Klamra 2016 - nr 7/9

Page 1

NUMER 7/9

18 MARCA 2016

KLAMROWA GAZETA FESTIWALOWA

Tańczyć Beckettem „Wszystko co widać. Ohio” to pełen napięcia Teatru

dialog

twórców

Sopockiego

którzy

twórczością

Tańca,

Samuela Becketta opowiedzieli własną historię. Szósty występ sopockiego zespołu na Klamrze okazał się udanym powrotem (po ponad pięciu latach) duetu Joanny Czajkowskiej Spektakl

i

Jacka

rozpoczyna

wiązanie

do

Krawczyka. wyraźne

jednoaktówki

na­ „Ohio

Impromptu” – oryginalnie rozgrywającą się

przy

stole

Słuchaczem

pomiędzy

oraz

starcami,

Czytającym,

który

odczytuje historię o nich samych – gdzie

precyzyjny, konkretny i zdecydowany Kra­

Dodatkowym

tancerze odziani we włochate, imitujące

wczyk,

płynna,

okazał się ekran, na którym wyświetlane

siwe włosy kurtki, powoli rozpoczynają

rozbawiona

Cza­

wizualizacje Łukasza Borosa starały się

opowiadanie.

należałoby

jkowska. Duet starał się działać pomiędzy

stanowić

w tym przypadku ściśle trzymać się

wzajemną konfrontacją a poszukiwaniem

wypadające z półek książki, rozświetlone

beckettowskiego

wspólnej

okno na świat czy typowo mieszczańska

z

wielu

Jednak kodu,

znaków

chodzących

i

gdyż

twórcy

motywów

utworów

po­

z

drugiej i

nieprzewidywalna

mowy.

serwowaliśmy

bardziej

Dlatego zabawne,

też

ob­

gagowe

tapeta,

estetyczne

miały

tło,

stanowić

scenografii

na

którym

semantyczne

irlandzkiego

choreografie z ogrywaniem rekwizytów –

uzupełnienie pochodzące z uniwersum

dramaturga, utkali pewne estetyczne tło,

gdzie jednocześnie niewinny flirt pozwalał

autora „Czekając na Godota”. Jednak

będące uzupełnieniem dla znajdującej

odsłaniać relacje władzy i dominacji – aby

równie dobrze obrazy te mogły okazać

się

Jak

następnie dostrzec porzucenie, samotność

się

podkreślali sami tancerze, część scen

i towarzyszącą bohaterom niepewność,

towską

była wynikiem dokładnie dopracowanych

która czasem jednak potrafi przynieść

egzystencjalnych

układów

również

było

w

z

nie

a

elementem

centrum

choreografii.

tanecznych,

a

część

po­

nadzieję.

Towarzysząca

zbędne,

bowiem

wnikliwość

odnaleźć

w

całą w

becket­

ujmowaniu

paradoksów

można

intymnym

dialogu

zostawiono sile improwizacji. Owocem

tancerzom muzyka Mariusza Noskowiaka

twórców

tej współpracy stał się nacechowany

współgrała z wydarzeniami na scenie, raz

którzy w tym spektaklu oddali własną

emocjonalnie dialog pomiędzy dwoma

wprowadzając pobudzający rytm, a raz

część

różnymi charakterami. Z jednej strony

wzmagając

niepokój

i

Sopockiego historii

swojej

Teatru

Tańca,

znajomości.

roztargnienie. Witold Filar


nawiązania do kina, a nawet filozofii. Przykładem jest wspomniane wyżej „Viva la vida!”. Jednak wiele ich spektakli nawiązywało do konkretnych dzieł, ogółu twórczości czy życia różnych artystów. Tak na przykład powstał spektakl „Dali”, który, jak łatwo się domyślić, znalazł źródło inspiracji w twórczości jednego z najbardziej znanych surrealistów XX wieku, Salvadora Dali. Katarzyna Nastula

Tanecznym krokiem

Jacka Krawczyka. Początkowo nazywali się Te­atrem Okazjonalnym, dopiero później

„Wszystko, co chcesz powiedzieć, można

przekształcili się w Sopocki Teatr Tańca.

