AGNIESZKA DWORZYŃSKA
Warto słuchać homestagerki! MAŁGORZATA GABRYŚ
Rusz z głową, czyli co nas blokuje
#homestagerki magazyn branży home stagingu numer 2
sierpień 2021
początek
Na dobry
Sierpień – miesiąc przełomowy. Bo wiadomo, słońce wciąż gorące, wakacyjna opalenizna lśni, wspomnienia urlopu jeszcze niezatarte, a jednak coś nam podszeptuje, że niedługo lato się skończy… I już zerkamy na jesienne kolekcje, na inne palety kolorystyczne, porządkujemy domowe biuro. Dlatego w tym numerze mamy dla Was jedno i drugie – raport z Letniej Szkoły Stylizacji i zapowiedź Konferencji Homestagerek Online, która odbędzie się we wrześniu. Można nacieszyć oczy letnimi barwami i kompozycjami, które pojawiły się w trzydniowym wyzwaniu Agaty Witkowicz, ale również zaplanować czas na jesienne wydarzenie biznesowe, a warto – bo będzie się tam działo. 20 prelegentów, 3 dni wydarzeń online – wykłady, warsztaty, inspirujące rozmowy… Więcej w numerze specjalnym #homestagerek!
Proponujemy również przyjrzeć się domowym biurom i biurkom, bo zachęcająco przygotowane stanowisko pracy potrafi osłodzić nam powrót do zawodowych obowiązków:) Czego nie powinno na nim zabraknąć? Co zachęci oglądającego mieszkanie do wyobrażenia sobie, że praca w stworzonym przez homestagerkę miejscu będzie efektywna i przyjemna? Zobaczcie sami co w biur(k)owych trendach piszczy. I mamy dla Was coś jeszcze – w tym numerze piszemy jak „Ruszyć z głową” – szukamy tego co wspiera i popycha nas do działania. Będzie rozwojowo, będzie coachingowo, ale na szczęście – na luzie. Nie może być inaczej, skoro naszą nową rubrykę otwiera Gosia Gabryś z Biznesu Bez Spiny. Jeśli do tej pory coś Cię jeszcze blokowało – czytaj uważnie, zmiana jest bliżej niż myślisz!
Agnieszka Jaruszewska
2
28
Letnia Szkoła Stylizacji
4–6
Spojrzenie (z) Góry
7
12
Realizacja numeru
35 Czas na Twój biznes
36 – 40
Ile kosztuje styl
Lekcja w dobrym stylu
8 – 11
41 – 47
Back to work
Rusz z głową
12 – 27
48 – 53
Realizacja numeru Wywiad z Agnieszką Dworzyńską
Okiem stylistki
28 – 34
Redakcja poleca
Wyzwanie Letnia Szkoła Stylizacji
54 – 55 56 Dzieje się
Felieton
Góry
Spojrzenie (z)
Miałam pisać na zupełnie inny temat. Ale zadziało się coś nietypowego. Zostałam poproszona o wykonanie sesji domu, wystawionego za prawie 5 milionów złotych. Agentka, która mi zaproponowała współpracę, potrzebowała kogoś do delikatnego stagingu.
4
Felieton Zaczęłyśmy oglądać portfolia. Nie było ich dużo. Agentka szukała osoby, która poradziłaby sobie z tematem. Siedziałam i patrzyłam na jej twarz. Żadna z propozycji, które oglądała, nie dała jej pewności, że to właśnie z tą osobą chciałaby nawiązać współpracę. Po tym spotkaniu pojawiła się u mnie refleksja, co się zadziało w naszym świecie… A dokładnie? Wiele lat temu za portfolio stał konkretny człowiek. Był czas na spotkanie nie tylko ze zdjęciami, ale i z twórcą. Proces podejmowania decyzji nie trwał paru minut, miał za to swoją dynamikę.
Mam jeszcze swoje portfolio w formie drukowanej. Wielką książkę, którą dźwigałam ze sobą na prezentacje. Coś się zmieniło przez te lata.. Rzadkością są spotkania, podczas których można siebie zaprezentować. Wszystko załatwia się “w internetach”. Osobiście pracuję z klientami, których od początku współpracy nie widziałam na własne oczy. Często znam tylko ich głos. I nie mówię tu o jednej sesji, ale o decyzji nawiązania dłuższej współpracy
5
Felieton Spotkanie z tą klientką uświadomiło mi, jak w dzisiejszych czasach ważne jest tworzenie swojego wizerunku w medium, jakim jest internet. Nie jakiegoś wizerunku, ale świadomego. Profesjonalnego. Budującego zaufanie do nas jako profesjonalistów. I wbrew pozorom nie chodzi o to, aby spędzać czas na kreowaniu strony, logo… Moja klientka nawet nie spojrzała na logo… Próbowała oszacować czy dana firma podoła tematowi. Interesowały ją realizacje. Szukała w nich osobowości. Tak sobie myślę o tym spotkaniu. I zastanawiam się, jak to ugryźć. Z jednej strony są jakieś zasady, oczekiwania, trendy… z drugiej strony jesteśmy my – każdy inny. I uważam, że pokazując te, a nie inne prace, kierujemy naszą ofertę do danej grupy klientów. A w rezultacie to, co pokazujemy, też jest decyzją biznesową. Po raz kolejny uświadomiłam sobie, że tworzenie portfolio to niekończąca się historia. I tu jest takie moje pytanie… Czy jest ono wykute w kamieniu na stałe? Czy jest niezmienne? Czy my się nie zmieniamy? Czy cały czas stylizujemy i fotografujemy w ten sam sposób? Co komunikujemy pracami, które pokazujemy światu?
Uczy profesjonalistów fotografowania nieruchomości smartfonami, aby potrafili samodzielnie wykonać portfolio, które sprzedaje. Mimo upływu lat niezmiennie odczuwa radość stając przed przestrzenią, którą ma uwiecznić.
aróG atazrogłaM
Zawodowo fotografuje architekturę i wnętrza, pracowała m.in. dla Pirelli RE i Celtic Italy, jej zdjęcia można oglądać w Dobrym Wnętrzu, Elle Decoration, Muratorze czy Werandzie.
www.nieruchomoscitelefonem.pl
Dzisiaj zadaję dużo pytań. Ale myślę, że warto je sobie co jakiś czas zadawać.
