Cy
xV{
KoPĘ LAT! No może umyślnie prredramaĘmwałam, bo konkretnie to kopę miesięcy, ale i tak zdecydowaInie za dlugo nie ma nm wśród was i proszę nie Jprzełwrc. I Spokojnie. możecie akończyc wasze blagalne lamenty- zaprzestać rłrysyłania anonimowych gróźb I do redakcji na wściekle różowej papeterii. Spokojl już mielić w swoich magic fingers Inie. możecie jeszcre ciepłe. świeżutkie wydanie. Drodzy i droZsi, Michałowowood przez numer I
I
Iprzebrzmiewa. Szedl Crześ prrez wieś i zaszedl do naszego I koledżu, Cryli nie ma to tamto, konfrontacja arty] pochodącego z Cródka. Pawła sty I -fotografa. w Michalowie z uczniami klas licealnych. ICrzesia. I o tym jak bardzo korzystnie wypadł . jak bardzo był bezbronny wobec broni masowego rażenia,jakq pytania licealiści, upnsnm deko w prawo. Czuję się
byli Ędni odpowiedzi na zdawme prawiejak przewodnik. A propos przewodników, to ostatnimi casy w taką fuchę na pół etatu musieli, a właściwie przecież chcieli się wcieIić, niektórzy z nas, z konieczności nowo przybyĘch gości, Trochę światka nie tylko spoza Michałowa, nie tylko spoza powiatu, nie Ęlko spoza województwa, ale przede wszystkim spoza Polski I Zawialo międzynarodowością, mieliśmy okzję zabawić się w poliglotów i zdobyć nowe doświadczenia. Z pewnością najatrakcyjniejsa lekcjajęzyka mgieIskiego. Nie ubliżając i nie ujmując niczego naszemu gronu pędagogicmemu. Pamiętajmy, że nie wszystkim uczniom tak się dluzy czm i nie crekają tak na koniec roku szkolnego jak reszta klas. Już niedługo uszczuplimy się o kilkadziesiąt lic, które mniej lub budziej maliśmy. Nie mówiąc o niepowetowanych stfatach w ,,Sumie". Redakcja zostanie bestialsko wykastrowana z kilku duszyczek, skład zdecydowanie schudnie, tylko czekać ż w anoreksję popadniemy. Więc skoro tak sobie ryczycie, to asta lavista. Jeżeli musicie już koniecznie zdać, zamiast posiedzieć z nami jeszcze trochę, to proszę bardzo, ale tak się nie godzi, Z tego miejsce monum€ntalnie wykrzyczane ,,dzięki !"Ani, Emilii i Anecie, za pr5cę (dla Was oczyviście prryjemność) wlożoną w każdy numer i skrupulatne dbanie o odpowiednią atmosferę na spotkaniach. Dobra, figle stop, Sluchajcie, wsrystkin tegorocznym maturzy§tom, ,,Sum RóżoW" tycTy powodzenia na maturze i jak najlepszych, samych wlsokich procentów (na dziewięciu i dziewięwynikach z matury i po samych egzaminach). Dziewięćdziesięciu nie popadli nam tutaj przedciu dziesiątych procenta, żebyści€ w §amozadowolenie wcreśnie. Sumiasty kop w terytorium międry plecami a nogami, powodzenia I Bernadetta
sTR.2
Szuniał rvialr rvśród mlodych drzelv niósł Po]akótv niemy śpielv. Marsz ich rórł,ny, otlcerski; wyraz tWaIZY tak rycerski.., Gdy rvypelnia} się ich los słychać było wiatru głos. Nosił wiar sorvieckie strzały. Glosił prz1, tynr slorva chlvaly kiedy zienia krerv ch}onęla: ..Jeszcze Polska nic zginęła...|"
OpuściI pole,qlych caly śrviat. Pamiętal jedynie rviatr. Dziś prą,pomnieli o tynl inni, że tam. wśród sosen, usnęli nicrvinni, I trzeba by}o kolejnych dLrsz by z tanltej historii zdnluchnąć kurz. Gdy śmierć im w porviclrzu zamknęła powic_ ki rv]rtr nad grobrnli trci.ltl nr u icki,
plakał deszczenl rviatr przez kilkadziesiqt lat,
I
Ltldzkość ma swoje odrvieczne prawa Zbrodnię ukryły kłamstwa itrarva. Bronili śpiervu katyńskinr ptakon. kazali zapomnieć nawet Polakom.
EniJia
Gryniewicz
ZŻYClAszKoŁY
l6 lutego mialo miejsce spotkanie z rłTkładowcami Uniwersytetu w Białymstoku, na którym ucmiowie zaponawali się z ofertą kształcenia tej uczelni.
2 marca odbył się Ogólnopolski Konkurs Języka Angielskiego pod patronatem Instytutu Filologii Angielskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie FOX. 4 marca Emilia Antonowicz (IIIa) i Łukasz Suproń (Ia) wzięli udział w konkursie Mistrz GramaĘki Języka Rosyjskiego, który odbył się w Białymstoku. Opiekunem młodzieĄ była Pani Profesor Miraida Pych.
Także 18 marca grupa ucmiów z Liceum Ogólnokształcącego stanęła do walki o tytuł najlepszego matematyka w ogólnopolskim konkursię matematycznym KANGUR. Wyniki wkótce.
C7cs mija nieublugunie. |Vspomnienia 7 roąloc7ynutia nauki w liceum trwajq w naszej pamięci, jokby to było wczoraj. Zcnim się obejrzeliśmyznaleźliśmysię w trzeciej klasie, tuż tuż przed egulminem dojrzalości. W ciqgu Ęch trl,ecll ht tak wiele się wydarzyło i zmieniło. My sami wydorośleliśmyi spoważnieliśmy. Zmieniliśmy sposób patrzenh nl świat, przewlrtościowaliśmy doĘchct.as wypracowany slstem w nas7ej świtttlomości, Ztt culm będziemy tęsknić najbar_ dziej, gdy opuścimy już mury naszej szkoły? Zobaczcie...
Sum Różowy: Twoje najfljniejsze wspomnienie
ze s1koły.
Ewa: Na jedne z urodzin koleżanki przygotowĄ mi tort, którym była słodka bułeczka ze szkolnej kawiarenki ozdobiona kolorowymi świeczkami.
Sum Róiowy: Za czym będziesztęsknić najbardziej?
Ewa:
Szczerze, to nie będę na pewno
tęsknić za szkołą, bo wiem, że z najbliZszyrni mi osobarni z klasy będę utrzymywała stały kontakt. Najbardztej liczą się właśnie ludzie i to za ni-
Aneta: Lepiej nie będę podawać źladnych sposobów na stres, gdyż mogą zostać poddane cenzltzE. Dodam tylko, że są bardzo skutecme. Ęg;_§tres jeszcze mnie nie dopadł. Emilka: Hahaha nie powiem. Nie na
łamach tej gazety! Ale skutecme w stu procentach!
Ancia: Mało który sposób
działa.
Myśląc o maturze, zaczynam panikować, następnie uspokajam się, a później przychodzi mi do głowy myśl o nauce.
Sum Różowy: Czy bętlziesz podtrzymywać kontakty z koleżankami i kolegami z klasy/szko\:? fua: Jestem pewna, że z kilkoma osobami z klasy będę się prryjaźniła po ukończeniu szkoły. Jestem szczęśliwa, że miałam możliwośćlepszego ich pomania. Lnetaz Z niektórymi jak najbardziej, Iza: Pewnie, że tak. Niektóre poznane w szkole osoby są dla mnie dużym oparciem.
Emilka: Ocrywiście,
ale z nieliczny mi zasłużonymi. Ancia: Oczywiście, o ile oni będą tego chcieli!
Sum Różowy:
Twoje sposoby na
stres przedmaturalny. Ewa: Najlepszym sposobem
na stres
przedmaturalny jest oczywiście jego brak. Jednak jest on nieunikniony... Osobiście staram się go lekceważyć, okłamując samą siebie, że do mafury jest jeszcze dużo czasu.
