Urodził się 4 listopada 1922 roku w Zdołbunowie (d z i s i e j s z e t e r e n y U k r a i n y ) . W l a t a c h 1 9 4 4 - 4 5 p r z e b y w a ł na przymusow ych robotach w Królewcu. Po wojnie, wraz z rodziną przeniósł się do Gdańska, gdzie rozpoczął studia plastyczne. Dowiedziawszy się o nowo otwartej uczelni ar tystycznej w Łodzi, Fijałkowski podjął decyzję o przeniesieniu się właśnie tam. Studia w łódzkiej Pa ństwowej Wy ż szej Szkole Sztuk Plast ycznych prz ypadł y na lata 1946 – 51 . Jego profesorami byli m .in .: Władysław S t r z e m i ń s k i , S t e f a n W e g n e r o r a z L u d w i k Ty r o w i c z . Jako pedagog, Fijałkowski związany był ze swoją alma m a t e r a ż d o 1 9 9 3 r o k u . Ty t u ł p r o f e s o r a o t r z y m a ł w r o k u 1 9 8 3 , a w 2 0 0 2 d o k to r a t h o n o row y. O p ró c z dzi a ł a l n o ś c i pedagogicznej w kraju, Stanisław Fijałkowski wykładał gościnnie za granic ą: w Mons ( 1978 , 19 82), Gießen ( 19 8 9 9 0 , a t a k ż e w M a r b u r g u ( 1 9 9 0 ) . J est laureatem wielu prestiżow ych nagród . W roku 1 97 7 uhonorowano go prestiżową Nagrodą Kr y t yki Ar t yst ycznej im. Cypriana Kamila Norwida, a w 1989 roku Nagrodą im. Jana Cybisa . Ponadto, jego twórczość została doceniona na wielu krajow ych i zagranicznych w ystawach: Biennale G raf ic zn e w K ra kowie ( 1 9 6 8 i 1 970), w ys t awa B ia n co e Nero w Lugano ( 1 972), Biennale G rafiki w Lublanie ( 1 977 ), Tr i e n n a l e „ G r a p h i c a C r e a t i v a ” w J y v ä s k y l ä ( 1 9 7 8 ) , B i e n n a l e Grafiki we Frechen ( 1978), Biennale Grafiki Europejskiej w H e id e lb e rg u ( 1 979), M i ę dz yn a ro d ow y Fes tiwa l M a la r s t wa w C a g n e s - s u r- M e r ( 1 9 8 6 ) , F i j a ł k o w s k i z d o b y ł t a k ż e G r a n d P rix n a M i ę dz yn a ro d owe j Wys t awi e X Y LO N U w W i nte r th u r ( 1 9 9 4). Jako pier wszy przetłumaczył na język polski teksty Kandińskiego – „O duchowości sztuce” i „Punkt , linia i p łaszcz y zna”, oraz Kazimie r za M alewicza – „ Świat b e z p r z e d m i o t o w y ”.
