Gazeta Festiwalowa 3|4

Page 1

34 30.05 — 01.06.2018 / English – pages 2 - 3

Nazywana podstawową komórką społeczną, na której opiera się całe społeczeństwo. Jej członkowie istnieją powiązani wieloma wiciami interakcji, żyjąc ze sobą i wokół siebie. Choć część definicji sprowadza tę relację do związku małżeńskiego kobiety i mężczyzny wydających na świat dzieci, Krakowski Festiwal Filmowy po raz kolejny pokazuje, że rodzina – bo o niej mowa – ma o wiele głębsze, różnorodne i bogate odcienie. W 2016 roku na 56. edycji triumfowała Zofia Kowalewska. Dokumentalny krótki metraż Więzi ujął wszystkich ciepłych spojrzeniem, a także bezkompromisową szczerością autorki. Intymne ujęcia dziadków dokumentalistki zachwyciły jury zarówno konkursu polskiego, jak i krótkometrażowego, ostatecznie zdobywając Srebrnego Smoka, co otworzyło młodej reżyserce drogę do kolejnych konkursów oraz doprowadziło na Oscarową shortlistę. Sukces tej ciepłej opowieści, w której bohaterowie, mimo blizn i wieloletnich ran, potrafią wspólnie egzystować, pokazuje, że nadal chcemy dotykać takich tematów. Nawet jeśli są trudne. Podobny portret ekscentrycznej relacji rodzinnej odmalował zeszłoroczny laureat. Marcin Borchardt w dokumentalnym obrazie Beksińscy. Album wideofoniczny, w którym z pamiętnikarską precyzją oddał ironiczny spektakl wielkiej rodziny. Powróćmy do tegorocznej edycji. 58. Krakowski Festiwal Filmowy znów rodziną stoi. W programie znajdują się filmy rejestrujące życie wielkich familii, animacje dotykające relacji na linii rodzic-dziecko, fabuły próbujące rozgryźć niuanse małżeńskie, a nawet dokumenty poruszające bratersko-siostrzane więzi. Czy jednak

związki krwi muszą determinować określenie grupy ludzi słowem „rodzina”? Choć wymienieni wcześniejsi laureaci skupiają się na polskich realiach i tzw. klasycznym ujęciu pokrewieństwa, obecna edycja podsuwa nam różnorakie odcienie jego rozumienia. W dodatku płynące z całego świata. Śmierć dziecka to niewyobrażalna strata dla jego bliskich. Nieodwracalna. A gdyby udało się ten proces nieco opóźnić? Albo zatrzymać? Gdy Irit i Aser dowiadują się o śmierci syna ich pierwszą myślą jest zdobycie nasienia potomka. Omri umarł bezdzietnie, toteż jego rodzice pragną, by mała cząstka ich syna pozostała na świecie. Przy pomocy współczesnej medycyny starają się o zyskanie wnuka. Shirly Berkovitz filmuje małżeństwo w czasie trzech lat zmagań z izraelskim prawem. Pusty pokój to świadectwo walki o bezprecedensową sprawę definiowania rodzicielstwa. Towarzyszące bohaterom emocje skontrastowane są z pojawiającymi się co rusz problemami natury psychologicznej czy prawniczej. O tym, że rodzicielstwo to decyzja oddziałująca na pozostałych członków familii, wie także bohaterka dokumentu Biała mama. Choć Alina wychowuje już szóstkę dzieci, stara się o przyjęcie pod opiekę kolejnego malucha. Jej biologiczni potomkowie pochodzą ze związku z Etiopczykiem, stąd też przybyły chłopiec wyróżnia się nie tylko kolorem skóry, posiada dodatkowo obciążenie w postaci zaburzeń psychicznych. Reżyserka Zosya Rodkevich rejestruje życie wielodzietnej rodziny na rubieżach rosyjskiego społeczeństwa, zadając pytanie o granice, do jakich jesteśmy w stanie się posunąć oraz czy pełnienie wychowawczo-opiekuńczych funkcji wystarcza, by nazywać się rodziną.

