Vademecum Rynku Turystycznego Zima 2014_2015

Page 1

ademecum Turyst y

zima 2014/2015

Pr zy g o towa n e p r zez red a kcj ę m a g azy n u R y n ek Tu rysty czn y

W numerze:  Kurorty narciarskie, nietypowe propozycje  Zimą musi być ciepło – kurtki, spodnie, buty  Bezpieczny wyjazd: ubezpieczenia, porady

Rynek Turystyczny



spis treści fot. na okładce: fotolia i pixabay

W

prawdzie nie wszyscy lubią zimę, jednak wynika to raczej z tego, że nie poznali wszystkich możliwości, jakie stwarza ta pora roku. Bo jak wiadomo nie ma złej pogody, są tylko źle ubrani ludzie. Oczywiście zima to w pierwszej kolejności wszelkie radosne zabawy na śniegu. I to zabawy naprawdę dla każdego. Od narciarstwa klasycznego, które uprawiać rekreacyjnie może niemal każdy, przez zjeżdżanie na sankach czy specjalnych oponach. To wreszcie ostre zjazdy na stromych stokach, szusowanie w puchu czy, dla najbardziej zaawansowanych, ewolucje w snowparkach na nartach czy snowboardzie. Zima to jednak również spokojny weekend w zabytkowym hotelu czy relaks

w Spa. To również zdrowy jod nad morzem (choć kąpiele nieprzyzwyczajonym odradzamy), czy wreszcie okazja do odwiedzenia miast, które zawsze chcieliśmy zobaczyć a do których nie było okazji się wybrać. Jak widać zima to świetny okres na krótkie intensywne wypady. O rozmaitych bardziej czy mniej znanych miejscach, w które tej zimy warto się udać, piszemy w kolejnym Vademecum turysty. Co ciekawego i nowego znajdą Państwo na stokach w Europie i Polsce? Jakie miejsca warto odwiedzić? Mamy nadzieję, że pomożemy przetrwać zimę tym, którzy jej nie lubią oraz wspaniale ją spędzić tym, którzy ją uwielbiają. Redakcja Rynku Turystycznego

Spis Treści narty .............................................................................................................................4

W co się bawić zimą. Narty w Polsce i Europie. Co nowego na Europejskich stokach. Najdłuższe wyciągi, najdłuższe trasy zjazdowe. Trasy biegowe i wyjątkowe lodowiska.

citybreak ....................................................................................................................26

Jak się ubrać na śnieg. Gdzie warto pojechać. Pomysły na zimowy weekend.

ubezpieczenia …..........................................................................................................37

fot: pixabay

Kiedy warto się ubezpieczyć. Kto, kiedy i ile płaci za wypadek. Jak podróżować bezpiecznie.

3

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny


narty

W co się bawić zimą? 4

W miastach zrobiło się szaro i zimno. Wprawdzie już w maju będzie znów ciepło, ale to nie znaczy, że w ciągu najbliższych miesięcy trzeba siedzieć w domu. Wręcz przeciwnie.

vademecum turysty zima 2014/2015


narty

polacy i sporty zimowe Jak często i jakie sporty zimowe uprawiają Polacy? Zbadał to CBOS. Okazuje się, że sporty zimowe uprawiał w ciągu ostatniego roku co dziewiąty badany (11 proc.). Stosunkowo najczęściej absolwenci wyższych uczelni, w wieku 18–24 lata, dobrze oceniający warunki materialne swoich gospodarstw domowych. Z badań wynika, że mniej więcej co drugi jeździ na łyżwach (51 proc.). Blisko co trzeci badany umie jeździć na nartach (30 proc.). Ponad dwie piąte ankietowanych (43 proc.). żr. CBOS

fot: pixabay

W

kolejnym wydaniu Vademecum Turysty spróbujemy podpowiedzieć, w co i gdzie się bawić, kiedy zima za oknem. Ta pora roku w mieście nie należy do najprzyjemniejszych. No, chyba, spędza się ją w zacisznym lokalu lub ośrodku SPA. Jednak miłośnicy jazdy

po białym puchu z utęsknieniem wypatrują pierwszych opadów śniegu. Na całej półkuli północnej narty, sanki, snowboardy, łyżwy i wszelkie inne akcesoria są właśnie przygotowywane do użycia. Pierwszy poważny opad białego puchu natychmiast ożywi markotnych urzędników, sprzedawców czy pracowników korporacji i obudzi marzenia o szusowaniu, ślizganiu, freeridzie, trickach czy po prostu zsuwaniu się w dół z godnością prosto do bufetu z herbatą po góralsku. Ilość zabaw jest praktycznie nieograniczona. Podobnie zresztą jak miejsc, w których można się świetnie bawić na śniegu. W Vademecum Turysty piszemy więc o miejscach, w których wspaniale jest znaleźć się zimą, zamiast przygotowywać kolejne zestawienie dla szefa. Są tu zarówno miejsca bliskie i znane, jak i te mniej znane. Na początek wspominamy o kilku, które uchodzą za snobistyczne lub, jak kto woli, prestiżowe.

uchodzić za bogacza, właściwie powinno się tu kupić rezydencję. Siedmiodniowy karnet kosztuje 370 CHF. Whistler Blackcomb – Kanada. Ośrodek powstał w roku 1980, jednak obecnie uważany jest za jeden z najlepszych na świecie pod względem warunków i obsługi. Tutaj skipass na 7 dni kupiony na miejscu kosztuje 805 USD. Dla skromniejszych i nielubiących przepychu pozostają liczne małe i duże ośrodki w Polsce i za granicą. Oby tylko śnieg dopisał.

Na bogato Więc jeśli właśnie ktoś świeżo wygrał na loterii, okazał się spadkobiercą Rockefellera lub został adoptowany przez Billa Gatesa, może poszaleć w niebanalnych miejscach. Na przykład w Vail w USA. Ta stacja narciarska w Colorado jest mniej znana niż np. Aspen, jednak nie bez powodu ma opinię bardziej luksusowego i co za tym idzie drogiego miejsca. Ale jeśli ktoś chce szusować obok np. Cameron Diaz, to musi liczyć się z wydatkami. Karnet 7-dniowy dla osoby dorosłej kosztuje 546 USD. Gstaad – Szwajcaria. Miejsce, gdzie w sklepach na głównym deptaku nie umieszcza się cen, bo skoro ktoś pyta to znaczy, że go nie stać. Jeśli chce się

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny

5


narty

Aby do zimy! 6

Polska co prawda jest krajem przeważnie nizinnym, ale nie znaczy to, że nie ma tu warunków do zimowych zabaw na śniegu. Zwłaszcza że z roku na rok infrastruktura narciarska jest coraz lepsza i bogatsza. W tym roku również czeka nieco nowości.

vademecum turysty zima 2014/2015


narty

pomorskim, a dwa w podlaskim. Jest więc gdzie jeździć nawet w płaskiej części kraju. Duża część z nich ma lepsze lub gorsze sys­ temy sztucznego naśnieżania. Do tego wiele z nich jest oświe­ tlonych i trzeba przy­ znać, że pod tym ostatnim względem jesteśmy praw­ dziwą potęgą. Co zresztą nie­ koniecznie cieszy właścicieli loka­ li, do których powinni udać się narciarze, gdy zajdzie słońce, nie zaś szusować po licznych oświetlonych stokach.

fot: POT, Tatra Mountain resort

S

zacuje się, że w Polsce mamy obecnie około 700 wyciągów narciarskich. Choć zdecydo­ wana większość z nich znajduje się na południu kraju w górach, to jednak jest również trochę ośrodków w innych częściach kraju. Pomijając miejskie stoki, jak choćby na warszawskich Szczę­ śliwcach czy poznański Malta Ski, szu­ sować można również na Mazurach czy Pomorzu. W województwie warmińskomazurskim mamy aż sześć ośrodków narciarskich, między innymi w Gołdapi, Elblągu czy Lidzbarku Warmińskim. Cztery wyciągi są w województwie

Kasprowy, Gubałówka Polskie Koleje Linowe, operator 7 kole­ jek górskich w Polsce, w tym najpopu­ larniejszych – na Gubałówkę i Kasprowy Wierch – uruchamia nowe usługi dla turystów. Rocznie z usług kolejek korzy­ sta około czterech milionów pasażerów. Od grudnia 2013 roku funkcjonuje system przedsprzedaży biletów na Kasprowy Wierch, a od czerwca 2014 roku na Gubałówkę. Klienci otrzymują tzw. bilety elektroniczne, przesyłane jako wiadomość email lub SMS. Z tej oferty korzysta już co czwarty klient kolejek górskich w Zakopanem. Dla większości turystów pobyt w Zakopanem nierozerwalnie łączy się z wycieczką na Kasprowy Wierch i Gubałówkę. Tylko w ostatnim roku liczba przewozów kolejkami górskimi wzrosła o 6 proc. – przede wszystkim na Kasprowy Wierch. Wielu turystów pla­ nuje wycieczki na te dwie góry tego samego dnia. I właśnie z myślą o nich PKL uruchomiły dwie nowe usługi: Kasprowy Ekspres oraz Park&Go. Do niedawna zainteresowani turyści mogli kupić bilety jedynie w punktach sprzedaży na dolnych stacjach kolejek górskich. W praktyce oznaczało to, że wyprawy kolejką na dwa szczyty górskie zajmowały cały dzień. Choć odległość między stacjami wynosi ok. 5 km, to i tak najwięcej czasu spędzano stojąc w kolej­

kach po bilety, szczególnie na przejazd na Kasprowy Wierch. Obecnie turyści mogą więcej czasu spędzać na szczytach górskich i cieszyć się niepowtarzalną panoramą Tatr, gdyż kwestie logistyczne można ograniczyć do minimum. Rozwiązaniem jest zakup biletów w systemie przedsprzedaży – niemalże w ostatniej chwili, czyli na dwie godziny przed przejazdem, oraz skorzy­ stanie z usług Kasprowy Ekspres lub Park&Go. Dla rodziny Oferta ośrodków dla rodzin z dziećmi w ostatnich latach w naszym kraju bardzo się rozrosła. Na narciarskie rodzi­ ny czekają ośrodki różnej wielkości. Zdecydowanie największym tego typu ośrodkiem pomyślanym przede wszyst­ kim jako miejsce wypoczynku rodzin jest stacja Dwie Doliny WierchomlaMuszyna. Na stokach Beskidu Sądeckiego stwo­ rzono wyjątkowe miejsce. Dodatkowo, co w Polsce jest rzadkością, połączono wyciągami dwie miejscowości – Wierchomlę i Muszynę. Dzięki temu Ceny karnetów w wysokim sezonie w wybranych ośrodkach Kasprowy Wierch 6 dni normalny – 665 zł ulgowy – 485 zł Dwie Doliny 6 dni normalny – 375 zł ulgowy – 345 zł Szczyrk (SON) 6 dni jest jeden rodzaj karnetu – 320 zł

  

można pomiędzy nimi przemieszczać się na nartach. W tym roku w Wierchomli ma pojawić się nowość dla tych, którym marzy się robienie rodeo czy backflipów, albo po prostu chcących spróbować skoków. Na takich śmiałków czekać będzie pneumatyczna poduszka – airpad, gwarantująca miękkie lądowanie. Dzięki temu będzie szansa przełamania się i wypróbowania „w boju” wcześniej przygotowanych trików bez ryzyka

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny

7


narty

skręcenia karku. Inną nowością jest wytyczenie nowej trasy dla biegających na nartach. Prowadzi ona granią, dzię­ ki czemu piękne widoki są gwaranto­ wane.

8

Szczyrk – „Jeszcze będzie przepięknie…” Znany doskonale wielu narciarzom Szczyrkowski Ośrodek Narciarski ma od wiosny tego roku nowego właściciela. Jest nim słowacka firma Tatry Mountain Resorts a.s., właściciel między innymi ośrodka Jasna na Słowacji. Słowacka firma przystąpiła do prac przy moder­

nizacji SON-u według modelu, który przećwiczyła już w słowac­ kich stacjach narciarskich w Jasnej pod Chopokiem i Tatrzańskiej Łomnicy. W Szczyrku na samym początku prac natrafiła na skutki wieloletnich zaniedbań w pod­ stawach funkcjonowania ośrodka nar­ ciarskiego, dlatego sytuacja ta wymusi­ ła na inwestorze wykonanie w pierwszej kolejności wielu prac analitycznych i opracowań inwentaryzacyjnych. TMR planuje sfinalizować wszystkie prace proceduralne do połowy roku 2016, dzięki czemu prace budowlane będzie można rozpocząć w następnym roku. Narciarze więc będą musieli jeszcze trochę poczekać na nowe inwestycje, jednak z przedstawionych przez TMR koncepcji zagospodarowania ośrodka wynika wprost, że warto. W pierwszej kolejności zostanie prze­ budowana i poszerzona część tras. Ich długość wzrośnie do niemalże 22 km (w tym 16 km tras niebieskich, 4 km

czerwonych i 2 km czarnych), a długość tras oświetlonych przekroczy 5,5 km. Słowacy planują wybudować w Szczyrku kolej gondolową (10-osobowe wagoni­ ki), podobną do tych, jakie pracują po południowej stronie Chopoka i w Tatrzańskiej Łomnicy), a także cztery 6-osobowe i jedną 8-osobową kanapę. Do tego dojdą cztery wyciągi orczykowe. Łączna przepustowość wyciągów wzro­ śnie więc niemal dwukrotnie – do 18,2 tys. osób na godzinę. Powstanie także nowoczesny snowpark, a także specjal­ nie wydzielone strefy dla najmłodszych narciarzy. Choć w tym sezonie zmiany nie będą aż tak duże, to na pewno zostanie popra­ wione naśnieżanie stoków. W tym celu ze Słowacji zostaną sprowadzone armat­ ki śnieżne. Ponadto nowością będzie wspólny karnet dla Szczyrkowskiego Ośrodka narciarskiego oraz Centralnego Ośrodka Sportu – Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Szczyrku. 

vademecum turysty zima 2014/2015

fot: pot

Coraz popularniejsze w Polsce staje się narciarstwo biegowe. Nadal jednak najlepsze przygotowane trasy znajdują się w Sudetach


Systemy Tour Guide – bezprzewodowe systemy audio dla turystyki

Są sytuacje w których nasze naturalne predyspozycje do słownego przekazu treści, komunikatów lub informacji z użyciem ludzkiego głosu napotykają na różnego rodzaju utrudnienia związane np. z hałasem, dostosowaniem się do charakteru pomieszczeń, obiektów itp. Podobnie jak w innych dziedzinach naszego codziennego życia i tutaj technika idzie nam z pomocą. Pomocne są w tym urządzenia do bezprzewodowej transmisji głosowej zwanymi Tour Guide Systemami , które dedykowane są do grupy (grup) głównie w turystyce, osób na różnego rodzaju spotkaniach, prezentacjach, szkoleniach czy konferencjach z wykorzystaniem indywidualnych odbiorników w celu przekazu informacji audio o najwyższej jakości. Nasza firma, która istnieje i zajmuje się od 1982 r. różnego rodzaju systemami audio od paru lat jest importerem systemów Tour Guide. Jedną z wiodących firm w produkcji tego typu systemów na rynku światowym z którą współpracujemy jest firma Okayo z siedzibą na Tajwanie. Produkty tej firmy znalazły uznanie na naszym rynku i są znane głównie z dobrej jakości i niezawodności. Na wyróżnienie zasługuje najpopularniejszy model WT300 zaliczany do serii ,,ekonomicznej’’

ze względu na dobrą cenę do jakości. Model ten jest wykorzystywany w naszej firmie do Usługi najmu o której będzie mowa w dalszej części. Jesienią 2013 roku pojawił się mowy model WT-500, który ze względu na jego wymiary, wagę, funkcjonalność i jakość przekazywanego dźwięku okazał się w roku 2014 ,,hitem’’. W ramach współpracy handlowej z firmą Okayo prowadzimy również tzw. monitoring ich produktów pod względem jakości i trendów w celu ewentualnej poprawy i modernizacji. W styczniu 2013 roku gościliśmy w Opolu, Vice Prezesa firmy Okayo p. Kanter Huang wraz z kadrą. Jednym z naszych celów była wspólna wizyta w Kopalni Soli w Wieliczce i ocena wdrożonego tam systemu Tour Guide Okayo DGT-2400D. Również w celu zacieśniania współpracy w październiku tego roku uczestniczyliśmy wspólnie z firmą Okayo w światowych Targach Elektroniki w Hong Kongu gdzie byliśmy goszczeni przez Prezesa firmy Okayo p. Gary Shen i współpracowników. Nasza firma oferuje Państwu wszelką pomoc w doradztwie, wdrażaniu, sprzedaży i najmu systemów Tour Guide. Prowadzimy własny Serwis w siedzibie naszej firmy w Opolu urządzeń wchodzących w skład systemów Tour Guide. Wszystkie nasze systemy konfigurowane są indywidualnie uwzględniając potrzeby każdego Klienta. Każdy system może zawierać dowolną ilość urządzeń odbiorczych, nadawczych,

Klienci, którzy użytkują nasze systemy Tour Guide również korzystają z oferty naszych hoteli.

odpowiedni typ, ilość słuchawek i mikrofonów oraz innych niezbędnych akcesoriów. Gwarantujemy najwyższy poziom obsługi i najwyższą jakość towarów. Nasze systemy szczególnie polecamy przewodnikom, prezenterom, szkoleniowcom czy tłumaczom (tłumaczenie symultaniczne) pracującym w różnych środowiskach obiektów sakralnych, muzeów, galerii, sal szkoleniowo-konferencyjnych, hal wystawowych itp.

