Sum Różowy 35 (2011)

Page 1

NR 1201V2012 (35) WRZESIEŃ/PAźDZIERNIK

pierwszoklasiści

lakżyć? Recykling Rozmowa z pawłem oziablo


HELLoW! Jak tam samopoczucie

TĄĄ reUt /

i}^ud'"Y //Ń N

i

]

I

po

wąkacjach? Szczerzę się przy,znalil, że brakuje mi codziennegó wylegiwania się do południa, bez żadnych ,,umysłowych" obowiązków. Niestety, wszystko, co dobre, szybko się kończy. Mam nadzieję, że juz większośćz nas przyzwyczaiła się do typowego rozkładu dnia ucmia i dzielnie wzięła się do pracy. Przed wami pierwszy numer naszej gazelkj w roku szkolnym 2011\|2. Dużo się działo w ciągu tych niecĄch

dwóch miesięcy, Sprzątaliśmy §wiat, czyli posesję starej szkoły na ulicy Gródeckiej O. Niektórzy z nas, odwaźnie wkroczyli w światdorosĘch i od razu poszli na wybory Pr4ywialiśmy również gorąco naszych nowych uczniów, Drogie pierwszaki w tej szkole czeka was prawdziwe piekło, Ciągłe sprawdŻiany, kańkówki; masa zadń domowych. . . Dobia, tylko żartowałam. Lvzik, na p ew no' ?dasĘ|iściezob aczyć, j ak wes oło j e st tu u 1

I

naS.


KRoNIKA września odbył się kiermasz

7

podręczników.

8 wześnia już po rz koĘny z inicjatywy pmi prof.. Jminy Lewszuk pod budynkiem Zes;nłu Szkól w Michałowie zapakował KRWIOBUS Regionalnego Centrm Krwiodawstwa i Kmiolecznictwa w Hajnówce. W akcji wzięły udział 52 osoby, w tym pani dyreklor Dorota Burak, 24 uczniów i 14 absolwentów naszej szkoĘ.

września ucmiowie z naszej szkoły pod opieką pana prof. Krz}sztofa lwaniuka wzięli udział w Marszu Sybiraków, który miał miejsce w BiĄmstoku 9

14 września odbyĘ się wybory do Samorządu Uczniowskiego, które poprowadziła jego opiekunka pani prof. Julita Bajgus. ,,Władzę" w szkole, była już przewodnicąca SU- Ela BuKalinowskiej (Ia). r a(III a), pt zekazała Monice Samorząd wspomogły nowe, ogromne sĘ piemszaków. Jednak w składach sekcji nie abrakło także starszycĘ badziej doświadczonych dzialaczy. Oto skład Samorządu Uczniowskiego na rok szkolny 20l l/20l2:

Przewodnicąca: Monika Kalinowska(Ia) Z-ca Prz€wodniczącej: Angelika Minko(Ia) Sekcja KulturaIna: EIa Bura(IIIa) Adam Taasiewicz(IIIm) Adrian Ławreszuk(IIIa) Radek Kulesza(Iia) Tomek Radziwoniuk(IIm) Kasia Doroszko(IIIa) Tomek Cecha(IIIa) Ewe lina Urbmowicz(Ia) Aleksmdra Szaejko(Ia) Sekcja Plastyczna: Dominika Trusewicz(Ia) Izabela Gajko(IIa) Paweł Nowik(Ilt)

Sekcja Sportowa: Maciek Rusel(IIt) Driusz Snarski(It) Dawid Ostrowiecki(Ilm) Karol Gąsowski(Ilt) Patryk Gryc(IIt) 16 września klasa IIIa wrz z panią dyrektor Dorotą Burak wzięła udział w uroczystościach zorgmizowmych przez związek michałowskich Sybiraków, które odbyły się przed ktzyżem postawionym w parku. Tego dnia również cała szkoła brała udział w akcji Sprzątania Świata. W jej rańach wszyscy uczniowie i nauczyciele udali się pod budynek szkolny przy ulicy Gródeckiej, gdzie dokonali gnrntomego sprzątania posesji. Sprzed budyŃu zniknęły suche liście, niepotrzebne gałęzie, zostĄ przycięte żywofoty, a chodniki zamieciono. TŃże w ramach akcji Sprzątania Światą uczniowie z klasy IIIa iIa prlączyli się do progrmy DOBIJ PET-a. Odwiedzili oni wszystkie klasy, księgowość i sekretariat prezentując wszystkim. jak prawidlowo powinno się uyrzucać butelki plastikowe do śmietnika, Całą akc.ią opiekowała się pani prof. Edla Rosiak. 21 września cały świat obchodził dzień pokoczyli PEACE ONE DAY. Uczniowie klasy IIIa wrz z pmią prof. EdYą Rosiak postanowili zachęcić wszystkich do bardziej pokojowego nastawiania do innych ludzi, opowiadali o tym dniu odwiedzając kżdą z klas.

jq

Dnia 26 września w ramach Europejskiego Językórv pani prof. Edy,ta Rosiak zorganizowała lekcję języka frmcuskiego, na której chętni mogli nauczyć się: dni tygodnią nazw miesięcy, powitań itp., a wszystko ocąviście po frmcusku. W lekcji wzięło udział około 35 osób. Natomiast pani prof. Agnieszka Pogorzelska przeprowadziła aŃietę wśród ucmiów i nauczycieli na temat gwary uczniowskiej.


sul^ szKoLM 27 wześnia klasy mmduowe wzięły udział w masn na orientacj ę mrgulimwau:ym pżez pana Milcina Pogorzelskiego. 28 wncśnia klasa Ia wz z wychowawczynią pmią prof. Jminą Lewszuk wybrała się na wycieczkę do Poczopka

13 października odbył się apel z okazji Dnia Edukrcji Nuodowej. Tego dnia Smorąd Uczniowski przygotował konkusy i zabawy. RyvalimwĄ między sobą drużryny: pszczółek i gumisiów. Po ciężkich zmagmiactq tańcrch i śpiewmiu zuycięska okmła się dniryna drugL

Ogółem maturę zdało: 29 lż9 uczlliów z Liceum Ogólnoksdałcącego. 3/18, a po terminie poprawkowlm 9/l8 uczniów z Technikum 9/9 sfuchaczy Liceum dla DorosĘch.

,,Tylko istnieć, to za mńo-rzekł motyl. Trzeba jeszcze światła i swobody, a do tego choć mały kwiatek." (,,Motyl" Hans Cfuistian Andersen)

ZAPRASZAIVIY NAWYSTA\ilĘ PANI PROE EDYTY ROSIAK ,,Fotografie kwiatów i prryrody z podróży dalekich i bliskich" Gok w Michałowie - sala na pańerze

.,

Pt.


sU^ł

szKoLM

Jak co roku, do Zespolu Szkół w Michałowie prrybyło "świeże mię§ko", a raczej po prostu młodzi, alejuż nie takwystraszeni pierwszoklasiści. Aby dowiedzieć się, co za emocje i spostrzeżenia w nich drzemią, zwyczajnie ich o to zapytaĘśmy. Sum Różorvy: Czego się spodziewacie po nowej szkole? Anonim A. I a:Większej swobody, Anonim B, I

a:

Dłuższychprzerw.

Ferb I m: Zdecydowanie więcej religii z batiuszką Szczerbiaczem i zeby wsrystkie lekcje byĘ takie same jak lekcje religii. Wazny polityk I a: Fajnych nauczycieli, mało kartkówek i klasówek.

Mietek Szapiła I m: Zdanej mafury. Stacho Kacemba I a: Dobrych wyników z matury. Darek Radek I t: Miłej atmosfery. Sylwia i Justyna I e:Zdanej matury wykształcenia.

Klaudia I

a: Dobrego

przygotowania

do

matury.

Sum Różorły :Słowa, które przychodzą wam na myśl,związane ze szkołą? Anonim B: Szkoła marzeń. Klaudia: Praca domowa. Ferb : Kawa, czekolada z automatu, powiedzenie: ,,idziemy za ścianę", ,,ile do dzwonka".


śr^^ szKoLNy

Stacho Kacemba: Zdenerwowanie, muszę rano wstać.

że

Ważny polĘk: Murzynek. Darek Radek: Dzwonek, brak PKS-u. Mietek Szapiła: Dużo roboty.

