Gazeta Festiwalowa 2|4

Page 1

2 4 30 - 31 MAJA 2017 #57KFF | ENGLISH - PAGE 2

SMOCZY DWUGŁOS ROZMOWA Z DANIELEM SZCZECHURĄ, LAUREATEM NAGRODY SMOK SMOKÓW

Magdalena Skórska: Filmy animowane przyciągają głównie młodych widzów. Co dorosły widz może znaleźć dla siebie w animacji? Witold Giersz: Równie dobrze można by zapytać: czy dorosły widz znajdzie coś dla siebie w galerii malarstwa, grafiki czy rzeźby? Przecież powstaje wiele filmów, które są plastyką wzbogaconą o element ruchu. Dzięki takim animacjom można przekazywać zarówno filozoficzne treści jak i własne przemyślenia lub opowiedzieć bajkę dla najmłodszych. MS: Jaki wpływ nowe technologie mają na Pana twórczość? Czy coraz większe możliwości maszyn wspomagają czy ograniczają artystę? WG: Często powtarzam, że nowe technologie, w tym oprogramowanie komputerowe, są tylko coraz lepszymi narzędziami w rękach artysty. Punktem wyjścia pozostanie znajomość podstaw klasycznego warsztatu animacji. Z nowych technologii najbardziej cenię możliwość cyfrowej rejestracji moich manualnych działań i montaż elektroniczny. Dzięki temu mogę pracować szybciej, działać bardziej precyzyjnie, łatwiej usuwać błędy i mieć stałą kontrolę (podgląd na monitorach) nad swoją pracą. MS: Jaką rolę w Pana animacjach odgrywa muzyka i dźwięk? Czy te dwa elementy są niezbędne do zrozumienia dzieła, czy też obraz mógłby obronić się sam? WG: Film, także animowany, jest przede wszystkim sztuką ruchomych obrazów, ale muzyka, dźwięk w ogóle ma tu ogromna rolę. Tworzy klimat, nastrój, stanowi czasem nierozerwalny tandem­wspólnego oddziaływania na widza jednocześnie poprzez receptory wzroku i słuchu. Nie potrafiłbym zrealizować niemego filmu. Współpracę z kompozytorem zaczynam od długich rozmów na temat mojej wizji filmu, biorę pod uwagę jego propozycje, razem nad nimi dyskutujemy, ale nigdy nie wywieram presji i ostatecznie zostawiam kompozytorowi wolną rękę dla zrealizowania jego autorskiej wizji dźwiękowej.

Matylda Badera: Co dla Pana oznacza dołączenie do grona laureatów nagrody Smok Smoków? Co Pan czuje, stając w jednym szeregu ze swoim Mistrzem Janem Lenicą? Daniel Szczechura: Wydaje mi się że nagrodę dostałem za tak zwaną „wysługę lat”. Ja nie wiem czy stoję w jednym szeregu z Janem Lenicą i czy nas można w jednym szeregu postawić. On robił swoje filmy, ja swoje. Wyrażałem się z szacunkiem o jego twórczości, ale czy ja go uważam za swojego mistrza, to musiałbym się nad tym zastanowić. W filmie animowanym to ja nie miałem swojego mistrza, chociaż wielu kolegów podziwiałem­. MB: Skąd się w Panu brała potrzeba stworzenia filmu? Jakie były, jakie są źródła Pana inspiracji? DS: Byłem zatrudniony w wytwórni SE-MA-FOR na etacie reżysera i musiałem robić filmy. Tego wymagała ode mnie moja dyrekcja. Pomysły na filmy brałem skąd się dało. Najczęściej z życia. MB: Czy podoba się Panu współczesna animacja? Jak Pan ocenia jej kondycję? DS: Współczesna animacja ma niesłychanie szeroką gamę środków wyrazowych, których myśmy nie mieli. Byliśmy mocno ograniczeni przez technikę taśmy 35 mm. Teraz zapis cyfrowy i technika 3D dają nieograniczone możliwości. Jak się z tego korzysta to jest pytanie. Głównie w celach komercyjnych. Powstają bardzo dobre filmy i słabe, jak zwykle. W każdym razie ja zazdroszczę moim młodym kolegom tych możliwości, które mają i myślę że powstaną ciekawe filmy. MB: Krytycy nazywają Pana Mrożkiem polskiej animacji, jak opisałby Pan proces twórczy - proces nadawania sensu ruchomym obrazom? DS: Na to pytanie nie jestem w krótkim tekście coś powiedzieć, a długiej wypowiedzi na Festiwalu nikt by pewnie nie czytał.