wyrazić tańcem, wtedy jest to proste

Mają w swoim dorobku wiele spektakli oraz

i łatwe”. Sopocki Teatr Tańca w taki

występy na scenach wielu europejskich

właśnie

państw, między innymi Portugalii, Niemiec

sposób

opowiada

historię.

czy Francji. Również na deskach ojczystych Na Alternatywnych Spotkaniach Teatral­

teatrów cieszyli się popularnością. W naj­

nych Klamra Teatr po raz pierwszy

ważniejszych

pojawił się w roku 2006 ze spektaklem

pojawiały się artykuły o nich. Nie dziwi

„Viva la vida!”, do którego inspiracją były

zatem fakt, że sztuki przez nich wystawiane

obrazy Fridy Kahlo. Teatr założony został

są cenione i nagradzane. Cechą cha­

w 1998 roku przez parę zawodowych

rakterystyczną tej grupy jest inspirowanie

choreografów – Joannę Czajkowską oraz

się twórczością malarzy, grafików, pisarzy,

Zabawa na strychu „Labirynty pustyni” przywodzą na myśl strych,

na

którym

dzieci

bawią

się

światłem, cieniem i lustrami. To spektakl oszczędny,

stwarzający

jednak

pełen

tajemnic świat znajdujący się na granicy światła i ciemności. Na scenie ustawiono niewielki ekran, a za nim całą maszynerię luster. Na tym ekranie wśród półmroku sali teatralnej zaczęły

pojawiać

się

różne

obrazy

tworzone za pomocą odbijanego światła. Widzieliśmy

poruszającą

się

maskę,

później kilka masek, była także kropka nad „i”. Co chwilę odczytywano kolejne aforyzmy Stanisława Jerzego Leca. Były

2

czasopismach

kulturalnych


one komentarzem do przedstawianych na

pustyni”

ekranie abstrakcyjnych scen i na odwrót,

i uruchamiają wyobraźnię. To spojrzenie

tak

to

na

a

obraz

interpretował

słowa

Leca.

świat

inspiracją z

do

myślenia

całkowicie

odmiennej

motywem jest metafora lustra, które – jak

człowiek

jednocześnie

odbija

rzuca

światło,

cień. Twórca

Potrzebny jest wielokropek nad „i”, zero

perspektywy. Patrząc na ten pochód cieni,

wspomniał,

chce

najwięcej

można

jaskini

Labiryntami pustyni śmiał się trochę

to

tylko

Platona albo też poczuć się jak w kinie

z luster, a trochę z siebie. Śmiech jest

niektóre cytaty z „Myśli nieuczesanych”.

z początku XX wieku. Pojawiające się na

tutaj

Przy ich odczytywaniu stworzone za

ekranie ruchome piktogramy każdy na

rzeźbiona w cieniu scena wywołuje

pomocą gry światła i cienia zero otaczało

pewno rozumiał inaczej.

uśmiech. Nie rozumiemy wszystkiego,

otoczyć

kształtów

ma

wszystko, abstrakcja

zacząć

Spektakl

abstrakcja

pomogła

nam

uwolnić

wyobraźnię. U

Tadeusza

Wierzbickiego

na strychu, twórzmy z nich liryczne historie i doświadczajmy tajemniczości.

obrazy

co

potęguje

malowane

światłem,

poruszającymi

ko­

myślenie

i wniosków. Nie odnajdziemy tu kla­

aforyzmami Leca. To czterdzieści minut

sycznie

spokojnej refleksji, a jej przewodnim

fabuły.

