Rozdział 1
Hall
Było niemal pewne, że druga inwazja Mort będzie wyglądała jak rzeźnia. Po jednej stronie stała pierwszorzędna armia mortmesneńska uzbrojona w najlepszą broń, jaką widział Nowy Świat, dowodzona przez człowieka, który nie zawaha się przed niczym. Po drugiej stronie stała armia tearlińska: czterokrotnie mniejsza, uzbrojona w tanie żelazo, które nie wytrzymałoby uderzenia solidnej stali. Szanse Tearlingu nie były niewielkie. Były katastrofalnie małe. Nikt nie widział możliwości ucieczki przed tragedią. Tearling jako kraj militarny, Callow Męczennik
N
a granicy z Mort szybko zaczęło świtać. W jednej chwili przymglony błękit na horyzoncie ustąpił miejsca jaskrawym smugom biegnącym ku górze ze wschodu Mortmesne. Jasne re fleksy rozciągały się na jeziorze Karczmar, aż w końcu cała jego 9