Biuletyn Hufca ZHP Lubań 1/2019

Page 1

Wydanie bezpłatne

Nr 01/2019

Życzę miłej lektury pwd. Piotr Sawielewicz HO tel./fax. (075) 722 28 89

E-mail: lubanslaski@zhp.pl

www.luban.zhp.pl


Chcesz podzielić się swoimi harcerskimi przygodami z innymi? Pamiętaj, aby oznaczać swoje posty w Internecie #zhplubań wtedy innym będzie łatwiej nas znaleźć.

Biuletyn Hufca ZHP Lubań nr 01/2019 (22-02-2019) pwd. Piotr Sawielewicz HO przy współpracy z Komendą Hufca ZHP Lubań Opracowanie graficzne: Gabriel Ozga Fotografie: Archiwum Prywatne Druk: KH ZHP Lubań Wydanie I Nakład: 50, Wydanie bezpłatne. Adres: Opracowanie Materiałów:

Związek Harcerstwa Polskiego Hufiec Lubań im. Bohaterów Łużyckiej Brygady WOP ul. Dolna 8 59-800 Lubań Kontakt: tel./fax. (075) 722 28 89 E-mail: lubanslaski@zhp.pl www.luban.zhp.pl


Bohaterowie naszego hufca Autor: pwd. Piotr Sawielewicz HO Święto Wojska Polskiego w Szklarskiej Porębie 12.10.1961 r.

J

ej początki sięgają października 1945 roku, kiedy został sformowany I Oddział Ochrony Pogranicza z miejscem postoju w Lubaniu Śląskim (wcześniej w Żaganiu i Sulikowie). Jej zasadniczą obsadę stanowili żołnierze 7 Łużyckiej Dywizji Piechoty. Oddział przyjął do ochrony odcinek granicy południowej z Czechosłowacją od miejscowości Graniczne Budy (pow. Jelenia Góra) do Nysy Łużyckiej i odcinek granicy zachodniej na Nysie do miejscowości Zasieki (pow. Lubusko). W jego skład wchodziło: dowództwo, sztab, pododdziały przy sztabowe, Grupa Manewrowa, Komendy Odcinka (Szklarska Poręba, Leśna, Bogatynia, Zgorzelec, Tuplice), 25 strażnic i 5 przejściowych punktów kontrolnych. We wrześniu 1946 roku Oddział przemianowano na Łużycki Oddział

Łużycka Brygada WOP Wojsk Ochrony Pogranicza nr 1. W 1947 roku rozformowano Grupę Manewrową i sformowano Szkołę Podoficerską. Na podstawie rozkazu Ministra Obrony Narodowej nr 055 z dnia 20 marca 1948 roku Oddział został zlikwidowany, a w jego miejsce utworzona 6 Brygada Ochrony Pogranicza. Dzieliła się na dowództwo, sztab, pododdziały przy sztabowe, Szkołę Podoficerską, Samodzielne Bataliony Ochrony Pogranicza (Szklarska Poręba, Leśna, Bogatynia, Zgorzelec, Tuplice), Graniczne Placówki Kontrolne (Jakuszyce, Zawidów, Turoszów, Zgorzelec, Węgliniec, Tuplice, Trzebiel) i 25 strażnic (potem 32).

W czerwcu 1950 roku na bazie 6 Brygady sformowano 8 Brygadę Wojsk Ochrony Pogranicza, a dotychczasowe Samodzielne Bataliony przemianowano na Bataliony Wojsk Ochrony Pogranicza. >>

ZHP Hufiec Lubań

3


Bohaterowie Naszego Hufca

wą nazwę: Łużycka Brygada Wojsk Ochrony Pogranicza. W 1989 roku przyjęto do ochrony lewy odcinek na Nysie od rozformowanej Lubuskiej Brygady Wojsk Ochrony Pogranicza wraz z Batalionem Gubin i przejściami granicznymi: Zasieki, Olszyna, Gubin i Miłów. Łużycką Brygadę Wojsk Ochrony Pogranicza rozformowano 15 maja 1991 roku, a na jej bazie sformowano Łużycki Oddział Straży Granicznej.

Hufiec Lubań był jednym z inicjatorów powstania Harcerskiej Służby Granicznej

W 1953 podporządkowano brygadzie największy w całej Polsce Zakład Tresury Psów Służbowych Wojsk Ochrony Pogranicza. W 1956 roku zniesiono Batalion Wojsk Ochrony Pogranicza Leśna, a w 1957 roku w Batalionie Wojsk Ochrony Pogranicza Szklarska Poręba utworzono dwie placówki: Śnieżka i Śnieżne Kotły. W 1958 roku Brygada zmieniła nazwę na 8 Łużycką Brygadę Wojsk Ochrony Pogranicza. W 1959 roku rozformowano Batalion Wojsk Ochrony Pogranicza Lubań Śląski oraz przeniesiono Graniczny Punkt Kontrolny Węgliniec do Bielawy Dolnej (bliżej granicy państwa).