Biała mama

WSZYSTKIE ODCIENIE RODZINY

Etniczne relacje ulokowane w nieprzychylnym miejscu to także temat poruszany przez Patrycję Widłak. W dokumentalnym obrazie zatytułowanym po prostu Rodzina, śledzimy losy Polaka i Nigeryjki. Każde z nich prezentuje inny bagaż kulturowy, odmienne podejście do wychowania córeczki oraz głęboko schowane rany, które ujawniają się w nieodpowiednich momentach, co powoduje nieustanne tarcia. Autorka bez oceniania bohaterów nakreśla przeszkody, na jakie trafiają w obecnym modelu wychowania – zarówno samotnie ojciec, jak i lecząca się psychicznie matka. Nagradzany na wielu festiwalach film w reżyserii Rakana Mayasiego traktuje rodzicielstwo jako następny etap związku. Zawarty w tytule Cukierek staje się jedyną możliwością zespolenia kochanków marzących o dziecku. Otóż, by móc zapłodnić partnerkę, odsiadujący wyrok Palestyńczyk przekazuje jej w papierku po cukierku

swoją spermę. A ponieważ to towar o określonej dacie przydatności, pełni napięcia, kibicujemy bohaterce, by niczym w dobrej sensacji, zdążyć przed wybuchem bomby. Biała mama 2.06 / 16:00 / Kino Pod Baranami Cukierek 1.06 / 20:00 / MOS Pusty pokój 1.06 / 19:30 / MOS Rodzina 2.06 / 11:30 / ARS

ANGELIKA OGROCKA - absolwentka krakowskich uczelni. Pracuje jako redaktorka, a także specjalistka ds. PR-u i marketingu. Na Krakowskim Festiwalu Filmowym od 55. edycji.

ESTOŃCZYCY W KRAKOWIE Z Kaarelem Kuurmaa z Estońskiego Instytut Filmowego rozmawia Paulina Richert. Paulina Richert: Spotykamy się na 58. Krakowskim Festiwalu Filmowym, na którym przybliżamy estońskie kino polskim widzom, dzięki sekcji „Fokus na Estonię”. Czy mógłbyś powiedzieć coś więcej na temat jego specyfiki? Kaarel Kuurmaa: W porównaniu z Polską, Estonia jest małym państwem, jednym z najmniejszych w Europie, który liczy 1,3 miliona mieszkańców, co przekłada się na liczbę filmów. Rocznie powstaje tutaj od pięciu do dziesięciu pełnometrażowych filmów fabularnych, a także od dwudziestu do trzydziestu dokumentów. Warto jednak wspomnieć, że na estońskich uniwersytetach można kształcić się w kierunku produkcji filmów, a także tworzeniu animacji, co jest niezwykłe w przypadku małego państwa. Estońskie kino cieszy się także popularnością w kinach, a około 10% z całej puli biletów jest sprzedawanych na rodzime filmy. Ponadto w kinach pokazywane są dokumenty, co jest wciąż rzadkością w europejskich kinach. PR: Czy można wskazać dominujące tematy we współczesnym estońskim kinie?

KK: Nie sądzę, aby dałoby się wyróżnić jakieś dominujące tendencje, jeśli chodzi o tematykę filmów. Reżyserzy starają się uchwycić codzienne życie, co powoduje, że kino estońskie jest zróżnicowane. Jeszcze dziesięć lat temu można było mówić, że estońskie filmy często opowiadają o skutkach sowieckiej przeszłości kraju, ale to już się zmieniło. Obecnie każdy twórca szuka własnych tematów. PR: Jakie są filmy z sekcji „Fokus na Estonię”, które poleciłbyś widzom festiwalu? KK: Trudne pytanie, ponieważ każdy ma coś w sobie. Na pewno warto przyjrzeć się nagradzanym filmom, czyli Ahto – w pogoni za marzeniami [na 58. KFF odbyła się polska premiera tego filmu - przyp. red.] oraz Rodeo. Jak poskromić dziki kraj. Natomiast kolorowy i żartobliwy film Soviet Hippies był najpopularniejszym estońskim dokumentem w 2017 roku, dlatego też warto zwrócić na niego uwagę. PR: Czy podczas 58. KFF będzie można spotkać estońskim filmowców? KK: Jak najbardziej - na festiwal przyjechało około trzydziestu Estończyków zajmujących się filmem i prawdopodobniej jest ich najwięcej w historii Krakowa [śmiech]. Szczególnie wyróżniony został Priit Pärn, który w 2015 roku otrzymał Smoka Smoków i bę-