2
27
l u t y
- 31
m a r z e c
cena:
140 000.00
zł
s yg n at u r y :
na blejtramie:
S . Fijałkowski
„T r a m p o l i n a ”, 1 9 4 8 ,
ole j na p łótnie,
46x38
cm
4
h i s t o r i a w y s taw i a n i a :
2015 – Muzeum Sztuki, Łódź
Tw ó r c z o ś ć S t a n i s ł a w a F i j a ł k o w s k i e g o u k s z t a ł t o w a ł a j e g o e d u k a c j a w powojennej PWSSP w Łodzi. W tamtejszej Szkole ar t ysta zetknął się z najw ybitniejsz ymi twórcami awangardy – Władysławem Strzemińskim , S t e f a n e m W e g n e r e m , L u d w i k i e m Ty r o w i c z e m . S z c z e g ó l n i e w s p ó ł p r a c a z z a ł o ż y c i e l e m g r u p y „ a . r. ” p r z y c z y n i ł a s i ę d o u f o r m o w a n i a p o g l ą d ó w n a s z t u k ę F i j a ł k o w s k i e g o . S i l n e w p ł y w y a u t o r a „Te o r i i w i d z e n i a ” widoczne są również w t ym wczesnym płótnie łódzkiego malarza . Dzieło Fijałkowskiego to dynamiczne zestawienie płaskich, g e o m etr y zu j ą c yc h p l a m m a l a r s k i c h . Wsze l k i e fo r my r ze c z y wi s te zo s t a ł y skrajnie uproszczone. Bar w y są jasne, harmonijnie zakomponowane, a jako kontrapunkt pojawia się intensywnie pomarańczowy pas i dziwaczna konstrukcja ujęta przez ar tystę w ciemnej zieleni. Jasna, nastrojowa kolor ystyka wprowadza przyjemny nastrój. W kształ tach można odnaleźć sugestię odniesień figuratywnych – jednolita plama s z a r e g o b ł ę k i t u w yd a j e s i ę s u g e r ow a ć s p o ko j n ą t a f l ę wo d y, a j a s n a , nieregularna forma – piaszcz yste w ybrzeże. N i n i e j sze dzi e ł o j e s t d o s ko n a ł y m ś wi a d e c t we m c z a s ów, w k tó r yc h powstało. Koniec lat 40., formowanie się łódzkiej uczelni, to moment ścierania się poglądów ar t yst ycznych w ykładowców i studentów. Jak wspominał sam Fijałkowski, poglądy na sztukę kształtowały por ywające wykłady z historii sztuki i kompozycji, prowadzone p r zez Str ze m i ń s k i e g o . Raze m z We g n e re m p ro m owa li i n dy wi d u a lizm i nowatorskie podejście do klasycznych tematów malarskich. Promowanie takiego podejścia nie trwało długo. Strzemiński, a zaraz po nim Wegner zostali z wolnieni w 1 9 5 0 roku , a w Szkole zapanował socrealizm. Mimo dynamicznych zmian, poglądy śmiałych t wórców pozostawił y niezatar t y ślad na t wórczości uczniów, m . in . Fijałkowskiego. Choć pier wsze prace Fijałkowskiego w ykazują naśladownictwo st ylu Strzemińskiego, niniejsza praca świadcz y już o podążaniu własną drogą. W 201 0 roku, jako wieloletni w ykładowca macierz ystej uczelni, Fijałkowski wspominał z emocjami swojego mistrza: „Uważałem, że powtarzanie przedwojennych dokonań Strzemińskiego po tak o k r o p n e j w o j n i e n i e m a n a j m n i e j s z e g o s e n s u . Tr z e b a z n a l e ź ć w ł a ś c i w ą formę dla nowej rzeczywistości, i politycznej, i duchowej. Zawsze mówiłem moim uczniom , jakby uzupełniając myśl Strzemińskiego, że uczeń, k tór y naśladuje mistrza, to zły uczeń. Od mistrza bierze się podstawy i warsztat, ktoś musi nam pokazać, jak to się robi. I tego u c z y ł S t r z e m i ń s k i ” 1 . Ta n i e w i e l k a p r a c a j e s t d o s k o n a ł y m p r z y k ł a d e m początków poszukiwań indy widualnej formy Fijałkowskiego. 1 M . B o m a n o w s k a , S t r z e m i ń s k i b y ł b e z k o m p r o m i s o w y, r o z m . z e S t a n i s ł a w e m F i j a ł k o w s k i m , „ G a z e t a W y b o r c z a ” , w y d a n i e ł ó d z k i e , 3 0 .1 1 . 2 0 1 0 , n r 2 7 9 .
