Sum Różowy 34 (2011)

Page 1

NR 5 2010/2011 (34) MAtr/czERwIEc

Szkolny poligon Rozmowa z paniąElżbietą Pdlinowską Dzień Dziecka



KRoNIKA 17

kwietnia 2011 nasza szkoła

otrzymała wyniki

ogó|nopolskiego

konkursu plasĘcznego "Tęcza". I

IIIa Bura Marta- 5,25 Suprun Magdalena- 5,ż5 Szypul Weronika- 5,0 Król Monika- 4,87 Wowk MichaŁ 4,87 Busłowska Agnieszka- 4,81

miejsce w naszej szkole zająłKacper Samojlik- nagroda książkowa, a wyróźnienia trafiły do: Ani Trochimczuk, Eli Bura, Kasi Doroszko, Adriana Ławleszuka i Basi Szuścik. KardaszKatarzyna- 4,81 Trochimczuk Arna- 4,75 19 kwietnia 2011 szkolna druży- WaśkoAdrian- 4,75 na PCK wzięła udział w Strefowych Kazberuk Mateusz- 4,75

Mistrzostwach Pierwszej Pomocy PCĘ w których zalęłall miejsce,

20 kwietnia 2011 reprezentacja naszej szkoły w siatkówce męskiej zajęła I miejsce w Mistrzostwach Powiatu Białostockiego. Tego samego dnia nasi ucmiowie wzięli również udział w zawodach w ping-ponga.

kwietnia 2011 klasa IIa wraz biologii panią profesor Jańną LewszŃ,wzięła udział w akcji sadzenia lasu w leśnictwie Nowa wo15

IV e NosorowskaAgnieszka- 5,1 WaszkiewiczAniela- 5,0 Małaszewska Katarzyna- 4,67 Król Renata- 4,6 ZuębaKasia- 4,4 KarpiŃ Jacek- 4,2

Ivt Kondratowicz

Łukasz- 4,22

z nauczycielem

LaskowskiAdam 4,19

la.

Najwyźszą średniąw szkole uzyskaĘ uczennice klasy IIIa: Mańa Bura i Magdalena Suprun.

kwietnia 2011 uczniowie naszej szkoły wzięli udział w kolejnym 14

wykładzie w ramach projektu nego "Wertep".

teatral-

29 kwietnia 201l odbyło się zakończenie roku szkolnego klas maturalnych. W tym roku szczególnie wielu maturzystów otrrymało świadectwa z wyróżnieniem, a także nagrody ksiązkowe za średnią ocen powyżej 4,5. Oto ci najlepsi:

18 maja ż0lI naszą szkołę odwiedziła wolontariuszka z hospicjum onkologicznego, która przeprowadziła krótką lekcję z uczniami.

20 maja 2011 ucmiowie naszej szkoły na czele z klasa mrrndurową wzięli udziń w obchodach Święta Strażry

Granicznej.

30 maja 2011 klasa mundurowa wTaz


sU^ł sZKoLM

z wychowawczynią panią profesor Janiną Karanowską i nauczycielem PO

panemprofesoremMarcinemPogorzelskim odwiedziła strzelnicę, gdzie uczniowie ćwiczyli celnośó i refleks. 0

1

czerwca 20II działaczesamorządu

wraz z dyrekcją prrygotowali Dzień Dziecka. Tego dnia na świeżym powietrzu odbyły się zawody zręcznościowe, uczennice klasy mundurowej

02 czerwca 2011 klasy drugie liceum i trzecie technikum napisały test z ma-

temaĘki-,,próbnamaturę",sprawdzający ich dotychczasowąwiedzę. Znamy już wyniki i za bardzo nie ma

;?#,:'oT,T.l}t#ff

fi

i§lff

ł,

matematykę, bo za rok matura! 1l czerwca 2011 odbyła się kolejna wycieczka zorganizowarwprzez uczniów biorących udział w projekcie

zaprezentowĘdwaskeczekabareto- omitologicznym,,Rozwińskrzydła". odĘty zeTym razem młodzi omitolodzy wybrali

we, a także zagrał nowo spół rockowy.

się do Bachur, gdzie podglądali zamieszkujące tę okolice ptactwo.

BARDZO PRACOWITY ROK SZKOLNY Sum Różowy: Jak Pani Dyrektor ocenia swój pierwszy rok pełnienia tak ważnej funkcji w szkole?

wienie pomieszczeń przylegĘch do sali gimnastycznej. CaĘ czas cośjest remontowane, aby ucznio-

wie mieli jak najlepsze warunki Pani Dorota Burak: Początki podobdo nauki. Mam nadzieję, żew czano zawsze są najtrudniejsze, tak więc sie wakacji uda nam się wyremonmam nadzieję, że następne lata okuZą tować halę napmw w budynku się spokojniejsze. Był to bardzo pracoprzy ul. Leśnej. wity rok szkolny i do tego obfitujący w b) Kolejną sprawą wymagającą podjęwiele zmian przepisów prawa oświatocia kilku trudnych decyĄi i załawego. Nawet termin zakończenia roku twienia wielu formalności w instyszkolnego, który zawsze był znany 1uż tucjach i urzędach w BiaĘmstoku na wakacjach, w tym roku został ustabyła likwidacja gospodarstwa polony przez Ministerstwo po miesiącu mocniczego, w takiej formie dzianaŃi. Udało się wiele zrobió: łńy nasze warsztaty szkolne. Ustaa) Na początku kończyliśmy remont wa wprowadzająca ustawę o finandachów: na szkole i części budynsach publicznych spowodowała liku warsztatów. Następnie wykokwidację lub przekształcenie w innane zostało ogrodzenie od strony ne formy działalnościwszystkich ul. Szkolnej. Kolejne remonty to istniejących w kraju gospodarstw wyrórvnanie ław pomiarowych na pomocniczych. Nasze warsztaty zoStacji Kontroli Pojazdów i odnostały włączone do szkoły jako praSTR.4