SU/t^
SZKOLNY
oD JUTRA ZACZYNAM Kwiecień. Piękna, słoneczna pogoda. Bociany, motylki i ż.abki.,. Wiosna aż Wzy czy I Jednak kasztanowce ostrzegają. Ich pąki tylko czekają,by ze zdradzieckim trzaskiem otworzyć się 4 maja... I nie ma bata. Czas uczyć się do matury! To takie nierealne, jak ten czas szybko leci... Nie tak dawno my,trzeci^ki przefialiśmy egzaminy maturalne naszych starsrych kolegóq a teraz i na nas przyszła pora. Jakżę tragicznię to brzrrri! Aż ciarki przechodą po plecach na samo wyobrżenie słowa matura. A nawet MATURA, ponieważ jest to dla nas rzecz przesłaniająca wszelkie inne wydarzenia czekające nas w najbliższej przyszłości. Sny o supertrudnych arkuszach sprawiają, że czasem w ogóle strach zasnąć, bo nie wiadomo, jaki przedmiot przyśni się Ęm razem. Można byloby to uczynić tematem prezentacji maturalnej: "Różne sposoby wykorzystania toposu niezdanej matury w snach. Omów problem na podstawie własnych doświadczeń." Zaz*"yczaj w tych koszmarach przejawia się motyw spóźnienia na egzamin, niewystarczającej iloŚci czasu oraz zaniku umiejętnoŚci crytania i pisania. I kiedy w nocy trzecioklasista budzi się śmiertelnie przerażony, przysięga sobie, że Dazajvtrz skoro świtsięgnie do książek, zeszytów itp. i rozpocznie właściweprzygotowania do Wielkiej M, Lecz nie oszukujmy się, Drodzy Uczrriowie i Nauczyciele! Niewielu jest takich, którry z tej prrysięgi się wywiązują. Większość z nas wyznaje bowiem świętą zasadę, że nie matura lecz chęć szczera ztobi z ciebie oficera. chociaż w
sIĘ UCZYC...
słowach tychjest tyle prawdy, co w parówkach mięsa, wolimy wierzyć w fałsz zwalniający nas z przyktego obowiązku uczenia się niż w prawdę o tym, jakoby nauka miała być "potęgi kluczem". Poza tymWrazy "klucz" i "potęga" są zb}t maturalno-matematyczne, co wyklucza ich przydatnośćw życiu codziennym. My - pokolenie anty-Pitagorasów i antyEinsteinóą podświadomie usuwamy z naszego mózgu wszelkie skojarzenia z przedmiotami ścisĘmi. Koncenhujemy się na rzeczach istotnych, takichjak pytania egrystencjalne typu: w co się ubrać (w przypadku dziewcząt) oraz jak podkęcić starego kompa, żeby śmigał jak Kubica (w przypadku chłopców). Jest jeszcze jedna istotna rzecz, którą pragnę przekazać na łamach ..Suma" calemu spoleczeńsrwu. tym milionom ludzi, którzy czytająmoje artykuĘ. Chciałabym mianowicie podzielić się swoimi zastrzężeruami co do nazywania matury egzaminem dojrzałości.My naprawdę nie czujemy sięjeszcze dojrzali! Gdyby to od nas zaleźało,wrócilibyśmydo przedszkola wkurzać przedszkolanki, Tak więc dlaczego ktoś chce egzaminować młodzież z czegoś, czego nikt z nas nie posiada?
P.S. ApeĘę do tych wszystkich, których matura dopadnie w prryszĘm roku: nie czekajcie do kwietnia z nauką, chyba że chcecie nabawić się nerwicy i bezsenności!!! Wiem, co mówię, tylko spójrzcie na te podkrążone oczy waszych kolegów i koleżanek ze starszych klas.
proust Queslionnairc
your favourite vińue Your favouriie quality man.
WWW Happiness
Kindnes§
big-heańed, funny, intelligent
Loving,
kind,
honest,
honest - kind - ni€ looking unny - do omething out of tl ordinary Ladylike, inteligence and kindness
You] favou.ite quality woman. you, chief characteristics
What your appreciate the most in youl ldends-
Fńendly, laid-back, openmindd, big-hearied
Honesty
and
your main faull
You]
faoulite
unconditional
T@ tusting chilling oui with friends, havińg tee nd enjoying good
occUpation
(ectiviv)
mu§ic.
not
favourite
food
No
Neń
live?
your
Being @mpletely alone and unloved.
you6elf, who would you be?
Where would you lik€
and
drink.
times
with them
know
myself
Don't
5o
Laksa
Thai
l
be€use
find myself alone l hage loneliness
curiosity
going,
Honesty. helpful, understanding
sPoiled
much
|sketball. swimming, playi games, listening to music
hat all the people around m are happy and feeling good
Your idea of happiness. Your idea of misery. / What would be your g.atest misfońUn€?
Easy
That when l need them they lre always arcund for suppol - spending unforgefuble
Hanging
oul
avlng
all
Wilh
friends
people
l love
health,
§ood position
lose
and
social near
those
me.
l love
one
lo
a beach
ice limau (i@d lemon tea)
& the
my
London
home @untry Egypl
spicy l@d - l like it a lot. favouńte drink Redbull and blueberry
youl favoufite colour
Blue
pink and blue
Yóur f3vourite flower.
Gerbera§ and daisies
Lotus
spaghetti, @ke
Black
and
qold.
sU^Ą
szKol}w
Youl favouńte prcse au-
thoB.
No one
Your favourite poets.
youa
favoudłe
heroes
hercines
in
heloes in
real
and
None
fiction.
and
Hifer, ex-president Bush
World history characteE thatyou admire.
The gift of nature thatyou would like to have- / Th. natural talent you'd like to be giited with.
'avou.ite
motto.
Hood.
oęrVMlde supeman
Jodan
Jamal Abdul Nasr - the firsl presient of Egypl; Prophet lvlohammed
life.
What you hate the mosŁ
charle§ Dickens An aEbic PoetAhmed showgy Robin
hefoines
Wo.|d history characteas that you hate the most.
Youa
particular
in
Roberi Frosl
who
Paintin9
"Follow
whoIe
JFK
judge others
/ drawing
and your lńe will be an
your
expIoralion"
heań _
George W. BUsh
!ohammed Anwar Al-sadat second president of Egypl;
Gandhi
People
Hitler,
Anonymous
loneliness and
the
My aunt
Hjtler,
Fidel castro, BUsh
Nelson
waB
/drawing, spread and pee€
Fly
your emies; nothing annoys milćh " o Wlde
"A|Ways
Plophet Mohammed words
Mandela
corruption
forgive
!m §o
GOŚCLIŚMY U SIEBIE C|JDZOZIEMICOW 14 lutego 20 zalną okazję gościc B6smt (tm. kwiat pięknego Katm, \ chałowa ok. godziny
goście przybyli skąd kżdy ab
Bassmt okujg miałam nięmde obawy w związku porozumiewmiem się po mgielsku, jednak jakimś czroie okzało się, że niepotuebnie się marwiłm, Wydaje mi się, żr kontakt Z językiem mgielskim zdecydowmie wpĘ_ ksztahowmie się moich umiejętności Języgłómie w nówieniu i słuchmiu. Nre dogadywmie się z Bssmt było proniejednoklotnie zdtrzdy mi §ię błędy językowe, jetlnak zuwynich śmiałyśmy,B6§ilt mogła ltuchni polskiej i mogę z dumą za każdym rzem budzo vly_
chwalda potrawy sęNowile przez moją mmę. Największym zaskoczeniem dla mojej nowej koleźaŃi był widok śniegu i prawdziwej polskiej zimy, gdyż nigdy wcześniej nie miała z nim §tycmości. Z początku twierdziłą iż jęst zachwycona śniegiem, ale po jakimś czuie zezęła na niego nmekać jak kżdy Polak i miała dosyć tego, że wszystko pokryt€ jest białą pokrywą, Nierz żaliła mi się, że strasznie tęskni za swoją ojczyną pełną żyuych kolorów. Pobyt Bassant zapemil wiele korzyści rómież dla ruie i nie chodzi mi fu tylko o naukę języka mgielskiego, alę róMięż o zdobytą wiedzę o Katilze, jego kulturze i obyczajach. Wstyd mi terz się pzynawać, ale wcześniej nawet nie midm pojęcia o istnieniu tego kaju. Nmi znajomi aa grmicy mieli róWnież okuję poznać nazych klroowych kolegów i koleźaoki podczm przeprowadzmych lekcji, na których z ciekawością wysfuchiwali śmy prezentacji o Katffie, Brazylii i Singapure, skąd pochodzili nasi goście. oprócz tego uczest-
