Region 06/2015

Page 1

Transplantacja w Lubuskiem: Minister zdrowia też mówi „tak” ZIT, MOF, OZE, Kontrakt Lubuski… Nic ci to nie mówi? Zerknij do Słownika RPO – Lubuskie 2020 >>16-17

www.lubuskie.pl |GZII-065-01|4.1.6.2015

Po pięciu latach odnowiliśmy w Lubuskiem „Partnerstwo dla Transplantacji”. >>3

06 ‘15

Infografika Marek Pych

Od waż ne, so lid ne, sil ne! Lubuski Kongres Kobiet, którego inicjatorką jest Elżbieta Anna Polak, marszałek województwa lubuskiego, będzie wyjątkowy. Głównym tematem tegorocznego spotkania będzie aktywność kobiet w strukturach samorządowych wszystkich szczebli, a także ich aktywność obywatelska. W tym roku obchodzimy 25 lat samorządu, więc warto docenić kobiety, które go tworzyły i nadal tworzą. - Sympatia, podziw i szacunek należą się kobietom, które angażują się w życie lokalnych społeczności. To dzięki ich zaangażowaniu jesteśmy w stanie sprawnie rozwiązywać wiele spraw, budować nowe wartości, dążyć do przemian, o które trudno bez osobistego zaangażowania - mówi marszałek Elżbieta Anna Polak. Więcej o tegorocznym kongresie

>>10-11


www.lubuskie.pl

2 Szpi tal or to pe dycz ny w Świe bo dzi nie bę dzie spół ką Lubuski Ośrodek Rehabilitacyjno-Ortopedyczny w Świebodzinie to jeden z najlepszych szpitali w kraju, które kompleksowo zajmują się schorzeniami narządów ruchu. Podczas wrześniowej sesji Radni Województwa Lubuskiego dali zielone światło do przekształcenia LORO w spółkę. A to z kolei otwiera przed lecznicą nowe możliwości rozwoju. ziś Lubuski Ośrodek Rehabilitacyjno-Ortopedyczny w Świebodzinie funkcjonuje w formie samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej, a nadzór nad jednostką ma Samorząd Województwa Lubuskiego. Szpital specjalizuje się w profilaktyce i leczeniu schorzeń narządów ruchu. Profil działalności szpitala jest bardzo szeroki, ponieważ lecznica działa kompleksowo: leczy i rehabilituje. Szpital słynie z wykonywania skomplikowanych operacji kręgosłupa, czy replantacji stawów biodrowych i kolanowych. I chociaż kolejki do zabiegów są długie, to pacjenci – nie tylko z terenu województwa, ale także z obszaru całej Polski – wybierają świebodzińską lecznicę. Roczny kontakt LORO z NFZ wynosi obecnie blisko 17,5 mln zł, a zysk za 2014 r. sięgnął ponad 4,1 mln zł. Jak się okazuje, gdyby pieniędzy było więcej, lekarze mogliby zrobić więcej zabiegów. A tym samym zmniejszyłyby się kolejki. I tu receptą jest przekształcenie lecznicy w spółkę: w wieloletniej strategii rozwoju ośrodka jest mowa m.in. o rozszerzeniu wachlarza świadczeń me dycz nych. LO RO po więk szy też swo ją po wierzchnię – w planach jest adaptacja przylegającego do szpitala zabytkowego Zamku. Efektem realizacji tej inwestycji będzie zwiększenie liczby łóżek o około 20% przy jednoczesnym spełnieniu obowiązujących wymogów fachowych i sanitarnych. Po nad to dzię ki usy tu owa niu w jed nym miejscu wszystkich oddziałów, niezbędnych do kompleksowej obsługi pacjentów oraz leczeniu

Przekształcenie odbędzie się na mocy zapisów ustawy o działalności leczniczej. Oznacza to, że z dniem przekształcenia (wpisania nowego podmiotu do Krajowego Rejestru Sądowego) pracownicy sp zoz staną się pracownikami spółki. Spółka przejmie też wszystkie prawa i obowiązki sp zoz-u. - To kolejny marszałkowski szpital, który przekształcamy w spółkę. Utworzone wcześniej spółki zostały pozytywnie ocenione m.in. przez Najwyższą Izbę Kontroli. To najlepszy dowód na to, że ta forma organizacyjno-prawna sprawdza się i jest gwarancją właściwego nadzoru i rozwoju lecznic – komentuje Elżbieta Anna Polak, marszałek województwa. mid

Fot. Archiwum LORO

D

Do świebodzińskiej lecznicy przyjeżdżają pacjenci z całej Polski przypadków pilnych, LORO stanie się w pełni nowoczesnym szpitalem, leczącym zarówno pacjentów komercyjnych, jak i ubezpieczonych w jednym miejscu. Przekształcona lecznica stanie się także bazą do praktyk dla studentów kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Zielonogórskim. Obecnie w Szpitalu pracuje 106 pracowników (48 na podstawie umowy o pracę, 58 na podstawie kontraktu).

Przekształcona lecz ni ca sta nie się tak że ba zą do prak tyk dla stu den tów kie run ku le kar skie go na Uni wer sy te cie Zie lo no gór skim.

Otwar cie pierw szej czę ści ob wod ni cy Drez den ka Wydawca: Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego, ul. Podgórna 7, 65-057 Zielona Góra redaktor naczelna: Małgorzata Gabrysz-Hryniewicz redaktor prowadzący: Michał Iwanowski, 68 456 54 93 redakcja.region@lubuskie.pl zespół redakcyjny: Marcin Nowak, Marek Pych, Mirosława Dulat, Marzena Toczek, Paweł Tyl, Wojciech Königsberg, Łukasz Maćkowski, Władysław Kłosik, Adam Kapela. Agnieszka Chorążyczewska, Paweł Siarkiewicz, Mariusz Kopaczewski.

Drezdenku, 18 września br., otwarto pierwszy odcinek obwodnicy miasta. W uroczystości udział wzięła marszałek Elżbieta Anna Polak. Zadanie w 99 proc. dofinansowane zostało z LRPO, a całkowita wartość projektu wynosi 6,9 mln zł. Budowa obwodnicy jest konieczna ze względu na gęstą sieć dróg krzyżującą się w miejscowości oraz duże natężenie ruchu pojaz-

W

dów z dróg wojewódzkich w okolicach Drezdenka. Budowa obwodnicy została podzielona na etapy, gdyż koszty całej inwestycji są ogromne i wynoszą ok. 190 mln zł. Etap II obwodnicy, pomiędzy drogami wojewódzkimi nr 160 i 181, ujęto w Planie inwestycji priorytetowych planowanych do realizacji na drogach wojewódzkich w ramach nowej perspektywy finansowej na

lata 2014-2020. Szacunkowy koszt realizacji tego etapu wynosi 21 mln zł, z planowanym terminem realizacji na lata 2016-2017. Etap III obwodnicy, w ciągu dróg woj. nr 181-174, jest ujęty na liście rezerwowej - szacunkowa kwota 46 mln zł. Natomiast Etap IV, który szacowany jest na ok. 115 mln zł, ze względu na olbrzymie koszty nie jest ujęty w planach do roku 2020. mgh


www.lubuskie.pl

3 Trans plan ta cja w Lu bu skiem: Mi ni ster zdro wia też mó wi „tak” Chociaż w Lubuskiem „Partnerstwo dla Transplantacji” zostało zawarte już pięć lat temu, konieczne było odnowienie i zintensyfikowanie współpracy w tym zakresie. Pod listem intencyjnym podpisali się przedstawiciele piętnastu instytucji i organizacji, w tym minister zdrowia – prof. Marian Zembala.

