Józef Węglarz SZKICE
PRZYSZŁOŚCI
EDUKACJI
Recenzent: dr hab. Eligiusz Madejski, prof. nadzw. AWF w Krakowie
Redakcja wydawnicza: Beata Bednarz
Opracowanie typograficzne: Katarzyna Kerschner
Projekt okładki: Anna M. Damasiewicz
Fotografia wykorzystana na okładce: © Volodymyr Melnyk | Depositphotos.com
ISBN 978-83-8294-196-8
Oficyna Wydawnicza „Impuls” 30-619 Kraków, ul. Turniejowa 59/5 tel./fax: (12) 422 41 80, 422 59 47, 506 624 220 www.impulsoficyna.com.pl, e-mail: impuls@impulsoficyna.com.pl Wydanie I, Kraków 2022
Wszystkim, którzy dążą, żeby w edukacji fizycznej było lepiej…
Spis treści
Wprowadzenie
Rozdział 1
9
Stan posiadania współczesnej edukacji fizycznej – szkice aktualne ............ 13
1.1. Zasoby teorii wychowania fizycznego – szkic syntetyczny
1.2. Wokół celów edukacji fizycznej – szkic wiodący
................ 15
................................ 20
1.3. W tyglu metodycznych procedur – szkic deskryptywny
1.4. Nauczycielskie powinności – szkic na rozdrożu
.................... 23
................................. 28
1.5. Programy edukacyjne dla uczniów – szkic fundamentalny .............. 34
1.6. Niedomagania współczesnej edukacji fizycznej –szkic w zamyśleniu
............................................................................... 38
Rozdział 2
Ku przyszłości – z nadzieją... 43
2.1. O przemianach w edukacji – szkic wprowadzający 44
2.2. O redefinicji celów – szkic podstawowy 49
2.3. O innym fizycznym kształceniu – szkic o potrzebie zmian strukturalnych 54
2.4. O wychowaniu – szkic o zmianie w sposobie myślenia 60
2.5. O wiedzy – szkic o obszarze szczególnie zaniedbanym 63
2.6. O kształceniu i dokształcaniu nauczycieli – szkic o warunku koniecznym
.......................................................................................... 66
2.7. O (nie)przewidywalności – szkic o zjawiskach (nie)zależnych od wykonawców
73
Spis treści
Zamiast zakończenia – wizja sumująca 81
Epilog 91
Postulowane kierunki przemian w edukacji fizycznej 91
Piśmiennictwo 95
Wprowadzenie
Człowiek jest tym, czym sam się stworzy. (Zenon z Elei)1
Szkic jest uproszczonym rysunkiem, zarysem, konturem, a tak że wstępną koncepcją myślową czegoś, co w dalszych pracach zyskuje dopiero realne kształty. Aby ten pierwotny zamiar mógł znaleźć zastosowanie, wymaga późniejszego doprecyzowania i finalizacji, choć to nie zawsze się udaje. Prace nad nowym wy tworem są zawsze intrygującym wyzwaniem, wymagającym od autora wykazania się znajomością tego, co już istnieje, i stano wiącym dla niego pozycję wyjściową, aby na tym fundamencie mógł wymyślać twórcze projekty. Może także podjąć się stwo rzenia zupełnie nowego dzieła, które zrodziło się w umyśle jako pierwotne i jedyne. Dlatego bardziej wartościowym szkicem wydaje się ten, który zawiera novum. Jednak dla większej pewności w niniejszych rozważaniach poświęconych przyszłości wychowania fizycznego zostanie zastosowany jego pierwszy wariant, gdyż jest on o wiele bez pieczniejszy i bardziej racjonalny. Będzie bowiem oparty na silnych podstawach stworzonych przez nauki o wychowaniu fizycznym w ciągu dziesięcioleci dzięki sporej rzeszy uczonych, którzy je sobie upodobali i empirycznie w nich utknęli, dla
1 Cyt. za: M. Niechwiej, Historia filozofii w sentencjach, Bis, Warszawa 2003, s. 40.
jego dobra i rozwoju, a także dla swojego samospełnienia oraz osobistej, naukowej satysfakcji. Te rozległe dokonania należy uwzględnić w pierwszej kolejności, bo są fundamentem wielopokoleniowego namysłu nad edukacją fizyczną i dlatego na nich popłyną w tych szkicach marzenia, którym zostanie nadana przyszłościowa nuta.
Pomimo tych zabezpieczeń projektowanie przyszłości zawiera i tak sporą dozę wizjonerstwa. Autorski wytwór wyobraźni o kształcie wychowania fizycznego w przyszłości, chociaż poparty dostępną wiedzą i sporym doświadczeniem w obcowaniu z nim, nie będzie zapewne wolny od kontrowersyjnych stwier dzeń. Taka świadomość istnieje, ale ukazanie tego, co powin no pojawić się w latach następnych, żeby sprostało ono ocze kiwaniom, wydaje się potrzebnym wyzwaniem. Gdyby te myśli przyczyniły się choćby w namiastce do zmiany spojrzenia na rolę tego obszaru szkolnej rzeczywistości – wówczas będzie można uznać, że było warto.
