Aktywność Obywatelska nr 1(28)/2022

Page 1

FOT. Franciszek Strzelczyk

bezpłatna gazeta społeczna Nr 1 (28)/2022 kwiecień 2022 ISSN 1509-636X

Palenie szkodzi

Śmieci były, są i będą. To od nas zależy, jak dużo ich będzie i jaki będą miały wpływ na środowisko i na nas samych. O tym, co z nimi robić, a czego nie robić, szczególnie w wymiarze łódzkim, piszemy w tym numerze naszej społecznej gazety obywatelskiej.… → s. 2

To nas dusi, to nas truje

Spalarniom mówimy NIE

Dioksyny gorsze od areszeniku

Relacja z debaty z udziałem mieszkańców ws. spalarni odpadów na Widzewie.

Rozmowa z Pawłem Głuszyńskim o rosnących opłatach za odpady i najnowszej „modzie” → s. 6 na budowanie spalarni śmieci w Polsce.

Odpowiadamy na pytania: Czym są dioksyny? Skąd się biorą? Jak oddziałują?

→ s. 4

→ s. 10


2

Aktywność Obywatelska

kwiecień 2022

Palenie szkodzi

Wstępniak

Kochasz dzieci? Nie pal śmieci Wyższe opłaty za śmieci, spadek cen nieruchomości oraz rakotwórcze dioksyny. O czym mowa? O konsekwencjach wybudowania dwóch spalarni w Łodzi: na Widzewie i w pobliżu Retkini. Takie plany ma Prezydent Hanna Zdanowska i francuska korporacja Veolia. To bardzo zła wiadomość dla nas mieszkańców, a bardzo dobra dla lobby spalarniowego. Na szczęście można jeszcze te „piromańskie” szaleństwo zatrzymać. Kluczowy jest nasz protest, nas mieszkańców Łodzi. George Orwell pisał w „Roku 1984”: „Póki są nieświadomi, nie będą się buntować”. Wzięliśmy sobie słowa Orwella do serca i ten numer „Aktywności Obywatelskiej” poświęcamy w całości tematyce śmieci i spalarni. Czasami słyszę pytanie: „Jaką macie alternatywę do spalarni?”. Mam dwie odpowiedzi. Pierwsza: To nie my, mieszkańcy, mamy wymyślać alternatywy, tylko urzędnicy, którzy są naszymi pracownikami, bo my płacimy im pensje. A druga odpowiedź jest taka: Zamiast puszczać z dymem w spalarniach cenne surowce, potrzebujemy w Łodzi więcej selektywnej zbiórki odpadów, więcej recyklingu i więcej kompostowania. Potrzebujemy też inwestycji w Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania. Bo nie może być tak, że pracownicy odbierający od nas śmieci mają głodowe pensje, są szykanowani i zmuszani do mieszania odpadów… Pani Prezydent, czy kocha Pani dzieci? Niech Pani nie pali śmieci!

Śmieci, odpady, resztki, jak zwał, tak zwał, były, są i będą. Przez lata beztroski i zaniedbań jako ludzkość nazbieraliśmy ich „setki milionów ton”. Głównie składowane są na wielkich wysypiskach śmieci, wsypywane do tzw. dziur w ziemi, ale też, niestety, lądują do oceanów czy lasów. Najbardziej problematyczne są odpady zmieszane, czyli takie, których nie da się poddać recyklingowi czy kompostowaniu, one po prostu zostają, już na zawsze.

Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach jasno mówi, że do 2035 roku musimy uzyskać recykling na poziomie 65%, czyli tyle naszych odpadów musi zostać powtórnie przetworzonych (do 2025 roku recykling musi być na poziomie 55%). Recyklingowi podlegać będą przede wszystkim papier, metal, szkło i plastik. Tak wygląda nasza dość odległa przyszłość. A jak wygląda teraźniejszość? W 2022 roku wymagany poziom recyklingu to tylko 25%, co oznacza, że ¾ odpadów może być „zagospodarowane” w inny sposób. Oznacza też to, że w tych 75% jest bardzo dużo odpadów, które można posortować i poddać recyklingowi, ale się tego nie robi, bo nie jest to wymagane. Dlatego śmieci te najprawdopodobniej trafią na wysypisko lub… zostaną spalone.

FOT. Edyta Nowicka

Rafał Górski Prezes Instytutu Spraw Obywatelskich

budowę drugiej spalarni śmieci, już swojej własnej, też bez konsultacji społecznych i bez informowania mieszkańców. Jako Instytut Spraw Obywatelskich, organizacja społeczna z zacięciem ekologicznym, nigdy nie zajmowaliśmy się kwestią odpadów komunalnych. Wiedzieliśmy, że stanowią one znaczący problem, szczególnie w obliczu katastrofy klimatycznej, że trzeba maksymalną ilość odpadów odzyskiwać i ufaliśmy samorządowcom i specjalistom, że oni robią wszystko, co Łódzkie śmieci w ich mocy, aby minimalizować szkoW 2021 roku powróciła koncepcja, aby dy dla ludzi i środowiska. Jak się później w Łodzi wybudować spalarnię śmieci okazało, sami wykazaliśmy się beztroską i w taki sposób pozbyć się problemu z ich i zaniedbaniem. Zainteresowaliśmy się składowaniem. Dla niewtajemniczonych tematem dopiero wtedy, gdy odezwała w 2011 roku miasto Łódź samo chciało się do nas organizacja z Oświęcimia (woj. wybudować spalarnię, ale wtedy w toku śląskie) i zapytała, co się tam w tej naszej konsultacji społecznych i dzięki wyraźne- Łodzi dzieje. Zapytani zaczęliśmy szukać mu sprzeciwowi mieszkańców wycofano odpowiedzi, drążyć, pytać, sprawdzać. się z tego pomysłu. Dziesięć lat później Okazało się, że spalarnia to nie jest dobre francuska korporacja Veolia otrzymuje rozwiązanie, że odchodzi się od ich budozgodę na budowę Instalacji Termiczne- wania w całej Unii Europejskiej i że wiąże go Przekształcania Odpadów na terenie się ona z poważnymi konsekwencjami dla Elektrociepłowni nr 4, przy ul. Jadzi An- ludzi i środowiska. drzejewskiej w Łodzi. Bez konsultacji społecznych i bez sprzeciwu mieszkańców, SpalarNIE bo nikt ich o tym fakcie nie poinformo- Jednym z głównych argumentów–miwał. Ponadto Urząd Miasta Łodzi planuje tów za budową spalarni jest stwierdze-

