CRN Polska

Page 1

30 września 2014, nr 9

www.crn.pl ISSN 1429-8945

IT w medycynie Zysk w dobrej sprawie str. 34

NEWSY, ANALIZY I PERSPEKTYWY DLA VAR-ÓW I INTEGRATORÓW

IFA 2014 Trendy w elektronice str. 14

XEROX

Schodzimy z piedestału Alex Remez, dyrektor generalny str. 18


Nowespojrzenie na produkt

spraw d jak to dzia ź ła

1

Źródło: Psychologia konsumenta, vouchercloud.pl

360

º

º Wysokiej jakości zdjęcia uwydatniają najistotniejsze detale produktów º Możliwość przedstawienia produktów z niemal 100 perspektyw º Mini galeria detali produktów wraz z opisem º Rozwiązanie w pełni dostosowane do wersji mobilnych Zaprezentuj swoją ofertę w zupełnie nowym wymiarze dzięki zdjęciom 360 stopni od AB S.A. Zdjęcia w handlu elektronicznym mają największy wpływ na decyzję o zakupie1.

www.ab.pl


9/2014 13

W segmencie urządzeń do wyświetlania obrazów nastąpiło o o ożywienie, jakiego n nie było od dawna.

Synology skupia się na ochronie danych Spotkanie producenta z partnerami

14

Trendy z IFA Nowości zaprezentowane w Berlinie

18

22

Dostępny luksus – to dziś oferujemy Kanapa CRN z Alexem Remezem, prezesem zarządu i dyrektorem generalnym Xeroxa w Polsce

26

Monitory : biznes ruszył na zakupy

Rynek przełączników i routerów korporacyjnych Internet Rzeczy szansą na wzrost

28 Dyski twarde

do serwerów NAS Jak pomóc klientowi we właściwym wyborze napędów

29 Microsoft Rzeczy

40 Bezpieczny szpital z Fortinet

Felieton Marka Kujdy, IDC

30 Rozwiązania NCR

dla rynku sprzedaży detalicznej (cz. 2)

Wdrożenia w Warszawie i Wrocławiu

42

Partnerzy muszą być gotowi na zmiany Rozmowa z Andrzejem Bugowskim, IBM Business Unit Managerem w Avnecie

34

IT w ochronie zdrowia – zysk w dobrej sprawie Jak zarobić na informatyzacji placówek medycznych

INDEKS REKLAM AB .....................................................................................2 ATM...............................................................................25 BMF .............................................................................43 CHIP...............................................................................31 Eptimo .........................................................................17 G Data ........................................................................68 Intel..................................................................................9 nTec ............................................................................. 33 Toshiba ......................................................................... 5 ZyXEL ...................................................................11, 39

43

Szpitale to nie miejsce na prowizorkę BMF pomaga resellerom sprzedawać specjalistyczny sprzęt

44 Alstor: cyfryzacja

54

46

Rozwiązania serwerowosieciowe Huawei Wdrożenie w Międzyrzeczu

48 Emerson Network Power w służbie zdrowia Więcej niż ciągłość pracy

50 Tablety medyczne MioCARE

Wdrożenie w Oświęcimiu

ZyXEL: bezprzewodowe korzyści Rozmowa z Norbertem Ogłozińskim, Country Sales Managerem ZyXEL-a

56

Office 365 dla każdego eOpen zaprasza do wspólnej realizacji złożonych projektów

58

placówek medycznych Specjalistyczna oferta warszawskiego dystrybutora

Puls branży IT Badania i dane statystyczne

Rozwiązania Konica Minolta dla placówek medycznych

Oferta dla średnich sklepów

32

EDM – nowe wyzwania, nowe możliwości

52

Nic nowego w nowych przepisach Klauzula obejścia prawa podatkowego zagrożeniem dla MSP?

61

Koniec świata, czyli... wypadek przy pracy Felieton Konstantego Młynarczyka

62

Wyróżnij się! Centrum Wiedzy Menedżera

64 Nowości produktowe 66 „Byle polska wieś zaciszna...”

Felieton Ireneusza Dąbrowskiego CRN nr 9/2014

3


5G dla cierpliwych TOMASZ GOŁĘBIOWSKI REDAKTOR NACZELNY

K

ilkanaście dni temu moderowałem debatę poświęconą przyszłości sieci 5G w Polsce. Wydarzenie miało miejsce podczas konferencji Innovative Technology 2014 w warszawskim Miasteczku Orange. Wnioski, do jakich doszli moi trzej rozmówcy – wiceprezes Orange Polska, szef światowego działu innowacji w Nokii oraz przedstawiciel Narodowego Centrum Badań i Rozwoju – mogą zaciekawić miłośników najnowszych technik telekomunikacyjnych. Po pierwsze będą musieli uzbroić się w cierpliwość, bo „polskie” 5G czeka bardziej wyboista droga niż wiele zagranicznych odpowiedników. Weźmy chociażby zapowiedzi burmistrza Londynu o tym, że 5G w postaci komercyjnej zawita do stolicy UK już w 2020 r. Dużo w tym politycznego PR-u, ale jednak Londyn to ogromna aglomeracja, która bez zwiększenia przepustowości sieci może się niebawem „zatkać”. W przypadku Warszawy kilkuletnie opóźnienie, na przykład do 2025, nie spowoduje tragedii. Po drugie operatorzy zadają sobie pytanie: czy i kiedy inwestycja w rozwój nowej, superszybkiej sieci zwróci im się w postaci konkretnych zysków? Jak bowiem wiadomo, od dość dawna borykają się ze spadającymi przychodami. W efekcie mało kogo stać na dro-

gie fajerwerki technologiczne. No chyba, że mówimy o Korei Południowej – gospodarzu zimowych igrzysk w 2018 r. czy też Japonii, gdzie w 2020 r. odbędzie się olimpiada letnia. Należy spodziewać się, że z okazji tak ważnych wydarzeń, oba kraje pochwalą się rozwiązaniami o parametrach 5G. Przykładowo, rząd Korei już teraz uznał rozwój tej sieci za jeden z narodowych priorytetów i mocno angażuje w to zarówno pieniądze, jak i specjalistów. W przypadku Polski trudno mówić o rządowym zaangażowaniu. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju może co najwyżej pomóc operatorom w uzyskaniu dotacji unijnych. I wreszcie kwestia odpowiednich regulacji prawnych. Bruksela zdążyła już opublikować związany z 5G dokument, który jest tak restrykcyjny, że – jak się wyraził wiceprezes Orange – „na samą myśl o tych zapisach człowiek budzi się w nocy zlany potem”. Bez skutecznego lobbyingu w UE złe i skomplikowane prawo może więc spowolnić rozwój 5G na naszym kontynencie, a także w Polsce, gdzie przyszłość tego standardu to wciąż jeszcze spora zagadka. A w tak zwanym międzyczasie powinniśmy szybko rozwijać to, co już mamy, o czym przekonuje Ireneusz Dąbrowski w felietonie zamykającym obecne wydanie.

Nowa sieć to wciąż zagadka.

COMPUTER RESELLER NEWS POLSKA Rok 16, numer 9 (385), 30 września 2014 PL ISSN 1429-8945 REDAKCJA: 00-034 Warszawa, Warecka 11a tel. (22) 44-88-000, redakcja@crn.pl, www.CRN.pl Tomasz Gołębiowski tgo (redaktor naczelny) tomasz.gołebiowski@crn.pl, tel. (22) 44-88-488 Dorota Gutkowska dg (sekretarz redakcji) dorota.gutkowska@crn.pl, tel. (22) 44-88-350 Karolina Marszałek km karolina.marszalek@crn.pl, tel. (22) 44-88-459 Krzysztof Pasławski kp krzysztof.paslawski@crn.pl, tel. (22) 44-88-495 Krzysztof Jakubik kj krzysztof.jakubik@crn.pl, tel. 660-73-30-90 Tomasz Janoś tj, tomasz.janos@crn.pl Rafał Janus rj, rafał.janus@crn.pl FELIETONY: Ireneusz Dąbrowski i IDC

4

ŁAMANIE I GRAFIKA: Aneta Mikulska FOTOGRAFIA NA OKŁADCE: Focus Images Tomasz Pisiński FOTOGRAFIE: Marek Zawadzki, archiwum KOREKTA: Katarzyna Winsztal KIEROWNIK PRODUKCJI: Tomasz Gajda tomasz.gajda@burdamedia.pl KOORDYNATOR PRODUKCJI: Jan Kutyna jkutyna@burdamedia.pl PRENUMERATA: prenumerata@crn.pl WYDAWCA: Burda Communications Sp. z o.o. 02-674 Warszawa, Marynarska 15 ZARZĄD: Regional Director Poland & Czech Republic: Margaret Ann Dowling Dyrektor Generalny: Justyna Namięta Prokurent/Chief Financial Officer: Tomasz Dziekan

Doradca Zarządu ds. Edytorskich: Krystyna Kaszuba Dyrektor Wydawniczy: Edyta Pudłowska Brand Manager: Ewa Korzańska, tel. (22) 360-36-55, ewa.korzanska@burdamedia.pl REKLAMA: Burda Media Polska Sp. z o.o. 02-674 Warszawa, ul. Marynarska 15 tel. (22) 360-36-03, faks (22) 360-39-80 Commercial Director of Advertising Sales, Corporate Publishing & Business Development: Barbara Topol Sales Director Men & Special Interest: Katarzyna Nowakowska

Senior Account Executive: Piotr Ciechowicz, tel. (22) 360-36-76, piotr.ciechowicz@burdamedia.pl Senior Sales Coordinator: Małgorzata Antoniewicz, tel. (22) 360-36-24, malgorzata.antoniewicz@burdamedia.pl PROJEKTY SPECJALNE: Jacek Goszczycki, tel. (22) 360-36-78 jacek.goszczycki@burdamedia.pl Group Account Manager Digital Sales: Agata Domalska, tel. (22) 360-38-84 agata.domalska@burdamedia.pl Reklamy przyjmowane są w siedzibie wydawnictwa. Za treść ogłoszeń redakcja nie ponosi odpowiedzialności. © Copyright 1998 Burda Communications sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone. Computer Reseller News

HANDLOWCY: Head of Sales: Agata Myśluk, tel. (22) 360-36-75, agata.mysluk@burdamedia.pl

Polska contains articles under license from CMP Media Inc. © 1998 CMP Media Inc. All rights reserved. Burda Communications należy do: Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wydawców Izby Wydawców Prasy


Toshiba zaleca system Windows.

SATELLITE PRO R50-B

Blokada Kensington Lock Gigabit LAN Opcjonalny napęd DVD USB 2.0

Informacje na temat laptopa Satellite R50-B: • Windows® 7 Professional 64-bit (preinstalowany) i Windows 8.1 Pro 64-bit (na płycie DVD) • Jeszcze cieńszy i lżejszy, ważący jedyne 2,3 kg i posiadający jedyne 24 mm grubości, idealnie nadaje się do mobilnej pracy • Wytrzymała obudowa chroni przed niepożądanymi wibracjami i nagrzewaniem • Przewodowe i bezprzewodowe połączenia dla jeszcze lepszej wydajności • Pełnowymiarowe porty umożliwiające większą elastyczność • Pojemna bateria pozwalająca nawet na 6,5 godzin nieustannej pracy • Gwarancja Niezawodności • Laptop przeszedł testy HALT przeprowadzone przez niezależny niemiecki instytut TÜV Rheinland®, które potwierdziły jego niezawodność i wysoką jakość wykonania.

Więcej informacji uzyskasz na stronie WWW.TOSHIBA.PL lub skontaktuj się z nami pod adresem B2B@TOSHIBA.PL

• 2 x USB 3.0 • HDMI • RGB


PERYSKOP

MIESIĄ C NA M INUSIE

+ Amazon rozpoczął odbiór przesyłek w swoim pierwszym polskim centrum logistycznym w Sadach koło Poznania. Wysyłanie towaru do klientów rozpocznie się pod koniec października. Kompleks ma powierzchnię 95 tys. mkw. (13 boisk piłkarskich). Wkrótce ma zostać otwarte drugie centrum w Bielanach koło Wrocławia (oba ośrodki będą miały łącznie około 200 tys. mkw.). W każdym ma pracować 2 tys. osób na stałe i dodatkowe 3 tys. w okresach większych zakupów, głównie przed świętami. + Wkrótce nastanie era całkowicie bezprzewodowych urządzeń przenośnych – wynika z zapowiedzi Intela. W przyszłym roku na rynek wejdą komputery, tablety, smartfony, które nie będą potrzebować kabli do zasilania i połączeń z peryferiami. Sprzęt o nowych możliwościach zostanie wyposażony w procesory Intela nowej generacji – Skylake. Jak poinformował Kirk Skaugen, szef działu PC Client Group w Intelu, urządzenia pojawią się na rynku przed końcem 2015 r. Ładowanie bez kabli ma umożliwić zaakceptowany przez 70 producentów standard Rezence, oparty prawdopodobnie na rezonansie magnetycznym.

- Ericsson rezygnuje z rynku modemów. Zdaniem producenta ten biznes już się nie opłaca. Zamiast tego zainwestuje w sieci radiowe. W opinii producenta rynek modemów rozwinął się w kierunku, który zmniejsza liczbę potencjalnych klientów. Problemem w tym biznesie jest ogromna konkurencja, erozja cen i szybkie tempo technologicznych innowacji. Aby odnieść sukces, należałoby sporo zainwestować w badania i rozwój – ocenia Ericsson. W tej sytuacji producent woli wykorzystać zasoby do rozwoju sieci radiowych.

- Larry Ellison, założyciel i szef Oracle’a, zapowiedział, że po 37 latach przestanie być liderem korporacji. Jej kierownictwo ma być trzyosobowe i zapewnić kontynuację dotychczasowej strategii. Większością obowiązków CEO podzielą się prezes firmy Mark Hurd oraz dyrektor finansowy Safra Catz. Larry Ellison pozostanie w Oracle’u jako dyrektor ds. technologii oraz przewodniczący rady dyrektorów.

- Toshiba zlikwiduje na świecie 900 miejsc pracy w związku z restrukturyzacją działu PC. Producent zamierza wycofać się z rynku komputerowego B2C w niektórych regionach. Restrukturyzacja według Toshiby zmniejszy zysk operacyjny o 414 mln dol. w bieżącym roku finansowym (kończącym się w marcu 2015 r.), ale powinny ją wyrównać lepsze wyniki innych działów.

- KZK GOP nałożyło na Asseco 4,17 mln zł kary za opóźnienia we wdrożeniu Śląskiej Karty Usług Publicznych. Asseco stało na czele konsorcjum (razem z BRE Bankiem), które za 189,6 mln zł miało wdrożyć i obsługiwać system dla Komunikacyjnego Związku Komunalnego Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego. Zarząd związku stwierdził opóźnienia przekraczające 60 dni, wobec czego naliczył karę stanowiącą 2,2 proc. wartości umowy. Asseco odwołało się od tej decyzji. KZK GOP dwa lata temu ukarało integratora karą w wyskości 5,3 mln zł za opóźnienia w realizacji projektu. Wówczas po odwołaniu spółki zmniejszono grzywnę o 0,7 mln zł.

6

CRN nr 9/2014

POWIE

Za kilka miesięcy Amazon zacznie konkurować z polskimi firmami e-commerce i będzie oferował polskie produkty w znacznie niższych cenach – Rafał Brzoska, prezes grupy Integer.

DZIEL

I

+ Wartość polskiego rynku ERP zwiększyła się w 2013 r. o 2,2 proc. – wynika z analiz IDC. Dominują na nim dwie firmy: SAP (39,6 proc. udziału) oraz Comarch (14 proc.). Szczególnie duży wzrost sprzedaży dotyczył rozwiązań w modelu chmury obliczeniowej (+42 proc.), rozwiązań mobilnych (+77 proc.) oraz business intelligence (+24 proc.). Dane pochodzą z raportu IDC „Poland Enterprise Application Software Market 2014–2018 Forecast and 2013 Vendor Shares”.

MIESIĄ C NA P

+ Kroll Ontrack znalazł sposób na odzyskiwanie danych utraconych z napędów wypełnionych helem. Metoda opiera się na wykorzystaniu zautomatyzowanych urządzeń do bezpiecznego otwarcia hermetycznie zamkniętych nośników. Odpowiednie narzędzia umożliwiają utrzymanie głowic w dysku wypełnionym helem, co minimalizuje ryzyko dalszych uszkodzeń. Wówczas demontowane i wymieniane są elementy, niezbędne do odzyskania dostępu do danych.

LUSIE,

+ Sprzedaż tabletów po słabym początku roku w III kwartale powinna być wyraźnie wyższa niż w poprzednich miesiącach. Jednak to tylko chwilowa poprawa – uważają analitycy Digitimes Research. W okresie od lipca do września 2014 r. zdaniem analityków światowa sprzedaż tabletów będzie większa o 23,8 proc. w porównaniu z II kw. br. i sięgnie 68,5 mln szt. To dużo większy kwartalny wzrost niż na początku br., jednak w zestawieniu z III kw. 2013 r. będzie on jednocyfrowy (+9 proc.).

- HP przyznało się do praktyk korupcyjnych w Rosji i zapłaci 58,8 mln dol. kary. Koncern przekupywał rosyjskich urzędników. Według resortu sprawiedliwości USA w HP Russia prowadzono podwójną księgowość – jedną na użytek wewnętrzny, uwzględniającą łapówki, a drugą oficjalną, w której nie było śladów praktyk korupcyjnych. Zdaniem prokuratora proceder trwał ponad dekadę.

Osiągnąłem cele, które zostały przede mną postawione i zdecydowałem o podjęciu nowego wyzwania zawodowego – Piotr Mirosław, prezes zarządu Tech Data Polska (po 1 listopada br. zostanie zastąpiony przez Andrzeja Sobola).

IBM na pewno nie popadnie w tarapaty, chociaż rzeczywiście zakręt jest duży – Andrzej Bugowski, IBM Business Unit Manager, Avnet


WYDARZENIA

Siedziba Techmeksu sprzedana, ale została masa długów W sierpniu, po blisko pięciu latach od upadłości, syndyk Techmeksu sprzedała nieruchomość spółki w Bielsku-Białej. Transakcja niewiele pomogła w zmniejszeniu masy długów, jakie pozostały po kwitnącej niegdyś firmie. Ich suma to obecnie 228 mln zł. Dotąd w postępowaniu upadłościowym według syndyk spłacono 7,1 mln zł, czyli kilka proc. zgłoszonych wierzytelności. Sprzedana nieruchomość jest obciążona hipotekami, w związku z tym należność zostanie wypłacona wierzycielom hipotecznym. Według syndyk prawie cały sprzedany majątek Techmeksu był obciążony – hipotekami, zastawami rejestrowymi, skarbowymi itd. Z kwot uzyskanych z jego zbycia sporządzonych zostało 15 oddzielnych planów podziału na rzecz wierzycieli mających zabezpieczenia. Spłaty odbywają się także w oparciu o dwa plany podziału funduszów masy upadłości. Podstawowa lista wierzytelności uprawomocniła się w listopadzie 2012 r., potem powstały jeszcze trzy listy uzupełniające. Trzecia została zatwierdzona przez sąd w kwietniu br. Największe długi Techmeksu są związane z niespłaconymi kredytami.

Microsoft zrezygnuje z Nokii Logo Nokii zniknie ze smartfonów i tabletów przejętego przez Microsoft działu sprzętowego fińskiej firmy. Nie będzie go ani na obudowach, ani w nazwach urządzeń. Prawdopodobnie zastąpi je logo Microsoftu. Ostatnie smartfony oferowane przez koncern pod marką Nokii to modele Lumia 830 i 930. Zgodnie z podpisaną w ub.r. umową przejęcia działu Devices & Services fińskiej firmy (wartość transakcji wyniosła 5,44 mld euro) Microsoft uzyskał prawo do używania marki Nokia na zakupionych produktach. Rezygnacja jest związana prawdopodobnie z tym, że Nokia nie kojarzy się obecnie z innowacyjną elektroniką.

NTT nieco lepiej W I poł. br. nieznacznie wzrósł zysk NTT System – do 609 tys. zł (rok temu: 581 tys. zł). Przychody wyniosły blisko 339 mln zł – wobec 309,8 mln zł, co oznacza rentowność zysku netto na poziomiee 0,18 proc. Przychody w Polsce wyniosły 253,8 mln zł. Odnotowano blisko 80-proc. wzrost sprzedaży komputerów i tableletów w dystrybucji: z ich sprzedaży NTT uzyskało najwięcej, bo ok. 45 proc. 45 proc. przychodów (154,5 mln zł). Według spółki jest to efekt wprowadzenia do oferty sprzętu, na który jest duży popyt (zwłaszcza Lenovo), i powiększenia portfolio. Zdaniem zarządu trend wzrostowy w tym segmencie powinien utrzymać się w kolejnych miesiącach. Zmniejszyła się natomiast dystrybucja podzespołów, akcesoriów i peryferii, która rok temu była pozycją nr 1 w bilansie – z 166,8 mln zł do 129,3 mln zł. Zarząd NTT wyjaśnia to zjawisko spadkiem zapotrzebowania na komputery stacjonarne. Sprzedaż marek własnych przyniosła spółce w I poł. br. 47,5 mln zł przychodów (czyli 14 proc. całości), tj. niemal tyle samo co przed rokiem. Zarząd poinformował, że planuje wprowadzenie na rynek kolejnych produktów pod własną marką.

Andrzej Sobol pokieruje Tech Datą Z dniem 1 listopada br. Piotr Mirosław po blisko trzech latach przestanie zarządzać Tech Datą w Polsce. Według komunikatu spółki będzie kierował polskim oddziałem międzynarodowej firmy. Stanowisko Interim Country Managera w Tech Data Polska obejmie natomiast Andrzej Sobol, który od kwietnia 2013 r. jest w spółce doradcą zarządu ds. rozwoju. Menedżer przez wiele lat pracował w ABC Dacie – od 1989 r. do 2011 r., m.in. jako prezes ABC Data sp. z o.o. Pełnił także funkcję wiceprezesa ABC Daty Holding. Po połączeniu ABC Daty sp. z o.o. z ABC Datą Holding został wiceprezesem ABC Data S.A. i pozostał nim do marca 2011 r. Następnie poświęcił się zajęciu niezwiązanemu z branżą IT – został prezesem wydawnictwa Conversations, publikującego pismo literackie Chimera.

Intel Microsoft Channel Conference 2014 Rusza kolejna edycja szkoleń dla partnerów Intel Microsoft Channel Conference 2014 (IMCC). Tegoroczne konferencje są przeznaczone przede wszystkim dla małych i średnich firm IT. Uczestnicy pięciu spotkań odbywających się w największych miastach Polski będą mogli dowiedzieć się więcej o aktualnych trendach w branży IT oraz pogłębić swoją wiedzę na temat najnowszych rozwiązań Intela, Microsoftu i producentów sprzętu. Podczas konferencji eksperci Microsoftu zaprezentują nowe funkcje Windows 8.1 i pakietu Office 365. Intel przybliży kompleksową ofertę dla rynku PC. Będzie również mowa o nowych tabletach i urządzeniach 2 w 1. Partnerzy będą mogli na miejscu zapoznać się ze sprzętem. Pierwsze spotkanie odbędzie się 7 października w Gdańsku, a kolejne w Warszawie (9.10), Poznaniu (21.10), Wrocławiu (22.10), Krakowie (23.10). Szczegóły i agenda są dostępne na stronie www.konferencjaimcc.pl.

CRN nr 9/2014

7


ABC Data stawia na usługi – Zależy nam na rozwoju usług – podkreślił prezes ABC Daty Norbert Biedrzycki podczas prezentacji najnowszych wyników dystrybutora. Dzięki nowej ofercie spółka chce zarabiać nie tylko na sprzedaży, lecz także po sprzedaży. Według prezesa ta strategia będzie rozwijana. W najbliższych okresach ma pojawić się więcej projektów związanych z usługami. Przykładem jest system lokalizacji amerykańskiej marki Trackimo, oparty na łączności GPS, działający na całym świecie. ABC Data uzyskała wyłączność na sprzedaż Trackimo w naszym regionie Europy. Będzie zarabiać nie tylko na dystrybucji samego lokalizatora, lecz również na związanej z nim usłudze, czerpiąc część zysków z abonamentu. Wśród innych kierunków rozwoju, na które stawia dystrybutor, wymieniono też nowe rynki. Obecnie spółka rozwija eksport do krajów graniczących z Niemcami i Rumunią. Kolejnym celem jest poszerzanie portfolio o nowe produkty, jak RTV, AGD, sprzęt dla graczy. Te czynniki mają być m.in. motorem wzrostu grupy w II poł. 2014 r. Ponadto wskazano konsolidację iSource’a i automatyzację obsługi sprzedaży. W I poł. 2014 r. przychody dystrybutora zwiększyły się o 17 proc. w stosunku do I poł. 2013 r., sięgając 2,56 mld zł. Zysk netto skorygowany, tj. oczyszczony z wpływu zdarzeń jednorazowych, wyniósł 20,4 mln zł i był podobny jak rok wcześniej (wzrost o 1 proc.).

Agito ma większy magazyn W sierpniu magazyny i biura Agito oraz należącego do niego e-sklepu Stendi w Błoniu pod Warszawą powiększyły się o blisko 7,5 tys. mkw. W sumie miejsce przeznaczone na towary jednego z największych polskich detalistów rozrosło się ponad 1,5-krotnie i obecnie do dyspozycji jest powierzchnia przekraczająca 12 tys. mkw. Aktualnie Agito.pl ma w ofercie ponad 160 tys. produktów w 11 działach. Jak zauważył niedawno Craig Meyer, President of Industrial w Jones Lang LaSalle, ekspansja sieci handlowych oznaczała kiedyś budowanie nowych sklepów, a teraz polega również na uruchamianiu wyspecjalizowanych magazynów, punktów odbioru paczek i sortowni.

Axis: A xis: no nowy szef sprzedaży w Po Polsce Od 1 wrze 1 września do zespołu Axis Communications dołączył Jakub Kozak, obejmując obejmuj stanowisko Sales Manager Poland and Baltics. Odpowiada za sprzedaż sprzeda w Polsce i krajach bałtyckich oraz za wsparcie dystrybutorów i partnerów handlowych. i partne Jakub Kozak jest od kilkunastu lat związany z branżą zabezpieczeń i wykoK rzystywanymi w niej technologiami. W ostatnim czasie był odpowiedzialny za rzystywan rozwój firmy Nedap w Polsce, a także sprzedaż i promocję produktów związanych z systemami ochrony. Nowy Sales Manager Poland and Baltics jest absolwentem studiów N magisterskich na Uniwersytecie Warszawskim oraz studiów podyplomowych w Szkole Głównej Handlowej.

Action ma ponad 200 Specjalistów RTV / AGD Sieć franczyzowa Actionu – Specjaliści RTV / AGD – w końcu II kw. br. liczyła już 210 sklepów. W I poł. 2014 r. sprzedaż w salonach, które przyłączyły się do programu partnerskiego dystrybutora, wzrosła o 76 proc. w porównaniu z I poł. 2013 r. – poinformował dystrybutor. W ujęciu LFL (porównując tę samą liczbę sklepów) obroty zwiększyły się o 43 proc. – są to dane dla 150 salonów, bo tylu było Specjalistów RTV / AGD pod koniec II kw. 2013 r. Wiceprezes Actionu Sławomir Harazin poinformował, że liczba sklepów nie będzie się zwiększać.

Komputronik: firmy kupują więcej W II kw. br., czyli na początku roku obrotowego, grupa Komputronik zwiększyła zysk netto o 77,7 proc., do 3,79 mln zł, a przychody o 33,2 proc., do 477 mln zł. Podobnie jak w całym poprzednim roku obrotowym, najbardziej dynamiczny wzrost odnotowano w kanale B2B – sprzedaż przedsiębiorstwom zwiększyła się o ponad połowę. Według Komputronika łączna sprzedaż detaliczna w salonach i przez Internet wzrosła o 19 proc. względem I kw. obrotowego 2013/2014. Stabilnie rosła sprzedaż zagraniczna oraz do klientów indywidualnych.

8

CRN nr 9/2014


Intel9_CRN_17.09.indd 1

9/17/14 3:49:35 PM


Terg coraz bliżej Avansu razem z prądem Tego jeszcze nie było: usługę Microsoftu zaoferowano odbiorcom prądu elektrycznego, który dostarcza spółka Energa. W ramach oferty pod nazwą Energa 365 klient będzie mógł wybrać jeden z dwóch wariantów subskrypcji Office 365 – Personal lub dla Użytkowników Domowych – za 1 zł z licencją ważną 1 rok. Energa jest trzecim w kraju operatorem pod względem ilości sprzedawanej energii. Jej sieć obejmuje ok. 25 proc. powierzchni kraju. W ramach systemu inteligentnego opomiarowania (AMI) do tej pory spółka zamontowała ponad 400 tys. liczników. Liczba zdalnych odczytów z AMI na potrzeby fakturowania wyniosła w II kw. br. ponad 1 mln, a na przełomie 2014 r. i 2015 r. ma przekroczyć 2 mln. To daje pojęcie o liczbie potencjalnych klientów.

Syndyk masy upadłościowej Domeksu w postępowaniu przetargowym, obejmującym część majątku dotychczasowego właściciela sieci Avans, wybrał ofertę złożoną przez Terg – poinformował największy operator sieci Media Expert. Decyzja syndyka oznacza, że Terg będzie mógł kupić – pod warunkiem uzyskania zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – wybraną przez niego część Avansu. Firma nie ujawniła wartości ani innych szczegółów oferty. Według rzecznika Media Expert wybrano najbardziej rentowne markety. UOKiK zgodził się już natomiast na zakup przez Terg sześciu sklepów należących do Invest-Media, spółki zależnej Domeksu, który znajduje się w upadłości likwidacyjnej od 12 maja br. Przed ogłoszeniem upadłości Domeksu sieć Avans liczyła ok. 250 sklepów.

Oktawave ma Market aplikacji w chmurze Oktawave uruchomił Market aplikacji w modelu cloud computing. To oferta dla przedsiębiorców, jak również dla deweloperów oprogramowania. Market jest miejscem, w którym deweloperzy udostępniają firmom szablony gotowych programów. Deweloperzy mają do dyspozycji kreator aplikacji, narzędzia (lista szablonów, możliwość zarządzania licencjami). W Markecie jest obecnie oferowanych kilkadziesiąt produktów. Docelowo mają znaleźć się w nim CMS-y, CRM-y, e-sklepy, panele hostingowe, ERP-y, systemy zarządzania projektami i inne produkty dla biznesu. Deweloperzy będą mogli wprowadzać aplikacje serwerowe, bazodanowe, programistyczne, sieciowe – również w postaci tzw. virtual appliance. Market aplikacji dostępny jest pod adresem www.oktawave.com/marketplace/.

Zmiany w VAT Sequence ma nowy oddział od usług Dystrybutor Huawei otworzył oddział w Krakowie. Zespół firmy powiększył się o dwóch nowych specjalistów, którzy staną na czele nowego ośrodka. Jego dyrektorem został Grzegorz Śladowski. Nowy oddział ma skoncyfrowych centrować się na sprzedaży na południu Polski. Celem dystrybutora jest także zaoferowanie nowych produktów związanych z centrami przetwarzania danych. Od nowego roku wchodzą w życie unijne przepisy dotyczące usług telekomunikacyjnych i świadczonych drogą elektroniczną. W każdym kraju unii zostanie wprowadzony tzw. system mini one stop shop (MOSS). Przedsiębiorca decydujący się na rozliczanie VAT-u za pomocą tej procedury może zarejestrować się w MOSS w państwie, w którym będzie składać elektroniczną kwartalną deklarację VAT i wpłacać w jednym miejscu podatek należny wszystkim państwom UE. Ma to ułatwić biznes, bo firmy nie będą musiały rejestrować i rozliczać VAT-u w każdym kraju UE, w którym mają klientów.

