Rozwaşania o Litanii do NSJ 250. rocznica ustanowienia święta
czasSERCA dwumiesięcznik dla rodzin
,6%1
WYDAWNICTWO KSIÄ˜ĹťY SERCANĂ“W www.wydawnictwo.net.pl
SERCE JEZUSA
Rozwaşania okaşą się pomocą dla kaşdego, kto chce znaleźć odpowiedź na pytanie, jakie jest Serce Jezusa. Ksiądz Podlejski podpowiada – Serce Jezusa jest przede wszystkim Miłością. Podkreśla to kaşde wezwanie Litanii. Najwaşniejsze jest, aby „zagłębiać się w tajniki serca Chrystusa, by i nasze serca Jezus uczynił choć trochę podobne do swego�.
ks. Zygmunt Podlejski
Gdy po lekturze rozwaşań po raz kolejny wrócimy do Litanii do Najświętszego Serca Jezusowego, okaşe się, şe odkryjemy w niej coś zupełnie innego. Słowa dotąd obojętne, „pokryte patyną� oşyją. Takie jest przesłanie ksiąşki ks. Zygmunta Podlejskiego – ma nam ułatwić zrozumienie wezwań, jakie zanosimy w czerwcowe dni do Serca Jezusowego.
Najświętszego Serca Jezusowego (1765-2015)
SERCE JEZUSA Rozważania o Litanii do NSJ
ks. Zygmunt Podlejski
SERCE JEZUSA Rozważania o Litanii do NSJ
KOREKTA Wydawnictwo DEHON
DESIGN & DTP PROJEKT OKŁADKI Klemens Knap
FOT. NA OKŁADCE Serce Jezusa, Martin Johann Schmidt (ok. 1781)
IMPRIMATUR Kuria Metropolitalna Kraków 15.04.2003, Nr 1161/2003 bp Jan Szkodoń
ISBN 978-83-7519-313-8 Wydanie drugie © 2003 Wydawnictwo Księży Sercanów DEHON ul. Saska 2, 30-715 Kraków tel./fax: 12 290 52 98 e-mail: dehon@wydawnictwo.net.pl sprzedaz@wydawnictwo.net.pl www.wydawnictwo.net.pl Druk: Drukarnia EKODRUK, Kraków 2015
ZAMIAST WSTĘPU
Czerwiec to miesiąc szczególnie poświęcony nabożeństwu do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Czcić Serce Chrystusa oznacza zwrócić się ku głębinom wnętrza Osoby Zbawiciela – owemu wnętrzu, które Biblia utożsamia właśnie z Jego Sercem, siedzibą miłości, która odkupiła świat. Jeżeli już serce ludzkie stanowi niezgłębioną tajemnicę, znaną tylko Bogu, o ileż bardziej doskonałe jest Serce Jezusa, w którym pulsuje życie Słowa! W Nim, jak sugeruje – powtarzając za Pismem – piękna Litania do Najświętszego Serca Pana Jezusa, znajdują się wszystkie skarby mądrości i umiejętności, cała pełnia Bóstwa. Aby zbawić człowieka, który padł ofiarą własnego nieposłuszeństwa, Bóg dał mu „serce nowe”, wierne Jego pragnieniu miłości (por. Jr 31, 33; Ez 36, 26; Ps 51 [50], 12). Tym sercem jest Serce Chrystusa – arcydzieło Ducha Świętego – które zaczęło bić w dziewiczym łonie Maryi i zostało przeszyte włócznią na krzyżu; stało się w ten sposób niewyczerpanym źródłem życia wiecznego dla wszystkich. To Serce jest teraz rękojmią nadziei dla każdego człowieka. 5
Jak bardzo jest potrzebne współczesnej ludzkości przesłanie, które wypływa z kontemplacji Serca Chrystusa! Skąd bowiem, jeśli nie z tego źródła, będzie ona mogła obficie czerpać łagodność i przebaczenie, niezbędne, aby zaradzić wykrwawiającym ją ostrym konfliktom? św. Jan Paweł II Anioł Pański, 23 VI 2002 r.
6
LITANIA DO NAJŚW. SERCA JEZUSOWEGO
Kyrie, elejson, Chryste, elejson, Kyrie elejson. Chryste, usłysz nas, Chryste, wysłuchaj nas. Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami. Synu, Odkupicielu świata, Boże, Duchu Święty, Boże, Święta Trójco, jedyny Boże, Serce Jezusa, Syna Ojca Przedwiecznego, Serce Jezusa, w łonie Matki Dziewicy przez Ducha Świętego utworzone, Serce Jezusa, ze Słowem Bożym istotowo zjednoczone, Serce Jezusa, nieskończonego majestatu, Serce Jezusa, świątynio Boga, Serce Jezusa, przybytku Najwyższego, Serce Jezusa, domie Boży i bramo niebios, Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości, Serce Jezusa, sprawiedliwości i miłości skarbnico, Serce Jezusa, dobroci i miłości pełne, Serce Jezusa, cnót wszelkich bezdenna głębino, Serce Jezusa, wszelkiej chwały najgodniejsze, Serce Jezusa, królu i zjednoczenie serc wszystkich,
7
Serce Jezusa, w którym są wszystkie skarby mądrości i umiejętności, Serce Jezusa, w którym mieszka cała pełnia Bóstwa, Serce Jezusa, w którym sobie Ojciec bardzo upodobał, Serce Jezusa, z którego pełni wszyscyśmy otrzymali, Serce Jezusa, odwieczne upragnienie świata, Serce Jezusa, cierpliwe i wielkiego miłosierdzia, Serce Jezusa, hojne dla wszystkich, którzy Cię wzywają, Serce Jezusa, źródło życia i świętości, Serce Jezusa, przebłaganie za grzechy nasze, Serce Jezusa, zelżywością napełnione, Serce Jezusa, dla nieprawości naszych starte, Serce Jezusa, aż do śmierci posłuszne, Serce Jezusa, włócznią przebite, Serce Jezusa, źródło wszelkiej pociechy, Serce Jezusa, życie i zmartwychwstanie nasze, Serce Jezusa, pokoju i pojednanie nasze, Serce Jezusa, krwawa ofiaro grzeszników, Serce Jezusa, zbawienie ufających Tobie, Serce Jezusa, nadziejo w Tobie umierających, Serce Jezusa, rozkoszy wszystkich świętych.