MS: Obchodzimy 70-lecie polskiej animacji. Jak Pana zdaniem wypada ona na tle innych krajów? Czy w jej tradycji jest coś co ją wyróżnia? WG: Polska animacja zawsze znajdowała się w ścisłej czołówce światowej. Wystarczy wspomnieć słynną Polską Szkołę Animacji wyróżniającą się swym filozoficznym nurtem narracji i poszukiwaniem nowych form artystycznej wypowiedzi. Ale i teraz nie wypadamy źle na tle innych krajów. Młodzi, utalentowani twórcy mówią własnym coraz mocniejszym głosem i są nagradzani na międzynarodowych festiwalach. MS: Gdzie Pan postawi Smoka Smoków? WG: Mam takie miejsce w swojej pracowni na kominku.

rys. Filip Badera

ROZMOWA Z WITOLDEM GIERSZEM, LAUREATEM NAGRODY SMOK SMOKÓW

Ceremonia Wręczenia Nagród Smok Smoków 30.05 / 20.00 / Kijów.Centrum Retrospektywa Witolda Giersza 01.06 / 16:30 / Kino Pod Baranami 03.06 / 16:30 / Kino Pod Baranami Retrospektywa Daniela Szczechury 31.05 / 16:30 / Kino Pod Baranami 02.06 /16:30 / Kino Pod Baranami

Matylda Badera

Magdalena Skórska

POLSKA ANIMACJA: NA SKRÓTY Kto z nas nie zna Kubusia Puchatka, Bolka i Lolka, Pszczółki Mai czy serii bajek Disneya? Filmy animowane są z nami od najmłodszych lat. Dorastaliśmy oglądając Króla Lwa, śledząc losy psa Reksia i podziwiając dzielną Mulan. Jednak odbiorcami filmów animowanych nie są wyłącznie dzieci, duża część animacji, zwłaszcza tych z tzw. festiwalowego obiegu, kierowana jest do dorosłych i podejmuje bardzo poważne tematy. W tym roku obchodzimy 70-lecie polskiej animacji. W 1947 roku Zenon Wasilewski stworzył pierwszy profesjonalny film animowany Za króla Krakusa, 14-minutową animację lalkową osnutą wokół legendy o Smoku Wawelskim i szewczyku Dratewce. Wśród pionierów polskiej animacji wymienia się także Władysława Starewi-

cza (Piękna Lukanida) oraz małżeństwo Themersonów (Apteka). Za przełom uważa się abstrakcyjny Był sobie raz Waleriana Borowczyka i Jana Lenicy, który dał podwaliny pod niefabularny nurt animacji, popularny w Polsce aż do dziś. Koniec lat 50. i lata 60. przynoszą wysyp nowych talentów, debiutują Witold Giersz w 1956 roku filmem Tajemnica starego zamku; Daniel Szczechura w 1960 roku etiudą szkolną Konflikty. Następuje złota era polskiej animacji, powstają wymagające filmy dla dorosłych oraz seriale animowane dla najmłodszych widzów. Dobra passa ma swoją kontynuację w latach 70-tych. Uaktywnia się zwłaszcza krakowska filia Studia Miniatur Filmowych, dużo tworzą Ryszard Czekała, Julian Józef Antoniszczak i prof. Jerzy Kucia, laureat Smoka

