Terapia jąkania u dzieci w młodszym wieku szkolnym Podręcznik dla logopedów
Carl Dell_17_kwietnia 2008.indd 1
2008-04-17 10:47:35
Carl Dell_17_kwietnia 2008.indd 2
2008-04-17 10:47:35
Carl W. Dell Jr.
Terapia jąkania u dzieci w młodszym wieku szkolnym Podręcznik dla logopedów przekład z języka angielskiego Lucyna Jankowska-Szafarska
Kraków 2008
Carl Dell_17_kwietnia 2008.indd 3
2008-04-17 10:47:35
Tytuł oryginału: Treating the School Age Stutterer. A Guide for Clinicians Stuttering Foundation of America Publication No. 14 Not Copyrighted
© Copyright for the Polish translation by Oficyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2008
Konsultacja merytoryczna przekładu: dr Anna Skoczek
Redakcja wydawnicza: Anna Gancarczyk
Korekta: Magdalena Polek Anna Czelakowska
Projekt okładki: Ewa Beniak-Haremska
ISBN 978-83-7587-011-4
Oficyna Wydawnicza „Impuls” 30-619 Kraków, ul. Turniejowa 59/5 tel. (012) 422-41-80, fax (012) 422-59-47 www.impulsoficyna.com.pl, e-mail: impuls@impulsoficyna.com.pl Wydanie I, Kraków 2008
Carl Dell_17_kwietnia 2008.indd 4
2008-04-17 10:47:36
Spis treści Do logopedów ......................................................................................
7
Wprowadzenie ....................................................................................
9
Dzieci lekko jąkające się ...................................................................... 15 Lekka postać jąkania ........................................................................ 17 Włączenie do grupy jako sposób na dokładną diagnozę problemu ........... 22 Diagnoza różnicowa między jąkaniem a normalną niepłynnością mówienia ..................................................
25 Obserwacja mowy dziecka w różnych sytuacjach społecznych ............... 27 Bezpośrednia rozmowa na temat jąkania jako kolejny etap diagnozy ............................................................... Terapia dzieci lekko jąkających się – główna idea ................................ Modelowanie lżejszej postaci jąkania ................................................. Pogłębianie procesu diagnozy: dalsze poznawanie dziecka .................... Bezpośrednia praca terapeutyczna ..................................................... Sposoby wzmacniania płynności ....................................................... Podsumowanie ...............................................................................
30 32 36 39 41 47 55
Dzieci jąkające się w sposób umiarkowany .......................................... 57 Charakterystyczne cechy umiarkowanej postaci jąkania ....................... 59 Program terapii: stopniowe dążenie do bezpośredniej konfrontacji z jąkaniem ...........................................
61 Pierwsza konfrontacja z jąkaniem ...................................................... 63 Udawanie jąkania jako metoda desentyzacji ........................................ 69 Poznawanie stylu funkcjonowania emocjonalnego dziecka ................... 71
Carl Dell_17_kwietnia 2008.indd 5
2008-04-17 10:47:36
6
Spis treści
Praca nad rozpoznawaniem stanu napięcia i walki podczas jąkania się ................................................................
74
Praca nad zmniejszaniem liczby powtarzanych sylab lub długości przeciągania dźwięków ...................................................
77 Podsumowanie ............................................................................... 81 Dzieci jąkające się w sposób znaczny ................................................... Najtrudniejsza postać jąkania ............................................................ Idea trzech sposobów mówienia ........................................................ Lokalizacja miejsca napięcia ..............................................................
83 85 87 92
Pierwszy etap pracy nad modyfikacją jąkania: modyfikacja po bloku ......................................................................
94
Drugi etap pracy nad modyfikacją jąkania: modyfikacja w trakcie bloku .............................................................
96 Krótki kurs łatwego jąkania dla terapeutów ........................................ 98 Celowe włączanie udawanego lekkiego jąkania do zwyczajnej mowy ........................................................................ 100 Refleksje na temat form kontaktu fizycznego z dziećmi podczas pracy terapeutycznej .............................................. 101 Modyfikacja prawdziwych trudnych zająknięć ........................................ 104 Rola rodziców w terapii dziecka ........................................................ 108 Wzmacnianie płynności ................................................................... 110 Budowanie niezależności .................................................................. 112
Współpraca z rodzicami ...................................................................... Współpraca z rodzicami ................................................................... Rozmowa na temat przyczyn jąkania ................................................. W czym rodzice mogą pomóc? ..........................................................