SUM SZKOLNY niczyliśmy w różnych zabawach integracyjnych takich jak np, gfuchy telefoą podczro których mogliśmy pogłębiać nmzą aajomośc obcego języka. 19 lutego wybraliśny się cdą klmą wz z wychowawczynią i nrozymi obcokrajowcmi na łycieczkę do galerii Arsenal orz na kęgle, gdzie mieliśmy okaję lepiej się ponać . W so_ botę 20 lutego niestety musiałam pożegnać się z Bósant oru imymi gośćmiua grańcy, którzy musieli ruszyć W dalszą podróż. Po swoim pobycię Bmsant pozostawiła nie Ęlko ogromny bałagan uządzony w moim pokoju, ale rómiez wiele miĘch wspomnień ze rvspólnie spędzonych chwil, Mańa GABRIEL Jakiś czas temu gościłm w swoim domu Gabńela - obcokajowca z Bruylii, którego pew_ nie pmiętacie z ciekawych lekcji prowadzonych w nrozej szkole. Spędziliśmy rffim tydzień i pżez tęn cztr midm okzję dowiedziec się wielu ciekawych rzeczy o jego kaju, Gabriel pokazał mi ciekawę zdlęcla z BruyIii orz nauczył mnie kilku podstawołrych zwotów portugalskich. Prawdziwym zdziwieniem było dla mnie to, że Gabriel rano przed szkołą mył głowę i nie suszyl jej wlchodząc na dwór w zlmowy poranek! Po jakimś czaie przeziębił się i był Ęm budzo zokoczony, twi€rdząc, że w słonecznej Brzylii jest to normalne, Co do Potraw, najbildziej smakowĄ mu polskie pierogi, sałatka krabowa mojej mmy i pączki cynmonowe, Poza ciekawym przeżyciem kulfurowym, spotkmie z Gabrielem potraktowałam również jako trening
pźed mafurą języka mgielskiego. To była dla mie naprawdę dobra lekcja §ylwia AIsHA Dla Aishy z Singapuru największym zaskoczeniem była zima i móz w Polsce. Nie było gdyż to jej piemsze obcowmie z takim chłod€m, juz wcześniej widziała podobną pogodę w Now€j Zelmdii. Jednak nigdy dotąd nie widzida takiej ilości śniegu. Aisha nię była pnygotowma na (a nasza klasa przygotowała cutakie wmŃi dzoziemcom atrakcję w postaci kuligu), Miała ze sobą Ęlko niezbyt ciepły lmzcz i adidroki do biegmia. W kwestii jedzenia Aisha nie była uymagająca (nie jadła tylko wieprzowiny). Szczególpierogi z jagodmi, którymi nie posmakowały potrafiła zajadać kilka ruy dziemie. Oprócz mem, naobiadyjadła Pewnego rzu zdarzyło ha dokładnie Wytłumaczyła jak się prawidłowo je sust prawie ntczym prawre niczym nlę nie różni się od singapuskiego
najbardziej do każdego , dnla na za.,ięło to
d! dojścia
w przy-
nam nawet Padku
pobyt w Michałowie badzo yła do mie e-
by zobaczyć i doświadczyć pogody podcz6 lata w Polsce. Mam żE dosłowa i złoży Wizytę w nrczym l€
Adrim ŁaweszŃ
PoLIsH MEMORIES... Wsryscy bardzo cicplo i milo wspominamy tegoroczną wirytę cudzozitmców. Cieszymy się, że po raz kolejny micliśmy możliwośćza sprawą Pani prof. EdyĘ Rosiak poznać ludzi z odlegĘch zakątków świata i dowiedzieć się tak wielu ciekawych rzeczy o ich krajach cry kulturze.,,Sum różowy" zadal nasrym gościom kilka pytań... Co sklonilo Cię, aby prryjechać do Polski? Dlaczego zdecydowalaś się wziąć udzial w tym projekcic? Bassant: Zdecydowałm się na podróż do Polski, poniewz był to dla mnie najlepsry progrm współpracy międzynmodowej zaproponowany prrez AIESEC w tym czmie, Udział w projekcie wzięłm ze względu na moźliwość prezentacji mojego kraju orz interakcji z ucznimi w języku mgielskim, co mm nadzieję w jakiś sposób ularwi im posfugiwanie się nim na co dzień. Aisha :Projekt PEACE badzo mnie zaintęresował, poniewż dawał możliwośćodwiedzenia PoIski orz promowmia między-kulturowego sposobu myślenia wśród uczniów_ Pozwalał na zycie w środowisku międzynarodowym orz umożliwiał ponanie ludzi z całego świata. 1.
Czy, aby stać §ię uczestnikiem projektu nalcżalo spelnić jakieś określone rramagania? Jeśli tak, to jakie? B: Pieruszym etapem było wypełnienie kwestionariusza AIESEC SGH w Waszawie. Po dziesięciu dnirch zostałm poinformowma o zakwalifikowmiu mnie do etapu dnrgiego, którym był rodzaj romoły kwalifikacyjnej przez skype'a A: Tak. Trreba było być sfudenlem lub ni€damym absolwentem szkoły wyżsrej. Musieliśmy wypełnić dfugą mkietę, na podstawie klórej AIESEC w ScH w Wuszawie przeprowadziło wśród na selekcję.
2.
Co myślisz na temat poziomu języka angieIskiego w naszcj szkole? B: Poziom jest całkiem niezĘ, rozmieliśmy się bez problemów. Cieszy mnie to, żF osoby, klóre nie umiały cregoś powiedzieć sięgaĘ do
3.
słowników. A: Uważam, żE jesl Jęszcre duż§ do zrobięnia w celu poprawy poziomu- ale cieszy mnie poz}t}wne mtawienie uczniów do nauki języką które otwtrcie pokzują. Jak w§pominasz pobyt w Michalowic, w porównaniu do innych szkóI? B: Moje serce na zawsze połączyła szczegó|na więź z Michałowem, poniewź tutaj zaczęliśmynmz projekt. Było A: Na pemo na długo go zapmiętm. wesoło. Małe miabadm zimno, ale azem steczka mają swój urok. Zxkoczyło mnie to, re wszyscy ludzie się wzajemnie pozdrawiają. To piękne! 4.
Co zapadlo Ci najgłębicj w pamięć? B: Najba&iej będę pmiętać przyjunychoru miĘch ludzi, szczególnie Pmią Edytę, klóra była odpowiedzialną i czuwającą nad nmi ciocią. Michalowo zapmiętam jako moją pierwszą i najlepszą rodzinę, za którą strsznie tęsknię. Badzo miĘm wspomnieniem będą śnieźne bihły_ A: Do końca źycia będę pamiętać niewiarygodny kulig zjedną z klas. Ekscytującej zabawie, podcru ciągnięcia sń pz€z traktor, gdzieś w głębokim lesie, nie przeszkodziło nawet przerźliwe zimno. 5.
Co dajc udzial w takim projekcie? Cry masz z tego jakieś konyści, oprócz wspaniaĘch wspomnień? B: Ten projekt naprawdę bildzo mnie nienił. To nie są tylko wspomnienią któIe pomstają z wizy,t w każdej szkole, czy mieście, ale przede wszystkim większe zaufanie do ludzi, którego się nauczyłm. Stałm się badziej otwańa. ludzi, A: Poaałam wielu nowych wspmiĄch ucniów orz moich towazyszy z pĄektu. Nawiązałm wiele nowych pzyjźni. Dzięki doświadczeniu udziałl w projekcie udało mi się lepiej poarc siebie smą orz dowiedzieć się, co chcę robić w przyszłości.
6.
Co najbardziej dlaczego?
7.
Ci się spodobaIo w Polscc i
sU^ł szKoLM B: Zdecydowmie ludzie. Ich przyjzny stosunek oro chęć pomocy. A: Bada polubiłm pzede wszystkim Polaków. W mojej świadomościtkwił steleotyp, że Polrcy sąchłodni, nieprzyjńniorusmutni, ale telu wiem, że byłm w błędzie. Jesteścienajbadziej otwańymi i ciepłymi ludzmi, jakich kiedykolwiek spotkałm! Wyzbyłm się wszelkich wcreśniejszych przekonań na Wmz lemat. 8. Co jest dla Ciebie najgorsą stroną Polski? Co Ci się tutaj nie podobalo? B: (śmiech) Snieg! Niejestem do niego przy_ Zwyczajoną ale to byłajedyna negatyvna rzecz.
A: Najgorsza była oczywiście pogodą a zimno. 9. Jak te dwa miesiącc w Polscc wpĘnęĘ na Twoje prryszlc życic? B: Na pewno Ędą miały bilda duży wpływ, alelerujeszczenie wiem do końcajaki. Mm nadzieję, re wjakiś sposób połącą mnie z Polską A: Spowodowały, Ze chciałabym nadal wbogacać moje Ącie rv tego rodaju doświadczenia Mieć stycznośćz ludźmi z różnych stron światą poąłymie wpływać na społecaość i mieć w Ęciu określony cel. konsumentka lozumów
IDZIE GRZEŚ PRZEZ wIE
Ś...