10

CRN nr 9/2014

Anna Twardowska country managerem Nedapa Z początkiem września stanowisko Country Manager Poland w Nedap Security Management objęła Anna Twardowska. Szefowa firmy będzie odpowiedzialna za kierowanie zespołem oraz wspieranie dystrybutorów i partnerów handlowych. Anna Twardowska pracowała w Konsorcjum FEN na stanowisku Monitoring IP Business Unit Manager. W ciągu 13 lat odpowiadała m.in. za zarządzanie zespołem sprzedaży, tworzenie i rozwijanie sieci partnerów w Polsce oraz za sprzedaż rozwiązań do monitoringu wizyjnego IP. Nowa szefowa Nedapa w Polsce jest absolwentką studiów magisterskich na Politechnice Poznańskiej, studiów podyplomowych oraz studiów MBA na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu.

N 8 A


Wkrótce pecety bez wentylatorów Intel zaprezentował nową serię procesorów – Core M – łączących wysoką wydajność z niewielkim zużyciem energii. CPU kolejnej generacji będą instalowane w urządzeniach 2 w 1, które zaczną pojawiać się na rynku od października. W przygotowaniu jest ponad dwadzieścia modeli. Komputery z procesorami Intel Core M szykują m.in. Acer, Asus, Dell, HP, Lenovo i Toshiba. Ma cechować je duża wydajność, długi czas pracy na baterii, cieńsze niż dotychczas obudowy i mniejsza waga. Laptopy z CPU nowego typu nie potrzebują wentylatora, bo za sprawą niewielkiego poboru mocy rzędu 4,5 W emisję ciepła z procesora zredukowano o 60 proc. To umożliwia projektowanie laptopów o grubości poniżej 9 mm. Według Intela układy Core M w porównaniu z poprzednią, 4. generacją Core mają wydajność obliczeniową wyższą nawet o 50 proc., a graficzną – o 40 proc. Zapewniają możliwość odtwarzania filmów przez ponad 8 godz. na laptopie w trybie bateryjnym .

Asustor przedłużył gwarancję Producent rozwiązań sieciowych, należący do ASUSTeK Computer, przedłużył standardowy okres gwarancji z 2 do 3 lat. Nowe zasady obejmują wszystkie urządzenia oferowane przez Asustora. Produkty zakupione w przeszłości także zyskują trzyletnią ochronę gwarancyjną, licząc od daty zakupu. Asustor działa od 2011 r. Oferta obejmuje m.in. NAS-y i sieciowe rejestratory obrazu.

HP: zysk spadł o 29 proc. W zakończonym 31 lipca III kw. finansowym zysk netto koncernu wyniósł 985 mln dol. Przychody zwiększyły się o 1 proc., do 27,6 mld dol. Wynik HP potwierdza ożywienie na rynku komputerów – laptopów i desktopów sprzedano wyraźnie więcej niż przed rokiem. Najlepiej poradziła sobie dywizja Personal Systems, oferująca laptopy i desktopy, która pod względem przychodów ma największy udział w obrotach HP (w porównaniu z innymi działami). Wzrost sprzedaży wyniósł 12 proc. (do 8,65 mld dol.), przy marży operacyjnej 4 proc. Wynik poprawił się przede wszystkim dzięki większym zakupom sprzętu przez firmy (+14 proc.). Producent sprzedał o 9 proc. więcej desktopów oraz o 18 proc. więcej notebooków niż rok wcześniej. Gorzej radził sobie dział druku: sprzedaż sprzętu liczona w sztukach zmniejszyła się o 5 proc. I w tym przypadku większy popyt odnotowano w segmencie biznesowym (-2 proc.) niż konsumenckim (-6 proc.).

Wielka Promocja WiFi ZyXEL Do każdego Punktu Dostępowego serii NWA1100 i NWA5120 DRUGA SZTUKA tego samego modelu za POŁOWĘ CENY!

-50% druga sztuka NWA1121 NI NWA1121-NI 802.11 b/g/n PoE Access Point

-50% druga sztuka NWA5121 N NWA5121-N Zintegrowany punkt dostępowy 802.11 a/b/g/n

Prezent Do każdych D k żdych każd h zzakupionych akup k 10 sztuk dowolnych Punktów Dostępowych z poniższej listy w czasie trwania promocji dokładamy oryginalną kurtkę firmy 4F typu SoftShell aquatech 5000

Oferta ważna do 10 października lub do wyczerpania zapasów. Skontaktuj się z dystrybutorem. ZyXEL zastrzega sobie prawo do zmiany warunków promocji. Przy zamawianiu sprzętu należy określić rozmiar kurtki z powyższych opcji. Promocja nie łączy się z innymi promocjami oraz cenami specjalnymi na zgłoszone projekty.

www.zyxel.pl


WYDARZENIA

Sato utworzy w Polsce centrum logistyczne Japoński producent drukarek kodów kreskowych, etykiet, rozwiązań EPC/RFID, ogłosił utworzenie nowego europejskiego centrum logistycznego we Wrocławiu. Ośrodek powstanie w istniejącym już centrum produkcyjnym i serwisowym Sato. Wszystkie zamówienia dotyczące drukarek kodów kreskowych zostaną przeniesione do stolicy Dolnego Śląska. Tę lokalizację wybrano ze względu na położenie w środku Europy, niedaleko niemieckiej granicy. Producent nie podał wartości inwestycji. W zakończonym w marcu br. roku finansowym sprzedaż netto Sato wyniosła w przeliczeniu 943 mln dol. (+10,9 proc. rok do roku), a zysk netto – 42 mln dol. (+57,5 proc.).

Netgear – nowe zasady gwarancji Wytwórca rozszerzył zakres gwarancji dla produktów biznesowych. Urządzenia z linii ProSafe, przełączniki, punkty dostępowe i zapory sieciowe, które do tej pory miały 3-letnią gwarancję, zostały objęte dożywotnią ochroną. Ponadto producent zaoferował wymianę sprzętu w ciągu jednego dnia roboczego (Next Business Day) przez cały okres gwarancji produktów biznesowych. Ta sama opcja obowiązuje w przypadku niektórych urządzeń ReadyNAS Pulpit (RN300/500/700) i ReadyDATA, które mają 5-letnią gwarancję. Netgear uruchomił ponadto czat po polsku ze wsparciem technicznym dla administratorów sieci.

Nowy szef Jabry w Polsce Country managerem duńskiej marki w naszym kraju został Tomasz Boncol, który wcześniej pracował dla takich firm jak Archos i Acer. Do jego zadań należeć będzie m.in. zarządzanie sprzedażą produktów Jabry, współpraca z dystrybutorami i dilerami, koordynacja działań marketingowych. – Przez ostatnie dwa lata mocno inwestowaliśmy w produkty przeznaczone dla ludzi aktywnych i sportowców i ten trend chcemy utrzymać. Chciałbym również umocnić pozycję Jabry jako lidera w segmencie słuchawek Bluetooth mono – zapowiedział Tomasz Boncol. Tomasz Boncol ma ponad 12 lat doświadczenia w branży. Pracował m.in. na stanowisku country managera w Packard Bell i Archos oraz w Acerze jako dyrektor sprzedaży i Business Unit Manager. Jest absolwentem Executive MBA w Akademii Leona Koźmińskiego.

Rząd chce odwróconego VAT-u na telefony telefony, laptopy i tablety Odwrócony VAT w handl w handlu niektórymi urządzeniami elektronicznymi trzeba roku – postanowiła Rada Ministrów. Decyzja jest związana wprowadzić od 2015 rok podatku na telefonach komórkowych. Według decyzji rządu z plagą wyłudzeń podat odwrócony VAT (odprowadza go do skarbu państwa nabywca towaru, a nie (odprow sprzedawca) ma objąć od nowego roku telefony komórkowe, sprzed laptopy, lapto tablety, konsole do gier oraz inne urządzenia do gier wideo. Zmiany są częścią nowelizacji ustawy o podatku VAT. wide O takie rozwiązanie dotyczące telefonów od dawna zabiegali O t przedstawiciele branży. Według raportu kancelarii DLA Piper pr dla ZIPSEE skala nadużyć na telefonach może sięgać 1,8 mld zł dl rocznie. Teraz projektem zajmie się Sejm. roc

12

CRN nr 9/2014

BPSC celuje w MSP Dostawca systemów wspomagających zarządzanie przedsiębiorstwem wprowadził nowy program partnerski. Dzięki niemu zamierza zwiększyć sprzedaż małym i średnim przedsiębiorstwom, jak również pozyskać do współpracy nowe firmy. Program ma zachęcić do kooperacji z BPSC nie tylko przedsiębiorstwa specjalizujące się w sprzedaży systemów IT, lecz także dostawców rozwiązań uzupełniających ofertę chorzowskiego producenta. Według spółki najwięcej korzyści ze współpracy partner odniesie wtedy, gdy podniesie swoje kompetencje wdrożeniowe – wówczas może liczyć na dodatkowe przychody związane z implementacją i serwisowaniem systemu. BPSC nie wyklucza jednak innego modelu współdziałania. Najprostszy zakłada, że partner wskazuje potrzeby klienta, zaś BPSC przejmuje na siebie całość działań, a tym samym kosztów handlowych, wdrożeniowych i później serwisowych.

Sprostowanie W CRN nr 4 na str. 15 w wynikach konkursu błędnie podaliśmy nazwę firmy, która otrzymała nagrodę: Giga Land, a powinno być: GIGALAND S.C. Za pomyłkę przepraszamy.


Synology skupia się na ochronie danych W połowie września przedstawiciele Synology po raz pierwszy spotkali się z partnerami biznesowymi w Warszawie. Okazją była premiera nowego oprogramowania dla serwerów NAS – DiskStation Manager 5.1. KRZYSZTOF JAKUBIK

P

odczas spotkania obecny był Vic Hsu, dyrektor niemieckiego oddziału Synology, pod opieką którego znajduje się także polski rynek i kanał dystrybucyjny. Razem z Renatą Krajewską, która bezpośrednio odpowiada za sprzedaż rozwiązań Synology w Polsce, przedstawili nowe funkcje oprogramowania DSM 5.1, jak też zaprezentowali pozostałe nowości w ofercie producenta. – Stawiamy na rozwój funkcji związanych z chmurą prywatną, jak też możliwość sprawnego wykonywania backupu – informował Vic Hsu. – Kolejnym bardzo ważnym tematem jest bezpieczeństwo przechowywanych danych. Bezpieczeństwo to jeden z głównych obszarów, na który uwagę obecnie zwracają inżynierowie Synology. W sierpniu br. serwery NAS tego producenta zostały zaatakowane przez złośliwe oprogramowanie z kategorii ransomware, które szyfrowało dane użytkowników (więcej informacji na ten temat w rozmowie obok). Pomimo tego, że problem dotyczył jedynie dawno nieaktualizowanych urządzeń, Synology zintensyfikowało prace nad zabezpieczaniem danych. Ich efektem jest nowy moduł Security Advisor, który umożliwia skanowanie plików i weryfikację aktualnych parametrów macierzy. Przykładowo sprawdza użytkowników pod kątem korzystania ze zbyt popularnych haseł. Jedną z opcji jest poza tym możliwość przeprowadzania dwuskładnikowego uwierzytelniania (dodatkowy kod wysyłany SMS-em lub e-mailem). Uczestnicy konferencji mogli zobaczyć po raz pierwszy nowy serwer DS415+ (zastąpi model DS412+) oraz urządzenia, przy pomocy których możliwe będzie budowanie klastrów wysokiej dostępności.

Trzy pytania do… RENATY KRAJEWSKIEJ, ODPOWIEDZIALNEJ ZA SPRZEDAŻ ROZWIĄZAŃ SYNOLOGY NA POLSKIM RYNKU CRN 4 sierpnia niektórzy użytkownicy serwerów NAS firmy Synology doświadczyli przykrej niespodzianki – ich dane zostały zaszyfrowane przez robaka z kategorii ransomware nazwanego SynoLocker. Jak duża była skala jego działania? RENATA KRAJEWSKA Według naszych informacji na świecie skutecznie zaatakowanych zostało około dwóch tysięcy serwerów NAS. Wszystkie miały nieaktualne oprogramowanie. Odpowiednia łatka, która uniemożliwiała zadziałanie robaka SynoLocker, została udostępniona przez nas 12 grudnia 2013 r. Niestety, dane były szyfrowane bardzo silnym kluczem, w związku z czym jedyną możliwością ich odzyskania było ich odtworzenie z lokalnego backupu lub chmury. Nie wiemy, ile osób zdecydowało się na współpracę z przestępcami i zapłaciło żądaną przez nich kwotę. CRN Część zaatakowanych użytkowników zarzucała, że dystrybucja informacji o tak ważnej luce i dostępnej aktualizacji nie była wystarczająca… RENATA KRAJEWSKA Wszystkie informacje o tamtej aktualizacji były dostępne tak jak pozostałe. Wówczas nie mogliśmy ocenić, w jaki sposób załatana przez nas luka może być wykorzystana. Ale ta sytuacja wpłynęła na naszą politykę informowania o aktualizacjach i zachęciła do rozwijania narzędzi informacyjnych. Jedną z głównych zmian w tym zakresie jest wprowadzony w najnowszej wersji naszego oprogramowania DSM 5.1 moduł Security Advisor, który całościowo weryfikuje poziom bezpieczeństwa danych przechowywanych w macierzy. Z ogromnym naciskiem na posiadanie najnowszych aktualizacji. CRN Mimo wszystko wielu użytkowników nadal korzysta ze starszych wersji oprogramowania. Dlaczego? RENATA KRAJEWSKA Pytani przez nas o to użytkownicy najczęściej odpowiadają, że skoro coś działa, to nie trzeba w to ingerować. Niestety, w przypadku urządzeń podłączonych do Internetu takie podejście to duży błąd, właśnie ze względów bezpieczeństwa. Dlatego wszystkich zachęcamy np. do prenumeraty naszych newsletterów, gdzie informujemy o ważnych aktualizacjach. Rozważamy też wprowadzenie opcji wymuszania dokonania pewnych aktualizacji, jeżeli mogą mieć znaczący wpływ na bezpieczeństwo użytkowanego systemu.

CRN nr 9/2014

13


WYDARZENIA

Trendy z IFA Początek września w Berlinie jak co roku upłynął pod znakiem najnowszych elektronicznych gadżetów. Oto aktualne trendy. JERZY GOZDEK, CHIP

Biurowy tablet Niedrogi tablet Toshiby – Encore 2 – będzie dostępny z ekranem o przekąt-nej długości 8 lub 10 cali. Oba modele będą wyposażone w procesor Intel Atom oraz system Windows with Bing. Nabywca otrzyma wraz z tabletem roczny abonament na usługi Office 365 i Xbox Live oraz comiesięczny pakiet darmowych minut w Skypie.

Cena: od ok. 1000 zł Dostępność: III kwartał 2014 r.

Giętki ekran LG

Składany monitor Mało miejsca na biurku? Philips 19DP6QJNS to monitor złożony z dwóch 19-calowych ekranów połączonych znajdującym się pośrodku zawiasem. Oba panele są wykonane w technologii IPS i mają ramki grubości zaledwie 3,4 mm. Cena: nieznana Dostępność: nieznana

Dział badawczy LG opracował ekran, który da się zwinąć w rolkę. Na razie udało się wyprodukować model o przekątnej długości 18 cali, ale do 2017 roku ma powstać docelowa, 60-calowa wersja o rozdzielczości 4 K. Cena: nieznana Dostępność: prototyp

4 K z ultrabliska Projektor bliskiej projekcji Sony VPL-GTZ1 pozwala zrezygnować z drogiego telewizora i zamiast tego można oglądać filmy 4 K na ścianie. Minimalna odległość między nią a urządzeniem wynosi zaledwie 17 cm. To fascynujące rozwiązanie techniczne, jednak zbyt drogie dla przeciętnego Kowalskiego. Cena: od ok. 90 000 zł Dostępność: III/IV kwartał 2014 r.

14

CRN nr 9/2014 8/2014


Trener na nadgarstku Adidas prezentuje swoją pierwszą opaskę treningową. Oprócz typowych funkcji Fit Smart jest wyposażony w czujniki pulsu połączone z procesorem, który podczas joggingu, opierając się na pomiarach, sygnalizuje użytkownikowi wibracjami i kolorowymi sygnałami świetlnymi, by zwolnił albo przyspieszył. Cena: ok. 800 zł Dostępność: III kwartał 2014

Notebook i tablet Microsoft reklamuje Surface Pro 3 jako tablet, który jest w stanie całkowicie zastąpić notebooka. Wyświetlacz urósł do 12 cali i ma rozdzielczość większą niż Full HD. Urządzeniu towarzyszy wzmocniona klawiatura oraz rysik. Wyniki pierwszych testów są bardzo obiecujące. Cena: od ok. 3200 zł Dostępność: 31 sierpnia 2014 r.

4K na topie HX-A500 to według Panasonica pierwsza przenośna kamerka dla sportowców, która nagrywa w rozdzielczości 4 K (3840 x 2160 pikseli, z prędkością 25 kl./s), a także w Full HD i HD. Urządzenie jest odporne na pył (zgodnie z normą IP5X) i wodę (IPX8, tzn. znosi zanurzenie do 3 m). Można je np. zamocować na kasku albo przypiąć paskiem do ramienia. Kamerka ma 1,5-calowy wyświetlacz, a także slot na karty pamięci mikro-SD/SDHC. Waży 185 g. Cena: ok. 1,6 tys. zł brutto. Dostępność: już jest

Centrum sterowania domem Kluczowymi elementami systemu szwajcarskiej firmy DigitalStrom są usieciowione zaciski główkowe połączone z centralą w skrzynce z bezpiecznikami. Do włączania i wyłączania światła służą zwykłe włączniki, mobilne appy dają większe możliwości. Cena: zależnie od wielkości budynku, ok. 14 000 zł za mieszkanie o powierzchni 80 m2 Dostępność: już jest

CRN nr 8/2014 9/2014

15


WYDARZENIA Projektor w zegarku Największą wadą inteligentnych zegarków są wciąż relatywnie małe ekraniki. Start-up Ritot proponuje rozwiązanie: zaprojektowane przez tę firmę urządzenie za pomocą mikroprojektora wyświetla czas, treść wiadomości czy prognozę pogody na wierzchu dłoni. Cena: od ok. 600 zł Dostępność: luty 2015 r.

Gigantyczna kość RAM Największe spośród dotychczasowych modułów DDR3-RAM miały pojemność 8 GB. Intelligent Memory zamierza jednak wprowadzić na rynek konsumencki kości o pojemności 16 GB. Na razie będą z nimi kompatybilne jedynie płyty główne do procesorów AMD. Cena: nieznana Dostępność: nieznana

Idea: Standard dla inteligentnego domu Wszędzie obowiązują jakieś normy, ale w dziedzinie wyposażenia inteligentnego domu wciąż panuje wolna amerykanka. Z tego względu Samsung, Intel, Dell i inne firmy chcą w ramach konsorcjum stworzyć standardy komunikacji zapewniające kompatybilność między lodówkami, lampkami czy notebookami różnych producentów. Konkurują z nimi Google i Apple.

Najszybszy dysk SSD Samsung 850 Pro (na zdjęciu wersja standardowa) ma szansę zostać jednym z pierwszych dysków SSD dostępnych w wersji z nowym złączem M.2, które zastąpi interfejs mSATA i podniesie szybkość transmisji danych nawet do 1 GB/s. Moduły pamięci V-NAND są objęte 10-letnią gwarancją producenta. Cena: ok. 450 zł Dostępność: już jest

Premiera: Osiem rdzeni i pamięć DDR4 Intel zwiększa do ośmiu liczbę rdzeni procesorów Haswell E i przystosowuje je do obsługi modułów pamięci DDR4-RAM. Częstotliwość taktowania spadnie jednak z 4 do 3,5 GHz. Chcąc wykorzystać nowy układ, trzeba wymienić również płytę główną. Cena: od ok. 1200 zł (najwyższy model ok. 3500 zł) Dostępność: wrzesień 2014 r.

Kula mocy Najnowszy komputer typu mini PC firmy Zotac to 15-centymetrowa kula mieszcząca płytę główną z procesorem Intel Haswell i5, 5 GB pamięci RAM oraz 500-gigabajtowy dysk twardy. Na wiele więcej nie ma już miejsca. Cena: od ok. 1500 zł

16

CRN nr 9/2014 8/2014



Dostępny luksus – to dziś oferujemy CRN Polska rozmawia z ALEXEM REMEZEM, PREZESEM ZARZĄDU I DYREKTOREM GENERALNYM XEROXA W POLSCE, o zmianach w postrzeganiu producenta przez resellerów i klientów oraz strategii w kanale partnerskim. CRN Po siedmioletniej kadencji Marzeny Tarkowskiej jej następczyni Kinga Piecuch pełniła funkcję prezesa polskiego Xeroxa tylko przez rok. Czy dla pana, jako menedżera z międzynarodowym doświadczeniem, Polska jest jedynie stacją przesiadkową czy krajem, w którym chce pan rozwijać biznes Xeroxa przez dłuższy czas? ALEX REMEZ Cieszę się, że tutaj jestem. Polska to kraj, w którym mogę realizować strategię Xeroxa. Udało mi się zidentyfikować kilka motorów wzrostu firmy. Wiem, jak wykorzystać naszą obecną pozycję na polskim rynku i dalej rozwijać biznes. CRN Pracował pan między innymi w Izraelu i na Ukrainie. Jakie doświadczenia pan stamtąd przywiózł? ALEX REMEZ Izrael był dla mnie bardzo dobrą szkołą biznesu. Tam wszystko odbywa się bardzo szybko, ludzie żyją w niesamowitym tempie, błyskawicznie podejmują decyzje. To mocno wpływa na sposób, w jaki prowadzi się biznes. Współzawodnictwo jest bardzo agresywne. Ale jednocześnie to rynek, na którym klienci szukają innowacji i są zainteresowani rozwiązaniami zaawansowanymi pod względem technologicznym. Z kolei na Ukrainie klienci szukają produktów wyróżniających się tylko jedną cechą: niską ceną.

i instytucje chcą korzystać z innowacyjnych rozwiązań. Jednocześnie życie biegnie tu w normalnym europejskim tempie. To warunki, w których mogę skutecznie wykorzystywać swoje dotychczasowe menedżerskie doświadczenia. CRN Xerox pod pana kierownictwem ma dążyć do umocnienia pozycji zarówno w dziedzinie mniej skomplikowanych produktów, jak i rozwiązań oferowanych w połączeniu z usługami. Jak dziś ocenia pan pozycję firmy w obu tych obszarach? ALEX REMEZ Klienci w Polsce, podobnie jak we wszystkich rozwijających się krajach, szukają obecnie kompleksowych rozwiązań i my na te potrzeby reagujemy. Z drugiej strony wiemy, że rynek typowo produktowy wciąż istnieje i mamy zamiar działać na nim z równym powodzeniem. W dziedzinie złożonych rozwiązań i usług jesteśmy silni, mamy bardzo dobre portfolio i profesjonalną ofertę dla klientów. Jesteśmy gotowi na to, aby operować w obu sferach.

Mniejsi resellerzy? To cel naszej strategii.

CRN O Polsce mówi pan jako o miejscu ekscytującym. Dlaczego? ALEX REMEZ Chociażby ze względu na wspaniałych ludzi, geograficzne położenie kraju, klimat i wiele innych. Poza tym to rynek zaawansowany pod względem technologicznym, a firmy

18

CRN nr 9/2014

CRN Jaki jest pana stosunek do współpracy z partnerami? ALEX REMEZ Dobrze rozwinięta sieć partnerska to nasza mocna strona. Osobiście bardzo wierzę w biznes oparty na współpracy z partnerami. Jego podstawą jest nasze zaangażowanie w to, by partnerzy zarabiali, sprzedając nasz sprzęt, oryginalne materiały eksploatacyjne, usługi i rozwiązania Xerox. Za kolejną przewagę konkurencyjną uważam naszą ofertę MPS, która jest bardzo popularna na rynku. W mojej opinii Xerox jest najbardziej doświadczonym graczem w tej dziedzinie


CRN nr 9/2014

19


i cieszę się, że umożliwiamy naszym partnerom dołączenie do tego biznesu. CRN Spotkałam się z opinią, że silny kanał partnerski jest w wielu wypadkach ważniejszy dla producenta niż przewagi technologiczne. Podpisałby się pan pod tym? ALEX REMEZ W pierwszym odruchu tak. Jest to jednak zbyt duże uproszczenie. Co z tego, że ktoś ma świetny łańcuch partnerów i sieć sprzedaży, jeśli nie ma czego zaoferować za jej pośrednictwem? I z drugiej strony: po co wytwarzać świetne produkty, skoro nie ma ich komu sprzedawać? Oba te składniki biznesu są bardzo ważne. CRN Do jakiego segmentu rynku Xerox chce teraz szczególnie dotrzeć ze swoją ofertą z pomocą partnerów? ALEX REMEZ Do każdego.

20

CRN nr 9/2014

CRN Nie wyszczególni pan takiego, o który będzie pan toczył największą walkę z konkurencją? ALEX REMEZ Żadnego nie wyszczególnię i o każdy stoczę taką walkę. Zrobię za to inne rozróżnienie, związane ze sposobem dotarcia do każdego segmentu rynku. CRN Domyślam się, że chodzi o dotarcie bezpośrednie i przez partnerów… ALEX REMEZ Tak, ale to wymaga szerszego objaśnienia. Na rynku są klienci, z którymi rozmawiamy bezpośrednio przez naszych account managerów. Są też tacy, z którymi kontaktują się tylko nasi partnerzy. Kluczowe jest to, że nawet jeśli Xerox bezpośrednio doprowadzi do podpisania kontraktu z klientem, samo wdrożenie powierzy partnerowi. To on będzie tworzył szyte na miarę użytkownika rozwiązanie i to on na nim zarobi. Nasi eksperci są gotowi na to, aby wspierać partnerów w relacjach z klientami,


CRN Czy zupełnie świeży – bo nie chcę powiedzieć „niedojrzali” – partnerzy mogą liczyć na wasze zainteresowanie? ALEX REMEZ Zdecydowanie tak, chcemy im pomóc dojrzeć.

Izrael był dla mnie bardzo dobrą szkołą biznesu.

CRN Małym resellerom też? ALEX REMEZ Tak. CRN Mali zaczynają odgrywać rolę w waszej strategii? ALEX REMEZ Zdecydowanie. To grupa, którą dobrze znamy i mamy ją precyzyjnie zdefiniowaną. Dotąd współpracowały z nami w większości duże i doświadczone firmy. Sprzęt ze znakiem Xerox był postrzegany jako technologicznie zaawansowany i bardzo drogi. Do tej pory mali mówili: Xerox jest ok, ale nie jest dla nas. To już nie jest prawda. Dziś wchodzimy na wszystkie rynki i mówimy, także ustami naszych resellerów, że Xerox to dostępny luksus. „Dostępny luksus” – to dziś oferujemy. CRN Jakie są więc najbliższe plany dotyczące partnerów, także tych niewielkich? ALEX REMEZ Przede wszystkim wzmacniamy nasz dział kontaktów z kanałem partnerskim. Chcemy jeszcze bardziej wesprzeć resellerów w dziedzinie marketingu i sprzedaży. To już się dzieje. Niedawno powiększyliśmy zespół o dwie nowe osoby. Codziennie pojawiają się kolejne pomysły, takie jak na przykład Xerox Partner Print Services. Cały czas pracujemy nad zróżnicowaną i interesującą ofertą dla naszych partnerów.

CRN Kanał Xeroxa jest dojrzały – tak twierdziliście na ostatniej konferencji dla partnerów. Co przez to rozumiecie? ALEX REMEZ Dzięki dotychczasowej pracy Xeroxa w Polsce, mamy bardzo liczny kanał partnerski, który tworzą resellerzy będący na różnym poziomie zaangażowania i doświadczenia. Jeśli chodzi o liczbę partnerów, którzy w ostatnim roku kupili produkt sygnowany logo Xerox – są ich tysiące. Tych, których łączy z nami trwała relacja biznesowa, liczymy w setkach. Mówiąc „dojrzały kanał”, myślałem właśnie o tych setkach. Wielu partnerów z tej grupy bardzo rozwinęło swoje firmy. Mają wiedzę i doświadczenie w sprzedaży, profesjonalny personel i dobrze zorganizowany serwis – mam na myśli nie tylko techników, ale całe środowisko serwisowe, z call center włącznie.

CRN Na ile partnerzy Xeroxa mają wpływ na waszą politykę związaną z kanałem? ALEX REMEZ Dyskusja z nimi jest zawsze bardzo istotna. Słuchamy ich sugestii i bierzemy wiele z nich pod uwagę. Wsłuchiwanie się w głos firm, które z nami współpracują, jest jednym z filarów naszej polityki w kanale partnerskim.

ROZMAWIAŁA

K AROLINA MARSZAŁEK CRN nr 9/2014

21

Fot. Focus Images Tomasz Pisiński

prezentacjach i tworzeniu dedykowanych rozwiązań. To strategia stworzona dla resellerów.

CRN XPPS umożliwia resellerom zdalne sprawowanie opieki nad zasobami klienta i przewidywanie potencjalnych zagrożeń. Można na tym dobrze zarobić? ALEX REMEZ Zdecydowanie tak. Według danych naszej firmy wdrożenie programu Xerox Print Services umożliwia redukcję kosztów druku i kopiowania nawet o 30 proc., zwiększając jednocześnie wydajność tworzenia dokumentów. To ogromne pole do optymalizacji kosztów po stronie klienta końcowego, a co za tym idzie do generowania zysków dla autoryzowanych partnerów Xerox w ramach Xerox Partner Print Services. XPPS poprawia konkurencyjność autoryzowanego partnera, pogłębia jego relacje z dotychczasowymi klientami oraz daje możliwość pozyskania nowych. Dzięki XPPS może on osiągnąć przewagę na dynamicznie rozwijającym się rynku Managed Print Services. Nasz program oferuje partnerowi dostęp do know-how, wszystkie narzędzia, usługi hostingowe oraz szkolenia potrzebne do stworzenia nowej usługi w portfolio.


Monitory: biznes ruszył na zakupy Na rynku monitorów zapanowało ożywienie, jakiego nie było od dawna. Co więcej, w tym roku można spodziewać się większej sprzedaży także w ujęciu wartościowym. KRZYSZTOF PASŁAWSKI

publiczna. Przez ostatnie kilka lat zapotrzebowanie w obu tych segmentach było mniejsze, co skutkowało stagnacją na rynku. W bieżącym roku na zakupy ruszały zwłaszcza mniejsze organizacje. – Jest więcej małych przetargów, na mniej niż 300 monitorów, co w sumie przełożyło się na większą sprzedaż – wyjaśnia Jurand Gołębiowski, Product Manager BenQ. Według niego tajwański producent sprzedał w I poł. br. o 15–20 proc. więcej urządzeń niż rok wcześniej. Na ożywienie miał także wpływ wzrost zamówień na desktopy w związku z zakończeniem wsparcia dla Windows XP, ponieważ w przetargach monitory są często zamawiane razem z pecetami. Na przykład w Dellu ok. 30 proc. monitorów jest sprzedawanych w zestawach z komputerami biurkowymi, choć w ogólnych zestawieniach udział ten jest mniejszy. – Można szacować, że w zestawie z komputerem sprzedaje się około 10 proc. monitorów. Ten wskaźnik na pewno się zmieni, gdy zostaną udostępnione większe środki publiczne na zakup sprzętu komputerowego – mówi Krzysztof Krupski, Business Unit Manager w AB.

GRACZE NIE BĘDĄ OSZCZĘDZAĆ

W

2013 r. w Polsce zostało sprzedanych blisko 1 milion monitorów. W bieżącym roku zanosi się na jeszcze lepszy wynik. Według Contextu w II kw. br. na nasz rynek dostarczono o 19 proc. więcej paneli niż rok wcześniej. Jeśli tempo wzrostu utrzyma się, w całym 2014 r.

