Małgorzata Walczak-Klimek
i inne bajki profilaktyczne
Kraków 2021
Walczak-Klimek_Bajki profilaktyczne.indd 3
26.02.2021 08:42:55
© Copyright by Oficyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2021
Redakcja wydawnicza: Beata Bednarz Opracowanie typograficzne: Alicja Kuźma Projekt okładki oraz ilustracje: Anna Andrzejewska
ISBN 978-83-8095-956-9
Oficyna Wydawnicza „Impuls” 30-619 Kraków, ul. Turniejowa 59/5 tel./fax: (12) 422 41 80, 422 59 47, 506 624 220 www.impulsoficyna.com.pl, e-mail: impuls@impulsoficyna.com.pl Wydanie I, Kraków 2021
Walczak-Klimek_Bajki profilaktyczne.indd 4
26.02.2021 08:42:55
Spis treści Przedmowa autorki .........................................
7
Drzewo pamięci ............................................. Dzielny chrabąszcz Fruwak ............................. Inaczej .......................................................... Kula prawdy .................................................. Maskarada .................................................... Maszyna zysków i strat .................................. Miło mi ciebie poznać .................................... Na lepsze ..................................................... Nie znam cię ................................................. Nieszczęsna bransoletka ................................. Odwrócić nieodwracalne ................................ Opustoszałe miasto ........................................ Tajemnica Uśmieszku ...................................... To coś ........................................................... Ważne i ważniejsze ....................................... Taki sam ........................................................ Nowy towarzysz ............................................ Szarość ......................................................... Odkurzacz ..................................................... Trzy siostry ....................................................
9 14 18 23 29 34 39 44 48 53 58 63 67 72 78 83 87 90 95 99
Nota o autorce .............................................. 109
5
Walczak-Klimek_Bajki profilaktyczne.indd 5
26.02.2021 08:42:55
Przedmowa autorki Życie to nieznana podróż, która częstokroć zaskakuje nas, dorosłych. Każdego dnia stawia przed nami nowe wyzwania, przynosi nam radości, ale i trudności do pokonania. Wszystkie te doświadczenia musimy nauczyć się przyjmować mądrze i refleksyjnie, choć nieobce są nam błędy i porażki. Jednakże winniśmy się ich wystrzegać ze względu na najmłodszych, którzy jak w kalce odczytują w dorosłych pożądane postawy. Dołóżmy zatem starań, by wyposażyć dzieci w narzędzia do analizowania obrazu świata, którego im dostarczamy – świata przepełnionego beztroską zabawą, nieograniczoną miłością, ale niekiedy również piętnem życiowych tragedii. Wychowanie to złożony proces, podczas którego przekazujemy dzieciom wiedzę o tym, w jaki sposób powinny postępować, czego się wystrzegać, jakimi być. Tak jak wyjaśniamy im prawa natury, tak też opisujemy im relacje międzyludzkie. I choć chcielibyśmy ochronić je przed trudnymi sytuacjami, to niewątpliwie przyjdzie im się nieraz z nimi zmierzyć. Im lepiej przygotujemy dzieci do ewentualnych wydarzeń kryzysowych, z którymi być może zetkną się wcześniej, niż my sami nawet przypuszczamy – tym łatwiej będzie im je zrozumieć, zaakceptować, przeżyć, a może tylko (lub aż) złagodzimy emocjonalne skutki, jakie w ich psychice pozostawią wydarzenia dramatyczne. Pamiętajmy przy tym, że postrzeganie przez dzieci otaczającego świata znacznie różni się od naszej – dorosłej – perspektywy. Dlatego też wydarzeniem silnie traumatycznym mogą stać się dla nich różnego typu straty, które dla nas wydają się niekiedy błahe. Życie jest pełne rozmaitych niebezpieczeństw, przed którymi pragniemy najmłodszych ustrzec. Nie zawsze jednak potrafimy rozmawiać z nimi na trudne tematy. W jaki sposób bowiem mamy uprzedzić je, że są ludzie, którzy miewają złe zamiary, że na życie, oprócz radości, składają się także smutki? Na pewno nie przemilczeniem. Nieocenioną pomocą mogą okazać się bajki profilaktyczne, które dzięki symbolicznej warstwie tekstowej w subtelny oraz 7
