek oraz producenci i dystrybutorzy tonerów. W końcu gdzieś te kwity trzeba będzie wydrukować…
AUTOR JEST CZŁONKIEM ZARZĄDU REMONDIS ELECTRORECYKLING.
JUBIleUsZoWe ReGaTy już WkRótCe Zapraszamy do udziału w 20. edycji Międzynarodowych Żeglarskich Mistrzostw Polski Branży Teleinformatycznej IT CUP 2015.
18 – 21 czerwca, Stare Sady
ZgłoSZenia tylko Do 5 CZeRWCa! W tym roku regaty odbędą się na większym akwenie oraz na większych jachtach kabinowych klasy Twister 26. Możliwość noclegu na jachtach bez dodatkowych kosztów.
Do wygrania Puchar
Polska!
Każdego dnia będzie ukazywała się „Gazeta Regatowa”, a wieczory uświetnią tańce, hulanki i koncerty.
janEE ! c o Em ntow ra gwa
Więcej informacji oraz formularz zgłoszeniowy na stronie www.itcup.pl
1-1 CRN.indd 1 reklama_ITCup_05_2015.indd 1
5/25/15 PM 15-05-253:47 15:26
WYDARZENIA
Eptimo: roadshow z wartością dodaną
Pierwszy roadshow dystrybutora pod hasłem „Wyższa kultura rozwiązań cloud computing” dobiegł końca. TOMASZ GOŁĘBIOWSKI
W
yraźnie widać, że zarząd Eptimo jest zdeterminowany, żeby realizować strategię dystrybucji z wartością dodaną. Podczas wizyt w pięciu największych polskich miastach Przemysław Kucharzewski, Chief Operating Officer, przekonywał, że celem nowego dystrybutora jest czołowa pozycja w segmencie VAD na polskim rynku. Prognozowana wielkość sprzedaży w całym 2015 r. to 150 mln zł, z rosnącym udziałem zaawansowanych rozwiązań. – W przypadku broadlinerów towar jest tylko „part numberem”, a naszym zdaniem dział handlowy powinien wiedzieć, co sprzedaje, i tak właśnie jest w przypadku Eptimo – podkreślał rozmówca CRN Polska. Obranej strategii podporządkowany jest rozwój portfolio, na które składają się produkty sieciowe i niszowe. Poza tym partnerzy dystrybutora mogą już korzystać z dwóch centrów szkoleniowych (w Katowicach i Wrocławiu), w wakacje zaś ma ruszyć kolejne, w Warszawie. Ponadto od kwietnia funkcjonuje nowy, w pełni responsywny serwis B2B Eptimo (b2b.eptimo.com). – Zależy nam na tym, by nie stać w miejscu. Dlatego zaraz po zakończeniu roadshow uruchomiliśmy nową platformę B2B dla naszych klientów. Serwis jest dostępny nawet dla niezalogowanych użytkowników, natomiast po rejestracji można szybko dokonywać zakupu wybranych produktów – mówił Józef Szajter, CEO Eptimo.
Zdaniem integratora Maciej Sobkowiak, Product Manager, Talex Zależało mi na zapoznaniu się z oferowanymi przez Eptimo rozwiązaniami. Nowy dystrybutor z nowymi markami to ciekawa propozycja na rynku. Interesujące prezentacje, merytoryczna formuła oraz odrobina rozrywki w postaci skeczy kabaretowych... To było udane wydarzenie.
78
CRN nr 5/2015
NIESTANDARDOWA OFERTA Podczas spotkań z resellerami oraz integratorami dystrybutor zaprezentował ofertę kilku kluczowych dostawców, w tym paru zupełnie nowych na polskim rynku. Na razie trzon tej części oferty, która ma być realizowana w ramach dystrybucji z wartością dodaną, stanowią m.in.: Legrand, Allied Telesis, ZTE, American Megatrends, Bull oraz Rhino. Do końca bieżącego roku Eptimo zamierza podpisać co najmniej kilka kolejnych umów dystrybucyjnych (najnowsza, z początku maja br., dotyczy sieciówki MikroTik). Tematyką roadshow był cloud computing, ale prezentacje często wybiegały poza ten obszar technologiczny. Przykładem są zasilacze UPS marki Legrand, które – jak twierdzą przedstawiciele producenta – cieszą się ponad 20-proc. udziałem w całym światowym rynku (licząc urządzenia dostarczane innym producentom). – Stawiamy na sprzedaż urządzeń, które są tańsze niż konkurencyjne pomimo tych samych parametrów. To możliwe, bo wiele podzespołów powstaje w naszych fabrykach i nie musimy ich kupować od zewnętrznych dostawców – twierdzi Piotr Przepiórka, specjalista ds. rozwoju UPS-ów w Legrandzie. O przewadze, jaką dają własne fabryki, mówił też Tomasz Odzioba, Country Manager Allied Telesis w Polsce, Ukrainie oraz krajach bałtyckich. Japoński producent przełączników dysponuje dwoma zakładami w Chinach oraz Singapurze. Przedstawiciel dostawcy omawiał m.in. rozwiązanie AMF, opracowane początkowo na potrzeby Toshiby, a następnie wprowadzone na światowy rynek. Umożliwia ono łatwiejsze zarządzanie siecią o szczególnie skomplikowanej strukturze. Uczestnicy roadshow poznali też nową strategię ZTE, do tej pory aktywnego przede wszystkim w segmencie operatorów telekomunikacyjnych. W efekcie 2–3 mln Polaków łączy się z bezprzewodową siecią za pomocą modemów tej właśnie marki. Chiński dostawca jest też liderem na polskim rynku wdrożeń FTTH. Jednak niedawno zapadła decyzja, żeby znacznie większy nacisk położyć na sektor przedsiębiorstw. Początkowo z ofertą sprzętu sieciowego (m.in. routerów i przełączników), zaś w III kw. br. również z produktami storage’owymi. Eptimo oferuje storage już teraz, przy współpracy z American Megatrends – producentem macierzy dyskowych marki StorTrends. Dystrybutor podkreśla, że amerykański dostawca nie każe dopłacać klientom za dodatkowe funkcje ułatwiające zarządzanie danymi. Kolejną ciekawą, nieszablonową marką w ofercie dystrybutora jest Bull, producent superkomputerów i szybkich serwerów. Jednym z głównych argumentów sprzedażowych ma być w tym przypadku dobry poziom parametru TCO, dzięki szybkości, skalowalności i cenom – podkreślali przedstawiciele producenta. – Budżety na IT nie rosną, w przeciwieństwie do wymagań użytkowników. W takiej sytuacji można dokonać optymalizacji istniejącej infrastruktury lub przejść na bardziej wydajną technologię
za rozsądne pieniądze – przekonywał Tomasz Pojda, Customer Service Manager w firmie Bull. Z kolei specjalista Rhino zachęcał do wejścia w taki segment rynku jak telemetria. Systemy telemetryczne RhinoAMI są jedynym tego typu rozwiązaniem przeznaczonym do sprzedaży w polskim kanale dystrybucji IT. Dzięki nim można zoptymalizować zużycie energii elektrycznej, wody, ciepła i gazu, co skutkuje zmniejszeniem kosztów dla ich użytkownika.