5
6
cena:
140 000.00
zł
s yg n at u r y :
na blejtramie:
20/6 0 2 IV 6 0 S . Fijałkowski
„ 2 0 / 6 0 2 I V 6 0 ”, 1 9 6 0 ,
ole j na p łótnie,
73
x
60
cm
7
Styl Stanisława Fijałkowskiego cechuje prostota i redukcja wsz ystkich elementów zaburzają cych prawdziw y odbiór kompoz ycji . P r a c a z k w i e t n i a 1 9 6 0 r o k u , c h o ć b a r d zo w c ze s n a w d o r o b k u a r t y s t y, wykazuje najdoskonalsze osiągnięcia maniery łódzkiego plastyka. Udało mu się uchwycić subtelne zależności geometryczne, ale też stworzyć oniryczną atmosferę z niejasną na pierwszy rzut oka symboliką. Artysta jedynie sugeruje pewne odniesienia do figuracji – dolne par tie obrazu wydaje się zakr ywać droga, czy pusta ziemia. J e j p owi e r zc h n i ę p o k r y wa j ą z a g a d kowe fo r my i ko l o r y. P o n a d t y m zestawieniem , jakby par tii nieba , unoszą się zagadkowe ciemne kręgi. Motyw czarnych kół można odnaleźć też w innych kompozycjach t w ó r c y, m . i n . w s ł y n nyc h o b r a z a c h „ N a g ł e p o j a w i e n i e s i ę B e a t r yc ze ” cz y „ Anio ł w postaci dżdżownicy ”. Co istotn e , koliste ksz ta ł t y u Fijałkowskiego zawsze pojawiają się w skupieniu, zazwyczaj są odseparowane od innych elementów obrazu. Jak wskazują badacze t w ó r c zo ś c i a r t y s t y, w ł a ś n i e te o w a l n e f o r my s y m b o l i z u j ą n a j c z ę ś c i e j by ty boskie. Zwielokrotnienie kół sugeruje pulsujący ruch , k tór y oddziałuje kojąco na wzrok widza.1 Urszula Czar tor yska nazywa malarstwo Fijałkowskiego poezją. „ Fijałkowskiego cechuje wyostrzone widzenie międzysłowia, k tóre to określenie Przyboś odnosi do siły obrazotwórczej zawartej w zestawie niach słów po ezji; my odnie ś my je tu do pr zestr ze ni , w k tórej zawieszone są wyobrażenia form quasi-geometrycznych, quasio r g a n i c z n y c h , c y f r y, k o n s t e l a c j e p u n k t ó w i s z e r e g i m i ę k k i c h ‘ r z ę s e k ’. N a ła d un ku zawa r t ym w mi ę dz ysłowiu , na nie dop owie dze niu , na p ob udze niu w yo b r a ź n i w i d z a p o l e g a t e ż w s p ó ł i s t n i e n i e o b r a z u z j e g o p o d p i s e m , k tó r e o c ze k u j e o d wi dz a p r ze ż yc i a c a ł kowi c i e s u b i e k t y w n e g o ” 2. Z a g a d kowa f o r m a m a w i ę c f u n k c j ę l i r y c z n e j m e t a f o r y. W ł a ś n i e a b s t r a k c j a , z d u c h e m a w a n g a r d o w y c h m i s t r zó w, d a j e F i j a ł k o w s k i e m u m o ż l i w o ś ć p r ze d s t a w i e n i a świata metaf iz ycznego.
1 2
I. O boz, „Au tostrady” Sta ni sława Fi j ałkowski ego, „ARTy kuły ” 2 013, nr 7, s. 74. U. Czar tor yska, Stan isł aw Fi j ałkowski , „Mi esi ęczni k Li teracki ” 1973, nr 6, s. 32 .