Smków 2009. Lata 80. przynoszą oscarowy sukces Zbigniewa Rybczyńskiego, którego Tango podbiło serca Amerykańskiej Akadami Filmowej. W latach 90. do grona polskich twórców mających uznanie na arenie międzynarodowej dołączają m.in. Piotr Dumała (Łagodna, Zbrodnia i kara, Franz Kafka) i Marek Skrobecki (Ichtys, Danny Boy). Na początki XXI wieku, wraz z postępem technologicznym pojawia się rewolucja w animacji. Tomasz Bagiński dostaje nominację do Oscara za Katedrę, którą tworzy właśnie przy wykorzystaniu animacji komputerowej. czytaj dalej na str. 3

NIE PRZEGAP WSPOMINAMY YORAMA GROSSA, REŻYSERA I PRODUCENTA FILMÓW ANIMOWANYCH

KRYTYCZNY PORANEK 31.05 / 11.00 / PAUZA IN GARDEN

Opera o Polsce: rozmowa z Piotrem Stasikiem, Arturem Zagajewskim i Anną Gawlitą

30.05 / 17.00 / ul. Sarego 12 - odsłonięcie pamiątkowej tablicy; 30.05 / 19.00 / Kino Pod Baranami – pokaz filmów in memoriam

MASTERCLASS DANIELA SZCZECHURY 31.05 / 12.30/ MAŁOPOLSKI OGRÓD SZTUKI

Mistrzowska lekcja animacji laureata Smoka Smoków

fot. Tomasz Korczyński

Cipka i Dziwny przypadek: rozmowa z Renatą Gąsiorowską i Zbigniewem Czaplą

fot. Tomasz Korczyński

KRYTYCZNY PORANEK 30.05 / 11.00 / PAUZA IN GARDEN


DOCUMENTARY FILM COMPETITION RATED BY THE JOURNALISTS: FILMY KONKURSU DOKUMENTALNEGO OCENIANE PRZEZ DZIENNIKARZY:

95 AND 6 TO GO / 95 I JESZCZE 6





ADRIANA’S PACT / PAKT ADRIANY







ALMOST THERE / PRAWIE NA MIEJSCU





DESERT COFFEE DUM SPIRO SPERO

















OFF THE TRACKS / PRZY TORACH



ONE TICKET PLEASE / TEATROMANKA





OPERA ABOUT POLAND / OPERA O POLSCE

Almost There

TUE STEEN MÜLLER – worldwide freelance consultant and teacher in documentary matters, the first director of the European Documentary Network (1996-2005), and the co-author of the filmkommentaren.dk blog devoted to documentary films.

SAINT LAZARUS’S MIRACLE / CUD ŚW. ŁAZARZA









THE BEKSINSKIS. A SOUND AND PICTURE ALBUM / BEKSIŃSCY. ALBUM WIDEOFONICZNY



















THE FAMILY / RODZINA THE GENERAL AND ME / GENERAŁ I JA THE REBEL SURGEON / CHIRURG REBELIANT



THE WOMAN AND THE GLACIER / KOBIETA I LODOWIEC ULTRA











GRANDFATHER'S ADVICE

Anna Gierman: 95 and 6 to go is a multidimensional portrait of your grandfather. Kimi Takesue: When he became interested in a screenplay of one of my feature films I was very surprised as he was this hardworking pragmatic man who usually didn’t take an interest in anything creative. Then he suddenly started to generate ideas for the titles, music and the ending. It was a starting point for us to have longer conversations than we had ever had before. AG: The film’s action is slowed down by sequences of Hawaiian nature. KT: Water speaks about cycles of life and the film is very much about the cycle of life and death. My grandfather lives a solitary life in a way. I thought it important to see what surrounds him because

95 and 6 to Go





SCHOOL LIFE / SZKOŁA ŻYCIA

In one scene an elderly man says that his wife is not interested in anything. In another, we get a picture of a woman who is anything but the opposite. Kimi Takesue admits that only when her grandmother died, did she have a chance to discover her grandfather’s personality better.