Sum Rożowy: Dlacrego akurat foaografia? Pawel Grześ: A dlacrego nie? Tak szczarzE to nie wiem, tak się po prostu ułorylo. S.R: Kicdy acąleś się tym zajmować profe_ sjonalnie? P.G.: Jako takie działmia profesjonalne aczęły się, gdy pierusry ru posredłem do ci€mni. Te ajęcia w Młodzieżowym Domu Kultury w Białymstoku, dzięki którym poaałem akma fotoglafii, sprawiły, że ająłem się tym zawodowo. S.R: Studia na lFR Uniwersytccie Śtąskim rozpocąleś od razu po maturu? P.G.: Studia informatycme rozpocząem z tego względq że nie musiałem zdawać egzaminów na ten kierunek, gdyZ w czwrtej klasie byłem fina|istą olimpiady technicnej. Matufa to byla taka fomalnoić, diatego w ostatniej klasie mgłem skupić się wyłącńie na fotografice. Uwimcie, *"i1o brać udzial w olimpńoactrI
Gześ to mlodY fotografi|jl1{1nY. * 1983 roku, Pochodzi z Gródka, W 2009 roku obronil dyplom w Instytucic Fotografii Krena Uniwcrsytccie Śląskim w Opawie (Czechy), a także ukońcryl informatvkę na wydziale EiTI Polit""h.iki w" ;;;;;;ij;;] :,:' 1,:1 ry:i,1|,:z rysowaĆ? jest potrzebne Jest stypendystą prezydenta t;;; ;iÓ- jeornie l,".,:,il':ao 1^11.:r'Y'o""ni' plmowmia kadrr1 do robienia rysun^ stoku a 2009 rot" P"*.I d.bi;;;;;i6"ft" Uczy to lakiego myślenią wczcśnie (bo w 2005 ,ok,) p.oj;k;;; iii; I:_:.rł!'^"_ytcoi gdzie się powimo w kadrre l€szki, który cicszy się na;więt i-)"r"i..._ |lii]id{aią aaleźć , W przypadku takich projehów, jakie ja sowanicm. pawel Go.s * .*ott orlj'i ]* na żywioł, Po wejściu do wykorzy§tuje zarowno mozIiwosclTo;;;;i,ń, Y|"]1j1 :T_bj lŚĆ w ciągu 2-4 sekund trzejak i cle menty wid"o. J"go ł*:1cj:tomiesrcreniafotografuje albo tu albo "dj;;;;;;;;;' srczerości i tym samym ,k"rrj;;;;;;;;-:"*jT^i:?1_ę^le nauki kadrowmia są talny, ale prawdzi"ł -i,lrńiri"i.i Pawe l
afinej
"tr",
sTR.12
iTJ'$HJ"^'niejsz
sUM szKoltw Nasz gośćnie prryjcchal ocąmiście z pustymi rękoma, lccz pu}yiózl ze sobą swoje projekty (prczentacje i filmy), które z prryj€mnością obejzeliśmy. A byĘ to:
skim księdzu, do którego prrychodzą się wyspowiadać starsi mieszkańcy pogranicza nie mówiący po biaIorusku, tylko po litcwsku. Ksiądz ten oczylviście daje im rozgneszenie, pomimo tego żc ich nie rozumie. Poznajemy również niezwykle przejmującą Extremum Europae P.G. o projckcie: Mój ostatni plojękt (można go historię ludzi, którzy łfT! razy musieli pźenosić swój dom. Dzialania te wynikaĘ z niebyło oglądać ostatnio w Galerii Arsenał w Białymstoku) nazywa się Extremum Europae, czyli fortunnie ustalonej granicy, która przebiegala pnez Środek podwórka tcj rodzinny, oddziegrmica Europy. DoĘczy on konkretnie grmicy polsko-białoIuskiej. Oczywiście nie sfotografolając budynek mieszkalny od reszfy gospowałem całego pograniczą po prostu skupiłem darstwa. Na szczęście udalo się im uprosić wladze o pozostawienie calej w§i po §tronie się na konketnych ludziach i pejzazach po obu polskiej. stronach glmicy. Jakiejś takiej głębszej selekcji nie dokonyvałem. Po prosfu chciałem ukzać różnych mieszkańców aówno młodych, jak i S.R: Jak trafitcś do Ęch wsrystkich ludzi? starycĄ Polaków i Białorusinów, lodzny z P.G.: Odbyło się to na zasadzie kontaktowania dziećmi, Polaków na Białorusi i odwotnie- Bia_ się ze znajomymi z jednej i z drugiej strony gTałorusinów mieszkających w Polsce, ale również nicy. Z Białorusinmi był raczej więksry prowątki religłne. Zależało mi na oddmiu klimatu, blem. Oczywiście, wykonałem wie le telefonów w poszukiwmiu odpowiednich ludzi. Zuwy_ caj prosiłem o pomoc znajomycĘ którzy mają rodziny m pogrmiczu, albo smi tam mięszkają. Wune dla mnie było, aby dotrreć do tych osób bezpośrednio. Wiadomo, jak ktoś przychodzi z zrmątru, ludzie mają opory przed otwatą i szczerą rozmową Budzo cąsto musiałem plrełamymć tę barierę, bo zdjęcia były dobre, grafmusi IoIo8IaI must za{apac załapać kontakt z osobą którą foto$afuje. Często jest jaki pmuje z jednej i z drugiej strony gmicy, to najtrudniejszą źeczą do aobienia dlatego badzo wżnlm czymikiem w tych zdjęciach był kolor. Jest to pieruszy prcjeĘ przy s.n: Dlaczcgo awsze robisz zdjęcia pozowaktórym wykorrystałem fotografię połącmnąz łe? techniką filmową P.G.: Ja nię lubię robić gzetowych zijęć i staPawel opowiada o zdjęciach, które oglądamy na prez€ntacji. Zkażdym wiąże się inna, na swój sposób ciekawa historia, Artysta opowiada np. o pol-
rm się odcho&ić od reportażu. Fotografnajwięcej przyjemności czerpie wtedy,jak uda mu się złapać fajny kontakt z człowiekiem, jak sobie z nim posiedzi i poromawia A to, że zdjęcie jest w jakiś tm sposób porcwane, to jest Ęlko i
SUM SZKOLNY włącmie decyzia pozujących. Ja na nikim nie wymusm konkretnęgo ustawienia. Kżdy sm natwalnię staje czy siada do zdjęcia Jedynie mogę dobrać odpowiednie tło, bo jako osoba z rewąkz szybko wyszukuję w dmym wnętrzq czy krajobreie elem€nty chilaklęrystyczne i szcrególne. ElemenĘ, które w Zestawieniu z dmą osobą będą w stmie opowiedzieć jakąśhistorię oglądającym moje prace.
Mieleszki P.G. o projekcie: Projękt,,Mi€leszki",to fotografie mieszkańców całej wsi Mieieszki w gmini€ Gródsk. Każda rodziną małżęństwo cry pojedynczy ludzię zostali sfotoglafowmi na tlę swoich domów. Wystawa była dość nietypową ponięważ zamirot ścian galerii łykorzystme zostaty plory. na których przęz miesiąc wisiały portrety ĘcMe mieszkmców. S.R: Dlaczego do tego projektu wybraleś wlaśnie Mieleszki, a nie np. Podozi€rany? P.G.: Chyba ze względu na to. że moja mma stmtąd pochodzi. Mieleszki dobrze mi się kojtzą może, dIatego że w dzieciństwie spędza_ łem tam duźo czsu. Sma wieś jest dośćciekawa i chuaklerystyczną bo ma btrdzo fajny układ. Jest bardzo
ulicóWka.
symętryczna-
taka
§/powa
S.R: Czy trudno bylo przekonać mieszkańców do wzięcia udzialu w tym projekcie? P.G: Nie, tylko dwie osoby się nie zgodziły.
Artyści sfotografowani przez Pawla to np. dziewczyny z Lublina. kaóre zajmują się sztuką Niązaną z budownictwem. Pod§tawą ich przedsięwzięć są rury, betoniarki itp. W projekcie udzial wziąl równieżfan grzybków halucynogennych, a także Franek, który do,,tworzenia sztuki" u!rywa a§faltu. Dość glośna akcja jego autorstwa rozegrala się przed Muzeum Sztuki Wspólczesnej w \ilargdzie asfaltem §Zwi€, zalano stary samochód, po którym moż_ na bylo się nawet przejść, gdyż umieszczono go po prostu na deptaku.
sTR.14
S.R: Jak myślisz, gdyhy Twoja mama nie byla miązana z Ęm miejscem, to czy ludzie rówtrie chętnie ponalaliby się fotografować2 P.G,: Oczywiście. Ze ludzie inaczej reagują jeżeli przyjeżdżaktośz zewnątrz, Pojawia się nie wiadomo skąd i chce im robic zdjęcia Lu_ dzie się wtedy po prosfu zmykają_ Nie po_
sultĄ
szKoLlw
więm, miałem z nimi dobry koniakt i myślę,żr to jest włŃnie zruługa korreni mojej mmy - to, że jestem w jakimś tm stopniu mięjsmwym. W dotaciu do ludzi pomagał mi równie ż soĘs z żoną §.R: Co się dzieje teraz z tymi zdjęciami? P.G.: Sąteru u mnie, bo nie miałem jeszcze crcqżeby zawieżćje do Mielesrek. Oczywistymjest fakt, że dostanąje ludzie, klórzy brali udział w Ęm projekcie. Niestety, około 1 5 osób z tej grupy już nie mą umarli.
typopojawiają. Najchętnięj robię zle€nialakie wo pijaowe dla konkretnych fim z tego względu, że pracuje się przy nich zalózny prrezż dni, a utrzymać się można z tego przez miesiąc- Żyję po prostu od zlecenia do zlecenią a że nie mm żony, mi dzieci, 10 mogę sobie na to poruolić. S.R: Wiążesz swoją przyszlość z Gródkiem? P,G.: Z racji swojej prrcy kursuję między Waszawą a Gródkiem przynajmniej rz w Ęgodniu. Ale zdecydowmia stawiam na Gródek i nie chcę się stądwyprowadzać.