115 117 125 131
Współpraca z nauczycielami ................................................................ 137 Zakończenie ........................................................................................ 147
Carl Dell_17_kwietnia 2008.indd 6
2008-04-17 10:47:36
Do logopedów Jest to książka o praktyce terapii jąkania. Zawiera zbiór wypróbowanych metod pracy z dziećmi, możliwych do zastosowania w warunkach szkolnych. Opracowano je w trakcie kilkuletniego programu badań sponsorowanego przez Amerykańską Fundację Mowy (Speech Foundation of America). Autor publikacji, logopeda szkolny, należał do zespołu terapeutów biorących udział w programie. Wcześniej ukończył specjalistyczny kurs terapii pod kierunkiem Charlesa Van Ripera, uznanego za światowy autorytet w dziedzinie problematyki jąkania. Gorąco zachęcam do lektury tej książki. Została napisana w sposób interesujący, a zarazem łatwy w odbiorze. Jestem głęboko przekonany, że korzystanie z zawartych w niej doświadczeń i sugestii ułatwi rozpoczęcie pracy terapeutycznej z jąkającymi się dziećmi albo – w przypadku osób prowadzących już praktykę – pomoże uczynić ją bardziej skuteczną i satysfakcjonującą. Malcolm Fraser
Carl Dell_17_kwietnia 2008.indd 7
2008-04-17 10:47:36
Carl Dell_17_kwietnia 2008.indd 8
2008-04-17 10:47:36
Wprowadzenie Podejmowano wiele prób wypracowania prostej metody terapii jąkania u dzieci, tak aby mogła być zastosowana w szkolnym gabinecie logopedycznym. W ten sposób powstało kilka stosunkowo łatwych zestawów ćwiczeń, z których próbuje korzystać większość logopedów pracujących w szkole. Są im potrzebne, ponieważ w codziennej praktyce zajmują się wszystkimi rodzajami zaburzeń mowy u dzieci, nie tylko wąską specjalizacją jąkania. Okazuje się jednak, że tylko niektórzy terapeuci osiągają dzięki nim sukcesy. Jeżeli Czytelnik należy akurat do tej grupy, może czuć się prawdziwym wybrańcem, ponieważ większość znajomych logopedów przyznała, że w kontakcie z jąkającymi się dziećmi doświadcza głównie niepowodzeń i osobistej frustracji. Jeżeli nawet odkryją jakieś ćwiczenie, które skutkuje u danego dziecka, najczęściej okazuje się całkowicie nieprzydatne dla innego. Wielu z naszych rozmówców zwątpiło w zasadzie we wszystkie metody, które redukują proces terapii jąkania u dzieci do sztywnego programu ćwiczeń mowy. Uznali, że problem jąkania jest na tyle skomplikowany, iż próby rozwiązania go prostymi metodami mogą prowadzić jedynie na manowce. Rzeczywistość wydaje się to potwierdzać. Sytuacje życiowe dostarczają wiele dowodów na to, że złożone problemy zazwyczaj nie dają się rozwiązać bez docierania do ich głębi. Możemy to zobrazować na przykładzie odchudzania się. Wszyscy wiemy, że na rynku dostępnych jest mnóstwo poradników oferujących sposoby na pozbywanie się zbędnych kilogramów szybko i skutecznie. Ale chociaż zawsze znajdzie się kilku zadowolonych zwolenników każdego z nich, większość osób, które je wypróbowują, doznaje porażki. Zazwyczaj sięgają one natychmiast po kolejną dietę cud i cykl rozpoczyna się od nowa. Ich doświadczenia przekonują, że aby osiągnąć jakikolwiek trwały sukces, niezbędne są konsekwentna praca i duża determinacja. Podobnie jest z jąkaniem – w przypadku większości jąkających się dzieci nie wystarczą proste ćwiczenia. Aby poradzić sobie z pro-
Carl Dell_17_kwietnia 2008.indd 9
2008-04-17 10:47:36
10
Wprowadzenie