2





RODNYE. CLOSE RELATIONS / BLISCY

Choose your genre… I come to Krakow from Barcelona, where we showed Piotr Stasik’s 21 x New York and You Have No Idea How Much I Love You by Paweł Łoziński, the president of this year’s main competition in Krakow. Both Polish gentlemen found their genre, the essay for Stasik, and the chamber play for Łoziński. Both films were very well received in Catalunya as they were in Krakow last year. The form is not “only” a carrier of content. Having said that it’s not as simple as that. Films have to deal with something important, not necessarily something new, but then in a new way, please! So we still need the King!





PLASTICINE FAMILY / RODZINA Z PLASTELINY

words but a strongly manufactured sound score that in the long sequences are nerve-wracking. I suffered when I saw that film. Form, another fine director, French/Czech Stan Neumann, has said, is the face of the film, the way the content appears to the viewer. Make it shrink, have big things become small, you are creating an imaginary object. Form is always about taking things away, explore reality and find your place in it. I was thinking about that when I watched Almost There by Swiss Jacqueline Zünd, who has chosen a precise visual language to describe the three aging men, no interviews, voice over the whole way through, superb cinematography, I have to confess that I in the beginning felt distant to the three men but slowly I got closer to them = got into the film, which is far away from being a TV programme. There are loads of interview-based portraits of old men! In Zünd’s film the images are composed, there is thought about framing, the ambition is to make every

AVERAGE / ŚREDNIA



PATRYCJA WANAT TOK FM

TITTLE / TYTUŁ

KRZYSZTOF KWIATKOWSKI WPROST

 - EXCELLENT /ŚWIETNY |  - VERY GOOD / BARDZO DOBRY |  - GOOD / DOBRY |  - AVERAGE / ŚREDNI |  - POOR / SŁABY | 0 - BAD / ZŁY

PAWEŁ T. FELIS GAZETA WYBORCZA

image and sequence characterise the character. You can also phrase it in another way: You have to choose your genre. Another German film shown here in Krakow is the shocking The Promise, that started as a journalistic investigation into a murder case but ended up being a Shakespearean drama with the young woman being a Lady Macbeth, who orders Jens Soering, the young German boy who is in love with her, to kill her parents. Or did he, the film indicates no and the viewer goes with that, when we meet Soering in a long interview decades later in the prison, where he is locked up. It’s superb journalism, it’s a harsh critique of a judicial system but it is also a love story and a psychological drama.

WILL TIZARD VARIETY

Content is King, we are often taught, the issue/ theme is the most important and the form is only the carrier. Mostly those “teaching” are television people, who I have often heard saying at diverse pitching sessions: “This film is too artistic for me!” I wonder what happens with Sergey Loznitsa’s artistic masterpiece Austerlitz in terms of broadcast. Will it happen? Will it end up on television? The film which is shown in the “Focus on Germany” section is based on Form. The director has made a clear aesthetical choice for watching the tourists, who are visiting the former concentration camps. How they walk, how they talk, how they dress, how they take pictures with their smartphones, there are (almost) no

TUE STEEN MÜLLER FILMKOMMENTAREN.DK

CONTENT IS KING

TRULS LIE MODERN TIMES

TUE STEEN MÜLLER:

this beauty of nature has defined him. Also, the water and the landscapes provide a pause for the viewer. I’m very interested in rhythm in the film and I wanted to give the viewers a moment to reflect on what they have seen. AG: You appear in the film only a few times. Apart from that, you decided to be just a voice from behind the camera. KT: I wasn’t thinking in a conscious way about the point of view. I’ve never thought this material will be a film. My grandfather was an unfiltered subject, he was very frank. However, at the same time, he was strongly resistant. Every now and then he would say “You can never show those videos to anyone”. It wasn’t until his last moments when he gave me permission to put them together. The ending of my documentary has a sense of winning a kind of a legacy. But when I was gathering the footage it was a very private experience. AG: The description of the film in the festival catalogue emphasizes your grandfather’s contribution to your project. Did you follow any of his pieces of his advice?

