16 Kurier Koniński

Page 1

NR 16

l

ROK II

l

16 KWIETNIA 2009

l

NAKŁAD 5000 egz.

l

ISSN 1689-9563

www.kurierkoninski.pl

Noc ny po ścig za kie row cą opla

Ostrzelany samochód Pod stałym nadzorem policji mężczyzna dochodzi do siebie w szpitalu po operacji usunięcia pocisków, a prokuratura bada czy słusz-

nie została użyta broń. O 33-letnim kierowcy wiadomo na razie tyle, że był już w przeszłości karany za jazdę po pijanemu i kradzież. Ostatnio nigdzie nie był zameldowany na stałe.

Staranował policjanta Zaczęło się od tego, że policjanci ze Ślesina podczas nocnego parolu zauważyli, że kierowca opla nie zatrzymał się na znaku stop. Pojechali za nim i w Mikorzynie próbowali

zatrzymać do kontroli. Kierowca zignorował policyjne sygnały i pojechał dalej z prędkością co najmniej 100 km/h. W Honoratce radiowóz ponownie próbował powstrzymać kierowcę, dając znaki światłami pulsacyjnymi. Kierowca opla dalej pędził przed siebie, jadąc środkiem jezdni i zmuszając nadjeżdżający z przeciwka samochód do ucieczki na pobocze. Dokończenie na str. 3

Fot. A. Pilarska

Przez ponad 20 kilometrów policjanci ze Ślesina i Konina ścigali kierowcę opla combo, który nie zatrzymał się do kontroli w sobotnią noc i próbował staranować funkcjonariuszy. Policjanci oddali dziewięć strzałów, dwa trafiły w kierowcę.

Pociski przebiły oponę i karoserię

reklama

Wyrok na byłego funkcjonariusza SB Na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata skazał 14 kwietnia Sąd Rejonowy w Koninie Romana K., byłego funkcjonariusza PRL -owskiej Służby Bezpieczeństwa, oskarżonego o znęcanie się nad dwoma działaczami opozycji solidarnościowej.

Prokurator Lidia Dobrzyńska-Nowacka z Instytutu Pamięci Narodowej zarzuciła Romanowi K., że w 1981 roku groził Kazimierzowi Brzezińskiemu, że jeśli nie zaprzestanie działalności opozycyjnej, jego syno-

wie nie ukończą studiów medycznych a on sam utraci prawo do wykonywania zawodu lekarza. Miał mu też sugerować, że zdradza go żona oraz nakłaniać do opuszczenia kraju na zawsze. Do tego samego, zdaniem IPN, namawiał Grzegorza Musidlaka, wówczas studenta Katolickiego Uniwersytetu w Lublinie. Miał mu grozić, że jeśli nie zaprzestanie działalności opozycyjnej, jego dziewczyna zostanie zgwałcona a on sam wyrzucony ze studiów. Dokończenie na str. 4

Fot. R. Olejnik

n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n

w całym kraju

w ó ik ln te zy c 0 0 0 0 0 1 ń ie dz ty Co

Były funkcjonariusz SB przed sądem


2 aktualności NIK skry ty ko wa ła ko niń ski ma gi strat za brak nad zo ru

Nielegalne stacje Ponad połowa stacji kontroli pojazdów w Polsce działa nielegalnie lub z rażącym naruszeniem przepisów. Jak poinformował portal internetowy LM.pl, w czołówce najgorszych pod tym względem powiatów Najwyższa Izba Kontroli umieściła Konin.

Miasto Konin zostało wymieniony na czwartym miejscu wśród powiatów, w których działa największa liczba stacji kontroli pojazdów bez poświadczenia TDT, które stwierdza zgodność wyposażenia i warunków lokalowych takiej stacji z wymaganiami. Niektóre z dziesięciu (na 12 funkcjonujących w Koninie) stacji nieposiadających poświadczenia działały w ten sposób, a więc nielegalnie, przez prawie dwa lata. Wszystkie one wykonały w tym czasie ponad 7,5 badań technicznych pojazdów, za które pobrane zostały prawie 800 tys. zł opłat. Zarzuty NIK są kierowane pod adresem Urzędu Miejskiego w Koninie, bowiem to do obowiązków powiatu (w tym przypadku grodzkiego) należy nadzorowanie i wydawanie zezwoleń na prowadzenie stacji kontroli pojazdów przez przedsiębiorców i ewentualne skreślenie ich z rejestru działalności regulowanej.

Poważne usterki W ciągu dwóch skontrolowanych miesięcy (maj - czerwiec 2008) konińska policja zatrzymała, z powodu usterek technicznych, dowody rejestracyjne siedmiu pojazdów, które zaledwie kilkanaście dni wcześniej, a w

jednym przypadku nawet tego samego dnia, zostały dopuszczone do ruchu przez diagnostów konińskich stacji. I były to usterki poważne, „zagrażające bezpieczeństwu ruchu”, jak podkreślono w raporcie NIK, wykryte głównie w układzie kierowniczym i układzie wydechowym. Niesprawne było też oświetlenie oraz zniszczone szyby. W jednym autobusie nielegalnie zwiększono liczbę miejsc do siedzenia. Izba zauważyła też, że wprowadzony ponad osiem lat temu w konińskim magistracie system zarządzania jakością wg normy ISO 9001 nie zawierał procedur postępowania w zakresie: prowadzenia rejestru przedsiębiorców prowadzących SKP, nadawania diagnostom uprawnień do wykonywania badań technicznych oraz wykonywania i dokumentowania czynności kontrolnych w SKP.

W celu zrealizowania zaleceń pokontrolnych NIK przeanalizowano zakres czynności pracowników Wydziału Komunikacji konińskiego magistratu i zaczęto przygotowywać zmiany, mające zapewnić skuteczność nadzoru nad stacjami.

To tylko brak papieru

I drobne uchybienia Wyniki kontroli w Koninie były na tyle złe, że Delegatura NIK w Poznaniu skierowała do Prokuratury Rejonowej Koninie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa polegającego na poświadczeniu nieprawdy w zakresie wpisu do rejestru przedsiębiorców. - Kontrola NIK - wyjaśniła rzeczniczka UM Jolanta Stawrowska - była skoncentrowana na sprawdzeniu nadzoru Wydziału Komunikacji Urzędu Miejskiego nad działalnością stacji kontroli pojazdów (SKP) i wykazała uchybienia w jego sprawowaniu.

RO BERT OLEJ NIK

SKA

braku rzetelnej oceny wpływu inwestycji na unikalny ekosystem pobliskich terenów Natura 2000.

„Odkrywka doprowadzi też do pogorszenia warunków życia mieszkańców i nieodwracalnej degradacji środowiska. Jezioru Gopło, nad którym rodziła się historia Polski, grozi zniszczenie.” - można przeczytać w komunikacie. OLER

Napad na aptekę

Kraksa na A2

Trzech nieznanych sprawców napadło 8 kwietnia na aptekę przy ul. 11. listopada w Koninie. Razem z rabusiami z kasy zniknęło 1200 złotych.

Dwie osoby ranne to bilans wypadku, do którego doszło 9 kwietnia na 254 kilometrze autostrady A2, w miejscowości Sługocinek.

Około 19.50 do apteki naprzeciwko bazaru przy ul. 11 Listopada weszło trzech mężczyzn w wieku około 20-25 lat. Wypytywali o różne lekarstwa, a w pewnym momencie jeden z nich wszedł za ladę i uniemożliwił farmaceutce poruszanie się tak, że kobieta nie mogła zobaczyć, co dzieje się w pomieszczeniu. Wszystko trwało zaledwie kilka minut, a kiedy rabusie uciekli, okazało się, że razem z nimi z kasy zniknęło 1200 złotych. Wszyscy, którzy byli świadkami tego zdarzenia lub posiadają informacje na ten temat proszeni są o kontakt z Komendą Miejska Policji w Koninie pod numerem 997 lub 063 247-21-43. DOSZ

O incydencie rodzice chłopca powiadomili policję i kuratorium. Do zdarzenia doszło 2 kwietnia. Według poszkodowanego ucznia, nauczyciel wyszedł z klasy na korytarz, gdzie zajmował się przygotowaniami do szkolnego apelu. Kiedy jeden z uczniów wyjrzał na zewnątrz, poirytowany pedagog miał wrócić do klasy i uderzyć obu chłopców kablem od gitary. Rodzice tego drugiego ucznia nie złożyli jednak żadnej skargi na „pana od muzyki”. Rodzice Dawida byli z nim u lekarza, ale nie mają obdukcji, bo tylko lekarz sądowy może sporządzić taki dokument. Ponieważ, jak twierdzi Dawid, miał już problemy z Jerzym K., państwo Pirańscy zdecydowali się na zawiadomienie o wszystkim kuratorium i policji. W gimnazjum pracują już wizytatorzy.

Tymczasem gimnazjaliści ze Starego Miasta zebrali podpisy pod oświadczeniem, w którym twierdzą, że oskarżony nauczyciel jest jednym z najlepszych w tej szkole i cieszy się ich szacunkiem. Oświadczyli ponadto, że nigdy nie znęcał się nad nimi psychicznie i nie karał fizycznie, a opinia jednego ucznia, czy rodzica może zniszczyć człowieka. Oświadczenie, które rozesłano do mediów podpisało ponad 100 uczniów. Poparcie dla nauczyciela muzyki wyrazili także pedagodzy z Gimnazjum w Starym Mieście oraz innych szkół z terenu gminy. Nauczyciele twierdzą, że jeden błąd wychowawczy, który popełnił ich kolega, spowodował że jest przedstawiany w niekorzystnym świetle, zanim sytuacja zostanie wyjaśniona.

