12 Kurier Koniński

Page 1

NR 12

l

ROK II

l

17 MARCA 2009

ISSN 1689-9563

www.kurierkoninski.pl

Bu do wa od kryw ki To mi sła wi ce zo sta nie wstrzy ma na?

Oskard u marszałka

l

NAKŁAD 5000 egz.

l

Zagrożona przyszłość kopalni Zasoby odkrywki Tomisławice określane są na 49 mln. ton węgla brunatnego. Według planów eksploatacja węgla rozpocznie się pod koniec 2010 roku i trwać będzie przez około 20 lat.

Niespodziewanie Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Koninie wstrzymało w ubiegłym tygodniu decyzję środowiskową wójta Wierzbinka, stanowiącą podstawę do przyznania kopalni prawa do eksploatacji złoża pod Tomisławicami.

Prawie osiemset nieruchomości

Postanowienie SKO z zadowoleniem przyjął Greenpeace, który wspierał część lokalnej społeczności niezadowolonej z planów kopalni. W grudniu 2008 roku mieszkańcy gminy Wierzbinek złożyli wniosek, przygotowany na zlecenie Greenpeace, o unieważnienie decyzji wójta. Postanowienie kolegium wstrzymuje wykonanie prac do czasu rozpatrzenia wniosku o unieważnienie decyzji środowiskowej

Fot. RAi Konin/M. Jurgielewicz

n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n

w całym kraju

w ó ik ln te zy c 0 0 0 0 0 1 ń ie dz ty Co

Greenpeace zadowolony, kopalnia niewzruszona - Cieszy nas decyzja SKO, która jest pierwszym krokiem w kierunku zaniechania inwestycji – powiedziała Magdalena Zowsik, koordynatorka kampanii klimatyczno-energetycznej Greenpeace. - Głos społeczeństwa został wysłuchany i powinien to być wyraźny sygnał dla premiera, w którego rękach jest teraz los polityki energetycznej Polski do 2030 r. Polski rząd powinien liczyć się z tym, że projekty kolejnych odkrywek będą spotykać się z protestami, a to oznacza, że trzeba odejść od przestarzałych i kosztownych technologii opartych na węglu na rzecz czystych technologii: efektywności energetycznej i odnawialnych źródeł energii.

Z decyzji SKO najbardziej zadowoleni są działacze Greenpeace

- Kopalnię obowiązuje koncesja na budowę odkrywki Tomisławice i tej decyzji ministra środowiska (oraz decyzji środowiskowej wójta gminy Wierzbinek) będzie bronić – poinformował Andrzej Dusza, rzecznik KWB „Konin”. - Kopalnia nie przerwie prac, które mogłyby opóźnić oddanie do użytku odkrywki Tomisławice, co oznacza, że żadnej ze studni odwodnieniowych nie wyłączy na podstawie postanowienia SKO o „zachodzącym prawdopodobieństwie” naruszenia prawa przez wójta gminy Wierzbinek.

Węgiel na 20 lat „Ponadto KWB „Konin” stwierdza, że proces podejmowania decyzji środowiskowej i udzielania koncesji na budowę odkrywki był kilkuletni (w SKO trzy miesiące). Zanim decyzję podjął wójt gminy Wierzbinek, a po nim minister środowiska udzielił kopalni koncesję na wydobycie węgla brunatnego i kopalin towarzyszących ze złoża Tomisławice, wypowiadali się naukowcy i praktycy górniczy. Decyzja wójta była także szeroko konsultowana ze społeczeństwem gminy.” - przypomina w oświadczeniu kopalnia.

Krewni czują się zawiedzeni obietnicami złożonymi przez przedstawicieli miasta, że ich bliscy po koniecznej wyprowadzce z „Zielonego Domu”, znajdą się w dobrych warunkach i pod właściwą opieką. - Mówiono o przeniesieniu naszych bliskich do szpitala. Obiecywa-

no, że niedołężni, schorowani, starsi ludzie pozostaną tam tak długo, jak to będzie konieczne. Tymczasem sugeruje się nam, abyśmy szukali innych miejsc - mówią krewni. - Nie jesteśmy w stanie zapewnić im całodobowej, specjalistycznej opieki w domach. Rodziny pensjonariuszy postanowiły się znowu zjednoczyć, jak przy okazji konfliktu wokół przeniesienia pacjentów do innych placówek i utworzyć Komitet Obrony Ludzi Starych i Niedołężnych. Zamierzają walczyć w ten sposób o utworzenie w Koninie od-

Pod skrzydła marszałka przejdzie od maja 10 pracowników „Oskardu”. Kolejnym zamierzeniem jest całkowite przekazanie obiektu samorządowi wojewódzkiemu. To wymaga jednak dalszych procedur prawnych. Na ich załatwienie strony mają najbliższy rok. - Minister Skarbu zna docleowy projekt przekazania "Oskardu" – mów Jacek Slanina, członek zarządu KWB „Konin”. - Zgoda na użyczenie to dla nas zielone światło do dalszych działań.

Od 1 stycznia 1999 roku do 1 lutego 2009 roku kopalnia „Konin” nabyła 789 nieruchomości o łącznej powierzchni 2573 ha (w tym są grunty pod odkrywkę Tomisławice). Jedynie 5 nieruchomości nabyto w trybie wywłaszczenia. Trzy nieruchomości (0,54 proc. powierzchni nabytych nieruchomości) kopalnia nabyła w trybie ograniczenia prawa własności. - To oznacza, że kopalnia jest akceptowana w regionie i dogaduje się z właścicielami nieruchomości przewidzianymi pod odkrywki. Czy wobec postanowienia SKO powinniśmy mówić o skali społecznej akceptacji dla istnienia i działania kopalni czy o hałaśliwym proteście osób chcących mieć możliwość wpływania na kształt energetyczny kraju? – pyta rzecznik prasowy KWB „Konin”. Protestować przeciwko decyzji SKO zamierzają związkowcy z kopalni „Konin”. We wtorek, w dniu ukazania się tego wydania Kuriera, zamierzają zebrać się przed konińskim starostwem. Zdaniem działaczy górniczych postanowienie Kolegium hamuje rozwój przedsiębiorstwa, a w rezultacie zwolnienia z pracy.

Utrzymanie placówki kulturalnej kosztuje kopalnię ponad milion złotych rocznie. Od lipca 2005 roku KWB zabiegała o przekazanie placówki innemu podmiotowi. Nie powiodła się jednak próba przejęcia „Oskardu” przez prezydenta Konina. Nie zgodził się na to ówczesny minister skarbu, który zalecił wystawienie obiektu na sprzedaż. Kopalnia porozumiała się wówczas z marszałkiem województwa, który jest skłonny przejąć na własność Górniczy Dom Kultury i utrzymać jego kulturalny profil.

SKA

SKA

nnn

Złapała ich kamera

W obronie starych ludzi Rodziny pensjonariuszy Zakładu Opiekuńczo - Pielęgnacyjnego ,,Zielony Dom” w Koninie, którzy musieli opuścić placówkę z powodu remontu, postanowiły założyć Komitet Obrony Ludzi Starych i Niedołężnych.

Od 1 maja tego roku zmieni się zarządca Górniczego Domu Kultury „Oskard” w Koninie. Będzie to marszałek województwa wielkopolskiego. Minister Skarbu wyraził zgodę na użyczenie obiektu na najbliższy rok, o co zabiegała kopalnia.

działu dla ludzi przewlekle chorych i działać w ich interesie, zwłaszcza wobec różnych organizacji, a przede wszystkim urzędów. Inicjatywę wsparło Stowarzyszenie „Wasz Konin”. - Uważamy, że najważniejszy w każdej sytuacji jest człowiek, w szczególności człowiek chory – uważa Elżbieta Siudaj-Pogodska, ze Stowarzyszenia „Wasz Konin”. - Dlatego włączyliśmy się w rozwiązanie problemów pacjentów „Zielonego Domu” i ich rodzin. SKA

Zapis z monitoringu naprowadził policjantów sekcji kryminalnej i Komisariatu Policji w Koninie na trop złodziei samochodu.

Kradzież toyoty cariny zgłoszono w niedzielę, 8 marca. Pokrzywdzeni mieszkańcy województwa łódzkiego - kilka dni wcześniej jechali autostradą, ale w okolicy Konina samochód im się zepsuł. Zostawili toyotę na najbliższym parkingu w Żychlinie, przy ul. Tuliszkowskiej. Kiedy po kilku dniach wrócili po auto, okazało się, że już go tam nie ma.Nagranie z kamery zainstalowanej w pobliskim sklepie pokazało dwóch mężczyźni przepychających w nocy pojazd z parkingu w in-

ne miejsce. Sprawców, dwóch mieszkańców gminy Stare Miasto, udało się bardzo szybko ustalić i zatrzymać. Wymontowane podzespoły policjanci znaleźli w pomieszczeniu gospodarczym, na podwórku, a część w mieszkaniu sprawcy.

34-latek, który już wcześniej był karany za podobne przestępstwa, oraz 19-latek usłyszeli zarzuty kradzieży pojazdu. DOSZ


2 aktualności Ciąg dal szy kon flik tu wo kół po go to wia

To jeszcze nie koniec Jak poinformował portal internetowy LM.pl, ratownicy medyczni niezadowoleni z wyniku konkursu, w wyniku którego usługi z zakresu ratownictwa medycznego na terenie powiatów kolskiego i tureckiego świadczy pogotowie z Konina, 10 marca pojechali protestować do Warszawy.

Nazajutrz poznański NFZ oddalił odwołania wniesione przez szpitale w Turku i Kole. - Ktoś nas wreszcie wysłuchał – mówili ratownicy medyczni po powrocie z Warszawy. Wrócili z nadzieją, że sprawa, o którą walczą, znajdzie swój szczęśliwy finał. – Wydaje mi się, że ktoś nas w końcu zaczął słuchać i ktoś nas zrozumiał – mówił Aleksander Kwiatkowski z kolskiego pogotowia. W stolicy ratownicy medyczni spotkali się z wiceministrem zdrowia Markiem Twardowskim oraz szefem kancelarii prezydenta Piotrem Kownackim.