22

CRN nr 9/2014

sprzedaż może sięgnąć 1,2 mln. Co istotne, niektórzy producenci liczą także na większe przychody niż przed rokiem, ponieważ rośnie zbyt dużych, droższych modeli (23-, 24-calowych). Najwięksi optymiści prognozują skok (w ujęciu wartościowym) na poziomie 10 proc., choć są też opinie, że tegoroczny wynik finansowy będzie podobny jak w 2013 r. Tak czy inaczej, zanosi się na najlepsze dwanaście miesięcy na rynku monitorów od czasu wybuchu kryzysu w 2009 r. Wówczas nastąpiło załamanie popytu, po czym w kolejnych latach notowano coraz mniejsze spadki sprzedaży aż do ubiegłego roku, kiedy zanotowano niewielki wzrost. Dlaczego ostatnio nastąpiła poprawa? Według dostawców w I poł. br. więcej zamawiał przede wszystkim biznes i sfera

Jaki jest udział rynku B2B w sprzedaży monitorów? Przeważa przekonanie, że firmy, urzędy czy instytucje kupują ponad połowę urządzeń na polskim rynku (do 75 proc.). Producenci i dystrybutorzy zazwyczaj twierdzili, że w 2014 r. udział sprzętu zamawianego przez biznes i administrację wzrośnie w porównaniu z latami poprzednimi. Nie znaczy to jednak, że na rynku B2C panuje stagnacja. Istotnym czynnikiem wzrostu jest popyt na monitory gamingowe. Dostawcy szacują, że w tym segmencie sprzedaż zwiększyła się nawet bardziej niż wyniosła średnia na rynku – o około 20 proc. w I poł. br. Co ważne, gracze preferują sprzęt z wyższych półek, droższy niż zwykłe monitory biurkowe (w cenie od 1 tys. zł netto). Przekłada się to nie tylko na ilościowy, ale i wartościowy wzrost sprzedaży. Wyraźnie widać, że wymagający gracze nie oszczędzają na sprzęcie.


– Obecnie najdroższym podzespołem w komputerach są karty graficzne, więc jeśli ktoś wydał na nie duże pieniądze, w konsekwencji nie waha się co do kupna monitora z wyższej półki – twierdzi Jurand Gołębiowski. Podkreśla przy tym, że gracze cenią takie cechy monitorów jak: duża szybkość odświeżania obrazu, system poprawiający ostrość (motion view) i pełne skalowanie. Najwięcej monitorów na polskim rynku sprzedają nadal Samsung i LG, choć ich dominacja nie jest tak absolutna jak jeszcze kilka lat temu, gdy obie te firmy odpowiadały w sumie za ponad 80 proc. sprzedaży. Według szacunków producentów w I poł. br. LG miał około 25 proc. udziału, a Samsung o 2–3 punkty procentowe mniej. Wśród znaczących marek wymieniany jest także Philips oraz BenQ i Dell, którego udziały wzrosły dzięki sprzedaży firmom.

ZYSKUJĄ WIĘKSZE FORMATY Obecnie najpopularniejsza długość przekątnej, tak jak w ub.r., to 22 cale (lub 21,5 cala). Takie modele mają około połowy udziału w rynku, a w bieżącym roku ich sprzedaż wzrosła o kilka procent. Jest to sprzęt najczęściej zamawiany zarówno przez klientów domowych, jak i w przetargach. Około 30 proc. sprzedaży przypada na panele większe, ok. 24 cali. To obecnie najszybciej rosnący segment rynku – wzrost sprzedaży w I poł. br. szacowany jest nawet na ponad 20 proc. Urządzenia o ponad 24-calowych przekątnych mają kilkuprocentowy udział w rynku. Z informacji, jakie pozyskaliśmy, wynika, że spada zainteresowanie wyświetlaczami o prze-

Zdaniem resellera  Maciej Zemfler, wspólnik, Softon, Kalisz Sprzedaż monitorów rośnie? U mnie w ogóle tego nie widać. Konsumenci kupują mniej niż przed rokiem, bo spada zainteresowanie komputerami stacjonarnymi. Jeśli chodzi o firmy, to w regionie, w którym działam, biznesy raczej padają albo przenoszą się gdzie indziej. W tym przypadku spadek jest chyba jednak nieco mniejszy niż w segmencie konsumenckim. W sumie szacunkowo sprzedaż monitorów biurkowych skurczyła się o około 20 proc. w porównaniu ze zbytem w roku poprzednim. W kolejnych latach przewiduję dalsze spadki. Być może rynek rozruszają nieco monitory 4K, o ile ich cena spadnie. Sporo osób czeka na modele OLED. Na forach zauważyłem duże zainteresowanie konsumentów tego typu sprzętem.

 Łukasz Szychowski, specjalista ds. zamówień, Actiwa, Suwałki W bieżącym roku klienci kupują u nas mniej monitorów, choć skalę spadku trudno mi oszacować. Dotyczy to także małych firm, które obsługujemy. Jeśli kupują one monitory, to z reguły w zestawach z komputerem. Zauważyliśmy natomiast większe zainteresowanie urządzeniami 24-calowymi, choć nadal firmy zamawiają głównie monitory o przekątnych długości 21,5 i 22 cala.

kątnych długości 18,5 cala i mniejszymi. Mają one jakieś 10 proc. udziału w całym polskim rynku paneli. Zdaniem dostawców trend, jeśli chodzi o popularność poszczególnych formatów, jest łatwy do przewidzenia: będzie zwiększał się popyt na sprzęt o większych przekątnych, zwłaszcza 24-calowych. – Obserwujemy rosnące zainteresowanie większymi monitorami i ten trend będzie kontynuowany. Dużych przekątnych będą poszukiwać m.in. gracze, w biurach z kolei częstym widokiem stanie się drugi ekran – przewiduje Krzysztof Krupski, z AB. Jeśli chodzi o technologię, to dominują matryce TN, ale zwiększa się popularność paneli IPS, które cechują lepsze kąty widzenia, a ich ceny są zbliżone do cen sprzętu z TN. Na rynku jest coraz więcej takich monitorów.

JURAND GOŁĘBIOWSKI

– Największą zmianą jest coraz szersza oferta tanich monitorów z panelami IPS – uważa Witold Strachalski, Product Manager, Pion Produktu Components w ABC Dacie. Przykładowo w LG zbyt modeli z ekranami IPS wzrósł w I poł. br. porównaniu z analogicznym okresem ub.r. o ok. 10 proc. Trend wzrostowy powinien się utrzymać, w związku z rosnącą świadomością konsumentów co do zalet takich wyświetlaczy, co z kolei wynika z ich szerokiego zastosowania w urządzeniach mobilnych. Spada natomiast zainteresowanie monitorami z tunerem telewizji cyfrowej, które mają 10–15 proc. udziału w sprzedaży. Jako przyczynę wskazuje się spadek cen telewizorów i zakończenie procesu cyfryzacji telewizji naziemnej (w poprzednich latach popyt na ten sprzęt wynikał z konieczności wymiany telewizora na urządzenie dostosowane do odbioru telewizji cyfrowej).

Product Manager BenQ

Resellerzy powinni mieć w asortymencie modele 21,5-calowe, ponieważ jest R to t najczęściej kupowany format, ale warto oferować także modele 24-calowe – ich sprzedaż ostatnio rośnie najszybciej, ceny i marże są wyższe, l a konkurencja nie jest tak liczna jak w przypadku mniejszych urządzeń. Mam klienta, który twierdzi, że zarabia na jednym monitorze gamingowym tyle, co na dziesięciu popularnych modelach 21,5-calowych. Warto także proponować użytkownikom sprzęt z nowymi rozwiązaniami, jak system flicker free (diody podświetlające ekran nie migocą) oraz redukcja pasma niebieskiego światła (co sprawia, że wzrok mniej się męczy). Z naszych obserwacji wynika, że klientów interesują takie nowinki.

4K NA RAZIE NIE PODBIJE RYNKU

Nowością ostatnich kwartałów są monitory o dużej rozdzielczości. W bieżącym roku pojawiło się więcej modeli z panelami 4K (rozdzielczość 4-krotnie większa niż Full HD). Vendorzy szykują wersje o jeszcze większej gęstości matrycy, czyli 5K, a nawet 8K – powinny one wejść CRN nr 9/2014

23


na rynek jeszcze w tym roku, ale będą to pojedyncze modele. Czy monitory o rozdzielczości 4K lub większej uzyskają znaczący udział w rynku? Większość producentów uważa, że pozostaną na marginesie, ponieważ mało kto, z wyjątkiem niektórych profesjonalistów, potrzebuje obrazu o tak wysokiej jakości. Ponadto 4K sprawdza się w dużych formatach np. 28 cali (im większy ekran, tym wyraźniej widać różnicę jakości), które kupowane są niezbyt często. Padają też argumenty, że rozdzielczość Full HD jest wystarczająca, aby ludzkie oko dostrzegło drobne szczegóły, przynajmniej w formacie monitora biurkowego. – Monitory 4K z pewnością nie uzyskają znaczącego udziału w sprzedaży. Cena ogranicza na razie grono nabywców do profesjonalistów i pasjonatów nowych technologii – mówi przedstawiciel ABC Daty. Na zainteresowanie dużymi rozdzielczościami liczy natomiast Acer. Jego zdaniem zapotrzebowanie na monitory o dużej liczbie pikseli występuje zarówno w segmencie konsumenckim, jak i gamingowym oraz biznesowym. Dlatego producent wprowadza na rynek modele 4K przeznaczone dla każdego z tych segmentów.

Monitory 4K pozostaną na marginesie.

O rosnącym znaczeniu monitorów o wysokiej rozdzielczości jest przekonany także Dell. – Udziały monitorów 4K będą stopniowo rosnąć, dzięki lepszej dostępności materiałów i programów, które zapewnią wykorzystanie możliwości matryc 4K – mówi Sebastian Antkiewicz, S&P Sales Manager Poland w Dellu. Część rynkowych graczy uważa, że na obecnym etapie oferta sprzętu 4K to swego rodzaju eksperyment: producenci, oferując coraz to nowe monitory Ultra HD,

24

CRN nr 9/2014

testują, jaki będzie popyt. Na ocenę przyjdzie czas w kolejnych kwartałach.

RESELLERZY: MASÓWKA

GRAŻYNA KRUKOWSKA IT Sales Team Leader, LG

ALBO SPECJALIZACJA

Większość dostawców utrzymuje, że resellerzy, aby zarabiać na monitorach, nie powinni koncentrować się na masowo kupowanych modelach, ze względu na konkurencję cenową dużych detalistów i sprzedawców internetowych. Jednym z pomysłów jest sprzedaż monitorów dla profesjonalnych grafików oraz dla graczy, na które po pierwsze popyt rośnie, a po drugie nie są to najtańsze (a więc niskomarżowe) produkty. – Gaming intensywnie się rozwija. Co ważne, oprócz monitorów można sprzedawać odpowiednie akcesoria czy komputery – przekonuje Witold Strachalski. Jednak część dostawców uważa, że resellerzy nie powinni ograniczać się do mniej popularnych specyfikacji, lecz mieć szeroką ofertę. W tym modeli 21,5-calowych, ponieważ jest to najczęściej kupowany format, jak również 24-calowych, bo ich sprzedaż rośnie najszybciej. – Reseller, aby rozwijać sprzedaż monitorów, powinien mieć szeroką ofertę, która pozwoli mu zaproponować klientom rozwiązania dla nich najlepsze. Jej trzon powinny stanowić modele o przekątnych długości 22–24 cali z różnymi matrycami i wyposażeniem – uważa Sebastian Antkiewicz.

DECYDUJĄ GROSZE Polski rynek monitorów jest bardzo wrażliwy na cenę. – Różnica 1–2 zł, w stosunku do monitora konkurencji, a nawet ta wyrażana w groszach, skutkuje wyraźnie większą sprzedażą – zaznacza Jurand Gołębiowski. Stąd, jego zdaniem, w porównywarkach cen nierzadko detaliści rywalizują ze sobą na grosze, aby znaleźć się wyżej na liście. Jednak według menedżera w 2014 r. mimo presji na marże – czyli stałego zjawiska na polskim rynku – średnia cena sprzedaży monitora utrzymała się na poziomie podobnym jak w ub.r. i wyniosła około 90 euro (370 zł zgodnie z kursem z początku września br.). Jest to związane z większym udziałem monitorów w du-

Resellerzy nie powinni koncentrować się na sprzedaży tylko najpopularniejszych modeli, bo w przypadku tych monitorów konkurencja jest największa. Warto wejść w nisze. Moim zdaniem dobrym pomysłem jest wprowadzenie do oferty monitorów w formacie 21:9. Z naszych obserwacji wynika, że popyt na nie rośnie, dlatego w bieżącym roku portfolio powiększyliśmy już z jednego modelu do pięciu, a w kolejnych miesiącach powiększymy o kolejne trzy modele. Szersze zastosowanie tego typu sprzętu to tylko kwestia czasu. Jest wygodny zarówno do pracy z dokumentami, jak również do gier i oglądania filmów. Takie urządzenia nie należą do najtańszych, więc marże są nieco wyższe, ale z drugiej strony monitory nie są zbyt drogie dla przeciętnego użytkownika, np. najtańszy, 25-calowy model LG kosztuje 799 zł.

żym formacie, a więc droższych. Tym niemniej nadal większość paneli kupowanych na polskim rynku to sprzęt z dolnej półki cenowej – modele za mniej niż 400 zł mają ok. 60 proc. udziału w rynku, co wynika z popularności taniego sprzętu 21,5–22-calowego. Zdaniem menedżera BenQ w drugiej połowie roku można liczyć na wzrost średniej wartości sprzedaży. – Największa wojna cenowa jest w II kw., więc w bieżącym roku już nie spodziewałbym się obniżek. O wielkości sprzedaży decydować będzie dostępność sprzętu w najpopularniejszych segmentach, a nie walka na ceny – uważa Jurand Gołębiowski. Co więcej, w kolejnych miesiącach ceny monitorów mogą nawet nieznacznie wzrosnąć, ze względu na koszt podzespołów. W azjatyckich fabrykach w górę poszły ceny paneli, co jest związane z ich mniejszą podażą, wywołaną nieco większym zapotrzebowaniem, niż prognozowano na początku br.



ŁUKASZ BROMIRSKI dyrektor sprzedaży, Cisco Systems Polska

przełączników i routerów korporacyjnych Przedsiębiorstwa nie spieszą się z zakupem nowych routerów i przełączników. Wpływa na to niepewna sytuacja gospodarcza oraz rozwój technologii SDN. Jednak za kilka lat, gdy urzeczywistni się koncepcja Internetu Rzeczy, rynek tych urządzeń może eksplodować. RAFAŁ JANUS

S

ytuacja na rynku przełączników i routerów jest nieco paradoksalna. Z jednej strony napływają informacje o stałym, szybkim przyroście ruchu sieciowego, co powinno skutkować większym popytem na urządzenia sieciowe. Zwłaszcza że konsumeryzacja IT wy-

26

CRN nr 9/2014

musza wirtualizację firmowych sieci czy komunikację zunifikowaną. Z drugiej rzeczywistość weryfikuje wygórowane oczekiwania producentów. Mało optymistyczne dane płyną chociażby z przygotowanego przez IDC kwartalnego raportu „Ethernet Switch and Router Tracker”.

Z jego majowej edycji wynika, że roczna sprzedaż przełączników globalnie urosła zaledwie o 0,4 proc. Co istotne, w Europie nastąpił wręcz spadek sprzedaży o 0,5 proc. Mało tego, jeśli porównać pierwszy kwartał 2014 i czwarty kwartał 2013, to okaże się, że spadek przychodów wynosi aż 12,3 proc. Podobna sytuacja panuje na rynku routerów. Roczna sprzedaż wzrosła globalnie o 2,3 proc., a kwartalnie spadła o 12,5 proc. Jedyny segment przełączników, w którym widać wyraźne ożywienie, to urządzenia z portami 10 GbE oraz 40 GbE. W przypadku portów 10 GbE mamy do czynienia z rocznym wzrostem przychodów o 8,1 proc. (do 2 mld dol.), a pod względem liczby sprzedanych portów wzrost wyniósł aż 25,7 proc. Z kolei porty 40GbE osiągnęły, jak określili analitycy z IDC, masę krytyczną i przychody z ich sprzedaży wyniosły kwartalnie 250 mln dol. Cały rynek routerów wzrósł o 2,2 proc. w ujęciu rocznym, ale jeśli przyjrzeć się poszczególnym segmentom, to sprzedaż modeli korporacyjnych spadła o 2,9 proc. Zwiększenie popytu dało się zaobserwować wśród operatorów sieciowych, ale tego typu firmy z reguły kupują sprzęt

Fot. © inarik – Fotolia.com, archiwum

Rynek

Przez dwa lata mieliśmy do czynienia z głęboką stagnacją, w czasie której zarabiali głównie dostawcy sprzętu niezarządzalnego lub bardzo prostego, opartego najczęściej na rozwiązaniach OEM. Odwrócenie trendu spadkowego mogliśmy zaobserwować już w zeszłym roku i obecnie widać delikatny wzrost na rynku. Aktualnie, oprócz rozwiązań prostych, ale działających i ogólnodostępnych, swoją wartość na nowo pokazują rozwiązania firmowe, dostarczane w oparciu o sprawdzone, działające od lat platformy oraz – co ważne – z otwartymi interfejsami programistycznymi (API).


bezpośrednio od producentów. Dobra wiadomość jest taka, że w Europie cały rynek routerów wzrósł aż o 9,1 proc. Gdy mowa o wytwórcach, rynek jest zdominowany przez Cisco (60,4 proc. sprzedanych przełączników stanowią urządzenia tej marki), ale producent odnotował spadek zbytu o 4,3 proc. Natomiast wzrostem sprzedaży może się pochwalić HP, którego przychody zwiększyły się o 4,6 proc. w pierw szym kwartale 2014 r. Udział tego producenta wyniósł 9,2 proc. (8,8 proc. rok wcześniej). Wygląda na to, że rok 2014 do bardzo udanych zaliczy Juniper. Od stycznia do marca przychody firmy ze sprzedaży routerów wzrosły o 5,4 proc., a ze sprzedaży przełączników aż o 53,4 proc. Pierwszą piątkę zamykają Dell i Alcatel-Lucent.

STARZEJĄCE SIĘ URZĄDZENIA

Warto zwrócić przy tym uwagę na duży odsetek starzejących się czy wręcz przestarzałych urządzeń w sieciach korporacyjnych na całym świecie. Wskaźnik ten jest najwyższy od sześciu lat, jak wynika z opublikowanego w czerwcu przez Dimension Data raportu Network Barometer Report 2014. Zawarte w nim wyniki należy uznać za bardzo wiarygodne, ponieważ dokument powstał na podstawie

PAWEŁ BALCEROWSKI Product Manager, Sequence

Oceniamy, że w najbliższych latach dynamicznie będzie się rozwijał rynek korporacyjnych routerów wielofunkcyjnych, integrujących cechy routera, wielofunkcyjnego firewalla, centralki telefonicznej, kontrolera WLAN. Przełączniki korporacyjne będą także ewoluowały w kierunku wsparcia technologii SDN. Rosnąca liczba zagrożeń internetowych będzie napędzać rynek firewalli nowej generacji, które są w stanie zapewnić ochronę przed takimi atakami, jak zero day, DDoS, a także przed wirusami i spamem.

danych zebranych z 74 tysięcy urządzeń działających w firmach różnej wielkości, w 32 krajach na świecie. Uzupełniają je informacje pochodzące z bazy 91 tysięcy zdarzeń serwisowych, dotyczących sieci klientów obsługiwanych przez Dimension Data. Aż 51 proc. sprawdzonych urządzeń to sprzęt starzejący się ( już nieprodukowany, ale objęty jeszcze serwisem) lub przestarzały (nieprodukowany i nieobjęty serwisem, w praktyce minimum pięcioletni). Poza tym 27 proc. wszystkich urządzeń weszło w fazę, w której ich dostawcy zmniejszają zakres wsparcia serwisowego. To dowodzi, że klienci ewidentnie odkładają decyzje o zakupie dłużej, niż miało to miejsce w poprzednich latach. Jako główne przyczyny takiego stanu rzeczy autorzy raportu wskazują trzy czynniki. Po pierwsze światowy kryzys finansowy ostatnich lat, który sprawił, że firmy nadal kładą duży nacisk na oszczędności – zwłaszcza na zmniejszenie wydatków kapitałowych. Po drugie rosnącą dostępność usług IT w modelu „as-a-service” zmniejsza potrzebę inwestowania we własną infrastrukturę. Po trzecie zbliżającą się erę SDN (Software Defined Network), która wpływa na to, że organizacje zwlekają z podjęciem decyzji w zakresie wyboru i wdrożenia nowej technologii. Jest to czynnik, z którym należy się poważnie liczyć w nadchodzących 18–36 miesiącach. W kilku branżach wyhamowanie zakupu sprzętu sieciowego stało się wyjątkowo widoczne. Jest to sektor usług finansowych, administracja rządowa, ochrona zdrowia i oświata oraz operatorzy telekomunikacyjni. Stoi za tym światowy kryzys finansowy, którego skutkiem jest tendencja do odkładania decyzji o odświeżeniu technologii. Po prostu brakuje środków na cele, które nie są postrzegane jako krytyczne. Światełkiem w tunelu okazuje się cloud computing, mobilność i – generalnie rzecz biorąc – rosnąca liczba podłączanych urządzeń. Te czynniki powodują wzrost obciążenia sieci, co w pewnym momencie zmusi klientów do przeglądu całej infrastruktury sieciowej i jej odświeżenia.

Internet of Things Rosnąca popularność protokołu IPv6 utorowała drogę koncepcji Internetu Rzeczy, czyli mówiąc kolokwialnie, podłączaniu do sieci wszystkiego, co komu przyjdzie do głowy. Jeśli rzeczywiście spełnią się prognozy dotyczące Internetu Rzeczy, popyt na rozwiązania z zakresu routingu i przełączania będzie dużo większy niż na wszystko, co do tej pory zostało sprzedane. Jednak funkcjonowanie na tym rynku będzie wymagało bardziej zaawansowanej niż dotychczas pracy integracyjnej, nawiązywania współpracy przemysłowej z różnego rodzaju podmiotami i coraz większych inwestycji we własność intelektualną.

SIEĆ WIRTUALNA Z jednej strony SDN hamuje obecnie sprzedaż urządzeń sieciowych, ale z drugiej w nadchodzących latach stanowi ogromną szansę. Zarówno dla klientów, jak i dostawców. Daje bowiem możliwość sprzedaży nie tylko sprzętu, ale również aplikacji sieciowych. Wiele wskazuje na to, że w najbliższych latach głównymi odbiorcami technologii SDN w Polsce będą duże centra danych i telekomy. Natomiast nie widać na razie na rodzimym rynku projektów realizowanych dla klientów korporacyjnych, w których wymagane byłoby wdrożenie technologii SDN. Z biegiem czasu i wraz z rosnącą popularnością rozwiązań chmurowych sytuacja może się zmienić. Cloud wykorzystujący technologię SDN to bardzo kusząca wizja dla klientów korporacyjnych. Od strony technicznej jest to jedyny kierunek ewolucji w budowie sieci, który rozwiązuje większość problemów, z jakimi borykają się administratorzy dużych instalacji. Jednak największą barierą są obecnie koszty sprzętu i wdrożenia SDN. Producenci sprzętu wspierającego tę technologię skupili się bowiem głównie na implementacji SDN w największych, najdroższych modelach przełączników. Na szczęście ceny powinny szybko spadać. CRN nr 9/2014

27


Wybór dysku twardego do serwera NAS NAS-y cieszą się rosnącą popularnością. Dlatego warto wiedzieć, jak pomóc klientowi w doborze właściwego dysku dla tego typu serwerów.

ARTYKUŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z EPA SYSTEMY.

W

tym celu nie wystarczy wiedzieć, jakie są rodzaje dysków. Należy także brać pod uwagę szczególne parametry, które determinują optymalne wykorzystanie nośników – twierdzą specjaliści z firmy EPA Systemy, największego dystrybutora NAS-ów w Polsce. Obecnie na rynku dostępnych jest kilka kategorii dysków. Najpowszechniej używane a zarazem najmniej wydajne są nośniki do desktopów i notebooków. Znacznie bardziej wydajne, oszczędne i wytrzymałe są dyski NAS dla użytkowników wymagających wyższej niezawodności niż zapewniają napędy desktopowe. Najbardziej zaawansowany rodzaj dysków to konstrukcje enterprise’owe. Czujniki drgań i korekcja błędów gwarantują ich pracę w wymagających warunkach przy zachowaniu wysokiej dostępności danych. Listę zamykają dyski stosowane w systemach monitoringu (ciągły zapis), jak również napędy SSD.

PARAMETRY DYSKÓW Wszystkie rodzaje dysków (z wyłączeniem SSD) mają podobne konstrukcje bazujące na talerzach magnetycznych. Ich najczęściej brane pod uwagę cechy to pojemność i prędkość obrotowa. EPA Systemy zwraca jednak uwagę na kilka mniej eksponowanych parametrów, które decydują o właściwym przeznaczeniu dysku. • Czas działania – POH (Power-On Hours). Dyski enterprise bez problemu pracują w trybie 24/7/365, co rocznie daje 8760 godzin. Z kolei w przypadku nośników desktopowych średni parametr POH wynosi 2400–3120 godzin.

28

CRN nr 9/2014

• Zdolność do obciążeń – Workload Capability. To jeden z ważniejszych parametrów pozwalający ocenić zdolność do obciążeń danymi. W przypadku dysków enterprise kształtuje się na poziomie większym niż 180–560 TB/rok, a dla dysków typu desktop poniżej 60 TB/rok. • Współczynnik AFR (Annualized Failure Rate)/średni czas między awariami (MTBF). AFR i MTBF określają niezawodność dysku twardego. Przeważnie modele enterprise mają parametr AFR znacznie niższy niż dyski typu desktop – zwykle od 800 tys. do 2 mln godzin przy obciążeniu 100 proc. w porównaniu z desktopowymi 600 tys./ 1 mln godzin, ale przy założonym 25-procentowym obciążeniu! • Specjalistyczne funkcje służące do pracy w systemach wielodyskowych. Dobrym przykładem jest WD NASware – technologia odpowiedzialna za usuwanie błędów i zwiększenie odporności na drgania. W typowym zastosowaniu, jeśli odtwarzanie danych przez dysk trwa dłużej niż kilka sekund, macierz RAID uznaje, że dysk opuścił macierz i rozpoczyna czasochłonny proces odbudowy całego nośnika. Dzięki NASware macierz RAID może pomóc w korekcji danych z kopii zapasowych, przez co unika się pełnej odbudowy dysku. Niektóre napędy zawierają również czujniki wibracji, zalecane do macierzy ośmiodyskowych i większych. Dyski WD Red Pro z tech-

nologią 3D Active Balance Plus wyposażono w wieloosiowy czujnik wstrząsów, który kompensuje wibracje i w ten sposób zwiększa niezawodność.

CO WYBRAĆ? Przy tak określonych parametrach logiczny wydaje się zakup jedynie dysków klasy enterprise. W wielu wypadkach nie jest to jednak uzasadniony wybór (chociażby ze względu na koszty). Warto przyjrzeć się więc zestawieniu dysków twardych (w oparciu o modele WD) wraz z najważniejszymi cechami i ich przeznaczeniem. • Dyski klasy enterprise (WD Xe, Re, Se) należy używać, gdy niezawodność, dostępność i ciągłość pracy są ważniejsze niż cena (np. do obsługi baz danych lub w środowiskach Virtual Storage). • Dyski klasy NAS (WD Red, Red Pro) sprawdzają się tam, gdzie znaczenie ma cena i pojemność. Zaspokoją wymagania użytkowników korzystających z danych w trybie ciągłym, dla których jednak natychmiastowy dostęp do danych nie jest kluczowy. • Dyski klasy desktop (WD Blue, Green, Black) ze względu na brak możliwości pracy ciągłej nie są rekomendowane do serwerów NAS. • Dyski SSD są zalecane do obsługi szybkich zapytań oraz w serwerach z opcją SSD Cache do przyspieszenia operacji zapisu/odczytu. Na CRN.pl TABELKI PORÓWNUJĄCE PARAMETRY NAPĘDÓW WD W POSZCZEGÓLNYCH KATEGORIACH: DYSKI DESKTOP/LAPTOP, DYSKI NAS, DYSKI DO MONITORINGU, DYSKI ENTERPRISE DO CENTRÓW DANYCH.


Microsoft Rzeczy JEŚLI MICROSOFT NIE ZDOBĘDZIE DLA SIEBIE CZĘŚCI RYNKU URZĄDZEŃ MOBILNYCH, TO TRUDNO MU BĘDZIE PRZEKONAĆ KLIENTÓW DO SWOICH ROZWIĄZAŃ PRZEZNACZONYCH DLA INTERNETU RZECZY.

MAREK KUJDA

P

omimo różnych opinii padających pod adresem poprzednika Satyi Nadelli, trzeba oddać Steve’owi Ballmerowi, że pozostawił swojemu następcy organizację, która pod jego kierownictwem wygenerowała 120 mld dol. zysku. Nowy CEO ogłosił, że od tej pory Microsoft będzie się koncentrować na dostarczaniu rozwiązań dla różnych platform, systemów operacyjnych i urządzeń mobilnych, a także na rozwiązaniach dla chmury obliczeniowej oraz Internetu Rzeczy. Sama zaś firma musi zmienić swoją kulturę – stać się bardziej zorientowaną na potrzeby klientów i znacznie szybciej niż dotychczas reagować na zmiany zachodzące na rynku. Można powiedzieć, że był to ostatni moment na zmianę strategii, bo Microsoft przespał rynkowe trendy. Podczas, gdy sprzedaż komputerów PC spada, w samym 2013 r. na świecie sprzedano ponad miliard smartfonów. Według prognoz IDC, w 2017 r. ponad 80 proc. urządzeń połączonych z Internetem będą stanowiły tablety i smartfony. Tyle, że udział Microsoftu w rynku smartfonów i tabletów jest wciąż jednocyfrowy i to pomimo miliardowych inwestycji. Klienci wolą system operacyjny Google’a od Windows Phone, a wykreować „magii”, jaka przyciąga fanów Apple’a, na razie Microsoft nie potrafi. Nic dziwnego, że pojawiły się zapowiedzi darmowych wersji Windows dla smartfonów i tabletów, a koncern dowodzony przez Nadellę wydał wersję Office’a na iPada i iPhone’a. Wydaje się wątpliwe, aby rozdając swój system za darmo Microsoft był w stanie w najbliższej przyszłości zarabiać na urządzeniach mobilnych. Jednak gra toczy się o większą stawkę. Jeśli koncern nie zdobędzie dla siebie części rynku przenośnych urządzeń,

to trudno mu będzie przekonać klientów do swoich rozwiązań przeznaczonych dla Internetu Rzeczy. W świecie IoT każde urządzenie może być wyposażone w specjalny układ scalony wraz z oprogramowaniem, które połaczy je z Internetem (np. winda, fiolka z lekami, buty sportowe, a nawet soczewki kontaktowe – Google np. pracuje nad inteligentnymi soczewkami, które będą monitorować stan zdrowia ich użytkownika). A według prognoz IDC w ciągu kliku lat światowy rynek produktów i usług związanych z Internetem Rzeczy będzie miał wartość 1,6 bln dol. Czas pokaże, czy Microsoft kierowany przez nowego CEO odnajdzie się w nowej rzeczywistości, gdzie będzie tylko jedną z wielu firm dostarczających rozwiązania dla chmury obliczeniowej, urządzeń mobilnych czy Internetu Rzeczy. W przeciwnym wypadku pozostanie liderem kurczącego się świata komputerów PC albo dostawcą nudnej infrastruktury w chmurze obliczeniowej, podczas gdy świat zmieniać się będzie dzięki obecnym konkurentom Microsoftu albo nowopowstającym firmom, z istnienia których teraz być może nawet nie zdajemy sobie sprawy. Na szczęście dla tego producenta, dzięki miliardom dolarów pochodzącym ze sprzedaży Windowsa i Office’a, koncern może z łatwością sfinansować niezbędne inwestycje w przyszłe produkty. A gra toczy się o wielką stawkę i nawet, jeśli Microsoft zdobędzie tylko część nowych rynków, zapewni mu to ogromne zyski w nadchodzących latach.

Dla koncernu kluczowe jest zdobycie rynku IoT.

AUTOR PEŁNI FUNKCJĘ SENIOR RESEARCH ANALYST W FIRMIE ANALITYCZNEJ IDC POLSKA. CRN nr 9/2014

29


ADVERTORIAL

Wysokiej jakości rozwiązania NCR dla rynku sprzedaży detalicznej (cz. 2) NCR to producent rozwiązań nie tylko dla hipermarketów czy dużych sieci restauracji szybkiej obsługi, ale także dla małych i średnich punktów handlowych.

ARTYKUŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z FIRMAMI NCR I RRC POLAND.

W

zaprezentowaliśmy ofertę NCR dla prowadzących sklepy o małej powierzchni (najczęściej z jedną kasą), w tym małe butiki lub wyspy w galeriach handlowych. Dostawca wraz ze swoim dystrybutorem – firmą RRC Poland – oferuje także produkty przeznaczone dla średniej wielkości sklepów i sieci takich punktów handlowych. Można założyć, że średnie sklepy to takie, które mają minimum 2–3 kasy i powierzchnię nie mniejszą niż 250 mkw. Jednak podział ten nie jest ścisły, gdyż powinien wynikać raczej z funkcjonalności oprogramowania, jakiego używa placówka niż z wielkości sklepu i liczby kas. A sklepy korzystają już nie tylko z prostych narzędzi na potrzeby tzw.

front office’u – umożliwiających zeskanowanie produktu czy wydruk paragonu – ale także oprogramowania obsługującego inwentaryzację towarów i zarządzanie back office’m. Dlatego do obsługi sprzedaży potrzebują urządzeń o większych możliwościach przetwarzania danych. Przeznaczone dla nich produkty NCR mają te same walory estetyczne i funkcjonalne, jak te dla mniejszych firm, a przy tym równie długi czas życia i gwarancję niezawodności. Ponieważ jednak są wyposażone w mocniejsze procesory i większą pamięć, mogą obsłużyć znacznie bardziej rozbudowane i wymagające oprogramowanie. Łączą przy tym funkcje dla front office’u oraz back office’u bez problemów wydajnościowych.

AGNIESZKA ŚWIATŁY Regional Channel Leader, Central Eastern & Northern Europe NCR

Obsługujemy klientów z branży retail od ponad 130 lat, obecnie w ponad 120 krajach. Staramy się nieustannie wyczuwać potrzeby rynku oraz szybko dopasowywać ofertę do zmieniającego się środowiska handlowego. Dbamy o to, aby nasi klienci stali się liderami na rynku oraz tworzyli nowe standardy obsługi dla swoich konsumentów. Bazując na wieloletnim doświadczeniu, jesteśmy w stanie sprostać nawet największym wyzwaniom współczesnego handlu. Naszą największą siłą jest kompleksowość i globalna dostępność oferowanych produktów oraz usług, które – ze względu na wymagania klienta – są także szyte na miarę. Dowodem na to jest wciąż rosnące grono naszych lojalnych klientów w Polsce, w Europie i na świecie. NCR wierzy w budowanie kanału partnerskiego i traktuje partnerów priorytetowo. Reseller decydujący się na autoryzowaną współpracę

30

CRN nr 9/2014

PRZEZNACZONE DLA ŚREDNIEJ WIELKOŚCI SKLEPÓW PRODUKTY NCR MAJĄ TE SAME WALORY ESTETYCZNE I FUNKCJONALNE JAK TE DLA MNIEJSZYCH FIRM. JEDNAK OFERUJĄ WIĘKSZĄ MOC OBLICZENIOWĄ, GWARANTUJĄCĄ BEZPROBLEMOWĄ OBSŁUGĘ BARDZIEJ ZAAWANSOWANEGO I WYMAGAJĄCEGO OPROGRAMOWANIA.

Klienci prowadzący sklepy średniej wielkości często są zainteresowani dodatkowymi funkcjami oprogramowania, związanymi np. z programami lojalnościowymi (kupony, karty do zbierania punktów itp.). W tym celu, oprócz dodatkowych peryferii, potrzebują większej mocy obliczeniowej urządzeń wspomagających sprzedaż. Oferta NCR, dostosowana do klientów różnej wielkości, umożliwia sklepom – które będą się rozbudowywać czy zmieniać w sieć (a w związku z tym potrzebować nowego oprogramowania) – bezproblemowe przejście na sprzęt o większych możliwościach, którego obsługę już doskonale znają.

w ramach Interact Partner Program ma dostęp do w pełni kompleksowej oferty NCR (systemy kasowe, sprzęt samoobsługowy, serwis, oprogramowanie). Jednocześnie dajemy partnerom dostęp do wewnętrznych systemów NCR, które optymalizują ich działania i zapewniają im najnowszą wiedzę o wszystkich rozwiązaniach. Wpływa to na wzajemne zaufanie, daje dostęp do autoryzowanej dystrybucji, specjalnych programów demo oraz pakietów marketingowych wspierających procesy sprzedaży klientowi końcowemu. Bardzo ważne jest to, że NCR ma oddziały na całym świecie, świadczy serwis i obsługę gwarancyjną w całej Europie (w Polsce 18 punktów serwisowych) oraz na świecie (scentralizowany HelpDesk oraz Centrum Monitoringu). Zarówno klient, jak i partner mogą zdalnie przesłać zgłoszenie serwisowe w trybie 365/7/24. W razie jakichkolwiek kłopotów klienta jesteśmy do dyspozycji już tego samego dnia. Nie ma lokalnych problemów z częściami zapasowymi. Dlatego wybierają nas np. klienci, którzy mają sieci sklepów w wielu krajach, przekonani o wysokiej jakości współpracy z NCR.


TE R N Ó R A W A IP NI Z AD EŻ ZI E

Magazyn inspirowany technologią Jesteśmy na Facebook.com/CHIPPL

chip_ipad_crn.indd 88 1-1 CRN.indd 1

2014-08-22 9/22/14 15:27:02 3:51 PM


Partnerzy

muszą być gotowi na zmiany CRN Polska rozmawia z ANDRZEJEM BUGOWSKIM, IBM BUSINESS UNIT MANAGEREM W AVNECIE, na temat wpływu zmian w strategii i ofercie IBM-a na sprzedaż w kanale dystrybucyjnym. CRN IBM przez kilka ostatnich kwartałów niewątpliwie znajduje się na zakręcie. Widać ciągle spadające przychody w działach sprzętowych, a do tego dołączyła wiadomość o sprzedaży biznesu związanego z serwerami x86 firmie Lenovo. Czy producent staje się kolosem na glinianych nogach? ANDRZEJ BUGOWSKI IBM na pewno nie popadnie w tarapaty, chociaż rzeczywiście, zakręt jest duży. Znajduje się na nim jednak znacznie więcej firm, tylko nie wszystkie jeszcze zdają sobie z tego sprawę. W trakcie trwającego już sześć lat spowolnienia gospodarczego IBM był jedyną dużą firmą, która nie zwalniała pracowników. Starała się intensywnie przekształcać swoją ofertę i model biznesowy, aby odpowiedzieć na potrzeby nowych czasów. A te zmieniają się bardzo szybko. Tak szybko, że jednak konieczne okazały się bardziej radykalne ruchy – stąd pomysł na sprzedaż biznesu serwerowego firmie Lenovo i nieustanne przekształcanie się w dostawcę oprogramowania i usług. IBM przez dekady wyznaczał kierunki rozwoju branży IT i mam wrażenie, że tak dzieje się też i teraz. CRN Rzeczywiście, przez długie lata firmy sprzedawały sprzęt i gratis dodawały oprogramowanie. Teraz to głównie w oprogramowaniu i usługach, coraz częściej dostępnych w chmurze, leży biznesowa wartość. Ale to oprogramowanie jednak musi na jakimś sprzęcie działać. Czyżby IBM, słynący przez wiele lat z ogromnej wydajności i niezawodności, oddał te pole konkurencji i nie stara się np. być hurtowym dostawcą do centrów danych usługodawców chmurowych? ANDRZEJ BUGOWSKI Trzeba podkreślić, że transakcja z Lenovo dotyczy tylko ser-

32

CRN nr 9/2014

werów x86 – rynku, na którym panuje ogromna konkurencja i niewiele jest pola do popisu dla firmy, która słynie z wartości dodanej. Natomiast w ofercie IBM nadal pozostają serwery z rodziny Power Systems, mainframe’y oraz pamięci masowe. To ogromna część biznesu i wiele tego sprzętu jeszcze przez lata będzie trafiało do serwerowni i centrów danych. Zarówno użytkowników końcowych, jak też firm świadczących usługi.

IBM na pewno nie popadnie w tarapaty.

CRN Jak na sytuację producenta reagują klienci i kanał dystrybucyjny? ANDRZEJ BUGOWSKI Jako wieloletni dystrybutor obserwujemy ten rynek uważnie i zaistniałe zmiany wydają się w pewien sposób naturalne. IBM już od dekady wytycza sobie i partnerom nowe obszary działania, na których chce się skupić, bo można tam zarobić znacznie większe pieniądze niż na sprzedaży sprzętu. Wśród tych obszarów są systemy szeroko pojętej analityki, rozwiązania mobilne, chmura obliczeniowa, zastosowanie sieci społecznościowych w biznesie oraz bezpieczeństwo. Część partnerów wykorzystuje te zmiany do rozwoju swojej oferty, innym zaś trzeba pomóc w odnalezieniu się w tej nowej rzeczywistości – to

nasze główne zadanie jako dystrybutora z wartością dodaną. W ramach wsparcia pokazujemy im nowe kierunki, edukujemy, zachęcamy do uważnego rozglądania się wokół i poszukiwania niezagospodarowanych obszarów, gdzie można wprowadzić zupełnie nową jakość. CRN Wśród wymienionych wcześniej dziedzin największej rewolucji chyba można spodziewać się wśród rozwiązań mobilnych… ANDRZEJ BUGOWSKI Tak, IBM podchodzi do tego tematu bardzo wielowątkowo. Promuje zarówno rozwiązanie IBM Collaboration Solutions, dostępne również dla urządzeń przenośnych, jak też rozwija ofertę dotyczącą zarządzania systemami końcowymi, także mobilnymi. Przykładowo, w listopadzie 2013 r. IBM kupił firmę Fiberlink Communications oferującą takie rozwiązania. Z zainteresowaniem branża przyjęła też informację o nawiązaniu szerokiej współpracy IBM-a i Apple’a oraz wzajemnym wsparciu dla produktów obu firm. CRN Czy obecni partnerzy IBM są już gotowi na tak duże zmiany? ANDRZEJ BUGOWSKI Otrzymujemy coraz więcej zapytań od partnerów dotyczących kierunku zmian w IBM i związanych z tym konsekwencji dla kanału. Praktycznie od samego początku procesu zmian wspieramy najbardziej aktywnych partnerów, którzy w transformacji widzą dla siebie szansę. Do tej pory resellerów z wartością dodaną i firm integratorskich oferujących oprogramowanie IBM było znacznie mniej, niż tych zajmujących się sprzętem – proporcję można tu określić na poziomie jeden do trzech. Uważamy, że w ciągu paru najbliższych lat sytuacja się odwróci. Z naszej strony jako


zań, z których dziś korzystamy na co dzień, jak np. twardy dysk czy wirtualizację.

Fot. Marek Zawadzki

dystrybutora partnerzy mogą liczyć na współpracę w zakresie szkoleń, dostępności wiedzy eksperckiej czy rozwiązań demonstracyjnych, jak też konsultacji przy bardziej nietypowych projektach. W razie potrzeby możemy też skontaktować zainteresowane firmy bezpośrednio z osobami odpowiedzialnymi za dany obszar w IBM-ie.

ogromnym wyróżnikiem IBM-a jest zdobywana od niemal stu lat wiedza, a także doświadczenie chociażby przy produkcji systemów klasy mainframe, które jest wykorzystywane przy projektowaniu mniejszych rozwiązań. Warto też pamiętać, że to IBM jako pierwszy stworzył wiele rozwią-

CRN Takim obszarem, w którym IBM stara się wieść prym dzisiaj, są inteligentne, samouczące się systemy kognitywne, dzięki którym można np. zarządzać całą infrastrukturą miejską i realizować wizję mądrzejszego świata. Ale czy to w ogóle jest temat dla kanału dystrybucyjnego i partnerów? ANDRZEJ BUGOWSKI Oczywiście, że tak! IBM sam nie jest w stanie dotrzeć do wszystkich potencjalnych klientów. Poza tym zagadnienie Smarter Planet nie dotyczy tylko rozwiązań IT – to cała filozofia mądrzejszego zarządzania posiadanymi zasobami. Na ten temat powinno się rozmawiać nie z działami IT poszczególnych urzędów, ale z ich zarządcami, dyrektorami ds. infrastruktury, a często nawet burmistrzami czy prezydentami miast. Takie kontakty mają lokalne firmy integratorskie i bardzo liczymy na współpracę z nimi. Czasami, aby zrealizować dane wdrożenie, konieczne jest połączenie w alians kilku firm partnerskich, z których każda ma inne kompetencje. Takie projekty, zainicjowane wyłącznie przez partnerów IBM, już dzieją się w Polsce. Na przykład w Gliwicach realizowany jest duży projekt monitoringu wideo w celu zwiększenia bezpieczeństwa mieszkańców.

ROZMAWIAŁ

KRZYSZTOF JAKUBIK REKLAMA

CRN Przez lata największym wyróżnikiem tej firmy było trafne dopasowanie produktów do potrzeb klientów… Co nim jest obecnie? ANDRZEJ BUGOWSKI Tak jest nadal, chociaż te potrzeby szybko się zmieniają. Ostatnio widać dość duży nacisk na unifikację interfejsu obsługi w celu ułatwienia zarządzania. IBM przez ostatnią dekadę kupił kilkadziesiąt firm, a rozwiązania oferowane przez niektóre z nich były szczególnie cenione przez użytkowników właśnie za interfejs. Tak było m.in. w przypadku producenta macierzy dyskowych XIV – dlatego IBM zaczął przenosić ten interfejs do innych swoich produktów. Oczywiście CRN nr 9/2014

33


IT W MEDYCYNIE

IT w ochronie zdrowia – zysk w dobrej sprawie Proces informatyzacji polskich placówek medycznych trwa, chociaż jego tempo wciąż nie jest satysfakcjonujące. KRZYSZTOF JAKUBIK

P

lacówki ochrony zdrowia w Polsce dostały drugą szansę na skuteczne wdrożenie systemów elektronicznej dokumentacji medycznej. Pierwotnie zaproponowanego przez ustawodawcę terminu 1 sierpnia br. nie była w stanie dotrzymać ponad połowa placówek, więc pojawiła się nowa data – 1 sierpnia 2017 r. Warto wykorzystać darowany czas i uświadamiać potencjalnym klientom, że cyfryzacją danych medycznych należy zainteresować się już teraz. Powszechna tendencja zostawiania wszystkiego na ostatnią chwilę może sprawić, że na kilka miesięcy przed nowym terminem (a ten już raczej nie ulegnie zmianie) będziemy świadkami wielu chaotycznych – z braku czasu – wdrożeń.

34

CRN nr 9/2014

Proces cyfryzacji danych medycznych dotyczy trzech obszarów. Pierwszy jest związany z codzienną pracą i trafiającymi do placówki medycznej dokumentami papierowymi, które należy zeskanować i wprowadzić do szpitalnego systemu obiegu dokumentów. Drugi to informacje wytworzone od razu w postaci cyfrowej. Dużym wyzwaniem może jednak stać się trzeci obszar, czyli cyfryzacja gromadzonego przez wiele lat archiwum analogowych obrazów z różnych rodzajów badań, jak również danych tekstowych. Chociaż nie ma formalnego wymogu, aby placówki medyczne dokonały pełnej digitalizacji swoich archiwalnych danych, to często może wystąpić konieczność wprowadzenia do systemu obiegu archi-

walnych dokumentów papierowych z danymi pacjenta, który dziś jest w ciężkim stanie, w związku z czym należy prześledzić historię jego choroby. Szpitale, które przygotowują się do wprowadzenia rozwiązań obsługujących dokumentację elektroniczną, muszą liczyć się z rocznym przyrostem danych liczonym w terabajtach. Na te dane składa się elektroniczna dokumentacja zdrowotna pacjentów (Electronic Healthcare Records, EHR), szpitalny system informacyjny (Hospital Information System, HIS) oraz system zarządzania treścią elektroniczną (Enterprise Content Management, ECM). Szacuje się, że obecnie w ciągu roku pacjenci zajmujący jedno szpitalne łóżko wpływają na wygenerowanie 60 GB danych.


IT W MEDYCYNIE

JAN SIWEK dyrektor działu medycznego, Alstor

Oszczędzanie na infrastrukturze teleinformatycznej w szpitalach nie ma sensu – zarówno ze względu na konieczność dbania o życie i zdrowie pacjentów, jak też inne korzyści, które można odnieść. Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom IT zmienia się jakość diagnostyki, możliwe jest znacznie wcześniejsze wykrywanie chorób, a więc wyeliminowanie kosztów związanych z długotrwałym procesem leczenia. Wzrost liczby pacjentów, którzy szybko zostali prawidłowo zdiagnozowani i wyleczeni, wpływa na reputację placówki, a więc wzrost szansy na dodatkowe zastrzyki gotówki zarówno z polskiej, jak też europejskiej kasy.

Prawdziwym wyzwaniem dla szpitalnych repozytoriów cyfrowych są jednak systemy archiwizacji i dystrybucji obrazów diagnostycznych PACS (Picture Archiving and Communication Systems), upowszechniające się także w polskich szpitalach. Początkowo skojarzone z radiologią, PACS znajdują zastosowanie również w innych oddziałach szpitalnych, wykorzystujących obrazowanie diagnostyczne. Konieczność przechowywania wyników tomografii komputerowej czy rezonansu magnetycznego prowadzi do tego, że już niedługo w szpitalach będzie potrzebna pamięć masowa liczona w petabajtach.

POSPOLITE RUSZENIE Na początku 2014 r., jeszcze przed przesunięciem daty wprowadzenia elektronicznej dokumentacji medycznej we wszystkich placówkach, firma Fortinet zaprezentowała wyniki badania dotyczącego stanu gotowości polskich szpitali do realizacji założeń projektu zmian w Ustawie o systemie informacji w ochronie zdrowia. Producent zbadał również stan infrastruktury IT w szpitalach pod kątem

rozwiązań dotyczących bezpieczeństwa przetwarzania i transmisji danych. Badanie zostało przeprowadzone w IV kwartale 2013 r. we współpracy z Korporacją Badawczą Pretendent. Udział w nim wzięli pracownicy wyższej kadry administracyjnej odpowiedzialnej za rozwój systemów IT ze stu szpitali w całej Polsce (klinicznych, wojewódzkich, powiatowych, gminnych, miejskich oraz placówek prywatnych). W większości placówek medycznych (55 proc.), biorących udział w badaniu liczba łóżek wahała się między 101 a 300. W niemal 40 proc. badanych szpitali liczba urządzeń służących do transmisji i przetwarzania danych (wszystkie urządzenia posiadające adres IP, tj. notebooki, komputery PC, tablety, smartfony, serwery) nie przekraczała 100, natomiast w niemal 30 proc. zawierała się w przedziale od 100 do 200 jednostek. Z badania wynikło, że na początku 2014 r. jedynie 10 proc. polskich szpitali byłoby gotowych wprowadzić pełną Elektroniczną Dokumentację Medyczną. 46 proc. szpitali oceniło swoje przygotowanie na przeciętne, a kolejne 10 proc. jako bardzo złe lub złe. Co gorsza, zaledwie 11 proc. przebadanych osób odpowiedzialnych za koordynację procesu informatyzacji w polskich szpitalach i dostosowywanie ich systemów IT do obowiązujących wymogów prawnych zna dokładnie zapisy Ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia, a 40 proc. przebadanych określiło swój stan wiedzy na temat jej przepisów jako powierzchowny (patrz wykresy na str. 36–37). Respondenci byli też pytani, na jakim etapie znajduje się plan wdrożenia roz-

wiązań informatycznych, mających na celu wprowadzenie elektronicznego raportowania zdarzeń medycznych do CSIOZ w ich placówce medycznej. Najwięcej badanych (34 proc.) odpowiedziało, że właśnie rozgląda się za odpowiednimi rozwiązaniami na rynku, uczestnicząc w szkoleniach, konferencjach itp. Z kolei 25 proc. zadeklarowało, że ma trudności z pozyskiwaniem środków finansowych dla szpitala i szuka w tym zakresie pomocy. Z przebadanych szpitali jedynie co trzeci korzysta z urządzenia klasy UTM pełniącego rolę firewalla, antyspamu, antyspyware’u, VPN-a, systemu ochrony przed włamaniami (IPS i IDS), systemu filtrowania treści stron WWW, a także chroniącego przed wyciekiem danych (DLP) i innych. Większość szpitali (odpowiednio 93 i 92 proc.) stosuje niewystarczającą ochronę w postaci zwykłych antywirusów i firewalli. Nadzieją napawa jednak to, że przedstawiciele wszystkich placówek są świadomi konieczności wprowadzenia zmian. Przesunięcie o trzy lata granicznego terminu daje szansę na spokojne przeprowadzenie tego procesu. Jednak resellerzy, którzy chcieliby wziąć udział w tej ogólnopolskiej transformacji, a nie mają wystarczających kompetencji, powinni jak najszybciej zainteresować się tą tematyką, gdyż większość przetargów będzie rozstrzygana w 2015 r.

SZPITALNA SERWEROWNIA BEZ KOMPROMISÓW

O konieczności centralnego przechowywania, a także przetwarzania

WOJCIECH PIÓRKO Sales Director AC Power, Racks & Solutions, Poland & Baltics, Emerson Network Power

Wszelkie zakłócenia działania sieci elektrycznej, takie jak przerwa w zasilaniu, W obniżenie napięcia w sieci, szum elektryczny, udary, skoki napięcia czy stany o nieustalone, mogą wpływać na działanie urządzeń elektronicznych. Szum elektryczny, poza skrajnymi przypadkami, jest nieodczuwalny dla użytkownika urządzeń, lecz może przyczynić się do skrócenia okresu eksploatacji elektrycznego sprzętu medycznego. Z kolei problemy z zasilaniem mogą być przyczyną nieprawidłowości w działaniu systemów, które skutkują zablokowaniem sprzętu, awariami i uszkodzeniami programów czy samego systemu, niespójnością danych, błędami w ich przetwarzaniu czy transmisji. Aby takim zjawiskom zapobiec i odpowiednio zabezpieczyć systemy o znaczeniu krytycznym, należy wdrożyć profesjonalny system gwarantowanego zasilania awaryjnego. CRN nr 9/2014

35


IT W MEDYCYNIE danych w szpitalach i dużych przychodniach nikogo nie trzeba już przekonywać. Za tym modelem przemawia prawo (odpowiednia ochrona danych pacjentów przed niepowołanym dostępem), wygoda użytkowania (dostęp do danych z dowolnego miejsca) i rachunek ekonomiczny wynikający z efektu skali (łatwiejsze wykonywanie kopii zapasowych czy wprowadzenie wirtualizacji). Od strony technicznej centrum danych placówek ochrony zdrowia praktycznie w żadnym stopniu nie różni się od tych spotykanych w innych firmach. Zasadnicza różnica polega na tym, że brak zapewnienia ciągłości pracy infrastruktury IT może mieć negatywny wpływ na ludzkie zdrowie lub życie. Głównym wyzwaniem dla szpitalnych serwerowni jest wykładniczo rosnąca ilość danych pochodzących z urządzeń diagnostycznych. Te umożliwiają rejestrowanie obrazu z badań w coraz większej rozdzielczości, przez co konieczne staje się zapewnienie odpowiednio dużej przestrzeni dyskowej, jak też mocy serwerów. Przy takiej skali nie ma już mowy o prostym, „chałupniczo” tworzonym rozwiązaniu. Każdy szpital powinien rozważyć budowę prawdziwej serwerowni, w której zagwarantowane jest zasilanie i precyzyjna klimatyzacja, jak też serwerowni zapasowej, gdzie zduplikowane

zostaną wszystkie kluczowe systemy i replikowane będą dane z głównych macierzy. Kolejnym olbrzymim wyzwaniem jest zapewnienie ścieżki rozwoju infrastruktury IT. Na pewno trzeba założyć konieczność rozbudowy pojemności pamięci masowych (i to o kilka rzędów wielkości tylko w ciągu najbliższej dekady), ale także serwerów i infrastruktury sieciowej, przez którą wszystkie te dane będą płynąć. Mimo że pozwala na to prawo, na razie placówki medyczne bardzo niechętnie przekazują zarządzanie danymi pacjentów firmom trzecim i raczej nie należy oczekiwać zmiany tego trendu w najbliższej przyszłości. To oznacza zapotrzebowanie zarówno na sprzęt do serwerowni, jak też usługi konsultacyjne związane z jej utrzymaniem.

Zgodnie z polskimi zasadami archwizowania dokumentacji medycznej obrazy z badań diagnostycznych muszą być przechowywane aż przez 10 lat. Trzeba jednak założyć, że prawo to może się zmienić, prowadząc do wydłużenia wspomnianego okresu. Mimo że teoretycznie oznacza to świetny biznes dla producentów i sprzedawców systemów pamięci masowych, rodzi jednocześnie problemy, z którymi dotychczas rzadko mieliśmy do czynienia.

Częstotliwość wykorzystania przechowywanych wyników badań spada gwałtownie po upływie około trzech miesięcy od daty ich powstania, a po roku jest liczona w jednocyfrowych procentach. Dlatego głównym wyzwaniem jest zbudowanie takiego systemu archiwizowania danych, w którym z jednej strony koszt przechowywania będzie jak najniższy (tutaj najlepiej sprawdziłyby się taśmy), ale z drugiej dający gwarancję szybkiego dostępu do danych (co teoretycznie wyklucza nośniki taśmowe). W praktyce działa się tak, aby osiągnąć kompromis – informacje, do których są częste odwołania (najświeższe wyniki badań itp.), są archiwizowane w pamięci dyskowej, zaś na taśmy trafiają pozostałe dane, wykorzystywane w stopniu znikomym, a magazynowane ze względu na wymogi prawne. Wszystkie wymienne nośniki muszą oferować zapis bez możliwości skasowania bądź zmodyfikowania danych (funkcja WORM – Write Once, Read Many). W systemie archiwizacji powinno także funkcjonować oprogramowanie, dzięki któremu w szybki sposób administrator będzie w stanie zidentyfikować nośnik z konkretnymi wynikami badań. Powinno więc rozróżniać metadane przypisane wynikom badań, a nie tylko działać na poziomie poszczególnych plików.

GOTOWOŚĆ PLACÓWKI

ZNAJOMOŚĆ

GOTOWOŚĆ PLACÓWKI

MEDYCZNEJ DO WPROWADZENIA PEŁNEJ ELEKTRONICZNEJ DOKUMENTACJI MEDYCZNEJ

USTAWY O INFORMACJI W OCHRONIE ZDROWIA

MEDYCZNEJ DO WPROWADZENIA ELEKTRONICZNEGO RAPORTOWANIA ZDARZEŃ MEDYCZNYCH DO CSIOZ

trudno powiedzieć 2% bardzo zła 5%

bardzo dobra 10%

MEDYCZNE DANE NA LATA

powierzchowna 40%

bardzo dokładna 11%

raczej zła 5%

przeciętna 46%

CRN nr 9/2014

bardzo dobra 11%

raczej zła 5%

raczej dobra 32% Źródło: Fortinet

36

trudno powiedzieć 7% bardzo zła 4%

przeciętna 43%

dość dokładna 49% Źródło: Fortinet

raczej dobra 30% Źródło: Fortinet


IT W MEDYCYNIE

ILE CZASU ZAJMIE PEŁNE

CZY PLACÓWKA MEDYCZNA

DOSTOSOWANIE INFORMATYCZNYCH SYSTEMÓW SZPITALA DO WPROWADZENIA PEŁNEJ ELEKTRONICZNEJ DOKUMENTACJI MEDYCZNEJ?

ZAPEWNIA PACJENTOM BEZPRZEWODOWY, DARMOWY DOSTĘP DO INTERNETU?

ponad trzy lata 11%

nie wiem 2%

do roku 47%

tak, ale z ograniczeniami (transfer, blokada niektórych stron) 13%

nie planujemy wdrożenia 30%

dwa do trzech lat 9%

do dwóch lat 33% Źródło: Fortinet

NOWOŚCI IT W SZPITALNEJ SERWEROWNI

Chociaż placówki ochrony zdrowia w Polsce raczej nie są kojarzone z nowoczesnością, w obszarze IT nie ma przed tym ucieczki. Praktycznie wszystkie szpitale, które na poważnie podeszły do procesu informatyzacji, rozpoczęły też wirtualizację posiadanych zasobów – najczęściej serwerów, choć coraz częściej prowadzone są także próby wirtualizacji desktopów, co skutkuje maksymalnym uproszczeniem zarządzania stanowiskami pracy personelu i zwiększa poziom bezpieczeństwa danych. Korzyści są takie same jak w innych branżach: oszczędności na sprzęcie komputerowym i licencjach, zużyciu energii oraz kosztach operacyjnych. Trzeba jednak wspomnieć, że tak jak w przypadku zastosowań biznesowych, małe placówki ochrony zdrowia raczej nie odczują dużych ekonomicznych korzyści z zastosowania wirtualizacji. I w tym przypadku także sprawdza się reguła: im większa organizacja oraz więcej serwerów do zwirtualizowania, tym bardziej konkretne oszczędności. Najłatwiej wirtualizacji poddają się aplikacje do administrowania szpitalem, także te przetwarzające poufne informacje, ale niewpływające bezpośrednio na proces ratowania życia. W przypadku systemów oraz aplikacji diagnostycznych i klinicznych wirtualizacja

tak, bez żadnych ograniczeń 18%

nie, ale planujemy wdrożenie 28%

tak, ale tylko po zalogowaniu 9% Źródło: Fortinet

musi być już stosowana z wielką rozwagą, aby nie obniżała w żadnym stopniu ich dostępności i wydajności. Ostatnio placówki medyczne wykazują szczególne zainteresowanie wirtualizacją desktopów, która sprawdza się także w szpitalach zarówno ze względów funkcjonalnych, jak i ekonomicznych. W architekturze typu klient-serwer, gdzie terminalem może być bardzo ubogi sprzętowo komputer sprzed kilku lat lub niedrogi thin client, wirtualny desktop (system, aplikacje, dane) jest „dostarczany” użytkownikowi przez sieć z serwera. Gdy terminal ulegnie awarii, jest wymieniany przez administratora na sprawny, a użytkownik po zalogowaniu się już po chwili

CZY INWESTYCJA W PODNIESIENIE BEZPIECZEŃSTWA PRZETWARZANIA I TRANSMISJI DANYCH W KONTEKŚCIE NADCHODZĄCYCH ZMIAN JEST ZASADNA? nie, w szpitalu są pilniejsze potrzeby 3%

tak, ze względu na komfort pracy 47%

tak, ze względu na wymagania formalne 50%

Źródło: Fortinet

ma dostęp do stanu pulpitu i aplikacji tuż sprzed awarii. Podobnie przemieszczający się po szpitalu pielęgniarki i lekarze mogą zyskać dostęp do swoich profili, aplikacji i potrzebnych danych z każdego uprawnionego urządzenia. Ponieważ wirtualne maszyny i dane są cały czas przechowywane na serwerze, znacząco rośnie bezpieczeństwo informacji. Administratorom odpada obowiązek uaktualniania i dostarczania poprawek do systemów i aplikacji na wszystkich komputerach. Wyzwaniem natomiast staje się zaprojektowanie odpowiednio wydajnej sieci oraz wdrożenie wystarczająco pojemnych pamięci masowych, bo to na nich przechowywane

JAKUB DURAJ Product Manager MioCARE, Veracomp

Tablety to jeden z wielu elementów, które mogą składać się na projekt T ucyfrowienia dokumentacji medycznej oraz poprawy jakości zarządzania u w szpitalach. Usprawnienie procesów, uporządkowanie danych i ułatwiew nie dostępu do nich przekładają się na realne korzyści finansowe i w wielu przypadkach w dłuższym okresie zapewniają zwrot kosztów inwestycji. Warto zainteresować się tabletami z wbudowanym czytnikiem kodów kreskowych czy tagów HF RFID, które zapewnią jednoznaczną identyfikację pacjenta, a jednocześnie spełnią wymóg ukrycia jego danych przed osobami trzecimi. Ochronę dostępu do danych zapewni też wbudowany czytnik NFC umożliwiający dwustopniowe uwierzytelnianie użytkownika za pomocą kart lub identyfikatorów NFC i haseł. Ważne jest też, aby zainwestować w urządzenia specjalnie dostosowane do pracy w szpitalu – ze wzmocnioną obudową, które można dezynfekować w celu usunięcia nieobcych tym placówkom bakterii. CRN nr 9/2014

37


IT W MEDYCYNIE są obrazy wirtualnych maszyn, dzięki którym funkcjonują terminale. Jedną z ważniejszych funkcji wirtualizacji jest zapewnienie wysokiej dostępności systemów teleinformatycznych. W obszarze fizycznym dbają o to systemy gwarantowanego zasilania i klimatyzacji precyzyjnej. Obecnie powszechną praktyką w placówkach ochrony zdrowia jest instalowanie UPS-ów bezpośrednio przy urządzeniach (takich jak np. aparat rezonansu magnetycznego czy serwer), których zasilanie mają podtrzymywać. Jednak gdy liczba zasilaczy awaryjnych używanych w szpitalu rośnie, coraz trudniejsze staje się efektywne zarządzanie nimi. Dodatkowo korzystanie z pojedynczych urządzeń nie pozwala skutecznie zabezpieczać instalacji obejmujących swym zasięgiem cały szpital lub oddziały, bloki operacyjnee czy sale chorych z przylegającymi do nich pokojami nąca pielęgniarek. Rosnąca tóliczba systemów, które są istotne dla funkkcjonowania placówwa, ki ochrony zdrowia, ia skłania do użycia rscentralizowanej arechitektury UPS. Celem jest łatwiejszaa konfiguracja i zarzą-dzanie zasilaniem awaryjnym. W razie potrzeby łatwo jest rozbudowywać ją o kolejne moduły, zamiast mnoo żyć rozproszone po nia, szpitalu urządzenia, nad którymi trudno zapanować.

