Mój Przedszkolak

Page 1

Mój Przedszkolak Bezpłatny magaz yn dla rodziców TE MAT N U M E RU

Przedszkolak w świecie liczb. Kształtowanie umiejętności matematycznych w przedszkolu Od p rzed sz ko l a d o sz ko ł y

Zabawy na zimowe

wieczory

numer 9 • zima 2013

Szc zęś l iwy rod z ic

Wybieramy prezent świąteczny, czyli jak spełnić marzenia dziecka Rozwój d z iec ka

Kiedy iść z dzieckiem do psychologa?

Wywiad n u m e ru

Przepis na sukces w gąszczu obowiązków Wywiad z Katarzyną Bosacką



Mój Przedszkolak

N Drodzy Czytelnicy!

adeszła zima, a co za tym idzie długie wieczory oraz oczekiwanie na Święta Bożego Narodzenia, które sprzyjają rodzinnej atmosferze. Każdą rodzinę pochłaniają porządki, zakupy oraz gotowanie i pieczenie świątecznych smakołyków. W bieżącym numerze „Mojego Przedszkolaka” podpowiadamy rodzicom, jak zaangażować dzie-

ci w świąteczne porządki, tak aby pomagały w przygotowaniach z przyjemnością i pożytkiem dla całej rodziny. Niejeden rodzic zachodzi w głowę, jaki prezent wybrać dla swojego malucha. Wyjaśnimy na co zwrócić uwagę oraz czego unikać podczas świątecznych zakupów, tak aby ten najbardziej wyczekiwany przez dziecko podarunek okazał się prawdziwym spełnieniem marzeń. Śnieg i mróz to nie powód, aby rezygnować z aktywności, dlatego przygotowaliśmy kilkanaście pomysłów na zimowe zabawy, zarówno w domu, jak i na świeżym powietrzu, tak aby dzieci jak najbardziej skorzystały z zimowej aury. Katarzyna BoZamów bezpłatną prenumeratę na

www.mojprzedszkolak.com.pl

sacka podpowie mamom, jak osiągnąć sukces w gąszczu obowiązków. Zachęcam również do skorzystania z porad dotyczących zwalczania kaszlu oraz nawracających infekcji u dziecka. Mam nadzieję, że pomogą Wam one uniknąć stresu związanego z tak częstymi, zimowymi przeziębieniami przedszkolaków.

Jesteśmy już na Facebooku! Dołącz do nas!

Mój Przedszkolak Bezpłatny magaz yn dla rodziców

Wydawca Wydawnictwo FORUM Sp. z o.o. ul. Polska 13, 60-595 Poznań www.mojprzedszkolak.com.pl redakcja@mojprzedszkolak.com.pl Dyrektor Wydawnictwa Prokurent Wiesław Polakiewicz Członkowie Zarządu Anna Gadzińska-Buksa Anna Morawska Radosław Lewandowski

Zapraszam do lektury. Marta Glinkowska Sekretarz Redakcji

Redaktor Naczelny

Projekt graficzny/DTP

Katarzyna Grunt-Segień

Yezioro

Koordynacja projektu

Druk

Anna Gruszczyńska-Radecka anna.gruszczynska-radecka@e-forum.com.pl

ORTIS Nakład

Reklama

120000 egzemplarzy

Sylwia Kulikowska 61 66 55 776 sylwia.kulikowska@e-forum.com.pl

Serwis zdjęciowy

Infolinia

0 801 88 44 22 61 66 55 800

Dreamstime


Spis t reśc i

Z d r owi e d z i e c k a

Te m at n u m e ru

6

Przedszkolak w świecie liczb

Wywiad n u m e ru

10

Przepis na sukces w gąszczu obowiązków. Rozmowa z Katarzyną Bosacką

Zd rowie d z iec ka

1 2 O d grypy do wszawicy. 17 21

Choroby zakaźne u przedszkolaków Nawracające zapalenia dróg oddechowych Kaszel. Jak pomóc dziecku z nim walczyć

Rozwój d z iec ka

2 6 Kiedy iść z dzieckiem do psychologa? 30 Dlaczego tata już z nami nie mieszka? 32

Jak rozmawiać z dzieckiem o rozwodzie Jak pies z kotem

Od p rzed sz ko l a d o sz ko ł y

34 Zabawy na zimowe wieczory Żywie n ie d z iec i

37

Jak jeść zdrowo podczas świąt

Szc zęś l iwy rod z ic

40 42

Jak angażować dziecko w świąteczne porządki? Wybieramy prezent, czyli jak spełnić marzenia dziecka

To się c z y ta

45

S E N S po l eca

46

W nastę pn y m n u m e rz e

Polecamy książki

Mama w prawo, tata w lewo

Idealna niania. Jak ją zdobyć, na co zwrócić uwagę? Alergia. Jak ją okiełznać na wiosnę? Wpływ muzyki na rozwój dziecka – praktyczne porady dla rodziców

2


Mój Przedszkolak

W a r to

Czas na zimę z

UNIBEN

Lek w postaci aerozolu na stany zapalne jamy ustnej i gardła

w i e d z i e ć

D

merryland

ziecięca marka przygotowała niespodziankę wypuszczając nową linię na sezon jesień/zima z zapomnianego, ale jak miłego w dotyku i przyjemnego w noszeniu sztruksu (100% bawełny). A dla chłopców zaprojektowano śliczne, lniane sweterki. www.merryland.pl Zapraszamy do sklepu NICO/Swadzim!

Uniben to wygodny w aplikacji lek na stan zapalny jamy ustnej i gardła. Szybko i skutecznie likwiduje objawy zapalenia. Działa miejscowo przeciwzapalnie, przeciwbólowo, znieczulająco oraz odkażająco. Można go stosować u małych dzieci. Precyzyjnie trafia w ognisko zapalne dzięki długiemu aplikatorowi. Dzięki zawartości glicerolu nawilża śluzówkę. Posiada przyjemny, słodki, miętowy smak. w

Wskazania: Leczenie miejscowych objawów związanych z ostrym

stanem zapalnym jamy ustnej i gardła.

w

Przeciw wskazania:

Nadwrażliwość na chlorowodorek benzydaminy lub którąkolwiek substancję pomocniczą produktu.

w

Nazwa produktu leczni-

czego: Uniben, 1,5 mg/ml, aerozol do stosowania w jamie ustnej. w Dawka: chlorowodorek benzydaminy 1,5 mg/ml. w Postać farma-

ceutyczna: Aerozol do stosowania w jamie ustnej. w Podmiot odpowiedzialny: Zakłady Farmaceutyczne „Unia” Spółdzielnia Pracy, ul. Chłodna 56/60, 00-872 Warszawa w Cena: 10–14 zł UN/02/11/2013

www.uniben.pl

3


Wa r t o wi e d z i e ć

Omegamed

odporność

Zmniejsz ryzyko infekcji górnych dróg oddechowych o ponad 60% Omegamed odporność to wyjątkowy preparat opracowany w celu wzmocnienia odporności dzieci. Zawie-

Sambucol Sambucol to unikalny gęsty syrop na grypę i przeziębienie. Sambucol zawiera opatentowany składnik aktywny Antivirin, który efektywnie wspomaga organizm w zwalczaniu wirusów grypy, co potwierdzają liczne badania naukowe.

Sambucol to produkt dla całej rodziny. Sambucol zaleca się również w celu wzmocnienia organizmu w okresach zwiększonego ryzyka infekcji. • Cena ok. 28 zł

ra specjalnie dobrane składniki, których działanie zostało udowodnione w badaniach naukowych: DHA (to co najlepsze z Omega-3), witaminę D oraz witaminę C i naturalny miód. Omegamed zawiera DHA, który wspiera prawidłowy rozwój mózgu i wzroku. • Cena ok. 35 zł (30 porcji)

J

Już przedszkolaki są cyfrowymi nomadami. Czy edukacja nadąża za zmianami?

ak wynika z najnowszej Diagnozy Społecznej 2013, zdecydowana większość dzieci, bo ponad 90 procent, dorasta w bliskości komputera, obserwując, jak korzysta z niego reszta rodziny. Około 10 procent dzieci w wieku trzech lat, 37 procent w wieku czterech lat oraz ponad połowa pięciolatków korzysta z komputera z dostępem do Internetu – samodzielnie. Część rodziców bardzo wcześnie zaczyna rozwijać u dzieci zdolności w tym kierunku, zapoznając je z bajkami czy prostymi grami. Informatyczne otoczenie jest czymś naturalnym dla dzieci, podobnie jak nauka korzystania z nowych technologii. W większości stanów w USA z podstawy programowej znika nauka odręcznego pisania. Należy zadać sobie pytanie, czy jest to zasadne, ponieważ

4

– jak wiadomo – umiejętność odręcznego pisania wpływa na inne kompetencje i umiejętności dziecka. Również w Polsce zachodzą zmiany. Na ostatnich targach EduTrendy nad tradycyjnymi podręcznikami królowały tablety, tablice interaktywne, e-booki, platformy edukacyjne. Wszystkie wydawnictwa oraz producenci sprzętów rozbudowują swoją ofertę. Jak wynika z badania zleconego przez WSiP wśród 1045 nauczycieli, tylko 6 procent uważa, że innowacyjna szkoła potrzebuje zastąpienia tradycyjnych pomocy dydaktycznych – elektronicznymi, natomiast 28 procent jest zdania, że powinny być one wzbogacone elementami multimedialnymi, a 22 procent oczekuje połączenia tradycyjnych materiałów z internetowymi. Źródło: Dziennik Gazeta Prawna


Nowy Citroën Grand C4 Picasso

W

czasie długich podróży rodzice często zastanawiają się, jak uatrakcyjnić swoim pociechom czas spędzony w samochodzie.

Z Nowym Citroënem Grand C4 Picasso nuda w trasie przestaje być problemem. Dzięki systemowi Mulimedia Plug’n’Play pasażerowie podróżujący w drugim rzędzie mogą oglądać ulubione filmy na dwóch ekranach wbudowanych w zagłówki foteli przednich. Z kolei rodzice skorzystają z udogodnień rodem z pierwszej klasy dzięki Pakietowi Lounge, który obejmuje fotele przednie z funkcją masażu, fotel typu Relax dla pasażera z przodu z podparciem na nogi oraz zagłówki Relax, które zapewniają wygodne oparcie karku.

Nowy Citroën Grand C4 Picasso dostępny w Autoryzowanych salonach sprzedaży już od 61 900 PLN brutto! 5 Więcej informacji na www.citroen.pl


Te m a t n u m e r u

Przedszkolak w świecie liczb

Kształtowanie umiejętności matematycznych w przedszkolu

Matematyka – z jednej strony królowa nauk, z drugiej… pięta achillesowa zarówno dzieci, jak i dorosłych. Wiele osób do dziś wspomina strach i stres związany z brakiem umiejętności matematycznych czy trudności ze zrozumieniem reguł obowiązujących w matematyce lub innych naukach ścisłych. Chcąc zaoszczędzić podobnych przeżyć swoim pociechom jesteśmy, jako rodzice, gotowi zrobić wiele. Oczywiście, jak w większości podobnych sytuacji, „nie taki diabeł straszny…”. Pokażmy zatem sposoby wprowadzania dziecka w świat liczb w jak najmniej skomplikowany sposób.

C

hcąc zrozumieć, dlaczego takie, a nie inne metody kształtowania pojęć i umiejętności matematycznych u małych dzieci są skuteczne, trzeba zapoznać się najpierw z ogólnym pojęciem wszechstronnego rozwoju intelektualnego dziecka w wieku przedszkolnym. Klasyfikując jak najprościej umiejętności związane z rozwojem intelektualnym, można je podzielić następująco: 1. Wrażenia – kształtowanie umiejętności rozróżniania odcieni i barw; spostrzegawczość (wyróżnianie szczegółów z ogółu); ćwiczenie analizy i syntezy słuchowej; ćwiczenie umiejętnego uogólniania i spostrzegania związku pomiędzy przyczyną a skutkiem. 2. Wyobraźnia – kształtowanie umiejętności ukierunkowywania myślenia twórczego i rozwiązywania różnorodnych problemów. 3. Uwaga i koncentracja – ćwiczenie umiejętności skupienia uwagi na jednej czynności przez coraz dłuższy czas; wdrażanie do doprowadzania rozpoczętej czynności do końca oraz oceny efektu działania. 4. Pamięć – kształtowanie pamięci krótko- i długotrwałej; ćwiczenie umiejętności zapamiętywania i odtwarzania zapamiętanych treści oraz wzbogacania posiadanych informacji o nowe dane; wyrabianie zdolności porządkowania i klasyfikowania zdobytych wiadomości. 5. Myślenie – ćwiczenie myślenia twórczego, ogólnego i wyobrażeniowego (opartego zarówno na konkretach, jak i na abstrakcji); logiczne rozwiązywanie zadań i problemów w konkretnych sytuacjach; dostrzeganie związków przyczynowo-skutkowych, myślenie abstrakcyjne. Biorąc pod uwagę wszystkie te obszary, odkryjemy, że nasze dziecko w niektórych z nich, prezentuje zdolności w normie lub ponad normę, a w innych wymaga pomocy albo ćwiczeń. Ale rozwój każdego dziecka przebiega w sposób indywidualny i często jest bardzo nieharmonijny, dlatego z reguły dzieci same nadrabiają wszystkie zaległości i często nie zauważamy nawet, gdy to się dzieje.

6

Wiedza matematyczna w podstawie programowej przedszkola Dziecko, które zgodnie z podstawą programową nauczania przedszkolnego opuszcza mury przedszkola. powinno posiadać określone umiejętności i wiedzę matematyczną.

Podstawa programowa 1) umiejętność liczenia obiektów i rozróżniania liczenia błędnego od poprawnego, 2) umiejętność wyznaczania wyniku dodawania i odejmowania z użyciem palców lub innych zbiorów zastępczych (liczenie na konkretnych przedmiotach), 3) umiejętność określenia równoliczności zbiorów oraz posługiwania się liczebnikami porządkowymi, 4) umiejętność rozróżniania prawej i lewej strony, określania i ustalania położenia przedmiotów względem własnego ciała i innych przedmiotów (prawidłowe określanie stosunków przestrzennych z użyciem określeń: na, w, pod, nad, obok, pomiędzy itp.), 5) rozumie, na czym polega mierzenie odległości, i zna proste sposoby dokonywania takich pomiarów krokami lub stopa za stopą, 6) zna i rozumie cykliczność oraz stałość następstwa dni i nocy, pór roku, tygodni oraz miesięcy w roku.


Mój Przedszkolak

Wskazówki pomagające dzieciom utrwalić umiejętności zdobyte w przedszkolu

portal internetowy z pomocami edukacyjnymi dla dzieci.

Orientacja przestrzenna: qq punkt odniesienia do strony lewej ciała to serce, qq prawą stronę ciała dobrze jest oznaczyć, zakładając np. bransoletkę, gumkę lub wstążkę na prawy przegub dłoni; chłopcom można przyczepić np. breloczek do szlufki spodni po prawej stronie, qqćwiczenie poprawnego stosowania określeń: w przód – w tył, do góry – na dół, przed siebie – za siebie itd. najlepiej przeprowadzać w czasie zabaw ruchowych, wydając dziecku polecenia, np. „rzuć piłkę daleko przed siebie”, qqćwiczenie poprawnego stosowania określeń: na, w, pod, nad, obok, pomiędzy, z prawej strony, z lewej strony itp. najlepiej przeprowadzać w czasie opisywania tego, co dziecko widzi w czasie spaceru, na ilustracji w książce lub w czasie opowiadania o własnym pokoju czy rysunku, qqćwiczenie poprawnego określania i nazywania części własnego ciała najlepiej przeprowadzać w czasie czynności samoobsługowych: mycia, zakładania ubrań, qqćwiczenie umiejętności dostrzegania różnic w położeniu przedmiotów – wszystkie zabawy: Czego ubyło? Co przybyło? Co zmieniło miejsce?

PomyslyDlaDzieci.pl

tysiące różnorodnych pomocy, a wśród nich: kolorowanki, od kropki do kropki, znajdowanie różnic i podobieństw, szlaczki, wzory, szablony

Rytmy: qq ćwiczenie umiejętności układania prostych rytmów w czasie zabaw na świeżym powietrzu: układanie rytmów z materiałów naturalnych: kamyk-patyk-kamyk-patyk itd. (im dziecko starsze, tym rytm może być bardziej rozbudowany, np.: kamyk-patyk-trawka-kamyk-patyk-trawka itd.), qqćwiczenie umiejętności powtarzania rytmów w czasie zabaw z muzyką (najprostszy rytm to powtarzalność w piosenkach: zwrotka-refren-zwrotka-refren) – powtarzanie wyklaskanych lub wytupanych rytmów; powtarzanie rytmów wyśpiewanych, qqrytmizacja organizacji dnia lub nawet tygodnia – układanie dziecku grafiku dnia, w którym np. codziennie od 15.30 do 16.30 spędzamy czas na placu zabaw, a o godzinie 20.00 dziecko bierze kąpiel; rytmizacja tygodnia polega na nauczeniu dziecka, że np. w każdy czwartek odwiedzamy babcię, w każdą sobotę sprzątamy dom, w każdą niedzielę gramy w gry planszowe itp.; zaznajomienie z pojęciami: rano, południe, popołudnie, wieczór, noc, qqrytmizacja organizacji roku, miesięcy, pór roku – wspólne oglądanie dziecięcego kalendarza, zaznaczanie dat urodzin najbliższych, zaznaczanie corocznych świąt, ważnych dla rodziny wydarzeń; kolorowanie małych oznaczeń na kartkach miesięcy wiosennych, innych na letnich, innych na jesiennych i zimowych.

materiały dostosowane do potrzeb edukacyjnych dzieci w różnym wieku

intuicyjny i przyjazny dla użytkownika układ strony

RABAT 40%!

Kształtowanie umiejętności liczenia:

na roczny abonament

dla klientów indywidualnych R EK L A M A

qq wskazywanie przedmiotów i przeliczanie ich – takie ćwiczenia możemy przeprowadzać dosłownie w każdej sytuacji dnia: odliczając kroki (jeden-dwa; odległość od domu do samochodu, od domu do placu zabaw, sklepu itd.), odliczanie przedmiotów w otoczeniu (najlepiej w czasie jazdy autem, tramwajem, autobusem liczymy np. wszystkie osoby w okularach, wszystkie traktory, wszystkie domy z zielonym dachem itd.), qqćwiczenie poprawnego stosowania liczebników porządkowych – w każdej sytuacji dnia codziennego, np. na którym siedzeniu, licząc od przodu, siedzimy w tramwaju, który w kolejce jest nasz samochód do zielonego światła.

kod rabatowy:pomysly ważność kodu rabatowego 31.10.2013

7


Wspomaganie rozwoju myślenia operacyjnego: qq określanie liczebności zbiorów, ocena stosunków ilościowych, łączenie w pary – wszystkie zadania kulinarne, w których uczestniczy dziecko, np. nakładanie bakalii do deserów lodowych (każdemu wrzuć po 5 rodzynków, 2 migdały i 4 kulki winogrona; do ciasta ubijemy pianę z dwóch par jajek itp., połóż każdemu na talerz po 4 pary rzodkiewek), qqporządkowanie zbiorów wg kryterium ilościowego – porządkowanie pokoju dziecka jest doskonałą okazją do przeliczania i określania wielkości zbiorów: Czego masz więcej książek czy samochodów? Do czego potrzebujesz większy kartonik: do klocków drewnianych czy plastikowych?