6
styl
Ile kosztuje
Podobno jednym z najtrudniejszych do zaprojektowania sprzętów codziennego użytku jest… krzesło. Mebel towarzyszący nam niemal od zawsze, niezbędny, decydujący również o naszym komforcie – mamy wobec niego spore wymagania. Idealny egzemplarz musi łączyć w sobie wygodę i odpowiedni design, a także uniwersalność zastosowania w różnych pomieszczeniach i stylach. I to chyba udało się osiągnąć w projekcie krzesła VISU WOOD dla marki MUUTO. Inspirowanym klasyką, a jedocześnie nowoczesnym i świetnie wyglądającym w każdym wnętrzu – salonie, jadalni czy przy biurku. Fiński projektant, Mika Tolvanen, zadbał również o ergonomię i połącznie stylistyczne z innymi krzesłami z serii VISU. MUUTO krzesło VISU WOOD granatowe, dostępne: www.anotherdesign.pl, cena 1295zł
W podobnym stylu: IKEA krzesło ODGER, niebieskie, cena 249 zł
7
Co w trendach piszczy
Back to work tekst: Agnieszka Januszewska zdjęcia: Letnia Szkoła Stylizacji
Jaka będzie tegoroczna jesień i w jakiej scenerii się rozegra? Czy dalej będą nad nami wisieć pandemiczne chmury czy przeciwnie – czas przymusowej izolacji pozostanie tylko wspomnieniem? A może właśnie chcemy wracać do home office? Może pojawił się tu długo oczekiwany balans w czasie dzielonym pomiędzy pracą i domem? Odpowiedzi mogą być różne, ale z pewnością wiemy już, że domowe biuro przeżyło renesans. Zmiany wywołane sytuacją zewnętrzną wdarły się do naszych domów i siłą rzeczy zaczęliśmy, na najmniejszej nawet przestrzeni, rekonstruować odpowiedniki dawnego gabinetu. To oczekiwanie, aby w mieszkaniu znalazł się kąt do pracy, przekłada się oczywiście na potrzeby rynku nieruchomości i home staging. Biurka i wszelkiego rodzaju nadające się do tej roli stoły i toaletki, to bardzo częsty i chętnie wykorzystywany motyw w HS. Jakie są najważniejsze trendy oraz co jest nieodzowne do zaaranżowania wygodnego i zachęcającego stanowiska pracy? Maja Maik, Hello Home
8
Co w trendach piszczy
Organizacja – biurko kojarzy nam się z przestrzenią uporządkowaną, zatem ta cecha powinna być widoczna na pierwszy rzut oka. Nie przesadzamy z ilością elementów dekoracyjnych, aby nie powstało wrażenie chaosu. W zamian wybieramy dodatki kojarzące się z ładem i symetrią – pomocne mogą być różnego rodzaju sortery, pojemniki ułatwiające przechowywanie, lekkie półki.
HomeStaging MR - Monika Rybiałek
Kolorystyka – zgodnie z zasadami home stagingu staramy się zneutralizować kolory i dopasować do reszty pomieszczeń. Zwłaszcza w strefie przeznaczonej do pracy nie chcemy atakować jaskrawymi barwami, które mogą utrudniać koncentrację i skupienie na zadaniach. Z drugiej strony, przemyślane zagranie akcentem kolorystycznym może ożywić aranżację i zaznaczyć, że jednak jest to domowa przestrzeń biurowa. Justyna Tajer
Rośliny i tkaniny – użyte
Co w trendach piszczy
w odpowiedniej dawce akcentują przyjazną atmosferę i ocieplają wizualnie strefę biurkową, a zieleń dodatkowo oddziałuje pozytywnie na naszą psychikę. Nie możemy oczywiście zamienić miejsca do pracy w przestrzeń zbyt „buduarową”, ale jeden pled, poduszka czy inny delikatny element kojarzący się z miękkością mogą być godne rozważenia.
Oświetlenie – biurko, krzesło i oczywiście… lampka! Ten sprzęt automatycznie łączy się z pracą przy biurku, choć dziś niekoniecznie musi to być typowa przedstawicielka nudnych lampek biurowych. Ciekawą formą elementu oświetleniowego mamy szansą zgrabnie „podkręcić” stylizację. Marzena Polak W home stagingu możemy zasugerować oświetlenie tego kąta i w inny sposób – np. lampą stołową, a od późniejszego użytkownika będzie zależało czy pozostanie przy tej formie czy wybierze bardziej punktowe źródło światła. Domowa przestrzeń biurowa to ważny punkt w zaznaczaniu home stagingowej funkcji pomieszczeń. Jest łatwo rozpoznawalna dla odbiorców i budżetowa w realizacji. Jako przykłady niech posłużą wybrane aranżacje uczestniczek Letniej Szkoły Stylizacji – wyzwania Agaty Witkowicz z Homestagerek Online. Zajrzyjcie, to bardzo przyjemna lekcja! Kamila Żak
10
Joanna Wojtulska-Mazur Home Staging by Asia Wojtulska
Joanna Tarułka Nieruchomości & Home staging
Realizacja numeru
Warto słuchać homestagerki! z Agnieszką Dworzyńską rozmawia Agnieszka Januszewska zdjęcia: Mjstudio Mieczysław Jaworski
13
Home Staging Agnieszka Dworzyńska
"Lepiej zainwestować w prace typu wymiana okien czy cyklinowanie podłogi, nawet ze szkodą dla budżetu na dekoracje, ale kwestie bazowe muszą być zrobione. "
Agnieszka Dworzyńska 14
Wywiad Opowiesz jak dostałaś to zlecenie?
Aha, czyli na początku była inna wersja - typowy home staging?
Jestem zapisana do różnych grup home
Tak, choć dla mnie ta zmiana nie
stagingowych na Facebooku
stanowiła problemu, bo zajmuję się
i na jednej z nich pojawiło się
też większymi projektami, z remontami
ogłoszenie, że poszukiwany jest
włącznie. Ale rzeczywiście, zamysł był
homestager z Elbląga. Zaraz się
inny – nie wiedziałam, że poprzednia
zgłosiłam i dostałam namiar na
właścicielka wszystko zabierze, więc
inwestora. Przedstawiłam swoje
ponownie musiałam określić zakres prac
porfolio i tak zaczęłyśmy współpracę, bo
i koncepcję. Chociaż technicznie nie było
to są dwie kobiety, które zajmują się
to trudne, bo ja też projektuję wnętrza.
sprzedażą nieruchomości, pośredniczą, szukają inwestorów. Działają w Gdańsku i Gdyni, ale miały akurat nieruchomość na terenie Elbląga i szukały lokalnie. Jesteśmy już po trzeciej wspólnej realizacji.