SIEĆ – UKŁAD NERWOWY SZPITALA

Jednym z często niedocenianych elementów w szpitalnej infrastrukturze IT jest sieć komputerowa. Na nic profesjonalne, zwirtualizowane serwery i rozbudowane macierze dyskowe, jeśli nie będzie możliwe szybkie i gwarantowane przesłanie wyników badań medycznych. Szpitale, w których sieci komputerowe funkcjonują od lat, muszą systematycznie

38

CRN nr 9/2014

je unowocześniać, przede wszystkim modernizując urządzenia aktywne. W ten sposób zwiększana jest przepustowość infrastruktury i gwarancja przesyłu danych. Jeśli sieć obsługuje różne typy usług, w tym bardzo wrażliwe na opóźnienia, to naturalną potrzebą staje się wdrożenie klas usług z mechanizmami nadawania priorytetów dla różnych strumieni ruchu. Rośnie też zainteresowanie możliwością wykorzystania przez personel medyczny przenośnych urządzeń do obsługi aplikacji szpitalnych w dowolnym miejscu w zasięgu sieci bezprzewodowej. Na obchodzie lekarz – dzięki tabletowi – może mieć przy łóżku pacjenta dostęp do pełnej historii choroby, kompletu wyników, listy podawanych leków itp. Jednak uzyskanie tak dużej zmiany funkcjonalnej i operacyjnej pociąga za sobą niemałe wyzwania związane z procesem projektowania i wdrażania. Integra Integrator musi im sprostać. Wdrożenie sieci bezprzewodowej, zzwłaszcza jeśli miałłaby ona objąć zassięgiem nie tylko rrecepcję, ale także o obszar hospitalizacji p pacjentów i większą liczbę użytkowników, li wymaga przeglądu w ssieci przewodowej, która pełni rolę szkiekt letu dla Wi-Fi. Musi le o ona zapewniać odpow wiednio wysoką wyd dajność, warto też wykorzystać ją do zasiw lania punktów dostępolan wych w ramach standardu Power over Ethernet. Na razie jednak wdrożenie sieci bogatej w aplikacje i usługi to krok w szpitalach najczęściej dopiero planowany. Zanim nastąpi, pracownicy IT placówek medycznych skupiają się na zapewnieniu niezbędnej infrastruktury umożliwiającej dostęp do zasobów sieciowych szpitala oraz Internetu. Spore zainteresowanie wzbudzały ostatnio projekty uruchamiania na terenie polskich placówek ochrony zdrowia bezprzewodowego dostępu do Internetu – głównie dla pacjentów. Tego rodzaju usługa, traktowana jako dodatkowe świadczenie, pojawiała

MARCIN WÓJCIK Major Accounts Manager dla branży telekomunikacyjnej i placówek ochrony zdrowia, Fortinet

W jednostkach takich jak szpitale szczególnie ważne jest zadbanie o skalowalną, wszechstronną ochronę przed zagrożeniami w warstwie sieciowej, a jednocześnie zapewnienie wysokiej wydajności i dostępności dla kluczowych aplikacji, takich jak systemy HIS. Rozwiązania klasy UTM, które mogą również działać jako firewall nowej generacji (NGFW), oferują zintegrowaną ochronę przed wieloma rodzajami zagrożeń. Co istotne, zmniejszają nakłady na zarządzanie i koszty szkolenia personelu IT – co dla szpitali oznacza obniżenie TCO. Z tego względu są najczęściej wybieranymi przez placówki medyczne rozwiązaniami bezpieczeństwa sieciowego.

się najczęściej na liście najbardziej oczekiwanych przez osoby korzystające z usług medycznych. W tym kontekście kluczowe staje się budowanie sieci bezprzewodowych z zastosowaniem skutecznych rozwiązań zabezpieczających, oddzielających część medyczną od administracyjnej i wydzielonych sieci, z ograniczonymi prawami dla gości i pacjentów.

STACJE MEDYCZNE I DIAGNOSTYCZNE Szybki rozwój cyfrowego obrazowania i wprowadzenie tej techniki do tomografów komputerowych, aparatów rezonansu magnetycznego, angiograficznych czy mammograficznych poskutkowało koniecznością zapewnienia odpowiedniej klasy komputerów służących do przeglądania i diagnozowania na podstawie wyników badań. Sprawę sprzętu komputerowego do diagnostyki medycznej reguluje jedno z rozporządzeń Ministra Zdrowia, które określa m.in., że w radiologii cyfrowej używa się dwóch podstawowych rodzajów stanowisk (opisowych i przeglądowych) oraz definiuje wymaga-


IT W MEDYCYNIE nia dotyczące monitorów dla poszczególnych rodzajów stanowisk. Panele służące do wyświetlania obrazu z wynikami badań medycznych powinny spełniać najwyższe wymagania opisane przez normy. Wspomniane rozporządzenie mówi m.in., że na stanowisku opisowym do badań radiologicznych wymagane są co najmniej dwa monitory monochromatyczne pracujące w układzie pionowym, w standardzie DICOM, stanowiące parę i posiadające świadectwo parowania wydane przez producenta. Podczas wyświetlania medycznych obrazów zgodnych ze standardem DICOM ważne jest, aby panele umożliwiały zobrazowanie nawet najsubtelniejszych przejść tonalnych. Dlatego każdy egzemplarz musi prezentować wyniki badań w identyczny sposób na różnych lekarskich stanowiskach komputerowych, zaś czas żywotności monitora i co za tym idzie stabilnego wyświetlania obrazu powinien być w przypadku tych urządzeń jak najdłuższy.

W warunkach często zmieniającego się oświetlenia w pomieszczeniu diagnostycznym (co zresztą jest niezalecane) przydaje się wbudowany w monitory czujnik, który automatycznie optymalizuje poziom jasności oraz odcieni szarości, uwzględniając wytyczne zgodne z normami. Gdy mamy do czynienia z koniecznością oceny obrazu przez kilku lekarzy jednocześnie (np. na sali operacyjnej lub podczas konsylium), to duże znaczenie będzie miało prawidłowe odwzorowanie obrazu pod szerokim kątem widzenia.

UCYFROWIENIE SZPITALNEJ DOKUMENTACJI

Działalność szpitala wiąże się nie tylko z przetwarzaniem wytworzonych informacji od razu w postaci elektronicznej. Często konieczne jest wprowadzenie do obiegu także danych z dokumentów papierowych lub archiwalnych klisz rentgenowskich. Dlatego zarządcy placówek medycznych coraz częściej interesują się

skanerami dokumentowymi, dzięki którym pracownicy recepcji wprowadzają do komputera dostarczaną przez pacjentów papierową dokumentację. Placówki, w których zaistnieje taka potrzeba, mogą zainwestować także w skaner klisz rentgenowskich. Należy jednak pamiętać, że obsługująca go stacja robocza powinna być wyposażona w medyczny monitor referencyjny, który ułatwi dobór parametrów skanowania, aby efekt tego procesu był jak najwyższej jakości. Na koniec warto wspomnieć, że wciąż rzadko ma miejsce pełna digitalizacja szpitalnego archiwum. Koszt takiego przedsięwzięcia okazuje się dość wysoki (wydajny skaner dokumentowy, pojemne macierze dyskowe, praca ludzi), a „zysk” niewielki. Prawdopodobieństwo częstego sięgania do archiwalnych materiałów jest bowiem niezbyt duże, a pacjent korzysta na tym tylko wtedy, gdy trafia na oddział w stanie krytycznym i konieczne staje się szybkie odtworzenie wcześniejszych wyników jego badań.

Niezawodna drużyna UTM Pięć powodów, dla których warto kupić urządzenia z serii ZyXEL USG 1. Oferuj wysoką prędkość! 2. Rekurencyjne zyski dzięki licencjom

3. Doskonała wydajność w konkurencyjnej cenie 4. Możliwość rozbudowy oferowanego rozwiązania 5. Kontrola nad siecią

www.zyxel.pl


IT W MEDYCYNIE

Zarządzający szpitalami widzą dziś potrzebę unowocześniania nie tylko aparatury diagnostycznej, ale też rozwiązań teleinformatycznych. To dzięki nim łatwiej zarządzać placówką, analizować procesy i rozliczać się z płatnikami.

K

ontrola dostępu i bezpieczeństwo danych to podstawowe obszary IT, bez których nie może funkcjonować nowoczesny szpital. Do takich placówek należy m.in. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Wrocławiu. Obecnie to najbardziej innowacyjna tego typu placówka w województwie śląskim. Przykładowo pracujący w niej lekarze nie korzystają już z tradycyjnych przyłóżkowych kart chorobowych. Teraz ich rolę pełnią tzw. mobilni asystenci kliniczni (MCA), czyli tablety z ekranem dotykowym, podłączone do sieci bezprzewodowej. Sama zaś sieć chroniona jest przez FortiGate-1240 B – urządzenie zabezpieczające klasy Next Generation Firewall. Zapewnia dużą wydajność firewalla w różnych jej segmentach w tym samym czasie. Dodatkowo oferuje szereg innych funkcjonalności, takich jak Antyspam, Antywirus, IPS (ang. Intrusion Preven-

40

CRN nr 9/2014

tion System – system wykrywania i zapobiegania włamaniom), kontrola aplikacji czy Web Filtering (filtrowanie zawartości stron WWW). Podstawową zaletą rozwiązania Fortinet jest możliwość kontrolowania urządzeń typu Access Point z poziomu jednej platformy. To właśnie w oparciu o inne urządzenia tej marki – 45 punktów dostępowych FortiAP-220 B – została zbudowana szpitalna sieć bezprzewodowa. Teraz tamtejsi lekarze mogą w pełni wykorzystywać możliwości tabletów do pracy z aplikacją HIS. Co więcej, w szpitalu został wprowadzony elektroniczny obieg dokumentów oraz wewnętrzna wymiana informacji. Dzięki temu personel medyczny, podczas obchodów i wizyt konsultacyjnych, ma natychmiastowy dostęp do danych pacjenta czy historii choroby. Z kolei dzięki zintegrowanej i bezpiecznej sieci dokumentacja może

być rejestrowana i przesyłana dalej pomiędzy oddziałami szpitalnymi. Natomiast do analizy ruchu oraz raportowania wykorzystany został FortiAnalyzer-1000 C. Dzięki temu rozwiązaniu administrator jest w stanie wskazać, które stacje robocze generują większy ruch niż zwykle, co może oznaczać zagrożenie albo niewłaściwe użytkowanie komputerów. – Dzięki rozwiązaniom Fortinet mamy profesjonalnie zabezpieczoną sieć i możemy wykonywać operacje na odległość (przy pomocy jedynego takiego robota w Polsce – przyp. red.) z wykorzystaniem bezpiecznych łączy internetowych – wyjaśnia prof. Wojciech Witkiewicz, dyrektor placówki.

ŚW. ZOFIA TERAZ BEZPIECZNA Urządzenia marki FortiGate funkcjonują także w Szpitalu Specjalistycznym św. Zofii – jednym z najstarszych

Fot. © Kalim – Fotolia.com, archiwum

Bezpieczny szpital z Fortinet


IT W MEDYCYNIE

AGNIESZKA SZAREK Channel Manager w FORTINET Polska

Służba zdrowia to dobry partner w biznesie. Zmiany prawne wpłynęły na S zrozumienie potrzeb w zakresie bezpieczeństwa IT wśród jednostek mez dycznych, a dzięki dotacjom z UE i samorządów zdobywają one budżety d na kolejne inwestycje. Czasami jednak ich zasoby ludzkie nie są wystarczające, by sprostać wszelkim formalnościom związanym z pozyskiwaniem funduszy i wdrażaniem nowych systemów, dlatego należy działać możliwie jak najbliżej klienta i odciążać go, np. przy pisaniu wniosków. Branża healthcare bardzo ceni sobie profesjonalizm partnera, zwraca uwagę na know-how oraz jakość obsługi przed- i posprzedażnej. Oprócz codziennego wsparcia należy poszerzać zasoby inżynierskie, robić testy u klientów, zachowując przy tym najwyższy poziom wiedzy merytorycznej. Współpracując ze szpitalami czy klinikami, należy na bieżąco śledzić trendy i bolączki sektora: trzeba znać zmiany w przepisach, tłumaczyć je bezpośrednio klientom, pomagać wyciągać wnioski, dopasowywać technologie do potrzeb. Czytanie prasy branżowej, obecność na konferencjach, organizacja własnych warsztatów technologicznych – to chleb powszedni idealnego partnera.

dzeń typu Access Point z poziomu jednej platformy. Dlatego zdecydowano równocześnie o instalacji drugiego rozwiązania tego samego producenta, FortiAP-220 B, w liczbie 14 sztuk. FortiAP-220 B oraz kontroler FortiGate-200 B automatycznie wykrywają siebie nawzajem w sieci oraz dokonują automatycznego przesłania i załadowania konfiguracji do punktu dostępowego. Wspólna i zcentralizowana platforma zarządzania oraz brak późniejszych opłat licencyjnych umożliwiły obniżenie kosztów utrzymania rozwiązania. Cały proces implementacji trwał około jednego miesiąca, a prace wdrożeniowe przeprowadziła firma Maxto z Krakowa.

warszawskich ośrodków położniczo-ginekologicznych, który w ostatnich latach notuje największą liczbę urodzeń w stolicy. Dbałość o ochronę danych pacjentów i historii ich chorób skłoniła szefów szpitala do zakupu zintegrowanego urządzenia UTM. Sprzęt zapewnia bezpieczeństwo lokalnej sieci na odpowiednio wysokim poziomie. Drugim powodem decyzji o wyborze marki FortiGate było umożliwienie szybkiego dostępu do Internetu personelowi medycznemu szpitala, bez ryzyka ataków z zewnątrz i kradzieży poufnych danych. W związku z intensywnym rozwojem placówki potrzebna była zintegrowana struktura ochrony, która byłaby wydajna, skuteczna i jednocześnie odpowiednio dostosowana do potrzeb dużego przedsiębiorstwa.

Szpital zatrudnia 375 osób, z których zdecydowana większość to personel medyczny. Dokumentacja lekarska, w którą – z racji konieczności – wgląd ma wielu pracowników szpitala, prowadzona jest elektronicznie. Dodatkowo personelowi niezbędny jest stały dostęp do sieci, umożliwiający korzystanie z zasobów internetowych, oraz komunikacja za pośrednictwem lokalnej sieci na terenie szpitala. Sprostanie tym potrzebom wymagało wyposażenia placówki w strukturę bezpieczeństwa o wysokim poziomie ochrony sieci. Takiej, która gwarantowałaby sprawne działanie bez opóźnień i pozwalała na łatwe zarządzanie systemem. Właśnie dlatego zastosowano urządzenie zabezpieczające FortiGate-200 B, które zapewnia przepustowość pr firewalla na poziomie 5 Gb/ 5 Gb/s oraz dysponuje zintegrowanymi mech mechanizmami ochronnymi. Dedykowane ukł układy scalone pozwalają również na zabezpieczenie sieci bez ne negatywnego wpływu na jej efektywność. Podstawową zaletą rozwiązania w Fortinet jest możliwość F kontrolowania urząk

PUNKTY DOSTĘPOWE FORTIAP (FAP-320B I FAP-221B) MAJĄ CERTYFIKAT DLA ELEKTRONICZNYCH URZĄDZEŃ MEDYCZNYCH EMC 60601-1-2

Zaimplementowany zintegrowany system ochrony sieci lokalnej szpitala firmy Fortinet umożliwia kontrolę na poziomie warstwy aplikacyjnej, priorytetyzację ruchu, ochronę przed wyciekiem danych poufnych oraz monitorowanie dostępu do sieci. Urządzenia zapewniają wysoki poziom bezpieczeństwa. Rozwiązanie charakteryzuje duża przepustowość i skalowalność. – Z racji tego, że codziennie pojawiają się coraz nowocześniejsze techniki stosowane przez hakerów do ataków i wyłudzania poufnych informacji, instytucje – zwłaszcza te z sektora publicznego – stoją przed koniecznością ciągłej modernizacji swoich zabezpieczeń – mówi Paweł Frączak, kierownik sekcji informatyki w Szpitalu Specjalistycznym Św. Zofii w Warszawie. Podkreśla, że szpitale muszą zapewniać wysoki poziom ochrony informacji dotyczących przebiegu leczenia pacjentów, które są przechowywane w sieciach komputerowych. Stąd decyzja o zakupie urządzenia klasy UTM wspomagającego bezpieczeństwo sieci. – Drugim naszym problemem był brak ciągłego dostępu do sieci dla naszego personelu. Implementacja 14 urządzeń typu Access Point umożliwia korzystanie z zasobów internetowych oraz komunikację na terenie szpitala, co jest koniecznością dla pracowników naszej placówki – podsumowuje specjalista z warszawskiego szpitala. CRN nr 9/2014

41

ARTYKUŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z FIRMĄ FORTINET.

NADĄŻYĆ ZA WYOBRAŹNIĄ HAKERÓW…


IT W MEDYCYNIE

Elektroniczna Dokumentacja Medyczna – nowe wyzwania, nowe możliwości

ARTYKUŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z FIRMĄ KONICA MINOLTA.

Jeszcze tylko przez trzy lata, do 1 sierpnia 2017 r., placówki medyczne będą mogły prowadzić dokumentację w sposób tradycyjny. Po tej dacie wszystkie publiczne i prywatne zakłady służby zdrowia, a także prywatne praktyki lekarskie, pielęgniarskie oraz położnicze będą miały obowiązek dokumentowania procesu leczenia wyłącznie w formie elektronicznej. Co to oznacza w praktyce?

I

nformatyzacja polskiej służby zdrowia i wprowadzenie Elektronicznej Dokumentacji Medycznej (EDM) to jedno z największych wyzwań ostatnich lat. Z uwagi na głębokość zmian można to porównać do prawdziwej rewolucji. Wdrożenie systemu pozwoli na łatwy dostęp do informacji o stanie zdrowia pacjenta i historii jego choroby, a kiedy zajdzie taka potrzeba, umożliwi błyskawiczne przekazywanie ich na zewnątrz w celu przeprowadzania konsultacji ze specjalistami. Minimalizuje też ryzyko związane z zaginięciem dokumentacji w wersji papierowej. Wprowadzenie EDM to także duża oszczędność kosztów przeznaczanych na kopiowanie i przechowywanie dokumentów. Mogą one ulec redukcji nawet o 30 proc. Mimo ewidentnych zalet, jak podaje branżowy r. zaledwie 10 proc. portal infoDENT24.pl, na początku 2014 r. placówek medycznych deklarowało pełną gotowość do wdrożenia systemów EDM. Główną barierą jest strach przed zmianą oraz konieczność długotrwałego szkolenia. Do wdrażania EDM dużo lepiej od placówek służenci sprzętu by zdrowia przygotowani są producenci ozwiązania i rozwiązań dla branży medycznej. Rozwiązania Konica Minolta w pełni odpowiadają wymaganiom ymaganiom stawianym przez polskie prawo i dają możliwość integracji z bazami Elektronicznej Dokumentacji kumentacji

42

CRN nr 9/2014

Medycznej. Rozwiązania Konica Minolta do systemów mMedica, AMMS i Esculap całkowicie zmieniają sposób tworzenia dokumentacji medycznej i wszystkiego, co jest z nią związane. Dzięki temu stworzenie całościowego procesu archiwizacji i obiegu dokumentów można zrealizować za pomocą wyboru kilku przycisków na panelu. Umożliwia to szybki dostęp do zintegrowanej bazy danych, w której znajduje się pełna dokumentacja dotycząca procesu leczenia pacjenta i zrobionych przez niego badań. Grupa rozwiązań dedykowana systemom EDM wspomaga administrację placówek medycznych w skutecznym obiegu dokumentacji medycznej, co niewątpliwie ułatwia pracę pracownikom służby zdrowia. Obsługa jest intuicyjna i nie wymaga żadnych szkoleń dla personelu. Urządzenia Konica Minolta zapewniają także pracę w środowisku bezpiecznym oraz monitorowanie dostępu do urządzeń drukujących. Umożliwiają pełną kontrolę nad procesem obiegu dokumentów w każdej placówce medycznej. Przed wykonaniem wydruku każdy z pracowników musi się uwierzytelnić przez podanie kodu PIN lub użycie karty identyfikacyjnej. Dzięki temu osoby postronne nie mają dostępu do systemu. Odpowiednie aplikacje pozwalają także śledzić aktywność wszystkich użytkowników urządzeń drukujących i szczegółowo monitorować proces przekazywania danych. Poufność przechowywanych informacji gwarantowana jest również przez szyfrowanie danych oraz nadpisywanie i usuwanie danych z dysków twardych urządzeń drukujących. Rozwiązania Konica Minolta umożliwiają użytkownikom skanowanie, digitalizację, dystrybucję, zarządzanie treścią dokumentów i ich archiwizację. D Dają także możliwość tworzenia szablonów obiegu o dokumentów. Zmniejsza to ryzyko um umieszczenia ich w nieodpowiednim miejscu, miejscu pozwala na lepszą organizację przepływ przepływu dokumentów i ich późniejsze archiwizowanie. Znacznie przyśpiesza to archiwizow obieg dokum dokumentów, automatyzuje procesy związane zz ich przetwarzaniem i eliminuje błędy, które powstają z winy użytkowników.


IT W MEDYCYNIE

Szpitale to nie miejsce na prowizorkę

P

racownicy szpitali potrafią dobrze opisać, czego oczekują od urządzeń komputerowych, które mają im służyć podczas wypełniania obowiązków – wynika z doświadczeń BMF, ogólnopolskiego dystrybutora wzmocnionego sprzętu mobilnego. Resellerzy powinni proponować klientom z rynku medycznego urządzenia zaprojektowane z myślą o takim właśnie odbiorcy. Takie, które spełniają jego standardowe wymagania, a w razie potrzeby zapewnią dodatkową funkcjonalność i podniosą komfort pracy. BMF oferuje następujące rozwiązania dostosowane do potrzeb klientów z rynku medycznego: – tablety medyczne o wzmocnionej konstrukcji, odporne na uszkodzenia, pył i wodę, czyszczone płynami dezynfekcyjnymi (m.in. Motion Computing – www.motioncomputing.pl), – komputery typu panel PC (AiO) o współczynniku ochrony IP65 (front), również przystosowane do czyszczenia płynami dezynfekującymi, z funkcją chłodzenia pasywnego, do pracy w środowisku sterylnym (m.in. CyberMED – www.cybermed.com.pl), – klawiatury medyczne (full IP68) z systemem blokowania klawiszy na czas dezynfekcji (www.ruggedkey.pl). Stosunkowo nowe na rynku tablety są dla pracowników medycznych praktycznym narzędziem. Wraz z rosnącą dostępnością Internetu w placówkach zdrowia, rozwojem techniki bezprzewodowego dostępu do sieci i coraz szerszym zastosowaniem technik Auto ID – tablety będą pożądanym elementem wyposażenia personelu medycznego. Należy jednak pamiętać, że pielęgniarki, lekarze i ratownicy mają w zakresie tabletów odmienne potrzeby. W tym przypadku… …tablet dla pielęgniarek (m.in. model Motion Computing C5te, CybermMED T10) ma rozbudowane funkcje, to kombajn panujący nad całością dokumentacji medycznej, oprócz zapewniania dostępu do niej służy gromadzeniu danych za pomocą: – czytnika kodów kreskowych (sczytywanie kodów pacjenta, leków, wykonanych zabiegów),

– czytnika RFID (sczytywanie informacji oraz kontrola zadań), – czytnika Smart Cart Reader (identyfikacja, kto zlecił zabieg, kto wprowadził do systemu i kto go zatwierdził), – kamery (robienie zdjęć, np. ran, do dokumentacji). …tablet dla lekarza (np. model NoteStar TB9700) jest lekki, bez dodatkowych czytników, odporny na upadek i dezynfekcję, służy do notatek i zapewnia dostęp do bazy medycznej. …tablet w karetce pogotowia (np. model NoteStar TB101) to sprzęt klasy rugged, odporny na upadki, zalania, ma modem 3G i moduł GPS – do nawigowania i kontaktu z dyspozytorem. Oferując tablety na rynku medycznym, zarabia się na wielu dodatkowych elementach, takich jak: ładowarki zewnętrzne, stacje dokujące do pojazdów, szafki ze stacją dokującą i funkcją połączenia z siecią LAN.

Jak BMF pomaga resellerom?  poprzez wypożyczanie sprzętu do prezentowania klientom,  zapewniając wsparcie podczas spotkania z klientem,  oferując rozwiązania zestandaryzowane i szyte na miarę,  dzieląc się specjalistyczną wiedzą i doświadczeniem,  poprzez doradztwo przed- i posprzedażne,  gwarantując ochronę projektu.

CRN nr 9/2014

43

ARTYKUŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z BMF.

Oczekiwania klientów z rynku medycznego spełniają tylko te urządzenia IT, które są stworzone od początku do końca z myślą o placówkach służby zdrowia.


IT W MEDYCYNIE

Alstor: cyfryzacja placówek medycznych Dystrybutor oferuje rozwiązania dla wielooddziałowych placówek, jak też produkty atrakcyjne dla mniejszych jednostek – prywatnych przychodni czy gabinetów stomatologicznych.

P

onad 10 lat temu, wraz z pojawieniem się w ofercie Alstor monitorów diagnostycznych marki EIZO, w firmie powstał niewielki zespół odpowiedzialny za sprzedaż rozwiązań dla medycyny. Z biegiem czasu przekształcił się w odrębny dział, który zatrudnia specjalistów znakomicie poruszających się w realiach polskiej służby zdrowia. Trzon oferty medycznej Alstor nadal stanowią monitory diagnostyczne i poglądowe renomowanego japońskiego producenta. Z biegiem czasu dystrybutor powiększył ofertę również o aseptyczne stacje medyczne, systemy zarządzania sygnałami wideo na salach operacyjnych oraz rozwiązania scalające systemy PACS różnych producentów w jedno archiwum. Partnerzy Alstora mogą wyposażyć swoich klientów także w skanery klisz RTG czy USG skóry. Szczególnie ważną pozycję w ofercie medycznej stanowi oprogramowanie diagnostyczne renomowanych

44

CRN nr 9/2014

producentów wraz ze stacjami diagnostycznymi. Poniżej lista ważnych produktów z tego segmentu.

PRZEGLĄDARKA EFILM WORKSTATION Merge eFilm Workstation (Vendor Neutral) to oprogramowanie służące do oceny i podglądu cyfrowych obrazów radiologicznych w formacie DICOM. Aplikacja umożliwia także wykonywanie pomiarów anatomicznych. eFilm to najpopularniejsze tego typu rozwiązanie na świecie oraz wysoko oceniane i szeroko stosowane w Polsce. Dzięki niemu nagranie płyty CD/DVD z badaniami w formacie DICOM odbywa się po naciśnięciu jednego przycisku. Oprogramowanie zapewnia pracę na pojedynczej stacji lub w ramach licencji pływającej dla większych jednostek szpitalnych. Co ważne, integruje się z dowolnym działającym w szpitalu systemem RIS/HIS.

PODGLĄD BIJĄCEGO SERCA W 4D Ziosoft (Qi Imaging) służy do wspierania skomplikowanej diagnozy i planowania operacji w kardiologii interwencyjnej. Dynamiczne rekonstrukcje 4D tworzone są z obrazów tomografii komputerowej oraz rezonansu magnetycznego. Wykorzystywany przez Ziosoft algorytm PhyZiodynamics to najnowsza technologia w obrazowaniu medycznym, która wyprzedza wszystkie konkurencyjne rozwiązania. Umożliwia lekarzowi bezinwazyjne „podróżowanie” po bijącym sercu pacjenta w technologii 4D+ z jakością obrazu jak na filmie.

DIAGNOSTYKA W ONKOLOGII Oprogramowanie Olea Medical to unikalne narzędzie dla lekarzy radiologów, neurologów i neurochirurgów. Teraz mogą skorzystać – w ramach jednej aplikacji – z większości współczesnych tech-


IT W MEDYCYNIE

ECHO SERCA: KOMPUTEROWA OCENA BADAŃ

Z kolei wykorzystanie stacji komputerowej TomTec, uznawanej za tzw. złoty standard w echokardiografii, służy do badań echa 2D, 3D oraz 4D. Lekarze specjaliści mogą oceniać uzyskane wyniki na stacji postprocessingowej. Automatycznie tworzona jest baza wszystkich badań, łącznie z importem (poprzez CD) echa serca z innego aparatu. Pozwala to na szybkie odnalezienie i porównanie zmian w procesie leczenia. Stacja TomTec pełni też funkcję wyszukiwarki interesujących przypadków dla prowadzących badania naukowe. Uzupełnieniem oferty w dziedzinie oprogramowania medycznego są wysokospecjalizowane programy do oceny mammografii – TreePalm Software, otwierające na jednym ekranie mammografię, tomosyntezę, USG i MRI tej samej pacjentki. W ten sposób zwiększa się możliwość oceny stanu faktycznego. Należy podkreślić, że maski Tabara, dostępne w tym programie, są wysoko oceniane przez polskich lekarzy do diagnostyki badań piersi. Oprogramowanie Orthoview do przedoperacyjnej analizy dla ortopedów jest już cenionym w Polscee rozwiązaniem, które się sprawdziło w wielu wielu szpitalach.

SYSTEMY PACS S W JEDNYM ARCHIWUM CHIWUM Oprogramowanie BridgeHead jest inalach, gdzie trzestalowane w szpitalach, ba połączyć wszystkie tkie systemy PACS w jedno dno archiwum z efektywywnym wykorzystaniem em istniejącej infrastrukuktury i dostępem do wszystkich informacji macji o pacjencie. Dotyczy yczy wyto także filmów z wy-

konanych zabiegów. Możliwe jest centralne zarządzanie procesami backupu i archiwizacji. Stwarza to nowy poziom bezpieczeństwa podczas przechowywania i odtwarzania badań w przypadku awarii szpitalnego systemu komputerowego.

NAGRYWANIE OPERACJI Wraz z oprogramowaniem dystrybutor oferuje stacje lekarskie i podglądowe, zawierające specjalizowane karty graficzne, multimodalne oraz dopasowane do wymogów monitory referencyjne lub diagnostyczne. Ponadto w zakresie oprogramowania medycznego klienci mogą liczyć na pełne wsparcie działu technicznego, włączając wdrożenia bezpośrednio u klienta końcowego czy szkolenia z obsługi programów dla lekarzy i techników radiologów. Rozwiązanie firmy eSaurnus do sal operacyjnych pozwala w sposób elastyczny projektować, zarządzać i eksportować całość materiału nagrywanego podczas wykonywania operacji, udostępniać transmisję studentom medycyny itp. Poprawia przy tym organizację pracy na bloku oraz wpływa na zmniejszenie opłat za ubezpieczenie uiszczanych przez szpital.

