Gazeta Festiwalowa 1|4

Page 1

1 4 26.05 — 27.05.2019 / English – page 2

CHCEMY, ABY TO BYŁY FILMY O CZŁOWIEKU Z Krzysztofem Gieratem, dyrektorem Krakowskiego Festiwalu Filmowego, rozmawia Karolina Prusek. Karolina Prusek: Przed nami 59. edycja Krakowskiego Festiwalu Filmowego. Czego możemy się po niej spodziewać i co będzie ją różnić od poprzednich edycji? Krzysztof Gierat: Od kilku lat powtarzamy pewien schemat, w obrębie którego sekcje się nie zmieniają. Natomiast co roku gościmy inny kraj, który jest bohaterem danej edycji festiwalu. W tym roku będzie to Finlandia. Dodatkowo pojawią się dwie nowe lokalizacje pokazów: kino w Barbakanie i kino w Akademii Sztuk Teatralnych. Będzie też parę wydarzeń niepowtarzalnych. W tym roku mamy 70-lecie Wytwórni Filmów Oświatowych i Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych. Odbędą się przeglądy filmowej klasyki i koncert Voo Voo z udziałem Macieja Maleńczuka, który uświetni urodziny wytwórni z Chełmskiej. Pokazami filmów w cyklu „Wokół Szumowskiego” przypomnimy twórczość zmarłego 15 lat temu Macieja Szumowskiego oraz filmy jego dzieci. To są jednorazowe wydarzenia, których nie będziemy kontynuować. KP: Wśród tych niepowtarzalnych wydarzeń wymienił Pan cykl „Fokus na…”. Co spowodowało, że w tym roku wybór padł akurat na Finlandię? KG: To bardzo mocna kinematografia. Rok temu, zaczęliśmy wędrować wokół Morza Bałtyckiego. Była Estonia, wcześniej Szwecja, teraz Finlandia, w przyszłym roku Dania. Kino fińskie to kino z dobrą tradycją festiwalową oraz dobrym szkolnictwem. Dlatego też pokażemy filmy studentów. KP: Wszystkie wydarzenia, o których Pan wspominał to tylko wierzchołek góry lodowej

złożonej z pokazów filmowych, koncertów, wystaw, spotkań jakie oferuje nam festiwal. Czym inspirują się Państwo podczas układania takiego programu? KG: Nie mamy żadnych motywów przewodnich. Tak naprawdę tematy tworzą się z przypadku. Okazuje się, że filmy skonfrontowane ze sobą, po jakimś czasie zaczynają uzupełniać się nawzajem, wchodzić między sobą w dialogi. Chcemy, aby to były filmy o człowieku, o ludziach, a nie bezduszne analizy sytuacji na świecie czy w Polsce. Chcemy żeby to było prawdziwe, artystyczne kino. Z tego słynie festiwal, że pochyla się nad człowiekiem, a filmy tworzone są przez bardzo dobrze wykształconych filmowców. Taka jest szkoła polskiego dokumentu i takich filmów tutaj szukamy. Zawsze najważniejszy jest dla nas bohater i to jak jest „opowiadany”, prowadzony. Nie robimy ograniczeń filmowcom, nie wskazujemy tu granic między dokumentem a fabułą. Ważny jest dla nas uczciwy przekaz.

KP: W takim razie to przypadek, że któryś rok z rzędu temat rodziny i osób bliskich pojawia się na festiwalu? KG: Nie, to nie jest przypadek. Lubimy takie kino i takie filmy wybieramy. Bo wydaje nam się, że właśnie w rodzinie czasami można znaleźć najciekawsze historie, które pokazują jak złożone są nasze wzajemne relacje. Ale oczywiście to jest też tak, że filmowcom, szczególnie młodym, o wiele łatwiej jest zrobić film o bliskich osobach. Ponieważ te osoby im zaufają, a poza tym, kiedy się ma kamerę pod ręką, to nie trzeba żadnych pieniędzy, żeby taki film zacząć. Takie filmy kręcą młodzi ludzie w Polsce i na świecie, a zauważyłem że w tym roku polski konkurs będzie obsadzony przez młodych twórców. Nawet jeżeli pojawiają się filmy historyczne, to te filmy są opowieściami o rodzicach, dziadkach reżyserów. To są ich własne domowe historie, nie sięgają po coś co jest im obce. KP: Pośród osób oceniających można spotkać