8
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – przepuść nam, Panie. Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – wysłuchaj nas, Panie. Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – zmiłuj się nad nami. Jezu cichy i pokornego Serca, Uczyń serca nasze według Serca Twego. Módlmy się: Wszechmogący wieczny Boże, wejrzyj na Serce najmilszego Syna swego i na chwałę, i zadośćuczynienie, jakie w imieniu grzeszników Ci składa; daj się przebłagać tym, którzy żebrzą Twego miłosierdzia, i racz udzielić przebaczenia w imię tegoż Syna swego Jezusa Chrystusa, który z Tobą żyje i króluje na wieki wieków. Amen.
9
1.
SYNA OJCA PRZEDWIECZNEGO
Słownik języka polskiego wymienia wiele różnych znaczeń słowa „serce”. Pierwsze i najbardziej konkretne to pojęcie narządu mięśniowego, który warunkuje krążenie krwi w układzie naczyniowym. Takie pojmowanie serca jest domeną kardiologów. Pojęcie „serce” jest też symboliczne i oznacza właściwości psychiczne człowieka, jego charakter, usposobienie, skłonności, typ uczuciowości i temperament. W tym sensie można mówić o sercu anielskim, dobrym, twardym, kamiennym, braterskim, lwim, gołębim, szalonym, zajęczym, macierzyńskim, ojcowskim, hardym, nieczułym, zimnym, złym, wielkodusznym, śmiałym, tchórzliwym, małym czy prostym. Czasem mówi się również o kimś, że jest pozbawiony serca. Nasz narodowy wieszcz powiedział o takich: „Bez serc, bez ducha – to szkieletów ludy”. O kimś innym mówi się, że ma serce na właściwym miejscu. Mamy więc do czynienia z wieloznacznym symbolem, pozwalającym bliżej ocenić konkretną osobę, jej psychiczną sylwetkę, jej człowieczą jakość. Oddając cześć Sercu Jezusa, również uciekamy się do symbolu. Papież Pius VI powiedział: „Pod symbolem 10
wyczuwamy i która podąża za Synem wszędzie – w pewnej jednak odległości – aż po nieunikniony piątek, kiedy może się do Niego zbliżyć, dopiero gdy umiera na Jej oczach – zbolałą, ale stojącą u stóp krzyża, przed tym ciałem w skurczach śmiertelnych, próbującym wyrwać się gwoździom, które przebiły już serce”.
29
7.
DOMIE BOŻY I BRAMO NIEBIOS
W kolejnym wezwaniu mamy trzeci synonim „świątyni Boga” i „przybytku Najwyższego”. Brzmi on mniej wzniośle i majestatycznie; brzmi prawie poufale, bo pojęcie „dom” emanuje bezpieczeństwem, ciepłem rodzinnym i miłością. Dzisiaj dom odbieramy często inaczej, nieraz wręcz przeciwnie, wezwanie Litanii powstało jednak w tym czasie, kiedy dom był miejscem wymarzonym, utęsknionym. Był najmniejszą, ukochaną ojczyzną. Tęsknota za takim domem pozostała dzisiaj na pewno u tych, którzy z różnych niemądrych powodów z niego zrezygnowali lub zamienili go w hotel robotniczy, miejsce, gdzie się szybko, łapczywie połyka posiłki, bierze prysznic i zmienia koszule czy skarpety. Serce Jezusa jest domem Boga. Dom ten jest samą, absolutną miłością. Jest to bowiem także dom Ojca i Ducha Świętego, Ducha prawdy i miłości. Wezwanie nazywa Serce Jezusa również „bramą niebios”. Jezus używał tego pojęcia w znaczeniu metaforycznym, gdy mówił o królestwie niebieskim, niebie czy piekle. Niebo i piekło pojmowano przestrzennie, potrzebna więc stała się brama, przez którą trzeba było 30
9.
SPRAWIEDLIWOŚCI I MIŁOŚCI SKARBNICO
W związku z tym wezwaniem trzeba bliżej przyjrzeć się pojęciom „sprawiedliwość” i „miłość”. Są to pojęcia, które tylko na pierwszy rzut oka wydają się jasne i proste. Warto zajrzeć do słownika, gdzie jest mowa o sprawiedliwości dziejowej, sprawiedliwości społecznej i o wymiarze sprawiedliwości. Słownik wyszczególnia jeszcze kilka innych rodzajów sprawiedliwości, jednak te trzy zasadnicze wystarczą, żeby się zadumać i wysnuć kilka ważnych wniosków. Nadmienić należy, że słownik nie wyszczególnia Bożej sprawiedliwości, która po głębszej zadumie okazuje się jedyną sprawiedliwością zasługującą na takie określenie. Wszystkie inne sprawiedliwości są bowiem bardziej pobożnymi życzeniami niż czymkolwiek innym. Najbliższa Bożej sprawiedliwości wydaje się sprawiedliwość dziejowa, jeśli się ją pojmuje w duchu Bernarda Philbertha: „Świat jest od początku tak stworzony, że zło i nieprawda same się niszczą – na podstawie prawa wpisanego w rzeczywistość stworzoną, które jest potężniejsze od wszystkich praw i systemów przez nas wymyślonych: jest to prawo sprawiedliwości”. Philberth nie 37
wymienia wprawdzie imienia Boga, ale tekst wyraźnie sugeruje, że ktoś potężniejszy od stworzenia wkomponował takie prawo w rzeczywistość. Z tak zwaną sprawiedliwością społeczną są odwieczne kłopoty. Vittorio Messori słusznie zauważył, że dwie tendencje ludzkich pragnień wzajemnie się wykluczają: wolność i sprawiedliwość. Ideologia, która forsuje przede wszystkim ideał wolności (liberalizm), robi to zawsze kosztem sprawiedliwości. Ideologia, która stawia przede wszystkim na sprawiedliwość społeczną (socjalizm, komunizm), robi to kosztem wolności. Obiecana przez liberalne ideologie wolność ogranicza się, według Messoriego, do wyboru między coca-colą a pepsi-colą, między fiatem a fordem i do głosowania co jakiś czas na osoby, których się nie zna, do których się nie ma zaufania, którymi się często gardzi. Podobnie jest ze sprawiedliwością, oznaczającą w praktyce straszliwe równanie w dół, szarzyznę, jeśli nie rozpacz, nędzę równą dla wszystkich, z wyjątkiem nomenklatur, czyli uprzywilejowanej mniejszości, która dla zysku zrobi wszystko. Albo marzenie o wolności, albo marzenie o sprawiedliwości. Zawsze będzie to wolność czy sprawiedliwość skażona grzechem pierworodnym, w który ideolodzy wolności i sprawiedliwości nie wierzą, co nie znaczy, że go nie ma. W obu wypadkach marzenie pozostanie marzeniem, z czego można wysnuć wniosek, że ludzkość nie jest w stanie zrealizować ani wolności, ani sprawiedliwości. 38