Sum Różoły : Jakie są \ilasze pierwsze wrażenia związane z naszą szkołą? Sylwia i Justyna: SympaĘczni na.uczyciele.

Mietek Szapiła: Elegancko, Ferb: W szkole jest bardzo ciepło, przyjazfia atmosfera, trudne prace domowe z j. polskiego. Ważny polityk: Wspaniałe! Stacho Kacemba: Git majonez kapuśniaczek.

Darek Radek: Łatwo można zdobyć oceny.

Anonim A: Bardzo miła atmosfera. Victoria I a: Fajni nauczyciele, koledzy i kolezaŃi. Klaudia: Bardzo fajnie, lepiej niż w gimnazjum.

Dominika

sTR.6

i

Aleksandra


sultĄ

sZKoLM

Sł,oozIsz, czy xIr? Wrzucisz dwie ĘZeczki cukru do herbaĘ czy 1edną umoczysz Ęlko jej

Prostszy, trudniejszy,jak tojest? Biec c4 iśó, oddychać, wstawać, jak myśleć, czy myśleć,Ciągłe wybieranie, Ajednak mało osób na nie narzeka. Są jasne, świadome i celowe. Życie jest od nich uzależnione. Ale co, jeśli będziesz część, a może całą. Wybór.

musiał/a wybraó

szkołę, sfudią pra: cę,żonę,męża, dzieci? Zuzczepione zostało w nas przekonanie, że nie

moźna decydować pochopnie, bezmyślnie, a nie inaczej, jak tylko właściwie. Ajeśli dalej nie jesteśmyszczęśliwi? Kiepsko. Presja, jakajest na nas wywierana prznz otoczenie, reakcję, doradzanie. Czy zrobimy czegoś, co większość nie popiera? A może je§teśmy po prosfu zbyt leniwi? Wy c h o w an i na konketnym schemacie, który nalezy powielać w rodzinach. Studiuj potem. Ucz się teraz. Nikt nikogo nie chce buntować. Nie na tym rzeczpolega. Zgadzamy się na to. Na kolejne etapy edukacji, tak ma być. Ale kiedy zaczynamy my decydować o swoim życiu? Wybór gimnazjum, liceum. Możrcmy płynąc dalej. Żeby było blisko, łatwo,

bez odklejania się zbytnio od monotonii. To wcale nie jest złe. Ale kiedy bmiemy dalej i nawet nie łapiemy naszych pragnień. Jesteśmyrozkojarzn-

ni. Pamiętasz pierwsze pytania rodzica, takiejak: pójdziesz do sklepu?, sam/a do dentysty? A wtedy pytanie w głowie: Ale co? Jak to? Ja? I to moja obavła. Czy takie same pytania nie ustawią się w kolejce, kiedy musisz na kład wybrać i palniesz na )o w uruwer§yw którym twoja

o

a slę anlescl w progu. Owszem,

będziesz studiować, tak niepewnie. Czy to coś,co nie będzie cię gnębiło takjak siedzenie na lekcjach w podstawówce. Czy to jest wystarczająco jak na na§? Bo to chyba szczęściejest wyznacznikiem naszych podjętych włŃciwie decyżli. Z kolei może nie chodzi w nasrych wyborach życiowych o zbyt pózny start samodzielnego myślenia nad tym co chcemy mieć kiedyś. Może my w ogóle nie myślimy o przyszłości? Bo to decyzje podjęte.teraz, dają efekty zawszepóźniej.Zamalo o Ęm myślimy, W końcu jako młodzież jesteśmy coraz mniej przewidywalni i coraz rzzdziej jakiekolwiek wartości mają dla


sUł^ szKoLłw

nas maczenie. Twor4ymy toksyczne co będziemy palió w piecu. Gdyż tak środowiskonieprzemyślanych decyzji. naprawdę możliwośćułożeniasobie Aprzecież ma to wiele wspólnego z Ęciatakjak my tego pragniemy jest przyszłością. Bo to Ę wybierzesz stuogomną wygodą. Mamy niezłego fardia, pracę (raczej może dostaniesz) ta. Bo są rzeczy, które nieświadomie czy bezrobocie i to ty z tym się zestaniszczymy, a one nie są w stanie nic z rzejeszi albo zostaniesz podstarzałym tym zrobió. Machamy to na lewo, to i sfrustrowanym człowiekiem lub rów- na prawo naszym homo sapiens, jacy nie starym ale zato spełnionym i weto jesteśmy niezależni w nasrych wysołym. Nie jest prrypadkiem to cel borach, ale to przecież nieprawda. każdego z nas? Jestem w tym sama? SĘcie się boimy kazdych więksrych jednak, Możliwe że wydaje się nam, iż koków ku szczęściu, jako, że może szczęŚcie jest zbyt proste. Corazłasię to dla nas ź|e skończyć. Ale takie twiej je naĘćzpółek. WI9ir te jest ._,.jestryzyko,ryzyko, którepowinniśmy chwilowe i może się s2yblło skgnczyć. zaakĆeptować wrazzprzyjściemna Bo to wybór jest nieo.dŻownym e.!e_' świąŁ'Bo tórny go tworzymy rodąc mentem naszego rycibli esencją"'ńszej się i musimj podejmować takie decyradości. Bez usprawiedliwiania, Małe zje, aby'goizbogacić, ale i zarazem rzeczy mo3ądecydowaó o,ogrońn/ch ." nię Ąiazić go złem. ' -, ''1. "., . sprawach. My jako ludzie ro2rrrnni oowinniśmy zastanowió"się nad tym. Dominika T. Gdzie wrzucimy puszkę po konserwie,

,,,,+,qDzrc RYś?]l Jesień, szkoła i nauka. Szary widok za oknem teżmoże wprowadzió w melancholię. Tylko deszcą prace domowe i mętlik w głowie. Ku radości uczniów klas pierwsrych ż9 ,09.ż0l1 odbyła się wycieczka do Poczopka i Krusąlnian. W Poczopku zostaliśmy miło przyjęci. Na początku zaprowadzono nas do muzeum, gdzie obejrzeliśmy wypchane zł,łierzęta, żyjące w tych okolicach.

ByĘ tezpszczoĘ za szybą-pani profesor J. Lewszuk obdarzyła ucznia, który znalań ich królową pierwsą szóstką z biologii, Następnie oprowadzono nas po tym terenie. Bociany sTR.8

'

_

spagerowpĘ fuż obok nas. Rozczarował nas jódnak fakt, ze ryś,którego

pragnęliśmy zobaczyć, wyjechałjuz dalej-TÓ'jedziemy na Mazury, za nim. żartowali niektórry. Jeden z uczestników skomentował to zabawnie: Może nie zobaczysz rysia, ale go poczujesz.Mówiąc to, stanął przed samym ogrodzeniem i powąchał, Potem poznaliśmy parę rodzajów sóą widzieliśmy łabędzie. . . Po obejrzeniuzachwycającegoterenu i zrobieniu zdjęó przy posągu żaby zaprowadzono na§ do budyŃą gdzie obejrzeliśmy interesujący film, przedstawiający roślinnośó i zwierzęta

-


puszcry knyszyńsliięj, pq filmió czekań na nas ognisko ku naszej ,qadości -kiełbaski póchłonęliśmyw.mgnieniu oka. Wtedl to wyn]..............§zr4iśmy do Krusrynian , a koŃreńiej do:iheczetri.. ' Dowied,ieliśgly-śięwiele'ó tiadycji i kulturzeĘtarów, a także zwiedziliśmy cmentarz tatarski. Niektóre ze

starsrych grobów byĘ tak zarośnięte, że nie obyło się bez prrypadkowego stanięcia na nich. Na koniec, ci, którzy byli głodni mogli coś zjeść ,,U Dżnety". A gdy głód zaspokoili, ruszyliśmy w drogę powrotną.

.

:.