Ekolodzy nie odpuszczają kopalni Wspierani przez Greenpeace mieszkańcy okolic Tomisławic, gdzie kopalnia rozpoczęła już przygotowania do budowy odkrywki węgla brunatnego, 9 kwietnia ponowili wniosek do SKO o zbadanie decyzji środowiskowej wójta gminy Wierzbinek, na podstawie której Kopalnia Węgla Brunatnego Konin otrzymała koncesję na eksploatację złoża pod Tomisławicami. Kolegium już raz - w ubiegłym miesiącu - odmówiło stwierdzenia nieważności tej decyzji. W wydanym komunikacie Greenpeace argumentuje, że pozwolenie zostało wydane mimo

Uczniowie i pedagodzy z gimnazjum w Starym Mieście stanęli w obronie nauczyciela muzyki oskarżonego o pobicie kablem 14-letniego Dawida.

- Warto podkreślić, że w pokontrolnych uwagach NIK nie podważono legalności konińskich stacji diagnostycznych - dodała Jolanta Stawrowska - tylko wskazano nieprawidłowości w nadzorze nad ich działalnością. Prawdopodobnie i tego zarzutu by nie było - albo miałby przynajmniej znacznie mniejszy ciężar gatunkowy - gdyby w Wydziale Komunikacji UM była wówczas prowadzona, zgodnie z wymaganiami NIK, dokumentacja, potwierdzająca fakt, że w czasie tej kontroli konińskie Stacje Kontroli Pojazdów były właśnie w trakcie załatwiania formalności potrzebnych do otrzymania poświadczenia TDT. W przypadku niektórych była to kwestia dni lub tygodni, część akurat była na początku drogi ubiegania się o ten dokument. Jednak nie było na to potwierdzenia na papierze. To niestety błąd urzędników, ale - co możemy zapewnić - już się nie powtórzy. Mieszkańcy Konina nie mają powodów do obaw - wszystkie z trzynastu obecnie istniejących na terenie miasta Stacji Kontroli Pojazdów są - i były zresztą legalne. reklama

Do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Koninie wpłynął wniosek o ponowne przyjrzenie się decyzji środowiskowej wydanej przez wójta gminy Wierzbinek.

Konflikt w gimnazjum

Kierujący oplem astra 50-letnie obywatel Niemiec podczas manewru wyprzedzania, uderzył w, poruszającego się lewym pasem jezdni, peugeota prowadzonego przez 20-letniego mieszkańca Turku. Jakby tego było mało na te dwa samochody najechał jeszcze chrysler voyager, za kierownicą którego siedział 31-letni mieszkaniec Torunia. nnn W wyniku wypadku ranne zostały dwie pasażerki peugeota, które zostały przewiezione do szpitala. Jedną z nich po opatrzeniu zwolniono do domu, natomiast druga, 79-letnia kobieta, pozostała na dalsze leczenie.

nnn


rozmaitości 3

16 kwietnia 2009 Noc ny po ścig za kie row cą opla

Ostrzelany samochód Dokończenie ze str. 1

Postrzelony kierowca

Do akcji dołączyły posiłki policyjne z Konina. We Władzimirowie policjanci ustawili w poprzek drogi radiowóz, ale kierowca ominął przeszkodę i pojechał dalej. Około 23.00 do pościgu dołączył kolejny radiowóz. Kierowca opla zwolnił na widok następnej przeszkody, jeden z policjantów stanął przed maską pojazdu, próbując go zatrzymać, ale samochód gwałtownie ruszył i potrącił funkcjonariusza, a drugiego przycisnął do radiowozu.

Wtedy policjanci oddali kilka strzałów w kierunku odjeżdżającego opla. Samochód z przedziurawionym kołem zatrzymał się dopiero kilometr dalej. Okazało się wówczas, że kierowca był ranny. Policjanci udzieli mu pierwszej pomocy i wezwali karetkę. W konińskim szpitala mężczyźnie usunięto dwa pociski (pod lewą łopatką i w prawym boku). Jego stan jest teraz stabilny. - Policjanci mierzyli w koła. Wszystko odbyło się zgodnie z zasadami użycia broni, zarówno zachowa-

Jak poinformował portal internetowy LM.pl, pęknięcie rury na głównej magistrali wodociągowej w Wielką Sobotę pozbawiło wody cały Konin.

Spanikowani brakiem wody w przedświąteczny dzień, mieszkańcy ruszyli do czynnych jeszcze sklepów, na stacje benzynowe i do znajomych z podkonińskich osiedli. Na głównej magistrali za ujęciem wody, tuż przed biu-

nnn Prokuratura oceni teraz czy właściwe użyto broni. Poszkodowany mężczyzna będzie przesłuchany. Pobrano od niego krew do sprawdzenia na obecnosć alkoholu lub narkotyków AN NA PI LAR SKA

rowcem MOSiR przy odkrytym basenie, pękła najgrubsza 600-milimetrowa rura sieci wodociągowej. - To prawdziwy pech – mówią pracownicy PWiK, którzy natychmiast przystąpili do usuwania awarii. Woda dla nowego Konina została puszczona drugą nitką i do odbiorców dotarła jeszcze tego samego dnia. Mieszkańcy starej części miasta mieli wodę w kranach dopiero w nocy. Usuwanie awarii zakończono dopiero SKA w niedzielę w południe.

Fot. R. Olejnik

Pękła wielka rura

nie funkcjonariuszy związane z użyciem, jak i po użyciu broni było prawidłowe – powiedział Waldemar Lewandowski, komendant miejski policji w Koninie.

reklama

Motocykl w rowie Dachujący fiat 126p, zmasakrowany motocykl i motocyklista, który uciekł do lasu - tak w skrócie przedstawiają się okoliczności zdarzenia, do którego doszło 9 kwietnia w Brzeźniaku (gmina Golina).

Fiat prowadzony przez 27-letniego mężczyznę jechał drogą prowadzącą z Goliny w kierunku Kazimierza Biskupiego. Nagle, na skrzyżowaniu wyjechał z drogi podporządkowanej motocykl suzuki i z dużą siłą uderzył w tylne koło malucha. - Auto przewróciło się i uderzyło z impetem w drze-

Galeria Sztuki Domowej

wo, aż dach samochodu wbił się do środka – relacjonował świadek zdarzenia. Natomiast motocykl wylądował w przydrożnym rowie. Przy tak dramatycznych okolicznościach uczestnicy wypadku mogą mówić o wielkim szczęściu - nikomu nie stało się nic poważnego. Motocyklista uciekł z miejsca zdarzenia w kierunku pobliskiego lasu, jednak policjantom udało się już ustalić personalia osoby, która najprawdopodobniej siedziała za kierownicą suzuki. DOSZ

Pogoń za ciągnikiem Złamane żebra i pęknięty staw kolanowy to efekt pogoni za ciągnikiem, jaką 8 kwietnia odbył 46-letni rolnik z Rozalina (gmina Słupca).

Mężczyzna próbował odpalić ciągnik, robiąc zwarcie przewodów rozrusznika. Udało się, ale traktor, pozo-

stawiony na biegu, odjechał bez kierowcy. 46-latek rzucił się w pogoń za ciągnikiem i... został przez niego potrącony. Całe zajście skończyło się na kilku połamanych żebrach i pękniętym stawie kolanowym. Uciekający ciągnik udało się w końcu zatrzymać. DOSZ

Gustowna pościel, ręczniki, narzuty, obrusy, serwetki, a wszystko w otoczeniu kwiatowych obrazów. W Koninie przy ulicy Kolejowej powstała Galeria Sztuki Domowej. Warto wejść do środka, aby przekonać się, że tak zwane rzeczy codziennego użytku mogą być oryginalne, porządne i znakomicie sprawdzają się w otoczeniu sztuki. W ofercie są rzeczy, których nie znajdziemy w innych sklepach: ręczniki, koce i narzuty sprowadzano prosto z Portugalii i obrazy od okolicznych artystów. To znakomite i praktyczne pomysły na prezent, który można na miejscu pięknie opakować. Uzupełnieniem asortymentu są oryginalne kołdry puchowe z aloesem. Zakupy powyżej 200 złotych możliwe są w systemie ratalnym. Dzięki temu można kompleksowo wyposażyć dom. Realizowane są także nietypowe zamówienie, np. kołdry w innych niż standardowe rozmiary. Ważny jest bowiem klient i jego potrzeby. Sklep jest dowodem na to, że to, co domowe, może znaleźć miejsce w galerii. W ofercie są też szlafroki z froty w dużej gamie kolorystycznej - do końca kwietnia można je kupić za 59 złotych - i weluru. Uzupełnieniem domowej sztuki będą wkrótce naczynia firmy Zepter, wyekspono-

wane w gablocie. W planach są także pokazy. Będzie można zobaczyć, w jaki sposób je używać i co w tych naczyniach jest najważniejsze. Zepter oznacza bowiem zdrowe i dietetyczne przyrządzanie posiłków. W sklepie jest kanapa, na której można odpocząć, przewidziano także kącik plastyczny dla dzieci, kiedy ich mamy będą wybierać coś do upiększenia domu.