8
9
cena:
110 000.00
zł
s yg n at u r y :
na blejtramie:
S . Fijałkowski 3 1 V II 6 1 1 9 / 6 1
„ 1 9 / 6 1 3 1 V II 6 1 ”, 1 9 6 1 ,
ole j na p łótnie,
61
x
50
cm
10
Sztuka Stanisława Fijałkowskiego, zarówno malarstwo jak i grafika , jest przepe łniona zagadkową symboliką. W latach 50. ar t ysta zaczął stopniowo odchodzić od malarstwa figuratywnego w stronę aluzji. Zainteresowanie ezoter yką, ale też dokładna lektura Pisma Świętego ukształtowały duchową wymowę dzieł plastyka. Swoich inspiracji poszukiwał w historii sztuki. Fijałkowski jest znawcą dzieł dawnych mistrzów, ale również za swoich mentorów uważa Pieta M o n d r i a n a , a p r z e d e w s z y s t k i m W a s y l a K a n d i n s k i e g o . To w d u ż e j mierze myśli drugiego awangardzist y wp ł yn ę ł y na wiarę Fijałkowskiego w m e t a f i z y c z n ą m o c s z t u k i i j e j z w i ą z e k z m u z y k ą . To n i e z b i e g okoliczności, że niek tóre kompozycje, m.in . ta z lipca 19 61 roku, prz y wodzą na myśl geometr yczne przedstawienia właśnie Kandinskiego cz y Aleksandra Rodczenki. Obraz z 1961 roku to drobna kompozycja o zagadkowej konstrukcji. W kolor ystyce przeważają bar w y ziemi, geometr yzujace formy są całkowicie oder wane od realizmu. Fijałkowski intencjonalnie n awi ązuje d o p o d ś wia d omie rozp ozn awalnych zn a ków. M ig da łowat y kształt w centrum kompozycji przypomina boską mandorlę, ikonograficzne przedstawienie Serafinów, ale też pierwotne pik togramy związane z symboliką waginalną znane z r ysunków ludów p oza e uro p ejskich . I nte nsy wn e kolo r y p r z y wo dz ą n a myś l o gie ń , cz ys t ą energię. Zagadkow ym i kontrastującym elementem jest czarna plama, umiejscowiona w centrum niczym źrenica wielkiego oka. Dla Fijałkowskiego obraz ma wyraźną funkcję metafizycznego p r zewo d n ic t wa we ws p ó ł c ze s nym ś wi e ci e . We d ł u g n i e g o a r t ys t a m a wiedzę duchową niedostępną dla innych ludzi. Za sprawą dzie ła sztuki m a sz a n s ę p r ze kaz a ć tr u d n e d o z we r b a l izowa n i a p r awd y. Wsz ys tko zależy od chęci i otwartości widza. Na łamach “ Res Publiki” malarz pisał: “ugruntowaniem obrazu nie jest to, co on przedstawia , lecz jego funkcjonowanie w kulturze jako ż y wego organizmu wspó łdziałającego z naszym życiem duchowym. Każdy obraz jest Drabiną Jakubową ł ą c z ą c ą z i e m i ę z n i e b e m i z n a c z y t o , c z y m j e s t . Tr e ś c i ą o b r a z u j e s t s a m proces malowania, a przede wszystkim dramat formy i napię ć w niej z awa r t yc h . (…) M a l a r ze w i e dz ą o t y m n i e t y l ko i n t u i c y j n i e , a l e rów n i e ż świadomie budują naukę o świadomości obrazu . Wiedza ta była zawsze d o s tę p n a d l a w t a j e m n i c zo nyc h (…) ” 1.
1
S . Fijał kowsk i, E zote r yczno ść mal arstwa, „Res P ubl i ca” 1989, nr 2 , s. 38 -39.