sul^ szKoLNy

cownie ćwiczeń praktycmych. Myślę,że ucmiowie nie odczuli tych

zmian, gdyż nie dotyczyĘ

one

szkolenia. Jednak wizyty w Urzędzie Skarbowym, Urzędzie Statystycznym, ZUS i jeszcze kilku ins§rtucjach zajęły dużo czasu. c) Trzykrotnie zorganizowaliśmy próbne matury, aby jak najlepiej przygotować naszych uczniów do egzaminu majowego. Matury to ważny, ale niesamowicie trudny i męczący okes w Ąciu szkoły (może nawet bardziej dla dyrekcji niż samych uczniów). Zgłaszanie uczniów na matury, ustalenie zespołów nadzorujących i egzaminacyjnych zgodnie ze wszystkimi wymaganiami CKE to niezbyt łatwe przedsięwzięcie i do tego cały miesiąc eg-

zaminóW przygotowywania sal, wypełniania protokołów i przekazywania prac do Łomży -naszczęście w tym roku mamy to za sobą.

d) Mieliśmy też kilka kontroli -

wszystkie udało się przejśćpomyślnie. Chyba najtrudniejsza z nich i najdłużejtrwająca to ewaluacja zewnętrzna. Nasza szkoła została objęta ewaluacją całościową.Wymagało to wyszukania wielu informacji w dokumentach szkolnych, w większości z dwóch ostatnich lat (bieżącego i poprzedniego), udzielenia odpowiedzi na ponad sto pytań, zorganizowania spotkań z rodzicami i parkrerami szkoły. Oczywiście uczniowie też udzielali wywiadu oraz wypełniali ankietę. Na podstawie zebranych informacji wizytatorzy Kuratorium Oświafy w

Białymstoku przygotowali rapoń. Sum Różowy: Jak więc oceniono na-

szą szkołę w tym raporcie?

Pani Dorota Burak: Nasza szkoła została bardzo wysoko oceniona. Wszystkie szkoły, w których przeprowadzano ewaluację otrrymały oceny w postaci literek A, B, C, D, E. Otrzymanie litery E oznacza, że szkoła w bardzo niskim stopniu spełnia stawiane przed nią wyrnagania, i kolejne litery to oceny coraz lepsze. Ewaluacja cało-

ściowa badała spełnianie wymagń stawianych szkole w czterech obszarach. W sumie uzyskaliśmy17 ocen. Sześó literek B otrzymaliśmy m. in. za ofertę edukacyjną, efekty nauczania, współpracę ze środowiskiem lokalnym, aĘwność uczniów ,9 - C - za współpracę nauczycieli, respektowanie norm społecznych, postawy ucznióW

ksźałcenieustawicme, dwie D - w

obszarzę dotyczącym współpracy rodziców ze szkołą. Nie otrzymaliśmy żadnej litery E co oznacza, że nasza szkoła bardzo dobrze spełnia wszystkie postawione przed nią zadania. Myślę, źe wszyscy możemy być z tego dumni.

Moim zdaniem pierwszy rok mojej pracy w nowej roli mogę uznać za udany.

Sum Różowy: W imieniu uczniów i nauczycieli życzymy Pani Dyrektor dalszych sukcesów w następnym roku szkolnym.


sui^ szKoLNy

ZA MUNDUREM

PANNY/KA\ryALEROWIE

SZNUREM

W końcu, na pierwszy rzut oka widać, że w naszej szkole są klasy mundurowe. Uczniowie biegają po korytarzach w mundurach, takżemożna poczuć się jak na poligonie. Sprawdźmyn co o swoich nowych strojach służbowych myśląuczniowie klasy mundurowej. Sum Różorry:

sze nowe

Jak oceniacie wa-

mundury?

Łukasz: Nie za bardzo, latem jest strasznie

gorąco.

Sum Różowy: Czy jesteście dumni, że go nosicie?

Michał i Patryk

Jest bardzo fajny, bo ma ściągacze na plecach i nie wisi

jak worek.

Ewa: Dzięki Basi chodzę w mundurze, ponieważ mi go zwęziła i nie wisi jak na kijku. Basia: Jasne, musiałam go

że jest fajny, mimo że

zwęzić.

bo jest za

Karolina: Ocrywiście, bo

nowe,

nieużywane i mają fajny kolor.

Beata: No, a czemu nie? Ogólnie pa-

suje.

I

Agnieszka: Jest za duĘ lepsze by było różowe moro. (żań)

Karol: Podoba mi się, ponieważ mamy mundury w kolorze brązowo- zielonym i nie widaó mnie, kiedy idę po lesie. sTR.6

Łukasz: Raczej nie, choć czuję się wyróżniony na tle innych, Michał i Patryk: Pewnie. Od razu jesteśmy gotowi iśćna wojnę. Ewa: Nie, nie jestem dumna. Basia: Nie, nie jestem bo kupiłam go za własne pieniądze.