KT: He had a very practical and commercial sense of making popular Hollywood productions. He was able to get to the heart of lots of things. His suggestions about the film were very romantic and sentimental. It was surprising for me because even when he tells the story of how he met my grandmother it sounds practical and cold. He actually says it was an arranged marriage. While sharing his views on the film, he shows that in fact, he has a lot of layers or even contradictions inside. Those things came to the surface through this project. It’s a reminder that we don’t necessarily know our close ones very deeply. My grandfather, despite being a firmly pragmatic person, proved to be an emotional man in many ways. On the one hand, I was impressed by his strong instinct, but on the other hand, I was making a different kind of film so I have never really incorporated his advice in a direct way. Anna Gierman

2/4 GAZETA FESTIWALOWA 57. KRAKOWSKI FESTIWAL FILMOWY


NAUKOWE OBSZARY ŚWIADOMOŚCI Jaki wpływ na nasze życie ma wiedza? Czy umiemy z niej czerpać mądrze? Tegoroczna odsłona Docs+Science to kolejna dawka naukowych i nie tylko (!) niespodzianek. Na pomysł cyklu wpadł Piotr Seweryn, który od lat uczestniczy w najstarszym Festiwalu Filmów Naukowych AFO w czeskim Ołomuńcu. Z kolei drogę do Krakowskiego Festiwalu Filmowego otworzyła Fundacja dla AGH. Pracownicy tego stowarzyszenia trafili do Barbary Orlicz-Szczypuły oraz Krzysztofa Gierata. Zaprezentowali swoją propozycję i… udało się! Od czterech edycji filmy naukowe są nieodłączną częścią festiwalu. – Organizacja sekcji to współpraca z wieloma przeglądami m.in. holenderskim InScience, francuskim ParisScience, wspomnianym AFO czy rosyjskim Fank Film Festival. Efektem tego jest powołanie Europejskiej Akademii Filmów Naukowych (EURASF), a przewodniczy jej Wolfgang

Haberl goszczący w tym roku na krakowskim święcie filmu – opowiada Piotr, odpowiedzialny za program. Pierwszą nagrodę EURASF otrzymał prezentowany w zeszłym roku film The Origami Code. Tegoroczny program to dziesięć tytułów, a w nich bardzo odmienne tematy, choć motywem spajającym jest nauka. Fenomen cyfrowej nieśmiertelności. Dziewicze tereny lasu ukrytego pod szczytem Krywań. Ruchy tancerzy jako wiedza gromadzona przez ciało. A także wpisywanie się w nieustanny, choć konsekwentnie burzony, cykl natury. To tylko niektóre z omawianych obszarów. Najnowsze odkrycia czy planowane innowacje na bieżąco weryfikowane są przez zaproszonych ekspertów. To właśnie oni, prócz twórców poszczególnych tytułów, omówią poruszane w filmach zagadnienia. – Naszym celem jest dotrzeć do świadomości jak największej liczby osób. Staramy się,

centuje Piotr. To nie wszystko. Planowany jest już kolejny etap projektu. – Mamy pomysł na to, jak nasz cykl miałby się nie tyle rozrastać, co zwiększać zakres oddziaływania. To malutki projekcik Docs+Science.On tour, który ma polegać na tym, że nasza idea – dokumentu naukowego i dyskusji właśnie z fajnymi ekspertami, którzy tę świadomość w danym temacie znacznie poszerzą – ruszy w Polskę. Bardzo nam zależy na tym, żeby trafiła do mniejszych ośrodków, niewielkich miasteczek – przekonuje Marta. Dokumenty naukowe w sekcji Docs+Science oraz spotkania towarzyszące projekcjom odbywają się w budynku B-8 AGH.