dzie można obejrzeć jego animacje, które są doceniane na całym świecie. PR: Jakie są związki estońskiego i polskiego kina? KK: Estońscy filmowcy chętnie koprodukują filmy, najczęściej z najbliższymi sąsiadami: Finlandią, Szwecją, Łotwą czy też Litwą, ale nie zamykają się na inne kraje. Najgłośniejszym efektem współpracy polsko-estońskiej ostatnich lat jest film dokumentalny Love Express. Zaginięcie Waleriana Borowczyka (2018) w reżyserii Kuby Mikurdy, którego post-produkcją zajęły się estońskie studia. PR: Czy polskie kino pojawia się w estońskich kinach? KK: Każdego roku wiele polskich filmów jest pokazywanych na estońskich festiwalach, a te najczęściej nagradzane pojawiają się także w repertuarze kin. Estońscy widzowie mogli zobaczyć Oscarową Idę w reżyserii Pawła Pawlikowskiego, a także Ostatnią rodzinę (2016, reż. Jan P. Matuszyński) o rodzinie Beksińskich. PR: Dziękuję bardzo za rozmowę. KK: Także dziękuję i zapraszam na pokazy estońskich filmów.

PAULINA RICHERT - studentka Filmoznawstwa i wiedzy o nowych mediach, trzykrotka członkini jury studenckiego podczas Krakowskiego Festiwalu Filmowego.

NIE PRZEGAP 31.05 / 18:00 / MAŁOPOLSKI OGRÓD SZTUKI

Spotkanie z Janiną Ochojską po projekcji filmu Janka

31.05 / 22:00 / KINO POD BARANAMI

Spotkanie z Petro Aleksowskim po projekcji filmu Przerwana misja

1.06 / 19:00 / KIJÓW.CENTRUM

Toast za Rzeczpospolitą! Wieczór filmowy z muzyką na żywo


DOCUMENTARY FILM COMPETITION RATED BY THE JOURNALISTS: FILMY KONKURSU DOKUMENTALNEGO OCENIANE PRZEZ DZIENNIKARZY:

TUE STEEN MÜLLER: OVER THE LIMIT

Over the Limit 31.05 / 19:00 / ARS

TUE STEEN MÜLLER – worldwide freelance consultant and teacher in documentary matters, the first director of the European Documentary Network (1996-2005), and the co-author of the filmkommentaren.dk blog devoted to documentary films.

DEBUT / DEBIUT







FELL IN LOVE WITH A GIRL / ZAKOCHAĆ SIĘ



HAFIS & MARA



HIGHWAY CONFESSIONS / WYZNANIA PRZY AUTOSTRADZIE



OF FATHERS AND SONS / O OJCACH I SYNACH



OPEN TO THE PUBLIC / GODZINY OTWARCIA







OVER THE LIMIT



RABOT





REGGAE BOYZ













SON SON / SYN SYN STANDBY PAINTER THE DEMINER / SAPER THE DREAD / LĘK



Over the Limit

Marta Markes: First of all, I wanted to ask you, Antonio, about your film The Deminer, which is presented at the 58th Krakow Film Festival. Where did the idea for the film come from? Antonio Russo Merenda: It wasn’t my idea. I was approached by the director when working as a documentary film commissioner at the Swedish Film Institute, from which position I stepped down last spring. Hogir [Hirori], the director, knew me from before when I supported his first feature documentary. He just sent me a link with several minutes he has edited without telling me what the film was about. I saw the material and I probably will never forget those minutes, extremely powerful, both as an emotional and cinematic experience. One of the most intense film materials I’ve ever seen. I was forced to join the project.

2

MM: So, as you said, in this case the film was the director’s idea. Therefore, I want to ask both of you what is your opinion on the statement that in the past the producers weren’t as creative as they are now? Has the producer’s role changed? Jerzy Śladkowski: This is bullshit. There was always a number of producers which were creative and usually the ideas come from us, directors. This is our task to come up with ideas. But of course when you’re talking, discussing the films, sometimes the beginning is just a short comment, one word or something, and then it evolves. To be able to create, as we do, is to like each other, to trust each other and have more or less the same kind of moral and aesthetical code. For the director to find the right producer is as important as to find a wife, and it is very difficult in both cases. I don’t believe that films would be better if most of the ideas came from producers, because if you get the idea from the producer the initial engagement doesn’t come from you. I’ve made a lot of



























THE SAINT OF THUGS / ŚWIĘTY OD BANDYTÓW









THE STARS OF STERN / PRZY ULICY STERNA













WHITE MAMA / BIAŁA MAMA

Marta Markes is talking to producer Antonio Russo Merenda and director Jerzy Śladkowski.







