Przegląd uniwersalny

Page 1

FOT. ALEKSANDER HOŃCA

ARCH_I_KULTURA

Przegląd uniwersalny Anna Rumińska

Powtarzajmy do znudzenia: pochylnia i dźwig nie wystarczą, aby architekturę godnie odwiedzali możliwie najliczniejsi, niezależnie od poziomu ich sprawności. Jeszcze dziesięć lat temu cieszyliśmy się z „architektury dostępnej dla osób niepełnosprawnych”. Dziś to już za mało, abyśmy – architekci i inwestorzy – spali spokojnie.

O

Odniesienie idei uniwersalnego dizajnu do przestrzeni miasta sugeruje, by było ono dostępne i wygodne dla możliwie największej liczby ludzi bez względu na rodzaj ich dysfunkcji stałych lub okresowych. W sensie technologicznym i finansowym kształtowanie przestrzeni powinno być zrównoważone i ekologiczne, czyli nie powinno generować potrzeby produkcji lub montażu dodatkowych urządzeń, do jakich należą: pochylnia, dźwig, podnośnik, łazik schodowy itp. Innym słowem budynek z wejściem po schodach oraz pochylnią i systemem podnośników wewnątrz jest budynkiem dostępnym fizycznie, ale nie jest budynkiem zgodnym z ideą UD. W XXI wieku nie ma już wyjścia – świadomość psychologiczna naro-

dów jest ogromna, a technologia pozwala na spełnienie oczekiwań tych, którzy jeszcze 10 lat temu czuli się mniejszością pozbawioną praw. Współcześnie trzeba w Polsce głośno mówić o aspektach psychologicznych związanych z dostępnością: 1) rodzajem dyskryminacji jest kształtowanie przestrzeni w sposób, który zmusza niektórych do proszenia obcych o pomoc, 2) rodzajem dyskryminacji jest pozbawianie niektórych możliwości percepcji architektury w stopniu możliwym dla przeciętnie sprawnych ludzi (przykład: boczne, suterenowe wejście z pochylnią versus paradne, frontalne wejście ze schodami dla pieszych). Nasza 75-tka (czyli Warunki techniczne – przyp. red.) mówi w kontekście budynków

użyteczności publicznej, że „co najmniej jedno dojście powinno zapewniać osobom niepełnosprawnym dostęp do całego budynku lub tych jego części, z których osoby te mogą korzystać” (par. 16). To rozporządzenie nie definiuje osoby niepełnosprawnej. Pozostaje tylko intuicyjnie się domyślać, że ustawodawca, dążąc do minimalizowania grup o szczególnych wymaganiach miał na myśli osoby z orzeczeniem niepełnosprawności lub z widoczną niepełnosprawnością. To za mało – w świetle idei UD, a intuicja nie ma podstaw prawnych, więc rozporządzenie wymaga doprecyzowania, jeśli ma stanowić rzetelny akt prawny. Niestety, to rozporządzenie zasadza się wciąż na założeniu, że mniejszość spraw-

Z:A _01_2011

35


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.