wiele znanych nazwisk, m.in. nagrodzonego w 2015 roku Złotym Hejnałem Bretta Morgena. W jaki sposób stara się Pan dobrać jurorów do poszczególnych sekcji? KG: Zasadą jest, że wracamy do twórców nagradzanych na naszym festiwalu. Staram się też, żeby w jury byli zarówno twórcy, organizatorzy festiwali, krytycy, czasem też przedstawiciele różnych formatów filmowych. Bardzo istotne jest, żeby nagroda za animację czy fabułę przydzielana była przez profesjonalistów, którzy wiedzą z czym mają do czynienia. KP: Jeśli jesteśmy już w tematyce konkursów, to czy ma Pan może swoich faworytów? KG: To są wszystko moje dzieci, także trudno jest mi kogoś wyróżniać. Nawet jeżeli zapraszam film na otwarcie, to nie oznacza, że jest to mój faworyt. Wybieram taki film, który wciągnie widza i spowoduje, że zostanie z nami. Ostatnio są to filmy polskie, ponieważ kino rodzime jest nam oczywiście bardzo bliskie i chcemy go promować. Zawsze ciekawi mnie czy nasze wybory były dobre, jeśli chodzi o reprezentację polską w konkursach zagranicznych. KP: Czy jest coś czego Pan się obawia lub czego Pan szczególnie wyczekuje w nadchodzącej edycji festiwalu? KG: Oczywiście nie boję się konfrontacji filmu z widownią, coś się spodoba, a coś nie. Zależy mi, aby na festiwalu była widownia oraz by twórcy, którzy przyjeżdżają do nas, mieli satysfakcję. Natomiast cieszą mnie bardzo wydarzenia muzyczne: koncert Voo Voo i Maćka Maleńczuka, a dzień wcześniej koncert moich przyjaciół, Bester Quartet w Alchemii i że na zakończenie wystąpi jeden z jurorów Mikołaj Trzaska. Karolina Prusek Wolontariuszka KFF po raz pierwszy, na co dzień studentka Języka polskiego w komunikacji społecznej Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Krzysztof Gierat, dyrektor KFF i Barbara Orlicz-Szczypuła, dyrektor biura programowego KFF, fot. Agnieszka Fiejka

ŻYWIOŁ EMOCJI – Jakieś dwadzieścia lat temu, kiedy jako bardzo młody dziennikarz relacjonowałem przebieg festiwalu dla Polskiego Radia, nie sądziłem, że mój film będzie na nim filmem otwarcia. Od lat fascynowało mnie kino dokumentalne, dlatego to dla mnie wielkie wyróżnienie. Jestem szczęśliwy, ale odczuwam też lekki niepokój, bo film otwarcia to dodatkowe, może większe, oczekiwania widzów – zaznacza Michał Bielawski, reżyser produkcji Wiatr. Thriller dokumentalny. Filmy otwierające festiwal to zawsze mocne tytuły wywołujące wielkie emocje, o których niełatwo zapomnieć. Krakowski Festiwal Filmowy od wielu lat zachwyca programowo, co udaje się twórcom także w przypadku inauguracyjnego obrazu. Tym bardziej na wyróżnienie i uznanie zasługuje polskie kino, które od 2015 roku zostaje regularnie wytypowane do otwarcia. – Wybieramy filmy, które mają być swego rodzaju haczykiem, by widz został już z nami do końca – podkreśla Krzysztof Gierat, dyrektor KFF. Ten błysk geniuszu miało już w sobie kilka rodzimych

dokumentów, takich jak: Dybuk. Rzecz o wędrówce dusz w reżyserii Krzysztofa Kopczyńskiego, 21 x Nowy Jork Piotra Stasika, Beksińscy. Album wideofoniczny autorstwa Marcina Borchardta oraz zeszłoroczny – Maksymiuk. Koncert na dwoje Tomasza Drozdowicza. Nie inaczej jest z przygotowanym na 59. edycję filmem o intrygującym tytule Wiatr. Thriller dokumentalny. – Kiedy wspólnie z Maćkiem Kubickim, producentem filmu, zastanawialiśmy się nad formą, doszliśmy do wniosku, że thriller to świetna rama dla naszego opowiadania. Wydaje mi się, że nie ma takiego gatunku jak „thriller dokumentalny”, choć kino dokumentalne coraz bardziej się doskonali, a częścią tego jest swoboda w czerpaniu z doświadczeń kina w ogóle, również z doświadczeń kina gatunkowego. W tym sensie nie ma już od dawna jednego rodzaju dokumentu, przybywa za to filmów, które na wiele sposobów zbliżają nas do ludzkiego doświadczenia, w tym doświadczenia różnych stanów ekstremalnych. Czyni to Wiatr... z pewnością filmowym eksperymentem, ale jego strona dokumentalna była dla mnie od początku niezwykle ważna i mam nadzieję, że właśnie to dostrzegą i docenią widzowie – zaznacza Michał Bielawski. Wstrząsające przeżycia i apokaliptyczny krajobraz są elementami życia codziennego bohaterów wybranego dokumentu. Tytułowy