nie, że korzystanie z ich usług powoduje zmniejszenie rachunków za śmieci. Jest zgoła inaczej. Spalarnia to wyższe rachunki za śmieci, szczególnie jeśli należy ona do prywatnej korporacji. Na budowie spalarni w Łodzi stracą mieszkańcy, a zyska tylko lobby spalarniowe. Mieszkańcy i przedsiębiorstwa w Łodzi wytwarzają średnio 240 000 ton odpadów komunalnych rocznie. Z tej ilości tylko 72 000 ton będzie można przekazać do spalenia – z uwagi na wymagania dotyczące recyklingu musi do niego trafić co najmniej 65% odpadów komunalnych (w 2035 roku). Spalarnia planowana na Widzewie ma mieć wydajność 200 000 ton/rok, więc większość spalanych w niej odpadów będzie zwożona z innych miejscowości województwa łódzkiego lub spoza niego, albo co gorsze trafiałyby tam ogromne ilości surowców, które powinny być odzyska­ ne i poddane recyklingowi z korzyścią dla naszego zdrowia, środowiska i portfeli. Co więcej, Urząd Miasta Łodzi rozważa budowę własnej spalarni odpadów o wydaj­ności 150 000 ton/rok, o szacunkowym koszcie budowy wynoszącym 1 mld zł. Druga spalarnia miałaby być zlokalizowana przy ul. Sanitariuszek w pobliżu Retkini. Obie lokalizacje spalarni są


Aktywność Obywatelska fatalne, gdyż z uwagi na dominujący kierunek wiatrów zachodnich, cały ładunek zanieczyszczeń opadnie na gęsto zaludnione obszary Łodzi. W przypadku spalarni Veoli będzie to m.in. Olechów, Widzew, Janów, Zarzew i Augustów.

dużych miast w Polsce z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem. Na świecie Łódź jest na 16. miejscu. Naprawdę nie potrzebujemy jeszcze więcej zanieczyszczeń niż mamy teraz. Przy procesie spalania śmieci wydzielają się dioksyny – substancje, które są raZanieczyszczenia, zanieczyszczenia kotwórcze i bardziej trujące niż arszenik. A co ważne w tym kontekście wojewódzi jeszcze raz zanieczyszczenia Jedna spalarnia będzie emitowała 200 000 two łódzkie znajduje się wśród trzech woton CO2 rocznie. 1 ha lasu pochłania jewództw w Polsce o największej zachorośrednio 4–5 ton CO2 rocznie, więc dla walności na nowotwory złośliwe, zarówno kompensacji łódzkiej spalarni potrzebny wśród kobiet, jak i mężczyzn. byłby las o powierzchni 40–50 tys. hektarów. Całe miasto Łódź ma powierzchnię Rady na odpady 29 320 hektarów. To są tylko wyliczenia Nasuwa się pytanie: Skoro nie spalarnia, matematyczne, bo tak wysokiej emisji to co? Odpowiedzią jest przede wszystdwutlenku węgla nie da się po prostu kim recykling – w największym możlizrównoważyć. Co więcej, według analizy wym zakresie, tak szybko, jak to możliwe. Airly.org Łódź jest na 1. miejscu wśród Dla Łodzi oznacza to inwestycję w dużą

i nowoczesną sortownię śmieci. Ta, którą mamy, została otwarta w 2005 roku i bardzo potrzebuje modernizacji, żeby sprostać chociażby wymaganiom nałożonym przez Unię Europejską, nasz rząd, ale i środowisko (to chyba najważniejsze). Ważnym uzupełnieniem sortowni powinna być kompostownia, która przetwarza odpady biodegradowalne. Szacuje się, że odpady bio stanowią nawet 40% wszystkich odpadów komunalnych (dane za 2019 rok). W wielu polskich miastach działają takie instalacje i znacząco pomagają w zagospodarowaniu, a nawet odzyskaniu w formie kompostu miejskich śmieci. Budowa takiej kompostowni to koszt kilkudziesięciu milionów złotych. W zestawieniu z szacunkowym kosztem spalarni (1 miliard złotych) wydaje się to niewielki wydatek.

3

Oczywiście oprócz zagospodarowywania odpadów, które już są, należy systemowo zmniejszyć ich wytwarzanie. W przeszłości takim przykładem systemowej zmiany było wprowadzenie opłaty za reklamówki w sklepach, co znacząco zmniejszyło zapotrzebowanie na nie. System kaucyjny za butelki szklane czy PET, który z powodzeniem funkcjonuje w wielu europejskich krajach np. Danii czy Belgii, jest jednym z takich rozwiązań. Idąc o krok dalej, można wprowadzić odpowiedzialność producenta za odpady, które generują jego produkty. Można by powiedzieć: „Możliwości jest wiele, wystarczy chcieć”. I właśnie tych chęci życzymy szczególnie politykom, samorządowcom, decydentom – dla dobra wspólnego. Maria Jaraszek

10 lat temu budowa spalarni śmieci została zatrzymana po protestach mieszkańców. Dziś temat wraca, bez konsultacji społecznych. Za naszymi plecami, ktoś podejmuje decyzję o bardzo szkodliwej inwestycji (mającej ogromny wpływ na klimat w mieście i zdrowie nas wszystkich) w przestarzałej technologii. Pomóż nam zatrzymać budowę spalarni śmieci w Łodzi. Przekaż swój 1% podatku Instytutowi Spraw Obywatelskich.

KRS 0000191928

https://program-pit.instytutsprawobywatelskich.pl


4

Aktywność Obywatelska

kwiecień 2022

„To nas dusi, to nas truje!” – co ze spalarnią odpadów na łódzkim Widzewie? Od kilku miesięcy trwa burzliwa dyskusja, dotycząca kontrowersyjnej inwestycji, która ma powstać przy ulicy Jadzi Andrzejewskiej na Widzewie. Jednym z ważnych głosów w tej sprawie jest debata z udziałem mieszkańców, zorganizowana przez TVP Łódź 11 lutego 2022 roku.

