Kurier Plus 14 grudnia 2013

Page 1

ER KURI

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

P L U S

P O L I S H NUMER 1006 (1306)

W E E K L Y

PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM

➭ ➭ ➭ ➭ ➭

Liderzy potrzebni od zaraz – str. 3 P³eæ spraw¹ wyboru, czy genów? – str. 5 PiS a Unia Europejska – str. 7 Na wojnê po jeden uœmiech – str. 9 Nielegalny a Social Security – str. 12

M A G A Z I N E

ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK

14 GRUDNIA 2013

Adam Sawicki

Mandela oby wiecznie ¿ywy

Œwiatowi przywódcy, którzy przybyli na pogrzeb Nelsona Mandeli do Republiki Po³udniowej Afryki, oddali ho³d jednemu z kilku gigantów politycznych XX wieku. Gdy pomin¹æ otoczonych w swoim czasie kultem zbrodniarzy, jak Stalin, Hitler, Mao, a poprzestaæ na politykach demokratycznych, to pozostaje tylko garstka wielkich postaci: Churchill, Ghandi, FDR, de Gaulle, mo¿e jeszcze ktoœ. I Mandela. Zmar³ 5 grudnia, w wieku 95 lat. Nie by³ mêdrcem. Jego pewne pisma marksistowskie s¹ wrêcz banalne. Nie by³ te¿ wielkim politykiem bieg³ym w manipulacjach ludŸmi. By³ dobry, choæ nie œwiêty, jak sam podkreœla³. Mia³ twardy charakter pod wiecznie s³oneczn¹ pow³ok¹ dobrego humoru. By³ przystojny, co w epoce demokracji medialnej liczy siê bardziej ni¿ kiedykolwiek. I posiada³ ujmuj¹c¹ osobowoœæ, mimo spêdzenia w wiêzieniu 27 lat, przez kilka pierwszych w wilgotnej betonowej celi o rozmiarach 2,4 na 2,1 metra, ze s³omin¹ mat¹ do spania. Dni spêdza³ wtedy z innymi wiêŸniami na pracy w kamienio³omach. Po trzech latach warunki uwiêzienia poprawi³y siê. Móg³ nawet graæ w pi³kê no¿n¹, co i jemu i wspó³wiêzniom przywróci³o nadziejê wol-

noœci. Jednak mimo miêdzynarodowej kampanii na rzecz uwolnienia go, w tym bojkotu ekonomicznego kraju, w³adze RPA nie ustêpowa³y, wspierane przez prezydenta Ronalda Reagana i brytyjsk¹ premier Margaret Tatcher, uwa¿aj¹chych go za groŸnego, komunistycznego terrorystê. Mandela otrzyma³ wyrok do¿ywocia za sabota¿ oraz zamiar obalenia rz¹du przemoc¹. Móg³ wyjœæ z wiêzienia kilka lat wczeœniej, gdyby zgodzi³ siê odrzuciæ przemoc. Jednak uzna³, ¿e musi zachowaæ ten œrodek nacisku na w³adze Republiki Po³udniowej Afryki, by nak³oniæ je do rozmów o odrzuceniu polityki aparthaidu, czyli dwóch narodów teoretycznie sobie równych ale ¿yj¹cych osobno: bia³y w dobrobycie, a czarny w nêdzy. Nowy prezydent kraju F. W. de Klerk uzna³, ¿e z powodu miêdzynarodowego bojkotu i napiêtej sytuacji wewnêtrznej nie da siê d³u¿ej utrzymaæ apartheidu. Na pocz¹tku lutego 1990 roku zalegalizowano partie poli➭8 tyczne do tej pory zakazane.

u P³on¹ca w Rockefeller Center choinka œwiadczy, ¿e Œwiêta tu¿, tu¿...

¯ycie jest cudown¹ podró¿¹ FOTO: ANNA W£OCH

Z Anita Lipnick¹, piosenkark¹, autork¹ muzyki i tekstów - o przekraczaniu granic, podejmowaniu ¿yciowych wyzwañ oraz byciu sob¹ - rozmawia Katarzyna Zió³kowska

u Anita Lipnicka – Nie sugerujê siê rynkowymi trendami, i (...) konsekwentnie robiê swoje.

– Katarzyna Zió³kowska:- 4 paŸdziernika 2013 ukaza³a siê „Vena Amoris” p³yta muzycznie nie przypominaj¹ca nadwiœlañskich krajobrazów: niekonwencjonalne kolory, vintage’owe brzmienia, banjo, pedal steel, wibrafon, Wurlitzer. Nadal pozostajesz wierna ¿ywym instrumentom. Anita Lipnicka – OdpowiedŸ jest bardzo prozaiczna. Lubiê takie brzmienia, lubiê takie kolory, sama inspirujê siê nimi, nasi¹kam, wiêc si³¹ rzeczy to siê gdzieœ odbija w mojej twórczoœci, w³aœnie ta fascynacja zw³aszcza niezale¿nym folkiem i alternatywnym country tzw. muzyk¹ nurtu americana. Pomyœla³am sobie, ¿e przeprowadzê taki eksperyment, napiszê tym razem polskie s³owa, natomiast brzmieniowo osadzê tê p³ytê w³aœnie w takich klimatach. Poniewa¿ bardzo lubiê akustyczne instrumenty, pozostajê im wierna. Oczywiœcie zmienia siê forma muzyczna, w której siê poruszam, ale punktem wspólnym moich poszukiwañ jest ¿ywe, organiczne instrumentarium. Nie sugerujê siê rynkowymi trendami ani oczekiwaniami okreœlonego odbiorcy. Po prostu konskewentnie robiê swoje od wielu lat i to jest kolejny krok w mojej karierze.

– Zawsze stawiasz sobie wysoko poprzeczkê, na nowo wymyœlasz sam¹ siebie, nie ulegasz modom, jesteœ oryginalna, odchodzisz od komercyjnych brzmieñ w niszê muzyki autorskiej. Brawo „ona ma si³ê”. – Ju¿ jakiœ czas temu podjê³am œwiadom¹ decyzjê, by wycofywaæ siê z nurtu muzyki popularnej, komercyjnej, osi¹gnê³am pewn¹ niezale¿noœæ artystyczn¹ i bardzo dobrze siê w tym czujê. Nie muszê iœæ na kompromisy, staram siê realizowaæ kolejne zamierzenia artystyczne i w pewnym sensie przychodzi mi to ³atwo. Nie wyobra¿am sobie sytuacji odwrotnej, by nagle siliæ siê na stworzenie hitu pod okreœlony target, albo po prostu œpiewaæ wy³¹cznie przeboje sprzed lat i odcinaæ kupony od tego, co zrobi³am kiedyœ – to by dla mnie oznacza³o artystyczn¹ œmieræ. Pod¹¿am za g³osem serca i nagrywam rzeczy, które uwa¿am, ¿e w danej chwili odzwierciedlaj¹ szczerze gdzie jestem. – Czego nauczy³aœ siê o sobie przez te 20 lat obecnoœci na scenie? – Nauczy³am siê mam nadziejê wiele. To naprawdê by³ piêkny okres, w którym spotka³am mnóstwo osób, prze¿y³am wiele inspiruj¹cych sytuacji, które mnie ukszta³towa³y. ➭ 14


2

KURIER PLUS 14 GRUDNIA 2013


3

KURIER PLUS 14 GRUDNIA 2013

 POLSKA

Polska Razem Jaros³awa Gowina

By³y minister sprawiedliwoœci Jaros³aw Gowin za³o¿y³ partiê, która ma siê opieraæ na trzech filarach: gospodarce, rodzinie i przywróceniu Polakom kontroli nad w³asnym pañstwem. W konwencji za³o¿ycielskiej wziêlo udzia³ oko³o 1500 osób. Logo partii to zielone jab³ko przypominaj¹ce kszta³tem mapê Polski. Zieleñ jest kolorem nadziei, a jab³ko symbolem pe³ni i ³¹cznoœci – t³umaczy³ Gowin. Wedle najnowszych sonda¿y nowa partia ma szansê na wejœcie do Sejmu.

Krzy¿ zostaje w Sejmie

S¹d Apelacyjny w Warszawie oddali³ apelacjê Twojego Ruchu (ugrupowanie Janusza Palikota), którego cz³onkowie domagali siê usuniêcia krzy¿a z Sejmu. S¹d uzna³, ¿e obecnoœæ krzy¿a nie narusza dóbr osobistych powodów, powiedzia³a sêdzia Edyta Jefimko, uzasadniaj¹c, ¿e krzy¿ jest symbolem religijnym, ale nie mo¿na pomijaæ jego znaczenia jako symbolu kultury i to¿samoœci narodowej.

Holland prezydentem Europejskiej Akademii Filmowej

Trzykrotnie nominowana do Oscara, polska re¿yserka Agnieszka Holland, zosta³a prezydentem Europejskiej Akademii Filmowej. Po raz pierwszy w historii tej instytucji na jej czele stanê³a kobieta. EAF zrzesza najwybitniejszych europejskich twórców kina. Holland swoje filmy realizowa³a w Polsce, Francji, Niemczech i USA. Do jej najlepszych filmów nale¿¹: Kobieta samotna, Gor¹czka, Aktorzy prowincjonalni Europa, Europa, W ciemnoœci.

Przyznano Nagrody Kisiela

Tygodnik Wprost przyzna³ swoje doroczne nagrody. Za 2013 r. nagrodê Kisiela otzrzymali: By³y minister finansów Jacek Rostowski, za rolê sapera gospodarki; wydawca i redaktor naczelny Gazety Wyborczej Adam Michnik, za konsekwentne bycie Michnikiem; w kategorii przedsiêbiorca – Dariusz Mi³ek, za to, ¿e zaszed³ tak wysoko. Nagrody Kisiela przyznawane s¹ od 1990 roku.

CBŒ odkry³o nielegalne wytwórnie

Na terenie Olkusza, Sosnowca, S³awkowa i Jaworzna dzia³a³y firmy zajmuj¹ce siê nielegaln¹ produkcj¹ papierosów, które trafia³y do krajów Europy Zachodniej. Policjanci zabezpieczyli papierosy i wyroby tytoniowe na sumê oko³o 8 milionów z³otych.

Liderzy potrzebni od zaraz Jako grupa spo³eczna jednoczymy siê i mówimy jednym g³osem, kiedy s¹ jakieœ wa¿ne zadania do wykonania. Ostatnio by³o to wejœcie Polski do NATO i Unii Europejskiej. Kiedy cel zostaje osi¹gniêty, spoczywamy na laurach. W powszechnym przekonaniu w polonijnych organizacjach nie dzieje siê prawie nic. Ta sytuacja zaniepokoi³a grupê cz³onków z Kongresu Polonii Amerykañskiej Long Island z Kazimierzem Nietupskim na czele. Z ich inicjatywy odby³o siê drugie z kolei spotkanie maj¹ce na celu okreœlenie kierunków, w których w obecnej sytuacji powinna zmierzaæ Polonia i okreœlenie jakich œrodków powinna w tym celu u¿yæ. 8 grudnia w siedzibie Kuriera Plus odby³a siê dyskusja panelowa, której moderatorem by³ Grzegorz Worwa. W spotkaniu wziê³o udzia³ oko³o 30 osób; byli wœród nich przedstawiciele mediów, w³aœciciele biznesów, pojedynczy dzia³acze organizacji i instytucji polonijnych. Zaczêto od krytyki istniej¹cego stanu rzeczy. Mówiono o bardzo s³abej pozycji Kongresu Polonii Amerykañskiej, który jest ci¹gle, przynajmniej z racji tytu³u, wiod¹c¹ polonijn¹ organizacj¹. Przed laty, w czasach prezesa Mazewskiego z KPA liczono siê w amerykañskim Kongresie i w departamencie stanu. Teraz nasza flagowa organizacja dzia³a w rozproszeniu, nie s¹ nawet znane cele, jakie stawiaj¹ sobie jej liderzy. Miêdzy ko³ami KPA nie ma ³acznoœci i organizacyjnych kontaktów. Polski Zwi¹zek Narodowy, który wspomaga finansowo KPA, znalaz³ siê w trudnej sytuacji – pozbywa siê nieruchomoœci, m.in. wystawiony jest na sprzeda¿ budynek, w którym od wielu lat mieœci siê Instytut J. Pi³sudskiego. W tym miejscu dyskutanci podjêli sprawê braku pieniêdzy – polonijne organizacje ubo¿ej¹, mówiono, nie ma œrodków na op³acenie ich dzia³alnoœci. Któryœ z panelistów zaproponowa³ opodatkowanie ca³ej Polonii, dowodz¹c, ¿e wystarczy³by jeden dolar miesiêcznie od ka¿dego, ¿eby radykalnie poprawiæ sy-

Kolêdy, tak¿e polskie, w St. Bart’s 20 grudnia, w pi¹tek o godzinie 19: 30 w koœciele St Bart’s odbêdzie siê niezwyk³y koncert. Zwi¹zane z Bo¿ym Narodzeniem pieœni i kolêdy, w tym tak¿e polskie i po polsku, œpiewa³ bêdzie baryton Jeff Morrissey, z akompaniamentem Williama Trafki. Ca³y program zainspirowany zosta³ Adoracj¹ Trzech Króli i trzynastoma znajdujacymi siê w koœciele medalionami.

Straty po Ksawerym

Tylko w pasie œrodkowego wybrze¿a straty po orkanie Ksawery maj¹ wynosiæ 40 mil. z³. 2280 drzew zosta³o powalonych, zniszczone s¹ wydmy i wyp³ukany z pla¿ piasek. Huragan uszkodzi³ równie¿ czêœæ urz¹dzeñ w portach i przystaniach rybackich w Dar³owie, Ustce, Rowach i Jaros³awiu. Porz¹dkowanie nabrze¿a zabierze wiele miesiêcy.

Koniec bezterminowych praw jazdy

Zgodnie z ustaw¹ o kieruj¹cych pojazdami, prawo jazdy bêdzie wa¿ne przez 15 lat. Po up³ywie tego czasu trzeba bêdzie je odnawiaæ, poddaj¹c siê wczeœniej obowi¹zkowemu badaniu lekarskiemu.

Zmar³ kapitan Kowalski

W wieku 113 lat zmar³ w domu opieki kapitan Józef Kowalski, najstarszy Europejczyk i ostatni weteran wojny polsko-bolszewickiej. Walczy³ w niej w 22 pu³ku U³anów Podkarpackich.

tuacjê. Ktoœ inny t³umaczy³, ¿e s¹ pieni¹dze w postaci grantów i mo¿na je otrzymaæ od miasta i stanu, tyle ¿e podania musz¹ byæ bardzo dobrze napisane, a potrzeby szczegó³owo udokumentowane. Jak mantrê powtarzano koniecznoœæ przyci¹gniêcia do polonijnych organizacji m³odzie¿y. Gorzko zabrzmia³y wówczas s³owa Grzegorza Fryca – przedstawiciela m³odych. Powiedzia³, ¿e jego koled+zy i on sam, próbowali wspó³dzia³aæ z istniej¹cymi organizacjami, ale drzwi dla nich okazywa³y siê zamkniête. Mówi³ wrêcz o œcianie, która istnieje miêdzy „star¹” a „m³od¹” Poloni¹. Du¿e nadzieje Grzegorz wi¹¿e z miêdzynarodow¹ organizacj¹ m³odych polskich profesjonalistów – Pangea, do której nale¿y i która stosuje wspó³czesne œrodki komunikacji. Do m³odych mo¿na dotrzeæ przez polsk¹ kulturê, ale w jej bardziej nowoczesnym wydaniu – przekonywa³. Eryka Volker mówi³a o m³odych ludziach, których pozna³a za spraw¹ programu Quo vadis? To inteligentna, wartoœciowa m³odzie¿, ale nie widzia³am nikogo, kto móg³by jej pomóc, poprowadziæ. Kazimierz Nietupski zapewnia³, ¿e ka¿dy m³ody cz³owiek, który zechce zaanga¿owaæ w dzia³alnoœæ KPA na Long Island zostanie przyjêty z otwartymi rêkmi. Artur Adamski mówi³ o tym, ¿e Polonia powinna umieæ siê zareklamowaæ, byæ bardziej widoczna, ¿eby by³a atrakcyjna nie tylko dla amerykañskich polityków ale dla amerykañskiego biznesu. Silny biznes mo¿e prowadziæ do silniejszych organizacji – dowodzi³. Zygmunt Staszewski du¿y b³¹d widzi w tym, ¿e zbyt s³abo popieramy w³asn¹ grupê etniczn¹. W³aœciwie ka¿dy mieszkaj¹cy tu Polak powinien byæ cz³onkiem Polsko-S³owiañskiej Federalnej Unii Kredytowej, bo to nasza najwiêksza instytucja i powinniœmy j¹ wzmacniaæ – przekonywa³. Marek Wójcicki uzna³ istniej¹ce organizacje za nieskuteczne, wiêc niepotrzebne. Wiem, co to jest KPA, ale czym siê zajmuje? – nie mam pojêcia. Nikt nigdy nie próbowa³ zainteresowaæ mnie jego

u Jeff Morrissey.

Bilety: 25 dol., studenci i seniorzy 15 dol. www.stbarts.org/adoration-of-the-magi St. Bart’s znajduje siê przy 50 ulicy i Park Ave. ko³o hotelu Waldorf Astoria

dzia³alnoœci¹, zachêciæ, ¿ebym siê tam zapisa³ – mówi³. Andrzej Dobrowolski powróci³ do gor¹cej sprawy liderów. Polonia nie wykorzystuje swojego potencja³u, bo nie ma silnego, charyzmatycznego przywództwa. Nadzieja jest w m³odych – dowodzi³. Pytanie jak ich pozyskaæ. Stanis³aw Wiktor by³ zwolennikiem odnowy ju¿ istniej¹cych polonijnych organizacji. Zaproponowa³ na nastêpnym panelu powo³anie komitetu sk³adajacego siê z ich przedstawicieli i bardziej uporz¹dkowan¹ dyskusjê w gronie praktyków – ludzi ze sta¿em w polonijnych strukturach. Kolejne spotkanie, jak zapewnia³ Grzegorz Worwa, odbêdzie siê w styczniu 2014 r.

Zofia Klopotowska

KURIER PLUS redaktor naczelny Zofia Doktorowicz-K³opotowska sekretarz redakcji

Anna Romanowska

sta³a wspó³praca Izabela Barry, Andrzej Józef D¹browski, Halina Jensen, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel Weronika Kwiatkowska, Krystyna Mazurówna Konrad Lata, Agata Ostrowska-Galanis, Aneta Radziejowska, Katarzyna Zió³kowska

korespondenci z Polski Jan Ró¿y³³o,Eryk Promieñski

fotografia Zosia ¯eleska-Bobrowski

sk³ad komputerowy Marek Rygielski

wydawcy John Tapper Zofia Doktorowicz-K³opotowska

Adam Mattauszek

Kurier Plus, Inc . Adres : 145 Java Street

Brooklyn, NY 11222

Tel : (718) 389-3018 (718) 389-0134 Fax : (718) 389-3140 E-mail : kurier@kurierplus.com Internet : http://www.kurierplus.com Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.

Wystawa Tomka Bogackiego „Red Waves” Serdecznie zapraszam do kawiarni Starbucks na wystawê malarstwa Tomka Bogackiego pt. „Red Waves”. Wystawê mo¿na ogl¹daæ do 5 stycznia 2014 r.

Tomek Bogacki urodzi³ siê w Koninie. Jest absolwentem warszawskiej ASP (1974). Od 1994 roku mieszka w Stanach Zjednoczonych. Tomek jest nie tylko malarzem, ale te¿ projektuje plakaty, tworzy ilustracje do bajek, zajmuje siê scenografi¹ teatraln¹, filmami animowanymi i malarstwem œciennym. Bra³ udzia³ w kilkudziesiêciu wystawach w Ameryce, Europie i Azji. O swoim malarstwie mówi, ¿e jest ono tak naturalne i organiczne jak oddychanie. Malarstwo to sztuka komunikacji z samym sob¹ i innymi. To tak¿e droga do wyra¿ania ekspresji. Inspiracj¹ mo¿e byæ cokolwiek, co zwróci uwagê. To mo¿e byæ to co widzia³em, myœla³em. Wa¿ne jest te¿ uczucie i pamiêæ.