Czy to mieszkanie było wcześniej wystawione na rynku czy zostało zakupione na tzw. flipa? Typowy flip. Wcześniej mieszkała w nim starsza pani – gdy pojechałam zobaczyć nieruchomość, była jeszcze wypełniona jej rzeczami. Dostałam informację, że meble, które są
Czyli to dobrze, że masz odpowiednie zaplecze i się tego podjęłaś. A skąd pomysł na wnętrze? Zostało coś z pierwszej wersji czy zaczęłaś od zera? Nie, z pierwszej wersji nic nie zostało, zupełnie inaczej to miało wyglądać (śmiech). Dostałam tylko wytyczne, że kuchnia ma być gotowa z marketu, nie na zamówienie, a poza tym miałam dowolność. I zainspirował mnie ten parkiet, bo był oryginalny.
tylko zrobić odświeżenie, pomalować
Rzuca się od razu w oczy i robi klimat, prawda?
ściany. Tak samo miało być z meblami
Tak, i wychodząc od niego pomyślałam
w mieszkaniu zostają, a ja mam
w kuchni i kafelkami w łazience – te ostatnie zostały przeznaczone do pomalowania. Mieliśmy wykorzystać to, co było w mieszkaniu. Obejrzałam, napisałam ofertę: zakres prac, wycenę, a potem – już po akcie notarialnym, okazało się, że mieszkanie jest puste, zupełnie!
sobie, że może lekkie boho? Coś naturalnego? A jeszcze co do parkietu – inwestor, który określał budżet, nie chciał się zgodzić na cyklinowanie. I mieszkanie zostało wystawione bez wycyklinowanej podłogi. Jednak potem i tak musiał ją wycyklinować, żeby sprzedać.
15
Wywiad A ja to zalecałam… Okna również zalecałam do wymiany i również był opór, choć argumentowałam, że po odmalowaniu będą bardzo się rzucały w oczy.
Czyli wyszło w tej kwestii na twoje? Trzeba było słuchać homestagerki! Dokładnie, mówiłam że to się później odbije, bo jak ktoś będzie chciał kupić i zobaczy ten parkiet… I tak właśnie było, że wszystkich, którzy przychodzili, a było dużo oglądających, ten parkiet przerażał. Od razu myśleli – trzeba będzie wziąć parkieciarza, wycyklinować, to są koszty, nie wiadomo jakie. A jak nie wiadomo jakie, to oglądający je sobie podwyższą, wyolbrzymią tę kwotę…
I to jest przykład sytuacji, kiedy komunikujesz inwestorowi, co zrobić, żeby oglądający nie zbijał ceny. Tym razem nie posłuchali… Już teraz mnie słuchają, bo mają nauczkę (śmiech). Zauważyli, że to się faktycznie dłużej sprzedaje jak są jeszcze jakieś prace do wykonania, niekoniecznie takie drobne. Nie powinno ich być. Musi być stan „do zamieszkania”. Przykładowo – w łazience malowaliśmy kafelki, nie są nowe, ale są do zaakceptowania. Jeśli ktoś będzie chciał, to potem sobie zrobi większy remont.
Wrócę jeszcze do tego momentu, kiedy wskazałaś dzięki czemu kupujący nie będzie miał argumentów, aby zbijać cenę… Bo po to m.in. jest HS, prawda? Oczywiście – lepiej zainwestować w prace typu wymiana okien czy cyklinowanie podłogi, nawet ze szkodą dla budżetu na dekoracje, ale kwestie bazowe muszą być zrobione. Na wymianę okien ostatecznie udało mi się inwestora namówić. To samo z podłogą w kuchni – miały być panele winylowe, ale doradzałam kafelki, gdyż lepiej grały z parkietem, a w kuchni były nierówności i ta opcja była bardziej adekwatna. 16
jeiksńyzrowD ikzseingA ijcazilaer ytkefE
17
19
Wywiad Ok, to są te „grube” prace, a co potem? Bo nie było mebli, nie było niczego… Kupiłaś? Wypożyczyłaś? Przywiozłaś z domu? Meble kuchenne pochodzą z marketu, a reszta… to moje zasoby. Nie jest ich tak dużo zresztą. Sypialnia to materac, czyli atrapa. Choć ludzie pytali czy mogą kupić to łóżko (śmiech). Chyba dobrze oddawało klimat… Materac mam sprawdzony, jest gruby, podwójny, solidny. I szafka w sypialni, która jest ze śmietnika.
O, czyli zero waste? Tak, czasami na śmietnikach są naprawdę perełki, ja je przerabiam i daję drugie życie. Szafkę tylko przeszlifowałam i polakierowałam. Wymieniłam uchwyty, a blat nie był nawet przytwierdzony do końca. Mam też do niej inny – czarny, z konglomeratu, ale tu dałam akurat płytę, bo tamten nie pasował. Także blat jest wymienny.
Czyli szafkę posiadasz w dwóch wersjach? Tak, zmieniam blat, zmieniam uchwyty i jest nowy mebel (śmiech).
Co jeszcze pochodzi z twojego magazynu HS? I gdzie on się znajduje? Mam na to osobny pokój, ale i tak te dodatkowe sprzęty są rozlokowane po
miejscu, poukładać sobie kolorystycznie. Bo ja mam w domu dużo rzeczy ze śmietnika, które odnawiam. Na przykład stolik stojący w salonie – tylko go przemalowałam. A fotel kupiłam za 20 zł i dałam do obicia. Kanapa – kosztowała całe 80 zł. Mam też różne kominki – tu jest drewniany, drugi mam biały i jest jeszcze malowany na czarno.
Ten patent z kominkiem to tak na styl angielski? Chodziło o to, żeby coś wstawić, a ponieważ nie mam szafki RTV i nie było budżetu na meble, musiałam kombinować, aby nie było pusto.
Czy zostawisz te rzeczy do momentu sprzedaży? Tak, ja zawsze zostawiam. Wyznaję zasadę, że tak jak jest na zdjęciach, musi zostać do momentu prezentacji. Współpracuję też z Home&You i tam wypożyczam dekoracje, ale mam je tylko na dwa tygodnie. I potem muszę te dodatki oddać, a staram się nie zostawiać pustych miejsc. Dlatego muszę kombinować, nie robić całych stylizacji z jednego sklepu, tylko pomieszać z moimi, żeby nie raziło jak znikną.