Mimo niesprzyjającej śnieżnej pogody, przed blokami widzewskiego osiedla zebrało się łącznie kilkadziesiąt osób. W spotkaniu obok mieszkańców uczestniczyli społecznicy – Teresa Adamska (Centrum Zrównoważonego Rozwoju), Daniel Walczak (TAK dla Łodzi), Rafał Górski (Instytut Spraw Obywatelskich) – oraz profesor Grzegorz Wielgosiński (Politechnika Łódzka, Zakład Technik Inżynierii Środowiska) i łódzcy radni – Maciej Rakowski (Lewica) i Rafał Markwant (Prawo i Sprawiedliwość). Wzrost zanieczyszczeń W listopadzie 2021 roku Veolia Sp. z o.o. dostała pozwolenie od Prezydent Miasta Łodzi – Hanny Zdanowskiej na budowę Instalacji Termicznego Przekształcania Odpadów. Decyzja ta wywołała niezadowolenie mieszkańców, szczególnie Widzewa oraz jego okolic. Uwidocznił się również podział na zwolenników i przeciwników tego przedsięwzięcia. Łodzianie obawiają się kolejnych zanieczyszczeń. – Tak się składa, że my mieszkamy już przy elektrociepłowni, z drugiej strony mamy krematorium, od ul. Puszkina jest fabryka kostki brukowej, też nieźle pyli – mówi jedna z mieszkanek. Ludzi niepokoi również fakt, że odpady miałyby być przywożone z różnych części Polski specjalnie do Łodzi. Według mieszkańców i organizacji społecznych obecnych na debacie zgoda środowiskowa wygasła i nie ma podstaw

prawnych, by rozpocząć budowę. Daniel Walczak ze Stowarzyszenia TAK dla Łodzi dodaje: – Chodzi nie tylko o zgodę środowiskową, ale także o wydaną niezgodnie z prawem decyzję o warunkach zabudowy zamiast decyzji lokalizacyjnej, a przez to powstała bardzo poważna wada prawna dla decyzji o pozwoleniu na budowę. Teresa Adamska z Centrum Zrównoważonego Rozwoju przedstawia wspólne stanowisko przeciwników pomysłu: – Oczekujemy unieważnienia decyzji o pozwoleniu na budowę przez Wojewodę Tomasza Bocheńskiego – mówi. Zaznacza również, że kontrowersyjne są pojęcia używane przez pomysłodawców i osoby popierające projekt. Chodzi tu o sformułowania takie jak „nowoczesna inwestycja”, czy „nowoczesna spalarnia”. Argumentuje, że bez względu na charakter budowy, wszystkie spalarnie są szkodliwe. Uważa też, że tego typu projekty powinno realizować się poza miastami i najlepiej, by spalarnie zastępować innymi technologiami, które są „mniej inwazyjne oraz mniej emisyjne”. Profesor Grzegorz Wielgosiński z kolei popiera pomysł, by spalarnia funkcjonowała na terenie Łodzi: – Przede wszystkim spalarnia jest obiektem ciepłowniczym, więc musi powstać tam, gdzie jest sieć cieplna, gdzie można wprowadzić ciepło do systemu ciepłowniczego miasta. W związku z tym budowa spalarni pośrodku niczego mija się z celem, bo nie ma gdzie oddać ciepła. Transport odpadów i inne niedogodności Kwestią sporną są nie tylko śmieci i zanieczyszczenia, ale również sam transport odpadów. Przeciwnicy spalarni twierdzą, że gdyby wybudowano ją poza Łodzią, samochody ciężarowe przewożące odpady nie musiałyby kursować po mieście, przez co można by uniknąć potencjalnego niszczenia dróg. Profesor Wielgosiński nie widzi jednak problemu w tej sytu-

acji. – Po drogach osiedlowych tego typu Podejrzewam, że mogłoby ich przekopojazdy jeździć nie będą. Mamy tutaj uli- nać, gdyby dostali konkretne dane, czyli ce Piłsudskiego, Przybyszewskiego i Dą- na przykład: opłaty za śmieci zostaną obbrowskiego, trzy ulice dojazdowe, wie- niżone o taką i taką stawkę… Ale nikt nie lopasmowe, szerokie, z remontowanymi jest w stanie teraz tego przygotować. aktualnie wiaduktami – wyjaśnia. ZauwaMaciej Rakowski z Lewicy zauważa: – ża również, że codziennie po tych ulicach Dostrzegamy ten problem, także ekoloprzejeżdżają dziesiątki tirów i „nikomu to giczny, bo spalarnia wiąże się z dużą emisją nie przeszkadza”. dwutlenku węgla i to niewątpliwie nie słuRafał Górski, prezes Instytutu Spraw ży klimatowi. Obywatelskich zaznacza, że w najnowszej Radny uważa również, że lepiej byłoby, 1 taksonomii Unii Europejskiej nie wid- żeby decyzje w zakresie gospodarki odpanieje żaden zapis o finansowaniu spalarni dowej były podejmowane na szczeblu pańz pieniędzy unijnych: – Nigdzie tutaj nie stwowym, a nie pozostawiane każdemu ma mowy, żeby fundusze z Unii Euro- miastu z osobna. pejskiej przeznaczać na budowy spalarni. W całej UE odchodzi się od spalarni. Co dalej? Co w zamian? Nie zgadza się z nim profesor Wielgosiń- Według Daniela Walczaka zamiast spalarski: – To jest nieprawda. Jeżeli zobaczył- ni potrzebne są: nowoczesna i duża sorby pan tabelkę pod tytułem „Inwestycje townia odpadów, odpowiednie regulacje służące ochronie klimatu”, znajdzie pan na szczeblu unijnym i krajowym oraz retam ciepłownictwo, kogenerację, odzysk cykling odpadów, które można ponownie metali z odpadów. przetworzyć. Zamiast spalarni potrzebne są: Wszystkie te rzeWydaje się, że konczy są realizowane flikt dotyczący bunowoczesna i duża sortownia w spalarni odpadowy spalarni na teodpadów, odpowiednie regulacje dów. W drugim renie EC4 przy ul. akcie delegowa- na szczeblu unijnym i krajowym Jadzi Andrzejewskiej nym do taksonocały czas narasta. Czy oraz recykling odpadów, które mii spalarnie mają jest szansa na kommożna ponownie przetworzyć. się znaleźć. promis? Czy głosy mieszkańców zostaną wysłuchane? Czy łodzianie zapłacą mniej za śmieci? Dyskusje na ten temat na pewno nie Argumentem za budową spalarni mają ucichną jeszcze przez długi czas. być niższe opłaty za wywóz śmieci. Radny PiS, Rafał Markwant, nie zgadza się z tym: – Nikt nie jest w stanie tego powieAgnieszka Olejnik dzieć, jeżeli obniżą, to o ile? Byłem zaproFot. Franciszek Strzelczyk → szony na spotkanie online w listopadzie 2021 roku, które zorganizowała Veolia dla radnych z tego okręgu, po to, by zapytać się, jak przekonać mieszkańców, żeby nie 1. Taksonomia Unii Europejskiej – system jednolitej klasyfikacji, który pomaga przedsiębiorcom i insprzeciwiali się tej inwestycji. Byłem zdziwestorom w określeniu, czy i które z ich działań wiony, bo niektórym wystarczyło, żeby gospodarczych są zrównoważone pod względem powiedzieli: Niech Veolia przygotuje jakąś środowiskowym oraz wyznacza wymogi, jakie informacyjną alejkę, niech pokaże, gdzie są jakieś inne spalarnie i jak one wyglądają… muszą zostać spełnione, by działania te można było uznać za przyjazne środowisku. [przyp. red.] To na pewno mieszkańców nie przekona.