FILM Z ROADSHOW EPTIMO JEST DOSTĘPNY POD ADRESEM: youtu.be/ybAjinQaSBM CRN nr 5/2015
79
WYDARZENIA
Xerox 2015: sprzedaż, serwis, XPPS Podczas majowego partnerskiego Kick Offu producent pokazał partnerom narzędzia, które mają umożliwić im lepszy zarobek na rynku druku. K AROLINA MARSZAŁEK
Z
ALEX REMEZ, DYREKTOR GENERALNY I PREZES ZARZĄDU XEROXA W POLSCE
ebranych na majowym spotkaniu powitał Alex Remez, kierujący polskim oddziałem Xeroxa od marca 2014 r. Podkreślił, że wszystkie dokonania producenta w zeszłym roku miały miejsce dzięki zaangażowaniu resellerów i integratorów. W rezultacie liczba sprzedanych urządzeń kolorowych A3 i A4 wzrosła w stosunku do 2013 r. odpowiednio o 52 i 42 proc. O 72 proc. zwięszyła się sprzedaż na rynku rozwiązań produkcyjnych. Wyższa była aktywność partnerów w segmencie materiałów eksploatacyjnych i maszyn A4. Jeszcze trzy lata temu na tym polu działało kilkanaście firm, obecnie – 130. W rezultacie Polska została uznana przez korporację za najlepiej radzący sobie rynek w regionie Europy Środkowej w 2014 r. 2015 to kolejny rok współdziałania z siecią partnerską. Xerox liczy na to, że resellerzy i integratorzy będą przechodzić na wyższe poziomy współpracy i korzystać ze związanych z tym przywilejów oraz narzędzi sprzedaży. W strategii rozwoju dla producenta kluczowe są trzy obszary: sprzedaż, serwis i usługi XPPS. – Jeśli będziecie korzystać z narzędzi, jakie wam dajemy – kontraktów serwisowo-usługowych lub z leasingu – na pewno dużo
Wygraliśmy zaufaniem CRN Polska rozmawia z ARKADIUSZEM ŚWIĄTKOWSKIM, PRODUCT MANAGEREM GMP OFFICE (Grupa Marcova Polska), na temat współpracy z Xeroxem. CRN Otrzymaliście tytuł Debiut Roku w kategorii Projekt Roku za optymalizację środowiska druku u jednego z waszych wieloletnich klientów. Na czym polega wyjątkowość tego wdrożenia? ARKADIUSZ ŚWIĄTKOWSKI Udało nam się zrealizować spory projekt zaraz po tym, jak zostaliśmy partnerem Xeroxa. Do grona partnerów zosta-
80
CRN nr 5/2015
liśmy przyjęci na przełomie lutego i marca 2014 r. i w tym samym okresie rozpoczynaliśmy rozmowy z klientem na temat optymalizacji środowiska druku w jego przedsiębiorstwie. Dotychczas nasza firma miała małe doświadczenie w podobnych przedsięwzięciach. Jednocześnie z postępem rozmów budowaliśmy zaplecze do wdrożenia, które miało uplasować nas jako solidnego partnera w tym zakresie. Aby to osiągnąć, musieliśmy nawiązać współpracę z dystrybutorem oprogramowania do zarządzania wydrukiem z funkcjonalnością wydruku podążającego.
PODCZAS KICK OFFU PARTNERSKIEGO XEROXA NAGRODY OD PRODUCENTA ODEBRALI PRZEDSTAWICIELE DZIEWIĘCIU FIRM PARTNERSKICH.
łatwiej i skuteczniej stworzycie trwałe relacje z klientami – mówiła Dagmara Pomirska, Office Business Director w polskim oddziale Xeroxa. Przykładowo mocno promowany w bieżącym roku XPPS ma służyć temu, aby partnerzy przejmowali klientów konkurencji, m.in. dzięki obsłudze wydruków. Podkreślano przy tym, że usług zarządzania środowiskiem druku nie da się świadczyć przy okazji. Trzeba zdecydować się na obranie tego kierunku, zaangażować narzędzia, specjalistów i środki finansowe. Najbardziej zyskowny dla producenta i partnerów jest segment urządzeń kolorowych, technologia Solidink, rozwiązania PSG i materiały eksploatacyjne. Xerox jest przekonany, że jedynie dywersyfikacja obszarów współpracy, z nim jako dostawcą, da resellerom maksymalne korzyści. Producent chce, aby partnerzy oferowali rozwiązania szyte na miarę, zgodnie z zapotrzebowaniem klientów. Nie powinni się także obawiać współpracy z działem sprzedaży bezpośredniej vendora. Dzięki zaangażowaniu się wspólnie z Xeroxem w „duże tematy” otrzymają prowizję za swój wkład w sprzedaż odbiorcy,
CRN Genezę całego projektu stanowiły ogromne koszty serwisowe, które ponosił klient... ARKADIUSZ ŚWIĄTKOWSKI Dzięki przeprowadzonemu audytowi udało nam się je znacznie zredukować, mimo inwestycji w nowe urządzenia. Od początku sugerowaliśmy klientowi rozwiązania Xerox. CRN Jak długo trwały prace wdrożeniowe? ARKADIUSZ ŚWIĄTKOWSKI Cały proces zajął nam pół roku. Zgodę na wdrożenie musiało zaakceptować wiele działów, z czego dział administracji wspólnie z IT stanowili zaledwie początek. Naszym celem było uświadomienie klientowi, gdzie ponosi największe koszty i co można zrobić, żeby je obniżyć. Potem przeprowadziliśmy audyt, który wykazał, jakiego rzędu oszczędności jesteśmy w stanie wygenerować. To stanowiło podstawę, aby dział finansowy wyraził aprobatę dla całego projektu. Po ekonomicznym uzasadnieniu przedsięwzięcia analizowane były również oferty innych producentów. Naszym bardzo mocnym
Nagrodzone firmy – Partner Roku w kategorii Urządzenia – Docu System – Partner Roku w kategorii Materiały Eksploatacyjne – Polcan – Wielki Mistrz w kategorii Urządzenia A4 – Centrum Druku – Wielki Mistrz w kategorii Urządzenia A3 – Rand – Wielki Mistrz w kategorii Leasing – P&S Consulting – Wielki Mistrz w kategorii Dynamiczny Rozwój – MAK Toruń – Debiut Roku w kategorii Office – Copy System – Debiut Roku w kategorii PSG – DigiPress – Debiut Roku w kategorii Projekt Roku – GMP Office
którego sami nie byliby w stanie obsłużyć. Partnerzy, którzy zdecydują się na takie działanie mogą być podwykonawcami w ramach umów outsourcingowych lub serwisowych oraz poddostawcami w ramach konsorcjów z jednym z dużych integratorów i Xeroxem.
