Region 9/2013

Page 1

Kongres Kobiet Kiedy rozpocznie się wydobycie złóż w kopalni Gubin-Brody? >>5

www.lubuskie.pl |GZII-064-9|2013AG

Spotkajmy się 28 września we Wschowie, a potem 12 października na Lubuskim Kongresie Kobiet w Zielonej Górze >>12-13, 15

09 ‘13

Przyszłość jest nasza! Takich pieniędzy Lubuskie nie miało nigdy w historii. Na lata 2014-2020 dostaniemy 900 mln euro! Jak je podzielić? To interesuje każdego Lubuszanina, bo od tego, jak to zrobimy, zależy nasza przyszłość. Nic więc dziwnego, że na spotkanie podsumowujące konsultacje założeń Regionalnego Programu Operacyjnego przyszło tylu zainteresowanych, że w auli Rektoratu Uniwersytetu Zielonogórskiego zabrakło miejsc. ż 26 konferencji, 500 uczestników, 5.800 osób odwiedzających stronę www.rpo2020.lubuskie.pl, ponad 100 zgłoszonych wniosków i zapytań, 131 szczegółowych uwag dotyczących poszczególnych osi priorytetowych tak w liczbach wygląda podsumowanie konsultacji założeń Regionalnego Programu Operacyjnego - Lubuskie 2020. - Piszemy i programujemy przyszłość. Od nas zależy, jaka ona będzie podkreślała na każdym z odbywających się od marca br. spotkań marszałek Elżbieta Polak. Dialog zaowocował wnioskami, które zostały uwzględnione i wpłyną na ostateczny kształt programu. Znalazły się wśród nich m.in.: termomodernizacja obiektów użyteczności publicznej, działania związane z rozwojem infrastruktury kulturowej, turystyki, a także szkolnictwa wyższego, wsparcie wyposażenia jednostek edukacyjnych w sprzęt, wykorzystanie instrumentów zwrotnych w finansowaniu projektów nowej perspektywy finansowej, wsparcie dla szkolnictwa zawodowego oraz dualnego systemu kształcenia zawodowego, dla niszowych kierunków kształcenia zawodowego, budowa lokalnych systemów zabezpieczenia i reagowania na zagrożenia, modernizacja budynków przeznaczonych na opiekę paliatywną i wyposażenie oraz działalność świetlic środowiskowych. Jak podkreśla marszałek, Lubuskie ma duże doświadczenie we wdrażaniu unijnych programów z kończącej się perspektywy, które warto wykorzystać w nowym okresie programowania. - Lubuskie awansowało z miejsca 13 na 9. Musimy mocno czerpać z doświadczeń tej perspektywy, bo ona wskazuje, że nasze działania są dobrze oceniane i osiągamy wskaźniki - tłumaczyła E. Polak.

A

Więcej czytaj na str. 3


www.lubuskie.pl

2 Szpitalna spółka już działa Misternie przygotowywane przekształcenie gorzowskiego szpitala stało się faktem. Szpitalna spółka nie ma już historycznych zobowiązań. Ma za to przed sobą nowe możliwości. roga do spółki nie była łatwa. Pokonując wiele przeszkód, udało się dotrzeć do mety głównie dzięki determinacji i zaangażowaniu samorządu. Zarząd województwa od początku miał plan: przekształcić najbardziej zadłużony szpital w regionie w spółkę na mocy ustawy o działalności leczniczej. Poszczególne etapy działań konsultowane były z Ministerstwem Zdrowia. Marszałek Elżbieta Polak wielokrotnie podkreślała przychylność ze strony resortu i wolę współpracy. Dla powodzenia planu kluczowe były ostatnie tygodnie wakacji. Bieg z przeszkodami Zarząd województwa od maja był gotowy do podjęcia trzech uchwał niezbędnych do przekształcenia: w sprawie przejęcia zobowiązań, w sprawie przyjęcia aktu przekształcenia szpitala w spółkę, w sprawie wniesienia do spółki majątku nieruchomego. Na prośbę szpitala, który miał problemy ze zgromadzeniem dokumentów finansowych potwierdzających wykaz zobowiązań, termin ten był przesuwany z miesiąca na miesiąc, z tygodnia na tydzień. Po stronie urzędu prace nad przekształceniem toczyły się swoim trybem. Marszałek Elżbieta Polak spotykała się w Warszawie z wiceministrem zdrowia Sławomirem Neumannem. Rozmowy dotyczyły m.in. konsultacji projektu wniosku o dotację. Eksperci z resortu pochylili się nad dokumentem, wskazali miejsca, które wymagają kosmetycznych poprawek i dali nam zielone światło, które jest sygnałem, że z tak przygotowanym wnioskiem możemy liczyć na wsparcie ministra. Pracownicy Departamentu Ochrony Zdrowia oraz Departamentu Finansów pracowali nad montażem finansowym spółki. Ostatecznie dane do wyliczeń ustalono na 14 sierpnia br. Tuż przed finałem z pracy w szpitalu zrezygnował jednak dyrektor Marek Twardowski. By uspokoić nastroje w lecznicy, marszałek Elżbieta Polak spo-

fot. archiwum UMWL

D

Elżbieta Polak, Marszałek Województwa Lubuskiego: - Nie było łatwo, wielu nie wierzyło, wielu przeszkadzało. Pod koniec procesu , gdy udało sie podjąć wszystkie kluczowe i polityczne decyzje brakowało dowodów księgowych, kserokopiarki nie działały a dyrektor złożył rezygnację. Nie poddałam się, skierowaliśmy do szpitala zespoły kontrolne, skompletowaliśmy dokumenty, których brakowało, powierzyliśmy obowiązki nowemu dyrektorowi, który dzisiaj jest już prezesem szpitalnej spółki. Zobowiązania, które przejął Samorząd Województwa, a jest to 126 mln zł, dają oddech szpitalowi. W końcu może się on zająć pacjentem, a nie długami. Przy lecznicy została tylko pożyczka wobec właściciela. To jest 80 mln zł rozłożone na 15 lat z pierwszą spłatą w grudniu 2014 roku. Przekształcenie szpitala to rozwiązanie problemu, który powstał przed laty. Zielone światło dała nowa ustawa o działalności leczniczej. Przy dużej przychylności Ministerstwa Zdrowia zrobiliśmy coś, czego przed nami nikt w Polsce nie dokonał. Przekształciliśmy i oddłużyliśmy jeden z najbardziej zadłużonych szpitali w kraju. Skorzysta na tym przede wszystkim szpital w Gorzowie i mieszkańcy subregionu gorzowskiego, ale i całe województwo.

tkała się z ordynatorami i przedstawicielami związków zawodowych. Jedno z posiedzeń zarządu województwa odbyło się też w gorzowskim szpitalu. Udało się wówczas ustalić, na czym polegają problemy związane z udokumentowaniem wykazu zobowiązań lecznicy. Potem sprawy potoczyły się lawinowo. Na posiedzeniu 28 sierpnia zarząd przyjął trzy kluczowe dla procesu przekształcenia uchwały oraz bezpieczny dla szpitala i województwa montaż finansowy. Zdecydował też powierzyć obowiązki dyrektora Piotrowi Dębickiemu (przez ostatnie cztery lata był zastępcą dyrektora szpitalnej spółki w Drezdenku, przez 12 lat pracował w gorzowskiej lecznicy), który obecnie jest prezesem spółki. Najważniejsza informacja dla pacjentów jest taka, że szpital stracił status dłużnika, bo samorząd województwa przejął na siebie wszystkie długi wymagalne. Zostaną one uregulowane do końca bieżącego roku. Przypomnijmy, m.in. w tym celu były podpisywane ugody z wierzycielami szpitala. Zgodnie z zapisami ustawy o działalności leczniczej - na umorzone kwoty województwo także dostanie dotację. Pracownicy Departamentu Ochrony Zdrowia prowadzą rozmowy i uzgodnienia indywidualnie z każdym wierzycielem. A mówiły jaskółki, że nie dla szpitala są spółki 6 września to historyczna data, bo tego dnia Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki spółka zo.o. został wpisany do KRS. Oficjalnie szpital stał się spółką! Nie był to jednak dobry moment na otwieranie szampanów. Do pełnego sukcesu brakuje kolejnego kroku, czyli uzyskania dotacji na spłatę zobowiązań oraz umorzenia części starych długów. Odpowiedni wniosek trafił już do Ministerstwa Zdrowia. Urząd Marszałkowski otrzymał pisemną decyzję, że na zobowiązania wykazane we wniosku może otrzymać 102 mln zł.

Mirosława Dulat Tatiana Mikułko-Kozłowska

Strategia Polski Zachodniej z ósmym projektem Wydawca: Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego, ul. Podgórna 7, 65-057 Zielona Góra redaktor naczelna: Tatiana Mikułko-Kozłowska redaktor prowadząca: Anna Gogulska 68 456 55 66 redakcja.region@lubuskie.pl zespół redakcyjny: Marcin Nowak, Małgorzata Gabrysz-Hryniewicz, Marek Pych, Katarzyna Fedro, Agnieszka Sawicka, Mirosława Dulat, Joanna Malon, Marta Nieradka, Mirosław Gancarz, Monika Grygier, Jolanta Kramer-Pawlicka, Paweł Tyl, Wojciech Königsberg, Marta CzarneckaSusłowicz, Anna Markiewicz, Michał Iwanowski.

e wtorek, 17 września, w Wałbrzychu marszałkowie Polski Zachodniej podpisali List intencyjny w sprawie współpracy nad Strategią Polski Zachodniej. Ustalili też nowy - ósmy - projekt kluczowy, który znajdzie się na liście najważniejszych projektów w tej Strategii. W wałbrzyskich obradach uczestniczyli wicemarszałek Bogdan Nowak i pełnomoc-

W

nik Zarządu Woj. Lubuskiego ds. Polityki Spójności Maciej Nowicki. Przypomnijmy, że w uzgodnionych do tej pory siedmiu kluczowych projektach dla Polski Zachodniej znalazły się: Odrzańska Droga Wodna, dokończenie budowy drogi ekspresowej S-3 w ciągu CETC-ROUTE 65, modernizacja linii kolejowych w ciągu CETC-ROUTE 65 (w tym tzw. Odrzanka), dokończenie

budowy drogi ekspresowej S-5, budowa drogi ekspresowej S-11, ponadregionalne specjalistyczne centra usług medycznych, sieci energetyczne Polski Zachodniej. W Wałbrzychu ustalono, że ósmym projektem będzie współpraca ośrodków akademickich z przedsiębiorcami Polski Zachodniej w celu komercjalizacji wiedzy. (mk)


www.lubuskie.pl

3 Cywilizacyjny trójskok regionu Lubuska gospodarka potrzebuje mądrego stymulowania funduszami europejskimi. 900 mln euro dostaniemy do roku 2020 r. To najwięcej w historii. Pytanie: jak podzielić te pieniądze? Ile, komu, na co, kiedy i pod jakimi warunkami? Odpowiedzi na te pytania szukaliśmy w ostatnich miesiącach w ramach konsultacji społecznych Regionalnego Programu Operacyjnego - Lubuskie 2020. ardzo dużo działo się ostatnio w funduszach europejskich w naszym regionie. Zorganizowane 10 września przez marszałek Elżbietę Polak podsumowanie konsultacji społecznych w sprawie RPO-Lubuskie 2020 zgromadziło tak liczną rzeszę samorządowców, przedsiębiorców, działaczy społecznych i biznesowych, że w auli Rektoratu Uniwersytetu Zielonogórskiego zabrakło miejsc. Tłumy przychodziły też na spotkania konsultacyjne w lutym, kwietniu, czerwcu i lipcu, w wielu miastach woj. lubuskiego. Trudno się temu dziwić. Stawka jest wysoka: konkurencyjność naszej gospodarki i przyszłość naszego regionu. Podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego Paweł Orłowski, który gościł 12 września w Urzędzie Marszałkowskim, stwierdził: - Obecnie przyznane fundusze europejskie są ostatnimi w tak dużej skali. Zakładamy, że po roku 2020 nasz PKB na tyle się zwiększy, że nie będziemy już tak dużymi beneficjentami Polityki Spójności jak teraz. Trzeba zrobić wszystko, żeby te pieniądze mądrze wydać.

fot. archiwum UMWL

B

O tym, że społeczne konsultacje założeń programu RPO - Lubuskie 2020 były potrzebne, świadczy ogromne zainteresowanie spotkaniem podsumowującym. W sali rektoratu UZ zabrakło miejsc.