Rozwijanie umiejętności mierzenia długości: qq umiejętne odnoszenie wielkości przedmiotów względem własnego ciała – wszelkie zabawy i sytuacje, w których można zadać dziecku pytania typu: Co jest od ciebie wyższe? Co jest od ciebie niższe? Co jest dalej od ciebie: piłka czy piesek? Co jest mniejsze niż twoja rączka? Co jest dłuższe niż twój but? itp., qqpoprawne dostrzeganie przyczyn różnych wyników pomiarów w zależności od jednostki miary – mierzymy za pomocą kroków odległość np. od pokoju do łazienki (dla dziecka wynik będzie wyższy i dziecko powinno wiedzieć, że wynika to z tego, że kroki osoby dorosłej są dłuższe niż dziecka), mierzenie długości stołu dłońmi, mierzenie odległości sposobem „stopa za stopą” itd., qqzapoznanie z różnymi narzędziami pomiaru, którymi posługują się dorośli: miara krawiecka, stolarska, taśma miernicza, linijka szkolna oraz dokonywanie prób mierzenia długości – dogodna jest w zasadzie każda sytuacja, w której możemy cokolwiek zmierzyć.

Klasyfikacja: qq poprawne tworzenie zbiorów wg jednego kryterium – dogodną sytuacją jest sprzątanie pokoju, rozpakowywania zakupów i wszelkie prace porządkowe np. w ogrodzie – wydajemy polecenia typu: Włóż wszystkie samochody do plastikowego pudełka. Wszystkie owoce powkładaj do koszyczka na stole, itp., qqpoprawne dopasowywanie przedmiotu do zbioru cech, które go określają – zabawy typu: O czym mówię? (podajemy dziecku opis, wg którego dziecko identyfikuje przedmiot, np. to coś jest zielone, ma cztery koła, stoi na półce, ma kierownicę), qqpoprawne tworzenie zbiorów wg wielu kryteriów – zabawy typu: wymień wszystkie rzeczy z kuchni, które mają biały kolor i służą do jedzenia.

8

Fot. Dreamstime.com

Te m a t n u m e r u

Układanie i rozwiązywanie zadań arytmetycznych: qq rozwiązywanie matematycznych zadań z treścią – zachęcamy dziecko, by tworzyło opowiadania i minihistoryjki typu: Tramwajem jedzie 5 pań i 3 panów. Ilu pasażerów wiezie tramwaj? qqrozwiązywanie zadań typu: Ile brakuje? Ile trzeba dodać? – zadajemy dziecku pytania i prosimy je, by spróbowało samodzielnie skonstruować podobne: Mama kupiła 3 gruszki i 5 jabłek. Ile owoców powinna dokupić, by wszystkich razem było 10? qqukładanie i rozwiązywanie zadań z dwoma rozwiązaniami – wspólnie z dzieckiem układamy zadania typu: W spiżarni babci jest dużo zapasów na zimę. Są wśród nich kompoty z owoców i dżemy. Ile zapasów jest zrobionych z jabłek i ile jest wszystkich zapasów razem? (takie zadania są już bardzo skomplikowane i rozwiązujemy je z dziećmi 6-letnimi – najlepiej na konkretach).

Zapoznanie dzieci z wagą i sensem ważenia: qq zadania polegające na „ważeniu” przedmiotów w rękach – najłatwiejsze zadania tego typu polegają na włożeniu do każdej ręki przedmiotów o różnym ciężarze i porównywanie: kamyk jest cięższy niż patyk; bardziej skomplikowane jest „ważenie” przedmiotów jedną ręką, ponieważ dziecko musi „zapamiętać” ciężar kolejnych przedmiotów (dziecko „waży” pudełko kredek, odkłada je i tą samą ręką „waży” pudełko plasteliny, a następnie odpowiada na pytanie, co jest cięższe), qqzadania na dokładanie i odejmowanie za pomocą wagi szalkowej (można ją wykonać z patyka, sznurka i dwóch plastikowych pudełek lub kubeczków) – prosimy by dziecko ważyło różne przedmioty i np. określało, który od którego jest cięższy/ lżejszy; poszukało dwóch przedmiotów, które ważą tyle samo;


Mój Przedszkolak równoważyło wagę przedmiotów przez dokładanie lub odejmowanie pojedynczych przedmiotów (orzechy, groch, cukierki, kamyczki itp.), qqzadania polegające na rozumieniu, że wielkość przedmiotu, opakowania nie świadczy o wadze – w czasie zakupów pokazujemy dziecku, że duże opakowanie płatków śniadaniowych waży mniej niż małe opakowanie masła itp.

mogło się wykazać wiedzą i umiejętnościami, dobieramy zadania do ich możliwości, wieku i poziomu rozwoju (raz na jakiś czas dziecko powinno się okazać w czymś lepsze niż inne dzieci czy członkowie rodziny), qqwdrażanie do przestrzegania reguł i norm – dziecko musi stosować się do zasad gry w takim samym stopniu, jak pozostali uczestnicy. qqukładanie gier z fabułą – zachęcamy dzieci do układania opowiadań np. o krasnoludku, który idzie przez las i musi pokonywać przeszkody o różnym stopniu trudności, np. „Krasnal musiał przejść pod zwalonym drzewem tak, aby się o nie nie zahaczyć – zrób 5 przysiadów tak, by dotknąć podłogi całymi dłońmi”, itp.

Mierzenie płynów: qq ocenianie pojemności płynów „na oko” – porównywanie przez dolewanie i odlewanie płynów z jednakowych pojemników; ocenianie, gdzie jest więcej płynu, gdzie mniej, próby wyrównania poziomu płynów, qqocenianie pojemności różnych płynów w różnych pojemnikach – zabawy z przezroczystymi pojemnikami – badanie, czy rodzaj płynu ma wpływ na jego objętość w pojemniku, np. czy szklanka herbaty zajmie tyle samo miejsca w kubku co szklanka wody.

Kształtowanie umiejętności matematycznych dzieci przedszkolnych musi więc współgrać i być ściśle połączone z ogólnym rozwojem intelektualnym. Jeżeli dostarczymy dziecku bodźców i okazji do doświadczania w normalnych, codziennych sytuacjach, nie będzie miało ono kłopotów z opanowaniem zarówno podstawowych, jak i bardziej skomplikowanych pojęć i operacji matematycznych. t Małgorzata Warzkiewicz

Intuicje geometryczne:

Nauczyciel w przedszkolu, wychowawca klas I–III, pedagog szkolny

qq zabawy manipulacyjne przedmiotami o różnych kształtach – pozwalamy dziecku brać do rączek i oglądać wszystkie przedmioty, które są dla niego bezpieczne, nazywamy ich kształty zarówno płaskie, jak i przestrzenne, np. kwadrat, prostokąt, trójkąt, koło lub kula; określamy różnice pomiędzy kształtami i ich nazewnictwem, qqzabawy plastyczne i z puzzlami – dajemy dziecku kartkę z naszkicowanymi kształtami geometrycznymi i poleceniem: „Narysuj coś z trójkąta” (trójkąt może być np. kształtem sukienki dziewczynki – po dorysowaniu głowy, rąk i nóg powstanie sylwetka dziecka), qqidentyfikowanie kształtów geometrycznych w otoczeniu – dziecko wyszukuje w swoim otoczeniu przedmioty o konkretnym kształcie i porównuje je na zasadzie: „Książka jest prostokątem, tak jak blat stoliczka” itd.

qq kształtowanie odporności psychicznej i emocjonalnej – w czasie gier i zabaw z elementem rywalizacji trzeba zawsze oceniać dziecko sprawiedliwie i nie pozwalać mu wygrywać „na zachętę”, dziecko powinno znać swoje faktyczne możliwości i poziom umiejętności; powinno też nauczyć się radzić sobie z porażką i wiążącymi się z nią negatywnymi emocjami w sytuacjach napięcia; by dziecko

R EK L A M A

Konstruowanie gier przez dzieci i dla dzieci:

9


Przepis na sukces w gąszczu obowiązków Rozmowa z

Katarzyną Bosacką

Mówi się, że grunt to dobra organizacja. Czy przy tak „napiętym grafiku”, będąc pracującą mamą, ma pani z góry określony plan, według którego działa? Dla matki wielodzietnej plan jest najważniejszy. Trzeba wstać trochę wcześniej, przygotować coś wieczorem, zastanowić się, czy jest coś, co można uprościć, zrobić przy okazji albo w ogóle z tego zrezygnować. Matka wielodzietna nie spóźnia się, nie może zaspać, nawalić, bo jak plan w jednym miejscu się sypnie, cały dzień wali się jak domino. Przy czwórce dzieci na pewno zdarza się, że musi pani z czegoś zrezygnować w wyniku nagłych zdarzeń. Jak zatem udaje się pani realizować program telewizyjny, który wymaga przecież wyjazdów i długich godzin spędzanych na planie, i jednocześnie wypełniać obowiązki mamy? Jak wygląda pani lista priorytetów? Po pierwsze rodzina, po drugie – praca, po trzecie – przyjemności. Po latach pracy w telewizji nabyłam pewnej sprawności przed kamerą, robota więc idzie dość szybko. Poza tym pracuję z profesjonalistami, to naprawdę świetny zespół. Nie marnujemy czasu na głupoty, przerwy na papieroski, pogaduszki, tylko ciężko pracujemy. Czy w opiece nad dziećmi ktoś pani pomaga? Starsze nie wymagają opiekunki – są na tyle samodzielne i zorganizowane, że radzą sobie same. Franio ma cztery miesiące, obecnie jestem na urlopie macierzyńskim, ale za kilka miesięcy wracam na plan i trzeba będzie pomyśleć o opiekunce.

10

Fot. Dreamstime.com

Wy wi a d n u m e r u

Zarówno pani jak i pani mąż pracujecie zawodowo, czy dzielą się państwo pomiędzy sobą obowiązkami domowymi? Jak wygląda taki podział? Duża rodzina jest jak spora firma, na rzecz której muszą pracować wszyscy, nie tylko rodzice, ale i dzieci. Mąż jest świetnym organizatorem, człowiekiem zadaniowym – gdy trzeba coś załatwić, wychodzić, wyszukać, zaplanować – czy są to wakacje, kupno samochodu czy czas wolny podczas weekendu. Jest ojcem uczestniczącym – spokojnie zostaje z dzieciakami w domu, kąpie i przewija Frania, karmi starsze. Zakupami spożywczymi i gotowaniem zajmuję się oczywiście ja. Czy pani dzieci mają swoje obowiązki domowe? Jakie ma pani sposoby na to, aby nakłonić dziecko do pomagania w domu? Każde dziecko ma swoje obowiązki. Porządek w pokoju, pomoc w kuchni, czasem przewijanie czy zabawianie Frania, wychodzenie z psem, drobne zakupy. W przypominaniu o obowiązkach domowych ważna jest konsekwencja oraz niestety sposób marchewki i kija, czyli „nie wyjdziesz do koleżanki, dopóki nie ogarniesz w pokoju”. Sposób stary jak świat, ale działa. Prowadzi Pani program „Wiem, co jem”. Większość osób, które niezdrowo się odżywia, tłumaczy się tym, że nie ma czasu na przygotowanie zdrowych posiłków. Jak pani sobie z tym radzi? Wiele lat temu nauczyłam się gotować. Potrafię przygotować niewyszukany, ale smaczny posiłek dla całej rodziny


Mój Przedszkolak w piętnaście-dwadzieścia minut. Wszystkim, którzy narzekają na brak czasu, radzę: nauczcie się gotować – kilka sprawdzonych zdrowych potraw wystarczy, by uniknąć katastrofy zdrowotno-żywieniowej. Jak tłumaczy pani swoim dzieciom, dlaczego powinny unikać produktów takich jak słodycze, chipsy, fast foody? One to trochę wyssały z mlekiem matki. U nas w domu od zawsze było dobre jakościowo – co wcale nie znaczy drogie i wyszukane – jedzenie. Przez trzy lata mieszkaliśmy w USA, dzieci do dziś pamiętają tamtejszą kuchnię pełną frytek, kurczaków w panierce i cukru kapiącego z ciastek i lodów. Poza tym jeśli w domu dużo się gotuje, dzieci które znają smak prawdziwego jedzenia, nigdy nie zasmakują w fast foodzie. Jak zachęcić dzieci w wieku szkolnym/przedszkolnym do zdrowego odżywiania? Co powinni zrobić rodzice, których dzieci nie chcą jeść owoców i warzyw? Warto dzieciaki od małego wciągać w działania kuchenne. Nie zabraniajmy maluchom, które zaczynają jeść pierwsze zupki i papki warzywne czy owocowe, by zanurzyły łapki w brokułach, samodzielnie zjadły zupkę czy jabłuszko. Nawet kosztem odmalowania kuchni. Małe dziecko poznaje smaki, zapachy, kolory. Musi mieć szansę poznać dobre jedzenie. Przedszkolaki uwielbiają kroić, siekać i rozgniatać. Pozwólmy im na to. Kuchnia może okazać się nie tylko miejscem ciekawym konsumpcyjnie, ale i poznawczo. To serce każdego domu. Co by pani poradziła kobietom, mamom, które narzekają na to, że nie mają ani chwili dla siebie? Żeby energię i czas, który poświęcają na biadolenie zainwestowały w rozwiązanie problemu. Może dzieci za mało włączają się do pomocy w pracach domowych? Może warto trochę odpuścić i na przykład nie prasować każdego ręcznika czy ścierki? A może mąż/partner poradzi sobie bez naszej pomocy w kuchni? Trzeba walczyć o czas dla siebie, bo zmęczona, sfrustrowana kobieta to zmęczona i sfrustrowana matka i żona. Czy zdarzają się momenty słabości, kiedy marzy pani o tym, by być tylko dla siebie? Jeśli tak, to jak pani sobie z tym radzi? Pewnie, że się zdarzają. Nikt nie jest robotem, stresy i niepowodzenia trzeba jakoś odreagować. Kiedy mam wszystkiego dość, idę na długi spacer z psem albo pobiegać. Na smutę dobre jest też gotowanie. Wyrzucam wszystkich z kuchni i robię trzydaniowy super obiad. Czy bywa, że spędza pani wakacje tylko z mężem bez dzieci? Czy to dobry sposób na pielęgnowanie małżeństwa, nie zagrażający poczuciu bezpieczeństwa dzieci? Nigdy nie spędziliśmy wakacji bez dzieci. Zwykle jeździmy wszyscy razem, choć zdarza się, że dzielimy się na podgrupy

– to znaczy mąż jedzie z dzieciakami na przykład nad morze, a ja pracuję, a potem odwrotnie – ja z nimi jestem, a on wraca do pracy. Staramy się za to wychodzić gdzieś tylko razem bez dzieci – do kina, na kolację. Ostatnio jednak siedzimy wieczorami w domu – Franio jest za mały, by go zostawić na dłużej bez cyca. Co powiedziałaby pani kobietom, które mają jedno dziecko i chciałyby mieć drugie, ale boją się, że nie podołają obowiązkom? To czego nauczyłam się w życiu, to nigdy nie mówić: „nie da się”, „nie mogę”, „nie dam rady”. Wszystko leży w naszej głowie. Jeśli będziemy bać się, narzekać i marudzić, nigdy nic nam się nie uda. Jeśli zamiast biadolić będziemy działać, przeć do przodu i „dawać radę”, uda nam się wiele. Drugie dziecko jest – jak mówią psycholodzy – najlepszą rzeczą, jaka może przytrafić się w życiu jedynakowi. Rodzeństwo uczy współdziałania, dzielenia się, odpowiedzialności, miłości nie tylko do siebie. Rodzicom uświadamia, że świat nie kończy się na jednym wychuchanym i wydmuchanym dziecku. Drugie zwykle wychowuje się już na luzie, bez stresu i obaw. Drugi poród zwykle przebiega sprawniej, kobieta jest mniej wymęczona, błyskawicznie też dochodzi do siebie. Czy pani zdaniem łatwo jest być matką w Polsce? Czy młode matki i kobiety ciężarne mają wystarczającą ilość należnych im przywilejów i czy są one przestrzegane? W Polsce łatwo zostać Matką Polką. Mnie na przykład tak często nazywają tylko dlatego, że mam dużo dzieci, ale nie jest łatwo być zwyczajną mamą. Brakuje nam spójnej polityki prorodzinnej. Urlop macierzyński to nie wszystko, trzeba jeszcze innych zachęt, by w Polsce kobiety chciały rodzić dzieci – zasiłków, dotacji do przedszkoli, żłobków, ochrony po powrocie do pracy po urlopie macierzyńskim. Póki nie zmieni się polityka prorodzinna, póty katastrofalna dla nas demografia nie zmieni się ani trochę. Jak pani dzieci reagują na pani popularność? Oglądają programy z pani udziałem? Przyzwyczaiły się. Poza tym akurat ja nie robię z popularności wielkiego halo, nie zadzieram nosa, dla nich zawsze jestem normalną mamą, a nie panią z telewizji. Staram się, by moja popularność nie zniszczyła ich dzieciństwa, nie naruszyła ich prywatności. Nie biegam więc na pokazy garnków i kremów, nie pozuję na czerwonym dywanie, nie pokazuję zdjęć prywatnych w portalach społecznościowych, nie pokazuję się z dziećmi w kolorowych pismach, chociaż takich propozycji jest całe mnóstwo. t Rozmawiała Marta Glinkowska

11


Z d r owi e d z i e c k a

Od grypy

do wszawicy Choroby zakaźne u przedszkolaków U dzieci w wieku przedszkolnym problem związany z infekcjami jest bardzo widoczny, co łączy się ze zwiększonym narażeniem na drobnoustroje oraz z niedojrzałością układu odpornościowego. Sprawcą zamieszania najczęściej są wirusy, nieco rzadziej bakterie i pasożyty. Na szczęście dzięki rozpowszechnieniu szczepień wiele z częstych do niedawna chorób właściwe całkowicie zniknęło, a zachorowania na nie są sporadyczne (na przykład odra, świnka, różyczka). Poniżej krótki przegląd najczęstszych chorób zakaźnych w wieku przedszkolnym. 12

Grypa

J

est chorobą wirusową, bardzo zakaźną; do zakażenia dochodzi drogą kropelkową. W jej przebiegu pojawia się ogólne osłabienie, bóle mięśniowe, wysoka gorączka z towarzyszącymi dreszczami, kaszel, katar, ból głowy. W wyniku infekcji mogą rozwinąć się groźne powikłania, między innymi zapalenie płuc, zapalenia zatok, zapalenia ucha. Dlatego konieczne jest szybkie leczenie, które należy doprowadzić do końca. Wirusa nie należy lekceważyć. Chorobie da się jednak zapobiec. Jeżeli chcesz uchronić swoje dziecko przed zachorowaniem, zaszczep je. Sczepione mogą być


M贸j Przedszkolak

13


Z d r owi e d z i e c k a

dzieci od 6 miesiąca życia. Najlepiej szczepienie zaplanować na wczesną jesień (wrzesień, październik). Niestety z powodu licznych mutacji konieczne jest powtarzanie szczepionki co rok. Obecnie u dzieci zaleca się podanie dwóch dawek szczepionki w co najmniej miesięcznym odstępie.

