Krystyna Konecka-Grzybowska
Krystyna Konecka-Grzybowska
Monotypie MonotypEs
Galeria Dylag, 11-31.12.2018
3
Monotypie Krystyny KoneckiejGrzybowskiej
Krystyna Konecka-Grzybowska’s Monotypes You’re knitting a spider web of a rendez-vous with happiness
Pleciesz pajęczynę spotkania ze szczęściem
Urszula Kozioł, Zielony deszcz
Przypadek Krystyny Koneckiej-Grzybowskiej (19242017) potwierdza znaną łacińską maksymę Ars longa, vita brevis. Niewiele wiemy o życiu artystki, choć odeszła zaledwie rok temu. Można powiedzieć, że należała do artystów przemilczanych. Nie zrobiła kariery artystycznej, mimo że świetnie się zapowiadała. Zaraz po studiach w krakowskiej ASP (1945-1950) została zatrudniona na Wydziale Malarstwa i przepracowała tam 32 lata. Wystawiała w kraju i zagranicą. Należała do artystów „złotego środka”, którzy wychodząc z tradycji postimpresjonistycznej, cenili nowoczesność i nie unikali artystycznego eksperymentu, ale z umiarem, bez awangardowej przebojowości. Pasowałaby do Grupy Krakowskiej, ale ta nisza artystyczna była otwarta dla nielicznych. Pozostawała w jej sąsiedztwie. Z czasem weszła do Grupy 15 Malarzy Krakowskich (należał do niej również jej mąż Zbigniew Grzybowski), którą tworzyli artyści związani zawodowo z ASP w Krakowie i reprezentujący rozmaite postawy w ramach szeroko pojętej nowoczesności. Koneckiej-Grzybowskiej należy się wystawa monograficzna (za życia nigdy jej nie miała, podobnie zresztą jak jej mąż). Galeria Dyląg, która zajmuje się spuścizną Grzybowskich, planuje większą wystawę artystki, a póki co przybliża jej twórczość fragmentarycznie. Na wiosnę oglądaliśmy obrazy olejne w duchu abstrakcji geometrycznej i op-artu z połowy
Urszula Kozioł, Green Rain
The case of Krystyna Konecka-Grzybowska (19242017) confirms the well-known Latin maxim Ars longa, vita brevis: although the artist only passed away a year ago, little is known about her life. It could be said that she was one of the artists that little was said about. Despite the promising beginnings, she never became a well-known artist. Immediately after graduating from Kraków’s (albo Cracow’s – do wyboru, proszę sobie zdeletować) Academy of Fine Arts in 1950, she started working for the Academy’s Painting Department, where she stayed for 32 years. She exhibited in Poland and abroad, as one of the “middle ground” artists, who were inspired by the Post-Impressionist tradition, but at the same time valued modernity and did not avoid artistic experimentation, but in moderation, without avant-garde oomph. She could have become a member of the Krakow Group, with the likes of Tadeusz Kantor, but it only admitted few members. She orbited around the milieu, and later joined the group of 15 Krakow Painters, formed by artists working for the Academy of Fine Arts (including her own husband, Zbigniew), who represented various approaches within the framework of broadly understood modernity. Yet KoneckaGrzybowska’s work fully merits a monographic exhibition, which she never had when she was alive, and neither did her husband. The Dyląg Gallery, which is
4 lat 70., a obecnie mamy możność poznać znakomity zestaw monotypii z roku 1961. Cykl monotypii barwnych Koneckiej-Grzybowskiej złożony jest z kilkunastu prac, które dowodzą wybitnej wrażliwości kolorystycznej, wyczucia przestrzeni i wolności twórczej. Szkoda, że artystka nie miała szans, aby te wartości szerzej rozwinąć. Cykl powstał w sprzyjającym dla niej roku, kiedy awansowała i została powołana na stanowisko adiunkta w ASP na Wydziale Malarstwa w ASP w Krakowie. Monotypia stała się popularną techniką graficzną od lat 50. Była nazywana „techniką przypadku”, a w rękach takich artystów jak Maria Jarema i Andrzej Wróblewski osiągnęła wyżyny. Specjaliści spierają się, czy jest to istotnie technika graficzna, skoro możliwe jest wykonanie tylko jednej odbitki. Wszystkie prace Koneckiej-Grzybowskiej na wystawie mają zatem charakter unikatowy. Artystka mistrzowsko wykorzystuje możliwości tej niełatwej techniki, łącząc monotypię malarską (olejną) i graficzną. Uzyskuje dzięki temu bogactwo niuansów fakturowych i barwnych. Te prace nie poddają się zaszufladkowaniu. Konecka-Grzybowska interesowała się wówczas malarstwem materii, tworząc obrazy ciężkie i mroczne. Tutaj natomiast przepełnia ją radość tworzenia, otwierają się nowe perspektywy. Te monotypie – zdominowane przez ciepłe barwy piasku i nasłonecznionych ugrów – są jak marzenie o wycieczce nad brzeg morza, gdzie żywioły nieba, powietrza, wody i ziemi stykają się i przenikają dzięki wszechobecnemu światłu. Urody tym kompozycjom dodają motywy graficzne o rysunku zarazem drobiazgowym i swobodnym. Delikatne struktury luźno rzucone lub rozpięte w przestrzeni mogą być tyleż sieciami, co tkankami lub pajęczynami. Uderza również trafna swoboda w łączeniu elementów organicznych
