był człowiekiem niezwykle wszechstronnym: ekonomistą, eseistą, publicystą, historykiem, krytykiem literackim, filozofem, teologiem, komentatorem Biblii, duchownym i opiekunem duchowym, profesorem i dziekanem paryskiego Instytutu Teologii Prawosławnej. Uważany jest za jednego z najznamienitszych teologów rosyjskich XX wieku.
Módl się i w smutku, i w radości, przy potrzebie i z wdzięczności,
SERGIUSZ BUŁGAKOW
O. Sergiusz Bułgakow (1871–1944)
a będziesz odczuwał obecność Pana,
nigdy nie będziesz sam… Sergiusz Bułgakow, Dziennik duchowy 19 V / 1 VI 1924
ISBN: 978-83-64451-18-8
www.HomoDei.com.pl
DZIENNIK DUCHOWY
trzymającego cię za dłoń,
SERGIUSZ BUŁGAKOW DZIENNIK DUCHOWY
SERGIUSZ BUŁGAKOW •
DZIENNIK DUCHOWY
Tłumaczenie: monachini Eudokia (Halina Lachocka)
© Copyright Общедоступный Православный Университет oснованный Протоиереем Александром Менем. Москва. Wydawca: Д. Лисицын 2003 © Copyright for Polish translation: monachini Eudokia (Halina Lachocka), Wydawnictwo Homo Dei 2014 Tytuł oryginału rosyjskiego: Дневник духовный Redakcja: Jarosław Charkiewicz Korekta: prof. Wiesław Witkowski Opracowanie: Redakcja Homo Dei Skład, DTP, projekt okładki, zdjęcie: Małgorzata A. Batko
Nihil obstat: Janusz Sok CSsR, Prowincjał L.dz.: 338/07/14
Wydawnictwo Homo Dei ul. Zamoyskiego 56, 30-523 Kraków tel. 12 656-29-88, faks 12 259-81-21 www.homodei.com.pl e-mail: dystrybucja@homodei.com.pl Druk i oprawa: Alnus
Tłumaczenie tej książki poświęcam moim śp. drogim rodzicom: prot. Eugeniuszowi Lachockiemu, wieloletniemu proboszczowi i dziekanowi parafii prawosławnej w Krakowie, oraz Julii Lachockiej, dyrygentce chórów cerkiewnych i członkini chóru Filharmonii Państwowej w Krakowie. Monachini Eudokia (Halina Lachocka) Kraków, maj 2012
Od wydawcy rosyjskiego Dziennik duchowy pisany był przez ojca Sergiusza Bułgakowa w latach 1923–1925.Niniejsze wydanie wykorzystało kopię dziennika wykonaną przez matkę Błandinę (Oboleńską). Brakowało w niej pierwszych stron, które były na luźnych kartkach. Dziennik był prowadzony w wielkim oprawnym zeszycie, który podarowali Bułgakowowi jego uczniowie, z dedykacją: Drogiemu Ojcu Sergiuszowi. Dzień św. Sergiusza 29 października. Belgrad. Przerów. Praga 1923. W notatce Oboleńskiej zapisano, że w zeszycie była jeszcze wkładka z 1928 roku (zaginęła). D. Lisicyn
Od wydawcy polskiego W dzienniku Autor stosuje podwójne datowanie: pierwsza data dzienna odnosi się do kalendarza juliańskiego, druga do gregoriańskiego. Rosja przeszła na kalendarz gregoriański w 1918 roku. Ponadto w wydaniu rosyjskim będącym podstawą niniejszego tłumaczenia znajduje się ewidentna pomyłka związana z datacją roczną – na stronie 123 ponownie pojawia się przełom 1924 i 1925 roku, zawierający się wcześniej pomiędzy zapisami z 26 XI / 9 XII 1924 (s. 108) a 10 / 23 I 1925 (s. 111; ta druga data, z innym wpisem, pojawia się również na s. 139). Duża luka pomiędzy styczniem a czerwcem 1925 roku także zdaje się sugerować jakiś błąd, prawdopodobnie przy przepisywaniu. Nie mając dostępu do oryginału dziennika ani jego kopii wykonanej przez matkę Oboleńską, nie jesteśmy niestety w stanie ustalić pierwotnej wersji tekstu i dokonać wiarygodnej korekty tej pomyłki.