To jeżeli chodzi o sprzedaż, a mieszkania wynajmowane?
całym domu. Chciałabym kiedyś wynająć
Jeśli chodzi o mieszkania na wynajem
magazyn, żeby wszystko mieć w jednym
to staram się umieszczać takie 20
Wywiad dodatki, które potem mogą zostać i tak
To zależy, czasem biorę do pracy męża,
też ustalam budżet z inwestorem. Chodzi
można go chyba łatwiej do czegoś
o to, aby najemca nie miał wrażenia,
przekonać (śmiech). Oczywiście, on
że wynajmuje udekorowane mieszkanie,
zajmuje się takimi rzeczami. A czasem
a potem nic tam nie ma. Wolę, gdy już
są ekipy polecone przez inwestorów.
jest mniej dekoracji, ale powinny zostać.
Ja mam też dostęp do wielu ekip z racji
Podczas sprzedaży jest inaczej, bo chodzi
projektowania.
o samo mieszkanie, aczkolwiek ostatnio mi się zdarzyło, że wszystkie moje dekoracje zostały zakupione. I nawet całe
Właśnie – co było u ciebie pierwsze? Projektowanie czy HS?
szczęście, bo już je wykorzystywałam
Projektowanie. Zawsze chciałam
parę razy, a teraz będą nowe (śmiech).
projektować, ale ograniczało mnie
Czyli to dobre rozwiązanie, aby dodatki nie opatrzyły się za bardzo. A skoro mowa o stronie wizualnej – jak u ciebie wygląda współpraca z fotografem? Ja zawsze jestem na miejscu, mówię fotografowi co trzeba pokazać w danym ujęciu. Wychodzi nam po 3-4 godziny na mieszkanie. Fotograf ma swoje wizje, ja swoje i musimy się gdzieś spotkać. Czasem fotografowie coś przestawiają, np. kwiatek z prawej strony na lewą, a ja się nie zgadzam, nie może raz stać tu, raz tam, u mnie wszystko musi się zgadzać. Nie mówię już o „wędrujących” dodatkach. Generalnie, im więcej czasu poświęci się na pracę z fotografem, tym zdjęcia są potem lepsze.
A co z ekipą remontową? Ty ją nadzorujesz? Masz stałą czy inną do każdego zlecenia?
to, że nie potrafię rysować. Potem, gdy się już okazało, że wszystko można zrobić w komputerze, poszłam na kurs, otworzyłam firmę i zaczęłam projektować.
To skąd w ogóle HS, skoro miałaś już swoje projektowanie? Bo w projektowaniu jednak ciężko jest mi się przełamać, żeby dostosować się do inwestora. To nigdy nie jest stricte mój projekt, tylko trochę mój, a trochę jego. To inwestorowi ma się podobać, więc wychodzi czasem różnie. A może główny powód jest taki, że obejrzałam kiedyś program z Marią Semczyszyn i wtedy mnie olśniło – to jest to! Po prostu to, co ja chcę robić.
Wtedy ty masz większą kontrolę nad projektem? Tak, ja decyduję i jeśli coś jest brzydkie, a ja zrobię z tego coś ładnego, to tylko ja mam na to wpływ. Wtedy zaczęłam się też interesować rynkiem nieruchomości.
21
23
Wywiad Potem pojechałam na kurs, na jeden dzień, ale to było za mało, kropla w morzu. Zaczęłam drążyć temat i zapisałam się na kurs do Warszawy: The Stage-ItUp, najpierw 3-dniowy, potem 5-dniowy. Ten ostatni dał mi najwięcej.
Czyli polecasz dłuższe szkolenia? Tak, żeby człowiek zobaczył cały ten proces. Kiedyś to w ogóle trudno było coś znaleźć w temacie HS, nie było za dużo materiałów. Potem jeszcze zrobiłam kurs biznesowy, jak wyceniać, jak lepiej zarabiać na home stagingu.
Czyli mówisz o dwóch aspektach – jak zrobić HS i stronie biznesowej. Potrzebna jest wiedza z obu tych dziedzin? Tak, bo można być artystką, ale jeśli się nie wie jak poprowadzić biznes, to nic z tego nie będzie. Teraz są webinary, grupy na Facebooku, dużo łatwiej jest homestagerkom, które zaczynają, bo mają większy dostęp do wiedzy, niż ja w 2017r. Polecam zapisywać się do grup, tylko potem trzeba się na nich pokazywać - tak mówią (śmiech). Ja jeszcze tego nie robię.
No to teraz będzie dobra okazja do pokazania się – debiut prasowy. Tak na marginesie, nasz wywiad pojawił się dzięki spotkaniu homestagerek w Gdańsku. Tę inicjatywę wszystkim polecamy – same korzyści!
24
jeiksńyzrowD ikzseingA ijcazilaer ytkefE
25
26
Zdjęcia przed home stagingiem..
27
Wyzwanie
Letnia Szkoła Stylizacji
Czy latem warto się uczyć? Jeśli lekcja ma dotyczyć tego, jak zgodnie z zasadami home stagingu wystylizować stolik kawowy, to jak najbardziej! Agata Witkowicz z Homestagerek Online podczas lipcowego wydarzenia przygotowała solidną dawkę wiedzy dotyczącej kompozycji i podstawowych zasad HS. Odbyły się dwa webinary, a jako ćwiczenia praktyczne - stylizacja biurka i stolika kawowego. Na profilu Grupy Homestagerek Online pojawiły się oryginalne pomysły, ciekawe połączenia kolorystyczne i doskonale dobrane dodatki. Stoliki okrągłe, kwadratowe, prostokątne – na każdy z nich znalazł się sposób. Powstało
Joanna Wojtulska-Mazur Home Staging by Asia Wojtulska
mnóstwo świetnych kompozycji – wyróżnione prezentujemy poniżej.
28
Joanna Czajkowska
Ewa Szymańska Home Staging
Marta Trzepałka
Magdalena Oleszko Home Staging Wrocław
@skrobotdesign Aleksandra Skrobot
32
Maja Maik Hello Home
Prace uczestniczek wyzwania Letniej Szkoły Stylizacji znajdziecie również w rubryce Co w trendach piszczy: Back to work. 33
HOMESTAGERKI inspirujące rozmowy o zmianie i biznesie. Słuchaj wywiad w z uczestniczkami programu szkoleniowego Bootcamp na: homestagerki.online/podkast
Ania Szumańska Kornelia Gąsiecka Joanna Tarułka Agnieszka Tyka Justyna Zaniewska
Wieczorowa Szkoła Stagingu Agaty Witkowicz PREMIERA:
w każdą środę o 18:00 na: www.homestagerki.online/podkast
Czas na Twój biznes
Pustym pokojom mówimy nie!