wiatr to dewastująca wszystko siła wpływająca także na stany emocjonalne i psychiczne mieszkańców Tatr. – Halny nie ma twarzy, ale brutalnie ingeruje w życie górali, a konkretnie w życie czworga bohaterów – zaznacza Krzysztof Gierat. I choć niektórym kojarzy się z ciepłym wicherkiem, zakopiańczycy doskonale wiedzą, że „halne ducie” to początek katastrofy, z konsekwencjami której będą się musieli zderzyć po raz kolejny. – Dla mnie opowieść o halnym to jak najbardziej opowieść o wielkich emocjach. U źródeł tych emocji leży mit wiatru halnego, który jednoczy mieszkańców Podhala. Tłumaczy się nim tak wiele zjawisk i zachowań, że wywołuje on silną, zbiorową reakcję – tłumaczy reżyser. Stąd też pomysł ukazania kilku bohaterów zajmujących się na co dzień odmiennymi profesjami i traktującymi siłę natury w zupełnie różny sposób, a mimo tego na równi mierzących się z niespodziankami wywoływanymi przez przyrodę. Jak sobie z tym radzą? Przekonamy się na inauguracji 59. odsłony Krakowskiego Festiwalu Filmowego, która odbędzie się 26 maja o godzinie 18:00 w kinie Kijów.Centrum. Angelika Ogrocka Absolwentka krakowskich uczelni. Pracuje jako redaktorka, a także specjalistka ds. PR-u i marketingu Na Krakowskim Festiwalu Filmowym od 55. edycji.

NIE PRZEGAP 26.05 / 16:00 / GALERIA ASP

27.05 / 19:30 / SCENA AST

Ceremonia rozpoczęcia 59.KFF Pokaz filmu Wiatr. Thriller dokumentalny

Pamięć. Otwarcie wystawy fotografii

Dwie siostry

Wiatr. Thriller dokumentalny

Ceremonia wręczenia nagrody Smok Smoków Retrospektywa Caroline Leaf

26.05 / 15:00 / MAŁOPOLSKI OGRÓD SZTUKI

Wokół Szumowskiego – pokaz specjalny

Aleppo. Notatki z ciemności

26.05 / 18:00 / KIJÓW.CENTRUM


TUE STEEN MÜLLER: THE HALNY ted, powerful style conveys an overall drama with several fine parallel stories, and a sound score that with the wind justifies the characterisation, “a documentary thriller”. Fear, life and death, father and daughter: his house burns down, he has breathing problems, he goes to the doctor, he continues the lost battle against the evil power. She, the poetess, wants to buy a piece of forest, it’s beautiful to watch her emotions, as it is to watch the young ambulance nurse taking care of the victims. Michał Bielawski’s film reminds me, with its own competence in content and cinematic skills, about current films about man and nature – Kossakovsky’s Aquarela, The Earth by Nikolaus Geyerhalter. Hate the word but films like these seem to be trendy – and yes, documentaries are raising the crucial questions our planet is facing, they do so in different styles, with different voices, make us think when we are given a visual statement and a visual artistic comment to the time. Tue Steen Müller Worldwide freelance consultant and teacher in documentary matters, the first director of the European Documentary Network (1996-2005), and the co-author of the filmkommentaren.dk blog devoted to documentary films.

The Wind. A Documentary Thriller

Shocking film! Says someone coming from a flat country after having watched a film about the power of the wind in a mountain area. I had never heard about the halny before so I made a visit to Wikipedia and got this answer: Halny is a warm windstorm that blows through the valleys. It is often disastrous; ripping off roofs, causing avalanches and, according to some people, can have some influence on mental states. Precisely what this film shows. The Wind. A Documentary Thriller is an interpretation of our situation: when nature in this form takes action, we have no chance. We have to face the consequences of the catastrophes that we create ourselves, some say, others refer to destiny, God’s will… Nevertheless the people living in the Tatra Mountains fight to survive. They try to stabilise their houses, when the wind is coming, they cut up the trees that have fallen on the roads, blocking the traffic, including the ambulances that hurry to help people with serious problems, some of them suicidal. My hero in the film is the woman, who writes poems that are celebrating the forest. Like Danish author Hans Christian Andersen, known all over the world for his fairy tales, wrote in one of his books, she does like him, embracing a tree in one of the best scenes of a film that in a fragmen-

WELCOME TO KRAKOW, THE CITY OF FILM The old Polish Capital has a lot of names. Sometimes it is called the Magic City, other time the City of Culture. Tourists and travel agencies from all around the world define it as the best place to visit. But have you heard that Krakow is also the City of Film? While walking the narrow streets of Kazimierz – the Jewish quarter, you may recognize them from Oscar-winning Schindler’s List by Steven Spielberg, and if you are familiar with Bollywood productions: Aazaan and Bangistan, an evening in the Old Town will be almost like visiting a film set. The list of international productions shot in Krakow is way longer: from the now classic The Double Life of Veronique by Krzysztof Kieślowski, the recent Denial starring Rachel Weisz and Tom Wilkinson to the strong Polish festival contenders like Mug by Małgorzata Szumowska or Mr Jones by Agnieszka Holland. It would be a discredit to skip these connected with one of the most important Polish directors - Andrzej Wajda. The winner of the Academy Award, the author of Man of Iron, awarded the Palme d’Or in Cannes was strongly connected with this city and here he filmed Katyń, a film that he considered one of the most important in his career. Now to honour Wajda’s works, the National Museum in Krakow created a special exhibition, which is also an accompanying event of Krakow Film Festival. The importance of the cinema is recognized by the authorities of the city and the region. With them as backers and creators, several organisations, like the Krakow Film Commission or the Krakow Regional Film Fund, do their best to support artists with financial and logistic help. Every year, many projects are started, to help filmmakers make Krakow an even bigger part of the incredible world of cinema. The city is also home of the Jagiellonian University, one of the most prestigious in Poland, and, many prestigious film schools as well. Private film academies, whose students are a number of potential filmmakers, are located here too. With assistance of the Krakovian organisations, young people of cinema can begin their journey into the professional film industry. And what is the best possible way to combine