Aktywność Obywatelska

5


6

Aktywność Obywatelska

kwiecień 2022

Spalarniom mówimy NIE Dlaczego mieszkańcy płacą coraz więcej za odpady? To efekt popełnianych przez lata błędów i braku umiejętności analizowania skutków podejmowanych działań. Celem systemu gospodarki odpadami w Polsce było, i nadal jest, „pozbycie się odpadów”, a nie osiągnięcie efektu ekologicznego, za który możemy uznać tylko redukcję odpadów u źródła, zawrócenie produktów i materiałów z powrotem do cyklu gospodarczego poprzez ich powtórne użycie lub recykling. Redukcją odpadów zajmują się tylko hobbyści, bo wśród decydentów panuje przekonanie, że mamy jeszcze na to czas i daleko nam do Zachodniej Europy, do której równamy, a gdzie wytwarza się więcej odpadów niż w Polsce. To twierdzenie jest prawdziwe w odniesieniu do średniej, naszych małych miast i wsi, jednak w dużych miastach ilość odpadów już od czterech lat wyrównała do poziomu zachodniego. Na przykład w Berlinie i Brukseli nie przekracza 392 kg odpadów rocznie na mieszkańca, gdy w Warszawie osiągnęła 454 kg w 2018 r. Z kolei wśród mniejszych miast, znanym rekordzistą jest Zakopane, które dzięki turystyce wytwarza 707 kg odpadów na mieszkańca. Powtórne użycie jest zredukowane do butelek po piwie, części elektroniki oraz dużej liczby ubrań kupowanych w „lumpeksach”, lecz niekoniecznie pochodzących z Polski. Możemy także uznać, że są to używane samochody, ale w Polsce często wiąże się to z zakupem zdezelowanych modeli, które mają negatywny wpływ na środowisko i bezpieczeństwo na drogach. Z recyklingiem plasujemy się w ogonie Europy, ale dzięki zastosowaniu kreatywnego wzoru jego obliczania, większość samorządów uwierzyła, że dogania najlepszych, osiągając poziom 40%. Rzeczywistość jest jednak bardzo bolesna. W 2018 r. (ostatnie dostępne dane zgromadzone przez urzędy marszałkowskie) ponad 68% odpadów zostało zebranych w formie

FOT. Franciszek Strzelczyk

Z ekspertem Pawłem Głuszyńskim rozmawiamy o rosnących opłatach za odpady, braku ich recyklingu, lobby spalarniowym i najnowszej „modzie” na budowanie spalarni śmieci w Polsce.

zmieszanej. Nie istnieje technologia, która byłaby w stanie z tych śmieci zrobić „złoto” – średnio można z nich odzyskać 6% surowców nadających się do dalszego wykorzystania: część metali, szkła opakowaniowego, butelek PET i grubszej foli plastikowej. Reszta trafi na składowisko lub do spalarni. Jakość segregacji jest nadal bardzo niska, przez co do recyklingu trafia niewiele więcej niż połowa w ten sposób zbieranych odpadów. Selektywna zbiórka bioodpadów dopiero raczkuje, mimo iż pozwoliłaby podnieść poziom recyklingu o więcej niż 30%. Stąd w sumie, po przeliczeniu od tego roku obowiązującym i prostym wzorem, w 2018 r. do recyklingu trafiło 18% odpadów komunalnych. Taki skok byłby możliwy tylko w przypadku podjęcia bardzo intensywnych działań wspólnie z mieszkańcami. Nic takiego nie wydarzyło się w ciągu ostatnich lat, poza wspólnym wypłakiwaniem się nad drastycznie rosnącymi opłatami. Za nieosiągnięcie wyznaczonego celu recyklingu samorządy zapłacą karę – oszacowałem, że wyniesie ok. 1 mld zł w skali całego kraju. Mimo to nadal nie trafia do świadomości, że każdy kilogram odpadów przekazany

do recyklingu, choćby za darmo, to zysk ne. Niestety ten system stał się w Polsce w postaci uniknięcia wysokich kosztów dysfunkcjonalny zaledwie po trzech latach przetwarzania odpadów zmieszanych, ich od wprowadzenia w 2002 r. Przemysł płaskładowania lub spalania. ci symboliczne grosze za powstające odpaNiski poziom segregacji i recyklingu, dy, a gros kosztów przerzuconych jest na to jedne z podstawowych przyczyn wzro- mieszkańców. Dla przykładu wprowadzestu wysokości opłat ponoszonych przez nie na rynek jednej tony opakowań z twomieszkańców, ale nie jedyne, choć niemal rzyw sztucznych kosztuje około 0,6 euro wszystkie są ich pochodną. w Polsce, w Czechach natomiast 206 euro, We wszystkich w Hiszpanii 377, zaś Każdy kilogram odpadów krajach UE wprow Austrii 610 euro. wadzono ponad System ten będzie przekazany do recyklingu, 20 lat temu systezmieniony, ale niechoćby za darmo, to zysk my rozszerzonej stety Ministerstwo w postaci uniknięcia wysokich odpowiedzialnoKlimatu nie spieszy ści producenta kosztów przetwarzania odpadów się i nie przedsta(ROP). Jak sama wiło żadnych analiz zmieszanych, ich składowania nazwa wskazuje, wariantowych rozlub spalania. przemysł powinien wiązań pod dyskuodpowiadać za swoje produkty i powstają- sję, która jest niezbędna do opracowania ce z nich odpady. Dotychczas obowiązek optymalnego rozwiązania. Formalnie ten był realizowany dwojako: producen- Ministerstwo ma czas na wdrożenie noci organizowali się w wyspecjalizowane wego systemu do 5 stycznia 2023 r., ale organizacje, które zajmowały się zbiórką im dłużej będzie zwlekać, tym gorzej dla danych rodzajów odpadów lub też, na kieszeni mieszkańców. Znowelizowany zasadach rynkowych, pokrywały koszty system ROP powinien objąć opakowania, zbiórki i przetwarzania odpadów prowa- sprzęt elektryczny i elektroniczny, baterie dzone przez samorządy oraz firmy prywat- i akumulatory, oleje, tekstylia w tym wy-


