Wybrane formy terapii i rehabilitacji os贸b z autyzmem
Wybrane formy terapii i rehabilitacji osób z autyzmem pod redakcją naukową Ewy Pisuli i Doroty Danielewicz
Kraków 2010
© Copyright by Oficyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2005
Recenzent: prof. dr hab. Tadeusz Gałkowski
Redakcja wydawnicza: Beata Bednarz Korekta: Justyna Rojek
Projekt okładki: Ewa Tatiana Beniak
ISBN 978-83-7587-453-2
Oficyna Wydawnicza „Impuls” 30-619 Kraków, ul. Turniejowa 59/5 tel./fax (12) 422-41-80, 422-59-47, tel. 433-72-70 www.impulsoficyna.com.pl, e-mail: impuls@impulsoficyna.com.pl Wydanie III, Kraków 2010
Spis treści Wstęp .............................................................................................................
9
Część I Efekty terapii osób z autyzmem Ewa Pisula Efektywność działań terapeutycznych podejmowanych wobec dzieci z autyzmem ...........................................................................
13
Urszula Gałka Analiza porównawcza zmian w rozwoju psychoruchowym i funkcjonowaniu społecznym dzieci z autyzmem w przebiegu rocznego procesu terapeutycznego ....................................
29
Małgorzata Sekułowicz Efekty terapii dziecka z autyzmem – studium przypadku ....................
47
Część II Zastosowanie metod behawioralnych w pracy z osobami z autyzmem Monika Suchowierska Nauczanie dzieci z autyzmem zachowań werbalnych – dwa uzupełniające się podejścia .............................................................
59
6
Spis treści
Rafał Kawa Rozwijanie umiejętności niezbędnych w nabywaniu mowy ................
79
Jacek Kozłowski Zachowania trudne u osób z zaburzeniami rozwojowymi: behawioralny model diagnozy, terapii i profilaktyki .............................
97
Część III Uzupełniające i alternatywne metody terapii Dorota Danielewicz „Czas podłogowy” w pracy z dzieckiem z autyzmem ............................
133
Maja Swenson Metoda Opcji: filozofia, terapia, sposób na życie – refleksje wolontariusza ............................................................................
153
Bernadetta Szczupał Miejsce biblioterapii w procesie rewalidacyjnym dziecka z autyzmem ...................................................................................................
167
Justyna Otto Dogoterapia w terapii autyzmu .................................................................
181
Karolina Przewłoka Wykorzystanie hipoterapii w terapii dzieci z autyzmem ......................
195
Dorota Danielewicz, Ewa Pisula Kontrowersje wokół ułatwionej komunikacji .........................................
207
Spis treści
7
Część IV Wspieranie rozwoju osób dorosłych z autyzmem Katarzyna Radtke, Tomasz Mioduszewski Doświadczenia Dziennego Centrum Aktywności dla Dorosłych Osób z Autyzmem w Gdyni przy Stowarzyszeniu Pomocy Osobom Autystycznym w Gdańsku .........................................................
227
Roman Ignasiak, Piotr Krawczyk Formuła warsztatu terapii zajęciowej .......................................................