W tak zwany wymiar sprawiedliwości lepiej się nie zagłębiać. Jest on często wątpliwym, czasem niesmacznym, rodzajem gry. Proces się wygrywa lub przegrywa. Zawodnikami są prokuratorzy, adwokaci i sędziowie. Wszyscy żonglują przepisami i paragrafami, byle pogrążyć przeciwnika. Potem wspólnie idą na wódkę. Pojęcie miłości jest jeszcze bardziej skomplikowane i skażone. Przerażenie ogarnia, gdy się w telewizji widzi i słyszy, co różni ludzie rozumieją przez miłość. Adolf Rudnicki pisał o miłości-grypie, miłości-katarze, a Tadeusz Różewicz skonstatował, że dziewczyny wszystko, co mają pod sukienką, nazywają miłością. Gwoli oczyszczenia biorę do ręki Hymn o miłości św. Pawła lub listy Janowe. Jedynym źródłem, skarbnicą sprawiedliwości i miłości jest Serce Jezusa. Jest ono absolutną sprawiedliwością i miłością. W Sercu Jezusa są one w przedziwny i tajemniczy sposób zespolone. Nie ma bowiem autentycznej sprawiedliwości bez miłości i nie ma także autentycznej miłości bez sprawiedliwości. Serce Jezusa jest jedynym źródłem i skarbnicą sprawiedliwości i miłości.
39
10.
DOBROCI I MIŁOŚCI PEŁNE
Dobroć i miłość są ze sobą ściśle spokrewnione, z tym że dobroć jest pochodną miłości, jest funkcją miłości, jej zewnętrznym objawem, finalnym produktem. Bez miłości nie ma dobroci. Byłoby więc logiczniej wzywać Serce Jezusa miłości i dobroci pełne. Wezwania litanii nie są jednak traktatem teologicznym ani podręcznikiem logiki, stąd pewna dowolność, która wynika bardziej z przepełnionego miłością serca niż z umysłu podszlifowanego szkolnym rygorem. Faktem jest, że najpierw jest miłość. Jej dojrzałym owocem zaś jest dobroć. Miłość należy do tak zwanych wartości absolutnych – to znaczy, że kochając, można kochać jeszcze bardziej. Opowiadał mi dość młody wdowiec, że często chodzi na grób zmarłej żony i myślami wraca do wspólnie przeżytych lat. Dopiero nad jej grobem pojął, jak mało kochał. Doszedł też do wniosku, że mógł kochać bardziej i jeszcze bardziej, ale tego nie czynił. Walczy więc z wyrzutami sumienia, że w życiu nie zrealizował czegoś istotnego, coś mu się wymknęło. Zrozumiał, że bardziej kochał siebie niż żonę i kogokolwiek innego. Egoizm nie zasługuje na miano miłości. Egoizm jest jej przeciwieństwem. Kto kocha tylko siebie, nie ma po40
dził Alexis Carrel – co znaczy, że wewnętrzne mechanizmy ducha są tajemnicą. Umysł i wola człowieka mogą zaakceptować drgnienia serca, ale mogą je także zdusić, wyeliminować i skazać na uwiąd. Warłam Szałamow opowiada, że w sowieckim łagrze na Kołymie spotkał głęboko wierzącą lekarkę, panią Siemieniak. Pani doktor zaproponowała mu przeczytanie kilku książek, wreszcie dała do ręki Nowy Testament, polecając szczególnie Pierwszy List św. Pawła do Koryntian, prawdopodobnie ze względu na Hymn o miłości. Z tekstu wynika, że Szałamow listu Pawłowego nie przeczytał. W swoich wspomnieniach jednak napisał: „Po kilku dniach zwróciłem jej książkę. Ta bezreligijność, w której przeżyłem całe swoje świadome życie, nie uczyniła ze mnie chrześcijanina. Ale nie spotkałem w łagrach bardziej godnych ludzi niż tych oddanych religii. Demoralizacja ogarnęła wszystkich, jedynie oni się trzymali. Było tak i przed piętnastoma, i przed pięciu laty”. Odrzucając tekst listu św. Pawła, autor Opowiadań kołymskich odrzucił propozycję Serca Jezusowego: zadumania się nad sensem miłości, jej siłą i zbawiennym wpływem na otoczenie. Nie chciał zaczerpnąć ze źródła odwiecznej miłości. Przegapił być może najważniejszą szansę swego życia. Ale o tym wie jedynie Pan Bóg. Drugi człon wezwania brzmi: „Serce Jezusa, zjednoczenie serc wszystkich”. W tym wypadku można chyba mówić o skupieniu, o koncentracji wszystkich serc w Sercu Jezusa. Niemiecki tekst wezwania dokładnie mówi o środku: Mitte aller Herzen, czyli o Sercu Jezusa jako centrum wszystkich ludzkich serc. 51
Każdy człowiek, nawet najgorszy, kieruje się czasem miłością. Zło rzuca się bardziej w oczy, jest butne, agresywne i hałaśliwe. Autentyczne dobro jest zawsze funkcją miłości. Miłość nie rzuca się od razu w oczy, jest łagodna i cicha. Każdy okruch miłości to okruch miłości Serca Jezusowego. W ten sposób Jezus jednoczy swoje Serce z każdym ludzkim, kochającym sercem. Bywa często, że ludzie kierują się wyłącznie własną, ludzką miłością lub czymś, co miłością nazywają, a co niekoniecznie jest zakotwiczone w odwiecznej miłości Serca Jezusowego. Jean Guitton w książce Mój testament filozoficzny tak określa tego typu miłość: „Jest to poryw życia, które zastanawia się nad sobą, uzewnętrznia się i wznosi ku temu, co duchowe. Na powierzchni to młodość, piękno, namiętność, przyjemność. W pierwszej, spodniej warstwie – radość, honor, zaufanie, szacunek, miłosne poszanowanie, pełnia czułości, wspaniałomyślność, niezawodne i serdeczne uczucie. A w głębiach? Otchłań przyzywająca otchłań”. Reasumując, można powiedzieć, że autentyczna, prawdziwa, ofiarna, bezinteresowna miłość ludzka jest zawsze owocem świadomego lub nieświadomego zjednoczenia z miłością Serca Jezusa; jest przedłużeniem tej miłości, jej ukazaniem, demonstracją w życiu codziennym. W tym sensie Jezus jest królem i zjednoczeniem ludzkich serc.