Walczak-Klimek_Bajki profilaktyczne.indd 7
26.02.2021 08:42:55
w przystępny dla dzieci sposób ukazują wszystko to, co chcemy im przekazać. W bajkach nie ma tematów tabu, bo w realnym życiu, a do takiego chcemy przygotować nasze dzieci, również wszystko może się wydarzyć. Czym jest śmierć, miłość, adopcja, przemoc? Bajki profilaktyczne stają się jedynie pretekstem do rozmów na te i inne ważne tematy, na które z powodu codziennych obowiązków nie mamy czasu pogawędzić lub nie wiemy, w jaki sposób uczynić to bezpiecznie. Pamiętajmy jednak, że wychowanie dzieci jest jednym z kluczowych zadań rodziców i po prostu muszą mu podołać. Wspólne czytanie stwarza bezpieczną przestrzeń do bycia razem. Wędrówki po wyimaginowanych krainach są źródłem życiowej wiedzy oraz płaszczyzną do rozmów i poszukiwania odpowiedzi na nurtujące dzieci pytania. Bajki profilaktyczne to wspaniałe narzędzie w pracy wychowawczej, terapeutycznej i profilaktycznej. Zamieszczone w książce bajki opatrzyłam pytaniami-wskazówkami, które mogą pomóc rodzicom rozpoczynającym swoją przygodę z ich interpretowaniem. Nawet najprostszy komentarz może na długo zapaść w pamięć dziecięcego serca. Dlatego też poświęćmy dzieciom należną im uwagę i nie bójmy się udzielać szczerych odpowiedzi na ich pytania, stymulując tym samym do rozwoju. Każda z bajek profilaktycznych porusza inną problematykę, którą akcentuję po każdej z nich. Mam nadzieję, że sformułowane przeze mnie wskazówki zainspirują pedagogów lub terapeutów do stworzenia tematycznych scenariuszy wychowawczych lub do wyboru zagadnień odpowiednich do pracy z określonym dzieckiem lub grupą terapeutyczną. Piękne i mądre słowo uwrażliwia, wyjaśnia, uczy, wychowuje, przestrzega i daje morał.
Walczak-Klimek_Bajki profilaktyczne.indd 8
26.02.2021 08:42:55
Drzewo pamięci Czy słyszeliście kiedyś o Rodzilandii? Nie? Zatem posłuchajcie… Rodzilandia to wyjątkowa, kraina, jedna z tych niesłychanie nietuzinkowych. Pełno jest w niej kolorowych domów. Są one różowe, żółte, zielone, czarne i całkiem pstrokate. W każdym z nich mieszka rodzina. Niektóre rodziny są bardzo liczne, pozostałe zaś malutkie. W pewnych domach nie ma wcale dzieci, w innych mieszkają dziadkowie z wnukami, a jeszcze w innych – dzieci tylko z jednym rodzicem. W Rodzilandii każda rodzina jest inna, ale miłość, jaką się bliscy nawzajem darzą, sprawia, że wszystkie są do siebie podobne. Pośrodku Rodzilandii rośnie ogromne i mocne drzewo, nazwane przez mieszkańców krainy Drzewem Pamięci. Jest tak wiekowe, że nawet najstarsi Rodziludkowie nie pamiętają, kto je zasadził. Wydawać by się mogło, że rosło tam od zawsze. Drzewo Pamięci ma szerokie konary, jest tak wysokie, że sięga samego nieba, a jego wierzchołek cały tonie we mgle. Rośnie ono ciągle każdego dnia, dokładnie o milimetr wzwyż i wszerz, a do życia nie potrzebuje ani wody, ani słońca, lecz… pamięci. Gdy ktoś z mieszkańców Rodzilandii nagle odchodzi, wokół Drzewa Pamięci zrywa się delikatny, ciepły wiaterek, a dokładnie jeden jego listek opada mięciutko na ziemię. W Rodzilandii mówi się wtedy, że ktoś trafia do Niebiańskiego Raju. To takie miejsce, w którym nie ma trosk, gdzie w swoim czasie spotkają się wszyscy Rodziludkowie przemienieni w wiatr. Jednak nikt nie wie, kiedy to nastąpi. 9
Walczak-Klimek_Bajki profilaktyczne.indd 9
26.02.2021 08:42:55