Kurator wystawy - Janusz Skowron

STARBUCKS, 910 Manhattan Ave. Brooklyn, NY


4

KURIER PLUS 14 GRUDNIA 2013 Na drogach Prawdy Bo¿ej

 ŒWIAT

Niedowiarku patrz na cuda

Po¿egnanie Mandeli

Ponad 90 tys. osób, w tym stu przywódców pañstw i rz¹dów, ¿egna³o afrykañskiego bohatera – Nelsona Mandelê. Uroczystoœci odbywa³y siê na stadionie w Johannesburgu. Towarzyszy³ im ulewny deszcz. Mandela symbolizuj¹cy walkê z apardheidem zmar³ w wieku 95 lat.

Podczas wrêczania Nobla

Przed filharmoni¹ w której król Szwecji wrêcza³ nagrody Nobla z dziedziny ekonomii, medycyny, fizyki i chemii, czterech nagich chiñskich artystów protestowa³o przeciwko re¿imowi w Pañstwie Œrodka. Chcieli w ten sposób zwróciæ uwagê na los wiêzionego w Chinach laureata Pokojowej Nagrody Nobla z 2010r. – Liu Xiaobo.

Trwa napiêcie na Ukrainie

Specjalne oddzia³y milicji i wojska wycofa³y siê z centrum Kijowa. Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz, oficjalnie zapewnia, ¿e gotów jest do dialogu z oponentami i chce podpisania umowy stowarzyszeniowej z Uni¹ Europejsk¹.

Putin – doroczne orêdzie

Na Kremlu, w dorocznym orêdziu do Zgromadzenia Federalnego, czyli dwóch izb parlamentu Rosji, prezydent W³adymir Putin powiedzia³, ¿e nikt nie mo¿e mieæ z³udzeñ co do mo¿liwoœci osi¹gniêcia przewagi militarnej nad Rosj¹. Nigdy do tego nie dopuœcimy podkreœli³.

Putin upokorzony

Ekspert Rady Stosunków Zagranicznych, by³y ambasador USA w Rosji, Stephen Sestanovich, uwa¿a, ¿e masowe i d³ugotrwa³e protesty na Ukrainie upokarzaj¹ prezydenta Rosji Putina. Nie uwa¿a jednak, ¿e rosyjski przywódca zdoby³by siê na u¿ycie si³y na Ukrainie.

Franciszek cz³owiekiem roku

Amerykanski tygodnik Time wybra³ cz³owiekiem roku papie¿a Franciszka. Redakcja tygodnika honoruje w ten sposób osobê, która jej zdaniem, w mijaj¹cym roku, mia³a najwiêkszy wp³yw na losy œwiat. Franciszek to pierwszy od 1200 lat papie¿ spoza Europy, który przybra³ imiê œwiêtego i wezwa³ do ozdrowienia Koœcio³a.

Urugwaj zalegalizowa³ marihuanê

Jako pierwszy kraj na œwiecie Urugwaj zalegalizowa³ uprawianie, sprzeda¿ i za¿ywanie marihuany. Celem ustawy urugwajskiego senatu jest przejêcie z r¹k przestêpców tej zyskownej dzia³alnoœci. Marihuanê bêdzie mo¿na kupiæ tylko w licencjonowanych aptekach, do 40 gramów miesiêcznie.

Katastrofa pod Frankfurtem

Dzwig budowlany przewróci³ siê na supermarket mia¿d¿¹c jego czêœæ. Jedna osoba zginê³a, szeœæ zosta³o rannych. Ekipy ratunkowe szukaj¹ ludzi pod gruzami.

Nowe ksi¹¿ki ks. Ryszarda Kopera Najnowsze ksi¹¿ki ks. Ryszarda Kopera: „Bóg na drogach naszej co dziennoœci” oraz „Podniebne szlaki Tybetu” s¹ do nabycia w nastêpuj¹cych punktach: Polonia Book Store, 882 Manhattan Ave. Greenpoint NY Sklep „Syrena” (róg 56 Road i 61 Street) Maspeth NY Polamer 64-02 Flushing Ave. (róg 64 Str.) Maspeth Marzena Travel Agency 59-13 12th Ave Brooklyn, NY 11219 Jagoda- Pol Service 738 738 4th Ave, Brooklyn, NY 11232.

Trwajcie cierpliwie, bracia, a¿ do przyjœcia Pana. Oto rolnik czeka wytrwale na cenny plon ziemi, dopóki nie spadnie deszcz wczesny i póŸny. Tak i wy b¹dŸcie cierpliwi i umacniajcie serca wasze, bo przyjœcie Pana jest ju¿ bliskie.Nie uskar¿ajcie siê, bracia, jeden na drugiego, byœcie nie popadli pod s¹d. Oto sêdzia stoi przed drzwiami. Za przyk³ad wytrwa³oœci i cierpliwoœci weŸcie, bracia, proroków, którzy przemawiali w imiê Pañskie. Jk 5,7-10

G

dybyœmy us³uchali wezwania œw. Jakuba „trwajcie cierpliwie”, wiele spraw potoczy³oby siê inaczej w naszym ¿yciu. Antoine M. de Saint-Exupéry powiedzia³: „Nigdy nie traæ cierpliwoœci - to ostatni klucz, który otwiera drzwi”. Wiele dzie³ naszego ¿ycia nie doprowadziliœmy do szczêœliwego koñca, bo zabrak³o nam cierpliwoœci, która otworzy³by nam ostatnie drzwi do upragnionego celu. Z braku cierpliwoœci mo¿na utraciæ przyjaŸñ, mi³oœæ. Pisarz angielski Surrey Henry Howard mówi: „Cierpliwoœæ jest cnot¹, nie naiwnoœci¹ wtedy, gdy warto czekaæ na coœ lub na kogoœ”. Zapewne ka¿dy z nas, spotka³ siê z sytuacj¹, kiedy to ma³¿onkowie decydowali siê na czasow¹ roz³¹kê - jedno z nich wyje¿d¿a³o do Ameryki, a drugie zostawa³o w Polsce. Jedni cierpliwie czekali dnia, kiedy znowu siê spotkaj¹, a potem cieszyli z bycia razem. Innym tej cierpliwoœci zabrak³o i pozosta³ czêsto zawód ¿yciowy i ³zy bólu.

Œ

wiêty Jakub, pisz¹c o cierpliwoœci odwo³uje siê do obrazu pracy rolnika, który orze ziemiê, nawozi, sieje. Nie od niego zale¿y intensywnoœæ promieni s³oñca, o¿ywiaj¹ca moc spadaj¹cych kropli deszczu, nie od niego zale¿y mróz, czy grad. On ma wykonaæ swoja pracê i cierpliwie czekaæ na zielone kie³ki wychylaj¹ce siê z ziemi, a potem na dorodne z³ote k³osy chwiej¹ce siê na wietrze. Tego siê nie da przyspieszyæ, nawet gdyby zabrak³o po¿ywienia i doskwiera³ g³ód, co czêsto zdarza³o siê w dawnych czasach. Cierpliwoœæ wynagradza czekanie pachn¹cym bochenkiem pysznego chleba, który pamiêtam, jak moja mama wyci¹ga³a z chlebowego pieca. Kroiliœmy grube pajdy i smarowaliœmy mas³em zawiniêtym w liœæ chrzanowy. Tej kromki chleba nie odda³bym za wszystkie przysmaki œwiata. Tak maj¹ siê rzeczy równie¿ w innych sprawach. Warto, jak mówi pisarz cierpliwie czekaæ na coœ lub na kogoœ, a gdy przez cierpliwoœæ doczekamy spe³nienia, wtedy tego co otrzymaliœmy nie oddalibyœmy za ¿adne skarby œwiata.

A

dwent przypomina nam o czekaniu na kogoœ najwa¿niejszego, czekaniu na Chrystusa. Œwiêty Jakub pisze, ¿e przyjœcie Pana jest ju¿ bliskie. Wiem, co to znaczy dla mnie. Bochen chleba, który mama wyci¹ga³a z pieca, to jakby wczoraj, a zatem przyjœcie Pana, spotkanie z Nim mo¿e byæ jak jutro. Dlatego warto s³uchaæ œw. Jakuba, który mówi: „B¹dŸcie cierpliwi i umacniajcie serca wasze”. Umacniajcie serca wasze mi³oœci¹ i dobrem, piêknem i pokojem, sprawiedliwoœci¹ i prawd¹. Te wartoœci najpe³niej odnajdujemy w Bogu, a zatem umacniajcie siê Bogiem. A wtedy gdy przyjdzie czas, unikniemy potêpiaj¹cego s¹du i spotkamy Tego, dla którego warto by³o cierpliwie czekaæ ca³e ¿ycie. Doœwiadczymy rzeczywistoœci spotkania z Mesjaszem, któr¹ prorok w sposób obrazowy tak opisuje: „Wtedy przejrz¹ oczy niewidomych i uszy g³uchych siê otworz¹. Wtedy chromy wyskoczy jak jeleñ i jêzyk

niemych weso³o krzyknie. I odkupieni przez Pana powróc¹. Przybêd¹ na Syjon z radosnym œpiewem, ze szczêœciem wiecznym na twarzach. Osi¹gn¹ radoœæ i szczêœcie, ust¹pi smutek i wzdychanie”.

N

aród Wybrany oczekiwa³ d³ugie lata na Mesjasza. Prorocy zapowiadali jego przyjœcie i cierpliwie czekali na spe³nienie obietnicy. Œw. Jakub pisze: „Za przyk³ad wytrwa³oœci i cierpliwoœci weŸcie, bracia, proroków, którzy przemawiali w imiê Pañskie”. Ewangelia na dzisiejsz¹ niedzielê mówi o spe³nieniu proroctw o Mesjaszu, który narodzi³ siê w Betlejem. Jan Chrzciciel zapowiada³ Jego przyjœcie. Kiedy wytkn¹³ Herodowi grzech, zosta³ wtr¹cony do wiêzienia i stamt¹d wys³a³ do Jezusa swoich uczniów z zapytaniem: „Czy Ty jesteœ Tym, który ma przyjœæ, czy te¿ innego mamy oczekiwaæ?”. Jezus, nawi¹zuj¹c do proroctwa Izajasza odpowiedzia³: „IdŸcie i oznajmijcie Janowi to, co s³yszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskuj¹, chromi chodz¹, trêdowaci doznaj¹ oczyszczenia, g³usi s³ysz¹, umarli zmartwychwstaj¹, ubogim g³osi siê Ewangeliê. A b³ogos³awiony jest ten, kto we Mnie nie zw¹tpi”. A zatem Jezus jest Mesjaszem, bo spe³niaj¹ siê proroctwa Starego Testamentu, które potwierdzane s¹ cudami. Cuda zawsze s¹ znakiem z nieba. Ka¿dy z nas chcia³by byæ œwiadkiem cudu, a jeszcze lepiej doœwiadczyæ jego mocy w osobistym ¿yciu. Czasami towarzyszy nam pewna niecierpliwoœæ w szukaniu cudu, który by umocni³ nas w wierze. Szukaj¹c cudu, wyruszamy nieraz w dalekie podró¿e do miejsc rzekomych objawieñ, jedziemy na spotkanie ludzi, o których mówi siê, ¿e maj¹ moc uzdrawiania. Tu warto zacytowaæ s³owa Chrystusa: „Je¿eli znaków i cudów nie zobaczycie, nie uwierzycie”. Pragnienie doœwiadczenia cudu nie jest czymœ z³ym, ale lepiej, jak wspomniany rolnik, zrobiæ co do nas nale¿y, tzn. cierpliwie oraæ rolê bo¿¹, siaæ ziarno s³owa bo¿ego i cierpliwie czekaæ na ³askê z nieba, która mo¿e siê objawiæ nawet jako cud.

£

aski nieba w formie cudów sp³ywaj¹ ci¹gle na ziemiê. Bardzo czêsto za poœrednictwem œwiêtych. Jednym z nich jest niezwykle popularny w ostatnim czasie, wielki cudotwórca, libañski œwiêty Charbel Makhlouf. W wieku 23 lat wst¹pi³ do nowicjatu maronickiego klasztoru, gdzie w 1853 r. z³o¿y³ œluby zakonne. W swoim monastycznym ¿yciu zrezygnowa³ ze wszystkiego, co mog³oby przeszkodziæ mu w jednoœci z Chrystusem, nieustannej modlitwie, pracy i milczeniu. Zmar³ 16 grudnia 1898 roku w swojej pustelni. Przez 45 dni od pogrzebu z jego grobu promieniowa³o tajemnicze œwiat³o, które by³o widoczne w ca³ej okolicy. Po otwarciu grobu okaza³o siê, ¿e cia³o Pustelnika pozosta³o nietkniête, ponadto wyp³ywa³ z niego aromatyczny olej o uzdrawiaj¹cych w³aœciwoœciach. Eksperci i naukowcy nie byli w stanie wyjaœniæ pochodzenia tych dziwnych zjawisk. W roku 1950, a nastêpnie w 1952 ponownie otwarto jego grób i stwierdzono, ¿e cia³o œwiêtego wygl¹da³o jak ¿ywe. W roku 1965 r. papie¿ Pawe³ VI beatyfikowa³ ojca Charbela, a 1977 r. kanonizowa³. Od tamtej pory t³umy pielgrzymów przybywaj¹ do grobu Œwiêtego Pustelnika, gdzie wielu z nich dozna³o i ci¹gle doznaje cudownych uzdrowieñ duszy i cia³a. Ósmego maja 1950 r., w dniu urodzin Œwiêtego Pustelnika, czterech misjonarzy maronickich przyby³o z pielgrzymk¹ do jego grobu. Po modlitwie zrobili grupowe zdjêcie razem ze stra¿nikiem pilnuj¹cym miejsca spoczynku o. Charbela. Po wywo-

u Charbel Makhlouf. ³aniu kliszy okaza³o siê, ¿e na zdjêciu obok misjonarzy znajduje siê postaæ tajemniczego mnicha z bia³¹ brod¹ i kapturem na g³owie. Eksperci wykluczyli fotomonta¿. Tajemnicz¹ postaci¹ na fotografii by³ œw. Charbel. Podobizna z tej fotografii by³a u¿yta podczas kanonizacji. Do Grobu Œwiêtego Pustelnika przybywaj¹ ogromne rzesze pielgrzymów i doznaj¹ tu wielu cudów, zarówno duchowych jak i fizycznych. Mo¿na przytoczyæ tysi¹ce udokumentowanych i sprawdzonych cudów dokonanych za wstawiennictwem œw. Charbela. Jednym z nich jest cud, który mia³ miejsce wiosn¹ 2004 r. Bernadette Marie Helenê Vernamat, mieszkaj¹ca w Orange, wybra³a siê na pielgrzymkê do grobu œw. Charbela w Libanie. Chorowa³a na z³oœliwego raka piersi i ¿o³¹dka. Po spowiedzi i Komunii œw. odmówi³a ca³y ró¿aniec przy grobie œw. Charbela. Badania, które zrobi³a po powrocie do domu, wykaza³y ca³kowite uzdrowienie. A zatem patrzmy na cuda i wierzmy, ¿e Mesjasz siê narodzi³ i jest wœród nas. Ks. Ryszard Koper www.ryszardkoper.pl

Katolicki Klub Dyskusyjny Katolicki Klub Dyskusyjny im.B³. Jana Paw³a II zaprasza na drugie spotkanie w Adwencie w niedzielê 22 grudnia 2013r. Ks. Jan Dzionek z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego poprowadzi prelekcjê i dyskusjê na temat: „Refleksje zwi¹zane z pierwsz¹ Adhortacj¹ Papie¿a Franciszka Radoœæ Ewangelii”. SpowiedŸ o godz 2.30 ppo³. Msza œw. o godz. 3.00 ppo³. Wyk³ad i dyskusja o godz. 4.00 ppo³. Koœció³ œw. Stanis³awa B.i M. - 101 E 7 Street – Manhattan, pomiêdzy 1 Ave i Ave A. Dojazd metrem “6” do Astor Place lub metrem “F” do 2-ej Ave. inf. tel. /212/ 289 4423

Krucjata Ró¿añcowa Grupa Pro-Life Œw. Max Kolbe zaprasza do udzia³u w diecezjalnej Krucjacie w Obronie ¯ycia Poczêtego, w sobotê, 14 grudnia, która rozpocznie siê Msz¹ Œw.o 7:30 rano w koœciele St. Paul & Agnes, corner Congres & Court Sts, Brooklyn; nastêpnie pod klinikê aborcyjn¹ uda siê procesja ró¿añcowa! info: brat Jan 718 389 7785


5

KURIER PLUS 14 GRUDNIA 2013

P³eæ spraw¹ wyboru czy genów?

u Przerwany wyk³ad na poznañskim uniwersytecie. Kto wie, co to jest gender? Pewnie ka¿dy coœ s³ysza³, bo na uniwersytetach jest to obecnie kierunek naukowy, niezwykle wp³ywowy. Otó¿ jest to aktywny ruch, który chce zmieniæ dotychczasowe, zaœniedzia³e spo³eczeñstwo. Jako dziedzina naukowa jest wa¿nym intelektualnym mieczem wojuj¹cych o prawa dla seksualnych mniejszoœci. Z punktu widzenia opresjonowanych LGTB badaj¹ ca³¹ dotychczasow¹ kulturê (LGTB to têczowa koalicja osób nieheteroseksualnych: lesbijek, gejów, biseksualistów oraz osób transgenderycznych czyli posiadaj¹cych inn¹ p³ciowoœæ biologiczn¹ od kulturowej). Na przyk³ad literaturê analizuj¹ pod k¹tem preferencji seksualnych (g³ównie chodzi o eliminacjê lub niechêæ do LGTB, a tak¿e o skryte, zakodowane w literaturze relacje homoseksualne), albo zajmuj¹ siê wykluczaniem kobiet i innych mniejszoœci z hierarchii ustalanych w sztuce. Zakres tych badañ jest zbyt szeroki, aby mo¿na go tu by³o w ca³oœci opisaæ, bo gender stawia sobie szerokie cele. Poniewa¿ w projekt wbudowana jest idea zmiany tradycyjnego spojrzenia a nawet zmiany prawne, które wymusza³yby przyjêcie zasad nowej doktryny – mamy do czynienia z wojn¹ kulturow¹. Ostatnio bój toczy³ siê w Poznaniu. Ksi¹dz prof. Pawe³ Bortkiewicz, etyk z Uniwersytetu Adama Mickiewicza, zosta³ poproszony przez korporacjê akademick¹ „Lechia” o wyg³oszenie wyk³adu na temat gender w poznañskim Uniwersytecie Ekonomicznym. Ksi¹dz – jak to katolik, ma do kierunku stosunek krytyczny, wiêc zatytu³owa³ swój wyk³ad „Gender – dewastacja cz³owieka i rodziny”. Co konkretnie mia³ do powiedzenia – nie wiadomo, poniewa¿ zorganizowana grupa genderowców przerwa³a wywód obraŸliwymi has³ami, wrzaskiem oraz ha³aœliwymi wystêpami. „Gender dewastuje rodziny! Brawo! Panie ksiê-