52
14.
W KTÓRYM SĄ WSZYSTKIE SKARBY MĄDROŚCI I UMIEJĘTNOŚCI
W 2007 roku ukazała się niewielka książka Eseje o nadziei ks. Jerzego Szymika. Jeden z jej rozdziałów ma charakter duchowej biografii autora. Ksiądz Szymik opowiada w nim o swoich duchowych mistrzach, zaznaczając na samym początku, że jego duchowość jest chrystocentryczna. Autor jest bardzo skromny i dumny, że Jezus jest jego – jak powiada – pramistrzem duchowym, „podstawowym światłem w mrokach i labiryntach życia”. Ksiądz Szymik cytuje św. Mateusza, który powiada, że jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus (por. 23,10). Potem dodaje skromnie, że nie wie, czy na pewno i zawsze tak jest, ale wie, że bardzo chciałby, aby tak było. Następnie autor wymienia innych swoich mistrzów, nazywając ich księżycami tego Bosko-ludzkiego, Chrystusowego słońca. Padają tu nazwiska kilku wybitnych teologów, proboszcza z lat dziecięcych, krewnych i poetów: Miłosza, Herberta i ks. Pasierba. Wszyscy ci ludzie pozostawili wyraźny, jasny ślad w duszy autora, za co jest im ogromnie wdzięczny. W szczególny sposób wymienia trzech księżycowych mistrzów, którym zawdzięcza najwięcej. Do nich nale53
ży w pierwszym rzędzie Jan Paweł II, łączący, zdaniem autora, w przedziwny sposób wierność z odwagą, konsekwencję z miłosierdziem, wiarę z rozumem i stare z nowym, czyli tradycję z nowoczesnością. Papież robi to na „skalę duchowego wzorca, który nie ma sobie dzisiaj równych”. Drugim szczególnym mistrzem dla niego jest abp Alfons Nossol, który jest mądry i – jak powiedziałby Mistral – prosty jak zapałka. Prawdziwa, autentyczna mądrość grzeszy pokorą. Prawdziwa, autentyczna mądrość sprzężona z pokorą jest porywająca, ujmująca, kształtująca i rzeźbiąca niezatarte ślady w otwartych duszach. Z ogromną satysfakcją przeczytałem wiele rozmów ks. Szymika z abp. Alfonsem Nossolem w wydaniu książkowym Być dla, czyli myśleć sercem. Polubiłem arcybiskupa. Stał mi się bliski, choć osobiście nie miałem okazji go poznać. Trzecim mistrzem – jest jego matka Salomea, która, zdaniem syna, łączy uczuciowość kobiecą, matczyną, rodzinną, śląską z mądrością i rozsądkiem. Według niego, „zdrowie chrześcijańskiej duchowości w dużej mierze zależy od tego, czy aktywności serca i rozumu są w konkretnym ludzkim życiu wprost proporcjonalne do siebie. Rozumna miłość, serdeczne myślenie...”. Śląskie matki z pokolenia zacnej pani Salomei z Pszowa posiadały ten charyzmat. Towarzyszy im szczera miłość i wdzięczność wielu śląskich kapłanów i nie tylko. Czytając esej ks. Szymika o jego duchowych mistrzach, myślałem o wezwaniu Litanii: „Serce Jezusa, w którym są wszystkie skarby mądrości i umiejętności”. Księ54
życowych mistrzów jest bardzo wielu. Księżycowymi mistrzami są święci wyznawcy i męczennicy. Księżycowymi mistrzami są uczeni z prawdziwego zdarzenia, poeci i pisarze, docierający żmudnie do prawdy drogą piękna. Księżycowymi mistrzami są charyzmatyczni nauczyciele i świątobliwi kapłani. Zmarły ks. Tomek, o którym wspomina ks. Szymik w innym eseju, pozostawił niezapomniany ślad w wielu ludzkich sercach. Będąc u znajomych lekarzy w Pawłowicach, zobaczyłem na starym kredensie powiększone zdjęcie młodziutkiego księdza. Zapytałem, kto to. Żona kolegi odpowiedziała ze łzami w oczach, że to wikary – kochany przez wszystkich, zwłaszcza młodych. Kolega dodał ze smutkiem, że nic się nie dało zrobić. Oczy mu także lśniły. Księżycowymi mistrzami są odpowiedzialni ojcowie i dobre matki. Ich mądrość i miłość, zakorzenione w świętym sakramencie małżeństwa, są pierwszą i doskonałą szkołą chrześcijańskiego życia. Błogosławione dzieci, które mają takich rodziców. Księżycowym mistrzem może być każdy dobry, mądry, otwarty i pokorny człowiek, towarzyszący nam choćby przez bardzo krótki czas. Przez księżycowych mistrzów dociera do nas samo źródło światła – Jezus Chrystus. Wszyscy księżycowi mistrzowie razem wzięci – suma ich mądrości i umiejętności nie dosięga do Jego wielkości; są tylko słabym odbiciem Jego nieskończonych skarbów mądrości i umiejętności.
