Współczesne paradygmaty pedagogiki specjalnej
Krause_Wspolczesne paradygmaty 21 1
2010-09-02 13:34:17
Krause_Wspolczesne paradygmaty 22 2
2010-09-02 13:34:19
Amadeusz Krause
Współczesne paradygmaty pedagogiki specjalnej
Kraków 2010
Krause_Wspolczesne paradygmaty 23 3
2010-09-02 13:34:19
© Copyright by Oficyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2010
Recenzenci: dr hab. Aleksandra Maciarz, prof. DSWE prof. dr hab. Bogusław Śliwerski
Redakcja wydawnicza: Joanna Kosturek
Projekt okładki: Andrzej Augustyński
ISBN 978-83-7587-379-5
Oficyna Wydawnicza „Impuls” 30-619 Kraków, ul. Turniejowa 59/5 tel. (12) 422-41-80, fax (12) 422-59-47 www.impulsoficyna.com.pl, e-mail: impuls@impulsoficyna.com.pl Wydanie I, Kraków 2010
Krause_Wspolczesne paradygmaty 24 4
2010-09-02 13:34:19
Spis treści Od autora ....................................................................................................
9
Wprowadzenie 1 Pedagogika specjalna w procesie zmiany – od Historii szaleństwa Michela Foucaulta do Końca człowieka Francisa Fukuyamy ...................... 13 • pytanie o potencjał transformacyjny pedagogiki specjalnej • zmiany w europejskiej i polskiej pedagogice specjalnej • od niechcianych szaleńców po eugenikę luksusu i postępu – ważne pytania na bliższą i dalszą przyszłość •
Wprowadzenie 2 Ku paradygmatyczności dyscyplin naukowych ......................................... 21 • wokół teorii Thomasa S. Kuhna – kłopot z paradygmatami w naukach społecznych • konsensus paradygmatyczny • paradygmaty w pedagogice • uspołecznienie paradygmatu • ryzyko fundamentalizmu paradygmatycznego • po co pedagogice wielość paradygmatów? •
Część 1 Tło przeobrażeń paradygmatycznych związanych z niepełnosprawnością Rozdział 1 Rehabilitacja człowieka niepełnosprawnego ............................................ 45 • rewalidacja – rehabilitacja • ewolucja filozofii rewalidacyjnej • polskie zmiany „od góry” i „od dołu” • opieka w dorosłości jako „odkrycie rewalidacyjne” XXI wieku • pomiędzy teorią a praktyką rewalidacyjną • rehabilitacja kontra nauka • od instrumentalizmu rewalidacyjnego ku rehabilitacji funkcjonalnej •
Rozdział 2 Szkoła w dynamicznej fazie przejścia – zaniechania i absurdy ................. 57 • w cieniu transformacji ustrojowej • problemy zmian w środowisku nauczycielskim • nauczyciel – ofiara patologii akademickiej? • o oświacie z urzędu • niefortunność reform • dydaktyka „na usługach” • profesjonalizacja niekompetencji •
Krause_Wspolczesne paradygmaty 25 5
2010-09-02 13:34:19
6
Spis treści
Rozdział 3 Dziecko niepełnosprawne w integracji szkolnej ....................................... 67 • aktualizacja pojęcia integracji szkolnej • podstawy zmiany koncepcji edukacyjnej dzieci niepełnosprawnych • rekonstrukcja koncepcji ochronnych • zarys reformy szkolnictwa specjalnego w Polsce • powrót do nierozwiązanych dylematów • instrumentalizm dydaktyczny w pedagogice specjalnej •
Rozdział 4 Wychowanie – pedagogika specjalna w odwrocie? .................................. 79 • czy mamy kryzys wychowania? • media – niebezpieczny sprzymierzeniec w wychowaniu • specyfika wychowania po wielkiej zmianie • szkoła a kryzys wychowania • wychowanie a nauczanie • wychowanie w pedagogice specjalnej – specyfika i pochodne kryzysu • dziecko niepełnosprawne w procesie wychowania – błędy zaniechania •
Część 2 Pedagogika specjalna i ryzyko paradygmatycznych uzgodnień Rozdział 1 Terminologiczna reprezentacja paradygmatów pedagogiki specjalnej ................................................................................. 95 • pojęcia a paradygmaty • obieg pojęć naznaczających • dziecko specjalnej troski • upośledzenie umysłowe • umysł kontra intelekt • terminologia a reprezentacja paradygmatu – uwagi końcowe •
Rozdział 2 Zdiagnozowana odmienność jako podłoże konstrukcyjne paradygmatu ...................................................................... 105 • diagnoza jako reprezentacja paradygmatu • diagnostyczne dylematy • diagnoza niepełnosprawności w pedagogice specjalnej •
Rozdział 3 Paradygmaty a uzgodnienia społeczne na temat niepełnosprawności ................................................................... 109 • paradygmaty a obiektywizacja wiedzy potocznej • stereotyp niepełnosprawności • inny w środowisku – hipoteza „złotego podziału” • tło i figura – społeczna lokalizacja niepełnosprawności • przeciwdziałanie stygmatyzacji •
Krause_Wspolczesne paradygmaty 26 6
2010-09-02 13:34:19
7
Spis treści