blemem, będą musiały podjąć prawdziwe wyzwanie. Jest nim praca nad sobą, w trakcie której trzeba przetrzymać wiele trudnych momentów frustracji i zwątpienia. Na szczęście proces terapii nie składa się tylko z tego. Dzięki pokonywaniu trudności każdy człowiek rozwija swoją osobowość i umacnia poczucie własnej wartości. Na koniec ma szansę odkryć, że im cięższą stoczył walkę, tym większą nagrodę otrzymuje za podjęty trud. Za każdym razem więc, kiedy rozpoczynamy terapię jąkającego się dziecka, musimy się liczyć z dużym wysiłkiem; tylko w wyjątkowych przypadkach nie jest on konieczny. Nietrudno zatem zrozumieć obawy przed podejmowaniem się takiej pracy. Niektórzy logopedzi czują dodatkowy opór z powodu przekonania, że niewystarczająco rozumieją problem jąkania. Zastanawiają się, czy będąc osobami płynnie mówiącymi, potrafią tak naprawdę wczuć się w przeżycia jąkającego się. Na tę wątpliwość odpowiadamy pytaniem: czy rzeczywiście nie znają z własnego doświadczenia uczuć frustracji, lęku bądź wstydu? Zgodzimy się chyba, że wszystkim nam zdarzyło się przeżyć chwile zwyczajnego ludzkiego cierpienia, co oznacza, że jesteśmy w stanie z empatią zrozumieć stany emocjonalne osób jąkających się. Dzięki tej wspólnocie doświadczeń można zbudować dobry kontakt terapeutyczny. Jednym ze sposobów pomagających nabrać większej pewności siebie w pracy z jąkającymi się dziećmi jest nauczenie się ich indywidualnego sposobu zacinania. Pomoże nam w tym zarejestrowanie fragmentów naszego dialogu. Ucząc się przed lustrem naśladowania mimiki twarzy i mowy ciała danego dziecka, uzupełnimy obraz jego zachowania. Jeżeli dodamy do tego nasze ciągle poszerzane doświadczenie zawodowe i rzetelną wiedzę na temat natury jąkania, powstanie baza pozwalająca rozpoznać konkretny problem u dziecka i pomóc mu go rozwiązać. Główną przeszkodą, która utrudnia opiekę w szkole nad jąkającymi się dziećmi, wydają się niedostatki czasu, dobrych doświadczeń i osobistej wiary w sukces. Poznaliśmy wielu logopedów, którzy mówili: Jeżeli prowadzę terapię 75 dzieci i powinienem się spotykać z nimi dwa razy w tygodniu, a oprócz tego zajmować się pracą papierkową, to tak naprawdę żadnemu z moich podopiecznych nie poświęcam wystarczająco dużo uwagi; a dzieci jąkające się potrzebują jej chyba najbardziej. Dlatego głównie zajmuję się problemami artykulacyjnymi.
Podczas konferencji i zjazdów logopedów szkolnych często można usłyszeć w kuluarach wypowiedzi dotyczące trudnych doświadczeń i frustracji związa-
Carl Dell_17_kwietnia 2008.indd 10
2008-04-17 10:47:36
Wprowadzenie
11
nych z prowadzeniem praktyki terapii jąkania. Można je obrazowo opisać jako prawdziwą rzekę wątpliwości. Pamiętam dokładnie jedną z rozmów: Przyznam szczerze – mówił młody terapeuta – że chociaż wiedza o jąkaniu przedstawiana jest w sposób stosunkowo jasny, po prostu boję się pracować z dziećmi mającymi ten problem. Obawiam się, że mogę popełnić jakiś błąd albo że nie sprostam pokładanym we mnie nadziejom. Przecież zarówno dzieci, jak i ich rodzice oraz nauczyciele sądzą, że jako logopeda powinienem znać wszystkie odpowiedzi na pytania dotyczące jąkania. A ja niestety nie mogę im tego zagwarantować. To, co mówisz, jest mi bliskie – potwierdził ktoś starszy. – Chociaż prowadziłem terapię wielu jąkających się dzieci, wciąż nie czuję się wystarczająco kompetentny. Przyznaję, że w ciągu lat praktyki zdarzyło mi się doznać kilku całkowitych porażek. Niekiedy myślę, że nie zniósłbym ich więcej.
