81 Kurier Koniński

Page 1

l

ROK III

l

CZWARTEK 16 GRUDNIA 2010

Dwa lata Kuriera Dokładnie dwa lata temu, 16 grudnia 2008 roku, ukazał się pierwszy numer Kuriera Konińskiego. Jego czytelnicy mają szansę na prezent.

Pierwszy w naszym mieście bezpłatny tygodnik początkowo raczkował, ale dziewięć miesięcy później był już na tyle silny, że podwoiliśmy nakład do 10.000 egzemplarzy. W tym roku Kurier zgrubiał, większość numerów wychodzi z dodatkowymi stronami, więc od września może go wziąć do ręki już 15.000 osób. To oczywiście nie koniec zmian, bo już wkrótce nastąpią kolejne, a nasi Czytelnicy otrzymają do ręki jeszcze lepsze pismo. Tymczasem cieszymy się z udanych dwóch lat, a dla Czytelnika, który pierwszy przyjdzie do naszej redakcji z egzemplarzem historycznego numeru Kuriera z 16 grudnia 2008 roku, mamy prezent – świeżą, pachnącą choinkę. RE DAKCJA

Energia z odpadów Rosną szanse na dofinansowanie przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej budowy spalarni śmieci w Koninie i rekultywację składowisk odpadów w gminach regionu konińskiego.

W ramach projektu ma być zrealizowana instalacja do termicznego unieszkodliwiania i energetycznego wykorzystania odpadów w Koninie oraz rekultywacja składowisk w następujących gminach: Rychwał, Wierzbinek, Grodziec, Rzgów, Skulsk, Turek, Władysławów, Koło, Brudzew, Grzegorzew, Babiak, Orchowo. Koszt realizacji projektu to 312 milionów złotych. DOK NA STR. 2

l

ISSN 1689-9563

Mo że my prze no sić gó ry, uwa ża no wy pre zy dent Ko ni na

Konin tego potrzebuje Jak poinformował portal LM.pl, Józef Nowicki złożył ślubowanie na sesji Rady Miasta i rozpoczął 14 grudnia czteroletnią kadencję jako prezydent Konina. Obiecał, że jeszcze tego samego dnia powoła swoich zastępców, z którymi opracuje szczegółowy program działania.

- Jestem wzruszony ceremonią ślubowania, mam świadomość obowiązków i powinności wobec naszych mieszkańców – powiedział na wstępie Józef Nowicki. - Mam niezłomną wolę i determinację, by sprostać tym wyzwaniom. Wspólnie otrzymaliśmy powołanie do wypełnienia samorządowej misji – zwracał się do przewodniczącego Rady Miasta. - Nie będziemy szczędzić intelektu, dobrej woli, chęci wspólnego działania, ale także w naszych sercach będzie wiele ciepła i wrażliwości na sprawy ludzi, którzy nas do tych godności wynieśli. Rzetelność i sumienność, uczciwość i prawość to przymioty, których wzajemnie powinniśmy od siebie oczekiwać. Przywiązanie do tych wartości dzisiaj deklaruję – mówił prezydent. - Mamy wiele do zrobienia, nie wolno nam marnować czasu na harce polityczne czy jałowe spory, mieszkańcy oczekują sprawnego, rozumnego i konsekwentnego działania. Józef Nowicki mówił o tym, że ludzie potrzebują pracy, mieszkań, mają wiele innych niespełnionych nadziei. Istotne zmiany na rynku pracy w naszym mieście mogą dokonać się poprzez duże inwestycje, ale także wspieranie naszych lokalnych firm. Mamy w naszym mieście ludzi sukcesu w biznesie, sporcie, kulturze, polityce, ludzi zasobnych w różnych grupach zawodowych, ale mamy także sferę biedy, a nawet ubóstwa. Niektórzy nie ze swojej winy żyją w biedzie, mają poczucie porażki, poni-

żenia i krzywdy. O nich powinniśmy pamiętać nie tylko od święta - apelował Józef Nowicki. - Liczę na współpracę z radą i organizacjami pozarządowymi w niesieniu pomocy tym ludziom. Narastającym problemem jest migracja młodzieży do innych miasta. Niewiele udało się zrobić, aby ten proces zatrzymać i zapewnić młodym ludziom wszechstronny rozwój, wykorzystując nowoczesne

technologie i oferując im miejsca pracy. Nowy prezydent zadeklarował, że wkrótce powoła swoich zastępców, z którymi opracuje szczegółowy program działania na najbliższe miesiące. - Aby przychodzący ze swoimi sprawami mieszkańcy mieli poczucie, że urząd jest dla nich, a nie oni dla urzędu. Następnie Józef Nowicki podziękował swemu długoletniemu poprzedni-

Konińskie sentymenty „Rosłem razem z moim miastem” – opowiada w swojej książce Andrzej Majewski, prezes Konińskiego Towarzystwa Muzycznego, który mieszka w Koninie od drugiego roku życia.

Ulica Energetyka widziana od strony Kolejowej. W głebi dzisiejsza restauracja Pałacyk.

kowi - Kazimierzowi Pałaszowi. - Życzymy powodzenia w wypełnianiu nowej misji w sejmiku. Liczymy na pana. Na końcu zwrócił się do Wiesława Steinke, konkurenta w niedawnej kampanii wyborczej. - Najdłużej zmagaliśmy się w kampanii wyborczej - powiedział. Dziś wiem, na co nas stać. Jeśli obaj będziemy działać w porozumieniu, to możemy przenosić góry, uczyńmy to. Konin tego potrzebuje - tym apelem zakończył swoje wystąpienie. AN NA PI LAR SKA

Fot. A. Pilarska

NR 81

Fot. R. Olejnik

n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n

y rz la p m ze g e 0 0 0 5 1 D ŁA K NA

Do 1962 roku Andrzej Majewski mieszkał przy ulicy Energetyka, w jednym z pierwszych bloków nowego osiedla, które wtedy – choć formalnie należało do Konina – było nazywane Czarkowem. Wspomina stary dworzec kolejowy z jego, przesiąkniętą piwem, atmosferą i dorożkami oraz zapach świeżych desek z tartaku, który znajdował się w miejscu kompleksu handlowego dawnych Domów Towarowych Centrum przy ulicy Dworcowej. Książka Andrzeja Majewskiego to dla każdego koninianina fascynująca

podróż w przeszłość, w czasy - własnej lub rodziców – młodości. Jej dodatkowym walorem są unikalne zdjęcia Konina sprzed pół wieku, z domami i uliczkami, których już nie ma. Książkę można kupić w szatni Miejskiej Biblioteki Publicznej za 20 zł i osobom zainteresowanym przeszłością Konina radzę się pospieszyć, bo nie wiadomo, kiedy biblioteka zdecyduje się na dodruk tej niezwykle interesującej pozycji. OLER

Fragmenty i zdjęcia z książki na str. 3

Lider Wychowawca Konkurs Lider - Wychowawca został zakończony. Wzięło w nim udział 16 wychowawców ze szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych w Koninie i powiecie konińskim.

Liderzy zostali wybrani w wyniku głosowania. Liczba oddanych głosów została podzielona przez liczbę uczniów w danej placówce. W wyniku głosowania Liderami zostali wybrani: Danuta Białkowska ze Szkoły Podstawowej nr 6 w Koninie, Renata Bojar z Gimnazjum nr 7 w Koninie i Monika Piguła z Zespołu Szkół imienia Mikołaja Kopernika w Koninie. DOK. NA STR. 2


2 aktualności Li der Wy cho waw ca

postrzegani są jako liderzy. - To konkurs, który miał na celu wyłonienie osobowości, mającej w swoim dorobku konkretne działania wychowawcze - uzasadniał Tomasz Nowak, organizator.

Wyniki DOK. ZE STR. 1

Liderzy zostali wybrani w wyniku głosowania. Liczba oddanych głosów została podzielona przez liczbę uczniów w danej placówce. W wyniku głosowania Liderami zostali wybrani: Danuta Białkowska ze Szkoły Podstawowej nr 6 w Koninie (682 głosy na 251 uczniów w szkole), Renata Bojar z Gimnazjum nr 7 w Koninie (461 głosy, 347 uczniów) i Monika Piguła z Zespołu Szkół imienia Mikołaja Kopernika w Koninie (2655 głosy, 1281 uczniów). Organizatorem konkursu był portal regionalny LM.pl i poseł Ziemi Ko-

n

nińskiej - Tomasz Nowak. Sponsorem nagród jest firma AVANS, która ufundowała trzy laptopy dla laureatów wyłonionych w trzech kategoriach: szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. Uroczyste rozstrzygnięcie i wręczenie nagród nastąpi 20 grudnia tego roku w Centrum Kultury i Sztuki w Koninie. n

n

n

Konkurs był skierowany do placówek oświatowych Konina i powiatu konińskiego. Celem było promowanie i popularyzowanie w środowiskach szkolnych nauczycieli - wychowawców, którzy przez podejmowane działania

n

n

W pierwszym etapie konkursu wytypowano w szkołach wychowawców liderów. Kolejnym etapem była prezentacja dorobku nominowanych na łamach portalu LM.pl. Internetowe głosowanie trwało do 30 listopada 2010 roku. Oddane głosy zostały przeliczone proporcjonalnie do liczby uczniów w danej szkole. Na tej podstawie został wyłoniony LIDER – WYCHOWAWCA na trzech poziomach nauczania. Uczestnikom dziękujemy za udział w pierwszym tego typu konkursie. Laureatom gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów wychowawczych. SKA

Energia z odpadów DOK. ZE STR. 1

Dobiega końca ocena wniosku Związku Międzygminnego Koniński Region Komunalny dla projektu „Uporządkowanie gospodarki odpadami na terenie subregionu konińskiego”, czyli budowy spalarni śmieci. Od 30 lipca tego roku, czyli od momentu złożenia do chwili obecnej, wniosek był poddawany weryfikacji i ocenie przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, uzyskując 52 punkty na 60 możliwych. W międzyczasie Ministerstwo Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Project Pipeline, poddało weryfikacji i ocenie podstawowe dokumenty. Sprawdzano studium wykonalności, program funkcjonalno – użytko-

wy oraz raport oddziaływania na środowisko dla instalacji do termicznego unieszkodliwiania i energetycznego wykorzystania odpadów. Weryfikację i ocenę przeprowadziły firmy konsultingowe na zlecenie MRR. n

n

n

- Do zakończenia oceny wymagana jest wizytacja u wnioskodawcy. Grupa ekspertów przybędzie do Konina w styczniu. Wysoki stopień przygotowania projektu i jego sfinansowanie ze środków unijnych potwierdził wiceminister środowiska Bernard Błaszczyk w wypowiedzi dla serwisu samorządowego PAP – informuje Andrzej Drewniak, pełnomocnik do spraw realizacji projektu. SKA

reklama

Znasz autyzm? Jak poinformował portal terazKonin.pl, Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Koninie prowadzi od czterech lat klasy dla dzieci z autyzmem. Pod hasłem „Czy z-nasz autyzm?” SOSW organizuje w grudniu Konińskie Dni Autyzmu.

Do 13 grudnia w Centrum Handlowym Ferio, pod hasłem „Jeden człowiek- tysiąc twarzy”, prezentowane były prace plastyczne uczniów z Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. Hasło „Czy z-nasz autyzm” można rozumieć dwojako: nasz i czy wiesz coś na ten temat – mówi Elżbieta Kuberska z SOSW. - Chcemy uświadamiać, informować, prowokować, aby przeciętny obywatel zauważył problem. n

n

n

Od czterech lat Ośrodek prowadzi klasy dla dzieci z autyzmem. - Zanim dzieci przejdą do dydaktyki, musimy trochę czasu poświęcić na terapię, eliminowanie trudnych zachowań, dopiero wtedy możemy przystąpić do nauki podstawowych, życiowych umiejętności - mówi Katarzyna Rzymkowska, zastępca dyrektora SOSW w Koninie. - W tej chwili w czterech klasach jest 13 uczniów z autyzmem. Z dziećmi pracuje zespół specjalistów. Uczniowie mają także gimnastykę korekcyjną, logopedię i cały wachlarz zajęć dodatkowych, które pozwalają usprawnić ich funkcjonowanie, aby mogli przebywać w grupie. n

n

n

Zakończenie obchodów Dni Autyzmu zostało zaplanowane na 17 grudnia. Tego dnia w Ośrodku odbędą się zajęcia otwarte i prezentacja różnych metod pracy z uczniami autystycznymi oraz grupa wsparcia dla rodziców na temat interwencji dietetycznych wspomagających rozwój, przewidziano także zabawy integracyjne na śniegu. Celem organizatorów jest propagowanie wiedzy na temat zaburzeń rozwoju oraz poszukiwanie skutecznych form pomocy dla dzieci i ich rodzin. - Wierzymy, że Dni Autyzmu przyczynią się do kształtowania postaw zrozumienia i tolerancji – mówią nauczyciele ze Specjalnego Ośrodka Szkolno–Wychowawczego. SKA


wspomnienia 3

czwartek, 16 grudnia 2010 A przecież mi żal... Spotkanie z Andrzejem Majewskim odbyło się w miniony piątek w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Koninie, która jego książkę wydała.