Ruszyliśmy z kopyta - Wiele już zainwestowaliśmy w naszą gospodarkę w kończącej się perspektywie finansowej 2007-2013, ale wiele zostało jeszcze do zrobienia - podkreśliła na zakończenie konsultacji marszałek Elżbieta Polak.

Na specjalne wsparcie będą mogły liczyć tereny do tej pory niedoinwestowane

Nie trzeba daleko szukać, by zauważyć efekty dotychczasowych unijnych inwestycji w regionie: wystarczy wyruszyć samochodem i przejechać się nowymi obwodnicami i trasą S3, ruszyć rowerem po nowych ścieżkach, odwiedzić przystanie wodne na Odrze, przejść się na basen i na mecz koszykówki do Centrum Rekreacyjno-Sportowego w Zielonej Górze, lub na koncert do Filharmonii Gorzowskiej. Te inwestycje podniosły standard życia w regionie i pośrednio zachęcają do inwestowania w gospodarkę, rozwijają sektor handlu i usług. Ale dużo zainwestowano też w rzeczy, których gołym okiem nie widać: wodociągi, kanalizację, uzbrojenie stref przemysłowych, parków naukowo-technologicznych czy światłowody i do-

stęp do internetu. To są inwestycje, które bezpośrednio przekładają się na aktywność gospodarczą rodzimych firm i zagranicznych inwestorów z branży przemysłowej. Ostatni skok, by wygrać Niektórzy mówią, że uczestniczymy w specyficznym „trójskoku cywilizacyjnym”. Pierwszym skokiem były fundusze przedakcesyjne i perspektywa finansowa 2004-2006 po naszym wejściu do UE, drugim - kończąca się perspektywa 20072013, a trzecim skokiem (ostatnim i decydującym o zwycięstwie) będzie rozpoczynająca się perspektywa 2014-2020. Dwa pierwsze skoki Lubuskie wykonało bardzo dobrze, o czym świadczy bonus 51 mln euro z Krajowej Rezerwy Wykonania przyznany w 2010 r. za sprawne wdrażanie funduszy. Teraz pozostaje pytanie: jak wykonać ostatni cywilizacyjny skok, żeby wygrać? Najprostsza odpowiedź brzmi: trzeba mądrze zainwestować w gospodarkę, o czym pisaliśmy w ostatnim numerze „Regionu”. Ale co to znaczy mądrze? Na te pytania odpowiadają „obszary wsparcia” w nowej alokacji RPO-Lubuskie 2020 (patrz - infografika na str. 1). Jest ich 12, z czego cztery dotyczą Europejskiego Funduszu Społecznego, a osiem - Europejskiego Funduszu Rozwoju Re-

gionalnego. Z puli EFRR, najwięcej pieniędzy (22 proc. całej alokacji) dostaną mali i średni przedsiębiorcy z Lubuskiego na wsparcie konkurencyjności swoich firm. Tyle samo trafi na transport, a konkretnie na poprawę przepustowości i sprawności infrastruktury transportowej w regionie (beneficjentami będą tutaj jednostki samorządu terytorialnego i samorząd regionalny). Trzecią osią priorytetową z najgrubszym portfelem (18,5 proc. alokacji) będzie budowa gospodarki niskoemisyjnej w regionie. Pieniądze będą trafiały na odnawialne źródła energii i zwiększenie efektywności energetycznej. Z kolei z puli EFS najwięcej funduszy trafi na poprawę sytuacji na rynku pracy i zwiększenie mobilności pracowników (33,5 proc. alokacji) oraz na zwalczanie ubóstwa i tzw. włączenia społeczne (przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu) - 27,5 proc. alokacji. Na solidne wsparcie mogą też liczyć tereny popegeerowskie, powojskowe, obszary zagrożone klęskami żywiołowymi, tereny zdegradowane. Chodzi o tzw. obszary strategicznej interwencji (OSI). - Są to obszary do tej pory niedoinwestowane, a teraz mamy na nie pieniądze. Będziemy optować za tym, żeby zwiększyć środki właśnie na obszary strategicznej interwencji - podkreśla marszałek Polak. Michał Iwanowski


www.lubuskie.pl

4 Ziemia Lubuska - od Buzka do Tuska Mija 15 lat istnienia województwa lubuskiego. Rodziło się ono przez cały 1998 r., by oficjalnie zaistnieć 1 stycznia 1999 r., jako wynik reformy administracyjnej rządu Jerzego Buzka. Nie byłoby wspólnego regionu, gdyby nie porozumienie ponad podziałami: lewicy i prawicy, elit gorzowskich i elit zielonogórskich. ok 1998 był przełomowy dla historii zachodniej Polski. Jeszcze na początku 1998 r. wszystko wskazywało na to, że Lubuskiego nie będzie. Rząd forsował koncepcję podziału kraju na 12 dużych województw. Ziemie Zachodnie miały być podzielone, jak to określił jeden z autorów reformy administracyjnej, zmarły niedawno prof. Michał Kulesza, w układzie poziomym. Czyli województwo gorzowskie plus powiaty świebodziński i wolsztyński byłyby w Zachodniopomorskiem i w Wielkopolsce, a województwo zielonogórskie od Gubina i Krosna Odrzańskie po Żagań i Głogów - byłyby na Dolnym Śląsku. Gdyby wcielić w życie ten podział, to gorzowianie do stolicy województwa - Poznania - mieliby 129 km., mieszkańcy Słubic już ok. 180 km. Zielonogórzanie do stolicy Dolnego Śląska - Wrocławia - mieliby 157 km, a mieszkańcy Gubina ponad 200 km. Argumenty za takim podziałem, jak wyjaśniał prof. Kulesza, miały być natury historycznej, bo dzięki temu „znikłyby wreszcie granice województw z 1939 r. a nawet granice zaborcze”. Rząd nie brał niestety pod uwagę tego, że od 1939 r. wiele się zmieniło na Ziemiach Zachodnich, że mieszkali tu zupełnie nowi obywatele przybyli nie tylko z Wielkopolski czy Dolnego Śląska, ale także przesiedlani całymi wielopokoleniowymi rodzinami z Kresów Wschodnich. Przez 60 powojennych lat zdążyli już stać się odrębną i zintegrowaną społecznością, a także potrafili zjednoczyć się w obronie swojej tożsamości.

podpisów pod obywatelskim projektem ustawy w sprawie powołania województwa lubuskiego. To był sukces. A jego efektem było Lubuskie, obejmujące 5,5 proc. powierzchni kraju, milion mieszkańców, dwie stolice, 13 powiatów, 83 gminy.

R

Od koncepcji 12 województw bez Lubuskiego, rząd długo nie chciał odstąpić. Ugiął się dopiero pod presją porozumienia zielonogórskich i gorzowskich polityków, które zaczęło się 10 lutego 1998 r. w Międzyrzeczu, a zaowocowało petycją do premiera Jerzego Buzka podpisaną w Paradyżu 13 marca 1998 r. W kawiarni seminarium duchownego spotkali się parlamentarzyści z województw gorzowskiego i zielonogórskiego. W liście do premiera czytamy m.in.: „Dla polskiej racji stanu uważamy za konieczne utworzenie wspólnego województwa lubuskiego. (...) Uzgodniliśmy, że dwa miasta - Gorzów i Zielona Góra - powinny być stolicami województwa lubuskiego. Proponujemy, by siedzibą wojewody był Gorzów, a siedzibą sejmiku samorządowego - Zielona Góra”. Ówczesny rząd cały czas podkreślał, że poszedł po władzę, by oddać ją ludziom. Dlatego nie mógł zignorować inicjatywy mieszkańców Ziemi Lubuskiej, którym udało się zebrać ponad 110 tysięcy

fot. archiwum UMWL

W klasztorze w Paradyżu doszło do najważniejszej decyzji dla przyszłości regionu.

To była właściwa decyzja

fot. archiwum UMWL

Dla polskiej racji stanu

Budujący początek

Tomasz Możejko Przewodniczący Sejmiku Województwa Lubuskiego

Jestem przekonany, że województwo lubuskie powstało dzięki determinacji mieszkańców. Doszło również do konsolidacji parlamentarzystów wszystkich opcji politycznych. Mogę powiedzieć, że był to duży sukces wszystkich Lubuszan. Mieszkańcy zrozumieli, że tylko posiadając własne województwo mogą spokojnie rozwijać się pod względem gospodarczym, społecznym i kulturalnym. Świadomość ludzi w końcu lat 90. XX w. była znacznie wyższa i wiązała się z dziesięcioma latami demokratycznych przemian. Połączenie Gorzowa Wlkp. i Zielonej Góry w jeden organizm administracyjny było wielkim kompromisem, ale również wielkim sukcesem. Była to właściwa decyzja. Podjęta we właściwym miejscu i czasie. Województwo lubuskie jest szansą dla wszystkich nas, Lubuszan.

Inicjatywa powstania regionu lubuskiego była oddolna, wynikła ze wspólnej potrzeby, wspólnego interesu i wspólnej tożsamości. 1 stycznia 1999 r. powstało Lubuskie ze stolicami w Gorzowie Wlkp. i Zielonej Górze. Wkrótce potem Polska zaczęła absorbować coraz większe unijne fundusze przedakcesyjne, potem wstąpiła do Unii Europejskiej i uruchomiono wielkie pieniądze na infrastrukturę. Lwia część tych funduszy trafiała do gmin i do firm za pośrednictwem samorządnych województw. Gdyby więc Lubuskie nie powstało, inaczej wyglądałyby dziś oba miasta stołeczne, inaczej wyglądałyby miasta powiatowe, gdzie indziej biegłyby trasy ekspresowe i nowe drogi wojewódzkie, inne byłyby lubuskie wsie. Ich rozwój byłby projektowany z perspektywy poznańskich i wrocławskich biurowców. Odważna decyzja sprzed lat Z perspektywy 15 lat widać, że powstanie 16 a nie 12 województw było dobrą decyzją. Nawet jeśli uwidocznił się podział na mocniejsze i słabsze regiony, to jednak większa ilość regionów oznacza wzrost konkurencyjności między nimi i zmniejszenie polaryzacji w skali kraju. Mniejsza liczba regionów wcale nie zniwelowałaby biedy i wykluczenia obszarów peryferyjnych. W ramach dużych regionów bieda lokowałaby się na ich peryferiach, a wielkie aglomeracje wysysałyby potencjał intelektualny i kumulowałyby wokół siebie infrastrukturę. Oczywiście, w dzisiejszych czasach nie wszystko zależy od administracji państwowej czy samorządowej. Wiele zależy od decyzji biznesowych firm, działających w warunkach wolnego rynku. Te zaś od kilku lat prowadzą politykę konsolidacji i centralizacji swoich struktur, wyprowadzają zarządy firm i wyższy management z mniejszych ośrodków do większych. Tym bardziej na polityczne decyzje sprzed 15 lat o powołaniu samorządowych województw z siedzibami w mniejszych miastach trzeba spojrzeć jako na historyczne i odważne, podyktowane dobrem lokalnej społeczności. Warto je dziś docenić i z tej okazji świętować. Michał Iwanowski


www.lubuskie.pl

5 Ruszamy w 2018 roku - Na jakim etapie jest obecnie procedura dotycząca przygotowania inwestycji PGE w gminach Gubin i Brody? - W 2012 roku złożyliśmy wniosek wraz z kartą informacyjną zadania do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska o wydanie takiej decyzji i o określenie zakresu raportu (przy możliwym transgranicznym oddziaływaniu jest to obowiązkowe). Zakres raportu został określony postanowieniem RDOŚ i na czas opracowania raportu postępowanie w sprawie wydania decyzji zostało zawieszone. Aktualnie trwają prace nad opracowaniem raportu zgodnie z określonymi dla niego warunkami. Prowadzimy też działania mające na celu wprowadzenie do miejscowych studiów uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego (gminy Gubin i Brody) naszej inwestycji. Poza lokalizacją kopalni wnioskowaliśmy o wprowadzenie elektrowni zlokalizowanej na terenie gminy Gubin. Nadal rozmawiamy z mieszkańcami obu gmin, starając się im dostarczyć jak najwięcej informacji na temat przyszłej inwestycji i wyjaśniając ich wątpliwości. - Kiedy rozpocznie się eksploatacja złóż, a kiedy budowa elektrowni? - W KPZK pokazana jest produkcja energii w elektrowni Gubin w 2030 roku. Nie oznacza to, że proces produkcji nie może nastąpić wcześniej. Eksploatacja węgla i produkcja prądu rozpoczną się jednocześnie. Znacznie wcześniej będą musiały zaistnieć prace przygotowawcze: budowa dróg, placów montażowych, zaplecza, ekranów przeciwfiltracyjnych, odwodnienie terenu, przekładanie niektórych cieków wodnych. Zakładamy, że rok 2018 będzie początkiem aktywności w tym obszarze. - Jaką moc będzie miała przyszła elektrownia w Gubinie? Czy będzie wyposażona w instalacje

fot. archiwum UMWL

Rozmowa z Hanną Mrówczyńską, dyrektorem projektu budowy kompleksu energetycznego na złożach węgla brunatnego w gminach Gubin i Brody, z ramienia PGE Gubin sp. z o.o.