Angelika Ogrocka

POLSKA ANIMACJA: NA SKRÓTY

PAWEŁ T. FELIS:

NIE ŻAŁUJĘ

Nie była wybitną wokalistką. Ale miała głos, jakiego nie miał nikt inny: każda jej miłosna ballada wydawała się toczoną na oczach widza bitwą o wszystko. Rozdzierającym serce krzykiem o miłość i rozpaczą po miłości zdradzonej, utraconej albo niemożliwej. Spektaklem, który był zarazem perfekcyjnie wymyślony i wydarty z trzewi. „Jakie to błogosławieństwo z kosmosu: urodzić się kobietą” – mówi w filmie Chavela Catherine Gund i Dareshy Kyi tytułowa pieśniarka. Czyli osoba, której nie akceptowano w domu, bo od małego lubiła ubierać się jak chłopak. Ta, która w barach paliła więcej (cygar) i piła więcej (rzecz jasna tequili) niż mężczyźni, by traktowano ją poważnie, a swoją pierwszą płytę wydała dopiero w wieku 42 lat. Wreszcie ta, która otwarcie mogła mówić o swojej orientacji dopiero na starość. „Nie, nie żałuję” – mogłaby powtórzyć charyzmatyczna Chavela Vargas za Agnieszką Osiecką, z którą nie zaprzyjaźniła się pewnie tylko dlatego, że mieszkały w innych częściach świata. Gdy w filmie Gund i Kyi Chavela opowiada o swoim życiu, nie słychać w niej cienia goryczy. Może dlatego, że zawsze miała odwagę żyć pod prąd, zgodnie z sobą, bez względu na cenę? Dokument Chavela nie ma nic z laurki: odkryta na nowo przez Pedro Almodóvara mistrzyni meksykańskich „rancheras” miała też swoją mroczną stronę, o której mówi choćby jej wieloletnia partnerka. Chavela bywała zazdrosna, zaborcza,

by ekspertami byli naukowcy, specjaliści. Zależy nam przede wszystkim, aby byli to ludzie potrafiący złapać dobry kontakt z publicznością, mówiący w sposób zrozumiały i przystępny – wyjaśnia Marta Seweryn z Fundacji dla AGH. Sami eksperci podziwiają ideę przeglądu – Mamy tu tę przewagę nad wykładem, bo nie wszystko zawsze da się wytłumaczyć słowami. Czasem trzeba pokazać animację, przekrój, nagranie sytuacji rzeczywistej, jednak zawsze w odpowiednio zmontowanym filmie wrażenie będzie lepsze i przekazywane treści mogą lepiej zapaść w pamięć – zachęca dr inż. Paweł Janowski z Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej AGH. Ta początkowo skromna koncepcja z roku na rok staje się szerszym przedsięwzięciem. – Zazwyczaj wyszukujemy sami filmy, jednak w tym roku radzie programowej udało się wyłonić kilka tytułów, które idealnie pasowały do naszej sekcji – ak-

egocentryczna i agresywna. Z powodu alkoholu straciła pieniądze, karierę, miłość. Znalazła się na dnie, przestała występować, aż w końcu w najmniej spodziewanym momencie wróciła na scenę i stała spełnioną legendą („To pani jeszcze żyje?!”). Pojawia się oczywiście w Chaveli Almodóvar, pojawia się sporo archiwaliów, a występom towarzyszą przeżarte nieuleczalną melancholią teksty piosenek. Ale oczu nie można oderwać przede wszystkim od niej. Kobiety, która nie chciała się (i nie musiała) na nic silić, w nosie miała muzyczne mody, techniczne prawidła wokalu i zasady PR. Niech obejrzy Chavelę każdy, kto chciałby spotkać prawdziwą artystkę. A potem? Może jak w piosence El Ultimo Trago: „Niczego nie nauczyły mnie lata / Popełniam zawsze te same błędy / Wznoszę toast z nieznajomymi / I opłakuję te same smutki / Więc wypij ze mną tę butelkę / A przy ostatnim łyku sobie pójdziemy”. Chavela 30.05 / 19.30 / Małopolski Ogród Sztuki; 3.06 / 12.30 / Mikro