Rozdział 4 Ryzyko konstruowania wiedzy o osobach niepełnosprawnych w pedagogice specjalnej ............................................................................ 117 • upośledzona dorosłość – wątki zaniedbane • instytucjonalne ujednolicenie dorosłości • infantylizacja jako silne uzgodnienie paradygmatyczne • niepełnosprawność i specjaliści • koniec dyskryminacji podpartej naukową argumentacją? • paradygmatyczne konsekwencje uzgodnień •
Część 3 Paradygmaty pedagogiki specjalnej Rozdział 1 Paradygmatyczne poszukiwania w pedagogice specjalnej ...................... 135 • od praktyki do nauki • w poszukiwaniu pierwszego paradygmatu • trudności identyfikacji paradygmatycznej • uwagi do koncepcji paradygmatów Ireny Obuchowskiej •
Rozdział 2 Paradygmatyczne dezaktualizacje – biologizm i rehabilitacja .................. 143 • dlaczego dezaktualizacja? • medyczny rodowód pedagogiki specjalnej • biologizm a społeczne postrzeganie niepełnosprawności • ukryta doktryna PRL• nowoczesny powrót do medykalizacji? • dlaczego paradygmat biologiczny był szkodliwy • od biologizmu ku paradygmatowi rehabilitacyjnemu • następstwa dominacji filozofii rewalidacyjnej •
Rozdział 3 Paradygmatyczny kłopot z integracją ....................................................... 153 • od postulatu do paradygmatu integracyjnego • specyfika zmiany paradygmatycznej a integracja • konsekwencje przyjętego paradygmatu – modele integracji • słuszna koncepcja – niesłuszne interpretacje? • integracja jako źródło dominacji i selekcji społecznej • jeśli nie paradygmat, to co z tą integracją? •
Rozdział 4 Paradygmatyczne aktualizacje w pedagogice specjalnej ......................... 167 4.1. Paradygmat humanistyczny i jego pochodne ..................................... 167 • istota paradygmatu humanistycznego • źródła oporu wobec paradygmatu humanistycznego w pedagogice specjalnej • przesłanki zmiany humanistycznej w pedagogice specjalnej • paradygmat humanistyczny w pedagogice specjalnej i jego konsekwencje •
Krause_Wspolczesne paradygmaty 27 7
2010-09-02 13:34:19
8
Spis treści
4.2. Paradygmat społeczny niepełnosprawności ...................................... 183 • istota społecznego paradygmatu niepełnosprawności • humanistyczny rodowód modelu niepełnosprawności • pomiędzy paradygmatem a modelem • następstwa społecznego paradygmatu niepełnosprawności •
4.3. Paradygmat normalizacji środowiska ................................................. 189 • wątpliwości pojęciowe normy i normalności • niepełnosprawność – ryzyko zakwalifikowania do grupy „nienormalnych” • norma w działaniach pedagogiki specjalnej • trudne początki procesu normalizacyjnego w Polsce • istota paradygmatu normalizacyjnego i jego konsekwencje •
4.4. Paradygmat emancypacyjny (podmiotowości i autonomii) ............................................................. 198 • od „przedmiotowości” do podmiotowości osoby niepełnosprawnej • autonomia i jej ponowne odkrycie • od autonomii i podmiotowości do specjalnej pedagogiki emancypacyjnej • ku paradygmatowi emancypacyjnemu •
Zakończenie Pedagogika specjalna w zmianie paradygmatycznej ................................ 211 • zmiana zmianie nierówna • pomiędzy tradycjonalizmem a humanizmem • co zmieniają paradygmaty w pedagogice specjalnej? •
Bibliografia .................................................................................................. 217
Krause_Wspolczesne paradygmaty 28 8
2010-09-02 13:34:19
Od autora W pedagogice specjalnej od lat znajdujemy różne stanowiska, teorie, koncepcje i idee, którym przypisujemy status paradygmatu. Są one związane zarówno z formami postulatywnymi, określającymi cele, wizje i życzenia pedagogów specjalnych, jak i z wyjaśnianiem i interpretacją rzeczywistości, w jakiej żyje i funkcjonuje człowiek niepełnosprawny. Propozycja swoistej mapy paradygmatycznej, jaką prezentuję w tej książce, ma charakter dezaktualizacji i aktualizacji kluczowych dla pedagogiki specjalnej zagadnień, a jej konstrukcja wyznacza moją wizję rozwoju naukowego tej dyscypliny. Subiektywizm tego modelu związany jest głównie z wyborami, jakich musiałem dokonać w książce. Problem dotyczył wyszczególnienia paradygmatów pedagogiki specjalnej i treści, którymi próbowałem je udokumentować. Podstawową trudnością, jaka mi przy tym towarzyszyła, było ustalenie, czym paradygmat jest i jakim ulega zmianom. Problem jest na tyle istotny, że wymaga pewnego wyjaśnienia. W pedagogice specjalnej posługujemy się kategorią paradygmatu, która nie zawsze jednak jest tożsama z tym znaczeniem, jakie przypisują jej przedstawiciele