Młnsz

Aleksandra

NA oRIENTAcĘ

27 .09.20l1r odbył się marsz na orientację, w którym uczestniczyĘ wsrystkie klasy mundurowe uczące się w ZS w Michałowie. MarszrozpocĄ się o godzinie 08:00. Zebraliśmy się przed budynkiem szkoĘ i po sprawdzeniu obecności wszyscy z uśmiechami na twarzach wyruszyliśmy w okolice Majdanu. Gdy dotarliśmy na miejsce, panowie ze Strał Granicznej pod prze-

wodnictwem pana Marcina Pogorzelskiego dokonali podziału na grupy i przydzlelili do każdej opiekuna. W końcu wyruszyliśmy w |as zaopatrzeni w mapy i kompasy. Jednak to nie był zvłyczajny marśz.., Po drodze czekĄ na nas przeróżne zadania. Cały marsz trwał około 90 minut. Gdy wsz,yscy dotarli na metę, rozpaliliśmy ognisko i upiekliśmy pfzepysme kiełbaski. Nie zabrakło również komendanta SG pa-


sul^ szKoLNy na Jacka Dederko. Gdy wszyscy najedli się do syta i odpoczęli, ruszyliśmy w drogę powrotną,

Kui,dy bardzo miło wspomina nasz wspólny marsz i z niecierpliwością czeka na następny.

Adrian

#fi,

Życie codziennie stawia nas przed wieloma wyborami. Chociażby co rano zastanawiamy się, w jakie ubranie się Adrian: Z Ąciatrzebakorzystaó, ile się ubrać, co zjeśó, jaki film obejrzeć? To tylko da, ponieważjest ono bezcennym przykłady tych mniej ważnych decyzji, darem. W Ąciutrzebabyć twardzielem. które podejmujemy bez większego ry- Nie jakimś tam cwaniaczkiem, ale twarzyka i konsekwencji. Jednak w innych dzielem zk|asą,niczym Robert De Niro w sytuacjach od naszego wyboru możeza- ,,Chłopcach zferajny".Takłże mój przepis leżeć bardzo wiele. Dobrym prrykła- na życie to: być twardym, Ęć w zgodzie z dem mogą być zbliżające się rvybory nahrrą ijeśćbrokuĘ. parlamentarne- od tego na kogo zagłosujemy i cry w ogóle to zrobimy zależy Emila: Moim zdaniem naleĘ Ąć zgod, przyszłośćPolski. Pozostając w klima- nie z naturą, odpowiedzia|nie. W życiu cie wyborów, Sum Różowy postanowił hzeba mieć po prosfu swoje zdanie, swoje łyjśćdo ludzi i zapytać o ich wybory racje i nimi się kierować. Ęciowe, a mianowicie o to, jak należy źryć i co jest w życiu najważnĘsze.Zo- Tomasz: To pytanie porusza problem egbaczmy, jak uczniowie i naucryciele od- zystencjalny człowieka. Ktżdy znas w powiedzieli na te jakże trudne pytania. trudnych chwilach zadaje sobie to pytanie. I ak ży ć? Więc j a odpowi adarrl, że " Ę cie to nie je bajka", dlatego musimy wa|czyó Jak należv żvć? z szarąrzeczywistością przez całe jego Gosia i Diana: Naszym zdaniemnaleĄ chwilą, chwytać każdy dzieńiprzeiryć go jak najlepiej. Carpe Diem !

Ąć

Łukasz: Nalezy być dobrym człowiekiem- pomagaó innym.

Kasia i Milena: Należy Ęó tak, aby niczego nie żńować. W pehri wykorrystywaó każdy dzieńi Ęó chwilą. Carpe

trwanie.

Jarosław Szczerbacz: Przede wsrystkim należy tak 4Ę aby nikogo nie kzywdzió. Jednak by odnaleźć idealną odpowiedź na to pytanie, należy zerknąć do dekalogu: nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż. .. W Piśmie SwięĘm Jezus udziela młodzieńcowi odpowiedzi na pytanie ,,Co o.


SUl,t SZKOLM

lu-

Tomasz: Kied} plają mnie: co jest w życiu najważniejsze, odpowiadam: dobro innych. Pomimo wszystko powinniśmy zyć Pani profesor Dorota Burak: Nalery zyć ze sobą w qodzie i odrzucić zazdrość, tak, aby niczego póiłriej nie załować, wrogośó. Czyli nie robić żdnych złychrzeczy, trzeba byó uczciwym, sprawiedliwym, o. Jarosław Szczerbacz: Dla mnie w ży-. wyrozumiĄm. ciu najważriejsza jest rodzina. ma robió?" prostymi słowami,,kochaj

dzi, kochaj

Boga".

Pani profesorAgnieszka Pogorzelska: Pani profesor Dorota Burak: OczywiMądrze, pięknie i zgodnie ze swoimi za- ściez wiekiem się ksźałfuje i zmienia sadami, hierarchia wańości, dla mnie najwaźniejsze jest zdrowie moje i rodziny' co iest dla ciebie w żvciu naiważnieiPani profesorAgnieszka Pogorzelska: sze? Najważniejsza jest rodzina, miłośći zdroŁukasz: Szczęście, rudość zĘcia. wte.

Kasia i Milena: Komputer, pies, kot, język polski. .. A tak naprawdę to rodzina, Co iest dla Ciebie ważne ..dziś". a co zdrowie i teraz oczywiście MATURA. ..iutro"? Gosia i Diana: Miłość,rodzina,

ciele.

przyja- Łukasz:

Zdrowie i rodzina, a w przyszłości zdobyćwymaruony zawód.

Adrian: Najwa:żniejszewmoim życiu Kasia i Milena: Dziś jestpiątek, apo jest zdrowie, rodzina i zgoda. Ponadto ce- piątkujest zawsze sobota. Hura! I tak za nię sobie muzykę klasyczną i stare dobre każdym razem, bo waźnejjest fu ileraz,a jutro się nie liczy, fiIrny. Emila: Rodzina.

Gosia i Diana: Nasze motto: byle do piątku, a tak na serio, to źycie samo.w sobie


sU^Ą

KULTUR^LIW

jest ważre zarówno dzisiaj jak i

jutro.

Adrian: Na dzień dzisiejszy ważne jest

,

dla mnie zdrowie moje i mojej rodziny, zgoda pomiędzy moimi najbliższymi. Co do ,jutra" mam nadzieję, że moje priorytety się nie zmienią. Chciałbym kiedyś założryćszczęśliwą, kochającą się rodzinę oraznla|eżć dobrze płatną pracę, która będzie mi sprapiała co najmniej taką samą przyjemność jak jedzenie brokułów i papryki. Tomasz: Według mnie dziś, czyli w teraźniejszości walźne są wańości, którym jest się wiemym lez względu na okoliczności. ZŃ juho , czyli w przysńościzapewne będę miał inne priorytety, w za-

leżrościod

tego,

ciowe wpł5mą na

jak doświadczeniaĘ-

mnie.

o. Jarosław Szc zerbacz:Nigdy się nad tym nie zastanawiałem,'ale mam nadzieję, że będą to te same wańości. Może odpowiem na to pytaniem słowami jednego ze świętych: ,lyj tak jakbyś miał za chwilę umrzeć, a praouj tak jakbyś miał Ęć jeszłze tysiąc laf'.

Pani profesor Dorota Burak: Nie mam pojęcią co będzie,jutro", wiem, że dziś najważniejsza jest moja rodzina i jej zdrowie. Pani profesorAgnieszka Pogonelska: Z biegiem czasu nasze prioryteĘ się zrnieniają, jednak nie pohafię powiedzieć, co jutro" będzie dla mnie najwźniejsze. ,

Ela, która teraz już wie jak żyć:)

płłlcz

Gnł Nł GITARzE-wspAIvIAŁA Paweł Oziablo - ur 12.10.1986r. Gitarzysta, komporytor, absolwent Lo w Michałowie, a następnie Pedagogiki Kulturoznawczej na Uniwers5rtecie w Białymstoku. cia zoro. pr-acownik Gminnego ośrodka Kultury'w Micha_ lowie ni stanowisku,instruktora do

.p."*o.g*ń.;ii;p.;;

-

Sum Różowy: Od dawna wiedzialeś. że będziesz robil to, co t€raz ;;il;;;;; wal jako instruktor dr. ;;s*;;;Ó; 1}

;

mentach. Chciałem wtedy zaistniec jako gitarzysta. To się dla mnie licryło najbardziej, gdyż matzyłem o karierze muz}ka" Dostalem się Ównież na biologię. Musiałem wy-

ulae._.Ęl!o jeden kierunek i do ostatniej chwili nie wiedziałem, na co się zdecydo_ waĆ,.MÓj.tato pomógł mi podjąc decyzję.