THE RAPE OF RECY TAYLOR / GWAŁT NA RECY TAYLOR





THE LAST LESSON / OSTATNIA LEKCJA

THE RIGHT PRODUCER IS AS IMPORTANT AS THE RIGHT WIFE



AVERAGE / ŚREDNIA



KRZYSZTOF KWIATKOWSKI WPROST (PL)

PATRYCJA WANAT TOK FM (PL)

TITTLE / TYTUŁ

VLADAN PETKOVIC CINEUROPA (RS)

editing for a year and how she took part in different training and pitching sessions. There were of course several questions regarding how the Russian gymnast Rita and the two coaches Amina and Irina reacted to the final result! Especially Irina comes out as quite a controversial character with her constant scolding the gymnast, whereas Amina is more a mother/big sister to Rita. The answer to that from Marta Prus, who learned Russian before the shooting, was that she showed the film to them before it was released and there were no comments. If there was something they did not like, I would have taken it out, she said. “It’s true, the film”, said Irina, according to Prus, who invited the trio to the screening at IDFA. I was a gymnast myself, Marta Prus, said, but not on this level. Which brings me to the impossible labelling of the film. Is it a film on the tough reality of being a sportswoman on the top? Is it a film about the love/hate relationship between three women – with a fourth one on the side, the director, who at the Q&A sessions said that she often felt a bit lonely on the set, “they did not notice me”, good you can say now, it gives the film a truthfulness. Or is it a film about Russia as a Latvian friend suggested, and not a very favourable one. Maybe all, for sure much more. Curious to see the reaction in Poland!

TUE STEEN MÜLLER FILMKOMMENTAREN.DK (DK)

In November last year I wrote this on filmkommentaren.dk about Marta Prus Over the Limit: An (almost) perfect film. Plays with the classical dramaturgical rules in terms of characters and rhythm – positive mood and development, crisis, winning, losing, crisis as a gymnast, crisis because of her father’s illness, music that fits, brilliant camerawork, it’s like an opera or a ballet, great pleasure to look at this film with its universal appeal: Trust yourself, find yourself, the tough and direct coach is (maybe) right in much of what she is saying… Another masterly done Polish documentary! The festival referred to above was IDFA in Amsterdam and now – after numerous festivals – the film has its national premiere! As an invited journalist I am giving it top points as you can see on the rating scheme. I do so after having recently seen the film two times more, in Tbilisi Georgia and in Barcelona. I have put parenthesis around the word almost as I have no objections to the film, none at all. It fills so well the big screen. And happy to say that the audience at both festivals reacted with enthusiasm. Apart from that let me express a lot of admiration for Marta Prus after three times Q&A (Questions and Answers) sessions with her at the mentioned festivals. Thank you for watching my films, she always said… Well, it might sound like a natural thing to say so, but I have met quite a lot of arrogance and irritation from filmmakers, who did not appreciate to meet the audience and answer all quite of questions. She told how she got the permission to shoot after having followed the gymnasts and the coaches for a couple of years, how she shot the film for one year, how she was

KAISA YTTERHAUG MODERN TIMES (NO)

 - EXCELLENT / ŚWIETNY |  - VERY GOOD / BARDZO DOBRY |  - GOOD / DOBRY |  - AVERAGE / ŚREDNI |  - POOR / SŁABY | 0 - BAD / ZŁY



commissioned films and it was always a kind of excuse. Probably it’s not nice to say this, but I admit it, this is the truth. But it’s also how the producer introduces the idea: “this is interesting, or I was thinking about it… there is this place, this person… this is what we should do”. And of course in the later phase we cooperate. We cooperate more and more actually because we know each other very well. ARM: As Jerzy said, we’ve been married for seventeen years. It’s fun because we both live in Stockholm. We actually met in May 2001, so exactly seventeen years ago. In Toronto, at the Hot Docs [Festival], he was pitching a project and I was doing the same and we had a lunch with some other Swedish filmmakers. I was a great fan of Jerzy’s films so I was very pleased to finally meet him. And then we got married, and you could say we’re still quite happily married. JŚ: There is a Swedish saying which translates to “it never rains but pours”. So I thought that since he’s Italian, a foreigner, and I’m Polish and we’re both in Sweden there’s some hope for success! MM: I’ve heard that you’re now working on another project together. Could you say something more about it? ARM: Yes, as I’ve mentioned before we have worked on many films together. The last two films are a part of the trilogy that we do in Russia. The first was Vodka Factory, which won for example the Golden Dove, a major prize at DOK Leipzig,. And then the second part was Don Juan that was also an international success. So when I became a film commissioner at the Swedish Film Institute, I was a little bit worried that I was going to miss the third part. He never told me, but he had the strategy.