Dyplom P.G o swoim dyplomie: Moja praca dyplomowa to portrety ludzi z krzyźmi, kżdy w imym kolorze. Kolor krzyża współgra z osobowościądanejosoby,PomysłnakolorowekrzyżFtojest rómież część akcji, jaką sobie wymyśliłem. Mimowicie, chciałbym w najblższym czasie aiŃtaIowń tekzyże na Sw. Górre Grabrce. Wynika to z tego, że jest dośó cięź:ko spotkrc tam jakiś kolorowy krzyą a nigdzie nie ma zakazu ich stawimia Jęst to dośó prowokacyjna akcj4 ale nbaczymy. Być może dzięki niej ludzie się przełmią i zaczną pielgrzymować z kolorowymikrzyźami.
S.R: Co daĘ Ci studia informatyczne i czy prrydają się one w Twojej profcsji? P.G.: Powiem tak, czmmi się prrydają a czmami nawet prreszkadzają. Te studia nauczyĘ mnie,żeniemalreczyaiemożliwych.Byłto kierunek i powiem szczerre, że dość hrdcoroły bywały momenty hudne. Ale jak juZ mówiłem nauczyły mnię tęgo, żs można powalczyó z niecele. możIiwym i osiągnąć mierrcne
Pawet §zykuje nowe projekty: W ciągu kitku 6ię5ięgy powinien się już gdzieśpojawić nowy proj€kt, a są to portlęty, ale w takim troszkę innymklimacie,bardziejinscenizowanym.Zdradając więcej, to będą to konkrętnie autopońrety, bo fotografowaliśmy się nawzajem z kolegą. S.R: A masz jakąś stalą pracę poza fotografią? W pzygotowmiu jest również projekt o miejP.G.: Nie, jak na rui€ jest tylko fotografia- Nię scach duchowych. Ale więcej nie będę mówił, wiem, dlaczego tak jest. Mm w smie skończo- aprrozam na wystawę. ne dwa kieruŃi studiów, a oficjalnie jestem bezrobolny.Żyję ze zIeceń, które cojakiś cru się Opracowala Ela
SERIALE NIE DLALUDZI? Czy wiecie, że statystyczny Polak wydaje w roku 345zł na kultuę, z crego Ęlko 3,5% z lej kvoty to wydatki na zakup biletów do kiną teatru... Większość z nas wybierajednak telewizję, więc byliśmy ciekawi, co sądzicie np. o polskim kinie, jaki jest Wasz ulubiony serial. Sum Różowy: Jaki jest Twój stosunek do seriali? Mańusia B: oglądm wszystkie,jakie tylko są możliwe! Uwżm, że Natalka z ,,M jak Miłość" jest budzo dobrą aktorką, badzo odnajduje się w swojej roli. Dawid K: Moim zdmięm seriale są po to, żeby robió wodę z mózgu ludziom, któzy naprawdę ciągu
dobre myślą,ale tak naprawdę nie potralrą sobie radzić w życiu. W ogóle bez sensu są te wszystkie seriale. Uwźm, że ppeaaczone są dla starych babć, które nie mają co robić. Kamil M: Moim zdaniem polskie seriale są przęsycone takim sztucaym.. takim szfucaym czoń wię azym. Dajmy pzykład taka tvn-owka ,,Majka", zapłodniliją sźucmie, bo poszła na cytologię, gdyby kobiety nie chodziły na cytologię, to by powymieraĘ jak dinozaury.. Magda N: Badzo denemją mie seńale, a najbrdziej to ,,Moda na sukces", bo moja babcia na niej płacze i to mnie strmaie iryfuje. A co do polskich, to z bmtem lubię oglądać
9UM 9aŃvlNl ,,Pieruszą miłość". Kamila: Myślę, że są fajne, często je oglądam (te nowości na pzyklad). Myślę. że poruszają rzęczy budzo ważne, Aneta i Emila: Polskich sęriali nie oglądamy, bo są nic nięwańe, pĘtkie i nuuuuuuuuudne. Jak nie oglądamy pzez miesiąc danego serialu i przypadkowo obejrzymy jeden odcinek, to i tak wiemy, o co chodzi.. Adrian Ł: Nie odzwierciedlają prawdziwego ży cla, Tomek C: Są ciekawe, uczą nas, jak żyć. Ludzie odczuwają potrzebę oglądmia tego, bo sami często prrż}vają podobne syruacje, Uczeń z Im: Nie lubię seriali, non stop jakieś rozwody, aż głowa mała... Sum Różowy: Cry masz wój ulubiony pol_ ski serial? Jeśli taĘ to jaki? Martusia B: Oj.. . trudne pytanie. Oglądam ,,Czas Honoru" i chyba tyle. A! i jeszcze ,,Klub Szalonych Dziewic"! Kamil M: Ta,,Majka" jest fajna. Kamilal "Usta-Usta" i ,,Klub Szalonych Dziewic". Tomek C: ,,Barwy szczęścia', Adrian Ł; ,,Baroy szczęścia" od kiedy wszedł w ramówkę tvp2 (ironiczny śmiech). Sum Różowy: Twój ulubiony aktor i aktorka... Martusia B: Danuta StęŃa i Andrzej Grabowski. Dawid: Nie mm żadnych ulubionych aktorów.
Kamil M: Maek Kondrat i powiedziałbym Do_ da, ale ona nie jest aktorką,.. Magda N: nie mm. Kamila: Filip Bobek i Julia Kmińska. Adrian Ł: Paweł Małaszyński, a aklorka to najładniejsza, najbardziej utalentowma Kobieta, czylijakŃ tm aktorka (hehe). Tomasz C: Magdalena Różczka i Kuba Wesołowski. Uczeń z Im: Marta BuIa (pozdrawiam!) i Paweł Wilczak. Sum Różowy: Co myślisz o polskim kinie? Martusia B: Dobrre, że w ogóle coś fobią. No, ajak robią, to fajne filmy, ostatnio jest pzecież dużo takich lrlmów z gómej połki. Takie, które poruszają poważniejsze tematy, są badziej innowatorskie. Po chwili... Jak będę słamą ak_ torką, to będę grała w tych filmach (śmiech) Kamil M: Polskie kino jest rv poządlo, ale jak się go nie ogląda. Dawid K: Polskie kino pozostawia wiele do życzenia, Magda N: Wolę zagrmicne lronory.. Kamila: Myślę, że jest a dużo komedii romantycznych i wszystkie są robione najedno kopyto.