nicjatorką „Partnerstwa dla Transplantacji” w Województwie Lubuskim była w 2010 r. ówczesna wicemarszałek Elżbieta Anna Polak. Pod wspólnym listem intencyjnym podpisało się wówczas 13 sygnatariuszy. Oprócz Samorządu Województwa Lubuskiego, promowanie idei dawstwa narządów wsparli także biskup, wojewoda, rektor Uniwersytetu Zielonogórskiego, przedstawiciele Poltransplantu i Stowarzyszenia Polska Medycyna Unii Transplantacyjnej oraz środowiska lekarskie i samorządowe. Takie zintegrowane działania szybko przyniosły oczekiwany efekt, gdyż już w 2012 r. Lubuskie znalazło się na drugim miejscu w Polsce pod względem liczby pobrań narządów. Jednak w ostatnim roku wskaźniki w tym zakresie znacznie spadły, w związku z czym marszałek Elżbieta Anna Polak dostrzegła potrzebę podjęcia dodatkowych działań promujących przeszczepy. Odnowienie Partnerstwa jest pierwszym krokiem w tym kierunku. Nowy list intencyjny w tej sprawie został zawarty podczas wizyty Mariana Zembali, ministra zdrowia, w szpitalu w Gorzowie Wlkp. – Istotą tego porozumienia jest silne TAK dla rozwoju programu donacji. Bez jego rozwoju uratujemy mniej osób i poniesiemy porażkę jako lekarze, ale też jako społeczeństwo. To lubuskie porozumienie to silny głos, aby przypomnieć, co jest najważniej-

Fot. Agnieszka Siarkiewicz

I

Spotkanie w Gorzowie Wlkp. Od lewej: minister zdrowia prof. Marian Zembala, prezes NFZ Tadeusz Jędrzejczyk, marszałek Elżbieta Anna Polak, Piotr Dębicki, lekarz naczelny szpitala wojewódzkiego w Gorzowie. sze: potrzebujący człowiek – mówił minister Marian Zembala. – Chcemy, aby w dalszym ciągu idea transplantologii w naszym regionie się mocno rozwijała. Przede wszystkim chodzi o pobrania, ale musimy budować świadomość, promować tę ideę: „Nie zabierajmy organów do nieba” – mówiła marszałek Elżbieta Anna Polak.

Wszystkie strony zobowiązały się, że w ramach swoich kompetencji będą wspierać ideę transplantacji i powołają w swoich instytucjach specjalne zespoły do koordynowania tych działań. Wsparcia udzielił także biskup Stefan Regmunt, który zaznaczył, że idea dawstwa narządów jest zgodna z podstawowymi zasadami etycznymi i nauką Kościoła. Przez ostatnie pięć lat Urząd Marszałkowski rozdał podczas imprez prozdrowotnych 20 tys. oświadczeń woli. Czym jest takie oświadczenie? To niewielka karta, którą warto nosić zawsze przy sobie (np. w portfelu). Jest ona informacją dla lekarzy, że w przypadku nagłej śmierci wyraża się wolę oddania swoich organów osobom oczekującym na przeszczep. Ważne jest także, aby o swojej decyzji poinformować najbliższą rodzinę. Urzędnicy przygotowali już kolejnych 20 tys. oświadczeń. Od 2010 r. w szpitalach w województwie lubuskim dokonano pobrań od 118 dawców. Wiele z nich było wielonarządowych – oznacza to, że organy od jednego dawcy mogły trafić do wielu biorców. Zdecydowanie najwięcej pobrań odbywa się w Wielospecjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim w Gorzowie Wlkp. sp. z o.o., gdzie od lat koordynatorem ds. pobrań jest Izabela Brzychcy. Mirosława Dulat

Stu den ci me dy cy ny roz po czy na ją na ukę na UZ uż za kilka dni na Uniwersytecie Zielonogórskim rozpocznie się kształcenie przyszłych lekarzy. Na przyjęcie studentów przygotował się także zielonogórski szpital. Tu przyszli medycy korzystać będą m.in. z nowo powstałego Ośrodka Nauk Medycznych Podstawowych i zmodernizowanego Zakładu Patomorfologii. Na terenie zielonogórskiego szpitala – w miejscu dawnego Zakładu Patomorfologii – powstał nowy budynek, który służyć będzie przede wszystkim studentom kierunku lekarskiego Uniwersytetu Zielonogórskiego. W jednej z części budynku będzie się mieścić Ośrodek Nauk Medycznych Podstawowych. Tu odbywać się będą m.in. zajęcia z anatomii prawidłowej i histologii. W gmachu przygotowane są już sale wykłado-

J

we wyposażone w niezbędny sprzęt: stoły do nauki anatomii, zbiorniki formalinowe, specjalne lodówki czy mikroskopy z niezbędnym sprzętem komputerowym. Dodatkowo studenci będą mieli do swojej dyspozycji szatnię i zaplecze socjalne. Druga część budynku to zmodernizowany Zakład Patomorfologii. To tu trafiają do zbadania wszelkie wycinki, pobrane wymazy od pacjentów czy cytologie. Jednym z elementów pracy Zakładu jest też przeprowadzanie sekcji zwłok. Zajęcia w tym zakresie będą się odbywać w kolejnych latach kształcenia studentów. Zakład także zyskał nowe wyposażenie. Ponadto w ramach inwestycji przeprowadzono modernizację Zakładu Diagnostyki Laboratoryjnej i Pracowni Badań Mikrobiologicznych. Koszt przystosowania szpitala do potrzeb kierunku lekarskiego to

ok. 23 mln zł, z czego większość pochodzi ze środków unijnych. Samorząd Województwa Lubuskiego wsparł także uczelnię w przygotowaniach do uruchomienia kształcenia. Marszałek Elżbieta Anna Polak i rektor UZ prof. T. Kuczyński podpisali umowę na dofinansowanie kształcenia na kierunku lekarskim w kwocie 2 mln zł. - To środki na wynagrodzenia dla kadry i wyposażenie sal dydaktycznych. W przyszłorocznym budżecie będą to 4 mln. zł. – wyjaśniła marszałek, - Zarząd województwa rozpatrzył także wniosek uczelni i postanowił przyznać dodatkowo 350 tys. zł na wyposażenie dziekanatu. Ten budynek już wcześniej postanowiliśmy przekazać uczelni w trwały zarząd – mówiła podczas konferencji prasowej. mid


www.lubuskie.pl

4

Fot. Iwona Kusiak

Fot. Dorota Świderska

In spi ra cji szu ka my we Fran cji – czas na eno tu ry sty kę w Lu bu skiem!

iągle udoskonalamy enoturystykę w Lubuskiem. Uprawa winorośli i produkcja wina była tematem wizyty studyjnej delegacji lubuskiej w regionie partnerskim - departamencie le Lot we Francji. Wizyta pozwoliła poznać wieloletnie doświadczenia francuskich partnerów w uprawie i produkcji wina. Cenne informacje z pewnością zostaną wykorzystane przy pracach na winnicy samorządowej w Zaborze. Lubuskiej delegacji przewodziła marszałek Elżbieta Anna Polak, która z lubuskimi winiarzami: Markiem Krojcigiem (Winnica Stara Winna Góra) i Robertem Koziarskim (Winnica Kinga), a także z Ireną Lew, dyrektor Muzeum Etnograficznego (które zarządza winnicą w Zaborze) miała okazję odwiedzić eksperymentalną winnicę samorządową w Anglars - Juillac. Prowadzący winnicę francuscy enolodzy zadeklarowali współpracę i doradztwo w odtwarzaniu lubuskich winnic. Maciej Nowicki

C

twarcie Lubuskiego Centrum Winiarstwa w Zaborze zbliża się wielkimi krokami. Projekt ten to oczko w głowie zarządu województwa lubuskiego. Już od listopada zostanie otwarte dla turystów, a pasjonaci win i produktów regionalnych będą mogli korzystać z jego oferty. To unikatowe miejsce w skali kraju, powstaje z inicjatywy marszałek Województwa Lubuskiego Elżbiety Anny Polak. - „Lubuskie Centrum Winiarstwa będzie naszym markowym produktem turystycznym. Jestem przekonana, że turystów przyciągać będzie nie tylko sam budynek, ale przede wszystkim fantastyczna winnica, którą budujemy dla przyszłych pokoleń. Rekultywacja tradycji winiarskich to pielęgnowanie tradycji i tożsamości regionalnej Ziemi Lubuskiej” – mówi marszałek. (łs)

O

Tu jest pięk nie! Dzie ci z Ukra iny wy po czy wa ły w Lu bu skiem nów było radośnie, kolorowo i… spokojnie. Jak to w Lubuskiem! Grupa dzieci w wieku od 6 do 17 lat, tym razem z obwodu tarnopolskiego na Ukrainie, gościła w naszym regionie w dniach 7-13 września br. na zaproszenie marszałek Elżbiety Anny Polak. Lubuskie po raz kolejny dołączyło do trwających w Polsce akcji, mających na celu pomoc Ukrainie i Ukraińcom w trudnym dla nich czasie. Sportowo-rehabilitacyjne zajęcia w Drzonkowie, warsztaty plastyczne w