An drzej Ma jew ski: Ro słem ra zem z mo im mia stem

Pierwsze osiedle Książka Andrzeja Majewskiego to dla każdego koninianina fascynująca podróż w przeszłość, w czasy - własnej lub rodziców – młodości. Do 1962 roku autor książki mieszkał przy ulicy Energetyka, w jednym z pierwszych bloków nowego osiedla, które wtedy – choć formalnie należało do Konina – było nazywane Czarkowem.

Autor wspomina stary dworzec kolejowy z jego, przesiąkniętą piwem, atmosferą i dorożkami oraz zapach świeżych desek z tartaku, który znajdował się w miejscu kompleksu han-

przylegała poczekalnia, w której kiwało się na siedząco kilkoro drzemiących podróżnych. Ci, którzy czuwali, siedzieli apatyczni z nic niewyrażającą twarzą i takim samym tępym wzro-

Tył domów, które stały przy ulicy Kolejowej między Dworcową i Energetyka

dlowego dawnych Domów Towarowych Centrum przy ulicy Dworcowej. Poniżej fragmenty pierwszego rozdziału książki, zatytułowanego „Na wsi: 1950 – 1960”.

Kasa na żądanie Gmach dworca wyglądem przypominał staropolski dwór. Wnętrze i atmosfera panująca w środku - już w mniejszym stopniu. Na przestrzał w poprzek budynku biegł krótki hol. Po prawej stronie znajdowała się sala gastronomiczna, wypełniona głównie amatorami piwa - lanego z dębowych beczek do kufli z grubego szkła w wersji 0,5 i 0,25 litra (tak zwane duże i małe jasne). Do sali konsumpcyjnej reklama

kiem. Błękitna mgła dymu papierosów gęsto spowijała wszystkie pomieszczenia. Po drugiej stronie znajdowały się kasy biletowe, informacja, a przy nich mała przechowalnia bagażu, z szybą w solidnej ramie, podnoszona i opuszczana niczym gilotyna. Kasjer w zarękawkach (ochraniacze zakładane na przedramiona w celu zabezpieczenia ubrania przed wytarciem) miał przed sobą papier, pióro, kałamarz i kopiowy ołówek. Obok stało drewniane liczydło. Z boku - regał wypełniony mnóstwem małych, kartonikowych biletów. Wyglądało to jak biblioteka krasnoludków. Często czynne było tylko jedno z

okienek – na żądanie. Wystarczyło zawołać, pytając: - Czy jest tam ktoś?

Koński sklep Przed fasadą dworca znajdował się okazały, okrągły klomb. Można było na odjezdnym, dawnym zwyczajem, zrobić wokół rundę honorową dorożką konną, których kilka stało niedaleko, czekając na podróżnych, chcących dostać się do starego Konina. Urokliwie się to komponowało: gmach dworca, kolorowy kwietnik i dorożka. Ten sentymentalny, archaiczny widok z czasem zaczął się zmieniać, za sprawą pierwszych taksówek. Przypominały wyglądem przedwojenne pojazdy i nosiły nazwę - warszawa. Symbol luksusu i nowoczesności. Niedaleko stacji stał nieduży zielony kiosk z wędlinami i końskim mięsem. Przechodząc blisko „końskiego sklepu”, widziało się głównie robotników w drelichach i gumowcach, ochoczo ciągnących wódkę z musztardówki (jednej - podawanej z rąk do rąk) i zagryzających kiełbasą. Czasami można było usłyszeć głośne, radosne rżenie któregoś z nich oznajmiające koniec libacji. Kiosk ów usytuowany był w otoczeniu drzew owocowych dużego sadu, który łączył się z posesją byłego zawiadowcy konińskiej stacji, Kazimierza Radajewskiego. Chodziliśmy tam w maju z mamą do jego synowej pani Gertrudy po bez, malowniczo okalający zabudowania (po kilku latach rodzice serdecznie zaprzyjaźnili się z tą wspaniałą kobietą, byłą sanitariuszkę powstania warszawskiego).

Papierosy sport, wino „pattykiem pisane”, musztardówki...

dzaliśmy wraz z kolegami w pobliskim tartaku, biegając między stertami równo pociętych i poukładanych desek świerku, dębiny i buku, bawiąc się w wojnę. Do dzisiaj czuję aromat surowego drewna, który niezmiennie kojarzy mi się z okresem dzieciństwa, podobnie jak zapach wnętrz - starych dworców kolejowych. Po „walce” nieprzyzwoicie brudni wracaliśmy pomieszkać trochę na naszym osiedlu. Rozlokowało się ono blisko stacji, nazwane zostało „pierwszym” i składało się z kilku bloków wzdłuż ulic Górniczej i Energetyka. Zapoczątkował je gmach z numerem jeden, wzniesiony w 1951 roku. Wszystkie otrzymały spadziste dachy kryte czerwoną karpiówką i piece kaflowe w mieszkaniach. Od kolejowych domków znajdujących się tuż obok - powstałych podczas okupacji - różniły się w zasadzie tylko wielkością i kolorem. Nie posiadały balkonów.

Blok ze schronem Blok przy ulicy Energetyka 4, w którym zamieszkałem z rodzicami, był pierwszym z płaskim dachem i centralnym ogrzewaniem. Poza tym standard wszystkich mieszkań na osiedlu był taki sam. Elektryczne oświetlenie, zimna woda. W kuchni

żeliwny piecyk, a w łazience bojler opalane węglem (widok stert węgla i drewna na podwórku czy wozaka dostarczającego opał furmanką był powszechny). Pokoje bielone były wapnem. Po wprowadzeniu się należało je samemu pomalować farbami klejowymi, dobierając odpowiedni kolor i rzucić jakiś modny wzorek (służyły do tego specjalne gumowe wałki). W pomieszczeniu kuchennym do wysokości 1,50 m robiło się olejną lamperię, na posadzkę zaś kładło linoleum. Ścianę nad stołem jadalnym zdobiła często makatka z jakąś ładną scenką i stosowną sentencją w rodzaju: „Świeża woda zdrowia doda”. Budynek, w którym mieszkaliśmy, był dziwny pod jednym względem - wyposażono go w... schron przeciwlotniczy. Nawet przez chwilę nie miałem wątpliwości po co ten bunkier i kto mógłby chcieć na nas napaść: oczywiście, Niemcy! – no, bo kto inny. Ludzie radzieccy byli naszymi przyjaciółmi, na północy mieliśmy morze, a na Czechów to myśmy napadali. Wojna żyła w mojej świadomości za sprawą opowiadań rodziny - bardzo mocno. Generalnie bałem się tego, co mogłoby się wydarzyć, ale byłem dumny, że mamy schron. Wnosił on pewien spokój w rozmyślania o następnej wojnie światowej.

Fot. M. Majewski

Andrzej Majewski czyta fragmenty swojej książki.

„Rosłem razem z moim miastem” jest bowiem pierwszą pozycją nowego wydawnictwa MBP „Setidava”. Spotkaniu towarzyszyła wystawa przedmiotów z lat minionych, na której można było zobaczyć papierosy „Sport”, wódkę „Czystą”, „Oranżadę wyborową”, gramofon „Bambino” i wiele innych. A autor uraczył swoich gości nie tylko fragmentami książki, ale i garścią melodii, które większość zebranych razem z nim nuciła.

Wojna w tartaku Kiedy wyletniło się, całe dnie spę-

Mniej więcej w tym miejscu znajduje się teraz nowe boisko Szkoły Podstawowej nr 7.


4 kurier kryminalny

Zabójca wiedział Najprawdopodobniej jeszcze w tym roku wpłynie do sądu akt oskarżenia przeciwko Marcinowi B., podejrzanemu o zamordowanie w październiku 2009 roku własnego ojca.

nie zginęło, a najbliżsi sąsiedzi niczego nie słyszeli ani nie widzieli. Choć podejrzenia ogniskowały się na synu zamordowanego mężczyzny, nie było żadnych dowodów na to, że właśnie on dopuścił się tej przerażającej zbrodni. Zatrzymano go wreszcie i postawiono zarzut zabójstwa ojca 21 lipca tego roku. Marcin B. przyznał się do winy i wziął udział w wizji lokalnej w domu na Wilkowie, w którym doszło do tragicznego zdarzenia. - Jeśli, zgodnie z obietnicą, otrzymam jeszcze przed świętami ekspertyzę kryminalistyczną, na którą czekam, akt oskarżenia zostanie sporządzony do końca roku – powiedziała prokurator Krystyna Kasprzak, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. OLER

Fot. R. Olejnik

Właśnie zakończyła się obserwacja psychiatryczna, jakiej poddany został 27-letni Marcin B. Biegli nie stwierdzili u mężczyzny żadnych zaburzeń psychicznych i orzekli, że w chwili popełniania przestępstwa był w pełni poczytalny. 55-letni Ryszard B. został zamordowany w nocy z 22 na 23 października 2009 roku. Zadano mu wiele poważnych ran ostrym narzędziem. Zmarł na stole operacyjnym. Znaleziono go tuż po północy na podjeździe własnego domu na konińskim Wilkowie, gdzie znajdował się również jego syn, który także miał - niegroźne, jak się później okazało - obrażenia. Od początku było wiadomo, że na miejscu zdarzenia nie znaleziono żadnych śladów osób trzecich, z domu nic

Przyjechali pod kantor Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, pracujący nad ustaleniem sprawców napadu na kantor w Koninie z 16 lipca 2010 roku, ustalili że bandyci przyjechali i odjechali samochodem wskazanym na zdjęciu.

Wszystkie osoby, które rozpoznają samochód lub widziały osoby z niego korzystające proszone są o kontakt z policją. Do napadu doszło 16 lipca 2010 roku w Koninie na ulicy Wiosny Ludów. Trzej zamaskowani rabusie weszli około godziny 16.15 do kantoru znajdującego się naprzeciwko ratusza i sterroryzowali kasjerkę przedmiotem przypominającym broń, po czym obezwładnieniu ją i sprzedawczynię sklepu spożywczego, znajdującego się w tym

samym pomieszczeniu. Sprawcy ukradli pieniądze i opuścili pomieszczenie. Przedtem rozpylili w pomieszczeniu jakąś substancję. Jak ustalono, bandyci przyjechali i odjechali z miejsca napadu samochodem alfa romeo o numerze rejestracyjnym HH UW 1198. Samochód ten stał przed zdarzeniem około 60 metrów od kantoru. W pojeździe przebywał w tym czasie czwarty przestępca. Po napadzie samochód został porzucony przy ulicy Kolskiej w Koninie, w rejonie przyległym do cmentarza. Policjanci pracujący nad wyjaśnieniem tej sprawy proszą o kontakt osobisty lub telefoniczny wszystkie osoby, które rozpoznają na zdjęciach samochód, wiedzą kto z pojazdu korzystał. Telefony: 721 468 928 lub 61 84 137 81 lub 997. SKA


KWB KONIN 5

czwartek, 16 grudnia 2010

Ostatnia taka odkrywka: 30 lat Lubstowa Kiedy 3 kwietnia 2009 roku z Lubstowa odjeżdżał ostatni pociąg z węglem, wszyscy byli zgodni, że to była wyjątkowa odkrywka. - Warto zapamiętać Lubstów, bo już żadna z odkrywek nie da nam aż sześciu milionów ton węgla rocznie - powiedział wówczas prezes Sławomir Mazurek.