Uwaga – większość infekcji górnych dróg oddechowych nie jest spowodowana przez wirusa grypy, jednak to właśnie on odpowiada za najgroźniejsze powikłania. Mogą one dotknąć nawet całkowicie zdrowe dotychczas dzieci!

Ospa wietrzna

S

powodowana jest przez wirus ospy i półpaśca. Choroba jest bardzo zakaźna: zarazić można się drogą kropelkową, przez kontakt pośredni i bezpośredni; do zakażenia może też dojść w wyniku kontaktu z osobą chorą na półpaśca. Najbardziej charakterystycznym objawem jest wysypka zlokalizowana na skórze, także we włosach, na błonach śluzowych jamy ustnej, na narządach płciowych, na gałce ocznej. Pojawia się gorączka, uczucie rozbicia, osłabienie, utrata apetytu. Niekiedy przebieg jest burzliwy i dochodzi do zajęcia narządów wewnętrznych (w tym ośrodkowego układu nerwowego!). W przypadku pojawienia się choroby konieczna jest izolacja dziecka od rówieśników i osób, które dotychczas nie chorowały (zwłaszcza małe dzieci oraz kobiety ciężarne). Choroba jest spowodowana przez wirusa, dlatego w leczeniu nie stosuje się antybiotyków. W niektórych wypadkach lekarz zaleci leki przeciwwirusowe. Podobnie jak w przypadku grypy również tutaj można chorobie zapobiec. Udowodnioną skuteczność oraz bezpieczeństwo ma szczepionka przeciw ospie. Szczepionka znajduje się na liście szczepień zalecanych. Ponadto po kontakcie z ospą podanie szczepionki do 72 godzin zapobiega rozwojowi choroby albo wpływa na złagodzenie jej przebiegu. Oprócz szczepionki można podać immunoglobulinę przeciw ospie. Obecnie zaleca się podanie dwóch dawek szczepionki.

14

Mononukleoza zakaźna

M

ononukleoza wywołana jest przez wirus Epstein – Barr. Choroba popularnie nazywana jest „chorobą pocałunków”, bowiem wirus przenosi się wraz ze śliną, a jak wiadomo dzieci w wieku przedszkolnym zazwyczaj bardzo lubią się wzajemnie przytulać czy ściskać. Choroba przenoszona jest także drogą kropelkową oraz przez kontakt z zakażoną krwią. Objawy najczęściej są łagodne; przypominają grypę: wysoka gorączka, ból gardła, obrzęk migdałków, niekiedy powiększenie węzłów chłonnych. Niekiedy po wprowadzeniu antybiotyku (choroba bywa mylona z anginą paciorkowcową) na skórze powstaje wysypka. Zapobiec chorobie może częste mycie rąk oraz zatykanie ust podczas kichania i kaszlu.

Infekcje żołądkowo-jelitowe

I

nfekcje przewodu pokarmowego są dla dzieci bardzo uciążliwe. Najczęściej spowodowane są przez zakażenie wirusowe, a do ich przeniesienia dochodzi drogą kropelkową lub przez kontakt bezpośredni. Objawem choroby może być biegunka, nudności, wymioty czy bóle brzuszka. O biegunce mówimy wtedy, gdy ilość oddanych stolców przez dziecko znacznie wzrasta lub gdy zmienia się charakter stolców i stają się one płynne lub półpłynne, albo gdy zwierają one śluz, krew lub ropę. W przypadku wystąpienia objawów należy zastosować u dziecka dietę lekkostrawną (nie należy go głodzić). Najlepiej podawać częste małe posiłki (do 6–7 na dobę). U dziecka można włączyć preparaty z probiotykami (zawierające Saccharamyces boulardii, Lactobacillus GG). Konieczne jest podawanie dużej ilości płynów (najlepiej wody lub doustnych płynów nawadniających dostępnych bez recepty w aptekach). Niezbędna jest obserwacja dziecka w poszukiwaniu objawów odwodnienia. Jeżeli ma ono suchy język, zapadnięte gałki oczne, bardzo mocne pragnienie, oddaje małe ilości moczu, występują zaburzenia świadomości – konieczna jest pilna konsultacja z lekarzem. Skonsultuj się również wówczas, gdy niepokoi cię ból brzuszka lub dziecko obficie wymiotuje. Podobnie też zawsze gdy wystąpi obecność krwi w stolcu dziecka.

Płonica

P

łonica, czyli szkarlatyna wywołana jest przez paciorkowce z grupy A. To choroba bakteryjna, która przenosi się drogą kropelkową. Jej początek jest nagły; pojawia się wysoka gorączka, rozbicie, niekiedy również ból brzucha i wymioty. Migdałki są powiększone, często pokryte nalotem. Na skórze dziecka pojawia się drobna wysypka, szczególnie intensywna na twarzy, tułowiu i pośladkach. Po 2–3 tygodniach dochodzi do złuszczenia skóry stóp i dłoni. W niektórych przypadkach choroba prowadzi do zapalenia nerek i stawów. Nie ma szczepionki przeciwko płonicy. Konieczne jest unikanie osób chorych. W razie zachorowania konieczna jest antybiotykoterapia.



Z d r owi e d z i e c k a

Owsica

N

ajczęstsza choroba pasożytnicza wieku dziecięcego spowodowana przez nicienia – owsika ludzkiego. Aby doszło do zarażenia, muszą zostać połknięte jaja pasożyta. Jaja mogą przetrwać na bieliźnie osobistej, pościeli, ręcznikach, dywanach, a nawet maskotkach. Najczęstszym objawem jest świąd odbytu, zwłaszcza w godzinach popołudniowych i wieczornych. Pasożyt może wywołać bezsenność, bóle brzucha, utratę apetytu, dziecko może się łatwo irytować, być rozdrażnione. Aby zapobiec chorobie, należy przestrzegać zasad higieny – konieczne jest częste mycie rąk oraz dokładne mycie warzyw i owoców; ponadto wskazane jest częste pranie ręczników, bielizny, maskotek i dywanów. W przypadku infekcji konieczne jest leczenie wszystkich domowników oraz równoczesna zmiana pościeli i ręczników (niezbędne pranie w wysokiej temperaturze oraz prasowanie, aby skutecznie zniszczyć jaja pasożyta). Najczęściej po dwóch tygodniach leczenie się powtarza.

Glistnica

J

est również chorobą pasożytniczą wywołaną przez nicienia (glistę ludzką). Aby doszło do inwazji, dziecko musi spożyć jaja pasożyta (poprzez zanieczyszczony odchodami pokarm, wodę itp.). Jaja glisty mogą w sprzyjających warunkach przetrwać poza organizmem ludzkim bardzo długi okres czasu (do kilku lat). Objawami choroby są biegunka, bóle brzucha, nudności i wymioty. W kolejnej fazie objawem może być kaszel (larwa z jelit wędruje do układu oddechowego!). Aby zapobiec zakażeniu, należy myć uważnie wszystkie owoce i warzywa, które spożywa dziecko. Konieczne jest częste mycie rąk, szczególnie po zabawie w ogrodzie czy na placu zabaw. W przypadku infekcji konieczne jest leczenie przeciwpasożytnicze.

Wszawica

U

człowieka występuje wesz głowowa, odzieżowa oraz łonowa; u dzieci – głównie wesz głowowa. Pasożytem można zarazić się bardzo prosto, tak więc infekcja może dotyczyć każdego, szczególnie zaś narażone są na nią dzieci, które często przebywają w dużych skupiskach. Wszy w przeciwieństwie do pcheł nie potrafią skakać – aby się zarazić, wesz musi przepełznąć na swoją ofiarę, dlatego konieczny jest bezpośredni kontakt z nosicielem lub zakażonym przedmiotem (szczotką, grzebieniem, nakryciem głowy). Głównym objawem wszawicy jest świąd. Oprócz świądu wywołanego wszawicą mogą występować inne objawy – dziecko może być niespokojne, wiercić się, kręcić. Na skórze głowy mogą być obecne zadrapania. Aby potwierdzić chorobę, konieczne jest uwidocznienie pasożytów.

16

Wielu chorobom zakaźnym da się zapobiec. Konieczne jest przestrzeganie zasad higieny, które trzeba od najmłodszych lat wpajać dzieciom.

Zapobieganie chorobie polega na unikaniu sytuacji, w których może dojść do zakażenia – należy tłumaczyć dzieciom, że nie powinno się pożyczać innym przedmiotów osobistych. Warto również dwa razy w miesiącu zerknąć na głowę dziecka, a w przypadku wystąpienia objawów trzeba to uczynić natychmiast. W razie inwazji wszy można w aptekach znaleźć odpowiednie środki zwalczające pasożyta.

Profilaktyka chorób zakaźnych Wielu chorobom zakaźnym da się zapobiec. Konieczne jest przestrzeganie zasad higieny, które trzeba od najmłodszych lat wpajać dzieciom – częste i dokładne mycie rąk, zatykanie ust podczas kaszlu czy ziewania, używanie chusteczek higienicznych, nie wymienianie się z innymi dziećmi łyżeczkami czy kubeczkami. Konieczne jest też zwracanie uwagi na mycie owoców i warzyw przed posiłkiem. Odrębnym problemem jest zgłaszanie chorób zakaźnych. Niestety nadal pokutuje opinia, że niektóre choroby (zwłaszcza pasożytnicze) są objawem biedy czy zaniedbania, co sprawia, że opiekunowie nie zgłaszają problemu. Tymczasem istnieje wręcz obowiązek zgłaszania faktu zachorowania na chorobę zakaźną albo wychowawcy, albo dyrektorowi przedszkola – ma to duże znaczenie w zapobieganiu rozprzestrzeniania się infekcji w grupach przedszkolnych. Jednak najważniejsze w profilaktyce chorób zakaźnych jest podejście samych opiekunów i przyprowadzanie do przedszkola jedynie dzieci zdrowych. Jeżeli maluch przebył chorobę, należy ją całkowicie doleczyć. Niedopuszczalne jest posyłanie do przedszkola dziecka gorączkującego, kaszlącego czy z wysypką na ciele. Nie dość że działania takie mogą doprowadzić do rozszerzenia zakażenia na pozostałą część grupy, to również samo chore dziecko jest poszkodowane – infekcja znacznie pogarsza odporność organizmu, osłabiony maluch o wiele łatwiej może zarazić się kolejnym drobnoustrojem. Co więcej, wysyłając do przedszkola chore dziecko narażamy je na rozwój powit kłań danej choroby. lek. med. Joanna Gładczak


Mój Przedszkolak

Nawracające zapalenia dróg oddechowych U dzieci w wieku przedszkolnym infekcje dróg oddechowych, szczególnie w okresie jesienno-zimowym, są częste. Niekiedy choroba nawraca tak często, że po krótkim pobycie w przedszkolu maluch znowu musi pozostać w domu. Dlaczego tak się dzieje? Kiedy udać się z dzieckiem do lekarza? Czy każda infekcja dróg oddechowych jest groźna? Kiedy należy pogłębić diagnostykę nawracających infekcji? Jakie choroby mogą być sprawcą problemu?

D

rogi oddechowe należą do układu oddechowego, którego główną funkcją jest wymiana gazowa zachodząca w pęcherzykach płucnych. Drogi oddechowe dzielimy na górne i dolne. Do górnych zaliczamy jamę nosową, zatoki i gardło. Do dolnych należą krtań, tchawica, oskrzela i płuca. U dzieci w wieku przedszkolnym najczęściej dochodzi do infekcji górnych dróg oddechowych.

Dlaczego przedszkolaki tak często chorują? Za częste infekcje odpowiedzialna jest między innymi odporność, czyli zespół reakcji obronnych, których zadaniem jest neutralizowanie lub eliminowanie obcych dla organizmu substancji. Codziennie jesteśmy narażeni na kontakt z patogenami. Najczęściej sprawcą kłopotów są wirusy, rzadziej bakterie czy grzyby. Dzieci w przedszkolu stykają się ze sporą liczbą drob-

R EK L A M A

17


Z d r owi e d z i e c k a

noustrojów (liczne grupy dziecięce, posyłanie do przedszkola nie całkiem wyleczonych czy wręcz chorych maluchów). Tak więc układ odpornościowy małego człowieka jest bardzo zajęty, a sprawę komplikuje fakt, że jest on w tym wieku jeszcze nie w pełni wykształcony; u dzieci kształtuje się aż do 12 roku życia. Sprawę komplikuje dodatkowo stres, bowiem pierwsze dni w przedszkolu, rozstanie z rodzicami, nowe otoczenie i wymagania mogą być dla dziecka prawdziwym wyzwaniem emocjonalnym. Wszystko to sprawia, że maluch, który do tej pory cieszył się dobrym zdrowiem, zaczyna chorować. W ciągu roku przedszkolak choruje nawet do kilku razy. Zwykle wywołuje tu u rodziców niepokój, ale – spokojnie, nie ma powodu do niepokoju – dzieci częściej chorują niż osoby dorosłe i jest to zjawisko całkowicie normalne.

Czy każda infekcja dróg oddechowych stanowi zagrożenie? Niestety, nawet zwykłe przeziębienie bywa przyczyną powstania poważnych schorzeń. W wyniku przeziębienia może dojść do zapalenia zatok, zapalenia ucha środkowego, gardła, krtani czy oskrzeli. Z tego powodu objawów nie należy bagatelizować i warto skonsultować się z pediatrą. Należy pamiętać, że każdą infekcję trzeba doleczyć do końca – posyłanie do przedszkola niedoleczonego dziecka stanowi zagrożenie nie tylko dla reszty dzieci w przedszkolu, ale również dla chorego maluszka, bo w tym czasie jego organizm jest osłabiony i znacznie łatwiej może dojść do zakażenia innym rodzajem drobnoustroju lub do nawrotu niedoleczonej choroby czy do powikłań choroby już istniejącej.

Kiedy pójść do lekarza? Nie każda infekcja dróg oddechowych wymaga natychmiastowego kontaktu z lekarzem. Jeżeli dziecko jest przeziębione, ma wodnisty, śluzowy katar, ale nie gorączkuje, można spróbować zadziałać domowymi sposobami w celu zwalczenia infekcji. Przede wszystkim nie posyłamy malca do przedszkola. Można mu podać preparaty witaminowe oraz środki wpływające na obkurczenie błony śluzowej noska, które jednak powinny być stosowane krótkotrwale (do 5 dni). Natomiast jeżeli dziecko gorączkuje, kaszle, katar jest gęsty biały, żółty lub zielonkawy, wówczas wizyta u specjalisty jest konieczna.

Kiedy należy zacząć się martwić? Zazwyczaj przedszkolak zapada na infekcję górnych dróg oddechowych kilka razy w roku. Przedłużające się zakażenia, nawracający kaszel czy katar są wskazaniem do pogłębienia diagnostyki i poszukiwania przyczyn takich objawów, mogących być sygnałem poważnego schorzenia. Jeżeli twoje dziecko często choruje, porozmawiaj na ten temat z pediatrą. Prawdopodobnie lekarz zaleci wykonanie badań dodatkowych.

Jakie choroby mogą być sprawcą nawracających objawów? Najczęściej powodem nawracania infekcji górnych dróg oddechowych są powtarzające się infekcje wirusowe. Jednak niekiedy przyczyna może być inna, między innymi zapalenie zatok. Zatoki są to małe jamki powietrzne, wyścielone nabłonkiem. U człowieka wyróżniamy zatoki szczękowe, czołowe, klinowe oraz sitowe. U dzieci nie wszystkie zatoki są od razy wy-

18

kształcone. Zatoki sitowe oraz szczękowe są częściowo rozwinięte po urodzeniu, około 3 – 7 roku życia rozwijają się zatoki klinowe, a do 12 roku życia czołowe. Wszystkie mają ujście poprzez małe przewody do jamy nosowej, dzięki czemu wydzielina, która powstaje w zatokach, ma możliwość wydostania się na zewnątrz. W wyniku infekcji dochodzi do obrzęku błony śluzowej zatok i zablokowania ujścia śluzu z zatok, co może doprowadzić do nieprawidłowego namnożenia drobnoustrojów.

1 Zapalenie zatok

Zapalenie zatok przybiera formę infekcji ostrej lub przewlekłej. Postać ostra choroby może przebiegać burzliwie – dziecko ma gorączkę, zatkany nos, skarży się na ból głowy, z nosa spływa ropna wydzielina. Wówczas najczęściej katar ma zabarwienie żółte lub zielonkawe, jest gęsty, mogą też pojawić się kłopoty ze słuchem. W postaci przewlekłej objawy są słabiej wyrażone. Przewlekłe zapalenie zatok może prowadzić do uszkodzenia śluzówki zatok, dlatego należy od razu reagować na pojawiające się dolegliwości. Leczeniem zapalenia zatok powinien zajmować się lekarz.

2Alergia

Inną przyczyną nawracających infekcji może być alergia, czyli nadmierna reakcja układu odpornościowego na substancje, które dla większości ludzi nie stanowią zagrożenia. Powszechnie stosowane synonimy alergii to uczulenie czy nadwrażliwość. Alergia jest chorobą przewlekłą, a według szacunków dotyka około 8 procent dzieci. Objawami alergii mogą być katar, kaszel, zatkanie nosa, chrypka, zaczerwienienie spojówek, łzawienie. Tak więc mogą one sugerować przyczynę nawracających infekcji dróg oddechowych. Na skórze alergika może pojawić się wysypka, a skóra może być nadmiernie przesuszona, łuszcząca się. Objawem alergii pokarmowej mogą być z kolei bóle brzucha, biegunki, wzdęcia. Często dzieci z alergią są rozdrażnione, niespokojne, mają problem z koncentracją. Jeżeli u malca powtarzają się wymienione objawy (nie muszą występować wszystkie), wówczas wskazane jest poszerzenie diagnostyki w kierunku alergii. Podstawę diagnostyki stanowi wykrycie alergenu. Najczęstszą przyczyną alergii są alergeny wziewne – najpowszechniejszymi sprawcami bywają roztocza, pyłki roślin, zarodniki pleśni. Niekiedy objawy mogą pojawić się u osób, które dotychczas nie chorowały na alergię, będąc przyczyną przedłużającego się kataru, kaszlu, chrypki. Podstawą leczenia choroby jest unikanie alergenu, w niektórych zaś przypadkach konieczne jest również stosowanie leków. Nieprzestrzeganie zaleceń może doprowadzić między innymi do rozwoju astmy oskrzelowej.