11
12
cena:
12 000.00
zł
s yg n at u r y :
11 IV 63 - Babex 5/ 10 S . Fijałkowski
„ 1 1 I V 6 3 ”, 1 9 6 3 ,
l i n o r y t, pa p i e r ,
80,5
x
52,5
cm
13
bibliografia:
Sta n i s ł aw F i j a ł k o w s k i , k at. , G a l e r i a St u d i o , 1 9 9 0 , s . 9 , n r k at. 3 3 (r e p r . h i s t o r i a w y s taw i a n i a :
1 9 9 0 – G a l e r i a St u d i o , Wa r s z awa
Oszczędny w środkach, abstrakcyjny linoryt Stanisława Fija ł kowskiego to reprezentat y wny pr z ykład dla st ylu ar t yst y. Fija ł kows k i o c z yś ci ł ko m p oz ycj ę z n i e p otr ze b nyc h e l e m e ntów, zos t a ł a ona również ogra niczona d o najprost sz ych zna ków. N iniejsza pra c a to cz yste zagadnienie formalne. W centralnej czę ści został y zestawione jednolite k wadraty o różnych kształ tach. Ar tysta prowadzi gradację form , rozkła dają c je ha rm onijnie , wprost prop orcjonalnie rozkła dają c l i c z b ę i r oz m i a r f i g u r. I n t r y g u j ą c y m z a b i e g i e m j e s t w y e k s p o n o w a n i e techniki, k tórej uż ył plastyk. Fijałkowski nie sili się na prowadzenie per fekcyjnie prost ych linii . Z rozmysłem stawia nierówne krawę dzie, sz a r p i e ko ntu r y k wa d ratów. Tł o n a b i e ra d y n a m izm u z a s p rawą g ę s t yc h , rozp roszo nych krese k . Te c h n i k i g r a f i c z n e ( p o r z u c o n e p r z e z a r t y s t ę t u ż p o z a k o ń c z e n i u studiów), sta ł y si ę dla Fija ł kowskiego nar zę dzie m roz woju indywidualnego stylu. Jak wspominał sam twórca, powrócił do grafiki d o k ł a d n i e ro k p r ze d p ow s t a n i e m n i n i e j s ze j p r a c y. G r a f i k a p r ze z d ł u g i o k res czasu p ozos tawa ła n a m a rgin esie dzia ła ń plas t yków. Pra k t yka Fijałkowskiego stała się przyczynkiem do przywrócenia należytego miejsca medium . Ponadto ar t ysta szczególnie upodobał sobie linor y t – przez niek tór ych uważany za gorsz y i dający mniej możliwości ekspresji w graf ice . Fija ł kowski je dna k uważ a ł, że ta p ozornie prosta te ch nika um ożliwia roz wija nie si ę je g o e k sp e r ym e ntów w k westii uproszcze nia obrazu i formowania symbolu. Co więcej, wskazywał, że przywiązanie d o m e d i u m j e s t n i e p otr ze b nym o g ra n ic ze n i e m . Wa żn e j e s t to, co dzi e j e się bezpośrednio na obrazie. Mówił B ożenie Kowalskiej – “ Stopniowo linoryt stał się, obok malarstwa, ważnym środkiem kształtowania oszczę dnego syntet ycznego symbolu , k tórego celem jest pobudzenie wyobraźni i uruchomienie skojarzeń. Symbol powinien stać się sygnałem w yzwalającym nieświadome i świadome ż ycie wewnętrzne s t wa r z a ć n a p i ę c i e p o m i ę dz y dzi e ł e m a r ze c z y wi s to ś c i ą” 1.
1
B . K o w a l s k a , Tw ó r c y - p o s t a w y. A r t y ś c i m o j e j g a l e r i i , K r a k ó w 1 9 8 1 , s . 5 8 .
14
cena:
140 000.00
zł
s yg n at u r y :
na blejtramie:
Sta n i s ł aw F i j a ł k o w s k i - P ro p oz yc ja na
p o n i edzia ł ek ponadto dwie nalepki w y s taw o w e : m uzeu m sz t u k i w ło dzi o r a z k . m . p. i k .
„ruch”
wa r s z awa
-
galeria współczesna
„ Pro p oz yc ja
n a p o n i e d z i a ł e k ”,
1969,
ole j na p łótnie,
81
x
60
cm
15
bibliografia:
Sta n i s ł aw F i j a ł k o w s k i : W y s t, , M u z e u m naro dowe Poznan i u , 20 03 , s . 2 5 0 , n r k at. 9 1 k ata l o g , k at.