Cement dla chłopa Wychodzili z widłami Eksploatację złoża postanowiono zacząć w jego zachodniej części. Wkop otwierający wykonała koparka SRs-1200, która w maju i czerwcu 1979 roku pokonała w dziewiętnaście dni od-

Fot. P. Ordan

A pośpiech wynikał z tego, że mimo uruchomienia na początku lat siedemdziesiątych odkrywki Jóźwin, kopalnia wciąż nie była w stanie dostarczyć elektrowniom Konin i Pątnów tyle węgla, ile potrzebowały obie siłownie. Do planowanych zdolności wydo-

DOK. NA STR. 6

Od lewej: zawiadowca odkrywki Jan Urbański, kierownik robót górniczych Marian Gałka, główny energetyk Franciszek Hoch i nadsztygar górniczy Ryszard Gorzelańczyk

Górnicy mają w zanadrzu dziesiątki opowieści o negocjacjach, starciach i sposobach na osiągnięcie porozumienia. Na przykład przy budowie zwałowiska trzeba było rozebrać stojącą jeszcze, choć już wykupioną chatę. Ale nie zgadzał się na to były właściciel posesji, który nie mógł dokończyć budowy nowego domu, bo brakowało mu cementu. W owych czasach nie można było po prostu kupić go w składzie budowalnym. Tak deficytowy towar dostawało się z przydziału. – Próbuję coś z dyrekcją uzgodnić – wspomina pierwszy zawiadowca Lubstowa inż. Jan Cholewa w poświęconej odkrywce książce „To była piękna przygoda”. – Nie ma mowy, żeby kopalnia załatwiła cement jakiemuś chłopu. No, chyba że na odkrywkę to cement musi być. Zawiadowca wypisał więc dokument na cement dla odkrywki, ale okazało się, że jest tylko luzem w zbiorniku na stacji przesypowej w Malińcu. – No, to znowu worki załatwiłem u zaopatrzeniowców, posłałem ludzi, oni te worki napełnili i te pięć ton cementu własnym samochodem odkrywkowym temu chłopu zawiozłem do Sompolna.

Fot. A. Baraniak

Milion ton z Turowa

nie, bo nie każdy chciał opuścić swoją ojcowiznę, niektórzy chcieli wymusić zapłatę wyższą od oferowanej ceny urzędowej. – Miejscowi chodzili na nas, na mnie i dyrektora Cholewę, z widłami i kosami – opowiada inż. Zygmunt Kundera. – Ceny wykupu były urzędowe, a inflacja galopująca. Każdy bał się pozbyć ziemi.

mln ton surowca! Co istotniejsze, charakteryzowało się ono bardzo korzystnym stosunkiem grubości nadkładu (średnio 47,2 m) do pokładu węgla (średnio 20,8 m), który wynosił 2,2:1. Lepszy był tylko na Niesłuszu i Gosławicach, przy czym na żadnej z dotychczasowych odkrywek pokład węgla nie był tak gruby, a w Lubstowie dochodził nawet do 90 metrów.

Początki odkrywki Lubstów

Fot. P. Ordan

Górnicy, którzy zaczynali budowę nowej odkrywki w 1979 roku wspominają, że brak było wszystkiego: sprzętu, ludzi i pieniędzy. Wynikało to przede wszystkim z pośpiechu, z jakim ją projektowano i budowano, z pominięciem wielu formalności, bez planów, które były sporządzane dopiero po fakcie.

mina Jan Urbański, który na Lubstów trafił w maju 1980 roku, zaraz po ukończeniu studiów na Wydziale Górniczym Politechniki Wrocławskiej – przestawianie pomp, odwodnienie,

czyszczenie przenośników, przenoszenie kabli i tak dalej. Ten pierwszy okres to praca w błocie po pas, człowiek uczył się twardego życia górniczego. Dopiero po ośmiu miesiącach przechodziliśmy na stanowiska umysłowe. – Na Lubstowie ważne było podejście do pracy – opowiada z kolei Leszek Gryczman, ostatni zawiadowca odkrywki. – Inżynier Kundera potrafił to wszystko poukładać, był bardzo wymagającym szefem i ludzie, którzy tu pracowali, dostosowali się do tego i poziom trzymali. Byliśmy wizytówką kopalni.

W błocie można było zostawić buty

Co robić po dziewiątej?

ległość 24 kilometrów, dzielących odkrywki Jóźwin i Lubstów. Był to pierwszy w europejskich dziejach - jak pisze o tym Zygmunt Kowalczykiewicz w „Okruchach kopalnianego czasu” przypadek przejazdu, ważącej ponad 1500 ton, wieloczerpakowej koparki na własnych gąsienicach tak długą trasą. Żeby maszyny mogły przystąpić do pracy, najpierw kopalnia musiała wykupić grunty znajdujące się nad węglem, w Lubstowie, Policach, Płoszewie, Smólnikach, Pogoni Lubstowskiej, a pierwsze prace koparka rozpoczęła praktycznie w samym środku Lubstowa. A wykupywanie terenów szło opor-

Fot. P. Ordan

bywczych (około 13 mln ton rocznie) zakład górniczy zbliżył się jedynie w latach 1973-74. Brakujący surowiec dowożono pociągami z Turowa, nawet do miliona ton w ciągu jednego roku. Kiedy 12 kwietnia 1974 roku z odkrywki Gosławice odjechał ostatni pociąg z węglem, stało się jasne, że bez nowej odkrywki kopalnia nie będzie w stanie zaspokoić zapotrzebowania konińskich elektrowni na węgiel. Z wstępnych badań wynikało, że pod Sompolnem jest 6 mln ton węgla, ale przeprowadzone w 1978 roku dodatkowe wiercenia przyniosły prawdziwą sensację: w złożu zalega ponad 100

Pierwszy pociąg z węglem z Lubstowa

Budowa Lubstowa była początkowo finansowana tylko przez kopalnię, dla której ta odkrywka stanowiła być albo nie być. – Początki były bardzo trudne – wspomina były burmistrz Sompolna Tadeusz Słodkiewicz, który spędził na odkrywce 27 lat. - Dwa drewniane baraki, jeden dla kadry kierowniczej, drugi dla skromnej, ale rosnącej liczebnie co dnia załogi. Obok remontowana po wielokilometrowej jeździe koparka SchRs 1200 i montowana zwałowarka As 1120, zwana pieszczotliwie „babcią”. Niewielkie liczbowo brygady górników, mechaników i elektryków zajmowały się ustawianiem i uzbrajaniem w osprzęt pierwszych trzech przenośników taśmowych oraz budową wózka zrzutowego, zwanego potocznie rakietą. Inni budowali pierwsze zaplecze. Praca była ciężka i odpowiedzialna, ale pracownicy i kierownictwo oraz atmosfera w pracy – wspaniała. - Udało mi się stworzyć zespół ludzi młodych, chętnych do pracy - mówi Zygmunt Kundera. - Śmiem twierdzić, że w latach dziewięćdziesiątych na kopalni rządzili praktycznie, w głównej kadrze, ludzie z Lubstowa, bo i Jarecki, Jaszczak i Lisiak, Kruszyński, Urbański, Gryczman. A poza tym, co najważniejsze, a nie za często się o tym mówi – kładliśmy bardzo duży nacisk na kulturę techniczną. – Pracowaliśmy na początku jako ślusarze i robiliśmy wszystko – wspo-

Schemat zagospodarowania wyrobiska końcowego odkrywki Lubstów


6 KWB KONIN

Ostatnia taka odkrywka: 30 lat Lubstowa

Kupa złomu

Lubstów przodował Od tej chwili w konińskiej kopalni skończył się kryzys węglowy, a do Lubstowa popłynęły szerokim strumieniem pieniądze. W lipcu następnego roku rozpoczęła tam pracę najnowocześniejsza w kopalni koparka kołowa typu SchRs-900 firmy Orenstein. – Wtedy się ruszyło – wspomina Zygmunt Kundera. – Od tego czasu szło ostro. Pracowaliśmy po dwanaście, czternaście i szesnaście godzin, bo to i budowa nowych urządzeń, i normalna eksploatacja. W 1984 roku odkrywka osiągnęła

rozpoczęto formowanie wyrobiska końcowego odkrywki pod zbiornik rekreacyjny, który powstanie w tym miejscu. Zbiornik będzie miał 400 hektarów powierzchni, a przy jego brzegach powstaną plaże i przystanie. – Zbiornik znakomicie uzupełni i wpisze się w istniejące w tym rejonie jeziora – twier-

ROBERT OLEJNIK Przy pisaniu tego tekstu korzystałem obficie z wiedzy i cytatów zgromadzonych w książce „To była piękna przygoda” i – jak zwykle – z obu pozycji Zygmunta Kowalczykiewicza: „Okruchy kopalnianego czasu” i „Zaczęło się w Brzeźnie”.

Oficjalne oddanie odkrywki do użytku z udziałem ministra górnictwa

Zostanie jezioro W ramach eksploatacji odkrywki Lubstów kopalnia przełożyła drogę Lubstów-Ignacewo i Lubstów-Sompolno, zbudowała w Sompolnie budynki wielorodzinne dla pracowników odkrywki i rodzin wywłaszczonych z terenów górniczych oraz zbudowała cztery ujęcia wody pitnej, trzy hydrofornie i 100 kilometrów sieci wodociągowej z przyłączeniami do gospodarstw. Z chwilą zakończenia wydobycia,

Ostatni zawiadowca odkrywki Leszek Gryczman w rozmowie z dziennikarzami w dniu zakończenie wydobywania węgla na Lubstowie

Fot. P. Ordan

Największym problemem, który spędzał sen z powiek budowniczym odkrywki, było odwodnienie, które początkowo przeprowadzano tradycyjnymi chodnikami podziemnymi. Jak się później okazało, pokład był dużo grubszy, niż pierwotnie zakładano, toteż pod chodnikiem było jeszcze do 50 metrów nieodwodnionego węgla. W tej sytuacji zaczęto ściągać wodę pompami wpuszczonymi w studnie poniżej poziomu węgla. Dopiero ta metoda, zastosowana w konińskiej kopalni jako podstawowa po raz pierwszy, dała pożądany efekt. 16 kwietnia 1982 roku, o godzinie 4.30 został odsłonięty pierwszy węgiel na Lubstowie. Do jego wydobycia sprowadzono z Kazimierza koparkę Rs-560, a w październiku ułożono 32-kilometrową dwutorową linię kolejową łączącą odkrywkę z kopalnianymi torami do dowozu węgla do elektrowni. Miesiąc wcześniej, w połowie września doszło na Lubstowie do pierwszej poważnej awarii – złamał się wysięgnik koparki z kołem czerpakowym. Jan Cholewa i Zygmunt Kundera, którzy zostali w nocy zbudzeni

zakładaną zdolność wydobywczą – 6 mln ton węgla rocznie, co stanowiło 45 do 50 procent wydobycia całej kopalni. – Pozwoliło to reszcie kopalni na normalne, planowane remonty, przeglądy. Dopiero wtedy zaczęło wszystko wracać do normalności – podsumowuje ten czas Zygmunt Kundera. W 1994 roku, kiedy zawiadowcą odkrywki został Jan Urbański, zaczęto wydobywać węgiel z najniższego dotychczas poziomu 55 metrów poniżej poziomu morza. – To była wtedy najgłębsza odkrywka w Polsce – wspomina Jan Urbański – a jakie były z tym kłopoty, każdy sam może sobie wyobrazić. Najgorszy był wyjazd, koparka nam sama zjeżdżała. Wyjeżdżaliśmy – ona się zsuwała z powrotem. Lubstów przodował w nowinkach technicznych i jako pierwszy w 1994 roku wprowadził systemy komputerowe i niwelator poziomu czyli urządzenie laserowe, które pozwalało prowadzić poziom roboczy koparek idealnie: bez przechyłu lub z zadanym pochyleniem. Również tam pierwsze pojawiły się kamery, przeciwko którym protestowały początkowo związki zawodowe, uważając że jest to zamach na wolność osób pracujących w kopalni, bo dozór będzie podglądał, co robi załoga. – A w tej chwili kamery mamy generalnie wszędzie – zauważa Jan Urbański – i ułatwiają nam pracę. Dzięki nim można na przykład precyzyjnie poprowadzić wóz straży pożarnej czy karetkę na miejsce zdarzenia.

Fot. P. Ordan

- Czasami to poukładanie było aż nudne – uważa Zygmunt Kundera. – Przychodzę rano do pracy, krótka odprawa, każdy wie, co i jak ma robić, produkcja idzie niezakłócenie. Godzina zaledwie dziewiąta rano – co tu dalej robić? Fakt, Lubstów przodował pod względem technicznym, technologicznym, narzędzi, oprzyrządowania – nie było na kopalni odkrywki takiej jak Lubstów.

wieścią o katastrofie, zjawili się natychmiast na miejscu. – Wysiadamy z samochodu, schodzimy nad skarpę, a koło urabiające leży pod gąsienicami. Wszystko połamane, kupa złomu. Najbardziej baliśmy się, żeby jakichś konsekwencji politycznych nie było, bo to był przecież rok 1982. Ale wyszło, że ludzie nie byli winni temu, co się stało – wspomina Zygmunt Kundera. W remoncie solidarnie pomogły kopalnie Bełchatów i Turów, dzięki czemu maszyna już po trzech miesiącach wróciła do pracy i w listopadzie oficjalnie oddano Lubstów do eksploatacji, z udziałem ówczesnego ministra górnictwa generała Czesława Piotrowskiego. Otwarcie odbyło się w ten sposób – wspomina w „To była piękna przygoda” Jan Cholewa – że elektrycy przygotowali przed załadownią taką tablicę i przyciski. „Panie ministrze, odkrywka gotowa do uruchomienia, proszę uruchomić” – meldowałem. Minister nacisnął przycisk, poszły sygnały, ruszył przenośnik węglowy, układ ruszył – zdziwił się, że to zadziałało.