He thought: “okay, if he takes his time and if he’s not that efficient, probably he will step down and will be able to join in”. And that’s what happened. I’m extremely happy that we’re doing now the third part together. Of course it’s a challenge since the first and second part became award-winning documentaries. It’s always an extra responsibility to keep that level, but we’ll do our best. If you want you can tell more about the film… JŚ: No, I don’t like talking about films I’m working on. We’ll see. ARM: We’ll see. But it’s the third part of the Russian trilogy that we’ve done together. JŚ: There is a Swedish expression which means “we’ll worry about it when time comes”. MM: One last question, about the Russian trilogy. How different is it to film in foreign countries such as Russia? Are there any specific difficulties? ARM: Jerzy has a great deal of experience doing films in Russia. He has done about twenty-five films, and he was working there in the times of the Soviet Union and later on during the transition. I’ve done also a few films there, but to be honest the third part of the trilogy is probably the most difficult one to prepare. We’re experiencing that Russia has become harder for foreign film crews, they’re stricter when it comes to giving permissions. So perhaps it was the first time that I personally have become a little concerned if we’re going to make it. But we’ve succeeded in the very end, just few days before the start of the shooting. My impression is that it’s going to be more and more difficult in the coming years. JŚ: For me it’s Russia because it’s more familcontinued on page 3

3/4 GAZETA FESTIWALOWA 58. KRAKOWSKI FESTIWAL FILMOWY


ph. Kamila Szatan ph. Kamila Szatan

ph. Agnieszka Fiejka

ph. Magdalena Walasek

ph. Agnieszka Fiejka

ph. Agnieszka Fiejka

ph. Agnieszka Fiejka

ph. Kamila Szatan

ph. Kamila Szatan

ph. Ewa Stapińskia

ph. Jakub Zajączkowski

ph. Agnieszka Fiejka

ph. Agnieszka Fiejka

58.KFF IN PICTURES

THE RIGHT PRODUCER IS AS IMPORTANT AS THE RIGHT WIFE continued from page 2 iar than any other culture. I live in Sweden for 37 years and did live and work in Holland, but I never understood what their mentality really is. The Russians, I feel them. Well, I drink with them, so it helps. Why I really love to work in Russia is because they’re designed for filmmaking, just like Italians. When you go to the south of Italy they just understand that those films could be done there. It’s the same with the people in Russia. There’s this emotional level which is unbelievable. They have the ability to share their emotions and feelings without focusing on the fact that they are being filmed and that they will be broadcasted somewhere. They don’t care at all because it’s real stuff. They’re ready to open themselves and let you into their lives, their stories. And that’s okay because we never cross the lines of course. And we’re still friends! I enjoy it and from this perspective Russia is still a kind of Klondike. Even here, or in Sweden, I would

think twice before saying: okay, I will make a film on the first floor there [points to the first floor of Kino Pod Baranami]. Maybe not. But I can bet that in Russia, and even in some places in Poland, I would. Because there’s a story there. There are great stories in Sweden too, but it’s different. ARM: It’s more difficult to find the key to open those stories. They keep it locked. JŚ: Yes, and they are not really willing to open themselves which I respect very much. They want to know why, these are their lives. ARM: You can say there’s a lot of reluctance, and that of course can sometimes kill your curiosity. The first approach is decisive. If you find a very grateful, filmic character it creates a solid ground for good documentary filmmaking. But if at the very beginning you experience reluctance, then the chances are not that big any more. JŚ: I would actually compare Russians to Americans. Because America is the country of performance. Russia is that in a natural way, it’s their biology. Americans are brought up this way, it’s

3/4 GAZETA FESTIWALOWA 58. KRAKOWSKI FESTIWAL FILMOWY

their culture, their wonderful language which is so easy to take in. It sounds much better than most of the other languages. And of course, they have stories, and when you get them to open themselves in America… I would promise you, in America, I would make the film on the first floor there.

ANTONIO RUSSO MERENDA – Film producer, co-founder of Hysteria Film and founder of Ginestra Film. From March 2015 for two years he was a documentary film commissioner at the Swedish Film Institute in Stockholm. His filmography includes: The Deminer, Vodka Factory, Don Juan, Colombianos and Paradiset. JERZY ŚLADKOWSKI – One of the most internationally recognized and well-known Polish documentary directors. Since 1982 he lives in Stockholm, Sweden. He is a member of the European Film Academy (EFA). He has produced and directed over 40 films including: Vodka Factory, Don Juan, Amnesia, Vendetta, Paradiset and Two Rembrandts in the Garden. MARTA MARKES - volunteer, student of BA Journalism, Media and English Literature at Cardiff University in Wales.