Terapeuci, których rozmowę przytoczono powyżej, nie są zapewne odosobnieni w swoich przeżyciach i wątpliwościach. Podobne doświadczenia miewa nie tylko większość logopedów pracujących w szkole, ale także ich koledzy ze specjalistycznych poradni. Jąkanie jest zaburzeniem skomplikowanym i wieloaspektowym, dlatego ryzyko niepowodzenia wydaje się w pewnych przypadkach nieuniknione. Mimo że biblioteki są pełne książek o jąkaniu, wciąż nie wiemy wszystkiego na ten temat. Specjalistyczne kursy także nie dają pełnego poczucia pewności siebie w pracy z jąkającymi się dziećmi. Jeden z kolegów ujął to trafnie w zdaniu: „Wiem naprawdę dużo na temat jąkania, ale wciąż zbyt mało na temat terapii osób jąkających się”. Na tym kończę temat wątpliwości, chociaż można dalej mnożyć powody, dla których trudno jest zająć się terapią osób z problemem jąkania. Musimy jednak pamiętać, że mimo pewnych braków i obaw, my – logopedzi – wiemy na ten temat więcej niż ktokolwiek inny w środowisku dziecka. Kto zatem potrafi i powinien mu pomóc? Kto ma do tego podstawy, jeżeli nie my, mimo świadomości własnych niedostatków w tej dziedzinie? Próbując być jak najbardziej uczciwymi i prawdomównymi w przedstawianiu swoich ograniczeń, rzadziej uświadamiamy sobie i doceniamy posiadane przez nas umiejętności terapeutyczne, które są naprawdę niezbędne do prowadzenia terapii jąkającego się dziecka. Przecież to właśnie one pozwalają naszym pacjentom odzyskać nadszarpniętą przez jąkanie wiarę we własne możliwości, nabrać poczucia wartości i szacunku do siebie. W naszym gabinecie dziecko spotyka się przecież z akceptacją, ciepłem i zrozumieniem dla swoich trudności. Ma
Carl Dell_17_kwietnia 2008.indd 11
2008-04-17 10:47:36
12
Wprowadzenie
możliwość porozmawiania z kimś, kto będzie chciał je wysłuchać, mimo że się jąka, bez nieustannych prób poprawiania go czy zwalniania tempa jego mowy. Spotyka kogoś, kto szczerze chce mu pomóc. Zaufajmy naszym umiejętnościom, ponieważ dzięki nim jesteśmy w stanie zaoferować jąkającym się dzieciom więcej niż ktokolwiek inny w ich otoczeniu. Jestem przekonany, że potrzebują właśnie tego, co jesteśmy w stanie im dać, a być może potrafimy ofiarować im więcej niż nam się wydaje. Jedyną drogą, aby się o tym przekonać, a jednocześnie rozwijać swoje doświadczenie i umiejętności, jest prowadzenie praktyki terapeutycznej. Pozwólcie, że podzielę się osobistym doświadczeniem z dzieciństwa. W swoim życiu byłem bowiem po obu stronach biurka w gabinecie logopedycznym. Patrząc wstecz, nabrałem głębokiego przekonania, że chociaż logopedzi zajmujący się mną w wieku szkolnym nie wyleczyli mojego jąkania, pomogli mi z nim żyć. Przede wszystkim mogłem do nich przyjść i spokojnie rozmawiać. Znalazłem miejsce, gdzie nikt się ze mnie nie śmiał ani nie żartował, mogłem bez lęku porozumiewać się, niezależnie od tego, czy się jąkałem czy nie. Cóż to była wtedy za ulga! Do tego czasu jedynie mój pies był istotą, z którą czułem się tak swobodnie. Logopeda zapoznał mnie z niezrozumiałym dotąd zjawiskiem, jakim było dla mnie jąkanie. Uważałem je za tak tajemnicze i niebezpieczne, iż wszyscy wokół wolą udawać, że go wcale nie widzą. A ja bardzo potrzebowałem bezpiecznego miejsca i osoby, z którą mógłbym przyjrzeć się temu problemowi i oswoić się z nim. Miało to dla mnie jako małego chłopca ogromne znaczenie. Jeszcze raz podkreślam: logopedzi, którzy zajmowali się mną w dzieciństwie, nie wyleczyli mnie z jąkania, ale dali mi coś, co było wtedy niezwykle pomocne, coś, co być może stało się fundamentem mojego późniejszego sukcesu. Jestem pewien, że bez tej podstawy otrzymanej w wieku szkolnym terapia, jaką przeszedłem w wieku dorosłym, byłaby o wiele trudniejsza. Za największą wartość otrzymaną od nich uważam atmosferę akceptacji i prawdziwej troski. To pomagało mi najbardziej! W szkolnym gabinecie logopedycznym czułem się wartościowy jako człowiek sam w sobie, bez względu na to, jak mówię. A to przekonanie nie pozwoliło jąkaniu zniszczyć mojej samooceny. Życzliwość i ciepło, z jakimi się spotykałem, pomogły mi stanąć na własnych nogach. Niestety nie wszystkim jąkającym się dzieciom dane jest tego doświadczyć. Niezależnie od moich osobistych doświadczeń uważam, że rola logopedów pracujących w szkole jest ogromna. Najważniejsze, czego mogą dokonać,