M贸j Przedszkolak

19


Z d r owi e d z i e c k a

3Astma oskrzelowa

Astma oskrzelowa może również kryć się pod postacią nawracających infekcji dróg oddechowych. Jest najczęstszą chorobą przewlekłą występującą u dzieci. Jeżeli jedno z rodziców choruje, to ryzyko rozwoju astmy u dziecka wynosi 30 procent. Niestety często objawy choroby są niecharakterystyczne i postawienie rozpoznania opóźnia się. Prawidłowo prowadzone leczenie ogranicza jednak powstawanie powikłań, zapobiega zaostrzeniom i pozwala kontrolować chorobę, co umożliwia prawidłowy rozwój dziecka i prowadzenie normalnego trybu życia, włącznie z uprawianiem sportów. Rozpoznanie astmy u dziecka do 5 roku życia jest trudne i opiera się głównie na zebranym wywiadzie i objawach klinicznych. U dzieci starszych wykonuje się spirometrię, pomiar szczytowego przepływu powietrza PEF, testy skórne oraz próbę prowokacyjną. Przebieg choroby podobnie jak u dorosłych składa się z okresów remisji, czyli bez objawów, oraz z okresów zaostrzeń, kiedy dochodzi do nasilenia objawów choroby – pojawia się świszczący oddech, duszność, uporczywy kaszel, głównie w nocy i rano, uczucie ucisku w klatce piersiowej. Leczenie jest uzależnione od stopnia nasilenia choroby. R EK L A M A

20

4Infekcja pasożytnicza

Rzadszą przyczyną przewlekłego kaszlu u dziecka jest infekcja pasożytnicza. W takim wypadku kaszel nie reaguje na stosowane leczenie. Najczęstszym pasożytem, który może wywoływać takie objawy jest glista ludzka. Choroba spowodowana przez tego pasożyta to glistnica. Aby doszło do inwazji, dziecko musi spożyć jaja pasożyta (w zanieczyszczonym odchodami pokarmie lub wodzie). Jaja glisty mogą w sprzyjających warunkach przetrwać poza organizmem ludzkim bardzo długi okres czasu (do kilku lat!). Oprócz kaszlu objawem może być biegunka, bóle brzucha, nudności i wymioty. Aby zapobiec zakażeniu, należy myć uważnie wszystkie owoce i warzywa, które spożywa dziecko. Konieczne jest też częste mycie rąk, szczególnie po zabawie w ogrodzie czy na placu zabaw. W przypadku infekcji niezbędne staje się leczenie przeciwpasożytnicze. Jeżeli dziecko często choruje, nie należy od razu podejrzewać najgorszego. Na co dzień powinniśmy pamiętać o zbilansowanej diecie, systematycznym wysiłku fizycznym, odpowiednim doborze odzieży i izolowaniu od dymu tytoniowego. Jednak jeżeli objawy nie ustępują mimo leczenia albo ilość nawrotów jest większa, należy skonsultować problem z pediatrą, tym bardziej że w niektórych chorobach ważne jest szybkie włączenie odpowiedniego leczenia (szczególnie w przypadku astmy oskrzelowej) i pogłębienie diagnostyki. lek. med. Joanna Gładczak t


Mój Przedszkolak

Kaszel Zimowa aura sprzyja nawracającym infekcjom dróg oddechowych, a kaszel to jeden z głównych objawów choroby.

Fot. Dreamstime.com

Jak pomóc dziecku z nim walczyć

Dla dzieci jest bardzo męczący. Jak sobie z nim radzić? Jak rozpoznać, czy kaszel jest suchy czy mokry? Kiedy należy skonsultować się z lekarzem? Jakie są sposoby na męczący kaszel?

U

maluchów w wieku przedszkolnym kaszel jest najczęściej objawem infekcji. W okresie zimowym zwykle sprawcą choroby są wirusy. Atakujące drobnoustroje powodują przekrwienie i obrzęk śluzówki dróg oddechowych; ponadto mogą uszkadzać rzęski, które odpowiadają za oczyszczanie dróg oddechowych z wydzieliny. Kaszel jest odruchem obronnym – jego celem jest oczyszczenie dróg oddechowych z zalegającej wydzieliny bądź ciała obcego. W wyniku kaszlu następuje gwałtowne wyrzucenie powietrza z dróg oddechowych przy pomocy przepony.

21


Z d r owi e d z i e c k a

Kaszel jest objawem niespecyficznym, towarzyszy wielu chorobom, nawet spoza układu oddechowego. Może być spowodowany przez wiele czynników, między innymi powstaje wskutek podrażnienia dróg oddechowych (na przykład pyłami, gazami, kurzem czy nawet dymem tytoniowym). Powstaje również w wyniku zachłyśnięcia. U dzieci, znacznie częściej niż u dorosłych, należy brać pod uwagę możliwość, że przyczyną kaszlu jest ciało obce – wówczas kaszel może powstać od razu po wpadnięciu ciała obcego, a gdy nie dojdzie do usunięcia intruza, kaszel staje się przewlekły. W okresie zimowym kaszel bywa również efektem przesuszenia śluzówki dróg oddechowych, czemu sprzyja centralne ogrzewanie. Z tego powodu należy zadbać o prawidłowe nawilżenie powietrza w otoczeniu dziecka. U niektórych dzieci może powstać nadreaktywość oskrzeli, wówczas kaszel następuje na przykład w wyniku narażenia na zimne powietrze. Do nadreaktywności oskrzeli dochodzi niekiedy po niektórych infekcjach dróg oddechowych. Może ona poprzedzać też rozwój astmy oskrzelowej.

Jakie są rodzaje kaszlu Najczęściej kaszel dzielimy na kaszel ostry oraz przewlekły. Gdy dziecko kaszle mniej niż 3 tygodnie, mówimy o kaszlu ostrym; o podostrym, gdy dolegliwości występują od 3 tygodni oraz o kaszlu przewlekłym, gdy trwa dłużej niż 2 miesiące. Inne rozróżnienie kaszlu to podział na kaszel suchy i mokry. Kaszel suchy, inaczej określany jako nieproduktywny, występuje wtedy, gdy nie jest wydzielana wydzielina (plwocina). Najczęściej powstaje w wyniku infekcji wirusowych, w przebiegu astmy oskrzelowej. Często jest uporczywy i męczący, a gdy jest intensywny może powodować ból w klatce piersiowej, nawet ból brzuszka, bowiem w wyniku kaszlu intensywnie pracuje przepona. Kaszel mokry, często nazywany również wilgotnym czy produktywnym, to taki, podczas którego odkrztuszana jest wydzielina. Plwocina może mieć różny charakter: yy ropny – wówczas zabarwienie plwociny jest żółte lub zielonkawe, może mieć ona nieprzyjemny zapach; najczęściej powstaje w wyniku zakażenia zatok, oskrzeli lub płuc; yy plwocina przeźroczysta – może powstawać w przewlekłych zapaleniach dróg oddechowych, w astmie, infekcjach układu oddechowego; yy krwista – może świadczyć o poważnej chorobie w obrębie dróg oddechowych lub przewodu pokarmowego, wymaga szybkiego kontaktu z lekarzem i dalszej diagnostyki.

22

U maluchów w wieku przedszkolnym kaszel jest zwykle objawem infekcji. W okresie zimowym najczęściej sprawcą choroby są wirusy.

Niekiedy plwocina może zawierać cząstki pokarmu. Stan taki również wymaga pilnej diagnostyki, może bowiem występować w przypadku zaburzeń połykania lub gdy jest nieprawidłowe połączenie między drogami oddechowymi a układem pokarmowym (tak zwana przetoka). Jednak należy pamiętać, że część dzieci nie potrafi odkrztusić skutecznie plwociny i ją po prostu połyka. Gdy w żołądku zgromadzi się jej za dużo, dziecko może ją zwymiotować – to nie jest objaw alarmujący – niepokojąca jest obecność pożywienia w plwocinie, a nie plwociny zmieszanej z treścią pokarmową zawartą w wymiocinach.

Czy kaszel można leczyć samemu? Kaszel w przypadku dzieci najczęściej towarzyszy przeziębieniu. Wówczas można spróbować zwalczyć go domowymi sposobami. Malcowi warto podawać miód (jeżeli nie jest na niego uczulony!). Dolegliwości pomoże również złagodzić herbatka z lipy. Pomocny bywa, stosowany jeszcze przez nasze babcie, syrop z cebuli, jednak tutaj problemem staje się niechęć dziecka do smaku i zapachu cebuli. Pomocny w zwalczaniu infekcji jest także sok malinowy oraz czosnek. W przypadku kaszlu mokrego można zastosować syropy wykrztuśne i leki rozrzedzające wydzielinę. Produkty te powodują rozrzedzenie gęstej wydzieliny zalegającej w drogach oddechowych, dzięki czemu jest ona łatwiejsza do wykrztuszenia. Specyfiki dostępne są w aptekach bez recepty.

Fot. Dreamstime.com

Czy infekcja to jedyna przyczyna?


Nowość ! wysoka zawartość naturalnej witaminy pyszny malinowy smak od 3 roku życia

+3

Trzy źródła mocy dla Twojego dziecka! Syrop Bronchopect junior zawiera wyciąg suchy z owoców aceroli – źródło naturalnej witaminy C, korzeń prawoślazu dobroczynnie działający na krtań, gardło i struny głosowe oraz owoc bzu czarnego o działaniu uodparniającym. Bronchopect junior jest szczególnie zalecany dla dzieci w okresach sprzyjających przeziębieniom, czyli na przełomie jesieni i zimy oraz w trakcie przesilenia wiosennego.

www.dziecimajaglos.pl, www.bronchopect.pl


Z d r owi e d z i e c k a

Fot. Dreamstime.com

W przypadku leków wykrztuśnych należy przestrzegać pór podawania leku – niektórych nie powinno się stosować w godzinach wieczornych, gdyż wówczas rozrzedzona wydzielina skutecznie zakłóci sen dziecka, które całą noc będzie próbowało wykaszleć ją z dróg oddechowych. W przypadku kaszlu suchego można zastosować preparaty powstrzymujące kaszel; ich zadaniem jest zahamowanie odruchu kaszlu. Nie zaleca się ich stosowania dłużej bez porady lekarskiej. Jeżeli kaszel nie ustąpi po 3 dniach, skonsultuj się z pediatrą.

Jeżeli dziecko jest przeziębione, zakraplajmy nos solą fizjologiczną lub morską. W aptekach dostępne są również preparaty obkurczające błonę śluzową noska przeznaczone dla dzieci, jednak pamiętaj – nie powinno się ich stosować dłużej niż 5 dni. Można wykonać dziecku inhalację z soli fizjologicznej (zarówno inhalator jak i sól dostępne są bez recepty w aptekach). Ważna jest również pozycja dziecka – zdecydowanie łatwiej porządnie odkaszlnąć w pozycji siedzącej. Wskazane jest delikatne oklepywanie pleców (rękę ułóż w łódeczkę i od dołu do góry kilkukrotnie oklep każdą stronę pleców). Zadbajmy o odpowiednią temperaturę w pokoju – powinna wynosić 20–22 stopnie Celsjusza. Bardzo ważne jest nawilżenie powietrza. Jeżeli nie ma w domu nawilżacza, można położyć mokry ręcznik lub ściereczkę na kaloryferze (pamiętajmy, aby była zawsze wilgotna). Dym tytoniowy działa drażniąco na drogi oddechowe, czego efektem może być kaszel – dziecko nie powinno być narażane na bierne palenie. Drażniąco mogą działać nawet ubrania czy zasłony przesiąknięte dymem tytoniowym.

Co robić, gdy kaszel się przedłuża

Nie zawsze wskazuje na chorobę, jednak

Jeżeli po kilku dniach leczenia w domu nie ma żadnej poprawy, niezbędna jest konsultacja z lekarzem. Kontakt z nim jest konieczny, gdy kaszlowi towarzyszy wysoka gorączka, dreszcze. Ponadto należy wiedzieć, jakie objawy mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia dziecka i wymagają pilnego kontaktu z lekarzem. Należą do nich:

zawsze wymaga wyjaśnienia. Ważne jest

1. Pojawienie się u dziecka świszczącego oddechu.

również, aby pamiętać, że zastosowane

2. Problem z nabraniem powietrza.

Kaszel jest powszechnym objawem u dzieci.

syropy, tabletki do ssania czy inhalacje działają jedynie objawowo, to znaczy, że zmniejszają objawy, a nie leczą choroby.

Jak jeszcze można pomóc dziecku? Bardzo istotne jest odpowiednie nawodnienie dziecka. Prawidłowy bilans płynów jest ważny zarówno gdy kaszel bywa suchy, jak i mokry. Ułatwia on odkrztuszanie wydzieliny. Należy dbać, aby przedszkolak otrzymywał często coś do picia. Może to być woda, herbatki owocowe lub kompoty. Jeżeli dziecko nie chce pić, co parę minut podsuwaj mu chociaż parę łyżeczek płynów. Płyny powinny być letnie, unikajmy produktów bardzo zimnych czy gorących.

24

3. Pojawienie się u dziecka duszności. 4. Sinica. 5. Pojawienie się krwi lub treści pokarmowej

w plwocinie.

Jeżeli pojawią się wyżej wypunktowane objawy, wezwij pogotowie ratunkowe. Kaszel jest powszechnym objawem u dzieci. Nie zawsze wskazuje na chorobę, jednak zawsze wymaga wyjaśnienia. Ważne jest również, aby pamiętać, że zastosowane syropy, tabletki do ssania czy inhalacje działają jedynie objawowo, to znaczy, że zmniejszają objawy, a nie leczą choroby. Należy dążyć do wyjaśnienia pochodzenia zarówno kaszlu ostrego, jak i przewlekłego, co umożliwi włączenie odpowiedniet go leczenia przyczynowego. lek. med. Joanna Gładczak



R oz wój d z i e c k a

Kiedy iść z dzieckiem do psychologa? Każdy rodzic chciałby, by jego dziecko rozwijało się prawidłowo, a rodzicielstwo było źródłem dumy i satysfakcji. Zdarza się jednak, że pewne zachowania przedszkolaka zaczynają nas niepokoić, martwimy się o relację z dzieckiem lub ktoś z bliskiego otoczenia zwraca uwagę, że sprawy toczą się w złym kierunku. Jak rozpoznać, że przyszedł czas na rozmowę ze specjalistą?

26

Fot. Dreamstime.com

W

zasadzie każda sytuacja, która wywołuje niepokój rodzica i jego niepewność, jest dobrym momentem, by poszukać dla siebie pomocy. Są to te chwile, gdy dorosły nie wie, co robić, czuje, że sytuacja go przerasta, martwi się o swoje dziecko lub uważa, że ich relacja się pogarsza. Również określone sytuacje w życiu rodziny, pojawiające się nagłe zmiany lub nieprawidłowości w zachowaniu dziecka czy informacje uzyskane od innych osób (nauczyciele w przedszkolu, pediatra) mogą stanowić wskazówkę, że dobrze jest udać się po poradę w sprawie syna czy córki.


Mój Przedszkolak

Szczególne sytuacje W życiu rodziny mogą wystąpić zdarzenia, które nazywamy kryzysowymi, a które mogą wystawić emocje przedszkolaka na ciężką próbę, na przykład: qqrozwód rodziców, wyprowadzenie się jednego z nich z domu, pojawienie się nowego partnera, qqdłuższy pobyt dziecka w szpitalu, poważna lub przewlekła choroba dziecka lub jednego z rodziców, qqpoważny wypadek, w którym maluch uczestniczył, qqśmierć bliskiego członka rodziny, qqprzeprowadzka do innego kraju, qqwystępowanie w rodzinie uzależnienia, przemocy, kazirodztwa czy ubóstwa, qqdoświadczenie przemocy w przedszkolu ze strony dorosłych lub innych dzieci. Każde z tych zdarzeń może być na tyle obciążające dla dziecka, że zarówno sam przedszkolak, jak i jego rodzice mogą potrzebować dodatkowej pomocy, by uporać się z trudnymi uczuciami. Również jeśli dziecko znajduje się w tak zwanej grupie „ryzyka ciążowo – okołoporodowego” (istotne problemy w okresie ciąży lub okresie okołoporodowym), stwierdzono u niego zaburzenia neurorozwojowe wymagające rehabilitacji lub wadę genetyczną, a także gdy cierpi na poważną przewlekłą chorobę somatyczną, warto zadbać o stałą opiekę psychologiczną dla niego oraz całej rodziny. Wszystkie wymienione wyżej sytuacje są bowiem doświadczeniami niezmiernie stresującymi, z którymi poradzenie sobie wymaga zwykle korzystania z zewnętrznego wsparcia.

Rozwój dziecka Zasięgnąć porady psychologa warto również w sytuacji, gdy maluch nie osiąga przewidzianych dla danego wieku osiągnięć rozwojowych, potrafi wyraźnie mniej niż dzieci w jego wieku, zarówno w sferze fizycznej, intelektualnej, jak i emocjonalnej. Zdarza się również, że dziecko wyraźnie wyprzedza swoich rówieśników w zdobywaniu określonych umiejętności. Specjalista może w takiej sytuacji podpowiedzieć, jak rozwijać potencjał dziecka nie obciążając go równocześnie wygórowanymi oczekiwaniami.

Syrop o smaku truskawkowym, nie zawierający sacharozy Wskazania do stosowania: Produkt leczniczy Magsolvit B6 zalecany jest w zapobieganiu i uzupełnieniu niedoborów magnezu i witaminy B6, zwłaszcza u dzieci od 4 roku życia.

Problemy medyczne Jeśli dziecko cierpi na powtarzające się, nie mające wyjaśnienia w wynikach badań, częste bóle brzuszka, głowy, problemy ze spaniem lub przyjmowaniem pokarmów, istnieje duże prawdopodobieństwo, że przyczyna problemów leży po stronie emocji. Warto w miarę wcześnie wybrać się do specjalisty, który oceni udział czynników psychologicznych w symptomach odczuwanych przez dziecko i w miarę potrzeby zaproponuje odpowiednią terapię.

Skład: 5 ml syropu zawiera 48 mg jonów magnezowych w postaci 623 mg magnezu glukonianu i 129 mg magnezu mleczanu oraz 5 mg pirydoksyny chlorowodorku. Dawkowanie i sposób podawania: Magsolvit B6 nie jest zalecany do stosowania u dzieci poniżej 4. roku życia ze względu na niewystarczającą ilość danych dotyczących bezpieczeństwa stosowania. Dorośli i dzieci od 8 roku życia 10 ml syropu na dobę w dwóch dawkach; dzieci 4-7 roku życia: 5 ml syropu na dobę w dwóch dawkach. Lek stosuje się po posiłkach. Przeciwwskazania: Nadwrażliwość na substancje czynne lub na którąkolwiek substancję pomocniczą, antybiotykoterapia, biegunka, hipermagnezemia, hiperwitaminoza B6, ostra niewydolność nerek, znaczne niedociśnienie tętnicze, blok przedsionkowo-komorowy.

Zachowanie dziecka

www.magsolvit.pl

R EK L A M A

Jednym z najczęstszych powodów, dla których rodzice zgłaszają się do psychologa dziecięcego, jest niepokojące ich zachowanie dziecka. Warto na nie zwrócić uwagę, kiedy jest ono nieadekwatne do sytuacji, powtarza się niezależnie od tego, czy zmieniają się warunki zewnętrzne, jest szkodliwe dla samego dziecka lub/i jego otoczenia (rodziny, w przedszkolu) i towarzyszy mu przeżywanie przez dziecko negatywnych uczuć. Uwagę rodziców powinny wzbudzić również nagłe, nieuzasadnione zewnętrznymi warunkami, zmiany w zachowaniu malucha. W tabelce przedstawiono wybrane przykłady najczęściej spotykanych zaburzeń w zachowaniu przedszkolaków, które powinny skłonić rodzica do skorzystania z porady specjalisty. Podejmując decyzję, czy skorzystać z porady psychologicznej w sprawie dziecka, warto pamiętać, że zawsze lepiej zawczasu po prostu rozwiać swoje obawy lub uzyskać pomoc w momencie, kiedy problem nie przybrał jeszcze na sile.