innych subdyscyplin czy filozofowie edukacji. Możliwe, że jest to skutek specyfiki rozwoju pedagogiki specjalnej, prowadzącej przez lata do pewnej jej teoretycznej hermetyczności. Należy jednak wyraźnie podkreślić, że stan ten nie wynikał – co próbują nam czasami zarzucać przedstawiciele innych dyscyplin – z „niedouczenia” pedagogów specjalnych, ale bardziej z zadań i obowiązków, jakie ta dyscyplina realizowała na rzecz osób niepełnosprawnych. Konieczność koncentracji na rehabilitacji człowieka niepełnosprawnego, udzielenia mu pomocy i wsparcia, walki w jego imieniu z niekorzystnymi uwarunkowaniami społecznymi, ekonomicznymi i politycznymi, zmuszała pedagogów specjalnych do optymalizacji pragmatycznych celów pedagogiki specjalnej. Podporządkowano temu również rozwój teoretyczny i koncepcyjny dyscypliny. Zmiany transformacyjne i nastanie nowej rzeczywistości społecznej po 1989 roku umożliwiły uprawienie innej pedagogiki, w tym pedagogiki specjalnej. Jej otwartość na osiągnięcia filozofów, socjologów i pedagogów europejskich przestała być nagle zagrożeniem politycznym i ideologicznym. Bogactwo myśli filozoficznej, wieloaspektowość koncepcji, trendów i nutów współczesnej pedagogiki pozwoliły nadrobić stracony czas indoktrynacji socjalistycznej. Nie był to
Krause_Wspolczesne paradygmaty 29 9
2010-09-02 13:34:19
10
Od autora
jednak proces łatwy, jak w pierwszym momencie mogłoby się wydawać. Pomijając szereg innych uwarunkowań, zwrócę uwagę na złożoność, rozmaitość i postępujące zróżnicowanie obszarów badawczych pedagogiki. Stawia to w szczególnej sytuacji badaczy poszczególnych subdyscyplin. Jaką bowiem przyjąć strategię? Czy próbować zgłębić wszystkie aspekty rozwoju pedagogiki ogólnej, filozofii i socjologii edukacji oraz innych nauk pokrewnych? Czy jest to w ogóle wykonalne, czy rzeczywiście wobec takich wąskich specjalizacji, jakie wymuszają na nas interdyscyplinarność współczesnej pedagogiki i realizacja jej zadań, możliwe jest poznanie wszystkiego? A może kontynuować popularną strategię przetrwania i ograniczyć się w uwagach, refleksjach i badaniach wyłącznie do „swojego” obszaru? Ta strategia wydaje się bardzo bezpieczna, ale czy dla pedagogiki specjalnej jest korzystna? Co z próbami pokonania jej hermetyczności? Jak rozwiązać dylemat, by była ona w „łonie” nauk pedagogicznych, a nie obok nich? Jak sprawić, by zachowała łączność z najnowszymi osiągnięciami nauk humanistycznych? Badaczom pedagogiki specjalnej, zajmującym się rozwojem teorii, właściwym rozwiązaniem wydaje się droga trzecia, tj. umiejętna strategia czerpania z dorobku innych i wykorzystywania go do analiz na gruncie pedagogiki specjalnej. Taką strategię przyjąłem również w moich poprzednich monografiach. W książce Integracyjne złudzenia ponowoczesności przybliżyłem pedagogom specjalnym koncepcje społeczeństwa Zygmunta Baumana oraz różne wizje nowoczesności tworzone przez Jurgena Habermasa, Jeana Baudrillarda czy Ulricha Becka. Na podstawie ich dokonań próbowałem analizować ponowoczesne rozumienie inności i jego następstwa dla procesu integracji osób niepełnosprawnych. W książce Człowiek niepełnosprawny wobec przeobrażeń społecznych rozszerzyłem swoje zainteresowania na problemy globalizacyjne i transformacyjne społeczeństwa polskiego po okresie wielkiej zmiany. W swoich analizach, poza bogatym dorobkiem pedagogów specjalnych, wykorzystałem również koncepcje i poglądy licznej grupy badaczy polskich i zagranicznych spoza mojej subdyscypliny, m.in.: Petera Bergera, Pierre’a Bourdieu, Ervinga Goffmana, Francisa Fukuyamy, Thomasa Luckmanna, Neila Postmana, a także Zbigniewa Kwiecińskiego, Zbyszka Melosika, Joanny Rutkowiak, Piotra Sztompki, Tomasza Szkudlarka, Bogusława Śliwerskiego, Lecha Witkowskiego, Marka Ziółkowskiego. Wydaje mi się, że dokonana w mojej książce analiza następstw poszczególnych przejść społecznych dla funkcjonowania człowieka niepełnosprawnego i rozwoju pedagogiki specjalnej wprowadziła na grunt tej dyscypliny wiele wątków dotychczas pomijanych. Podobne odniesienie się do dorobku pedagogiki ogólnej, filozofii i socjologii wychowania było konieczne również w książce, którą oddaję dzisiaj w ręce czytelników. Chodzi szczególnie o miejsce i istotę paradygmatu w naukach humanistycznych. Tu – poza odwołaniem się do inicjatora dyskusji paradygmatycznej Thomasa S. Kuhna – zwracam uwagę na rozważania polskich badaczy zajmu-
Krause_Wspolczesne paradygmaty 210 10
2010-09-02 13:34:19
11
Od autora