Ewa2: Nie podoba mi się,

duzy.

Adam: Podoba mi się w chłodne dni. Jak jest ciepło, to nie bardzo. No i ma za dużo guzików -27.

Ewa2: Nie, nie jestem, poniewż jest niekompletny i nie ma czym się szczycić. Karolina: No ba! Bcata: Raczej tak, jest to jakieśwyroznlenle. Agnieszka: Niezbyt, bo zawsze|eży nie dumnie zgięty w pokoju.

Karol: Jestem dumny, ponieważ to wielki honor i poświęcenie dla kraju, jak i wszystkich słuzb mundurowych.


sU^Ą

szKolltly mną plwo.

Adam: Tak, bo licealiści ich nie noszą.

Sum Różowy. Czy spotkaliście się z jakąś ciekawą reakcją cywili?

Łukasz: Gdy idę chodnikiem, to kierowcy zapinają pasy i zadająplĄania, czy jestem z wojska.

Karolina: Ludzie w samochodach

za-

pinali pasy,

Beatal, Zapinają pasy i przepuszczają

przezjezdnię.

Agnieszka: Chowanie

% w parku.

Klasa IIm podczas musztry * :Ęl*#,.,:Wń

Michał i Patryk: ku chowają

Taaak, ludzie w

piwo.

par-

Ewa: Podczas spaceru po parku rdzenni przesiadywacze chowali swoje

,,napoje".

Basia: Wywołało to ogólne porusze-

nie.

Ewa2: Tak, w parku chowano przede

ffil]ł

_

Karol: Tak, były takie sytuacje.'Zule chowali wino marki,,wino" i zwalnia-

Ę

samochody.

Adam: Idąc do/ze szkoły

trasą wylotową na Gródek ludzie zapinali przede mną pasy.

Gośku


OD MATURY DO N,ATURY egzaminie, będzie na pewno. Na natomiast przydaĘ nam wewnętrme kalkulatory (ty.m razem nie kalorii) i stoicki spokój, który pozwoli przeboczyć magicmy próg 30 procent. Angielski okazał się egzaminem niespodziewanie prostym, miże to jęTyk obcy, dla większościz wypadł lepiej, niż ojczysty. Następnie egzaminy ustne: pol-

dzień, za chwilę, juź miesiąc za nami. I o dziwo, nie było tak strasmie, jakby się wydawać mogło, i jak straszyli nas naucryciele i rodzice. Tylko starsze rodzeństwo pocieszało:,frzeĘjesz pierwszą sesję, to zapomnisą co to matura'l.

Dzień egzaminu z języka polskiego zaskocrył nas śniegiem, a prrypominam, ze był to 4 maja, Zastanawialiśmy się nawet, czy aby nam się nie upiecze, bo może przyszedł tak długo zapowiadany koniec świata. I prryszedł rzecrywiście, ale już na sali. ,,Granica"? Tego nikt się nie spodziewał. I Ę pierwsza rada d|aprzysńorocmych maturzystów: pamiętajcie, to czego jesteście pewni, że nie będzie sTR.8

ski i dwa typy działania: kilkudniowe prrygotowanie się w domq lub kilkunastominutowe na korytarzu, jak się obydwa skuteczne, gdyż wyAngielski także nie naj gorzej, przy odrobinie szrzęścia udało się wyciągnąć zestaw, z obraz, kiem, który potrafiliśmy opisać. Tu jednak ważnajest samooceną maturzysto pamiętaj! Im większe masz poczlcie, że źle Ci poszło, tym większe prawdopodobieństwo, że poszło Ci dobrze. Wa:źne w etapie matur jest stałe połączenie z Intemetem, gdyż tam już po paru godzinach pojawiają się odpowiedzi i jeśli jesteś na tyle odwa]żny, by zestawić je z tymi, których Ty

udzieliłeś możesz oszacować cry już powinieneś przygotowywać się do poprawki w sierpniu, czy jednak osiągrrąłeśmagicmy próg3D%o i przenosisz się do wyższej klasy społecznej posiadającej maturę. ' Po kilku tygodniach zmagań z pisaniem, nauką, przepytywaniem i stresem dochodzisz do błogiego wniosku, że maturajuż zaTobą. Zaczynasz wakacje. Pierwsry tydzień to niespo-


§Jitil SZKOLNY

dziewana radość. Śniadarrie jesz o 14, zpidżamy przebierasz się ok. 17, potem szybka obiadokolacją spacer, spotkania z równie szczęśliwymi i wolnymi, jak Ty maturzystami. Po kilku tygodniachjednak, choć nigdy nie spodziewałam się, że powiem to publiczrrie, zaczynasz się pomału nudzić. Szybko jednak, mając w pamięci klasówki, kartkówki i przepytywanie, wyrnJcasz z głowy myśl,że trochę jednak za szkołą tęsknisz. Zaczynasz robić wszystko. Gotować, sprątać, ćwiczyć, tńcryć, czytać, nie ogranicZ^ cię żńen czas. Godzinami leĘ sz na plaży, a opaleŃmą szpanuje§z

wśńd młodszych , bladych kolegów, którzy tracą okazję wnikania promieni słonecznycĘ na rzecz poprawiania ocen i dobrego świadectwa- Podrózujesą nigdzie się nie śpieszysz, odpoczywasz. W niedzielę wieczór, możesz