Odrzucone zastrzeżenia - Nie znaleźliśmy podstaw prawnych do tego, aby unieważnić wyniki konkursu – tłumaczyła negatywną decyzję dyrektor NFZ Zbigniewa Nowodworska. Za bezpodstawne uznano stawiane przez turkowski szpital zarzuty m.in. naruszania przez komisję konkursową zasad równego traktowania oferentów, a także rozpatrywania zło-

żonych ofert przez dwie odrębne komisje. Odrzucono również argument mówiący o tym, że turkowski szpital nie został zaproszony do negocjacji. W przypadku odwołania złożonego przez SP ZOZ w Kole oddalono m.in. zarzut niespełnienia przez konińskie pogotowie wymogów formalnych, polegających na braku wpisu do rejestru zakładów opieki zdrowotnej tych komórek organizacyjnych, których miejsce udzielania świadczeń znajduje się w Kole. Według opinii NFZ komisja konkursowa w trakcie całego postępowania nie złamała przepisów prawa w zakresie równego traktowania świadczeniodawców, a także dokonała prawidłowej oceny złożonych ofert.

cze odwołanie do sądu administracyjnego. Następnego dnia po ogłoszeniu decyzji NFZ na ulicę wyszli ratownicy z kolskiego pogotowia. Nieśli karykatury wojewody i dyrektor Barbary Szeflińskiej z konińskiego pogotowia. Kolscy samorządowcy mówili , że likwidacja pogotowia to zamach na powiat. Pod naciskiem sąsiadów kolanin, który wynajął konińskiej stacji posesję przy ul. Toruńskiej zerwał umowę po paru dniach.

Nie wiadomo, gdzie po 2 kwietnia będą stacjonowały konińskie karetki.

Karykatury na ulicy Oddalenie odwołań przez poznański oddział NFZ nie zamknął jednak postępowania.

Dyrektorzy szpitali odwołali się jeszcze do prezesa NFZ, który ma na ich rozpatrzenie 30 dni. Jeśli decyzja prezesa będzie niekorzystna – skarżącym przysługuje jesz-

Winien PiS W sprawie wypowiedziała się również posłanka Elżbieta Streker-Dembińska, która chce spotkać się ze starostami powiatu tureckiego i kolskiego. To zamieszanie z pewnością nie służy pacjentom, którzy są zdezorientowani i nie wiedzą, czy jak zadzwonią pod numer 999, to ktoś do nich przyjedzie powiedziała posłanka dziennikarce Głosu Wielkopolskiego. Zdaniem posłanki winna zamieszaniu jest ustawa o ratownictwie medycznym, którą uchwalił poprzedni Sejm. DOSZ

Ortograficzne potyczki Filip Kaźmierczak jest najlepszym konińskim gimnazjalistą w ortografii. Natomiast turniej szkół podstawowych wyłonił trójkę zwycięzców: Filipa Frantczaka, Wojciecha Łukasika i Maksyma Kazimierczaka.

Zwycięzca V Turnieju Ortograficznego Szkół Gimnazjalnych jest uczniem Gimnazjum nr 5. Drugie miejsce zajęła Emilia Woś z Gimnazjum nr 2, a trzecie - Bartosz Skonieczny z Gimnazjum nr 7. W VII Konkursie Ortograficznym „Mistrz Ortografii 2009” wśród uczniów klas czwartych najlepsza znajomością zasad ortografii wykazał się Filip Frantczak ze Szko-

Z dr. hab. Tadeuszem Walasem, dyrektorem Instytutu Politologii, o planach związanych z uruchomieniem dziennikarstwa rozmawia Ewa Kapyszewska

– Władze Instytutu Politologii podjęły decyzję o uruchomieniu specjalności dziennikarstwo. Wydaje się, że młodzież od dawna czekała na taką decyzję, bo to studia, które cieszą się w Polsce niesłabnącym powodzeniem – Decyzję o dziennikarstwie podjęliśmy pod wpływem obserwacji oczekiwań ze strony kandydatów. Uznaliśmy, że jesteśmy przygotowani do tego pod względem kadrowym i organizacyjnym. Poza tym pewien wpływ na tę decyzję miało malejące zapotrzebowanie na specjalności, które do tej pory prowadzimy, a wiec na specjalność samorządową i europejską. – Ile osób będzie mogło studiować na dziennikarstwie?

– Będzie to jedna z trzech specjalności na kierunku politologia, obok administracji samorządowej i współpracy europejskiej. Decyzję w sprawie wyboru specjalności studenci będą podejmować pod koniec pierwszego roku studiów. Jesteśmy gotowi przyjąć przynajmniej 30 studentów, zarówno na studia dzienne, jak i zaoczne.

– Czy w związku z uruchomieniem tej specjalności przewiduje Pan współpracę z lokalnym dziennikarstwem?

– Liczę na taką współpracę. Plan studiów tej specjalności różni się trochę od planu studiów pozostałych specjalności, przede wszystkim liczbą godzin praktyki zawodowej. Uznajemy, że dziennikarstwa nie można nauczyć się tylko w oparciu o lekturę podręczników, koniecznością jest zaliczenie zajęć praktycznych oraz dwóch wakacyjnych praktyk: po drugim roku w wymiarze czterech tygodni i w trakcie trzeciego roku w wymiarze trzech tygodni; na pozosta-

łych specjalnościach praktyka jest prowadzona w trakcie trzech tygodni. Zakładając zatem, że studia podejmować będą przede wszystkim mieszkańcy Konina i regionu, współpraca z konińskimi mediami będzie konieczna, po to chociażby, żeby zapewnić miejsca praktyk naszym studentom. Plan studiów został skonstruowany w taki sposób, że sporo zajęć to zajęcia stricte praktyczne, które z założenia będą prowadzili praktycy, funkcjonujący w zawodzie dziennikarza, mający doświadczenie, którym zechcą podzielić się z tymi, którzy dopiero do tego zawodu pretendują. – Mam nadzieję, że na uczelni powstanie wreszcie profesjonalna gazeta studencka…

– Ja też myślę, że podejmujący tę specjalność, w ramach obowiązkowych zajęć zechcą włączyć się w redagowanie „Biuletynu PWSZ”, bo będzie to warsztat, bez którego dziennikarstwa wyuczyć się nie da. – Czy planuje Pan studia podyplomowe w tym kierunku?

– Takie studia mogłyby być uruchomione. Póki co zastanawiamy się, czy to będą studia stricte dziennikarskie, czy może mające szerszą formułę: promocja, komunikacja medialna. Nasz instytut ma zamiar zaproponować, by w przyszłym roku takie studia mogły w PWSZ zafunkcjonować. – DZIĘ KU JĘ ZA ROZ MOWĘ

SER

Forum oświatowe Już po raz piąty odbędzie się w Koninie forum oświatowe. Miejski Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli i prezydent Konina zapraszają 28 marca do hali Rondo.

Uczestnikami V Konińskiego Forum Oświatowego „Nowoczesna Edukacja”, które rozpocznie się o godzinie 8.45, będą: przedszkola, szkoły podstawowe, gimnazja, szkoły ponadgimnazjalne, placówki oświatowe, szkoły wyższe z Konina i regionu. Łącznie 49 uczestników.

Program forum 8.45 – 9.00 Koncert Orkiestry Dętej ZSG-E reklama

Dziennikarstwa nie można nauczyć się z podręczników

ły Podstawowej nr 6. Tytuły wicemistrzowskie otrzymali: Sara Roszak (SP 1), Zuzanna Wójkowska (SP 3), Jan Stasiczak (SP 4) i Anna Rosiak (SP 6). Mistrzem piątoklasistów został Wojciech Łukasik (SP 5), a wicemistrzami Alicja Poturała (SP 15) i Magdalena Wawrzyniak (SP 5). Spośród szóstoklasistów najlepszy okazał się Maksym Kazimierczak (SP 11), a tytuły wicemistrzowskie odebrali: Paulina Gruszczyńska (SP 8) i Maria Kaźmierska (SP 3). Organizatorem obu turniejów był Miejski Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli w Koninie.

9.00 – 9.20 Uroczyste otwarcie 9.20 – 9.30 Występy MDK 9.30 – 10.20 Prezentacja uczniów szkół podstawowych 10.20 – 11.30 Prezentacja uczniów gimnazjów 11.30 – 13.00 Prezentacja dzieci przedszkolnych 13.00 – 14.00 Wręczenie nagród laureatom konkursów organizowanych przez MODN 14.00 – 14.10 Występy Społecznego Ogniska Muzycznego 14.10 - 16.10 Występy uczniów szkół ponadgimnazjalnych 16.10: Zakończenie SER


rozmaitości 3

17 marca 2009

Jak uczynić szkołę bezpieczną O zasadach postępowania z nieletnimi zagrożonymi demoralizacją i przestępczością oraz procedurach interwencyjnych podejmowanych przez szkołę i instytucje wspierające rozmawiano 11 marca podczas konferencji dla pedagogów w konińskim starostwie.

opieki nad dziećmi i młodzieżą wypracowały zintegrowaną i jednolitą strategię współpracy. Zapewniła również, iż tak ważne społecznie inicjatywy mogą zawsze liczyć na wparcie ze strony Starostwa Powiatowego w Koninie.

Jej celem było przeprowadzenie dyskusji nad wspólną strategią działań interwencyjnych oraz potrzebie tworzenia w środowiskach lokalnych koalicji na rzecz udzielania pomocy uczniom zagrożonym niedostosowaniem społecznym, demoralizacją czy też przestępczością. Podczas spotkania podkreślano znaczenie nawiązywania współpracy placówek szkolnych z lokalnymi instytucjami wsparcia oraz zachęcano pedagogów do korzystania z oferowanych przez specjalistów konsultacji psychologiczno-pedagogicznych i fachowej pomocy w rozwiązaniu różnych problemów wychowawczych i edukacyjnych dzieci. Uzyskane porady pomogą szkołom wypracować zasady postępowania z uczniami, aby skutecznie wyrównywać ich szanse edukacyjne a także eliminować sytuacje, w których brak wsparcia skutkuje pojawieniem się trudności wychowawczych. Na koniec wicestarosta koniński Małgorzata Waszak podkreśliła, że niezwykle ważnym jest, aby wszystkie instytucje odpowiedzialne za działania wychowawcze, profilaktyczne i interwencyjne w obszarze

Konferencja została zorganizowana z inicjatywy Wydziału Nadzoru Pedagogicznego w Koninie Kuratorium Oświaty w Poznaniu oraz konińskiej filii Powiatowej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Ślesinie i odbyła się w ramach rządowego programu „Bezpieczna i Przyjazna Szkoła”. W konferencji wzięli też udział przedstawiciele konińskiego wydziału Kuratorium Oświaty w Poznaniu, Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Koninie, sekcji prewencji Komendy Miejskiej Policji w Koninie, kuratorzy sądowi, oraz pedagodzy szkół z gmin: Golina, Grodziec, Kazimierz Biskupi, Kramsk, Krzymów, Rychwał, Rzgów i Stare Miasto a także psychologowie i pedagodzy pracujący w Powiatowej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Ślesinie, filia w Koninie. Kolejna konferencja z udziałem pedagogów z pozostałych gmin powiatu konińskiego tj. Ślesina, Skulska, Sompolna, Wierzbinka, Kleczewa i Wilczyna odbędzie się 27 marca w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Ślesinie.

Badania piersi do niedzieli

reklama

Zespół „Mam haka na raka” z III Liceum w Koninie zaprasza mieszkanki Konina i powiatu konińskiego na badania mammograficzne. Od 16 do 22 marca tego roku przy basenie na Zatorzu będzie stacjonował mammobus.