Hanna Mrówczyńska na wspólnym posiedzeniu Rady ds. Rozwoju Województwa i Zespołu ds. Wspierania Projektu Budowy Elektrowni na złożach węgla brunatnego w gminach Gubin i Brody mówiła o zaawansowaniu inwestycji. nowoczesne w odniesieniu do światowych technologii? - Planowana elektrownia, co do zasady będzie projektowana w oparciu o najlepsze dostępne techniki BAT. Ze względu na specyfikę przedsięwzięcia (w tym planowaną moc każdego bloku energetycznego na poziomie ok. 900 MW) oraz rodzaj wykorzystywanego paliwa, jakim będzie węgiel brunatny, przewiduje się skorzystanie z doświadczeń największych koncernów energetycznych w Europie. Zgodnie z wymaganiami BAT bloki energetyczne będą wyposażone we wszystkie instalacje służące osiągnięciu wysokiego poziomu ochrony środowiska jako całości, czy kompleksowo - w odniesieniu do każdego komponentu środowiska.

- Samorząd województwa od początku wspiera tę inwestycję w zakresie swoich możliwości, widząc w niej szansę dla rozwoju regionu. Jak układa się współpraca inwestora z innymi instytucjami administracji publicznej i partnerami biznesowymi? - Bardzo wysoko oceniamy zaangażowanie i wsparcie samorządu województwa, choć w działaniach tych nie ma żadnej taryfy ulgowej. Pada wiele pytań na temat oddziaływania przyszłej inwestycji na środowisko, wpływu na stosunki społeczne oraz realne korzyści dla województwa, powiatu i gminy. Rozmawiamy o możliwym zatrudnieniu i problemach dotyczących wykupów i możliwych zmianach w profilach kształcenia szkół. Instytucje podchodzą do nas życzliwie, na zasadach partnerskich. Widzą szanse na rozwój dla regionu, ale też stoją na straży przepisów, które wymagają przedstawienia rozwiązań wszelkich możliwych problemów przed rozpoczęciem inwestycji. Jest wiele takich spraw, które będą wymagały współpracy inwestora, samorządów, mieszkańców. Pojawia się też wielu lokalnych inwestorów chcących nawiązać współpracę z naszą firmą teraz i w przyszłości. - Jakie są główne przeszkody na drodze do realizacji tego przedsięwzięcia? Czy inwestor radzi sobie z nimi sam? - Myślę, że najistotniejszymi są sprawy formalne i społeczne. Te ostatnie postawiłabym na pierwszym miejscu. Przekonanie lokalnego społeczeństwa jest dla nas bardzo istotne i sądzę, że znajdując wspólne, satysfakcjonujące rozwiązania dla zainteresowanych grup inwestorów i zabezpieczając interesy oraz potrzeby mieszkańców, doprowadzimy do uzyskania konsensusu. - Dziękuję.

Michał Iwanowski

Tadeusz Pająk radny województwa

- Dwiema rękoma podpisuję się pod przedsięwzięciem budowy kompleksu energetycznego w gminach Gubin i Brody. W regionie nie ma pracy, a ta inwestycja daje gwarancję, że praca będzie, i to na rozmaitych stanowiskach: od najniższych po inżynierskie i menadżerskie. Inwestycja na pewno wpłynie na rozwój edukacji i szkolnictwa wyższego. Dzięki tej inwestycji nie uciekniemy od tematu budowy nowego mostu na Odrze, w okolicach Krosna Odrzańskiego lub Połęcka, bo trzeba będzie połączyć tereny kompleksu energetycznego z północną częścią województwa. Natomiast firma jako inwestor będzie zapewne ważnym w regionie sponsorem. Już zresztą wspiera sport i kulturę.

fot. archiwum UMWL

fot. archiwum UMWL

Radni województwa o kompleksie energetycznym Gubin-Brody

Leszek Turczyniak radny województwa

- Powstanie kompleksu energetyczno-wydobywczego stanowi dużą szansę na rozwój gminy, miasta, powiatu oraz pośrednio całego woj. lubuskiego. 25 mld inwestycja przyniesie korzyści dla całego województwa. Nie tylko poprzez powstanie nowych miejsc pracy, ale pośrednio wpłynie na rozwój edukacji zarówno na poziomie ponadgimnazjalnym, jak i na wyższych uczelniach. Ponadto powstanie ponad 10 tys. miejsc pracy. Sejmik województwa również popiera planowaną inwestycję, czego wyrazem było jednogłośne przyjęcie wniosku o ujęcie budowy kompleksu Gubin-Brody wraz z towarzyszącą infrastrukturą wśród 24 kluczowych dla regionu inwestycji w Strategii Rozwoju Województwa Lubuskiego do 2020 roku.


www.lubuskie.pl

6 60 mln euro dla Gorzowa i Zielonej Góry Dla największych miast regionu i gmin sąsiadujących, tworzących Miejskie Obszary Funkcjonalne, będą dodatkowe pieniądze. Na nowoczesne technologie, rozwiązywanie problemów związanych z transportem, ochroną środowiska czy dziedzictwem kulturowym. Istotą jest, by powstające w ramach ZIT-ów projekty wpływały na rozwój całego regionu.

ytłumaczmy najpierw, co oznacza skrót ZIT. To Zintegrowane Inwestycje Terytorialne, czyli narzędzie, za pomocą którego realizowane będą strategie terytorialne, przede wszystkim dotyczące działań na rzecz zrównoważonego rozwoju obszarów miejskich. Adresatami ZIT-ów są miasta wojewódzkie i obszary powiązane z nimi funkcjonalnie. Samorządy działać będą w zawiązanych na zasadzie partnerstwa Miejskich Obszarach Funkcjonalnych, co da im szansę na dodatkowe środki w nowej perspektywie finansowej. Tematykę związaną z tworzeniem ZIT-ów omawiał na konferencji w Zielonej Górze podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego Paweł Orłowski. - Teraz mamy kluczowy etap dla przyszłości regionu. Zależy ona od tego, co wymyślą miasta wspólnie z gminami, partnerami społecznymi, organizacjami pozarządowymi. Jak to wpłynie na rynek pracy i rozwój przedsiębiorczości. Te projekty muszą być przemyślane, zakotwiczone w strategii długofalowej. Tak, by dobra współpraca trwała też po roku 2020 - podkreślał P. Orłowski.

W

Dwie stolice, dwa ZIT-y Specyfika województwa lubuskiego, związana z występowaniem dwóch dużych, znacznie od siebie oddalonych ośrodków miejskich, spowodowała, że jesteśmy jedynym w Polsce regionem, w którym powołane zostaną dwa ZIT-y. Obecnie Gorzów i Zielona Góra diagnozują swoje potrzeby i potencjały oraz szukają sposobu rozwiązania problemów, które łączą je z obszarami funkcjonalnymi. Na konferencji w Zielonej Górze prezydent Tadeusz Jędrzejczak wymieniał najważniejsze kierunki inwestycyjne dla Gorzowa i sąsiednich gmin: dostępność komunikacyjna, rozwój funkcji usługowej szczególnie z wykorzystaniem rzeki Warty - modernizacja rzeki, rewitalizacja zdegradowanych obiektów użyteczności publicznej. - Doświadczenia z kończącą się perspektywą mamy bardzo dobre. Chciałbym podziękować pani marszałek, bo Gorzów jest zadowolony z tego, co już dostał. Mamy nadzieję na równie udaną współpracę - powiedział T. Jędrzejczak. O kierunkach inwestycyjnych mówił także prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki. Znalazły się wśród nich: transport (ścieżki rowerowe, parkingi, wypożyczalnie rowerów, bezemisyjny transport publiczny), rewitalizacja wybranych obszarów, funkcje symboliczne (szlak wina i miodu) oraz po-

miejsKie obszary funKcjonalne gorzowa i zielonej góry

prawa dostępu i jakości usług publicznych (monitoring). - Mam nadzieję, że w nowej perspektywie Zielonej Górze uda się uzyskać 1 mld zł. To ostatni okres na pozyskanie tak dużych środków, stąd pełna mobilizacja. Województwo lubuskie stoi na dwóch nogach i to te dwa ośrodki generują wzrost. Cieszę się, że te pieniądze będą. To pozwoli nam zrobić kolejny krok do przodu - mówił J.Kubicki. Najważniejsza jest współpraca Lubuskie na realizację ZIT na terenie dwóch Miejskich Obszarów Funkcjonalnych (MOF) otrzyma 59,8 mln euro, w tym 52,2 mln euro pochodzi z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz 7,6 mln euro z Europejskiego Funduszu Społecznego. W przypadku naszego województwa podział tych środków przedstawia się następująco: w MOF Zielona Góra z 185 tys. mieszkańców otrzyma 54,25 proc. środków. MOF tworzą: miasto Zielona Góra - rdzeń, gminy w strefie oddziaływania: Zielona Góra, Świdnica, Czerwieńsk, Sulechów, Zabór. w MOF Gorzów Wielkopolski z 156 tys. mieszkańców otrzyma 45,75 proc. środków. MOF tworzą miasto Gorzów Wielkopolski - rdzeń, gminy w strefie oddziaływania: Kłodawa, Santok, Deszczno, Bogdaniec. - W ramach ZIT-ów przygotowane są już konkretne projekty, które wpisują się zarówno w projekt Regionalnego Programu Operacyjnego, jak i Strategię Rozwoju Województwa. Liczę też na to, że ZIT-y korzystać będą także ze środków krajo-

wych - mówiła marszałek Elżbieta Polak i podkreśliła, że w tych projektach najważniejsza jest współpraca. - Rdzeniem są stolice i ich potencjał, ale one mają oddziaływać na obszar funkcjonalny. Gminy tworzące ZIT muszą działać wspólnie, dla wspólnego dobra - dodała marszałek. Prace nad tworzeniem ZIT-ów prowadzone są równocześnie z opracowywaniem Regionalnego Programu Operacyjnego - Lubuskie 2020. Marzena Toczek Tatiana Mikułko-Kozłowska

Na to można przeznaczyć pieniądze: w Rozwój zrównoważonego, sprawnego transportu łączącego miasto i jego obszar funkcjonalny; w Przywracanie funkcji społeczno-gospodarczych zdegradowanych obszarów miejskiego obszaru funkcjonalnego; w Poprawa stanu środowiska przyrodniczego na obszarze funkcjonalnym miasta; w Wspieranie efektywności energetycznej oraz promowanie strategii niskoemisyjnych; w Wspieranie rozwoju funkcji symbolicznych budujących międzynarodowy charakter i ponadregionalną rangę miejskiego obszaru funkcjonalnego oraz poprawa dostępu i jakości usług publicznych w całym obszarze funkcjonalnym (np. wspólne dziedzictwo kulturowe, promocja produktu turystycznego wspólnego dla całego MOF, poprawa systemu informacji dla cudzoziemców, usprawnienia dla niepełnosprawnych, bezpłatny dostęp do Internetu itp.); w Wzmacnianie badań, rozwoju technologicznego oraz innowacji.


www.lubuskie.pl

7 Z ministrem o środowisku

aktualnych problemach związanych z ustawą o utrzymaniu porządku i czystości w gminach oraz inwestycji w ochronę środowiska z ministrem rozmawiała marszałek Elżbieta Polak oraz członek zarządu Stanisław Tomczyszyn na spotkaniu w Zielonej Górze 11 września. Podczas spotkania omówione zostały regionalne i ogólnopolskie problemy związane z gospodarką odpadami. - Problemem jest kwestia, w jaki sposób kształtowane są Wojewódzkie Plany Gospodarki Odpadami w kontekście zobowiązań Polski względem Unii Europejskiej. Polska nie jest w stanie wykonać założeń dyrektywy, jeżeli nie będą to połączone siły 16 województw. Oznacza to, że plany regionalne muszą wpisywać się w założenia strategii ogólnopolskiej. Musimy podjąć wyzwanie, jakim jest racjonalizacja systemu, który nie jest przygotowany, aby zrealizować cel zapisany w dyrektywie do 2020 r. - mówił minister środowiska. Podkreślał, że ministerstwo pracuje nad stworzeniem centralnego planu, w którym znaleźć się mają wytyczne dla regionalnych dokumentów. Lubuskie ma zaktualizowany Plan Gospodarki Odpadami oparty na rzetelnej diagnozie zasobów. - Mamy wystarczające moce na składowanie i przetwa-

O

fot. archiwum UMWL

Gospodarka odpadami była głównym tematem poruszonym podczas wizyty w województwie lubuskim ministra środowiska Marcina Korolca.