enjoying cinema and fostering artists? Film festivals. And in that matter, Krakow has a variety of them to offer, even if somebody is looking for a niche topic. Almost every week, there is a possibility to enjoy the best of cinema. Art houses, the popularity and numbers of which are growing rapidly, are places of thematic events, connected with the cinematography of a specific nation, an author, or a topic. Examples? Only in May, there were screenings about Islam, LGBT, modern Romanian and Hungarian cinema, architecture, religion-related short films and documentaries. The oldest of them and one of the biggest is the Krakow Film Festival which started in 1961. In 59 years of its history, the event came a long way from a domestic to international, now boasting four competitions and prestigious accreditations by FIAPF, the European Film Academy and the Academy of Motion Picture Arts and Sciences. Over the years, younger brothers and sisters appeared and now complete the festival map of the city; just to name a few, there’s the Krakow Film Music Festival - focused on the film music, yet trying to engage not only people of cinema, the OFF Camera - established to popularise independent cinema and its creators, and the Etiuda&Anima - dedicated to short animations and etudes, created by students of film schools. Organisers of the 59th Krakow Film Festival have remarkable pleasure to create space for screening over 200 phenomenal films, and for inviting many extraordinary guests. This year’s edition, with the help of the filmmakers, viewers and people of cinema, gives a chance to continue the tradition, and for another year, make Krakow the City of Film. Jakub Wydra KFF volunteer, student of the Culture Management Studies.

THE SMORGASBORD OF DELIGHTFUL TREATS Whilst audiences are preparing for a feast of feature documentaries, the Krakow Film Festival is also an opportunity for people to discover a host of great short films from across the world. With a history steeped in showcasing the form, this year’s KFF provides a snapshot of the current state of the world of short filmmaking. Space restrictions mean that commenting on every single delight that there is to offer becomes an impossibility. Take the following as not an objective list of the best short films in the programme, and instead a selection of highlights in no particular order. Dissect continues a strong tradition in Iranian short filmmaking as it deals with the aftermath of an incidence of school roughhousing that turns tragic. Siavash Shahabi makes perfect use of the short form with a film that delves into a world of the unsaid as it explores the ways in which humans deal with the consequences of their actions. Consequences are also explored in Homesick, Koya Kamura’s tale of a man who explores radiation soaked grounds in the aftermath of the Fukushima disaster in Japan. A measured and sparse examination of loss and moving on, it’s a tender and moving affair. Another strong tradition in shorts has been stories of immigrant populations and Foued Mansour’s wonderful Ahmed’s Ahmed’s Song

2

Song manages to breath fresh air into an examination of those on the fringes of society. Our titular character works in a public showers, keeping the facilities clean for a myriad of people who use them – from the homeless to older gentlemen who just want company. When a wayward youth comes to work for the baths, a clash of generations is set. But a friendship is also built. With some exquisite acting from the leads, Mansour packs a lot into the film as it touches on issues of ethnicity, age and family relationships. But it’s deftly handled and ends up being something of a joy. When The Dragon Came also provides an examination of age but the documentary is much more biting and sour than the previous film. Stefan Pavlovic follows an aging couple who were married off by their parents at an extremely young age. Despite having eight children, their relationship is one of enmity that is both bitter and with a very subtle vein of humour. A tender and evocative look at aging and dashed hopes. The use of archive photographs to reconstruct a story has been done in short film before, but Enric Ribes’ creates a masterful and engrossing narrative in brilliant documentary Greykey. Focusing on José Carlos Grey who was a black Republican fighter in the Spanish Civil War, the film tells of his story of his imprisonment by Nazis and his subsequent return home. It’s a powerful piece of work that is about uncovering a past unknown to us and also about escaping from said past.