Carl Dell_17_kwietnia 2008.indd 12
2008-04-17 10:47:36
Wprowadzenie
13
to zahamowanie rozwoju jąkania. U wielu dzieci, które zaczynają się jąkać lub jąkają się lekko, trudności z czasem się pogłębiają. Praca logopedyczna jest w stanie temu zapobiec. Uważam, że są dwa główne powody nasilania się jąkania u dzieci. Pierwszym jest brak profesjonalnej pomocy we wczesnym stadium pojawienia się problemu, drugim zaś to, co wydaje się przyczyną tego pierwszego – brak nacisku w systemie kształcenia logopedów na udzielanie pomocy dzieciom w początkowej fazie jąkania. Jestem głęboko przekonany, że kluczem do rozwiązywania problemu jąkania u dzieci jest wczesna interwencja, która pozwala co najmniej zahamować niekorzystny bieg wydarzeń, prowadzący do pogłębiania się trudności. Z wielu moich doświadczeń wynika, że jeżeli dziecko zostało objęte terapią wystarczająco wcześnie, ma szansę całkowicie pozbyć się problemu. Na nich opiera się idea niniejszej książki. Przedstawię w niej wypracowany przez nasz zespół program pracy z jąkającymi się dziećmi, podam przykłady konkretnych działań i interwencji, które uważamy*1za korzystne i sprzyjające radzeniu sobie z tym problemem. Pierwsza część książki dotyczy dzieci we wczesnym stadium problemu, w pozostałych zajmujemy się jąkaniem o większym nasileniu, kończymy refleksją na temat możliwości wpływu rodziców i nauczycieli na proces terapii u dzieci. Zaznaczam jednocześnie, że chociaż jesteśmy przekonani o skuteczności opisanych tu działań, nie traktujemy innych metod jako z góry skazanych na niepowodzenie. Nie podejmuję żadnej próby oceny pozostałych istniejących podejść do terapii jąkania. Naszym celem jest przede wszystkim przekonanie logopedów do stosowania znanych sobie interwencji terapeutycznych u dzieci we wczesnym stadium problemu w przekonaniu, że w ten sposób naprawdę mamy szansę zwiększyć ich skuteczność. Starałem się przedstawić materiał w sposób jak najbardziej przejrzysty, toteż poruszając kwestie dotyczące dzieci z problemem jąkania, ująłem je w trzy grupy obejmujące lekko, średnio i znacznie jąkających się. Chociaż celem tego manewru jest jedynie uporządkowanie ukazywanej w książce tematyki, podział taki może sugerować, że „szufladkujemy” dzieci z problemem jąkania. Bynajmniej tego nie czynimy i wrażenie to jest jak najbardziej mylące. Mamy świadomość, że dziecko można jedynie czasowo umieścić * Autor najczęściej wypowiada się w liczbie mnogiej, ponieważ występuje w imieniu całego zespołu – przyp. tłum.
Carl Dell_17_kwietnia 2008.indd 13
2008-04-17 10:47:36
14
Wprowadzenie
w jakimś punkcie na skali zaawansowania problemu – miejsce to będzie się ciągle zmieniało. W praktyce więc nie wprowadzamy żadnych sztywnych grup diagnostycznych. Ponadto uważamy, że stopień zaawansowania jąkania jest tylko jednym z wielu wymiarów, jakie powinno się brać pod uwagę, planując program indywidualnej terapii. Pozostałe to wiek, stopień dojrzałości społecznej i poziom inteligencji. Dopiero wszystkie razem pozwalają ustalić ramy pracy terapeutycznej, które zależą głównie od tego, w jakim stopniu jąkanie poddaje się bezpośredniemu oddziaływaniu. Na podstawie tego ostatniego czynnika opracowujemy strategię pomocy dziecku.