Fot. R. Olejnik

DOK. ZE STR. 5

dzi inż. Ryszard Gorzelańczyk. Już trzy lata temu kopalnia rozpoczęła zalesianie 50 ha terenu, sadząc tam między innymi modrzew europejski, dąb czerwony i szypułkowy, lipę, klon, jawor, sosnę, buk, grab, jarząb pospolity, robinię akacjową i olszę czarną oraz krzewy: karaganę syberyjską i rokitnika zwyczajnego.

Dyspozytor Ryszard Stankiewicz

Fot. P. Ordan

Fot. P. Ordan

Na Lubstowie wydobywano ponad 6 mln ton węgla rocznie

Ostatni pracownicy odkrywki


IV rozmaitości

Spełniają marzenia Rok temu u 14-letniego Adama z Konina zdiagnozowano nieuleczalną chorobę przewodu pokarmowego. Studenci PWSZ postanowili spełnić jego marzenie.

Fundacja „Mam marzenie” działa w całej Polsce i uszczęśliwiła już ponad 3000 osób. Do programu Fundacji może zostać zakwalifikowane każde dziecko między 3 a 18 rokiem życia, które cierpi na chorobę zagrażającą jego życiu. Marzeniem Adama, który jest uczniem drugiej klasy gimnazjum, był rower BMX n

n

resztę od gości weselnych, którzy zamiast kwiatów dla państwa młodych, dawali pieniądze dla fundacji. Adam wszedł do auli PWSZ z wypiekami na policzkach, odpowiedział cierpliwie na pytania dziennikarzy, rozpakował drżącymi dłońmi ochraniacze i kask, założył je na siebie i wsiadł na rower.

Zaświeci w Koninie Już po raz kolejny w Koninie odbędzie się uroczyste przekazanie Betlejemskiego Światła Pokoju. Tradycyjnie dokonają tego harcerze Hufca ZHP Konin.

Według Wikipedii BMX (z ang. Bicycle Moto Cross) to nazwa roweru i rodzaju kolarstwa, które zostało zapoczątkowane w USA w latach 70. Sport ten uprawia się na torach ziemnych ze sztucznie przygotowanymi przeszkodami, z użyciem rowerów na kołach 20calowych lub 24-calowych (crusier), posiadających wzmocnioną i bardzo uproszczoną (bez przerzutek) konstrukcję.

Betlejemskie Światło Pokoju to coroczna akcja propagująca hasła pokoju, zrozumienia i nadziei życia w świecie bez konfliktów. Betlejemski płomień zaczyna swoją wędrówkę z Groty Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Następnie przekazywany jest mieszkańcom wielu krajów europejskich, w tym Polsce, gdzie odbieraniem i organizacją wędrówki Światła jest Związek Harcerstwa Polskiego. W Koninie oficjalne przekazanie Betlejemskiego Światła Pokoju odbędzie się 17 grudnia w auli ks. Jerzego

OLER

n

- Chorobę zdiagnozowano u Adama po trzech miesiącach badań, w październiku ubiegłego roku – mówi Joanna Olszewska, mama Adama. – Da się z tym żyć, ale średnio raz w miesiącu Adaś musi iść na kilka tygodni do szpitala w Poznaniu. Podczas nawrotów choroby traci, jak to było ostatnio, do 14 kg wagi. - Lekarze nie wiedzą, skąd bierze się ta choroba ani jak ją leczyć – tłumaczy wuj chłopca Łukasz Kudroń, który również zjawił się w sobotę w auli PWSZ, gdzie wręczono Adamowi wymarzony rower. n

W autobusach dalekobieżnych konińskiego PKS można bezpłatnie korzystać z Internetu. W oznakowanych specjalnie pojazdach zamontowano urządzenia, które emitują sygnał bezprzewodowy. Dariusz Andrzejewski, prezes PKS Konin, mówi że od pewnego czasu testowano kilka urządzeń. - Zdecydowali-

n

- Rower i ochraniacze kosztowały 3 tys. zł – tłumaczy Roma Fimińska-Banaszyk, dyrektor Instytutu Ekonomicznego PWSZ w Koninie, która jest wolontariuszem Fundacji „Mam marzenie” i razem ze studentami konińskiej uczelni szukała pieniędzy na realizację marzenia Adama. - Pieniądze dostaliśmy od firmy Aquanet z Poznania, a reklama

Internet w autobusach śmy się na wybór jednego, który jest montowany w autobusach. W części pojazdów Internet jest już dostępny, w innych pojawi się do końca tego tygodnia. Internet ma być odbierany między innymi w autobusach kursujących do Katowic, Zgorzelca, Poznania, BydgoszSKA czy i Torunia.

Nieustraszeni piechurzy Fot. R. Olejnik

n

Popiełuszki w kościele św. Maksymiliana Kolbego. Początek uroczystości zaplanowany jest na godzinę 18.30. Podczas mszy światełko przekazane zostanie przedstawicielom władz miasta oraz wszystkim chętnym. Tego dnia odbędzie się spotkanie opłatkowe harcerzy z hufca Konin. Rozstrzygnięty zostanie konkurs na najpiękniejszy lampion bożonarodzeniowy. Szczegóły dotyczące dalszej wędrówki Betlejemskiego Światła Pokoju po Koninie znajdują się na stronie SKA www.konin.zhp.pl.

Planując grudniowy spacer parasolowy, nikt w konińskim oddziale Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego nie myślał, że będzie prawdziwa zima.

Specjalny autobus MZK dowiózł piechurów do Brzeźna. Zaśnieżony park, grota i głazy piaskowca przypomniały dokonania dawnych właścicieli Brzeźna dla kopalnictwa w rejonie konińskim. Urokliwy las Machniacz był miejscem wędrówki od poziomu 85 do 106 m n.p.m. Na stanowisku wykopaliskowym nr 18 w Szczepidle archeolog mgr Krzysztof Gorczyca, pracownik Muzeum Okręgowego w Koninie, opowiedział, co pozostawili mieszkańcy tego terenu w czasie, gdy go zasiedlali i co udało się odkopać w ciągu siedmiu sezonów badawczych.

Przy cieple ogniska w gospodarstwie agroturystycznym Pradolina powitał gospodarz Rafał Michałowski i zaprosił do jazdy konnej. Strzelanie z łuku wygrał Maciej Kizierowski z Wrześni przed Markiem Chlebickim z Konina. Nieustraszonych 40 piechurów linia 'Spacer' odwiozła do Konina. Na Rajd Śladami Powstania 1863 r. PTTK Konin przy współpracy Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miasta w Koninie i ODN zaprasza 22 stycznia 2011 r. Kolejne spacery przewidziane są podczas zimowych ferii 29 stycznia oraz 6 i 13 lutego. SKA

Przygarnij zwierzaka! DYMITR trafił do schroniska 4 grudnia 2010 r. Ktoś porzucił go przy ulicy Gajowej, przywiązując do latarni. Miał długie dredy i bardzo skołtunioną sierść.

Po strzyżeniu objawił się nie ten sam pies! Dymitr jest mieszańcem sznaucera olbrzyma. Jest psem bardzo

łagodnym i posłusznym. Na spacerach zachowuje się spokojnie i przybiega na każde zawołanie. Ma około 6 lat. Czy dostanie drugą szansę od losu? Dymitr czeka na Ciebie w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Koninie (ul. Gajowa 7a), tel. 63 24380-38.






rozmaitości V

czwartek, 16 grudnia 2010

Miś wybrany przez Fundację TVN Według Szymona Majewskiego to najbardziej dziwny miś, jakiego w życiu spotkał. W ustach prezentera, przytulającego się czule do Pik Plika, to oczywiście komplement.

Jego ulubionego Misia narysowała 10-letnia Jagoda Rogala, która uczęszcza na zajęcia do Atelier KreDKa w Konińskim Domu Kultury. W piątej edycji konkursu jej projekt – jako jeden z pięciu innych – wybrała Fundacja TVN „Nie jesteś sam”. – O konkursie usłyszałam w maju, oglądając popularny program „Dzień dobry TVN!”. Dzieciaki, z którymi tworzymy w Atelier KreDKa, przedstawiły swoje wizje. Ich zadaniem było wymyślenie misiowej postaci, nadanie jej imienia i stworzenie jej historii. Wybraliśmy później 100 prac i przesłaliśmy je pod adres stacji. Kilka dni temu okazało się, że jednym z pięciu wybranych misiów jest Plik Pik Jagody Rogali – informuje instruktor plastyki w KDK, Katarzyna Mijakowska. reklama

Misie, które będą przedmiotem aukcji tegorocznej akcji „Kup Misia temu, kogo kochasz i pomóż tym, którzy potrzebują pomocy”, są jedyne w swoim rodzaju. Na czym polega ich wyjątko-

wość? Otóż każdy z nich jest ogromny i został wykonany w jednym egzemplarzu! Mila, Pik Plik, Różyczka i Truskawek mają około 135 cm wzrostu. Najmniejsza z nich jest Mysia Pysia (około 100 cm). Koniński Pik Plik to największy śpioch w całej bandzie. Owinięty kolorowym kocykiem może zasnąć w każdym miejscu. Ten patent sam opracował i jest z niego niezmiernie dumny. Zdarza mu się zasypiać w połowie zabawy, więc najszczęśliwszy jest oczywiście w łóżku. Taką właśnie rolę wymyśliła mu 10-letnia Jagódka! Pieniądze z tegorocznej aukcji miśków zostaną przeznaczone na remont Oddziału Pediatrii Centrum Zdrowia Dziecka. Misie można już licytować, m.in. na allegro. Cena wyjściowa to 1 złotówka! SKA

Powiat ma zarząd Na sesji Rady Powiatu Konińskiego radni zadecydowali o personalnym składzie władzy wykonawczej powiatu IV kadencji. Stanowisko wicestarosty powierzono ponownie Małgorzacie Waszak, która obdarzona została zaufaniem przez wszystkich 23 radnych.

Zarząd powiatu, w składzie którego z mocy ustawy zasiada starosta i wicestarosta, uzupełniono jeszcze o trzech członków. Zgodnie z rekomendacją starosty Stanisława Bielika, radni głosowali na pełniących te funkcje w poprzedniej kadencji: Halinę Lenartowicz i Zenona Paszka z Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Waldemara Tubackiego z Towarzystwa Samorządowego. Uzyskując w tajnym głosowaniu poparcie 15 radnych, do zarządu powiatu ponownie wybrani zostali Halina Lenartowicz i Zenon Paszek. n

n

n

Kandydatura Waldemara Tubackiego nie spotkała się z aprobatą większości radnych (12 głosów za i 12 głosów przeciw). Jego miejsce w zarzą-

dzie zajął wybrany jednogłośnie Jacek Wysocki - radny Towarzystwa Samorządowego. Rada podjęła także kilka innych uchwał. Ustaliła między innymi wynagrodzenie dla starosty w wysokości 12.844,00 zł oraz powołała Komisję Rewizyjną i siedem stałych komisji rady. n

n

n

Po ustaleniu przedmiotu działania oraz składu osobowego komisji, dokonała również wyboru ich przewodniczących. Andrzej Perkowski (Nowoczesny Powiat ) będzie przewodniczył Komisji Rewizyjnej, Janusz Stankiewicz (SLD) - Komisji Statutowo–Regulaminowej, Władysław Kocaj (PSL) - Komisji Budżetowej, Antoni Kulczak (TS) Komisji Rozwoju i Infrastruktury, Andrzej Kłosowski (PSL) – Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska, Maria Wróbel ( PSL) - Komisji Spraw Społecznych, Zenon Paszek (PSL) - Komisji Prawa i Porządku Publicznego oraz Dariusz Musiałkiewicz (PO) – Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki. SKA


KWB KONIN 7

czwartek, 16 grudnia 2010 O trud nych po cząt kach i suk ce sach ko pal nia nej or kie stry

Grają już ponad pół wieku Podczas tegorocznego barbórkowego koncertu Orkiestry Dętej KWB Konin, licząca czterysta miejsc, sala widowiskowa Oskardu pękała w szwach, a ludzie siedzieli na schodach.