atutem było to, że doskonale znaliśmy środowisko drukujące klienta, z racji wcześniejszej współpracy. Zaufanie, którym nas darzył klient, spowodowało, że byliśmy brani pod uwagę mimo braku doświadczenia w projektach MPS. CRN Od czego zaczynaliście jako firma? ARKADIUSZ ŚWIĄTKOWSKI Od reprodukcji tonerów do drukarek laserowych. Było to dziesięć lat temu. Teraz jesteśmy w Grupie Marcova Polska, zrzeszającej pięć wyspecjalizowanych spółek. Nasza najmłodsza spółka GMP Solution powstała z początkiem bieżącego roku właśnie z myślą o usługach MPS, zarządzaniu środowiskiem wydruku oraz audytach. Ma już na koncie mniejsze projekty. CRN Plany? ARKADIUSZ ŚWIĄTKOWSKI Chcemy zaangażować się w partnerstwo XPPS – potrafimy robić audyty, a Xerox ma bardzo szeroką gamę narzędzi, które to ułatwiają i umożliwiają działanie w sposób przejrzysty dla klienta. CRN nr 5/2015
81
WYDARZENIA
Forum Wyzwania IT czyli Big Deal Bezpieczeństwo, mobilność, chmura i wirtualizacja to zdaniem przedsiębiorców najważniejsze trendy związane z IT, które będą miały wpływ na ich biznes w najbliższych latach – wynika z danych zaprezentowanych na forum Wyzwania IT. K AROLINA MARSZAŁEK, KRZYSZTOF PASŁAWSKI
T
egoroczne forum zorganizowano pod hasłem „Cyfrowa transformacja”. Zaprezentowano rozwiązania, które – według zapewnień organizatorów – mają usprawnić i rozwinąć biznes, a także uczynić go bardziej bezpiecznym. Z kolei dostawcy rozwiązań muszą wiedzieć, jak najlepiej wykorzystać dostępne produkty, by użytkownicy (przedsiębiorcy lub organizacje publiczne) mogli efektywnie funkcjonować. Paweł Czajkowski, szef HP w Polsce, zawarł w swojej wypowiedzi skierowanej do samych przedsiębiorców, których na konferencji pojawiło się kilkuset, jasne przesłanie.
82
CRN nr 5/2015
– Cyfrowa transformacja jest nie do zatrzymania. Nie należy zastanawiać się, czy biznes poradzi sobie bez niej, lecz pomyśleć o tym, jak szybko ją przeprowadzić, by nie tracić klientów i funkcjonować w świecie, który nas otacza – przekonywał menedżerów z różnych branż. Dane HP zaprezentowane podczas Forum Wyzwania IT, dowodzą, iż znakomita większość przedsiębiorstw będzie inwestować w rozwiązania informatyczne: 82 proc. ankietowanych przez producenta twierdzi, że technologia ma istotny wpływ na realizację celów biznesowych. To oznacza, że ich zdaniem bez inwestycji w IT nie uda się zrobić tego, czego od
przedsiębiorców oczekują ich klienci, kontrahenci czy właściciele. Przedsiębiorstwa są zainteresowane przede wszystkim rozwiązaniami z zakresu bezpieczeństwa: 78 proc. decydentów uznało, że będzie ono szczególnie istotne dla funkcjonowania ich firmy i realizacji celów biznesowych w ciągu najbliższych trzech lat. Wśród priorytetów na drugim miejscu wymieniano mobilność (66 proc.), a za nią chmurę i wirtualizację (58 proc.). Wyraźnie mniejszą wagę decydenci przywiązują do kwestii Big Data (35 proc.). Ponad połowa nie planuje na razie żadnych działań z tym związanych. Co ciekawe, rozwiązania z dziedziny
Internetu rzeczy zdaniem pytanych będą miały niewielkie znaczenie dla ich firm w najbliższych latach (12 proc.), co nie wróży dużego zainteresowania IoT wśród klientów biznesowych.
DOBRA PAMIĘĆ TO PODSTAWA Czego będą potrzebować firmy i instytucje w związku z cyfryzacją? Przede wszystkim dużych zasobów pamięci. – Storage wydaje się podstawą cyfrowej transformacji – twierdzi Sebastian Pawlak, Chief Technology Officer w HP. Jest to związane z tym, że dla funkcjonowania firm i instytucji coraz ważniejsze są dane i informacje, które nie mogą istnieć bez nośnika. Tę prognozę potwierdzają dane IDC, mówiące o znaczącym zwiększeniu sprzedaży pamięci masowych na polskim rynku w br. (wzrost o 7,7 proc., dwukrotnie większy niż w 2013 r.). CTO w HP pokusił się o definicję Big Data: według niego jest to ilość danych niemożliwa do przetwarzania i wykorzystania przy pomocy tradycyjnych nośników. Zatem klienci biznesowi będą potrzebować przede wszystkim rozwiązań, które zapanują nad tym bałaganem – pomogą scalić dane ustrukturyzowane z nieustrukturyzowanymi (tzw. czyste informacje, np. maile, tweety, SMS-y). Połączenie tych dwóch zbiorów danych jest największą wartością, określaną jako Big Deal, i zapewnia wygenerowanie przydatnych informacji z Big Data. – W tym celu niezbędna jest automatyzacja narzędzi do analizy – podkreślał Robert Lejnert z HP Autonomy.