Wi e s ł awa Wi e r zc h ow s k a , Sta n i s ł aw F i j a ł k o w s k i , „ Projek t ” 197 1 , nr 3 . h i s t o r i a w y s taw i a n i a :
1 970 – Ga l e r i a Ws p ó łc ze s n a , Wa r s z awa 1 97 2 – At e l i e r 7 2 , E d i n b u r g I n t e r n at i o n a l F e s t i va l – An exhibition of contemporary Polish a r t i s t s , Th e R i c h a r d D e m a r c o G a l l e r y, Edy n b u rg 1 9 74 – T u n i s , A l g i e r , R a b a t (w y s tawa z b i o r o wa a r t y s tó w p o l s k i c h)
Malarstwo Stanisława Fijałkowskiego cechuje sprowadzanie zn a ków d o n a j p ros t sz yc h e l e m e ntów. P r zez u p roszc ze n i e a r t ys t a zd a j e się odnosić do pewnych zagadnień metafizycznych . Dzie łom malarskim towa r z ysz ą c zę s to d owc i p n e l u b n a iwn e t y tu ł y, n i e p o m a g a j ą ce w o dga dni ę ciu zn a cze nia ko m p oz ycji . Propozycja na poniedziałek jest właśnie jednym z tych z a g a d kow yc h o b r azów. N a c i e m ny m , m o n o c h ro m at yc zny m tl e p o j awi a j ą s i ę dziwa c zn e , n i e o d g a d n i o n e fo r my. F i j a ł kows k i ś wi a d o m i e u ż y wa k o n t r a s t ó w , s u g e r u j e p e w n e s y m b o l e , a l e u n i k a m ó w i e n i a w p r o s t . Ta k więc nie jest jasne, czym dokładnie są wibrujące półokręgi centrum obrazu, pulsujące kolorowe bliki z prawej strony w dolnych par tiach ko m p oz ycj i . P o d o b ny m ot y w, n i by- b r a my, p s e u d o -tę c z y p o j awi a ł si ę wielokrotnie w dzie łach ar t yst y. J ego w ymowa jest zawsze nieodgadniona. Fijałkowski sprawnie posługuje się aluzjami do historii malarstwa , ale jednocześnie w pełni świadomie podważa akademickie zasady sztuki. Zr ywa on z tradycją, tak jak wcześniej zrobili to surrealiści, czy w Polsce np. Zbigniew Makowski. Andrzej Osęka pisał o jego twórczości: “ar t ysta stwarza sferę przeż yć plast ycznych , wizualnych , g d z i e j e s te ś my w y z w o l e n i o d r u t y ny, o d k u l t u r y a r t y s t yc z n e j , te r r o r u s m a c z n y c h ze s t a w i e ń b a r w n y c h ” 1. B e z k o m p r o m i s o w a p o s t a w a , wynikająca z erudycji i doskonałego warsztatu, nie pozwala na zak walifikowanie ar tysty do żadnej z dostępnych kategorii i szkół.
1
A. O sę ka, Me tafizyczn ie, mel ancho l i j ni e, żarto bl i wi e, „Kul tura” 1973, nr 7
16
17
cena:
6 000.00
zł
s yg n at u r y :
St u d n i a e . a . S . Fijałkowski 72
„ S t u d n i a ”, 1 9 7 2 ,
l i n o r y t, pa p i e r ,
44.5
x
33
cm
18
bibliografia:
Sa lo n sz t u k i Ws p ó łc ze s n e j , Ł ó d ź 1 97 3 , s . N l b (r e p r .) Sta n i s ł aw F i j a ł k o w s k i , grafika, Galeria Ego 2003, s. N l b (r e p r .) h t t p : // c u l t u r e . p l / p l / t w o r c a / s ta n i s l aw - f i j a l k o w s k i r e p r .
Jako wł asnosć M uzeum N a r o d ow e g o w e Wr o c ł aw i u „ k u lt u r a” 1 9 7 3 , „ P r o j e k t ” 1 9 7 7,
nr
nr
7,
repr.
5 (r e p r .)