Fans of Marcin Koszałka brilliant mountaineering short Declaration of Immortality, will also enjoy Marcin Polar’s The Tough that follows Jarosław Surmacz as he explores an enormous cave in the High Tatras. With some stunning cinematography, the film juxtaposes the smallness of the individual with the grandiosity of nature. Bruno Tondeur’s Under The Rib Cage is a brilliant animated exploration of hypochondria in which our protagonist is followed by the diseases that plague his mind. A mix of the childlike with a sense of body horror, the film is an intense experience. Also intense is the Polish animation Acid Rain, a quasi-crime / relationship drama that makes full use of trippy visuals to create a stunning experience that follows in the tradition of Polish animation but also manages to be unique. A brief taste, then, of the smorgasbord of delightful treats. So when you’re at KFF remember, there’s lots more to discover at the cinema. We’ll see you at the shorts. Laurence Boyce is the Head of Programme at PÖFF Shorts, the short film section of the Black Nights Film Festival. He is also an award winning film journalist and the Chairman of the Board at the Short Film Conference, a network of short film festivals from across the globe. He has been coming to KFF since 2002.

Dissect 26.05 / 12:00 / MOS 29.05 / 17:30 / Mikro + Q&A

Greykey 27.05 / 14:30 / MOS 31.05 / 17:30 / Mikro + Q&A

Homesick 28.05 / 12:00 / MOS 30.05 / 20:00 / Mikro + Q&A

The Tough 28.05 / 12:00 / Scena AST 31.05 / 18:30 / Kino Pod Baranami + Q&A

Ahmed’s Song 27.05 / 17:30 / Mikro + Q&A 30.05 / 17:00 / MOS + Q&A

Under The Rib Cage 28.05 / 17:00 / MOS + Q&A 30.05 / 15:00 / Mikro

When The Dragon Came 28.05 / 15:00 / Mikro + Q&A 31.05 / 17:00 / MOS + Q&A

Acid Rain 28.05 / 21:00 / Kino Pod Baranami 31.05 / 16:00 / Scena AST + Q&A

1/4 GAZETA FESTIWALOWA 59. KRAKOWSKI FESTIWAL FILMOWY


SELEKCJONERZY KRAKOWSKIEGO FESTIWALU FILMOWEGO POLECAJĄ:

KTÓRY FILM Z TEGOROCZNEJ SELEKCJI ZASKOCZYŁ CIĘ NAJBARDZIEJ? Anita Piotrowska: Witaj szatanie? Penny Lane, pokazywany w sekcji „Opowieści ze świata”, przede wszystkim odkrył dla mnie polityczno-performerską działalność grupy The Satanic Temple. W naszym kraju, tak bardzo przywiązanym do symboli, ogląda się ten amerykański dokument z rozbawieniem, zdumieniem, ale i zazdrością – że takie zjawisko w ogóle jest możliwe w przestrzeni publicznej. Dagmara Romanowska: Ukąszenie, klimatyczna produkcja Heleny Oborskiej z Mary Komasą w głównej roli. Z wielu powodów – to nieoczywisty film, wymyka się słowom, wciąga klimatem, muzyką, energią Mary i historią, w której reżyserka bada mechanizmy ludzkiej pamięci. A cykady skrzeczą coraz głośniej! Robert Sowa: Bardzo zaskakującym filmem jest Suzanne Izabeli Plucińskiej. Film oparty na opowiadaniu Rolanda Topora o surrealistycznym związku miłosnym bohatera do własnej stopy. To trzeba zobaczyć! KTÓRY OBRAZ MOŻE NAJBARDZIEJ PORUSZYĆ NASZYCH WIDZÓW, WYWOŁAĆ SILNE EMOCJE? Anita Piotrowska: Norweski dokument muzyczny Męski klub Pettera Sommera i Jo Vemuda Svendsena nikogo nie pozostawi obojętnym. Twardzi faceci spotykają się od lat, żeby sobie razem pośpiewać (i to jak!), lecz los okaże się dla nich nieubłaganym dyrygentem. Dagmara Romanowska: Tak jest dobrze Marcina Sautera według opowiadania Szczepana Twardocha. Ten film nie wywoła gwałtownych uniesień, sporów, ale potrafi zagnieździć się gdzieś w duszy. I tak w niej siedzi, i powraca

– w „powidokach” krajobrazów Spitsbergenu, marszu Adama Woronowicza. Inaczej, ale mocno wzruszył mnie też dokument Los Reyes – obowiązkowa pozycja dla każdego psiarza. Robert Sowa: Poruszają animacje Kids Michaela Frei i Duszyczka Barbary Rupik. Kids to bardzo trafna obserwacja naszych społecznych uwarunkowań i działań, a drugi obraz to silne emocjonalne wyzwanie również w sensie wizualnym. A CO MOŻESZ POLECIĆ DLA WIDZÓW OCZEKUJĄCYCH ROZRYWKI? Anita Piotrowska: Oczywiście, nie wypada się śmiać z pracowników zakładu ciepłowniczego z Iwano-Frankiwska – zwłaszcza, że i oni całkiem nieźle śpiewają. Jednakże Chór ciepłowników Nadii Parfan (konkurs dokumentalny) to w pierwszej kolejności satyryczny portret społeczeństwa, które jedną nogą ciągle jeszcze tkwi w minionym ustroju. Dagmara Romanowska: Nefta Football Club – laureat kilku Nagród Publiczności. Przyciąga przede wszystkim anegdota, w którą wmieszana jest piłka nożna, pewien osiołek, tobołki białego proszku i dwóch chłopców marzących o interesie życia. Świetnie bawiłam się również na animacji Metro o wrażliwym, acz bezwzględnym maszyniście. Robert Sowa: Widzowie na pewno poczują się jak na party na filmie Kaprysia Betiny Bożek. Świetna animacja oraz rozrywka z poczuciem humoru zapewniona.