Mobilność to wyzwanie Według badania HP „Prognoza IT 2015” dwie trzecie menedżerów z polskich przedsiębiorstw uważa, że mobilna rewolucja wpłynie na ich biznes. HP podkreśla, że w wielu segmentach urządzenia przenośne stają się dominującym środkiem komunikacji z klientem, dlatego „mobile” w obszarze PC i druku był ważnym elementem bloku prezentacji przygotowanych przez dział HP PPS. W najbliższym czasie na mobilność, oprócz przedsiębiorstw, nastawieni będą również odbiorcy z rynku edukacyjnego i medycznego. Dodatkowo w przypadku tabletów coraz bardziej będzie się liczyć specjalizacja (dostosowanie do specyficznych potrzeb użytkownika za pomocą oprogramowania i akcesoriów) oraz wytrzymała konstrukcja. Specjaliści HP przedstawili nowe tablety i rozwiązania hybrydowe, np. HP Pro Slate 8 i 12 z systemem Android. Ciekawym rozwiązaniem charakterystycznym dla tego urządzenia jest HP Duet Pen – pióro działające w ultradźwiękowej technice pozycjonowania. Można nim pisać na tablecie lub papierze (treści równocześnie są odwzorowywane na ekranie). Rynek edukacyjny może być zainteresowany modelem HP Pro Slate 10EE – odpornym na kurz i wilgoć, sprawdzonym pod względem wytrzymałości. Równie ważne jak fizyczne cechy tabletu dla edukacji jest oprogramowanie – w tym przypadku to Google Play Education oraz
Office 365, a także HP School Pack wraz z HP Classroom Manager. Producent wprowadził też do oferty model przystosowany do pracy w szpitalach – HP ElitePad Healthcare Tablet. Działa on pod kontrolą systemu Windows 8.1, jest odporny na kurz, wilgoć i bodźce fizyczne (spełnia normy IP 54 i MIL-STD 810G). Ma zintegrowany czytnik kart procesorowych i skaner kodów 2D. Na bateriach pracuje do 12 godz. Według HP wyróżniają go szczególnie trzy cechy: wytrzymałość, bezpieczeństwo klasy Enterprise i długi cykl życia. W prezentacji dotyczącej rozwiązań z zakresu druku producent przypomniał m.in. o aplikacji ePrint, która umożliwia wydrukowanie dokumentu z każdego urządzenia przenośnego na dowolnej drukarce w firmie (również innych marek niż HP). Specjaliści mówili także o bezpiecznym obiegu dokumentów. Określili m.in. siedem ryzykownych obszarów w dziedzinie firmowego druku i wskazali sposoby ich ograniczania. Nowością jest Sprout, stanowiący połączenie wydajnego peceta z funkcją skanera 3D i projektora. Nie potrzebuje myszki ani klawiatury, ponieważ wszelkie działania związane z zeskanowanym przedmiotem odbywają się na interaktywnej macie. To rozwiązanie, którym mogą być zainteresowani np. graficy, projektanci, ale też konsumenci, ponieważ Sprout może stanowić źródło rozrywki.
CRN nr 5/2015
83
WYDARZENIA IDC obliczyło, że obecnie 85 proc. informacji jest nieustrukturyzowanych, a do 2020 r. ilość danych generowanych przez ludzi sięgnie na całym świecie 40 ZB (zetabajtów). To oznacza, że w tym obszarze dla dostawców rozwiązań będzie dużo do zrobienia i zarobienia. Zdaniem HP narzędzi do analizy będą potrzebować wszelkie sektory związane z informacją, a także m.in. instytucje finansowe i branża nieruchomości. Od dwóch lat HP rozwija Operations Analitycs, narzędzie na bazie silnika Vertica (służącego do analizy danych ustrukturyzowanych). Wykorzystuje ono analizę logów, predykcji, danych biznesowych. Według specjalistów HP czas przestojów w firmach skrócił się o 90 proc. właśnie dzięki zastosowaniu rozwiązań do analizy, ponieważ zapewniają one łatwiejsze wykrywanie problemów. Z kolei HP Autonomy potrafi analizować dane nieustrukturyzowane. Kompetencje firm wdrożeniowych w zakresie projektów Big Data dają im wyraźną przewagę na rynku, bo – jak poinformowano na konferencji – 55 proc. przedsięwzięć związanych z tym obszarem nie zostaje ukończonych, m.in. z uwagi na kłopoty techniczne i brak współpracy między zespołami.
TRANSFORMACJA PRZEZ CHMURĘ Kolejnym elementem cyfrowej transformacji według HP jest chmura, zdefiniowana jako aplikacje połączone z danymi oraz z infrastrukturą. Przedsiębiorców przekonywano, że trzeba przekształcać
84
CRN nr 5/2015
Zdaniem uczestnika Piotr Jankowski, specjalista ds. sieci, CWS-boco W mojej ocenie nowości prezentowane na forum są przeznaczone przede wszystkim dla dużych korporacji związanych z IT. Pracuję w kilkuosobowym dziale informatycznym firmy zajmującej się serwisem i wynajmem odzieży roboczej. Z części rozwiązań prezentowanych na konferencji już korzystamy, ale są też takie, które wskazują kierunek, w jakim będą podążać technologie cyfrowe. Pozwoli nam to odpowiednio wcześniej przygotować własne systemy. Najważniejszą zaletą forum jest jednak możliwość bezpośredniego spotkania z przedstawicielami firm, z którymi współpracujemy. Grzegorz Szczepański, specjalista ds. handlowych, IntegraKom Specjalizujemy się w serwerach i pamięciach masowych, mamy w ofercie m.in. sprzęt HP, a konferencja umożliwia zapoznanie się z nowościami tej firmy. Według naszych obserwacji sprzedaż serwerów małym i średnim firmowm w 2015 r. jest na podobnym poziomie co rok temu. Z jednej strony coraz więcej danych i usług trafia do chmury publicznej, ale z drugiej w przedsiębiorstwach widać trend do tworzenia prywatnych chmur, a do tego nadal są potrzebne fizyczne serwery.