Wyróżnienia dla instruktorów Wojskowego Kręgu Instruktorskiego ZHP otrzymują: chor. Tomasz Gajewski i plut. Piotr Myśliwiec 10.06.1983 r.

W 1976 roku Brygada przyjęła no-

4

Biuletyn Hufca ZHP Lubań

1/2019


BOHATEROWIE ŁUŻCKIEJ BRYGADY WOP

Starszy Szeregowy Tadeusz Wróbel Z czym wam się kojarzy nazwisko Wróbel? Mnie na przykład w pierwszej kolejności z panią Agatą i jej dwoma medalami z Igrzysk Olimpijskich w Sydney i Atenach. Natomiast już drugim skojarzeniem jest Tadeusz Wróbel, człowiek, który służąc na granicy, daleko od domu, mając kilka miesięcy do powrotu do cywila, zginął bo... zjadł kolację. Tadeusz urodził się w 1927 roku w Wielkopolsce. Przeżył wojnę i kiedy ukończył 18 lat przyszła i jego kolej, żeby pójść w kamasze. Trafił do Bydgoszczy, do jednostki KBW, a stamtąd przeniesiono go do lubańskiej brygady WOP. W Lubaniu dawano ostro w kość. Czasy, w których powstał slogan o lekkiej służbie, że „w WOP-ie, jak na urlopie”, miały nadejść dobrych kilka pokoleń później. Po ukończeniu szkolenia Wróbel trafił do Pieńska. i tutaj pojawia się luka w jego życiorysie, ponieważ nie wiemy co się działo, poza tym, że poznał piękną Bronisławę, w której się zakochał i planował, jak tylko wróci do cywila, wziąć ślub.

Przenieśmy się już do wydarzeń feralnej nocy, które były kluczowe dla życia, albo raczej „nieżycia”, naszego bohatera. Ale nie uprzedzajmy faktów. 10 maja 1950 roku wypadła kolej Tadeusza, żeby udać się na obchód granicy. Jako partnera z patrolu przydzielono mu Stefana Pogorzelskiego, mającego dość nietypowe podejście do spokojnej służby, ponieważ zażądał wydania... granatów. Z tego co wiadomo nie dostał ich, ale chciał, czy nie chciał musiał iść. Około 23 natknęli się na trójkę ludzi stojących na brzegu Nysy, którzy na wezwanie do podda>>

www.luban.zhp.pl

5


Bohaterowie Naszego Hufca

nia się zaczęli strzelać trafiając Tadeusza w brzuch. Stefan, próbując ratować kolegę, zaczął strzelać do przemytników zabijając jednego na miejscu. Pozostała dwójka postanowiła ratować się ucieczką do rzeki strzelając w najlepsze. Wróbel, resztkami sił, odpowiedział ogniem (co umówmy się, wcale nie jest takie proste z poważną raną brzucha) czym pozwolił towarzyszowi wystrzelić race alarmującą strażnicę. Po tym, jak Stefanowi skończyły się naboje, odebrał broń od Tadeusza i kontynuował wymianę ognia. Jeden z przestępców został ranny w nogę, ale nie przeszkodziło mu to dostać się na drugi brzeg. Znaleziono go później ukrywającego się w kurniku w jednej z niemieckich wsi. Trzeci, ten który najprawdopodobniej trafił naszego bohatera, zbiegł. Rannego Tadeusza przewieziono do Szpitala w Zgorzelcu, gdzie o godzinie 4:45 mimo dokonanej operacji zmarł, ze względu na naruszenie jelit.

6

I tu docieramy do sprawy zabójczej kolacji, ponieważ gdyby nasz bohater jej nie zjadł, prawdopodobnie zabieg by się udał, a on przeżył całe zajście. Za odwagę, okazaną w całej sytuacji, oboje zostali odznaczeni Krzyżami Walecznymi, a nasz Tadeusz dostał niestety pośmiertny awans na starszego szeregowego oraz tytuł „Bohatera Łużyckiej Brygady WOP“. Jego broń początkowo przekazywano najlepszemu żołnierzowi strażnicy, która została nazwana jego imieniem, jako wyróżnienie. Później zabrano ją do Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Przymocowano do niej tabliczkę z tekstem:

“Bronią strz. Wróbla Tadeusza przodować w ochronie granicy Polski Ludowej” Został pochowany z wojskowymi honorami w Lubaniu... no chyba, że jednak nie, ponieważ istnieją dokumenty, że na prośbę matki spoczął w swojej rodzinnej wsi w Wielkopolsce. Jakby zamieszania z pochówkiem było mało, to na lubańskim grobie widnieje data śmierci 10.05.1945r., którą przez nieuwagę umieścił tam jakiś urzędnik.