spokojnie obejrzeć nowy odcinek X factor bez dziwnego uczucią żezapomniałeś odrobić lekcje lub nie zrobiłeś pomocy na klasówkę. Chyba, żejesteŚ Ęm szczęśliwcem,który znalań ja-

kieś opłacalne zajęcie.Wtedy, mimo, że wstajesz wraz ze wschodem słońca i'caĘ dzień zasuwasz na budowie wcale, nie nał zekasz, gdy ż wiesz, że już niedługo wypłatą a co za tym idzie impreza lub nowy rower, czy wycieczka. Znajdując sobie różne zajęcia cał} czas staxasz się oczywiście zapomnieć o 30 czerwcą kiedy to dostaniesz wyniki mafur. Stosujesz metodę wyparcia. Żyjesz chvłilrą. Tak więc, przyszły maturuysto (bo kżdego z Was w końcu to czeka)

ucz się i staraj, aby maturę mieć za sobą jak najsrybciej, by osiągnąó na niej jak najlepszy wynik i uĘwaj życia. Tak długie wakacje ma się w życiu tylko raz. Mimo, że wydaje Ci się, że do egzaminu dojrzałości jeszcze mnóstwo czasu, wierz mi, że tylko Ci się wydaje. Staraj i ucz się tak, jakby miał byćjużjutro, bo potem będziesz go pamiętał tak dokładnie, jakby był wczoraj.

Odpocrywająca Marta


,,CHCĘ OGARNĄC DZIAŁANIE GOK-u PLAN PROSTY I TRUDNY ZAR.AZEIV{"

-

Elżbieta Palinowska- zn^na przez niektórych jako ,,Palinosia". Nauczycielka, instruktor teatra|ny, konferansjerka, a od niedawna także dyrektorka Gminnego Ośrodka Kultury w Michalowie. Chciałoby się rzec - człowiek renesansu. Zawsze uśmiechnięta, pełna energii i optymistycznie nastawiona do świata. Moim zdaniem idealna kandydatka na ,,szefa" najważniejszej kulturalnej placówki w Michałowie. Jak ona sama widzi siebie w tej branży? Jakie ma plany i czym nas zaskocry? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie w poniż§zym wywiadzie. Zapraszam do lektury! Sum Różowy: Jak wiadomo, pracuje Pani w GOK-u nie od dziś, Czy moglaby Pani przypomnieć nasrym czytelnikom, crym do tej pory zajmowała się w Ośrodku Kultury? Elżbieta Palinowska: To prawda, pracę w Gmimym Ośrodku Kultury poznałm z wielu stron. Najpieru pnez 6 lat pracowałam jako instruktor zajęć teatralnych, a póżriej prowadz! łam zą|ęcia w świetlicy w Nowej Woli. Do moich zadań należalo takźe prrygotowanie uroczyprowadzenie imprez maslości patriotycnycb. sourych i wiele imych czymości. SR: Jak czuje się Pani w nowej roli? E.P: Prawdę mówiąc nie spodziewałam się, że to taki oglom pracy. Do obowiązków dyrektora należy nie tylko organizowanie imprez i uroczystości, ale rómież praca administracyjną zarządzanie finmsami, a to duża odpowietlzialność. Na razie podoba mi się to, co robię, wszak lubię wyzwania. Tym samym mam nadzieję, że sprostam oczekiwaniom mieszkańców gniny, SR: Cry spodziewała się Pani już wcześniej, że dostanie propozycję objęcir tego stanowiska, czy raczej zdarzylo się to niespodziewanie?

SR: A co się stalo z poprzednim dyrektorem GOK-u- Anna DobrowolsĘ, dlaczego opuściła Michalowo?

E.P: Pani Anna Dobrowolska pracuje teraz w Wojewódzkim Ośrodku Animacji Kultury w Białymstoku na stanowisku kieromiczym. My-

ślę,że nie opuściłaMichałowa, nadal jest naszym dobrym duchem i z perspektywy większego ośrodka czuwą by w Michałowie ciągle działy się ciekawe zeczy.

E.P: Decyzja o objęciu tego stanowiska zapadła SR: Czy będzie Pani kontynuowała pmcę paczy raczej zamieruPani bardzo srybko. Nie myślałmo nim wcześniej, ni Dobrowolskiej, GOK-u o 180 stopzmienić funkcjonowanie ale skorojuż się tak stało... ni? Jakie ma Pani plany na ronój GOk-u?

sTR

10


E.P: Pani Ania uczyniła z michałowskiego GOK-u niezwykle dynmiczną i bardzo prężną instytucję. Trudno będzie utzymać ten uysoki poziom, ale zrobię wszystko, by tak pozostało. Mam rómież nadzieję, że uda mi się poszezyć ofeńę dla młodzieży. Mmy w plmach róźne wtrsztaty muzycme: gry na gitme, jak ńwnież na perkusji. Planujemy warsztaty lutnicze, teatralne. Czekm także na propozycje młodzieĄ Moim marzeniem jest, aby dorośli rómieżznaleźli swoje miejsce w ośrodku kultury. Moźe wafsztaty malarskie, &ackie, zajęcia teatralne.. Mam wiele pomysłów. Ile się z nich uda zrealizować? Zobaczymy. SR: O czym Pani zdaniem świadczy fakt, iż już po raz kolejny "§zef€m" tak ważnej placówki w mieście, jaką jest ośrodek kultury, zostaje kobieta?