jących się tą problematyką, m.in. na prace Zbigniewa Kwiecińskiego, Bogusława Śliwerskiego, Lecha Witkowskiego, Teresy Hejnickiej-Bezwińskiej, Bogusława Milerskiego, Joanny Rutkowiak, Krzysztofa Rubachy. Na podstawie analiz książek i artykułów tych autorów prezentuję pewną schematyczną wizję paradygmatu, niezbędną do zrozumienia przedstawianych w dalszej części mojej książki zagadnień z zakresu pedagogiki specjalnej. Szczegółową analizę paradygmatu jako kategorii filozoficznej z jej odniesieniami do współczesnej pedagogiki pozostawiam badaczom tej problematyki. Wyborów musiałem dokonać również w analizach dotyczących pedagogiki specjalnej. Pewne uzgodnienia funkcjonujące w tej dyscyplinie mają odmienne pozycje w teorii i praktyce pedagogicznej. Inaczej mówiąc, paradygmaty naukowe nie zawsze znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości rehabilitacyjnej lub mają w niej inny zakres, są inaczej określane lub rozumiane. W pracy podjąłem się pewnego uporządkowania teoretycznego tych kategorii, zdaję sobie jednak sprawę, że jest to jedynie głos w paradygmatycznej dyskusji, jaką zainicjowaliśmy w ostatnich latach. Ostania trudność, na którą chcę zwrócić uwagę i która towarzyszyła mi podczas pisania tej książki, wynikała z pewnej zbieżności tematycznej wielu zagadnień, ich wspólnych uwarunkowań, efektów, kategorii pojęciowych czy miejsca w teorii pedagogiki specjalnej. Nie zawsze można było te kwestie rozdzielić. Tu powstawał dylemat, czy do pewnych myśli, które się w różnych obszarach powtarzają, już nie wracać, czy analizować je w nowym kontekście ponownie? Wybrałem rozwiązanie pośrednie. Tam, gdzie jest to możliwe, operuję odnośnikami, gdzie indziej natomiast krótkimi streszczeniami podejmowanych wcześniej problemów. Ponieważ jestem świadom tego, że wielu czytelników będzie poszukiwało w tej pracy wybranych fragmentarycznie treści, zabieg taki wydawał mi się konieczny. Mam nadzieję, że udało mi się go ograniczyć do niezbędnego minimum. Najprzyjemniejszą chwilą dla autora jest czas podziękowań – to świadczy o gotowości pożegnania się tekstem i oddania go w ręce czytelnika. Dziękuję zatem wszystkim dobrym ludziom, którzy mnie otaczają i którzy wspierali powstawanie tej książki, a w szczególności swojemu pierwszemu recenzentowi – wyrozumiałej żonie Grażynie, a także cierpliwym dzieciom, Karolinie i Tymkowi.
Krause_Wspolczesne paradygmaty 211 11
2010-09-02 13:34:19
Krause_Wspolczesne paradygmaty 212 12
2010-09-02 13:34:19
Wprowadzenie
1
Pedagogika specjalna w procesie zmiany – od Historii szaleństwa Michela Foucaulta do Końca człowieka Francisa Fukuyamy • pytanie o potencjał transformacyjny pedagogiki specjalnej • zmiany w europejskiej i polskiej pedagogice specjalnej • od niechcianych szaleńców po eugenikę luksusu i postępu – ważne pytania na bliższą i dalszą przyszłość •
Pytanie o potencjał transformacyjny pedagogiki specjalnej Użycie pojęcia zmiany w tytule wprowadzenia ma podwójne znaczenie. Po pierwsze dotyczy szeroko rozumianej zmiany społecznej, jakiej szczególnie w ostatnich kilkudziesięciu latach doświadczamy, po drugie odnosi się do samej pedagogiki specjalnej, która w konsekwencji przeobrażeń społecznych im ulega i do nich się dostosowuje. Pytań w tym kontekście jest wiele i można je postawić zarówno w odniesieniu do teorii, jak i praktyki pedagogicznej. Zasadniczą kwestią dla rozwoju pedagogiki specjalnej jest reakcja tej dyscypliny na zmiany transformacyjne. Oznacza to m.in. zdolność nadążania za rozwojem nauk społecznych, w tym współczesnej pedagogiki, zdolność do nowych interpretacji i rozwiązań, a także to, czy możliwość szybkiej reakcji na dynamiczne zmiany społeczne wyraża się w „adekwatnej” aktualizacji obszarów pedagogiki specjalnej. W zakresie praktyki pedagogicznej dochodzi umiejętność czerpania z „nowej” pedagogiki specjalnej, form terapii, opracowywanych metod i osiągnięć rehabilitacyjnych. Tu mechanizm ten ma inne podłoże. Poza inspiracją naukową pojawiają się kwestie praktyczne wymagające natychmiastowych rozwiązań (organizacyjne, ustawodawcze, sytuacyjne czy losowe). Istotnym mechanizmem postępu stają się same oczekiwania osób niepełnosprawnych i ich rodzin. Spełnianie ich postulatów nierzadko wyprzedza rozwiązania ustawodawcze i koncepcje teoretyczne (przykładem rozwój integracji szkolnej). W treść tych pytań wpisuje się kwestia zmiany paradygmatycznej. Pojawiają się pytania: czy i z jakimi paradygmatami mamy do czynienia; czy zbliżamy się
Krause_Wspolczesne paradygmaty 213 13
2010-09-02 13:34:19
14
Wprowadzenie 1. Pedagogika specjalna w procesie zmiany...
