6 minute read
Mickiewicz
Monika Górka / Dominik Napiwodzki15 Thinkings. »Akkerman steppes« by Adam Mickiewicz
In Polish literature, the meaning of steppes was associated with wild nature, mystery, fascination of the unknown, the steppes were a gateway to the other, Tatar and Turkish, oriental world) but the steppe was also a place of isolation, overwhelming loneliness and a feeling of loss. All of that can be found in “The Akkerman Steppes”16 by Adam Mickiewicz. This poem opens the "Crimean Sonnets", itself not being their part, because it was written earlier than the cycle of poems, being a collection of impressions from the stay in Crimea. This poem, created by a Polish poet, became a beloved poem of other nations (Lithuanians, Belarusians). It also became a poem of the Ukrainians as well as the Crimean Tatars themselves. The poem united these nations in a feeling of love for nature, freedom, beauty and at the same time in a feeling of loss for something elusive.
Advertisement
Why did we choose this poem? We chose it in honour two of our friends, who passed away in 2020, and who loved Crimea as much as we did. Our friends, Ali Khamzin and prof. Swietłana Czerwonnaja, they, like the Akkerman Steppes, were the links between west and east, with their actions and their lives they connected the Crimea and the Crimean Tatars
15 Monika Górka and Dominik Napiwodzki are ICATAT fellows since 2019. They are former students of Professor Swietłana Czerwonnaja at Nicolaus Copernicus Universtiy in Torun, Poland. They are Cultural Anthropologists and Ethnologists. Since 2011 they have been active in the field of research, with publications in various scientific anthropological journals. Monika Gorka's main interests are indigenous cultures, history of colonization in the Russian East and the Americas. Dominik Napiwodzki is additionally a pianist. His anthropological interests are Islamic nations of the former Soviet Union areas, urban anthropology and corporate anthropology. They are living in Germany since 2015. 16 Akkerman is a fortress and city in Odessa Oblast in southwest Ukraine and is now called BilhorodDnistrowskyj (Ukrainian Білгород-Дністровський; Romanian Cetatea Albă; Turkish Akkerman; German Weißenburg). The city has 50,000 inhabitants (2015) and belonged to the historical region of Bessarabia. In the sixth century BC the colony of Tyras of the ionian city of Milet was founded on the site of today's city of Akkerman. In the 15th century, as well as between 1918 and 1940 and from 1941 to 1944, the city bore the official Romanian name Cetatea Albă. From 1503 to 1918 and from 1940 to 1941 the city was called Akkerman (Аккерман). Ak means "light / white" in Tatar and other Turcic languages and kerman means "rock". Historically the city was also known as: in Greek Asprokastron or Maurokastron and Latin Mauro-, Moncastrum, in Hungarian it is called Dnyeszterfehérvár ("White City on the Dniester"). Destroyed during the Migration Period (better known as the Barbarian Invasions), the city was later rebuilt by the Eastern Slavs as Belgorod ("White City"), but destroyed again by Cumans and Tatars. Genoese rebuilt it in 1261 under the name Maurocastro. Then the Moldovan Prince Stefan the Great expanded the fortress into an important military base, which was conquered by Sultan Bayezid II. velī in 1484. Some inhabitants were deported to Constantinople. In 1812, like all of Bessarabia, Akkerman became permanently part of Russia through the Treaty of Bucharest. In 1918 the city was Romanian, occupied by the Soviet Union in 1940, and Romanian occupied 1941–1944 after the German invasion of the Soviet Union; 1944 through the advance of the Red Army Soviet again and as Belgorod (Russian) again part of the Ukrainian Soviet Republic of the USSR until 1991. After the dissolution of the Soviet Union and the declaration of independence of Ukraine, the city remained as Bilhorod part of Odessa Oblast and thus Ukrainian territory.
with the Western world, being members of both worlds. This poem is a beautiful reflection for us about the void in our hearts caused by the departure of these two people from this world and, at the same time, how much they taught us about the beauty of Crimea, about Crimean Tatar culture. With their lives they have borne witness to how beautifully "Orient" and "Occident" can be combined, if one is open to the other and wants to learn from each other.
The Akkerman Steppe by Adam Mickiewicz, translated by Edna W. Underwood17
Across sea-meadows measureless I go, My wagon sinking under grass so tall The flowery petals in foam on me fall, And blossom-isles float by I do not know. No pathway can the deepening twilight show; I seek the beckoning stars which sailors call, And watch the clouds. What lies there brightening all? The Dniester's, the steppe-ocean's evening glow!
