Klamra 2016 - nr 6/9

Page 1

NUMER 6/9

17 MARCA 2016

KLAMROWA GAZETA FESTIWALOWA

Wojna oczyma Niemki II wojna światowa to temat dobrze znany każdemu z nas. Jednak czy wiemy dokładnie, jak była postrzegana przez młodych Niemców? Może oni sami tak naprawdę nie wiedzieli, co o tym myśleć? Jednak wobec wojennej tragedii nikt nie mógł

być

Spektakl

całkowicie

Laury

Leish

obojętny.

pt.

„Wera

V”

opowiada historię młodej kobiety, która żyła w latach 40. XX wieku. Była to Nie­ mka,

którą

poznajemy

z

opowieści

bohaterki poprzez listy, które Wera pisała do swojej mamy.

o tym nie wie, nie dostaje żadnej informacji

ojczystym języku. Mówi ona jak się

Jak przedstawiała wojnę w tych

o tego typu działaniach, lecz jedynie o

nazywa, skąd pochodzi i co tutaj robi.

listach? Można powiedzieć, że dość

banałach codziennego życia. Czy wynika to

Dzięki temu, że jest to zaprezentowane w

lekceważąco. Wolała pisać o sukienkach,

z obojętności Wery? A może to jej linia

języku niemieckim, od razu widz ma roz­

pończochach, o tym jak spędziła dzień

obrony, gdy wie, że nie ma na to wszystko

poznanie, w jakiej rzeczywistości osa­

w

wpływu i zwyczajnie zostaje w cieniu, bojąc

dzone jest przedstawienie. Dla osób

się o swoje życie.

znających

kinie

albo

o

miejscu

swojego

zamieszkania, czyli Polsce, do której musiała

jechać

służbowo. Ani

ten

język

nie

stanowiło

słowa

Aktorka, wcielając się w rolę Nie­

o krwawych atakach, panicznym strachu

mki, stara się ją usprawiedliwiać. Tłumaczy

dających ze sceny słów, lecz aby reszty

czy głębszych przemyśleń dotyczących

każde działanie Wery jej niewiedzą albo

widowni nie pozostawić w niezrozumiałej

wojny. Z listów w żaden sposób nie

zwyczajnie

faktom,

sytuacji, drugi aktor tłumaczył każde

wynika, czy bohaterka popierała dział­

które przedstawia jej oskarżyciel. Mamy tu

słowo. Ale to nie jedyny motyw niemiecki

alność Hitlera, czy była oburzona jego

więc do czynienia z dwoma aktorami. Jedna

w tym spektaklu. Pojawiają się flagi

poczynaniami. Wiemy na pewno, że

to właśnie Laura Leish, która tak właściwie

z dobrze znaną swastyką oraz puszczony

bardzo martwiła się o matkę i o to, czy

nazywa się Ewa Kaczmarek i wciela się

w tle krótki film z parady niemieckiej

aby jej się nic nie stało. Nie mówi

momentami w rolę Wery, a drugi aktor to

związanej z urodzinami Hitlera. Wywołało

całkowicie nic o tym, czy ona sama czuje

Piotr Zawadzki, który przez cały spektakl

to efekt raczej chłodny, niekojarzący się

się bezpiecznie. Mieszka w okupowanym

stara się zaprzeczyć temu, że bohaterka

nam dobrze, co nie znaczy, że nie­

Poznaniu, mija na ulicy martwych ludzi,

była tak nieskazitelna. Spektakl rozpoczyna

potrzebny.

słyszy strzały i alarmy, ale jej mama nic

się przedstawieniem młodej Niemki w jej

traktowania gorzej Polaków, np. przy

zaprzecza

pewnym

żadnego

problemu

Poruszone

zrozumienie

zostały

pa­

tematy


wydawaniu im mniejszych porcji jedzenia

zostawienie bohaterki w całkowitej cie­

wiarygodnie wcieliła się w swoją rolę

albo też po prostu nazywanie nas przez

mności do momentu, gdy nie zapaliła ona

i

nazistów „Polaczkami”. Nadało to cha­

świeczki. W mroku sceny dostrzegaliśmy

wrażliwość.