Praga, 8 / 21 III 1924 Wczoraj wieczorem, po ciężkich troskach naszych dni, niepowodzeniach i osobistej goryczy, wróciłem jak struty i całą noc – we śnie i na jawie – smuciłem się i cierpiałem. Czułem się pogrążony w głębokiej ciemności i, jak to często bywa, całe życie wydawało mi się pomyłką i niepowodzeniem. Czułem w sobie i na sobie oddech ś m i e r c i. Wchodziła ona we mnie i wychodziła, ogarniała mnie. Modliłem się, wzywałem Boga, gdyż nie miałem siły wyrwać się z głębiny. Śniłem: że gdzieś jedziemy, że zostałem dokądś wysłany, a wraz z nami jest nowo narodzone, słabe, nieszczęsne dziecię, i serce moje słabnie z bólu i żalu o to dziecię. W takim stanie wstałem, martwy, stęskniony, i zacząłem się modlić. Początkowo było trudno, a potem w sercu cudownie rozgorzała modlitwa. Pan zlitował się nade mną, serce odtajało, zrosiły mnie łzy radosnej miłości do Boga i w sercu poczułem
SERGIUSZ BUŁGAKOW
10
tylko radość, tylko miłość i pragnienie, aby oddać wszystko Panu i wszystko przyjąć od Niego, i dla Niego znosić. Chryste mój, daj mi to jedno: kochać Ciebie i w tej miłości się stopić. Światłości moja, Radości moja. Najsłodszy Jezu. Nie opuszczaj tego chłodnego i martwego serca, Ty, który wskrzeszasz martwych! 9 / 22 III 1924 Cały dzień oblegał mnie mrok i na próżno z głębi wzywałem do Pana. A wieczór przyniósł cały snop światła. Zmarła żona prof. K-ra. Była ona, a raczej uważała siebie za niewierzącą. Pan zaszczycił ją, rękoma mnie grzesznego, uczestnictwem w Świętych Tajemnicach. Jeszcze na spowiedzi szeptała o swej niewierze, a jej piękne, czyste, wierne serce już kochało i znało Pana. A przed śmiercią prosiła, by do trumny włożono jej tę chustę, którą ocierała usta podczas przyjmowania Eucharystii. Radości moja, droga moja, to sam Pan przyszedł, aby wieczerzać z tobą. I włożę ci do trumny nie tylko chustę, ale też szklane naczynie i łyżeczkę, którymi udzielałem ci Świętych
DZIENNIK DUCHOWY
11
Tajemnic. Niech ochraniają cię one od przerażającego demona. Zmierzaj na Sąd Ostateczny, waleczna! I leży ona, droga, jasna, spokojna, jakby śpiąca, pofrunęła jej dusza niczym ptak i jest gdzieś tu, pośród nas. I odczułem, że również mojego potępionego serca Pan dotyka rękami i modlitwami niedawno zmarłej Katarzyny. I zadrżało moje serce radosnym zawołaniem. Sprawiedliwy jesteś, Panie, i sprawiedliwe są drogi Twoje. 10 / 23 III 1924 Po smutku i niepokoju serca Pan daje swoje światło, pokój i radość. Rozpływają się obłoki, topnieją chmury i to, co jeszcze wczoraj wydawało się mrokiem, beznadzieją, teraz płonie radością nieba. Nic się nie zmieniło, to tylko Pan dotknął serca i ono się rozradowało. Nic, co cenią ludzie, nie jest potrzebne. Ani talenty, ani sukcesy czy osiągnięcia. Wszystko to jest pozornym bogactwem. Jest jedno bogactwo i radość, którą Bóg dał w równym stopniu wszystkim ludziom: życie prowadzone w Bogu i serce, zdolność, by kochać i cieszyć się miłością.
