![](https://assets.isu.pub/document-structure/211213172347-89e75758f92a19956d7b5b39acbf1cd5/v1/8bf591312f816615b43633435cd5d45d.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
3 minute read
sława Wielomskiego
„Przeciw Nicości” —
Advertisement
Lucyna Romańska
W grudniu 2021 roku minie sześć lat od założenia naszego Stowarzyszenia. To skromny jubileusz, jednakże w tym czasie wydarzyło się wiele wspaniałego — plenery i wystawy (także malarskie), festiwale i konkursy fotograficzne. Chciałabym jednak wyjść poza ogólne stwierdzenia, które z biegiem lat staną się banałem, i przywołać garść wspomnień z minionego sześciolecia.
Wszystko zaczęło się od pomysłu Mieczysława Wielomskiego, który fotografował od półwiecza i, jak sam podkreślał, lubił działać w grupie. Miał jednak głęboki wstręt do biurokracji i konieczności tłumaczenia się komukolwiek w sprawozdaniach ze swoich artystycznych pomysłów. Do formalnego zarejestrowania stowarzyszenia nikt nie miał mocy go przekonać; do tego znakomitego pomysłu dojrzewał długie lata. A było to tak. Dobre dobrego początki to moim zdaniem wypicie przez Mietka kawy w nowej kawiarni „Weranda” w Goczałkowicach-Zdroju w kwietniu 2012 roku. Cudownym zbiegiem okoliczności akurat opustoszało spore pomieszczenie obok kafejki, zlokalizowane nad jaskinią solną. Ówczesny prezes Uzdrowiska, pan Tomasz Niesyto, zachwycił się pomysłem stworzenia tam galerii i zaproszenia fotografów do Goczałkowic na plener. Wtedy nastąpił efekt kuli śnieżnej. Co prawda od 2010 roku organizowaliśmy plenery i wystawy, ale zarządzanie swoją galerią było dla Wieloma jednym z jego fotograficznych marzeń. Organizowanie wystaw poplenerowych stało się wtedy normą. Dlaczego w końcu Mietek przełamał się i zdecydował na sformalizowanie swoich fotograficznych przedsięwzięć? Stwierdził, że takie stowarzyszenie ma większe możliwości działania i pozyskiwania środków finansowych. Co prawda nigdy nie zgłębił, jaki to ogrom nudnej i żmudnej pracy wiąże się z pisaniem wniosków o granty i później sprawozdań, ale co najważniejsze, wiedział czego chce jako artystyczny lider. Po pierwsze, zainspirowany Witkacym, wymyślił nazwę „Przeciw Nicości” — dla jednych pretensjonalną, dla mnie piękną, niosącą wieloznaczność tak ważną w sztuce. W 2016 roku odbyła się w Goczałkowicach nasza pierwsza programowa wystawa „Fotografia Ojczysta — wiek XXI”. Tytuł nawiązywał do międzywojennej idei Jana Bułhaka, a Mieczysław czuwał, żeby prace prawie dwudziestu artystów były spójne stylistycznie i mieściły się w konwencji modern piktorializmu. Jesienią tego samego roku odbył się I Ogólnopolski Konkurs i Festiwal Fotografii Ojczystej pod patronatem artystycznym Fotoklubu RP, którego zbiorowym członkiem jest nasze Stowarzyszenie. Cztery edycje festiwalu i sześć konkursów, które od czterech lat odbywają się pod hasłem „Polska jest piękna” to nasze najważniejsze działania fotograficzne. Z dumą mogę także napisać o naszym projekcie na stulecie odzyskania niepodległość: „uRodziny niepodległej na ziemi pszczyńskiej — wy-
[15]
![](https://assets.isu.pub/document-structure/211213172347-89e75758f92a19956d7b5b39acbf1cd5/v1/a906bdb3b0f773f0b6da1603cbfa13b8.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
foto Kazimierz Jastrzembski
[16]
![](https://assets.isu.pub/document-structure/211213172347-89e75758f92a19956d7b5b39acbf1cd5/v1/95535242273545d0e7e919ac980d7b4d.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/211213172347-89e75758f92a19956d7b5b39acbf1cd5/v1/0080427f64826b4ad6b9836a6d577723.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
foto Jerzy Niedziela stawa fotografii społecznej i rodzinnej z lat
1918–1939”.
Momentem traumatycznym dla wszystkich była nagła śmierć Mietka… W dniu 4 marca 2018 roku skończyła się dla nas pewna fotograficzno-towarzyska epoka. Wtedy ważyły się dalsze losy Stowarzyszenia; uświadomiliśmy sobie, że nie wszystkich da się zastąpić. Jego ogromna pasja, niekończące się pomysły związane z wystawami, plenerami i nową tematyką wystaw pozostaną niedoścignionym wzorem. Jego twórczość wzbudzała kontrowersje, a on sam, niespokojny i niepokorny duch, nie stronił od konfliktów. Jednak, jak sam żartobliwie o sobie mówił, był spirytus movens i tego inspirującego „spirytusu” z dnia na dzień zabrakło. „Sierotom” po Wielomskim udało się jednak pozbierać; Stowarzyszeniu nadaliśmy jego imię i działamy nadal.
Obecnie Stowarzyszenie liczy dwudziestu pięciu członków, mieszkańców różnych rejonów Polski, ale mimo wszystko udaje nam się realizować wspólne projekty artystyczne (nawet w czasach pandemii). Wydaliśmy album Wokół komina, zawierajacy prace powstałe w czasie ogólnopolskiej izolacji. W tak dużej grupie nasze fotograficzne serca skłaniają się do różnej tematyki i stylistyki. Był to pejzaże dzikiej przyrody i wiejskie, weduty, reportaże, akty i portrety, zdjęcia „podane saute”, ale także kolaże i oczywiście z mocną nutą piktorialną.
W ciągu tych sześciu lat zmieniał się statut i skład Stowarzyszenia. Wielu działa od początku, niektórzy zrezygnowali, ale dołączyli nowi pasjonaci fotografii. Jednym słowem — panta rhei. Wierzę, że rozmowy czy nawet spory z Wielomskim, wystawy w naszej wspaniałej goczałkowickiej Galerii „Weranda”, plenerowe eskapady chociaż odrobinę wpłynęły na nasze rozumienie fotografii i pozostaną niezapomnianymi wydarzeniami towarzyskimi.
Zapraszamy chętnych, aby działać z nami przeciw nicości w „Przeciw Nicości”.
[17]
![](https://assets.isu.pub/document-structure/211213172347-89e75758f92a19956d7b5b39acbf1cd5/v1/031cedac1ba9408384c10b2eab196db3.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/211213172347-89e75758f92a19956d7b5b39acbf1cd5/v1/ec80782798a15a18d0ca34de31c8606c.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
foto Mirosław Rak
[18]
![](https://assets.isu.pub/document-structure/211213172347-89e75758f92a19956d7b5b39acbf1cd5/v1/59a7cbe4b56860d6adaa5487e0d7b2f4.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
![](https://assets.isu.pub/document-structure/211213172347-89e75758f92a19956d7b5b39acbf1cd5/v1/b41809038d1ec24d0ee744b92ef3b196.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
foto Lucyna Romańska
[19]
![](https://assets.isu.pub/document-structure/211213172347-89e75758f92a19956d7b5b39acbf1cd5/v1/b08e9eff1b0ffc0956391c1d9d29bc9e.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
Inez Baturo podczas FotoArtFestiwalu