4 rozmaitości

Dokończenie ze str. 1

– Nie mogłem grozić Grzegorzowi M. zgwałceniem jego dziewczyny z tego prostego powodu, że nie wiedziałem wówczas o jej istnieniu – tłumaczył oskarżony. Roman K. nie przyznał się do winy i podkreślił, że wszystkie rozmowy z internowanymi odbywały się za ich zgodą i każdy z nich mógł w każdej chwili je zakończyć. Do ośrodka internowania w Mielęcinie pod Włocławkiem jeździł natomiast do zwerbowanego przez siebie agenta, a jego rozmowy z oboma poszkodowanymi stanowiły jedynie zasłonę dymną, by nie zdemaskować tajnego współpracownika. Nie mógł namawiać Grzegorza Musidlaka do opuszczenia kraju, bo ówczesny student KUL-u bardzo rzadko pojawiał się w swoim domu rodzinnym w Witkowie i stąd jego wydział interesował się nim w bardzo małym stopniu. Chłopak był wówczas podejrzewany jedynie o kolportaż fałszywych banknotów z Lechem Wałęsą, które pojawiły się w tym samym czasie w Lublinie i w Witkowie.

Chciał chronić opozycjonistę Mężczyzna podkreślił też, że zawsze bardzo szanował doktora Kazimierza

Brzezińskiego i zależało mu przede wszystkim na uchronieniu go przed konsekwencjami opozycyjnej działalności. Chciał nawet spotkać się z nim już po uwolnieniu z internowania, by przekonać, że tak szanowanej postaci nie wypada zadawać się z osobami, które podjęły działalność opozycyjną tylko dla własnych korzyści. Obaj poszkodowani nie zgłaszali większych pretensji pod adresem Romana K. Wprawdzie na początku lat dziewięćdziesiątych Grzegorz Musidlak usiłował zainteresować sprawą organa ścigania, ale wówczas jej nie podjęto. Dopiero teraz zajął się nią Instytut Pamięci Narodowej, o co żaden z poszkodowanych nie zabiegał. Tak Kazimierz Brzeziński jak i Grzegorz Musidlak nie domagali się dla Romana K. surowej kary. – Wystarczy nam, że musiał zasiąść na ławie oskarżonych – stwierdzili – a wyrok w zawieszeniu będzie wystarczającą odpłatą.

Przesłuchiwali bez agresji Na następnej rozprawie (luty 2008 r.) zeznawał senator Ireneusz Niewiarowski, który również był internowany w Mielęcinie. Świadek stwierdził, że jego samego nikt tam nie szantażował ani nie stosował wobec niego przemocy fizycznej.

Ireneusz Niewiarowski, w latach osiemdziesiątych działacz Solidarności Rolników Indywidualnych, przebywał w ośrodku internowania w Mielęcinie do czerwca 1982 roku. Nie pamiętał Romana K., choć z akt IPN wynika, że ten przeprowadził z nim dwie, może trzy rozmowy. – Nie był inny niż pozostałych siedmiu funkcjonariuszy, którzy mnie przez tych kilka miesięcy przesłuchiwali – zeznał senator. – Usiłowali mnie nakłonić do podpisania „lojalki” lub złożenia choćby ustnej deklaracji zaprzestania działalności opozycyjnej, ale nie było w tym agresji. Świadek wyjaśnił, że śledczy raczej szukali słabych punktów osadzonych. Jemu przypominali o chorej matce pozostawionej w domu i gospodarstwie ogrodniczym, w którym nie ma kto pracować. Nigdy go nie szantażowano ani nie stosowano wobec niego przemocy fizycznej. Z Kazimierzem Brzezińskim Ireneusz Niewiarowski znał się jeszcze przed stanem wojennym, natomiast Grzegorza Musidlaka poznał dopiero w Mielęcinie. Świadek pamiętał, że internowani często narzekali na przesłuchujących ich funkcjonariuszy, ale nie był w stanie podać żadnych nazwisk.

Fot. R. Olejnik

Wyrok na byłego funkcjonariusza SB Grzegorz Musidlak i Kazimierz Brzeziński nie żądali dla Romana K. wysokiej kary. Najważniejszy był dla nich fakt, że były SB-ek stanął przed sądem.

Kara w zawieszeniu Na kolejnej rozprawie zeznawała żona Kazimierza Brzezińskiego. Pozostająca w konflikcie z mężem kobieta (rozwód i szereg wzajemnych oskarżeń o znęcanie się i pomówienie) zeznała jakoby utrzymywał bliskie stosunki z oskarżonym SB-ekiem. Według niej obaj panowie mówili sobie na „ty”. Kazimierz Brzeziński zdecydowanie temu zaprzeczył i wyjaśnił, że Roman K. mógł go co najwyżej nagabywać na ulicy, kiedy odwiedzał mieszkającego w tym samym bloku brata. Przez kilka następnych miesięcy w procesie nie działo się nic interesującego, przynajmniej dla postronnych obserwatorów i wreszcie 31 marca strony wygłosiły mowy końcowe. Prokurator Lidia Dobrzyńska-Nowacka zażądała dla 66-letniego Romana K. kary dwóch lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Sąd ogłosił werdykt tydzień później. Roman

K. został uznany winnym znęcania się nad oboma działaczami opozycji i skazany na dziesięć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. W ustnym uzasadnieniu sędzia Przemysław Kowalski podkreślił, że żadem z poszkodowanych nie miał interesu w pomawianiu Romana K., więc ich zeznania są dla sądu wiarygodne. Również Bożena Brzezińska, choć skonfliktowana z mężem, potwierdziła fakty psychicznego znęcania się oskarżonego nad jej mężem. - Sąd wymierzył karę w zawieszeniu - wyjaśnił sędzia - uwzględniając dobrą opinię oskarżonego i jego dotychczasową niekaralność. Wyrok nie jest prawomocny. Prokurator Lidia Dobrzyńska-Nowacka wyraziła zadowolenie z decyzji sądu. Adwokat skazanego zapowiedział wniesienie apelacji. RO BERT OLEJ NIK

reklama

Koński poniedziałek Tego dnia chyba coś niepokojącego dla końskich zmysłów krążyło w powietrzu, bo 6 kwietnia policja odnotowała aż dwa zdarzenia z tymi czworonogami.

W Osieczy (gmina Rzgów) koń wydostał się ze swojej zagrody i przez godzinę swobodnie biegał po drodze. W obławę, oprócz właściciela konia, zaangażowani byli również strażacy, którzy zabezpieczyli teren, by uciekinier nie stanowił zagrożenia dla przejeżdżających samochodów. Po godzinie udało się schwytać zwierzę i przekazać właścicielowi.

Regulamin promocji „Nocne tanie tankowanie” Organizatorem promocji jest BP w Koninie, portal internetowy LM.pl oraz bezpłatny tygodnik Kurier Koniński. Promocja trwa od 20.03.09 do 20.04.2009 r. wyłącznie na stacjach BP w Koninie. Z promocji może skorzystać każdy klient detaliczny, który w godzinach między 22.00- 7.00 zakupi dowolny rodzaj oraz do wolną ilość paliwa. Wysokość rabatu dla danego rodzaju paliwa określa BP w Koninie. Wysokość rabatu może się zmieniać w zależności od cen zakupu paliwa przez BP w Koninie oraz cen sprzedaży detalicznej. Wysokość rabatu na dany rodzaj paliwa określona jest w tabeli wraz z regulaminem promocji i dostępna jest na stacji BP w Koninie. Promocja „Nocne tanie tankowanie” nie łączy się z innymi promocjami na zakup paliwa. Klient ma prawo wybrać jedną z do stępnych promocji lub zakupów paliwa w niższych cenach. Za paliwo zakupione z rabatem klient płaci gotówką. Dopuszcza się przyjmowanie płatności kartami Routex. Wszystkie reklamacje dotyczące zasad promocji oraz jej realizacji rozpatrywane są przez kierownika stacji na której dokona no zakupu paliwa.

Inne aktualne promocje na stacjach BP w Koninie. „Fiestujemy na BP” - do wygrania Fordy Fiesta!!! „Doładuj telefon i tankuj non stop z rabatem” - doładuj telefon komórkowy za minimum 30 zł. i zgarnij rabat na paliwo!!! „Płać motokartą City Banku i BP i korzystaj z super rabatów” - zapłać lub okaż na stacji BP w Koninie motokartę BP, a kupisz

program super mycia za 10 zł. oraz kawę za 2 zł !!! „Darmowy program mycia” - korzystaj z myjni samochodowej na stacjach BP w Koninie. Za 3 mycia dostaniesz 1 mycie gratis !!! „Płać kartą Routex i kup zestaw za 1 zł.” - płać za paliwo na stacjach BP w Koninie kartą Routex i kup zestaw hot dog+ kawa

za 1 zł. „Karta Rabatowa Stacji BP w Koninie” – zgłoś się po kartę rabatową stacji BP w Koninie i tankuj non stop z rabatem bez żad

nych zobowiązań !!! Informacje dotyczące w/w promocji na stacjach BP w Koninie!

nnn Gorzej zakończyło się „podglądanie natury” dla 46-letniego pracownika stadniny koni w Mieczownicy (gmina Ostrowite). Mężczyzna został kopnięty przez klacz w czasie, kiedy odbywało się jej krycie przez ogiera. Do zdarzenia doszło około godziny 20.00. Klacz, mimo że była spętana, aby nikomu nie zrobić w tym czasie krzywdy, zdołała się uwolnić i kopnęła 46-latka w brzuch. Mężczyzna źle się czuł i mdlał – badanie lekarskie wykazało, że ma on pękniętą wątrobę. DOSZ reklama


IV fotoreportaż

Balonowe rzeźby Rzeźba powstała w ciągu 20 godzin z 5 tys. balonów. Tematem było safari. Autorowi pomagał ojciec i koleżanka. Połączyli dwa rodzaje balonów: małe okrągłe oraz długie, tzw. modeliny, znane z filmu „Maska”, w kilkunastu kolorach. Oprócz balonów, twórcy wykorzystali tylko trzy aluminiowe druty do budowy stelaża. Cała struktura musiała się zmieścić w trzymetrowym sześcianie. Oceniana była trafność tematu, techniki wykonania, dokładność i zestawienie kolorystyczne.