Fot. Dorota Świderska

Z

muzeum w Ochli, zabawa w Parku Krasnala w Nowej Soli - to tylko niektóre atrakcje, jakie Lubuskie przygotowało dzieciom. W ramach integracji z polską młodzieżą zaplanowano wizytę w Gimnazjum nr 6 w Zielonej Górze, połączoną ze wspólnym zwiedzaniem Muzeum Ziemi Lubuskiej oraz udziałem w grze miejskiej. W Lubuskiem jest pięknie! Dzieci wraz z opiekunami gorącą dziękują mieszkańcom za gościnę. Sylwia Babijczuk

Współfinansowane ze środków Unii Europejskiej w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego - Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego


www.lubuskie.pl

5 Nauka, biznes, samorząd - Fo rum Eko no micz ne w Krynicy Marszałek Elżbieta Anna Polak reprezentowała samorząd województwa lubuskiego na Forum Ekonomicznym w Krynicy. Wzięła udział w panelu Nauka, biznes, samorząd – w poszukiwaniu synergii. Mówiła m.in. o potrzebie otwarcia się uczelni i naukowców na inne środowiska. czelnie pracowały do tej pory często dla siebie, dla swoich karier naukowych, ale ostatnio bardzo się to zmieniło - mówiła marszałek Polak podczas panelu na Forum Ekonomicznym. - Od naukowców oczekuje się odwagi i otwarcia na potrzeby różnych środowisk. Myślę, że jest już zrozumienie dla tych potrzeb. Na przykładzie mojego regionu mogę powiedzieć, że jedną z inteligentnych specjalizacji, jaką sobie wyznaczyliśmy, są nowoczesne technologie dla zdrowia człowieka. Brak lekarzy w regionie wymusił duży nacisk na współpracę na rzecz utworzenia kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Zielonogórskim. Uczelnia i naukowcy najmniej w to wierzyli, ale udało się, startujemy 1 października. O to właśnie chodzi w partnerstwie. Potrzeba więcej odwagi i wiary dla wspólnych projektów. Marszałek nawiązała też do winiarskich tradycji regionu lubuskiego oraz współpracy nauki, biznesu i samorządu regionu. - Również w tym obszarze widzę możliwość współpracy i synergii - mówiła. - Budujemy winnicę z PWSZ w Sulechowie i winiarzami. W tym projekcie kapitalne znaczenie ma samorząd regionalny, ponieważ naszym zadaniem jest tworzenie warunków do zawiązywania partnerstw i współpracy. Możemy wykreować różne partnerskie projekty. W regionie lubuskim wspólnie wyznaczyliśmy sobie priorytety, bo trzeba być przewidywalnym. Mamy Strategię Rozwoju Województwa, mamy wyznaczone cele długofalowe. Razem z nami tworzyły je zarówno środowiska naukowe, jak i biznes. W minionym okresie programowania zbudowaliśmy infrastrukturę: parki naukowo-technologiczne w określonych inteligentnych specjalizacjach, instytut energetyki, instytut agrotechniki, instytut nowoczesnych technologii środowiskowych, technologii informatycznych i inne. Określiliśmy więc, co jest dla regionu potrzebne i za co płacimy. Teraz, w nowym okresie programowania, najwięcej, bo aż 30 proc. alokacji Regionalnego Programu Operacyjnego będziemy przeznaczać na gospodarkę i innowacje. Będziemy finansować przedsięwzięcia realizowane w partnerstwach w parkach naukowo-technologicznych. Partnerstwa będą szczególnie premiowane. Marszałek mówiła też o finansowaniu stypendiów doktoranckich w obszarach, które mają szczególne znaczenie dla rozwoju regionu. - Zaprosiliśmy na-

Fot. Daniel Chalecki

U

Marszałek Elżbieta Anna Polak podczas panelu Nauka, biznes, samorząd – w poszukiwaniu synergii mówiła o projektach partnerskich realizowanych w Lubuskiem. ukowców do Lubuskiej Rady Rozwoju Regionalnego, Lubuskiej Rady Innowacji, cały czas roboczo rozmawiamy, aby te wspólne działania przyniosły nam skok cywilizacyjny i bezpośrednią korzyść dla mieszkańców - podkreśliła. Paneliści zastanawiali się wspólnie nad tym, jakie przeszkody stoją na drodze do budowy efektywnie działających partnerstw i jakie projekty mają szansę na największe dofinansowanie w nowej perspektywie. Moderatorem panelu był Andrzej Chochół, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Michał Iwanowski

Jed nost ka nie ze rem, a si łą - II Lu bu ski Sej mik Mło dzie żo wy potkanie odbyło się 21 września br. w urzędzie marszałkowskim. Swoim doświadczeniem i wiedzą służyli radni województwa oraz członkowie zarządu województwa. O pracy sejmiku mówił przewodniczący Czesław Fiedorowicz. Z kolei kompetencje organu wykonawczego, czyli Zarządu Województwa Lubuskiego zaprezentowała marszałek Elżbieta Anna Polak. - Postawiliśmy sobie konkretne cele. Mamy misję, chcemy, by region Lubuski był „Zieloną krainą nowoczesnych technologii”. Poprawiamy dostępność transportową i komunikacyjną, wspieramy mikro, małe i średnie firmy, budujemy parki technologiczne. Można wszystko, trzeba tylko chcieć –

Fot. Małgorzata Tramś-Zielińska

S

Lubuski Sejmik Młodzieżowy ma na celu przybliżenie młodzieży idei samorządności i postaw obywatelskich

zachęcała do dyskusji marszałek. Młodzi radni mieli m. in. uargumentować tezę „25 lat wolności: Jednostka nie zerem lecz siłą – wystarczy tylko chcieć”. Były głosy za i przeciw. Przegłosowanie jednego, słusznego argumentu okazało się niemożliwe. - W głosowaniu wyraziliście swój pogląd, ale większość nie potrafiła przekonać do swoich argumentów. Musimy zabrać nasze przemyślenia i to zadanie do domu. Jak widać, aż tak dużo jednostka nie ma do powiedzenia i nie wystarczy tylko chcieć. To zadanie mamy do odrobienia w swoich domach, szkołach i organizacjach – podsumował przewodniczący Czesław Fiedorowicz. mtz, red


www.lubuskie.pl

6 Mi lio ny dla lu bu skiej oświa ty Poprzednia perspektywa finansowa Unii Europejskiej pozwoliła na przeniesienie lubuskiej szkoły w XXI wiek. Nowe środki w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego – Lubuskie 2020 dają szansę na dostosowanie naszych placówek oświatowych do standardów europejskich. pływ funduszy europejskich na rozwój oświaty jest nie do przecenienia. Jakość edukacji w regionie została znacznie podniesiona dzięki efektywnemu wykorzystaniu funduszy europejskich, zwłaszcza w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki oraz Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013. Tzw. miękkie projekty z PO KL objęły ponad 70 tys. osób. Na ich wdrożenie wydano ponad 209 mln zł. A efekty? To wsparcie dla ponad 140 przedszkoli, 360 szkół prowadzących kształcenie ogólne czy blisko 4 tys. dzieci z terenów wiejskich, które zostały objęte edukacją przedszkolną. Realizacja projektów pozwoliła również zapewnić doskonalenie zawodowe dla ok. 2,6 tys. nauczycieli. Oprócz tego, wielkim sukcesem było ukończenie ponad 60 projektów na kwotę blisko 120 mln zł z zakresu edukacji w ramach LRPO. Pozwoliło to na zrealizowanie licznych inwestycji. Końcowym efektem jest zmodernizowana i dostosowana do nowych standardów infrastruktura, sale gimnastyczne, boiska i laboratoria. Z ponad 906 mln euro w ramach RPO – Lubuskie 2020 blisko 80 mln przeznaczono na realizację Osi Priorytetowej 8 Nowoczesna edukacja. Dzięki temu będzie możliwe zapewnienie dofinansowania dla

W

Dzieci w zmodernizowanym przedszkolu w Słońsku

Fot. Olga Konieczyńska

3 tys. nowych miejsc wychowania przedszkolnego. Ponadto, ponad 4,5 tys. uczniów szkół i placówek kształcenia zawodowego weźmie udział w stażach i praktykach u pracodawcy, zaś kolejne 5 tys. zostanie objętych wsparciem w zakresie rozwijania kompetencji kluczowych. W ramach programu ponad 30 szkół i placówek kształcenia zawodowego zostanie doposażonych. Dla 6 tys. przedszkolaków pojawi się szansa zorganizowania dodatkowych zajęć.