Tomek C: Jest nudne, Adrian Ł: Taki Pm zrobił świetnyfilm! ,,Dom ,ly". Uczeń z Im: Jest biedne, nie ma pieniędzy, żeby robić dobre filrny. Kasia
ZAATAKOWANI! Piątkowy, deszczowy wiecór. Puste szkolne korytarze. Swiatło tylko na gómym piętrze. Cisa. Głuche odgłosy kroków. Wchodzimy. Pusta sala. Zacryna się seans... Filmowe Podlasie Atakuje! to inicjaWa służqca popularyzacji wszelkich odmian kina niezależnego z północnowschodniej Polski. Akja narodziła się y 200j rokuw głowach podlaskichflmowców amatorów oraz pracowników działuflmowego Białostockiego ośrodka Kullury. Powslała na Podlasiu - w miejscu styku '|ielu kultur i religii, lrainy arĘstów żubrów dziewiczej przyroĄ ijeĄnego w woim rodaaju potencjdłu, którego ujście znajduje wyru w oryginalnych działaniach twórczych. Akcja lo ffioiste "fiImowo - artystyczne wrotą" lączące wszystko to, co nąjlepsze w Europie Wschodniej, z najlepszymi pieruiaslkami Europy Zachodniej ! Na szcąście nie seans spirytystycztych najlepsrych z podlaskich filmów niezależnych. Nielicną,jednak w pełni
ny, a
mięci najbadziej utkwiły dwa projekty: mimacje z cyklu "eF'Te radzi" poruszjące problemy sprawiedliwego hmdlu, świadoodpadów oraz mej konsumpcji i utylizcji cryli kolejna części ,,Herr Barbarisch", w któfilmowej serii GINĄCE ZAWOD! rej mieliśmy okazję mbaczyć niemieckiego specjalistę od leedukacji kotów (w tej roli Paweł Chomczyk), który starał się przywrócić tym roierzętom ich naturalną dzikość. Czyli i trochę humoru i spraw poważnych. Naprawdę kżdy znalzłby cośdla siebie,.., Szkoda tylko, że mało kto chciał chociż spróbować poszukać. Na seans vzyszło 4 ucmiów z naszej szkoły i rzem z Pmią Edytą Rosiak, która zgodziła się udostępnić nam sprzęt i salę, Kamilem Dąbrowskim, który przyniósł filmy i opowiadał o ich twórcach oraz innymi zainteresowanymi filmem było niewiele ponad 10 osób. Nie mm pojęcia i szczęrzę nie rozumiem dlaczęgo. Ludzie 'natycham Was'na apetyt na podlaskie kino nieależmę, W któryś z przyszłych piątków, na kolejnym seansie, mam nadzieję, że widzimy się wszyscy!
STUDYJNE BOOM! W}.twómie budą się re snu zimowego (elegmcko docenim miliony godzin pracy w studio, okeślając jako: sen zimowy). Czm mreowych premier pł/owych. Mimo swoistęj klęski żywiołowej ryŃu nruzycznego i kryzysu, lctóry stał się już elęmentem wystroju firm fonograficznych, spowodowmych ocz}aviścieżyjącymwł6nymżyciem,przestępstwem internetowym, najdą się jeszcze 'dziwacy', któzy chcą wydaó kilkadziesiąt złoty na krążtk i podziękować zespołowi za ich ciężką pracę. Nowa pora roku, nowa muzyka Nlój prze ptze prze subiekĘvny pzegląd pĘtowy, najmilsi. Dobrą cz6 na litmię, która ma na celu spowodowć tfumne pielgrzymki do enpików, men. Muchy z drugim albumem ,,Notoryczni debiutanci". Śpiewają muchy, Ędzie wiosna, Jeden z najgłośniejszyiń debiutantów rockowej sceny .uźy""n"j ,derrył. pmowie, ńsieti "ńo* sensacJe, za którą smi odpo_ dźwignąćiukces, wiadi.lą i delikatnie mówiąc_ pręsje, która tak jat nógła oe im siaczystego kopa do dalszej ioboty, tak równie dobrze, mógł spowodowac pr^_gł*k-i" i ,yndrom osiągnięiia absolutu. i,o ,n,}o*i" płyt/mucho_fanatycy rvypuszczają spókojnie pówietrze ze swych męczonych ipió*-i". Mi^ta doznm, Ąc, poniewŁ muszki zrealimwali opcję piemszą. Jeżeli kop_ niaki tak działają na ićhjakość grmią to czas' ich akatować. Nię ma to tmto, kilkmaścię kawałków nie bliżniaczych z pieruszą p\tą ajednoczew do_ śnietak bardżo muihowatych,jeiteimy mu pmie i pmowie. }.Iotorycni Debiutmci, są skzani na sukces i godnie Żrotąpią (ieżeli ju tego nie robią) szlagierowy kawałek z pierw_ szlej płyty,Foiotapeię,, Roipędrcne, zywiołowe ,prreiii"nle, czy ćos ż melmóhotijnęj połr.i, 'RekwizyĘ', są najskutecaiejszą t"rupią na p.^ni"si".i" kąciiów ust z dofu ku g'órie. Mu_ chy utyły w dojizałośći doświadcreiie, ale nie w}ctruOiy z młoaocimej prebojowości. Dia amalorów Mucłr Ędzie to bezbolesny
STR.18
pieruszy rz, a dla ich ofia od lat, rekompensatą zadośćuczynienie, za dfuący się cza oczekiwmia na nouy krąrek. Jesteśmy świad, kmi zmimy waĄ w muzycę rockowej. Jeżeli laĘ lo Ja staję na baczność. PĘą że mucha nie siada. Muniek-,,Muniek". Wiekowy debiutmt. Stary wyjadacz scerockowej, wybrał sobie dośćspecyltczny życia na debiutowmie. Można by nawet tŁnać to a porządny żacik, ale nic z tych bajek, bo i specjalnie na płycie śmiechunie ma" nie mogę ni zdmią ni Na lorda Stxazyką słową ni połsłówka złego nawet pomyśleć, nie mówiąc o mówieniu. Ma u mnie Częstochowimin dożywotni respeł1, a właściwieza nic imego, jak ajego muzycmy dorobek. Muniek, to T.Love, T.Love to Muniek. Trochę krzywdzące dla reszĘ bandu, ale nie oszukujmy się, lider chaakterystycny i wyruisty pęt ną gębą, Dlalego, płya na półce z Muńkiem na okladce. nie dziwi, ale jej autor juz bardziej_ Muniek. Po tylu latach towarzyszenia kolejnym pokoleniom, wschodzącym, schodzącym, zro_ bić coś wciąz nieprzewidywalnego i nie plagia_ lować samęgo siebie, tojuż za to o ukłony do pda aż się prosi. Ma dalej coś do zaofęrowania scenie muzycznej, SĘszę złnty, ze miałko, bez polotu, prostolinłne tekstowo. Mm wra_ żenie. żF autormi tych słów są ludzie, którzy pieruszy rumajązMuńkiem do czynienia. Mają pretensję o coś, z co staszczyka się wielbi i wychwala. Chłopak nigdy nie był rockowym poetą nie wyginał się i nie pocił byle by coś wycisnąć wyjątkowego, co równa się obecnie z niemożliwym. Muniek nie rżnie mu_ zycznie gtupą nie odejdzie od włmnej filomfii grmią dla tak szlachetnej idei,jak wzelina konsumentom. A mimo to, tworry ni€przecięt_ ,święty,,,Tina,,Kain i Abel,, które nie numery: mogą być fitmem instruktażouym dla mło_ dych, raczkujących rockmmów, 'Mmiek' jest w swojej mialkości i pro§tolinłności lekstrł szczery, nieprzekombinowmy i do zjedzenia Nie mm wrażnią żę jesl to produkt ktrowy, coś a la: przydałoby się zabezpiecryć się m ny
moment
stuość.Kupuję go, aow! znom. przesfuchmiq jedyna pretensja ciśnie się na 6ta: Pmie Zygmmcie, czemu dopiero tere na Po
pada łybitnie 'Sydneyowo'. A to dopiero półmecudzyĄ genialnych Mrąceń na płycie. Natychmimtowo mienimy plmetę gatunkową i robimy pilodię metalów z9 specjalistą czyli z wetermem metali,- Agrestem z formrcji Lost Pierdol. Brawką bo pievszy rz sĘszałm tekst m€talowy z tym całym niewyobrażalnym bogactwem słów, aczymjącym się od 'zniszczeni wszystkiego', a kończącym na'rozwaleniu wszystkie8o' i nawet nie brałam pod uwagę pauzy. Mało tego, mój ulubieniec z p§ły, prześmiew\. !! czy w swojej demoniczności, pychota Na kocśi\lv?/$ ',/ niec celebryłów ptlowych zostawilm izespół .§{l l'. l {- także, Cresława Mozila vet. Geniusza. Przez kil--^
7, ąJ
Tl4i,x' PaeztŃh
się w pełni tylko jeden nowy utwór, może odstfcać ekstremalnie. Jednak rebrme utwory tylko bmją na wcreśniej wydmych kompozycjacĘ w więksmści pnsiadają zupełnie imy tekst, ilmżację, a nawęt melodię, Jezrcli ju mówić o odnawimiu starych nmerów i jakim_ kolwiek odrestaurowmiu nb}tków, to tylko w nie w kategoriach niewzyt Nlymmrczeniu, udmego zabiegu m vy czlego. Prezentów śpiewających na pĘcie pełno, pokźna obsada i dodatkowe smaczki. Kuba Kąwalec w Nowe Nmery' czuje się komfortowo i wygodnie jak we własnym kawałkq włronego zespołu. Sindey Polak, pełnoetatowy pałker znajduje
§
t
tek
"
|T,T:H,xoff*łi1ffij1?.",.ilTi;,,"::,#;
dietetyczne' o jakich sĘszałm. Tak jak wolne, tak przebojowe. Ale zeby nie było, żłjedynie prerentmi oczy zmydlili igoście wykomli ca_ Hurt-,,Wakacje i prezenĘ", łą robotę. Do tych dwóch wymlzków gwrmtującychsrczęście,dodałaĘmbezwahaniajeszcze'Makowapmienka'"GumkaBabalunka, jeden: najnowszy kążek zespołu Hurt. 'Chodzę sobie nienomalny', to popiry miejętKolejne dziecię zespofu i juz od pieruszych se- noŚci pisuskich, żonglowmie metaformi, kokund rcstajemy opętmi na wskoś, na wspak, 69 palnia genialnych tekstów Maćka KurowieckiepmduĘpięcioosobowąrewelacyjnienaoliwioBo.awiętą,żEitoniejestjeszczewszystko,co ną mmzynką do abawimia, Kilka godzin niepn- ma do powiedzęnią hmowmego, nie tracącego na prędkościrzyga- Grzeje myśl,że w Polsce mamy respoły, które niatęczą Maciek Kurowiecki spędził godziny w są muycaie el8tycmę, nie boją się jakiegokolruchimm, *ygrrebując kawałki spred co naj_ wiek prrejam odrębności, zlatują szczerym i mnięj dnn$tu lat i podał je w tak święzym wy- autentycnym optymizmem. Są jak wakrcje, dairl' że o żadnym posmaku padliny czy zepsu_ zbyt krótkie, ale awsre zapadają w pmięć na lala cia mowy nie ma Znm kilka respołów, które Drodzy rodacy, do płl Ęią się w jednej płycie a kilka szuflad mu_ zycnych. Hurt, w takim luie, abrał się od rzu acały rcgał. Fakt, że na płycię tak naprawdę B€rnadetta !