¿ulku, gender odpowiada, mów dalej!” – krzycza³y aktywistki. Najbardziej barwnym elementem by³ facet w z³otej sukience, który wyrwa³ ksiêdzu mikrofon krzycz¹c „Zapraszam do dewastacji rodziny!”. Interweniowa³a najpierw ochrona uczelni, a nastêpnie policja. Obie s³u¿by stara³y siê perswadowaæ, a nastêpnie wypchnê³y wrzeszcz¹cych poza salê. „Gazeta Wyborcza” twierdzi, ¿e u¿yto paralizatora i ¿e akcja policji by³a „brutalna”. Na za³¹czonym filmiku to ja widzê grzeczn¹ akcjê, zw³aszcza, kiedy porównam z pa³owaniem uczestników Marszu Niepodleg³oœci z zesz³ego roku, kiedy tajniak spokojnego przechodnia najpierw znienacka traktuje gazem w oczy, a nastêpnie masakruje le¿¹cego – widaæ jak wielokrotnie kopie go w twarz (w³aœnie niedawno s¹d drugiej instancji uzna³ policjanta winnym, co jest sporym zaskoczeniem). Wspomniana „Wyborcza” twierdzi tak¿e, ¿e tezy ks. Bortkiewicza nadaj¹ siê wy³¹cznie do obœmiania, a poznañscy naukowcy byli przeciwni wyk³adowi, czemu dali wyraz w stosownym liœcie protestacyjnym. Te tezy s¹ równie prawdziwe jak opis interwencji s³u¿b porz¹dkowych. Co do pogl¹dów ksiêdza, to mo¿na przypuszczaæ, ¿e s¹ po prostu zgodne z katolick¹ nauk¹ spo³eczn¹, stosunkiem do rodziny i filozofi¹ cz³owieka. Koœció³ – póki co – uwa¿a, ¿e o p³ci decyduj¹ geny, a nie wychowanie, co nie wydaje siê, by nadawa³o siê po prostu do obœmiania zamiast dyskusji. Jeœli chodzi zaœ o naukowców, to – i owszem – by³ list kilku pracowników Uniwersytetu Adama Mickiewicza, ale wyk³ad mia³ miejsce na Uniwersytecie Ekonomicznym. „Gazeta” nie tylko manipuluje, sugeruj¹c, ¿e to „poznañscy naukowcy” protestuj¹, ale nie zauwa¿a, ¿e ktoœ tu siê wtr¹ca w cudze sprawy. Po dwóch

dniach by³o jeszcze zabawniej, bo inna grupa uczonych z UAM potêpi³a prowokacjê, wiêc teza o jednoœci œrodowiskowego poparcia dla akcji genderowców trochê siê rozmy³a. Ich list jest interesuj¹cy ze wzglêdu na sposób argumentacji. „Od wielu lat obserwujemy powstawanie i funkcjonowanie gender studies na uczelniach wy¿szych. Nikt z nas, pracowników naukowych, nie protestowa³ przeciwko ich obecnoœci poœród dyscyplin humanistycznych. Bez sprzeciwu z naszej strony by³y i s¹ podejmowane prace badawcze pos³uguj¹ce siê teori¹ gender, bez przeszkód powstawa³y te¿ i powstaj¹ jednostki naukowe zwi¹zane z gender studies. Byliœmy bowiem i nadal i jesteœmy przekonani, ¿e uniwersytet to miejsce nieskrêpowanej wymiany myœli. Czyniliœmy tak mimo tego, ¿e wielu z nas do teorii gender odnosi siê krytycznie, bowiem jest ona oparta na dyskusyjnych hipotezach. Ze zdumieniem stwierdzamy, ¿e obecnoœæ gender studies na uniwersytecie staje siê argumentem przekszta³caj¹cym owe dyskusyjne hipotezy w powszechnie obowi¹zuj¹ce dogmaty. Jednoczeœnie niepokoj¹ce jest, ¿e w imiê teorii gender dokonywane s¹ odgórne zmiany prawne wp³ywaj¹ce na kszta³t edukacji i relacji spo³ecznych. Mimo, wydawa³oby siê, szlachetnych hase³ antydyskryminacyjnych, zmiany te prowadz¹, w naszej opinii, do rzeczywistej dyskryminacji osób o innych pogl¹dach. Niektórzy z Pañstwa podejmowali z nami dyskusjê, ale a¿ dot¹d nikt nie odbiera³ nam prawa wolnego g³osu i nie próbowa³ oskar¿aæ o sianie nienawiœci. Okazuje siê jednak, ¿e „walka o postêp” nasila siê wraz z postêpami postêpu. Jego rzecznicy nie ¿¹daj¹ ju¿ wolnoœci s³owa dla siebie – której nikt im dot¹d nie odmawia³ – ale pragn¹ wy³¹cznoœci i próbuj¹ cenzurowaæ

Brooklyn Public Library, oddzia³ na Greenpoincie, serdecznie zaprasza na spotkanie z Beat¹ Zatorsk¹ i Simonem Targetem, autorami ksi¹¿ki „Sugared Orange”, które odbêdzie siê 18 grudnia (œroda) o 18:30. „Sugared Orange” to ksi¹¿ka pe³na wspomnieñ i zapachów dzieciñstwa, piêknie zilustrowana i opatrzona starymi „babcinymi” przepisami polskiej kuchni. Autorzy, którzy przyjad¹ do nas z Australii, opowiedz¹ dlaczego taka ksi¹¿ka powsta³a i jak dziêki niej mo¿na uczyæ obcokrajowców wiedzy o Polsce. Serdecznie zapraszamy! Ksi¹¿kê bêdzie mo¿na tak¿e kupiæ po spotkaniu.

- 79-09

tych, którzy maj¹ odmienne pogl¹dy. Dlatego, w zwi¹zku z podpisanym przez Pañstwa oœwiadczeniem, dziwimy siê, ¿e zamiast podj¹æ otwart¹ dyskusjê, co jest zgodne z duchem uniwersytetu, postanowiliœcie sprzeciwiæ siê wyg³oszeniu wyk³adu ksiêdza profesora Paw³a Bortkiewicza w murach Uniwersytetu Ekonomicznego w dniu 5.12.2013. Tym samym przychodzi nam ze smutkiem stwierdziæ, ¿e g³os Pañstwa potwierdza nasze obawy co do dyskryminacyjnych konsekwencji teorii gender”. Kiedy kilka miesiêcy temu grupa kilkudziesiêciu narodowców powita³a prof. Zygmunta Baumana na Uniwersytecie Wroc³awskim antykomunistycznymi has³ami (Bauman jako major Korpusu Bezpieczeñstwa Wewnêtrznego otrzyma³ nawet Krzy¿ Walecznych za walkê z antykomunistycznym podziemiem w latach 1945-1953), o ich usuniêcie w³adze uczelni poprosi³y policyjnych antyterrorystów. Prezydent Wroc³awia przeprosi³ prelegenta jeszcze w auli, a ówczesna minister szkolnictwa wy¿szego Kudrycka napisa³a przeb³agalny list „w imieniu ca³ego œrodowiska akademickiego”. Sam premier po naradzie z ministrem spraw wewnêtrznych Sienkiewiczem oœwiadczy³, ¿e bêdzie „twardo egzekwowaæ, prawo szczególnie wobec tak zorganizowanych grup”. Uczestnicy awantury s¹ szeroko znani w Poznaniu i ³atwo rozpoznawalni na filmach kr¹¿¹cych w internecie, bo to aktywiœci ró¿nych anarchistycznych organizacji oraz organizatorzy „Dni Równoœci i Tolerancji”, a podtrzymuj¹ ich na duchu obecni na sali znani z nazwiska naukowcy gender studies. Samo zaœ usuniêcie ukazywane jest w mediach jako „zamach na demokracjê i wolnoœæ s³owa”. Szkopu³ w tym, ¿e protestuj¹cy nie proponowali dyskusji tylko l¿yli wyk³adowcê. Im wolno odbieraæ prawo do g³oszenia swoich pogl¹dów. A policjê straszy siê konsekwencjami za „brutalnoœæ”.

Józef Amisz


KURIER PLUS 14 GRUDNIA 2013

Sztuka pod choinkê

u Ania Podolak z kole¿ank¹.

u Pawe³ Burdzy i Eryka Volker.

u Ole Semko z kolegami.

W ubieg³y pi¹tek, przy dŸwiêkach kolêdy i trzaskaj¹cego z kominka ognia, spotkaliœmy siê w Galerii Kuriera Plus na corocznej imprezie zatytu³owanej Sztuka pod choinkê.

W tym roku uda³o nam siê zgromadziæ imponuj¹c¹ liczbê prac polonijnych artystów. Mo¿na by³o kupiæ obrazy, rzeŸbê i grafikê autorstwa m.in.: Tomka Bogackiego, W³adka Dêbowskiego, Rafa³a Ekwiñskiego, Marysi Gacek, Ismeny Halkiewicz, Janusza Kapusty, Niny Kêdzierskiej, Magdaleny Król, Edmunda Korzeniewskiego, Jerzego Kubiny, Stanis³awa M³odo¿eñca, Rafa³a Olbiñskiego, Miry Satrian, Ryszarda i Ola Semko, Janusza i Artura Skowronów, Beaty Szpury, Jacka WoŸniaka, Magdaleny Zawadzkiej i innych. Du¿e zainteresowanie wzbudzi³y prace Krzysztofa Drabickiego, artysty amatora, ale w tym pierwszym, najpiêkniejszym znaczeniu tego s³owa: entuzjasty zafascynowanego sztuk¹ dawn¹. Krzysztof skopiowa³ obraz Jana Vermeera Kobieta z dzbanem. Przedstawi³ jego dwie wersje: tê powszechnie znan¹, oraz „pierwotn¹”, odkryt¹ przez badaczy, na której znajduje siê, zamalowane póŸniej krzes³o i wyd³u¿ona mapa. „Obraz spod obrazu”, choæ Drabicki wzbrania siê przed jego sprzeda¿¹, przyci¹ga³ uwagê publicznoœci i wywo³ywa³ gor¹ce dyskusje. Pomys³, by z okazji Bo¿ego Narodzenia obdarowywaæ bliskich sztuk¹ polonijnych artystów, od lat spotyka siê

z uznaniem i aprobat¹ naszych Czytelników. Wielu z nich, w³aœnie dziêki Sztuce pod choinkê, odkry³o w sobie kolekcjonersk¹ pasjê. Warto dodaæ, ¿e ceny prac – dziêki ¿yczliwoœci artystów – s¹ tego dnia bardzo przystêpne i za naprawdê niewielkie pieni¹dze mo¿na nabyæ dzie³o sztuki, które zostanie w rodzinie na pokolenia. Przypominamy, ¿e prace, które nie zosta³y sprzedane pierwszego dnia, mo¿na w dalszym ci¹gu ogl¹daæ i kupowaæ. Drzwi Galerii otwarte s¹ od poniedzia³ku do pi¹tku, w godzinach od 16:00 do 18:00. Serdecznie zapraszamy! Oprócz wspomnianych prac, w pi¹tkowy wieczór mo¿na by³o ucieszyæ oko ceramik¹ dekoracyjn¹ autorstwa Moniki Matuszek, ze straganiku Karoliny ¯urawicz wybraæ œwi¹teczny drobiazg, dzierganego anio³ka na choinkê czy rêcznie wyrabiane myde³ko, zakupiæ rêcznie malowany szal - dzie³o Marzeny Jasiñskiej, a tak¿e kupiæ ksi¹¿ki Czes³awa Karkowskiego i ks. Ryszarda Kopera. Ale Sztuka pod choinkê to nie tylko œwi¹teczny kiermasz. To przede wszystkim spotkanie. Niezapomniana atmosfera. Poczucie wspólnoty, przedsmak Œwi¹t. W piêknie udekorowanej, pachn¹cej œwierkiem galerii, z lampk¹ grzanego wina, przy akompaniamencie polskiej kolêdy (wieczór umili³y wystêpy zdolnej m³odzie¿y z Kobo Music Studio: Victorii Knapik, Piotra Plaskoty i Nicolasa Kaponyasa). Mo¿na by³o poczuæ siê jak w domu: ciep³o, bezpiecznie i radoœnie.

u Monika Matuszek.

u Karolina ¯urawicz.

u Marzena Jasiñska.

WK

u Magda Mazurek i Basia Revi.

u Rafa³ Ekwiñski (z prawej) z przyjació³mi.

u Ismena Halkiewicz.

u Regina Wypych i Jurek Kubina.

u Jola Michalczyk i Piotr Chrobok.

u Nicolas Kaponyas.

u Konsul Alicja Tunk.

u Beata Moryl i Piotr Rudziñski.

u Agnieszka Rusin, Czes³aw

Karkowski, Zofia K³opotowska i Krzysztof Drabicki z córk¹ Ani¹.

u Maciej Paw³owski.

FOTO (10): ZOSIA ¯ELESKA-BOBROWSKI

FOTO (8): WERONIKA KWIATKOWSKA

6


7

KURIER PLUS 14 GRUDNIA 2013

PiS a Unia Europejska

Ostatnio nie bardzo wiadomo, jaki jest w³aœciwie stosunek PiS do Unii Europejskiej. Do niedawna luminarze tej partii przyznawali, ¿e owszem s¹ za tym, ¿eby Polska by³a w tej¿e Unii, ale jednoczeœnie dawali do zrozumienia, ¿e traktuj¹ to jako mniejsze z³o, lub z³o konieczne. Jednoczeœnie nie szczêdzili tej¿e Unii krytyki niemal we wszystkich dziedzinach jej dzia³alnoœci i przytaczali przyk³ad Wêgier, które potrafi³y siê przeciwstawiæ jej finansowemu i politycznemu dyktatowi. Dyktat ten by³ z regu³y postrzegany jako spe³nianie woli potê¿nych Niemiec i nieco mniej potê¿nej Francji, czasem tak¿e Wielkiej Brytanii. Pañstwa te wprawdzie wp³aca³y do unijnej kasy znacznie wiêcej ni¿ z niej otrzymywa³y, mimo to PiS sta³o na stanowisku, ¿e ¿adne wiêksze prawa im z tego powodu nie przys³uguj¹ i nie powinny mieæ one wiêcej do powiedzenia ni¿ rzeczone Wêgry, czy Polska. Partii tej nie podoba³o siê tak¿e liberalne nastawienie Unii do mniejszoœci seksualnych, aborcji i eutanazji. Wprawdzie jest ono ró¿ne w ró¿nych krajach, ale mimo to Unia by³a postrzegana przez PiS jako organizacja zbyt lewicowa i d¹¿¹ca do ograniczenia prawa do suwerennoœci poszczególnych narodów. W tej sytuacji zaskoczeniem jest pro-unijny entuzjazm prezesa Jaros³awa Kaczyñskiego, jaki objawi³ siê podczas jego przemówienia w Kijowie, w którym zagrzewa³ Ukraiñców do walki o przyst¹pienie do tej¿e Unii. W kolejnych wypowiedziach równie¿ mówi³ o popieraniu ich d¹¿eñ. Czy¿by zatem uwa¿a³, ¿e Unia nie jest jednak taka z³a? Czy¿by zatem przyst¹pienie do niej Ukrainy by³o wa¿niejsze od jej niedomogów? Trudno nie zauwa¿yæ, ¿e by³oby ono zgodne z polskim interesem narodowym. Po kijowskim wyst¹pieniu prezesa PiS musi dziwiæ postawa pos³anki tej¿e partii – Krystyny Paw³owicz, która flagê UE nazwa³a szmat¹. Czy to mo¿liwe, ¿e nie zauwa¿y³a, ¿e ten w³aœnie symbol, powiewa teraz na Majdanie obok flag ukraiñskich? W poniedzia³kowym wywiadzie dla „Super Expressu” pani pose³ powiedzia³a – „Ustawa o godle, barwach narodowych i hymnie RP przewiduje, ¿e godne eksponowanie i czeœæ nale¿y siê polskiej fladze. Ci¹g³e eksponowanie jej ³¹cznie z jak¹œ unijn¹ szmat¹ obra¿a nasze symbole”. Nie by³ to incydent jednorazowy, bowiem pani pose³ i zarazem pani profesor, wczeœniej te¿ nie ukrywa³a irytacji z powodu wywieszania unijnej flagi. W liœcie skierowanym do marsza³ka Sejmu Ewy Kopacz, za¿¹da³a wyjaœnieñ, dlaczego flaga europejska jest eksponowana w sali plenarnej Sejmu obok flagi polskiej. W jej przekonaniu takie zestawienie „sugeruje polityczn¹ i prawno-pañstwow¹ zale¿noœæ i uniê Polski z UE, co nie jest prawd¹” i powoduje, ¿e „polskie barwy bia³o-czerwone trac¹ sw¹ wyj¹tkowoœæ, a suweren-

noœæ Pañstwa Polskiego, którego jest znakiem, doznaje symbolicznego uszczerbku”. W tym¿e liœcie wskazywa³a tak¿e na rzekomo s³u¿alczy wobec Unii Europejskiej sposób prezentowania polskiej flagi pañstwowej przez organy w³adzy wykonawczej, administracyjnej oraz s¹downiczej, co wielu Polakom sprawia przykroœæ i narusza ich patriotyczne uczucia. Ten list w³adze PiS pozostawi³y bez komentarza. Nie krytykowa³y pani pose³ tak¿e wtedy, kiedy deklarowa³a wprost, i¿ jest „z gruntu przeciwna Unii Europejskiej i modli siê, ¿eby siê ona sama rozwali³a”. PiS-owi nie przeszkadza³ te¿ wywiad, którego Krystyna Paw³owicz udzieli³a wczeœniej „Rzeczpospolitej”, mówi¹c w nim jasno, ¿e nie widzi ¿adnych korzyœci z przyst¹pienia Polski do UE. Jej zdaniem Unia zlikwidowa³a polski przemys³ i doprowadzi³a do zad³u¿enia Polski. Unia jest tak¿e odpowiedzialna za to, ¿e Polacy trac¹ poczucie to¿samoœci narodowej. Suwerenem nie jest ju¿ naród, tylko UE, „skoro w 70-90 proc. spraw gospodarczych decyzje podejmuje Bruksela”. W przekonaniu pani Paw³owicz – „UE jest gorsza od komunizmu, wszystko chce kontrolowaæ, ma policzon¹ ka¿d¹ krowê, kozê i kurê. Nawet cukier w spi¿arce zwa¿y. To jest system totalny, w którym uczestniczymy za wzglêdnie niewielkie pieni¹dze pomocowe. Tyle, ¿e to nie jest ¿adna pomoc, tylko pu³apka kredytowa”. W konkluzji pani pose³ powiedzia³a – „Uwa¿am zreszt¹, ¿e Polski ju¿ nie ma. Polacy s¹ wykorzeniani, niszczony jest polski Koœció³. Zosta³a tylko nazwa”. Stanowisko pani Paw³owicz mo¿na by uznaæ za zbyt radykalne i wynikaj¹ce ze zbyt silnych antyunijnych emocji, które – jak widaæ – j¹ rozsadzaj¹. Problem w tym, ¿e uto¿samia siê z ni¹ wielu cz³onków i zwolenników PiS, co widaæ w internetowych komentarzach. W podobnym duchu wypowiadaj¹ siê te¿ propisowscy publicyœci. Wymowne jest tak¿e to, ¿e PiS nie zajmuje wyraŸnego stanowiska wobec antyunijnych manifestacji ugrupowañ nacjonalistycznych i niby to nie dostrzega rytualnego ju¿ zrywania i bezczeszczenia unijnych flag w dniach œwi¹t narodowych. Próbuj¹c z³agodziæ swoje stanowisko, które dotknê³o wiele osób, pani pose³ napisa³a na Faceobooku, ¿e jej krytyczne spojrzenie na UE „jest akceptowane w Klubie Prawa i Sprawiedliwoœci”. Zatem w tej sytuacji nie mo¿na nie zapytaæ, jakie jest w³aœciwie obecne stanowisko PiS wobec Unii Europejskiej? Nie sposób te¿ nie zadaæ pytania, co dotychczas uczynili europos³owie reprezentuj¹cy tê partiê, by choæ trochê zmieniæ Uniê wedle w³asnej wizji?

Eryk Promieñski

Mieszkania na sprzeda¿: 186 India Street Apt. 1 triplex, 1,402 sq.ft., 2 sypialnie, 2.5 ³azienki, ma³y balkon. Apt. PHA duplex, 1,039 sq.ft., 2 sypialnie, 2 ³azienki, prywatny dach, taras i balkon. 219 Eckford Street Apt. 1A - duplex z ogródkiem, 1,215 sq.ft. Sauna, kominek Tax abatement, niskie common charges, wysoka jakoœæ wykoñczeñ.