Sta n i s ł aw F i j a ł k o w s k i . M a l a r s t w o , g r a f i k a , k a t . , BWA B i a ły s t o k 1 9 8 2 , s . N l b (r e p r .) Sta n i s l aw F i j a l k o w s k i , k at. , Galerie Marina Dinkler, Berlin 1 9 8 7, s . N l b ( r e p r . ) Sta n i s ł aw F i j a ł k o w s k i , k at. , G a l e r i a St u d i o , 1 9 9 0 , r e p r . 149, s. 35 h i s t o r i a w y s taw i a n i a :
1 9 7 3 – BWA , Ł ó d ź 1 9 8 2 – BWA , K i e l c e 1 9 8 2 – BWA , B i a ł y s t o k 1987 – Galerie Marina Dinkler, Berlin
Studnia, to jedna z najsłynniejszych grafik Stanisława Fiałkowskiego. Początek lat 70., czyli moment jej powstania, to i n te n s y w ny o k r e s w ż yc i u a r t y s t y. W 1 9 6 8 ro k u w t r a kc i e s t r a j ków s tu d e n ckich a r t ys t a p o p a rł p rote s t u c zn iów, p r zez co s tra ci ł f u n kcj ę prorektora na łódzkiej uczelni. Mimo wyraźnego sprzeciwieniu się w ł a dz y, F i j a ł kows k i wc i ą ż p ozo s t awa ł j e d ny m z n a jwa ż n i e j sz yc h plastyków współczesnych. Ukoronowaniem pozycji twórcy było wrę czenie mu w 1 97 1 Nagrody im . Cypriana Kamila Nor wida za w ystawę w G a l e rii Ws p ó ł c ze s n e j . Fija ł kows k i n i e p r ze s t awa ł j e d n a k p oszu k iwa ć now ych form ekspresji. Następna dekada otworzyła kolejny etap jego t wórczości. W t ym samym roku , w k tór ym powsta ła Studnia , Fija łkowski s t wo r z y ł p i e r w s z ą p r a c ę z c y k l u A u to s t r a d y, a t a k ż e r e p r e ze n tow a ł k r a j n a B i e n n a l e w We n e cj i . M i m o i n te n s y w n e g o o k r e s u i c o r a z w i ę k s ze j s ł aw y, a r t y s t a n i e zmienił kierunku swoich poszukiwań . Fijałkowski tworzył tajemnicze kompoz ycje, pe łne zagadkow ych symboli. Studnia , to jedno z dzie ł, w k tór ych twórca zawarł elementy figuracji. W centrum znajduje się p ro s t a , t y t u ł owa s t u d n i a o k a l a n a p r zez z a g a d kowe l ite r y. Ze s t u d n i w yłania się niejasna forma , być może płomie ń lub wzrastająca roślina . Zestawienie odrealnia puste tło oraz geometr yzująca płaszczyzna s u g e r u j ą c a g r u n t . Ta k o s z c z ę d n e p o t r a k t o w a n i e k o m p o z y c j i w s k a z u j e n a metafor yczny charak ter dzie ła . Fijałkowski wielokrotnie odwo ł y wał się d o n a jb a rdzi e j p i e r wotn e j s ym b o liki , c z yli zn a c ze n ia ż y wio ł ów. Zd a j e się jednak, że dzieła artysty uciekają od prostych odniesień. Każde wyliczenie potencjalnego odniesienia w pewien sposób upraszcza symbolikę. Andrzej Osęka wskazywał na tę niewypowiadalność dzieł Fijałkowskiego: „niewiele w końcu wyjaśnia to, że studnia jest symbolem erotycznym i star ym symbolem tajemnicy i że wpada w nią ogień, pierwiastek męski, symbol żywiołu. Wydaje się, że sztuka Fijałkowskiego źle znosi przerost komentarza, symbolika służy raczej spotęgowani dynamiki niż do tego, by odnajdy wać satysfakcję w o d n a j d y wa n i u zn a c ze ń” 1.