Pierwsze nabory wniosków startują 30 września 2015 r. Na dofinansowanie projektów przeznaczono blisko 40 mln zł. W ramach Poddziałania 8.2.1 beneficjenci z całego województwa będą mogli realizować projekty, które pozwolą doskonalić kompetencje nauczycieli i uczniów szkół prowadzących kształcenie ogólne. Docelowo realizacja przedsięwzięć edukacyjnych ma zapobiegać przedwczesnemu zakończeniu edukacji, jak również zapewnić równy dostęp do wysokiej jakości kształcenia podstawowego, gimnazjalnego i ponadgimnazjalnego. Z kolei w ramach Poddziałania 8.1.1 możliwe będzie tworzenie nowych miejsc wychowania przedszkolnego oraz dostosowanie przedszkoli do potrzeb dzieci z niepełnosprawnościami. Zbliżający się nabór wniosków jest o tyle szczególny, że beneficjenci będą mogli realizować projekty również w ramach ZIT Zielona Góra. Przypomnijmy, Zintegrowane Inwestycje Terytorialne to nowa forma współpracy samorządów współfinansowana ze środków unijnych. Są to partnerstwa miast i otaczających je gmin oraz władz województw, które wspólnie ustalają cele i wskazują inwestycje niezbędne do ich osiągnięcia. Dotyczy to Poddziałań 8.2.3 oraz 8.1.3, w ramach których będzie możliwość realizacja podobnych projektów jak w przypadku Poddziałań 8.2.1 i 8.1.1. Sergiusz Łukasiewicz

Rozwijanie zainteresowań to istotna część edukacji.

Nowa hala sportowa przy Zespole Szkół we Wschowie.


www.lubuskie.pl

7 W part ner stwie si ła!

Fot. Marzena Toczek

- Przedsięwzięcia realizowane w formule Kontraktu Lubuskiego muszą być nie tylko innowacyjne, ale przede wszystkim realizowane w partnerstwie – podkreślała marszałek Elżbieta Anna Polak podczas spotkania negocjacyjno-informacyjnego z przedstawicielami partnerstw, które zgłosiły swoje koncepcje do Kontraktu Lubuskiego.

Partnerstwa mają na celu kompleksowe rozwiązanie problemów istotnych dla całego obszaru, a nie tylko jednej gminy - podkreśla marszałek Elżbieta Anna Polak. olitykę regionalną każdego z województw cechuje terytorialne podejście do prowadzenia polityki rozwoju. Polega ono na zdiagnozowaniu potencjałów, potrzeb i barier rozwojowych danego obszaru i dobraniu odpowiednich form interwencji publicznej, mających za zadanie zapewnić zrównoważony rozwój społeczno-gospodarczy całego regionu. W perspektywie na lata 2014-2020 służyć temu będą m.in. realizacja projektów dofinansowanych z funduszy europejskich w ramach formuły Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych (ZIT) oraz właśnie Kontrakt Lubuski. Formuła ZIT dedykowana jest obu stolicom województwa i ich obszarom funkcjonalnym (tzn. gminom położonym w ich bezpośrednim sąsiedztwie i powiązanym funkcjonalnie z Zieloną Górą i Gorzowem Wielkopolskim), natomiast Kontrakt Lubuski będący nowym narzędziem w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Lubuskie 2020 jest ukłonem w kierunku samorządów miast i gmin nieobjętych formułą ZIT. W praktyce oznacza to efektywniejsze wykorzystanie środków unijnych w całym województwie i kompleksowe rozwiązywanie problemów rozwojowych konkretnych obszarów. Ideą Kontraktu Lubuskiego, podobnie jak w przypadku ZIT, jest inicjowanie powiązań funkcjonalnych pomiędzy miastami i gminami woj. lubuskiego i prowadzenie wspólnych działań na rzecz poprawy warunków społeczno-gospodarczych. Wymogiem przystąpienia do realizacji formuły Kontraktu Lubuskiego było nawiązanie partnerstwa pomiędzy jednostkami samorządu terytorialnego i

P

opracowanie wspólnych koncepcji, których wdrożenie w postaci już konkretnych projektów da wymierne efekty i pozwoli na rozwiązanie problemów występujących na obszarze nie jednej, a kilku gmin. - ZIT-y są przykładem, że można z powodzeniem budować partnerstwo. Państwo też już macie doświadczenie – mówiła marszałek Polak do samorządowców na spotkaniu dotyczącym Kontraktu Lubuskiego. - Tworzone były przecież związki celowe, związki komunalne. Takie związki tworzy się dla rozwiązywania konkretnych problemów. Te partnerstwa mają na celu kompleksowe rozwiązanie problemów istotnych dla całego obszaru, a nie tylko jednej gminy. Podczas spotkania zaprezentowano obszary wsparcia włączone do formuły Kontraktu Lubuskiego, a także te, które – choć znalazły się w złożonych przez partnerstwa koncepcjach – nie będą objęte wsparciem w ramach Kontraktu. Samorządowcy biorący udział w spotkaniu mieli szereg pytań związanych z możliwością realizacji przedsięwzięć w ramach tych obszarów, które ostatecznie nie zostały objęte formułą Kontraktu. Jak podkreślała Sylwia Pędzińska, dyrektor Departamentu Zarządzania Regionalnym Programem Operacyjnym Urzędu Marszałkowskiego, projekty te mogą być zgłaszane w konkursach na zasadach ogólnych, gdzie za realizację projektu w partnerstwie będą przyznawane dodatkowe punkty na etapie oceny i wyboru projektów do dofinansowania, co z kolei zwiększy szansę wnioskodawców na otrzymanie unijnego wsparcia. Wątpliwości samorządowców dotyczyły również realizacji projektów rozwiązujących problemy ob-

szarów wiejskich. Jak podkreślali włodarze gmin, redukcji uległa wielkość środków dostępnych w Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW), co jak twierdzą, zmniejsza ich szansę na unijne dofinansowanie. – PROW jest konstruowany centralnie. Natomiast z puli środków Regionalnego Programu Operacyjnego oszacowano ok. 10%, które są dedykowane obszarom wiejskim – tłumaczył wicemarszałek Stanisław Tomczyszyn. – Warte podkreślenia jest to, że w ramach RPO metodą preferencji projektów z obszarów wiejskich będą odpowiednie kryteria wyboru projektów – dodała marszałek Polak. Kolejnym etapem prac nad Kontraktem Lubuskim będą robocze panele konsultacyjne z udziałem przedstawicieli partnerstw i Instytucji Zarządzającej Regionalnym Programem Operacyjnym – Lubuskie 2020. – Chcemy, abyście Państwo uzupełnili swoje koncepcje tak, abyśmy mogli ogłosić konkursy dedykowane Kontraktowi Lubuskiemu. Trzeba dobrze wybrać i dobrze wykorzystać tę perspektywę. My jesteśmy do Państwa dyspozycji, aby pomóc rozwiązywać problemy i usuwać niepotrzebne bariery – zadeklarowała marszałek Elżbieta Anna Polak. Źródłem finansowania przedsięwzięć inicjowanych przez partnerstwa i wpisujących się w założenia Kontraktu będzie Regionalny Program Operacyjny Lubuskie 2020, w ramach którego na rozwój województwa dostępne są środki w wysokości 906 mln euro pochodzące z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i Europejskiego Funduszu Społecznego. Sylwia Pędzińska, mi


www.lubuskie.pl

8

Miedź – szan są roz wo ju baj prezesi firm - Herbert Wirth z KGHM Polska Miedź SA i Lyle Braaten z kanadyjskiej spółki Miedzi Copper Corporation - wzięli udział w sesji sejmiku woj. lubuskiego i zabrali głos w punkcie dotyczącym koncepcji poszukiwań i przyszłego wydobycia rud srebra i miedzi w woj. lubuskim. Przypomnijmy, że przedmiotem sporu obu firm są koncesje dotyczące złóż rudy miedzi na pograniczu Lubuskiego i Dolnego Śląska: Bytom Odrzański i Kulów-Luboszyce. Sprawa była rozstrzygana w warszawskim Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym, który przyznał rację Kanadyjczykom. Nie wiadomo jednak czy KGHM nie odwoła się od wyroku, co opóźniłoby prawomocność decyzji o przyznaniu koncesji. - KGHM cały czas generuje wysokie przychody, mimo trudnej sytuacji w branży - mówił do radnych prezes Wirth. - Mamy zintegrowaną produkcję: zaczynamy od poszukiwań, a kończymy na sprzedaży przetworzonego towaru: głównie miedzi katodowej. Jesteśmy obecni w Ameryce Łacińskiej z naszym sztandarowym projektem Sierra Gorda w Chile. Jednym z elementów naszej strategii jest poszerzenie bazy zasobo-