rakter

bardziej

poważny,

gdy

pokazała

na

scenie

całą

swoją

przy­

tylko jej twarz, podczas gdy słychać było

Przedstawienie to jednak celowo

pomniało dobitnie jak byliśmy wtedy

dźwięki wojny. Dało to efekt tajemniczości,

pozostawia pewien niedosyt. Widz nie

traktowani i że nie jest to wymysł dra­

można nawet powiedzieć, że grozy. Ale nie

dostaje odpowiedzi na to, co tak naprawdę

maturga, lecz takie rzeczy miały miejsce

był to jedyny rekwizyt na scenie. Po środku

bohaterka myślała o wojnie. Nie wiadomo,

naprawdę.

stała ogromna szafa, z której wielokrotnie

po której stronie się opowiadała. Jednak

i

bohaterowie

odpowiedź na to pytanie nie może być

odgrywały projekcie multimedialne, świa­

wyjmowali i rozrzucali ciuchy, by potem

łatwa, bo prawdopodobnie wielu z nas

tło oraz dźwięk. Najpierw kilkukrotnie

znowu je wieszać. Trudno powiedzieć, czy

postawionych w takiej sytuacji też nie

możemy wczuć się w delikatny dźwięk

należy doszukiwać się w tym jakiegoś

wiedziałoby, co zrobić, jak i czy w ogóle

pianina, by zaraz potem usłyszeć wy­

głębszego sensu, czy uznać to za zwykły

zareagować.

strzały,

bom­

pomysł na to, aby „coś działo się na

najlepszy

scenie”. Jednak godna podziwu może być

W czasie spektaklu dużą role

alarmy

bardowania. efekt

dało

czy

dźwięki

Zdecydowanie zgaszenie

światła

i

po­

to

przez

cały

spektakl

Aleksandra Pladzyk

tutaj gra aktorska Laury Leish, która bardzo

było zobaczyć, mogę tylko powiedzieć, że to nie było ludzkie… W tle, na ekranie, pojawiły

się

tańczące

dziewczynki

zupełnie niepasujące do przedstawianej na scenie sytuacji. Potwór starał się je naśladować,

co

nie

do

końca

mu

wychodziło. Przesuwał też kamień, do którego

przywiązany

był

pakunek,

z którego się wydostał i rozsypał ziarna z

noszonego

na

plecach

worka.

Następnie zaczął się w nich tarzać, ziarna przyczepiały momencie

się

do

uwagę

niego.

W

przyciągnęła

tym rana

w nodze postaci – płynęła z niej krew. Ranę tę postać zadała sobie podczas wy­ dostawania się z worka. W końcu stwór

Strach

rozwijała się. Stawała się coraz bardziej

zaczął schodzić ze sceny i wyszedł.

Nawet po zakończeniu performance’u

nachalna. Przeszkadzała. Straszyła… To, co

Zniknął z pola widzenia. Po chwili rozległy

miałem dziwne poczucie, że on trwa

znajdowało

się oklaski, lecz postać już nie wróciła.

nadal.

i liny zaczęło się ruszać. Poruszało się coraz

Wrażenie

to

utwierdziło

mnie

się

zawinięte

w

tekturę

O

samej

aktorce

można

w przekonaniu, że ludzka wyobraźnia nie

gwałtowniej,

ma granic, a człowiek może tworzyć

przebita. Wystawała z niej biała, straszna

ruch.

rzeczy, które napawają ogromnym z­

ręka trzymająca nóż. Nigdy nie sądziłem, że

czegoś podobnego. Poruszała się jak

dziwieniem i podziwem.