do pedagogiki ogólnej i innych nauk społecznych, czy pozostajemy dyscypliną praktyczną, którą wielu pozbawia wręcz statusu dyscypliny naukowej. Aż wreszcie zapytamy o dyskurs paradygmatyczny w pedagogice specjalnej. Czy wyzwolenie z tak zwanej pedagogiki tradycjonalistycznej może oznaczać nowe orientacje w filozofii pomocy i wsparcia osób niepełnosprawnych? Czy nowe podejście humanistyczne osiągnęło już poziom wiedzy paradygmatycznej, czy jest jedynie postulatem pedagogów specjalnych, by tak się stało? By odpowiedzieć na te pytania i określić miejsce, w którym się obecnie znajdujemy, musimy naturalnie mieć świadomość warunków i powodów owej aktualizacji. Zmiana w kontekście rozwoju społecznego i cywilizacyjnego jest zjawiskiem ciągłym i pożądanym. Chociaż jej intensywność na przestrzeni wieków jest różna, a bezpośrednie konsekwencje nie zawsze pozytywne, to jednak dzięki niej możemy mówić o dynamice innowacyjnej zbiorowości, jej zdolnościach adaptacyjnych czy o sukcesie ludzkiego postępu. Pomimo ciągłości zmiany społecznej nie zawsze jest ona naukowo „okiełzana” i przewidywalna. Najprościej analizować ją oczywiście w perspektywie historycznej, z oglądu kilkudziesięciu lat, a nawet z dystansu wieków. W takim porównaniu nie tylko dostrzec ją nie trudno, ale również łatwiej wskazać na jej przyczyny, czynniki ją wywołujące i jej „prawdziwe” konsekwencje. O wiele trudniej dostrzec je, uczestnicząc bezpośrednio w zmianie społecznej, gdzie odczuwane następstwa nie zawsze są tożsame z konsekwencjami długoterminowymi. W opracowaniach socjologicznych bez trudu znajdziemy przykłady takich zmian. Mowa jest np. o wykształcaniu się nowych struktur społecznych, systemowych, interakcyjnych, normatywnych, ideowych, pokoleniowych itd.; o ciągach zmian łączących się w procesy rozwojowe, transformacyjne, rewolucyjne, czy o zmianach cywilizacyjnych, technicznych, postępowych itd.1 Wydaje się, że trudność uczestnictwa w zmianie społecznej nabiera nowych wymiarów od momentu przyspieszenia cywilizacyjnego w XX wieku. Pomijając szczegółowe ich analizy (znajdziemy je bez trudu w literaturze przedmiotu, np. w opracowaniach Zygmunta Baumana, Urlicha Becka, Jurgena Habermasa, Anthony’ego Giddensa, Piotra Sztompki, Marka Ziółowskiego i innych), możemy znaleźć ich wspólny mianownik, to jest dynamikę i globalny charakter. O ile bowiem zmiany, które umownie nazwalibyśmy tradycyjnymi, rozciągały się w czasie, najczęściej inicjowane były lokalnie, by obejmować swoim zasięgiem dany teren i kolejne grupy społeczne czy zbiorowości2, o tyle zmiany obecne dokonują się w zasięgu jednego pokolenia i mają zasięg ponadlokalny. Przy tym ich
1 2
Por. P. Sztompka, Socjologia, Kraków 2002. Pewnym odstępstwem wydają się znane z historii zwroty rewolucyjne, jednak często ich ograniczony zasięg, powiązanie z represyjnym systemem instytucji czy długotrwałe „dojrzewanie ideowe” sprawiały, że nie miały one takiego dynamicznego, nieuporządkowanego charakteru jak zmiany obecne.
Krause_Wspolczesne paradygmaty 214 14
2010-09-02 13:34:19
15
Wprowadzenie 1. Pedagogika specjalna w procesie zmiany...
inicjacja i następstwa mogą mieć odmienne lokalizacje. Źródło zmian bywa ponadto dla lokalnej społeczności niezrozumiałe lub wręcz niedostrzegalne. Przykładem kryzysy ekonomiczne o skutkach w różnych miejscach globu. Na przykład w wyniku globalnego kryzysu finansowego zapoczątkowanego w Stanach Zjednoczonych w 2008 roku w Polsce wzrosło bezrobocie, spadł produkt krajowy brutto, pojawiła się potrzeba drastycznych oszczędności w instytucjach państwowych i wydatkach budżetowych. Dla osoby niepełnosprawnej poszukującej pracy, korzystającej z pomocy społecznej, środków NFZ i innych form instytucjonalnego wsparcia, skutki mogą być wprawdzie niezrozumiałe, jednak będą na pewno odczuwalne na przestrzeni wielu lat. Importowane zmiany nie mają wyłącznie charakteru ekonomicznego czy technicznego, dotyczą również kultury, stylów i sposobów życia czy wręcz rytuałów codzienności. W tym kontekście mówimy o postępującej makdonaldyzacji, społeczeństwie fast foodów, kulturze instant itd. Jednym z przejawów globalnej uniformizacji jest obraz współczesnych mediów z serialami i programami typu talk-show obiegającymi świat z prędkością wykupywanych licencji, kształtującymi wyobraźnię widza wirtualną rzeczywistością, niekoniecznie mu znaną i bliską. W tak atrakcyjnej ofercie „brazylijskiej plaży”, „życia w wielkim mieście”, „milionerów” i „ludzi z talentem” trudno się zmobilizować do zaangażowanego przeobrażania swojej szarej i nieciekawej rzeczywistości. Z globalizacyjną formą rozpowszechniania zmian związane są kolejne ich cechy – nieprzewidywalność i wielokontekstowość. Złożoność procesu zmian pozwala nam tylko intuicyjnie określić ich kierunek. O ile łatwiej wyobrazić nam go sobie w kategoriach technologicznych, o tyle trudniej ocenić jego efekty „ludzkie”. Jacy będziemy za kilkadziesiąt lat – zapytamy z ciekawością – czy rzeczywiście musimy się tego obawiać? Wiele kwestii dotyczy szczególnie pedagogiki. Pojawia się pytanie, czy jesteśmy w stanie wyedukować młode pokolenie adekwatnie do zachodzących zmian. Czy dostrzegany powszechnie, i to w wielu krajach jednocześnie, kryzys współczesnej szkoły jest tylko przedwstępem do jej pozytywnej ewolucji, czy przeciwnie – do katastrofy? Co z wychowaniem? Czy wobec postępującej socjalizacji medialnej wychowawcy mają jeszcze rację bytu? A może, używając terminologii Francisa Fukuyamy, ogłosimy „Koniec Pedagogiki”, przynajmniej w jej tradycyjnym znaczeniu? Ten sam Fukuyama ogłosił już prowokacyjnie „Koniec Człowieka”, z jego wartościami i etyką. To w kontekście tej prognozy pojawiają się również największe wyzwania dla pedagogiki specjalnej. Człowieczeństwo staje się wartością relatywną, manipulacje genetyczne w celu unikania niepełnosprawności są coraz bardziej realne, a aborcja prewencyjna powszechna i tolerowana.