Carl Dell_17_kwietnia 2008.indd 14
2008-04-17 10:47:36
Dzieci lekko jąkające się
Carl Dell_17_kwietnia 2008.indd 15
2008-04-17 10:47:36
Carl Dell_17_kwietnia 2008.indd 16
2008-04-17 10:47:36
Lekka postać jąkania Jedno z pytań często zadawanych przez logopedów brzmi: kiedy należy rozpocząć terapię jąkania u dzieci? Wielu przyznaje, że nie chciałoby zaczynać zbyt wcześnie, ponieważ ma nadzieję, że w ciągu najbliższego roku czy dwóch dziecko samo „wyrośnie” z jąkania i nie będzie potrzebowało żadnej pomocy, by płynnie mówić. Jako zespół staraliśmy się zrozumieć źródło takiej drogi myślenia, ponieważ uważamy ją za co najmniej dyskusyjną. Po części można ją uznać za sygnał pewnego braku zaufania do posiadanych umiejętności pracy z dziećmi jąkającymi się, implikującego obawę, że zbyt wczesne podjęcie terapii mogłoby nie tylko nie pomóc, ale nawet pogorszyć sytuację. Wielu logopedów zastanawia się: czy jest prawdopodobne, że sam fakt rozpoczęcia terapii – i tym samym zwrócenie dziecku uwagi na niepłynność jego mowy – zwiększa niebezpieczeństwo pogłębienia się trudności? Teoretycznie jest możliwe, że u dziecka, które zaczyna chodzić na zajęcia logopedyczne, jąkanie nasili się na przykład w związku z przekonaniem, że skoro zaprowadzono je do specjalisty, to znaczy, że dzieje się z nim coś nienormalnego. Jeżeli pod wpływem takiego myślenia dziecko stara się mówić płynnie po to, aby ukryć swoje trudności, w konsekwencji może dojść do zwiększenia i nasilenia zająknięć, co z kolei pociągnie za sobą pogłębienie uczuć frustracji i lęku. Mimo że hipotezy te wydają się logicznie uzasadnione, nigdy ani ja, ani moi koledzy w zespole nie spotkaliśmy się z takim obrotem spraw. Naprawdę nigdy! Nasilenie się jąkania u dziecka, jeżeli zdarzyłoby się w początkowej fazie terapii, miałoby raczej inne przyczyny niż samo jej rozpoczęcie. Mogłoby mieć źródło na przykład w nie najlepszym nastawieniu terapeuty do dziecka, jego niechęci albo zdenerwowaniu okazywanym w chwili, kiedy pacjent się jąka. Z naszych doświadczeń wynika jednak, że zdecydowana większość logopedów to ludzie życzliwi i delikatni, tacy, którzy akceptują i rozumieją dzieci z różnymi problemami, a można chyba być pewnym, że zachowanie wynikające z takiej postawy nigdy nie pogarsza sytuacji.