Belvedere Bridge Enterprises _ Sprzedajemy i wynajmujemy nieruchomoœci _ Kupujemy nieruchomoœci za najwy¿sze ceny _ Registered Mortgage Broker* – Pomagamy w uzyskaniu po¿yczek hipotecznych _ Firma Budowlano-Deweloperska – Mieszkania w³asnoœciowe w nowym budownictwie Real Estate • Property Management • Mortgages • Construction & Development

610 Manhattan Ave, Brooklyn, NY 11222 Tel. (718) 349-9700 Fax (718) 349-1788

60-43 Maspeth Ave, Maspeth, NY 11378 Tel. (718) 416-1111 Fax (718) 416-4068

OdwiedŸ nasz¹ stronê lub zadzwoñ po listê dostêpnych mieszkañ

www.BelvedereCondos.com *Mortgage Broker arranges mortgage loans with third party providers


8

KURIER PLUS 14 GRUDNIA 2013

Kartki z przemijania Pierwszy œnieg zawsze przypomina mi dzieciñstwo. Wydawa³o mi siê wówczas, ¿e odrealnia on rzeczywistoœæ i przemienia w baœñ. A las stawa³ siê wrêcz baœniow¹ krain¹. Wszêdzie bia³y puch i pog³êbiona cisza. Skrzypienie pod nogami i tysi¹ce gwiazdkowych migotañ w œwietle s³oñca lub ksiê¿yca. Niektóre drzewa œnieg przygina³ niemal do ziemi. Bywa³o, ¿e pod jego ciê¿arem od³amywa³y siê ga³êzie. S³ychaæ wtedy by³o ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI suchy trzask. Œwiderskie sosny, olchy, leszczyny, kaliny i ja³owce tak¿e bywa³y ca³e w bia³ym puchu, podobnie jak czeremchy i wiœnie mojego ojca. Jego malinowe chruœniaki wygl¹da³y jak wielkie pierzyny. Ba³wany lepi³o siê, a jak¿e. Nieraz upodabnia³o siê je do nielubianych s¹siadów. Niekiedy sta³y nawet i miesi¹c. Zw³aszcza wtedy, gdy ziemiê sku³ luty mróz. Najstarsze moje wspomnienie tak¿e zwi¹zane jest ze œniegiem – le¿ê na sankach ci¹gniêtymi przez mamê i patrzê na gwiazdy przeœwituj¹ce nad koronami wysokich sosen. Wydawa³o mi siê wówczas, ¿e nie tylko ja siê przesuwam na tych¿e sankach, ale i one na niebie. * Onegdaj by³em scenicznym Kajem uwo¿onym przez Królow¹ Œniegu do krainy lodu. Coœ mi do dziœ pozosta³o z tej szkolnej roli – pragnienie uwiezienia do krainy szczêœliwoœci. Lodowy œwiat w baœni Andersena tak¹ krain¹ wprawdzie nie by³, ale by³ zapowiedzi¹ œwiata alternatywnego. Reszta by³a marzeniem. WyobraŸnia te¿ pracowa³a, ma siê rozumieæ. Dobajkowywa³em sobie w niej niemal wszystko. * Nie pamiêtam, co siê sta³o z moimi sankami, ³y¿wami i nartami. Pewnie odda³em jej komuœ m³odszemu. Ciekawe, czy umia³bym dzisiaj jeŸdziæ na ³y¿wach? Na nartach chyba pojecha³bym bez problemu. * W puchach dziewiczego œniegu i w smudze dymu z papierosa zrodzi³a siê moja pierwsza licealna przyjaŸñ. Jak¿e by³em wówczas szczêœliwy – dziewicza biel dooko³a, gwiazdy rozliczne nade mn¹ i nowa przyjaŸñ we mnie. Dope³nia³a cudownie pierwsz¹ mi³oœæ. Tu partner intelektualny, tu uosobienie dziewczêcego wdziêku z oczami

wielkimi jak ŒwiteŸ. Czy¿ trzeba by³o wiêcej? W latach licealnych prze¿ywa³em wszystko najintensywniej i ¿ycie wydawa³o mi siê najpiêkniejsze. Kilka lat póŸniej, tak¿e w œnie¿nej scenerii, rozkwita³a inna przyjaŸñ, ju¿ doros³a. Zarzuca³em starszego kolegê polonistê dziesi¹tkami pytañ. Sam siê para³em okresowo nauczycielstwem, zatem chcia³em poznaæ jak najwiêcej chwytów dydaktycznych. I ów starszy kolega bardzo mi w tym pomaga³. By³ mistrzem dobrej organizacji i kreatywnego wykorzystywania ka¿dej wolnej chwili. Mia³em wra¿enie, ¿e nieustannie buduje sam siebie. Uczy³em siê tego od niego. On mia³ wtedy zimowe oficerki z futerkiem w œrodku. Wydawa³y mi siê bardzo eleganckie, wiêc kupi³em sobie takie same. Siostra przys³a³a mi je przed laty do Nowego Jorku, myœl¹c naiwnie, ¿e tu s¹ takie œniegi jak onegdaj w Œwidrze. Kilka razy jednak siê przyda³y. * Ze œwie¿ym œniegiem kojarzy siê tak¿e moment swoistego wyzwolenia spod presji i koniecznoœci zwi¹zanej z innymi ludŸmi. Ów œnieg spad³ podczas nocy sylwestrowej i rano skrzy³ siê w noworocznym s³oñcu. Rozpatruj¹c szaleñstwa tej¿e nocy i sytuacje wczeœniejsze, zauwa¿y³em, ¿e to ja stale siê liczê z innymi ludŸmi, staram siê do nich dostosowaæ i robiê wszystko, ¿eby by³o mi³o w ich relacjach ze mn¹ i z innymi osobami. Postanowi³em wtedy skupiæ siê bardziej na sobie. Przez kolejne lata jednak nie szczególnie mi siê to udawa³o i nadal stawia³em innych na pierwszym planie. Na szczêœcie mia³em co im z siebie ofiarowaæ. * Czasem bywa³em uwodzony. Najsubtelniej razu pewnego nad ranem na... placu Republiki w Pary¿u. Najsubtelniej i zarazem bardzo wyrafinowanie. Dama, która powziê³a taki zamiar by³a znan¹ harfistk¹. Jej paluszki wiedzia³y, gdzie s¹ najczulsze struny. Ja udawa³em, ¿e jestem œnie¿nie niewinny. Zreszt¹ zawsze nie dowierzam, kiedy siê komuœ podobam. * Parigi, Parigi, che bella cita! Potañczy³bym i popi³bym tam jeszcze na niektórych tarasach, patrz¹c w dó³ na to per³owe miasto. Jest ono dzie³em sztuki. Przyci¹ga i... uwodzi. * „Ulisses” – „Sta³o siê to na Wzgórzu Konstytucji, w wyniku zmieszania whiskey z trzygwiazdkowym Hennessy”.

* Trochê Pary¿a jest w kabaretowo-cyrkowym przedstawieniu „La Soiree” granym w Union Square Theatre. Piosenki, ekwilibrystyka, akrobacja i gry z widzami przypominaj¹ niektóre popisy zapamiêtane z Moulin Rouge. Publicznoœæ bawi³a siê znakomicie. Ja te¿. Artyœci s¹ przesympatyczni i pokazuj¹ rzeczy wrêcz niemo¿liwe i niewyobra¿alne. S³usznie otrzymali w mediach piêæ gwiazdek. * Po kilku sezonach ponownie obejrza³em na Broadway’u musical „Chicago”. Obsada ju¿ inna, ale nadal wszystko jest na najwy¿szym poziomie. Œwietna muzyka, œwietne g³osy, œwietny ruch, œwietne tempo. Sprawnoœæ wykonawców jest wrêcz niebywa³a. Jedynie partie mówione pobrzmiewaj¹ nieco amatorskim teatrem, zaœ g³ówny w¹tek œmieszy niekiedy sw¹ naiwnoœci¹. Choreografia Boba Fosse’a œwietna jak zawsze. Jego inwencja by³a niewyczerpana a styl rozpoznawalny natychmiast. Wspania³y artysta. W³aœciwie trzeba by powiedzieæ – geniusz. * Dobrze by³oby, ¿eby z awantury, do której dosz³o w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie re¿yserzy i dyrektorzy teatralni wyci¹gnêli wniosek, ¿e ju¿ najwy¿sza pora skoñczyæ z pseudoartystycznym be³kotem i grzebaniem we w³asnych bebechach i zaj¹æ siê problemami istotnymi dla wiêkszoœci spo³eczeñstwa. Teatry narodowe powinny mieæ obowi¹zek prezentowania w czytelnych formach sztuk, które s¹ w kanonie dramatopisarstwa polskiego i œwiatowego. Awangarda i eksperymenty, owszem niech tak¿e bêd¹, ale nie scenach, które maj¹ inne zadania. Roœnie ju¿ bowiem kolejne pokolenie, które nigdy nie widzia³o „Dziadów”, „Kordiana”, „Nie-Boskiej Komedii” i „Wesela”. A jeœli ju¿ widzia³o, to tak poprzerabiane i powykrzywiane, ¿e autor by ich nie pozna³. Najgorsze w tym wszystkim jest to, ¿e obecnie niemal ka¿demu re¿yserowi wydaje siê, ¿e jest m¹drzejszy od dramatopisarzy, z Szekspirem w³¹cznie. Niestety to, co pokazuj¹, œwiadczy dowodnie, ¿e tak nie jest. Œwiadczy te¿ o narcyzmie i pysze tak przemo¿nej, ¿e a¿ groŸnej. Objawem tej¿e pychy jest tak¿e pogarda dla dziedzictwa kulturowego i tradycji. Skoro mowa o pysze, to nie sposób nie wytkn¹æ jej wiêkszoœci polskich polityków. * Salomon – „Gdzie bêdzie pycha, tam bêdzie i hañba, a gdzie pokora, tam m¹droœæ”. ❍

Mandela oby wiecznie ¿ywy 1➭ Mandela w koñcu wyszed³ na wolnoœæ w wieku 71 lat. Cenzura po raz pierwszy od 20 lat zezwoli³a na publikacjê jego fotografii. Wyjœcie z wiêzienia 11 lutego transmitowa³y telewizje na ca³ym œwiecie. W przemówieniu kilka dni póŸniej Mandela obieca³ zaanga¿owanie na rzecz pokoju i pojednania z bia³¹ mniejszoœci¹ mieszkañców kraju. Mandela ruszy³ w objazd œwiata, spotykaj¹c siê z papie¿em Janem Paw³em II, prezydentem Francois Mitterandem, premier Margaret Tatcher. W Stanach Zjednoczonych mia³ spotkanie z prezydentem G. H. Bushem i wy³osi³ przemówienie na posiedzeniu po³¹czonych Izb Kongresu. Na Kubie zaprzyjaŸni³ siê z prezydentem Fidelem Castro. W 1993 roku Nelson Mandela i F. W. de Klerk otrzymali razem pokojow¹ nagrodê Nobla za wk³ad w zakoñczenie polityki aparthaidu i wprowadzenie w kraju demokracji niemal bez przelewu krwi. Dokonali niemo¿liwego, chocia¿ z jednej strony byli Murzyni pragn¹cy zemsty, a z drugiej biali przera¿eni co siê z nimi stanie, gdy utrac¹ kontrolê. Pokojowe zakoñczenie apatheidu nie uda³oby siê bez dwóch czynników: obalenia Muru Berliñskiego a potem rozpadu ZSRR, co uspokoi³o Zachód, ¿e komunizm nie opanuje RPA. Drugi czynnik to swoista aura „œwiêtoœci” wokó³ Mandeli. Dziêki temu móg³ skutecznie sprzeciwiaæ siê pomys³om

czarnego rewan¿u i nigdy nie kwestionowa³ równych praw bia³ej mniejszoœci obywateli. Wielu jego towarzyszy walki by³o jednoczeœnie cz³onkami Afrykañskiego Kongresu Narodowego, gdzie sam nale¿a³, oraz Po³udniowo-Afrykañskiej Partii Komunistycznej. Chcieli zdemontowaæ kapitalistyczn¹ gospodarkê nacjonalizuj¹c kopalnie i fabryki. Nie zamierzali wprowadzaæ liberalnej demokracji, ani te¿ niezawis³ego wymiaru sprawiedliwoœci. Mandela mia³ podobne pomys³y. Na szczêœcie dla kraju, wkrótce po wyjœciu z wiêzienia, ruszy³ w objazd œwiata porównuj¹c systemy polityczne i rozmawiaj¹c ze znawcami tych zagadnieñ. W rezultacie zdecydowa³, ¿e nale¿y zachowaæ wolny rynek i demokracjê parlamentarn¹ z powszechnym prawem wyborczym, poniewa¿ najwiêcej zyska na tym czarna, biedna wiêkszoœæ. Zosta³ pierwszym, demokratycznie wybranym prezydentem w roku 1994. Dzisiaj RPA nie jest ju¿ symbolem przeœladowañ rasowych. Powstaje pewna siebie czarna klasa œrednia. Demokracja jest mocno osadzona w systemie politycznym, z regularnymi, uczciwymi wyborami. Prasa ma wolnoœæ s³owa, s¹dy s¹ na ogó³ sprawiedliwe. Kraj ma najwiêksz¹ w Afryce i najbardziej rozwiniêt¹ gospodarkê na po³udnie od Sahary. Sytuacja kraju pogorszy³a siê od czasu, kiedy Mandela opuœci³ urz¹d prezydenta

u Nelson Mandela spêdzi³ w wiêzieniu 27 lat. w 1999 roku. Coraz bardziej panoszy siê korupcja i kumoterstwo w rz¹dz¹cej partii Narodowy Kongres Afrykañski. Krêgi w³adzy maj¹ autorytarne i popuilstyczne sk³onnoœci a do debaty publicznej wkradaj¹ siê uprzedzenia rasowe, których

Mandela nie znosi³. Tym bardziej trzeba ceniæ niemal cud, jakiego dokona³ gdy sprawowa³ w³adzê. Pozostanie ikon¹ pojednania i pokoju.

Adam Sawicki


KURIER PLUS 14 GRUDNIA 2013

9

W rocznicê stanu wojennego

Na wojnê po jeden uœmiech Mróz wykona³ tego dnia na szybach kawa³ dobrej roboty. Mimo, ¿e kaloryfery grza³y na jekieœ „pó³ gwizdka” czyli przepisowo, ciarki bez specjalnego zaproszenia biega³y po plecach. Telefon nie dzia³a³, ale nie by³o w tym nic dziwnego. Mimo, ¿e wed³ug Orwella „Rok 1984-ty” mia³ dopiero nast¹piæ, dla mieszkañców Rzeczpospolitej surrealizm by³ codziennoœci¹ ju¿ 13-go grudnia 1981. Skoro telefon nie dzia³a³, to nie dzia³a³, bo i ogrzewanie czêsto wy³¹czano, a ciep³a woda w wielu dzielnicach nale¿a³a do rzadkoœci. Ot, zupe³nie normalna nienormalnoœæ. By³o jednak za cicho. Na moœcie Sl¹sko-D¹browskim, który stanowi³ wa¿n¹ czêœæ widoku z mojego okna nie pokaza³ siê od rana ¿aden tramwaj. Ani autobus MPK. Na dodatek wilczur mego s¹siada wyprowadzany zwykle o tej porze na spacer nie wa¿y³ siê nawet zaszczekaæ. Coœ najwyraŸniej wisia³o nad miastem i nie by³ to wy³¹cznie ni¿ atmosferyczny. Mimo, ¿e nasta³ dzieñ, zapali³em œwiat³o. Ha! Jest!. Pr¹du nie wy³¹czyli. A przecie¿ mogli. Znaczy telewizor te¿ powinien dzia³aæ. Zadzia³a³. A w nim czeka³ ju¿ na mnie przera¿ony spiker. A ¿eby tam spiker, dwóch spikerów! Siedzieli obydwaj przed kamer¹ i og³aszali, ¿e siê wojna zaczê³a. Na dodatek obydwaj byli w mundurach, co nie zapowiada³o nic dobrego. Trudno by³o te mundury rozró¿niæ – telewizor od koloru bia³ego po czarny pokazywa³ zaledwie odcienie szaroœci. Na tej podstawie niektórzy obywatele dawali sobie wmówiæ, ¿e tak czarny, jak i bia³y jest kolorem, co znaczy, ¿e wszyscy maj¹ kolorowe telewizory i nie ma co narzekaæ. Mimo to, który ze spikerów s³u¿y w piechocie, a który w lotnictwie powiedzieæ nie by³o sposób. Nagle w miejscu po spikerach ukaza³ siê „spawacz”. Tu pozwolê sobie wyjaœniæ, ¿e spawaczem moje pokolenie nazywa³o genera³a Wojciecha Jaruzelskiego. Towarzysz „Spawacz”, jak na fachowca przysta³o, chroni³ wzrok. Wystêpowa³ publicznie w przyciemnianych szk³ach, co utrudnia³o widzom dostrzeganie jak patrzy mu z oczu. Na dodatek wyjaœnianie nie wychodzi³o „spawaczowi” przed kamerami najlepiej, za to „œciemnia³” znakomicie. Za poœrednictwem ekranu telewizyjnego wyrzuci³ mi tamtego pamiêtnego dnia towarzysz genera³, ¿e w³adzy ludowej nie pomagam, a popieraj¹c element przestêpczy czyli Solidarnoœæ przyczyniam siê do rozpadu systemu gospodarczego i politycznego, za co bêdê ukarany obini¿eniem przydzia³ów na talony, talonów na kupony i kuponów na kartki, a tak¿e ograniczeniem swobód obywatelskich. Tu nast¹pi³a lista przywilejów, które z dniem wprowadzenia stanu wojennego mia³y mi byæ odebrane. Tego ju¿ nie wolno, tamtego nie bêdzie wolno, a jak siê nie poprawiê, to mi siê jeszcze coœ ekstra odetnie. Na koniec, o zgrozo, nakazano mi byæ w domu nie póŸniej ni¿ o godzinie ósmej. Tak jest, godzina milicyjna wyjmowa³a z ¿ycia wieczory, a ja susami zbli¿a³em siê do pe³noletnoœci... Na dodatek tego w³aœnie dnia mia³em umówion¹ randkê po drugiej stronie Wis³y. S³uchaj¹c fina³u telewizyjnej tyrady genera³a nachucha³em na szybê, przetar³em rêkawem jej niewielki kawa³ek i nogi siê pode mn¹ ugie³y. Na wiadukcie po „mojej

stronie” sta³ transporter opancerzony, a tu¿ przy nim zakufajkowani ¿o³nierze rozpalali ogieñ w koksowniku. „Ka³asze”, „Skoty”, czujki, patrole. A ju¿ siê cieszy³em, ¿e jestem przedstawicielem pierwszego od niepamiêtnych czasów pokolenia, które nie bêdzie musia³o iœæ na wojnê! Skoro telefony nie dzia³a³y i o przesuniêciu randki nie by³o mowy, nie pozosta³o nic innego, jak opracowaæ plan taktyczny przeprawy przez Wis³ê. Od razu przypomnia³ mi siê kolega z dzieciñstwa, który wybra³ siê nad Ba³tyk najtañszym z mo¿liwych œrodków transportu. Na szczêœcie dostrze¿ono go z tramwaju, kiedy sp³awia³ siê na ogromnej krze do Gdañska... „Skoro nie da siê po moœcie, trzeba spróbowaæ pod nim” – pomyœla³em. Na talerz monofonicznego adapteru „Mister Hit” wrzuci³em trzeszcz¹c¹ p³ytê z czasów m³odoœci moich dziadków, a g³os Eugeniusza Bodo przypomnia³ mi, ¿e „umówi³em siê z ni¹ na dziewi¹t¹”. W koñcu zapad³ zmrok. Tej nocy trzeszcz¹cy pod butami œnieg nie zdradza³ id¹cego, bo na pocz¹tku Stanu Wojennego przydzia³y koksu dla wartowników by³y szczodre. Poniewa¿ pal¹cy siê koks trzaska³ g³oœniej ni¿ trzeszcza³ œnieg, a zimno by³o niemi³osiernie, wojacy w papachach z nausznikami wi¹zanymi pod brod¹ mieli powa¿ne trudnoœci z us³yszeniem siebie wzajem, a co dopiero „dywersantów” próbuj¹cych obejœæ „czujkê”. Pod mostem w istocie znaczy³o pomostem. Wszyscy ch³opcy wychowani na moim osiedlu doskonale znali pomost dla konserwatorów, na który mo¿na siê by³o dostaæ z ostatniego filaru tak z jednej, jak i z drugiej strony rzeki. Pomiêdzy balustrad¹ schodów prowadz¹cych na most, a pierwsz¹ podpor¹ by³o nie wiêcej ni¿ pó³tora metra. Wystarczy³o wdrapaæ siê na porêcz i przeskoczyæ na filar.