1
Pokazanie przestrzeni Gdy oglądamy pokój/pomieszczenie bez mebli trudno jest nam ocenić rozmiar pomieszczenia
2
Bez emocji Nieumeblowane pokoje nie budzą w oglądających żadnych emocji tylko ściany i podłoga, to za mało!
3
Jaki styl życia sprzedajemy? W pustych pomieszczeniach przez brak mebli i dekoracji nie można przedstawić stylu życia, do którego aspiruje oglądający
4
Brak wyróżnika Skoro nie budzimy emocji, nie pokazujemy żadnych charakterystycznych cech/kolorów/ aranżacji/dekoracji - nabywcy jest trudniej zapamiętać to mieszkanie...
W stagingu dążymy do pokazania pełnego potencjału pomieszczeń, dlatego nie możemy
"zajawek" (np. fotel, lampa i stolik zamiast pełnego wyposażenia salonu) lub użyj atrap mebli (np. materac zamiast łóżka). Pokaż rozmiar pomieszczenia i co się może w nim zmieścić. A przede wszystkim - wywołuj emocje!
www.homestagerki.online
Zaznacz chociaż ich funkcję, przy pomocy tzw.
zciwoktiW atagA
zostawiać pustych, nieciekawych pokoi.
35
Lekcja w dobrym stylu
Neo art deco Jak stosować styl art deco w wersji neo? Anna Szumańska, homestagerka i stylistka wnętrz, opisuje i prezentuje ten wariant w swojej aranżacji. Jednocześnie udowadnia, że składniki luksusowego stylu można skompletować w popularnych marketach – idealnie na potrzeby home stagingu.
Wysmakowany, elegancki, z charakterem. Styl art deco niedawno triumfalnie powrócił do aranżacji wnętrz. Tyle, że w wersji neo art deco, z wykorzystaniem nowoczesnego wzornictwa. Jak urządzić wnętrze do niego nawiązujące, a jednak nie przestylizować aranżacji? Jak zawsze – umiar i wyczucie uchronią nas przed teatralnym i sztucznym efektem końcowym. Ponieważ art deco jest stylem bez wątpienia luksusowym, luksusowe są też materiały i tekstylia. Na posadzkach kamienie szlachetne, przede wszystkim marmur lub jego imitacja (wariacje na temat wzoru szachownicy to hit!). Do tego meble z drewna egzotycznego, a także welwetowe obicia sof i foteli. Świetnie pasują tu modne ostatnio aksamitne pufy. Paleta kolorystyczna oscyluje wokół ciemnych, nasyconych barw. Idealnie sprawdzą się odcienie granatu jak na zdjęciach obok, butelkowa zieleń, czerwień, bordo czy burgund.
36
Te mocne i zdecydowane kolory wykorzystujemy zarówno w warstwie bazowej, a więc przede wszystkim na ścianach, ale też w tekstyliach – pościeli czy zasłonach. By aranżacja nie stała się mroczna, warto stosować kontrasty, a także koniecznie wykorzystać rozjaśniający blask złota czy chromu. Chodzi o stworzenie nastrojowego klimatu klubu jazzowego, ale z pazurem. Jak wprowadzić ten „pazur”? Doskonale sprawdzą się tu wzory zwierzęce np. zebra czy leopard użyte jako akcent (wazon, chodnik) albo przykuwający wzrok focal point (obicie fotela). Inne charakterystyczne motywy to obowiązkowe złote linie, koła czy heksagony. Także widoczne na złotym wazonie ryflowanie oraz motyw wachlarza (na kinkiecie).
tekstylia Jysk, wazony Pepco, palma IKEA, lustro OLX, kinkiet yestersen
37
Aranżacja będzie pełna, jeśli we wnętrzu ustawimy egzotyczne rośliny, na czele z palmą, która we wspaniałej epoce jazzu zdobiła wyrafinowane wnętrza klubów i restauracji. We współczesnej wersji art deco możemy pozwolić sobie na prostą, oszczędną bazę i ogólnodostępne materiały, zaakcentowane jedynie wyrafinowanymi dodatkami. Czasem wystarczy
roiretnI reppU - aksńamuzS ainA
spektakularna lampa czy designerski hoker, by uzyskać pożądany efekt.
Absolwentka filologii polskiej, przez wiele lat dziennikarka telewizyjna, obecnie pełna pasji homestagerka i stylistka wnętrz. Śledź na Instagramie: @upper_interior 39
Rusz z głową
Jak ruszyć z miejsca i rozpoznać blokady, które powstrzymują nas przed działaniem? tekst Małgorzata Gabryś
Gdyby ktoś poprosił mnie o krótką odpowiedź na to pytanie, powiedziałabym, że aby ruszyć z miejsca, należy zacząć od siebie, od swojego środka, a właściwie – od swojego umysłu. Nie wolno czekać na “właściwy” moment, bo prawdopodobnie nigdy nie nastąpi. Nasze życie, a tym samym biznes, polega na ciągłym rozwoju. Dlatego odpowiedni moment jest teraz!
Na szczęście w tym przypadku nie muszę ograniczać się do tak krótkiej odpowiedzi. Chciałabym więc poruszyć kilka obszarów, które mają ogromne znaczenie i z którymi warto mentalnie pracować. Będą to: poczucie własnej wartości, nasze przekonania i opór. Z moich obserwacji wynika, że największy problem z poczuciem własnej wartości mają kobiety. Jest to temat, który każda z nas powinna indywidualnie i rzetelnie przepracować – czy to na sesjach coachingowych, czy w ramach terapii, co bardzo polecam. Nie jest to zadanie na jedno spotkanie czy warsztat. To praca długoterminowa, ale konieczna, ponieważ zaniżone poczucie własnej wartości odciska piętno na każdym obszarze naszego życia: biznesie, relacjach z klientami i współpracownikami, wycenie swojej pracy czy stawianiu granic. Niskie poczucie własnej wartości jest wyczuwalne na kilometr i powoduje, że niektórzy ludzie podświadomie (a czasem świadomie) będą wykorzystywać to przeciwko Tobie. Jak to się mówi – “na pochyłe drzewo kozy skaczą”. 41
Jednak aby dodać Ci otuchy napiszę, że to, że czujemy się małowartościowe, wynika z naszego własnego osądu na swój temat, a nie faktów. Uwierzyłaś kiedyś, że nie jesteś wystarczająca, nie taka, jakiej może oczekiwało Twoje otoczenie. Jest to do przepracowania i uwierz mi, że pojawia się wtedy moment, w którym następuje pełne zrozumienie, że każdy człowiek (bez względu na wszystko) jest wartością samą w sobie. Przecież nikt, naprawdę nikt, przy porodzie nie wycenia ile jesteśmy warci! Sami to sobie robimy z czasem i w 99% nie jest to adekwatna ocena. Nie przerażaj się też, że masz do wykonania długoterminową pracę, bo zdradzę Ci sekret, który właściwie wynika z tego, co napisałam wyżej: poczucia własnej wartości się nie buduje. Swoją wartość po prostu musisz sobie przypomnieć. Jeśli nie chcesz wchodzić w proces coachingowy czy terapeutyczny poszukaj książek, które poprowadzą Cię przez proces poznawania i uznawania siebie. Jest ich mnóstwo!