3


KRZYSZTOF KWIATKOWSKI Czasem jednak łatwo wpaść w pułapkę. Kaleo La Belle próbuje na bieżąco analizować własną rodzinę. W Zakochać się zapisuje czas, gdy decyduje się zamieszkać w komunie z dwiema partnerkami: nową i dawną oraz dziećmi z ich minionego związku. Eksperyment społeczny zrównuje się z projektem filmowym. Ale naprawdę niepokoi tu inny moment: kiedy zamiast pomóc własnej córeczce, gdy spada z roweru, patrzy jak ona sama poradzi sobie z sytuacją. O tym mi kiedyś powiedział autor Tarnation, Jonathan Caouette: „Zarejestrowałem wylew babci. Zamiast cokolwiek zrobić, pozostałem chłodnym obserwatorem. Wykorzystałem materiał w filmie, bo był mi potrzebny, aby zbudować narrację i pozostać szczerym wobec widzów. Ale bardzo się go wstydzę. Dzisiaj rzuciłbym kamerę i podbiegł do babki, starał się pomóc, był przy niej”. To doświadczenie w nim zostało. Ale przecież nie przestał obsesyjnie nagrywać rzeczywistości. Mam zresztą wrażenie, że to nie tylko choroba filmowców, ale wszystkich ludzi z humanistycznym zacięciem. By permanentnie przetwarzać otaczającą rzeczywistość i filtrować przez siebie. Też się na niej złapałem, jak pojechałem na jakiś festiwal prywatnie. Niby było dobrze. Tylko czułem się jakiś, cholera, niepotrzebny. I tak zostałem z tymi filmami, rozmowami z przyjaciółmi, wrażeniami, jak niegdyś Himmilsbach z angielskim. Zakochać się 31.05 / 11:00 / Kino Pod Baranami Świety od bandytów 31.05 / 16:00 / Kino Pod Baranami

KRZYSZTOF KWIATKOWSKI – dziennikarz i krytyk filmowy. Na stałe współpracuje m.in. z „Wysokimi Obcasami”, „Wprost” i „Kinem”. Od ponad 10 lat relacjonuje festiwale m.in. w Cannes, Berlinie, Wenecji, Karlowych Warach. Członek FIPRESCI i Europejskiej Akademii Filmowej.

Zakochać się

MARATON MUZYCZNO-FILMOWY Noc Wideoklipów to wydarzenie od lat towarzyszące Krakowskiemu Festiwalowi Filmowemu. W tym roku już po raz 16 będziemy mogli wziąć udział w muzyczno- filmowym maratonie. Autorkami inicjatywy są Monika Derenda i Karolina Kowalska, jednak od kilkunastu lat to Jan Chołoniewski przygotowuje program wydarzenia. W piątkowy wieczór miłośników oryginalnych, krótkich form filmowych i muzyki alternatywnej czeka istny raj. Jan Chołoniewski w tradycyjnej i sprawdzonej formule przygotował dla nas ponad dwugodzinny pokaz najciekawszych wideoklipów wyprodukowanych w ciągu ostatniego roku. Tegoroczna edycja będzie zbiorem animacji, dynamicznego montażu oraz niekonwencjonalnych obrazów. Każdy z wideoklipów opowiada swoją własną historię, często będąc jedynie formą estetyczną, a czasem niosąc ważny przekaz skierowany do widza. Co roku starannie wyselekcjonowane teledyski są utrzymywane w tajemnicy i stanowią niespodziankę dla publiczności. W tym roku zaprezentowanych zostanie prawie trzydzieści wideoklipów. Na szczególną uwagę zasługuje teledysk do utworu Jenny Wilson pt. Rapin, którego twórcą jest Gustaf Holtenäs. Jest to animacja zbudowana z powtarzających się rysunków, która towarzyszy szczeremu wyznaniu autorki opisującej noc kiedy stała się ofiarą napadu na tle seksualnym. Inouï