55
Nauczycielem wszystkich księżycowych mistrzów jest zawsze Jezus Chrystus. On jest praźródłem i ostatecznym celem mistrzów i uczniów. „Serce Jezusa, w którym są wszystkie skarby mądrości i umiejętności – zmiłuj się nad nami!”
56
15.
W KTÓRYM MIESZKA CAŁA PEŁNIA BÓSTWA
Anioł Gabriel przyszedł do Maryi w charakterze herolda Bożego. Nazwał Ją pełną łaski i błogosławioną między niewiastami. Maryja była zażenowana. Myślała nad znaczeniem tego pozdrowienia. Anioł dostrzegł to i próbował Ją uspokoić. Powiedział: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga”. Po chwili przedstawił swoje posłannictwo: „Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida” (Łk 1,31-32). Maryja odzyskała panowanie nad sobą. Zapytała o szczegóły, skoro męża nie zna. Anioł pośpieszył z wyjaśnieniem: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym” (Łk 1,35). Anioł dwa razy jasno i jednoznacznie oznajmił, że Jej Syn będzie równocześnie Synem Najwyższego, a więc Synem Boga, co znaczy, że zamieszka w Nim cała pełnia Bóstwa. Dwunastoletni Jezus, dyskutujący w świątyni jerozolimskiej z nauczycielami, przypomniał Maryi i Józefowi, kim jest. Powiedział do nich: „Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?” 57
(Łk 2,49). Miał na myśli na pewno Ojca Niebieskiego, bo
Józef dopiero co przyszedł, szukając go. Dwunastoletni Jezus dał im do zrozumienia, że mieszka w Nim cała pełnia Bóstwa. Oni początkowo nie rozumieli Jego słów, ale pojęli je w drodze powrotnej do Nazaretu. Nad Jordanem, w czasie chrztu Jezusa, i na górze Tabor odezwał się głos z obłoków: „Ten jest mój Syn umiłowany (wybrany), w którym mam upodobanie” (Mt 3,17); „Jego słuchajcie!” (Łk 9,35). W portyku Salomona w Jerozolimie, w czasie uroczystości poświęcenia świątyni, Jezus powiedział krótko: „Ja i Ojciec jedno jesteśmy” (J 10,30). Tym samym dał jednoznacznie do zrozumienia, że mieszka w Nim cała pełnia Bóstwa. Zrozumiał to i głośno wyznał rzymski setnik, który był świadkiem śmierci Jezusa. Zawołał on na cały głos: „Prawdziwie Ten był Synem Bożym!”. Ważne są też słowa testamentu Jezusa, wypowiedziane do jedenastu uczniów (Judasz już nie żył). Nauczyciel rzekł do nich: „Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,18-20). Jezus przemawiał jak ktoś, w kim mieszka cała pełnia Bóstwa. Jezus Chrystus był od początku znakiem, któremu będą się sprzeciwiać. Faryzeusze i Żydzi, żywiący się wizją Mesjasza jako przywódcy politycznego i wybawiciela od jarzma rzymskiego, nie zaakceptowali Jezusa, w którym mieszka cała pełnia Bóstwa. Dzięki nim Syn Boży zawisł na krzyżu. 58
23.
ZELŻYWOŚCIĄ NAPEŁNIONE
Szukałem pojęcia „zelżywość” w aktualnych słownikach języka polskiego i nie znalazłem. Odnaleźć można jedynie czasownik „zelżyć”, który oznacza obrzucanie obelgami, słowne znieważanie. W najnowszym słowniku pod redakcją prof. Bogusława Dunaja znajduje się odsyłacz do czasownika „lżyć”, co znaczyłoby, że forma „zelżyć” jest już przestarzała. W końcu znalazłem pojęcie „zelżywość” w Wielkim słowniku polsko-niemieckim, z dopiskiem, że słowo to jest przestarzałe, to znaczy dzisiaj nieużywane lub używane przez ludzi starszych. Oznacza ono wstyd, obrazę, hańbę i obelgę. Tyle tytułem wstępu. Z ciekawości zajrzałem jeszcze do tekstu Litanii do Najświętszego Serca Jezusowego w języku niemieckim. Tam mowa jest o mit Schmach gesättigt, o Sercu Jezusa nasyconym wstydem lub hańbą. Wstyd bardziej pasuje do Serca Pana Jezusa zelżywością napełnionego i w języku niemieckim zmienia wyraźnie znaczenie. Hańbą bowiem nie może być nasycone Serce Jezusa. Hańbą okrywają się ci, którzy lżą Boże Serce. Serce Jezusa natomiast okrywa lub nasyca się wstydem z powodu ludzi zacietrzewionych w ślepej nienawiści do miłości, praw83
dy, dobra i piękna. Serce Jezusa wstydzi się, bo ci, którzy powinni się wstydzić, nie czynią tego; ba, często chełpią się popełnianą nieprawością, głośno wykrzykują swoje przerażające i przewrotne racje, także w telewizji; bluzgają ordynarnymi epitetami i pławią się w mizerii, niegodnej istot stworzonych na obraz i podobieństwo Boże. Człowiek może wznieść się bardzo wysoko i upodobnić do Najświętszego Serca, może również upaść bardzo nisko. Zatraca wtedy Boży obraz i podobieństwo w sobie i staje się istotą ze wszech miar żałosną, czyli godną pożałowania. Opowiadał mi kiedyś przyjaciel, który w czasach stalinowskich odsiadywał „dwucyfrowy” wyrok za rzekomą chęć obalenia dyktatury proletariatu w Polsce, że przez dłuższy czas dzielił więzienną celę z człowiekiem, który zamordował żonę, córkę i teściową. Umieszczanie politycznych więźniów z pospolitymi przestępcami i mordercami należało do metod dodatkowego uprzykrzania życia wrogom Polski Ludowej. Przyjaciel powiedział, że nigdy przedtem nie przypuszczał, że możliwa jest tak daleka demoralizacja człowieka. Jego towarzysz niedoli przeklinał wszystko i wszystkich, włącznie z Panem Bogiem. Każdy przejaw religijności wyśmiewał i obrzucał ordynarnymi wiązankami. Kolega, chcąc się oderwać od żałosnych wywodów towarzysza niedoli, poprosił klawisza o jakąś książkę z więziennej biblioteki. Przyniesiono mu Kapitał Marksa, którego – jak powiedział z uśmiechem mój przyjaciel – nawet Bierut nie przeczytał. Towarzysz z celi klął teraz na Marksa. Lepsze to było przynajmniej niż jawne bluźnierstwa. Przyja84