SERGIUSZ BUŁGAKOW
12
O serce ludzkie, siedlisko Bożego obrazu w człowieku. Cóż jest piękniejsze od ciebie, cóż bardziej radosne niż miłość! Bóg jest Miłością i miłujący przebywa w Bogu. O radości! O radości, radości! Dźwięczy pieśń radości w sercu miłującym i omdlewa w błogostanie. „Śpię, a serce moje czuwa”, do niego kołacze Oblubieniec. 12 / 25 III 1924 Dał nam Pan miecz duchowy – modlitwę, lecz jakże słabo nim władamy, kiedy nasze serce rozleniwia się i stygnie. Człowiek spieszy, żeby się szybciej pomodlić i zająć codziennymi sprawami. Spieszy od modlitwy. Ale dopiero wtedy, gdy pokona on to lenistwo serca i zapłonie modlitwą, dostrzeże, że nie ma dokąd i do czego się spieszyć, że nie ma na ziemi nic bardziej potrzebnego i słodszego od modlitwy. 14 / 27 III 1924 Bóg posłał mi wielką radość ujrzenia czystej twórczości kobiecej duszy. Podziwem dla Bożych cudów i wdzięcznością przepełniona jest dusza moja. Trzepoce serce i brakuje mi słów
DZIENNIK DUCHOWY
13
i myśli. Pragnie ono, ta maleńka poczwarka, roztopić się i rozpłynąć w oceanie otaczającej nas miłości Bożej. O, miłość Boża, Miłość, i nasza ludzka miłość, miłość Miłości, bezmiernie różnią się od siebie, ale do oceanu wpada każda kropla. Niech również kropla z mojego serca spłynie do tego morza… Panie mój, Radości, Najsłodszy Jezu! 15 / 28 III 1924 Pan Bóg daje nowy dzień życia, nową możliwość, aby Go kochać, służyć Mu, wznosić swą świątynię, daje nową radość życia. Jakby tym radosnym dniem ponownie stwarzał swój świat. Trzeba każdego dnia odczuwać to nowe dobrodziejstwo Boże, to nowe stworzenie świata i w sercu swym rozpalać wdzięczność i serdeczną skruchę. Kiedy w czasie porannej modlitwy dziękujesz Bogu za nowy dany nam przez Niego dzień, to z radosnym zdziwieniem patrzysz na ów dzień, na te niebiosa, na ten świat, ponownie tobie dany. I wówczas mimo woli patrzysz i na koniec, gdy na skinienie prawicy Bożej odebrany
14
SERGIUSZ BUŁGAKOW
zostanie od ciebie ten świat i nie będzie już nowych dni, tylko dni stare, zagubione przez ciebie w troskach, będą widoczne w zwierciadle duszy twojej. 19 III / 1 IV 1924 Cóż może być piękniejszego od czystej ludzkiej duszy, zwróconej ku Bogu! W tych dniach byłem przy łożu umierającego. Widziałem jego modlitewne wzloty i odczuwałem, że nie jestem godzien bycia w tym świętym miejscu, bowiem tu był Pan. Tak jakby otwierają się na oścież wrota wieczności, a przez nie pada światło, rozbrzmiewa dzwon i radość, radość wieczna… 21 III / 3 IV 1924 Z głębi wołam do Ciebie, Panie. Kiedy serce ogarnia rozpacz i mrok ogarnia duszę, Ty, Panie, tylko Ty jesteś pociechą moją i ucieczką. Chwytam brzeg szaty Twojej i cichnie smutek, a radość, wdzięczna radość, ogarnia serce. I czuję, że nic mi tej radości nie odbierze.