WT-300 najpopularniejszy, ekonomiczny, dobrej jakości zasługujący na wyróżnienie

System WT-500 z pojedyńczą baterią AA (R6) o łącznej wadze 70g aktualnie jest najlepszym rozwiązaniem dla turystycznych grup!

Usługa najmu zestawów Tour Guide Dla tych z Państwa, którzy z różnych powodów nie posiadają jeszcze własnych zestawów Tour Guide, a organizując grupowe wycieczki, pielgrzymki, konferencje, szkolenia, prezentacje, spotkania jak również dla posiadających już w/w zestawy w okresach zwiększonego na nie popytu planują obsługę większej ilości grup, proponujemy usługę najmu kompletnych zestawów Tour Guide. Usługa najmu zestawów Tour Guide dostosowywana jest do indywidualnych potrzeb Państwa uwzględniając skład ilościowy urządzeń nadawczo-odbiorczych wraz z niezbędnymi akcesoriami

jak i czasu jego najmu. Zestawy oparte na urządzeniach WT-300 firmy Okayo. Przygotowane do natychmiastowego użytku z załadowanymi bateriami i smyczami. Aktualnie jesteśmy przygotowani do świadczenia usługi najmu dla ponad 2000 osób dziennie. Korzystając z Tour Guide Systemów podwyższamy komfort komunikacji międzyludzkiej, a wasza dotychczasowa praca zmieni swój charakter stając się łatwiejszą i przyjemniejszą przyczyniając się do zdobywania coraz to szerszych rzesz zadowolonych Klientów. Zapraszamy do współpracy Tomasz Dąbrowski

p

r

o

m

o

c

j

a

WŁASNE HOTELE W RIMINI I OKOLICACH • Poznaj z nami Włochy od strony kuchni i rozrywki !!!

– aktywne programy dla grup seniora i grup zakładowych – podczas pobytu kursy „ Poznaj nowe smaki” – lekcje gotowania kuchni włoskiej, tajniki drinków, kursy tańca, nordic walking, j. włoski towarzyski. • noclegi tranzytowe w Rimini i okolicach Rzymu (na życzenie kolacje przy świecach, wieczorki taneczne) • aktywne obozy, kolonie i zielone szkoły nad Adriatykiem z nauką j. włoskiego, animacje ITALIA E-H srl.c.r. - Ewa Dąbrowska Direttore Commerciale Mobile PL +48 601 558671 Mobile IT +39 338 4459531 e-mail: ewa-turismo@tomix.com.pl ewa@italiaeuroholidays.com

Stoisko Okayo – Targi Elektroniki Hong Kong / październik 2014 – (od lewej) Tomasz Dąbrowski – TOMIX, Gary Shen – OKAYO, Karl Yeh, Jasmine

Zakład Urządzeń Elektronicznych TOMIX 45-061 Opole, ul. Katowicka 39A tel./fax.: 77 4565511; tel. kom. 601565511; tel. kom. 793565511 e-mail: tour-guide@tomix.com.pl; http: www.audio-tour-guide.pl


narty

City break

niezbędnik podróżnika C

10

o więcej, w wymarzone miejsce możemy udać się korzystając z tanich linii lotniczych, których oferta obejmuje już 12 polskich lotnisk. Bez czego nie warto wyruszać w podróż, a co lepiej zostawić w domu? Podpowiadają eksperci e-sklepu Merlin.pl. Dzięki liniom lotniczym typu low-cost latanie po Europie stało się bardziej dostępne – bilet w obie strony można zarezerwować już za kilkadziesiąt złotych. W ostatnim czasie powstały nowe lotniska np. w Modlinie oraz w Lublinie, zmodernizowano także wiele już istniejących. Największą liczbę połączeń zapewniają obecnie Warszawa (42) i Kraków (45), z których polecimy m.in. do Paryża, Dublina, Mediolanu, Brukseli

czy Madrytu. W dalszej kolejności plasują się m.in. Gdańsk (35) i Wrocław (25). darmowy skipass Jeśli jednak ktoś chce wybrać się na narty, to również warto poszukać sposobu obniżenia kosztów. Cena skipassu to ok. połowa kosz­­tów zimowej wyprawy. Jednak wiele alpejskich kurortów przed sezonem zaprasza na tzw. free ski – za każdy dzień pobytu oferuje darmowe korzystanie z wyciągów i szusowanie po stokach. W niektórych z nich taka oferta pojawia się również na sam koniec sezonu, kiedy warunki bywają nie najlepsze, ale za to jest wiele innych atrakcji

Miasto wybrane, bilet kupiony Aby koszt przelotu w obie strony zamknął się jedynie w cenie biletu, podróżujmy tylko z bagażem podręcznym. Dzięki temu zaoszczędzimy od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych, które musielibyśmy wydać dokupując bagaż rejestrowany. Standardowy wymiar dopuszczanego przez większość linii lotniczych (w tym przewoźników niskokosztowych) bagażu podręcznego to 55 x 40 x 20 cm. Niektórzy przewoźnicy stosują większe obostrzenia, i tak np. bezpłatny bagaż podręczny w Wizzair nie może przekraczać rozmiaru 42 x 32 x 25 cm. Inni, np. Norwegian czy Ryanair, zezwalają na dodatkową małą torebkę oprócz baga-

vademecum turysty zima 2014/2015

fot: pixabay

Trwa sezon na city break, czyli kilkudniowe pobyty w dużych miastach. Londyn, Rzym czy Barcelona stają się bardziej dostępne po wakacjach, szczególnie w listopadzie, gdy ceny hoteli spadają.


narty

żu podręcznego. – Najwygodniejszą opcją jest wybór plecaka, który sam w sobie jest lżejszy od walizki, co ze względu na obostrzenia stosowane przez tanie linie lotnicze, ma duże znaczenie. W przypadku Ryanair maksymalna waga bagażu podręcznego to 10 kg – mówi Ewa Bela, promotor kategorii Sport i Turystyka w Merlin.pl. Pakując walizkę pamiętajmy o liście rzeczy, których ze względów bezpieczeństwa nie wolno przewozić w bagażu podręcznym. Zakazane są np. ostre przedmioty – nożyczki, scyzoryki czy pilniczki do paznokci. Uważajmy również na płyny, do której to kategorii – co ważne – zaliczane są również błyszczyki, kremy czy dezodoranty. Pojemność każdego płynu nie może przekraczać 100 ml, a wszystkie kosmetyki powinny być dodatkowo zapakowane w jedną przezroczystą i zamykaną plastikową torbę o pojemności maksymalnie jed-

nego litra. Pakując kosmetyki luzem możemy spodziewać się utrudnień podczas kontroli. Odpowiednie opakowania, które pozwolą uniknąć niepotrzebnych nerwów, można nabyć jedynie na niektórych lotniskach.

w hotelu – dodaje Ewa Bela z Merlin.pl. Popularnym dodatkiem dla podróżujących jest również wspomniany wcześniej czytnik e-booków, tablet, przenośny czytnik kart pamięci czy lekki – ważący ok. 100 g – i doskonale chłonący wodę szybkoschnący ręcznik.

Gadżety przydatne w podróży Wybierając się na city break, zaopatrzmy się w tzw. torebkę „nerkę”, w której będziemy trzymać bezpiecznie pieniądze, dokumenty czy telefon. Ciekawą propozycją jest także specjalny pasek ze schowkiem na pieniądze i telefon. – Podczas krótkiego pobytu przydatny może być powerbank, czyli przenośny, zapasowy akumulator, który pozwoli nam napełnić energią smartfon lub aparat w każdych warunkach. Wybierając się na Wyspy Brytyjskie nie zapomnijmy o adapterze, dzięki któremu podłączymy do gniazdka tablet lub czytnik e-booków R

E

K

L

A

M

A


narty

Nie tylko narty (zjazdowe)

O

czywiście nadal góry, większe czy mniejsze, oferują najwięcej form zimowej zabawy. Dzięki nowoczesnemu sprzętowi w tej chwili niemal każdy może rekreacyjnie uprawiać sporty uważane dawniej za ekstremalne. Przykładem takiej rozrywki jest wspinaczka lodowa.

12

Na lody… …a właściwe na lodospady. Czyli ściany pokryte zamarzniętą wodą. W niektórych kurortach tworzone są specjalne sezonowe ścianki lodowe, by każdy chętny do zdobycia „szklanej góry” mógł dokonać tego w pobliżu hotelu w możliwie komfortowych warunkach. Sprzęt potrzebny do tej zabawy wygląda dość groźnie i bojowo. Potrzebne są dwa czekany i raki

przypinane do butów (pantofle i trampki odpadają) oraz kask. Dla amatorów jest zwykle wyposażony w przezroczystą przyłbicę, która chroni oczy przed odłamkami lodu sypiącego się podczas wspinaczki. Jednak jeśli wspinaczka odbywa się pod okiem wykwalifikowanych osób oraz na tzw. wędkę, a więc z asekuracją górną, jest całkowicie bezpieczna. Największa, całoroczna ścianka wspinaczkowa w hali znajduje się w… Szkocji w miejscowości Kinlochleven. Pies przyjacielem zimą Kto nie czytał w młodości Londona? Dziś pewnie wiele osób. Jednak nieznajomość przygód Zawieruchy lub osiągnięć Amundsena nie zmniejsza przyjemności

przejażdżki psim zaprzęgiem. Kiedyś psy zaprzęgowe wykonywały niezbędną pracę, dziś, zastąpione przez skutery śnieżne, stały się głównie zawodnikami. Organizowane są regularne zawody z mistrzostwami świata w różnych konkurencjach zaprzęgowych włącznie. Perłą w koronie tych konkurencji jest wyścig Iditarod na Alasce zwany ostatnim wielkim wyścigiem na Ziemi. Uczestniczący w nim maszerzy wraz ze swoimi psami przebywają w ciągu około dwóch tygodni ponad 1100 mil przez tundrę, góry i lasy. Na początek można skorzystać z przejażdżek organizowanych nie tylko w kurortach górskich (jak choćby w naszym Zakopanem czy słowackich Donovalach),

vademecum turysty zima 2014/2015

fot: pixabay

Dawniej sportowe aktywności ograniczały się przede wszystkim do zjeżdżania na nartach. Dziś możliwości są znacznie większe, a dobrze się bawić na śniegu można nawet gdy jest płasko.

Orientacyjne ceny Narty biegowe 30-50 zł – 1 dzień za komplet (narty, buty, kije) 170-200 zł – 1 tydzień za komplet Psie zaprzęgi Donovaly – Słowacja 4 euro (dziecko) i 6 euro (dorosły) – krótka przejażdżka (1 km) 30 euro (dziecko) i 50 euro (dorosły) – wycieczka 1 h Zakopane 80 zł/osoba (min 2 os.) – przejażdżka 5 km


narty

ale również na nizinach. W najkrótszej wersji jest to przejażdżka na krótkim odcinku, można jednak znaleźć również oferty dłuższych tras. Jedyne wymaganie dotyczy ciepłego ubrania, ponieważ kondycję mają psy, natomiast ich bagaż, pasażer, może nieco zmarznąć. Choć zwykle emocje podczas takiej przejażdżki grzeją równie dobrze jak wysiłek. Chodzenie na nartach Na bieganiu na nartach zna się każdy (no, prawie każdy) Polak. W każdym razie w wersji telewizyjnej. Oczywiście przebie-

gnięcie krokiem łyżwowym 20 km w dobrym tempie dla przeciętnego turysty wyrwanego z za biurka mogłoby okazać się śmiertelne. Jednak przejście w tempie spacerowym, stylem klasycznym

kilku kilometrów jest w zasięgu możliwości niemal każdego. Narciarstwo klasyczne (jak się fachowo nazywa) jest jedną z łatwiejszych dyscyplin zimowych i do tego nie wymagającą szczególnych warunków (poza śniegiem rzecz jasna). Na nartach można chodzić i biegać właściwie wszędzie. Coraz więcej jest również wypożyczalni biegówek. Bodaj najbardziej znanym miejscem przygotowanym do uprawiania tego sportu jest Polana Jakuszycka koło Szklarskiej Poręby, gdzie organizowana jest największa w kraju impreza narciarska – Bieg Piastów. Jednak w coraz większej liczbie miejsc w Polsce wytyczane są trasy biegowe. Są one zwykle po prostu szlakami i nie są specjalnie przygotowywane, jednak do spacerów na nartach w zupełności wystarczą.

Rakiety do spaceru Ci, którzy wolą kroczyć z godnością, zamiast szurać w śniegu na nartach, mogą zafundować sobie spacery w rakietach śnieżnych. Jak niemal każda ludzka aktywność, również i spacery w rakietach stały się konkurencją sportową. Rozwija się ona głównie w Stanach Zjednoczonych, pod nazwą snowshoeing. Samo chodzenie nie jest specjalnie trudne i po zapoznaniu się z kilkoma zasadami oraz drobnych wprawkach każdy może udać się na spacer. W miejscach uczęszczanych przez turystów można coraz częściej spotkać wypożyczalnie rakiet śnieżnych. Organizowane są wycieczki w towarzystwie przewodników i wytyczone specjalne szlaki dla miłośników tej aktywności.