42
Drugim obszarem do pracy są przekonania – prawdy, w które wierzymy. Przekonania to coś, co przewija się w każdym aspekcie naszego życia. Zmieniając swoje przekonania – zmieniamy swoje życie. Czym one są? To prawdy, z którymi jesteśmy zrośnięte od dziecka i które najczęściej przekazali nam rodzice, najbliżsi, szkoła. Mogą mieć formę pewników typu: „tylko ciężką pracą można osiągnąć sukces”, „praca na własny rachunek to ogromne ryzyko – bezpieczniej jest na etacie”, „kobiety się do biznesu nie nadają” albo stereotypów: „normalna praca jest w godzinach 8:00 – 16:00”, „nauczyciel (albo ktoś starszy) ma zawsze rację”, „nie odpowiada się pytaniem na pytanie” lub „białe zęby to zdrowe zęby”, „rudzi są fałszywi”, „głową rodziny może być tylko mężczyzna”. Zobacz w co wierzysz, a odkryjesz co Cię blokuje, sabotuje, nie puszcza dalej.
Jak to zrobić? 1.
Weź kartkę i długopis - wypisz wszystko, co myślisz
na temat, który Cię blokuje np. kwestia ruszenia z miejsca. Co myślisz o prowadzeniu swojego biznesu? Co myślisz o home stagingu? Co myślisz o zarabianiu, o pieniądzach? Co myślisz o sobie w kwestii tej pracy, działalności? Jakie masz przekonania o biznesie? Jakie masz przekonania na temat siebie jako osoby prowadzącej swój biznes, właścicielki firmy? Jakie masz przekonania na temat swojego otoczenia i tego, jak ono zareaguje na to, co robisz? Jak ważne jest dla Ciebie uzyskanie akceptacji swojego otoczenia w tym co robisz? Pisz i zobacz co wyjdzie. Zweryfikuj czy to, co wyszło jest faktem czy tylko przekonaniem. Czy te myśli to Twoje myśli?
2.
Weź pod lupę osoby ze swojego dzieciństwa oraz te,
które teraz masz obok siebie (np. partnera, przyjaciółkę). Co one często powtarzały? Co Ci wpajały? Co mówią teraz? Jak komentują to, co robisz? Jakie podejście mają do biznesu, zarabiania, pieniędzy?
43
Pisz i znów sprawdzaj – na ile to są fakty, a na ile tylko przekonania. Zmieniaj swoje przekonania – jeśli Ci nie służą, jeśli powodują, że nie ruszasz z miejsca – zmieniaj je natychmiast! Jeśli np. uwierzyłaś, że się do czegoś nie nadajesz albo masz słomiany zapał i na pewno nic z tego nie wyjdzie, to zastanów się jak możesz takie myśli przekształcić na pozytywne i wspierające. Przykład: “Ok, teraz nie czuję się pewnie, ale kiedy tylko zacznę działać nabiorę wiatru w skrzydła! Przecież doskonale wiem, co trzeba robić” :) Przy okazji pracy z tym tematem spróbuj wypracować sobie przekonanie, że Twoje usługi są ok, że robisz dobrą robotę i jesteś w stanie pomóc swoim klientom. To bardzo ważne! Ja kiedyś byłam mistrzem w odstraszaniu klientów. Z poziomu świadomego bardzo chciałam ich mieć, zarabiać, dostawać zlecenia, ale tak naprawdę, na poziomie podświadomym, robiłam wszystko, aby to się nie działo. Powód? Bałam się, że nie będę umiała im pomóc, że wiem za mało, że klienci będą niezadowoleni, że ich zawiodę. Co zatem zrobiłam? “Zaczarowałam” nieświadomie swoją rzeczywistość. Po ucieczce z wypalającej pracy moje myśli codziennie brzmiały mniej więcej tak: „Boże, żeby tylko nikt nic ode mnie nie chciał!!!”. I tak się stało.
44
Kiedy dzwonił telefon i to był klient – sztywniałam, paraliżowało mnie, chociaż przecież chciałam zarabiać. Oddawałam zlecania moim koleżankom – innym coachom, trenerkom. Po pół roku wyglądania przez okno za klientami wreszcie zdałam sobie z tego sprawę.
Jak to odkręcić? Możesz pracować sama z sobą lub 1 na 1 (coaching, terapia) w tym temacie Ważne, abyś sobie uświadomiła, że jesteś dobrze przygotowana do swojej pracy, a wszystkiego, co najcenniejsze jesteś w stanie nauczyć się… wykonując ją! Zauważ: “studiowanie wojny to jedno, a życie w roli wojownika to drugie” Pamiętaj, że to klient potrzebuje Twojej pomocy i nie zatrudnia Cię po to, aby oceniać poziom Twojej wiedzy merytorycznej, ale po to, abyś przygotowała jego mieszkanie do sprzedaży czy wynajmu Łap się na tych momentach autosabotażu i trenuj, aby wówczas nie uciekać a podejmować wyzwania Pracuj nad tym, aby uwierzyć, że potrafisz zrobić swoją robotę najlepiej jak potrafisz, a każde kolejne zlecenie zbliża Cię do poziomu mistrzowskiego.
Daj sobie trochę czasu na przemyślenie, tego co Ci pokazałam. W drugiej odsłonie naszego spotkania zajmiemy się ostatnią z wymienionych przeze mnie blokad, czyli… oporem.