O

wej i duża presja na badania i rozwój. Chcemy być producentem powyżej 1 mln ton, dziś osiągnęliśmy już powyżej 700 tys. ton. Mamy duże parcie na inwestycje. Do 2020 r. KGHM chce na inwestycje wydać 27 mld zł, sporo tych środków chcemy wydać w Polsce. Sukcesywnie z roku na rok poszerzamy swoją bazę zasobową poprzez rozpoznanie złóż, wykonanie dokumentacji i przygotowanie do eksploatacji. W odniesieniu do spornych koncesji, prezes Wirth stwierdził: -Przygotowujemy wnioski koncesyjne, ale KGHM stara się podchodzić do tego rozważnie, pilnując interesu narodowego i interesu firmy. To są fundamentalne sprawy, które należy brać pod uwagę przy powstawaniu kopalni. Oczywiście do tego ważne jest bezpieczeństwo pracy. KGHM chce wydać 500 mln zł na obszar koncesyjny Bytom Odrz. i Kulów-Luboszyce, a w przypadku pozytywnych wyników przewidujemy dalsze inwestycje. Jednak trzeba pamiętać, że powstanie kopalni wymaga co najmniej 17 lat od wykonania pierwszego odwiertu do osiągnięcia założonego poziomu produkcji. Prezes Lyle Braaten stwierdził, że ma nadzieję na prowadzenie konstruktywnego dialogu dla przyszłości

Fot. Marzena Toczek

KGHM Polska Miedź SA czy może Miedzi Copper Corporation? Która z tych firm będzie eksploatować złoża rudy miedzi w Lubuskiem? Na ten temat dyskutowali radni województwa z udziałem prezesów obu firm: Herberta Wirtha i Lyle'a Braatena. - Myślę, że kompromis w tej sprawie jest możliwy, a pod takim kompromisem wszyscy na tej sali na pewno się podpiszą - mówiła marszałek Elżbieta Anna Polak.

26 lutego 2013 r. – pierwszy miedziowy odwiert w Kijach w gminie Sulechów.

Przedstawiciele klubów radnych Sejmiku Województwa Lubuskiego o toczącej się dyskusji w sprawie eksploatacji złoża rudy miedzi w Lubuskiem Czesław Fiedorowicz Klub PSL - Postanowiłem, jako przewodniczący Sejmiku, włączyć Sejmik do rozmów, zapraszając do debaty publicznej głównych aktorów „sceny miedziowej". Oczywiście nie po to, by pokazać widowisko teatralne, ale usłyszeć wprost, jaki jest pogląd i stanowisko szefów KGHM i Miedzi Copper w tej sprawie. Ich bezpośrednia obecność na sejmiku pokazuje determinację obu podmiotów. Zatem jesteśmy podmiotem gry tego wielkiego biznesu miedziowego. Ich spór sądowy o koncesję podgrzewa atmosferę, ale Lubuskie nie jest stroną w tej batalii. My chcemy, by jak najszybciej rozpoczęto eksploatację, bo to oznacza wiele miliardów na inwestycje w naszym regionie i tysiące miejsc pracy. Na szczęście nie ma między klubami w Sejmiku różnic zdań co do sensu i tempa strategii miedziowej, a to powinno przekonać zainteresowane fir-

my, przedstawicieli tego i następnego rządu do przyspieszenia działań.

cję surowców już za 10-15 lat. A więc być bogatym czy nie być… jestem za tym, aby być bogatym.

Klaudiusz Balcerzak Klub PO RP - Stanowisko prezesa Herberta Wirtha, po zaprezentowaniu swoich poglądów, nie daje gwarancji, że będzie uczestniczył w tym ważnym przedsięwzięciu dla naszego regionu. Natomiast prezes Copper Corporation Lyle Braaten zajął stanowisko, że jego firma zainwestowała wiele milionów w poszukiwania i jego opinia jest pozytywna, i nadal jest bardzo zainteresowany dalszym inwestowaniem w poszukiwania i zdobycie koncesji na budowę kopalń i wydobycie miedzi. Prezes tej firmy twierdzi, że mimo gorszych warunków geologicznych odkrytych pokładów miedzi na głębokości 1.500 metrów, dysponuje nowoczesną techniką wydobywczą i kapitałem, który pozwoli mu na eksploata-

Łukasz Mejza, Klub Lepsze Lubuskie - bezpartyjny samorząd - Jestem zwolennikiem tezy, że rozwój każdej dziedziny życia jest pochodną rozwoju gospodarczego, a panaceum na lubuskie problemy gospodarcze byłaby właśnie kopalnia miedzi. Jako najbardziej zaangażowani w temat miedziowy radni zainicjowaliśmy społeczną akcję „#MiećMiedź – lubuska szansa”, w ramach której odbyliśmy mnóstwo spotkań z mieszkańcami regionu, jak i również samorządowcami województwa lubuskiego. Wniosek z tych rozmów jest prosty: każdy chce tej inwestycji! Niestety, blokada zainicjowana przez jedną z firm bierze górę nad rozwojem województwa i… zdrowym rozsądkiem. Twierdzę, że firma ta wcale


www.lubuskie.pl

9 tego województwa. - Jest wystarczająco dużo miedzi w Polsce, aby mogły tutaj funkcjonować dwa podmioty wydobywcze - podkreślił. - Na koncesjach nam przyznanych prowadzimy intensywne prace badawcze. Mozów Coper – 3 wiercenia, Zielona Góra Copper - 8 wierceń. Łącznie 13 wierceń za sumę 100 mln zł, z dobrymi rezultatami. Plany nasze to m.in. 16 odwiertów na koncesji Nowa Sól. Kolejne 160 mln zł jest przygotowane do sfinansowania dalszych poszukiwań w tym roku. Wierzę osobiście, że kopalnię da się tutaj wybudować, mamy świadomość, że to duża inwestycja na 13 mld zł. Bezpośrednie zatrudnienie to 8.600 miejsc pracy, wielokrotnie więcej mogłoby znaleźć zatrudnienie pośrednio. Marszałek Lubuskiego Sejmiku Gospodarczego Janusz Jasiński mówił: - Nie da się w Polsce podnieść płacy bez badań i rozwoju i bez innowacyjnej gospodarki. Dzisiaj KGHM wybrał drogę rozwoju w Chile. To jest dla mnie jasna i klarowna droga, jaką wybiera przedsiębiorstwo. Natomiast w naszym regionie mówimy nie o tym, co jest dobre dla KGHM czy Miedzi Copper, ale co jest dobre dla naszego regionu. Polska jest dzisiaj szósta na świecie pod względem zasobów rudy miedzi, ale dopiero dziesiąta pod względem wydobycia. Musimy wpuścić innych globalnych graczy. Dylemat jest taki: czy lepiej, żeby nasi pracownicy pracowali tutaj u kanadyjskiego pracodawcy, czy lepiej, gdyby wyjeżdżali za pracą do Chile i Kanady? Z punktu widzenia rozwoju województwa odpowiedź jest oczywista.

Fot. Dorota Świderska

wo je wódz twa lu bu skie go

Prezes Miedzi Copper Corporation Lyle Braaten

Prezes Herbert Wirth z KGHM Polska Miedź SA

Jacek Sauter, burmistrz Bytomia Odrz. mówił o tym, co mogą zrobić gminy, żeby złoża miedzi były eksploatowane. - Trzeba brać pod uwagę czynnik ludzki, a na terenie naszych gmin jest ogromne przyzwolenie społeczne, byśmy podejmowali decyzje, jakich oczekują inwestorzy - dodał burmistrz. Marszałek Elżbieta Anna Polak powiedziała: - Chcemy wydobycia złóż miedzi w naszym regionie.