Minister środowiska Marcin Korolec rozmawiał z marszałek Elżbietą Polak o problemach, jakie mają gminy z utrzymaniem porządku. Marszałek podkreślała, że na ten temat potrzebna jest kampania edukacyjna. rzanie odpadów. Nie potrzebujemy nowych inwestycji w tym zakresie - przekonywała marszałek Elżbieta Polak. Rozmowa dotyczyła także wykorzystania pieniędzy w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Kolejnym etapem wizyty ministra środowiska w województwie lubuskim było spotkanie z samorządowcami. Głównym tematem dyskusji była tzw. ustawa śmieciowa, czyli Ustawa o utrzymaniu porządku i czystości w gminach. Zdaniem ministra Korolca ważne jest jednak to, że nikt nie zgłaszał uwag co do celowości wprowadzonych zmian, a uwagi dotyczyły poszczególnych zapisów. - W regionie lubuskim nie ma drastycznych problemów. Dziś sygnali-

zowane były te okołoustawowe. Na pewno problemem jest „bomba ekologiczna” w Nowej Soli. Samorząd województwa postara się pomóc w rozwiązaniu tego problemu - mówiła Elżbieta Polak. Jak podkreślała marszałek, w nowym systemie gospodarki odpadami niezwykle potrzebna jest edukacja. - Temat nie jest łatwy. W świetle nowej ustawy samorządy odpowiadają już nie tylko za odbiór, ale także za zagospodarowanie odpadów komunalnych. To olbrzymie zadanie, z którym walczymy od wielu lat. Potrzebna jest jednak edukacja i dyskusja. Możemy przeprowadzić w skali regionalnej dużą kampanię edukacyjną - zapewniała Elżbieta Polak. Marzena Toczek

Lotnisko inwestuje w nowe możliwości. Wkrótce będzie system ILS ort Lotniczy Zielona Góra/Babimost stanowi realny, pokaźny majątek publiczny z ogromnym potencjałem rozwojowym. Województwo lubuskie pozyskało tereny powojskowego lotniska wraz towarzyszącą infrastrukturą nieodpłatnie od Skarbu Państwa. Obecnie prowadzone inwestycje zmierzają do uzyskana przez IEG/EPZG pełnej funkcjonalności, która jest warunkiem realizacji najważniejszych regionalnych dokumentów strategicznych i koniecznym warunkiem uzyskania konkurencyjności wobec innych portów regionalnych, krajowych i europejskich. Dlatego nasze województwo konsekwentnie wspiera Strategię Rozwoju Regionalnego Portu Lotniczego, realizując projekt współfinansowany przez Regionalny Lubuski Program Operacyjny pn. „Rozbudowa i modernizacja Regionalnego Portu Lotniczego Zielona Góra w Babimoście wraz z infrastrukturą lotniskową”. Projekt składa się z szeregu za-

fot. archiwum UMWL

P

Rozwijanie sieci połączeń lotniczych jest jednym z priorytetów zarządu województwa. dań, z których największe zainteresowanie budzi zakup i instalacja systemu ILS, który ułatwia nawigowanie bez widoczności ziemi w trakcie podchodzenia do lądowania. Lotnisko dzięki ILS będzie włączone do europejskiego

systemu lotnisk zapasowych. Poza tym może służyć do szkolenia pilotów szkół i linii lotniczych. Mon taż sys te mu ILS jest wa run kiem sta wia nym przez or ga ni za to rów tu ry stycz nych (to uro pe ra to rów), aby z lot ni ska w Ba bi mo ście mo gły od la ty wać czar te ro we sa mo lo ty naj więk szych biur tu ry stycz nych. Moż li wo ści na praw dę jest wie le. Bez pie czeń stwu funk cjo no wa nia lot ni ska słu żą tak że zre ali zo wa ne już in we sty cje w po sta ci bu do wy dro gi pa tro lo wej wzdłuż ogro dze nia te re nu lot ni ska dla lep szej ochro ny obiek tu oraz no wa sieć elek tro ener ge tycz na, któ ra za si la oświe tle nie na wi ga cyj ne pa sa star to we go i dróg ko ło wa nia. Roz bu do wa ny zo sta nie rów nież ter mi nal pa sa żer ski oraz płasz czy zny po sto jo we sa mo lo tów, co umoż li wi zwięk sze nie prze pu sto wo ści lot ni ska i da moż li wość bez piecz ne go zwięk sze nia ope ra cji lot ni czych. Mirosław Gancarz


www.lubuskie.pl

8 Na konwencie o rodzinie Polityka rodzinna to jeden z tematów Konwentu Marszałków Województw RP, który odbył się w dniach 19-20 września w Bydgoszczy i Toruniu. Gość specjalny obrad, prezydent Bronisław Komorowski, przedstawił główne założenia programu „Dobry klimat dla rodziny”. Marszałek Elżbieta Polak zadeklarowała wsparcie dla realizacji idei. olacy chcą mieć dzieci. Z badań wynika jednak, że powszechnie mają mniej dzieci niż pragną, niż planowali, a czasami wręcz rezygnują z rodzicielstwa - napisał we wstępie do własnego programu polityki rodzinnej prezydent Bronisław Komorowski. Dokument, który ma stworzyć podstawy do zmiany tej sytuacji, był prezentowany podczas obrad Konwentu Marszałków 20 września br. Marszałkowie w specjalnym stanowisku wyrazili poparcie dla tego programu i zadeklarowali wsparcie w jego realizacji. Prezydent Bronisław Komorowski powiedział, że w sprawie polityki rodzinnej powstała skuteczna koalicja obejmująca prezydenta, rząd, parlament i samorządy. Zapowiedział też, że doprowadzi do utworzenia Ogólnopolskiej Karty Dużej Rodziny. Bronisław Komorowski zaznaczył, że program przygotowany w jego kancelarii umożliwia wspólne myślenie i działanie „ponad wszystkimi podziałami partyjnymi, politycznymi, uwarunkowaniami ekonomicznymi, społecznymi”. Jak ocenił, to było warunkiem stworzenia „skutecznej koalicji obejmującej prezydenta, Kancelarię Prezydenta, rząd, parlament, samorządy, organizacje”. Wyraził nadzieję, że przyłączą się do niej również Kościoły.

P

fot. Andrzej Goiński

Prezydent Bronisław Komorowski spotkał się z marszałkami województw i wojewodami oraz mieszkańcami województwa kujawsko-pomorskiego. Prezydent podziękował marszałkom województw za poparcie wyrażone podczas obrad Konwentu Marszałków. - Dziękuję wszystkim marszałkom za mądrą, odważną decyzję o dokonaniu wyboru strategicznie ważnego obszaru, w którym chcemy wszyscy razem działać - powiedział. Jak dodał, chodzi też o to, by na walkę z kryzysem demograficznym w Polsce wykorzystać środki unijne. Bronisław Komorowski zaznaczył, że nie czekając na środki unijne można wprowadzać w poszczególnych miejscach Kartę Dużej Rodziny. Jak ocenił, w wielu gminach „idzie to jak burza”. - Doprowadzę do tego, że ogólnopolska karta powstanie we współdziałaniu z rządem - zapo-

wiedział. Dodał, że odpowiednie decyzje podjął już minister kultury. - Mam nadzieję, że także minister Nowak od infrastruktury, komunikacji, pomoże w znalezieniu optymalnego rozwiązania w zakresie ulg komunikacyjnych - podkreślił. Do kolejnych zadań w dziedzinie polityki rodzinnej Bronisław Komorowski zaliczył ustanowienie kwoty wolnej od podatku uzależnionej od liczby dzieci w rodzinie. - Chodzi o to, by ulga mogła dotyczyć małżeństw, które podejmują dopiero decyzję o tym, czy chcą mieć dzieci - powiedział. Kolejne - jak ocenił - wielkie wyzwanie to odpowiednia polityka mieszkaniowa „na miarę polskich możliwości”. Małgorzata Tramś-Zielińska

Nowy Statut Województwa Lubuskiego jest innowacyjny odczas XL zwyczajnej sesji 9 września br. w Gorzowie Wlkp. został przyjęty po kilkuletnich intensywnych pracach radnych i zarządu województwa, Statut Województwa Lubuskiego. Statut jest najważniejszym aktem prawa miejscowego, regulującym zadania, strukturę organizacyjną i sposób działania urzędu jednostek samorządu terytorialnego. Inaczej mówiąc, to zbiór przepisów regulujących formy zależności organów administracji publicznej oraz podział kompetencji w jej obrębie, tj. tryb pracy sejmiku jako organu stanowiącego oraz zarządu jako organu wykonawczego w samorządzie województwa. Intensywne prace nad nowym statutem województwa rozpoczęte zostały przez Komisję Statutową Sejmiku Województwa jeszcze w poprzedniej, III kadencji Sejmiku 2006-2010,

fot. archiwum UMWL

P

Grażyna Stawowczyk, radna województwa lubuskiego. a kontynuowane przez Komisję Statutową obecnej kadencji. O swoich doświadczeniach z prac nad nowym statutem opowiada przewodnicząca Komisji Statutowej w obecnej kadencji sejmiku, Grażyna Stawowczyk.

- Z czego wynikała konieczność przygotowania nowego statutu województwa? - Poprzedni statut został przyjęty w 2002 r., a więc ponad 10 lat temu. Trudno więc się dziwić, że jego tekst był już nieco skostniały, a przede wszystkim niezgodny w wielu kwestiach z obowiązującymi obecnie aktami prawnymi wyższego rzędu, chociażby z ustawą o samorządzie województwa. W nowym statucie starano się zawrzeć takie zapisy, które pozwoliłby zarówno nam radnym, jak i urzędnikom w realny sposób ułatwić, a przede wszystkim usprawnić pracę. - Jak przebiegała praca nad statutem? - Główne prace nad statutem odbywały się w ramach Komisji Statutowej, gdzie często pracowano na żywym tekście, analizując szczegółowo

poszczególne propozycje zapisów. W skład komisji wchodzili i radni z wieloletnim stażem, którzy w pracach nad dokumentem wykorzystywali swoje zdobywane przez lata pracy w sejmiku doświadczenie. Przygotowując projekt statutu, pod uwagę wzięto również propozycje zgłoszone przez zarząd województwa. - Jak pani z perspektywy samorządowca ocenia nowy statut? - Jest to dokument przede wszystkim nowoczesny, umożliwiający wykorzystanie dobrodziejstw techniki, co niewątpliwie ułatwi naszą pracę. Można nawet powiedzieć, że w porównaniu ze statutami innych województw jest on na swój sposób innowacyjny. - Dziękuję.