IT, myśląc o usługach, a nie sprzęcie – tak powinny według HP funkcjonować działy informatyczne w firmach. Z przytaczanych danych wynika, że wydatki na IT ze strony firm, które nie korzystają z rozwiązań cloud, stanowią średnio 5,2 proc. przychodów, a po wejściu w chmurę – 3,7 proc. W grudniu ub.r., według danych Eurostatu, jedno przedsiębiorstwo na pięć korzystało z usług w chmurze, czyli także w tym obszarze istnieje spory potencjał rozwoju, jeśli chodzi o dostawców. Przekonywano, że optymalnym rozwiązaniem jest chmura hybrydowa. – Chmura prywatna daje kontrolę, publiczna – wygodę, a hybrydowa – elastyczność, bo łączy zalety obu – mówi Xavier Poisson Gouyou Beauchamps, wice-
prezes w regionie EMEA, odpowiedzialny za HP Helion. Na forum zachęcano przedsiębiorców do inwestycji w zabezpieczenia. Z danych prezentowanych przez HP wynika, że koszty ataków wzrosły o 95 proc. w ciągu pięciu ostatnich lat, a czas potrzebny na usunięcie skutków incydentów wydłużył się o ok. 230 proc. Jako optymalne wskazano dwa podejścia do bezpieczeństwa: prewencyjne i monitorujące. Zdaniem menedżera HP Jarosława Popowa większość organizacji nie ma jednak odpowiednich fachowców, aby zadbać o obydwa te obszary. Przekonywał on, że efektywnym narzędziem ochrony jest HP Fortify, które może zbudować system do ochrony ryzyka (podatności). Według HP najważniejszymi zagrożeniami w 2015 r. będą: zwiększająca się liczba szkodników wykorzystujących błędy w oprogramowaniu mobilnym, zagrożenia związane z oprogramowaniem typu open source, wysyłanie fałszywych faktur z linkami do zainfekowanych stron, więcej ataków na sektor przemysłowy. – My, jako producent, i państwo, jako szefowie IT, musimy być w interakcji – podkreśla Jacek Żurowski, General Manager PPS HP. – Ważna jest zarówno nasza wiedza o waszych potrzebach i wyzwaniach, którym musicie sprostać, jak i wiedza menedżerów firm o projektach, w które HP się angażuje.
PO GODZINACH
SAMOCHODY Już wkrótce auto poprowadzi się samo. Największe firmy motoryzacyjne w szybkim tempie zbliżają się do produkcji autonomicznych samochodów i pokazują coraz bardziej obiecujące prototypy. Zanim wyjadą one na drogi, muszą jednak powstać stosowne ramy prawne – uregulowania wymagają m.in. kwestie ubezpieczenia OC. Ponadto cykl produkcyjny w przemyśle motoryzacyjnym jest rozciągnięty w czasie: dzisiejsze prototypy staną się dojrzałymi modelami dopiero za dwa, trzy lata.
Gesty za kółkiem System informacyjno-rozrywkowy Volkswagena Golfa R Touch nie ma klasycznych przycisków. Zamiast tego projektanci zastosowali czujniki i ekrany dotykowe oraz układ rozpoznawania gestów służący nie tylko do sterowania odtwarzaniem, ale również do włączania i wyłączania oświetlenia wnętrza. Cena: nieznana Dostępność: 2017
Ręce precz! Specjalnie zmodyfikowane Audi A7 przejechało 900 kilometrów po amerykańskich drogach bez udziału kierowcy. Na autostradach auto poruszało się swobodnie z maksymalną szybkością 110 km/h, ale już w gęstym ruchu miejskim potrzebowało pomocy kierowcy. Cena: nieznana Dostępność: nieznana
BMW podjeżdża na zawołanie Funkcja asystenta parkowania powoli staje się standardem. Elektryczne BMW i3 potrafi jednak znacznie więcej. Dzięki systemowi Remote Valet Parking Assistant sprzężonemu z czterema czujnikami laserowymi auto może samodzielnie manewrować po parkingu i podjechać do wejścia po odebraniu wezwania z appu zainstalowanego w smartfonie. Cena: nieznana Dostępność: nieznana
Procesory do samochodów Nvidia zaprezentowała dwie platformy sprzętowe do aut – Drive PX oraz CX – bazujące na nowoczesnych procesorach X1. Układ PX przetwarza dane z czujników i przekazuje je systemom wspomagającym kierowcę. Obsługuje do 12 kamer. CX ma być sercem urządzeń informacyjno-rozrywkowych, na przykład nawigacji GPS. Cena: nieznana Dostępność: II kwartał 2015 r.
Spojrzenie w przyszłość Mercedes zaprezentował na targach CES futurystyczny prototyp F 015 Luxury. Jego tylne drzwi otwierają się „pod wiatr”, a każde z czterech siedzeń można dowolnie obracać. Luxury porusza się autonomicznie, a dzięki ogniwu paliwowemu – również ekologicznie. Zdaniem Mercedesa już wkrótce produkcja tego auta przyszłości będzie opłacalna.
CRN nr 5/2015
85
Fot. © vetkit – Fotolia.com
Markom coraz trudniej działać na Facebooku Od ubiegłego roku z miesiąca na miesiąc coraz trudniej jest promować swoją markę w kultowym portalu społecznościowym. GRZEGORZ MILLER
T
rochę kłamię – tak naprawdę ten proces obserwujemy od paru lat, zaś widoczność firmowych postów spada z miesiąca na miesiąc. Dzieje się tak, ponieważ Facebook postąpił podobnie jak handlarz narkotyków: pierwszą działkę dał za darmo. Tu „pierwszą działką” była możliwość darmowego założenia fanpage’a (nadal istnieje) oraz bezpłatny dostęp do uwagi użytkowników Facebooka ( już prawie nie istnieje). Działka została wchłonięta, marki się uzależniły, przyszedł więc czas na ściągnięcie haraczu – komunikaty marek miały
86
CRN nr 5/2015
coraz mniejszy zasięg darmowy, pojawiły się natomiast przystępne formy reklamowania. Przyszła pora na przekucie darmochy w zyski. Walka o uwagę użytkownika na Facebooku toczy się w rzeczywistości o to, jaka treść pojawi się na stronie głównej, w tzw. News Feedzie. Właśnie te treści są najczęściej konsumowane, bo użytkownicy dużo rzadziej sami z siebie wchodzą na fanpage marki. Za to, jakie treści pojawiają się w News Feedzie, odpowiedzialny jest mechanizm EdgeRank, który wybiera odpowiednie treści dla odbiorcy. Zmiany w tym
mechanizmie owocują… spadającym darmowym zasięgiem. Same z siebie wpisy marek nie ukazują się w zasadzie od połowy ubiegłego roku. Pojawiło się wtedy więcej reklam, co nie spodobało się użytkownikom. Od stycznia nastąpiła kolejna zmiana, wskutek której zmniejszyła się liczba wyświetlanych reklam (wpisów sponsorowanych), zwłaszcza takich o treści typowo sprzedażowej: promocje, zachęcanie do zainstalowania aplikacji oraz posty, które używają tych samych haseł co reklamy. Zniknęły proste ogłoszenia typu „kup mnie”, zaczęły