Badania prowadzone będą w ruchomej pracowni mammograficznej, która parkuje w Koninie przy ulicy Szymanowskiego 5a (parking przy pływalni na Zatorzu) w dniach od 16 do 22 marca 2009 r. nnn Panie, które nie spełniają kryteriów badań bezpłatnych, a ukończyły 35 lat i nie miały wykonywanej mammografii przez ostatnie 12 miesięcy, mogą skorzystać z badania płatnego, które kosztuje 70 złotych. Na badanie należy zabrać ze sobą zdjęcia i opisy wszystkich poprzednio wykonywanych badań piersi. W dniu badania nie należy używać kremów, dezodorantów, zasypek i innych kosmetyków stosowanych w okolicach piersi i pach, które mogą zafałszować obraz. SER reklama

STA

reklama

A KUKU - NOWA SALA ZABAW NA ZATORZU - Goń mnie - woła do rosłego ośmiolatka trzyletni Janek, znikając w gumowym labiryncie. Pięcioletnie Hania i Majka pieczołowicie budują potężną wieżę z miękkich klocków, z których każdy jest wielkości sporej walizki. Wszędzie słychać śmiech i pokrzykiwania dzieci. A nad wszystkim unosi się zapach dobrej kawy. Oczywiście dla dorosłych A KUKU - to nowa sala zabaw dla dzieci, pierwsza na konińskim Zatorzu i pierwsza, w której chodzi nie tylko o to, żeby dzieci zmęczyły się przy zabawie. Jest wprawdzie tzw. małpi gaj, bezpieczny - ogrodzony miękką siatką, ze ślizgawką i basenami z kulkami.

Nie tylko zabawa Równie ważna jest jednak sala rozwoju indywidualnego - z torami do kolejki, drewnianymi zabawkami i stoliczkami, przy których dzieci rozwijają zdolności plastyczne pod okiem opiekunki - pani Magdy. - Chciałam stworzyć salę zabaw, do której dzieci będą przychodziły nie tylko się wybiegać ale też nauczyć się czegoś nowego - mówi właścicielka Agnieszka Witucka. Sama jestem mamą kilkuletniej Hani i wiem doskonale, ile się trzeba natrudzić, żeby zająć nudzące się w domu dziecko. Ale tutaj też nie zamierzam osiadać na laurach. Już w maju ruszymy z ofertą spotkań tematycznych, na które będzie można zapisywać dzieci. Rodzaj za-

jęć zależy od zainteresowania rodziców, myślimy o malowaniu, ceramice i zajęciach kulinarnych.

Coś dla mam Sala jest czynna codziennie od godz. 11.00 do 19.00, a w weekendy do 20.00. Przed południem rządzą tu maluchy - zwłaszcza te, które jeszcze nie chodzą do przedszkola - a po południu jest już pełen przedział wiekowy od roku do 10 lat. Pomieszczenie jest na tyle duże, że dzieci mogą swobodnie biegać a jednocześnie na tyle kameralne, że w zabawie nie mijają się, ale bawią się razem. Sala jest wielkości normalnego zewnętrznego podwórka - tyle, że to jest w budynku, wyłożona miękką wykładziną.

Rodzice mogą towarzyszyć dziecku w zabawie ale mogą też posiedzieć, przeczytać gazetę i napić się kawy. Od dawna umawiałam się z koleżanką do kawiarni – opowiada mama 4letniego Antosia - ale obie nie mamy z kim zostawić dzieci, a jak się spotkamy w domu, to maluchy ciągle czegoś chcą i trudno spokojnie rozmawiać. Tutaj dzieci są pod okiem opiekunki a my mamy czas dla siebie. No i nie musimy po naszych pociechach sprzątać - uśmiecha się.

Urodziny i opieka Mama dwuletniej Oli docenia, że nie musiała wnosić wózka na drugie piętro. - Jest winda, i do przystanku dosłownie kilka kroków. Mieszkamy wprawdzie na Chorzniu, ale podróż autobusem trwa tylko dziesięć minut. Właścicielka obiecuje, że już niedługo wprowadzi do oferty specjalne

dni, w których będzie można zostawić dzieci na godzinę lub dwie pod opieką wychowawczyń. W tym czasie rodzice będą mogli pójść na zakupy czy do fryzjera. A KUKU pośredniczy też w kojarzeniu rodziców i opiekunek. To wszystko jest dopełnieniem podstawowej działalności sali, jaką jest organizacja zabawy oraz przyjęć urodzinowych i imprez dla dzieci. - A kuku! - przez okienko zamku z miękkich klocków wygląda półtoraroczna Tosia. - Tak właśnie miało być - uśmiecha się Pani Agnieszka. A-KUKU, ZATORZE UL. CHOPINA 23D, II piętro GALERIA SAWA Tel.607-455-148, 508-233-589 Więcej informacji na stronie internetowej: www.a-kuku.plwww.a-kuku.pl


4 kurier kryminalny W ka sie za bra kło pra wie ćwierć mi lio na

Za pła ci ła za me ble, Winny kompletnej ignorancji których nie było

Mleko się wylało dokładnie dwa lata temu, kiedy w Zakładzie Gospodarki Komunalnej w Lądku podliczono kasę za 2006 rok i okazało się, że brakuje ponad 35 tys. zł. Sprawę skierowano do prokuratury, a ta oskarżyła kierownika ZGK i główną księgową, których proces toczy się właśnie przed Sądem Okręgowym Koninie.

54-letni kierownik Andrzej K. stanął przed sądem, choć to on, zaraz po zakończeniu kontroli zawiadomił o wszystkim organa ścigania. Razem z pismem wysłał do prokuratury pisemne wyjaśnienie Gabrieli M., w którym ta 50-letnia dzisiaj kobieta przyznała się do zagarnięcia pieniędzy i wyjaśniła, że zrobiła to „z przyczyn osobistych i rodzinnych” i zobowiązała się zwrócić wszystko co do grosza.

Specjalnie źle liczyły Wójtowi Jerzemu Kaszni widać to nie wystarczyło, bowiem wydał polecenie, żeby zabezpieczyć i skontrolować dokumentację księgową zakładu od 1 stycznia roku 2000. Po jej zakończeniu niedobór w kasie ZGM urósł do gigantycznej kwoty 227 tys. zł, a po kolejnym badaniu dokumentów przeprowadzonym przez biegłego - do 231 tys. zł. Okazało się, że pierwszego oszustwa dokonano 31 marca 2000 roku, kiedy to do banku wpłynęło 5,5 tys. zł, choć z dokładnego podliczenia raportu kasowego wynikało, że do zakładu wpłacono wtedy ponad 2,5 tys. zł więcej. Rzecz w tym, że raport został celowo źle podliczony. Mechanizm oszustwa polegał bowiem na tym, że suma zgadzała się z kwotą,

którą ostatecznie wpłacano do banku, a nie z tą, którą klienci zakładu wpłacali do jego kasy. Różnicę zabierała główna księgowa.

Nikt nie kontrolował Biegły Jan Dzwonkowski wymienił jeszcze kilka sposobów, jakimi posługiwała się Gabriela M., oszukując swoją firmę. Części wpłat, na przykład, w ogóle nie ujmowano w raporcie lub zaniżano ich kwoty. Żeby zaniżyć dochody zakładu umieszczano po stronie rozchodów pozycje, na które nie było dokumentów lub też ujmowano te same dokumenty po dwa razy, albo wpisywano wyższe kwoty, niż faktycznie wydane. Wszystko to było możliwe, ponieważ głównej księgowej nikt nie kontrolował. Zresztą przez pierwsze dwa lata w kasie siedziała młoda pracownica, która wykonywała całą papierkową robotę. Kiedy zaniepokojona zapytała swoją szefową, czy to tak można, usłyszała od Gabrieli M., że ona bierze wszystko na siebie. Główna księgowa nie do końca była przekonana o lojalności swojej podwładnej, więc zaczęła jej dawać co miesiąc po 200-300 zł dodatkowo, poza wypłatą i jakąkolwiek ewidencją. Dziewczyna domyśliła się, że jest to premia za milczenie. Bała się walczyć z własną przełożoną i wkrótce sama postanowiła się zwolnić.

Księgowa i kasjerka w jednym Od lutego 2003 roku obowiązki kasjerki przejęła główna księgowa i od tej chwili kobieta zaczęła wyciągać pieniądze z kasy firmy bez żadnych zahamowań. A co na to kierownik zakładu Andrzej K.? „Bieżąca, najprostsza kontrola

raportów kasowych, przeprowadzona nawet przez nieprofesjonalne osoby, winna wykazać nieprawidłowości, choćby w zakresie błędnego podliczania przychodów i rozchodów kasowych.” – napisał biegły w raporcie końcowym badania dokumentacji księgowej ZGK w Lądku. Jednak kierownik nie mógł tego stwierdzić, bo nie przeprowadzał na koniec roku inwentaryzacji w kasie. Nie zrobił tego nawet w lutym 2003 roku, gdy odeszła kasjerka, a jej obowiązki przejmowała główna księgowa. Poza pismem, sporządzonym zaraz po pierwszej kontroli, Gabriela M. nie chciała już nigdy więcej składać żadnych wyjaśnień i nie przyznawała się już więcej do winy.

Ignorant w zakresie rachunkowości Zarzuty prokuratury odrzucił również kierownik Andrzej K., choć on z kolei starał się skrupulatnie wszystko śledczym wyjaśnić. „Oceniając wyjaśnienia złożone przez Andrzeja K. (…) nie można nie zauważyć, iż stanowią one potwierdzenie tezy, że był on kompletnym ignorantem w zakresie rachunkowości i finansów” - czytamy we wnioskach biegłego. W celu zabezpieczenia roszczeń Zakładu Gospodarki Komunalnej w Lądku prokuratura ustanowiła hipotekę przymusową na nieruchomości zabudowanej należącej do Genowefy M. i zajęła należną jej kwotę wynagrodzeń w wysokości 10 tys. zł. Proces Genowefy M. i Andrzeja K. toczy się właśnie przed Sądem Okręgowym w Koninie. RO BERT OLEJ NIK

Nie bez piecz ne wy pa la nie

Nie użyźnia - a jedynie zabija Każdego roku wraz z nastaniem ciepłych i słonecznych dni nagminnie powtarzają się pożary spowodowane wypalaniem pozostałości roślinnych występujących na łąkach, nieużytkach, przydrożnych rowach lub szlakach kolejowych.

Wiosna to również okres wzmożonych porządków na działkach, w ogrodach, wokół domu. Zgromadzone w ten sposób śmieci są najczęściej wypalane.