ilH#-*,3,#:IłTtryiilĘ:lJi,# swobodnie

czuł. No i rzecrywiście tak było. tego kierunku najczę-

|_:i !,lib*'*enci * radio, w

telewizji, czy też imprez, no i to mi także prez w Goku? studiów kilkakrotnie i,awel oziablo: Taknaprawdę nie wiedzia- !i'jllł,"^_o"d \":jec w GoKu PrzY niektórych imłem tego az do końca studtó*. il;iń,iJ;; !::1_c:ł:i skończYłem studia,.mstałem pedagogikę kulturomawczą ;- w;;;i;i; T^?:l _T','d{ i zaÓząłem Pracować jako ini,"aagogiti i psychologii iri;".;#;; :::i:1 1T* aiałymitoku. za""yaorr'uł",i .ii,"i"r ir"_ i':5::.Ę ""*iżacji imPrez kulfuralnych, nauc4'ciela gry na girunek, bo wiedziałem, ,. il;iui'., iil;" 1_11": : :l-*'"rze podobni do mnie, którzy

;iil';; il;:

sTR

12

::'-: organizatorzry l_':_"]ją jako

i"Jtr"#,#ilŁ;:i".r;ł;ir::,ffi:?::


St l,t KULTUR^L|.|Y

na gitarzę, wiedziałem że w Michałowie też mnóstwo młodych osób, którym

j€st

takZe mogłoby się to spodobaó. Chciałem więc po prostu trochę z nimi pograć, mbaczyć jak sobie ra.|,ą. Spodobało mi się !o, więc mstałem instruktorem,

Sum Różorvy: Podobi Ći się Ttvoja praca? Pawel Oziablo: Ocrywiście. Realizuję się fuiaj zarówno prywatnie jak i zawodowo, poniewż moją pasją zawsze Ęła muzyka i to właśnienią łem zajmować się ż,!ci!.Teriaz natomi&t mogę, prrynajmniej częściowo, połąszyć moją aktualną pracę grą na gitarze, Dzięki lekcjom, które prowadą, sam rozwijam

swoje

umiejętności,

ponieważ muszę pośrłięcićprzynajmniej parę godzin tygodniowo na prrygotowanie się do zajęć. To w końcu nie jest tak, żF przychodą i z rękawa wyciągam materiał na trry godziny dla dwudziestoosobowej gru-

py. Muszę

pr?,ejrzeć

sporo materiału, rozpracować go od strony czysto teoretycznej.

Dzięki temu sam się kształcę i jest to dla mnie - jako gitarrysty - również bardzo istotne.

Sum Różowy: Jakie byĘ Twoje inspiracje muryczne, jakie zespoły głównie skloniĘ Cię do grania na gitarze? Pawel Oziablo: Pievsze kasety były ku_ powane w GOKu. W miejscu obecnego banku, była wypoĘczalnia kaset video, w której można było kupić kaseĘ audio. Me-

tal w Michałowie zzwszr, sprzeławał

się dobrze, toteż na połce sklepowej zrrajdowa-

ły się pozycje takie jak Metallica, Slayer itd. Pierwsą kasetę Metallicy (kupioną w

GOKu) dostałem od rodziców będąc w wieku przedszkolnym, pewnie dlatego jako mały chłopiec grałem na paletkac|r do badmintona kawałki Metalliry. Kolejna inspiracja to zespół Iron Maiden, który chyba najbardziej wpĘnął na mój styl gry i ogólną wrażliwość muzycmą. Następnie zainteresowałem się szeroko pojęĘ muzyką gitarową czyli gitarzystami takimi jak: Jason Becker, Yngwie Malmsteen, Richie Kotzen, Joe Satriani, Stevie. Vai... Moje

inspiracje

sięgają

oczywiście dużo da_ lej, jednak to właśnie&ięki powyższym zespołom i solistom gram dzisiaj na gitarze. Różowy: Co br,ś zr,liczył do

najwahiej-

szych sukcesów ciowych?

Ę-

pawel

oziablo: Myślę,ze mój największy sukc'es ż1ciowy jest jeszcze do osiągnięcia, wszystko przede mną. Na pewno nic, co zrobiłem do tej pory nie jest moim ostatnim słowem. Na dzień dzisiejszy jestem dumny ztego, żs zespół z Michałowa zagrał na większości festiwali murycznych w Polsce, mam na myśli: Jarocin, Węgorzewo, Tcrewski Festiwal Grzegorzz Ciechowskiego, Basowiszcza itd. Poza Ęm bardzo się cieszę, że moje najmłodsze dziecko-grupa Akademia Gitary HARD


sUłłKULTuR^LM GOK Michałowo jest ciągle

razęm

i dzińa

bez prznrwy jak dobrze naoliwiona maszyna. Chłopaki nie chcieli przerłT/ nawet na wakacje- i takim sposobem ćwicząc dwa rary w tygodniu po trzy godziny dziennie, wyraźnie weszli na wyżsry poziom gry, Jestem przekonany, że kiedyś któryś z nich zostanie zawodowym tnuzykiem i 1eżeli zobaczę go jak wymiata z drugiej strony sceny- to będzie dopiero sukces.

Sum Różorły: Nad crym teraz pracu_ jesz? Pawel Oziabło: Obecnie nagrywam plytę gitarową. Jest to bardzo luzny projekt, po prostu w wolnych chwilach podpinam gitarę do komputera i próbuję coś tworzyć.Pgacuję też nad albumem projektu akustycmego Acoustic Works. Do tego również nie mogę się zebrać. Do tej pory nagrałem dwanaściekawałków, ale wciąż je modyfikuję, próbuję ulepszaó. Tak to niestety jest, że grzebiąc się nadjednym utworem, dochodzi do tego, że powstaje mnóstwo różnych wersji, nie zawsze lepszych od pierwowzoru. Chciałbym również zagrń jeszcze trochę konceńów z Akademią Gitary Hard Gok, myślęjuż o koncertach na prrysĄ rok.,. poza tym mam nadzieję, że chłopaki zaczną cośtworzyć we własnym zakresie, może zało Ą własne zespoły...

Sum Różowy: A jak wyglądają Twoje

plany na przyszlośó? Paweł Oziablo: W planach mam nagranie płyĘ na której gitara będzie instrumentem wiodącym. Mam na myśli pĘtę instrumentalną, cośw klimatach Joe Satrianiego, Steve'a Vai'a, Jasona Becketa - moich ulubionych muryków, wińuońw. Na chwilę obecną jest to mój priorytet. Pracuję również nad płytą akustycmą. Myślę także nad zorganizowaniem ryklu warsźatów ogólnopolskich, aby pojeździć i zainteresować nieco młodych ludzi grą na gitarze, ponieważ jest to naprawdę wspaniała rzecz. Dzięki temu in§trumęntowi można naprawdę wiele doświadczyć, nie Ęlko w kwestii muzyki. sTR.14