45
zdjęcie: Barbara Bogacka Fotografia
Małgorzata Gabryś
Coach zapracowanych #Girlboss. Mentorka. Gospodyni podcastu #BiznesBezSpiny. Ambasadorka #slowlife & #slowbusiness. Archetypowa Poszukiwaczka z talentami Gallupa: WOO, komunikacja, empatia, bliskość i strategiczne myślenie. Twórczyni kart do pracy z osobistymi granicami, workbooka "Wszystko zaczyna się od poczucia własnej wartości", mini kursu o pieniądzach oraz kursu "Podcast w dwa dni. Nagraj, zmontuj, wypuść".
KICKSTART #RUSZ Z MIEJSCA! home staging: kurs biznesowy
Kickstart to biznesowy drogowskaz dla początkujących. Kurs online ze wsparciem i szablonem strony www dla homestagerki! APLIKUJ TERAZ minus 10% z kodem: magazyn
Okiem stylistki
Moim patentem jest styl – czyli przepis na sukces według Zoyki
z Zoyką rozmawia Agnieszka Januszewska
Chciałabym na początku zapytać o twoją drogę zawodową, ale nie wiem od czego zacząć, bo trochę tego jest – fotografia, stylizacja, DIY, projektowanie wnętrz, a nawet... biżuterii. Powiedz, jak to się wszystko zaczęło? Często słyszę to pytanie, ale tak naprawdę całkiem niedawno zastanowiłam się nad tym głębiej. Pamiętam, że już jako podlotek biegałam do kiosku nieopodal, a tam czekał odłożony specjalnie dla mnie numer niemieckiego magazynu Bild der Frau. Były też i inne tytuły, choć w tej chwili nie przypomnę sobie ich nazw. Już wtedy zachwycało mnie wszystko co piękne wizualnie, a tam właśnie mogłam to znaleźć. W Polsce nie było wtedy takich gazet. Kontakt z aparatem fotograficznym miałam też już praktycznie od dziecka. Mam wrażenie, że wszystko rozwijało się bardzo naturalnie i w swoim czasie. Jednym z moich marzeń było dostanie się do liceum plastycznego, ale siła wyższa, czyli rodzic, nakazał ogólniak. I tak naprawdę dopiero po 40. roku życia postawiłam na siebie i rozwinęłam skrzydła. 48
Jestem totalnym samoukiem i wyznaję zasadę, że jak się czegoś bardzo chce, to wszystko jest możliwe. Warto mówić o tym światu i on nam wtedy sprzyja.
A jeśli chodzi konkretnie o stylizację – byłaś najpierw fotografką i dopiero później stylistką czy odwrotnie? Tu nie ma żadnej kolejności. Wszystko było i jest w pakiecie. To tak jak z dylematem, co było pierwsze – kura czy jajko? (śmiech).
Co jest potrzebne, aby zostać stylistą wnętrz? Gdzie i jak warto się szkolić w tym kierunku? Zdecydowanie niezbędne jest samozaparcie i potrzeba samorealizacji. Do tego dochodzi odwieczne łaknienie piękna i przepis na stylistkę gotowy. Jedyne szkolenie jakie odbyłam, miało miejsce w katowickiej filii Educoncept. Bardzo miło wspominam ten czas.
Czy jest zapotrzebowanie na zawód stylistki? Czy widzisz w naszym kraju potencjał dla takich zawodów jak stylista, dekorator, projektant czy homestager? Ja uważam, że bez tego ani rusz! Czasami ludzie myślą, że w dziedzinach które wymieniłaś, poradzą sobie znakomicie. Tak myślą, a nawet przechodzą do działania. Naprawdę, widziałam już niejedną katastrofę stylizacyjną przez takie podejście. Do niczego dobrego to nie prowadzi. Chociaż już jest zdecydowanie lepiej, bo z roku na rok tego typu usługi są coraz bardziej pożądane. Jednak, żeby klient był zadowolony, my stylistki, dekoratorki, projektantki czy homestagerki musimy go „zaczarować” swoją pracą i pokazać mu profesjonalizm. Wtedy będzie wiedział za co płaci i jest szansa, że będzie chciał kontynuować tę współpracę.
Co sądzisz o home stagingu? Czy zdarzyło ci się pracować przy tego typu projektach? 49
Tak, zdarzyło mi się i czasami nadal zdarza. To raczej nieuniknione przy mojej profesji (śmiech), choć niekoniecznie pod tą nazwą, ponieważ ja najczęściej pracuję przy stylizacji przestrzeni komercyjnych, np. salonów meblowych. Wówczas zastaję na miejscu ekspozycję, a zajmuję się całą florystyką, ustalam co gdzie ma stać, po prostu „ubieram salon od nowa”. Przy sesjach zdjęciowych hoteli czy restauracji decyduję na przykład jakie potrawy mają się znaleźć na stole. Przy wnętrzach mieszkalnych też zdarza mi się pracować, niedługo będę miała właśnie tego typu sesję w Gdyni. Meble będą jakie tam zastanę, a wiadomo, że do sesji fotograficznej trzeba będzie to miejsce ulepszyć. Ja najczęściej pracuję na dodatkach i na kwiatach.
50
Często homestagerki zastanawiają się, jak powinna przebiegać współpraca z fotografem, aby efekty ich pracy nie "zgubiły się" na zdjęciach - masz tu jakąś podpowiedź? Odpowiednie flow z fotografem to podstawa. Bywa tak, że ja sama również współpracuję z fotografami, bo przy niektórych zleceniach nie robię wszystkiego sama, tylko następuje podział pracy. Musimy wówczas stworzyć jedną, spójną całość, aby efekt był zadawalający. Wtedy nie ma podziału, że ktoś jest ważniejszy w danej realizacji – jest współdziałanie. Jeśli tego nie ma, duet nie przetrwa.
Czy homestagerkom jest potrzebna podstawowa wiedza fotograficzna, na przykład z zakresu kompozycji? Taka wiedza jest bardzo ważna. Ja na przykład jako fotograf widzę wszystko już „kadrami”, nawet jeśli w danym projekcie zewnętrznym jestem w innej roli – stylistki. To wszystkim ułatwia pracę, bo wiem dokładnie, jaki efekt chcę osiągnąć. Wtedy współpraca idzie w zawrotnym tempie. Kilka edycji z rzędu, na targach Warsaw Home prowadziliśmy w strefie Archiday warsztaty – jak przygotować miejsce, jak je wystylizować i jak sfotografować. Można się było wtedy dużo nauczyć, od zera do stworzenia gotowej aranżacji. Aktualnie prowadzę kompleksowe kursy fotografii kulinarnej.