The silence! I can hear far flight of cranes— So far the eyes of eagle could not reach— And bees and blossoms speaking each to each; The serpent slipping adown grassy lanes; From my far home if word could come to me! Yet none will come. On, o'er the meadow-sea!
For us, the “The Akkerman Steppes” is more than just a beautiful poem. For us, it is a personal link - between those from the Baltic and those from the Black Sea. Our friends, whom we visited in Crimea, and those who have reached to Poland and the European Union, live and create here, enriching Polish and European culture with their own one.
Myśli. »Stepy akermańskie« Adama Mickiewicza
W literaturze polskiej stepy były związane znaczeniowo z dziką przyrodą, tajemnicą fascynacją nieznanym (stepy były bramą do innego, tatarskiego i tureckiego, orientalnego świata) ale też step był miejscem odosobnienia, dojmującej samotności i uczucia straty. To wszystko znaleźć można w „Stepach akermańskich” Adama Mickiewicza. Wiersz ten
17 Edna Worthley Underwood (January 1873 – June 14, 1961) was an American author, poet, and translator. See: https://www.lib.k-state.edu/depts/sc_rev/findaids/pc1993-05.php [21.3.2021]. See further at University Poznan unser: http://lo8.poznan.pl/fotki/file/Konkurs%20Recytatorski%202015/Mickiewicz%20w%20j%C4%99zyk ach%20obcych-1.pdf [21.3.2021].
otwiera „Sonety krymskie”, sam nie będąc ich częścią, gdyż powstał wcześniej niż cykl będący zbiorem wrażeń z pobytu na Krymie. Należy wspomnieć, że wiersz ten, stworzony przez polskiego poetę stał się również umiłowanym wierszem innych narodów, takich jak Litwini czy Białorusini. Stał się on także poematem Ukraińców jak i Tatarów Krymskich. Połączył te narody w uczuciu miłości do przyrody, piękna, wolności, a zarazem w uczuciu straty za czymś nieuchwytnym.
Monika Gorka and Dominik Napiwodzki with Sw. Czerwonnaja
Dlaczego wybraliśmy ten wiersz? Wybraliśmy go aby uczcić dwóch naszych przyjaciół, którzy odeszli w 2020 roku, a którzy tak samo jak my umiłowali Krym. Byli to Ali Hamzin i profesor Swietłana Czerwonnaja. Oni, tak jak Stepy akermańskie łączące zachód ze wschodem, swoimi działaniami i swoim życiem łączyli Krym i Tatarów Krymskich ze światem Zachodu, będąc jednocześnie członkami obydwu tych światów. Wiersz ten stanowi dla nas piękne odbicie tego jaką pustkę w naszych sercach sprawiło odejście tych dwojga ludzi z tego świata a zarazem jak dużo nauczyli nas oni o pięknie Krymu, o kulturze krymskotatarskiej. Swoim życiem dali świadectwo jak pięknie można łączyć „orient” i „okcydentalizm”, gdy jeden człowiek otwarty jest na drugiego i chcemy się uczyć od siebie nawzajem.
Adam Mickiewicz
Stepy akermańskie Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu, Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi, Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi, Omijam koralowe ostrowy burzanu. Już mrok zapada, nigdzie drogi ni kurhanu; Patrzę w niebo, gwiazd szukam przewodniczek łodzi; Tam z dala błyszczy obłok? tam jutrzenka wschodzi? To błyszczy Dniestr, to weszła lampa Akermanu. Stójmy! — Jak cicho! — Słyszę ciągnące żurawie, Których by nie dościgły źrenice sokoła; Słyszę, kędy się motyl kołysa na trawie, Kędy wąż śliską piersią dotyka się zioła. W takiéj ciszy — tak ucho natężam ciekawie, Że słyszałbym głos z Litwy. — Jedźmy, nikt nie woła!
Dla nas „Stepy akermańskie” to coś więcej niż sam, niezwykle piękny wiersz. Są dla nas osobistym łącznikiem – tych znad Bałtyku z tymi znad Morza Czarnego. Naszych przyjaciół, których odwiedzaliśmy na Krymie, i tych którzy docierali i dalej docierają do Polski i Unii Europejskiej, tutaj żyją i tworzą wzbogacając polską i europejską kulturę swoją własną.
İCATAT meslektaşlar Monika Górka, Dominik Napiwodzki, Dr. Mieste Hotopp-Riecke, Cemile Umerova