Potem, ju¿ u podstawy przês³a czeka³o wejœcie ma pomost. St¹pa³em po tym pomoœcie niemal nie dotykaj¹c pod³o¿a. Uskrzydla³a mnie myœl o blond-celu mojej podró¿y, a widz¹c kry w cieniu gdzieœ poni¿ej czu³em siê niczym Rafa³ Olbromski podczas nocnej przeprawy przez Wis³ê. NajwyraŸniej nie by³em osamotniony, bo ktoœ szed³ z przeciwka. W wyobraŸni uœcisn¹³em ju¿ prawicê bohatera „Popio³ów”, bo któ¿ inny, jak nie „wszelki duch” móg³ siê pojawiæ w tej ciemnicy pod sklepieniem ze stali, ponad wod¹ lodem okryt¹... Mimo mego poetyckiego uniesienia, z cienia na przeciw w miejsce tworu pisarskiej wyobraŸni wkomponowa³ siê ca³kiem rzeczywisty i mocno zawiany pan Wacek, cz³owiek z s¹siedztwa. Nakrycie g³owy najwyraŸniej postrada³ po drodze, gdy¿ mimo boleœnie niskiej temperatury, wysun¹³ z ciemnoœci swój ³ysy czerep i na widok mego cienia wrzasn¹³ przera¿ony – „Nicht schiessen!” NajwyraŸniej wojny siê biedakowi pomiesza³y. Chocia¿ rozkazu „hande hoch!” nie by³o, podniós³ rêce z takim rozmachem, ¿e uderzy³ w prêt utrzymuj¹cy elementy pomostu. Krew w podobnych okolicznoœciach nie potrzebuje pomocy z zewn¹trz, œcina siê sama. Na myœl, ¿e po metalowym prêcie huk za kilka sekund dojdzie do wartowników po obydwu stronach mostu, zamar³em w bezruchu. Pan Wacek te¿. Z rêkami do góry. Na pomoc przyby³a nam socjalistyczna „kontrola jakoœci”. Jak siê okaza³o, konstrukcjê, do której podwieszony by³ pomost w wielu miejscach nadgryz³ z¹b czasu. Zardzewia³ych elementów nie konserwowano wed³ug planu i prêt, który powinien dobrze przenosiæ dŸwiêk, w ówczesnej rzeczywistoœci by³ wyszczerbiony do granic bezpieczeñstwa czyli akustycznie bezu¿yteczny.

Wtedy pojawi³ siê nowy problem. Jak wymin¹æ siê na tak w¹skiej przestrzeni. Jak¿e groteskowe by³o to nieoficjalne mijanie siê dwóch pokoleñ pod przês³em dawnego mostu Kierbedzia. Jak siê póŸniej dowiedzia³em, pan Wacek nie zawsze zia³ strawion¹ „ojczyst¹” odcinaj¹c¹ go od rzeczywistoœci. Zes³any w g³¹b Rzeszy przetrwa³ obóz Northausen, gdy rz¹dzili nim Niemcy i gdy przypadkowo zbombardowali go Alianci. Szko³ê przetrwania otrzyma³ skuteczn¹, bo teraz wiedzia³, jak pokonaæ przeszkodê wodn¹ mimo zawirowañ politycznych i skutków suto zakrapianej kolacji u szwagra. Minêliœmy siê w z niejak¹ trudnoœci¹. On poszed³ na wschód, ja na zachód. Unikaj¹c patroli, po klatkach schodowych Mariensztatu i Starówki dotar³em na wyznaczone miejsce spotkania. £awka w Parku Krasiñskich by³a pusta. Nie to, ¿ebym spodziewa³ siê kogokolwiek na takim zimnie, w ciemnym zak¹tku, gdzie za oœwietlenie s³u¿y³y dwie latarnie na krzy¿. Jednak dotrzymanie danego s³owa by³o najwa¿niejsze. A jak mawia³ pewien znajomy kleryk daj¹c krzy¿yk na drogê kolegom, którzy celibatu nie œlubowali – „randka rzecz œwiêta”. Teraz trzeba by³o jeszcze znaleŸæ nocleg. Po kolejnej godzinie omijania miejsc uczêszczanych przez milicjê i wojsko dotar³em na Bugaj, do mieszkania matki mojego licealnego kolegi. Ku memu zdziwieniu drzwi otworzy³a dziewczyna, z któr¹ bywa³em tutaj wczeœniej. Ta, która mia³a na mnie czekaæ w parku. – Wiedzia³am, ¿e tutaj bêdziesz mia³ najbli¿ej – powiedzia³a z uœmiechem. A ja zda³em sobie sprawê, ¿e w tej dopiero co rozpoczêtej wojnie w³aœnie odnios³em swoje pierwsze zwyciêstwo. Cezary Doda


10

KURIER PLUS 14 GRUDNIA 2013

JOANNA BADMAJEW, MD, DO

MEDYCYNA ODM£ADZAJ¥CA I REGENERUJ¥CA

MEDYCYNA RODZINNA ✩ Badania okresowe i prewencyjne ✩ Elektrokardiogram - USG ✩ Badania laboratoryjne na miejscu ✩ Badania ginekologiczne, cytologia ✩ Planowanie rodziny ✩ Szczepienia okresowe ✩ Prowadzenie chorób przewlek³ych - cukrzyca,nadciœnienie, astma,leczenie uzale¿nieñ ✩ Medycyna estetyczna - laserowe usuwanie ow³osienia ✩ LimeLight - leczenie zmian skórnych, tr¹dzik m³odzieñczy, ró¿owaty ✩ NOWOŒÆ TITAN - usuwanie efektów wiotczej¹cej i starzej¹cej siê skóry

850 7th Ave., Suite 501, Manhattan (pomiêdzy 54th a 55th St.) Tel. 212-586-2605 Fax: 212-586-2049

Sabina Grochowski, MD, MS

6051 Fresh Pond Road, Maspeth, NY 11378; tel. 718-456-0960

Godziny otwarcia gabinetu: Pon.3-7pm / Wt.-Œr.9am-2pm / Czw. 3-8pm / Sob. 9am-2pm. Zapraszamy.

Board Certified in Internal Medicine, Board Certified in Anti-aging Medicine Diplomate of American Academy of Anti-aging and Regenerative Medicine ✧ Terapia hormonalna (hormony bioidentyczne dla kobiet i mê¿czyzn ✧ konsultacje anti-aging (hamuj¹ce proces starzenia) ✧ subkliniczna niewydolnoœæ tarczycy ✧ zmêczenie nadnerczy ✧ wykrywanie i leczenie zatruæ metalami ciê¿kimi ✧ wykrywanie i leczenie niedoborów aminokwasów/kwasów t³uszczowych ✧ terapia antyoksydantami (witaminowa) dostosowana do indywidualnych potrzeb ✧ wykrywanie chorób na tle autoimmunologicznym: lupus, stwardnienie rozsiane, scleroderma ✧ zabiegi kosmetyczne (Botox, Restylane, Radiesse, Sculptra, Mezoterapia)

NOWE GODZINY OTWARCIA

PEDIATRA - BOARD CERTIFIED

Poniedzia³ek - Pi¹tek - 9 am - 8 pm; Sobota - 9 am - 6 pm

Dr Anna Duszka

OKULARY W 30 MINUT!

Greenpoint Eye Care LLC

Dr Micha³ Kiselow

Ostre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y Badania okresowe i szkolne, szczepienia

909 Manhattan Ave. Brooklyn NY 11222,

Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint

718-389-0333

Serdecznie zapraszamy do Gabinetu Okulistycznego Dr. Micha³a Kisielowa. Nowoczesne metody leczenia wad i chorób oczu (jaskra. kontrola chorych na cukrzycê, badanie dna oka, pomiar ciœnienia œródga³kowego oraz komputerowe badanie pola widzenia). Konsultacja i kwalifikacja do zabiegu laserowej korekty wad wzroku oraz usuwania zaæmy. Pe³ny zakres opieki okulistycznej doros³ych i dzieci; dobór soczewek kontaktowych; wysoka jakoœæ szkie³ korekcyjnych; du¿y wybór oprawek (Prada, Dior, Ray Ban, Tom Ford, Oliver Peoples, Coach i Tiffany); okulary przeciws³oneczne; akcesoria optyczne oraz okulistyczne badania dla kierowców (DMV).

(718) 389-8585

Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer - ZocDoc.com

PRZYCHODNIA MEDYCZNA Dr Andrzej Salita ✦ Choroby wewnêtrzne, skórne i weneryczne, drobne zabiegi chirurgiczne, ewaluacja psychiatryczna

Wiêkszoœæ medycznych i optycznych ubezpieczeñ honorowana.

Dr Urszula Salita

DOKTOR MÓWI PO POLSKU

✦ Lekarz rodzinny, badania ginekologiczne

Dr Florin Merovici

www.greenpointeyecare.com

✦ Skuteczne metody leczenia bólu krêgoslupa

CARING PROFESSIONALS, INC.

DOSTÊPNI SPECJALIŒCI: GASTROLOG, UROLOG

126 Greenpoint Ave, Brooklyn NY 11222, tel. 718- 389-8822; 24h. 917-838-6012 Przychodnia otwarta 6 dni w tygodniu

Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D

70-20 Austin St, suite 135, Forest Hills, NY 11375 (718) 897-2273 wew.114 (F do 71 Ave. Forest Hills) ☛ Oferujemy prace dla opiekunek posiadaj¹cych legalny pobyt i certyfikat HHA. ☛ Tym, którzy nie maj¹ certyfikatu organizujemy bezp³atne kursy. ☛ Wszyscy, którzy kiedyœ u nas pracowali s¹ równie¿ mile widziani.

OSOBOM MOG¥CYM PRACOWAÆ Z ZAMIESZKANIEM OFERUJEMY BONUS W WYSOKOŒCI $1000 (po przepracowaniu 100 dni)

Oferujemy prace we wszystkich dzielnicach. Rejestracja w poniedzia³ki i œrody od godz. 10 am. Po informacje prosimy dzwoniæ od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am - 4 pm. Mówimy po polsku.

– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 43 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni. l

LECZY:

katar sienny bóle pleców rwê kulszow¹ nerwobóle impotencjê zapalenie cewki moczowej bezp³odnoœæ parali¿ artretyzm depresjê nerwice zespó³ przewlek³ego zmêczenia na³ogi objawy menopauzy wylewy krwi do mózgu alergie zapalenie prostaty itd. l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm

(718) 359-0956

1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm

(718) 266-1018 www.drshuiguicui.com


11

KURIER PLUS 14 GRUDNIA 2013

GRUBE

RYBY

i

PLOTKI

Aneta Radziejowska

u Jay-Z. dietê, ale i nowy styl ¿ycia zachowaæ na d³u¿ej i oczywiœcie, ¿e ¿ona, czyli piosenkarka Beyonce - bêdzie go wspieraæ i jej strona natychmiast zaroi³a siê od zdjêæ niesamowicie zdrowych wegañskich potraw. Trzy dni póŸniej para pojawi³a siê w modnej, serwuj¹cej wy³¹cznie bezmiêsne dania knajpce Crossroads w Beverly Hills, któr¹ prowadz¹ i odwiedzaj¹ g³ównie rzeczywiœci wegetarianie i weganie - i wszyscy zamarli. Beyonce wkroczy³a tam w czarnych, skórzanych spodniach, zamszowych butach oraz w bluzie ze skóry cielaka w bia³e ³aty i ze skórzanymi rêkawami. Chyba, biedulka, zg³odnia³a.

uOkazja! Clooney do wziêcia! George Clooney - ci¹gle samotny i deklaruj¹cy gdzie siê da, ¿e naprawdê jest do wziêcia, bo mu bez kobiety nudno oderwa³ siê na chwilê od przynêcania nastêpnej chêtnej do uszczkniêcia jego niew¹tpliwych uroków i zaj¹³ siê... polityk¹. W dodatku europejsk¹. W tym celu nagra³ wideo dla Ukrainy w którym przekaza³ miêdzy innymi: „Prawdziwa demokracja nie mo¿e istnieæ, jeœli wsadza siê do wiêzieñ polityków, jak Juliê Tymoszenko, tylko za to, ¿e ich wizja rz¹dzenia jest inna od aktualnej” – Profesor Steven Skiena i Charles Ward z Uniwersytetu Stony Broke w³aœnie wydali ksi¹¿kê – „Who’s Bigger? Where Historical Figures Really Rank” w której zamieœcili wyniki opracowanego przez nich specjalnego systemu komputerowego do wyliczania... wa¿noœci postaci historycznych. I oto mamy pierwsz¹ dziesi¹tkê najbardziej znacz¹cych osób. Przesianych przez internet, znaczy. Od miejsca pierwszego, do ostatniego s¹ to, kolejno: Jezus, Napoleon Bonaparte, Szekspir, Mahomet, Abraham Lincoln, George Washington, Adolf Hitler, Arystoteles, Aleksander Wielki i Thomas Jefferson. Jak widaæ, w pierwszej dziesi¹tce nie ma kobiet. Ale w ogóle s¹: królowa El¿bieta I na miejscu 13 i królowa Viktoria na 16. Justin Bieber - te¿ analizowany, bo obecny w Wikipedii - zaj¹³ 8633 miejsce, co autorzy skomentowali nastêpuj¹co: "Znaczenie Jezusa zosta³o wpisane w rzeczywistoœæ na podstawie oddzia³ywania jego myœli na ludzkoœæ na przestrzeni

dwóch tysiêcy lat. Nie s¹dzimy, ¿eby to samo sta³o siê z Justinem Bieberem. To tylko klikniêcia fanów". National Institute on Alcohol Abuse and Alcoholism wyliczy³ skrupulatnie w których stanach ludzie pij¹ najwiêcej alkoholu. Okazuje siê, ¿e w New Hampshire, co oznacza: po 318,3 puszek piwa i 36.5 butelek wina oraz 18,8 butelki wódki na osobê rocznie. Drugie miejsce zaj¹³ DC - z tym, ¿e tam pija siê o wiele mniej piwa, za to wiêcej wina i mocnych trunków. Stanu Nowy Jork nie ma w pierwszej dziesi¹tce. Najmniej alkoholu pija siê natomiast w Utah; zaledwie 121 puszki piwa na osobê rocznie, 7,2 butelek wina i 4,6 butelki wódki. Nowego Jorku nie ma i na tej liœcie. – Harry Styles - leader niesamowicie popularnego wœród nastoletnich fanów na ca³ym œwiecie zespo³u One Direction - coraz czêœciej pojawia siê w Nowym Jorku, gdzie oczywiœcie kompletnie zaskoczeni fotoreporterzy wszystkich mo¿liwych agencji mog¹ go sobie pofotografowaæ wynurzaj¹cego siê z tunelu metra. Trzeba powiedzieæ, ¿e a miesi¹ca na miesi¹c u¿ywa coraz wiêcej makija¿u i robi siê nieco dziewczêcy. Nie mniej ma dziewczynê z któr¹ pozna³ siê dziêki pomocy odpowiedzialnej za karierê zespo³u mened¿erki, która zdoby³a zgodê jej mened¿erki. Na niektórych zdjêciach para wygl¹da na mocno znudzon¹, ona zatopiona w swoim smartfonie, on wpatrzony w przestrzeñ, ale kto wie. Na nowojorsk¹ randkê Harry

u Harry Styles. zaprosi³ now¹ dziewczynê - jego poprzedni¹ partnerk¹ by³a Taylor Swift - do Therapy czyli swojego ulubionego klubu dla gejów przy 348 W 52nd Steet, gdzie czêsto siê bawi³. Nastêpn¹ randkê para planuje w Los Angeles. – Nowojorski raper i milioner Jay-Z w³aœnie skoñczy³ 44 lata, a to znaczy, ¿e powoli wkracza w wiek w którym mêskie hormony zaczynaj¹ wp³ywaæ na myœlenie - szczególnie o w³asnym oraz damskim ciele. A poniewa¿ ten akurat mê¿czyzna jest celebryt¹, to musi wszystko robiæ publicznie i z rozmachem, nawet próby odm³adzania. Wyda³ wiêc oœwiadczenie: "Podejmujê 22 dniowe wyzwanie i przechodzê na dietê wegañsk¹, lub- jak wolê to nazywaæ - na bazie roœlin!". Doda³, ¿e absolutnie wierzy, ¿e uda mu siê nie tylko

– I na koniec - wspania³y przyk³ad determinacj i to bardzo blisko, bo w dzielnicy Queens. Kiedy 54.letnia Mia Vayner us³ysza³a od lekarza, ze wzglêdu na jej tuszê i ot³uszczenie wewnêtrznych narz¹dów zosta³ jej najwy¿ej rok ¿ycia, najpierw popad³a w depresjê, ale póŸniej stwierdzi³a, ¿e za bardzo kocha swoj¹ ¿onê, ¿eby tak od razu, bez walki siê poddaæ. Przede wszystkim - pozby³a siê elektrycznego wózka inwalidzkiego, który porusza³a przyciœniêciami kciuka. Zakupi³a za to kilka starych wózków na Craigslist oraz zestaw dla majsterkuj¹cych dziewczynek i zbudowa³a to, co by³o jej najbardziej potrzebne, czyli sportowy, wieloczynnoœciowy wózek inwalidzki s³u¿¹cy jednoczeœnie do æwiczeñ. Dziêki przemyœlnej konstrukcji mog³a siê wspinaæ na ska³ki i p³ywaæ. S¹siedzi pomogli jej i zaczê³a uprawiaæ judo i graæ w rugby. W ci¹gu pierwszego miesi¹ca aktywnoœci schud³a 50 lbs.! Po czterech latach takiego ¿ycia - z numeru 38 schud³a do 16, a obecnie nosi 12, czuje siê œwietnie, ma normalne ciœnienie i poziom cukru.Trudnoœci z poruszaniem gnêbi³y j¹ od czasów, gdy jako dziecko zosta³a pobita w swojej rodzinnej Australii i spowodowa³o to urazy rdzenia. Potem dosz³y komplikacje oraz przyrost wagi spowodowany pobieranymi lekami. Ale jak widaæ, naprawdê wiele mo¿na przezwyciê¿yæ! ❍


12

KURIER PLUS 14 GRUDNIA 2013

El¿bieta Baumgartner odpowiada

Czy nielegalny dostanie emeryturê Social Security? „Pani El¿bieto” – pisze do nas pani Zofia z Queensu – „Mimo ¿e mieszkam w USA od 19 lat, nie uda³o mi siê zalegalizowaæ swojego pobytu. Na amnestiê te¿ jakoœ siê nie zanosi. Ca³y czas pracujê na numer Social Security, który nie uprawnia mnie do pracy. Proszê napisaæ, czy mogê liczyæ na emeryturê, czy ca³a moja praca przepada. Myœlê, ¿e wielu czytelników jest w podobnej sytuacji”. Chêæ otrzymywania emerytury Social Security motywuje wielu imigrantów do przed³u¿ania pobytu w Stanach mimo braku legalnego statusu. Aby przewidzieæ, czy plany siê powiod¹, trzeba odpowiedzieæ sobie na kilka pytañ: czy pracowali na dobry numer Social Security, czy s¹ (bêd¹) uprawnieni do emerytury, a je¿eli tak, to ile wynios¹ œwiadczenia i o ile zostan¹ pomniejszone w Polsce. Kiedy emerytura dla nielegalnego Wiemy, ¿e do otrzymania emerytury Social Security trzeba przepracowaæ co najmniej 10 lat i osi¹gn¹æ wiek emerytalny – co najmniej 62 lata. Nielegalny imigrant musi spe³niæ dodatkowe warunki. Na mocy Social Security Protection Act osoby sk³adaj¹ce wnioski po 1 stycznia 2004 musz¹: · albo mieæ jakikolwiek numer Social Security (do pracy albo nie do pracy) przyznany im przez SSA przed 1 stycznia 2004 roku, albo · dostaæ po 1 stycznia 2004 numer Social Security upowa¿niaj¹cy do pracy (czyli uzyskaæ, przynajmniej na jakiœ czas legalny status imigracyjny), albo · w przesz³oœci wjechaæ do USA na wi-

zie biznesowej (B-1) lub jako cz³onek za³ogi na wizie D-1 lub D-2. Innymi s³owy, od roku 2004 na emeryturê ani rentê Social Security nie maj¹ szansy nielegalni imigranci, którzy nigdy nie mieli numeru dobrego Social Security i ci¹gle nie maj¹ uregulowanego statusu imigracyjnego. Praca na cudzy czy fa³szywy numer, jak równie¿ na numer podatnika (ITIN), dyskwalifikuje wnioskodawcê. Jedyn¹ rad¹ dla nich jest uregulowanie imigracyjnego statusu. Te przepisy dotycz¹ tylko osób sk³adaj¹cych wnioski o œwiadczenia emerytalne czy rentowe po 1 stycznia 2004. Je¿eli ktoœ otrzyma³ emeryturê wczeœniej, to nie zostanie mu ona odebrana. Przepisy zaczynaj¹ siê nieco komplikowaæ, je¿eli ktoœ mia³ kartê Social Security wydan¹ wczeœniej, gdy straci³ legalny pobyt oraz gdy ma rodzinê, która chce pobieraæ œwiadczenia na jego konto. Kwestie te wyjaœnia obszernie ksi¹¿ka Ubezpieczenie spo³eczne Social Security. Gdy w Urzêdzie SSA nie chc¹ rozmawiaæ z nielegalnym Zdarza siê, ¿e urzêdnicy w SSA nie wiedz¹, jak obs³u¿yæ imigranta bez papierów. Informuj¹ go b³êdnie, ¿e nic mu siê nie nale¿y, a nawet wypraszaj¹ z biura. Rada: W ksi¹¿ce pt. Ubezpieczenie spo³eczne Social Security znajduje siê napisany po angielsku list do Social Security Administration wraz z cytatem odpowiedniego paragrafu, którym mo¿na siê pos³u¿yæ, by przekonaæ urzêdnika, by przyj¹³ wniosek o emeryturê w USA, mimo ¿e twój status imigracyjny jest nielegalny.