w świecie, w którym horrory stały się tak

śmierć. Powoli zbliżała się do widza,

popularne, wywrze na mnie wrażenie blada

jakby spotkanie było nieuchronne, jakby

Osoby czekające na spektakl przywitał

dłoń z nożem przebijającym tekturę –

była

film

a

perfor­

zabierze go do swego świata. Według

którym towarzyszyła niepokojąca muzyka

mance’u, a to był dopiero jego początek.

mnie to właśnie o to chodziło w spektaklu

i groźny głos deklamujący niezrozumiałe

Stwór wydostał się. Był cały biały,

– o przedstawienie śmierci i strachu, który

słowa. Już samo to budziło niepokój, który

miejscami widać było jego krew. Wyglądał

ona powoduje. Wydostawanie się z pa­

dodatkowo

wzmógł

pakunek

jak żywy trup. Na ciele miał rozdarte

kunku i uwalnianie od przywiązanego do

znajdujący

się

Muzyka

łachmany. Poruszał się… cóż, to by trzeba

niego

2

przedstawiający

pod

natłok

dziwny sceną.

owadów,

jednak.

nagle

tektura

Przestraszyłem

się

została

powiedzieć to, że do perfekcji opanowała Nigdy

to

wcześniej

tylko

kamienia

kwestia

nie

widziałem

czasu,

wydawało

mi

kiedy

się


sobie,

kiedy

próbuje

widzach.

inscenizacją śmierci topielca. To osoba,

uświadamia

to

która zmarła – pożegnała świat żywych

naśladować

tańczące

w zamknięciu i powitała świat zmarłych –

udaje jej się to. Jej świat jest inny i nie ma

oklaski, które zazwyczaj powodują, że

wychodząc z zamknięcia.

dziewczynki.

Kiedy

Nie

znika,

pojawiają

się

tu miejsca na to, co zapamiętała ze świata,

wszystko wraca do normy, postać staje

Wszystko to przypominało, jak

w którym wcześniej żyła. Wszelkie próby

się

już wcześniej wspomniałem, koszmar

powrotu są skazane na porażkę. Kiedy to

udawania.

i trzeba tu dodać – koszmar senny. To

pojmuje, pojawia się worek z ziarnami. Co

Niepokój i strach pozostają z widzem

właśnie

zwykłym Nie

człowiekiem, w

tym

koniec

przypadku.

przypomina

robi postać? Rozrywa go, obtacza ziarnem

nadal. Stają się jego częścią. Uczucie,

człowiekowi śmierć. Próba uniesienia

i wychodzi. Według mnie wyrusza, aby siać

które ma się w sobie po doświadczeniu

głazu wydawała się próbą powrotu do

strach

zwaną

tego performance’u, można porównać

świata żywych. Tak jakby postać chciała

„czwartą

prze­

do obudzenia się ze strasznego snu.

odwrócić to, co już zostało dokonane.

mieszczając

Stopniowo

z powrotem do żywych. Część ziaren

sen

najbardziej

jednak

dochodzi

do

niej

smutna prawda – nie żyje. Ostatecznie

i

niepokój.

Łamie

ścianę”,

jednocześnie

się

ze

świata

tak

martwych

odrywa się z jej ciała, pozostając przy

Przedstawienie

zostało

zakończone?

Bartłomiej Zaleśkiewicz

Wszechstronność to podstawa Muzyk i tancerz na teatralnych deskach? Intrygujące

połączenie.

hime_prolog“

to

„Yameru

instalacja

mai­

dźwiękowa

Joanny Dudy ożywiona tańcem Katarzyny Pastuszak. Koncepcję tego performace'u stworzyła Joanna Duda. Na co dzień pianistka znana w

między

Wojtek

innymi

z

Mazolewski

występów

Quintet,

J=J,

Bambuko czy AuAuA. Komponuje również muzykę

do

spektakli

„Balladyna“

(reżyseria

baczewski),

„Station

teatralnych:

Krzysztof

Gar­ Corps“

kuratorem Gdańskiego Festiwalu Tańca.

