Region um nr 05 2014 light

Page 1

Rozwijamy się bez granic Zobacz program pikniku rodzinnego >>3

www.lubuskie.pl |GZII-064-05|2014

Rozmowa z marszałek Elżbietą Polak na temat 10-lecia członkostwa Polski w Unii Europejskiej >>4-5

05 ‘14

10 lat Polski w UE

Fot. Paweł Wocal

Każdy Lubuszanin na co dzień widzi, jak nasze życie zmieniła Unia Europejska. Żeby to jeszcze bardziej sobie uświadomić, zapraszamy od 1 do 11 maja na Dni Otwarte Funduszy Europejskich w całym regionie. Zaczynamy piknikiem rodzinnym na parkingu przy zielonogórskiej Palmiarni. Bądźmy wtedy razem!

Dzieci z Miejskiego Przedszkola nr 3 w Zielonej Górze wiedzą, co to jest Unia Europejska i że wpływa też na życie najmłodszych


www.lubuskie.pl

Spotkajmy się na pikniku!

Fot. Maciej Gas

Fot. Mateusz Piechaczek

W tym roku przypada 10. rocznica członkostwa Polski w Unii Europejskiej. 1 maja na parkingu przy zielonogórskiej Palmiarni odbędzie się Piknik Rodzinny Funduszy Europejskich. Bądźmy tam razem! Nie zabraknie dobrej muzyki, atrakcji i niespodzianek.

Koncert Mateusza Ziółko rozpocznie się o 20.00

Na scenie przy Palmiarnii zobaczyć będzie można też zespół Las Melinas.

oskonałym sposobem pokazania Lubuszanom, jak Unia Europejska zmieniła nasze życie, będą „Dni Otwarte FE”, które w całym kraju odbędą się w dniach 1-11 maja. W naszym województwie do pokazania swoich projektów od kuchni zgłosiło się ponad 40 beneficjentów. Będzie to okazja, aby pochwalić się i wspólnie cieszyć z cywilizacyjnego skoku, który dokonał się na naszych oczach. Inauguracją Dni Otwartych będzie Piknik Rodzinny Funduszy Europejskich, na który marszałek Elżbieta Polak zaprasza wszystkich

Lubuszan 1 maja. Impreza odbędzie się na parkingu obok zielonogórskiej Palmiarni i będzie wielką prezentacją osiągnieć beneficjentów, którzy stworzyli projekty z różnych dziedzin. Nie zabraknie też atrakcji dla całych rodzin, specjalnie dla Lubuszan zagrają m.in. Mateusz Ziółko, Jagoda Kret, Michał Grobelny, czyli uczestnicy telewizyjnego programu The Voice of Poland, oraz zespół Las Melinas. W Miasteczku FE będzie można zobaczyć pokazy chemiczne, zabawić się w detektywa na stoisku lubuskich policjantów, odbyć wirtualny spacer po obiektach powstałych dzięki unijnemu

D

Wydawca: Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego, ul. Podgórna 7, 65-057 Zielona Góra redaktor naczelna: Tatiana Mikułko-Kozłowska redaktor prowadząca: Joanna Malon, 68 456 51 63, redakcja.region@lubuskie.pl zespół redakcyjny: Małgorzata Gabrysz-Hryniewicz, Marcin Nowak, Marek Pych, Katarzyna Fedro, Mirosława Dulat,Mirosław Gancarz, Paweł Tyl, Wojciech Königsberg, Anna Markiewicz, Michał Iwanowski, Łukasz Maćkowski, Jarosław Wnorowski, Jolanta Kramer-Pawlicka.

wsparciu. W Lubuskiej Ekosferze będzie można zobaczyć, jak rozmnażają się rośliny, a także zgłębić tajemnice naszych lasów, winnic. Będzie też Akademia Zdrowia, Miasteczko Wyobraźni, trening z drużyną Stelmetu, gra miejska, kocioł pysznej zupy, a także wielki tort z okazji 10-lecia członkostwa Polski w UE. O 15.00 zapraszamy do rodzinnej fotografii, która zostanie później opublikowana w lokalnej prasie. Zaczynamy o 12.00. Impreza potrwa do 22.00. Program Pikniku i Dni Otwartych na stronie www.10latwue.lubuskie.pl. (jm)

Gozdnica - miasto, które zaufało Unii iewielkie miasteczko położone na południowo-zachodnim krańcu województwa lubuskiego 10 lat temu było na ustach całej Polski. Podczas referendum na temat wstąpienia Polski do UE jego

N

mieszkańcy okazali się największymi euroentuzjastami w kraju! Przy frekwencji 57 proc. w gminie aż 92 proc. było za akcesją. Dziesięć lat obecności w UE jest w gminie oceniane pozytywnie. Co prawda, sytuacja na rynku

pracy jest daleko od ideału, jednak mieszkańcy korzystają z otwartych granic i możliwości zarobkowania za granicą. Ponadto miejscowa cegielnia wciąż funkcjonuje, a niektóre firmy skorzystały z otwarcia unijnego rynku.

Dzięki dofinansowaniu z LRPO Gozdnica wybudowała własną oczyszczalnię ścieków i kanalizację w śródmieściu. Powstało tu także nowe boisko sportowe, remontowany jest Dom Kultury. (sł)



www.lubuskie.pl

Rozwijamy się bez Rozmowa z Elżbietą Polak, marszałek województwa lubuskiego

Infografiki: Marek Pych, Łukasz Maćkowski

- A unijne pieniądze? - Wsparcie finansowe jest niezwykle istotne. W ciągu 10 lat naszego członkostwa w Unii Europejskiej w regionie lubuskim zrealizowaliśmy projekty za ponad 22 mld zł, wykorzystując prawie 13 mld zł unijnego dofinansowania. Aż trudno sobie wyobrazić tak ogromną kwotę! Składają się na to środki przedakcesyjne - Zintegrowany Program Operacyjny Rozwoju Regionalnego, Sektorowy Pro-

Fot. Archiwum UMWL

- Gdy myśli pani o 10 latach członkostwa Polski w Unii Europejskiej, to… - Pierwsze skojarzenie - mamy świat bez granic. Co daje ta otwartość? Niezwykle cenną rzecz, możliwość poznania. I to przejawia się nie tylko w turystyce, w tym że coraz częściej podróżujemy, zwiedzamy inne kraje, poznajemy ich kultury, ale praktycznie w każdej dziedzinie życia. W edukacji - uczniowie, studenci, dzięki wsparciu unijnemu mogą studiować w europejskich szkołach, w pracy - rynki pracy innych państw zostały dla nas otwarte. Jako region stajemy się coraz bardziej atrakcyjnym miejscem do inwestowania. Warto podkreślić, że nie tylko my wyjeżdżamy, ale przyjeżdżają też do nas. Przez tę ciągłą wymianę nastąpiło wzmocnienie naszego potencjału intelektualnego. I to jest najważniejsze.

cę kolejową w Czerwieńsku, budowę 1500 km światłowodów w całym regionie. Sięgaliśmy też po pieniądze z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej Polska-Brandenburgia, Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, Funduszu Spójności. Ponad 1300 tzw. miękkich projektów zrealizowano w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Strumień pieniędzy popłynął też do polskich wsi, które w ostatnich latach przeszły prawdziwą transformację. Konsekwentnie realizujemy naszą wizję, w której Lubuskie to Zielona Kraina Nowoczesnych Technologii.

gram Operacyjny - zarówno Wzrost Konkurencyjności Przedsiębiorstw jak i Transport, a także Interreg Polska-Brandenburgia. Nasza transgraniczność dała nam wyjątkową pozycję w wyścigu o euro. Jeszcze przed wejściem do Unii mogliśmy oswajać się z procedurami ubiegania się o dofinansowanie. Późniejsze lata to możliwości, jakie otworzył Lubuski

Regionalny Program Operacyjny. W tej chwili jesteśmy już na etapie rozliczania - zrealizowaliśmy ponad 930 projektów o wartości prawie 2 mld zł. Od początku nadzoruję ten program i chyba każdy w regionie widzi jego efekty. Wystarczy, że wymienię ikony LRPO: gorzowski bulwar i filharmonię, CRS i bibliotekę w Zielonej Górze, obwodnicę Babimostu, łączni-

- W jaki sposób pani zdaniem Unia Europejska powinna bardziej się jednoczyć? Czy poprzez wzmacnianie swoich instytucji? - Owszem, tak, ale moim zdaniem bardziej istotne jest wzmacnianie regionów. Ważna jest polityka regionalna. Unia to związek 28 państw i ponad 300 regionów. Podmiotem są regiony, bo to one tworzą warunki do życia. Takie jest ukierunkowanie polityki spójności. Widać to w nadchodzącej perspektywie finansowej, kiedy po raz pierwszy więcej pieniędzy przeznaczono na programy regionalne niż krajowe. Trzeba pamiętać, że cały czas są to pieniądze warunkowe - to znaczy, że Unia na wszystko nie daje. Nie zastępuje i nie wyręcza państwa, natomiast może je wspierać. - Czego pani zdaniem nauczyliśmy się przez te 10 lat członkostwa?