NAGRYWANIE WYNIKÓW BADAŃ Doskonałym przykładem uzupełnienia oferty dla medycyny są urządzenia do automatycznego nagrywania wyników badań na płytach CD/DVD/BD firmy Rimage. W ten sposób maleje ryzyko wydania pacjentowi błędnego badania i skraca się czas trwania całego procesu dystrybucji badań. Dodatkowo zastosowanie duplikatorów Rimage ma następujące zalety: • na jednej płycie można zapisać wyniki wielu badań pacjenta wykonanych w szpitalu,

• duplikator może nagrać średnio 180 płyt CD dziennie (max. 240 płyt), • urządzenie zawiera drukarkę, która wykonuje personalizowane nadruki na płytach, • oprogramowanie Perennity umożliwia pobieranie danych z systemu PACS oraz nagrywanie ich na płyty – wraz z przeglądarką DICOM do podglądu badania na dowolnym komputerze, • koszt takiej inwestycji, przy założeniu wykonywania 30 tys. badań rocznie, zwraca się w ciągu jednego roku.

SKANOWANIE DOKUMENTÓW I KLISZ Niestety, choć wiele placówek medycznych dystrybuuje już bieżące informacje w postaci elektronicznej, wciąż istnieje problem digitalizacji zarchiwizowanej dokumentacji. Również w tym zakresie Alstor posiada kompleksowe rozwiązanie i wieloletnie doświadczenie. Zastosowanie skanerów dokumentowych Fujitsu wraz z oprogramowaniem OCR umożliwi wprowadzenie archiwalnej dokumentacji papierowej pacjenta do szpitalnego systemu informacyjnego – szybko, dokładnie, kompleksowo. Skanować można również klisze rentgenowskie z badaniami pacjentów do porównywania z bieżącymi zdjęciami RTG. Służą do tego najwyższej jakości skanery radiologiczne Vidar. Cyfryzacja wiąże się nieodłącznie z gwałtownym wzrostem potrzeb w zakresie gromadzenia danych. Dystrybutor ma w tym zakresie bogate doświadczenie obejmujące wszelkie dostępne technologie. Oferta obejmuje rozwiązania sprzętowe RAID, NAS i SAN resprzęt nomowanych producentów nom (In (Infortrend, Nexsan, Promise), automatykę taśmową mis (Imation i Tandberg Data), (Im jak również oprogramowanie odpowiadające za scalenie różnych systemów PACS w jedno archiwum szpitaln talne, backup, archiwizację i zarządzanie systemami (BridgeHead, CA, EVault czy (Br Open-E). Ope Kontakt: MEDICAL@ALSTOR.COM.PL CRN nr 9/2014

45

ARTYKUŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z FIRMĄ ALSTOR.

nik obrazowania w onkologii i przy rozpoznawaniu świeżych lub przewlekłych zmian niedokrwiennych w mózgu. Oprogramowanie umożliwia ocenę badań pochodzących z obrazowania CT, MRI, PWI, DWI, DCE-MRI, DRI czy DTT. Pełna analiza trwa zaledwie 1–5 minut, w zależności od typu badania. Wyliczenia dla udaru mózgu wykonywane są w pełni automatycznie w czasie poniżej 30 s.


IT W MEDYCYNIE

Rozwiązania serwerowo-sieciowe Huawei w szpitalu w Międzyrzeczu W ciągu pół roku firmy Qosnet i Huawei zintegrowały 22 z 30 budynków szpitala, wdrażając nowoczesną infrastrukturę IT. Nowe rozwiązanie usprawniło funkcjonowanie placówki i wpłynęło na poprawienie jakości obsługi pacjentów oraz bezpieczeństwo przetwarzanych informacji.

S

amodzielny Publiczny Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Międzyrzeczu nie miał skutecznego, zintegrowanego systemu informatycznego, który zapewniałby kompleksową obsługę placówki, zarówno w części medycznej, jak i administracyjnej. Brakowało spójnej bazy danych, a także lokalnej sieci komputerowej, która gwarantowałaby szybką i efektywną komunikację. Większość komputerów PC stanowiących wypo-

sażenie szpitala działało samodzielnie, co uniemożliwiało przekazywanie drogą elektroniczną niezbędnych, poufnych informacji (w tym historii chorób pacjentów i kart szpitalnych) między oddziałami, gabinetami i innymi jednostkami organizacyjnymi. Ponadto wskutek przestarzałej, niewydolnej infrastruktury informatycznej i administracyjnej szpital w Międzyrzeczu borykał się na co dzień m.in. ze zbyt długim czasem oczekiwania pacjentów

na wizytę u specjalisty, a także brakiem możliwości konsultacji medycznych ze specjalistami spoza regionu. Władze placówki z kolei borykały się z utrudnieniami związanymi z nadzorem kosztów jej funkcjonowania i optymalizacją wydatków. Także struktura szpitala (30 wolno stojących budynków) miała znaczny wpływ na trudności w sprawnym zarządzaniu nią. To wszystko determinowało potrzebę implementacji centralnego systemu informatycznego i administracyjnego.

Zastosowane urządzenia  HUAWEI S2600T – duża macierz dyskowa, mieszcząca do 276 dysków, wyposażona w cztery dwuportowe moduły 10 Gb/s i cztery czteroportowe moduły 1 Gb/s. Łączna przestrzeń dyskowa wykorzystana w szpitalu w Międzyrzeczu to niespełna 22 TB (18 x 1 TB i 6 x 600 GB na dyskach SAS).  HUAWEI TECAL RH2288 V2 – serwer mieszczący od 8 do 24 dysków (w zależności od konfiguracji), które można połączyć w strukturę RAID. W omawianym wdrożeniu zastosowano trzy serwery wyposażone w 8 dysków każdy, co wynika z wirtualizacji oraz użycia dużej macierzy dyskowej. W serwerach zastosowano sześciordzeniowy procesor Xeon E5–2640.  HUAWEI N2000 APPLIANCE – serwer NAS do backupu. Wdrożono model o łącznej pojemności ści 9 TB (4 x 2 TB i 2 x 300 GB).  HUAWEI UPS5000 – zasilacz cz awaryjny stanowiący zaawansowane e rozwiązanie, które daje zapas mocy y na poziomie 30 kVA/30 kW.  HUAWEI S5700 (S57 LI) – przełącznik brzegowy odpowiedzialny za dostęp do urządzeń, takich jak np. punk-

46

CRN nr 9/2014

ty dostępowe (AP). Urządzenie w standardzie PoE. W projekcie zastosowano 20 przełączników 28-portowych – 24 porty o przepustowości 1 Gb/s Ethernet (miedź) i cztery 1 Gb/s SFP (światłowód).  HUAWEI S5700 (S57 EI) – przełącznik centralny odpowiedzialny za komunikację z serwerownią (serwery, macierz) oraz z przełącznikami brzegowymi. Wdrożono dwa przełączniki 28-portowe – wszystkie porty SFP 1 Gb/s.  HUAWEI AC6005 – kontroler (Access Control) do zarządzania punktami dostępowymi, który zapewnia jednoczesne zarządzanie 128 punktami dostępowymi (16 000 adresów IP na urządzenie). Wdrożony kontroler jest w stanie jednocześnie obsłużyć 2000 użytkowników (do 256 na punkt – w zależności od modelu). modelu)  HUAWEI AP5010DN-AGN – punkt dostęHUAW powy przeznaczony do instalacji wewnątrz budynku, który może jednocześnie obbudy służyć 10 240 użytkowników (do 128 na służ punkt). W szpitalu wdrożono 80 takich pu punktów dostępowych zgodnych ze pu standardem PoE. sta


IT W MEDYCYNIE

Główne korzyści z wdrożenia sprzętu Huawei OSZCZĘDNOŚCI DZIĘKI HUAWEI

Wdrożenie nowego środowiska serwerowego i sieciowego na potrzeby implementacji systemu e-zdrowie na terenie Samodzielnego Publicznego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Międzyrzeczu przeprowadzono w 22 z 30 wolno stojących budynków. Dokonała tego firma Qosnet z Poznania, która współpracuje z Huawei od końca 2012 r. Zrealizowanie projektu usprawniło działanie placówki m.in. dzięki uproszczeniu czasochłonnych procesów – zarówno w zakresie obsługi pacjenta jak i funkcjonowania administracji, a także poprawieniu systemu komunikacji z lekarzami i pacjentami. Bardzo ważnym aspektem jest również podniesienie poziomu bezpieczeństwa przechowywanych w szpitalu danych. – Stosowane dotychczas rozwiązania były niewydolne. W sytuacji, w której większość komputerów używanych przez pracowników szpitala pracuje oddzielnie, praktycznie niemożliwe jest skuteczne zarządzanie placówką – zarówno od strony administracyjnej, jak i obsługi pacjentów. Ta sytuacja wymagała całkowitej przebudowy systemu i wprowadzenia nowoczesnych rozwiązań. Nowe środowisko serwerowe i sieciowe to przede wszystkim efektywne zabezpieczenie dokumentów wewnętrznych placówki, ale też ogromne usprawnienie pracy całej placówki – mówi Łukasz Środa, kierownik Działu IT w Samodzielnym Publicznym Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Międzyrzeczu.

Wdrożenie przeprowadzone w szpitalu – oprócz sprzętu – obejmowało też wirtualizację serwerów. Dzięki zastosowaniu tego rozwiązania obciążenie robocze serwerów, składające się z systemu operacyjnego, zbioru aplikacji i informacji konfiguracyjnych, zostało oddzielone od fizycznej platformy obliczeniowej. Wirtualizacja została oparta na zakupionym w ramach projektu rozwiązaniu vSphere Essentials Plus firmy VMware. Umożliwia ono optymalną i niezawodną wirtualizację oraz konsolidację obciążeń na dwóch serwerach fizycznych. Zaletami wdrożonej wirtualizacji oprócz zwiększenia wykorzystania zasobów sprzętowych i obniżenia kosztów są m.in.: uproszczenie infrastruktury IT, oszczędność energii elektrycznej, zmniejszenie potrzebnego wentylowania i chłodzenia oraz przestrzeni zajmowanej przez urządzenia w serwerowni. – Wirtualizacja serwerów zapewniła nam szereg ważnych korzyści, takich jak izolacja, czyli bezpieczna obsługa wielu zadań na pojedynczej platformie obliczeniowej, a także możliwość przenoszenia obciążeń, czyli przesuwanie ich między różnymi platformami fizycznymi – mówi Łukasz Środa.

NOWY SPOSÓB DZIAŁANIA Kluczowym efektem implementacji infrastruktury opartej na rozwiązaniach Huawei jest wprowadzenie Samodzielnego Publicznego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Międzyrze-

Zdaniem integratora  Mateusz Swędzrzyński, Marketing Manager, Qosnet Mimo że nasza współpraca z Huawei trwa od niedawna, udało nam się wspólnie przeprowadzić projekt o wartości 1,17 mln zł. Jest to dotąd nasze największe przedsięwzięcie zrealizowane z tym producentem. Projekt, który trwał pół roku, objął 22 z 30 niezależnych budynków wchodzących w skład szpitala. Na ich terenie jest już dostępna zarządzana centralnie sieć i kompleksowy system informatyczny.

 Cała infrastruktura teleinformatyczna szpitala jest teraz zarządzana centralnie, co przekłada się na efektywność i szybkość działania.  Zwiększone bezpieczeństwo, zarówno samej infrastruktury, jak i przekazywanych informacji, często poufnych, jak np. dane osobowe i historia choroby pacjenta.  Optymalizacja procesów komunikacji w szpitalu, zarówno wewnętrznej, jak i zewnętrznej.  Możliwość rozwiązywania większości problemów IT w znacznie krótszym czasie.  Usprawnienie administracji placówką i optymalizacja kosztów.  Przyspieszenie przekazywania dokumentów i wymiany informacji między oddziałami, pacjentami i lekarzami.  Znaczne skrócenie czasu oczekiwania pacjentów na wizytę u lekarza.  Możliwość konsultacji medycznych ze specjalistami z innych placówek medycznych.

czu w nową erę technologiczną. Dzięki wdrożonym rozwiązaniom IT możliwe było zautomatyzowanie większości procesów, które do tej pory przebiegały w sposób tradycyjny, a tym samym uciążliwy, czasochłonny i mało przyjazny dla użytkowników. Nowa infrastruktura dała także placówce gwarancję niezawodności systemu IT i zoptymalizowała zarówno system komunikacji, jak i transfer dokumentów oraz innych informacji. – Cała infrastruktura teleinformatyczna szpitala jest teraz zarządzana centralnie, co przekłada się na efektywność, a także szybkość działania i eliminowanie większości problemów IT w znacznie krótszym czasie. Rozwiązania Huawei zastosowane w naszej placówce stwarzają nowe możliwości rozwoju i wprowadzenia nowoczesnych systemów, co wcześniej było niemożliwe do zrealizowania. To ogromny krok naprzód dla całej placówki – twierdzi Łukasz Środa. CRN nr 9/2014

47

ARTYKUŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z FIRMĄ HUAWEI ENTERPRISE.

WIRTUALIZACJI SERWERÓW

OPTYMALIZACJA PROCESÓW


IT W MEDYCYNIE

Emerson Network Power w służbie zdrowia: więcej niż Zasilanie urządzeń medycznych na najwyższym poziomie technologicznym to niejedyny powód, dla którego Emerson Network Power ma coraz mocniejszą pozycję na tym wymagającym rynku.

Fot. © Syda Productions – Fotolia.com, archiwum

I

ntegratorzy, którzy są zainteresowani sprzedażą placówkom medycznym muszą – z oczywistych powodów – oferować produkty najwyższej jakości. To jednak nie wszystko, bo szpitale, przychodnie i gabinety lekarskie oczekują od dostawców konkretnej wiedzy na temat specyfiki tego sektora, jak również możliwie niskich kosztów eksploatacji urządzeń. Specjaliści Emerson Network Power wzięli pod uwagę wszystkie te aspekty i przekonują, że z tego powodu ich oferta jest unikatowa. Producent podkreśla, że dla branży ochrony zdrowia najbardziej odpowiednie są zasilacze redundantne lub modularne. Decyduje o tym ich duża niezawodność w podtrzymywaniu pracy podłączonych urządzeń, co w medycynie stanowi kluczową sprawę. Ponadto tego rodzaju UPS-y nie generują wysokich strat podczas pracy. Dlatego w rozmowach z szefami pla-

48

CRN nr 9/2014

ciągłość pracy

cówek medycznych warto podkreślać, że oszczędności z tego tytułu mogą wynieść od 2 do 20 tys. zł rocznie, w zależności od wielkości zasilacza.

ZASILANIE KOMPAKTOWE Z powyższych względów jedną z najlepszych propozycji dla placówek medycznych jest model Liebert APM z gwarancją redundancji zasilania. Polecany jest do ochrony małych i średnich centrów danych, które mogą liczyć na najwyższy zwrot z inwestycji. Gwarantuje to zarówno skalowalność całego systemu, jak też niewielka obudowa oraz modułowa konstrukcja, która najpierw ułatwia montaż, a później serwis. Mocną stroną modelu Liebert APM jest możliwość stopniowej rozbudowy od 30 do 150 kW w ramach jednej obudowy. Przy czym zaprojektowano ją w taki sposób, aby

można było do niej podłączać dodatkowe akumulatory. Tym samym integrator w błyskawiczny sposób zwiększy możliwości modelu Liebert APM bez zmuszania użytkownika do poszukiwania dodatkowej przestrzeni na kolejne zasilacze. Nie ma też problemu z równoległym połączeniem do czterech odrębnych ę y szaf. W rozmowach


IT W MEDYCYNIE

WYSOKA MOC, NISKIE KOSZTY Kolejnym rozwiązaniem dla placówek medycznych – tym razem takich, które potrzebują UPS-a o jeszcze większej mocy i wydajności – jest Liebert NXC. Także w tym przypadku producent postawił na niezawodność. Zasilacze z serii NXC – o mocy od 10 do 40 kVA – można łączyć równolegle, do czterech jednostek. Pojedyncze urządzenie da się przekształcić w jednostkę równoległą przez łatwe do zmiany ustawienia w oprogramowaniu. Wejście główne łączące UPS-y w układzie równoległym pozwala wyeliminować pojedynczy punkt awarii. Dodatkowo gwarantuje doskonały podział obciążenia i szybkie wykrywanie dowolnej zmiany stanu systemu. Wyjście dwóch pojedynczych lub połączonych równolegle jednostek Liebert NXC może być synchronizowane w celu zastosowania zasilania podwójnej magistrali i osiągnięcia stopnia niezawodności Tier IV. Inne cechy NXC, na które warto zwrócić uwagę, to współczynnik mocy wyjściowej równy 0,9 oraz sprawność w trybie ekonomicznym do 98 proc. Wspomniany współczynnik 0,9 zapewnia 12,5 proc. więcej mocy czynnej niż w przypadku tradycyjnego zasilacza. Wysoka sprawność przyczynia się do obniżenia kosztów eksploatacji (TCO), zaś niska wartość współczynnika THDi (nie przekracza 4 proc.) oraz aktywna korekcja współczynnika mocy wejściowej gwarantują, że prąd pobierany z sieci przesyłowej jest praktycznie równy znamionowemu prądowi wyjściowemu. Dzięki temu nie ma potrzeby przewymiarowania generatorów i innego sprzętu. Warto podkreślić, że firma Emerson Network Power wyposażyła ten zasilacz w ładowarkę baterii o mocy do 6 kW.

WOLNO STOJĄCY CZEMPION Trójfazowy model 80-NET (60–500 kW) to najlepszy w swoim zakresie mocy – zresztą nie tylko dla placówek medycz-

Trzy pytania do… WOJCIECHA PIÓRKO, SALES DIRECTOR AC POWER, RACKS & SOLUTIONS, POLAND & BALTICS, EMERSON NETWORK POWER CRN W medycynie awaria specjalistycznych urządzeń może skończyć się bardzo źle. To samo jednak dotyczy zasilaczy UPS, które mają chronić tego typu sprzęt. Jak się przed tym zabezpieczacie? WOJCIECH PIÓRKO Rzeczywiście nie trzeba nikogo przekonywać, że jakikolwiek przestój w pracy urządzeń medycznych może mieć katastrofalne skutki. Z tego powodu nasze zasilacze UPS są wyposażone nie tylko w technologie, które zabezpieczają podłączone do nich urządzenia, ale także system LIFE.net diagnozujący ich własne działanie. Jego zadaniem jest wczesne ostrzeganie o wszelkich niepokojących zjawiskach w pracy UPS-a. W takiej sytuacji nasi specjaliści mają czas na wyprzedzającą reakcję serwisową. CRN Argument dotyczący profilaktyki powinien szczególnie mocno przemawiać do lekarzy… WOJCIECH PIÓRKO To jeden z dużych atutów oferty Emerson Network Power, który świetnie przemawia do wyobraźni szefów placówek chroniących zdrowie i życie pacjentów. Tacy ludzie rozumieją, że profilaktyka ma ogromne znaczenie – zarówno w medycynie, jak też zaawansowanych systemach zabezpieczeń. Kolejną grupą odbiorców, którzy równie mocno cenią sobie tak odpowiedzialne podejście do profilaktyki są między innymi instytucje finansowe czy wojskowe. Nasi partnerzy nie muszą mieć żadnych kompleksów wobec ich wygórowanych wymagań. CRN Czy wybór systemu zasilania bezprzerwowego dla sektora medycznego jest szczególnie trudny? WOJCIECH PIÓRKO Robimy to od lat, więc w najbardziej nawet skomplikowanych przypadkach służymy naszym partnerom wszelką profesjonalną pomocą. Począwszy od internetowego konfiguratora produktów, poprzez certyfikowane szkolenia oraz porady naszych specjalistów przed i w trakcie każdego wdrożenia. Mogą na to liczyć wszyscy uczestnicy programu Innovation Partnership Program, który rozwijamy od 2013 roku.

nych – wolno stojący beztransformatorowy zasilacz UPS. Został zaprojektowany tak, aby zapewniać maksymalną moc czynną, wysoką sprawność i zgodność z nowoczesnymi aplikacjami krytycznymi. Gwarantuje 100 proc. rzeczywistej mocy w każdych warunkach operacyjnych, bez konieczności przewymiarowania, bez względu na współczynnik mocy odbiorników (pojemnościowy czy indukcyjny). Użytkownik modelu 80-NET będzie korzystać z zalet podwójnej konwersji wykorzystującej tranzystory IGBT przy

sprawności na poziomie do 98 proc. Zintegrowana płyta pracy równoległej umożliwia połączenie z ośmioma jednostkami, aby zapewnić maksymalną elastyczność w zakresie zmiennych wymagań obciążeniowych (nie potrzeba dodatkowych układów do pracy równoległej). Godna uwagi jest też karta ID zawierająca wszystkie parametry robocze – w celu zminimalizowania czasu niedostępności zasilacza. Więcej: WWW.EMERSONNETWORKPOWER.PL CRN nr 9/2014

49

ARTYKUŁ POWSTAŁE WE WSPÓŁPRACY Z EMERSON NETWORK POWER.

z osobami decyzyjnymi w placówkach medycznych warto podkreślać najwyższy na rynku poziom sprawności w trybie podwójnej konwersji (nawet 96 proc.), a także bardzo wysoką gęstość mocy.


IT W MEDYCYNIE

Tablety medyczne MioCARE w Szpitalu Powiatowym w Oświęcimiu

Szpital Powiatowy im. św. Maksymiliana w Oświęcimiu wdrożył tablety medyczne MioCARE jako nowe narzędzie dla lekarzy wspomagające opiekę nad pacjentami. Dzięki urządzeniom znacznie przyspieszono i zautomatyzowano procedury dotyczące identyfikacji chorych przebywających na poszczególnych oddziałach. Tablety są konstrukcyjnie przystosowane do funkcjonowania w trudnym i wymagającym środowisku szpitalnym.

Sz

pital Powiatowy w Oświęcimiu jest jedną z większych i nowocześniejszych placówek tego typu w zachodniej Małopolsce, wyposażono go w specjalistyczną bazę zabiegowo-diagnostyczną. Dysponuje ponad pół tysiącem łóżek szpitalnych na 16 oddziałach, 22 poradniami, pracowniami specjalistycznymi oraz zakładami diagnostycznymi. W związku ze zmieniającymi się uregulowaniami prawnymi dotyczącymi wprowadzenia elektronicznej dokumentacji medycznej, a także dążąc do zapewnienia pacjentom jak najlepszych standardów w czasie hospitalizacji, podjęto decyzję o unowocześnieniu systemów teleinformatycznych szpitala, czego istotnym elementem jest inwestycja w tablety medyczne MioCARE. – W 2013 r. szpital rozpoczął proces modernizacji infrastruktury teleinformatycznej, którego ostatecznym celem jest wprowadzenie elektronicznego obiegu dokumentów i zastąpienie w dużej mierze papierowej dokumentacji medycznej danymi elektronicznymi. Tablety MioCARE to integralna część tego rozwiązania. Po zakończeniu wdrożenia personel szpitala będzie mógł np. odczytać na tabletach historię choroby pacjenta, zlecić podanie odpowiednich leków czy też wprowadzić dane do karty gorączkowej – mówi Sabina Bigos-Jaworowska, dyrektor Szpitala Powiatowego im. Św. Maksymiliana w Oświęcimiu.

50

CRN nr 9/2014

W chwili przeprowadzania wdrożenia tabletów MioCARE oddziały szpitalne były już zinformatyzowane – sieć komputerowa została doprowadzona do wszystkich strategicznych punktów. – Planowane włączenie w istniejącą infrastrukturę nowego, niestosowanego do tej pory rodzaju sprzętu wymagało określenia sposobu integracji. Postawiono na łączność bezprzewodową – w punktach dyżurowania pielęgniarek zainstalowane zostały punkty dostępowe Wi-Fi, które służą do synchronizacji urządzeń mobilnych, jakimi są tablety MioCARE, z funkcjonującym w szpitalu systemem informatycznym HIS (OptiMED). W związku z planowanym zwiększeniem zakresu wykorzystania tabletów wydaje się konieczne poszerzenie zasięgu Wi-Fi, aby zapewnić dostęp do bezprzewodowego Internetu na terenie całej

placówki – informuje Arkadiusz Śliwa, kierownik Działu IT Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu.

WYTRZYMAŁE I FUNKCJONALNE TABLETY

W pierwszym etapie wdrożenia – pod koniec 2013 r. – placówka kupiła 17 tabletów medycznych MioCARE A105, które są wykorzystywane do identyfikacji pacjentów przebywających na oddziałach. Urządzenia są wyposażone w 5,88-calowy ekran dotykowy i wzmocnioną obudowę odporną nie tylko na uszkodzenia mechaniczne – wytrzymują upadek z wysokości nawet 1 m – ale też na wpływ takich czynników jak kurz czy zachlapanie wodą, co potwierdza certyfikat szczelności IP54. Te właściwości tabletów docenia personel szpitala.


IT W MEDYCYNIE Łączność z Internetem ma też ogromne znaczenie dla kwestii szybkiego dostępu do rozmaitych danych medycznych, jak i wprowadzania ich w czasie wywiadu lekarskiego do wirtualnej karty pacjenta. Jest to szczególnie przydatne także w sytuacji wizyt domowych: lekarz, łącząc się z Internetem, może w szybkim czasie uzyskać informacje o wynikach badań, przepisanych lekach i całej historii choroby pacjenta. Zintegrowany skaner kodów kreskowych 1D i 2D zapewnia natychmiastową identyfikację pacjenta po zeskanowaniu kodu umieszczonego na noszonej przez niego na nadgarstku opasce, skracając tym samym czas potrzebny na wprowadzanie danych. Slot na kartę MicroSD daje możliwość rozbudowania wewnętrznej pamięci aż do 32 GB. Bateria zapewnia 6 godzin niezakłócanej pracy urządzenia, tablet można ładować przez ładowarkę USB lub stosując opcjonalną stację dokującą. MioCARE A105 bazują na systemie Android.

SZYBKI PROCES WDROŻENIA

MOŻLIWOŚCI URZĄDZEŃ MIOCARE Tablety MioCARE A105 wyposażono w wiele rozwiązań ułatwiających lekarzom i pielęgniarkom opiekę nad pacjentami i przyspieszających stawianie diagnozy. Dwie kamery – umieszczone z przodu i tyłu urządzenia – umożliwiają przeprowadzanie natychmiastowych wideokonsultacji ze specjalistami z tej samej placówki czy innych zlokalizowanych w dowolnym miejscu na świecie. Konsultacje wideo można przeprowadzać dzięki stałej dostępności do Internetu, z którym można się łączyć za pośrednictwem Wi-Fi lub technologii 3G.

Włączenie tabletów medycznych MioCARE A105 w struktury systemu informatycznego Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu trwało tydzień, wliczając w to czas potrzebny na przeszkolenie personelu. – Po przeprowadzeniu konfiguracji urządzeń w zakresie komunikacji z siecią Wi-Fi oraz Szpitalnym Systemem Informatycznym, a także po zainstalowaniu wymaganych aplikacji urządzenia były gotowe do pracy. Na początku problemem była konieczność poznania nowego interfejsu użytkownika wraz z dotykową obsługą systemu. O ile integracja z samym HIS nie nastręczyła większych trudności, o tyle konieczne do przeprowadzenia były prace związane z prawidłowym odczytem przez urządzenia kodów kreskowych nadrukowywanych na opaskach – mówi Arkadiusz Śliwa, kierownik Działu IT Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu. Drugi etap wdrożenia, zrealizowany latem 2014 r., obejmował dostarczenie 51 tabletów MioCARE A105. Następnie na wszystkich tabletach uruchomiono aplikację OptiMED firmy ESAPROJEKT (GK COMARCH), w ramach której do dyspo-

Wdrożenie w pigułce Klient: Szpital Powiatowy im. św. Maksymiliana w Oświęcimiu Przedmiot wdrożenia: tablety medyczne MioCARE A105 (68 szt.) Dystrybutor tabletów: Veracomp (autoryzowany dystrybutor MioCARE w Polsce) Dostawca sprzętu i oprogramowania: ESAPROJEKT, GK COMARCH (aplikacja OptiMED) Partner wdrożenia: ESAPROJEKT

zycji lekarzy i pielęgniarek są wszystkie narzędzia potrzebne do identyfikacji pacjentów i wprowadzania danych medycznych, co będzie szczególnie przydatne w czasie codziennych obchodów. – OptiMED jest nowoczesnym rozwiązaniem informatycznym przeznaczonym do obsługi placówek służby zdrowia. W Polsce z systemu korzysta już wiele szpitali – dzięki budowie modułowej OptiMED może być skonfigurowany zgodnie z potrzebami każdej placówki medycznej. Co istotne, jest to produkt kompleksowy, posiada pełen zakres modułów wymaganych do informatyzacji placówki ochrony zdrowia, zarówno w tak zwanej części białej, jak i szarej – mówi Jakub Szczepaniak, dyrektor handlowy, ESAPROJEKT (Grupa Kapitałowa COMARCH).

BEZPIECZNE DANE PACJENTÓW Dane pacjentów przechowywane na tablecie są właściwie chronione – dostęp do aplikacji zabezpieczony jest hasłem, wymaga również wiedzy o przynależności danej osoby do konkretnego oddziału szpitalnego. Na tablecie znajdują się informacje dotyczące tylko aktualnie przebywających na danym oddziale pacjentów. – Digitalizacja dokumentacji medycznej to cel, który chcemy osiągnąć w 2015 r. Tablety medyczne staną się integralną częścią całego systemu opieki nad naszymi pacjentami i monitorowania ich stanu zdrowia – dodaje Sabina Bigos-Jaworowska, dyrektor Szpitala Powiatowego im. św. Maksymiliana w Oświęcimiu. CRN nr 9/2014

51

ARTYKUŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z VERACOMPEM.

– Sprzęt wykorzystywany w naszej pracy musi być odporny na różne zdarzenia losowe. Tabletowi MioCARE A105 nie szkodzi woda czy inne płyny. Urządzenie jest poręczne, można je schować do kieszeni fartucha i wygodnie mieści się w dłoni – mówi Agata Bernacik, pielęgniarka oddziałowa ze Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu. Tablety MioCARE mogą bez przeszkód pracować w trudnym sąsiedztwie bakterii oraz drobnoustrojów – mają poliwęglanową powłokę, nadają się do dezynfekcji 75-proc. roztworem alkoholu.


SPRZEDAŻ KOMPUTERÓW 2013-2018 (W MLN SZT.)

W LATACH Region

Rynki wschodzące

Rynki dojrzałe

Przełom na rynku serwerów

Cały świat

W II kw. br. sprzedaż serwerów w regionie EMEA wzrosła po raz pierwszy od 11 kwartałów. Zdaniem analityków Gartnera był to przełomowy okres na tym rynku – wprawdzie w najbliższym czasie nie ma co liczyć na wyraźną poprawę, ale wygląda na to, że zakończyła się faza spadków, trwająca nieprzerwanie od II kw. 2011 r. W minionym kwartale sprzedano o 0,8 proc. więcej serwerów niż rok wcześniej, natomiast przychody dostawców zwiększyły się o 3,8 proc., do 3,22 mld dol. Napędem wzrostu były modele x86 – w ich przypadku odnotowano poprawę o 12,7 proc. (wartościowo), podczas gdy zbyt maszyn RISC/Itanium Unix spadł o 23,6 proc. W przypadku systemów mainframe można mówić o dwucyfrowym dołku (-17,8 proc.). W Europie Wschodniej nastąpił spadek obrotów na rynku serwerów o 1,6 proc. Z wyjątkiem IBM pięciu największych dostawców zakończyło kwartał na plusie. Co ciekawe, IBM wypracował większą sprzedaż modeli x86, które niebawem będą oferowane pod szyldem Lenovo (transakcja ma zostać sfinalizowana do końca br.). HP utrzymało pozycję lidera, zwiększając przychody na rynku serwerów o 7,3 proc., mimo że sprzedało o ponad 5 proc. mniej maszyn niż rok wcześniej.