DZIENNIK DUCHOWY
Ale kiedy z powodu swej małoduszności wypuszczam z rąk swych tę szatę, zaczynam tonąć. Panie, usłysz mój głos i pomóż wszystkim duszom osieroconym i cierpiącym. Jakże wysoka jest posługa kapłaństwa – bycie przy zrozpaczonych i umierających, widzenie ich zmagań i światła ich duszy, modlitwa z nimi i za nich. Byłem przy łożu młodej dziewczyny chorej na gruźlicę. Dusza moja płonęła i drżałem z litości i serdecznej skruchy przed tym ściętym kwiatem życia. Bóg jest blisko tych, którzy Go wzywają. 23 III / 5 IV 1924 Błogosławieni cisi… Przychodzą na myśl słowa Chrystusa o błogosławieństwie pokory, kiedy pokusy braku pokory, zapalczywość i gniew ogarniają grzeszną duszę, i zawsze ją nawiedzają. Jakże słodko jest nie ulec tym uczuciom. Jakąż wolność i radość daje pokora. Niedaremnie Chrystus powiedział o sobie, że jest pokorny i cichego serca i daje pokój duszom naszym.
15
Ojciec protojerej
SERGIUSZ BUŁGAKOW (1871–1944)
Sergiusz Bułgakow był człowiekiem niezwykle wszechstronnym: ekonomistą, eseistą, publicystą, historykiem, krytykiem literackim, filozofem, teologiem, komentatorem Biblii, duchownym i opiekunem duchowym, profesorem i dziekanem paryskiego Instytutu Teologii Prawosławnej. Jego olbrzymi dorobek, około 20 tysięcy drukowanych stron, został przetłumaczony na prawie wszystkie europejskie języki. Uważany jest za jednego z najznamienitszych teologów rosyjskich XX wieku.
232
SERGIUSZ BUŁGAKOW
Sergiusz Nikołajewicz Bułgakow urodził się 16 czerwca 1871 roku w miasteczku Liwny w obwodzie orłowskim, w wielodzietnej rodzinie prawosławnego duchownego. Z domu wyniósł bezgraniczną miłość do Chrystusa, Bogarodzicy, Cerkwi, Jana Teologa, Sergiusza Radoneskiego. Jednak w czasie studiowania prawa oraz ekonomii politycznej na Uniwersytecie Moskiewskim jego religijność uległa zachwianiu. Zainteresował się marksizmem, widząc w nim naukowy sposób na zmianę życia gospodarczego narodu tak, by doprowadzić go do rozkwitu. Bułgakow był człowiekiem niezwykle zdolnym i pracowitym. Po ukończeniu studiów prawniczych pozostał na katedrze ekonomii politycznej i w wieku 24 lat rozpoczął działalność pedagogiczną, przygotowując się jednocześnie do obrony pracy magisterskiej; już wówczas dużo publikował. W swoim dzienniku zapisał: „Mam już 24 lata, w tym od 10 lat w mojej duszy zapadła się wiara i osiedliła się religijna pustka”. W styczniu 1898 roku Bułgakow ożenił się z Heleną Iwanowną Tomakową. W tym samym roku wyjechał do Niemiec, Francji i Anglii w celu ukończenia dysertacji. Zainteresował się
DZIENNIK DUCHOWY
233
tam filozofią Hegla, Kanta i Schellinga. Po powrocie do Rosji opublikował i obronił jako pracę magisterską dwutomową rozprawę „Kapitalizm i rolnictwo” (1901). Pozostając wykładowcą ekonomii, Bułgakow poświęcił się duchowym poszukiwaniom: sensu życia ludzkiego, twórczości, kultury, jak i wyjaśnieniu istnienia Cerkwi niebiańskiej i zamysłu Bożego oraz historycznego przeznaczenia Cerkwi na ziemi. Jego duchowy kryzys pogłębiał się. W latach 1902–1905 pracował na politechnice kijowskiej. To wtedy właśnie, dzięki gruntownym badaniom nad historią religii, zwłaszcza chrześcijaństwa, odnalazł swój nowy światopogląd, który zaowocuje bogatą twórczością poświęconą zagadnieniom filozoficznym, politycznym, religijnym. W książce „Od marksizmu do idealizmu” (1903) zawarł opis swej ewolucji intelektualnej i duchowej. W 1906 roku wrócił na Uniwersytet Moskiewski i obok pracy teologicznej, poświęconej zwłaszcza pierwszym wiekom chrześcijaństwa, zaangażował się w działalność społeczną i religijno-filozoficzną Towarzystwa im. Włodzimie-