Krause_Wspolczesne paradygmaty 215 15
2010-09-02 13:34:19
16
Wprowadzenie 1. Pedagogika specjalna w procesie zmiany...
Zmiany w europejskiej i polskiej pedagogice specjalnej Na tle przeobrażeń cywilizacyjnych (społeczno-kulturowych, ekonomicznych, technicznych) dokonują się zmiany w samej pedagogice specjalnej. Dotyczy to szczególnie koncepcji teorii i działań rewalidacyjnych w Europie na rzecz osób z niepełnosprawnością. Możemy w nich prześledzić długą drogę przechodzenia od orientacji medycznych, opisujących defekty, odmienność, różnice i odchylenia od normy człowieka niepełnosprawnego, ku orientacjom społecznym, analizującym jego usytuowanie w świecie ludzi sprawnych. To przejście przyczyniło się do zmiany punktu ciężkości w podejmowaniu różnych problemów związanych z niepełnosprawnością. Analizując ostatnie stulecie, pierwszą połowę XX wieku nazwałbym okresem walki o prawa osób z kręgów „społecznie słabszych”, głównie o prawa do edukacji i rewalidacji. W tym czasie zapoczątkowano masowe projekty edukacyjne obejmujące swoim zasięgiem coraz liczniejsze grupy dzieci niepełnosprawnych. Ukształtował się wówczas również zawód pedagoga specjalnego z jego licznymi specjalnościami. Początek drugiej połowy wieku to realizacja dążeń normalizacyjnych, czyli takiego kształtowania środowiska (również społecznego), by niepełnosprawni mogli funkcjonować w sposób w miarę możliwości jak najbardziej normalny, godnie żyć pomimo ograniczeń wynikających z ich niepełnej sprawności. Do poprawy systemu edukacji dołączyły projekty mieszkalnictwa osób niepełnosprawnych, pracy, wypoczynku, życia seksualnego, prywatności itd. W tym też czasie zaktywizowały się w Europie (często inicjowane przez rodziny osób niepełnosprawnych) liczne fundacje i stowarzyszenia wspierające. Skuteczność grup wsparcia, wykraczająca często poza działania instytucji państwowych, zaprocentowała stworzeniem zarówno nowych warunków edukacyjnych dla osób z niepełnosprawnością, jak i nowatorskich form opieki dla dorosłych, np. grup mieszkalnych, mieszkań wspieranych, warsztatów produkcyjnych. Na bazie zmian normalizacyjnych zapoczątkowano w Europie lat siedemdziesiątych szeroko zakrojoną kampanię integracyjną. Osoby niepełnosprawne zaczęły się częściej pojawiać w mediach. W debacie publicznej podjęto problematykę ich niepomyślnej sytuacji społecznej, zjawisk związanych z izolacją i dyskryminacją. Pojawiły się propozycje nowych korzystnych rozwiązań dla tej grupy społecznej, stworzono karty praw osób niepełnosprawnych, rozpoczęto – zarówno na drodze instytucjonalnej, jak i pozainstytucjonalnej – realizowanie postulatów tolerancji i równości. Po wprowadzeniu w większości krajów Unii Europejskiej form edukacji integracyjnej zainteresowanie związane ze sprawami niepełnosprawnych skupiło się na osobach dorosłych i ich szansach normalnego funkcjonowania społecznego. Poza doskonaleniem oferty zawodowej i realizacją różnych projektów mieszkalnych dla osób niepełnosprawnych podjęto również wyzwanie „tematów trud-
Krause_Wspolczesne paradygmaty 216 16
2010-09-02 13:34:19
17
Wprowadzenie 1. Pedagogika specjalna w procesie zmiany...