KTÓRY FILM PORUSZA NAJTRUDNIEJSZY SPOŁECZNIE TEMAT? Anita Piotrowska: Złota Tomasza Knittla (Panorama polskiego dokumentu) to film nie tylko o młodym Polaku żydowskiego pochodzenia, którego rodzina odzyskała kamienicę w centrum Warszawy. To ważny film o dzisiejszej Polsce, która dla jednych stała się gościnnym i bezpiecznym domem, lecz innym nie pozwala poczuć się „u siebie”. Spodziewam się ożywionych dyskusji. Dagmara Romanowska: Zwracam uwagę na Bezpieczeństwo, „krótkiego” kuzyna Słonia

Zebrała: Marta Markes Wolontariuszka, studentka BA Journalism, Media and English Literature na Cardiff University.

Anita Piotrowska – krytyczka filmowa „Tygodnika Powszechnego”. Członkini Rady Programowej Krakowskiej Fundacji Filmowej. Kierowała selekcją pełnometrażowych dokumentów na 59. KFF. Dagmara Romanowska – dziennikarka filmowa. Publikuje m.in. w „Magazynie Filmowym SFP”, Onecie, „Kinie”, Portalfilmowy.pl. Kuratorka sekcji krótkich fabuł na 59. KFF. Robert Sowa – reżyser filmów animowanych, pedagog. Zajmuje się także grafiką, malarstwem i fotografią. Czuwał nad wyborem filmów animowanych na 59. KFF.

CZY SPOTKAMY W TYM ROKU JAKICHŚ CIEKAWYCH, NIEZWYKŁYCH BOHATERÓW? KTOŚ SZCZEGÓLNIE ZAPADŁ CI W PAMIĘĆ? Anita Piotrowska: Moją bohaterką tegorocznego festiwalu jest Lea Tsemel – nieustraszona izraelska prawniczka, tytułowa postać z filmu Adwokatka Rachel Leah Jones i Philippe`a Bellaiche`a (konkurs dokumentalny). Ze względu na kontrowersyjną działalność stała się w swoim

Nefta Football Club

Co nas w tym roku zaskoczy, poruszy, rozśmieszy? Pytamy naszych kuratorów - Anitę Piotrowską o dokumenty, Dagmarę Romanowską o krótkometrażowe fabuły i Roberta Sowę o animacje.

Gusa Van Santa. Temat szkolnych strzelanin nie został jeszcze przez kino wyczerpany, a tu autor znalazł oryginalny sposób na jego przedstawienie. W świetle regularnych, niestety, doniesień o atakach w szkołach w USA, to bardzo aktualny film. Z kolei Maras, z energią bliską Amores Perros, przybliża brutalne realia życia w Ameryce Południowej. A bliżej – to Nie zmieniaj tematu o osiedlowym pakcie zaufania. Robert Sowa: W Happy Ending Eunju Ara Choi poruszony jest temat koreańskiej prostytucji. Film jest rodzajem animowanego dokumentu, delikatny i ostry zarazem. Z kolei w Acid Rain Tomka Popakula zobaczymy społeczne autowykluczenie pary głównych bohaterów. Halucynogenny lot.

Bezpieczeństwo

Ukąszenie

kraju wrogiem publicznym. Jako gość festiwalu będzie mogła odpowiedzieć na wiele trudnych pytań. Dagmara Romanowska: To 13-letnia Ashmina z Nepalu, dziewczyna, która pracuje, składając dla turystów parolotnie. To nastolatka z charakterem i wielką siłą. Można jej tylko kibicować. Reżyser zaangażował do filmu naturszczyków i myśli o pełnometrażowej wersji. Ale wspaniałych bohaterów mają też Była sobie Aurora – o słynnej młodej piosenkarce, Syndrom zimowników o polskich polarnikach poddawanych pewnemu eksperymentowi. Mogę wymieniać jeszcze długo - Krakowski Festiwal Filmowy to po prostu festiwal bohaterów, ludzi (i nie tylko!) z ich najprzeróżniejszymi losami. Robert Sowa: Bohaterowie filmów animowanych zawsze są niezwykli. Szczególnie jednak polecam film Deszcz, gdzie w roli głównej zobaczymy korpo supermana ;)

Z BLISKA WIDAĆ LEPIEJ

1/4 GAZETA FESTIWALOWA 59. KRAKOWSKI FESTIWAL FILMOWY

fot. Dominika Kołodziej

fot. Agnieszka Fiejka

Designerzy Jakub de Barbaro oraz Kuba Sowiński odpowiadają za identyfikację graficzną Krakowskiego Festiwalu Filmowego od 2011 roku. Tegoroczna koncepcja zachęca by podejść bliżej i przyglądnąć się bardziej uważnie, co pozwoli dostrzec szczegóły niewidoczne na pierwszy rzut oka. A wyławiać te detale z rozmazanego tła pozwala właśnie obiektyw kamery, talent filmowców i ekran kinowy.