(reżyseria Tomasz Bazan), „Fetish.WTF“

Założyła Gdańską Szkołę Butō, w której

(reżyseria Dorota Androsz). Jest również

prowadzi warsztaty i wykłady dotyczące tej

artystką wizualną. Za swą działalność

techniki.

muzyczną

w Norwegii, Rosji czy Japonii. Zdobyła

została

des

nominowana

do

Warsztaty

prowadziła

nagrody Gwarancje Kultury w kategorii

stypendium

„Debiut roku“ oraz Grand Prix Jazz

realizację projektu „Kantor_Tropy“. Tym

Melomani w kategorii „Nadzieja Me­

projektem wygrała w rankingu Gazety

lomanów“.

Świętojańskiej w kategorii „Człowiek te­

Swoją przygodę z Katarzyną

Młoda

Polska

również

2015

na

atru“. Za projekt ten została nominowana

Pastuszak zaczęła w 2013 roku w Teatrze

w

tym

roku

Amareya, którego Pastuszak jest współ­

Gedanesis.

do

nagrody

Splendor

twórcą. Pracowały razem przy wielu

Panie jako duet pojawiają się na

spektaklach i performance'ach, między

festiwalu Klamra po raz pierwszy, ale warto

innymi: „2“, „Fetish.WTF“, „VHS nr 33 –

dodać, że Teatr Amareya, z którym obie są

WCZASY 1983“.

od

Katarzyna Pastuszak w insta­ lacji występuje w charakterze tancerki, ale

lat

związane,

prezentował

się

publiczności festiwalu w 2007 roku ze spektaklem „Xenos“.

jest również teatrologiem, reżyserem, tłu­ maczem, a w latach 2009 – 2014 była

Edyta Januszewska

3


SZCZEGÓŁOWY PROGRAM: 12 marca: 19:00 neTTheatre ­ „Kogo szukacie ­ Znak Jonasza” 13 marca: 19:00 Teatr KANA ­ „Projekt: Matka” 21:00 TO­EN Butoh Company ­ „Melanż” 14 marca: 19:00 Teatr CINEMA ­ „Kabaret Olbrzymów” 15 marca: 19:00 RFM MAZUT ­ „Xhumacja” 21:00 KLUB KOMEDIOWY ­ musical improwizowany 16 marca: 19:00 LAURA LEISH ­ „Wera V” 21:00 Joanna Duda/Katarzyna Pastuszak – „Track(s)” – instalacja/performance 17 marca: 19:00 SOPOCKI TEATR TAŃCA ­ „Wszystko co widać. OHIO” 21:00 STUDIO FORM ŚWIATŁA ­ „Labirynty pustyni” 18 marca: 19:00 PORYWACZE CIAŁ ­ „Szyszynka” 19 marca: 19:00 KOMUNA//WARSZAWA ­„Diuna 1961” REDAKTOR NACZELNA: Magdalena Śrama

PARTNERZY:

ZASTĘPCA RED. NACZELNEGO: Paulina Tchurzewska

ZESPÓŁ REDAKCYJNY: Witold Filar, Agnieszka Górska, Magda Górska, Edyta Januszewska, Paweł Kostrzewa, Joanna Kulczewska, Kamil Mikietyński, Katarzyna Nastula, Agata Piedziewicz, Aleksandra Pladzyk, Daria Szczecińska, Magdalena Śrama, Bartłomiej Zaleśkiewicz, Hanna Zwara

KOREKTA: Agnieszka Górska, Kamil Mikietyński, Aleksandra Posadzy ZDJĘCIA I SKŁAD: Paula Gałązka WYDAWCA: ACKiS OD NOWA Wydarzenie jest współfinansowane ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko­Pomorskiego oraz budżetu Województwa Kujawsko­Pomorskiego.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.