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny

13


narty

Tak blisko na lodowiec

P

14

opularność tego kraju wynika nie tylko ze stosunkowo małej odległości, ale również dużego wyboru tras i ośrodków. Najdłuższym oświetlonym stokiem w Austrii jest mierzący 2,2 km długości odcinek na trasie Carnia w ośrodku narciarskim Nassfeld (Hermagor, Karyntia). Cała trasa ma 7,6 km długości i 1200 metrów różnicy wysokości. Największym ośrodkiem narciarskim w Austrii jest Skiwelt Wilder Kaiser Brixental. Narciarze mogą tam korzystać z tras o łącznej długości 279 kilometrów. Obsługuje je 91 kolejek i wyciągów. Najdłuższą koleją linową jest Millennium Express. Jest to zresztą najdłuższa kolejka nie tylko w Austrii, ale również w całych Alpach. Ma ona ponad 6 km długości. Przejazd z Tröpolach im Gailtal leżącego na wysokości 13 09 m n.p.m. do Kofelplatz/Madritsche (2000 m n.p.m) trwa 17 minut. Spóźnieni narciarze mogą nawet w środku lata udać się na lodowiec Hintertux, gdzie sezon trwa cały

rok. Latem jest tam dostępne 18 km tras. Zimą ich długość wynosi 86 km. Dla dzieci i dorosłych Poza stokami, wyciągami i kolejkami linowymi równie ważne są możliwości uprawiania innych sportów zimowych Najdłuższe trasy zjazdowe w Austrii 15 km – Schwarze Schneid, Sölden 11 km – Dachstein-Krippenstein, Górna Austria 11 km (1300 metrów różnicy wysokości) – Die Vermalen w ośrodku narciarskim Sonnenkopf w dolinie Klostertal (Vorarlberg) 10,2 km (1500 metrów różnicy wysokości) – Die Valluga w St. Anton am Arlberg (Tyrol) najdłuższy stok Arlbergu 9,7 km (1275 metrów różnicy wysokości) – die Bramberger Talabfahrt w ośrodku narciarskim Ski-Arena Wildkogel (Salzburg)

  

czy oferta apres ski. Jeśli ktoś marzy o jeździe na łyżwach po ogromnym lodowisku, powinien udać się do Karyntii nad Jezioro Weissen. Latem jest to najwyżej położone kąpielisko w Austrii. Zimą staje się największym lodowiskiem w kraju. Na zamarzniętym jeziorze łyżwiarze mają do dyspozycji 6,5 km kwadratowych lodu. Wiele ośrodków jest szczególnie nastawionych na rodziny z dziećmi. Często mali narciarze mogą wypożyczyć narty za darmo, jeśli z wypożyczalni korzystają ich rodzice. Oferta dla dzieci, czy raczej rodzin z dziećmi, jest w Austrii imponująca. Poza wypożyczeniem sprzętu mali narciarze mogą korzystać z oferty szkółek narciarskich czy po prostu profesjonalnej opieki i zajęć nie tylko na świeżym powietrzu. Nauka jazdy nie musi również dotyczyć tylko nart zjazdowych, ale np. jazdy na biegówkach. Doskonałym miejscem do rozpoczęcia przez dzieci przygody z narciarstwem klasycznym jest Olympiaregion Seefeld w Tyrolu.

vademecum turysty zima 2014/2015

fot: Austrian National Tourist Office

Walorów narciarskich Austrii nie trzeba nikomu reklamować. Ten położony najbliżej Polski kraj alpejski cieszy się od dawna uznaniem naszych narciarzy.


narty

Dolina Stubai Tylko w tej jednej dolinie znajdują się cztery ośrodki narciarskie. W nich doskonała infrastruktura zarówno dla narciarzy, snowboardzistów, freeriderów, jak i miłośników sanek. Na rodziny czeka oferta w ramach Big Family Stubai.

S

fot: turismus verband stubai

ezon narciarski jest tu wyjątkowo długi. Śnieg leży od października do czerwca. Jeśli do tego dodać dogodny dojazd, to mamy obraz doskonałego miejsca na zimowy wypoczynek. Sztubajskie ośrodki to lodowce Stubai (Stubaier Gletscher), Schlick 2000, Serlesbahnen przy Mieders oraz Elferlifte przy Neustift. Na lodowcu pokrywa śnieżna pojawia się już we wrześniu, a w pozostałych ośrodkach – w połowie listopada. Codziennie 58 tras narciarskich (wszystkie są dostępne w ramach Stubai Super Ski Pass) jest przygotowywanych przez ratraki. Dbałość o idealne warunki dla narciarzy idzie tu w parze z ochroną środowiska naturalnego, zgodnie z surowymi wymagania tyrolskiego prawa. dla każdego Na samym lodowcu Stubai do dyspozycji narciarzy jest obszar o wielkości 200 hektarów. Do tego dochodzi przeznaczony dla najmłodszych narciarzy Big Family Fun Slope, Moreboards Stubai ZOO Snowpark (z nowym, własnym wyciągiem) oraz łatwy stok Daunferner (trasa nr 7) dla rodzin z dziećmi i osób 50+. W ośrodku narciarskim Schlick 2000 w Fulpmes na miłośników nart czekają trzy względnie nowe trasy o różnym stopniu trudności: Kanonenrohr, Latschen i Wasserfall, które powstały w zeszłym roku podczas budowy 6-osobowego wyciągu krzesełkowego Zirmachbahn. W dolinie znajduje się również 11 naturalnych torów saneczkowych, które

zapewniają radosną zabawę przez wiele godzin. Wszystkie trasy zostały urządzone zgodnie z wytycznymi regionu Tyrol, przyznającego oznaczenie Tiroler Naturrodelbahn-Gütesiegel (Odznaka Tyrolskiego Naturalnego Toru Saneczkowego), co gwarantuje, że zostały sprawdzone pod kątem surowych kryteriów jakości i bezpieczeństwa. Przy czym nie trzeba samemu wchodzić pod górę, żeby dostać się na tory w Serles, Elfer i Schlick 2000. Można tam wjechać za pomocą lokalnego transportu, a sanki wynająć na dolnej lub górnej stacji wyciągu. W całym regionie działa program Big Family, dzięki któremu dolina wielokrotnie otrzymywała tytuł najbardziej przyjaznego rodzinie regionu narciarskiego w Alpach. Program obejmuje m.in. bezpłatny przejazd czterema kolejkami linowymi dla dzieci do lat 10 podróżujących w towarzystwie dorosłego z biletem, kwatery w ramach Big Family Homes (m.in. małe łóżeczka, kolorowa pościel), restauracje z ofertą dla dzieci, sklepy sportowe (np. na lodowcu Stubai rodzice mogą wynająć bezpłatnie sprzęt dla dzieci, jeśli wypożyczają go też dla siebie). O miłą atmosferę i niezapomniane wrażenia kulinarne dbają restauracje i schroniska w dolinie, serwujące świeże potrawy przygotowane z lokalnych produktów. Natomiast miejsca noclegowe, oprócz uprzejmej obsługi, oferują dodatkowo zabiegi wellness i SPA.

Alpy Sztubajskie w liczbach 35 km długość doliny Stubai 80 lodowców 109 trzytysięczników. Najwyższy Zuckerhütl, mierzy 3 507 m n.p.m.

  

Stubaier Super Skipass 6 dni Dorośli 198 euro Dzieci 99 euro Młodzież 128,70 euro Seniorzy 158,40 euro

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny

15


narty

Czeska zima C

Skiresort Černá Hora Pec – największy czeski kompleks narciarski – 37,6 kilometra tras zjazdowych i 180 armatek śnieżnych. W skład kompleksu wchodzą ośrodki Černá Hora, Pec pod Sněžkou, Velká Úpa, Černý Důl, Svoboda nad Úpou Praděd-Ovčárna w Jesionikach – najwyżej położony ośrodek narciarski w Czechach, leży na północnych stokach Kamieni Piotrowych (Petrový kameny, 1438 m n.p.m.)

16

Kouty nad Desną w Jesionikach – oferuje najdłuższą trasę zjazdową na Morawach. Niebieska trasa ma długość 3050 m, przewyższenie 520 m

hoć do czeskich ośrodków najchętniej zaglądają mieszkańcy Górnego i Dolnego Śląska, to jednak i mieszkańcy innych rejonów Polski znają takie nazwy jak Harrachov czy Szpindlerowy Młyn. Oczywiście możliwości aktywnego wypoczynku zimą nie kończą się na tych dwóch miejscowościach. Do tego niewątpliwym atutem wypoczynku w Czechach jest dobre jedzenie, które można dostać w dowolnym hostincu. Faktem jest, że choćby ze względu na położenie, naszym turystom najłatwiej dostać się do miejscowości położonych w czeskiej części Karkonoszy. Najbar­dziej znaną miejscowością jest chyba wspomniany Harrachov, sąsiadujący z naszymi Jakuszycami. Swoją popularność miejscowość zawdzięcza przede wszystkim konkursowi skoków narciarskich. Ponadto można tu na nartach również pobiegać korzystając z 32 km przeznaczonych do tego tras. W ośrodku Harrachov-Čertova Hora, bo tak brzmi jego pełna nazwa, znajdą coś dla siebie również zwolennicy narciarstwa alpejskiego. Choć łączna długość tras, wynosząca 6,9 km, nie jest wyjątkowa, to jednak dzięki różnym stopniom trudności tras, od niebieskich po czarne, każdy znajdzie coś dla siebie.

Nie tylko Karkonosze Tymczasem nieco dalej na zachód znajdziemy wspaniały kompleks narciarski położony na pograniczu Czech i Niemiec. Klinovec, bo o nim mowa, jest największym i najnowocześniejszym ośrodkiem narciarskim w Ruda­wach. Razem z niemieckim ośrodkiem Fichtelberg tworzy InterSkiregion Fichtelberg-Klínovec. Do dyspozycji narciarzy jest tam 27 km tras zjazdowych. Innym miejscem, gdzie można połączyć aktywny wypoczynek z pełnym relaksem, jest ośrodek Mariánky w Mariań­ skich Łaźniach. Wprawdzie sam ośrodek jest niewielki, za to po trudach na stoku zawsze można podreperować zdrowie nadwerężone uprawianiem sportu w słynnym uzdrowisku Mariańskie Łaźnie. W Beskidach najpopularniejszy ośrodek to Pustevny (1108 m n.p.m.). Tu krzyżują się popularne trasy turystyczne. Kolejki linowe wożą turystów na Radhošť (1129 m n.p.m.) czy Čertův Mlýn (1207 m n.p.m.). Co roku w styczniu odbywa się tu festiwal rzeźby lodowej Królestwo Śniegu. Czterooso­bowe zespoły wykonują rzeźby z lodu z walców o średnicy trzech metrów i takiej samej wysokości oraz masie 11 ton. 

vademecum turysty zima 2014/2015

fot: czech tourism

Choć nie wszyscy kojarzą Czechy z ośrodkami narciarskimi, to jest to kraj, gdzie miłośnicy sportów zimowych znajdą wiele miejsc doskonałych do zabawy na śniegu.


narty

Narty

nad jeziorem

Większość narciarskich ośrodków w Republice Czeskiej znajduje się w pobliżu polskiej granicy. Jednak jest kilka miejsc znacznie od niej oddalonych, w które pomimo dystansu warto się udać.

J

eden z takich mało znanych w naszym kraju ośrodków to Ski Areál Lipno. Ten pięciogwiazdkowy ośrodek znajduje się w Lipnie w południowoczeskiej Szumawie. Jest to miejsce szczególnie godne polecenia rodzinom z dziećmi. Na najmłodszych narciarzy czeka najnowocześniejszy w kraju narciarski plac zabaw Foxpark. Przygotowano w nim specjalne miejsca do nauki jazdy z ruchomymi chodnikami, karuzelą narciarską i bajkowym slalomem. Nieco starsi (i całkiem dorośli również) snowboardziści mogą poćwiczyć triki w snowparku wyposażonym w niemal wszystko, czego potrzeba miłośnikom deski. Mają więc do dyspozycji dwie skocznie box, dance floor czy poręcz. W tym czasie ci, którzy wolą szusować na dwóch deskach, mają do dyspozycji

dziewięć tras. Ich łączna długość wynosi 9 km. Na górę można dostać się korzystając np. z jednego z czterech czteroosobowych wyciągów krzesełkowych. Sam ośrodek zlokalizowany jest nad jeziorem, które wprawdzie zimą nie bardzo nadaje się do kąpieli, ale bywa wykorzystywane w inny sposób. Jeśli pokrywa lodowa jest odpowiednio gruba, przygotowywany jest tam najdłuższy na świecie tor łyżwiarski. Ma on długość 11 km. Na miejscu jest również wypożyczalnia łyżew, by pozbawić turystów wymówki, jaką mógłby być brak sprzętu. Jeśli przejechanie na łyżwach 11 km jest dla kogoś za małym wyzwaniem, może zawsze przypiąć narty biegowe i pokonać czterdziestokilometrową pętlę, którą zatacza specjalnie przygotowana trasa.

Ski areál Lipno Przykładowe ceny za karnet 6 dniowy w głównym sezonie dorośli – 3050 Kč młodzież – 2400 Kč dzieci – 2170 Kč

Biegnie ona w ten sposób, że o ile pot nie zaleje oczu, można podziwiać zimowy urok szumawskiej przyrody. Na koniec (albo na początek) warto udać się do położonego nieopodal Czeskiego Krumlowa. To niezwykłe renesansowe miasto z górującym nad nim zamkiem zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. 

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny

17


narty

Trasy

Olimpijczyków N

18

2300 m n.p.m. – na tej wysokości znajduje się najwyżej położona stacja narciarska w Europie – Val Thorens. 3200 m n.p.m. – wysokość górnego punktu najwyżej położonej „tyrolki” świata (Val Thorens) 600 km – łączna długość tras narciarskich w Trzech Dolinach 16 km – długość najdłuższej oznaczonej i stale utrzymywanej trasy zjazdowej na świecie (Sarenne w Alpe d'Huez) 1830 m – długość najdłuższej kolejki linowej Vanoise Express (między La Plagne i les Arcs)

ic dziwnego, że to Francja jest najpopularniejszym w Europie krajem narciarskim. Średnio w roku narciarze spędzają tu łącznie 55,3 mln dni. A trzeba przyznać, że mają w tym czasie gdzie jeździć. To właśnie tu znajduje się największy na świecie zintegrowany obszar narciarski: Trzy Doliny. Składają się na niego Méribel, les Menuires, Courchevel i Val Thorens, w sumie oferujące 600 km tras narciarskich o różnym stopniu trudności. Miejscem wyjątkowym dla miłośników gór i sportów górskich jest bez wątpienia Chamonix. Wszak właśnie tu rozegrano pierwsze zimowe igrzyska olimpijskie. Na narciarzy czeka tam 106 tras o łącznej

z tradycjami olimpijskimi jest La Plagne. Co prawda podczas igrzysk w Arbertville rozegrano tam tylko konkurencje saneczkarskie, ale to zawsze coś. Za to właśnie tam znajduje się najdłuższa kolejka linowa we Francji – Vanoise Express. Kursuje ona pomiędzy La Plagne i Les Arcs. W momencie wybudowania była najdłuższą kolejką linową na świecie. Wozi pasażerów na dystansie 1830 m, pokonując różnicę wysokości wynoszącą 380 m. Nad śniegiem Jeśli już ktoś zmęczy się szusowaniem po śniegu, dla odmiany może trochę polatać. W Val Thorens znajduje się najwyżej poło-

start, zamiast zjeżdżać po śniegu, można pomknąć w dół, do Val Thorens, na linie. Długość zjazdu to 1300 metrów. Dystans ten pokonuje się w około 1 minutę 45 sekund. Jak deklarują organizatorzy tej niezwykłej zabawy, podczas zjazdu można

długości 119 km. Chamonix to wyjątkowa marka turystyczna, która łączy bardzo długą tradycję z nowoczesną infrastrukturą narciarską. Innym znanym kurortem

żona na świecie tyrolka. Górny punkt tego zjazdu na linie ulokowany jest na wysokości 3230 m n.p.m. Po dotarciu wyciągiem narciarskim na Orelle, gdzie znajduje się

przekroczyć prędkość 100 km na godzinę... Jak widać korzystając z oferty narciarskiej we francuskich Alpach można dosłownie odjechać.