Razem z górniczą orkiestrą w Oskardzie wystąpili soliści Teatru Wielkiego w Łodzi i Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego w Warszawie, w repertuarze, którego wiele tego rodzaju orkiestr nie byłoby w stanie udźwignąć: od Bernsteina, przez Chopina, po Pucciniego i Lehara. To efekt 56-letniego już mecenatu Kopalni Węgla Brunatnego Konin nad zespołem, który miał i ma nadal ogromny wpływ na życie muzyczne Konina i całego regionu.

Orkiestra z Kazimierza Początki były trudne. Zaczęło się w 1954 roku od 26-osobowego zespołu, którego trzon stanowili muzycy Orkiestry Dętej Ochotniczej Straży Pożarnej w Kazimierzu Biskupim. Ta z kolei powstała dzięki wielkiemu zaangażowaniu Hieronima Augustynowicza, który uczył młodych i pełnych zapału ludzi grać - bywało, że całkowicie od podstaw. Pozostali członkowie kopalnianego zespołu również w

pochodu pierwszomajowego. Do końca roku młody zespół koncertował w sumie aż 28 razy, co najlepiej świadczy o tym, jak duże było zapotrzebowanie na oprawę muzyczną. Kronika jego występów pozwala też sporządzić listę śmiertelnych wypadków w konińskiej kopalni, bo w ostatniej drodze zawsze towarzyszyła tragicznie zmarłym górnikom orkiestra. W 1954 roku byli to Stanisław Nowak i Jan Gryczuk, którzy zginęli na odkrywce Niesłusz. W ciągu następnych dziesięciu lat nie było roku, żeby muzycy nie mieli przynajmniej dwóch takich smutnych okazji do grania. Próby górniczej orkiestry odbywały się przez pierwszy rok w sali zebrań w Marantowie. Brakowało instrumentów i nut, które trzeba było ręcznie rozpisywać na poszczególne instrumenty. Muzycy dojeżdżali na próby do Marantowa z Konina, Kazimierza Biskupiego i innych miejscowości na rowerach. Rok później orkiestra przeniosła się do oddanego do użytku Domu Górnika (dzisiejsze starostwo), gdzie pod egidą kopalni skupiła się różnorodna działalność kulturalna, a 1 maja wystąpiła w, zakupionych przez kopalnię, mundurach. W 1958 roku odszedł z kopalni Jan Józefiak, organizator, pierwszy kapelmistrz i główny autor sukcesów orkiestry – jak pisze w „Przeszłości dźwiękiem zapisanej” Zygmunt Kowalczykiewicz. Poszło – jak to enigmatycznie odnotowano w kronice - o finanse.

większości grali wcześniej w strażackich orkiestrach. Henryk Łechtański, wytrwały kronikarz orkiestry, odnotował, że do najbardziej aktywnych należeli wówczas: Edward Cetner, Stanisław Gierczak, Zygmunt Jędrzejczak, Wacław Kostrzewa, Ludwik Kuligowski, Władysław Kuligowski, Edmund Kuszyński, Mieczysław Kuszyński, Dominik Lewandowski, Andrzej Łętowski, Piotr Michalak, Bronisław Mikulski, Jan Nierychły, Tadeusz Rycewski, Franciszek Siarkowski, Feliks Słomski, Henryk Szatkowski, Jan Święcicki i Jan Wojciechowski. Do tej listy warto jeszcze dopisać najmłodszego w tym gronie, 17-letniego wówczas Edwarda Nożewskiego, który wprawdzie w kopalnianej orkiestrze już nie gra, ale wciąż dmucha w waltornię w orkiestrze strażackiej w Kazimierzu Biskupim.

Rowerem na próbę Orkiestra powstała 1 kwietnia, a już miesiąc później wystąpiła podczas

Fot. ARCHIWUM

Lokomotywa na prąd

Próby z tysiąclatką W 1963 roku orkiestra przeniosła się z próbami do nowego miejsca, bowiem ani pomieszczenia w Domu Górnika, ani w kopalnianym biurowcu nie zapewniały odpowiednich warunków. 3 września oddana została do użytku druga już w nowym Koninie, po Szkole Podstawowej nr 4, podstawówka – nr 6. Szóstka, budowana jako „pomnik tysiąclecia” (zwana w skrócie tysiąclatką), powstała przy znaczącym wsparciu kopalni, toteż jej kierownictwo bez namysłu udostępniło orkiestrze kilka pomieszczeń, a próby odbywały się w przestronnej szkolnej świetlicy. Ze względu na stan zdrowia w 1967 roku kapelmistrz

Przeszłość z orkiestrą Zanim 31 sierpnia 1980 roku Zygfryd Kulczewski odszedł ostatecznie ze stanowiska kapelmistrza, orkiestra bardzo uroczyście uczciła ćwierćwiecze swojego istnienia. Obchody zapoczątkował 26 stycznia 1979 roku występ na Święcie Muzyków Amatorów i huczny bal, jaki zorganizowano nazajutrz. W czerwcu zespół przemaszerował ulicami Konina, a w Oskardzie podsumowano muzyczne 25 lat. Wyliczono wówczas, że w tym czasie orkiestra występowała publicznie ponad 500 razy, nie tylko w Koninie, ale i w Poznaniu, Warszawie i wielu innych miastach Polski. Jej kronika stanowi doskonałe kalendarium wydarzeń – i to nie tylko kulturalnych – zachodzących w Koninie, bo górnicza orkiestra towarzyszyła – jak pisze Zygmunt Kowalczykiewicz - uroczystym otwarciom obiektów przemysłowych, szkolnych, sportowych i wypoczynkowych. „Ze skrupulatnie prowadzonych zapisów kronikarza orkiestry możemy - przez dzieje zespołu - prześledzić gospodarczą i społeczną przeszłość regionu konińskiego. Muzycy kopalni Konin uświetniali różne wydarzenia polityczne i społeczne. (…) Orkiestra uprzyjemniała wypoczynek wczasowiczom, zawody sportowcom i zloty turystom.” DOK. NA STR. 8

Fot. ARCHIWUM

Kopalniana orkiestra towarzyszyła miastu w najważniejszych momentach. Na zdjęciu: wjazd pierwszego pociągu elektrycznego na dworzec w Koninie 29 września 1962 roku.

Jego miejsce zajął na kilka miesięcy były kapelmistrz orkiestry wojskowej, oficer rezerwy Tadeusz Klonowski, a po nim, w 1959 roku, przyszedł Hieronim Augustynowicz, nauczyciel i wychowawca wielu kopalnianych muzyków z czasów, gdy grali w kazimierskiej orkiestrze strażackiej. Nowy kapelmistrz wykonywał swoją pracę z wielkim zaangażowaniem i w krót-

kim czasie zorganizował orkiestrę dętą w Zasadniczej Szkole Górniczej. W tym samym czasie orkiestra przeniosła się z Domu Górnika do piwnicy, oddanego w 1959 roku, nowego biurowca kopalni przy Alejach 1 Maja w Koninie. Ponieważ jej występy cieszyły się coraz większym uznaniem mieszkańców Konina, Wojciech Jankowski wymyślił, żeby poszerzyć repertuar o lżejsze formy, wykonywane przez kilkuosobowy zespół rozrywkowy, co spotkało się z poparciem kapelmistrza. Powstała kapela w składzie: Henryk Dukiel i Roman Werbiński (trąbki), Hieronim Augustynowicz, Wojciech Jankowski i Ryszard Staszak (saksofony), Franciszek Knycpel (akordeon), Bogumił Piskorz (kontrabas) i Marian Mencel (perkusja). Wkrótce orkiestra powiększyła się o nowych muzyków, uczniów Zasadniczej Szkoły Górniczej, wychowanków orkiestry młodzieżowej. Stała się też zespołem reprezentacyjnym nie tylko kopalni, ale i miasta, obsługując różne imprezy, witając na przykład 29 września 1962 roku pierwszą elektryczną lokomotywę, która wjechała na dworzec PKP w Koninie po zelektryfikowaniu odcinka kolejowego z Kutna do Konina. Była tam też niecałe dwa lata później, gdy zelektryfikowano również odcinek z Konina do Poznania.

Hieronim Augustynowicz przeszedł na rentę, a jego miejsce zajął, znów na bardzo krótko, wojskowy muzyk Tadeusz Klonowski, którego zastąpił po miesiącu Edmund Wilgocki. W 1969 roku orkiestra świętowała piętnastolecie istnienia, grając koncerty i maszerując przez ulice miasta. Wkrótce z zespołem rozstał się Edmund Wilgocki, a pałeczkę po nim przejął na wiele lat Zygfryd Kulczewski, kolejny muzyk wywodzący się z Kazimierza Biskupiego. Zespół liczył wówczas 46 członków – pracowników kopalni i osób z innych przedsiębiorstw. W 1972 roku w sytuacji zespołu zaszła kolejna wielka zmiana związana z oddaniem do użytku Górniczego Domu Kultury Oskard, z dużą salą widowiskową, jakiej do tej pory orkiestra jeszcze nie miała do swojej dyspozycji. W lipcu 1977 roku na miejsce kapelmistrza Zygfryda Kulczewskiego przyszedł na piętnaście miesięcy Tadeusz Werbiński.

Lata siedemdziesiąte. Orkiestra przeniosła się do Oskardu

Fot. ARCHIWUM

Fot. ARCHIWUM

Oddanie do użytku Szkoły Podstawowej nr 7 w Koninie

Najstarsze zdjęcie orkiestry z 1954 roku


8 KWB KONIN O trud nych po cząt kach i suk ce sach ko pal nia nej or kie stry

Grają już ponad pół wieku

Rekordowy kapelmistrz

13 września 1992 roku zespół zdobył „Złoty Róg” na XI Turnieju Orkiestr Dętych w Grodzisku Wielkopolskim. Natomiast w 1993 roku kopalniani muzycy po raz pierwszy wystąpili dla mieszkańców Konina na placu przed Domami Towarowymi „Centrum” z „Kolędą dobrej nowiny dla ubogiej dzieciny”, zbierając w ten sposób datki na prezenty choinkowe dla biednych dzieci. „Czterdzieści lat minęło”- śpiewał w 1994 roku wspólnie z orkiestrą honorowy gość jej jubileuszu - Andrzej Rosiewicz. W sierpniu orkiestra brała udział w Paradzie Orkiestr Dętych w Herne w Niemczech, a zaraz po powrocie do kraju odbył się wspólny koncert z Orkiestrą Reprezentacyjną Wojska Polskiego na stadionie „Skry” w Warszawie z okazji 40-lecia garnizonu warszawskiego. W 1995 roku zespół uświetniał licznymi koncertami uroczystości związane z jubileuszem półwiecza konińskiej kopalni. W tym samym roku orkiestra dała pięć koncertów w Westfalii w Niemczech. We wrześniu, podczas „Dni Konina” razem z górniczą orkiestrą koncertowała Orkiestra Reprezentacyjna Wojska Polskiego i zespół z niemieckiego Herne. W 1996 roku zespół po raz kolejny zdobył Złoty Róg i Honorową Buławę. Rok później orkiestra pożegnała swojego najstarszego muzyka Piotra Michalaka, który grał w zespole przez 43 lata: począwszy od 1 kwietnia 1954 do września 1997 r. W 2000 roku zespół grał w Republice Czeskiej, Austrii i Włoszech, a wreszcie 29 listopada - na Placu św. Piotra w Rzymie - dla Jana Pawła II. Orkiestra zebrała oklaski od tysięcy pielgrzymów. 4 grudnia w koncercie barbórkowym wystąpili soliści: Barbara Abramowicz - sopran Opery Kameralnej w

Fot. P. Ordan

W roku 2004 orkiestra świętowała swoje 50-lecie. - Koncert galowy dla mieszkańców Konina odbył się w amfiteatrze na skarpie – opowiada Grażyna Ławniczak. – Było uroczyście, z odznaczeniami, medalami i kwiatami. Orkiestra Dęta KWB Konin nagrała do tej pory pięć płyt. Pierwszą w grudniu 1999 i styczniu 2000 roku z okazji swojego 45-lecia. Na krążku znalazły się między innymi: „Kwiat jednej nocy”, „Hello Dolly”, „Brazil”, „Taniec z szablami” i „Moonlight serenade”. Trzy kolejne dokumentują, cieszące się olbrzymią popularnością wśród mieszkańców Konina, koncerty barbórkowe, a piąta zawiera kolędy. Ta ostatnia płyta została nagrana w 2008 roku już we własnym, profesjonalnym studiu nagrań, które mieści się w siedzibie orkiestry przy ulicy Gajowej. Najwyższej klasy sprzęt pozwala na nagrania najlepszej jakości. Reżyserka oddzielona szybą od pomieszczenia głównego stwarza idealne warunki do pracy realizatora sesji nagraniowej. Wojciech Jankowski jest siódmym z kolei kapelmistrzem górniczej orkiestry. Funkcję tę pełnili kolejno: Jan Józefiak (1954-58), Tadeusz Klonowski (1958-59 i jeden miesiąc w roku

U siebie

Barbórka 2010: Po raz pierwszy w roli instrumentu wystąpiło… kowadło.