www.lubuskie.pl

granic - Społeczeństwa obywatelskiego. Unia Europejska nałożyła na nas wymóg konsultacji prawa. Dzięki temu tworzymy rzeczywistość razem i to z pełną świadomością. To też przestrzeganie prawa równościowego. Europejska Karta Równości w Życiu Lokalnym, której jesteśmy sygnatariuszami, nakłada na nas obowiązek respektowania zapisów polityki równościowej we wszystkich dziedzinach. Będąc członkiem UE musieliśmy też implementować unijne prawo w naszym kraju. - Jak pani zdaniem widzą nas mieszkańcy pozostałych unijnych państw? - Jako Zieloną Wyspę, która oparła się kryzysowi finansowemu na świecie. Widzą nas poprzez mężów stanu, którzy zajmują wysokie stanowiska w strukturach unijnych - komisarza UE Janusza Lewandowskiego, byłego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka, byłą komisarz UE Danutę Hübner, eurodeputowanych Różę Thun, Jacka Saryusza-Wolskiego. Warto podkreślić, że dzięki zaangażowaniu i wsparciu Janusza Lewandowskiego polski rząd wywalczył większy budżet na lata 2014-2020, niż miał w kończącej się perspektywie. Prezydencja Polski w Unii utrwaliła nasz wizerunek jako państwa nowoczesnego i innowacyjnego. Była też niepowtarzalną szansą dla promocji Polski. Lubuskie co roku może pokazać się z najlepszej strony podczas Open Daysów organizowanych w Brukseli. A marszałkowie województw mają realny

wpływ na to, jak nas postrzegają, pracując w Komitecie Regionów i Przedstawicielstwie Związku Województw. - Funduszami unijnymi zajmuje się pani od początku. Jakie ma pani spostrzeżenia, tak od kuchni? - Z Unią do czynienia mam od lat 90. Pierwszy unijny projekt realizowałam, będąc burmistrzem Małomic. Była to wspólna inicjatywa z naszym miastem partnerskiem niemieckim Zeuthen. Uczyliśmy się tej współpracy na poziomie domów kultury, klubów sportowych, szkół. Unia Europejska bardzo często kojarzy nam się z papierologią i biurokracją. A z mojego doświadczenia jasno wynika, że to daje twarde rezultaty. Unijna dyscyplina przekłada się na efekty. To, czego nauczyliśmy się, powinniśmy przekazywać dalej, do innych państw, które dopiero aspirują do członkostwa w Unii. My tę drogę już przeszliśmy i dobrze wykorzystaliśmy naszą szansę. 10 lat temu płaca minimalna w Polsce to było 800 zł, dziś jest 1.600. W regionie lubuskim zrekonstruowaliśmy ponad 100 km dróg i prawie 120 km linii kolejowych. Utworzyliśmy 1.300 nowych miejsc pracy. Przez te 10 lat wiele w Polsce i w Lubuskiem zmieniło się na lepsze. - Dziękuję.

Tatiana Mikułko-Kozłowska


www.lubuskie.pl

Nabieramy rozpędu! 10 lat temu, kiedy wstępowaliśmy do Unii Europejskiej, gospodarka woj. lubuskiego opierała się na leśnictwie, agroturystyce i przygranicznym handlu, a między Gubinem i Guben czy Słubicami i Frankfurtem granice były zamknięte. Dziś granice trudno nawet zauważyć, a gospodarka zmierza w stronę nowoczesnych technologii. A jak będzie za 10 lat? imo że Lubuskie jest najmniejszym ludnościowo województwem (nieco ponad 1 mln mieszkańców) i jednocześnie najbardziej zalesionym w kraju (ok. 50 proc.), to na starcie nie stało na straconej pozycji. Produkt Krajowy Brutto w regionie kształtuje się na poziomie 85,4 proc. średniej krajowej per capita, a zważywszy, że średnią krajową zawyża Mazowsze z Warszawą, jest to wynik dość dobry.

M

Lubuskie - z racji przygranicznego położenia wiązało największe nadzieje z integracją europejską. Podczas referendum w sprawie przystąpienia Polski do UE to na terenie Lubuskiego (w Gozdnicy) odnotowano największe poparcie dla unijnej akcesji (92 proc.). Lubuszanie już dużo wcześniej reperowali swoje domowe budżety, wyjeżdżając do pracy za granicę, kwitł przygraniczny handel na bazarach i targowiskach po obu stronach granicy. Ale 10 lat w Unii wiele zmieniło: relacje cen w Polsce i Niemczech zaczęły się wyrównywać i handel przestał się opłacać. Tańsze niż na Zachodzie koszty pracy i energii elektrycznej sprawiły, że około roku 2005 zaczął się wielki napływ inwestorów zagranicznych. Kostrzyńsko-Słubicka Specjalna Strefa Ekonomiczna szybko zapełniła się zakładami przemysłowymi renomowanych światowych koncernów, zwłaszcza z branży motoryzacyjnej i metalowej. Skorzystały Gorzów, Nowa Sól, Kostrzyn, Słubice i wiele innych miast.

Fot. archiwum UMWL

Magnes dla inwestorów

Mądre i zrównoważone korzystanie z surowców naturalnych regionu - to wielka szansa dla rozwoju. Otwarcie największej w Polsce kopalni ropy i gazu PGNiG SA w Lubiatowie z udziałem premiera Donalda Tuska. dniu województwa, w gminach Gubin i Brody, znajdują się jedne z największych w Europie złóż węgla brunatnego, strategiczne z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego kraju. W Gubinie ma powstać kopalnia i elektrownia węglowa o mocy 3 tys. MW, co znacząco pobudzi lokalny rynek pracy, pozytywnie wpłynie na budżety gmin i na rozwój lubuskich uczelni. Do tego dochodzą jeszcze złoża rudy miedzi pod Bytomiem Odrz., na które ostrzą sobie zęby miedziowi potentaci. Marszałek Elżbieta Polak od dawna podkreśla, że mądre i zrównoważone korzystanie z surowców naturalnych regionu może być kołem zamachowym naszej gospodarki.

Bogactwo pod ziemią

Internetowe autostrady

Zlokalizowane na północy województwa złoża gazu i ropy doprowadziły do otwarcia w 2013 r. kopalni PGNiG SA w Lubiatowie - największej obecnie kopalni ropy i gazu w Polsce. Z kolei na połu-

Lubuskie stawia też na najnowocześniejsze technologie. Region kończy w czerwcu wielki projekt „Szerokopasmowego Lubuskiego”, czyli budowy światłowodowej sieci szkieletowej, pokrywa-

jącej „białe plamy” w dostępie do Internetu. Chcemy zarazić innych naszymi innowacjami, jako pierwsze województwo w Polsce zakończymy projekt, który zagwarantuje lokalnym operatorom równy dostęp do sieci szkieletowej - podkreśla marszałek Polak. - Stwarzamy warunki dla rozwoju gospodarczego. Zamieniamy góry papierów na elektroniczne narzędzia. Jak będzie wyglądał region za 10 lat? Jeśli nie zdarzy się żaden kataklizm, będzie to dobrze skomunikowany obszar łączący Wschód z Zachodem, otwarty na nowe trendy. Region bez wielkiej metropolii, ale z dwiema wyspecjalizowanymi w odrębnych dziedzinach aglomeracjami, region zielony, ale pełen nowoczesnej infrastruktury energetycznej i informatycznej, z prężnie działającymi ośrodkami badawczo-rozwojowymi. Do tego wszystkiego potrzeba pieniędzy i determinacji w działaniu. Pieniądze były, są i jeszcze przez siedem lat będą. Determinacja zależy od nas. Michał Iwanowski



