Kurier Plus 16 listopada 2013

Page 1

ER KURI

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

¯ycie tañcem upiêkszone

P L U S

P O L I S H NUMER 1002 (1302)

W E E K L Y

M A G A Z I N E

ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK

16 LISTOPADA 2013

Zatêsknimy za Bloombergiem

Adam Sawicki

Bill de Blasio, burmistrz elekt, przejmie obowi¹zki 1 stycznia. Odchodz¹cy Michael Bloomberg zostawia mu miasto w kwitn¹cym stanie. Nowojorczycy wybrali liberalnego demagoga bez doœwiadczenia w zarz¹dzaniu wielk¹ organizacj¹, daj¹c mu trzy czwarte g³osów, od dobrego administratora ale z partii republikañskiej Josepha Lhoty. Ten ostatni zarz¹dza³ transportem miejskim, ale nie potrafi³ i nie chcia³ przypodobaæ siê t³umom. Natomiast bardzo sympatyczny de Blasio oœwiadczy³, ¿e bêdzie burmistrzem „99 procent”, innymi s³owy ruchu „Okupowaæ Wall Street” o sk³onnoœciach do anarchii. Michael Bloomberg jest jego skrajnym przeciwieñstwem. O w³asnych si³ach dorobi³ siê maj¹tku wartego 31 miliardów dolarów zak³adajac imperium informacji finansowej. Jest ch³odny i logiczny. Lubi mówiæ, ¿e „czego nie mo¿esz zmierzyæ, tym nie mo¿esz za-

rz¹dzaæ.” Dziêki swemu bogactwu sam finansowa³ swoje trzy kampanie wyborcze, dziêki czemu nie mia³ zobowi¹zañ wobec nikogo. Natomiast de Blasio polega³ na rozmaitych grupach interesów, w tym zwi¹zkach zawodowych pracowników publicznych. Oczekuj¹ teraz zap³aty. Najlepszy tygodnik polityczny œwiata „The Economist” ostrzega miasto przed now¹ administracj¹ i wystawia celuj¹c¹ ocenê Bloombergowi. Przepaœæ miêdzy bogatymi i biednymi jest w Nowym Jorku wiêksza, ni¿ w ca³ym kraju. Na 1 procent mieszkañców miasta przypada 40 procent dochodów, gdy w Ameryce o po³owê mniej. Prawie jedna trzecia mieszkañców wydaje ponad po³owê dochodów ➭8 na czynsz.

Polish American Folk Dance Company przygotowuje siê do uczczenia 75. rocznicy swego istnienia. Punktem kulminacyjnym obchodów ma byæ koncert jubileuszowy, który odbêdzie siê 23 listopada o godzinie 19:00 w New York University Skirball Center for The Performing Arts. W programie koncertu znajd¹ siê najpiêkniejsze uk³ady taneczne sk³adaj¹ce siê na imponuj¹cy dorobek artystyczny tego zespo³u, lubianego, zarówno przez nowojorsk¹ Poloniê, jak i rodaków w Polsce. Jest on tak¿e doceniany przez Amerykanów, o czym najwymowniej œwiadczy fakt, ¿e jubileusz jest przygotowany przy pomocy

➭ ➭ ➭ ➭ ➭

New York State Council on the Arts, gubernatora Andrew Cuomo i The New York State Legislature. Od minionej niedzieli w siedzibie zespo³u, w Polskim Domu Narodowym na Greenpoincie, trwaj¹ próby scalaj¹ce poszczególne punkty programu w efektown¹ ca³oœæ. Na jedn¹ z nich zosta³em zaproszony przez dyrektora wykonawczego Mariusza Bernatowicza. Ogl¹dam zatem tancerki i tancerzy szlifuj¹cych uk³ady kolejnych tañców. Panie s¹ ju¿ w kostiumach i charakteryzacji, z panami ró¿nie bywa; jedni maj¹ pe³ne kostiumy, inni tylko czêœciowe, jeszcze inni, tylko zamarkowane. Nad ca³oœci¹ czuwa choreograf Tomasz Orzechowski. Przed wstêpn¹ rozgrzewk¹ tancerze przypominaj¹ sobie kroki, obroty, piruety i podskoki. Okazuje siê, ¿e pamiêæ ich nie zawodzi, zatem kolejne tañce id¹ w ca³oœci bez doraŸnych poprawek. Panie ujmuj¹ urod¹, wdziêkiem i lekkoœci¹, panowie – zwinnoœci¹, si³¹ i zamaszystym gestem. Wszyscy s¹ œwiadomi scenicznego uroku kolejnych tañców i ich wartoœci artystycznej, zatem staraj¹ siê, by wypad³y jak najlepiej. I w rzeczy samej, prezentuj¹ siê bardzo dobrze. Precyzyjnie przekazuj¹ to, co w bawi¹cych siê Polakach by³o najpiêkniejsze. ➭6

A konkretnie, to jakie przestêpstwo? – str. 5 Œwiêto nienawiœci – str. 7 Pamiêci Weteranów – str. 9 1000 x Kurier Plus – str. 12-13 El¿bieta Baumgartner odpowiada – str. 16

PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM


2

KURIER PLUS 16 LISTOPADA 2013


3

KURIER PLUS 16 LISTOPADA 2013

W Jankowie Przygodzkim (wielkopolskie) dosz³o do wybuchu gazoci¹gu. P³omienie siêga³y 40 metrów, sp³onê³o kilkanaœcie budynków, ogieñ zaj¹³ las. S¹ dwie ofiary œmiertelne i kilkunastu rannych. Prawdopodobnie nast¹pi³o rozszczelnienie gazoci¹gu przez koparkê, zosta³ uszkodzony gazoci¹g o œrednicy 500 mm – nast¹pi³ wyciek gazu, który spowodowa³ po¿ar.

FOTO WOJCIECH KUBIK

Wybuch gazoci¹gu

Podczas uroczystoœci rocznicy Œwiêta Niepodleg³oœci w nowojorskim konsulacie przyznano odznaczenia zas³u¿onym Polakom. Fundacja Polskiego God³a Promocyjnego Teraz Polska przyzna³a tytu³ Wybitny Polak w Nowym Jorku 2013 – w kategorii Osobowoœæ – Zofii K³opotowskiej. Statuetkê i dyplom redaktor naczelnej Kuriera Plus wrêczyli: Konsul Generalna Ewa Junczyk-Ziomecka i Prezes Zarz¹du Fundacji Krzysztof Przyby³.

Wnioski o uchylenie immunitetu

Prokurator generalny Andrzej Seremet przes³a³ do Sejmu wnioski o uchylenie immunitetów by³emu szefowi CBA Mariuszowi Kamiñskiemu i agentowi Tomaszowi Kaczmarkowi – obaj s¹ obecnie pos³ami z ramienia Prawa i Sprawiedliwoœci. Wysuwane s¹ przypuszczenia, ¿e nadu¿ywali oni swoich uprawnieñ rozpracowuj¹c Weronikê Marczuk podejrzan¹ przez CBA o korupcjê i ma³¿eñstwo Jolantê i Aleksandra Kwaœniewskich, staraj¹c siê udowodniæ im, ¿e mieli nielegalne dochody pozwalaj¹ce na kupno domów.

Gospodarka przyspiesza

Narodowy Bank Polski opublikowa³ raport, z którego wynika przyspieszenie polskiej gospodarki. W tym roku odnotowano wzrost o 1,3 proc., w 2014 szacuje siê, ¿e przyspieszenie wyniesie 2,19 proc.

Muzeum bez siedziby

Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski powiedzia³, ¿e placówka od siedmiu lat czeka na miejsce, w którym ma dzia³aæ. Akt powo³ania i statut Muzeum podpisa³ w 2006 r. na Zamku Królewskim ówczesny minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Micha³ Ujazdowski.

 ŒWIAT

Uhonorowany poœmiertnie

Amerykañski sier¿ant, który zgin¹³ w Afganistanie ratuj¹c polskiego ¿o³nierza, zosta³ poœmiertnie odznaczony „Gwiazd¹ Afgañsk¹” i „Z³otym Odznaczeniem Polskich Si³ Zbrojnych”. Sier¿ant Michael H. Ollis zas³oni³ podporucznika Karola Cierpicê przed samobójczym atakiem bombowym. Odznaczenie wrêczono rodzinie podczas uroczystoœci w nowojorskim konsulacie.

Lot-em na œwiêta

– 1500 dodatkowych miejsc Œwi¹teczna wizyta u rodziny za Atlantykiem? Przyjaciele z USA na Wigilii w Polsce? Mo¿e Œwiêta na nowojorskim Times Square? Dziêki Polskim Liniom Lotniczym LOT to jeszcze ³atwiejsze. PrzewoŸnik uruchomi³ w³aœnie trzy dodatkowe loty Dreamlinerem na trasie Warszawa-Stany Zjednoczone. Pierwszy z dodatkowych lotów Dreamlinerem odlatuje z Warszawy do Nowego Jorku 19 grudnia o godz. 17: 00. Na lotnisku JFK l¹duje o godz. 20: 30 czasu lokalnego. W rejs powrotny udaje siê tego samego dnia o godz. 22: 40, by wyl¹dowaæ w Warszawie nastêpnego dnia o 13: 00. Bilety mo¿na kupiæ na lot. com, korzystaj¹c z mobilnej aplikacji na smartfony i tablety oraz w biurach podró¿y, biurach w³asnych i Call Center LOT-u. zakupionego na lot.com na bezpoœredni rejs w obie strony.

Konsulat Generalny RP w Nowym Jorku oraz Instytut Józefa Piłsudskiego w Ameryce zapraszają na obchody:

W Moskwie policja zatrzyma³a trzy osoby, które obrzuci³y polsk¹ ambasadê racami. By³a to akcja nacjonal-bolszewików, dzia³aj¹cych w odwecie na atak na ambasadê rosyjsk¹ w Warszawie w rocznicê 11 listopada.

Bêdzie mo¿na na niej obejrzeæ i oczywiœcie kupiæ, prace polonijnych artystów. Chcemy w ten sposób zachêciæ naszych czytelników do obdarowywania bliskich z okazji Bo¿ego Narodzenia, obrazami, grafik¹, rzeŸbami; prezentami, które s¹ wieczne, które przechodz¹ z pokolenia na pokolenie i mog¹ byæ te¿ zacz¹tkiem kolekcji sztuki w niejednym polonijnym domu.Dodajmy, ¿e wystawione prace bêd¹ mia³y przystêpne ceny. Oprócz sztuki przez du¿e S bêdzie mo¿na kupiæ ceramikê i ksi¹¿ki. Wszystkich zainteresowanych nabyciem prezentów œwi¹tecznych w naszej Galerii zapraszamy na grzane wino i bakalie. Kurier Plus 145 Java Street, 11222 Brooklyn, NY tel. (718) 389 3018

KURIER PLUS redaktor naczelny Zofia Doktorowicz-K³opotowska sekretarz redakcji

Anna Romanowska

Izabela Barry, Andrzej Józef D¹browski, Halina Jensen, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel Weronika Kwiatkowska, Krystyna Mazurówna Konrad Lata, Agata Ostrowska-Galanis, Aneta Radziejowska, Katarzyna Zió³kowska

korespondenci z Polski Jan Ró¿y³³o,Eryk Promieñski

fotografia

Haiyan uderzy³ w Filipiny

Zosia ¯eleska-Bobrowski

Tajfun Haiyan spowodowa³ ogromne zniszczenia na Filipinach. Fale s³onej wody siêga³y 15 metrów. Zginê³o oko³o 1800 osób, (niektóre szacunki mówi¹ o 10 tysi¹cach), 2487 jest rannych; szerz¹ siê grabie¿e, brakuje leków, wody pitnej i namiotów. Prezydent Filipin og³osi³ stan klêski ¿ywio³owej. Przez piêæ dni masy wody bêd¹ zalewaæ Wielki Kanion Kolorado. Operacja s³u¿y wyp³ukiwaniu nagromadzonych osadów, które powsta³y w wyniku dzia³ania wielkich tam rzecznych stawianych na rzece Kolorado. Operacja korzystna jest przede wszystkim dla œrodowiska naturalnego. Kanion liczy 446 km d³ugoœci i od 800 m do 29 km szerokoœci. Stanowi najwiêkszy prze³om rzeki na œwiecie.

6 grudnia, w pi¹tek, o godz. 19:00 zapraszamy na nasz¹ tradycyjn¹ imprezê œwi¹teczn¹, któr¹ nazwaliœmy Sztuka pod choinkê.

sta³a wspó³praca

Atak na polsk¹ ambasadê

P³ukanie Wielkiego Kanionu

Tydzieñ z plusem GRAFIKA: WERONIKA KWIATKOWSKA

Nowojorska osobowoϾ 2013

 POLSKA

sk³ad komputerowy Marek Rygielski

wydawcy John Tapper Zofia Doktorowicz-K³opotowska

22 listopada, godz. 19:00 Konsulat Generalny RP 233 Madison Ave. (Jan Karski Corner) New York City

RSVP do 19 listopada 2013 Tel: (212) 505-9077 e-mail: office@pilsudski.org

Adam Mattauszek

Kurier Plus, Inc .

Adres : 145 Java Street

Brooklyn, NY 11222

Tel : (718) 389-3018 (718) 389-0134 Fax : (718) 389-3140 E-mail : kurier@kurierplus.com Internet : http://www.kurierplus.com Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.


4

KURIER PLUS 16 LISTOPADA 2013 Na drogach Prawdy Bo¿ej

Oto nadchodzi dzieñ pal¹cy jak piec, a wszyscy pyszni i wszyscy wyrz¹dzaj¹cy krzywdê bêd¹ s³om¹, wiêc spali ich ten nadchodz¹cy dzieñ, mówi Pan Zastêpów, tak ¿e nie pozostawi po nich ani korzenia, ani ga³¹zki. A dla was, czcz¹cych moje imiê, wzejdzie s³oñce sprawiedliwoœci i uzdrowienie w jego promieniach. Ml 3,19-20.1

P

ewnego dnia Nicole, po powrocie ze szko³y rzuci³a siê mamie na szyjê i tul¹c siê do niej zaczê³a mówiæ, jak bardzo j¹ kocha, jak to dobrze mieæ mamê. Mama za¿artowa³a: „Nicole daj spokój, bo mnie udusisz”. Ale dziewczynka dalej œciska³a mamê i mówi³a, jak to cudownie mieæ przy sobie rodziców, rodzeñstwo, wracaæ do domu, w którym s¹ ludzie których kochamy i oni nas kochaj¹, z którymi mo¿emy dzieliæ siê smutkami i radoœciami, mo¿emy porozmawiaæ, przytuliæ siê, gdy jest nam ciê¿ko, mo¿emy wspólnie przygotowywaæ posi³ki i razem je spo¿ywaæ. Z rodzicami, to nawet zadania domowe ³atwiej siê odrabia. Nicole wymienia³a wiele innych powodów radoœci. Zauwa¿y³a i doceni³a w ¿yciu rodzinnym to, co do tej pory jakby uchodzi³o jej uwagi. To da³o siê póŸniej zauwa¿yæ nie tylko w s³owach, ale tak¿e w czynach. Chêtniej pomaga³a mamie w pracach domowych, czy w odrabianiu lekcji m³odszej siostrze. I czyni³a to z radoœci¹. Gdy zapyta³a j¹, co jest powodem tak entuzjastycznego zachowania. Nicole posmutnia³a i przytoczy³a opowieœæ swojej nauczycielki Marii z polskiej szko³y im. B³. Jana Paw³a II. W przedzaduszkowej atmosferze pani Maria, na lekcji jêzyka polskiego podzieli³a siê wspomnieniami z rodzinnego do-

Uœmiech przy koñcu œwiata mu. By³y to cudowne wspomnienia. Maria mia³a piêcioro rodzeñstwa. Nieraz odczuwa³o siê braki materialne, ale to nie mia³o znaczenia, bo w domu nie brakowa³o tego co jest najcenniejsze w ¿yciu rodzinnym, nie brakowa³o mi³oœci. I to w³aœnie ta mi³oœæ czyni³a to miejsce najpiêkniejszym na œwiecie i pozosta³a dla Marii najcudowniejszym wspomnieniem. Pewnego dnia, cierpienie i ból wtargnê³y do jej rodzinnego domu. Maria by³a wtedy studentk¹ pierwszego roku i mieszka³a w akademiku. Tego dnia otrzyma³a wiadomoœæ, ¿e stan chorej mamy znacznie siê pogorszy³. Maria spakowa³a najpotrzebniejsze rzeczy i pospiesznie wyruszy³a do domu. Gdy wesz³a tam i zobaczy³a zap³akane twarze w progu rodzinnego domu, serce jej zamar³o. Wiedzia³a, ¿e przyby³a za póŸno. Ju¿ nigdy nie zobaczy rozeœmianej mamy, witaj¹cej j¹ w progu domu, ju¿ nigdy nie wyci¹gn¹ siê jej kochaj¹ce rêce, aby przygarn¹æ swoje dziecko. Ca³y œwiat Marii zawali³ siê. Stanê³a przed d³ug¹, bolesn¹ drog¹, na której odnajdzie swoj¹ mamê, która jak opiekuñczy anio³ z nieba powróci do niej i jej rodziny.

P

rzez tê smutn¹ opowieœæ, Nicole zapewne uœwiadomi³a sobie, ¿e to co jest tak piêkne i cudowne na ziemi mo¿e przemin¹æ. Ta œwiadomoœæ sprawi³a, ¿e dziewczynka pe³niej dostrzeg³a i bardziej zaczê³a ceniæ dobro i piêkno ¿ycia rodzinnego. Przez pryzmat tej wzruszaj¹cej historii chcê spojrzeæ na zapowiedŸ koñca œwiata, który jest tematem dzisiejszych czytañ mszalnych. Koœció³ przypominaj¹c tê smutn¹ prawdê, nie czyni tego dla zastraszenia, ale dla mobilizacji do piêkniejszego prze¿ycia doczesnoœci.

Z³oty jubileusz kap³añstwa

u Hieronymus Bosch – Tryptyk „Ogród ziemskich rozkoszy“. Abyœmy, jak Nicole, pe³niej zauwa¿yli piêkno naszych codziennych spraw, ludzi ¿yj¹cych z nami. Abyœmy zaczêli to jeszcze bardziej ceniæ i dziêkowaæ za to Bogu i ludziom. Abyœmy pe³niej wykorzystywali swoje talenty w s³u¿bie Bogu i ludziom.

Z

apowiedzi koñca œwiata odnajdujemy nie tylko na kartach Pisma œw., ale równie¿ nauka maluje spektakularny jego scenariusz. Te obrazy mo¿emy zobaczyæ od czasu do czasu na nocnym niebie, przecinanym smugami spadaj¹cych meteorytów. Eksplozja meteoru nad Czelabiñskiem przypomnia³a o niszczycielskiej mocy bolidów i asteroid, które w ogromnej liczbie kr¹¿¹ w kosmicznym s¹siedztwie Ziemi. Zagro¿eniem dla ¿ycia na Ziemi jest tak¿e wejœcie Uk³adu S³onecznego w gêst¹ chmurê kosmicznego py³u, który zalega na obrze¿ach galaktyki i niekiedy rozci¹ga siê na przestrzeni do 150 lat œwietlnych. Dla Ziemi by³by to wyrok œmierci. Py³ kosmiczny po wejœciu w reakcjê z atmosfer¹, móg³by wydusiæ wszystkie ¿ywe organizmy. Ponad to pozbawi³by Ziemiê œwiat³a s³onecznego, w wyniku czego przemieni³aby siê w ciemn¹ i ja³ow¹ kulê lodu. Powa¿nym zagro¿eniem dla Ziemi by³oby uderzenie przez strumieñ promieniowania gamma uwolniony podczas wybuchu supernowej. Oprócz tych zagro¿eñ nauka wymienia wiele innych, których nie wspominam, bo nas interesuje duchowy wymiar tego wydarzenia.

P

u Ks. John Strynkowski w otoczeniu sióstr zakonnych. W sobotê, 9 listopada, w katedrze œw. Jakuba na Brooklynie mia³a miejsce uroczystoœæ zwi¹zana z 50leciem œwiêceñ kap³añskich pra³ata dr Johna Strynkowskiego. We Mszy œw. celebrowanej przez dostojnego jubilata wziê³o udzia³ dwóch biskupów, w tym biskup Nicholas DiMarzio oraz oko³o 50 kap³anów. Nie zabrak³o równie¿ rodziny, przedstawicieli wszystkich parafii, w których ks. Strynkowski pe³ni³ pos³ugê kap³añsk¹, studentów ksiêdza jubilata oraz przyja-

ció³ z ró¿nych etapów jego ¿ycia. Wype³nione po brzegi wnêtrze koœcio³a to dowód na to jak bardzo ceniony i szanowany jest ks. Strynkowski nie tylko jako kap³an, ale tak¿e jako cz³owiek. Ksi¹dz John Strynkowski to jeden z najwybitniejszych polonijnych ksiê¿y diecezji brooklyñskiej, autorytet wœród kap³anów, obdarzany przez nich ogromym szacunkiem i zaufaniem, przewodnik duchowy w kwestiach wiary; wybitnie inteligentny i skromny - silny Bogiem. KZ

rorok Malachiasz w sposób plastyczny i obrazowy maluje koniec œwiata, który jawi siê w formie s¹du bo¿ego. Nieprawi i wyrz¹dzaj¹cy krzywdê znikn¹ jak s³oma w p³omieniach ognia. Z pal¹cej siê s³omy nawet popió³ nie zostaje. Wszystko rozmiata wiatr. Malachiasz mówi, ¿e po nich nie zostanie ani korzeñ, ani ga³¹zka. Spotykam ludzi, którzy oczekuj¹ takiego koñca œwiata, gdy widz¹ wiele nieprawoœci i z³a, wobec którego s¹ bezsilni, bo za tym z³em stoj¹ czêsto media, a nawet prawo. To z³o dociera do nas i w ró¿nej formie. Eryka wybra³a siê z wnuczk¹ do parku Sokrates w Astorii, do którego licznie przychodz¹ dzieci i m³odzie¿ szkolna. Ku swemu zaskoczeniu zobaczy³a tam obsceniczn¹ rzeŸbê, któr¹ dyrektor parku zinterpretowa³ dla nowojorskiej gazety: „Cz³owiek gwa³ci naturê, a niedŸwiedŸ gwa³ci cz³owieka”. Tak widzi to dyrektor - dla przeciêtnego spacerowicza jest to rzeŸba, która w obrzydliwy sposób promuje homoseksualizm, czy nawet zoofiliê. Rodzice staraj¹ siê chroniæ dzieci przed t¹ parkow¹ ohyd¹, protestuj¹ przeciw tej ekspozycji, a niektórzy

w swej bezsilnoœci przyzywaj¹ s¹du bo¿ego. Taki dzieñ przyjdzie, tylko nie wiemy kiedy. Ten dzieñ, jak mówi prorok Malachiasz bêdzie dniem triumfu dla ludzi prawych, czcz¹cych Boga. Dla nich wzejdzie s³oñce sprawiedliwoœci, w œwietle którego odnajd¹ pe³niê ¿ycia.