Nielegalny te¿ mo¿e ³¹czyæ okresy ubezpieczenia! Dziêki Umowie o zabezpieczeniach spo³ecznych miêdzy Polsk¹ a Stanami, nie musisz mieæ 10-letniego sta¿u pracy, ¿eby dostaæ emeryturê Social Security. Od 1 marca 2009 roku Umowa pozwala na ³¹czenie okresów ubezpieczenia w Polsce i w Stanach. Je¿eli nielegalny spe³nia warunki do otrzymania emerytury opisane powy¿ej, to równie¿ kwalifikuje siê do ³¹czenia okresów ubezpieczenia. Dlatego te¿ kilka lat spêdzonych „na saksach” bez statusu mo¿e zaowocowaæ skromn¹ amerykañsk¹ emerytur¹, pod warunkiem, ¿e ktoœ rozlicza³ siê na dobry numer Social Security wydany przed 2004 rokiem albo dobry numer upowa¿niaj¹cy do pracy wydany po 1 stycznia 2004. Co Umowa o zabezpieczeniu spo³ecznym miêdzy Polsk¹ a Stanami wnios³a dla nielegalnych imigrantów, opisujê w ksi¹¿ce pt. Emerytura polska i amerykañska: ich ³¹czenie i skutki umowy o zabezpieczeniu spo³ecznym. Ksi¹¿ka ta wyjaœnia ³¹czenie emerytur, konsekwencje pobierania dwóch œwiadczeñ, a tak¿e obowi¹zki podatkowe i raportowe odbiorcy dwóch emerytur po obu stronach Atlantyku.

czeñ Federalnych przy ambasadzie w Warszawie czy w Krakowie. Je¿eli w Stanach, to emerytura zostanie jej tu przyznana, ale odbierana byæ mo¿e tylko w Polsce. Po powrocie do kraju pani Zofia powinna zg³osiæ siê do Biura Œwiadczeñ Federalnych, które skontaktuje siê z SSA i spowoduje przesy³anie jej œwiadczeñ na konto w polskim banku. Nale¿y pamiêtaæ, ¿e œwiadczenia emerytalne czy rentowe, szczególnie je¿eli pobierane w Polsce, pomniejszone byæ mog¹ z ró¿nych powodów: wczesnego wieku emerytalnego, Windfall Elimination Provision, podatków amerykañskich i polskich. Bêdê te sprawy wyjaœniaæ w odpowiedziach na kolejne listy czytelników. Niecierpliwi znajd¹ pe³ne informacje w ksi¹¿ce pt. Emerytura reemigranta w Polsce.

Ile emerytury Z powy¿szego wynika, ¿e pani Zofia jest uprawniona do pobierania œwiadczeñ Social Security, bo ma numer wydany przez Administracjê Social Security, mimo ¿e nie uprawniaj¹cy do pracy. Pani Zofia mo¿e z³o¿yæ wniosek o emeryturê w SSA Stanach albo w Polsce, w Biurze Œwiad-

Centrum Medyczno - Rehabilitacyjne LEKARZ OGÓLNY

DIAGNOSTYKA

P Badanie wydolnoœci p³uc (PFT) P Badania ultrasonagraficzne (USG), doppler (EKG) P Badanie przewodnictwa nerwowego (NCV) P Badanie zmys³u równowagi (VNG) PROFILAKTYKA

P P P

Kroplówki wzmacniaj¹ce uk³ad odpornoœciowy Inhalacje Zastrzyki domiêœniowe i do¿ylne

Akceptujemy Medicare oraz wiêkszoœæ ubezpieczeñ zdrowotnych. Dogodny czas urzêdowania oraz d³ugie godziny przyjêæ. Zapewniamy transport dla pacjentów z Medicaid.

Centrum Medyczno-Rehabilitacyjne 157 Greenpoint Ave. Brooklyn, NY 11222 Rejestracja pod numerem telefonu: 718-349-1200 MÓWIMY PO POLSKU

El¿bieta Baumgartner jest autork¹ wielu ksi¹¿ek-poradników, m.in. „Jak oszczêdzaæ na podatkach”, „Jak chowaæ pieni¹dze przed fiskusem”, „Jak kupiæ dom m¹drze i nie przep³aciæ”, „Jak dzia³a gie³da”, „Jak inwestowaæ w fundusze powiernicze” i wiele innych. S¹ one dostêpne w ksiêgarni Polonia, 882 Manhattan Ave., oraz Exlibris, 140 Nassau Ave., Greenpoint, albo bezpoœrednio u wydawcy (Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 718-224-3492, www.PoradnikSukces.com).

CENTRUM ZDROWIA SERCA

157 Greenpoint Avenue, Brooklyn, NY 11222, tel. 718-349-1200

P Lekarz ogólny - opieka medyczna i prewencyjna P Dermatologia - schorzenia skóry i zabiegi chirurgiczne Porady i leczenie na³ogów nikotynowego P i alkoholowego P Leczenie reumatycznych bóli stawów P Blokada nerwobólów P Fizykoterapia

El¿bieta Baumgartner

NOWOή!

Oferujemy pe³en zakres us³ug diagnostycznych i terapeutycznych w dziedzinie medycyny uk³adu sercowo-naczyniowego.

P Leczenie chorób uk³adu kr¹¿enia i kardiologia interwencyjna P Kardiologia ogólna, naczyniowa oraz udzielanie konsultacji w przypadku wystêpowania schorzeñ P Ocena stopnia ryzyka wyst¹pienia chorób sercowonaczyniowych oraz zapobieganie tym chorobom P Ocena i prowadzenie leczenia chorób têtnic obwodowych P Ocena stopnia wysokoœci poziomu cholesterolu i leczenie P Przedoperacyjna ocena ryzyka wyst¹pienia powik³añ uk³adu sercowo-naczyniowego P Leczenie niewydolnoœci serca P Badanie wystêpowania têtniaka aorty brzusznej wœród pacjentów z grupy podwy¿szonego ryzyka P Wykonywanie testów wysi³kowych serca poprzez æwiczenia fizyczne i farmakologiczne PAngiografia CT oraz ocena zaawansowania choroby wieñcowej

Nasi lekarze wspó³pracuj¹ z NY Methodist Hospital i SUNY Downstate Medical Center.


13

KURIER PLUS 14 GRUDNIA 2013

MENU NA ŒWIÊTA BO¯EGO NARODZENIA 2013 ZUPY:

1. Czerwony barszcz $8.00/qt. 2. Z suszonych grzybów $8.00/qt. 3. Zupa z zielonego groszku z bekonem i suszonym chlebkiem $7.50/qt.

OFERTA SPECJALNA

PRZEK¥SKI:

1. Krewetki koktajlowe $10.50 - 1/2 lb. 2. Sa³atka z owoców morza $12.99/lb. 3. Paszteciki francuskie z kiszon¹ kapust¹, pieczarkami lub miêsem $2.50/ea. 4. Paszteciki francuskie z ³ososiem (specjalne zamówienie) $15.99/lb.

DANIA G£ÓWNE:

1. Ryba - grillowany miecznik w maœle zio³owym $15.99/lb. 2. £osoœ na zimno ze szparagami $15.49/lb. 3. Pieczona pierœ z indyka $12.99/lb. 4. Pieczony indyk naturalnie hodowany bez antybiotyków $9.99/lb. 5. Szynka na s³odko z sosem ananasowym $8.99/lb. 6. £osoœ z grilla lub na parze 14.99/lb. 7. Pieczona kaczka z kapust¹ $22.50/ea 8. Udko indyka w sosie BBQ $7.99/lb. 9. Pieczona polêdwica z wieprzowiny nadziewana œliwkami $8.99/lb. 10. Kotlet mielony z indyka $2.85/ea.

WARZYWA I PRZYSTAWKI: 1. 2. 3. 4.

Go³¹bki z kasz¹ i grzybami $8.49/lb. Sa³atka œledziowa z buraczkami $5.49/lb. Pieczone warzywa $6.99/lb. S³odkie ziemniaki pieczone w miodzie $7.99/lb. 5. Puree ziemn. po wiejsku $4.99/lb. 6. Bak³a¿an z serem $3.00/ea. 7. Makaron zapiekany z warzywami i serem Mozarella $3.50/ea. 8. Hiszpañskie danie z ry¿em i owocami morza $8.99/lb. 9. Puree ziemniaczne z pieczonym czosnkiem $5.49/lb. 10. Podwójnie pieczony ziemniak nadziewany œmietan¹ i szczypiorkiem $3.50/ea. 11. Tradycyjne nadzienie z chleba $5.99/lb. 12. Nadzienie z jadalnymi kasztanami $7.49/lb. 13. Kapusta z boczkiem po niemiecku $5.49/lb. 11. Czerwona kapusta z jab³kami $5.99/lb. 12. Fasolka z czosnkiem $5.99/lb. 13. Groszek z miniaturow¹ cebulk¹ $6.99/lb.

PÓ£MISKI Z SERAMI

Oferujemy ponad 200 rodzajów serów z ca³ego œwiata (Hiszpania, Francja, Niemcy, W³ochy i sery amerykañskie): Ma³y $75.00; Œredni $120.00; Du¿y $175.00

DU¯Y WYBÓR PÓ£MISKÓW Z WÊDLINAMI

Ma³y $75, œredni - $120, du¿y $160 oraz z kanapkami - ceny zró¿nicowane od $40,00 do $150,00 w zale¿noœci od rozmiaru pó³miska. (Na zamówienie)

KOSZE Z PIECZYWEM: Ma³y Du¿y

$20.00/ea. $45.00/ea.

1. Pieczona szynka plus pieczona nadziewana polêdwica wieprzowa z ziemniakami i warzywami $14,50 od osoby 2. Pieczona wo³owina z czerwon¹ kapust¹ i ziemniakami $14.25 od osoby 3. Pieczone udka baranie z zielon¹ fasolk¹ i ziemniakami $16,25 od osoby (2 osoby minimum) (Zamówienie dla dwóch osób minimum)

DESERY:

1. Kompot z suszonych owoców $7.49/qt. 2. Rolada bo¿onarodzeniowa (czekoladowa, malinowa) $20.50/ea. 3. Makowiec z lukrem $11.00/ea. 4. Ciasteczka bo¿onarodzeniowe $9.49/lb. 5. Piernik orzechowo-owocowy $9.00/ea. 6. Piernik przek³adany $12.00/ea 7. Babka Margo z wiœniami $8.75/ea. 8. Babka w kszta³cie choinki (waniliowoczekoladowa z wiœniami) $13.50/ea. 9. Babka z serem $5.95/ea. 10. Babka czekoladowa z orzechami $6.45/ea. 11. Mus z owoców leœnych z kremem waniliowym $8.49/ea. 12. Tiramisu domowe $7.95/ea.

CIASTA:

1. Z owocami leœnymi 10” 2. W³oskie z migda³ami 3. Tiramisu 10”

SERNIKI:

1. Z truskawkami 7” 2. Waniliowy, z malinami, z ciastkami Oreo 7” 3. Z dyni 7” 4. Waniliowy 10”

$42.50/ea. $39.00/ea. $35.00/ea. $22.50/ea. $14.95/ea. $20.95/ea. $27.95-$28.95/ea.

8” ASSORTED PIES: Z dyni, z dyni z kruszonk¹, orzechowa, orzechowo-czekoladowa, jab³kowa, jab³kowo-malinowa $13.95/ea.

NOWOή!

Bread Alone - Ciasta: Czekoladowe z m¹ki orkiszowej, ¿urawinowopomarañczowe oraz cytrynowe z makiem (pomad 2lb.) $14.95/ea. Oferujemy tak¿e wegañskie ciasta. Zamówienia na ciasta wegañskie nale¿y sk³adaæ do 21 grudnia br. Oferujemy ozdobne kosze z produktami spo¿ywczymi na wszelkiego rodzaju okazje od $50 do $300.

GODZINY OTWARCIA: Wtorek, 24 grudnia: 7:30 AM - 4 PM Œroda, 25 grudnia: NIECZYNNE Wtorek, 31 grudnia: 7:30 AM - 6 PM Œroda, 1 stycznia: NIECZYNNE

Zamówienia nale¿y sk³adaæ do niedzieli, 22 grudnia.

Radosnych i pogodnych Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia oraz powodzenia w Nowym Roku ¿yczy The Garden

THE GARDEN, 921 Manhattan Avenue

Brooklyn, New York 11222, tel. 718-389-6448; www.thegardenfoodmarket.com


14

KURIER PLUS 14 GRUDNIA 2013

¯ycie jest cudown¹ podró¿¹ 1➭ Niew¹tpliwie jednak najwiêksz¹ lekcj¹ ¿ycia jest dla mnie macierzyñstwo, mam oœmioletni¹ córkê, która otworzy³a nowy wymiar w mojej egzystencji. Od jej narodzin wszystko siê pozmienia³o, nie tylko fizycznie, ale te¿ mentalnie. – Masz szansê rozwijaæ siê, realizowaæ swoje marzenia i jednoczeœnie masz to drugie matczyne podwórko stanowi¹ce niew¹tpliwie pewn¹ przystañ. Anita matka i Anita artystka? Trudno pogodziæ te œwiaty? – Przyznam siê, ¿e dla mnie bycie wzorow¹ mam¹ oraz kreatywn¹, twórcz¹ artystk¹ to s¹ dwa pola, które w moim odczuciu zdecydowanie nie id¹ w parze, wrêcz bardzo czêsto wchodz¹ w sobie w drogê. Wci¹¿ balansujê miêdzy tymi dwoma œwiatami i staram siê przy tym nie zwariowaæ (œmiech). Nie omija mnie jednak poczucie, ¿e na którymœ z tych pól przegrywam. Bo jednak jest coœ takiego, ¿e jako mama znikam z domu, bo akurat nagrywam p³ytê, mam koncert albo jadê w trasê, tak jak ostatnio jeŸdzi³am z brytyjskimi muzykami przez prawie trzy tygodnie po Polsce, to w domu by³o mnie ma³o i wiem jaki wp³yw ma to na moje dziecko, wiêc to s¹ trudne chwile. Z drugiej strony wiem, ¿e jeœli zaanga¿ujê siê w sprawy rodzinne, i bêdê wy³¹cznie matk¹, ¿on¹, pani¹ w s³u¿bie domu, to mi te¿ nie przyniesie satysfakcji i spowoduje, ¿e bêdê sfrustrowana. Staram siê wiêc w miarê mo¿liwoœci godziæ te dwie role i podejmowaæ ¿yciowe wyzwania jak najlepiej potrafiê. Nie wyobra¿am sobie, ¿eby moje ¿ycie wygl¹da³o inaczej, ¿eby któraœ z tych sfer by³a zamkniêta na klucz i ¿ebym do niej nie zagl¹da³a. – Twoja córka Pola, by³a na jednym z twoich koncertów i powiedzia³a wtedy „Mamo kobiety p³aka³y jak œpiewa³aœ”. Wzruszasz, docierasz do ludzich serc, przekraczasz granice niedostêpne dla innych, a które s¹ w ka¿dym z nas. Jest w tym komplemencie zachwyt mam¹-artystk¹. – Jeœli mnie ktoœ pyta dlaczego piszê i œpiewam mam zawsze jedn¹ odpowiedŸ – robiê to, bo mam nadziejê, ¿e tym kogoœ dotknê, poruszê, ¿e spotkam siê z drugim cz³owiekiem na jakimœ poziomie emocjonalnym. Moja córka zobaczy³a mnie na scenie solo pierwszy raz. Wie ju¿ dlaczego mnie tak d³ugo nie by³o w domu, niejako namacalnie siê przekona³a, co ja robiê. Faktycznie i dla niej i dla mnie by³o to wa¿ne i wydaje mi siê, ¿e ona w koñcu poczu³a siê z mamy dumna widz¹c czym siê zajmujê. Faktycznie zauwa¿y³a, ¿e niektóre kobiety wœród publicznoœci p³acz¹ ze wzruszenia i powiedzia³a do mnie: „Mamo i klaszcz¹ Ci po ka¿dej piosence! To nieprawdopodobne”. By³o to bardzo fajne i wzruszaj¹ce, bo spojrza³a na mnie niejako innym okiem. Ona i tak te wszystkie piosenki zna, i nasz¹ twórczoœæ z jej tat¹, i moj¹ osobno, jej ulubionym utworem z mojej najnowszej p³yty jest „Hen, hen”. Ostatnio zaczê³a d³ugie godziny spêdzaæ przy keybordzie i sama sobie spontanicznie akompaniowaæ. Myœlê, ¿e nasi¹ka tym wszystkim i odkrywa nas z innej perspektywy ju¿ nie tylko jako mamê i tatê, ale jako twórców. – Wasza wra¿liwoœæ – twoja i Johna i to, ¿e Pola mo¿e rozwijaæ siê w takim œrodowisku, uwra¿liwia j¹ na innych i pomaga patrzeæ na œwiat z innej perspektywy, bo i muzyka i s³owa nios¹ ze sob¹ ogromn¹ moc. – Tak naprawdê trudno oceniæ czy dzieci osób znanych albo wykonuj¹cych artystyczne zawody s¹ bardziej szczêœliwe, wra¿liwsze ni¿ te, które wychowuj¹ siê w tzw. nor-

rzucaæ ci swoich przekonañ, swojej wizji œwiata ani swojej wra¿liwoœci. – Staram siê wydeptywaæ w³asn¹ œcie¿kê, nie chadzaæ utartymi szlakami. Z wiekiem mam coraz mniejsz¹ tolerencjê na mówienie mi, co powinnam robiæ, albo jak. Jestem indywidualistk¹ i dokonujê czêsto zaskakuj¹cych wyborów. Wynika to po czêœci z mojej przewrotnej natury, ale tak¿e z chêci pokonywania kolejnych granic w samej sobie. Z pokonywaniem granic zewnêtrznych bywa trudniej, bo nie mo¿emy pewnych rzeczy w ¿yciu omin¹æ, albo przeskoczyæ. Zdarza siê, ¿e trzeba nam coœ przeczekaæ. – Zapytana kiedyœ czego ¿a³ujesz w ¿yciu najbardziej odpowiedzialaœ wypalonych papierosów. To niez³y bilans. – To prawda. Raz palê, raz nie palê. I jest to rzecz, której zdecydowanie ¿a³ujê, bo to mi naprawdê szkodzi. Ogólnie nie ¿a³ujê niczego, co mi siê przytrafi³o, bo ka¿dy krok, nawet ten niepewny, koœlawy, jest bardzo wa¿ny, bo powoduje, ¿e poruszamy siê mimo wszystko do przodu, idziemy dalej. Jest to naturalny ³añcuch zale¿noœci, który sk³ada siê na proces naszego dojrzewania. Jeœli wyrwiesz jedno ogniwo z tego ³añcucha, wszystko siê sypie. Uwa¿am, ¿e ka¿de doœwiadczenie ma ogromne znaczenie w ¿yciu.