SR: Czy nie żaluje Pani tego, że będzie musialazrezygnowlćz pracy z młodzieżą w szkole? E.P: Nie żałuję, bo przecież praca w GOK-u to ciągłe kontakty z młodymi ludźmi. Szkoła ocrywiście ma swoja specyfikę i charakter. Jest tam liczniejsza grupa młodych, ale może dlatego, że

mnie mają łatwiej trŃą do GOK-u i znajdą lub zorganizują cośdla siebie. Bardzo na to liczę. SR: Jak dyrektor ośrodka kultury, placówki pochłaniającej mnóstwo czasu i energii, godzi życie rodzinne z zawodowym? Jakie są Pani osobist€ plany na pzysżość?


sul\^ szKoLNy

DZIEŃ DZIECKA Każdemu pierwszy czerwca kojarry się z Dniem Dziecka. Dzieckiem natomiast nie przestaje się wcale być w dniu swoich osiemnastych urodzin. Niektórry ludzie w podesżym wieku pozostają ,,duzymi dzlećmi". Z tego powodu Samorząd Ucmiowski postanowił zaaranżować małą imprezę. Głównymi organizatorami akademii była Ela Bura z kl tla i Tomasz Cecha (również z kl IIa). Postarali się o fundusze na nagrody oraz zaimprowizowali kilka koŃursów dla ucmiów zespołu szkoł. Udało im się również przekonać menadżera znanej grupy muzycznej SEKATOR, aby mimo napiętego terminarzu zgodził się na występ swojego zespołu. Za to wszystko naleĘ im się wielkie brawa_ Już o godzinie ósmej rano zaczęły się prąygotowania do akademii. Słońce nie obudziło sięjeszcze zupełnie pozwalając kapeli na rozstawienie sprzętu, a organizatorom na przfgoto-

wanie konkursów. Wkrótce atrnostbra i temperafura zaczęły powoli rosnąó. Przed budynek wyszła pani dyrcktor Dorota Burak, która wyglądała tcgo dnia olśniewającoi sprawdzała, cz-y wszystko na pewno dopięte jest na ostatni guzik. Ocrywiście nie zawiodła się. Rozpoczęły się pierwsze próby zespołu, które jednak z powodu troski o słuch pań z księgowościzostały prędko zakończone. Na placu szko|-

nym zmaterializowały się nagle ławki dla publicaności i niespodziewanie ze wszystkich możliwych drzwi i okien wylaĘ się na rozpalony piekącym j uż słońcem polbruk uczennice i uczniowie Zespołu Szkoł. Cała uwaga skupiła się teraz na fumieju, w którym druzyna Bolka i Lolka walczyła o ufundowanąprzez dyrekcję lodówkę lodów. Jako żebyło już naprawdę gor4co, nagroda okazała się tak kusąca, że obydwie grupy nie dawały za wyganą. Nasi waleczni koledzy i kole-


5U^Ą

szKoltw

żanki aby zurycięĘć musieli m.in. zjeść z uśmiechem cytrynŁ zrobić bananowe głębokie gardło, trafić jajkami do celu, ścigaćsię w workach i wiele więcej. W powietrzu czuć było krew, pot i adrenalinę.

Sądzę, że można na-

pisaĆ o tym kilkutomową powieŚĆ, więc aby nie zanudzać, nie będę się już dłużej na ten temat rozpisywać. Warto Ęlko wspomnieć, że na koniec obie drużyny otrzymą nagrodę, gdyż w§ryscy walczyli równie dzielnie. Po koŃursie nadszedł czas na występy artystyczne. Najpierw na prowizorycutej, ale bardzo przyfulnej scenie zajął miejsce kabaret ńożony zdziewczynzkt.IIm. Skecz opowiadający o niedosłysącej babci udał się doskonale. Później pojawili się człoŃowie świeżego niby szcrypior babci zespołu o tymcoasowej nazwie SEKATOR (Jeszsze do wczoraj nazywaliśmy się TRANSLATOR, ale dzisiaj zrozumieliśmy, że SEKATOR bardziej do nas pasuje, bitch"). W jego skład weszli:

Janek Palinowski, Adam Tarasiewicz,

Karol Toczko, Tomasz Gryniewicz oraz Monika Kalinowska. Nagłośnieniem zajął się oczywiście niezastąpiony w takich sytuacjach Adrian Ławreszuk. Po kilku piosenkach ponownie na środek wyszedł kabaret z drugiej ,,em". Publiczność się rozluźniła i w takiej luźnej atmosferze zespół muryczny zakończyłpóźniej swój występ. Wszyscy ucmiowie (szkodą że nie było ich zbyt wielu) oraz nauczyciele otrrymali Ęczeniaw imieniu pani dyrektor i impreza dobiegła końca. Jako że byłojuż bardzo gorąco, a lekcje na szczęście zostĄ odwołane, młodzieżrozasńa się do domów. Jak widać, bycie pełnoletnim nie pr znszkadza w obchodzeniu dnia dziecka. Zwłaszrzą kiedy dzień ten jest tak pełny emocji i atrakcji. Organizatorom

należą się gratulacje,

a

wszystkim, klórzy przybyli - podziękowania za udział i wspólną zabawę. Życzęwszystkim, aby takich dni bez lekcji mieli co roku jak najwięcej. T.G.