RO BERT OLEJ NIK

Taniec z szablami na CD

Barbórka 2010: Razem z orkiestrą wystąpili soliści Teatru Wielkiego w Łodzi. Dyryguje Wojciech Jankowski.

Barbórka 2010: Solistka orkiestry KWB Konin Grażyna Ławniczak – flet. Dyryguje płk Adam Czajkowski z Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego w Warszawie.

Fot. P. Ordan

Z końcem 1991 roku odszedł na emeryturę Tadeusz Werbiński, a na jego miejsce zatrudniono Wojciecha Jankowskiego, absolwenta Akademii Muzycznej w Poznaniu, który grał w kopalnianej orkiestrze w latach 1960-77 i był pierwszym kierownikiem Oskardu. Kapelmistrz rozpoczął od wyposażenia zespołu w nowe instrumenty, co pozwoliło uzyskać nowe, ciekawe brzmienie. Zmiana repertuaru – pisze w swojej „dźwiękowej” opowieści Zygmunt Kowalczykiewicz – stała się magnesem dla wielu utalentowanych, młodych muzyków i w krótkim czasie zespół powiększył się z 39 do 56 członków (w 1993 roku), wśród których znalazła się pierwsza kobieta grająca na instrumencie dętym (do tej pory dziewczęta grały

Czterdzieści lat minęło

1967), Hieronim Augustynowicz (1959-1967), Edmund Wilgocki (1967-1970), Zygfryd Kulczewski (1970-77 i 1978-80) oraz Tadeusz Werbiński (1977-78 i 1980-91). Orkiestra Dęta Kopalni Węgla Brunatnego Konin jest jedną z najstarszych instytucji kulturalnych miasta, o impo-

Fot. P. Ordan

We wrześniu 1980 roku na stanowisko kapelmistrza wrócił Tadeusz Werbiński, dyrektor Państwowej Szkoły Muzycznej w Kole, który rozpoczął pracę od gromadzenia nowych partytur z ambitnym repertuarem. W grudniu orkiestra pojechała do Gdańska, gdzie wzięła udział w odsłonięciu pomnika poświęconego poległym w 1970 roku stoczniowcom. Ich występ spodobał się na tyle, że sześć miesięcy później muzycy zostali zaproszeni na odsłonięcie monumentu, upamiętniającego poznański czerwiec 1956 roku. W 1984 roku, kiedy orkiestra świętowała swoje 30-lecie, padł rekord występów publicznych, których było (razem z pogrzebami) aż 111. W roku następnym rekord ten został pobity. Dwa lata później kopalnia sfinansowała uszycie 30 nowych kompletów umundurowania galowego dla muzyków, a orkiestra zajęła pierwsze miejsce w przeglądzie zakładowych orkiestr dętych, zorganizowanym na terenie kopalni Bełchatów przez Ogólnokrajowe Gwarectwo Węgla Brunatnego. Na 35-lecie, które świętowano w przełomowym dla Polski 1989 roku, uhonorowano wielu muzyków odznaczeniami państwowymi, lokalnymi i branżowymi. Szczególnym gościem uroczystości był założyciel orkiestry Jan Józefiak. Niestety, rok później muzycy towarzyszyli swojemu pierwszemu kapelmistrzowi w ostatniej drodze, natomiast w marcu 1990 roku odbył się pogrzeb innego dyrygenta – Zygfryda Kulczewskiego.

Warszawie, Andrzej Zagdański - baryton Teatru Narodowego w Warszawie, Marlena Fibakiewicz - solistka orkiestry oraz Janina Jaroszyńska - aktorka scen warszawskich, znana z “Podwieczorku przy mikrofonie”. W 2001 roku zespół po raz trzeci zdobył „Złoty Róg”, a dwa lata później przeprowadził się do nowej siedziby przy ulicy Gajowej, gdzie wcześniej mieściła się kopalniana straż pożarna. Po latach tułaczki w niewygodnych i dość przypadkowych miejscach doczekaliśmy się wreszcie własnego lokum – opowiada Grażyna Ławniczak, prezes zarządu orkiestry. W parterowym budynku znalazło się miejsce na magazyn instrumentów, szatnię i świetlicę, a przede wszystkim na obszerną salę prób, gdzie w każdy wtorek spotyka się orkiestra w pełnym składzie na próbie głównej. Są także mniejsze pomieszczenia, w których ćwiczą poszczególne sekcje. Dumą kapelmistrza jest biblioteka, zawierająca kilkaset partytur. – Zaletą tego miejsca jest też obszerny plac, na którym możemy ćwiczyć musztrę paradną - dodaje Grażyna Ławniczak.

tylko na werblach). Była nią, grająca na flecie Grażyna Maślińska, która od 2008 r. jest (teraz już pod nazwiskiem Ławniczak) prezesem zarządu orkiestry. Rozpoczęta w 1991 roku dyrygentura Wojciecha Jankowskiego trwa do dzisiaj i jest to absolutny rekord w dziejach kopalnianej orkiestry. Na owe dziewiętnaście lat przypadają też największe sukcesy kopalnianego zespołu, który w pełni się już sprofesjonalizował.

Fot. ARCHIWUM

DOK. ZE STR. 7

nującym dorobku. Choć mecenat sprawuje nad nią od lat kopalnia, zespół wciąż poszukuje dodatkowych źródeł dochodów. Dlatego z myślą o dalszym rozwoju orkiestry górniczej powstało Stowarzyszenie Miłośników Górniczych Orkiestr Dętych „Górnik” o statusie organizacji pożytku publicznego, na którego konto można przekazywać jeden procent podatku dochodowego (KRS: 0000247270; BZ WBK o/Konin S.A. nr konta: 04 1090 1199 0000 0001 0490 8441), do czego naszych Czytelników również zachęcamy.

Musztra Paradna Orkiestry KWB Konin podczas turnieju we Wrześni


ogłoszenia 9

czwartek, 16 grudnia 2010

Przygarnij zwierzaka! FRANK to czarno-biała kruszynka z dłuższą sierścią, która została przywieziona do schroniska 3 grudnia 2010 r z ulicy Piłsudskiego w Koninie. Jego wiek oceniono na 2 lata.

Frank jest psem bardzo łagodnym i jeszcze trochę wystraszonym. Uwielbia

gdy się go tuli i głaszcze. To prawdziwy pies przytulanka. n

Od poniedziałku Oddział Wewnętrzny II Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Koninie przyjmuje pacjentów w budynku przy ulicy Wyszyńskiego.

Tym samym obydwa oddziały wewnętrzne szpitala znajdują się w jednym obiekcie. Docelowo wewnętrzny drugi będzie miał 31 łóżek, tak jak OLER przed przeprowadzką. reklama

n

Frank czeka na Ciebie w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Koninie (ul. Gajowa 7a), tel. 63 243-80-38.

reklama

Wewnętrzne na Wyszyńskiego

n

n Sprzedam udziały w działce na ul. Wojska Polskiego w Koninie. Kontakt: 794380378. n Umeblowane mieszkanie do wynajęcia w Koninie ul. Aleje 1go maja 4. Powierzchnia użytkowa 38m2. Liczba pokoi: 1. Piętro: 3. Cena 800zł+ prąd, kaucja zwrotna 500zł. Kontakt: 509 06 00 06. n Wynajmę mieszkanie na osiedlu Chorzeń: 2 pokoje, kuchnia, łazienka. Cena plus prąd co 2 miesiące. Pokoje nie umeblowane, na życzenie mogę wstawić wypoczynek 3,2,1. Cena: 700 zł /miesiąc. Kontakt: 0602-749-000. n Sprzedam dom jednorodzinny (158,80 m2) Konin-Wilków. Działka 8,8 arów, 5 pokoi oraz jadalnia + salon, kuchnia, 2 łazienki, 2 ubikacje, garaż, podpiwniczony, strych użytkowy, ogrzewanie miałowe i olejowe, 2 wejścia. Cena: 490.000,00 zł do uzgodnienia. Kontakt: 601-242-857. n Sprzedam działkę budowlaną 12,5 ar we Woli Podłężnej przy ul. Winogronowej, nowe osiedle domków. Możliwość dokupienia ok.5 arów od sąsiada w przystępnej cenie. W dolnej części działki przechodzi linia średniego napięcia. Kontakt: 507 576 914. n Sprzedam działkę rolno-budowlaną 11,5 ara w Sompolnie, ul. Krycha. Wymiary działki: 25m x 46m. Cena: 2800 zł za ar (cena do negocjacji). Kontakt: 606-12-53-18 lub 608-65-97-57. n Witam szukam do wynajęcia garaż na II osiedlu. Kontakt: 721100786.

n Witam. Pomagam przy pisaniu prac zaliczeniowych oraz udzielam korepetycji z j. niemieckiego na poziomie szkoły podstawowej, gimnazjalnej i licealnej 20zł/h. Oferuję bezstresową atmosferę. Zapraszam:) Proszę o kontakt pod numerem 518-333-869. n Udzielę korepetycji z języka angielskiego uczniom szkoły podstawowej i gimnazjum. Ciekawe materiały dydaktyczne. Kontakt: 691759903. n Nauczyciel udzieli korepetycji z Matematyki, fizyki, chemii na poziomie: od podstawówki po studia. Zapraszam! Kontakt: (63) 27 93 421. n Studentka pedagogiki pomoże w lekcjach dzieciom na poziomie szkoły podstawowej i gimnazjum. Dojeżdżam do dziecka. Niedrogo! Kontakt: 667 933 925. n Student III roku Filologii Angielskiej udziela korepetycji z j. angielskiego na każdym poziomie zaawansowania (+ przygotowanie do matury, testów gim.). Zajęcia dostosowuję do tempa pracy ucznia. Kontakt: tel kom: 500 542 956.

n Firma Firekom poszukuje kandydata na stanowisko : Level Designer. Wymagania : Bardzo obszerna wiedza na temat gier komputerowych, mile widziane : wiedza na temat silników graficznych i grafiki 3D. Kontakt: biuro@firekom.pl . n Firma działająca w branży zoologicznej zatrudni doradcę handlowego. CV wraz ze zdjęciem prosimy przesyłać na adres biuro@partnerkasper.eu. n Firma transportowa poszukuje kierowcy kat. C+E do firmy spedycyjnej RABEN. Wymagane świadectwo kwalifikacji, ADR-podstawowe, doświadczenie w ruchu krajowym. Kontakt: 607994-892. n Firma BOBER MEBLE NA WYMIAR przyjmie stolarza meblowego -mile widziane doświadczenie. Kontakt: 608 219 838. n Zatrudnię osobę na stanowisku sprzedawcy małej gastronomii, praca na 1/2 etatu. Cv i list motywacyjny proszę składać pod adresem ul. 3 Maja 38 Best Doner Kebap. Więcej informacji na miejscu. Kontakt: 697-506-775. n Zatrudnimy emeryta lub rencistę. Obowiązki konserwatora, gospodarza obiektu biurowego w Koninie z utrzymaniem czystości wnętrza i obejścia budynku. Kontakt: inf. 601 732 931 godz. 11-18.

n Witam mam 19 lat na mój wiek mam spore doświadczenie w opiece nad maluszkami ostatnio zajmowałam się 12mies i 3 latkiem. Jestem osobą kompetentną i odpowiedzialną. Kontakt: 726834735.