 

vademecum turysty zima 2014/2015

fot: atout france

W Alpach Francuskich znajdują się miejscowości, których nazwy pobudzają krążenie krwi każdego miłośnika sportów zimowych: Val Thorens, Val d’Isère czy Chamonix.


narty

Coś dla bogaczy i rodzin z dziećmi

Courchevel jest bodaj najbardziej znaną stacją wchodzącą w skład ogromnego obszaru narciarskiego, jakim są Trzy Doliny. Sława ta jest jak najbardziej zasłużona.

W

prawdzie nie bez powodu kurort ma reputację luksusowego, jednak również osoby nie posiadające własnego helikoptera znajdą tu coś dla siebie. Poza luksusowymi domami stylizowanymi na proste górskie chaty, na turystów czekają tu również obiekty znacznie tańsze. Wynika to z faktu, że na stację składają się tak naprawdę cztery miejscowości o tej samej nazwie położone na różnych wysokościach. Zdecydowanie najdroższe jest najwyżej położone Courchevel 1850. Jak przystało na położoną wysoko miejscowość, ceny są również wysokie. Tutaj znajdują się najdroższe miejsca noclegowe i ekskluzywne sklepy. Położone niżej Courchevel 1650 jest wybierane chętnie przez młodzież i turystów poszu-

kujących rozrywki i zabawy. Natomiast rodziny z dziećmi najchętniej przyjeżdżają do Courchevel 1350. Przykładowa cena 7-dniowych karnetów w głównym sezonie dorośli – 274 euro dzieci – 219,2 euro seniorzy – 246,6 euro

Można biegać i skakać Choć miejscowość słusznie uchodzi przede wszystkim za centrum narciarstwa zjazdowego, to oferuje również wspaniałe trasy biegowe. Nie bez powodu uchodzą one za najlepsze we Francji. To na nich rozgrywa-

no konkurencje biegowe podczas Igrzysk Olimpijskich w Albertville w 1992 roku. Długość tras leżących w najniżej położonym Courchevel Le Praz wynosi 60 km. Są one połączone z trasami w Mèribel, tworząc wspólnie sieć o długości 90 km. Jest tu również, jak przystało na ośrodek olimpijski, skocznia narciarska. Jak przystało na duży ośrodek sportów zimowych, poza nartami i snowboardem na chętnych czekają również inne propozycje, jak choćby tor saneczkowy czy loty balonem nad górami. Wspomniane Courchevel Le Praz jest nie tylko najniżej położoną częścią ośrodka, ale również po prostu dawną górską wioską, na bazie której powstał ten duży kurort. 

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny

19


narty

Po drugiej stronie Tatr C

hoć pierwsze i jak najbardziej słuszne skojarzenie z zimą na Słowacji dotyczyć będzie zapewne Tatr, to trzeba pamiętać, że nie jest to jedyne pasmo górskie w tym kraju. Dzięki swojemu położeniu i klimatowi nasi południowi sąsiedzi mają bardzo dobre warunki do uprawiania narciarstwa. Sezon narciarski trwa tu od 130 do 160 dni w roku. Poza wspomnianymi Tatrami, których zdecydowanie większa część jest po tamtej stronie granicy, na turystów czeka jeszcze Mała i Wielka Fatra, Orava czy Beskidy.

20

Duże zmiany W tym roku na narciarzy czeka wiele nowości. W ostatnich latach inwestycje w infrastrukturę są naprawdę imponujące. Jest to kolejny rok inwestowania i modernizacji tutejszych ośrodków narciarskich. W efekcie w nadchodzącym sezonie zimowym czekają na narciarzy miłe

niespodzianki w postaci nowych kolejek, szkółek narciarskich, parkingów, darmowych skibusów, punktów gastronomicznych, bazy noclegowej oraz atrakcji rozrywkowych. Łączna kwota tegorocznych zimowych inwestycji w słowackich Tatrach przekroczy 15 milionów euro. W nadchodzącym sezonie zimowym na Słowacji do dyspozycji narciarzy będzie około 940 wyciągów oraz 72 kolejki linowe. Będą one w stanie wywieźć ponad 500 tys. osób na godzinę. Ponad 100 słowackich ośrodków zimowych dysponuje sztucznym naśnieżaniem. W sumie sztucznym śniegiem pokryć można ponad 600 ha. Łączna długość naśnieżanych tras wynosi około 220 km. Dla miłośników „naj” Najdłuższą kolejką linową na Słowacji jest nowoczesny Funitel. Ta gondolowa kolejka wozi turystów w ośrodku Jasna

Narciarskie „naj” na Słowacji 2634 m n.p.m. – najwyżej położony apartament (Łomnica) 1751 m n.p.m. – najwyżej położony plac zabaw dla dzieci – Łomnicki Staw, Skalnate Pleso 2634 m n.p.m. – najwyżej położona kawiarnia – DEDO w Łomnicy 41 proc. – nachylenie najbardziej stromej trasa zjazdowej – Ostiepkova Mulda w ośrodku Vratna-Mała Fatra

w Niskich Tatrach na odcinku PriehybaChopok. Jej długość wynosi 2130 m. Ta sama kolejka jest również najszybszą w kraju, gdyż kursuje z prędkością 7 m/sek. Oraz największą, ponieważ do jednego wagonika wchodzą 24 osoby. Kolejną słowacką multirekordzistką jest nartostrada z Siodełka Łomnicy do Tatrzańskiej Łomnicy. Jest ona najdłuższa (5,5 km) i dysponuje największą deniwelacją – liczącą aż 1300 m. Do tego leżąca na wysokości 2190 m n.p.m. górna stacja daje jej miano najwyżej położonej nartostrady na Słowacji. 

vademecum turysty zima 2014/2015

fot: slovakia travel

Słowacji nie trzeba specjalnie reklamować polskim miłośnikom narciarstwa i innych sportów zimowych.


narty

Jasna

Niskie Tatry

Największym na Słowacji ośrodkiem narciarskim jest Jasna Niskie Tatry. Zarówno jakością infrastruktury, jak i rozmachem, wyróżnia się ona w naszej części Europy.

J

est to nie tylko największy, ale i zdecydowanie najlepszy ośrodek w kraju. Położony jest w Dolinie Demanovskiej w Niżnich Tatrach. Przygotowano tam dla narciarzy i snowboardzistów ponad 45 km tras zjazdowych. Wszystkie te trasy obsługuje w sumie 29 różnego rodzaju kolejek i wyciągów narciarskich. Mogą one w sumie przewieźć prawie 30 tys. pasażerów w ciągu godziny. Największą z nich jest Funitel. Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom wagoniki tej kolejki linowej mogą przewozić turystów nawet gdy prędkość wiatru dochodzi do 120 km/h. Główna stacja znajduje się na wysokości 943 m n.p.m., a najwyżej położony punkt – na wysokości 2004 m n.p.m. Łączna różnica wysokości wynosi więc 1061 metrów. Nowoczesny system naśnieżający na długości niemal 27 km zapewnia gwarancję śniegu co najmniej 5 miesięcy w roku. Przed tegorocznym sezonem poszerzono trasy na Priehybę, Lukovą oraz Pretekárską, na której często organizowane są zawody. Na szczycie Chopoku z północnej strony dodano więcej armatek śnieżnych i zainstalowano nowe bariery chroniące przed śniegiem i wiatrem, który często w tym miejscu daje się we znaki. Dzięki komfortowemu połączeniu północnej i południowej strony Chopoku, w sezonie zimowym 2014/2015 czeka na miłośników białego szaleństwa jeszcze więcej możliwości uprawiania tego sportu. Nowoczesny system naśnieżający aż po szczyt Chopoku gwarantuje śnieg przez co najmniej 5 miesięcy w roku. Wieczorem można w Jasnej szusować na kilku oświetlonych trasach (Biela Put, Zahradky). Przygotowano również atrakcje

Slovakia Super Skipass – karnet ważny w ośrodkach Jasná Tatry Niskie, w Tatrach Wysokich w ośrodkach Łomnica Tatrzańska, Stary Smokowiec, Szczyrbskie Jezioro, w ośrodku Park Snow Donovaly, Snow Paradise Veľ ká Rača-Oščadnica, Malinô Brdo-Ružomberok i Vrátna Free Time Zone. Obejmuje łącznie 117 km nartostrad oraz wstęp do Aquaparku Tatralandia Wybrane ceny karnetów obejmujących ośrodek Dorośli

Senior/junior

Dzieci

Slovakia Super Skipass (10 dni)

290 euro

232 euro

203 euro

Skipass imienny (6 dni)

198 euro

158 euro

139 euro

Skipass imienny ważny jest w ośrodkach Jasna Północ-Południe, Tatrzańska Łomnica, Stary Smokowiec, Szczyrbskie Pleso

dla dzieci. Na najmłodszych narciarzy czekają nowoczesne parki narciarskie Maxiland (Lucky, Biela Put i Krupova). Mogą tam oni uczyć się i doskonalić swoje umiejętności. Dużą atrakcją dla miłośników freeride’u są specjalnie wyznaczone trasy do szusowania w puchu oraz snowpark. Na zmęczonych szusowaniem czekają restauracje i lokale oraz organizowane w sezonie imprezy. 

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny

21


narty

Szwajcarskie możliwości C

22

hoć Konfederacja Szwajcarska nie należy do krajów najtańszych, to jednak są tam kurorty narciarskie inne niż Davos, dokąd właściwie powinno się przybywać własnym jachtem, ale uniemożliwia to brak morza. W poszczególnych kantonach można znaleźć nie tylko spokojniejsze i tańsze miejscowości, ale również rozmaite rozrywki. Niektóre z nich potrafią być zaskakujące. Co można robić w Szwajcarii zimą? Jeśli ktoś chciałby pospacerować na rakietach śnieżnych, powinien udać się do Château-d’Oex w regionie Vaud. Turyści znajdą tam jedenaście oznakowanych dróg do szczęścia. Trasy położone są na różnych wysokościach. Dwie z nich oświetlane

są nawet reflektorami i wstęp na nie jest możliwy również po zmroku. Zwolennicy biegów narciarskich znajdą wspaniały teren do uprawiania tej Dla każdego Oferta Szwajcarii to zarówno ośrodki małe, mniej popularne jak i duże znane w całej Europie, popularne i co roku odwiedzane przez licznych turystów. To kilometry tras zjazdowych różnych stopniach trudności i szlaki do biegania na nartach czy chodzenia w rakietach śnieżnych. Można też zjeżdżać na torach saneczkowych. To festiwale, targi bożonarodzeniowe, pięknie oświetlone startówki miast, urokliwe uliczki.

dyscypliny w Les Mosses w regionie Vaud. Tu nie ma miejsca na nudę. Trasy na płaskowyżu mają łącznie 42 km długości i są ze sobą połączone. W centrum biegów narciarskich w Ulrichen uruchomiono w tym sezonie pierwszy w Szwajcarii wyciąg dla osób biegających na nartach. Wyciąg na długości około 30 metrów, wspina się na około dwanaście metrów wysokości, by dowieść narciarzy wprost do specjalnie przygotowanego parku rozrywki dla narciarzy biegowych. Znajdą tu coś dla siebie zarówno początkujący, jak i zaawansowani biegacze. Trasy są tak zaprojektowane, by pomóc w poprawie umiejętności i utrzymywania równowagi na cienkich nartach. Dzieci poniżej 16 lat korzystają z obiektu za darmo.

vademecum turysty zima 2014/2015

fot: źródło: Switzerland Tourism

Większość turystów na hasło Alpy myśli o Szwajcarii. Te góry są wręcz symbolem tego kraju. A miłośnicy sportów zimowych mają tu chyba pełen wybór aktywności.


narty

Również nieco bardziej leniwi turyści, pragnący oszczędzić swoje nogi, znajdą w Szwajcarii coś dla siebie. Lubiący prędkość mogą udać się do Tobogganing Park w Leysin. Można tu szusować na dużych oponach po zamarzniętym torze i przez otoczone stromymi ścianami zakręty. Innym miejscem doskonałym do szalonych zjazdów jest tor saneczkowy w Les Diablerets. Znacznie bardziej statyczną, niemęczącą rozrywką w Szwajcarii może być łowienie ryb pod lodem w MelchseeFrutt. Można to robić również w sercu Szwajcarii – na zamarzniętym i położonym na wysokości 2000 m jeziorze Melch. Po spokojnych zajęciach można udać się na wschód od szczytu Jury o nazwie La Dôle. Położony jest tu największy teren do nocnej jazdy na nartach oraz jedno z najlepszych miejsc oferujących fondue. Jest to idealna kombinacja na mroźne zimowe noce. Inne miejsce by poczuć adrenalinę to

W Tobogganing Park można szusować na dużych oponach

trasa Bouquetins w Vilars-sur-Olion. Jest to wyjątkowo stroma trasa – 700 m różnicy wysokości na mniej niż 3,5 km. Zjazd Bouquetin nie bez powodu został nazwany zjazdem kozicy – królowej stromych skał. Na zmęczonych czekają źródła mineralne w Rigi-Kaltbad. Woda mineralna o temperaturze 35 st. C pochodząca

z legendarnego źródła leczniczego o nazwie Trzy Siostry wpływa bezpośrednio do basenu zaprojektowanego przez słynnego architekta Mario Botta. Kto ma ochotę na dłuższy odpoczynek, może przenocować w jednym z okolicznych hoteli. Oczywiście zawsze można po prostu pojeździć na nartach. R

E

K

L

A

M

A


narty

Południowy

Tyrol P

ołudniowy Tyrol, wyjątkowy region leżący na granicy trzech państw – Austrii, Szwajcarii i Włoch, przyciąga turystów rozmaitością oferty i pięknymi krajobrazami. Zimą zamienia się w narciarski kurort. Białe, błyszczące od śniegu stoki, górskie szczyty w oddali, na tle niebieskiego nieba oraz ciepłe promienie alpejskiego słońca sprawiają, że Południowy Tyrol śmiało może być nazwany narciarskim rajem.