za to pojawiać się bardziej wartościowe posty sponsorowane. W kwietniu doszło do kolejnej zmiany, a nawet trzech naraz. Po pierwsze jeżeli ktoś ma mało znajomych i mało zasubskrybowanych stron czy grup, będzie widział więcej postów z jednego źródła pod rząd (do tej pory się to nie zdarzało). Druga modyfikacja jest ważniejsza: treści publikowane przez naszych znajomych mają wyższy priorytet w Edge Ranku, więc będą się pojawiać częściej niż dotychczas. Ostatnia zmiana to prawdziwa bomba, chociaż wygląda dość niepozornie. Otóż posty, które polubią lub sko-
Przyszedł czas na przekucie darmochy w zyski. mentują nasi znajomi, będą miały niższy priorytet. A to znaczy, że raczej ich nie zobaczymy… Idzie za tym konieczność modyfikacji strategii promocji postów na Facebooku. Do tej pory bazowano na budowaniu społeczności skupionej wokół fanpage’a i jej zaangażowaniu: walczono o lajki, komentarze pod postami i udostępnienia. Obecne zmiany powodują, że gdy skupimy się tylko na tym, będzie to w zasadzie nieskuteczne. Według ubiegłorocznego raportu Forrestera – „Socialrelationship Strategies That Work” – marki i marketerzy tracą mnóstwo czasu oraz pieniędzy na budowanie strategii i komunikację oraz na prowadzenie dialogu z fanami. Tymczasem tak naprawdę go nie prowadzą – docierają do około 1 proc. swoich fanów, podczas gdy w interakcję z postami marek wchodzi tylko 7 promili z grupy takich osób…
dzi, które to umożliwiają. W obrębie samego Facebooka są grupy dyskusyjne –moim zdaniem znakomite narzędzie marketingowe, powoli wypierające fora internetowe. Dają możliwość bezpośredniego kontaktu z marką i pozwalają na wymianę poglądów między użytkownikami. Poza tym na swoją grupę dyskusyjną można wrzucić posty ze strony, dzięki czemu zwiększamy ich zasięg. Poza Facebookiem warto budować społeczności skupione wokół profilu na Twitterze. Już dawno wyszedł on poza etap ciekawostki rynkowej, a staje się poważnym medium opiniotwórczym. Jeżeli marka nie ma tam jeszcze swojego profilu, to czas najwyższy go mieć! Twitter od niedawna wprowadził w Polsce możliwość reklamowania się – to też należy przetestować na własnej marce i sprawdzić, czy działa. Dobrze sprawdzają się społeczności skupione wokół firmowego bloga. Temat jego tworzenia wykracza poza ten krótki artykuł, ale ważne jest co innego: według Forrestera klienci trzy razy częściej wchodzą na strony internetowe, niż angażują się w komunikację na Facebooku. To powinno dać marketerom do myślenia. Czy lepiej wydać pieniądze na dobrą stronę i sensowną treść na niej (lub na blogu) czy na obrazek na Facebooku? Co ciekawe, klienci dwa razy częściej mają styczność z marką, gdy dostają firmowy newsletter niż przez fanpage. Maile mają w skrzynce, dopóki ich nie skasują, a poza tym nie przegapią ich, jak wpisu w News Feedzie. No i nie sięga tu cenzura Facebooka. Specjaliści Forrestera radzą, żeby – jeśli zastanawiamy się nad inwestycją w tworzenie listy subskrybentów czy w zwiększanie liczby fanów – wybrać subskrypcje. Oczywiście każda marka ma specyficznych klientów, którzy mają określone nawyki komunikacyjne, stanowią inną grupę docelową i mogą mieć diametralnie różne preferencje. Warto jednak sprawdzić za pomocą testów (np. A/B), czy nie lepiej sprawdzi się inna droga dotarcia do klienta, poza tą utartą i bezpieczną.
CRN.PL NAJLEPIEJ POINFORMOWANY PORTAL B2B IT
Jeszcze
więcej informacji SONDA Czy pobrałeś testową wersję pakietu Microsoft Office 2016? nie 87%
tak 13%
Źródło: CRN.pl
POLECAMY Fiskus znowu szykuje bat na firmy Kontrahent upadnie, nie odliczysz VAT-u Elektrośmieci: w kraju kwitną patologie
CO ZROBIĆ Z TYM FANTEM? Po pierwsze – zacząć inwestować w społeczności poza gołym fanpage’em. W sieci dostępnych jest kilka ciekawych narzę-
Asbis: większa sprzedaż AUTOR JEST ZAŁOŻYCIELEM MILLERMEDIA COMMUNICATION, SPECJALISTĄ Z ZAKRESU PUBLIC RELATIONS ORAZ MEDIÓW SPOŁECZNOŚCIOWYCH.
w Polsce Prezydent zatwierdził odwrócony VAT
© violetkaipa - Fotolia.com
Lancom: tabliczki z elektronicznym papierem
Gigabyte: byte ekstremalny zestaw dla graczy W zestawie GTX 980 G1 Gaming Waterforce 3-way SLI (GV-N980X3WA-4GD) trzy karty graficzne umieszczono w jednej konstrukcji. Każda jest chłodzona układem złożonym z pompy wodnej i zewnętrznego radiatora. Dzięki zastosowaniu cieczy zegar GPU można było przyspieszyć do 1354 MHz (o 20 proc. więcej niż w modelu referencyjnym). Przy pełnym obciążeniu karty nie nagrzewają się więcej niż do 60 stopni Celsjusza, a hałas jest redukowany do 30 dB. Panel sterowania umożliwia monitorowanie parametrów pracy. Sugerowana cena detaliczna brutto: 13 999 zł brutto. Gwarancja: 3 lata. AB, www.ab.pl ABC DATA, www.abcdata.pl
Wyświetlacze Lancom Wireless ePaper są dostępne w rozmiarach 2,7 cala (260 x 176 pikseli), 4,4 cala (400 x 300 pikseli), 7,4 cala (800 x 480 pikseli). Przydają się m.in. do podawania cen oraz informacji w sklepach, salach konferencyjnych, hotelach, bankach, magazynach, mają także zastosowanie jako identyfikatory dla gości. Częścią systemu jest punkt dostępowy (na zdjęciu) oraz oprogramowanie (serwer sterujący). Dane na tabliczkach można zmieniać zdalnie również w punktach rozsianych po całym świecie. Istnieje możliwość integracji np. z ERP i kalendarzami. Ceny zależą od zestawu, tzw. zestaw startowy kosztuje 899 euro netto (3596 zł; kurs 4 zł za 1 euro). Gwarancja: 3 lata na punkt dostępowy, 2 lata na wyświetlacze. CONTICA, www.contica.pl
ACTION, www.action.pl INCOM, www.incom.pl NTT SYSTEM, www.ntt.pl
Epson: drukarki z dolewanym atramentem
MioCare: medyczne tablety
Nowa seria urządzeń z systemem stałego zasilania w atrament (ITS) nie potrzebuje kartridży – ma wbudowane pojemniki, do których dolewa się tusz. Pojawiły się trzy modele z ITS: drukarka domowa L130, urządzenie wielofunkcyjne ze skanerem i kopiarką L365 oraz L455 wyposażony w ekran LCD i gniazdo kart pamięci SD. L130 może wydrukować do 6,5 tys. stron w kolorze i 4 tys. w czerni przy użyciu tuszów znajdujących się w zestawie, a L365 i L455 – do 12 tys. stron w czerni i 6,5 tys. w kolorze. Wszystkie modele mają Wi-Fi i funkcję Epson Connect, które umożliwiają drukowanie z dowolnego miejsca. Ceny detaliczne: L130 – 499 zł, L365 d – 729 zł, – 729 z L455 – 949 zł. Gwarancja na L130 – 1 rok lub 15 tys. wydrukowanych – stron, L365, L3 L455 – 1 rok lub 30 tys. stron.