245
Wstęp Praca z osobami z autyzmem wymaga od profesjonalistów nie tylko dużej wiedzy, ale także gotowości do ciągłego poszukiwania nowych informacji i podejmowania prób ich wykorzystania we własnych działaniach. Nie istnieją bowiem gotowe programy edukacyjne ani terapeutyczne, które można by zastosować czy choćby zmodyfikować, uwzględniając potrzeby osób, z którymi się pracuje. Dostępnych jest wiele lektur, które mówią o poznanych dotychczas uwarunkowaniach funkcjonowania osób dotkniętych autyzmem. Znacznie trudniej o materiały dotyczące rehabilitacji, edukacji i terapii osób z tym zaburzeniem. Niniejsza książka stanowi zbiór artykułów poświęconych wybranym zagadnieniom z tego obszaru. Nie jest to opracowanie, które w sposób kompletny obejmowałoby tę złożoną problematykę. Znajdujące się w nim artykuły z pewnością mogą jednak pomóc w znalezieniu odpowiedzi na niektóre z ważnych pytań, jakie stawiają sobie zarówno specjaliści, jak i rodzice. Praca składa się z czterech części. Pierwszą z nich poświęcono omówieniu efektów terapii dzieci z autyzmem. Czasy, w których sądzono, że osoby z tym zaburzeniem nie odnoszą żadnych korzyści z oddziaływań terapeutycznych, na szczęście dawno minęły. Nie oznacza to jednak, że udało się określić czynniki, od których w największym stopniu zależą sukcesy w tym obszarze. Wprowadzeniem do tej części jest praca Ewy Pisuli, a artykuły Urszuli Gałki i Małgorzaty Sekułowicz dokumentują postępy, jakie osiągają osoby z autyzmem w toku procesu terapii i rehabilitacji. Część druga zawiera prace, które łączy wspólne podejście do terapii, którym jest podejście behawioralne. Artykuły te dotyczą komunikacji (rozdziały Moniki Suchowierskiej i Rafała Kawy) oraz tzw. trudnych zachowań
10
Wstęp
(rozdział Jacka Kozłowskiego). Można w nich znaleźć informacje o metodach i technikach stosowanych przez terapeutów behawioralnych. W pięciu artykułach należących do części trzeciej zaprezentowano różnorodne metody pracy z osobami z autyzmem w różnym wieku i o różnych potrzebach. Dorota Danielewicz omawia podejście wykorzystywane w pracy z małymi dziećmi, znane jako „Czas podłogowy”. Maja Swenson przybliża Czytelnikom Metodę Opcji, dzieląc się spostrzeżeniami z perspektywy wolontariusza. Artykuł Bernadetty Szczupał jest poświęcony biblioterapii, metodzie rzadko branej pod uwagę przez osoby pracujące z dziećmi z autyzmem i ich rodzinami. Dwa następne teksty dotyczą metod terapeutycznych, w których wykorzystuje się kontakt ze zwierzętami. Justyna Otto-Madzińska omawia dogoterapię, a Karolina Przewłoka – hipoterapię. W ostatnim w tej części artykule Dorota Danielewicz i Ewa Pisula przedstawiają budzącą wiele sprzecznych opinii metodę wspomagania komunikacji – ułatwioną komunikację. Na część czwartą, poświęconą wspieraniu dorosłych osób z autyzmem, składają się dwa artykuły. Katarzyna Radtke i Tomasz Mioduszewski omawiają behawioralne podejście do rozwijania u osób dorosłych umiejętności niezbędnych w życiu. W drugim artykule Roman Ignasiak i Piotr Krawczyk prezentują propozycję tworzenia ośrodków łączących funkcje terapeutyczne z warsztatem terapii zajęciowej. Niniejsza praca stanowi kontynuację zbioru Terapia i edukacja osób z autyzmem. Wybrane zagadnienia opublikowanego w 2003 roku w Wydawnictwie Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie. Adresatem tej publikacji, podobnie jak poprzednio, są przede wszystkim studenci psychologii i pedagogiki, a także osoby pracujące z dziećmi, młodzieżą i dorosłymi z autyzmem. Może się ona okazać przydatna także rodzicom osób z autyzmem.