Carl Dell_17_kwietnia 2008.indd 17
2008-04-17 10:47:36
18
Dzieci lekko jąkające się
Nieprawdziwe wydaje się także drugie przekonanie leżące u podstaw obawy przed podejmowaniem terapii, że do czasu spotkania z logopedą dziecko jest nieświadome swojego jąkania. W trakcie terapii najczęściej okazuje się bowiem, że nie tylko zdaje sobie ono z tego sprawę, lecz także spotkało się z pierwszymi krytycznymi uwagami na temat swojego mówienia. Zwykle już podczas pierwszej sesji samo przyznaje się, do trudności, chociaż informację tę przekazuje najpierw w sposób pośredni, choćby w zdaniu: „Widzę, że mama »tego« nie lubi, bo zawsze, gdy mi się to zdarza, spuszcza wzrok”. Możemy więc być pewni, że spotkanie w gabinecie logopedy nie jest pierwszym wydarzeniem, które zwraca dziecku uwagę na niepłynność mowy. Kolejną przyczyną, która powstrzymuje przed podejmowaniem pracy z dziećmi jąkającymi się, jest obawa, że w trakcie terapii można przypadkiem zrobić coś, co spowoduje pogorszenie się mowy dziecka. Niewątpliwie wszyscy ludzie popełniają błędy i należy się ich spodziewać również w pracy terapeutycznej. Nie uznajemy tego jednak za powód unikania bądź przerywania kontaktu z jąkającymi się dziećmi. Ewentualne nasilenie się problemu, nawet jeżeli nastąpiłoby w związku z zachowaniem logopedy, na przykład z powodu zbyt szybkiego tempa pracy, ma charakter czasowy i naturalną tendencję do cofania się. Jeżeli terapeuta uważnie obserwuje sposób reagowania dziecka, jest w stanie skorygować formę prowadzenia zajęć i bardziej dostosować się do możliwości małego pacjenta. Wiadomo, że postęp w procesie terapii osiąga się u każdego dziecka inaczej i w indywidualnym tempie. Aby uporać się z tymi wszystkimi niewiadomymi, niezbędne jest zaufanie do własnych kompetencji. Każdemu dobremu terapeucie zdarza się czasem popełniać błędy. To, co go wyróżnia, to umiejętność szybkiego zauważenia tego i dokonania odpowiedniej korekty. W praktyce najczęściej spotykaliśmy się jednak z sytuacją, w której pogłębienie się jąkania u dziecka następowało z przyczyn niezależnych od nas. Dziecko mogło mieć kłopoty w domu, wynikające choćby z problemów małżeńskich rodziców albo trudnych decyzji, jakie podejmują w kwestii jego wychowania, szczególnie tych, które budzą jego żywy sprzeciw. Innym powodem może być stres związany z konfliktami między rodzeństwem lub rówieśnikami. Jeden z naszych współpracowników, zauważywszy wyraźną zmianę w mowie dziecka, zadzwonił do jego rodziców, próbując dociec przyczyny. Rozmowa miała następujący przebieg:
Carl Dell_17_kwietnia 2008.indd 18
2008-04-17 10:47:36
Dzieci lekko jąkające się
19
Terapeuta: Czy wydarzyło się w ostatnim czasie coś, co miało silny wpływ na chłopca? Matka: Tak, rzeczywiście. Wczoraj kupiłam mu kostium Spidermana. Najpierw Billy niesamowicie się ucieszył, miał w nim wystąpić na Halloween. Z powodu emocji jąkał się częściej. Ale potem ojciec zabronił mu niestety udziału w tej zabawie, traktując to jako karę za wczorajsze zgubienie roweru. Chwilę potem Billy pobił się z bratem. Naprawdę mój syn miał wczoraj feralny dzień!
To tylko jeden z przykładów splotu wydarzeń, które skutkują chwilowym pogorszeniem się mowy dziecka. Mogą je też wywołać konflikty z rówieśnikami, a szczególnie ich kumulacja – gdy przykre wydarzenia w szkole czy na podwórku następują jedne po drugich. Na szczęście u dzieci równie łatwo powstaje pozytywny ciąg wydarzeń, który równoważy ten poprzedni, szkodliwy. Poszukując zatem przyczyn ewentualnego nasilenia się jąkania u dziecka, nigdy nie poprzestawajmy na analizie własnych zachowań. Odpowiedzialne za nie okazują się najczęściej codzienne sprawy i konflikty. Inną ważną kwestią, nad którą zastanawia się wielu logopedów, jest diagnoza różnicowa między normalną niepłynnością mówienia a prawdziwym, chociaż lekkim, jąkaniem kwalifikującym się do terapii. W wielu ośrodkach ten problem nie istnieje, ponieważ przyjmują tylko dzieci