www.lubuskie.pl

Wyścig stolic o pieniądze z W mijającej perspektywie więcej funduszy unijnych trafiło do Gorzowa niż do Zielonej Góry. W przeliczeniu na mieszkańca Gorzowa wychodzi ponad 7 tys. zł zainwestowanych dotacji, podczas gdy w Zielonej Górze 3,4 tys. zł na mieszkańca. Statystykę podbija jednak budowa trasy S3 w rejonie Gorzowa, która na zielonogórskim odcinku dopiero będzie realizowana. onkurencja obu stolic województwa lubuskiego w zakresie inwestycji publicznych trwa w najlepsze od 2007. I będzie jeszcze trwać co najmniej do 2020 r., bo właśnie rusza nowe rozdanie unijnych funduszy. Patrząc gołym okiem, efekty wdrażania unijnych funduszy w ramach LRPO widać w obu miastach. Hala Centrum Rekreacyjno-Sportowego w Zielonej Górze za 150 mln zł i Centrum Edukacji Artystycznej Filharmonia Gorzowska za 137 mln zł. Budowa Biblioteki Uniwersytetu Zielonogórskiego za 30 mln zł w Zielonej Górze i modernizacja budynku fizjoterapii filii AWF w Gorzowie za 34 mln zł. Przebudowa Domu Studenta „Wcześniak” w Zielonej Górze za 14 mln zł i rewitalizacja Bulwaru Nadwarciańskiego w Gorzowie za 9 mln zł. Wymieniać można długo, a porównanie rozmachu inwestycyjnego z funduszy LRPO wypada w obu miastach mniej więcej po równo, z niewielką przewagą Gorzowa. Ale fundusze unijne to nie tylko programy regionalne (LRPO), ale także krajowe, zwłaszcza Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko. W tym programie zdecydowanym faworytem jest Gorzów, gdzie dofinansowano projekty, których łączna wartość wyniosła 989 mln zł (w tym 584 mln zł z funduszy unijnych). Statystykę podbija tutaj inwestycja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, czyli budowa gorzowskiego odcinka trasy ekspresowej S3 (576 mln zł, w tym dofinansowanie 372 mln zł). Dużym projektem było też uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej w obszarze Gorzowa i Związku Celowego Gmin MG-6. W tym czasie w Zielonej Górze zrealizowano z POIiŚ inwestycje na kwotę 183 mln zł (w tym 101 mln zł dofinansowania z UE). Tutaj do największych zalicza się gospodarka wodno-ściekowa (II etap) na terenie miasta oraz projekt modernizacji i przebudowy systemu ciepłowniczego w Zielonej Górze, realizowany przez Elektrociepłownię Zielona Góra SA. Być może w przyszłości, kiedy GDDKiA będzie realizować odcinek S3 w obszarze miasta Zielona Góra, to statystyka będzie wywindowana na korzyść południowej stolicy województwa. Inwestycje w kapitał ludzki wypadły kwotowo nieco na korzyść Zielonej Góry, ale w ramach POKL w grę wchodzą znacznie mniejsze fundusze, niż na twarde infrastrukturalne projekty. W

Infografika Marek Pych

K

Gorzowie realizowane były projekty z funduszy POKL za 66 mln zł (63 mln zł dofinansowania) a w Zielonej Górze na kwotę 82 mln zł (79 mln zł dofinansowania). W obu miastach pieniądze trafiały przede wszystkim na aktywizację bezrobotnych. - Miniona perspektywa 2007-2013 pokazuje, że województwo rozwija się w sposób zrównoważony. Ilość pieniędzy zainwestowana w poszczególnych miastach jest ważna, ale jeszcze ważniejsze są efekty wdrażania tych funduszy - mówi marszałek Elżbieta Polak. - Fundusze mają pobudzić gospodarkę, a my te efekty obserwujemy już w

postaci większych wpływów z podatku CIT (od firm) do budżetu województwa. Tylko w roku 2013 wpływy z CIT wzrosły o 10,5 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. To nas szczególnie cieszy. Po pierwsze dlatego, że lubuskie firmy radzą sobie coraz lepiej, a po drugie dlatego, że większe pieniądze do budżetu województwa oznaczają większe możliwości inwestycyjne samorządu województwa.

Michał Iwanowski

Współfinansowane ze środków Unii Europejskiej w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego - Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego


www.lubuskie.pl

Zdjęcia Archiwum LRPO

Unii Europejskiej

Fot. Krzysztof Burda

Fot. Krzysztof Burda

Rewitalizacja starego miasta Zielonej Góry odbywała się w dwóch etapach. Łączny koszt to nieco ponad 17 mln zł, w tym dofinansowanie LRPO - 7,6 mln zł. Wymieniono nawierzchnię na kostkę granitową, wyremontowano oświetlenie na deptaku i odnowiono budynki przy ul. Reja i Fabrycznej.

Modernizacja budynku teatru w Zielonej Górze kosztowała 5,6 mln zł, w tym dofinansowanie z LRPO - 3,9 mln zł. Prace miały na celu poprawienie funkcjonalności i wyglądu teatru.

Budowa Kanału Siedlickiego w Gorzowie kosztuje 14,5 mln zł, w tym dofinansowanie z LRPO 9,6 mln zł. Celem inwestycji jest zabezpieczenie przeciwpowodziowe ok. 415 ha Zakanala, dzielnicy Gorzowa Wlkp.

Zintegrowany System Komunikacji Publicznej kosztował 14,6 mln zł - dofinansowanie z LRPO 5,9 mln zł. Projekt odmienił oblicze gorzowskiego MZK.

CYKL „MAPA DOTACJI UNIJNYCH” - ZIELONA GÓRA I GORZÓW WLKP. Zaczynamy cykl publikacji prezentujących zmiany, jakie dokonały się w lubuskich miastach i powiatach dzięki funduszom europejskim w kończącym się rozdaniu za lata 2007-2013. Zmiany te każdy widzi wokół siebie. Teraz jest dobry moment, by je podsumować, bo zaczyna się nowa perspektywa finansowa sięgająca roku 2020. Z analiz, jakie przeprowadziło Lubuskie Regionalne Obserwatorium Terytorialne widać, że dotacje przyznawane są w sposób gwarantujący zrównoważony rozwój całego regionu: południa, północy, wschodu, zachodu, jak by nie patrzeć. To, że jeden powiat pozyskał więcej funduszy, a drugi mniej, zależy już nie tylko od decyzji zapadających na posiedzeniach Zarządu Województwa, ale przede wszystkim od jakości projektów, które z poszczególnych miast, gmin i powiatów trafiały do władz regionu. Wydać pieniądze - to żadna sztuka. Sztuką jest wydać je tak, aby zwróciły się z naddatkiem, w postaci nowych miejsc pracy, wzrostu PKB, rozwoju przedsiębiorczości i większych wpływów do budżetów samorządów. Pieniądze unijne trzeba wydawać tak, by skorzystali nie tylko beneficjenci, którzy otrzymują dotacje, ale ostatecznie - wszyscy mieszkańcy, poprzez odczuwalną poprawę jakości życia. W kolejnym numerze zaprezentujemy powiat międzyrzecki.

Współfinansowane ze środków Unii Europejskiej w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego - Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego


www.lubuskie.pl

Ambasador Równości dla urz

Zdjecia Archiwum UMWL

Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego jako jedyny w Polsce został laureatem konkursu „Równy Urząd”. - Region lubuski jest najbardziej otwarty i tolerancyjny w Polsce i to zobowiązuje. Dlatego równość jest standardem naszego rządzenia - mówiła podczas uroczystej gali w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów marszałek Elżbieta Polak.

Tytułem Ambasadora Równości może pochwalić się tylko kilka urzędów w Polsce, w tym nasz. Marszałek Elżbieta Polak odebrała nagrodę w Kancelarii Premiera. ytuł Ambasadora Równości przyznawany jest urzędom wyróżniającym się pod względem realizacji polityki równości, które brały udział w pilotażowym programie wdrażania produktów projektu Równość Standardem Dobrego Samorządu. Urzędy te pełnią rolę wzorcowych dla innych jednostek samorządu terytorialnego w Polsce w zakresie wdrażania standardów i indeksu równości. Odbierając nagrodę marszałek Elżbieta Polak podkreślała, że polityka równości to jedna z podstawowych zasad dobrego rządzenia w regionie lubuskim. - To również jeden z najważniejszych priorytetów w polityce regionalnej. Zrównoważony rozwój i równowaga społeczna - przekonywała. - Wdrażamy deklarację równego traktowania konsekwentnie od 2008 roku. W tym roku odbędzie się już szósty Lubuski Kongres Kobiet dodała marszałek. Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego przystąpił do projektu POKL „Równość stan-

T

Polityka równości to jedna z podstawowych zasad dobrego rządzenia w regionie lubuskim

dardem dobrego samorządu” w kwietniu 2012 roku, deklarując wspólne ze Stowarzyszeniem Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego wdrożenie narzędzi doskonalenia realizacji polityki równościowej na poziomie samorządowym. Polegało to na zbadaniu stanu polityki równościowej w urzędzie oraz podjęciu działań mających na celu jej udoskonalenie. Efektem jest dokument dotyczący ustalenia wewnętrznej polityki antydyskryminacyjnej i antymobbingowej.