Katarzyna Jurczak


www.lubuskie.pl

9 Transgraniczna szkoła współpracy Rozmowa z Czesławem Fiedorowiczem, prezesem Konwentu Stowarzyszenia Gmin RP, prezesem Euroregionu Sprewa-Nysa-Bóbr

- Euroregion Sprewa-Nysa-Bóbr ma już swoją markę. Co można uznać za największe przedsięwzięcie w waszej 20-letniej historii? - Staramy się sprostać wielu wyzwaniom począwszy od zmniejszenia barier kulturalnych, administracyjnych i społecznych, a kończąc na mentalnych. Pomaga nam w tym aktywność lide rów kon tak tów trans gra nicz nych: wój tów, burmistrzów, prezydentów, starostów, szefów organizacji pozarządowych i wielu mieszkańców pogranicza. Bardzo wielu ludzi traktuje poważnie, a nawet z pasją współpracę z Niemcami. Pomagamy im, inspirujemy, finansujemy aktywności i wciąż doradzamy. Właśnie partnerstwa gmin, w tym te "powodziowe", czyli zbudowane z potrzeby serca sąsiadów w trakcie powodzi stulecia w 1997 roku tworzą swoistą podstawę i ogniskują na współpracę organizacji pozarządowych i mieszkańców pogranicza. Wielkim przed się wzię ciem jest owa "trans gra nicz na szkoła współpracy". Przeszkoliliśmy bezpłatnie tysiące ludzi korzystających z funduszy unijnych. Wykształciliśmy rzeszę animatorów i liderów partnerstwa polsko-niemieckiego. Stworzyliśmy sieć ośrodków, centrów współpracy w 18

miastach po stronie polskiej i 7 po stronie niemieckiej. - Euroregiony wypełniają bardzo ważne zadanie państwa - budują dobre relacje z sąsiadami. Czy mieszkańcy przygranicznych landów identyfikują się z euroregionem mówiąc, że to wspólny obszar? - Euroregion stwarza warunki i pomaga w nawiązywaniu i rozwoju kontaktów. Nie zastępuje nikogo. Pomaga, a w tej pomocniczości najważniejsze są efekty, a nie promocja działań. Stąd nasza rozpoznawalność jest dość słaba, ale każdy, kto ma dobry pomysł na transgraniczny projekt i tak do nas trafia. My właśnie utrwalamy w świadomości pojęcie wspólnoty transgranicznej, konieczności spójnej perspektywy rozwoju. Motywem sprawczym tych kontaktów są potrzeby i możliwości, ale także różnice kulturowe, społeczne i gospodarcze. Głównymi przeszkodami jest trudna historia, język oraz odmienne dziedzictwo kulturowe, a także nierozumienie potrzeb drugiej strony, spowodowane znacznymi różnicami w rozwoju cywilizacyjnym. - Wasza praca łączy mieszkańców pogranicza. Czy w związku z tym odczuwacie, że współpraca transgraniczna jest „oczkiem w głowie” Europy? - Współpraca transgraniczna powinna być oczkiem w głowie Europy skoro celem Unii Europejskiej jest integracja państw i narodów. Ale to niestety mrzonka. Są nawet środki, bo prawie 10 mld euro jest przeznaczonych na Europejską Współpracę Terytorialną. Jednak Unia Europejska wciąż robi zbyt mało, aby na przykład zachęcić do nauki języka sąsiada. A szkoda. Stolice państw, w tym Warszawa chcą być mentorem i centrum stosunków transgranicznych. Tymczasem potrzebna jest głęboka decentralizacja, upodmiotowienie struktur transgranicznych, które przez ponad 20 lat istnienia dały tysiące dowodów solidności, od-

fot. archiwum BS

- Mija 20 lat współpracy transgranicznej w Euroregionie Sprewa-Nysa-Bóbr. Czy euroregiony nadal spełniają swoją rolę i cele? - Cechą charakterystyczną dla współpracy euroregionalnej jest lokalny wymiar oparty o kontakty między obywatelami. Solidność i masowość partnerstw polsko-niemieckich w pograniczu, aktywność gmin i powiatów lubuskich w relacjach z Niemcami, liczba zrealizowanych wspólnie projektów, udział społeczności obu stron Nysy Łużyckiej i Odry w przedsięwzięciach transgranicznych i zwykłych kontaktach międzyludzkich świadczą najlepiej o spełnieniu roli i celów. Bez Euroregionu byłaby luka w relacjach sąsiedzkich, bo nie ma zbyt wielu instytucji podejmujących rolę stymulatora takich relacji.

Czesław Fiedorowicz to nie tylko radny województwa, ale także przewodniczący Klubu Radnych PSL, przewodniczący Komisji Kultury, Edukacji i Kultury Fizycznej, członek Komisji Gospodarki i Rozwoju Województwa oraz Komisji Rewizyjnej. powiedzialności, odwagi i pomysłowości w budowaniu dobrych relacji sąsiedzkich. - Jaka jest przyszłość przed euroregionami? - Transgraniczna współpraca obywateli jest dla nas ogromną wartością. Stowarzyszenie Europejskich Regionów Granicznych nieustannie zabiega o należną pozycję Euroregionów. Ponieważ rządy centralne coraz bardziej zmagają się z wielkimi wyzwaniami polityki międzynarodowej i kryzysu światowego, a współpracy transgranicznej niestety nie da się odstawić na potem - to właśnie te kompetencje powinny zostać oddane Euroregionom. Jesteśmy przygotowani i otwarci na nowe wyzwania. - Dziękuję.

Małgorzata Gabrysz-Hryniewicz W kolejnym wydaniu Regionu o jubileuszu Euroregionu Pro Europa Viadrina

Instytut biskupa Wilhelma Pluty oficjalnie otwarty niedzielę, 22 września w Gorzowie Wlkp. odbyło się oficjalne otwarcie Pałacu Biskupów Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej zaadaptowanego na cele działalności Instytutu biskupa Wilhelma Pluty. Inwestycja otrzymała dofinansowanie w wysokości 5,1 mln zł w ramach Lubuskiego Regionalne-

W

go Programu Operacyjnego na lata 2007-2013. W uroczystościach udział wzięli marszałek Elżbieta Polak i wicemarszałek Maciej Szykuła. - Cieszę się, że możemy razem świętować narodziny instytutu. Środowisko gorzowskie długo o niego zabiegało. Projekt był bardzo trudny, chodziło o rewitalizację budynku, modernizację

całego otoczenia instytutu. Tu gościliście papieża Jana Pawła II. Jego słowa „największym naszym bogactwem, jest to, co mamy w sobie” niech dobrze służą instytutowi. Szczerze tego życzę i raz jeszcze gratuluję - mówiła marszałek Elżbieta Polak. Kustosz instytutu ksiądz Grzegorz Cyran podkreślał, że ksiądz biskup Wil-

helm Pluta był świetnym prognostykiem, przygotowywał ludzi na wejście nowego nurtu - nurtu wolności. W instytucie znajdzie się m.in. diecezjalne studium nad małżeństwem i rodziną, ochrony zabytków, studium pastoralne, będzie także miejsce na wsparcie osób wykluczonych. Marzena Toczek


www.lubuskie.pl

10

Biegać każdy może. I Lubuski M Z całej Polski do Lubuskiego przyjechali miłośnicy biegania, którzy w sobotę 24 sierpnia 2013 r. wystartowali w I Lubuskim Maratonie Wina i Miodu - wspólnym dziele lubuskich winiarzy i zielonogórskich biegaczy. Dla regionu lubuskiego jest to bardzo ważne wydarzenie. W pierwszym, historycznym biegu wystartowała też marszałek Elżbieta Polak.

kazuje się, że biegać każdy może. Na starcie I Lubuskiego Maratonu Wina i Miodu stawili się zawodnicy w najróżniejszym wieku. Trasa była dość wymagająca, ale trudy biegu rekompensowały piękne widoki. Maratończycy mieli okazję zobaczyć, z czego słynie Lubuskie. Piękne, zielone krajobrazy, a wśród nich cudowne plantacje winorośli. Lubuskie winnice to miejsca z duszą. Powstały z pasji i zamiłowania do tradycji winiarskiej. Ich właściciele witali biegaczy uśmiechem i tym, co dla nich tak cenne szlachetnym, czerwonym lub białym trunkiem. Pomysłodawczynią maratonu jest Agnieszka Grad-Rybińska. - Pomysł wziął się stąd, że we Francji odbywa się także maraton prowadzony winnicami. W naszym regionie do tej pory nie było maratonu, a biegacze marzyli o takiej imprezie - mówiła dyrektor maratonu. - Bardzo się cieszę, że taki projekt powstał. Doskonale się składa, bo Szlak Wina i Miodu jest nominowany do plebiscytu na „7 nowych cudów Polski”. Przy tej okazji mogliśmy pokazać to, co jest najbardziej urokliwe dla regionu - mówiła. W maratonie udział wzięło ok. 300 zawodników z całej Polski. Urząd marszałkowski dofinansował imprezę kwotą 24,6 tys. zł. Start zlokalizowany został w Starym Kisielinie przy ulicy Świętego Floriana. Trasa o długości 42 kilometrów i 125 metrów prowadziła Lubuskim Szlakiem Wina i Miodu, drogami leśnymi oraz mało uczęszczanymi drogami utwardzonymi (asfaltowymi). Szlak biegu został zaplanowany tak, aby przebiegał przez winnice: Miłosz w Łazie, powstającą w Zaborze, Na Leśnej Polanie w Proczkach, Senator w Niedoradzu, Grażynę w Raculi oraz przez teren WOSiR-u w Drzonkowie, kończąc w winnicy Julia w Starym Kisielinie, gdzie znajdowała się meta. Zwycięzcą kategorii OPEN został zawodnik z numerem 182 Robert Kopcewicz z Goleniowa z czasem 3,03. Drugi był Sebastian Gradecki z Chocianowa. W kategorii kobiet zwyciężyła Agnieszka Staniewska.

Małgorzata Grad Marzena Toczek

zdjęcia archiwum UMWL

O

Po przebiegnięciu 42 kilometrów należał się zawodnikom odpoczynek. Sprzyjały mu uroki okolicznych winnic.

To nie była łatwa trasa

Sebastian Gradecki, zdobywca drugiego miejsca - Jak podoba się panu idea organizacji maratonu? - Jestem pod wrażeniem. Podobało mi się to, że była kameralna atmosfera, wszystko świetnie zorganizowane i wspaniała atmosfera.

- Jak pan ocenia poziom trudności trasy? - Nie jest to łatwa trasa. Nie polecałbym jej komuś, kto zaczyna biegać. Jest pofałdowana i jest sporo piachu po drodze. Nie jest łatwa. - Czy biegnąc miał pan okazję zobaczyć winnice, czy koncertował się pan tylko na biegu? - Zdecydowanie można było zobaczyć urokliwe zakątki. Momentami z ciekawością rozglądałem się po okolicy. - Dziękuję.