„Labirynty

wy­

przywodzą na myśl stary film animowany. mentowane

rozumianej

niejedna

nad

niepokojąca gra skrzypiec. Obrazy nieraz

poetycko

znaczeń

ważny,

pracy

przed nami cienie, jak dzieci bawiące się

To

emocji,

bardzo

podczas

jeszcze

tajemniczości,

tworzy

że

ale czy musimy? Podziwiajmy tańczące

ważny jest liryzm, a spektakl to rozumiany ciąg

o

atmosferę

świat, litera wiła się i tańczyła przed nami, a

rozmyślać

Kamil Mikietyński

Wierzbickiego jest jak „przechodzenie ze światów abstrakcyjnych do konkretnych postaci”, podobnie jak z koncepcją idei Platona. Ma on na celu wzbudzenie refleksji, ale daje też duże pole do wyobraźni. Cytując samego autora, jest to: „ciąg zdarzeń rozumiany w sposób poetycki”, „rozmowa ze sobą poprzez formy”. Tadeusz Wierzbicki to zatem wybitny twórca, który zdobył uznanie nie tylko w Polsce, ale także w wielu krajach Europy: w Turcji, Izraelu, Meksyku czy Brazylii. W 2015 roku otrzymał także nagrodę za całokształt swojej twórczości.

„Człowiek podszyty jest cieniem”

w miesięczniku „Poezja”, a potem wydał dwa tomiki wierszy. Jego twórczość, także teatralna,

Połączenie

poezji

więc

silnie

powiązana

z literaturą. Jednak drugą, prawdziwą

i cieni, to dwa główne elementy, które

pasję autora spektaklu „Labirynty pustyni”

charakteryzują teatr Studio Form Światła

stanowi kwestia odbić lustrzanych, a także

kierowany przez Tadeusza Wierzbickiego.

gry światła i cienia, którymi inspirował się

Jest

już właściwie od dziecka. Jego teatr ma

zwykłym

prowadzącym

do

form

jest

światła

ono

oraz

eksperymentem niezwykłych

Joanna Kulczewska

do­

charakter eksperymentalny, a główną rolę

świadczeń, w których stykają się idee

odgrywają w nim różnego rodzaju cienie

z ulotną materią.

(cienie

białe,

elektrostatyczne).

Spo­

dziewać możemy się także zabawy formą Pierwsze kroki w świecie artystycznym

oraz słowem ­ stąd w „Labiryntach pustyni”

Tadeusza Wierzbickiego, poety, baśnio­

wykorzystanie

pisarza i scenarzysty, były związane

nisława Leca z grą światła, które przybiera

z

różnorakie

poezją.

Najpierw

zadebiutował

aforyzmów formy.

Teatr

poety

Sta­

Tadeusza

3


SZCZEGÓŁOWY PROGRAM: 12 marca: 19:00 neTTheatre ­ „Kogo szukacie ­ Znak Jonasza” 13 marca: 19:00 Teatr KANA ­ „Projekt: Matka” 21:00 TO­EN Butoh Company ­ „Melanż” 14 marca: 19:00 Teatr CINEMA ­ „Kabaret Olbrzymów” 15 marca: 19:00 RFM MAZUT ­ „Xhumacja” 21:00 KLUB KOMEDIOWY ­ musical improwizowany 16 marca: 19:00 LAURA LEISH ­ „Wera V” 21:00 Joanna Duda/Katarzyna Pastuszak – „Track(s)” – instalacja/performance 17 marca: 19:00 SOPOCKI TEATR TAŃCA ­ „Wszystko co widać. OHIO” 21:00 STUDIO FORM ŚWIATŁA ­ „Labirynty pustyni” 18 marca: 19:00 PORYWACZE CIAŁ ­ „Szyszynka” 19 marca: 19:00 KOMUNA//WARSZAWA ­„Diuna 1961” REDAKTOR NACZELNA: Magdalena Śrama

PARTNERZY:

ZASTĘPCA RED. NACZELNEGO: Paulina Tchurzewska

ZESPÓŁ REDAKCYJNY: Witold Filar, Agnieszka Górska, Magda Górska, Edyta Januszewska, Paweł Kostrzewa, Joanna Kulczewska, Kamil Mikietyński, Katarzyna Nastula, Agata Piedziewicz, Aleksandra Pladzyk, Daria Szczecińska, Magdalena Śrama, Bartłomiej Zaleśkiewicz, Hanna Zwara

KOREKTA: Agnieszka Górska, Kamil Mikietyński, Aleksandra Posadzy ZDJĘCIA I SKŁAD: Paula Gałązka WYDAWCA: ACKiS OD NOWA Wydarzenie jest współfinansowane ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko­Pomorskiego oraz budżetu Województwa Kujawsko­Pomorskiego.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.