Dmucha i łączy Artur Chojnacki zainteresował się balonami cztery lata temu. Zaczęło się tak, jak zwykle, czyli od przypadku. Najpierw założył firmę, która zajmowała się dekoracjami imprez. Kilka lat temu opierały się one wyłącznie o balony. Z czasem dochodziły inne elementy. Pierwszym zleceniem była dekoracja na weselu koleżanki, która chciała mieć coś innego. - Wtedy jeszcze nie wiedziałem gdzie w Koninie można kupić balony – wspomina dzisiaj Artur Chojnacki. Pojechałem po nie do Poznania. Zacząłem dmuchać i łączyć.

Następnym krokiem było szkolenie w Warszawie, które prowadzili Włosi, zajmujący się produkcją balonów. Od tego zaczęło się zainteresowanie balonami, a zwłaszcza tym, co można z nimi zrobić. To szkolenie otworzyło oczy na dekoratorskie możliwości tego materiału. - Nie ma ograniczeń – mówi Artur Chojnacki. - Praktycznie każdy pomysł można przenieść na zwykłe balony.

Suknia ślubna z balonów Podczas zeszłorocznych mistrzostw Polski, których tematem były bajki, koninianin zrobił „balonowego” Freda Flinstona z „Jaskiniowców” w jego charakterystycznym samochodzie. W tegorocznych mistrzostwach wystartowały cztery drużyny. Mimo krótkiej tradycji konkursowej, polscy zawodnicy już reprezentują wysoki poziom. Na co dzień Artur Chojnacki wykonuje zwykle prostsze dekoracje, ale chętnie podjąłby się poważnego tematycznego wyzwania. Z większych „rzeźb” balonowych ma w zanadrzu suknię ślubną „uszytą” w ciągu ośmiu godzin z 250 podłużnych balonów, jako dekorację na ślubną galę. - Lubię tematy, niekoniecznie związane z weselem. Balon jest ciekawym materiałem do dekoracji. Przy użyciu 20 balonów można już zrobić fajną cyferkę – mówi „rzeźbiarz”. AN NA PI LAR SKA

Fot. Archiwum

Artur Chojnacki z Konina został mistrzem Polski w nietypowej dziedzinie – rzeźbie z balonów. Jego dziełem była kobra, która najbardziej spodobała się jurorom podczas drugich mistrzostw kraju w Bełchatowie.


rozmaitości V

16 kwietnia 2009 Biu ro Rze czy Za gu bio nych w Ko ni nie

Najczęściej giną wędki Nie wiesz, gdzie podziała się twoja wędka, rower albo telefon komórkowy? Być może leży w Biurze Rzeczy Zagubionych!

W Koninie już od kilku lat gromadzi takie przedmioty Straż Miejska, choć miejsce ich przechowywania w niczym nie przypomina tego, co rozumie się pod pojęciem „biura”.

Co gubią koninianie? Wędki, torby, telewizory, rowery i torebki przechowywane są w piwnicy gmachu przy ulicy Przemysłowej. - Najwięcej tych rzeczy przynoszą policjanci - mówi Mieczysław Torchała, komendant Straży Miejskiej w Koninie. - Czasem są to łupy porzucone gdzieś w piwnicy przez złodziei albo przedmioty pozostawione przez roztargnionych właścicieli, które znalazcy oddają funkcjonariuszom. Co gubią koninianie? Najwięcej jest chyba wędek (10 sztuk) i w tym przypadku wydaje się to być nie tyle skutek roztargnienia, co nadużywania podczas połowów środków rozgrzewających. A taki zmęczony wędkarz często nie ma już siły udźwignąć nie tylko złowionej ryby (jeśli jakąkolwiek złapał), ale nawet wędki.

Wózek dziecięcy Nie dziwią zagubione rowery (9 sztuk), torby podróżne czy nawet kurtki. Ale między nimi znajduje się też nowa obudowa komputera, budzik i wózek dziecięcy. Zapewne część z tych przedmiotów została prawowitym właścicielom ukradziona, a potem porzucona przez złodziei, którzy nie mogli ich bezpiecznie dla siebie przechować lub korzystnie spieniężyć. Są więc dwa koła od samochodu osobowego, kołpaki, dwa telewizory, radiomagnetofon, saszetki, plecaki, torby podróżne, walizka, dokumenty i telefony komórkowe (dwie motorole i jeden sony ericsson).

Być może rower, telefon komórkowy czy inna rzecz, którą uznaliśmy za bezpowrotnie straconą, czeka na nas od miesięcy w małym pomieszczeniu piwnicznym przy ulicy Przemysłowej. Warto sprawdzić. OLER

Konin z gwiazdami Gwiazdorsko zapowiada się jeden z majowych weekendów w Koninie. Jako pierwszy spotka się (15 maja) z mieszkańcami miasta poseł i członek sejmowej komisji Przyjazne Państwo - Janusz Palikot. Dwa dni później w ramach Dni Konina na błoniach zaśpiewa Doda.

Koniński poseł Tomasz (Piotr) Nowak oficjalnie potwierdził już przyjazd do Konina swego partyjnego kolegi Janusza Palikota, który spotka się z mieszkańcami w Konińskim Domu Kultury. Kontrowersyjny polityk PO znany jest z niekonwencjonalnych zachowań, a przede wszystkim gadżetów. Być może do Konina zechce wjechać na koniu?

Natomiast w majowy, niedzielny wieczór (17 maja) na konińskich błoniach wystąpi Doda. Mieszkańcy Konina będą mieli więc niewątpliwą okazję aby zobaczyć i posłuchać piosenkarki „na żywo”. Skoro o celebrytach mowa, nie można zapomnieć o innej wokalistce Madonnie, której mieszkańcy podkonińskiego Rumina, chcą podarować kawałek ziemi nad Wartą, jeśli tylko zechce przyjąć honorowe obywatelstwo wsi. Po rozesłaniu tej propozycji do kilku źródeł związanych z Madonną, czekają teraz na odpowiedź. Pozytywną, oczywiście. SKA

Znów pijani rodzice

Lista się wydłuża - Ostatnio udało nam się dotrzeć do właściciela samsunga - mówi Mieczysław Torchała. - Zadzwoniliśmy do Plusa, a operator odnalazł klienta w swojej bazie danych. Zjawił się też właściciel jednego z rowerów. Większość przedmiotów leży jednak w piwnicy od miesięcy, a nawet lat. Lista zagubionych rzeczy liczy już 66 pozycji i wciąż się wydłuża. W małym piwnicznym pomieszczeniu już teraz trudno jest się poruszać.

Policjanci zostali wezwani do mieszkania w Starym Mieście, w którym pijani rodzice opiekowali się czwórką swoich dzieci.

Funkcjonariusze zostali powiadomieni przez kuratora sądowego o tym, że pod opieką nietrzeźwych rodziców znajduje się czwórka dzieci. W mieszkaniu policjanci zastali małżeństwo i dzieci w wieku: 6, 15, 16 i 17 lat. Oboje małżonkowie byli pijani. Badanie alkomatem wykazało u matki prawie 2 promile,

a u ojca prawie 3 promile alkoholu. Ponieważ nie było to pierwsze zdarzenie tego rodzaju, dzieci zostały zabrane do pogotowia opiekuńczego. O ich dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny. Wciąż nie ma natomiast decyzji w sprawie 36-letniej kobiety, która pijana opiekowała się swoją dwumiesięczną córeczką. Ponieważ ojciec dziecka nie stawił się na rozprawę 26 marca, sąd odroczył posiedzenie. SKA

W pro ce sie ła pów ka rzy za pa dły wy ro ki w za wie sze niu

Naciągał znajomych i kolegów To właśnie zapis rozmów, nagranych przez policję, stał się głównym dowodem oskarżenia w procesie wytoczonym Wiesławie P., która przyjmowała dokumenty od kandydatów na kierowców, właścicielowi prywatnej szkoły nauki jazdy, który miał wręczać jej łapówki oraz paru innym osobom. 31 marca zapadł wreszcie wyrok w tej, ciągnącej się już ponad dwa lata w Sądzie Rejonowym w Koninie, sprawie.