33,6

1121,059

34,73

7,28

834,807

26,84

710,703

22,02

-14,87

Dell

434,887

13,98

493,568

15,29

13,49

Oracle

193,522

6,22

211,932

6,57

9,51

Fujitsu

175,821

5,65

206,747

6,41

17,59

Inni

426,488

13,71

483,828

14,98

13,44

Razem

3110,538

100

3227,837

100

3,77

Wzrost rok do roku (%)

Przychody ze sprzedaży w II kw. 2014 r. (mln dol.)

1045,013

IBM

Udział w rynku w II kw. 2014 r. (%)

Udział w rynku w II kw. 2013 r. (%)

Przychody ze sprzedaży w II kw. 2013 r. (mln dol.)

HP

Producent

2014*

2018*

desktopy

85,6

79,5

76,1

laptopy

96,2

83,2

85,7

razem

181,8

162,7

161,8

desktopy

51,1

54

45

laptopy

82,2

86,7

84,2

razem

133,3

140,7

129,2

desktopy

136,7

133,5

121,1

laptopy

178,4

170

170

razem

315,1

303,5

291,1

Lepsze prognozy dla komputerów

RYNEK SERWERÓW W REGIONIE EMEA

CRN nr 9/2014

2013

*Prognoza

Źródło: Gartner

52

Rodzaj komputera

W 2014 r. globalna sprzedaż komputerów będzie wyższa, niż przewidywano wiosną – stwierdziło IDC. Spadek w porównaniu z 2013 r. ma wynieść 3,7 proc., podczas gdy w maju br. firma badawcza prognozowała 6-proc. dołek w całym 2014 roku, a na początku br. – 6,1-proc. Oznacza to, że według nowej prognozy globalny rynek ma wchłonąć 303 mln urządzeń (a nie 291 mln, jak dotąd uważano). Popyt jest większy, niż sądzono wcześniej, głównie ze względu na wymianę sprzętu w firmach po zakończeniu wsparcia dla Windows XP. Kolejnym pozytywnym czynnikiem są duże zakupy chromebooków w edukacji (zjawisko nie dotyczy polskiego rynku). Ponadto zakupom PC sprzyja mniejsza konkurencja ze strony tabletów – w ich przypadku notuje się obecnie dużo mniejszy wzrost sprzedaży ( jednocyfrowy) niż w poprzednich latach. Zainteresowaniu komputerami sprzyja również obniżka cen, wynikająca m.in. z wprowadzenia na rynek modeli z tanim systemem Windows 8.1 with Bing. Zdaniem analityków nie ma jednak powodu do entuzjazmu: zmu: w ich opinii są niewielkiee szanse przedana trwały wzrost sprzedaży komputerów ze względu maitych na spory wybór rozmaitych urządzeń. W 2015 r. niee należy też spodziewać się wyraźnego pogorszenia koniunktury unktury – prognozowany spadek dek ilości sprzedanych urządzeń ządzeń ma wynieść jedynie 2,3 proc. 14 r. w odniesieniu do 2014 r. Źródło: o: IDC


Nie mogą żyć bez smartfonu Odsetek użytkowników smartfonów w Polsce wzrósł z 53 proc. w 2013 r. do 61 proc. w 2014 r.– wyw nika z badania „MEC Mobile Report”. Dane dotyn czą internautów powyżej 15. roku życia. Zebrano je cz w maju br. Można się spodziewać, że klienci będą w ku kupować więcej takiego sprzętu. Obecnie 13 proc. respondentów, którzy nie mają smartfonu, rozważa res jego zakup, a blisko połowa z tych mających telefon od co c najmniej sześć miesięcy myśli o jego wymianie n na nowy. Większy popyt zapowiada także liczba użytkowników smartfonów, którzy nie wyobrażaużyt ją sob sobie życia bez nich – jest ich już 27 proc., czyli o 5 pu o 5 punktów procentowych więcej niż w ub.r. Największy wzrost popularności smartfonów odnotowięks wano w w grupie osób w wieku 45–49 lat. Źródło: MEC Mobile Report

Polscy klienci kupują więcej PC

Sektor MSP docenił chmurę Ponad połowa (51 proc.) małych i średnich firm korzysta z cloud computingu – wynika z badania „Nowoczesne IT w MSP 2014”, przeprowadzonego przez Ipsos MORI dla Microsoftu. Spośród usług w chmurze najchętniej zamawiane są: e-mail (39 proc.), narzędzia do wymiany plików i dokumentów (23 proc.), przechowywanie danych i backup (21 proc.). (2 Upowszechnia się wiedza na temat usłu usług świadczonych w chmurze – 48 proc. respondentów deklaruje dobre zrozumienie terespond go term terminu, zaś nie zna go 14 proc. Praco Pracownicy MSP są w większości przekonani o korz o korzystnym wpływie cloud computingu na biznes. Przy P czym 50 proc. uważa, że będzie rosło zna znaczenie chmury dla sukcesu podobnych im orga organizacji, a 11 proc. nie zgadza się z tym stwierdzeniem. W badaniu przeprowadzonym stwierd w marcu br. w Polsce wzięło udział 601 osób w marc z firm zatrudniających z do 250 pracowników. Źródło: Microsoft

W minion minionym kwartale producenci dostarczyli na polski ryn rynek o 22,4 proc. więcej komputerów niż rok wcześniej – ustalił Context. To lepszy wynik niż w całym regionie EMEA, gdzie średnia dla 10 największych vendorów wyniosła 15,6 proc. W tej części świata takiego wzrostu nie było już od dwóch lat (wprawdzie w I kw. br. dostawy były na plusie, ale wyrażającym się liczbą jednocyfrową). Jako przyczynę ożywienia wskazuje się przyspieszenie wymiany sprzętu w firmach. Szczególnie duży wzrost miał miejsce w Europie Zachodniej (+28 proc.). Między innymi na największych rynkach – w Niemczech i Wielkiej Brytanii – popyt był wyraźnie większy niż rok temu. Źródło: Context

W

WZROST DOSTAW KOMPUTERÓW II KW. 2014 R. (WYBRANE KRAJE) 43,3%

HISZPANIA NIEMCY

40,9% 32,7%

CZECHY POLSKA WIELKA BRYTANIA WŁOCHY FRANCJA

22,4% 18,5% 18,1% 11,3% CRN nr 9/2014

53


ZyXEL: bezprzewodowe korzyści CRN Polska rozmawia z NORBERTEM OGŁOZIŃSKIM, COUNTRY SALES MANAGEREM ZYXEL-A, o zmianach w programie partnerskim i ofercie producenta w dziedzinie rozwiązań bezprzewodowych. CRN ZyXEL intensywnie pracuje nad zmianami w programie partnerskim. Czego mogą spodziewać się współpracujący z wami resellerzy w I kwartale 2015 r.? IŃSKI Nowych zasad klakla laNORBERT OGŁOZIŃSKI syfikacji partnerów. erów. Po zmianach rtnera do poziomu przypisanie partnera y, Autoryzowany Zarejestrowany, lub Premium będzie odbywało ie częstotliwości się na podstawie zakupów. Resellerzy lerzy Autoryzowani i Premium będą ędą kolekcjonować punkty za zakupy akupy i wymieniać je na zęt. atrakcyjny sprzęt. Natomiast w przyzypadku partneerów z najwyższej ej grupy punkty tee będą naliczane szybciej niż u pozostałych. CRN Czy planujecie większe niż do tej e pory wsparcie cji przy realizacji arprojektów oparduktych na produktach ZyXEL-a?? NORBERT OGŁOZIŃSKI ZIŃSKI Tak, zarówno merytoryczne, jak też biznesowe

54

CRN nr 9/2014 014

– dzięki możliwości rejestracji projektu. Odpowiednie narzędzie pojawi się na zmienianej właśnie stronie internetowej – portalu dla resellerów. Po dokonaniu rejestracji nasz partner zyska pewność, że jego interesy u danego klienta są chronione wraz z oferowaniem produktów ZyXEL-a. Dodatkowo zaoferujemy mu pomoc merytoryczną. CRN Zmiany mają zapewne na celu nie tylko lepsze wsparcie obecnych resellerów, ale również zdobycie nowych. Jak bardzo chcecie rozbudować kanał partnerski? NORBERT OGŁOZIŃSKI Każdy nowy klient to dla nas zwiększenie obrotów, dostęp dos do nowych rynków. Chcemy wykorzys wykorzystać tendencję, którą już obserwuje obserwujemy – rosnącej liczby firm zaopatru zaopatrujących się w nasze produkty. CRN Przejdźmy więc do samych produktów. Prace n nad portfolio urządzeń do budobud wy bezprzewodowych sies ci sprawiły, że wa wasza oferta w tym zawyraź kresie wyraźnie się poszerzyła. poszerzyła N ORBERT O G GŁO ZIŃSKI To też chcemy jas jasno zakomunik zakomunikować partn partnerom. Mamy coraz więk większe portfolio p proW duktów Wi-Fi, ale i ty tych działający działających w stand standardzie 802.11 ac. To kierun kierunek, w którym będziemy się rozr wijać. Stąd też elastyczna pop

lityka cenowa, jaką objęliśmy przede wszystkim biznesowe punkty dostępowe – również te w standardzie ac – a także urządzenia konsumenckie. CRN Czym się kierujecie, rozwijając poszczególne grupy urządzeń z oferty wireless dla firm? NORBERT OGŁOZIŃSKI Przede wszystkim skalowalnością. Nowa seria punktów dostępowych NWA 1120 to rozwiązania dla mniejszych sieci, przystępne cenowo, bez funkcji zarządzania nimi z poziomu kontrolera. Natomiast Access Pointy NWA3000 można zestawić jako stand-alone AP albo ustawić w trybie kontrolera, którego funkcje przejmuje jeden z punktów. W ten sposób można zarządzać 24 punktami dostępowymi. Z kolei zastosowanie kontrolera NXC 2500 umożliwia obsługę

Nowe zasady stopniowania partnerstwa zachęcą resellerów do udziału w programie. 64 Access Pointów, NXC 5500 – 512. W każdej kolejnej rodzinie tych urządzeń skalowalność się zwiększa. CRN Nowa seria USG zawiera również modele z literką „W” w nazwie… NORBERT OGŁOZIŃSKI Co oznacza, że mają „nadbudowany” Access Point. Klient, kupując urządzenie USG, zyskuje dodatkowo możliwość stworzenia sieci bezprzewodowej. Mało tego, w warstwie software’owej nowych urządzeń USG zaimplementowaliśmy funkcję kontrolera punktów dostępo-


wych. To istotny argument dla partnerów w rozmowie z klientami. CRN Czy argumentem skalowalności mogą się posługiwać resellerzy, rozmawiając z klientami o UTM-ach? NORBERT OGŁOZIŃSKI Zdecydowanie tak. To rozwiązania hardware’owe i software’owe również łatwe do skalowania. Możemy stosować czysty firewall z serii Zywall, ale po wykupieniu odpowiednich licencji łatwo wzbogacimy ten sprzęt o funkcje UTM. Podobnie jest w przypadku urządzeń USG. CRN Do jakich użytkowników kierujecie rozwiązania bezprzewodowe? NORBERT OGŁOZIŃSKI Obecnie kierujemy swe kroki do sektora edukacyjnego. Szkoły czy akademiki oczekują kompletnych rozwiązań od jednego producenta i ten warunek spełniamy. Ale spełniamy też oczekiwania wymagających klientów z sektora healthcare. Coraz prężniej wkraczamy także na rynek hotelarski, a to z racji rozszerzenia portfolio o trzy urządzenia hotspot z serii UAG, czyli modele: 2100, 4100 i 5100. Umożliwiają użyczanie i rozliczanie dostępu do Internetu na zasadzie usługi określonej w czasie. CRN W polu działania ZyYXEL-a znaleźli się także klienci końcowi zainteresowani cyfrowym domem… NORBERT OGŁOZIŃSKI Na tej części rynku skupiamy się od zeszłego roku. Z pomocą partnerów uświadamiamy użytkownikom domowym, co dana technologia im oferuje. Przykładem są możliwości Powerline, technologii dobrze znanej u naszych zachodnich sąsiadów, a u nas dopiero raczkującej. CRN Jak współpracę resellerów z ZyXEL-em w zakresie wireless ma wspomóc kampania „7 korzyści”? NORBERT OGŁOZIŃSKI „7 korzyści” to długoterminowa kampania informacyjna. Opiera się na bardzo przejrzystych zasadach i wymiernych korzyściach dla resellerów – pierwszy Access Point za połowę ceny to tylko jedna z nich. Ruszyła obecnie kolejna atrakcyjna promocja, w której drugi Acces Point kosztuje 50 proc. ceny, a już do 10 zakupionych urządzeń dokładamy oryginalną kurtkę firmy 4F typu Softshell.

CRN.PL NAJLEPIEJ POINFORMOWANY PORTAL B2B IT

Jeszcze

więcej informacji

POLECAMY Tablety słabną coraz bardziej  Zmiany w VAT od usług  cyfrowych Niedobór kadr pogrąży  polskie firmy IT?

SONDA

Action ma ponad 200  Specjalistów RTV i AGD

Czy zmiana przepisów dotyczących informowania klientów o cenach towaru ma dla ciebie znaczenie? nic o tym nie wiem 16%

tak 40%

Na rynku rugged można  zarobić

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE Najmniej awaryjne komputery 

nie 44%

i tablety Zamykanie w Vobisie  Firmy już można sprawdzać  w Internecie Rząd chce odwróconego VAT  na telefony, laptopy i tablety

FORUM CRN: O TYM SIĘ MÓWI „Odwrócony VAT z pewnością wyeliminuje z rynku grube ryby kręcące lody na telefonach przepuszczając je przez nasz kraj w celu wyłudzenia VAT. Pytam jednak czy nowa ustawa jednocześnie nie stanie się problemem dla małych sprzedawców?” (Anonimowy) Zajrzyj na www.crn.pl/forum i dowiedz się, co na to inni resellerzy oraz integratorzy. © violetkaipa - Fotolia.com


CASE STUDY

Office 365 o g e d ż a k dla eOpen wdraża rozwiązania chmurowe w coraz większej liczbie firm, zarówno lokalnych, jak i międzynarodowych. Część projektów realizuje samodzielnie, ale są takie, które prowadzi wspólnie z innymi integratorami. Action, APC, Asus, D-Link, Sygnity i in. Po kilku latach działalności ok. 20-osobowy zespół Monday PR uznał, że dotychczasowy system poczty elektronicznej przestał spełniać ich oczekiwania. Nowe rozwiązanie miało przede wszystkim usprawnić komunikację wewnętrzną, która przysparzała konsultantom najwięcej problemów. Pracownikom agencji zależało także na możliwości zarządzania jednym kalendarzem spotkań przez kilka różnych osób oraz na dostępie do wspólnych dokumentów. Ważne było też odpowiednie zabezpieczenie plików przed nieautoryzowanym dostępem lub usunięciem. Monday PR miało również wymagania dotyczące ponoszonych kosztów. Agen-

MAŁGORZATA GRYZ Partners Strategy & Programs Lead, Microsoft

Z Złożoność i kompleksowość projektów informatycznych oraz wielowymiarowe wdrożenia u klientów wymagają znacznie większej otwartości integratorów na w współpracę. Kluczowym aspektem wchodzenia w takie kompleksowe projekty w są kompetencje partnera, otwartość na potrzeby klienta oraz umiejętność konstruktywnej komunikacji z firmą technologiczną, której rozwiązania są wiodące w danym projekcie. eOpen doskonale odnajduje się w takich sytuacjach. Jako nasz Partner Roku 2014 łączy sprawność kompetencyjną i techniczną swoich zasobów z pasją do klienta oraz relacją business to business. Demonstruje też elastyczność, jeśli chodzi o współpracę z innymi integratorami, gdy projekt wymaga kompleksowego zaangażowania zasobów i środków.

56

CRN nr 9/2014

cji zależało na atrakcyjnym i elastycznym modelu finansowania, a także odpowiednim wsparciu ze strony usługodawcy – aby zmniejszyć nakłady finansowe na dział IT. Po przeanalizowaniu rozwiązań dostępnych na rynku agencja zdecydowała się na wdrożenie aplikacji wchodzących w skład pakietu Office 365 odpowiedzialnych za obsługę poczty elektronicznej. Rozwiązanie objęło część serwerową opartą na systemie Exchange Online i część kliencką bazującą na Microsoft Outlook.

MIGRACJA SELENY DO CHMURY MICROSOFT Znacznie większym wyzwaniem dla specjalistów eOpen było wdrożenie Office’a 365 oraz Windows Intune 2.0 w firmie Selena. Projekt realizowany był na przełomie 2012/2013 r. Selena to producent i dystrybutor z branży chemii budowlanej, który ma centralę w Polsce, własne organizacje w 17 krajach świata, a produkty Grupy są dostępne w ponad 70 krajach na całym świecie. W skład Grupy Selena wchodzi 30 spółek zlokalizowanych w Brazylii, Bułgarii, Chinach, Czechach, Hiszpanii, Słowacji, Niemczech, Kazachstanie, Korei Południowej, Polsce, Rumunii, Rosji, Turcji, na Węgrzech, we Włoszech oraz

Fot. Marek Zawadzki, archiwum, © jules – Fotolia com

Z

arząd eOpen postawił na chmurę w czasach, gdy pojęcie to kojarzyło się głównie z meteorologią. Jednak już po kilku latach specjalizacji integrator przekonał do Office’a 365 szereg mniejszych i większych firm i instytucji. Część klientów eOpen decyduje się na stosunkowo proste wdrożenia, ale są tacy, którzy idą na całość, kupując usługę Office 365 z szeregiem dodatkowych korzyści płynących z wykorzystania platformy Azure. Przykładem lokalnego, stosunkowo niewielkiego klienta jest Monday PR, czyli agencja public relations, która nowe technologie ma niejako w genach. Jej pierwszym klientem był Intel, a następnie


MARKA WIŚNIEWSKIEGO, PREZESA ZARZĄDU OMNIS, INTEGRATORA WSPÓŁPRACUJĄCEGO ZE SPECJALISTAMI EOPEN PRZY REALIZACJI WYBRANYCH WDROŻEŃ CLOUDOWYCH

CRN Kiedy warto współpracować z innymi integratorami, a kiedy lepiej korzystać z niezależnych freelancerów? MAREK WIŚNIEWSKI Dzisiejsze projekty informatyczne są coraz bardziej skomplikowane i wymagają wielu specjalistów z różnych dziedzin. Dlatego przy ich realizacji korzystamy z usług podwykonawców. Z reguły są to inni integratorzy. Omnis jest współtwórcą Grupy Technologicznej EUVIC i często korzystamy z zasobów innych firm wchodzących w jej skład. Lata doświadczeń we wspólnej realizacji projektów pozwoliły na wypracowanie

na Ukrainie i w USA. Dotychczasowy niejednolity system pocztowy powodował trudności w sprawnej komunikacji między pracownikami w odległych oddziałach firmy. Przed migracją składał się z 15 niezależnych części. Wobec tego firmie zależało w szczególności na umożliwieniu zatrudnionym efektywności niezależnie od miejsca, w którym się znajdują, czyli także w trakcie wyjazdów służbowych i spotkań z kontrahentami. Po analizie kosztów oraz potrzeb, również w perspektywie długofalowej, kierownictwo Seleny zdecydowało o wdrożeniu Office’a 365. Wzięto w tym przypadku pod uwagę m.in. możliwość zarządzania dokumentami i pracy grupowej, ale także serwer komunikacyjny Lync, dzięki któremu możliwe jest komunikowanie się pracowników rozproszonych po całym świecie.

niezawodnych metod komunikacji oraz stworzenie modelu współpracy opartego na partnerstwie. CRN Czy często kooperujecie z innymi integratorami? MAREK WIŚNIEWSKI Tak. Zdecydowanie częściej niż z freelancerami. Współpraca z integratorami daje szeroki dostęp do sprawdzonych ekspertów bez konieczności ich poszukiwania na rynku. Staranna selekcja specjalistów pod kątem wymagań danego projektu gwarantuje powodzenie zlecanej realizacji. CRN Czy współdziałanie z potencjalnym konkurentem nie jest ryzykowne? MAREK WIŚNIEWSKI Podstawowe znaczenie ma tutaj wzajemne zaufanie oraz kultura prowadzenia biznesu. Współpraca z poszczególnymi firmami przy niektórych projektach nie wyklucza zdrowej konkurencji w innych przypadkach. Dzięki nawiązanej współpracy możliwe jest podjęcie się większych realizacji oraz bardziej elastyczne podejście do klienta i jego potrzeb.

Kolejnym wyzwaniem dla Seleny było bardziej bezpieczne zarządzanie firmową infrastrukturą IT. W tym celu specjaliści eOpen wdrożyli Windows Intune 2.0 – kompleksowe rozwiązanie przeznaczone do aktualizowania i zarządzania komputerami. Dodatkowo zainstalowana została usługa katalogowa Active Directory, która przechowuje informacje dotyczące obiektów w sieci i udostępnia je użytkownikom oraz administratorom. Całe wdrożenie przeprowadzone przez eOpen objęło ponad 600 pracowników Seleny.

RAZEM CZY OSOBNO? Zarząd eOpen podkreśla, że cloudowe rozwiązania Microsoftu trafiają do bardzo różnych odbiorców z wielu sektorów gospodarki. Przekonały się do nich instytucje (np. Krajowy Ruch Ekologicz-

JAKUB ZAKRZEWSKI dyrektor Grupy ds. IT w Trakcji PRKiI

Około 80 proc. naszych pracowników działa w terenie, gdzie muszą mieć staO ły dostęp do poczty oraz dokumentacji. Gwarantuje to Office 365, który ma również tę cechę, że umożliwia stosunkowo tanie zwiększanie liczby użytr kowników. W ten sposób zmniejszyliśmy koszty stałe, których – jak wiadomo – nikt nie lubi. Wdrożenie wykonane przez eOpen było skomplikowane, bo wymagało połączenia Office 365, Active Directory i Azure. Dzięki temu zmniejszyliśmy koszty upgrade’ów i zabezpieczania systemów poczty elektronicznej. Całe wdrożenie, dotyczące ok. 700 użytkowników, zostało sprawnie przeprowadzone w niespełna miesiąc.

no-Społeczny), polskie przedsiębiorstwa (np. Kross) czy ogólnokrajowi usługodawcy, jak Grupa Trakcja, która zajmuje się modernizacją krajowej infrastruktury kolejowej oraz lotnisk (patrz: komentarz w ramce obok). Wdrożenia obejmują klientów zatrudniających od kilkunastu do kilku tysięcy osób. Tak duże doświadczenie sprawia, że eOpen realizuje wdrożenia nie tylko samodzielnie, ale też jako podwykonawca dla innych integratorów. Wśród nich są między innymi takie firmy jak LGBS czy Omnis (patrz: rozmowa w ramce powyżej). Z drugiej strony eOpen korzysta również z wiedzy innych firm, w przypadku gdy sam nie posiada wystarczających kompetencji. Tego rodzaju partnerstwo umożliwia integratorom wykorzystanie umiejętności, których zdobycie trwałoby zbyt długo i byłoby bardzo kosztowne. Zamiast tego lepiej, jak zachęca zarząd eOpen, skorzystać ze specjalistycznej wiedzy wiarygodnego partnera biznesowego. W przypadku tej firmy atutami są: specjalizacja w chmurowych rozwiązaniach Microsoftu oraz dobre referencje od samego producenta. W kolejnym wydaniu CRN Polska zaprezentujemy odpowiedzi zarządu eOpen na pytania naszych czytelników dotyczące współpracy integratorów przy realizacji projektów u tych samych klientów. CRN nr 9/2014

57

ARTYKUŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z EOPEN.

Trzy pytania do…


Nic nowego

w nowych przepisach? Klauzula obejścia prawa podatkowego powiela mankamenty regulacji z 2003 r. – uważają przedstawiciele Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. K AROLINA MARSZAŁEK

M

inisterstwo Finansów opublikowało w lipcu projekt nowelizacji Ordynacji podatkowej. Znajduje się w nim klauzula obejścia prawa podatkowego. To kontrowersyjny zapis, który uprawnia urzędników skarbowych do zakwestionowania zgodnych z prawem działań podatnika, jeśli doprowadziły do obniżenia jego zobowiązań wobec fisku-

58

CRN nr 9/2014

sa. Klauzulę taką resort finansów próbował wprowadzić już w 2003 r. Zablokował ją wówczas Trybunał Konstytucyjny. Według sędziów przesłanki opisane w artykule 24b ordynacji sprzed 11 lat, na podstawie których urzędnicy podatkowi mogliby stosować klauzulę, były bardzo nieprecyzyjne. Brakowało m.in. ustanowionych kryteriów, zgodnie z którymi urzędnicy mogliby

kwestionować prawa firm do obniżki należnego podatku. Uznano, że pozycja podatnika byłaby zbyt słaba w porównaniu z tym, co może urzędnik. Niestety, poprawione – według prawodawcy – regulacje związane z klauzulą mają zacząć obowiązywać od początku 2016 r. Organizacje zrzeszające przedsiębiorców alarmują, że zmiany nadal pozo-


stawiają urzędnikom zbyt dużą swobodę w interpretowaniu działań podatników. Tych z segmentu MSP stawiają właściwie na z góry przegranej pozycji.

Fot. © apops – Fotolia.com

WZIĄĆ MAŁEGO NA ROGI Przedstawiciele Związku Przedsiębiorców i Pracodawców alarmują, że klauzula jeszcze bardziej utrudni działanie małym i średnim firmom – i bez tego funkcjonującym w skomplikowanym środowisku prawnym. Mimo że w rządowej propagandzie regulacje mają w pierwszym rzędzie doprowadzić do tego, aby międzynarodowe korporacje płaciły podatki w Polsce ( jak informuje ZPP większość nie robi tego już od 20 lat, na co pozwala im konstrukcja naszego prawa podatkowego), głównym „łupem” urzędników będą MSP. Dlaczego? Przedstawiciele administracji, jak przewidują specjaliści

związku, będą woleli działać w bezpieczniejszym dla siebie obszarze słabszych firm, niż ryzykować starcie z armią korporacyjnych prawników. Tymczasem mali i średni przedsiębiorcy, którzy dążą do optymalizacji podatkowej, będą mieli w ewentualnej potyczce z przedstawicielami fiskusa niewielkie szanse – chociażby ze względu na przewlekłość postępowań sądowych. Również mechanizmy zawarte w klauzuli, mające zabezpieczać firmy przed potencjalną nadgorliwością urzędników, nie przystają do realiów funkcjonowania przedsiębiorstw, które nie dysponują siłą korporacji. Obecnie proponowaną klauzulę obejścia prawa podatkowego specjaliści ZPP ocenili w trzech obszarach: rozdziału 1a w dziale III projektu (zawiera schemat działania klauzuli), 1b w dziale II (dotyczy opinii zabezpieczających) i rozdziału 24 w dziale IV projektu (postuluje się w nim powołanie Rady ds. Unikania Opodatkowania). ZPP uważa, że wraz z pojęciami zawartymi w rozdziale 1a dziale III proponowanej regulacji wraca problem swobody i szerokiej możliwości ich interpretacji przez skarbówkę (podobnie było w projekcie przepisów z 2003 r.). Nadal istnieje duże prawdopodobieństwo, że administracja podatkowa będzie kwestionować wszelkie legalne działania przedsiębiorcy. ZPP w swojej analizie sporo miejsca poświęca między innymi zdefiniowaniu przez ustawodawcę terminu „znaczna korzyść podatkowa”. Po 1 stycznia 2016 r. dla urzędników będzie on oznaczał nie tylko nominalne obniżenie wysokości podatku, uniknięcie jego powstania czy podwyższenie kwoty nadpłaty, ale również odsunięcie w czasie momentu powstania obowiązku albo zobowiązania podatkowego. Tak szeroki zakres pojęcia – mówią specjaliści ZPP – powoduje, że choćby ustalenie długiego terminu płatności za dostawę towarów, może budzić wątpliwości organu podatkowego. To tylko przykład. Poważne wątpliwości związku budzi też przymiotnik „znaczna” w odniesieniu do korzyści podatkowej. ZPP przestrzega także przed innymi zawartymi w proponowanej regulacji pojęciami, np.: „sztuczne i typowe konstrukcje prawne”, „rozsądnie działający podmiot”, „brak treści ekonomicznej”. Taki urzędniczy bełkot może nawet

Główne zmiany w Ordynacji podatkowej  wprowadzenie kompleksowych regulacji mających na celu przeciwdziałanie unikaniu opodatkowania,  modyfikacja przepisów dotyczących odsetek za zwłokę,  zmiany w przepisach dotyczących wydawania interpretacji indywidualnych i ogólnych,  kompleksowa nowelizacja regulacji obejmujących instytucję nadpłaty podatkowej,  całościowe uregulowanie zagadnienia działania przez pełnomocnika. Źródło: Deloitte

Według raportu NIK Rośnie odsetek decyzji podatkowych, od których odwołują się podatnicy: jeszcze w 2011 roku było to 18,2 proc. decyzji, w pierwszym półroczu 2013 roku już 30 proc. Uzyskane interpretacje oceniono jako słabe jakościowo i często wydawane po terminie, a postępowania odwoławcze potrafią trwać nawet ponad 5 lat. Źródło ZPP

Duży nie płaci Według ZPP straty odnotowuje 60 proc. spółek kapitałowych działających w naszym kraju. Średnio płacą one 0,4 proc. podatku w stosunku do przychodów, mały biznes natomiast – ponad 1 proc.

Bez wiary w prawo Wśród krajów zachodnich w rodzimy system prawny wierzy 54 proc. Austriaków, 44 proc. Niemców, 62 proc. Szwedów, 78 proc. Finów. W przypadku Polaków jest to 27 proc. Źródło: Badanie European Trusted Brands/ZPP

CRN nr 9/2014

59


Doprecyzowanie? Niewiele zmienia! Poniżej komentarze ekspertów dotyczące sposobu, w jaki resort finansów doprecyzował – w I połowie września br. – pojęcie „znaczna korzyść podatkowa”. Urzędnicy określili, że chodzi tutaj o przekroczenie 50 tys. zł niezapłaconego podatku rocznie.

 Mariusz Pawlak, główny ekonomista ZPP Wprowadzenie w klauzuli progów nic nie zmienia, a jedynie daje konkretne narzędzie do formułowania przez urzędników skarbowych zarzutów wobec firm. To próba doprecyzowania ustawy i tak niezgodnej nie tylko z prawem (mam na myśli ład konstytucyjny), ale także zdrową logiką przedsiębiorczości. System podatkowy oparty na podatkach, które są powszechne, łatwe w obliczeniu i niemożliwe do uniknięcia jest jedynym, który gwarantuje z jednej strony rozwój przedsiębiorczości, a z drugiej zasobność budżetu. Należy też zaznaczyć, że często zakwestionowanie wstecz sposobu rozliczania podatku powoduje, że „zaległość podatkowa” narasta i wówczas przekroczenie takiego progu jest możliwe, ale nie zamierzone.

śmieszyć, ale w praktyce zapewne nie raz okaże się groźny.

