NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS
ER KURI P L U S
P O L I S H NUMER 926 (1226)
W E E K L Y
ROK ZA£O¯ENIA 1987
M A G A Z I N E
TYGODNIK
2 CZERWCA 2012
í Obama na cenzurowanym - str. 2 í Rosjanie w Warszawie - str. 5 í Dichtera historia losów - str. 6 í Bajkowe postacie na Dzieñ Dziecka - str. 12 í Zaczynaj¹ siê mistrzostwa - str. 19
Przed nami wielkie otwarcie!
Krzysztof K³opotowski
Jak media krêc¹ w Ameryce Prasa amerykañska by³a dla nas wzorem wolnoœci s³owa. Z bliska widaæ, ¿e bywa wolna równie¿ od prawdy. W u¿yciu s¹ nie tyle k³amstwa, za które mo¿na trafiæ przed s¹d, co manipulacje i przemilczenia. To nic nowego, ale warto spojrzeæ na parê przyk³adów w bie¿¹cej kampanii wyborczej do Bia³ego Domu, bo stawka jest wysoka. Wed³ug niektórych badañ, Barack Obama i Mitt Romney id¹ ³eb w ³eb. Ale znany jest te¿ sonda¿, gdzie Romney ma 50 procet poparcia a Obama 43 procent. Gospodarka w stanie chwiejnym i jak na Amerykê wysokie bezrobocie ponad osiem procent, zawsze szkodzi urzêduj¹cemu prezydentowi. Media w wiêkszoœci liberalne chc¹ pomóc Obamie. Dlatego w ostatnich dniach The Washington Post wyci¹gn¹³ historiê, a The New York Times podchwyci³ j¹, ¿e Romney w szkole œredniej bywa³ brutalny dla kolegów. Zarzucaj¹ mu, ¿e przemoc¹ obci¹³ no-
¿yczkami tlenione w³osy koledze podejrzewanemu, ¿e jest gejem. Wprawdzie by³o to 47 lat temu, jednak czêœæ mediów wysnuwa st¹d wniosek, ¿e Romney bêdzie dzisiaj niebezpieczny dla ludzi, i szczególnie dla gejów. To nic, ¿e pó³ wieku temu homofobia by³a powszechna. I nic to, ¿e bêd¹c nastolatkiem prawie ka¿dy ch³opak wzmacnia sw¹ to¿samoœæ mêsk¹ i w ten sposób têpi odstêpstwa od normy, wdaje siê w bójki a robi¹c agresywne b³êdy dopiero uczy siê, jak trzeba byæ mê¿czyzn¹. Wed³ug czêœci medów ma to przemawiaæ przeciw kandydatowi na prezydenta Stanów Zjednoczonych, jak gdyby USA nie wdawa³y siê – by tak rzec – w bójki na podwórkach œwiata. í8
Polska dzielnica staje siê coraz bardziej atrakcyjna. Pod koniec czerwca otwarty zostanie w McCarren Park u zbiegu Greenpointu i Williamsburga imponujacy basen w którym równoczeœnie bêdzie mog³o siê k¹paæ 1500 osób.
Nauczanie Jana Paw³a II to przes³anie mi³oœci Z ojcem Krzysztofem Wieliczko, paulinem, dyrektorem administracyjnym Fundacji Jana Paw³a II w Rzymie, o pracy kap³añskiej i nauce Jana Paw³a II rozmawia Katarzyna Zió³kowska. Katarzyna Zió³kowska: - Obchodzi ojciec w tym roku 25-lecie kap³añstwa. Jakie to by³y lata? - Jest za co dziêkowaæ Panu Bogu, za ten wspania³y czas 25-ciu lat, kiedy mog³em coœ zrobiæ dla ludzi, których spotka³em na mojej drodze. Jestem wdziêczny Bogu, ¿e da³ mi zdrowie i si³y. Mog³em pracowaæ nie tylko w Nowym Jorku, Czêstochowie Amerykañskiej, czy póŸniej w Rockville w Connecticut, ale tak¿e tutaj we W³oszech.