the custodian of the legacy of the Grzybowski family, is planning a larger exhibition of Konecka-Grzybowska’s work, but for the moment, it presents a fragmentary perspective of her art. In the spring, the Gallery exhibited her oil paintings in the spirit of geometric abstraction and op-art dating back to the mid-1970s, and at present, it provides the opportunity to get to know her excellent colour monotype set from 1961. The cycle consists of a dozen or so works that bear witness to the artist’s outstanding sensitivity to colour, sense of space, and her creative freedom. It is to be regretted that the artist had no chance to develop these assets further. The cycle was created in a particularly fruitful year, when Konecka-Grzybowska was appointed an assistant professor at the Krakow’s Academy of Fine Arts in the Department of Painting. Monotypy, sometimes referred to as the “accident technique”, became a popular graphic style in the 1950s, and has since reached great artistic heights, with the work of artists such as Maria Jarema and Andrzej Wróblewski. Specialists debate whether it is indeed a graphic technique, since it allows to make only one copy of each work. Therefore, all the works presented at the exhibition are unique in nature. The artist masterfully exploits the potential of this difficult technique, combining painting (oil) and graphic monotypy, thanks to which she obtains a wealth of textures and colour nuances. These works cannot be unequivocally classified. During the period in question, Konecka-Grzybowska was interested in the matter painting, creating impressive, dark paintings. On the other hand, the works exhibited presently express the joy of creation, of new perspectives opening. These monotypes – dominated by the warm colours of sand and sunny ochres - are like a dream about a trip to the sea shore,
5 i geometrycznych. Artystka nie boi się tego, co przeciwstawne, co powinno wejść w kolizję. Wymowna jest kompozycja zbudowana z dwu symetrycznych form, wyciętych jak z szablonu, które są zarazem geometryczne i aluzyjnie przypominają ludzkie sylwety. Stoją na dwóch skrajnych brzegach pola obrazowego, ale poprzez wypustki na wysokości serca próbują zetknąć się ze sobą. Czy połączą się te dwa żywioły: nieuporządkowanych organicznych struktur i wygładzonej geometrii? Czy dokona się zespolenie przez dotyk? Konecka-Grzybowska rozpina przestrzeń i kształtuje formę w duchu abstrakcji aluzyjnej, nadając tym obrazom walor poetycki. Używając słów Gastona Bachelarda, badacza symboliki przestrzeni, można by powiedzieć, że udało jej się urzeczywistnić la rêverie dynamique de l’intimité matérielle – marzenie o ruchu, intymności i materialności. Anna Baranowa
where the elements – sky, air, water and earth – meet and intertwine thanks to the ubiquitous light. The works are made even more spectacular by graphic motifs that are at once meticulous and free flowing. The delicate structures loosely thrown into or spread in the space could be fishermen’s nets, or tissues, or spider webs. Another striking element is the precision, but also freedom in combining organic and geometric elements. The artist is not afraid of the opposites, which should normally clash. Characteristic in this regard is the composition with two symmetrical forms, as if cut out of a template, which at the same time are geometric and allude to human silhouettes. They are placed on the two opposing edges of the image field, but they attempt to make contact with each other by means of extensions located at the level of their hearts. Will these two elements: disordered organic structures and smooth geometrical ones manage to unite? Will they be united through touch? Konecka-Grzybowska’s works stretch the space and shape the form in the spirit of allusive abstraction, which endows them with a poetic value. In the words of Gaston Bachelard, who was fascinated with the symbolism of space, one could say that the artist manages to realize la rêverie dynamique de l’intimité matérielle – the dream of movement, intimacy and materiality.
Anna Baranowa
6
Kompozycja/Composition, 1961, 51 x 68 cm
7
Kompozycja/Composition, 1961, 68 x 50 cm
8
Kompozycja/Composition, 1961, 50,5 x 67,5 cm
9
Kompozycja/Composition, 1961, 50,5 x 67,5 cm
10
Kompozycja/Composition, 1961, 67 x 50,5 cm
11
Kompozycja/Composition, 1961, 66 x 50,5 cm
12
Kompozycja/Composition, 1961, 68 x 51 cm
13
Kompozycja/Composition, 1961, 67 x 50,5 cm
14
Kompozycja/Composition, 1961, 68 x 50,5 cm
15
Kompozycja/Composition, 1961, 67,5 x 50,5 cm
16
Kompozycja/Composition, 1961, 51 x 68 cm
17
Kompozycja/Composition, 1961, 68 x 50 cm
18
Kompozycja/Composition, 1961, 64,5 x 48 cm
19
Kompozycja/Composition, 1961, 50,5 x 68 cm
20
Kompozycja/Composition, 1961, 45,5 x 58 cm
21
Kompozycja/Composition, 1961, 50 x 68,5 cm
22
Kompozycja/Composition, 1961, 64,5 x 48 cm
23
Kompozycja/Composition, 1961, 48 x 64,5 cm
Redakcja: Wiesław Dyląg, Martyna Rabajczyk Projekt: Wiesław Dyląg
ISBN: 978-83-8111-099-0 Wydawca i druk: Towarzystwo Słowaków w Polsce www.tsp.org.pl
ul. św. Tomasza 22, Kraków, tel.: +48/12 431 25 21, +48/ 501 011 103, www.dylag.pl, galeria@dylag.pl
Krystyna Konecka-Grzybowska