u Robiê to co lubiê i w czym siê odnajdujê. FOTO: ANNA W£OCH

malnych domach, tego siê nie da zweryfikowaæ. Mo¿emy tylko i wy³¹cznie robiæ to, co robimy i staraæ siê robiæ to jak najlepiej, mam tu na myœli rolê rodziców. Bêd¹c córk¹ dwojga muzyków Pola na pewno ma mnóstwo przywilejów jakich inne dzieci nie maj¹, ale z drugiej strony ma te¿ trochê pod górkê. Inne dzieci maj¹ tak¹ zdrow¹ przewidywalnoœæ ¿ycia, wiedz¹, ¿e tata z mam¹ znikaj¹ z domu na jakiœ czas i wracaj¹ o okreœlonej porze. Pola nigdy nie wie kiedy znowu wyjedziemy i na ile, i z tego powodu po czêœci cierpi, a wiêc jak to w ¿yciu s¹ plusy i minusy. – Powiedzia³aœ kiedyœ, ¿e bêd¹c nastolatk¹ skaka³aœ „g³ow¹ do wody”. Czy dalej jesteœ tak zwariowana, czy mo¿e to, ¿e jesteœ dojrzalsza, ¿e jesteœ matk¹ podcina ci skrzyd³a? – Bardzo lubiê skakaæ „na g³ówkê” do wody i to siê nie zmieni³o! Zmieni³o siê natomiast zasadniczo parê rzeczy, np. lêk, który odczuwam w podró¿ach. Nigdy nie ba³am siê lataæ samolotami, a odk¹d jestem mam¹ jestem przera¿ona, wpadam w panikê podczas turbulencji, bojê siê, ¿e mogê nagle zgin¹æ. Mam œwiadomoœæ, ¿e muszê trwaæ, muszê ¿yæ, muszê byæ, bo mam dziecko, jestem za nie odpowiedzialna. Gdy jesteœ rodzicem ¿ycie ju¿ nie jest takie beztroskie, nie masz te¿ takiej wolnoœci, swobody. Zanim urodzi³am Polê uwielbia³am spontaniczne podró¿e, jeŸdzilam z plecakiem, podró¿owa³am stopem, porusza³am siê wszystkimi mo¿liwymi œrodkami lokomocji. Teraz wszystko musi byæ zaplanowane, przemyœlane, ustawione pod dziecko. Macierzyñstwo w jakimœ sensie ogranicza, ale te¿ stabilizuje, jednoczeœnie zapocz¹tkowuje zupe³nie inny, nowy etap w ¿yciu, sprawia, ¿e stajemy siê bardziej kompletnymi, wydaje mi siê, ludŸmi. – Wróæmy na chwilê do „Vena Amoris”, a dok³adniej do tekstów które napisa³aœ. Leonard Cohen powiedzia³ kiedyœ, ¿e tematy wielu jego piosenek rodz¹ siê po prostu w jego sercu. A jak jest z Tob¹? – Ze mn¹ jest tak, ¿e one bardzo czêsto

rodz¹ siê, bo taka a nie inna sytuacja wydarzy³a siê w moim ¿yciu i zaispirowa³a mnie do napisania o tym. Bardzo czêsto moje piosenki s¹ hybrydami prze¿yæ w³asnych oraz podpatrzonych sytuacji. Lubiê s³uchaæ innych, przygl¹daæ siê ¿yciu i i dokonywaæ pewnej dekonstrukcji tego, co mi siê przytrafia. Potem to odpowiednio ujmujê w s³owa i powstaj¹ teksty niejako przefiltrowane przez moj¹ wra¿liwoœæ. 1 – Twoje teksty to mocna strona „Vena Amoris”, bo jak nie ulec magii chocia¿by s³ów „wyrywa siê szkielet do tañca, zwêglone usta do ust” czy „znów wyg³adzam ciebie w sobie, wszystkie kanty wszystkie rogi”. Bije z nich dojrza³oœæ, niejednoznacznoœæ, tajemnica, niepokój, pe³na niedopowiedzeñ baœniowoœæ. Udaje ci siê uchwyciæ wiele rzeczy, które dziej¹ siê w ka¿dym z nas ujmuj¹c te uczucia i prze¿ycia w sposób bardzo plastyczny. – Bardzo siê cieszê, ¿e tak to widzisz i czujesz, jest to dla mnie bardzo wa¿ne. Dopóki jest odbiorca i ludzie czuj¹ o czym œpiewam warto to robiæ. Pierwszym recenzentem tego, co robiê, moich piosenek jestem ja sama, musi siê to przede wszystkim spodobaæ mnie. Mam ró¿ne kryteria, którym poddajê swoj¹ twórczoœæ. Na pocz¹tku te piosenki s¹ pisane dla mnie samej, ale potem kiedy ju¿ s¹ w pewnej skrystalizowanej formie, w formie p³yty po prostu – wtedy przestaj¹ byæ tylko moje, id¹ w œwiat i zaczynaj¹ ¿yæ w³asnym ¿yciem. Wysy³am je jak pocztówki do ludzi, jeœli do kogoœ trafi¹ i sprawi¹, ¿e coœ poczuje to jest w³aœnie sens tego, co robiê. Aczkolwiek zdajê sobie sprawê, ¿e nie jestem ¿adn¹ tam wielk¹ poetk¹ ani artystk¹, która wp³ywa na losy œwiata. Robiê to, co lubiê i w czym siê odnajdujê. Czyli piszê i œpiewam piosenki. – Du¿o w twoich tekstach odwagi i autorefleksji. Z tekstów kolejnych twoich p³yt wy³aniaj¹ siê etapy twego ¿ycia: Piotrków, Japonia, Anglia, Polska. Nie zmieni³o siê jedno – nadal pokazujesz, ¿e nikt nie ma prawa na-

– Czyli w twoim oknie wci¹¿ kwitnie nadzieja? – Wci¹¿ kwitnie i nigdy nie przestanie. Pojawiaj¹ siê momenty zmêczenia i zw¹tpienia jak u ka¿dego, ale po pewnym czasie wstaje nowy dzieñ, wschodzi s³oñce. Bardzo czêsto, kiedy jest mi z ró¿nych powodów smutno odwo³ujê siê do cyklów natury i w nawet najczarniejszej chwili staram siê sobie o tym przypominaæ. – Zbli¿aj¹ siê œwiêta, koñczy siê kolejny rok. Za co w tej chwili cenisz ¿ycie najbardziej? – ¯ycie samo w sobie jest cudowna przygod¹. Cieszê siê, ¿e mia³am okazjê tu byæ. Nie wiem do koñca co siê dzieje potem, na to nie znam odpowiedzi i ci¹gle jej szukam. W sferze duchowoœci mam wielkie braki, jeœli mia³abym wymieniæ jakiœ obszar, który jest dla mnie tajemnic¹ to w³aœnie ten. Nie odnalaz³am siê duchowo w ¿adnej doktrynie religijnej. Wiêc chocia¿by po to, ¿eby wiedzieæ coœ wiêcej na ten temat, warto ¿yæ. Ceniê w ¿yciu tak naprawdê proste rzeczy. Bardzo lubiê dobre jedzenie, dobre czerwone wino, dobre towarzystwo. Nakrêca mnie przyroda, widok bezkresnego morza, albo majestat gór, zapach mchu w lesie, szum traw nad jeziorem... – Jak¹ radê da³abyœ tym, którzy akurat w tym momencie maj¹ pod górkê, którzy „grubo cukrem posypuj¹ rozczarowañ s³one z³ogi”? – ¯eby pamiêtali, ¿e przychodzi taki dzieñ, kiedy wszystko siê zmienia. Jeœli w ¿yciu coœ posz³o w z³¹ stronê, coœ posz³o nie tak, to nie znaczy, ¿e zawsze tak bêdzie, bo karta siê odwraca. Nic nie trwa wiecznie – ani z³e, ani dobre rzeczy. Œwiat jest naprawdê piêkny, tylko bardzo czêsto my go postrzegamy w zaburzony sposób. Wszystko jest kwesti¹ optyki, obrania odpowiedniego punktu widzenia. Warto czasem na chwilê zmieniæ otoczenie, nabraæ dystansu, zobaczyæ, ¿e nie stoimy nieruchomo w miejscu, w którym wydawa³o nam siê, ¿e tkwimy, tylko mo¿emy siê przemieszczaæ, stale wp³ywaæ na materiê zwan¹ ¿yciem.

Rozmawia³a: Katarzyna Zió³kowska


KURIER PLUS 14 GRUDNIA 2013

15

Wysokie szpilki na krawêdzi

Na Dachu Œwiata

Kilka tygodni temu, na spotkaniu w siedzibie Kuriera Plus z okazji 1000-ego wydania tygodniALICIA DEVERO ka, podczas kilku bardzo przyjemnych rozmów z panami, którzy okazuje siê, ¿e z prawidziw¹ przyjemnoœci¹ czytaj¹ moje artyku³y publikowane w Kurierze, obieca³am im, ¿e przestanê dokuczaæ mê¿czyznom. Zanim to jednak uczyniê, chcia³abym przypomnieæ, ¿e stare polskie przys³owie mówi: „Kto siê czubi, ten siê lubi”, wiêc ¿adnych moich z³oœliwoœci nie nale¿y sobie braæ zbyt g³êboko do serca. Zdecydowa³am jednak, ¿e dotrzymam obietnicy i w tym artykule nie bêdzie ani o seksie ani o mê¿czyznach. Niestety nie obêdzie siê bez mi³oœci – prawdziwej, uskrzydlaj¹cej, uduchowionej, sprawiaj¹cej przyjemnoœæ, daj¹cej satysfakcjê i wype³niaj¹cej duszê pok³adami niekoñcz¹cej siê radoœci – mi³oœci do sztuki. Jest to temat szeroki obejmuj¹cy nie tylko sztukê przez du¿e „S” która wiêkszoœci czytelników mo¿e siê kojarzyæ tylko i wy³¹cznie z malarstwem i rzeŸb¹, ale dotyczy równie¿ muzyki, opery, teatru i mojego najwiêkszego konika – sztuki kulinarnej. Na ten temat mog³abym prawiæ z nieukrywan¹ rozkosz¹ ca³ymi godzinami, w zwi¹zku z tym zdecydowa³am, ¿e zaproszê wszystkich moich czytelników na bardzo krótk¹ wizytê do mojego zaczarowanego œwiata sztuki. Ktoœ, kiedyœ, na pocz¹tku mojego pobytu w Nowym Jorku, powiedzia³, ¿e jest to jedyne miasto na œwiecie, w którym i biedni i bogaci korzystaj¹ z podobnych przywilejów. Mimo, i¿ w pewnym sensie brzmi to jak herezja, przyznam, ¿e jest w tych s³owach du¿o prawdy i po kilkunastu latach

pobytu w Stanach Zjednoczonych, ka¿dego roku odkrywam nowe mo¿liwoœci korzystania z ¿ycia kulturalnego w Nowym Jorku bez wydawania strasznych pieniêdzy. Tajemnica polega na tym, ¿e nale¿y wiedzieæ co? gdzie? kiedy? WeŸmy na przyk³ad „Restaurants week” – niezale¿nie od skromnych zasobów finansowych, dwa razy do roku, zim¹ – pod koniec stycznia i na pocz¹tku lutego oraz latem, zazwyczaj pod koniec lipca i na pocz¹tku sierpnia, mo¿na wybraæ siê na kolacjê do najbardziej ekskluzywnych restauracji, i to nie tylko w Nowym Jorku, które oferuj¹ pre-fixed menu za jedyne 25 dolarów w porze lunchu i 35 dolarów za kolacjê. Oferta w wiêkszoœci nie dotyczy weekendu, tym niemniej obejmuje piatek wieczorem, a zatem randka z partnerem lub partnerka w przyjemnej atmosferze i kolacja przygotowana przez najlepszych szefów kuchni na œwiecie jest nie lada gradk¹. Przyznajê, ¿e jestem ³asuchem i kocham jeœæ, i to zdecydowanie nie byle co i nie byle gdzie i dlatego z nabo¿n¹ pieczo³owitoœci¹ korzystam z przywilejów skoro tylko sytuacja na to pozwala. ¯yczê Pañstwu równie udanych podró¿y kulinarnych, bo najbli¿szy zimowy restaurants week ju¿ za miesi¹c. Pamiêtam, ¿e kilka razy spotka³am siê z zarzutem „bo ty ci¹gle gdzieœ wychodzisz!” A niby dlaczego nie? Na przyk³ad w 2010 roku razem z przyjació³k¹ odkry³yœmy loteriê zainicjowan¹ przez Operê Nowojorsk¹, która dziêki corocznym dotacjom od osób prywatnych – w wysokoœci piêciu milionow dolarów – oferowa³a tym, których nie staæ na zap³acenie 300 dol. za bilety na operê, mozliwoœæ zakupienia dwóch biletów w tzw. „Orkiestrze” za jedyne 25 dolarów ka¿dy. Wystarczy pamiêtaæ, aby zarejestrowaæ siê w ka¿dy poniedzia³ek, aby ju¿ we wtorek znaæ wyniki i planowaæ nadchodz¹cy weekend za-

le¿nie od wygranej. Dziêki tej mo¿liwoœci, wraz z moj¹ przyjació³k¹ uda³o nam sie do tej pory obejrzeæ kilkanaœcie najwiêkszych œwiatowych oper i wspi¹æ siê na szczyty Parnasu delektuj¹c siê tak klasyczn¹ jak i wspó³czesn¹ muzyk¹ i sztuk¹. Jeœli chodzi o teatr, wydaje mi siê, ¿e jednak najbardziej niedoceniony wœród polskich widzów, jest BAM. Na pocieszenie dodam, ¿e nawet wœród Amerykanów nazwa BAM brzmi jak s³owo obcojêzyczne, natomiast po wyjaœnieniu ¿e jest to Brooklyn Academy of Music czêsto s³yszê: „O ja bardzo lubiê koncerty.” Nic z tych rzeczy moi drodzy – nie jest to sala koncertowa, chocia¿ sama nazwa mo¿e na to wskazywaæ i przyznajê, ¿e niezwykle bogaty repertuar BAM-u uwzglêdnia taniec z elementami baletu, ale nie stanowi jego podstawy. Tym niemniej na deskach dwóch teatrów mieszcz¹cych siê w po³o¿onych blisko siebie budynkach: Harvey Theatre i Fisher Theatre odbywaj¹ siê przedstawienia z udzia³em œwiatowej s³awy wykonawców. Dziêki temu na przestrzeni ostatnich kilku lat uda³o mi siê obejrzeæ miêdzy innymi: „Tramwaj zwany po¿¹daniem” w re¿yserii Liv Ulman z wyœmienit¹ rol¹ Cate Blanchett oraz obsypan¹ nagrodami wspó³czesn¹ wersjê „Makbeta” Szekspira z Patrykiem Stewartem w roli g³ównej. Najlepszy deal jaki uda³o mi siê uzyskaæ przy zakupie biletów to 148 dol. za dwa bilety na cztery przedstawienia. BAM oferuje sprzeda¿ biletów w zestawach po cztery, co pozwala na uzyskanie 20-to procentowej zni¿ki. Nie wiem jak BAM jest w stanie utrzymaæ siê ze sprzeda¿y biletów za tak niskie ceny zapraszaj¹c jednoczeœnie tyle znanych teatrów i aktorów z ca³ego œwiata, podczas gdy Metropolitan Opera otrzymuj¹ca milionowe dotacje od prywatnych osób by³a w tym roku prawie na skraju bankructwa. Nie mam najmniejszego pojêcia jak to jest mo¿iwe, tym niemniej to nie moja sprawa i tak d³ugo jak bêdê mog³a ogl¹daæ sztukê za przys³owiowych „parê groszy” zamierzam korzystaæ

z ka¿dej nadarz¹jacej siê okazji z niek³aman¹ przyjemnoœci¹. Polecam wszystkim czytelnikom wizytê w BAM-ie szczególnie, ¿e sprzeda¿ biletów na kolejny, wiosenny sezon ju¿ siê rozpoczê³a a w repertuarze jest miêdzy innymi sztuka z Izabell¹ Rossellni „Green Porno”, sztuka Ibsena „A Doll's House” i dramat Szekspira „King Lear”, na który ju¿ kupi³am bilety. Zupe³nie niedawno, przez zupe³ny przypadek odkry³am istnienie organizacji „Polish Filmmakers in New York”, prowadzonej przez Agatê Drogowsk¹, która z podziwu godnym zapa³em organizuje festiwale filmowe i sprowadza do Stanów Zjednoczonych najwiêksze gwiazdy polskiego kina. Ku mojemu niebotycznemu zdziwieniu, wszystkie dotychczasowe projekcje by³y za darmo, wiêc warto skorzystaæ z interesuj¹cej oferty filmowej, szczególnie, ¿e przyczyniamy siê tym sposobem do promowania polskiej kinematografii. Nale¿y wspomnieæ równie¿ o Nowojorskiej Filharmonii prowadzonej przez Alana Gilberta, który co roku w okresie letnim oferuje nowojorczykom seriê koncertów na wolnym powietrzu odbywaj¹cych siê w parkach we wszystkich piêciu dzielnicach Nowego Jorku. Co roku po pracy, wraz ze znajomymi, wybieramy siê do Central Parku i urz¹dzamy sobie piknik na trawie przy dŸwiêkach muzyki powa¿nej, podczas gdy Alan Gilbert dyryguje orkiestra a dŸwiêki muzyki Czajkowskiego, Rachmaninowa, Straussa i innych znanych twórców roznosz¹ siê w powietrzu nad Manhattanem. Tak jak wspomnia³am na pocz¹tku, na temat sztuki mog³abym mówiæ w nieskoñczonoœæ co jest w pe³ni uzasadnione, bo mo¿liwoœci korzystania z kulturalnych dobrodziejstw Nowego Jorku s¹ nieograniczone. Tak wiêc zapraszam wszystkich do wst¹pienia w szeregi wielbicieli sztuki i korzystania z przywileju jakie daje to jedyne, wyj¹tkowe miasto, nie bez powodu nosz¹ce nazwê „Na Dachu Œwiata.” ❍

„Retro“ w nowojorskim metrze

Pomoc dla Huberta Pomó¿ spe³niæ najwiêksze marzenie Huberta o chodzeniu Nasz Syn Hubert ma stwierdzone mózgowe pora¿enie dzieciêce czterokoñczynowe. Mimo systematycznej rehabilitacji prowadzonej od pierwszych dni jego ¿ycia, Hubert s³abo raczkuje, nie potrafi samodzielnie usi¹œæ ani wstaæ. Chodzi w specjalistycznym chodziku lub przytrzymywany za obie rêce. Szans¹ dla Huberta na znaczn¹ poprawê jego poruszania siê i na samodzielne chodzenie jest operacja selektywnej rizotomii grzbietowej w Szpitalu w St. Louis w Stanach Zjednoczonych. Selektywna rizotomia grzbietowa (ang. Selective Dorsal Rhizotomy –SDR) jest to jedyna, jak do tej pory metoda trwa³ego zmniejszania spastycznoœci miêœni. Najwiêkszym doœwiadczeniem w wykonywaniu tej operacji cieszy siê zespó³ Dr. T. S. Parka z dzieciêcego szpitala w St. Louis w Stanach Zjednoczonych. Dr T. S Park zakwalifikowa³ Huberta do operacji w szpitalu w Saint Louis. Operacja planowana jest na 2014 rok. Doktor stwierdzi³, ¿e przyniesie ona Hubertowi ogromne korzyœci: jego spastyka zostanie trwale zmniejszona, poprawi siê u niego pozycja stoj¹ca i siedz¹ca, du¿o ³atwiej bêdzie mu zmieniaæ pozycje i co najwa¿niejsze bêdzie móg³ chodziæ o kulach, a mo¿e nawet samodzielnie bez dodatkowej pomocy.

Koszt operacji razem z przelotem i miesiêczn¹ rehabilitacj¹ pooperacyjn¹ w USA to ok. 200.000 z³. (39.745 USD operacja SDR, 12.100 USD Operacja ortopedyczna i 6.000 USD osprzêt ortopedyczny). Sami nie jesteœmy w stanie sfinansowaæ tak drogiej operacji. Zwracamy siê z ogromn¹ proœb¹ o pomoc Hubertowi, o wsparcie finansowe. Tylko dziêki Wam nasz synek bêdzie mia³ szansê na normalne i samodzielne ¿ycie. Dziêkujemy za ka¿d¹ pomoc, Sebastian i Teresa Ostaszewscy, rodzice Huberta.