SUM SMIESZNY NIE
KUPUJ
RUSKICH
PAPIEROSÓW
tonowa. Najprawdopodobniej, wnioskując na podstawie rebrmego materiału dowodowego, -... jednak wcale nie twierdzę, re postąpił sfusz- jego ciało posfużlo do uporcrowmia śmierci nie. Po prostu bym się facetowi nie dziwił, też dyrektora szkofy, który stał się terz głównym bym spieprzył za grmicę, jakbym sobię narobil podejranym w sprawie. Ow dyrektor, jak dotakich długów. wiedzieliśmy się z róznych źródeł, był winny Zamknięte drzwi do biura śledczego Zenka nie komuś sporą sumę pieniędzy. Być może właśnie przeszkńzaĘ podniesionym głosom policjan- dlatego upomrował włmną śmierć,aby nie mutów w wydostawmiu się na korytilz i docieraniu sieć tej sumy spłacać. do małych, lecz wrźliwych na kńdy szmer Przemał, głośnoodchrząknął, po czym kontyuszek pmi E. nuował. Pmi E. była osobą której profesji nikt nie znał. - Podkreślm, być może, bo cały czas obracmy a Ona sama ze wzg\ędl na swój młody wygląd się w sferre domysłów. CaĘ cnsmmy podawała się często za uczsmicę bądź student- mało dowodów... kę, jednak plotki głosiły, żr zajmuje się czymś - Z cĘm szacuŃiem, pmie komendmcie znacznie powźniejszym, co może miećmiązek wtrącił się śledczy Zenek, - Jak mmy zdobyć ztalnymi służbmi. Pogłoski te mogły wydawać więcej dowodów, skoro w śledztwo pcha nm się śmieszne, gdyż filigranowa budowa tej mło- paluchy MSZ2 Zrobiła się z tego jakaś wielka dej kobiety nie kojarzyła się z powżną funkcją, polsko-rosyjska afera! jaką rzekomo pani E- miała sprawować, Jednak Pani E. przestąpiła z nogi na nogę i potrząsnęła 4.
Podsluchiwacz
po dokladniejszej obserwacji dostrzegalne bylo przydługą grzywką. Zaczynało się coś dziać. Miw niej ,,to coś", jakiś szczególny błysk inteligen- siek ponownie zabrał głos. cji wjej zielonych oczach. Dlatego apeluję do was o ostrożność.Może i Stojąc z głową przechyloną W stlonę drzwi, jest to af€ra międzynarodową ale ci gangsterzy pisała coś w mĄm notatniczku, od czasu do działali na naszym terenie, trup jest na naszym czmu uśmiechając się powściągliwie pod zgrab- terenie, więc to nam nalężą się zmługi i to my nym noskiem. Sluchała uważnie, gdyż każde rozwiążemy sprawę, słowo wypowiedzime a obdrapmymi drzwiami W biurze zadzwonił lelefon. Szm€ry rozmów mogło się okać kluczowę dla całej akcji. Aku- ucichĘ, a śledczy prowadzący sprawę podniósł rat głos w dyskusji zabrał komęndmt Misięk, słuchawkę. - Halo? - rzucił. - No, dawaj. Aha".. no... no... - Dobrze. Podsumujmy więc: mmy ciało gmgsterą Griszki... Eee... Griszki - rozległ się sze- no i gdzie t\y macie,..?...Tak...? Jechać? No dolęst wertowmych kartęk. - O, mam! Griszki An- brą to cześć. Dzięki. sTR.20
sUM sMIEszl\Jy Zakończył ronowę, klanął w ręe, roześmiałwszystkie pieniądre, postmowił pożyczyć trochę się po czym wyjaśniłkolegom powód gotówki od Griszki. W mim rcbowiąał się swojego adowolenia. do pomagmia w rozprowadzmiu towaów z - Zbiermy się, pmowie! - kr4yknął. - Julek, przem),tu. Pożrycmne pieniądze również stracił, mój koIega z drogówki, właśniepowiedział, że nie miał tęż środków, by spłacić Rosjaninowi zattzymali za przekrocrenie prędkości jakiegoś dług. Poza tym często zduzało mu się podkrakolesia paującego do rysopisu dyrektora. Nie- dać papierosy i wódkę przenaczone na sprredaleko granicy polsko-białoruskiej. Czekają z dź, co uszczuplało dochody Griszki. nim na nm. Podobno facet się przestrmzył i za- Wkrótce Antonow odwiedził dłużnika w jego domu i upomniał się o zwrot pożyczki, czego tęn Kobiela pod drzwimi dała dyla do znajdującej nie uczynił, Gmgster zagroził, ire jeżeli mężczysię naprzeciwko gabinetu męskiej toalęty. wyję- zna szybko nie odda mu pieniędzy i odsetek. inała z torebki komórkę i wybrała numel. czej z nim pogada. - No creść,Julek, Poznajesz? ztrrczebiotal^ Kiedy Griszka przysredł dwa dni później po słodko. - o super, źe jeszcze mnie pmiętffiz. niego do szkoły, dyrektor porządnie się wystraJuż się bałam, źr więcej nie chcesz mnie znać po szył i roztrzffikał mu głowęjakimś plętem, który tmtym... Serio? Bez przesady... Możę mtrz akurat znalzł się w pobliżu. Nrutępnie przebrał ochoĘ przyjść wieczorem? Mm wino, może trupa we włffiny swetel, aby wszyscy myśleli, re obęjrzymy jakiś film.., Tak? Tylko jest taka to jego ciało. Uciekł z miasta smochodem Ropo drodzę wyrzucając nilzędzie zbrodsprawa.,. Bo widzisz, obiło mi się o uszy, że ten sjminą ruski gangster grasuje po ulicach i boję się tro- ni do lffiu i pojechał pociągiem do Bflomia, chę... Moresz mi powiedzieć, jak go złapiecie? Z B},tomia przyjechał do Białegostoku, gdzie
Bo inaczej chyba nie zasnę w nocy... To znaczy, jeżeli dziś przyjdziesz, to i tak nię zasnę.,. hihihi... Owijała tak wokół palca biednego Julkajeszcre ładnych parę minut, ż wreszcie wygadał się o wszystkim. Mało kto potrafił oprzeć się urokowi pmi E. Griszka Antonow, jeden z członków rosyjskiej grupy plremytników szmuglującej z Rosji i Białorusi do Polski papierosy i alkohol bez akcyzy, jakiś czm temn zrczął. robić interesy z dyreklorem, Dyrektor bardzo lubił pokerą ale poniewał nię szło mu za dobrzę i notorycznie prregrywał
ukrywał się pruez dłlgi czm w mieszkmiu dawnego znajomego z pańii. Chciał nmtępnie wyjechać do Rosji, gdzie w jakiejś puszczy postawił sobie kiedyś dom. lecz tak mu było spiesno, że złapałgozaszybkąjzdęjakiśżółtodziób. Wiosna wybuchła eksplozją kwiatów, pr6a oszalałą policjmci stali się bohaterami. A pani E,, jak siĘ wkótce okzało, pisaką miała móstwo matęriału do napismia ksiązki, która uczyniłają sławną. KONIEC Emila
coś nlł szruxotlłłNów l|dniuclt ]2 małca- lI kwielnia 20]0r. w biułoslockiej Gilerii Arsenul można bylo obejrzeć zbiorowqw)/stawę młodlch, ztlolnlch i bgrdzo gmbitĄlch polskich artJ]stów. BlIi to: Karol Rarlziszewski nasz ijego ,,Cwiczenia na róvnovugę", niedawny gość Pawel Grześ z wystlwq Extrełnum Europae i grupa burlzqcych k o ntrolu e rsj e kobi et : A da Kaczml rczy k, Marta Mariańska, Dominika OIszolly, Aneta Ptnk, Zuzanna Pydl z uttzialem grupy Wrgins Delux Edilions z wystlwq ,,Girl Power! "