Część I
Efekty terapii osób z autyzmem
Ewa Pisula Uniwersytet Warszawski Wydział Psychologii
Efektywność działań terapeutycznych podejmowanych wobec dzieci z autyzmem Autyzm to zaburzenie, które trwa u większości dotkniętych nim osób przez całe życie. Jak wynika z danych dotyczących tej grupy ludzi, ich życiowe prognozy zazwyczaj nie są dobre. Składa się na to wiele czynników, do których niewątpliwie należy zaliczyć późne wykrywanie zaburzeń i późne rozpoczynanie terapii, a także brak właściwego wsparcia ze strony specjalistów. Z dotychczas zgromadzonych informacji wynika, że bardzo mały procent dorosłych osób z autyzmem osiąga taki poziom niezależności, który pozwalałby im na samodzielne życie. Do rzadkości należy zakładanie rodzin przez osoby z autyzmem. Również niewiele z nich pracuje zawodowo. W długofalowych badaniach (obejmujących około 15 lat), przeprowadzonych w Japonii, prześledzono losy ponad 200 osób od dzieciństwa do dorosłości (Kobayashi i in., 1992). Cztery z tych osób w tym czasie zmarły, zaledwie 5% nadal się uczyło (badani byli w wieku od 18 do 33 lat), a 20% znalazło zatrudnienie (głównie w przemyśle spożywczym lub usługach). Większość badanych wciąż mieszkała z rodzicami i tylko dwoje miało własne mieszkania. Nikt nie założył rodziny. Przystosowanie 37% osób uczestni-
14
Część I. Efekty terapii osób z autyzmem
czących w badaniu oceniono jako dobre lub bardzo dobre, tyle samo – jako średnie, a u 46% – jako słabe lub bardzo słabe. Podobne wyniki uzyskali Ballaban-Gil i in. (1996), którzy analizowali losy 45 osób i stwierdzili, że ponad połowa z nich w wieku 45 lat mieszkała w instytucjach, a tylko jedna osoba żyła samodzielnie. Trzy osoby przed osiągnięciem tego wieku zmarły, 11% pracowało zawodowo (wykonując prace pomocnicze w gospodarstwie domowym), a dodatkowo 16% w miejscach pracy chronionej. Inne badanie, w grupie 68 dorosłych osób w wieku 21–48 lat, u których w dzieciństwie rozpoznano autyzm, przeprowadzili Howlin i in. (2004). Z tych osób tylko 10 skorzystało z masowej edukacji, 43% uczęszczało do różnego typu ośrodków dla dzieci z autyzmem, 13% – do szkół dla dzieci z trudnościami w uczeniu się, a 24% znalazło się pod opieką innych instytucji (takich jak szkoły przyszpitalne i szkoły dla dzieci z problemami emocjonalnymi). Większość osób (ponad 53%) zakończyła edukację, nie uzyskując żadnych kwalifikacji zawodowych. W czasie gdy prowadzono badanie jedna trzecia grupy pracowała zawodowo – w większości w miejscach pracy chronionej. Trzy osoby mieszkały samodzielnie, jedna trzecia nadal z rodzicami, a pozostali w różnych placówkach i instytucjach. Z opracowania przygotowanego przez Pivena i in. (1996) wynika, że 82% adolescentów lub dorosłych z autyzmem poczyniło – w porównaniu z okresem dzieciństwa – znaczne postępy w komunikowaniu się oraz uczestniczeniu w interakcjach społecznych. U 55% osób zmniejszeniu uległo nasilenie sztywnych i powtarzanych zachowań. Nadal jednak zdecydowana większość tych osób spełniała kryteria diagnostyczne autyzmu. Oznacza to, że mimo istotnych pozytywnych zmian w funkcjonowaniu, obejmujących kluczowe dla autyzmu obszary, u większości badanych terapia nie przyniosła efektu w postaci wyleczenia z autyzmu. Nieco inne wyniki uzyskali Seltzer i in. (2003). Warto zwrócić uwagę na to badanie, uczestniczyła w nim bowiem bardzo duża, jak na prace z zakresu autyzmu, grupa – czterysta pięć osób w wieku od 10 do 53 lat. W dzieciństwie wszystkie te osoby spełniały kryteria diagnostyczne autyzmu, ale w okresie przeprowadzania badania zaledwie u 54,5% obecne były zaburzenia, które można było zdiagnozować jako autyzm. Dane te mogłyby się wydawać niezwykle