1 9 9 0 – G a l e r i a St u d i o , Wa r s z awa 20 03 – Galer ia Eg o, Pozna ń
1 A. O sę ka, Me tafizyczn e, mel ancho l i j ne, żarto bl i we, „Kul tura” 1973, 18 l utego 1 973, s. 4 .
19
s yg n at u r y :
l. d.:
XLV II Autostr ada , d. ś r . : 1 7/4 0 p . d . : S . Fijałkowski 76
„ X LV II A u t o s t r a d a ”, 1 9 7 6 ,
l i n o r y t, pa p i e r ,
56
x
42, 5
cm
20
bibliografia:
Sta n i s ł aw F i j a ł k o w s k i , grafika,
Galeria Ego 2003, s. N l b (i n n a o d b i t k a , n a k ł a d 4 0 , r e p r .) Sta n i s ł aw F i j a ł k o w s k i – p r a c e n a pa p i e r z e , t. 2 , k at. G a l e r i a Eg o, Pozna ń 201 0, s . 17 1 (r e p r .) Sta n i s ł aw F i j a ł k o w s k i , G a l e r i a St u d i o , 1 9 9 0 , 175,
k at. ,
repr. s.
41
h i s t o r i a w y s taw i a n i a :
1 97 7-1 97 8 , L u b e k a , O s n a b r u c k , Hannover, Bochuum 1 9 9 0 – G a l e r i a St u d i o , Wa r s z awa 20 03 - Galer ia Eg o, Pozna ń 20 03 - Galer ia Eg o, Pozna ń
Przez ponad 70 lat swojej twórczości, Stanisław Fijałkowski korz ystał z wielu mediów. J ednak najlepiej rozpoznawalne prace artysty to grafiki. Artysta eksperymentował z tym medium – opracowywał zarówno oszczędne formy w kamieniu, jak i misterne kompozycje w grafice komputerowej. Niniejszy linor yt, technika uważana niekiedy za mniej szlachetną, wykazuje, że każde tworzywo w rękach Fijałkowskiego może stać się pe łnoprawnym dzie łem sztuki. Autostrady to motyw pojawiający się przez wiele lat w twórczości łódzkiego malarza. Autor odnosi się do wymownego symbolu nowoczesności – trasy szybkiego ruchu pozwalającej jak nigdy wcześniej poruszać się między metropoliami. Marc Auge, f ra ncuski a ntrop olog naz y wa ta kie szla ki “nie - miejsc a mi ”, ja ko odindy widualizowane, pozbawione charak teru i emocji. Fijałkowski zupełnie inaczej odnosi się do dróg i traktuje je jako szczególne w yzwanie ar tystyczne. Po pierwsze, autostrada staje się dla plastyka zagadnieniem fo rmy i p ro p o rcji . We wsz ys tkich ko m p oz ycja ch c yklu d ro gi dzie l ą p ł a s z c z y z n ę o b r a z u . Ta k i e p o d e j ś c i e d o t e m a t u z d a j e s i ę b y ć nawiązaniem do geometr ycznej proweniencji twórczości, związanej z łódzką Szko łą Sztuk Plast ycznych . Kontrast y kierunków dope łniają ciemne okręgi – kolejny ważny element w sztuce Fijałkowskiego, znany z wi e l u i n nyc h g raf i k i o b razów. Po drugie zaś, autostrada staje się niespodziewanym symbolem transcendencji. Jakby w kontraście do swojego przeznaczenia , drogi s ą p u s t e , p o z b a w i o n e j p o j a z d ó w i o b e c n o ś c i l u d z i . Ta b e z l u d n a t r a s a odnosi się do mistycznego połączenia między niebem a ziemią. Fijałkowski podsuwa tropy odczy tania obrazu, ale pe łną interpretację pozostawia widzowi . W 1 9 97 roku , z okazji swojego jubile uszu pracy t w ó r c z e j , a r t y s t a m ó w i ł : “A u t o s t r a d a m o ż e b y ć s y m b o l e m d r a b i n y Jakubowej , k tóra łą cz y nie bo i zie mi ę. We ś nie Jakuba anio łowie wstępowali po niej do gór y i schodzili na ziemię. Autostrada zatem może symbolizowa ć komunikację mię dz y niebem a ziemią . Ale może też zn a c z yć co ś i n n e g o ” 1.
1 A u t o s t r a d y b e z s a m o c h o d ó w, r o z m . Z e S t a n i s ł a w e m F i j a ł k o w s k i m , „ D z i e n n i k Ł ó d z k i ” 1 2 . 1 2 . 1 9 9 7, n r 2 8 9 .
21
22
23