24

góry i... Miłośnicy białego szaleństwa mogą cieszyć się śniegiem już na początku grudnia. Mają także dostęp do ponad 30 ośrodków narciarskich rozciągających się w całym Południowym Tyrolu, jak na przykład Ortler Skiarena czy Tauferer Ahrntal. Narciarze mają szansę skorzystać z Dolomiti Superski, czyli największej na świecie sieci ośrodków narciarskich w Dolomitach. Dolomiti Superski to łącznie ponad 1,2 tys. km szlaków w 12 regionach narciarskich. Duża ilość stoków narciarskich położonych blisko siebie pozwala cieszyć się urlopem bez konieczności dalekich dojazdów. Do

stoków położonych dalej można dojechać skibusami. Chętnych by rozpocząć przygodę z freeridem, czyli jazdą poza trasami, mogą na miejscu przeszkolić instruktorzy, którzy oferują specjalne darmowe kursy. ...kuchnia Oprócz stoków i infrastruktury narciarskiej Południowy Tyrol oferuje świetnie przygotowaną bazę noclegową. Związek Farmerów Południowego Tyrolu Roter Hahn zrzesza ponad 1,7 tys. farm agroturystycznych położonych na terenie Południowego Tyrolu, dbając o utrzymanie wysokich standardów noclegowych. Miłośnikom biegów narciarskich region oferuje 150 świetnie przygotowanych tras, które pozwalają cieszyć się spokojem i pięknem Alp oraz świeżym powietrzem. Po długim dniu w górach warto wstąpić do jednej z gospód na farmie i spróbować lokalnych specjałów. Samych tylko miejscowych knedli jest tu ponad 50 rodzajów. Ponadto okolica słynie z wytwarzania licznych serów. Na smakoszy czekają między innymi twarde sery dojrzewające, sery pleśniowe czy mozzarella.

Niektóre specjały z Południowego Tyrolu Speck – szynka podwędzana na zimno Kaminwurzen – wędzone kiełbaski Zelten – słodki tyrolski keks

  

Ceny wybranych karnetów w Południowym Tyrolu Ortler Ski Arena Ski Pass 6 dni Dorośli 237 euro Dzieci 163,5 euro Seniorzy 214 euro

 Tauferer Ahrntal 6 dni Dorośli 162,5 euro Dzieci 128 euro Seniorzy 149,5 euro

vademecum turysty zima 2014/2015

fot: rothe hahn

Alpejskie warunki narciarskie, włoska gościnność i niemiecka precyzja. Tak w wielkim skrócie można opisać Południowy Tyrol. Te cechy sprawiają, że jest on coraz częściej wybierany przez narciarzy i miłośników białego szaleństwa.


narty

Słoneczna i śnieżna Italia Włochy kojarzą się przede wszystkim z ciepłem i słońcem, potem z zabytkami. Ale dla narciarzy to również słońce, tyle że nad śniegiem i wspaniałymi terenami narciarskimi.

P

ołudniowe stoki Alp, znajdujące się we Włoszech, mają dzięki wpływom klimatu śródziemnomorskiego wspaniałe warunki do uprawiania narciarstwa i duże ilości tego, co narciarze lubią najbardziej: śniegu. Tradycje sportów narciarskich w tym kraju są bardzo długie. To właśnie tutaj w roku 1867 wyprodukowano pierwsze drewniane narty, przeznaczone specjalnie do celów sportowych. Nic dziwnego, że przy tak długich tradycjach sportów zimowych znajdu-

je się tutaj duży wybór różnych stacji i regionów narciarskich o rozmaitym charakterze. W samym tylko popularnym wśród Polaków Trentino znajduje się 350 km nartostrad. Należą one do jednego z dwóch regionów: Skirama Dolomiti Adamello Brenta i Dolomiti Superski. Również w tym regionie znajduje się Dolomiti Nordic Ski, czyli największa w Europie sieć tras do biegów narciarskich. W sumie można biegać po około 1300 km tras na pograniczu włosko-austriackim. Najbardziej zapaleni narciarze mogą wyszukać ofertę, w ramach której sami będą przemieszczać się pomiędzy kolejnymi miejscowościami na nartach, podczas gdy ich bagaże będą przewożone do kolejnego hotelu. W większości dużych ośrodków można znaleźć rozbudowaną ofertę dla rodzin z dziećmi. W specjalnie zorganizowanych śnieżnych przedszkolach dzieci mogą uczyć się jeździć na nartach, korzystać z torów saneczkowych czy zjeść ciepły posiłek w czasie gdy rodzice korzystają z uroków zimy sami. We włoskich kurortach oferta apres ski często dotyczy rozmaitych imprez kulinarnych. Na przykład w Passo di Tonale raz w tygodniu organizowane są degustacje, po których można zakupić tradycyjne włoskie wyroby kulinarne oraz trunki. Ciekawym doświadczeniem kulinarnym jest skorzystanie z typowych włoskich kawiarni, jakie znajdują się w kurortach narciarskich. Tylko że za szybą nie zobaczymy cyprysów, a ośnieżone szczyty. R

E

K

L

A

M

A


citybreak

Odzież outdoorowa w mieście i w terenie

O

26

czywiście jest to część prawdy, odzież outdoorowa wykorzystywana i testowana jest bardzo często w takich ekstremalnych i niełatwych warunkach. Jednak jest to również zestaw wygodnych ubrań dla każdego z nas. Dla dorosłych miłośników podróży, ale także i dla małych odkrywców. Dobrze dobrany komplet ubrań outdoorowych sprawia, że możemy cieszyć się wspólnym pobytem całej rodziny w pięknych okolicznościach przyrody niezależnie od pogody. No i doskonale sprawdza się również w warunkach miejskich, zarówno podczas spaceru po parku, jak i podczas drogi do pracy lub szkoły. Szczególnie w naszych warunkach klimatycznych. Od dawna pokutuje również mit, że dobra odzież,

która sprosta każdej niepogodzie, musi być droga. Nic bardziej mylnego. Technologia produkcji wodoodpornych i oddychających wytrzymałych materiałów rozwinęła się ostatnio niebywale. A co za tym idzie znacząco zmniejszyły się koszty stworzenia ubrań, które sprostają wysokim wymaganiom, dzięki czemu dziś możemy znaleźć sporo świetnej odzieży na każdą kieszeń. Bielizna termoaktywna Warstwa najbliższa ciału. Cienka, przylegająca, bardzo lekka i przede wszystkim błyskawicznie wysychająca i odprowadzająca wilgoć od skóry. Ta często niedoceniana warstwa jest bardzo ważna w przypadku intensywnego ruchu,

gdy pocimy się nieco bardziej niż zwykle. Bielizna taka wykonana jest zazwyczaj z syntetycznych materiałów (np. technologia Body Carbon Bamboo albo Body Performance Base Layer), ale czasami również z materiałów naturalnych (np. wełna z australijskich merynosów). Przy projektowaniu takiej bielizny wykorzystuje się tzw. ergonomiczne mapowanie ciała, tak aby zmaksymalizować odparowanie wilgoci z powierzchni ciała i zapewnić jak największy komfort. Polar, czyli docieplająca warstwa wewnętrzna W przypadku, gdy jesteśmy prawdziwymi zmarźluchami, oprócz bielizny przyda się

vademecum turysty zima 2014/2015

FOT. Archiwum marki Regatta

Większość z nas słysząc pojecie „odzież outdoorowa” widzi od razu oczami wyobraźni alpinistów przebijających się przez śnieżne zaspy gdzieś w wysokich górach, ewentualnie wspinaczy zdobywających wielkie ściany w porywistym wietrze.


citybreak

przed pozostałymi czynnikami zewnętrznymi i zapewniać dodatkowy komfort. Podpinka to najczęściej bluza polarowa, ale spotyka się również podpinki wykonane z softshellu czy nawet puchu. Charakterystyczną cechą tego zestawu jest to, że każdą z warstw możemy używać zupełnie osobno, w zależności od potrzeb. Spodnie Gdy już zabezpieczyliśmy górną cześć ciała, pora zająć się komfortem części dolnej. W końcu to przecież nasze nogi niosą nas ku wielkiej przygodzie. Warto zatem zadbać również o dobry wybór spodni, które nam również jakieś docieplenie, które założymy jeszcze pod warstwę zewnętrzną. Taką funkcję świetnie pełni tradycyjny i sprawdzony polar (np. technologia Symmetry). W zależności od upodobań może on być dość cienki lub naprawdę gruby i ciepły. Jako że tkanina polarowa również świetnie odprowadza wilgoć i błyskawicznie schnie, idealnie sprawdza się w komplecie z bielizną termoaktywną. Pamiętajmy jednak, że polar nie jest ani wiatroszczelny, ani wodoodporny. W przypadku gorszej pogody potrzebujemy kolejnej warstwy, czyli... Soft shell Pod tą tajemniczą nazwą kryje lekka zewnętrzna kurtka wykonana z materiałów syntetycznych (np. technologia ILUS, Extol Stretch albo Softshel XPT). Jest zarówno wodoodporna, oddychająca, jak i doskonale chroni przed wiatrem. Często pokryta jest również impregnacją odpychającą wodę, co zwiększa ochronę podczas lekkich i średnich opadów deszczu i śniegu. Wykorzystane materiały często maja właściwości elastyczne, co idealnie docenić można podczas szczególnie intensywnych aktywności. Świetnie sprawdzi się również w trakcie codziennego, miejskiego użytkowania. Jednak gdy prognoza pogody jest naprawdę kiepska, potrzebujemy czegoś mocniejszego, czyli... Hard shell Ta warstwa stanowi ostateczną ochronę przed deszczem i wiatrem. Posiada zazwyczaj bardzo wysokie parametry zarówno

wodoszczelności, jak i oddychalności. Najbardziej znany materiał, z którego są wykonane takie ubrania, to Gore-Tex. Jednak na rynku istnieje cała gama materiałów o podobnych parametrach (np. ISOTEX 20000 albo ARED). Kurtki takie są zazwyczaj bardzo lekkie i jednocześnie wytrzymałe, co sprawdza się świetnie podczas górskich wypraw i wszędzie tam, gdzie każdy gram ekwipunku ma znaczenie. Puchówki To kolejny typ warstwy zewnętrznej doskonałej na mroźne zimowe dni, zarówno na wypady w teren, jak i do codziennego miejskiego zastosowania. Składają się zazwyczaj z zewnętrznego, odpornego na wilgoć materiału oraz wypełnienia. Wypełnienie może być naturalne (puch kaczy lub gęsi) bądź sztuczne (np. technologia Primaloft, Thermo-Guard, Micro­ warmth lub Warmloft). Zaletą sztucznego wypełnienia jest możliwość bezproblemowego prania takiej kurtki w pralce. Często również aby zoptymalizować wagę, właściwości izolacyjne i wygodę, stosuje się w wypełnieniu kombinację materiałów naturalnych i syntetycznych. Kurtki typu 3 w 1 Kolejny tajemnicza nazwa, pod którą kryje się po prostu techniczna kurtka typu hardshell wyposażona w odpinaną warstwę wewnętrzną. Kurtka zewnętrzna zapewnić ma nam ochronę przed wiatrem, deszczem i śniegiem, natomiast warstwa wewnętrzna ma z kolei maksymalnie zabezpieczać przed chłodem, a także dodatkowo chronić

zniosą najcięższe próby. Outdoorowe spodnie wykonane są często z oddychających i jednocześnie wodoodpornych materiałów (np. Isotex), co chroni nasze nogi przed niepogodą, a jednocześnie zapewnia komfort i zapobiega przegrzaniu podczas stromych podejść lub innych intensywnych aktywności. Na lżejsze warunki wystarczyć mogą spodnie sofshellowe lub wykonane z szybkoschnącej kombinacji bawełny i materiałów syntetycznych. Oczywiście zawsze warto zwrócić uwagę, czy spodnie takie posiadają trwałą impregnację odpychającą wodę – jak wiemy, pogoda zarówno w górach, jak i w mieście, potrafi zmienić się dość szybko. Ciekawą opcją są również spodnie z możliwością odpięcia nogawek. Za jednym zamachem otrzymujemy wtedy zestaw krótkich i długich spodni na każdą pogodę.

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny

27


citybreak

Góry i spa

W

28

efekcie mamy miejsce, gdzie można delektować się spokojem, naprawić zdrowie czy obcować z kulturą podczas którejś z organizowanych w mieście lub okolicach imprez. Wyjątkowe walory przyrodnicze okolic Polanicy Zdroju zostały docenione i wpisane do sieci obszarów Natura 2000. Wpis obejmuje obszar położony w Kotlinie Kłodzkiej na wysokości 395500 m n.p.m. To przełomowa dolina rzeki Bystrzycy Dusznickiej wcinająca się pomiędzy Piekielną Górę na północy (Góry Stołowe) i masyw Wolarza na południu (Góry Bystrzyckie). Rzeka płynie krętym, kamienistym korytem, a strome stoki doliny sięgają tu ponad 200 m. W samej Polanicy znajduje się stacja PKP, do której można wygodnie dojechać z Kłodzka. Przez obszar przechodzi rzadko używana droga z Polanicy do Szczytnej oraz malownicza linia kolejo-

Orientacyjne odległości z Polanicy Zdroju do wybranych miejsc w Kotlinie Kłodzkiej. Twierdza w Srebrnej Górze – ok. 30 km Czermna, Kaplica Czaszek – ok. 33 km Kłodzko – ok. 13 km Park Narodowy Gór Stołowych – ok. 5 km Bystrzyca Kłodzka – ok. 18 km

wa z wieloma mostami. Gdyby jednak ktoś nie wyobrażał sobie zimy bez wyciągów, ratraków i nart, może udać się do któregoś z połozonych w pobliżu ośrodków narciarskich. Z Polanicy można maksymalnie w pół godziny znaleźć się w Zieleńcu. W podobnej odległości znajduje się inny znany ośrodek – Czarna Góra. W centrum miasta znajduje się deptak i, ostatnio wspaniale odremontowany, Park Zdrojowy, który oczywiście najefektowniejszy jest wiosną, gdy kwitną

rosnące tam piękne różaneczniki. Jednak również zimą jest to doskonałe miejsce do spacerów. Znajdujące się Parku Józefa naturalnej wielkości figury kuracjuszy w strojach retro są równie fascynujące zimą, jak o innych porach roku. Jak przystało na uzdrowisko, znajduje się tu również zabytkowa, secesyjna pijalnia wód mineralnych. Tuz obok stoi Teatr Zdrojowy im. Mieczysławy Ćwiklińskiej, gdzie odbywają się rozmaite spektakle i imprezy. Nietypową a niezwykłą atrakcją jest znajdujące się w mieście Etnograficzne Muzeum Misyjne. Znajdują się w nim niezwykłe wyroby rozmaitych ludów przywiezione przez misjonarzy z najodleglejszych zakątków świata, takich jak Peru, Polinezja czy Kongo. Polanica to również doskonałe miejsce wypadowe umożliwiające zwiedzenie licznych atrakcji Kotliny Kłodzkiej.

vademecum turysty zima 2014/2015

fot: teatr.polanica.pl

Polanica położona jest w części Polski o bogatej i długiej historii. Do tego części niezwykle malowniczej i, co ważne, zdrowej.


citybreak

U stóp najstarszych polskich gór Kielc zdecydowanie nie można nazwać miastem nieznanym w Polsce. Jednak najczęściej kojarzone są z letnimi wypadami w Góry Świętokrzyskie. Czas pomyśleć o tym mieście nieco inaczej.