E. Pisula, Efektywność działań terapeutycznych...
15
optymistyczne. Interpretując wyniki tego badania, należy jednak wziąć pod uwagę, że w trakcie ich przeprowadzania kilkakrotnie zmieniały się kryteria diagnozowania autyzmu. Ozacza to, że na podstawie innych – przynajmniej w pewnym zakresie – kryteriów u badanych osób rozpoznawano to zaburzenie, a na podstawie innych sprawdzano później, czy nadal ono u nich występuje. Autorzy zaznaczają jednak, że nawet jeśli uwzględni się ten fakt, to u około 20% badanych nadal nie można wyjaśnić tego, że wcześniejsza diagnoza nie uzyskała potwierdzenia w okresie ich dorosłości lub dorastania. Nie można wykluczyć, że pewną rolę odegrały błędy popełnione w diagnozie, polegające na przypisaniu autyzmu osobom z innymi zaburzeniami, trudno jednak przypuszczać, by dotyczyło to wszystkich badanych z tej grupy. Nie dysponujemy pełnymi informacjami o tym, jakie są losy dorosłych osób z autyzmem w Polsce, choć z rozmaitych kontaktów z ich rodzinami wynika, że sytuacja tej grupy jest bardzo zła, a czasem wręcz dramatyczna. Wysiłki na rzecz wczesnego rozpoznawania autyzmu i rozpoczynania interwencji niewątpliwie przyczynią się do pożądanych zmian. Poza czasem rozpoczęcia terapii na jej skuteczność wpływa wiele innych czynników. Z dotychczasowych badań wynika, że ważnymi predyktorami efektów terapeutycznych są poziom rozwoju umysłowego osoby z autyzmem (którego wskaźnikiem jest iloraz inteligencji) oraz poziom rozwoju mowy.
Poziom rozwoju intelektualnego osób z autyzmem a efektywność terapii Powszechny jest pogląd, że osoby z autyzmem o wyższym poziomie funkcjonowania intelektualnego (tj. osoby, których rozwój intelektualny mieści się w granicach normy) odnoszą największe korzyści z terapii. Jednakże wyniki badań wcale nie są w tym obszarze jednoznaczne. I tak, na przykład Lord i Schopler (1989) stwierdzili, że spośród dzieci w wieku przedszkolnym, objętych opieką w ramach podejścia TEACCH, najlepsze efekty osiągnęły dzieci najmłodsze (u których oddziaływania rozpoczęto między 2. a 3. rokiem życia), a dodatkowo przede wszystkim te, u których
16
Część I. Efekty terapii osób z autyzmem
„wyjściowy” poziom inteligencji był relatywnie niski (tj. z ilorazem inteligencji poniżej 50 pkt) i które w momencie rozpoczynania terapii nie mówiły. W ciągu 4–5 lat oddziaływań iloraz inteligencji wzrósł u tych dzieci o 15–24 punktów. U pozostałych dzieci (tj. tych, u których poziom inteligencji w czasie rozpoczynania terapii był wyższy niż 50 punktów) iloraz inteligencji wzrósł nieznacznie. Harris i Handleman (2000) wykazali z kolei, że efekty wczesnej interwencji były lepsze u dzieci z wyższymi ilorazami inteligencji. Jednakże średni iloraz u dzieci z tej grupy był w ogóle stosunkowo wysoki – wynosił 78 punktów. Być może istotną przyczyną różnic w rezultatach tego typu badań jest rozpiętość ilorazu inteligencji w grupach dzieci, które w nich uczestniczą. Należy podkreślić, że zmiany w poziomie ilorazu inteligencji to zawodna miara efektywności pracy z dzieckiem. Wynika to między innymi z ogromnych trudności z pomiarem inteligencji u osób z autyzmem. Taki pomiar bywa obarczony dużym błędem, a czasami diagnosta ma trudności z tym, żeby w ogóle przeprowadzić badanie. Kolejnym problemem jest przystawalność narzędzi stosowanych do pomiaru inteligencji do szczególnych potrzeb i specyfiki funkcjonowania osób z autyzmem. Magiati i Howlin (2001) sugerują, że chcąc określić postępy, jakie dzieci robią dzięki wczesnej interwencji, należałoby mierzyć ich zdolności za pomocą różnych testów i nie polegać wyłącznie na jednym z nich. Pozwoliłoby to na pełniejsze monitorowanie rozwoju różnych funkcji poznawczych i dostarczyłoby znacznie bogatszych wskazówek do dalszej pracy z dzieckiem. Realizacja tego, słusznego z pewnością, postulatu może jednak sprawiać duże trudności. Prace, w których analizowano zmiany poziomu ilorazu inteligencji osób z autyzmem w miarę trwania terapii, najczęściej dotyczyły osób z niepełnosprawnością intelektualną, w tym głównie osób z głębszym jej stopniem. Stosunkowo rzadko badano efekty oddziaływań podejmowanych wobec tzw. osób wysoko funkcjonujących (czyli osób o inteligencji w granicach normy). W jednej z takich prac Szatmari i in. (2003) stwierdzili, że najlepszym predyktorem dalszego przebiegu rozwoju tych dzieci był wczesny rozwój mowy oraz zdolności niewerbalnych. Czyniki te pozostawały w najściślejszym związku z rozwojem komunikacji i socjalizacji. Nie było nato-