Marzena Toczek

Winnica w Górzykowie i widok na dolinę Odry. Tędy


www.lubuskie.pl

11

Maraton Szlakiem Wina i Miodu Z karafką w plecaku noturystyka to wizyty na winnicach i liczne degustacje ich wyrobów. Ta znana na zachodzie Europy forma turystyki również w Polsce staje się coraz bardziej popularna. Turyści, którym marzy się wyprawa śladem winnic i wina, nie muszą szukać daleko - Lubuski Szlak Wina i Miodu to doskonały pomysł na spędzenie wolnego czasu. Lubuskie to jedyne takie miejsce w Polsce, gdzie w codziennym życiu mieszkańców zakorzeniona jest tradycja winiarska. Co prawda większość winiarzy uprawia swoje winnice hobbystycznie i trudno jest ich w nich zastać na co dzień, ale właśnie z tego powodu powstał pomysł na organizację weekendów otwartych winnic. Jest to okazja do poznania właścicieli, sekretów winiarstwa oraz zasmakowania różnorodności lubuskich win. Każdy chętny odwiedzający winnicę może nabyć tzw. Paszport Winiarskiego Odkrywcy, w którym zbiera się pamiątkowe pieczątki z winnic, biorących udział w akcji. Lubuski Szlak Wina i Miodu jest efektem działalności ZieWyprawa lonogórskiego Stow Lubuskie to warzyszenia Winiarunikalne połączenie skiego. Szlak, początkowo stanowiący tradycji i smaków: jedną „nitkę” na luszlachetnego wina buskiej mapie, wkróti słodyczy miodu. ce rozrósł się o kolejne punkty i stanowi obecnie pętlę łączącą kilkadziesiąt lubuskich winnic, pasiek, muzeów, gospodarstw agroturystycznych, hoteli, sklepów i piwnic winiarskich. Jest to obecnie jeden z najbardziej rozpoznawalnych produktów turystycznych regionu lubuskiego i świetny przykład na porozumienie wielu partnerów. Oferuje przyjezdnym różne atrakcje, jak choćby Muzeum Wina w Zielonej Górze ze stałą ekspozycją związaną z przemysłem winiarskim, ukazującą etapy jego rozwoju i historii, ze szczególnym uwzględnieniem tradycji winiarskich w Zielonej Górze. Warto odwiedzić także Muzeum Etnograficzne w Ochli, gdzie znajduje się unikalny w skali kraju obiekt - XVII wieczna wieża winiarska z Budachowa wraz z przylegającą do niej winnicą, w której znajduje się ekspozycja związana z winiarstwem. Monika Grygier

E

W winnicy Julia zawodników do biegu zagrzewał zespół Dubai Dixie Band.

y nie biegła trasa maratonu, ale winnicę, która leży na Szlaku Wina i Miodu, można odwiedzić o każdej porze roku.

jaK zwiedzać szlaK? Lubuski Szlak Wina i Miodu najlepiej zwiedzać, rezerwując miejsca noclegowe i wcześniej uzgadniając swój pobyt w wybranych winnicach. Kontakt do nich można znaleźć na stronie Zielonogórskiego Stowarzyszenia Winiarskiego: www.winiarze.zgora.pl oraz stowarzyszenia Wspólnota Kulturowa „Winnice Lubuskie” www.winnicelubuskie.pl. Opisy winnic można znaleźć także na portalu www.wrotalubuskie.eu w dziale turystyka.


www.lubuskie.pl

By rodzinie żyło się V Lubuski Kongres Kobiet poświęcony będzie m.in. polityce prorodzinnej. To cały czas gorący temat zwłaszcza, że ostatnie dane GUS-u są alarmujące. W tym roku może się urodzić nawet 40 tys. Polaków mniej niż umrze. Jak temu zaradzić? O tym porozmawiamy na kongresie.

fot. archiwum UMWL

12

Rejestracja na Kongres: www.lubuskie.pl oraz www.frdl.org

Kongres Kobiet co roku przyciaga tłumy Lubuszanek olska jest na szarym końcu w ogonie Świata jeśli chodzi o ilość rodzących się dzieci. Na drugim końcu jest Szwecja, do której często się odwołujemy mówiąc o tym, jak powinna wyglądać polityka prorodzinna, by nasza przyszłość nie była zagrożona. Podczas Lubuskiego Kongresu Kobiet o szwedzkich doświadczeniach opowie ambasador tego kraju w Polsce Staffan Herrström. Marszałek Elżbieta Polak przedstawi poparcie dla prezydenckiego programu „Dobry klimat dla rodziny” i rządowych działań. Dyrektor departamentu Europejskiego Funduszu Społecznego w UMWL Marek Kamiński opowie o możliwościach, jakie daje Unia Europejska jeśli chodzi o finansowanie projektów związanych z polityką prorodzinną. A oto co już teraz oferuje w tym zakresie państwo:

P

Program „Mieszkanie dla młodych” - pomoc będzie polegać na dofinansowaniu wkładu własnego do mieszkania lub domku. Rodziny, w których pojawi się trzecie dziecko własne lub przysposobione, będą mogły dodatkowo dostać pomoc na wcześniejszą spłatę części kapitału kredytu. Warunkiem skorzystania z programu jest fakt, że nie można posiadać innego mieszkania. Warunkiem jest również wiek - do 35 lat, przy czym w przypadku małżeństw decyduje wiek młodszego małżonka. Urlop rodzicielski - jest urlopem płatnym, w trakcie którego przysługuje prawo do zasiłku macierzyńskiego w wysokości 80 proc. lub 60 proc. Musi następować bezpośrednio po skorzystaniu z dodatkowego urlopu macierzyńskiego w pełnym wymiarze. Urlop rodzicielski w wymiarze do 26 tygodni można wykorzystać maksymalnie w trzech częściach, następujących bezpośrednio po sobie i


www.lubuskie.pl

13 lepiej

fot. archiwum UMWL

fot. archiwum prywatne

Na Kongresie Kobiet wystąpią:

Staffan Herrström ambasador Szwecji w Polsce

nie krótszych niż 8 tygodni. Zgodnie z nowelizacją przepisów, które weszły w życie z dniem 1 września br. W przypadku urodzenia 1 dziecka pozostaną do wykorzystania łącznie 26 tyg. urlopu macierzyńskiego podstawowego oraz dodatkowego. Po jego zakończeniu pracownicy będą mogli natomiast skorzystać z kolejnych 26 tygodni urlopu rodzicielskiego. Z urlopu rodzicielskiego mogą skorzystać zarówno matka jak i ojciec. Żłobki - w latach 2011-2012 powstało ok. 7 tys. nowych miejsc w żłobkach, a tylko w tym roku ma powstać ich jeszcze ok. 5 tys. Dzieje się tak m.in. dzięki zwiększeniu przez państwo nakładów finansowych na wsparcie opieki nad dziećmi. Jedną z form opieki nad małymi dziećmi (do 3 roku życia) mogą być również kluby dziecięce, opieka niani lub dziennego opiekuna. Katarzyna Jurczak Pełnomocniczka Marszałka ds. Równości, (mk)

O polityce prorodzinnej czytaj na str. 8 i 15

fot. archiwum UMWL

Misia Furtak to dziewczyna z gitarą, która muzykę ma we krwi, a w głowie milion pomysłów. Wokalista i basistka zespołu Trés.b, laureatka Paszportu Polityki w kategorii muzyka popularna oraz Fryderyka w kategorii debiut roku. Zielonogórzanka.

Grażyna Wyczałkowska propagatorka zdrowego stylu życia

Urodzony 28 stycznia 1955 r. w Strängnäs, w środkowej Szwecji. Absolwent Uniwersytetu w Uppsali w zakresie rusycystyki, europeistyki wschodniej i nauk politycznych. W latach 2007 - 2010 Ambasador Szwecji w Dar Salam w Tanzanii, w 2010 Ambasador Szwecji w Hanoi, Wietnam. Obecnie od 2011 roku Ambasador Szwecji w Polsce. Żonaty, dwie córki. „Chciałbym podzielić się szwedzkimi doświadczeniami dotyczącymi pracy na rzecz równouprawnienia i moimi obserwacjami, które czynię od lat 70., kiedy to włączyłem się w tę pracę. Szczególnie bliska jest mi kwestia zaangażowania nas, mężczyzn, w działania na rzecz równouprawnienia. Sądzę, że w tym kontekście niezwykle ważny jest urlop ojcowski. Jeśli my, mężczyźni, weźmiemy odpowiedzialność za dzieci, wszystkim łatwiej będzie łączyć życie rodzinne z zawodowym. Europa musi się rozwijać. Więcej kobiet na rynku pracy pozwala na taki właśnie rozwój. Wówczas zarówno mężczyźni, i kobiety będą musieli brać wspólną odpowiedzialność za dom oraz dzieci.”

Dyplomowany Menedżer Sportu, Mistrz Zarządzania Instytucjami Sportowymi, instruktor rekreacji ruchowej ze specjalnością fitness, Międzynarodowy Instruktor Nordic Walking, Międzynarodowy Instruktor Gymstick i Aqua Gymstick. Swoją postawą wynikającą z pasji uprawiania sportu, prowadząc szereg akcji i przedsięwzięć wspólnie z instytucjami i organizacjami w województwie, zmienia oblicze aktywności mieszkańców regionu. Wykreowała największy produkt turystyczny nordic walking w Polsce i wypromowała tę formę rekreacji w Lubuskiem. Prowadzi szereg różnorodnych zajęć, stale doskonaląc swój warsztat instruktorski. Podczas Kongresu opowie m. in. jak motywować się do aktywności ruchowej, jakie efekty można osiągnąć poprzez uprawianie różnych form aktywności ruchowej, jak dostosować formy ruchu do własnej osobowości oraz zaprezentuje, jaka ważna jest rola kobiety w wyzwalaniu potencjału aktywności ruchowej zarówno wśród najbliższych członków rodziny, jak i w społeczeństwie.


www.lubuskie.pl

14 Kto sprawdza efektywność unijnych szkoleń? Projekt realizowany przez Zespół Szkół i Placówek Kształcenia Zawodowego w Zielonej Górze dotyczący winiarstwa i gastronomii jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce. Uczniowie mogli pochwalić się swoimi umiejętnościami przed przedstawicielami Komitetu Monitorującego Program Operacyjny Kapitał Ludzki.

mln zł przekazano na szkolnictwo zawodowe w ramach PO KL

dniach 11-12 września br. w Zielonej Górze odbyło się XXVII Posiedzenie Komitetu Monitorującego Program Operacyjny Kapitał Ludzki. - Cieszę się, że mogliśmy spotkać się na Ziemi Lubuskiej i możemy Państwa u nas gościć, tym bardziej, że jest to bardzo interesujący okres w kalendarzu Zielonej Góry. Pragnę przekazać również serdeczne słowa powitania od marszałek Elżbiety Polak powiedział wicemarszałek Maciej Szykuła. Podczas spotkania, na które przybyli przedstawiciele instytucji zaangażowanych w realizację PO KL z całej Polski, w tym z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego oraz Komisji Europejskiej, omawiano tematykę prawno-formalną związaną z wdrażaniem PO KL. Nie zabrakło również części poświęconej kolejnej perspektywie finansowej Unii Europejskiej, w kontekście zasad wydatkowania środków z Europejskiego Funduszu Społecznego w latach 2014-2020. Posiedzenie było okazją do pro-

W

fot. archiwum EFS

42

Wicemarszałek Maciej Szykuła powitał gości z Brukseli i Warszawy w winnicy w Górzykowie. mocji naszego województwa pod względem projektów realizowanych w ramach PO KL, ale także walorów turystyczno-krajoznawczych. Uczestnicy zostali zaproszeni do Górzykowa, gdzie odbyła się wizyta studyjna projektu pt. „Winiarstwo i gastronomia w Zielonej Górze - Tradycja i nowoczesność” realizowanego przez Zespół Szkół i Placówek Kształcenia Zawodowego w Zielonej Górze w ramach Działania 9.2 Podniesienie atrakcyjności i jakości szkolnictwa zawodowego PO KL. W urokliwych krajobrazach winnicy w Górzykowie mieli m.in. okazję uczestnictwa w zajęciach z podstaw sommelierstwa w wykonaniu uczniów biorących udział w projekcie oraz pokazie żonglerki barmańskiej. Projekt realizowany przez zielonogórską szkołę jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce przedsięwzięć wspierających szkolnictwo zawodowe w ramach PO KL. Komitet Monitorujący (KM) PO KL czuwa nad efektywnością i jakością zarządzania i realizacji programu operacyjnego. Do jego zadań należy:

1) rozpatrywanie i zatwierdzanie kryteriów wyboru projektów w ramach PO KL 2007 - 2013 oraz zatwierdzanie ewentualnych zmian tych kryteriów; 2) okresowe badanie postępu w zakresie osiągania szczegółowych celów, określonych w PO KL 2007-2013, na podstawie dokumentów przedkładanych przez Instytucję Zarządzającą PO KL; 3) analizowanie rezultatów realizacji PO KL 2007-2013, w szczególności osiągania celów wyznaczonych dla każdego priorytetu oraz wyników ocen (ewaluacji) związanych z monitorowaniem realizacji PO KL; 4) analizowanie i zatwierdzanie rocznych i końcowych raportów z wdrażania PO KL 2007 2013; 5) przedkładanie Instytucji Zarządzającej PO KL propozycji zmian lub analiz PO KL 2007 - 2013.