Był przekonujący Głównym oskarżonym był jednak w tym procesie Mirosław D., który z przekrętami w WORD nie miał wprawdzie nic wspólnego, ale zarabiał na naiwności bliźnich, wykorzystując nadarzające się okazje. Jedną z nich była właśnie przypadkowa zbieżność nazwisk owego oszusta i dyrektora WORD. Mirosław D. miał przyzwoitą pracę w kolskiej straży pożarnej i opinię niezwykle towarzyskiego człowieka. Był przy tym niezwykle przekonujący i kiedy opowiadał o szerokich znajomościach w różnych ważnych kręgach – wielu mu wierzyło. Chyba zauważył ten swój talent, bo postanowił na nim zarobić. Dla Kazimierza W., z którym znali się ze straży, Mirosław D. był na tyle wiarygodny, że mężczyzna wziął pożyczkę, żeby tylko załatwić pracę dla

żony. Za 2 tys. zł miała dostać etat sprzątaczki w szkole rolniczej w Kościelcu. Pomóc w tym miały znakomite kontakty Mirosława D. z kolskim starostą. Pani W. nigdy jednak pracy w Kościelcu nie dostała.

tychmiast zaczął na prawo i lewo opowiadać, że ów dyrektor to jego wuj lub (w zależności od fantazji) kuzyn. Jeśli tylko usłyszał, że ktoś ma kłopoty ze zdaniem egzaminu na prawo jazdy, oferował pomoc. O pieniądzach mówił

sław D. niczego w WORD nie załatwiał, ale przy okazji trafiono na trop przekrętów autorstwa jej pracowników. Dlatego też obok Mirosława D. na ławie oskarżonych zasiadła jeszcze Wiesława P. z WORD i właściciel prywatnej szko-

Wina i kara Wszyscy oskarżeni otrzymali kary w zawieszeniu: Mirosław D. - 2 lata pozbawienia wolności, Wiesława P. - 1 rok i 4 miesiące, właściciel szkoły nauki jazdy - 1 rok i 2 miesiące, dwaj mężczyźni,

Praca na kredyt Kredyt wzięli również państwo Z. W ich przypadku chodziło o poważniejsze zadanie – zatrudnienie Zdzisława Z. w kopalni „Adamów”, a sprawą miał się zająć osobiście ówczesny poseł Marian Marczewski. To dlatego, tłumaczył Mirosław D., trzeba aż 5 tys. zł. Ze Zdzisławem Z. znali się jeszcze z lat szkolnych, więc dość długo udawało mu się zwodzić dawnego kolegę. Wreszcie któregoś dnia zadzwonił do niego mężczyzna, który przedstawił się jako Marian Marczewski i uspokajał, że sprawa jest na dobrej drodze, a pieniądze do niego dotarły. Kiedy pod koniec 2004 roku pokrzywdzony zagroził, że pójdzie na policję, odzyskał część pieniędzy. Jednak resztę kredytu musiał spłacić sam, choć przez cały ten czas pozostawał bez pracy. Kiedy inny kolega Mirosława D. szukał pracy dla syna, nasz bohater wynalazł na poczekaniu wuja w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, który miał sprawić, że młody człowiek zostanie zatrudniony w konińskiej policji. Do kieszeni Mirosław D. wpadło 3 tys. zł.

Mówię mu: wuju! Jednak prawdziwe eldorado Mirosław D. odkrył, kiedy dyrektorem Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Koninie została osoba o takim samym jak on nazwisku. Nasz strażak na-

Fot. R. Olejnik

Podsłuch w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Koninie założono po tym, jak do policji dotarły sygnały, że Mirosław D., noszący takie samo nazwisko jak ówczesny dyrektor WORD, chwali się możliwościami załatwienia za pieniądze egzaminu na prawo jazdy.

Kursantka nie przyznała się do wręczenia łapówki instruktorowi, ale ten zeznał, że wręczał pieniądze Wiesławie P. z WORD

mimochodem, bo one nie były przecież dla niego. Zarobił w ten sposób kilkanaście tysięcy złotych. Po kilku miesiącach fama o możliwościach Mirosława D. dotarła jednak również do policji, która założyła podsłuch na rozmowy telefoniczne w WORD. Wtedy okazało się, że Miro-

ły nauki jazdy. Większość się nie przyznawała, ale przeczyli sobie wzajemnie. Na przykład jedna z kursantek wyparła się jakoby dała swojemu instruktorowi pieniądze, by w ten sposób ułatwić sobie zaliczenie egzaminu, jej instruktor natomiast przyznał się do ich wręczenia Wiesławie P.

którzy wręczali łapówki Mirosławowi D. - po 8 miesięcy, a postępowanie wobec szóstego oskarżonego warunkowo umorzono. Sąd odebrał też skazanym zdobyte nieuczciwie pieniądze i wymierzył im grzywny. Wyrok nie jest prawomocny. RO BERT OLEJ NIK


kultura 5

16 kwietnia 2009

Mówią Mickiewiczem Przed jury zaprezentowało się 42 wykonawców w trzech kategoriach wiekowych: dziewiętnaścioro recytatorów ze szkół podstawowych, szesnaścioro ów i siedmioro uczniów szkół ponadgimanzjalnych. Po wysłuchaniu wszystkich prezentacji komisja konkursowa (Emilia Sypniewska z CKiS w Koninie oraz łgorzata Zasadzka i Magdalena Janaszkiewicz zMłodzieżowego Domu Kultury w Koninie) postanowiła przyznać nominacje do udziału w finale wojewódzkim: Adamowi Szulczykowi z SP w Budkach Nowych (prezentował: Adama Mickiewicza: Komar, niewielkie licho), Marcie Dębowskiej z SP nr 11 w Koninie (Adam Mickiewicz: Zając i żaba) i Klaudii Miętkiewskiej z SP w Wilczynie (Adam Mickiewicz: Lis i Kozieł). Ponadto wyróżniono: Karolinę Korytkowską z SP 3 Konin, Rafała Pawlaka z SP 4 Konin i Adama Matlewskiego z SP w Golinie. Spośród gimnazjalistów jury nominowało do udziału w finale Nikolę Zbyszewską z Gimnazjum nr 1 w Koninie (Cyprian Kamil Norwid: Noc), Marię Przybylską z Gimnazjum w Kowalewie Opactwie (Juliusz Słowacki: Stokrotki oraz List Marii Puttkamerowej do Adama Mickiewicza: Muszę Pana zobaczyć). Ponadto wyróżniono: Karinę Arent, z Gimnazjum w Skulsku, Annę Matlewską z Gimnazjum w Golinie, Agatę Szeląg z Gimnazjum nr 5 w Koninie i Jakuba Głuchowskiego z Gimnazjum w Kazimierzu Biskupim. W kategorii szkół ponadgimanzjalnych na finał wojewódzki pojadą: Paulina Witaszczyk z II Liceum w Koninie (Adam Mickiewicz: Mędrcy, Komar, niewielkie licho) i Anita Skowrońska z Liceum Ogólnokształ-

cącego w Kleczewie (Adam Mickiewicz: Romantyczność) Organizatorem turnieju byli: Wydział Nadzoru Pedagogicznego w Koninie i Młodzieżowy Dom Kultury w Koninie. Pomocy w przeprowadzeniu konkursu udzieliło Centrum Kultury i Sztuki w Koninie. Funda-

Wystawa ma niezwykle osobisty charakter. Obrazy oddają bowiem temperament autorki. Mają swój „kobiecy” klimat i to jest ich zaletą. Alina Miętkiewicz nie dowodzi, że cały świat to kwiaty, ale przekonuje, że mają one swój urok. Ich różnorodność sprawia, że są także znakomitym tłem albo uzupełnieniem dla delikatnych kobiecych portretów. Autorka należy do WŁO-ART- u, grupy malarzy nieprofesjonalnych we Włocławku. Miała już kilka wystaw indywidualnych i zbiorowych między innymi we Włocławku, Radziejowie i

„Zimny prysznic” dla teatromanów

OLER

Na spektakl „Zimny prysznic” z Martą Klubowicz i Piotrem Cyrwusem zaprasza 23 kwietnia Koniński Dom Kultury.

„Zimny prysznic” to farsa małżeńska, która skrzy się celnymi obserwacjami ludzkich zachowań w intymnych sytuacjach. Autor z wdziękiem znawcy odkrywa przed widzem mechanizmy beznadziejnej gry między kobietą i mężczyzną, ich nieuświadomione psychiczne urazy, niedopowiedziane wzajemne oczekiwania, zahamowania i rozczarowania – piekło małżeńskiego kieratu i... fiasko terapeutycznych metod. Niemieckie małżeństwo w separacji wyruszyło w ostatnią wspólną podróż, aby sprzedać dom w Hiszpanii. Wymęczeni długą jazdą, zatrzymują się na nocleg w jedynym hotelu w okolicy, gdzieś na prowincji Francji. Hotel znajduje się częściowo w remoncie, w jedynym wolnym pokoju jest jedynie małżeńskie łoże i tylko gorąca woda w ła-

zience. Nie pozostaje nic innego, jak napić się wina i pójść spać. Oboje starają się być dla siebie kurtuazyjnie grzeczni, nie potrafią jednak ukryć swoich rozczarowań i po krótkim czasie wyleją na siebie żale, wypiorą małżeńskie brudy i dokopią sobie wzajemnie - z czego dowiemy się całej historii ich nieudanego związku. Spektakl odbędzie się 23 kwietnia o godzinie 1900 w sali widowiskowej KDK. Bilety można zamawiać i nabywać w impresariacie (65 zł). KDK informuje, że będzie to ostatnie w ramach Stałej Sceny widowisko pokazane w aktualnym sezonie. Tytuł oryginalny: „Kalte Duschen” Obsada: Marta Klubowicz, Ewa Trochim, Piotr Cyrwus, oraz: Jarosław Rabenda, Marcin Rój Tłumaczenie: Marta Klubowicz Reżyseria: Fred Apke Scenografia: Wojciech Stefaniak Kostiumy: Hanna Sibilski

Konin wczoraj Na wernisaż prac Ryszarda Fórmanka pod powyższym tytułem zaprasza 17 kwietnia Centrum Handlowe Ferio.