Przed użyciem zapoznaj się z ulotką, która zawiera wskazania, przeciwwskazania, dane dotyczące działań niepożądanych i dawkowanie oraz informacje dotyczące stosowania produktu leczniczego, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu. MAG/02/02/MPR

Numer pozwolenia Nr 9115

Podmiot Odpowiedzialny FChSP “GALENUS” 03-791 Warszawa ul. Hutnicza 8 Tel.: 022/ 679 22 15, www.galenus.pl

27


R oz wój d z i e c k a

Przykłady najczęściej spotykanych zaburzeń w zachowaniu przedszkolaków, które powinny skłonić rodzica do skorzystania z porady specjalisty Zaburzenia Zaburzenia zachowania

Objawy w zachowaniu dziecka qqnasilone, częste zachowania agresywne, bez wyraźnej przyczyny, które zagrażają innym, np. zastraszanie dzieci, rzucanie rzeczy z rozmysłem, by zniszczyć, męczenie zwierząt; qqagresja połączona z silną niechęcią do współpracowania z innymi dziećmi, z opiekunami; qqdziecko odgrywa scenki obrazujące przemoc, używając słów nieadekwatnych do wieku; qqprzekracza granice seksualne innych dzieci; qqz powodu agresywnych zachowań inne dzieci nie chcą się z nim bawić, jest osamotnione.

Zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD)

qqniemożność skoncentrowania uwagi (zapominanie poleceń, rozpraszanie uwagi lub skupianie jej tylko na jednym bodźcu, niekończenie zadań); qq nadmierna impulsywność (gadatliwość, notoryczne wtrącanie się do rozmowy dorosłych, przeszkadzanie w zajęciach, dziecko nie potrafi czekać na swoją kolej, częste impulsywne bicie, niszczenie pracy innych); qq nadruchliwość (dziecko nie potrafi usiedzieć w miejscu, stale się kręci, jest gadatliwe, zaczepia innych, szturcha).

Zaburzenia integracji sensorycznej (IS)

qqzaburzona koordynacja ruchowa (mała sprawność, trudność w naśladowaniu ruchu innych, dziecko zbyt mocno lub zbyt lekko chwyta przedmioty, boi się oderwać stopy od podłoża, podczas zajęć ruchowych reaguje lękiem lub agresją) qqdziecko lepiej radzi sobie w małej grupie, a zaczyna zachowywać się agresywnie w większej; qqposzukuje intensywnych bodźców (poprzez obijanie, ocieranie się o inne dzieci lub przedmioty) i ruchu (ciągle się kręci, zwisa, huśta), lubi wydawać głośne dźwięki lub wyraźnie ich unika (zatyka uszy), reaguje agresją na niekontrolowany przez siebie dotyk, unika dotyku innych osób lub określonych faktur; qqdziecko jest niestabilne emocjonalnie, bywa agresywne, ma trudności z zasypianiem i snem; qq nie lubi czesania, obcinania paznokci lub ma obniżoną wrażliwość na bodźce dotykowe, bólowe; qqdziecko nie lubi/ domaga się produktów o określonej konsystencji, unika określonych zapachów; qqdziecko powyżej trzeciego roku życia ssie lub gryzie przedmioty.

Zaburzenia ze spektrum autyzmu

qqczęste, niezrozumiałe dla otoczenia wybuchy złości, krzyk, próby samookaleczania, plucie, szczypanie, bicie, kopanie, walenie głową w ścianę; qqreagowanie agresją na drobne zmiany w otoczeniu; qqtrudności w porozumiewaniu się; qqnieumiejętność uczestniczenia w interakcjach społecznych; qqsztywne wzorce aktywności, zainteresowań i zachowania.

Depresja dziecięca

qqdziecko jest ciągle smutne; qqnie cieszą go rzeczy lub czynności, które wcześniej lubiło; qqczęsto wydaje się poruszone, pobudzone, drażliwe; qquskarża się na bóle głowy, żołądka; qqnie chce chodzić do przedszkola; qq sprawia wrażenie znudzonego, pozbawionego energii, ma problemy z koncentracją uwagi; qqjest niezdecydowane, zapominalskie; qqzmienia zwyczaje dotyczące snu i jedzenia; qqma skłonność do wypadków, zranień. dr Alicja Strzelecka-Lemiech Psycholog, psychoterapeuta

28


Ułatwia poznawanie liter w zabawie poprzez ruch i dotyk. W zestawie 88 płytek z wyżłobionymi literami i cyframi.

Kształtuje koordynację wzrokowo-ruchową, która wspomaga rozwój poprawnego pisania, rysowania i ubierania się. W komplecie 3 kolorowe plansze o różnym stopniu trudności.

Sprawdź, kim chce zostać Twoje dziecko. 20 płytek z kolorowymi ilustracjami.

Zapewni Twojemu dziecku prawidłową wymowę. Dostępna w różnych kolorach.

Pozwala małym dzieciom orientować się w czasie oraz porządkuje rytm dnia. Tablica o wysokości ok. 110cm 21 tabliczek, gong zegarowy oraz suwak.


R oz wój d z i e c k a

Dlaczego tata już z nami nie mieszka? Jak rozmawiać z dzieckiem o rozwodzie Rozstanie rodziców jest dla przedszkolaka niezwykle trudną sytuacją. Gdy tata wyprowadza się z domu, zachwiane zostaje poczucie bezpieczeństwa dziecka i jego obraz rodziny, domu, relacji między ludźmi, a nawet siebie samego.

W

iększość małych dzieci próbuje na swój sposób nie dopuścić do rozwodu lub stara się wpłynąć na to, by sprawy wróciły do „normy”, poprzez prośby, składanie obietnic, uleganie chorobom, wypadkom czy poprzez problemy w szkole. Dlatego też, chociaż rozstanie rodziców stanowi dla dziecka bardzo bolesne doświadczenie, najważniejsza jest dla niego jasność sytuacji. Prawda o rozwodzie rodziców i jego konsekwencjach pozwala mu szybciej wrócić do równowagi, ponieważ wie, z czym musi sobie poradzić i co oraz kto może być dla niego wsparciem. W tej trudnej sytuacji to rodzice muszą zapewnić kilkulatkowi poczucie pewności i bezpieczeństwa, przede wszystkim podejmując z nim szczerą rozmowę o tym, co się dzieje. Mama i tata oraz ich zachowanie mają duży wpływ na to, jak dziecko zobaczy nową sytuację i jak się do niej dostosuje. Jak jednak przeprowadzić taki dialog, by jak najlepiej wesprzeć malucha w trudnych chwilach?

Jak przygotować się do rozmowy z dzieckiem Jeszcze przed pierwszą rozmową z dzieckiem warto ustalić pewne fakty między sobą, np. dotyczące czasu i miejsca spotkań ojca z dziećmi, możliwości innego kontaktu (np. przez skype, telefon), tego, kto będzie zaprowadzał i odbierał dzie-

30

ci z przedszkola oraz jak będą spędzane weekendy. W trakcie spokojnej rozmowy z partnerem dobrze jest wspólnie zastanowić się, o co dziecko może zapytać i starać się to uzgodnić. Jeśli co do niektórych spraw nie jest to na razie możliwe, trzeba powiedzieć dziecku prawdę „Na razie nie wiem, gdzie tato będzie mieszkał, ale jak tylko znajdzie mieszkanie, będziesz mógł tam z nim pojechać i je obejrzeć”. Najlepiej gdy pierwszą rozmowę na temat wyprowadzenia się taty z domu przeprowadzą oboje rodzice. Jednak nawet jeśli się to uda, kilkulatek będzie potrzebował jeszcze wielu takich rozmów zarówno z mamą, jak i z tatą, w których może zadawać wielokrotnie te same pytania. To naturalne i potrzebne, dlatego warto uzbroić się w cierpliwość. Na pytanie: „Dlaczego tata już z nami nie mieszka?” warto zamiast odpowiedzi dopytać o zdanie malucha na ten temat: „A jak myślisz, dlaczego się wyprowadził?”. Odpowiedź dziecka może pokazać, jak tłumaczy sobie całą sytuację i na ile jego rozumienie jest adekwatne do rzeczywistości. Odpowiedź typu: „bo się ciągle kłóciliście” wymaga tylko potwierdzenia. Gdy jednak dziecko uważa, że ojciec wyprowadził się, „bo nie sprzątałem pokoju i tata jest zły”, trzeba koniecznie wyjaśnić maluchowi, że to nieprawda. Dzieci w wieku przedszkolnym dość często obwiniają się za rozstanie rodziców, dlatego szczególnie ważne jest, by przekonać je, że jest to decyzja dorosłych, która nie ma z zachowaniem dziecka nic wspólnego. Zdarza się również, że przedszkolak obwinia mamę za odejście ojca („bo go nie kochałaś”, „bo byłaś niemiła”), albo wierzy, że mo-


Mój Przedszkolak że ona cofnąć decyzję i wszystko naprawić („każ mu wracać”). Krótkie wyjaśnienia w rodzaju np. „nie mogliśmy się z tatusiem porozumieć i dlatego będziemy mieszkać osobno”, powinny wystarczyć kilkuletniemu dziecku.

W trakcie rozmowy z synem czy córką warto, poza udzieleniem podstawowych wyjaśnień, skupić się przede wszystkim na przeżyciach dziecka, by poprzez nazwanie i okazanie zrozumienia pomóc mu poradzić sobie z nimi, np.: qq„Chcę, żeby było jak dawniej”. qq„Wiem, że tęsknisz za tatą i jest ci smutno, że już z nami nie mieszka”. qq„Nienawidzę was!” qq„Jesteś naprawdę zły, że już nie chcemy być razem. Wolałbyś, żeby wszystko zostało po staremu?” qq„To może spróbujecie się pogodzić?” qq„Próbowaliśmy już i nie udało się. Między dorosłymi tak się zdarza, ale to nie dotyczy dzieci”. qq„Czy tato już mnie nie kocha?” qq„Boisz się, że skoro już z nami nie mieszka, to mu na tobie nie zależy? Nie, kochanie, tata zawsze będzie cię kochał, bo jesteś jego synkiem”. qq„To już teraz nie mam rodziny?” qq„To ważne mieć poczucie, że się należy do rodziny, prawda? Już ci mówię, jak to jest. Tata i ja nie jesteśmy już parą, ale jesteśmy i zawsze będziemy twoimi rodzicami, czyli twoją rodziną”. Dzieci zwykle obawiają się zmian, które łączą się z wyprowadzką jednego z rodziców z domu, dlatego już w trakcie pierwszej rozmowy warto powiedzieć maluchowi, jak zmieni się jego codzienność i pomóc mu się z tym zmierzyć, np. „Teraz w naszym życiu trochę się zmieni. Dotychczas to tatuś odwoził cię do przedszkola, a ja odbierałam, a teraz będzie odwrotnie – ja będę cię zaprowadzać, a z tatą spędzisz codziennie trochę czasu po południu. Co o tym myślisz?”.

Na co zwrócić szczególną uwagę podczas rozmowy 1. Rozpocznij rozmowę w odpowiednim momencie (wystarczająca ilość czasu dla siebie, brak świadków, bezpieczne miejsce itp.). 2. Zamiast na tłumaczeniach, skup się na uczuciach, myślach i potrzebach dziecka. 3. Poświęć uwagę faktom dotyczącym konkretnych zmian w życiu dziecka i rodziny, a także na pokazaniu, jak będzie wyglądała codzienność malucha po wyprowadzce taty. Bardzo ważne dla dziecka może być utrzymanie przynajmniej części rodzinnych rytuałów, np. odprowadzanie przez tatę do przedszkola czy na trening karate, niedzielne wyjścia na poranki filmowe itp. 4. Szczerze odpowiadaj na pytania dziecka, przyznaj, jeśli czegoś nie wiesz. 5. Akceptuj wszystkie uczucia, jakie przeżywa twoje dziecko w związku z sytuacją – pozwól mu ją przeżywać na swój sposób. 6. Podkreślaj, że zarówno ty, jak i tata bardzo je kochacie i zawsze będziecie jego rodzicami. 7. Akcentuj, że powody rozstania nie dotyczą dziecka i że wyprowadzenie się taty z domu jest decyzją dorosłych, na którą dzieci nie mają wpływu. 8. Pamiętaj, że dziecko może idealizować rodzica, który wyprowadził się z domu – nie jest to wymierzone przeciw tobie!

Czego unikać w trakcie rozmowy 1. Wypowiadania stwierdzeń, które mogłyby sugerować dziecku, że ma teraz przejąć rolę partnera w domu albo że mama czegoś szczególnego od niego teraz oczekuje, np. „poradzimy sobie w domu sami, bez taty”, „musimy być silne”, „teraz szybciej dorośniesz”, „jesteśmy teraz sami, więc jakoś musimy sobie poradzić” itp. 2. Bagatelizowania wagi sytuacji lub uczuć dziecka, mówiąc np. „dla wszystkich tak będzie lepiej, zobaczysz”, „to nic strasznego, dużo rodziców się rozstaje”. 3. Oczekiwania od dziecka, żeby zaakceptowało decyzję dorosłych, np. „jesteś już duża, powinnaś to zrozumieć”. 4. Zawiłych, szczegółowych tłumaczeń dotyczących powodów rozstania (np. jakie sprawy były przedmiotem kłótni); mogą być one dla dziecka zbyt przytłaczające. 5. Wszystkich stwierdzeń, które mogłyby wywołać u dziecka poczucie winy, np. „nie zgadzaliśmy się w sprawach twojego wychowania”, „kłóciliśmy się o ciebie i twoją siostrę”. 6. Obwiniania partnera za rozstanie: „to tatuś tak zdecydował, ja się nie chciałam rozstawać”, „tato nie zarabiał pieniędzy i nie pomagał mi w domu”, „tatuś kocha teraz inną panią” itp. Warto również pamiętać, że zarówno dorośli, jak i małe dzieci mogą potrzebować naprawdę dużo czasu, by oswoić się z nową sytuacją, pogodzić ze stratą i nauczyć funkcjonować w nowej codzienności. t dr Alicja Strzelecka-Lemiech Psycholog, psychoterapeuta

31


R oz wój d z i e c k a

Jak pies z kotem Kłótnie między dziećmi są częścią codziennego życia prawie każdej rodziny. A ponieważ służą trudnej nauce rozwiązywania konfliktów, negocjacji, stawiania granic, godzenia się czy wybaczania, są integralnym elementem rozwoju każdego dziecka, szczególnie w wieku przedszkolnym. Jak i kiedy powinien interweniować rodzic, by nie utrudniać dzieciomćwiczenia się w tej trudnej sztuce współżycia?

R

elacje między rodzeństwem bywają nierzadko burzliwe i niezwykle konfliktowe, ponieważ kontakt z siostrą czy bratem jest zwykle trudniejszy i wywołujący więcej emocji niż relacja z osobą dorosłą lub spotkania z rówieśnikami. To właśnie z rodzeństwem dziecko przebywa dużą część czasu, to z siostrą czy bratem rywalizuje o względy i uwagę rodziców, a różnica wieku nie ułatwia znalezienia wspólnych zainteresowań czy satysfakcjonującej wszystkich w równym stopniu zabawy. Trudności może sprawiać również brak wyznaczonej, prywatnej przestrzeni dla każdego z dzieci.

Kiedy interweniować Większość rodziców marzy o tym, by ich dzieci okazywały sobie pozytywne uczucia, uprzejmie się do siebie odnosiły i chętnie ze sobą współpracowały. Po nierzadko męczącym dniu w pracy potrzebują również spokoju i odpoczynku, w czym zdecydowanie przeszkadzają hałasy dobiegające z pokoju dziecinnego. Dorośli mają więc tendencję do szybkiego reagowania na wszelkie sygnały konfliktu między rodzeństwem, ucinania sprzeczek w zarodku i krytykowania dzieci za niechęć do współpracy. Zdecydowanie korzystniejszym dla dzieci rozwiązaniem jest jednak umożliwienie im rozwiązania konfliktu samodzielnie. Można więc nie ingerować w kłótnię, dopóki dzieci nie robią sobie fizycznej krzywdy, a najmłodsze z rodzeństwa ma co najmniej 2 lata (zostawianie rozzłoszczonego kilkulatka z niemowlęciem nie jest najlepszym pomysłem). Warto natomiast na pewno wkroczyć do akcji, gdy agresja między dziećmi eskaluje, a co najmniej jedno z nich zupełnie nad sobą nie panuje (wyrywa komuś lub sobie włosy, kopie, przeklina itp.). Gdy dorosłemu trudno jest ocenić sytuację, dobrym pomysłem jest zwrócenie się do dzieci, pytając np. „Czy potrzebujecie mojej pomocy?” lub „Czy bijecie się na niby, czy naprawdę?”.

Jak rozwiązać konflikt Pomoc dorosłego w rozwiązaniu konfliktu między rodzeństwem powinna polegać przede wszystkim na okazaniu zrozumienia dla uczuć każdego z dzieci i opanowaniu silnych dziecięcych emocji, określeniu problemu w kategoriach potrzeb zamiast szukania winnego, a także wsparciu twórczych umiejętności ma-

32

luchów rozwiązywania trudnych sytuacji. Warto powstrzymać się od roli osoby „wszystkowiedzącej”, oceniającej i rozsądzającej spór, a zamiast tego pozwolić dzieciom na wzięcie własnej odpowiedzialności za rozwiązanie problemu. Poniżej przedstawiono propozycję kolejnych posunięć, jakie może wykonać rodzic, by pomóc dzieciom poradzić sobie z konfliktem: 1. Odsuń od siebie dzieci, gdy już zaczęły się bić. 2. Gdy emocje są bardzo duże, rozdziel dzieci, zarządź chwilę na uspokojenie się (ale nie odsyłaj za karę do pokoju!), np. „Widzę, że potrzebujecie trochę ochłonąć. Jasiu, ty stań tu, a ty, Bartku, tutaj. Pooddychajmy chwilę razem”. 3. Poświęć uwagę każdemu dziecku, nazywając jego aktualne uczucia (złość, żal, rozczarowanie, smutek, wściekłość, nadzieję, wstyd itp.) i przyczynę tych emocji, np. „Basiu, widzę, że bardzo ci przykro, bo Maciek pociągnął cię za włosy. To musiało boleć……”/ „Jadziu, jesteś zła, bo Mariolka złamała twoją kredkę?”. 4. Jeśli masz jasność, o co chodzi, nazwij również potrzeby każdego z dzieci, np. „A więc ty, Zosiu, chciałaś, żeby lalka poszła spać, a ty, Michasiu, chciałaś z nią iść na spacer? Obie lubicie decydować, jak się bawić”. 5. Nazwij problem i zachęć dzieci do szukania rozwiązań, np. „A więc mamy dwie dziewczynki, które chcą się bawić jedną lalką, ale każda chce z nią robić coś innego. Jak możemy to rozwiązać?”. 6. Jeśli dzieci są małe (2 – 3 lata), podpowiedz im swoje pomysły na rozwiązanie problemu. 7. Pomóż wprowadzić rozwiązanie w życie.