Publikacja współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

Wojciech Königsberg


www.lubuskie.pl

15 Wschowa - miasto kobiet! Zapoczątkowany pięć lat temu w Warszawie ogólnopolski Kongres Kobiet nie był przypadkiem czy babską fanaberią. Był przemyślanym krokiem w przyszłość. Za tym przykładem poszły regiony. 10 października br. odbędzie się V Lubuski Kongres Kobiet, a nieco wcześniej - 28 września Wschowa na jeden dzień stanie się miastem kobiet. iedza, aktywność, samorealizacja - to tegoroczne hasło wschowskiego kongresu. To już drugie takie spotkanie wschowianek. Kongres odbędzie się w Publicznym Gimnazjum nr 2 im. Jana Pawła II. Rozpocznie się wystąpieniem Pełnomocnika Rządu ds. Równego Traktowania Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz. Minister mówić będzie m. in. o tym, dlaczego równość opłaca się wszystkim. Gościem spotkania będzie też marszałek Elżbieta Polak, która objęła Kongres honorowym patronatem. Marszałek Elżbieta Polak opowie o mechanizmach godzenia roli polityka, samorządowca, żony i matki. Równie ważny temat poruszy Anita Kucharska-Dziedzic, prezeska Lubuskiego Stowarzyszenia na rzecz Kobiet „Baba”, która dotknie tematów związanych z poczuciem godności, szacunku, bezpieczeństwa i asertywności, czyli, by przemocy domowej powiedzieć stanowcze nie! Na spotkaniu nie zabraknie przedstawicielek sejmiku lubuskiego oraz Rady Programowej Lubuskiego Kongresu Kobiet. - Przewidziana jest spora dawka wrażeń kulturalnych i inspirujących rozmów. Wiele pań potwierdziło swoją obecność. Będzie to więc kolejna wspaniała okazja do nawiązania nowych znajomości - mówi Urszula Chudak. Organizatorki oczekują na panie o różnych poglądach i wywodzące się z różnych środowisk. Prócz bardzo poważnych tematów, będą także te lżejsze, ale nie mniej istotne w codziennym życiu - tematy o tańcu i miłości. Na scenie zatańczą cheerleaderki+50 (wow!). Nie zabraknie też dobrej muzyki. Arie operetkowe i musicalowe w swoim recitalu zaprezentuje Bartosz Kuczyk, solista Teatru Muzycznego w Poznaniu.

Program:

W

Jedynak, ale skromny, nierozpieszczony Wschowski Kongres jest na razie jedynym spotkaniem w regionie organizowanym w obszarze powiatu. - Pomyślałam, że jest Kongres w Warszawie, jest w Zielonej Górze. Czemu nie może być nasz, wschowski? - opowiada U. Chudak. Pani Urszula nie tylko pomyślała, zaprosiła do pomocy dwie kreatywne koleżanki: szefową Powiatowej Rady Organizacji Pozarządowych Renatę Chilarską oraz radną miasta Hannę Knaflewską-Walkowiak. To był strzał w dziesiątkę. - Rozumiemy się w pół słowa. W tym roku mamy już drugą edycję Kongresu mówi Chudak i dodaje - Na posiedzeniu Rady Programowej Lubuskiego Kongresu pani marszałek namawiała mieszkanki innych powiatów do brania z nas przykładu. Boże, jakie to miłe! (śmiech - red.). Niestety, na razie bez skutku. Jesteśmy jedynakiem - ale skromnym, nierozpieszczonym. Bo jesteśmy kobietami i ciężką pracę natura wpisała w kobiecą rolę - zapewnia Urszula Chudak.

w Otwarcie kongresu, powitanie gości w Wiedza - „Równość się opłaca” - Minister Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, Pełnomocnik Rządu ds. Równego Traktowania. - „Poczucie godności, szacunku, bezpieczeństwa, czyli przemocy domowej powiedz nie!” - dr Anita Kucharska-Dziedzic, Prezeska Lubuskiego Stowarzyszenia na rzecz Kobiet „Baba”. w Aktywność - „Mechanizmy godzenia roli polityka, safot. archiwum prywatne

morządowca, żony i matki” - Senator RP Andżelika Możdżanowska, Prezeska Stowarzyszenia Po Prostu Pomagam oraz Marszałek Województwa Lubuskiego Elżbieta Urszula Chudak jest jedną z organizatorek kongresu we Wschowie.

Polak. - „Wpływ aktywności kobiet na środowisko

Szkoda czasu, żeby tracić czas - Ubiegłoroczny Wschowski Kongres Kobiet był sukcesem. Stał się wzorem dla innych kongresów w powiatach, do organizowania których usilnie i bez ustanku namawia marszałek Elżbieta Polak. Wschowa jest doskonałym przykładem aktywności kobiet w społeczności lokalnej - zarówno w sferze zawodowej jak i społecznej. - Kobiety są szefami jednostek samorządowych, dużych firm i banków - wymienia Urszula Chudak, podkreślając przede wszystkim zaangażowanie kobiet w organizacjach pozarządowych - W naszym powiecie działa ich około 70, na czele 40 z nich stoją kobiety! Stanowią one swego rodzaju „zaczyn” dla innych współmieszkańców - zapewnia Chudak i dodaje Szkoda czasu, żeby tracić czas. To hasło przyświecające tegorocznej organizacji Lubuskiego Kongresu Kobiet stało się dla mnie bezcenne. Sprawiło, że nie zastanawiałam się ani sekundy, by podjąć wyzwanie i po raz drugi zorganizować spotkanie dla kobiet we Wschowie - mówi. Szefowa wschowskiego kongresu kobiet zaprasza wszystkie chętne panie do udziału w spotkaniu w ostatnią sobotę września. Każdy Kongres przypomina o niezwykłej sile kobiet. Pokazuje, że nie marnują czasu, ale z powodzeniem dążą do realizacji swoich pasji i zamierzeń, pamiętając przy tym o poszanowaniu godności i trosce o innych. To wielka sztuka!

Małgorzata Gabrysz-Hryniewicz

lokalne” - Renata Chilarska, Przewodnicząca Powiatowej Rady Organizacji Pozarządowych. - „Kobiety kreatywne 50+” - Barbara Mroczkowska, Prezeska Stowarzyszenia Rodzina Wojskowa, radna miasta Leszna. w Występ zespołów leszczyńskich cheeleaderek 50 + w Przerwa kawowa w Samorealizacja - „Sukces pisany szpilkami” - Anna Piwońska, właścicielka kompleksu Edengreen w Rydzynie. - „Terapeutyczna moc tańca” - Martyna Handke, choreograf, pedagog, instruktor fitness, trener personalny. - Występ taneczny Martyny Handke i zespołu Eden Dance Team. w Dyskusja, podsumowanie w “Arie operetkowe i musicalowe” - recital Bartosza Kuczyka, solisty Teatru Muzycznego w Poznaniu w Poczęstunek - obiad


www.lubuskie.pl

16

Współfinansowane ze środków Unii Europejskiej w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego - Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego


www.lubuskie.pl

17 Fundusze poręczeniowe i kredytowe - to jest pomysł! Większość przedsiębiorców, szukając źródeł zewnętrznego finansowania inwestycji, w pierwszej kolejności poszukuje możliwości skorzystania z pomocy pochodzącej ze środków Unii Europejskiej. Co jednak, jeśli w danej chwili dotacje pochodzące np. z Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego nie są dostępne? lternatywą dla dotacji i kredytów bankowych mogą być pożyczki i poręczenia udzielane przez Instytucje Otoczenia Biznesu. Głównym celem tych podmiotów jest wsparcie związane ze stymulowaniem rozwoju przedsiębiorczości. Instytucje Otoczenia Biznesu nie są nastawione na wypracowanie zysku. Pomoc, jakiej udzielają, dotyczy głównie działań związanych z tworzeniem, prowadzeniem i rozwojem przedsiębiorstwa. Ich oferta obejmuje udzielanie informacji, szkolenia, doradztwo, usługi z zakresu B+R itp.

40

mln zł to kwota dotacji z LRPO na projekty

W województwie lubuskim o pożyczkę bądź poręczenie kredytu można starać się w kilku instytucjach, m.in.: Fundacja „Przedsiębiorczość” w Żarach, Agencja Rozwoju Regionalnego S.A., Lubuski Fundusz Poręczeń Kredytowych Sp. Z O.O., Stowarzyszenie Wspierania Małej Przedsiębiorczości z siedzibą w Dobiegniewie, Wojewódzki Zakład Doskonalenia Zawodowego w Gorzowie Wlkp. oraz Europejskie Centrum Doradztwa Finansowego Sp. z o.o. Każda z tych instytucji udziela pożyczek lub poręczeń, realizując projekty, które uzyskały dofinansowane z pieniędzy Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego w ramach Działania 2.5 „Rozwój regionalnych i lokalnych instytucji otoczenia biznesu”. Pożyczki pochodzą ze środków doka-

fot. archiwum LRPO

A

Firma Vturbo dzięki pożyczce kupiła stanowisko doważąjące z funkcją sprawdzania szczelności turbin. pitalizowanych przez nasz program regionalny. W ramach działania 2.5 zarząd województwa podpisał już 10 umów na łączną kwotę dofinansowania przekraczającą 40 mln zł. Niebawem zostaną sfinalizowane jeszcze dwie umowy - podpisane z Wojewódzkim Zakładem Doskonalenia Zawodowego i Europejskim Centrum Doradztwa Finansowego z Poznania. Wartość tych umów przekracza 3,6 mln zł. Będą to kolejne pieniądze, które pomogą lubuskim przedsiębiorcom w realizacji biznesowych zamierzeń. Fundacja „Przedsiębiorczość” w Żarach prowadząca Fundusz Rozwoju Przedsiębiorczości oferuje wsparcie finansowe adresowane do przedsiębiorców z województwa lubuskiego, realizując dwa projekty. Pierwszy to projekt pt. „Dokapitalizowanie Funduszu Pożyczkowego w Żarach - systemowe wsparcie sektora MŚP", drugą z propozycji jest „Kapitał dla przedsiębiorczych - dokapitalizowanie Funduszu Pożyczkowego w Żarach".

Fundacja wspiera finansowo przedsiębiorców, oferując pożyczki na warunkach: - maksymalna możliwa do uzyskania pożyczka to kwota 400 000 00 tys. zł., - okres pożyczkowy do 5 lat, - możliwa karencja w spłacie kapitału do 6 miesięcy, - prowizja w okresie promocyjnym - 1%, - stałe atrakcyjne oprocentowanie, - od każdych wziętych 10 tys. zł. oddajemy w skali roku mniej niż 300 zł (są to całkowite koszty pożyczki), - istnieje możliwość spłaty pożyczki przed czasem bez ponoszenia dodatkowych kosztów. Fundusz Rozwoju Przedsiębiorczości działa w strukturach Fundacji „Przedsiębiorczość” od 1995 roku, posiada wieloletnie doświadczenie, wdrożony system zarządzania jakością ISO 9001 oraz należy do Krajowego Systemu Usług Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości - oferując kompleksową pomoc przedsiębiorcom. Dzięki środkom, którymi dysponuje fundusz z Żar, swoją inwestycję sfinansowała m.in. firma Vturbo, zajmująca się regeneracją turbosprężarek do samochodów osobowych, dostawczych, ciężarowych oraz maszyn budowlanych. Dzięki pożyczce udało się zakupić innowacyjne, kompletne stanowisko doważające z funkcją sprawdzania szczelności turbin. Inwestycja ta przyczyniła się do poszerzenia oferty kierowanej przez firmę oraz zwiększyła jej konkurencyjność w regionie. Inną z inwestycji wspartych przez Fundację „Przedsiębiorczość” jest Przedszkole Niepubliczne „Groszki” z Żar. Celem przedsięwzięcia było stworzenie w przedszkolu dodatkowego skrzydła o powierzchni 170 m2 z poddaszem użytkowym. Na parterze mieści się obecnie sala o pow. 70m2. Sfinansowano także budowę łazienki oraz szatni, a na poddaszu powstały pomieszczenia gospodarcze oraz socjalne. Fundacja „Przedsiębiorczość” ul. Mieszka I 13, 68-200 Żary tel. 68 4791600 - 04 fp@fundacja.zary.pl www.fundacja.zary.pl

Daniel Sobolewski, Joanna Malon

Współfinansowane ze środków Unii Europejskiej w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego - Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego


www.lubuskie.pl

18 Nauka w takich szkołach to prawdziwa frajda

zdjęcia archiwum LRPO

Dzięki pieniądzom z Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego rozbudowano i unowocześniono wiele szkół i placówek edukacyjnych. Tam, gdzie samorządowcy postawili na fundusze europejskie, wiele udało się zmienić na lepsze! Świetnie wyposażone klasy, hale sportowe, warsztaty szkolne z prawdziwego zdarzenia.