S

¹d Bo¿y w wielu tekstach biblijnych jest wi¹zany z koñcem œwiata. Tak jest w Ewangelii na dzisiejsz¹ niedzielê. W czasie rozmowy na temat Œwi¹tyni Jerozolimskiej Jezus powiedzia³: „Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamieñ na kamieniu, który by nie by³ zwalony”. Dla s³uchaczy, zniszczenie œwi¹tyni by³o jednoznaczne z koñcem œwiata. Zaczêli zatem pytaæ Jezusa, kiedy siê to stanie i jakie bêd¹ tego znaki. Chrystus da³ odpowiedŸ, ale nie w takiej formie jakiej siê spodziewali. Upewnia, ¿e koniec œwiata nast¹pi, ale nie wyznacza jego daty. Mówi o znakach przed koñcem œwiata, ale one nie upowa¿niaj¹ do stwierdzenia, ¿e ten koniec bêdzie jutro, czy pojutrze. Chrystus mówi o przewrotach, wojnach, g³odzie, zarazach, o strasznych zjawiskach i wielkich znakach na niebie, o przeœladowaniach, o nienawiœci do Jego wyznawców i fa³szywych prorokach. Prawdê mówi¹c, ka¿demu pokoleniu towarzysz¹ takie znaki, a zatem s¹ one nieustannym wezwaniem o przygotowaniu siê spotkanie z Chrystusem przy koñcu œwiata, który w pewnym momencie przyjdzie do nas w formie tak¿e materialnego unicestwienia. Chrystus mówi¹c o tych znakach dodaje: „Bêdzie to dla was sposobnoœæ do sk³adania œwiadectwa”. Chrystus zapewnia, ¿e obdarzy swoich uczniów m¹droœci¹ i moc¹, aby przejœæ przez te trudne dni. Trwanie przy Chrystusie w czasie tych doœwiadczeñ, dawanie œwiadectwa jest najwa¿niejsze, bo daje pewnoœæ na drodze zbawienia: „Ale w³os z g³owy wam nie spadnie. Przez swoj¹ wytrwa³oœæ ocalicie wasze ¿ycie”. Piêcioletnia Agnieszka, po wieczornej modlitwie z mam¹ po³o¿y³a siê spaæ. Mama zauwa¿y³a, ¿e jej córeczka nie œpi, tylko patrzy przed siebie i uœmiecha siê. Mama zapyta³a: „Do kogo siê uœmiechasz?” „Do Pana Boga” – z rozbrajaj¹c¹ szczeroœci¹ odpowiedzia³a dziewczynka. Gdy uwierzymy w Boga, jak to ma³e dziecko, to wtedy, nawet gdy dostrze¿emy znaki zbli¿aj¹cego siê koñca œwiata, czy nawet sam koniec œwiata, bêdziemy spokojnie uœmiechaæ siê do nie tylko do Boga, ale i do œwiata, który bêdzie przemija³. Ks. Ryszard Koper www.ryszardkoper.pl


5

KURIER PLUS 16 LISTOPADA 2013

A konkretnie, to jakie przestêpstwo? „Niezwykle trudno komentowaæ mi sprawê, której nie znam. Najpierw chcê siê zapoznaæ z tymi zarzutami i wtedy bêdê móg³ ustosunkowaæ siê do nich merytorycznie” – powiedzia³ w Polskim Radio Mariusz Kamiñski po konferencji prasowej prokuratury, która poinformowa³a, ¿e postawi mu zarzuty. „Co to znaczy, ¿e wychodzi pani prokurator i mówi, ¿e postawi zarzut i nie mówi jaki, czy jakiœ s¹d kapturowy odbywa siê nade mn¹?” – zapyta³ w telewizji publicznej by³y szef CBA – najwa¿niejszej agencji do walki z korupcj¹ za rz¹dów PiS-u. Wyjaœni³, ¿e na razie nie zamierza zrzekaæ siê immunitetu, bowiem nie wie, jakie zarzuty s¹ mu stawiane. „Nie bardzo wiem, w jakiej sprawie mam siê zrzekaæ immunitetu. To jest dla mnie coœ zaskakuj¹cego, ¿e wczoraj prokuratura nagle zwo³uje konferencjê prasow¹, na której og³asza, i¿ zamierza zwróciæ siê do Sejmu o uchylenie mi immunitetu. Nie by³o tam ¿adnej informacji czego maj¹ dotyczyæ zarzuty”– mówi³ pose³ PiS. Prokuratura chce postawiæ Kamiñskiemu i Kaczmarkowi (obaj s¹ pos³ami PiS) zarzuty przekroczenia uprawnieñ podczas czynnoœci operacyjnych CBA. Rzeczniczka prokuratury poinformowa³a, ¿e w trwaj¹cym do 2010 r. œledztwie ustalono, ¿e we wnioskach do s¹du i prokuratora generalnego o zgodê na dzia³ania operacyjne CBA z lat 2007-2009 zamieszczano „nierzetelne informacje”. Podkreœli³a, ¿e w ówczesnym stanie prawnym ani s¹d, ani prokurator generalny nie mieli wgl¹du w materia³y operacyjne s³u¿b, a zgody wydawano na podstawie samego wniosku. W czerwcu 2011 r. wesz³a w ¿ycie zmiana prawa, zgodnie z któr¹ s³u¿by maj¹ obowi¹zek do³¹czania do takiego wniosku materia³y uzasadniaj¹ce go. Choæ prokuratura nie ujawnia szczegó³ów wniosku, media podaj¹, ¿e chodzi m.in. o sprawy: Weroniki

Marczuk i by³ego prezesa Wydawnictw Naukowo-Technicznych Bogus³awa Seredyñskiego, o sprawê Beaty Sawickiej, a tak¿e operacji w tzw. sprawie willi Kwaœniewskich. Ofiary CBA Weronika Marczuk, prywatnie by³a ¿ona Cezarego Pazury, a s³u¿bowo wówczas prezes WSEInfoEngine S.A. (zajmuj¹cej siê m.in. transmitowaniem w internecie obrad walnych zgromadzeñ spó³ek Gie³dy Papierów Wartoœciowych) 23 wrzeœnia 2009 r. zosta³a zatrzymana przez funkcjonariuszy CBA w zwi¹zku z przyjêciem 100 tysiêcy z³otych ³apówki i planowanym przyjêciem kolejnych 300 tys. z³otych w zamian za „pomoc w ustawieniu prywatyzacji” Wydawnictwa Naukowo-Technicznego. W trzy dni póŸniej po wp³acie 600 tys. z³ kaucji opuœci³a areszt. W roku 2010 wydawnictwo Sprawy Polityczne wyda³o ksi¹¿kê Weroniki Marczuk pt. „Chcê byæ jak agent”. W 2011 roku umorzono przeciwko niej œledztwo „z braku przes³anek czynu zabronionego”. Celebrytka pojawi³a siê w programie Andrzeja Morozowskiego z powodu wniosku o uchylenie immunitetu dla szefów CBA. Mrozowski (przedstawi³ swojego goœcia): Weronika Marczuk, ofiara agenta Tomka jest moim i pañstwa goœciem... Marczuk: Fajnie mnie nazwa³eœ, dziêkujê bardzo! Morozowski: Kiedy to prawda! I dalej celebrytka skar¿y³a siê na dzia³ania CBA, a uczynny dziennikarz pomaga³ jej w tym, jak tylko móg³.

Pos³ankê PO Beatê Sawick¹, z kolei, pozna³ ca³y kraj kiedy – p³acz¹c – przedstawi³a siê jako ofiara „agenta Tomka”, który j¹ uwiód³, a nastêpnie nak³oni³ do ³apówkarstwa. Sta³o siê to w dwa tygodnie po tym jak 1 paŸdziernika 2007 zosta³a zatrzymana w zwi¹zku z przyjêciem (drugiej czêœci) ³apówki za próbê tzw. „ustawienia przetargu publicznego”, wspólnie z burmistrzem Helu Miros³awem W¹do³owskim. Najlepsi macherzy od public relations przygotowali „ofiarê” do telewizyjnego wystêpu i by³a rzeczywiœcie przekonuj¹ca – wszystkie telewizje prywatne i publiczne pokazywa³y pos³ankê PO jako ofiarê PiS-owskiej nagonki. Wyrokiem z 16 maja 2012 zosta³a przez s¹d I instancji uznana za winn¹ pope³nienia zarzucanych jej czynów i za to skazana na karê trzech lat pozbawienia wolnoœci, pozbawienie praw publicznych na cztery lata, przepadek uzyskanej korzyœci maj¹tkowej oraz grzywnê. 26 kwietnia 2013 S¹d Apelacyjny w Warszawie zmieni³ zaskar¿ony wyrok i prawomocnie uniewinni³ Beatê Sawick¹ od pope³nienia zarzucanych jej czynów. Wed³ug ustnego orzeczenia sêdziego Rysiñskiego podstaw¹ takiej decyzji by³o uznanie dzia³añ operacyjnych stosowanych przez funkcjonariuszy CBA za nielegalne, co dyskwalifikowa³o zebrany materia³ dowodowy. S¹d ten potwierdzi³ ustalenia co do faktu, i¿ Beata Sawicka przyjê³a korzyœæ maj¹tkow¹, za co „odpowiada moralnie”. Gazeta „Fakt” poda³a, ¿e by³a pos³anka PO Beata Sawicka (49 l.), „która na oczach ca³ej Polski bra³a ³apówkê od

- 79-09

agentów z CBA domaga siê teraz oddania jej luksusowej whisky oraz pióra z brylantem, które wrêczy³ jej agent Tomek (37 l.)! Co gorsza bardzo mo¿liwe, ¿e s¹d odda jej te rzeczy”. Polityczne zamówienie i zemsta Opinie na temat dzia³ania prokuratury s¹ podzielone na lew¹ i praw¹ stronê, ale ma³o kto wierzy, ¿e nie wpisuj¹ siê w walkê z Prawem i Sprawiedliwoœci¹, najwiêksz¹ parti¹ opozycyjn¹ i de facto jedyn¹ realn¹ opozycj¹. PiS twierdzi, ¿e niezale¿na na papierze prokuratura takimi decyzjami chce siê przypodobaæ obecnej w³adzy. Wniosek o uchylenie immunitetu podpisa³ prokurator generalny Andrzej Seremet. Trzeba siê zastanowiæ czy nie jest to transakcja wymienna: wniosek o uchylenie immunitetu dla Kamiñskiego i Kaczmarka w zamian za podpisanie przez Donalda Tuska sprawozdania z dzia³alnoœci prokuratora Seremeta. Faktem jest, ¿e Donald Tusk do dzisiaj nie podpisa³ sprawozdania, choæ zosta³o ono z³o¿one ju¿ ponad pó³ roku temu. Zgodnie z prawem premier przyjmuje albo odrzuca sprawozdanie prokuratora generalnego. W przypadku odrzucenia sprawozdania mo¿e wyst¹piæ do Sejmu z wnioskiem o odwo³anie go przed up³ywem kadencji. Zwlekaj¹c tak d³ugo z decyzj¹ Donald Tusk trzyma prokuratora generalnego niczym zak³adnika. CBA pod rz¹dami Mariusza Kamiñskiego (a ju¿ za rz¹dów Platformy) wykry³o miêdzy innymi: aferê hazardow¹, która zmiot³a z rz¹du Tuska kilku jego ministrów i aferê korupcyjn¹ pos³anki PO Beaty Sawickiej. „To, co robi³o CBA, nie by³o zgodne z interesem ówczesnej koalicji rz¹dz¹cej, ale interes polityczny rz¹dz¹cych nas nie interesowa³; nas interesowa³a walka z korupcj¹ na szczytach w³adzy, to by³ nasz obowi¹zek” – mówi³ wtedy Kamiñski, któremu obecnie grozi do oœmiu lat wiêzienia.

Józef Amisz


6

KURIER PLUS 16 LISTOPADA 2013

¯ycie tañcem upiêkszone Choreograf sprawdza dynamikê 1➭ i czas ich trwania, sprawdzaj¹c jednoczeœnie, czy starczy czasu na zmiany kostiumów miêdzy jednym uk³adem a drugim. A jest siê nad czym g³owiæ, zwa¿ywszy, ¿e program zawiera a¿ 15 utworów, w tym tak rozbudowane jak tañce rzeszowskie, szamotulskie, kurpiowskie, warszawskie, ko³omajki, mazur, polonez, czy krakowiak. Jubileusz 75 – lecia jest okazj¹ do spojrzenia w przesz³oœæ. Pytam zatem dyrektora Bernatowicza o pocz¹tki zespo³u. Powsta³ on w roku 1938 z inicjatywy Frances Weso³owskiej-Pop³awskiej, której zale¿a³o na podtrzymywaniu polskich tradycji, obyczajów oraz znajomoœci pieœni i tañców ludowych i narodowych. Mia³o to wiêksze znaczenie ni¿ siê przypuszcza, albowiem ju¿ wówczas mówi³o siê o wojnie wymierzonej przeciwko Polsce. Zatem istotne by³o przypominanie Amerykanom i Polonii polskiego dziedzictwa kulturalnego. Pani Weso³owska-Pop³awska zaczê³a od tworzenia kó³ek tanecznych dla dzieci. PóŸniej jej dzia³alnoœæ by³a znacznie szersza i obejmowa³a, nie tylko samo tworzenie kó³ek, ale i zbieranie odpowiednich funduszy. Po napaœci Niemiec na Polskê istnienie polskiego zespo³u pieœni i tañca mia³o wielkie znaczenie patriotyczne. Jego wystêpy by³y prezentowane w ró¿nych miejscach. Frances Weso³owska-Pop³awska by³a dyrektorem a¿ do roku 1969, natomiast dyrektorem artystycznym by³ Stanley Pelc. On po³o¿y³ nacisk na wprowadzenie do repertuaru nowych utworów ludowych i zakup strojów z poszczególnych regionów. Dba³a o to równie¿ Urszula Berestecka. Wtedy nie by³o to ³atwym zadaniem. Kolejnymdyrektem by³ Daniel Dziadura a po nim Margaret Pawe³kiewicz. W roku 1972 zespó³ zaprezentowa³ siê z powodzeniem na Festiwalu Zespo³ów Polonijnych w Rzeszowie. PóŸniej wystêpowa³ w Polsce a¿ dziesiêæ razy. Oczywiœcie wystêpowaliœmy równie¿ w Ameryce. Z uznaniem spotka³y siê równie¿ wystêpy naszego kó³ka dzieciêcego – podkreœla pan Mariusz. Oczywiœcie ca³ej historii Polish American Dance Company nie siê opowiedzieæ w jednym artykule. Powinna powstaæ o nim specjalna monografia. Wielce przydatna mo¿e byæ tu wiedza pani Marii Bielskiej, która najlepiej zna dzieje tego zespo³u. W dalszym ci¹gu naszej rozmowy pytam o jego dzisiejsz¹ strukturê i organizacjê pracy. Okazuje siê, ¿e nadal dzia³a grupa dzieciêca. Przez wiele lat prowadzi³a j¹ Alicja Karpiñska - Bajno, obecnie kieruje ni¹ Danuta Chroœcielewska. Tañczy w niej 30 osób. W grupie doros³ych jest w tej chwili oko³o 60 osób. Jest jeszcze dziesiêcioosobowa kapela ludowa, kierowana przez Andrzeja Buczka. Zatem w koncercie jubileuszowym, o ile siê nic nie zmieni, wyst¹pi 100 artystów. Wiêkszoœæ z nich sama siê do nas zg³osi³a – opowiada pan Mariusz. Przyje¿d¿aj¹ na próby po pracy, niekiedy nawet spoza Nowego Jorku. Wœród nas s¹ tancerze, którzy urodzili siê ju¿ tutaj, w Ameryce i pos³uguj¹ siê g³ównie jêzykiem angielskim. Uk³ady choreograficzne przekazywane s¹ z pokolenia na pokolenie, ale poszerzamy repertuar o nowe utwory. Sta³ym choreografem jest obecnie wspomniany Tomasz Orzechowski, natomiast wspó³pracowali z nami, ze œwietnym rezultatem, m.in. Witold Zapa³a z „Mazowsza” i Zofia Czechlewska ze „Œl¹ska”. Spodziewamy siê jej przylotu na jubileusz. Bêd¹ na nim równie¿ wspomniani dyrektorzy – Stanley Pelc i Daniel Dziadura. Zawdziêczamy im bardzo wiele. W tej chwili mamy w repertuarze tañce z 25 regionów Polski. Prezentujemy je na ró¿nych koncertach i bankietach.

Rozpiêtoœæ repertuarowa tego zespo³u jest imponuj¹ca. Wymaga nieustannych æwiczeñ, powtórzeñ i dobrej kondycji fizycznej. Pan Mariusz to potwierdza, przypominaj¹c, ¿e tancerze æwicz¹ w ka¿dy pi¹tek. Przed jubileuszowym koncertem próby odbywaj¹ siê trzy razy w tygodniu. Dyrektora wykonawczego nie mogê, nie zapytaæ o pieni¹dze na dzia³alnoœæ. Pochodz¹ od ró¿nych sponsorów – s³yszê w odpowiedzi. Bez nich nie moglibyœmy istnieæ. Mamy wsparcie od w³adz stanu Nowy Jork i od ró¿nych organizacji, tak¿e finansowych, za co jesteœmy bardzo wdziêczni. Wspiera nas równie¿ Wspólnota Polska. Pytany o stroje, pan Mariusz odpowiada, ¿e jest ich ponad 600. Kupowane s¹ w Polsce, a czasem szyte tam na zamówienie. Ich ceny s¹ zró¿nicowane, w zale¿noœci od ró¿nych upiêkszeñ i dodatków. Zadaj¹c pytania, nie mogê siê przebiæ przez skromnoœæ mojego rozmówcy. Wydobywam z niego tylko tyle, ¿e tañczy³ ju¿ we wczesnej m³odoœci w zespole w Augustowie. Pytam wiêc o motywy kieruj¹ce innymi tancerzami, zw³aszcza tymi, którzy s¹ w Polish American Dance Company od wielu lat. Pan Mariusz twierdzi, ¿e kieruje nimi przede wszystkim zainteresowanie polskim tañcem ludowym i narodowym oraz polsk¹ tradycj¹. S¹ te¿ takie osoby, które s¹ z nami dlatego, ¿e maj¹ u nas tzw. dobry czas – dopowiada. Niektórzy odziedziczyli zainteresowanie polsk¹ kultur¹ po rodzicach. Drugim moim rozmówc¹ jest Tomasz Orzechowski, pe³ni¹cy od trzech lat stanowisko choreografa. Przed dziesiêcioma laty by³ w tym zespole tancerzem, ale kiedy zosta³ ojcem, musia³ przerwaæ wystêpy, ze wzglêdu na dalekie miejsce zamieszkania. Po oœmiu latach wróci³ tu ju¿ jako choreograf, legitymuj¹cy siê ukoñczeniem kursu tañca ludowego w Warszawie. Tañcem tym zainteresowa³ siê pod wp³ywem kolegi, zaœ po obejrzeniu wystêpów tancerzy rosyjskich, postanowi³ spróbowaæ swych si³ w tym rodzaju sztuki. Fascynacja ta trwa do dziœ, jednak teraz, bardziej od samego tañczenia, pasjonuje go uczenie innych. „Uczê siê, jak uczyæ” – definiuje sw¹ obecn¹ dzia³alnoœæ. Uczymy nowe osoby naszego dawnego repertuaru oraz uczymy siê uk³adów nowych. Ostatnio by³y to trzy tañce u³o¿one przez Zofiê Czechlewsk¹ oraz dwa moje uk³ady. Na pytanie, jak siê rodzi taniec w jego wyobraŸni, pan Tomasz odpowiada – „s³ucham muzyki, przypominam

sobie specyfikê regionu, jakiej ona dotyczy i zastanawiam siê, jak¹ historiê ma ten taniec opowiedzieæ”. Czasem jest on tylko zabaw¹, czasem przedstawia jak¹œ historyjkê. Oczywiœcie nie nale¿y zapominaæ, ¿e taniec ludowy przenoszony na scenê jest stylizowany pod k¹tem artystycznym. Pan Tomasz mówi równie¿ o specyfice pracy tancerzy, którzy przeje¿d¿aj¹ na próby przemierzaj¹c znaczne odleg³oœci. Nie zawsze te¿, ze wzglêdu na pracê zawodow¹, mog¹ braæ udzia³ w kolejnych przygotowaniach. Mimo to zespó³ daje od 15 do 20 koncertów rocznie. Do tego dochodz¹ wystêpy okolicznoœciowe. Po jubileuszu nast¹pi¹ przygotowania do kolejnego festiwalu w Rzeszowie. Kiedy pytam o artystyczne spe³nienie, pan Tomasz odpowiada nieco zak³opotany – „Mam ci¹g³y niedosyt. Kolegom mówiê, ¿e jeœli bêd¹ tañczyli tak jak ja, to bêdzie to ci¹gle za ma³o. Chcia³bym, ¿eby byli lepsi ode mnie. Wtedy bêdê móg³ mówiæ o spe³nieniu i satysfakcji. To, ¿e czegoœ przez te trzy lata nauczy³em, jest przede wszystkim zas³ug¹ tych, którzy chcieli siê nauczyæ. Oni w³o¿yli w to swe serce”. W którym momencie taniec przestaje byæ wykonywaniem uk³adu a staje siê sztuk¹ – pytam w konkluzji. – Kiedy tañcz¹cy odczuwaj¹ w nim swobodê i dodaj¹ coœ scenicznego od siebie. Coœ, co jest w nas g³êbiej. Nie ukrywam, ¿e bardzo mnie ta odpowiedŸ przekonuje. Wiêkszoœæ tancerzy z tego zespo³u dodaje na scenie to coœ od siebie. U wszystkich widaæ zaanga¿owanie i radoœæ z wystêpu. U wszystkich widaæ pragnienie, by uczestniczyæ w czymœ niezwyk³ym. Dlatego z okazji jubileuszu powinienem porozmawiaæ z ca³ym zespo³em. Nie jest to niestety mo¿liwe. Wybieram wiêc na razie trójkê m³odych, których zafascynowanie tañcami polskimi dostrzeg³em ju¿ wczeœniej. Tomasz Pustelny przed osiedleniem siê w Nowym Jorku tañczy³ w Polsce w ma³ym zespole „Folusz z Giedlarowej” prezentuj¹cym tañce i obrzêdy le¿ajskie, rzeszowskie i lasowiackie. W jego przekonaniu, w tañcach ludowych odbija siê historia naszych dziadków i radoœæ z zabawy inspirowanej muzyk¹, zw³aszcza w polkach i oberkach. Kiedy pytam o ró¿nicê pomiêdzy radoœci¹ w tañczeniu tañców dyskotekowych a ludowych, Robert Bronchard odpowiada, ¿e wynika ona z innego charakteru tych tañców. Tañce ludowe kiedyœ spe³nia³y rolê dzisiejszych tañców dyskote-

kowych. Kiedy stwierdzam, ¿e dzisiaj ka¿dy tañczy w dyskotece tak, jak chce, a tañce ludowe trzeba by³o jednak umieæ, Robert przypomina, ¿e one te¿ nie by³y uk³adane i sposób tañczenia móg³ byæ dowolny. To, co dzisiaj ogl¹damy jako taniec ludowy jest ju¿ uk³adem choreograficznym. Na szczêœcie uk³ady te ró¿ni¹ siê od siebie, nawet te z tego samego regionu – zauwa¿a Tomek. Jego zdaniem taniec staje siê sztuk¹ wtedy, kiedy cz³owiek sam poczuje, ¿e w opracowany taniec powinien w³o¿yæ duszê, czy mówi¹c inaczej – w³asn¹ ekspresjê. Robert podziela przekonanie kolegi. Obaj zaznaj¹ wielkiej satysfakcji z tañczenia w zespole i z ¿ywej reakcji publicznoœci. Robert z tañcem ludowym zetkn¹³ siê w polskiej szkole w Nowym Jorku. Do Polish American Folk Dance Company trafi³ za namow¹ nauczyciela. Wystêpy z tym zespo³em s¹ dla niego dope³nieniem studiów muzycznych w klasie fortepianu. Dziêki nim lepiej rozumie te kompozycje Chopina, które wyros³y z muzyki ludowej. W jego przekonaniu, zarówno muzyka, tañce, jak i stroje s¹ przyk³adem wielkiego bogactwa polskiej kultury. Tomek zaœ twierdzi, ¿e folklor jest wci¹¿ ¿yw¹ i inspiruj¹c¹ sztuk¹, któr¹ mo¿na nadal rozwijaæ. Wystêpy w zespole zamierza kontynuowaæ równolegle ze studiami kryminalistycznymi. Ostatni¹ moj¹ rozmówczyni¹ jest siostra Roberta – pe³na dziewczêcego wdziêku Krystyna Bronchard. Trafi³a do zespo³u ponad piêæ lat temu, nak³oniona przez choreografa Ryszarda Sudo³a, który uczy³ jednoczeœnie w polskiej szkole. Od 16 roku ¿ycia tañczy w nim niemal we wszystkich uk³adach. Najbardziej lubi krakowiaka. Tañce ludowe i narodowe poci¹gaj¹ j¹ dlatego, ¿e s¹ emanacj¹ polskoœci. Próby i wystêpy nie przeszkadzaj¹ Krysi w studiowaniu medycyny. Dwugodzinny koncert jest nie lada wysi³kiem, dlatego stale trzeba dbaæ o dobr¹ kondycjê. Jednak potrzeba tañca jest tak silna, ¿e przed jubileuszem z w³asnej inicjatywy wracaj¹ do nas artyœci, którzy nie wystêpowali ju¿ kilka lat – zauwa¿a. Tej potrzeby nie da siê po prostu wyrugowaæ z psychiki. Zostaje ona do koñca ¿ycia – dodaje na zakoñczenie. Trudno siê dziwiæ, skoro taniec mo¿e byæ tego ¿ycia upiêkszeniem – dopowiadam sobie w duchu. Zw³aszcza wtedy, kiedy dope³niamy go w³asnym sercem.