Winien człowiek W tym roku zaledwie po kilku dniach cieplejszych strażacy interweniowali już kilkadziesiąt razy, gasząc pożary suchej trawy i pozostałości roślinnych. W ubiegłym roku, duża liczba pożarów została odnotowana właśnie podczas wiosennych miesięcy, na przełomie marca i kwietnia. Najczęstszymi przyczynami ich powstania były podpalenia przez osoby nieznane oraz zaprószenia ognia spowodowane nieostrożnością w posługiwaniu się ogniem otwartym. Jasno wynika, że pożary w tej kategorii powstają na skutek umyślnego lub nierozważnego działania człowieka.

Czasem ginie podpalacz U osób, które nagminnie uprawiają proceder wypalania suchych traw i pozostałości roślinnych, bardzo mocno zakorzeniło się przekonanie, że proces wypalania użyźnia pola, co w sumie da-

je większe plony bez konieczności stosowania nawożenia ziemi. Tak jednak nie jest. Podczas wypalania roślinności temperatura powierzchni gleby dochodzi do 700 stopni C. Ginie wtedy świat zwierzęcy, pożyteczne owady, miejsca lęgowe ptaków. W trakcie spalania ulatnia się najcenniejszy składnik gleby – azot. Mimo, że pożary tej kategorii zazwyczaj nie powodują dużych strat materialnych, należy pamiętać, że czasami pożar wymyka się spod kontroli. Gwałtownie rozprzestrzeniając się, stwarza zagrożenie dla zabudowań i lasów. Niemal co roku w skali kraju notowane są przypadki, w których osoby wypalające nie zdołały na czas wydostać się z miejsca zagrożonego i poniosły śmierć.

Sto metrów dalej Nie sposób nie zwrócić również uwagi na to, że działania gaśnicze w takich przypadkach prowadzone są najczęściej w trudnym terenie, co zdecydowanie zwiększa koszty eksploatacji sprzętu pożarniczego, przez co rosną koszty ponoszone przez jednostki straży pożarnych. Obowiązujące w naszym kraju przepisy zabraniają wypalania wszelkiego rodzaju pozostałości roślinnych. Wprawdzie Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 26 kwietnia 2006r w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, obiektów bu-

dowlanych i terenów dopuszcza wypalanie słomy i pozostałości roślinnych, ale tylko i wyłącznie: w odległości co najmniej 100 m od zabudowań, miejsc ustawienia stert i stogów, lasów oraz zboża na pniu, przy zapewnieniu stałego nadzoru miejsca wypalania i w sposób nie powodujący zakłóceń w ruchu drogowym.

Pół tysiąca kary Natomiast kategorycznie zabrania tego: art. 124 ustawy o ochronie przyrody: ”Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów”, art. 30, ust. 3 ustawy o lasach: „W lasach oraz na terenach śródleśnych, jak również w odległości do 100 m od granicy lasu, zabrania się działań i czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo, a w szczególności: rozniecania ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego, korzystania z otwartego płomienia, wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych.” Na osobę, która nie przestrzega zasad bezpieczeństwa pożarowego funkcjonariusz Państwowej Straży Pożarnej ma prawo nałożyć mandat kredytowy w wysokości do 500 złotych. Istnieje również możliwość skierowania wniosku do Sądu Grodzkiego. KM PSP KO NIN

Starsza mieszkanka Konina padła ofiarą oszustki, która wyłudziła od niej zapłatę za meble zawiezione rzekomo synowi pokrzywdzonej.

W czwartek, 12 marca do 71-letniej mieszkanki Chorznia zapukała nieznajoma. Kobieta powiedziała, że przywiozła meble dla jej syna, ale nie zastała go w domu, a pieniądze za dostarczony towar są pilnie potrzebne.

Oszustka była świetnie zorientowana, jak syn pokrzywdzonej ma na imię i gdzie mieszka. W rozmowie odwoływała się również do rodzinnych stron 71-letniej kobiety i twierdziła, że dobrze ją zna.

Kobieta nabrała zaufania do oszustki i wydała jej 500 zł. Po południu, gdy skontaktowała się z synem, okazało się, że on żadnych mebli nie dostał ani ich wcześniej nie zamawiał. nnn - To już kolejny odnotowany w ciągu kilku ostatnich miesięcy przypadek oszustwa, gdzie pokrzywdzonymi stały się starsze osoby - mówi Renata Purcel-Kalus, rzeczniczka konińskiej policji. - Ponownie ostrzegamy wszystkich przed podobnymi sytuacjami. Mechanizm działania oszustów jest zawsze podobny. Powołując się na znajomości z najbliższymi, próbują wzbudzić zaufanie. Nie wpuszczajmy i nie rozmawiajmy z osobami nieznanymi, nie wydawajmy im żadnych pieniędzy, nawet jeżeli powołują się na znajomości, czy też pokrewieństwo z bliskimi. OLER

Spadł z galeriowca Nie wiadomo, jak doszło do upadku z pierwszego piętra 15-letniego mieszkańca tak zwanego galeriowca przy ulicy Powstańców Styczniowych w Koninie.

Do zdarzenia doszło w piątek, 13 marca tuż przed godziną ósmą rano. Mieszkający na czwartym piętrze chłopiec wyszedł do szkoły. Po chwili jego krzyk usłyszał starszy brat, który pozostał w domu. Kiedy przyjechało pogotowie, chłopak był jeszcze przytomny, ale w takiej

chwili nikt nie miał głowy, żeby zapytać go, jak to się stało, że spadł na ziemię. Wiadomo, że do upadku doszło z wysokości pierwszego piętra. Na tym piętrze na balustradzie galerii znaleziono odcisk buta 15-latka. Chłopak ma złamane nogi, obrażenia głowy, a lekarze podejrzewają uraz kręgosłupa. Poszkodowany nigdy nie sprawiał kłopotów wychowawczych jest dobrym uczniem. OLER

Złapany po roku poszukiwań Konińscy policjanci z sekcji kryminalnej zatrzymali 32-letniego koninianina, poszukiwanego kilkoma listami gończymi.

Do zatrzymania mężczyzny doszło 12 marca wieczorem na osiedlu Chorzeń w Koninie. Policjanci, zatrzymali go przed jednym z bloków, kiedy wysiadał z samochodu. Piotr M. ukrywał się przed organami ścigania reklama

od roku. 32-letni koninianin ma na swoim koncie kradzieże, włamania i kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Był poszukiwany za przestępstwa popełnione nie tylko na terenie Konina, ale i w okolicach Wągrowca i Pleszewa. Zatrzymany 32-latek został przewieziony do aresztu śledczego. SKA


IV fotoreportaż

Taniec z przedszkolakami Organizatorem przeglądu był Młodzieżowy Dom Kultury oraz Urząd Miejski i Kuratorium Oświaty w Koninie. Przedszkolaki zaprezentowały barwne układy taneczne w jeszcze bardziej barwnych strojach, a rodzice gorąco dopingowali małych

Fot. RAi Konin/ M.Jurgielewicz

Dziewiętnaście przedszkoli i prawie trzystu małych wykonawców uczestniczyło w X Wielkopolskim Przeglądzie Przedszkolnych Zespołów Tanecznych - Kalejdoskop 2009, który odbył się w Konińskim Domu Kultury.

wykonawców w niezwykle kolorowym widowisku. Komisja artystyczna, w składzie: Anna Janiszewska-Janaszkieiwcz, Ilona Janiszewska i Jarosław Piąstka nie ukrywała, że trudno będzie wybrać tych najlepszych bo wszyscy znakomicie zaprezentowali artystyczne umiejętności. Trudno było odmówić dzieciom spontaniczności i zaangażowania w prezentacje taneczne, a opiekunom pomysłowości. Werdykt był więc salomonowy. Wszystkie zespoły zostały nagrodzone dyplomami i upominkami. Podziękowania otrzymali także nauczyciele, którzy nie szczędząc sił i pomysłowości, przygotowali dzieci do przeglądu. - Komisja postanowiła przyznać wyróżnienia wszystkim przedszkolom biorącym udział w przeglądzie za wysoki poziom artystyczny, widowiskowość, dobór repertuaru, krzewienie kultury regionalnej oraz radość dziecięcą przekazaną w tańcu – podsumowała przegląd Danuta Kaliszewska W tegorocznym „Kalejdoskopie” wystąpiły zespoły dziecięce z przedszkoli nr 1, 2, 4, 5, 7, 8, 10, 11, 12, 14, 15 i 16 w Koninie, nr 4 w Słupcy, nr 1 w Kłodawie oraz przedszkola z Rychwała, Babiaka, Brudzewa, Budzisławia Kościelnego i Starego Miasta. Małych tancerzy bardzo ucieszyły upominki, gry i zabawki, które otrzymali na zakończenie przeglądu. SKA


fotoreportaż V

17 marca 2009

Tradycyjny jarmark wileński czyli Kaziuki od trzech wieków jest zwiastunem wczesnej wiosny. W Koninie odbył się po raz drugi. Hol Konińskiego Domu Kultury zmienił się w prawdziwy jarmark, z muzyką litewską w tle. Czyżby wiosna była tuż, tuż?

Na drugi kaziukowy jarmark, zorganizowany przez Urząd Miejski oraz Stowarzyszenie Współpracy Polska Wschód-Zachód wybrało się w minioną niedzielę wielu koninian. Hol Konińskiego Domu Kultury zmienił się na jedno popołudnie w prawdziwy jarmark. Swoje wyroby zaprezentowało tam kilkunastu twórców ludowych z Wielkopolski i z Litwy.

Kaziuki Wielkanocne Można było już kupić oryginalne pisanki, na których Irena Spławska z Władysławowa maluje ikony. Ponadto rzeźbiarze, malarze, wikliniarz, hafciarki, a w ich gronie Zofia Walczak z Konina, która wykonuje z kolorowej włóczki ocieplacze na jajka wielkanocne oraz Józef Dzieciątkowski, który jako ostatni w regionie zajmuje się wyrobem glinianych przedmiotów. Podczas kiermaszu można było także kupić kolorowe palmy wielkanocne, wykonane przez uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowej w Zagórowie drewniane zabawki, ozdoby ze słomy, stroiki na stół wielkanocny, pachnące świece, a nawet unikatową biżuterię. Zaproszono także twórców ludowych z Litwy z ich wyrobami, które cieszyły się dużym zainteresowaniem.