E. Pisula, Efektywność działań terapeutycznych...
17
miast bezpośredniej zależności między nimi a obecnością u dziecka symptomów autyzmu po upływie pewnego czasu. Wczesny rozwój mowy oraz wykorzystywanie przez dziecko zdolności niewerbalnych do komunikowania się wyjaśniały 60% wariancji wyników w odniesieniu do późniejszego rozwoju komunikacji, 40% wariancji w wypadku socjalizacji i 22% – w wypadku symptomów autyzmu. Jak to komentują autorzy badania, wyniki takie oznaczają, że na podstawie wczesnego rozwoju mowy oraz zdolności porozumiewania się niewerbalnego można stosunkowo dobrze przewidywać poziom rozwoju komunikacji, nieco gorzej – rozwoju społecznego, a w jeszcze mniejszym stopniu można prognozować utrzymywanie się lub zanikanie symptomów autyzmu. Piven i in. (1996) porównywali dane dotyczące rozwoju 38 wysoko funkcjonujących dorastających lub dorosłych osób z autyzmem (w wieku 13 lub więcej lat) z pochodzącymi z retrospekcji informacjami o ich rozwoju w wieku pięciu lat. Stwierdzili istotne zmiany w komunikacji i funkcjonowaniu społecznym oraz brak zmian w zakresie sztywnych, rytualistycznych zachowań. Przytoczone wyniki badań wskazują na brak jednoznacznego związku między poziomem inteligencji a przystosowaniem społecznym osób z autyzmem (por. Bobkowicz-Lewartowska, 2000). Także z tego powodu traktowanie zmian w wartości ilorazu inteligencji jako głównego wskaźnika efektywności terapii dziecka z tym zaburzeniem nie wydaje się uzasadnione. Sigman i in. (1999) wykazali, że w przewidywaniu dalszego rozwoju dziecka z autyzmem znacznie bardziej od ilorazu inteligencji była przydatna obserwacja zdolności do zabawy oraz wcześnie ujawnianych zdolności komunikacji niewerbalnej. Z kolei Stone i Yoder (2001), badając czynniki umożliwiające przewidywanie poziomu rozwoju mowy u dzieci badanych po raz pierwszy w wieku dwóch lat, a następnie w wieku czterech lat, stwierdzili, że najlepszymi predyktorami rozwoju były zdolności do naśladowania ruchów oraz liczba godzin terapii mowy. Najwięcej informacji o rezultatach terapii dotyczy wczesnej interwencji. Z powodu wad metodologicznych większości z tych prac nie jest możliwe, aby na ich podstawie formułować ogólne wnioski. Przynoszą one jednak dużo informacji o czynnikach w pewnym stopniu warunkujących skutecz-
18
Część I. Efekty terapii osób z autyzmem