Andrzej Józef D¹browski


7

KURIER PLUS 16 LISTOPADA 2013

Œwiêto nienawiœci

u Z okazji 11 listopada w ca³ym kraju odby³o siê 556 uroczystoœci.

Zacznijmy do suchych faktów – 11 listopada br. 72 osoby zosta³y zatrzymane w Warszawie po zajœciach, do jakich dosz³o podczas zorganizowanego przez narodowców Marszu Niepodleg³oœci. Rany odnios³o 12 policjantów. Tego dnia w samej tylko stolicy odby³y siê trzy zgromadzenia publiczne i 11 imprez masowych. Wedle obliczeñ policji, ³¹cznie we wszystkich manifestacjach wziê³o udzia³ 66 tys. osób. Natomiast w ca³ym kraju odby³o siê ³¹cznie 556 uroczystoœci, w tym 43 zgromadzenia publiczne. Uczestniczy³o w nich ponad 241 tys. osób. W poniedzia³ek wieczorem policja poda³a, ¿e wœród zatrzymanych w Warszawie jest jedna osoba podejrzewana o podpalenie instalacji „Têcza” na placu Zbawiciela oraz trzy osoby uczestnicz¹ce w podpaleniu budki stra¿niczej przy ambasadzie Rosji i próbuj¹ce wedrzeæ siê na jej teren. Podczas owego przemarszu narodowców dosz³o – podobnie jak w poprzednich latach – do ró¿nych burd. W ruch posz³y kamienie i petardy. W sumie poszkodowanych zosta³o 19 osób, 14 przewieziono do szpitali. Zniszczono m.in. kilka samochodów. Policjanci u¿yli pa³ek, gazu ³zawi¹cego i pieprzowego oraz broni g³adkolufowej z gumowymi kulami. Na ¿¹danie policji marsz narodowców zosta³ rozwi¹zany przez ratusz, mimo to przeszli oni ca³¹ zaplanowan¹ trasê. Poza podpaleniem „Têczy” i burdami pod ambasad¹ rosyjsk¹, najwiêksze rozróby mia³y miejsce na ul. ks. Skorupki i Wilczej. Dosz³o tam do walk z mieszkañcami tzw.”squatów”. Na ul. Skorupki z obu stron rzucano kamieniami, butelkami i petardami. PóŸniej takie przedmioty polecia³y w stronê interweniuj¹cych policjantów. Wkroczyli oni do akcji po tym, jak bezskutecznie starali siê zaprowadziæ porz¹dek organizatorzy i s³u¿ba porz¹dkowa marszu. W tym miejscu warto przypomnieæ, ¿e po doœwiadczeniach z ub. roku, kiedy policjanci w kominiarkach podejrzewani byli o umyœlne wdzieranie siê w szeregi manifestantów i prowokowanie burd, tym razem to nie policjanci a sami narodowcy mieli pilnowaæ porz¹dku. Tego samego dnia przez Warszawê przeszed³ pochód zorganizowany przez prezydenta pod has³em jednoœci narodowej. Wziêli w nim udzia³ m.in. przedstawiciele Sejmu i Senatu, cz³onkowie rz¹du i przedstawiciele koalicji rz¹dz¹cej. Premier w³¹czy³ siê do niego dopiero podczas sk³adania wieñców przy pomniku gen. Grota-Roweckiego. Przedtem uczestniczy³ w Biegu Niepodleg³oœci, czym œci¹gn¹³ na siebie kpiny ze strony opozycji. Rzecz jasna, pochód prezydencko-rz¹dowy by³ odpowiednio zabezpieczony przez policjê. Nie dosz³o podczas niego do ¿adnych ataków ze strony przechodniów i przeciwników obecnej w³adzy. Spokojny przebieg mia³y tak¿e uroczystoœci zorganizowane w Krakowie przez PiS. Wziê³y w nich udzia³ rzesze zwolenników tej partii, wiwatuj¹c na czeœæ jej prezesa Jaros³awa Kaczyñskiego. Manifestacja PiS zosta³a zor-

ganizowana w Krakowie, by unikn¹æ podejrzeñ o wspó³dzia³anie z narodowcami. Rankiem prezes Kaczyñski z³o¿y³ w stolicy kwiaty przed pomnikiem marsza³ka Józefa Pi³sudskiego, po czym powiedzia³, ¿e w Polsce s¹ wewnêtrzne si³y, które nie chc¹ jej niepodleg³oœci. Niestety nie wymieni³ ¿adnych osób ani organizacji, wzywaj¹c jednak do przeciwstawienia siê im. W innych miastach uroczystoœci upamiêtniaj¹ce odzyskanie niepodleg³oœci w 1918 roku mia³y pogodny charakter i by³y przeplatane ulicznymi inscenizacjami scen historycznych lub happeningami, przypominaj¹cymi poszczególne wydarzenia. Czêœæ z nich by³a przeznaczona dla dzieci. Nie spotka³y siê one jednak z wiêkszym zainteresowaniem mediów, których uwaga by³a zaprz¹tniêta g³ównie tym, co dzieje siê w Warszawie i Krakowie. I s¹dz¹c na podstawie relacji tych¿e mediów oraz wpisów internetowych, œwiêto niepodleg³oœci by³o przede wszystkim œwiêtem nienawiœci. Pochód prezydencko-rz¹dowy zosta³ zorganizowany, by przeciwstawiæ siê zaw³aszczaniu przez PiS i narodowców rocznic i œwi¹t narodowych. Manifestacja PiS mia³a na celu wyra¿enie pogardy dla zwolenników PO i obecnej w³adzy. Jej celem by³o tak¿e przypomnienie, ¿e to tylko pisowcy maj¹ prawo mówiæ o sobie, ¿e s¹ spadkobiercami wszystkiego, co najbardziej patriotyczne w polskiej historii. Z kolei ugrupowania narodowe demonstrowa³y sw¹ nienawiœæ, nie tylko do w³adz, ale i do Unii Europejskiej zdominowanej ich zdaniem przez lewaków i libera³ów oraz poddanej hegemonii Niemiec. Wewnêtrznym wrogiem narodowców s¹ ci, których postrzegaj¹ oni jako lewicowców i zwolenników otwartej Rzeczpospolitej, toleruj¹cej ateistów i ró¿ne orientacje, w tym tak¿e seksualne. Ostatnio to w³aœnie one sta³y siê g³ównym celem walki narodowców. Pomagaj¹ im w niej media prawicowe i prawicowo-katolickie. Skoro mówimy o tych¿e mediach, trzeba przypomnieæ, ¿e to w³aœnie one wypromowa³y swoisty typ kibola-patrioty, którego g³ównym sensem ¿ycia jest zwalczanie, nie tylko kibiców innych dru¿yn pi³karskich, ale i rz¹du oraz wszystkich tych, których media te wska¿¹ jako wrogów. Zwalczanie to oznacza m.in. przemoc fizyczn¹ i dewastowanie mienia. W rezultacie teraz owi kibole-patrioci i ich sympatycy wcinaj¹ siê sprytnie w kolejne manifestacje i rozrabiaj¹ jak na stadionach, prowokuj¹c nienawistne zachowania innych. Ze strony prawicy i narodowców nie padaj¹ pod ich adresem ¿adne s³owa potêpienia. Jest to wielce znamienne. Do tegorocznych manifestacji, utrwalaj¹cych podzia³y spo³eczeñstwa pasuje jak ula³ przedwojenne spostrze¿enie Józefa Pi³sudskiego – „Jednym z przekleñstw naszego ¿ycia, jest to, ¿eœmy siê podzielili na kilka rodzajów Polaków, ¿e mówimy jednym polskim jêzykiem, a inaczej nawet s³owa polskie rozumiemy, ¿eœmy wychowali wœród siebie Polaków ró¿nych gatunków.” Nic dodaæ, nic uj¹æ.

Eryk Promieñski

Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê! Kurier Plus, tel. (718) 389-3018

Biuro Prawne

ROMUALD MAGDA, ESQ 776 A Manhattan Avenue, Brooklyn, New York 11222

Dzwoñ do nas ju¿ dziœ! Tel. 718-389-4112 Email: romuald@magdaesq.com

Kancelaria prowadzi sprawy w zakresie: ✓ Wypadki na budowie, b³êdy w sztuce lekarskiej, inne ✓ Wszelkie sprawy spadkowe, w tym roszczenia spadkowe ✓ Trusty, testamenty, pe³nomocnictwa ✓ Ochrona maj¹tkowa osób starszych ✓ Nieruchomoœci: kupno - sprzeda¿ ✓ Kupno i sprzeda¿ biznesów; spory pomiêdzy w³aœcicielami nieruchomoœci ✓ Sprawy w³aœciciel-lokator ✓ Inne sprawy s¹dowe Romuald Magda, ESQ - absolwent New York Law School i Uniwersytetu Jagielloñskiego. Praktyka na Greenpoincie i wiele wygranych spraw. Od lat skutecznie reprezentuje swoich klientów.


8

KURIER PLUS 16 LISTOPADA 2013

Kartki z przemijania Przygl¹dam siê podwarszawskim miejscowoœciom. Ile¿ w nich brzydoty, tandety i kiczu. Owszem zdarzaj¹ siê ³adne budynki, czy ³adne miejsca, ale dominuje potworna szpetota. Gdzie nie spojrzeæ, tam budowlany wrzask. Jakby ju¿ nikt nie panowa³ na tym, jak maj¹ wygl¹daæ poszczególne miasta, miasteczka i wsie. Nowe osiedla nie pasuj¹ do dawnej zabudowy, nierzadko siê z ni¹ gryz¹c. Ka¿dy buduje, co chce ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI i jak chce. Dotyczy to nie tylko domów mieszkalnych, ale i architektury u¿ytkowej. Pawilony handlowe nadal strasz¹, podobnie jak i wszechobecne budki. Zakratowane, a jak¿e. O stylu nie ma co mówiæ. Nie ma co mówiæ o urbanistyce. Wystarczy popatrzeæ na ca³e po³acie Pruszkowa, Piastowa, Ursusa, Rembertowa, czy centrum Otwocka. Znawcy tematu od czasu do czasu podnosz¹ larum, ale niczego ono nie zmienia. Nawet w zabytkowym otoczeniu, znajduj¹cym siê pod ochron¹, wyrastaj¹ ró¿ne potworki. Nowe koœcio³y tak¿e s¹ nies³ychanie brzydkie i nieprzytulne. Dominuj¹cym wra¿eniem jest chaos. * Na Cmentarzu Wojskowym na Pow¹zkach zdumia³y mnie œwie¿e kwiaty na grobach Juliusza Marchlewskiego i Boles³awa Bieruta. A i iloœæ zniczy œwiadczy o tym, ¿e groby te s¹ ci¹gle odwiedzane. Podobnie jak i spora kwatera cz³onków PPR. Na wszystkich mogi³ach pali³y siê jednakowe lampki. A by³em tam tydzieñ przed dniem Wszystkich Œwiêtych. Na niektórych grobach znanych komunistów widnia³y krzy¿e. Czy¿by umieszczono je tam na ¿yczenie rodziny? Kiedyœ mia³em dobr¹ orientacjê na cmentarzach. Od jakiegoœ jednak czasu b³¹dzê na nich. Tym razem nie uda³o mi siê trafiæ do grobu Konrada Swinarskiego i Tadeusza £omnickiego. By³em natomiast na grobie Aleksandra Zelwerowicza i Arnolda Szyfmana, a tak¿e na kilku innych mogi³ach, które odwiedza³em jeszcze w dawnej Polsce. * Nie mogê oprzeæ siê wra¿eniu, ¿e dba³oœæ pañstwa o kulturê by³a w latach 70. i 80. ub. wieku wiêksza ni¿ teraz i ¿e powstawa³o wtedy wiêcej istotnych dzie³ ni¿ dzisiaj.

Owszem, bardzo dobrze pamiêtam propagandowe naciski i ingerencje cenzury, ale pamiêtam te¿ dba³oœæ o to, ¿eby to, co powstaje pod egid¹ tego¿ pañstwa, mia³o odpowiedni poziom. Nie, nie têskniê za tamtymi czasami, marzy mi siê jednak m¹dry mecenat pañstwowy i zarazem system selekcji, który eliminowa³by ch³am i szmirê. Marzy mi siê równie¿ szkolnictwo, które by przygotowywa³o do uczestnictwa w kulturze przez du¿e K. To, co siê teraz pod tym wzglêdem dzieje, wo³a bowiem o pomstê do nieba. O tak¹ pomstê wo³a tak¿e brak wychowania obywatelskiego i patriotycznego oraz brak jakiegokolwiek wychowania. * Z przyjemnoœci¹ patrzê na rodzinê Marka Latoszka, mojego kolegi z ³awy licealnej. Harmonijne ma³¿eñstwo, udana trójka doros³ych ju¿ dzieci, zdobywaj¹cych wiedzê, poznaj¹cych œwiat i zarazem dobrze wychowanych. Wszyscy tworz¹ ciep³y dom. Dom ten stoi otworem dla kolegów z klasy, czyli naszej s³ynnej w swoim czasie XI-C. Tym razem spotka³em siê tu z Hann¹ Szymañsk¹ i jej mê¿em, Ma³gorzat¹ Minakowsk¹, Hann¹ Kornack¹, El¿biet¹ Gryc, Danut¹ Popiel i jej ma³¿onkiem, Barbar¹ Kabat, Markiem Chad¹ oraz oczywiœcie Markiem Latoszkiem i jego ¿on¹ Danusi¹. Z miejsca poczu³em siê jak bym by³ wœród bliskich mi osób. Kole¿anki po dawnemu ³adne i eleganckie, koledzy pe³ni godnoœci. Wspomnienia mieszaj¹ siê z teraŸniejszoœci¹. Polska jest t³em niemal wszystkich rozmów. Wszyscy siê dobrze ze sob¹ czuj¹, o co zawsze dba pan domu, zapraszaj¹c te osoby, które chc¹ siê ze sob¹ widzieæ. Ich wspólne wyjazdy do Zakopanego, przypominaj¹ dawne szkolne wycieczki i tworz¹ now¹ wspólnotê. Chêtnie siê w ni¹ w³¹czam i zapraszam kogo tylko mogê do siebie do Nowego Jorku. Jak dotychczas bez efektów, jeœli nie liczyæ wizyt Marka i Danusi. SnadŸ przylot do stolicy œwiata jest wci¹¿ du¿ym wyzwaniem. * Do Nowego Jorku zaprasza³em tak¿e Piotra Osiaka, zaprzyjaŸnionego kolegê ze œwiderskiej podstawówki, ale i on nie mo¿e przylecieæ. Spotkaliœmy siê teraz po ponad 25 latach niewidzenia siê. Przyniós³ mi w prezencie wspania³e ciasto ze œliwkami, które sam upiek³. Niesprawiedliwy los przejecha³ siê po nim, jak po mnie we wczesnej m³odoœci. Zniós³ to z pokor¹ wynikaj¹c¹ z jego g³êbokiej wiary. Zawsze by³ mi bliski mentalnie i intelektualnie. Nie marnowa³ czasu na rzeczy nieistotne, tylko

ch³on¹³ wiedzê z dobrym skutkiem. Wœród ch³opców by³ najlepszym uczniem. £¹czy³o nas zainteresowanie histori¹ i geografi¹ oraz ministrantura. Rozumieliœmy siê szybko i wyj¹tkowo dobrze. I chyba tak by³oby i dzisiaj, gdybyœmy siê czêœciej widywali. Niestety Piotr przeniós³ siê do B³onia, zatem nie bêdê mia³ ju¿ w Œwidrze ¿adnego zaprzyjaŸnionego domu ani bratniej duszy. * Niewiele jest spektakli teatralnych, które zachêca³yby mnie do zobaczenia, czy to ze wzglêdu na tematykê, czy efektownoœæ wystawienia. Decydujê siê w koñcu na „Anio³y w Ameryce” wystawione przez Krzysztofa Warlikowskiego w TR Warszawa. Przed laty recenzowa³em ich nowojorsk¹ premierê. Tym razem podziwiam trafne rozwi¹zania re¿yserskie i scenograficzne oraz znakomicie grane role. Wszystkie, pocz¹wszy od kreacji: Magdaleny Cieleckiej, Mai Ostaszewskiej, Stanis³awy Celiñskiej, Danuty Stenki, Andrzeja Chyry, Macieja Stuhra, Tomasza Tyndyka, Rafa³a Maækowiaka i Jacka Poniedzia³ka. Tym aktorom uda³a siê rzecz niezwyk³a, bowiem stworzyli frapuj¹ce postacie w bardzo miernej sztuce, przecenionej w Ameryce w ramach poprawnoœci politycznej i spo³ecznej. Ich gra przes³ania³a nieprawdopodobny wrêcz be³kot literacki i nadawa³a rangê kryj¹cym siê pod nim zagadnieniom. * Dawniej aktor musia³ na scenie szeptaæ tak, ¿eby na szóstym balkonie by³o go s³ychaæ. Dziœ ju¿ nie musi, bo ma do twarzy przypiête mikroporty. Dziwiê siê aktorom, ¿e zgodzili siê na takie zredukowanie swej sztuki. G³os bowiem i operowanie nim by³o jednym z jej podstawowych elementów. Przysz³e pokolenia nie bêd¹ pamiêta³y g³osów wielkich aktorów, tak jak pamiêta³y je pokolenia poprzednie. Sam niektóre z nich mam w uszach do dziœ. I to nie tylko polskich. * W moim dawnym mieszkaniu przy ulicy Wiejskiej jest teraz poradnia psychoterapeutyczna i gabinet psychoanalityczny. Wszystkie wewnêtrzne œciany zosta³y wyburzone i w ich miejsce powsta³y przepierzenia z matowych szyb. Przemi³a i bardzo ³adna pani recepcjonistka zaprasza mnie do œrodka, licz¹c na to, ¿e bêdê nowym pacjentem. Jeszcze nie teraz, odpowiadam ze œmiechem i grzecznie siê wycofujê. Jeszcze nie teraz... ❍

Zatêsknimy za Bloombergiem 1➭ De Blasio obwinia Bloomberga, ¿e nic nie zrobi³ dla zmiany tej sytuacji. Przyrzek³ opodatkowaæ najbogatszych w celu sfinansowania przedszkoli dla wszystkich dzieci. Warto wiêc pamiêtaæ, ¿e 1 procent nowojorczyków o najwiêkszych dochodach (35 tysiêcy mieszkañców) p³aci ju¿ 43 procent podatków miejskich. £¹cznie z podatkami federalnymi oraz stanowymi ich stopa podatkowa wynosi oko³o 55 procent. Nie neguj¹c przepastnej ró¿nicy dochodów pamiêtajmy jednak o wielkich osi¹gniêciach Bloomberga. Obj¹³ urz¹d trzy miesi¹ce po atakach na WTC z 11/9, gdy miasto by³o w szoku a gospodarka chwiejna. Jego administracja uspokoi³a nastroje. Od roku 2001 udaremniono co najmniej 16 aktów terroru, w tym próbê umieszczenia bomby na Times Square. Komisarz policji Ray Kelly zorganizowa³ jednostkê policji do walki z terrorystami, gdzie oficerowie mówi¹ po arabsku, urdu i pusztu, maj¹ te¿ doœwiadczenie w wywiadzie wojskowym i sprawach zagranicznych. Obroñcy praw obywatelskich narzekaj¹, ¿e œledz¹ g³ównie muzu³manów, ale komisarz odpowiada, ¿e dziêki temu miasto jest bezpieczne. Zwyczajna przestêpczoœæ spad³a ju¿ za administracji Giulianiego, lecz pod Bloombergiem miasto sta³o siê jeszcze bardziej bezpieczne. W ubieg³ym roku by³o 419 morderstw, gdy w 1990 piêæ razy wiêcej. Poziom przestêpczoœci spad³ dwa razy bardziej ni¿ w reszcie kraju. Bloomberg mówi z dum¹, ¿e „mo¿na chodziæ w ka¿dej dzielnicy w ci¹gu dnia i wiêkszoœæ nocy bez

ogl¹dania siê za siebie”. Policjanci rewiduj¹ na ulicy m³odych mê¿czyzn w najgorszych dzielnicach, ¿eby zniechêciæ do noszenia broni, a poniewa¿ dotyczy to przede wszystkim Murzynów i Latynosów, to oczywiœcie oskar¿a siê policjê o rasizm. De Blasio obieca³ skoñczyæ z t¹ polityk¹. Skutki wkrótce zobaczymy. Na razie bardziej bezpieczne miasto przyci¹ga miliony turystów. W ubieg³ym roku by³o ich 52 miliony, wzrost o 40 procent od roku 2000. Restauracje i teatry na Broadwayu s¹ ich pe³ne. Pomimo kryzysu finansowego liczba miejsc pracy w sektorze prywatnym wzros³a o 4 procent od roku 2007, gdy w ca³ym kraju spad³a o 3 procent. Miasto ma kwitn¹cy sektor technologii, który zapewnia 30 miliardów dolarów p³ac rocznie. Wielki koncern farmaceutyczny Roche przeniós³ z New Jersey na Manhattan swój oœrodek badawczy. Administracja Bloomberga da³a pieni¹dze i tereny uniwersytetowi Cornell, aby za³o¿yl na Roosvelt Island kampus nauki stosowanej, razem z doskona³ym koled¿em izraelskim Technion. Ma on nadziejê, ¿e w naszym mieœcie powstanie taka kultura biznesowa, jak w Dolinie Krzemowej pod San Francisco. Przed rokiem 2002 szko³y nowojorskie by³y w z³ym stanie. Ponad jedna pi¹ta uczniów porzuca³a naukê w szko³ach œrednich. ¯adna ze szkó³ publicznych miasta nie znalaz³a siê wœród 25 najlepszych szkó³ stanu. Bloomberg odebra³ w³adzê nieudolnemu zarz¹dowi szkó³, zamyka³ z³e, pootwiera³

u Bloomberg (z prawej) i De Blasio. mniejsze i popiera³ charter schools, które s¹ finansowane przez miasto, ale maj¹ niezale¿ne dyrekcje. Sprawi³, ¿e dyrektorzy szkó³ s¹ odpowiedzialni za wyniki testów uczniowskich oraz u³atwi³ wyrzucanie z pracy z³ych nauczycieli. W rezultacie znienawidzi³y go zwi¹zki zawodowe. Ciekawe, jak w tej sytuacji zachowa siê de Blasio zale¿ny od zwi¹zków. Pod rz¹dami Bloomberga liczba mieszkañców wzros³a o 300 tysiêcy, do 8,3 miliona. Po raz pierwszy od 1950 roku wiêcej ludzi wprowadzi³o siê do Nowego Jorku ni¿ wyjecha³o. W 2007 r. burmistrz opracowa³ 25-letni plan rozwoju miasta, gdzie 40 proc. powierzchni ma zmieniæ przeznaczenie u¿ytkowe (rezoning) poprawi³ tak¿e wykorzystanie nabrze¿y obu rzek. Priorytet otrzyma³a zaniedbana infrastruktura, na ten

cel przeznaczono od 2002 roku 88 miliardów dolarów, w tym na remonty metra i nowe parki miejskie. Odchodz¹cy burmistrz nie lubi³ traciæ czasu na konsultacje spo³eczne. Zamyka³ z³e szko³y bez pytania o zgodê rodziców, zamyka³ te¿ ulice daj¹c ma³o czasu na ewentualne prostesty, zakaza³ palenia papierosów w wielu miejscach publicznych i sprzeda¿y s³odkich napojów gazowanych w ogromnych pojemnikach, aby w ten sposób zwalczaæ oty³oœæ. Z tych, ale te¿ z innych powodów, d³ugoœæ ¿ycia nowojorczyków wzros³a o trzy lata. Michael Bloomberg by³ burmistrzem imperialnym i bardzo skutecznym. Bill de Blasio bêdzie ludowym, i... zobaczymy co siê bêdzie dzia³o, ale trochê strach.