PIERWSZA POMOC DLA AMBITNYCH kwietnia 2011 roku na terenie parku Pałacu Lubomirskich w BiaĘmstoku odbyĘ się Rejonowe Mistrzostwa Pierwszej Pomocy PCIi W zawodach uczestniczyło 12 drużyn ze szkół ponadgimnazjalnych w Ęm nasza reprezentacja w składzie: kapitan_ Ela Bura(IIa), Milena Ku|esza(Ila), Anna Trochiczmuk(Illa), Adrian Waśko(IIIa) i Mariusz Romańczuk(IIa), którą prrygotowali: pani profesor Janina Lewszuk i pan profesor Leon Jarmocik. Nasze zmagania oceniali sędziowie- lekarze i ratownicy medyczni. 1,9

Przy słonecznej pogodzie udzielaliśmypomocy na 5 stacjach: wypadek motocyktisĘ, próba samobójcza, zdarzenie z obcokajowcem, resuscytacja oraz rozwięanie testu. Dobrze pamiętając ubiegłorocme zmagania (zabrakło nam 1 pkt do II miejsca) podeszliśmy do zńaniaze spokojem i odwagą. Chcieliśmy to rvygrać, wręcz wiedzieliśmy, że tak będzie. Pierwsza stacja tylko upewniła nas, że manry ogromne szanse na rłykurzenie całej konkurencji. Wypadek motocyklisty? phi... Błyskawicmie opatrzona rana, komfort termiczny i psychiczny zapewnione! Dwie minutki i akcja ratunkowa została przeprowadzona pomyślnie, a na karcie zadanie zostało przypieczętowane prawie maksymalną ilościąpunktów. Idziemyiak burza. Ostatnie wskazówki od kapitana i następna stacja. ChłosTR.14

Adrenalina sprawiła, że zapomnieli-

śmy o stresie. Czuliśmy się jakbyś mieli uratować światprzed zagładą. Nie sądziliśmyjednak, że do tego przyda się nam zna-

jomośójęzyków obcych. Jak się okazało na kolejnej stacji, była ona niezbędna. Kobieta, którą w ostatniej chwili udało mi się złapać, straciła przytomność.Nic nadzwyczajnego. Łożymy ją na ziemię, nogi do góry na 30 cm, tyle. Kto by pomyślał,że pojej przebudzeniu popadniemy w taką konstemację. wszystko będzie dobrze- powtarzaliśmy zgodnym chórem. Zamilkliśmy jednak, gdy


pozoranta odezwała się do nas po portugalsku. Spojrzeliśmy po sobie i cisza. Nagle usłyszeliśmyzjej ust angielskie słówka, uff.. . po angielsku to juź chyba się dogadamy. Ale mowu cisza.Zdołałam Ęlko wydukać:.,,izi, izi, ewryfing is fajn". I znorłłr jakoś się udało, sędziowie podpisali się pod maksymalną ilościąpunktów i pożegnali nas słowami,,inglisz is izi".

Na następnej stacji Zwolniliśmy trochę tempo. Zasiedliśmy na ławeczce, a Milena wzięła w ręce test i długopis. Z caerech odpowiedzi wybrać prawidłową- nic prostszego, Ęm bardziej, źe co pięć głów to nie jedna. Jednak po chwili okazało się, że co pięć głów to pięć różnych odpowiedzi. Dlatego musieliśmy uzyć tajnej broni- wyliczanki: ene, due, rike, fake.. , I takim sposobem straciliśmy dwa punkty, no nic odrobi my na resuscytacji. I nie mogło byó inaczej. Resuscyta_ cja- ostatnia prosta. Kapitan drużyny podejmuje próbę przywrócenia czynnościżyciowych u poszkodowanego. Byłobyjak w bajce, gdyby nie ta maseczka, która zamiast pomóc- przeszkadzała. Jednak udało nam

się przeprowadzió akcję pomyślnie. I znowu zaliczyć maks na karcie. Po około godzinnym oczekiwaniu na ,,wyrok" sędziów i biciu się z myślami: pi erwsze, czy drugie2", organizatorzy zabrali głos. Ogłoszenie wyników:

,,Najlepszymi zespołami w udzielaniu pomocy okazali się reprezentanci: w Białymstoku - I miejsce (106 pkt) Zespółu Szkół w Michałowie - II mieisce (104 pkt) VI Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku - III miejsce (99 pkt)"

III Liceum Ogólnoksńalcącego

Odebranie nagród, radość, okzyki, brawa. Jednak po chwili w naszych umysłach odezwała się chora ambicja: ,,Tylko drugie? Przecieź mieliśmy wygraó!". Naszym celem było i nadal jest dostanie się do etapu wojewódzkiego, dlatego całą drogę powrotną opracowywaliśmy plan na przyszĘ rok, który nie może się nie udaó. DrĘjcie zatem uczniowie III LO w BiĄmstoku, za rok pokażemy wam, co to maczy ,,pierwsza

pomoc".