Życzenia dla prezydenta Jak na Kaziuki przystało, było także coś dla ciała, czyli czarny litewski chleb i serca piernikowe. Podczas kiermaszu odbyła się licytacja saganków ze smalcem, z której dochód przeznaczono na wsparcie bibliotek szkolnych na Wschodzie. Jarmar-

kowi towarzyszyła muzyka w interpretacji kapeli z Akmene. Okazało się, że muzycy z Litwy znakomicie znają polskie przyśpiewki. Koninianie chętnie więc włączyli się do wspólnego wykonania „Szła dzieweczka do laseczka”. Kilka zwrotek odśpiewał nawet zastępca prezydenta Konina - Tadeusz Tylak, a w tany ruszył ochoczo prezydent Konina Kazimierz Pałasz, któremu składano jeszcze zaległe życzenia imieninowe. Kaziuki to żywiołowe, barwne i jarmarczne święto, rozpoczynające się zwykle w pierwszych dniach marca w Wilnie i trwające tam nawet dwa tygodnie. Jarmarki kaziukowe Wilnianie zawdzięczają świętemu Kazimierzowi, synowi Kazimierza Jagiellończyka i Elżbiety Rakuszanki. Na Litwie sprawował funkcję podkanclerza. Jego szczątki spoczywają w katedrze wileńskiej. Kazimierz był jednym z pierwszych świętych na Litwie i jest jej patronem. Od mniej więcej połowy XVII wieku jego urodzinom towarzyszył jarmark, zwany Wileńskim Kaziukiem.

Serce przebite strzałą Kiedyś Kaziuki zaczynał kolorowy pochód, a na straganach znaleźć można było mnóstwo wyrobów z drewna i lnu, beczki, cebry, podróżne kuferki. Ponieważ jarmark poprzedzał święta wielkanocne, można było kupić wielkanocne palmy, malowane jaja, zające z trawy. Do tego pojawiali się miejscowi malarze i muzykanci. Kaziuków nie można sobie wyobrazić bez pierników w kształcie serca. Te oryginalne, sprzedawane kiedyś na jarmarku w Wilnie, były przebite strzałą albo miały wypisane sentencje. Wileńskie Kaziuki są organizowane w kilku miastach Polski. Bardzo dobrze przyjęły się w Lidzbarku Warmińskim i w Poznaniu. Teraz do grona Kazimierzowskich miast dołączył także Konin i to nie tylko z powodu imienia aktualnego prezydenta. AN NA PI LAR SKA

Fot. Rai Konin/ M.Jurgielewicz

Kaziuki po konińsku


kultura 5

17 marca 2009

Fil mo we pre -tek sty do roz mo wy

Jesteśmy jednią

O podróży do jądra ciemności

aby szukać ich na własną rękę. Wejście na Wieżę czyni nas już jednak osobnikami unoszącymi się ponad ziemią. Czasem warto pozostać w takim stanie zawieszenia na dłużej. „Jednia czyli ambiwalencja wieży” oddala bowiem od rzeczywistości, której mamy przecież na co dzień w nadmiarze. A teraz o samej artystce. Hanna Maria Ograbisz-Krawiec - artystka rzeźbiarka urodzona w Poznaniu - studiowała w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Poznaniu, w zakresie rzeźby i tkaniny artystycznej w pracow-

niach: prof. Olgierda Truszyńskiego i prof. Magdaleny Abakanowicz. Na swoim koncie ma liczne wystawy, autorka wielu rzeźbiarskich environnement i aranżacji plenerowych. W swojej twórczości akcentuje problem zależności formy rzeźbiarskiej wobec szeroko rozumianej przestrzeni i otoczenia. Podejmuje refleksje na temat duchowości i egzystencji człowieka przy wykorzystaniu form abstrakcyjnych oraz różnorodnych konwencji figuratywnych. SKA

Litewskie portrety Wernisaż odbył się w niedzielny wieczór i obok stałych bywalców galerii zgromadził między innymi wicemera Akmene - Sigute Meskyte. Obecni byli także przedstawiciele innego litewskiego mia-

Fot. Rai Konin/ M.Jurgielewicz

Galeria „Giotto” przy okazji konińskich Kaziuków gościła artystę z Litwy. Swoje obrazy pokazał tam rzeźbiarz i malarz Stanislowas Adomaitis, który mieszka i tworzy w Akmene - mieście partnerskim Konina.

Koncert dla koleżanki Uczniowie CKU w Koninie postanowili pomóc rodzinie Stefaniaków z Węglewskich Holendrów, która w pożarze straciła dom. W tej szkole uczy się najstarsza z siedmiorga rodzeństwa córka Stefaniaków.

Koleżanki i koledzy ze szkoły wyszli z inicjatywą organizacji koncertu charytatywnego, który odbędzie się 19 marca o godzinie 17.00 w klubie Energetyk. Salę i sprzęt udostępnił Koniński Dom Kultury. Wystąpią tam uczniowie CKU, III Liceum, I Liceum oraz zespoły z KDK. Bilet kosztuje 5 złotych. Dochód z koncertu zostanie przekazany poszkodowanej w pożarze rodzinie. Przewidziana jest także licytacja muzycznych gadżetów oraz zbiórka do puszki. Organizatorzy zapraszają wszystkich, którzy chcą posłuchać muzyki, a przy okazji pomóc dziewięcioosobowej rodzi-

sta - Joniskis, również zaprzyjaźnionego z Koninem. Na swoich obrazach Stanislawas Adomaitis uwiecznił przede wszystkim krewnych i znajomych. Szczególny podziw wzbudził jednak sposób malowania, przypominający niemalże fotograficzne portrety. Zachwycił tym bywalców kameralnej galerii. Malować zaczął w wieku 11 lat. Pierwszym obrazem był skopiowany z pocztówki krajobraz. Zajmował się także rzeźbą. Najbardziej jednak lubi malować portrety. Do malowania wybiera często starszych ludzi, którzy jego zdaniem mają bardziej interesujące twarze. Konińska wystawa to zaledwie wycinek tej ciekawej twórczości, którą udało się pokazać w Koninie, dzięki kontaktom Stowarzyszenia Współpracy Polska – Wschód. SKA

Więcej wokalistów Do przesłuchań przed dziecięcym festiwalem przystąpiło 175 solistów i 17 zespołów wokalnych. Do zmagań na żywo komisja artystyczna zakwalifikowało 132 wokalistów i 16 zespołów.

W kategorii do 9 lat do eliminacji przeszło 18 osób, dalej w kategoriach wiekowych solo: 10-11 lat – 21, 12-13 lat – 31, 14-16 lat – 57. Pośród zespołów wokalnych do 12 lat nośniki nadesłało osiem grup (zostało ich 7), w wieku 13-16 lat 9, jurorzy pozostawili 9. Sumując: na żywo w Konińskim Domu Kultury 1719 kwietnia 2009 przed komisją w trzyosobowym składzie: Janusz Tylman – przewodniczący, Grażyna Łobaszewska i Wanda Kwietniewska (Małgorzata Kazuś – sekretarz) zaprezentuje się 132 solistów i 17 zespołów. Tancerze rozpoczną eliminacje od przeglądu 15 kwietnia 2009. Nie dotyczą ich eliminacje na żywo. Z wybranymi przez jurorów zespołami spotkamy się więc w czerwcu – już KDK na Festiwalu.

Film jest pretekstem do rozmowy, a rozmowa pretekstem do przewartościowań. Takie jest niepisane założenie cyklicznych spotkań, odbywających się w Wieży Ciśnień, w ramach Filmowych pre-tekstów Marcina Olejniczaka.

10 marca odbyło się kolejne spotkanie, które w galeryjnych przestrzeniach zgromadziło kilkunastu miłośników ambitnego kina. Dobrego samopoczucia uczestników nie zburzyły obszerne fragmenty „Czasu Apokalipsy” Francisa Forda Coppoli, obrazujące podróż kapitana Willarda do jądra kambodżańskiej dżungli w celu zabicia zbuntowanego pułkownika Kurtza. Podróż głównego bohatera w górę rzeki obfituje w niebezpieczne i ekscytujące zdarzenia, które coraz bardziej przybliżają go do finału misji. Widz odczuwa nie tylko grozę konfliktu w Wietnamie, ale może też poczuć na własnej skórze zimno tropikalnego deszczu, a nawet „zapach napalmu o poranku”.

Po projekcji tego arcydzieła nastąpiła prelekcja o odbiorze obrazu filmowego - rozważania o sposobach postrzegania świata i otaczającej nas rzeczywistości. Język filmu jest uniwersalny, ale wymaga nabycia umiejętności odczytywania go. Widz może go zrozumieć w sposób prosty, ale też bardziej wyrafinowany – fizjologiczny, etnograficzny czy psychologiczny – w ten sposób staje się aktywnym uczestnikiem procesu komunikacji. Rozumie także, że nie jest on zwykłym odbiciem rzeczywistości, ale przypomina raczej widowisko, ponieważ oglądający jest niezbędny, aby film istniał. Związany z konińską PWSZ Marcin Olejniczak potrafił nie tylko zaintrygować słuchaczy, ale także sprowokował dyskusję. Zgromadzeni ludzie zaczęli wymieniać się spostrzeżeniami, myślami i odczuciami. Panowała miła, ciepła i rodzinna atmosfera. Uczestnicy rozeszli się do domów późną nocą. CE ZA RY GONT KIE WICZ

Jak harfa z fletem Kolejny koncert z cyklu „Muzyka w ratuszu” odbył się przy niecodziennych dźwiękach harfy i w subtelnym towarzystwie fletu.

- Bardzo cieszymy się, że obaj muzycy przyjęli nasze zaproszenie. Bardzo dziękujemy zwłaszcza Cezaremu Traczewskiemu, ponieważ dodatkowo ze-

Na kameralnej scenie pojawili się niezwykli muzycy i niezwykłe instrumenty. Cezary Traczewski to jeden z najlepszych polskich flecistów. Krzysztof Walaszczyk to znakomity harfista, odosobniony w towarzystwie harfistek. Koncert na dwa instrumenty stworzył niepowtarzalny nastrój w sali, w której zwykle odbywają się sesje Rady Miasta i ponad wszystkim góruje polityka. Nawet po koncercie harfa cieszyła się dużym zainteresowaniem. Publiczność badała, z jakiego materiału jest zrobiona i jak wydobywa się z niej dźwięk. Konińscy melomani byli świadkami wymiany struny, która niespodziewanie pękła podczas koncertu.

chciał wziąć udział w dwudniowych warsztatach zorganizowanych dla uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej w Koninie - powiedział Andrzej Majewski, prezes Konińskiego Towarzystwa Muzycznego, organizatora „Muzyki w ratuszu”. Kolejne muzyczne wydarzenie pod patronatem prezydenta Konina i KTM to recital światowej sławy gitarzysty Łukasza Kuropaczewskiego, pochodzącego ze Strzałkowa, pobierającego także nauki gry na instrumencie w konińskiej szkole muzycznej. Warto posłuchać muzyki w najlepszym wykonaniu 21 marca, o godzinie 19.00 w Konińskim Domu Kultury.