fot: UM Kielce

M

asa atrakcji w samym mieście i jego okolicach oraz położenie u stóp gór stwarzają wspaniałe możliwości udania się do tego miasta na zimowy weekend. Zwłaszcza że do Kielc jest stosunkowo blisko zarówno z Warszawy, jak i Krakowa, a obecnie przejazd, zwłaszcza ze stolicy (obecnej, bo droga z dawnej jest nieco gorsza choć krótsza) jest teraz bardzo dogodny. Pałac Biskupi, Muzeum Żeromskiego czy Katedrę widział każdy, kogo przywieziono tu w ramach szkolnej wycieczki. Okazuje się jednak, że jest w tym mieście jeszcze kilka innych atrakcji. Jako że każdy był kiedyś dzieckiem (a wielu jest nadal, bez względu na wiek), będąc w Kielcach nie można pominąć wizyty w Muzeum Zabawek i Zabawy. Można w nim obejrzeć zabawki z rozmaitych epok i miejsc na świecie. Od tych sprzed kilku wieków po te, które pamiętamy z dzieciństwa (smartfonów jako ulubionych zabawek współczesnych dzieci jeszcze nie ma). Wiele radości będą mieli tam również modelarze. W muzeum organizowane są wystawy czasowe i rozmaite imprezy, na których można się, a jakże, dobrze bawić. Do tego niektórych eksponatów można dotykać. Miejscem mało znanym, a niezwykle malowniczym w Kielcach, jest dolina Silnicy, czyli niewielkiej rzeczki meandrującej po terenie miasta. Zimowy spacer wzdłuż jej biegu może dostarczyć naprawdę wiele przyjemności, a nie jest szczególnie ciężki. Znacznie bardziej znane są tutejsze rezerwaty geologiczne: Kadzielnia, Wietrznia, Ślichowice i Biesak-Białogon. Jest ich aż cztery, co pozwala nazwać Kielce najbardziej geologicznym miastem w Polsce. Skoro rozważamy wyjazd zimowy i to w góry, nie może zabraknąć nart, wyciągów i stoku. Kielce mogą się pochwalić w swoich granicach aż dwoma miejscami przy-

gotowanymi do uprawiania narciarstwa alpejskiego (czy raczej świętokrzyskiego). Jeden z nich, Telegraf, to dwa wyciągi, dwie trasy (500 i 180 m długości). Drugi, Na Skoczni, ma jedną 500-metrową trasę i wyciąg orczykowy. W obu miejscach jest naśnieżanie, ratrakowanie i wszystko, co w takim miejscu być powinno. Wieczorem można wybrać się na spacer reprezentacyjnym deptakiem. Biegnie nim nawet szlak turystyczny (czerwony). Deptak jest zwany niekiedy Sienkiewką od nazwiska patrona ulicy, którym jest Henryk Sienkiewicz.

Kielce to zabytki i różne formy aktywności

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny

29


citybreak

Może jesienią nad polskie morze? Obszar Natura 2000 Miejscowości w województwie zachodniopomorskim mające status uzdrowiska Dąbki – leczenie chorób ortopedycznych, reumatycznych, kardiologicznych, endokrynologicznych oraz dróg oddechowych Kamień Pomorski – choroby reumatyczne, choroby kardiologiczne i nadciśnienie (w tym wczesna rehabilitacja), choroby dolnych dróg oddechowych, choroby neurologiczne, choroby ortopedyczno-urazowe Kołobrzeg – leczenie chorób górnych dróg oddechowych, krążenia i chorób stawów Połczyn Zdrój – leczenie schorzeń reumatycznych, neurologicznych i niepłodności, ośrodek wytwórni wód mineralnych Świnoujście – leczenie schorzeń kardiologicznych, reumatycznych, dolnych dróg oddechowych, leczenie endokrynologiczne

P

30

olskie morze w dodatku, a nie żadne tropikalne. A co tam można robić? Jak wynika z badań CBOS największym zaintereso­ waniem wśród Polaków cieszą się dyscy­ pliny sportu, do uprawiania których nie trzeba specjalistycznego i drogiego sprzę­ tu. Jazda na rowerze, jogging czy turysty­ ka piesza mają wśród nas coraz większe grono wielbicieli. Na kolejnych miejscach uplasował się nordic walking oraz ćwicze­ nia rehabilitacyjne zalecone przez lekarza. Aktywnie wypoczywać można wszędzie, ale to właśnie wybrzeże Morza Bałtyckiego jest miejscem, gdzie wypoczywać warto. Pomorze Zachodnie jest niezwykle boga­ te w infrastrukturę ułatwiającą uprawianie sportów na różnych poziomach zaawan­ sowania. Województwo wychodzi z coraz to nowymi inicjatywami wspierającymi aktywny wypoczynek. Niezwykle atrak­ cyjne szlaki turystyczne znajdą tu miło­ śnicy wycieczek pieszych i rowerowych, a na odwiedzających czeka bogata oferta baz noclegowych. Region słynie również z bogactwa i różnorodności krajobrazu,

można tu odnaleźć prawdziwie dziewicze i malownicze zakątki. Odwiedzające ten rejon osoby, które preferują przebywanie sam na sam z naturą, nie poczują się zawiedzione. Zrelaksuj się Zimą nie musimy rezygnować z aktywne­ go wypoczynku na świeżym powietrzu. Wyjazd do miejscowości uzdrowiskowych, gdzie oprócz relaksu będziemy mogli zadbać o nasze zdrowie, jest świetną okazją do odcięcia się od codziennych problemów. W miejscowościach uzdrowi­ skowych, takich jak Dąbki, Kołobrzeg czy Połczyn Zdrój, każdy członek rodziny znajdzie coś odpowiedniego dla siebie. Dzięki doskonałemu klimatowi, z jakiego słyną uzdrowiska położone na terenie Pomorza Zachodniego, na terapię przy­ jeżdżają tu osoby cierpiące z powodu alergii, astmy, cukrzycy, chorób układu pokarmowego czy układu krążenia. Pomorze Zachodnie przyciąga wielu turystów przez cały rok. Dlaczego? Oprócz wielu możliwości aktywnego wypoczyn­

 

ku i upragnionego relaksu, jakie zapewnia to miejsce, województwo posiada coraz rzadsze, a bardzo pożądane zasoby natu­ ralne. Borowina oraz solanka są chlubą kołobrzeskiego regionu – te skarby ziemi wykorzystuje się do wielu zabiegów upiększających i zdrowotnych. Prócz możliwości skorzystania z bogatej oferty kuracji z „czarnego i białego złota”, turyści mają okazję zobaczyć jedyne w swoim rodzaju źródło solankowe oraz kopalnie borowiny. A wszystko to usytuowane jest między pięknym Bałtykiem i licznymi pasami zieleni. Miejsce wprost idealne na spędzenie wolej chwili.

vademecum turysty zima 2014/2015

FOT. materiały prasowe

Zima nie jest ulubiona porą roku wielu osób. Nie każdy chce i może szusować na nartach czy snowboardzie. W dodatku nie każdy lubi góry. Jeśli nie można odlecieć do ciepłych krajów, to może warto pojechać nad morze.


citybreak

Zima w zamku Zamki od zawsze przyciągały turystów. Przebywanie w murach mających bogatą historię budzi dreszcz emocji.

W

Polsce wciąż istnieje wiele takich miejsc, a do niektórych z nich można wybrać się na wyjazd wypoczynkowy. Klub travelowy Travelist.pl wybrał te, które szczególnie warto odwiedzić zimą. W rycerskim klimacie Weekend w jednej z najbardziej impo­ nujących krzyżackich warowni, oprócz dostarczenia prawdziwie historycznych atrakcji, może być także pełen komfor­ tu. Klienci Hotelu Zamek Gniew mogą wybrać nocleg w Pałacu Marysieńki zbudowanym przez Jana III Sobieskiego, w Hotelu Rycerskim, Apartamentach Zamkowych, czyli przestronnych kom­ natach o najwyższym standardzie i nie­ powtarzalnej dekoracji lub w Dormi­ toriach Zamkowych, nawiązujących do ascetycznego wyglądu cel braci zakon­ nych. Dla turystów realizujących wyjazd do Zamku Gniew przez klub travelowy Travelist.pl przygotowano wstęp do Parku Historii, czyli zwiedzanie zamku, przymierzalni strojów, strzelanie z kuszy, naukę garncarstwa i kilka innych atrakcji. Rycerskiej kuchni w mistrzowskim wyda­ niu spróbować można w Zamku Ryn, położonym w samym sercu Mazur. Hotelowa restauracja została uznana za najlepszą restaurację w obiekcie histo­ rycznym w plebiscycie Poland 100 Best Restaurants 2012. W XIV-wiecznym zamku krzyżackim można nacieszyć się także niezwykłą strefą SPA położoną w zabytkowych piwnicach, oferującą bogaty wybór masaży i egzotycznych ceremonii. Hotelowe pokoje zlokalizo­ wane są w czterech różnych skrzydłach: Komturskim, Rycerskim, Myśliwskim i Więziennym, z których każde ma inny wystrój i charakter.

Pałac w górach Hotel SPA Pałac Staniszów położony nieopodal Jeleniej Góry to część XVIIIwiecznego zespołu pałacowo-parkowe­ go oferującego luksusowe spa z base­ nem, sauną i centrum odnowy biolo­ gicznej, a to tego wyrafinowaną kuchnię i szeroki wybór win. Historyczny charak­ ter wnętrz, obrazy, stylowe meble, angielskie tkaniny, dywany, zachowane elementy parkietu, posadzki oraz boaze­ Nie tylko w Polsce Hotele w zabytkowych obiektach cieszą się dużą popularnością na świecie. Nie zawsze są to dawne zamki i pałace, ale niekiedy po prostu zabytkowe budynki. Przykładem takiego obiektu jest luksusowy Hotel Royal Crescent w angielskim Bath, gdzie można nocować np. w apartamencie Lorda Horatio Nelsona.

rii tworzą niezwykły klimat dawnej sie­ dziby arystokratycznej. Zimowy urok budowli pogłębia bliskość gór, w tym popularnych kurortów, takich jak Karpacz czy Szklarska Poręba. W lutym 2012 r. Pałac został uznany przez prezy­ denta RP Bronisława Komorowskiego za Pomnik Historii. Zimowy krajobraz Prawdziwie arystokratycznego klimatu doświadczyć można w Zamku Kliczków, położonym na Dolnym Śląsku. Historia rezydencji sięga końca XIX wieku. W zabytkowej komnacie każdy poczuje się jak pan na włościach, w którego posiadaniu jest nie tylko zamek, ale także folwark książęcy, stajnie i romantyczny park o powierzchni 80 ha. Przyprószony śniegiem wygląda wyjątkowo pięknie. Po powrocie z zimowego spaceru warto

Zamek Kliczków leży w Borach Dolnośląskich

Pałac Staniszów położony nieopodal Jeleniej Góry

Hotel Zamek Ryn mieści się w Zamku Krzyżackim

skusić się na jeden z zabiegów kosme­ tycznych i terapeutycznych w zamko­ wym SPA lub popływać w basenie. Bajkowy weekend w zamku w otoczeniu zimowego krajobrazu z pewnością na długo zapadnie w pamięć.

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny

31


citybreak

Rabkoland – zabawa na okrągło

R

32

odzinny park rozrywki Rabkoland jest uroczym miejscem znajdującym się w pięknym, malowniczym regionie Podhala, w miejscowości Rabka Zdrój. To znane uzdrowisko nosi również nazwę Miasto Dzieci Świata. Tytuł ten w 1996 roku na wniosek Międzynarodowej Kapituły Orderu Uśmiechu nadał miastu wojewoda małopolski. Górski klimat i świeże powietrze tylko dodają apetytu na wspólną i długą zabawę. W parku znajdują się dwa muzea edukacyjne. Jedno z nich to muzeum Orderu Uśmiechu z informacjami na temat kawalerów i osób zasłużonych na rzecz dzieci. Właśnie w tym miejscu nadaje się odznaczenia dorosłym. Drugie muzeum ukazuje Polskie Rekordy i Osobliwości. Gromadzona jest w nim wszelka dokumentacja związaną z rekordami Polaków i osobliwościami naszego kraju. Od 2001 roku ma tutaj swoją siedzibę Towarzystwo Kontroli Rekordów Niecodziennych, które corocznie wydaje Księgę Rabkolandu – Polskie Rekordy

i Osobliwości. Z księgą tą wiążą się też niecodzienne imprezy organizowane na terenie parku: Mistrzostwa Polski w dojeniu sztucznej krowy oraz MP w dmuchaniu balona z gumy do żucia. Rekordy i osobliwości ”Rabkoland” udostępnił To­­warzystwu Kontroli Rekordów Niecodziennych pomieszczenia, gdzie prezentowane są publicznie przedmioty i dokumenty związane z ustanawianiem rekordów. Muzeum Rekordów i Osobliwości to nie tylko eksponaty, to również mnóstwo zdjęć i ciekawostek związanych z rekordami i osobliwościami

Jak w miasteczku Wesołe miasteczko Rabkoland to 16 ulic i sześć placów oznakowanych jak w prawdziwym mieście. Magię tego miejsca tworzą ruchome figury, których jest obecnie ponad 250. Już przy wejściu, na placu pod Basztami, wita nas kataryniarz w stroju góralskim, który kręcąc

korbą opowiada ciekawe historie. W Wesołej Farmie farmer gra na banjo śpiewając piosenkę, a wtórują mu zwierzęta. W Cyrku Wielkim 96 figur zwierząt i ludzi wykonuje różne cyrkowe ewolucje, a podczas przejażdżki przez Straszny Dwór zobaczymy sceny jak z filmu grozy. Przy ulicy Muzycznej gra i śpiewa pies Dżek i jego psia kapela. Nieopodal, na placu pod Palmami, dzieci mogą zachwycać się bajką Wilk i siedem koźląt. Rabkoland to zabawa na okrągło, ponieważ wszystko tutaj kręci się wokół zabawy. Do dyspozycji jest 70 urządzeń rozrywkowych, z czego 34 to główne atrakcje, które dostarczą niezapomnianych wrażeń, m.in. Wielki Młyn, dwa autodromy, Pałac Strachów, Łódź Wikinga, ekstremalny Music Express, Latający Autobus, karuzela Wenecka, Disco-Boat, Odwrócony Dom i wiele innych karuzel. W trosce o najwyższe standardy bezpieczeństwa, wszystkie urządzenia objęte są certyfikatami Urzędu Dozoru Technicznego oraz obsługiwane są przez wykwalifikowaną kadrę.

vademecum turysty zima 2014/2015

fot: rabkoland

A kiedy zima się skończy, znów ruszą pełną parą parki rozrywki. Warto wiedzieć, co można w niektórych z nich zobaczyć.


citybreak

A może ciepłe kąpiele…

Termy Cieplickie to unikatowy w skali Karkonoszy i całego regionu kompleks basenów, którego wyjątkowość polega na wykorzystaniu wód termalnych o niespotykanym w skali europejskiej składzie chemicznym i temperaturze.

fot: termy cieplice

B

aseny oraz wanny jacuzzi są wypełnione wodą o optymalnej dla rekreacji i wypoczynku temperaturze w przedziale 28-36 st. C. Kąpiel, zabawa czy nauka pływania w ciepłej, ale niezbyt gorącej wodzie gwarantują dobroczynny wpływ na regenerację całego organizmu, a także efektywność wodnych i powietrznych masaży. Kompleks podzielony jest na trzy strefy. W skład strefy basenów wewnętrznych wchodzą basen rekreacyjny z hydromasażami, huśtawką wodną i „dziką rzeką”, połączony z basenem pływackim (4 tory x 25 m), dwa brodziki ze zjeżdżalniami i tryskaczami dla dzieci, dwie wanny

jacuzzi, zjeżdżalnie Anakonda i Cebula oraz dwa baseny termalne z leżankami wodnymi i możliwością wypłynięcia na zewnątrz hali basenowej bez względu na porę roku i temperaturę powietrza. Strefa basenów zewnętrznych czynna jest latem i można na niej korzystać z basenu rekreacyjnego z torową zjeżdżalnią rodzinną, drugiej zjeżdżalni rurowej, gejzerów i parasola wodnego, kosza do gry w aquabasket oraz drewnianej i zielonej plaży z leżakami. Całość uzupełnia strefa SPA, w której znajdują się dwie sauny fińskie o różnych temperaturach, sauna parowa, sauna infrared, bicze wodne, dodatkowe trzy wanny jacuzzi, tepidarium, grota śnież-

na, fontanna lodowa, strefa relaksu z podgrzewanymi leżankami ceramicznymi oraz dwa gabinety, w których oferuje się liczne zabiegi i masaże. Ponadto w obiekcie znajduje się sklep sportowy, zaplecze konferencyjne i strefa gastronomiczna, a niebawem zostaną uruchomione zajęcia fitness i siłownia. Termy Cieplickie położone są w uzdrowiskowej dzielnicy Jeleniej Góry – Cieplicach, w bezpośrednim sąsiedztwie dwóch zabytkowych parków – Zdrojowego i Norweskiego – oraz licznych zabytków i obiektów sanatoryjnohotelowych. Trzy darmowe parkingi są w stanie pomieścić łącznie ponad 150 samochodów. 