Jakich zachowań unikać Podczas rozmowy z kłócącym się rodzeństwem warto unikać zachowań, które utrudniają dzieciom rozwiązywanie konfliktów, takich jak: qqszukanie winnego, stawanie po stronie jednego z dzieci; qqlekceważenie negatywnych uczuć dziecka do rodzeństwa; qqporównywanie dzieci między sobą; qqdecydowanie za dzieci, jak rozwiązać konflikt; qqkaranie dzieci za kłótnię;


Mój Przedszkolak qqstawianie się w roli sędziego; qqzmuszanie dzieci do przepraszania się; qqzaprzeczanie emocjom lub krytykowanie uczuć dzieci; qqbrak panowania nad własnymi uczuciami.

Przykład – jak wesprzeć dzieci Sześcioletni Antek i trzyletnia Magda kłócą się i zaczyna dochodzić do rękoczynów. Mama nie jest pewna, czy „się wtrącać”: Mama: „Słyszę, że się kłócicie, zaczynacie się szarpać. Radzicie sobie, czy potrzebujecie mojej pomocy?”. Antek: „Tak, pomóż mi! Magda mnie denerwuje, rozwaliła mi zamek!”. Do siostry: „Durna jesteś strasznie, idź sobie stąd!”. Mama podchodzi do dzieci, delikatnie odsuwa je od siebie, siada. Sadza każde z dzieci na jednym kolanie, twarzami do siebie. Mama: „Antek, jesteś bardzo zły na Magdę”. Antek: „Tak!!! Psuje mi każdą zabawę! Mam jej dosyć!”. Mama: „Wygląda na to, że jesteś naprawdę wściekły. Budowałeś zamek, a Magda popchnęła wieżę i wszystko się zburzyło?”. Antek: „No….”.. Mama: „Chciałeś dokończyć budowanie i się bawić….Dużo pracy włożyłeś w ten zamek….”.. Antek: „Tak….”. (zaczyna popłakiwać).

Mama: „Szkoda ci takiej fajnej wieży”… Zwraca się do córki: „Antosiowi jest smutno, bo szkoda mu zamku, który długo budował”. Magda: „Ale on mi się nie pozwalał bawić!”. Mama: „Chciałaś się bawić razem z Antosiem…?”. Magda: „Tak!”. Mama: „Zezłościłaś się, kiedy powiedział, że chce się bawić sam?”. Magda: „Tak, bo ja też lubię budować…”. Mama: „Wiem, lubisz też, jak Antoś się z tobą bawi… Wiesz, zamiast burzyć wieżę, lepiej powiedzieć, że bardzo ci zależy na tym, żeby się razem bawić. A gdyby się Antoś nie zgodził, zawsze możesz mnie poprosić, żebym coś z tobą zbudowała. Co ty na to?”. Magda (wyraźnie ożywiona): „A zbudujesz?”. Antek: „To może pobawimy się razem? Pomożecie mi naprawić wieżę?”. Mama: „Jasne, jak tylko skończę mycie naczyń. Pomóżcie mi schować rzeczy do szafki, to pójdzie szybciej, dobrze?”. Warto pamiętać, że nie każdy konflikt można rozwiązać podczas jednej rozmowy, a jej celem jest raczej wsparcie dzieci w nauce negocjacji i umiejętności słuchania drugiej osoby niż znalezienie idealnego wyjścia z konkretnej sytuacji. t dr Alicja Strzelecka-Lemiech Psycholog, psychoterapeuta

R EK L A M A

33


Od przedsz kola do sz koły

Zabawy na zimowe wieczory Grudzień, pierwszy miesiąc zimy, u nas zazwyczaj chłodny, dżdżysty i szary, nie zachęca do wspólnych spacerów i rodzinnych zabaw na świeżym powietrzu, dlatego warto pomyśleć o alternatywnym sposobie wspólnego zagospodarowania wydłużających się wieczorów. Oto kilka propozycji rodzinnych zabaw na zimowe wieczory w oczekiwaniu na pierwszy śnieg…

Świąteczne pierniczki Rewia mody Pretekstem do tej zabawy może stać się konieczność wymiany dotychczasowej garderoby na cieplejszą, zakup przez mamę sylwestrowej kreacji, przedświąteczne porządki w szafie lub po prostu przymierzanie odświętnych ubranek na wigilijny wieczór. Dzieci z reguły nie lubią mierzyć zakupionych w sklepie ubrań, ale uwielbiają przebieranki i maskarady, zwłaszcza jeśli będzie im wolno paradować w karnawałowej sukni mamy lub narciarskich butach taty. W atmosferze śmiechu, podziwu i przy akompaniamencie rewiowej muzyki, dziecko chętniej zmierzy ubiegłoroczną kurtkę i kombinezon narciarski, skoro ten strój uzupełnić może szalem mamy i goglami taty. Pyszna zabawa dla całej rodzinki, a przy okazji przedświąteczne porządki – przyjemne z pożytecznym! Zabawę można udokumentować fotograficznie lub na taśmie video, zaś wywołane zdjęcia oprawić w zabawne, własnoręcznie wykonane ramki (w sklepach specjalistycznych nie brakuje ciekawych i estetycznych materiałów plastycznych do kreatywnych zabaw) i podarować ulubionej cioci lub babci pod choinkę.

34

Na około dwa do trzech tygodni przed świętami warto poświęcić jeden – dwa wieczory na wypiek pierniczków. Korzenna woń pierniczków roznosząca się po domu przypomni nam lata naszego dzieciństwa, a dzieci wprowadzi w miły nastrój oczekiwania na święta, Mikołaja i prezenty. Bo przecież wypiek pierniczków to nie tylko świąteczna tradycja – to aromatyczna ozdoba na wigilijne drzewko oraz przysmak Mikołaja, który chętnie posili się nimi, wyczerpany roznoszeniem prezentów w mikołajkową noc, gdy położymy mu je na talerzyku wraz z kubkiem ciepłego mleka. Wspólne zagniatanie i wałkowanie ciasta, wykrawanie kształtów gwiazdek, choinek, reniferów czy innych piernikowych ludzików, a wreszcie fantazyjne ich ozdabianie lukrem, polewą czekoladową, skórkami pomarańczy czy bakaliami to świetne ćwiczenie psychomotoryczne dla waszego przedszkolaka. Składanie ich w wielkich słojach czy puszkach, by skruszały do świąt i cowieczorne opieranie się pokusie, by spróbować, czy już są miękkie, stanie się wieczornym rytuałem aż do dnia wigilii.


Mój Przedszkolak

Choinkowe ozdoby Podczas wspólnie spędzanych zimowych wieczorów nie powinno zabraknąć okazji do wspólnych zabaw plastycznych. Kolorowe łańcuchy z papieru lub ze słomek, papierowe girlandy, pawie oczka wykonane przez nasze pociechy nie są może tak efektowne jak gotowe ozdoby kupione w sklepie, ale to własnoręcznie wykonane ozdoby na choinkę tworzą rodzinną atmosferę tych niepowtarzalnych świąt w roku. Pomysłów na choinkowe cacka można poszukać na stronach internetowych lub wykonać najprostsze, takie jakie sami robiliśmy w dzieciństwie. Bo najcenniejsze są chwile spędzone z naszym dzieckiem nad wspólnym zadaniem, a i rozwój małej motoryki gwarantowany. Przy okazji warto zachęcić malucha, by własnoręcznie wykonało gwiazdowy podarunek dla rodziców, dziadków i rodzeństwa.

minowe sałatki, koreczki czy karnawałowe, korzenne ciasteczka wypiekane własnoręcznie przez naszego przedszkolaka, który podejmując swoich gości, nauczy się zasad savoir vivre’u, a przy okazji będzie przełamywał w roli gospodarza swą nieśmiałość lub brylował w towarzystwie, zabawiając swoich gości. Przyjęcie można uatrakcyjnić zabawami tanecznymi, bo nic tak nie wprawia w dobry nastrój, jak dobra muzyka i taniec. W końcu jak karnawał, to karnawał…

Karnawałowe maski Styczniowy wieczór to dobra okazja, by przygotować się do karnawałowych szaleństw i własnoręcznie wykonać maski – czy to weneckie, ozdobione brokatem i cekinami, czy zwierzęce – na balik karnawałowy w przedszkolu. Nasza pomoc będzie niezbędna przy przygotowaniu wzorów masek, materiałów plastycznych i zamocowaniu gumki przy masce.

Z górki na pazurki

W styczniu, gdy zima jest w całej pełni, termometr y wskazują najniższe temperaSzukaj skarbów na Fruziakach! tury, a opady śniegu są niemal Portal Fruziaki to wyjątkowe miejsce w Internecie gwarantowane, warto zimoNasz ciekawski przedszkostworzone dla naszych milusińskich. we popołudnie i wieczór spęlak chciałby się dowiedzieć Umieściliśmy tu mnóstwo wspaniałych zabaw dzić na świeżym powietrzu, zimą, z czego zrobiony jest i piosenek, które nie tylko bawią, ale i uczą. na białym szaleństwie. Zabawy śnieg i czy jest on czysty oraz Zostały one pogrupowane w czytelne kategorie, na śniegu z wykorzystaniem sadlaczego się topi. Warto więc aby ułatwić Wam, drodzy Rodzice i Nauczyciele, nek, łyżew, nart lub takie jak bizorganizować małe laboratoodnalezienie idealnej zabawy dla Waszych rium badawcze dla naszego twa na śnieżki wprawią całą ropociech. dzinę w wyśmienity nastrój – bo przedszkolaka. Potrzebny bęruch i sport na powietrzu wydzie śnieg, przezroczyste naczynie (szklanka lub słoik) oraz zwoli cenne dla naszego ciała endomorfiny. Podczas tego roszkło powiększające. A poniedzaju zabaw można odśnieżyć drogę do garażu i do śmietniważ dzieci lubią jeść śnieg, więc te zabawy badawcze mogą ka, urządzić tor przeszkód czy zawody w rzutach śniegowymi okazać się pożyteczne i pozwolą uniknąć niejednej infekcji. kulami do celu: do kosza, tarczy lub koła narysowanego na murze. Dotleniony i zahartowany organizm łatwiej będzie walczył z infekcjami, w dodatku przedszkolak zaostrzy swój apetyt i nie będzie miał kłopotów z zasypianiem. Wspólnie przygotowane maski, stroje i rekwizyty mogą nas zainspirować do przygotowania teatrzyku. Scenariusz przedstawienia można wspólnie z dzieckiem opracować na podstawie ulubionej baśni lub bajki, zaś widzami mogą zostać babTaką zabawę można zaproponować niezwykle towarzyskiecia i dziadek, którzy mają przecież w styczniu swoje święto. mu przedszkolakowi, jak i temu bardziej nieśmiałemu. Kolegę Przy popołudniowej herbatce miło będzie podziwiać swojepoznanego na górce, przyjaciół z sąsiedztwa, dawno niewigo zdolnego wnuka, który tyle pracy włożył w przygotowadzianą ciocię można zaprosić na aromatyczne herbatki, witanie przedstawienia.

Zabawy badawcze

www.Fruziaki.edu.pl

Zabawy w teatr

Karnawałowe przyjęcie

35


Od przedsz kola do sz koły

Mały astronom Zimowe wieczory na przełomie stycznia i lutego to niepowtarzalna okazja do obserwacji nocnego nieba w pogodny wieczór, podczas zimowego spaceru. Oglądanie zimowego nieba powinniśmy poprzedzić oglądaniem atlasu astronomicznego, nazywaniem gwiezdnych konstelacji, a potem podczas wieczornej wyprawy pobawić się w jej wyszukiwanie na nocnym nieboskłonie. Na początek może zacząć od najłatwiejszych: odnalezienia np. Wielkiej Niedźwiedzicy.

Snuj się, snuj bajeczko…

ków rodziny), gęsta, biała farba, ścinki kolorowych papierków, włóczki, skrawki materiałów, dobry klej, nożyczki oraz kciuki i małe palce całej rodziny. Najpierw każdy członek rodziny odbija na każdym granatowym kartoniku swój kciuk umoczony w białej farbie, a nad nim mały palec. Tym sposobem powstanie kilka bałwankowych rodzinek. Po umyciu rąk i wyschnięciu farby każdą z bałwankowych rodzinek ozdabiać będziemy kolorowymi skrawkami materiału, włóczką, kolorowym papierem, wycinając czapki, szale, rękawiczki, sanki, narty i co tylko wyobraźnia nam podpowie. Być może kolejne obrazki ułożą nam się w fabułę kolejnej bajki zmyślanki lub w kadry filmu o bałwankach.

Domowy teatr

Fot. MERplus

Zrób to sam

Zrób to sam

Wśród igraszek na długie, zimowe wieczory nie powinno zabraknąć twórczych zabaw językowych. Opowiadanie bajek, zmyślanie historyjek czy wymyślanie fantastycznych opowiadań to ulubione zajęcie Do tej zabawy potrzebne bęprzedszkolaków. Do zabawy dzie źródło światła (np. lampka wystarczy przygotować zbiór lub latarka), czarny karton, takilkunastu do kilkudziesięciu kartonowych obrazków (mogą śma klejąca, patyczki do szaszdy za oknem zimo i nie ma co robić, być wycięte ze starych pisemek łyków. Na czarny karton trzeba wystarczy szczypta wyobraźni, dla dzieci lub wyjęte z loteryjki nanieść sylwety postaci uluby stworzyć własny teatr. w Potrzebne obrazkowej typu memo). Każbionej bajki lub kreskówki, wybędą mazaki, długie wykałaczki, nożyczki i koc. dy uczestnik zabawy losuje kociąć je, umocować taśmą do paw Z tektury wycinamy bohaterów przedstawienia lejno po jednym obrazku i wytyczka grillowego, a następnie oraz prostokąty, które posłużą za bilety. w myśla fragment bajki, w którym po zgaszeniu światła, umieścić Kolorujemy je mazakami. w Koc rozwieszamy koniecznie powinna wystąpić sylwety do teatrzyku cieni po– to on będzie sceną. w Gotowe postacie nazwa wylosowanego obrazmiędzy ścianą a źródłem światła przyklejamy do wykałaczek i chowamy się i odgrywać nimi scenki ze znaka. Wymyślaną na bieżąco faza tkaniną. w Widownią oczywiście będą bułę bajeczki warto nagrywać nych bajek. wszyscy domownicy. na dyktafon w telefonie komórkowym lub zapisywać w specjalnie do tego celu założonym zeszyciku na rodzinne bajki – zmyślanki, które potem można zilustrować obrazkami wykorzystanymi w zabawie. Dzieci lubią śpiewać i muzykować, dlatego warto ulubioW lutym, choć dzień się wydłuża prawie o dwie godziny, ne piosenki i radiowe przeboje wykorzystać podczas wspólto jednak szaleństwa na śniegu i lodzie często uniemożliwianych zabaw w rodzinne muzykowanie. Niepotrzebne nam ją zimowe zamiecie, dotkliwy mróz i wiatr. Dlatego warto posą do tego profesjonalne instrumenty, wystarczy nasze ciamyśleć, jak zagospodarować wieczorny czas przed snem nało, którym można kląskać, tupać, klaskać, pstrykać lub kilka szemu przedszkolakowi tak, by jedyną alternatywą nie było naczyń kuchennych (łyżki, szklanki, pokrywki) i akompaniament do ulubionego hitu gotowy. Zabawy tego typu rozoglądanie telewizji. wijają poczucie rytmu naszej pociechy i dostarczają wiele przyjemności z rodzinnego muzykowania i wspólnie spędzonych chwil. t Do tej plastycznej zabawy będzie potrzebnych kilka ciemJoanna Kozubek noniebieskich kartoników formatu A – 5 (tyle, ilu jest członDyplomowany nauczyciel przedszkola

Teatr cieni

G

Rodzinna orkiestra

„Bałwankowa rodzina”

36


Mój Przedszkolak

Jak jeść zdrowo podczas świąt

Z

ima, czyli wcześniejszy zmrok i chłód, powoduje, że dzieci większość wolnego czasu spędzają w domu. Brak możliwości długiego szaleństwa na podwórku oraz nuda mogą wpływać na wahania nastroju, a przez to na częstsze sięganie po niezdrowe przekąski oraz dogadzanie sobie słodyczami. Okresem, nad którym szczególnie warto się pochylić, są święta Bożego Narodzenia. Powszechna kultura biesiadowania oraz tradycyjny, uginający się od jedzenia stół często zostawia po sobie ślad w postaci problemów gastrycznych oraz dodatkowych kilogramów. Szczególnie w tym czasie warto zaangażować dziecko do wspólnego przygotowywania zdrowych potraw oraz pokazania mu zasad zdrowego żywienia realizowanych przez całą rodzinę.

Fot. Dreamstime.com

Nie tylko dla dorosłych, ale także dla dzieci okres świąt Bożego Narodzenia oraz karnawału niesie ze sobą zarówno mnóstwo radości wynikającej ze wspólnie spędzonego czasu, ale także pewne niebezpieczeństwa żywieniowe.

Zasady zdrowego żywienia Zadbanie o zdrową kuchnię w czasie świąt istotne jest także z powodu często występujących w tym okresie problemów gastrycznych. Aby świąt nie spędzić z bólem brzucha, warto pamiętać o kilku zasadach. To o czym często zapominamy, to odpowiednie nawodnienie organizmu, które nie tylko gasi pragnienie, ale również niweluje błędne poczucie głodu. Według Światowej Organizacji Zdrowia ilość wypijanej wody powinna wynosić 30 ml/kg masy ciała/dzień. Dzieciom zaleca się podawać niegazowaną wodę źródlaną, opcjonalnie z dodatkiem cytryny lub imbiru (który m.in. wspomaga układ trawienny). Należy jednak zupełnie zrezygnować z popularnych w okresie karnawału i świąt gazowanych napojów, które do-

37


O d ż y wi a n i e

starczają jedynie pustych kalorii, a dodatkowo pobudzają apetyt i mogą podrażniać śluzówkę żołądka. Dzięki błonnikowi pokarmowemu nasze pociechy będą dłużej odczuwały sytość, co uchroni je przed sięganiem po koleją przekąskę. Oprócz tego reguluje on czynność przewodu pokarmowego, przyspieszając ruchy jelit i zgarniając po drodze, niczym miotła, zbędne, zalegające substancje, co również staje się pomocne przy problemach gastrycznych, takich jak zaparcia. Według Instytutu Żywności i Żywienia, dzieci w wieku przedszkolnym powinny spożywać około 25 g błonnika pokarmowego. W składzie diety realizującej to zapotrzebowanie powinny znaleźć się produkty zbożowe z pełnego ziarna, czyli np. pełnoziarniste pierogi, łazanki czy naleśniki. Uważajmy jednak na produkty podsmażane i w panierkach, czyli np. krokiety. Nawet jeżeli zrobione są z mąki pełnoziarnistej, w procesie smażenia chłoną bardzo duże ilości tłuszczu. Jednym z najlepszych źródeł błonnika pokarmowego są warzywa i owoce. Prawidłowa dieta dzieci starszych (>2 r.ż.) powinna być bogata w warzywa i owoce, w tym w rośliny strączkowe. U małych dzieci należy natomiast uważać na grzyby, gdyż są ciężkostrawne. W sytuacji gdy dziecko cierpi na zaparcia, zaleca się zwiększenie zawartości błonnika pokarmowego ponad poziom wyżej opisywany. W takich przypadkach również niezwykle pomocne okazuje się wypijanie z rana przegotowanej wody z cytryną, naparu ze śliwek lub niezmielonego siemienia lnianego. W teorii założenia diety dostarczającej odpowiedniej ilości błonnika pokarmowego wydają się bardzo proste do zrealizowania. Jednak, jak wszyscy wiemy, dzieci nie zawsze mają ochotę na poznawanie nowych smaków i jedzenie zdrowej żywności. O wiele łatwiej jest przełamywać opory dziecka przed spożywaniem warzyw/owoców, łącząc je z czymś, co uważa za smaczne. Dlatego też warto podawać nowe produkty w ciekawej dla naszego dziecka formie. Możliwości jest wiele, może to być domowej roboty kebab z dużą ilością warzyw i z sosami na bazie np. jogurtów (jogurtowo-ziołowy/czosnkowy/szpinakowy). Równie ciekawymi połączeniami będą warzywa w naleśnikach, tortilli, w połączeniu w ryżem/makaronem/kaszą. Dzieci bardzo lubią połączenia owoców z jogurtami lub mlekiem i powstające z tego koktajle, shake czy smoothie. Ważne jest, aby angażować dzieci w przygotowywanie posiłków i dawać im możliwość wyboru, jakie warzywo lub jaki owoc najlepiej dodać do sporządzanego dania. Podczas wspólnego gotowania zaleca się nakłanianie dziecka do próbowania nowych smaków i wypowiadania się na ich temat. Jeżeli nasza pociecha jest całkowitym „warzywnym niejadkiem” i tak warto do dań dodawać warzywa, nawet jeżeli nie zostaną one zjedzone. Dziecko będzie przyzwyczajało się do ich wyglądu, zapachu i stopniowo może się przekonać do zjedzenia.