Chyba głównym powodem, dla którego zaczyna się graó na gitarze jest w końcu podrywanie dziewczyn O Sam również dlatego zacząłem grać, a potem przerodziło się to w pasję (żań ). Ocrywiście granie konceńów wiąze się tównięż z podróżowaniem i pomawaniem nie Ęlko dziewczyn, ale wielu innych wspaniałych ludzi. Na przykład granie suppońów, czyli koncertów poprzedzających występ znanych zespołów, jest bardzo ciekawe. Można poznać zawodowych muryków, których słuchało się kiedyś w czasach licealnych. Sum Różowy: O crym marzysz? Paweł Oziablo: Moim marzeniem jest spotkanie z Jasonem Beckerem. Niestety, jest to .bardzo trudne do zrealizowania. Myślę, że mało osób wie, kto to jest, więc pokrótce: Jason Becker to gitaftysta, który mając niespełna 18 lat osiągnął szczyt tego, co gitarzysta może osiągnąć - został najmłodszym cżonkiem międrynarodowej ekstraklasy gitarowej i do dziś dnia ludzie łamią sobie palce najego utworach- Paganini gitary. Jego historiajest niestety tragiczna. Na początku lat 90 zachorował na nieuleczalną chorobę - ALS- stwardnienie zanikowe boczne, co uniemoaiwiło mu kontynuowanie kariery. Obecnie muzyk jest całkowicie sparaliżowany orźźnie mówi, Nie poddał się jednał chorobie, korzysta w komunikacji ze światem z systemu rozpoznawania ruchów gałki ocznej, opracowanego przez swego ojca. Jest aktylrnym komporytorem i aranżerem. Prry pomory prryjaciół wydał dwie płyty- komponując je za pomocą ruchu gałek ocznych. Dla mnie jest on wzorem w dążeniu do celu, wbrew wszelkim przeciwnościom oraz człowiekiem o żelamym charakterze. Zainteresowanym polecam stronę internętową:

jasonbecker.com

Sum Różowy: Dzięki za rozmowę. Pawel Oziablo: Dżęki również. Tomasz Gryniewicz


\

b

Y' l

."A*ff

,

rzy będą potrafili gospodarować śmieciami. Nawet nie zdajecie sobie sprawy, ile rzeczy, }tóre wyrzucamy, można ponownie wykorrystać, a ile przy tym zabawy. Pomyślmynaprzykład o reklaW folię pakujemy dziś 1wszystko od produktów spożywcrych po ubrania i sprzęty domowe. Zakładając, że po powrocie z zakslpów przynosimy ze sobą do domu 5 reklamówek, a do sklepu wychodzimy 4 razy w tygo-

§ł

_kY ;l:Śr

t d)

lł*h:llrun*itl,ł,-llt";"

rym momencie naiezy poch*uiic osoby,

5:Tfil,;,*,ł :::"i:-.L:::ffi"]

Nie musimy daE[d'szutae flzy -Wiły"ir"k|a-ówek foliowycń i mam} kładów szczytu ludzkiej. gfupoĘ wyazystsze środowisko, Ale jak można wykorrystaó folie, którejuż posiadastarczy pójść na spacer do pobliskich my? Z nich możemy zrobić wiele cielasóq a zobaczymy, że czasami idiokawych, wspaniale wyglądających tyzm człowieka nie znagranic.Przez ozdób, np.: serwetki. Wspaniałe są te to, że ludzki ród zaprzestń używania jednego znĄważmiejszych narządów w róźnokolorowe, potrafią ozywić u,nęnasrym ciele - mózgu, dzisiejszy świat trze naśze3o domu i nadać mu stylowy wycląd. Niestety, do zrobienia ich trzętonie w śmieciach. Wracając do naba pewnych umiejętności, klóre nie szych lasów, ileż ciekawych rzecry każdy posiada, a|e jauważam, że warto możr7atam zna\eźć. Ci, którzy mieli spróbować zrobić coś samodzielnie, bo kiedyś możliwośćsprzątania ich, wiedzą, o czym mówię. Jak dobrze pójdzie, nawet jeśli nic nie wyjdzie, to przy robocie będziemy mieli dużo fajn€lzabatojuż niedługo, zamiast szyszek na drzewach będą wisieć puszki po Zubrach czy Karpackich. Cóż za wspaniała pr4yszłość! Dobrą koniecjuź, myślmy pozytywnie. Ja wierzę w to, Ze ludzle wreszcie zacznąmyś|eć. Kochani, nie bójmy się używać naszych mózgów! Niech nie leżą nam zakurzone pod kopułą. Liczę nato, że już niedługo caĘ świat zapełni się kreatywnymi, mądrymi ludźmi, któ-

wy.

Wspólnie pomyślmy o tym, co dobrego możemy zrobić dla naszego wspaniałego zielonego otoczenia. Teraz, póki 1eszcze nie jest zapóżno. UĄwajmy mózgu!

Beata


sul^

szKoLM

oK§ż

KuLTuRĘ

I cHRoŃ

NATuRĘ!

O ochronie środowiska słysry się coraz częściej.Wokół rozbrzmiewają hasła ekologiczne, a ,,zieloni" wykorzystują każdą okazję do walki o czyste środowisko. Jako, że niedawno odbyła się akcja ,,Sprzątanie Świata", Sum Różowy postanowił porusryć temat recyklingu, W}ruszyliśmy na szkolny korytarz, aby dowiedzieć się, co na ten temat myśli nasza wspaniała młodzież. Sum Różoły: Na crym wedlug Ciebie polega recykling?

pierki po karcie do telefonu na chodnik itp. Darek: tak, dbam. Segreguję śmieci raz w miesiącu.

Karol: wyrzucam śmiecido koszą mam ta-

Sum Różowy: Cry dbasz o crystość otaezającego Cię środowiska? Jeżeli tak, to jakie podejmujesz dzialania w Ęm kierunku? Emila: oczywiście, że dbam. W domu staram się wyrzucać opakowania plastikowe i szklane do innych worków. Tomek: tak, §yrzucam śmieci do kosza ije segteguię.

Bańek: nie dbamzabatdzn, wyrzucam sTR.16

pa-

ki ładny MPO. Sylwia: tak. Od czasu do czasu sprątam, jak najdzie mnie chęć. Aneta: dbam: segreguję śmieci,nie zaśmiecam ulicy, etc. Adrian: no pewnie, segreguję śmieci.Duże tego jest, nie chce mi się wymieniać. Daniel i Piotrek: Tak i nie. Nie podejmuje-

my żadnychdzińań. Adam: sprątam w pokoju. Dzięki temu nie powiększam dziury ozonowej i pole magneĘczne ziemi nie zostaje zachułiane. Adam2: dbam. Nie chodzę do lasu. Wsryst(Ciqg

fuh?

na

sĘui.

17)


kie radioakĘwne rzeczy chowam do piwnicy odpadów. Adrian: wedfug mnie tak, śmieci są przehryai sprzedaję puszki. piotrek nie. rzane na cośuźrytecznego, przez to jest mniej Mariusz: pewnie. Nie śmiecę. syfu na ziemi. Paweł: dbam. Segreguję śmieci,sprĄam i Daniel i Piotrek: nie i tak. No bo tak! Adam: tak, boiest spoko. Recyklingjest spoko. Grzesiek: źadne, nie dbam o to. Smiecę wszędzie. Piotrek być może tak. Adrian: nie, nie dbam. Ani nie śmiecę, ani Adam2: tak, ponieważ ludzie na śmietniskach mają więcej roboĘ. Pawel: tak, ponieważ dbamy o środowisko. Sum Różowy: Czy lważaszże recykling Mariusz: no pewnie, że tak. Dzięki temu jest sensownym przedsięwzięciem? Dtacze- dbamy o cryste otoczenie. go? Grzesiek: tak. Nasze środowisko będzie c2ystsze.

Emila: tak, gdyź jest to potrzebne dla nasze- Adrian: jest to sensowne przedsięwzięcie, gdyby tego nie było, to byśmyutonęli w, go środowiska, śmieciach. CHCIAŁBYM POZDR9WIC Tomek tak, świat będzie czystszy. Bańek pewnie tak, dzięki temu nie zanie- WSZYSTKICH DBAJĄCYCH O SRODOWISKO I POWODZENIAW DALSZYM czyszczamy takmocno środowiska. OCZYSZCZANIU NASZEJ PLANETY. Darek: tak, bo będzie nam się zdrowiej i czyściej żyło! Karol: ależ owszem, czemu nie. Dlatego że Sum Różowy: Również dolączamy się do jest zdrowiej i czyściej! pozdrowień i zachęcamy wszystkich do Sylwia: Oczyqiście, że jest. Łatwiej się wte- dbania o nasze środowisko! dy przerabia

surowce wtórne.

Aneta: tak,jest. Łatwiej się wtedy przerabia śmiecii na wysypiskach nie zalegają hoĄ

Donr,l

Gośku

PET-ł!