n Kupię części Warszawa, Syrena, Fiat-661943328. n Sprzedam GOLF III. Rok produkcji: 1993. Pojemność silnika: 1400. Rodzaj paliwa: benzyna+LPG. Cena: Do uzgodnienia. Kontakt: +48604708273. n Sprzedam MERCEDES A-KLASSE. Rok prod: 2000. Przebieg: 126. Poj. Silnika: 2. Rodzaj paliwa: diesel. Rodz. nadwozia: sedan. 1.7cdi, srebno szary, wspomaganie kierownicy, centralny zamek, ogrzewanie postojowe, klimatyzacja, Air bag, pierwszy właściciel. Cena: 16.000. Kontakt: 669509909. n Sprzedam VW PASSAT. Rok produkcji: 2003. Rodzaj paliwa: diesel. Rodzaj nadwozia: kombi. Auto świeżo sprowadzone z Niemiec od 1 właściciela. Wyposażenie: klimatronic, podgrzewane fotele, c.zamek, komputer pokładowy, pełna elektryka, 4 poduszki, ABS,ESP,SRS. Do malowania 3 elementy. Cena: 17500. Kontakt: 0602-749-000. n Sprzedam MAZDA 626. Rok produkcji: 1996. Przebieg: 121000. Pojemność silnika: 1840. Rodzaj paliwa: benzyna+LPG. Rodzaj nadwozia: hatchback. Centralny zamek, elektryczne szyby. Cena: 6500. Kontakt: 632448533, 504037105. n Sprzedam przyczepkę. Rok produkcji 2007, długość 305cm, zarejestrowana, opłacona. Cena ok. 2500-do negocjacji. Kontakt: 609079799. n Sprzedam opony zimowe na Felgach 165/70 R13 RDIAL od Forda Focusa + koło zapasowe. Cena koła z felgą -100 zł, koło zapasowe 150 zł w bardzo dobrym stanie ! Okazja ! Kontakt: 691560829.

n SOFTON.pl Przebijemy KAŻDĄ (w tym marketów) cenę! SOFTON.pl poleca najtańsze notebooki, komputery, nawigację GPS, drukarki, monitory i wszelakie akcesoria komputerowe oraz SERWIS sprzętu komputerowego. Odwiedź nas na ul. Spółdzielców 33/6. Tel. 63 245 80 84. Zanim kupisz u konkurencji sprawdź nas! n POGOTOWIE KOMPUTEROWE z dojazdem do klienta, strony internetowe, obsługa informatyczna firm, systemy alarmowe i monitoring 694685026. www.pogotowiekomputerowe.konin.pl. n SPRZEDAM zestaw komputerowy bardzo tanio. Monitor 17 cali Samsung, nagrywarka LG DVD, dysk twardy 80 GB, pamięć 512 ram, głośniki, klawiatura, mysz. Wgrany system windows xp, gotowy do pracy. Cena 200 zł. Możliwa zamiana na telefon. Kontakt: 781567798, 880839155. n Sprzedam w bardzo dobrym stanie monitor LG 17 calowy. Cena 80zł- do uzgodnienia . Gratis głośniki. Kontakt: 663-742-073. n Sprzedam komputer hp mini 2140 z procesorem N270 1.60GHz 1GB RAM, system operacyjny Microsoft Windows XP Home Edition z licencją. Dysk twardy o pojemności 150 GB. Przekątna ekranu 8.9 cale, kamera internetowa i cały komplet jak dostałem w sklepie. Cena 700 zł. Kontakt: 666999724.

n "But-Gaz" Kamil Stasiński DOSTAWA GAZU w butlach 11 kg firmy "Shell GAS" na telefon. Najwyższa jakość gazu w Koninie. Nasz gaz wystarcza zdecydowanie dłużej. Dostarczamy 7 dni w tygodniu. W NIEDZIELĘ ROZWOZIMY DO GODZINY 22 !!! Podłączanie kuchni gazowych. Zapraszam 663-955-868 lub 63 21-21-153. n Karcher: czyszczenie dywanów, wykładzin, mebli tapicerowanych. Kontakt:

608265284. TANIO I SOLIDNIE !!!!!!!!!! n Tłumacz języka migowego chętnie pomoże osobom niepełnosprawnym słuchowo w załatwianiu spraw urzędowych. Kontakt 693-378276. n Glazura, terakota, malowanie, szpachlowanie, panele podłogowe, płyty kartonowo-gipsowe i inne - szybko i solidnie. Kontakt: 602-44-2715. n Świadczę usługi kierownika budowy+ świadectwa energetyczne budynków. Kontakt: tel. 601 744 448. n Wykonujemy pracę w zakresie: Montaż kotłów, przeglądy sezonowe, konserwacja, naprawa, pomiary. Instal-serwis K.Czop. Kontakt: 667860928 / 632408051. n Montaż instalacji antenowych, kamer, domofonów itp. Niskie ceny! Kontakt: 721741936. n Filmowanie wesel. Doświadczenie. Plener gratis. Fotograf. Jacek Sypniewski. Kontakt: 601774228. n Namaluję, narysuję i zaprojektuję. Obrazy o różnorodnej tematyce (akryle, olejne) na zamówienie, narysuję portret. W ofercie również zdobienie ścian w pokojach dziecięcych i nie tylko, wystrój salonów urody - profesjonalna pomoc! (Słupca, Konin, okolice). Kontakt: tel. 721-126-572, gg: 3364306. n Naprawa lub wymiana baterii i umywalki, sedesu, kabiny prysznicowej –wszystkie prace hydrauliczne. Tanio. Kontakt: 693 457 699. n Wróżka – tarocistka. Konin. Kontakt: 695265179. n Fachowo i Tanio! Wykonam usługę z zakresu montażu instalacji elektrycznych, modernizacji, przeróbek, usuwania usterek i awarii. Kontakt: 601 294 671.

n Biuro matrymonialne Rusałka w Kaliszu poleca szeroki wybór ofert Pań i Panów w różnym wieku. Wiele skojarzonych par, w tym zaręczyny i śluby oraz oferty towarzyskie. Zapewniamy bezpieczeństwo, profesjonalizm, dyskrecję. Tel. 662 400 165 www.biurorusalka.xt.pl . n Sprzedam wózek Mutsy Urban Rider podwozie + gondola + spacerówka (zielona) + folia przeciwdeszczowa do gondoli. Podwozie nosi ślady użytkowania, jest w pełni sprawne. Stan gondoli i spacerówki oceniam na 4+. Folia jest praktycznie jak nowa. Cena kompletu - 650 zł (do uzg.). Tel. 609 600 612. n Sprzedam telewizor SONY VEGA 29 cali- 100 Hz- kineskopowy, kolor srebrny, płaski ekran. Telewizor jest w bardzo dobrym stanie, bezawaryjny, od pierwszego właściciela. Do telewizora daję oryginalny pilot i instrukcję. Cena 350 zł. Polecam! Kontakt: 722117264. n Sprzedam stół kuchenny w bardzo dobrym stanie cena.150 zł . Wymiary stołu długość 120cm szerokość 75cm wysokość 73cm. Kontakt: 693076775. n Sprzedam łóżeczko składane dla dziecka Baby Design oraz nosidełko w bardzo dobrym stanie. Kontakt: 605216907. n Sprzedam używany 6-cio częściowy kojec z drewna sosnowego. Kontakt: 605274101. n Witam sprzedam PS2 (nieprzerabiany-oryginalny) jeden pad+ kable do TV. Dodam jeszcze 6 oryginalnych gier i kartę pamięci 16MB. Cena to 250zl. Kontakt: 697-797-610. n Sprzedam grę KILLZONE 2 na PS3, gra w polskiej wersji językowej, nie zniszczona za 60zł. Kontakt: 794428091. n Sprzedam śliczną sukienkę kolor czarny ze zdobieniami pod biustem, rozmiar L, raz noszona, stan idealny. Cena 50 zł. Kontakt: 665437663. n Oddam skrzydła od okien drewnianych po demontażu, idealne na szklarnie gm. Golina. Kontakt: tel.kom.667412815. n Oddam dwunastotygodniowego kociaka w dobre ręce. Jest wychowywany wśród ludzi i psa, samodzielny, wesoły, potrafi korzystać z kuwety. Dowiozę w każde miejsce. Kontakt: 697-713-485.


10 informator ááá TELEFONY ALARMOWE

TELEFONY ALARMOWE Koncert charytatywny Gdzie: Konin, I Liceum Kiedy: 17 grudnia, godz. 17.00 Wstęp: Wolny Stowarzyszenie „Helianthus" i I Liceum organizują koncert na rzecz Hospicjum im. Jana Pawła II w Koninie. W programie spektakl „Śluby panieńskie" i koncert kolęd w wykonaniu uczniów liceum. Dochód ze sprzedaży cegiełek w czasie koncertu jest w całości przeznaczony na potrzeby hospicjum.

Pogotowie Ratunkowe 999, 63 24676-80 Policja 997 Straż pożarna 998 Straż miejska 986

cić Państwa do wspólnego kolędowania, w tym roku odbędzie się czwarty już koncert świąteczny – mówi Zuzanna Janaszek-Maciaszek, prezes Fundacji Podaj Dalej. - Od początku wiernie towarzyszą nam Przyjaciele Świętego Franciszka z ojcem Mariuszem Taborem, którzy w niezwykle ciepły sposób wprowadzają nas w świąteczną atmosferę. Artyści przyjeżdżają z różnych zakątków Polski. W tym roku koncert uświetni dodatkowo Zespół Instrumentów Ceramicznych Rytmy Ziemi.

POMOC MEDYCZNA SZPITALNY ODDZIAŁ RATUNKOWY Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego ul. Wyszyńskiego 1, tel. 63 240-40-00

POGOTOWIA Ciepłownicze 63 249-74-00 Gazowe 992 Energetyczne 991 Wodociągowe 994, 63 240-39-33 Pogrzebowe usługi całodobowe: Administracja cmentarza komunalnego w Koninie, tel. 63 243-37-11, 502-167765

Kolęda na Wysokości Gdzie: Konin, Wieża Ciśnień Kiedy: 17 grudnia, godz. 16.00 „Kolęda na Wysokości” to przedsięwzięcie realizowane przez Centrum Kultury i Sztuki w Koninie już po raz trzeci. Co roku przed Świętami Bożego Narodzenia CKiS zaprasza do udziału w akcji, podczas której można wysłuchać koncertu, wspólnie śpiewać kolędy, kupić oryginalne ozdoby świąteczne, wykonane przez twórców z naszego regionu i cieszyć się niezwykłą atmosferą podczas plenerowego spektaklu.

Gwiazdkowa opowieść Gdzie: Konin, KDK Kiedy: 17 grudnia 2010, godz. 18:00 Bilety: wstęp bezpłatny Będzie to świąteczny koncert w wykonaniu wokalistów z grupy Małe Voice (kier. Marlena Brzezińska) i tancerzy ze Studia Tańca Fart (kier. Justyna Szczap-Morkowska) z Młodzieżowego Domu Kultury oraz wokalistów ze Studia Sztuki Wokalnej z Konińskiego Domu Kultury (kier. Joanna Gogulska).

Rodzinne kolędowanie Gdzie: Konin, Oskard Kiedy: 18 grudnia, godz. 17.00 Wstęp: Wolny - Każdego roku staramy się zachę-

Świąteczne Otwarcie Gdzie: Konin, Park Chopina Kiedy: 19 grudnia, godz. 16.00 Wstęp: Wolny Fundacja na Rzecz Rozwoju Dzieci i Młodzieży „Otwarcie” zaprasza wszystkich podopiecznych, rodziców, wolontariuszy i mieszkańców miasta Konina na spotkanie wigilijne, które odbędzie się 19 grudnia o godzinie 16.00 w parku Chopina, w starej części Konina. W świąteczny nastrój śpiewania kolęd wprowadzi wszystkich koniński chór gospel (Konin Gospel Choir). Drugą częścią wydarzenia będą zabawy ze Świętym Mikołajem.

TELEFONY ZAUFANIA Alkoholizm: Telefon zaufania Anonimowych Alkoholików 723-100-973 Konińskie Stowarzyszenie Abstynentów „Szansa”, od pn. do pt. w godz. 18.00-20.00, tel. 63 242-39-35 Ośrodek Leczenia Uzależnień i Współuzależnień, od pn. do pt. w godz. 8.00-20.00, tel. 63 243-67-67 Amazonki Koniński Klub „Amazonki”, wtorki i czwartki w godz. 15.00-17.00, tel. 63 243-83-00

Światowe Świąteczne Przeboje Gdzie: Konin, KDK Kiedy: 19 grudnia 2010, godz. 18:00 Bilety 15 zł Ze świątecznym koncertem na deskach KDK wystąpi Konin Band Orchestra. Pod dyrekcją Jarosława Piotrowskiego i Krzysztofa Pydyńskiego zagra ona najpopularniejsze przeboje związane ze świętami Bożego Narodzenia. Zespół będzie towarzyszyć Łukaszowi Muszyńskiemu i Żanecie Matlewskiej. Wspólnie z nimi zaśpiewają też zaproszeni do udziału w koncercie goście, pojawi się również chór mieszany Instytutu Edukacji Artystycznej PWSZ w Koninie.