Dzięki pieniądzom z LRPO szkoła w Deszcznie zyskała nową elewację. Punktem charakterystycznym jest uczeń siedzący na gmachu szkoły. latach 2008-2012 Zarząd Województwa Lubuskiego podpisał 44 umowy dotyczące wsparcia infrastruktury edukacyjnej na łączną kwotę dofinansowania blisko 66 mln zł. Dotacje te pozwoliły zrealizować inwestycje o wartości ponad 133 mln zł. Wiele szkół stało się dla uczniów miejscem bezpiecznymi i atrakcyjnym. W gminie Iłowa zajęcia odbywające się w sali gimnastycznej pochodzącej z lat 70. to już przeszłość. Dzięki dofinansowaniu z LRPO gminie udało się pozyskać dotację 3,8 mln zł. Nowoczesną salę gimnastyczną pozwalającą na organizację imprez sportowych o randze ogólnopolskiej wybudowano za 7,5 mln. Budynek posiada trybuny dla 258 osób i bogate zaplecze sanitarno-techniczne. Uczniowie mają także do dyspozycji arenę sportową o wymiarach 49x30,62 m i wysokości ponad 13 m. Również dwie inwestycje związane z infrastrukturą edukacyjną zrealizowała w ramach

W

W Zespole Szkół Zawodowych w Świebodzinie powstała nowoczesna pracownia praktycznej nauki zawodu.

LRPO gmina Deszczno. Wybudowano salę gimnastyczną z trybunami na 260 miejsc. W budynku znajdują się: hala sportowa, dwie sale ćwiczeń, magazyn sprzętu sportowego, pomieszczenie instruktorów, szatnie i umywalnie dla chłopców i dziewcząt, ogólnodostępne sanitariaty i pomieszczenie porządkowe. Dodatkowo nowa sala przystosowana jest do potrzeb osób niepełnosprawnych ruchowo. Drugi projekt tej gminy to termomodernizacja budynku Zespołu Szkół w Deszcznie. Placówka swoim nowoczesnym wyglądem i ciekawą architekturą zachęca do na uki i wy wo łu je uśmiech na twa rzach uczniów. Środki pochodzące z Unii Europejskiej pozwoliły także na kompleksową wymianę i unowocześnienie wielu warsztatów szkolnych. Przykładem jest Zespół Szkół Zawodowych w Świebodzinie. Dzięki blisko 2 mln zł dofinansowaniu zmodernizowano jeden z czterech budynków kompleksu warsztatowego i zaadoptowano pomieszczenia na

potrzeby nowych pracowni praktycznej nauki zawodu. W odnowionym budynku powstało kilka pracowni, m.in. pracownia hotelarstwa, ślusarnia, pracownia spawalnictwa, krawiecka czy pracownia obrabiarek dla uczniów. W ramach projektu pracownie zostały wyposażone w specjalistyczny sprzęt. Z dofinansowania LRPO skorzystał także powiat międzyrzecki, który w partnerstwie z gminą Międzyrzecz przeprowadził gruntowną modernizację zabytkowego budynku, w którym mieści się I Liceum Ogólnokształcące i Gimnazjum nr 1 w Międzyrzeczu. Uczniowie obu szkół dzięki inwestycji o wartości przeszło 4,3 mln zł i dofinansowaniu przekraczającemu 2,1 mln zł mają komfortowe i bezpieczne warunki do nauki, a miasto może poszczycić się znakomicie odrestaurowanym zabytkiem.

Daniel Sobolewski Joanna Malon

Współfinansowane ze środków Unii Europejskiej w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego - Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego


www.lubuskie.pl

19 Jak gmina Dąbie wykorzystuje pieniądze z Unii Europejskiej Czysta woda, świetlice wiejskie, place zabaw - te wszystkie rzeczy można mieć dzięki pieniądzom z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013. Wystarczy tylko chcieć! Tak jest w gminie Dąbie, w której nie tylko samorządowcy, ale i sami mieszkańcy dbają o jej rozwój, ale i swoją wygodę. o tej pory gmina Dąbie z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 otrzymała ponad 3 mln zł. Do tego dochodzi ponad 1,4 mln zł pozyskanych przez inne podmioty gospodarcze, co razem daje sporą sumę, która została rozsądnie rozdysponowana. Gmina potrzebowała pieniędzy m.in. na zapewnienie czystej wody dla gospodarstw domowych na wsiach. Dzięki projektom realizowanym w ramach PROW-u powstała stacja uzdatniania wody w Szczawnie. W ramach tego samego projektu została wybudowana sieć wodociągowa rozdzielcza wraz z przyłączami do granic działek prywatnych we wsiach Szczawno i Ciemnice. Na tę inwestycję gmina Dąbie otrzymała dotację w wysokości blisko 1,8 mln zł. Kolejny projekt realizowany w zakresie gospodarki wodno-ściekowej pozwolił na modernizację stacji uzdatniania wody w Brzeźnicy oraz na budowę wodociągu tranzytowego Brzeźnica-Dąbie. Kwota dofinansowania z PROW-u na wyniosła ponad 400 tys. zł. Z pieniędzy unijnych wyremontowano również świetlice wiejskie w Dąbiu, Nowym Zagórze oraz w Połupinie. Wjeżdżając do wsi w gminie Dąbie, trudno nie dostrzec pięknie urządzonych placów zabaw. Ich wy po sa że nie po ja wi ło się tak że dzię ki

fot. archiwum Urząd Gminy Dąbie

D

W gminie Dąbie możemy rozkoszować się pięknem krajobrazów i czystością wód w jeziorze. wsparciu z PROW-u na lata 2007-2013. Kwota dofinansowania wyniosła 21 tys. zł, z których kupiono wyposażenie placów zabaw we wsiach: Trzebula, Łagów, Lubiatów, Nowy i Stary Zagór, Brzeźnica, Dąbie oraz Gronowo. Dodatkowo mieszkańcy Łagowa korzystają z wiaty biesiadnej, na którą otrzymali dofinansowanie w wysokości 6,5 tys. zł. Zaś w Brzeźnicy pojawiła się tablica informacyjna promująca walory miejscowości. O pieniądze z PROW-u zabiegała również parafia p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

w Leśniowie Wielkim, która na remont barokowego zabytku pochodzącego z końca XVII wieku kościoła p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego w Łagowie otrzymała ponad 70 tys. zł. O dotację postarały się również osoby prywatne, które na dwa projekty: zagospodarowanie turystyczne i rekreacyjne polegające na utworzeniu miejsc do wypoczynku oraz spotkań oraz utworzenie i rozpowszechnianie ścieżki dydaktyczno-przyrodniczej otrzymały łączenie ponad 7 tys. zł.

Jolanta Kramer-Pawlicka

Kasa na przydomowe oczyszczalnie. Bytom Odrzański skanalizowany! zięki unijnym pieniądzom w Bytomiu Odrzańskim w 97 proc. został rozwiązany problem z gospodarką wodno-kanalizacyjną. Na wsiach budowa naturalnych roślinno-stawowych przydomowych oczyszczalni ścieków ruszyła pełną parą, a w samym mieście na podłączenie do sieci czekają tylko cztery budynki. Jak podkreśla burmistrz Bytomia Odrzańskiego Jacek Sauter, gmina musiała zdecydować się na takie rozwiązanie ze względu na małą liczebność bytomskich wsi (od 30 do 160 osób). Naturalne roślinno - stawowe przydomowe oczyszczalnie ścieków pojawią się we wsiach: Bodzów, Bonów, Drogomil, Królikowice,

D

Wierzbnica, Małaszowice, Popowo, w przysiółku Sobolice, a także w samym Bytomiu Odrzańskim. Gmina wzięła na siebie koszty instalacji przydomowych oczyszczalni ścieków, by odciążyć finansowano mieszkańców. Z projektami w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 20072013 w zakresie gospodarki wodno-kanalizacyjnej wystąpiły zarówno Urząd Miasta i Gminy w Bytomiu Odrzańskim, jak i bytomski Zakład Gospodarki Komunalnej. Oba podmioty zawarły po dwie umowy. Miasto, które z Unii otrzymało 1,2 mln zł, zrealizowało projekty związane z budową naturalno-roślinno-stawowych przydomowych oczyszczal-

ni ścieków - w gminie dodatkowo została zmodernizowana sieć wodociągowa rozdzielacza. Natomiast Zakład Gospodarki Komunalnej z ponad 2,5 mln dotacji z PROW-u wybudował kanalizację sanitarną oraz sieć kanalizacji deszczowej wraz z wymianą sieci wodociągowej przy ul. Nowe Miasto i ul. Wodnej w Bytomiu Odrzańskim. Bytomski ZGK niedawno otrzymał kolejne wsparcie z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, z którego będą prowadzone prace przy ul. Głogowskiej - wybudowana zostanie kanalizacja sanitarna oraz przebudowane i położone nowe odcinki sieci wodociągowej. Jolanta Kramer-Pawlicka

Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach III Schematu Pomocy Technicznej Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007 - 2013 Instytucja Zarządzająca Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi


www.lubuskie.pl

20 Dożynki Prezydenckie - Lubuskie pokazało klasę!

fot. archiwum UMWL

W Spale po raz 86. odbyły się Prezydenckie Dożynki. - Polska wieś nie jest rajem, ale to miejsce, gdzie widać, że ciężka praca przynosi owoce - mówił podczas ceremonii dożynkowej prezydent Bronisław Komorowski. Lubuskie reprezentowali marszałek Elżbieta Polak oraz członek zarządu Stanisław Tomczyszyn.

Pierwszego dnia dożynek gościem lubuskiego stoiska w Miasteczku Regionów była Pierwsza Dama Anna Komorowska. ednym z głównych punktów ceremonii było wystąpienie Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, który mówił o niezwykłych przemianach na polskiej wsi. - Jan Paweł II mówił w 1987 roku o potrzebie przekształceń polskiej wsi. Wtedy te słowa brzmiały jak marzenia. Jesteśmy dziś bardzo blisko realizacji w praktyce papieskich marzeń. Dziś możemy z dumą mówić o polskiej wsi, która nadrabia zaległości w bardzo szybkim tempie. Możemy mówić, jako o sile narodu i polskiej gospodarki, możemy mówić z nadzieją, że nie tylko pielęgnujemy tradycję, ale potrafimy się modernizować. Trzeba docenić to, co udało się na wsi zrobić - mówił. Prezydent RP podkreślał także, że polscy rolnicy świetnie korzystają ze środków unijnych, dzięki którym zmienia się polska wieś. - Rolnictwo i gospodarka żyw-

J

nościowa to sektory, które dobrze się rozwijają i umacniają swoją pozycję w Polsce i za granicą. Polscy rolnicy świetnie radzą sobie na rynku europejskim. Wieś umie wykorzystać nowe warunki i członkostwo w Unii Europejskiej - mówił Bronisław Komorowski. Prezydent przekonywał, że dziś z dumą i nadzieją można patrzeć w przyszłość. Jego zdaniem to, co udało się zrobić, powinno być źródłem nadziei, że polskie rolnictwo idzie w dobrym kierunku. - Polska wieś nie jest rajem, ale to miejsce, gdzie widać, że ciężka praca przynosi owoce - podkreślał Prezydent Komorowski. Dożynki prezydenckie to, oprócz ceremoniału, liczne atrakcje, m.in. Miasteczko Regionów, w którym prezentowane są uroki i osiągnięcia poszczególnych województw, Aleja Twórców Ludowych czy kiermasz tradycyjnej polskiej żywności, wystawa

starych maszyn rolniczych oraz występy zespołów ludowych. Dożynki to polski sposób na podziękowanie rolnikom za chleb, za plony i owoce ich całorocznej pracy. Jest to niezwykle ważne wydarzenie, wieńczące ogromny trud pracy włożony przez polskich rolników podczas ostatnich żniw. To święto mające swój rodowód jeszcze w czasach średniowiecznych, jest podziękowaniem za tegoroczne zbiory i prośbą o pomyślność w przyszłym. Szczególne jest również miejsce ich zorganizowania Spała. To tutaj w roku 1927 prezydent Ignacy Mościcki objął patronat nad uroczystościami, dzięki czemu Dożynki Prezydenckie zyskały wymiar państwowy. Dzięki zaangażowaniu samorządów wszystkich województw od kilku lat nabrały prawdziwie charakteru dożynek ogólnopolskich. Marzena Toczek

Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach III Schematu Pomocy Technicznej Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007 - 2013 Instytucja Zarządzająca Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.