na równowagę Cwiczenia Baląns lu bieli. Stanclć na jednej nod:e. ,Ąlbo :robić jaskółkę, Pawel Radziszewski postanowił sięgnąć do rysunków instruktażourych z rozmaitych starych podręcznikórł, dotyczących glównie l,yltllo\\cgo trcltillg,u brlrIlsu i udzielania pierwszej pomocy. Przedstalviającje, na dużego tbrmatu pIótnach, rv kolorystyce rvzorującej się na orygina}ach ( biel i czerń), uldobyl z nich zupelnie odmiennq lunkcję, niż spelnialv dotychczas. Obrazki, których bohateranii są rrrylącznie postaci nręskie - pierwotnie służące jako reprczcntacje,.unirversalnego czlowieka", mode)e do dzialań w odniesieniu do ciaia, mialy za zadanie chlodno instruować. Abstrakcyjnośćsytuacji i czynności na nich przedstalvionvch uruchlmia raczej u1 obrrźnię. wzmagając ciekawość co do całości labuly, z której pochodzą pojedyncze sceny. W dekoracyjnych wnętrzach mieszkalnych odbywają się bolvicm przykuwaiące rvzrok praktvki - u zrpi§tvcll stlrr]tttlicll upreuirnc sq crviczcnia na granicy eimnastyki, dającc odczuć lekkie dzirvactrvo, Na.jednym z obrazóu,znajdują się du,aj chłopcy symetrycznie klęczący naprzecilv siebie ze świecznikanli w dłoniach, ch\\ytający drugą ręką własnq stopc. Scen) le pr4 pominaią raczej wiztlrlizrcIe senn; eh rb"urdórl i trjcmniczych rytuałólv. niz rzeczywiste zabiegi
Girl Power! Termin girl power narodził sięjako fenomen kulturowy w połowie lat 90. XX wieku, za sprawą popularnej brytyjskiej grupy Spice Girls. Często jest łącmny z 1'eminizmem trzeciej fali. Zdetiniowano go jako rodzj siły wyrażanej przez dziewczęla i młode kobiety, polegającej na manifestowaniu swojej asertywności, ambicji i indywidualimu. Prace aĘstek doskonale wpisują się w klimat terminu, Łącą w sobie mlodość i samodzielnośc. Porusają się w obsarze kultury popularnej, muzyki i kina. Prace te zawierają w sobie mlodzieńczą energię, wysokąjakość warsztatową z dystansem , poczuciem humoru orz inteligentną prowokacją. Są to głównie filmy video. Autorki adbaly o najdrobniejsze srczegóły: kżdy film zaopatrrcny był w odpowiednio zaranżowane otoczenie. kształtujące nastrój odpowiadający materiałom awartym w filmach. Telewizor oraz odtwarzacz, w którym można było obejrzeć cośw rodzaju video - bloga nastolatki gustującej w stylu Emo, malnł się na pomalowanej, popisanej, pozaklejanej naklejkami, obraconej przeróżnymi przedmiotami safce. Dopełnieniem wizerunku stała się ukryta w jej wnętrzu siekiera w towazystwie krui upozorowanej prrez czevony spray. Grupa Mrgins Delux Editions prredstawiła śmiałą,o ironicmym charakterze
krytykę stylu życia dzisiejszych młodych kobiet. Przerysowane zachowmia oraz prześmiewcze sytuacje w pełni oddały największe problemy oraz głupotę pmujące wśród młodego pokolenia. Alexis Anorexis (bohaterka w stylu gothic) udzieliła fachowego instruktażu dotycZącego sposobu na piękną figurę. Przedstawiła nieawodny trick w prowokowaniu wymiotów za pomocą obcasa swojej szpilki. Jej koleżanka wybrała cudowne wlaściwości folii spozywczej, która po owinięciu w niej ciało powoduje, zejesteśmy szczuplejsze, a co za tym idzie piękniejsze. Dostało się również znanym gwiazdom pop, których sparodiowane teledyski były ozdobą całego filmu. Kobiety będące głównymi aktorkami łączyĘ charakterystyczne cechy: bardzo długie plastikowe tipsy prryklejone taśmąklejącą, plastikowe maski z nadrukowanym makijżem oraz nienłlkle rłyzywające i kiczowate stroje. Film obfitował w bezpośrednie przekazy, ostrą krytykę_ poprzez uryśmianie. ironię oraz nagość.
p §
ffi
STR23
AHoJ! Najbardziej oczekiwana premiera 2010 roku już jest ! Nadeszła wiekopomna Te krótkodystansowe przekonanie, że wraz ze stopnieniem śniegu,stopnieją wszystkie ich problemy, globalne naiwniactwo. Nieważne, ilu wiosen ludzie świadkami będą, ile razy wydadzą z siebie nieokeślone wyziewy na widok czegoś,czego nawet tak naprawdę nie widzą, przez co łzawią im ocry i marszczą się niemiłosiemie, jak i tak zakażĘm razem będzie im towarzyszyć niepohamowana, galopująca euforia, nie do poskromienia. Może i zgrzybiałam, zdziadziałam, mentalnie sucharek, ale mnie to słońce nie grzeje inaczej niż dosłownie. Znowu wylvaźa mi oczy. Znowu sprawia, że wyglądam jak emigrant ze wschodu ze swoimi szparkowa-tymi oczami, j eszcze budziej ze-szparkowa-tymi. Znowu będę wyglądać jak niewolnik z kajów afrykańskich, na dodatek moja tusza podkreśli ten wizerunek niemiłosiemie autenĘcznie. Znowu będzie 'milczenie pszczół' i szarancze inrrych o bogaĘm wnętrzu, a ubogim zewnętrzu, zorganizują plebiscyt, kto najwięcej razy ubije Wandę. Znowu nadejdzie czas na komarze zniszczenie. Krew bydlaków, a właściwiejeszcze przed chwilą moją, będzie elegancko zdobić mój, rumuński siding. Znowu się zazieLeni, dywany kwiatów, wróć, butelek po Leszkach innych szlachetnych cieczach, którymi będzie się zakrapiać coraz częściej i gęściejzaskakująco pojawiające się galaktyki rocznic. Ale no jak nie obchodzić i nie oblewać pierwszego piątku Ęgodnia, pierwszego piętnastego miesiąca ewentualnie pierwszego marca dwa tysiące dziesiątego ?! Koniec'znowowania', bo Judytajuż ujada, że z dniem dwudziestego pierwszego marca jej zimowa depresja została unicestwiona. Śmiem sądzić, że po prostu zmieniła lazwę,r'abardziej wdz\ęczną- depresję wiosenną.
chwila ! Kolejna pora roku i tak co roku.
Anesztą, to tylko pora roku, ma moje błogosławieństwo na swoje wylęganie. Ps: Wiecie, żę frazęs'sama jak palec' jest najbzdumiejszą z bzdumych bzdur ? Od kiedy palec jest solo ? Co z pozostaĘmi dziewięcioma towarzyszami? Nie mówiąc już o krewnych z dołu. To tak z gratisowych i bonusowych głębokich refleksji miłościwie wam panującej Wandy. Nie dziękujcie, że was uświadomiłam w tak istotnej sprawie. Brednie małe i duże, serwuje Wanda Parzydełko.
Rcdxkcja: Mańa Bura (redaktor naczelna), Ama Bura, Emilia Gryniewicz, An€ta Trusewicz, Elźbieta Bura, Ewa Karpuk, Adrian Waśko, Kamil Mi(uc, opiekun gazetki: Dorota sulżyk, strona !ngielska: Edyta Rosiak Email: sumrozowy@wp.pl Adres: ZS w Michałowie uL sienkiewicza 5 nadetta
Kard6ż, Kabrżyna Kedasz,
Ber_