nych”, np. życia seksualnego osób z głębszą niepełnosprawnością, problemów zakładania przez nie rodzin i zwiększania ich uprawnień społecznych do zadań, których wykonywania dotąd im odmawiano. W Polsce proces wyrównywania szans w społecznym funkcjonowaniu osób z niepełnosprawnością przebiegał inaczej, i to ze znacznym opóźnieniem. O ile bowiem sam rozwój pedagogiki specjalnej jako dyscypliny naukowej nie odbiegał znacząco od osiągnięć europejskich, o tyle realne możliwości zmiany kształtowane były przez uwarunkowania systemowe i polityczne. Tak jak niechętnie państwo socjalistyczne pokazywało biedę i niedostatek, tak też i niepełnosprawni nie „harmonizowali” z sielankową idyllą społeczności robotniczo-chłopskiej. Wyizolowanej społecznie niepełnosprawności nierzadko przypisywano etiologię patogenną, a problem tej grupy społecznej prezentowano jedynie w formie sukcesu instytucjonalnej opiekuńczości. Działania praktyki pedagogicznej podporządkowano asymilacji, a nie faktycznej integracji społecznej osób z niepełnosprawnością. Poprawa wizerunku upośledzenia miała charakter selektywny. Część osób przystosowywano, by w jak najmniejszym stopniu odbiegały od akceptowanych norm, część przed tymi normami „ukryto”. W konsekwencji grupie readaptacyjnego sukcesu towarzyszyły grupy skazane na niepowodzenie, które należało „schować” i „rewalidacyjnie zagospodarować”. Taka koncepcja wymuszała określone rozwiązania organizacyjne. Duże, praktycznie zamknięte ośrodki dla osób z głębszą niepełnosprawnością (również niewidomych i niesłyszących), pozostawanie w domowej izolacji czy stosunkowo hermetyczne spółdzielnie pracy (inwalidów) nie tylko ograniczały do minimum możliwość integracji ze sprawnymi, ale również eliminowały problemy, których nie chciano zauważać i rozwiązywać. Przełomem okazał się 1989 rok. Zmiany systemowe i transformacyjne, jakie po nim nastąpiły, zaczęły procentować również w praktyce pedagogiki specjalnej. Dokonywały się one w różnych zakresach. Pierwszy można nazwać importem koncepcji i rozwiązań z krajów europejskich. Tak jak w całym procesie transformacji systemowej, której w pierwszym okresie Marek Ziółkowski przypisuje zapożyczanie sprawdzonych rozwiązań zachodnioeuropejskich3, tak i w pedagogice specjalnej zabrano się do odrabiania zaległości, naśladując głównie sprawdzone w Europie rozwiązania. W tym okresie nastąpiło uaktywnienie się rodziców dzieci niepełnosprawnych i uzyskanie przez nich realnej szansy wpływu na los swoich dzieci. Wymuszanie przez nich zmian ustawodawczych przyniosło nowe, nieosiągalne dotychczas możliwości. Poza dynamicznymi przemianami w oświacie pojawił się szereg inicjatyw organizacji pozarządowych, stowarzyszeń i fundacji. 3
M. Ziółkowski, O imitacyjnej modernizacji społeczeństwa polskiego [w:] P. Sztompka (red.), Imponderabilia wielkiej zmiany, Warszawa – Kraków 1999.
Krause_Wspolczesne paradygmaty 217 17
2010-09-02 13:34:19
18
Wprowadzenie 1. Pedagogika specjalna w procesie zmiany...
Drugi obszar zmian transformacyjnych to przekształcenie koncepcji i organizacji szkolnictwa dla osób ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Teza o zlikwidowaniu szkół specjalnych dla osób z lekką niepełnosprawnością i dysfunkcjami sensorycznymi jeszcze parę lat temu wydawała się błędna, a dla niektórych była wręcz herezją. Dzisiaj stała się faktem. Trzeci obszar zmian to obecność pedagogiki specjalnej w przestrzeni społecznej. Medialne upublicznienie problematyki osób z niepełnosprawnością oraz faktyczne ich zaistnienie w życiu społecznym, tzw. wyjście z cienia, zarówno zmniejszyło piętno bycia niepełnosprawnym, jak i stworzyło dla tej grupy szanse dotychczas nieobecne.
Od niechcianych szaleńców po eugenikę luksusu i postępu – ważne pytania na bliższą i dalszą przyszłość Głównymi zadaniami pedagogiki specjalnej są wsparcie osób z niepełnosprawnością i analiza zagrożeń, które mogłyby to wsparcie utrudniać. Zagrożeń tych w historii ludzkości było wiele i niestety nie znikły one wraz z postępującą humanizacją życia społecznego. Można powiedzieć, że zmieniły jedynie swoją postać z brutalnej marginalizacji (w skrajnych przypadkach eksterminacji) na subtelne i humanitarne sposoby wykluczania społecznego. Pułapek takiego humanistycznego „zagospodarowania” niepełnosprawności można by wskazać wiele. Te tradycyjne mieszczą się w takim sposobie podejścia do Innego, w jakim zakłada się, że niepełnosprawny wymaga wprawdzie specjalnej troski, jednak należy go trzymać w izolacji. Wizje i konsekwencje takiego stanowiska znajdziemy nie tylko w Historii szaleństwa Michela Foucaulta4, prezentującego przemoc i władzę nad osobami chorymi psychicznie, ale i w opisach współczesnych domów pomocy społecznej, które regulują najbardziej szczegółowe aspekty egzystencji osób niepełnosprawnych. Humanistyczne sposoby wykluczania to z kolei rozbudowa pomocy instytucjonalnej dla osób niepełnosprawnych przy jednoczesnej minimalizacji „wysiłku społecznego” w kontaktach interpersonalnych z tymi osobami. W dobie zmian kulturowych, ekonomicznych i społecznych chodzi m.in. o wykluczenie z otwartego rynku pracy, o wpływ postępującej indywidualizacji oraz efektu społeczeństwa ryzyka i globalizacji na miejsce osób niepełnosprawnych w społeczeństwie5.
4 5
M. Foucault, Historia szaleństwa w dobie klasycyzmu, Warszawa 1987. Efekty te opisywałem szczegółowo w: A. Krause, Człowiek niepełnosprawny wobec przeobrażeń społecznych, Kraków 2004.