Ojciec Krzysztof Wieliczko - Dziêkujê Polonii za popieranie moich inicjatyw.
- Wymieni³ ojciec przed chwil¹ kolejne kroki na ojca drodze. Czy administrowanie Fundacj¹ Jana Paw³a II jest zadaniem trudniejszym ni¿ te poprzednie? - Ka¿de miejsce by³o innym wyzwaniem, kolejnym zadaniem do wype³nienia i bardziej odpowiedzialnym. Parafia œw. Stanis³awa w Nowym Jorku na Manhattanie by³a wspania³¹ lekcj¹ ¿ycia. Spêdzi³em tam prawie 13 lat, do dzisiaj mam kontakt z parafianami, wspania³ymi i kochanymi ludŸmi, którzy du¿o zrobili i robi¹ dla tej parafii i z którymi dane mi by³o tworzyæ tê wielk¹ wspólnotê. PóŸniej, moi prze³o¿eni wys³ali mnie do pracy w Amerykañskiej Czêstochowie, abym pe³ni³ tam funkcjê prowin-
cja³a zakonu pauliñskiego w USA i przeora sanktuarium maryjnego. Muszê przyznaæ, ¿e by³o to kolejne wyzwanie, ale te¿ i o wiele wiêkszy wysi³ek. Zajmowa³em siê nie tylko prowincj¹ pauliñsk¹ w Stanach Zjednoczonych, która w tej chwili liczy osiem placówek, ale tak¿e sanktuarium maryjnym Matki Boskiej Czêstochowskiej. Bêd¹c prowincja³em paulinów mia³em mo¿liwoœæ spotykania siê nie tylko z Poloni¹, ale tak¿e z Amerykanami, którzy licznie odwiedzaj¹ sanktuarium. Nieco upraszczaj¹c mogê powiedzieæ, ¿e Nowy Jork by³ dla mnie miejscem tzw. duszpasterstwa lokalnego; Amerykañska Czêstochowa by³a duszpasterstwem o zasiêgu ca³ego wybrze¿a pó³nocno-wschodniego Stanów Zjednoczonych. Obecnie praca w Fundacji Jana Paw³a ma zasiêg œwiatowy. - Fundacja Jana Paw³a II troszczy siê o pog³êbianie wiêzów pomiêdzy Stolic¹ Apostolsk¹, Polsk¹, dba o rozwój i zachowanie dziedzictwa polskiej kultury chrzeœcijañskiej, udziela stypendiów naukowych osobom z Europy Œrodkowo - Wschodniej oraz gromadzi dokumentacjê i rozpowszechnia nauki Ja-
na Paw³a II. To du¿e i odpowiedzialne zadanie. - Wszystkie zadania fundacji s¹ ogromnym wyzwaniem i wymagaj¹ sporo pracy. Na szczêœcie nie jestem sam. Pomagaj¹ mi kap³ani, siostry zakonne jak te¿ osoby œwieckie. Pragniemy przekazaæ dziedzictwo nauczania Jana Paw³a II przysz³ym pokoleniom. W naszym archiwum jest zgromadzonych oko³o 30 tysiêcy egzemplarzy dzie³ i opracowañ zwi¹zanych z Janem Paw³em II. Trwa obecnie praca nad cyfryzacj¹ wszystkich dokumentów papieskich. Pragniemy przypominaæ œwiatu o naszym Papie¿u Polaku, o jego spuœciŸnie naukowej, o ponad stu pielgrzymkach, które odby³ do ró¿nych krajów œwiata. Nastêpnym wa¿nym zadaniem Fundacji s¹ tzw. stypendia naukowe dawane utalentowanym, ale biednym studentom z dawnych republik sowieckich. Ojcu Œwiêtemu Janowi Paw³owi II szczególnie zale¿a³o na kszta³ceniu m³odzie¿y ze wschodu. Dziœ mamy stypendystów z Uzbekistanu, Kazachstanu, Ukrainy, Bia³orusi, S³owacji, Mo³dawii. Studiuj¹ na dwóch uniwersytetach w Polsce, na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i na Uniwersytecie Jana Paw³a II w Krakowie. í6