Adam Sawicki


9

KURIER PLUS 16 LISTOPADA 2013

Pamiêci Weteranów W Domu Narodowym

W tym roku harcerski oœrodek przy Domu Narodowym na Greenpoincie z niecierpliwoœci¹ czeka³ na doroczne obchody Œwiêta Niepodleg³oœci. W tak wa¿n¹ 95-t¹ rocznicê nale¿a³o przygotowaæ coœ wznios³ego, by przypomnieæ zebranym, ¿e po pierwsze, organizacje skupione w Domu Narodowym ju¿ od dziesi¹tek lat uroczyœcie œwiêtuj¹ tê wa¿n¹ dla ka¿dego Polaka datê, i po drugie, ¿e my Polacy na obczyŸnie nie mniej ni¿ Polacy w Polsce cenimy niepodleg³oœæ tak drogo op³acon¹ ofiar¹ polskiej krwi. Dzieñ Niepodleg³oœci na Brooklynie rozpocz¹³ siê uroczyst¹ Msz¹ œw. w Koœciele œw. Stanis³awa Kostki, z harcersk¹ opraw¹ Mszy i udzia³em Szko³y Dokszta³caj¹cej Marii Konopnickiej, oraz parafialnego Tanecznego Zespo³u Dzieci „Krakowianki i Górale” w autentycznych strojach ludowych. Ksi¹dz Józef Szpilski wyg³osi³ buduj¹c¹ i wielce patriotyczn¹ homiliê prosz¹c Poloniê o uhonorowanie pamiêci tych, którzy za Polskê oddali ¿ycie. Uroczystym i licznym pochodem, ze sztandarem Hufca Harcerek „Podhale” i szczepow¹ hm. Beat¹ Szmur³o na czele, oraz mnó-

stem Skrzatów i Zuchów nios¹cych polskie chor¹giewki, harcerek, harcerzy, instruktorów, weteranów, patriotów, aktywistów i parafian, komendant Okrêgu 2 Antoni Chroœciewski poprowadzi³ zebranych w takt marsza do Domu Narodowego. Po zajêciu miejsc, wprowadzeniu sztandaru i odœpiewaniu hymnów, rozpoczê³a siê Akademia. Probosz Parafii œw. Stanis³awa Kostki, ks. Marek Sobczak wyg³osi³ inwokacjê, nawi¹zuj¹c do sytuacji politycznej w Polsce, przypominaj¹c wszystkim Polakom, ¿e Ojczyzna bez Boga nigdy nie zapewni³a i nie zapewni sukcesów rodakom i w Polsce i na emigracji, oraz przestrzegaj¹c nowoczesn¹ Polskê przed zatrat¹ to¿samoœci w Unii Europejskiej. Dr Teofil Lachowicz – historyk, wyg³osi³ bardzo ciekaw¹ prelekcjê o B³êkitnej Armii, wspania³ych synach Polski na emigracji – ochotnikach, podkreœlaj¹c ofiarnoœæ Polaków w Ameryce na rzecz Ojczyzny w walce przeciw zaborcom. Chór „Angelus” pod batut¹ Izabeli Grajner-Partyki, odœpiewa³ stosownie do okazji wybrane utwory, wzruszaj¹c zebranych, szczególnie pieœni¹ o Sybirakach. Doceniaj¹c udzia³ Polonii w uroczystoœciach obchodów Powstania Listopadowe-

go, konsul Grzegorz Swoboda podziêkowa³ wszystkim za ka¿de dziecko, które czyta po polsku, poniewa¿ to w³aœnie dzieci bêd¹ kontynuowaæ tradycjê i jêzyk polski. A dzieci spisa³y siê znakomicie podczas czêœci artystycznej Akademii. Zuchy uroczo recytowa³y wiersze okolicznoœciowe, a Skrzaty – najm³odsi uczestnicy Akademii od 3 do 5-ciu lat, zaœpiewa³y trzy zwrotki piosenki „O Mój Rozmarynie.” Dru¿ynowe gromadek, druhny Ola Kru¿el, Ma³gosia Olszewska i Teresa Zielonka, wraz z t³umem bardzo zaanga¿owanych w organizacjê ZHP rodziców, z dum¹ spogl¹da³y na swe rozœpiewane skarby. Starsza m³odzie¿ harcerska zorganizowana przez dhnê Gra¿ynê Moœcick¹, tzn. Wêdrowniczki i Wêdrownicy pod kierownictwem przewodniczki Anii Sawickiej, przedstawi³a dziesiêciominutowy program na temat Lwowa, a szczególnie Cmentarza Lwowskiego i historii harcerzy – Lwowskich Orl¹t. Na tle wyœwietlanego filmu o zniszczeniu cmentarza i obronie Lwowa, harcerki i harcerze opowiadali o tych smutnych dla Polaków wydarzeniach. Po Akademii s³uchacze mówili, ¿e ogl¹daj¹c film przygotowany przez druha Micha³a Moœcickiego mieli wra¿enie, ¿e spacerowali po starym Lwowie i cmentarzu Orl¹t. Po Akademii harcerze zbierali datki na utrzymanie cmentarza. Widzowie ze wzruszeniem i wielkim zainteresowaniem odebrali tê lekcje historii i hojnie ofiarowali pomoc finansow¹. Uzbierane pieni¹dze zostan¹ wys³ane do Druha Adamskiego we Lwowie, ko-

mendanta Zwi¹zku Harcerstwa Polskiego na Ukrainie, który opiekuje siê cmentarzem. Ale to nie koniec wk³adu dzieci w akademiê. Najm³odsze grupy zespo³u Polsko Amerykañskiego pod kierownictwem pani Danusi Chroœcielewskiej z zapa³em odtañczy³y tañce ludowe. Wyst¹pili tak¿e doroœli tancerze, energicznie prezentuj¹c Krakowiaka oraz Polkê Lubelsk¹. Mariusz Bernatowicz, kierownik zespo³u przypomnia³ wszystkim o 75-tej rocznicy zespo³u i zbli¿aj¹cym siê jubileuszowym koncercie 23-go listopada (Bilety mo¿na nabyæ w Domu Narodowym). Pani Danusia Zakrzewska, kierowniczka zespo³u Iskierki, przygotowa³a swoje dzieci w weso³ych tañcach dla maluchów, a na zakoñczenie, w broadwayowskim spektaklu o Nowym Jorku. ¯egnaj¹c przyby³ych pan Antoni Chroœcielewski, który niezmordowanie rok w rok organizuje patriotyczne obchody w Domu Narodowym, przypomnia³ wszystkim, ¿e Dom Narodowy zosta³ otwarty 109 lat temu, w rok po za³o¿eniu Parafii œw. Stanis³awa Kostki. W Œwiêto Niepodleg³oœci nale¿y siê podziêkowanie 35-ciu polonijnym organizacjom, które wtedy widzia³y potrzebê siedziby polskoœci na Greenpoincie. Ta potrzeba nadal istnieje – wystarczy zauwa¿yæ dorobek naszej emigracji patrz¹c na dzieci, m³odzie¿ i doros³ych kultywuj¹cych kulturê i tradycje polskie pod goœcinnym dachem Polskiego Domu Narodowego.

Hm. Maria Bielska

Przy pomniku na po³udniowym Brooklynie Wœród znakomitych goœci znalaz³a siê Danuta Siemiñska, szefowa Atlas Banku, a tak¿e Ryszard Zawisny, prezes Komitetu Parady Pu³askiego. Reprezentowani byli tak¿e weterani Ligii Morskiej i Okrêg 2 SWAP’u w Nowym Jorku. Wiersze, pieœni ¿o³nierskie oraz tradycyjny apel poleg³ych przy dŸwiêku werbli przypomnia³y zebranym o tych, którzy polegli za wolnoœæ nasz¹ i wasz¹. Ksi¹dz proboszcz powita³ zebranych okolicznoœciowym przemówieniem,

Jak co roku, w sobotê, 9 listopada odby³a siê piêkna uroczystoœæ przy pomniku polskich weteranów amerykañskich si³ zbrojnych przy budynku Prospect Hall. Council 84 Polskiego Zjednoczenia Narodowego, z Barbar¹ B³yskal na czele, zaprosi³ proboszcza parafii Matki Boskiej Czêstochowskiej, ksiêdza Janusza

Dymka, chór Jutrzenkê pod batut¹ Izabelli Kobus-Salkin, szko³ê dokszta³caj¹c¹ im. Matki Boskiej Czêstochowskiej z kierowniczk¹ Teres¹ Romatowsk¹, oraz dru¿yny harcerskie z po³udniowego Brooklynu, Trzy Korony – dziewczêta i im. Pulaskiego – ch³opcy wraz z instruktorami. Zaproszeni zostali okoliczni mieszkañcy, a szczególnie weterani.

a na koñcu udzieli³ b³ogos³awieñstwa wszystkim obecnym. Z³o¿enie wieñca w intencji tych, którzy ofiarowali swoje ¿ycie, oraz podziêkowanie nielicznym ju¿ weteranom, którzy przybyli na tê uroczystoœæ nabra³o wiêkszego znaczenia dziêki obecnoœci i zaanga¿owaniu m³odzie¿y szkolnej i harcerskiej. Ci m³odzi ludzie bêd¹ pamiêtali o wspania³ej tradycji Dnia Weteranów, kiedy dzisiejszego pokolenia zabraknie.

Hm. Maria Bielska


10

KURIER PLUS 16 LISTOPADA 2013

JOANNA BADMAJEW, MD, DO

MEDYCYNA ODM£ADZAJ¥CA I REGENERUJ¥CA

MEDYCYNA RODZINNA ✩ Badania okresowe i prewencyjne ✩ Elektrokardiogram - USG ✩ Badania laboratoryjne na miejscu ✩ Badania ginekologiczne, cytologia ✩ Planowanie rodziny ✩ Szczepienia okresowe ✩ Prowadzenie chorób przewlek³ych - cukrzyca,nadciœnienie, astma,leczenie uzale¿nieñ ✩ Medycyna estetyczna - laserowe usuwanie ow³osienia ✩ LimeLight - leczenie zmian skórnych, tr¹dzik m³odzieñczy, ró¿owaty ✩ NOWOŒÆ TITAN - usuwanie efektów wiotczej¹cej i starzej¹cej siê skóry

850 7th Ave., Suite 501, Manhattan (pomiêdzy 54th a 55th St.) Tel. 212-586-2605 Fax: 212-586-2049

Sabina Grochowski, MD, MS

6051 Fresh Pond Road, Maspeth, NY 11378; tel. 718-456-0960

Godziny otwarcia gabinetu: Pon.3-7pm / Wt.-Œr.9am-2pm / Czw. 3-8pm / Sob. 9am-2pm. Zapraszamy.

Board Certified in Internal Medicine, Board Certified in Anti-aging Medicine Diplomate of American Academy of Anti-aging and Regenerative Medicine ✧ Terapia hormonalna (hormony bioidentyczne dla kobiet i mê¿czyzn ✧ konsultacje anti-aging (hamuj¹ce proces starzenia) ✧ subkliniczna niewydolnoœæ tarczycy ✧ zmêczenie nadnerczy ✧ wykrywanie i leczenie zatruæ metalami ciê¿kimi ✧ wykrywanie i leczenie niedoborów aminokwasów/kwasów t³uszczowych ✧ terapia antyoksydantami (witaminowa) dostosowana do indywidualnych potrzeb ✧ wykrywanie chorób na tle autoimmunologicznym: lupus, stwardnienie rozsiane, scleroderma ✧ zabiegi kosmetyczne (Botox, Restylane, Radiesse, Sculptra, Mezoterapia)

NOWE GODZINY OTWARCIA

PEDIATRA - BOARD CERTIFIED

Poniedzia³ek - Pi¹tek - 9 am - 8 pm; Sobota - 9 am - 6 pm

Dr Anna Duszka

OKULARY W 30 MINUT!

Greenpoint Eye Care LLC

Ostre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y Badania okresowe i szkolne, szczepienia

Dr Micha³ Kiselow

909 Manhattan Ave. Brooklyn NY 11222,

Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint

718-389-0333

Serdecznie zapraszamy do Gabinetu Okulistycznego Dr. Micha³a Kisielowa. Nowoczesne metody leczenia wad i chorób oczu (jaskra. kontrola chorych na cukrzycê, badanie dna oka, pomiar ciœnienia œródga³kowego oraz komputerowe badanie pola widzenia). Konsultacja i kwalifikacja do zabiegu laserowej korekty wad wzroku oraz usuwania zaæmy. Pe³ny zakres opieki okulistycznej doros³ych i dzieci; dobór soczewek kontaktowych; wysoka jakoœæ szkie³ korekcyjnych; du¿y wybór oprawek (Prada, Dior, Ray Ban, Tom Ford, Oliver Peoples, Coach i Tiffany); okulary przeciws³oneczne; akcesoria optyczne oraz okulistyczne badania dla kierowców (DMV).

(718) 389-8585

Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer - ZocDoc.com

PRZYCHODNIA MEDYCZNA Dr Andrzej Salita ✦ Choroby wewnêtrzne, skórne i weneryczne, drobne zabiegi chirurgiczne, ewaluacja psychiatryczna

Wiêkszoœæ medycznych i optycznych ubezpieczeñ honorowana.

Dr Urszula Salita

DOKTOR MÓWI PO POLSKU

✦ Lekarz rodzinny, badania ginekologiczne

www.greenpointeyecare.com

Dr Florin Merovici

✦ Skuteczne metody leczenia bólu krêgoslupa

Princess Manor

DOSTÊPNI SPECJALIŒCI: GASTROLOG, UROLOG

126 Greenpoint Ave, Brooklyn NY 11222, tel. 718- 389-8822; 24h. 917-838-6012 Przychodnia otwarta 6 dni w tygodniu

Excellence in Catering Every Occasion Specjalizujemy siê w przyjêciach weselnych w stylu polskim.

Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D

– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 43 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

LECZY: katar sienny bóle pleców rwê kulszow¹ nerwobóle impotencjê zapalenie cewki moczowej bezp³odnoœæ parali¿ artretyzm depresjê nerwice zespó³ przewlek³ego zmêczenia na³ogi objawy menopauzy wylewy krwi do mózgu alergie zapalenie prostaty itd. l

l

l

l

l

l

Najwiêksza sala bankietowa na Greenpoincie Informacje i rezerwacje z Biurze Princess Manor: 92 Nassau Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-389-6965 www.princessmanor.com

l

l

l

PRZYJÊCIA OKOLICZNOŒCIOWE NA KA¯D¥ OKAZJÊ

l

l

l

l

l

l

l

l

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm

(718) 359-0956

1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm

(718) 266-1018 www.drshuiguicui.com


11

KURIER PLUS 16 LISTOPADA 2013

Cukrzyca. Oty³oœæ. Chore serce. nieprawid³owoœci zwi¹zanych z zaburzon¹ funkcj¹ insuliny (hormon produkowany przez trzustkê). Jest wiele czynników, które zwiêkszaj¹ ryzyko pojawienia siê cukrzycy. S¹ to miêdzy innymi: czynnik genetyczny (wystêpowanie rodzinne), oty³oœæ, wiek (im jesteœmy starsi, tym wiêksze prawdopodobieñstwo zachorowania na cukrzycê), brak aktywnoœci fizycznej, z³a dieta oraz wiele, wiele innych.

Ka¿dy z nas zna przynajmniej jedn¹ osobê, która boryka siê z problemami zwi¹zanymi z cukrzyc¹, oty³oœci¹, czy chorobami serca – takimi jak nadciœnienie, czy przebyty zawa³ serca. Co mo¿emy zrobiæ, ¿eby unikn¹æ tych chorób oraz ich powik³añ? W profilaktyce KA¯DEJ choroby jednym z najwa¿niejszych czynników jest ŒWIADOMOŒÆ. Musimy byæ œwiadomi jakie s¹ czynniki ryzyka, co chorobê wywo³uje, jakie s¹ jej objawy oraz leczenie. Im wiêcej wiemy, tym wiêksze s¹ nasze szanse na unikniêcie przykrych nastêpstw. Warto wspomnieæ, ¿e zarówno cukrzyca, oty³oœæ, jak i choroby serca s¹ ze sob¹ œciœle powi¹zane. Krótko mówi¹c, jeœli pacjent ma nadwagê, to zwiêksza siê ryzyko zachorowania na cukrzycê lub, przyk³ado-

wo, chorobê niedokrwienn¹ serca (sytuacja, w której serce nie jest prawid³owo od¿ywiane i zaopatrywane w tlen). Zarówno oty³oœæ, jak i cukrzyca mog¹ w znacznym stopniu pogorszyæ jakoœæ ¿ycia, nie wspominaj¹c ju¿ o kosztach opieki medycznej powi¹zanej z leczeniem tych przypad³oœci, czy zapobieganiu ich powik³aniom. Nie bez powodu te jednostki chorobowe zosta³y zakwalifikowane do grupy tzw. chorób cywilizacyjnych. Œmia³o mo¿na stwierdziæ, ¿e dolegliwoœci zdrowotne zwi¹zane z cukrem, oty³oœci¹ czy sercem oraz naczyniami krwionoœnymi staj¹ siê niejako epidemi¹ naszych czasów. W zastraszaj¹cym bowiem tempie roœnie liczba osób zmagaj¹cych siê z tymi chorobami. Cukrzyca, jest to schorzenie, którego przyczyn¹ jest zbyt wysoki poziom cukru (glukozy) we krwi, bêd¹cym wynikiem

Rola oty³oœci w rozwoju cukrzycy. Oty³oœæ jest jednym z najwa¿niejszych czynników rozwoju cukrzycy. Nadmiar tkanki t³uszczowej ca³kowicie rozregulowuje metabolizm, produkcjê i zu¿ycie hormonów oraz wra¿liwoœæ naszego organizmu na hormon, który reguluje cukier we krwi (krótko mówi¹c, im wiêcej tkanki t³uszczowej, tym gorsza odpowiedŸ naszego cia³a na insulinê). Odpowiednio dobrana dieta, plan æwiczeñ fizycznych oraz zmiana ogólnego trybu ¿ycia mog¹ pomóc w pokonaniu oty³oœci, jednak¿e czasami niezbêdne jest zastosowanie farmakoterapii. Zaczynaj¹c, warto pomyœleæ o zwiêkszeniu iloœci b³onnika w diecie, co mo¿e ograniczyæ zaburzenia cukrowe oraz zmniejszyæ poziom „z³ego cholesterolu” w surowicy krwi pacjentów z cukrzyc¹ typu 2. Dodatkowo, dieta bogata w b³onnik znacznie przyspiesza utratê wagi oraz, co szczególnie istotne, utrzymanie prawid³owej wagi ju¿ po jej osi¹gniêciu. Jedz¹c b³onnik, tracimy ochotê na niezdrowe, s³odkie przek¹ski w ci¹gu dnia, dziêki temu, ¿e b³onnik zapewnia nam uczucie sytoœci przez d³ugi czas.

Zapobieganie oty³oœci Teraz zadajmy sobie pytanie, czy istnieje zwi¹zek miêdzy cukrzyc¹, oty³oœci¹ a chorobami serca? OdpowiedŸ jest oczywista: TAK. Zwi¹zek jest niezwykle wyraŸny, dlatego tak wa¿ny jest dobry kontakt pacjenta z lekarzem kardiologiem oraz, po raz kolejny, œwiadomoœæ choroby. Spoœród najczêœciej wystêpuj¹cych schorzeñ zwi¹zanych z kr¹¿eniem s¹ udary oraz zawa³y serca. W przypadku udaru nastêpuje znaczne pogorszenie sprawnoœci pacjenta, niejednokrotnie utrata lub znaczne pogorszenie wzroku oraz zdolnoœci mowy. Stopieñ uszkodzenia mo¿e byæ ró¿ny u ró¿nych pacjentów, gdy¿ zale¿y on bezpoœrednio od obszaru zajêtego obszaru mózgu, jednak u wielu pacjentów zmiany te s¹ nieodwracalne, mogê doprowadziæ do trwa³ego upoœledzenia postawowych funkcji, a nawet zgonu. Zawa³ serca jest czêsto nastêpstwem trwaj¹cej przez lata choroby niedokrwiennej, która bardzo czêsto jest bezobjawowa. Zwiêkszona aktywnoœæ fizyczna, dieta, badanie poziomu cukru i cholesterolu, mierzenie ciœnienia têtnicznego oraz regularne wizyty u lekarza, to s¹ czynniki, które pozwol¹ nam cieszyæ siê dobr¹ form¹ przez d³ugie lata. Dlatego nie czekajmy, a¿ choroba zdominuje nasze ¿ycie codzienne i ograniczy nasz¹ sprawnoœæ, tylko badajmy siê regularnie i cieszmy siê chwil¹.

Centrum Medyczno - Rehabilitacyjne

CENTRUM ZDROWIA SERCA

157 Greenpoint Avenue, Brooklyn, NY 11222, tel. 718-349-1200 LEKARZ OGÓLNY

P Lekarz ogólny - opieka medyczna i prewencyjna P Dermatologia - schorzenia skóry i zabiegi chirurgiczne Porady i leczenie na³ogów nikotynowego P i alkoholowego P Leczenie reumatycznych bóli stawów P Blokada nerwobólów P Fizykoterapia DIAGNOSTYKA

P Badanie wydolnoœci p³uc (PFT) P Badania ultrasonagraficzne (USG), doppler (EKG) P Badanie przewodnictwa nerwowego (NCV) P Badanie zmys³u równowagi (VNG) PROFILAKTYKA

P P P

Kroplówki wzmacniaj¹ce uk³ad odpornoœciowy Inhalacje Zastrzyki domiêœniowe i do¿ylne

Akceptujemy Medicare oraz wiêkszoœæ ubezpieczeñ zdrowotnych. Dogodny czas urzêdowania oraz d³ugie godziny przyjêæ. Zapewniamy transport dla pacjentów z Medicaid.

Centrum Medyczno-Rehabilitacyjne 157 Greenpoint Ave. Brooklyn, NY 11222 Rejestracja pod numerem telefonu: 718-349-1200 MÓWIMY PO POLSKU

AG (pr)

Artyku³ sponsorowany

NOWOή!

Oferujemy pe³en zakres us³ug diagnostycznych i terapeutycznych w dziedzinie medycyny uk³adu sercowo-naczyniowego.