38

Kolejnym problemem gastrycznym, który może dotknąć nasze dziecko w czasie świąt lub innych okresach wzmożonej konsumpcji, są gazy jelitowe, a co za tym idzie – wzdęcie brzuszka, w niektórych przypadkach połączone z bólem. Do przyczyn fizjologicznych wzmożonego wydalania gazów należy m.in. nadmierne połykanie powietrza, związane ze zbyt szybkim jedzeniem oraz prowadzeniem rozmowy w trakcie posiłku. Oprócz tego proces ten może powstawać w czasie żucia gumy lub ssania twardych cukierków. Po zaobserwowaniu wzdęć brzucha u naszego dziecka należy również zmniejszyć w diecie ilość pokarmów bogatych w trudno wchłaniane węglowodany, powodujące wytwarzanie nadmiaru gazów w przewodzie pokarmowym. Chodzi tu m.in. o wykluczenie spożywania dużych ilości owoców oraz soków owocowych, w szczególności tych zawierających sorbitol (jabłka/czereśnie/winogrona). Również nie należy spożywać nadmiernych ilości warzyw, najbardziej uważając na te gazotwórcze (kapusta/cebula/groch/szparagi/fasola/bób). Należy też pamiętać o ograniczeniu spożywania dużej ilości słodyczy (czekolady/cukierków/ciast w czekoladzie) oraz jaj. Natomiast zalecane są produkty, które zmniejszają ilość tworzących się w jelitach gazów oraz niwelują ich przykry zapach. Do tych produktów zaliczamy: jogurty naturalne, kefiry oraz maślanki.

Jak uniknąć zbędnych kalorii Niezależnie od wyżej opisanych wskazówek, jak uniknąć problemów gastrycznych u naszych pociech, warto zadbać o zredukowanie kaloryczności samych świątecznych dań. W tym celu należy wcielić w życie kilka prostych zasad. Zaczynając od ryb, bez których trudno sobie wyobrazić świąteczny stół, należy pamiętać, że takie gatunki jak karp, śledź czy łosoś same w sobie są tłuste, dlatego też nie należy ich smażyć. Szczególnie należy unikać panierek. Znacznie zdrowsza będzie ryba pieczona z warzywami czy owocami. Tradycyjne pierogi można wykonać z mąki pełnoziarnistej, unikać podsmażania i podawać bez okraszania tłuszczem. Na drugi dzień można podgrzać je poprzez wrzucenie do wrzącej wody. Z kolei do ciast zaleca się dodawać o 1/3 mniej cukru, a makowca czy piernika nie polewać lukrem. W zamian można go posypać odrobiną cukru pudru, a do napojów i deserów dodawać przyprawy korzenne, np. cynamon, który przyspiesza przemianę materii. W czasie świątecznego wieczoru wszyscy chcą spróbować każdej z potraw. Dlatego też nie odmawiajmy tej przyjemności również naszym dzieciom. Ważne, abyśmy robili to z głową, znaleźli złoty środek i w niczym nie przesadzali. Równocześnie pamiętajmy, że gdy zjemy zbyt dużo, niezwykle pomocny okazać się może wigilijny kompot z suszu, który wzmaga perystaltykę jelit.


Mój Przedszkolak

Kilka przepisów na zdrowe słodkości

• 1 i 1/4 szklanki mąki pszennej razowej (typ 2000) • 1 i 1/4 szklanki mąki orkiszowej z pełnego przemiału (typ 2000) • 10–15 g przyprawy do piernika bez dodatku cukru, kakao lub innych wypełniaczy • 15 g proszku do pieczenia • 400 ml maślanki • 1/2 szklanki fruktozy • 2 jabłka starte na tarce o grubych oczkach

Fot. Dreamstime.com

Piernik

Sposób przygotowania: Marchewkę zetrzeć na bocznej tarce na cienkie wiórki. Zmiksować mąkę z maślanką, mlekiem, przyprawami, fruktozą i sodą. Dodać marchewki i drobno pokrojone owoce. Na koniec dodać ubite na sztywno białka. Piec w foremce wyłożonej pergaminem przez ok. 1 godzinę w 180°C. Jeżeli ciasto za bardzo się rumieni, przykryć folią aluminiową

Fot. Dreamstime.com

Cynamonowe babeczki 6 porcji, każda 190 kcal • 1 szklanka mąki orkiszowej • 1 kubek maślanki naturalnej 1,5% • 2 czubate łyżki cukru pudru • 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia • 2,5 łyżki oleju • 1 jajko • odrobina soli • cynamon

Fot. Dreamstime.com

Sposób przygotowania: Mieszamy obie mąki, przyprawę i proszek do pieczenia. Przesiewamy wszystko razem przez grube sito, żeby się napowietrzyło. Całość delikatnie mieszamy z fruktozą, potem wlewamy maślankę i ubijamy wszystko mikserem, na samym końcu dodając jabłka. Trzeba naprawdę dobrze ubijać, żeby nie została surowa mąka. Ciasto wlewamy do keksówki, pieczemy w temp. 160°C przez 90 min.

Ciasto marchewkowe • 1/2 kg marchewki • 3 białka • 2 szklanki mąki pszennej 2000 • 1 szklanka maślanki • 1/2 szklanki mleka 0,5% • 1/3–1/2 szklanki fruktozy • 2 łyżeczki sody • 1 łyżeczka cynamonu • 1 łyżeczka przyprawy do piernika • po 10 dag suszonych śliwek i moreli

Sposób przygotowania: Przesianą mąkę, cukier puder, proszek do pieczenia, maślankę, sól i cynamon wymieszać. Dodać olej, jajko i wyrobić ciasto. Napełnić nim foremki do babeczek, piec 25 minut w temperaturze 180 stopni C. t Agnieszka Ślusarska- Staniszewska Poradnia Dietetyczna 4LINE www.4line.pl

39


S z c z ę ś l iw y r o d z i c

Fot. Dreamstime.com

Jak angażować dziecko w świąteczne porządki? Małe dzieci – przedszkolaki – najczęściej są bardzo chętne do wszelkiej pomocy. Dlaczego więc marzeniem większości rodziców jest usunąć dziecko z domu na czas świątecznych przygotowań? Dlaczego rodzice wolą częściej zająć dziecko czymś innym, niż włączyć je do porządków?

P

rzedszkolaki są chętne do pomocy. Niestety, nie zawsze w sposób pożądany i preferowany przez rodzica. Najkrócej mówiąc – porządki z nimi zajmują o wiele więcej czasu, a końcowy rezultat (przynajmniej na początku) zwykle odbiega od tego, co chcielibyśmy uzyskać. Oczekiwanie, że dziecko będzie wykonywało polecenia dorosłego w określony przez niego sposób szybko i wytrwale, jest nierealistyczne. Najczęściej robienie domowych porządków wraz z dzieckiem powoduje, że sprzątanie się przedłuża, jest mniej dokładne, rodzic musi poprawiać po dziecku oraz naprawiać ewentualne szkody przez nie wyrządzone.

Dlaczego warto angażować Dlaczego warto angażować dziecko do świątecznych porządków? I czy w ogóle warto? Może lepiej zrobić to samemu – szybko, sprawnie, efektywnie? Nie, nie lepiej. Pewnie łatwiej, ale z całą pewnością nie lepiej, biorąc pod uwagę rozwój fizyczny, poznawczy i emocjonalny dziecka. Uczenie malucha zaangażowania w dbanie o dom jest wprawdzie procesem długotrwałym, ale w perspektywie (kiedy już wyuczymy dziecko schematów) zmniejsza ilość pracy rodzica. Warto w tym miejscu podzielić się kilkoma spostrzeżeniami z zakresu psychologii rozwojowej.

40

Dzieci w wieku 3-6 lat są: qqnatychmiastowe (Chcę natychmiast mieć efekty!). Trudno jest im czekać, muszą szybko widzieć efekty swojego działania – to daje im napęd do dalszej pracy. Jeśli efekt jest odwleczony w czasie – nudzą się, buntują i zniechęcają. qqkonkretne (Chcę móc dotknąć tego, o czym mówisz). Nie rozumieją abstrakcji, skrótów myślowych. Muszą wszystko mieć wyłożone „kawa na ławę”, pokazane, pomacane. Żyją w tym momencie czasoprzestrzeni, a wyobrażanie sobie przyszłości jest dla nich trudne, czasem niemożliwe. qqzmienne (Szybko się nudzę, a moja motywacja jest nietrwała). qqegoistyczne (Moje jest najważniejsze!). Nastawione są na swoją korzyść i kierują się zasadą „atrakcyjne jest to, co jest dla mnie przyjemne”.

Zabawa w sprzątanie Wielu specjalistów zachęca, aby ze świątecznych porządków urządzić rodzaj zabawy, do której angażujemy dziecko. Ma to sens o tyle, że zabawa jest podstawową aktywnością dzieci w tym wieku. Jednak ważniejsze wydaje się to, że celem


Mój Przedszkolak angażowania dziecka w porządki jest nauczenie go pewnych schematów, z których będzie potem korzystało (najpierw dla dobra domu – i mnie, rodzica – a potem dla dobra jego przyszłego domu i rodziny). Element zabawy – oczywiście tak. Ale pamiętajmy, że dzieci naprawdę lubią pomagać. Na swoich zasadach, w swoim tempie, ale lubią. Zwłaszcza wtedy, gdy pomoc wiąże się z możliwością spędzania wspólnego czasu z rodzicami. Ważne jest jednak, aby nie przedstawiać dziecku świątecznych porządków jako ciężkiej pracy (choć niewątpliwie dla przeciętnego rodzica tym one są), ale raczej uczynić z nich element wspólnego celebrowania świąt i samo sprzątanie mądrze wpleść w rytuał oczekiwania na święta (i prezenty).

4

Tłumacz – bardzo konkretnie, krok po kroku – jak wykonuje się daną czynność. Pokazuj. Dzieci najczęściej nie

mają świadomości, że każde zadanie składa się z wielu etapów. Jeśli nawet zaobserwują rodzica przy pracy, to widzą tylko wycinek czynności. Nie potrafią wyobrazić sobie, co powinno być wcześniej (i później), bo są rozwojowo uwiązane do tego miejsca w czasie, a przewidywanie dopiero zaczyna się kształtować. I takie – przykładowo – mycie podłogi to: wyjęcie wiadra, nalanie wody, dodanie płynu, zmoczenie mopa, wykręcenie, przeciągnięcie po podłodze (tu też warto opisać schemat, w sensie – że nie myjemy od środka pokoju, i że kończymy na drzwiach, aby nie chodzić po mokrym), a na końcu wypłukanie mopa, odlanie wody, odłożenie wiadra. Sprzątającemu dorosłemu ten schemat wydaje się banalny, ale dziecko nie ma o nim zielonego pojęcia. Wdrażając je do kolejnych czynności (trzylatek spokojnie doniesie wiadro), kształtujemy różne umiejętności.

5

Nie wyznaczaj zbyt długich zadań, zachęcaj do ich kończenia. Ważne jest,

Najważniejszy jest plan

1

Ustal plan – wypisz czynności, które was czekają. Zaangażuj dziecko do spisywania planu, dopytuj, co jego zdaniem warto zrobić w domu, żeby było czysto i miło na święta. W ten sposób uczysz je planowania, ale też uwrażliwiasz na to, że dbanie o dom jest waszym wspólnym zadaniem. Dziecko może obok planu narysować, jak rozumie każdą czynność.

2 3

Wywieś plan w widocznym miejscu. Plan powinien być dostępny, na wi-

doku. Warto też odhaczać na bieżąco zakończone czynności. Odhaczanie jest ważne, bo pomaga dziecku zapanować nad całą sytuacją, ogarnąć ją, zrozumieć, ile czynności już wykonaliście, a ile jeszcze zostało.

Określcie, w których czynnościach dziecko może ci pomagać. Oczywiście dziecko nie jest rozwojowo

gotowe, aby pomagać we wszystkich czynnościach. Warto jednak pamiętać – zanim się je wyręczy albo wyłączy – że dzieci mają zwykle większy potencjał, niż się spodziewamy. W czasach kiedy dziewczynki były przyuczane do roli służących, sześciolatki (po uprzednim treningu oczywiście) były w stanie utrzymywać w czystości cały dom.

aby wdrażać dziecko do kończenia zadań. Oczywiście nie chodzi o to, żeby wykonało cały „schemat mopowy”, wskazany tu wcześniej, ale by kończyło w całości te elementy, które ma wyznaczone. Przerwanie mycia podłogi nie budzi zastrzeżeń, ale miejsce mopa jest w wiadrze, nie na podłodze. Ucząc dzieci prostych zasad kończenia poszczególnych czynności, szybko zauważymy, ile (codziennej) pracy nam ubywa.

6

Pamiętaj o docenianiu wkładu dziecka. Przytulaski, całusy, zachwyty to nie-

odłączny element zachęty i nagradzania za zaangażowanie. Przedszkolaki uwielbiają, kiedy rodzice są z nich zadowoleni – dajmy to dziecku odczuć, a jego chęć współuczestniczenia w porządkach będzie wzrastała (nagradzając czynność, powodujemy, że wzrasta prawdopodobieństwo jej wystąpienia w przyszłości).

Wspólne działanie Słowem – kluczem przy angażowaniu dziecka w porządki jest słowo WSPÓLNIE. Wspólne działanie cementuje więzy rodzinne, sprawia, że dziecko czuje się ważne i docenione, uczy się współodpowiedzialności za swoją przestrzeń, buduje relacje z rodzicem oraz poczucie sprawstwa (Tak, mogę to zrobić! Daję radę!). Ponadto – co szczególnie ważne w dzisiejszym, odrealnionym, elektronicznym świecie – osadza dziecko w rzeczywistości, w konkretnych, realnych działaniach. Sprzątanie z dziećmi bywa – szczególnie na początku – bardziej męczące. Ale szybko zauważymy, ile korzyści przynosi to relacjom w rodzinie i jak usamodzielnia się, i „dorasta” dziecko. t Anna Kałuba-Korczak Specjalistyczna Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna „Uniwersytet dla Rodziców”

41


S z c z ę ś l iw y r o d z i c

Wybieramy prezent czyli jak spełnić marzenia dziecka Święta Bożego Narodzenia to dla naszych dzieci magiczny czas. Czas spełniania się marzeń. I tak naprawdę nie jest istotne, czy my – jako rodzice – wierzymy w tę magię i czy ją podtrzymujemy w domu. Dzieci mają bowiem swoje własne oczekiwania odnośnie świąt i prezentów – a ich rozczarowania bywają bardzo bolesne. Dlatego zwykle zachęcam rodziców, aby prezent – dostarczany przecież przez samego świętego Mikołaja – okazał się tym wymarzonym.

N

a początek proponuję małe ćwiczenie – cofnijmy się pamięcią do swoich czasów przedszkolnych lub wczesnoszkolnych. Przypomnijmy sobie święta Bożego Narodzenia, tamtą atmosferę. Może macie zdjęcia, do których możecie wrócić? Czy pamiętacie jakieś osoby, może potrawy? Na pewno wspominacie wujka przebranego za Mikołaja (jeśli takowy był) oraz PREZENTY.

Przypomnijcie sobie swój ukochany prezent, taki który przyniósł wam najwięcej radości. Czy był najbardziej wyczekany, wytęskniony, upragniony? Czy może kompletnie was zaskoczył? Czy był to prezent z gatunku „praktycznych” (solidne buty), czy z gatunku „wymarzony” (sukienka wróżki lub wielka ciężarówka)? Czy dziś, kiedy jesteście już dorośli, bardziej cieszy was prezent praktyczny, czy taki, który jest spełnieniem marzeń?

R EK L A M A

Mądry, czyli jaki? Dla jednych prezent „mądry”, „mądrze” wybrany, to prezent „rozwijający”, edukacyjny – w szerokim tego słowa znaczeniu, wspierający rozwój dziecka, dla innych jest to taki prezent, który przynosi dziecku radość i sprawia mu zadowolenie. Z punktu widzenia dziecka przedszkolnego dobry prezent to taki, który służy do zabawy. Zabawa jest główną aktywnością dziecka w tym wieku, więc prezent zdecydowanie powinien mieścić się w tej kategorii. Czasem – choć nie jest to proste – udaje się połączyć obie definicje, otrzymując prezent z kategorii, nazwijmy ją w skrócie, „rozwijająco-wymarzonej”. Dla mnie osobiście mądry, dobry prezent to taki, który sprawia radość obdarowanemu.

Prezenty „niemądre” Prezenty, których na pewno nie warto kupować:

1 Prezenty niebezpieczne i niedostosowane do wieku rozwojowego dziecka To kategoria nadrzędna. Prezent w żadnym wypadu nie może dziecku szkodzić, zawierać zbyt dużo drobnych elementów, ostrych krawędzi itp. O ile w przypadku zabawek dla dzieci 0-3 normy handlowe są dość rygorystyczne, to jednak w zabawkach dla dzieci starszych często już nie obowiązują. Warto więc zachować większą ostrożność. Nie sprawdza się też kupowanie prezentów „na wyrost” – zbyt wysoki rower szybko zniechęci dziecko do jazdy, a zbyt trudne puzzle zostaną porzucone w kącie.


Mój Przedszkolak 2 Żywe zwierzęta Zwierzęta absolutnie nie powinny być traktowane jako prezenty! Na szczęście do rzadkości należą już sytuacje, kiedy dalsza rodzina obdarowuje niespodziewanie dziecko (i przy okazji resztę rodziny) słodkim chomiczkiem czy kotkiem, ale ciągle jeszcze spotykam rodziców, którzy rozważają kupno zwierzątka jak prezentu. Przyjęcie żywego stworzenia do domu to bardzo poważna decyzja, która powinna być podjęta z namysłem i świadomie. Powinniśmy uczyć dzieci, że przyjmując zwierzątko, stają się za nie odpowiedzialne, często przez wiele lat. Przedszkolaki zwykle są za małe do samodzielnej opieki nad pupilem, więc kupując zwierzaka należy sobie zadać pytanie: „czy JA mam gotowość do opiekowania się nowym domownikiem?”