Krause_Wspolczesne paradygmaty 218 18
2010-09-02 13:34:19
19
Wprowadzenie 1. Pedagogika specjalna w procesie zmiany...
Wizje szczególnego rodzaju zagrożeń czyhających na osoby niepełnosprawne opisuje Francis Fukuyama w swojej książce Koniec człowieka 6. Czy rzeczywiście jest tak, że w dążeniu do wygodnego życia i kontrolowania „swojej sprawczości” czeka nas humanitarna „rewitalizacja” historii faszystowskiej? Czy idea czystości rasowej, programowania cech osobowych dziecka, jego wyglądu, płci jest jeszcze tak futurystyczna, by ją zlekceważyć? Czy przeciwnie, należy potraktować ją jako wyzwanie dla współczesnej pedagogiki specjalnej? Czy inżynieria genetyczna i postęp medycyny zlikwidują pewne rodzaje niepełnosprawności sensorycznej, wystawiając niereperowalne kategorie dysfunkcyjności na ryzyko wczesnej eutanazji? O tym, że jest to zagrożenie realne, przekonuje nie tylko sposób, w jaki Niemcy hitlerowskie potraktowały swoich niepełnosprawnych obywateli, ale również pomysły zdecydowanie bliższe nam w czasie. Należą do nich zapewne teorie zaniechania pomocy i leczenia w stanach terminalnych, ograniczonego ratowania dzieci niepełnosprawnych bezpośrednio po urodzeniu i we wczesnym dzieciństwie, jakie próbuje się forsować w Holandii, czy aborcja prewencyjna zespołu Downa w większości krajów zachodnioeuropejskich (np. w Wielkiej Brytanii ponad 90%). W kontekście analizy paradygmatycznej pedagogiki specjalnej na te i inne pytania będę poszukiwał odpowiedzi. Zwrócę uwagę zarówno na uwarunkowania kształtowania się wiedzy paradygmatycznej w naukach społecznych, jak i na specyfikę dyscypliny podejmującej kwestie niepełnosprawności. W inspiracjach do pytań o współczesną pedagogikę specjalną zwrócę szczególną uwagę na jej adekwatność kulturową, intelektualny kontakt z zachodzącą, niekoniecznie korzystną, zmianą, o jej możliwości krytyczno-emancypacyjne, pedagogiczną mądrość i aktywność, wyczulenie i reagowanie na zachodzące zmiany. Zapytam również, w którym momencie rozwoju naukowego się znajdujemy, jakie są jego przesłanki i czy aktualne modele spostrzegania świata interpretują rzeczywistość w nowych kontekstach jakościowych. Próba odpowiedzi na ten pokaźny pakiet pytań będzie przebiegała w trzech kierunkach. Pierwszy to analiza zmian w głównych obszarach pedagogiki specjalnej jako podstaw przeobrażeń paradygmatycznych. Ich przejawów będę poszukiwał w procesie edukacji, wychowania, rehabilitacji i opieki nad osobą niepełnosprawną. Drugi kierunek rozważań skupi się na pozostałościach pedagogiki tradycjonalistycznej w samej pedagogice specjalnej, czyli na czynnikach utrudniających postęp „nowej” koncepcji niepełnosprawności. Zaliczam do nich zarówno elementy teoretyczne, jak i ich wykładnię praktyczną. Przykładem niech będzie terminologia pedagogiki specjalnej, w której pomimo zmian można znaleźć liczne
6
F. Fukuyama, Koniec człowieka. Konsekwencje rewolucji biotechnologicznej, Kraków 2004.
Krause_Wspolczesne paradygmaty 219 19
2010-09-02 13:34:19
20
Wprowadzenie 1. Pedagogika specjalna w procesie zmiany...
elementy naznaczające, czy proces diagnozowania niepełnosprawności, który nie może się wyzbyć kategorii wykluczających. Trzeci kierunek analiz będzie dotyczył sytuacji społecznej osób niepełnosprawnych, a w szczególności uprzedzeń i stereotypów, które utrudniają zmianę paradygmatyczną. Są one szczególnie widoczne w relacjach dorosłych osób niepełnosprawnych i w problemach, jakich ze względu na swoją dysfunkcję osoby te doświadczają. W przypadku głębszych niepełnosprawności chodzi głównie o społeczne przyzwolenie na pełnienie „normalnych” ról społecznych i zawodowych, z macierzyństwem i związkami intymnymi włącznie. Na podstawie tych rozważań przeprowadziłem dezaktualizację i aktualizację współczesnych paradygmatów pedagogiki specjalnej. W przypadku pierwszym chodziło o zdemaskowanie ograniczeń i pułapek tzw. tradycyjnej pedagogiki specjalnej. Do paradygmatów z nią związanych, tzw. ustępujących, zaliczyłem biologiczne, rehabilitacyjne i integracyjne modele niepełnosprawności. Bardzo modny w obecnej pedagogice specjalnej kierunek integracyjny analizowałem w kontekście regulatywnym, tj. normatywnej dominacji społeczeństwa ludzi pełnosprawnych nad niepełnosprawnymi. Aktualizację paradygmatów pedagogiki specjalnej oparłem w głównej mierze na nurcie zmian humanistycznych i ich konsekwencji. Przyjmując założenie o wieloparadygmatyczności współczesnej pedagogiki, rozważaniom poddałem szereg paradygmatów szczegółowych, m.in. paradygmat społeczny, normalizacji środowiska i emancypacyjny.
Krause_Wspolczesne paradygmaty 220 20
2010-09-02 13:34:19