P Leczenie chorób uk³adu kr¹¿enia i kardiologia interwencyjna P Kardiologia ogólna, naczyniowa oraz udzielanie konsultacji w przypadku wystêpowania schorzeñ P Ocena stopnia ryzyka wyst¹pienia chorób sercowonaczyniowych oraz zapobieganie tym chorobom P Ocena i prowadzenie leczenia chorób têtnic obwodowych P Ocena stopnia wysokoœci poziomu cholesterolu i leczenie P Przedoperacyjna ocena ryzyka wyst¹pienia powik³añ uk³adu sercowo-naczyniowego P Leczenie niewydolnoœci serca P Badanie wystêpowania têtniaka aorty brzusznej wœród pacjentów z grupy podwy¿szonego ryzyka P Wykonywanie testów wysi³kowych serca poprzez æwiczenia fizyczne i farmakologiczne PAngiografia CT oraz ocena zaawansowania choroby wieñcowej

Nasi lekarze wspó³pracuj¹ z NY Methodist Hospital i SUNY Downstate Medical Center.


12

KURIER PLUS 16 LISTOPADA 2013

FOTO: ZOSIA ¯ELESKA-BOBROWSKI

FOTO (9): WERONIKA KWIATKOWSKA

1000 x Kurier Plus u Ania Romanowska i Marek Rygielski.

u Bo¿ena Konkiel, Victoria Knapik

Zespó³ redakcyjny

i Piotr Plaskota – czyli Kobo Music Studio.

u Weronika Kwiatkowska i Iwona Polak.

u Joanna Kaczorowska.

W ubieg³¹ sobotê Galeria Kuriera pêka³a w szwach, a to za spraw¹ donoœnego wydarzenia, jakim by³o TYSIÊCZNE wydanie tygodnika, który od ponad 19 lat ukazuje siê na polonijnym rynku i niezmiennie przyci¹ga uwagê oraz cieszy siê uznaniem rzeszy czytelników. Na zaproszenie Zofii K³opotowskiej, redaktor naczelnej pisma, t³umnie przybyli przyjaciele Kuriera, bli¿si i dalsi wspó³pracownicy, mecenasi, artyœci, przedstawiciele w³adz... jednym s³owem: najznakomitsze osobowoœci nowojorskiej Polonii. Galeria tonê³a w kwiatach, uœmiechach, serdecznoœciach, a Zosia K³opotowska, która dzieñ wczeœniej otrzyma³a z r¹k

Konsul Generalnej Ewy Junczyk Ziomeckiej i prezesa fundacji Teraz Polska tytu³ Wybitny Polak w Nowym Jorku 2013 r. w kategorii Osobowoœæ, przyjmowa³a podwójne gratulacje. Gor¹cymi oklaskami zostali nagrodzeni najbli¿si wspó³pracownicy: sekretarz redakcji Anna Romanowska oraz Marek Rygielski, od niedawna dyrektor artystyczny pisma oraz autorzy: Izabela Barry, Alicja Devero, Agata Ostrowska-Galanis, (nieobecna) Halina Jensen, Weronika Kwiatkowska, Katarzyna Zió³kowska, Andrzej Józef D¹browski, Czes³aw Karkowski i ks. Ryszard Koper. To w³aœnie im szefowa pisma podziêkowa³a

w pierwszej kolejnoœci, zwracaj¹c uwagê na autorski charakter pisma, podkreœlaj¹c dziennikarski profesjonalizm swojego zespo³u, a tak¿e, co chyba najwa¿niejsze, serdeczn¹ atmosferê i przyjacielskie stosunki, które od lat panuj¹ wœród „kurierowiczów”. Do ¿yczeñ do³¹czy³a Konsul Generalna Ewa Junczyk- Ziomecka, przypominaj¹c, ¿e bez og³oszeniodawców i ludzi dobrej woli Kurier nie móg³by istnieæ, dlatego warto go wspieraæ i w miarê mo¿liwoœci dofinansowywaæ. Wszystkich wymienionych nazwisk dobroczyñców i przyjació³ Kuriera, których bezinteresowna pomoc i szczere oddanie pozwalaj¹ Tygodnikowi nie tylko

u Kot, o którym mowa. u Krystyna Dura i Ewa Junczyk-Ziomecka.

u Ania i Janusz Skowronowie.

u Kasia Zió³kowska, Andrzej Józef D¹browski, Ks. Ryszard Koper i Weronika Kwiatkowska.

u Wyklejanka z ¿yczeniami.


13 FOTO (10): ZOSIA ¯ELESKA-BOBROWSKI

KURIER PLUS 16 LISTOPADA 2013

u T³umnie.

u Ewa Halej i Antoni Chroœcielewski. u Zofia K³opotowska i Ewa Junczyk Ziomecka. niesamowicie pomys³owy i pracoch³onny prezent, przy którym wszyscy chêtnie zatrzymywali siê na d³u¿ej. A na koniec, kiedy Galeria niemal opustosza³a, zajrza³ goœæ ostatni: rudy kot. Wspi¹³ siê na schody, niczym wytrawny ekwilibrysta przespacerowa³ po belkach stropowych, obw¹cha³ ka¿dy k¹t i uznaj¹c, ¿e wszystko w porz¹dku, znikn¹³. Uznaliœmy to za dobr¹ wró¿bê na nastêpne tysi¹c wydañ. W koñcu koty przynosz¹ szczêœcie.

u Andrzej i Stanis³aw Pelc.

u Eryka Volker i Alicia Devero.

(red)

Dostaliœmy te¿ ¿yczenia rymowane. Ania Skowron napisa³a tak:

u Czes³aw Karkowski i Hania Hartowicz.

u Wojtek Maœlanka i Piotr Kumelowski.

Klimat Kuriera - przyjaŸni¹ tchn¹cy Klimat Kuriera - ludzi ³¹cz¹cy, Klimat Kuriera - lekiem na stres... Ach! Jak wspaniale, ¿e Kurier jest! (fragment)

u Ma³gorzata Wójcicka, Anna LaRocca, Marek Wójcicki, Joanna Mrzyk.

FOTO: WERONIKA KWIATKOWSKA

przetrwaæ w tych nie³atwych dla polonijnych mediów czasach, ale równie¿ prê¿nie siê rozwijaæ, nie sposób odnotowaæ. Jest wœród nich z pewnoœci¹ Janusz Skowron, od lat pomagaj¹cy instalowaniu wystaw w Galerii, która stanowi wa¿ny punkt na kulturalnej mapie Brooklynu, a tak¿e Iwona Polak i Eryka Volker - dobre i piêkne duchy redakcji, bez których ¿adne wydarzenie w Kurierze nie mog³oby siê odbyæ, oraz wiele, wiele innych. To dla nich Piotr Plaskota i Victoria Knapik z Kobo Music Studio Bo¿eny Konkiel zaintonowali tradycyjne „Sto lat”, do którego do³¹czyli wszyscy zgromadzeni. Wystrzeli³y korki szampana, pop³ynê³y ¿yczenia i gratulacje, a niejednemu ³za wzruszenia zakrêci³a siê w oku. Zanim goœcie rzucili siê do degustowania przysmaków serwowanych przez Christina’s Restaurant i The Garden czeka³ na nich wspania³y, muzyczny deser. Joanna Kaczorowska, piêkna i niezwykle utalentowana skrzypaczka, da³a krótki acz porywaj¹cy koncert. By³o uroczyœcie, a jednoczeœnie swojsko i kameralnie. Jak to w Kurierze. Kolejne godziny up³ywa³y na weso³ych rozmowach i pozowaniu do zdjêæ niestrudzonym paparazzim. Wielkim powodzeniem cieszy³a siê wyklejanka - ¿yczenia Joli Szczepkowskiej z Instytutu Pi³sudskiego,

u Izabela Barry.

u Redakcja, wspó³pracownicy, przyjaciele.

u Maria Bielski.


14

KURIER PLUS 16 LISTOPADA 2013

107 Norman Avenue

Choæ na dworze zimno...

Po¿egnaliœmy siê z ciep³¹ pogodn¹ jesieni¹. Jeszcze wczoraj mój goœæ, pisarka Gra¿yna Plebanek, która spotka³a siê z czyIZABELA JOANNA BARRY telnikami w ubieg³ym tygodniu, podziwia³a jesienne kolory Westchester, a dziœ rano spad³y pierwsze p³atki œniegu. Kilka dni temu podczas naszych regularnych zajêæ komputerowych mi³a pani Gra¿yna ucz¹c siê przesy³ania zdjêæ emailem pokaza³a mi fotografie przepiêknych chryzantem zrobione podczas wizyty w ogrodzie botanicznym. Zachwycaj¹ce kolorami kwiaty zapewne ju¿ zmrozi³y niskie temperatury, ale pozostan¹ w moim komputerze, przes³ane poczt¹ elektroniczn¹. Pogoda bêdzie siê ju¿ tylko pogarszaæ, co oznacza koniec spacerów i wycieczek za miasto. Jednak drzwi biblioteki pozostaj¹ otwarte i mo¿na siê u nas schroniæ przed deszczem i z³¹ pogod¹, tym bardziej, ¿e czeka Pañstwa wiele przyjemnoœci i nowoœci. Ale zanim o nowoœciach, s³ów kilka o ostatnich wydarzeniach... Dwa tygodnie temu odby³a siê w bibliotece sprzeda¿ ciast, zorganizowana przez Friends of Greenpoint Library. Czêœæ stanowi³y nasze w³asne wypieki, czêœæ otrzymaliœmy w prezencie od polskich i amerykañskich kawiarni i piekarni. Dziêkujê wiêc bardzo za piêkny gest piekarni Syrena, która jest naszym s¹siadem z tej samej ulicy oraz cukierni Cafe Riviera z Manhattan Ave. Nasi czytelnicy stanêli na wysokoœci zadania i wykupili wszystko do ostatniego okruszka, a oprócz ciast z Syreny i Riviery mieliœmy równie¿ nieco wypieków z Peter Pan Donut, kawiarni Ovenly i nieco w³asnych wypieków. Sprzeda¿ okaza³a siê sukcesem: zarobiliœmy ponad 400 dolarów! Pie-

ni¹dze uzyskane ze sprzeda¿y s¹ przeznaczone na nasze programy kulturalne. Dziêki temu bêdziemy mogli choæ symbolicznie op³aciæ zaproszonych artystów, którzy zazwyczaj wystêpuj¹ u nas za darmo. Po wakacyjnej przerwie powróci³ program Greenpoint 50+. Nasza nieoceniona wolontariuszka Marta Pawlaczek tym razem organizuje spotkania, które poœwiêcone bêd¹ fotografii, jej roli w naszym ¿yciu, umiejêtnoœci patrzenia na œwiat tak, by oddaæ jego wagê na fotografii. Na te spotkania Marta zaprosi³a Marzenê Maksym, inicjatorkê projektów fotograficznych w Ameryce Po³udniowej oraz B³a¿eja Sendzielskiego, artystê fotografa. Odby³y siê ju¿ dwa spotkania, z których uczestnicy byli bardzo zadowoleni. Nastêpne spotkanie zaplanowane jest na 26 listopada (wtorek, godzina 16). Bardzo, bardzo zachêcam do wziêcia udzia³u w tych warsztatach. 19 listopada zawita do nas po raz kolejny je¿d¿¹cy „mammobus”. W zaparkowanym przed bibliotek¹ busie panie powy¿ej 40 roku ¿ycia bêd¹ mog³y dokonaæ darmowej mammografii, czyli badania piersi, od 1:30 pm do 4 pm. Nie ma ¿adnych op³at, nie trzeba udowadniaæ legalnego pobytu. To bardzo cenna inicjatywa, skorzysta³o z niej ju¿ wiele kobiet. Skoro o zdrowiu mowa to rozpoczêliœmy sesje informacyjne na temat nowego systemu ubezpieczeniowego Obamacare. Na razie, raz w tygodniu, w czwartki od 1:30 do 4: 00 goœcimy specjalistów, którzy wyjaœniaj¹ zawi³oœci nowego systemu. 7 listopada goœciliœmy w bibliotece Gra¿ynê Plebanek, autorkê takich powieœci jak „Pude³ko ze szpilkami”, „Dziewczyny z Portofino”, „Przystupa” czy „Nielegalne zwi¹zki”. By³o to bardzo udane spotkanie ze œwietn¹ pisark¹, a ju¿ w niedzielê, 17 listopada o godzinie 6

Pi¹tek w kinie

Kapitan Phillips

u Tom Hanks w roli dobrotliwego kapitana. W 2009 roku piraci somalijscy opanowali amerykañski statek-kontenerowiec. By³ to pierwszy od 200 lat wypadek porwania statku armatora z USA. Kapitan wsiad³ z porywaczami do ³odzi ratunkowej jako zak³adnik. Ju¿ wyda-

wa³o siê, ¿e dostan¹ wielomilionowy okup, kiedy oddzia³ NAVY Seals odbi³ go z r¹k piratów k³ad¹c ich trupem strza³ami oddanymi do ciasnej ³odzi, bez krzywdy dla zak³adnika. Kapitan napisa³ ksi¹¿kê o tym wydarzeniu, wed³ug której powsta³ film. Re¿yserem jest Paul Greengrass, spec od inteligentnego kina akcji,

po po³udniu spotkamy siê ze znanym dziennikarzem i reporta¿yst¹, Witoldem Szab³owskim, autorem ksi¹¿ki o Turcji i o... PRL-u. O Szab³owskim mówi siê, ¿e to wschodz¹ca gwiazda polskiego reporta¿u, zatem warto go poznaæ! I tu – UWAGA! Poniewa¿ Pan Szab³owski móg³ siê z nami spotkaæ jedynie w niedzielê, zatem nasze wydarzenie odbêdzie siê nie w bibliotece, a w szalenie mi³ym miejscu, które ja sama niedawno odkry³am, a mianowicie w Wellness Center

jak „Ultimatum Bourne’a” czy „Lot 97”. Tom Hanks w roli kapitana jest zwyczajnym Amerykaninem klasy œredniej. Mieszka w domu na przedmieœciu, kocha ¿onê, ma k³opoty z synem, stoi w korkach na autostradzie. Jest te¿ dobrym cz³owiekiem. Amerykanie lubi¹ tak o sobie myœleæ. Powiedzenie: „Ameryka jest wielka, gdy¿ jest dobra, a kiedy przestanie byæ dobra, to przestanie byæ wielka” – ma sporo racji. Kapitan pragnie podtrzymaæ ten mit. Proponuje, by piraci go zabili, zamiast jednego z cz³onków za³ogi. Opatruje zranion¹ nogê najm³odszego z piratów. To m³ody ch³opak, wiêc stara siê ocaliæ go przed pewn¹ œmierci¹ w ataku komandosów. Najciekawsz¹ postaci¹ jest oponent kapitana „Muse” - szef piratów. Gra go amator taksówkarz, znaleziony przez ekipê. Ameryka mu imponuje. Jest chudy, brzydki i obdarty wiêc w pierwszym odruchu czuje siê do niego pagardê, jak do dzikusa. Jednak w miarê rozwoju akcji zdobywa pewien szacunek widza. Okazuje siê stanowczy i profesjonalny, umie panowaæ nad gniewem i strachem, ma te¿ wspó³czuj¹ce odruchy. Ten film to panorama i studium mêskich charakterów. W centrum ojcowska postaæ kapitana Phillipsa; obok awanturniczy i wybuchowi piraci; sprawnoœæ fizyczna i ch³odny profesjonalizm NAVY Seals w rozkwicie si³ 20 – 30 lat, strach ale tak¿e opanowanie za³ogi na statku.

Awakening, przy 607 Manhattan Ave. Dziêkujê w tym miejscu w³aœcicielom za udostêpnienie nam za darmo pomieszczenia na nasze wydarzenie. I jeszcze jedna bardzo mi³a wiadomoœæ: jak siê dowiedzieliœmy od zaprzyjaŸnionego systemu New York Public Library ju¿ nied³ugo znajdzie siê tam wiele polskich tytu³ów i to w wielu oddzia³ach – i na Staten Island i na Manhattanie i na pó³nocy miasta, a¿ po Eastchester. Nie mówi¹c o tym, ¿e w g³ównej bibliotece przy 40 Street i Pi¹tej Avenue pojawi siê bardzo wiele œwie¿ych tytu³ów. Od Pañstwa zainteresowania, od tego, czy ksi¹¿ki bêd¹ kr¹¿yæ bêdzie zale¿eæ, czy tytu³ów tych bêdzie przybywaæ. Dok³adnie o miejscach, w których pojawi¹ siê polskie ksi¹¿ki (mniej wiêcej za miesi¹c) nastêpnym razem. ❍

Znamy ju¿ zakoñczenie z mediów ale film jest emocjonuj¹cy i bardzo ciekawy, jako studium charakterów znajduj¹cych siê pod wielkim napiêciem. Re¿yser potrafi³ zapanowaæ nad powa¿nym aparatem produkcyjnym: statkiem, lotniskowcem, dwiema korwetami, samolotem NAVY Seals, helikopterem – a to wszystko dzieje siê na pe³nym morzu. Wychodz¹c z kina widz ma sprzeczne uczucia. Z jednej strony czuje oburzenie i pogardê dla somalijskich piratów, z drugiej strony sk³onny jest gloryfikowaæ potêgê bia³ego cz³owieka. Po chwili przychodzi te¿ refleksja – czy to jest film o amerykañskiej potêdze, czy raczej o s³aboœci? Czterech obdartusów w ³odzi wdziera siê na kolosany statek handlowy, potem wci¹ga do akcji powa¿ne si³y morskie i lotnicze Stanów Zjednoczonych, które maj¹ uratowaæ jednego kapitana. Porównajmy koszty tej operacji po stronie piratów i po stronie USA. Musia³o byæ to co najmniej kilka milionów dolarów. Wed³ug Banku Œwiatowego, straty zadane gospodarce globalnej przez piratów somalijskich wynosz¹ od oœmiu do 17 miliardów dolarów. Polecam film jako dobr¹ rozrywkê, ale zachêcam do krytycznego namys³u nad jego przes³aniem. Jeœli to by³o zwyciêstwo, to bardzo kosztowne. Krzysztof K³opotowski


15

KURIER PLUS 16 LISTOPADA 2013

GRUBE

RYBY

i

PLOTKI

Aneta Radziejowska œwiadczeniami i uczy cieszyæ siê ¿yciem pomimo wszystko. – Bêdzie o czym plotkowaæ. Alec Baldwin za³ama³ siê i rozszlocha³ w s¹dzie, który rozpatruje sprawê kobiety oskar¿onej o nêkanie i przeœladowanie jego i jego ¿ony. Oskar¿ona twierdzi, ¿e Alec z ni¹ sypia³ i ona zna jego blizny, on twierdzi, ¿e oskar¿ona k³amie i nie sypia³a z nim, natomiast przynajmniej raz spa³a z jego 84. letnim przyjacielem, przyjaciel siê zdenerwowa³, zmieni³ poprzednie zeznania i teraz twierdzi, ¿e Alec k³amie i oszukiwa³ i ¿onê i oskar¿on¹. A w ca³ej tej historii tylko jedno jest wa¿ne; zawsze, ale to zawsze, zanim siê wyda wyrok, trzeba wys³uchaæ wszystkich stron bior¹cych udzia³ w konflikcie. – Trucizny!- i to wszelkiego rodzaju; naturalne, stworzone przez cz³owieka, u¿ywane w magii i przez naukowców - w dodatku w bajkowej scenerii - w d¿ungli mg³a omotuje drzewa, z kot³a czarownic gotuj¹cych wywary z muchomorów i innych grzybów unosi siê para, Œnie¿ka œpi w sukni z gwiazd, a pani doktor opowiada jak siê uchroniæ przed zatruciem i która z trucizn parali¿uje uk³ad nerwowy, a która pokarmowy. A wszystko to na najnow-

u Jennifer Lawrence – adwokatka naturalnego wygl¹du. Jennifer Lawrence, która w³aœnie promuje nastêpn¹ czêœæ niesamowicie popularnego w zesz³ym roku filmu „Hunger Games” zwierzy³a siê, ¿e ma problemy z wag¹, ale có¿ zrobiæ, woli jeœæ ni¿ byæ na diecie i w ogóle nie mo¿e zrozumieæ, jak kobiety da³y sobie wmówiæ, ¿e istnieje coœ takiego, jak idealna figura. Skrytykowa³a te¿ ostro programy typu TMZ i Policja Mody, w których wytyka siê ludziom najmniejsze uchybienia. Ka¿da kobieta jej zdaniem - powinna siê czuæ dobrze w swojej skórze i dbaæ przede wszystkim o zdrowie, dobry nastrój i samorealizacjê. M³oda aktorka i zdobywczyni Oscara widywana jest czêsto na bosaka, nie ukrywa, ¿e ma cellulitis i rozstêpy na pupie i udach. Znana jest te¿ z ogromnego poczucia humoru i dystansu, który ma do siebie i tego, co robi. A jednak - jak wyzna³a iloœæ krytycznych uwag, które siê na ni¹ sypi¹ za wygl¹d i brak stylu zaczyna j¹ denerwowaæ i dlatego czuje siê zmuszona zostaæ adwokatem naturalnego wygl¹du. Akurat w porê, bo znów znaleziono braki w jej wygl¹dzie. Tym razem - zdaniem krytykuj¹cych - Ÿle siê ubra³a na londyñsk¹ premierê The Hunger Game: Catching Fire. Film wejdzie do amerykañskich kin 24 listopada. – Mariska Hargitay ma w koñcu swoj¹ gwiazdê w pasa¿u s³awy w Hollywood. Aktorka znana jest przede wszystkim z roli w serialu Law & Order: Special Victims Unit, w którym gra detektyw Oliviê Benson i zajmuje siê sprawami gwa³conych i molestowanych kobiet i dzieci. Jej gwiazda zosta³a wmurowana tu¿ obok gwiazdy jej mamy. Rzadko kto wie, ale tak, jej matk¹ by³a Jayne Mansfield, seks bomba, konkurentka Marilyn Monroe w czasach, kiedy to ka¿da wytwórnia chcia³a mieæ swojego blond wampa. Jayne zginê³a w koszmarnym, d³ugo zajmuj¹cym czo³ówki gazet wypadku samochodowym wraz z kierowc¹ oraz prawnikiem zajmuj¹cym siê jej skompliko-

u Mariska Hargitay – córka– kto by siê domyœli³? – Jayne Mansfield. wanymi rozwodami, z którym w koñcu wesz³a w zwi¹zek i zamieszka³a. W chwili, gdy zginê³a, mia³a 34 lata, szeœcioro dzieci, trzy ma³¿eñstwa, kilkadziesi¹t ról w filmach i wodewilach oraz niezliczon¹ iloœæ mniej i bardziej wa¿nych romansów na koncie. W tym z JFK i jego bratem, ale oni romansowali ze wszystkimi, wiêc to siê nie liczy. Trójka z jej dzieci - siedzia³y z ty³u dozna³a licznych obra¿eñ. 3,5. letnia Mariska by³a po³amana i poparzona i musia³a przejœæ kilka operacji, ¿eby usun¹æ blizny na ciele i twarzy. Jej ojcem by³ Mickey Hargitay, drugi m¹¿ jej matki, pochodz¹cy z Wêgier atleta i Mister Universum grywaj¹cy od czasu do czasu w filmach. Œlub by³, jakbyœmy to dziœ powiedzieli, wydarzeniem medialnym. Gwiazda wyst¹pi³a w ró¿owej, naszywanej d¿etami sukni i w ró¿owym d³ugaœnym welonie. Ma³¿eñstwo szybko siê rozpad³o. Wziêli rozwód w Meksyku, po czym okaza³o siê, ¿e stan Kalifornia nie chce uznaæ meksykañskiego rozwodu, a w dodatku Jayne jest w ci¹¿y - z Marisk¹ w³aœnie. Nie mniej, gdy tylko uda³o siê w koñcu rozwód uprawomocniæ, wysz³a powtórnie

i to zaraz nastêpnego dnia za m¹¿. Nie na d³ugo co prawda. Mariska, wychowywana po œmierci matki przez ojca i jego drug¹ ¿onê oraz dziadków ze strony matki, pocz¹tkowo nie myœla³a o karierze aktorskiej, bardziej interesowa³y j¹ konkursy piêknoœci, ale z³a macocha zmusza³a j¹ do nauki - skoñczy³a wiêc dobre szko³y i porz¹dne studia aktorskie, natomiast nie spe³ni³a swego marzenia o zostaniu Miss Universum. Zosta³a Miss Beverly Hills i wziê³a udzia³ w wyborach miss Kalifornii, w których zajê³a czwarte miejsce. Jej kariera filmowa nabra³a rozpêdu, gdy dosta³a rolê w serialu Law & Order. A poniewa¿ w pewnym momencie widzowie zaczêli j¹ uto¿samiaæ z odgrywan¹ postaci¹ i zwierzaæ siê z tragedii, które ich dotknê³y, za³o¿y³a Joyful Heart Foundation, maj¹c¹ za zadanie pomóc wydobyæ siê z traumatycznych doœwiadczeñ ofiarom gwa³tów i nadu¿yæ seksualnych. Specjalny program terapeutyczny - skorzysta³o z niego ju¿ ponad piêæ tysiêcy potrzebuj¹cych wsparcia - daje szansê udzia³u w wyjazdach w trakcie których uprawia siê jogê, medytuje, p³ywa z delfinami, dzieli do-

u Alec Baldwin – oskar¿a o nêkanie. szej wystawie w nowojorskim Muzeum Historii Naturalnej - i trzeba powiedzieæ, ¿e jest to jedna z najciekawszych ekspozycji tej dekady! Mnóstwo informacji i ciekawostek - na przyk³ad zwyk³y czosnek jest truj¹cy dla psów, a miseczka soli zjedzona jednorazowo przez cz³owieka uœmierca. Jest akwarium z rybami, które produkuj¹ toksyczne dla cz³owieka jady, wê¿e, równie niebezpieczne roœliny i terrarium z niewinnie wygl¹daj¹c¹ ¿ó³t¹ ¿abk¹, której wydzielinami amazoñscy wojownicy w d¿ungli nasycali uœmiercaj¹ce wrogów w kilka sekund strza³y. S¹ portrety najwiêkszych trucicieli w historii, laboratorium chemiczne i ksiêga staro¿ytnego alchemika, w której zapisano wzory na wszystko, co truje. Wystawa jest czynna od 16 listopada. Polecamy z czystym sumieniem! ❍