„Przemierzył z aparatem tysiące kilometrów, sfotografował tysiące ludzi, utrwalił to, co istotnego działo się na reporterskim szlaku” - napisał o nim Ryszard Sławiński, przyjaciel i szef reportera jeszcze z Przeglądu Konińskiego. W technice rejestracji świata przeszedł drogę od aparatu „Start” do komputera - czytamy dalej. - To jednak nie jest najważniejsze. Dla Ryszarda, dysponującego znakomitym

Wszędzie kwiaty Tam gdzie są kwiaty, jest nadzieja. Tak zatytułowała swoje obrazy Alina Miętkiewicz. Jej prace można oglądać w Centrum Kultury i Sztuki w Koninie do 24 kwietnia.

torem nagród dla laureatów jest Wielkopolskie Kuratorium Oświaty. Nominowani recytatorzy reprezentować będą nasz region podczas finału konkursu 4 i 5 czerwca w Muzeum Adama Mickiewicza w Śmiełowie.

Bydgoszczy. Od kilku lat uczestniczy w plenerach malarskich „Inspiracje chopinowskie” organizowanych przez

reklama

koniński CKiS w Żychlinie. Jest autorką ilustracji do książki Małgorzaty Pietrzak „Strofy kujawskich drzew i pól”. Oprócz malowania lubi książki, muzykę, teatr. Kwiaty są jednak jej nadzieją. SKA

Fot. Anna Pilarska

W Młodzieżowym Domu Kultury w Koninie odbył się drugi etap (dla rejonu konińskiego) Wojewódzkiego Konkursu Recytatorskiego Twórczości Adama Mickiewicza oraz Polskich Romantyków.

warsztatem, najważniejsze były i są tony i półtony, cienie i półcienie tkwiące w człowieku a pokazane na zdjęciu. nnn Jest wielkim kronikarzem historii miejsca, w którym od dziesiątków lat żyje i mieszka. To jego siła i pasja. Fórmanka – jak to się mówi – warto oglądać. Żeby przeżyć emocje i dowiedzieć się konkretu. Konin wczoraj - C.H. Ferio, 17 kwietnia, godz. 18.00.


6 informator

Leszek Długosz i Janusz Kapusta w Koninie Za niespełna miesiąc koninianie będą mieli niepowtarzalną okazję obejrzeć rysunki i ilustracje Janusza Kapusty. Wernisaż poprzedzi minirecital Leszka Długosza - barda krakowskiej Piwnicy Pod Baranami.

Wystawa w CKiS to niepowtarzalna okazja do spotkania z wyjątkowym artystą i jego pracami. Znajdą się na niej między innymi rysunki publikowane w najważniejszych dziennikach wydawanych w Stanach Zjednoczonych i w Polsce oraz ilustracje do książek Leszka Długosza. Janusz Kapusta urodził się w 1951 r. w Zalesiu (powiat kolski). Absolwent Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej oraz Wydziału Filozofii Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. W 1981 r. zamieszkał w Nowym Jorku. Od tego czasu jego prace ukazują się m.in.: w The New York Times, The Wall Street Journal, The Washington Post, Graphis i Print. Jego twórczość obejmuje zarówno grafikę, plakat, rysunek prasowy, opracowania graficzne, ilustrację książkową, jak i scenografię teatralną oraz malarstwo. Jest laureatem 40 krajowych i zagranicznych nagród artystycznych. Prace Janusza Kapusty znajdują się w zbiorach wielu muzeów i galerii na świecie. W 1985 r. stworzył nową figurę geometryczną – jedenastościenną bryłę, której nadał nazwę K-dron. W 2000 r. artysta odkrył nowe, nieznane wcześniej zasady „złotego podziału” i prezentował je na

matematycznych konferencjach na amerykańskich uniwersytetach. Autor scenografii do: opery Roberta Wilsona „Czarny Jeździec”, „Snu nocy letniej” Szekspira (Niemcy), „Carmen” Georga Bizeta (Teatr Wielki w Warszawie), „Carmen” (Wileńska Opera Narodowa na Litwie). Od 1995 r. do chwili obecnej jego prace ukazują się regularnie w „Rzeczpospolitej”. W „Plusie, minusie” jest autorem cotygodniowej rubryki „Pion, poziom”. Przez ostatnie trzy lata Kapusta współpracował z Wyższą Szkołą Sztuk wizualnych i Nowych Mediów w Warszawie. Leszek Długosz to znany krakowski poeta, kompozytor, pieśniarz. Jeden z artystów „Piwnicy pod Baranami”, którzy odcisnęli swój osobisty stempel na wize-

runku tego kabaretu. Jego pierwszy bard. Poza lirycznym tonem, będącym znakiem rozpoznawczym Długoszowych wierszy, dopełnia je żartobliwa nuta. Dopiero takie połączenie wyraża humanistyczną postawę poety opartą na afirmacji i dystansie wobec rzeczywistości. Widać to w autorskich utworach, choć ważną część jego scenicznego repertuaru stanowią strofy innych, między innymi Bursy, Tuwima, Lieberta, a także Morsztyna, księdza Baki czy Kochanowskiego. Zasadniczym kryterium wyboru wydaje się być duchowe pokrewieństwo i pewna światopoglądowa odpowiedniość a nawet bliźniaczość z mistrzami pióra. Jest autorem wielu tomików poezji. Ostatni zbiór wierszy pt. „Podróżne” to podsumowanie jego polskich i europejskich wypraw. Ilustracje znakomitego rysownika Janusza Kapusty stanowią doskonałą puentę liryczno-ironicznych czy humorystycznych refleksji Długosza. Centrum Kultury i Sztuki w Koninie zaprasza 7 maja na otwarcie wystawy światowej sławy rysownika i malarza Janusza Kapusty (godz. 18.00) oraz minirecital barda „Piwnicy pod Baranami” Leszka Długosza (godz. 17.00, wejściówki do odbioru w CKiS – Okólna 47 a) Wystawa czynna będzie do 29 maja. CKiS

Konkurs dla każdego

tytułem, nazwiskiem i numerem kontaktowym lub adresem e-mail autora należy nadesłać na adres: Centrum Kultury i Sztuki, ul. Okólna 47a, 62510 Konin.

Organizatorzy zapraszają na projekcje konkursowe (filmy fabularne, animowane, dokumentalne), omówienia filmów, koncert Katarzyny Groniec i formacji Kumka Olik. Z myślą o młodych twórcach OKFA proponuje kilkudniowe warsztaty z reżyserką i scenarzystką Marią Zmarz-Koczanowicz oraz montażystką filmową i teatralną Grażyną Gradoń pt. „Ja, reżyser” (zgłoszenia do 11 maja).

Dla publiczności towarzyszącej 55. OKFA organizatorzy przygotowali szczególną propozycję. Mieszkańcy Konina i regionu mogą zgłaszać do 8 maja swoje jednominutowe O(dlotowe) K(krótkie) F(ilmy) A(autorskie) utrwalone kamerą, komórką bądź aparatem. Tematyka filmów jest dowolna: minuta na – śmiech, płacz, radość, zauroczenie, autoreklamę i co tylko przyjdzie do głowy, a będzie miało to coś... Najlepszych 10-20 filmów (w zależności od poziomu artystycznego) zostanie zaprezentowanych na OKFA na dużym ekranie w dniach 28-31 maja, na pokazach specjalnych poprzedzających i kończących projekcje filmów konkursowych. Publiczność wybierze najlepszy Odlotowy Krótki Film Autorski, a jego autor otrzyma atrakcyjną nagrodę. Filmy na płycie CD opatrzone

REDAKCJA:

BIURO REKLAMY:

WYDAWCA

62-510 Konin, ul. Przyjaźni 2 (IX pietro), tel. 63 2180054, fax 63 2180001 redakcja@kurierkoninski.pl

tel. 63 2180052, fax 63 2180001 reklama@kurierkoninski.pl www.kurierkoninski.pl

LM Lokalne Media Sp. z o.o. na podstawie umowy franchisowej z Extra Media Sp. z o.o.

REDAGUJĄ: Robert Olejnik (red. naczelny) Anna Pilarska, Dorota Szczepaniak

Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam i ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania nadesłanych tekstów.