ciel wyznał, że właśnie w tamtych trudnych miesiącach zbliżył się do Pana Boga, odkrył wielkość i siłę modlitwy, a także odczuł coś w rodzaju litości dla człowieka, który go dotychczas tylko przerażał, napawał wstrętem i wstydem. Wstyd jest blisko spokrewniony z godnością. Człowiek ceniący własną godność nie musi się wstydzić. Józef Czapski w swoich wspomnieniach z czasów wojny opisuje żydowskiego lekarza, który podczas kopania zbiorowej mogiły został rozpoznany przez esesmana jako lekarz jego córki; on uzdrowił córeczkę strażnika. Esesman podszedł do lekarza, żeby go zwolnić i ocalić od śmierci. Ten podziękował i nie skorzystał z okazji. Nie chciał dla siebie korzyści dzięki łaskawości narodu panów. Wiedział, kim jest, i miał poczucie własnej godności. Zginął z godnością. Nie chciał okryć się wstydem. Człowiek ceniący swoją godność nie musi się wstydzić. Człowiek ceniący swoją godność wstydzi się często za innych. Mieszkając od wielu lat za granicą, jestem dumny z osiągnięć Polski i Polaków. Razem z rodakami kibicowałem Adamowi Małyszowi i duma mnie rozpierała. Wstydzę się jednak, ilekroć telewizja lub gazety austriackie donoszą o „gościnnych występach” polskich złodziei, kombinatorów i oszustów. Wstyd za innych potrafi palić jak ogień, jest przyczyną duchowych cierpień.
85
24.
DLA NIEPRAWOŚCI NASZYCH STARTE
Pojęcie „nieprawość” zawiera w sobie pojęcie prawa. Zaprzeczenie dodane do pojęcia prawa sugeruje, że mamy do czynienia z bezprawiem, z działaniem sprzecznym z normami prawa i etyki. Gdy mówimy o nieprawości w związku z Sercem Pana Jezusa, mówimy o grzechu. Grzech jest świadomym i dobrowolnym postępowaniem sprzecznym z wolą Boga. Wola Boga wyrażona jest i skomentowana w kodeksie synajskim. Ostrze grzechu skierowane jest zawsze przeciwko Bogu i człowiekowi, bo narusza zasady ogólnego prawa miłości Boga i bliźniego. Grzech określamy jako nieposłuszeństwo wobec woli Bożej. Klasyczną ilustracją grzechu i jego motywów jest historia pierwszych rodziców skonfrontowanych z drzewem poznania dobra i zła, ich pierwszy kontakt z mistrzem propagandy i ojcem kłamstwa, a także nadzieja na zajrzenie za kulisy Bożego nakazu. Zajrzeli, rozczarowali się i ukryli ze wstydu w zaroślach, licząc naiwnie, że jakoś to będzie. Wynieśli grzech jak zarazę z raju i przekazali go swoim potomkom, którzy osłabieni duchowo przez tamto wydarzenie, brnęli od grzechu do grzechu, nie osiągając nigdy 86
28.
ŻYCIE I ZMARTWYCHWSTANIE NASZE
Nasz rodzimy filozof Leszek Kołakowski zarzuca chrześcijanom, że utknęli w fałszywym obrazie życia na skutek szybkiego wzrostu gospodarczego i zawrotnego tempa postępu technicznego. Uwierzyli oni, że postęp ten będzie trwał w nieskończoność; że każdy zasługuje na to, by mieć coraz więcej dóbr materialnych; że każdy ludzki problem można w zasadzie rozwiązać w sposób techniczny. Jest to, zdaniem Kołakowskiego, nie tylko niechrześcijański pogląd na życie, ale pogląd z gruntu fałszywy. Niestety, jest on niezwykle rozpowszechniony w chrześcijańskim świecie, gdy tymczasem duchowe siły, mające mu się przeciwstawić, są nad wyraz słabe i mało skuteczne. Filozof ten powiada, że ceną za tempo postępu jest gwałtowna kumulacja szkód ekologicznych, która pociągnie za sobą katastrofę, jeśli się nie opamiętamy. Trzeba więc koniecznie przywyknąć do skromniejszego życia, co zrodzi ogromne frustracje, kolejne katastrofy i wojny. Każde techniczne rozwiązanie problemu wywołuje nowe problemy, niczego więc zasadniczo nie rozwiązuje. Najwyższy czas – powiada Kołakowski – żeby poważnie potraktować apel św. Jana Chrzciciela sprzed nieomal dwóch tysięcy lat, streszczający się w słowie metanoia. 101
Metanoia znaczy tyle, co zmiana sposobu myślenia i opuszczenie dotychczasowej, błędnej drogi, żeby wkroczyć na nową, prawdziwą, prowadzącą do Życia. Życie bowiem jest nie tylko skomplikowaną chemią i biologią. Jezus powiedział: „Ja jestem drogą i prawdą i życiem” (J 14,6). Nową i jedynie prawdziwą drogą, prowadzącą do życia, jest właśnie On, stawiający znak równości między życiem a miłością. Prawdziwie i godnie żyć to znaczy kochać. Życie bez miłości traci zasadniczy sens. Zamienione jedynie w gonitwę za wygodą, materialnie dostatnią konsumpcją i wiarą w techniczne rozwiązania ludzkich problemów przypomina luksusowy grobowiec. Według Jezusa, żyje naprawdę nie ten, który ma, lecz ten, kto kocha. Metanoia jest więc koniecznym zwrotem ku miłości. Tylko miłość jest w stanie uszczęśliwić człowieka, nadać jego życiu najgłębszy sens. Jezus powiedział: „Nie troszczcie się zbytnio o życie, co macie jeść, ani o ciało, czym macie się przyodziać. Życie bowiem więcej znaczy niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie” (Łk 12,22-23). On zilustrował własnym życiem, jaka miłość powinna być drogą człowieka. Miłość jest ostatecznie jedyną prawdą. Miłość i prawda są dwiema stronami tego samego medalu. Bóg jest Miłością i Prawdą. Jezus jest Synem Boga. Jezus jest życiem. On to powiedział: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki” (J 11,25-26). 102