ność działań podejmowanych przez specjalistów. Gabriels i in. (2001) badali zmiany, jakie nastąpiły w funkcjonowaniu dzieci w wieku przedszkolnym po upływie dwu i pół roku terapii. Biorąc pod uwagę poziom inteligencji po okresie interwencji, wyodrębniono dwie grupy: pierwsza charakteryzowała się relatywnie wysokim poziomem ilorazu inteligencji (powyżej 63 punktów), a druga – niskim (poniżej 48). Fakt przynależności do którejś z tych grup pozostawał bez związku z płcią dzieci, a także z czasem wykrycia autyzmu, czasem rozpoczęcia terapii oraz wiekiem życia. Należy jednak zauważyć, że grupa ta była dość mało zróżnicowana, jeśli chodzi o czas zdiagnozowania autyzmu i rozpoczęcia terapii (jedno i drugie miało miejsce stosunkowo wcześnie). Różnica między wyodrębnionymi grupami dotyczyła liczby godzin terapii, która w wypadku dzieci lepiej funkcjonujących była przeciętnie o 1 000 godzin wyższa niż u dzieci rozwijających się gorzej. Charakterystyczne było, że w grupie dzieci dobrze funkcjonujących poziom wskaźników rozwojowych znacznie się poprawił, podczas gdy w grupie drugiej istotnie się obniżył (w stosunku do pomiaru pochodzącego sprzed interwencji). Przeciętny iloraz inteligencji w grupie dzieci dobrze funkcjonujących w czasie pierwszego pomiaru (tj. przed terapią) był wyższy od średniej w grupie drugiej o 21 punktów, podczas drugiego pomiaru zaś (po analizowanym okresie terapii) – aż o 51 punktów. Także w zakresie rozwoju mowy różnice między grupami istotnie wzrosły po interwencji: przed nią wynosiły około 11 punktów, a po niej – 52. Mając na uwadze, że każde z dzieci uczestniczących w badaniu było objęte wczesną interwencją przez okres co najmniej 22 miesięcy, taki rezultat musi budzić niepokój i skłaniać do wnikliwego poszukiwania przyczyn takiego stanu rzeczy. Formy, zakres, metody i intensywność oddziaływań były w wypadku poszczególnych dzieci zróżnicowane (np. część korzystała z nauczania w domu w warunkach jeden na jeden, część uczęszczała do przedszkoli różnego typu, jeszcze inne korzystały z cotygodniowej terapii mowy i/lub terapii zajęciowej). Nie ulega wątpliwości, że ten właśnie czynnik zadecydował o postępach, jakie osiągnęły dzieci. I chociaż w kategoriach metodologicznych taki dobór grupy badanych nie pozwala na pełne kontrolowanie czynników wpływających na rozwój dziecka, to niewątpliwie jest on odzwierciedleniem zróżnicowanej sytuacji dzieci z autyzmem w zakresie
E. Pisula, Efektywność działań terapeutycznych...
19
otrzymywanego od profesjonalistów wsparcia. W badaniu tym, jak wspomniano wyżej, stwierdzono braki, jego wyniki mogą jednak stanowić zachętę do prowadzenia dalszych poszukiwań w tym obszarze. Warto przy tym odnotować, że nie ma powszechnej zgody co do wartości poszczególnych metod i podejść terapeutycznych w pracy z dziećmi z autyzmem, a jeśli chodzi o wczesną interwencję, to również istnieje wiele problemów wywołujących kontrowersje (por. np. Hurth i in., 1999).