Warsztaty dla młodych

POGOTOWIA Ciepłownicze 0-63 249-74-00 Gazowe 992 Energetyczne 991 Wodociągowe 994, 0-63 240-39-33

TELEFONY ZAUFANIA Alkoholizm: Telefon zaufania Anonimowych Alkoholików 723-100-973 Konińskie Stowarzyszenie Abstynentów „Szansa”, od poniedziałku do piątku w godz. 18.00-20.00, tel. 0-63 242-39-35 Ośrodek Leczenia Uzależnień i Współuzależnień, od poniedziałku do piątku w godz. 8.00-20.00, tel. 0-63 243-67-67

Amazonki Koniński Klub „Amazonki”, wtorki i czwartki w godz. 15.00-17.00, tel. 063 243-83-00

n Centrum Kultury i Sztuki, ul. Okólna 47a, czynne od poniedziałku do piątku w godz. 7.30-18.00, 063 243 63 50 n Galeria Sztuki „Wieża Ciśnień", ul. Kolejowa 1a, czynna od wtorku do piątku w godz. 9.00-18.00, soboty w godz. 10.00-14.00, 063 242 42 12 n Biblioteka repertuarowa działająca przy CKiS, czynna w poniedziałki i czwartki w godz. 10.00–15.00, wtorki i środy w godz. 12.00 – 17.00 n Górniczy Dom Kultury „Oskard”, aleje 1 Maja 2, 063 242 39 40 n Koniński Dom Kultury, pl. Niepodległości 1, 063 211 31 30 n Klub Energetyk, ul. Przemysłowa 3d, 063 243 77 17, 063 247 34 18 n Młodzieżowy Dom Kultury, ul. Powstańców Wielkopolskich 14, czyn-

Kręcić filmy każdy może OKFA czyli Ogólnopolski Konkurs Filmów Amatorskich to najstarsza w Polsce impreza poświęcona kinu niezależnemu.

Pogotowie Ratunkowe 999, 0-63 246-76-80 Policja 997 Straż pożarna 998 Straż miejska 986 POMOC MEDYCZNA SZPITALNY ODDZIAŁ RATUNKOWY Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego ul. Wyszyńskiego 1, tel. 0-63 240-40-00

Bezdomność Dom noclegowy i schronisko dla bezdomnych PCK w Koninie, ul. Nadrzeczna 56, tel. 0-63 244-52-59

Dzieci Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, Zarząd Oddziału Powiatowego, Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy TPD, Społeczny Rzecznik Praw Dziecka, ul. Noskowskiego 1A, 063 242-34-71

Narkotyki Punkt Konsultacyjny Stowarzyszenia Monar dla osób z problemem narkotykowym, ul. Okólna 54, od poniedziałku do piątku w godz. 12.00-20.00, soboty w godz. 9.00-13.00, tel. 0-63 240-00-66 Pogotowie „Makowe” 988 (od 9.00 do 13.00)

Rodzina Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, ul. Przyjaźni 5, tel. 0-63 242-62-32 Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, Sekcja Poradnictwa Rodzinnego i Interwencji Kryzysowej, ul. Staszica 17, 0-63 244-59-16 (dyżur całodobowy), niebieska linia 0 801-141-286, od poniedziałku do piątku w godz. 15.0017.00

ááá PLACÓWKI KULTURALNE I MUZEA

Ogól no pol ski Kon kurs Fil mów Ama tor skich po raz 55.

Trwają przygotowania do 55. OKFA imienia Profesora Henryka Kluby – Ogólnopolskiego Konkursu Filmów Niezależnych, który odbędzie się w dniach 28-31 maja w Domu Kultury „Oskard”.

ááá TELEFONY ALARMOWE

Patroni i sponsorzy Konkurs współfinansują: Polski Instytut Sztuki Filmowej oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Patronat nad imprezą objęli: Marszałek Województwa Wielkopolskiego, Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna w Łodzi. Organizatorzy: Centrum Kultury i Sztuki w Koninie oraz Federacja Niezależnych Twórców Filmowych w Polsce. Szczegółowe informacje dotyczące OKFA na stronach: www.okfa.konin.lm.pl lub www.ckis.konin.pl. CKIS

ny od poniedziałku do piątku w godz. 8.00-18.00, 063 243 86 24 n Muzeum Okręgowe Konin-Gosławice, ul. Muzealna 6, czynne we wtorki, środy, czwartki i piątki w godz. 10.00-16.00, soboty w godz. 10.0015.00, niedziele w godz. 11.00-15.00, czynne w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, bilet ulgowy: 5 zł, normalny: 10 zł, w niedziele: wstęp wolny na wystawy stałe, tel. 0-63 242-75-99. n Muzeum byłego Obozu Zagłady w Chełmnie nad Nerem, czynne od poniedziałku do piątku w godz. 8.0014.00, oddziały: las rzuchowski (tel. 501-610-710), teren dawnego pałacu (tel. 0-63 271-94-47) n Skansen Archeologiczny w Mrówkach koło Wilczyna, czynny tylko w sezonie od 1 kwietnia do 30 września codziennie w godz. 10.00-18.00

ááá BIBLIOTEKI n PUBLICZNA BIBLIOTEKA PEDAGOGICZNA, ul. Przemysłowa 7, czynna w poniedziałki i wtorki w godz. 8.30-18.30, środy – nieczynna (lekcje biblioteczne), czwartki i piątki w godz. 8.30-18.30, soboty w godz. 8.00-13.00, tel. 0-63 242-63-39 n MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA, ul. Dworcowa 13, czynna w poniedziałki, wtorki, środy, piątki w godz. 9.00 – 18.00, czwartki w godz. 12.00-15.00, soboty w godz. 10.0014.00, w dniu 24.12 w godz. 9:0013:00, 27.12 – nieczynna, 31.12 w godz. 9.00-13.00 n Wypożyczalnia „książki mówionej” płyt i kaset, ul. Dworcowa 13, czynna w poniedziałki, wtorki, środy i piątki w godz. 9.00-16.00 n Czytelnia i sala internetowa, ul. Dworcowa 13, czynna w poniedziałki, wtorki, środy i piątki w godz. 9.0018.00, czwartki w godz. 10.00-15.00, soboty w godz. 10.00-14.00 n Filia „Starówka”, wypożyczalnia i czytelnia dla dzieci i młodzieży (bezpłatna sala internetowa), ul. Mickiewicza 2, czynna w poniedziałki, wtorki, środy i piątki w godz. 9.00-18.00, czwartki w godz. 10.0015.00, soboty w godz. 10.00-14.00

n Filia dla dzieci i młodzież, ul. Powstańców Wielkopolskich 14, czynna w poniedziałki, środy i piątki w godz. 10.30-18.00, wtorki w godz. 9.0015.30 n Filia nr 3, ul. Goździkowa 2, czynna w poniedziałki, środy i piątki w godz. 10.30-18.00, wtorki w godz. 9.30-15.30, czwartki w godz. 12.0015.30 n Filia nr 6, ul. Benesza 1, czynna w poniedziałki, środy i piątki w godz. 10.00-17.40, wtorki w godz. 9.3015.00, czwartki w godz. 12.00-15.00 n Filia nr 7, ul. Sosnowa 16, czynna w poniedziałki, środy i piątki w godz. 11.00-18.00, wtorki w godz. 9.3015.00, czwartki w godz. 12.00-15.00 n Filia nr 8, ul. Szpitalna 45, czynna w poniedziałki i środy w godz. 9.0018.00, wtorki i piątki w godz. 7.3015.30 n Filia nr 10, Gosławice ul. Muzealna 4a, czynna w poniedziałki, wtorki i środy w godz. 11.00-16.00, czwartki w godz. 12.00-15.00, piątki w godz. 12.00-17.00 n Filia nr 11, Cukrownia Gosławic ul. Cukrownicza 4, czynna we wtorki i piątki w godz. 11.00-17.00


sport 7

16 kwietnia 2009

Koniński sukces brazylijskiego jiu-jitsu kończąc ją przed czasem. Z kolei Kamil Lamprych to najmłodszy z zawodników klubu Copacabana Konin, jaki startował w tych zawodach. Mimo to jego pierwszy start w zawodach brazylijskiego jiu-jitsu można zaliczyć do udanych.

Drugie miejsce w zawodach brazylijskiego jiu-jitsu wywalczył w Opalenicy Filip Świątek z Konina w kategorii niebieskich pasów do 64 kg.

- Wygrana Filipa w rozegranym 4 kwietnia Memoriale Helio Gracie cieszy tym bardziej, że wrócił on do treningów po dłuższej przerwie spowodowanej problemami zdrowotnymi i intensywnymi przygotowaniami do tegorocznej matury - powiedział prezes Copacabany Jacek Wróbel. Filip stoczył dwie walki. Pierwszą wygrał na punkty (2:0), w drugiej musiał uznać wyższość rywala. W zawodach tych startowało łącznie sześciu zawodników z konińskiego klubu Copacabana: Robert Gorzaniak, Kamil Lamprych, Adam Ugorski, Przemysław Konopiński, Paweł Konopiński. - Adam Ugorski, który do tej pory przywoził medale z każdych zawodów, w tej chwili wyżej ustawił sobie poprzeczkę trudności i zdecydował się walczyć w kategorii tylko i wyłącznie dla niebieskich pasów, rezygnując w ten sposób z walk ze swoimi rówieśnikami - dodał Jacek Wróbel.

Fot. SER

Wyższa poprzeczka

Pierwszy start, pierwsza wygrana walka i to przez poddanie przeciwnika, ale i pierwsza przegrana. Również Paweł i Przemek Konopińscy zaliczyli w Opalenicy swoje pierwsze starty zawodnicze, choć bez sukcesów. - Wszystkich zainteresowanych brazylijskim jiu-jitsu zapraszam na treningi do sali MOSiR przy odkrytym basenie we wtorki i czwartki od godz. 16.45 do 18.00 i w piątki od 17.00 do 18.00 - poinformował prezes klubu.