3 Ubrania i buty (czyli prezenty „przydatne”) Obronić się mogą tylko gadżety z ulubionym bohaterem, ale też nie zawsze. Zdaniem dziecka prezent powinien służyć do zabawy, więc jeśli ubrania – to tylko pluszowe pantofelki na obcasie albo strój ulubionego bohatera.

4 Elektronika bez baterii (czyli prezenty „niekompletne”) Prezent powinien być kompletny. Nawet najlepszy prezent, którego nie daje się natychmiast użyć, jest nietrafiony. A więc zdalnie sterowana łódka na baterie – bez baterii i na zamarzniętym zimą akwenie – zdecydowanie nie. Podobnie jak tablica do pisania kredą bez kredy.

Jak kształtować prezentowy gust dziecka Jako rodzice stajemy często przed dylematem – co zrobić, aby nasz dziecko nie zachwycało się jedynie tym, co widzi w reklamach i czym bawią się koledzy, ale żeby cieszyły je też rzeczy bardziej wartościowe, a mniej popularne. Co można robić, aby osiągnąć ten stan? Ważne jest budowanie świadomości dziecka na temat jego potrzeb, odróżnianie dziecięcych „impulsowych zachcianek” od „marzeń” i uczenie dziecka, aby ono też potrafiło je różnicować. Najbardziej sprawdza się tutaj edukowanie i ukazywanie innych opcji – warto dbać o to, żeby dziecko miało różnorodne doświadczenia i styczność z różnymi zabawkami, też tymi „mniej topowymi”. Z drugiej zaś strony warto pokazywać, jak naprawdę wyglądają (jaką funkcjonalność mają) zabawki, o których dziec-

R EK L A M A

4129 Śmieciarka ekologiczna z sygnałem błyskowym

5106 Szkolny autobus wycieczkowy

5167 Nowy przenośny domek dla lalek

5182 Komisariat policji

5221 Duża stadnina koni z boksami stajennymi


S z c z ę ś l iw y r o d z i c

ko marzy. Przedszkolakom świat realny miesza się z tym wykreowanym w bajkach, reklamach, marzeniach. Warto zabrać do sklepu, pozwalać podotykać wymarzone zabawki. „To one się nie ruszają?”. Konfrontacja marzeń (często wykreowanych w reklamach) z rzeczywistością pozwala dostrzec rzeczy takimi, jakimi są. Jeśli po fizycznym kontakcie z zabawką, po kilku tygodniach i natłoku nowych propozycji dziecko dalej będzie marzyło o konkretnym prezencie – możemy przypuszczać, że mamy do czynienia z czymś więcej niż prostą, przelotną zachcianką. Warto też wprowadzać dzieci w świat reklam – tłumaczyć, czemu służą, jak są realizowane, oraz że nie oddają rzeczywistości.

Prezenty mądre, czyli dopasowane do konkretnego dziecka Nie ma uniwersalnego prezentu, który ucieszy każdego. Kluczem jest pozna(wa)nie swojego dziecka, słuchanie, co go interesuje, rozmawianie z nim, obserwowanie. Nie da się dobrać prezentu dla dziecka, którego nie znasz. R EK L A M A

Popatrzmy na możliwe propozycje. To otwarta lista, która ma służyć jako inspiracja: 1. Zabawki edukacyjne i konstrukcyjne: klocki, układanki, puzzle. 2. „Baśniowe” – związane z ulubionymi bajkami i filmami dziecka. 3. Zestawy akcesoriów dla lalek i figurek (dostępne są całe serie, wystarczy wiedzieć, czym dziecko się interesuje), 4. Akcesoria do zabaw naśladowczych – czyli zabawki pozwalające dziecku na przyjmowanie różnych ról społecznych i zawodowych. Mieszczą się tutaj lalki i akcesoria do nich, ale też samochody, garaże, kolejki, kuchenki – wszystko to, co pozwala dziecku na odwzorowywanie w zabawie świata dorosłych. Mocno zachęcam, aby próbować spełniać marzenia dzieci. I żeby w worku z prezentami znalazł się choć jeden z kategorii „,wymarzonych”. Bo – niestety – widok pięcioletniej dziewczynki płaczącej rzewnymi łzami nad olbrzymim pudłem edukacyjnych markowych klocków, które okazały się NIE być wymarzonym, różowym jednorożcem w złote gwiazdki, potrafi skutecznie popsuć święta. t Anna Kałuba-Korczak Specjalistyczna Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna „Uniwersytet dla Rodziców”


Mój Przedszkolak To s i ę c z y t a Autorzy: Christian Dreller, Petra Maria Schmitt Liczba stron: 128 Cena: 20,99 zł Rok wydania: luty 2013 Wydawca: Prószyński Media

D

Skąd się biorą dziury w serze? Historyjki dla ciekawskich dzieci

laczego banany są krzywe? Dlaczego niebo ma kolor niebieski? Dlaczego samoloty potrafią latać? Gdzie podziewa się wiatr, kiedy nie wieje? Skąd się wzięła sól w morzu? Dlaczego tracimy mleczne zęby? Książeczka „Skąd się biorą dziury w serze? Historyjki dla ciekawskich dzieci” wyjaśnia mnóstwo interesujących kwestii. Marysia dostaje na urodziny zestaw małego badacza i odkrywa, dlaczego dżdżownice nie mają nóg. Dziadek wyjaśnia Maksiowi, dlaczego świecą gwiazdy. A Elka zawsze chciała się dowiedzieć, skąd się biorą dziury w żółtym serze. Razem z kolegami i koleżankami z klasy zwiedza mleczarnię, w której produkuje się sery… W dziewiętnastu zabawnych i trzymających w napięciu historyjkach maluchy znajdą zaskakujące odpowiedzi na różne ciekawe pytania, ale także dorośli mają szansę dowiedzieć się czegoś nowego. Warto więc zasiąść z kilkulatkiem do wspólnej lektury, a starsze dziecko zachęcić do samodzielnego czytania. Książeczkę „Skąd się biorą dziury w serze?” ilustrują kolorowe, zabawne obt razki Heike Vogel.

Autor: Mauri Kunnas Liczba stron: 48 Cena: 25 zł Rok wydania: listopad 2013 Wydawca: Media Rodzina

Święty Mikołaj

P

o lekturze tej książki odwieczne pytanie, czy święty Mikołaj istnieje naprawdę, straci rację bytu. Oczywiście, że istnieje. Ba! W kwestii bożonarodzeniowych prezentów nie jest osamotniony… W Laponii przygotowywanie prezentów, na które czekają dzieci z całego świata, to wielki przemysł, bowiem świętemu Mikołajowi pomaga cała rzesza pracowitych skrzatów. Jeśli jesteście ciekawi, jak wygląda miejsce pracy całej drużyny i skąd biorą się Wasze prezenty, musicie koniecznie zajrzeć do tej wspaniale ilustrowanej książki. t

Autor: praca zbiorowa Liczba stron: 32 Cena: 9,99 zł Rok wydania: październik 2013 Wydawca: Papilon

„U

Martynka Uczę się liczyć

czę się liczyć z Martynką” to najlepszy sposób na poznanie cyferek i pierwsze kroki w nauce liczenia. W towarzystwie Martynki nauka będzie niezwykle łatwa i przyjemna. Książka stanowi idealne uzupełnienie podręczników przygotowujących do nauki liczenia. t

Autor: praca zbiorowa Liczba stron: 32 Cena: 9,99 zł Rok wydania: październik 2013 Wydawca: Papilon

„U

Martynka Uczę się pisać

czę się pisać z Martynką” to najlepszy sposób na poznanie literek i pierwsze kroki w nauce ich pisania. W towarzystwie Martynki nauka będzie niezwykle łatwa i przyjemna. Książka stanowi idealne uzupełnienie podręczników przygotowujących do nauki pisania. t

45


Sens poleca

Mama w prawo, tata w lewo Uważamy powszechnie, że jednolity front wychowawczy rodziców to ideał. W dodatku niestety – nieosiągalny! Nie ma czego żałować. Różnice zdań między rodzicami są nie tylko normalne, ale nawet potrzebne.

P O L E C A

G

dy czteroletnia Ola choćby na kilka minut zostaje sama z tatą, mama wypytuje ją potem dokładnie, co tatuś jej dał do jedzenia, co robili, co oglądali. Tak długo ją męczy, aż trafi na ślad „przestępstwa”. Wtedy zaczyna się szereg wyrzutów pod adresem dziecka („przecież wiesz, że ja nie pozwalam”), a potem pretensje do taty Oli („jak mogłeś jej na to pozwolić?!”). Taka reakcja mamy wyrządzi w psychice dziewczynki znacznie więcej spustoszenia niż fakt, że tata pozwolił, by mała nie zjadła zupy czy poszła spać bez kąpieli. Bo to, że drugi rodzic ma inne pomysły na wychowanie, wcale nie znaczy, że są one złe.

Dziecko samo się zorientuje Wielu rodziców pada ofiarą propagandy wspólnego frontu, czyli założenia, że dziecko nigdy nie może być świadkiem różnicy zdań pomiędzy mamą a tatą. A przecież każdy rodzic wychowuje inaczej, bo jest innym człowiekiem. Dziecko, jeśli ma

46

kontakt z więcej niż jedną osobą czy rodziną, natychmiast orientuje się, jakie gdzie panują reguły. U sąsiadów wolno na przykład jeść na dywanie, w przedszkolu trzeba siadać zawsze na tym samym miejscu, a w domu nikt nie wstaje od stołu, dopóki wszyscy nie skończą jeść. Dzieci mają tysiące okazji do zaobserwowania, że różne miejsca rządzą się różnymi zasadami, i nie widzą niczego dziwnego w tym, że dorośli nie mają wspólnego zdania na wszystkie tematy. Dążenie do tego, by zawsze mówić jednym głosem, jest czymś z gruntu sprzecznym z naturą i będzie kosztować rodzinę sporo energii. Maluchy dobrze sobie radzą z brakiem wspólnego frontu, o ile dorośli mądrze reagują na odmienność. Kłótnia przy dziecku o sposób jego wychowania to wyjątkowo szkodliwa emocjonalnie sytuacja. Dziecko z jednej strony cierpi (czuje, że rodzice poróżnili się z jego powodu), a z drugiej odnosi korzyści (rodzice sprzeczają się o nie, czyli jest w centrum zainteresowania, najważniejsze). Dlatego zamiast pozwalać ujść swoim emocjom, lepiej skupić się na wypracowaniu strategii, jak inaczej radzić sobie z różnicą zdań.


Dlaczego tata postępuje wbrew mamie? Mama wychowując dziecko, wpaja mu masę zasad. Jest dumna, gdy ich przestrzega, bo wie, że to dla dobra malucha. Gdy jest z mamą, zachowuje się właściwie i wydaje się, że sukces wychowawczy gotowy. Jednak gdy tylko zostanie z tatą, cały misterny matczyny plan się wali. Dlaczego? Powodów może być kilka:

1

Nieznajomość zasad

Jeśli rodzice mają dobre relacje, partner nie robi tego specjalnie. Często nawet nie ma pojęcia, ile wysiłku żona włożyła w to, żeby synek po skończonej zabawie sprzątnął zabawki rozsypane na podłodze. Jeśli rzadko bywa w domu, zwyczajnie nie zna wprowadzonych przez nią zasad. Dla mamy i dziecka to oczywiste, że pewnych rzeczy nie wolno robić, a tacie nawet nie przyjdzie do głowy, że jednym słowem złamał żelazne zasady.

2

Brak konsekwencji

Kiedy synek zawsze chodzi spać o ósmej – w domu wszyscy wiedzą o tej zasadzie. Co robić, gdy po powrocie do domu tuż przed tą godziną okazuje się, że synek z ojcem właśnie rozstawili kolejkę. Pierwszym odruchem matczynym bywa złość, a nawet wściekłość. Kto będzie musiał rano ponosić konsekwencje niefrasobliwej decyzji taty?! Ona! Ale czy naprawdę tak musi wyglądać jutrzejszy scenariusz? Zamiast wpadać w złość i psuć panom zabawę, lepiej jasno powiedzieć: „W takim razie jutro rano tatuś cię będzie budził”. Niech tata sam się przekona, jak to jest budzić zaspane dziecko skoro świt, niech spróbuje ponosić konsekwencje spontanicznych decyzji. Tata pozwala jeść czekoladę w łóżku po umyciu zębów? W takim razie to on musi jeździć z dzieckiem do dentysty. Mieli odrobić lekcje, a tego nie zrobili? Tatuś idzie na zebranie do szkoły. To naprawdę działa!

Potrzeby emocjonalne

Gdy „weekendowy tatuś” pozwala na chodzenie spać po północy, zjadanie deseru zamiast obiadu czy wydanie pięćdziesięciu złotych na automatach – niekoniecznie chodzi o działanie żonie na złość. Ojciec w ten sposób buduje więź z dzieckiem. Nie mogąc mieć z nim kontaktu na co dzień, stara się nadrobić ten czas. Wspólne łamanie zasad, wspólny (nawet chwilowy) front przeciwko mamie łączy i zbliża ojca z dzieckiem. Owszem, to budowanie silnej więzi na skróty, ale nie warto mieć o to pretensji ani do dziecka, ani do męża. Oboje siebie potrzebują.

R EK L A M A

3


Sens poleca

4

Absurdalność reguł

Mama, rozdarta między pracą, obowiązkami domowymi i wychowywaniem dziecka, dość często traci rozeznanie, co robi dla dziecka, a co dla siebie. Wprowadzanie zbyt wielu restrykcyjnych zasad bywa podyktowane nie tyle dobrem dziecka, co wygodą dorosłych. Może warto zastanowić się, po co je wprowadzamy? Spać zawsze o ósmej, konieczność zjadania wszystkiego, co jest na talerzu, stanowczy zakaz przychodzenia do łóżka rodziców… Czemu, a raczej komu te zasady służą? Może całkiem dobrze, że partner je łamie?

5

Problemy w związku

Gdy w małżeństwie źle się dzieje, najczęściej najpierw widać to właśnie w nagłej różnicy zdań w obszarze wychowania dzieci. Jeśli mąż ma zastrzeżenia do wszystkich decyzji wychowawczych żony, to jednoznaczny sygnał, że w związku zaczyna się dziać coś złego.

Masz problem – jest metoda Czterolatek jedzie do ojca lub ma z nim spędzić wakacje czy nawet tylko iść na zakupy lub do dziadków, a mama już się martwi, że na pewno znów zrobią coś nie tak… Czy to twój problem? Warto o nim porozmawiać z dzieckiem. Zacznij: „Kiedy jesteś z tatą, to tatuś za wszystko odpowiada i jego masz słuchać”. Takie postawienie sprawy przyniesie wszystkim ogromną ulgę. Ojciec dziecka otrzymał komunikat, że to jego czas i mają go spędzić na jego zasadach. A ty jesteś spokojna i nie martwisz się, że za twoimi plecami ojciec przekupuje dziecko, i nie zadręczasz się, jak masz zareagować, gdy wrócą. Jest to jedna z lepszych metod wychowawczych, bo wszyscy wygrywają. Absolutnie nie należy się martwić, że rozpuszcza dziecko. To działa tak jak w szkole. Ta sama klasa na lekcji jednego nauczyciela roznosi mury, zaś na lekcji innego pracuje w wielkim skupieniu. Dzieci mają bardzo elastyczną psychikę i bez problemów odnajdują się w obszarze wpływów wielu różnych osób. Szesciolatek zarzuca ci, że nigdy mu na nic nie pozwalasz? Zaproponuj mu grę. Od samego rana na wszystko będziesz się zgadzać. To zabrzmi dla dziecka bardzo kusząco. Z miejsca zażąda całego słoika nutelli – pozwól mu na to. Już po dwóch godzinach będzie tak nasycone cukrami prostymi i emocjami, że przekona się na własnej skórze, jak bardzo potrzebuje drogowskazów. Pod koniec dnia zapytaj dziecko, czy byłoby dobrze, gdybyś zawsze na wszystko się zgadzała. Drugi rodzic pozwoli twojemu dziecku na coś, czego ty nie popierasz i sama byś stanowczo zabroniła? Zapytaj dziecko, co sądzi o tej decyzji. „Uważasz, że tatuś dobrze zrobił? A jak myślisz, czy ja bym ci pozwoliła? A jak myślisz, dlaczego ja tak często ci czegoś zabraniam?”. Dzieci są bystre i doskonale widzą, że zabranianie jest dla ich dobra. Dlatego nie bój się im pokazywać, że masz odmienne zdanie.

48

Dobre strony braku wspólnego frontu Wszyscy jesteśmy różni. Także rodzice. Nie wpajaj dziecku absurdalnego poglądu, że dwie osoby o wszystkim myślą tak samo. yy Każde działanie daje efekt. Malucha boli brzuch, bo zjadł zbyt dużo czekoladek, ma gorączkę, bo nie chciał się cieplej ubrać, ma zniszczone rzeczy, bo nie słuchał, żeby odnosić je na swoje miejsce – to konsekwencje nieprzestrzegania określonych reguł i nie należy dzieci za wszelką cenę przed nimi chronić. Jeśli dziecko nigdy nie złamie zasad, w jaki sposób przekona się o korzyściach z ich przestrzegania? yy Każdy czasem zawodzi. Twoje dziecko też będzie w życiu narażone na to, że ktoś nie zastosuje się do jego wytycznych, zawiedzie je, oszuka, zachowa się niewłaściwie. Twoja reakcja na złamanie zasad to dla niego przykład, jak reagować w trudnych sytuacjach. yy Trening czyni mistrza. Gdy wszystko idzie idealnie, rodzina nie trenuje trudnych sytuacji i nie uczy się rozwiązywania konfliktów. yy

Niebezpieczeństwa równego podziału obowiązków Jednoznaczne dzielenie się zadaniami wychowawczymi (mama chodzi do lekarza, tata zajmuje się sportem, mama odpowiada za czystość, tatuś wozi na zajęcia pozalekcyjne, itp.) ma tyle samo dobrych, co i złych stron: yy Nie kłócicie się, ale nie ma między wami przepływu informacji. yy Dziecko nie otrzymuje sprzecznych komunikatów, ale wasza rodzina nie ma też okazji, żeby poćwiczyć doświadczanie i rozwiązywanie problemów na małych sprawach. Nie uczycie dziecka, jak radzić sobie z czyimiś odmiennymi poglądami. yy Dziecko nie ma okazji wami manipulować, ale wychowujecie je w sztucznym środowisku. yy Ograniczacie sobie obszary wspólnego życia, ale oddalacie się od siebie jako małżeństwo.

Ewa Nowak

P O L E C A



F [ T Q F M K B //BKMFQT[F LLTTJJBB[[LLJJ F L O J P I QQPPEE DDIPJOLF

8ZEBXOJDUXP +FEOPžÅ— VM +BOB 1BXÂ’B ** OS 8ZEBXOJDUXP +FEOPžÅ— VM +BOB 1BXÂ’B ** OS %[JBÂ’ TQS[FEBÆ’Z XXX KFEOPTD DPN QM %[JBÂ’ TQS[FEBÆ’Z XXX KFEOPTD DPN QM


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.