Ela


N^szE TALENTy

CHWYTAM CHWILĘ Po trudnych poszukiwaniach - udało się ! Wytropiliśmy kolejne ukryte talenty. Jak się okazuje, w na§zej szkole roi się od mlodych, zdolnych, pełnych pasji fotografików - amatorów. Zapoznajmy się z ich sylwetkami, być może zachęcą nas one do powiększenia domowych albumów. Łukasz Ławreszuk flIa): Robiąc zdjęciamożna dostrzec to, czego inni nie widzą, można uwiecmić niesamowite momęnty naszego Ęcia.Po pewnym czasie patr ząc na ńj ęcia przypom inaj ą się nam historie znimizwiązanę. Może nie najczęstszym lecż ulubionym tematem moich zdjęć jest noc i woda. Staram się systematy czńe kupować i cąĄać magazy ny (czasopisma) takie jak: ,,Fotografia & aparaty cyfrowe" i ,,Digital Foto Vide". Jestem zarejeshowany na forach intęmetowy ch zw iązany ch z foto grafi ą. W wolnych chwilach (jeśli nie jestęm na rowerze), to biorę aparat do ręki i szŃam nowych tematów do zrobienia zdjęć. Raczej nie wiązę swojej przyszłościz fotografią, Jest dla mnie ona tylko sposobem na relaks i spędzanie wolnego czasu.

STR.16

Radek Kulesza (Ia): Pstrykam zdjęcia, ponieważ wiem, że tworzę swoistą historię, ze po kilku latach, gdy będęje oglądał przypomną mi się chwile, kiedy je wykonywałem i ludzie, którzy na nich są. Takze czuję saĘsfakcję, jeżeli komuś podobają się i sam prosi, żeby mu zrobić np. ,,sweet focię na Ń" lub fejsa. Fotografuję najczęściej obiekty sakralne, uroczystościcerkiewne, pielgrzymki i rózne bardziej świeckieimprezy. Interesuję się równiez fotografią macro. Od niedawna pstrykam takze portreĘ niektórzy przekonali się o tym na własnej skórze. Uważam, że swoje fotografie trzeba pokazywać ludziom. Moje zdjęcia moż:na zobaczyć w Internecie, a taliże wybrano parę fotografii na dwie międzynarodowe wystawy ukazujące piękno prawosławia, teraz szykuję się na Irzecią. Przyszłościraczej nie wiążę z zawodowym robieniem zdjęć, pozostanie tojako hobby.

MarĘna Klimowicz (IIa): Dla mnie waznę

wspomnienia,

dlatego fajne jest to, że zdjęcia zatrzymują cenne momenty w na-


NASZE TALENTY

szym zyciu. Przez obiektyw

apara-

Adrian Ławreszuk (IIa):

tu można spojrzeć zupełnie inaczej Podczas robienia zdjęć mogę na różne sprawy. Poza tym wyjście utrwalić przelotne chwilę i towaw plener zaparatemlest dobrym rrysząaę im emocje na kawałku sposobem na relaks. Temat foto- kliszy. Wracając po jakimś czasie grafi za|eĘ od mojego humoru. do tych fotografii mogę sobie Przewamie są to krajobrazy, rów- wszystko przypomnieć i poczuć jakbym ponownie znalazł się w danie często fotografuję moje psy i

,ł9, nfrytuacji. Najczęściej fotografurodzinę. Nigdy nie myślałamo tym, aby zająć się na poważnie fo- ję ludzi starając się ukazać ich tografią. Nie robię nic konkretnęgo emocje, Do moich zdjęć idealnie pasuje muzyka z ,,M jak Miłość". w tym kierunku, jednak kiedy nadarza się okazja opublikowania Nie wiążę z fotografiką swoich moich zdjęć - korzystam z niej. planów. Zdlęcia robię tylko dla roNie powiem, zdarzało mi się zasta- dziców, dziadków, znajomych i nawiać nad studiowaniem fotogra- moich psów. Jest to jedynie forma fii, jednak uwazam, zę studia nie są rekreacji dla mnie i moich najbliżpotrzebne do osiągnięcia sukcesu szych. w Ę dziedzinie.


,,NIE

LICZY SIĘ NIC, LICZĄ SIĘ PRZYŚPIESZONE TĘTNA!"

Choć na polskiej scenie muzycznej w dużym stopniu królują gwiazdy typu pop, które raczej wywołują więcej skandali niZ robią muzyki, to są osoby, dla których od pieniędzy ważniejsza jest muzyka. Właśniedo tego typu ludzi należą osoby działające w zespole

Happysad.

Co obchodzi cię jak korrystaltl z szaleństwa - bez czy w pasach bezpieczeństwa... (,,Czysty

jakłza")

I nieważne, Że świat na l(órym przyszło ci żyć, Lepsrym wydawał się byó Niewa,żne.. (,,Marihuana")

Utwory tego zespołu mają tendencje do tego, by szarą, brudną rzeMiłośćto nie pluszowy miśani kwiaĘ czywistośćubierać w wesołe rytmy. Wyjątkowy głos wokalisty, przemyśla- To też nie diabeł rogaty Ani miłośćkiedy jedno płacze ne utwory i to coś, czym twórczość Happysad'u chwyta za serce (i już nie A drugie po nim skacze puszcza) sprawią że ma on już praw- Miłośóto żaden film w żadnym kinie dziwe rzesze fanów. Teraz chciałabym Ani róże ani całusy małe duże pokazać wam dwie płyty ( według Ale miłośćkiedy jedno spada w dół mnie najlepsze z najlepszych) tego ze- Drugie ciągnie je ku górze. (,,Zanim społu: ,,Wszystko jedno" i,,Podróże z i pójdę") pod prąd". Próbuję otrlorzyć oczy, Najpiękniejsza, na Ęch dwóch krązkach, jest różnorodność.ZnĄdzie- huk rozlepianych powiek wiruje mi w