16

KURIER PLUS 16 LISTOPADA 2013

El¿bieta Baumgartner odpowiada

Dwie emerytury i konsekwencje ich pobierania Oto pytanie pani Zofii z Brooklynu: „Mieszkam w Stanach od 30 lat i wkrótce wybiorê siê na emeryturê Social Security. W œrodowisku polskim mówi siê, ¿e obywatel USA mo¿e korzystaæ z SS i jednoczeœnie pobieraæ drug¹ emeryturê w Polsce, jeœli ma wypracowan¹ tam wymagan¹ iloœæ lat. S³ysza³am te¿ inne g³osy, ¿e ludzie bior¹ dwie emerytury, ale jest to nielegalne. Czy mo¿e pani wypowiedzieæ siê na ten temat?” Wiele osób pobiera jednoczeœnie emeryturê Social Security, polsk¹ emeryturê ZUS (czy KRUS), a tak¿e amerykañsk¹ emeryturê zak³adow¹ (pension plan). Do tego wiêkszoœæ mieszkañców USA ma indywidualne konta emerytalne IRA, 401 (k) i podobne. Ka¿dy mo¿e pobieraæ wszystkie œwiadczenia, a komplikacje pojawiaj¹ siê tylko na styku emerytury Social Security i ZUS (albo KRUS). W artykule tym skupimy siê na tych w³aœnie dwóch emeryturach spo³ecznych – Social Security i ZUS – pobieranych przez osobê zamieszka³¹ w Stanach Zjednoczonych. Wiêksza szansa na ZUS dziêki umowie emerytalnej Ka¿dy, kto przepracowa³ w Polsce co najmniej rok, albo wdowa/wdowiec po kimœ, kto w Polsce pracowa³, ma szanse na otrzymanie polskiej emerytury czy wdowiej renty. Sta³o siê to dziêki reformie systemu emerytalnego w Polsce oraz polsko-amerykañskiej umowie emerytalnej, obowi¹zuj¹cej od 1 marca 2009 roku, co opisujê szczegó³owo w ksi¹¿ce pt. Emerytura polska i amerykañska. Ksi¹¿ka ta wyjaœnia uprawnienia do œwiadczeñ emery-

talno-rentowych po dwóch stronach Atlantyku, ³¹czenie emerytur w œwietle Umowy, jak polskie i amerykañskie œwiadczenia wp³ywaj¹ na siebie nawzajem, a tak¿e ich opodatkowanie, obowi¹zki raportowe emeryta, konsekwencje pracy, transfer œwiadczeñ przez granicê, sk³adanie wniosków, adresy, formularze itp. Potr¹cenia dla odbiorców dwóch emerytur Osoba zamieszka³a w USA i pobieraj¹ca dwie spo³eczne emerytury musi siê liczyæ z nastêpuj¹cymi czynnikami: · Klauzula zwana Windfall Elimination Provision; czytaj poni¿ej oraz w broszurze SSA: www.ssa.gov/pubs/10045.pdf. · Polski podatek dochodowy potr¹cany jest w Polsce od emerytury ZUS w wysokoœci 18%. Osoby zamieszka³e w USA nie musz¹ p³aciæ sk³adek na polskie ubezpieczenie zdrowotne. · Podatek dochodowy w USA. Jako amerykañscy podatnicy, musimy deklarowaæ przychód z ca³ego œwiata, w tym równie¿ polsk¹ emeryturê. P³acenia podwójnego podatku unikamy dziêki podatkowej umowie i korzystamy z Foreign Tax Credit. W przysz³ym roku ma wejœæ w ¿ycie polsko-amerykañska umowa podatkowa, która zmieni obowi¹zki podatkowe emerytów pobieraj¹cych œwiadczenia w innym kraju. Opowiem o tym pañstwu dok³adnie, gdy umowa zostanie ratyfikowana przez stronê amerykañsk¹. Nadchodz¹ce nowe regu³y podatkowe wyjaœniam ju¿ w ksi¹¿ce pt. Emerytura reemigranta w Polsce.

Podaruj serce

Fundacja Uœmiech Dziecka jak co roku organizuje spotkanie z Miko³ajem 7 grudnia 2013 w audytorium szkolnym przy parafii Œw. Krzy¿a w Maspeth. Dochód z zabawy jest w ca³oœci przeznaczony na pomoc œwi¹teczn¹ dzieciom przebywaj¹cym w Domach Dziecka w Polsce (Stalowa Wola, Bia³ymstok, G³owienka, Jelenia Góra) a tak¿e na pomoc polskim dzieciom i ich rodzinom, które potrzebuj¹ naszego wsparcia finansowego z powodu ciê¿kiej sytuacji bytowej. Drzewko ustawione obok fotela, na którym zasi¹dzie Specjalny Goœæ, zostanie udekorowane bombkami wykonanymi w³asnorêcznie przez dzieci. Na ka¿dej ozdobie choinkowej bêd¹ widnia³y adresy Domów Dziecka, którym zostanie udzielona pomoc œwi¹teczna. W okresie przedœwi¹tecznym fundacja Uœmiech Dziecka przeprowadzi akcjê pomocy pod has³em „PODARUJ SERCE NA GWIAZDKÊ” Akcja ma na celu pozyskanie dodatkowych funduszy z przeznaczeniem na pomoc wychowankom z Domów Dziecka oraz dzieciom i rodzinom ubogim, pokrzywdzonym przez los. Dziêki zebranym œrodkom, w okresie œwi¹tecznym fundacja bêdzie w stanie udzieliæ wiêkszego wsparcia finansowego rodzinom ubogim i cierpi¹cym dzieciom na zakup ciep³ych ubrañ, lekarstw a przede wszystkim na zakupienie potraw, które znajd¹ siê na wigilijnym stole. Plakaty informuj¹ce o naszej akcji zosta³y rozes³ane do Polskich Szkó³ Dokszta³caj¹cych z proœb¹ o poparcie i przy³¹czenie siê do zbiórki pieniêdzy.

W polonijnych szko³ach uczy siê du¿o dzieci. Gdyby ka¿da rodzina przeznaczyla na ten cel tylko jednego dolara, moglibyœmy pomoc wielu cierpi¹cym i potrzebuj¹cym dzieciom. Zaanga¿owanie uczniów w akcjê niesienia pomocy ma równie¿ aspekt pedagogiczny, kszta³tuje pozytywne postawy m³odego pokolenia, zaszczepia w dzieciach pozytywne wzorce postêpowania na ca³e ¿ycie. Uczy ich jak pomagaæ innym. Zatem zwracamy siê do Dyrektorów Polskich Szkó³ Dokszta³caj¹cych o poparcie akcji œwi¹tecznej Fundacji Uœmiech Dziecka i ustawienie skarbonek w celu wspierania potrzebuj¹cych. Do akcji pomocy œwi¹tecznej „PODARUJ SERCE NA GWIAZDKÊ“ mo¿e do³¹czyæ siê ka¿dy wysy³aj¹c czek z dopiskiem: „pomoc” na adres fundacji: Children’s Smile Foundation 60-43 Maspeth Ave, Maspeth, NY 11378 Pamiêtajmy, ¿e nawet w naszym bliskim otoczeniu znajduj¹ siê rodziny, które borykaj¹ siê z trudn¹ sytuacj¹ finansow¹. W takiej sytuacji znalaz³a siê rodzina z Pennsylvanii z dwójk¹ dzieci w wieku szkolnym, których tata ciê¿ko zachorowa³. Nie jest w stanie dalej pracowaæ, aby zapewniæ utrzymanie bliskim. Rodzina zosta³a bez œrodków do ¿ycia, czêsto brakuje im na podstawowe rzeczy, a dzieci nie mog¹ nawet marzyæ o prezentach pod choinkê. Nie mo¿emy przejœæ obok takiej sytuacji obojêtnie spróbujemy pomoc choæ w ma³ym stopniu, aby wiedzieli, ¿e jest ktoœ, kto o nich pamiêta i o nich myœli.

Windfall Elimination Provision Najboleœniejsz¹ konsekwencj¹ pobierania dwóch emerytur jest Windfall Elimination Provision. Odbiorcy polskich emerytur czy rent mog¹ mieæ pomniejszone œwiadczenia Social Security, gdy¿ klauzula ustawy o Social Security zwana „Windfall Elimination Provision” (WEP) nakazuje redukcjê œwiadczeñ dla osób, które nabra³y uprawnienia do emerytury wypracowanej przez nich poza systemem Social Security (w Polsce czy dla amerykañskiego rz¹du). Nie ma znaczenia, czy polskie œwiadczenia s¹ deponowane na koncie w Polsce czy w Stanach. WEP przewiduje stosowanie innej, mniej korzystnej formu³y naliczania Social Security dla pracowników, którzy osi¹gnêli wiek 62 lat lub stale siê niepe³nosprawni po 1985 roku i po raz pierwszy zaczêli pobieraæ inn¹ (np. polsk¹) emeryturê po 1985 roku. Odbiorcom polskich emerytur czy rent WEP pomniejsza œwiadczenia Social Security maksymalnie do po³owy œwiadczeñ polskich albo do $395 (w roku 2013), w zale¿noœci od tego, co jest mniejsze. Od Windfall Elimination Provision istnieje kilka wyj¹tków, które omawiam w ksi¹¿ce pt. WEP: Jak walczyæ z redukcj¹ Social Security dla Polaków. WEP nie dotyczy te¿ emerytur tzw. „mundurowych”, czyli wyp³acanych przez Ministerstwo Spraw Wewnêtrznych. ZUS a Social Security Odbiorcy polskich emerytur nie musz¹ zg³aszaæ otrzymywania œwiadczeñ Social

Security do Zak³ady Ubezpieczeñ Spo³ecznych (ZUS) czy KRUS. Je¿eli nie maj¹ pe³nego wieku emerytalnego, musz¹ zg³aszaæ pracê zarobkow¹. Ale to inny temat. Podatki emeryta Uwaga: Sytuacja podatkowa zmienia siê po powrocie emeryta na sta³e do Polski i zale¿y od tego, czy ma on amerykañskie obywatelstwo, czy nie. Wyjaœniam to w ksi¹¿ce pt. Emerytura reemigranta w Polsce, której wersja uaktualniona na rok 2013 omawia dok³adnie wp³yw nowej umowy podatkowej na finanse emeryta pobieraj¹cego emeryturê publiczn¹, prywatn¹, a tak¿e wybieraj¹cego pieni¹dze z indywidualnych kont emerytalnych. Powrócê do tego tematu, gdy umowa wejdzie w ¿ycie.

El¿bieta Baumgartner El¿bieta Baumgartner jest autork¹ wielu ksi¹¿ek o profilu finansowym i konsumenckim, m.in. „¯ycie bez œlubu”, „Praca w Ameryce”, „Otwieram biznes”, „Jak oszczêdzaæ na podatkach”, „Jak chowaæ pieni¹dze przed fiskusem”, „Powrót do Polski” i inne. S¹ one dostêpne w ksiêgarni Polonia, 882 Manhattan Ave., oraz Exlibris, 140 Nassau Ave., Greenpoint, albo bezpoœrednio od wydawcy. Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 1-718-224-3492, www.PoradnikSukces.com.


17

KURIER PLUS 16 LISTOPADA 2013

MENU NA ŒWIÊTO DZIÊKCZYNIENIA 2013 OFERTA SPECJALNA

ZUPY: 1. Kremowa z dyni 2. Kremowa zupa z groszku z czosnkowym chlebkiem 3. Kremowa zupa z indyka 4. Zupa z suszonych grzybów

Pieczony indyk w ca³oœci (naturalnie hodowany), nadzienie, warzywa, puree ziemniaczane oraz sos z ¿urawin $24.50 od osoby - (4 osoby minimum) i wiele innych dañ poleca Szef Kuchni

$7.50/qt. $7.50/qt. $7.50/qt. $8.00/qt.

PRZEK¥SKI:

Du¿y wybór pó³misków z wêdlinami, przek¹skami i kanapkami. Ceny zró¿nicowane od $60 do $185 w zale¿noœci od rozmiaru pó³miska.

1. Krewetki koktajlowe $10.50 per 1/2 lb. 2. Sa³atka z owoców morza $12.99/lb. 3. Paszteciki francuskie z kiszon¹ kapust¹, pieczarkami lub miêsem $2.50/ea. 4. Paszteciki francuskie z ³ososiem (tylko na specjalne zamówienie) $15.99/lb.

DANIA G£ÓWNE: 1. Pierœ z indyka 2. Indyk nadziewany prosciutto 3. Wêdzona pierœ indyka 4. Udko indyka w sosie BBQ 5. Pieczony indyk w ca³oœci 6. Pieczony indyk - naturalnie hodowany (specjalne zamówienie) 7. Jab³kowo-imbirowa szynka w miodzie 8. £osoœ pieczony lub na parze 9. Pierœ lub udko z kaczki w sosie miodowym 10. Kaczka nadziewana jab³kami 11. Kotlet mielony z indyka

DANIA

$12.99/lb $13.99/lb $13.99/lb $7.99/lb $9.99/lb $9.99/lb. $8.99/lb. $14.99/lb.

1. Ciasto z dyni 7" (Pie) $11.99/ea. 2. Ciasto z (wiœniami, jab³kami, kokosami 7" (Pie) $11.99/ea. 3. Ciasto z jagodami 7" (Pie) $12.99/ea. 4. Ciasto z orzechami 7” (Pie) $15.99/ea. 5. Ró¿nego rodzaju kruche ciasteczka $9.49/lb. 6. Domowe tiramisu $7.95/ea. 7. Domowe Tiramisu $7.95/ea. 8. Mus z owoców leœnych z kremem waniliowym $8.49/ea.

$6.50/ea. CIASTA: $22.50/ea. $2.85/ea. 1. Ciasto z owocami leœnymi 7” 2. Ciasto z owocami leœnymi 10” 3. Ciasto Tiramisu 10” WEGETARIAÑSKIE 4. Ciasto w³oskie z migda³ami

WARZYWA I PRZYSTAWKI: Rzepa z czerwon¹ cebul¹ Groszek z miniaturow¹ cebulk¹ Fasolka z czosnkiem Pieczone warzywa S³odkie ziemniaki pieczone w miodzie 6. Puree ziemniaczane 7. Puree ziemniaczane z pieczonym czosnkiem 8. Pieczony ziemniak nadziewany zio³ami i œmietan¹ 9. Nadzienie do indyka 10. Nadzienie do indyka z kasztanami jadalnymi 11. Domowy sos z ¿urawin 12. Domowy sos z ¿urawin z ostr¹ papryk¹ 13. Sos z indyka 14. Sos z indyka z podrobami 15. Bigos z kie³bas¹, bekonem oraz wêdzon¹ i œwie¿¹ szynk¹ 17. Duszone na parze broku³y z czosnkiem

JAK ZAMAWIAÆ:

DESERY:

1. Pieczony placek z kukurydzy, z warzywami po prowansalsku $3.75/ea. 2. Kotlet z soczewicy $3.00/ea. 3. Kotlet warzywny $2.50/ea. 4. Lasagna wegetariañska $5.25/pc.

1. 2. 3. 4. 5.

(Na zamówienie)

$6.99/lb. $6.99/lb. $5.99/lb. $6.99/lb.

$20.50/ea. $42.50/ea. $35.00/ea. $39.00/ea.

SERNIKI: 1. Waniliowy, Malinowy, z Ciastkami Oreo 7” 2. Dyniowy 3. Truskawkowy 4. Waniliowy 10" 5. Sernik z dyni 10"

$14.95/ea. $20.95/ea. $22.50/ea. $28.95/ea. $36.00/ea.

Depozyt wymagany jest przy ka¿dym zamówieniu. O rezygnacji poinformowaæ nale¿y dzieñ przed terminem odbioru. Ceny uwzglêdnione w MENU mog¹ ulec zmianie. Talerze, kubki oraz wszelkiego rodzaju jednorazowe dodatki dostêpne za dodatkow¹ op³at¹. Ceny nie zawieraj¹ podatku.

Czwartek, 28 listopada: 7:30 am - 4 pm Pi¹tek, 29 listopada: 10 am - 6 pm Zamówienia nale¿y sk³adaæ do wtorku, 26 listopada.

Vegan ciasta (bez mleka, œmietany i jajek)

$7.99/lb. $4.99/lb. $5.49/lb.

Ró¿norodne Vegan Pies:

$3.50/ea. $5.99/lb.

Orzechowe, z dyni, jab³kowe z kruszonk¹, kokosowe lub bananowe $37.50/ea.

$7.49/lb. $8.49/lb.

Ró¿norodne Vegan Serniki:

$9.49/lb. $5.99/lb. $6.49/lb.

Ze s³odkich ziemniaków, z dyni, orzechowe, ananasowe, migda³owe, bananowe, karmelowe, czekoladowe i wiele innych $49.50/ea.

$6.49/lb.

do 26 listopada

GODZINY OTWARCIA:

1. Marchewkowe 2. Czekoladowe 3. Czekoladowo-Truskawkowe 4. Orzechowy lub Malinowy Mus

$6.49/lb.

Zamówienie nale¿y odebraæ (No delivery). Zamówienie nale¿y z³o¿yæ

$45.00/ea. $45.00/ea. $49.50/ea. $37.50/ea.

Zamówienia na ciasta Vegan nale¿y z³o¿yæ do 24 listopada.

KOSZE Z PIECZYWEM: Ma³y - $25.00/ea; Du¿y - $45.00/ea.

H a p p y

T h a n k s g i v i n g !

THE GARDEN, 921 Manhattan Avenue

Brooklyn, New York 11222, tel. 718-389-6448; www.thegardenfoodmarket.com


18

KURIER PLUS 16 LISTOPADA 2013

PowieϾ

na

lato

Agnieszka Topornicka

Wakacje od ¿ycia

odc. 46

Mama traktowa³a wszystkie œwiêta jak swój prywatny krzy¿. Uwa¿a³a, ¿e nie ma prawa siê nimi cieszyæ, poniewa¿ przez ni¹ nie zasiada z nami do sto³u ojciec. Wigiliê spêdza³yœmy tylko we dwie. Mama pop³akiwa³a w kuchni, a na mój widok przykrywa³a smutek uœmiechem, sztywnym i kruchym, który stara³a siê utrzymaæ na twarzy przez ca³y wieczór, dopóki œwiece pali³y siê nad bia³ym obrusem. Wola³abym, ¿eby p³aka³a. Dziadkowie co roku, z niezmordowan¹ serdecznoœci¹, ponawiali zaproszenie na wspóln¹ wieczerzê. Zawsze odmawia³a. Kiedy ju¿ by³am na tyle doros³a, ¿eby zrozumieæ, przyzna³a siê, ¿e nie mog³aby znieœæ wyrzutu w ich oczach, chocia¿ od lat istnia³ on ju¿ tylko w jej wyobraŸni. Rodzinê odwiedza³yœmy na drugi dzieñ, kiedy napiêcie opada³o, a b³oga ociê¿a³oœæ wywo³ana przejedzeniem i poobiedni¹ emisj¹ Samych swoich skutecznie blokowa³a subtelniejsze emocje. W telewizji skoñczy³y siê reklamy i zaczyna siê kolejny klasyk, Spotkajmy siê w St. Louis, którego nie znam wcale, ale bardzo chcia³abym obejrzeæ. Tym bardziej, ¿e tytu³ z niczym mi siê archetypicznie nie kojarzy. – Judy Garland?! Litoœci! – B. niespodziewanie energicznym rzutem ca³ego cia³a katapultuje siê z ³ó¿ka. – Robiê sobie k¹piel. Jak chcesz pi–pi, to teraz albo nigdy. Wybieram teraz i id¹c za jej przyk³adem, wyskakujê z ³ó¿ka. Zaparzam kilka hektolitrów kawy, a nastêpnie otwieram lodówkê i krojê sobie po sporym kawa³ku ka¿dego œwi¹tecznego ciasta. Zerkam na podwórko. Pogoda wredna bez zmian. U Nikolków zrzuci³o z drzwi krysmasowy wianek, który poniewiera siê po zdech³ym zimowym trawniku. Dzwoniê, ¿eby im powiedzieæ, ale nikt nie odbiera. W oknach te¿ ciemno. Zarzucam na grzbiet kurtkê i lecê zebraæ wianek, zanim wiatr ca³kiem rozniesie go w py³. Kiedy wracam, na automatycznej sekretarce mruga czerwone œwiate³ko. B. nie odebra³a, bo p³awi siê w aromaterapeutycznej k¹pieli. Ktoœ siê nagra³. Serce pulsuje mi w rytm mrugaj¹cego czerwonego oka. James? Nie, to nie jego numer. Jakiœ nieznany kierunkowy. Och. Jednoczeœnie ulga i rozczarowanie. W³¹czam taœmê. G³os Cher? Jej matka na Florydzie upad³a i st³uk³a sobie biodro. Podczas sesji tai-chi? Do tej pory s¹dzi³am, ¿e st³uczone biodra przydarzaj¹ siê staruszkom tylko na oblodzonym chodniku, w drodze na nieszpór. Przeœwietlenie wykaza³o, ¿e koœæ jest pêkniêta. Wyjechali dziœ rano i zostan¹ do Nowego Roku, bo skoro ju¿ tam s¹, to zabior¹ przy okazji Avery’ego do Disney Worldu w Orlando. Wiêc mam wakacje. Aha, i w poniedzia³ek po Nowym Roku mam przyjœæ po po³udniu, bo sama zawiezie Avery’ego na Bronx. Musi porozmawiaæ z Renee. I mam siê dobrze bawiæ. Happy New Year! Rêce mi siê trzês¹. Cher i Adam na pewno zobacz¹ siê z Jamesem. Coœ jest ze mn¹ nie tak. Nie mogê oddychaæ. Idê do kuchni, zdejmujê z naszego barku na lodówce butelkê z brandy i dolewam sobie do kawy porz¹dn¹ setkê. £adujê siê pod ko³drê, wypijam po³owê za-