Fot. Rai Konin/ M.Jurgielewicz

Hanna Maria Ograbisz-Krawiec to twórczyni aranżacji plenerowych. Jej sztuka nie mieści się zwykle w prostych ramach. Wykracza poza nie, potrzebuje przestrzeni. Odwiedzającym galerię ukazuje się więc instalacja pnąca się aż pod szczyt wieży. Misterną konstrukcję mocno podtrzymują na ziemi kamienie. Wchodząc do środka instalacji zwanej „Jednią, czyli ambiwalencją wieży” trudno oprzeć się wrażeniu, że wkraczamy do innej rzeczywistości. Warto wyjaśnić przy okazji, że ambiwalencja to postawa, która charakteryzuje się występowaniem pozytywnego i negatywnego nastawienia do obiektu. I być może to jest właśnie klucz do zrozumienia intencji współczesnej artystki, która nie proponuje prostych czy tradycyjnych rozwiązań. Prowokuje

Fot. Rai Konin/ M. Jurgielewicz

Niecodzienna instalacja rozpostarła się na całej powierzchni konińskiej galerii „Wieży Ciśnień”. To praca Hanny Marii Ograbisz-Krawiec zatytułowana "Jednia, czyli ambiwalencja wieży". Zaintrygowani tytułem prezentacji powinni wspiąć się na szczyt galerii aby przekonać się w czym rzecz. Wystawa czynna będzie do końca marca.

reklama

SKA


6 informator Kon cert na dziei pol skiej mu zy ki

ááá TELEFONY ALARMOWE

Komponowali do Alei Gówniarzy Łódzki zespół L.stadt otworzy w najbliższy piątek w Oskardzie cykl koncertów Nowe Brzmienia MSTR. Dla naszych czytelników mamy trzy podwójne zaproszenia na ten koncert.

Spotkania muzyczne „Nowe Brzmienia MSTR”, organizowane przez Klub Musztarda oraz GDK Oskard, mają na celu przybliżenie mieszkańcom Konina i okolic alternatywnej sceny muzycznej - zespołów, które pojawiają się w kraju na licznych festiwalach m.in. Loco Star, Oszibarack, Pink Freud, Wilson Square, Pustki. Podczas cyklu spotkań odbędzie się plebiscyt publiczności na najlepszy za-

Projekt „Nowe Brzmienia MSTR” powstał dzięki współpracy Klubu Musztarda, GDK Oskard, Urzędu Miejskiego w Koninie, Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej, Polo-marketu, Grupy Żywiec, Firmy Usługowo Handlowej "Dopi" Jako pierwszy zaprezentują się łódzki zespół L.stadt oraz CoffeeRadio, które wystąpi jako support.

cji, a ich występ znalazł się na płycie DVD. W 2005 zagrali na prestiżowym festiwalu Czterech Kultur w Łodzi. Spośród 374 nagrań nadesłanych na konkurs Off-scena radiowej Trójki, tygodnika Przekrój oraz portalu Onet.pl jury wybrało 50, a laureatami zostały cztery zespoły – wśród nich właśnie L.stadt.

Ponad sto koncertów Kombinacje dźwiękowe L.stadt pochodzą z Łodzi ale poznali się w Strasburgu. Pierwszy koncert odbył się na scenie klubowej w trakcie festiwalu Camerimage w 2003 roku. Elektryzują publiczność nietypo-

Zespół miał znakomitą szansę zaprezentować się pierwszego dnia Off Festiwal 2007 w Mysłowicach. Nagrania zespołu zostały wydane na składankach: OFFensywa, Program Alternatywny, FDM oraz do ścieżki dźwiękowej filmu "Aleja Gówniarzy". Według tygodnika Przekrój, portalu ONET oraz Gazety Wyborczej zespół jest nadzieją polskiej muzyki w 2008 roku. Debiutancki album L.stadt miał swoją premierę 29 lutego 2008. Zagrali ponad 100 koncertów klubowych i plenerowych w Polsce oraz za granicami min. w Londynie, Stuttgarcie, Monachium. 4 lipca 2008 na Festiwalu Open'er otworzyli scenę Tent Stage, 9 września zagrali na PKO BP London Live na Wembley Arena. Obecnie zespół pracuje nad drugą płytą, której premiera planowana jest na wiosnę 2009. Zespół od początku tworzą: Łukasz Lach - git. voc, piano; Adam Lewartowski - bass; Andrzej Sieczkowski - percussion, sampler; Radek Bolewski - perkusja.

Pozostają na długo w pamięci Z kolei w repertuarze Coffee Radio dominują szybkie i chwytliwe piosenki, lecz znaleźć w nim można także i spokojniejsze, refleksyjne utwory. Balansują pomiędzy przesterowanymi agresywnymi gitarami, a przestrzennym brzmieniem. Ambitne gitary i ciekawa sekcja rytmiczna powoduje, że wielu osobom ich kompozycje pozostają na długo w pamięci. Ich poziom artystyczny potwierdziło zajęcie pierwszego miejsca na Festiwalu F.E.T.A. w konkursie muzycznym w kwietniu 2008 roku. 2 września miała premierę ich debiutancka EP. Zespół koncertuje, tworzy i cały czas się rozwija. Coffee Radio tworzą: Kamil Gorzeń – gitara, wokal; Krzysztof Korczak – gitara, chórki; Bartosz Kaczmarek – bas; Kacper Kaczmarek– perkusja. Koncert L.stadt i CoffeeRadio odbędzie się 20 marca 2009 r. na powitanie wiosny o godz.20.00 w kawiarni Oskard. Dla trzech osób, które jako pierwsze zadzwonią do redakcji Kuriera Konińskiego w dniu ukazania się tego numeru, a więc 17 marca, mamy trzy podwójne zaproszenia na piątkowy koncert.

prezentowany format muzyczny. Nasze spotkania mają być uzupełnieniem oferty kulturalnej dla miasta Konina, trafiając w potrzeby mieszkańców oraz zwiększającej się z roku na rok liczby studentów w mieście. Przegląd wzbogaci się o imprezy towarzyszące, tj. prezentacje filmów niezależnych, pokazy wizualizacji, wystawy, których celem jest zintegrowanie różnych środowisk artystycznych z konińską publicznością.

wymi kombinacjami dźwiękowymi i mocnym brzmieniem, a także dobrymi tekstami i przeszywającym wokalem. Muzyka zespołu jest melodyjna, mimo to krytycy mają problem z określeniem ich stylu muzycznego. Jeden z francuskich dziennikarzy określił to jako alternative-pop-garage-noise-rock. Byli finalistami ogólnopolskiej akcji Gazety Wyborczej “Gra Muzyka”. Latem 2004 uczestniczyli w festiwalu Class Rock w Aix en Provence we Fran-

REDAKCJA:

BIURO REKLAMY:

WYDAWCA

62-510 Konin, ul. Przyjaźni 2 (IX pietro), tel. 63 2180054, fax 63 2180001 redakcja@kurierkoninski.pl

tel. 63 2180052, fax 63 2180001 reklama@kurierkoninski.pl www.kurierkoninski.pl

LM Lokalne Media Sp. z o.o. na podstawie umowy franchisowej z Extra Media Sp. z o.o.

REDAGUJĄ: Robert Olejnik (red. naczelny) Anna Pilarska, Dorota Szczepaniak

Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam i ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania nadesłanych tekstów.

OLER

Pogotowie Ratunkowe 999, 0-63 246-76-80 Policja 997 Straż pożarna 998 Straż miejska 986 POMOC MEDYCZNA SZPITALNY ODDZIAŁ RATUNKOWY Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego ul. Wyszyńskiego 1, tel. 063 240-40-00

Bezdomność Dom noclegowy i schronisko dla bezdomnych PCK w Koninie, ul. Nadrzeczna 56, tel. 0-63 244-52-59

Dzieci Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, Zarząd Oddziału Powiatowego, Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy TPD, Społeczny Rzecznik Praw Dziecka, ul. Noskowskiego 1A, 0-63 242-34-71

POGOTOWIA Ciepłownicze 0-63 249-74-00 Gazowe 992 Energetyczne 991 Wodociągowe 994, 0-63 240-39-33

TELEFONY ZAUFANIA Alkoholizm: Telefon zaufania Anonimowych Alkoholików 723-100-973 Konińskie Stowarzyszenie Abstynentów „Szansa”, od poniedziałku do piątku w godz. 18.00-20.00, tel. 063 242-39-35 Ośrodek Leczenia Uzależnień i Współuzależnień, od poniedziałku do piątku w godz. 8.00-20.00, tel. 063 243-67-67

Amazonki Koniński Klub „Amazonki”, wtorki i czwartki w godz. 15.00-17.00, tel. 0-63 243-83-00

Narkotyki Punkt Konsultacyjny Stowarzyszenia Monar dla osób z problemem narkotykowym, ul. Okólna 54, od poniedziałku do piątku w godz. 12.0020.00, soboty w godz. 9.00-13.00, tel. 0-63 240-00-66 Pogotowie „Makowe” 988 (od 9.00 do 13.00)

Rodzina Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, ul. Przyjaźni 5, tel. 0-63 242-62-32 Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, Sekcja Poradnictwa Rodzinnego i Interwencji Kryzysowej, ul. Staszica 17, 063 244-59-16 (dyżur całodobowy), niebieska linia 0 801-141-286, od poniedziałku do piątku w godz. 15.0017.00

ááá PLACÓWKI KULTURALNE I MUZEA n Centrum Kultury i Sztuki, ul. Okólna 47a, czynne od poniedziałku do piątku w godz. 7.30-18.00, 063 243 63 50 n Galeria Sztuki „Wieża Ciśnień", ul. Kolejowa 1a, czynna od wtorku do piątku w godz. 9.00-18.00, soboty w godz. 10.00-14.00, 063 242 42 12 n Biblioteka repertuarowa działająca przy CKiS, czynna w poniedziałki i czwartki w godz. 10.00–15.00, wtorki i środy w godz. 12.00 – 17.00 n Górniczy Dom Kultury „Oskard”, aleje 1 Maja 2, 063 242 39 40 n Koniński Dom Kultury, pl. Niepodległości 1, 063 211 31 30 n Klub Energetyk, ul. Przemysłowa 3d, 063 243 77 17, 063 247 34 18 n Młodzieżowy Dom Kultury, ul. Powstańców Wielkopolskich 14, czyn-

ny od poniedziałku do piątku w godz. 8.00-18.00, 063 243 86 24 n Muzeum Okręgowe Konin-Gosławice, ul. Muzealna 6, czynne we wtorki, środy, czwartki i piątki w godz. 10.00-16.00, soboty w godz. 10.0015.00, niedziele w godz. 11.00-15.00, czynne w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, bilet ulgowy: 5 zł, normalny: 10 zł, w niedziele: wstęp wolny na wystawy stałe, tel. 0-63 242-75-99. n Muzeum byłego Obozu Zagłady w Chełmnie nad Nerem, czynne od poniedziałku do piątku w godz. 8.0014.00, oddziały: las rzuchowski (tel. 501-610-710), teren dawnego pałacu (tel. 0-63 271-94-47) n Skansen Archeologiczny w Mrówkach koło Wilczyna, czynny tylko w sezonie od 1 kwietnia do 30 wrze-