A może podzielisz się z nami jakimś stylizacyjnym patentem, który byłby przydatny dla homestagerek? U mnie patentem jest mój styl (śmiech). Bo mając wypracowany swój styl o wiele łatwiej się pracuje, a patenty wyrastają wtedy jak grzyby po deszczu. A gdybym miała wskazać jeden element, który warto stosować, byłyby to aranżacje florystyczne. Bukiety robią robotę. Ja wykonuję je sama, bo jestem też florystką, a w ogóle to taka ze mnie „baba-orkiestra” – ogarniam wszystko (śmiech).
W jakich obszarach teraz pracujesz? To bardzo aktywny czas, mimo niedawno złamanej stopy (śmiech). Jak już wspominałam, szkolę kursantki ze stylizacji i fotografii, szykuję się też do sesji plenerowej dla marki Prosecco. Następnie mam sesję mieszkania klientki, która urządziła swoje lokum meblami firmy, dla której fotografuję. Przełom sierpnia i września to stylizacja Moxy Hotel w Szwajcarii i Niemczech. Potem chwila wytchnienia na Meetblogin czyli zjeździe blogerów wnętrzarskich. A więc dzieje się! 51
akyoZ Dyplomowana fotografka i dekoratorka wnętrz, reżyserka produktowych sesji zdjęciowych, blogerka i założycielka grupy Stylowe Stoły Zoyki. zoykahome.pl 53
Redakcja
Recenzja
poleca
miniserial „Od nowa”
a k s w e z s u na J a k z s ei n g A
Krótki, ale niezwykle intensywny serial stacji HBO. Śledząc zwroty akcji nie zapomnijcie zwrócić uwagę, gdzie rozgrywają się wydarzenia – serialowy dom głównych bohaterów naprawdę jest tego warty! Grace (Nikol Kidman) to psychoterapeutka, żona wziętego lekarza, Jonathana (Hugh Grant) i matka nastoletniego, wrażliwego Henriego. Jednak w tej prowadzącej dostanie i (pozornie) spokojne życie rodzinie dzieje się coś niezwykle dramatycznego – na męża głównej bohaterki pada podejrzenie o morderstwo. Chodzi o matkę szkolnego kolegi ich syna, a może była ona dla bohaterów kimś więcej? Czy zaufanie do najbliższych powinno być ślepe, pomimo coraz bardziej drastycznych faktów wychodzących na światło dzienne? Tu oczywiście pozostawię Was ze znakiem zapytania, aby nie odkryć zbyt wielu kart fabuły, ale za to zwrócę Waszą uwagę na wnętrza, w których rozgrywają się opisane wypadki. Dom głównej pary, jak przystało na zamożnych nowojorczyków, jest okazały i przestronny, a jednocześnie przytulny. Dominują tutaj głębokie, nasycone kolory – bordowy, ciemnobrązowy, głęboka zieleń. Gospodarze gustują w obrazach i sztuce, a na ścianach widzimy idealnie dobrane, wzorzyste tapety. Z tym ciepłem i klasyką kontrastuje nowoczesna kuchnia, nieco surowa, ale również w nasyconych odcieniach. Warto zwrócić uwagę na dodatkowy stół w roli kuchennej wyspy/barku – jego marmurowy blat doskonale koresponduje ze ścianą z surowej cegły.
54
Recenzja
Zdjęcie: David Giesbrecht
Pomieszczenia dyskretnie przechodzą jedno w drugie – w kuchni znalazło się ministanowisko do pracy przy biurku, a po drugiej stronie wyspy rozpoczyna się część jadalniana. Wszystko to łączy się dzięki podobnej kolorystyce i spójnych dodatkach. Prawdziwy scenograficzny majstersztyk. Inspirujemy się głębokimi akcentami kolorystycznymi – w wersji na jednej ścianie lub jej części, świadomym użyciem obrazów, pięknymi, nastrojowymi lampami. Choć w tym serialowym uniwersum znajdziecie z pewnością o wiele więcej. Udanych poszukiwań!
stół DANDERYD, IKEA, 699zł hoker industrialny regulowany, artpro-sklep.pl, 461zł kubek Palette Cherry AMBITION, dajar.pl, 8,90zł lampa GINA, homla.com.pl, 59,99zł miska GRONSAKER, IKEA, 69,99zł
55
Dzieje się!
Spotkania homestagerek
Co może być lepszego niż jedna homestagerka? Oczywiście klika homestagerek i to razem wziętych :) Wydarzenia w przestrzeni realnej, których przez ostatnie miesiące chyba każdemu brakowało… Kilka takich inicjatyw odbyło się ostatnio w różnych miejscach Polski – m.in. w Warszawie, Markach (organizacja: Team Homestagerka.pl) i Gdańsku. Jako obecna na tym ostatnim mogę zapewnić, że było niezwykle inspirująco, zaskakująco – ach, te dodatkowe zdolności i biznesy przedsiębiorczych kobiet – no i przede wszystkim wartościowo. Zebrały się homestagerki, projektantki i pośredniczki – wcześniej znane sobie tylko z przestrzeni wirtualnej:) Atmosfera znakomita, czasu jak zawsze za mało… Na pewno będzie kontynuacja, bo warto się poznać i planować wspólne działania!
od lewej: Agnieszka Dworzyńska, Aleksandra Skrobot, Aneta Węgrzynowska – pomysłodawczyni :), Malwina Kimber, Joanna Wojtulska, Ewelina Przybysz, Martyna Szulist, Agnieszka Januszewska
55
To na razie wszystko,
ale już niebawem spotkamy się ponownie:) numer SPECJALNY już 6 września! Znajdziecie w nim dokładny plan
Konferencji Homestagerek Online,
Prelegentów, tematykę i wszystkie niezbędne informacje – już dziś warto zarezerwować sobie czas na to wydarzenie! Termin konferencji: 21-23 września
Jak zawsze zapraszamy też na łamy Magazynu… Realizacja HS? Pomysły? Home stagingowe patenty? Piszcie – promujemy kreatywność homestagerek! redakcja@homestagerki.online
57
Redakcja Magazynu #homestagerki
Wydawca
Homestagerki Online sp. z o. o. 81-350 Gdynia Pl. Kaszubski 8/311 https://homestagerki.online/magazyn_homestagerki kontakt@homestagerki.online
Redaktor Naczelna: Agnieszka Januszewska redakcja@homestagerki.online
Skład: Katarzyna Gacek kontakt@katarzynagacek.pl
Źródła zdjęć: Unsplash.com Canva.com jysk.pl artpro-sklep.pl dajar.pl IKEA Homla.com.pl anotherdesign.pl