Co robimy? w w marcu 2012 roku wybrani pracownicy Urzędu zostali przeszkoleni na temat przeciwdziałania dyskryminacji, a 124 pracowników wzięło udział w szkoleniu dotyczącym Stosowania Kodeksu Etyki. Natomiast w październiku 2013 roku przeszkolono 48 osób w temacie Przeciwdziałania dyskryminacji i mobbingowi w zatrudnieniu. w ustalono politykę kadrową urzędu, która zakłada zapewnienie równego traktowania w zatrudnieniu pracowników i przeciwdziałanie dyskryminacji. Każdy z pracowników zobowiązuje się do przestrzegania zasad, podpisując oświadczenie o tym, że zapoznał się z treścią przepisów w zakresie równego traktowania w zatrudnieniu wynikających z Kodeksu pracy. w przy zatrudnianiu, wynagradzaniu oraz awansowaniu przestrzega się zasady równości - płeć, wiek, niepełnosprawność fizyczna, pochodzenie, wyznanie religijne nie są podstawą oceny kandy-

Publikacja współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego


www.lubuskie.pl

zędu marszałkowskiego! RPO równych szans

Za 10 lat będziemy bardziej zamożni Rozmowa z dr. Krzysztofem Lisowskim, socjologiem z Instytutu Socjologii UZ

Szczególny nacisk na wyrównywanie szans położony zostanie w następujących typach operacji: w programy prozatrudnieniowe z udziałem potencjalnych pracodawców, uwzględniające uwarunkowania rynku pracy, jak i możliwości i predyspozycje uczestników w zdrowotne programy profilaktyczne i rehabilitacyjne mające na celu wydłużenie realnego wieku aktywności zawodowej

Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, Pełnomocnik Rządu do spraw Równego Traktowania pozytywnie oceniła projekt Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020. - Opisany w dokumencie sposób realizacji zasad horyzontalnych, w tym równości szans i zapobiegania dyskryminacji oraz równości płci, wskazuje na stosowanie ww. zasad na każdym etapie wdrażania Programu czytamy w piśmie przesłanym do urzędu przez Agnieszkę Kozłowską - Rajewicz. Na szczególną uwagę zdaniem Pełnomocnik zasługuje także zawarta w Programie rekomendacja dotycząca sposobu przekazywania treści wolnych od stereotypów w placówkach oświatowych, na każdym szczeblu edukacji, co przyczynia się do promocji równości płci od wczesnych etapów kształcenia. W ramach RPO-Lubuskie 2020 polityka antydyskryminacyjna stosowana będzie we wszystkich priorytetach inwestycyjnych finansowanych z EFS.

data lub pracownika, lecz wykształcenie, wiedza merytoryczna i doświadczenie. w na stanowiskach kierowniczych porównywalna jest liczba zarówno mężczyzn jak i kobiet. w wprowadzono politykę antykorupcyjną urzędu w od sierpnia 2011 roku funkcjonuje Kodeks Etyki Urzędu, który określa zasady, jakimi powinni kierować się wszyscy pracownicy. w realizowana jest wewnętrzna polityka antydyskryminacyjna i antymobbingowa. w urząd prowadzi działania mające na celu podniesienie świadomości osób zatrudnionych, odbywających staż czy praktykę oraz świadczących pracę na podstawie umowy wolontariatu, na temat zjawiska dyskryminacji i mobbingu. w powołany został Pełnomocnik Marszałka ds. Równości. W ramach kompetencji promuje zasady równości poprzez działania informacyjne, spotkania, konferencje. w urząd jest przygotowany do obsługi osób niepełnosprawnych

w działania na rzecz zwiększenia jakości i dostępności usług społecznych i zdrowotnych w przeciwdziałanie rozwarstwieniu społecznemu w edukacji, w tym wsparcie placówek z terenów defaworyzowanych oraz wyrównywanie szans edukacyjnych uczniów poprzez działania służące indywidualizacji podejścia do ucznia Wyrównywanie szans oraz polityka antydyskryminacyjna znajdzie również odzwierciedlenie w kryteriach szczegółowych wyboru projektów. Natomiast w projektach infrastrukturalnych uwzględniana będzie możliwość użytkowania obiektów przez osoby niepełnosprawne. Szczególny nacisk na poprawę infrastruktury, zgodnie z potrzebami osób niepełnosprawnych, kładziony będzie w Osi Priorytetowej 9, niemniej wszystkie inwestycje infrastrukturalne będą rozpatrywane pod tym kątem.

w urząd jest w trakcie przygotowania kącika wypoczynkowego dla kobiet w ciąży i dla matek karmiących jak i w trakcie montowania przewijaków ściennych dla niemowląt do korzystania przez klientów i pracowników. w urząd współpracuje z organizacjami zajmującymi się przeciwdziałaniem dyskryminacji - III sektor, JST, policja, sądy, jednostki penitencjarne. Strategia Polityki Społecznej Województwa Lubuskiego obowiązująca w latach 2005-2013 oraz przyjęta na lata 2014-2020 zawiera działania na rzecz niwelowania konfliktów społecznych na tle dyskryminacji, ksenofobii, rasizmu i związanej z nimi nietolerancji. Działania realizowane w ramach Strategii podejmowane są w myśl zasady przestrzegania równości płci.

Marzena Toczek Tatiana Mikułko-Kozłowska

- Czy po dziesięciu latach obecności w UE są zauważalne zmiany społeczne, mentalne lub obyczajowe wśród mieszkańców województwa? - Coraz bardziej czujemy się obywatelami Europy. Możliwość podróżowania, pracy w Unii powodują, że myślimy w szerszych perspektywach. Wyraźnie zmienia się dbałość o własną przestrzeń. Gdy porównać fotografie miast i wsi sprzed 10 lat i obecnie, to widać, że zaszły w nich duże zmiany na lepsze. Zmienia się również obyczajowość. Lubuszanie spotykają się częściej poza domem ze znajomymi, jesteśmy bardziej towarzyscy. Staranniej się odżywiamy. Otworzyły się dla nas różne kuchnie świata. Wielkie znaczenie dla województwa ma bliskość Niemiec. Jednak granica przestała być barierą. Jej przekraczanie stało się codziennością. - Czy można mówić o pewnych cechach charakterystycznych społeczeństwa po 10 latach w UE? - Z naszych badań wynika, że jesteśmy bardziej tolerancyjni w stosunku do wszelkiego rodzaju inności, odmienności kulturowych. Z powodu bliskości granicy w większym stopniu przyjmujemy pewne sposoby funkcjonowania, zdecydowanie częściej możemy nawiązywać współpracę na poziomie samorządowym, instytucjonalnym. Bliskość granicy powoduje, że łatwiej nawiązywać też współpracę biznesową. Trzeba jednak dodać, że zmiany mentalne przebiegają bardzo wolno. - Jacy mogą być Lubuszanie za dziesięć lat? - Myślę, że jeśli nic nie zakłóci tego procesu, będziemy bardziej zamożni. W ciągu następnych 10 lat w związku z nasileniem się niemieckich problemów demograficznych będziemy coraz bardziej wykorzystywać tamtejszy rynek. Na pewno dysproporcje ekonomiczne będą się powoli wyrównywały. Z poprawą sytuacji ekonomicznej będą się wiązały zmiany stylu życia. Będziemy więcej korzystać z różnego rodzaju przyjemności, nie tylko pracować. Z drugiej strony najprawdopodobniej będziemy się borykali z problemem demograficznym, który w dużym stopniu może ograniczać nasz rozwój. - Dziękuję.

Publikacja współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

Sergiusz Łukasiewicz


www.lubuskie.pl

Skutecznie wykorzystaliśmy swoją szansę na przyszłość Podczas licznych podróży po województwie i spotkań z mieszkańcami przekonuję się, jak wiele się zmieniło. Dodatkowo cieszy mnie fakt, że to właśnie sejmik decyduje o realizacji inwestycji finansowanych ze środków unijnych - pisze Tomasz Możejko. olska jest członkiem Unii Europejskiej od 1 maja 2004 r. Wtedy to wieloletnie starania - zainicjowane w okresie transformacji ustrojowej w 1989 r. dobiegły końca. Mimo długotrwałych przygotowań ze strony rządu i administracji państwowej, przedsiębiorców i społeczeństwa, wstąpienie Polski do UE było pod wieloma względami krokiem w nieznane. Trudno było przewidzieć, co w praktyce oznaczać będą wynegocjowane przez nasz kraj warunki członkostwa. Wówczas sam zastanawiałem się nad tym jako Radny Rady Miejskiej w Świebodzinie. Dziś, jako wieloletni samorządowiec i Przewodniczący Sejmiku Województwa Lubuskiego IV kadencji, z radością mogę stwierdzić, że Polska - i tym samym nasz region - skutecznie potrafiła wykorzystać swoją szansę. Podczas licznych podróży po województwie i spotkań z mieszkańcami przekonuję się, jak wiele się zmieniło. Dodatkowo cieszy mnie fakt, że to właśnie Sejmik Województwa Lubuskiego decyduje o realizacji inwestycji finansowanych ze środków unijnych. Unijne wsparcie usprawnia wiele dziedzin życia Lubuszan. Przede wszystkim dzięki budowie i modernizacji dróg możemy szybciej i bezpieczniej podróżować. Nowe hale sportowe, trasy rowerowe i ścieżki do nordic walking sprzyjają aktywnemu

P

wypoczynkowi, zachęcają do czynnego uprawiania sportu. Innowacyjna gospodarka i liczne programy szkoleniowo-aktywizacyjne umożliwiają powstawanie małych i średnich przedsiębiorstw, co z kolei sprzyja rozwojowi naszej gospodarki. Dbamy także o to, by lubuskie szkolnictwo było na jak najwyższym poziomie. Zależy nam na tym, by młodzież miała możliwość rozwijania swoich pasji i talentów w regionie. Warto także podkreślić, że oblicze zmieniła również lubuska wieś. Rolnicy w codziennej pracy wykorzystują środki produkcji i najnowocześniejsze maszyny zakupione dzięki unijnemu dofinansowaniu. Mają możliwość, by część swoich

W Lipsku o współpracy przygranicznej i regionalnej W kwietniu w Lipsku odbyło się XXXVIII posiedzenie Komitetu ds. Współpracy Międzyregionalnej Polsko-Niemieckiej Komisji Międzyrządowej ds. Współpracy Regionalnej i Przygranicznej. Województwo lubuskie reprezentowali: przewodniczący sejmiku Tomasz Możejko i wicemarszałek Bogdan Nowak. Głównym

zbiorów sprzedawać właśnie na rynki europejskie. Na wsparcie unijne mogą liczyć nie tylko podczas uruchamiania gospodarstwa, ale np. także podczas klęsk żywiołowych - suszy czy powodzi. Co czeka nas w kolejnych latach? Jestem przekonany, że Sejmik Województwa Lubuskiego nadal będzie wspierał inwestycje gwarantujące rozwój regionu. Za priorytetowe uznaję zwiększenie roli Lotniska Zielona Góra/Babimost i rozbudowę Parków Technologicznych w Nowej Soli i Nowym Kisielinie. Systematycznie powinniśmy zabiegać także o usprawnienie dostępu do opieki zdrowotnej, ale to zadanie, z którym uporać się musi cały kraj. Wyrażam jednak nadzieję, że następne rocznice przystąpienia Polski do UE będą dawały nam kolejne powody do zadowolenia.