melo- głowie. dyjnych, przezdynamiczne, reggae'- Powietrzejakieś takie cięższe, ujące, do pełnych pozytywnej energii. chłepcęje chłepcę powoli na zewnątrz i na kawaŁ do środka (,, Z pamiętnika młodej zieMożemy się również natknąó ki ostre i rockowe, nieco ponure, no i, larki") oczywiście znane większości ballady. Wszystko to połączone zbezideową, Bo całe nasze Ącie to czasami okropnie romantycmą treścią To nie te długie lata a sprawią że tych piosenek chce się słu- Tych kilka krótkich dni i tych parę chwil z których chaó. Jeśli,ktoś po przeczytaniu powyższego fragmentu, nadal nie jest w Niby nie wynika nic.,. (,,Pańyzant K") 100oń przekonany, że twórczośćHappysad'u jest godna uwagi, to specjal- Miłego słuchania ! t Beata kilka ,rió atu ni"go Jorzucam3Ószcze fragmencików ich piosenek.

my tam utwory od spokojnych,

sTR

18


SUM KULTURALM

FILMOWE

KTORE WAKACJE, CZYL|FILMY, ZO.BACZYC (CHYBA)

Czasami zdarza się taĘ że są dni, w których nudzimy się okropnie. Jednak w takiej sytuacji nie załamujmy się, bo ja mam lekarstwo na nudę. Po obejrzeniu tysiąca zwiastunów, pyzeczytaniu dziesiątek tysięcy recenzji wybralam dla was filmy, które pokonają każdą nudę. Oto one: Transporter - Polecam szczególnie dIa tych osób, które lubią filmy z srybkim samochodami, kraksami i pościgami w tle dodatkowo uzupełnionym przez sceny walki. Główną rolę w filmie gra przystojny Br},tyjczyk Jason Statham. Jego praca to przewożenie przesyłek według ogólnych zasad: szybko, solidnie i bez zbędnych pfan. Niesteą pod czas pewnego zlecenia łamie on swoje zasady i wtedy dopiero zaczyna być gorąco...

WARTO

skomplikowaną konstrukcją, akcja filmu rozgrywa się na kilku płaszczyznach jednocześnie, a mimo to wciąź potrafi zaciekawić i co najważniejsze przemówić do widza. Wspaniałe zdjęcia, efekty specjalne i w ogóle całokształt budują napięcie w tak niesamowity sposób, że nie można oderwać wzroku od ekranu. W tym filmie na pewno kńdy znajdzie cośdla siebie. Hooligans -Niezapomniany film, po którym już nigdy nie będziesz patrzył na football tak samo. Tak go skomentowano: ,, [., ,] film, który potrafi zahipnotyzować świetną choreografią walk i doskonale sfilmowanymi burdami. Przy tym wsrystkimjednak "Hooligans" opowiada tragiczną historię lłłieńczoną dramatycznym finałem." Nic dodaó nic ująć, aź chce się zŃpiewń: ,, I'm forever blowing bubbles, preĘ bubbles in the air!",


SIEMKA! Czy jest coś zarazęmtak dobrego i złego jak końec roku? Chyba nie. Dopiero tęrazzacryna się prawdziwa nauka. Każdy chce jak najszrybciej poprawić wszystkie ocęny, żeby móc w końcu odetchnąć i poczuć powiew wolności. Wsryscy stają się nagle porządnymi uczniami, na kńdą lekcję przych odzą przy gotowani, męcząnaucrycieli non stop, aby ci podwyżsryli im ocenę, żeby świadectwo wyglądało jak najlepiej. Pewnię tak samo jak !vy, cały tydzień spędziłem na zakuwaniu i zadawaniu pytń: ,,co jeszcze muszę poprawió?". Ale nie będę ukrywał - opłaciło się. Oceny lyyglądają zupełnie inaczelniż jeszcze parę tygodni temu. Nie zapominajcie o tym, żeĘ nie drukować pomocy naŃowych czcioŃą większąnź 5, gdyżttĘcie zbl dużej ściągiprzy czujnym nauczycielu może mięć skutki zupełnię innę niż byśmy tego chcieli. Jako, że większość z nas jest pełnoletnia, postanowiłem przypomnieć takżę o zasadach bezpiecznego picia alkoholu. Pamiętajcię! Promile wę krwi nie pomogą wam w pĘwaniu. Nie wchodźcię do wody pod wpływem, bo uczniów w naszej szkole z roku na rok i tak jest coraz mniej, Po co się utopić, kiedy można przez dwa miesiące cieszyć się z braku lekcji? Nie prakĘkujcie też jazdy jakimkolwięk pojazdem na podwójnym gazie, bo może się to źle skończlć nie tylko dla was. No dobra, to tyle jeślichodzi o zabawę w wychowawcę. W imieniu swoim i redakcji Ęczę ldanego, bezpiecznego,lilypoczynku i jak najlepszego zagospodarowania tych krótkich dwóch miesięcy. Gienadij J.

Redakcja:Marta Bura, Elżbieta Bura, Tomasz Gryniewicz, Beata Gąsowska rzata Miruó, Radek Kulesza Email: sumrozon.y@wp.p| Adres: LO w Michałowie ul, Sienkiewicza 5

,

Małgo-


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.