3


Dziennikarze Gazety Festiwalowej przeprowadzili krótkie śledztwo w sprawie oczekiwań, jakie żywimy przed 59. edycją najstarszego polskiego festiwalu filmowego. Żadna z edycji Krakowskiego Festiwalu Filmowego nie mogłaby się odbyć bez udziału widzów zapełniających sale kinowe, energicznych wolontariuszy oraz organizatorów, którzy na długie miesiące przed startem pierwszej projekcji wkładają ogrom pracy w przygotowanie tego kulturalnego święta. Zapytaliśmy przedstawicielki różnych grup zaangażowanych w przygotowanie KFF jakie mają oczekiwania w stosunku do tegorocznej edycji i jej programu. Poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, po czym poznać ten, naprawdę dobry dokument zaprowadziło nas najpierw do Barbary Orlicz-Szczypuły, dyrektor biura programowego Krakowskiego Festiwalu Filmowego. “Dobry film dokumentalny - mówi nam - powinien sprawić, że wychodząc z kina nie możemy przestać o nim myśleć (…) Dobry dokument to również taki, który skłania widza do głębszego zastanowienia się nad losem bohaterów, czy wręcz zmiany swojego myślenia na ważne tematy”. Wiktorię Mróz, wolontariuszkę pracującą w dziale obsługi kina zapytaliśmy o ważne i aktualne zagadnienia, które jej zdaniem mogłyby stać się tematem filmu dokumentalnego. Wiktoria, tegoroczna maturzystka i absolwentka I LO, chciałaby, żeby dokument poruszał tematy tabuizowane, ale również ”zwracał uwagę na problemy występujące bieżąco” i jako przykład podaje kontrowersje wokół zaostrzenia w niektórych stanach USA prawa aborcyjnego. Barbara Orlicz-Szczypuła, której zadaliśmy analogiczne pytanie mówi: “Trudno wskazać jakie konkretnie, bo tych jest nieskończenie wiele. Być może teraz tematem takim są silne przemiany i emocje społeczne, których jesteśmy świadkami.” Gabriela Guzy, która na co dzień współpracuje z szefową biura programowego KFF, dodaje: „W dzisiejszych czasach szczególną uwagę powinniśmy

poświęcić sprawom społecznym – dokumenty stają się głosem prawdy i kierują uwagę ludzi na istotne kwestie, pokazując problemy i bolączki dzisiejszego świata”. Obok dokumentu kolejnym filarem, na którym wspiera się KFF jest animacja. Zaintrygowani rosnącą popularnością tego gatunku zwróciliśmy się do Basi Miszczyk, studentki produkcji filmowej i telewizyjnej w brytyjskiej National Film & Television School, byłej wolontariuszki i obecnej widzki KFF, która podzieliła się swoimi przemyśleniami. “W animacji pociągają mnie przede wszystkim nieograniczone możliwości budowania historii i wykorzystania metafor. To, co jest zupełnie nie do przyjęcia w filmie live action, całkiem naturalnie jest przez nas akceptowane w dziele animowanym. Poza tym bardzo też szanuję animatorów za cierpliwość. Przecież animowanie każdej klatki osobno, nawet w wypadku filmów kilkuminutowych, to wiele miesięcy pracy, a każda klatka wymaga równej uwagi i precyzji. Animacja pozwala przenieść się do innego świata, w którym widz może zanurzyć się w całkowitej abstrakcji. Daje możliwość, aby przyjrzeć się własnemu życiu z innej perspektywy. Sądzę też, że do wzrostu zainteresowania animacją mogły się przyczynić popularne produkcje skierowane głównie do dorosłych widzów, takie jak BoJack Horseman, czy Rick i Morty.” Zaintrygowani uwagami naszych rozmówców, postanowiliśmy się dowiedzieć, na które tegoroczne wydarzenia festiwalowe najbardziej czekają. Barbara Orlicz-Szczypuła zapowiada: “Oprócz sekcji konkursowych, które zawsze budzą silne emocje, szczególnie polecam dwie sekcje: Laureaci Festiwali i Docs+Science. Pierwsza to znakomite filmy nagradzane na ważnych międzynarodowych festiwalach, jak np. Kraj miodu, który wygrał festiwal Sundance, czy Los Reyes – zdobywca nagrody na IDFA. Druga sekcja łączy w fascynujący sposób dokument i naukę. Tegoroczne hasło to „odlot” – rozumiany na wiele sposobów, a wśród filmów nie zabraknie i takich,