PAWEŁ T. FELIS - krytyk filmowy Gazety Wyborczej. Publikował m.in. w Kinie, Przekroju, Filmie i Tygodniku Powszechnym. Członek Międzynarodowej Federacji Krytyków Filmowych.

dokończenie ze str. 1

- Lubię wszystkie skrajności, lubię współczesną animację. Dlatego, że niezależnie od tego jaka używana jest technika, te techniki współczesne się rozwijają, dają nowe możliwości i jest to ciekawe. Niemniej jednak w animacji cenię mniej technikę, a bardziej treść – mówi Jerzy Kucia. Polskie animacje podróżują po festiwalach na całym świecie. Marta Świątek, która w agencji sprzedaży KFF Sales and Promotion zajmuje się filmami animowanymi, podsumowuje: -Współczesna polska animacja jest mocno obecna na festiwalach, często wybierana do konkursów międzynarodowych festiwali animowanych i krótkometrażowych. Teraz hitem jest Cipka Renaty Gąsiorowskiej, który ma już na koncie kilkadziesiąt pokazów festiwalowych i nagród, w tym wyróżnienie na festiwalu AFI Fest w Los Angeles, które umożliwia filmowi startowanie po nominację do Oscarów. Poza tym mamy też sukcesy innych filmów, choćby Figury niemożliwej i inne historie II Marty Pajek, które w zeszłym roku zostały nagrodzone na Krakowskim Festiwalu Filmowym, też są doceniane zagranicą. Dostaliśmy również

w zeszłym roku mocny pakiet filmów z Łódzkiej Szkoły Filmowej, spośród nich największą karierę robi przede wszystkim Ciało obce Marty Magnuskiej. W tym roku w konkursie krótkometrażowym 57.KFF startuje 10 animacji, w tym polskie Dziwny przypadek Zbigniewa Czapli i O Matko! Pauliny Ziółkowskiej. Tak jak inne filmy w konkursie mają szanse na zdobycie Złotego Smoka lub Srebrnego Smoka za najlepszą animację, które są przepustką do oscarowych nominacji. Czy w przyszłym roku będziemy się emocjonować kolejnym wyróżnieniem dla polskich twórców? Monika Zaliwska współpraca: Paulina Małota

Źródła: Krótki przewodnik po polskiej animacji, Bartosz Staszczyszyn, culture.pl Drawn From Life, Zofia Jaroszuk, Polish Film Magazine 2/2017

SONDA GAZETY FESTIWALOWEJ: ANIMACJA

Czy w programie KFF jest animacja, którą chcesz koniecznie obejrzeć? Ciekawy jestem animacji Głowa na karku i Pokój mojego ojca. Lubię oglądać filmy, które sprawiają, że trzeba się nad nimi zastanowić. Oglądając je, mogę zauważyć coś, na co nigdy nie zwracałem uwagi lub czegoś się nauczyć. A dodatkowo, są to ani-

macje. Więc treść może być przekazana w ciekawy sposób. Adrian Lisiecki, lat 25, na festiwalu po raz drugi Jaki tytuł miała pierwsza animacja, którą udało Ci się obejrzeć w kinie? To była Pocahontas w ramach wyjścia klasowego. Wydawało nam się, że jesteśmy już troszkę za starzy na takie animacje, ale po seansie połowa dziewczyn chciała być Pocahontas i wszystkie wyszły zapłakane. Do tej pory żadne ognisko nie obywa się bez wersów: „Ty masz mnie za głupią dzikuskę…” Magdalena Ładosz, organizatorka KFF, koordynatorka wolontariuszy