z wyraźnymi objawami jąkania. Jeżeli jednak zdecydujemy się zajmować także profilaktyką, powinniśmy objąć terapią również te dzieci, których mówienie jest na pograniczu normy i jąkania. Wychodzimy z założenia że nie ma żadnego niebezpieczeństwa w pracy z dziećmi z normalną niepłynnością mówienia, gdybyśmy przypadkiem podjęli diagnozę „na wyrost”. Gdy zastosuje się odpowiednie formy terapii, oparte głównie na zabawie i niezawierające prób bezpośredniego oddziaływania na niepłynność mowy, posłużą one zarówno dzieciom z problemem jąkania, jak i tym mówiącym płynnie. Sesje terapeutyczne prowadzone w przyjaznej i swobodnej atmosferze nie mogą wywołać niekorzystnych konsekwencji u żadnego dziecka. Podczas pracy w szkole zdarzało się nawet, że po jakimś wyraźnym i zauważalnym dla wszystkich sukcesie w leczeniu dziecka jąkającego się byliśmy proszeni przez nauczycieli o zajęcie się innymi uczniami, którzy mieli pewne zahamowania w kontaktach z rówieśnikami. Na pytanie o to, czy mają oni jakieś trudności z mówieniem, odpowiadali: „Nie, ale skoro udało się pomóc Krzysiowi i skutki są widoczne w całym jego zachowaniu, uważam, że inne dzieci także mogłyby skorzystać z podobnej terapii”. Jak wiemy, każde dziecko rozkwita w atmosferze życzliwej uwagi i zainteresowania. Wiemy także,
Carl Dell_17_kwietnia 2008.indd 19
2008-04-17 10:47:36
20
Dzieci lekko jąkające się
że środowisko rodzinne wielu uczniów nie zaspokaja tych potrzeb albo też samo dziecko ma w tym zakresie szczególnie duże potrzeby. Możemy więc bez obaw objąć terapią także te dzieci, co do których mamy wątpliwości, czy naprawdę się jąkają. Zamiast ignorować drobną niepłynność bądź zalecać jedynie dalszą obserwację, lepiej przyjąć dziecko w poczet pacjentów, dając sobie czas na dokładniejszą diagnozę. W naszej pracy często konieczny jest dłuższy kontakt z dzieckiem, aby właściwie rozpoznać jego stan. Chyba każdy z naszych kolegów przypomina sobie sytuację, w której początkowo diagnozował u dziecka normalną niepłynność mówienia, a dopiero po kilku sesjach lub dłuższej spontanicznej rozmowie przekonał się, że ma do czynienia z prawdziwym problemem jąkania. Niektórzy z naszych podopiecznych niemal do perfekcji opanowują zdolność ukrywania swoich trudności. Stosują ją z powodzeniem w trakcie rozmów z rodzicami i rówieśnikami, a dokonanie podobnej sztuki wobec logopedy mogą traktować jako kolejne wyzwanie. Często są to dzieci, które nie chcą przyznać się do jąkania nawet przed sobą. Być może tkwi w nich także jakieś magiczne przekonanie, że skoro same nie przyjmują tego do wiadomości, inni także się o tym nie dowiedzą. Przewidują – i jednocześnie obawiają się – że jeżeli im się nie uda i logopeda odkryje, że się jąkają, informacja ta dotrze do ich rówieśników, którzy będą im dokuczać i zacznie się koszmar. Te i inne lęki wyzwalają dodatkową porcję adrenaliny, co pozwala przez krótki okres mówić zupełnie płynnie. Podczas silnego stresu również u niektórych dorosłych osób jąkających się trudności w mówieniu chwilowo zanikają. W naszej praktyce poznaliśmy kilkoro dzieci, które w takim stopniu opanowały umiejętność unikania albo zastępowania trudnych słów, że udało im się oszukać nawet doświadczonego logopedę. Ale po dwóch, trzech sesjach terapeutycznych sposoby te zaczynały zawodzić i dziecko nie było już w stanie udawać, że mówi płynnie. Jeden z kolegów opowiedział następującą historię: Objąłem niedawno stanowisko w szkole, w której od kilku lat nie było stałego logopedy. Już w pierwszym dniu pracy zadzwoniła do mnie matka ucznia, nalegając, abym zajął się jej siedmioletnim synkiem. Powiedziała, że zaczął się jąkać jeszcze bardziej niż dotychczas. Mówiła też o swojej frustracji z powodu zachowania moich poprzedników: „Zawsze odmawiali zajęcia się Mikiem, twierdząc, że on się wcale nie jąka. Zmieniliby zdanie, gdyby posłuchali, jak mój syn mówi w domu”.
Carl Dell_17_kwietnia 2008.indd 20
2008-04-17 10:47:36