Tomasz Możejko Przewodniczący Sejmiku Województwa Lubuskiego

tematem rozmów były zmiany demograficzne zachodzące w obu krajach. Podstawowym zadaniem Komisji, utworzonej w czerwcu 1991 r. na mocy postanowień „Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy” przez rządy Rzeczpospolitej Polskiej i Republiki Federalnej Niemiec, jest koordynacja i okre(pt) ślanie kierunków polsko-niemieckiej współpracy.


www.lubuskie.pl

Z lubuskimi ambasadorami świętujemy nasz sukces! Ambasadorzy lubuskiego sukcesu swoimi twarzami firmują największe unijne inwestycje w regionie. 10 lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej widać w każdej dziedzinie życia: nauce, kulturze, medycynie, sporcie, samorządzie. Korzysta z nich każdy z nas! ż 932 projekty, czyli inwestycje o wartości prawie dwóch miliardów złotych - tak wygląda Lubuski Regionalny Program Operacyjny w liczbach. Za liczbami kryją się inwestycje z wielu dziedzin. Aby podkreślić znaczenie programu dla rozwoju regionu, Departament LRPO prowadzi w obu stolicach naszego regionu kampanie billboardową. Kampania pod hasłem: „Lubuski Kapitał - Europejskie Fundusze” zwraca uwagę na znaczące

A

inwestycje, które powstały dzięki aktywności, kreatywności i wysiłkowi Lubuszan. - Chcemy podkreślić, że jesteśmy dumni z tego, jak zmieniliśmy Lubuskie - tłumaczy marszałek Elżbieta Polak. - To był nasz wspólny wysiłek - beneficjentów i samorządu województwa. Dziś można powiedzieć, że się udało. Mamy energię i zapał, by ze zdwojoną siłą pracować dalej - dodaje marszałek. Na zaproszenie do kampanii odpowiedzieli znani Lubuszanie, którzy promują wybrane inwestycje swoim wizerunkiem. Użyczyli go bezpłatnie. (jm)

Adam Bałdych, wybitny skrzypek, laureat wielu jazzowych nagród, gorzowianin: - W Filharmonii Gorzowskiej już niejeden raz koncertowałem. Z dumą obserwuję, jak moje miasto się zmienia. Spotkajmy się na koncertach!

Prof. Zbigniew Izdebski, pedagog i seksuolog, wybitny specjalista w zakresie poradnictwa rodzinnego, wykładowca akademicki: - Wybudowanie biblioteki w czasach powszechnego Internetu zasługuje na szczególne uznanie.

Łukasz Koszarek, dla Lubuszan przede wszystkim kapitan złotego Stelmetu, reprezentant Polski w koszykówce mężczyzn: - Dzięki tej inwestycji zyskała nie tylko koszykówka, ale i wiele innych dyscyplin, a przede wszystkim kibice.

Dr Paweł Jarmużek, ordynator Lubuskiego Ośrodka Neurochirurgii i Neurotraumatologii w zielonogórskim szpitalu: - Nasz ośrodek i nasi specjaliści są bardzo wysoko oceniani w kraju i za granicą.

Tomasz Kucharski, dwukrotny złoty mistrz olimpijski, a obecnie dyrektor w urzędzie miasta w Gorzowie.: - Dzięki bulwarowi miasto odwróciło się do rzeki. To najpopularniejsze miejsce spotkań gorzowian.

Współfinansowane ze środków Unii Europejskiej w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego - Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego


www.lubuskie.pl

10 lat w UE oczami radnych 84 proc. samorządowców uważa, że integracja za Unią Europejską przyniosła Polsce więcej korzyści. A co sądzą lubuscy radni? O opinię poprosiliśmy naszych przedstawicieli w sejmiku, którzy na przykładzie swoich lokalnych środowisk oceniają, czy te 10 lat zostało właściwie wykorzystane. adny Leszek Turczyniak dobrze pamięta dzień, w którym Polska przystąpiła do UE. Pełnił wówczas funkcję wiceprzewodniczącego rady powiatu krośnieńskiego.

R

- Wiązaliśmy z faktem wejścia Polski do Unii ogromne nadzieje. Widzieliśmy szansę na lepszą przyszłość dla naszych samorządów borykających się z brakiem środków na realizację najbardziej klu czo wych in we sty cji i wresz cie dla mieszkańców dotkniętych bezrobociem, a czasem i wykluczeniem społecznym - wspomina radny. Jego zdaniem te 10 lat to miliony euro, które trafiły do samorządów i mieszkańców powiatu krośnieńskiego i żarskiego z przeznaczeniem na finansowanie działań w wielu dziedzinach. Gospodarka mogła się rozwijać dzięki dofinansowywaniu nowych inicjatyw oraz modernizacji w zakładach produkcyjnych i firmach. Ich właściciele otrzymali fundusze na remonty, wprowadzanie nowych produktów, zakup maszyn czy sprzętów. Wielu lokalnych przedsiębiorców miało niepowtarzalną okazję skorzystać z dotacji na otwarcie własnego biznesu, gdyż Unia wspierała i wspiera pomysły oryginalne oraz przyszłościowe. W samym powiecie krośnieńskim dzięki pieniądzom z Unii udało się zrealizować takie inwestycje jak: termomodernizacja placówek oświatowych za ponad 8 mln zł, budowa hali sportowej przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Krośnie Odrzańskim o wartości prawie 7 mln zł czy wreszcie rewitalizacja Zamku Piastowskiego, w którym niedawno gościł prezydent Bronisław Komorowski. Radna Grażyna Stawowczyk jako wieloletnia dyrektor placówek oświatowych w Żaganiu szcze-

Fot. Archiwum UMWL

Kop dla gospodarki

Radna Grażyna Stawowczyk i radny Leszek Turczyniak opowiadają o nadziejach związanych z wejściem Polski do Unii Europejskiej gólnie zwróciła uwagę na wpływ wejścia Polski do Unii Europejskiej w kontekście edukacji. Inwestycje w oświatę - Dzięki Unii mogliśmy liczyć na pomoc zarówno w kwestii funduszy na remonty, jak i wspieranie nauki. Z dotacji mogły swobodnie korzystać zarówno przedszkola, szkoły jak i uczelnie wyższe. Unia oferowała również możliwości rozwoju dla szkół tańca, językowych czy instytucji, zajmujących się prowadzeniem szkoleń i kursów - podkreśla radna. Z sentymentem wspomina swój pierwszy projekt - „Akademia sukcesu”, który zre-

alizowała w Szkole Podstawowej nr 1 w Żaganiu. Ponad setka dzieci miała okazję wyjechać śladami polskich stolic lub wziąć udział w obozie muzycznym nad morzem, a szkoła mogła zorganizować dla uczniów szeroką ofertę zajęć pozalekcyjnych. W ocenie radnej dzięki możliwościom, jakie dała Unia Europejska Żagań wypiękniał. Wyremontowano Wieżę Ewangelicką, zbudowano siedziby Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej oraz Komendy Powiatowej Policji. Zbudowanych lub wyremontowanych zostało szereg ulic i rond, powstała hala sportowa oraz basen. A obecnie remontowany jest żagański pałac. oprac. (red.)