ááá PLACÓWKI KULTURALNE I MUZEA n Centrum Kultury i Sztuki, ul. Okólna 47a, czynne od poniedziałku do piątku w godz. 7.30-18.00, tel. 63 243-63-50 n Galeria Sztuki „Wieża Ciśnień", ul. Kolejowa 1a, czynna od wtorku do piątku w godz. 10-18, soboty w godz. 1014, tel. 63 242-42-12 n Biblioteka repertuarowa działająca przy CKiS, czynna w poniedziałki i czwartki w godz. 10–15, wtorki i środy w godz. 12 – 17 n Górniczy Dom Kultury „Oskard”, aleje 1 Maja 2, tel. 63 242-39-40 n Koniński Dom Kultury, pl. Niepodległości 1, tel. 63 211-31-30 n Klub Energetyk, ul. Przemysłowa 3d, tel. 63 243-77-17, 63 247-34-18 n Młodzieżowy Dom Kultury, ul. Powstańców Wielkopolskich 14, czynny od

Repertuar kina HELIOS ul. Pa de rew skie go 8 Od 17 do 23 grudnia

Zaplątani Animacja/familijny., prod. USA. 110 min.. wiek: b.o., godz. 9.00, 11.15, 13.30, 15.45; Pełna przygód i niespodziewanych zwrotów akcji opowieść o dziewczynie, która miała najdłuższe włosy na świecie…

Harry Potter i insygnia śmierci, cz. 1 Film fantasy/przygodowy, dubbing. 167 min. wiek: 12 lat, godz. 9.30, 12.30, 17.30, 20.30; Potęga Voldemorta rośnie w siłę. Harry, Ron i Hermiona decydują się na kontynuację woli Dumbledore'a. Podejmują próbę znalezienia pozostałych horkruksów, żeby pokonać Czarnego Pana...

WYDAWCA Lokalne Media Sp. z o.o. na podstawie umowy franchisowej z Pro Media Sp. z o.o.

Bezdomność Dom noclegowy i schronisko dla bezdomnych PCK w Koninie, ul. Nadrzeczna 56, tel. 63 244-52-95 Dzieci Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, Zarząd Oddziału Powiatowego, Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy TPD, Społeczny Rzecznik Praw Dziecka, ul. Noskowskiego 1A, 63 242-34-71 Narkotyki Punkt Konsultacyjny Stowarzyszenia Monar, ul. Okólna 54, od pn. do śr. i w pt. w godz. 10.00-18.00, tel. 63 240-00-66 Pogotowie „Makowe” 988 (od 9.00 do 13.00) Przemoc Jesteś bity, zastraszany, okradany, boisz się o tym powiedzieć w domu, w szkole - wyślij anonimowego e-maila na adres: anonim@konin.policja.gov.pl Przemoc w rodzinie Bezpłatne poradnictwo prawne i obywatelskie, mediacje: od pn. do pt. w godz. 15.00-17.00 w Towarzystwie Inicjatyw Obywatelskich w Koninie, ul. PCK 13, tel. 62 240-61-93 Rodzina Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, ul. Przyjaźni 5, tel. 63 242-62-32 MOPR, Sekcja Poradnictwa Rodzinnego i Interwencji Kryzysowej, ul. Staszica 17, 63 244-59-16 (dyżur całodobowy), niebieska linia 0 801-141-286, od pn. do pt. w godz. 15.00-17.00

poniedziałku do piątku w godz. 8-18, tel. 63 243-86-24 n Muzeum Okręgowe Konin-Gosławice, ul. Muzealna 6, czynne we wtorki, środy, czwartki i piątki w godz. 10-16, soboty w godz. 10-15, niedziele w godz. 11-15, bilet ulgowy: 5 zł, normalny: 10 zł, w niedziele: wstęp wolny na wystawy stałe, tel. 63 242-75-30. n Muzeum byłego Obozu Zagłady w Chełmnie nad Nerem czynne od poniedziałku do piątku w godz. 8-14, oddziały: las rzuchowski (tel. 501-610-710), teren dawnego pałacu (tel. 63 271-9447) n Skansen Archeologiczny w Mrówkach koło Wilczyna, czynny tylko w sezonie od 1 kwietnia do 30 września codziennie w godz. 10-18.

Śniadanie do łóżka ááá BIBLIOTEKI

Komedia obyczajowa prod. polskiej., 101 min., wiek: 12 lat, godz. 15.30, 20.00. Zdolny, choć pechowy kucharz Piotr, ku swemu zaskoczeniu trafia na okładkę poczytnego magazynu i z dnia na dzień zostaje celebrytą. Przy okazji zakochuje się bez pamięci w ponętnej stylistce Marcie, jednak jego była narzeczona Ewa - szefowa działu mody magazynu i przełożona Marty – jest gotowa na wszystko, aby odzyskać względy utalentowanego eks-faceta.

Łatwa dziewczyna Komedia romantyczna, prod. USA, 92 min., wiek: b.o., godz. 18.00; Olive Penderghast opowiada drobne kłamstewka, by poczuć smak tak pożądanej przez każdego nastolatka popularności.

REDAKCJA:

BIURO REKLAMY:

62-510 Konin, ul. Przyjaźni 2 (IX pietro), tel. 63 2180054, fax 63 2180001 redakcja@kurierkoninski.pl

tel. 63 2180051, fax 63 2180001 reklama@kurierkoninski.pl www.kurierkoninski.pl

REDAKTOR NACZELNY Robert Olejnik

Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam i ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania nadesłanych tekstów. Teksty sponsorowane oznaczamy skrótem TS.

n PUBLICZNA BIBLIOTEKA PEDAGOGICZNA, ul. Przemysłowa 7, czynna w poniedziałki i wtorki w godz. 8.30-18.30, środy – nieczynna (lekcje biblioteczne), czwartki i piątki w godz. 8.30-18.30, soboty w godz. 8-13, tel. 63 242-63-39 n MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA, ul. Dworcowa 13, tel. 63 242-85-37 - Wypożyczalnia główna - Czytelnia książki i prasy - Czytelnia internetowa - Wypożyczalnia „książki mówionej” i zbiorów muzycznych; czynna w poniedziałki, wtorki, środy, piątki w godz. 9–18, czwartki w godz. 12-15, soboty w godz. 10-14. n Filia „Starówka”, wypożyczalnia i czytelnia dla dzieci i młodzieży (bezpłatna sala internetowa), ul. Mickiewicza 2, tel. 63 242-85-62, czynna w poniedziałki, wtorki, środy i piątki w godz. 9-18, czwartki w godz. 12-15, soboty w godz. 10-14. n Filia dla dzieci i młodzieży, ul.

Powstańców Wielkopolskich 14, tel. 63 242-38-30, czynna w poniedziałki, środy i piątki w godz. 10.30-17.15, wtorki w godz. 9-15.30 n Filia nr 3, ul. Goździkowa 2, tel. 63 245-01-85, czynna w poniedziałki, środy i piątki w godz. 10.30-18, wtorki w godz. 9-15.30, czwartki w godz. 1215.30 n Filia nr 7 (można bezpłatnie korzystać z INTERNETU), ul. Sosnowa 16, tel. 63 243-11-43. Czynna w poniedziałki, środy i piątki w godz. 11-18, wtorki w godz. 9-15, czwartki w godz. 12-15. n Filia nr 8, ul. Szpitalna 45, tel. 63 240-45-05, czynna w poniedziałki i środy w godz. 9-18, wtorki i piątki w godz. 7.30-15.30 n Filia Gosławice-Zamek, ul. Gosławicka 46, tel. 63 242-74-60, czynna w poniedziałki, środy i piątki w godz. 9-16 i wtorki w godz. 9-15. n Filia nr 11, Cukrownia Gosławice, al. Cukrownicza 4, tel. 63 240-4505, czynna we wtorki i piątki w godz. 11-17.


sport 11

czwartek, 16 grudnia 2010

Medyk Halowym Mistrzem Polski Drużyna Medyka Konin zdobyła tytuł Halowego Mistrza Polski 2010. Koninianki okazały się najlepszą ekipą turnieju finałowego, który odbył się w sobotę w konińskiej hali Rondo. Po raz ostatni Medyk triumfował na parkiecie jedenaście lat temu.

1. KKPK Medyk Polomarket Konin 2. RTP Unia Racibórz 3. 1. FC AZS AWF Katowice 4. GKS Górnik Łęczna

KKPK Medyk Polomarket Konin: Katarzyna Jankowska, Aleksandra Komosa - Natalia Chudzik (3 bramki), Sandra Sałata (2 bramki), Natalia Pakulska (2 bramki), Anna Gawrońska (5 bramek), Irina Vasylyuk (3 bramki), Dominika Machnacka, Aleksandra Sikora (1 bramka), Marta Woźniak, Hanna Olszańska (1 bramka), Symela Ciesielska, Karolina Grześkowiak, Donata Leśnik. MATE USZ KRZE SIŃ SKI

Fot. M. Krzesiński

W pierwszym turniejowym spotkaniu podopieczne trenera Romana Jaszczaka zmierzyły się z zespołem 1. FC Katowice. Po pierwszej połowie koninianki przegrywały 1:2. Na szczęście w drugiej partii meczu Medyk zdołał wyrównać, a ostatnie cztery minuty spotkania dały gospodyniom kolejne dwa trafienia. Spotkanie zakończyło się korzystnym rezultatem 4:2. W kolejnym meczu koninianki zdeklasowały Górnika Łęczna, pokonując gości ze wschodu Polski aż 9:2. Ostatnie spotkanie z Unią Racibórz było walką o tytuł mistrzowski. Aby zdobyć cenne trofeum, Medyk musiał przynajmniej zremisować. Po pierwszej części meczu prowadziły jednak mistrzynie Polski. Unitki dwukrotnie pokonały Katarzynę Jankowską (Anna Żelazko w 8. i Anna Sznyrowska w 14. minucie). Jedyną bramkę dla Medyka zdobyła Sandra Sałata (12 min.). Koninianki doprowadziły do wyrównania w ósmej minucie drugiej połowy. Raciborska bramkarka skapitulowała po strzale kapitan Medyka – Natalii Chudzik. W tej samej minucie konińscy kibice cieszyli się z prowadzenia. Na 3:2 podwyższyła wyróżniająca się Natalia Pakulska. Chwilę potem na tablicy wyników znów widniał remisowy rezultat. Tym razem na listę strzelców wpisała się Anna Stobba. Końcówka spotkania należała jednak do Medyka. W dwunastej minucie Irina Vasylyuk bezbłędnie wykorzystała sytuację sam na sam, a dwie minuty później wynik

spotkania na 5:3 ustaliła Natalia Chudzik. Najlepszą zawodniczką turnieju ogłoszono Martę Stobbę (Unia Racibórz). Najwięcej bramek (5) zdobyła zawodniczka konińskiego Medyka – Anna Gawrońska. Z kolei tytuł najlepszej bramkarki przypadł Katarzynie Jankowskiej (Medyk Konin). - Cieszymy się. Zwyciężyliśmy z Unią Racibórz, zespołem w którym występuje plejada znakomitych zawodniczek. Jest to zdecydowanie starsza drużyna od Medyka. Każde tego typu zwycięstwo cieszy. Podziękowania należą się konińskiej publiczności, która niosła moją drużynę do zwycięstwa. Nie będziemy długo świętować, ponieważ czekają nas przygotowania do rozgrywek w Ekstralidze. Życzyłbym sobie, aby taki wynik powtórzył się w czerwcu, gdy na własnym boisku, w ramach ostatniego spotkania w sezonie 2010/2011, podejmować będziemy właśnie Unię Racibórz – powiedział po turnieju trener Medyka Konin Roman Jaszczak. Poniżej prezentujemy klasyfikację końcową Halowych Mistrzostw Polski Seniorek w Piłce Nożnej:

Futsal: Piąta kolejka W niedzielę rozegrana została piąta kolejka konińskiej ligi futsalu. W wyższej klasie rozgrywkowej trzy punkty zainkasowały drużyny Bawy Dolina Nidy oraz SMAG-u, które w ważnych spotkaniach na szczycie pokonały kolejno Motor MZK 3:1 oraz Jacola 1:0.

I liga: Jacol - SMAG 0:1 Motor MZK - Bawa Dolina Nidy 1:3

Konimpex - ZNC Obuwie 5:2 PPH Stolarek - Cosmos Spedycja 1:2

II liga Łowcy Bramek - Otis 2:4 AGTOS - RKN Tomiz 2:3 XXL Zatorze - Uniqa 6:2 Fabryka Wnętrz - Gruby Benek 3:2

W jednym z ciekawszych spotkań I ligi drużyna lidera – Bawa Dolina Nidy - pokonała Motor MZK Konin 3:1. MAK


12 reklama


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.