Filip Świątek na podium

Pierwsza wygrana Robert Gorzaniak wygrał kolejną walkę, zmuszając przeciwnika do poddania się dźwignią na rękę i tym samym

Osiem na ście szkół wal czy ło o pu char

Zwyciężali faworyci 6 Turniej XIV Regionalnego Grand Prix Tenisa stołowego o Puchar Andrzeja Janickiego, prezesa "Ekspertgrunt", zgromadził 144 uczestników w tym 30 dziewcząt i kobiet z osiemnastu szkół (siedem podstawowych, sześć gimnazjalnych i pięć ponadgimnazjalnych ) oraz sześć ognisk TKKF i klubów sportowych. Poniżej podajemy wyniki.

Szkoły podstawowe: Dziewczęta z klas I-IV: 1. Martyna Grzegorzewska z Osieczy, 2. Angelika Koziarska z Królikowa, 3. Katarzyna Staszak ze Ślesina. Dziewczęta z klas V-VI: 1. Paulina Orczyk z Osieczy, 2. Andżelika Koziarska z Królikowa, 3. Marta Kaźmierczak ze Szkoły Podstawowej nr 9. Chłopcy z klas I-IV: 1. Dawid Balcerzak ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Słupcy, 2. Patryk Żywanowski z Mąkolna, 3. Krystian Siek z Królikowa. Chłopcy z klas V-VI: 1. Michał Bonczysty z Królikowa, 2. Mateusz Żabiński ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Słupcy, Kacper Adasiak z Osieczy. Drużynowo wygrało Mąkolno, które zdobyło 270 pkt. Drugie miejsce zajęli uczniowie ze Ślesina (247 pkt), a trzecie Osiecza (246 pkt). Kolejne miejsca zajęli: Królików (105 pkt), SP 3 Słupca (80 pkt) i SP 9 Konin 9 (54 pkt).

Krzymińska, 3. Anna Michalska wszystkie ZSB Konin. Chłopcy: 1. Tomasz Andrzejewski, 2. Jacek Jankowski (obaj Koperas), 3. Damian Łęt - ZSB Konin. Chłopcy, grupa niezaawansowana: 1. Paweł Mirkiewicz - CKU Konin, 2. Karol Krzyżak 3. Dominik Stasiński (ZSB Konin). Drużynowo: 1. Budowlani ZSB Konin (298 pkt), 2. Medyk ZSM Konin (93 pkt), 3. Koperas ZS Konin (86 pkt), 4. Górnik ZSGE Konin (85 pkt), 5. CKU Konin (20 pkt).

Ogniska TKKF i kluby sportowe: Kobiety: 1. Marzena Kujawińska, 2. Monika Kuschek (obie TKKF Starówka Konin). Mężczyźni do 29 lat: 1. Dariusz Trzmielewski - Drew-Mex Turek, 2. Damian Siekierzyński, 3. Jacek Jankowski (obaj SM Zatorze Konin). Mężczyźni do 29 lat, grupa niezaawansowana: 1. Dawid Kuschek TKKF Starówka Konin. Mężczyźni 30-39 lat: 1. Piotr Gołębski - Capri, 2. Marek Urban - Starówka, Piotr Piaskowski - Finanser i Ryszard Szymankiewicz - Capri. Mężczyźni 40-49 lat: 1. Radosław Wypychowski - Budowlani i Jarosław

SER

Po ośmiu rundach konińscy szachiści zajmują trzecie miejsce w III wielkopolskiej lidze szachowej seniorów.

Wprawdzie dziewiąta runda odbyła się bez Hetmana Konin, który przełożył mecz z poznańską UMKS „Na Pięterku” na maj, ale szanse na utrzymanie trzeciego miejsce są duże.

Najwyższa lokata Najszczęśliwsza dla naszych szachistów była trzecia runda rozegrana na początku roku w Witkowie z tamtejszym Jurandem. Wygrany 5:1 mecz dał nam wówczas pierwsze miejsce w tabeli. Dwa tygodnie później było już gorzej, bo koninianie przegrali z poznańską Komandorią 2:4 i spadli na piątą pozycję. W zmianie lokaty nie pomogło nawet zwycięstwo odniesione nad

wrzesińskim Wrzosem 4:2, bo w połowie lutego Hetman wciąż zajmował w tabeli piąte miejsce. Konińscy szachiści awansowali o jedno miejsce dopiero po zremisowanym meczu z kórnicką Wieżą, a po siódmej rundzie - 1 marca - usadowili się na dłużej na trzeciej pozycji, po zwycięstwie odniesionym u siebie nad szachistami Raszyna Poznań. W ósmej rundzie koninianie znów wysoko pokonali przeciwników 5:1, którym byli szachiści Piasta ze Śremu.

nie to zostanie rozegrane dopiero 10 maja, natomiast najbliższy mecz (runda dziesiąta) odbędzie się 26 kwietnia z UKS Szach Wolsztyn - w świetlicy Osiedlowego Domu Kultury na konińskim Zatorzu. Do końca rozgrywek sezonu 2008/2009 Hetmanowi zostały jeszcze trzy spotkania, ale podsumujmy choćby cząstkowo indywidualne osiągnięcia zawodników. Poza konkurencją jest kapitan konińskich szachistów - jedyny z międzynarodowym tytułem mistrza FIDE (Międzynarodowej Federacji Szachowej) - Marcin Steczek, który wygrał wszystkie osiem rozegranych partii. Tylko Janusz Rupental, senior konińskiej drużyny brał udział, podobnie jak kapitan, we wszystkich meczach Hetmana (trzy zwycięstwa, dwa remisy, trzy porażki).

Steczek poza konkurencją Nie odbył się natomiast, zaplanowany na 29 marca, mecz z UMKS „Na Pięterku Poznań”, więc po dziewiątej rundzie Hetman znalazł się na czwartym miejscu w zestawieniu (na dwanaście wielkopolskich zespołów). Spotka-

Fot. R. Olejnik

Nastoletni narybek

Zwycięski mecz z Raszynem Poznań

Natomiast drugi wynik osiągnął w siedmiu pojedynkach Witold Walaszczyk - kandydat na mistrza krajowego który pięć partii wygrał, a dwie zremisował, nie przegrywając żadnej. Również siedem partii rozegrał drugi w naszej drużynie kandydat na mistrza krajowego - Andrzej Świątnicki (trzy zwycięstwa, jeden remis i trzy porażki). Warto też wspomnieć o wynikach dwójki najmłodszych szachistów Hetmana: 19-letniej Małgorzaty Świątnickiej i 17-letniego Rafała Szatana. Małgorzata rozegrała cztery partie, z których dwie wygrała i dwie przegrała, natomiast Rafał brał udział tylko w jednym meczu i swoją partię z kapitanem Juranda Witkowo (obaj mają taką samą liczbę punktów w rankingu) wygrał. RO BERT OLEJ NIK

Fot. St. Cieślak

Hetman mówi: szach i mat

Zwyciężczynie w kategorii klas V-VI szkół podstawowych

Gimnazja: Dziewczęta: 1. Daria Balcer z Gimnazjum nr 7 w Koninie. Chłopcy: 1. Przemysław Hajdasz z Gimnazjum nr 1 w Koninie, 2. Dawid Kujawa z Gimnazjum w Starym Mieście, 3. Damian Pietrzak z Mąkolna. Chłopcy grupa niezaawansowana: 1. Paweł Domagała - Gimnazjum nr 1 w Koninie, 2. Dawid Jadczak, 3. Mateusz Przybylak - obaj Gimnazjum nr 7 w Koninie. Drużynowo: 1. Mąkolno (173 pkt), 2. Gimnazjum nr 7 Konin (126 pkt), 3. Gimnazjum nr 1 Konin (111 pkt), 4. Gimnazjum nr 2 Konin (57 pkt), 5. Stare Miasto (29 pkt), 6. Gimnazjum nr 6 Konin (19 pkt).

Musiał - TKKF "Starówka" 3. Piotr Cieślak - Capri. Mężczyźni 50-59 lat: 1. Eugeniusz Pyzdrowski - Budowlani Konin, 2. Stanisław Szurgot - Capri, 3. Stanisław Ostrowski - TKKF Starówka. Mężczyźni pow. 60 lat: 1. Marian Chmielik - Capri, 2. Stanisław Naszko SM Zatorze Konin, 3. Zbigniew Gołębski - Capri. Drużynowo: 1. TKKF Starówka Konin (426,5 pkt), 2. Bar Capri Kłodawa (385 pkt), 3. SM Zatorze Konin (186 pkt), 4. Drew- Mex Turek (82 pkt), 5. UKS Budowlani Konin (79 pkt), 6. Finanser Konin (53 pkt). CIS Zdobywcy

pierwszych

Szkoły ponadgimnazjalne:

trzech miejsc otrzymali pamiąt-

Dziewczęta: 1. Dominika Bartczak, 2. Adrianna Wiśniewska (obie ZSGE Konin), 3. Anna Bartkowiak ZSB Konin. Dziewczęta, grupa niezaawansowana: 1. Monika Jesiołowska, 2. Wioletta

kowe dyplomy podpisane przez głównego sponsora Turnieju inż. Andrzeja Janickiego z firmy „Ekspertgrunt”.


8 reklama


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.