Biuletyn Hufca ZHP Lubań

1/2019


Kapral Wiktor Hapunik O drugim z naszych bohaterów możemy powiedzieć, że jest człowiekiem zagadką. Wiemy o nim dokładnie 3 rzeczy: 1.

Urodził się w Mostowlanach na Podlasiu ale niestety nie wiemy kiedy.

2.

Służył w Łużyckiej Brygadzie WOP i miał tam tajemniczy tytuł Elewa.

3.

Zginął pod koniec września 1954 roku w dość mokrych okolicznościach i został pochowany w rodzinnej wsi, 400 metrów od granicy państwa w obronie którego poniósł śmierć.

Niewiele, ale nie jest to wcale kolejna nudna opowieść jaka może się wydawać na pierwszy rzut oka. Mimo tego, że wiemy niewiele o Wiktorze Hapuniku, możemy kilka rzeczy wywnioskować. Urodził się najprawdopodobniej około 1934 roku. Wiem co powiecie, jeszcze przed chwilą napisałem, że nie wiemy kiedy się urodził a tu nagle wyskakuję z dokładnym rokiem. Owszem dokładna data nie jest znana, ale tu przychodzi nam z pomocą tajemniczy tytuł Elewa.

Elew jest to nikt inny jak kandydat na żołnierza zawodowego, kształcący się w szkole podoficerów, czyli w momencie śmierci musiał mieć około 20, 21 lat, a że znamy datę jego śmierci to z pomocą prostej matematyki uzyskaliśmy przybliżona datę przyjścia na świat małego Wiktorka i jednocześnie omówiliśmy dwa punkty z tajemniczego życiorysu. Zostały nam jeszcze te mokre okoliczności śmierci. 27 września 1954 roku nasz bohater został wyznaczony na nocny patrol w okolicach Zgorzelca. Po kilku godzinach nudnego patrolu myślał zapewne, że już się nic do rana nie wydarzy. >>

www.luban.zhp.pl

7


Bohaterowie Naszego Hufca

Ale niestety jak to często bywa w takich sytuacjach los ma inne plany. O 3:45 ujrzał na niebie race sygnalizacyjną i niewiele myśląc pobiegł razem z kolegami w miej-sce skąd rakieta została wystrzelona. Na miejscu czekali na nich dowódca strażnicy w stopniu Podporucznika z przewodnikiem psa i plutonem wsparcia. Przy pomocy węchu pies szybko pomógł znaleźć dwie osoby ukrywające się w krzakach. Z ich zeznań wynikało, że oprócz nich w okolicy jest jeszcze dwójka przestępców. Podczas poszukiwań Wiktor usłyszał plusk wody. Po sprawdzeniu źródła dźwięku okazało się, że odnalazł pozostałą dwójkę ludzi. Wskoczył do rzeki i wyciągnął z niej kobietę, którą przekazał swojemu partnerowi z patrolu Kruczkowi.

zaczął tonąć, wiec podporucznik będącym drugim z ratujących musiał mu pomóc w pierwszej kolejności, niestety Wiktora już uratować nie zdążył. Za wykazane męstwo w obliczu zagrożenia Starszy Szeregowy Wiktor Hapunik został odznaczony Krzyżem Walecznych oraz otrzymał wymarzony awans na Kaprala, niestety pośmiertny, jednocześnie został uznany za Bohatera Łużyckiej Brygady WOP. W miejscu tragedii ustawiono pomnik. Jest to dużych rozmiarów płyta betonowa, do której przymocowano tablicę z tekstem:

“W tym miejscu zginął śmiercią bohatera dnia 27.09.1954 roku w służbie ochrony granic Rzeczypospolitej Polskiej kpr. Wiktor Hapunik”

Hapunik zawrócił i kontynuował pościg za ostatnim z podejrzanych. Niestety po przepłynięciu kilku metrów trafił na głębie i zaczął tonąć obciążony ciężkim wełnianym pła-szczem i raniony wcześniej postrzałem. Nie starczyło mu sił, żeby wrócić na brzeg. Na ratunek pośpieszyło mu dwóch kolegów, niestety jeden z nich również