Aktywność Obywatelska kładziny, meble. Może też być rozszerzony na dowolny produkt, który powoduje problemy z zagospodarowaniem, np. na materiały higieniczne: nawilżane chusteczki, podpaski i pieluchy jednorazowe. W 2016 r. rząd wprowadził nonsensowne rozporządzenie zakazujące składowania tzw. odpadów palnych. Te w zdecydowanej większości są wytwarzane ze zmieszanych odpadów. Od tego czasu ich góra przyrasta corocznie o ok. 6 mln ton, z czego można spalić nie więcej niż 2,3 mln ton, gdyż tyle wynosi wydajność spalarni i cementowni. Pozostałe są magazynowane i właśnie te odpady są główną przyczyną pożarów, które odnotowywane są co kilka dni przez okrągły rok. Nie wiadomo dokładnie, jaka jest wielkość tej góry zmagazynowanych odpadów, ale szacuje się ją na ponad 20 mln ton, czyli tyle, ile wytwarzamy przez dwa lata. Zamiast znieść niewykonalny zakaz, rząd brnął dalej i nałożył na przetwarzających odpady obowiązek wpłacania zabezpieczeń bankowych na poczet potencjalnych szkód wywołanych m.in. pożarami oraz utworzenia systemów monitoringu magazynowanych odpadów palnych. Minęło sześć lat od wprowadzenia rozporządzenia, a rząd nie pokusił się o ocenę jego skutków. Widać jednak, że zakaz nie ma żadnego wpływu na zwiększenie poziomu recyklingu, co było rzekomym pretekstem jego wprowadzenia. Doprowadził jedynie do fali pożarów,

wzrostu kosztów systemu oraz nieprawdopodobnego wyścigu do budowy kolejnych spalarni – przed czym przestrzegaliśmy od lat, zanim ten przepis został wprowadzony. Inną, najmniej znaną przyczyną coraz wyższych opłat jest to, że część naszych obywateli udaje, że ich nie ma. Dotychczas w większości miejscowości opłata była nakładana na gospodarstwo domowe, zależnie od liczby zamieszkałych w nim osób. To spowodowało, że w wielu przypadkach deklarowano mniejszą liczbę domowników niż faktyczna. Zatem pozostali muszą pokryć brakującą część funduszy potrzebnych na zagospodarowanie powstających odpadów. Czy spalarnie obniżą nasze rachunki za odpady? Dotychczas panowała pełna i ogólnoświatowa zgoda, że spalarnia to najbardziej kosztowny element systemu gospodarki odpadami, zarówno od strony kosztów inwestycyjnych, jak i operacyjnych. Tymczasem nasze samorządy „odkryły”, że ze spalarnią będzie im taniej. Taki „cud” jest do pewnego stopnia możliwy w systemie, gdzie dominują odpady zmieszane, za które trzeba zapłacić dodatkową opłatę za składowanie, ale nie za ich spalenie, a budowa spalarni jest dotowana ze środków publicznych. Nadal mamy taki system, choć jego czas bezpowrotnie dobiegł końca w maju 2018 r., gdy przyjęto pakiet dy-

rektyw gospodarki o obiegu zamkniętym. Idziemy pod prąd GOZ, który stanowi, że musimy radykalnie zwiększyć poziom recyklingu – do co najmniej 65% dla odpadów komunalnych i 70% w przypadku opakowań. Po drugie Unia Europejska nie będzie już wspierać finansowo budowy spalarni, a co więcej w „Taksonomii” klasyfikuje je jako działanie istotnie szkodliwe dla realizacji celów środowiskowych. Z wielokrotnie przebijających się z Brukseli sygnałów płynie przekaz, że spalarnie zostaną włączone w system handlu emisjami CO2, co oznacza nałożenie dodatkowej i rosnącej z każdym rokiem opłaty – obecnie ok. 81 euro za tonę. Komisja Europejska rozważa także wprowadzenie jednolitego podatku we wszystkich państwach członkowskich za każdą spalaną tonę odpadów. Przedział kosztów zagospodarowania odpadów komunalnych w Polsce jest bardzo duży i wynosił pomiędzy 331 zł do blisko 1100 zł za tonę w 2019 r. Nic nie potwierdza tezy, że w miastach, które mają własną spalarnię wybudowaną z dotacji unijnej, jest taniej. Dla przykładu dla miast o zbliżonej liczbie mieszkańców jak Katowice bez spalarni i Białystok ze spalarnią koszt wynosił odpowiednio 331 zł i 479 zł; dla Gdańska 585 zł w stosunku do ok. 588 zł w Szczecinie ze spalarnią. Choć Kraków z własną spalarnią wydał 630 zł, gdy w porównywalnej Łodzi bez spalarni koszty wyniosły 716 zł za tonę. Jednak Kraków

7

Paweł Głuszyński – od 30 lat związany z organizacjami pozarządowymi, zajmującymi się przeciwdziałaniem powstawaniu odpadów oraz ich bezpiecznym zagospodarowaniem: Ogólnopolskie Towarzystwo Zagospodarowania Odpadów, IPEN, HCWH, GAIA, Zero Waste Europe. Specjalizuje się w odpadach medycznych, komunalnych oraz POPs (trwałe zanieczyszczenia organiczne). Jako ekspert pracował w ponad dwudziestu programach realizowanych przez Komisję Europejską, WHO, UNDP oraz Bank Światowy w Europie, Afryce, Azji i na Karaibach. Zakres doświadczenia obejmuje opracowanie rozwiązań prawnych, strategii i wytycznych narodowych, szkolenie specjalistów oraz wdrażanie programów pilotażowych.