Rozwój mowy dziecka z autyzmem a skuteczność terapii Rozwój mowy to drugi, obok ilorazu inteligencji, czynnik powszechnie uznawany za istotny predyktor dalszego rozwoju dziecka. Nie oznacza to jednak, że istnieje zgodność co do tego, jakie umiejętności są w tym zakresie szczególnie dobrymi wskaźnikami możliwości rozwojowych dziecka. Jak bowiem wiadomo, u większości mówiących dzieci z autyzmem mowa rozwija się z opóźnieniem i charakteryzuje się specyficznymi cechami (por. Błeszyński, 1998; Markiewicz, 2004). Venter, Lord i Schopler (1992) uważają na przykład, że równie dobrym, jak iloraz inteligencji prognostykiem zdolności adaptacyjnych i zdolności uczenia się osób z autyzmem w okresie dorastania jest osiągnięcie przed ukończeniem 5. roku życia zdolności do spontanicznego budowania co najmniej trójwyrazowych komunikatywnych wypowiedzi. Zaburzenia rozwoju mowy są jednym z elementów tzw. autystycznej triady (por. APA, 2000; WHO, 1992). Ich obecność we wczesnym okresie rozwoju jest czynnikiem różnicującym – w myśl współcześnie obowiązujących kryteriów diagnostycznych – jednostek klinicznych zaliczanych w DSM-IV-TR (APA, 2000) do całościowych zaburzeń rozwoju, a ściślej rzecz biorąc, różnicowania zaburzeń autystycznych od zespołu Aspergera. Z badań wynika, że opóźnienie wczesnego rozwoju językowego dziecka oraz występowanie nieprawidłowości w tym rozwoju pozostaje w związku z wielkością zaburzeń w rozwoju społecznym (takich jak brak naprzemienności, okazywania uczuć, poszukiwania pocieszenia i witania się) oraz nasileniem zachowań stereotypowych (Szatmari i in., 1995). Eisenmajer
20
Część I. Efekty terapii osób z autyzmem
i in. (1998) wykazali, że wczesne zaburzenia rozwoju językowego wiążą się z opóźnieniem rozwoju ruchowego i rozwoju rozumienia mowy (w znaczeniu osiągania milowych kroków). Nie stwierdzili natomiast, by pozostawały one w ścisłym związku z symptomatyką autyzmu po szóstym roku życia. Z kolei Michelotti i in. (2002) stwierdzili, że opóźnienie lub zaburzenia rozwoju mowy we wczesnym dzieciństwie, powiązane z obecnością niektórych symptomów autyzmu, pozwalały przewidywać, iż w późniejszym czasie objawy autyzmu u dziecka ulegną nasileniu, nawet jeśli w rozwoju mowy poczyni ono stosunkowo duże postępy. Ponadto nasilenie we wczesnym okresie życia dziecka zaburzeń mowy oraz stereotypowych, rytualnych zachowań łączyło się ze stopniem nasilenia symptomów autyzmu w przyszłości (pomiar pierwszy miał miejsce, gdy dzieci były w wieku 2–5 lat, pomiar zaś drugi przeprowadzono 5–6 lat później). W odniesieniu do mowy dość dobrze udokumentowano, że właściwie dobrany i intensywny program rozwijania zdolności komunikacyjnych istotnie wpływa na wyniki uzyskiwane w terapii dziecka. Arick i in. (2003) wykazali, że na efektywność oddziaływań u dzieci w wieku 2–6 lat wpływ miały przede wszystkim wyjściowy poziom inteligencji dziecka oraz odpowiedni do jego potrzeb program rozwijania zdolności komunikacyjnych. Bardzo interesujące są wyniki badania nad związkiem zachowania rodziców w trakcie interakcji z małymi dziećmi z autyzmem z przebiegiem dalszego rozwoju dzieci (Siller, Sigman, 2002). Analizie poddano aktywność matek pod kątem ich zdolności do synchronizacji swojego zachowania z polem uwagi dziecka. Pierwszym ważnym rezultatem tego badania było stwierdzenie, że matki dzieci z autyzmem nie różnią się pod względem tych zdolności ani od matek dzieci z opóźnieniem rozwoju, ani od matek dzieci rozwijających się prawidłowo. Rezultat drugi wskazywał, że jeśli rodzice przejawiali zdolności synchronizowania swojego zachowania z uwagą dziecka podczas zabawy, to u ich dziecka w późniejszym czasie lepiej się rozwijały zdolności komunikacyjne (mierzono je po roku życia oraz w wieku 10 i 16 lat). Bardzo ważne było także wykazanie, że istotny wpływ na rozwój zdolności językowych dziecka miały nie tylko synchronizowanie przez rodziców swoich wypowiedzi z polem uwagi dziecka, ale też nieżądający (nienarzucający – nondemanding) charakter tych wypowiedzi.