234
SERGIUSZ BUŁGAKOW
rza Sołowjowa. Stał się wówczas osobą znaną i wpływową wśród tej części rosyjskiej inteligencji, która szukała religijnej i społecznej odnowy. W 1907 roku został wybrany do II Dumy Państwowej jako chrześcijański socjalista. Prawdziwe nawrócenie Bułgakowa nastąpiło w monasterze Optina, po spowiedzi u starca, który przyjął go jak syna marnotrawnego. Poczuł wówczas, że i on został powołany do uczestnictwa w ofierze Chrystusa na krzyżu. W 1909 roku, po śmierci czteroletniego synka, doznał widzenia anioła, który ukoił jego rozpacz. Pod wpływem tego doświadczenia powstał natchniony utwór Drabina Jakubowa, w którym zadał pytanie o możliwość zbawienia wszystkich stworzeń (apokatastaza). Później rozwijał tę koncepcję, co m.in. stało się powodem krytykowania go przez wielu teologów prawosławnych. W okresie moskiewskim, pod wpływem idei Sołowjowa powszechnej jedności Kościoła, Bułgakow napisał wiele prac o tematyce ekumenicznej. Stał się też aktywnym działaczem cerkiewnym. W 1911 roku wydał książkę „Dwa miasta”, poświęconą kwestiom ateizmu, teizmu i panteizmu prowadzącego do antychrześcijań-
DZIENNIK DUCHOWY
235
stwa. W pracy „Apokaliptyka i socjalizm” dowodził, że wiara w progres istniejąca w każdej postaci socjalizmu w rzeczywistości jest świeckim wariantem eschatologii. Bułgakowa, historyka i ekonomistę, coraz bardziej pochłaniała filozofia. W 1917 roku ukazała się jego podstawowa praca religijno-filozoficzna, niezwykle erudycyjne „Światło wieczności”, poświęcone ludzkiej świadomości religijnej, istocie modlitwy i wiary, w którym filozofia splata się z teologią. Latem 1917 roku na pierwszym od XVII wieku Lokalnym Soborze Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego metropolita moskiewski Tichon został wybrany patriarchą moskiewskim i całej Rusi. Ogłosił on rozdział Cerkwi od państwa. Dzięki temu Bułgakow, przed którym otwarła się właśnie znakomita kariera naukowa (zaoferowano mu stanowisko profesora zwyczajnego na Uniwersytecie Moskiewskim), odczuwając coraz silniejsze powołanie do stanu duchownego, podjął decyzję porzucenia jej, by całe swe życie podporządkować Bogu. Zapisał: „10 czerwca 1917 roku w dniu Świętej Trójcy zostaję wyświęcony na diakona. Najbardziej wstrząsające było
236
SERGIUSZ BUŁGAKOW
