Tomek Antek
Sceny z życia
bałwanków Zuzia Ada
Scena I
- Puk, puk. - Kto tam? - Bałwanek. - Kto? - Bał-wa-nek!!!! - Zapraszam. - Cześć! Jak się masz bałwanku? -Dobrze. - Wypijmy gorącą herbatkę. - Przecież jesteś ze śniegu! - Zapomniałem, jestem głupi. - Ale może zjesz lody? - Dobra. - Ok. Jakie chcesz? -Śmietankowe. 2
3
Scena II
- Napijemy się gorącej herbatki? - Ale przecież jestem ze śniegu. Roztopię się! - Ale jestem niemądra, bardzo! - Może pojeździmy sobie na łyżwach? -Ale z czego je zrobimy? - Może z lodu? - Dobry pomysł. Tylko skąd weźmiemy ten lód?
- Z podłogi. - Ale ja nie umiem robić łyżew z lodu! - Możemy wykształcić palcami. - Ale lód to nie modelina! - Możemy dodać jeszcze trochę śniegu. - To bardzo dobry pomysł! - Chodź spróbujemy. - Dobra. Chodź do mojego pokoju, tam jest bardzo dużo śniegu i lodu.
4
5
Scena III
Tata z synkiem oglądają mecz. Ale emocje! Po meczu synek mówi do taty: - Tato pójdziemy zagrać w nogę? - Dobrze synku. - To chodźmy. Poszli na boisko przed domem. - I mamy goool. Strzelił Bartek. Jest 1:0! - 1:1! Strzelił Józio! -Proszę Państwa zaczyna Bartek. O nie! Podał źle! Czy to będzie gol?! -Gol!!!! Jest 2:1! -Goool! -Mama woła nas na naleśniki Józiu. Chodźmy! Tata z synkiem wrócili do domu.
6
7
Scena IV
- Bałwanku, pójdziemy do kawiarni na lody? - Tak! Chciałbym malinowe. - Ja też. - Z polewą truskawkową. - A ja z czekoladową. - A do tego napiję się soczku. - A ja koli. - A jak dotrzemy do tej kawiarni? - Na rowerach. - To ja idę się przygotować. - No to chodźmy. - Może kiedyś pojedziemy do zimnych krajów? - Nie!
8
9
Scena V
- Może napijemy się lodowatej herbatki? - Świetny pomysł! - Lodowatej z lodem. - Świetny pomysł! - Właśnie! Bardzo dobry pomysł! - Pójdę zrobić herbatkę. - A ja w tym czasie zajmę się pracą domową. 5 minut później: - Herbatka gotowa! - Idę już! - No dobra, musimy już pić. - Mmmmm … - Dziękuję!
10
11
Scena VI
- Bałwanku, czy zjesz ze mną śniadanko? - Tak, zjem. - To chodźmy. - A co będzie na śniadanko? - Ja zamawiam sobie zimną herbatkę. Kilka godzin później: - Ej! Rynna odpadła! -Ojejciu! Muszę nabrać wody do rynny! - A ja muszę ją naprawić. - Tak, napraw ją. - O jakie ładne jeziorko! Wymontuję tę rynnę i obłożę to miejsce kamieniami. - Dobrze, ale chodź już spać, rano czekają nas prezenty! Kilka godzin później: -
Możesz wstawać wreszcie?! Zobacz, co ja zauważyłam! Zobacz jakie ślady! - O! - I jeszcze są na dachu! Zobacz! - Czapka świętego Mikołaja! - Zostawił nam prezenty! Jaki ładny szaliczek! A dla ciebie jest ładny sweterek! - Dziękujemy święty Mikołaju! - Zobacz, w jeziorku jest odbicie świętego Mikołaja! -… - Co robisz? - Boksuję się z odbiciem św. Mikołaja! Ha, ha! Ooooj, wpadłem do jeziorka! - Ojejciu! Musimy cię osuszyć! Dostaliśmy od Mikołaja nową suszarkę! Szuuuuuuuu!
Autorzy: 12 Zuzia G. i Antek
13
Spis treści: wnaszejklasieblog.wordpress.com
Scena I (Staś, Jurek)
s. 2-3
Scena II (Ala i Zosia)
s. 4-5
Scena III (Gucio, Franek)
s. 6-7
Scena IV (Ada, Zuzia W.)
s. 8-9
Scena V (Oskar, Tomek)
s. 10-11
Scena VI (Zuzia G., Antek)
s. 12-13
Uczniowie klasy I J, SP nr 112 Przymierza Rodzin w Warszawie Oprawa graficzna: Joanna Giebułtowska 14