Stop! Zatrrymaj się! Pora zastanowić się nad konsekwencjami naszych działań! Codziennie wyrzucamy różnego rodzaju odpady kuchenne, opakowania, zużyte przedmioty itp. produkując rocznie około 300-500 kg śmieci na jedną o§obę. W dzisiejsrych czasach, w dobie konsumpcjonizmu gromadzimy śmieci na potęgę, dlatego jest już za późno, by walcryć z §amym ich produkowaniem. Na świecie istnieje wiele organizacji zajmujących się działaniami ekologicanymi, poprzez wszelkiego rodzaju projekty starają się one uświadamiaó społeczeństwo i uwrażliwiać na dobro środowiska. My- uczniowie Zespołu Szkół w Michałowie, za namową pani profesor Edyty Rosiak postanowiliśmy się przyłączyć do pewnej z nich. W cĄm loaju zorganizowano ponad 40 akcji pod szyldem ,,Dobij PETa" i jedna z nich odbyła się w naszej szkole. Tego dnia ochot,,Odkręó-Zduś-Segreguj", nicy z klasy IIIa i Ia odwiedzili wszystkich ucmiów i pracowników ZS-u, a także


sUM szKolt,ly miejscowe przedszkole, pokazując, co należy zrobić z plastikową butelką przedjej wyrzuceniem do specjalnego kontenera do recyklingu. Całe zamieszarrie kręciło się włŃnie wokół plastikowej butelki, zwanej potocznie butelką PET. Jak się okazuje, oglomne maczenie dla środowiska, ma sposób jej wyrzucania do śmietnika. Ku naszej uciesze wszyscy zapytani wiedzieli, co z taĘ butelką należy zrobić, jak,mądrze się jej pozbyć. Należy po prostu zaparniętać trzy sło-

wa: ODKRĘC! ZDUS! SEGR3,GUJ!

Wyrzucając PET-a do śmieci zawsze odkęcamy nakrętkę. Po co? Powodów jest parę. Po pierwsze: zakręcone butelki podczas prasowania gromadą sprężone powietrze. Ich większa ilość powoduje, że podczas wyciągania ze zgniatarki, pod wpływem rozprężenia, rozrywane są taśmy wiążące. Maszyny się psują i nie mogą dalej przet:w arzać starych butelek. Po drugie: nakrętki są bardzo cenne. Mówię serio, nie kupimy sobie co prawda za taka nakrętkę nowego porsche, jednak gdy zgromadzimy ich większą ilość, możemy przekazać je na akcje charfiałwne. Wiele organizacji i ludzi prywatnych zbiera takie nakętki, np. na wózki inwalidzkie, protezy, czy inne neczy dla pohzebujących. Nadal nie wierzysz? Firmy, które zajmują się recyklingiem skupują je. Pieniądze wypłacają fundacjom, a te zaśzakupują pofozebne sprzęty swoim podopiecznym. To takie proste. Pytasz dlaczego niby miałbyś się męczyć przy zgniataniu głupich butelek i w dodatku zbierać je w oddzielnym pojemniku? A ja Ci powiem, że dla siebie, dla własnej spokojnej przyszłości i prryszłościswoich &ieci. Zgnieciona butelka zajmuje 5 razy mnĘ miejsca, niż ta z powietrzem. Co za Ęm idzie więcej PET-ów zmieści się w pojemniku i tym samym zmniejszają się koszty wywózki śmieci. Segregując odpadn skracamy tak naprawdę proces ich przeróbki, ponieważ firmy, które się tym trudnią nie musą jużichrozdzielać, tylko od razu zajmują się recyklingiem. Mało wysiłku, a same korzyści! Takze drogi czytelniku namawiam do ,,dobijania PET-ów" przy okazji wyrzucania ich do śmieci. Najtrudniejszy pierwszy krok,jeżeli go wykonaszjestem pewna, że wejie Ci to w krew. Stając się bardziej świadomym, ratujesz nie tylko środowisko, ale także siebie! Moje marzenie: codzienny widok osób się na bu"wyżywających" telkach w okolicy specjalnych pojemników na śmieci.

Eko EIa lubiąca dobijać PET-y;)


sul^ AMIELSKI

ffi

*o,iy:?'-"H:L??jlTyj§łI.,

Nonviolent communication (NVc} (also €lled compassionate communication) is a communi€lion by Marshall Rosenberg in the 1960§ and is based on EMPATHY. The prc@ss pEcti@d in NVc listening".., €lled'deep GlRAFFE languagę are; To oBSERVE without evaluation, judgment or analysis, To express FEEL|NGS that the§e obserya§ons evoke, To express NEEDS @nnected With these (optional) To make a spęcific REQIJEST of'eelings, another pe§on tc help meet an unmet need, and to ENRlcH L|FE ol everyone inwlved. Essential in ihis is that the other Derson is to be left t99 qb9!9!!9!_9Ę9[!9 ihe request.

p.ocess developed ]s

sometimes

The 4 steps in

. . . .

-sŃlcruie bez -@na - osąd

@mp6sbn wit]oul evalualbn

"

pźymływe n@ds - potneby enriń-wzbogeó involwd - aangażowany ewke-

Mqemenl

§€Ęi*i§ią

.,iYĘ

§€t,

*ełĆk

Ę{

HOW CAN WE CONTRI8UTE . spend some time each day quiedy refl6ting

essential, istotny dec|im , odmNió Empatia - zólnośóodczwania ciicznych innych ludzi

§lanów

psy-

-,,

TO INTERNAL

AND INTERPERSONAL

on how we would like to ręlate to ourselves

PEACE and others,

. Remember that all human beings have the same needs. . check our inlention lo see if we are as interested in othe§ gelting their needs met a§ our own. v\Ąen asking someone to do something, check fifst to see il we are making a requesl or a d€mand. . 1nstead of saying what we DoN'T want someone to do, say what we Do want the peGon to do, . lnstead of saying what we want someone to BE, say what action we'd like the peFon to take that we hope wiIl help the pe§on be that Way. . Before agreeing of disagreeing with anyone's opinions,

try lo tung . lnstead of saying "No." say What need of oure prevenls us from saying "Yes." . lf we are feeling upset, think about what need ol ou§ is not being met. and what we

of thinking about what's Wrcng

rewĘfzny _ mĘdłludzki - @łażrć,@mńle

With

others or ou§elves.

]nIerp€.$nal

-odms'ć sĘ Reqwsl- prośba

Reflecl

Demand

lnlemal-

Relate

-

żądan'B

Ture

in

Instead

Pre4nt

-

dostrcć sę zamisl pwsirzymywe


sult^

szKoLM

Szrorł To

NADAL,,BUDA"