W nowej serii pojawiły się dwa urządzenia (modele A210 i A235) z ekranem wielkości 5,88 cala, przystosowane do pracy w szpitalach – można je dezynfekować roztworem z zawartością do 75 proc. alkoholu, są odporne na uderzenia i zachlapanie (norma szczelności IP54). Tablety mają wymiary 200 x 99 x 15 mm, dzięki czemu mieszczą się w kieszeni fartucha. Wyposażone są w slot na kartę pamięci mikro-SD, czytnik kodów 1D/2D, Wi-Fi, Bluetooth 4.0 lub NFC, HF RFID. Mają także kamerę z przodu i z tyłu obudowy oraz mikrofon. Sugerowane ceny detaliczne netto: MioCare A210 – 505 euro (2020 zł, kurs 4 zł za 1 euro), MioCare A235 – 745 euro (2980 zł). Gwarancja: 2 lata.
AB, www.ab.pl ABC DATA, www.abcdata.pl TECH DATA, www.techdata.pl
88
CRN nr 5/2015
VERACOMP, www.veracomp.pl
Lenovo: tablet, po którym można pisać widelcem
Panasonic: pancerny laptop i tablet w jednym Toughbook CF-MX4 to urządzenie z 12,5-calowym dotykowym ekranem Full HD, który po raz pierwszy w sprzęcie Panasonica umożliwia nanoszenie ręcznych notatek. Urządzenie wyposażono w procesor Intel Core i5–5300U Pro, 4 lub 8 GB RAM w zależności od konfiguracji i dysk SSD o pojemności 128 albo 256 GB. Obudowę o grubości 21 mm, a także klawiaturę wykonano ze stopu UHD, który łączy magnez z węglem. Laptop wytrzymuje upadek z wysokości 76 cm i wibracje poddany ciśnieniu 100 kG. Zawiasy zapewniają obracanie ekranu o 360 st., co umożliwia zmianę notebooka w tablet. CF-MX4 według producenta może działać na baterii nawet przez 13 godz. Laptop waży 1,41 kg. Cena: od 9,4 tys. zł netto. Gwarancja: 3 lata.
Producent wprowadził na polski rynek Yoga Tablet 2 z rozwiązaniem o nazwie AnyPen, które umożliwia pisanie i rysowanie na ekranie dotykowym za pomocą dowolnego przedmiotu, najlepiej z cienką końcówką. W 8-calowym modelu z ekranem Full HD zainstalowano czterordzeniowy procesor Intel Atom Z3745 (do 1,86 GHz), 2 GB RAM i 16 GB pamięci. Główna kamera ma 8 Mpix rozdzielczości, a z przodu są dwa głośniki. Tablet pracuje pod kontrolą systemu Windows 8.1 Bing, w cenie jest także roczna licencja na Office 365 Personal. Według producenta urządzenie działa na baterii (o pojemności 6400 mAh) do 15 godz. Dzięki podstaww pozycji ce tablet można ustawić w p pionowej. Gwarancja: Cena: od 1199 zł. Gwaran 2 lata. ACTION, www.action.pl NTT SYSTEM SYSTEM, www.ntt.pl
AW.NET, www.awnet.pl
Asus: punkt dostępowy z radarem
Philips: dwa obrazy na jednym ekranie
EA-AC87 to punkt dostępowy AC-1800 z trybem media bridge (klient bezprzewodowy). Według producenta jest to pierwsze na świecie klienckie urządzenie Wi-Fi wykorzystujące do transmisji cztery anteny. Po sparowac niu z odpowiednim routerem może z od osiągnąć przepustowość transferu p danych na poziomie 1734 Mb/s w paśmie 5 GHz. Funkcja AiRadar koncentruje sygnał radiowy na każdym urządzeniu, zapewniając łączność na powierzchni do 465 mkw. W trybie media bridge EA-AC87 dodaje opcję Wi-Fi dowolnemu urządzeniu, podłączonemu przewodem ethernetowym do jednego z pięciu portów Gigabit Ethernet. Sugerowana cena detaliczna: 599 zł. Gwarancja: 3 lata.
Monitor BDM3270QP o rozdzielczości Quad HD (2560 x 1440 pikseli) wyposażono w funkcję Multiview, która umożliwia jednoczesne korzystanie z dwóch źródeł sygnału i wyświetlanie dwóch obrazów w układzie Picture in Picture lub Picture by Picture. Przykładowo w jednej części ekranu można śledzić relację sportową z dekodera telewizyjnego, a w drugiej – surfować po Internecie za pomocą przeglądarki uruchomionej na laptopie. BDM3270QP ma 32-calowy wyświetlacz z matrycą AMVA. Zainstalowane złącza to: DisplayPort, DVI-Dual Link, VGA, 2 x USB 2.0, 2 x USB 3.0, MHL-HDMI. Sugerowana cena detaliczna wynosi 2799 zł. Gwarancja: 3 lata w systemie door-to-door.