FOT. Falco, pixabay.com/users/falco-81448

trudno uznać za przykład taniego systemu, tym bardziej, że twierdzi, iż koszty wzrosną, a grożąca 29 mln zł kara za brak zrealizowania wymaganego poziomu recyklingu dodatkowo powiększy dziurę w budżecie. Z udziałem środków unijnych budowana jest spalarnia odpadów w Olsztynie. Mimo dotacji oraz po odliczeniu przychodów ze sprzedaży energii, koszt spalenia tony odpadów wyniesie 789 zł i nie uwzględnia wspomnianych opłat, które mogą być w przyszłości nałożone przez Komisję Europejską. W 2019 r. całkowity koszt zagospodarowania odpadów w Olsztynie wyniósł 688 zł za tonę. Komercyjna spalarnia PGE w Rzeszowie, która otrzymała preferencyjną, niskooprocentowaną pożyczkę z NFOŚiGW, pobiera opłatę w wysokości 721 zł za tonę zmieszanych odpadów komunalnych.

Spalarnia odpadów w Oberhausen

Dlaczego inwestowanie w spalarnie to działanie przeciwko ochronie klimatu? „Dokument referencyjny dla najlepszych dostępnych technik dla spalania odpadów” określa, że w wyniku spalania jednej tony odpadów emitowane jest od 700 do 1700 kg CO2. Im więcej spalanych jest


8

Aktywność Obywatelska

kwiecień 2022

Proszę wyjaśnić, czym jest gospodarka obiegu zamkniętego i jaki ona ma związek ze spalarniami? W 2018 roku Unia Europejska przyjęła pakiet dyrektyw Gospodarki o Obiegu Zamkniętym. Ich celem jest radykalna zmiana dotychczasowego linearnego modelu gospodarczego na ochronę zasobów pierwotnych, poprzez ich oszczędne, bardziej efektywne i lokalne wykorzystanie, wydłużenie cyklu życia produktów, a po ich zużyciu zwrócenie materiałów, z których zostały wytworzone, ponownie do obiegu. Cele gospodarcze zostały podporządkowane ochronie klimatu przed zmianami oraz przed ekstensywną eksploatacją i chemizacją środowiska – już doświadczanymi negatywnymi zjawiskami przez nasze pokolenie. Jako jedne z pierwszych zostały przez GOZ zdefiniowane nowe cele dla gospodarki odpadami: rozszerzona odpowiedzialność producenta, redukcja marnowanej żywności, eliminacja niektórych jednorazowych produktów plastikowych, zwiększenie poziomu recyklingu odpadów komunalnych do co najmniej 65% oraz odpadów opakowaniowych do 70%, zmniejszenie ilości składowanych odpadów do 10% w 2035 r. Spalanie odpadów jest nadal dopuszczalną metodą unieszkodliwiania odpadów, ale jej rola w oczywisty sposób została zredukowana poprzez wymagania dotyczące recyklingu. Jak już służyć system rozszerzonej odpowiedzialwspomniałem, spalarnie nie będą finanso- ności producenta, który poprzez wyższe wane ze środków publicznych. opłaty nałożone na uciążliwe produkty zmusza do zmian. Jeszcze kilka lat temu Jaka jest alternatywa dla spalarni? nikt nie uwierzyłby, że EU zakaże produkSpalarnia nie jest żadną alternatywą, cji niektórych wyrobów. Stało się. Lista co a jedynie przejawem lenistwa, nieporad- prawda jest na razie krótka i niezbyt imponości i krótkowzroczności. Czy wybudo- nująca, ale pierwszy krok został zrobiony wane dotychczas przyczyniły się do reduk- i na pewno nie jest ostatnim. cji odpadów i poprawy stanu środowiska? Jedyny sensowny kierunek, to wywieraNie. Udowodniły jedynie, że nie tędy nie presji społecznej i prawnej na przemysł, droga. Jeśli nie potrafimy sensownie za- aby wziął pełną odpowiedzialność za to, co gospodarować jakiegoś produktu, to musi i jak wytwarza, a po naszej stronie świaon być przeprojektowany tak, aby nadawał doma i odpowiedzialna konsumpcja oraz się do wykorzystania po zakończeniu jego poprawna segregacja odpadów u źródła. okresu użytkowania lub, jeśli to niemoż- Maszyny mogą wspomóc segregację, ale liwe, aby został wyeliminowany z obiegu jej nie zastąpią, co sami sobie udowodnigospodarczego. Temu między innymi ma liśmy, budując w Polsce 170 instalacji dla

FOT. Franciszek Strzelczyk

tworzyw sztucznych, tym większa emisja dwutlenku węgla. Badania przeprowadzone w szwedzkich instalacjach określiły, że emisja ta może dochodzić nawet do 4605 kg na tonę spalanego plastiku. Natomiast poprzez recykling redukujemy emisję CO2 dzięki temu, że surowce nie są marnowane i pozwalają na wyeliminowanie lub zredukowanie niektórych procesów produkcyjnych, niezbędnych w przypadku wytwarzania produktów wyłącznie z surowców pierwotnych.

ni w porównaniu z innymi sposobami zagospodarowania odpadów oraz gwarancji dla osiągnięcia wymaganego poziomu recyklingu. To w końcu będzie ich dotyczyć bezpośrednio w formie comiesięcznego rachunku za wytwarzane przez nich odpady. Muszą też zwrócić uwagę na problem emisji, zwłaszcza w tych miejscowościach, gdzie występują problemy z jakością poA co Pan radzi obywatelom, którzy nie wietrza – spalarnia w żaden sposób nie chcą budowy spalarni w swojej okolicy? przyczyni się do jego poprawy, a wręcz poPo pierwsze muszą przyłożyć się do re- gorszy, wprowadzając nowe zanieczyszczedukcji odpadów i jak najlepszej segregacji, nia, niewystępujące przy innych metodach bo bez tego ciągle będzie ich straszyć wid- przetwarzania odpadów oraz przy spalaniu innych paliw dla celów ciepłowniczych mo spalarni. Powinni domagać się przedstawienia i produkcji prądu. rzetelnej i niezależnej od inwestora analizy Rozmawiał Rafał Górski kosztów realizacji i funkcjonowania spalarodpadów zmieszanych o wydajności odpowiadającej 100% wytwarzanych odpadów, a z których odzyskujemy 6% surowców. Alternatywą są więc szare komórki i dwie ręce potrzebne do świadomych zakupów i segregacji oraz budowa instalacji do recyklingu, zwłaszcza kompostowni, których nam brakuje.