Sejmik jednoznacznie poparł to w swoim stanowisku. Ale to nie my jesteśmy jego adresatem. To minister środowiska wydaje koncesje. Odbyłam w ciągu dwóch lat 20 spotkań z obiema firmami. Myślę, że kompromis jest możliwy. Pod takim kompromisem my tutaj na sali podpiszemy się wszyscy. Michał Iwanowski

nie jest zainteresowana wydobyciem miedzi, chce nas wrzucić do „zamrażarki” rozwoju i może łaskawie do tematu po 40 latach powrócić. Nas nie stać na to, żeby tyle czekać. Przecież jest inny inwestor, który gotów jest już wbijać łopaty pod budowę kopalni. Może to brzmi brutalnie, ale Lubuskie ma prosty wybór: miedź albo skansen Polski.

cyzyjnie zadeklarował gotowość do jak najszybszej budowy kopalni oraz poniesienia niezbędnych nakładów na sfinansowanie tego przedsięwzięcia. Klub Radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej twardo stoi na stanowisku, że trzeba zrobić wszystko, aby przełamać opór KGHM i doprowadzić do realizacji tej inwestycji nie za kilkadziesiąt, ale w ciągu najbliższych lat.

cych o decyzje w sprawie odwiertów. Wszyscy wypowiadający się na sesji: radni, parlamentarzyści, prezydenci podchwycili zamysł, jak ważne dla Lubuskiego są inwestycje w wydobycie miedzi. Czy coś z tego wynikło? Nic! Należy pamiętać, że biznes, zwłaszcza ten wielki, rządzi się własnymi prawami i standardami. Im ciszej, tym łatwiej podejmować korzystne decyzje.

Franciszek Wołowicz Klub SLD - Sesja sejmiku, w której brali udział prezesi KGHM i Miedzi Copper, dobitnie pokazała, że KGHM zrobi wszystko, aby nie dopuścić kanadyjskiej firmy do budowy kopalni miedzi w naszym województwie, sama zaś polska spółka nie ma zamiaru poważnie inwestować w naszym regionie. Prezes KGHM Herbert Wirth mówił o interesie narodowym i interesie reprezentowanej przez niego firmy, interes województwa lubuskiego i jego mieszkańców w tym pojęciu się nie mieścił. Zupełnie inne podejście zaprezentował prezes Miedzi Copper Lyle Braaten, który jasno i pre-

Zbigniew Kościk, Klub PiS - W 1980 r. w małym miasteczku, dzisiaj w województwie zachodniopomorskim, przy odwiertach poszukiwawczych doszło do wybuchu i zapłonu ropy naftowej. Władze PRL-u rozbudziły nadzieje milionów Polaków – Karlino – miało potwierdzać wizję bogactwa Polski w przyszłości. Przypomnienie tych wydarzeń jest na miejscu, bo mam wrażenie, że dzisiaj niektórzy politycy czynią podobnie, rozbudzając nadzieje Lubuszan, że nasz region może być bogaty jak Kuwejt. Podczas ostatniej sesji mieliśmy możliwość wysłuchania argumentów dwóch podmiotów rywalizują-

W naszym województwie jest niemal 50% polskich pokładów miedzi, a miedź to bogaty minerał, stąd obudziła się nadzieja na dostatnią przyszłość regionu.


www.lubuskie.pl

10 Roz mo wy o rów no ści płci na po zio mie eu ro pej skim Jest postęp w likwidacji nierówności, ale najważniejsze obszary nadal wymagają interwencji. Chodzi przede wszystkim o zwiększenie ilości kobiet w zarządach firm czy zniesienie luk płacowych pomiędzy kobietami a mężczyznami. Dużo pracy jest także w obszarze filaru: Godność i Walka z przemocą. Z badań przeprowadzonych przez Dyrekcję Generalną ds. Sprawiedliwości i Konsumentów Komisji Europejskiej, Wydział Równości - wynika, że nadal ok. 1/3 kobiet dotkniętych jest przemocą. rzedstawicielki Sejmiku Województwa Lubuskiego z marszałek Elżbietą Anną Polak wzięły udział w wizycie studyjnej w Brukseli, której tematem była równość płci. Wyjazd odbył się w dniach 14-16 września br. Uczestniczki wyjazdu spotkały się m. in. Katarzyną Ptak, reprezentującą Dyrekcję Generalną ds. Sprawiedliwości i Konsumentów Komisji Europejskiej – Wydział Równości. Katarzyna Ptak opowiedziała o najważniejszych dyrektywach mających na celu zapobieganie nierówności, a także przeciwdziałaniu przemocy. Przeprowadzona ewaluacja pokazuje postęp w likwidacji nierówności, ale najważniejsze obszary nadal wymagają interwencji, np. zwiększenie ilości kobiet w zarządach firm (obecnie liczba ta spadła o 1/4), zniesienie luk płacowych pomiędzy kobietami a mężczyznami (obecnie luka płacowa wynosi 16 %, a emerytalna 39 %). Z badań wynika także, że nadal aż 1/3 kobiet dotkniętych jest przemocą. Katarzyna Ptak przedstawiła również wyniki ewaluacji dotyczącej aktywności kobiet w sferze politycznej i społecznej w poszczególnych krajach Unii Europejskiej. Zaprezentowane zostały aktualne inicjatywy Komisji Europejskiej w tym zakresie - "Nowy początek" (pakiet na rzecz godzenia życia rodzinnego z zawodowym) oraz nabory projektów: ochrona i wzmocnienie praw ofiar przemocy, wzmocnienie współpracy interdyscyplinarnej, raportowanie przemocy, dobre praktyki w zakresie zwalczania stereotypów. Podczas spotkania marszałek Polak opowiedziała o aktywności lubuskich kobiet. Zaprezentowała ideę Lubuskiego Kongresu Kobiet, jego historię i założe-

Fot. Agnieszka Siarkiewicz

P

Sejmik Województwa Lubuskiego reprezentowały radne: Elżbieta Anna Polak - Marszałek Województwa Lubuskiego, Anna Synowiec, Małgorzata Gośniowska-Kola, Anna Chinalska, Grażyna Dereń, Barbara Kucharska, Natalia Pawlak.

Filary Strategii UE dot. polityki równości płci po 2015 r.:

• Niezależność ekonomiczna; • Równa praca za tę samą płacę; • Równość w podejmowaniu decyzji; • Godność i Walka z przemocą; • Równość w działaniach zewnętrznych Unii Europejskiej. nia tegorocznej edycji. – Przede wszystkim będziemy mówić o świadomości obywatelskiej. Jest to strefa, w której mamy jeszcze wiele do zrobienia - podkreślała marszałek. Delegacja spotkała się także z eurodeputowaną Agnieszką Kozłowską-Rajewicz, byłą Pełnomocnik

Kon kurs - Li der ki Lu bu skie go Sa mo rzą du Z okazji jubileuszu samorządności podczas VII Lubuskiego Kongresu Kobiet uhonorowane zostaną Lubuszanki wyjątkowo zasłużone dla samorządu terytorialnego i społeczności lokalnej. Zachęcamy do zgłaszania kandydatur w konkursie o nadanie tytułu Liderki Lubuskiego Samorządu. Kapituła konkursu zbiera zgłoszenia do 5 października br. Wniosek o nadanie tytułu znajduje się m.in. na stronie www.lubuskie.pl. Wyniki zostaną uroczyście ogłoszone podczas VII Lubuskiego Kongresu Kobiet w Żaganiu.