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny

33


citybreak

Największe city w Szkocji Oczywiście Szkocja to nie tylko góry, owce i małe destylarnie whisky. Tutejsze miasta również mogą być doskonałym celem wyjazdów. Na przykład największe z nich: Glasgow.

34

Muzea nowe i stare Ciekawą i nietypową ofertę ma znajdujące się w Glasgow Riverside Museum. Placówka ta zlokalizowana jest w nowym budynku wybudowanym na brzegu rzeki Clyde i prezentuje dzieje komunikacji w Glasgow (choć można tu obejrzeć pojazdy lub ich modele, które były dość luźno związane z tym miastem). Jednym z ciekawych eksponatów jest dawny wagon metra, który poruszał się dzięki ciągnącej go linie. Wystarczy na chwilę w nim przysiąść, by docenić wygodę dzisiejszych rozwiązań. W innym miejscu dzięki odtworzonej uliczce wraz ze skle-

pami i brukiem można poczuć się jak w dawnym Glasgow. A jak przystało na muzeum zajmujące się tematyką komunikacji w mieście portowym, można również zwiedzać zacumowany przy budynku żaglowiec. Placówka otrzymała w 2013 roku Nagrodę dla Europejskiego Muzeum Roku (European Museum of the Year Award). Miłośnicy sztuki współczesnej powinni udać się do Gallery of Modern Art, natomiast zwolennicy stylów historycznych w sztuce znajdą coś dla siebie w Burrell Art Collection. Są tam zbiory dzieł sztuki od średniowiecznych gobelinów do współczesnych rzeźb. Coś dla uszu Glasgow nie przypadkiem jest miastem muzyki Unesco. Średnio odbywa się tu 130 imprez z muzyką na żywo. Jest więc w czym wybierać. Do wyboru jest muzyka klasyczna, balet czy koncert rockowy. Na żywo występują zarówno niszowe, mało znane zespoły, jak i największe

gwiazdy światowego formatu. Ci ostatni artyści często koncertują w SS Hydro – sali widowiskowej na 12 tys. miejsc, gdzie odbywa się około 140 imprez rocznie. Piwo lub whisky No a po tych wszystkich atrakcjach, by lepiej zapoznać się z miejscowa kulturą, można udać się do któregoś z miejscowych pubów, czy jeszcze lepiej, do jednej z destylarni whisky. Wiele pubów oferuje swoim klientom całe przeglądy whisky. Przykładem takiego lokalu jest pub Pot Still. Miłośnicy tego trunku mają tu do dyspozycji, jak zapewniają właściciele, setki odmian whisky słodowej. Potem trzeba jeszcze po tak licznych atrakcjach tylko dojść do siebie… 

vademecum turysty zima 2014/2015

fot: pixabay

M

iasto oferuje zarówno możliwość zwiedzania, zakupów czy odwiedzania kolejnych lokali, co w Szkocji, jednej z ojczyzn whisky, musi być obowiązkową częścią programu. Ale, jako że nie samą whisky żyje człowiek, warto w przerwach zwiedzić któryś z zabytków czy odwiedzić jedno z licznych muzeów.

Może na narty? Skoro w Szkocji są góry, to musza być ośrodki narciarskie. Faktycznie, można tu uprawiać zarówno narciarstwo zjazdowe czy jeździć na desce, jak i biegać na nartach. Ostatni sezon, w Polsce z powodu braku śniegu wyjątkowo nieudany, był w Szkocji jednym z lepszych pod tym względem. Jest tu w sumie aż pięć ośrodków: Glencoe, Nevis, Craingorm, The Lacht i Glenshee. Warto jednak pamiętać, że warunki narciarskie są tam zmienne i nie zawsze doskonałe. No, ale w Alpach jeździli wszyscy, a kto w Szkocji?


35

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny


citybreak

Kierunek Warszawa Kilka dni w ciekawej stolicy. Najchętniej wybieramy te miasta, które od zawsze kuszą podróżnych – Berlin, Rzym, Londyn, Paryż…

36

WPT1313, czyli Zmiennicy wracają na ulice Warszawy Zwiedzanie miasta w formule private mobile tour, jakie oferuje warszawska firma WPT1313, to dopasowana do potrzeb turysty przygoda miejska. W zależności od wieku, potrzeb i ocze­ kiwań, przewodnik – kierowca zabierze was kultowym żółtym fiatem 125p w miejsca, o których słyszeliście i „nale­ ży” je poznać, lub zaskoczy was swoimi własnymi pomysłami. Nie od dziś wiadomo, że nikt tak nie zna miasta jak miejscowy. W dodatku pasjonat miejsc, o których trzeba wie­ dzieć, żeby się w nich znaleźć. A jest w czym wybierać. Szarm i Szyk na

Żoliborzu czyli podwaliny warszawskiej inteligencji? Czy może Cwaniak Warszawiak i oryginalne plany filmowe do „Czasu Honoru”, „Pianisty” i wielu innych filmów w zaklętych rewirach Pragi? Albo byłe tereny żydowskiego getta i szlak arcyciekawych warszawskich murali? Dodatkowo, każda historia może być ciekawsza, jeśli okrasi się ją zdjęciami i filmami pokazywanymi na tablecie… Urok dawnych filmów A może gra miejska o warszawskim komunizmie, w której oprócz przemy­ conej z pomocą quizu wiedzy uczestnik dostaje na koniec nagrodę z poprzed­ niej epoki? Z kolei dla fanów kultowych seriali przewidziano trasę śladami bohaterów „Domu”, „Alternatywy 4” „Czterdziestolatka” czy wreszcie „Zmienników”… Możliwości jest tak wiele, jak wielka jest gotowość podróżnych na coś, co może ich zaskoczyć. Wycieczkę można zamówić już z lotni­ ska – czyli transfer ze zwiedzaniem miasta, wycieczkę dzienną lub zwie­ dzanie zakończone na lotnisku czy dworcu kolejowym. Dodatkową atrak­ cją może być wieczorny Pub Crawl, czyli turnee po PRL-owskich barach, ukry­ tych piwiarniach z występami w stylu stand-up comedy, wernisaż niszowego artysty okraszony lampką wina lub klasycznie – prywatny koncert chopi­ nowski w stylowych wnętrzach… Flota 11 fiatów (13 w 2015 roku) zapew­ nia nie tylko wycieczki, ale również spotkania firmowe. Rozwiązań jest dużo, Warszawa nigdy nie była tak fascynująca…

vademecum turysty zima 2014/2015

fot: pixabay

S

cenariusz takiej krótkiej wycieczki jest na ogół podobny – rezerwujemy przelot, hotel lub hostel, zbieramy kilka informacji na temat danego miasta… i w drogę. Wielu z podróżników ma już „zaliczone” po kilka stolic, zwiedzanych w tej coraz popularniejszej formule przedłużonego weekendu. A co z Warszawą? Wielu Polaków już zna stolicę lub tylko tak im się wydaje. Z kolei podróżnych z zagranicy Warszawa zaczyna fascy­ nować i gonić najpopularniejszy w Polsce Kraków – i nic w tym dziwne­ go. Warszawa dawno nie była taka ciekawa jak dzisiaj. Nie tylko doskona­ łe muzea, niezliczone galerie, ciekawe czasowe wystawy, ale też nowe knajp­ ki, bary i restauracje. Ale co robić w ciągu dnia, jeżeli nie chcemy spędzać go we wnętrzach muzeum? Odpo­­ wiedzią jest mobilna wycieczka po mieście, najlepiej – ciekawym środkiem lokomocji…


ubezpieczenia

A co gdybyś to ty był Schumacherem albo Merkel? Zima. Narty i snowbord to świetna zabawa, ale również ryzyko wypadku. Nie każdy wie, jakie mogą być koszty niefortunnego upadku na stoku. Poprzedniej zimy takim wypadkom ulegli m.in. Michael Schumacher i Angela Merkel.

fot: pixabay

O

ni najlepszą możliwą opiekę innymi drogami zjazdowymi. Akcja ratow­ lekarską mają zapewnioną nicza była dosyć skomplikowana. Ze stoku niezależnie od kosztów. Ale zabrał go helikopter (koszt około kilkuna­ co gdyby takiemu wypadkowi uległ ktoś stu tysięcy w przeliczeniu na złote). z mniej głośnym nazwiskiem? Ile koszto­ Hospitalizacja, w tym dwie operacje, pobyt wałaby akcja oraz pierwsza pomoc w przy­ na oddziale intensywnej terapii przez 12 dni może kosztować ponad 900 tys. zł. padku tych dwóch znanych osób? Oszacowali to na podstawie doniesień prasowych eksperci Mondial Assistance. Szacunki dotyczą tylko transportu i pierw­ szych działań medycznych. Nie policzono np. dalszej rechabili­ tacji i opieki, jaką były otoczone te znane osoby. Na tej podstawie eksperci poli­ czyli ile leczenie takich urazów kosztowałoby polskiego turystę szusującego po szwajcarskich Alpach. transport do szpitala jest Michael Schumacher szybko kosztowny jeździł tylko bolidem Formuły 1. Jego feralny zjazd na nartach wg pierwszych wyników śledztwa nie był W przypadku polskiego turysty konieczny raczej szybki. Można się też spodziewać, byłby transport do kraju air ambulansem że osoba tak dobrze sytuowana miała (oczywiście pod warunkiem poprawy najlepszy sprzęt – nie tylko narty i kom­ stanu zdrowia, po wydaniu zgody przez binezon, ale przede wszystkim kask. lekarzy) – minimum 40 tys. zł, dodatkowo Niestety nawet to nie uchroniło go od transport z lotniska do szpitala to około 2 tys. zł. bardzo poważnego urazu. Zjeżdżał wpraw­ dzie poza trasą, ale nie była to trasa eks­ Całość daje drastyczną kwotę przekratremalnie trudna, raczej łącznik pomiędzy czającą znacznie milion złotych.

Biegówki (trochę) bezpieczniejsze Kanclerz Angela Merkel jeździła na nartach biegowych, które wydają się bezpieczniejsze chociażby ze względu na prędkość, jaką się na nich osiąga. Niestety, jak widać na jej przykładzie, tego typu narciarstwo też niesie ze sobą ryzyko kontuzji. Zapewne niemieckie służby dokładnie sprawdziły wcze­ śniej trasę, jej poziom trudno­ ści i dopasowanie do umiejęt­ ności pani kanclerz, asekuro­ wały ją też w czasie przejażdż­ ki, a jednak nie zapobiegło to wypadkowi. W tym przypadku transport z miejsca zdarzenia możliwy był ambulansem, co daje koszt mniej więcej 10 tys. zł. Konieczna była operacja orto­ pedyczna, a ceny takich zabie­ gów w krajach alpejskich są bardzo wysokie, zwłaszcza w Szwajcarii – razem z pobytem w szpitalu w tym kraju mogą kosztować 90 tys. zł. Transport do kraju to w zależności od środka transportu (ambulans lub transport lotniczy) od 10 do ponad 40 tys. zł. Całość niezależnie od wariantu to znacznie ponad 100 tys. zł.

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny

37


ubezpieczenia

Kiedy wystarczy karta EKUZ K

38

ażdy ubezpieczony w NFZ Polak może korzystać z nie­ odpłatnej opieki medycznej w krajach Unii Europejskiej oraz krajach należących do Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Warunkiem skorzystania z pomocy jest posiadanie dokumentu potwierdzającego objęcie ubezpiecze­ niem, czyli Europejskiej Karty Ubezpie­ czenia Zdrowotnego (EKUZ). Kartę EKUZ można wyrobić składając wniosek w oddziale wojewódzkim lub delegaturze Narodowego Funduszu Zdrowia właściwej miejscu zamieszkania ubezpieczonego. Wyrobienie takiej karty jest nieodpłatne

i wydawana jest ona od ręki. Dzięki temu można się po nią udać nawet w przed­ dzień wyjazdu. Natomiast w okresie wakacyjnym trzeba liczyć się z dużymi kolejkami i poświęcić na organizację karty więcej czasu. Dzięki karcie EKUZ Polacy mogą korzystać z opieki zdrowotnej, jednakże jedynie w zakresie, w jakim jest ona finansowana przez państwo, do którego się udają. W Polsce opieka ambulatoryjna, leczenie szpitalne czy stomatologiczne jest objęte ubezpieczeniem społecznym, ale we Francji, Hiszpanii czy Niemczech nie wszystkie usługi medyczne są bezpłatne.