OPINIA ZA 15 TYSIĘCY… Teoretycznie przedsiębiorcy powinni być spokojni, bo będą mogli korzystać z tzw. opinii zabezpieczających. Ma je wydawać resort finansów na prośbę przedsiębiorcy, który nie zgodzi się z decyzją fiskusa. Ten na odpowiedź ma… pół ro-

CZY W PRAKTYCE KLAUZULA OBEJŚCIA PRAWA PODATKOWEGO STANIE SIĘ NARZĘDZIEM URZĘDNIKÓW WYMIERZONYM GŁÓWNIE PRZECIWKO MSP, MNIEJ PRZECIWKO KORPORACJOM? nie mam zdania 18%

tak 64%

 Mariusz Stefaniak, doradca podatkowy w dziale Doradztwa Podatkowego Deloitte MF konsekwentnie twierdzi, że klauzula wpłynie na poprawę konkurencji, bo optymalizacja podatkowa jest przywilejem elity finansowej, a MSP nie powinny się obawiać planowanych zmian w przepisach. Określenie znacznej korzyści jako 50 tys. zł, stoi w sprzeczności z tymi deklaracjami. Zgodnie z przepisami obrót małego przedsiębiorcy nie przekracza 10 mln euro, a mikroprzedsiębiorcy – 2 mln euro. 50 tys. zł to odpowiednio – ok. 1 promil i 6 promili tych kwot. W tym kontekście sformułowanie o znacznej korzyści można uznać niemal za oksymoron. Szkoda, że MF zignorowało propozycję Ministerstwa Gospodarki, które proponowało, aby znaczną korzyść zdefiniować jako nie mniej niż 25 proc. podatku, którego nie zapłacono. Takie podejście pozwalałoby z jednej strony zachować zasadę równości podatników (wskaźnik procentowy dla wszystkich podatników byłby taki sam), a z drugiej nie ignorowałoby faktu, że co innego znaczy „znaczna korzyść” z perspektywy zwykłego Kowalskiego, a co innego z perspektywy KGHM-u.

ku. Co więcej, opinia nie jest darmowa – firma, bez względu na to, czy duża czy mała, będzie musiała zapłacić za nią przynajmniej 15 tys. zł (za czynność prawną dokonaną z przedmiotem zagranicznym opłata wzrasta do 30 tys. zł). Termin dokonania wpłaty wynosi siedem dni od złożenia wniosku. Tymczasem eksperci ZPP twierdzą, że takie zabezpieczenie będzie bezużyteczne dla znacznej części przedsiębiorców. Nie tylko ze względu na zaporową wysokość opłaty i czas, jaki minister ma na wydanie opinii. Projekt przepisu dotyczący opinii narusza konstytucyjną zasadę równości podmiotów gospodarczych. Sytuacja, w której podatnik dysponujący dużym majątkiem może być, dzięki opinii organu administracji publicznej, pewniejszy swoich praw i obowiązków podatkowych jest nie do zaakceptowania.

CZY RADA PORADZI?

być może 18% Źródło: CRN Polska

60

CRN nr 9/2014

Wątpliwości organizacji skupiającej właścicieli firm budzi również powołanie Rady ds. Unikania Opodatkowania. Miałaby się składać z 12 członków wybranych przez premiera: czterech sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego w stanie spoczynku (wskazanych przez Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego),

sześciu pracowników uczelni wyższych, których wiedza, doświadczenie i autorytet dają „rękojmię prawidłowej realizacji zadań Rady”, jednego przedstawiciela delegowanego przez Rzecznika Praw Obywatelskich i jednego członka Krajowej Izby Doradców Podatkowych. Przedstawiciele ZPP zwracają uwagę na powiązania między kluczowymi stanowiskami w radzie a organami władzy, którym przecież zależy na skutecznej realizacji celów wytyczonych w obszarze podatków. Niezależność owej rady może być w opinii ZPP zagrożona, ponieważ wysokość wynagrodzenia jej członków ustala minister, któremu najbardziej zależy na wydawaniu przez nią decyzji sprzyjających Skarbowi Państwa. To po pierwsze. Po drugie należy zapytać o faktyczne znaczenie wydawanych przez nią opinii, skoro według projektu regulacji mają one charakter niewiążący – urzędnicy podatkowi będą musieli jedynie odnieść się do ich treści. Zachodzi obawa, że będzie to drogi (ze względu na wysokie kompetencje osób wchodzących w skład rady) organ finansowany z budżetu i służący celom administracji państwowej. ANALIZĘ KLAUZULI OBEJŚCIA PRAWA PODATKOWEGO MOŻNA POBRAĆ ZE STRONY ZPP.NET.PL/MATERIALY, PODAJĄC UPRZEDNIO SWÓJ ADRES MAILOWY.


Koniec świata, czyli… wypadek przy pracy LUDZKIM MARZENIOM O STWORZENIU SZTUCZNEJ INTELIGENCJI DORÓWNUJE CHYBA TYLKO STRACH PRZED TYM, CO TA INTELIGENCJA SOBIE O NAS POMYŚLI, KIEDY JUŻ JĄ POWOŁAMY DO ŻYCIA.

KONSTANTY MŁYNARCZYK

I

nie przeszkadza nam zupełnie to, że na razie nie potrafimy nawet dobrze zdefiniować większości pojęć, których użyłem w poprzednim zdaniu. Czym jest inteligencja? Na czym polega myślenie? Gdzie zaczyna się, a gdzie kończy życie? Niezrażeni swoją niewiedzą, usiłujemy więc stworzyć coś, czego granic nie umiemy określić. W takiej sytuacji nie jest niczym dziwnym, że co kilka lat media obiega informacja o rewolucyjnym dokonaniu „amerykańskich naukowców”, którzy odkryli sekret odżywiania materii nieożywionej, stworzyli inteligentny komputer albo dowiedli, że szympansy i delfiny także myślą w sposób abstrakcyjny. Wczytując się w szczegóły każdej takiej publikacji, ze zdziwieniem odkrywamy, że wszystko to kwestia definicji. Jak wyglądały te epokowe przełomy w kwestii sztucznej inteligencji, po których już, już miała zapanować era maszyn? Zwycięstwo w meczu szachowym z ludzkim arcymistrzem. Przekonanie połowy ludzi, że rozmawiają przez sieć z człowiekiem. Pokonanie biologicznych przeciwników w teleturnieju wymagającym rozumienia języka potocznego. Każde z tych wydarzeń niewątpliwie jest dużym osiągnięciem i pokazuje, jak szybko rozwija się dziś technologia komputerowa. Ale żadne nie ma wiele wspólnego z prawdziwą sztuczną inteligencją. To tak jakbyśmy zamknęli oczy i strzelili z łuku w stronę drzwi stodoły, a dopiero potem rysowali na nich tarczę. Rzecz jasna, naukowców – i nie tylko ich – od zawsze kusiła możliwość ukazywania swoich osiągnięć jako przełomowych dla modnej w danych czasach dziedziny. Szczególnie dziś, kiedy każde przedsięwzięcie musi stanowić jednocześnie wciągający

show albo odejść w zapomnienie. Taka konstatacja każe spojrzeć krytycznie na obawy o to, że stworzymy sztuczną inteligencję, która uzna siebie za szczyt ewolucji i postanowi pozbyć się poprzedzających ją białkowych prymitywów lub w najlepszym wypadku zmienić ich w niewolników. Nie bałbym się, że Skynet postanowi nas unicestwić albo że cywilizacja maszyn stworzy matrix, żeby skuteczniej używać ludzi jako źródła energii. Dlaczego? Bo nie wierzę, żebyśmy zdołali zbudować komputer obdarzony samoświadomością, emocjami i abstrakcyjnym myśleniem – a tych cech moim zdaniem potrzeba, żeby nasze własne dzieło czegokolwiek „chciało” czy „pragnęło”. Mam natomiast niedobre przeczucie, że rzeczywiście stworzona przez nas sztuczna inteligencja czy coś, co będzie ją przypominało, może sprowadzić na nas apokalipsę. Nie specjalnie. Nie z wyrachowania, rządzy władzy i przekonania o własnej wyższości czy niechęci do ludzi. Nasza AI doprowadzi do końca świata przypadkiem: przez niedopatrzenie jakiegoś programisty czy raczej „trenera” uczącego sztuczny mózg wzorców zachowań, reguł i granic, w jakich ma się on poruszać. Jeżeli kiedyś maszyna wystrzeli w nas nasze własne rakiety z głowicami jądrowymi, uwolni zabójczy wirus albo wyłączy zasilanie całemu kontynentowi, zrobi to, wypełniając nasze własne polecenia. Być może nie dość precyzyjne, być może wydane bez przemyślenia dalekosiężnych konsekwencji, ale nasze własne. To nie będzie bunt robotów. To będzie wypadek przy pracy…

Sztuczna inteligencja zrobi nam psikusa?

AUTOR JEST REDAKTOREM NACZELNYM MIESIĘCZNIKA CHIP. CRN nr 9/2014

61


XXXXXXXXX

Wyróżnij się! Znane polskie hasło reklamowe mówi: „skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać”. Mimo wielu lat, nie straciło na swojej aktualności. DANIEL GIEŁO

C

ena! To argument, który jak mantra powtarzany jest przez dziesiątki handlowców. Jakie jest kryterium wyboru klienta? Cena. Czemu przegraliśmy? Byliśmy za drodzy. Jaka była reakcja klienta na ofertę? Poprosił o rabat. Znamy to skądś? Na pewno tak. Oczywiście o tajnikach obrony ceny, sprzedaży wartości etc. napisano już niemal wszystko. Będzie więc również trochę o tym, ale z nieco innej perspektywy. Zacznijmy od tego, że w dzisiejszym świecie rozwiązania technologiczne nie różnią się od siebie w znaczący sposób. Mam na myśli oczywiście te, które są pozycjonowane w tych samych segmentach produktowych. Bo przecież trudno dziś znaleźć rozwiązanie, które będzie kilka razy wydajniejsze, kilka razy tańsze i do tego nie będzie wymagało obsługi posprzedażnej. Pewnie wielu odpowie, że

62

CRN nr 9/2014

się da i świat zna takie przykłady. Zgadzam się, ale dziś przewaga technologiczna jest bardzo efemeryczna. W ciągu kilku miesięcy pojawiają się dziesiątki naśladowców. Bycie pierwszym przestaje mieć dla klientów znaczenie. Sednem sprawy jest więc to, na co faktycznie firma może mieć wpływ. A jest to… osoba handlowca. Bo jeśli klient nie potrafi w jednoznaczny sposób wskazać różnic w poszczególnych ofertach, to już różnicę w zachowaniu, podejściu, wiedzy, zaangażowaniu sprzedawcy może dostrzec gołym okiem. To właśnie ludzie z pierwszej „linii frontu” są w stanie wypracować mikro (podkreślam) przewagę nad konkurencją.

NO DOBRZE, ALE JAK? Po pierwsze starając się zrozumieć klienta. Wiem, brzmi to jak utarte hasło z kolejnego szkolenia sprzedażowego na

temat wywierania wpływu. Ale przyjrzyjmy się temu bliżej. Czy handlowiec rozumie czym kieruje się klient w procesie wyboru? Biorąc pod uwagę, że kupuje dziś efekt biznesowy: ROI, TCO (i wiele innych mądrze brzmiących skrótów), na etapie podejmowania decyzji przestaje mieć dla niego znaczenie technologia, jako taka. Oczekuje jednak, że partner z którym rozmawia będzie w stanie zrozumieć jego biznes i na każdym etapie sprzedaży przekonać go do tego, że rozwiązanie spełni jego potrzeby. Czy handlowiec faktycznie patrzy w ten sposób na proces czy dalej z uporem maniaka próbuje wykonać swój plan sprzedażowy? Naszym pierwszym wyróżnikiem – wprawdzie dosyć oczywistym, ale często zapominanym – może być więc zredefiniowanie naszego podejścia do procesu i wyjście naprzeciw konkretnym potrzebom klienta.


PRZECIWIEŃSTWEM SUKCESU JEST… PRZECIĘTNOŚĆ

Wcale nie porażka. Jednym z największych grzechów popełnianych przez firmy – ich managerów i pracowników – jest wpadanie w przeciętność. Pracujemy tak samo, jak konkurencja. Szkolimy się w ten sam sposób. Używamy tych samych sformułowań. Opisujemy naszą firmę w samych superlatywach. I wreszcie… nie wyróżniamy się niczym. Ale jak to? Przecież mamy inny logotyp i nazwę, inną technologię, inne…. To wszystko prawda. Ale czy potraficie zrobić „odrobinę” więcej niż konkurencja? Czy wasze wyróżniki mają jakiekolwiek znaczenie dla klienta i pozwalają mu scharakteryzować to, kim jesteście? Aby pokazać w czym rzecz, użyję dwóch bardziej obrazowych przykładów. Pierwszy to swoisty test na kreatywność. Co się stanie, gdy w jednej sali zamkniemy sprzedawców – dajmy na to samochodów różnych marek – i poprosimy ich o to, by opisali swoje produkty w taki sposób, jak komunikują je klientom. „Jedyne” wyzwanie, jakie stoi przed nimi to zakaz używania nazwy marki. Domyślacie się co się stanie? Tak – wszyscy będą mówić praktycznie dokładnie to samo. „Jesteśmy najlepsi, mamy wyjątkowe produkty, gwarantujemy bezpieczeństwo”. A skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać?

z dostępnych lunet. Spodziewałem się skomplikowanego tłumaczenia związanego z systemami soczewek, ustawianiem ogniskowej itp. Tymczasem udzielił mi takiej odpowiedzi: „siła tego urządzenia jest tak mocna, że byłby pan w stanie zobaczyć mecz tenisowy mrówek rozgrywany na powierzchni księżyca”. Proste i obrazowe. Oczywiście kandydat ów był przygotowany na wszystkie pozostałe szczegółowe pytania. Ale prostota i nietuzinkowość jego wypowiedzi sprawiła, że zapadł mi w pamięć na długo. A czy właśnie nie o to chodzi w sprzedaży?

ATAK KLONÓW Atak klonów to sytuacja, w której handlowcy – często w ramach własnej branży – zachowują się, mówią i wyglądają bardzo podobnie. Nie odbiegają od standardów w jedną ani w drugą stronę. Po prostu boją się wyróżnić. Z ich punktu widzenie bezpieczniej iść wydeptaną już ścieżką, niż szukać własnej. Odbierają sobie tym samym prawo do wygrywania, zdając się na inne, niezależne od nich, czynniki. Jeśli handlowiec nie buduje swojej indywidualnej pozycji, nie pokazuje pewnych unikalnych cech firmy, nie tworzy dodatkowej wartości ponad to, co znajduje się w specyfikacji technicznej – co w takiej sytuacji zrobi klient? Będzie patrzył na rozwiązanie przez pryzmat ceny. Bo co innego może zrobić? Jak inaczej ocenić wartość danego rozwiązania? Dlatego zawsze warto szukać swoich „mikroróżnic” – w procesie obsługi klienta, w procesie pracy, przygotowania rozwiązania, specyfikacji technicznej… To często może być kwestia bycia o 1 proc. lepszym od konkurencji, a więc pozornie niewiele. Pozornie, bo wystarczy obejrzeć bieg na 100 m, w którym mikrosekundy decydują o tym, kto zostaje mistrzem. Często powtarzam, że

Czasem wystarczą „mikroróżnice”.

MECZ TENISOWY

Fot. © AKS – Fotolia.com

NA KSIĘŻYCU

Drugi przykład pochodzi z jednego z procesów rekrutacyjnych, które miałem przyjemność prowadzić. Pojawił się u mnie pewien młody człowiek, który pracował w firmie produkującej aparaturę dedykowaną laboratoriom i placówkom badawczym. Poprosiłem go, aby wytłumaczył mi na czym polega specyfika wybranego produktu – jednej

w sprzedaży nie ma nagród za drugie miejsce. I nie jest ważne czy wygraliśmy o całą długość czy o włos.

PRAWDA JEST BANALNA

Najlepsi robią zwykłe rzeczy lepiej – to prawda, o której powinien pamiętać niemal każdy handlowiec i manager. W biznesie rzadko chodzi o wynajdywanie koła od początku. Chodzi o bardzo dobre robienie codziennych rzeczy. Skupienie się na obecnych i teraźniejszych czynnościach. Sukces przyjdzie sam. Najlepiej i najprościej zacząć od szczegółowego przyjrzenia się procesowi sprzedaży i obsługi klienta: dotarcia do niego, prowadzenia rozmowy i analizy potrzeb, prezentacji i przygotowania rozwiązania, negocjacji, wdrożenia rozwiązania etc. Czy na każdym z nich świadomie budujemy swoje przewagi? Czy w ogóle wiemy, jakie one są? Czy doceniamy klienta? Oczywiście wyróżnienie się to nie jest jedyna droga na szczyt i nigdy nie zagwarantuje stuprocentowego sukcesu. Przecież kontrakty wygrywają też mało wyróżniający się handlowcy, którzy od dawna stosują te same sprawdzone metody pracy. Ale mam wrażenie, że na dzisiejszym rynku najbardziej skuteczni będą tylko ci, którzy potrafią znaleźć swoje wyróżniki. Wprawdzie nie zawsze będą wygrywać, ale gdy się wyróżnią, wyraźnie zwiększą prawdopodobieństwo zwycięstwa. A czy to będzie zwycięstwo o włos czy całą długość toru? Nieważne, liczy się efekt.

DANIEL GIEŁO JEST NIEZALEŻNYM KONSULTANTEM – TRENEREM W FIRMIE WH. SPECJALIZUJE SIĘ W PROJEKTACH UKIERUNKOWANYCH NA ZWIĘKSZANIE EFEKTYWNOŚCI SPRZEDAŻY. PRACUJE Z MENEDŻERAMI, PROWADZĄC WARSZTATY NA TEMAT STRATEGII HANDLOWEJ ORAZ ROZWIJANIA I MOTYWOWANIA OSÓB ODPOWIEDZIALNYCH ZA SPRZEDAŻ, JAK RÓWNIEŻ Z PRACOWNIKAMI DZIAŁÓW OBSŁUGI KLIENTA. PRZEPROWADZA SZKOLENIA Z ZAKRESU UMIEJĘTNOŚCI BUDOWANIA TRWAŁYCH I RENTOWNYCH RELACJI Z KLIENTAMI INSTYTUCJONALNYMI. CRN nr 9/2014

63


Asus: płyta z republiki graczy Płyta główna ROG AMD FM2+ – model Crossblade Ranger – wykorzystuje technologię Intel Gigabit Ethernet, co zwiększa prędkość i wydajność działania. W łączności sieciowej zastosowano technologię ROG Game(oprogramowanie przydziela First III, co powinno eliminować opóźnienia (opr pakietom danych gier). najwyższy priorytet pak RJ45 wdrożono technikę W złączu RJ4 Komponenty ESD Guards LANGuard. K chronią przed przepięciami i wyładowaelektrostatycznymi. niami elektros odpowiada SupremeFX Za dźwięk od 2014. Według zapewnień produzminimalizowano zakłócecenta zminim elektromagnetyczne. Urządzenie nia elektrom kondensatory dźwiękowe ELNA ma kondensa i ośmiokanałowe pokryte złotem wyji ośmiokanało ścia audio. Sugerowana Sugerowa cena detaliczna brutto: 575 zł. Gwarancja: 3 lata. 57 AB www.ab.pl ABC DATA www.abcdata.pl

D-Link: router do 4K Dwuzakresowy router Wi-Fi AC1900 DIR-880 L umożliwia płynne odtwarzanie filmów 4 K z Internetu. Charakteryzuje go prędkość transmisji danych 1900 Mb/s (600 Mb/s w paśmie 2,4 GHz oraz 1300 Mb/s w paśmie 5 GHz). DIR-880 L samodzielnie przydziela optymalny sygnał Wi-Fi dla każdego urządzenia. Router ma czterogigabitowe porty Ethernet, USB 3.0 i USB 2.0. Dane są szyfrowane zgodnie z kluczami WPA i WPA2. Ten model ma nowy interfejs użytkownika. Można z niego korzystać także na urządzeniach dotykowych. Współpracuje z chmurą mydlink. Aplikacja QRS Mobile umożliwia odnalezienie nowego routera w sieci i jego zdalną konfigurację na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Cena: 679 zł. Gwarancja: 2 lata. ABC DATA www.abcdata.pl ACTION www.action.pl VERACOMP www.veracomp.pl

Qomo interaktywne

Synology do domowej sieci

Monitory interaktywne Qomo Quest są dostępne w rozmiarach 55, 65, 70 cali (Full HD) oraz 84 cale (4K). Częstotliwość odświeżania wynosi 120 Hz, a czas reakcji matrycy 4–8 ms w zależności od modelu. Wyświetlacze mają sześć punktów dotykowych i są pokryte hartowanym szkłem. Urządzenia wyposażono w dwa głośniki o mocy 15 W. Monitor można podłączyć do komputera, odtwarzacza DVD, BluRay lub wizualizera. W zestawie jest oprogramowanie Flow! Works w języku polskim. Sprzęt nie wymaga kalibracji, a jego żywotność według producenta wynosi 30 tys. godzin. Sugerowane ceny detaliczne brutto: 55 cali – 7999 zł, 65 cali – 12 499 zł, 70 cali – 19 999 zł, 84 cale – 39 999 zł. Gwarancja: 3 lata na urządzenia, 2 lata na panel LCD.

DiskStation DS115j to serwer NAS z jedną kieszenią na dyski, który może działać jak magazyn danych lub sieciowy rejestrator wideo. Urządzenie wyposażono w procesor Marvell Armada 370 (800 MHz) i 256 MB RAM. Można w nim umieścić dyski w rozmiarze 3,5 lub 2,5 cala – w tym drugim wypadku potrzebny jest opcjonalny stelaż. Prędkość odczytu danych wynosi 103 MB/s w środowisku Windows. Użytkownik może skorzystać z dwóch darmowych licencji do obsługi kamer IP, w sumie można podłączyć pięć kamer. Cena: 75,50 euro netto (316,35 zł; kurs 4,19 zł za 1 euro) bez dysków. Gwarancja: 2 lata.

VIDIS www.vidis.pl

64

CRN nr 9/2014

AB www.ab.pl EPA SYSTEMY www.epasystemy.pl VERACOMP www.veracomp.pl eracomp.pl


QNAP: szybki NAS TS-453 Pro to NAS zaprojektowany do obsługi kluczowych aplikacji plikacji biznesowych i szybko ybko rosnących zbiorów w danych. Urządzenie wyposażono yposażono w 4-rdzeniowyy (22 nm) procesor Intel Celeron (2,0 GHz), 2–8 GB 8 GB RAM, cztery porty Gigabit LAN, HDMI, moduł oduł Wi-Fi 802.11ac. Maksymalna symalna pojemność pamięci na dyskach wraz z modułem rozszerzającym wynosi 72 TB. Szybkość zapisu i odczytu danych sięga 430 MB/s. Transfer szyfrowany w standardzie AES-256 może odbywać się z prędkością 70 MB/s. Możliwa jest zdalna replikacja danych w celu wykonania backupu, dzięki rozwiązaniu o nazwie RTRR. NAS jest kompatybilny z rozwiązaniami do wirtualizacji VMware’a, Citriksa i Microsoftu. Cena netto: 649 euro (2719,31 zł; kurs 4,19 zł za 1 euro). Gwarancja: 2 lata.

Toshiba: Satelita z podwójnym Windows Laptop Toshiba Satellite Pro R50-B-119 ma preinstalowany Windows 7 Professional. W pakiecie jest również płyta DVD z Windows 8.1 Pro. Urządzenie wyposażono w 15,6-calowy wyświetlacz HD z powłoką antyrefleksyjną, procesor Intel Core i5-4210U, 4 GB RAM i dysk twardy o pojemności 500 GB. Wśród złączy są: USB 2.0, USB 3.0 i HDMI. Maksymalny czas pracy urządzenia na czterokomorowej baterii wynosi 6 godz. 25 min. (wg Mobile Mark 2012). Laptop waży 2,3 kg. Sugerowana cena detaliczna brutto: 2699 zł. Gwarancja: 3 lata. ABC DATA www.abcdata.pl ACTION www.action.pl

ABC DATA www.abcdata.pl EPA SYSTEMY www.epasystemy.pl KONSORCJUM FEN www.fen.pl

WD: dysk z Wi Wi-Fi Fi Zewnętrzny dysk tward twardy My Passport Wireless bezprzewodową, umożliwiając tworzy sieć bezprze odczytywanie i udostępniazapisywanie, od nie danych zza pomocą podłączonych urządzeń. Nośnik został wyposaurządze żony w moduł Wi-Fi w standardzie 802.11n. Obsługuje da w sieci bezprzewodowej w do ośmiu urządzeń jedd nocześnie. Ma wbudowan ny akumulator. Dysk można podłączyć do komputerównież p kabla USB 3.0. Użytkowra za pomocą kab nicy dostęp do d danych za pośrednictwem aplikacji i mają j tteżż d t d h z chmury h mobilnej WD My Cloud. Dostępne pojemności My Passport Wireless to: 500 GB, 1 i 2 TB. Sugerowane ceny detaliczne: dysk o pojemności 1 TB – 799 zł, 2 TB – 999 zł. Model 500-gigabajtowy jest oferowany w wdstore.com za 129,99 dol. (ok. 415 zł). Gwarancja: 2 lata.

ZyXEL: nowa seria przełączników W ramach serii zarządzalnych switchy warstwy drugiej – GS2210 – wprowadzono na rynek pierwsze przełączniki ZyXEL-a z funkcją wiersza poleceń (Command Line Interface – CLI). Umożliwiają administratorom kontrolę nad całą siecią. Urządzenia wyposażono w zabezpieczenia takie jak IP source guard, DHCP snooping, ARP inspection. Przełączniki mają 24 lub 48 portów GbE RJ-45, GbE SFP i GbE combo (RJ-45/SFP). Dostępne są modele zasilane przez Ethernet (PoE), które cechuje całkowita moc 375 W. Dzięki opcji łączenia w podwójny stos (IPv4 i IPv6) przełączniki można instalować w firmach zatrudniających ponad 150 pracowników. Sugerowane ceny detaliczne brutto: GS2210-48 – 406 euro (1701,14 zł; kurs 4,19 zł za 1 euro), GS2210–48HP – 839 euro (3515,41 zł). Gwarancja: dożywotnia (obowiązuje do 5 lat po zakończeniu produkcji danego modelu). AB www.ab.pl ACTION www.action.pl ED’SYSTEM www.edsystem.pl em.pl RRC www.rrc.pl VERACOMP www.veracomp.pl mp.pl

ABC DATA www.abcdata.pl ACTION www.action.pl INCOM www.incom.pl TECH DATA www.techdata.pl CRN nr 9/2014 CR

65


„Byle polska wieś zaciszna...” W MOJEJ WSI SPOŚRÓD CZTERECH OFERENTÓW MOBILNEGO INTERNETU TYLKO JEDEN MA OFERTĘ 3G, I TO KIEPSKIEJ JAKOŚCI.

IRENEUSZ DĄBROWSKI

T

egoroczne lato spędziłem prawie w całości na swoim Podlasiu. Tam też dotarła do mnie wstrząsająca wiadomość opublikowana przez internetowe wydanie „Rzeczpospolitej”, że 36 proc. Polaków w ogóle nie używa komputera. Impuls dostarczony mojemu intelektowi przez wspomniane dane wywołał zastanowienie, czy po pierwsze są realne, a po drugie, jaka jest przyczyna tego stanu. I tu z pomocą przyszła mi obserwacja mojej wsi. Otóż są w niej dwa gospodarstwa agroturystyczne ze swoimi stronami internetowymi. Są dwa sklepy spożywcze, które przez sieć ustalają dostawców, wymieniają oferty, faktury itp. Jest jeden Francuz prowadzący internetową hurtownię wina i szampana. Mieszka jeden urzędnik gminy, ordynator oddziału w szpitalu w pobliskim mieście powiatowym oraz emerytowany wiceburmistrz tegoż miasta – ich też podejrzewam o umiejętność posługiwania się komputerem. Poza tym dwóch drobnych przedsiębiorców, a na koniec ja i trzech do mnie podobnych „warszawskich ekspatów”. Razem na około 300 zarejestrowanych dusz to prawie wszystko. Szacując z grubsza, jakieś 50 osób wie, co z kompem da się zrobić, zaś reszta to ci z grupy, nazwijmy ją roboczo, „36”. Uważny czytelnik zapyta: a gdzie młodzi, nauczeni w szkole informatyki? Odpowiadam: ich nie ma! Obserwując skład socjalny mojej wsi, bez kozery mogę powiedzieć, że ludzi w wieku 18–35 po prostu nie ma. Niż demograficzny widoczny jak na dłoni. W tym roku z mojej wsi, w 100 proc. katolickiej, do Pierwszej Komunii przystąpiła trójka (sic!) dzieci na dziewiątkę z całej parafii obejmującej cztery wsie. Po ukończeniu podstawówki młodzi zaczynają emigrować. Najpierw do pobliskich, choć odległych o 35–40 km miast powiatowych, a potem

dalej na studia do miast wojewódzkich. A potem jeszcze dalej do Anglii, Włoch, Niemiec. Wieś pustoszeje, bo dzisiejsze kilkanaście procent polskiego społeczeństwa, które utrzymuje się z rolnictwa, to zdecydowanie za dużo. Sądząc po tempie przemian, za 20–30 lat dojdziemy do 5 proc., jak to jest w innych wysokorozwiniętych krajach G7. I tu rodzi się pytanie: jak zatem koncerny telekomunikacyjne mają rozwijać swoją sieć? Dziś są absolutnie oportunistyczne: nie ma odbiorców – nie ma oferty. W mojej wsi spośród czterech oferentów mobilnego Internetu tylko jeden ma ofertę 3G, i to kiepskiej jakości. A co z zapewnianymi masowo w miastach wyższymi standardami? Czy ciągle w mojej wsi jedyną realną i w miarę technicznie niezawodną opcją będzie traktowana przez dostawcę po macoszemu Neostrada? A jeśli na danym terenie nie będzie wystarczającej liczby odbiorców mobilnej oferty, to dostawcy nie będą inwestować? Wreszcie kiedy nasi czołowi dostawcy sygnału w ulotkach i informacjach reklamowych będą jako miarę swojej sprawności i jakości podawać pokrycie pod kątem powierzchni kraju, a nie populacji? Wszak wiadomo, że przy obecnej urbanizacji pokrycie 20–30 proc. powierzchni Polski daje wskaźnik populacji na poziomie 70–80 proc., i to jest zazwyczaj podawane jako miernik „potęgi” operatora. I ostanie pytanie: czy międzynarodowi operatorzy stosują taką samą politykę w swoich macierzystych krajach? Podróżując po Niemczech czy Francji, np. będąc w rolniczych rejonach Wandei, o gęstości zaludnienia nie większej niż na moim Podlasiu, nie odczuwałem takich problemów z sygnałem jak w swoim mateczniku. Może warto, aby zainteresowała się tym pani prezes UKE. Bo dla mojej wsi to dopiero będzie Jump!

Neostrada nieśmiertelna za miastem?

66

CRN nr 9/2014


Wszystkie numery ZnaJDZiesZ na 14 wrzesień 20

.pl luty 2014

ISSN 1640-9183

9183 ISSN 1640-

maj 2014

E SPECJALN WYDANIE 4

WYDANIE SPECJALNE

luty 201

maj 2014

zne ry medycrz Kompute y sp ęt ny Profesjonagaln di nostycz 12

Bezpiecz Bezpieczeństwo Bezpiecze cze zeńst sstwo ttwo wo Profesjonalna f j l ochrona danych

str.

str. 32

danych Centrum at zne Inform yc tala e rc se szpistr. 32

Komun Komunikacja uni nik ika kac acj cja Integracja j narzędzi wymiany informacji str. 44

Wirtua Wirtualizacja ual ali liz iza zac acj cja ja

pitalu Sieć w szch ni i w przy iecod y Bezp znch ny dostęp do da str. 40

Nie i tylko lk lk dla największych str. 26

Rozwiązzania ania IT

ISSN 1640

-9183

dla małych i średnich rednich rm V_cover.indd 1

2014-04-29 21:05:51

dla placó

ISSN 1640-9183

LNE IE SPECJA WYDAN 2013

iązannyizdaroIwTia Rozw wek ochro

listopad

y drukuu Systempa pier Biuro benize istnieje

www.crn.pl wrzesień 2013

str. 10

towe dokumen Skanereyw każdej firm.ie15 str Przydatn

Komputerowe sieci Presja nowych zagrożeń str. 10

Rozwiązania antywirusowe Gwarancja dodatkowych zysków str. 30

eństwo Backup danych Bezpieczformacji Coraz tańszy in czarki,i prostszy sz Sejfy, niie danychstr. 40 an str. 38 odzyskiw

ie ZarząindfzoarmnacjąBezpieczeństwo stwo ami i

t dokumen listopad 2013

danych i systemów IT

wrzesień 2013

ZaprasZamy do lektury!

Zespół redakcyjny Vademecum: Krzysztof Jakubik, Tomasz Janoś, Rafał Janus, Dariusz Hałas, Dorota Gutkowska Kierownik projektu Vademecum: Jacek Goszczycki

maj 2013


1-1 CRN.indd 1

9/22/14 3:53 PM


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.