AB, www.ab.pl ABC DATA, www.abcdata.pl ACTION, www.action.pl INCOM, www.incom.pl
AB, www.ab.pl ABC DATA, www.abcdata.pl ACTION, www.action.pl INCOM, www.incom.pl
CRN nr 5/2015
89
Wejdą, nie wejdą? OSTATNIO POJAWIAJĄ SIĘ PRZECIEKI, ŻE DWÓCH SILNYCH ZACHODNICH DYSTRYBUTORÓW ZAMIERZA OTWORZYĆ SWOJE ODDZIAŁY W POLSCE.
IRENEUSZ DĄBROWSKI
M
iałyby to być Also-Actebis oraz Ingram Micro, dla których nie byłaby to dziewicza przygoda na naszym rynku. W przypadku Ingrama mielibyśmy do czynienia z chyba już trzecią albo nawet czwartą próbą sięgnięcia po frukta rodzące się w Polsce. Z kolei Actebis to wszak nikt inny, tylko były właściciel ABC Daty, który w 2007 r. rozpisał konkurs piękności na nowego właściciela tej firmy. Wygrał fundusz MCI, który do dziś jest większościowym akcjonariuszem tego dystrybutora. Można zatem w obu przypadkach powiedzieć: witajcie, starzy znajomi! Pozostaje pytanie: jak mieliby tego dokonać? Ano tym razem startując ze swoim biznesem od zera, z ogromną pomocą kilku vendorów, którzy po prostu bez nich w Polsce chyba żyć nie mogą. Do nich zalicza się firma HP, która nawet przygotowała dla nowo przybyłych „welcome gift” w postaci pozbawienia dystrybucji dwóch dotychczasowych dystrybutorów: ABC Daty i Actionu. Action był dystrybutorem HP krótko i w zasadzie nie jest tym producentem zbytnio zainteresowany. No, może poza serwerami i pamięciami masowymi, które zaczął sprzedawać po przejęciu części pracowników borykającej się z trudnościami personalnymi Tech Daty, a zwłaszcza jej działu Azlan. Z kolei dla ABC Daty to strata bardzo starego kontraktu i partnera, którego pozycję budowała od samego początku jego obecności biznesowej w Polsce. Jak na tej decyzji wyjdą obaj partnerzy? Czas pokaże, czy to nie jest aby decyzja typu „lose – lose”. Bo na dziś HP straci wielu fachowców, którzy dbali o jego biznes w kanale dystrybucyjnym, a wcale nie wiadomo, czy nowi się sprawdzą. Nowi goście na razie chcą się chyłkiem, „z taką pewną nieśmiałością” dostać na występ tego naszego cyrku dystrybucyj-
nych desperatów. Panowie, zapraszamy! Kupcie tylko bilety i nie udawajcie ubogich krewnych, którym trzeba w ostatnim rzędzie zabezpieczyć darmowe miejscówki jak, nie przymierzając, jakimś studenciakom. To, że ktoś was usilnie zaprasza i przygotowuje miejsce, nie oznacza, że można wpychać się bez biletu. A bilet dla mnie oznacza inwestycję w rynek lub na rynku. Ta z kolei oznacza kupienie kogoś naprawdę silnego, za realne pieniądze. Kogoś, kto na rynku istnieje od dawna i ma potwierdzony status. To jest wejście godne prawdziwego, silnego, międzynarodowego biznesu. A takie szwendanie się po opłotkach, gadanie i straszenie naprawdę nie uchodzi. Że co, że istnieje ryzyko inwestycji i zwrotu z niej? To nie wiecie, że kto nie ryzykuje, ten szampana nie pije? Dystrybucja IT w Polsce to naprawdę dojrzała branża. Pod niektórymi względami lepiej rozwinięta i oferująca lepszy poziom usług niż w wielu innych krajach na Zachodzie. Dlatego nikt nowo przybyłych gringo się tu nie boi. Tym bardziej że kilku z nich z podwiniętym ogonem już z Polski musiało się wycofać. Zatem tylko poważne, jednoznacznie zdeterminowane i potwierdzone wielkością zainwestowanego kapitału wejście ma sens. Inaczej wieszczę nowo przybyłym pot, krew i łzy. W jakim stopniu mam rację, niech potwierdzą zarządzający naszych czołowych dystrybutorów, którzy już popróbowali ekspansji terytorialnej poza Polską. Zresztą z różnym skutkiem (mówiąc eufemistycznie). A robili to, wydaje się, i lepiej przygotowani, i z lepszą znajomością lokalnych realiów. Dlatego sam już nie wiem, dlaczego ostatnio przy goleniu męczy mnie refren piosenki tuż sprzed stanu wojennego: „wejdą, nie wejdą – wejdą, nie wejdą”…
HP czyści przedpole zagranicznym graczom?
90
CRN nr 5/2015
WYNIKI KONKURSU Drodzy Czytelnicy, dziękujemy za wzięcie udziału w głosowaniu!
Relację z gali Tech Trendy Biznes i laureatów wybranych w tegorocznym plebiscycie CRN Polska oraz Vedemecum VAR-ów i integratorów prezentujemy na str. 16 – 21. Poniżej przedstawiamy zwycięzców nagród przyznanych za najciekawsze i najbardziej wyczerpujące odpowiedzi na pytanie konkursowe.
Monitor ViewSonic VG2401m
Czesław Zabłocki
prezes zarządu Bakpol, Warszawa projektor BenQ GP10
Sebastian Błaszczykiewicz właściciel Maniax Multimedia, Brzeziny
Tablet Modecom FreeTAB 9000 IPS ICG
Joanna Urban
Tablet Modecom FreeTAB 8025 IPS IB
Paweł Mudryk
CEO cloud IT Services&Support, Niekłonice
prezez zarządu LIGO-IT, Szczecin
Rafał Jędryczka
handlowiec MMG Barszczewski Michał, Sosnowiec
U
VOUCHER na szkolenia o wartości 1300 zł brutto
zł 0 0 o
13 brutt
VO
właściciel Rob&Soft Systemy Komputerowe, Oleśnica
ia wn ra ia up tan ietu r s he zy pak e c uc or Vo o sk leń z Offi ku. d ko oft ro sz ros 2015 e c . z i M 1.12 3 do
CH
Robert Górazda
ER
Słuchawki Monster MVP Carbon i WiMP HiFi na 90 dni
SERDECZNIE GRATULUJEMY!
1-1 CRN.indd 1 KONKURS laureaci PRIT.indd 1
5/25/15 PM 15-05-252:34 13:57