Wp³aty mo¿na dokonywaæ na konto Fundacji Dzieciom „Zd¹¿yæ z Pomoc¹” Tytu³em: 15774 – Ostaszewski Hubert – darowizna na pomoc i ochronê zdrowia: Wp³aty krajowe (PLN): Bank BPH S.A. nr konta: 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615 Wp³aty zagraniczne: Kod SWIFT (BIC): BPHKPLPK PL 48 10600076 0000321000196523 (darowizny w dolarach amerykañskich)

Ju¿ tradycyjnie w grudniowe niedziele na tory nowojorskiego metra wje¿d¿a ogólnodostêpny poci¹g „retro”. Sk³ad, z³o¿ony z wagonów pochodz¹cych z lat 30tych i 40-tych, porusza siê wahad³owo miêdzy stacjami „Second Avenue” (linia F) na dolnym Manhattanie a „Queens Plaza” (linia E) w Long Island City, zatrzymuj¹c siê na wszystkich poœrednich stacjach wzd³u¿ linii F. W niedziele 15 i 22 grudnia poci¹g wyruszaæ bêdzie ze stacji „Second Avenue” o 10.05, 11.33, 13.03, 14.33 i 16.03. W drogê powrotn¹ odjazdy ze stacji „Queens Plaza” o 10.44, 12.14, 13.44, 15.14 i 16.44. Przejazd odbywa siê bez dodatkowych op³at, goœcie w ubiorach „retro” z epoki – mile widziani. PK


16

KURIER PLUS 14 GRUDNIA 2013

Ludzie emigracji

Czes³aw Karkowski

Ben Giladi zmar³ 29 czerwca 2012. O jego œmierci dowiedzia³em siê znacznie póŸniej. Choæ przeczuwa³em, ¿e zbli¿a siê on do koñca ziemskiej wêdrówki, kiedy poczt¹ otrzyma³em standardow¹ kartkê, rozes³an¹ zapewne do wielu, z informacj¹, ¿e z powodu z³ego stanu zdrowia koñczy wydawanie kwartalnika „The Voice of Piotrkow Trybunalski Survivors”. A publikowa³ ów biuletyn od 1965 r. Wys³a³em do Bena e-mail z ¿yczeniami powrotu do zdrowia, ale nie dosta³em odpowiedzi. W jakiœ rok póŸniej otrzyma³em nieoczekiwan¹ przesy³kê – kolejny, 63 numer „The Voice”, tym razem nadawc¹ by³ Piotrków Trybunalski Association z siedzib¹ w Scarsdale. Jest to, jak pisze we wstêpie prezes Stowarzyszenia, Irvin Gomolin, ostatnie wydanie pisma, czêœciowo jeszcze opracowanego przez Bena Giladi. Resztê 32-stronicowej publikacji wype³niaj¹ materia³y poœwiêcone pamiêci wydawcy, redaktora i jednoosobowego animatora ruchu ¯ydów z Piotrkowa Trybunalskiego ocalonych w czasie drugiej wojny œwiatowej. Amatorskie pismo z uczuciem Bena Giladi pozna³em przypadkowo jako jednego z goœci spotkania w mieszkaniu prof. Mieczys³awa Manelego na Queensie. By³ to pocz¹tek lat dziewiêædziesi¹tych. Skromny, cichy pan, pogodny i dobroduszny. Trudno powiedzieæ, ¿e siê natychmiast zaprzyjaŸniliœmy, ale na pewno – polubiliœmy siê. Zacz¹³ mi przysy³aæ swój biuletyn. Wymienialiœmy krótkie listy – moje z wyrazami autentycznego podziwu dla jego pracy. Bo jego kwartalny „Voice” to kilkudziesiêciostronicowa publikacja powielana w doœæ prymitywny sposób, redagowana w trzech jêzykach – po angielsku, polsku i hebrajsku – poœwiêcona wy³¹cznie ¯ydom z Piotrkowa Trybunalskiego: czasom przedwojennym, wojennym i losom ¿ydowskich piotrkowian po wojnie. Wielka kronika spo³ecznoœci jednego, w koñcu niewielkiego miasta, w którym przed wojn¹ mieszka³o oko³o 20 tys. ¯ydów. Wszystko to robione

przez 46 lat. Pierwszy numer swej publikacji wyda³ w kwietniu 1965r. – wówczas we wspó³pracy z Mosze Muszyñskim i Romanem Mogilañskim jako jednostronicowy biuletyn. Gdy dwaj ostatni zmarli, Giladi wzi¹³ siê sam do pracy, przemianowa³ biuletyn najpierw na „The New Bulletin”, a od 1996 r. na „The Voice”. Nie by³o to profesjonalnie robione pismo. Odwrotnie, amatorskie, ale pe³ne pasji, emocji, autentycznego zaanga¿owania. Skutkiem tego lepsze, ciekawsze ni¿ wiêkszoœæ zawodowo przygotowanych periodyków. Dobrze zrobionych, ale bez duszy. Ka¿dy numer „The Voice” zawiera³ wspomnienia, listy, zdjêcia piotrkowian i ich dzieci, czy dalszych krewnych, goœci odwiedzaj¹cych miasto, ca³¹ mieszaninê materia³ów, które ³¹cznie sk³adaj¹ siê na dokumentacjê, swoist¹ kronikê tych, co zginêli i tych, co prze¿yli. Zastanawia³a mnie jego pasja, jego pamiêæ i jego przywi¹zanie do spo³ecznoœci ¿ydowskiej miasta i samego Piotrkowa; w koñcu – jak to siê sta³o, ¿e cz³owiek urodzony w 1925r. i mieszkaj¹cy w Piotrkowie stosunkowo krótko, zachowa³ tak siln¹ pamiêæ i emocjonaln¹ wiêŸ z dawnym, ju¿ nieistniej¹cym œwiatem? Uporczywie wydawa³ swój biuletyn, choæ w 1997r. – jak napisa³ o nim „The Jewish Week” – wydawa³ swój „G³os” dla 700 subskrybentów. Ilu z nich zosta³o dzisiaj? Kiedy parê dobrych lat temu pan Giladi zaprosi³ mnie – jak siê póŸniej okaza³o – jedynego goja – do konsulatu na swoj¹ uroczystoœæ (nie pamiêtam – jak¹; odznaczenie, czy coœ podobnego). Przysz³o nie wiêcej ni¿ 50 osób, a przecie¿ nie wszyscy z obecnych wywodzili siê z Piotrkowa. Wspomnia³ wówczas, i¿ g³ównymi autorami materia³ów sk³adaj¹cych siê na jego biuletym nie s¹ ju¿ rodowici Piotrkowianie, ale ich dzieci czy wnuki. Z Piotrkowa na Zachód, do Izraela i USA Ben Giladi, urodzi³ siê, oczywiœcie, w Piotrkowie Trybunalskim jako najm³odsze z czwórki dzieci. Hitlerowcy w³aœnie w tym mieœcie utworzyli pierwsze w ca³ej Europie getto. Do 1942r. wiêkszoœæ piotr-

FOTO: ALEKSANDRA S£ABISZ

Kronikarz jednego miasta

u Ben Giladi przez 46 lat wydawa³ pismo pe³ne pasji, emocji i osobistego zaanga¿owania.

kowskich ¯ydów wywieziono do Treblinki. Prze¿y³o tylko dwa tysi¹ce najbardziej zdolnych do pracy, w tym on w³aœnie, niewolnik w fabryce szk³a „Hortensja” W 1944 r. Bena Giladi wywieziono do Czêstochowy, gdzie pracowa³ w fabryce amunicji, ale ju¿ w styczniu 1945 fabrykê ewakuowano z uwagi na zbli¿aj¹cy siê front sowiecki. Wêdrowa³ przez szereg niemieckich obozów, ostatecznie znalaz³ siê wœród robotników pracuj¹cych przy produkcji pocisków V1 i V2 i tak doczeka³ wyzwolenia. We wrzeœniu 1945r. wróci³ do Polski wraz z trzema siostrami, które tak¿e „cudownie” prze¿y³y obozy. Pojecha³ naturalnie do Piotrkowa Trybunalskiego, ale w 1945 r. nie by³o to piêkne miejsce. Ponure, zniszczone miasteczko, niebezpieczne dla ¯ydów powracaj¹cych po swoj¹ w³asnoœæ. Uciek³ na Zachód, trafi³ do obozu dla Dipisów, a ¿e mia³ talent muzyczny, zorganizowa³ coœ w rodzaju kabaretu, sta³ siê bardzo popularny w œrodowisku przesiedleñców. Wróci³ jeszcze na krótko do Polski, do £odzi, aby w 1950r. ostatecznie wyemigrowaæ do Izraela. Tu wst¹pi³ do wojska, spotka³ przysz³¹ ¿onê, Towê, która tak¿e pochodzi³a z Piotrkowa, osiedlili siê w kibucu pod Tel Awiwem. W 1959r. wraz z córk¹ Iris, wyjechali do USA i zamieszkali na Bronksie, wówczas bardzo ¿ydowskiej dzielnicy. Potem przenieœli siê na Queens. Ben Giladi pracowa³ w zwi¹zkach zawodowych. Na emeryturê przeszed³ w 1987r. Widywa³em siê z nim rzadko, ale utrzymywaliœmy sta³y kontakt listowny.

Imponowa³a mi ta jego praca nad zachowaniem pamiêci o historii miasta i jego mieszkañcach, o ich losach, najczêœciej tragicznych, niekiedy jednak optymistycznych. Ile¿ ludzi ¿ydowskiego pochodzenia rozsianych po œwiecie zwi¹zanych jest z Piotrkowem Trybunalskim! Gdyby tak znaleŸli siê inni i poœwiêcili wolny czas swoim miasteczkom polskim, miejscowoœciom, z których wywodz¹ siê na pewno setki albo i tysi¹ce ludzi, zajêli siê dziejami dawnymi i ca³kiem wspó³czesnymi tych miejsc, powsta³aby wspania³a, nieoficjalna kronika wielu miejscowoœci, zapis doœwiadczeñ ludzkich, polskich losów w kraju i na emigracji. Niestety, Ben Giladi by³ jeden – pierwszy. Inne ze znanych mi tego typu przedsiêwziêæ dotyczy ma³ej mieœciny podlaskiej: Narewki, której dzieje, zw³aszcza ¿ydowskie, opracowuje Joy Kestenbaum. Jej „kronika” dostêpna jest w wersji elektronicznej – Pani Kestenbaum pracuje nad ni¹ w ramach wielkiego projektu, który obejmuje wiele innych polskich miaseczek i wsi. Natomiast Andrzej D¹browski ze swoim Œwidrem jest zbyt impresjonistyczny, aby mo¿na go zaliczyæ do „kronikarzy” tej miejscowoœci. A szkoda, mog³oby byæ ciekawie. Ben Giladi jeŸdzi³ czêsto do Piotrkowa. Finansowa³ tam rozmaite prace remontowe, wyda³ ksi¹¿kê „Opowieœæ o jednym mieœcie” (tak¿e w wersji angielskiej), zosta³ honorowym obywatelem miasta i otrzyma³ odznaczenie zas³u¿onego dla Piotrkowa Trybunalskiego. ❍

Bankiet Pulaski Association of Business and Professional Men W Terrace on the Park na Queensie odby³ siê doroczny bankiet Pulaski Association of Business and Professional Men. Starannie przygotowana impreza zgromadzi³a cz³onków tej organizacji oraz wielu przedstawicieli nowojorskiej Polonii reprezentuj¹cych liczne organizacje. Nie zabrak³o przyjaciela Polonii amerykañskiego polityka Josepha Lentola. W trakcie bankietu zostali zaprzysiê¿eni nowi cz³onkowie zarz¹du. Nowy przewodnicz¹cy Zygmunt Bielski przywita³ goœci i podkreœli³ jak wa¿ne s¹ takie spotkania. Podziêkowa³ tak¿e ustêpuj¹cemu Dariuszowi Knapikowi za jego dotychczasow¹ pracê. Wa¿nym punktem uroczystoœci by³o wrêczenie stypendiów zdolnej polonijnej m³odzie¿y. W tym roku stypendia otrzymali Monika Dziewawa, Joanna Bis, Mateusz Chrobak i Peter Plaskota. Wszyscy stypendyœci mog¹ poszczyciæ siê du¿ymi osi¹gniêciami w nauce i prac¹ na rzecz Polonii. W czêœci artystycznej wieczoru wyst¹pili uczniowie KOBO Music Studio. Uczestnicy bankietu byli pod wra¿eniem tego wystêpu i nagrodzili m³odych artystów zas³u¿onymi brawami. Tak¿e koncert kolêd w wykonaniu znanej polonijnej œpiewaczki Haliny Kalitki by³y wspania³ym prze¿yciem. Wieczór przebiega³ w radosnej atmosferze, na któr¹ z³o¿y³y siê przyjacielskie rozmowy, smakowite jedzenie, a tak¿e taneczna muzyka w wykonaniu zespo³u Masters. Nie zabrak³o œw. Miko³aja, który rozda³ prezenty wszystkim goœciom. BK

u Pulaski Association of Business and Professional Men

jest jedn¹ z aktywniej dzia³aj¹cych organizacji polonijnych.


17

KURIER PLUS 14 GRUDNIA 2013

Greenpoint Properties Inc. Real Estate , broker Victor Wolski , associate broker Diane Danuta Wolska

Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœci Greenpoint, Williamsburg i okolice

NA SPRZEDA¯ JESZCZE 3 MIESZKANIA, 4 ZOSTA£Y SPPRZEDANE! *

* *

Darmowa wycena domów i nieruchomoœci Rent – Rejestracja – DHCR Notariusz

22 Monitor St., Brooklyn, NY condominia ju¿ od $469.000 Zapraszamy!

933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St.

www.greenpointproperties.com

Tel. 718-609-1485

Z I G G Y S TO N E . C O Construction Ser vices

Emilia’s Agency 574 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-609-1675; 718-609-0222; Fax: 718-609-0555 Zapraszamy 7 dni w tygodniu. ✓ PODATKI INDYWIDUALNE ROZLICZENIA BIE¯¥CE I LATA UBIEG£E ✓ NUMER PODATNIKA - ITIN ✓ KOREKTA DANYCH W SSA ✓ PE£NOMOCNICTWA - APOSTILLE ✓ SPONSOROWANIE RODZINNE ✓ OBYWATELSTWO i inne formy ✓ T£UMACZENIA DOKUMENTÓW

✓ ZASI£KI DLA BEZROBOTNYCH ✓ BILETY LOTNICZE ✓ WYSY£KA PIENIÊDZY I PACZEK ✓ EMERYTURY AMERYKAÑSKIE ✓ AMERYKAÑSKIE ID I MIÊDZYNARODOWE PRAWO JAZDY ✓ NOTARY PUBLIC (zawsze w agencji)

Princess Manor Excellence in Catering Every Occasion Specjalizujemy siê w przyjêciach weselnych w stylu polskim.

u Wykonujemy us³ugi budowlane na zewn¹trz jak i wewn¹trz budynków u Remonty dachów u Posiadamy licencjê oraz pe³ne ubezpieczenia u Darmowa wycena u Wieloletnie doœwiadczenie 917-696-8980 718-480-8747

Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042 CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES

PRZYJÊCIA OKOLICZNOŒCIOWE NA KA¯D¥ OKAZJÊ

Najwiêksza sala bankietowa na Greenpoincie Informacje i rezerwacje z Biurze Princess Manor: 92 Nassau Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-389-6965 www.princessmanor.com

Business Consulting Corp.

Ewa Duduœ - Accountant Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi:

W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

REKLAMIE W KURIERZE NAJBARDZIEJ WIERZÊ

✓ Rozliczenia podatków indywidualnych i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja), ✓ Pe³n¹ ksiêgowoœæ ✓ Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów

110 Norman Ave, Brooklyn, NY 11222 ( 718-383-0043 lub 917-833-6508 AUTORYZOWANY DEALER Znajdziesz nas www.adelco.com

SPECJALIZUJEMY SIÊ W NAPRAWACH SAMOCHODÓW EUROPEJSKICH

Wykonujemy coroczne inspekcje stanowe

Greenpoint - (718) 349-0433 384 McGuinness Blvd. /róg Dupont St./ Godziny otwarcia: pon-pi¹tek 8am-6pm, sobota 8am-1pm Akceptujemy karty: VISA, MASTER, DISCOVER


KURIER PLUS 14 GRUDNIA 2013

18

Anna-Pol Travel Zwiedzanie Florydy i gor¹cy Sylwester w Miami - od 27 grudnia - 10 dni

ATRAKCYJNE CENY NA: Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat Pakiety wakacyjne: Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM promocyjne ceny przy zakupie biletu na naszej stronie

821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com

❖ Rezerwacja hoteli ❖ Wynajem samochodów ❖ Notariusz ❖ T³umaczenia ❖ Klauzula “Apostille” ❖ Zaproszenia ❖ Wysy³ka pieniêdzy Vigo

UWAGA: NOWY ADRES 896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222

Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT

Us³ugi w zakresie:

✓ Ksiêgowoœæ ✓ Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych

✓ Rejestracja biznesu i licencje ✓ Konsultacje ✓ Bezpodatkowa zamiana domów ✓ #SS - korekty danych

Email: Info@mpankowski.com

Og³oszenia drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów

KOBO MUSIC STUDIO - Nauka gry na fortepianie, gitarze, skrzypcach oraz lekcje œpiewu. Szko³a z tradycjami. Kontakt - Bo¿ena Konkiel. Tel. 718-609-0088 CEZARY DODA - BETTER HOMES and GARDENS RE - FH Realty office: Tel. 718-544-4000 mobile: 917-414-8866 email:cezar@cezarsells.com

RYSZARD LIMO: us³ugi transportowe, wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomoc jêzykowa w urzêdach, szpitalach oraz bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498

FIRMA HYDRAULICZNA na Maspeth zatrudni pomocnika - junior mechanic z pozwoleniem na pracê. AMN Corporation. Proszê dzwoniæ: 718-326-9090

ANIA TRAVEL AGENCY 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 ❍ T³umaczenia ❍ Bilety Lotnicze ❍ Us³ugi Konsularne ❍ Notariusz publiczny ❍ Wysy³ka paczek morskich i lotniczych ❍ Wysy³ka pieniêdzy - VIGO i US Money Express

“US Money Express:Authorized AGENT in U.S. Money Express Transfers“/ “U.S. Money Express Co. is licensed as a Money Transmitter by the State of New York Banking Department”

ADAS REALTY DANIEL ANDREJCZUK Licensed Real Estate Broker Biuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.

w Domy w Condo w Co-Op w Dzia³ki budowlane w Notariusz publiczny. Fachowa wycena domów.

MIESZKANIA DO WYNAJÊCIA 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11211

DU¯E, MA£E PRACE ELEKTRYCZNE. Solidnie i niedrogo. Tel. 917-502-9722

Bezp³atny odbiór na terenie Greenpointu

Tel. (718)

599-2047

(347) 564-8241


KURIER PLUS 14 GRUDNIA 2013

Christina’s Restaurant 853 Manhattan Ave, Brooklyn NY 11222 tel (718) 383-4382

Radosnych Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia i du¿o zdrowia i szczêœcia w Nowym Roku ¿yczy Krystyna z personelem 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15.

Menu Œwi¹teczne 2013

Barszcz czerwony (16 oz.) Barszcz z uszkami (16 oz.) Uszka (12 sztuk) Pierogi ruskie (12 sztuk) Pierogi z kapust¹ i grzybami (12 sztuk) Krokiet z kapust¹ i grzybami (1 sztuka) Krokiet z grzybami (1 sztuka) Go³¹bki z ry¿em i grzybami (1 sztuka) Kapusta z grzybami (16 oz.) Sa³atka warzywna (16 oz.) Bigos (16 oz.) Schab pieczony ze œliwk¹ (1 lb.) Sos zwyk³y (16 oz.) Ryba po grecku (1 lb.) Karp sma¿ony z orzechami (1 lb.)

$5.00 $6.50 $11.00 $11.00 $12.00 $4.50 $4.50 $4.00 $5.00 $6.00 $6.00 $11.00 $4.00 $12.00 $12.00

Zamówienia przyjmujemy do 18 grudnia 2013.

19


20

KURIER PLUS 14 GRUDNIA 2013

PRZYNIEŒ 3 NOWE RECEPTY B¥DÌ PRZETRANSFERUJ DO NAS 3 RECEPTY I OTRZYMAJ KARTÊ RABATOW¥

O WARTOŒCI

DOTYCZY TYLKO NOWYCH PACJENTÓW Valid thru 12-31-2013


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.