4

EUROPEJSKI KALEJDOSKOP FILMOWY Czy ktokolwiek z nas zna kryptonim Ashcan i wie czego dotyczył? Kto pozuje na szkolnej fotografii z 1937 roku obok kompozytora Ennio Morricone i reżysera Sergio Leone? Czy każdy z mieszkańców Europy ma dostęp do dobrze płatnej pracy na godziwych warunkach? Na te i inne pytania odpowiadają filmy w tegorocznej sekcji pozakonkursowej „Gdzieś w Europie”. Cykl „Gdzieś w Europie” tworzą filmy wyprodukowane na naszym kontynencie. Zwykle poruszają problemy, z którymi borykają się mieszkańcy Europy, ukazując przy tym jej mniej znane oblicza. W tym roku cofniemy się w czasie, aż do końca II wojny światowej, poznamy trudności, z jakimi zmagają się nasi najbliżsi sąsiedzi, a także przeniesiemy się do serca Rzymu i pewnego miejsca, w którym stykają się ze sobą różne kultury i różni ludzie. Willy Perelsztejn to twórca filmu Ashcan, ukazującego mroczny okres pomiędzy końcem wojny, a procesami norymberskimi oraz tajne więzienie, w którym przebywali główni przywódcy nazistowscy. Dokument ujawnia sekrety reżimu i jego dowódców. Kolejna pozycja to czeskie Granice pracy w reżyserii Apoleny Rychlíkovej. Dziennikarka Saša Uhlová przez pół roku podejmuje prace na najgorzej płatnych stanowiskach i ukrytą kamerą rejestruje skandaliczne warunki jakie panują w wielu firmach.

Tego roku nie zabraknie również kinematografii włoskiej - reżyser dokumentu Piazza Vittorio, Abel Ferrara przenosi nas na jeden z rzymskich placów, gdzie zbiegają się drogi różnych warstw społecznych: imigrantów, artystów, biznesmenów i polityków. Historia szkolnej fotografii sprzed lat, na której znajdują się kompozytor Ennio Morricone i reżyser Sergio Leone a pomiędzy nimi Giorgio Crisanti, nikomu nieznany chłopiec. Kim był i jak potoczyły się jego losy – na to pytanie próbuje odpowiedzieć reżyser Denise Janzee w dokumencie Nazywam się Nikt. Katja Fedulova po długiej nieobecności wraca do swojej ojczyzny i w filmie dokumentalnym Wiara nadzieja miłość analizuje rolę kobiet żyjących we współczesnej Rosji. Na przykładzie trzech zdeterminowanych kobiet, które chcą walczyć o siebie i swoje państwo, ukazuje w jakim kierunku obecnie zmierza jej kraj. Ashcan 01.06 / 14:00 / Kino Pod Baranami Granice pracy 01.06 / 17:30 / MOS Piazza Vittorio 31.05 / 17:30 / MOS Wiara nadzieja miłość 02.06 / 16:30 / Kino Pod Baranami

MAGDALENA KUSIBAB - wolontariuszka KFF po raz pierwszy, studentka II roku Kulturoznawstwa i wiedzy o mediach Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.

to część transmedialnego projektu, stworzonego przez Zoë McPherson. Wideoklip włoskiej reżyserki Alessandry Leone ukazuje formy i figury jako formę graficzną, medium do opowiadania, śpiewania i ekspresji. W programie pojawi się wyreżyserowany przez amerykańskiego twórcę Marka Romanka klip do kawałka The Story of O. J., którego wykonawcą jest JAY Z. Animowane wideo ukazuje wątki rasowe, biznesowe i społeczne. Kolejną pozycją, na którą warto zwrócić uwagę jest wideoklip do Blue Pedro. Teledysk został stworzony w aktualnie bardzo modnym stylu, czyli połączeniu kiczu, brzydoty i śmiesznych kadrów. Sprawia wrażenie niedbale zrealizowanego, bez wysokich nakładów finansowych. Tegoroczną Noc Wideoklipów zdecydowanie zdominuje animacja i trash, jednak program przewiduje jeszcze wiele teledysków, które odznaczać się będą ogromną różnorodnością zarówno wizualną, jak i muzyczną. Zapraszamy!

Noc Wideoklipów 1.06 / 22:00 / MOS

MAGDALENA KUSIBAB - wolontariuszka KFF po raz pierwszy, studentka II roku Kulturoznawstwa i wiedzy o mediach Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.