Nad rzeczką, za drewnianym mostkiem, stoi domek Pulkosi, która mieszka z mamą, tatą i ukochanym kotkiem Czarusiem. Ich domek należy do jednego z piękniejszych w Rodzilandii – cały jest jaskrawozielony, a przed wejściem znajduje się drewniany płotek, po którym zawsze ochoczo skacze Czaruś. Domek Pulkosi zewsząd okalają kolorowe kwiaty, a w jego oknach wiszą prążkowane zasłony, które niegdyś uszyła własnoręcznie jej mama. Wszyscy jego mieszkańcy są weseli. Jednak, kiedy listek mamy Pulkosi niespodziewanie opadł i trafiła ona do Niebiańskiego Raju, domek stał się bardzo smutny. Zdawało się wręcz, jakby cały poszarzał. Płotek załamał się, a jego spróchniałe deski leżały teraz przed wejściem. Toteż wynędzniały Czaruś nie miał już po czym pląsać. Kotek stracił zupełnie apetyt i każdego dnia coraz bardziej marniał w oczach. Zasłony w oknach spłowiały, a wszystkie kwiaty w ogrodzie zwiędły, gdyż tata Pulkosi zapomniał, że trzeba je podlewać. Całymi dniami zamartwiał się i nie sposób było nie dostrzec, że jego oczy do reszty straciły dawny blask… Pulkosia natomiast nie miała już tak dużej ochoty do zabawy jak dawniej. Była jeszcze malutka i nie rozumiała, dlaczego jej mama odeszła. Z czasem Pulkosia zauważyła, że coraz chętniej odwiedza Drzewo Pamięci, przysiada na ławeczce koło jego korzeni i czuje, iż nadchodząca ulga balsamuje wtedy jej serce. Nie wiedziała dlaczego, ale po prostu potrzebowała tam być. Często spotykała pod Drzewem Pamięci innych mieszkańców Rodzilandii i czuła się wówczas mniej przygnębiona. Razem wspominali Rodziludków, których nie było już wśród nich – tak jak jej mamy, ale dzięki Drzewu 10
Walczak-Klimek_Bajki profilaktyczne.indd 10
26.02.2021 08:42:55
Pamięci żyli w ich sercach. Im częściej mieszkańcy gromadzili się przy Drzewie, tym w większą siłę obrastały jego korzenie. Pewnego razu Pulkosia namówiła tatę na spacer pod Drzewo Pamięci, by i on poczuł się nieco lepiej. Towarzyszył im wtedy kot Czaruś, który ochoczo maszerował tuż przy prawej nodze Pulkosi. Tamtego dnia słońce mocno grzało, a ptaki śpiewały symfonię. To był może nie do końca radosny dzień, ale całkiem przyjemny. Pulkosia nie wierzyła, że jeszcze kiedyś taki w ogóle nadejdzie. Już dawno nie spędzili z tatą i Czarusiem tyle czasu razem. Gdy wracali do domu, mijali kolorowe domki mieszkańców Rodzilandii, a tatę Pulkosi znowu pochłonęło rozmyślanie. Córka martwiła się o ojca i choć bardzo brakowało jej mamy, to równie mocno tęskniła za uśmiechem tatusia. Jakże wielkie było zatem jej zdziwienie, gdy następnego dnia wróciła ze szkoły do domu. Pulkosia nie dowierzała własnym oczom i raz po raz przecierała je ze zdumienia. Jej domek został odmalowany, płotek naprawiony, kwiaty posadzone na nowo, a Czaruś łapczywie chłeptał mleko. Pulkosia otworzyła ostrożnie drzwi do domu i z zaciekawieniem weszła do środka. Zobaczyła, że tata ma kuchenny fartuszek i przygotowuje obiad. I chociaż nie ugotował jej ulubionej pomidorowej, jaką przyrządzała mama, to na swój sposób był to idealny posiłek – stworzony ze zlepku troski, miłości i opiekuńczości. Pulkosia z radości rzuciła się tacie na szyję! Takiego pragnęła go widzieć. Jego oczy stopniowo odzyskiwały radość życia. I wcale nie oznaczało to, że zapomniał o mamie Pulkosi, ale że pamięć o niej pozwala mu być takim jak kiedyś.
11
Walczak-Klimek_Bajki profilaktyczne.indd 11
26.02.2021 08:42:56
Walczak-Klimek_Bajki profilaktyczne.indd 12
26.02.2021 08:42:56
Nota o autorce
Autor: Iwona Walczak, 2017
Małgorzata Walczak-Klimek – urodzona 10 czerwca 1987 roku w Nowym Sączu, absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, gdzie na Wydziale Filozoficznym ukończyła pedagogikę resocjalizacyjną, oraz Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu, gdzie ukończyła terapię pedagogiczną. Na co dzień pracuje na stanowisku starszego wychowawcy w placówce opiekuńczo-wychowawczej dla dzieci i młodzieży w wieku od sześciu do siedemnastu lat, zagrożonych wykluczeniem społecznym. W latach 2015–2019 pełniła funkcję sądowego kuratora do spraw rodzinnych przy Sądzie Rejonowym w Nowym Sączu. Jej zainteresowania zawodowe oscylują wokół elementów socjoterapii, bajek profilaktycznych, gimnastyki mózgu oraz teatru amatorskiego dla młodzieży. Prywatnie jest założycielką vloga pedagogicznego: ciociagosiavloguje, miłośniczką poezji, kulinariów, polskiej muzyki rockowej i zumby oraz mężatką.
Walczak-Klimek_Bajki profilaktyczne.indd 109
26.02.2021 08:43:02