Rządu ds. Równego Traktowania, która opowiedziała m.in. o pracy w komisji FEMM – Praw Kobiet i Równouprawnienia. Komisja zajmuje się m. in. problemem wyrównania deficytu emerytalnego oraz niedoreprezentowania kobiet w wielu wymiarach (z badań wynika np., że na 50 osób najczęściej występujących w mediach, tylko 4 z nich to kobiety). Panie wzięły również udział, w roli obserwatorów, w posiedzeniu komisji. Przysłuchiwano się debacie o obronie praw kobiet. Uczestniczki wysłuchały wystąpienia Wiceprzewodniczącej Komitetu ds. Likwidacji Dyskryminacji Kobiet przy ONZ Dalii Leinarte. Dopytywały się m.in. o możliwość transferu prawa europejskiego do prawa polskiego i egzekwowania go. Aleksandra Mitela-Grzybek

Być jak księż na Do ro ta Spotkaniu symbolicznie będzie patronować niezwykle intrygująca kobieta, księżna żagańska Dorota de Talleyrand-Perigord, która właśnie w tym mieście prowadziła działalność kulturalną i charytatywną, m.in. zbudowała szpital, utworzyła kilka szkół, odbudowała kościół, zadbała o miasto i pałac, gdzie zgromadziła dzieła sztuki, stworzyła park krajobrazowy. Dzięki swojej działalności cieszyła się uznaniem i poparciem mieszkańców.


Spo tka my się w Ża ga niu, w so bo tę, 17 paź dzier ni ka programie tegorocznego, siódmego już kongresu znajdzie się sesja plenarna, debata oraz panele tematyczne. Będzie mowa m.in. o wpływie kobiet na kształtowanie małych samorządowych „ojczyzn", pojawią się też przykłady dobrych oraz inspirujących praktyk z zakresu aktywności obywatelskiej pań w organizacjach samorządowych i społecznych. Panele warsztatowe dotyczyć będą kreowania publicznego wizerunku, zdrowego stylu życia oraz tego, jak zdobywać

szczyty - dosłownie i w przenośni. Zaprosimy kobiety wyjątkowe, dla których nie są obce nawet najbardziej ekstremalne wyzwania. Nie zabraknie także czegoś dla ducha - dobra muzyka i humor gwarantowane! Podczas spotkania będzie można także zdobyć informacje na temat pozyskania środków unijnych na własne pomysły, do dyspozycji Pań będzie też wiele organizacji społecznych. Joanna Malon, Iwona Kusiak

Fot. Dorota Świderska

W

Oficjalna rejestracja na VII Lubuski Kongres Kobiet, w którego organizację jak co roku włącza się aktywnie Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej, właśnie rusza! Zgłoszenia na Kongres należy przesyłać drogą elektroniczną na adres mailowy fundacji. Szczegóły na www.frdl.org oraz www.lubuskie.pl

Kongres odbędzie się w zabytkowym Pałacu Książęcym (znanym także pod nazwami Pałac Talleyrandów lub Pałac Lobkowitzów), który stanowi jedną z pereł architektury barokowej w skali europejskiej. Także burmistrz Żagania Daniel Marchewka zaoferował swoją pomoc w przygotowaniach do największego corocznego spotkania pań w Lubuskiem.


www.lubuskie.pl

12 Ma gicz ny szlak w Lu bu skiem Nasz region oferuje ogrom atrakcji turystycznych i możliwości aktywnego spędzenia czasu na świeżym powietrzu. Winnice, jeziora, rzeki, obiekty sakralne i militarne to tylko część bogatej oferty turystycznej W bliskiej okolicy lotniska Babimost znajduje się unikatowy Szlak Kościołów Drewnianych Regionu Kozła. rasa o długości ok. 23 km przebiega po dobrych drogach, można ją pokonać rowerem lub samochodem. W skład szlaku wchodzą trzy kościoły: w Klępsku, Kosieczynie i Chlastawie. Udając się w stronę lotniska w Babimoście, turyści powinni wjechać na drogę wojewódzką nr 304, która za Sulechowem łączy się z drogą krajową nr 32 w kierunku Poznania. Po kilku kilometrach skręcamy w lewo, kierując się w stronę Babimostu (DW nr 304). Wjeżdżając do Klępska, po swojej prawej stronie napotykamy pierwszy z niezwykłych drewnianych kościołów. Na podstawie badań drewna przeprowadzonych w 2006 roku szacuje się, że kościół został zbu-

dowany w latach 1367-1377. Jest jednonawową budowlą sakralną z węższym prezbiterium, posiadającą dobudowaną wieżę o konstrukcji słupowej oraz murowaną zakrystię. Wnętrze kościoła wykonane jest w stylu gotycko-renesansowym. Najstarszym elementem wyposażenia jest wykonany około 1500 roku ołtarz w formie tryptyku, z rzeźbą Madonny z Dziecięciem. Około 1613 roku we wnętrzu kościoła powstały malowidła ścienne przedstawiające Sąd Ostateczny oraz sceny ze Starego i Nowego Testamentu. Po obejrzeniu kościoła ruszamy dalej drogami nr 304 i 302 malowniczo wijącymi się wśród morenowych wzgórz. Minąwszy Babimost, jedziemy do Kosieczyna, w którym czeka na nas kolejny z niezwy-

kłych kościołów. Oto przed nami modrzewiowy, drugi co do starszeństwa drewniany kościół na ziemiach polskich, pochodzący z 1408 r. Zarówno wczesna data powstania, oryginalna drewniana konstrukcja, jak i zachowana pierwotna bryła i forma architektoniczna oraz wyposażenie stanowią o wyjątkowej wartości artystycznej, historycznej i naukowej zabytku. Kilka kilometrów dalej, w Chlastawie, spotykamy trzeci taki kościółek, tym razem młodszy, bo pochodzący z 1637r. Wraz z bramą-dzwonnicą i dawnym cmentarzem tworzy przepiękny zespół sakralny o niepowtarzalnych walorach historycznych. Oprac. Łukasz Swatowski

Wnętrze zabytkowego kościoła w Chlastawie

Kościół w Klępsku pochodzi z przełomu XVI-XVII wieku

Modrzewiowy kościół w Kosiecznie

T

Na podstawie informacji ze strony www.wrotalubuskie.eu

Więk szy ruch na lot ni sku w Ba bi mo ście d poniedziałku, 21 września br., Port Lotniczy Zielona Góra-Babimost przejął loty wakacyjno-

O

-czarterowe z Portu Lotniczego Poznań-Ławica, który do 11 października będzie remontowany.

O 14.25 wylądował pierwszy czarter z Portugalii, linii lotniczych Enter. – Port lotniczy będzie

tętnił życiem, przyjmujemy czartery wielu krajów i musimy się postarać, żeby pasażerowie zostali u nas na dłużej – mówiła marszałek Elżbieta Anna Polak podczas briefingu prasowego na lotnisku, z udziałem posłanki Bożenny Bukiewicz i członka zarządu województwa Bogdana Nowaka. Loty zostały przekierowane z Poznania do Zielonej Góry ze względu na remont drogi startowej na lotnisku w Poznaniu-Ławicy. W sumie, w tym okresie z Portu Lotniczego Zielona Góra-Babimost odbędzie się 30 lotów wakacyj2015r. Dzięki zaplanowanym przez województwo inwestycjom w remont płyty postoju samolotów nr 1, drogę kołowania „E” oraz budowę Hali Kontroli Przylotów lotnisko mogło obsłużyć w czerwcu br. manewry wojskowe NATO w ramach ćwiczeń „Noble Jump”, a obecnie przejąć z Poznania-Ławicy loty czarterowe. Właśnie dzięki tym inwestycjom babimojskie lotnisko zostało wybrane do przejęcia części lotów. Obsługa lotów wakacyjno-czarterowych w Porcie Lotniczym Zielona Góra-Babimost będzie również testem operacyjnym funkcjonowania nowo wybudowanej Hali Kontroli Przylotów i całości portu lotniczego.

mi

Fot. Dorota Świderska

no-czarterowych. Samorząd woj. lubuskiego wiedział o planowanym remoncie w Poznaniu od początku

21 września br. wylądował pierwszy czarter z Portugalii, linii lotniczych Enter.