8

Biuletyn Hufca ZHP Lubań

1/2019


H A R C E R S K A S ŁU Ż B A GRANICZNA Po wojnie, pierwsze informacje o współpracy harcerzy i pograniczników odnotowano w 1957 r. W tym bowiem roku powstała 29 Białowieska Drużyna Harcerska „Pogranicznik” im. Tadeusza Wróbla. W roku 1968 na terenie Łużyckiej Brygady WOP w miejscowości Żarka doszło do spotkania komendantów hufców przygranicznych. To właśnie na tym spotkaniu po raz pierwszy użyto nazwy "Harcerska Służba Graniczna". Oficjalne zaś ramy do powołania tej specjalności dało porozumienie Dowej plakietki „Przyjaciel WOP”. Chorąwództwa WOP i Głównej Kwatery giew Dolnośląska zainicjowała w 1968 ZHP. r. opracowanie wytycznych dla pracy W późniejszych latach następuje drużyn HSG. Zadania dla drużyn tej szybki wzrost liczebności drużyn specjalności polegały na współdziałautrzymujących ścisłe kontakty z jed- niu z żołnierzami WOP w ochronie nostkami Wojsk Ochrony Pogranicza. granicy państwowej, działalności rozOpracowany zostaje regulamin zdo- poznawczej w strefie nadgranicznej i bywania miana drużyny HSG, a także udzielaniu pomocy przy konserwacji i regulamin zdobywania dwustopnio- zabezpieczaniu znaków i urządzeń granicznych.

Kpt. rez. Władysław Gut - jeden z pierwszych, który przybył na Ziemie Odzyskane i rozpoczął służbę w ŁB WOP

W ciągu ponad trzydziestu lat działania drużyn HSG organizowano wiele imprez, zarówno lokalnych jak i ogólnopolskich. Przykładem tego mogą być Zloty Harcerskich Drużyn Nadgranicznych organizowane przez >> www.luban.zhp.pl

9


Bohaterowie Naszego Hufca

Chorągiew Zielonogórską, Manewry Drużyn HSG czy też Zloty WKI HSG.

EWENEMENT W SKALI NASZEGO ZWIĄZKU Wojskowe Kręgi Instruktorskie HSG, to ewenement w skali naszego Związku. Były to kręgi instruktorów skupiające wiele setek instruktorówżołnierzy WOP oraz instruktorów cywilnych. WKI były organizatorami Obozów Szkoleniowych HSG, w trakcie których prowadzono intensywne zajęcia specjalnościowe a także realizowano szkolenie kadry młodszej. Przykładem może być WKI "Szaniec" przy Łużyckiej Brygadzie WOP w Lubaniu, który wyszkolił wielu przyszłych instruktorów nie tylko nasze-

go Hufca. Zmiany polityczne w końcu lat 80-tych wpłynęły na funkcjonowanie HSG bardzo negatywnie. Przekształcenie WOP w Straż Graniczną (1991 r.) doprowadziło do faktycznej likwidacji WKI HSG i spadku liczebności drużyn. Według spisu z 1997 r. w skali całego ZHP funkcjonowało około 70 drużyn HSG. Temat współpracy między ŁB WOP a Lubańskim Hufcem oraz historia Lubańskiego HSG zostanie szerzej poruszona w nastepnym numerze Biuletynu #ZHPLUBAŃ Bibliografia: Z. Jackiewicz „Wojska Ochrony Pogranicza 1945 – 1991” | Krótki Informator Historyczny, Kętrzyn 1998 | Raport 6 Brygady WOP nr. 3629 z dnia 13.05.1950, z patrolu na którym ginie st. szer. Wróbel | Archiwa Muzeum Polskich Formacji Granicznych | Wspomnienia instruktorów KH ZHP Lubań | Archiwum prywatne autora

Członkowie drużyny Harcerskiej Służby Granicznej podczas nauki rozpoznawania śladów przekraczania granicy

10

Biuletyn BiuletynHufca Hufca ZHP ZHPLubań Lubań

1/2019

P

s


Patrol wojskowo-harcerski składa meldunek po przeprowadzonym rozpoznaniu strefy nadgranicznej

Początki Harcerskiej Służby Granicznej (Pieńsk, marzec 1958 r.)

Patrol strażnicy Pieńsk w akcji pościgowej za przestępcami (lata 50) www.luban.zhp.pl www.luban.zhp.pl

1111


22 lutego Urodziny założycieli scoutingu Roberta i Olave Baden-Powell; międzynarodowe święto wszystkich harcerzy.

„Posłannictwem moim jest rozprzestrzenianie przyjaźni i braterstwa na całym świecie.”


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.