ááá BIBLIOTEKI n PUBLICZNA BIBLIOTEKA PEDAGOGICZNA, ul. Przemysłowa 7, czynna w poniedziałki i wtorki w godz. 8.30-18.30, środy – nieczynna (lekcje biblioteczne), czwartki i piątki w godz. 8.30-18.30, soboty w godz. 8.00-13.00, tel. 0-63 242-63-39 n MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA, ul. Dworcowa 13, czynna w poniedziałki, wtorki, środy, piątki w godz. 9.00 – 18.00, czwartki w godz. 12.00-15.00, soboty w godz. 10.0014.00, w dniu 24.12 w godz. 9:0013:00, 27.12 – nieczynna, 31.12 w godz. 9.00-13.00 n Wypożyczalnia „książki mówionej” płyt i kaset, ul. Dworcowa 13, czynna w poniedziałki, wtorki, środy i piątki w godz. 9.00-16.00 n Czytelnia i sala internetowa, ul. Dworcowa 13, czynna w poniedziałki, wtorki, środy i piątki w godz. 9.0018.00, czwartki w godz. 10.00-15.00, soboty w godz. 10.00-14.00 n Filia „Starówka”, wypożyczalnia i czytelnia dla dzieci i młodzieży (bezpłatna sala internetowa), ul. Mickiewicza 2, czynna w poniedziałki, wtorki, środy i piątki w godz. 9.00-18.00, czwartki w godz. 10.00-15.00, soboty w godz. 10.00-14.00

n Filia dla dzieci i młodzież, ul. Powstańców Wielkopolskich 14, czynna w poniedziałki, środy i piątki w godz. 10.30-18.00, wtorki w godz. 9.00-15.30 n Filia nr 3, ul. Goździkowa 2, czynna w poniedziałki, środy i piątki w godz. 10.30-18.00, wtorki w godz. 9.30-15.30, czwartki w godz. 12.0015.30 n Filia nr 6, ul. Benesza 1, czynna w poniedziałki, środy i piątki w godz. 10.00-17.40, wtorki w godz. 9.3015.00, czwartki w godz. 12.00-15.00 n Filia nr 7, ul. Sosnowa 16, czynna w poniedziałki, środy i piątki w godz. 11.00-18.00, wtorki w godz. 9.30-15.00, czwartki w godz. 12.0015.00 n Filia nr 8, ul. Szpitalna 45, czynna w poniedziałki i środy w godz. 9.0018.00, wtorki i piątki w godz. 7.3015.30 n Filia nr 10, Gosławice ul. Muzealna 4a, czynna w poniedziałki, wtorki i środy w godz. 11.00-16.00, czwartki w godz. 12.00-15.00, piątki w godz. 12.00-17.00 n Filia nr 11, Cukrownia Gosławic ul. Cukrownicza 4, czynna we wtorki i piątki w godz. 11.00-17.00


sport 7

17 marca 2009 Suk ce sy ko niń skich i kle czew skich za wod ni ków w spor tach wal ki

Przywieźli worek medali Cztery medale przywieźli z Sochaczewa zawodnicy mieszanych sztuk walki MMA. Również z medalami wrócili kleczewscy karatecy z 15 Ogólnopolskiego Turnieju Karate Dzieci i Młodzieży Dragon Cup 2009.

Karate, w trakcie których ma być wyłoniona kadra karate WKF na rok 2010. Dziewiętnastu młodych sportowców z Uczniowskiego Klubu Sportowego „OSiR Kleczew” – Karate Shotokan rywalizowało w kilkudziesięciu kategoriach kata i kumite.

Dragon Cup 2009 był pierwszą z pięciu imprez rankingowych objętych patronatem Wielkopolskiego Związku

Deklasowali rywali

Fot. UKS Kleczew

Podopieczni Zdzisława Nowaka wręcz zdeklasowali rywali w niektórych konkurencjach, jak choćby w kata dzieci rocznik 1998/99, gdzie całe podium należało do kleczewian: Szymon Chojnacki - I miejsce, Kamil Gauza - II miejsce, Magdalena Marek i Klaudia Chatkowska trzecie miejsca.

Medaliści z Kleczewa

W kata dzieci (roczniki 2000/2001) miejsca trzecie zdobyli Mikołaj Łuczak i Franciszek Nypel. Na tych samych pozycjach uplasowały się dziewczęta: Adrianna Marek i Adrianna Czerniak w kata (roczniki 1997/96). Artur Czerniak zdobył złoty medal w kata rocznik 1995 i starsi, podobnie jak drużyna dziewcząt (Marek, Adrianna Marek i Adrianna Czerniak) w kata drużynowym open.

Dobrzy w kumite W konkurencjach kumite równie dobrze wypadli kolejni reprezentanci kleczewskiego klubu: Szymon Frankowski - I miejsce kumite żaków +50 kg, który pokonał w finale kolegę z klubu Bartłomieja Waszaka (II miejsce). Martyna Albanowska zajęła trzecie miejsce w kumite juniorek młodszych powyżej 50 kg i również trzecie miejsce wywalczyła Justyna Szmajdka w kumite młodziczek (do 50 kg). W kumite młodzików (waga do 55 kg) na trzecim miejscu uplasował się Wiktor Kluczykowski, a Mi-

Dwunasty mecz bez porażki

masz Koszara. Na nieszczęście Jeżewa drugi bramkarz Startu z większości sytuacji także wychodził obronną ręką. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 21:42 dla Konina. Druga drużyna w tabeli Alfa Strzelno przegrała z AZS UKW Bydgoszcz 21:22 i tym samym Start zwiększył swoją przewagę nad Strzelnem do 8 pkt. Skład: Marek Salzman, Tomasz Koszara, Mariusz Kotleszka (5), Tomasz Garbarczyk (1), Łukasz Cieślak (12), Michał Stasiak (6), Tomasz Mikuła (4), Tomasz Trojanowski (2), Krzysztof Majchrzak (2), Filip Białas (1),

Krzysztof Cybulski (1), Zbigniew Jarecki (2), Radosław Wrzesiński (5), Marcin Mazurek (1).

Tabela po 11 kolejkach 1. SSRiR Start Konin 22:0 325:209 2. UKS Alfa 99 Strzelno 16:6 311:251 3. LKS Kęsowo 13:9 314:303 4. MKS Brodnica 12:10 347:316 5. LKS Korona Koronowo 11:11 274:28 6. KS Lubienianka Lubień Kuj. 10:12 285:309 7. KU AZS UKW Bydgoszcz 10:12 291:320 8. MKS Grudziądz 10:12 330:312 9. UKS Olimp Jeżewo 4:18 300:351 10. KS Cuiavia Inowrocław 2:20 259:382

Rusza piłka nożna Kibice oglądali aż pięć bramek. Pierwszy na listę strzelców wpisał się Paweł Bryzgalski. Potem strzelali Sebastian Śmiałek (43 i 45 minuta), Damian Marszałek (68 minuta) i Mariusz Szamański (85 minuta).

Natomiast koninianie - zawodnicy Konińskiego Stowarzyszenia Sportów Walki - przywieźli z niedzielnych (15 marca) zawodów w Sochaczewie cztery medale. Do współzawodnictwa w siódmej edycji Pucharu Polski Centralnej sztuk walki MMA (mieszane sztuki walki) stanęło ponad 120 zawodników. „Strefę Walki Konin”, Sekcję MMA KSSW reprezentowali: Ireneusz Mila, Patryk Szczepaniak, Piotr Małek, Jakub Prus, Mateusz Juszczak i Robert Adamczyk. Pierwsze miejsce w kategorii juniorów przypadło w udziale Patrykowi Szczepaniakowi. Nasz zawodnik walkę

I liga centralna kobiet

reklama

Udała się inauguracja rundy wiosennej zespołom piłkarskim z IV ligi. Sokół Kleczew nie dał żadnych szans rywalowi i wysoko pokonał Victorię Września.

Kolejne zwycięstwo Patryka

Mistrzostwa Europy - Liczymy na to, że ten 17-letni zawodnik odniesie sukces także na arenie międzynarodowej. mówi Robert Meller, wiceprezes KSSW. - Klub może realnie myśleć o uczestnictwie w Mistrzostwach Europy, gdyż od niedawna ma sponsora. Konińska Elektrobudowa finansuje zakup sprzętu sportowego dla zawodników. W prestiżowej kategorii senior zaawansowany do 72 kg drugie miejsce wywalczył Ireneusz Mila – trener zawodników sekcji MMA KSSW. Srebro w tej samej kategorii zdobył Piotr Małek, walczący w wadze do 60 kg. Natomiast brąz w kategorii seniorów do 84 kg wywalczył Jakub Prus. Należy podkreślić, iż jest to pierwszy występ tego zawodnika. Sekcja MMA Konińskiego Stowarzyszenia Sportów Walki zaprasza wszystkich na zajęcia, które odbywają się na sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej nr 15 w Koninie. AGE

Wyniki koszykówki

Kolejne zwycięstwo w III ligowych rozgrywkach piłki ręcznej odnieśli seniorzy Startu Konin.

Tym razem konińskim szczypiornistom przyszło zmierzyć się z drużyną Olimp Jeżewo. Mecz od początku przebiegał pod dyktando Startu. W 11 minucie koninianie prowadzili już 2:11. Bardzo dobrze spisywał się w bramce Marek Salzman (dwa obronione karne), a do bramki przeciwnika celnie w tym okresie rzucali: Michał Stasiak, Łukasz Cieślak i Mariusz Kotleszka. Bardzo dobrze funkcjonowała tego dnia obrona Startu, która nie pozwalała zawodnikom z Jeżewa na wytworzenie dogodnej pozycji do rzutu. Dzięki temu konińscy szczypiorniści mogli wyprowadzać szybkie ataki, które w większości kończyły się bramkami. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 7:19 dla Konina. W drugiej odsłonie trener Dariusz Pietrzyk wprowadził do gry zawodników mniej doświadczonych. Na szczególne słowa uznania zasługują Tomasz Trojanowski oraz Krzysztof Majchrzak, którzy popisali się kilkoma bardzo dobrymi zagraniami. W drugiej połowie w bramce Marka Salzmana zastąpił To-

chał Adamczyk był drugi w kumite juniorów młodszych (do 65 kg). W zawodach udział wzięło ponad 300 zawodników z 30 klubów z całego kraju. Organizatorem turnieju była Polska Federacja Karate Sportowego przy współpracy z Wielkopolskim Związkiem Karate w Poznaniu.

o złoto zakończył przed czasem. Warto przypomnieć, że tydzień temu Patryk zdobył złoto w turnieju karate dla dzieci i młodzieży „Memoriał Enoeda Cup 2009”, stanowiącego eliminacje do Mistrzostw Europy Karate Dzieci i Kadetów, które odbędą się 24 maja w Belgradzie.