Aktywność Obywatelska

Możesz pisać lub tłumaczyć teksty, przeprowadzać wywiady, przygotowywać grafiki, tworzyć researche, sieciować nas z innymi, pomagać w przygotowywaniu wydarzeń itp. lub… po prostu wnieść swoją energię, pomysły i cegiełkę na rzecz dobra wspólnego!

Chcesz zmieniać świat i uczestniczyć w interesujących wydarzenia? Chcesz mieć wpływ na to, co dzieje się wokół Ciebie? Dołącz do nas! Szukamy osób, które mają marzenia i chcą zmieniać świat!

Oferujemy: • wolontariat, staż lub praktyki potwierdzone referencjami • możliwość udziału w szkoleniach, konferencjach, wydarzeniach lokalnych i ogólnopolskich • elastyczne godziny pracy i możliwość pracy zdalnej • współpracę z gronem zapaleńców Co Ci da współpraca z naszym zespołem? • Zdobędziesz doświadczenie w pracy w organizacji pozarządowej • Poznasz swoje mocne strony i nauczysz się wykorzystywać je w życiu zawodowym • Zdobędziesz umiejętności potrzebne na rynku pracy Skontaktuj się i działaj razem z nami. Liczą się chęci i zaangażowanie! Napisz do nas na adres e-mail: reaktor@instytut.lodz.pl lub odwiedź nas w siedzibie Instytutu przy ul. Pomorskiej 40 w Łodzi.

9


10

Aktywność Obywatelska

kwiecień 2022

Dioksyny groźniejsze od arszeniku Dzień 10 lipca 1976 roku zapisał się trwale i tragicznie w historii miejscowości Seveso w północnych Włoszech. Powodem była katastrofa w zakładach chemicznych. Na skutek awarii na zewnątrz zakładu wydostała się chmura toksycznych związków. Doszło wówczas do największego znanego do tej pory wycieku dioksyn do atmosfery – konkretnie TCDD szacunkowo w ilości od jednego do kilku kilogramów. W następstwie katastrofy powstała Dyrektywa Seveso, czyli zbiór przepisów mających zapobiegać poważnym awariom w zakładach o dużym lub podwyższonym ryzyku awarii.

Dla Seveso oraz okolicznych miejscowości i ich mieszkańców skutki wypadku były bardzo bolesne. Znajdowano martwe małe zwierzęta – szczególnie króliki i drób. Skażeniu uległo około 1,5 tys. hektarów ziemi, badania skutków zdrowotnych u ludzi prowadzono do 2001 roku. Tyle w telegraficznym skrócie, a zainteresowanych tematem zachęcamy do dalszych poszukiwań. Czym są dioksyny? Dioksyny to wielopierścieniowe związki organiczne aromatyczne. Dla niewtajemniczonych w arkana chemii wyjaśniamy, że ich aromatyczność nie ma bynajmniej nic wspólnego z walorami zapachowymi. W tym przypadku świadczy o tym, że są to związki o skomplikowanej strukturze, przez co są trudniejsze do usunięcia z organizmu. Związki aromatyczne często są analogami, czyli są podobne do związków, które występują naturalnie w organizmie, np. do niektórych hormonów. A to może być mylące i mogą być mylnie przekształcane jako związki, które są dla nas dobrodziejstwem – wyjaśniała w prowadzonej na Facebooku rozmowie „Zielony Trójstyk #6 – Dioksyny” dr nauk medycznych Agnieszka Bronowicka-Szydełko, która zajmowała się badaniem dioksyn. Dlaczego dioksyny mają taką złą opinię? – Dlatego, że nieznane jest żadne pozytywne zastosowanie dioksyn. Dioksyny są tylko truciznami – stwierdziła.

Jak badać wielkość emisji? Wiele kontrowersji budzi sposób mierzenia ilości dioksyn, emitowanych przez spalarnię. W raporcie na temat holenderskiej spalarni też poruszono to zagadnienie: „Emisje dioksyn podczas fazy rozruchu i zatrzymania spalarni odpadów łatwo przekraczają wielkość rocznej emisji w normalnych warunkach eksploatacji instalacji. Należy wziąć pod uwagę wszystkie emisje dioksyn, a nie tylko te podczas idealnej pracy w normalnym warunkach. Natychmiast należy zmienić przepisy pozwalające na niemonitorowanie i niekontrolowanie emisji podczas rozruchu i zatrzymania pracy spalarni”. FOT. Franciszek Strzelczyk

Skąd się biorą? Uwaga! Głównym źródłem dioksyn w środowisku jest kontrolowane spalanie odpadów, m.in. powstających z różnych związków chemicznych. Zdaniem dr Bronowickiej-Szydełko obecnie znanych jest ponad sto różnych dioksyn. Najbardziej znana to TCDD, która jest miernikiem wszystkich związków – i jest dużo bardziej toksyczna niż arszenik. Niestety, do końca nie wiemy, jakie związki powstają w procesie spalania. Wykazano toksyczność siedemnastu dioksyn, reszta pozostała niepoznana. Jak oddziałują? Zamieszkujący w pobliżu spalarni ludzie są narażeni na długotrwałe oddziaływanie trujących substancji, wydobywających się z kominów zakładu. I nawet jeśli mówilibyśmy o zachowaniu norm, to i tak w środowisku uwidacznia się negatywne oddziaływanie dioksyn. Ciekawe obserwacje poczyniono w Holandii w pobliżu jednej z najnowocześniejszych spalarni, znajdującej się w Harlingen. Przeprowadzone przez organizację ToxicoWatch badania jaj kur zagrodowych, hodowanych w promieniu 2 km od spalarni, wykazały wyższą zawartość dioksyn niż dopuszczają unijne normy. „Kolejne badanie krajowe wykazało, że 50% jaj od kur zagrodowych w Holandii nie przekraczało maksymalnego dopuszczalnego limitu dioksyn. Jednak, wokół spalarni wszystkie jaja przekraczają limit dla dioksyn wyznaczony na 2,5 pikogram TEQ/gram tłuszczu.