Wiara nadzieja miłość

Poza gigantyczną wrażliwością, wyczuleniem na innych i zmysłem opowiadania, zawsze imponowała mi w Wojciechu Staroniu jego niezmiennie szczupła sylwetka. Dopiero niedawno zrozumiałem, skąd się ona bierze. Przecież ten świetny dokumentalista i operator zwykle pracował na taśmie. Dźwigał tę tradycyjną kamerę w Andy, gdzie kręcił El Misionero. Przemierzał z nią rosyjskie wioski przy Syberyjskiej lekcji, a potem południowoamerykańską prowincję przy Argentyńskiej lekcji. A jednocześnie, obok podróży, wciąż rejestrował drogę swoją i swojej rodziny. Kiedyś spytałem go, czy ów obiektyw, przez który wiecznie patrzy na otoczenie, nie oddala go od świata. „Właśnie dzięki niemu wchodzę głębiej w rzeczywistość. Przełamuję bariery wstydu, dystansu, chłodu. Zbliżam się do prawdy - odpowiedział. I myślę, że dotknął sedna sprawy. Tę „dokumentalną chorobę” podziela wielu autorów. W Berlinie widziałem, jak Gus Van Sant śmiał się z rysownika Johna Calahana, że nie rozstawał się z notesem i ołówkiem, gdy na jego nadgarstku na sznurku dyndał aparat. Znam artystę, który zmienił psychoterapeutę, gdy ten zakazał mu nagrywać sesji. Ta wszechobecna kamera zmusza do ciągłego badania rzeczywistości, dostrzegania rzeczy, które normalnie minęłoby się w pędzie. Pozwala zadać bliskim pytania, których normalnie nie byłoby okazji zadać i sprawia, że przestają wystarczać anegdoty opowiadane przy wigilijnym stole. W prezentowanym na KFF zeszłym roku Pakcie Adriany Lissette Orozco odtwarzała historię ukochanej ciotki, a jednocześnie mechanizmy wychodzenia Chile z jarzma minionego reżimu. W tym roku Mailys Audouze sadza przed obiektywem swojego ojca. W Świętym od bandytów dociera do akt, które rzucają nowe światło na jego przeszłość i prosi go, by opowiedział o swojej młodości spędzonej w zakładzie poprawczym. Zaczyna lepiej rozumieć jego zachowanie i instynkty, które ukształtowały także ich wspólne relacje.

REKLAMA

DOKUMENTALNA CHOROBA

3/4 GAZETA FESTIWALOWA 58. KRAKOWSKI FESTIWAL FILMOWY


fot. Kamila Szatan

fot. Agnieszka Fiejka

fot. Agnieszka Fiejka

fot. Agnieszka Fiejka

fot. Agnieszka Fiejka

fot. Agnieszka Fiejka

fot. Agnieszka Fiejka

fot. Agnieszka Fiejka

fot. Kamila Szatan

fot. Kamila Szatan

58. KFF W OBIEKTYWIE AGNIESZKI FIEJKI I KAMILI SZATAN

WSZYSTKIM DZIECIOM SKŁADAMY SERDECZNE ŻYCZENIA Z OKAZJI DNIA DZIECKA! ROŚNIJCIE DUŻE I OGLĄDAJCIE DOBRE FILMY!

GAZETA 58. KRAKOWSKIEGO FESTIWALU FILMOWEGO KRAKÓW, 27 MAJA - 3 CZERWCA 2018 REDAKCJA: Magdalena Kusibab, Marta Markes, Angelika Ogrocka, Paulina Richert, Olga Urbanek TŁUMACZENIE I KOREKTA W JĘZYKU ANGIELSKIM: Kasia Ćwiklińska

Producent:

Współorganizator:

REDAKTOR NACZELNA: Anna E. Dziedzic anna.dziedzic@kff.com.pl

KREACJA I SKŁAD: Klaudyna Schubert kontakt@klaudynaschubert.eu

Projekt zrealizowany przy wsparciu finansowym:

WIĘCEJ NA: krakowfilmfestival.pl facebook.com/krakowfilmfest twitter.com/krakowfilmfest instagram.com/krakowfilmfestival youtube.com/krakowfilmfoundation issuu.com/krakowfilmfoundation

Krakowski Festiwal Filmowy posiada akredytację FIAPF (Międzynarodowa Federacja Producentów Filmowych) i znajduje się na oficjalnej liście festiwali kwalifikujących AMPAS® (Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej) oraz rekomenduje film do Europejskiej Akademii Filmowej.

Partnerzy:

Patroni medialni:

Ambasada Izraela w WARSZAWIE

FUNDACJA dla

AGH

3/4 GAZETA FESTIWALOWA 58. KRAKOWSKI FESTIWAL FILMOWY

www.studiokropka.pl

5


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.