kolegą ziomuś, funfel, super gosć, zajebisĘ chłop Taki wniosek moźna syciągnąć, cz},tając - przyjaciólkę: partners, kumpela(l3), psiapsiółka, odpowiedzi do ankiet uczniów i nauczycieli nmzej (5), coffi kumpelą psiapsioła (2), Pusią best friend szkoły. ,,Szkoła,, w gwaze uczniowskiej to wciąż _ ladną dziewtzynę: lrka(l l), al€ l6ką słitośną ,,buda,,, przykładny uczeń to ,,kujon", a ładna dziew_ Inne szprychą lachona(3), Kasiunią pmna, dziunia(2), czyn, niistety, nadal nazywanajęst,,lską'. facetką dupeczka(Z), latencją dupaĘ klma(Z), tróatywne pómysły naogrnięcie słowami szkolnekoza Maniura(2), Ialą foczka(3), go żYcia pr;zenfujemy poniżej. -roa.zas'Europ";itiegó onia ręzyt<ow uczennice kl, _prrystojnego chłopaka: frędzel, słitośny,pzystoj_ IIIm wrz z nrućzyciJlką A. pogorzeIską postmowi_ niak(3), ciacho(l 5), facet(Z), cienim, model(2), dupą słodziak, spoko ziomek, dziunia ły sprawdzić, czyjest coś chrakterystycznego dla _ coś tiekawego, ladnego, milego: luzz, suptr(2), g**y o"rniowski".1 naszej szkoĘ. prreprowadzone cudnie, zajebiste(8), Bagdad, sensor, fajn., jajowe ź6 wiześnia ankiet! miĄdać odpowiedź na p)ta_ (2), fm, spoko(3), najs, ok., eleganckie, full łyp.: w uczniów się słownictwo nie,jak bardzo zmieniło _ coś niemodnego: wieśniaczy, wiochą tałdeta(3), przepro_ z te.1 ankiety, wynika ciągu ostatnich lat. co maluch rolniką pojechane , wiocha pl, za(2), zal.pl, SZKSLNEJ? DNIA GWŃy ,umach *uizone.; w kicz(3), kólowa kiczu, szit, obciachow(2), dziadow_ związanych prosty: okeśleń najwięcej Wnioseklest skie,chłam,kicz,szmata(Z),kaszana,szais(z),z]om jestzezjawisiaminegitywnymi-nudąini€akcęptoCzyżby bycie uczniem było -nudę: lipa(7), zmula(l5), mała wanymizachowmimi. _robienie czegoś,co niepodobna się innym: przytak irustrujące? Pojawiają się przezwiska i skóty, pd(5), zwałą durne, siara(2), zal(ż), zmula(1), gŃ4 które mają uczynii z gwary obszr niedostępny na_ lipa(3), szpm, chartkotr, sieą odpal, porażka uczycielóm. ZastmmiająĆalest obecność przeczy zaważyleś v gwarzc uczniowskiej naszej klerisrw, nie.lako środkaekspresji, ale uĄwmych szkoły występowanie charakterystycznego slow_ tak Po prostu, bez zrotmowięnia, dla fasonu, Wielu nictwa? Podaj przyklady: ankietowmych roróciło na to uwagę. Może więc Tam my byli,; Gwara wiejska; Wulgaryzmy; Wiecz_ Wilto zastmowić się nad znaczeniem słów, których ny sfudent; Zmułą |ipą Oxford, koledż, uczniowie się używa? Jakie slowa świattczą o nieznajomości środowiska Michałowa,gołębiarze, 4,Jakw gwarze uczniowskiej określalo się: uczniów, są tlziś nicpopularne, niemodne? Siema ziomuś; semus(2); dziękuję; Ale to było do- - szkołę: buda(4) -nauczyciela: belfer(4), psor, profesor bre!; Wyśmienicie!; Snzała! -ucniów: żrczeĘ palanĘ okreśta się: Jak w gwarzc uczniowski€j Jekcje: matmą majfą biolą gegrą histą polak - szkoł-ę: buda(39), koledż(r), m€chaniak _ prymusa: _ naucryciela:'Fred, kujon(3), dziobak(2), ucreń na piątkę bombą belfe(4), baba/facet, Jeniwego ucznia: leser (2) - uczniów: wieśniaki, ziomusie, ziomki(2) - l€kcj€: koksy, żal, lejbą zmuła(3), sleeping, gegra, - swoją &iewczynę: miotłą moja pma - swojego chłopaka: mój chłopak - prymusa: Mongoł(z), kujon(33), lizus (2), _ udmą zabawę, prryjęcie: ubaw. prywatka, imireza _ i.nir""go o."nń, ,póto gose, tu*-, mucha(3), (2) jubą imprą party, dyska opindalacz, zajebisĘ uczeń, leń(4), nuzptzyjaciel, dobrego uczynnego kolegę, przyjrciela: kumpel(3) oiiuoĘ lems, głąb - swoją ttziewczynę: lejdi (2) rnalina, laska(2?), la- - przyjaciółkę: psiapsiółka, kumpela(3) - ładną dziewczynę: laska(3) choni, szmul(2), niunia (2), pmienka(2), moja - przystojnego chłopaka: laser, ciacho dziewczynąpanna, dupeczka, dziunią foczka, ko- coś ciekawego, ładnego, miłego, co sprawia prrychanie jemność:super(2), cool, plus, na chodzie, fajne, - swojego chlopaka; bejbe(2), keks, men(S), skrreĘ ciJ*,o(z), lojlł;, ńunius, facet(2), mój chło_ _ coś niemodnego: obciachowe (2), obciach, żenada - nudę: drętwe, czerstwe, wieśniackie pak(2), ciało, kocńmie, dupcia pała - ocęnę niedostateczną: - udane przyjęcie: kac, udma impra (4) dżmbalaja 5, Czy zauważyl(a) Pani/Pan występowanie _w (Z), melanz (iŻ), git męlmŁ gruby męlanz, nlęzła biba(10), balet, pilty(2), kolorowa impreza(l4), git, gwarze uczniowskiej charakterystycznego slow_ nictwa? Proszę o przTk|ady: ajebistą niezła impra(43), bajobongo,jump Zajebisty, naą zilą pźekleństwą wulgaryzmy, -tlobrego uczynnego kolegę, przyjacieta: przy.jaciel, bos, super kumpel(5) ziom(3), ziomek(5), fajny


NASZE PASJE

Pu,xĘ łrożNłKocHAc Piotrek Buslowski, Szymon Gąsowski oraz Gabriel Borowski - uczniowie klasy Ia oraz Im. Paczka zgranych kolegów 6d dawna. Ich wspóIną pasją jest piłka nożna. kibicują takim drużynom jak Fc Barcelona czy Real Madryt. Sami repre_ zentują naszą michałowską drużynę. Ko_ chają ten sport, kochają pirtę - iur. -5-

wią.

SR: Od kiedy gracie w nogę?

Piotrek: W piłkę gram od 10 lat. Myślę, że to spory kawałek czasu i mam nadzielę, że jeszcze więcej go przede mną. pierwsze "mecze" rozgrywaliśmy wspólnie z kolegami na podwórku. od tego wszystko się zaczęło. Szymon: Ja gram w piłkę właściwie, odkąd naucryłem się biegać, Jako mĄ brzdąc ga, niałem codziennie z piłką. Następnie zacął'!uczęszczaĆ na treningi do klubu i od razu mi sie spodobało. Teraz jestem piłkarzem w

Sum Różowy: Cry pitka nożna jest ,r""rywiście Waszą pasją? Pil;;k, i;k] ;tłńł'&t zdecydowanie moją naszej michalowskiej druĄnie, rozpocąłem swoją przygopasją. Bez niej nie wytrzrymałuy* tygoant, Gabriel: Z Piłką d.ę jy'.y przedszkolu, Jako mały dzieciak nie wspominając już'od dłuxry;ń ńchodzilem na treningi do pana Szemiota. rwach. na którym sPęSzymon: Tak, absolutnie. naprawdę kocham Pr{ domu mialem boisko, dzalem niemal całe dni, teń sport. Kiedy wspólnie z iolegami "1ro6rimy na treningi, cieszymy sie grą, wkładamy największe osiąrv nią cięiką pra"ę i pornuguńy iobie nawza- SR: Corrważacie za swoje jem. Przy okazji świetnie się przy tym bawi- BnlQcta ' .Y, a chyba prŻecieZ chodzió to, a6y robić Piotrek:.Ja za swój najwięksry sukces uwaźam zdobycie 3 miejsca w turnieju coca-cola to, co się lubi. Co tydzień.orgry*uńy ..-

cuP,Bardzosięwtedystaraliśmy,noistanęczę-razwnalzymMichałowTe, urur*in, liŚmY na Podium, . Tak, tojest moja pa-

nych miejscowóściach

Szymon: Ja z kolei za największe osiągnięgrając z Jagiellonią przeĆabriet: Tak, piłka jest moją pasją od małe- cie.Y:aal to, iŻ graliŚmY tYlko 2: l, Inne drużyny miały nago i nie ma dla mnió baraziei inńrują".go prawdę ogromne różnice w,strzelonych

sja.

sportu.


sU^ł ś^ĄIEsZt.ły

Myślę, iż to był sukces całej dru- Gabriel: Najbardziej t'ascynujące jest strzelanie bramek. Nic tak nie ciesry jak radośó Gabriel: Ja również za największe osiągnię- po zdobytym golu bądź po wygranym mecie uważam zdobycie 3 miejsca na turnieju czu. coca-cola. Myślę, że to był najbardziej szcąśliwy moment nłiązany z pilką noźną. SR: A jakie macie plany na przyszlość? Piotrek: Ja swoją przyszłośćniezmiennie SR: Co fascynującego jest w pilce nożnej? wiążę z piłką. Nieważme gdzie, z kim, ale Piotrek Myślę, że to dla każdego z nasjest zawsze chciałbym graó wjakiejkolwiek druindywidualna sprawa. Piłkę moźna kochaó, Ąnie. nienawidzić albo być wobec niej zupełnie Szymon: Zobaczymy, co los przyniesie, ale obojętnym. Ja wybrałem to pierwsze. mam nadzieję, że z§slanę piłkarzem. Kto Szymon: Ja lubię biegaó za piłką. Moi kole- wie, może będę grał w naszej michałowskiej dzy także. Fascynującejest to,że grającw 4 lidze? Czekam na oferty. piłkę uczymy się współpracy, wspólnie prze- Gabriel: Mam zamiar dalej rozwłaó swoją chodzimy różne problemy czy zadania. Na pasję. Jeżeli te nauki dadzą efekty w przydodatek mamy wspaniałego trenerą a w dru- szłości,byłbym bardzo zadowolony. żynie panuje dobra atmosfera. Piłka nożna to

bramkach. Zyny.

po prostu

wspaniĄ sport.