Badanie osadzania się dioksyn na trawie w bezpośrednim otoczeniu spalarni REC potwierdza podwyższone stężenia tych zanieczyszczeń. Ponadto w wyniku śledzenia źródła zanieczyszczeń dioksynami stwierdzono, że ich kongenery znalezione na trawie odpowiadają tym oznaczonym w spalinach spalarni” – czytamy w raporcie „Ukryte emisje: historia holenderskiej spalarni”. Z doświadczeń badawczych dr Bronowickiej-Szydełko wynika, że dioksyny wywołują nowotwory, choroby wątroby, metaboliczne, zaburzenia układu odpornościowego, płodności, zaburzenia układu hormonalnego.

Co dalej? Zwolennicy spalarni przedstawiają je jako alternatywę dla składowisk odpadów i remedium na pozbycie się zasypujących nas śmieci. Przeciwnicy ostrzegają o związanych z nimi zagrożeniach, a jako rozwiązanie dla śmieciowego węzła gordyjskiego proponują rzetelną segregację odpadów oraz ich ponowne przetwarzanie. Co powinno przeważyć? Uproszczenie zagadnienia i puszczanie wszystkiego jak leci z dymem – w którego oparach niektórzy jeszcze nieźle zarobią – czy bardziej kompleksowe rozwiązania, trudniejsze do wykonania, ale dążące do jak największego ograniczenia odpadów, które trafiłyby do spalarni? Wybór należy do każdego z nas. Małgorzata Jankowska

SKLEJAMY POLSKĘ

RZUTEM NA TAŚMĘ


Aktywność Obywatelska

WRZUCAMY:

NIE WRZUCAMY:

PAPIER

• opakowania z papieru, karton, tekturę (także falistą) • katalogi, ulotki, prospekty, gazety i czasopisma • papier szkolny i biurowy • zadrukowane kartki • zeszyty i książki • papier pakowy • torby i worki papierowe

• ręczników papierowych i zużytych chusteczek higienicznych • papieru lakierowanego i powleczonego folią • papieru zatłuszczonego lub mocno zabrudzonego • kartonów po mleku i sokach • papierowych worków po nawozach, cemencie i innych materiałach budowlanych • tapet • pieluch jednorazowych i podpasek • zatłuszczonych jednorazowych opakowań z papieru i naczyń jednorazowych

SZKŁO

• butelki i słoiki po napojach i żywności (w tym butelki po napojach alkoholowych i olejach roślinnych) • szklane opakowania • po kosmetykach (o ile nie są wykonane z trwale połączonych kilku surowców)

• • • •

METALE I TWORZYWA SZTUCZNE

• odkręcone i zgniecione plastikowe butelki po napojach • plastikowe opakowania po produktach spożywczych • opakowania wielomateriałowe (np. kartony po mleku i sokach) • opakowania po środkach czystości (np. proszkach do prania), kosmetykach (np. szamponach, paście do zębów) itp. • plastikowe torby, worki, reklamówki, inne folie • puszki po napojach, sokach i konserwach • folię aluminiową, metale kolorowe • kapsle, zakrętki od słoików • zabawki (zabawki z tworzywa sztucznego, o ile nie są wykonane z trwale połączonych kilku surowców)

• butelek i pojemników z zawartością • opakowań po lekach i zużytych artykułów medycznych, • opakowań po olejach silnikowych, części samochodowych • zużytych baterii i akumulatorów • puszek i pojemników po farbach i lakierach z zawartością • zużytego sprzętu elektronicznego i AGD

BIO

• pozostałości z produktów kuchennych, np. odpadki warzywne i owocowe, w tym obierki i resztki jedzenia • fusy po kawie i herbacie

• • • • • •

RESZTKOWE

• • • • • •

ręczniki papierowe i zużyte chusteczki higieniczne papier lakierowany i powleczony folią papier zatłuszczony lub mocno zabrudzony pieluchy jednorazowe i inne materiały higieniczne ceramikę wystudzone popioły

• żadnych surowców wtórnych z papieru, plastiku, metalu czy szkła • resztek jedzenia • odpadów zielonych • odpadów niebezpiecznych

• • • • • • •

gałęzie krzewy trawy liście kwiaty trociny kory drzew

(POZOSTAŁE PO SEGREGACJI)

ODPADY ZIELONE (ZABUDOWA JEDNORODZINNA) czarny worek

11

ceramiki, doniczek, porcelany, fajansu, kryształów szkła okularowego, szkła żaroodpornego żarówek i świetlówek, reflektorów opakowań po lekach, rozpuszczalnikach, olejach silnikowych • luster, szyb okiennych i zbrojonych, monitorów i lamp telewizyjnych, termometrów i strzykawek

kości i odchodów zwierząt popiołów leków drewna impregnowanego, płyt wiórowych i MDF ziemi i kamieni innych odpadów komunalnych

PAMIĘTAJ, ŻE:

Pojemniki do zbierania odpadów komunalnych powinny spełniać wymagania norm polskich PN-EN 840-NR 1 (lub numery kolejne) albo posiadać deklarację zgodności producenta. Odpady problemowe np.: zużyty sprzęt RTV i AGD, poremontowe, wielkogabarytowe itp. można oddać nieodpłatnie do Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów PSZOK (szczegóły na stronie www.lodz.pl/odpady).


12

Aktywność Obywatelska

kwiecień 2022

Nr 1(28)/2022, kwiecień 2022 Wydawca: Instytut Spraw Obywatelskich Redaguje zespół: Rafał Górski (red. nacz.), Małgorzata Jankowska (sekretarz red.), Maria Jaraszek Skład i opracowanie graficzne: Piotr Świderek, Konrad Wójcik Adres redakcji: ul. Pomorska 40, 91-408 Łódź Kontakt: tel. 42 630 17 49, e-mail: redakcja@instytut.lodz.pl Nakład: 20 000 egzemplarzy

Więcej na ten temat czytaj na: .pl

Rys. Paweł Kuczyński

Projekt „Rady na odpady” finansowany przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię z Funduszy EOG w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.