W Hiszpanii finansowana jest opieka medyczna z wyłączeniem leczenia stoma­ tologicznego, czyli Polscy turyści posia­ dający jedynie kartę EKUZ za pomoc stomatologiczną będą musieli zapłacić z własnych środków. W Niemczech dopła­ ta do pobytu w szpitalu wynosi 10 euro za dobę. Hospitalizowany w Niemczech Polak będzie musiał zatem zapłacić rachu­ nek po wyjściu ze szpitala. Francuzi z kolei do opieki zdrowotnej dopłacają około 20 proc. z własnych środków. Poszkodowany Polak we Francji również będzie musiał pokryć tę część kosztów medycznych. Warto też wiedzieć, że w niektórych kra­

vademecum turysty zima 2014/2015

fot: pixabay

Jak wynika z Ogólnopolskiego Badania Assistance Europ Assistance Polska, dwie trzecie (62 proc.) Polaków decyduje się na zakup ubezpieczenia podróżnego, a 6 proc. badanych nie decyduje się na wykupienie polisy z uwagi na ubezpieczenie w NFZ. Kiedy wystarczy nam karta EKUZ, a kiedy powinniśmy się zdecydować na wykupienie dodatkowego ubezpieczenia na wyjazd?


ubezpieczenia

jach europejskich lekarze pracują w ramach publicznej opieki jedynie do określonej godziny. Jeśli turysta będzie chciał udać się do lekarza po godzinie 18, będzie musiał zapłacić jak za wizytę pry­ watną. NFZ nie zawraca wówczas ponie­ sionych kosztów. jak tubylec – Jeśli posiadamy kartę EKUZ, jesteśmy traktowani w odwiedzanym przez nas kraju Unii Europejskiej jak obywatele właśnie tego kraju, a nie Polski. Dlatego zawsze przed wyjazdem warto zapoznać się z zasadami finansowania opieki medycznej w kraju, w którym planujemy urlop, by nie było dodatkowych niespo­ dzianek w postaci nieprzewidzianych kosztów – przestrzega Urszula Szwarc, zastępca dyrektora handlowego w Europ Assistance Polska. Niewątpliwą korzyścią posiadania karty EKUZ jest brak wyłączeń w razie ciąży, porodu, chorób przewlekłych, wypadku przy pracy (o ile ubezpieczony jest zatrud­ niony przez polskiego pracodawcę). Oznacza to, że posiadanie karty EKUZ zagwarantuje w takich sytuacjach bez­ płatną pomoc medyczną. W przypadku dodatkowych polis turystycznych należy pamiętać o rozszerzeniu odpowiedzial­ ności na te przypadki. Niemniej jednak polisa ubezpieczenia turystycznego pokryje wszystkie koszty medyczne w razie nagłego zachorowania czy nieszczęśliwego wypadku, bez wzglę­ du na to, czy w danym kraju pacjenci współfinansują opiekę medyczną, czy nie. Co więcej, polisa ubezpieczenia turystycz­ nego zapewni organizację i pokrycie kosztów transportu powrotnego do kraju czy transportu medycznego. nfz nie płaci – W razie złamania nogi czy innych urazów wymagających transportu w pozycji leżącej ubezpieczyciel organizuje i pokry­ wa koszty karetki, helikoptera czy samo­ lotu medycznego transportującego poszkodowanego do kraju. Na takie usługi nie możemy liczyć w ramach ubez­ pieczenia w NFZ, a warto wiedzieć, że taki transport kosztuje czasem kilkanaście

za wszystko się płaci... W niemal wszystkich krajach w Europie za akcję ratunkowa w górach płaci poszkodowany. Niestety koszty takich działań Są ogromne zwłaszcza, jeśli zostanie użyty śmigłowiec. Akcja z użyciem śmigłowca to koszt co najmniej kilku tysięcy euro. Można przyjąć, że minuta lotu oznacza rachunek wyższy o około 100 euro. Do tego dochodzi koszt pomocy medycznej na miejscu wypadku oraz w szpitalu. Z tego powodu polisa gwarantująca zwrot kosztów poniżej 10 tys. euro może okazać się niewystarczająca.

lem. Oznacza to, że nawet w razie koniecz­ ności poniesienia kosztów np. wizyty lekarskiej, turyści nie muszą pokrywać ich z własnych środków. – Korzystanie z bez­ płatnej opieki medycznej w krajach Unii Europejskiej to nasze prawo. Płacimy za tę możliwość w naszych comiesięcznych składkach. Powinniśmy jednak być świa­ domi ograniczeń w innych krajach. Aby uniknąć ponoszenia dodatkowych kosz­ tów, warto zatem wykupić polisę ubez­ pieczenia turystycznego. To zapewni nam spokój, tak cenny podczas wymarzonego urlopu – radzi Urszula Szwarc.

tysięcy złotych i potrafi być wielokrotnie droższy niż same koszty leczenia – doda­ je Urszula Szwarc. Ubezpieczenie turystyczne to nie tylko pomoc medyczna. Polisa gwarantuje ubezpieczonym całodobową pomoc w razie kradzieży bagażu, jego zaginięcia, opóźnienia lub odwołania lotu, infolinię, ale przede wszystkim całodobowe wspar­ cie polskiego Koordynatora Pomocy. Zdejmuje ono z podróżujących ciężar porozumiewania się w obcym języku w trudnej sytuacji, szukania na własną rękę rozwiązań w obcym kraju i samo­ dzielną organizację pomocy. Dodatkowo, szczególnie w krajach europejskich, ubez­ pieczenie podróżne zapewnia bezgotów­ kową pomoc, jeśli placówka medyczna ma podpisaną umowę z ubezpieczycie­

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny

39


ubezpieczenia

Akcja ratownicza w górach – na co mogą liczyć turyści W

przypadku akcji ratowni­ czej w polskich górach pechowy turysta może mówić o szczęściu w nieszczęściu. Po dostarczeniu do lekarza nie otrzyma sło­ nego rachunku za akcję. Jednak niemal w całej Europie za akcje ratownicze po prostu się płaci. I to niemało.

40

Jak się przygotować Dlatego wybierając się w góry zawsze należy odpowiednio się przygotować, nie tylko kondycyjnie, ale również dbając o właściwy sprzęt i odzież. Trzeba zapoznać się z warunkami i prognozami pogody, a także wykupić odpowiednią polisę

turystyczną. Podstawowa polisa ubezpie­ czenia podróżnego nie zawsze okazuje się wystarczająca, szczególnie gdy plano­ wana jest wspinaczka w wyższe partie gór. Dlatego przed zakupem ubezpieczenia podróżnego należy dokładnie przeanali­ zować wszystkie zapisy i upewnić się, czy i jakie rozszerzenie będzie potrzebne. Niestety towarzystwa ubezpieczeń nie mają jednolitej wykładni dotyczącej sytu­ acji, w których takie rozszerzenie należy wykupić: w niektórych będzie to sam fakt przebywania powyżej określonej wyso­ kości nad poziomem morza, w innych – uprawianie wspinaczki przy użyciu spe­ cjalistycznego sprzętu lub przebywanie

poza wytyczonymi szlakami turystyczny­ mi. Różnie są także nazwane potrzebne rozszerzenia (są też towarzystwa, które nie oferują możliwości rozszerzenia odpo­ wiedzialności na takie sytuacje). Warto zatem porównać oferty kilku towarzystw ubezpieczeniowych i zapoznać się z defi­ nicjami w ogólnych warunkach ubezpie­ czenia. Dodatkowo turyści mogą potrzebować pomocy nie tylko w razie wypadku czy nagłego zachorowania, ale również w razie zaginięcia na trasach górskich. – Interwencje medyczne są przeważnie objęte ubezpieczeniem, czego nie można powiedzieć o akcjach poszukiwawczych.

vademecum turysty zima 2014/2015

fot: pixabay

W roku 2014 zimowe ferie szkolne trwały w kolejnych województwach od 18 stycznia do 28 lutego. W tym okresie samo tylko Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe musiało interweniować 52 razy. A przecież dane te dotyczą tylko małej części gór w Polsce. Ile razy musieli pomagać polskim turystom ratownicy w innych krajach? Nie wiadomo.


ubezpieczenia

Należy zapoznać się dokładnie z ogólny­ mi warunkami ubezpieczenia, by móc później ubiegać się o refundację kosztów akcji poszukiwawczej, które często są bardzo wysokie. Interwencje takie anga­ żują wiele służb, a także zaawansowany sprzęt, np. helikoptery – dodaje Joanna Nadzikiewicz, dyrektor handlowy Europ Assistance Polska. Kto i kiedy płaci W sytuacji, gdy polscy turyści wezwą służby ratunkowe za granicą nie posiada­ jąc odpowiedniego ubezpieczenia lub powód wezwania pomocy jest wyłączony z odpowiedzialności ubezpieczyciela, muszą się liczyć z kosztami rzędu 3 tys. euro za lot helikopterem. Operatorzy lotów ratowniczych to najczęściej firmy prywat­ ne prowadzące działalność komercyjną, a ich świadczenia nie są refundowane w europejskich systemach ubezpieczeń zdrowotnych (i nie są finansowane z budżetu państwa, jak dzieje się to w Polsce), więc jeśli turyści nie wykupią polisy lub posiadają jedynie Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego, kosz­ ty interwencji będą musieli pokryć z wła­ snych środków. W niektórych krajach koszty interwencji medycznych są refun­ dowane tylko częściowo w systemie ubezpieczeń społecznych (np. we Francji), więc posiadając jedynie kartę EKUZ tury­ ści pokryją pomniejszone koszty. Dofinansowaniem jednak nie są objęte akcje poszukiwawcze, a jedynie interwen­ cje medyczne. Europ Assistance Polska interweniuje w sezonie zimowym od 20 do 50 razy, pomagając klientom w niety­ powych sytuacjach i organizując skom­ plikowane akcje ratownicze. Według danych firmy, koszty samych akcji wahają się pomiędzy 800 a 4 tys. euro, i to bez uwzględnienia kosztów leczenia, w zależ­ ności od tego, jak złożona jest interwencja i kraju, w którym zdarzenie miało miejsce. Dlatego odpowiednie przygotowania do wspinaczki górskiej czy jazdy na stokach narciarskich to podstawa. Dodatkowo warto wykupić odpowiednią polisę ubezpieczenia turystycznego gwa­ rantującą pomoc nawet w najbardziej niedostępnych zakątkach świata i taką

Góry są piekne, potrafią jednak być niebezpieczne

o wysokich sumach ubezpieczenia, które pokryją koszty skomplikowanych akcji, a jeśli nawet będziemy musieli samodziel­ nie zapłacić – towarzystwo ubezpieczeń zrefunduje nam te wydatki. Kiedy firma nie płaci? Jednym z ważnych elementów, na które koniecznie trzeba zwrócić uwagę wyku­ pując polisę, są wyłączenia. Są to określo­ ne sytuacje, w których pomimo posiada­ nia polisy poszkodowany turysta będzie musiał zapłacić za akcję sam. Niektóre z sytuacji, kiedy towarzystwo nie odpo­ wiada za szkody, są dość oczywiste, np. gdy wypadek wydarzy się pod wpływem alkoholu. Inne już nie są tak ewidentne. Ubezpieczyciel nie bierze również odpo­ wiedzialności za jazdę poza wyznaczony­ mi trasami. Innym wyłączeniem zapisanym w praktycznie w każdej polisie jest zawo­ dowa jazda na nartach. Warto również pamiętać, że w razie wypadku podczas chodzenia po szlakach zamkniętych dla turystów możemy mieć problem z uzy­ skaniem odszkodowania. Inną ważną kwestią dotyczącą ubezpie­ czeń jest suma gwarancyjna, a więc kwota,

do której za szkody (i np. koszty leczenia) płaci towarzystwo ubezpieczeniowe. Jest to szczególnie ważne gdy udajemy się do kraju, który jest szczególnie drogi. Może się bowiem okazać, że koszty leczenia i np. transportu do kraju będą tak wysokie, że sporą część turysta będzie musiał pokryć z własnej kieszeni. Oczywiście im wyższa suma gwarantowa­ na, tym wyższa również składka, jednak w tym przypadku najtańsza polisa może okazać się najdroższą, gdy trzeba będzie dopłacić np. do pobytu w szpitalu lub wracać do Polski na własny koszt (a loty medyczne nie są tanie). W wielu przypadkach jeśli pechowy nar­ ciarz wykaże się wyjątkową niefrasobli­ wością, może dowiedzieć się po zdarzeniu, że musi sam zapłacić za skutki swojego działania. Nawet mając ubezpieczenie sprzętu narciarskiego obejmujące ochro­ nę przed kradzieżą, nie dostanie odszko­ dowania za utracone ukochane narty jeśli np. zostawił je bez opieki na stoku czy koło hotelu. Również np. szczególnie szybka czy ryzykowna jazda, o ile zostanie to stwierdzone i przyczyni się do powstania szkody, może okazać się powodem odmo­ wy wypłaty odszkodowania.

przygotowane przez redakcję miesięcznika rynek turystyczny

41


ubezpieczenia

Odys pomoże

wrócić

P

rzede wszystkim nie obowiązywały wówczas żadne prokonsumenckie prawa, które gwarantowałyby dzielnemu turyściewojownikowi nocleg, wyżywienie i odszkodowanie za opóźnienia. Dziś zresztą akurat Odys miałby również problem, bo właściwie to on był organizatorem wycieczki i szefem biura podróży. Co gorsza, nie mógł również liczyć na pomoc ze strony służb dyplomatycznych rodzinnej Itaki, jeśli nie liczyć wyprawy Telemacha. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych postanowiło pomóc potencjalnym polskim Odysom w powrocie do domu tworząc specjalny portal Odyseusz. – Tragiczny wypadek w Nepalu pokazał, jak potrzebna jest informacja o naszych rodakach przebywających za granicą, którą powinny posiadać polskie służby konsularne – mówił szef polskiej dyplomacji Grzegorz Schetyna w czasie prezentacji platformy internetowej do rejestracji podróżnych Odyseusz. Szef MSZ podkreślił, że polscy konsulowie powin-

ni mieć jak najwięcej danych i informacji umożliwiających skuteczną i szybką reakcję w przypadku zagrożenia dla naszych obywateli za granicą. Zaznaczył, że głównie w tym celu powstała nowa platforma do rejestracji wyjazdów Polaków. Odyseusz zapewni bezpieczeństwo podróżujących Polaków w czasie nieprzewidywalnych zdarzeń i wypadków losowww.odyseusz.msz.gov.pl – pod tym adresem Polacy podróżujący za granicę mogą zgłaszać swój wyjazd służbom dyplomacji konsularnej

wych. W sytuacjach kryzysowych jak kataklizmy, zamachy terrorystyczne czy niepokoje społeczne, otrzymamy szybko mailowo lub sms-em informacje od konsula o potencjalnych zagrożeniach i sposobach ich uniknięcia. W szczególnych sytuacjach konsul ma możliwość indywidualnego kontaktu z podróżnymi potrzebującymi pomocy.

REDAKcja Zbigniew Adamów-Bielkowicz Przemysław Bociąga Studio graficzne Dyrektor Artystyczny: Dominika Adamczyk Elżbieta Grudzień REKLAMA Kierownik działu: Małgorzata Grenda Anna Januszewska Mirosława Włodarczyk

Informacja o osobach przebywających w zagrożonych regionach pozwoli również na właściwe zaplanowanie ewakuacji, jeżeli zajdzie taka konieczność. Informacja SMS-owa będzie uruchamiana przez urzędy konsularne tylko w sytuacjach kryzysowych. Korzystanie z portalu jest całkowicie bezpłatne. – Założenie konta i zgłoszenie podróży odbywa się na zasadzie całkowitej dobrowolności – mówił zastępca dyrektora Departamentu Konsularnego. Rejestracja w systemie służy wyłącznie do udzielenia ewentualnej opieki i pomocy, jeśli zajdzie taka potrzeba. Dyrektor podkreślił, że dane osobowe są z portalu automatycznie usuwane po 14 dniach od zakończenia podróży. Jednak osoby przebywające za granicą dłużej niż pół roku mogą założyć stały profil, by na bieżąco aktualizować dane bez konieczności rejestracji za każdym razem. Portal jest również dostępny w wersji mobilnej.

WYDAWCA Polskie Wydawnictwa Specjalistyczne ProMedia Sp. z o.o. ul. Paca 37, 04-386 Warszawa tel. 22 333 88 00 e-mail: biuro@pws-promedia.pl www.pws-promedia.pl

FOT. Pixabay

Odyseusz podczas powrotu do domu miał pewne problemy, które znacznie wydłużyły jego podróż. Niestety nie mógł liczyć na żadną kompetentną pomoc.




Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.