HuulNrsrł

Monika

NA MATEMATycE

Oto autentyczne rozwiązania za- Zadanie2 dań na sprawdzi^nie z matematyki za- Wiedząc, żeP(A)=2l3, P(B)=172 i *'O proponowane przez humani§tę z klasy suma B): 516, oblicz P(a iloczyn B). IIIa. Do tego zadariapragąbym podejśó w Zadanie l sposób czysto fl|ozoficzny> Być może P Na ile sposobówmożemy łryloso\ilać (^):2l3, P(B)=l/2 a P(AsumaB): 5/trzy figury (dama, król, walet) z talii 6. Czy wyjaśni to nam sens naszego 452 kart? cia? Nie sądzę, Te puste liczby przedstawione w zadani), ten zupełny brak emoWbrew pozorom odpowiedź nato pyta- cji powoduje, że popadam w apatię i niejest bardzo złożona. Nie znając czło- niejestem w stanie głowić się dłużej nad wieka, który owe karry losuje, nie może- fym poleceniem. myjednoznacznie ustalić, ile konfiguracji trzech kań się pojawi. Osoba losu- Zadanie 3 jąca kaĄ może być np. epileptykiem. Rzucamy monetę i dwa razy §ześcienBĘsk słońca, który w letni dzień oświe- ną kostką do gry. Oblicz prawdopotli lico karcianej damy może spowodo- dobieństwo tego, że suma wyrzucować atak padaczki. W takim wypadku, nych oczek jest nie mniejsza niż 9. kiedy nasz bohater dostanie nagłego ataku, zzbierze go karetka i wylosuje ft- Zadanie czwarte porusza uniwersalny gury wjednej tylko kolejności. problem hazardu. Treść utwierdza czySTR.22


sul^ KULTUR^LNy że jest istotą sła- mu, żony, dzieci? Tragedia jednostki w czasach ludzi cotym wypadku oddziĄwuje na całe jej 'nieśtety, dziennie walcząztakimi demonami. otoczenie. Nie wiem jakie jóst Młodzieżjest uzależniona od uzywek, prawdopodobieństwo tego, ź" śur.ru *ykomputera, telewizji. starsi ludzie nało- rzuconych oczek jest nie mniejsza niż-9. gowo słuchają Radia Maryja. Bohater Wiem natomiast, że człowiek, który tą nźrszego zńańato natomiast osoba nie kostką rzucał w tej chwili może upijić , shoniąca od gier pieniężnych. Skąd mo_ się w jakimśpodĘm barze, w głowió żemy wiedzieć, że w jakimś kasynie nie mając jedynie myślisamobójcŻe. przegrŃ swojego życia? Nie stracił dotelni,ka w przekonaniu, bą. W dzisiejszych

NIKE Każdego roku w Polsce prryznawana jest literacka nagroda Nike. Dzięki niej łyróżnia się najlepszą polską książkę roku. Przyznawana jest zawsze w pierwszą niedzielę października, w Ęm roku po raz 15. Zwycięzcaotrrymuje 100 tys. zl i statuetkę Nike dłuta prof. Gustawa ZemĘ. Tegorocznym laureatem najbardziej polskich, autor m.in.,,Tanga'' i pr.estiżowej nagrody literackiej w Polsce - ,,Emigrantów". Doceniony pr znz czytelniNike - został polski pisarz współczesny, ków za,,Dziennit<, tom l, t-lOZ-teO'O''. dziennikarz i scenarzysta filmowy - Ma- pierwsry tom "Dzierurika" obejmuje lata rian Pilot, za powieść ,,Pióropusz". Nię 1962-69, DoĘczy okresu, gdy pisarz po krył zdziwienia, gdyż sam okeślasię otrzymaniu Nagrody kościeńki chni'lazł mianem leniwego pisarza, który wydaje się na emigracji, miiszkał we włoszech i książkę raz na dziesięć lat, ,,Pióropusż' Francji, Ale w "Dzienniku" nie nlajdzieopowiada nam historię dotyczącą powo-- my właściwie barwnej kroniki tego okrejennego dziecństwa zadziomego bohatera su. Tb raczej zapis walki o światową sławę i kryzysu twórczego, w jaki popadł, n99h9{3cego z rodziny wiejskich ,,biedniaków" i ńodziei. Niepiśmiermy oj- ścigając samego siebii i konturenfOw ciec za eksces z nauczycielem oraz kaprawdziwych i wyimaginowanych. dzież i aiszczenie tablicy szkolnej zostaw tym roku w fńałowej iiódemce je - jako wóg ludu zamknięty do stali książek nominowanych do literackiej nanowskiego więzienia. Chłopiec i jego grody Nike mdlazły się powieści matka dochodą sprawiedliwości. Para- ''Chmurdalia'' Joanny Bator, ''Balladyny i doksalnie, konieczrrość pisania podań w ' romanse'' Ignacego Karpowicza, tej sprawie rodzi w bohaterze kult słowa' ''Pióropusz'' Mariana Piiotą tom opowiapisanego_ Symboliczny dar od pjta - kra- dań ''Obsoletki'' Justyny Bargielskiej, esedzione pióro ze zlotą stalówką - przesą- je ''Dno oko. Eseje o roiogrńi'' Wo;cied"a o jego dalszych losach. cha Nowickiego, ''Ozierrnik pisany póZLaufeatem nagrody czytelników, zaś niej'' Andrzeja Stasiuka orażtom pii.*.ry został Sławomir Mrozek - jeden znajwy- ''Dzienrrika'' Sławomira lvfrożka. bitniejszych powojerurych dramatrrrgów : . ,' . Gośku


SIEMA! Was teź denerwowała już ta przedwyborcza paplanina? Każdy jest zadowolony, że wreszcie się skończyła. W końcu i tak większośó wyborców nie zna nawet programu partii, na którą głosowała,a te telewizyjne debaty można włoĘć międry fantastykę. Jak zr,łykle wszędzie wisiało pełno plakatów, które kaźdemu działaĘ już na nerwy. PanŻalek z PO rozdawal źelki, pan Arłukowicz

wszystkich odwiedzających dworzec PKS informował, ze buduje Polskę. Urvadze umknąć nie mogła także kampania zorganizowana przęz pana Marka Nazarkę, którego twarz widziałem chyba wszędzie, Pełno ulotek walało się po ulicach, koszach na śmieci, parapetach na klatkach schodowych, Ocrywiście, kie-

dy dowiedzieliśmy się, kto wygrał, akto przegrał, wszyscy okazali się nagle niezadowoleni. "Znowu te kaczki?", "Ten błazen od legalizacji marihuany na trzecim miejscu?". Czegokolwiek by się w tym kraju nie zrobiło itakzavłszę pełno będzie malkontentów. Przed następnymi wyborami będziemy mieli powtórkę z rozrywki. Znowu będą obietnice, afery,rozczarowania. Niektóre z przedwyborczych zobowiązań już się nie spełniły. Pan prezes Kaczyński powiedział, zę po przegranych wyborach odejdzie. I jak tu wierryć politykom? Dobrze, żę nie głosowałem, bo pewnie jak zwykle byłoby na mnie.

"?,ę Ę Flł. i ',,@, l L*}./

Redakcja:Elżbieta Bura, Tomasz Gryniewicz] Tomasz Cecha, Beata Gąsowska, Małgorzata Miruó, Radek Kulesza, Dominika Trusewicz, Aleksandra Szarejko,

Monika kalinowska Opiekun gazetki: Dorota Sulżyk Strona angielska: Edyta Rosiak Email: sumrozowy@wp.pl Adres: LO w Michałowie ul, SieŃiewicza

5


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.