wartoœci kubka i czekam, a¿ ciep³y pr¹d dotrze do palców u nóg, ca³e moje stê¿a³e cia³o przyjemnie zwiotczeje, a wraz z nim i mózg. Uwielbiam St. Louis, dochodzê do wniosku. Uwielbiam Judy Garland. Na zewn¹trz uœmiech, talent i stal, podczas gdy w œrodku szala³y nienasycone demony. Szkoda, ¿e ja tak nie potrafiê. * – Jesteœ pewna? ¯ebym nie czu³a siê jeszcze bardziej porzucona – w pierwszy dzieñ moich niespodziewanych wakacji, szykuj¹c siê w poniedzia³ek do pracy – B. wielkodusznie proponuje, ¿e zabierze mnie na imprezê do hotelu, gdzie ca³a jej kancelaria tradycyjnie wita Nowy Rok. – Dziêki, ale chyba nie. Nie mam nastroju na balety w bieliŸnie na stole i przygodny seks na kserokopiarce, z rozwiedzionymi prawnikami. Tak zwykle dla po³owy personelu koñczy siê u nich ka¿de œwi¹teczne party, zdradzi³a mi B. W tym roku te¿ nie by³o inaczej. B. ca³owa³a siê ze œwie¿o zatrudnionym rekinem od prawa podatkowego. Przy recepcji na parterze, za palm¹. Na szczêœcie ¿adne z nich nic nie pamiêta³o na drugi dzieñ. Zawsze chcia³am zobaczyæ na ¿ywo, jak ta gigantyczna, b³yszcz¹ca kula, któr¹ ca³y œwiat ogl¹da w telewizji, opada o pó³nocy na Times Square, wyznajê naiwnie, patrz¹c z mimowolnym podziwem, jak B. precyzyjnie wyrywa sobie nadliczbowe w³osie z brwi. B. wybucha z³owieszczym œmiechem do swojego odbicia w lustrze. Mam wra¿enie, ¿e æwiczy jak¹œ scenê. Urodzona aktorka. Wielka szkoda, ¿e niezrealizowana. – Nie wiesz, ¿e sylwester na Times Square to raj dla z³odziei?! – uœwiadamia mnie. – I wszêdzie pe³no nachlanych, zapasionych dupków z New Jersey, którzy przyjechali do Miasta, ¿eby siê schlaæ jeszcze bardziej. I macaj¹ ciê po ty³ku i cyckach, ¿e niby jest taki t³ok, a potem wymiotuj¹ ci na plecy. Szk³o z rozbitych butelek, siêgaj¹ce do kolan. Zimno jak cholera i nudno jak cholera, ryki naæpanych neandertalczyków z Australii i wycie policyjnych syren. – Rzuca mi z³e spojrzenie. – Jesteœ pewna, ¿e chcesz w tym uczestniczyæ? – Ty uczestniczy³aœ. Przynajmniej wiesz, jak to jest – oskar¿am. Pojadê i tak. – Uczestniczy³am, a jak¿e. Trzy lata temu. Jadzia, cholerny patriota amerykañski, nas namówi³, a potem siê zgubi³ i znaleŸliœmy go dopiero w Nowy Rok. Na szczêœcie w jego w³asnym domu, a nie w szuwarach pod wiaduktem w Newarku. Mia³ taaakie limo pod okiem i ciêcie no¿em pod ¿ebrami, bo siê broni³, idiota, jak spanior w bandanie na twarzy chcia³ mu ukraœæ portfel. – Chcia³, czy ukrad³? – Ukrad³. – Jadzia zawsze nosi przy sobie tylko piêæ dolarów gotówk¹, na wszelki wypadek, jakby go napadli, ale wtedy zachcia³o mu siê walczyæ, bo wypi³ tylko jedno piwo i trochê szampana, a wiesz, ¿e on jak za ma³o wypije, to siê stawia. Nó¿ min¹³

mu w¹trobê o centymetry. – No i widzisz, ile masz teraz fajnych wspomnieñ? B. z brzêkiem wrzuca pêsetê do umywalki. – Dobra – odzywa siê wreszcie. – Okej. Ale robiê to tylko dlatego, ¿e… James mnie porzuci³? Bo jestem durna, nie umiem sobie radziæ w ¿yciu i nie wiem, co jest dla mnie dobre? – …wiem, ¿e ty zrobi³abyœ to samo dla mnie. – To prawda – mówiê. – Jestem zdumiona wyj¹tkow¹ trafnoœci¹ tej obserwacji. – Wiesz, ¿e jak zgubimy siê w t³umie, to ju¿ siê nie odnajdziemy. – To bêdziemy siê trzymaæ za rêce. B. zaœwiecaj¹ siê oczy, na u³amek sekundy, ¿e mo¿e spotkamy kogoœ znajomego i go zbulwersujemy. – Zabiorê ciê. Jeœli tak koniecznie chcesz. – Chcê. Chocia¿ wola³abyœ, ¿ebym nie chcia³a – œmiejê siê. – Niewa¿ne, co bym wola³a. – Wzrusza ramionami, pogodzona z losem. – W sumie ka¿dy choæ raz powinien to prze¿yæ na w³asnej skórze. * Oko³o drugiej po po³udniu w sylwestra wpada rozkojarzony Hans ze swoj¹ now¹ Dejn¹ i wo³a niesk³adnie od progu, ¿e mamy natychmiast siê pakowaæ, bo jedziemy z nimi do Pensylwanii. ¯e œwietne miejsce, elegancki hotel w samym centrum miasteczka o dziwnej nazwie Wilkes-Barre, impreza wliczona, w ogóle miód, i raz, raz, dziewczynki. Hotel? Elegancki? Patrzymy po sobie z B. To ostatnie miejsce, w jakim kiedykolwiek szuka³ybyœmy Hansa. – A sk¹d wyœcie to wynaleŸli? – pyta B., unosz¹c ostrzegawczo jedn¹ brew. – No… – chrz¹ka Hans. – Michelle coœ mówi³a, ¿e jej znajomi od lat tam je¿d¿¹. Na narty w góry Poconos. Jej kuzynka mia³a jechaæ, te¿ z ch³opakiem, ale, no, wypsnê³o siê, ¿e jest w ci¹¿y, i zrobi³a siê w rodzinie afera. No i mamy dwa miejsca wolne, normalnie. Hm. Pokusa ujrzenia nieuchwytnej Michelle wreszcie na w³asne oczy i obgadania jej do suchej koœci. Pokusa przeparadowania w seksownym tandemie z B. przez westybul œwiatowej klasy amerykañskiego hotelu, w bardzo ostrym makija¿u i bardzo krótkiej sukience, ot tak, na zemstê Jamesowi. Hm. Jeszcze dwa miesi¹ce temu bez namys³u wrzuci³abym do torby szczoteczkê do zêbów i ju¿ by mnie nie by³o. Na tylnym siedzeniu Jadzinej toyoty pi³abym z gwinta wino, wydmuchiwa³a przez okno dym z papierosów i wykonywa³a or³y na œniegu na wszystkich postojach na siku, jak to robi³a w zesz³ym roku B., gdy jechali na sylwestrowe narty do Vermontu. I szybko znalaz³abym sobie jakiegoœ Hansa na jedn¹ noc. – Mi-chelle? – artyku³uje lodowato B., wpatruj¹c siê w Hansa. Który trochê kuli siê pod jej spojrzeniem. – WeŸcie, no. Super odpad bêdzie, normalnie. S³abo to brzmi. – Ciefczyny – odzywa siê znienacka

Dejna, b³yskaj¹c miêkkim uœmiechem a la Winona Ryder. – Co chcecie? Przecie mo¿e byæ barco dopra fun, co nie? Sabawa, tak? Mamy ca³y apart-ment na nas! Ujmuje nam mowê. Dejna jest pó³tubylcem! Pó³tubylczyni¹. Polk¹ w drugim pokoleniu. Nic siê Hans nie przyzna³. B. zaciska szczêki. Mnie siê udaje nie rykn¹æ œmiechem tylko dlatego, ¿e nagle dociera do mnie, ¿e prawdopodobnie tak w³aœnie brzmi dla Amerykanów moja angielszczyzna. Dejna jednak nie ma ¿adnych kompleksów. Tym ró¿ni siê od prawdziwych Polaków. Jest przekonana, ¿e piêknie mówi w ojczystym jêzyku swoich rodziców, i widaæ, ¿e ma w nosie, co ktoœ sobie o niej pomyœli. Emanuje z niej zabójcza pewnoœæ siebie made in USA, usankcjonowana ponaddwustuletni¹ tradycj¹. Pewnoœæ siebie, w jakiej polskie dziewczyny pokolenia pampersów, pierwszego nieska¿onego Peerelem, dopiero terminuj¹. Jakby tego by³o ma³o, ma Dejna niespodziewanie mnóstwo wdziêku typu ingénue. No i ten imponuj¹cy biust. – Okej? – doprasza siê decyzji pozytywnej. – Barco ciêkujemy, eee… Bardzo dziêki. Ale nie mo¿emy. Thanks. A lot – uœmiecha siê B., kompletnie rozbrojona. – Obieca³am Nowej, ¿e zabiorê j¹ na Times Square. Pok³óci³a siê z ch³opakiem, rozumiesz – mówi znacz¹co, i patrzy na Hansa, ¿eby ju¿ o nic nie pyta³ i niczemu siê na g³os nie dziwi³. – Mieli… inne plany. – O, to smutne jest. I’m sorry. Szyczê ci, ¿eby ci siê wkrótce zrobi³o dobrze. – Dejna uœmiecha siê do mnie krzepi¹co. – Okej? I do Hansa: – Let’s go, kochanie. I do nas, promiennie: – Happy New Year, ciefczyny, okej? Don’t worry! Ledwo zamykaj¹ siê za nimi drzwi, mówiê, j¹kaj¹c siê, do B.: – Chyba wiemy, na co lingwistê Hansa z³apa³a Dejna. – Co za ciefczyna! – Prawie p³acze B. – Jak oni w ogóle siê poznali? – Podobno… – Coœ kojarzy B. – …ona tañczy w barze go-go przy drodze 1–9. Zdaje siê, ¿e sp³aca w ten sposób kredyt mieszkaniowy. Przedsiêbiorcza, mi³a, atrakcyjna, z w³asnym mieszkaniem pozna pana. Co myœlisz? – To mo¿e byæ pocz¹tek bardzo piêknej przyjaŸni. – Tej zabawy z jêzykiem wystarczy im do koñca ¿ycia – mówi B. – Prawda. S¹ dla siebie stworzeni – podsumowujê. Z po¿egnalnym pikniêciem ¿alu gdzieœ w okolicy mostka. Agnieszka Topornicka – t³umaczka, felietonistka, poetka, autorka powieœci „Ca³a zawartoœæ damskiej torebki” , „Pierwsza osoba liczby mnogiej”, eseju „Tydzieñ, w którym zosta³am Polk¹”, który ukaza³ siê w antologii „Blickwechsel”. Wiele lat spêdzi³a w USA, gdzie m.in. wspó³pracowa³a z Kurierem Plus. Od roku 2000 mieszka z powrotem w Polsce, w pobli¿u rodzinnej Wieliczki; mo¿na j¹ spotkaæ jako przewodnika na trasie turystycznej Kopalni Soli. „Wakacje od ¿ycia” to jej trzecia ksi¹¿ka.


19

KURIER PLUS 16 LISTOPADA 2013

Podwójne ¿ycie Weroniki K.

Foto-trauma Ta zabawa nie jest dla dziewczynek.*Wskaza³ na trzykilogramowy obiektyw zwisaj¹cy do pêpka. Trzeba mêskiego torsu, by unieœæ ciê¿ar „profesjonalnej fotografii”. Poklepa³ stercz¹c¹ lufê. Pomyœla³am Freudem. ¯e to jak W ERONIKA K WIATKOWSKA z samochodem. I dlaczego niektórym facetom ci¹gle siê wydaje, ¿e wielkoœæ sprzêtu ma decyduj¹ce znaczenie. Finezji i wra¿liwoœci nie mierzy siê w centymetrach. Ani kilogramach. Najlepsze szk³o i najdro¿sza puszka nie zrobi¹ artysty z fotograficznego rzeŸnika. Mo¿esz wy³uskaæ szczegó³. Wykadrowaæ (wykastrowaæ) pejza¿. Ustrzeliæ portret, na którym oczy ofiary bêd¹ doskonale doœwietlone, lecz martwe. Fotografia to tajemnica. Przybli¿anie do nieodgadnionego. Skradanie siê. St¹panie na palcach. ¯eby nie przep³oszyæ. Chwili. Cz³owieka. Nie uszkodziæ krajobrazu. Ocaliæ. Rezultatem bezrefleksyjnego naciskania migawki jest zaledwie naœladowanie, kopiowanie rzeczywistoœci. A nie jej kreowanie. To nie sztuka. To praca na taœmie. Ile masz pikseli - zapyta³. Nie mog³am uwierzyæ, ¿e zada³ to pytanie. Koronne. Kompromituj¹ce. Poczu³am siê jak na targu. On wycenia ja³ówkê. Ja opowiadam o ³¹kach, na której siê pas³a. Nie odpowiedzia³am. Zawodowy fotograf pokiwa³ z politowaniem g³ow¹. Myœl¹c pewnie: jeszcze jedna blondynka z aparatem. Na po¿egnanie udzieli³ rady starego wyjadacza, która opakowana w protekcjonalny ton, zabrzmia³a jak obelga. A potem odwróci³ siê i wycelowa³ na oœlep. Pad³y pierwsze strza³y.

¬ £atwiej staæ po drugiej stronie. Patrzeæ. A nie byæ ogl¹danym. Decydowaæ. Wybieraæ. Który grymas twarzy zatrzymaæ w kadrze. Jak pokazaæ to, co jest. Który szczegó³ uwznioœliæ, wywy¿szyæ. A co ukryæ. Przemilczeæ. Nie dopowiedzieæ. Robiê coraz wiêcej zdjêæ. Ludzie prosz¹ o portrety. Twierdz¹, ¿e lubi¹ siebie w moim obiektywie. ¯e potrafiê dostrzec nienazwane. Wydobyæ na powierzchniê jak¹œ prawdê o nich. Piêkno. I choæ to ostatnie s³owo nigdy nie pada, myœlê, ¿e to w³aœnie widz¹ przegl¹daj¹c siê w cyfrowym lustrze. Ciesz¹ mnie te deklaracje. Uznajê je za najwy¿szy wyraz zaufania. Fotografowanie twarzy to proces bardzo intymny. Jerzy Pilch pisze nawet o atawistycznym lêku i wstydzie, który towarzyszy mu zawsze podczas sesji zdjêciowych: Mo¿e nie bojê siê, ¿e ktoœ zabierze mi duszê, ale bez w¹tpienia bojê siê, ¿e zostanê obna¿ony. Bojê siê, ¿e na fotografii wyjd¹ zgubne instynkty, z³e sk³onnoœci i inne wstydy. Bojê siê, ¿e jakieœ przykre widma, których na co dzieñ nie widaæ, zostan¹ na œwiat³oczu³ej b³onie utrwalone, ¿e jakiœ parszywy grymas, który z ca³ych si³ i przez ca³e ¿ycie zatajam, zostanie - jak raz - na zdjêciu uwieczniony i mnie na zawsze przekreœli. Oprócz lêku dochodzi wstyd. Jest to wstyd wychowanego w patriarchalno-wiejskim systemie zakompleksionego synka z prowincji, który wie, ¿e w fotografowaniu ch³opa jest coœ nieprzyzwoitego. /…/ Kobiety - wiadomo - s¹ piêkne, a piêkno mo¿na utrwalaæ. Ale utrwalaæ facetów? Faceci nie s¹ od piêkna. Faceci s¹ od roboty.** Jednak w kulturze obrazkowej, szczególnie dla osób funkcjonuj¹cych w mediach, dobry portret nie jest fanaberi¹, a koniecznoœci¹. Zreszt¹, dzisiaj ka¿dy musi mieæ twarz. Publiczn¹. Zdjêcie „do dowodu” awanso-

wa³o do rangi zdjêcia „profilowego”. Pokazujemy siê. Ods³aniamy. Wiêc czy nie lepiej mieæ nad tym kontrolê? Cierpiê, kiedy widzê nieudolnie wyciêt¹ ze zbiorowej fotografii nieostr¹ g³ówkê, która udaje portret. Denerwujê, kiedy piêkna kobieta, która przed chwil¹ udzieli³a œwietnego wywiadu, posy³a do druku fotografiê, na której straszy œwiec¹c¹ brod¹ i czerwonymi Ÿrenicami. Namawiam wtedy na sesjê. Przekonujê wszystkich nieugiêtych, bagatelizuj¹cych kwestie wizerunkowe, a przede wszystkim tych wstydliwych, co uwa¿aj¹, ¿e nie s¹ fotogeniczni, „maj¹ za du¿o zmarszczek” i generalnie „nie nadaj¹ siê do zdjêæ”. Obiecujê, ¿e bêdê cierpliwa, wyrozumia³a i delikatna. I w odró¿nieniu od bohaterów felietonu Pilcha nigdy nie us³ysz¹, ¿e musz¹ najpierw „zrobiæ coœ z twarz¹”. Sama (im) zrobiê. Ju¿ po drodze, jak wiód³ mnie do atelier i wyzna³: Wie pan, jak ja zrobiê normaln¹ fotografiê, to jestem chory - ogarnê³y mnie z³e przeczucia, ale je zbagatelizowa³em. Spogl¹da³ na mnie ³akomie, a ja zamiast uciekaæ gdzie pieprz roœnie, dumny by³em, ¿e nie zarzuca mi braku wyrazu. Po czym maltretowa³ mnie przez parê godzin, zmusza³ do upokarzaj¹cych i bolesnych póz, wtyka³ haniebne rekwizyty, a gdy ju¿ by³em na skraju przytomnoœci, w.... ³ mi na g³owê druciany kosz i tak sfotografowa³. Pod tytu³em „Os³upia³y kabotyn” podobizna ta œmia³o mo¿e figurowaæ w ikonologii; nie dziwcie siê moim traumom.*** *Lech Janerka **,*** Jerzy Pilch, Wyznania modela z tomu Poci¹g do ¿ycia wiecznego. Napisz do Autorki: podwojnezycieweronikik@gmail.com

Wysokie szpilki na krawêdzi

Nawiedzony Dom – czêœæ 3 Z niepokojem popatrzy³am na kuchenkê gazow¹, która ledwo siê tli³a, co t³uALICIA DEVERO maczy³o dlaczego woda na herbatê by³a nadal zimna. Wkurzy³am siê niemi³osiernie, bo mimo i¿ przyznajê, ¿e jestem „Sassi” to jednak potrafiê dostosowaæ siê do prymitywnych warunków, z tym, ¿e absolutne minimum nie dotyczy gor¹cej herbaty, cukru, mleka oraz jogurtów i kornfleków dla dziecka. Tych piêæ produktów stanowi podstawê naszej egzystencji i bez tego ani rusz. Na dodatek napali³am siê na tê herbatê jak szczerbaty na suchary i teraz czu³am jak powoli zaczyna trafiaæ mnie szlag. Wœciek³a jak osa z³apa³am za torbê z prowiantem, da³am dziecku jogurt i zaczê³am przepakowywaæ produkty do lodówki, kiedy nagle zorientowa³am siê, ¿e leje siê z niej woda. – No to piêknie – pomyœla³am coraz bardziej ugotowana po czym odkrêci³am wodê w kranie, ¿eby obmyæ utyt³ane rêcê. Wody w kranie niestety te¿ nie by³o. Ten fakt zdo³owa³ mnie ostatecznie. Zupe³nie odruchowo z³apa³am za s³uchawkê domowego telefonu, który okaza³o siê, ¿e dzia³a i zadzwoni³am do szanownego ma³¿onka. Wyrzuci³am z siebie ca³¹ gorycz, po czym za¿¹da³am, aby natychmiast znalaz³ nam pokój w hotelu. W miêdzyczasie zadzwoni³am do informacji i poprosi³am o numer telefonu do Lake Echo Inn. Bardzo mi³a pani w recepcji wys³ucha³a mojej historii, po czym z prawdziwym ¿alem w g³osie okaza³a mi swoje wspó³czucie i poinformowa³a mnie, ¿e hotel wype³niony jest po brzegi goœæmi

weselnymi uczestnicz¹cymi w przyjêciu w ogrodzie. Po 20 minutach zadzwoni³am z powrotem do mê¿a i dowiedzia³am siê, ¿e dzisiaj nic nie da siê zrobiæ, bo Grand Hotel u podnó¿a Killington Mtn., w którym mam zrobion¹ rezerwacjê od nastêpnego dnia nie akceptuje psów i muszê najpierw oddaæ Casey na psi¹ stancjê w Rutland. Tak wiêc wysz³o na to, ¿e jedn¹ noc zmuszona bêdê spêdziæ w Nawiedzonym Domu i bêdê mog³a uznaæ siê za prawdziw¹ szczêœciarê, je¿eli uda mi siê prze¿yæ ten eksperyment bez ¿adnego uszczerbku na ciele i umyœle. Na zewn¹trz panowa³y ju¿ ciemnoœci a przez uchylone okna dobiega³y dŸwiêki muzyki niesione po tafli jeziora. Zdecydowa³am, ¿e skoro i tak jest ju¿ póŸno i nie ma szansy ani na kolacjê ani ogl¹danie telewizji, trzeba pójœæ spaæ. Zamknê³am drzwi na taras, pogasi³am œwiat³a, zabra³am z kuchni olbrzymich rozmiarów nó¿ rzeŸnicki i tak uzbrojona ruszy³am z Karolin¹ i Casey na poddasze domu. Podczas wczeœniejszych oglêdzin budynku za najbardziej strategicznie po³o¿one miejsce i przez to najbezpieczniejsze wybra³am dla ca³ej naszej trójki pokój ze spadzistym dachem na ostatnim piêtrze, chocia¿ Bóg jeden raczy wiedzieæ dlaczego wydawa³o mi siê, ¿e pomieszczenie 15 metrów ponad ziemi¹, bez drugiego wyjœcia, mog³o uchodziæ za bezpieczne. Zamknê³am drzwi na klucz, zabarykadowa³am je od œrodka stolikiem, po czym obie z Karolin¹ za³o¿y³yœmy pi¿amy i wskoczy³yœmy pod ko³drê. Casey u³o¿y³a siê na pod³odze przy drzwiach. Mija³a kolejna godzina a ja nadal le¿alam w ³ó¿ku z olbrzymich rozmiarów no¿em pod poduszk¹, przys³uchuj¹c siê re-

gularnemu oddechowi œpi¹cej córki i czu³am, ¿e wszystkie zmys³y napiête mam jak ciêciwy. Bardzo chcia³am zasn¹æ, ale umys³ mia³am trzeŸwy a poziom adrenaliny, które dodawa³ mi energii pozwoli³yby mi na wysprz¹tanie nie tylko ca³ego domu i obejœcia, ale wszystkich cha³up we wsi. Spojrza³am na œpi¹c¹ ma³¹ i pomyœla³am, ¿e dzieciñstwo to b³ogos³awiony wiek niewinnoœci, który pozwala dzieciom spaæ spokojnie nawet w obliczu zagro¿enia, które czasami wisi nad ich g³owami niczym Miecz Demoklesa. Czu³am jak serce wali mi jak dzwon na wie¿y Katedry Notre Dame wydaj¹c z siebie dŸwiêk przeszyty strachem, który rozbrzmiewa³ w moim umyœle i odbija³ siê echem po ca³ym lesie. Jakby tego by³o ma³o, przez skoœne okno w dachu poddasza wpada³o jaskrawe œwiat³o ksiê¿yca, który jak na z³oœæ akurat tej nocy b³yszcza³ w pe³ni. Nadchodzi³a godzina wilko³aków i oczami przeroœniêtej wyobraŸni widzia³am koœciotrupy narciarzy w czapeczkach z pomponami stukaj¹ce w okno na poddaszu. Oko³o drugiej w nocy nadal bez œladu sennoœci spojrza³am na zegarek, szczeœliwa, ¿e godzina duchów ju¿ dawno minê³a a do œwitu zosta³o jeszcze nieca³e trzy godziny. Przymknê³am oczy, aby siê choæ trochê zrelaksowaæ, bo o spaniu nie by³o mowy, kiedy nagle us³ysza³am na zewn¹trz przera¿aj¹cy ³oskot, który przerodzi³ siê w trzask i og³uszaj¹cy huk, wstrz¹saj¹cy ca³ym budynkiem. Gdyby serce rzeczywiœcie mog³o wyskoczyæ z piersi – moje zdecydowanie by³oby ju¿ w po³owie drogi do Grand Hotelu. Le¿a³am w ³ó¿ku sparali¿owana fizycznie i umys³owo, nie bardzo wiedz¹c czy powinnam siê ruszyæ i sprawdziæ Ÿród³o ha-