www.lubuskie.pl

Zdrowie po europejsku Gdyby chcieć wymienić wszystkie inwestycje w ochronie zdrowia zrealizowane tylko w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013, to w poniższej szpalcie zabrakłoby miejsca. Więc powiemy to krótko: Lubuskie w zdrowie zainwestowało miliony! zpitale i przychodnie z województwa lubuskiego naprawdę wzorowo odrobiły lekcję pt. „Sięgamy po fundusze unijne”. Zdecydowanie najwięcej inwestycji zrealizowano w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013. Z tych środków zakupiono 329 sztuk aparatury i sprzętu medycznego. Dodatkowo szpitale zrobiły remonty oddziałów, termomodernizacje, zainwestowały w nowoczesne technologie, infrastrukturę teleinformatyczną. Gorzów: lider euro-zdrowia Jednym z liderów inwestowania w zdrowie był szpital w Gorzowie Wlkp. Lecznica zrealizowała aż siedem dużych projektów. Największe dofinansowanie z Unii (5,1 mln zł) uzyskała spalarnia odpadów. Szpital postawił też na inwestycje proekologiczne: instalację solarną do podgrzewania wody (2,4 mln zł dofinansowania) i dwa projekty związane z termomodernizacją (łącznie 3,4 mln zł dotacji). Nie mogło oczywiście zabraknąć inwestycji stricte medycznych. W szpitalu powstał Regionalny Ośrodek Neuronawigacji w Terapii i Diagnostyce Centralnego Układu Nerwowego i Kręgosłupa. Poza tym lecznica wzbogaciła się o gamma-kamerę i rezonans magnetyczny. Łączna wartość wszystkich inwestycji z LRPO w minionej perspektywie w gorzowskim szpitalu to ponad 21,9 mln zł. Bliźniaczy szpital w Zielonej Górze także korzystał ze środków unijnych. Sztandarową inwestycją jest Lubuski Ośrodek Neurochirurgii i Neurotraumatologii. Jego tworzenie trwało kilka lat. Dopiero środki z UE pozwoliły na uruchomienie ośrodka. Dziś eksperci od neurochirurgii nie mają wątpliwości, że jest to jedna z najlepiej wyposażonych placówek w Polsce. Cały projekt pochłonął blisko 12 mln zł, z czego ponad 8,2 mln zł pochodziło z LRPO.

Fot. Archiwum UMWL

S

Posłanka Bożenna Bukiewicz o wyzwaniach, jakie stoją przed lubuską medycyną, rozmawia z Pawłem Jarmużkiem, ordynatorem Lubuskiego Ośrodka Neurochirurgii i Neurotraumatologii w Zielonej Górze Zielonogórska lecznica kupiła też nowoczesny 64-rzędowy tomograf komputerowy. Sprzęt bardzo precyzyjnie skanuje zmieniony chorobowo obszar. Dzięki temu poprawiła się diagnostyka pacjentów. Tomograf kosztował 3,9 mln zł (3,3 mln zł to dofinansowanie). Nie tylko duże szpitale Jednak po unijną kasę sięgnęły nie tylko duże ośrodki medyczne. Zaległości w remontach i inwestycjach miały szanse też nadrobić mniejsze lecznice na poziomie powiatowym. Szpitale w Drezdenku, Międzyrzeczu czy Nowej Soli przeprowadziły termomodernizacje swoich obiektów. Duże zadanie zrealizował szpital w Sulechowie: za ponad 20 mln zł zbudował nowy gmach, do którego przeniesione zostały oddziały ze zrujnowanego budynku. Nie mam wątpliwości, że środki unijne dla wielu szpitali były poważnym zastrzykiem finansowym.

Dzięki funduszom poprawiły się diagnostyka, jakość leczenia i komfort pacjentów - mówi Elżbieta Polak, marszałek. Podmioty lecznicze w województwie lubuskim sięgały też pod środki w ramach innych programów, m.in. Europejskiej Współpracy Terytorialnej czy Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Z tych funduszy skorzystały np. Gorzów i Zielona Góra. W zielonogórskim szpitalu powstało Centrum Urazowe ze słynnym „bocianim gniazdem” - lądowiskiem dla helikopterów umieszczonym na dachu budynku (16 mln zł z POiŚ). Gorzowska lecznica zrealizowała projekt „Medycyna interwencyjna - równe szanse we wspólnej Europie małych ojczyzn” - SP Szpital Wojewódzki w Gorzowie Wlkp. (6,8 mln zł Programu Operacyjnego Współpraca Terytorialna Polska (województwo lubuskie) - Brandenburgia.

Mirosława Dulat


www.lubuskie.pl

Wielcy ludzie otwarci Czy wiecie, kto ze słynnych, historycznych postaci mieszkał kiedyś lub był związany z obecnym województwem lubuskim? Wielu z nich może być dziś ambasadorami współpracy europejskiej przed powstaniem Unii. Oto krótkie opowieści o naszych bohaterach oraz ciekawe miejsca z nimi związane.

Twórca marsza „Alte Kameraden” z przedwojennego Gorzowa arl Teike to muzyk i kompozytor, który żył w latach 1854 - 1922 r. Związany był z Gorzowem Wielkopolskim (wcześniej Landsberg). Teike jest twórcą m.in. jednego z najpopularniejszych marszów „Alte Kameraden" - czyli Starzy Towarzysze (Przyjaciele) skomponowanego w 1889 r. Początkowo odrzucone i skrytykowane dzieło przyniosło mu jednak sławę i pieniądze. W 1909 r. Teike przyjechał do Gorzowa, gdzie został urzędnikiem pocztowym. Przebywał tam aż do śmierci. Dyrygował orkiestrą miejską i komponował kolejne marsze wojskowe. Niejako na pamiątkę pobytu Teikego w Gorzowie Wlkp. w mieście od wielu lat odbywają się Międzynarodowe Spotkania Orkiestr Dętych „Alte Kameraden", w tym roku w terminie 10 - 11 maja. Na fasadzie domu nr 26 przy ul. Kosynierów Gdyńskich można także zobaczyć tablicę pamiątkową poświęconą kompozytorowi. W 2013 roku odsłonięto w parku Wiosny Ludów - zwanym też potocznie parkiem Róż - dodatkowo pomnik Gorzowskiej Orkiestry Dętej przedstawiający figury trzech muzyków: klarnecistki, tubisty i perkusisty z bębnem marszowym. Autorką figur jest Justyna Budzyn.

Fot: Łukasz Kulczyński

C

Fot. Archiwum w Łagowie

Odkrywca sulfonamidów, noblista z Łagowa

erhardt Domagk urodził się w 1895 roku w Łagowie, żył do 1964 r. Zasłynął przede wszystkim jako niemiecki lekarz patolog i mikrobiolog oraz laureat Nagrody Nobla. Studiował medycynę na Uniwersytecie w Kilonii. W latach 1901-1909 mieszkał w Sommerfeld (dzisiejszym

G

Lubsku), przy obecnej ulicy Gazowej 6. Jego badania nad właściwościami bakteriobójczymi nowych barwników chemicznych doprowadziły do ogłoszenia w 1935 r., że barwnik - prontosil - skutecznie zwalcza paciorkowce. Jego odkrycie zapoczątkowało stosowanie sulfonamidów w lecznictwie. Jak podaje encyklopedia medycyny, prontosil i inne leki z grupy sulfonamidów (poprzednik antybiotyków) ocaliły życie wielu ludzi - m.in. Franklina D. Roosevelta, Winstona Churchilla oraz córki samego Domagka. Nagrodę Nobla, przyznaną w dziedzinie medycyny w 1939 r. w okresie dyktatury faszystowskiej, Domagk odebrał dopiero w 1947. Po II wojnie światowej skoncentrował się na zwalczaniu gruźlicy i stosowaniu chemioterapii w walce z rakiem. W Łagowie nieopodal Bramy Marchijskiej i punktu informacji turystycznej, u podnóża zamku joannitów można zobaczyć tablicę poświęconą temu znamienitemu medykowi.

Książę Bernhard bawił siążę Bernhard zur Lippe-Biesterfeld, żyjący w latach 1911 - 2004, to niemiecki arystokrata, mąż byłej królowej Holandii Juliany, ojciec byłej królowej Beatrycze i dziadek obecnego króla Holandii Wilhelma Aleksandra. Swoje dziecięce lata spędził w Reckenwalde (obecnie Wojnowo) w pałacu rodzinnym położonym nad Jeziorem Wojnowskim. W wieku 12 lat zaczął uczęszczać do gimnazjum w pobliskim Sulechowie, czym do tej pory szczyci się obecny Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych. Pałac w Wojnowie można zwiedzać jedynie z zewnątrz, gdyż od lat znajduje się w nim Szpital Rehabilitacyjno - Leczniczy dla Dzieci. Jest położony nad malowniczym Jeziorem Wojnowskim, gdzie prawdopodobnie młody Bernhard „puszczał kaczki” z krętej linii brzegowej wijącej się wśród morenowych wzgórz i sosnowych lasów. Książę Bern-

K


www.lubuskie.pl

Fot: Jarosław Wnorowski

Kompozytor z ławeczką w Żarach

eorg Philipp Telemann tworzył w Żarach w XVIII w. Do miasta przybył bezpośrednio z Lipska na zaproszenie hrabiego Promnitza, dworzanina Augusta II - króla polskiego. Rosnąca sława młodego Telemanna zwróciła uwagę Erdmanna Promnitza, który zaproponował mu objęcie posady „Hofkapellmeistra - kapelmistrza dworskiego” na swoim hrabiowskim dworze w Żarach. Propozycja została przyjęta i Telemann znalazł się w Żarach w 1704 r. W tzw. okresie pol-

G

skim skomponował muzykę kameralną składającą się z sześciu partii alla polacca na skrzypce, flet i klawesyn oraz polską suitę „Partie Polonaise”. Na żarskim rynku można podziwiać pomnik „Ławeczkę Telemanna” przedstawiający postać kompozytora grającego na skrzypcach. Pomnik powstał z inicjatywy władz Żar z okazji 750-lecia istnienia miasta. Od wielu lat w Żarach odbywa się także Festiwal Telemannowski, podczas którego wykonywane są jego kompozycje.

