28 Pięciu głosów zabrakło rządzącej koalicji w głosowaniu nad poprawką do konstytucji, której treść miała brzmieć następująco: „Lasy stanowiące własność Skarbu Państwa nie podlegają przekształceniom własnościowym, z wyjątkiem przypadków określonych w ustawie”. Czy to próba wzmocnienia ochrony Lasów Państwowych, jak argumentowali autorzy poprawki, czy „rozmiękczanie konstytucji” i przymiarka do prywatyzacji przedsiębiorstwa, jak alarmowała część opozycji?
To był dobry rok dla lasów Rozmowa z Janem Kraczkiem, dyrektorem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie
N
a początku ubiegłego roku było sporo dyskusji i emocji o odprowadzanie do budżetu części przychodów Lasów Państwowych. W lutym prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustawy, na mocy której w latach 2014 i 2015 przedsiębiorstwo przekaże do budżetu łącznie 1,6 mld zł, a od 2016 roku będzie przekazywało do budżetu 2% przychodów ze sprzedaży drewna rocznie. Po pierwszym roku obowiązywania znowelizowanej ustawy zapytaliśmy dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie o to, jak przedsiębiorstwo radzi sobie w nowej sytuacji.
Czy danina, jaką Lasy Państwowe muszą co roku przekazywać do budżetu rzeczywiście ograniczyła tak bardzo możliwości finansowe przedsiębiorstwa, jak z początku obawiali się przeciwnicy nowelizacji – i sami leśnicy? Kwota, którą wpłacamy w ciągu tych dwóch lat – 1,6 miliarda złotych – jest znacząca dla budżetu Lasów Państwowych, ale szczęśliwie się
tak złożyło, że po pierwsze: była ona rozpisana na dwa lata, po drugie: w ustawie zostało zdefiniowane, że będą to kwoty zbierane z nadwyżek finansowych Lasów Państwowych. Udało nam się to przeprowadzić z zachowaniem pełnej płynności finansowej, według „złotej” zasady budżetowej. Wartość sfinansowania majątku trwałego utrzymaliśmy w wielkości 104,5% jego wartości, zachowując pełną płynność finansową. Nie ograniczaliśmy żadnych zadań, a nawet mieliśmy możliwość dodatkowego zwiększenia niektórych, związanych np. z utrzymaniem infrastruktury służącej realizacji zadań z zakresu gospodarki leśnej. Nie ograniczaliśmy też zatrudnienia, a nawet lekko je zwiększyliśmy, nie obniżaliśmy też pracownikom wynagrodzeń. Zrealizowaliśmy inwestycje w wysokości blisko 32 milionów złotych. Były one nieco niższe niż w latach 2012 czy 2013, ale biorąc pod uwagę średnią z dziesięciolecia, i tak były wyższe o 50%. W całym kraju wartość inwestycji w 2014 roku wyniosła około 660 mln i myślę, że zdefiniowane ostatecznie w planie zasadniczym roku 2015 też powinny oscylować w graniach 600 milionów złotych. Możemy więc powiedzieć,
patrząc na wskaźniki realizacji zadań roku 2014, że był to bardzo dobry rok dla Lasów Państwowych. Osiągnęliśmy wyniki zaplanowane, a nawet wyższe. Faktem jest, że Lubelska Dyrekcja partycypowała stosunkowo nieznacznie w tej kwocie pierwszych pięciu transz, czyli miliarda złotych, bo tylko wielkością udziału nieznacznie przekraczającą 2%, w związku z tym tak naprawdę w jakiś szczególny sposób tutaj, w Lublinie, nie odczuliśmy tej spłaty. Drugi etap to rok 2015. Mamy jeszcze zabezpieczony pierwszy kwartał, do spłacenia przez pozostałe trzy kwartały pozostanie 600 milionów złotych, które będziemy sukcesywnie odprowadzali. Myślę, że po zamknięciu finansowym roku 2014 Dyrektor Generalny LP określi, jaki wynik Lasy Państwowe osiągnęły, ile może z niego przekazać na kapitał i z nadwyżki kapitału będziemy spłacali tę pozostałą część w roku 2015.
A potem?
Od roku 2016 obciążenie wartości 2% od wielkości przychodów osiąganych ze sprzedaży drewna nie będzie już obciążeniem tego rzędu, jakim było zebranie tego 1,6 mld złotych,
Naturalne odnowienia w Puszczy Solskiej