Natomiast ostatni sparing mają za sobą trzecioligowcy z Górnika Konin. Podopieczni Jerzego Banaszaka pokonali Kasztelanię Brudzew 2:0. Bramki dla koninian zdobyli: Arkadiusz Bejerski (46. minuta) i Marcin Kaźmierczak (64.). A już za tydzień, w sobotę, Górnik podejmie u siebie Mieszka Gniezno. SER

VBW Gdynia - MKS PWSZ KON-BET Konin 77:74 (21:37, 17:12, 21:14, 18:11) MKS PWSZ KON-BET Konin: Beata Wierzbicka 25, Ilona Mądra 12, Marta Libertowska 11, Paulina Czachor 10, Hanna Steciuk 9, Martyna Mićków 5, Aneta Maciejewska 2. Mecze o awans do ćwierćfinałów Mistrzostw Polski młodziczek Trójka Kretman Nowogard – MKS Gimnazjum nr 6 Konin 63:41 (16:14, 17:11, 8:10, 22:6) MKS Gimnazjum nr 6 Konin: Julia Drop 17, Dajana Dudkowiak 9, Natalia Urbaniak 7, Natalia Tyczkowska 2, Adrianna Pilarek 2, Paulina Łuczak 2, Martyna Kostecka 2. Kotwica 50 Kołobrzeg – MKS Gimnazjum nr 6 Konin: 38:78 (20:17, 4:21, 8:21, 6:19) MKS Gimnazjum nr 6 Konin: Natalia Urbaniak 30, Adrianna Pilarek 12, Dajana Dudkowiak 11, Natalia Tyczreklama

kowska 9, Julia Drop 8, Paulina Łuczak 6, Karolina Jaworska 2.

Wojewódzka Liga kadetek „B” MKS Gimnazjum nr 6 Konin I – UKS Olimp Rawicz 67:27 (22:1, 16:6, 13:8, 16:12) MKS Gimnazjum nr 6 Konin I: Paulina Robak 14, Sandra Szczepańska 13, Angelika Grzegorczyk 10, Karolina Pawłowicz 10, Martyna Głowacka 6, Patrycja Syroka 6, Aleksandra Broniszewska 4, Sylwia Łykowska 2, Paulina Kraska 2. MKS Gimnazjum nr 6 Konin II – MKS Opalenica 56:98 (12:32, 11:23, 13:28, 20:15) MKS Gimnazjum nr 6 Konin II: Marta Woźniak 11, Klaudia Kubiaczyk 10, Aleksandra Skubiszewska 8, Małgorzata Dzięgielewska 8, Eliza Pawłowicz 5, Patrycja Szulczyk 4, Karolina Wróbel 2, Karolina Andrzejak 2, Marcelina Lasota 2, Patrycja Wierzbińska 2, Martyna Jaworska 2.


8 okiem stańczyka Go rą ce ko men ta rze na www.LM.pl

Odkrywka Tomisławice zagrożona Zaczyna się powolna śmierć regionu konińskiego. Po wstrzymaniu odkrywki i niepewnych dostawach węgla do PAK elektrownie nie dostaną kredytów na modernizację. Nieremontowane bloki za parę lat trzeba będzie wygasić. Wtedy elektrownia upadnie a za nią kopalnie. Zrobi się tu czarna dziura bezrobocia, bo wraz z tymi zakładami upadnie szereg kooperujących. Wszystkim krytykom pragnę przypomnieć, że ten region rozwinął się dzięki przemysłowi, a jego rodzice przyjechali tu za pracą. Gdyby nie to, do dziś mieszkaliby gdzieś na klepowiskach i kury szczać prowadzali.

wlkp Piszecie tak jakby kopalnia, elektrownia i huta były elementami niezbędnymi dla dobrobytu. A jak żyją ludzie w Lesznie czy Kutnie gdzie nie ma węgla? Póki ten region nie znajdzie innych sposobów na rozwój, to nie ma przyszłości, bo czasy się zmieniają a sam węgiel się kończy i nic tego nie zmieni. I tu nie tylko chyba chodzi o działania władz regionu ale i samą mentalność ludzi.

Rajd Czy naprawdę chcecie wyniszczyć przemysł do zera w naszym regionie no większego debilizmu nie widziałem

grinpis Węgiel - NIE, Energia jądrowa - NIE. A co? Łuczywo, lampy naftowe, zgrzebłe koszule - TAK.

sik - gdybym był pani ojcem, popełniłbym ze wstydu samobójstwo.

anonim Zieloni po prostu chcą wyłudzić kolejna kasę "w ramach ekologii"

hgtddty To jest tylko postanowienie, które nic nie zmienia w meritum sprawy. Najważniejsza będzie decyzja SKO, która będzie wieńczyła całe postępowanie. Ale i od tej decyzji jest długi proces odwoławczy, który może trwać nawet kilka lat - poprzez wszystkie sądy administracyjne w kraju i Europie. A przez ten czas na pewno już będzie na powierzchni pierwszy węgiel - i daj Boże żeby tak się stało, bo w regionie cały przemysł pada, a jakby do tego doszła jeszcze kopalnia to tragedia tysięcy rodzin. Niech ta zakichana Pani Zowsik czy Owsik stanie przed każdym dzieckiem z rodzin, które są związane z przemysłem konińskim i prosto w oczy powie temu dziecku, że jego ojciec prawdopodobnie straci prace i od jutra będzie tylko jadło okruchy chleba i piło wodę z kranu.

Fot. ANNA PILARSKA

am

Jak Adam z Ewą Józef Rutecki, koniński radny poczuł się głodny podczas wyczerpującej sesji, więc udał się na szybkie zakupy do pobliskiego sklepu. Wrócił z torbą jabłek, którymi skusił Andrzeja Sybisa, zastępcę prezydenta Konina. Po takiej dawce witamin panowie ochoczo wrócili do sesyjnego stołu, a zastępca prezydenta do odpowiadania na wiele dociekliwych pytań miejskich rajców. SKA

Nie ekolog KWB w tej sprawie na całe szczęście jest na przegranej pozycji (np dolina Rospudy). Obrońców KWB odsyłam na „wizję lokalną” w okolice Kleczewa, jak wygląda ta okolica obecnie i np. jeziora na Trębach (dla tych, co nie pamiętają) jak piękne były to kiedyś tereny, niech porozmawiają z ludźmi pamiętającymi te czasy). Można bronić KWB i miejsc pracy, tylko proszę się zastanowić, jakim kosztem - po naszym pokoleniu na tych terenach mają mieszkać nasze dzieci.

AJH

zyga# Pewnie ta ekologiczna paniusia zamieszkuje w jaskini i podświetla ją łuczywem, żre korzonki a starego co rano wysyła na polowanie na mamuta. Ciekawe skąd się biorą takie pokręcone panienki? Niektórzy twierdzą, że może to być efekt gwałtownej rui lub nieperiodycznego napięcia przedmiesiączkowego. Jak by na to nie patrzeć pewnikiem jest to przypadek medyczny a nie ekologiczny

górnik Do nie ekologa: będą pasły się barany takie jak ty. Fot. ANNA PILARSKA

I będzie jak na Śląsku - ludzie nie pozwolili dobudować hali produkcyjnej, to firma zamknęła zakład i wybudowała nowy na Białorusi. A ludzie stracili pracę - około 400 osób, nie licząc firm dookoła.

gosc Górniku popieram. Do „nie ekologa”: te twoje dzieci będą się zabijały, bo nie będą miały co do gęby wsadzić z powodu braku pracy. Naprawdę BARAN.

Taniec z prezydentem

anonim Do „górnik”: typowe zachowanie pseudo górników - wyzwiska, obelgi pod adresem ludzi myślących i żadnej dyskusji na argumenty. Teraz pracuję i zarabiam, a później to niech się inni martwią - to jest wasze motto.

Podczas minionych Kaziuków dla konińskiej publiczności zagrała kapela z zaprzyjaźnionego z Koninem litewskiego miasteczka Akmene. Muzycy zagrali „Szła dzieweczka do laseczka”. W tym momencie Kazimierz Pałasz chwycił najbliżej stojącą SKA partnerkę i ruszył w tany. „Taniec z gwiazdami” zrobił swoje. Tańczą już nawet prezydenci.

anonim Po tej decyzji widać kto zasiada w samorządach, ludzie niemający o niczym pojęcia. Greenpeace narobił krzyku i już robią w majtki. Dzisiaj w dobie kryzysu, gdy padają firmy i zwalniani są ludzie oni podejmują tak idiotyczną decyzję. Pewnie, zamknijmy kopalnię, później elektrownie, następnie wszystkich kooperantów i na koniec cały handel w Koninie (nie będzie pracy, nie będzie płacy i komu kupować). Na koniec zaprosimy ekologów i wszyscy spotkamy się na zielonej trawce pod drzewkami (które szybko mogą zniknąć, coś trzeba jeść i czymś ogrzać). Tylko co to interesuje naszych wybrańców. podlizali się ekologom i paru rozgoryczonym.

górnik Kogo obchodzi decyzja SKO? Jest koncesja, trwa proces inwestycyjny i nikt tego nie zatrzyma. A z Greenpeace Kopalnia jeszcze nie skończyła. Będziecie ścigani już do końca świata. Kto podnosi łapy na górników, po nich dostaje. I jeszcze do pani Zow-

Do Gość: Dzieci nie będą się zabijały o jedzenie, o ile nie będą miały zaślepionych rodziców. Zróbmy wszystko, aby w miejsce elektrowni napędzanej węglem powstała bezpieczna elektrownia jądrowa, a w miejsce KWB inne zakłady dające wam, pseudo górnikom, czyli kopidołom, pracę. Lecz do takich decyzji potrzeba przedstawicieli narodu, którzy są gotowi coś zmieniać, a nie takich, którzy myślą tak, jak górnicy.

obywatelX Co takiego mamy dzięki kopalni? Teatry, koncerty, nowe miejsca pracy dla absolwentów szkół? Nie, mamy tylko markety.

Fot. Rai Konin/ M.Jurgielewicz

2009.03.11, 17:14, ~anonim [1]

pak Ok. Bezpieczne elektrownie jądrowe, jak to piszecie,a co z odpadami?

anonim

Dumni dziadkowie

Cały świat radzi sobie z odpadami, poradzimy sobie i my, mamy gdzie je składować np. wyeksploatowane złoża w kopalni soli Kłodawa.

Ryszard Sławiński, były senator i Tadeusz Tylak, zastępca prezydenta Konina, wbrew pozorom nie podziwiają swoich telefonów komórkowych, ale wnuczki. Panowie spotkali się na wystawie, ale ważniejsze od obrazów okazały się dzieci ich dzieci. Zgodnie ze współczesnymi trendami ich zdjęcia mają zawsze przy sobie, czyli w telefonach. Jak widać dziadkowie oszaleli na SKA punkcie wnuków.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.