Chrystus uczył, że życie doczesne jest uwerturą do życia wiecznego. Warunkiem osiągnięcia pełni życia jest miłość Boga i bliźnich. To jedyny warunek naszego zmartwychwstania i życia. Zmartwychwstanie i życie wieczne nadają życiu doczesnemu specyficzny wymiar, najgłębszy sens, dają nadzieję. Bez tej nadziei życie może być wygodne i owiane luksusem, pozostanie jednak grobowcem. Wraz z fałszywą drogą, jaką, zdaniem Leszka Kołakowskiego, kroczą współcześni chrześcijanie, zamiera wiara w życie duchowe i życie po życiu. Francuski pisarz Paul Bourget skonstatował zaś: „Jeżeli nie żyjemy, jak myślimy, kończy się na tym, że myślimy tak, jak żyjemy”. Wyrazem tej właściwej ewolucji jest, zdaniem Waltera Hoeresa, profesora filozofii na wydziale pedagogicznym uniwersytetu we Fryburgu, zmiana pojęć w praktyce duszpasterskiej na Zachodzie. W czasie pogrzebu unika się pojęcia „dusza”. Mowa jest jeszcze tylko o modlitwie za zmarłych, co z punktu widzenia czysto filozoficznego nie ma sensu. Pojęcie duszpasterstwa zastępuje się pojęciem troski o zdrowie lub służby pastoralnej. Dzień Zaduszny nazywa się Dniem Wspomnienia Wszystkich Zmarłych. Pojęcie duszy z katolickiego słownictwa zniknęło, co ma swoje przyczyny i oczywiście skutki. Praktyczny materializm zamienia się z czasem w materializm filozoficzny, czyli ateizm. Serce Jezusa jest symbolem życia i zmartwychwstania: „Kto wierzy we Mnie, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki” (J 11,25-26). Jest ono naszą jedyną wielką nadzieją. 103
29.
POKOJU I POJEDNANIE NASZE
Pokój i pojednanie są ze sobą ściśle związane. Jezus mówił o swoim pokoju, który nie jest pokojem tego świata. Jest to pokój, którego świat dać nie może. Świat przez pojęcie „pokój” rozumie zawieszenie broni, uniknięcie wojny i zamieszek zbrojnych, co mu się zresztą dotychczas w skali globalnej nie udało. Trzeba przyznać, że politycy się starają, ale rezultaty są czasowo ograniczone, lokalne, niepewne. Świat reklamuje pokój, ale zbroi się po zęby i mnoży środki masowej zagłady. Nawet krócej lub dłużej trwające okresy pokoju oparte są przeważnie na szantażu i zastraszaniu przeciwnika. Jest to pokój, który nie jest pokojem Chrystusa. Jezus, mówiąc o swoim pokoju, miał na myśli pokój zakotwiczony we wnętrzu człowieka, w jego duszy i sercu. Gnieździ się on w sercu, które jest czyste, wolne od grzechu. Niepokój bowiem ma swoje źródło w grzechu. Trzeba więc zdecydowanie sprzeciwić się złu, powalczyć z własnymi błędami i słabościami, które dręczą sumienie i często prowadzą do zwątpienia. Można oczywiście zapierać się swojej winy lub próbować ją zatuszować, psychologicznie wytłumaczyć, a nawet wynagrodzić dobrymi czynami, ale pozbyć się jej w ten sposób nie można. Tylko Bóg 104
jest w stanie darować człowiekowi jego grzechy i obdarzyć wewnętrznym pokojem. Stanie się to pod warunkiem, że człowiek przyzna się do popełnionego grzechu i uderzy w nutę żalu oraz zawstydzenia. Jezus umarł na krzyżu za grzechy ludzi. Jezus umarł na krzyżu za moje grzechy. Tylko On może mnie obdarzyć pokojem. Świat tego typu pokoju dać nie potrafi. Źródłem wewnętrznego pokoju jest więc pojednanie z Bogiem. Świat owego pokoju dać nie może, bo nie dąży do pojednania z jego Stwórcą i do uczynienia z Jego woli obowiązującego kodeksu postępowania. Współczesny świat, który wyzwolił się od ideologii komunizmu, rozwija się w kierunku liberalizmu, co w praktyce oznacza wolność od kodeksu synajskiego. Leszek Kołakowski w książce Moje słuszne poglądy na wszystko powiada, że trudno mu w związku z nową, prawie powszechną, ideologią liberalizmu wyzbyć się uczucia niepokoju. Wszelkie wielkie ideologie, włącznie z wychwalanym obecnie liberalizmem, niszczą resztki kultury i cywilizacji, które po nich ocalały. Liberalizm zamazuje kryteria dobra i zła, prawdy i fałszu, tradycji i ładu zastanego świata. Kołakowski powiada dalej, że popularny relatywizm jest rzecz jasna wygodny, nawet bardzo wygodny, bo uwalnia od idei odpowiedzialności i obowiązku. Głównie w tym znaczeniu używa się dziś pojęcia „wyzwolenie”. Dodaje wreszcie, że cywilizacja liberalna zatruwa się sama, czyniąc z wygody ideologię, i wytwarza ciągle nowe, dopasowane do tej ideologii mody filozoficzne oraz całe mnóstwo rozmytych pojęć. 105
Vittorio Messori tak określa istotę ideologii: „Ideologia jest schematem myślowym, wypracowanym przy biurku, który chce wyjaśnić rzeczywistość i dokonywać w niej zmian, każąc jej biec po torach zakreślonych «w sposób rozumowy»”. Każda z dotychczasowych ideologii, łącznie z liberalizmem, twierdzi, że jest naukowa, co jest zawsze ewidentnym kłamstwem. Świat budowany na takich zasadach nie może dać ani wewnętrznego, ani żadnego innego pokoju. Stąd zrozumiałe uczucie niepokoju Leszka Kołakowskiego i każdego myślącego człowieka. Taki świat nie jest w stanie dać pokoju, bo podważa jego źródła i fundamenty. Jedynie prawdziwym i autentycznym źródłem pokoju jest pojednanie człowieka z Bogiem. Tylko ten rodzaj pokoju umożliwia, zdaniem niemieckiego teologa Michaela Herwiga, pojednanie z innymi. Pojednanie z ludźmi zakotwiczone w pojednaniu z Bogiem stanowi zaś konieczny warunek nowego zrozumienia bardzo konkretnych problemów pokoju, sprawiedliwości i wolności. To samo miał na myśli bł. Paweł VI, gdy powiedział: „Nie wystarczy pokój narzucony, użyteczny i prowizoryczny: trzeba dążyć do pokoju kochanego, wolnego, braterskiego, ustanowionego na pojednaniu dusz”. Dodać trzeba, że chodzi o dusze czyste, wolne od grzechu, pojednane z Bogiem. Niemiecki protestancki mistyk Jakob Böhme (1575-1624) zrozumiał przed objawieniami w Paray-le-Monial, że jedynym źródłem pokoju i pojednania jest Serce Jezusa. Uciekał się do tego Serca przed ata106
LITERATURA
Frossard André, Pamiętajcie o miłości..., Warszawa 1996. Guitton Jean, Mój testament filozoficzny, Warszawa 1999. KoŁakowski Leszek, Moje słuszne poglądy na wszystko, Kraków 1999. Levis Clive, Błądzenie pielgrzyma, Warszawa 1999. Messori Vittorio, Wyznania wiary, Kraków 1998. Rahner Karl, Für eine neue Liebe zu Maria, Herder 1984. Rohr Richard, Hiob Botschaft, München 2000. SzaŁamow WarŁam, Opowiadania kołymskie, Gdańsk 1991. Szymik Jerzy, Być dla, czyli myśleć sercem, Katowice 1999. Szymik Jerzy, Eseje o nadziei, Wrocław 2001. Vanier Jean, Jesus – Geschenkte Liebe, Herder 1994. Życiński Józef, Na zachód od domu niewoli, Poznań 1997.