³asu czy czekaæ na bli¿ej nieokreœlone konsekwencje. Sojrza³am na psa, który wyrwany z g³êbokiego snu w¹cha³ szparê pod drzwiami i podobnie jak ja nas³uchiwa³ dŸwiêku kroków w korytarzu. Nic takiego nie nastapi³o, w zwi¹zku z czym wbrew zdrowemu rozs¹dkowi postanowi³am wyjœæ na zewn¹trz i oceniæ sytuacjê. Otworzy³am drzwi i uzbrojona w latarkê i nó¿ rzeŸnicki wystawi³am g³owê na korytarz. Na pewno by³ taki moment – a nawet kilka – w ¿yciu ka¿dego czytelnika, kiedy siedz¹c w mrocznej sali kinowej, w której napiêta atmosfera siêga³a zenitu, z przera¿eniem zas³ania³ rêkami oczy albo krzycza³: – No i po cholerê siê tam pchasz! – zwracaj¹c siê tym kolokwialnym jêzykiem do jednej z postaci na ekranie, która na w³asne ¿yczenie, pchana nieposkromion¹ ciekawoœci¹, zmierza³a prosto w ramiona czekaj¹cego za rogiem niebezpieczeñstwa. W tym momencie czu³am siê dok³adnie jak jedna z potencjalnych ofiar, której autor scenariusza filmowego zafundowa³ tragiczny koniec i pchana czystym zuchwalstwem, ¿e jednak po wystawieniu g³owy na korytarz ci¹gle jeszcze mia³am j¹ ciasno osadzon¹ na szyi, otworzy³am szerzej drzwi i wysz³am na spotkanie przeznaczenia. Na korytarzu panowa³a kompletna cisza. Z zupe³nie irracjonalnych powodów zdecydowa³am siê nie zapalaæ œwiat³a ani latarki. Po przyzwyczajeniu oczu do panuj¹cych na zewn¹trz ciemnoœci zamknê³am za sob¹ drzwi do pokoju pozostawiaj¹c w œrodku œpi¹ce dziecko i tchórzliwego psa i powoli zaczê³am schodziæ w dó³ po schodach. Powoli st¹pa³am bosymi stopami po skrzypi¹cych stopniach wstrzymuj¹c oddech przy ka¿dym kolejnym kroku. (cdn)


KURIER PLUS 16 LISTOPADA 2013

20

Anna-Pol Travel Zwiedzanie Florydy i gor¹cy Sylwester w Miami - od 27 grudnia - 10 dni

ATRAKCYJNE CENY NA: Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat Pakiety wakacyjne: Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM promocyjne ceny przy zakupie biletu na naszej stronie

821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com

❖ Rezerwacja hoteli ❖ Wynajem samochodów ❖ Notariusz ❖ T³umaczenia ❖ Klauzula “Apostille” ❖ Zaproszenia ❖ Wysy³ka pieniêdzy Vigo

UWAGA: NOWY ADRES 896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222

Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT

Us³ugi w zakresie:

✓ Ksiêgowoœæ ✓ Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych

✓ Rejestracja biznesu i licencje ✓ Konsultacje ✓ Bezpodatkowa zamiana domów ✓ #SS - korekty danych

Email: Info@mpankowski.com

Og³oszenia drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów

POTRZEBNA ENERGICZNA osoba do sprz¹tania w poniedzia³ki i czwartki lub wtorki i pi¹tki w godzinach rannych, po dwie godziny dziennie. tel. 718-322-7782 KOBO MUSIC STUDIO - Nauka gry na fortepianie, gitarze, skrzypcach oraz lekcje œpiewu. Szko³a z tradycjami. Kontakt - Bo¿ena Konkiel. Tel. 718-609-0088

FIRMA HYDRAULICZNA na Maspeth zatrudni pomocnika z pozwoleniem na pracê. AMN Corporation. Proszê dzwoniæ: tel. 718-326-9090 RYSZARD LIMO: us³ugi transportowe, wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomoc jêzykowa w urzêdach, szpitalach oraz bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498 CEZARY DODA - BETTER HOMES and GARDENS RE - FH Realty office: Tel. 718-544-4000 mobile: 917-414-8866 email:cezar@cezarsells.com

ANIA TRAVEL AGENCY 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 ❍ T³umaczenia ❍ Bilety Lotnicze ❍ Us³ugi Konsularne ❍ Notariusz publiczny ❍ Wysy³ka paczek morskich i lotniczych ❍ Wysy³ka pieniêdzy - VIGO i US Money Express

“US Money Express:Authorized AGENT in U.S. Money Express Transfers“/ “U.S. Money Express Co. is licensed as a Money Transmitter by the State of New York Banking Department”

ADAS REALTY DANIEL ANDREJCZUK Licensed Real Estate Broker Biuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.

w Domy w Condo w Co-Op w Dzia³ki budowlane w Notariusz publiczny. Fachowa wycena domów.

MIESZKANIA DO WYNAJÊCIA 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11211

DU¯E, MA£E PRACE ELEKTRYCZNE. Solidnie i niedrogo. Tel. 917-502-9722

Bezp³atny odbiór na terenie Greenpointu

Tel. (718)

599-2047

(347) 564-8241


21

KURIER PLUS 16 LISTOPADA 2013

Greenpoint Properties Inc. Real Estate , broker Victor Wolski , associate broker Diane Danuta Wolska

Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœci Greenpoint, Williamsburg i okolice

NA SPRZEDA¯ JESZCZE 3 MIESZKANIA, 4 ZOSTA£Y SPPRZEDANE! *

* *

Darmowa wycena domów i nieruchomoœci Rent – Rejestracja – DHCR Notariusz

22 Monitor St., Brooklyn, NY condominia ju¿ od $469.000 Open House - niedziela, 17 listopada, 12 pm – 3 pm. Zapraszamy!

933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St.

www.greenpointproperties.com

Tel. 718-609-1485

Emilia’s Agency 574 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-609-1675; 718-609-0222; Fax: 718-609-0555 Zapraszamy 7 dni w tygodniu. ✓ PODATKI INDYWIDUALNE ROZLICZENIA BIE¯¥CE I LATA UBIEG£E ✓ NUMER PODATNIKA - ITIN ✓ KOREKTA DANYCH W SSA ✓ PE£NOMOCNICTWA - APOSTILLE ✓ SPONSOROWANIE RODZINNE ✓ OBYWATELSTWO i inne formy ✓ T£UMACZENIA DOKUMENTÓW

✓ ZASI£KI DLA BEZROBOTNYCH ✓ BILETY LOTNICZE ✓ WYSY£KA PIENIÊDZY I PACZEK ✓ EMERYTURY AMERYKAÑSKIE ✓ AMERYKAÑSKIE ID I MIÊDZYNARODOWE PRAWO JAZDY ✓ NOTARY PUBLIC (zawsze w agencji)

Z I G G Y S TO N E . C O Construction Ser vices

u Wykonujemy us³ugi budowlane na zewn¹trz jak i wewn¹trz budynków u Remonty dachów u Posiadamy licencjê oraz pe³ne ubezpieczenia u Darmowa wycena u Wieloletnie doœwiadczenie 917-696-8980 718-480-8747

CARING PROFESSIONALS, INC. 70-20 Austin St, suite 135, Forest Hills, NY 11375 (718) 897-2273 wew.114 (F do 71 Ave. Forest Hills) ☛ Oferujemy prace dla opiekunek posiadaj¹cych legalny pobyt i certyfikat HHA. ☛ Tym, którzy nie maj¹ certyfikatu organizujemy bezp³atne kursy. ☛ Wszyscy, którzy kiedyœ u nas pracowali s¹ równie¿ mile widziani.

Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042 CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES

W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

REKLAMIE W KURIERZE NAJBARDZIEJ WIERZÊ

OSOBOM MOG¥CYM PRACOWAÆ Z ZAMIESZKANIEM OFERUJEMY BONUS W WYSOKOŒCI $1000 (po przepracowaniu 100 dni)

Oferujemy prace we wszystkich dzielnicach. Rejestracja w poniedzia³ki i œrody od godz. 10 am. Po informacje prosimy dzwoniæ od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am - 4 pm. Mówimy po polsku. AUTORYZOWANY DEALER Znajdziesz nas www.adelco.com

SPECJALIZUJEMY SIÊ W NAPRAWACH SAMOCHODÓW EUROPEJSKICH

Business Consulting Corp.

Ewa Duduœ - Accountant Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi:

✓ Rozliczenia podatków indywidualnych i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja), ✓ Pe³n¹ ksiêgowoœæ ✓ Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów

110 Norman Ave, Brooklyn, NY 11222 ( 718-383-0043 lub 917-833-6508

Wykonujemy coroczne inspekcje stanowe

Greenpoint - (718) 349-0433 384 McGuinness Blvd. /róg Dupont St./ Godziny otwarcia: pon-pi¹tek 8am-6pm, sobota 8am-1pm Akceptujemy karty: VISA, MASTER, DISCOVER


22

KURIER PLUS 16 LISTOPADA 2013

Pogoda na weekend: SOBOTA

NIEDZIELA

13°

14°

Imieniny tygodnia 16 listopada - sobota Gertrudy, Ma³gorzaty, Marii, Edmunda 17 listopada - niedziela El¿biety, Salomei, Grzegorza

w zasadzie s³onecznie

w niedzielê te¿

18 listopada - poniedzia³ek Karoliny, Klaudyny, Romana

Myœl tygodnia: Umiejêtnoœæ zapominania jest czêsto wa¿niejsza od dobrej pamiêci.

19 listopada - wtorek Matyldy, Seweryna, Maksyma 20 listopada - œroda Anatola, Feliksa, Rafa³a, Sêdzimira 21 listopada - czwartek Alberta, Janusza, Konrada 22 listopada - pi¹tek Cecylii, Marka, Stefana

Imiennik Niektórzy uwa¿aj¹, ¿e imiona wi¹¿¹ siê z cechami charakteru. Nie ma na to ¿adnych dowodów. Proponujemy wiêc nasz Imiennik potraktowaæ wy³¹cznie jako sympatyczn¹ zabawê.

Karolina

Roman

Jest trochê nieœmia³a, czasami wynios³a i majestatyczna, ale dodaje jej to tylko kokieterii. Unika kontaktu ze œwiatem, z t³umem, jest trochê dzika. Ma arystokratyczne maniery i nie lubi ludowych rozrywek, zabaw, jarmarków. Robi wszystko, aby otacza³a j¹ aura tajemnicy.

Cechuje go tajemniczoœæ, dok³adnoœæ, cierpliwoœæ i konsekwencja w d¹¿eniu do celu. Jeœli jest przeœwiadczony o s³usznoœci obranego celu, to nic nie mo¿e go od tego odwieœæ. Na co dzieñ bywa raczej ma³omówny. Jest tak powa¿ny, ¿e nieraz staje siê nudny.

Co dziwne, nadmierna pobudliwoœæ przejawia siê pozornym ch³odem. Aby nie pokazaæ po sobie, ¿e dana sytuacja wstrz¹sa ni¹ lub j¹ wzrusza, wyhamowuje reakcje do tego stopnia, ¿e mo¿e siê wydawaæ nieczu³a i obojêtna. Nie lubi siê uczyæ, robi to jedynie z obowi¹zku. Ma doskona³¹ pamiêæ, jest œrednio ciekawa. Posiada dar przewidywania wielkich etapów w swym ¿yciu. Nie wyg³asza moralizatorskich mów, nie robi wyrzutów, jej zachowanie cechuje godnoœæ, wiernoœæ, poszanowanie przyjêtych zobowi¹zañ. Uwa¿a, ¿e wszelkie próby narzucenia komuœ swego punktu widzenia albo swej osoby, s¹ chamstwem. Powinna stanowczo uœwiadomiæ sobie w³asn¹ wartoœæ. Przywi¹zuje du¿¹ wagê do przyjaŸni, zarówno z mê¿czyznami, jak z kobietami. Ciê¿ko prze¿ywa zdradê lub porzucenie, gdy¿ jest wra¿liwa na pora¿ki, zw³aszcza uczuciowe. Jest pe³na rezerwy, co nie wyklucza porywów zmys³owych, gdy znajdzie swoj¹ „drug¹ po³ówkê”. Je¿eli ma przy sobie odpowiedniego partnera, to jest na co dzieñ radosna i pe³na wdziêku. Potrzebuje oparcia, by w pe³ni rozkwitn¹æ. Trzeba wiele taktu i zarazem stanowczoœci, aby dobrze j¹ zrozumieæ. Gdy siê do kogoœ przywi¹zuje, to na d³ugo, albo nawet na zawsze. Dlatego wykazuje wiele ostro¿noœci i rezerwy przy wyborze. Nieraz przez d³ugie lata, a czasami nawet bezskutecznie czeka na ksiêcia ze swojej bajki. Jak go znajdzie bêdzie doskona³¹ gospodyni¹ i idealn¹ matk¹. Szczêœliwe ma³¿eñstwo albo interesuj¹cy zawód bêd¹ dla niej motorem do dzia³ania. Zawsze jednak bêdzie stroniæ od t³umu i sytuacji, w których na ni¹ zwrócona by³aby ogólna uwaga. Potrafi przezwyciê¿yæ najwiêksze ¿yciowe trudnoœci. Trzeba dobrze j¹ poznaæ, by nie zraniæ, czy nie dotkn¹æ. Nie lubi wyjaœniaæ zawi³oœci swego charakteru, pragnie by ksi¹¿ê z bajki zrozumia³ j¹ w pó³ s³owa...

Jest zorganizowany, cierpliwy i... niebezpieczny. Nieobcy jest mu sarkazm. Dla s³abszych nie ma szacunku. Nie ulega wp³ywom, potrafi byæ obiektywny, a tak¿e poœwiêciæ wszystko dla sprawy, gdy zajdzie taka potrzeba. Cechuje go pewnoœæ siebie granicz¹ca z fanatyzmem. Nigdy nie zapomina afrontu. Z pozoru spokojny, ale czêsto w jego spojrzeniu mo¿na dojrzeæ skrywan¹ gwa³townoœæ... Potrafi z ukryt¹ pasj¹ odkrywaæ ból lub poni¿enie innych. Wielka skutecznoœæ dzia³ania i wartoœci intelektualne, a tak¿e reakcje, s¹ niekiedy tak intensywne, ¿e wprawiaj¹ w zak³opotanie. Znajduje pe³n¹ samorealizacjê tylko w dzia³aniu i to w dzia³aniu za ka¿d¹ cenê! Chcia³by odkrywaæ coœ, czego inni nie znaj¹. Ma intuicjê, wra¿liwoœæ i „wêch”. Jest bardziej inteligentny, ni¿ daje to po sobie poznaæ. Na ogó³ dzia³a za kulisami, poci¹gaj¹c za sznurki. Zdolny do podejmowania d³ugofalowych decyzji, potrafi doprowadziæ do koñca skomplikowane zamys³y, które zaowocuj¹ w miesi¹ce, czy nawet lata póŸniej. Nie jest zbyt towarzyski. Zazwyczaj pragnie mieæ wolne rêce i za ¿adn¹ cenê nie chce byæ skrêpowany przez zasady czy zakazy moralne. Zawsze odnosi siê nieufnie do wszystkiego, co mog³oby ograniczyæ jego dzia³ania. W dziedzinie seksu ma wiele problemów, gdy¿ nie umie i nie chce czekaæ, a jego po¿¹danie znacznie bardziej wynika z instynktu, ni¿ z mi³oœci! S¹ w nim jednak g³êbokie, nawet namiêtne porywy, które zwykle przejawiaj¹ siê ledwie widocznym poruszeniem. Zawsze zbija z tropu. U¿ywa czêsto podtekstów, o których wyjaœnienie nikt nie prosi z obawy, by nie wydaæ siê nierozgarniêtym. Trzeba umieæ stawiaæ im opór, i to w ka¿dym wieku. Tylko pod tym warunkiem bêdzie was szanowa³!

POLECAMY Adwokaci: Connors and Sullivan Attorneys at Law PLLC, Joanna Gwozdz - adwokat, tel. 718-238-6500 ext. 233 Romuald Magda, Esq. - Biuro Prawne, 776 A Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-389-4112; romuald@magdaesq.com Agencje: Ania Travel Agency, 57-53 61st Street, Maspeth, tel. 718-416-0645 Anna-Pol Travel, 821 A Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-349-2423 Emilia’s Agency, 574 Manhattan Ave, Greenpoint, tel .718-609-1675, 718-609-0222, Fax: 718-609-0555, E-mail: sroczynska@mail.com Polamer, 880 Manhattan Avenue, Greenpoint, tel. 718-349-1320 Polonez, 159 Nassau Ave. Greenpoint; tel. 718-389-2422 Medycyna Naturalna Acupuncture and Chinese Herbal Center, 144-48 Roosevelt Ave.#MD-A, Flushing, tel.718-359-0956; 1839 Stillwell Ave. Brooklyn, tel. 718-266-1018 Apteki - Firmy Medyczne Markowa Apteka Pharmacy 831 Manhattan Ave., Greenpoint tel. 718-389-0389; www.MarkowaApteka.com MA Surgical Supplies, Inc. 314 Roebling St., Williamsburg, tel. 718-388-3355 Lorven Apteka, 1006 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-349-2255 Sai Apteka, 151 Nassau Avenue, Greenpoint, tel. 718-349-8989 Domy pogrzebowe Arthur’s Funeral Home, 207 Nassau Ave. (róg Russel), Greenpoint Tel. 718. 389-8500 Morton Funeral Home - Ridgewood Chapeles, 663 Grandview Ave., Ridgewood, tel. 718-366-3200 Firmy wysy³kowe Doma Export, 1700 Blancke Street, Linden, NJ, tel. 908-862-1700; Biura turystyczne: tel. 973-778-2058; 1-800229-3662 services@domaexport.com Gabinety lekarskie Joanna Badmajew, MD, DO, Medycyna Rodzinna, 6051 Fresh Pond Road, Maspeth, tel. 718-456-0960 Anna Duszka, MD - pediatra 934 Manhattan Ave. Greenpoint 718-389-8585lub ZocDoc.com Centrum Medyczno-Rehabilitacyjne 157 Greenpoint Ave., Greenpoint tel. 718-349-1200 Greenpoint Eye Care LLC, dr Micha³ Kiselow, okulista, 909 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-0333 Sabina Grochowski, MD, MS 850 7th Ave., Suite 501, Manhattan, tel. 212-586-2605

Wa¿ne telefony Konsulat RP w Nowym Jorku 233 Madison Avenue, New York, NY 10016 Centrala: (646) 237-2100 Tel. alarmowy: (646) 237-2108 e-mail: nowyjork.info.sekretariat@msz.gov.pl www.polishconsulateny.org Godziny pracy urzêdu: poniedzia³ek, wtorek, czwartek, pi¹tek - 8:00 16:00; œroda - 11:00-19:00 Przyjmowanie interesantów: poniedzia³ek, wtorek, czwartek, pi¹tek - 8:30 14:30; œroda: 11:30 - 17:30

Przychodnia Medyczna, 126 Greenpoint Avenue, Greenpoint lekarze: Andrzej Salita, Urszula Salita, Florin Merovici; tel. 718-389-8822, 24h. 917-838-6012 Antoine Adam MD, MS - psychiatra, 126 Greenpoint Ave. Greenpoint, tel. 718-389-0100 lub cell. 917-207-1244 Total Health Care - Physical Therapy, 126 Greenpoint Ave. Greenpoint, tel. 718-472-7306 Psycholog Ma³gorzata ¯o³ek MA, Manhattan Office - 245 E 13 Street; Brooklyn Office - 776A Manhattan Ave. Suite 103L tel. 718-360-3144 Naprawa samochodów JK Automotive, 384 McGuinness Blvd. Greenpoint, tel. 718-349-0433 Nieruchomoœci – Po¿yczki Adas Realty, 150 N 9th Street, Williamsburg, tel.718-599-2047; Cezary Doda - Better Homes and Garden RE, tel. 718-544-4000; 917-414-8866, e-mail: cezar@cezarsells.com Greenpoint Properties Inc. Real Estate - Danuta Wolska, 933 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-609-1485 www.greenpointproperties.com Rozliczenia podatkowe Business Consulting Corp. Ewa Duduœ, 110 Norman Ave. Greenpoint, tel. 718-383-0043, cell. 917-833-6508 Micha³ Pankowski Tax & Consulting Expert, 896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) Greenpoint, tel. 718- 609-1560 lub 718-383-6824; Sale bankietowe Princess Manor, 92 Nassau Ave, Greenpoint tel. 718-389-6965 www.princessmanor.com Sklepy Fortunato Brothers, 289 Manhattan Ave. Williamsburg, tel. 718-387-2281 W-Nassau Meat Market, 915 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-6149 Szko³y - Kursy Caring Professionals, 7020 Austin Street, Suite 135, Forest Hills, tel. 718-897-2273 Kobo Music Studio, nauka gry instrumentach, lekcje œpiewu, tel. 718-609-0088 Unia Kredytowa Polsko-S³owiañska Federalna Unia Kredytowa: www.psfcu.com 1-800-297-2181; 718-894-1900; Us³ugi ró¿ne Plumbing & Heating, 53-28 61st Street, Maspeth, tel. 718-326-9090

Ambasada RP w Waszyngtonie 2640 16th St NW, Washington, DC 20009 telefon: (202) 234 3800 fax: (202) 588-0565 e-mail: washington.amb@msz.gov.pl www.polandembassy.org PLL Lot Infolinia: (212) 789-0970 Nowy Jork: Tel. alarmowy (policja, stra¿, pogotowie): 911 Infolinia miasta: 311, www.nyc.gov Infolinia MTA: 511, www.mta.info


KURIER PLUS 16 LISTOPADA 2013

23


24

KURIER PLUS 16 LISTOPADA 2013

PRZYNIEŒ 3 NOWE RECEPTY B¥DÌ PRZETRANSFERUJ DO NAS 3 RECEPTY I OTRZYMAJ KARTÊ RABATOW¥

O WARTOŒCI

DOTYCZY TYLKO NOWYCH PACJENTÓW


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.