Współfinansowane ze środków Unii Europejskiej w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego - Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego


www.lubuskie.pl

13 Twier dza ide al na oraz lu bu skie Car cas son ne Ciąg dalszy podróży Lubuskim Szlakiem Fortyfikacji. Kolejne ważne punkty na jego mapie to Strzelce Krajeńskie i Drezdenko. W obu miastach znajdziemy ciekawe przykłady architektury obronnej sprzed kilkuset lat. ury obronne w Strzelcach Krajeńskich zaliczane są do najlepiej zachowanych zabytków tego typu w Polsce i często porównywane ze słynnymi fortyfikacjami we francuskim Carcassonne. Miasto nad jeziorami Dolnym i Górnym założono w XIII wieku, a budowę chroniących je umocnień na planie niemalże idealnego koła o powierzchni 24 hektarów zaczęto zaraz po lokacji miasta, prawdopodobnie w 1272 roku. Wysokie na 8–9 metrów mury opasały miasto na długości 1700 metrów. Ówczesnych mieszkańców strzegło też 38 baszt. Ciekawostką jest, że w postawionej w XIV wieku Baszcie Prochowej, zwanej także Więzienną, oprócz zwykłych złodziejaszków więziono kobiety posądzane o czary. Do miasta prowadziły dwie bramy: Gorzowska (rozebrana ze względu na zły stan techniczny w 1866 roku) i Młyńska, obecny symbol miasta, która nazwę wzięła od stojących w pobliżu młynów wodnych. System fortyfikacji wzmacniały dodatkowo podwójny pas wałów i potrójny pas nawadnianych fos, dwa jeziora oblewające miasto od północnego wschodu i wschodu oraz bagna i mokradła rozciągające się po południowo-zachodniej stronie miasta. Ważnym obiektem strategicznym i ostatnim punktem oporu był kościół na Starym Mieście z wysoką wieżą – doskonałym miejscem obserwacyjnym. Silnie ufortyfikowane miasto wielokrotnie poddawane było oblężeniom i szturmom. Obroniło się m.in. przed wojskami Władysława Łokietka podczas jego wyprawy na Brandenburgię w 1326 roku. Tylko raz w swojej historii Strzelce Krajeńskie stały się łupem napastników. W roku 1433, pod osłoną nocy, husy-

M

Strzelce Krajeńskie, mury miejskie

ci wykonali podkop pod murami, dostając się do środka. Budowa renesansowej twierdzy na wschód od Drezdenka, w ważnym strategicznie miejscu, pomiędzy Notecią a jej starym korytem, została zainicjowana w 1603 roku. Dwa lata później umocnienia były gotowe. Wzniesiono je w stylu szkoły staroholenderskiej na bazie regularnego pięcioboku z bastionami w narożach. Do twierdzy prowadziła jedna brama od strony zachodniej, łącząca ją z miastem. Od strony południowej znajdował się drewniany most nad Starą Notecią zwany Polskim, łączący twierdzę z drogami w kierunku Śląska i Wielkopolski. Wzdłuż wałów wzniesiono szereg budowli ważnych dla jej funkcjonowania, m.in. magazyny prowiantowe, koszary, spichlerz, zbrojownię, kuźnię i komendanturę. Zgodnie z ówczesną sztuką obronną fortyfikacja była uważana za idealną. Nie okazała się jednak twierdzą nie do zdobycia. 27 listopada 1639 roku zdobyli ją Szwedzi, a ich okupacja trwała dziesięć lat. W roku 1650 Drezdenko wróciło pod panowanie brandenburskie, a garnizon znacznie powiększono. Wojna siedmioletnia przyniosła kolejne zdobycie twierdzy, tym razem przez wojsko rosyjskie, które w 1758 roku niemal doszczętnie zniszczyło umocnienia. Wydarzenie to, jak również rozwój artylerii, a co za tym idzie, przestarzałość założenia obronnego zadecydowało o wydaniu w 1765 roku przez Fryderyka II decyzji o likwidacji twierdzy. Do dnia dzisiejszego pozostały jedynie relikty dwóch bastionów i całkiem sporo zabudowy wewnętrznej. W budynku będącym dawną zbrojownią mieści się obecnie Muzeum Puszczy Drawskiej i Noteckiej. Przygotował Marcin Nowak

baszta

Renesansowy plan twierdzy Drezdenko






Infografika Marek Pych


www.lubuskie.pl

19 No we kie run ki współ pra cy Udział w Międzynarodowych Targach AGROKOMPLEX 2015 w Nitrze był okazją do podpisania nowej umowy o współpracy między Województwem Lubuskim a Samorządowym Krajem Nitrzańskim. GROKOMPLEX NITRA to największe targi żywności na Słowacji. W ceremonii otwarcia uczestniczył premier Słowacji Robert Fico. Delegacja lubuska zapoznała się z prezentowaną na targach ofertą rolno-towarową, a materiały promocyjne województwa lubuskiego cieszyły się dużym zainteresowaniem na regionalnym stoisku Nitry. Przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego z członkiem Zarządu Województwa Lubuskiego Bogdanem Nowakiem spotkali się z przewodniczącym Samorządowego Kraju Nitrzańskiego Milanem Belicą. Spotkanie było doskonałą okazją do podsumowania dotychczasowej współpracy obu regionów oraz do wyznaczenia nowych kierunków działań m.in. w zakresie uprawy winorośli i produkcji wina, a także zachowania dziedzictwa kulturowego, rozwoju szkol-

A

Zarząd Województwa Lubuskiego reprezentował Członek Zarządu Bogdan Nowak

Lubuska delegacja w Nitrze

nictwa wyższego i zawodowego, rozwoju przedsiębiorczości oraz przetwórstwa żywności. Kraj Nitrzański ma duże tradycje winiarskie. Reprezentanci województwa lubuskiego zwiedzili największą na Słowacji wytwórnię wina w Topolcian-

kach. Produkuje ona 5 mln litrów wina rocznie, głównie z własnych winnic o powierzchni ponad 500 ha. Gospodarze zadeklarowali chęć współpracy z lubuskimi winiarzami. Małgorzata Rycielska/Adriana Sarnecka

Lo kal ne Gru py Ry bac kie pod su mo wu ją dzia ła nia Rozpoczęły się spotkania podsumowujące Program Operacyjny RYBY 2007-2013 w Lubuskiem. Pierwsza taka konferencja odbyła się 11 września br. w Chrapowie na terenie Lokalnej Grupy Rybackiej Pojezierze Dobiegniewskie. konferencji udział wzięli między innymi wicemarszałek województwa Lubuskiego Stanisław Tomczyszyn, dyrektor Departamentu Rolnictwa, Środowiska i Rozwoju Wsi Wojciech Kozieja, zastępca dyrektora Departamentu Rybołówstwa w Ministerstwie Rolnictwa Marcin Frankowski oraz prezes LGR Pojezierze Dobiegniewskie Kazimierz Szmid. Główną częścią konferencji było przedstawienie wysokości zakontraktowanych środków finansowych we wszystkich Lokalnych Grupach Rybackich, które w ramach współpracy Samorządu Województwa Lubuskiego z Lokalnymi Grupami Rybackimi były systematycznie przesyłane do wglądu. Ponadto pracownicy merytoryczni w ramach PO RYBY 2007-2013 zweryfikowali 562 wnioski o dofinansowanie na kwotę 86 168 734,65 zł, gdzie 187 wniosków zostało odrzuconych. Przez okres całego programu beneficjenci zawarli 375 umów o dofinansowanie, w tym 3 umowy o dofinansowanie zostały odrzucone. Jeżeli zaś chodzi o rozliczenie inwestycji, to do Samorządu Województwa Lubuskiego wpłynęło 450 wniosków o płatność na kwotę 61 289 400,31 zł, a na koniec sierpnia rozliczone zostały 324 wnioski na kwotę 42 998 572,29 zł. Przeprowadzono także 203 kontrole u beneficjentów. - Na terenach LGR powstały aż 103 miejsca pracy – podkreśla wicemarszałek Stanisław Tomczyszyn. Podobne konferencje odbędą się na terenach pozostałych czterech Lokalnych Grup Rybackich w województwie lubuskim. Podczas spotkań zostaną omówione i przeanalizowane najistotniejsze problemy i zagadnienia, które miały miejsce w minionym programowaniu. Mariusz Kopaczewski

Fot. Zasoby własne Wydziału Rybactwa

W

Pierwsze z serii spotkań podsumowujących Program Operacyjny RYBY 2007-2013. Od lewej: z-ca dyrektora Departamentu Rybołówstwa w ministerstwie rolnictwa Marcin Frankowski, wicemarszałek województwa lubuskiego Stanisław Tomczyszyn, prezes LGR Pojezierze Dobiegniewskie Kazimierz Szmid oraz prezes PZW Gorzów Wlkp. Marian Ludwikowski.

Europejski Fundusz Rybacki Operacja współfinansowana przez UE ze środków finansowych Europejskiego Funduszu Rybackiego zapewniająca inwestycje w zrównoważone rybołóstwo



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.