123
SPIS TREŚCI
ZAMIAST WSTĘPU ...........................................................................................................
5
LITANIA DO NAJŚW. SERCA JEZUSOWEGO ................
7
1.
Syna Ojca Przedwiecznego .........................................................................................
10
2.
W łonie Matki Dziewicy przez Ducha Świętego utworzone ...............................
13
3.
Ze Słowem Bożym istotowo zjednoczone ......................................................................
16
4.
Nieskończonego majestatu ...............................................................................................................
19
5.
Świątynio Boga ...............................................................................................................................
22
6.
Przybytku Najwyższego ....................................................................................................
26
7.
Domie Boży i bramo niebios ............................................................................................
30
8.
Gorejące ognisko miłości ............................................................................................
33
9.
Sprawiedliwości i miłości skarbnico ..................................................................................
37
10.
Dobroci i miłości pełne ...............................................................................................
40
11.
Cnót wszelkich bezdenna głębino ....................................................................................
43
12.
Wszelkiej chwały najgodniejsze ........................................................................
46
13.
Królu i zjednoczenie serc wszystkich ............................................................................................
50
14.
W którym są wszystkie skarby mądrości i umiejętności ..................................................................................................
53
15.
W którym mieszka cała pełnia Bóstwa .................................................................................
57
16.
W którym sobie Ojciec bardzo upodobał ...............................................................
60
17.
Z którego pełni wszyscyśmy otrzymali .....................................................................
63
18.
Odwieczne upragnienie świata .................................................................................
66
19.
Cierpliwe i wielkiego miłosierdzia .................................................................
70
20.
Hojne dla wszystkich, którzy Cię wzywają ...............................................................................
73
21.
Źródło życia i świętości .............................................................................................................
76
22.
Przebłaganie za grzechy nasze .......................................................................................
79
23.
Zelżywością napełnione ...........................................................................................................
83
24.
Dla nieprawości naszych starte ................................................................................................
86
25.
Aż do śmierci posłuszne ..............................................................................................................
90
26.
Włócznią przebite ....................................................................................................................
94
27.
Źródło wszelkiej pociechy .................................................................................
98
28.
Życie i zmartwychwstanie nasze .........................................................
101
29.
Pokoju i pojednanie nasze ..................................................................................
104
30.
Krwawa ofiaro grzeszników .................................................................................
108
31.
Zbawienie ufających Tobie ............................................................................................
112
32.
Nadziejo w Tobie umierających ........................................................................
115
33.
Rozkoszy wszystkich świętych ............................................................................
119
LITERATURA ................................................................................................................................
123
Rozwaşania o Litanii do NSJ 250. rocznica ustanowienia święta
czasSERCA dwumiesięcznik dla rodzin
,6%1
WYDAWNICTWO KSIÄ˜ĹťY SERCANĂ“W www.wydawnictwo.net.pl
SERCE JEZUSA
Rozwaşania okaşą się pomocą dla kaşdego, kto chce znaleźć odpowiedź na pytanie, jakie jest Serce Jezusa. Ksiądz Podlejski podpowiada – Serce Jezusa jest przede wszystkim Miłością. Podkreśla to kaşde wezwanie Litanii. Najwaşniejsze jest, aby „zagłębiać się w tajniki serca Chrystusa, by i nasze serca Jezus uczynił choć trochę podobne do swego�.
ks. Zygmunt Podlejski
Gdy po lekturze rozwaşań po raz kolejny wrócimy do Litanii do Najświętszego Serca Jezusowego, okaşe się, şe odkryjemy w niej coś zupełnie innego. Słowa dotąd obojętne, „pokryte patyną� oşyją. Takie jest przesłanie ksiąşki ks. Zygmunta Podlejskiego – ma nam ułatwić zrozumienie wezwań, jakie zanosimy w czerwcowe dni do Serca Jezusowego.
Najświętszego Serca Jezusowego (1765-2015)