oczywiście przejście przez Królewskie Wrota i zbliżenie się do Świętego Ołtarza. To było jak przejście przez ogień, opalające, przenikające i przeradzające”. Po wyświęceniu został pozbawiony tytułu profesora i usunięty z uniwersytetu. Cztery następne lata spędził na Krymie, pracując jako duchowny i wykładając ekonomię polityczną w szkołach wyższych; później został od tego odsunięty. W tym czasie powstał szereg prac religijno-filozoficznych, a sam ojciec Sergiusz zainteresował się religią katolicką. Pod koniec 1922 roku rozkazem Lenina został wraz z rodziną wysłany za granicę, podobnie jak wielu innych znamienitych duchownych w tym czasie. Wyjechał do Konstantynopola. Tam wielkie wrażenie wywarła na nim Hagia Sofia. Zrozumiał, że Święta Sofia „należy do powszechnego chrześcijaństwa i ludzkości świata. Póki jeszcze Kościół powszechny nie osiągnął w pełni sił i chwały, kiedy są czasy wewnętrznego i zewnętrznego rozłamu – świątynia ta została chrześcijanom odjęta. Ten sam helleński geniusz, który zrodził teologię powszechnych soborów, wzniósł nad cerkwią kopułę chrześcijańskiej dogmatyki. Święta Sofia jest ponad-
DZIENNIK DUCHOWY
237
państwowa i ponadnarodowa: jest Powszechną Cerkwią wołającą wszystkie narody pod swoją kopułę. Święta Sofia powstała przed wielkim chrześcijańskim podziałem i może być zwrócona chrześcijańskiemu światu tylko wtedy, gdy on wyleczy tę wielką ranę. Przed końcem historii powinna nastąpić duchowa jedność świata. O tym mówi proroctwo św. Sofii, to głos historii i zwycięska siła Cerkwi”. Z taką głęboką ideą powszechnego ekumenicznego prawosławia ojciec Sergiusz opuścił Konstantynopol. Z początkiem 1923 roku wraz z rodziną znalazł się w Pradze jako profesor cerkiewnego prawa kanonicznego na rosyjskim wydziale prawa Uniwersytetu Praskiego, gdzie pozostał do połowy 1925 roku. W kwietniu 1924 roku powstał projekt utworzenia Prawosławnej Rosyjskiej Akademii w Paryżu. W grudniu Bułgakow, jeden z pomysłodawców, pojechał na konferencję do Londynu, aby zebrać środki na ten cel. 31 maja 1925 roku nastąpiło wielkie otwarcie Prawosławnego Instytutu Teologicznego. Ojciec Sergiusz objął w nim katedrę teologii dog-
matycznej i aż do śmierci sprawował urząd jego dziekana. Służąc ofiarnie w Cerkwi, równocześnie wykładał w Instytucie, tworzył i publikował obszerne prace teologiczne. Kiedy rozpoczęły się konferencje i kongresy Światowej Rady Kościołów, Bułgakow jako pierwszy reprezentował tam Cerkiew prawosławną, co było dla niego wielkim przeżyciem. Zostawił ślad swego geniuszu i miłość pierwszych chrześcijan w Kościele anglikańskim, protestanckim i katolickim. Ojciec Sergiusz miał też wielki dar opiekuństwa duchowego. Swoich licznych uczniów przyjmował we własnym domu z niezwykłą serdecznością, służąc ich potrzebom swą mądrością i erudycją, bez względu na własne możliwości fizyczne. Jego dziećmi duchowymi we Francji i poza jej granicami byli kapłani, mnisi i ludzie świeccy. Ostatnie lata życia chorował. Po operacji gardła już nie wykładał, ale kontynuował pracę twórczą. Do dziś wydaje się jego niepublikowane dzieła. Świetlana postać pokornego i mądrego człowieka, człowieka wielkiego umysłu i ogromnej wiary, którego życie było poszukiwaniem i pełnią odkrycia – jest wciąż z nami.
Zmarł 13 lipca 1944 roku. O swojej śmierci mówił, że będzie to „przemienienie”, i tak się stało. Przez kilka godzin jego oblicze jaśniało blaskiem Bożego świata, w którym zawsze wewnętrznie żył. Monachini Eudokia (Lachocka)✳ ✳
Na podstawie o. prot. Aleksandra Mienia i prof. monachini Heleny Połońskiej.