Fot: Ambasada Królestwa Holandii w Warszawie oraz Urząd ds. Informacji w Hadze.

w Wojnowie i Sulechowie hard odwiedził po latach Wojnowo w 1974 r. podczas oficjalnej wizyty w Polsce. Śledząc gimnazjalne lata księcia w Sulechowie warto zobaczyć m.in. odrestaurowany w ramach środków unijnych kompleks zamku piastowskiego (siedziba Sulechowskiego Domu Kultury) wraz z dawną kaplicą kalwińską (obecnie sala widowiskowa SDK), barokową Bramę Krośnieńską, gotycki kościół pw. Podwyższenia Krzyża, ratusz i kompleks dawnego Królewskiego Pedagogium (obecnie siedziba Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej). Książę był także inicjatorem powstania tzw. Grupy Bilderberg - nieformalnego forum liderów intelektualnych, wojskowych i gospodarczych Europy Zachodniej. Na spotkaniach tej właśnie Grupy padła m.in. inicjatywa powołania Unii Europejskiej.

czasie II wojny światowej w Jordanowie Gościkowie - Paradyżu modlił się Gereon Goldmann - niemiecki franciszkanin, który żył w latach 1916 - 2003. W książce pod polskim tytułem „Franciszkanin z SS” opowiada o swoich wojennych przeżyciach. Młody Gereon wspomina o pobycie w okolicach Kaławy, Jordanowa i Paradyża w ośrodku szkolenia wojskowego. Książka ukazuje niezwykłą wiarę i chęć przetrwania u młodego człowieka rzuconego, nie z własnej woli, w wir zbrodniczej machiny III Rzeszy. Po zakończeniu działań wojennych Goldmann był szefem misji katolickiej pw. św. Elżbiety w dzielnicy Tokio - Itabashi. W klasztorze, w którym kiedyś się modlił, corocznie latem organizowany jest festiwal „Muzyka w Raju”. Goldmann gdyby mógł, na pewno zachwycałby się piękną muzyką rozbrzmiewającą w tych murach.

W

Matematyk, który na Księżycu ma krater artłomiej Pitiscus (Pietsch), żył na przełomie XVI i XVII w. Był wielkim matematykiem, astronomem i teologiem kalwińskim. Jego imieniem nazwany jest także krater na Księżycu o średnicy 82 km. Jak podają źródła, naukowiec pochodził z niezamożnej śląskiej rodziny z okolic Grünberga (Zielonej Góry). Dr Anitta Maksymowicz z Muzeum Ziemi Lubuskiej w „Studiach Zielonogórskich” w tomie XV z 2009 r. podaje, że uczony pochodził ze wsi Schloin (czyli dzisiejsze Słone w gminie Świdnica). Pitiscus studiował teologię w Zerbst i Heidelbergu. Poznał wtedy wielu wpływowych ludzi, którzy zainspirowali go do prowadzenia prac nad regułami matematycznymi, czego efektem w 1595 roku było użycie po raz pierwszy słowa „trygonometria”. Pitiscusowi przypisuje się także, że rozpoczął używanie przecinka (w krajach anglosaskich kropki) w zapisie ułamków dziesiętnych. Wykłady trygonometrii według Pitiscusa prowadzono także na polskiej Akademii Krakowskiej. W 1603 r. zasłużony matematyk został mianowany profesorem matematyki na uniwersytecie w Heidelbergu. Jarosław Wnorowski

B

Fot. wikipedia (common)

na innych i świat

Franciszkanin o wojennych czasach w Paradyżu


www.lubuskie.pl

Sport na miarę Europy! CRS w Zielonej Górze, WOSiR w Drzonkowie, Arena w Żaganiu czy Przystań Jachtowa w Gorzowie Wlkp. To tylko kilka przykładów inwestycji realizowanych przy wsparciu z unijnej kasy, które zmieniły oblicze lubuskiego sportu i rekreacji. zęsto zastanawiamy się, co naj bar dziej zmie ni ło wo je wództwo w ostatnich latach. Jako odpowiedź wymieniamy nowe drogi, zmodernizowane linie kolejowe czy parki naukowo-technologiczne. Jednak przy tej okazji nie można zapomnieć o zmianach, jakie zaszły w lubuskiej infrastrukturze sportowej. Dzięki inwestycjom dofinansowanym z Lubuskiego yjnego odpo Regionalnego Programu Operacyjnego dziś eksu rekreac pl m ko m de kła przyjeżdżają do nas wielkie gwiazdy i zna- Arena Żagań jest przy ści by społeczno ze tr po na go komite drużyny. Poprawiła się też dostępce ją wiada ność mieszkańców do kultury fizycznej i rekreacji.

C

Powodów do dumy nie było Wcho dząc w XXI wiek Lu bu skie pod wzglę dem tzw. ba zy nie mo gło po chwa lić się obiekta mi spor towy mi, po zwa la ją cy mi na orga ni zowa nie imprez wy so kiej ran gi o za sięgu mię dzy na rodowym. Więk szość ist nieją cej in fra struktu ry pa mię ta ła la ta osiem dzie sią te i wcze śniej sze, a per ma nent ny brak środ ków nie pozwa lał na grun tow ną mo der ni za cję i dostosowa nie jej do ro sną cych wy ma - Gorzowska marina daje wiele mo żliwości miłośnikom gań ki bi ców. Przede wszyst kim bra ko wa ło rekreacji no wo cze snych hal spor to wych. Ta kich obiektów próż no by ło szu kać na wet w na szych obu stoli cach, mi mo bo ga tych tra dy cji w koszy kówce czy siat ków ce. Sy tu acja ule gła zmia nie, kie dy w opar ciu o unij ne fun du sze uda ło się wy bu do wać Cen trum Re kre acyj no-Spor to we w Zie lo nej Gó rze. Lubuskie przyciąga gwiazdy

i wodnych atrakcji skorzystało już blisko 2 miliony osób. W Drzonkowie znów zaświeciło słońce Unijne pieniądze służą nie tylko do budowania obiektów sportowych od podstaw. Konsekwentnie realizowany przez Zarząd Wo je wódz twa plan na praw czy oraz wsparcie z LRPO w wysokości ponad 8 mln złotych pozwoliły uratować Ośrodek Sportu i Rekreacji im. Zbigniewa Majewskiego w Drzonkowie. Udało się zmodernizować tamtejszy hotel, basen kryty, halę tenisową oraz strzelnicę, a także wymienić sieć cieplną i wodociągową. Ośrodek znów jest przystanią dla wielu znakomitych sportowców i miejscem, do którego ciągną amatorzy ruchu na świeżym powietrzu. Według danych Ośrodka liczba osób korzystających z re kre acyj nej ofer ty WO SiR -u zwiększyła się w ostatnich latach kilkukrotnie. LRPO wspierała również inne inwestycje, które pozwalają popularyzować idee rekreacji i aktywnego wypoczynku wśród mieszkańców regionu. Wiatr wieje w żagle rekreacji

Najlepszym przykładem wydaje się być Arena Żagań, czyli kompleks turystyczno-rekreacyjny. Jego budowa kosztowała ponad 33 miliony złotych, z czego 9 mln pochodziło z Regionalnego Programu Operacyjnego. W efekcie powstała infrastruktura sportowa, umożliwiająca uprawianie popularnych dyscyplin sportu, takich jak piłka nożna czy pływanie oraz prowadzienie akademii judo, zajęć z gry w kręgle czy pływacki ćwiczenia jogi. W Gorzowie znajdujemy nich w uje Tren h. cyc ją dza Lubuskie baseny kuszą odwie inny przykład wzbogacenia oferty sportomistrz Radosław Kawęcki wo -re kre acyj nej dzię ki pie nią dzom z LRPO. Niemal w centrum miasta, tuż nad Wartą, powstał zespół hotelowo-rekreacyjny z przystanią jachtową. Wsparcie wyniosło w tym przypadku ponad 3,5 mln zł., dzięki czemu wybudowano ogólnodostępną przystań jachtową, dwa pełnowymiarowe korty tenisowe oraz boiska wielofunkcyjne.

Dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013 wyniosło w przypadku CRS prawie 32 mln złotych. Oddanie Centrum do użytku okazało się przełomem. Od czerwca 2010 roku Lubuszanie nie muszą już jeździć do innych województw, by oglądać sport na najwyższym poziomie. CRS gościło już polskie reprezentacje w piłce ręcznej i siatkówce, prestiżowy turniej im. Huberta Wagnera, mecz tenisowego Pucharu Davisa, Euroligę koszykarzy oraz dziesiątki innych imprez. Jak ważna by ła bu do wa ta kie go obiek tu, po ka zują szczelnie wypełnione kibicami z Lubuskiego trybuny, na których panuje niepowtarzalna atmosfera, co często podkreślają sportowcy. Należący do CRS basen to rówWOSiR w Drzonkowi e jest coraz częściej nież przykład udanej inwestycji. W ciągu gospodarzem największych imprez sportowych niespełna czterech lat istnienia z pływalni

Marcin Nowak


www.lubuskie.pl

PROW zmienił nasze wsie

- 1. 389 to liczba zawartych do tej pory umów z PROW na lata 2007-2013. Łączna ich wartość wynosi prawie 441 mln zł! Jak pan ocenia te dane? - To rzeczywiście świetny wynik, ale to nie są tylko suche liczby. Za nimi - to trzeba zawsze podkreślać - kryje się prawdziwa zmiana obrazu lubuskich wsi. Pieniądze z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013, a przypomnę dostaliśmy jako województwo prawie 550 mln zł, niczym czarodziejska różdżka zmieniają nasz region. Jak za jej dotknięciem powstają wodociągi, kanalizacje, pięknieją zabytki, sale wiejskie, budowane są nowe obiekty sportowe. - Jeśli miałby pan z okazji 10-lecia wejścia Polski do Unii Europejskiej wskazać 5 wyróżniających sie inwestycji, które powstały w naszym regionie dzięki PROW, to…? - To bardzo trudne pytanie, bo przecież dzięki PROW powstało bądź zostało wyremontowanych ponad 220 obiektów pełniących funkcje rekreacyjne, sportowe i społeczno-kulturalne. Mówię tu tylko o dwóch działaniach Odnowa i rozwój wsi oraz Odnowa i rozwój wsi realizowany przez oś Leader. Tymczasem samorząd województwa zajmuje się 6 działaniami w Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich. - Ale chyba są takie obiekty, z których jest pan szczególnie dumny? - Wybrałbym targowisko miejskie w Międzyrzeczu, które było przebudowywane przy wsparciu z PROW-u. Otrzymało prawie 815 tys. zł dofinansowania i naprawdę robi wrażenie. W ramach projektu wykonano utwardzenie płyty targowiska poprzez budowę nawierzchni z kostki brukowej. Dzięki tej inwestycji w Międzyrzeczu powstała hala targowa wraz z oświetleniem. Po modernizacji na targowisku jest blisko 40 stanowisk dla kupców. Przy obiekcie pojawiły się miejsca parkingowe. Pomyślano również o użytkownikach rowerów, gdyż przy placu targowym ustawiono stojaki rowerowe.

Zdjęcia Archiwum PROW

Rozmowa ze Stanisławem Tomczyszynem, członkiem zarządu województwa lubuskiego odpowiedzialnym za Program Rozwoju Obszarów Wiejskich

- A jeśli chodzi o domy kultury czy też sale wiejskie, to które zasługują na wyróżnienie? - Z pewnością Małomicki Ośrodek Kultury. Ta placówka po remoncie wygląda imponująco. Należy od razu dodać, że remont był możliwy dzięki wsparciu z PROW-u wynoszącym 332 tys. zł. Projekt obejmował przebudowę, rozbudowę i wyposażenie. Obiekt, z którego obecnie korzystają mieszkańcy, został przejęty w wyniku reorganizacji bazy szkolnej. Pomieszczenia były wyeksploatowane i w złym stanie technicznym. Po zrealizowaniu inwestycji kompleks stał się nowoczesnym centrum kultury. Wykonano prace remontowo-budowlane związane z funkcjonalnym podziałem pomieszczeń obiektu na sale tematyczne - do tańca, dla

młodzieży i dzieci, dla dorosłych, sali projekcyjnej oraz wydzielono samodzielną część budynku z przeznaczeniem dla seniorów. W gmachu zostało wymienione dosłownie wszystko. Ważnym walorem tego projektu jest możliwość darmowego korzystania z oferty ośrodka przez wszystkich chętnych. Kolejny obiekt, w którym mieści się placówka kulturalna, powstał w miejscowości Stara Kopernia, to jest w gminie Żagań. Na budowę tej nowoczesnej świetlicy gmina otrzymała z PROW-u prawie pół miliona zł. Wokół budynku pojawiły się miejsca parkingowe oraz ciągi piesze. Dowodem na to, jak bardzo mieszkańcy czekali na tę salę jest to, że obecnie działa w niej Koło Gospodyń Wiejskich, sekcja aerobiku, zespół muzyczny, także kółko teatralne. Z obiektów sportowych warto wspomnieć kompleks przy ul. Sportowej w Bytomiu Odrzańskim, który został przebudowany dzięki PROW. Wsparcie w wysokości 367 tys. zł pozwoliło na to, by w tym mieście powstało nowoczesne wielofunkcyjne centrum sportowo- rekreacyjne. W naszym regionie powstało wiele pięknych placów zabaw bądź siłowni pod chmurką. Bogdaniec ma jednak coś wyjątkowego. Chodzi mi o skatepark połączony z boiskiem wielofunkcyjnym. Dzięki pieniądzom z PROW w wysokości 312 tys. zł w stolicy gminy powstał imponujący zespół sportowo-rekreacyjny. Boisko wielofunkcyjne jest naprawdę wielofunkcyjne - daje możliwość uprawiania piłki nożnej, ręcznej i koszykówki. Wyposażono je także w bieżnię lekkoatletyczną oraz bieżnię do skoku w dal. - Dziękuję

Jolanta Kramer-Pawlicka

Małomicki Ośrodek Kultury to wzorcowy przykład wykorzystania unijnych pieniędzy

Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich

Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie. Ogłoszenie współfinansowane ze środków Unii Europejskiej w ramach III schematu Pomocy Technicznej Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007 - 2013 Instytucja Zarządzająca Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich - Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi.


www.lubuskie.pl

Top 10 inwestycji Budowa obwodnicy Babimostu kosztowała 49,8 mln zł, z czego dofinansowanie LRPO wyniosło 42 mln zł. Inwestycja pozwoliła ograniczyć ruch w centrum miasta i usprawnić komunikację na linii Sulechów-Zbąszyń.

Rewitalizacja Bulwaru Nadwarciańskiego Wschodniego w Gorzowie Wlkp. to koszt 9,3 mln zł. Blisko 4,2 mln zł pochodziło ze środków LRPO. Odnowiony bulwar stał się wizytówką miasta i wielką atrakcją turystyczną.

Budowa Centrum Rekreacyjno-Sportowego w Zielonej Górze była jedną z największych inwestycji w historii miasta. Koszt projektu wyniósł 150,8 mln zł. LRPO zapewnił 31,3 mln zł. Wybudowano nowoczesny aquapark wraz z halą sportową na 5 tys. widzów.

Budowa filharmonii w Gorzowie wyniosła 136,9 mln zł, przy czym 32,7 mln pochodziło ze środków LRPO. Powstał efektowny obiekt o perfekcyjnych parametrach technicznych zapewniający niezapomniane wrażenia muzyczne.

Rewitalizacja Twierdzy Kostrzyn. Projekt zrealizowany w ramach Europejskiej Współpracy Transgranicznej. Inwestycja kosztowała ponad 10 mln zł. Dofinansowanie unijne wyniosło ok. 8,4 mln zł. Pozwoliło to na renowację bastionu Filip oraz naprawę murów kurtynowych.

Lubuski Ośrodek Innowacji i Wdrożeń Agrotechnicznych w Kalsku. Całkowita wartość inwestycji wyniosła 41,5 mln zł, z czego 35,2 mln pochodziło z LRPO. To mocne wsparcie dla regionalnego rolnictwa, ogrodnictwa i szkółkarstwa oraz przetwórstwa spożywczego.

Modernizacja linii kolejowej nr 358 Zbąszynek-Gubin. Inwestycja kosztowała 73,1 mln zł. Dofinansowanie LRPO wyniosło 35,6 mln zł. Wybudowano też kolejową obwodnicę Czerwieńska. Czas podróży do Poznania skrócił się ok. 30 min.

Budowa Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 PSP w Zielonej Górze kosztowała 8,6 mln zł. LRPO zapewnił 5,4 mln zł. Powstała nowoczesna, funkcjonalna siedziba wraz z m.in. specjalistyczną salą do ćwiczeń w dymie.

Budowa drogi ekspresowej S3 Gorzów Wielkopolski-Nowa Sól. Całkowita wartość rządowej inwestycji wynosi 2,1 mld zł. Ponad 1,5 mln zł stanowi dofinansowanie z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.

Budowa Parku Naukowo-Technologicznego Uniwersytetu Zielonogórskiego to koszt 60,4 mln zł, przy czym 50,9 mln zapewnił LRPO. Dzięki dofinansowaniu powstały warunki do dynamicznego rozwoju branży high-tech.

Zdjęcia: Archiwum LRPO

Z okazji 10-lecia wejścia Polski do Unii Europejskiej przedstawiamy subiektywną listę sztandarowych inwestycji, które powstały dzięki unijnemu dofinansowaniu. Przykładów, które zmieniły życie Lubuszan na lepsze, znajdziemy dużo więcej. W każdej gminie można zobaczyć na własne oczy, jak Unia wpłynęła na naszą codzienność.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.