Kamuflaż

CZEKAJĄC NA KFF

które przypomną, że w tym roku obchodzimy pięćdziesięciolecie lądowania człowieka na Księżycu.” Basia Miszczyk poleca swoją ulubioną sekcję festiwalu – konkurs Doc Film Music: “Koncentracja na przenikaniu się filmu i muzyki jest odświeżająca. Jako aspirującemu filmowcowi przypomina mi to, jak dalece te dwa media mogą się ze sobą przenikać i jak wiele mają wspólnego. (…) Dodatkowo, nie mogę się też doczekać filmów wszystkich moich znajomych - młodych twórców, którzy startują w konkursie. Trzymam za Was wszystkich kciuki!” Gabriela Guzy podziela te nadzieje: „Czekam na Doc Film Music, które pokaże muzykę w najróżniejszych odsłonach (m.in. Steven Tyler, Aurora, czy Inna de Yard). Każdy fan muzyki, jak ja, znajdzie coś dla siebie.” Poza tym cieszy się też z wizyty w Krakowie tegorocznej laureatki Smoka Smoków – Caroline­Leaf. Uznana animatorka odwiedzi nasze miasto, aby odebrać nagrodę. Do tego chóru głosów dołącza też producentka Joanna Szymańska: „Zawsze niecierpliwie czekam na Krakowski Festiwal, czuję się tu jak w domu! W tym roku

szczególnie cieszy mnie premiera krótkometrażowego filmu Kamuflaż, w reżyserii Aleksandry Świerk, którego jestem współproducentką. Czekam też na debatę Tygodnika Powszechnego poświęconą filmowi Syndrom zimowników.” Od siebie pragniemy dodać, że najbardziej wyczekujemy filmów młodych polskich twórców, którzy dzięki KFF mają szansę pokazać swoją twórczość światu. Odliczamy dni do 26 maja i czekamy aż Wiatr. Thriller dokumentalny Michała Bielawskiego otworzy 59.KFF w kinie Kijów.Centrum.

Aleksandra Brania, Wiktor Magdziarz

Aleksandra Brania Tegoroczna maturzystka, szczególnie interesuje się filmem, historią oraz kulturą skandynawską. Wiktor Magdziarz Student w Kolegium MISH UJ, zainteresowany spotkaniem z Innym, zafascynowany kinem Asghara Farhadiego i Xaviera Dolana, zakochany na zabój w Wiśle Kraków.

ZABIERZ MAMĘ DO KINA, CZYLI DZIEŃ MATKI Z KFF Z okazji Dnia Matki, Krakowski Festiwal Filmowy przygotował dla swoich widzów promocję, która ma zachęcić do spędzenia tego wyjątkowego święta wspólnie. Każdy, kto 26 maja, przyjdzie na festiwalowy seans wraz ze swoją mamą, będzie mógł otrzymać drugi bilet, czyli bilet dla mamy, bezpłatnie.

W tym dniu seanse festiwalowe odbędą się w Kinie Pod Baranami, Małopolskim Ogrodzie Sztuki, Scenie AST oraz Kijów.Centrum. Promocja obowiązuje także na ceremonii otwarcia festiwalu, gdzie pokazany zostanie film Wiatr. Thriller dokumentalny Michała Bielawskiego.

GAZETA 59. KRAKOWSKIEGO FESTIWALU FILMOWEGO KRAKÓW, 26 MAJA - 2 CZERWCA 2019 REDAKCJA: Aleksandra Brania, Wiktor Magdziarz, Marta Markes, Angelika Ogrocka, Karolina Prusek, Jakub Wydra TŁUMACZENIE I KOREKTA W JĘZYKU ANGIELSKIM: Katarzyna Wiktoria Klag

Producent:

Współorganizator:

REDAKTOR NACZELNA: Anna E. Dziedzic anna.dziedzic@kff.com.pl

KREACJA I SKŁAD: Klaudyna Schubert kontakt@klaudynaschubert.eu

Projekt zrealizowany przy wsparciu finansowym:

WIĘCEJ NA: krakowfilmfestival.pl facebook.com/krakowfilmfest twitter.com/krakowfilmfest instagram.com/krakowfilmfestival youtube.com/krakowfilmfoundation issuu.com/krakowfilmfoundation

Krakowski Festiwal Filmowy posiada akredytację FIAPF (Międzynarodowa Federacja Producentów Filmowych) i znajduje się na oficjalnej liście festiwali kwalifikujących AMPAS® (Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej) oraz rekomenduje film do Europejskiej Akademii Filmowej.

Partnerzy:

Patroni medialni:

FUNDACJA TYGODNIKA POWSZECHNEGO

www.studiokropka.pl

Kolorystyka: C = 100, M=70, Y=0, K=0

4

C = 100, M=70, Y=0, K=30

C = 100, M=70, Y=0, K=30

1/4 GAZETA FESTIWALOWA 59. KRAKOWSKI FESTIWAL FILMOWY


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.