2/4 GAZETA FESTIWALOWA 57. KRAKOWSKI FESTIWAL FILMOWY

Jaka animowana postać najbardziej cię przeraża? Dziewczynka z filmu Millhaven w reżyserii Bartka Kulasa. Przeraża mnie jej wygląd i ten cały dramatyczny charakter, który towarzyszy całej animacji. Sandra Pasławska, 20 lat, wolontariuszka Animacja, do której najczęściej wracasz? Film animowany, który widziałem najwięcej razy to Katedra Tomasza Bagińskiego. Krzysztof Spór, dziennikarz filmowy, juror konkursu polskiego 57.KFF

Cipka

Jaka jest Twoja ulubiona technika animacyjna? Moją ulubioną techniką jest ta tradycyjna - rysunek przygotowany na szybie. W najbardziej naturalny i autentyczny sposób oddaje ruch postaci. Alicja Kot, 25 lat, reżyserka filmu Łuska (konkurs polski)

3


fot. Agnieszka Fiejka fot. Agnieszka Fiejka

fot. Agnieszka Fiejka

fot. Agnieszka Fiejka

fot. Agnieszka Fiejka

57. KFF W OBIEKTYWIE TOMASZA KORCZYŃSKIEGO I AGNIESZKI FIEJKI

4

2/4 GAZETA FESTIWALOWA 57. KRAKOWSKI FESTIWAL FILMOWY


fot. Agnieszka Fiejka

fot. Agnieszka Fiejka

57. KFF W OBIEKTYWIE TOMASZA KORCZYŃSKIEGO I AGNIESZKI FIEJKI

KONKURS: #catchkff W każdym numerze Gazety Festiwalowej drukujemy dwie zagadki. Odgadnij o jakie miejsce lub wydarzenie z programu KFF chodzi, udaj się tam, zrób zdjęcie i opublikuj na Instagramie oznaczając #catchkff. Wygrywa osoba, która pierwsza wykona wszystkie 5 zadań. Pamiętaj, że aby wziąć udział w konkursie, zdjęcie na Instagramie musi być widoczne publicznie. NAGRODY: • pakiet gadżetów festiwalowych 57.KFF • 10x bilet na dowolny seans w KINIE POD BARANAMI (ważny 6 miesięcy) • karnet 10+1 do kin AGRAFKA i KIKA (wstęp na 11 seansów, ważny 12 miesięcy)

ZAGADKA 1 NA WTOREK, 30.05: ODSŁOŃ AUSTRALIJSKIEGO DISNEY’A. ZAGADKA 2 NA ŚRODĘ, 31.05: UDAJ SIĘ NA LEKCJĘ ZE SMOKIEM.

GAZETA 57. KRAKOWSKIEGO FESTIWALU FILMOWEGO KRAKÓW, 28 MAJA - 4 CZERWCA 2017 REDAKCJA: Matylda Badera, Anna Gierman, Paulina Małota, Angelika Ogrocka, Magdalena Skórska, Sylwia Turczak, Monika Zaliwska KOREKTA W JĘZYKU ANGIELSKIM: Katarzyna Wiktoria Klag

Producent:

Współorganizator:

Projekt zrealizowany przy wsparciu finansowym:

REDAKTOR NACZELNA: Anna E. Dziedzic anna.dziedzic@kff.com.pl

KREACJA I SKŁAD: Klaudyna Schubert kontakt@klaudynaschubert.eu

WIĘCEJ NA: krakowfilmfestival.pl facebook.com/krakowfilmfest twitter.com/krakowfilmfest instagram.com/krakowfilmfestival youtube.com/krakowfilmfoundation issuu.com/krakowfi lmfoundation

Partnerzy:

Patroni medialni: nowe logo – dla papieru

www.studiokropka.pl

nowe logo – dla internetu

Krakowski Festiwal Filmowy posiada akredytację FIAPF (Międzynarodowa Federacja Producentów Filmowych) i znajduje się na oficjalnej liście festiwali kwalifikujących AMPAS® (Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej) oraz rekomenduje film do Europejskiej Akademii Filmowej.

2/4 GAZETA FESTIWALOWA 57. KRAKOWSKI FESTIWAL FILMOWY

5


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.