Publikacja jest próbą nakreślenia perspektywy wychowania fizycznego, które w obecnym kształcie chyba kończy swoją misję. Jeżeli nie nastąpią w nim istotne przeobrażenia, to wkrótce pozostanie na marginesie kultury fizycznej jako mocno zasłużona dla wielu pokoleń forma uczestnictwa w niej, ale z ofertą przebrzmiałą, pozbawioną tego, co najbardziej znaczące, czyli atrakcyjności wśród innych propozycji kreowania wartości ciała dla wchodzących w samodzielne życie młodych pokoleń. Jeśli edukacja fizyczna nie stworzy nowych rozwiązań, to stanie się parergą w oświatowym tyglu, z niewielkimi możliwościami wyzwolenia się z tego obszaru.
Szkice, jak tytuł wskazuje, są zorientowane ku przyszłości, chociaż przewidywanie we współczesnych realiach jest sprawą niezwykle trudną, bo tempo przemian w większości dziedzin życia sprawia, że to, co może nastąpić w nieodległym czasie,
jest niełatwe w ustaleniu, a nawet nieodgadnione. Dlatego można tylko wskazać ewentualne drogi wiodące do zmian na podstawie występujących symptomów, trendów, prognoz, in tuicyjnych przypuszczeń, a także oczekiwań zgłaszanych przez wiele środowisk. Pomimo licznych niewiadomych trzeba pod jąć próbę naszkicowania tego, jakie powinno być nasze wychowanie fizyczne w przyszłości ‒ dla jego dobra i należnego prestiżu.
W pierwszej części publikacji zaprezentowano osiągnięcia edukacji fizycznej powstałe dzięki pracom na jej rzecz wielu pokoleń uczonych teoretyków, twórców metodycznych pod staw nauczania tego przedmiotu i oddanej dla niego ogrom nej rzeszy nauczycieli praktyków, którzy nieraz meandrując pomiędzy teoretycznymi imperatywami, dyrektywami pro gramowymi oraz realnymi możliwościami – kreowali kulturę fizyczną na różne, często zindywidualizowane sposoby, by do prowadzić do niej jak najwięcej młodych konsumentów. Wiele nauczycielskich wytworów dostrzegła metodyka i zastosowała w praktyce, w użytecznych publikacjach. Wykazane będą także niedomagania, które pojawiły się w wyniku niezrozumienia in tencji pomysłodawców lub zwyczajnej niechęci do ich projektów. Treści te dały podstawę do naszkicowania pozycji wyjścio wej dla nowego wychowania fizycznego, bo jeżeli nie nastąpi w jego strukturach, edukacyjnych zamierzeniach i wykonawstwie kreatywna refleksja, to nie sprosta ono wymaganiom i zagrożeniom, które niesie współczesny świat. Rdzeniem szkiców są obszary edukacji fizycznej, które w subiektywnym odczuciu należy zmienić, aby mogły decydować o jej przyszłości. Pierwszym jest teza, że wychowanie fizyczne w obecnym kształcie nie podoła temu, do czego go powołano, czyli przygotowania edukowanych podmiotów do uczestnictwa
w kulturze fizycznej w życiu dorosłym. Ten naczelny cel wy chowania fizycznego staje się już nierealny w wykonawstwie, ponieważ istnieje obok niego wiele miejsc, które spełniają ten postulat lepiej i skuteczniej. Jest to więc najczęściej wysiłek zbiorowy. Drugim jest stwierdzenie, że archaiczne treści, jakimi ono dysponuje, nie wróżą dla niego dobrze, trzecim zaś ‒ uzna nie, że stosowane procedury dydaktyczne nie są już gwarantem sukcesu edukacyjnego. Myśli zawarte w kolejnych szkicach, któ re chyba zaważą o przyszłości, będą o nauczycielu jako świat łym, kompetentnym wykonawcy nowych wyzwań oraz innej formule kształcenia i wychowania. Potem pozostaje już tylko namysł nad jego przyszłością.
Co stanie się z tym pięknym obszarem, który przynosił przez dziesięciolecia dzieciom i młodzieży dużo radości, zdrowia, hedonizmu, sportowych zmagań oraz innych wartości dla ich usprawnianych ciał i osobowości, a także sporo satysfakcji jego twórcom? Ukazano wszystko, co było i nadal jest jego niekwe stionowanym dorobkiem. Teraz potrzeba stworzyć dla niego nowy system oparty na europejskości, z globalizacyjnymi war tościami, które zadziwiają prostotą i oryginalnością spojrzenia na ludzką egzystencję, w wolności – wartości nam nieznanej przez wiele dekad.
Nie ulega wątpliwości, że sam namysł nie może zmienić tego, co już istnieje jako paradygmat, kierunek, program czy działa nie celowe. Aby przedstawiony w tej książce projekt mógł się zmaterializować, konieczne jest pozyskanie dla niego zwolen ników, a to wymaga przekonujących argumentów, promocji, czasu i podjęcia wdrożeń, a potem rzetelnej epikryzy. To droga długa i niełatwa, ale warto podjąć choćby próbę jego ukazania, bo coraz wyraźniej widać, że z powodu braku pomysłu na zmia ny w fizycznej edukacji pojawia się syndrom szeroko rozkłada nych rąk. W coraz większej bezradności...